Nowy kamieniarz nr 14

Page 1

nowy Kamieniarz

Maj 2005




FORUM

REKLAMA ? ¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 94

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



OD REDAKCJI

░ REDAKTOR NACZELNY Maciej Brzeski

░ REDAKCJA

Damian Nowak Agnieszka Środoń Dariusz Wawrzynkiewicz

░ AUTORZY TEKSTÓW Henryk Walendowski Ewa Starnawska Wacław Chrząszczewski Andrzej Bukalski wski radzki

░ KOREKTA

dowski d ń

░ ADRES REDAKCJI

”nowy Kamieniarz” Krośnieńska 9 60-162 Poznań +48 061 66 29 870 +48 061 66 29 871 +48 061 66 29 870 www.nowykamieniarz.pl redakcja@nowykamieniarz.pl

░ WYDAW

SKI&VAK PRESSHOUSE Krośnieńska 9 60-162 Poznań +48 061 66 29 870 +48 061 66 29 871 +48 061 66 29 870 www.skivak.com office@skivak.com

░ SKŁAD I OPRAWA GRAFICZNA

Piotr Kiljański

░ Nowy Kamieniarz jest bezpłatnym dwumiesięcznikiem poświęconym branży kamieniarskiej. Około 6500 egzemplarzy nakładu jest bezpłatnie rozsyłanych bezpośrednio do zakładów kamieniarskich, firm architektonicznych, firm branży budowlanej oraz dystrybutorów bloków, narzędzi i chemii kamieniarskiej.

░ Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń płatnych. Nie zwraca materiałów nie zamówionych.

Kamieniarstwo, to specyficzna branża. Ma ona swoją wewnętrzną ekonomię, która rządzi się nieco innymi prawami niż opisują to teoretyczne podręczniki. Gospodarka rynkowa wydaje się być dobrze poznaną przez człowieka dziedziną, a jednak wciąż powstają jej nowe mutacje. Kamieniarstwo w naszym kraju to twór niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju. Z roku na rok rosną wszystkie statystyki mierzące rozwój tego rynku, przybywa firm, inwestuje się w drogie technologie, rozbudowuje zakłady i zwiększa przerób. Wydawać by się mogło, że lepiej być nie może, jednak do takich wniosków może dojść tylko postronny obserwator. To co dzieje się naprawdę, wiedzą wszyscy ci, którzy na co dzień tworzą ten rynek i są jego częścią. Słaba kondycja finansowa zdecydowanej większości zakładów, zatory płatnicze, nieuczciwa konkurencja we wszystkich segmentach rynku, nieskonsolidowany i pełen partykularnych interesów światek kamieniarski. Poza statystykami taka jest rzeczywistość na kamieniarskim podwórku. Nie znaczy to, że kamieniarstwo przestanie istnieć, wręcz przeciwnie, będzie rozwijać się dalej. Póki co nikt jednak nie wie, czy rozwój ten doprowadzi w przyszłości do powstania zdrowego, silnego organizmu, czy może ułomnego mutanta. Nasza redakcja nie składa broni i po raz kolejny w numerze, który macie Państwo przed sobą stara się zanalizować i opisać wycinek kamieniarskiej rzeczywistości. Z uwagi na szczególne wydarzenie jakim była śmierć Ojca Świętego, udało nam się opracować i przedstawić czytelnikom historyczny rys okresu kiedy Karol Wojtyła pracował niewolniczo w kamieniołomie w Zakrzówku. Te strony są naszym skromnym hołdem wobec wielkiego rodaka. Pamięć należy się również wszystkim tym, którzy byli w czasie II wojny światowej nieludzko więzieni i zmuszani do pracy na terenie obozu Gross-Rosen. Tekst Agnieszki Środoń przedstawia sytuację obecną, gdzie na terenie obozu udało się w końcu utworzyć muzeum pamięci ofiar. Pozostałe tematy poruszane na naszych łamach dotyczą spraw bieżących. Wiosenne zamieszanie wokół imprez targowych opisuje Dariusz Wawrzynkiewicz. Dla wszystkich, którzy mają pieniądze do odzyskania, a takich jak wiadomo jest niemało, publikujemy drugą część artykułu o sposobach windykowania. Jest również ciekawy tekst o brazylijskich kamieniach, które przebojem zdobywają światowe rynki. O tym co dzieje się na polskim rynku inwestycyjnym donosimy w rubryce „Rynek Budowlany”. Nowy Kamieniarz po raz kolejny zmienił nieco swoją formę, utrzymując treść stałym poziomie zmieniliśmy nieco papier drukarski, by w przyszłości łatwiej móc dodawać więcej ciekawych stron do naszego i Państwa pisma. Maj to czas targów w Norymberdze, które ze względu na bliskość geograficzną liczą również na gości z Polski. Przy tej okazji my również zapraszamy na nasze stoisko. Z poważaniem Redakcja

░ Alfabetyczny spis reklamodawców ░ NAZWA FIRMY

░ STRONA

Finnstone

39

Art Odlew

61

Fraccaroli&Balzan

109

ArtStone

104

Gestra

55

Atrium Wojciech Czech

71

GMM

93

Bared

79

GMP Technik

108

Bavelloni

13

Graninter

57

Beltrami

56,67

Granit

73

Brachot-Hermant

109

Granity Błyskal

34

Bresciana Marmi

81

Granstone

47

Caro

5

Grawis

108

Cemadiam

105

Heger GTK

95

Comandulli

18,19

Hermes Gabrostone

40

Dana

87

Inbra AG

42

Diamant-D

3

Indiastone

102

Drukarnia Kamieniarska

77

Ingemar Group

116

Edan

114

Interstone

45

Elmar Serwis

110

Italdiamant Poland HED

23

EuroArss

80

Izer Granit

113

Euro-Granit

106

JP

4

Euro Granit Adamus

89

Jts-Dia

75

Expokamień 2005

112

Kamień 2005

100

Filomat

107

Kluczbud

113

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 6

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


` SPIS TRESCI

░ WYDARZENIA

░ PRODUCENCI

"

► Bloki i slaby z rusztu, czyli wiosenne grilowanie z klientami

12

► Nowe maszyny ze sterowaniem numerycznym CNC

90

► Strzegom będzie się promował

23

► Użytkowanie polerki automatycznej T 500

88

░ RYNEK BUDOWLANY

░ KAMIEŃ NATURALNY

► Nowinki z rynku inwestycyjnego ░ Z KRAJU

8

► Skarby z Brazylii. cz. 1

48

░ FIRMY KAMIENIARSKIE

► Nowe perspektywy dla kopalni z Bolesławca

30

► Piramida i egipskie słońce w Warszawie

52

► Kopalnia od zera

22

► MSG - GRANIT z Zabłudowa

58

► Marian Sroka - na spotkanie z minerałami

44

► Jak wykorzystać kamień?

72

► Kamieniołom pomnikiem zagłady

36

░ WYWIAD

░ ZE ŚWIATA

► Podpatrując wyspiarzy ░ TARGI

64 16

► Międzynarodowe Targi Kamienia Budowlanego Xiamen

20

► London Stone Show

21

► Jak odzyskać swoje pieniądze? cz. 2 ░ TECHNOLOGIE

54

► Doświadczenie daje przewagę

66

░ MARKETING

► Wiosenna karuzela targowa

░ PRAWO

► Kopalnia to skarbonka

38

► Lina diamentowa w wydobyciu i obróbce kamienia naturalnego. cz. 2

82

► Boczkarki

74

► Logistyka w kamieniarstwie. cz. 1

68

░ FORUM

► Wypowiedzi Czytelników

92

░ FELIETON

► Gry taktyczne

96

► Sabotaż od kuchni

94

► W kamieniołomie na Zakrzówku pracował Jan Paweł II

24

░ Alfabetyczny spis reklamodawców Koperski Kamieniarstwo

114

Rodlew

102

Kremer Polska

105

R&R Granity

91

Łata Marmury

107

Santa Margherita

15

Marble and Granite 2005

99

Sancho Stone

63

Marcelino Martinez

103

Silkam

9

Marmi Corradini

29

Sole

33

Marmomacc 2005

97

Stonexpo

111

Marmur Gran

113

Stone+tec 2005

98

MC Diam

51

Suwik Diamant AS

112

Mec

35

Tenax

11

M.E.J.A. Buganiuk

69

Tepark

114

Metal Jawor

101

Thibaut

103

MP Steneko

85

Topaz

113

Opal

31

Trawicki Sławomir

110

Pa Stones Portugal

14

Warsob

106

Promasz

41

Waterjet

111

Promech

104

Weha Polska

101

Pro Segment

114

Wena

59

Protea Granite

115

Widuto

43

Rabus

65

Wrimar

49

Ravelli

27

Yellow Stone

2

Rex Granit

70 nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005

► www.nowykamieniarz.pl

Maj ◄

¤ ►7


RYNEK BUDOWLANY

Nowinki z rynku inwestycyjnego

░ POZNAŃ:

który powstanie w kompleksie, będzie miał wymiary 50x25x2 m. Na wiZESPÓŁ BASENÓW SPORTOWYCH downi będzie około 2 tys. miejsc. W planach jest także budowa basePoznaniu, na terenie planowane- nu do skoków z widownią na tysiąc go kompleksu sportowego Termy miejsc oraz basenu treningowego. Maltańskie, powstanie zespół basenów. Na terenie kompleksu mają powstać Będą one spełniały wymagania i pomieszczenia do badań i kontronormy federacji międzynarodo- li antydopingowej, biura komisji techwych, co umożliwi organizację im- nicznej, kierownictwa zawodów, sęprez sportowych światowej rangi. dziów, reporterów. Powstanie takRealizacja tej inwestycji jest moż- że sala z odpowiednim zapleczem i liwa m.in. dzięki temu, że Minister wyposażeniem technicznym przeEdukacji Narodowej i Sportu pod- znaczona na konferencje prasowe. jął decyzję o jej zaliczeniu do stra- Koszt budowy zespołu basetegicznych dla polskiego sportu. nów oszacowano na 100 mln zł. Dziesięciotorowy basen olimpijski, Przedsięwzięcie zostało ujęte w pla-

nach inwestycyjnych Poznania na lata 2005-2009. W 2007 roku miasto przeznaczy na ten cel 12 mln zł, a w roku 2008 - 18 mln zł. Poznań pokryje łącznie 30% kosztów inwestycji. 20% kosztów ma być pozyskane na zasadach komercyjnych. Pozostałe 50% sfinansuje Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu. Inwestycja jest ważna dla miasta; ma ona ułatwić starania o organizację letniej uniwersjady. Miasto planuje także budowę części hotelowej i rekreacyjnej. ▪

░ KRAJ:

Mostostal Export, który przestał informować o nowych zleceniach z Rosji. Marzec przyniósł częściowo ochłodzenie nastrojów także wśród posiadaczy zachodnich walorów budowlanych. Najlepsze nastroje mieli udziałowcy firm szwedzkich. NCC i Skanska zyskały po 5 proc. Akcje pierwszej ze spółek są najdroższe w historii, a drugiej - najdroższe od sierpnia 2001 roku. Słabiej zachowywały się papiery hiszpańskie (Ferrovial - 3%, Acciona - 2%.) i francuskie (Eiffage potaniał o 9%, kurs Vinci nie zmienił się). Do najsłabszych spółek budowlanych należał austriacki Strabag. Akcje koncernu straciły 14%. Rynek źle przyjął jego plany przejęcia niemieckiego rywala Walter Bau, który w lutym wniósł o ogłoszenie upadłości. W walce o bankruta ze Strabagiem konkuruje niemiecki Bilfinger Berger. ▪

W

BRANŻA BUDOWLANA I GIEŁDA PAPIERÓW WARTOŚCIOWYCH

M

arzec przyniósł ochłodzenie koniunktury na światowych giełdach. Ucierpiały zwłaszcza rynki wschodzące, a wśród nich także Polska. Zachodni inwestorzy zaczęli kierować kapitał do USA, gdzie wzrosły i nadal będą rosnąć stopy procentowe. Jednocześnie nasza Rada Polityki Pieniężnej obniżyła oprocentowanie, co osłabiło złotego i skłoniło zagranicznych inwestorów do realizacji zysków i sprzedaży polskich akcji. Dopiero końcówka miesiąca przyniosła poprawę indeksów, bo fundusze emerytalne i inwestycyjne - w obliczu zamknięcia kwartału - starały się podreperować swoje dokonania na warszawskim parkiecie. Jedynym

indeksem na GPW, który zakończył marzec „na plusie”, nieoczekiwanie okazał się WIG Budownictwo. Wskaźnik branży budowlanej zawdzięcza lekką poprawę nieznacznej zwyżce notowań Globe Trade Centre (spółka zapowiedziała podwojenie powierzchni nieruchomości komercyjnych do 2007 r.) i Polimexu, ale trudno mówić o większym popycie na firmy budowlane. Wystarczy dodać, że do miana najlepszej budowlanej inwestycji miesiąca wystarczyła tym razem tylko 5-proc. zwyżka notowań (Elektromontaż Warszawa). Dużo większe wrażanie sprawia lista spółek budowlanych, które w marcu potaniały. Otwiera ją Mostostal Warszawa, który po kolejnym fatalnym roku kosztuje już tylko 50 mln zł (przy przychodach blisko 700 mln zł). Mocno potaniał także Polnord (o wniosku o jego upadłość piszemy w osobnym miejscu) i

Źródło: mat. UM w Poznaniu

Najlepsi i najsłabsi przedstawiciele sektora w marcu (zmiany w proc.) spadki %

wzrosty %

Indeksy %

Mostostal Warszawa

-21,5

Elektromontaż W-wa

+5,4

WIG Budownictwo

+1,2

Polnord

-11,6

Instal Lublin

+4,8

WIG

+8,9

Mostostal Export

-10,2

Mostostal Płock

+4,2

WIG 20

+10,9

Elektrobudowa

-9,3

Prochem

+3,4

MIDWIG

+2,9

Naftobudowa

-9,1

GTC

+2,9

TechWIG

+6,8

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 8

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


RYNEK BUDOWLANY

░ WARSZAWA:

VILLA MARINA - MOKOTÓW

N

a około 0,5-hektarowej działce przy Alei Wilanowskiej na warszawskim Mokotowie powstaje rezydencjalny kompleks „Villa Marina”. Inwestorem jest firma Marvipol, generalnym wykonawcą - Polimex - Mostostal Siedlce. Obecnie trwają roboty ziemne i fundamentowe. Projekt kompleksu powstał w pracowni Kulczyński Architekt sp. z o.o. Inspiracją były motywy marynistyczne. Dwa budynki połączy drewniany pomost, który będzie przebiegał nad dwoma oczkami wodnymi; pomost doprowadzi także do terenów rekreacyjnych osiedla, gdzie wśród zieleni powstanie

░ GRUDZIĄDZ:

KOLEJNA OFIARA SZANTAŻU?

N

a początku marca Budmark, mała spółka budowlana z Grudziądza, złożył wniosek o upadłość giełdowego Polnordu. Budmark, podwykonawca pomorskiego giganta, twierdził, że Polnord nie reguluje zobowiązań i zażądał 950 tys. zł. Rynek zareagował wyprzedażą akcji giełdowej spółki, choć dla wszystkich było jasne,

m.in. plac zabaw dla dzieci. Zielone będą także dachy budynków. W kompleksie powstanie także klub fitness i sauna. Łącznie powstaną

72 mieszkania o zróżnicowanej powierzchni - od 38 do ok. 130 m2. Zaplanowano także dwupoziomowy, podziemny garaż na 90 samochoże wniosek o upadłość - przy sytuacji finansowej Polnordu - nie ma szans w sądzie. Nieoczekiwanie sytuacja wyjaśniła się bardzo szybko, a Budmark wycofał swój wniosek. Czy wnioskodawca otrzymał wynagrodzenie od Polnordu? Zapewne tak, choć oficjalnej informacji na ten temat brak. Jeśli tak, może to skłonić innych podwykonawców do składania podobnych wniosków celem wywarcia presji na większego partnera. W giełdowej historii takich przypadków było już wiele. Wnioski o upadłość

dów. Całkowita powierzchnia obiektu wyniesie 12 tys. 400 m2. Koszt inwestycji oszacowano na 30 mln. zł. Prace zakończą się w czerwcu 2006 roku. - Mieszkańcy nowej inwestycji firmy Marvipol mają zagwarantowany piękny widok, z okien zobaczą panoramę Warszawy w kierunku Wisły. Budynki zostały tak zaprojektowane, żeby mieszkania otrzymywały jak najwięcej światła dziennego. Od strony północnej znajduje się wyższy - ośmiopiętrowy, a od południowej czteropiętrowy - powiedział Mariusz Książek, prezes firmy Marvipol. ▪ Źródło: mat. firmy Marvipol

wywołały już ciąg zdarzeń, który doprowadził do upadku PIA Piaseckiego, Mostostalu Gdańsk i na skraj bankructwa Mostostal Zabrze. Często posługują się tym „instrumentem” agencje obrotu wierzytelnościami (tak było w przypadkach: Elektromontażu Warszawa, Instalu Lublin, Naftobudowy czy Pemugu). Z drugiej strony, takie rozwiązanie jest często jedyną możliwością podwykonawcy na dochodzenie roszczeń i nierzadko ma podstawy. ▪

nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005

► www.nowykamieniarz.pl

Maj ◄

¤ ►9


RYNEK BUDOWLANY

░ KRAJ:

ORCO PLANUJE INWESTYCJE

O

rco Property Group jest obecna na środkowoeuropejskim rynku nieruchomości od 1991 roku. Prowadzi działalność w trzech segmentach budownictwa: mieszkaniowym, biurowym i hotelowym. Inwestycje tej firmy można znaleźć w Pradze, Budapeszcie, Warszawie, Bratysławie, Ostra-

░ WARSZAWA:

POWIERZCHNIE BIUROWE W STOLICY - PIERWSZY KWARTAŁ 2005

R

ynek najmu nowoczesnej powierzchni biurowej w Warszawie w pierwszym kwartale 2005 osiągnął rekordowy poziom; łącznie wynajęto 108 tys. 773 m2 powierzchni biurowej. Znaczący udział w rynku wynajmu miały renegocjacje umów, które stanowiły 26% wszystkich transakcji. W pierwszym kwartale br. oddano do użytku dziewięć budynków biurowych

░ WARSZAWA:

OSIEDLE LAZUROWA DOLINA

F

irma Ronson Development rozpoczęła budowę drugiego etapu osiedla Lazurowa Dolina na warszawskim Bemowie. Prace zaczęły się na dwa miesiące przed planowanym terminem. Wpłynęło na to duże zainteresowanie klientów. W drugim etapie powstaną 2 czterokondygnacyjne budynki, w których zaprojektowano 64 lokale. Znajdą się w nich

wie, Brnie oraz Hradec Kralove. Orco jest spółką akcyjną notowaną na giełdzie papierów wartościowych Euronext. Firma planuje także inwestycje w naszym kraju; będzie to budownictwo mieszkaniowe i hotelowe w Warszawie i innych dużych miastach. Plany Orco Property Group to nie tylko zwiększenie udziału w naszym rynku, ale też przejęcie polskiego dewelopera, spółki Pekao Development. Na razie jednak Orco realizuje dwa

projekty mieszkaniowe w warszawskiej Białołęce i planuje kolejne na zakupionych działkach (także w Białołęce). W Polsce Grupa Orco jest obecna od 2001 roku i dynamicznie się rozwija. Na koniec 2004 roku wartość aktywów grupy oszacowano na 242 mln euro, przychody wzrosły trzykrotnie i osiągnęły poziom 71 mln euro, a zysk netto - 6,6 mln euro. - Zamierzamy być obecni w każdym segmencie nieruchomości na polskim rynku - powiedział Jean-Claude Moustacakis, szef ORCO w Polsce. ▪

o łącznej powierzchni 50 tys. 600 m2, z czego tylko dwa w centrum miasta. Wskaźnik powierzchni niewynajętej w Warszawie obniżył się do poziomu 11,1 %. Jest to wynikiem gwałtownego spadku wolnych powierzchni w Cen-

trum z 18,9% na koniec 2004 roku do 15% na koniec pierwszego kwartału br. W tym samym czasie wskaźnik powierzchni niewynajętej poza Centrum wzrósł z 6,8 do 8,4%. ▪

Warszawski rynek powierzchni biurowych - pierwszy kwartał 2005

Strefa

Zasoby

Ilość powierzchni niewynajętej (m.kw.)

Wskaźnik powierzchni niewynajętej (m.kw.)

Powierzchnia oddana do użytku (m.kw.)

Sumaryczna wielkość transakcji najmu (m.kw.)

Centrum

966262

144450

14,95%

4175

59906

Poza Centrum

1359753

114444

8,42%

46498

48867

Suma

2326015

258894

11,1%

50673

108773

jedno-, dwu- i trzypokojowe mieszkania o powierzchni od 34 do 76 m2. Budynki będą wyposażone w windy. Na tle okolicznych inwestycji Lazurowa Dolina ma się wyróżniać się dużymi, drewnianymi oknami. We wszystkich mieszkaniach zaprojektowano balkony. Na terenie osiedla powstanie ogród i plac zabaw dla dzieci. Przewidziano także podziemny garaż. Całe osiedle będzie ogrodzone i monitorowane. Zakończenie pierwszego etapu osiedla zaplanowano na wrzesień

2005 roku. Drugi etap będzie gotowy w styczniu 2006 roku. Zakończenie całej inwestycji (tj. jej trzeciego etapu) ma nastąpić w trzecim kwartale 2006 roku. Pozostałe inwestycje Ronson Development to m.in. osiedle Słoneczny Skwer na Ochocie oraz budynki Pegaz na Wyścigach i Twój Biały Dom na Kabatach. W przyszłości firma planuje kolejne inwestycje w Warszawie (osiedle na Bielanach oraz drugi budynek na Wyścigach) i w innych dużych miastach. ▪

░ WARSZAWA:

kopuła; w zależności od pory dnia roz- czerwone światło. lewa się po niej zielone, niebieskie lub Generalnym projektantem stacji Plac OTWARCIE KOLEJNEJ STACJI METRA Wilsona jest Andrzej M. Chołdzyński, wykonawcą - Hydrobudowa 6 S.A. nia 8 kwietnia 2005 roku włączono Projektant zadbał o to, żeby stacja dodo ruchu kolejną, szesnastą brze wkomponowała się w żoliborskie stację metra - Plac Wilsona. Dzień otoczenie. Zastosowanie takich matewcześniej minęło dziesięć lat od ururiałów jak kamień, szkło czy beton - pochomienia pierwszej linii metra. zbawionych elementów ozdobnych Nowa stacja leży w odległości 1,3 km od powoduje, że wygląda ona tak, jakby poprzedniej (Dworzec Gdański). Prowapowstała dawno temu. ▪ dzi do niej sześć wejść i cztery windy. Najbardziej charakterystycznym eleZdjęcia: mat. spółki Warszawskie Metro mentem wystroju stacji jest ogromna

D

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 10

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



WYDARZENIA

Bloki i slaby z rusztu, czyli wiosenne grillowanie z klientami

C

oraz niższa efektywność udziału w targach wiosennych popycha firmy handlujące kamieniem do szukania nowych form promocji swoich wyrobów. Od kilku lat, coraz większą popularnością cieszą się imprezy nazywane „drzwi otwarte”. Polegają one zwykle na zorganizowaniu niezłego bufetu, czasem nawet dodatkowych atrakcji i zaproszeniu na grilla swoich klientów. Poza częścią kulinarno - rozrywkową, z okazji weekendowego spo! INFO › Grill, urządzenie służące do opiekania różnego rodzaju potraw. Wykonywane jest z blachy lub żeliwa. Najprostszy grill składa się z paleniska na węgiel drzewny, na które nakłada się ruszt. Istnieją biogrille, na których mięso nie jest opiekane bezpośrednio na ruszcie, lecz na cienkich karbowanych blachach, pod którymi rozpala się ogień. Nowoczesne rodzaje grilla bardzo często mają palenisko usytuowane nie poziomo pod rusztem, ale pionowo. Ten ostatni grill nadaje się do pieczenia tego wszystkiego, co pieczemy na obrotowym rożnie. ‹

Wspólna impreza Inbry i Euro Granitu

Przy zastawionym stole łatwiej rozmawiać o interesach – impreza w Interston’ie

tkania przygotowywana jest najczęściej połączyły siły i wspólnie zorganizowały promocja handlowa. drzwi otwarte dla swoich klientów. ImChyba taka forma sprawdza się, bo- preza odbyła się 16 kwietnia, na terenie wiem ilość firm organizujących „drzwi składu bloków w Strzegomiu. Choć pootwarte” jest coraz większa. W ostat- mysł kolektywnej promocji dwóch firm, nim czasie byliśmy gośćmi trzech ta- które w warunkach gospodarki rynkokich spotkań. wej powinny ze sobą mocno konkuInbra i Euro Granit z Gorzowa Wlkp. rować wydaje się niecodzienny, to dla przybyłych gości nie miał większego znaczenia. Inna sprawa, że zasadniczo oferty firm nie pokrywają się, więc w zakresie konkretnych materiałów, nie stanowią dla siebie konkurencji. Na placu można było zapoznać się z ofertą obu firm i ich aktualnymi cenami. Atmosfera była miła, czemu sprzyjała przepiękna słoneczna pogoda oraz obfity bufet. Wśród gości zabawianych muzyką wykonywaną przez zespół, nie zabrakło przedstawicieli firm, nawet z dość odległych miejsc (np. Warszawy). Podczas tego samego weekendu swoich klientów zaprosił Interstone z Mszczonowa. Tu także przygotowano poczęstunek a dodatkową atrakcją była możliwość pojeżdżenia quad’ami na specjalnie wyznaczonym i zabezpieczonym przez firmę terenie. Amatorów tego typu szaleństwa było wielu. Uwagę przyciągał również piękny pies - bernardyn. Zapytani o opinie na temat dni otwartych, zarówno kamieniarze jak i klienci jednogłośnie potwierdzili ich sensowność –

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 12

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


EGAR 450/4 N do obróbki dußych i ponadwymiarowych tafli

• zintegrowany PC i NC • cyfrowe przesuni cie osiowe umoßliwiajmce punktowm kontrol i dok adnoÈr • duße wymiary obrabianych detali: 4500 (177”) x 2500 (98,5”)

EGAR 450/4 N

• nisko umieszczona p aszczyzna robocza : atwoÈr za adunku i roz adunku • dost p do sto u roboczego z dwóch stron maszyny

A small deed can indeed become a great relief! The Z. Bavelloni S.p.A. Tools Division, located in Bregnano, Italy, has decided to pledge € 1 for each diamond wheel sold during the months of March, April and May 2005. The donations will be sent to: PIME in Milan, an association involved in child sponsorship. In addition, Z. Bavelloni will adopt 10 children in the areas struck by the tsunami for a period of at least 3 years.

