Nowy Kamieniarz 66

Page 1

Nowy Kamieniarz

Marzec / Kwiecień (nr 66) 2/2013

CZASOPISMO PROFESJONALISTĂ“W

|

bezpłatny

|

nakład - 4170 egz.

|

ISSN 1899-3419

LAT To Wy tworzycie „Nowego Kamieniarza�!

8IÂżFL &RPPHUFLDOL HG $VVLVWHQ]D &OLHQWL 9LD 0DUWLUL GHOOD /LEHUWj &RORUQR 3DUPD ,WDO\ 7HO )D[ YHUGH ZZZ FDJJLDWL LW LQIR#FDJJLDWL LW

Marzec / Kwiecień 2013 / NR 66

Matthews International S.p.A. 6HGH /HJDOH HG 8IÂżFL 'LUH]LRQDOL 9LD 0DUWLUL GHOOD /LEHUWj &RORUQR 3DUPD ,WDO\ 7HO )D[ ZZZ PDWZ LW LQIR#PDWZ LW

R

E

K

L

A

M

A

O S ZC Z Ę D Z A J C Z A S I P I E N I Ä„ D Z E P R Z E Ĺ A D U J S W Ă“ J M AT E R I A Ĺ W P O R C I E S ZC Z E G Ă“ Ĺ Y N A S T R O N I E 3


Amman Granites

tworzymy nagrobki dla ciebie

Spieki kwarcowe - wielkoformatowa nowoczesność

Jesteśmy największym producentem nagrobków w Indiach. Nasze produkty są sprzedawane z powodzeniem od kilkunastu lat na rynku europejskim. W naszej ofercie znajdziecie państwo: - ekskluzywne nagrobki - płyty polerowane - bloki granitowe Premium Black z naszej kopalni

Przedstawiciel w Polsce: Andrzej Przywara +48509521419, e-mail: andrew@ammangranites.com

Cienkie, lekkie, naturalne, wytrzymałe i eleganckie – takimi przymiotnikami opisać można wielkoformatowe płyty spieków kwarcowych, które są odpowiedzią na zmieniające się wzornictwo i nowoczesne trendy w architekturze. Firma Laminam wprowadzając na rynek spieki kwarcowe miała jasny cel – zaproponować materiał, który połączy najlepsze cechy kamienia naturalnego przy jednoczesnej eliminacji wad. Udało się. Spieki kwarcowe, czyli płyty o formacie 1000 x 3000 mm są doskonałą alternatywą dla różnego typu okładzin. Z powodzeniem można stosować je na ściany, podłogi, suty, fronty mebli, elewacje oraz blaty kuchenne i łazienkowe. Niewielka grubość – od 3 do 8 mm oraz wyjątkowa wytrzymałość na zarysowania, powstawanie plam i różnice temperatur została zapewniona w zaawansowanym technologicznie procesie produkcji i poparta jest 25-letnią gwarancją dotyczącą blatów kuchennych i łazienkowych. Spieki kwarcowe to materiał całkowicie naturalny i ekologiczny, powstały ze zmielonych, sprasowanych i wypieczonych pyłów, skał granitowych i kwarcu, nie wymagający impregnacji. Płyty spieków kwarcowych są również mrozoodporne, a niewielka rozszerzalność cieplna i niepalność pozwalają stosować je również na ogrzewaniu podłogowym i w strefach narażonych na oddziaływanie wysokich temperatur.

Materiał ten, dzięki wysokiej gęstości jest całkowicie odporny na plamy, nawet te najtrudniejsze, powstałe z kawy, wina, kwaśnych substancji i oleju. Jako materiał elewacyjny przewyższa konkurencję ze względu na całkowitą zmywalność farb stosowanych również do grafti. Do usuwania najcięższych zabrudzeń wystarcza gorąca woda z odrobiną delikatnego detergentu. Spieki kwarcowe dostępne są w grubościach 3, 3+, 5, 3+3, 7 i 5+3 mm. Dodatkową trwałość i elastyczność nadaje siatka z włókna szklanego podklejona pod całą powierzchnią płyty. Najnowsza grubość – 5mm stworzona została z myślą o posadzkach narażonych na szczególnie intensywny ruch, na przykład w centrach handlowych, salonach samochodowych, na lotniskach i dworcach. Wśród 13 kolekcji spieków znajdziemy zarówno intensywne jak i spokojne barwy, odcienie szarości i beżu, kolor biały i czarny, a także ciekawe faktury interesujące rysunki, metaliczny połysk i powierzchnię polerowaną. Interesujące kolory, lekkość i niezwykła wytrzymałość sprawiają, że spieki kwarcowe są materiałem przyszłości. Szerokie spektrum zastosowań, przy dużym formacie płyt pozwala stworzyć wnętrza i elewacje o nowoczesnym i wyszukanym charakterze. Płyty spieków kwarcowych dostępne są w ofercie hurtowni kamienia naturalnego Interstone. Więcej o spiekach kwarcowych na stronie www.spiekikwarcowe.pl.


OSTROŻNIE PRZEŁADUJEMY TWÓJ MATERIAŁ PLN

To się zawsze opłaca Wyciągamy towar z kontenera i przeładowujemy na ciężarówki Nieważne czy w kontenerze są płyty, płytki, nagrobki czy inne elementy. Nie stanowi to dla nas problemu.

Delikatnie obchodzimy się z Twoim materiałem Od 23 lat się tym zajmujemy, więc wiemy jak obchodzić się z kamieniem.

M a g a z y n Tr ó j m i a s t o

W każdych warunkach pogodowych Nieważne ile śniegu u Ciebie spadnie i czy drogi są przejezdne. Rozładujemy Twój kontener o każdej porze roku.

Tymczasowo zmagazynujemy zawartość Twojego kontenera Idą święta, sezon urlopowy, awaria maszyn w twojej firmie? Nie masz się co przejmować bo zmagazynujemy Twój towar z kontenera w cenie rozładunku.

Zastanów się czy opłaca Ci się transport kontenera w wiele miejsc lub jego powrót „na pusto”. Nieważne skąd jest Twoja firma i gdzie masz budowę lub magazyn, bo koszt transportu materiału jest zawsze niski.

tel. +48 663 744 969


www.studiokey.it

accessiblequality

Gravellona Macchine Marmo S.p.A. Via Nuova, 155 28883 Gravellona Toce (VB) Italy e-mail: gmm@gmm.it, www.gmm.it

ISO 9001:2008 - Certificato N째IT234871

58-150 Strzegom, ul. Koszarowa 7 tel. 603 891 257, 604 07 87 31, tel./fax: 74 855 03 93 e-mail: biuro@euroarss.pl, www.euroarss.pl



Kompleksowe zaopatrzenie zakładów kamieniarskich

WENA Hurtownia artykułów dla kamieniarstwa ul. Kubusia Puchatka 2, 32-020 Wieliczka tel.: +48 12 288 22 68, fax: +48 12 278 56 99 e-mail: biuro@wena-wieliczka.eu www.wena-wieliczka.eu

WENA Hurtownia artykułów dla kamieniarstwa ul. Rosiczki 14a, 04-988 Warszawa tel.: +48 22 872 20 80, fax: +48 22 872 20 56 e-mail: wena@wena-warszawa.com www.wena-warszawa.com


Lublin

Największa hurtownia nagrobków oraz płyt granitowych na wschodzie Polski SZA NAJNIŻ A N E C

KSZY NAJWIĘ ENT M ASORTY

Wiosenn promocjaa

ŻSZA NAJWY Ć O K JA Ś

CENY NAGROBKÓW Z PLACU PO CENACH KONTENEROWYCH - Płyty granitowe oraz marmurowe polerowane i surowe - Elementy wykonywane na indywidualne zamówienie klienta - Grubości budowlane i nagrobkowe - Płytki granitowe ORT P S N TRA - Transport z HDS

S I T A GR 50 KM

PRZY WIĘKSZYCH ZAMÓWIENIACH

DUŻE RABATY

DO 1

Posiadamy certyfikat jakości ISO

e-mail: info@dulniak.pl www.dulniak.pl

e-mail: info@granit.lublin.pl www.granit.lublin.pl

tel.: 608 50 50 36, 81 74 408 27, fax: 81 745 54 26, Lublin, ul. Droga Męczenników Majdanka 71



Gdansk. Ul. Doki, 1. 80-865 Gdansk. t +48 583 011652. gdansk@levantina.com. Warszawa. Ul. Palisadowa, 20/22. 01-940 Warszawa. t +48 22 27322. warszawa@levantina.com



1973 - 2013

anniversary

Dellas. Kd 1973 roŬu teĐŚnologia, Ŭtſra toǁarzyszy ĐzųoǁieŬoǁi.

www.dellas.it

0% 10 LASLY L TA DEDE IN I

MA

KĚ ϰϬ ůĂƚ ųČĐnjLJŵLJ ŶĂũŶŽǁƐnjČ ƚĞĐŚŶŽůŽŐŝħ nj ǁLJũČƚŬŽǁLJŵ ĚŽƑǁŝĂĚĐnjĞŶŝĞŵ ŝ ŶŝĞƉŽǁƚĂƌnjĂůŶČ ŽƐŽďŽǁŽƑĐŝČ ŶĂƐnjĞŐŽ ƉĞƌƐŽŶĞůƵ͘ KƚŽ ƉƌĂǁĚnjŝǁLJ ƉŽǁſĚ͕ ĚůĂ ŬƚſƌĞŐŽ ĞůůĂƐ ƚŽ ŶŝĞ ƚLJůŬŽ ĚŽƐŬŽŶĂųĞ ƉƌŽĚƵŬƚLJ͕ ĂůĞ ƌſǁŶŝĞǏ ƉƌĞĐLJnjLJũŶĂ ŽƌŐĂŶŝnjĂĐũĂ͕ ŽďĞĐŶŽƑđ ŶĂ ĐĂųLJŵ ƑǁŝĞĐŝĞ͕ ŵĂŬƐLJŵĂůŶĂ ĞůĂƐƚLJĐnjŶŽƑđ͕ ĚŽŐųħďŶĂ ƐƉĞĐũĂůŝnjĂĐũĂ ŽƌĂnj ŽďĞĐŶŽƑđ ǁ ƉŽŶĂĚ ϲϬ ŬƌĂũĂĐŚ ƑǁŝĂƚĂ͘

Dellas: ǁartoƑđ naszyĐŚ produŬtſǁ ǁyǁodzi siħ z ǁartoƑĐi naszyĐŚ Ŭorzeni. Dellas produŬuũe: linŬi diamentoǁe, diamentoǁe piųy traŬoǁe, tarĐze diamentoǁe, narzħdzia do Ŭaliďroǁania i poleroǁania oraz narzħdzia do Đentrſǁ oďrſďĐzyĐŚ E .

KĮĐũalny PrzedstaǁiĐiel Firmy Dellas spa: Dorota yluŬ +48508192112 dorota.zyluŬ@ǁp.pl Dellas S.p.A. - Via Pernisa, 12 - 37023 Lugo di Grezzana (VR) - Italy - Tel. +39 045 8801522 - Fax +39 045 8801302 - e-mail: info@dellas.it

ħĚnjŝĞŵLJ ƵĐnjĞƐƚŶŝĐnjLJđ͗


58-150 Strzegom, ul. Niepodległości 22, tel. 74 855 37 37, fax 74 855 53 75, e-mail: sklep@graniro.pl, www.graniro.pl

HIT 2013 – lina diamentowa

kup teraz

www.graniro24.pl tel. 691 359 988 – drugi równorzędny sposób komunikacji ze sklepem



OD REDAKCJI

Spis reklam

AKADEMIA ART INSERT ALINA 116 2 AMMAN GRANITES 51 ANMAR STONE 33 ATHENA INSERT ATRIUM BRETON 85 129 BS-KAMIENIARSTWO 132 CAGGIATI 55 CARO 108 CARRIERES PLO 45 CHATECH 61 DEKS DELLAS 11 118 DIAMANT-AS 38 DIPLOMAT 127 EDAN EGA 25 71 EUROARSS 105 FAVORITA 97 FINNSTONE 41 FIRMA KAMIENIARSKA KRAWCZYK 13 FURMANEK TRADING

14 1 4

NK 66 (2/2013)

GESTRA 124 GMM 4 49 GORZOWSKI RYNEK HURTOWY 126 GRANEX GOCH 12 GRANIRO 7 GRANIT DULNIAK 125 GRANMAR KRAKÓW 5 GREIN 119 HERMES TRADE 101 INBRA 131, INSERT INTERSTONE IRGRADEX 123 121 ITALDIAMANT POLAND H.E.D JP GRANIT 35 91 JUMIZ 123 K&K AUTOMATIC MACHINES 122 KAM-DIAM G.HASIEC 120 KAMIENIARSTWO BANASIAK KAMIENIARSTWO ZENON KISZKIEL 113 126 KAMSKAL 122 KEBOHR 129 KLUCZBUD 128 KOPERSKI KAMIENIARSTWO

Wydawca: Maciej Brzeski, redaktor naczelny: Dariusz Wawrzynkiewicz, sekretarz redakcji: Szymon Paź, redakcja: Wacław Chrząszczewski, Mirosława Jałoszyńska, Bogdan Lewicki, Daniel Młynarczyk, Henryk Walendowski, współpraca: Peter Becker, Paul Daniel, prof. Ryszard Kryza, prof. Marek Lorenc, prof. Jacek Rajchel, dr Paweł P. Zagożdżon, Katarzyna D. Zagodżon, Mariusz Domaradzki, Sławomir Mazurek, Krzysztof Piotrowski, skład i oprawa: Szymon Paź, Jakub Kuczma, korekta: Ewa Wozowska Kontakt z redakcją: Skivak Press ul. Zeylanda 3/5, 61 - 808 Poznań tel. +48 61 662 98 70, e-mail: redakcja@nowykamieniarz.pl, www.rynekkamienia.pl Druk: Drukarnia Pozkal, ul. Ceglana 10/12, 88-100 Inowrocław Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń płatnych. Nie zwraca materiałów niezamówionych. „Nowy Kamieniarz” jest bezpłatnym dwumiesięcznikiem poświęconym branży kamieniarskiej. Jest on rozsyłany bezpośrednio do zakładów kamieniarskich, firm architektonicznych, firm branży budowlanej, dystrybutorów bloków, narzędzi oraz chemii kamieniarskiej.

“Nowy Kamieniarz” magazine is a platform of contacts with Polish stone industry. High level of journalism and a great collection of the latest business offers receives general recognition of our readers in more than 4000 stone works. We participate in the biggest branch fairs of the world every year.

Our official representative in Italy: Marco Selmo „Nowy Kamieniarz” Magazine, Italian Advertising Representative tel. +39 045 6888510, mob. +39 335 5786001

KRZEMEX LEVANTINA M.E.J.A. BUGANIUK M+Q MAGEMAR MARMI SCALA MARMO MECCANICA S.P.A. MARMURY JACEK ŁATA MC DIAM MERITUM MONOLIT MOTIS OLKAM OPAL PIASMAR PILLA PROMASZ PS-GRANIT PYFFEL AUTOMATY CNC QINGDAO WINSTONE R.E.D. GRANITI POLAND RODLEW ROGALA

43 9 59 62 56 10 125 109 75, 87 INSERT 57 67 128 18A 128 17 73 8 129 121 99 119 1, 3

RR GRANITY 31 INSERT SANSONE SARDEGNA MARMI 107 88 SILKAM 95 STENEKO 63 STONE CONNECTION 93 SYNTETYK 27 TARGI KAMIEŃ-STONE POZNAŃ 115 TARGI MARMOMACC WERONA TARGI STONE+TEC NORYMBERGA 36 TGR 89 47 TIERA STONES 60 TOP TOPAZ 127 127 TRANSKASZUBA 127 VERICO 129 VETRO 50 WAR-MECHAN 124 WARSOB 81 WEHA POLSKA 6 WENA 39 WIDUTO 128 WORLD & STONE

www.RynekKamienia.pl

FOTOGRAFIE NA OKŁADCE: SZYMON PAŹ

Drodzy Czytelnicy, ten numer „Nowego Kamieniarza” jest dla nas bardzo znaczący. Minęło już 10 lat od ukazania się pierwszego numeru naszej gazety. Dzięki czytelnikom, współpracującym z nami autorom, reklamodawcom były dla nas bardzo udane. Cieszy nas, gdy publikowane artykuły wzbudzają zainteresowanie, o czym Dariusz przekonujemy się w codziennych Wawrzynkiewicz branżowych rozmowach. Cieszymy się, że wśród Was jest tak wielu ciekawych i wspaniałych ludzi, których mamy okazję poznać. Właśnie z powodu naszego małego jubileuszu Maciej Brzeski, założyciel i wydawca, wspomina początki „Nowego Kamieniarza” i ludzi, którzy pomogli w jego powstaniu. Oczywiście nie poświęciliśmy naszemu dziesięcioleciu całego numeru. Zapraszamy do przeczytania m.in. wnikliwie opisanego przez pracowników Magemaru zagadnienia transportu kontenerowego. Przeanalizowaliśmy też możliwości transportu kontenerów z Chin koleją. Przybliżamy też Państwu uznany na całym świecie marmur kararyjski. Jestem przekonany, że wiele dyskusji wzbudzi wywiad z Ewą Smugą – projektantką i autorką Projektu Niestrasznego, postulującą odświeżenie wyglądu polskich cmentarzy. Nie zabrakło również miejsca na relacje z targów Budma oraz niedawnej imprezy w Xiamen. O jesienne targi w Poznaniu pytał Tomasza Kobierskiego, wiceprezesa zarządu MTP, Maciej Brzeski. Życząc udanej lektury, mamy nadzieję, że będziemy mogli współtworzyć z Wami „Nowego Kamieniarza” przez kolejne 10 lub więcej lat.


SPIS TREŚCI

Z KRAJU

Wydarzenia To Wy tworzycie „Nowego Kamieniarza”! Hurra, na Budmę! Targi na miarę Czas na zmiany? Projekt Niestraszny 10 lat rozwoju – Pilla Polska

ZE ŚWIATA

Wydarzenia ze świata Sprzedawaj, nie kupuj! Targi w Xiamen Poznaj przyszłość Targi Stone+tec

16 20 22 24 28 32 38 40 44

FOT. ARCHIWUM

FIRMA

Carrara od A do Z Bianco Carrara, Carrara Arabescato, Gioia i Venato, Calacatta, Statuario, Bardiglio to tylko kilka z licznej grupy białych, jasnoi ciemnoszarych, a nawet grafitowych marmurów pozyskiwanych w kamieniołomach na zboczach, graniach, w podziemnych galeriach Alp Apuańskich. s. 68

FOTOGRAFIE NA OKŁADCE: SZYMON PAŹ

lat lat

58

KAMIEŃ NATURALNY

Słownik geologiczny Graptolity – greenstone Piaskowce z Sobolowa Baza kamienia – Raw Silk Carrara od A do Z Łamiemy chiński szyfr! cz. III

64 65 66 68 72

TECHNOLOGIE

ARCHITEKTURA

Rynek budowlany Nowy-stary Hotel Bazar Ekologiczna szkoła po francusku Dekoracja renesansowego Krakowa

To Wy tworzycie www.RynekKamienia.pl

52

System Obsługa klienta w firmie Weha 78 Ciepło w hali 82 Produkcja płyt w kamieniołomie 86 Maszyny na plac montażowy – Cutter 92 Rośnie konkurencja wśród pił linowych – BM 94

10 „Nowego Kamianiarza”!

Tajemnice transportu kontnerowego Czy kamień przywiozą z Chin pociągiem?

FELIETONY s. 20

Pamiątki z Chin Superpilot

98 102 106 110 114 117

15

NK 66 (2/2013)


Z KRAJU WYDARZENIA

Hurtownicy razem P

Furmanek Gazelą Biznesu

F

urmanek Renewal (do niedawna Zakład Kamieniarski Furmanek) zajął 143. miejsce w kraju i 3. w województwie świętokrzyskim w rankingu najdynamiczniej rozwijających się małych i średnich firm dziennika „Puls Biznesu”. O tytuł Gazeli Biznesu 2012 może ubiegać się firma, która spełnia następujące kryteria: rozpoczęła działalność przed rokiem 2009 i prowadzi ją nieprzerwanie do dziś, w roku bazowym 2009 przychody ze sprzedaży mieściły się w przedziale pomiędzy 3 a 200 mln złotych, w latach 2009-2011 z roku na rok odnotowywała wzrost przychodów ze sprzedaży i ani razu nie odnotowała straty oraz umożliwiła analizę swoich wyników finansowych przynajmniej od roku 2009. Według danych „Pulsu Biznesu” przychód firmy w 2011 r. wzrósł w porównaniu z 2010 r. o 309,44 proc. Właśnie ten wynik dał jej 3. miejsce wśród firm województwa świętokrzyskiego. Na dalszych miejscach na liście znalazły się m.in. Kopalnia Wapienia Morawica, Kamieniołomy Świętokrzyskie, Kopalnie Dolomitu SA w Sandomierzu. Furmanek Renewal to nowa nazwa Zakładu Kamieniarskiego Furmanek przyjęta wraz ze zmianą struktury prawnej firmy. Nowa nazwa ma lepiej oddawać charakter jednego z najważniejszych aspektów jej działalności – renowacji zabytków. Furmanek Renewal zajmuje się obecnie m.in. pracami termomodernizacyjnymi w klasztorze na Świętym Krzyżu oraz pracami renowacyjnymi na zamku Krzyżtopór. Za swoje prace została uhonorowana Srebrnym Krzyżem Zasługi przyznanym przez Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego w 2005 r. i Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej 2012. (ZAP) z

16

NK 66 (2/2013)

odczas listopadowych targów Kamień-Stone firma EGA przedstawiła swojego nowego kooperanta, producenta konglomeratów, firmę Santa Margherita. Na tym jednak nie koniec, nowym partnerem hurtowni kamienia została właśnie firma Weha. W magazynie EGA w Goleniowie umieszczono wystawę produktów niemieckiego hurtownika narzędzi, maszyn i akcesoriów dla kamieniarstwa. W planach są promocje na poszczególne artykuły z oferty firmy Weha, w marcu są to tarcze do cięcia na sucho Red Rabbit i Blue Gonzales. Kolejne promocje będą zapowiadane na stronie www.weha.pl. Na 10-proc. rabat na wszystkie oferowane produkty będą mogli liczyć posiadacze karty VIP EGA. Firma zaprasza też na dni otwarte, które odbędą się 27 kwietnia w magazynie w Goleniowie. Poza produktami EGA można będzie zapoznać się z ofertami firm Santa Margherita, Weha i Kamień w Ogrodzie. (DW) z

Inicjatywa ZPBK Dzięki nowo udokumentowanym złożom zasoby kamieni łamanych i blocznych wzrosły.

W

e wtorek 12 lutego odbyło się w niemieckim Demitz-Thumitz spotkanie przedstawicieli Związku Pracodawców Branży Kamieniarskiej z zarządem Saksońskiego Związku Kamieniarzy. Jego tematem było nawiązanie stałej współpracy pomiędzy związkami. Z inicjatywy ZPBK przygotowany został projekt pn. „Transgraniczna kooperacja, wymiana doświadczeń i edukacja stowarzyszeń, związków i cechów w branży kamieniarskiej”. W spotkaniu w Niemczech, które odbyło się szkole kamieniarskiej, uczestniczyli z strony ZPBK prezes Stanisław Sitarz, wiceprezes Bogusław Solima, Krzysztof Piaseczny oraz koordynator projektu Tomasz Żółkiewicz. Stronę niemiecką reprezentowali Tobias Neubert, wiceprezes Związku Saksońskich Kamieniarzy oraz Hilke Domsch, Dieter Gerlach i Susan Harting. Na spotkaniu obecny był także Mariusz Welman z Euroregionu Sprewa-Nysa-Bóbr, który zajmuje się inicjowaniem kontaktów polsko-niemieckich w programie Europejskiej Współpracy Terytorialnej Polska-Saksonia. W ramach projektu odbędzie się w listopadzie 2013 r. w Karpaczu wspólne seminarium, na którym prezentowane będą referaty o tematyce kamieniarskiej, w tym m.in. o kamieniu naturalnym, systemie edukacji w obu krajach, a także pozyskiwaniu funduszy unijnych. Obie strony zaprezentują też swoją ofertę gospodarczą. Powstanie także wspólna strona internetowa, folder promujący członków Związku oraz materiały promocyjne projektu. Projekt ma wartość 69,3 tys. zł, z czego aż 85 proc. pochodzić będzie z dotacji Euroregionu Sprewa-Nysa-Bóbr. Kolejne 10 proc. przekaże budżet państwa, a faktyczny wkład własny ZPBK wyniesie 5 proc.Na początku marca projekt będzie oceniał Euroregion i jeśli zostanie on zaakceptowany, to w maju odbędzie się kolejne spotkanie ze stroną niemiecką, na którym ustalane będą dalsze szczegóły realizacji projektu. (red.) z

www.RynekKamienia.pl

FOT: ARCHIWUM TECHJET

EGA podjęła współpracę z firmą Weha


www.ilsegno.it

Ekskluzywna jakość, ceniona na całym świecie od 1935 roku

precyzyjne szczotkowanie mosiądzu przed nałożeniem lakieru zapewnia wyjątkowy połysk i dokładność wykonania odlewów 4 warstwy lakierów bezbarwnych stosowanych przez najbardziej prestiżowych producentów samochodów gwarantują wyjątkową odporność na korozję wysokiej jakości mosiądz z dodatkiem aluminium, manganu, antymonu oraz innych pierwiastków w odpowiednich proporcjach, dodatkowo chroni odlewy przed korozją oraz pozwala uzyskać niespotykaną dotąd w branży kolorystykę standaryzacja odlewów zapewnia zawsze jednakową barwę poszczególnych liter i innych wyrobów

szybki termin realizacji zamówień

Obsługa klientów w Polsce: PILLA POLSKA SP. Z O.O. ul. Cmentarna 1 96-200 Rawa Mazowiecka tel./fax 046 814 30 23 pillapolska@pilla.com

Próbki wyrobów przebadane w laboratorium Polskiej Akademii Nauk. Wyniki badania dostępne na polskiej stronie www.pilla.com

www.pilla.com Odwiedź nas na nowej stronie

PILLA s.r.l. - Carrè (Vi) Italy - Tel. 0039.0445.890200 - Fax 0039.0445.891988 - www.pilla.com - info@pilla.com


Z KRAJU WYDARZENIA

Targi w Strzegomiu? Na 15-17 maja zaplanowano pierwszą edycję Strzegomskich Targów Kamienia.

J

Będą mozaikować na Mogilskim Lubosz Karwat wraca na rondo Mogilskie w Krakowie, aby wraz z ochotnikami ułożyć mozaikę, która trafi do Księgi Rekordów Guinnessa.

T

o kontynuacja ubiegłorocznej akcji „Wyspiański na Mogilskim”, w ramach której w dniach 11 – 14 września Lubosz Karwat wraz z wolontariuszami i ochotnikami ułożyli mozaikę na murze oporowym o powierzchni 22 mkw. W tym roku akcja stała się częścią projektu „Galeria Mogilska”, a inspiracje po raz kolejny zaczerpnięto z twórczości Stanisława Wyspiańskiego. Mozaikowanie odbędzie się w daniach 1 – 7 czerwca i odbędzie się na murze o powierzchni 85 mkw. Prace trwać będą od godziny 8 do 17. Mozaika będzie układana techniką bezpośrednią, co oznacza, że każdy kawałek mozaiki będzie ręcznie docinany zgodnie z projektem, a następnie przyklejany bezpośrednio na powierzchni muru. Tegorocznym celem jest nie tylko upiększenie wraz mieszkańcami Krakowa ważnego węzła komunikacyjnego, ale także ustanowienie rekordu Guinnessa, tworząc największą na świecie kamienną mozaikę ułożoną z pomocą największej liczby osób i w najkrótszym czasie. Nad biciem rekordu będzie czuwać zaproszony przedstawiciel komisji Guinnessa. Organizatorami projektu są Miasto Kraków, Krakowskie Biuro Festiwalowe i Pracownia Lubosza Karwata. Wśród sponsorów akcji są m.in. Atlas, Makita, Rogala, Granex, Weha, Tenar i sklep mozaikoholik.pl. (ZAP) z

18

NK 66 (2/2013)

ak zapewnia organizator: „celem targów jest zwiększenie sprzedaży wyrobów z kamienia poprzez tworzenie nowych sieci sprzedażowych na terenie Polski i Europy. Do tworzenia sieci franczyzowych na terenie kraju zaprosiliśmy wszystkie składy budowlane z terenu Polski i zagranicy. Zaproponowaliśmy także urzędom pracy z terenu kraju skierowanie osób chętnych do tworzenia składów kamienia i wyrobów z kamienia w systemie franczyzowym z udzieleniem wsparcia unijnego na doposażenie nowo otwartych stanowisk pracy. Inicjatywa ta powinna poprawić konkurencyjność rynkową branży kamieniarskiej m.in. wobec producentów kostki betonowej na terenie Polski”. Targi mają się odbyć na otwartym terenie przy ulicy Wałbrzyskiej. Wystawcy mają możliwość wystawienia swojej oferty pod namiotami (120 zł netto za 1 mkw.) lub pod gołym niebem (70 zł netto za mkw.). Minimalna powierzchnia stoiska wynosi 10 mkw. Warunkiem uczestnictwa jest m.in. wniesienie bezzwrotnej opłaty rejestracyjnej w wysokości 800 zł netto. Każde stanowisko mieć będzie zapewnione przyłącze energii elektrycznej i dostęp do Internetu. Wystawcy będą mogli skorzystać z usługi zabudowy stoisk targowych oraz usług reklamowych. Organizatorem targów jest Wiktor Niepsuj, strzegomski przedsiębiorca związany od lat z branżą obuwniczą, prowadzący firmę Don Vito. Więcej informacji na stronie strzegoskietargi.pl. Oficjalne stanowisko Związku Pracodawców Branży Kamieniarskiej w tej sprawie ukazało się po zamknięciu tego wydania „Nowego Kamieniarza”. (ZAP) z

Kontenery przeładuje Rogala Nowa oferta znanej hurtowni płyt

K

orzystając z dobrej lokalizacji oddziału w Wocławach koło Gdańska, wyposażenia w specjalistyczny sprzęt pozwalający na łatwy rozładunek kontenerów oraz dostępnej, dużej powierzchni magazynowej firma oferuje rozładunek kontenerów z kamieniem u siebie, zmagazynowanie towaru a następnie załadunek płyt na samochody i rozwiezienie we wskazane miejsca. Dlaczego taka operacja miałaby być opłacalna dla firm kamieniarskich? Do kosztów dostarczenia materiału z Chin czy Indii należy doliczyć bowiem: koszt transportu kontenera z portu do zakładu i jego zwrotu oraz koszt rozładunku (np. w porcie). Do tego dochodzi jeszcze ryzyko potencjalnego uszkodzenia materiału w porcie przez niedoświadczonych dokerów lub w zakładzie kamieniarskim przy braku odpowiedniego sprzętu lub przy złych warunkach atmosferycznych. Koszt rozładunku w ofercie firmy Rogala jest bardzo konkurencyjny – Na co dzień zajmujemy się rozładunkiem naszych kontenerów, a rozładunki usługowe świadczymy tym samym sprzętem. Wykonują je również te same, wyszkolone zespoły magazynierów. Dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo. Dodatkowo możemy zapewnić czasowe zmagazynowanie materiału w Wocławach, przeładować go i przewieźć we wskazane miejsce – do zakładu bądź na budowę – opowiada o szczegółach oferty Karol Rogala. (ZAP)) z

www.RynekKamienia.pl




Odwiedź nasz profil na Facebooku http://www.facebook.com/NowyKamieniarz


OD REDAKCJI

FOT. D. WAWRZYNKIEWICZ

B

ieżący numer zamyka pierwsze 10 lat działalności „Nowego Kamieniarza”. Zaczynając w wieku 23 lat prace nad tym projektem, nie miałem pojęcia, jak ciekawe czeka mnie zajęcie. Jak wielkie zaangażowanie potrzebne jest, by poznać i zrozumieć kamieniarstwo oraz jego problemy. Nie zdawałem sobie także sprawy, jak duży wpływ możemy mieć na branżę i jak odpowiedzialna to rola. „Nowy Kamieniarz” miał być gazetką reklamową, czystym biznesem, a stał się pasją i ważną częścią życia. Nie jestem radykałem, zazwyczaj unikam skrajności. Staram się słuchać, porównywać opinie i szukać złotego środka. To wielkie szczęście spotkać w karierze zawodowej tak wielu ludzi myślących podobnie – tak wśród zespołu i współpracowników, jak i przedstawicieli branży.

