Zanim rzucisz pracę

Page 1


SPIS TREŚCI

Wstęp

Co wyróżnia przedsiębiorców? ..................................... 9

Rozdział 1

Jaka jest różnica pomiędzy pracownikiem a przedsiębiorcą? ........................................................ 39

Rozdział 2

Głupi i głupszy są coraz bogatsi .................................. 67

Rozdział 3

Dlaczego masz pracować za darmo? ........................ 101

Rozdział 4

Doświadczenie życiowe a wiedza szkolna ................ 127

Rozdział 5

Pieniądze otwierają drzwi ......................................... 157

Rozdział 6

Trzy rodzaje pieniędzy .............................................. 193

Rozdział 7

Jak przejść od małej firmy do dużego biznesu? ......... 225

Rozdział 8

Jakie są zadania przywódcy biznesu? ........................ 257

Rozdział 9

Jak znaleźć dobrych klientów? .................................. 291

Podsumowanie ................................................................................ 325

WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

Co wyróżnia przedsiębiorców? Jedną z najbardziej przerażających chwil w moim życiu był ten moment, gdy odszedłem z pracy i oficjalnie stałem się przedsiębiorcą. Tamtego dnia tak naprawdę zdałem sobie sprawę z tego, że już nie będę miał stałej wypłaty, ubezpieczenia zdrowotnego czy planu emerytalnego. Nie będzie dni wolnych od pracy z powodu choroby ani płatnych urlopów. Tamtego dnia mój dochód spadł do zera. Lęk spowodowany brakiem perspektywy regularnych wypłat był jednym z najbardziej przerażających uczuć, jakich kiedykolwiek doznałem. A najgorsze było to, że nie wiedziałem, ile czasu minie, zanim będę miał kolejną stałą wypłatę… mogło to potrwać wiele lat. Z chwilą, gdy zrezygnowałem z pracy, przekonałem się, dlaczego tak naprawdę wielu pracowników nie zostaje przedsiębiorcami. Powodem jest strach przed brakiem pieniędzy, brakiem pewnego źródła dochodu, brakiem stałej pensji. Bardzo niewiele osób może funkcjonować przez długi czas bez pieniędzy. Przedsiębiorcy są inni – od pracowników różni ich właśnie umiejętność normalnego i inteligentnego działania mimo braku pieniędzy. Tego samego dnia moje wydatki wzrosły. Będąc przedsiębiorcą, musiałem wynająć biuro, miejsce parkingowe, magazyn; musiałem kupić biurko, lampkę na to biurko, założyć telefon; pokrywać koszty podróży, pobytów w hotelach, przejazdów taksówkami, posiłków, usług kserograficznych, kupować długopisy, papier, spinacze, papeterię, notesy; musiałem płacić za usługi pocztowe, drukować broszury informacyjne, kupować różne produkty, a nawet płacić za kawę dla WWW.BOGATYOJCIEC.PL


10

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

pracowników biura. Musiałem też zatrudnić sekretarkę, księgowego, prawnika, agenta trudniącego się ubezpieczaniem biznesów, a nawet firmę sprzątającą. Wszystkie te koszty kiedyś pokrywał za mnie pracodawca. Zaczynałem zdawać sobie sprawę z tego, jak drogie było zatrudnienie mnie jako pracownika. Uświadomiłem sobie, że koszty funkcjonowania pracownika w firmie znacznie przekraczają kwotę, jaką pobiera on w postaci pensji. Tak więc kolejna różnica pomiędzy pracownikami a przedsiębiorcami polega na tym, że przedsiębiorcy muszą wiedzieć, jak wydawać pieniądze, nawet jeżeli ich nie mają.

Początek nowego życia W dniu, w którym oficjalnie odszedłem z firmy, byłem w San Juan w Portoryko. Był czerwiec 1978 roku. Pojechałem tam, by wziąć udział w przyjęciu zorganizowanym przez Xerox President’s Club – imprezie, na której firma chciała uhonorować swoich najbardziej wydajnych pracowników. I właśnie po to przybyli tam ludzie z całego świata. Tego wspaniałego przyjęcia nigdy nie zapomnę. Nie mogłem się nadziwić, ile pieniędzy firma Xerox wydawała tylko po to, aby okazać uznanie swoim najlepszym sprzedawcom. I chociaż była to imponująca uroczystość, wcale się dobrze nie bawiłem. Przez całe trzy dni myślałem tylko o tym, że chcę zrezygnować z pracy, ze stałej wypłaty i z bezpieczeństwa, jakie zapewniała praca w firmie. Zdawałem sobie sprawę z tego, że gdy przyjęcie w San Juan dobiegnie końca, będę zdany wyłącznie na siebie. Nie zamierzałem wrócić do pracy ani w oddziale w Honolulu, ani w jakiejkolwiek innej części Xerox Corporation. Gdy opuszczałem San Juan, samolot, którym leciałem, miał jakieś problemy techniczne. Gdy podchodziliśmy do lądowania na lotnisku w Miami, pilot kazał nam schować głowy między kolana i przygotować się na najgorsze. Czułem się już wystarczająco źle w związku z moim pierwszym dniem bycia przedsiębiorcą, a teraz miałem się jeszcze przygotować na śmierć? Mój pierwszy dzień bycia przedsiębiorcą nie zaczął się najlepiej. WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

Oczywiście samolot się nie rozbił, a ja poleciałem później do Chicago, gdzie miałem dokonać prezentacji handlowej mojej linii nylonowych portfeli dla surferów. Z powodu opóźnień lotów nie udało mi się dotrzeć na czas do centrum handlowego Chicago Mercantile Mart i klienta, z którym miałem się spotkać – przedstawiciela dużej sieci domów towarowych – już nie było. Po raz kolejny pomyślałem sobie: „To nie jest dobry początek mojej nowej kariery przedsiębiorcy. Jeżeli nie sprzedam im mojego produktu, to biznes nie przyniesie zysku, nie otrzymam wypłaty i nie będę miał co jeść”. A ponieważ lubię jeść, brak jedzenia zmartwił mnie najbardziej.

Czy niektórzy rodzą się przedsiębiorcami? – Czy ludzie rodzą się przedsiębiorcami, czy muszą się tego gdzieś nauczyć? Gdy zapytałem bogatego ojca o jego zdanie na temat tego starego jak świat problemu, odpowiedział: – Pytanie, czy ludzie rodzą się przedsiębiorcami, czy uczą się, aby nimi zostać, nie ma sensu. To tak samo, jakbyś zapytał, czy ludzie rodzą się pracownikami, czy uczą się, aby nimi zostać. Ludzi można wyszkolić. Można zrobić to tak, że będą pracownikami, albo wyszkolić ich na przedsiębiorców. Na świecie jest więcej pracowników niż przedsiębiorców tylko dlatego, że nasze szkoły tak kształcą młodych ludzi, aby w przyszłości zostali pracownikami. Dlatego też wielu rodziców mówi do swoich dzieci: „Chodź do szkoły, abyś potem mógł znaleźć dobrą pracę”. Jeszcze nie słyszałem, żeby jakiś rodzic zachęcał swoje dziecko do nauki takimi słowami: „Chodź do szkoły, abyś potem został przedsiębiorcą”.

Pracownicy są nowym zjawiskiem Pracownik jest raczej nowym zjawiskiem. W epoce agrarnej ludzie byli przeważnie przedsiębiorcami. Wielu tych, którzy pracowali na ziemi króla, nazywano rolnikami. Nie otrzymywali jednak od niego pensji. Tak naprawdę było na odwrót – to rolnik płacił królowi podatek za prawo do wykorzystywania jego ziemi. Ludzie, którzy nie pracowali na roli, byli kupcami – inaczej mówiąc, prowadzili małe biznesy. WWW.BOGATYOJCIEC.PL

11


12

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

To najróżniejsi rzemieślnicy. Ich nazwiska często odzwierciedlały naturę wykonywanego przez nich zajęcia. Dlatego właśnie dziś wiele osób nosi takie nazwiska, jak Kowalski – pochodzące od wykonywanego zawodu kowala, Młynarski – gdy jego przodkowie posiadali młyn, Stolarski – ponieważ jego rodzina trudniła się kiedyś stolarką. Wszyscy oni byli przedsiębiorcami, a nie pracownikami. Większość dzieci, które wychowywały się w rodzinach przedsiębiorców, szło w ślady rodziców i gdy dorosły, także zostawały przedsiębiorcami. Jak już mówiłem, jest to tylko kwestia wykształcenia. Zapotrzebowanie na pracowników wzrosło dopiero w epoce industrialnej. W odpowiedzi na to państwo przejęło zadanie powszechnej edukacji i wprowadziło pruski system nauki, na którym wzoruje się większość obecnie działających zachodnich systemów szkolnictwa. Gdy przyjrzysz się dokładnie filozofii edukacyjnej tego systemu, odkryjesz, że jego głównym celem było kształcenie żołnierzy i pracowników, czyli ludzi, którzy będą wykonywali rozkazy. Pruski system edukacyjny przynosi znakomite rezultaty w dziedzinie masowej produkcji pracowników. Jak widzisz, jest to kwestia wykształcenia.

