R E M NU
nowy Kamieniarz
2 2
WRZESIEŃ/PAŹDZIERNIK (NR 22) 5/2006
INTERNATIONAL EXHIBITION OF MARBLE STONE AND TECHNOLOGY
ZAPRASZAMY NA TARGI MARMOMACC DO WERONY POMIĘDZY HALAMI 4 - 5 STOISKO 15 5-8 PAŻDZIERNIKA 2006
IInnssppiira raccjjee z z nnaattuur Tema ryy t wyd ania!
PPrraaccoo wwnniiccy y wwyyjje eżżddżżaa jjąą....
Wrzesień/Październik 2006
Z rynku poznańskiego Dwumiesięcznik Kamieniarski www.nowykamieniarz.pl
LLaa SSa aggrraadd aa FFaam Barc elońs m iilliiaa ka pe rła archi
tektu
Grzejniki z kamienia 5 lat Tempus Polska
ry
Nowość - LINIA ELIX - CATHERINE modele opatentowane. Ekskluzywna jakość ceniona na całym świecie, teraz dostępna również w Polsce.
www.ceramicarte.it PRZEDSTAWICIEL W POLSCE Małgorzata Subocz ul. Słowiańska 1/6 58-200 Dzierżoniów
PROMOCJA 10 % zniżki na modele z linii Elix - Cathrine
tel. kom: 604 105874 tel. kom: 607 719997 e-mail: subocz@xl.wp.pl
Ekskluzywna jakoĤă, ceniona na caõym Ĥwiecie od 1935 roku, teraz dostŀpna równieĬ w Polsce. OLTRE LA FORMA
www.ilsegno.it
Po konsultacji z polskimi klientami, Pilla stworzyõa program komputerowy ScriptPilla do montaĸu czcionek nagrobnych.
Wybrane funkcje programu:
precyzyjne szczotkowanie mosiĵdzu przed naõoĸeniem lakieru zapewnia wyjĵtkowy poõysk i dokõadnoİă wykonania odlewów 4 warstwy lakierów bezbarwnych stosowanych przez najbardziej prestiĸowych producentów samochodów gwarantujĵ wyjĵtkowĵ odpornoİă na korozjŋ wysokiej jakoİci mosiĵdz z dodatkiem aluminium, manganu, antymonu oraz innych pierwiastków w odpowiednich proporcjach dodatkowo chroni odlewy przed korozjĵ oraz pozwala uzyskaă niespotykanĵ dotĵd w branĸy kolorystykŋ standaryzacja odlewów zapewnia zawsze jednakowĵ barwŋ poszczególnych liter i innych wyrobów Obsõuga klientów w Polsce: PILLA POLSKA SP. Z O.O. ul. Cmentarna 1 - 96-200 Rawa Mazowiecka tel./fax 046 814 30 23 - pillapolska@pilla.com
podglĵd gotowego napisu w momencie jego tworzenia moĸliwoİă dowolnego przesuwania poszczególnych liter oraz caõych wyrazów przy uĸyciu myszki bezpoİrednio w oknie podglĵdu napisu dostŋpnoİă informacji o szerokoİci poszczególnych linijek z wpisanym tekstem oraz wysokoİci stworzonego napisu w momencie jego tworzenia dziŋki wyjĵtkowo przyjaznemu i õatwemu w obsõudze interfejsowi, zapoznanie siŋ z instrukcjĵ obsõugi moĸe okazaă siŋ zbŋdne program dostŋpny w polskiej wersji jŋzykowej ScriptPilla moĸna bezpõatnie pobraă ze strony internetowej Pilla Polska
PPHU KAM-DIAM ul. Piastowska 56, 58-240 Piõawa Górna tel./fax. 074 8371292 - kamdiam@pro.onet.pl
• Zamów bezpõatny katalog i cennik • Szybki termin realizacji zamówieŏ Próbki wyrobów przebadane w laboratorium Polskiej Akademii Nauk. Wyniki badania dostŋpne na nowej, polskiej stronie www.pilla.com
PPHU GREMAL ul. Tumidajskiego 2A/55 20247 Lublin - tel./fax. 081 7439318
PILLA s.r.l. - Carrè (Vi) Italy Tel. 0039.0445.890200 fax 0039.0445.891988 www.pilla.com
10.000 maszyn pracujàcych na ca∏ym Êwiecie - wynik dotychczas nie osiàgni´ty przez ˝adnego innego producenta boczkarek; 120 wysoko wykwalifikowanych pracowników odpowiadajàcych za konstrukcj´ i produkcj´ najwy˝szej jakoÊci maszyn;
Boczkarka CNC ATHENA Lucidacoste CNC modello ATHENA
35 lat doÊwiadczenia w projektowaniu i produkcji boczkarek; 25 techników odpowiedzialnych za zapewnienie obs∏ugi serwisowej; 2 zak∏ady o ∏àcznej powierzchni 11.000 m2 gdzie odbywa si´ proces produkcji i monta˝u poczàwszy od podzespo∏ów do gotowej maszyny; ..........z uwagi na te liczby Comandulli i jej boczkarki sà miarà doskona∏oÊci na ca∏ym Êwiecie.
10.000 macchinari funzionanti nel mondo rappresentano un traguardo mai raggiunto da nessuna azienda produttrice di lucidacoste; 120 dipendenti altamente specializzati che progettano e realizzano un prodotto di elevata qualità; 35 anni di esperienza nella progettazione e realizzazione di macchine lucidacoste; 25 tecnici che assicurano l’assistenza post-vendita al servizio del cliente; 2 stabilimenti, con 11.000 metri quadrati coperti dove si realizza il processo produttivo partendo dalla materia prima fino al collaudo del materiale; ..........per questi “numeri” la Comandulli e le sue lucidacoste sono punto di riferimento in tutto il mondo.
Wielog∏owicowa boczkarka MUSA Lucidacoste a nastro modello MUSA
Wielog∏owicowa boczkarka OMEGA 100 Lucidacoste a nastro modello OMEGA 100
! e i c e i w Ê m y ∏ a c a n h c y c à j u c a r p ! n o y d z n s o a M m l e n i t n ari funziona macchin a
To jest nasza si∏a! Questa è la nostra forza!
00 COMANDULLI COSTRUZIONI MECCANICHE s.r.l. Via Medaglie d’Argento, 20 Z.I. - 26012 CASTELLEONE (CR) Italy Tel. 0374.56161 r.a. - 0374.35721 - Fax 0374.57888 www.comandulli.com - info@comandulli.it
WY¸ÑCZNY PRZEDSTAWICIEL DS. INDIAMPOL narz´dzia diamentowe SPRZEDA˚Y W POLSCE: ul. Antenowa 8 pok. 5 - 04-656 Warszawa/Anin tel./fax +48 22 613 39 11 - Mob. +48 509654525 indiampol@poczta.onet.pl - www.indiam.it
OD REDAKCJI
░ REDAKTOR NACZELNY
Maciej Brzeski
░ REDAKCJA
Damian Nowak Agnieszka Środoń Dariusz Wawrzynkiewicz
░ AUTORZY TEKSTÓW
Wacław Chrząszczewski Jarosław Mirowski Patrycja Surzyn Krzysztof Skolak Mariusz Domaradzki radzki Ludmiła Łączyńska ńska Paul Daniel
░ KOREKTA Agnieszka Środoń d ń
░ ADRES REDAKCJI
”nowy Kamieniarz” Krośnieńska 9 60-162 Poznań +48 061 66 29 870 +48 061 66 29 871 +48 061 66 29 870 www.nowykamieniarz.pl redakcja@nowykamieniarz.pl
░ WYDAW WYDAWCA
SKI&VAK PRESSHOUSE Krośnieńska 9 60-162 Poznań +48 061 66 29 870 +48 061 66 29 871 +48 061 66 29 870 www.skivak.com office@skivak.com ░ DRUK I OPRAWA
DRUKARNIA KAMIENIARSKA www.drukarnia-kamieniarska.pl druk@drukarnia-kamieniarska.pl
░ SKŁAD I OPRAWA GRAFICZNA
Piotr Kiljański
░ Nowy Kamieniarz jest bezpłatnym dwumiesięcznikiem poświęconym branży kamieniarskiej. Cały nakład jest bezpłatnie rozsyłany bezpośrednio do zakładów kamieniarskich, firm architektonicznych, firm branży budowlanej, dystrybutorów bloków, narzędzi oraz chemii kamieniarskiej.
░ Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń płatnych. Nie zwraca materiałów nie zamówionych.
Trudno było przewidzieć, że w Polsce dojdzie do sytuacji, w której firmy będą bezskutecznie poszukiwały pracowników. Ten problem zaczyna dotykać wszystkich dziedzin gospodarki i perspektyw na jego rozwiązanie na razie nie widać. Jak wynika z naszych obserwacji, masowa ucieczka pracowników do pracy w państwach starej Unii dotyczy w coraz większym stopniu kamieniarstwa. Nie sposób znaleźć żadnej większej firmy, z której nie wyjechałby choćby jeden pracownik. Uciekają do lepszego życia, lepszej pracy, a głównie po to, żeby zarobić i odłożyć pieniądze. Oszczędzanie z pensji obowiązujących na naszym rynku jest rzeczą niezwykle trudną i czasochłonną. Wielu ludzi wybiera większe pieniądze i łatwiejsze życie, niestety trudno z tymi wyborami polemizować. Co zatem zrobić, aby uratować naszą gospodarkę przed całkowitą zapaścią? W pewnym zakresie odpowiedzi można szukać w bieżącym numerze naszego pisma. Tej tematyce poświęciliśmy sporo miejsca, pojawia się w rozmowach z kilkoma przedsiębiorcami, prowadzącymi działalność na naszym rynku kamieniarskim. Jesienna „ramówka” w branży kamieniarskiej obfituje w różnego rodzaju imprezy i spotkania. Wzmożona praca i nadchodzący koniec sezonu powoduje, że nie wszyscy mogą uczestniczyć w tych wydarzeniach. My dla naszych czytelników zbieramy opinie i przygotowujemy relacje ze spotkań branżystów. I tym razem opisujemy wizyty w firmach oraz zapowiadamy nadchodzące imprezy. O sprawach bieżących informujemy w tekście poświeconym strzegomskiej szkole kamieniarskiej oraz w wywiadzie z poznańskim kamieniarzem Markiem Heniczem, który opowiada nieco o sytuacji na rynku i rozwoju swojej firmy. Dla odprężenia i przypomnienia wakacyjnych klimatów proponujemy wycieczkę do Barcelony, gdzie od 124 lat budowana jest monumentalna katedra Św. Rodziny, materiał wzbogacony fotografiami, przekonuje, że miejsce i budowla są warte uwagi. Poza tym dla osób zainteresowanych tematem zastosowania kamienia we wnętrzach mamy teksty z zakresu dekoratorstwa oraz produkcji grzejników kamiennych, które zaczynają zdobywać coraz więcej zwolenników. Dział „Firma” dostarcza jak zwykle nieco porad, które na kamieniarskim podwórku na pewno znalazłby swoje zastosowanie. Na początku października kwiat światowego kamieniarstwa spotyka się w Weronie na kolejnej edycji targów Marmomacc. Wszystkich, którzy wybierają się na tą imprezę serdecznie zapraszamy na stoisko nK. Dodatkowo informujemy, że redakcja dysponuje biletami wstępu. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt. Z następnym numerem zapowiadamy się na przełom października i listopada. Już 9 listopada startują targi KAMIEŃ, ale o tym szerzej w następnym numerze. Z pozdrowieniami Redakcja
░ Alfabetyczny spis reklamodawców
10
░ NAZWA FIRMY
░ STRONA
Elmar Serwis
136
Abra-Marmi
93
Euro - Granit
128
Alina F.H.
136
Euro Granit Adamus
71
ArtStone
91
EuroArss
127,135
ArtStone PHU W-wa
35
Finnstone
64
Atrium Wojciech Czech
111
Fotoceramika
17
Bavelloni
69
Fracarolli&Balzan
59
Beltrami
52,86
Gemma Granit
135
Biondan
139
Gestra
95
Brachot-Hermant
85
Giewont
129
Caggiati
6, 7
GMM
87
Caro
5
GMP Technik
129
Ceramic Arte
2
Grabinex
49
Chin - Ka
57
Granit
45
Comandulli
8,9
Granit-Mar
137
Deks
58
Granitus - Marki
130
Diplomat Poland
16
Granity Błyskal
117
Eastern Granit
56,96
Granstone
83
Eco Perfect
67
Grawis
115
Edan
138
Gruszecki
137
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
SPIS TREŚCI
TEMAT WYDANIA
WYWIAD
Exodus i co dalej? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26 Opinie pracodawców . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27,32 Opinie pracowników . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34
RYNEK BUDOWLANY Nowinki z rynku inwestycyjnego . . . . . . . . . . . . . . . 12
WYDARZENIA Dni otwarte w Strzegomiu . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18 Nowy zakład na zachodzie Polski. . . . . . . . . . . . . . . 19
Z KRAJU Warszawskie rewitalizacje opóźnione . . . . . . . . . . . . 24 Co z tą edukacją? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 48
ZE ŚWIATA
Indywidualni inwestorzy poszukują kamienia . . . . . . . 42 Kamień jest samograjem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 54
FIRMA System wynagrodzeń w firmie . . . . . Outsourcing - nowa potrzeba branży? . Dostosowanie maszyn . . . . . . . . . . Nasz klient, nasz Pan . . . . . . . . . . . Jak odzyskać swoje pieniądze cz. VIII .
. . . . .
. . . . .
. . . . .
. . . . .
. . . . .
. . . . .
. . . . .
. . . . .
. . . . .
. . . . .
. 38 . 84 . 88 . 90 . 94
TECHNOLOGIA Nowopolska norma europejska. . . . . . . . . . . . . . . 102 Grzejniki z kamieni naturalnych . . . . . . . . . . . . . . 108
PRODUCENCI Centrum regeneracji lin diamentowych . . . . . . . . . . . . 112
W krainie smoków . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 80
KAMIEŃ NATURALNY Łupek nie tylko z importu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 60 Amerykańskie piaskowce . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 66
ARCHITEKTURA
FELIETON Kamieniarski patriotyzm, czyli teraz Polska. . . Euro, funty, dolary, jeny czyli jeden wielki blef . Marsjanie atakują, czyli co w mediach piszczy . Emperador . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . .
. . . .
. . . .
. . . .
. 114 . 116 . 118 . 120
Kamień okiem dekoratora . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 70 La Sagrada Familia w Barcelonie . . . . . . . . . . . . . . . 76 ░ Alfabetyczny spis reklamodawców Indiampol
20
Promasz
105
Inbra AG
51
Promech
132
Ingemar Group
140
Prussiani
65
Interstone
55
R&R Granity
101
IP System Control
127
Rabus
99
Italdiamant Poland HED
131
Rapala
124
Jabo Marmi
53
Ravelli
21,119
JP Granit
61
Rodlew
133
Kam-Diam
109
Rogala
97
Kluczbud
138
Sancho Stone
81
Kamieniarz Bożena Modlińska
25
Santa Margherita
31
Kamień 2006
121
Sieradex
138
Lauda Metalplast
84
Silkam
13
Łata Marmury
124
Sjenitex
4
Marcelino Martinez
23
Skalimex
126
Marmi Corradini
79
Steinex
47
Marmomacc 2006
122
Syntech
103
MC Diam
46
Suwik Diamant AS
133
Mario
131
Targi „Obróbka Kamienia”
123
Mec
43
Tenax
33
Metabo
107
Tepark
137
Metal Jawor
125
Thibaut
130
MMM
39
Topaz
138
Monolit
63
Vezzani
75
Monument
132
War-Mechan
100
MP Steneko
113
Warsob
134
Novol
126
Weha GmbH
15
Opal
37
Weha Polska
125
Pedrini S.p.a.
29
Wena
74
Piasmar
73
Widuto
40,41
Pilla
3
Wołkiewicz
134
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
11
RYNEK BUDOWLANY
Nowinki z rynku inwestycyjnego GDAŃSK: NOWE OBLICZE SZAFARNI
N
owe mieszkania i hotel z 52 pokojami powstaną w bezpośrednim sąsiedztwie gdańskiej mariny. Swoje plany ujawnili inwestorzy, którzy chcą, aby Szafarnia stała się gdańskim water - frontem, jak w fachowym języku nazywa się reprezentacyjne miejskie zabudowania powstające przy akwenach wodnych.
