pomysł na
nr 61 / grudzień 2019 - styczeń 2020 ISSN 2353-9534
bezpłatny magazyn wnętrzarski
N
Nadszedł czas podsumowań realizacji dotychczasowych planów i rozpisywania kolejnych na nadchodzący nowy rok. Oby jak najwięcej z nich doczekało się spełnienia…
A tymczasem w przerwie świątecznych przygotowań zapraszam do przeczytania magazynu Pomysł na Wnętrze.
Proszę się rozsiąść wygodnie z filiżanką aromatycznej kawy lub herbaty oraz pysznym pierniczkiem i oddać lekturze.
Tym numerem zaczynamy nowy cykl rozmów z projektantami o ich wizjach i podejściu do projektowania i aranżacji wnętrz. Moim pierwszym gościem była Kasia Orwat, właścicielka ORWAT DESIGN, z którą rozmowy o wnętrzach mogłabym prowadzić bez końca. Spróbowałyśmy wspólnie spojrzeć na otwartą kuchnię, wybierając tę najbardziej optymalną. Oczywiście w numerze nie brakuje innych inspiracji, nie tylko świątecznych. Przedstawiamy po raz pierwszy miejsca, w których możemy złapać odrobinę oddechu. Zapraszam serdecznie, życząc Państwu pięknych Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku obfitującego w pozytywne zdarzenia!
Dagmara Maroszek-Bździuch oraz Redakcja
w numerze grudzień 2019 - styczeń 2020
4 Przy Świątecznym stole
46 Minimalizm udomowiony
8 Polski dizajn
49 ZOOM na produkt
Dekoracje, które stworzą klimat Magiczne chwile
10 Chata z widokiem
Tradycja w nowym wydaniu
18 Gdy piękno wychodzi poza ramy 20 Swobodna elegancja i wygoda
Rozmowa z Kasią Orwat
40
Showtime
Apartament w pastelach
30 Do kompletu
Łazienkowa armatura dobrze dopasowana
34 Czas relaksu
Gdzie wypocząć?
40 Showtime
Kuchnia dobrze pokazana grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
3
4
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
Świąteczna gorączka trwa w najlepsze, zewsząd jesteśmy zasypywani migającymi światełkami, gwiazdorkami i super ofertami na ten wyjątkowy czas. Spróbujmy więc w tym roku przetrwać ją w spokoju, bez pośpiechu, kierując się zasadą - mniej znaczy więcej.
Pastelowe kolory do tej pory były zarezerwowane dla wielkanocnych dekoracji. Czas to zmienić. Pudrowe róże i delikatne zielenie całkiem dobrze komponują się z bożonarodzeniowym klimatem. Kieliszki i szklanki ze złotą lamówką w stylu art déco stworzą niezwykle elegancki wigilijny stół. / Homla
Naturalne kwiaty są najlepszą dekoracją stołu. I chociaż przywykliśmy do czerwonego, jako koloru bożonarodzeniowego, to pudrowy róż będzie idealną alternatywą. Ponadczasowa biała porcelana i kryształowe szkło, w towarzystwie pachnących świerków, stworzą prawdziwie świąteczny klimat. / MILOO HOME
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
5
Naturalne lny w kolorach szarości pięknie komponują się z zastawą w tych samych odcieniach. Dekoracje prosto z lasu, mchy i szyszki, rozświetlone ledowymi światełkami i blaskiem świec sprawią, że choć na chwilę poczujemy kontakt z naturą. / Westwing.pl
6
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
Niezawodna czerń, elegancka i zawsze na czasie. W połączeniu z delikatnymi złoceniami staje się wytworna. Rozświetlona zielenią choinki w naturalnych ozdobach stanowi piękną dekorację bożonarodzeniowego stołu. / home&you
Nowa zimowa kolekcja to 4 wyjątkowe zapachy idealnie oddające klimat świąt spędzonych w przytulnej drewnianej górskiej chatce otoczonej gęstym puszystym śniegiem. Candlelit Cabin – Ciepły blask świec zaprasza do przytulnego wnętrza zimowej chatki, której wnętrze wypełnia zapach surowego, sosnowego drewna i rozgrzewających przypraw. Pomegranate Gin Fizz – Musujący urok świątecznych koktajli – słodki granat romansuje z orzeźwiającymi cytrusami i żurawiną – na zdrowie! After Sledding – Zapach kuszących przysmaków – słodkiego syropu klonowego, przypraw do pieczenia i ziaren wanilii – zaprasza wszystkich do przytulnego wnętrza, po całym dniu spędzonym na zimowych zabawach na dworze. Evergreen Mist – Spokojny spacer przez pokryty śniegiem las, gdy w powietrzu unosi się rześka mgiełka oświetlona promieniami porannego słońca. Duży słoik – czas palenia do 150 h / 109 zł.
W W W.YA N K E E C A N D L E . P L
POLSKI DIZAJN
Mówią, że jak nie nauczysz się doceniać małych rzeczy, duże nigdy cię nie ucieszą. Tak jest, należy cieszyć się chwilą i tym, co mamy. By przypominać nam o tym, powstała marka Magically, oferująca dodatki do domu. Wykonane przez nią przedmioty mają dodawać energii i pozytywnie nastrajać do życia. Jej produkty charakteryzują się minimalistycznym designem, motywacyjnymi hasłami oraz ekologicznymi elementami, dzięki czemu idealnie sprawdzą się w jesienne i zimowe dni.
8
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
- Zależało mi na tym, aby przedmioty, z których korzystamy na co dzień, skłaniały do refleksji i uświadamiały, że szczęście jest w zasięgu ręki. Często nie doceniamy prostych czynności, które umilają nam dzień, takich jak: picie porannej kawy, robienie zakupów na targu czy wieczór z książką przy blasku świecy. Wykonujemy je w pośpiechu, zamiast koncentrować się na tym, co tu i teraz. Myślimy o tym, co było i co musimy zaraz zrobić. Jesteśmy nieszczęśliwi, bo szukamy szczęścia gdzieś daleko i w bliżej nieokreślonej przyszłości – podkreśla Sylwia Majcher-Stępień, założycielka Magically. I dodaje: – Codzienność jest jednak ważnym elementem naszego życia, w której powinniśmy dostrzec jak najwięcej piękna. Życie to w końcu chwila. Produkty mają zatem zachęcać do czerpania radości z drobnych rzeczy, rytualnych czynności i pojedynczych chwil. W ofercie marki znajdują się porcelanowe kubki w kolorze czystej bieli z czarnym napisem. Całość dopełnia wieczko wykonane z naturalnego korka, dzięki któremu napój wolniej stygnie i które może pełnić również funkcję podkładki.
Z myślą o romantycznych wieczorach czy kąpielach przygotowano naturalne sojowe świece. Marka proponuje również ekologiczne i wykonane w 100 procentach z bawełny torby w kolorze białym i ecru - idealne na zakupy, wypady za miasto czy na spacer. Wszystkie produkty ozdobione zostały motywacyjnym napisem, który ma zachęcać do uważnego życia. Każdy przedmiot, okraszony szczyptą magii, zachęca do czerpania radości z drobnych czynności i chwil według horacjańskiego Carpe Diem. Wśród haseł znalazły się między innymi: „Ciesz się z małych rzeczy”, „Wyjątkowe rzeczy dzieją się teraz” czy „Życie to pasmo drobnych przyjemności”. Przedmioty Magically, wykonane z dbałością o szczegóły, wpisują się w minimalistyczne trendy wnętrzarskie i pasują do różnych stylów dekoracyjnych. Wszystkie zostały wyprodukowane w Polsce. www.magically.pl
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
9
INSPIRACJE
Góry, łąki, pola, a wśród nich niewielki wakacyjny dom nad brzegiem sztucznego jeziora z widokiem na dwa średniowieczne zamki. Czyż można sobie wyobrazić lepsze miejsce na odpoczynek od miejskiego zgiełku? To miejsce wybrali dla siebie Monika i Adam Bronikowscy, współzałożyciele i współwłaściciele studia HOLA Design i stworzyli tu przytulne miejsce na wspólne rodzinne wakacje.