10 lat lat

To Wy tworzycie „Nowego Kamieniarza”! Nasz mały jubileusz Zaczynając swoją przygodę, szybko pojąłem, że najważniejsze to słuchać – ważyć i wyciągać wnioski. Informacja jest towarem, jej dobra jakość daje możliwość rozwoju. Czasem bywa bronią, nieprawdziwa potrafi wyrządzić poważne szkody. W tych słowach chciałem podziękować wszystkim, którzy mieli wpływ na rozwój naszego wydawnictwa. Wszystkim życzliwym, którzy sprawili, że „Nowy Kamieniarz” od 10 lat trafia w Wasze ręce. Swoje podziękowania rozpocznę od tych, którzy współtworzyli naszą gazetę i sprawili, że jest on czymś więcej niż tylko bezpłatną reklamówką. Wszystkim współpracownikom: Marcie Roszyk, Mirce Jaroszyńskiej, Damianowi Nowakowi, Henrykowi Walendowskiemu, Dariuszowi Wawrzynkiewiczowi, Szymonowi Paziowi, Wacławowi Chrząszczewskiemu, Jakubowi Kuczmie oraz Danielowi Młynarczykowi. Wszystkim tym, z którymi dane mi było pracować, a którzy w przeszłości wywarli duży wpływ na kształt naszego wydawnictwa – Agnieszce Wiloch, Agnieszce Chmielińskiej, Piotrowi Kiliańskiemu, Olegowi Majewskiemu oraz Krzysztofowi Lesiakowi. Wszystkim współpracującym z nami stałe autorom: Elżbiecie Tołkanowicz, Katarzynie i Pawłowi Zagożdżonom, Ryszardowi Kryzie, Jackowi Rajchelowi, Sławomirowi Mazurkowi, Andrzejowi Bukalskiemu, Mariuszowi Domaradzkiemu, Krzysztofowi Piotrowskiemu, Bogdanowi Lewickiemu, Peterowi Beckerowi, Paulowi Danielowi oraz wielu tym nie wymienionym z imienia i nazwiska, którzy goszczą na naszych łamach. Dziękuję także wszystkim reklamodawcom, a w szczególności tym,

20

NK 66 (2/2013)

z którymi współpracujemy od pierwszego numeru – za zaufanie, towar w Polsce bardzo deficytowy. Dziękuję także czytelnikom – za pochwały, czujność i krytykę. Bardzo długo zastanawiałem się, komu z Was podziękować w sposób szczególny. Doszedłem do wniosku, że lista taka byłaby za długa. Nie chciałbym też nikogo przez swoje roztargnienie pominąć. Mimo to chciałbym tu jednak kilka osób uhonorować. To ci pierwsi, ich nigdy się nie zapomina. Zbigniew Zawodny, kamieniarz z Mielżyna koło Strzałkowa, był naszą pierwszą pomocą. To z nim konsultowałem projekt „Nowego Kamieniarza”. Dzieliłem się wątpliwościami, słuchałem rad. W domu i zakładzie pana Zbigniewa i jego rodziny spędzałem długie godziny, słuchając o kamieniarstwie i jego problemach. Od niego też usłyszałem, że „to musi się udać”. Posłuchałem, udało się. Był też jednym z reklamodawców obecnych w pierwszym numerze „NK”. Jak twierdził, po ukazaniu się pierwszej emisji reklamy telefony wprost się urywały, a na noc musiał wyłączać telefon. Daniel Antosiak i Przemysław Nowak z EuroArss – nasi pierwsi reklamodawcy. Twardzi gracze! Zamówili od razu całą stronę, dobrze wiedzieli, czego chcą. Daniel nalegał na spotkanie w redakcji w Poznaniu, by omówić swoją wizję kampanii promocyjnej. Kłopot polegał na tym, że w tamtym momencie cała redakcja znajdowała się w małym pokoju w mieszkaniu studenckim, które wynajmowałem. Nasze „biuro” zaaranżowaliśmy w lokalu kolegi, który zajmował się pośrednictwem w sprzedaży lokalnych ogło-

www.RynekKamienia.pl


OD REDAKCJI

szeń prasowych i to przy Starym Rynku w Poznaniu! Była tam nawet sekretarka! Do dziś nie wiem, czy ten „numer” przeszedł… Edward Skrętowicz z krakowskiego Edana dokonał pierwszego przelewu na konto „Nowego Kamieniarza”. Tego nie zapomina żaden początkujący przedsiębiorca. To, co przygotowywaliśmy przez sześć miesięcy, przestało być mrzonką. Ktoś to kupił i za to zapłacił. Pan Edward jest osobą, która jako pierwsza zakupiła ode mnie osobiście reklamę (tę dla EuroArssu sprzedał mój wspólnik i przyjaciel Damian Nowak). Po kilkunastu nieskutecznych rozmowach, w których wielu mówiło: „Gazeta? Jaka znowu gazeta?”, „Powie mi pan lepiej, kto za tym stoi”, „Jest już gazeta, nie trzeba drugiej!”, „Poznań to nie jest kamieniarskie miasto!” usłyszałem wreszcie: „Przekonał mnie pan, panie Macieju, przecież musimy sobie ufać”. Miód na serce strudzonego handlowca. Henryk Walendowski – emerytowany mistrz kamieniarstwa, geolog, prawdziwy miłośnik kamienia, jego propagator, mój wielki autorytet – to nasz pierwszy krytyk. Podszedł do nas podczas targów Interkamień w Kielcach w 2003 r., pierwszych, na których się wystawialiśmy. Przedstawił się, podziękował za gazetę, którą ku jego uciesze dostawał bezpłatnie. Pochwalił inicjatywę, wyrażając jednocześnie swoje zdziwienie, że jako poznaniak nic o tym pomyśle nie wiedział. Był bardzo uprzejmy, mówił o naszych tekstach, o tym, co by na początek poprawił. Po chwili wyciągnął świeży, drugi numer „Nowego Kamieniarza”. „Pozwoliłem sobie przyjrzeć się uważnie ostatniemu wydaniu”, powiedział i otworzył gazetę CAŁĄ pokreśloną na czerwono. „Pozwoliłem sobie też zliczyć wszystkie błędy – składniowe, interpunkcyjne, logiczne i o zgrozo – merytoryczne i ortograficzne. Znalazłem ich łącznie 184…”. W tamtym czasie gazeta liczyła 36 stron, myślałem, że zapadnę się pod ziemię. Propozycja ścisłej współpracy z panem Henrykiem padła tego samego dnia. Ku mojej uciesze przystał na nią z entuzjazmem. Od tej pory czuwa nad jakością treści zamieszczanych w „Nowym Kamieniarzu”. Panie Henryku – dziękuję! Zdzisław Nowicki z Syntetyku – po prostu Pierwszy. Naszym zadaniem, a właściwie Damiana Nowaka, którego był klientem, było za nim nadążyć. Wulkan energii, kopalnia pomysłów, człowiek akcja. Nigdy nie lubił czczej gadaniny. Jego telefon jawi mi się jako klucz do rozwiązywania wszystkich problemów. Człowiek, który wprowadzał nas tam, gdzie sami nigdy byśmy nie trafili. Gazeta na Ukrainie? „Musicie tam być, wiecie, jaki jest tam rynek?! Poczekaj, zadzwonię i wszystko załatwię!”. Problemy ze sprzedażą we Włoszech? „Musicie mieć dobrego pośrednika! Trzymaj słuchawkę, Marco jest na linii”. Wyjazd do Brazylii? „Zapisz sobie numer. Gdy będziesz miał kłopoty, to dzwoń tam i powołaj się na mnie”. Dziękuję Wam, przyjaciołom i kolegom z branży. Pamiętajcie – to Wy tworzycie „Nowego Kamieniarza”. z Maciej Brzeski

www.RynekKamienia.pl

21

NK 66 (2/2013)


Z KRAJU TARGI

22

NK 66 (2/2013)

FOT. D. WAWRZYNKIEWICZ

T

o zaledwie 2 proc. spośród ponad 1000 firm obecnych w halach Międzynarodowych Targów Poznańskich w dniach 29 stycznia – 1 lutego br., jednak ich liczba stale rośnie. Dla wielu z nich Budma jest już stałą pozycją w kalendarzu, w szczególności dotyczy to firm oferujących kamień bezpośrednio klientom detalicznym bądź inwestorom. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z tych targów. Dla naszej firmy nie mają one porównania z Kamień-Stone, ponieważ to tu znajdujemy klientów, na których najbardziej nam zależy – architektów, inwestorów, generalnych wykonawców – mówi Paweł Wojak z Pawlimeksu, firmy obrabiającej szary piaskowiec magurski Męcina, która przed rokiem na Budmie pojawiła się po raz pierwszy. – Przed rokiem byliśmy zadowoleni, teraz jest jeszcze lepiej. Widzimy, że nasza firma zakorzeniła się w świadomości zwiedzających – dodaje. Budma to także najważniejsza impreza w kalendarzu olsztyńskiej firmy Klink International, oferującej zarówno kamień, jak i ceramikę. – Koszt uczestnictwa zwraca nam się w podpisanych umowach w ciągu dwóch-trzech dni i to pomimo tego, że jesteśmy tu liczną grupą i posiadamy aż dwa stoiska – mówi właściciel firmy Ryszard Klink. Na znajomość marki wśród zwiedzających wskazuje także Tadeusz Wysocki z Interstone’u. – Odwiedziło nas wielu stałych klientów i tych, którzy widzieli naszą firmę tu już wcześniej. Dzięki temu nie musieliśmy prezentować naszej tradycyjnej oferty, czyli kamienia, a mogliśmy postawić na spieki kwarcowe, które promujemy już od roku – mówi współwłaściciel hurtowni. Jednym z debiutantów na Budmie była firma Marmur Sławniowice. – Jestem zaskoczony liczbą zapytań. Skończyły mi się wręcz materiały reklamowe, mimo że wziąłem ich więcej niż na Kamień-Stone – mówił Jan Wróblewski, dyrektor zarządzający jedynej firmy w Polsce firmy wydo-

Hurra, na Budmę! 25 firm związanych z kamieniem naturalnym pojawiło się w styczniu tego roku na największych targach budowlanych w Polsce. bywającej marmur do celów dekoracyjnych. – Największą popularnością cieszyła się produkowana przez nas kostka brukowa i grysy, to o nie pytali liczni przedstawiciele firm zajmujących się kamieniem ogrodowym – dodaje. Liczba firm oferujących takie materiały na Budmie także wyraźnie rośnie. Po raz drugi w Poznaniu pojawili się m.in. Grecy z firmy Akrolithos, której produkty nie należą do tanich. Wystawców z branży kamieniarskiej zelektryzowała wiadomości o przyszłorocznej zmianie terminu Budmy i przygotowywanej przez MTP ofercie specjalnej dla kamieniarzy (mówi o niej

w wywiadzie na stronie 24 wiceprezes targów Tomasz Kobierski). Do tej pory Budma odbywała się w drugiej połowie stycznia, w okresie ferii zimowych, co negatywnie wpływało na frekwencję wśród zwiedzających. Dodatkowo konkurowała o wystawców z odbywającymi się w podobnym terminie monachijskimi targami Bau – największej imprezie budowlanej w naszej części Europy, co w okresie spowolnienia gospodarczego wyraźnie odbijało się na liczbie wystawców. Także styczniowa aura, choć łaskawa od kilku lat dla organizatorów, nie sprzyjała przyjazdom do Poznania. Nowy termin targów

www.RynekKamienia.pl


Z KRAJU TARGI

Obecni na Budmie: Akrolithos (Grecja), Breton, Brokerstone Terra-Level, Centrum Handlu Zagranicznego Verico Experts, Garden Stones, Gromos, Interstone, Just Stone, Kamieniarstwo Krawczyk, Klink International, Lastrico, Levantina Polska, Magemar Polska, Marmur Sławniowice, MC Diam, Mekanika, Novol, „Nowy Kamieniarz”, Rogala, Santa Margherita, Scandola Marmi, Wolimex-Pawlimex, Wrimar, ZuzentiJawar, Związek Pracodawców Branży Kamieniarskiej – 11-14 marca 2014 r. – ma być zbliżony do rozpoczęcia sezonu budowlanego, a dzięki temu bardziej atrakcyjny dla wystawców i zwiedzających. To idealny termin także dla branży kamieniarskiej, która w marcu budzi się z zimowego letargu. O targi kamienia w takim okresie od lat postulują zresztą firmy oferujące kamień w płytach i blokach. W przyszłym roku rozpoczęcie sezonu budowlanego zbiegnie się zapewne z otwarciem pierwszych konkursów o dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych z nowego budżetu na lata 2014 – 2020. Zaledwie kilka miesięcy później odbędą się wybory samorządowe i parlamentarne – tradycyjny czas żniw dla firm budowlanych, także kamieniarskich. Czy za rok wszyscy spotkamy się na Budmie? z Szymon Paź

www.RynekKamienia.pl

23

NK 66 (2/2013)


Z KRAJU WYWIAD

FOT. ARCHIWUM MTP

Jakie były targi Kamień-Stone 2012? Myślę, że były na miarę sytuacji w branży i sytuacji gospodarczej w kraju. Mniejsze pod względem ilości wystawców niż te poprzednie, ale wciąż, w skali Międzynarodowych Targów Poznańskich, jest to dość duże wydarzenie. Jeżeli bierze w nim udział ponad dwieście firm, a profesjonalnych zwiedzających jest ponad sześć tysięcy, to taką imprezę należy uznać za dobrą. Oczywistym jest, że targi są barometrem koniunktury, który pokazuje, czy w branży dzieje się dobrze, czy dzieje się źle. Z rozmów przeprowadzonych tak z wystawcami, jak zwiedzającymi wynika, że branża przechodzi pewnego rodzaju kryzys tożsamości, któremu towarzyszy niepewność, w którym kierunku powinna się rozwijać. W związku z powyższym, jako organizator targów, stoimy przed wyzwaniem odpowiedzi na pytanie: co zrobić, aby wytyczyć takie kierunki, które dadzą branży kamieniarskiej kontakty biznesowe i pozwolą się rozwijać w przyszłości.

Targi na miarę Wywiad z Tomaszem Kobierskim, wiceprezesem zarządu Międzynarodowych Targów Poznańskich Nie macie sobie nic do zarzucenia? Sprawdzamy i analizujemy podjęte przez nas w ubiegłym roku działania. Musimy jednak pamiętać, że w branży kamieniarskiej istnieje kilka segmentów działalności i analiza taka musi być wielopłaszczyznowa, biorąca pod lupę problemy każdego z nich. Segment pierwszy to oferta firm z usługami i produktami dla branży budowlanej. Tymczasem generalni wykonawcy i architekci wolą imprezy ogólnotematyczne i bardzo ciężko przekonać ich do przyjazdu na Kamień-Stone. Dzieje się tak pomimo działań przez nas podejmowanych i informacji skierowanych do wielotysięcznej grupy architektów, deweloperów i przedstawicieli branży wykonawców budowlanych. Nie możemy uznać za sukces tego, że na Kamień-Stone przyjeżdża kilkusetosobowa grupa ich przedstawicieli. Jeżeli firmy kamieniarskie będą chciały mocniej związać się z rynkiem budowlanym, uzasadnione będzie szukanie powiązania z innymi targami. Drugim segmentem są wystawcy zaopatrujący firmy kamieniarskie w maszyny i narzędzia. Kierują oni swoją ofertę do firm przerabiających kamień, którzy są w coraz trudniejszej sytuacji. Wszyscy wiemy, że gotowe produkty przyjeżdżają w dużych ilościach z Chin i Indii. Nawet na Dolnym Śląsku nierzadko mamy do czynienia z paradoksalną sytuacją, że różnego rodzaju inwestorzy, zamiast

24

NK 66 (2/2013)

korzystać z lokalnego surowca, zamawiają chiński odpowiednik. Jest to swoisty łańcuch powiązań sprawiający, że w konsekwencji wszyscy tracą. Jeżeli sami, poprzez spadek kosztów produkcji, nie doprowadzimy do wzrostu konkurencyjności naszych rodzimych produktów, to kryzys w sektorze firm obróbczych będzie narastał. Konsekwencją złej sytuacji tych firm są coraz gorsze wyniki ich dostawców. Odzwierciedleniem tych niekorzystnych procesów jest zmniejszenie liczby wystawców. Inne problemy mają z kolei przedstawiciele firm związanych z nagrobkarstwem. Z ich punktu widzenia uzasadnione byłoby znalezienie jednego i wspólnego terminu z organizowanymi przez nas targami pogrzebowymi, które są organizowane dla zarządców cmentarzy. Próby połączenia imprezy z kamieniarskiej i pogrzebowej dokonały Targi Kielce. Nie została one oceniona pozytywnie. To prawda, jednak analizujemy taką możliwość. Zastanawiamy się, czy istnieje formuła połączenia targów, która przyniosłaby wszystkim stronom możliwość dotarcia do szerszej grupy klientów. Zapewne na takiej imprezie nie pojawi się większa liczba kamieniarzy, ta jest raczej stała. Biznesu szukamy gdzie indziej i podejmujemy kroki dla zachęcenia coraz to nowych grup zwiedzających. To, na czym się skupiliśmy, a co się nie udało, to zachęcenie dużej grupy architektów oraz wykonawców. Musimy wzmóc siły na tym polu oraz szukać dodatkowych możliwości.

www.RynekKamienia.pl



Z KRAJU WYWIAD

Czy istnieje wieloletni plan rozwoju Kamień-Stone? Nad wizją naszej imprezy pracujemy w trybie ciągłym, na bieżąco analizujemy to, co dzieje się w branży. Sytuacja jest bardzo dynamiczna i trudno w chwili obecnej o stworzenie jednolitego, zamkniętego modelu. Jak wygląda plan na ten rok? Pewne jest to, że w tym roku targi Kamień-Stone będą odrębną imprezą oraz że odbędą się w listopadzie. Pewne jest także to, że zmienimy w tym roku halę i przeniesiemy targi do tzw. czteropaku. Hala ta uważana jest przez wystawców za najbardziej przyjazną spośród wszystkich, jakie posiadamy. Jej konstrukcja, pod dachem mieszczą się właściwie cztery pawilony przedzielone przestrzenią rekreacyjną, sprawia, że będziemy mogli podzielić wystawców według ich działalności i zbudować lepszy klimat

kosztów związanych z wystawianiem się. Nie mam na myśli wzrostu kosztów powierzchni wystawienniczej, bo jak wspomniałem, dla kamieniarstwa przygotujemy ofertę specjalną, kosztów związanych m.in. z zakwaterowaniem. Pobyt w Poznaniu w trakcie trwania Budmy jest z reguły dwu-, trzykrotnie droższy niż w listopadzie. Z jakimi środowiskami i w jaki sposób chcecie przedyskutować te potencjalne kierunki zmian? Spotkania tzw. grupy założycieli, czyli wystawców targów Glass-Stone, zaangażowanych w przeniesienie targów do Poznania, niegdyś odbywały się kilka razy do roku. W tej chwili nie odbywają się wcale. Branża jest na tyle hermetyczna, że mam świadomość, że nieformalne rozmowy na temat targów odbywają się nie-

FOT. ZAP

Szczęśliwym dla branży może okazać się, że przyszłoroczna Budma zostanie przesunięta na termin marcowy, na początek sezonu budowlano-inwestycyjnego. Wspomniana oferta pakietowa da możliwość przetestowania firmom udziału w targach Budma.

dla spotkań branżystów. Pracujemy także nad przygotowaniem atrakcyjnej oferty łączonej, dotyczącej wystawy na targach Kamień-Stone oraz Budma w pakiecie. Czy jest to zapowiedź kierunku zmian? Czy dopuszczają państwo możliwość dołączenia Kamień-Stone do Budmy? Jak już wspomniałem, analizujemy różne scenariusze. Jeżeli do końca roku koniunktura w branży nie poprawi się, poszukamy możliwości połączenia targów kamieniarskich z inną imprezą. Szczęśliwym dla branży może okazać się, że przyszłoroczna Budma zostanie przesunięta na termin marcowy, na początek sezonu budowlano-inwestycyjnego. Wspomniana oferta pakietowa da możliwość przetestowania firmom udziału w targach Budma. Niewątpliwym minusem takiego rozwiązania będzie wzrost ogólnych

26

NK 66 (2/2013)

mal bez przerwy. To prawda, że nie udało się nam ostatnio doprowadzić do kolejnego spotkania wspomnianej grupy. Odbyliśmy jednak szereg rozmów z jej członkami w trakcie targów Kamień-Stone oraz niedawno zakończonej Budmy. Słuchamy ich rad ze szczególną uwagą. Bierzemy pod uwagę też głosy innych zaangażowanych przedstawicieli branży. Pamiętajmy jednak, że przy często skrajnie różnych opiniach to organizatorzy będą musieli podjąć ostateczne decyzje ze wszystkimi ich konsekwencjami. Czy odpowie mi pan więc na pytanie, jaki będzie termin targów kamienia w 2014 roku? Dzisiaj nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Tę decyzję powinniśmy podjąć w maju tego roku. z Rozmawiał Maciej Brzeski

www.RynekKamienia.pl


Z KRAJU TEKST SPONSOROWANY

Targi w nowej oprawie Kamień-Stone 2013

D

obra prezentacja branży kamieniarskiej wymaga doskonałej infrastruktury targowej oraz wiedzy i doświadczenia. Taką gwarancję dają w Poznaniu organizatorzy Targów Kamień-Stone – Międzynarodowe Targi Poznańskie i firma Geoservice-Christi z Wrocławia. Kilkuletnia owocna współpraca oraz świetna znajomość potrzeb i zainteresowań kamieniarzy pozwala im na tworzenie imprezy, która wiedzie prym na polskim rynku, a także ściąga producentów i dystrybutorów nie tylko z Polski i Europy, ale też z Turcji, Indii, Chin oraz południowej Afryki. W listopadzie 2013 roku zobaczymy nową odsłonę tych targów. Nowa przestrzeń, te same ceny Najbliższa edycja Kamień-Stone to nie tylko nowa oprawa graficzna, ale także pozytywna zmiana w lokalizacji na terenie MTP. Będą to trzy pawilony z potocznie nazwanego „czteropaku”, którego dogodna struktura jest wyjątkowo korzystna zarówno dla wystawców, jak i dla zwiedzających. Ale to niejedyna korzyść dla potencjalnych uczestników – koszt wynajęcia powierzchni pozostaje taki sam jak w 2012 roku, a termin zgłoszeń gwarantujący niższą cenę został przedłużony do 10 maja W tym roku zespół Targów Kamień-Stone rozpoczął promocję imprezy dużo wcześniej, szeroko anonsując to wydarzenie w prasie

TARGI BRANŻY KAMIENIARSKIEJ

6-9.11.2013 POZNAŃ

ORGANIZATORZY

www.kamien-stone.mtp.pl www.kamien-stone.pl

www.RynekKamienia.pl

Międzynarodowe Targi Poznańskie sp. z o.o. ul. Głogowska 14, 60-734 Poznań tel. +48 61 869 20 00, fax +48 61 869 29 99 e-mail: kamien-stone@mtp.pl

branżowej w Polsce i za granicą, a także nawiązując nowe kontakty biznesowe na targach zagranicznych i poprzez swoich agentów na całym świecie. Specjaliści, których warto posłuchać Ważnym elementem poznańskiego spotkania branży kamieniarskiej jest też ciekawy i przemyślany program wydarzeń, który z pewnością przyciągnie rzeszę profesjonalnych zwiedzających, na których obecności zależy wystawcom. Poza warsztatami dla kamieniarzy, organizatorzy tworzą specjalny blok spotkań i wykładów dla środowiska architektów. W planach jest kontynuacja zeszłorocznych seminariów z wybitnymi specjalistami (w 2012 roku Kamień-Stone gościł projektantów z grupy KKM Kozień) i zaproszenie do Poznania uznanych autorytetów. W tym roku w programie znajdzie się ponownie Pogotowie Projektowe, którego specjaliści poradzą, jak zastosować kamień w projektach domu czy ogrodu, a także warsztaty twórczego układania mozaiki Lubosza Karwata. Ukoronowaniem targów będzie przyznanie Klaudiuszy 2013 – cennych nagród dla najlepszych produktów zaprezentowanych na Kamień-Stone. z Organizatorzy: Międzynarodowe Targi Poznańskie sp. z o.o. Geoservice-Christi sp. z o.o. Więcej informacji na: www.kamien-stone.mtp.pl, www.kamien-stone.pl

O D ĩ I S ZGÇOġ 0 MAJA Y T Z S O K J I TNI U Ç A I Z D U H! C A G R A W T

Geoservice-Christi sp. z o.o. ul. Piłsudskiego 41/7, 50-032 Wrocław tel. +48 71 343 21 04, fax +48 71 372 44 19 e-mail: info@geoservice.pl

27

NK 66 (2/2013)


Z KRAJU WYWIAD

Jak zrodził się pomysł na Projekt Niestraszny? Projekt powstał z uwagi na wewnętrzny apel, do siebie samej jako projektantki, o przerwanie ignorancji i funeralnej tandety. Obserwacje skłoniły mnie do poruszenia tematu estetyki nekropolii w gronie znajomych projektantów. Okazało się, że wielu z nich, podobnie jak ja wcześniej, nie dostrzegało, a raczej nie chciało dostrzec tego problemu, traktując go jako zło konieczne. Widzimy go dopiero po chwili zastanowienia, każdy na swój sposób. Zapytałam zatem siebie samą: być czy nie być ignorantem? Odpowiedzią stał się Projekt Niestraszny. W pierwszej chwili powstał panel dyskusyjny na Facebooku i równolegle zajęliśmy się problematyką zniczy, z czasem doszedł temat nagrobków. Projekt ma zwrócić uwagę na to, że każdy z nas może przyczynić się do zmian sytuacji na cmentarzach. Co sprawia, że twoim zdaniem polskie cmentarze są mało estetyczne? Dostrzec można wiele małych szczegółów, które w całości stają się bardzo istotne. Ale głównym grzechem jest chaos. Nawet gdy mówimy o produkcie czy formie określanych jako kiczowate, a za takie mogą uchodzić nasze nagrobki, to charakteryzować się one powinny pewną logiką. W ujęciu elementarnym, czyli przez pryzmat pojedynczego nagrobka – formą, układem i porządkiem elementów, a nawet układem zniczy na nagrobku. W podejściu całościowym chodzi o układ cmentarza jako zbioru elementów, czyli poszczególnych nagrobków.

Czas na zmiany? Wywiad z Ewą Smugą, autorką Projektu Niestrasznego, postulującą odświeżenie wyglądu polskich cmentarzy i dostosowanie pomników nagrobnych do estetycznych standardów XXI wieku.

FOT. M. NOWACKI

Ewa Smuga

28

NK 66 (2/2013)

Projektantka, założycielka SMUGA Studio Architektury Wnętrz. Wykształcenie zdobyła na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, Politechnice Łódzkiej i L’Ecole Supérieure d’Art et de Design d’Amiens we Francji. Stypendystka Ministra Kultury RP, laureatka konkursu Strzemińskiego, nagrodzona m.in przez Fabrykę Sztuki, Ceramikę Paradyż

Jakie błędy rażą najbardziej w przypadku nagrobków? Przepych, forma nieadekwatna do funkcji, często widoczny polski zwyczaj „zastaw się, a postaw się”. Na pewno forma jest zbyt masywna, podejście do tematu zbyt tendencyjne – brak dostosowania do kanonów estetycznych zmieniającego się otoczenia, czasu, w którym żyjemy. Kto jest za to odpowiedzialny, kto może to zmienić? Na początku winą obarczałam projektantów, czyli m.in. siebie samą, ktoś to przecież musiał zaprojektować. Dlatego czułam potrzebę, by ten problem poruszyć. Z czasem dostrzegłam też inne powody i zaczęłam się zastanawiać, czy w tej branży projektanci w ogóle są zatrudniani. Wydaje mi się, że wpływ na sytuację ma też podejście wykonawców, którzy często nie posiadają innej oferty dla klienta. Zastanawia mnie, na jakim poziomie wykonawcy inwestują w nową estetykę wzorów XXI w., czy myślą o tym. W całej sytuacji nie dopatrywałabym się

www.RynekKamienia.pl


Z KRAJU WYWIAD

Takiego produktu poszukują jednak przede wszystkim osoby młode, otwarte na świat i nowe trendy. One w decyzji o zakupie nagrobka uczestniczą rzadko, ten obowiązek spadnie na nie za 20 czy 40 lat. Czy w takim razie mamy czekać 40 lat i czy naprawdę nie ma osób chętnych na takiego typu usługi? Podróżujemy, podglądamy, uczymy się. Jesteśmy bardziej wrażliwi na jakość otoczenia, coraz częściej walczymy o pobliski skwer czy ulicę, aby uczynić ją bardziej nam przyjazną. Tak będzie też na cmentarzach.

FOT. M. BRZESKI

Czy nagrobek to produkt dla projektanta? Czy to w ogóle jest produkt? Dla mnie jako projektantki niezwiązanej z branżą kamieniarską jest to obiekt rzeźbiarski, który pełni funkcje duchowe. To forma plastyczna, za którą stoi pewna idea. Aby osiągnąć ten efekt, potrzebna jest osoba, która posiada zmysł artystyczny – ma poczucie formy, jest świadoma trendów – rzeźbiarz, architekt czy projektant.

jedynie winy konsumenta – on wybiera spośród tego, co mu zaoferowano. Czy nie sądzisz, że jednak dominującą grupą klientów są osoby starsze, bardziej konserwatywne, które boją się zmian, niechętnie sięgną po produkt inny od tego, z którym spotykają się na co dzień? Z jednej strony są to tacy klienci, z drugiej jestem przekonana, że jest duża potrzeba również na projekty, które idą z duchem czasu. Ograniczanie się tylko do pierwszej grupy byłoby nieodpowiednie, w ten sposób nie wyjdziemy z błędnego koła. Jeśli wyszłabym z założenia, że problemem jest podejście danej generacji, w tym przypadku do nagrobków, nie miałabym szans lub potrzeby jakiejkolwiek zmiany. Jeżeli klient idzie do punktu sprzedaży gotowych nagrobków, a przeważnie tak to wygląda, i przedstawiane są mu standardowe projekty, to trudno, aby miał świadomość, że może zamówić coś zupełnie innego. Oczywiście jest grupa klientów uważniej analizujących możliwości i poszukujących, którzy znajdą produkt bardziej interesujący lub skorzystają z usług projektanta czy rzeźbiarza, ale dostęp do takich wzorów powinien być łatwiejszy.

www.RynekKamienia.pl

Dawniej to była przede wszystkim rola mistrzarzemieślnika. To zależy, czy ci ludzie, którzy zwykle długo są w zawodzie, otoczeni na co dzień tymi samymi wzorami, odczuwają jeszcze potrzebę wykroczenia poza schematy, które znają. To wymaga z pewnością wiele wysiłku, poczucia estetyki, wrażliwości, uważnego obserwowania i zainteresowania zmianami, jakie dzieją się wokół nas. Jakie pułapki, z punktu widzenia projektanta, czekają na kamieniarza, który chciałby zaproponować swoim klientom nowe wzory? Konieczne jest wyczucie proporcji. Problem tkwi jednak w szczegółach, a te należy często dopracować, nie tylko technologicznie czy na rysunku lub w programie graficznym, ale także na makiecie czy w prototypie. Jest to praca wymagającą poniesienia pewnych kosztów, nie tylko czasu i energii. Z tych względów współpraca pomiędzy kamieniarzem i projektantem wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Gdybyś miała przeprowadzić ewolucję, ale nie rewolucję, wśród istniejących obecnie wzorów nagrobków, od czego byś zaczęła? Od uproszczenia formy, porządku, zmniejszenia liczby niepotrzebnych elementów. W kolejnym etapie próbowałabym eksperymentować z formą, jeszcze bardziej ją uprościć. Trochę inaczej spojrzeć na zagadnienie, postawić sobie jedną wytyczną, np. nagrobek powinien nawiązywać do symbolu chrześcijaństwa, jakim jest krzyż. Potraktowałabym obiekt bardziej plastycznie, oprócz bryły zagrałabym też materiałem. Na koniec spróbowałabym lepiej wykorzystać światło-cień.