- Rozpoczęta tu inwestycja wpisuje się w drugi etap odbudowy Gdańska. Do końca lat 60 – tych Główne i Stare Miasto zostały odbudowane zaledwie w 45 proc. W chwili obecnej z impetem zaczynamy nadrabiać zaległości – powiedział prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Pierwsze efekty prac widać będzie już w
2007 r. Wtedy to spółka NAVO Investment planuje otworzyć w spichlerzu „Nowa Pakownia” hotel o powierzchni 2.922 mkw. Dwa lata później gotowe będą sześciopiętrowe apartamentowce, budowane przez Pirelli PKO Real Estate. ▪
placówek bibliotecznych w Polsce. Zakończyły się negocjacje w sprawie budowy Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gorzowie. Po nieudanych kanska SA podpisze z dyrekcją gor- przetargach, w których startowały Skanska, zowskiej Biblioteki Publicznej umowę gorzowski Interbud-West i poznański Mitex, na budowę nowego gmachu książnicy. gdzie proponowane przez firmy budowBędzie to jedna z najnowocześniejszych lane ceny za wykonanie obiektu były zbyt
wysokie, ostatecznie podczas indywidualnych negocjacji na placu boju pozostała Skanska SA. Biblioteka zgromadziła na całą inwestycję, łącznie z wyposażeniem ok. 24 mln zł, ale dyrekcja liczyła, że sam gmach w pełni wykończony uda się postawić za 21 mln zł. ▪ źródło: „Puls Biznesu”
GOR ZÓW: SKANSKA ZBUDUJE NOWOCZESNĄ BIBLIOTEKĘ
S
źródło: Wydział Promocji Miasta Gdańska
WAR SZ AWA: INTELIGENTNY APARTAMENTOWIEC
dystrybucją sprzętu elektronicznego. Trzypiętrowy Park Włochy pomieści tylko 11 apartamentów. Powstanie na Warszawie przy ulicy Łuki Wielkie działce o powierzchni 998 mkw. Został powstanie bardzo nowoczesny zaprojektowany przez pracownię Leszapartamentowiec. Mieszkania o ka Kołacza. Metraże mieszkań są różne: wysokim standardzie zostaną nafaszerowa- od 30 mkw. do 160 mkw. Dom będzie ne elektroniką. Inwestorem jest firma NIA obsługiwać ośmioosobowa winda doNawrath Consulting Sp. z o.o. jeżdżająca do podziemnego garażu. NajNIA Nawrath Consulting Sp. z o.o., większym plusem tego projektu jest to, inwestor budynku mieszkalnego, któ- że rezydencja zostanie zaopatrzona w ry powstanie w warszawskiej dziel- najnowocześniejsze rozwiązania technicy Włochy do tej pory nie budował nologiczne. Zainstalowanie tzw. multidomów. Firma zajmuje się importem i roomu pozwoli na operowanie muzyką
W
12
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
RYNEK BUDOWLANY
WAR SZ AWA: REMONT RATUSZA OCHOTY
R
atusz Ochoty w Warszawie wymaga gruntownego remontu. Procedura przetargowa została zakończona. Wyłoniony został wykonawca prac projektowych. Za ćwierć miliona złotych warszawska pracownia GID opracuje projekt przebudowy ratusza. Prace zaczną się w przyszłym roku. Ochoccy urzędnicy pracują w pięciopiętrowym budynku przy Grójeckiej 17a. Gmach wymaga remontu. Dziś nie ma w nim miejsca na wydział obsługi mieszkańców, który powinna mieć każda siedziba
w dowolnym miejscu apartamentu. Ponadto lokale zostaną wyposażone w instalację EBI pozwalającą na zdalne sterowanie poprzez szyfrowaną stronę internetową lub telefon komórkowy. Dzięki temu można będzie sterować oświetleniem, ogrzewaniem czy klimatyzacją w apartamencie. Wszystkie mieszkania będzie łączyć wewnętrzny intranet. Powierzchnia całkowita obiektu wynosi ponad 1275 mkw.
Bezpieczeństwo mieszkańców zapewnione będzie dzięki kontroli dostępu do budynku, wizyjnemu monitoringowi posesji oraz zdalnej kontroli bezpieczeństwa przez telefon. Inwestor nie ustalił jeszcze dokładnej ceny apartamentów. Na razie trwają prace budowlane. Obiekt zostanie oddany do użytku w pierwszym kwartale 2007 roku.▪
dzielnicowych urzędników. Trzeba też odnowić łazienki, korytarze i windy. Na początku sierpnia 2006 roku do przetargu na zaprojektowanie przebudowy ochockiego ratusza stanęły dwie firmy. Wygrała pracownia GID z Warszawy, która chce przeprojektować budynek za nieco ponad 250 tys. zł. Za projekt architektoniczny koncepcji modernizacji budynku odpowiedzialna jest firma JN Architekci. Dzięki modernizacji budynek stanie się bardziej dostępny, pojawią się podjazdy i windy dla niepełnosprawnych. Nad głównym wejściem do budynku pojawi się szklana dobudówka. Na potrzeby urzędu zostanie też zaadaptowane pierwsze piętro
budynku - to tam po remoncie będą zbierać się na sesjach radni. Remont obiektu obejmie wymianę wszelkich możliwych instalacji, ocieplenie budynku, wykonanie wentylacji mechanicznej, wymianę ogrzewania. Elewacja frontowa zostanie zmieniona. Dla podkreślenia nowoczesności budynku zostanie wykonana szklana elewacja. Koszt modernizacji ratusza na Ochocie wyniesie ponad 14 mln zł. Prace zostaną sfinansowane z budżetu miasta. Obiekt zostanie oddany do użytku w 2010 roku. ▪ źródło: www.gazeta.pl foto: JN Architekci dla Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy Dzielnica Ochota
foto: www.park-wlochy.pl
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
13
RYNEK BUDOWLANY
LUBLIN: ODNAWIANIE STAREGO MIASTA
nie udźwignie, dlatego też miasto będzie się ubiegać o dofinansowanie. Program rewitalizacji Lublina, obejmujący także odnouszają prace nad przygotowaniem wę Starego Miasta został uchwalony w 2005 zakresu rewitalizacji Starego Miasta roku. Jest on podstawą do ubiegania się o w Lublinie. Miasto będzie ubiegać się pieniądze z Unii. Będzie także punktem wyjo pozyskanie środków na ten cel od Unii Eu- ścia w opracowaniu projektu odnowienia ropejskiej. Stare miasto w Lublinie wymaga staromiejskich zabytków. gruntownej modernizacji. Budynki miejskie Program modernizacji zakłada m.in.: rei prywatne są w złym stanie. Główną barie- mont Bramy Rybnej oraz renowację Teatru rą do rozpoczęcia kompleksowych prac są Starego. Właścicieli prywatnych budynków fundusze. Dotychczas wymieniona została miasto zachęcać będzie, by w ramach partm.in. nawierzchnia i infrastruktura, przy- nerstwa publiczno - prywatnego przygołącza energetyczne i gazowe oraz instala- towali projekty dotyczące odnowienia ich cja wodociągowo - kanalizacyjna. Jest jesz- budynków i starali się o dofinansowanie z cze wiele do zrobienia, zwłaszcza przy za- funduszy unijnych. Wśród dziewięciu najbytkowych budynkach. Miejski budżet tego ważniejszych projektów, o których dofinan-
R
sowanie będzie ubiegać się Lublin są m.in.: renowacja klasztoru powizytkowskiego i jego adaptacja na Centrum Kultury, budowa tunelu pod ulicą Sowińskiego, budowa basenu olimpijskiego przy alei Zygmuntowskich, rozbudowa trakcji trolejbusowej, odnowa taboru oraz budowa około 80 km ścieżek rowerowych.Programy operacyjne na okres 2007 - 2013 zostaną ogłoszone prawdopodobnie na początku przyszłego roku. Wtedy też okaże się o jakie pieniądze będzie się ubiegać Lublin. Jeżeli dofinansowanie będzie duże to prace modernizacyjne będą mogły rozpocząć się już jesienią 2007 roku. ▪ źródło: www.gazeta.pl
GDAŃSK: NOWA KONCEPCJA ZAGOSPODAROWANIA WYSPY SPICHRZÓW
kilku projektów stworzonych przez 3 europejskie i 2 polskie pracownie urbanistyczne. Pierwsze koncepcje opracowane przez architektów z Chapman Taylor (Londyn), 2 czerwca 2006 roku w gdańskim Fiszer Atelier 41 (Paryż), ASTOC (Berlin), BuDworze Artusa przedstawiono nową landa i Mucha Architekci (Warszawa) i Alkoncepcję zagospodarowania Wy- ter Polis (Gdańsk) zaprezentowane zostały spy Spichrzów. Zaprezentowany projekt to na warsztatach zorganizowanych w luwynik współpracy międzynarodowego ze- tym 2006 roku przez Gray International. ekspertów wybrała, jako najlepsze, projekty społu architektów, którzy podjęli się opra- Spośród przedstawionych propozycji grupa Fiszer Atelier 41 i Alter Polis. Ponieważ jedcowania tej koncepcji na zlecenie firmy Gray nak każda z przedstawionych koncepcji International. zawierała ciekawe elementy i interesujące Aktualny stan Wyspy Spichrzów Zabytkowa zabudowa Wyspy Spichrzów rozwiązania, wszystkie zespoły zgodziły się została doszczętnie zniszczona w marcu wspólnie, pod przewodnictwem Stanisława 1945 roku i do tej pory tylko w niewielkiej Fiszera, pracować nad udoskonaleniem części odtworzona. Przedstawiona przez nowej wizji Wyspy Spichrzów. ▪ architekta Stanisława Fiszera koncepcja rewitalizacji tej części Gdańska to synteza foto: Gray International
2
SOPOT: BUDOWA CENTRUM
Do kompleksu będzie należał również tunel drogowy, który powstanie pod ul. Grunwaldzką przecinającą spacerową Wiosną ma się rozpocząć budowa wielo- promenadę Sopotu - ul. Bohaterów Monte funkcyjnego kompleksu w Sopocie o łącznej Cassino. Dzięki oddzieleniu ruchu kołowego powierzchni netto ok. 52 tys. mkw. Będzie od pieszego, sopocki deptak ciągnąć się on się składał z 5 obiektów: centrum hand- będzie od al. Niepodległości do samego lowo-usługowego - 10 688,2 mkw. powier- molo. zchni, Domu Zdrojowego (ze SPA i centrum konferencyjno-kongresowym) - 16 928,4 CENTRUM HANDLOWO-USŁUGOWE Powstanie pomiędzy ulicami Bohaterów mkw. powierzchni, hotelu (189 pokoi) - 11 244,4 mkw. powierzchni, budynku mieszkal- Monte Cassino, Królowej Jadwigi, Morską nego - 1526 mkw. powierzchni, budynku bi- i Powstańców Warszawy, przy dopiero urowego z parkingiem wielopoziomowym projektowanym reprezentacyjnym placu Przyjaciół Sopotu. Zarówno skala, jak i for- 11 519 mkw. powierzchni.
14
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
Wszystko do obróbki kamienia GRANIT TURKUS TARCZE DIAMENTOWE O REDNICY 300-800 mm.
A, SPRAWDZON Ć CIĘCIA Ś O K A J A Z S Ż NAJWY
LISTKI do ZŁOCENIA 23 3/4 karat (art. VDO40177)
Folia WESA (art. 4146065) Grubość - 0,38 Szerokość - 615 mm Rolka - 18,40 mb
1 rolka 3 rolki 7 rolek
386,- zł 356,- zł 326,- zł 1 rolka - 390,- zł 3 rolki - 370,- zł 7 rolek - 340,- zł 10 rolek - 300,- zł
APRATEC doskonała odpornorność na strumień ścierniwa bardzo dobre właściwości klejące idealna podatność na przycinanie na ploterze lub ręcznie 1 rolka 3 rolki 7 rolek 10 rolek
390,- zł 370,- zł 340,- zł 300,- zł
ul. Armii Krajowej 31 58-150 Strzegom
PL
tel: +48 0 74 | 855 32 51 fax: +48 0 74 | 855 46 91 www.weha.pl
Długość ok 610mm
Folia do piaskowania
grubość ok 3mm
szerokość
Wszystkie ceny są cenami brutto. Dostawa spedycją, na koszt odbiorcy bądź przez sprzedawcę Wehy, w cenie zamówienia.
ok 610mm
D
Postfach 1355 86331 Konisburnn Niemcy tel: +49 082 31 | 60 07 0 fax: +49 0 82 31 | 60 07 132 www.weha.com
RYNEK BUDOWLANY
DOM ZDROJOWY
ma budynku nawiązują do istniejącej zabudowy. Przewidziano w nim cztery kondyg-
Powstanie w bezpośrednim sąsiedztwie morza i molo, w miejscu wybudowanego w latach 1910-1912 Domu Kuracyjnego. Na pięciu kondygnacjach naziemnych, połączonych ze względu na komplementarne funkcje z hotelem i zarządzanych przez międzynarodowego operatora, zlokalizowane zostanie centrum konferencyjno - kongresowe, centrum rekreacyjno - uzdrowiskowe typu spa & beauty z pijalnią wód, gabinetami terapeutycznymi i kosmetycznymi, klubem fitness i basenem, gale-
elementami, nawiązywać będą do tradycji historycznego Domu Kuracyjnego.
HOTEL Pięciogwiazdkowy hotel położony będzie bezpośrednio przy plaży w sąsiedztwie molo i Hotelu Grand. Oprócz 189 pokoi, znajdą się w nim sale konferencyjne oraz restauracje i cafe bar. Hotel i Dom Zdrojowy będą ze sobą połączone, tworząc jeden kompleks.
BUDYNEK MIESZKALNY nacje naziemne oraz podziemny parking dla 61 samochodów. Centrum składać się będzie z dwóch niezależnych części: głównej, przeznaczonej na jedno- i wielopoziomowe lokale gastronomiczne, rozrywkowe i handlowe z niezależnymi wejściami i „ogródkami” od strony reprezentacyjnego miejskiego placu pomiędzy ul. Bohaterów Monte Cassino- a molo (miejsca charakteryzującego się największym natężeniem ruchu pieszego w Sopocie), oraz biurowo usługowej, dostępnej z niezależnego holu wejściowego.
ria sztuki oraz uzupełniające punkty o charakterze handlowo - usługowym. W części podziemnej znajdzie się parking dla 119 samochodów. Zarówno położenie, jak i architektura budynku, z zachowanymi i odrestaurowanymi na podstawie archiwalnych materiałów
PÓŁMASKA OCHRONNA Z DANII Posiada europejski certyfikat CE
ZALETY: • znikomy opór przy oddychaniu, dzięki ogromnej powierzchni filtrującej • bardzo tanie wymienne filtry w połączeniu z ich długą żywotnością czynią maskę najtańszą w użyciu • idealnie dopasowuje się do twarzy • lekkie i wytrzymałe tworzywo • żadna inna półmaska nie daje takiego komfortu użytkownikowi
RABAT 15%
ZASTOSOWANIE W KAMIENIARSTWIE • polerowanie i szlifowanie • praca w zapyleniu • malowanie, lakierowanie • uciążliwe zapachy • kontakt z alergenami
OBOWIĄZUJE PRZY ZAMÓWIENIU ZŁOŻONYM DO 31.10.2006
16
nowy Kamieniarz
Luksusowy apartamentowiec z 15 lokalami i parkingiem podziemnym. Budynek biurowy z wielopoziomowym parkingiem Nowoczesny obiekt o powierzchni ok. 3,7 tys. mkw. z punktami usługowymi. W części podziemnej i częściowo na parterze przewidziano parking dla 176 pojazdów.
Lokalizacja: Sopot, rejon dolnego odcinka ulicy Bohaterów Monte Cassino i molo Inwestor: Centrum Haffnera sp. z o.o. (Miasto Sopot, NDI SA, PKO Bank Polski SA) Generalny wykonawca: NDI SA Autor projektu: Przedsiębiorstwo Projektowania i Realizacji MAT sp. z o.o. Realizacja: 2006-2008 r. Budżet: 90 mln euro. ▪ źródło: NDI SA Foto: Przedsiębiorstwo Projektowania i Realizacji MAT sp. z o.o.