MAK Sp. z.o.o. - Generalne Przedstawicielstwo Z.Bavelloni ul. Nowa 23, Stara Iwiczna - 05-500 Piaseczno tel. 022/ 737 71 40, 703 61 40 - fax 022/ 737 71 41, 703 61 41 e-mail: mak.bavelloni@makbavelloni.com.pl www.mak-bav.waw.pl

Z.Bavelloni S.p.A. Via Milano, 93 - 22070 Bregnano (Co) - Italy Tel. 0039-031-72.83.11 r.a.-Fax 0039-031-72.86.358 E-mail: general@bavelloni.com - www.bavelloni.com


WYDARZENIA

detaliści z powodu prozaicznego: mogli dokonać zakupu w sobotę i w niedzielę, kamieniarze zaś z powodu związanych z okazyjnymi obniżkami cen (na wszystkie materiały z cennika obowiązywał 25% rabat, a towary w promocji objęte były 35% rabatem). Zaproszeniom rozsyłanym po klientach, co godne uwagi, towarzyszyła prezentacja multimedialna na CD dotycząca oferty firmy. W ten weekend handel wspierany bufetem prowadziła także we Wrocławiu firma Ingemar. I tutaj, jak w pozostałych miejscach, przygotowano specjalną ofertę handlową. Chociaż żadna z imprez nie zgromadziła bardzo dużej liczby odwiedzających, to organizatorzy byli usatysfakcjonowani. Ci, którzy przyjechali byli zadowoleni, a przecież właśnie takiego rezultatu oczekiwano. Chyba wspieranie handlu, poczęstunkiem i popitką działa dobrze, gdyż od-

Interstone – zabawa na quad’ach

wiedzone przez nas firmy zamierzają w przyszłości przygotowywać kolejne handlowe weekendy, starając się nie tylko o dobrą ofertę handlową, ale też o dodatkowe atrakcje. System promocji w postaci imprez tego typu, w zgodnej opinii wszystkich organizatorów pozwala na osiągnięcie

Poświęcenie placu – na zdjęciu Jan Baboryk i Tomasz Staniszewski

znacznie lepszych efektów od uczestnictwa w targach. Zorganizowanie nawet najbardziej wyszukanego bufetu, zapewnienie dodatkowych atrakcji i tak jest tańsze od kosztów wystawienia się na targach, opłacenia hotelu i wyżywienia w restauracjach. To chyba znak czasów, że targi jako element marketingu zaczynają tracić na znaczeniu. Należy tylko zastanowić się, czy zapraszając klientów na weekendowe spotkanie są szanse na pozyskanie nowych, a takich efektów można oczekiwać podczas imprez targowych. ▪ Dariusz Wawrzynkiewicz

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 14

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



TARGI

Wiosenna karuzela targowa czyli jak szybko podróżować między Wrocławiem, Kielcami i Lublinem

O

tym, że polski rynek kamieniarski podlega w dalszym ciągu przeistoczeniom, można się przekonać nie tylko obserwując firmy, które chylą się ku upadkowi, i te które z każdym rokiem zwiększają swój potencjał, ale również analizując sytuację targów kamieniarskich i tego co można na nich zobaczyć. Rozwój branży kamienia w Polsce, chociaż może nie wszyscy to jeszcze odczuwają w swoich zakładach, jest faktem. Tyle że wzrostowi towarzyszą zmiany strukturalne. Nie można spodziewać się rozwoju rynku nagrobkowego, z prostej przyczyny - ten rynek jest ograniczony w naturalny sposób. Za to zmiany są spore. Coraz większą część produkcji przejmuje kilkanaście największych firm, produkujących masowo grubą płytę polerowaną. Skala produkcji pozwala na obniżanie cen, co jest zabójcze dla tych mniejszych zakładów, które prowadziły usługowe cięcie bloków na piłach śrenicy 3000 mm. Nieustabilizowany rynek w tym względzie, staje się zaproszeniem dla firm zagranicznych, podejmujących próby importu do polski slabów polerowanych o grubościach powyżej 5 cm. I takie oferty można było również zobaczyć na tegorocznych targach wiosennych. Zyskuje coraz bardziej na znaczeniu rynek budowlany, co ma również swoZdzisław Nowicki właściciel firmy Syntech i Giuseppe Nicoletti właściciel firmy MEC - Interkamień 2005

je odzwierciedlenie w ofertach targowych firm. Swoich klientów na targach zaczynają poszukiwać firmy kamieniarskie, oferujące produkty budowlane dla klienta końcowego. Myślę, że nie jest to dobry pomysł. Organizatorzy targów chcieliby widzieć targi kamieniarskie jako targi zaopatrzenia kamieniarstwa. Z tego powodu następuje rozdźwięk pomiędzy tym, co jest wystawiane, a tym kto przychodzi na targi jako zwiedzający. Żadnemu z organizatorów wiosennych targów kamieniarskich nie udało się stworzyć spójnej koncepcji targo-

! INFO › Targi, instytucja rynkowa wywodząca się z dawnych jarmarków, ułatwiająca producentom i odbiorcom (najczęściej pośrednikom) poszukiwanie kontrahentów. Targi odbywają się w określonym miejscu, urządzane są zazwyczaj w liczących się centrach gospodarczych, o dogodnym położeniu komunikacyjnym, przez wyspecjalizowane przedsiębiorstwa, samorządy regionalne bądź zrzeszenia przedsiębiorców. ‹

Hala targowa - Targi Lublin 2005

wej. Można odnotować, że sposób rozumowania organizatorów sprowadza się wyłącznie do pomysłu sprzedaży powierzchni wystawienniczej. I to jest ich podstawowy grzech. Organizując targi kamieniarskie, można by mieć dwie koncepcje. Pierwsza, zasadnicza, to targi zaopatrzeniowe dla firm kamieniarskich. W tym wariancie wystawcami powinni być dostawcy maszyn, urządzeń, narzędzi i hurtownie kamienia (bloków i slabów). W innej wersji targi mogłyby prezentować możliwości branży dla jej odbiorców, a więc inwestorów (prywatnych i tych którzy realizują duże zadania inwestycyjne). Każdy z tych wariantów, to zupełnie inne zadanie dla organizatorów. W pierw-

szej wersji, zupełnym nieporozumieniem jest oferowanie produktu końcowego, w drugim absurdem jest obecność firm zaopatrujących kamieniarzy. W obu przypadkach zupełnie różni powinni być zwiedzający. Na targach zaopatrzeniowych kamieniarstwa, gośćmi powinni być wyłącznie kamieniarze i w tej odmianie łącznie targów kamieniarskich z targami budowlanymi czy ogrodniczymi to nieporozumienie. Można łączyć targi kamieniarskie z budowlanymi i ogrodniczymi wyłącznie w mutacji kierowanej do klientów końcowych. Aby takie targi miały sens, konieczne jest sprowadzenie na nie inwestorów prywatnych, przedstawicieli (decyzyjnych) firm generalnego wy-

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 16

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


TARGI

konawstwa oraz architektów. To wcale nie jest proste. Wymaga sporych nakładów na promocję i zaangażowania, do czego organizatorzy targów nie specjalnie się kwapią. Z tegorocznych imprez wiosennych jedynie Henryk Grzelak zaoferował jakąś koncepcję targów (Lublin). Miały to być targi łączące polskie kamieniarstwo z ukraińskim. Pomysł i miejsce dobre (nie tylko lokalizacyjnie, ale również warunkami lokalowymi), tyle że koncepcji nie udało się zrealizować. Nie było wśród wystawców żadnej firmy ukraińskiej, a wśród zwiedzających gości z Ukrainy przyjechało zaledwie kilku może kilkunastu. Zatem podstawowa koncepcja, nie została zrealizowana. Lublin stał się za to miejscem, gdzie w sporej ilości, pojawili się wystawcy lokalni raczej szukający klienta końcowego, a skuszeni niskimi kosztami wystawienniczymi. Co do targów kieleckich, to żadnych istotnych zmian w stosunku do poprzednich edycji nie było. Dosyć spora ilość wystawców 57, tradycyjnie świetne warunki wystawiennicze i dość przypadkowe spektrum zwiedzających. Niestety na tegoroczną edycję targów kieleckich i tych w Lublinie spory wpływ miała śmierć Papieża, i przesunięcie imprez o jeden dzień. W efekcie targi odbywały się w sobotę, niedzielę i poniedziałek. Niedziela po śmierci Papieża, to był raczej czas uczestniczenia w mszach świętych, a poniedziałek to już dla kamieniarzy raczej kolejny dzień pracy. Pozostawała sobota, jako dogadna dla odwiedzenie targów – a to tylko jeden dzień. Wystawcy targów w Lublinie byli dość tolerancyjni – w powszechnej opinii pojawiały się głosy, że w końStoisko firmy PIASMAR z Długopola - targi Interkamień 2005

Stoisko firmy CHIN-KA - targi TRAK 2005

cu to pierwsza edycja i należy to zrozumieć. Mniej wyrozumiali byli wystawcy na targach we Wrocławiu. Wysłuchałem sporo opinii, że te targi powinny przejść do historii. Ilość wystawców, malejąca z roku na rok, zwiedzający - głownie wizytujący targi budowlane, prywatni inwestorzy, szukający czegoś do remontu mieszkania. W tym momencie wystawianie się dostawców firm kamieniarskich to nieporozumienie. Wiosenne targi, jakie w tym roku miały miejsce, są niestety jawnym przykładem działań rozbijających branżę i jej szkodzących. Gdyby w miejsce trzech imprez (przeciętnych lub po prostu słabych), organizatorzy wspólnie przygotowali jedną dużą imprezę, moglibyśmy zanotować w kalendarzach, że polskie kamieniarstwo ma u siebie rocznie dwie konkretne imprezy. Jest to chyba maksymalna, sensowna w

naszych warunkach ilość. Według mojej wiedzy, ze względu na ambicje personalne jest to niestety niemożliwe – wyłącznie Targi Kieleckie widzą taką możliwość. Na dziś był stres gdzie się wystawiać i gdzie pojechać. Jakoś prywatnie mam wrażenie, że rozsądny wydaje się układ: jesienne targi zaopatrzenia kamieniarstwa (pozostaje tylko pytanie, czy Wrocław ze względu na warunki wystawiennicze to dobre miejsce), oraz wiosenne targi oferty kamieniarskiej - kierowane do inwestorów. Tylko czy tradycyjni organizatorzy targów kamieniarskich są w stanie zapewnić odpowiednią ilość i jakość zwiedzających na wiosnę, to wątpliwe. Dlatego być może lepiej namawiać brać kamieniarską do ekspozycji na Budmie w Poznaniu (architekci i inwestorzy traktują te targi, jako najważniejsze w Polsce), a wiosenne uzupełnienie zaopatrzenia dla kamieniarzy, załatwić w wersji giełdy ofertowej (bez drogich stoisk i ekspozycji) - gdzie oferujący będzie miał do dyspozycji tylko stolik i ofertę cenową na ulotkach. To chyba wystarczyłoby wszystkim, tym bardziej, że znaczenie targów, jako elementu marketingu nie tylko u nas, ale i na świecie maleje. Wysokie koszty promocji targowych i nie najwyższe, z powodu stabilizowania się rynku, efekty (większość już dawno wybrała swoich dostawców) powodują, że sens udziału w targach zaczyna być problematyczny. Miejmy nadzieję, że nastawiając końcem roku budziki na wpół do marca, będziemy mieli klarowniejszą sytuację w odniesieniu do tego gdzie i dla kogo mamy zaprezentować swoją ofertę. ▪ Dariusz Wawrzynkiewicz nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005

► www.nowykamieniarz.pl

Maj ◄

¤ ► 17


10.000 maszyn pracujàcych na ca∏ym Êwiecie - wynik dotychczas nie osiàgni´ty przez êadnego innego producenta boczkarek; 120 wysoko-wykwalifikowanych pracowników odpowiadajàcych za konstrukcj´ i produkcj ´ najwyêszej jakoÊci maszyn; 35 lat doÊwiadczenia w projektowaniu i produkcji boczkarek;

Boczkarka CNC ATHENA Lucidacoste CNC modello ATHENA

25 techników odpowiedzialnych za zapewnienie obs∏ugi serwisowej; 2 zak∏ady o ∏àcznej powierzchni 11.000 m2 gdzie odbywa si´ proces produkcji i monta˝u poczàwszy od podzespo∏ów do gotowej maszyny; ..........Z uwagi na te liczby Comandulli i jej boczkarki sà doskona∏ym punktem odniesienia na ca∏ym Êwiecie.

10.000 macchinari funzionanti nel mondo rappresentano un traguardo mai raggiunto da nessuna azienda produttrice di lucidacoste; 120 dipendenti altamente specializzati che progettano e realizzano un prodotto di elevata qualità; 35 anni di esperienza nella progettazione e realizzazione di macchine lucidacoste; 25 tecnici che assicurano l’assistenza post-vendita al servizio del cliente; 2 stabilimenti, con 11.000 metri quadrati coperti dove si realizza il processo produttivo partendo dalla materia prima fino al collaudo del materiale; ..........per questi “numeri” la Comandulli e le sue lucidacoste sono punto di riferimento in tutto il mondo.

Wielog∏owicowa boczkarka EDILUX Lucidacoste a nastro modello EDILUX

Wielog∏owicowa boczkarka OMEGA 100 Lucidacoste a nastro modello OMEGA 100


! e i c e i w Ê m y ∏ a c a n h c y c à j u c a r p n y ! z o s d n o ma M l e n i t funzionan macchinari fu

To jest nasza si∏a! Questa è la nostra forza! COMANDULLI COSTRUZIONI MECCANICHE s.r.l. Via Medaglie d’Argento, 20 Z.I. - 26012 CASTELLEONE (CR) Italy Tel. 0374.56161 r.a. - 0374.35721 - Fax 0374.57888 www.comandulli.com - info@comandulli.it MAK Sp. z o.o. - Generalne Przedstawicielstwo w Polsce 05-500 Piaseczno • Stara Iwiczna • ul. Nowa 23 tel. 48 /22/ 737-71-40 • fax 48 /22/ 737-71-41 e-mail: mak.bavelloni@bxsoft.com.pl • www.mak-bav.waw.pl


TARGI

Międzynarodowe Targi Kamienia Budowlanego Xiamen Państwowy Instytut Geologiczny

N

a początku marca w miejscowości Xiamen w chińskiej prowincji Fujian odbyły się targi kamienia budowlanego. W trakcie targów miała miejsce sesja seminaryjna poświęcona problemom eksploatacji kamienia w Chinach, Szwajcarii, Brazylii, Turcji, Korei oraz Japonii. Od pięciu lat międzynarodowe targi kamienia w Xiamen przyciągają coraz szerszy krąg wystawców i kupujących. Od ubiegłego roku hala targowa dwukrotnie podwoiła przestrzeń ekspozycyjną. W tym roku targi w Xiamen ściągnęły ponad 250 firm lokalnych, nie tylko z prowincji Fujian, ale także innych regionów Chin. Prezentowali się także producenci zagraniczni z Turcji, Włoch i Korei. Na ogromnej powierzchni 20.000 m2 można było podziwiać najrozmaitsze materiały i wyroby kamieniarskie z Chin, jak i całego niemal świata, w tym Afryki Południowej, Indii, Iranu, Brazylii, Japonii, Korei i Tajwanu, a nawet Szwecji, Norwegii, Szwajcarii, Francji i Niemiec. Zakłady przeróbki kamienia rozlokowane wokół tego dynamicznie rozwijającego się miasta oprócz pozyskiwania i przetwarzania materiału lokalnego sprowadzają miliony ton bloków skalnych, aby w miejscowych zakładach ciąć je na płyty lub wykonywać z nich najrozmaitsze wyroby. Ekspozycja podzielona była pomiędzy producentów kamienia, producentów i importerów maszyn do jego cięcia i obróbki oraz lokalnych producentów specjalizujących się w różnorodnej produkcji płyt, blatów, gzymsów, kolumn czy też fontann. Oprócz przedmiotów w postaci kostki brukarskiej, surowych płyt elewacyjnych o rozmaitych fakturach powierzchni (młotkowanych, szczotkowanych, opalanych czy przecieranych) powszechne były, tradycyjne dla kultury Chin, figury kamieniarki ogrodowej. Wśród elementów ekskluzywnych w postaci blatów do łazienek, rzeźbionych gzymsów i kominków pojawiały się bardzo nowoczesne zlewy i umywalki z kamienia, tak modne w wystroju eleganckich hoteli i rezydencji. Producenci oferowali zwiedzanie ka-

mieniołomów oraz zakładów produkcyjnych, których w samym mieście Xiamen mieści się ok. 500, a w promieniu do 150 km od miasta ponad 4000. Imponujące są statystyki donoszące o wielkości produkcji samej prowincji Fujian, która osiąga wartość produkcji Brazylii. W trakcie przyjaznych kontaktów z firmami wystawienniczymi była okazja do zapoznania się z procesami nowoczesnego wydobywania bloków granitowych, co ciekawe ulokowanych na jednej z licznych wysepek w pobliżu

Xiamen oraz detalicznej obróbki kamienia w jednym z większych zakładów kamieniarskich prowincji. Asortyment towarów budził prawdziwy zachwyt, ze względu na swoją różnorodność jak i jakość wykonania oraz niezwykle szeroką gamę przeróżnych skał magmowych i osadowych z jakich go wytworzono. Organizatorzy zadbali o każdy szczegół nie tylko ekspozycji, ale także informacji. Dostarczona broszurka podawała nie tylko plan rozlokowania firm, ale i

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 20

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


TARGI

wskazywała szlaki turystyczne, którymi warto było podążać, aby utrwalić sobie obraz tego dynamicznie rozwijającego się i jak mówią Chińczycy, „małego” bo tylko 1,5 milionowego miasta. Doskonała komunikacja miejska z przejrzystą informacją zawartą w broszurce, ułatwiała wędrówkę, gdy targi zamykały swe podwoje. Piękne chodniki wygładzonego granitu zapraszały do pieszych spacerów wiodących do uroczych zakątków wysp Xiamen, jak i Gulangyu. Miasto ulokowane na skalistej granitowej wyspie, przykuwa uwagę oryginalnym krajobrazem. Wśród rozlicznych wzgórz, pociętych kamieniołomami, można się dopatrzyć licznych procesów geologicznych utrwalonych w zakrzepłej magmie granitowej. Pośród rozrzuconych głazów granitowych znaleźć można funkcjonujące od siódmego wieku naszej ery tajemnicze, świątynie buddyjskie. Ich ściany i fronty okolicznych skał, w ciągu pierwszych trzech stuleci rozbudowy ozdabiano różnymi sentencjami i reliefami. Na wyspie Xiamen oprócz obiektów świątynnych, uwagę zwraca kamienna twierdza Huli, w której w w roku 1997 ulokowano muzeum kamienia. Dziedziniec twierdzy gromadzi zarówno skamieniałe pnie ogromnych drzew, jak i ich skamieniałe owoce. Niestety chińskie napisy nie pozwoliły na szerszy dostęp do informacji co to były za rośliny, jakie było ich pochodzenie, a także wiek geologiczny. W budynkach zgromadzone są cieka-

we zbiory prezentujące naturalne, zaklęte w kamieniu znaki graficzne, krajobrazy, zwierzęta czy piękne minerały. Platforma twierdzy wyposażona jest w siedemnastowieczne armaty oraz ogromne 60- tonowe działo, kalibru 280 mm, które kosztem 50 tysięcy sztuk srebra kupione zostało przez cesarza z dynastii Qing w niemieckich zakładach Kruppa. Około roku 1890 to największe działo znalazło się w Chinach, aby bronić wschodniej flanki wybrzeża. Moment uroczystego odpalenia pocisku, uwieczniony wówczas na szklanym negatywie, w roku 2001 przeniesiono ręcznie na ścienną kamienną płytę z gabra. Ile czasu trwało kopiowanie? Tego nikt nie umiał mi powiedzieć.

Jeśli popatrzymy na młodą kobietę, która małym wybijakiem, z wielką precyzją i starannością kopiuje na płytkę kamienia wielkości karki A3, rysunek ze starego zdjęcia, można tylko przypuszczać, że trwało to co najmniej kilka miesięcy, bo płyta ścienna w twierdzy ma wymiary ok. 2 na 3 m. Ocenia się, że w całej prowincji przy produkcji i obróbce kamienia pracuje ok. miliona osób. Przed konkurencją z Xiamen drżą zatem najwięksi światowi producenci, bojąc się możliwości jakie drzemią we wnętrzu tego chińskiego smoka. ▪

niarskiej. Swoją ofertę na wyspach zaprezentowała firma JP Granit z Ostrowca Świętokrzyskiego. Celem prezenta-

cji była promocja granitu strzelińskiego, która spotkała się z niemałym zainteresowaniem zwiedzających. ▪

mgr Ewa Starnawska

London Stone Show P

o raz trzeci z rzędu odbyła się doroczna edycja targów London Stone Show 2005. W dniach 5-7 kwietnia Centrum Handlowe Wembley odwiedziło ponad 8 tys. zwiedzających. Podziwiali oni ekspozycję ponad 300 firm z całego świata. Jak podkreślają organizatorzy, tegoroczna edycja była najbardziej udana z dotychczasowych, a liczba wystawców i zwiedzających przekroczyła ich oczekiwania. London Ston Show to impreza skierowana głównie do fachowców z branży budowlanej i architektonicznej. Jej celem jest prezentacja możliwości jakie daje kamień w procesie projektowania i wykonawstwa budowli. Miłym akcentem podczas tegorocznej edycji była obecność reprezentanta polskiej branży kamie-

nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005

► www.nowykamieniarz.pl

Maj ◄

¤ ► 21


WYDARZENIA

Kopalnia od zera Nowa kopalnia w Strzegomiu

P

od koniec maja rusza w Strze- własnych możliwości przerobu i zbytu. gomiu nowa kopalnia granitu. Uruchomienie prywatnego złoża jest Jej właściciele, Jolanta i Krzysz- logiczną drogą do rozwijania własnej tof Pylakowie od 10 lat działają w firmy – mówi Krzysztof Pylak. Rozpoczęcie przedsięwzięcia znacznie kamieniarstwie. Dotąd zajmowali się głównie usługowym cięciem bloków i ułatwił fakt, że państwo Pylakowie są sprzedażą płyt. Pomysł uruchomienia właścicielami tego terenu, co poważnie własnego złoża zrodził się dwa lata obniżyło koszty inwestycji. Formalno temu. Sprowokowany został problemami z zakupem surowca. Choć de-

około sześć hektarów. Przy wydobyciu na planowanym poziomie zasobność złoża szacowana jest na 200 lat. Będzie to najprawdopodobniej jedna z pierwszych kopalni, od czasów II wojny światowej, która zostanie uruchomiona od podstaw. Początkowo wydobycie będzie prowadzone głównie pod ką-

! INFO › Kopaliny, wg ustawy Prawo Geologiczne

i Górnicze - to takie naturalne nagromadzenie minerałów i skał oraz innych substancji stałych, gazowych, ciekłych, których wydobywanie może przynieść korzyść gospodarczą. ‹

cyzja o rozpoczęciu tego ryzykownego przedsięwzięcia zapadła spontanicznie, argumenty przemawiające za zwiększaniem swojej konkurencyjności na przyciasnym rynku strzegomskim wydają się całkiem racjonalne. - Posiadając własny zakład przetwórczy niezbędny jest dostęp do taniego źródła materiału, a to w rejonie strzegomskim wcale nie jest takie proste. 80 proc. zakładów ogranicza wydobycie do wielkości

Z terenu kopalni rozciąga się widok na zabytkowy wiatrak

– prawna procedura załatwiania dokumentacji trwała 2 lata, a „papierkową robotą” zajęła się wyspecjalizowana firma. Podstawową kwestią było ujęcie nowo powstałej kopalni w planie zagospodarowania przestrzennego gminy Strzegom. Teren nowej kopalni, Żółkiewka IV to

Pierwszy etap prac przygotowujacych złoże do eksploatacji. Usunięcie wierzchniej warstwy ziemi, odsłoniecie zwietrzeliny.

tem brył, z przeznaczeniem na formak, kostkę i elementy granitowe. Z biegiem czasu planuje się poszerzenie oferty i wydobywanie również bloków. Według opracowań geologicznych złoże jest bloczne, już od 3 metrów w dół. – W planach założyliśmy miesięczne wydobycie na poziomie 2,5 do 4 tysięcy ton. Do końca tego roku chcielibyśmy dojść do 2 tys. ton. Takie mamy plany. Czas pokaże czy będzie to możliwe – dodaje Jolanta Pylak. Właściciele nie martwią się o rynki zbytu. – Już teraz mamy wiele zamówień. Podczas dziesięcioletniej działalności udało nam się nawiązać wiele kontaktów handlowych. Część produkcji, około 30 proc. przeznaczona będzie na eksport, głównie do Niemiec. Całość inwestycji finansowana jest ze środków własnych, zyski kapitałowe z prowadzonej dotychczas działalności przeznaczane są na uruchomienie kopalni. Przy wydobyciu pracować będzie sprężarka, ładowarka kołowa i koparka. Docelowo planuje się zwiększyć zatrudnienie do 30 osób, pozyskanie fachowców do pracy nie będzie sprawiać żadnych problemów. Uroczyste otwarcie kamieniołomu zaplanowane jest w Dniu Barbórki. ▪ Agnieszka Środoń

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 22

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


WYDARZENIA

Strzegom będzie się promował

Po raz trzeci strzegomscy kamieniarze przymierzają się do promocji

swojej branży i miejscowego granitu. Kolejna edycja Festynu Kamienia odbędzie się 25 czerwca na terenie stadionu OSiR. Start imprezy przewidziany jest o godz. 10.00. Rozpoczną ją rozgrywki sportowe. Pomiędzy firmami kamieniarskimi rozegrany zostanie turniej piłkarski. Tuż po nim blok zabaw dla dzieci z konkursami i zabawami oraz loteria fantowa dla dorosłych. Nowością będą zawody strong manów z wykorzystaniem elementów granitowych w poszczególnych konkurencjach, min. „spacer farmera” z granitowymi walizkami. Swoich sił będą mogli spróbować również widzowie. Przygotowane zostaną dla nich

specjalne konkurencje, jak drużynowe ciągnięcie tira, trzymanie kloców. Na scenie pomiędzy występami lokalnych zespołów zagra zespół „Hey”. Organizatorami festynu są: Urząd Miejski w Strzegomiu, Stowarzyszenie Kamieniarzy Ziemi Strzegomskiej oraz redakcja „Świata Kamienia”. Równolegle z Festynem obędzie się 20. Regionalna Giełda Minerałów. Ubiegłoroczna zgromadziła 24 wystawców z kraju, a także gości z Czech i Niemiec. Prezentowane będą kolekcje meteorytów, kruszców, minerałów, gipsów, bursztynów, a także kamieni szlachetnych i ozdobnych pochodzących z różnych stron świata. ▪

nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005

► www.nowykamieniarz.pl

Maj ◄

¤ ► 23


W kamieniołomie na Zakrzówku pracował Jan Paweł II Wspomnienie o Ojcu Świętym

K

raków, wrzesień 1939. Niemcy bombardują naszą dawną piękną stolicę. Panika wśród ludności i bezradne uciekanie przed wrogiem zbliżającym się do miasta. 6 września wojska niemieckie były już wszędzie. Pierwsze łapanki, rozstrzeliwania, rabunki i podpalenia. Rozpoczynał się terror okupanta, znaczony szykanami, bezprawiem, wyniszczaniem. Na zamku wawelskim, we wspaniałej i dumnej siedzibie królów polskich osiadł ponury sługus Hitlera gubernator Hans Frank. Ten fanatyczny twórca nowego systemu władzy opartej na bezprawiu w jednym z przemówień stwierdził, że „kraj polski winien być zmieniony w intelektualną pustynię”. Szybko przystąpiono do urzeczywistnienia tych słów, likwidując pospiesznie i z niemiecką dokładnością szkoły, biblioteki, wydawnictwa, muzea, teatry. Ze szczególną zajadłością najeźdźcy rozpoczęli prześladowanie polskiej inteligencji. Dzień po dniu ukazywały się złowieszcze rozporządzenia. Jedno z pierwszych, z 26 października 1939 roku nakładało „publiczny obowiązek pracy” na całą ludność polską od 18 do 60 roku życia, z wyjątkiem tych osób, które wykażą się „stałą pożyteczną pracą społeczną”. To rozporządzenie określało, iż wszystkich podlegających owemu „obowiązkowi” (raczej przymusowi) należy kierować do robót na drogach, torach kolejowych czy roli, płacąc im „we-

dług stawek uznanych za słuszne”. Niesubordynacja groziła dotkliwymi represjami, o czym rozstrzygały sądy specjalne. Nie było więc mowy o jakimkolwiek legalnym podjęciu studiów, choć niektórzy się łudzili, że to będzie możliwe. W tej sytuacji, nigdy całkiem jasnej i bezpiecznej, najlepiej było poszukać sobie „stałej pożytecznej pracy społecznej” i dzięki niej zyskać odpowiednie świadectwo, tak zwany ausweiss. Również

Kamieniołom na Zakrzówku przed zalaniem w roku 1992. (fot archiwum CN KRAKEN)

Rejon Zakrzówka w Krakowie Znajduje się on w najbardziej na południe wysuniętej części Wyżyny Krakowsko-Wieluńskiej. Wśród odsłaniających się górnojurajskich wapieni uławiconych można wydzielić cztery podstawowe typy wapieni: mikrytowe, kredowate, gruzłowate i ziarniste z dolomitami, tworzące w profilu charakterystyczne kompleksy o łącznej miąższości około 40 m. Wiekowo należą one do górnej jury (piętra oksford i kimeryd) czyli tworzyły się ok. 150 milionów lat temu.

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 24

► Maj

młody Wojtyła musiał zatroszczyć się o taką pracę, tym bardziej, że w twardej rzeczywistości wojennej, wśród rosnącej drożyzny i postępującego chaosu był jeszcze jeden powód do owej samoobrony. To była bieda. Najpierw 19-letni wówczas Wojtyła był gońcem w restauracji swojego wuja Kuczmierczyka. Praca ta nie zapewniała mu jednak ausweissu. Musiał pójść gdzie indziej. Przez długie lata, od paź-

Najniżej położonymi osadami w Zakrzówku są wapienie mikrytowe. Makroskopowo są to twarde, zbite wapienie o przełamie muszlowym i niewielkiej zawartości fauny (głównie ramienionogi i gąbki). Nad nimi występuje kompleks wapieni kredowatych, jedyny w regionie krakowskim. Wapienie kredowate występują w postaci soczewek, wśród twardych, uławiconych wapieni. Wysokość i szerokość soczewek wynosi od około kilku do kilkunastu metrów. Licznie występuje fauna: gąbki, ramienionogi, ślimaki, amonity i belemnity. Ku górze profilu wapienie kredowa-


dziernika 1939 do sierpnia 1944 roku pracował jako robotnik w znanych krakowskich zakładach chemicznych „Solvay” w Borku Fałęckim. Jadąc z Krakowa do Zakopanego trudno nie zauważyć zabudowań tej dużej fabryki w obłoczkach pary i dymu. Produkcja zakładów była Niemcom potrzebna, uznali ją za „kiegswichtig” (ważny dla celów wojennych). Zatrudnionym tu ludziom nie tylko dawano ausweissy, zwolnienia z wyjazdów na roboty przymusowe do Rzeszy, czy też cenne przepustki nocne. Otrzymywali oni również dodatkowe przydziały wiktuałów objętych „kartkową” reglamentacją. Niedawnego studenta posłano najpierw do kamieniołomu zakładowego, położonego wśród pól między Borkiem a ówczesną wsią Zakrzówek. Eksplozje w kamieniołomie, którymi rozkruszano skały wapienne raz po raz wystawiały na próbę okna pobliskich zabudowań. Głuche odgłosy strzelań były słyszalne także w śródmieściu Krakowa. „Nie przerażajcie się! Jak dotąd nie łupię kamienia – pocieszał Wojtyła Kotlarczyka i jego żonę – kładę tylko tory kolejki, która kursuje między kamieniołomem a fabryką Solvay. [...] Zarabiam bardzo dobrze (stosunkowo oczywiście), najcenniejsze są deputaty robotnicze. Zresztą tak jak ja pracuje większość moich kolegów. I robi to nam znakomicie”. Spośród kolegów znaleźli się wtedy w kamieniołomie Kydryński i Żukrowski. W Sovayu pracowało również wielu inteligentów, pozbawionych dotychczasowych źródeł utrzymania. W koncernie otrzymał zajęcie znakomity historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego Władysław Czapliński. Tutaj również zatrudniło się wielu młodych ludzi, których nazwiska stały się znane po latach: Tadeusz Żmudziński – piate zastępowane są przez wapienie gruzłowate. W obrębie tych wapieni uławicenie jest słabiej widoczne niż w pozostałych odmianach. Skała łatwo poddaje się erozji ze względu na swa gruzłowatą oddzielność. Poszczególne gruzły o średnicy do 10 cm i bochenkowatym kształcie charakteryzują się znaczną twardością. Reasumując, procesami odpowiedzialnymi za powstanie sekwencji osadów na Zakrzówku było specyficzne środowisko sedymentacji związane z obszarami międzyrafowymi.