Najsłynniejsi przedsiębiorcy Prawdopodobnie zauważyłeś też, że wielu najbardziej znanych dzisiaj przedsiębiorców nie ukończyło szkoły. Wymienię tu kilku z nich: Thomas Edison, założyciel General Electric; Henry Ford, założyciel Ford Motor Company; Bill Gates, założyciel Microsoftu; Richard Branson, założyciel firmy Virgin; Michael Dell, założyciel firmy Dell Computers; Steven Jobs, założyciel firm Apple Computers i Pixar; oraz Ted Turner, założyciel CNN. Naturalnie jest również wielu przedsiębiorców, którzy dobrze radzili sobie w szkole, ale nieliczni spośród nich są tak znani, jak ci, których właśnie wymieniłem.

Przeobrażenie pracownika w przedsiębiorcę Wiedziałem, że nie jestem urodzonym przedsiębiorcą, że muszę się tego nauczyć. Bogaty ojciec przeprowadził mnie przez ten proces – na początku byłem pracownikiem, aż w końcu stałem się przedsiębiorcą. Droga ta nie WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

była dla mnie łatwa. Wielu rzeczy musiałem się oduczyć, zanim mogłem zrozumieć to, czego bogaty ojciec próbował mnie nauczyć. Trudno było słuchać tego, co miał do powiedzenia bogaty ojciec, ponieważ jego rady były dokładnym przeciwieństwem nauk, jakich udzielał mi mój biedny ojciec. Za każdym razem, gdy bogaty ojciec mówił o przedsiębiorczości, proponował mi wolność. Zawsze, gdy biedny ojciec mówił mi, abym chodził do szkoły i znalazł pracę, chciał, abym wybrał bezpieczeństwo. W mojej głowie dochodziło do nieustannego ścierania się tych dwóch filozofii, a efektem tego był całkowity zamęt. W końcu zapytałem bogatego ojca o różnice pomiędzy tymi filozofiami. – Czy bezpieczeństwo i wolność to nie jedno i to samo? – Bezpieczeństwo i wolność to nie to samo – odparł z uśmiechem. – Tak naprawdę jedno jest przeciwieństwem drugiego. Im większego bezpieczeństwa potrzebujesz, tym mniej masz wolności. Ludzie, którzy mają najwięcej bezpieczeństwa, są zamknięci w więzieniu. I śmiało można powiedzieć, że jest to zazwyczaj więzienie o zaostrzonym rygorze. Jeżeli chcesz cieszyć się wolnością, musisz wyrzec się bezpieczeństwa. Pracownicy dążą do bezpieczeństwa, a przedsiębiorcy – do wolności. To właśnie dlatego na pytanie: „Czy każdy może być przedsiębiorcą?” odpowiadam: „Tak. Zaczyna się to od zmiany filozofii. Gdy w życiu człowieka silniejsze staje się dążenie do wolności niż do bezpieczeństwa”.

Od gąsienicy do motyla Wszyscy wiemy, że gąsienica wytwarza kokon i pewnego dnia wyłania się z niego jako motyl. Zmiana jest tak głęboka, że nazywana jest metamorfozą. Jedna z definicji tego słowa brzmi: całkowita przemiana charakteru. Ta książka mówi o podobnej metamorfozie – o zmianach, jakie zachodzą w człowieku, gdy z pracownika staje się przedsiębiorcą. Choć wielu ludzi marzy o porzuceniu pracy i założeniu własnego biznesu, to tylko nieliczni faktycznie to robią. Dlaczego? Ponieważ takie WWW.BOGATYOJCIEC.PL

13


14

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

przejście od statusu pracownika do statusu przedsiębiorcy jest czymś więcej niż tylko zmianą pracy. To prawdziwa metamorfoza.

Książki o przedsiębiorczości napisane przez ludzi, którzy przedsiębiorcami nigdy nie byli Na przestrzeni lat przeczytałem wiele książek o przedsiębiorcach i przedsiębiorczości. Analizowałem biografie takich ludzi, jak Thomas Edison, Bill Gates, Richard Branson i Henry Ford. Czytałem także książki opisujące różne filozofie przedsiębiorczości oraz takie, których autorzy próbują dociec, co sprawia, że jedni przedsiębiorcy są lepsi od innych. W każdej z tych książek – zarówno dobrej, jak i złej – znalazłem jakieś bezcenne informacje lub wskazówki, które pomogły mi w moim dążeniu do stania się lepszym przedsiębiorcą. Patrząc z perspektywy czasu na książki, które przeczytałem, zauważyłem, że można je podzielić na dwie podstawowe kategorie: te napisane przez przedsiębiorców i te, których autorzy przedsiębiorcami nie są. Większość książek należy do tej drugiej kategorii. Piszą je często profesjonalni pisarze, dziennikarze lub wykładowcy wyższych uczelni. Chociaż z każdej książki – bez względu na to, kto był jej autorem – dowiedziałem się czegoś ważnego, odczuwałem pewien niedosyt. Brakowało mi opisów tych wszystkich przerażających błędów i różnych okropnych sytuacji, które w biznesie przytrafiają się niemal każdemu. Historii o ludziach, którzy znaleźli się na bruku, którzy byli poniewierani albo zostali oszukani. Większość tych książek kreuje idealny obraz przedsiębiorcy – błyskotliwego, uprzejmego, spokojnego człowieka biznesu, który z łatwością radzi sobie z każdym wyzwaniem. Książki poświęcone wspaniałym przedsiębiorcom często utwierdzają nas w przekonaniu, że ludzie ci są urodzonymi biznesmenami – i to prawda, wielu z nich jest. Tak jak istnieją urodzeni i utalentowani sportowcy, tak też zdarzają się urodzeni i utalentowani przedsiębiorcy. I większość książek opowiada o takich właśnie ludziach. Natomiast wykładowcy akademiccy piszą zupełnie inne książki na temat przedsiębiorczości. Mają oni tendencję do tak głębokiego analizowania tematu, że pozostawiają jedynie suche fakty lub odkrycia. WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

Trudno mi się czyta takie poprawne pod względem naukowym książki, ponieważ ich lektura często jest nudna. Nie ma w nich żadnej otoczki słownej, a jedynie suche fakty.

Co odróżnia tę książkę od innych? Jest to książka poświęcona przedsiębiorczości, napisana przez przedsiębiorców, którzy doświadczyli zarówno wzlotów, jak i upadków, sukcesów i porażek – tak jak się to zdarza w rzeczywistym świecie. Dziś firma Rich Dad jest międzynarodowym biznesem, którego produkty dostępne są w 44 różnych językach i który prowadzi działalność w ponad 80 krajach. Jednak wszystko zaczęło się od firmy, którą moja żona Kim i ja założyliśmy wspólnie z Sharon Lechter. Miała ona swój początek na stole w salonie Sharon w 1997 roku. Zainwestowaliśmy wówczas 1500 dolarów. Nasza pierwsza książka Bogaty ojciec, Biedny ojciec znajduje się na liście bestsellerów dziennika The New York Times od ponad czterech i pół roku, co udało się jedynie trzem innym książkom. Może gdy będziesz czytał te słowa, książka Bogaty ojciec, Biedny ojciec nadal będzie się w tym rankingu znajdowała. Zamiast opowiadać Ci o tym, jaki to jestem mądry w sprawach dotyczących biznesu – choć wcale nie jestem – pomyśleliśmy, że lepiej będzie napisać innego rodzaju książkę o przedsiębiorczości. Zamiast opisywać, jak to w cudowny sposób pokonywałem największe przeszkody i dzięki temu zarabiałem miliony, uznaliśmy, że więcej możesz skorzystać, jeśli się dowiesz, jak wykopałem wiele głębokich dziur, wpadałem w nie i potem musiałem się z nich jakoś wydostać. Uważam też, że więcej się nauczysz, gdy opowiem Ci o poniesionych przeze mnie porażkach, niż gdybym pochwalił się wszystkimi moimi sukcesami.