Bryła domu kształtem, kolorystyką i użytymi materiałami nawiązuje do tradycyjnej zabudowy pasterskiej, idealnie wpasowując się w otoczenie. Sto metrów dalej mieści się bowiem skansen z budynkami z XIX wieku, które zostały przeniesione z dna tworzonego jeziora. Chociaż dom nawiązuje do najlepszych tradycji góralskiego rzemiosła, ma nowoczesną formę i rozwiązania techniczne. Charakterystyczny dach i ściana frontowa pokryte zostały wiórem osikowym, który płynnie przechodzi z dachu na ścianę. Dzięki temu w czasie deszczu woda spływa po domu aż do samej ziemi, bez użycia rynien.
Salon Sercem domu jest salon połączony z kuchnią i jadalnią. Duże przeszklone ściany pozwalają naturze wejść do środka. Tu nie ma telewizora, jest całkowicie zbędny, gdyż za oknami znajdują się niesamowite widoki. Rozsuwane szyby pozwalają na powiększenie salonu o taras. Nawet zimą można na nim siedzieć, owiniętym w koc, i przy zapalonym palenisku podziwiać rozgwieżdżone niebo. Jak na typową góralską chatę przystało, dominuje tu drewno jako główny materiał wykończeniowy. W opozycji do tradycji znajduje się ono przewrotnie na suficie, natomiast posadzka jest betonowa, zabezpieczona tylko specjalną farbą. Dodatkowo, by było przyjemnie po niej chodzić bosą stopą, rozprowadzone jest ogrzewanie podłogowe. Taka podłoga jest uwielbiana przez dzieci, ponieważ można po niej beztrosko jeździć hulajnogą i urządzać wyścigi samochodowe. Wygodna obszerna kanapa ustawiona na wprost panoramicznego okna to ulubione miejsce gospodarzy. Obok nowoczesny, a jednak dodający klimatu i ciepła, kominek. Olbrzymie metalowe lampy zostały wykonane na zamówienie według projektu architektów. Ich miedziane wnętrza dodatkowo ocieplają zimowe wieczory. Ręcznie postarzane deski zostały ułożone na sufitach i ścianach. Dla kontrastu drewniane drzwi oraz schody zostały pomalowane na czarno. Zdobi je delikatny wzór nawiązujący do lokalnej sztuki ludowej. Zamiast tradycyjnej rzeźbionej balustrady, proste drewniane lamele. Jest to ukłon w stronę prostoty i nowoczesności.
12
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
W kuchni wzrok przyciąga ściana, którą ozdabia wycięty w stalowej płycie znak kwiatu życia – typowy lokalny symbol szczęścia. Pod nią zabudowa kuchenna, która na pierwszy rzut oka wygląda jak typowa góralska komoda. W tym domu nie mogło zabraknąć rodzinnego stołu. Zakupiony w Kare, wykonany z postarzanego drewna, tylko z pozoru jest tradycyjny. Bystre oko wypatrzy, że każda noga jest inna. Wokół niego, jako akcent nowoczesności, ustawiono krzesła Masters. grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
13
14
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
Pokój gościnny
Sypialnia Do sypialni małżeńskiej na poddaszu prowadzą składane drewniane drzwi ze sznurkową klamką. Pomieszczenie to jest niewielkie, za to z cudownym widokiem na góry. Łóżko, ustawione na wprost okna, pozwala na codzienne oglądanie spektaklu natury. Wystarczy tylko, niczym kotarę, rozsunąć zasłony.
Właściciele uwielbiają zapraszać rodzinę i przyjaciół na wspólne weekendowe wypady, dlatego jedno z pomieszczeń w domu przeznaczono na pokój gościnny. Znajduje się on na parterze. Są w nim dwa oddzielne tapicerowane łóżka i zagłówek welurowy, celowo z nimi nie połączony. Dzięki temu, stanowi on swego rodzaju obraz.
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
15
Łazienka Jest konsekwencją stylu całego domu. Drewniana boazeria na ścianach została połączona z gresowymi płytami w strefie mokrej. Wanna i umywalka w stylu retro i pasująca do nich czarna armatura tworzą zestaw idealny, jak wszystko w tym domu z klasą i charakterem.
16
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
Pokój dziecięcy To prawdziwy plac zabaw. Znajdują się w nim: łóżko na antresoli, liny do wspinania, huśtawka i wspomniana podłoga, po której można szaleć do woli. Nic dziwnego, że to ulubione miejsce najmłodszych domowników.
Projekt: HOLA Design Zdjęcia: Yassen Hristov
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
17
W galerii Darii Halak, przy ulicy Jackowskiego 39 w Poznaniu, ze ścian zerkają na mnie kobiety. Są piękne i wyglądają jak profesjonalne modelki, choć nimi nie są, a ich czarno-białe portrety opowiadają historie. W oczach zapisany jest czasem ból, a czasem radość, wykrzyczane w jednym kadrze. Ten kadr jest niezwykły, bo kryją się w nim kobiety w różnych rozmiarach, o różnych typach urody i w różnym wieku – bez skrępowania, z ogromnym poczuciem własnej wartości, które jeszcze przed chwilą nie wierzyły w siebie. Jak to możliwe? Wie to tylko właścicielka Swan Photography, dla której prawdziwe piękno zamknięte jest w kobiecej duszy.
Daria Halak właśnie wydaje swój debiutancki album. Znajdą się w nim zdjęcia kobiet sfotografowanych przez prawie dziewięć lat pracy. „Women” to zbiór prawdziwych kobiet, które dzięki Darii urodziły się na nowo, w czarno-białej rzeczywistości. Stoimy pośrodku galerii. Jakbyś nazwała to miejsce? Daria Halak: Jest to miejsce, które stworzyłam dla kobiet. Chcę, żeby czuły się tutaj dobrze, żeby mogły usiąść na kanapie, zjeść coś słodkiego, napić się pysznej kawy, porozmawiać, odpocząć. Wszystko po to, żebyśmy mogły choć trochę się poznać, zanim pójdziemy robić zdjęcia. To są takie kobiety jak my, które najczęściej nigdy wcześniej nie miały profesjonalnej sesji zdjęciowej i trochę się stresują. Efekty są powalające… Dziękuję, że tak mówisz. Staram się wydobyć z kobiet ich prawdziwe piękno, zazwyczaj skrywane głęboko. A efekty widać na zdjęciach. Oglądając Twoje zdjęcia, mam wrażenie, że typ urody, rozmiar i wiek nie grają roli. To prawda. Dla mnie najważniejsza jest różnorodność. Robienie sesji zdjęciowych modelkom, koncentrowanie się na ubraniach, to nie to samo, co fotografowanie historii. Przecież za każdą kobietą kryje się niesamowita historia. I na tym się skupiam. Jak przełamać barierę i otworzyć się przed fotografem? Kobiety zawsze przychodzą na sesję niepewne, bez makijażu, który wykonujemy u nas. Siadają na kanapie, rozglądają się, obserwując zawieszone na ścianach zdjęcia i pytają, czy to modelki. A ja odpowiadam: nie, to takie kobiety jak wy, prawdziwe. I wtedy pojawia się uśmiech. Rozmowa trwa długo, ponieważ słuchając kobiet i poznając je, łatwiej mi sfotografować ich historię. Za każdym razem pytam, na czym im zależy, co chciałyby pokazać, a co ukryć. Ostatnio przyszła do mnie pani, która dowiedziała się, że ma nowotwór piersi. Chciała sfotografować się przed operacją. Przychodzą kobiety w najlepszym momencie swojego życia i chcą, aby sfotografować ich szczęście, ale też takie, które
18
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
mają smutne doświadczenia i szukają pewności siebie. Ciekawe jest też to, że wielu mężczyzn kupuje swoim partnerkom sesje zdjęciowe w formie prezentu. Wychodzi na to, że oprócz bycia fotografem, jesteś trochę psychologiem. A wiesz, że nigdy o tym nie pomyślałam? Ale coś w tym jest. Ja lubię ludzi, kocham to, co robię i wkładam w to całe serce. Pewnie stąd bierze się to zaangażowanie i chęć poznania moich bohaterek. Już w trakcie sesji pokazuję kobietom surowe zdjęcia w aparacie, a one ze zdumieniem pytają, jak to możliwe, że tak pięknie wyglądają. I zaczynają wierzyć w siebie, pojawia się wzruszenie. To jest piękne. A kompleksy… Znikają? Znikają. A to jest mój cel i wtedy jestem szczęśliwa. Myślę, że jest to taka trochę terapia dla pań, by mogły uwierzyć w siebie i to się udaje. Dlaczego kobiety? Hmm. Kobiety mnie inspirują. Zresztą wychowywałam się w towarzystwie kobiet. Zawsze przy mnie była moja mama, mam dużo przyjaciółek. Na swojej drodze zawodowej przeważnie spotykam kobiety – każda ma inną, niezwykłą osobowość. Oczywiście, zdarza mi się fotografować mężczyzn, ale znacznie rzadziej. No tak, ale my – kobiety, mamy przecież tyle kompleksów i wolimy je ukrywać, zamiast eksponować. Sądzę, że to efekt potrzeby bycia doskonałą we wszystkim. Dzisiejszy świat, który same możemy sobie stworzyć, prowadzi do sztucznych ideałów. Takie dążenie do perfekcji wynika też z presji społeczeństwa. Wystarczy zobaczyć, jak ludzie kreują się w social mediach. Dostępne w telefonach aplikacje pozwalają nam na stworzenie najlepszej wersji siebie. Ile razy podglądamy kogoś, np. na Instagramie, potem widzimy go w realu i okazuje się, że to dwie zupełnie inne osoby. Uroda to nie wszystko. Trzeba też zadbać o wnętrze, być dobrym człowiekiem.