Szkic sytuacyjny wg. M. Krajewskiego, 2001

nista, Władysław Ogrodziński – pisarz i dyrektor muzeum olsztyńskiego czy Edward Goerlich – profesor Akademii Górniczo-Hutniczej. Inteligentów nie rozpieszczano. Czekały na nich miotły, wiadra, łopaty i kilofy. Ich towarzyszami stawali się prości robotnicy, którzy z pobłażliwym uśmiechem uczyli ich nowej pracy, a czasem także swoich zwyczajów, powiedzonek i „sposobów na życie”. Na Zakrzówku, gdzie było najgorzej, pracowano łupiąc, ładując i wożąc kruszywo kamienne albo przekładając torowiska kolejki na dnie niecki kamieniołomu. „Karolek – napisał po latach Żukrowski – niczym się od reszty kamieniarzy nie różnił: przepocony kapelusz z postrzę-

pioną wstążką, kurtka z rozepchanymi kieszeniami, w ręku blaszanka na kawę słodzoną sacharyną, połatane portki nabite pyłem wapiennym, na skorupę zesztywniałe od bryzgów oliwy”. Z tym barwnym opisem współbrzmi relacja Kydryńskiego: „Pracowało się oczywiście pod gołym niebem – wspominał – ale na dnie wapiennej kotliny, więc można było wytrzymać. Zresztą w zimie staraliśmy się – razem z Wojtkiem i Karolem – co pewien czas wpadać bodaj na chwilę do niewielkiego baraczku, ogrzewanego żelaznym piecykiem; było to schronienie, w którym w ciągu dniówki pozwalano nam w zasadzie spędzić nie więcej niż kwadrans, przeznaczony na zjedzenie śniadania. Naturalnie nikt tych śniadań robotniczych nie dawał: sami przynosiliśmy sobie z domu pajdy czarnego chleba z przydziałową marmoladą i czarną, „ersatzową” kawą w blaszanych manierkach. Kawę te podgrzewało się na owym żelaznym piecyku”. Kierownikiem kamieniołomu był Polak Krauze, życzliwie nastawiony do


TECHNOLOGIE

studentów. Praca była ciężka. W ciągu dnia jeden robotnik musiał naładować wagon średniej wielkości. „My oczywiście, zwłaszcza w początkach naszej tutaj pracy – pisze dalej Kydryński – nie byliśmy w stanie wykonać nawet najzwyklejszej dniówkowej normy. Toteż używano nas do prac pomocniczych, które zresztą także wcale nie były lekkie. Polegały przeważnie na wywożeniu taczkami ziemi spod wydobytego kamienia i oczyszczaniu w ten sposób roboczych stanowisk, czasem na wypompowaniu wody, podbiegającej pod pokład. Przy pomocy – rzecz jasna – ręcznej, archaicznej pompy. Wtedy poznawaliśmy dokładnie zmęczenie, jakiego musieli doznawać dawni żeglarze, wypompowujący całymi godzinami – i w ten sam sposób – wodę z tonących statków. Po kilku miesiącach przydzielono jednak także i nas „do kamienia”. Po treningu przy łopacie i przy pompie młot kamieniarski już nas nie przerażał. Z młotem tym jednak należało umieć się obchodzić. Wkrótce też nauczyliśmy się manewrować nim odpowiednio, to znaczy uderzać w „czoło” głazu ( a należało też właściwie ocenić umiejscowienie owego „czoła”) i uderzyć tak, żeby odpryski nie poraniły twarzy ani oczu. No i żeby kamień – bez względu na jego wielkość, nieraz imponującą – poddał się, a więc rozpadł na drobniejsze kawały po możliwie najmniejszej ilości uderzeń. Później trzeba było jeszcze wielkimi widłami (których kolce były zakończone kulką) ładować tę wapienną drobnicę na podstawione wózki”. Z czasem Karol Wojtyła został hamulcowym na kolejce, to znowu uczyniono go pomocnikiem strzałowego, Franciszka Łabusia. „Sylwetkę wąsatego, zgarbionego dziadka – pisze o nim Kydryński – kuśtykającego po urwistych zboczach ze skrzynką, pełną podłużnych ładunków amonitu w jednej a z długą tyczką, przy pomocy której utykał owe ładunki w wydrążonych pneumatycznym świdrem otworach w skale, w drugiej ręce – tę sylwetkę znali wszyscy, była nieodłącznym uzupełnieniem kamieniołomowego krajobrazu. Otóż Karol – decyzją kierownictwa – został owemu Łabusiowi przydany do pomocy. Od tej chwili podział pracy pomiędzy nimi ustalił się w ten sposób, że Karol wyręczał „szefa” w utykaniu ładunków i zakładaniu lontów; Łabuś czuwał jedynie nad tymi czynnościami, następnie zaś osobiście te lonty zapalał. Obydwaj odbiega-

li potem na bezpieczną odległość, cała zaś załoga na dnie kotliny też kryła się w upatrzonych miejscach. Za chwilę potężny wybuch odrywał od skały głazy, z hukiem toczące się w dół. I znów – po opadnięciu pyłu – rozlegał się rytmiczny łoskot młotów”. W jednym z opowiadań Żukrowskiego, opartym na doświadczeniach z kamieniołomu, występuje ów Łabuś z „nosem podobnym do rozpłaszczonej truskawki”. Chociaż narrator w tym utworze nie jest portretem młodego Wojtyły, znamienne jak wspomina się tam strzałowego: „Łabuś kazał mi czasem posprawdzać tygodniowe rachunki. Siedział nade mną w okularach, porosły siwiejącą szczecią, międlił kostkę upitwanego razowca i mruczał: pamiętaj pan, że to się musi zgodzić co do grama, bo Oświęcim blisko!” Zesłanie do lagru oświęcimskiego (przed czym strzałowy ostrzega) groziło w przypadku, gdyby nie można się było rozliczyć z przydzielonego amonitu. Niemcy czuwali – zresztą bezskutecznie! – żeby ten materiał wybuchowy nie był przekazywany na użytek polskiego podziemia. Koledzy zazdrościli jednak Wojtyle zajęcia przy starym Łabusiu. Stanowiło ono swego rodzaju awans, a w każdym razie pozwalało na przebywanie przez część dnia w baraku, chroniąc się przed szarugą jesienną czy swawolami zimy, którym nie mogły zaradzić sfatygowane kurtki i płaszczyki studenckie. Kulawy strzałowy z politowaniem patrzył na swego pomocnika. Czyż ten młodzik o białych, delikatnych dłoniach urodził się do kilofa, skrzynki z amonitem czy choćby nawijania drutu? Powiedział kiedyś Wojtyle: „Lepiej tobie zostać księdzem”. Ujrzał na jego twarzy skąpy uśmiech, co zresztą go nie zdziwiło: ów kształcony chłopak był zawsze trochę inny, niezwyczajny. Lubił książki i często można go było widzieć podczas przerwy, jak czyta. Najwyraźniej miał też miękkie serce, o kiedy tylko lora komuś wyskoczyła z szyn, zrywał się zaraz z miejsca i spieszył na pomoc. Nie zgadzał się, gdy inni, rechocząc, przygadywali, że po co, i że przecież wolniej przez to robota idzie, a Niemiec więcej jest stratny... Latem 1941 roku Karola Wojtyłę przeniesiono z kamieniołomu do oczyszczalni sody znajdującej się w macierzystych zakładach. Było to traktowane jako ułatwienie mu życia. Pani Lewaj wykorzystała znajomość z przedwojennym

dyrektorem Solvayu Henrykiem Kułakowskim. Dzięki jego protekcji nastąpiło rozstanie z kamieniołomem. Oczyszczalnia nie stanowiła wszakże miejsca wytchnienia. Delikatny student zetknął się w niej nie tyle z solvayowską chemią, ile z koromysłami, przy których dyndały drewniane wiadra i z wyładowanymi worami, które też trzeba było dźwigać. Oczyszczalnia sody – wspominał Edward Goerlich, który wówczas był laborantem – mieściła się przy kotłowni, na piętrze; prowadziły do niej metalowe schody pokryte sodą. Trzeba było nosić od pieców wapiennych (na zewnątrz, przez podwórze, około 100 metrów) mleko wapienne do zmiękczania wody. Nabierało się do drewnianych wiader, które na koromysłach niosło się przez podwórze. Następnie trzeba było wnieść worki z fosforanem i sodą do zbiornika na górę. W zbiorniku należało wymieszać wszystko drewnianym mieszadłem i tak nastawić, by ciecz zmiękczająca kapała w odpowiedniej ilości. Karol Wojtyła drewniane wiadra nosił (to utkwiło mi w pamięci) bardzo szybko.” Inny ówczesny pracownik „Solvaya” Józef Trela wspominał: „Często widywałem księdza Arcybiskupa w kantorINFO › Soda – to nazwa handlowa i potoczna otrzymywanego technicznie węglanu sodu (Na2CO3). Produkt bezwodny nosi nazwę sody kalcynowanej lub sody amoniakalnej. Pierwsza metoda produkcji na skalę przemysłową została opracowana w latach 1784-89 we Francji przez N. Leblanca. Był to pierwszy proces technologiczny, który przyczynił się do rozwoju wielu gałęzi przemysłu chemicznego. Metodę Leblanca ulepszył Ernest Gaston Solvay (1838 –1922), belgijski chemik i przemysłowiec. Jest on twórcą znacznie oszczędniejszej metody produkcji sody z chlorku sodowego, amoniaku i dwutlenku węgla. Pozwoliła ona Solvayowi na założenie koncernu międzynarodowego, którego częścią była fabryka krakowska. Soda znalazła szerokie zastosowanie m.in. w produkcji mydła i innych środków myjących i piorących, w oczyszczaniu nafty w zmiękczaniu wody, w wyrobie wodorotlenku sodu, saletry sodowej i innych soli sodowych oraz w przemyśle szklarskim, włókienniczym i papierniczym. ‹

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 26

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



TECHNOLOGIE

ku [...], widziałem go klęczącego i coś czytającego. Gdy wypychałem wózki z sodą, zrywał się i również pomagał. W momencie rzucał książki i udawał, że coś robi. Uspokajałem go, że tu złych ludzi nie ma, żeby spokojnie mógł czytać. Był zawsze zamyślony i chętny do pomocy [...]. Gdy przyszły papież został metropolitą krakowskim, nazwał ten czas twardy, wyczerpujący i prawie wyzuty z nadziei „najlepszą szkołą życia” i „szczególnym darem Opatrzności”. Wiele lat później zwierzał się Frossardowi: „Nauczyłem się cenić ten okres i związane z nim doświadczenie bardzo wysoko. Nieraz mówiłem, że warte ono może więcej od doktoratu...” Wśród licznych wierszy, napisanych przez Karola Wojtyłę i drukowanych w prasie katolickiej, jeden z 1957 roku nosi tytuł KAMIENIOŁOM. Ten obszer-

wieków Czyż mają go jak tworzywo zużyć pow Tym, na którego patrzysz poprzez kolenia młotów miarowy stukot. i wyzuć z treści najgłębszej, jednej i własnej? P a m i ę c i t o w a r z y s z a p r a c y 7. 1. I znowu ruszyły kamienie. Wagonik giNie był sam. Mięśnie jego wrastały w nie w kwiatach. ogromny tłum, I znowu prąd elektryczny ściany głębodopóki dźwigały młot i pulsowały ener- ko tnie. gią Lecz człowiek zabrał z sobą wewnętrzną lecz trwało to wszystko tak długo, do- strukturę świata; kąd czuł pod stopami grunt, w której miłość tym wyżej wybuchnie, dokąd kamień nie zmiażdżył mu skroni im większy nasyca ją gniew. i nie przeciął komór serca. ░ Kamieniołomy na Zakrzówku dzisiaj 2. Dawne łomy na Zakrzówku, a takWzięli ciało, szli milczącym szeregiem. że pobliski kamieniołom Batki, który 3. Trud jeszcze zstępował od niego i ja- wspomina Jan Paweł II w swojej autobiografii, są nieczynne. Najintensywkaś krzywda. Mieli bluzy szare, buty wyżej kostek w niejszą eksploatację prowadzono w latach 1957-1990. Krakowskie Zakłady błocie. Sodowe zlikwidowano w roku 1991. Część ściany w kamieniołomie na Kapelance (fot J. Rajchel 2005) Niemal wszystkie budynki fabryczne rozebrano. Dziś na miejscu Solvaya jest supermarket. 18 grudnia 1992 wyłączono pompy odwadniające wyrobisko. Dwie połączone części kamieniołomu zalała woda i utworzyła akwen o powierzchni ok. 21 ha i maksymalnej głębokości 32 m. Dno zbiornika kryje wiele „niespodzianek”, gdyż zalano nie urządzony teren. Górnojurajskie wapienie podłoża są dość mocno spękane. Szczelinami zaczęła penetrować woda z pobliskiej Wisły. Do rzeki tej zrzucano w tym czasie słone wody pokopalniane z Rybnickiego Okręgu Węglowego. ny wiersz-poemat niewątpliwie odnosi Ujawniali właśnie to wszystko, W rezultacie do akwenu Zakrzówka dosię do wspomnień z Zakrzówka. Kończy co wśród ludzi powinno się skończyć. stała się słona woda. Teren ogrodzosię on wzruszającą pochwałą ludzi jako 4. no z różnych względów, także z powowspólnoty i elegijnym przypomnieniem Czas jego stanął gwałtownie. W zega- du osypujących się, niebezpiecznych jednego z dawnych towarzyszy, który rach niskiego prądu ścian kamieniołomu. Administrator tezginął w wypadku. zerwały się nagle wskazówki spadły z renu, którym jest firma Centrum Nurkowe KRAKEN udostępnia akwen klubopowrotem do zera. Oto fragmenty poematu: Przeniknął go biały kamień, w istotę je- wi płetwonurków na treningi. Z uzyskanych informacji wynika, że stężenie soTworzywo go się wżarł Słuchaj, kiedy stuk młotów miarowy i i przejął ją wreszcie na tyle, że stała się li w akwenie zmniejsza się i przyszłe zagospodarowanie może się zmienić. ▪ tak bardzo swój sama kamieniem. Przenoszę wewnątrz ludzi, by badać siłę 5. Henryk Walendowski uderzeń – Któż z niej odwali kamień? Kto myśli na Źródła: Słuchaj, prąd elektryczny kamienistą nowo rozpostrze rozcina rzekę – w skroniach głęboko pękniętych tak pę- 1. Szczypka J., Jan Paweł II. Rodowód. Wyd. Pax, Warszawa 1989 A we mnie narasta myśl, narasta dzień ka na ścianie tynk. po dniu, Złożyli go milcząc plecami na płach- 2. Krajewski M., Wykształcenie litologiczne i warunki sedymentacji osadów oksforŻe cała wielkość tej pracy znajduje się cie żwiru. wewnątrz człowieka. Przyszła znękana żona i wrócił ze szko- du i kimerydu zrębu Zakrzówka w Krakowie. W: Przewodnik LXXII Zjazdu Pol[...] ły syn. skiego Towarzystwa Geologicznego. KraNie lękaj się. Sprawy ludzkie szerokie 6. mają brzegi. Czy dotąd? Czy jego gniew ma się tylko ków 2001 3. Paulo A. „Papieski Zakrzówek”. Nie wolno ich w ciasnym łożysku więzić na innych przelać? nazbyt długo. Czy nie dojrzewał w nim samym własną W: Geoturystyka dla każdego. AGH Kraków 2001 s. 19 Nie lękaj się. Sprawy ludzkie stoją od miłością i prawdą?

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 28

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



Z KRAJU

Nowe perspektywy dla kopalni z Bolesławca

14

marca br. podpisany został akt notarialny sprzedaży 100% akcji zakładu „Kopalnie Piaskowca Spółka Akcyjna”. Akcje od dotychczasowego właściciela Exbud Skanska zakupiła firma „Kamieniarz Tadeusz Modliński”. W ten właśnie sposób zmieniły właściciela dwa ważne złoża piaskowca w Polsce – Żerkowice i Rakowiczki. Ponadto w ramach własności firmy przejęto zakład obróbki piaskowca w Bolesławcu oraz nieruchomości: 6-cio hektarowa działka „Skała”, na której znajdują się złoża piaskowca (w sąsiedztwie działki znajduje się złoże „Skała” eksploatowane przez firmę Hofmann Natursteinwerke Polen) i przedłużenie złoża Żerkowice. Po zakupie przedmiotowych złóż można śmiało powiedzieć, że firmy związane rodzinnie Kamieniarz Tadeusz Modliński i Kamieniarz Bożena Modlińska stały się absolutnym liderem w zakresie wydobycia złóż piaskowca w Polsce. Obecnie we władaniu firmy Tadeusza Modlińskiego znajdują się: 1. Największe udokumentowane złoże piaskowca w Polsce (14 hektarów) – Wartowice IV - jeszcze nie eksploatowane, 2. Złoże Żeliszów – eksploatowane, 3. Złoża Czaple I i Czaple III – posiadają

Charakterystyka złóż ░ Piaskowiec Rakowiczki

Miejsce wydobycia: Rakowice powiat Lwówek Śląski, województwo dolnośląskie. Opis geologiczny: Baza kolorystyczna szaro –żółta, występują liczne przebarwienia w odcieniu żółci, charakterystyczne dla tego złoża. Struktura zwarta, równo- i drobnoziarnista. Głównym składnikiem jest kwarc.

Kopalnia Żerkowice

koncesję i przygotowywane są do eksploatacji, 4. Złoże Czaple II - rozpoznane, nieeksploatowane, 5. Złoże zielonego piaskowca Brenna Tokarzówka - obecnie eksploatowane, 6. Nowo nabyte złoża Żerkowice i Rakowiczki - oba eksploatowane, Poza tymi złożami również firma KaSpoiwo krzemionkowo-ilaste. Wiek: Górna kreda Charakterystyka złoża: Piaskowce z tego okresu są gruboławicowe. Warstwy te są ułożone prawie poziomo lub pod niewielkimi kątami. Bloki do kilku m3. Parametry: ciężar właściwy: 2,07G/ cm3, wytrzymałość na ściskanie: 430 kG/cm3, pełna mrozoodporność. ░ Piaskowiec Żerkowice

mieniarz Bożena Modlińska jest właścicielem złóż: Nowa Wieś Grodziska, Nowa Wieś Grodziska II (potocznie zwane Czaple - eksploatowane) i Nowa Wieś Grodziska III (potocznie zwane Nowa Wieś Grodziska- eksploatowane), złoże Krawara koło Szydłowca – przygotowywane do eksploatacji, Trzeba przyznać, że konsekwentMiejsce wydobycia: Żerkowice powiat Lwówek Śląski, województwo dolnośląskie. Opis geologiczny: Baza kolorystyczna żółto-beżowa , występują liczne przebarwienia w odcieniu brązu, charakterystyczne dla tego złoża. Struktura zwarta, równo- średnio- i drobnoziarnista. Głównym składnikiem jest kwarc. Spoiwo krzemionkowo-ilaste, ilasto-krzemionkowe. Wiek: Górna kreda Charakterystyka złoża: Piaskowce z tego okresu są gruboławicowe. Warstwy te są ułożone prawie poziomo lub pod niewielkimi kątami. Bloki do kilku m3. Parametry: ciężar właściwy: 1,98G/ cm3, wytrzymałość na ściskanie: 440 kG/cm3, pełna mrozoodporność.

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 30

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



Z KRAJU

na praca i inwestycje doprowadziły początku kwietnia br. został Marian Srodo bardzo dobrych efektów. Posiada- ka. Łatwo zgadnąć, że pierwsze dni nonie tak znacznych zasobów piaskow- wego prezesa były trudne. Ponad 70ca stwarza firmie dość luksusowe wa- cio osobowa załoga była pełna obaw o runki działania. Nie zapominajmy, że fir- miejsca pracy. Na szczęście w dotychma Kamieniarz Tadeusz Modliński zaj- czasowej strukturze zatrudnienia pion muje się również realizacjami budow- administracyjno-biurowy nie był zbyt lanymi w kraju i za granicą. Posiadanie rozbudowany, co nie stwarzało podwłasnych złóż, to znaczący argument w staw do jakichkolwiek zmian. Wręcz odprzetargach. wrotnie, nowy zarząd firmy bardzo poWraz z kupnem 100% udziałów w fir- ważnie myśli o zwiększeniu zatrudniemie „Kopalnie Piaskowca” w Bolesław- nia o 25-30% (oczywiście bez zwiększacu doszło do istotnych zmian w jej za- nia zatrudnienia w administracji). Oczyrządzie. Nowym prezesem zarządu na wiście wymogi wobec pracowników Hale produkcyjne w Bolesławcu

Historia zakładu z Bolesławca 1872 – W Bolesławcu powstaje zakład obróbki kamienia pod nazwą „Zeidler & Wimmel” w którym obrabia się piaskowce z kopalń: Wartowice, Rakowice, Żerkowie, Płakowice i Czaple. Zakład zatrudnia ok. 800osób. Kolejne lata aż do 1939 roku to okres prężnego rozwoju firmy. 1947 – Na terenie dawnego zakładu „Zeidler & Wimmel” powstaje przedsiębiorstwo państwowe – Dolnośląskie Kamieniołomy, które eksploatuje kamieniołomy w Wartowicach, Rakowcach i Żerkowicach. Zatrudnienie wynosi ok.70 osób. 1952 – Zmieniona zostaje nazwa przedsiębiorstwa na Bolesławieckie Zakłady Kamienia Budowlanego 1957 – W związku ze spadkiem zapotrzebowania na piaskowiec, zakład rozszerza produkcję o wyrób płytek lastriko. 1960 – Przedsiębiorstwo otrzymuje do eksploatacji kamieniołom granitu w Michałowicach, w związku z czym następuje przystosowanie parku maszynowego do obróbki tego kamie-

nia. Zakończone zostaje wydobycie piaskowca Wartowice. Powstają grupy montażowa kamienia. 1961 – Zostaje rozszerzony profil działalności zakładu – następuje przekazanie do eksploatacji kamieniołomów bazaltu w Wilczej Górze, Koziej Górze i Wzgórzach Gronowskich, zostaje rozpoczęta budowa zakładu obróbki kruszyw bazaltowych w Wilczej Górze. 1964 – BZKB przejmują eksploatację kamieniołomu w Brennej (wydobycie jest prowadzone do 1970r.) 1973 – Samodzielne Bolesławieckie Zakłady Kamienia Budowlanego zostają rozwiązane. Kamieniołomy przejmują do eksploatacji Wrocławskie Zakłady Kamienia Budowlanego. W Bolesławcu pracuje nadal Zakład Obróbki Kamienia, podlegający Wrocławskim Zakładom Eksploatacji Kruszywa. 1977 – BZKB zostają reaktywowane, ponownie dostają do eksploatacji kamieniołomy w Rakowicach, Żerkowicach i Michałowicach. Następuje rozwój zakładu. Oprócz własnych piaskowców i granitu obrabiane są mar-

muszą się zwiększyć, ale też nowy właściciel firmy postanowił doinwestować firmę w zakresie wyposażenia w maszyny. Podstawowe zadanie jakie ma przed sobą nowy prezes to porządki. W poprzednich latach rozliczano działalność nie z wyników sprzedaży, a z wyników produkcji. Z tego powodu produkowano duże ilości płyt, które składowano na placu. Na nieszczęście nie zadbano o prawidłowe składowanie. Nie zakupiono stojaków i olbrzymie ilości płyt (co widać na zdjęciach) stoją oparte jedna o drugą, co spowodowało, że znaczna ich część jest uszkodzona. M. Sroka zamierza w pierwszej kolejności wykonywać zlecenia z tego nagromadzonego na placu materiału, a w miarę jego zużycia nowy ustawiać już w normalny sposób na stojakach. W latach osiemdziesiątych podjęto również kilka innych, nieco dziwnych decyzji. Taką była na przykład budowa dużej hali gdzie zamierzano produkować płytki grubości 1cm! Dopiero po wybudowaniu hali ktoś przytomnie zauważył, że nie używa się 1 centymetrowych płytek z piaskowca. Hala 1700m2 po wybudowaniu stała pusta. Obecnie w ramach zwiększenia możliwości produkcyjnych, planuje się zakupy nowych maszyn, które w tej hali będą pracowały. Co do usprzęmury ( głównie kubańskie, albańskie i bułgarskie), wapienie, sjenity, granity zarówno polskie jak i zagraniczne. 1978 – Przejęcie przez BZKB oddziału montażowego w Poznaniu i utworzenie grupy montażowej w Pile. Łącznie grupy montażowe liczyły w tym okresie ok.70 osób i stanowiły silny filar zakładu. 1980 – 1990 - Następuje nasilenie eksportu bloków z piaskowca do Niemiec. 1994 – Bolesławieckie Zakłady Kamienia Budowlanego zostają zakupione przez EXBUD S.A. i przekształcone w EXBUD S.A. Oddział w Bolesławcu. Następuje przebudowa parku maszynowego, zmiany organizacyjne i rozpoczęcie funkcjonowania w gospodarce wolnorynkowej. 1999 – Przekształcenie Exbud S.A. Oddział w Bolesławcu w „Kopalnie Piaskowca S.A.”, pozostające w grupie kapitałowej EXBUD. 14.03.2005 – Odkupienie 100% udziałów „Kopalnie Piaskowca S.A.” przez firmę „Kamieniarz Tadeusz Modliński”.

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 32

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



Z KRAJU

Plac składowy i nadmiar zgromadzonego materiału

towienia zakładu to zaraz po przejęciu dokonano kilku zakupów. W kopalni dotychczas pracowały dwie wyeksploato-

wane ładowarki Ł34, które nie umożliwiają normalnej pracy, oraz dzierżawiony Caterpillar. Planowany jest zakup dużej koparki Demag 45T, oraz zakupiono ładowarkę Hawk z widłami ważącą ponad 40T. Na realizację czeka zamówiona już wiertnica. Nieużywane po awarii (kilka lat temu) urządzenie rozporowe Darda zostało już przekazane do remontu. Dzięki tym decyzjom możliwości wydobycia i jakość pozyskiwanego materiału powinny się zdecydowanie poprawić. Aktualny stan posiadania w zakresie obróbki materiału również ulegnie zwiększeniu. Dotychczas w zakładzie pracowały 4 traki, piła średnicy 350 cm, Prezes Marian Sroka

4 piły formatowe, automat do otworów, 2 szlifierki, tokarnia. Zakupiono już, dużą piłę z dwoma stołami oraz 2 szlifierki do płaszczyzn. Z Hiszpanii przyjadą 2 traki Gaspari Menotti Jumbo IV (jeden z nich będzie przeznaczony do cięcia Brennej, którą źle tnie się na trakach diamentowych, drugi będzie przeznaczony do cięcia granitu). Te maszyny, w najbliższym czasie będą dostarczone do firmy i uruchomione. Prowadzone są również rozmowy dotyczące zakupu piły dziewięciogłowicowej i polerki szesnastogłowicowej. W dalszych planach jest zakup bardzo szybkiego traka Barsanti, który zastąpiłby te istniejące cztery traki Makrum. Wszystkie te inwestycje mają doprowadzić do zwiększenia mocy produkcyjnej. Podstawowym problemem poprzedniego właściciela było to, że nie prowadził własnego montażu. Absurdalne było na przykład to, że biurowiec Skanskiej w Warszawie (ok. 3500m2 elewacji), był wykonywany przez firmę Kamieniarz z posiadanego własnego materiału Czaple, a nie z posiadanego przez Skanską materiału z Bolesławca. Teraz sprawy wyglądają inaczej. Prowadząca montaże firma ma szereg konkretnych zleceń. Ostatnio pozyskane zlecenie w Niemczech to ogromny zakres prac rzeźbiarskich – renowacyjnych. Są też duże zlecenia z Irlandii (kilka tysięcy m2) i z Brukseli. Kopalnie Piaskowca S.A dostarczają również materiał na budowę „Złotych Tarasów” w Warszawie. Nowy właściciel zamierza wszystkie wypracowane zyski przeznaczać na rozwój zakładu, a że zleceń na realizację z posiadanych piaskowców nie brakuje, to można założyć, że firma będzie się dynamicznie rozwijać. ▪ (SM)

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 34

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



Z KRAJU

Kamieniołom pomnikiem zagłady Sprawa kontrowersyjnego wyrobiska zakończona

K

amieniołom w Gross – Rosen (obecnie dolnośląska Rogoźnica) nareszcie stanie się częścią muzeum martyrologicznego. Po interwencji byłego więźnia i pomocy amerykańskiego inwestora, miejsce zagłady tysięcy ofiar nazizmu doczekało się należnego szacunku. Zniknie w końcu niesmak i oburzenie, jakie budziło komercyjne wykorzystywanie miejsca kaźni. We wrześniu nastąpi oficjalne przejęcie kamieniołomu. Rogoźnica to niewielka wieś w okolicach Strzegomia. W czasie II wojny światowej niemieckie przedsiębiorstwo Deutsche Erd and Steinwerke, należące do SS kupiło od rodziny barona von Richthofena kamieniołom granitu. Szacowano, że bogate złoża wystarczą na co najmniej sto lat eksploatacji. Licząc na szybki zysk SS planowało rozbudowę kamieniołomu i zwiększenie wydobycia. Do pracy wykorzystywano niemieckich robotników cywilnych i więźniów. Dla tych ostatnich utworzono obóz w pobliżu kamieniołomu. Początkowo jako filia KL Sachsenhausen szybko uzyskał rangę samodzielnego obozu koncentracyjnego. Teren był pedantycznie zorganizowany. Przejeżdżając obok można było odnieść wrażenie, że to ośrodek rekreacyjny. Jego prawdziwe oblicze było poza zasięgiem osób postronnych. ░ ARBEIT MACHT FREI Brama główna obozu

Od bramy wiodła szeroka droga wyłożona granitową kostką. Przez nią i podobne w podobozach przeszło 120 tys. więźniów. Dla co trzeciego była to ostatnia droga w życiu, najmłodsi mieli zaledwie 14 lat. Więźniowie podzieleni byli na komanda, czyli grupy robocze. Głównym i zarazem najcięższym było komando Steinbruch, pracujące w kamieniołomie. Praca trwała od wczesnych godzin rannych do godz. 18. Poszczególne grupy robocze liczyły od 100 do 200 osób. Stale zastępowano zmarłych. - W okalających wyrobisko ścianach porobione były szerokie półki oddzielone od siebie o kilkanaście metrów i połączone między sobą drabinami, sprawiało to wrażenie podziemnych pięter. Więźniowie wysiłkiem własnych mięśni wynosili na wierzch kamienie, duże, cenne głazy - wspomina Jan Olejarczyk, były więzień. ░ ZARABIALI NA ŚMIERCI

Sześć marek za więźnia wykwalifikowanego i połowę tej sumy za robotnika. Tyle dostawało SS od niemieckich koncernów zatrudniających więźniów za każdy dzień ich pracy. Poza firmą DEST, właścicielem kamieniołomu, z pracy obozowej korzystały znane firmy, które zakładały tu swoje warsztaty, a produkcję wywoziły w głąb Rzeszy. Lista niemieckich przedsiębiorstw, dla których pracowali więźniowie w obozie macierzystym i w filiach liczy ponad 200

! INFO › Z dawnych zabudowań obozu niewiele

zachowało się do naszych czasów. Pozostała brama wejściowa do więźniarskiej części obozu oraz przylegający do niej parterowy budynek wartowni głównej. Mimo prób zniszczenie dowodów masowych zbrodni zachował się żelazny piec krematoryjny, szubienica i ściana śmierci. Ocalały również fragmenty ogrodzenia obozu i rozpięte na betonowych słupach druty kolczaste. Po blokach więźniarskich pozostały jedynie fundamenty. ‹

pozycji: Siemens und Halske, Benz, Philips, Blaupunkt… Najwięcej więźniów pracowało w Steinbruch. Tam kierowano ludzi z prawie każdego transportu. Przy olbrzymich inwestycjach budowlanych Trzeciej Rzeszy popyt na granit był bardzo wysoki. Trzy, cztery tygodnie życia – na tyle Niemcy wyceniali dobrego robotnika. Wypadki były na porządku dziennym. Wycieńczeni więźniowie upuszczali dźwigane 50 – kilowe kamienie w pół drogi; głazy miażdżyły nogi tym na dole. W komandzie Steinbruch śmiertelność była największa. Niektórzy decydowali się na samobójstwo. Rzucali się na druty, skakali w głąb wyrobiska albo „szli na posta”. Przekroczenie zakazanej linii posterunku wystarczyło, aby zostać zastrzelonym. Kiedy dokładnie 60 lat temu na teren obozu wkroczyli żołnierze radzieccy nie zastali już nikogo. Naziści zdążyli wywieźć wszystkich w głąb Niemiec. Po wyzwoleniu tereny zostały uporządkowane i upamiętnione. Z dawnych zabudowań przetrwało niewiele. ░ EKSPLOATOWALI CMENTARZ

Po wojnie, a także w czasach PRL – u w kamieniołomie nadal wydobywano granit. Wprawdzie na terenie obozu po niemal 40 latach powstało muzeum, ale wyrobisko nie znalazło się w jego obrębie – Trudno wytłumaczyć dlaczego ówczesne władze traktowały teren obozu po macoszemu – mówi Janusz Barszcz, dyrektor muzeum Gross - Ro-

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 36

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


Z KRAJU

Kamieniołom - Miejsce pracy więźniów.