Dlaczego piszemy o porażkach? Ludzie bardzo często nie zostają przedsiębiorcami, bo boją się niepowodzenia. Pisząc o tym, czego wiele osób się boi, mamy nadzieję, że pomożemy Ci podjąć odpowiednią decyzję w sprawie tego, czy bycie przedsiębiorcą jest czymś dla Ciebie. Nie mamy zamiaru Cię wystraszyć, ale chcemy umożliwić Ci choć częściowe zrozumienie zjawiska WWW.BOGATYOJCIEC.PL

15


16

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

występowania wzlotów i upadków, które są nieodłączną częścią procesu stawania się przedsiębiorcą i które po prostu zdarzają się w rzeczywistym świecie. Postanowiliśmy napisać książkę o porażkach także dlatego, że ludzie z natury uczą się na błędach. Gdy uczymy się chodzić, najpierw się przewracamy, a potem próbujemy jeszcze raz. Z jazdą na rowerze jest dokładnie tak samo – spadamy i znowu próbujemy. Gdybyśmy nigdy nie zaryzykowali upadku, to przez całe życie pełzalibyśmy jak gąsienice. Książkom, które dotąd czytaliśmy – szczególnie tym napisanym przez wykładowców – brakowało paru istotnych rzeczy: nie przedstawiały one na przykład emocjonalnych zawirowań, przez jakie przechodzi każdy przedsiębiorca. W trakcie czytania nie można było się z nich dowiedzieć, jakie emocje towarzyszą przedsiębiorcom, gdy ich biznes upada, gdy kończą im się pieniądze, kiedy muszą zwolnić pracowników i gdy ścigają ich inwestorzy i wierzyciele. Skąd wykładowcy mają wiedzieć, jak czuje się przedsiębiorca, którego biznes upada? Jak mogliby się o tym przekonać? Przecież stała pensja, etat na uczelni, znajomość właściwych odpowiedzi i unikanie błędów są wysoce cenione w środowisku akademickim. I znowu jest to kwestia wykształcenia. Pod koniec lat 80. zostałem zaproszony na Columbia University do wygłoszenia prelekcji na temat przedsiębiorczości. Zamiast o moich sukcesach, mówiłem o poniesionych przeze mnie porażkach oraz o tym, ile się dzięki nim nauczyłem. Młodzi ludzie, którzy stanowili moje audytorium, zadawali wiele pytań i byli żywo zainteresowani tym, jakie wydarzenia – wzloty i upadki – wiążą się ze stawaniem się przedsiębiorcą. Mówiłem o obawach, które wszystkim nam towarzyszą, gdy zakładamy biznes, i jak ja też musiałem stawić im czoła. Opowiedziałem im o niektórych głupich błędach, jakie popełniłem, i o tym, jak one potem stały się dla mnie cennymi lekcjami, z których nigdy bym nie skorzystał, gdybym błędów tych nie popełnił. Mówiłem o żalu, jaki odczuwałem, gdy byłem zmuszony do zamknięcia biznesu i zwolnienia ludzi z powodu własnej niekompetencji. Powiedziałem im też, w jaki sposób wszystkie moje błędy ostatecznie sprawiły, że stałem się lepszym przedsiębiorcą, człowiekiem bardzo bogatym i – co najważniejsze – wolnym pod WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

względem finansowym, kimś, kto już nigdy nie potrzebował pracy na etacie. Ogólnie rzecz biorąc, był to moim zdaniem obiektywny i realistyczny wykład poświęcony procesowi stawania się przedsiębiorcą. Kilka tygodni później dowiedziałem się, że kobieta, która zaprosiła mnie na wspomniany wykład, została wezwana przez dziekana i otrzymała reprymendę. Dziekan na zakończenie powiedział: „Nie możemy pozwalać na to, aby przegrani przemawiali na naszej uczelni”.

Kim jest przedsiębiorca? Gdy już skrytykowaliśmy wykładowców akademickich, nadszedł czas, aby okazać im nieco uznania. Autorem jednej z lepszych definicji przedsiębiorcy jest Howard H. Stevenson, wykładowca na Harvard University. Według profesora Stevensona „przedsiębiorczość jest podejściem do zarządzania, które definiujemy jako poszukiwanie okazji bez względu na aktualnie posiadane zasoby”. Moim zdaniem to jedna z najznakomitszych definicji przedsiębiorcy. Jest ona konkretna i świetnie oddaje sens tego pojęcia.

Siła wymówek Wielu ludzi chce zostać przedsiębiorcami, ale zawsze mają oni jakąś wymówkę, która nie pozwala im zrezygnować z pracy. Oto przykładowe wymówki: „Nie mam pieniędzy”. „Nie mogę zrezygnować z pracy, bo mam na utrzymaniu rodzinę”. „Nie znam nikogo, kto mógłby mi pomóc”. „Nie jestem dość inteligentny”. „Nie mam czasu. Jestem zbyt zajęty”. „Nie mogę znaleźć nikogo, kto chciałby mi pomóc”. „Stworzenie biznesu trwa za długo”. „Boję się. Zakładanie biznesu jest dla mnie zbyt ryzykowne”. „Nie lubię mieć do czynienia z pracownikami”. „Jestem za stary”. Znajomy, który dał mi artykuł profesora Stevensona, powiedział mi kiedyś: „Każdy dwulatek jest mistrzem w wymyślaniu wymówek”. WWW.BOGATYOJCIEC.PL

17


18

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

I dodał jeszcze: „Ci, którzy chcą być przedsiębiorcami, najczęściej pozostają pracownikami dlatego, że zawsze mają jakąś wymówkę, z której powodu nie mogą odejść z pracy i wykonać tego pierwszego kroku. Dla wielu ludzi siła ich wymówki jest większa od siły ich marzeń”.

Przedsiębiorcy są inni Artykuł profesora Stevensona zawiera jeszcze wiele innych cennych perełek – profesor porównuje na przykład przedsiębiorców do pracowników lub, jak kto woli, założycieli do uczestników, jak sam ich nazywa. Oto kilka z tych porównań: 1. W kwestii orientacji strategicznej: ZAŁOŻYCIEL: motywowany postrzeganiem okazji UCZESTNIK: motywowany kontrolą zasobów Innymi słowy, przedsiębiorcy zawsze poszukują okazji, nie zwracając uwagi na to, czy mają zasoby. Pracownicy skupiają się na tym, jakie mają zasoby, bądź na tym, że ich nie mają. To sprawia, że tak wiele osób mówi: „Jak mam założyć własny biznes? Nie mam dość pieniędzy”. Przedsiębiorca natomiast powiedziałby: „Sfinalizujmy tę transakcję, a potem znajdziemy pieniądze”. Pracownicy i przedsiębiorcy mają w tej sprawie diametralnie różny punkt widzenia. To także dlatego mój biedny ojciec często mawiał: „Nie stać mnie na to”. Jako pracownik patrzył na swoje zasoby. Jeżeli czytałeś inne moje książki, to wiesz, że bogaty ojciec zabronił swojemu synowi i mnie wypowiadania słów: „Nie stać mnie na to”. Uczył nas, żebyśmy wypatrywali okazji i pytali: „Jak sprawić, aby było mnie na to stać?”. Przecież był przedsiębiorcą. 2. W kwestii struktury zarządzania: ZAŁOŻYCIEL: płaska, połączona z wieloma nieformalnymi sieciami UCZESTNIK: sformalizowana hierarchia z wieloma poziomami Inaczej mówiąc, przedsiębiorca będzie kierował swoją firmą tak, aby była ona niewielkich rozmiarów i aby utrzymywała wzajemne stosunki z partnerami strategicznymi w celu rozwinięcia działalności. WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

Pracownicy chcą tworzyć hierarchię, która oznacza strukturę podporządkowaną, tak aby oni byli na samej górze. To jest ich idea tworzenia imperium. Przedsiębiorca będzie rozwijał strukturę firmy poziomo, co oznacza „outsourcing” zamiast wykonywania danego zadania „we własnym zakresie”. Pracownik chce rozwijać pionową strukturę, czyli zatrudniać większą liczbę pracowników. Formalne schematy organizacyjne są bardzo ważne dla pracowników pnących się po szczeblach kariery zawodowej. Z tej książki dowiesz się, jak firma Rich Dad pozostała niewielkim biznesem, choć się rozwijała, współpracując z silnymi partnerami strategicznymi, posiadającymi rozbudowane hierarchie. Były to takie firmy, jak Time Warner, Time Life, Infinity Broadcasting i duże wydawnictwa na całym świecie. Postanowiliśmy rozwijać się w ten sposób, ponieważ kosztowało nas to mniej czasu, pieniędzy i mogliśmy zatrudniać mniej ludzi. Dzięki temu byliśmy w stanie rozwijać się szybciej, stworzyć większą firmę, która będzie bardzo dochodowa, będzie miała oddziały na całym świecie i jednocześnie wciąż będzie mała. Wykorzystaliśmy pieniądze i zasoby innych ludzi, aby rozwinąć nasz biznes. W tej książce wyjaśniamy, jak tego dokonaliśmy i dlaczego. 3. W kwestii nastawienia do nagrody: ZAŁOŻYCIEL: motywowany wartościami, opierający się na wynikach, nastawiony na działanie w zespole UCZESTNIK: motywowany bezpieczeństwem, opierający się na zasobach, nastawiony na awans zawodowy Mówiąc najprościej, pracownicy pragną gwarancji zatrudnienia w solidnej firmie, stałej pensji oraz okazji do awansu – możliwości pięcia się po szczeblach kariery zawodowej. Dla wielu z nich awans i pozycja są ważniejsze od pieniędzy. Wiem, że było tak w przypadku mojego biednego ojca. Uwielbiał nazwę swojego stanowiska – był dyrektorem departamentu edukacji – mimo że nie miał z tego tytułu wysokiej pensji. Przedsiębiorca nie chce piąć się po szczeblach drabiny korporacyjnej, ale chce być jej właścicielem. Motywacją nie jest dla niego wypłata, ale wyniki jego zespołu. Jak stwierdza również Howard Stevenson, WWW.BOGATYOJCIEC.PL