A u Ciebie wszystko jest rzeczywiste? Dokładnie tak. I chociaż też używam programów graficznych przy obróbce zdjęć, to staram się znaleźć balans i nie przesadzić. A najbardziej cieszę się, kiedy kobiety chcą się sfotografować bez retuszu, wtedy wyglądają najpiękniej.
we za granicę i sprzedaż moich zdjęć znacznie wzrosła. Łapałam kontakty. Odzywała się jedna marka odzieżowa, potem kolejna. Tych sesji było coraz więcej, ale zaczęłam się spalać. Tęskniłam za fotografowaniem prawdziwego kobiecego piękna. Moda była ciekawa, ale tu jednak liczyły się ubrania, a nie człowiek. Spakowałam się i wróciłam do Polski.
Zaprzyjaźniasz się ze swoimi klientkami? No pewnie. Z wieloma kobietami nawiązałam świetne relacje, wspieramy się, motywujemy do działania. I to jest bezcenne.
Kiedy zainteresowałaś się fotografią czarno-białą? Ja nie lubię stać w miejscu, lubię szukać inspiracji, uczyć się nowych rzeczy. Po jakimś czasie uznałam, że w kolorowej fotografii za dużo się dzieje, kolor rozprasza i nie można skupić się na jednym elemencie, np. na oczach kobiety. To z kolei daje fotografia czarno-biała. Te zdjęcia są bardziej delikatne, subtelne. Jako pierwsi zainspirowali mnie Szymon Brodziak, Tomek Tomkowiak, moim wielkim idolem jest Helmut Newton, fotografowie aktu, jak Wacław Wantuch, Peter Lindbergh. I ten ostatni był moją największą inspiracją. Myślałam, że kiedyś go spotkam, zaplanowałam nawet wyjazd na jeden z jego wernisaży. Niestety nie udało się, bo niedawno zmarł. Strasznie tego żałuję.
Dodatkowo szykujesz dla nich wszystkich prezent w postaci albumu. Tak. Po ponad ośmiu latach pracy uznałam, że nadszedł czas, żeby wydać album. Będą w nim zdjęcia kobiet, które do tej pory miałam przyjemność fotografować. Wszystkich? Niestety, ze względu na budżet, wszystkie się nie zmieszczą, ale pojawi się ich bardzo wiele, bo ponad 200. Bardzo się z tego cieszę, bo ten album to takie zwieńczenie mojej dotychczasowej pracy, ale jednocześnie podziękowanie moim bohaterkom za wszystkie historie, za rozmiary od 34 do 46, za różne typy urody, charaktery. To niesamowita przygoda. Dlaczego fotografujesz? Kocham sztukę, rzeźbę, malarstwo. Zawsze chciałam malować, jednak nigdy mi to nie wychodziło. Zdjęcia są sztuką i, podobnie jak obrazy, zatrzymują chwile. Początkowo fotografowałam moje koleżanki, potem ich koleżanki. Zdjęcia były kolorowe, dużo się na nich działo. Wyobraź sobie, że pierwsza moja profesjonalna sesja kosztowała 30 zł (śmiech). Wynajmowałam wtedy pokój, który miał może z 20 metrów kwadratowych, wieszałam płachtę, zamiast tła, i na jednej ścianie robiłam zdjęcia. Większość klientek przychodziła z polecenia i było ich coraz więcej. Bardzo mnie to cieszyło. Przy okazji robiłam zdjęcia do lokalnych gazet. Wyjeżdżałam na Fashion Week do Łodzi, skąd zdjęcia sprzedawałam do gazet, portali internetowych. A potem zaczęłam jeździć na wydarzenia modo-
Kto Ciebie fotografuje? (śmiech) Sama się fotografuję. Mam sprzęt, który mi to umożliwia. Dzięki temu pozostaję sobą, dokładnie tak, jak moje bohaterki. Fotografuję innych w taki sposób, w jaki sama chciałabym być sfotografowana. Myślę, że to jest klucz do sukcesu. Konkurencja na rynku fotograficznym jest ogromna. Skąd czerpiesz siłę? Dają mi ją moi bliscy, mój narzeczony, rodzice, którzy wierzą i wspierają mnie we wszystkich nowych, czasami szalonych pomysłach. ROZMAWIA: Joanna Małecka ZDJĘCIA: Swan Photography Więcej przeczytasz w:
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
19
INSPIRACJE
Porządek, ład i wyciszenie z nutą retro to określenia, które doskonale oddają charakter tego wnętrza. Architekci projektując je, wzięli pod uwagę potrzebę uproszczenia przestrzeni i rozwiązania, które właściciele upodobali sobie, myśląc o swoim wymarzonym miejscu. Tak oto na warszawskim Bemowie powstało nowoczesne mieszkanie, w którym oswojony minimalizm swobodnie przeplata się z zaskakującymi elementami wystroju, zapewniając mieszkańcom komfort i pożądaną funkcjonalność.
Część dzienna składa się z salonu i otwartej kuchni. To tu toczy się życie domowników. Zestawienie różnych odcieni szarości i niebieskiego ożywione pudrowym różem wprowadza przytulny klimat. Centralnym miejscem jest welurowa sofa z miękkimi poduchami. Na wprost niej na granatowej ścianie wzrok przykuwa drewniana komoda. Jej oryginalne drzwiczki zostały ręcznie ułożone z wielu gatunków drewna, tworząc cudną mozaikę.
Gabinet Został zaaranżowany w sypialni, w miejscu pierwotnie przeznaczonym na garderobę. Ozdobne szklane drzwi, wykończone metalowymi łączeniami, dodają wnętrzu oryginalności. Jest na tyle ustawny, by zmieściło się w nim biurko z komputerem i regał na książki. Dzięki przeszkleniom, nawet gdy jeden z domowników pracuje, ciągle pozostaje w kontakcie, chociażby wizualnym, z resztą mieszkańców.
22
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
24
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
Kuchnia Kuchnię utrzymano w klasycznym kontraście. Zabieg połączenia gładkich białych frontów i czarnego blatu sprawia, że ta strefa nabiera charakteru i nie przytłacza reszty mieszkania. Znajdziemy tu niestandardowo dużo miejsca do przechowywania: sporą liczbę dobrze rozplanowanych szafek i szuflad oraz pokaźny blat roboczy, który docenią nie tylko domowi kucharze. Cały blat, ze spieku o bardzo wysokiej wytrzymałości, doskonale poradzi sobie np. z wodą, tłuszczami, ale też z gorącymi i ostrymi narzędziami. Katarzyna Fotek, architekt odpowiedzialna za projekt zabudowy meblowej w całym mieszkaniu oraz kuchni, zrealizowała go zgodnie z głównymi założeniami, tworząc ascetyczną, a jednocześnie praktyczną przestrzeń dla miłośników gotowania i przechowywania.