Wyłączny importer do Polski: Diplomat-Poland Sp z o.o. 61-655 Poznań; ul Gronowa 85 tel/fax: 061 826 77 25 gsm: 0602 610 618 www.diplomat.com.pl e-mailinfo@diplomat.com.pl
Wrzesień/Październik NR 22 | 5/2006 DLA WSZYSTKICH,| KTÓRZY MYŚLĄ O WYGODZIE, A PRZEDEWSZYSTKIM O BEZPIECZEŃSTWIE
www.nowykamieniarz.pl
H 116
WYDARZENIA
Dni otwarte w Strzegomiu Nowości w firmie Brachot – Hermant
I
mprezą w Strzegomiu zakończono cykl dni otwartych organizowanych co roku przez firmę Brachot – Hermant w każdym z oddziałów. Strzegomska edycja odbyła się w dniach od 1 do 3 września. Jak zwykle przygotowano ofertę promocyjną i sporo nowości. Wśród nich znalazły się kompozyty granitowe „unistone”. O pomyśle wprowadzenia kompozytów do oferty i najbliższych planach kierownictwa firmy Brachot – Hermant mówi Stefan Maris, pełnomocnik zarządu.
nowy Kamieniarz: Skąd pomysł na sprzedaż materiałów kompozytowych? Stefan Maris: To odpowiedź na wymogi
rynku, który zgłasza zapotrzebowanie na zapewnienie pełnego zakresu kolorów. Trudno jest znaleźć podobną kolorystykę wśród kamieni naturalnych. Jednolite białe czy beżowe odcienie występują tylko w ekskluzywnych i często trudno dostępnych marmurach. Kompozyty mają jednak tę przewagę, że są bardziej wytrzymałe i mniej nasiąkliwe. Ich parametry fizyko- techniczne są porównywalne do granitów. Właściwości te są pochodną ich budowy, na którą składa się 92 proc. kwarcytów, reszta to barwniki i kleje. Jeśli chodzi o materiały granitowe, to nasza oferta asortymentowa jest bardzo szeroka, można nawet powiedzieć, że za bardzo. W chwili obecnej oferujemy około 500 granitów i marmurów. Jest to jedna z naj-
18
większych ofert firm światowych. Przez cały czas próbujemy selekcjonować materiały, ze względu na ich jakość i dostępność oraz skupiać się na tych, które szczycą się największym powodzeniem wśród klientów. Bezsensem jest wprowadzenie na rynek nowych materiałów, których dostępność w dłuższym czasookresie jest znikoma. nK.: Czy to znaczy, że obecna ilość materiałów na składzie zostanie zredukowana? S.M.: To jest naturalna kolej rzeczy. Należy zbadać popyt i rotację danych materiałów, gdy jest zbyt niska, trzeba z nich rezygnować. Jeśli porównanie środków zaangażowanych w proces wprowadzania nowych materia-
łów na rynek, takich jak: dostępność, z którą wiąże się badanie kamieniołomów, koszty związane z logistyką i kilka innych, okazują się wyższe niż obrót handlowy tymi materiałami, to ich sprowadzanie nie ma sensu. W rzeczywistości to 20 proc produktów generuje 80 proc obrotu całej firmy. Logiczne jest więc, że należy skupić się właśnie na tych 20 procentach. Dlatego koniecznością jest znalezienie pewnego kompromisu i zaoferowanie stosunkowo szerokiej, ale również popularnej gamy materiałów. Ciągle prowadzimy tego typu weryfikację, które materiały mają powodzenie u klientów, a które nie. nK.: Jakie wnioski wynikają z tej weryfikacji? S.M.: Najbardziej popularne są czarne ma-
teriały południowoafrykańskie. Wynika to z faktu, że w dalszym ciągu 70 proc. rynku należy do producentów nagrobków. Jeśli chodzi o sektor budowlany to największy popyt jest na materiały indyjskie, jak na przykład: Madura, Kashmir Gold, Ivory Brown, Shivakasi. Te kolory stanowią 80 proc. granitów przeznaczonych na rynek budowlany. W przypadku materiałów brazylijskich, których oferta jest bardzo szeroka, pojawia się problem z niską akceptowalnością kolorów i wzorów przez europejskich odbiorców. nK.: Jak wygląda kwestia dostępności tych materiałów? S.M.: Firma Brachot-Hermant jest właścicielem wielu kopalń na świecie: dziewięciu w Norwegii, trzech we Francji, w Brazylii, w południowej Afryce, w Indiach. Poza tym mamy dostęp do wielu innych złóż. Jesteśmy jedyną zagraniczną firmą, która posiada własną fabrykę w Indiach. Stamtąd sprowadzamy przerobiony materiał, nie tylko bloki. To eliminuje problemy, które wiążą się z transportem bloków, czyli także z transportem odpadów produkcyjnych. W Brazylii nie mamy własnych zakładów produkcyjnych, ale współpracujemy z firmami przetwórczymi.. nK.: Które materiały zamierzacie szczególnie popularyzować na polskim rynku? S.M.: Jest kilka takich materiałów, na przykład indyjska Vyara, dobrze znane Kaszmiry, Shivakasi, Gunay Yellow, Vert Tropical, brazylijski materiał, poszukiwany obecnie na nagrobki, nowe materiały kompozytowe. nK.: Jak oceania Pan dni otwarte w Strzegomiu? S.M.: Bardzo udane. Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów imprezy. Dziękuję za rozmowę Rozmawiała Agnieszka Środoń
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
WYDARZENIA
Nowy zakład na zachodzie Polski Tempus Polska
W
dniu 31 sierpnia mieliśmy okazję wziąć udział w uroczystych obchodach 5-lecia firmy Tempus Polska, połączonych z oficjalnym otwarciem nowego zakładu w Żarach. Imprezę przygotowano perfekcyjnie. Udało się zaprosić przedstawicieli władz regionalnych, mediów oraz klientów. Go-
spodarzom towarzyszyła jako hostessa miss ziemi lubuskiej. Goście uczestniczyli w uroczystym otwarciu zakładu i odsłonięciu tablic pamiątkowych. Mogli również zwiedzić zakład – co było, sądząc z opinii przybyłych interesujące, zwłaszcza dla ludzi niezwiązanych z branżą. Przygotowano konkursy z nagrodami oraz poczęstunek. Wszystko przebiegało zgodnie z planem – nawet pogoda dopisała. Początki firmy były trudne. Kiedy obaj właściciele (Krzysztof Piaseczny i Tomasz Żółkiewicz) w 2001 roku stali się bezrobotni, postanowili rozpocząć własną działalność, sprzedając w Niemczech wyroby pogrzebowe. Jeżdżąc małym samochodem, musieli wyruszać w weekendy, kiedy na granicy nie było ruchu tirów. Potem powstał pomysł poszerzenia działalności o kamień. W krótkim czasie został on podstawą ich działalności. Otworzyli mały zakład w Tuplicach. Na etapie planowania inwestycji doszło do zmiany lokalizacji zakładu. Tempus istnieje od 5 lat. Właściciele chcieli nowy zakład wybudować na miejscu starego w Tu-
plicach. Zakład zlokalizowany był na terenie dzierżawionym od PKP. Inwestując w nową firmę koniecznością było wykupienie terenu. Jednak w praktyce było to niemożliwe. Odbyło się wiele spotkań, napisano wiele pism – niestety podzielenie działki, jej wycena i zorganizowanie przetargu okazało się sprawą zbyt trudną dla PKP. Bardzo zależało
udało się dość szybko rozwiązać. Starostwo Żar dysponowało planem zagospodarowania terenu i starało się ułatwić zrealizowanie planu. W ciągu miesiąca inwestorzy otrzymali pozwolenie na budowę. Działkę kupiono w połowie września ubiegłego roku, w grudniu ruszyła budowa. Obiekt stanął w ciągu trzech miesięcy (1 lipca) – potem zajęto się wykończeniem. Należy podziwiać dbałość właścicieli o wygląd firmy i jej otoczenia, co widać na zdjęciach. Powstanie nowego zakładu było możliwe dzięki funduszom unijnym. Jeszcze w okresie kiedy był on zlokalizowany w Tuplicach, skorzystano z funduszu SAPART. W pierwszym etapie w 2004 roku był to SAPART 4.2, z którego uzyskano 50.820 zł. Za te pieniądze Tempus Polska kupił urządzenia do obróbki kamienia: piłę dwustuportową, kolankówkę, boczkarkę i zestaw do piaskona tym firmie, gdyż wszystkie dokumenty wania liter. W drugim etapie w ramach SAzwiązane z dofinansowaniem inwestycji ze PART 4.1 (2005 r.) dokupiono z dofinansowaśrodków Unii Europejskiej były przygoto- niem 36.955 zł kolejne maszyny: TYTAN do wane dla lokalizacji w Tuplicach. Kolejnym obróbki krawędzi i automat polerski. Wreszproblemem okazała się sprawa lokalizacji cie w 2006 roku poprzez Agencję Rozwoju zakładu i jego umiejscowienia w zakresie Regionalnego dzięki funduszowi ZPORR 3.4 transportu. Autostrada omijała Tuplice i nie w kwocie 168.036 zł udało się wybudować przewidywano zjazdu z autostrady w jej hale produkcyjne i biurowe, zakupić piłę okolicy. Próbowali załatwić chociaż umiesz- 3000, suwnicę bramową 8T i oczyszczalczeniem na najbliższym zjeździe z autostra- nię ścieków. Ten ostatni etap był trudny. W dy oznakowania Tuplic. Sprawa było dość pierwszej turze projekt był odrzucony. Do ważna dla firmy z tego powodu, że obecnie drugiego etapu uzupełniono opis inwestyznacząca część klientów firmy to kontra- cji, dodano argumentację - i udało się. henci z Niemiec. Niestety to też okazało się Warto zauważyć, że firma prowadząc inniemożliwe do wykonania, pomimo wielu pism i petycji pisanych przez wójta, starostę i dwóch parlamentarzystów. Wobec tych problemów właściciele Tempus Polska podjęli trudną i ryzykowną decyzję o zmianie lokalizacji zakładu. Wybór padł na Żary. Problemów związanych ze zmianą lokalizacji zakładu w kontekście dofinansowania ze środków unijnych było dużo. Trzeba przyznać, że władze Żar okazały się bardzo pomocne. Dzięki pani Nowickiej problemy
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
19
INDIAMPOL narzędzia diamentowe
Profesjonalne Narzędzia diamentowe ■ Kleje do kamienia Akcesoria kamieniarskie ■ Producent Indiam Italia Działamy na terenie całego kraju! INDIAMPOL ■ ul. Antenowa 8/9 ■ 04-656 Warszawa tel./fax 0-22 613 39 11 ■ tel. kom. 0-606 624 354 e-mail: indiampol@poczta.onet.pl ■ www.indiampol.pl
1-09-2006
17:39
Pagina 1
www.progress.bg.it
Pag_pubb_XB_06_polacco.qxd
Teorema
XB
wygodnie • prosto • szybko: Teorema XE Wasz nowy sposób pracy. Gama maszyn CNC Ravelli bezustannie ewoluuje. Obecnie
dostępne są modele do każdego typu obróbki i dostosowane do każdej planowanej przez Was inwestycji. Prosty w Teorema B 4 osie
obsłudze panel sterowania w maszynach serii Teorema umożliwia pełne wykorzystanie możliwości oferowanych przez najbardziej zaawansowane technologie obróbki marmuru, granitu i kamienia. Bezwzględna precyzja, pełna
Teorema B 5 osie
Teorema B 6 osie
niezawodność i niskie koszty użytkowania całkowicie zmienią Waszą pracę. Na lepsze, oczywiście. Robert Walczak biuro: ul.Antenowa 8 p.5, 04-656 Warszawa - tel./fax 022 6133911 tel.kom. 0606 624354 - Robert Walczak, tel.kom. 0500 103273 - Daniel Pampuch e-mail:indiampol@poczta.onet.pl 24060 Entratico (Bg) Italia - Viale E. Mattei, 17 Te l . + 3 9 0 3 5 9 4 3 4 0 1 - F a x . + 3 9 0 3 5 9 4 4 1 5 1
i n f o @ r a v e l l i . i t - w w w. r a v e l l i . i t
obróbka marmuru, kamienia, granitu.
WYDARZENIA
westycje oparła się na maszynach i urządzeniach polskich (Promech, Monstal, Silkam, Promasz). Tempus Polska specjalizuje się w produkcji nagrobków (80 proc. produkcji), ale pracuje również nad poszerzeniem produkcji budowlanej (parapety, blaty kuchenne itp.). Sporą część realizacji (około 20 proc.) stanowi eksport do Niemiec (głównie Brandenburgia i Saksonia). Dzięki lokalizacji w strefie przygranicznej, firma dość łatwo uzyskała prawo do montażu nagrobków w Niemczech. Tamtejszy rynek jest wymagający zarówno w zakresie jakości, jak i obowiązujących wymiarów, które muszą być prze-
strzegane. Montaż nagrobków i elementów budowlanych prowadzony jest własnymi siłami. W firmie działają cztery ekipy montażowe. W sumie dla firmy pracuje blisko 50 osób. Część z nich to pracownicy etatowi, pozostali współpracują z firmą na zasadzie samozatrudnienia. Na przyszłość planowane jest powiększenie obiektu, zwiększenie produkcji budowlanej oraz promocja firmy i kamienia naturalnego wśród mieszkańców regionu. Firma liczy na kolejne fundusze i być może zakup drugiej piły, łupiarki i zestawu do płomieniowania płyt. Istnieje szansa, że ruszą
NAJTAŃSZE KURU GREY W GRANIT-MARZE
programy, które będą kierowane na promocję produkcji. Wtedy firma będzie mogła poświęcić więcej energii i środków na promowanie zastosowań budowlanych kamienia naturalnego w regionie i w Niemczech. Życzymy firmie pomyślności w realizacji planów, stawiając innym za przykład porządek i dbałość o szczegóły w budowanych zakładach. Tak zbudowany zakład promuje całą branżę pokazując, że kamieniarstwo może być działalnością nowoczesną i realizowaną w aprobowanej przez rynek kulturze organizacyjnej. ▪ Dariusz Wawrzynkiewicz
TERENOWE DNI OTWARTE W INTERSTONIE Tym razem w dniach 21-23 września, odbedą się dni otwarte w firmie Interstone. Tradycyjnie na przybyłych gości czekać będzie wiele ciekawych i opłacalnych promocji, wyśmienita strawa serwowana w firmowej restauracji KARCZMA SOLE oraz mozliwość wypróbowania swoich umiejętności w jeździe terenowej na różnego typu czterokołowcach. Do każdego egzemplarza NK dołączone jest zaproszenie na tą imprezę - polecamy! ▪
Z
nana w Wielkopolsce firma Granit-Mar z Kościana, zapowiedziała znaczącą obniżkę cen fińskiego granitu Kuru Grey w okresie od 01.10.2006 do 30.04.2007. Dla przykładu „jesienno - zimowa” cena płyty surowej „po pile” - to 205 zł netto za mkw. Właściciel firmy Mirosław Gryś zapewnia, że nie będzie problemów z dostępnością płyt. Przez ten okres zakład przerobi ponad 1000 ton tego surowca. ▪
O G Ł O S Z E N I A
SPRZEDAM
TRAKA DO CIĘCIA GRANITU (marmuru, piaskowca) Carl Mayer stan bardzo dobry, po przeglądzie, kompletny, aktualnie zdemontowany, - wymiary cięcia 300 cm x 200 cm x 200 cm. OKAZJA Tel. 609 144 207
22
SPRZEDAM 2 traki BRA szerokość ramy 3,30m i linię polerską 18-to głowicową. Maszyny są sterowane komputerowo. tel. 022 / 872 43 39
SPRZEDAM wytwórnię kostki granitowej: plac 6000m2, hala 400m2, łupiarka PACOM z nieograniczoną ilością surowca pod Suwałkami. tel. 022 / 872 01 54 SPRZEDAM bloki marmuru „MUCHRY” tel. 022 / 872 03 09
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
Z KRAJU
Warszawskie rewitalizacje opóźnione K
rakowskie Przedmieście rok temu miało się zacząć zmieniać w najpiękniejszy deptak w Polsce. Poszerzono granitowe chodniki, z granitu miał również zostać wykonany trakt dla ruchu samochodowego. Wokół zieleń i dopasowana do ogólnego wyglądu mała architektura w postaci ławek, koszy i słupów. W zeszłym roku nic z tych planów nie wyszło, przesunięto je na rok bieżący. Remonty miały ruszyć pełną parą w czasie wakacji. Wakacje się kończą, dzieci w szkole,
skim oraz przy kościele św. Anny i trasie W-Z. Na początku września ma rozpocząć się przebudowa ulic, które stanowić będą objazd Krakowskiego Przedmieścia, przede wszystkim dla autobusów. Przygotowanie ich zajmie około miesiąca.
MAAS S.C. Początek to problemy z finansowaniem; w końcu całkowity koszt rewitalizacji zdecydowała się ponieść firma DTC Real Estate, która jest właścicielem Domów Towarowych. Generalnym wykonawcą została firma Erbud.
PROJEKT PLAN Planowo (choć trudno w tym wypadku użyć tego słowa) wymiana chodników i nawierzchni jezdni ma rozpocząć się na początku października. Kilka miesięcy temu mówiono o przebudowie czterystu metrów do ulicy Królewskiej. Niedawno sprawą zajął się komisarz miasta Kazimierz Marcinkiewicz, który zażądał w sprawie remontu konkretów. Usłyszał iż trzy lata przygotowań zakończą się prawdopodobnie rewitalizacją odcinka od pomnika Kopernika do ulicy Królewskiej. Cały remont miał trwać piętnaście miesięcy.
OPÓŹNIENIA
Z początku pasaż miał być wykonany z białego granitu. W końcu zwyciężyła koncepcja szarości z mocnym oświetleniem lamp. Najpierw miał to być któryś z kamieni hiszpańskich, w rezultacie na budowie pojawił się rodzimy granit strzegomski (płyty widoczne na zdjęciach). Cały pasaż zostanie wyłożony właśnie z tego materiału. W sierpniu rozpoczęły się prace, wkroczyły buldożery rozwalając betonowe donice; pozdejmowano straszące daszki z minionej epoki, które wkrótce mają zostać zastąpione eleganckimi słupami informacyjnymi i zielenią. Dodatkiem kolorystycznym mają być okleiny na szybach Sawy, Warsa i Juniora, które mają ożywić szary jak dotąd pasaż.