19


20

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

przedsiębiorcy najczęściej dlatego zakładają biznes, że mają bardzo silne wartości, które są dla nich znacznie ważniejsze niż gwarancja zatrudnienia i stała pensja. W tej książce zajmiemy się wartościami o wiele ważniejszymi od pieniędzy. Dla wielu przedsiębiorców ich wartości są ważniejsze niż pieniądze. Z pasją podchodzą do swojej pracy, swojej misji, a także kochają to, co robią. Wielu będzie wykonywało swoją pracę nawet wówczas, gdy nie otrzymają za to żadnych pieniędzy. Bogaty ojciec mawiał: „Pracownicy bardzo często tylko wtedy podchodzą z pasją do swojej pracy, gdy dostają pensję za jej wykonywanie”. Dzięki tej książce poznasz też trzy różne sposoby pozyskiwania pieniędzy: rywalizacja, współpraca, powołanie. Pieniądze z rywalizacji to takie, za które pracuje większość ludzi. Rywalizują oni ze sobą – o stanowiska, awans, podwyżki – oraz z konkurencyjnymi biznesami. Pieniądze ze współpracy uzyskuje się dzięki współdziałaniu, a nie w wyniku rywalizacji. Czytając tę książkę, dowiesz się, jak firma Rich Dad szybko się rozwijała, przy bardzo niewielkim nakładzie środków, tylko dzięki działaniom w celu uzyskania pieniędzy ze współpracy. Znaczna część tej książki jest poświęcona także misji biznesu, czyli wartościom. Chociaż wszyscy wiemy, że istnieje wielu przedsiębiorców oportunistów, którzy pracują jedynie dla pieniędzy z rywalizacji, to są też tacy, którzy tworzą biznes, opierając się na prawdziwej misji, i uzyskują pieniądze dzięki pracy z powołania. To jest najlepszy sposób pozyskiwania pieniędzy.

Różne style zarządzania W artykule Stevensona zostały ponadto poruszone dwie inne kwestie, do których autor ma dość nowatorskie podejście, zwłaszcza że tekst wyszedł spod pióra nauczyciela akademickiego. Howard Stevenson przyznaje, że według wielu osób przedsiębiorcy nie są dobrymi menedżerami. Zamiast zgodzić się z tą ogólnie przyjętą opinią, profesor pisze: „Według stereotypów przedsiębiorca jest osobą egocentryczną i ekscentryczną, i z tego względu niebędącą w stanie zarządzać. Choć jednak rola zarządzającego, jaka przypada przedsiębiorcy, różni się w znacznym stopniu od funkcji związanych z innymi WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

stanowiskami, to umiejętności menedżerskie są i w tym wypadku niezbędne”. Racja, profesorze. Innymi słowy, przedsiębiorcy inaczej kierują ludźmi. W kolejnym punkcie wyjaśniam, dlaczego style zarządzania przedsiębiorcy i pracownika tak bardzo się różnią.

Przedsiębiorcy wiedzą, jak wykorzystywać zasoby innych ludzi Kolejna kwestia poruszana przez Stevensona wiąże się ściśle z jego definicją przedsiębiorcy. Przypomnijmy ją raz jeszcze: „przedsiębiorczość jest podejściem do zarządzania, które definiujemy jako poszukiwanie okazji bez względu na aktualnie posiadane zasoby”. Według Stevensona „przedsiębiorcy uczą się, jak dobrze wykorzystywać zasoby innych ludzi”. To właśnie stanowi różnicę w ich stylu zarządzania. Pracownicy chcą zatrudniać ludzi, aby mogli nimi kierować; to z kolei sprawia, że mają nad nimi bezpośrednią kontrolę. Zatrudnieni ludzie albo będą wykonywali polecenia, albo zostaną zwolnieni. To dlatego pracownicy chcą tworzyć pionowe hierarchie. Wolą pruski styl zarządzania. Chcą, żeby podlegli im ludzie wykonywali ich polecenia. Ponieważ zadanie przedsiębiorców raczej nie polega na kierowaniu pracownikami, muszą to robić w odmienny sposób. Najprościej rzecz ujmując, przedsiębiorcy muszą wiedzieć, jak kierować innymi przedsiębiorcami. Jeżeli wydasz przedsiębiorcy jakieś polecenie, w odpowiedzi możesz się spodziewać jakiejś niegrzecznej uwagi lub gestu. Stąd wynikałoby, że przedsiębiorcy nie są nieudolni w kierowaniu ludźmi, jak uważa wiele osób. Mają po prostu zupełnie inny styl zarządzania, bo kierują ludźmi, którym nie mogą wydawać poleceń ani ich zwalniać. Ta różnica w stylu zarządzania wyjaśnia także, dlaczego pracownicy pracują dla pieniędzy z rywalizacji, a przedsiębiorcy najczęściej dla pieniędzy ze współpracy.

Pracownik poszukuje pracowników Oto kilka najczęstszych skarg, jakie słyszy się od początkujących przedsiębiorców: „Nie mogę znaleźć dobrych pracowników”, „Pracownicy po prostu nie chcą pracować” albo „Wszyscy pracownicy chcą więcej WWW.BOGATYOJCIEC.PL

21


22

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

pieniędzy”. Jest to problem początkującego przedsiębiorcy z niesprecyzowanym stylem zarządzania. Styl zarządzania jest kwestią wyszkolenia. Po raz kolejny kieruję słowa uznania w stronę Howarda Stevensona, wykładowcy akademickiego, za precyzyjne określenie różnic pomiędzy przedsiębiorcą i pracownikiem.

JAK DOTRZEĆ DO ARTYKUŁU, NA KTÓRY TU SIĘ POWOŁUJĘ? W ARTYKULE HOWARDA STEVENSONA ZATYTUŁOWANYM A PERSPECTIVE ON ENTREPRENEURSHIP, NAPISANYM W ROKU 1983, ZNAJDZIESZ ZNACZNIE WIĘCEJ INFORMACJI. JEGO KOPIĘ MOŻNA OTRZYMAĆ Z HARVARD BUSINESS SCHOOL ZA NIECAŁE 10 DOLARÓW. ABY GO ZAMÓWIĆ, ODWIEDŹ STRONĘ INTERNETOWĄ HTTP://HARVARDBUSINESSONLINE.ORG . TO NAPRAWDĘ INTERESUJĄCY TEKST I WARTO, BY PRZECZYTAŁ GO KAŻDY, KTO JEST ZAINTERESOWANY TEMATEM PRZEDSIĘBIORCZOŚCI.

Nie czekaj, aż wszystkie światła będą zielone Jedną z przyczyn tego, że wielu ludzi nie odnosi takich sukcesów, jakby chcieli, jest strach. Często jest to strach przed popełnianiem błędów lub przed niepowodzeniem. Istnieje jeszcze jeden powód – także rodzaj strachu – który objawia się nieco inaczej. Ludzie, u których występuje, ukrywają swoje obawy za fasadą perfekcyjności. Czekają, aż wszystko na niebie i ziemi będzie im sprzyjać, zanim założą swój biznes. Czekają, aż wszystkie światła będą zielone, zanim ruszą. Na polu przedsiębiorczości ludzie ci wciąż są na początku drogi i nie posuwają się naprzód.