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
25
Łazienki W obydwu łazienkach dostrzeżemy kilka podobieństw, choć różni je przeznaczenie projektu. Lustra zamontowane na całej ścianie za umywalką i dekoracyjność sprowadzona do dyskretnych elementów, jak np. ozdobne płytki Aparici Carpet na podłodze, to elementy wspólne, budujące spójny klimat. Łazienka z wanną to strefa dla dzieci, ale jednocześnie pełni funkcję łazienki gościnnej, stąd architekci celowo unikali oczywistych dziecięcych motywów.
26
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
Druga łazienka to „strefa rodziców”, tu postawiono na funkcjonalność i wykończenie materiałami klasy premium. Maksymalny komfort uzyskano za pomocą prysznica typu walk in z odpływem liniowym i deszczownicą podtynkową, a całość dopełniają stylowe drzwi do prysznica w metalowych ramach.
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
27
Sypialnia Zdrowy sen to luksus, który możemy sobie zapewnić poniekąd także odpowiednią aranżacją sypialni. Architekt wnętrz - Joanna Węgłowska - niekwestionowaną „bohaterką” tej przestrzeni uczyniła ozdobną tapetę za łóżkiem, która w jednej chwili przenosi nas na łono kojącej natury. Motyw drzew utrzymany w niebieskościach i zieleni idealnie komponuje się z żółtymi i musztardowymi poduszkami oraz pledem w kolorze ciepłego brązu, który zachęca do otulenia się i odpoczynku.
Projekt: Pracownia wnętrz DECOROOM Zdjęcia: PION POZIOM
28
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
NA DOBRY SEN Według wyliczeń, przeciętnie 1/3 naszego życia spędzamy w łóżku, zatem decyzja o jego kupnie, jak i wyborze materaca nie powinna być przypadkowa. Na co zwrócić uwagę i czym się kierować, decydując się na materac, doradza ekspert Piotr Sobieszczański - przedstawiciel włoskich materacy marki BoxMistral. Urządzając naszą sypialnię, od czego powinniśmy zacząć? Od wyboru łóżka i do niego dopasować materac czy od materaca i potem dokupić łóżko? Najważniejszy jest materac i to jest podstawa naszych rozważań o zakupie, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zacząć od łóżka. Gdy do salonu przychodzą klienci i poszukują kompletu, ale chcą zacząć od wyboru materaca, od razu wiem, że mam do czynienia ze świadomym klientem. Mile widziani są klienci, którzy poszukując kompletu, zaczynają od łóżka i mają już swoje wyobrażenie o nim. Poszukują tzw. „zwycięzcy”. I zgadzam się z tą częścią klienteli, którzy twierdzą, że łóżko ma cieszyć oko i wyrażać styl. Dopiero potem dobierają materac, który ma cieszyć nasze zmęczone ciało. Zdecydowana większość zaczyna zatem od łóżek. Jedynym zmartwieniem dla sprzedawcy posiadającego dobre materace jest to, że klienci poszukując „zwycięzcy”, nie chcą pochylić się nad materacem, póki nie znajdą łóżka. Dlaczego wybór odpowiedniego materaca jest tak ważny? Tu możemy odnieść się do wcześniejszej wypowiedzi. Łóżko cieszy oko średnio pół godziny na dobę, a materac ma cieszyć nasze ciało a także i duszę przez 8 godzin na dobę, a w weekendy trochę dłużej. Jeśli jest coś, czemu powierzamy się w całości przez 1/3 naszego życia, to odpowiedź jest prosta: musi to być naprawdę dobry materac. Powinniśmy go zatem starannie dobrać. A jeśli ma służyć parze, to tym bardziej musi on spełniać oczekiwania dwóch osób i tu w grę wchodzi kompromis. Mimo to bez większych problemów możemy dobrać taki produkt, w którym komfort znajdą dwie osoby, a poza komfortem również i dodatkowe zalety, które poczujemy każdego poranka, budząc się i widząc „nowy, lepszy świt”. Mam w głowie takie utarte stwierdzenie, że lepszy dla naszego kręgosłupa jest materac twardy. Czy to prawda? To stwierdzenie jest w głowach większości klientów. I nie jest to prawda. Statystyki mówią, że człowiek śpi ¾ nocy w pozycji bocznej. Dlatego właśnie w tej pozycji musimy mieć komfort miękkości, a jednocześnie podparcia. Komfort ten umożliwia wejście w fazę snu głębokiego i jednocześnie pozwala zasnąć naszej głowie, a dokładnie wypocząć naszemu mózgowi. Jeśli mówimy o twardości, to polecam materace o średniej twardości. Zauważyłem również, że nawet osoby ze schorzeniami kręgosłupa nie mają już zaleceń od lekarzy, aby materac był twardy. Materac ma być o takiej twardości, którą klient sam odczuwa jako komfortową.
To jak już mamy ustaloną twardość, to lepiej wybrać materac sprężynowy, piankowy czy lateksowy? Tu są różne szkoły i każda z firm sprzedających materace ma inne priorytety i nie zawsze kieruje się dobrem klienta. Zacznijmy od materacy piankowych. Pianki możemy podzielić na kilka grup, włączając w to nawet lateks. Mówimy o materacach, w których nie ma sprężyn, a całą bazę stanowi jedna pianka lub kompilacja kilku, w różnych formach. Jeśli pianka nie ma perforacji, trudno mówić o oddychalności materaca. Przy różnych perforacjach i profilowaniu pianek wentylacja wewnętrzna jest lepsza, ale pozostaje słabsza wyporność, czyli podparcie sprężyste. Pianki ze względu na swą strukturę komórkową odkształcają się pod naszym ciężarem, a pianki termoelastyczne zmieniają kształt dodatkowo pod wpływem temperatury i nacisku. Świetnie dopasowują się do naszego ciała i to jest niewątpliwie ich najlepsza zaleta. Materace piankowe nie mają w sobie przestrzeni na cyrkulację powietrza, a tym samym na odprowadzenie wilgoci. Dlatego materac sprężynowy a raczej hybrydowy przeważa nad materacem piankowym z dwóch podstawowych względów: podpiera lepiej nasz organizm ze względu na wyporność sprężyn i tworzy komorę powietrzną, która poprawia cyrkulację wewnętrzną. W takim środowisku nie ma miejsca na pleśnie, bakterie i mniej namnażają się roztocza. A wybierając materac do małżeńskiego łóżka, lepiej kupić jeden czy dwa różne? W tym przypadku zapytałbym, czy w jednej sypialni czy w dwóch. Ale tak na poważnie, na początek trzeba się zastanowić, do kogo adresowane jest takie rozwiązanie. Jeśli jest to para, której wagi są diametralnie różne, to raczej nie ma wyjścia i trzeba zastosować dwa materace. Istnieje w tym przypadku także rozwiązanie specjalne i raczej najlepsze. Otóż w trakcie składania zamówienia trzeba ustalić ze sprzedającym, czy producent jest w stanie przygotować materac o dwóch wzdłużnych strefach twardości wybranych przez klienta, stosując różne twardości sprężyn. W takim układzie każda z osób użytkujących materac ma przypisaną swoją strefę, a materac wraz z pokrowcem stanowi jedną bryłę. W uproszczonej wersji mamy dwa materace obok siebie. Pomiędzy nimi powstaje szczelina, która powoduje zapadanie się przy obciążeniu w środkowej części łóżka, co podświadomie tworzy podział stref dla każdego z osobna. Łóżko ma zadanie łączyć i zbliżać, a takie rozwiązanie daje efekt zupełnie odwrotny. Szukajmy tego, co nas łączy. / www.boxmistral.pl / www.pascall.pl grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
29
Projektując łazienkę tak jak i inne pomieszczenia, musimy zadbać o każdy detal, nawet najmniejszy. Tylko wtedy będzie idealnie skomponowana. Armatura jest jak biżuteria w kobiecej stylizacji, może podkreślić piękno albo zepsuć cały urok. Dlatego tak ważne jest, by była odpowiednio dobrana pod względem funkcjonalnym i estetycznym. Najlepiej wybierać baterie łazienkowe z tej samej serii produktowej zarówno do umywalki, wanny czy kabiny prysznicowej. Zapewni to nam spójność wykończenia. Już na etapie projektu musimy zdecydować, jaki to będzie rodzaj armatury - czy natynkowy, podtynkowy czy może stojący? Ten ostatni ma zastosowanie przy wannach wolnostojących i umywalkach. Przy armaturze podtynkowej szczególne znaczenie ma producent. Ze względu na montaż w ścianie, lepiej wybierać znane i sprawdzone marki, by nie było potem przykrych niespodzianek i konieczności dodatkowego remontu. Nowoczesne zestawy mają w sobie, poza tymi tradycyjnymi, również inne przydatne funkcje, jak np. ustawianie temperatury, kontrolę zużycia wody, czujniki, a nawet możliwość sterowania smartfonem.