sen. - W zasadzie do 1983 roku nie prowadzono dokumentacji, dlatego ciężko jest wskazać odpowiedzialnych za zaniedbania w prowadzeniu polityki konserwatorskiej i ochrony tego historycznego obiektu. Środowiska byłych więźniów nieustannie apelowały do władz o zaprzestanie profanacji miejsca kaźni i wstrzymanie wydobycia. Ich nacisk był jednak zbyt słaby. Punktem przełomowym było powstanie trzy lata temu Fundacji „Kamieniołomy Gross – Rosen”. W jej radzie zasiadają m.in. Amerykanie Douglas Ades i Elżbieta Dec, a także Stefan Wysocki, były więzień obozu. Ades jest konsultantem amerykańskiej firmy inwestycyjnej Enterprise Investors. To ona w 1994 roku za ponad dwa milio-

ny dolarów wykupiła pakiet kontrolny w Borowskich Kopalniach Granitu. Już po transakcji Amerykanie dowiedzieli się od Wysockiego, że kamieniołom to miejsce zagłady tysięcy więźniów. Stefan Wysocki mieszka w Monachium, do Polski przyjechał dopiero na początku lat 90. Nie mógł uwierzyć, że w miejscu, w którym ginęli jego koledzy pracują maszyny, a kamieniołom jest wykorzystywany komercyjnie. Interweniował u władz, kontaktował się również z Zbigniewem Brzezińskim, członkiem jednej z rad nadzorczych Enterprise Investors. Ten obiecał pomóc. Interwencja była na tyle skuteczna, że pomimo strat finansowych amerykański inwestor wycofał się z interesu i zamknął kopalnię. Uznał, że dalsza eks-

ploatacja byłaby moralnie nieuzasadniona. Przekazał także 150 tys. dolarów na opiekę nad historycznym wyrobiskiem. Sprawę skomplikowała jednak nierozwiązana sytuacja prawna tego terenu. Obszar kamieniołomu, 9 ha, stanowił tylko część terenu Borowskich Kopalni Granitu. Te aktem notarialnym zobowiązały się przekazać całą działkę, 28 ha na rzecz muzeum. Urząd Marszałkowski we Wrocławiu, organ nadzorujący działalność Gross – Rosen nie zgodził się na wzięcie odpowiedzialności za zagospodarowanie całego terenu. Konieczne okazało się przeprowadzenie nowego podziału geodezyjnego. Kolejne półtora roku trwało uregulowanie spraw własności. Od września 2004 kamieniołom należy w końcu do obszaru statutowego muzeum. Niebawem ma zostać ogrodzony i oświetlony, a wieże wyciągowe poddane konserwacji. – Przed nami stoją teraz zadania adaptacji tego terenu. Mamy już pewne pomysły. Rozpisany zostanie międzynarodowy konkurs na zagospodarowanie kamieniołomu – dodaje Janusz Barszcz. Uroczyste przejęcie kamieniołomu ma nastąpić pod koniec września. Zaproszeni zostaną wszyscy byli więźniowie. Będzie to wydarzenie międzynarodowe, a ceremonię poprowadzi światowej sławy artysta. ▪ Agnieszka Środoń

nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005

► www.nowykamieniarz.pl

Maj ◄

¤ ► 37


PRAWO

Jak odzyskać swoje pieniądze Cześć 2

O

soba posiadająca wierzytelności może dokonać na osobę trzecią jej przelewu, czyli dokonać cesji. Może się to odbyć bez zgody dłużnika. Jednak przelewu nie można dokonać gdy sprzeciwia się temu: •ustawa •zastrzeżenie w umowie •właściwość zobowiązania Przykładami ustawowego zakazu dokonania cesji może być: - naprawienie szkody poprzez poniesienie kosztów wynikłych z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia ewentualnie płacenie poszkodowanemu renty, zwrot kosztów leczenia itp., chyba że w/ w roszczenia stały się już wymagalne, i że zostały uznane na piśmie, albo przyznane prawomocnym orzeczeniem są to roszczenia odszkodowawcze: •prawo odkupu, które może być zastrzeżone na czas nie dłuższy niż pięć lat •prawa pierwokupu, które może być wykonane w ciągu tygodnia od otrzymania zawiadomienia o sprzedaży (chyba że zostały zastrzeżone inne terminy a w przypadku nieruchomości w ciągu

miesiąca •prawa dożywocia polegającego na przeniesieniu własności nieruchomości przez zbywcę na nabywcę, w zamian za co nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie). Zastrzeżenie umowne polega na dokonaniu zapisu, iż przelew nie może nastąpić bez zgody dłużnika. Umowa między przyszłym wierzycielem a dłużnikiem wyłącza możliwość przelewu wierzytelności. Dłużnik w ten sposób ogranicza (czasami nawet wręcz uniemożliwia) dokonywania potrącania swojego długu z pieniędzy, które należą się mu od innych podmiotów. Zastrzeżenie takie może mieć charakter bezwzględnego zbycia długu lub w znaczący sposób ograniczać jego sprzedaż. Należy pamiętać, iż umowne zastrzeżenie jest ważne nie tylko w stosunku do podmiotów, które umowę podpisały, ale także w stosunku do osób trzecich, na które przelano wierzytelność objętą zakazem zbycia. Właściwość zobowiązania polega na cesji wierzytelności, która jest uzależ-

! INFO › Bankructwo, sytuacja finansowa osoby fizycznej lub jednostki gospodarującej (dłużnika), polegająca na braku możliwości uregulowania zobowiązań wobec wierzycieli. Bankructwo podmiotu gospodarczego (np. przedsiębiorstwa, banku, jednostki ubezpieczeniowej) może być przyczyną wszczęcia postępowania upadłościowego. ‹

niona od spełnienia określonych warunków np. gdy wierzytelność zabezpieczona jest hipoteką to musi być ona „przelana” razem z tą hipoteką lub gdy wierzytelność jest ściśle związana z osobą wierzyciela np. alimenty. Z chwilą dokonania przelewu wierzytelności na nabywcę przechodzą wszelkie związane z nią prawa. Zbywca wierzytelności o fakcie dokonania przelewu winien zawiadomić dłużnika. Dopóki zbywca nie zawiadomił dłużnika o przelewie, spełnienie świadczenia do rąk poprzedniego wierzyciela ma skutek względem nabywcy, chyba że w chwili spełnienia świadczenia dłużnik wiedział o przelewie. Zbywca wierzytelności odpowiada za to, iż zbywana wierzytelność istnieje oraz mu przysługuje. Zbywca może także przyjąć na siebie odpowiedzialność za wypłacalność dłużnika w chwili dokonywania cesji, musi być to jednak wyraźnie zaznaczone w dodatkowym zastrzeżeniu umownym. W chwili dokonania cesji wierzytelności na nabywcę przechodzą wszystkie prawa oraz obowiązki wynikające ze stosunku pomiędzy dłużnikiem a wierzycielem (zbywcą wierzytelności). Do praw jakie może nabyć wraz z cesją przejmujący zaliczamy m.in. roszczenia o odsetki. Do obowiązków można m. in. zaliczyć: wszelkiego rodzaju zarzuty, które miał przeciwko zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o przelewie. Dłużnik może z przelanej wierzytelności potrącić wierzytelność, która mu przysługuje względem zbywcy, chociażby stała się wymagalna dopiero po otrzymaniu przez dłużnika zawiadomienia o przelewie. Nie dotyczy to jednak wypadku,

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 38

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


FIRMY KAMIENAIRSKIE

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 76

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


PRAWO

gdy wierzytelność przysługująca względem zbywcy stała się wymagalna później niż wierzytelność będąca przedmiotem przelewu. ░ RODZAJE PRZELEWU W obrocie gospodarczym rozróżnia się następujące rodzaje cesji: •przelew powierniczy celem ściągnięcia należności •przelew powierniczy celem zabezpieczenia •”zwykły” przelew Przelew powierniczy celem ściągnięcia należności polega na przeniesieniu przez zbywcę (cedenta) wszelkich praw związanych z wierzytelnościami na rzecz nabywcy (cesjonariusza), który wierzytelności te odzyskuje we własnym imieniu, a następnie wydaje odzyskane należności cedentowi. Tego typu cesja stosowana jest bardzo czę-

Metody bankructwa firmy Bardzo często zdarza się, że ktoś kto ma długi udaje, że nie ma ich z czego spłacić. Ukrycie majątku nie jest przedsięwzięciem wielce skomplikowanym, a wierzyciel w takim wypadku często stoi na z góry przegranej pozycji. Jak temu można zaradzić? Dobrze jest zapoznać się z metodami pozbywania się kapitału i nauczyć się rozpoznawać, kiedy taka sytuacja następuje. Dłużnicy stosują wiele sposobów, aby uniknąć spłaty swoich zobowiązań. Poniżej podaję kilka sposobów „pozbycia” się majątku firmy, których poznanie leży w interesie wierzyciela. Wyprowadzenie majątku obejmuje praktycznie wszystkie składniki: nieruchomości, ruchomości, środki trwałe, prawa majątkowe, wartości niematerialne i prawne, towary. Częstą ze spotykanych metod jest zakładanie nowych firm i przenoszenie (transfer) na nie składników majątku. Odbywać się to może poprzez zakup akcji lub udziałów, które są mniejsze niż wartość przedsiębiorstwa, aportowanie nieruchomości bądź innych składników majątku. Dłużnik wnoszący aport do nowej spółki stara się, by w zamian nie uzyskać większości udziałów lub głosów, które miałyby wpływ na jej działalność. Reasumując - w tym wypadku dłużnik nie za-

sto w stosunku do wierzytelności tzw. „trudnych”, gdy wcześniejsza egzekucja należności nie przyniosła zadowalających efektów. Przelew powierniczy celem zabezpieczenia polega na zbyciu wierzytelności przez cedenta na rzecz cesjonariusza w celu zabezpieczenia udzielonego mu np. kredytu. Cesjonariusz może dokonać realizacji tej wierzytelności w chwili nie spełnienia warunków określonych w umowie cesji. Tego typu cesja najczęściej stosowana jest jako zabezpieczenie kredytów udzielanych przez banki. Przelew wierzytelności polega na zbyciu przez cedenta na rzecz cesjonariusza wierzytelności w zamian za co cedent od cesjonariusza otrzymuje określone świadczenie. Można rozróżnić następujące formy cesji wierzytelności: •w przypadku pisemnego stwierdzenia niżając majątku własnej firmy legalnie wykorzystuje go do prowadzenia działalności poza nią. Innym sposobem jest płacenie firmie zewnętrznej znacznie wyższych kwot za usługi. Może to mieć miejsce np. przy sporządzaniu biznesplanów, korzystanie z konsultingu, sprzątaczek itp. Najczęściej firma zewnętrzna ma powiązania z dłużnikiem. Kolejny sposób to udzielanie fikcyjnych pożyczek lub wyrażanie zgody na np. wysokie koszty umowne przy projektach realizowanych przez dłużników na rzecz innej firmy. Często spotyka się działania dłużników zmierzające do obciążenia majątku na rzecz osób trzecich. Wyprowadzić majątek z firmy można także poprzez zakup nieruchomości ruchomości lub środków trwałych po znacznie zawyżonych cenach, lub sprzedaż majątku po znacznie zaniżonych cenach firmie zewnętrznej (tzw. firma krzak) lub podstawionej osobie, która z kolei dokonuje natychmiastowej dalszej sprzedaży już po cenie rynkowej. Inny sposób to świadczenie fikcyjnych usług na rzecz dłużnika przez inną firmę, która wystawia znacznie zawyżone faktury. Kolejny sposób, to wnoszenie przez dłużnika formalnych zastrzeżeń co do zapisów umowy tuż przed terminem spłaty zobowiązania. Część potencjalnych dłużników stara się także wprowadzić do umowy, najczęściej w nie rzucającej się formie, zastrzeżenia uniemożliwiającego cesję wierzytelności. ▪

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 40

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



PRAWO

wierzytelności, umowa przelewu także powinna być sporządzona na piśmie •gdy wierzytelność przekracza 2 tys. zł a brak jest jej pisemnego stwierdzenia, również winna być sporządzona na piśmie •w pozostałych przypadkach dopuszczalne jest ustne dokonanie przelewu wierzytelności Oprócz zastrzeżeń omówionych wyżej, właściwie każda wierzytelność (pieniężna i niepieniężna) nadaje się do cesji. Przelewu można dokonać w stosunku do wierzytelności już istniejącej, wymagalnej, niewymagalnej, przedawnionej jak i takiej, która powstanie dopiero w przyszłości (wierzytelność przyszła). Wstąpić w prawa wierzyciela można także na podstawie cesji ustawowej, gdzie osoba trzecia, która spłaca wierzyciela nabywa spłacaną wierzytelność do wysokości dokonanej zapłaty, jednocześnie staje się wierzycielem tego dłużnika, za którego spłaciła dług. Cesja ustawowa następuje tylko w takich sytuacjach gdy osoba trzecia: 1. Płaci cudzy dług, za który jest odpowiedzialna osobiście albo pewnymi przedmiotami majątkowymi; 2. Przysługuje jej prawo, przed którym spłacona wierzytelność ma pierwszeństwo zaspokojenia; (w powyższych wypadkach nie jest konieczna zgoda dłużnika) 3. Działa za zgodą dłużnika w celu wstąpienia w prawa wierzyciela; zgoda dłużnika powinna być pod rygorem nieważnością wyrażona na piśmie. Innym sposobem sprzedaży wierzytelności jest aukcja wierzytelności. Aukcja najczęściej działa w ten sposób, że wierzyciel składa ofertę sprzedaży po ustalonej cenie wywoławczej. Kupujący ma możliwość nabyć dług zarówno powyżej, jak i poniżej tej ceny (jeśli wynika to z regulaminu aukcji). ░ WYCENA WIERZYTELNOŚCI Jeśli dłużnik unika spłaty swojego zobowiązania, a wierzyciel zainteresowany jest szybkim odzyskaniem gotówki, może dokonać sprzedaży wierzytelności. Sprzedać można wyspecjalizowanej firmie lub też (gdy wierzyciel zna innych dłużników) spróbować sprzedać wierzytelność innemu podmiotowi, który zalega z płatnościami dłużnikowi (kompensaty). Najczęściej firmy specjalizujące się w obrocie wierzytelnościami (chociaż czasami proszą wierzyciela o zaproponowanie ceny za wierzytelność) same określają konkretną cenę,

która jest uzależniona od wielu czynników. Warto ich kilka poznać, aby zorientować się, czy oferta złożona przez firmę jest atrakcyjna. 1. Wartość wierzytelności uzależniona jest od terminu wymagalności świadczenia. Im „starsza” jest wierzytelność tym w zasadzie jej wartość jest mniejsza. 2. Czy, i ewentualnie jak, jest zabezpieczona wierzytelność. Także rodzaj zabezpieczenia może mieć wpływ na jej wartość. Zazwyczaj wierzytelności zabezpieczone rzeczowo mają wyższą wartość. 3. Jaki podmiot gospodarczy jest dłużnikiem (spółka osobowa, czy kapitałowa). Większą cenę można uzyskać, gdy dłużnikiem jest spółka kapitałowa. Najlepiej, gdy są to S.A., ale trzeba pamiętać, że cena też jest uzależniona od jej aktualnej kondycji finansowej. 4. Wpływ na wartość ma również struktura finansowa długu, czyli wysokość kwoty głównej, wysokość odsetek, ewentualnych kosztów sądowych, itp. Oczywiście większą wartość mają należności główne. 5. Sposób, rodzaj udokumentowania wierzytelności oraz czy jest sporna. Część firm bierze pod uwagę posiadanie przez wierzyciela nakazu zapłaty. Zazwyczaj nakaz obniża wartość wierzytelności, jednak czasami posiadanie przez wierzyciela nakazu „podnosi” jej wartość. 6. Olbrzymie znaczenie ma fakt, czy dana wierzytelność jest aktualnie poszukiwana na rynku. Należy pamiętać, że w/w czynniki w mniejszym stopniu mają zastosowanie przy sprzedaży wierzytelności firmie, która będzie je chciała potrącić. Wierzyciel zainteresowany zbyciem zobowiązań powinien pamiętać, że ofertę należy kierować nie tylko do jednej firmy zajmującej się obrotem wierzytelnościami, ale do co najmniej kilku ,a następnie wybrać najkorzystniejszą dla siebie ofertę. Ważną rzeczą, na którą również powinno zwracać się uwagę jest, oprócz ceny, termin zapłaty za wierzytelność. Oczywiście bezwzględnie należy bardzo dokładnie zapoznać się z warunkami umowy sprzedaży (najlepiej przed podpisaniem umowy skonsultować ją z prawnikiem), gdyż niestety występują przypadki nieuczciwości. ▪ Robert Izak http://animatek.w.interia.pl

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 42

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



Z KRAJU

Marian Sroka - na spotkanie z minerałami

J

ako pierwszego postanowiliśmy przedstawić pełnego pasji hobbystycznej nowego prezesa zarządu Kopalń Piaskowca S.A. w Bolesławcu – Mariana Srokę. Marian Sroka po ukończeniu technikum kontynuował naukę w studium pomaturalnym o specjalności eksploatacja turbinowych silników odrzutowych. Nawet przez pewien okres pracował w lotnictwie, ale to nie było jego powołanie. Jako mieszkaniec masywu strzegomskiego od dziecka z okna widział kamieniołomy. Gdy miał 13 lat znalazł swój pierwszy kryształ kwarcu na hałdzie w Czernicy (ma go zresztą do dziś). To co odnalazł nie było podobne do niczego co znał. I zadziałała młodzieńcza chęć poznawcza. Zdoby-

! INFO › Minerał, pierwiastek, związek chemiczny

bądź jednorodna mieszanina pierwiastków lub związków, posiadające ściśle określony skład chemiczny oraz proporcje, uporządkowaną budowę wewnętrzną (zwykle w postaci kryształu) i zawsze występujące w stałym stanie skupienia. Stanowi najmniejszą, niepodzielną jednostkę litosfery, utworzoną w wyniku naturalnych procesów geologicznych lub kosmologicznych. Powstaje na drodze krystalizacji, przyjmując, w zależności od budujących kryształ składników, określony kształt, będący odbiciem jego wewnętrznej struktury tzw. sieci krystalicznej (Bravais’ego sieci). Struktura określa pozostałe cechy danego minerału, m.in.: łupliwość (łupliwość minerałów), twardość, barwę i połysk (połysk minerału). ‹

cie wiedzy w tym czasie nie było łatwe. Praktycznie nie było książek o minerałach opisujących je w sposób popularyzatorski. Pierwszą książką do jakiej dotarł był słownik geologiczny (rok 1972 lub 1973). Brak hobbystycznej literatury i chęć poznania spowodowały, iż młody człowiek sięgnął do publikacji naukowych. Zaczął czytać podręczniki petrografii, geologii ogólnej, geologii dynamicznej, mineralogii szczegółowej, itp. Współcześnie pasjonaci amatorzy, mają do dyspozycji szereg książek przeznaczonych właśnie dla nich. Zbieracze z okresu początków pasji M. Sroki swoją wiedzę posiedli studiując lite-

Ludzie kamienia – ludzie pasji Kamień ma chyba ciekawą cechę o jaką trudno go podejrzewać. Przyciąga ludzi pełnych pasji. Ma to oczywiście odzwierciedlenie w pracy zawodowej, ale nie tylko. Jak się okazuje wśród kamieniarzy można znaleźć ludzi, którzy poza pracą zawodową szukają jeszcze innych doświadczeń realizując się w wielu różnych dziedzinach: sportowych, artystycznych czy kolekcjonerskich. Jak zauważamy lu-

dzie, którzy mają swoje pasje hobbystyczne, również w pracy zawodowej są zaangażowani bez reszty. Postanowiliśmy odnaleźć tych ludzi i przedstawić ich drugą naturę, tę której poświęcają swój wolny czas, często bardzo trudny do wygospodarowania w natłoku obowiązków zawodowych. Apelujemy również do Czytelników, aby sami zechcieli pochwalić się swoimi dokonaniami pozazawodowymi. Czekamy na telefony i e-mail’e.

Marian Sroka z kryształem kwarcu dymnego

raturę naukową. Zdobyta wiedza i pasja spowodowały, że właśnie w młodości, razem z kolegami tworząc jaworską drużynę Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk o Ziemi, wygrał teleturniej telewizyjny „Pokręć głową” poświęcony minerałom. A że do tego zdobył w tym czasie I nagrodę na II Międzynarodowej Wystawie Minerałów został zaproszony na ekspedycję naukowo-badawczą do Mongolii. Wydawało się, że naturalnym krokiem będą studia geologiczne. Jednak poznanie, przy okazji ekspedycji, środowiska naukowego spowodowało, że Marian Sroka uznał, że ten zawód nie jest tym, co go usatysfakcjonuje. Pozostał kolekcjonerem, ale umiłowanie minerałów zaważyło na wyborze zawodu. W 1986 roku związał się z kamieniarstwem, zaczynając pracę w pierwszym prywatnym kamieniołomie granitu w Paszowicach (złoże „Pokutnik”). Od 1991 roku pracuje dla firmy Kamieniarz - początkowo jako kierownik kontraktu w Niemczech. W mineralogii szczególną pozycję mają w jego kolekcji krystaliczne rudy metali tzw. kruszce. Niektóre okazy w kolekcji są zupełnie unikatowe. Np. znalezione w Mongolii moriony. Dawniej gros kolekcji, to były minerały odnalezione samodzielnie oraz te, które w drodze wymiany czy kupna pozyski-

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 44

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



Z KRAJU

wano na giełdach. Otwarcie się Polski na świat spowodowało skomercjalizowanie się tej dziedziny i sporo eksponatów po prostu trzeba kupić, czasem za znaczne pieniądze. Praca zawodowa też ogranicza możliwość poszukiwania minerałów. Pracownicy kamieniołomów znają pasję Mariana Sroki, i jeśli coś znajdą to dzwonią. Poza tym czasem udaje się znaleźć trochę czasu na spacery w Górach Kaczawskich i poszukiwanie np. agatów. Co nie znaczy, że przy tej okazji nie można trafić na prawdziwe rarytasy. Do dziś pamięta jak w 1979 roku w Wojcieszowie odnalazł krystaliczne malachity. To rarytas, gdyż do tego czasu minerały te odnajdywano pod mikroskopem, a tu kryształy centymetrowe! Była o tym znalezisku publikacja profesora Michała Sachambińskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego, a znalezisko eksponowano w muzeum mineralogicznym we Wrocławiu. Marian Sroka ma w kolekcji dwa takie malachity, a w Polsce są chyba trzy tej wielkości znalezione przez niego i jego kolegę Grzegorza Sokołowskiego, właściciela muzeum minerałów w Szklarskiej Porębie. Innym fantastycznym eksponatem w kolekcji jest fluoryt – największy jaki znaleziono w płycie strzegomskiej o pięknej błękitnej kolorystyce wielkości głowy dziecka. Ten egzemplarz znaleziono w kamieniołomie koło Czernicy. Co roku goszczę latem ciekawych ludzi związanych z mineralogią. Byli u mnie między innymi pracownicy Muzeum Narodowego w Paryżu i Uniwersytetu Paryskiego, z Brandenburskiej Służby Geologicznej i Muzeum Berlińskiego. Wszyscy dziwili się widząc ten

okaz fluorytu- mówi Marian Sroka. Do ciekawych elementów kolekcji należą na pewno minerały z kopalni rud miedzi i cynku w Bańskiej Szczawnicy na Słowacji. Kopalnia jest już nieczynna. Minerały gromadzone były przez 7 lat. W jej skład wchodzą tak rzadkie okazy jak np. bizmut tellurowy, kryształ górski z zatopioną kroplą wody liczącą 370 mln lat tzw. libele. Jak mówi Marian Sroka, polskie tereny są pod względem mineralogicznym znane na całym świecie. To niesamowite jak ogromna ilość różnorodnych minerałów znajduje się w stosunkowo niedużym masywie strzegomskim. Drugim takim terenem są Góry Kaczawskie. Jak mówią to, jest Ural w miniaturze. W tych górach można znaleźć praktycznie wszystko. Od pewnego czasu Marian Sroka nie bierze już udziału w wystawach. Powodem jest brak czasu, ale też możliwość uszkodzenia eksponatów, no i niestety kradzieże. Za to planuje w tym roku otwarcie salonu minerałów w domu, w piwnicy i wyeksponowanie całej swojej kolekcji, która liczy już około 2000 eksponatów. Pytaliśmy również naszego rozmówcę czy miał lub ma jeszcze inne pasje. I jak się okazało pytanie było słuszne. Marian Sroka w okresie młodości należał do Sudeckiego Klubu Wysokogórskiego i wspinał się (zajmując się również taternictwem jaskiniowym), a od czterech lat zainteresował się nurkowaniem, jako formą aktywnego wypoczynku (z dreszczykiem). Dziękując za rozmowę wprosiliśmy się na otwarcie ekspozycji, co zapewne znajdzie swoje echo w postaci artykułu i serwisu zdjęciowego. ▪

Kwarc dymny, ortoklas amazonit, albit – Paszowice

g

Sfaleryt, pirotyn, kwarc – Capnik, Rumunia

Kryształ a –

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 46

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



KAMIEN` NATURALNY

Skarby Brazylii Cześć 1. Zielone jak amazońska dżungla

Z

roku na rok import kamienia do Polski z Brazylii wzrasta. Przyczyn tego wzrostu jest wiele. Podstawowy to fakt coraz większego zainteresowania materiałami kolorowymi, a te jak wiadomo występują w Brazylii w znacznej ilości. Oczywiście kolorowe materiały to nie tylko materiały z Brazylii. Drugim znaczącym krajem są Indie. Brazylia ma jednak pewną przewagę,

! INFO › Na zachód od pasma Andów, powstałych w okresie fałdowań alpejskich, rozciąga się stara, prekambryjska tarcza brazylijska, zbudowana ze skal przeobrażonych poprzecinanych intruzjami granitów. Obszar tarczy brazylijskiej w czasie swej długiej historii geologicznej był kilkakrotnie deformowany i zrównywany. ‹

wynikającą ze sporego postępu technicznego, zarówno w zakresie wydobycia jak i obróbki. Ten rozwój znacznie ułatwia współpracę. Zainteresowanie polskich kamieniarzy brazylijskimi kolorami, spowodowało u mnie chęć poznania źródeł, z których pochodzą najpopularniejsze w Polsce materiały i ich usystematyzowania. W kilku artykułach postaram się podzielić informacjami jakie udało mi się uzyskać. Aby mieć lepszy przegląd sytuacji warto poznać pewne specyficzne wa-

runki działania firm brazylijskich. Jednym z ważniejszych elementów tamtejszego kamieniarstwa jest nietypowy system działania większości firm wydobywczych, różniący się od zasad funkcjonowania wydobywców w innych krajach. W zasadzie wszyscy wydobywcy w tym kraju posiadają specyficzną grupę specjalistów, którzy znają tereny zasobne w kamień naturalny w stopniu doskonałym. Ta charakterystyczna grupa zawodowa to ludzie, którzy jeżdżą po kraju, a ich celem jest poszukiwanie nowych złóż i ocena możliwości ich eksploatacji. W Brazylii istnieje wiele farm, często o ogromnych powierzchniach, na których gospodarowanie ze względów klimatycznych jest trudne. Ich właściciele szukają sposobów na poprawę sytuacji ekonomicznej. Jeśli na swoim terenie zauważą choćby najmniejsze wskazania, że może być to teren ze złożem kamienia, natychmiast szukają kontaktu z przedstawicielami firm wydobywczych. I to jest właśnie rola owych specjalistów. Kiedy dociera do nich informacja o jakimś nowym złożu, dokonują wstępnej oceny i jeśli widzą, że złoże rokuje szanse na eksploatację, uruchamiają cały proces badania złoża. W rezultacie, jeśli wyniki są pozytywne, firma wydzierżawia teren od jego właściciela. Właśnie wydzierżawia a nie kupuje! Załatwia koncesję (do niedawna koncesje przyznawano na pięć lat, obecnie tylko na dwa), wynajmuje sprzęt (lub przywozi własny), zatrud-

Verde Gloria

nia w okolicy pracowników i przystępuje do eksploatacji. Taki system pozwala na bardzo dynamiczne działanie. Dzięki niemu właśnie w Brazylii ilość pojawiających się nowych materiałów jest chyba największa na świecie. Drugim ciekawym zagadnieniem jest rozwój kamieniarstwa przetwórczego. Jeszcze kilka lat temu podstawową formą eksportu kamienia była sprzedaż bloków, a głównym nabywcą były firmy włoskie. Zaczęto jednak kupować maszyny do obróbki, a ostatnimi laty pojawiły się także maszyny produkowane w Brazylii. Dzięki temu, coraz więcej jest tam zakładów prowadzących obróbkę kamienia i w konsekwencji pojawiają się oferty zakupu slabów produkowanych w Brazylii. Doprowadza to do bólu głowy producentów włoskich, dlatego część z nich buduje zakłady w Brazylii, a reszta myśli o takich inwestycjach.

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 48

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


KAMIEN` NATURALNY

Verde Candeias, kopalnia

░ ZIELONE JAK AMAZOŃSKA

DŻUNGLA. Rynek polski bardzo wysoko ceni materiały zielone, dlatego na początek spróbuję opisać tę grupę materiałów. Materiały zielone z Brazylii to w większości gnejsy. Występują one w kilku rejonach Brazylii. Pierwszy z nich to rejon wydobycia kamieni z grupy, którą można by nazwać Verde San Francisco de Paulista. Rejon ten znajduje się stanie Minas Gerais w okolicach miejscowości Candeias, San Francisco de Paulista i Oliveira. Do grupy tych kamieni należą Verde San Francisco de Paulista, Verde Candeias i Verde Foresta. Kamienie z tego rejonu to typowe gnejsy i w związku z tym sprawiają pewne kłopoty przy klasyfikacji i uzyskaniu jednorodności materiału oczekiwanej przez klientów. Pod-

stawowy problem to pojawiające się intruzje w odcieniach czerwieni (od brązowych aż do pomarańczowych). Ze względu na intruzje zmieniające wygląd kamienia pojawiły się pewne odmiany np. Ita Green, Verde Amazon, Verde Tropical. Najwięksi producenci wydobywający kamienie z tej grupy to: Asa Branca, Togni, Brasil Quarries i GIG (jedyny wydobywca odmiany Verde Candeias). W Europie produkowany przez GIG Verde Candeias oznakowywany jest jako Verde Candeias N ( litera N oznacza „nero” czyli ciemny - pozbawiony intruzji). Jeśli chodzi o wady kamieni z tej grupy to zdarzają się również tzw. „oil slick” (plamy olejowe). Kamień z takim defektem wygląda jak poplamiony. W miejscu defektu jest zdecydowanie ciemniejszy. nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005

► www.nowykamieniarz.pl

Maj ◄

¤ ► 49


KAMIEN` NATURALNY

nu wydobywane są zarówno w kopalVerde Aquarius niach eksploatujących wzgórze, jak i takich, w których eksploatuje się złoże poniżej poziomu „0”. W większości przypadków eksploatowane jest złoże dużą szeroką ławą. Poza zwykle sporym złożem, istnieją na obrzeżach „boulder’y” (są to złoża w postaci głazów o objętości nawet kilkuset m3) stanowiące niewielką część produkcji. Właśnie w nich najczęściej pojawiają się intruzje. Drugim regionem pozyskiwania materiałów zielonych jest rejon wydobywania kamieni z grupy Verde Gloria. Prawdopodobną przyczyną tego zjawi- Do grupy tej należą Verde Gloria, New py są w zasadzie wydobywane ciągle ska jest występowanie w tych złożach Gloria, Verde Gloria Bush, Verde Bahia, z wyrobisk boulder’owych. Obecnym oleju skalnego. właścicielem jednej z najbardziej znaVerde Candeiasw W przypadku kamienia Verde Cannych w Polsce odmian - Verde Bahia deias pojawiają się przebarwienia brąjest firma Lion Stone. Podstawowym zowe. Wtedy oferowany jest jako Verproblemem występującym w różnym de Brasil. Zielone gnejsy z tego regionasileniu w poszczególnych odmianach nu mają dość duży rysunek wzoru. Ta tych gnejsów jest występowanie związatrakcyjna właściwość tworząca uroków żelaza i ich utlenianie się, co powodę tych kamieni bywa dla producenduje rdzawe plamy. Ten defekt znany tów sporym kłopotem. Trudno jest jest zresztą polskim kamieniarzom. Reuzyskać bloki, które po pocięciu dają jon występowania tych kamieni, to rerównomierne rozłożenie wzoru na płyjon górzysty i wyrobiska znajdują alcie. Dzięki rozwojowi technologii możbo na zboczach, albo wręcz na szczyliwe jest rozwiązanie tego problemu tach tych gór. Z tego powodu wystę(w znacznej części kopalń eksploatację pują czasem problemy z wydobyciem, prowadzi się z użyciem liny diamento- Verde Baha. Rejon wydobycia znajduje gdyż przy dużych opadach deszczu, dowej - chociaż cięcie liną realizowane jest się w okolicach miasta Jaquie, na trasie stęp do kamieniołomu jest w zasadzie tylko w pionie). Kamienie z tego regio- z Vitorii do Salvadoru. Kamienie tej gru- niemożliwy i wydobycie jest przerywane. Ponieważ zapotrzebowanie na kaVerde Candeias, kopalnia mienie z tej grupy jest duże, to istnieją pewne problemy z jego zakupem. Często, dla zapewnienia ciągłości dostaw, konieczne jest podpisywanie długoterminowych umów. Poza tymi dwoma głównymi regionami pozyskiwania zielonych kamieni brazylijskich, jest również kilka innych ciekawych miejsc. Ostatnio odkryto bardzo modny w Brazylii materiał - Verde Bamboo. Jest to zielony kwarcyt wydobywany koło miejscowości Brumado w okolicach Vitoria da Conquista w stanie Bahia. Inny znany kamień, Verde Lavras, pozyskiwany jest na północy regionu Espirito Santo. Ostatnim kamieniem również dość popularnym jest Ubatuba. Ten znany materiał wydobywany jest w regionie Rio de Janeiro. Niestety Ubatuba, podobnie jak gnejsy z grupy Verde Gloria również zawiera tlenki żelaza i „rdzewieje”. Tyle o materiałach zielonych. W następnym artykule omówię równie popularne w Polsce materiały żółte. ▪ Verde San Francisco

Dariusz Wawrzynkiewicz foto A. Stefanian

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 50

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



FIRMY KAMIENAIRSKIE

Piramida i egipskie słońce w Warszawie Kto szuka trwałości?