Trzy elementy biznesu Jednym z najlepszych przedsiębiorców, jakich znam, jest mój przyjaciel i partner w biznesie. Utworzyłem z nim kilka firm – wśród nich trzy, które weszły na giełdę i przyniosły nam wiele milionów dolarów. Tak opisał to, co robi przedsiębiorca: „Przy przygotowywaniu transakcji biznesowej muszą się zgrać trzy elementy. Pierwszym z nich jest znalezienie właściwych ludzi. Drugim – znalezienie odpowiedniej okazji. Trzecim jest znalezienie pieniędzy. Rzadko się udaje zapewnić sobie wszystkie te trzy elementy w tym samym czasie. Niekiedy masz ludzi, WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

ale nie masz okazji albo pieniędzy. Czasami są pieniądze, ale nie znalazłeś okazji lub ludzi”. Mój przyjaciel mawiał też często: „Najważniejszym zadaniem przedsiębiorcy jest wykorzystanie jednego z tych elementów i potem dążenie do znalezienia pozostałych dwóch. Może to zająć tydzień albo kilka lat, ale jeżeli masz ten jeden element, to przynajmniej już zacząłeś działać”. Inaczej mówiąc, przedsiębiorca nie zważa na to, że dwa z tych trzech świateł są czerwone. Tak naprawdę to wszystkie trzy mogłyby być czerwone. Czerwone światła nie sprawiają, że przedsiębiorca przestaje być przedsiębiorcą.

Jeżeli coś warto zrobić, należy to zrobić, nawet jeśli nie wyjdzie Czy zauważyłeś, że oprogramowanie komputerowe, na przykład Windows firmy Microsoft, ukazuje się w kolejnych wersjach, na przykład Windows 2.0 czy Windows 3.0? Oznacza to, że firma poprawiła swój produkt i chce, abyś teraz kupił tę lepszą wersję. Innymi słowy, pierwszy produkt, który trafił do sprzedaży, nie był idealny. Prawdopodobnie producent wiedział, że program ma wady, błędy, które trzeba będzie naprawić. Produkty wielu osób nigdy nie trafiają na rynek, ponieważ są nieustannie dopracowywane przez ich producentów. Niekiedy przedsiębiorcy zachowują się jak człowiek, który czeka, aż wszystkie światła będą zielone. Nigdy nie będą w stanie umieścić swojego produktu na rynku, ponieważ poszukują produktu idealnego albo wciąż nad nim pracują, albo przygotowują idealny biznesplan. Bogaty ojciec często powtarzał: „Jeżeli coś warto zrobić, należy to zrobić, nawet jeśli nie wyjdzie”. Henry Ford stwierdził kiedyś: „Dziękuję Bogu za moich klientów. Kupują oni moje produkty, gdy nie są jeszcze doskonałe”. Inaczej mówiąc, przedsiębiorcy najpierw rozpoczynają, a potem wciąż ulepszają siebie, swój biznes i swoje produkty. Wielu ludzi nie zacznie, dopóki wszystko nie jest idealne. Dlatego też większość z nich nigdy tak naprawdę nie zaczyna. Wyczucie momentu odpowiedniego do wprowadzenia jakiegoś produktu na rynek jest w takiej samej mierze nauką, jak sztuką. Nie WWW.BOGATYOJCIEC.PL

23


24

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

powinieneś czekać, aż Twój produkt będzie idealny, bo może nigdy taki nie być. Musi być jedynie „wystarczająco dobry”. Po prostu powinien działać na tyle dobrze, aby przyjął się na rynku. Jeśli jednak ma zbyt wiele wad i nie funkcjonuje prawidłowo albo nie spełnia oczekiwań rynku, bądź też stwarza problemy, to może być bardzo trudno ponownie Ci uzyskać wiarygodność i markę utożsamianą z jakością. Jedną z cech odnoszącego sukcesy przedsiębiorcy jest umiejętność oceny oczekiwań rynku i określenia odpowiedniego momentu, w którym można przestać pracować nad produktem i zacząć go promować. Jeżeli jakiś produkt pojawi się na rynku nieco przedwcześnie, przedsiębiorca może go po prostu ulepszyć i zadbać o zachowanie dobrego imienia na rynku. Z drugiej strony opóźnienie we wprowadzeniu produktu na rynek może oznaczać bezpowrotnie stracone okazje i niewykorzystaną szansę. Jeżeli pamiętasz pierwsze wersje systemu Windows, to na pewno przypominasz sobie, jak często komputer się zawieszał. Gdyby jakiś samochód psuł się tak często jak niegdyś Windows, nie zostałby przyjęty przez rynek. Uznano by go prawdopodobnie za wadliwy, a jego producent byłby zmuszony wymienić go na nowy. Niemniej jednak Windows, bez względu na błędy, które zawierał, odniósł fenomenalny sukces. Dlaczego? Wypełnił lukę na rynku i sprostał oczekiwaniom odbiorców. Microsoft dostrzegł szansę i zaczął promować swój produkt. Jeżeli używasz najnowszej wersji tego systemu, to wiesz, że gdyby firma czekała, aż oprogramowanie będzie idealne, do dziś nie byłoby Windowsa w sprzedaży.

Wiedza życiowa a wiedza szkolna Wśród adeptów wschodnich sztuk walki krąży następujące powiedzenie: „Szklanka, która jest pełna, jest bezużyteczna. Jedynie pusta szklanka może się do czegoś przydać”. Może się to odnosić również do przedsiębiorców. Każdy z nas słyszał, jak ludzie mówią: „Ach, dobrze to znam”. Słowa te wypowiadają często ci, których szklanka jest pełna, ci, którzy wierzą, że znają wszystkie odpowiedzi. Przedsiębiorca nie może sobie WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

pozwolić na to, aby znał wszystkie odpowiedzi. Ma świadomość tego, że nigdy nie będzie wiedział wszystkiego. Wie, że aby mógł odnieść sukces, jego szklanka musi być zawsze pusta. Aby pracownicy mogli osiągać sukcesy, muszą znać właściwe odpowiedzi. Jeżeli ich nie znają, mogą zostać zwolnieni lub nie uzyskają awansu. Przedsiębiorcy nie muszą znać wszystkich odpowiedzi. Muszą jedynie wiedzieć, do kogo ze swoim problemem zadzwonić. Od tego właśnie są doradcy. Pracownicy są kształceni w taki sposób, by mogli być specjalistami. Mówiąc najprościej, specjalista to ktoś, kto wie wiele na bardzo wąski temat. Jego szklanka musi być pełna. Przedsiębiorcy muszą znać się na wszystkim. Ktoś taki powinien wiedzieć trochę na każdy temat. Jego szklanka musi być pusta. Ludzie uczą się, aby zostać specjalistami, takimi jak księgowy, prawnik, sekretarka, pielęgniarka, lekarz, technik czy programista komputerowy. Są to ci, którzy wiedzą wiele na bardzo wąski temat. Im bardziej są wyspecjalizowani, tym więcej zarabiają pieniędzy, a przynajmniej mają nadzieję, że tak będzie. Natomiast przedsiębiorca musi się znać trochę na księgowości, prawie, inżynierii, na systemach biznesowych, ubezpieczeniach, wzornictwie, finansach, na inwestowaniu, ludziach, sprzedaży, marketingu, na przemówieniach publicznych, gromadzeniu kapitału, powinien też umieć sobie radzić z różnymi ludźmi o różnych wyuczonych specjalnościach. Prawdziwi przedsiębiorcy mają świadomość, że jest tak wiele do nauczenia się i że tak niewiele wiedzą, że nie stać ich na luksus specjalizacji. To dlatego ich szklanka zawsze musi być pusta. Cały czas muszą się uczyć.

Nie ma zakończenia szkoły Oznacza to, że przedsiębiorca nie może przestać się uczyć. W momencie gdy z pracownika stałem się przedsiębiorcą, zaczęła się moja prawdziwa edukacja. Nagle zacząłem czytać wszystkie książki poświęcone tematyce biznesowej, jakie wpadły mi w ręce. Czytałem czasopisma finansowe i uczestniczyłem w seminariach. Wiedziałem, że nie WWW.BOGATYOJCIEC.PL

25


26

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

znam wszystkich odpowiedzi. Zacząłem rozumieć, że muszę się wiele nauczyć i to szybko. I do dzisiaj nic się w tej sprawie nie zmieniło. Mam świadomość tego, że moja edukacja jako przedsiębiorcy nigdy się nie zakończy. Zawsze będę się uczył. Każdą wolną od pracy chwilę poświęcam na to, by czytać lub się uczyć. A potem to, czego się uczę, staram się stosować w moim biznesie. Nieustanna nauka, a następnie wprowadzanie nowych rzeczy w biznesie to od wielu lat jeden z moich najważniejszych nawyków, mających na celu odniesienie sukcesu. Mówiłem już, że nie byłem urodzonym przedsiębiorcą, jak część moich znajomych. Ale tak jak w wyścigu pomiędzy żółwiem i zającem, ja – czyli żółw – powoli, ale pewnie dogoniłem, a nawet prześcignąłem wielu moich znajomych, których szklanki się napełniły, gdy odnieśli sukces. Prawdziwy przedsiębiorca uczy się przez całe życie.

Zbyt wąska specjalizacja Poniższy diagram pochodzi z książki Kwadrant przepływu pieniędzy, drugiej książki z serii „Bogaty ojciec”.