Potrwają nie wiadomo do kiedy. Warszawski
Płyty Strzegomia czekające na montaż
a remonty nie idą pełną parą. Na Krakowskim Przedmieściu zamiast kamiennych posadzek pojawiły się wszechobecne znaki dotyczące objazdów. Prace nadal nie są prowadzone. Projekt rewitalizacji gotowy był od października 2004 roku. Zgodnie z nim na bruk o grubości 18 cm pokrywający jezdnię (około 66 tysięcy metrów kwadratowych) miał zostać użyty strzegomski granit oraz chiński G 682, czyli popularny Yellow Rock, który miał zostać użyty do wykonania chodników. Projektantów miał przekonać jego ciepły kolor, czyli przede wszystkim walory estetyczne. Dopiero na drugim miejscu stała ekonomia, czyli niska cena. Po roku od akceptacji planów pojawił się problem. Wyrzucony z nich miał być granit chiński, co po raz kolejny wywróciłoby projekt do góry nogami. Na dzień dzisiejszy stanęło na tym, iż strzegomskim granitem wyłożony zostanie teren przy Kolumnie Zygmunta, Zamku Królew-
24
Zarząd Dróg Miejskich sugeruje, iż winę za taki stan rzeczy ponosi generalny wykonawca, firma Crowley Infrastructure Development, która miała przygotować dokumentację już w zeszłym roku. Naczelny architekt miasta, Michał Borowski przenosi odpowiedzialność na ZDM, który miał wstrzymywać podpisanie porozumienia ze Stoenem. Standardowo winnych brak. Miejmy tylko nadzieję, że w tym roku, zima na spółkę z chłodną jesienią nie zaskoczą budowlańców i drogowców. Ku przestrodze należy wspomnieć, że wciąż niedograne są szczegóły małej architektury... Miejmy nadzieję, że warszawiacy będą mieli możliwość przespacerować się choćby po krótkim odcinku kamiennego deptaku z prawdziwego zdarzenia, już w tym roku. Jeśli nie uda się po Krakowskim Przedmieściu, może trzeba będzie wybrać się do Pasażu Wiecha?
PASAŻ WIECHA Pierwsze wzmianki o jego rewitalizacji pojawiły się w prasie codziennej na początku roku. Prace miały być prowadzone według projektu pracowni: Bulanda, Mucha Architekci oraz
OPÓŹNIENIA? Część miała zostać oddana do końca sierpnia. Zdjęcia wykonano są na 26 sierpnia 2006 r. Jak wyraźnie widać termin ten jest niemożliwy do osiągnięcia – płyty chodnikowe wciąż spoczywają na paletach nie rozpakowane (tłuma-
Pasaż Wiecha od strony ulicy Chmielnej
cząc wykonawcę – zdjęcia wykonane zostały w sobotnie popołudnie, dlatego nie widać na nim robotników). Ostateczny termin oddania prac przypada na listopad bieżącego roku. Pozostaje więc nadzieja, że choć o wiele krótszym pasażem, uda nam się przespacerować po polskim granicie. ▪ Źródło: Gazeta Wyborcza
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
TEMAT WYDANIA
EXODUS i co dalej? Kto będzie pracował w kamieniarstwie?
B
ranża kamieniarska ma swoje normalne problemy, o których piszemy na co dzień. Wszyscy je znają i przeklinają. Niestety ostatnimi czasy do tych „zwykłych” problemów zaczyna dołączać nowy, nie związany tylko z naszą branżą – masowa emigracja. Trudno nie nazywać jej masową, jeśli liczbę osób, które już wyjechały do pracy za granicą część specjalistów ocenia na milionową, a są i tacy, którzy mówią o dwóch milionach. Według danych GUS w Polsce liczącej 38 milionów obywateli (z czego w wieku produkcyjnym jest 24 mln), aktywnych zawodowo jest 14 mln, 9 mln to emeryci i renciści, a 2,7 mln to bezrobotni. Co prawda według urzędu statystycznego tych pracujących poza granicami jest 500 tysięcy, ale siłą rzeczy statystyki uwzględniają tylko tych, którzy pracują w pełni oficjalnie. Zatem być może ponad 8 proc. obywateli w wieku produkcyjnym pracuje poza krajem. A problem będzie narastał. Dotychczas swoje rynki pracy dla Polaków otworzyły Wielka Brytania, Irlandia, Szwecja, Finlandia, Hiszpania i Grecja. Według szacunkowych danych w krajach tych pracuje i zamierza pracować prawie 1,5 mln osób.
nek zostanie otwarty to łatwo przewidzieć, że taka może być liczba emigrantów pracujących na stałe. To oczywiście dane szacunkowe, nikt nie jest w stanie powiedzieć, jak jest faktycznie. Jedno jest pewne, możemy doczekać sytuacji, w której 20-30 proc. Polaków w wieku produkcyjnym wyjedzie do pracy za granicą. Jaki może mieć to wpływ na gospodarkę kraju? Myślę, że tragiczny. Konsekwencją masowych wyjazdów musi być wzrost płac w kraju. To w gruncie rzeczy jedyny sposób na zatrzymanie pracowników. W efekcie ceny i koszty produkcji wzrosną. Na dzień dzisiejszy możliwe jest jeszcze konkurowanie z firmami obcymi zarówno na rynkach zewnętrznych, jak i wewnętrznym. Niestety zawdzięczamy to w znacznej części niskim zarobkom pracowników. Nie chodzi tylko o płace pracowników naszej firmy. Kupujemy przecież polskie usługi i produkty z przedsiębiorstw, w których zarobki są niższe niż w krajach Unii, a podwyżki płac muszą mieć miejsce praktycznie wszędzie. Jeśli nasza oferta będzie miała gorsze, niż obecnie warunki konkurencji to i sprzedaż spadnie. Można przewidywać, że spowoduje to upadek wielu firm. kraj pracujących zamierzających Co zatem można zrobić. Dla firm jedyną wyjechać drogą wydaje się być podnoszenie zarobIrlandia 301,5 tys. 195 - 410 tys. ków przy zachowaniu cen ich produktów. Szwecja 6 tys. 12 - 102 tys. W sytuacji, gdy ceny są już niskie pozornie Grecja brak danych 12 tys. wydaje się to niemożliwe. Myślę, że koniecznością staje się pilne szukanie oszczędności Hiszpania 15 tys. 0 - 45 tys. w organizacji pracy, w lepszym usprzętowieWielka 200-300 tys. 100-200 tys. niu zakładów, w oszczędności materiałów, Brytania transportu, zwiększeniu skali produkcji itp. łącznie: Max. 600 tys. Max. 770 tys. Oczywiście władze państwowe powinWarto zauważyć, że dane te obejmują tyl- ny widzieć ten problem i wspomóc nasze ko 5 krajów które już otworzyły swoje ryn- działania obniżaniem kosztów pochodnych ki pracy. Co będzie gdy rynki pracy otworzą pracy. Jednak licząc na rząd można się przepozostali członkowie Unii? Według szacun- liczyć. Problem wyjeżdżających pracowników obecnie np. w Niemczech pracuje rocz- ków przybiera na sile – a tymczasem Senat nie 300 – 400 tys. osób. Na razie jako pra- RP 16 marca br. wydał uchwałę w sprawie cownicy sezonowi lub na czarno. Ale jeśli ry- otwarcia rynków pracy w starych państwach
26
Unii Europejskiej, która jest wezwaniem dla kolejnych członków Unii o otwieranie dla obywateli polskich rynków pracy! Szczerze mówiąc jest to dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Analitycy gospodarki biją na alarm, a rząd nie podejmuje żadnych działań. Za to chwali się spadkiem bezrobocia o 509 tys. osób od dnia wstąpienia do Unii. To fakt, tyle że co najmniej kilkaset tysięcy ludzi wyjechało z kraju. Zatem spadek bezrobocia jest de facto iluzją. Tymczasem Brytyjczycy ostatnio pochwalili się, że pracujący na Wyspach Polacy w 2004 roku dodali do ich PKB 280 mln funtów. Tyle danych ogólnych. Jak zjawisko to wygląda w branży kamieniarskiej? Tu niestety danych brak. Odwiedzając ostatnio zakłady pytałem o zagadnienie emigracji pracowników i z tego co usłyszałem, szacuję, że liczba wyjeżdżających kamieniarzy może dochodzić nawet do 10 proc. Co gorsza znaczna część tych, którzy lepszego życia szukają poza krajem, to fachowcy z doświadczeniem. Takich pracowników nie można znaleźć od ręki. Jak oceniają pracodawcy z branży, aby pracownik był pełnowartościowy musi przepracować minimum rok. Ten czas to okres, kiedy jego produktywność jest niska. W tym czasie taki pracownik to inwestycja. O problemie exodusu pracowników (szukając odpowiedzi na pytanie, jak mu zaradzić) rozmawialiśmy z pracodawcami: Piotrem Ludwińskim (Morstone) i Henrykiem Kucharczykiem (Czernica Granit) oraz z pracownikami, którzy zdecydowali się na emigrację: Danielem Kustrą i Danielem Adamusem, pracującymi obecnie w Irlandii Północnej. Zapraszamy wszystkich, aby na łamach nowego Kamieniarza podzielili się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami. Może razem uda się znaleźć sposób na exodus braci kamieniarskiej. ▪ Dariusz Wawrzynkiewicz
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
TEMAT WYDANIA
EXODUS i co dalej?
{
„Zakład bez pracowników to tylko kupa złomu, a kamieniołom to dziura w ziemi” O PROBLEMIE EMIGRACJI PRACOWNIKÓW MÓWI PIOTR LUDWIŃSKI, WŁAŚCICIEL FIRMY MORSTONE W STRZEGOMIU.
Dariusz Wawrzynkiewicz: Zatrudnienie w firmie Morstone wynosi w tej chwili około 60 osób. Czy Ciebie również dotknął problem wyjazdów pracowników za granicę? Piotr Ludwiński: Oczywiście, jak wszystkich. Mało bolesne są przypadki wyjazdu ludzi niewykwalifikowanych, nie znających tajemnic firmy itp. Inaczej jest, gdy firmę opuszczają osoby pracujące na wyspecjalizowanych maszynach, które przeszły półroczne szkolenie. Mieliśmy sporo sytuacji wyjazdu pojedynczego pracownika, który następnie „ściągał” kolegów z wydziału (czasami nawet czterech czy pięciu) – najlepszych, żeby przypodobać się swojemu nowemu pracodawcy. Często odbywało się to w trybie porzucenia pracy. Robili tak ludzie, którzy jeszcze nie widzieli, jak wygląda ten „miód”. D.W.: Niestety, według wielu informacji polscy pracownicy za granicą pracują znacznie ciężej, wydajniej i z większym zaangażowaniem. Gdyby pracowali tak w kraju … P.L.: To pracodawców stać by było na płacenie tej różnicy w zarobkach. Nie mówię tu o rozbieżnościach płacowych w Polsce a, np. w Anglii, ale o kwocie netto, która zostaje pracownikowi po sześciomiesięcznym pobycie. Tak naprawdę rachunek jest bardzo skomplikowany. Faktyczne koszty poznaje się po 5 - 6 latach pracy za granicą. Tych kosztów nie rozumie nikt, dopóki nie poczuje ich na własnej skórze. Mogę coś o tym powiedzieć – w końcu za granicą pracowałem 13 lat i miałem ze sobą rodzinę, a nawet więcej, bo tam ją założyłem. Wyjeżdżający najczęściej biorą pod uwagę
tylko rachunek ekonomiczny: zarobię 2000 funtów, życie będzie mnie kosztowało 1000 funtów, zatem zostanie mi 1000 funtów, a to jest trzy razy tyle, ile zarobię w Polsce. Niestety potem okazuje się, że brak lub niepewne ubezpieczenie przy pierwszej chorobie znacznie uszczuplają założone 1000 funtów. W kalkulacji zakłada się pewną ilość wyjaz-
specyficznego polskiego otoczenia, kultury, polskich smaków i zapachów. Współczesna emigracja zaczęła się dwa lata temu i już ludzie wracają. Z kilkunastoosobowej grupy, która opuściła nasz zakład, cztery osoby wróciły i zostały na nowo przyjęte do pracy. Powody powrotu do kraju były różne: niedotrzymanie obiecanych warunków zatrudnienia, kłopoty rodzinne albo zdrowotne - bo tam trzeba było pracować ciężko przez 1012 godzin. Często zdarza się, że pracownicy przesadzają z własną autoprezentacją. W rezultacie przyjmowani są np. na stanowisko brygadzisty czy mistrza zmianowego. Gdy monitoring efektywności pokazuje faktyczne możliwości pracownika, skutkuje to zwolnieniem z dnia na dzień. Te cztery osoby, które wróciły i zostały ponownie przyjęte do pracy, rozstawały się z firmą w sposób cywilizowany. Odbyliśmy rozmowę, stwierdzili, że chcieliby spróbować, bo nigdy nie pracowali za granicą. Uważam, że tacy pracownicy są bardzo cenni. Po powrocie inaczej ocenią własną firmę. Tak naprawdę wracają, bo tamtejsi pracodawcy nie potrafili wyciągnąć z nich to, co najlepsze. Według mojej polityki kadrowej, jeśli ktoś nie potrafi poradzić sobie z jakimś zadaniem, to nie znaczy, że trzeba wyrzucić go na bruk. Przyglądam się takiej osobie i staram znaleźć dla niej inne miejsce pracy w zakładzie. Zwykle okazuje się, że świetnie sprawdza się w innej dziedzinie. Taka polityka powoduje, że pracownicy wierzą firmie i zarządowi.
dów do rodziny w Polsce i określoną liczbę telefonów. W praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Przypadki rodzinne i tęsknota zmuszają do wyjazdów i telefonów w znacznie większym wymiarze, niż się pierwotnie zakładało. Dodatkowo, jeśli w grę nie wchodzi pełna emigracja, to na utrzymaniu pozostają dwa domy, a to też są niemałe koszty. To względy czysto ekonomiczne. Niestety rachunkowi temu nie poddają się koszty innego rodzaju. Chociażby rozłąka z rodziną cuy brak autorytetu ojca w przypadku dorastających dzieci. Rezygnacja z udziały w codziennym życiu rodziny powoduje straty trudne od odrobienia. Jest w Polsce cała grupa emigrantów z lat 60. i 70., którzy wrócili do kraju bynajmniej nie z powodów ekonomicznych. Często odnosili za granicą sukcesy. Wrócili z nostalgii, braku D.W.: Z emigracją pracowników wiążą się
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
27
TEMAT WYDANIA
EXODUS i co dalej? problemy kadrowe. Słyszałem, że niektórzy chcą je rozwiązywać sprowadzając pracowników ze wschodu. Czy też myślisz o takim rozwiązaniu? P.L.: Jestem przekonany, że dla ewentualnych pracowników ze wschodu, bylibyśmy tylko przystankiem na trasie do Europy Zachodniej. Jeśli ten przystanek potrwałby ze dwa lata to w pewnym stopniu rozwiązałoby to problem. Obserwujemy w tej chwili potężne „ssanie” rynku na produkty drogowe (kostka, krawężniki itd.) i wszyscy mamy za mało pracowników do tego typu pracy. To zapotrzebowanie w moich ocenach będzie jeszcze rosło. Gdybyśmy mieli ich więcej, to zapewne odważniej inwestowalibyśmy w ten segment produkcji. Jednak myślę, że generalne rozwiązanie problemu jest inne. Trzeba stworzyć w sposób systematyczny i progresywny nacisk we własnym zakładzie na takie prowadzenie sprzedaży, aby zostawały środki umożliwiające osiągnięcie wysokiego pułapu wynagrodzeń. Wtedy pracownikom będzie opłacało się zostać w kraju. Na stan obecny różnica jest tak duża, że wielu ulega magii cyfr i wyjeżdża. D.W.: Według twoich szacunków, ile musieliby zarabiać pracownicy, żeby w rachunkach zaczęli uwzględniać elementy, o których mówiłeś? P.L.: Szacuję, że należałoby podnieść płace o jakieś 50 proc. Zarobek rzędu trzech tysięcy złotych plus dochody współmałżonka sprawiłoby, że decyzje o wyjeździe byłyby dużo rzadsze. Niestety obecnie ten rachunek jest inny. Nie można porównywać zarobków w Polsce i w Anglii wprost według przelicznika bankowego. Jedynie siła nabywcza zarobionych pieniędzy (w miejscu ich zarobienia) jest wyznacznikiem. Dlatego myślę, że szacowana przeze mnie kwota byłaby wystarczająca. D.W.: A czy według Ciebie są jeszcze inne powody wyjazdów, poza ekonomicznymi? P.L.: Tak, zdecydowanie. Wielu Polaków, zwłaszcza młodych, jeszcze tam nie było. Pojawia się ciekawość, chęć przeżycia przygody, poczucie wolności - w końcu żona, teściowa zostają w kraju. W każdym mężczyźnie jest coś z myśliwego. Bodziec do myślenia (czasem błędnego) „ tam musi być lepiej” tkwi też w źle postrzeganej sy-
28
tuacji w kraju. Wielu ma szczęście – trafili. Są cenieni, awansowani, wysyłani na szkolenia, mają przyzwoite warunki. Oni zrobili dobry krok – będą mogli ściągnąć rodzinę i żyć normalnie. Są tacy, których też mogę zrozumieć – wyjeżdżają na trzy lata, żeby się dorobić i wracają. Najgorzej, jeśli ten drugi wariant przybiera postać pracy stałej z okresowym pobytem w domu w Polsce. W rezultacie po 10 latach można obudzić się z przekonaniem, że te lata gdzieś umknęły. D.W.: Praca za granicą jest reklamowana i niestety skutecznie… P.L.: To jest kolejny element tej układanki. Niestety często pracownicy ulegają reklamom. Trzeba pamiętać, że rynek pośrednictwa pracy został w znacznym procencie opanowany przez cwaniackie, czasem nawet gangsterskie grupy. Często są to ludzie, którzy sami siedząc za granicą 7-10 lat nie potrafili znaleźć dla siebie miejsca, więc postanowili zarabiać na nabijaniu w butelkę swoich rodaków. D.W.: Czy częściowo, w przypadku branży kamieniarskiej, wina nie leży po stronie władz? Problem sezonowości pracy sprawia, że część zakładów nie jest w stanie utrzymać pracowników w okresie zimowym. Odprawieni ludzie szukają możliwości zarobkowania i emigrują. Może częściowe zwolnienie pracodawców z opłat w sezonie zimowym pozwoliłoby na utrzymywanie stałego zatrudnienia? W końcu zwolnieni ludzie i tak udają się po zasiłki. P.L.: Takich kwestii jest sporo. Niestety pracodawca nie dysponuje orężem narzędzi, które mogłyby tę sytuację poprawić. Możemy bardziej zadbać o rynek, przyglądać się jeszcze dokładniej kontraktom, kupować trochę taniej materiał i narzędzia. Już nie możemy szukać oszczędności po stronie pracownika. Możemy podnieść płace w sezonie, ale poza nim? Pamiętajmy, że okres martwy trwa czasem nawet pięć miesięcy. Byłoby dobrze, gdyby władze ustawodawcze zrobiły jakiś krok w kierunku umożliwienia stałego zatrudnienia na stałych warunkach. To mogłoby zatrzymać emigrację najlepszych pracowników. Oczywiście nie należy liczyć na jakieś konkretne i szybkie zwolnienia podatkowe – bo w końcu z podatków składa się budżet kraju,
ale powinny być podjęte wspólne działania pracodawców i władz, zmierzające do tego, aby w przeciągu trzech lat zahamować wyjazdy pracowników. D.W.: Myślę, że jednym z powodów obecnej sytuacji jest fakt, iż od kilku lat walka konkurencyjna opierała się głównie na walce cenowej. W konsekwencji w drastyczny sposób redukowano koszty firm, również w zakresie płac. P.L.: Według mnie zadziała tu stare polskie przysłowie, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wielu szefów przedsiębiorstw teraz się obudzi. Już mamy ciężką sytuację z pracownikami, a za chwilę okaże się, że nie możemy przyjmować kontraktów, bo nie mamy możliwości ich realizacji. Będziemy posiadali maszyny, potencjał, nawet środki finansowe, tylko nie będzie pracowników. Zakład bez pracowników to kupa złomu, kamieniołom to tylko dziura w ziemi. Rachunek ekonomiczny zmusi nas do innego potraktowania produktu. Wystarczyć musi nie tylko na amortyzację, na walkę ze zdekapitalizowaniem potencjału produkcyjnego, ale także na stworzenie atrakcyjnej oferty dla pracowników. Jeśli do obiegu trafi informacja, że w firmie x była podwyżka np. o 30 proc. to powinno to zadziałać na ogólne warunki w innych firmach, a także na zmiany cen oferowanych na przetargach. Sam chętnie to zrobię, jeśli tylko uda mi się pozyskać kontrakt na warunkach z lat 1997 – 99, bo to był okres normalnych cen, dobrej roboty, pełnego obłożenia. We wszystkich kosztach, koszty pracy są mniejsze niż 20 proc. W odniesieniu do wyników zakładu tak naprawdę to pracownicy stanowią o efektywności. Można mieć trochę gorszą technologię, ale będzie to miało mniejsze przełożenie na funkcjonalność zakładu niż kiepska kadra. Dlatego najpierw trzeba zainwestować w atrakcyjność oferty pracy, a dopiero potem w park maszynowy i technologie. Faktem jest, że przy zaawansowanej technologii potrzebujemy mniej ludzi. Z tym, że ci, którzy potrafią je obsługiwać są najczęściej rozchwytywani. Myślę, że póki co będziemy zmuszeni posiłkować się ludźmi ze wschodu. Dla nich będzie to tylko przystanek. Jeśli jednak wytrzymają dwa lata to powinniśmy do tego czasu poradzić sobie ze stworzeniem atrakcyjnej oferty dla
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
Technologia Pedrini do płyt granitowych i marmurowych.