29

NK 66 (2/2013)


Z KRAJU WYWIAD

Po jaki materiał sięgnęłabyś przy tworzeniu? W pierwszej kolejności po najbardziej popularny obecnie – granit. Już samo zaproponowanie odświeżonej formy w najbardziej popularnym materiale byłoby pewną rewolucją w myśleniu. Dopiero w kolejnych krokach można byłoby wykorzystać inne materiały. Co twoim zdaniem będzie tworzyć nagrobki przyszłości? Myślę, że materiały ekologiczne i tańsze – nie chcę tu mieszać tych pojęć – zapewne beton i drewno, ale także inne rodzaje kamienia, również te tradycyjne, naturalnie starzejące się, jak piaskowiec. Eksperymenty ze światłem prowadziłyby pewnie do wykorzystania energii słonecznej oraz oświetlenia LED. Przypuszczam, że będą to formy o mniejszych gabarytach. To wszystko wymaga jednak eksperymentów – materiały różnie na siebie oddziałują, projekt wygląda na rysunku inaczej niż w rzeczywistości, różnie będą reagować też ludzie. W ramach Projektu Niestrasznego przygotowałaś kilkadziesiąt wzorów, spośród których zaprezentowałaś kilkanaście. Jak zareagowali na to twoi znajomi? Nigdy nie zaczynałam od pokazywania projektów, zawsze od problemu. Gdy poruszałam temat cmentarzy, był szok i zdziwienie, dopiero po chwili namysłu można było kontynuować rozmowę. Ludzie nie zastanawiają się na co dzień nad obecną sytuacją na cmentarzach, nad tym, że można coś zmienić, nie myślą o tym, a przecież może to wyglądać inaczej. Dlatego najpierw wzbudzałam zainteresowanie, po tym pojawiał się entuzjazm i chęć zobaczenia projektów, a na koniec wsparcie dla pomysłu. Czy zaprezentowałaś wzory zakładom kamieniarskim? Skontaktowałam się z kilkoma firmami, pokazałam kilka projektów, część firm wyraziła zainteresowanie. Okazało się, że firmy postrzegają pracę projektantów jako wartość dodaną, jednak to, że inwestowanie w projektanta czy wzór jest cenne i może przyczynić się do rozwoju marki – już niekoniecznie.

RYS. © EWA SMUGA, ALL RIGHTS RESERVED (2)

Mamy przecież do czynienia z pomnikiem ustawionym w otwartej przestrzeni, oświetla go raz słońce, innym razem znicze. Tymczasem mam wrażenie, że to nie jest w ogóle brane pod uwagę. Idealną sytuacją byłoby spojrzenie całościowe i projektowanie cmentarzy, a nie tylko nagrobków.

Dwa spośród Projektów Niestraszych. Więcej na stronie internetowej www.niestraszny.pl Zdaję sobie sprawę, że to trudny temat, o którym zazwyczaj nie rozmawiamy. Za wygląd cmentarzy czy nagrobków odpowiadają projektanci. Tymczasem oni nie współpracują z branżą kamieniarską w tym zakresie. Nie wiem, czy z przyczyn oszczędnościowych, czy innych. Jednak to firmy powinny reagować na potrzeby rynku, na to, co się dzieje w XXI wieku. W tym temacie jesteśmy jeszcze w XX wieku. Czy byłabyś w stanie stwierdzić, że twoje projekty będą konkurencyjne cenowo w stosunku do nagrobków produkowanych obecnie? Część z pewnością tak, inne znajdują się zapewne na wyższej półce cenowej. To zależy od materiałów, z jakich miałyby być wykonane. Aby to sprawdzić, trzeba jednak poświęcić środki na eksperymentowanie i poszukiwanie najlepszych rozwiązań. Dopracowany projekt z pewnością będzie się charakteryzował rozsądnymi kosztami produkcji. Eksperymentuje się po to, by otwierać nowe możliwości rozwoju. W mojej codziennej pracy często zdarza się, że wykonawcy przeklinają moje pomysły (śmiech). Później dziwią się, że okazały się możliwe do wykonania, na koniec dumnie wklejają je do swojego portfolio. z Rozmawiał Szymon Paź Załączone projekty i pomysły projektowe są wyłączną własnością projektanta, który to zastrzega sobie prawo do całkowitego zakazu wykorzystywania jakiejkolwiek przedstawionej przezeń koncepcji lub jej części bez pisemnej zgody projektanta.

Odpowiedzialność za wygląd cmentarzy leży twoim zdaniem na projektantach i firmach kamieniarskich. Jednak to tylko zakłady miałyby ponieść cały koszt zainicjowania zmian?

30

NK 66 (2/2013)

Pragnę przypomnieć, że prawa autorskie są własnością projektanta i mogą być przeniesione jedynie przy podpisaniu odpowiedniej umowy. Jakiekolwiek bezprawne działania łącznie z dokonywaniem opracowań przesłanych projektów spowodują konieczność podjęcia działań prawnych.

www.RynekKamienia.pl


Granity i marmury z całego świata

Nowe materiały w grubościach 5cm i 6cm już dostępne w magazynach RR GRANITY

Płyty 2cm w atrakcyjnych cenach

• Star Galaxy

• Shivakashi

• Viscount White

• Indian Aurora

• Star Ruby original • Madura Gold

• Ivory Fantasy

• Multicolor Red

• Kashmir White

Zadzwoń i sprawdź naszą ofertę! 58-150 Strzegom

ul. Ceglana 15 tel./fax +48 74 85 55 909 tel. +48 665 776 500 mail: rrgranity@rrgranity.pl

40-153 Katowice

Al. Korfantego 191 tel./fax +48 32 204 55 61 tel. +48 516 500 310 mail: katowice@rrgranity.pl

www.rrgranity.pl


Z KRAJU FIRMY KAMIENIARSKIE

Jak przez ten czas zmienił się rynek akcesoriów nagrobnych? Rynek stale się rozwija i apetyt na nowości rośnie tak w Europie, jak w Ameryce. Znak towarowy Pilla ciągle osiąga duże sukcesy właśnie dzięki zdolności wprowadzania co roku nowych artykułów, jak również silnemu wizerunkowi wysokiej jakości zarówno produktów, jak i usług. Co sprawiło, że pomimo ekspansji tańszych, chińskich produktów – narzędzi, kamienia, nagrobków – na rynku akcesoriów niekamiennych liczą się wyłącznie producenci zachodnioeuropejscy i polscy? Konkurentów lub producentów, którzy działają zgodnie z zasadami rynku azjatyckiego, nigdy nie brakowało i zawsze będą istnieć, także we Włoszech. Niska jakość, do której się skłaniają często nawet duże przedsiębiorstwa, nie może być zagrożeniem dla takiego znaku towarowego jak nasz, bo właśnie osoby, które wybierają artykuły Pilla, stawiają przede wszystkim na solidność i gwarancję jakości.

FOT. ARCHIWUM PILLA POLSKA

Wkrótce minie 10 lat, odkąd Pilla obecna jest na polskim rynku. Jak oceniają państwo swoją pozycję? Po odniesieniu znacznych sukcesów we współpracy z prestiżowym lokalnym dystrybutorem, w 2004 roku podjęliśmy decyzję otwarcia polskiego oddziału w Rawie Mazowieckiej w celu optymalizacji serwisu i wsparcia sprzedaży. W minionych latach mieliśmy przyjemność obserwowania ciągłego wzrostu i odnieśliśmy doskonałe rezultaty dzięki ujednoliconemu systemowi obsługi klienta, który już wyróżnia nas w całej Europie. Teraz firma Pilla przygotowuje się do obchodów 80-lecia w 2015 roku. Manuel Pilla i Anna Celińska

10 lat rozwoju Rozmowa z Anną Celińską, dyrektorem handlowym Pilli Polska

Co charakteryzuje rynek polski i tutejszych klientów? Przede wszystkim przedsiębiorcy, którzy zarządzają firmami o różnych proporcjach. Są to osoby o olbrzymiej chęci do pracy i dążeniu do rozwoju, a także wyrafinowanym guście. W przeciwieństwie do niektórych naszych konkurentów, którzy zajmują się dystrybucją produktów niskiej jakości lub prowadzą politykę czyszczenia magazynów, postawiliśmy na badania, które pozwoliły nam na podwyższenie jakości naszych artykułów. Pierwsze lata działalności Pilli w Polsce (po raz ostatni rozmawialiśmy na targach Kamień we Wrocławiu w 2007 r.) stały pod znakiem przystosowania oferty i obsługi do warunków na polskim rynku – polskojęzyczna wersja programu Script, czcionki Pilla dla programu CorelDraw. Jakie działania podejmowane były przez firmę w ostatnich latach dla większego zadowolenia polskich klientów?

32

NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl



Z KRAJU FIRMY KAMIENIARSKIE

Wciąż zwiększamy gamę naszych produktów i rozwijamy strukturę handlową, wzbogacając ją o nowe narzędzia. Co roku proponujemy naszym klientom ceny promocyjne na wybrane artykuły. W poprzednim roku wprowadziliśmy również na rynek kilka nowych produktów z odlewu metodą traconego wosku cera persa. Tak powstała pierwsza kolekcja Melange w 17 różnych kolorach, z których klienci mogą wybrać kolor dla każdego artykułu według swoich upodobań.

FOT. ARCHIWUM PILLA POLSKA

Jak wygląda produkcja w technologii traconego wosku? To wiekowa technika zaczerpnięta przez nas ze świata złotników, stosowana przy odlewie złota. W ten sposób powstają do dziś wyrafinowane i bogate w precyzyjne, minimalne szczegóły stylistyczne artykuły. Biorąc do ręki kwiat wykonany w cera persa, zauważymy każdą blaszkę liścia, jak i realny kształt płatków czy korony,

charakterystyce technicznej, która wyróżnia nas na konkurencyjnym rynku, wciąż rośnie ich sprzedaż. W rzeczywistości nasze fonty dostarczane kamieniarzom gwarantują długi okres żywotności bez utlenienia i żadnej różnicy ubarwienia. W ubiegłym roku największa popularnością cieszyła się Romano Pilla, czcionka, która jest prosta, klasyczna i należy zarazem do tańszych. Z roku na rok obserwujemy znaczny wzrost zainteresowania czcionką Jolly, która charakteryzuje się elegancką, wyszukaną formą. Nad czym pracują obecnie projektanci i technolodzy firmy – w jakim kierunku rozwijać się będzie produkcja i oferta brązów nagrobnych? Rozwijamy produkcję na naszej wysoko zaawansowanej instalacji lakierniczej, podobnej do stosowanych w przemyśle samochodowym. Wielkie nadzieje wiążemy też z prawdziwym klejnotem naszej firmy – nano-

Produkty z kolekcji Melange w technologii traconego wosku który wiernie został odtworzony w matrycy, następnie zalany woskiem, a po jego wytopieniu wypełniony metalem. Dostępność kolorów w ciągu ostatnich 10 lat zdecydowanie ucharakteryzowała znak towarowy Pilla. Szczególnie w ciągu ostatnich dwóch, podczas których narodziła się linia Melange. Klienci coraz częściej wymagają produktów niestandardowych pod względem kształtu, jak i kolorystyki i z dumą możemy powiedzieć, że jesteśmy w stanie spełnić wszelkie wymagania rynku. Jakie produkty Pilli cieszą się obecnie największą popularnością w Polsce? Dzięki bardzo szerokiej gamie czcionek z polskimi znakami – od klasycznych Master czy Merano po bogate w kształcie, jak Inglese czy Floreale – a przede wszystkim

34

NK 66 (2/2013)

technologią. Tego typu inwestycje charakteryzują Pillę w zakresie podniesienia jakości produkcji i żywotności naszych artykułów. Jakie są plany rozwoju firmy Pilla w Polsce i na świecie? Oczywiście optymalizacja i wprowadzanie nowych produktów i usług dla rynku cmentarnego to nasza misja. Chcemy kontynuować nasze działania i zdecydowanie wyróżniać się na tle konkurencji. Kierunek marketingu korporacyjnego będzie zaskoczeniem i niespodzianką, którą wolimy pozostawić do stopniowego delektowania się przez naszych lojalnych klientów, tak aby konkurencja zbyt szybko nie zrozumiała, w którym kierunku się posuwamy. z Rozmawiał Daniel Młynarczyk

www.RynekKamienia.pl





ZE ŚWIATA WYDARZENIA

Brazylijczycy pod jednym znakiem

B

rasil Original Stones to nowa marka stworzona dla promocji brazylijskich kamieni. Zachwycające piękno tamtejsztch skał zna, według samych Brazylijczyków, każdy architekt i projektant. Niewielu z nich zdaje sobie jednak sprawę z tego, że to materiały pochodzące właśnie z Brazylii. Właśnie temu służyć ma promocja kamienia z Kraju Kawy pod jednym znakiem. Finansowana jest ona z funduszy rządowych, za pośrednictwem stowarzyszeń APEX (państwowej agencji promocji handlu i inwestycji) i Abirochas (stowarzyszenia branży kamienia dekoracyjnego). Ze znaku mogą bezpłatnie korzystać wszystkie brazylijskie firmy kamieniarskie, które podpiszą stosowną umowę. Działania promocyjne na ten rok obejmują m.in. targi w Xiamen, Coverings w USA, Expostone w Moskwie i Marmomacc w Weronie. Więcej o Brasil Original Stones w następnym numerze „NK”. (ZAP) FOT: D. MŁYNARCZYK (3)

iStone

W

internetowym sklepie dla użytkowników produktów firmy Apple dostępna jest nowa wersja aplikacji iStone na iPhone’y i iPady. Aplikacja, przygotowana przez Marble Institute of America oraz włoską firmę Studiomarmo z Florencji, zawiera informacje na temat około 1000 kamieni z całego świata – nazwę, kolor, kraj pochodzenia, zdjęcia, a także informacje techniczne. Jest ona dostępna w języku angielskim, cena wynosi 14,99 dolarów. (ZAP) z

PÓŁMASKA AIR-ACE

Ożywienie w Brazylii 400 wystawców prezentowało swoją ofertę podczas 35. targów Vitoria Stone Fair 2013.

I

mpreza odbyła się w dniach 26 lutego – 1 marca w stolicy stanu Esprit Santo, Vitorii, skąd wypływa w świat 75 proc. brazylijskiego eksportu kamienia. Targi odbywały się na powierzchni 40 tys. mkw., a odwiedziło je około 25 tys. gości z ponad 60 krajów. Po raz ostatni wyłącznym organizatorem brazylijskich targów była firma Milanez & Milaneze. Od przyszłego roku część obowiązków przejmie Veronafiere, organizator targów Marmomacc w Weronie. Kolejna edycja imprezy w brazylijskiej Vitorii odbędzie się w dniach 18 – 21 lutego 2014r. Naszą relację z tegorocznych targów opublikujemy w następnym numerze „Nowego Kamieniarza”. (DM, ZAP) z

Nadchodzą targi w Izmirze Zastosowania: pył, alergeny, zapachy Zalety: niespotykana swoboda przy oddychaniu dzięki dużej powierzchni filtrującej, osłona twarzy Visor, wymienne części Importer www.diplomat.com.pl tel. 602 610 618 61-655 Poznań ul. Gronowa 85

38

NK 66 (2/2013)

P

onad 1000 wystawców weźmie udział w 19. targach Marble, które odbędą się 27 – 30 marca w tureckim Izmirze. Największa impreza kamieniarska na Bliskim Wschodzie odbywa się obecnie na terenie przekraczającym 200 tys. mkw. W ubiegłym roku wzięło w niej udział 1163 wystawców z 42 krajów, a ich ofertę obejrzało ponad 57 tys. zwiedzających. Te statystyki sytuują Marble wśród trzech największych imprez targowych branży kamieniarskiej na całym świecie. (ZAP) z

www.RynekKamienia.pl



ZE ŚWIATA TARGI

2000

wystawców z 55 krajów, 130 tysięcy zwiedzających, 160 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni wystawienniczej – tak według organizatorów targów w Xiamen wyglądała tegoroczna, największa na świecie impreza branży kamieniarskiej. Blisko trzecią część wystawców stanowiły firmy spoza Chin – oni nie przyjechali do Państwa Środka kupować, ale sprzedawać. Najliczniejszą grupę stanowiły firmy z Turcji, które od czasu załamania się amerykańskiego rynku swoją uwagę skoncentrowały właśnie na Chinach. Pojawiło się ich w Xiamen ponad 120. Liczną grupą pojawili się Hindusi, Włosi oraz Brazylijczycy, którzy po raz pierwszy wystawili się pod wspólnym znakiem Brasil Original Stones. Wiele firm przyjechało z krajów muzułmańskich – Egipcjanie, Irańczycy, Pakistańczycy. Dla nich Xiamen to brama do ogromnego rynku chińskiego, a za jego pośrednictwem na cały świat. W gronie wystawców nie zabrakło też Fran-

FOT. ZAP (2)

Nie kupuj, sprzedawaj! Xiamen Stone Fair 2013 cuzów, Niemców, Hiszpanów, Portugalczyków, Skandynawów i Rosjan. – Jest rynek zbytu, są włoscy wystawcy – mówi Flavio Marabelli, honorowy prezes Confidustrii Marmomacchine, organizatora przyjazdu około 30 z 50 włoskich firm obecnych na targach. – Co prawda nie są to targi na najwyższym poziomie organizacyjnym, jednak przyjeżdżamy tu dla klientów. Przy okazji robimy także zakupy, nawet europejskich materiałów, o które czasem trudno w Europie – dodaje. Wiele materiałów kupowanych na całym świecie przez chińskie firmy jest bowiem reeksportowanych. – Szacujemy, że dotyczy to 80 proc. naszej sprzedaży do Chin – mówi Hans Rassmuson, dyrektor marketingu szwedzkiej firmy Emmaboda Granit, która do Kraju Środka sprzedaje około 20 proc. wydobywanych przez nią bloków. Firma trafiła tu w 1996 r., po tym jak japońskie firmy, które kupowały czarny szwedzki granit, przeniosły produkcję do Chin. Szwedzi sprzedają więc Azji granit, który zdaje się być konkurencyjnym wobec znanego i popularnego także u nas chińskiego Shanxi Black. – Musimy zaoferować nasz granit tak, aby jakość była adekwatna do wyższej niż w przypadku chińskiego materiału ceny – mówi przedstawiciel Emmabody. O konkurencji z chińskimi granitami nie myśli Jean-Pierre Plo, właściciel Carrières Plo, firmy wydobywającej szaro-brązowy Tarn Silverstar. – Nasz granit

40

NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl


Łubna Jakusy 41 98-245 Błaszki tel./fax +48 43 829 26 70 tel./fax +48 43 829 33 99

PŁYT Y GR ANITOWE I MARMUROW E


ZE ŚWIATA TARGI

jest zbyt zbliżony wyglądem do tego, co wydobywają Chińczycy. Przyjechaliśmy tu zaoferować nasze ekskluzywne marmury Sarrancolin – Opera Fantastico i Versaille – i targi możemy uznać za udane – mówi Francuz. Jeszcze wcześniej niż Emmaboda na rynku chińskim zadebiutował włoski producent maszyn do obróbki kamienia, firma Breton. – Pierwsze maszyny sprzedaliśmy tu ponad 20 lat temu – mówi dyrektor sprzedaży firmy na rynki dalekowschodnie. Był to jednak okres, gdy Chińczycy nagminnie kopiowali zakupione technologie i wielu producentów, w tym Breton, bardzo szybko wyszło z chińskiego rynku. Powrót nastąpił przed trzema laty. – Od tego czasu sprzedaliśmy tu zaledwie kilka maszyn. Trudno więc porównywać chiński rynek dla najdynamiczniejszych obecnie – Indii, Brazylii czy krajów arabskich. Mamy wrażenie, że niewielu tutejszym firmom zależy na najwyższej jakości – dodaje przedstawiciel Bretona. Spostrzeżenia te potwierdza Flavio Marbelli z włoskiego związku. – Chiny to lider niemal wszystkich gałęzi branży kamieniarskiej. Tylko w przypadku największych projektów o bardzo ekskluzyw-

FOT. ZAP (4)

Tematem, który poruszali na targach wszyscy, były perspektywy tutejszego rynku. Oprócz rosnących cen chińskich wyrobów i kosztów frachtu wiele mówiono o niewielkiej zadyszce gospodarki.

FOT. ARCHIWUM NK (2)

nych i specjalistycznych zamówieniach firmy z Europy czy Stanów Zjednoczonych mogą uznać się za wyraźnie lepsze. Mimo to Chińczycy próbują przekonać zwiedzających, że jest inaczej. Największe wrażenie spośród stoisk rodzimych producentów robiły należące do firm starających się zostać „Louis Vuitton kamienia naturalnego”, jak głosił slogan jednej z nich. Co prawda ich projekty są wtórne, często są po prostu kopią (jak widać Louis Vuitton stał się chyba chińskim synonimem podróbki), ale należy oddać im, że dysponują szeroką ofertą ciekawych materiałów, także tych mniej znanych pochodzących z Chin i starają się prezentować w pełni profesjonalnie. Na drugim końcu są stoiska firm maszynowych. Ich oferta, choć szeroka, z pewnością nie porwie odwiedzających z Europy czy Ameryki. Należy jednak odnotować premierę na targach w Xiamen pierwszego wielolinowego traka produkcji chińskiej, który został sprzedany jednej z firm brazylijskich. Tematem, który poruszali na targach wszyscy, były perspektywy tutejszego rynku. Oprócz rosnących cen chińskich wyrobów i kosztów frachtu wiele mówiono o niewielkiej zadyszce gospodarki. – Od pewnego czasu, po wielu latach wzrostu, zamówienia ustabilizowały się na podobnym poziomie. Sądzimy, że w najbliższych latach reeksport naszych materiałów z chińskich zakładów będzie malał – mówi Hans Rassmuson z Emmaboda Granit. Więcej o tym w następnym numerze „Nowego Kamieniarza”. z Szymon Paź

42

NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl



ZE ŚWIATA TARGI – WYWIAD

C

Poznaj przyszłość Targi Stone+tec w Norymberdze

Wielu uważa, że Stone+tec stały się imprezą lokalną. Czy to oznacza, że zagraniczni wystawcy napotkają wyłącznie niemieckojęzycznych gości? Tak i nie – targi przeznaczone są głównie dla rynku krajów niemieckojęzycznych. Jednak 25 proc. uczestników pochodzi spoza tego regionu. Świat się zmienił i niemal każdy kraj ma imprezę targową dla sektora kamienia naturalnego lub podobną, goście targowi podróżują mniej chętnie, szczególnie w nie najlepszej sytuacji gospodarczej. Z drugiej strony statystyki wyraźnie pokazują, że na rynkach Niemiec, Austrii, Szwajcarii i krajów sąsiedzkich sprzedaż produktów z kamienia rośnie. W takiej sytuacji wierzę, że Stone+tec pozostaną imprezą bardzo ważną dla branży w Europie. Dlaczego firmy spoza Niemiec powinny wziąć udział w tych targach? Jak wiadomo, na świecie odbywa się wiele imprez prezentujących kamień naturalny i technologię jego obróbki. Stone+tec powracają do swoich korzeni – mają być miejscem spotkań ludzi branży kamienia. Naszą grupą docelową są kraje niemieckojęzyczne i ich sąsiedzi. Długoterminowym celem jest zebranie razem społeczności kamieniarskiej, aby dyskutować, wymieniać idee i stworzyć sieć współpracy. Rynek staje się coraz trudniejszy dla mniejszych firm, aby mogły osiągnąć sukces samodzielnie. Co oferujecie zagranicznym zwiedzającym? Jeśli są zainteresowani spotkaniem z ludźmi sukcesu, zapoznaniem się z nowymi materiałami i najnowszą technologią, to Stone+tec z pewnością warto odwiedzić.

44

NK 66 (2/2013)

FOT. ARCHIWUM „NATURSTEIN”

zy istnieją targi całkowicie międzynarodowe? Czy jest impreza, o której można powiedzieć, że jest Świętym Graalem kamieniarstwa? Jedna, dla absolutnie wszystkich? Prawdopodobnie nie. Światowy rynek ciągle się zmienia, poszczególne targi dominują regionalnie. Od 29 maja do 1 czerwca w Norymberdze odbędą się 18. targi Stone+tec. Jeśli są Państwo zainteresowani bogatymi krajami niemieckojęzycznymi – Niemcami, Austrią, częścią Szwajcarii oraz krajami z nimi sąsiadującymi, powinniście rozpatrzyć wzięcie udziału w tych targach. Z dyrektorem zarządzającym Stone+tec rozmawiał Brian Gurteen z „Naturstein”.

Willy Veithen - Dyrektor zarządzający targów Stone+tec

Europa Środkowa jest z pewnością rosnącym rynkiem dla firm z Niemiec. Część z nich już odniosła tam sukces, niektóre otworzyły swoje przedstawicielstwa. Czy jest to droga tylko w jedną stronę? Czy może firmy z tej części Europy są w stanie odnieść sukces także w Niemczech? Po pierwsze, z punktu widzenia wystawcy, istnieje zwiększony popyt na kamień „lokalny”, co w przypadku Niemiec oznacza także ten wydobywany w sąsiednich krajach. W innych segmentach branży wykorzystywany jest zaś kamień egzotyczny, pochodzący z wielu części świata. Po drugie, naszym celem jest zebranie obok siebie nowoczesnych technologii i pomysłów, jak zrewolucjonizować tę branżę. Powtarzam: jeśli ktoś szuka nowych kontaktów i możliwości sieciowej współpracy, Stone+tec to miejsce, w którym powinien się wystawić. „Więcej lokalnego kamienia”, to hasło staje się coraz popularniejsze w Niemczech. Czy targi będą promować wykorzystanie kamienia pochodzącego z Europy? Obecnie pracujemy z organizacjami branżowymi nad sposobem promocji europejskiego kamienia. Euroroc, europejska organizacja zrzeszająca związki krajowe, koordynuje prace nad specjalną wystawą takich materiałów we współpracy ze związkami z Niemiec, Austrii i Szwajcarii. Ostatnia edycja Stone+tec przyciągnęła około 26 tys. zwiedzających, blisko 8 tys. mniej niż w 2009

www.RynekKamienia.pl



ZE ŚWIATA TARGI – WYWIAD

roku. Czy jest pan pewien, że przyciągniecie w tym roku tak wielu gości? Jeśli tak, to czy uważa pan, że to dobry wynik w porównaniu z innymi targami kamieniarskimi na świecie? To generalny trend w branży wystawienniczej. Liczba zwiedzających na niemal wszystkich imprezach targowych maleje z kilku powodów. Po pierwsze: skończyły się czasy, gdy na targi przyjeżdżały całe firmy, łącznie z praktykantami. Po drugie: od wielu lat spada ciągle liczba działających firm kamieniarskich. Jednak Stone+tec posiada bardzo lojalną grupę zwiedzających. Niemal co trzeci odwiedzał targi regularnie przez trzy ostatnie edycje. Tak więc spodziewamy się w tym roku podobnej liczby zwiedzających co w 2011 roku.

Najważniejszym wyzwaniem branży jest odkrycie jej na nowo i wyznaczenie ścieżki prowadzącej do przyszłości. Gdzie indziej wystawcy, zwiedzający, stowarzyszenia i prasa branżowa spotka się z tak szeroką grupą branżystów, wymieni lub poszuka nowych idei, złączy się i spojrzy razem w przyszłość?

Czy może pan sobie wyobrazić, że niewielki wystawca może liczyć na specjalne warunki? Dokładnie tak robimy, już od pewnego czasu młode firmy mogą wystawiać się w specjalnie przygotowanym dla nich pawilonie. Jako że nie każda firma może skorzystać z tej formy promocji, oferujemy także pakiet full service dla małych wystawców. Dostępne są w nim dwie wielkości stoisk – 9 mkw. za 1404 euro i 18 mkw. za 2808 euro. W pakiecie znajdują się informacje o wystawcy w formie drukowanej i on-line, stoisko wyposażone jest w zamykane na klucz zaplecze, stojak reklamowy, oświetlenie, meble (stolik i trzy krzesła, wieszak, kosz na śmieci), zasilanie elektryczne do 3 kW, trzy gniazdka elektryczne, kwit parkingowy i wizytówki wystawców oraz usługę sprzątania i dostęp do sieci WiFi. Myślę, że zaspokajamy potrzeby wystawców na każdych targach. Przez lata targi bardzo się starały ściągnąć na wystawę architektów. Czy te wysiłki będą kontynuowane? Zastosowaliśmy wiele środków aby ściągnąć tę jakże pożądaną grupę zwiedzających. Stanowi ona około pięciu procent gości targowych. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że są to targi stworzone dla potrzeb branży kamieniarskiej, to bardzo dobry wynik. Cały czas zabiegamy o architektów, ale skupiamy się na tych związanych z kamieniem naturalnym.

46

NK 66 (2/2013)

Jak mocno obecni będą przedstawiciele firm azjatyckich? Wszystko wskazuje, że ich reprezentacja będzie mocna. Liczba gości na ich stoiskach pokazuje, że ich obecność jest nie spełnia oczekiwań zwiedzających. Jednocześnie bardziej zależy nam na jakości niż na cenie. Mając to na uwadze, będziemy wzmacniać działania zapobiegające sprzedaży tanich produktów na targach. Czy na rynku niemieckim istenieje jeszcze dodatkowy potencjał dla produktów z kamienia naturalnego? Wielki potencjał – tak mogę powiedzieć na podstawie posiadanych danych, które oceniają ten rynek. Mieszkańcy Niemiec, Austrii i Szwajcarii posiadają fundusze, które mogą zainwestować w swoje mieszkania. Niektórych charakteryzuje indywidualizm, wszyscy wymagają wysokiej jakości. Aby do niech dotrzeć, trzeba prezentować odpowiednie podejście, oferować dobrej jakości produkty i obsługę. Z jednej strony dane wskazują, że udział kamienia w rynku materiałów budowlanych rośnie, szczególnie w porównaniu z ceramiką, zarówno ilościowo, jak i procentowo. Z drugiej strony, marketing kamienia naturalnego w porównaniu z innymi produktami dla budownictwa jest bardzo słaby – architekci i budowlańcy są zasypywani informacjami o alternatywnych dla kamienia materiałach. Tego Stone+tec nie osiągnie za kamieniarzy – to branża musi dotrzeć bezpośrednio do klientów. Jest tylko jeden sposób – marketing, marketing i marketing. Kiedy po raz ostatni widział pan reklamę lub artykuł o kamieniu naturalnym poza branżą? A kiedy po raz ostatni widział pan coś o oknach, drzwiach, podłogach drewnianych, dywanach? Branża kamieniarska ma duży potencjał, ale istnieje pilna potrzeba, aby stać się prawdziwą częścią rynku materiałów budowlanych! Dlaczego Stone+tec są ważne dla branży kamienia? Najważniejszym wyzwaniem branży jest odkrycie jej na nowo i wyznaczenie ścieżki prowadzącej do przyszłości. Gdzie indziej wystawcy, zwiedzający, stowarzyszenia i prasa branżowa spotka się z tak szeroką grupą branżystów, wymieni lub poszuka nowych idei, złączy się i spojrzy razem w przyszłość? Targi są sukcesem wtedy tylko, gdy organizator i wystawca pracują razem, to nie dzieje się samo z siebie. Chciałbym skorzystać z okazji i podziękować wszystkim tym, którzy poświęcają się tłumaczeniu klientom, czym jest kamień naturalny. To trudny czas dla branży, widzimy w niej wiele niepewności co do przyszłości. To bardzo ważne, aby pokazać, jak wiele pasji mają ci, którzy pracują z kamieniem. z Rozmawiał Brian Gurteen, „Naturstein”

www.RynekKamienia.pl


B L O K I

G R A N I T O W E

Świeże materiały na wiosnę…

Labrador Angola - Blues in the Night - Nero Angola - Golden Brown Impala Dark - Absolute Black (MZB) - MulƟcolor Red Silver Cloud (USA) - Amarello S. MarƟnho Crema Terra - Blanco AtlanƟco Azul Ocean - Blanco Perla

Javier Rodríguez +48 666 399 951 javier@Ɵerastones.com Jerzy Sadowski +48 602 120 907 jerzy@Ɵerastones.com

TIERA Naturalstones PL7773220693 Wojskowa 6a/12 Poznan 60-792 Poland www.Ɵerastones.com


ZE ŚWIATA FIRMY KAMIENIARSKIE – TEKST SPONSOROWANY

Wyspecjalizowani

w eksporcie

Rozmowa z Muthu Ramasamym, dyrektorem sprzedaży Amman Granites na Polskę.