E oznacza osobę zatrudnioną na etacie. S oznacza samozatrudnionego, właściciela małego biznesu lub specjalistę. B oznacza właściciela dużego biznesu (zatrudniającego co najmniej 500 pracowników). I oznacza inwestora. WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

Tak wielu przedsiębiorców znajduje się w kwadrancie S, a nie w kwadrancie B, między innymi dlatego, że są nazbyt wyspecjalizowani. Na przykład, lekarze prowadzący prywatną praktykę z technicznego punktu widzenia są przedsiębiorcami, ale może być im trudno przejść z kwadrantu S do kwadrantu B, ponieważ ich umiejętności są zbyt wyspecjalizowane, ich szklanka jest pełna. Aby ktoś mógł przejść z kwadrantu S do kwadrantu B, potrzebuje bardziej ogólnego wykształcenia, a jego szklanka musi być wciąż pusta. Kilka słów na temat Kwadrantu przepływu pieniędzy. Bogaty ojciec sugerował, abym został przedsiębiorcą w kwadrantach B i I między innymi dlatego, że przepisy podatkowe w tych kwadrantach są bardziej sprzyjające. Nie są one takie korzystne dla pracowników i samozatrudnionych, czyli ludzi znajdujących się w kwadrantach E i S. Przepisy podatkowe oferują większe przywileje i elastyczność w interpretacji przepisów podatkowych tym, którzy albo zatrudniają wielu pracowników, albo inwestują w dziedziny, które państwo chce rozwinąć, na przykład w budownictwo społeczne. Można to podsumować stwierdzeniem, że przepisy podatkowe są różne w różnych kwadrantach. W tej książce zajmiemy się różnicami pomiędzy poszczególnymi kwadrantami oraz tym, jak przedsiębiorca może przejść z jednego kwadrantu do drugiego, szczególnie z kwadrantu S do kwadrantu B.

Lista różnic Zanim zrezygnujemy z pracy, powinniśmy podjąć decyzję, czy chcemy przestać być pracownikami i stać się przedsiębiorcami. Zmiana ta, a właściwie metamorfoza, wymaga odnalezienia bądź wyrobienia w sobie przynajmniej niektórych spośród poniższych zdolności. • umiejętność zmiany własnej postawy, odejście od bezpieczeństwa ku wolności; • umiejętność funkcjonowania bez pieniędzy; • umiejętność funkcjonowania bez bezpieczeństwa; • umiejętność skupienia się na okazji, a nie na zasobach; • umiejętność stosowania różnych stylów zarządzania, aby można było kierować różnymi ludźmi; WWW.BOGATYOJCIEC.PL

27


28

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

• umiejętność zarządzania ludźmi i zasobami, których się nie kontroluje; • nastawienie na zespół i wartości, a nie na pensję i awans; • posiadanie natury zapalonego ucznia, dla którego nauka nigdy się nie kończy; • posiadanie wszechstronnego wykształcenia zamiast specjalizacji; • odwaga bycia odpowiedzialnym za cały biznes. Zapewne zdajesz sobie sprawę z tego, że rolnicy – najprawdopodobniej pierwsi przedsiębiorcy – musieli posiąść większość tych umiejętności, aby przetrwać na roli. Musieli siać wiosną, żeby móc zebrać plon jesienią. Modlili się, aby pogoda im sprzyjała oraz żeby udało im się ocalić wystarczająco dużo plonów przed szkodnikami, chorobami i owadami, aby ich rodziny mogły przeżyć długą i ciężką zimę. Bogaty ojciec często powtarzał: „Jeżeli masz nastawienie i wytrzymałość rolnika, to będziesz świetnym przedsiębiorcą”.

Garniec złota na końcu tęczy Chociaż książka ta zaczyna się od opisu stawania się przedsiębiorcą, procesu, którego przejście może się wydawać bolesne i czasochłonne, to chciałbym, abyś wiedział, że na końcu tej tęczy czeka na Ciebie garniec złota. I jak zawsze, gdy się czegoś uczymy – nawet gdy jest to tylko nauka chodzenia czy jazdy na rowerze – początek tego procesu jest najtrudniejszy. Zapewne pamiętasz, że mój pierwszy dzień w roli przedsiębiorcy nie należał do najbardziej udanych. Jeżeli będziesz się trzymał tego edukacyjnego procesu, to Twój świat ulegnie zmianie, tak samo jak się zmienił, gdy w końcu nauczyłeś się chodzić czy jeździć na rowerze. Podobnie jest z przedsiębiorczością. W moim przypadku garniec złota na końcu tęczy przekroczył moje najśmielsze oczekiwania. Dzięki temu, że zostałem przedsiębiorcą, jestem o wiele bogatszy, niż mógłbym być, idąc przez życie jako pracownik. Zdobyłem też nieco sławy i uznania na całym świecie. Wątpię, czy stałbym się sławny, gdybym był pracownikiem. Najważniejsze WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

jest jednak to, że nasze produkty dotarły do ludzi na całym świecie i w pewien sposób pomogły im zmienić ich własne życie na lepsze. Najcenniejszym aspektem stawania się przedsiębiorcą jest zdobywanie możliwości służenia coraz większej liczbie ludzi. To właśnie służenie coraz większej liczbie ludzi było dla mnie najważniejszą motywacją do tego, abym został przedsiębiorcą.

Filozofia przedsiębiorcy Kiedy postanowiłem, że zostanę przedsiębiorcą, musiałem zacząć od zmiany mojej filozofii. W dniu, w którym w Portoryko rozstałem się z firmą Xerox, moja filozofia zmieniła się z tej wyznawanej przez biednego ojca na tę, którą kierował się w życiu bogaty ojciec. Zmiana ta dokonywała się na wielu płaszczyznach: 1. Od pragnienia bezpieczeństwa do pragnienia wolności. 2. Od pragnienia stałej pensji do pragnienia wielkiego majątku. 3. Od poszukiwania wartości w byciu zależnym do poszukiwania wartości w niezależności. 4. Pragnienie tworzenia własnych zasad zamiast stosowania się do tych wymyślonych przez kogoś innego. 5. Pragnienie wydawania poleceń zamiast ich wypełniania. 6. Pragnienie bycia w pełni odpowiedzialnym zamiast mówienia: „To nie należy do moich obowiązków”. 7. Chęć tworzenia kultury firmy zamiast próby dopasowania się do kultury panującej w firmie kogoś innego. 8. Chęć zmiany świata na lepsze zamiast narzekania na problemy, które stawia on przed nami. 9. Chęć nauczenia się tego, jak znajdować problemy i zamieniać je w okazje biznesowe. 10. Decyzja o wyborze drogi przedsiębiorcy, a nie pracownika.

Nowi superprzedsiębiorcy W roku 1989 na świecie nastąpiła chyba największa zmiana w historii. W tym roku runął mur berliński i powstał Internet. W 1989 roku skończyła się zimna wojna, a zaczęła się globalizacja. Mury dzielące WWW.BOGATYOJCIEC.PL

29


30

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

świat zastąpiła sieć, która oplotła kulę ziemską. Świat przeszedł od podziałów do integracji. W swojej bestsellerowej książce The World Is Flat Thomas Friedman stwierdza, że gdy runął mur i powstała globalna sieć, na świecie zapanowało jedno supermocarstwo (Stany Zjednoczone), pojawił się globalny superrynek i superludzie. Niestety, jednym z takich superludzi jest Osama bin Laden. Oto cytat z książki Thomasa Friedmana: „Osama bin Laden wypowiedział wojnę Stanom Zjednoczonym pod koniec lat 90. Po tym, jak zorganizował zamachy bombowe w dwóch ambasadach amerykańskich w Afryce, amerykańskie lotnictwo odpowiedziało atakiem na jego bazy w Afganistanie, tak jak gdyby był on innym państwem. Zastanów się nad tym: jednego dnia w 1998 roku Stany Zjednoczone wystrzeliły 75 pocisków samosterujących dalekiego zasięgu, wartych milion dolarów każdy, w człowieka! Była to pierwsza bitwa w historii pomiędzy supermocarstwem a superpotężnym, rozwścieczonym człowiekiem. Atak z 11 września był po prostu drugą taką bitwą”. Przypuszczam, że niedługo pojawią się nowi superprzedsiębiorcy, których majątek przyćmi bogactwo dzisiejszych bardzo bogatych przedsiębiorców. W latach 80. poprzedniego stulecia Bill Gates i Michael Dell byli popularnymi, młodymi miliarderami. Dziś ich miejsce zajęli tacy przedsiębiorcy, jak Sergey Brin i Larry Page – twórcy Google. Podejrzewam, że kolejni superprzedsiębiorcy nie będą pochodzili ze Stanów Zjednoczonych. Dlaczego? To proste – ponieważ mury zamieniły się w sieć. W 1996 roku Telecom Reform Act (Ustawa o reformie prawa telekomunikacyjnego) oraz pieniądze spółek z Wall Street umożliwiły powstanie takich firm, jak na przykład Global Crossing, dziś już upadłego przedsiębiorstwa, które dokonało jednej ważnej rzeczy: oplotło świat światłowodami. Gdy ta światłowodowa sieć zaczęła działać, umysły z krajów takich jak Indie nie musiały już emigrować do Krzemowej Doliny w poszukiwaniu pracy. Ludzie ci mogli teraz pracować w domu, i to za niższe wynagrodzenie. WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