Doskonała wydajność. TRAKI DIAMENTOWE
LINIE POLERSKIE
Daniela Masseroni Złoty medal na Mistrzostwach Świata w Gimnastyce Artystycznej w Baku (Azerbejdżan) w roku 2005 i srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach w roku 2004 .
To samo pochodzenie, pasja i determinacja. W swoim codziennym d¹¿eniu do sukcesu, PEDRINI i Daniela Masseroni wyra¿aj¹ wartoœci swojego kraju w najpe³niejszej formie. Staj¹c do zawodów i szukaj¹c perfekcji - Daniela Masseroni w gimnastycznych pozach, a PEDRINI w rozwi¹zaniach technologicznych - osi¹gaj¹ mistrzowski poziom. Szeroka gama urz¹dzeñ PEDRINI do produkcji p³yt granitowych i marmurowych, stanowi¹ca przyk³ad nowoczesnej technologii, gwarantuje najwy¿sz¹ wydajnoœæ, ograniczone koszty obs³ugi i niezawodnoœæ.
PEDRINI – technologia warta podium.
LINIE DO ¯YWICOWANIA
LINIE FORMATUJ¥CE
SYSTEMY ZA£ADOWCZE
Wyłącznym przedstawicielem PEDRINI spa w Polsce jest Tomasz Rogala TGR sp. z o.o. ul.Wałbrzyska 38 58-160 Świebodzice tel. 0746666654 www.tgr.pl PEDRINI spa Via Fusine, 1. 24060 Carrobio degli Angeli (BG), Włochy tel. 0039 035 4259111
PI£Y MOSTOWE
TEMAT WYDANIA
EXODUS i co dalej? pracowników. Będziemy wówczas wysyłać oferty zatrudnienia do Irlandii, Anglii i atakować tamtejsze rynki pracy, aby odzyskać ludzi. Cóż zagapiliśmy się. My jako pracodawcy, ale także władze. Takie „yes, yes” premiera to nie powinna być radość. To raczej stypa. D.W.: A co można zrobić, nie stwarzając sztucznych barier? P.L.: W wielu krajach budowane są systemy przywiązywania absolwentów szkół i uczelni do zakładów krajowych. Np. w Szwecji jest bardzo rozbudowany system kredytów. Już uczeń szkoły średniej bierze pierwsze kredyty. Zaangażowane są w to organizacje rządowe oraz pośrednio banki komercyjne. Taki kredyt musi ktoś poręczyć. Jeśli nie ma
{
się kogoś zasobnego w rodzinie, to pozostaje wizyta w firmie, gdzie pokazuje się swoje świadectwa. Firma decyduje (przewidując swoje potrzeby) jaką ten młody człowiek ma obrać specjalizację i poręcza kredyt. W ten sposób absolwent zobowiązany do popracowania w firmie przynajmniej przez kilka lat. D.W.: Przecież u nas też kiedyś istniał taki system. Były stypendia fundowane przez zakłady. P.L.: To przeszłość, ale trzeba jakiś system wprowadzić. Nie do przyjęcia jest, że polski inżynier, wykształcony często za nasze pieniądze, odbiera dyplom i po trzech tygodniach rozpoczyna pracę np. w Dublinie. Co pozostało po nim w kraju, gdzie wszyscy
Dziękuję za rozmowę Rozmawiał Dariusz Wawrzynkiewicz
„W polskim kamieniarstwie można zarobić 5,80 euro na godzinę, tylko trzeba pracować” O PROBLEMACH EMIGRACJI PRACOWNIKÓW MÓWI HENRYK KUCHARCZYK, SZEF KOPALNI CZERNICA GRANIT
Dariusz Wawrzynkiewicz: Skoro będziemy rozmawiać o nasilającym się problemie emigracji pracowników, proszę powiedzieć jak w kopalni Czernica Granit kształtuje się zatrudnienie? Henryk Kucharczyk: Obecnie w firmie zatrudnionych jest około 50 osób. Poza tym pracują dwa niezależne podmioty gospodarcze, które wykonują dla nas usługowo roboty. W tych firmach pracuje 40 osób.
chowców.
D.W.: Jak w tej sprawie wyglądają twoje doświadczenia? H.K.: Mam możliwość porównania pracy u nas i zagranicą, ponieważ już od kilku lat, jako firma, wysyłamy ludzi do pracy w Niemczech, a od niedawna również do Finlandii. Wyjeżdżający na zachód pracują za stawkę godzinową. Co ciekawe, potrafią w takim systemie wynagradzania pracować uczciD.W.: Czy zauważyłeś problem związany z wie 8-10 godzin. Bez zbędnych przerw, wywyjazdami ludzi? korzystując maksymalnie czas pracy. W PolH.K.: Już rok temu podczas spotkań z praco- sce ci sami ludzie pracują w akordzie. W tadawcami naszego regionu, zwracałem uwa- kim systemie każdemu powinno zależeć na gę na problem. Przewidywałem, że emigra- wydajności, bo od niej zależą zarobki. Niecja pracowników będzie przybierała na sile. stety tak to nie działa. Już od dłuższego czaCóż rynki pracy otwierają się, a nasze moż- su zastanawiam się, co jest tego powodem. liwości płacenia pracownikom są ogra- Czy działa niechęć do wychodzenia, z panuniczone. Rozumiem ludzi wyjeżdżających, jącego pewnego rodzaju zbiorowego myjeśli mają możliwość pracy w swoim fachu. ślenia? Wychylanie się w pracy jest często Dramatem jest fakt, że sporo ludzi wyjeżdża źle postrzegane przez kolegów. Ambitni zyi pracuje nie w swoim zawodzie, na czarno skują przydomki typu przodownik, Pstrowi na dodatek w warunkach urągających ja- ski itp. W rezultacie pracują tak, jakby nie kimkolwiek standardom. Nie mogę się rów- chcieli zarobić. A naprawdę jest to możliwe. nież pogodzić z sytuacją, gdy ludzie ci wy- U nas pracownik, naprawdę efektywnie prajeżdżają na stałe. Bezpowrotnie tracimy fa- cuje dziennie 4 - 4,5 godziny. Gdyby praco-
30
łożyliśmy na jego wykształcenie? – Trochę pustych butelek po piwie. Pomimo tego, że sporo ludzi wyjechało i jeszcze wielu wyjedzie, wierzę, że część z nich powróci. Oczywiście będą też tacy, którzy osiedlą się tam na stałe. Ta grupa osób, która pracuje za granicą, a wydaje w Polsce (co daje najlepsze efekty finansowo) nie wytrzyma długo i wróci, bo taki sposób życia jest za trudny. My jednak nie możemy czekać, musimy tworzyć zachęty do powrotu, do rezygnacji z wyjazdu. Uważam, że mamy na to nie więcej niż pięć lat. Jeśli jako pracodawcy nic nie zrobimy, to masowo będziemy zamykać nasze zakłady.
wał rzetelnie tylko 8 godzin, mógłby zarobić dużo więcej. Dodatkowo u mnie istnieje system progresywny. Im więcej jest zrobione, tym wyższa jest stawka. Nie mogę zrozumieć, dlaczego przy takich warunkach pracy, umożliwiających uzyskiwanie niezłych zarobków, ludzie decydują się na rozłąkę z rodziną i wyjazd. D.W.: Ostatnio coraz częściej mówi się o sprowadzeniu pracowników ze Wschodu. H.K.: To nie tylko mówienie, to już konieczność. W zasadzie nie ma już ludzi, których można by zatrudnić bezproblemowo. Z kim nie rozmawiam, wszyscy mają problem z pozyskaniem pracowników. U mnie brakuje kilkunastu ludzi. Obcokrajowcy to chyba jedyna droga. Sprawa nie dotyczy tylko naszej branży, te same kłopoty są praktycznie w każdej dziedzinie gospodarki, zwłaszcza produkcji i usług. Co do pracowników ze Wschodu to wszyscy w zasadzie myślą o Ukrainie. Mam znajomego branżystę z Ukrainy i on ostatnio pytał mnie, czy dałoby się ściągnąć do niego do pracy ludzi z Polski! Zatem tam też jest w gruncie rzeczy problem. Oczywiście - trochę innego ro-
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
TEMAT WYDANIA
EXODUS i co dalej? dzaju. Ten człowiek płaci swoim ludziom w dolarach i też ma kłopoty. Tam ludzie żyją w określonych uwarunkowaniach. Przyzwyczaili się do pewnego poziomu życia i w zasadzie nie mają, tak jak u nas, wyższych potrzeb. To nie buduje rynku pracy.
pracowali tu, tak wydajnie jak tam, to zarobili by niewiele mniej. Wyliczenie jest proste: u mnie za zrobienie tony kostki zarabia się 15 zł, czyli ok.3,80 euro. Jeśli osoby zatrudnione u mnie przerabiają 5 - 6 ton, pracując faktycznie 4 godziny, to łatwo wyliczyć, że stawka godzinowa za faktyczny czas pracy to ok. D.W.: Mówimy o problemach z zatrudnie- 5,80 euro. To jest stawka, za którą niektórzy niem ludzi. Co zatem jest z notowanym pracują w Niemczech. Ale przekonanie ludzi przez GUS bezrobociem? do tego, żeby pracowali solidnie przez 8 goH.K.: Według mnie dane dotyczące bezrobo- dzin jest bardzo trudne. cia to jakaś bzdura. Na przykład region wał-
brzyski, jest określany jako strefa struktural- D.W.: Część zakładów branży zwalnia ludzi w nego bezrobocia. Tylko próby znalezienia ko- sezonie zimowym. Potem dziwią się, że ich goś do pracy są bezowocne. Pisze się, że bez- pracownicy wyjechali do pracy zagranicę. robotnych jest kilkanaście procent. Mogę Jak radzicie sobie z okresem zimowym? się zgodzić, że wśród kobiet bezrobocie jest H.K.: Faktycznie rok temu miałem ten proproblemem, ale mężczyzn? W Niemczech są blem, dlatego w tym roku poczyniliśmy stamontowane polskie brygady, w składzie któ- rania, aby przekonać część klientów, żeby rych są kliniarze i operatorzy łupiarek. Doga- trochę produkcji kupowali w okresie zimodują się z firmą niemiecką, łupią 200 ton kost- wym, co zapewnia, przynajmniej częścioki, dzielą się kasą i szukają następnej firmy. wo, płynność produkcji. Mimo takich dziaOczywiście pracują na czarno. Nie chcą wra- łań i tak trudno jest skompletować pełną cać. Twierdzą, że zarabiają konkretne pienią- załogę. Szkoda, że w Polsce nie obowiązują dze. Z tym, że jak wcześniej mówiłem, gdyby takie zasady, jak w Niemczech czy Szwecji,
32
gdzie branże uznane za sezonowe, mogą liczyć w okresach przestoju na pomoc państwa. U nas nie ma nic. To dziwne, bo faktycznie ludzie zwolnieni w martwym sezonie uzyskują zasiłki, więc i tak państwo na nich łoży. Jak tak dalej pójdzie to faktycznie po fali pracowników z Ukarany (o ile uda się ich pozyskać) przyjdą czasy pracowników z Chin, Tajlandii czy Wietnamu. Osobiście widziałem ludzi z tych krajów, pracujących we włoskim kamieniołomie. To jest podyktowane w gruncie rzeczy tym samym – ,brakiem ludzi do pracy fizycznej. Po czasach, gdy do firmy przychodziły faksem propozycje złożenia oferty na dostawę kostki w ramach robót gminnych, przyszły czasy, gdy przychodzą prośby o dostarczenie takiej kostki! I niestety musimy często odmawiać, bo nie ma kim zrealizować zlecenia. D.W.: Co zatem dalej? H.K.: Nie pozostaje nic innego, tylko szukać obcokrajowców. Ale konieczne są do tego decyzje władz, ułatwiające oficjalne zatrudnianie tych ludzi. Na razie droga jest prawnie dość wydłużona. Trzeba złożyć zapotrzebowanie na pracowników w urzędzie pracy i przy braku wyników (potwierdzonym dokumentami z Urzędu Pracy) złożyć podanie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o deputat na pracowników zewnętrznych. Powinna być ustawa ułatwiająca cały ten proces globalnie, a nie tylko dla wąskiego zakresu, np. rolnictwa. D.W.: Życzę zatem powodzenia w poszukiwaniu pracowników i dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Dariusz Wawrzynkiewicz
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
TEMAT WYDANIA
EXODUS i co dalej?