E

gipt nieodparcie kojarzy się z kamieniem, nie tylko osobom które z nim na co dzień pracują, ale przede wszystkim chyba licznym wycieczkowiczom, którzy bardzo chętnie ten kraj odwiedzają. Sfinks, piramidy, liczne świątynie (Abo Simbel, Philae i Al Karnak) ░ TROCHĘ HISTORII I PODRÓŻY… Wszystkie ważne i potężne budowle wznoszono z bloków kamiennych, okładanych wapiennymi lub granitowymi płytami. Właściwie na każdym kroku w tym pięknym kraju spotkać możemy alabaster, granity, marmury, piaskowce, których bardzo bogate złoża Egipt posiada. Ale nie tylko Kair, Alek-

Jungle-Green sandrię, Teby czy Memfis budowano z wydobywanego w państwie faraonów kamienia; wiele wieków temu marmur egipski transportowano do starożytnego Rzymu i Konstantynopola… ░ DZISIAJ… Podobnie jest i dziś, wypada jednak zaznaczyć, iż znacznie poszerzyła się od czasów starożytnych lista Państw egipskie kamienie importujących; ten północno Afrykański kraj zajmuje obecnie 4 miejsce w świecie wśród eksporterów marmuru, mając 12% udział w całkowitym obrocie tym materiałem. Olbrzymi udział w tymże obrocie ma firma International Co for Marble & Granite, której filia od niedawna działa w Warszawie. nK.: Na początek pytanie chyba najważniejsze: dlaczego zdecydowaliście się Państwo na otwarcie składu w Polsce? Ahmed El Bedawey, kierownik działu sprzedaży firmy Pyramid Stone: Odpowiedź jest prosta: polski rynek wydał nam się po prostu atrakcyjny dla naszych towarów; wszystko zaczęło się od targów Budma kilka lat temu. Nasza fir-

ma matka, czyli IMG była jednym z wystawców na tych targach – okazało się, iż towar który miała do zaoferowania, cieszy się dużą popularnością i znaczne jego ilości przy okazji tychże targów zostały sprzedane. Ahmed El – Khoderi, aktualny prezes Pyramid Stone po rozmowach z szefami IMG, postanowił odpowiedzieć szybko na zapotrzebowanie – w styczniu roku 2004 pojawiła się filia, czyli Pyramid Stone Sp. z o. o. Jesteśmy jedyną firmą rdzennie egipską która zdecydowała się na działalność w Polsce. Nasza intensywna współpraca z firmami europejskimi trwała od 10 lat. Zdecydowaliśmy się na filię w Polsce ponieważ wydawała się najbardziej atrakcyjny rynkiem, największe i najliczniej zaludnione Państwo z tych które za chwilę wchodziły do Unii Europejskiej. Planujemy rozbudowę naszej firmy i osiąganie większych udziałów na

Selvia rynkach pozostałych państw Unii, przy założeniu, że tu posiadamy centralę swojej firmy. nK.: Stoi za Państwem firmą potęga kamieniarska… A.B.: Nasza firma macierzysta posiada bogatą tradycję i olbrzymie doświadczenie; powstała ona w 1966 r. a początkiem jej była fabryka marmuru i granitu wyposażona w trzy piły i jedną maszynę polerującą z siedemnastoma głowicami. W dniu dzisiejszym posiadamy 2 fabryki o łącznej powierzchni 43000 m2, 14 pil do cięcia granitu i marmuru typu BM (8 szt.) i Gaspari Minotti (6 szt.) oraz 3 maszyny polerujące typu Zambon i Gaspari Minotti z całkowitą produkcja 450000 m2 rocznie.

Ahmed El Bedawey

! INFO › Od niedawna, na polskim rynku, poja-

wił się kolejny duży importer materiału. W odróżnieniu od firm typowo handlowych oferujących kamień zakupiony w różnych kopalniach świata, jest to firma egipska oferująca materiały tylko z własnych kopalń. Ta firma to: Pyramid Stone Polska Sp. z o.o. ul.Górczewska 181 01-459 Warszawa pawilon nr 11 tel: +48 22 499 58 00 fax: +48 22 836 83 38 ‹

nK.: Do jakich Państw do tej pory eksportowaliście kamień? A.B.: Przede wszystkim były i są to Włochy, USA, Chiny oraz oczywiście kraje arabskie. nK.: W jakiej formie: czy były to slaby, czy bloki? A.B.: Włochy, USA i Chiny przede

Samah wszystkim kupują bloki, natomiast kraje takie jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, Liban, Oman czy Katar slaby oraz gotowe elementy na przykład elewacyjne.

nK.: W Polsce chcecie Państwo sprzedawać go w formie… A.B.: Właściwie w każdej; jesteśmy w stanie zaoferować go naszemu klientowi w takiej formie w jakiej go będzie potrzebował. Aktualnie na naszym placu znajduje się przeszło 12 kontenerów slabów, wkrótce dołączą do nich płytki. W naszej ofercie znajdują się również bloki. Sprzedajemy marmur i granit firmom budowlanym w ilościach kontenK.: Jak dużą liczbą kopalni aktualnie nerowych, hurtowych firmom obróbPaństwo posiadacie? ki kamienia, zakładom kamieniarskim, A.B.: Jesteśmy właścicielami 30 kopal- oraz indywidualnym odbiorcom w iloni granitu i 10 kopalni marmuru na tere- ściach detalicznych. nie całego Egiptu.

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 52

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


FIRMY KAMIENIARSKIE

nK: Polski, a szczególnie warszawski rynek, może nie jest jeszcze do końca ukształtowany, z całą pewnością jest jednak „dość ciasny”. Jak zamierzacie Państwo poradzić sobie z liczną konkurencją? A.B.: Po pierwsze: ceną, po drugie jakością. A po trzecie i prawdopodobnie najważniejsze: na rynku polskim tylko nieliczne firmy oferują niektóre z egipskich materiałów. Jako właściciele kopalni jesteśmy w stanie zaoferować niskie ceny na nasze materiały.

Dark Red-Aswan nK: Faktycznie, Państwa materiał charakteryzuje się wysoką, niespotykaną do tej pory w ofercie firm o których Pan wspomniał jakością. A.B.: Tak, jest to właśnie jeden z powo-

dów dla których nasz materiał jest bardzo atrakcyjny – stoi za nami ponad 30 letnie doświadczenie w tej materii na rynkach międzynarodowych. nK.: Na naszym rynku znane są już na kamienie takie jak: Sunny, Selvia, Gallala, nieznane są natomiast egipskie granity. Trzydzieści przez Państwa posiadanych kopalni to kopalnie granitu. A.B.: Tak, dlatego dużą część naszej oferty stanowią właśnie one. Mimo, że to właśnie z granitów był słynny Egipt od czasów starożytnych, oczywiście wspomniane marmury z kilkoma nowymi kolorami takimi jak Perkato Samah, Sahara Beige, Botitcino egipskie czy Triesta również do niej należą. To właśnie granity w dużej mierze sprzedawane są do państw arabskich; mamy nadzieję, iż wkrótce zostaną one odkryte i docenione również w waszym kraju. nK: Przekonując potencjalnego klienta: dlaczego akurat powinniśmy decydo-

wać się na materiał egipski ? A.B.: Jeśli chodzi o marmury: ze względu na kolorystykę; żółcie, beże i brązy charakterystyczne dla naszych marmurów stanowią swoistego rodzaju kanon barw które sprawdzają się we wnętrzach. Świetnym przykładem może być tu Gallala, która jest tańszym substytutem hiszpańskiej Cremy Marfil. Dodatkowo, niski poziom absorpcji wody odróżnia go od kamienia hiszpańskiego i włoskiego. Jeśli chodzi o granity, posiadają one bardzo dobre parametry fizyko chemiczne - stanowi on materiał wyjątkowo trwały i odporny na szkodliwe czynniki atmosferyczne i chemiczne; charakteryzują się przede wszystkim twardością. Świadczą za nie liczące kilka tysięcy lat świątynie zbudowane ze słynnych egipskich czerwonych granitów (Red Nefretiti, Rosita Aswan, New Red). Zarówno jeśli chodzi o granity jak i marmury z Egiptu charakteryzują się one unikalną strukturą naturalną. Przejawia się ona w wysokim stopniu twardości, łatwości polerowania i niebywałej i ciepłej kolorystyce. To co równie ważne: nasze materiały są tańszą, wysoko gatunkową alternatywą dla innych kamieni (jak Gallala dla Cremy Marfil, czy New Red dla Multicolor’a Red). nK: Egipski materiał ma jeszcze jedną olbrzymią zaletę: to wciąż towar nowy i jeszcze „nieopatrzony”, A.B.: Dlatego liczymy na odzew architektów stale poszukujących nowych materiałów do realizacji sowich pomysłów. Nasz słoneczny Sunny, Samah, Jungle Greek czy Rosseta Aswan zapewnią im oryginalność, trwałość i ciekawy wygląd. nK: Dziekuję za rozmowę.

Lista realizacji Antyczne muzeum Nuba w Aswan

Kamień

7000 m2 granitu

Kompania Guhina w 6th of October City

Kamień i montaż

5000 m2 granitu

Media Production City

Kamień

22000 m2 granitu

Budynek zgromadzenia narodowego w Egipcie

Kamień

3000 m2 granitu

Lotnisko Karachi - Pakistan

Kamień

4500 m2 marmuru

Dubai Hotel

Kamień

3500 m2 marmuru

Budynek Radia i TV egipskiej

Kamień i montaż

6500 m2 marmuru i granitu

Szpital Sheikh Zayed

Kamień i montaż

11000 m2 marmuru i granitu

Budynki i sądy egipskiego Ministerstwa Sprawiedliwości

Kamień

12000 m2 granitu

Renowacja i rozbudowa Assuit University

Kamień

11000 m2 marmuru i granitu nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005

► www.nowykamieniarz.pl

Maj ◄

¤ ► 53


WYWIAD

„Kopalnia to skarbonka”

W

ywiad z Józefem Boblem, właścicielem firmy WRKB Granit, świadczącej usługi doradcze z zakresu wydobycia i przetwórstwa granitu. nowy Kamieniarz: Co pan sądzi o pomyśle uruchamiania nowej kopalni strzegomskiego granitu? Józef Bobel: Przy obecnej liczbie eksploatowanych kamieniołomów nie widzę potrzeby otwierania dziewiczych złóż. Tym bardziej, gdy mówimy o kolejnej kopalni nastawionej na wydobycie „strzegomskiego” granitu, którego parametry fizyko – chemiczne i kolor niczym szczególnym nie wyróżniają się na tle innych wydobywanych w tej okolicy. Stąd też nie można uzyskać żadnej przewagi konkurencyjnej pod tym względem. Trudno mi w tym pomyśle odnaleźć uzasadnienie ekonomiczne. Jednak Polska to wolny kraj i każdy ze swoimi pieniędzmi może robić to, co uważa za słuszne i właściwe.

nK: Twierdzi pan, że nie będzie to dochodowy interes? J.B.: Nie mogę tego powiedzieć. Jeśli jednak założymy, że uruchamianie nowego złoża jest opłacalne, to ci którzy aktualnie je eksploatują popełniają jakiś błąd w swoim działaniu. Gdy przy tak dużej ilości otwartych złóż, ktoś z boku widzi potrzebę uruchamiania kolejnego, to albo wydobycie jest zbyt małe, albo wydobywa się coś, co nie jest produktem rynkowym, bo nie spełnia parametrów oczekiwanych przez nabywców, albo rzeczywiście istnieje nisza rynkowa na tego rodzaju surowiec lub produkt z tego surowca. W okolicy jest kilkanaście czynnych kamieniołomów, pracujących na kilkuset hektarach złóż, w których koszty związane z uruchomieniem zostały poniesione, a techniki eksploatacyjne pozwalają wydobywać tak tanio, że ja mam wątpliwości czy tona granitu z nowo uruchomionego złoża będzie tańsza od tego wydobytego z kopalni o kilku czy kilkunastoletniej historii wydobywczej. Tym bardziej, że wraz ze wzrostem wydobycia, najczęściej koszt jednostkowy spada i można

żonglować ceną. Jest też spore ryzyko, bo trudno dokładnie przewidzieć czy trafiło się na odpowiednie złoże. Dodatkowo wiąże się to z olbrzymimi nakładami finansowymi. Jeśli ktoś myśli, że w trakcie budowy kopalni powstanie tak dużo produktu zbywalnego, że z jego sprzedaży będzie finansował dalszą działalność, to może się przeliczyć. Kopalnia to skarbonka. Przy czym muszę zaznaczyć, że łatwiejsze i tańsze jest budowanie nowej kopalni niż przebudowywanie już istniejącej. Wiele kopalń w Polsce było eksploatowanych

dają własnych kopalń mają problemy z zakupem surowca, zwłaszcza bloków. J.B.: Przyczyną tych problemów nie jest brak bloków, ale fakt, że nabywcy szukają bloków specjalnych o odpowiednich wymiarach, kształcie i kolorystyce. Takich w polskich kopalniach wydobywanych jest niewiele. Wynika to z rodzaju surowca granitowego, a nie ze złej woli producentów. U nas wydobywa się kamienie z numerem, które nie spełniają wymogów określonych dla bloków, dlatego prawie zawsze przy kamieniołomie pracuje za-

! INFO › Ryzyko gospodarcze, prawdopodobieństwo nieuzyskania przewidywanych, względnie oczekiwanych wyników ekonomiczno-finansowych, związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą lub też podejmowanym przedsięwzięciem (np. ryzyko inwestycyjne). Występowanie ryzyka gospodarczego jest konsekwencją istniejącej w gospodarce rynkowej wolności gospodarczej oraz szerokiego zakresu swobód, jakie ona za sobą pociąga, co sprawia, że ryzyko gospodarcze staje się nieodłącznym elementem towarzyszącym procesowi

na produkty masowe, kamień łamany, kruszywa. Z biegiem czasu, wraz z wzrostem popytu na elementy foremne, zmieniano charakter wydobycia. Jest to także ryzykowne przedsięwzięcie, jednak pozwala uniknąć pewnych kosztów w procedurze biurokratycznej. Nawet przy dobrze rozpoznanym złożu i nowoczesnych technologiach są to wydatki sięgające kilku milionów złotych. Należy zrobić szczegółowy rachunek ekonomiczny zanim zdecyduje się na tę działalność. Mnie osobiście dziwi pomysł uruchomiania nowej kopalni. Uważam, że podaż surowca na rynku jest bardzo duża i może być w krótkim czasie wielokrotnie zwiększona.

kład obróbczy. We własnych zakładach można przerabiać wszystkie wydobyte bloki, natomiast w ofercie sprzedażowej muszą one spełniać odpowiednie parametry.

nK: Załóżmy jednak, że rachunek opłacalności zachęca do uruchomienia kopalni, jak się powinno do tego zabrać? J.B.: Przede wszystkim należy wiedzieć, że w miejscu, w którym chcemy otwierać kopalnię jest odpowiednie złoże, które następnie trzeba opisać i zinwentaryzować. Należy przygotować i zatwierdzić projekt badań poszukiwawczych, uzyskać koncesję na poszukiwania, wykazać się własnością gruntów, a następnie wykonać dokunK: Wielu kamieniarzy nie zgodziłoby mentację geologiczną, sporządzić prosię z pana opinią. Ci którzy nie posia- jekt zagospodarowania złoża, analizę

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 54

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



WYWIAD

uciążliwości oddziaływania na środowisko oraz uzyskać koncesje. Większość procedur regulują zapisy prawa górniczego i geologicznego. Przy niewielkich złożach nawet starosta może wydać odpowiednie pozwolenie, natomiast przy dużych procedura jest skomplikowana i długotrwała, może potrwać nawet do roku. Rozpoczynając eksploatację trzeba zdjąć nakład, zwietrzelinę, granit płytowy, którego parametry mechaniczne są słabe. Powinno się prawidłowo rozciąć złoże, czyli tak ukierunkować fronty eksploatacyjne, aby były zgodne z kierunkami podzielności skały. Konieczne jest odpowiednie dobranie techniki i technologii, czyli określenie czym i jak zamierza się prowadzić wydobycie. Do tego dochodzą kwestie sporządzenia i zatwierdzania planu ruchu zakładu górniczego. nK: Jakim zapleczem sprzętowym należy dysponować, aby ruszyć z wydobyciem? J.B.: Najlepiej nowoczesnym. Ja jestem zwolennikiem maszyn kołowych. Ładowarka wyposażona w wymienny osprzęt: łyżka, zgarniak, widły, zrywak, w rękach dobrego operatora pozwala obniżyć koszty zwiększając tempo pracy na złożu. Oczywiście taki zakup wiąże się ze sporymi kosztami. Wydanie około 1,3 miliona złotych na maszynę może niektórych przerażać. Ale w trakcie wydobycia te nakłady bardzo szybko się zwracają. Trudno prowadzić wydobycie bez sprzętu wiercącego. Każdy nowoczesny kamieniołom posiada kilka specjalistycznych urządzeń wiercących, najlepiej o napędzie hydraulicznym. Przeciętne wyposażenie kamieniołomu, o niewielkim wydobyciu około 300 kubików bloków miesięcznie, jest to rząd 2,5 mln zł, a do tego dochodzą środki obrotowe. W tym interesie trzeba liczyć się ze sporymi wydatkami. Jednak nawet najbardziej nowoczesny i wydajny sprzęt nie pomoże, jeśli potencjalny inwestor zlekceważy pracownika. Bez dobrze wyszkolonego zespołu ludzkiego trudno jest odnieść sukces.

precyzyjnie policzyć potrzebne środki, a następnie konsekwentnie realizować swoje zamierzenie. Nie można tego robić na zasadzie prób i błędów, ponieważ koszty są nieodwracalne Dzisiaj, kiedy można dokładnie opisać układ geologiczny i dopasować do niego technikę i technologię wydobywczą, sprawa jest o wiele prostsza. Gorzej, gdy ktoś próbuje marszu na skróty. Źle dobrany sprzęt, niedostateczna ilość kapitału, błędnie oszacowany rynek. Znam parę firm, które zrobiły pewne skróty i nie zaszły zbyt daleko. Kamieniołomy przeżywają obecnie jakiś kryzys, trudno znaleźć kogoś, kto byłby zadowolony ze swoich zysków i wielkości sprzedaży. Prawdopodobnie mają problemy, bo nie mogą między sobą dojść do porozumienia. Podaż jest coraz większa, więc dochodzi do walki cenowej

nK: Na koniec proszę opowiedzieć o własnych doświadczeniach przy uruchomianiu kopalni. J.B.: Przewinęło się kilka kopalni podczas mojej pracy zawodowej. Swoją przygodę zaczynałem w kamieniołomie prywatnym i to w czasach, kiedy urzędnik dostawał wysypki na wieść o tym, że osoba fizyczna chce uruchamiać wydobycie. Pierwszy był kamieniołom w Chwałkowie. Następnie wspólnie z kolegami założyłem spółkę prawa handlowego i uruchomiliśmy nowy kamieniołom granodiorytu w Łazanach. Wtedy były trudne czasy, na realizację takich pomysłów. Zrezygnowałem z niego, gdy w latach 90. wygrałem konkurs na dyrektora w PGO Granit Strzegom. To było dużo większe wyzwanie, tam można było się realizować. Później pracowałem dla pana Ludwińskiego, uruchamiałem kamieniołomy na Morawie, a następnie Grabinex. Ostatnio pomagałem panu Pawlikowi w Strzelinie. Teraz szukam czegoś nowego w świecie. Jest to moją pasją życiową. Nigdy nie spotkałem dwóch takich samych kamieniołomów. To miłe uczucie, gdy wyciąga się blok i staje w miejscu, w którym nikt jeszcze nie stał. Obecnie ciekawi mnie rynek nK: Gdzie w tym całym przedsięwzię- kamienia w Szwecji i na Ukrainie. Tam ciu pojawiają się „schody”? Co jest są ogromne możliwości wydobywcze. największym problemem przy urucha- Ukraina może sporo zmienić w obecnym układzie na rynku kamienia. mianiu wydobycia? J.B.: Brak dostatecznych środków finansowych. Przy budowie kopalni trze- nK: Dziękuję za rozmowę. ba być bezkompromisowym: dokładRozmawiała Agnieszka Środoń nie zaplanować całe przedsięwzięcie,

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 56

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



FIRMY KAMIENIARSKIE

MSG - GRANIT z Zabłudowa „Na wchodzie też jest kamieniarstwo...”

Z

abłudów to niewielkie miasteczko położone 18 km na południe od Białegostoku. Według informacji biuletynu starostwa powiatu białostockiego „Zabłudów to gmina typowo rolnicza, nie posiadająca ośrodków przemysłowych…”. W tej spokojnej liczącej 2500 mieszkańców miejscowości najwyższymi punktami na horyzoncie są: wieża kościoła p.w. św. Piotra i Pawła; sklepienie cerkwi p.w. Najświętszej Marii oraz… 30 tonowa suwnica firMarek Swatkowski- założyciel i właściciel firmy my Pellegrini na której widnieje napis MSG-GRANIT. cy piła (model prototypowy) przecinała pierwsze bloki. Inwestycja okazała się ░ HISTORIA FIRMY na tyle trafna, iż po roku zapadła decyPowstanie firmy datuje się na rok zja o zakupie dwóch kolejnych „trzyme1986. Wtedy to Pan Marek, ówcze- trówek”- tym razem w firmie Techmor śnie kierowca oraz producent w bran- z Działdowa. W tym okresie piły przeciży cukierniczej, postanowił założyć no- nały głównie bloki z Borowa oraz Vangi wą działalność- zakład lastrykarski. Po i Czarnego Szweda, po które szef MSGtrzech latach działalności okazało się, GANIT jeździł do Skandynawii. Później że ze zgromadzonych przez właściciela wraz z rozwojem rynku pojawiły się blopieniędzy wystarczy na zakup zachod- ki z Afryki, które dzisiaj stanowią ok. niego samochodu. W tym celu Pan Ma- 40% produkcji zakładu. Początek lat 90rek udał się do Niemiec. Przy okazji wi- tych to jak twierdzi właściciel czas kiedy zyty Pan Swatkowski postanowił od- można było pracować tylko w sezonie, wiedzić jeden z zakładów kamieniar- a w zimie godziwie wypoczywać. My skich w okolicach Hanoweru. Zakład jednak nie odpoczywaliśmy- mówi Pan ten zrobił na właścicielu niewielkiej fir- Swatkowski. Obroty firmy w tym okremy lastrykarskiej tak duże wrażenie, iż sie wzrastały o ok. 30% rocznie. Pod kozamiast z nowym autem, wrócił z pla- niec roku 2000 firma została przekształnami zakupu dużej piły. Po ok. roku za- cona w spółkę, w której współwłaściciemówiona u Pana Ziomka ze Świdni- lem została córka Magdalena Swatkow-

! INFO: › SIEDZIBA FIRMY: ul. Kolonia Zabłudów Miasto 5/5 16-020 Zabłudów e-mail: msg@msg-granit.pl www.msg-granit.pl ‹

ska. MSG- GRANIT jest firmą rodzinna, a jej filarami są członkowie rodziny: żona właściciela Maria Swatkowska, syn Dawid Swatkowski, obsługą prawną zajmuje się córka - adwokat Agnieszka Swatkowska. Przez kolejne lata na zakładzie przybywało coraz więcej nowych maszyn. W roku 2001 MSG- GRANIT został przeniesiony na nowe miej-

sce nieopodal domu właściciela na ul. Kolonia Zabłudów Miasto 5/5. Jeszcze kilka lat temu teren ten zajmowały podmokłe łąki. Na uprzednio zdrenowanym terenie (całość działki to 2,5 ha) obecnie znajdują się: 2 hale o łącznej powierzchni 1250 m2, 30 tonowa, sterowana drogą radiową suwnica Pellegrini, biuro, pomieszczenie z ploterem kompresorem, plac oraz okazała wystawa nagrobków. Za obieg i filtrowanie wody odpowiada nowoczesna oczyszczalnia firmy Winkelmann o wydajności 1200 l/min. Na stałe zatrudnionych jest około 25 osób. Cała powierzchnia zakładu jest monitorowana poprzez system kamer. ░ SEZON

Szybki wzrost obrotów firmy wynikał z wielkiej wagi jaką przykładało się

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 58

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



FIRMY KAMIENIARSKIE

do projektu, jakości wykonania nagrobka oraz, co nie bez znaczenia specyfiki regionu. Podlasie zamieszkiwane jest przez katolików oraz prawosławnych. W prawosławiu istnieje tradycja stawiania nagrobków przed okresem Świąt Wielkanocnych, dzięki temu sezon rozpoczynał się na dobre już wczesną wiosną. Prawda jest taka, że nigdy nie narzekaliśmy na brak zajęć. Wręcz przeciwnie. Niestety często jesteśmy zmuszeni odmawiać wykonania niektórych robót w budowlance. ░ NAGROBKI

To nadal główne źródło dochodów MSG-GRANIT. Całość produkcji nagrobków wykonywana jest według własnego projektu. Średnia ilość materiału wykorzystywana do produkcji podwójnego nagrobka to 12-13m2 (!!!). Do tego celu wykorzystywana jest Impala, ale także popularne są: Kuru Grey, Baltic Green oraz Eagle Red oraz inne skandynawskie, indyjskie, hiszpańskie i brazylijskie granity. Firma łącznie w swej ofercie stale posiada około 40 rodzajów granitów. Rocznie MSG- GRANIT produkuje ok. 450 nagrobków. W sezonie do zakładu przyjeżdża ok. 120 tirów z blokami. ░ MASZYNY

Park maszynowy firmy MSG- GRANIT jest naprawdę imponujący. Do przecinania bloków służą niedawno zakupione: piła Ø3500 włoskiej firmy GMM, bardzo mocnej konstrukcji piła Ø3000 firmy Zambon oraz używany, wspomniany wcześniej prototyp (przeniesiony z poprzedniego zakładu) Ø3000. W zakładzie pracują także: cyrkularka

Tecna firmy GMM, cyrkularka Monlevi, boczkarka do profili i boków prostych firmy Monlevi, 2 jednogłowicowe automaty polerskie firmy Monlevi. Oprócz tego w zakładzie używane są także proste boczkarki i kolanówki. Do prac zdobniczych służą piaskarka nabyta w firmie Weha, ploter oraz kompresor. Większość zakupów została poczyniona w ostatnich 4 latach. Impulsem do inwestowania była dotacja celowa otrzymana z funduszu PHARE 2000, dzięki której Pan Swatkowski otrzymał 25% zwrot poniesinych kosztów.

tów- mówi Pan Swatkowski. Obecnie istnieją plany powiększenia jednej z hal z 800 m2 do ok. 1600m2. oraz, przy utrzymującej się dobrej koniunkturze, zakupu polerki wielogłowicowej oraz traka linowego. Szef firmy zmierza do możliwie jak największej automatyzacji zakładu. Przy tym wzorem dla szefa MSG- GRANIT są włoskie zakłady kamieniarskie. To z resztą widać jeśli spojrzy się na dotychczasowe zakupy poczynione w firmie. Większość maszyn to urządzenia z najwyższej półki.

░ INWESTYCJE

Jak do tej pory firma co roku notowała wzrost obrotów. Tendencja na rynku jest jednak taka, że stopniowo maleje zyskowność z kapitału. Przy rosnących wciąż kosztach i coraz większej konkurencji zmniejsza się niestety marża na oferowane produkty. Właśnie dlatego w MSG- GRANIT postawiono na skalę produkcji i jak do tej pory okazuje się być słuszne. Pan Marek nie zapomina także o najuboższych. Czynnie wspiera m.in. Dom Dziecka w pobliskim Krasnem oraz jeden z domów dziecka na Litwie, a także finansuje odnowienie zabytkowego kościoła w swej parafii.