Potęga sieci światłowodowej oraz Internetu daje takie możliwości, że kolejny Bill Gates czy Sergey Brin może pochodzić z najdalszego zakątka świata, niekoniecznie ze Stanów Zjednoczonych, na przykład z Indii, Chin, Singapuru, Irlandii, Nowej Zelandii czy Europy Wschodniej. Umysły, innowacje, technologia i dostęp do światowych superrynków stworzą kolejnych nastoletnich multimiliarderów albo multibilionerów. Dziś wielu Amerykanów wpada w panikę na myśl o tym, że ich dobrze płatne stanowiska pracy są przenoszone za granicę, mogą to być Indie albo każde inne miejsce na świecie. Obecnie nawet zadania powierzane księgowym, prawnikom, maklerom giełdowym i agentom biur podróży mogą być wykonywane gdziekolwiek na świecie, i to za mniejsze pieniądze.

Koniec z wysoko płatnymi stanowiskami pracy Jak ma się ten nowy świat do znanej nam porady z epoki industrialnej: „Chodź do szkoły, abyś mógł znaleźć dobrą, bezpieczną pracę z wysoką pensją” albo „Ciężko pracuj i pnij się po szczeblach zawodowej kariery”? Moim zdaniem ta stara porada z epoki industrialnej już się przeżyła. Pracownicy będą mieli do wyboru coraz mniej ofert pracy, znacznie mniej, ponieważ o dane stanowisko będą z nim konkurowali ludzie mieszkający w miejscach oddalonych o tysiące kilometrów. Większość z nas wie, że zarobki wielu pracowników już od dawna nie były podwyższane. Jak mogą wzrosnąć, jeżeli zawsze znajdzie się ktoś, kto chce pracować za znacznie mniejsze wynagrodzenie? Pomiędzy przedsiębiorcą a pracownikiem istnieje jedna zasadnicza różnica – przedsiębiorca jest przejęty zmianami, które przynosi przejście od muru do sieci. Natomiast pracownik jest tym przerażony.

Ostatnia różnica Ostatnia różnica, o której wspomnę, dotyczy wynagrodzenia. Patrząc na poniższe listy najlepiej i najgorzej opłacanych prezesów, prawdopodobnie zauważysz, że część najbardziej znanych dyrektorów generalnych otrzymuje najniższe wynagrodzenie. Czy jest tak dlatego, WWW.BOGATYOJCIEC.PL

31


32

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

że prezesi, którzy są pracownikami, pracują dla pensji, a ci, którzy są przedsiębiorcami, pracują dla innego rodzaju wynagrodzenia? Najlepiej opłacani 1. 2. 3. 4. 5.

John Wilder Robert Toll Ray Irani Bob Nardelli Edward Zander

TXU Toll Brothers Occidental Petroleum Home Depot Motorola

55,2 miliona dolarów 44,3 miliona dolarów 41,7 miliona dolarów 39,5 miliona dolarów 38,9 miliona dolarów

Najgorzej opłacani 1. 2. 3. 4. 5.

Richard Kinder Steve Jobs Jeff Bezos Warren Buffett Paul Anderson

Kinder Morgan Energy Apple Computer Amazon Berkshire Hathaway Duke Energy

1 dolar 1 dolar 81 840 dolarów 311 000 dolarów 365 296 dolarów

Źródło: magazyn Fortune z 2 maja 2005 roku. W artykule podane są pensje, premie, bezpłatne przydziały akcji i inne dodatki. Powyżej umieściłem dwie grupy: pierwsza to ludzie, którzy zdają się pracować głównie dla pensji, jako pracownicy; druga to ci, którzy wybrali inne formy wynagrodzenia, takie jak bezpłatne przydziały akcji i inne dodatki wynikające z bycia właścicielem biznesu.

Czy jesteś przedsiębiorcą? Jak widzisz, pracownicy bardzo różnią się od przedsiębiorców. Celem tej książki jest głębsze zbadanie tych różnic, tak abyś mógł zdecydować, zanim zrezygnujesz z pracy, czy bycie przedsiębiorcą jest drogą dla Ciebie.

Na zakończenie Moim zdaniem największą różnicę pomiędzy pracownikiem i przedsiębiorcą stanowią ich dążenia: pierwszy z nich pragnie bezpieczeństwa, drugi poszukuje wolności. WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

– Jeżeli zostaniesz odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą, doświadczysz wolności, którą zna bardzo niewiele osób – powiedział mi pewnego razu bogaty ojciec. – Nie chodzi tu jedynie o taką sytuację, gdy masz dużo pieniędzy czy wolnego czasu. Ale o uwolnienie się od strachu przed strachem. – Uwolnienie się od strachu przed strachem? – zdziwiłem się. – Jeżeli zajrzysz pod przykrywkę, jaką jest słowo bezpieczeństwo, zobaczysz, że czai się tam strach. To dlatego większość ludzi mówi: „Zdobądź dobre wykształcenie”. Nie mówią tego z miłości do nauki czy wiedzy, ale ze strachu – z obawy, że nie zdobędziesz dobrej pracy albo nie będziesz mógł zarabiać pieniędzy. Zastanów się nad tym, w jaki sposób nauczyciele motywują uczniów w szkole – wykorzystują w takich momentach strach. Nauczyciel mówi: „Jeżeli nie będziesz się uczył, to nie zdasz”. W taki sposób zachęca ucznia do nauki – wykorzystuje jego strach przed niepowodzeniem. Gdy uczeń kończy szkołę i zaczyna pracować, jego motywacją znowu staje się strach. Pracodawcy w różny sposób dają mu do zrozumienia: „Jeżeli nie będziesz wykonywał swojej pracy, zostaniesz zwolniony”. Pracownik robi w pracy więcej, ponieważ boi się, że nie zarobi na życie, że nie będzie miał pieniędzy na opłacenie czynszu za mieszkanie. Ludzie tak bardzo pragną bezpieczeństwa, bo paraliżuje ich strach. Problem z bezpieczeństwem polega na tym, że nie eliminuje ono strachu, ale po prostu go maskuje. Strach wciąż pozostaje – jak upiór czyhający w szafie. Ponieważ chodziłem wtedy do szkoły średniej, dobrze rozumiałem ideę uczenia się ze strachu. – W szkole uczę się tylko dlatego, że boję się, że nie zdam. Nie robię tego z innych pobudek, na przykład dlatego, że chcę zdobywać wiedzę. Obawa o to, że nie zdam, powoduje, że uczę się przedmiotów, które nigdy nie będą mi potrzebne. – Uczenie się w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa to nie to samo co uczenie się w celu uzyskania wolności – przyznał bogaty ojciec. – Ludzie, którzy uczą się po to, aby zdobyć wolność, mają wiedzę z zupełnie innych dziedzin niż ci, którzy uczą się dla bezpieczeństwa. WWW.BOGATYOJCIEC.PL

33


34

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

– Dlaczego w szkole nie mogę wybrać, czego chcę się uczyć? – zapytałem. – Nie wiem – odparł. – Problem z uczeniem się po to, aby uzyskać bezpieczeństwo, polega na tym, że zawsze towarzyszy temu strach. A jeżeli zawsze działasz pod wpływem strachu, to rzadko czujesz się bezpiecznie, więc wykupujesz kolejne polisy ubezpieczeniowe i wymyślasz sposoby na to, żeby się zabezpieczyć. Wciąż się w duchu niepokoisz, nawet jeżeli udajesz, że odnosisz sukcesy i nie masz się czym martwić. Najgorszym rezultatem poszukiwania bezpieczeństwa jest fakt, że często żyjesz jakby w zawieszeniu pomiędzy życiem, które prowadzisz, i tym, które chciałbyś wieść. To są niektóre problemy z uczeniem się dla bezpieczeństwa. Ale największym z nich jest to, że wciąż towarzyszy Ci strach. – Czy to oznacza, że gdy zostanę przedsiębiorcą, to już niczego nie będę się bał? – upewniłem się. – Oczywiście, że nie! – uśmiechnął się bogaty ojciec. – Tylko głupcy myślą, że niczego się nie boją. Strach zawsze istnieje. Każdy, kto mówi, że się niczego nie obawia, jest oderwany od rzeczywistości. Powiedziałem przecież: „Uwolnienie się od strachu przed strachem”. Inaczej mówiąc, nie musisz obawiać się strachu, nie musisz być jego więźniem. Strach nie będzie kształtował Twojej rzeczywistości, jak to się dzieje u większości ludzi. Zamiast poddawać się strachowi, nauczysz się stawiać mu czoła i wykorzystywać go na swoją korzyść. Nie rezygnuj, gdy Twój biznes nie ma pieniędzy, gdy się boisz, że nie będziesz mógł zapłacić rachunków – bycie prawdziwym przedsiębiorcą doda Ci odwagi, byś mógł iść naprzód, myśleć trzeźwo, uczyć się, czytać, poznawać ludzi, wymyślać i realizować nowe przedsięwzięcia. Pragnienie wolności może dodawać Ci odwagi do działania przez całe lata bez konieczności posiadania stałej pracy czy pensji. O takim rodzaju wolności mówię. Jest to wolność od strachu przed strachem. Wszyscy odczuwamy strach. Ważne jest jednak to, co on powoduje – czy ogarnięci nim poszukujemy bezpieczeństwa czy wolności. Pracownik będzie pragnął bezpieczeństwa, przedsiębiorca – wolności. WWW.BOGATYOJCIEC.PL