{
„Zarobki są nieporównywalne w stosunku do polskich. Najniższa stawka godzinowa wynosi ponad 5 funtów (ne o). To jest minimum. Kwota ta systematycznie rośnie w zależności od doświadczenia czy wydajności, do tego dochodzą dobrze płatne nadgodziny. Pracujemy po 12 godzin, pięć dni w tygodniu. DLACZEGO WYJECHALI? O MOTYWACH WYJAZDU, RZECZYWISTOŚCI I PLANACH NA PRZYSZŁOŚĆ MÓWIĄ DANIEL KUSTRA, DANIEL ADAMUS
Daniel Kustra, lat 27. Od siedmiu lat związany z kamieniarstwem (praca w firmie Grabinex oraz z firmie Ada Granit, Dariusz Kusiak w Strzegomiu). Od roku pracuje w firmie S McConnell & Sons, w miejscowości Kilkeel w Irlandii Północnej należącej do Królestwa Wielkiej Brytanii, obecnie na stanowisku majstra (supervisor) Daniel Adamus, lat 29. Od sześciu lat związany z kamieniarstwem (stanowisko inspektora ds. BHP, osoba dozoru w kopalni granitu w Kostrzy). Od kilku tygodni pracuje w Irlandii Północnej, przyjechał z rekomendacji kolegi, gdy w firmie S. McConnell & Sons zwolnił się wakat. Zajmuje się obsługą maszyn kamieniarskich
Daniel Adamus
nowy Kamieniarz: Co było głównym powodem wyjazdu za granicę? Daniel Kustra: Zadecydowały względy ekonomiczne. Wyjechałem z Polski głównie w celach zarobkowych. Ze znalezieniem pracy nie miałem żadnych problemów. Po dwóch godzinach od zarejestrowania się w agencji pracy, dostałem propozycję zatrudnienia w firmie S. McConnell & Sons. Nie nastawiłem się na pracę w kamieniarstwie, zadecydowało doświadczenie. Od roku pracuję w tej firmie. Jest to rodzinny zakład kamieniarski, zajmujący się produkcją gotowych elementów elewacji budynków, wyposażenia wnętrz, itp. Ma dobrą renomę na rynku w Wielkiej Brytanii, czego dowodem są duże
kontrakty w Londynie Belfaście, Dublinie i Nowym Yorku. Daniel Adamus: Wykorzystałem okazję, że zwolniło się miejsce w firmie, w której pracował mój kolega (Daniel Kustra – przyp. red.), nie jechałem w ciemno, praca była pewna. Mimo, że słabo znam język, nie stanowi to problemu w wykonywanej pracy. Powód wyjazdu? Niedawno założyłam rodzinę, potrzebujemy pieniędzy na start we wspólne życie. Z naszych polskich pensji nie bylibyśmy w stanie kupić mieszkania. Potrzebujemy większego zastrzyku gotówki. nK.: Co się zmieniło na lepsze, a co na gorsze po wyjeździe z Polski, jeśli chodzi o pracę? D.K.: Ogromnej poprawie uległa sytuacja finansowa, cieszę się również że poznałem język. Jednak tęsknota za rodziną pozostała. D.A.: Jestem tu zbyt krótko, żeby to ocenić. nK.: Pracę za granicą traktujecie jako rozwiązanie czasowe, czy chcecie pozostać tu na stałe? D.K.: Chciałbym tu zostać dłużej, może nawet kilkanaście lat. W końcu jednak wrócę do Polski. D.A.: Planuję wrócić do kraju, ale wtedy, gdy stać mnie będzie na kupno własnego mieszkania. nK.: Zamierzacie sprowadzić tutaj swoje rodziny? D.K.: Moja dziewczyna jest razem ze mną. Chcemy tutaj zacząć budować naszą wspólną przyszłość. D.A.: Żona na razie została w Polsce, żeby doprowadzić do końca nasze sprawy. Chcemy jednak być tutaj razem. Najpóźniej w
34
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
TEMAT WYDANIA
EXODUS i co dalej? grudniu ma do mnie przyjechać. nK.: Jak często przyjeżdżacie do Polski? D.K.: Przynajmniej trzy razy w roku, na święta i wakacje. D.A.: To dopiero okaże się z czasem. nK.: Ile faktycznie zarabia się za granicą? Jak wygląda stawka godzinowa? D.K.: Zarobki są nieporównywalne w stosunku do polskich. Najniższa stawka godzinowa wynosi ponad 5 funtów (netto). To jest minimum. Kwota ta systematycznie rośnie w zależności od doświadczenia czy wydajności, do tego dochodzą dobrze płatne nadgodziny. Pracujemy po 12 godzin, pięć dni w tygodniu. nK.: Czy macie zapewnione ubezpieczenie, składkę emerytalną? D.K.: Tak, wszystkie świadczenia są zagwarantowane. Posiadamy ubezpieczenia, także od wypadków. nK.: Jakie są miesięczne koszty utrzymania? D.K.: Całkowity, koszt utrzymania, czyli wynajmu mieszkania, wszelkiego rodzaju opłat oraz wydatki na wyżywienie spokojnie można zamknąć w kwocie 500 funtów (na dwie osoby ). nK.: Znacie inne osoby, które również wyjechały? Jak im się układa? Jakie mają plany? D.K. Ogromna część moich kolegów pracuje za granicą, najczęściej w Wielkiej Brytanii i Irlandii. W większości nie narzekają na wysoHala produkcyjna firmy S McConnell & Sons w Irlandii Półn.
36
Daniel Kustra
kość zarobków czy warunki pracy. Chociaż tęsknota „ciągnie” ich do kraju, to nie decydują się na powrót. Większość z nich chce tam zostać na kilka, może kilkanaście lat.
nK.: Jakie wynagrodzenie oferowane przez pracodawcę skłoniło by was do powrotu do kraju? D.K.: Trudno powiedzieć. Myślę, że 5 tys. złotych netto, była by to zachęcająca kwota, nK.: Gdybyście w Polsce mogli zarobić oko- aby rozważyć taką opcję. ło 3 tysiące zł na rękę, też zdecydowalibyście nK.: Czy odczuwacie różnicę w traktowaniu się na emigrację? D.K.: Gdyby była to normalna stawka za pracowników miejscowych, a obcokrajowośmiogodzinny wymiar pracy, nie wliczając ców? w to zarywania każdego weekendu i pracy od rana do nocy, to pewnie zostałbym w D.K.: Nie, absolutnie. Nie odczuwa się żadPolsce. Jednak na chwilę obecną taka suma nych różnic w podejściu do pracowników, i to nie tylko Polaków. W firmie, w której nie jest w stanie skłonić mnie do powrotu. D.A.: Gdybym miał mieszkanie, taka pen- pracuję, zatrudnieni są również inni obcosja plus zarobki żony byłyby wystarczają- krajowcy: Litwini, Łotysze. Poza tym Polacy ce. Jednak w obecnej sytuacji życiowej po- cieszą się bardzo dobrą opinią wśród pratrzebujemy większej gotówki, aby zacząć codawców, są pracowici i bardzo wydajni a samodzielne życie. Poza tym kwota, o któ- ich wiedza i doświadczenie nie odbiega od rej mówisz jest do osiągnięcia w polskich za- ogólnie przyjętych tam standardów. kładach, z tym że dotyczy to tylko sezonu, i pracy w takim wymiarze godzin, który zmu- D.A.: To jest nieduża, rodzinna firma. Panuje sza do rezygnacji z życia prywatnego. A do bardzo dobra atmosfera, ludzie są do siebie tego, rzadko kiedy jest to wynagrodzenie przyjaźnie nastawieni, nie dają odczuć, że widniejące na umowie. Formalnie otrzymu- nie jesteśmy u siebie. je się płacę minimalną, natomiast reszta wyDziękuję za rozmowę płacana jest do ręki. Rozmawiała Agnieszka Środoń
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
FIRMA
System wynagrodzeń w firmie Metoda na sukces
Z
wniosków, jakie płyną z publikowanych w bieżącym numerze artykułów dotyczących wyjazdów pracowników do pracy za granicą wynika, iż nie ma innej drogi do poprawy sytuacji w branży, jak podnoszenie wynagrodzeń. Czy jest to możliwe bez gwałtownych zmian w naszej ofercie? W pewnym zakresie tak. Spore możliwości istnieją wewnątrz samej firmy. Jedną z kluczowych jest system wynagradzania. To bardzo istotne narzędzie w firmie i wbrew pozorom często szwankuje. Spróbuję w tym artykule opisać kilka zagadnień związanych z tym ważnym elementem w firmie. Zagadnienie płac wcale nie jest proste. Istnieją ogromne opracowania teoretyczne dotyczące bezpośrednio lub pośrednio kwestii wynagrodzeń. Jeśli ten tekst wzbudzi większe zainteresowanie, to w następnym roku przygotujemy cykl artykułów na ten temat. Tym razem chciałbym zwrócić uwagę Czytelników na kilka prostych zagadnień. Płaca i system wynagrodzeń jest podstawowym elementem motywowania pracowników. Ale w tym prostym zdaniu zawarta jest myśl ukryta. Zły system wynagrodzeń i niskie zarobki demotywują. W praktyce wynagrodzenia mogą składać się z części stałej, części prowizyjnej i premii lub nagród. Możliwe jest stosowanie systemów prostych lub mieszanych. W standardowej firmie mamy do czynienia z dwiema podstawowymi grupami pracowników. Pracownicy, którzy zaangażowani są bezpośrednio w proces produkcji i handlu oraz osoby obsługi. Jeśli chodzi o pracowników produkcyjnych lub sprzedających nasz produkt, większość firm stosuje system akordowy lub prowizyjny. Czy system prowizyjny (akordowy) jest faktycznie idealny? Otóż nie. Każdy człowiek ma pewien poziom potrzeb, których zaspokojenie jest warunkiem egzystencji. Nie chodzi mi w tym momencie o poziom liczony przez władze jakiegoś minimum
38
socjalnego. To jest poziom związany z jego dotychczasowym życiem. Czasem bywa to dość spora kwota. U pracowników pracujących w systemie prowizyjnym często można zaobserwować stałe, poważne napięcie emocjonalne lub inaczej mówiąc stres. Tego typu stres działa mobilizująco przez bardzo krótki okres czasu, potem następują blokady (gdyż organizm broni się przed stanem szkodliwym dla siebie) i pracownik nie tylko staje się mniej wydajny – jest również podatny na popełnienie błędów. Podobnie jest w systemie akordowym dla pracowników produkcji. Jeśli wynagrodzenie składa się wyłącznie z wynagrodzenia akordowego, to pracownik ze swoimi zarobkami uzależniony jest np. od koniunktury rynkowej na produkt, od pracy innych kooperujących pracowników, działów sprzedaży, personelu technicznej obsługi maszyn, jakości i wydajności urządzeń. W niesprzyjających warunkach może uznać, że nie od niego zależą wyniki i zarobek. Statystyki światowe mówią, że większość pracodawców wybiera systemy mieszane, zawierające część stałą. Idealna część stała, to właśnie kwota zabezpieczająca podstawowe potrzeby danego człowieka. Przyjmując nowego pracownika warto zadać mu pytanie – „ile chciałbyś zarabiać”? To ważne pytanie, gdyż jest zarazem pewnego rodzaju testem nowego pracownika. Nie rokuje dobrze pracownik, który po takim pytaniu określi się z jakąś konkretną kwotą np. 1200 zł. Taki pracownik, jeśli zarobi 1500 zł będzie tak bardzo usatysfakcjonowany, że straci motywację do lepszej, wydajniejszej pracy. Idealny kandydat powinien powiedzieć, że dowolnie dużo. Warto się dowiedzieć, jaka jest minimalna kwota, za która jest gotowy zacząć pracę. Zwykle jest to właśnie to minimum zabezpieczające jego egzystencję. Ta kwota to powinna być częścią stałą wynagrodzenia. Część zmienną też nie jest łatwo ustalić. Powszechnie
ustala się w produkcji akord indywidualny, a w sprzedaży prowizję indywidualną. Pomimo to, wielu specjalistów zwraca uwagę na wady takiego systemu. Pracownicy zaczynają ze sobą konkurować (co jest akurat dobre), niestety często ich energię pochłania pozyskanie tej części pracy (lub obsługi tych klientów), które zapewniają im najwyższe zarobki. Często występuje zjawisko wrogości wobec siebie ludzi wykonujących tę samą pracę. Przykładem wadliwości bardzo indywidualnego wynagradzania jest przypadek, który widziałem w jednej firm handlujących płytami. Wobec rzadkich odwiedzin klientów przyjście jakiegoś powodowało, że od bramy był on „napadany” przez dwóch sprzedawców, którzy prawie siłą próbowali go obsługiwać. Zapewnienie możliwości zarobkowania łączy się również ze stworzeniem w firmie atmosfery współpracy i wspólnych celów. Dlatego część firm do systemu indywidualnego dokłada system prowizyjny grupy lub w ogóle zastępuje system indywidualny systemem zbiorowym. Tak zresztą zrobił szef firmy, o której wspomniałem. Teraz jego pracownicy dzielą się prowizją z wypracowanych wspólnych obrotów. Systemy zbiorowe nie mogą dotyczyć zbyt dużej liczby pracowników, tylko w małej grupie istnieją zależności nieformalne i możliwość pozytywnego oddziaływania jednych na drugich. Niestety bywa też tak, że najsilniejszy wpływ na grupę ma osoba, która oddziałuje negatywnie. Konieczne jest wtedy przeniesienie takiego pracownika do innej grupy lub po prostu zwolnienie go. Dlaczego chwalę tu system grupowy – to dość oczywiste. Przykładowo: musimy wyprodukować większą ilości jednakowych elementów kamiennych. Najsensowniej jest, gdy stworzymy mini taśmę, gdzie jedna osoba poleruje kamień, druga obrabia boczki, trzecia wierci otwory. Jeśli system jest indywidualny, to musimy wycenić każ-
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
FIRMA
dą czynność i sami lub poprzez inną osobę nadzoru organizować pracę, która czasowo nie jest jednakowa. Wiercący otwory będzie czekał na kolejne elementy przeklinając, że mało zarobi. Jeśli grupa zarabia łącznie za wykonany gotowy element, to sama zorganizuje się i osiągnie optymalną wydajność. My możemy co najwyżej im pomóc. W systemie grupowym istnieje jeszcze możliwość doceniania indywidualnego, poprzez premie dodatkowe. Jest to jednak dość skomplikowane, gdyż często trudno uwolnić się od uzależnienia rozdziału takich nagród od podejścia typu „nie lubię tego pracownika”. Tam, gdzie pojawia się ocena nieobiektywna, będzie negatywną motywacją dla części pracowników. Nagradzanie indywidualne lepiej jest opierać na opinii grupy i brygadzisty. Mniejsze są wtedy możliwości popełnienia błędu. Często w teorii pojawia się pytanie czy wynagradzać efekty czy zaangażowanie. Zasadniczo dla firmy wydaje się oczywiste, że efekty - to z efektów powstają dochody firmy. Tym nie mniej czasem warto docenić również zaangażowanie. Głównie dotyczy to pracowników nowych. Zanim nauczą się i nabiorą wprawy efekty ich działań nie będą wysokie, ale jeśli docenimy zaangażowanie, to efektywność pracownika będzie wzrastać zdecydowanie szybciej. W części firm mamy również pracowników dozoru, brygadzistów, czy np. kierowników zmiany. Tu również trzeba postarać się o dobry system wynagradzania. Dość częstym i łatwym sposobem jest ustalenie jego zarobku w procentowej zależności od zarobków jego pracowników – np. brygadzista zarabia 130 proc. zarobku średniego brygady. Idealne? Nie zawsze. Część obowiązków osób dozoru, to kontrola jakości. Przy takim systemie ich wynagradzania nie możemy liczyć na to, że będzie taka osoba redukować efekty, od których zależy jej wynagrodzenie. Tu potrzebny jest system bardziej skomplikowany, niestety trudno tu podać jakieś konkretne rozwiązania, bo jest to uzależnione od określonych zadań. Poza pracownikami produkcji, czy
sprzedaży w firmie mamy zwykle osoby, których pracy nie da się wycenić efektami. Na przykład sekretarka, zaopatrzeniowiec itp. A wbrew pozorom od ich pracy i zaangażowania również zależą wyniki firmy. Systemy premii mają tę samą wadę, co opisaliśmy wyżej. Do tego dochodzi element zabiegania o względy osoby przyznającej premie, a nie dbanie o zyski w firmie. Znam firmę, w której sekretarka dziesięć razy dziennie pyta szefa czy nie zachce kawy, ale gdy pod jego nieobecność, kierownik zakładu potrzebuje pomocy w załatwieniu pilnej dostawy zepsutego elementu maszyny, jej zaangażowanie jest dość mizerne. Osoby na takich stanowiskach powinny również odczuwać finansowy związek z efektywnością firmy. Jedno jest pewne, każdy opracowany system wynagrodzeń musi być w miarę stabilny. Nie można go co chwilę zmieniać, bo nie spełnia oczekiwań. Sam pamiętam jak reagowałem, kiedy jeden z moich starych przełożonych określał system wynagrodzeń, ale gdy zgodnie z nim miałem zarobić zupełnie konkretne wynagrodzenie, podejmował decyzję o jego zmianie. System wynagradzania musi działać również jako jeden z elementów budowania dobrych relacji w firmie. Ideałem jest firma, w której nie usłyszymy – „on (oni) my”, co jest niestety dość powszechne. O takiej firmie pracownicy mówią „moja firma”. A to już stan, w którym możemy liczyć na efektywność pracowników. Budowania poczucia związku z firmą, również ekonomicznego, nie da się zbudować wyłącznie poprzez system wynagrodzeń. Ale to już inne zagadnienie, które postaramy się opisać w następnym numerze. Na koniec jedna uwaga dotyczących wynagrodzeń i pracowników, a nie dotycząca systemu wynagradzania. Unikajmy płacenia pracownikowi wynagrodzenia z kieszeni lub własnego portfela – to niesmaczne, nieeleganckie i buduje podejście „on i my”. W końcu swoje wynagrodzenie pracownicy wypracowali i nie są to nasze pieniądze. Koperta to naprawdę żaden koszt. ▪ Dariusz Wawrzynkiewicz
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
39
WYWIAD
Indywidualni inwestorzy poszukują kamienia… Sytuacja na rynku poznańskim
O
d kilku miesięcy nasza redakcja notuje coraz częstsze opinie o gwałtownie rosnącym popycie na wyroby kamieniarskie w budownictwie. Dotyczy to budownictwa kubaturowego (deweloperskiego), jak i inwestycji realizowanych przez klientów indywidualnych. Rośnie, zatem świadomość i konsumpcja kamienia budowlanego w Polsce. Wiele firm spodziewało się takiej sytuacji i odpowiednio wcześniej przygotowało zaplecze, kadrę oraz zdobyło zaufanie wśród klientów. Do grona takich przedsiębiorstw można na pewno zaliczyć rodzinną firmę CARRARA z Poznania, która specjalizuje się w wykonywaniu usług kamieniarskich dla indywidualnych odbiorców. Podczas spotkania ze współwłaścicielem firmy panem Markiem Heniczem poprosiłem o kilka zdań na temat ewentualnego wzrostu zainteresowania i zamówień na parapety, stopnie, blaty i kominki z kamienia naturalnego.