Prawdziwą innowacją jest bateria natryskowa, która potrafi wykonywać zabieg hydroterapii. Hydroterapia to zdrowotne naprzemienne traktowanie swojego ciała ciepłymi i zimnymi strumieniami. Zabieg ten regeneruje mięśnie po wysiłku, działa niezwykle odprężająco i relaksująco, a kiedy trzeba – nawet pobudzająco! Ma również właściwości odmładzające nasz organizm. Poszczególne programy można uruchomić za pomocą jednego przycisku umieszczonego na panelu, przytrzymując go odpowiednio przez 1, 2 lub 3 sekundy. Dzięki zastosowaniu w swojej łazience tak innowacyjnej baterii natryskowej, możemy stworzyć swój prywatny salonik SPA. / Esteta Wellfi / Oras grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
31
Do niedawna można było wybierać w kształcie, potem w funkcjonalności, ale standardem był chrom. Obecnie coraz częściej można spotkać, i wśród projektów proponowanych przez projektantów, i w sklepach, baterie w kolorze czarnym. Mogłoby się wydawać, że to dość ryzykowne rozwiązanie do łazienek. Przecież wiadomo, że woda równa się kamień i osad, a jednak odpowiednio dobrane materiały sprawiają, że nawet w tym kolorze bateria jest łatwa do utrzymania w czystości. Baterie KLUDI BALANCE BLACK o powierzchni czarny mat idealnie współgrają z jasną aranżacją, przełamując dominującą kolorystykę. Czarne baterie umywalkowe świetnie odnajdą się w towarzystwie białej ceramiki o soft-purystycznych kształtach. W strefie natrysku piękny design możemy wprowadzić poprzez zestawienie czarnej armatury
32
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
z białą powierzchnią ścian. Zamiast tradycyjnych płytek, możemy zdecydować się na pobielaną, rustykalną cegłę, która stworzy dodatkowy, intrygujący klimat. Kabina typu walk-in o czarnych profilach doskonale dopełni całość. Armaturę z tej kolekcji cechują przemyślane detale – ergonomiczny, uniesiony do góry uchwyt przypominający skrzydło ptaka, lekko pochylony korpus baterii oraz precyzyjnie wykonana powierzchnia – odporna na uszkodzenia i łatwa w pielęgnacji. Dodatkowym atutem serii jest funkcjonalność, związana z wykorzystaniem ekonomicznych perlatorów napowietrzających strumień wody oraz zastosowanie termostatu w produktach do obszaru prysznica, co pozwoli na ustawienie stałej pożądanej wartości temperatury, a tym samym zapewni bezpieczną kąpiel.
DRZWI • PODŁOGI • SCHODY • PŁYTKI • ŁAZIENKI • GRZEJNIKI KOMINKI • KUCHNIE • AGD • TAPETY • FARBY • LAMPY • SHUTTERSY ŻALUZJE • MEBLE • ŁÓŻKA • MATERACE • MEBLE BIUROWE
PRZYJDŹ - ZNAJDŹ INSPIRACJE – SPEŁNIJ MARZENIA Poznań, ul. Obornicka 229
www.galeriaarkada.pl
RELAX &DESIGN
Odpoczynek i czas dla siebie jest tak samo ważny jak praca. Bez regeneracji nie ma postępów, zarówno gdy trenujemy, jak i w codziennym życiu. Potrzeba czasu na oddech. A gdy jest on w miłym i pięknym otoczeniu, jest jeszcze lepiej. Weekendowy wypad za miasto czy nawet czas spędzony w miejskim SPA lub gabinecie kosmetycznym pomogą nam odpocząć i nabrać sił do dalszych zmagań z obowiązkami.
Ostatnio dużą popularnością cieszą się małe kameralne hotele i pensjonaty, w których goście mogą poczuć się jak w domu. Do takich należeć może Willa Sarbinowska, która przylega do restauracji Sarbinowska. Na gości czeka tu sześć przytulnych pokoi z łazienkami, urządzonych w prostym, nowoczesnym stylu, jednak każdy z nich jest inny. Częścią wspólną, łączącą wszystkie pokoje, jest ryflowany panel na ścianie zamiast wezgłowia łóżka. / www.sarbinowska.pl
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
35
Na dłuższy odpoczynek można się wybrać do Uniejowa. Tuż obok znanych basenów i term mieści się uzdrowisko termalne Medical SPA Hotel Lawendowe Termy. Czterogwiazdkowy hotel oferuje 55 pokoi jedno- i dwuosobowych, w tym apartamenty i pokoje rodzinne wyposażone w tarasy z jacuzzi termalnym. Na terenie kompleksu znajdują się basen, jacuzzi i termalne lecznicze solanki, a także profesjonalne gabinety SPA oferujące zabiegi relaksujące i lecznicze. Pyszne jedzenie zapewnia hotelowa restauracja, a kwitnąca wokół hotelu lawenda pozwala poczuć się jak w Prowansji. / www.lawendowetermy.pl
36
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
37
Na szybki relaks i regenerację można udać się do gabinetów dziennego spa. Medical Day SPA mezoterapia-poznan.com oferuje szeroką gamę zabiegów z serii medycyny estetycznej i kosmetologii. Już po przekroczeniu progu można poczuć się jak w innym świecie. Kojący zapach świec, miękka welurowa kanapa i wyświetlane na ścianie czarno-białe filmy (nieme kino) umilają czas w oczekiwaniu na wejście do świata piękna. Do tego filiżanka małej czarnej i odrobina słodyczy… relaks gwarantowany.
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
39
Kuchnia połączona z salonem to obecnie standard wynikający nie z braku miejsca, a ze zmiany stylu życia. Ciągły pośpiech i brak czasu powodują, że codzienne czynności, jak gotowanie, chcemy robić razem z rodziną i nie izolować się od niej na ten czas. Dzięki temu można przygotowywać obiad i nadzorować dzieci odrabiające lekcje w salonie (bo przecież stół w jadalni jest lepszy niż własne biurko), a także rozmawiać z domownikami „kręcącymi się” po domu.
Kuchnia SieMatic SLX PURE zachwyca estetyką wykonania; od delikatnych proporcji i transparentnych powierzchni, po użycie elementów o grubości zaledwie 6,5 milimetra, wpuszczanych uchwytów i zastosowanych materiałów: forniru, szkła i aluminium. Cechą charakterystyczną tej kuchni są duże przyciemniane elementy szklane, połączone z dyskretnie zintegrowanym z szafkami oświetleniem LED. Gra powierzchni ze światłem stwarza osobliwe wrażenie lekkości i unoszenia się w powietrzu poszczególnych elementów zabudowy. / STUDIO FORMA 96
To też wygodne rozwiązanie, gdy mamy gości. Można swobodnie podtrzymywać rozmowę nawet podczas parzenia kawy. To naturalne i praktyczne połączenie kuchni i salonu wymogło na projektantach mebli kuchennych, by były one „wizytowe”, a czasem nawet integrowały się z wyposażeniem salonu. Skupiając się na wyglądzie kuchni, nie można zapominać o jej funkcji praktycznej, która w przypadku jej otwartości na salon powinna być jeszcze bardziej na pierwszym miejscu. Już na etapie projektu należy wziąć pod uwagę to, co chcielibyśmy schować, by nie tworzyć wizualnego bałaganu lub gdzie umieścić zlew, by był jak najmniej widoczny z salonu.