Kiedy powstała firma Amman Granites? Została założona w 1980 roku w Chennai, na południowym wschodzie Indii. Na początku zajmowaliśmy się działalnością wydobywczą, ale z czasem rozwinęliśmy się w kierunku produkcji i eksportu pomników nagrobnych. Czy obróbka kamienia była głównym profilem działalności firmy już od jej założenia? W zasadzie jesteśmy rodziną rolników. W 1972 roku mój ojciec Muthu Goundar wyeksportował pierwszy surowy blok kamienia. Od 1986 roku zajmujemy się produkcją i eksportem nagrobków. Obecnie w stu procentach jesteśmy firmą eksportową. Gdzie trafiły pierwsze wyeksportowane przez was nagrobki? Stany Zjednoczone, to właśnie tam trafiła w 1986 roku nasza pierwsza dostawa. Teraz nasze produkty wysyłane są m.in. do Australii i wielu krajów Europy. Kiedy zaczęli państwo eksportować nagrobki do Europy? Pierwsze nasze produkty trafiły w 1992 roku do Niemiec, a rok później do Holandii. Obecnie eksportujemy nasze wyroby także do Francji, Austrii, Wielkiej Brytanii, Belgii, Irlandii i Norwegii. Niemcy pozostają głównym odbiorcą naszych wyrobów, handel z nimi stanowi około 50 procent eksportu naszej firmy. Teraz pojawił się czas, aby wejść do Polski? Po raz pierwszy wykonaliśmy dostawę do Polski w 2005 roku. Potem weszli na wasz rynek Chińczycy. W 2010 roku wróciliśmy jednak do Polski i zdobyliśmy przyczółek do dalszej ekspansji.

FOT. ARCHIWUM AMMAN GRANITES (4)

Czy polski rynek różni się znacząco od innych, na których jesteście obecni? Wierzymy, że istnieje tu obecnie dobra atmosfera dla naszego powrotu. Jakość naszych produktów i czas dostawy pozwalają mieć nadzieję, że polskie firmy zrobią z nami dobry interes. Jak duże są możliwości produkcyjne Amman Granites? W dwóch zakładach obróbczych w Chennai i Harur pracuje około tysiąca pracowników, którzy korzystają z japoń-

48

NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl



ZE ŚWIATA FIRMY KAMIENIARSKIE – TEKST SPONSOROWANY

skich maszyn do cięcia kamienia oraz włoskich i francuskich do jego dalszej obróbki. Rocznie wysyłamy w świat około 700 kontenerów. Ile czasu mija od skompletowania zamówienia do wysyłki gotowych wyrobów? Minimalny okres wynosi dwa tygodnie, a maksymalny cztery. W przypadkach pilnych klient może mieć pewność, że zamówienie opuści mury naszego zakładu w ciągu 10 dni.

FOT. ARCHIWUM AMMAN GRANITES (3)

Większość importowanych przez polskie firmy nagrobków pochodzi z Chin. Jakie są zalety waszej oferty? Z tego, co wiemy od naszych klientów, najbardziej cenią sobie oni to, że kupujemy w Indiach rodzime materiały dobrej jakości. Jako drugie wymieniają jakość rzemiosła naszych pracowników widoczną w gotowym produkcie. Ale główną zasadą naszej firmy jest dostawa na czas. Czy produkcja nagrobków to jedyna gałąź produkcji Amman Granites? To nasz priorytet. Na życzenie klienta oferujemy jednak także slaby dowolnej grubości. Zdarza nam się także dostarczać naszym zagranicznym klientom surowe bloki. z

50

NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl


HURTOWA SPRZEDAŻ, PRODUKCJA

• NAGROBKI WŁASNEJ PRODUKCJI

• ELEMENTY BUDOWLANE

• NAGROBKI Z CHIN W ATRAKCYJNYCH CENACH ZADZWOŃ I SPRAWDŹ: 609 335 533

NO DOSTWA AWA

PŁYTY - bogata gama kolorów • STRZELIN

• GNEYS

• BALTIC GREEN

• TARN

• LABRADOR

• BALMORAL

• BONACORD

• SZWED CZARNY

• AURORA

• MARICANA

• SZWED ZIELONY

• KURU GREY

• IMPALA

• BOHUS RED

• AZUL NOCHE

• VANGA

• ORION

• BLUES IN THE NIGHT

AnMar stone ul. Zaułek Wiśniowy 5 58 - 260 Bielawa tel. kom. 609 33 55 33

PASY POLEROWANE gr. 3 cm, wys. 75 cm • STRZELIN (140 zł) • VANGA (280 ZŁ) • GNEYS (280 ZŁ)

tel. 74 833 99 62 fax 74 833 57 48 e-mail: biuro@anmarstone.pl www.anmarstone.pl


FIRMA PORADY

Tajemnice transportu kontenerowego Transport kontenerowy, jakkolwiek znany i wykorzystywany już od ponad stu lat (pierwsze wzmianki mówią o 1906 roku, prawdziwy boom pojawił się w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku), wciąż bardzo dynamicznie zyskuje na znaczeniu i z roku na rok wykrawa coraz to większy kawałek tortu – rynku transportowego.

S

tatystyki mówią o nawet 90-procentowym udziale kontenerów w przewozach drobnicy. Nic w tym dziwnego – doskonale rozwinięta światowa infrastruktura pozwalająca na obsługę ładunków w kontenerach, duża konkurencja utrzymująca ceny frachtów na atrakcyjnym względem transportu konwencjonalnego poziomie, szybkość… To tylko niektóre spośród wielu

52

NK 66 (2/2013)

zalet kontenerów. Nie bez znaczenia jest też fakt, iż raz sformowany i zabezpieczony wewnątrz kontenera towar pozostaje w nim bezpiecznie aż do końca procesu transportowego. Wszelkie zmiany środka przewozu, przeładunki ze statku na statek, wagon czy samochód nie mają praktycznie żadnego wpływu na kondycję ładunku zamkniętego w odizolowanym, bezpiecznym wnętrzu metalowej puszki. Rodzaje kontenerów Dzisiaj w kontenerach można transportować bez większych komplikacji praktycznie wszystko: od wzbogacanego uranowego paliwa do siłowni jądrowych, poprzez mrożoną żywność, po sprężony gaz w stanie płynnym. Standard ISO obejmuje kilkadziesiąt rodzajów kontenerów. Wszystko to sprawia, że również rynek kamieniarski coraz życzliwiej spogląda w kierunku tego rodzaju

www.RynekKamienia.pl


FIRMA PORADY

nerów mniejszych i większych, tj. czterdziestostopowych, zasadniczo się nie różni. Z uwagi na to, że kamień nie jest towarem przestrzennym, lecz raczej wyjątkowo ciężkim, użycie większych jednostek pozbawione jest sensu. Istnieje możliwość (za odpowiednio wyższą opłatą) transportu granitu w kontenerze z otwieranym dachem, tzw. open top container, co jest wykorzystywane, kiedy odbiorcy zależy na wyładunku towaru u siebie w zakładzie przy użyciu dźwigu przez dach. Może się to okazać cieka-

FOT. DAIMLER-CHRYSLER

Na pewno najbezpieczniej powierzyć jest całość transportu godnemu zaufania polskiemu spedytorowi. Tańsze możliwości zorganizowania transportu morskiego często okazują się dla odbiorcy towaru niemiłą pułapką w postaci dodatkowych kosztów i problemów organizacyjnych.

transportu. Początkowo przewożono jedynie wyroby przetworzone – slaby, nagrobki, dzisiaj coraz chętniej nieobrobione bloki surowego granitu. Zadecydowała cena i wspomniana wcześniej szybkość. Przemierzające oceany trzystumetrowe kontenerowce stanowią obecnie najszybsze jednostki w światowej flocie handlowej. Trudno pozostać obojętnym, kiedy można zamówiony na drugim końcu globu towar mieć u siebie na placu i szybciej, i bezpieczniej, i taniej… Wyroby granitowe, takie jak płyty, płytki, krawężniki, nagrobki, rzeźby, a także mniejsze bloki sprowadzane są przez polskich importerów głównie z Indii, Chin, Afryki Południowej, Brazylii, Turcji, Hiszpanii, Portugalii i Włoch. Spośród standardowych rodzajów kontenerów morskich do transportu granitu wybierane są kontenery dwudziestostopowe – 20’DV (dane poniżej). Wybór ten podyktowany jest dopuszczalną wagą ładunku, która dla konte-

www.RynekKamienia.pl

wym rozwiązaniem, ponieważ trzydziestotonowa suwnica wciąż jest dużo popularniejszym narzędziem w ręku polskiego kamieniarza, niż specjalistyczny wózek widłowy, który byłby w stanie wydostać wielotonowy ładunek przez drzwi. Należy jednak liczyć się z ograniczoną dostępnością kontenerów tego typu w niektórych portach załadunku, co może znacząco wydłużyć czas transportu. Jeżeli z różnych względów odbiorca nie chce podjąć się rozformowania towaru u siebie w zakładzie, z pomocą przyjdzie mu doświadczone spedytor, świadczący swoje usługi zazwyczaj albo w porcie lub w najbliższym sąsiedztwie portu. Za stosunkowo niewielkie pieniądze, czy to w Trójmieście, czy w Szczecinie, ładunek zostanie bezpiecznie rozładowany i umieszczony na podstawionym samochodzie lub wagonie kolejowym. Dodatkowy koszt może na pierwszy rzut oka wydawać się zbędny, ale należy jednak zwrócić uwagę, że nie będzie konieczności odwozu pustego kontenera w miejsce wskazane przez armatora. Wybór firmy spedycyjnej posiadającej wyspecjalizowany zespół ludzi do przeprowadzenia całego procesu transportowego: złożenia bukingu, przygotowania dokumentacji, odprawy celnej, śledzenia przesyłki, awizacji itp. zapewnia dostosowanie serwisu odpowiednio do wymagań odbiorcy. Przykre niespodzianki w porcie Na pewno najbezpieczniej powierzyć jest całość transportu godnemu zaufania polskiemu spedytorowi. Tańsze możliwości zorganizowania transportu morskiego często okazują się dla odbiorcy towaru niemiłą pułapką w postaci dodatkowych kosztów i problemów organizacyjnych. Atrakcyjna cena frachtu morskiego proponowanego przez załadowcę zazwyczaj nie obejmuje kosztów portowych w Bremerhaven, Hamburgu, Gdyni, Gdańsku

53

NK 66 (2/2013)


FIRMA PORADY

czy Szczecinie, które pojawiają się zawsze i sięgać mogą w ekstremalnych przypadkach nawet 350 euro za kontener. Jeżeli agent pośredniczący eksportera współpracuje z europejską firmą mającą wyłączność na zwolnienie kontenera (w sensie formalnym) w porcie docelowym, dochodzi „opłata za zwolnienie kontenera” i jest to średnio około 100 zł, a w przypadku niektórych armatorów 100 euro. Często zdarza się, że towar zakupiony przez klienta u zagranicznego dostawcy z dostawą do portu w Polsce jest nieubezpieczony. Skrót na fakturze CFR oznacza z angielskiego Cost and Freight, czyli koszt i fracht, ale nie ma tu mowy o ubezpieczeniu! Czyli koszt transportu ponosi sprzedający, ale ryzyko transportu spada już na kupującego z Polski. I tutaj dochodzi do niemiłych rozczarowań. Zdarza się też, że sprzedający dostarcza towar na bazie CIF (czyli koszt, ubezpieczenie i fracht) ale w sytuacji uszkodzenia czy zniszczenia towaru okazuje się, że ubezpieczenie było niemal iluzoryczne. Oczywiście, można zwrócić towar dostawcy, ale przy większości przedpłaconych towarów (np. z Indii czy Chin) przy całkowitej stracie towaru większość dostawców, szczególnie tych mniejszych, oferujących tanie towary, po prostu zniknie, pozostawiając klienta z zapłaconym towarem, którego fizycznie nie ma. Kolejną nieprzyjemną niespodzianką okazuje się często krótki czas wolny od demurrage, detention, czyli nieobciążany dodatkowymi opłatami czas przeznaczony na odebranie kontenera z portu i jego zwrot. Doświadczona rodzima firma organizująca transport dysponuje zazwyczaj możliwością zaoferowania atrakcyjniejszych warunków w obsługiwanych przez siebie portach. Polska spedycja przejmując gestię transportową jest w stanie wynegocjować dłuższy termin płatności na usługi portowe, pozwala uniknąć konieczności uregulowania wszystkich należności przed odebraniem kontenera. Ma ona również podpisane z najważniejszymi armatorami umowy gwarantujące dłuższe okresy wolne od opłat za składowanie kontenerów w portach. Zwyczajowy okres wolny od tego typu kosztów w naszych portach morskich wynosi od trzech do siedmiu Podczas załadunku zdarza się wiele pozornie błahych sytuacji, które mogą niekorzystnie wpłynąć na cały proces transportu.

dni. Dobry spedytor przy wysyłkach na warunkach FOB (fracht płatny w porcie wyładunku) może zaoferować klientowi 12-14 dni. Wydawać by się mogło, że to niewielka różnica, ale jeśli eksporter opóźnia się z wysyłką oryginalnych dokumentów potrzebnych do zwolnienia kontenera, to każdy dodatkowy dzień wolny oznacza zaoszczędzenie nawet kilkudziesięciu euro za kontener. Uwaga: wielu armatorów stosuje stawki progresywne – oznacza to, że stawka dzienna rośnie w zależności od tego, ile dni stoi kontener w porcie. Po dłuższym okresie postoju kontenera może się zdarzyć, że cena, jaką trzeba zapłacić za jego przetrzymanie przewyższa wartość towaru, który zawiera. Niestety w przypadków kontenerów bukowanych poza Polską (czyli dostawa na bazie np. CIF, CFR) polskie biura armatorów są bezwzględne w egzekwowaniu tych kosztów. Preferowana przez eksporterów sprzedaż ładunków na warunkach CIF czy CFR (cena za towar powiększana jest o wartość organizowanego przez załadowcę frachtu morskiego) nie oznacza równocześnie, że towar będzie taniej, lepiej lub szybciej przewieziony. W rzeczywistości może być wprost przeciwnie. Transport ładunków kupowanych na FOB-ie znajduje się pod większą kontrolą odbiorcy. To on decyduje, kto ten kontener przewiezie i kiedy. Fachowo mówi się, że gestia transportowa jest po stronie importera. Dodatkowo warto podkreślić, że za fracht płatny na CIF-ie trzeba zapłacić tuż po załadunku, natomiast w przypadku przewozu na FOB-ie – dopiero po przyjściu kontenera do Polski. Importując z Indii, Chin bądź Brazylii można zyskać dodatkowy miesiąc na płatność. Profesjonalna opieka nad całością transportu poprzez sieć własnych agentów ogranicza nieprzyjemności związane np. z tym, że załadowca wysłał dodatkowy kontener z materiałem, który nie był zamówiony. Nieakceptowalny jest brak jakiejkolwiek informacji o tym, że kontener wypłynął, jest opóźniony lub już od tygodnia stoi w polskim porcie, generując koszty. Nie dopuszcza się do sytuacji, w której niespodziewanie ładunek kończy podróż w Hamburgu czy Bremerhaven, wymuszając, aby dalszy transport, odprawę i kosztowną kontrolę fitosanitarną odbiorca pokrywał z własnej kieszeni. Można liczyć na dokładne sprawdzenie gotowości towaru, awizację po wypłynięciu kontenera na statku z portu załadunku wraz z podaną orientacyjną datą wpłynięcia do polskiego portu, awizację przy wyładunku kontenera, zgłoszenie ewentualnych błędów w dokumentacji przesłanej przez załadowcę. Większość importerów ma już doświadczenia z tym, jak pozorne oszczędności przekładają się na kłopoty i nieuwzględnione dodatkowe koszty.

FOT. MAGEMAR

Uwaga na załadunek! Niebezpieczeństwa czają się nie tylko przy wyładunku. Również podczas załadunku zdarza się wiele pozornie błahych sytuacji, które mogą niekorzystnie wpłynąć na cały proces transportu. Wśród tych pułapek wyróżnia się głów-

54

NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl



FIRMA PORADY

nie nieprawidłowe załadowanie lub zabezpieczenie ładunku, które szczególnie przy surowych blokach granitowych często prowadzi do uszkodzeń kontenerów, skutkujących znacznymi kosztami napraw. Nieoznakowanie drewna sztauerskiego zgodnie z normą ISPM-15 (problemy z inspekcją fitosanitarną), dostarczenie ładunku na zły terminal czy podłączenie do frachtu ceny dowozu koleją pełnego kontenera – szczególnie popularne w Indiach. Wszystkich tych problemów pozwala uniknąć profesjonalny i lojalny agent spedytora operujący na terenie kraju załadunku. Wielu kłopotów może zaoszczędzić ubezpieczenie towaru na czas transportu. Jego koszt jest naprawdę mało znaczący wobec wszystkich innych, z którymi trzeba się liczyć cokolwiek importując. Z reguły to zaledwie kilka promili od wartości ładunku powiększonej o koszt transportu, a daje poczucie bezpieczeństwa i wewnętrzny spokój. Doświadczony spedytor zaproponuje właściwe ubezpieczenie; czasami można liczyć na ofertę od kilku wiodących ubezpieczycieli. Przy wyborze warto kierować się dwoma wartościami: wysokością franszyzy redukcyjnej i rodzajem klauzuli ICC. Niska franszyza pozwoli na uzyskanie odszkodowania nawet za stosunkowo nieznaczne uszkodzenia, natomiast klauzula A (najszerszy zakres) pokryje nawet koszty partycypacji w tzw. awarii wspólnej. Mało kto wie, że wszyscy gestorzy ładunków znajdujących się w podróży morskiej solidarnie pokrywają koszty ewentualnej awarii statku podczas rejsu.

56

NK 66 (2/2013)

Profesjonalna spedycja Wybierając spedytora, warto także zwrócić uwagę na kwestie celne. Profesjonalna firma spedycyjna dysponuje własną agencją celną bądź zaproponuje usługi zaprzyjaźnionej, godnej polecenia korporacji. Dobrze jest, kiedy spedytor może pochwalić się tytułem upoważnionego przedsiębiorcy AEO który nie dość, że pozwala na sprawniejsze

Wielu armatorów stosuje stawki progresywne – oznacza to, że stawka dzienna rośnie w zależności od tego, ile dni stoi kontener w porcie. Po dłuższym okresie postoju kontenera może się zdarzyć, że cena, jaką trzeba zapłacić za jego przetrzymanie przewyższa wartość towaru, który zawiera. i szybsze przebrnięcie przez żmudną odprawę, to jeszcze umożliwia dokonanie tzw. odprawy fiskalnej oznaczającej odroczenie płatności VAT-u. Sprytny agent celny, nawet nie dysponując preferencjami AEO, z pewnością zaoferuje alternatywną odprawę fiskalną w portach Europy Zachodniej. Warto pamiętać, że zarówno spedytor, jak i agent celny działa na rzecz, na koszt i ryzyko strony, czyli zlecającego klienta. Dobry spedytor czy agent celny sprawdza wszystkie dokumenty pod względem ich poprawności nie tylko merytorycznej, ale i czasem handlowej. Robi to nie z obowiązku, ale z troski i dbałości o klienta. Są znane liczne przypadki odprawiania towarów z błędną dokumentacją. Dostrzegane są one dopiero w momencie kontroli z izby celnej bądź urzędu skarbowego. Wtedy okazuje się np. że na fakturach nie było warunków dostawy i nieprawidłowo naliczono opłaty celne. Jeśli to są błędy agencji celnej, to przeważnie skłonna jest ona przeprowadzić nawet kilkumiesięczny proces korekty odprawy. Jeśli dokumenty były błędne, to koszty takiej korekty już ponosi klient. Transport kontenerowy jest z pewnością kwestią wartą rozważenia przez każdego zainteresowanego importem przedsiębiorcę. Owszem, wiąże się z nim wiele skomplikowanych zagadnień, pułapek i niebezpieczeństw, jednak zalety tego rozwiązania zdecydowanie nad nimi górują. Przy odrobinie skupienia, zawziętości i samodyscypliny każdy powinien sobie z tym poradzić. Nie ma jednak co ukrywać – błędy podczas pierwszych wysyłek są nie do uniknięcia. Na nich człowiek uczy się najlepiej, więc każdy kolejny transport powinien udawać się coraz bardziej. Najgodniejszym polecenia rozwiązaniem jest zlecenie transportu doświadczonej firmie spedycyjnej. Taki scenariusz zapewnia spokojny sen już od pierwszego zlecenia. Dobrego wyboru! z Dział Transportu Morskiego Magemar Polska

www.RynekKamienia.pl



FIRMA

FOT. MERCEDES

PORADY

Czy kamień przywiozą z Chin pociągiem?

W

drugiej połowie 2012 roku prasa przekazała informację o transporcie kontenerów z Chin koleją. Był to pilotażowy przewóz kontenerów z Chin do Niemiec, w którym brała udział spółka PKP Cargo. Transport wysłany z Chin 10 września 2012 roku dotarł do Niemiec 25 września, trwał zatem 15 dni. Dla wielu firm kamieniarskich importujących z Chin perspektywa dostaw materiałów w takim czasie mogła wydać się rewolucyjna. Oczywiście można było spodziewać się, że transport kolejowy kontenerów będzie droższy od morskiego, ale zdarzają się okoliczności, w których czas dostawy materiałów na budowę (oczekiwany przez inwestora) jest krótszy niż ten, jaki jest możliwy do zrealizowania statkiem, co np. uniemożliwia podpisanie kontraktu. Jedną z osób, które mocno zainteresowały się transportem koleją, był Grzegorz Kołakowski z warszawskiego Graniksu. To on zwrócił nam uwagę na tę informację i poruszenie, jakie wywołała ona w branży. Postanowiliśmy przejrzeć się bliżej możliwościom oferowanym przez kolej. Polskie transporty Historia przewozu kontenerów koleją z Chin do Europy rozpoczęła się w 2008 roku, kiedy firma Fujitsu Siemens Computers (producent sprzętu komputerowego) jako pierwsza na świecie zdecydowała się na uruchomienie stałego połączenia towarowego relacji Xiangtan – Hamburg, którym transportowano podzespoły elektroniczne wyrabiane w Chinach do fabryk FSC w Niemczech. Pierwszy pociąg pokonał tę trasę w 17 dni. Pierwszy polski udział w takim transporcie miało PKP Cargo. Przedsięwzięcie zrealizowane zostało w ramach

58

NK 66 (2/2013)

współpracy spółki z firmą ERS Railways (która dostarczyła lokomotywę i wagony) na zlecenie dużego europejskiego operatora logistycznego. To był właśnie ten transport z końca września 2012 roku, który tak pobudził wyobraźnię importujących kamień z Chin. Pierwszy pociąg skierowany wyłącznie do Polski przyjechał do kraju 3 stycznia 2013 r. Ponownie operatorem na terenie Polski okazało się PKP Cargo, a dokładnie firma Cargosped, wyspecjalizowana w transporcie intermodalnym. 41 kontenerów przeładowano z wagonów szerokotorowych na normalnotorowe w terminalu w Małaszewiczach w województwie lubelskim, a następnie przewieziono do terminalu kontenerowego przy stacji Łódź-Olechów. Należy podkreślić, że PKP Cargo było wyłącznie wykonawcą transportu tylko na terenie Polski i działało na zlecenie organizatora całego przedsięwzięcia. Problemy Transport kolejowy na trasie z Chin do Polski nie należy do łatwych. Kontenery są dwukrotnie przeładowywane, na granicy chińskiej z wagonów normalnotorowych na szerokotorowe i ponownie na normalnotorowe na granicy polskiej bądź słowackiej (sięgającej najbardziej na zachód linii szerokotorowej – Linii Hutniczo-Siarkowej do Sławkowa w województwie śląskim – jak na razie nie wykorzystuje się do transportu kontenerów). Licząca blisko 10 tys. km trasa przewozu wiedzie przez odludne tereny Chin, Mongolii bądź Kazachstanu oraz Rosji, gdzie występują skrajne warunki atmosferyczne. Innym utrudnieniem jest kwestia zabezpieczenia towaru przed uszkodzeniami mechanicznymi. Pozornie statek wydaje się stwarzać w tym względzie większe zagrożenie, gdyż jest narażony na sztormy, a niewłaściwe zamocowa-

www.RynekKamienia.pl



FIRMA PORADY

nie może spowodować upadek kontenera do wody (rocznie wg różnych danych tracone jest w ten sposób około 10 tys. kontenerów). Ale to tylko pozory. Przy transporcie kolejowym ładunek w kontenerach narażony jest na częste hamowanie, przy którym siły oddziałujące na ładunek na morzu są zdecydowanie mniejsze. Do łączenia wagonów wykorzystuje się tzw. górki rozrządowe, z których staczają się one bezwładnie, a następnie uderzają w wagony, do których mają zostać podłączone. Kolejne wstrząsy czekają na ładunek w miejscach przeładunku kontenerów. Koszty Łatwo podejrzewać, że transport kontenerów koleją nie będzie tani. Grzegorz Kołakowski potwierdził, że PKP Cargo nie organizuje takich transportów, jest w nich jedynie wykonawcą na terenie Polski. Firmy zajmujące się organizacją transportu kolejowego z Dalekiego Wschodu do Europy są głównie austriackie. Jedną z nich jest Far East Land Bridge, a jej partnerem w naszym kraju jest Trade Trans. W odpowiedzi na zapytanie ofertowe właściciela Graniksu okazało się, że zamówienie musi dotyczyć przynajmniej dwóch kontenerów 20-stopowych. Na dzień dzisiejszy cena za kontener do 25,5 t wynosi 5450 dolarów. Do tego dochodzą opłaty za załadunek w wysokości 600 juanów za kontener, opłata za wystawienie dokumentu T1 w wy-

sokości 60 dolarów oraz ubezpieczenie ładunku. Koszty są więc nieporównywalnie wyższe niż w przypadku transportu drogą morską. Mimo dobrych wyników czasów uzyskiwanych w przejazdach pilotażowych, regularne przewozy pokonują planowo trasę z Szanghaju do Łodzi w około 25 dni. Do tego doliczyć należy czas na przewiezienie kontenera np. z Xiamen do Szanghaju i oczekiwania na załadunek w terminalu. Tymczasem drogą morską transport wynosi od 35 dni, a więc zysk czasowy na przewiezieniu kontenera droga lądową jest niewielki. Perspektywy Dla transportów towarów, w których współczynnik wartości do masy jest bardzo wysoki, nawet kilkudniowe skrócenie czasu transportu jest kuszące. Cena kapitału znacznej wartości w kredycie jest wysoka, nawet w tak krótkim czasie. Niestety nie dotyczy to kamienia, wartość wypełnionego nim kontenera jest wielokrotnie niższa niż np. podzespołów elektronicznych. Można jednak przewidywać, że pociągów łączących Chiny z Europą będzie coraz więcej. Być może będą one jeździć w przyszłości zdecydowanie częściej i krócej, a ceny spadną. Wtedy być może słyszeć będziemy: „Jadę na dworzec odebrać płyty”. Na dziś pozostaje nam: „Spotkamy się w porcie”. z Dariusz Wawrzynkiewicz

Najwyższej jakości narzędzia diamentowe

TOP DIAMOND TOOLS Mirosław Czemierowski 21-500 Biała Podlaska, ul. Kolejowa 5 tel. 83 343 55 48, 507 114 443 e-mail: biuro@czemierowski.pl

60

NK 66 (2/2013)

Realizujemy zamówienia wysyłkowe Dostawa w cenie Zapraszamy do współpracy

www.RynekKamienia.pl


CEM AD IAM

DE

KS

DYSTRYBUTORZY: - DEKS: wielkopolskie, łódzkie, świętokrzyskie, ul. Wiosenna 5, 63 - 760 Zduny, tel/fax: 62 721 57 63, tel. 604 439 150, email: smdeks@wp.pl - ARTODLEW: dolnośląskie, opolskie, małopolskie, śląskie, ul. Prosta 1B, 45 - 526 Opole, tel: 77 454 09 37, fax: 77 453 81 90, email:art-odlew@art-odlew.pl - CEMADIAM: kujawsko-pomorskie, lubuskie, lubelskie, mazowieckie, podlaskie, pomorskie, zachodniopomorskie, podkarpackie, warmińsko-mazurskie, Jedlno I, 97 - 561 Ładzice, tel: 508 057 730, fax: 44 684 08 36, email: cemadiam@wp.pl

2082 / 40 cm 2082 / 28 cm 2082 / 16 cm

706 / 23 cm

2169 / 40 cm

1015 / 30 cm

2085 / 60cm 2085 / 80 cm 2085 / 100cm

9339 / 30 cm

3020 / 22cm 3010 / 15 cm 3116 / 10cm

3718 / 19 cm

8969 / 30 cm

8966 / 25 cm



NOWE DOSTAWY

GWARANCJA

najwyższej jakości

BLOKI

Nero Marikana TD Hassan Green Nero Impala ® Verde Gloria Bengal Black Olive Green

PŁYTY

Bianco Pietra - NOWOŚĆ Nero Impala MQ F Nero Impala MQ L Forest Brown

19.04.2013 r. DZIEŃ OTWARTY WARSZAWA, POZNAŃ ZAPRASZAMY SUPER PROMOCJE NAGRODA SPECJALNA www.mqpolska.pl

Warszawa ul. Jana Kazimierza 46/54 T. +48 22 877 11 43 Poznań ul. Halera 6-8 T. +48 61 842 05 01 Jaroszów Jaroszów 129B T. +48 74 855 86 00 Szczecin ul. Bytomska 13 lok.115 T. +48 602 132 928

www.stoneconnection.pl


KAMIEŃ NATURALNY

FOT. ARCHIWUM AUTORÓW (2)

STEGOS – SŁOWNIK TERMINÓW GEOLOGICZNYCH DLA SKALNIKÓW CZĘŚĆ 37

Greenstone i jego różne oblicza: niepozorny zieleniec, elvan – neolityczny toporek ze wschodniej Anglii, pounamu – maoryski wisiorek oraz chlorastrolit ze wzorem żółwiej skorupy.

Sylurski, dwucentymetrowy Spirograptus ledwo widoczny w czarnym łupku.

Graptolity – greenstone Graptolity – wymarła grupa morskich, niewielkich, kolonijnych organizmów; należały do gromady Graptolithina zaliczanej do typu półstrunowców – grupy zwierząt pośredniej, pod względem ewolucyjnym, pomiędzy bezkręgowcami i strunowcami, można więc powiedzieć, że jak na istoty o tak podłym wyglądzie stały wyjątkowo wysoko w systemie ewolucji; szkielet kolonii (tzw. rabdozom) składał się z szeregu gałązek, na których osadzone były liczne, drobne, krótkie rureczki (teki), w których żyły poszczególne osobniki; najstarszy i najdłużej żyjący rząd g. – Dendroidea – powstał około 550 mln lat temu (kambr), a wymarł dopiero w karbonie (p stratygraficzna tabela dziejów ziemi); g. właściwe na przestrzeni kilkudziesięciu milionów lat w ordowiku i sylurze ulegały wyraźnym i ciekawym zmianom ewolucyjnym, znacząco zmieniała się morfologia kolejnych gatunków – przede wszystkim zmniejszała się ilość gałązek kolonii g. (od 32 do 1), gałązki zmieniały położenie, zrastały się ze sobą, ulegały spiralnemu wygięciu, zmiany te zachodziły (w sensie geologicznym) bardzo szybko, dzięki temu g. stały się (p) skamieniałościami przewodnimi dla tego okresu; g. były w większości organizmami plank-

64

NK 66 (2/2013)

tonicznymi, tzn. biernie unosiły się w toni wodnej; żyły w głębokich morzach, po obumarciu kolonii jej szkielet opadał na dno, gdzie ulegał skamienieniu w beztlenowych warunkach panujących przy dnie i zachowywał się w charakterystycznych czarnych łupkach; nazwa od gr. γράπτός (graptos) – pisany i λιυός (litos) – skała, gdyż obserwowane w skałach kolonie graptolitowe mają postać połyskujących, delikatnych wzorków.

znany kredowy angielski, kambryjski, kredowy i trzeciorzędowy w USA, także w innych krajach Europy oraz Afryki); stosowany jako potasowy środek nawozowy lub środek zmiękczający wodę, niekiedy jako kamień do wystroju wnętrz; 3) w Kornwalii synonim określenia elvan – górnodewoński porfir kwarcowy, wytwarzano z niego dekoracyjne elementy budowlane, np. portale kościołów (odmiany kamienia nazywane Pentewan stone, Polyphant stone, Catacleuse stone), obecnie stosowany do produkcji kruszyw drogowych; 4) grupa różnych skał (p nefryt, p bowenit lub p serpentynit) wykorzystywanych na Nowej Zelandii jako kamienie ozdobne, do wyrobu biżuterii i nazywanych tam pounamu przez ludność maoryską, a g. przez ludność angielskojęzyczną; 5) Michigan G. – zielona lub niebieskawozielona odmiana minerału o fikuśnej nazwie – pumpellyit – i wzorze chemicznym Ca 2 (Mg,Fe)Al 2 (SiO 4 )(Si 2 O 7 )(OH) 2 •H 2 O, początkowo znany jako chlorastrolit; promieniste skupienia mineralne nadają wyrobom ciekawy wzór „skorupy żółwia”; oficjalny kamień jubilerski stanu Michigan.