nowy Kamieniarz: Czym kierował się Pan podejmując decyzję o budowlanym profilu działalności w kamieniarstwie? Marek Henicz: Nie kierowałem się żadnymi
42
szczególnymi przesłankami. Po prostu od początku nie interesowały nas nagrobki. Nigdy ich nie produkowaliśmy i do tej pory tego nie robimy. Naturalną, więc drogą była dla nas budowlanka. Na początku wykonywaliśmy głównie parapety, stopnie, oraz ławy. Stopniowo, wraz z poprawą sytuacji finansowej Polaków pojawiało się coraz więcej zamówień na blaty kuchenne, łazienkowe, lady recepcyjne, barowe, mozaiki posadzkowe, kominki itp. Wyroby te są częścią
wystroju domów, hoteli, banków, kawiarni, restauracji, pubów, dyskotek i innych odbiorców. Wymagania i potrzeby klientów są coraz większe, dlatego stale zwiększamy asortyment produktów, inwestujemy w nowe technologie, co przekłada się na sukcesywny rozwój firmy. Misją firmy jest spełnianie najbardziej wyszukanych oczekiwań klientów. nK.: Jakich inwestycji wymaga rozwijanie takiego profilu działalności? M.H.: Na pewno są to nakłady znaczne. W naszej firmie już od kilku lat pojawiają się, co roku nowe, najnowocześniejsze maszyny do obróbki kamienia, co w połączeniu z bogatą ofertą kamienia stwarza nieograniczoną swobodę przy projektowaniu wnętrza. Ostatnio zakupiliśmy wysokiej klasy boczkarkę OMEGA100 firmy Comandulli, która wykonuje najróżniejsze profile w najdoskonalszej jakości. Od trzech lat pracujemy również na centrum numerycznym firmy Intermac, co pozwala nam produkować elementy o nietypowych formach, brodziki prysznicowe, umywalki. Specjalnością firmy jest wykonywanie w blatach ociekaczy wody, maszynowo wybieranych w obrabia-
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
www.mecs.it
F
irma “MEC” jest czołowym przedsiębiorstwem zajmującym się projektowaniem, produkcją, serwisem technicznym maszyn, instalacji i linii, również automatycznych, do rozłupywania kamienia naturalnego oraz betonu. Firma MEC produkuje maszyny całkowicie we własnym zakresie przy zastosowaniu najwyższej jakości maszyn i urządzeń, co wpływa na ciągły wzrost sprzedaży produktów w ponad 30 krajach. Ekipa techniczna przywiązuje szczególną uwagę do wymagań klientów, profesjonalnie i szybko rozwiązuje wszelkie problemy i udziela odpowiedzi na pytania.
zastosowaniu filozofii przemysłowej, która całkowicie nastawiona jest na jakość, bezpieczeństwo i ochronę środowiska. Oferowana jest pełna gama produktów cenionych za swoją solidność i wytrzymałość.
C E
MEC to profesjonalizm i wydajność do Państwa dyspozycji w bezpośrednim rozwiązywaniu wszelkich problemów związanych z rozłupywaniem kamienia.
W
szystkie maszyny firmy Mec odznaczają się wysoką jakością, niezawodnością i wydajnością przede wszystkim dzięki
M MEC snc SCURELLE (TN) ITALIA - Loc. ENSEGUA, 7 Z.I. Tel: 0039 0461780166 Fax:0039 0461780164-782774 e-mail: mecsnc@trentino.net www.mecs.it
DYSTRYBUTOR NA POLSKĘ SYNTECH 28-400 PIŃCZÓW ul. Nowowiejska 52 Tel/Fax: +48 41 357 74 56 Tel: +48 41 357 61 54 e-mail: lupiarki@interia.pl Tel. Kom +48 602 705 711
WYWIAD
wości rozwoju takiej firmy, jak Pańska? M.H.: Muszę powiedzieć, że na chwilę obecną największą przeszkodą w rozwoju naszej firmy jest brak wykwalifikowanych pracowników, nie brak zleceń. Od pewnego czasu nieustannie ich poszukujemy jednak bezskutecznie. Reasumując, można rozwijać się w Poznaniu, trzeba tylko znaleźć ludzi do pracy. Nowoczesne maszyny wymagają sprawnego i inteligentnego operatora, a o takich pracowników na rynku pracy, nie tylko poznańskim, jest bardzo trudno.
nym materiale. nK.: Jak by Pan określił sytuację na rynku kamieniarskich usług budowlanych, w szczególności na rynku poznańskim? M.H.: Mogę mówić tylko o rynku poznańskim, ponieważ na innych nie działamy i trudno mi się o nich wypowiadać. W Poznaniu sporo się buduje, są to duże inwestycje, w których nie bierzemy udziału oraz sporo budów indywidualnych, które dostarczają nam ok. 90 proc. nabywców. Dużych inwestycji nie obsługujemy, ponieważ się w tym nie specjalizujemy. Wolimy pozostawić to in-
44
nK.: Czy jednak pomimo tych problemów sprzedaż wrasta? Czy jest to proces nagły, czy może stała tendencja? M.H.: Patrząc z perspektywy rocznej jest to wzrost stały na poziomie ok. 5-10 proc., zatem nie można mówić o żadnej rewolucji. Rozwijamy się płynnie a klientów przybynym. Naszą dewizą jest obsługa klientów wa z roku na rok. Wzrasta zainteresowanie indywidualnych. Zawsze stawialiśmy na wy- wśród młodych odbiorców, którzy do swosoką jakość wykonanych prac i na zadowo- jego pierwszego mieszkania zamawiają kalenie konsumenta, co w tej chwili procentuje mień. To dobrze wróży na przyszłości i pokolejnymi zleceniami. Satysfakcjonujące jest kazuje, że kontrahenci coraz więcej wiedzą to, że większość z nich przychodzi do nas z o kamieniu i chcą go mieć u siebie. polecenia i chce skorzystać z naszych usług, bo gdzieś u kogoś widzieli dobrze wykona- nK.: Jakie materiały klient wybiera najczęśną pracę kamieniarską. Długo pracowaliśmy ciej? Czy w większym stopniu decyduje cena na tą reputację i robimy to codziennie, po- czy może gatunek i uroda kamienia? nieważ jest to najlepsza reklama i sposób na M.K.: Od kilku lat niepodzielnie panują beże, przynajmniej wśród naszych klientów. Cierozwój firmy. płe barwy Daino Reale, Botticino, TravertinK.: Czy rynek poznański daje duże możli- no Classico. Na blaty kuchenne najchętniej wybierane są Madura Gold i Kashmir Gold, które nie należą do materiałów najtańszych. Około 40 proc. to ludzie majętni, dla których jakość kamienia i wykonania elementu jest najważniejsza. W stałej ofercie posiadamy około 200 rodzajów marmurów, granitów i konglomeratów. Poza tym możemy sprowadzić inne kamienie na specjalne życzenie. Pracujemy od lat ze sprawdzonymi dostawcami i wiemy, że nasz materiał jest najlepszej jakości. Śmiało możemy polecać go klientom. Wewnątrz nowego biurowca znajduje się również studio, gdzie wystawione są gotowe elementy z kamienia, kominki, blaty czy też brodziki prysznicowe. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Damian Nowak
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
P.W.P.U.H. “GRANIT” Adam Grabowski ul. Unii Europejskiej 17, 86-050 Solec Kujawski tel.: +48 52 387 64 10, fax: +48 52 387 64 11 e-mail: granit@granit.pl, www.granit.pl
Z KRAJU
Co z tą edukacją? Koniec szkoły kamieniarskiej w Strzegomiu
K
ażdy kilogram obywatela z wyższym wykształceniem szczególnym dobrem narodu. To prześmiewcze hasło z minionego ustroju, obecnie straciło wiele na aktualności. W kraju zaczyna się odczuwać bolesny niedosyt pracowników wykwalifikowanych. Brakuje ślusarzy, murarzy, hydraulików i….kamieniarzy. Jest to nie tylko efekt wielkiej emigracji zarobkowej, ale również fatalnej sytuacji w szkolnictwie zawodowym. W kwestii kształcenia kamieniarzy było źle, a będzie jeszcze gorzej. Z nowym rokiem szkolnym przestaje funkcjonować szkoła kamieniarska w Strzegomiu. Powód? Problemy z naborem. Jak informuje Sławomir Dudziński, dyrektor Zespołu Szkół w Strzegomiu do pierwszej klasy zgłosiły się tylko dwie osoby. Efektu nie przyniosła nawet akcja promocyjna, prowadzona w gimnazjach pod koniec roku szkolnego, zachęcająca do podjęcia kształcenia w zawodach kamieniarsko - górniczych. W gminie Strzegom, która „żyje” z kamienia dochodzi do paradoksalnej sytuacji. Na stanowiska produkcyjne w zakładach wydobywczych i kamieniarskich przyjmowane są osoby z wykształceniem średnim ogólnym. Zawodu uczą się u pracodawcy.
Szkoła kamieniarska funkcjonowała trzy lata. W tym roku jej mury opuścili pierwsi absolwenci.- 12 osób Z przekazanych nam informacji wynika, że wszyscy znaleźli pracę w wyuczonym zawodzie. Co się stanie z pozostałymi uczniami z tego kierunku? Do drugiej klasy zdało 10 uczniów, do trzeciej 11, najprawdopodobniej ukończą edukację bez
48
zmiany specjalizacji. Dwa lata temu otwarty został także kierunek technik górnictwa odkrywkowego. Tu również brak odzewu. Nikłe zainteresowanie ze strony absolwentów, pod znakiem zapytania stawia możliwości stworzenia w Strzegomiu ogólnopolskiego centrum kształcenia kamieniarzy. Co zatem pozostaje pracodawcom poszukującym pracowników przygotowanych do zawodu? Mogą powalczyć o absolwentów kierunku kamieniarskiego z Zespołu Szkół Zawodowych w Kielcach. Problem w tym, że to teren wpływu firm z Warszawy, które nakłaniają całe klasy do pracy Niemczech. Dyrektor szkoły boryka się z jeszcze innym problemem: brakiem ośrodka egzaminowania. Rozwiązaniem problemu byłoby utworzenie w Kielcach nowoczesnego Centrum Kształcenia Praktycznego. Niestety nie ma na to pieniędzy. Pozostaje jeszcze Akademia Ginących Zawodów, coraz bardziej realne, że na jej listę trafi również zawód kamieniarza. Jak na razie jest to nowe przedsięwzięcie Śląskiego Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszy-
nie. Jego dyrektorka tłumaczy, że na Śląsku Cieszyńskim żyją jeszcze ostatni przedstawiciele tak unikatowych profesji, jak tkactwo, garncarstwo, kamieniarstwo czy snycerstwo. Spod ich rąk wychodzą prawdziwe cuda. - Ale oni nie będą pracowali wiecznie. Dlatego musimy zadbać o następców, żeby te zawody nie wyginęły. W ramach akademii odbędą się warsztaty prowadzone przez rzemieślników co najmniej ośmiu profesji: wśród nich również kamieniarstwa. Starzy mistrzowie będą szkolić uczniów zarówno w zamku, jak i w swoich pracowniach. Warsztaty będą wzbogacone o profesjonalne zajęcia biznesowe, m.in. z wykorzystania w pracy technik komputerowych, promocji czy marketingu. Warsztaty mają być początkiem własnej działalności gospodarczej dla ich uczestników. Pracodawcy branży kamieniarskiej, którzy liczą na to, że swoje braki kadrowe uzupełniać będą pracownikami ze Wschodu, niestety mogą się przeliczyć. Także na Ukrainie zaczęło brakować rąk do pracy, zwłaszcza w sektorze budowlanym. Aby ich zatrzy-
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
Z KRAJU
mać, rząd ukraiński wprowadził nawet minimum płacowe, które jest porównywalne z zarobkami oferowanymi przez zagranicznych pracodawców. Dlatego też największe organizacje budowlane w Polsce próbują przekonać ministra gospodarki do zawar-
cia z Ukrainą umowy, która umożliwiałaby dzie. Dlatego wielu z nich traktuje Polskę ściągnięcie do pracy w Polsce ukraińskich jako przystanek do Europy Zachodniej. ▪ podwykonawców. Problem w tym, że polscy przedsiębiorcy chcą płacić Ukraińcom tyle, Agnieszka Środoń co swoim pracownikom, a to oznacza zarobki kilkakrotnie mniejsze, od tych na Zacho-
O problemach polskiego szkolnictwa w kontekście kształcenia kamieniarzy rozmawiamyze Stanisławem Sitarzem, inicjatorem powstania szkoły kamieniarskiej w Strzegomiu.
gałyby wykształcenia wyższego, pozostała część będzie pracować na stanowiskach robotniczych, wymagających fachowej wiedzy i umiejętności obsługiwania maszyn. Do tego potrzebna jest podbudowa teoretyczna na poziomie szkoły zawodowej czy średniej technicznej. Żadna maszyna ani automat nie zastąpi kamieniarza czy hydraulika. Na stanowiska czy zawody robotnicze był i zawsze będzie popyt, czego nie można powiedzieć o tzw. stanowiskach “umysłowych”. Niewłaściwe jest również podejście rodziców, którzy nie myślą o przyszłości swoich dzieci pod kątem realnego znalezienia zatrudnienia dla nich. Wybór szkoły uzależniają od aktualnej mody czy prestiżu danego zawodu. Kolejną sprawą jest kwestia rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych. Zgodnie z zasadą: pieniądz idzie za uczniem, dyrektorzy szkół obniżają wymagania rekrutacyjne, w konsekwencji niemal wszyscy są przyjmowani do szkół średnich w większości o profilu ogólnokształcącym czyli nie uczącym żadnego zawodu. Niestety nie wszyscy mają predyspozycje do tego, aby iść na studia. Najlepszym na to dowodem są wyniki tegorocznego egzaminu dojrzałości, gdzie nie zdało 20 proc. uczniów. Decyzja obecnego ministra edukacji o amnestii maturalnej tylko pogarsza tę sytuację i popiera ten trend. Rodzice i uczniowie nie wyciągają wniosków z tego, co się dzieje w Europie. Jest bardzo duży popyt na robotników, ale w szczególności na fachowców. Za granicę pouciekali najlepsi fachowcy z polskich firm, bo tam są lepsze płace. Na ich miejsca w Polsce brakuje ludzi. Absolwenci szkół zawodowych i technicznych mieliby możliwości pracy nie tylko w kraju, ale i zagranicą. Kolejną przyczyną spychania kształcenia zawodowego na margines jest fakt, że kształ-
nowy Kamieniarz: Jak Pan skomentuje decyzję o zaprzestaniu kształcenia kamieniarzy w Strzegomiu? Stanisław Sitarz: Dla mnie osobiście jest to duży cios, ponieważ uważam, że ta szkoła jest bardzo potrzebna. Przez ostatnie cztery lata zaangażowałem się w wiele działań, które pozwoliły na stworzenie podstaw do kształcenia kamieniarzy. Byłem współautorem opracowania standardów egzaminacyjnych dla absolwentów szkół zawodowych w zawodzie kamieniarz. Brałem udział w opracowaniu dokumentów dla Ministerstwa Edukacji związanych z Suplementem do Europasu i wyposażeniem stanowisk egzaminacyjnych. Jestem w zespole autorów opracowujących pakiety edukacyjne dla modułowego kształcenia w zawodzie kamieniarz w formie poradników dla uczniów i nauczycieli. W tym roku w pracowni w Strzegomiu należącej do Centrum Kształcenia Zawodowego w Świdnicy jako jedyni w Polsce wyposażyliśmy stanowiska egzaminacyjne i uzyskaliśmy akredytację Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu. Mamy komisję egzaminacyjną do przeprowadzania egzaminów. Przeprowadziliśmy już pierwsze egzaminy dla 12 absolwentów szkoły zawodowej w Strzegomiu z kierunku kamieniarskiego. Egzaminy mieli zdawać również absolwenci z Kielc i Krakowa. Nie wiem z jakich powodów nie zgłosili się do tej pory na egzamin. Odnośnie kształcenia to zależy ono głównie od naboru. Niestety jeśli nie ma uczniów, nie ma również szkoły. Jak widać większość absolwentów wybiera kierunki maturalne, nie ma chętnych do szkół zawodowych.