42
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
W podłużnych pomieszczeniach dobrym rozwiązaniem jest zaplanowanie kuchni we wnęce, tak by sofę postawić tyłem do niej. Dzięki temu siedząc, nie będziemy oglądali kuchennego chaosu, gdy od razu po obiedzie zasiądziemy do kawowego stolika na filiżankę małej czarnej. Rolę stołu, a zarazem umownej granicy między strefą wypoczynkową a kuchenną, pełni wyspa. Jest również miejscem dodatkowego przechowywania. / PFLEIDERER
Duże przestrzenie rządzą się swoimi prawami. Tu za filarem podpierającym antresolę można było częściowo ukryć ciąg kuchenny. Drugi równoległy, w formie wyspy, jest już widoczny z salonu. Wykończenie szczytu i blatu kamieniem nadaje mu bardzo eleganckiego charakteru. Tylko wyłaniająca się z prostej bryły krzywizna kranu zdradza jego przeznaczenie. Rolę szafek ściennych pełni zabudowa całej ściany, w którą zostały wbudowane sprzęty AGD. Za drewnianymi drzwiami kryje się lodówka oraz pojemne szafki. Całość pięknie komponuje się z betonowym tłem. / GD ARREDAMENTI / VELVET-ÉLITE / gdarredamenti.com
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
43
Obecnie panujący trend eko i powrotu do natury widoczny jest również w stylistyce i aranżacji wnętrz. Coraz częściej zamiast bardzo popularnych lakierowanych frontów pojawiają się te naturalne, drewniane. Najnowsza kolekcja frontów kuchennych marki FRØPT jest pochwałą prostoty, indywidualnego charakteru oraz niedoskonałości natury. Kolekcja Norwegian Wood to także ukłon w stronę japońskiej estetyki. Ozdobne gałki są niczym biżuteria w kobiecej kreacji. W takiej kuchni każdego dnia można czuć się wyjątkowo i z przyjemnością spędzać w niej czas, nie tylko gotując. Dla wielbicieli koloru i luzu, zarówno we wnętrzu jak i życiu, najodpowiedniejsze będą odważne zestawienia kolorystyczne. Lekki róż z morską zielenią ożywią każde wnętrze. Fronty polskiej marki Njufront zostały specjalnie stworzone dla posiadaczy nowych i starych mebli ze szwedzkiej sieci sklepów IKEA. Takie rozwiązanie sprawdzi się i w mniejszych, i większych kuchniach. / NJUFRONT / njufront.pl
44
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
45
MINIMALIZM UDOMOWIONY rozmowa z Kasią Orwat, projektantką wnętrz, właścicielką autorskiej pracowni ORWAT DESIGN. Nie mogłam z Kasią Orwat umówić się na rozmowę w lepszym miejscu niż w pięknych wnętrzach kamienicy Młyńska 12. Nieprzypadkowo zresztą, bo właśnie tutaj, na piętrze, ma swoją pracownię projektową ORWAT DESIGN, w której, wspólnie z zespołem, tworzy projekty wnętrz zgodnie z zasadą: „Minimalizmu, ile potrzeba; ciepła, miękkości, ile można; kolorów, na ile pozwala odwaga klienta”. Jak tylko podjechałam, dostałam telefon: „Już schodzę, zapraszam na kawę na dziedzińcu”. Kierujemy się do Cafe Młyńska, a Kasia po drodze tłumaczy, że mimo iż bardzo lubi swoje biuro z wyjściem na taras i widokiem na wewnętrzny dziedziniec, uwielbia wymykać się pod jakimkolwiek pretekstem, by popracować lub spotkać się w pozostałych strefach kamienicy. Wybieramy stolik w ustronnym miejscu wewnętrznego zadaszonego częściowo dziedzińca, który okazuje się tym właśnie ulubionym do pracy i rozmów. Kasia proponuje mi miejsce obok siebie, od razu uzasadniając, dlaczego właśnie w ten sposób siadamy, a nie naprzeciwko siebie, jak chciałam spontanicznie zrobić i jak często ludzie ze sobą rozmawiają. Kasia Orwat: Wybór odpowiedniego miejsca przy stole jest niezwykle ważny nie tylko w rozmowach biznesowych, ale także partnerskich i prywatnych. Gdy nie jest to naszym bezpośrednim celem, nie budujmy granic i barier, a wprowadźmy przyjazną atmosferę i nastrój przychylny obu stronom. Samo położenie stołu czy biurka w przestrzeni wnętrza także ma niebagatelne znaczenie. Mebel ten powinien być tak ustawiony, by gospodarz posiadał swoje miejsce na wprost drzwi, a za sobą stabilną przestrzeń, najlepiej ścianę. Powinien czuć się panem sytuacji i mieć kontrolę, ale też pieczę nad całością. (Niebagatelne też jest siadanie wg kierunków świata przychylnych dla danej osoby, ale to już jest zagłębianie się w reguły feng shui). Podobnie zwracamy uwagę na położenie biurek w pokojach dziecięcych. Nie ma tam zwyczajowo dużego pola manewru, ale staramy się, by dziecko nie siedziało tyłem do drzwi i uczyło się, nie patrząc na ścianę. Służy to kreatywnemu myśleniu i poczuciu pewności siebie. Tym sposobem zdradzam Ci, że przy naszym obecnym projektowaniu nie tylko funkcjonalność i potrzeby klienta bierzemy pod uwagę, ale staramy się z dużą uważnością implementować różne wartości i zasady. To niesamowite jak wiele czynników i zależności wpływa na aranżację wnętrza. To jest wiedza, której zazwyczaj nie posiadamy. Ważne, by posiadał ją projektant. Od czego zaczynasz współpracę z klientem? Zaczynamy od wzajemnego poznania się. Niekiedy wystarczy krótka rozmowa telefoniczna, inni potrzebują spotkania w cztery
46
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
oczy, by wyczuć się wzajemnie. Zwyczajowo współpraca przy wnętrzu rzadko trwa krócej niż rok, więc prócz kompetencji projektanta, ważna jest empatia, obopólne zrozumienie i po prostu tzw. chemia, niemniej ważna w relacjach biznesowych, jak i prywatnych. Oczywiście następują też konkrety. Opowiadam, jak projektujemy, patrzę i obserwuję, pytam wstępnie o potrzeby i wyobrażenie. Szkicujemy zakresy budżetowe, czasowe. Rozmawiamy o stylistyce, sposobie życia, spędzania czasu, nie tylko w domu. Zależy mi, by po takiej wstępnej rozmowie klient poczuł uspokojenie i miał przekonanie, że podjął najlepszą decyzję, że zdecydował się zrobić swój dom z projektantem i wybór pracowni też jest dla niego nieprzypadkowy. I na tej podstawie przygotowujesz dwie wersje projektu do wyboru i gotowe? Projektowanie to proces, na który składają się różne etapy. Na każdym etapie propozycje są na bieżąco konsultowane z klientem. Klient ma mieć świadomość, że projekt powstaje z nim i dla niego, a nie jest tworem artystycznych wyobrażeń projektanta i realizacją jego wizji. Najpierw skupiamy się na funkcjonalności wnętrza, pokazujemy optymalne rozwiązania, niekiedy jedną wersję, bo wydaje nam się najwłaściwsza. Innym razem sami nie możemy się zdecydować, więc pokazujemy i tę alternatywną. Jeśli wydaje się zasadne, pokazujemy nawet proces jak myśleliśmy i w jaki sposób doszliśmy do stanu finalnego. By klient mógł sobie lepiej wyobrazić nasze koncepcje, budujemy moodboardy oparte na zdjęciach z gotowych realizacji i także podpieramy się próbkami materiałów, wzornikami kolorów. Już na etapie prezentacji wstępnych koncepcji ważna jest praca z wybranym produktem i możliwość oglądania i dotykania docelowych materiałów. Stąd cenię sobie moją pracownię pełną próbników, wzorników materiałów i katalogów, a jak potrzebne są dodatkowe rzeczy pod konkretny projekt, nasi dostawcy i opiekunowie różnych marek służą pomocą. Ale podsumowując, funkcjonalność jest najważniejsza, potem kolory, stylistyka, materiały i produkty. Klient przez cały czas procesu projektowego ma wpływ na efekt końcowy. Unikamy wtenczas takich sytuacji, że zostają przedstawione dwa warianty projektowe, a klient mówi, że nie o tym myślał, nic mu się nie podoba albo, że chętnie by je pomiksował.