Greenstone – określenie, z geologicznego punktu widzenia, podwójnie „pokręcone”, w różnych częściach świata posiada szereg znaczeń, określane są tak zarówno różne odmiany skał, jak i minerały; 1) angielski termin petrograficzny odpowiada (p) zieleńcowi (i łupkom zieleńcowym) – szarozielonkawej skale metamorficznej powstającej w (p) facji zieleńcowej z bazaltów i tufów bazaltowych; 2) synonim określenia greensand – piaskowca glaukonitowego zawierającego charakterystyczny zielony minerał – glaukonit, (p) diagnostyczny dla płytkomorskich, beztlenowych warunków powstawania skał; w różnych częściach świata występuje g. – greensand o różnym wieku (np. szeroko Paweł P. Zagożdżon, Katarzyna D. Zagożdzon

www.RynekKamienia.pl


KAMIEŃ NATURALNY MINIMONOGRAFIE POLSKICH KAMIENI BUDOWLANYCH

www.RynekKamienia.pl

Różanka z Paczółtowic

FOT. H. WALENDOWSKI

W

ieś Paczółtowice, a w niej osada kamieniarska Dębnik, położona 4 km na północ od podkrakowskich Krzeszowic, może poszczycić się prawie czterystuletnią przeszłością kamieniarską. Szczególnym impulsem do takiej działalności stało się podarowanie w 1629 roku karmelitom bosym rozległych terenów (Paczółtowice, Żary, Dębnik, Czerna – Dolina Eliaszówki) przez wdowę po kasztelanie krakowskim Agnieszkę z Tenczyńskich Firlejową. Przekazała ona znaczne środki na wzniesienie eremu z klasztorem na zachodnim stoku Doliny Eliaszówki w Czernej. Na budowę licznych obiektów (klasztor, mury, eremitarze, zabudowania gospodarcze, most) wykorzystywano szczególnie bogate lokalne zasoby surowców skalnych. Były to czarne wapienie dewońskie (opisane w numerze nr 34 „Nowego Kamieniarza”), a także wapienie białe, beżowo-piaskowe i różowe. Te ostatnie, odkryte na terenie wsi Paczółtowice, znakomicie uzupełniały gamę kolorystyczną odmian znanych poprzednio. Złoża krystalicznych różowych wapieni paczółtowickich nazywanych przez lokalnych kamieniarzy „różem paczółtowskim” nie są jednolite, występują w charakterze żył kalcytowych o niewielkim zasięgu. Zawierają one jasną, żółtawą skałę z delikatnymi różowymi żyłkami i smugami. Nazwana ona została „polskim onyksem” dzięki podobnym cechom, a zwłaszcza dzięki charakterystycznemu przeświecaniu w cienkich płytkach. Pomimo bliskości łomów występujące w okolicy skały są różnego wieku: wapienie z Paczółtowic są młodsze od dewońskich z Dębnika, powstały bowiem w dolnym karbonie. W kamieniołomach dębnickich pracowali Bartłomiej Stopano z Olkusza i Włoch Szymon Spadi. To oni wykonali zasadnicze, pierwsze prace kamieniarskie w czerneńskim klasztorze. Po nich kierowali produkcją Polacy, między innymi Adam Negowicz. Za jego czasów rozpoczął się złoty okres „fabryki” dębnickiej. Wyroby w modnym w czasach kontrreformacji kolorze czarnym zaczęły zdobić kościoły, zamki i pałace Rzeczypospolitej. Karmelitom w rozwoju kamieniarstwa pomógł przywilej króla Jana Kazimierza z roku 1661 zezwalający, by: „...rzemieślnicy koło marmurów robiący mogli wolno bez wszelkiej przeszkody od Mistrzów Cechowych jako też i Towarzystw Rzemiosła tegoż, bez żadnej praepediciey roboty wszelkie ołtarzów marmurowych y innych robót jakżeby się ieno trafiły jednać, targować y zrobione we wszystkich Królestwa Naszego miastach y gdziekolwiek onych z robotą zaciągną stawać...”. Przywilej był przedłużany przez kolejnych królów. Za Stanisława Augusta, do czasów rozbiorów, dębnickie łomy były dzierżawione. Pod koniec XVII wieku w Paczółtowicach istniała szkoła kamieniarska prowadzona przez Stefana Bystrzyckiego. W wieku XIX i w kolejnych dziesięcioleciach nastąpiło spowolnienie eksploatacji złóż dębnickich. Po II wojnie światowej i upaństwowieniu „skały” karmelickiej w czasach tzw. rządu lubelskiego nastąpiła intensywna eksploatacja i znaczące poszerzenie rejonu wydobycia. Niczym nieskrępowany import taniego kamienia od lat 90. ub. wieku doprowadził do prawie zupełnego zaniechania eksploatacji. Wydobycie różanki paczółtowickiej prowadzono kiedyś w trzech miejscach: na wschód od Paczółtowic nad doliną Racławki („Pod Grzybkami”), w zachodniej części Paczółtowic, nad doliną Eliaszówki („Pod Bandułą”) i na terenie wewnętrznym eremu karmelitów bosych (koniec doliny Eliaszówki przy dawnej pralni klasztornej), wzdłuż dawnej drogi z klasztoru w Czernej przez most Diabelski i Siedlec do Krakowa. Tu eksploatowano najdłużej, bo do lat 70. ub. wieku.

Paczółtowice wyeksploatowana żyła „Różanki” Złoża te nie pozwalały na wydobycie większych bloków. Standardowymi były bloczki w wymiarach 70 x 50 x 30 cm. Po ostatecznym zaprzestaniu wydobycia wymienione wyżej żyłowe złoża należy traktować jako wyeksploatowane. Od lat nie figurują one w ewidencji złóż Państwowego Instytutu Geologicznego. Dziś podziwiamy inkrustowane dzieła dawnych mistrzów kamieniarskich. „Onyksem”, czyli różanką paczółtowicką wypełniano płyciny w ołtarzach, portalach, epitafiach, okładzinach. Stosowano ją także jako uzupełnienia w posadzkach, balaskach, balustradach czy antepediach. Różanka paczółtowicka spotykana jest przede wszystkim w starych kościołach Krakowa i okolic. Niemal wszystkie ołtarze boczne bazyliki mariackiej mają ją w płycinach nastaw ołtarzowych. Znajduje się także w epitafium chorążego nadwornego koronnego Jana Adama Stadnickiego. Różanka stanowi również okładzinę słupków balasek przy ołtarzu głównym bazyliki. W kaplicy św. Antoniego jest w posadzce, podobnie jak w kościele klasztornym w Czernej. W Wielkopolsce jest też kilka miejsc, gdzie zachowała się do dziś: katedra gnieźnieńska, Poznań, Sieraków. W Warszawie widzimy ją w kościele św. Jacka, w przedsionku Izby Przemysłowo-Handlowej i w niektórych posadzkach gmachu Sejmu RP z Henryk Walendowski

Cechy fizyczne* Ciężar właściwy [g/cm3] Wytrzymałość na ściskanie [kg/cm2] Nasiąkliwość [%] Ścieralność na tarczy Boehmego [cm] Wytrzymałość na zamrażanie

2,71 615 0,20 0,78 mało odporny

* wg publikacji: Metryki kamienia budowlanego, Kraków 1954

65

NK 66 (2/2013)


KAMIEŃ NATURALNY BAZA KAMIENIA NATURALNEGO

Raw Silk T

FOT. ARCHIWUM ROGALA (2)

en dość popularny gnejs jest wydobywany na południu Indii w prowincji Tamil Nadu, w okolicy miejscowości Melur (na wschód od Madurai). Występuje również pod nazwami: Raw Silk Pink, Ivory Silk, Raw Silk Ivory, Ivory Raw Silk. Znana jest odmiana, w której występuje spora ilość szarych smug handlowo oznaczana często jako Raw Silk Grey. Materiał ten może być stosowany zarówno we wnętrzach, jak i na zewnątrz. Posiada dość stabilną kolorystykę i jest dostępny w większości hurtowni kamienia. z

Dane fizyko-mechaniczne: Wytrzymałość na ściskanie: Wytrzymałość na ugięcie: Ciężar właściwy: Nasiąkliwość: Rozszerzalność cieplna:

169,2 MPa 10,2 Mpa 2588 kg/m3 0,6% 0,87 mm/m/100˚C

Próbka Raw Silk

Na podstawie materiałów dostarczonych przez firmę Rogala

66

NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl


RICOH SPC 430DN ja ICC profile olorów k a r u t START UP tempera olorów k s n a l ba óó jasnosc gamma ast

anc chromin

kontr

Drukarka ceramiczna Ricoh SPC 430DN Zawartość

Tonery Technologia

Rozdzielczość Rozmiar papieru Szacunkowa wydajność druku Żywotność drukarki

Drukarka ceramiczna, tonery ceramiczne z Magenta Red, startery ceramiczne CMYK, Profil ICC, 1 rok gwarancji i wsparcia technicznego zestaw 4x 250 g. 4 bębny w układzie tandemowym, skanowanie wiązką lasera, wydruk elektrofotograficzny i system dwuskładnikowego wywoływania 600 dpi/600 dpi A6-A4 Wydruk około 5000 stron A4 przy 10 % zaczernieniu ~ 20 000 kopii

zapraszamy:

FILM VIDEO FOTO XVI TARGI SPRZĘTU FOTOGRAFICZNEGO, FILMOWEGO, AUDIO i VIDEO

21-23.03.2013 ŁÓDŹ

Alternatywne Technologie Druku

Al. Kościuszki 18/20, 42-200 Częstochowa - Polska Tel./fax.: +48 34 374 09 71 E-mail: biuro@graverline.com, www.graverline.com


KAMIEŃ NATURALNY BAZA KAMIENIA

B

ianco Carrara, Carrara Arabescato, Gioia i Venato, Calacatta, Statuario, Bardiglio to tylko kilka z licznej grupy białych, jasno- i ciemnoszarych, a nawet grafitowych marmurów pozyskiwanych w kamieniołomach na zboczach, graniach, w podziemnych galeriach Alp Apuańskich w okolicy miasta Carrara. Historia ich wydobycia sięga czasów prehistorycznych, były one wykorzystywane prawdopodobnie już w epoce brązu. Jednak markę, dzięki której stały się synonimem kamiennego luksusu, marmury z Carrary wyrobiły sobie w okresie rzymskim, gdy stały się obowiązkowym elementem wystroju każdego gmachu publicznego i domu szanującego się rzymskiego patrycjusza. Zapomniane w początkach średniowiecza zostały przywrócone światu rękami i dłutem Michała Anioła i wielu innych rzeźbiarzy renesansu, którzy dostrzegli ich nieśmiertelne piękno. Dały bogactwo miastom Carrara i Massa, a z Włoch uczyniły pierwsze międzynarodowe centrum handlu kamieniem. Naszym przewodnikiem po marmurach kararyjskich był Tadeusz Wysocki, współwłaściciel hurtowni Interstone, jednego z największych importerów tych materiałów do Polski. Bianco Carrara Najważniejszy z grupy marmurów wydobywanych w Carrarze. Jasny, niemal biały marmur delikatnie nakrapiany lub poprzecinany bezładnie szarymi żyłkami. Najwyższej jakości, niemal idealnie jednolicie białe typy klasy A i B są już właściwie niedostępne na rynku kamienia dekoracyjnego. Niewielkie partie tak czystego materiału są jeszcze wycinane ze złóż na bloczki materiału rzeźbiarskiego. Na rynku dominują bardziej zróżnicowana kolorystycznie Bianco Carrara typu C oraz wyraźnie ciemniejszy, niemal szary typ CD. Podobne kolorystycznie, wyróżniające się bądź ziarnem, bądź wyraź-

68

NK 66 (2/2013)

Carrara od A do Z

Niewiele skał na polskim rynku może poszczycić się taką rozpoznawalnością marki jak marmury kararyjskie. nym wzorem użylenia są marmury zwane Arabescato, Gioia czy Venato. Każdy z nich występuje w odmianach o jaśniejszym bądź ciemniejszym tle i mniej lub bardziej intensywnej i ukierunkowanej sieci żyłek. Bianco Carrara typów C i CD, a także w wersji Arabescato czy Venatino, charakteryzuje się stosunkowo wysoką jak na marmury twardością, która wraz ze specyficzną łupliwością ziarna powoduje, że nie jest to najlepszy materiał dla rzeźbiarzy. Doskonale radzi sobie za to we wnętrzach, na posadzkach, okładzinach ściennych, w łazienkach. Dość cie-

kawą cechą Bianco Carrary C jest występowanie w niej stosunkowo dużej liczby porów, szczególnie w partiach o wyraźnym jasnym tle. Są one łatwe do zaszpachlowania bądź zażywicowania, ale tego typu wypełnienie ma tendencję do wypadania. Idealna Bianco Carrara C jest więc jasna, delikatnie nakrapiana lub użylona, ale też jednolita. Z tej grupy kararyjskich marmurów wyróżnia się Gioia – o niższych parametrach technicznych, spowodowanych drobniejszym i kruszącym się niczym cukier ziarnie. Pozbawiona jest ona jednak porów, jakie występują w Bian-

www.RynekKamienia.pl


KAMIEŃ NATURALNY BAZA KAMIENIA

FOT.ARCHIWUM (2)

mal grafitowe Bardiglio Imperiale. Dawniej wydobywano również odmianę niemal czarną, zwaną Nero Carrara. Szara odmiana Carrary występuje w rozległych żyłach niemal na całym obszarze wydobycia białych marmurów kararyjskich. Pozyskiwane niejako przy okazji wydobycia Bianco Carrary szare Bardiglio stało się z czasem pełnowartościowym materiałem dekoracyjnym.

co Carrarze C, będąc jednocześnie podobna do niej pod względem jakości kolorów. Statuario i Calacatta To najwyższej klasy Carrara o wyjątkowych własnościach dekoracyjnych. Pozyskiwane w zaledwie trzech kamieniołomach w najwyższych partiach gór, niedostępne zimą w blokach ze względu na warunki pogodowe w szczytowych partiach Alp Apuańskich – zalegający śnieg i temperaturę poniżej 0 stopni Celsjusza. Oba materiały są do siebie wyraźnie podobne. Cechują się bardzo jasnym tłem i niewielką ilością zazwyczaj szarych żyłek i nakrapiań. Wzór Statuario jest zawsze szary, wyraźniej ukierunkowany, często ułożony pod kątem około 45 stopni. Calacatta jest bardziej pod tym względem zróżnicowana. Wzór wyraźnie bezładniejszy, czasem szary, w innych wypadkach cieplejszy, aż do żółtego. Takie partie materiału funkcjonują pod nazwą handlową Calacatty d’Oro. Bardiglio Szary, czasem niebieskawy marmur kararyjski – w pełnej gamie szarości, od jasnego Bardiglietto po ciemne, nie-

www.RynekKamienia.pl

Zastosowanie Marmury kararyjskie już od czasów starożytnego Rzymu pełnią przede wszystkim funkcje dekoracyjne we wnętrzach. Takie zastosowanie wydaje się najrozsądniejszym także w naszych warunkach klimatycznych. Ze względu na niezłe właściwości techniczne mogą być stosowane na posadzkach czy schodach. Płyty polerowane pod wpływem codziennego użytkowania tracą poler. Dlatego sugerowane jest wykorzystanie płyt szlifowanych lub szczotkowanych, stosowanych we Włoszech nawet w miejscach o dużym natężeniu ruchu, np. w centrach handlowych. Codzienne czyszczenie i okresowa konserwacja pozwalają takiej posadzce spełniać swoje funkcje przez dziesiątki, a nawet setki lat. Ze względu na neutralną biel można je dowolnie łączyć z innymi kolorami kamienia, pięknie prezentują się w towarzystwie czarnych wapieni, takich jak Nero Marquina. Nic nie stoi na przeszkodzie, by stosować je także jako okładziny ścienne, szczególnie ładnie prezentują się w jasnych łazienkach. Jak wskazuje Tadeusz Wysocki, Calacattę czy Statuario stosować należy przede wszystkim z wykorzystaniem efektu lustrzanego odbicia. Pocięcie tego typu materiałów na płytki i ich bezładne ułożenie byłoby zwykłym marnotrawstwem. Jedyne miejsce, gdzie stosowanie marmurów kararyjskich w domu jest niezbyt wskazane, to kuchnia. Są to materiały o stosunkowo wysokiej porowatości i jak większość skał węglanowych reagują chemicznie z większością płynów stosowanych w kuchni, a plamy są wyraźnie widoczne i trudne do usunięcia. Od tej reguły jest jeden wyjątek.

Bianco Carrara C Gęstość: Wytrzymałość na ściskanie: Wytrzymałość na zginanie: Nasiąkliwość: Rozszerzalność: Mrozoodporność:

2,71 g/cm³ 133 MPa 12,3 MPa około 0,1 proc. 0,63 mm/m/100°C całkowita

69

NK 66 (2/2013)


KAMIEŃ NATURALNY BAZA KAMIENIA

FOT.ARCHIWUM INTERSTONE (2)

– Marmury kararyjskie składają się w blisko 90 proc. z czystego węglanu wapnia. Są więc zupełnie nieszkodliwe dla żywności i we Włoszech posiadają wszelkie atesty higieniczne. Z tego powodu Carrarę gorszej jakości, ciemną, niezbyt dekoracyjną, chętnie wykorzystuje się do produkcji blatów roboczych stosowanych w rzeźniach czy pizzeriach – tam, gdzie nieważny jest wygląd, a właściwości. Oczywiście kuchnie w polskich domach mają być praktyczne, ale i piękne, niemniej jeśli ktoś chciałby wykonać z Carrary

blat w kuchni roboczej lub przy grillu – polecam – mówi Tadeusz Wysocki. Dostępność W okolicach Carrary czynnych jest około 300 kamieniołomów słynnych marmurów. Obróbką i handlem zajmuje się około tysiąca lokalnych firm. Odpady wykorzystywane są do produkcji dekoracyjnych gresów i w przemyśle chemicznym. Uznana marka i wysokie walory dekoracyjne powodują, że każdą ilość wysokiej jakości kamienia kupią

70

NK 66 (2/2013)

klienci z Rosji i państw arabskich, gdzie białe marmury cieszą się ogromnym powodzeniem. Równie wysoką estymą cieszą się one w Brazylii, pozbawionej własnych złóż tego typu materiałów, choć ze względu na wysokie cła ich cena jest tam dwukrotnie wyższa niż w Europie. Duże ilości wszelkiej jakości materiału są kupowane w blokach także przez Chińczyków. Niemniej wysoka podaż powoduje, że o marmury kararyjskie na rynku nietrudno. Zdecydowanie gorzej wygląda sytuacja w zakresie materiałów najwyższej jakości, ładnej jasnej Bianco Carrary C czy ładnego, jednolitego kolorystycznie Bardiglio. – Wszystko, co ładne, cieszy się wielkim wzięciem, nawet pomimo wyższej ceny – mówi Tadeusz Wysocki. Interstone współpracuje z jedną z największych firm wydobywczych i obróbczych tamtego rejonu, dysponującą pełną gamą lokalnych marmurów z własnych kopalń. – Wiedzą, co lubimy, więc nie mają problemów z dostarczeniem nam materiału. Samodzielnie wybieramy tylko materiały najdroższe – Calacattę, Statuario. Uważam zresztą, że cena tych materiałów jest obecnie trochę zbyt wysoka. Jeśli jednak nie kupię ich ja, zrobi to ktoś inny. Szczególnie, że zimą dostępne są tylko w płytach – mówi współwłaściciel Interstone’u. Rosnący rynek W Polsce białe, dekoracyjne marmury przez lata ustępowały miejsca beżowym wapieniom – Botticino, Cremie Marfil i im podobnym. – Niemal od początku mieliśmy na stanie w Interstonie Bianco Carrarę CD, dość szarą, nie zapierającą tchu. Dopiero po kilku latach zdecydowaliśmy się spróbować zaoferować klientom zdecydowanie ładniejszy typ C. I to chwyciło – sprzedaż Bianco Carrary typu C rosła, a CD wciąż leżał w magazynach. Okazało się, że klienci mieli po prostu wyższe oczekiwania. Teraz w naszych składach znajduje się na stałe do 1 tys. mkw. różnych rodzajów kararyjskich marmurów – mówi Tadeusz Wysocki. Kamień ten konkuruje przede wszystkim z podobnymi mu Blanco Macael i białą odmianą Rossy Portugal, a nie śnieżnobiałymi marmurami w rodzaju greckiego Thassosa. Jak przyznaje właściciel Interstone’u, głównymi rynkami zbytu są duże miasta. – Chodzi tu przede wszystkim o Warszawę, gdzie istniej największa liczba najbardziej aktywnych, ciekawych świata architektów. Oni znają ten kamień, nie boją się go stosować, także w formie otwartej księgi, polecanej przez nas w przypadku Calacatty i Statuario. Ale, jak zaznacza, rośnie też popularność białych, szarych i czarnych marmurów i wapieni na prowincji. – Liczymy, że w przyszłości rosnąć będzie popularność tego typu materiałów szlifowanych czy szczotkowanych. Obecnie stanowią u nas około pięciu proc. rynku, tymczasem np. w USA luksusowe materiały wnętrzarskie o powierzchni innej niż wysoki poler stanowią około 80 proc. importu – podsumowuje Tadeusz Wysocki. z Szymon Paź

www.RynekKamienia.pl


Profesjonalne włoskie narzędzia.

Od zawsze.

58-150 Strzegom, ul. Koszarowa 7, tel. 603 891 257, 604 07 87 31 tel./fax 74 855 03 93 e-mail: biuro@euroarss.pl, www.euroarss.pl


KAMIEŃ NATURALNY BAZA CHIŃSKIEGO KAMIENIA

Łamiemy chiński szyfr! Część III G602 Padang Coarse to granit występujący na rynku również jako China Grey Sardo, Mayflower Snow, Nanan Mayflower Snow, Nanan Snow Plum, Nanan Yue Li Mei, Padang Champagne, Plum Blossom White, Chinese Sardinia Grey, Snow Plum of Nanan. G602 wydobywany jest w okolicy miejscowości Nan’an w prowincji Fujian. Roczne wydobycie wynosi około 10 tys. m sześc. Ten jasnobeżowy granit cechuje się dość niestabilną kolorystyką.

Dane fizykomechaniczne: Wytrzymałość na ściskanie: Wytrzymałość na ugięcie: Ciężar właściwy: Nasiąkliwość:

169,2 MPa 15,5 Mpa 2620 kg/m3 0,37%

G017 Shanxi Black to gabro znane również jako G1401, Absolute Black, Beiyue Black, Beiyue Hei, Black of North Mountain, Chanxi Black, China Absoluto, China Black, China Supreme Black, Hengshan Black, Nero Supreme, North Mountain Black Granite, Sanxi Black, Shan Xi Black, Shang Xi Black, Shanxi Black, Shanxi Dark, Shanxi Hei, Shanxy Black, Supreme Black, Taibai Black, Diamond Black, Hebei Black, Absolute Black China, Nero Assoluto China. Oferowane jest w dwóch kategoriach: A1 (I klasa, 70 proc. drobnego ziarna, 20 proc. średniego, 10 proc. grubego) i A2 (II klasa), które zawiera domieszkę miedzi. G017 wydobywany jest w północnych Chinach w okolicy miejscowości Beiyue, w regionie Shanxi w prowincji Hebei. Roczne wydobycie wynosi około 30 tys. m sześc.

Wytrzymałość na ściskanie: Wytrzymałość na ugięcie: Objętościowy ciężar właściwy: Nasiąkliwość:

72

NK 66 (2/2013)

NK 63 (6/2012)

180,1 MPa 36 Mpa 3040 kg/m3 0,07%

FOT. ARCHIWUM (2)

Dane fizykomechaniczne:

www.RynekKamienia.pl


Zapraszamy

PASJA TWORZENIA

na nasze stoisko na targach

SALON KAMIENIA w Kielcach

5 - 7 IV 2013

NOWE MASZYNY NOWE PERSPEKTYWY ul. Piskorzowska 2, 58 - 250 Pieszyce, tel. +48 74 836 52 06, fax +48 74 836 72 02 e-mail: zpupromasz@zpupromasz.pl, www.zpupromasz.pl


KAMIEŃ NATURALNY BAZA CHIŃSKIEGO KAMIENIA

G200

Tiger Yellow to granit występujący również pod nazwami: G 200, G 241, G 502, G 502A, GY002, G890, Tiger Skin Gold, Tiger Skin Yellow, Tigerskin Yellow, WG103. Wydobywany jest w kilkunastu wyrobiskach w prowincji Fujian. Istnieje wiele wariantów kolorystycznych.

Dane fizykomechaniczne: Wytrzymałość na ściskanie: Wytrzymałość na ugięcie: Ciężar właściwy: Nasiąkliwość:

183,5 MPa 22,5 Mpa 2600 kg/m3 0,24%

G663

to gruboziarnisty, czerwony granit występujący także jako Cherry Red, G 663 Granite, G663, Luoyuan Cherry Flower Red, Luoyuan Cherry Red, Luoyuan Oriental Cherry Red, Luoyuan Yinghua Hong, Oriental Cherry Red of Luoyuan, Peach Ice, Pearl Red, Sakura, Sandal Fantasy, Sesame Pink, Sesame Red, Spring Rose, Sunset Pink. Wydobywany jest w okolicy Luoyuan w prowincji Fujian.

Dane fizykomechaniczne:

188,1 MPa 15,8 Mpa 2580 kg/m3 0,19%

FOT. ARCHIWUM (2)

Wytrzymałość na ściskanie: Wytrzymałość na ugięcie: Ciężar właściwy: Nasiąkliwość:

74

NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl



NA SPRZEDAŻ

MASZYNY UŻYWANE

Speedycut FK/NC1100 BRETON

Agregat do wycianania grubych elementów budowlanych i drogowych oraz wykonywania prostych rzeźb Piła mostowa o żeliwnym moście i szpindlu, sterowana CNC o interpolowanych osiach, sterowana programem SINUMERIK 810D. Silnik o mocy 33 kW, dwa stoły: obrotowe i uchylne, szyny robocze o długości 11 mb, możliwość pracy z dyskiem od 500 ÷ 1200 mm. Doskonała wersja do wycinania elementów budowlanych o dużych grubościach, zwiększona wydajność poprzez podwójnie długie szyny robocze oraz dwa stoły z kontrstołem. Dysk uchylny do 900 elektrycznie, sterowany z komputera. Stan techniczny bardzo dobry, 4100 godzin pracy. Trzy pary drzwi. Optymalna długość cięcia:

3500 mm

Maksymalna grubość cięcia:

400 mm dla dysku 1100 mm

Wymiary stołu roboczego:

3500 x 1900 mm

Zakres osi X:

3650 mm

Zakres osi Y:

3650 mm

Zakres osi Z:

710 mm

Średnica dysków:

500 ÷ 1200 mm

Moc silnika:

33 kW

Maksymalne obroty szpindla:

970 obr. / min.

Prędkość przemieszczania osi X:

0 ÷ 20 m / min

Prędkość przemieszczania osi Y:

0 ÷ 25 m / min.

Prędkość przemieszczania osi Z:

0 ÷ 4 m / min.

Wymiary długość/szerokość/wysokość:

11000 x 6390 x 4107 mm

Poziom hałasu:

84 dB

Masa:

9000 kg


Oczyszczalnia ścieków (wody) REDES TPS 10 (produkcja holenderska)

E

Data produkcji: kwiecień 2000 r. Kompakt wykonany z nierdzewnej stali ze zbiornikiem 12 m3 i prasą. Stan techniczny bardzo dobry. Obsługiwała zakład kamieniarski w którym pracowały: - piła o średnicy 1100 – w pracy na dwa stoły - duże centrum numeryczne - 3 piły o średnicy 0 600 do granitu - boczkarka - obróbka ręcznymi elektronarzędziami Dostępność wszystkich części zamiennych (dokumentacja pełna)

Suwnica wewnętrzna 5t ABUS ELV5 (produkcja niemiecka – wysoki standard)

Data produkcji: czerwiec 2007 r. Belka „H” – stan techniczny bardzo dobry - zapewniamy montaż przez autoryzowany serwis i dokumentację dla nadzoru (ok. 5 tys. złotych).

Piła mostowa – kopiarka VAN VOORDEN (1981r.)

Dysk uchylny o średnicy 600 mm, 900. Konstrukcja żeliwna, elektromechaniczny system do wykonywania profili po szablonach. Stół 300 x 175 cm, szyny robocze 600 cm.

Suwnica do pracy na zewnątrz ABUS 5t (produkcja niemiecka)

Data produkcji: 2004 r. Zakres pracy 17,6m, podwieszana na konstrukcji stalowej (klienta) – sterowana bezprzewodowo. Profil belki „H” – stan techniczny bardzo dobry. Zapewniamy pomoc przy montażu oraz dokumentację techniczną do odbioru.

Suwnica wewnętrzna Data produkcji: 1990 r. Podwieszana na konstrukcji w hali o udźwigu 2 t. Belka „H” o rozpiętości 15 m. Stan techniczny – bardzo dobry.

Kompresor śrubowy ECO-AIR D-40 Data produkcji: 1996 r. Z osuszaczem powietrza, zbiornikiem 1000 l, instalacją kompletną w bardzo dobrym stanie.

Platforma do rozładunku

i transportu slabów z samochodu za zewnątrz do hali o nośności 5 t, wymiary 500 x 250 cm, sterowana elektrycznie po szynach.

Piła kolumnowa ZATTONI

Dysk o średnicy 600 - 800 mm, o stole roboczym 240 x150 cm, szyny 600 cm z uchylnym suportem, stół z nawrotami sterowany hydraulicznie.

Podnośnik elektryczny VACUM

do zawiesia suwnicy, wózka etc. Model LB6 / 380 V. Rok 2001, do transportu slabów.

Piła mostowa VAN VOORDEN (żeliwna)

Na dysk 600 - 800 mm (1981), obracana głowica wokół osi „A”, stół 300 x 165 cm, szyny robocze 600cm, bardzo stabilna konstrukcja.

Kontener

biuro o wymiarze 520 x 300 x 295 cm – stan bardzo dobry

Informacje: +48 602 760 968, +48 602 767 993

MASZ YNY DO OBE JRZENIA W POLSCE


FIRMA

FOT. ARCHIWUM WEHA GMBH (5)

FOTOREPORTAŻ

System Obsługa klienta w firmie Weha

P

owstała w 1949 firma Weha Ludwig Werwein GmbH jest jednym z największych w Europie dostawców produktów dla zakładów kamieniarskich. Ta zlokalizowana w Bawarii firma posiada swoje przedstawicielstwa w sześciu krajach europejskich oraz USA. We wszystkich oddziałach Wehy pracuje łącznie ponad 200 pracowników, a w stałej ofercie znajduje się ponad 28 tys. produktów.

Przy tej skali jednym z największych wyzwań jest utrzymanie wysokiego poziom obsługi klienta od momentu przyjęcia zamówienia do dostarczenia produktu. Aby sprostać wymaganiom rynku, firma stale udoskonala zachodzące w niej procesy, korzystając przy tym z innowacyjnych rozwiązań. Poniżej przedstawiamy fotoreportaż obrazujący proces sprzedaży w siedzibie firmy w Königsbrunn w Niemczech. (MB) z

Przyjmowanie zamówień Weha Niemcy przeprowadza każdego roku około 50 tys. transakcji handlowych. Sprzedaż prowadzona jest w trybie bezpośrednim przez 20 sprzedawców zewnętrznych, trzech menedżerów sprzedaży oraz czterech specjalnych sprzedawców zajmujących się wyłącznie dobrami inwestycyjnymi. W sezonie wysyła do 350 małych przesyłek pakietowych, jak również 35 przesyłek drobnicowych dziennie. Na miejscu w firmie pozostaje do dyspozycji ośmiu pracowników przy stanowiskach komputerowych, w celu obsługi sprzedaży telefonicznej. Przyjmowanie zamówień prowadzone jest przez przedstawicieli zewnętrznych bezpośrednio na miejscu u klienta albo telefonicznie z udziałem pracowników obsługi sprzedaży w Königsbrunn. Dodatkowo, corocznie wzrasta udział sprzedaży za pośrednictwem sklepu internetowego, jak również liczba zamówień poprzez pocztę elektroniczną.