WSTĘP

– Ale skoro bezpieczeństwo jest wynikiem strachu, co motywuje nas do poszukiwania wolności? – zacząłem się zastanawiać. – Odwaga – odparł z uśmiechem bogaty ojciec. – Angielskie słowo odwaga, courage, pochodzi od francuskiego słowa le coeur, czyli serce. – Zamyślił się na chwilę, po czym zakończył naszą rozmowę słowami: – Odpowiedź dotyczącą tego, czy będziesz przedsiębiorcą, czy pracownikiem, znajdziesz w swoim sercu.

Wolność jest ważniejsza niż życie Jednym z moich ulubionych filmów wszech czasów jest klasyk Swobodny jeździec, z Peterem Fondą, Dennisem Hopperem i Jackiem Nicholsonem w rolach głównych. W jednej ze scen, tuż przed tym, jak ginie bohater, w którego wcielił się Nicholson, rozmawia on z Hopperem na temat wolności. Uważam, że dobrze będzie zakończyć ten wstęp dialogiem z tego filmu, ponieważ to pod jego wpływem postanowiłem zostać przedsiębiorcą. Podjąłem decyzję, że chcę być wolny. Wolność jest dla mnie ważniejsza niż życie. W opisywanej scenie trójka bohaterów rozbiła obóz na bagnach, po tym jak miejscowi ranczerzy zastraszyli ich i wypędzili z miasta. DENNIS HOPPER: Boją się. JACK NICHOLSON: Nie was się boją, lecz tego, co uosabiacie. DENNIS HOPPER: Dla nich jesteśmy tylko facetami, którzy potrzebują strzyżenia. JACK NICHOLSON: O, nie. Wy jesteście dla nich symbolem wolności. DENNIS HOPPER: A co jest w tym takiego złego? Przecież każdy chce być wolny. JACK NICHOLSON: Tak. Racja. Każdy by chciał. Ale mówić o wolności to jedno. Co innego być wolnym. Chcę tylko powiedzieć, że trudno być wolnym, gdy traktują cię jak towar na rynku. Ale powiedz któremuś, że nie jest wolny, to cię zabije, by udowodnić, że się mylisz. Będą ci truć bez końca o wolności jednostki, ale widok wolnego człowieka ich przeraża. DENNIS HOPPER: Ale nie uciekają przez to ze strachu. JACK NICHOLSON: Za to stają się z tego powodu niebezpieczni. WWW.BOGATYOJCIEC.PL

35


36

ZANIM RZUCISZ PRACĘ

Tuż po tej scenie trzej mężczyźni zostali napadnięci i pobici przez tych samych ranczerów. Bohater, którego grał Nicholson, umiera, a Fonda i Hopper jadą dalej; ostatecznie także giną, ale z rąk innych ranczerów, którzy mają podobne poglądy. Chociaż film niesie różne przesłania dla różnych ludzi, ja odbieram go jako opowieść o odwadze, jaka jest potrzebna, aby być wolnym. Wolnym, żeby być sobą – bez względu na to, czy jesteś przedsiębiorcą, czy pracownikiem. Pozostała część tej książki jest poświęcona Twojej wolności.

WWW.BOGATYOJCIEC.PL


ROBERT KIYOSAKI Robert Kiyosaki jest autorem książki Bogaty ojciec, Biedny ojciec – światowego bestsellera i najpopularniejszej na rynku pozycji o pieniądzach. Kiyosaki jest inwestorem, przedsiębiorcą i nauczycielem, a jego poglądy na temat pieniędzy są sprzeczne z powszechnie panującymi opiniami. Podważył on i zmienił to, w jaki sposób myślą o pieniądzach dziesiątki milionów ludzi na świecie. Zanegował sens „starych” rad typu: znajdź dobrą pracę, ciężko pracuj, oszczędzaj pieniądze, spłać długi, inwestuj długoterminowo i dywersyfikuj. Bogaty ojciec, Biedny ojciec to książka, która najdłużej znajduje się na wszystkich czterech największych listach bestsellerów takich pism w Stanach Zjednoczonych jak: The New York Times, Business Week, The Wall Stree Journal i USA Today. Na szczególnie cenionej liście bestsellerów dziennika New York Times od ponad 6 lat plasuje się nieprzerwanie w ścisłej czołówce. Przetłumaczone na 50 języków i dostępne w 97 krajach książki z serii „Bogaty ojciec” sprzedały się w nakładzie ponad 26 milionów egzemplarzy – zdominowały listy bestsellerów w Azji, Australii, Ameryce Południowej, Meksyku i Europie. W 2005 roku Robert Kiyosaki został przyjęty do Galerii Sław w Amazon.com jako jeden z 25 autorów, którzy sprzedali najwięcej książek. W serii „Bogaty ojciec” wydano dotychczas 13 książek. Przed napisaniem książki Bogaty ojciec, Biedny ojciec Robert Kiyosaki stworzył edukacyjną grę planszową CASHFLOW® 101, żeby zapoznać ludzi z finansowymi i inwestycyjnymi strategiami, których przez lata uczył go bogaty ojciec. To te właśnie strategie pozwoliły mu zostać rentierem w wieku 47 lat. Dziś w różnych miastach na całym świecie istnieje ponad 1 600 Klubów Cashflow – niezależnych grup edukacyjnych związanych z grą uczącą inwestowania. Robert Kiyosaki, urodzony i wychowany na Hawajach, wywodzi się z rodziny Amerykanów japońskiego pochodzenia od czterech pokoleń mieszkających w Stanach Zjednoczonych. Po skończeniu studiów w Nowym Jorku wstąpił do amerykańskiej piechoty morskiej i walczył w Wietnamie jako oficer i pilot helikoptera bojowego. Po wojnie pracował w dziale sprzedaży firmy Xerox, a w 1977 roku założył własną firmę, która wprowadziła na rynek pierwsze zapinane na rzepy nylonowe portfele dla surferów. W 1985 roku stworzył międzynarodową firmę edukacyjną, która dziesiątkom tysięcy słuchaczy na całym świecie przybliżyła zagadnienia związane z biznesem i inwestowaniem. W 1994 roku Robert Kiyosaki sprzedał swój biznes, a dzięki inwestycjom mógł zostać rentierem w wieku 47 lat. Wtedy właśnie napisał książkę Bogaty ojciec, Biedny ojciec. Jak sam powiedział: „Chodzimy do szkoły, żeby nauczyć się, jak ciężko pracować za pieniądze. Ja piszę książki i tworzę produkty, które uczą ludzi, jak sprawić, by pieniądze zaczęły ciężko pracować dla nich”.

WWW.BOGATYOJCIEC.PL


Dołącz do nas

Możesz poszerzyć granice swojego świata i za jednym zamachem dołączyć do tych, którzy chcą widzieć szerszą perspektywę. Dołącz do społeczności Bogatego ojca na stronie www.BogatyOjciec.pl i kontynuuj swoją podróż ku dobrobytowi finansowemu. Podejmuj wyzwania, poszerzaj kontakty z ludźmi myślącymi podobnie jak Ty i którzy – tak samo jak Ty – chcą zwiększyć swój finansowy IQ!

Zarejestruj się i korzystaj: • z dostępu do najnowszych artykułów i wydarzeń z udziałem Roberta i Kim • z materiałów video z Robertem i Kim • z obszernych fragmentów książek • z atrakcyjnych ofert specjalnych

Znajdź stronę Bogaty Ojciec na Facebooku: www.fb.com/BogatyOjciec

Dołącz do społeczności Bogatego ojca na stronie www.BogatyOjciec.pl WWW.BOGATYOJCIEC.PL

TM




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.