Panuje powszechne przekonanie, że na zatrudnienie projektanta mogą sobie pozwolić tylko klienci o zasobnych portfelach. Czy tak jest i jakie to są koszty? I tak, i nie. Praca z projektantem jest raczej usługą prestiżową. Ale też sama podkreślam, że to, co kiedyś wydawało się luksusem, dziś staje się pragmatycznym rozwiązaniem. Zwyczajowo przedstawiam klientowi kompleksowy zakres projektu, czyli co należy zrobić, by oddać wnętrze w wersji gotowej, ze wszystkimi elementami. Osobno wyliczam prace projektowe, komunikację z klientem, spotkania, nadzór autorski czy wykonawczy. Dzielę wnętrze na strefy funkcjonalne do projektowania i określam czas godzinowy, który zakładamy na projekt. Przy takich wyliczeniach klient widzi, z czego może zrezygnować, chcąc ograniczyć wydatki na projektanta. Bo zawsze zachęcam, by określić, ile chce się wydać na prace projektowe, a ja wtenczas jestem w stanie wyliczyć, co za tę kwotę możemy przygotować. Coraz częściej pojawiają się klienci świadomi, że na projekt ich nie stać, ale konsultację z projektantem uważają za niezbędny etap przed jakimkolwiek działaniem, nawet przed decyzją zakupową mieszkania. To inne podejście, zazwyczaj spotykałam się z wyliczeniem zależnym od metrów kwadratowych. Takie wyliczenie za m2 nadal funkcjonuje. Ale jeśli spojrzymy, że podobnie czasowo robimy łazienkę 4- czy 6-metrową albo że 4 m2 łazienki nie można przełożyć na 4 m2 pokoju, wyliczenia za tzw. dzieło czy zakres są zasadne. Gdy projektujemy dom całościowo, można przeliczyć koszt na m2, bo podobnie całość wydatków wyliczamy na m2. Ustalając budżet, sami pytamy, ile klient zakłada wydać na m2, ale też mamy świadomość, że na m2 łazienki wydaje się np. 3-4 tys., a na pokój starczy poniżej 1 tys. za m2. Dla mnie ważne jest, by klient szanował mój czas pracy i by efektywna była obustronna współpraca. A ja w drugą stronę – szanuję finansowo klientów z szybkimi decyzjami i sprawnym działaniem projektowym. Czy dla osób mniej zamożnych albo tych, którzy nie chcą wydawać dodatkowych pieniędzy na projekt, jest jakaś alternatywa? Tak jak wcześniej wspominałam, idealnym rozwiązaniem jest konsultacja, która może odbyć się na każdym etapie wykańczania wnę-
trza. Zdarza się, że klienci przychodzą już przed decyzją zakupową, z różnymi wstępnie wybranymi mieszkaniami. Wtenczas ustalamy na takim konsultacyjnym spotkaniu możliwości aranżacyjne, przychylność stron świata, sąsiedztwo. Często też pojawiają się przed samym końcem, mówiąc, że polegli, ugrzęźli w ilości pomysłów i należy wprowadzić ich na dobre tory, uporządkować decyzje. Niby niewiele, ale po dwóch godzinach konstruktywnych rozmów, wychodzą usatysfakcjonowani. Tak myślę:) Jeśli nie mamy w budżecie środków na projekt czy pracę z projektantem, nie należy się zniechęcać do współpracy. Wbrew pozorom, to osoby mniej zamożne powinny korzystać z porad projektanta, by nie przepłacać na realizacji. Ich najmniej stać na błędy zakupowe czy nietrafione decyzje. Z tego co mówisz, to Twoja praca to nie tylko projektowanie, ale też umiejętności interpersonalne, psychologiczne podejście do klienta i nawiązanie z nim relacji. Tak, projektowanie to może tylko 10-20 procent pracy nad całym procesem projektowym. Reszta to są rozmowy z klientem, dostawcą, wykonawcą, wyszukiwanie rozwiązań i produktów. Gdy pracuję z projektem, to cały czas mam ten projekt w głowie. Jestem na targach, patrzę pod kątem klienta, co mogłoby mu się spodobać, przeglądam internet, też myślę. A jednorazowo potrafię mieć w głowie nawet do kilkunastu projektów w różnych stadiach realizacji. Jak teraz o tym mówię, to sama nie dowierzam, jak to wszystko się realizuje. Ale nie jestem sama w tym całym procesie. Taki przykład z wczoraj. Jadąc do pracy rowerem, przejeżdżałam przez Stary Rynek i zauważyłam, że kamieniczki mają takie samo zestawienie kolorów, jakie zaproponowałam klientce w strefie kuchni i salonu. Zatrzymuję się, robię zdjęcie, wysyłam. Dostaję odpowiedź:„Ależ ten świat nas inspiruje”. Takie małe rzeczy przekonują klienta do projektu i projektanta. To ważne, że jest takie wspólne zaangażowanie i pojawia się spokój, że wszystko nam wyjdzie najlepiej jak można. Umiejętność wsłuchania się w potrzeby klienta, ale też umiejętność przekonania go do pewnych rozwiązań, których my jesteśmy pewni, a oni niekoniecznie, bo inaczej patrzą lub nie widzą tego, co my widzimy i wiemy, pomaga w naszej pracy. Lubię, gdy oddają mi pałeczkę decyzyjności i to nie kwestia, że muszę decydować, tylko wtenczas już wiem, że jesteśmy na etapie głębokiego zaufania, a ja nabieram jeszcze większej motywacji, że nie mogę zawieść.