78

NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl


FIRMA PORADY

Wprowadzanie zamówień

N je za Ta tr si w ip

Wprowadzanie zamówień w sprzedaży zewnętrznej następuje poprzez tablety osobiste. Standardowe zamówienia oraz zamówienia towarów mających stałe stany magazynowe są wprowadzane przez sprzedawców zewnętrznych bezpośrednio do systemu informatycznego firmy. Wprowadzone zamówienia przesyłane są poprzez połączenia UMTS do siedziby firmy i w ciągu kilku minut są rejestrowane w systemie. W ten sposób możliwe jest, że zamówienie złożone przez klienta o godzinie 10.00 o 12.00 trafi już do wysyłki. Zamówienia, które trafiają do firmy poprzez pocztę elektroniczną, telefonicznie czy za pośrednictwem sklepu internetowego, zostają obrobione przez personel wewnętrznej obsługi sprzedaży. W firmie Weha obowiązują dwa rodzaje zamówień. Zamówienia „na dzisiaj” gwarantują, że w przypadku złożenia zamówienia najpóźniej do godziny 13.00 zostaje ono wysłane tego samego dnia. Wyjątkiem są wysyłki do Szwajcarii, gdzie należy wziąć pod uwagę formalności celne. Normalne zamówienia realizowane są w trybie X+1. Oznacza to, że w przypadku towarów znajdujących się na magazynie gwarantowana jest wysyłka najpóźniej na drugi dzień po otrzymaniu zamówienia.

Sposób magazynowania i wysyłki Weha ma obecnie około 14 tys. rożnych produktów w magazynie. Łącznie asortyment obejmuje około 28 tys. artykułów. Magazyn firmy Weha wyposażony jest w systemy wind i elewatorów, co pozwala na magazynowanie małych artykułów bardzo efektywnie, oszczędzając miejsce magazynowe. Jednocześnie gwarantuje to szybki dostęp do artykułów dla osób przeprowadzających pakowanie i wysyłkę.

www.RynekKamienia.pl

79

NK 66 (2/2013)


FIRMA

FOT. ARCHIWUM WEHA GMBH (4)

FOT. MAGEMAR

FOTOREPORTAŻ

Kontrola wysyłanych towarów Od 1 stycznia 2012 r. został wprowadzony nowy system informatyczny, który definiuje miedzy innymi kontrolę wysyłek i kontrolę zawartości paczek. Każda paczka przed zapakowaniem jest kontrolowana przez pracownika z długim stażem pracy pod kątem zawartości. Poza tym do dyspozycji pozostają trzy nowoczesne miejsca kontrolne dla małych paczek. W każdym miejscu pakowania skanuje się kody kreskowe produktów, a następnie pakuje się je. Dzięki temu system rozpoznaje automatycznie, jaki produkt znajduje się w danym opakowaniu. Następnie paczka zostaje oklejona specjalną naklejką i przekazana do wysyłki. Numer przesyłki dostępny jest dla klienta, jak również pracownika Wehy przez Internet. Firma planuje również wprowadzenie na stronie internetowej informacji dla klienta dotyczącej etapu realizacji wysyłki. Udział eksportu w przychodach firmy wynosi około 43 proc. i z roku na rok wzrasta. Łącznie firma sprzedaje w 55 krajach na całym świecie. Posiada własne przedstawicielstwa w Polsce, Czechach, na Słowacji, Węgrzech, w Austrii, Szwajcarii i USA. W większości krajów europejskich jest reprezentowana przez stałych partnerów handlowych. Do pozostałych krajów wysyłka prowadzona jest bezpośrednio z Niez miec.

80

NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl


Piły CNC Centra numeryczne

Urządzenia pomiarowe

Robot QD

Proliner

wszystko do obróbki kamienia ul. Armii Krajowej 31, 58-150 Strzegom tel. 74 85 53 251, fax 74 85 54 691 e-mail: weha@weha.pl www.weha.pl

Universal 6 Boczkarki

Atlas Frezarki

Maszyny kamieniarskie Piły linowe


TECHNOLOGIA PORADY

Ciepło w hali Ogrzewanie zakładu kamieniarskiego

Temperatura pracy Zgodnie z cytowanym rozporządzeniem MPiPS w pomieszczeniach pracy należy zapewnić temperaturę odpowiednią do rodzaju wykonywanej pracy nie niższą niż 14˚C, chyba że względy technologiczne na to nie pozwalają. W pomieszczeniach, w których wykonywana jest lekka praca fizyczna i w pomieszczeniach biurowych temperatura nie może być niższa niż 18˚C. Jak nietrudno zauważyć, zalecenia te dotyczą wyłącznie pracowników obsługuRozkład temperatur przy ogrzewaniu powietrznym (nawiew)

40˚C

FOT. ARCHIWUM AUTORA

W

czasie, w którym ukazuje się ten numer „Nowego Kamieniarza”, w dniu 31 marca kończy się oficjalny okres zimowy, trwający od 1 listopada ubiegłego roku. Ten urzędowy termin zawarty m.in. w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. (DzU z 2003 r., nr 169, poz. 1650) określa warunki techniczne, jakie powinni zapewnić pracodawcy swoim pracownikom w okresie zimowym. Wytyczne te dotyczą zarówno pracowników pracujących w pomieszczeniach zamkniętych (ogrzewanych i nieogrzewanych), jak i pracujących na otwartej przestrzeni. Tego rodzaju miejsca pracy występują we wszystkich obiektach przemysłu kamieniarskiego od kamieniołomów, przez zakłady obróbcze, grupy montażu kamienia, po hurtownie materiałów kamiennych. Czynnikiem, który reguluje warunki techniczne i prawne działania pracodawców, jest:

jących stanowiska robocze, natomiast nie uwzględniają warunków technicznych, w jakich muszą pracować obrabiarki – coraz delikatniejsze i czułe na warunki termiczne i środowiskowe. Trudno sobie wyobrazić waterjet czy precyzyjną piłę CNC pracujące w zimnym i zapylonym pomieszczeniu. Właśnie wymagania producentów tych urządzeń, a zwłaszcza zdrowy rozsądek ich właścicieli określają środowiskowe warunki ich pracy. To są właśnie te względy technologiczne, o których mowa w rozporządzeniu. Rozkład temperatur przy ogrzewaniu promiennikowym

10˚C

30˚C

RYS. W. CHRZĄSZCZEWSKI (2)

20˚C

82

NK 66 (2/2013)

10˚C

10˚C 5˚C

18˚C

www.RynekKamienia.pl


TECHNOLOGIA PORADY

Obserwacje praktyczne Inaczej wygląda ogrzewanie starej hali o konstrukcji żelbetowej, inaczej współczesnej hali projektowanej według nowych przepisów budowlanych. Mimo różnych warunków projektowania i dostępności urządzeń grzewczych w momencie ich budowy, w halach tych muszą być spełnione warunki termiczne umożliwiające pracę ludzi i coraz bardziej wymagających urządzeń technicznych. Rozpocznę od obserwacji zachowań termicznych hali w zaprzyjaźnionym zakładzie obróbki. Hala o konstrukcji żelbetowej zbudowana w czasach PRL, później

www.RynekKamienia.pl

Promiennik gazowy

FOT. ARCHIWUM AUTORA (2)

Ogrzewanie obiektów Polska leży w strefie klimatu kontynentalnego z ciepłym latem, ciągnącej się pomiędzy 45 i 55 równoleżnikiem – od Uralu do Niziny Niemieckiej. Terytorium Polski urzędowo jest podzielone na pięć stref klimatycznych, dla których określono temperatury obliczeniowe powietrza na zewnątrz budynków obowiązujące przy projektowaniu obiektów budowlanych. Obiekty halowe – w których mieszczą się nasze trakownie, hale obróbki i magazyny hurtowni płyt – o powierzchni od kilkuset do kilkunastu tysięcy mkw. – są obiektami wymagającymi znacznych nakładów na instalacje grzewcze i/lub klimatyzacyjne. Zakłady wykorzystujące duże hale wybudowane w okresie PRL najczęściej stosują tradycyjne grzejniki wodne lub nagrzewnice powietrzne. Nowo budowane hale i magazyny już na etapie projektowania muszą spełniać warunki normowej izolacji termicznej – zarówno w odpowiedniej izolacji ścian, dachu, okien i bram, jak i w optymalnym doborze systemów i urządzeń grzewczych. Wewnątrz tych hal rozmieszczane są urządzenia i obrabiarki wartości liczonej w milionach złotych lub euro. Z tego względu temperatura i wilgotność powietrza w poszczególnych obiektach lub pomieszczeniach będzie wynikała również z zaleceń zawartych w dokumentacji techniczno-ruchowej urządzeń (DTR). Precyzyjne obrabiarki muszą być szczególnie chronione przed pyłem kamiennym będącym wyróżnikiem obróbki ściernej kamienia (uwagi te dotyczą szczególnie nawiewnych urządzeń grzewczych i instalacyjnych).

Promiennik elektryczny EIR 1,5 kW ocieplona dwustronnie wełną mineralną (15/10 cm), nieogrzewana, w wymiarach 120 x 20 x 13-15 m, czyli kubaturze około 35 tys. m sześc., ze szczelnymi bramami. Wewnątrz hali pracują urządzenia z silnikami o łącznej mocy około 1000 kW. W warunkach poprzednich zim, kiedy temperatura zewnętrzna nie przekraczała -10 do -12 ˚C, stwierdzono, że podczas pracy obrabiarek temperatura wewnętrzna w hali utrzymywała się granicach 78˚C. Natomiast po dwóch, trzech dniach wolnych temperatura ta spadała do 4˚C .Wynika z tego, że ciepło z grzania się silników oraz powstające podczas obróbki kamienia podnosi temperaturę powietrza w hali o 3-4˚C (przy tych samych stratach cieplnych). Dobrze to świadczy o jakości wykonanej izolacji termicznej, a równocześnie o zdolności przechowania ciepła w żelbetowych ścianach i elementach konstrukcyjnych hali. W nowo projektowanych halach na pewno zwiększona jest izolacyjność ścian,

zastosowanie unoszonych/rolowanych bram i kurtyn zmniejsza ucieczkę ciepła w okresie zimowym. W tych warunkach można zmniejszać obliczeniowe temperatury w obiektach, uwzględniając dodatkowe wewnętrzne źródła ciepła: grzanie silników, ciepło technologiczne wynikające z tarcia narzędzi o kamień lub stosowania dodatkowych źródeł ciepła (płomieniowanie). Dodatkowo należy uwzględnić zdolność gromadzenia energii termicznej przez zbiorniki oczyszczalni ścieków umieszczone wewnątrz hal. Natomiast pojemność cieplna lekkich konstrukcji stalowych na pewno jest niższa niż konstrukcji żelbetowych, co może zmuszać do pozostawiania grzejników dyżurnych w zimowych dniach wolnych od pracy. Urządzenia grzewcze Z projektowania dużych zakładów obróbczych w latach 70. i 80. ubiegłego wieku pamiętam problemy związane z rozmieszczaniem na ich terenie elementów węglo-

83

NK 66 (2/2013)


TECHNOLOGIA PORADY

wych kotłowni grzewczych ze składowiskami węgla (nawęglania kotłowni z obowiązkowym wysokim kominem). Dopiero w 1990 r. na dachu „mojej” hali obróbki o powierzchni ok. 2900 mkw. projektanci instalatorzy zastosowali dwie centrale grzewcze. W okresie późniejszym napłynęła do nas fala nowości z Zachodu. Aktualnie największą trudność stanowi mnogość systemów i urządzeń dostępnych na rynku i konieczność dokonania wyboru. Do ogrzewania hal można wykorzystać: - tradycyjne grzejniki wodne - centrale grzewcze wodne, gazowe i elektryczne - promienniki gazowe lub elektryczne - nagrzewnice powietrzne, gazowe lub olejowe - instalacje solarne i fotoogniwa - układy mieszane.

FOT. ARCHIWUM AUTORA

Ogrzewanie strefowe W zakładach obróbki kamienia występuje znaczna liczba stanowisk roboczych. Stanowiska traków linowych, pił i centrów

Elektryczne promienniki EIR 600 rurowe w hali produkcyjnej obróbczych, szlifierek ręcznych czy automatycznych, stanowiska obróbki ręcznej zajmują ograniczoną przestrzeń i w zależności od potrzeb mogą pracować w różnych okresach czasu. Najczęściej rozmieszczane są w rzędach wzdłuż dłuższych ścian hali, przy czym poszczególne obrabiarki zajmują kolejne pola o powierzchni ok. 20 mkw. Jedynie wielosuportowe linie szlifierskie ze względu większą długość zajmują więcej miejsca. Takie grupowanie i rozmieszczenie obrabiarek na powierzchni hali preferuje stosowanie strefowego ogrzewania stanowisk włączanego stosownie do potrzeb i to tylko w okresie niskich temperatur zewnętrznych. Pracownicy najczęściej pracują w wąskiej strefie biegnącej przez centralną strefę hali, którą można w łatwy sposób ogrzać za pomocą promienników. Promienniki podczerwieni emitują odczuwalne dla człowieka promieniowanie podczerwone zastępujące ogrzewanie słoneczne. Promieniowanie to nie ogrzewa powietrza, lecz oddziałuje bezpośrednio na ludzi lub przedmioty znajdujące się w strefie grzania. Ciepło koncentruje się na wysokości podłogi. Krótki czas rozruchu daje prawie natychmiastowy efekt cieplny. Ogrze-

84

NK 66 (2/2013)

wanie promiennikowe stosuje się tylko tam, gdzie jest potrzebne i w ograniczonym czasie. W zależności od źródła zasilania promienniki dzielą się na elektryczne i gazowe. Niewielkie wymiary, zbliżone do wymiarów opraw lamp, z podobnym sposobem podwieszania i mocowania do ścian i sufitów ułatwiają ich wprowadzanie i przełamywanie przyzwyczajeń. Ze względu na sposób oddziaływania na organizm człowieka promienniki winny być instalowane na wysokości co najmniej 3,5 m. Promienniki gazowe – w wykonaniu płytowym lub rurowym – są ekologiczne i bezpieczne dla środowiska. Mogą być zasilane z butli lub zakładowej sieci gazowej (np. w zakładach stosujących płomieniowanie płyt granitowych – z zewnętrznymi zbiornikami LPG). Do każdego promiennika doprowadzane są elastyczne przyłącza gazowe oraz przewody elektryczne (inicjacja zapalania i pracy palnika). Kontrola i sterowanie pracą promiennika odbywa się z szafki sterującej obsługującej najczęściej kilka promienników. (fot.). Promienniki elektryczne działają w podobny sposób jak gazowe i zbliżony jest zakres ich stosowania. Przeznaczone są jako strefowe ogrzewacze warsztatów, magazynów (nawet zawilgoconych). Zasilane są energią elektryczną na napięcie 230 V /50Hz z IP 44. Wymagają jedynie podłączenia do sieci przez szafkę sterowniczą. Produkowane są standardowe promienniki do montowania ściennego lub podwieszane, w szerokim zakresie mocy. Dla orientacji przykład: do podniesienia o 10˚C temperatury stanowiska piły formatowej (ok. 20 mkw.) wymagane jest doprowadzenie ciepła w ilości 20 x 500 W/mkw. = 10 kW. Strefa, w której porusza się pracownik, nie przekracza nawet połowy tej powierzchni. Energia odnawialna W omawianych uprzednio urządzeniach grzewczych wykorzystuje się energię elektryczną lub cieplną uzyskiwaną z paliwa stałego lub gazowego. Największym i bezpłatnym (co się obecnie rzadko zdarza) źródłem energii cieplnej jest słońce. Efektywna gęstość jego promieniowania wynosi 1000W/mkw., co oznacza, że w ciągu godziny z 1 mkw. powierzchni można by było uzyskać 1 kWh energii (!). Niestety efektywna wielkość tego strumienia ciepła zależy od pory doby (dzień/noc), zachmurzenia, kąta padania promieni (lato/zima) oraz sprawności urządzeń grzewczych. A ta wynosi zaledwie 27 proc. dla kolektorów cieczowych i 7 proc. dla ogniw fotowoltaicznych. Współpraca tych urządzeń z pompami ciepła oraz stałe ulepszanie umożliwia znaczące podwyższenie ich sprawności i użyteczności. Mimo to już obecnie na dachach schronisk górskich, szkół, obiektów użyteczności publicznej pojawia się coraz więcej kolektorów słonecznych lub ogniw fotowoltaicznych. Tego typu instalacje zaopatrują już w energię zakład włoskiej firmy Grein Italia. Można się spodziewać, że w najbliższym czasie kolektory solarne i ogniwa fotoelektryczne pojawią się na dachach hal obróbki – najkorzystniej tych wystawionych do słońca kierunkach południowym i południowo-zachodnim – także w Polsce. z Wacław Chrząszczewski wastone@op.pl

www.RynekKamienia.pl


breton

via Garibaldi, 27, 31030 Castello di Godego (TV), WĹ‚ochy tel.: + 39 0423 7691 fax: + 39 0423 7600 e-mail: info@breton.it www.breton.it

breton POLSKA www.breton.pl

breton POLSKA

u l. Dworska 5, 11-500 GiĹźycko

tel.: +48 87 428 57 01 fax: +48 87 428 52 28 e-mail: henr yk@breton.pl www.breton.pl


TECHNOLOGIA

FOT. ARCHIWUM CO.FI.PLAST

PRODUCENCI

Produkcja płyt w kamieniołomie?

L

ina diamentowa – wielożyłowy splot z nanizanymi diamentowymi elementami przecierającymi – został wynaleziony niezależnie niemal jednocześnie przez dwóch brytyjskich inżynierów pod koniec lat 60. Jeden z nich poddał się z powodu częstych zerwań liny. Drugi, Derek Prowse, wytrwał i przeprowadził się do włoskiej Carrary, aby prowadzić dalsze testy. Wczesne koraliki diamentowe były wykonane z galwanizowanego niklu z ziarnami diamentu zawieszonymi w metalowej osłonie. W międzyczasie Luigi Madrigali wynalazła maszynę z krążkami linowymi, zwaną rowerem, która poruszała diamentowa lina. Taka pierwotna wersja została rozwinięta i udoskonalona przez producentów, a następnie sprzedana firmom zajmującym się wydobyciem marmuru. Pierwsze ulepszone wersje pojawiły się w kamieniołomach Carrary w latach 1978 – 1979. Pierwsze komercyjne użycie tej technologii w skałach niewapiennych miało miejsce w 1985 r. Dwa lata później odnotowano pierwsze sukcesy w wycinaniu w ten sposób granitu. Pierwsze użycie wielolinowych traków miało zaś miejsce w 1986 r. W 1997 roku Wires Engineering i jej siostrzana firma Co.Fi.Plast zaprezentowała trak Falcon 610L o 10 linach grubości 8 mm do cięcia granitu. Pozwalało to na dzienne przecieranie około 200 mkw. slabów z granitów najwyższej twardości. Obecnie tego typu maszyny oferuje wiele firm, jednak tylko Wires Engineering i Co.Fi.Plast oferują pełną linię produkcyjną do płyt do stosowania w kamieniołomie.

86

NK 66 (2/2013)

Ograniczanie kosztów produkcji i transportu to jedno z najczęstszych haseł, jakie można usłyszeć we współczesnym biznesie. Włoskie firmy Co.Fi.Plast i Wires Engineering znalazły przełom w obniżaniu kosztów produkcji slabów – zintegrowany, linowy system wydobycia, przycinania i przecierania na miejscu w kamieniołomie. Stosuje go już brazylijska firma Marbrasa. Marbrasa w awangardzie Firma Marbrasa Marmores e Granitos do Brasil Ltda została założona w 1968 r. i przez lata systematycznie rosło jej znaczenia na światowym rynku kamienia. Początkowo kierowała swoją produkcję na rodzimy, brazylijski rynek, obecnie posiada sieć sprzedaży w ponad 40 krajach. Swoją siedzibę ma w Cachoeiro de Itapemirim w brazylijskim stanie Esprito Santo. Jej dyrektor, Elvis Gomez, mówi: – Od początku byliśmy nastawieni na użycie najlepszej dostępnej technologii wydobycia, wtedy maszyny europejskiej produkcji kupowano w Republice Południowej Afryki. Obecnie wydobycie prowadzone jest w dziewięciu kamieniołomach należących do firmy, a obróbka prowadzona jest w doskonale wyposażonych zakładach, z których największy ma 50 tys. mkw. powierzchni. Początkowo wydobycie prowadzono w nabytym w 1973 r. kamieniołomie marmuru (i trwa ono do dzi-

www.RynekKamienia.pl



TECHNOLOGIA PRODUCENCI

FOT. ARCHIWUM GRUPY BROCCO

siaj), jednak z czasem głównym surowcem stał się granit, który stanowi obecnie 85 proc. produkcji firmy. Miesięczne wydobycie w kamieniołomach granitu należących do Marbrasy wynosi około 6 tys. m sześc. Około 50 proc. sprzedaży to czarne gabro Nero Sao Gabriel. Firma sprzedaje także wiele innych rodzajów granitów i nigdy nie porzuciła wydobycia i obróbki marmuru, gdyż jak mówi Elvis Gomez, klasyczne materiały i kolory są zawsze w cenie. Najpopularniejszym z ich oferty jest biały marmur z kamieniołomu należącego do firmy. Wraz z rozwojem wydobycia i obróbki Marbrasa podjęła program inwestycyjny. Czynniki takie jak deprecjacja wartości brazylijskiego reala i spowolnienie gospodarcze w Europie i USA zmotywowały firmę do poszukiwań nowych rynków. W tym samym czasie w Brazylii trwa boom inwestycyjny związany z infrastrukturą związaną z zaplanowanymi na 2014 r. Mistrzostwami Świata w Piłce Nożnej i Letnimi Igrzyskami Olimpijskimi dwa lata później. Perspektywy biznesowe dla jednego z liderów brazylijskiego i południowoamerykańskiego rynku kamienia wyglądają znakomicie, więc inwestycja w innowacyjną linię do produkcji płyt w kamieniołomie wydaje się rozsądnym krokiem.

Siedzibe grupy Brocco, w skład której wchodzą Wires Engineering i Co.Fi.Plast, w Lessolo koło Turyny Maszyny i liny Grupa Brocco, w skład której wchodzą Co.Fi.Plast i Wires Engineering, ma swoją siedzibę w Lessolo koło Turynu. Współpraca firm w ramach jednej grupy pozwala im na wzajemne testowanie technologii i zdobywanie doświadczenia potrzebnego do zbudowania wyjątkowego know-how. Maszyny linowe wyposażone są w opatentowany system kontroli naprężeń lin, pozwalający na dłuższe życie narzędzi. Inny opatentowany system pozwala na produkcję w tym samym czasie slabów różnej grubości – 2-, 3-, 4- i 5-centymetowych oraz powieleń tych wartości. Emilo Brocco, założyciel grupy, stoi za zastąpieniem metalowych elementów procesem plastyfikacji liny diamentowej, co znacznie poprawiło bezpieczeństwo pracy i żywotność tego narzędzia. Był to jeden z najważniejszych kroków w zastosowaniu tej technologii przy przecieraniu bloków granitowych i innych bardzo twardych skał. Zintegrowany system “Na ścieżce do oszczędności” to pierwszy zintegrowany system wydobycia, obróbki i zagospodarowania odpadu w kamieniołomie. Liniowy proces produkcyjny dzieli się na trzy fazy: wydo-

88

NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl



TECHNOLOGIA

FOT. ARCHIWUM WIRES ENGINEERING (2)

PRODUCENCI

Widok ogólny linii produkcyjnej zainstalowanej w kamieniołomie firmy Marbrasa bycie, przycięcie bloków do pożądanego formatu i przecieranie. Surowiec jest wydobywany przy użyciu maszyny linowej poruszającej się po torowisku. Efektywna eksploatacja zależy od inteligentnego podejścia do ściany wydobywczej w celu otrzymania wysokiej jakości bloków. Ściana musi zostać właściwie przygotowana, zanim rozpocznie się wycinanie bloków ze złoża. Wydobyte bloki są następnie transportowane i poddane drugiemu etapowi obróbki – paserowaniu. W tym celu używa się jednolinowych, poruszających się maszyn Wires Engineering, a blok spoczywa na stałym wózku. W innej konfiguracji do paserowania stosuje się specjalnie zaprojektowany system. W pierwszym przypadku otrzymujemy blok o określonym wcześniej kształcie. W drugim istnieje możliwość jego przewymiarowania jednym cięciem. Główne zaleta systemu jest widoczna w trzeciej fazie obróbki. Stosuje się w nim poruszający się na szynach 65-linowy trak Epica. Pozwala on na rozcięcie bloku o podstawie 2600 x 1800 mm w jednym cyklu cięcia. Nowa technologia produkcji wraz z zaawansowanymi materiałami konstrukcyjnymi pozwoliły Wires Engineering i Co.Fi.Plast na zaprojektowanie nowej generacji kompaktowych maszyn wyposażonych w innowacyjny system kontroli napięć, gwarantujący właściwy poziom na każdej z lin. Struktura systemu w kształcie litery „c” pozwala na zminimalizowanie układu i maksymalizację stabilności maszyny. Wszystkie trzy elementy systemu są połączone torowiskiem, po którym przemieszczają się maszyny. Ich konstrukcja i użyte materiały, m.in. farby lakiernicze i osłony, zostały zaprojektowane tak, aby maksymalnie chronić kluczowe układy przed uszkodzeniem. Projekt kompletnej linii do produkcji slabów w kamieniołomie

90

NK 66 (2/2013)

65-linowy trak Epica służący do przecierania bloków oferuje wiele zalet zarówno z ekonomicznego, jak i ekologicznego punktu widzenia. Zminimalizowano tu przede wszystkim koszt transportu materiału z kamieniołomu do fabryki, w którym oprócz materiału, który stanie się gotowym produktem, przewozimy także część, która stanie się odpadem. Tym samym minimalizujemy zużycie oleju napędowego, emisję CO2 i pyłów oraz oszczędzamy czas. z Paul Daniel, Alice Tori, Romina Brocco tłum. Szymon Paź

www.RynekKamienia.pl


Jumiz Sp. z o.o. ul. Powstańców 83, 31- 422 Kraków tel. 12 285 71 21, tel. kom.: 665 777 987

KREUJEMY WIZERUNEK TWOJEJ FIRMY PREZENTUJEMY PROPOZYCJĘ TANIEJ I SKUTECZNEJ REKLAMY Proponujemy, aby oprócz standardowych - firmowych wizytówek umieszczać Logo oraz informacje o firmie na etykietach płynów do pielęgnacji granitów. Ta nowatorska metoda reklamy jest z powodzeniem stosowana przez naszą firmę od kilku lat i w sposób wymierny przyczynia się do sukcesywnego powiększania grona naszych klientów. Inspiracją do stosowania takiej formy reklamy byli sami klienci, którzy przy odbiorze grobowców i nagrobków o znacznej wartości materialnej sami zwracali się o poradę co do sposobów ich konserwacji i pielęgnacji, my nie mając nic do zaoferowania nie spełnialiśmy ich oczekiwań, co w naszym odczuciu było nieprofesjonalne. W naszej ocenie wręczenie klientowi zamawiającemu grobowiec/nagrobek w cenie kilku lub kilkunastu tysięcy złotych, dodatku o wartości 9-10 PLN, będącego jednocześnie skuteczną reklamą jest wydatkiem symbolicznym w aspekcie budowy wizerunku firmy i w pełni zadowolonego klienta. Dodatkowo pragniemy zaznaczyć, że płyn jest produktem włoskim, rozlewanym i etykietowanym przez naszą firmę: JUMIZ Sp. z o.o. jest on znakomitym środkiem myjąco konserwującym z domieszką wosku, nadającym granitowi połysk, jest to produkt sprawdzony przez naszych zadowolonych klientów.

Koszt butelki o pojemności 750 ml z Twoim LOGO wynosi 9,00 PLN (netto). Minimalna ilość zamówienia - 10 kartonów tj. 120 szt. Przygotowanie projektu graficznego etykiety - 200,00 PLN Przy zamówieniu 20 kartonów - tj. 240 szt. projekt etykiety GRATIS!

e-mail: info@jumiz.pl

www.jumiz.pl

www.jumiz.com.pl


TECHNOLOGIA PRODUCENCI

Maszyny

na plac montażowy Profesjonalne maszyny stolikowe do cięcia i obróbki profilowej firmy Cutter

F

Przedłużana wersja Fully 300 z zakresem cięcia 1200 mm

irma Cutter s.r.l. powstała na bazie doświadczeń Grupy Ferrari & Cigarini w zakresie projektowania i konstrukcji maszyn i linii technologicznych dla przemysłu ceramicznego. W ofercie znajdują się maszyny Fully 300, Bull Cut oraz Cutt 400. Są to maszyny ręczne, łatwe w obsłudze i w przenoszeniu. Ich niewielkie wymiary pozwalają na cięcie materiałów ceramicznych, kamienia i innych w sklepach, hurtowniach, małych warsztatach czy bezpośrednio na placu budowy. Maszyny Fully 300 oraz Bull Cut są zbudowane na identycznej konstrukcji, różnią się głowicą obróbczą – Fully 300 posiada głowicę do cięcia z tarczą, a Bull Cut głowicę profilującą z frezem profilowym. Głowice są wymienne, co ma tę zaletę, że kupując jedną maszynę oraz dodatkową, drugą głowicę, można na jednej maszynie wykonywać dwie czynności. Fully 300 Ręczna maszyna do cięcia płytek ceramicznych, gresu, kamienia w warsztatach i bezpośrednio na budowach. Szybki demontaż głowicy tnącej. Uchylny stolik umożliwia cięcie pod kątem 45°. Kątomierz umożliwia cięcie pod dowolnym kątem. Demontowane prowadnice dla zmniejszenia wymiarów w transporcie. Maszyna może być wyposażona w głowicę do cięcia lub profilowania; kupując maszynę Fully 300 i głowicę Bully Cut, możemy wykonać dwa typy prac (cięcie + profilowanie). Piła może być zasilana napięciem jednofazowym 230 V lub trójfazowym 400 V.

Bull Cut 2 z dwoma wrzecionami obróbczymi

Cutt 400 Ręczna maszyna do cięcia kamienia, cegieł i innych materiałów budowlanych. Wózek przesuwny wyłożony gumą dla lepszego trzymania elementu. Głowica tnąca z regulowaną wysokością, sterowana pedałem. z Grzegorz Gryzło MC Diam

92

NK 66 (2/2013)

FOT. ARCHIWUM BRETON (13)

Bull Cut Ręczna maszyna do profilowania krawędzi płytek, cokołów z ceramiki, gresu, kamienia w warsztatach i bezpośrednio na budowach. Szybki demontaż głowicy profilującej, głowica posiada regulację wysokości i szerokości. Demontowane prowadnice dla zmniejszenia wymiarów w transporcie. Nowy model Bull Cut 2 może posiadać drugie wrzeciono obróbcze – umożliwienie pracy z dwoma frezami (pierwszy zgrubny, drugi dokładny) zapewnia uzyskanie gotowego wyrobu przy jednym cyklu frezowania.

Cutt 400

www.RynekKamienia.pl


PRODUKTY SPECJALNE

KLEJE

FINEGRAIN

- Impregnaty (również do piaskowca) - Preparaty do eliminacji defektów powierzchniowych - Środki do nadania efektu postarzania oraz mokrego kamienia - Produkty do ożywiania poleru i koloru - Woski - Antygraffiti

- Poliestrowe kleje, szpachle używane do każdego rodzaju kamienia. W ofercie posiadamy kleje o różnej gęstości i kolorystyce. - Epoksydowe, mrozoodporne o wysokiej wytrzymałości.

Najnowszej generacji, niezawodne narzędzia syntetyczno-diamentowe do szlifowania i polerowania granitu i marmuru. Nowość na rynku - wagony finegrain przeznaczone do bardzo twardych granitów oferujące bardzo dobrą jakość poleru.