Rok bez inwestycji to rok stracony. Cały czas staramy się unowocześniać produkcję. Rynek staje się coraz bardziej wymagający, a my zawsze staramy się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klien-

░ DOCHODY

░ „NA WSCHODZIE TEŻ JEST KAMIENIARSTWO…” Właśnie takie słowa usłyszałem od Pana Marka Swatkowskiego otrzymując zaproszenie do odwiedzenia zakładu. Po tej wizycie mogę spokojnie podpisać się pod tym stwierdzeniem. MSGGRANIT to prężna, dobrze zarządzana firma. Gratulujemy. ▪ (elmz)

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 60

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



ZE `SWIATA

Podpatrując wyspiarzy Brytyjska Federacja Kamienia

W

poprzednim numerze przedstawiliśmy Amerykański Instytut Marmuru (MIA), którego działanie za wzorzec mają zamiar przyjąć członkowie opisywanego szerzej Stowarzyszenia Warszawskiego. Jak mogliście Państwo przeczytać, American Institute of Marble, to jedna z największych organizacji tego typu zrzeszająca członków z każdego zakątka ! INFO › Zrzeszenie, stowarzyszenie, zbiorowość społeczna utworzona dobrowolnie w celu realizacji konkretnych zamierzeń. W ramach zrzeszenia obowiązują określone formy zachowania, postawy, zasady kierowania i zarządzania. ‹

kamieniem. W tym przypadku Federacja reprezentuje interesy grupy. Drugą grupę stanowią działania, które można by nazwać jednostkowymi; mają one na celu wszelkiego rodzaju pomoc członkom. Możemy tu wymienić: 1. promowanie swoich członków w przemyśle budowniczym 2. dostarczanie fachowych, wysokiej jakości usług swoim członkom. 3. zwiększenie udziału SFGB i jej członków na rynku kamienia 4. współpraca z władzami w zakresie legislacyjnym, ustalanie standardów, szkoleń i edukacji 5. pomoc w zdobywaniu surowca 6. zapewnienie odpowiedniej obsługi podczas transakcji między członkami

░ CZY JA COŚ NA TYM ZYSKAM? globu i bardzo długiej historii. Stowa- Należenie do jakiegokolwiek typu orrzyszeniu Warszawskiemu, jak i pozo- ganizacji wiąże się z pewnymi kosztami stałym powstającym na terenie naszego kraju, grozi członkowstwo w MIA (o ile o takowe będą się starać), na którego statut się powołują. Wiemy już jak to się robi w Ameryce, gdzie jak zauważył wożący Kargula i Pawlaka polonus wszystko jest największe. Dziś przyjrzyjmy się, jak funkcjonuje jeden z członków MIA o charakterze lokalnym: Stone Federation of Great Britain. Jak sama nazwa wskazuje, jest to organizacja skupiająca ponad 300 zakładów kamieniarskich, kopalń, biur architektonicznych operujących na terenie wspólnoty brytyjskiej, przede wszystkim zaś na terenie Anglii, Walii i Szkocji. Federacja jest oficjalnym stowarzyszeniem handlowym. i obowiązkami. Nie inaczej jest w przypadku Federacji Kamieniarstwa Brytyj░ MISJA skiego: prowadzenie odpowiedniej poDziałania prowadzone przez SFGB lityki płacowej, dbanie o zachowanie możemy podzielić na dwie grupy. Te o wyznaczonych przez organizację stancharakterze ogólnym, mają za zadanie dardów, uczestniczenie w zjazdach etc. budować pozytywny marketing; może- Co oferowane jest w zamian? my tu wymienić: Wsparcie techniczne: 1. promowanie kamienia naturalnego a) członkowie otrzymują wyniki najnowjako materiału budowlanego szych badań i specyfikacji fizykoche2. edukacja w zakresie właściwego uży- micznych, uzyskiwanych i opracowywania, konserwacji i pielęgnacji kamie- wanych przy współpracy z Brytyjskim nia naturalnego Instytutem Standardów (British Stan3. promowanie i pielęgnowanie trady- dard Institution) cyjnego rzemiosła i sztuki związanej z b) pomoc w interpretacji kodeksu po-

stępowania SFGB. Dostęp do Biblioteki Federacyjnej zawierającej: a) wszelką informację na temat kamienia b) kompletną informację o: - typach i źródłach kamienia - zastosowaniu kamienia budowlanego - konserwacji, naprawach i używanych w tym celu produktów takich jak kleje, żywice etc. Możliwość uczestniczenia w wyborze Natural Stone Awards – będącego najbardziej prestiżowym wydarzeniem przemysłu kamieniarskiego na terenie Królestwa. Jest ona nagrodą coroczną, wręczaną w 6 kategoriach, przyznawaną przez gremium czołowych architektów. Członkowie mają pełny wgląd do broszury projektów oraz informacji na temat zwycięzców (dostępna jest również w archiwach biblioteki). Możliwość uczestniczenia w Stone In the City - są to seminaria, w których udział biorą architekci i inżynierowie oraz członkowie stowarzyszenia. Celem tych spotkań jest dostarczenie podstawowych informacji o kamieniu każdemu jego potencjalnemu użytkownikowi. Prenumeratę kwartalnika federacyjnego – zawierającego pełne raporty z działań federacji i jej komitetów. Przede wszystkim jednak: Po pierwsze: uzyskujemy wpis i wgląd do tzw. Katalogu Członków, będącego listą kontaktową członków Federacji, zawierającego profil działalności firm, będącego „przewodnikiem” po kopalniach i wybitnych specjalistach zajmujących się dużymi i małymi realizacjami z użyciem kamienia. Z katalogu dowiemy się chociażby gdzie, jak i za ile możemy kupić kamień, którego potrzebujemy. Federacja będąc pośrednikiem (o ile można tę funkcję tak nazwać, ponieważ uczestniczy ona w niej nieodpłatnie), jest zarówno dla kupującego, jak i sprzedającego gwarantem właściwego przeprowadzenia transakcji. Po drugie: nasza firma umieszczona zostaje na witrynie internetowej będącej skarbnicą wiedzy na temat należących do federacji firm: znajduje się tam obowiązkowo logo każdej z nich, kon-

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 62

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



ZE `SWIATA

lacy czasami podpatrywali innych. ░ JAK ZOSTAĆ CZŁONKIEM SFGB

takt, do 250 słów streszczających jej nianych przez tamtejsze stowarzyszedziałalność i historię oraz odnośnik do nia w przeszłości. Pośród kryteriów kowitryny firmowej - Każda z firm bezpo- niecznych do spełnienia przez członków średnio może zmieniać dane jej doty- SFGB, znajduje się kilka godnych uwaczące. Federacja trudni się również wy- gi, na które MIA nie kładło w swoim kodawaniem prezentacji i katalogów na deksie tak silnego nacisku (a przynajmnośnikach CD. niej nie były one podkreślone). Kodeks Podsumowując: SFGB nie jest żad- MIA ma charakter bardziej ogólny, nanym niesamowitym objawieniem, lecz tomiast SFGB posiada swój własny rozorganizacją prężnie i skutecznie działa- budowany kodeks, w swoim nazywającą. Ma ona być może nieco ułatwione niu rzeczy po imieniu prostszy w inzadanie, operując na rynku chłonniej- terpretacji: chodzi tu o ubezpieczenie szym, bardziej rozbudowanym i opie- oraz stosowanie się do przepisów płarając się na doświadczeniach „starsze- cowych. Jak dobrze wiadomo, najszybgo brata” jakim jest Instytut Marmuru. ciej i najłatwiej ograniczyć koszty na Jednak również naszemu kamieniar- tych właśnie poletkach: cięcia pensji, stwu nie jest potrzebne mozolne ucze- czy też częściowych lub całościowych nie się na własnych błędach i przysło- rezygnacji z ubezpieczenia. Z pierwszewiowe „odkrywanie Ameryki”. Równie go biorą się opisywane przez Dariusza dobrze można przecież korzystać z do- Wawrzynkiewicza w poprzednim nuświadczeń państw o nieco dłuższej wol- merze kamienne biedronkowe nieloty, norynkowej tradycji (nie da się ukryć, z drugiego zaś (ściśle z pierwszym poiż stowarzyszenie musi mieć przecież wiązanego) pozostawione czasami bez ów wolnorynkowy charakter). W ten środków do życia ofiary tychże nielosposób łatwiej uniknąć błędów popeł- tów. Oby więc biedronek nie było, a Po-

Aby zostać członkiem SFGB, firma musi spełniać poniższe kryteria: 1. Handel Firma musi posiadać co najmniej dwuletnie doświadczenie w zakresie sprzedaży kamienia, które zdolna jest udokumentować. 2. CITB (Construction IndustryTraining Board) Aplikant musi być zarejestrowany w CITB lub jeśli firma działa poza Wielką Brytanią w organie będącym odpowiednikiem CITB dla danego regionu (państwa). 3. VAT Firma musi być zarejestrowanym płatnikiem VAT. 4. Ubezpieczenie Firma musi posiadać adekwatną do swojej działalności formę i wysokość ubezpieczenia, która zostanie jej zarekomendowana przez pracowników SFGB. 5. Szkolenia Firma musi posiadać plany szkoleniowe na 2 lata w przód oraz plany na ich kontynuowanie. 6. Zatrudnienie Firma musi być zarządzana i nadzorowana właściwie w interesie wszystkich w niej zatrudnionych osób. 7. Zdrowie i bezpieczeństwo Firma musi: a) prowadzić właściwą politykę bezpieczeństwa i zdrowia b) być zdolna do wykazania, iż spełnia wszelkie wymogi z zakresu ochrony zdrowia i bezpieczeństwa. 8. Uczestniczenie w spotkaniach a) Firma musi wysłać swojego reprezentanta na co najmniej jedno spotkanie regionalne w roku. W przypadku firm z poza granic Wielkiej Brytanii, może być to przedstawiciel z terenu Królestwa. b) Firma musi być przygotowana do oddelegowania reprezentanta do stałych komisji SFGB (technicznych, szkoleniowych, itp.) 9. Wspólna Rada Przemysłu Budowlanego (CIJC) Firma musi zaakceptować minimalne wymagania płacowe zawarte w granicach CIJC. 10. Kodeks Postępowania Firma musi przestrzegać Kodeksu Postępowania Sratutu i Reguł SFGB. ▪ Jarosław Mirowski

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 64

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



WYWIAD

Doświadczenie daje przewagę

W

ywiad z Giandomenico Fabrisem oraz Andrea Meggiorinem z firmy Italdiamant. Rozmowa została przeprowadzona podczas targów Kamień 2004 we Wrocławiu.

nowy Kamieniarz: Kiedy powstała firma Italdiamant? Andrea Meggiorin: Nasze przedsiębiorstwo powstało w 1976 r. Wtedy to Pan P. Meggiorin, będący pracownikiem jednej z nieistniejących już firm produkujących narzędzia postanowił założyć własną działalność. Na początku firma zajmowała się wyłącznie produkcją narzędzi do obróbki marmuru i granitu. Przez lata Italdiamant konsekwentnie poszerzał swój asortyment o narzędzia do obróbki asfaltu, betonu, ceramiki, gresów oraz coraz bardziej popularnych konglomeratów granitowych i marmurowych (np. Bretonstone – przyp. red.). Obecnie branża kamienia naturalnego to nadal ok. 60% całej produkcji. nK: Ilu ludzi zatrudnia firma? A. M.: W segmencie produkcyjnym jest to ok. 50 osób. Chciałbym przy tym zaznaczyć, że tak niewielkie zatrudnienie osiągnęliśmy dzięki bardzo wysokiemu poziomowi automatyzacji. Do tej pory zainwestowaliśmy kilka milionów euro aby posiadać najlepsze dostępMalo kolo Vicenzy - siedziba firmy Italdiamant

! INFO: › Andrea Meggiorin: Pracuje w firmie Italdiamant od 1995 r. Obecnie na stanowisku wiceprezesa firmy. Odpowiedzialny za finanse i rozwój. ‹ › Giandomenico Fabris: Absolwent studiów inżynierskich na Uniwersytecie w Padwie. Od 1995 r. manager regionu (Europa) w Italdiamant. Od 2001 r. szef exportu. ‹

ne maszyny do produkcji narzędzi diamentowych. nK: W ilu krajach działa Italdiamant? Giandomenico Fabris: Filie naszego zakładu produkcyjnego znajdują się obecnie w USA oraz Polsce. Posiadamy także biura handlowe ulokowane w większości państw europejskich oraz na Bliskim Wschodzie czy Afryce. W sumie daje to około 60 krajów na całym świecie. Eksport stanowi obecnie około 70% całej produkcji. Italdiamant to marka na prawdę globalna.

Was ważnym rynkiem. G.F.: To prawda. Polska od dawna jest dla nas bardzo ważnym krajem. Jesteśmy obecni na Waszym rynku już od 1998 r. Dużą rolę w rozwoju Italdiamant w Polsce odegrali nasi partnerzy Pan Henryk Dębicki i Pan Andrzej Suwik dzięki którym Italdiamant już w pierwszych latach działalności zdobył bardzo silną pozycję na tutejszym rynku.

nK: Opierając się na doświadczeniach, czy byliby Panowie w stanie porównać rynek polski do jakiegokolwiek innego? G.F.: Rynek polski jest bardzo specyficzny. Trudno o proste porównania. W Polsce znajduje się obecnie ok. 500 pił średnicy 3000-3500 mm co jest ewenementem na skalę światową. Przykładowo w tak wielkim kraju jak Australia pracuje około 50 tego typu urządzeń. Z konK: Wynika z tego, że Polska jest dla lei w USA gdzie znajduje się duża ilość pił do cięcia bloków mamy do czynienia z zupełnie innym profilem produkcji. Różnica polega na tym, że w Ameryce przecina się głownie granit krajowy, który jest miękki. I to na masową skalę. W Polsce jest dużo mniejszych zakładów przecinających według potrzeb różne, najczęściej twarde bloki z Afryki, Skandynawii, Indii czy Brazylii. Poza tym, co nie jest bez znaczenia, przy doborze segmentów Amerykanie pracują głównie na maszynach włoskich o znacznie mocniejszych konstrukcjach i mocniejszych silnikach. nK: Co według Panów odróżnia Italdiamant od innych firm segmentu narzędziowego? A. M.: Do tej pory ani we Włoszech ani w innym kraju nie ma żadnej szkoły która uczyłaby produkcji narzędzi diamen-

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 66

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


WYWIAD

towych. Cała wiedza opiera się na doświadczeniach zdobywanych przez długie lata. Oczywiście istnieją możliwości zdobycia receptury do wytworzenia segmentu diamentowego. Nie jest przecież tajemnicą z jakich składników składa się segment. Ta-

Giandomenico Fabris

jemnicą, i to najczęściej bardzo pilnie strzeżoną, są odpowiednie proporcje oraz sposób wytwarzania. Tej wiedzy nie można zdobyć inaczej niż poprzez długoletnie doświadczenia. Italdiamant nie szczędzi czasu ani środków na tego typu badania. Pozostaje także kwestia jakości składników używanych do produkcji. My od początku korzystamy tylko z najlepszych. Dzięki temu zawsze możemy zagwarantować niekwestionowaną jakość. To właśnie tworzy unikatowość naszych produktów i to nas odróżnia od konkurencji. Jesteśmy także firmą „zorientowaną na klienta”. Przykładamy bardzo dużą wagę aby nasz klient był zawsze zadowolony i nigdy nie pozostał bez naszej pomocy. Zwracamy także uwagę na zmiany zachodzące na rynku maszyn i dopasowywać naszą produkcję do potrzeb ewoluującego rynku. Nie bez znaczenia pozostaje także kwestia ochrony środowiska. nK: Obecnie mamy do czynienia z wyraźnym osłabieniem pozycji producentów włoskich na rzecz chińskich producentów. Tę tendencję widać także na polskim rynku. G. F.: Moim zdaniem jest to raczej kwestia trendu, swoistej mody. Klienci zachęcani są do zakupu coraz to niższą ceną chińskich segmentów. Jeżeli jednak policzy się realny koszt eksploatacji, napawania segmentów, naprężania czy wcześniejszego zużycia dysku to okazuje się, że oszczędność jest pozorna. Poza tym żadna firma chińska nie jest w stanie zapew-

nić o jakości oferowanego produktu, a częste wymiany segmentów to także czas, który w czasie sezonu tracimy na postój maszyny. Chińska filozofia sprzedaży opiera się wyłącznie na pozbyciu się zalegającego w magazynach materiału. Ale przecież

Andrea Meggiorin

klient oprócz oferowanych produktów często potrzebuje pomocy technicznej na wysokim poziomie. W Italdiamant zawsze może liczyć na taką pomoc. Poza tym nasza firma jako jedna z niewielu posiada pełen program segmentów specjalnie zaprojektowanych na potrzeby polskiego rynku dużych pił. W ofercie posiadamy 20 mm segmenty Magnum, 25 mm Master oraz 33 mm Maxxum posiadających różne spoiwo. Jesteśmy w stanie dobrać odpowiednie segmenty do potrzeb produkcji każdego zakładu kamieniarskiego. nK: Jak z perspektywy czasu oceniają Panowie rozwój polskiego rynku kamienia? G.F.: Jestem pod ogromnym wrażeniem drogi jaką przebył Wasz kraj. W Polsce mieszkają mądrzy i pracowici ludzie, dzięki którym był możliwy tak szybki rozwój w tak krótkim czasie. Widać to także w kamieniarstwie. Moim zdaniem na szczególna uwagę patrząc przez pryzmat rozwoju rynku kamieniarskiego w Polsce należy zwrócić uwagę na okres ostatnich 23 lat. Widoczny jest tu zmiana sposobu myślenia i działania w kategoriach biznesowych. Stajecie się po prostu prawdziwymi profesjonalistami. nK: Dziękuję za rozmowę Rozmowę przeprowadzili: Maciej Brzeski Damian Nowak

nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005

► www.nowykamieniarz.pl

Maj ◄

¤ ► 67


MARKETING

Logistyka w kamieniarstwie Cześć 1: ECR – Efektywna obsługa klienta

S

ezon rozpoczął się na dobre, co napawa optymizmem. Jeszcze w marcu każdy zastanawiał się, jaki ten rok będzie. Dużo śniegu, ujemne temperatury i chłodne nastroje a co najgorsze, brak klientów. Od kilkunastu dni widać spore ożywienie na rynku kamieniarskim, co z pewnością zaowocuje dużą ilością dobrych transakcji. Jednakże przy okazji tak du! INFO › Logistyka ekonomiczna, nauka o koordynacji aktywnych i pasywnych elementów przedsiębiorstwa przy zapewnieniu jak najniższych kosztów czynnika czasu celem poprawy elastyczności i zdolności adaptacyjnych przedsiębiorstwa do zmieniającej się sytuacji rynkowej. Logistyka ekonomiczna jest szeroko wykorzystywana w sferach zaopatrzenia i zbytu przedsiębiorstwa wiążąc je z jego sferą produkcji i tworząc w ten sposób tzw. zintegrowane systemy logistyczne. W ramach logistyki wykorzystuje się różne systemy organizacji procesu produkcyjnego, m.in. Just in Time. Logistyka wywodzi się ze sfery wojskowości, gdzie rolą jej było właściwe zaspokojenie potrzeb wojska w zakresie uzbrojenia i zaprowiantowania, a także zapewnienie optymalnego i sprawnego przemieszczania i rozlokowania kolumn wojskowych

żego obciążenia, jakim niewątpliwie jest codzienna ciężka praca związana z prowadzeniem interesów, należałoby również pomyśleć o sprawnej organizacji funkcjonowania przedsiębiorstwa. Środowisko funkcjonowania współczesnych firm charakteryzuje się zmiennym popytem, spadkiem lojalności klientów oraz silną globalną konkurencją. Aby przetrwać, przedsiębiorstwa potrzebują takiej struktury informacyjnej, która umożliwi im podejmowanie trafnych decyzji w czasie rzeczywistym oraz pozwoli nadać satysfakcji klienta najwyższy priorytet, a firmom – pozostać konkurencyjnymi i zyskownymi. Wymagania stawiane przedsiębiorstwom są wysokie i wiążą się z dużym ryzykiem. Nietrafna prognoza mo-

że spowodować niekorzystną dla organizacji nadwyżkę zapasów. Niedotrzymywanie ustalonych terminów dostaw może prowadzić do utraty klientów. Aby sprostać wymaganiom rynku, firmy wykorzystują nowe, zaawansowane techniki planowania i harmonogramowania, które umożliwiają generowanie zoptymalizowanych planów działań, będących odpowiedzią na gwałtowne zmiany popytu i podaży. W tym miejscu należy zadać pytanie. Czy w branży kamieniarskiej wykorzystuje się te wszystkie innowacyjne rozwiązania odnoszące się do planowania i kontrolowania rynku? Prawdę mówiąc osobiście mało na ten temat słyszałem, a temat niewątpliwie jest ciekawy i godny poruszenia na łamach nK. Jako absolwent studiów magisterskich z zakresu logistyki postaram się Państwu w pewnym zakresie przybliżyć ten temat odnosząc pewne sytuacje do branży kamieniarskiej. Z teorii wynika, że podstawowe procesy logistyki to przemieszczanie i przetwarzanie dóbr materialnych od miejsc

lerujących a także miejsca składowania znacząco wpływają na koszty prowadzenia działalności. Dodatkowo nadmierna ilość składowanego materiału zwiększa stany magazynowe, czyli ilość zamrożonych środków finansowych. A więc jak sprawnie zarządzać przedsiębiorstwem, aby zoptymalizować koszty działania firmy? W cyklu artykułów „Logistyka w kamieniarstwie” postaram się Państwu przynajmniej w jakiejś części odpowiedzieć. Temat rzeka, niewątpliwie ciekawy i interesujący. Zapraszam Państwa do dyskusji otwartej i oczekuję pytań na forum nK. Cykl artykułów pragnę rozpocząć od jednego z najważniejszych zagadnień, jakim jest efektywna obsługa klienta (w logistyce termin ECR). Nadrzędnym celem w tym procesie jest uzyskanie zadowolenia klienta oraz oczekiwanych efektów sprzedaży. Na pewno każdy z Państwa chce maksymalizować swoje zyski poprzez wysoką sprzedaż. Aby tego dokonać potrzebna jest wnikliwa analiza systemu obsługi klienta.

ich pochodzenia, przez produkcję, aż do odbiorcy końcowego. W cyklu artykułów o strategii logistycznej w branży kamieniarskiej postaram się zaprosić Państwa do szerokiej dyskusji poświęconej temu zagadnieniu. Na łamach nK dużo ostatnio pisze się na temat nowoczesnych maszyn transportujących czy nowych rozwiązaniach w technologiach obróbki kamienia. Ja będę razem z Państwem próbował się zastanawiać, w jaki sposób zorganizować zakład kamieniarski, aby obniżyć koszty logistyczne a zarazem podnieść swoją konkurencyjność i zwiększyć przewagę nad innymi. Proszę pamiętać, że odpowiednie usytuowanie maszyn tnących, po-

Proces obsługi klienta można podzielić na segmenty: 1) konfrontacja klienta z produktem – a więc poprzez odpowiednie monitorowanie oczekiwań nabywców z danego terenu, powinniśmy dopasowywać ofertę do ich potrzeb, 2) zgłoszenie przez klienta zapytania i zamówienia na produkt, czyli szybkie reagowanie na potrzebę klienta poprzez odpowiednią organizację pracy. Poprzez odpowiednią organizację pracy mam na myśli maksymalizowanie wykorzystania pracowników w zakresie ich obowiązków. Do tego niestety potrzebna jest wysoka kultura pracy, a także dobrze zorganizowany system kon-

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 68

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



MARKETING

troli pracownika. W Polsce są firmy kamieniarskie, które posiadają system kontroli dostępu i przykładowo, jeżeli pracownik opuszcza swoje miejsce pracy idąc do toalety musi przejść przez specjalną bramkę, która zatrzymuje jego czas pracy. W dzisiejszych czasach klient potrzebuje być szybko obsłużony i często wygrywa ten, kto jest w stanie dostarczyć produkt w krótszym czasie, 3) obsługa wewnętrzna zamówienia – to znaczy, że tylko dzięki szybkiej i sprawnej wymianie informacji jesteśmy w stanie sprostać wykonaniu zamówienia w określonym krótkim terminie. W innym przypadku, kiedy przepływ informacji w firmie na poszczególnych szczeblach jest zbyt długi, dochodzi do sytuacji dezorientacji, co w konsekwencji prowadzi do nieterminowych realizacji zamówień, 4) dostawa produktu do klienta. Te cztery segmenty procesu obsługi klienta stanowią bazę, która powinna skłonić Państwa do analizy poszczególnych segmentów w Waszych przedsiębiorstwach. Na poziom obsługi klienta również składają się takie elementy jak: czas realizacji zamówienia, o którym pisałem powyżej, niezawodność obsługi, sprawna komunikacja pomiędzy klientem a firmą oraz wygoda klienta. Klient przychodząc właśnie do Państwa powinien czuć się wyróżniony. A więc najważniejsza jest kwestia dotarcia do klienta, pozyskanie go i utrzymanie jego zainteresowania produktem. Są to zadania, w których łączą się podejścia psychologiczne, socjologiczne, ekonomiczne jak i techniczne. Niewątpliwie ogromną rolę w tym cyklu odgrywa dobrze dobrany sprzedawca wewnętrzny, który przez swoje odpowiednie cechy interpersonalne potrafi te wszystkie zadania spełnić. W branży kamieniarskiej jest kilka przedsiębiorstw, które w procesie rekrutacji nowych pracowników wykorzystują psychologów czy firmy audytorskie. Jednakże procent tych firm do ogółu przedsiębiorstw branży jest znikomy. Dzięki odpowiedniej rekrutacji, już na wstępie firmy mogą osiągnąć lepszą pozycję rynkową, ponieważ posiadają taki personel, który jest odpowiednio zmotywowany i z pewnością będzie pracować zgodnie z celami założonymi przez przedsiębiorcę. Koncepcją efektywnej obsługi klienta jest zatem zapewnienie wymaganego poziomu obsługi, eliminacja kosztów, które nie dodają wartości, a także

maksymalizacja efektów i eliminacja barier. ECR to nie tylko obsługa klienta indywidualnego. To także strategia funkcjonowania łańcuchów dostaw produktów częstego zakupu. ECR łączy partnerskimi więzami przedsiębiorstwa produkcyjne i handlowe, których zgodna współpraca prowadzi do osiągania wspólnych korzyści. Najważniejszym jest wyeliminowanie praktyk zakupów na zapas, stosowanych przez hurtowników i detalistów (rabaty na koniec kwartału). W skład ECR wchodzą również takie elementy jak: 1)efektywne zarządzanie asortymentem, czyli działania, których celem jest optymalizacja ilości pozycji w danym asortymencie produktów oferowanych klientowi, ich rodzajów, wielkości, odmian, 2) ciągłe uzupełnianie zapasów – to znaczy działania zmierzające do eliminacji wysokich stanów zapasów poprzez ciągłe uzupełnianie produktów zsynchronizowane z ich sprzedażą, 3) efektywna promocja – prowadzenie działań promocyjnych, na które klienci zareagują oraz eliminowanie nieefektywnych działań promocyjnych podnoszących zapasy oraz niepływających na decyzje nabywcze klientów, 4) efektywne wprowadzenie nowego produktu – działania zmierzające do udoskonalania procesu wprowadzania nowego produktu i ograniczania związanych z tym kosztów. Aby sprawnie rozwijać efektywną obsługę klienta należałoby się zastanowić nad takimi rozwiązaniami jak standardy identyfikacji towarów, usług, miejsc lokalizacji (np. kody kreskowe), automatyczną identyfikację produktu, elektroniczną wymianę danych eliminującą transakcje papierowe, komputeryzację i informatyzację punktów sprzedaży. ECR jest szansą dla przedsiębiorstw dążących do zwiększenia efektywności działania oraz poszukujących dróg dalszego rozwoju. W kolejnym numerze nK opisana zostanie strategia dobrej organizacji zakładu kamieniarskiego. Zanim jednak ukaże się ten artykuł, przed jego napisaniem na pewno zasięgnę opinii wśród Państwa, drodzy Czytelnicy, a w szczególności wśród tych, których znam. Serdecznie zapraszam, życząc owocnego sezonu i wielu dobrych transakcji. ▪ Mariusz Domaradzki

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 70

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


Traki jednolinowe • PARAMETRY TECHNICZNE

Traki wielolinowe

FALCON 101 JUNIOR

FALCON 100

• WYSOKOŚĆ MASZYNY

5 200 mm

5 780 mm

5 800 mm

• DŁUGOŚĆ MASZYNY

6 000 mm

6 332 mm

25-33,5 m

• MAX DŁUGOŚĆ BLOKU

FALCON seria 600 seria 900

3 500 mm

3 550 mm

• MAX WYSOKOŚĆ BLOKU

2 000 mm

2 100 mm

2 100 mm

• ŚREDNICA KÓŁ ROWADZĄCYCH

1 000 mm

1 200 mm

1 x 2300 3 x 800

• ILOŚĆ LIN

1,0

• WYMAGANY KOMPRESOR

10 – 15 – 20 – 25 –30 – 35 – 40

1,5 kW - 9 bar

• GŁÓWNY SILNIK

11 kW

1,5 kW - 9 bar 15 kW

55 – 75 – 90 – 120 kW

• CIĘŻAR CAŁKOWITY MASZYNY

5 100 kg

5 500 kg

30 000 kg

• REGULACJA PRĘDKOŚCI LINY

0 – 33m/sec

0 – 33 m/sec

15 – 33 m/sec

• ZASILANIE Z SIECI ELEKTR

FALCON 100

380 Volt – 50 Hz

• MOC RAZEM

13 kW

20 kW

Wszystkie maszyny fabrycznie wyposażone są w falownik regulujący cięcie granitu, piaskowca, marmuru

Trak jedno-linowy Czas przygotowania maszyn w fabryce

25 – 40 dni

Trak wielo-linowy 60 – 90 dni

Czas montażu u klienta

4 dni

10 dni

Fundamenty

5 m3 betonu

30 m3 betonu

Wydajność dzienna [min – max]

24 – 60 m2 / 24 h

10 lin: 130 – 200 m2 / 24 h 20 lin: 260 – 400 m2 / 24 h

Koszt cięcia

Ok. 6 – 7 Euro / m2

Max. 8 – 9 Euro / m2 gwarantowany

Koszt zakupu maszyny:

Od 33 tys. Euro

Od 220 tys. Euro

DOSTAWA BEZPOŚREDNIO NA PLAC KLIENTA

FALCON 600/900


FIRMY KAMIENAIRSKIE

Jak wykorzystać kamień? Kamieniarstwo HODER

W

Dankowicach 12 km od Czechowic-Dziedzic na trasie Bestwina-Brzeszcze ma swoją siedzibę firma kamieniarska Hoder. Jej założycielem w roku 1980 był Pan Jan Hoder obecnie firmą zarządza Pan Stanisław Hoder. Hoder to prawdziwe przedsiębiorstwo kamieniarskie zorientowane na kompleksową ofertę kamienia. Poza szeroką i ciekawą ofertą nagrobkową firma proponuje swoim klientom rozwiązania znajdujące zastosowanie w budownictwie. Blaty kuchenne, posadzki, schody, parapety, łazienki. Kamieniarstwo Hoder to dobry przykład dla wszystkich, którym budowlanka związana z wykorzystaniem kamienia nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem dla zakładów kamieniarskich. Kontakt z klientami indywidualnymi oraz biurem architektonicznym pozwolił firmie w sposób efektywny wykorzystać jej doświadczenie w pracy z kamieniem i przekuć je na potrzeby realizacji budowlanych. Oczywiście taki charakter działalności wymaga pewnych działań na płaszczyźnie poszerzenia oferty, stąd firma Hoder może zaproponować w tej chwili wybór kamienia z pośród 530 jego rodzajów i kolorów. Granity, marmury, trawertyny i piaskowce, rodzime i importowane z całego świata. Daje to klientom pełen komfort podczas decydowania o kolorze, jaki chcą zastosować przy wykańczaniu swojego domu.

! INFO › W chwili obecnej spora część produkcji

kierowana jest na zachód. Firma dzięki sprowadzeniu montażysty ze Stanów Zjednoczonych zyskała now-know w nowoczesnych technologiach montażu. Pozwoliło to otworzyć przedstawicielstwo w Anglii, gdzie klienci zachwycają się jakością dostarczanych i montowanych blatów kuchennych. www.hoder.pl www.countertops-granite-marble.com ‹

Firma zatrudnia cztery ekipy montażowe, które szybko i sprawnie realizują zamówienie. Doświadczona i sprawdzona załoga to w firmie prawdziwy skarb. Tylko dobrze zrealizowane zamówienia oraz zadowolony klient mogą sprawić, iż ilość zleceń będzie sukcesywnie rosnąć. Poza pracownikami firma dysponuje również nowoczesnym parkiem maszynowym. W zakładzie pracują cyrkularki i maszyny takich firm jak Weha, Galeski, Fielissati. W dzisiejszych czasach liczy się czas oraz efekt w postaci zrealizowanego szybko zamówienia. Firma szczyci się, iż jest w stanie dostarczyć gotowe zamówenie w ciągu 3-5 dni. Może to być mebel kuchenny, blat z podwieszanym zlewem lub będące ostatnio w modzie grzejniki wykonane z kamiennych płyt. Oferowane są one jako dopełnienie wnętrz, w których zastosowano już

kamień. Kamienna płyta ogrzewana jest zatopionym na jej tylnej ściance przewodem elektrycznym, a następnie przekazuje pochłonięte ciepło otoczeniu.