A co jeśli projektant nie ma za sobą takiego doświadczenia, jest na początku swojej zawodowej drogi? To powinien od razu uprzedzić klienta, zaoferować swoje usługi w niższej cenie, podkreślając, że wynikają z etapu drogi zawodowej, na której się znajduje. Dwie strony czerpią korzyści z takiego układu, projektant ma możliwość rozwijania się i zdobywania doświadczenia, a klient ma możliwość współpracy na przystępniejszych warunkach. Jakie są Twoim zdaniem największe zalety pracy projektanta? Lubię pracę z ludźmi, lubię wyzwania. Ostatnio postanowiłam też zwolnić z pracą, ukierunkować się na rozwój. Więcej podróżuję w tematach zawodowych, wyjeżdżam na targi. Z nich czerpię najwięcej świeżych inspiracji i doświadczeń. Szczególnie cenię sobie wyjazdy zagraniczne, nazwijmy to produktowe, organizowane przez firmy z branży. Zapoznaję się wtenczas z produktami czy rozwiązaniami niewystępującymi jeszcze u nas i tym samym mam możliwość szybkiej reakcji na aktualne trendy. Klient dostaje w projektach świeżość, a powstające wnętrza jeszcze wolniej się starzeją. Czy urządzając wnętrze, kierujesz się aktualnie obowiązującą modą, trendami? Należy odróżnić modę od trendów. Modny jest w tym sezonie kolor koralowy, ale już w przyszłym będzie inny. Trend natomiast wynika z otoczenia, nowych technik i rozwiązań. W związku z zagrożeniami środowiska, myślimy kategoriami ekologicznymi, to jest trend. Rezygnacja z wanny na rzecz brodzika czy zastosowanie specjalnej armatury, bo chcemy oszczędzać wodę. Wybór na posadzkę małych cienkich bukowych deseczek, które powstają z buczynki sadzonej
48
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
pomiędzy dębami, zamiast dużych długich desek z wiekowych drzew. Moda przemija, a trendy zostają. A w odniesieniu do bieżącego numeru Pomysłu na Wnętrze, w którym przedstawiamy wizytową kuchnię otwartą na salon, co byś poradziła? Lepiej ją schować czy uwidocznić? Jak najbardziej uwidocznić elegancję i nowoczesność takiej kuchni otwartej na salon, chowając jednocześnie jej „kuchenność” strefy roboczo-brudnej. Jak to uzyskać? Tak zwaną front kuchnię, najczęściej w formie wyspy, dostroić salonowym oświetleniem kojarzącym się bardziej z jadalnią. Dostawiane do wyspy hokery nawiązują bardziej do wygodnych wyścielanych foteli z podłokietnikami niż do stołków barowych. Bryła mebla kuchennego powinna współgrać z meblowaniem salonu, spójną kolorystyką, materiałem i formą. Warto, by wysoka zabudowa kuchenna była przełamana przeszkleniem nawiązującym do witryny kredensowej. „Kuchenność” chowamy poprzez ukrywanie sprzętów AGD. Okapu już nie eksponujemy, może być schowany w płycie, w blacie lub pod szafką wiszącą, może też przybrać formę eleganckiego żyrandola. Zlew i płyty grzewcze licujemy z blatem, przez co stają się jeszcze mniej widoczne. Bateria może być także wpuszczana w blat, a cała strefa back może chować się za przesuwnymi drzwiami wsuwanymi między korpusy szafek w momencie, gdy z kuchni faktycznie chcemy korzystać. Kolorystyka, nierzadko odważna, i nowoczesne materiały pięknie wspierają ten nowy salonowy charakter strefy kuchennej. ROZMAWIA: Dagmara Maroszek-Bździuch ZDJĘCIA: Weronika Trojanowska
zoo m NA PRODUKT Piękno z natury Projektanci Ludovica+Roberto Palomba stworzyli dla marki Zucchetti kolekcję armatury łazienkowej Pan. Jak sami mówią, jest ona ich interpretacją baterii jednouchwytowej o cylindrycznej formie, która wychodząc z klasycznych archetypów, tworzy odmienną estetykę i nową całkowicie oryginalną typologię produktów. „Skoncentrowaliśmy się na sposobie połączenia elementów pionowych z poziomymi. Podobnie jak w naturze, brak jest ostrych cięć i łączeń. Z korpusu naszej baterii „wyrasta” wylewka i uchwyt, łącząc się w sposób łagodny i naturalny jak pień drzewa i gałęzie” - mówią projektanci. Armatura Pan / Zucchetti dostępna jest w salonie BAWA Wnętrza.
Wygodna i elegancka sypialnia Sypialnia nie poddaje się masowym trendom. Przeciwnie, potrzebuje indywidualnego podejścia. Marka Gervasoni proponuje do niej nową kolekcję łóżek. Chociaż modele mają zróżnicowane wzornictwo, to ich wspólną cechą jest „miękkość”. Nie brakuje tu tapicerowanych wezgłowi i ram. Ich urozmaicone formy zaprojektowała Paola Navone, dyrektor artystyczna włoskiej marki. Natomiast tajemnica dobrego snu tkwi w rzeczach często niewidocznych dla oczu, ale odczuwanych całym ciałem. Gervasoni do swoich łóżek stosuje kieszeniowe materace zawierające piankę memory, które zapewniają ergonomiczne podparcie i duży komfort snu. Kolekcja marki Gervasoni dostępna jest w showroomie MOOD. www.mood-design.pl
GreenGo i GO! Sprzątanie stało się łatwiejsze. Wizja batalii z ciężkim odkurzaczem i plączącymi się kablami, po długim dniu pracy, dla nikogo nie jest atrakcyjna. Z pomocą przychodzą lekkie i poręczne bezprzewodowe odkurzacze GreenGo oraz cichy tradycyjny pochłaniacz zanieczyszczeń, dzięki którym codzienna rutyna stanie się przyjemnością. GreenGo MOD-33 to wielofunkcyjny bezprzewodowy odkurzacz, który z łatwością sprosta wszystkim wyzwaniom. Długa lekka aluminiowa rura w połączeniu ze szczotką z przegubem, który wygina się pod odpowiednim kątem, świetnie sprawdzą się w trakcie odkurzania wyżej zlokalizowanych miejsc. Z odkurzaczem GreenGo MOD-35 porządki mogą trwać do 30 minut na jednym ładowaniu baterii. W tym czasie dzięki elektroszczotce i wymiennym końcówkom, można wyczyścić każdą powierzchnię, również tę trudno dostępną. Olbrzymią zaletą GreenGo MOD-35 są małe gabaryty i składana rączka, co sprzyja nie tyko łatwemu sprzątaniu, ale również przechowywaniu. grudzień 2019 - styczeń 2020
pomysł na WNĘTRZE
49
bezpłatny magazyn wnętrzarski
pomysł na
pomysł na
bezpłatny magazyn wnętrzarski
pomysł na
pomysł na
nr 57 / marzec-kwiecień 2019 ISSN 2353-9534 nr 58 / maj-czerwiec 2019 ISSN 2353-9534
bezpłatny magazyn wnętrzarski
bezpłatny magazyn wnętrzarski
nr 59 / lipiec-sierpień 2019
ISSN 2353-9534
nr 60 / wrzesień-październik 2019 ISSN 2353-9534
bezpłatny magazyn wnętrzarski
bezpłatny magazyn wnętrzarski
pomysł na
nr 56 / grudzień 2018 – styczeń 2019
pomysł na
nr 55 / listopad 2018
ISSN 2353-9534
Królowa śniegu / str. 8 12 potraw / str. 22
bezpłatny magazyn wnętrzarski
ISSN 2353-9534
Trzy kolory, błękit / str. 8 Coraz bliżej święta... / str. 24
pomysł na
nr 54 / październik 2018
bezpłatny magazyn wnętrzarski
nr 53 / wrzesień 2018
ISSN 2353-9534
Cisza i spokój / str. 8 Ogrzej mnie... / str. 22
pomysł na
ISSN 2353-9534
Jak pawie oko / str. 8 Kuchnia wyspa szczęśliwa / str. 18
Wydawca:
ul. Straży Ludowej 9, 60-465 Poznań tel. 61 842 25 59
Redakcja: Redaktor Naczelna Dagmara Maroszek-Bździuch tel. 61 842 25 59, kom. 515 145 562 e-mail: d.maroszek@pomyslnawnetrze.pl Korekta: Monika Andrzejewska Teksty: Redakcja Pomysł na Wnętrze Reklama: Magdalena Borykin tel. 61 842 25 59, kom. 531 218 184 e-mail: mborykin@sempres.pl Zdjęcie okładka: Yassen Hristov
Opracowanie graficzne i skład: Arkadiusz Węcławski tel.: 61 842 25 59 e-mail: grafika@sempres.pl Kontakt i wysyłka: Monika Andrzejewska tel. 61 842 25 59 e-mail: biuro@sempres.pl ISSN 2353-9534 Prenumerata: tel. 61 842 25 59, e-mail: biuro@sempres.pl cena za 1 egzemplarz: 4,20 zł Szczegóły na www.pomyslnawnetrze.pl
Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń, reklam i artykułów. Wydawca zastrzega sobie prawo do zmiany terminu wydań ogłoszeń i reklam. Projekty ogłoszeń i reklam wykonanych przez Sempres Sp. z o.o. stanowią jej własność. © Copyright Sempres Wszelkie Prawa Zastrzeżone Wydawanie, kopiowanie i powielanie w całości lub/i części zabronione prawnie bez zgody Wydawcy.
Znajdziesz nas w sklepach: home&you, DUKA, MILOO HOME oraz w kawiarenkach w galeriach handlowych… Szczegóły na www.pomyslnawnetrze.pl oraz na naszym profilu na FB.
50
pomysł na WNĘTRZE
grudzień 2019 - styczeń 2020
Zanim zdecydujesz, koniecznie wypróbuj materac Liberta marki BoxMistral® – poczujesz różnicę. Salon Sprzedaży: Pascall - Strefa Komfortu / Galeria Polskie Meble I piętro Al. Solidarności 34, 61-696 Poznań; tel. +48 509 386 530; email: poznan@pascall.pl
www.boxmistral.pl
www.pascall.pl