Wyłąc zny pr zedstawic iel w Po lsce

Łupiarki i automatyczne. Linie produkcyjne do łamania kamienia i betonu. Kruszarki, podajniki, przesiewacze. SYNTETYK 28-100 BUSKO ZDRÓJ, ul. Bohaterów Warszawy 97b tel./fax: +48 41 379 82 12, kom. +48 602 705 711 tel.: +48 41 379 82 28, e-mail: lupiarki@interia.pl

Profesjonalne oczyszczalnie wody dla zakładów kamieniarskich. FILIA W STRZEGOMIU 58-150 STRZEGOM, ul. Kasztelańska 10a tel./ fax +48 74 855 10 27, kom. +48 666 520 269


TECHNOLOGIA PRODUCENCI

Rośnie konkurencja wśród pił linowych FOT. ARCHIWUM BM (4)

Pierwszy trak firmy BM w Polsce

O

ferta pił linowych na polskim rynku jest dobrze rozwinięta. Zadomowiły się u nas takie firmy, jak Breton (który przejął firmę Bidese Impianti), Pellegrini, Pedrini czy Simec, wśród których każdy potencjalny nabywca znajdzie coś odpowiedniego dla swojej firmy. Teraz na polski rynek wkracza nowa siła. W połowie roku w Zakładzie Kamieniarskim Witolda Woźniaka z Jastrzębska Starego w Wielkopolsce zostanie zamontowana pierwsza wielolina włoskiej firmy BM. BM jest światowym potentatem w produkcji traków listwowych do cięcia marmuru i granitu. Firma istnieje od 1963 roku, została założona przez Giovanniego i Rino Bastianellich, a jej znakiem rozpoznawczym jest niedźwiedź z uniesioną łapą. Siedziba znajduje się w strefie przemysłowej Montorso Vicentino na południowym wschodzie Włoch. Lata doświadczeń, innowacyjna technologia oraz wysoka jakość i niezawodność uczyniły z BM jednego z liderów i potentatów w produkcji traków. Zdobyte na trakach listwowych doświadczenie wykorzystano również przy budowie pił jedno- i wielolinowych. Największe modele – Kodiak 76 i 82 – można spotkać u światowych gigantów w cięciu bloków i produkcji slabów, z reguły największych i najprężniej działających firm z własnymi wyrobiskami w Indiach czy Brazylii. Wśród nich jest m.in. indyjska Trivedi Corp. Pvt. Ltd., która w 1999 roku zakupiła od firmy BM trak listwowy do cięcia marmuru wyposażony w 100 noży. Po 12 latach został zamontowany kolejny trak do cięcia marmuru, tym razem z 80 nożami, a od kwietnia 2012 r. pracuje tam również 76linowy Kodiak 76. Dwa tego typu traki linowe pracują we włoskiej firmie Big Graniti, która zamówiła je, jeszcze w fazie prototypu, jako pierwsza w Europie.

Kodiak 76

Trak listwowy do cięcia marmuru i granitu produkcji BM

FOT. ARCHIWUM WEHA (4)

Cztery kolumny = stabilność pracy maszyny = większa żywotność i wydajność lin diamentowych

94

NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl



TECHNOLOGIA PRODUCENCI

To, co wyróżnia firmę BM wśród konkurentów i jest jej znakiem rozpoznawczym, to konstrukcja oparta na czterech kolumnach. Takie rozwiązanie zapewnia maszynie stabilność oraz precyzję cięcia. Przy konstrukcji opartej tylko na dwóch kolumnach istnieje duże ryzyko, że po zmniejszeniu naciągu liny zmieniają pozycję i w przypadku ponownego ich naciągu bardzo trudno jest spowodować, aby wróciły dokładnie na swoje wcześniejsze położenie, co można zauważyć po śladach powstałych na powierzchni uciętego slabu, tzw. wrzynach. Problem ten nie istnieje, gdy maszyna posiada cztery kolumny, ponieważ konstrukcja jest wtedy dużo stabilniejsza, a na koła prowadzące i naciągowe działają wtedy mniejsze siły związane z pracą i naciągiem lin. Kolejnym interesującym rozwiązaniem jest opatentowany hydrauliczny system naciągu lin. Polega on na tym, że cylinder nie działa prostopadle na koło naciągowe. Jego ruch skierowany jest delikatnie ku dołowi, co sprawia, że przy naciąganiu liny koło nie porusza się idealnie w poziomie, tylko po skosie. Przewagą takiego rozwiązania nad konkurencją jest możliwość bardzo płynnej regulacji siły naciągu lin. Maszyna wyposażona jest oczywiście w system naciągu dla każdej poszczególnej liny. Wszystkie koła prowadzące oraz naciągowe wykonane są ze stali nierdzewnej, co zapewnia im bardzo długą żywotność. Warto wspomnieć również o łożyskach o zwiększonej wydajności, które są jednak ogólnie dostępne na rynku, co znacznie obniża koszty samej eksploatacji oraz konserwacji maszyny. Na kołach prowadzących firma BM stosuje profil gumowy grubości 14 mm, co podnosi jego żywotność. Szacowana wytrzymałość profilu to 7000 – 8000 godzin roboczych. Kształt profilu jest również opatentowany przez firmę BM. BM wyposaża swoje maszyny w magazyn na liny, co znacznie przyspiesza proces wymiany lin w przypadku ich zerwania oraz skraca czas przestoju maszyny. Ponadto na wyposażeniu znajduje się automatyczny system blokowania slabów, który zapewnia idealnie prostą pozycję uciętych już płyt. Traki BM sterowane są standardowo z panelu sterującego z ekranem dotykowym oraz systemem UPS, który umożliwia utrzymanie zasilania przez ok. 20 minut w przypadku jego awarii oraz uniesienie lin o 10 cm, co chroni je przed zerwaniem. (red.) z

Rys. 7. System umożliwiający płynną regulację siły naciągu lin diamentowych. Patent firmy BM

FOT. ARCHIWUM WEHA (6)

Łożyska o wzmocnionej wytrzymałości dostępne powszechnie na rynku

Magazyn na liny mieszczący zapasowy komplet lin

96

NK 66 (2/2013)

Automatyczny system blokowania slabów

www.RynekKamienia.pl



ARCHITEKTURA RYNEK BUDOWLANY

Warszawa Nowy Mokotów półka Echo Investment rozpoczyna realizację nowej inwestycji mieszkaniowej w pobliżu Służewca Przemysłowego. W ramach projektu Nowy Mokotów powstanie kompleks składający się z sześciu budynków mieszkalnych połączonych trzykondygnacyjną bazą, które będą miały od pięciu do dziewięciu pięter. Całość inwestycji stanowi zamknięty kwartał z wewnętrznym, ogrodzonym dziedzińcem. Projekt dopełnia zieleń z elementami małej architektury i oświetleniem. Projekt osiedla przygotowali architekci z pracowni Kuryłowicz & Associates. z Źródło: Muratorplus.pl

Katowice Nowe życie starego biurowca

P

rzez wiele lat w niewielkim biurowcu przy katowickiej ulicy Dąbrówki działały biura Ruchu, a w drugim, mniejszym budynku były też magazyny. W końcu kolporter zdecydował się pozbyć niepotrzebnego budynku. Kupiła go katowicka firma KPE Metropolis. Inwestor zapowiada, że już wkrótce obiekt zamieni się w nowoczesny biurowiec klasy B+. W pierwszej kolejności remont czekają wnętrza budynku. Po remoncie pojawią się tu m.in. windy i nowy hol wejściowy. W następnej kolejności wyremontowana zostanie fasada obiektu. z Źródło: „Gazeta Wyborcza Katowice”

RYS. MATERIAŁY INWESTORA (2)

S

Kolejny biurowiec w Warszawie Spółka Unidevelopment wybuduje Wola House – biurowiec klasy A o powierzchni ponad 22 tys. mkw.

J

edenastokondygnacyjny budynek zostanie wybudowany przy Al. Prymasa Tysiąclecia. Na parterze budynku zlokalizowany będzie ogólnodostępny lokal gastronomiczny oraz przestrzenie biurowousługowe. Na wyższych piętrach planowane są powierzchnie biurowe typu open space z możliwością ich podziału i aranżacji zgodnie z potrzebami przyszłych najemców. Pod budynkiem znajdzie się czterokondygnacyjny podziemny parking. Inwestor będzie starał się o uzyskanie dla biurowca Wola House certyfikatu ekologicznego LEED lub BREEM. Biurowiec na warszawskiej Woli zaprojektowali architekci z pracowni Arch Magic. Budynek będzie się składał z trzech prostopadłościennych brył, ułożonych w kształt litery H. Planowany termin oddania do użytku inwestycji to początek 2015 roku. z Źródło: Muratorplus.pl

Kraków Osiedle Fi ierwsze w Krakowie osiedle zbudowane zgodnie ze sztuką zrównoważonego budownictwa powstaje na krakowskim Podgórzu przy ulicy Tadeusza Szafrana, wśród poprzemysłowej zabudowy. W ramach inwestycji powstaną 483 mieszkania o metrażu od 25 do 112 mkw. Osiedle składać się będzie z pięciu siedmiokondygnacyjnych budynków wielorodzinnych z parterami o przeznaczeniu mieszkalnym bądź usługowym. Inwestorem jest Grupa Deweloperska Megapolis. Zakończenie budowy I etapu osiedla planowane jest w IV kwartale 2013 roku. Drugi etap budowy rozpocznie się w 2014 roku. Projekt inwestycji przygotowała pracownia 22Architekci, we współpracy z biurem Artur Jasiński i Wspólnicy. z Źródło: Muratorplus.pl

98

NK 66 (2/2013)

RYS. MATERIAŁY INWESTORA (2)

P

Nowy biurowiec Netii we Wrocławiu

N

owy budynek, nazwany West Forum, zlokalizowany będzie przy ul. Strzegomskiej 142a we Wrocławiu. Netia wynajmie ok. 4 tys. mkw. powierzchni biurowej zaaranżowanej w nowoczesny sposób, wyposażonej w centrum konferencyjne oraz parkingi. W nowej inwestycji, od końca 2013 roku, będzie miała siedzibę Telefonia Dialog – spółka z Grupy Netia. Projekt przygotowała pracownia Grupa Archiwom. z Źródło: „Gazeta Wyborcza Wrocław”

www.RynekKamienia.pl



ARCHITEKTURA RYNEK BUDOWLANY

Gdynia Rezydencja Redłowo .W. Construction rozpoczyna na Wybrzeżu budowę kompleksu mieszkaniowego o nazwie Rezydencja Redłowo. W ramach inwestycji powstaną 52 mieszkania o zróżnicowanej powierzchni – od 38 do 96 mkw. Nowe mieszkania zostaną wybudowane przy ulicy Powstania Wielkopolskiego, w bliskim sąsiedztwie rezerwatu „Kępa Redłowska”. Do plaży przyszli mieszkańcy będą mieli zaledwie kilkanaście minut. W najbliższej okolicy osiedla znajduje się szkoła, przedszkole, a także centra handlowo-usługowe. Inwestorem jest należąca do holdingu J.W. Construction spółka Seahouse. Projekt rezydencji opracowało biuro Promex. z Źródło: Muratorplus.pl

Karolkowa Business Park Biurowiec wchłonie dawną fabrykę żarówek na warszawskiej Woli.

I

nwestycja o nazwie Karolkowa Business Park powstanie wzdłuż ul. Karolkowej. Zaprojektowany przez pracownię architektoniczną FSP Arcus przeszklony budynek będzie mieć dwie jedenastopiętrowe wieże dominujące nad siedmiokondygnacyjnym podium. Od frontu przed budynkiem znajdzie się parterowa ceglana konstrukcja z charakterystycznym ząbkowanym dachem. To pozostałość zabytkowej hali przemysłowej Polskich Zakładów Philips z 1922 r. Budynek będzie miał ok. 15 tys. mkw. powierzchni biurowej oraz 3 tys. mkw. sklepów i punktów usługowych w przyziemiu. Generalnym wykonawcą jest spółka Karmar. Biurowiec ma zostać ukończony w ciągu 16 miesięcy i być gotowy do użytku jesienią 2014 r. z Źródło: „Gazeta Wyborcza Stołeczna”

Warszawa Kameralny biurowiec przy placu Trzech Krzyży

Wrocław Biurowiec w Promenadach Wrocławskich

P

romenady Zita to biurowiec klasy B+ zaprojektowany przez Maćków Pracownię Projektową. Będzie to już drugi obiekt biurowy na terenie Promenad Wrocławskich, inwestycji Vantage Development na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego. Do dyspozycji najemców oddanych zostanie ponad 20 tys. mkw. powierzchni najmu, a także parking podziemny z kontrolą dostępu. Biurowiec zostanie ukończony w 2014 roku. z Źródło: „Gazeta Wyborcza Wrocław”

100 NK 66 (2/2013)

RYS. MATERIAŁY INWESTORA (2)

C

BF Nowy Świat powstanie na wąskiej działce pomiędzy dawnym Domem Partii a kamienicami sąsiadującymi z placem Trzech Krzyży, tuż obok siedziby GPW. Wąski, przeszklony, prawie przezroczysty biurowiec będzie wpisywał się w otaczającą go historyczną zabudowę. To kameralna inwestycja, dzięki której na rynek trafi 4000 mkw. powierzchni biurowej oraz 2000 mkw. powierzchni handlowo-usługowej. Realizacja inwestycji rozpocznie się w połowie 2013 roku. Planowany termin oddania do użytku to II kwartał 2015 roku. Biurowiec zaprojektowała pracownia AMC Andrzej M. Chołdzyński. z Źródło: Muratorplus.pl

RYS. MATERIAŁY INWESTORA

J

Beach City Nowoczesny kurort nad Bałtykiem

F

irma Mielno Holding Firmus Group planuje wybudowanie nad polskim morzem nowoczesnego kompleksu Beach City. To projekt luksusowego kurortu na terenie 36 hektarów pomiędzy Bałtykiem a jeziorem Jamno. Powstaną w nim apartamentowce, pięciogwiazdkowy hotel z centrum konferencyjnym, lokale handlowo-usługowe, restauracje, centrum sportu i rekreacji oraz marina i port jachtowy. Inwestycja może pochłonąć blisko 500 mln euro. Projekt znajduje się w końcowym procesie planowania przestrzennego. Spółka Mielno Holding Firmus Group zakończyła do tej pory w Mielnie realizację dwóch etapów inwestycji Rezydencja Park – kameralnych apartamentowców zlokalizowanych przy jednym z głównych deptaków miasta. W budowie jest apartamentowiec Dune, który powstaje tuż przy plaży. Zakończenie tej ostatniej inwestycji realizacji planowane jest na początku 2013 roku. z Źródło: Muratorplus.pl

www.RynekKamienia.pl



ARCHITEKTURA

FOT. ZAP

FOT. H. WALENDOWSKI

REALIZACJE

Nowy-stary Hotel Bazar Dla wielu pokoleń Wielkopolan Bazar był gmachem szczególnie cenionym, zwłaszcza w czasie zaboru pruskiego. Był symbolem polskiego oporu wobec prusactwa, symbolem Polski duchowo niepodległej.

D

obrze się stało, że po zniszczeniach wojennych i siermiężnym, ideologicznym zarządzaniu w latach PRL-u, Bazar odżył i wypiękniał. Gruntowna renowacja przywróciła jego urodę i w niedługim czasie będzie znów zachwycać odwiedzających. Pierwszy etap budowy Z inicjatywy doktora Karola Marcinkowskiego i hrabiego Macieja Mielżyńskiego zawiązała się w roku 1838 spółka akcyjna pod nazwą Bazar Poznański. Jej celem było „podniesienie przemysłu oraz wpływanie na postęp rolnictwa i ułatwienie zebrania się licznej publiczności w zamiarach dobroczynnych”. Na wykupionej działce przy dawniejszej ulicy Nowej (obecnie Paderewskiego) rozpoczęto budowę trzypiętrowego gmachu z 23-osiową fasadą w stylu neoklasycystycznym, flankowaną czworobocznymi wieżami. Architekci oraz budowniczy Ernst Steudener i mistrz ciesielski Antoni Krzyżanowski ukończyli prace w grudniu 1841 roku. Koszt wynosił ok. 75 tys. talarów. W okresie Wiosny Ludów Bazar stał się ośrodkiem ruchu politycznego-narodowego. Ruch zbrojny i samorządowy zostały jednak stłumione.

102 NK 66 (2/2013)

W Bazarze znajdowało się 19 sklepów, mieszkania, pokoje hotelowe, restauracja, kawiarnia, cukiernia, winiarnia, sala bilardowa, czytelnia. W skrzydle południowym mieściła się wielka sala z wykwintnym wystrojem sztukatorskim, tzw. biała sala balowa. W wykazie rachunkowym nr 3 spółki Bazar Poznański z roku 1840 znajduje się pozycja „za kamienie” 1024 talary, 19 groszy i 1 fenig (w latach 1823-1873 talar pruski = 30 srebrnych groszy = 360 fenigów). W wykazie głównym z 31 maja 1842 r. – jest również pozycja „za kamienie” 1136 talarów, 6 groszy i 7 fenigów. W zachowanych materiałach brak informacji, od kogo kupiono kamienie. Bruki na dziedzińcu kosztowały 214 talarów, 15 groszy i 6 fenigów a „granitowe chodniki zaprowadzone przed frontem wszystkich budowli Bazaru” – 367 talarów. Bazar niemal natychmiast po zbudowaniu stał się najważniejszą ostoją polskości na terenie ówczesnego zaboru pruskiego. Stąd wychodziły niemal wszystkie inicjatywy, będące kwintesencją pracy organicznej. W Bazarze organizowano bale, koncerty, spotkania, odczyty. Wiele instytucji miało tu swoje siedziby: Towarzystwo Naukowej Pomocy, Centralne Towarzystwo Gospodarcze, Bank Włościański,

www.RynekKamienia.pl


ARCHITEKTURA REALIZACJE

Granity, piaskowce i marmury Renowację kamiennej elewacji zachodniej wykonano już w latach 2000 – 2005. Przeprowadziły ją Pracownie Konserwacji Zabytków Oddział w Poznaniu, a konkretnie Pracownia Rzeźby w Kamieniu w składzie: Mieczysław Król, Maciej Latanowicz, Henryk Szkudlarski i Marek Zie-

www.RynekKamienia.pl

Renowacja zachodniej elewacji Bazaru prowadzona w latach 2000 - 2005

RYS. MATERIAŁY INWESTORA

Drugi etap Na początku lat 80. XIX wieku powstała inicjatywa powiększenia gmachu od strony zachodniej. Wykupiono kamienicę Łąckich, by uzyskać prestiżową działkę. Autorem projektu skrzydła zachodniego był architekt Roger Sławski. W latach 1899-1900 powstał pięciokondygnacyjny gmach z reprezentacyjną fasadą od strony placu Wolności i Alej Marcinkowskiego, ówczesnej ul. Wilhelmowskiej. Neobarokowa fasada posiadała portalowe wejście na osi i piaskowcowe pilastry dochodzące do czwartego piętra. Prestiż gmachu podnosiły wyszukane formy opraw okiennych i balkonów, a także wieńczące gzyms wazony oraz malowane alegorie przemysłu i rolnictwa. Koszt inwestycji wynosił 740 tys. marek. Niezwykle ważnym wydarzeniem w historii Bazaru Poznańskiego był przyjazd Ignacego J. Paderewskiego i jego płomienne przemówienie wygłoszone z okna pierwszego piętra hotelu w dniu 26 grudnia 1918 roku. Dało to impuls do wybuchu zwycięskiego powstania wielkopolskiego. Z biegiem lat wnętrza bazaru były modernizowane, np. przed Powszechną Wystawą Krajową w 1929 r. Urządzono wówczas łazienki i zamontowano drzwi obrotowe w głównym wejściu. W czasie zaciętych walk o Poznań (styczeń i luty 1945 r.) budynek Bazaru został zniszczony w 70 proc. Nacierający od południa 236 pułk 74. gwardyjskiej dywizji piechoty pod dowództwem D. Bakanowa natrafił na zorganizowaną obronę Niemców, z gniazdem oporu w pobliskim gmachu Biblioteki Raczyńskich. Większość pomieszczeń oraz dachów spłonęła doszczętnie, zwłaszcza od strony ul. Paderewskiego. W roku 1949 częściowo odbudowany gmach przekazano przedsiębiorstwu Orbis, a od 1991 r. odzyskali go dawni właściciele, czyli Spółka Akcyjna „Bazar Poznański”. Oddane budynki były w bardzo złym stanie technicznym. Z oryginalnego przedwojennego wystroju pozostały tylko uszkodzone marmurowe schody z balustradą, brama od ul. Paderewskiego oraz fragment XIX-wiecznych piwnic winnych. Projekt restauracji i przebudowy wykonali architekci Wojciech Łakiński i Zbigniew Pyda (Biuro Architektoniczne ASPA & ZAPA). Zaproponowany zakres prac rekonstrukcyjnych i konserwacyjnych godzi historię ze współczesnością. Znaczny udział w przywróceniu dawnej świetności Bazaru mają kamieniarze.

FOT. M. ZIELONKA

Towarzystwo Ludoznawcze, Towarzystwo Wykładów Ludowych, Kasyno Polskie.

Schemat posadzek parteru według projektu Joanny Woś-Matuszewskiej i Zbigniewa Pydy

103

NK 66 (2/2013)


ARCHITEKTURA

FOT. ARCHIWUM COSENTINO (2)

FOT. Z. PYDA

lonka. Z piaskowców bolesławieckich odkuto dwie wazy nad wejściem głównym, korzystając z rysunków Rogera Sławskiego (waz tych nie zrealizowano wcześniej). Wymiany wymagały także ornamenty wejścia głównego, obramowania okienne pierwszego piętra i balkony drugiego piętra. Od strony Alei K. Marcinkowskiego wymieniono na elewacji prawie wszystkie pilastry, a od strony ul. Paderewskiego znaczną ich część. Odbudowano ostatnią kondygnację i odtworzono wieńczące ją wazony z mieszanki betonowej firmy Atlas o nazwie „Złoty Wiek”. Zniszczone elementy cokołu z granitów wymieniono na nowe, stosując granity strzegomskie i złocisty granit China Gold (znany także jako Bali) w fakturze groszkowanej. Prace budowlane (w tym kamieniarskie) objęły również skrzydło północne z klatką schodową i pomieszczeniami wynajmowanymi. Schody okładzinowe do IV piętra zmontowała firma kamieniarska Montkam Antoniego Lewandowskiego z Piły. Zastosowano brazylijski granit Almond Classic. W perfumerii posadzka jest kombinacją wapieni Jura Grey i migmatytu Multicolor. W sklepie z porcelaną w posadzkach są płytki antykowanych marmurów Botticino i Rosso Verona. Okładziny schodów klatek schodo-

104 104 NK 66 (2/2013)

FOT. H. WALENDOWSKI (2)

REALIZACJE

wych do czwartego piętra to szare granity strzegomskie i sjenity. Podwórze, użytkowane jako parking samochodowy, wyłożono strzegomską drobną kostką granitową i bazaltową. Pola tej kostki dzielą pasy szarego granitu strzegomskiego. Ciekawostką są zachowane z pierwszego etapu budowy Bazaru granitowe odbojniki w bramie wjazdowej. Są one wykonane z kamieni polnych. Wjazd na podwórze otrzymał nową nawierzchnię kostkową z granitów strzegomskich. Na szczególną uwagę zasługują prace kamieniarskie wykonane w ostatnim czasie w skrzydle hotelowym. Są to przede wszystkim pięknie zaprojektowane, wręcz wykwintne posadzki ze szlachetnych marmurów (projektanci: Joanna Woś-Matuszewska i Zbigniew Pyda). Białe marmury kararyjskie, delikatnie „ubrane” czarnymi i popielatymi wstawkami podkreślają rangę wnętrz. Niektóre powierzchnie przypominają dywan, inne tworzą biało-czarną plecionkę. Wśród użytych materiałów kamiennych należy wymienić: Carrarę, Crema Marfil, Bianco Macael, Grigio Macael, Arival, Nero Marquina, Nero Assoluto. W posadzce holu wejściowego hotelu witają gości inkrustacje z literą „B” (znakiem firmowym Bazaru). Poznańska firma Hangran Jarosława Kąckiego, która wykonała posadzki, może się pochwalić także renowacją stuletnich schodów okładzinowych prowadzących na I piętro. Część nadających się do wykorzystania starych stopnic z Carrary uzupełniono nowym materiałem, idealnie dobranym. W łazienkach przy sali balowej w posadzkach zastosowano Arival, a monolityczne misy umywalkowe wykonano z gabra Bengal Black. Prace wykończeniowe wnętrz Bazaru potrwają jeszcze jakiś czas. Z wielkim zaangażowaniem inwestorzy dbają, by odnowiony Bazar był co najmniej taki jak niegdyś. Starannie odtwarzany wystrój wnętrz będzie przypominać dawny klimat i magię tego miejsca. z Henryk Walendowski

www.RynekKamienia.pl



ARCHITEKTURA REALIZACJE

Ekologiczna szkoła po francusku Carrières Plo dostarczyła 122 granitowe kolumny, wysokości do ośmiu metrów, na budowę nowoczesnej szkoły w miejscowości Serignan na południu Francji.

106 NK 66 (2/2013)

FOT. ARCHIWUM CARRIÈRES PLO (3)

O

biekt nawiązujący planem do średniowiecznych opactw cysterskich, odpowiadający warunkom śródziemnomorskim i doskonały ekologicznie – takie idee przyświecały architektowi François Fontésowi przy projektowaniu Liceum im. Marca Blocha (francuskiego historyka). Inwestor – Rada Generalna regionu Langwedocja Roussillon – chciał, aby szkoła stała się punktem odniesienia w zakresie ochrony środowiska dla podobnych inwestycji w całej Francji. Wymagania dotyczyły w szczególności zarządzania energią elektryczną i cieplną oraz zmniejszeniem emisji dwutlenku węgla podczas budowy i transportu materiałów. Dzięki temu gmach ma otrzymać francuski certyfikat ekologiczny Bâtiment Basse Consommation Energie (budynku o niskim poborze energii). Na ekologiczny charakter budynku będzą miały wpływ m.in. zamknięty obieg powietrza, pobieranie wody z 60 odwiertów głębokości 95 m i ogrzewanie jej energią pozyskaną dzięki panelom słonecznym. Sale lekcyjne zostały zaprojektowane tak, aby w jak największym stopniu były oświetlane naturalnym światłem, a w razie potrzeby automatycznie doświetlane przez inteligentny system komputerowy. Dzięki temu roczne zużycie energii ma wynosić 20 kWh na mkw. (statystyczne francuska szkoła zużywa rocznie 150 kWh/mkw.). Jednym z aspektów projektu, który ma wpłynąć na energooszczędność budynku, jest zaproponowana

www.RynekKamienia.pl


Odkryj dzieło sztuki pochodzące z serca Sardynii: marmur Orosei. Kamień o ciepłych barwach, wzbogacony zawartością muszli, ziaren wapienia i korali, dzięki którym tworzy zachwycający efekt kolorystyczny. Efekt szczególnie widoczny i imponujący we wzorze „otwartej księgi”. Wyjątkowe i niezwykłe arcydzieło. Sardegna Marmi oferuje także wiele innych rodzajów kamienia, które pozwolą cieszyć się czarem naszej wyspy w Państwa domach.

Kontakt: Przedstawiciel na rynek polski: Tadeusz Chmielecki tel. +48 502 135 948; fax: +48 61 867 51 29 e-mail: poland@sardegnamarmi.com

Magazyny i biura: Via Traversa Montebaldo 6, - Affi, 370010 (VR), Włochy tel. +39 045 723 53 67; fax: +39 045 626 49 12 e-mail: info@sardegnamarmi.com


ARCHITEKTURA

przez architekta fasada chroniona przed nadmiernym nagrzaniem kamienną kolumnadą wykonaną z bloków granitu. Aby obniżyć emisję dwutlenku węgla podczas transportu, zdecydowano się na wykorzystanie granitów typu Tarn, wydobywanych około 100 km na północny zachód od Serignan. Zadanie dostarczenia 122 monolitycznych kolumn – 65 wysokości 8 m, 25 wysokości 7,4 m oraz po 16 kolumn wysokości 4,1 i 2,67 m zlecono firmie Carrières Plo. Zostały one wycięte w kamieniołomie granitu Tarn Silverstar za pomocą precyzyjnej maszyny linowej firmy Chauvet, dzięki czemu udało się utrzymać wymaganą tolerancję wysokości, wynoszącą dla kolumn ośmiometrowych 1 cm, na poziomie 0,5 cm. Projekt zakładał wykorzystanie kamiennych monolitów o podstawie 120 x 90 cm, o powierzchni „prosto z kamieniołomu”. Dodatkowe prace zakładały ścięcie obu głowic oraz nawiercenie trzech otworów dla chemicznego uszczelnienia stalowych prętów montażowych grubości 50 mm i długości 65 cm. Wszystkie 122 kolumny zostały dostarczone zgodnie z harmonogramem od listopada 2012 r. do lutego 2013 r. Gmach, który pomieści 1600 uczniów z kliku szkół o profilach ogólnokształcącym, technicznym i zawodowym, będzie miał powierzchnię 18 tys. mkw., powstaje na działce o powierzchni 5 ha w Serignan koło Béziers. Koszt inwestycji wynosi 52,4 mln euro. Termin oddania do użytku – wrzesień 2013 r. (ZAP) z

FOT. ARCHIWUM CARRIÈRES PLO (2)

REALIZACJE

TARN SILVERSTAR Z KOPALNI

CARRIÈRES PLO

Już od 13 lat na polskim rynku z CARRIÈRES PLO największej kopalni we Francji. Jedyny o tak regularnej strukturze i trwałym polerze. Powtarzalność koloru i struktury. Ciągłość dostaw gwarantowana. Roczne wydobycie 25 000 m3 w blokach, gat. I Bezpośrednie dostawy z kopalni na plac klientów Czas realizacji max 7 dni

POWTARZALNOŚĆ KOLORU JAKOŚĆ GWARANTOWANA Zamówienia i logistyka “ATRIUM” P.U.H Wojciech Czech

tel. kom. 605 358 648

108 NK 66 (2/2013)

e-mail: wojtek@czech.pl

www.czech.pl

www.RynekKamienia.pl



ARCHITEKTURA

FOT. D. MAKOWSKA, ARCHIWUM

HISTORIA

Dekoracja renesansowego Krakowa Wapień pińczowski

Z

a początek renesansu w Polsce uważa się zbudowanie nowego pałacu na Wawelu z inicjatywy króla Aleksandra Jagiellończyka. Najprawdopodobniej projekt pałacu był autorstwa muratora Ebrearda. Budowlę cechowała jednotraktowość z wysokim dachem, a także stylistyczna gradacja elementów kamiennych na poszczególnych piętrach. W latach 1506-1510 zamek rozbudowano wraz z drugim pałacem, stanowiącym teraz północne skrzydło Wawelu. Budowle renesansu były wzorowane na budowlach antyku, aby przedstawić doskonałą równowagę i harmonię wszystkich elementów. Charakterystyczną architekturę w epoce renesansu posiadają nie tylko pałace i kościoły, ale również domy zbudowane z alkierzowymi wieżami w narożnikach, wąskie lub szerokofrontowe kamieniczki ozdobione płaskorzeźbami, attykami lub rustykami, natomiast w konstrukcji ratuszów mury są o gładkiej płaszczyźnie połączonej z attyką i wieżą o wyraźnej strzelistości i masywności. Również rzeźba sepulkralna zmieniła swój charakter. Takim charakterystycznym dla renesansu elementem jest rodzaj nagrobka przyściennego pochodzącego z Włoch, który wyparł dotychczasową konstrukcję baldachimowego gotyckiego sarkofagu. Nastąpiło również połączenie

110 NK 66 (2/2013)

tych dwóch motywów – gotyckiego baldachimu z renesansowym przedstawieniem śpiącej postaci zmarłego pochowanego w grobowcu. W upowszechnianiu się manierystycznych rzeźb istotną rolę odegrał znany rzeźbiarz Santi Gucci. Świetny materiał budowlany W czasach renesansu kamieniołomy pińczowskie przeżywały swój największy rozkwit eksploatacji w skali ogólnokrajowej, co było związane z szerokim zapotrzebowaniem wapienia pińczowskiego dla budownictwa i rzeźbiarstwa. Wapień ten dzięki swoim zaletom fizycznym i technicznym stał się jednym z najbardziej popularnych materiałów tej epoki. Jest to skała o bardzo dobrych parametrach technicznych, ze względu na swoją dużą porowatość wynoszącą 29 – 37 proc. i niewielki ciężar objętościowy ok. 1,7 g/cm3, przez co stanowi lekki i ciepły surowiec budowlany. Dla przykładu jego współczynnik przewodności cieplnej jest niższy niż dla cegły. Ponadto charakteryzuje się bardzo dobrą blocznością dochodzącą do 34 proc., a miąższość złoża sięga 50 metrów. Wapień pińczowski powstał jako osad w płytkim, ciepłym morzu zapadliska przedkarpackiego w wyniku na-

www.RynekKamienia.pl


ARCHITEKTURA HISTORIA

torów i kamieniarzy, dogłębnie zdyskontował architektoniczne i rzeźbiarskie walory wapienia pińczowskiego. Miękki, a zarazem trwały wapień pińczowski odpowiadał wymaganiom nowego stylu architektonicznego. Na początku XVI wieku w Pińczowie osiedlili się kamieniarze będący wyznawcami nowego stylu. Najsłynniejszym rzeźbiarzem i architektem Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy był Santi Gucci Fiorentino z Florencji. W Pińczowie prowadził warsztat kamieniarsko-budowlany. W pierwszych latach jego działalności artystycznej w Polsce powstał projekt renesansowej attyki z maszkaronami Sukiennic. W 1555 roku pożar poważnie zniszczył targowe

FOT. D. MAKOWSKA

gromadzenia się rozdrobnionych do frakcji piaszczystej wapiennych szkieletów glonów Lithothamnium sp. (wapień litotamniowy). Ze względu na swoją genezę wapień ten może zawierać także mniej lub bardziej pokruszone fragmenty różnorodnych organizmów morskich, np. małży, korali, mszywiołów, ślimaków, liliowców, jak również szczątki ryb i innych skamieniałości. Wapien pińczowski był szczególnie doceniany przez rzeźbiarzy. Jako jedna z niewielu skał w Polsce nadaje się do rzeźbienia delikatnych, finezyjnych i ażurowych detali. W tym celu można posługiwać się narzędziami stosowanymi do obróbki drewna, zwłaszcza bezpośred-

Attyka Sukiennic z wapienia pińczowskiego nio po wydobyciu ze złoża, przed utratą naturalnej wilgotności. Wysychając, traci swą naturalną wilgotność, a poprzez wykrystalizowanie węglanu wapnia w porach skały dochodzi do jej utwardzenia, a z czasem powstania ochronnej powłoki grubości 1 – 4 mm, zwaną patyną. Należy do grupy skał, które nie uzyskują powierzchni wypolerowanej, zawsze posiadają równomierną matową, ziemistą fakturę. Cecha ta była wykorzystywana, by podkreślić walory innych materiałów budowlanych czy kamieni dekoracyjnych. Kraków – renesansowa perła Północy Renesans – nowy kierunek przeniesiony z Włoch, za sprawą licznie sprowadzonych stamtąd artystów, mura-

www.RynekKamienia.pl

hale na krakowskim rynku. W latach 1556 – 59 włoski rzeźbiarz i architekt Jan Maria Padovano odbudował gmach, ozdabiając go piękną attyką, a elementy zdobnicze, wraz z maszkaronami, zostały wykonane przez Santi Gucciego z wapienia pińczowskiego. Ich modelami byli podobno najznakomitsi kupcy krakowscy. Są to ok. półtorametrowe rzeźby ustawione w zwieńczeniu attyki, a rozdzielone kwiatonami. Należą do najoryginalniejszych rozwiązań manierystycznych w Polsce. W takiej postaci Sukiennice przetrwały kolejne kilka wieków, aż do lat 70. XIX wieku, kiedy pojawiła się pilna potrzeba renowacji budynku. Pracami renowacyjnymi kierował architekt Tomasz Pryliński. Zostały wyburzone przylegające do Sukiennic kramy i budy, które zastąpiono arkadowymi podcieniami. Wybudowano także dwa ryzality pośrodku budynku połączone

111 NK 66 (2/2013)


ARCHITEKTURA HISTORIA

triumfalnie do Rzymu na rydwanie zaprzężonym w lwy. Podobny baldachim znajduje się nad grobowcem Kazimierza III Wielkiego, ufundowany przez króla Ludwika Węgierskiego. Cechuje go ażurowa, lekka rzeźba, pełna ruchu, jakby wznosząca zmarłego ku niebu. Innym zabytkiem wykonanym przez Santi Gucciego w 1595 roku z białego pińczowskiego wapienia, czerwonego marmuru węgierskiego i alabastru jest trójdzielny nagrobek Stefana Batorego znajdujący się w Kaplicy Mariackiej na Wawelu. Jego trójosiowa kompozycja oparta jest na zredukowanym schemacie łuku triumfalnego z wysokim cokołem i dekoracyjnym zwieńczeniem.