Dodatkowy zakres działalności firmy to hurtowa sprzedaż płytek, slabów oraz nagrobków. Na stanie magazynowym znajduje się około 1500 m2 płyt granitowych, marmurowych oraz trawertynu o różnych wymiarach. Największe wymiary to 320 cm x 200 cm. Każdy, kto odwiedzi firmę może liczyć na prezentację gotowych wyrobów. Firma na stałe współpracuje z biurem projektowym z Bielsko-Białej, co pozwala zaoferować klientowi dużą różnorodność wzorów i rozwiązań. Lista zrealizowanych projektów jest długa i potwierdza fachowość i profesjonalizm, z jakimi prowadzona jest firma. W przypadku firmy Hoder jeszcze raz potwierdza się zasada, iż o sukcesie w dużej mierze stanowi sposób podejścia do klienta. Zindywidualizowane podejście do klienta oraz solidność świadczonych usług to niemal pewna gwarancja powodzenia w interesie kamieniarskim. ▪ (nv)

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 72

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



TECHNOLOGIE

Boczkarki Czyli szlifierko-polerki do powierzchni bocznych

W

poprzednim numerze nowego Kamieniarza omawiałem podstawowe rodzaje szlifierek do obróbki powierzchni licowych. Dzisiaj również o szlifierkach, lecz przeznaczonych do obróbki powierzchni bocznych elementów kamiennych. Boczkarki stanowią odrębną grupę szlifierek przystosowanych do obróbki wąskich pasów bocznych powierzchni elementów płytowych płaskich lub profilowych. Powierzchnie te mogą być prosto- lub krzywoliniowe (w płaszczyź-

░ SUPORTY I GŁOWICE OBRÓBCZE

Podstawowym narzędziem wykorzystywanym przez boczkarki są tarcze lub głowice szlifierskie, najczęściej wyposażone w jednosegmentowe ściernice walcowe. Głowice te grupowane są w suportach (po kilka sztuk o różnej ziarnistości), w taki sposób, aby po jednym

! INFO

› Bibliografia: Firmowe materiały informacyjne firm 1.THIBAUT – Vice (F) 2.Spielvogel – Krumbach (D) 3.Marmo-Meccanica (I) 4.Obróbka mechaniczna i obrabiarki do kamienia wyd.h.g.Braune 2004 ‹

nie licowej), o kształcie płaskim lub profilowym. Mimo zastosowania do obróbki tych samych narzędzi i oprzyrządowania (ściernice, tarcze, głowice), jakie stosowane są do obróbki dużych powierzchni licowych, ich konstrukcja musi uwzględniać specyfikę obróbki wąskich pasów kamiennej płyty, często o ostrych krawędziach podatnych na uszkodzenia. Szlifowanie i polerowanie powierzchni bocznych najczęściej rozpoczyna się od faktury przecinanej, powstającej przy rozcinaniu lub obcinaniu większych płyt. Przy poprawnie dobranej szybkości obwodowej i posuwie tarczy diamentowej wyjściowa gładkość powierzchni jest na tyle wysoka, że umożliwia zmniejszenie ilości kolejnych narzędzi szlifierskich i polerskich.

Fot. 1. Boczkarka suportowa(BS) francuskiej firmy Thibaut. Obrabiana płyta ustawiana jest i mocowana na stole przedmiotowym. Ruch roboczy wykonuje suport z zespołami ściernic dobieranymi według potrzeb (tutaj widoczne dwa zespoły do fazowania krawędzi). Oznaczenie wg klasyfikacji BS.

przejściu wzdłuż krawędzi można było uzyskać wymagany stopień gładkości. W zależności od przeznaczenia głowic mogą być wychylane lub są sztywno mocowane pod określonym kątem, co umożliwia m.in. obróbkę boków lub fazowanie krawędzi.

W ostatnim okresie większość producentów szlifierek oferuje boczkarki z suportem obiegowym. Głowica szlifierska z napędem obracana jest względem osi przechodzącej przez środek profilu kołowego. Obrót ten umożliwia jeden lub dwa segmenty koła zębate-

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 74

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


FELIETON

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 86

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


TECHNOLOGIE

go, po których obtarcza się napędowe koło zębate suportu. Dzięki posuwisto-zwrot-nemu ruchowi po obwodzie koła oraz posuwowi suportu, obracający się segment ścierny wykonuje boczną krawędź o zarysie kołowym. Po wykonaniu obrysu zgrubnego następuje zmiana ściernicy na kolejną (o drobniejszym ziarnie) aż do uzyskania efektu końcowego. Niektóre szlifierki przelotowe wyposażane są w dodatkowe suporty tnące zaopatrzone w tarcze lub frezy diamentowe, które umożliwiają wykonanie nacięć lub rowków wzdłuż krawędzi elementu, a również od dołu i z boku. Suporty tnące często wykorzystywane są do kalibrowania szerokości pasków – przed wejściem pod zestaw czołowych głowic szlifiersko-polerskich. Dzięki zastosowaniu pojedynczej głowicy lub ich zestawu, odpowiedniemu ich ustawieniu względem obrabianej powierzchni oraz uruchomieniu mechanizmu posuwu wzdłuż krawędzi można uzyskać wymagany profil

Fot.2. Suportowa boczkarka(BSp) profilowa firmy THIBAUT wyposażona w obiegowy suport umożliwiający obróbkę bocznych powierzchni płaskich i łukowych.

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 76

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



TECHNOLOGIE

fil elementu: fazy górne i dolne, podcięcia i rowki w górnej, czołowej lub dolnej powierzchni (na przykład kapinosy w parapetach). Rodzina boczkarek jest równie liczna jak rodzina pił (przecinarek) tarczowych. W tab.1 zebrane są podstawowe rodzaje boczkarek. Ruchem głównym dla wszystkich rodzajów jest obrót głowicy lub ściernicy. Rodzaje ustalono w zależności od sposobu poruszania się głowicy narzędziowej w stosunku do obrabianego elementu : S-ruchomy suport ,W-ruchomy wózek z płytą, P-płyta porusza się na przenośniku taśmowym lub płytowym. ░ ODMIANY BOCZKAREK

Dla uzyskania odpowiedniej – najczę-

ściej polerowanej- faktury powierzchni bocznej koniecznym jest zastosowanie od kilku do kilkunastu ściernic o coraz niższej ziarnistości. O konstrukcji i sposobie pracy bocz-

karki decyduje głównie ilość jednocześnie pracujących głowic. W przypadku boczkarek suportowych (BS) i wózkowych (BW) najczęściej stosowane są układy jednogłowicowe. Po założeniu ściernicy suport przemieszcza się wzdłuż czoła obrabianego elementu, zaś po zakończeniu zabiegu zakładana jest ściernica o mniejszym uziarnieniu itd. Operację wymiany narzędzi dowcipnie usprawniła firma Spielvogel umieszczając kolejne głowice na obro-

Fot.3.Wielogłowicowa boczkarka przelotowa L A R A firmy Montresor&Co ,często spotykana w polskich zakładach obróbki kamienia .Oznaczenie wg klasyfikacji BP.

towym bębnie o poziomej osi obrotu. Po wykonaniu zabiegu jedną ściernicą, bęben obraca się względem swojej osi umieszczając kolejną głowicę na wysokości czoła obrabianej płyty. Każda z głowic posiada indywidualny napęd i jest ustawiona na parametry optymalne dla pracy za pomocą narzędzia umieszczonego na jego osi. Kolejność wykorzystywania kolejnych głowic może być ustawiana ręcznie lub zaprogramowana centralnie. Inaczej wygląda konstrukcja boczka-

rek pracujących w układzie wielogłowicowym. Tutaj obowiązuje żelazna zasada liniowego umieszczania ściernic o stopniowo zmniejszającej się ziarnistości w taki sposób, aby po przejściu ich wzdłuż obrabianego elementu otrzymać założoną fakturę powierzchni. W układzie

Fot.4.Suportowa boczkarka RONDO typ SM 353 firmy Spielvogel (oznaczenie wg klasyfikacji BS)

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 78

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



TECHNOLOGIE

wielogłowicowym pracują najczęściej boczkarki suportowe (BS-patrz fot.1), a zwłaszcza boczkarki przelotowe (BPpatrz fot.3). ░ MOCOWANIE OBRABIANYCH ELEMENTÓW Podczas obróbki bocznych powierzchni elementów płytowych występują znaczne siły dążące do ich przesunięcia. Z tego względu konstruktorzy boczkarek klasy BS i BW proponują mocowanie mechaniczne (łapy z mocowaniem śrubowym), uchwyty przyssawkowe lub listwy dociskowe (jak na fot.1) . W szlifierkach przelotowych (SP) elementy płytowe (parapety, stopnice) przesuwane na taśmie mocowane są wyłącznie siłami tarcia. Przy obróbce elementów lżejszych stosowane są dodatkowe prowadnice rolkowe lub paskowe. Przy okazji pragnę zwrócić uwagę na dopracowany w szczegółach stół boczkarki suportowej RONDO firmy Spielvogel (fot.4). Oprócz długiego poziomego stołu z dociskami pneumatycznymi, wyposażony jest w obrotnicę (3600) z unoszonym stołem, ułatwiającą manewrowanie ciężkimi elementami. Oryginalnym rozwiązaniem w rodzinie boczkarek jest boczkarka przelotowa (BP) pokazana na fot.5. Obrabiane płyty

Fot.5. Szlifierka przelotowa LCT 522 firmy Marmo-Meccanica S.p.a umożliwia obróbkę powierzchni bocznych płyt ustawianych pionowo.

przesuwają się wzdłuż zespołu głowic w pozycji pionowej. W tej sytuacji nie ma problemu z mocowaniem, zaś siłę docisku elementu do ściernic zapewnia jego ciężar. Omówione rodzaje boczkarek stosowane są efektywnie w zależności od seryjności produkcji: w produkcji mało i średnioseryjnej nalepiej sprawdzaja się boczkarki klas BS i BW, w produkcji wielkoseryjnej boczkarki przelotowe BP. W przypadku produkcji jednostkowej

do obróbki powierzchni bocznych często stosowane są szlifierki kolankowe (SK). W tym przypadku obrabiane płyty ustawiane są w pozycji pionowej przy stole obróbczym. Do tej operacji wykorzystuje się również ręczne szlifierki z napędem elektrycznym, pneumatycznym lub hydraulicznym. Oddzielną grupę boczkarek stanowią ostatnio coraz częściej stosowane ręczne boczkarki profilowe; o nich napiszę w następnych numerach nK. ▪ mgr inż. Wacław Chrząszczewski

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 80

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



TECHNOLOGIE

Lina diamentowa w wydobyciu i obróbce kamienia Część 2: Cięcie liną diamentową w kamieniołomie

J

ak już pisałem w poprzednim odcinku cyklu, lina diamentowa opracowana została jako narzędzie mające zastąpić niewygodną w użyciu i mało wydajną linę helikoidalną, stosowaną dawniej w kamieniołomach marmuru. Także dzisiaj jednym z podstawowych zastosowań liny diamentowej jest rozcinanie skały, bezpośrednio w złożu. Dzięki rozwojowi tej technologii, cięcie liną diamentową stało się powszechne zarówno w kamieniołomach marmuru, gdzie stanowi podstawową technikę urabiania skały, jak i granitu, gdzie lina używana jest przede wszystkim w celu rozcinania złoża i wydzielania ogromnych skalnych monolitów. Lina diamentowa zyskała sobie także dużą popularność w wydobyciu innych rodzajów skały, w tym piaskowca, trawertynu, łupków czy tufu. Stosowanie liny diamentowej w proJednostka napędowa

cesie wydobycia bloków kamienia naturalnego stanowi ważny element redukcji kosztów zarówno pozyskiwania surowca, jak i wytwarzania produktu finalnego. Dzięki linie diamentowej mamy możliwość pozyskiwania bloków już częściowo obrobionych, co daje oszczędności w dalszych etapach przetwarzania ale także, dzięki temu, że co najmniej jedna płaszczyzna jest uzyskana w wyniku cięcia, ocena jakości wydobywanego materiału jest łatwa i jednoznaczna. Praca w kamieniołomach stosujących technikę cięcia liną diamentową jest znacznie lżejsza a jednocześnie bardziej wydajna. Cięcie dużych powierzchni za pomocą liny diamentowej porządkuje kamieniołom oraz pozwala na częściowe uniezależnienie się od naturalnych płaszczyzn podziału skały. Nie sposób pominąć faktu, że jed-

! INFO › ...jednym z podstawowych zastosowań liny diamentowej jest rozcinanie skały, bezpośrednio w złożu. Dzięki rozwojowi tej technologii, cięcie liną diamentową stało się powszechne zarówno w kamieniołomach marmuru, gdzie stanowi podstawową technikę urabiania skały, jak i granitu… ‹

ną z osiąganych korzyści jest znikomy wpływ na środowisko naturalne w porównaniu do metod tradycyjnych. Problem ten staje coraz bardziej ważny we wszystkich krajach wraz z rozwojem cywilizacji. Technologia cięcia liną diamentową zmniejszająca w sposób wyraźny wpływ na środowisko naturalne spowodowała, że prawo lokalne w wielu miejscach zezwala wyłącznie na eksploatację złóż jedynie z użyciem liny diamentowej. Szczególnie dotyczy to kamieniołomów granitu, gdzie technika ta pozwala na wyeliminowanie palnika wrębowego, generującego hałas o olbrzymim natężeniu. ░ TECHNIKA CIĘCIA

Technologia cięcia liną diamentową opiera się na dwóch podstawowych elementach - samej linie diamentowej i jednostce napędowej. Przed rozpoczęciem cięcia należy wywiercić dwa przecinające się otwory wyznaczające powierzchnię, jaka ma być przecięta, którą następnie otaczamy liną przeciągając ją przez otwory i łącząc. Wiercenie otworów wykonuje się zazwyczaj za pomocą wiertnic z wiertarkami dolno-młotkowymi (patrz rysunki obok). Jednostka napędowa porusza linę, która została połączona w zamkniętą pętlę zawierającą płaszczyznę skały przeznaczoną do cięcia. Przed połączeniem w pętlę, oba końce liny są skręcane względem siebie, aby wywołać efekt obracania się liny względem własnej osi (tzw. auto-rotację), co zapewnia równomierne zużywanie się koralików. Aby wywołać efekt cięcia, lina musi być wprawiona w ruch za pomocą koła na-

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 82

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


TECHNOLOGIE

hydrodynamicznego). Do szeregu operacji zmierzających do wyprodukowania handlowych bloków kamiennych należy zaliczyć: cięcie podstawowe, czyli wydzielanie ze skały dużych masywów cięcie wtórne, dzielenie masywu na mniejsze bryły formowanie bloków o wymiarach handlowych Cięcie podstawowe Wymiary pierwotnych masywów skały wydzielanych ze złoża zależą od stosowanej technologii wydobycia jak i uwarunkowań geologicznych złoża. Istniejące naturalne płaszczyzny podziału – jeśli występują – należy wykorzystać. Jeśli tych naturalnych spękań nie ma, w celu uwolnienia masywu należy wykonać dwa cięcia pionowe i jedno poziome. Zakładamy przy tym, że trzy ściany masywu zostały już uwolnione; jeśli mamy tylko dwie wolne ściany, potrzebne będzie wykonanie dodatkowego cięcia, albo za pomocą liny diamentowej, albo w inny sposób w zależności od dostępnej technologii. W praktyce najczęściej stosuje się kombinację różnych metod dzielenia skały, szczególnie we wstępnym okresie przystosowywania kamieniołomu do cięcia liną diamentową. Cięcie wtórne Jest to kolejny podział pierwotnych masywów skały uwolnionych już ze złoża. Cięcie wtórne wykonuje się w taki sposób, aby uzyskać bryły o wymiarach będących wielokrotnością oczekiwanych bloków handlowych. W przypadku marmuru, trawertynu lub piaskowca, najbardziej popularną meTechnika wydobycia skały z użyciem liny diamentowej

todą wtórnego dzielenia jest obecnie cięcie z użyciem liny diamentowej. Do podziału wtórnego masywów granitu stosuje się zarówno linę diamentową (szczególnie w przypadku cennych i rzadkich materiałów) lub tradycyjną metodę perforacji przy użyciu wiertnic i materiałów wybuchowych. Formowanie Formowanie jest finalnym procesem wycinania bloków o wymiarach handlowych oraz nadawania im foremnego kształtu. W przypadku materiałów łatwo obrabialnych oraz materiałów o dużej wartości można użyć do tej operacji liny diamentowej, jednak w większości przypadków stosuje się tu prostszą i tańszą technologię wiercenia i klinowania. ░ LINA DIAMENTOWA W KAMIENIOŁOMACH MARMURU Bardzo duża szybkość cięcia oraz duża żywotność, owocuje niskim kosztem cięcia. Spowodowało to, że obecnie technika cięcia liną diamentową jest najbardziej popularną metodą wydobycia bloków w kamieniołomach marmuru. Lina jest stosowana zarówno do cięcia podstawowego, wtórnego, jak i formowania bloków. Dotyczy to nie tylko złóż o monolitycznej budowie, jak na przykład złoża marmuru Carrara, ale także złóż zawierających różnego rodzaju przerosty. Użycie liny diamentowej pozwala bowiem na lepsze wykorzystanie naturalnej miąższości złoża. Do cięcia marmuru stosuje się dwa rodzaje koralików. Lina z koralikami wykonanymi techniką galwaniczną była pierwszą liną wprowadzoną na rynek. Duża koncentracja ziaren diamen-

Dwa typy liny do marmuru: żywotność a szybkość cięcia.

pędowego oraz odpowiednio napinana. Obie te funkcje realizuje jednostka napędowa. Napinanie liny odbywa się przez sterowany ruch jednostki napędowej w tył od ciętej powierzchni po uprzednio ustawionych szynach. Kiedy maszyna osiągnie pozycję końcową na ustawionych szynach, operator zatrzymuje ją i powraca na początek torowiska. Następnie lina jest skracana i ponownie łączona. Proces cięcia jest wznawiany. Dla właściwego chłodzenia pracującej liny oraz usuwania „okruchów” obrabianej skały, do strefy cięcia w sposób ciągły dostarczana jest woda. Jej ilość nie może być jednak zbyt duża, bo istnieje obawa że wywoła to efekt aquaplaningu (poślizgu nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005

► www.nowykamieniarz.pl

Maj ◄

¤ ► 83


TECHNOLOGIE

Parametry pracy

(m2/h)

żywotność

(m2/m)

rodzaj marmuru*

szybkość cięcia

biały krystaliczny

10 do 20

40 do 80

zbity

8 do 16

40 do 70

marmury twarde (kolorowe)

5 do 12

40 do 70

trawertyn

12 do 24

70 do 120

wapień

5 do 8

40 do 60

* klasyfikacja pochodzi z opracowań firmy Diamant Boart

tu pokrywających powierzchnię koralików sprawia, że lina jest wyjątkowo ostra. Lina taka jest doskonała przy wykonywaniu małych cięć w złożu oraz do formowania bloków. W porównaniu z liną z koralikami spiekanymi, liną tą uzyskuje się większą szybkość cięcia, pobierając jedynie 25 KM mocy i zmniejszoną ilość wody do chłodzenia (od 10 do 20 l/min). Lina z koralikami spiekanymi została zaprojektowana do cięcia wszelkich typów skały (włączając najtwardsze i najbardziej ścierne) i w celu zwiększenia ilości m2 przeciętej powierzchni (często używa się określenia lina „long life”). Przewaga ekonomiczna to żywotność, która jest często dwa razy większa niż lin z koralikami galwanicznymi, przy niewiele wyższej cenie. Zaleta technologiczna to praktycznie stała szybkość cięcia przez cały okres używania. Lina z koralikami spiekanymi wymaga minimalnej mocy 40 KM i większej ilości wody, od 20 do 50 l/min zależnie od wielkości ciętej powierzchni. Klasyczna lina do marmuru posiada koraliki mocowane z użyciem sprężynek. Układ sprężynek i koralików może być symetryczny bądź asymetryczny, co pozwala na cięcie liną odpowiednio w obu lub jednym kierunku. W ostatnich latach obserwuje się tendencję do zwiększania szybkości cięcia, co daje szereg korzyści: jak zmniejszenie kosztów energii, ilości zużytej wody oraz zmniejszenie kosztów robocizny. Firma Diamant Boart wprowadziła ostatnio linę z koralikami spiekanymi, będącą kombinacją najwyższej jakości diamentu i specjalnego spoiwa, która daje zarówno dużą szybkość cięcia, jak i dobrą żywotność. Aby ograniczyć ryzyko związane ze zrywaniem się liny w czasie pracy, wprowadzono także na rynek nowy rodzaj liny, która posiada sprężynki j i dodatkowo gumową osłonę. Zaletą tego rozwiązania jest to, że nie wymaga ona przemontowywania. Jest to istotny postęp, ponieważ tradycyjna lina do marmuru ze sprężynkami jest zazwyczaj przemontowywana (wymiana linki nośnej) siedem do ośmiu razy.

░ LINA DIAMENTOWA W KAMIENIOŁOMACH GRANITU Geologiczny charakter złoża granitu, popyt oraz cena sprzedaży bloków, odgrywają główną rolę przy podejmowaniu decyzji o rodzaju stosowanych technik wydobycia. Lina diamentowa najbardziej jest dostosowana do złóż monolitycznych lub pół-monolitycznych bez gęstej siatki dużych spękań natomiast z wyraźnymi płaszczyznami podziału. Jednak aktualny postęp w technologii cięcia liną diamentową i generalny trend w kierunku wzrostu żywotności liny diamentowej skłania do używania jej przy eksploatacji granitów o

niższej wartości rynkowej, czy złóż, których eksploatacja była wcześniej uważana za ekonomicznie nieuzasadnioną. W kamieniołomach granitu lina diamentowa jest przede wszystkim stosowana do wykonywania cięć podstawowych, rzadziej wtórnych, a tylko wyjątkowo do formowania bloków. Liny przeznaczone do kamieniołomów granitu, z reguły mają koraliki mocowane z użyciem wulkanizowanej gumy. Co prawda ten sposób montażu liny jest trudniejszy technologicznie i droższy. Jest on jednak szczególnie zalecany dla lin używanych w kamieniołomach granitu z następujących względów: - wulkanizowana guma dobrze przylega do koralików oraz linki stalowej powodując, że lepiej je chroni przed niekorzystnym wpływem masy ściernej powstającej podczas cięcia, zwłaszcza, gdy promień ugięcia liny jest bardzo mały, jak ma to miejsce na początku i pod koniec cięcia. - guma jest bardziej odporna na prze-

Parametry pracy

zastosowanie*

prędkość cięcia [m2/h]

wydajność [m2/m]

Granit klasa 1

4 do 6

15 do 25

Granit klasa 2 : czarny zbity

3 do 5

13 do 20

Granit klasa 2-3

2 do 5

8 do 15

Granit klasa 4-5

1 do 3

3 do 8

Granit ścierny

3 do 4

8 do 15

* klasyfikacja pochodzi z opracowań firmy Diamant Boart

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 84

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



TECHNOLOGIE

grzanie spowodowane niedostatecznym chłodzeniem wodą, co może się łatwo przydarzyć podczas cięcia w kamieniołomie (plastik mięknie i traci swoją wytrzymałość) - lina z osłoną gumową jest bardziej elastyczna, co redukuje ryzyko nieregularnego zużywania się koralików (zjawisko owalizacji). ░ LINA DIAMENTOWA A PALNIK WRĘ-

BOWY Cięcie liną diamentową jest idealnym

materiałów nie zawierających kwarcu (np. gabro) - nieużyteczność w przypadku dużego spękania skały z powodu dużych strat energii - realne ryzyko uszkodzenia słuchu w przypadku długotrwałej pracy operatora - brak możliwości użycia do cięcia poziomego - z powodu hałasu brak możliwości prowadzenia innych prac w tym samym czasie

Porównanie cięcia liną diamentową z cięciem za pomocą palnika wrębowego

Lina diamentowa

Palnik wrębowy

Szybkość cięcia

2 – 5 m2/h

0,6 – 1,5 m2/h

Zanieczyszczenie środowiska - zużycie paliwa (diesel)

2 litry/m2

50 litrów/m2

Straty materiału (szerokość szczeliny)

1 cm (x100 m2=1 m3)

Wielkość płaszczyzny cięcia, wysokość ściany

2 – 12 m

0–6m

Produkcja (praca na jedną zmianę 8 h)

24 m2

8 m2

kandydatem do zastąpienia tradycyjnych metod cięcia skały, jak na przykład cięcia z użyciem palnika wrębowego. Poniżej przedstawiamy sprawdzone w praktyce porównanie obu metod. Poza korzyściami większej produkcji w tym samym czasie, zmniejszenia szkodliwego zanieczyszczania środowiska, zmniejszenia strat materiału, należy ponadto wyróżnić inne czynniki: Palnik wrębowy - brak możliwości użycia w przypadku

Lina diamentowa - przecięta liną powierzchnia umożliwia wzrokową ocenę skały - wymaga przeszkolonej obsługi - wymaga chłodzenia wodą Zestawienia wykazują dużą przewagę zalet liny diamentowej. Jednak dla ekonomicznego porównania liny diamentowej i palnika wrębowego spróbujmy wykonać krótką analizę kosztów cięcia z użyciem obu metod. Palnik wrębowy produkcja: 1 m2/h

koszt (PLN) SPRZĘT: - zakup maszyn: - koszt maszyn na 1m2: - dysza palnika (200 h pracy): ENERGIA, PALIWO: - palnik (zużycie paliwa 45 litrów/m2) - maszyna do cięcia liną diamentową (silnik elektryczny 40 kW) - sprężone powietrze 12 m3/min, (silnik 80kW+oleje+amortyzacja)

30.000

na 1m2

2.400

5,20 12,00

135,00

135,00

32,00

32,00

WIERCENIE OTWORÓW 6+10 mt: Sprężone powietrze (7m3/min) + wiertła LINA DIAMENTOWA: Cena 500 PLN / mb Żywotność 8 m2/mb KOSZT ROBOCIZNY: - palnik: średnio 2,5 osoby (obsługa palnika i sprężarki) - lina: średnio 1,3 osoby (obsługa maszyny i wiertnicy) RAZEM PLN/1m2:

<30 cm (x100m2=30m3)

62,50

Lina diamentowa produkcja: 2 m2/h koszt (PLN) 140.000

na 1m2

8,10

16,00

8,00

200,00

5,00

62,50

62,50

32,50

16,30

Do analizy przyjęto średnie ceny obowiązujące na rynku polskim oraz trzyletni okres amortyzacji sprzętu (dane obowiązujące w roku 2005r). Czas pracy: 40 godzin tygodniowo i 48 tygodni w roku. Koszt 1 godzina pracy operatorów: 25 PLN. Cena paliwa (diesel): 3,00 PLN/litr Cena energii elektrycznej: 0,50 PLN/ 1kWh ░ PODSUMOWANIE

Jak widać także koszt cięcia za pomocą liny diamentowej jest dużo niższy niż koszt stosowania palnika wrębowego. Dodając do tego wymienione już wyżej korzyści w postaci większej szybkości cięcia, mniejszych strat materiału, czy możliwości prowadzenia w tym samym czasie innych prac w kamieniołomie, jasnym się staje, że cięcie liną diamentową jest najbardziej efektywną metodą wykonywania podstawowych cięć skały także w warunkach polskich. Wydaje się także, że wykonywanie cięć wtórnych, czy też formowanie bloków za pomocą liny diamentowej może być także ekonomicznie uzasadnione. Niewątpliwie przeszkodą stosowania tej technologii jest konieczność prowadzenia robót w kamieniołomie w taki sposób, aby możliwe było ustawienie torowiska maszyny. Z drugiej jednak strony, wymuszony tą technologią sposób eksploatacji złoża, porządkuje kolejność urabiania bloków, wytwarza korzystną z wielu względów architekturę kamieniołomu. Warto tu także zwrócić uwagę na oczywisty fakt wstrzymywania innych prac w kamieniołomie w przypadku pracy palnikiem wrębowym. Konieczność zapewnienia odpowiedniego dozoru oraz utrzymywania pracy sprężarek dla przeprowadzenia tylko tej jednej operacji ,stanowi nie tylko niedogodność, ale przede wszystkim zwiększa koszty wydobycia. Cięcie liną diamentową nie tylko nie wstrzymuje innych prac w kamieniołomie a wręcz przeciwnie, przy automatycznej pracy maszyny możliwe staje się wykorzystanie operatora do innych zadań. Możliwa jest tu także praca na dwie zmiany, co szczególnie w polskich warunkach klimatycznych i związaną z tym sezonowością, pozwala na znaczne zwiększenie wydobycia. ▪

62,50

246,70

mgr inż. Andrzej Bukalski

99,90

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 86

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



PRODUCENCI

Użytkowanie polerki automatycznej Thibaut T 500 Rozmowa z Mariuszem Skrabą

M

aszyny Thibaut nie należą do najtańszych. Postanowiliśmy więc sprawdzić dlaczego warto je kupować. O rozmowę na ten temat poprosiliśmy użytkownika automatu polerskiego T 500 Pana Mariusza Skrabę z Bąkowa k/Kluczborka. nK: Od kiedy używają Państwo tej maszyny? M.S.: Maszynę kupiliśmy w zeszłym roku w lipcu. Jest już po gwarancji, bo na tę maszynę dostaliśmy gwarancję 6 miesięcy. No, ale jest jeszcze rękojmia. nK: Jak to się stało, że decydując się na zakup polerki automatycznej, wybraliście właśnie maszynę Thibaut? M.S.: To nie była prosta decyzja. Maszyn tego rodzaju jest spory wybór. Po wstępnej analizie pozostały praktycznie dwie, ta którą mamy i podobnej klasy polerka Hensel. Te maszyny mają podobne parametry i podobne ceny. Byliśmy nawet oglądać maszyny w zakładach Hensel. Odwiedziliśmy też kilka zakładów niemieckich, w których one pracują. Maszynę Tibaut oglądaliśmy w zakładzie Pana Jędrychowskiego. Porozmawialiśmy też z nim o niej. No i bardziej spodobała nam się T 500 – zwłaszcza sposób jej pracy.

! INFO › T 500 automatyczne centrum polerskie

bez lub z automatyczną wymianą głowic, do polerowania marmuru, granitu, aglomarmuru, betonu… Żeliwny most zapewnia większą dokładność. Duża wydajność, ruch pionowy głowicy 300 mm, wysoka automatyzacja, możliwość polerowania powierzchni wypukłych lub groszkowania. ‹

papierów i udało się uzyskać 25% dofinansowania. Teraz jest jeszcze lepiej – można dostać nawet 50%. Ale wtedy kiedy załatwialiśmy sprawy możliwe było tylko 25%. Dobre i to.

ploatowana? M.S.: Praktycznie pracuje prawie „na okrągło” - jakieś 12-14 godzin na dobę.

nK: Czy w czasie dotychczasowego użytkowania T-500 mieliście jakieś problemy? M.S.: Zasadniczo żadnych. Owszem zdarzyła się drobna awaria, ale nie był to większy problem. Maszynę kunK: Są to dość drogie urządzenia, czy piliśmy za pośrednictwem MC Diam i korzystaliście z możliwości dofinanso- serwis jest na miejscu bardzo szybko. wania ze środków unijnych? M.S.: Tak, przebrnęliśmy przez gąszcz nK: Jak intensywnie jest ta polerka eks-

nK: Taka inwestycja musi się kiedyś zwrócić. Jak oceniacie ten czas? M.S.: Myślę że jakieś 8 lat. To wydaje się długo ale przecież ważne jest też, że pracujemy na nowoczesnym sprzęcie pozwalającym szybko wyprodukować płyty z dobrym polerem.

nK: Jakie zalety ma dla was ta maszyna? nK: Czy w związku tym planujecie jesz- M.S.: Przede wszystkim łatwość pracy. cze jakieś inwestycje? W praktyce korzystamy z trzech proM.S.: Nie, na razie nie planujemy. To gramów, które po włączeniu prowadzą jednak spore wydatki i trzeba je rozsąd- cały proces. No i szybkość. Mamy stół nie planować. na którym mieści się 8-10 płyt.

nK: Z jakich narzędzi korzystacie? M.S.: Różnie. Dla materiałów miękkich zwykle są to kamienie hiszpańskie (ale nie tylko), dla pozostałych głównie włoskie. nK: Sądząc po możliwościach produkcyjnych T500 to maszyna dla zakładów z odpowiednio dużą produkcją? M.S.: Zdecydowanie tak. My produkujemy nagrobki w dużych ilościach. Mamy swoich 10 punktów sprzedaży i dlatego produkcja musi nadążać za zamówieniami. Nie można sobie, w czasach trudnej konkurencji, pozwolić na to, by klient musiał czekać dłużej niż to konieczne. nK: Dziękując za tę garść informacji i możliwość zobaczenia maszyny przy pracy, życzymy dobrej koniunktury, i być może zakupu nowych maszyn. ▪

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 88

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



PRODUCENCI

Nowe maszyny ze sterowaniem numerycznym CNC W oparciu o najnowsze technologie

N

owe maszyny ze sterowaniem numerycznym CNC: w oparciu o najnowsze technologie Z. Bavelloni odnosi ciągły sukces w sprzedaży maszyn CNC; dowodem na to jest nowa seria ‘N’ reprezentująca ewolucję technologiczną maszyn EGAR. Nowe PC/NC, nowe systemy ochronne i nowe modele maszyn Nowe sterowanie numeryczne z komputerem osobistym oferuje nie wyobrażalną wcześniej funkcjonalność, elastyczność i ergonomię. • CNC poprzez cyfrowy system sterowania silnikami napędowymi osi pozwala na dynamiczną kontrolę szybkości pracy. • Najlepsze wyniki osiągane są z doskonałą precyzją i jakością produktu finalnego. • Nieskomplikowane, nowoczesne i kolorowe strony graficzne interfejsu Windows sprawiają, że współdziałanie pomiędzy operatorem i PC jest bardzo łatwe i przyjazne. Takie rozwiązanie oferuje następujące korzyści: • Zarządzanie maszyną poprzez przyjazn dla użytkownika interfejs Windows • Stacja dyskietki i CD do zapisu/ transmisji danych • Klawiatura i mysz • Możliwość podłączenia modemu pozwalającego na korzystanie ze zdalnego wsparcia technicznego (tele-assistance) • Tworzenie sieci z innymi komputerami osobistymi • Połączenie z biurem w celu monitoro-

wania stanu maszyny Bezpieczeństwo na małej przestrzeni Nowy system ochronny z przesuwanymi drzwiami z przodu i z tyłu maszyny pozwolił na wyeliminowanie fotokomórek i zmniejszenie całkowitych wymiarów maszyny. Nowe rozwiązania zastosowano nawet we wcześniej dostępnych modelach maszyn: najnowszy EGAR 323/4 i EGAR 450/4 zajmują miejsce obok zna-

Kierunek rozwoju jest oczywisty: większe wymiary dla trudniejszych rozwiązań i wyrafinowanego projektu. Ciągły kontakt z rynkiem, zwracanie uwagi na wymagania klientów i precyzyjne badania różnorodnego zastosowania kamienia, szczególnie w przemyśle budowlanym, nakłoniły nas do wprowadzenia nowej maszyny EGAR 450/4 . Wysoka niezawodność, najlepsze rozwiązania techniczne, maksymalne wymiary robocze sprawiają, że EGAR 450/ 4 jest unikalną maszyną obecną na rynku. Jesteśmy świadomi gorączkowego rytmu obecnego rynku, zmuszającego do ciągłej gotowości szybkiego zróżnicowania produkcji. Ważne jest, żeby wybrać najbardziej odpowiednią maszynę: EGAR 450/4 jest jedną z naszych odpowiedzi na taką potrzebę. CAD-CAM 3D software: skuteczny i łatwy w użyciu EASYMOLD 3D to program umożliwiający przygotowanie rysunków 3D i wykonywanie wszelkiego rodzaju obróbki trójwymiarowej marmuru i granitu. Główne z nich to: • Wydrążanie dowolnego kształtu w bloku kamiennym pozwalające wykonać umywalki, zlewozmywaki, brodziki, powierzchnie wklęsłe • Możliwość żłobienia napisów we wszystkich czcionkach dostępnych w nych i cenionych EGAR 315/4 i EGAR Windows. 323/5. • Wizualizacja ścieżek narzędziowych, EGAR 450/4 ‘N’, jedyna maszyna z ta- przewidywanie czasu pracy, trójwymiakim dużymi wymiarami roboczymi (4.5 rowe symulacje graficzne x 2.5 m) - 10 m2 do dyspozycji w ce- • Odczyt kształtu płaskorzeźb przy użylu zaspokojenia wszystkich potrzeb pro- ciu czujnika laserowego dukcyjnych. • Możliwość importowania trójwymiarowych (3D) powierzchni z plików w różnych formatach ░ NAWET NIEWIELKI DAR MOŻE OKAZAĆ SIĘ OGROMNĄ POMOCĄ! Dział Narzędzi Z.Bavelloni S.p.A , mieszczący się w Bregnano, Włochy zdecydował się przekazać 1 euro od każdej sprzedanej tarczy diamentowej w miesiącach: marcu, kwietniu i maju 2005 stowarzyszeniu PIME w Mediolanie, które zajmuje się sponsorowaniem dzieci. Dodatkowo Z. Bavelloni zaadoptuje 10 dzieci z obszarów dotkniętych tsunami przez okres co najmniej 3 lat. ▪

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 90

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



FORUM

Wypowiedzi naszych czytelników Praca w Norwegii

Europejskiej coraz częściej jestem pytany o pomoc w znalezieniu rzemieślników do pracy sezonowej lub stałej. Zaprzyjaźniony ze mną zakład, zaprosił więc rzemieślnika do pomocy w sezonie 2005 od wiosny do jesieni. Ale ten, w ostatniej chwili się wycofał. Zwróciłem się do znanej mi firmy z Zielonej Góry, która zgodziła się wysłać jednego ze swoich kamieniarzy na delegację do wykonania pracy. Dosłownie w przeddzień umówionego przyjazdu dowiedziałem się, że wybrali inne budowy zostawiając mnie bez informacji i uprzedzenia o odmowie... Gdyby nie mój telefon pewnie bym się nawet o tym nie dowiedział. Po tym wstępie chciałem prosić o radę i pomoc. Dzięki znajomym z Polski mam zeszłoroczny numer Waszego pisma, w którym jest mowa o szkole ka-

mieniarskiej w Strzegomiu. Czy istnieje jakiś kontakt pośrednictwa pracy dla absolwentów? Jak znaleźć kamieniarza do pracy za granicą? Sprawa jest pilna, bo nieodpowiedzialni polscy kontrahenci zawiesili mój prestiż zawodowy na przysłowiowym włosku. Na tzw. zachodzie, ustne umowy uważa się za wiążące i jeśli polskie firmy chcą wejść na ten rynek powinny traktować poważnie swoje własne zobowiązania. Łączę pozdrowienia i gratuluje pięknego pisma branżowego.

można się doliczyć koło dziesięciu innych zakładów, które należą do tych nie płacących. Dlaczego nie płacą? Bo chcę być tańsi dla klientów. W cenie gotowego nagrobka jest również jakaś część każdego narzędzia, jakie używamy. Ceny nagrobków zaczynają zbliżać się do poziomu takiego, że ta część ceny, która ma służyć kupieniu nowego narzędzia, pomnożona przez ilość nagrobków, którą można zrobić tym narzędziem nie pozwala na jego kupienie. Rezultat czują wszyscy. Można powiedzieć, że winnym powszechnego braku pieniądza są zaniżone ceny. Ale wcale by tak nie musiało być. W gruncie rzeczy winni są ci, którzy najbardziej narzekają – dostawcy narzędzi i materiałów. To oni, dając towar na długie terminy płatności, umożliwiają bezmyślne zaniżanie cen, przez

większość kamieniarzy, która liczy na kolejne odwleczenie płatności i sprzedaje nagrobki po absurdalnych cenach. Jeśli część kamieniarzy nie potrafi policzyć sobie faktycznych kosztów, to trzeba zrobić to za nich albo żądać zapłaty gotówką. Jestem przekonany, że usztywnienie zasad handlowych wobec zakładów kamieniarskich, musi spowodować wzrost cen nagrobków i istotne zmniejszenie problemów z płatnościami. Pozdrawiam redakcję i mam nadzieję, że mój apel spotka się ze zrozumieniem przynajmniej części kamieniarzy i dostawców.

kończy się najczęściej na słowie marmur. A że to straszna drożyzna przekonywał ich niejeden bilboard (np. haSzanowna Redakcjo, sło jednej z firm „Nie funduj bankowi Od blisko dwudziestu lat prowadzę w marmurowych schodów.” Co bardziej Warszawie własne biuro architekto- wnikliwi wiedzą, że jakiś jest położny niczne. Swoim klientom zawsze staram na Dworcu Centralnym w Warszawie. się proponować kamień, czyli najlepszy Proszę mi wierzyć, że nie ułatwia mi to mi znany materiał dekoracyjny. Nieste- przekonywania moich klientów o piękty moi klienci bardzo często traktują te nie, trwałości czy różnorodności kamiesugestie jako próbę naciągnięcia ich na nia. Ze względu na profesję, mam stały większe koszty. Ich pojęcie o kamieniu kontakt z przedstawicielami róznych ga-

łęzi związanych z szeroko pojętą branżą budowlaną. Istnieją tam zazwyczaj silne organizacje, których nadrzędnym celem jest promocja danej gałęzi produkcji. Niestety nie widzę tego w kamieniarstwie. I szczerze nie mogę tego pojąć. Gwarantuję, że w kamieniu zakocha się każdy, kto choć trochę pozna jego róznorodność i unikatowość. Trzeba go tylko mieć gdzie poznać...

Szanowni Państwo, Piszę do Was w niemałej desperacji, ponieważ nasi koledzy kamieniarze i przedsiębiorcy z Polski wystawili mnie brzydko do wiatru. Na początek kilka słów prezentacji. Jestem polskim rzeźbiarzem zamieszkałym w Norwegii oraz wykładowcą wyższej uczelni w Oslo o profilu artystycznym. Jako ofiara stanu wojennego zostałem przygarnięty przez rząd Królestwa Norwegii w 1984 roku, mam więc podstawy by twierdzić, że znam tutejszy rynek i panujące tu zwyczaje. Pierwsze lata swojego pobytu związałem z zakładami kamieniarskimi i ten kontakt trwa nadal, i rozwija się znakomicie. Ostatnio, po wejściu Polski do Unii

Sami sobie winni Szanowna Redakcjo, Poruszacie dość często sprawę powszechnego zalegania firm z zapłatami. Żalą się głównie dostawcy materiału i narzędzi, bo to im właśnie zwykli kamieniarze, tacy jak ja, nie płacą za towar. Słuchacie ich narzekań i piszecie. Ja to rozumiem, tylko czytając o „złych” kamieniarzach i dobrych dostawcach dostaję białej gorączki. Tak się składa, że sam płacę swoje faktury w terminie i nikt do mnie o nic nie może mieć pretensji. Za to problemów na rynku mam coraz więcej i pewnie niedługo pójdę w ślady tych co nie płacą. Dlaczego? Przyczyna jest prosta. W promieniu kilkunastu kilometrów od mojego zakładu

Człowiek z marmuru

Nazwisko do wiadomości redakcji Osoby które byłyby zainteresowane pracą w Norwegii prosimy o kontakt z redakcją nK.

Podpisano: Kamieniarz, który płaci swoje rachunki

Nazwisko do wiadomości redakcji

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 92

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


Od pił mostowych po przecinarki bloków wybierz firmę której siłą jest niezawodność. GMM jest jednym ze światowych liderów w produkcji maszyn do obróbki kamienia. Wiedza i doświadczenie zdobyte przez nasz zespół przy produkcji pił mostowych pozwoliły na produkce najbardziej zaawansowanych technicznie tego typu urządzeń. Doprowadziło do powstania wysokiej jakości produktów za rozsądną cenę i jest podstawą do zadowolenia naszych klientów na całym świecie. Firma GMM powstała w 1993 roku i do tej pory wyprodukowała i zainstalowała ponad 2000 maszyn. Obecnie, w odpowiedzi na rosnący popyt zwiększyliśmy produkcję w fabryce umiejscowionej w Płn Włoszech gdzie produkowane są maszyny począwszy od wielkich służących do przecinania bloków, po małe Piły mostowe, a zakład opuszcza jedna maszyna dziennie. Oferta GMM zawiera: Eura 35, Tecna 36, Lextra 36, Axia 38, Tria Universal, Radia, Giga Block Saw, Quadra Block Cutters, Sirio Slab Polishers, and The ROTO Lathes.


FELIETON

Sabotaż od kuchni Agnieszka Środoń

W

ynoszenie przedmiotów będących własnością zakładu czy uprawianie prywaty na firmowych sprzętach można zaliczyć już do konwencji polskiej przedsiębiorczości. Jednak zdarza się, że granice przyzwoitości są przekraczane, co w najgorszym przypadku może wpędzić firmę w poważne kłopoty. Z drugiej jednak strony kombinatorstwo i automatyczna mobilizacja sprytu wykształciła się w Polakach ewolucyjnie. W czasach PRL-u egzystencja ludzka była nieustanną batalią o byt, na froncie pomiędzy rosnącymi potrzebami jednostki a galopującym spadkiem podaży. Ekipa rządząca mocno się wysilała, aby każdy polski obywatel został wyedukowany na porządnego cwaniaka. I choć państwo dawało zatrudnienie to wyprowadzanie zakładowych przedmiotów uchodziło za czyn niemal patriotyczny. Tok myślenia peerelowskich sabotażystów układał się w logiczny sens: bo jeżeli coś jest wspólne, czyli należy do wszystkich, a więc konkretnie do nikogo, czyli jest niczyje, to znaczy, że można to sobie wziąć. Przełożenie komunistycznej idei równości na chłopski rozum wyeliminowało problem wyrzutów sumienia. Zagadnienie uczciwości pracowników przestało mieć rację bytu, a skubanie państwa należało wręcz do dobrego tonu. Był to nie tylko dowód przedsiębiorczości, ale często zemsta za brak możliwości poznania siły nabywczej zarobionych pieniędzy. Na nowo odkryto także wartość handlu wymiennego. Bo cwaniak popierał cwaniaka na zasadzie zwrotnego sprzężenia, przysługa za przysługę. W ten sposób peerelowski cud gospodarczy jakoś się kręcił! To czego nie było w sklepach, dla swoich było pod ladą. Jeden drugiemu załatwiał po znajomości artykuły deficytowe, a zakłady usługowe za darmo obsługiwały wszelkiej maści krewnych i znajomych. Największym wyzwaniem było zapewnienie płynnych dostaw papieru toaletowego, bo ten służył jako półprodukt do wyrobu kiełbasy zwyczajnej. W kamieniołomach też radzono sobie całkiem nieźle. Sprzedawano bloki po cenach brył, albo odwrotnie w zależno-

ści od tego czy chciało się zarobić kasę, czy uzyskać przysługę. Manipulowano zaszeregowaniem produktów do odpowiedniej klasy, ale i to w społeczeństwie bezklasowym może wydawać się zrozumiałe. Problemów nastręczało również obmierzanie bloków. Ich realna wielkość często była w opozycji do zapisku w kajecie. Swoją drogą dobrze się stało, że przeciętnemu zjadaczowi chleba mocno ograniczono możliwości kształtowania własnego otoczenia zgodnie z poczuciem wyższej estetyki, a we wnętrzach mieszkalnych królowała wszechobecna płyta pilśniowa. Moda na kamień mogłaby poważnie zdestabilizować stany magazynów. Choć czasy socrealizmu znikły bezpowrotnie, to pozostała po nim scheda ma się całkiem nieźle. Wystarczyło nie-

co zakonspirować stare, sprawdzone metody, aby wynoszenie przedmiotów z firmy nie groziło zwolnieniem z pracy. Sporą pomysłowością w tym temacie wykazują się pracownicy wytwarzający kostkę brukową. Typowy proceder to zawyżanie ilości wyrobionych taczek. Interes się kręci do momentu czyszczenia boksów, kiedy na jaw wychodzi, że kilkadziesiąt ton kostki po prostu „wyparowało”. Dorabiać można się również na narzędziach. Te dostarczone przez pracodawcę „bardzo szybko” się zużywają, a wymiana musi nastąpić w trybie natychmiastowym. Po otrzymaniu nowego zestawu okazuje się, że ten stary nie był wcale taki zły i da się jeszcze na nim popracować. I tak komplet noży do łupiarek wart 1400 zł można kupić po okazyjnej cenie oscylującej pomiędzy 300 a 500 zł. Możliwość swobodnego żonglowania ceną napędza popyt,

a pracowniczych sabotażystów inspiruje do rozszerzania swojej działalności. Drobne kradzieże to jeszcze nie powód do paniki, o ile nie przekształcą się w poważniejszy proceder. Kilka miesięcy temu ze strzegomskiego zakładu kamieniarskiego wyprowadzono 840 ton granitu o łącznej wartości 70 tys. zł. Policja odnalazła części towaru, który był już rozdysponowany po mniejszych zakładach kamieniarskich. Takie przekręty to już przestępstwa ścigane sądownie. Prowadzone na większą skalę mogą mocno nadwyrężyć rentowność przedsiębiorstwa. Czasem groźniejsze od skubania pracodawcy jest lenistwo pracowników. Zdarza się, że celowo uszkadzają maszyny, by spowodować przestoje w pracy. Metoda ta jest nagminnie stosowana na nocnych zmianach. Przykładów na to, co może stać się łupem lepkich rąk pracowników jest całe mnóstwo, a niektóre wręcz zdumiewają pomysłowością. Dlaczego ludzie tak postępują? Nie wszystko przecież da się wytłumaczyć socjalistyczną spuścizną, czy chęcią dorobienia sobie do pensji (albo kieszonkowego, bo to słowo częściej oddaje poziom płac w niektórych zakładach). Wielu pracowników nie zdaje sobie spawy, że „jedzie na tym samym wózku, co ich szef”. Traktując firmę jak maszynkę do robienia kasy, nie identyfikują się z przedsiębiorstwem i w efekcie mają gdzieś jego rozwój. A żale do pracodawcy i towarzyszące temu poczucie bezradności odbija sobie lenistwem czy załatwianiem prywatnych spraw kosztem firmy. A powodów do odwetu nigdy nie brakuje. Głodowe pensje, system motywacyjny prowadzony metodą kija, nigdy marchewki, wykorzystywanie strachu przed bezrobociem jako narzędzia szantażu. Naturalną reakcją jest samoobrona. Jakkolwiek okradanie pracodawcy nie ma żadnego uzasadnienia moralnego, to często stanowi swego rodzaju odwet na „złym” szefie. Stare powiedzenie „Polak potrafi”, wydaje się być wciąż aktualne. A to czy jest się pracownikiem, czy pracodawcą nie ma w tym kontekście większego znaczenia. ▪

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 94

► Maj

www.nowykamieniarz.pl



FELIETON

Gry taktyczne Dariusz Wawrzynkiewicz

P

isałem już o dziecinnych obyczajach przenoszonych w dorosłe życie. Postępowania z dzieciństwa nie wyczerpują jednak całej gamy zachowań dziwnych i nielogicznych, jakie możemy zaobserwować każdego dnia w relacjach międzyludzkich i biznesowych. Szukając odniesień do postaw, które trudno zaliczyć do normalnych, przypomniałem sobie, iż spora rzesza ludzi swój wolny czas poświęca na gry towarzyskie. Początki tych pasji sięgają zwykle młodości szkolnej lub studenckiej. Może więc to hobby towarzyskie, jest źródłem pewnych zachowań niezrozumiałych w kategoriach funkcjonowania na rynku. Szachy - to chyba jedna z najszlachetniejszych gier. Na przestrzeni wieków ceniono ją za wyrabianie u grających umiejętności taktycznych. Ambicję demonstrowania (poprzez szachy) zdolności przewidywania ruchów przeciwnika, planowania działań i osiągania sukcesów poprzez małe ruchy, mieli wielcy przywódcy wojskowi i politycy. Niestety, pomimo że przestawiać bierki na 64 polach potrafi sporo ludzi, to naprawdę dobrych graczy jest bardzo mało. Cała reszta „szachistów” udaje, że gra w grę genialnych umysłów. Typowe zachowania, gdy umysł nie jest w stanie ogarnąć skomplikowanej sytuacji na szachownicy, to gra na uproszczenie. Często popularnie taką grę nazywa się grą „na wymianę”. Faktycznie zbijając sobie nawzajem kolejne bierki sytuacja staje się prostsza. A jak tacy szachiści realizują się w biznesie? Łatwo przewidzieć; też szukają uproszczeń. Usiłują redukować konkurencję poprzez zaniżanie cen, obniżanie kosztów i rezygnację z inwestycji. Czysto teoretyczny wynik gry w szachy „na wymianę” doprowadza do sytuacji król przeciw królowi. W szachach to jest oczywiście re-

mis, w życiu dramat, bo pozostali na placu boju mają długi, stary wysłużony sprzęt i brak perspektyw. Oczywiście gdy na szachownicy pozostają wyłącznie dwa króle można nimi przesuwać w nieskończoność, tylko że to już jest gra dla tych, co mieszkają w pokojach o tapicerowanych na miękko ścianach i z drzwiami bez klamek. W życiu, gdy na rynku pozostają „nadzy” królowie, nadchodzi konkurencja substytucyjna, czyli na przykład producenci glazury, parkietu itp. Inna popularna gra uchodząca za kształ-

tującą umysł to brydż. Chociaż to gra karciana, to w jej odmianie sportowej udało się zlikwidować element losowości. Zatem najlepsi brydżyści, to nie ci co mają szczęście, tylko tacy, którzy potrafią planować, doskonale znają swoje słabe i mocne karty, i poprzez mądrą taktykę osiągają zaplanowany cel. A w brydżu sportowym, to właśnie optymalne wykorzystanie posiadanych kart stanowi wygraną. O ile brydż sportowy jest dla wybrańców, to w jego towarzyską odmianę gra ogromna rzesza miłośników takiej rozrywki. Oczywiście w tej

odmianie brydża spory wpływ na sukces ma zwykłe szczęście, tym niemniej są i tacy, którzy nawet w tej popularnej wersji, szukają emocji poszukiwania najlepszych rozwiązań taktycznych. Niestety to raczej rzadkość. Przeciętna to przykładowo gracze, którzy uwielbiają licytować „wysoko” licząc na to, że szczęście dopisze. Na ogół nie dopisuje. Przyjemność gry z takim delikwentem jest wątpliwa. Moglibyśmy pogimnastykować umysł rozgrywając jakąś przeciętną kartę, ale „wyrywny” chce zawsze rozgrywać. Czy tacy brydżyści są w biznesie? Niestety są i przenoszą zwyczaje z wieczornego „roberka” w życie. Zakładają firmę, zapominają o realiach i swoim stanie konta. Zamawiają kamień, narzędzia i maszyny, i jak przy kartach liczą na szczęście. Oczywiście z powodu kiepskich kart w ręku i na stole (czytaj; stanie konta i zerowej zdolności kredytowej) zapominają o płaceniu faktur. Ale to nie jest ważne, przeżywają swoją wygraną licytację. Przez chwilę skupiają na sobie uwagę innych graczy. Niestety, o ile wieczorne spotkanie przy kartach można zakończyć wypiciem drinka i pośmianiem się z „wyrywnego”, o tyle rynkowo-biznesowa wersja takiej gry przynosi dramaty zarówno dla samego „mistrza brydżowego”, jak i jego partnerów. Można mieć tylko nadzieję, że z czasem rynek zweryfikuje szalonych brydżystów. Analogii dotyczących zachowań rodem z gier towarzyskich, przenoszonych do biznesu jest dużo. Niestety obserwując zachowania części firm na rynku mam wrażenie, że ci, co zasiedli do rynkowego brydża prezentują poziom wiedzy o rynku taki, jak czterej pacjenci zakładu psychiatrycznego grający w brydża, którzy tak oto licytowali w rozdaniu: „szach”, „mat”, „dzwonek” …. „idę otworzyć”. ▪

¤nowy Kamieniarz · NR 14 · 03/2005 96

► Maj

www.nowykamieniarz.pl


INTERNATIONAL EXHIBITION OF MARBLE STONE AND TECHNOLOGY

studiomirandola

VERONA 29 SEPTEMBER - 2 OCTOBER 2005 ORGANIZED BY:

WITH THE PATRONAGE OF:

www.marmomacc.com

NATURAL STONE

Ministero Attività Produttive Consiglio Nazionale degli Architetti Pianificatori Paesaggisti e Conservatori





Maj ◄

► 101


102

► Maj


b.

trze la waszych po

Maszyny do szlifowania, profilowania, ciecia i polerowania wszystkich rodzajów materialów.

aszyn d Pelna gama m

T 500 CO Polerka do plaszczyzn z mozliwoscia automatycznej wymiany glowic do granitu, marmuru, piaskowca i betonu.

T 110 S Pro

T 55 Advance

5 1 Warszawa, ul. Chocimska 28/12 MC DIAM Sp. Z.o.o. PL 00-79 24 72 848 22) (+48 Fax Tel. (+48 22) 646 04 83 - www.mcdiam.com.pl e-mail. mcdiam@mcdiam.com.pl

THIBAUT BP 88000 - 14508 VIRE cedex - FRANCE Tél : +33 (0) 231 666 803 - Fax : +33 (0) 231 663 243

www.thibaut.fr

Maj ◄

► 103


104

► Maj


Maj ◄

► 105


106

► Maj


Maj ◄

► 107


108

► Maj


Maj ◄

► 109


:V]\VWNLH FHQ\ ]DZLHUDMĆ SRGDWHN 9$7 =DVWU]HJDP\ VRELH SUDZR ]PLDQ\ DVRUW\PHQWX RUD] FHQ

110

â—„

â–º Maj

/S

1$=:$ & .RUSXV VLOQLND 35$Z & 6]F]RWNRWU]\PDF] 35$Z & 6WRMDQ NSO 35$Z & :LUQLN NSO 35$Z $ 6]F]RWND $ 6SUÄ‹Ä«\QD [ & .RâR ]Ä‹EDWH VWRÄ«NRZH ': 3RNU\ZD 35$Z 5Ä‹NRMHÄ&#x;ý ]HVSyâ áĆF]QLN 2GJLÄ‹WND [ & 6]QXU SU]\âĆF]HQLRZ\ 2GFLĆīND :NâDGND UÄ‹NRMHÄ&#x;FL ,, :NâDGND UÄ‹NRMHÄ&#x;FL & 3RNU\ZD âRÄ«\VND & 3RGNâDGND [ & :U]HFLRQR 35$Z 8V]F]HOND & & .RUSXV âRÄ«\VND & *âRZLFD 35$Z & áRÄ«\VNR Ä&#x;OL]JRZH [ 3LHUÄ&#x;FLHÄ• HODVW\F]Q\ 3U]HVâRQD & & 8V]F]HOND ]HVSyâ 35$Z & 3RGNâDGND G\VWDQVRZD [ 3â\WND [ .DSWXU âRÄ«\VND & 3RGNâDGND [ 6LPHULQJ [ [ 2EHMPD SU]HZRGX & 3RNU\ZD ] NUyýFHP & 3LHUÄ&#x;FLHÄ• ODELU\QWRZ\ & 3LHUÄ&#x;FLHÄ• VSUÄ‹Ä«\QXMĆF\ áRÄ«\VNR NXONRZH 56& 33/ & 3RGNâDGND G\VWDQVRZD [ áRÄ«\VNR NXONRZH 56& 33/ :NUÄ‹W 0 [ :NUÄ‹W GR WZRU]\Z [ :NUÄ‹W GR WZRU]\Z [ :NUÄ‹W 0 [ 1DNUÄ‹WND 0

&(1$ 6=7

:NUÄ‹W GR WZRU]\Z [ :NUÄ‹W GR WZRU]\Z [ :NUÄ‹W GR WZRU]\Z [ & 3RGNâDGND [ :NUÄ‹W GR WZRU]\Z [ :NUÄ‹W 0 [ :NUÄ‹W GR WZRU]\Z [ áRÄ«\VNR NXONRZH 56& 33/ & 3RGNâDGND [ & 3RGNâDGND [ & 3RGNâDGND [ & ÄžUXED 0 [ & 3RGNâDGND G\VWDQVRZD [ 5Ä‹NRMHÄ&#x;ý GRGDWNRZD 3U]HZyG ]DVLODMĆF\ GR V]OLÀ HUNL PE 6PDU SU]HNâDGQLRZ\ (36 J *QLD]GR GR WUDQVIRUPDWRUD 9a :W\F]ND GR V]OLÀ HUNL 9a

6]OLÀ HUND 35$Z $ : 9a REU PLQ 'R SUDF\ QD PRNUR FHQD 35202&-$ 7UDQVIRUPDWRU 9$ 9a FHQD 3ROHUND 3UDV $5 : 9a REU PLQ 'R SUDF\ QD VXFKR FHQD 3ROHUND 3UDV % : 9a REU PLQ 'R SUDF\ QD VXFKR FHQD 3ROHUND 3UDV & : 9a REU PLQ 'R SUDF\ QD VXFKR FHQD 8FKZ\W V]OLÀ HUVNL 383F FHQD 3RVLDGDP\ SHâQ\ DVRUW\PHQW F]Ä‹Ä&#x;FL ]DPLHQQ\FK GR V]OLÀ HUHN &(/0$ Ã…QD PRNURµ 7RZDU Z\V\âDP\ Z GQLX ]DPyZLHQLD SU]HV\âND EH]SâDWQD SU]\ ]DPyZLHQLX SRZ\Ä«HM 3/1

$XWRU\]RZDQ\ VHUZLV SRJZDUDQF\MQ\ L SU]HGVWDZLFLHO KDQGORZ\ %,852 (/0$5 6(5:,6 0DULXV] :RMW\UD XO =LHOLÄ•VNLHJR :URFâDZ


Maj ◄

► 111


112

► Maj


Maj ◄

► 113


114

► Maj




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.