FOT. D. MAKOWSKA (2)

z attyką i również ozdobione maszkaronami. Od końca XIX w. wygląd Sukiennic praktycznie się nie zmienił. Jedną z najpiękniejszych attyk autorstwa Santi Gucciego, wykonaną z tego wapienia, jest attyka kamienicy Bonerów w Rynku Głównym 9. Wykonana w 1560 roku przy przebudowie tej kamienicy, niestety została rozebrana w 1822 roku i dopiero ok. 1962 roku zrekonstruowana. Attyka ta jest przykładem przekształcenia fasady budynku w tzw. piętro attykowe charakterystyczne dla epoki renesansu. Również wg projektów Santi Gucciego zbudowano w 1613 roku kaplicę rodową Myszkowskich przy kościele Dominikanów wraz z popiersiami Myszkowskich. Wapień

Okładzina i deokracje rzeźbiarskie kaplicy Myszkowskich przy kościelie oo. Dominikanów pińczowski został użyty jako okładzina ścian kaplicy, w formie płyt o boniowanym kształcie oraz do dekoracji rzeźbiarskiej. W krużgankach kościoła oo. Dominikanów znajdują się także epitafia z XVI wieku Zofii z Koniecpolskich Czerskiej i nieznanej dziewczyny, wykonane z wapienia pińczowskiego. Z początku XVI wieku pochodzi wspaniały renesansowy baldachim nad sarkofagiem króla Władysława Jagiełły w katedrze Wawelskiej. Jest on autorstwa rzeźbiarza Jana Ciniego ze Sieny z warsztatu Bartłomieja Berrecciego, a został ufundowany przez króla Zygmunta I Starego. Jest to arcydzieło polskiej architektury renesansowej. Baldachim stoi na ośmiu gotyckich kolumnowych arkadach, a pokryty jest dekoracją groteskową, zdobią go panoplia oraz medaliony z wyobrażeniem cesarza wjeżdżającego

112 NK 66 (2/2013)

Attyka kamienicy Bonerowskich

Wiele zabytkowych obiektów Krakowa do dziś posiada renesansowe detale architektoniczne, kolumny międzyokienne czy renesansowe portale i attyki. Cały początek polskiego Odrodzenia wiąże się z panowaniem dwóch ostatnich królów z rodu Jagiellonów: Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta, a ich wawelska rezydencja stała się jednym z najświetniejszych pomników architektury czasów renesansu poza terytorium Włoch. Wapień pińczowski stosowano w architekturze już w X wieku. Jednakże okres renesansu to czas największego rozkwitu zastosowania tego wapienia, wtedy to doceniono go przede wszystkim jako doskonały materiał rzeźbiarski. Powstałe wówczas obiekty wykonane z tego kamienia przetrwały setki lat. z Dominika Makowska

www.RynekKamienia.pl



FELIETON KRZYSZTOF PIOTROWSKI

Pamiątki

z Chin W

mencie przystały być producentami, a stały się montażystaiększość z nas nigdy nie była w Chinach, a każdy mi. Ograniczyło to zatrudnienie w sektorze kamieniarskim, ma pamiątkę. Tak anegdotycznie można określić a tym samym zmniejszył się popyt na maszyny i narzędzia zalew rynków europejskich, w tym naszego, prodo obróbki kamienia oraz popyt na bloki i płyty granitowe. duktami wyprodukowanymi w Azji. Dotyczy to również rynku Kierowanie się krótkofalowym myśleniem i prostym zykamienia naturalnego. Większość kamieniarzy negatywnie skiem zawsze obarczone jest dużym ryzykiem. Odbudowa wypowiada się o jakości chińskiego kamienia, a jednak immożliwości produkcji w przypadku takich firm będzie dłuport z Chin od kilku dobrych lat miał tendencję wzrostową. gotrwała, a uzyskany „łatwy” zysk zostanie pochłonięty na Moim zdaniem apogeum importu kamienia z Chin zostało już osiągnięte. odtworzenie poprzedniego stanu rzeczy. W przypadku firm Dlaczego chiński wyrób w postaci nagrobków trafił w Polsce typowo handlowych podwyżka cen u chińskich dostawców na podatny grunt? Przyczyn jest kilka. Głównym wyznaczspowoduje ich przebranżowienie (na przykład z nagrobków nikiem była i jest cena. Większość potencjalnych klientów na wyroby drewniane). Handlarz to nie rzemieślnik – dziś zakładów kamieniarskich w pierwszych słowach pyta włajest, jutro go nie ma. śnie o nią. Drugim słowem jest upust, dopiero później pojaCo do jakości chińskiego wyrobu zdania są podzielone. wia się kwestia koloru, wzór, jakość wykonania, gwarancja. To kwestia proporcji między ceną a jakością. Jeśli chodzi Przydałaby się porównywarka cen, na wzór Ceneo lub Noo jakość kamienia – gama kolorystyczna chińskich kamieni kautu. nie jest zbyt bogata. Głównie W Polsce powszechne były to odmiany szarości, trochę W przypadku firm typowo handlowych nagrobki lastrykowe. Przy czerwieni i czerni. Parametry podwyżka cen u chińskich dostawców ich wymianie tani, chiński fizykomechaniczne nie należą do najlepszych. W obecnej nagrobek stał się ekonospowoduje ich przebranżowienie sytuacji dla granitu chińskiego micznym i praktycznym (na przykład z nagrobków na wyroby konkurencyjny powinien stać rozwiązaniem. Dziś ciężko drewniane). Handlarz to nie rzemieślnik się granit polski i hiszpański. spotkać kamieniarza trud– dziś jest, jutro go nie ma. Hiszpanie ze względu na trudniącego się produkcją laną sytuację w kraju już teraz stryka. Chiński granit, jaki by starają się eksportować coraz nie był jakościowo, zawsze więcej swojego kamienia. Ta sytuacja dotyczy zarówno kabędzie bardziej funkcjonalny niż mieszanka betonowa. mienia nagrobkowego, jak i na potrzeby budowlanki. Wiele firm lub osób niezwiązanych z kamieniarstwem, obserFenomenem chińszczyzny jest wyłącznie cena. Czasem wując rynek, zapragnęło zainwestować w import kamienia można zrozumieć, że jakość stawiana jest przez klientów z Chin, widząc w nim szansę na sukces finansowy. Pojawiła się nagle rzesza firm handlowych (nie mylić z kamieniarskina drugim miejscu. W przypadku kiedy nagrobki stawiane mi), które zajęły się sprzedażą i montażem importowanych są dla świętego spokoju, aby zachowana była tylko pamięć nagrobków. Część firm czysto kamieniarskich, kierując się o zmarłych, takie postępowanie wśród klientów nas nie chęcią pozornie łatwego zysku, przeszła na sprzedaż gotodziwi. Gorzej jest w przypadku elementów dla budowlanki. wych nagrobków z Azji, ograniczając dotychczasową własKlienci korzystają potem ze słabej jakości schodów, posaną produkcję nagrobków. dzek, blatów. Brak świadomości wśród nich nie dziwi. Dziwi raczej decyzja samych kamieniarzy, którzy zaufali chińszPo kilku latach doświadczeń z chińskim kamieniem można czyźnie. Powinni uświadamiać klientowi, dlaczego cena jest skusić się na kilka słów podsumowań. Na chwilę obecną tak niska, a nie wspierać importu. wiemy, że chiński granit drożeje. Koszty pracy w Chinach Świadomość i szerzenie wiedzy o kamieniu ma długofawzrosły, równolegle ze wzrostem cen frachtów i wartości julową przyszłość. Może w końcu doczekamy czasów, gdy ana. Co to oznacza dla polskich firm? W najgorszej sytuacji klient zapyta o kolor nagrobka, wzór, gwarancję, rabat, a na znalazły się firmy kamieniarskie, które przeszły z własnej końcu o cenę. z produkcji na sprzedaż gotowych wyrobów. W pewnym mo-

114 NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl


Verona - Italy

organized by

25-28 SEPTEMBER

48 th International Trade Fair for Stone Design and Technology

MORE STONE FOR MORE

BUSINESS

MARBLE, STONE AND DESIGN

UNPROCESSED STONE

MACHINERY AND EQUIPMENT

TOOLS AND CHEMICALS

w w w.mar momacc .com

MARMO NOWY KAMIENIARZ.indd 1

06/03/13 08:36



FELIETON DARIUSZ WAWRZYNKIEWICZ

Superpilot O

d prawie roku jestem właścicielem superpilota do sprzętu RTV. Pierwszy raz z tym wynalazkiem spotkałem się u znajomej. Pewnie nie zwróciłbym na niego uwagi, gdyby nie nerwowa reakcja właścicielki, kiedy wziąłem to cudo do ręki: „Nie wciskaj nic, bo sobie potem nie poradzę!”. Zaciekawiło mnie to. Po powrocie do domu poczytałem w Internecie o nowatorstwie (skądinąd dość powszechnego) sprzętu. Otóż jest to pilot całkowicie uniwersalny: po podłączeniu do komputera z dostępem do Internetu jest możliwe zaprogramowanie go do obsługi chyba wszystkich dostępnych rodzajów i typów sprzętu RTV, a nawet dostosowanie jego klawiatury do potrzeb.

Brniemy w kolejne zadania, gubiąc gdzieś istotę kierowania firmą – ustalanie strategii, planowanie działań i zrozumienie tego, co możemy poprawić w funkcjonowaniu zakładu, gdzie są nasze słabe ogniwa i jak wykorzystać posiadany potencjał.

Ale takie piloty to już widziałem. To, co najciekawsze, to możliwość zaprogramowania czegoś, co nazwano zadaniami. Od jednego przycisku uruchamiane są kolejne potrzebne urządzenia. Na przykład gdy chcemy oglądać film na DVD, pilot wysyła kolejne polecenia do urządzeń – włącza TV, odtwarzacz DVD i wzmacniacz, ustawia źródło sygnału w TV i wzmacniaczu itd. To działa, ale gdy człowiek zaczyna kombinować, przełączać pomiędzy urządzeniami w trakcie ich zadania i nie rozumie sposobu działania pilota, łatwo się pogubić. Gdy jednak rozumiem sposób działania, jest to wyśmienita zabawka, zastępująca stos innych urządzeń. Podobnie jest w biznesie, możemy działać sprawnie, jeśli rozumiemy sposób działania. Na co dzień funkcjonujemy w dość skomplikowanym systemie zależności. Na efekty naszego działania wpływają nie tylko nabywcy naszej

www.RynekKamienia.pl

oferty, ale również konkurencja, kooperanci (np. dostawcy narzędzi i materiałów), działania promocyjne, organizacja pracy i nasi pracownicy. Niejednokrotnie wydaje się, że firmie niczego nie brakuje. Tylko z niewiadomych przyczyn zamiast sukcesu rynkowego ma same kłopoty. Niestety najczęstszą przyczyną jest fakt, że kierujący firmą skupia się na realizacji konkretnych zadań (które śmiało może powierzyć pracownikom), zamiast skupić się na sprawach ogólnych – strategicznych. W ubiegłym roku w jednej z firm widziałem jej właściciela zajmującego się polerowaniem parapetu. Obok niego stał pracownik z ręką w kieszeni i z uznaniem przyglądał się, jak szef pracuje. Ja też czekałem, aby porozmawiać. Nic z tego, po skończeniu obróbki szef pognał do księgowej i osobiście przygotował wydruk ze sprzedaży w poprzednim tygodniu. Księgowa nie wsadziła rąk w kieszeń, tylko spokojnie poszła poprawić makijaż. Później okazało się, że moją prośbę o zrobienie i wysłanie zdjęcia z realizacji też spełni osobiście szef, mimo że na budowie jest kierownik, który ma aparat i dostęp do komputera. W natłoku codziennej pracy właściciel firmy nie miał czasu przeanalizować zbytu na poszczególne kamienie, więc zakupy były dokonywane na wyczucie, co zaowocowało sporym zapasem brecci na placu. Firma zatrudniała ponad 20 pracowników, ale bez szefa ani rusz, na żadnym odcinku. W innym zakładzie na zachodzie Polski zakupiono kolejną wielolinkę, zapominając, że bardziej celowy były zakup wydajniejszej polerki. Wszystko dlatego, że decyzję na podstawie głosów części klientów podjął szef firmy, choć jego handlowcy sygnalizowali inne potrzeby. I tak brniemy w kolejne zadania, gubiąc gdzieś istotę kierowania firmą – ustalanie strategii, planowanie działań i zrozumienie tego, co możemy poprawić w funkcjonowaniu zakładu, gdzie są nasze słabe ogniwa i jak wykorzystać posiadany potencjał. Każdy zakład jest jak ten superpilot, daje duże możliwości, tylko trzeba je dokładnie zidentyfikować i dzięki temu radzić sobie nawet wtedy, gdy ktoś lub my sami źle naciśniemy przyciski. z

117

NK 66 (2/2013)


PROFESJONALNE NARZĘDZIA D IAMENTOWE SUWIK DIAMANT AS Andrzej Suwik, ul. Promienista 48a, 60-289 Poznań tel. +48 61 868 33 95, email: biuro@diamantas.pl, www.diamantas.pl


Akcesoria nagrobkowe -litery -krzyĹźe -wazony -latarki -aplikacje ze stali kwasoodpornej i brazu oksydowanego na czarno

www.rodlew.com.pl

www.RynekKamienia.pl

Sklep Firmowy 44-200 Rybnik, ul.Wyzwolenia 24 tel. + 48 32 4331073, tel./fax +48 32 4225716 email: rodlew.sc@wp.pl

119 NK 66 (2/2013)


zaprasza do współpracy:

BAZA DANYCH KAMIENIARSTWA [2013/2014]

NOWA EDYCJ A

3 rodzaje nośników: katalog drukowany w nakładzie 2000 egz. wyszukiwarka na stronie www.rynekkamienia.pl płyta CD załączana do „Nowego Kamieniarza”

[2013/2014]

WKRÓTCE SKONTAKTUJE SIĘ Z PAŃSTWEM NASZ PRZEDSTAWICIEL, KTÓRY ODPOWIE NA WSZYSTKIE PYTANIA ORAZ WYJAŚNI WĄTPLIWOŚCI. ZAPRASZAMY RÓWNIEŻ DO KONTAKTU Z NAMI: REDAKCJA@NOWYKAMIENIARZ.PL, TEL. +48 61 66 29 870

www.kamieniarstwo-banasiak.pl

HURTOWA I DETALICZNA SPRZEDAŻ NAJWYŻSZA JAKOŚĆ I TRWAŁOŚĆ GRANITY Z CAŁEGO ŚWIATA

W swojej ofercie hurtowej posiadamy nagrobki o wymiarach 120 x 250 cm oraz 225 x 250 cm w następujących kolorach: Impala Chiny Sanxia Red Biały Piękny Brąz Królewski Różowy Srebrzysty Różowy Cappuccino Star Galaxy Orion Tiger Skin Rust

Skalisty Paradiso Himalaya Blue Saphire Brown Impala RPA Black Labrador Tan Brown Multicolor Aurora Ruby Star

y Nagrobki o wymiarach 90 x 190 cm, 210 x 240 cm z różnymi wykończeniami y Realizujemy zamówienia kontenerowe oraz zamówienia według projektu Klienta y Zapraszamy do odwiedzenia naszej hurtowni z narzędziami dla kamieniarstwa (rzepy, kleje, frezy…) 05-260 Marki, ul. Ciurlonisa 3 tel. 22 761 92 65, tel. kom. 501 192 623

120 NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl


Nowa seria ekskluzywnych pił diamentowych firmy Italdiamant Spa pod nazwą ZEUS o wysokości segmentów H 28 mm do najszybszego, jakościowego cięcia b. twardych materiałów (kwarc, ceramika, kompozyty kwarcowo-ceramiczne, najtwardsze granity).

ul. Dworska 5a, 11-500 Giżycko tel.: +48 87 428 57 01 fax: +48 87 428 52 28 www.pily-hed.pl e-mail: italdipl@pro.onet.pl

www.RynekKamienia.pl

121 NK 66 (2/2013)


122 NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl


Podstawowe parametry maszyny: Zasilanie 3/N/PE ~ 400 V, 50 Hz; 4.75 kW Silnik głowicy 4 kW Podnoszenie /opuszczanie głowicy / docisk pneumatyczny 0,55 kW Sprężone powietrze 0,5 MPa Zasięg głowicy 2200 mm Głowica 2-wagonowa

Podstawowe parametry maszyny: Zasilanie 3x380V + N + PE; 11 kVA Silnik główny 7,5 kVA, 1400 obr/min Grubość ciętej płyty do 250 mm (dla dysku o śr. 600mm) Długość pola obróbczego 3350 x 3100 mm Prędkość cięcia zakres od 0,7 do 2,5 m/min lub inny na zamówienie, np. (od 2,5 do 4 m/min) Wymiary 4600 mm x 4200 mm x 2000 mm (długość x szerokość x wysokość)

KOLAN KÓWKA

PIŁA JEDNOSUPORTOWA PJS600

K&K AUTOMATIC MACHINES Kosiorowscy Spółka Jawna 36-105 Cmolas, Cmolas 398 b tel.: +48 17 283 74 66, tel./fax: +48 15 846 42 83 tel. komórkowy: +48 607 656 791 e-mail: biuro@machines.pl, www.machines.pl

www.RynekKamienia.pl

Podstawowe parametry maszyny: Zasilanie 3x380V + N + PE; 5,5 kVA Silnik głowicy 3/3,7 kVA; 1400/2800 obr/min Sprężone powietrze 0,5 MPa Grubość obrabianej płyty do 100 mm (standardowo) Długość pola obróbczego 3000 mm (na zamówienie do 4000 mm) Prędkość posuwu do 15 m/min (płynna regulacja) Wymiary 5200 mm x 2100 mm x 2350 mm

BOCZKARKA PROFILO WA B100

123 NK 66 (2/2013)


124 NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl


www.RynekKamienia.pl

125 NK 66 (2/2013)


126 NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl


Kupuj granit bezpoƑrednio w Chinach Kupuj z nami taniej niǏ w hurtowni!

Pųyty, pųytki, schody, nagrobki Posiadamy sprawdzonych dostawców Zaųatwiamy wszystkie formalnoƑci importowe Dostawa „pod drzwi” JesteƑmy Twoim biurem handlu zagranicznego

Reputacja jest wszystkim

VERICO Experts Sp. z o.o. (rok zaųoǏenia 2002) 81-533 Gdynia, ul. Grodnieŷska 35 e-mail: info@verico.pl, tel. 58/668 33 13 www.chiny-verico.pl

www.RynekKamienia.pl

127 NK 66 (2/2013)


HURTOWNIA KAMIENIA NATURALNEGO

Sprzedaż polerowanych płyt granitowych Cięcie bloków granitowych Płomieniowanie i szczotkowanie płyt granitowych

97 - 300 Piotrków Trybunalski, ul. Spacerowa nr 38 tel. / fax: 44 73 39 242, e-mail: biuro@olkam.com.pl, www.olkamgranit.pl

128 NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl


zapewniamy transport w cenie rzeźby*

* szczegóły na stronie internetowej i w cenniku

Rzeźby, płaskorzeźby, grawerowanie wizerunków i motywów

Vetro, Jerzy Bałanda ul. 3-go Maja 153, 37-514 Munina tel. 16 623 12 86, tel. 507 063 800, tel. 507 111 411

www.RynekKamienia.pl

129

NK 66 (2/2013)


SPIS REKLAMODAWCÓW AKCESORIA

AKADEMIA ART ALINA ATRIUM CAGGIATI DEKS DIPLOMAT EDAN EUROARSS OPAL PILLA RODLEW SANSONE TOPAZ WAR-MECHAN WARSOB WENA WIDUTO

BLOKI

CARRIÈRES PLO FINNSTONE INBRA M+Q R.E.D. GRANITI POLAND STENEKO TIERA STONES

CHEMIA

JUMIZ SYNTETYK WIDUTO

INSERT 116 INSERT 132 61 38 127 71 18A 17 119 INSERT 127 50 124 6 39 108 97 101 62 99 95 47 91 93 39

ELEMENTY GOTOWE ATHENA PS-GRANIT FIRMA KAMIENIARSKA KRAWCZYK PIASMAR SARDEGNA MARMI QINGDAO WINSTONE WORLD & STONE VETRO

HURTOWNIE NAGROBKÓW

AMMAN GRANITES ANMAR STONE CARO GRANIT DULNIAK KAMIENIARSTWO BANASIAK KAMSKAL M.E.J.A. BUGANIUK MONOLIT

33 8 41 128 107 121 129 129 2 51 55 7 120 126 59 57

KOPALNIE

CARRIÈRES PLO PIASMAR SARDEGNA MARMI

MASZYNY

BRETON BS-KAMIENIARSTWO CHATECH EUROARSS GESTRA GMM GRANMAR KRAKÓW IRGRADEX K&K AUTOMATIC MACHINES MARMO MECCANICA MC DIAM MOTIS PROMASZ PYFFEL AUTOMATY CNC SILKAM SYNTETYK TGR WARSOB WEHA POLSKA

NARZĘDZIA

DEKS DELLAS DIAMANT-AS GRANIRO EUROARSS GRANMAR KRAKÓW ITALDIAMANT POLAND H.E.D KAM-DIAM G.HASIEC KEBOHR KRZEMEX MC DIAM TOP WENA WIDUTO

PŁYTKI

CARO EGA GREIN HERMES TRADE INTERSTONE MARMI SCALA

29 128 107 85 129 45 71 124 4 125 123 123 125 75 67 73 129 88 93 89 124 81 61 11 118 12 71 125 121 122 122 43 87 60 6 39 55 25 5 119

131, INSERT 10

8 1, 3 107 129

PS-GRANIT ROGALA SARDEGNA MARMI WORLD & STONE

PŁYTY

ATHENA EGA FAVORITA FIRMA KAMIENIARSKA KRAWCZYK FURMANEK TRADING GRANEX GOCH GRANIT DULNIAK GREIN HERMES TRADE INTERSTONE JP GRANIT KAMIENIARSTWO BANASIAK KAMIENIARSTWO ZENON KISZKIEL KAMSKAL KLUCZBUD KOPERSKI KAMIENIARSTWO LEVANTINA M.E.J.A. BUGANIUK MARMI SCALA MARMURY JACEK ŁATA OLKAM PS-GRANIT QINGDAO WINSTONE ROGALA RR GRANITY SARDEGNA MARMI STONE CONNECTION WORLD & STONE

TARGI

MERITUM TARGI KAMIEŃ-STONE POZNAŃ TARGI MARMOMACC WERONA TARGI STONE+TEC NORYMBERGA

USŁUGI

ATHENA FIRMA KAMIENIARSKA KRAWCZYK GORZOWSKI RYNEK HURTOWY MAGEMAR PIASMAR TRANSKASZUBA VERICO

33 25 105 41 13 126 7 5 119

131, INSERT 35 120 113 126 129 128 9 59 10 109 128 8 121 1, 3 31 107 63 128 INSERT 27 115 36, 37 33 41 49 56 128 127 127

SUWIK DIAMANT AS Andrzej Suwik, ul. Promienista 48A, 60-289 Poznań, tel. +48 61 868 33 95, email: biuro@diamantas.pl

130 130 NK 66 (2/2013)

www.RynekKamienia.pl


Amman Granites

tworzymy nagrobki dla ciebie

Spieki kwarcowe - wielkoformatowa nowoczesność

Jesteśmy największym producentem nagrobków w Indiach. Nasze produkty są sprzedawane z powodzeniem od kilkunastu lat na rynku europejskim. W naszej ofercie znajdziecie państwo: - ekskluzywne nagrobki - płyty polerowane - bloki granitowe Premium Black z naszej kopalni

Przedstawiciel w Polsce: Andrzej Przywara +48509521419, e-mail: andrew@ammangranites.com

Cienkie, lekkie, naturalne, wytrzymałe i eleganckie – takimi przymiotnikami opisać można wielkoformatowe płyty spieków kwarcowych, które są odpowiedzią na zmieniające się wzornictwo i nowoczesne trendy w architekturze. Firma Laminam wprowadzając na rynek spieki kwarcowe miała jasny cel – zaproponować materiał, który połączy najlepsze cechy kamienia naturalnego przy jednoczesnej eliminacji wad. Udało się. Spieki kwarcowe, czyli płyty o formacie 1000 x 3000 mm są doskonałą alternatywą dla różnego typu okładzin. Z powodzeniem można stosować je na ściany, podłogi, suty, fronty mebli, elewacje oraz blaty kuchenne i łazienkowe. Niewielka grubość – od 3 do 8 mm oraz wyjątkowa wytrzymałość na zarysowania, powstawanie plam i różnice temperatur została zapewniona w zaawansowanym technologicznie procesie produkcji i poparta jest 25-letnią gwarancją dotyczącą blatów kuchennych i łazienkowych. Spieki kwarcowe to materiał całkowicie naturalny i ekologiczny, powstały ze zmielonych, sprasowanych i wypieczonych pyłów, skał granitowych i kwarcu, nie wymagający impregnacji. Płyty spieków kwarcowych są również mrozoodporne, a niewielka rozszerzalność cieplna i niepalność pozwalają stosować je również na ogrzewaniu podłogowym i w strefach narażonych na oddziaływanie wysokich temperatur.

Materiał ten, dzięki wysokiej gęstości jest całkowicie odporny na plamy, nawet te najtrudniejsze, powstałe z kawy, wina, kwaśnych substancji i oleju. Jako materiał elewacyjny przewyższa konkurencję ze względu na całkowitą zmywalność farb stosowanych również do grafti. Do usuwania najcięższych zabrudzeń wystarcza gorąca woda z odrobiną delikatnego detergentu. Spieki kwarcowe dostępne są w grubościach 3, 3+, 5, 3+3, 7 i 5+3 mm. Dodatkową trwałość i elastyczność nadaje siatka z włókna szklanego podklejona pod całą powierzchnią płyty. Najnowsza grubość – 5mm stworzona została z myślą o posadzkach narażonych na szczególnie intensywny ruch, na przykład w centrach handlowych, salonach samochodowych, na lotniskach i dworcach. Wśród 13 kolekcji spieków znajdziemy zarówno intensywne jak i spokojne barwy, odcienie szarości i beżu, kolor biały i czarny, a także ciekawe faktury interesujące rysunki, metaliczny połysk i powierzchnię polerowaną. Interesujące kolory, lekkość i niezwykła wytrzymałość sprawiają, że spieki kwarcowe są materiałem przyszłości. Szerokie spektrum zastosowań, przy dużym formacie płyt pozwala stworzyć wnętrza i elewacje o nowoczesnym i wyszukanym charakterze. Płyty spieków kwarcowych dostępne są w ofercie hurtowni kamienia naturalnego Interstone. Więcej o spiekach kwarcowych na stronie www.spiekikwarcowe.pl.


Nowy Kamieniarz

Marzec / Kwiecień (nr 66) 2/2013

CZASOPISMO PROFESJONALISTĂ“W

|

bezpłatny

|

nakład - 4170 egz.

|

ISSN 1899-3419

LAT To Wy tworzycie „Nowego Kamieniarza�!

8IÂżFL &RPPHUFLDOL HG $VVLVWHQ]D &OLHQWL 9LD 0DUWLUL GHOOD /LEHUWj &RORUQR 3DUPD ,WDO\ 7HO )D[ YHUGH ZZZ FDJJLDWL LW LQIR#FDJJLDWL LW

Marzec / Kwiecień 2013 / NR 66

Matthews International S.p.A. 6HGH /HJDOH HG 8IÂżFL 'LUH]LRQDOL 9LD 0DUWLUL GHOOD /LEHUWj &RORUQR 3DUPD ,WDO\ 7HO )D[ ZZZ PDWZ LW LQIR#PDWZ LW

R

E

K

L

A

M

A

O S ZC Z Ę D Z A J C Z A S I P I E N I Ä„ D Z E P R Z E Ĺ A D U J S W Ă“ J M AT E R I A Ĺ W P O R C I E S ZC Z E G Ă“ Ĺ Y N A S T R O N I E 3


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.