50
Stanisław Sitarz - inicjator powstania szkoły kamieniarskiej
nK.: Dlaczego młodzież nie chce się kształcić w zawodzie kamieniarza? Czy przyczyną nie jest niska płaca oferowana przez pracodawców z branży? S.S.: Problem tkwi w ogólnej niechęci do kształcenia w kierunkach zawodowych. Według mnie wynika to z pewnych wadliwości całego systemu edukacyjnego. W Polsce kształci się za pieniądze podatników na wyższych uczelniach zbyt wielu. System nie jest dostosowany do kształcenia dla potrzeb rynku pracy. Absolwenci wyższych uczelni nie podejmują w większości pracy w wyuczonych zawodach czy kierunkach, bo takiej pracy nie ma i nie będzie dla wszystkich chętnych. Większość z nich podejmie pracę w zawodach i na stanowiskach, gdzie wykształcenie wyższe nie jest potrzebne. Zadajmy sobie pytanie ilu absolwentów w Polsce i tych którzy wyjechali za granicą pracuje w wyuczonym zawodzie i wykorzystuje zdobyte wykształcenie. Przypuszczam, że z całej populacji 10 proc. może 20 proc. znajdzie prace na stanowiskach, które wyma-
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
Z KRAJU
POSIADAMY SZEROKI ASORTYMENT KAMIENIA marmury granity bazalty piaskowce łupki wapienie konglomeraty
PROPONUJEMY MATERIAL /
w płytach w płytkach
ZAPRASZAMY DO ODWIEDZENIA NASZEGO PRZEDSTAWICIELSTWA I SKLADU /
cenie średnie ogólne nie wymaga nakładu na wyposażenie pracowni. W Polsce nie przeznaczało się pieniędzy na usprzętowienie warsztatów, teraz mamy tego skutki. Jeśli chodzi o podejście branży kamieniarskiej, to wielu pracodawcom już brakuje pracowników. Zaczynają się “wędrówki ludów” z jednego zakładu do drugiego oraz podkupywanie najlepszych pracowników. Niedobory kadrowe fachowców wymuszą podwyżki płac. Zarobki będą rosły, ale niech płaci się za kwalifikacje i przydatność pracownika dla pracodawcy. Pracodawcy nie są od zastępowania szkół, a taką rolę pełnią bo system kształcenia zawodowego w Polsce jest chory. Absolwenci szkół zawodowych czy średnich technicznych posiadaliby wyższe kwalifikacje, a co za tym idzie, wyższą pozycję zawodową.
Tiger Skin nK.: Co się stanie z wyposażeniem pracowni przekazanym przez Włoski Instytut Marmuru w Mediolanie? S.S.: Najprawdopodobniej jeszcze przez najbliższe dwa lata z tego sprzętu będą korzystać uczniowie klasy drugiej i trzeciej. Po tym okresie nie będziemy mieli powodów, aby przekonać, że ten sprzęt jest nam potrzebny i zostanie on zwrócony. Włochom chyba, że w tym czasie zmieni się podejście do szkolnictwa zawodowego i będziemy mieli kogo uczyć.
Ul. Jana Olbrachta 94 a, 01-102 Warszawa, Polska Tel. : 022-836 13 14 - Fax : 022-836 10 63 e-mail : info@beltrami.pl
52 www.beltrami.pl
nK.: Kolejną przeszkodą w kształceniu kamieniarzy jest też kadra nauczycielska. S.S.: Zgadza się. Uczenie zawodu na poziomie szkoły zawodowej powinno odbywać się przez fachowców, profesjonalistów nawet emerytów, którzy wiele lat przepracowali w tym zawodzie, znają wszelkie tajniki kamieniarskiego rzemiosła. Niestety są toczęsto ludzie, którzy nie mają wykształcenia wyższego czy średniego. Przepisy w Polsce nakładają na nauczycieli obowiązek legitymowania się wykształcaniem wyższym, a do tego należy mieć zaliczone co najmniej trzy semestry podyplomowych studiów pedagogicznych. Chętni do nauczania pedagodzy, często nie mają odpowiedniego przygotowania zawodowego. Z
kolei nie wolno zatrudniać na instruktorów czy nauczycieli, praktyków, którzy potrafią nauczyć zawodu, bo nie mają przeszkolenia pedagogicznego. Ja w tym roku kończę 60 lat, ale cztery lata temu, chcąc swoją wiedzę kamieniarską przekazać następnym pokoleniom, poddałem się kształceniu pedagogicznemu. Nauczanie w szkole zaczynałem na stanowisku nauczyciela - stażysty. Staż trwał trzy lata. Zarobki kształtowały się na takim poziomie, że tylko z pasji do kamieniarstwa można coś takiego robić. nK.: Nie sądzi Pan, że w końcu prawa rynku wymuszą na pracownikach konieczność udokumentowania swoich kwalifikacji? S.S.: Powoli już tak się dzieje. Klienci z Niemiec składając zamówienia, żądają okazania się kwalifikacjami. Chcą wiedzieć, czy zlecone przez nich prace wykonali fachowcy. Coraz większy nacisk kładzie się także na zdobywanie uprawnień czeladniczych i mistrzowskich. Pracownicy, którzy już po kilka lat pracują w zawodzie zgłaszają się do izb rzemieślniczych, po to aby zdać egzaminy i otrzymać odpowiednie uprawniania. Obecnie standardy wymagań egzaminacyjnych na czeladnika są tak samo skonstruowane, jak standardy dla absolwentów szkół zawodowych. Różnica tkwi w tym, że dla absolwentów egzaminy przeprowadza okręgowa komisja egzaminacyjna, natomiast dla robotników izby rzemieślnicze. Udokumentowane kwalifikacje dają również możliwości ubiegania się o pracę na rynkach europejskich, gdzie popyt na takich fachowców jest nieograniczony. nK.: Wiem, że w kwietniu odbyło się spotkanie władz samorządowych i oświatowych, na którym rozmawiano o pomysłach uatrakcyjnienia nauki zawodu kamieniarza. S.S.: Na razie utknęło to na poziomie pomysłów. Dziękuję za rozmowę Rozmawiała Agnieszka Środoń
nowy Kamieniarz
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
WYWIAD
Kamień jest samograjem Rozmowa z artystą rzeźbiarzem Dariuszem Kowalskim
R
enowacja wielu nagrobków na warszawskich Powązkach, wykonanie pomnika Batalionów Chłopskich projektu Gustawa Haryny, tryptyk w kościele św. Stanisława Kostki, pomniki Pomordowanych w Bezimiennych Mogiłach, pomniki ofiar stalinizmu, lotników, płaskorzeźby na bramie bródnowskiego Cmentarza Żydowskiego, pomnik Agnieszki Osieckiej wykonany wraz z żoną, kopia Syrenki w muzeum Powstania Warszawskiego, ołtarze w Zgorzelcu, w kościele św. Bonifacego, oraz wiele innych prac. Gdyby człowiek chciał wymienić wszystkie prace Dariusza Kowalskiego, prawdopodobnie zabrakłoby miejsca przeznaczonego na cały artykuł. Jak sam stwierdza, rzeźbiarzem zostać musiał, ze względu na geny. Albo złotnikiem, jak duża część rodziny. Tak czy inaczej, pisana mu była praca z kamieniem. Nie przeciwstawiając się przeznaczeniu uczęszczał do liceum plastycznego, do klasy o specjalizacji konserwatorskiej. Potem były studia w Warszawie i Poznaniu. Długoletni nauczyciel w Warszawskiej Szkole Kamieniarskiej przy Zespole Szkół Budowlanych imienia W. Sikorskiego. Utworzył pracownię plastyczną Stowarzyszenie Lubelska, mieszczącą się w Warszawie. Członek grupy Via Varsovia, delegat na zjazd Związku Artystów Plastyków, oddziału warszawskiego, swojego czasu jego członek zarządu. Prowadzi galerię Do trzech razy sztuka w Warszawie przy ulicy Marszałkowskiej. Wystawia w Galerii Delfiny przy Smulikowskiego, ale nie tylko. W ostatnim czasie także w Berlinie i Buenos Aires (najczęściej są to wystawy wspólne z żoną). Teraz wybiera się do Stanów na odsłonięcie odlewu Ronalda Reagana, wykonanego na zamówienie prywatnego inwestora, polonusa. Zanim wyjedzie będzie pracował nad hermami i popiersiem barona de Coubertaina, które wkrótce znajdą się w muzeum Olimpijskim na Żoliborzu.
54
Właściwie Panu Dariuszowi ciężko zadać pytanie – swoimi wypowiedziami wyprzedza fakty. Wychodzimy od niego z dwukrotnie większą liczbą odpowiedzi, części z tych pytań w ogóle nie wypowiadając. Próbując z nim przeprowadzić wywiad, szybko traci się rytm: pytanie - odpowiedź i słucha się tego, co ma do powiedzenia z zafascynowaniem. Po czym niepostrzeżenie rozmawia się o konieczności współpracy kamieniarza z rzeźbiarzem, pozostawiając niektóre z pytań niewypowiedziane, dowiadując się rzeczy o wiele ciekawszych.
DARIUSZ KOWALSKI, URODZIŁ SIĘ W ROKU 1960 W K IELCACH . L ATA 1975 – 1980 PRZYPADŁY NA NAUKĘ W L ICEUM P LASTYCZNYM IMIENIA J ÓZEFA S ZERMONTOWSKIEGO, W KTÓRYM ZACZĄŁ ROZWIJAĆ MŁODZIEŃCZE PASJE ARTYSTYCZNE . Z ARAZ PO LICEUM , ROZPOCZĄŁ STUDIA W
W YŻSZEJ SZKOLE SZTUK P LAO LGIERDA TRUSZYŃSKIEGO. PO ROKU PRZENIÓSŁ SIĘ DO WARSZAWY, NA A KADEMIĘ SZTUK P IĘKNYCH I PRACOWNIĘ DOCENTA JANA KU CZA . U CZELNIĘ Z WYRÓŻNIENIEM UKOŃCZYŁ W ROKU 1985. W TEDY WŁAŚNIE POŚWIĘCIŁ SIĘ TWÓRCZOŚCI RZEŹBIARSKIEJ. P RACUJE ZE SWOJĄ ŻONĄ , RÓWNIEŻ RZEŹBIARKĄ . S PECJALIZUJE SIĘ W MATERIAŁACH TWARDYCH : KAMIONCE , KAMIENIU, BRĄZIE . STYCZNYCH W P OZNANIU, W PRACOWNI PROFESORA
PATRZĄC NA PŁASKORZEŹBY Z WARSZAWSKIEGO CMENTARZA ŻYDOWSKIEGO NA BRÓDNIE: D.K.: Kiedyś była tu ochrona, teraz cmenDariusz Kowalski: Od nich zaczęła się współ- tarz jest opuszczony, straszeni pracownicy praca z KAM - em i działalność w szkole. pouciekali. Włożono w niego dużą ilość pieniędzy. nowy Kamieniarz: Cmentarz wygląda dziś strasznie. Choć i pięknie zarazem. Przeraża- nK: Teraz cmentarz stanowi zupełnie inny jące są macewy poustawiane rzędami, usy- świat. Tymczasem płaskorzeźby mają się copane na hałdy. Cmentarz jest zamknięty, na raz lepiej. jego terenie pali się jedna jedyna lampka.... D.K.: Tak, czas im posłużył. Wykonywaliśmy je razem z Leszkiem Iwaszkiewiczem, który również uczył w szkole na Sandomierskiej. Powstawały w pracowniach KAM-u, na samym początku naszej działalności w firmie.
PATRZĄC NA FIGURĘ MATKI BOSKIEJ NA GROBOWCU RODZINNYM, WARSZAWSKIE POWĄZKI: D.K.: Dużo robiliśmy na Powązkach: i z KAMBUD - em, oraz uczniami i bez niego. Spora liczba nagrobków nosi ślad zakładowy, bądź szkolny, choćby pomnik Batalionów Chłopskich. Figura ze zdjęcia wykonana jest ze Szweda, cały poler został wykonany ręcznie. Z KAM- em udało nam się jeszcze pod koniec pracy Józefa Kordasa (dokładnie zwolniono go zaraz po oddaniu) zrobić Pomnik Lotników znajdujący się nieopodal ronda Jazdy Polskiej w Warszawie. Generalnie szkoła stanowiła i miły, i ciekawy epizod – mogłem w niej przekazać wszytko to, czego na-
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
WYWIAD
Pomordowanych w bezimiennych mogiłach, warszawskie Bródno 1
uczyłem się w szkole średniej. À propos: niedawno liceum w Kielcach w którym pobierałem nauki obchodziło sześćdziesięciolecie. Świetne wielopokoleniowe spotkanie z uczniami i profesorami. Po dziś dzień utrzymuję kontakt choćby z profesorem Dulnym. nK: Kogo jeszcze Pan dobrze zapamiętał? D.K.: Profesora Stawowego, który uczył jeszcze mojego ojca. Człowieka, który wyciskał z nas siódme poty, nigdy nie będąc do końca zadowolonym z tego, co zrobiliśmy. Autorytet, który zawsze twierdził, że drzemie w nas taki potencjał, który pozwoli nam to zrobić jeszcze lepiej. Wspaniale przygotował nas wespół z innymi do naszej pracy. Uczniowie szkoły rozjechali się po Europie, gdzie cenione są ich wysokie umiejętności. Wiele razy słyszałem od niego: Kowalski, stać Cię na więcej. Większość nauczycieli była bardzo wymagająca. Można powiedzieć, że szkoła średnia dała mi naprawdę w kość...
dość długo znajdowałem się na indeksie, w czasach, w których nikt nie mógł być obojętny politycznie wystarczyło być studentem. Choć uważam, że artyści powinni być apolityczni.
PATRZĄC NA POMNIK POMORDOWANYCH W BEZIMIENNYCH MOGIŁACH:
nK: Jedna i druga konstrukcja łączy w sobie kamień i metal. D.K.: Ponieważ jeden i drugi materiał wspaniale się dopełniają. Kamień wymaga oprawy, zupełnie jak w złotnictwie. Metal bez kamienia nie ma tego wyrazu. Często kontaktuję się ze swoimi uczniami i mówię im, że potrzebuję taki a taki postument, z taką a taką obróbką, ponieważ popiersie, które odleję nie będzie samo w sobie wyglądało tak dobrze, jak z tłem stanowionym przez kamień. Świadomość tego zawdzięczam po trosze swoim przodkom złotnikom, przede wszystkim zaś połączeniu wiedzy z liceum, które nauczyło mnie pracy z kamieniem, nK: Bardziej niż studia? z wiedzą z akademii, które nauczyły mnie D.K.: O wiele bardziej. Studia były przy szko- odlewnictwa. No i drzemało to gdzieś w gele, można rzec, spacerkiem. Tak naprawdę, nach. Dzięki korzeniom złotniczym bardzo to właśnie profesorowie z liceum „nauczy- lubię pracować z materiałami szlachetnymi. li” mnie kamienia. Stamtąd czerpałem całą wiedzę, którą przekazywałem następnie w PATRZĄC NA PIETĘ WYKONANĄ Z PIASKOWCA: szkole przy Sandomierskiej. Korzystałem nK: Ile czasu wykonuje się rzeźbę taką, jak pieta ze zdjęcia? przy tym nawet z własnych zeszytów... D.K.: Wykonanie modelu, bez którego nie PATRZĄC NA POSTAĆ MĘŻCZYZNY Z POMNIKA można zacząć pracy, potem przekucie poWIĘŹNIÓW POLITYCZNYCH Z ULICY NAMYSŁOW- chłania sporo czasu. Kiedyś rzeźbę robiło SKIEJ: się przez rok, dziś trzeba narzucić sobie taD.K.: Jedna z moich ulubionych prac. kie tempo, żeby wykonać ją w ciągu dwóch, może trzech miesięcy. Dlatego wspomaganK: Również jedna z najbardziej kontrower- my się czasami technologią i w naszych ręsyjnych. kach ląduje klasyczna maszynka. Pamiętam D.K.: Nie ma czemu się dziwić, temat prze- pracę w granicie strzegomskim, nagrobek wodni jest przecież kontrowersyjny... Zresztą rodzinny; miałem wykonać dłonie. Najpierw
56
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
WYWIAD
nacięliśmy bloczek na pile, potem traktowaliśmy materiał narzędziami elektromechanicznymi. Skończyło się na ręcznym groszkowniku, który dopiero wydobył dłonie z kamienia. Jak każdy – najbardziej lubię pracować narzędziami diamentowymi. nK: Pozostańmy na chwilę przy przekuwaniu. D.K.: Przekuwanie rzeźb to również sztuka. Wielu rzeźbiarzy jest w tym gorszych od moich uczniów, z którymi do tej pory współpracuję; oni czują rzeźbę, jej formę. Często widać, że niektórzy nie czują jej, nie widzą tego, co chcą zrobić, zanim rzeźbę wykonają. Ciężko im uzyskać taką sprawność i opanować wszelkiego rodzaju techniki i pracę ze specyficznymi, bądź co obądź narzędziami. Tu jest właśnie miejsce dla kamieniarza. Ci, którzy coś potrafią powinni korzystać ze swoich umiejętności lub wiedzy, żeby tworzyć coś szczególnego. Kamieniarka powinna podążać ku artyzmowi. Niech kamieniarz nauczy się współpracować z artystą. Zyskają na tym obaj – jeden nie potrafi tego, co umie drugi. Współpraca jest trudna, ale efekty mogą być niesamowite. Dlaczego nie mogliby wykonywać nagrobków za większe pieniądze? nK: Dzisiaj większość pomników dociera do Polski gotowych. D.K.: Ale na te z górnej półki zawsze znajdzie się klient. Wystarczy, że obdarzymy pomnik certyfikatem autentyczności i oznaczymy spod czyjego wyszedł dłuta. Wzorem mogą być dla nas zakłady przedwojenne, które walczyły o najlepszych ludzi i ich parafki na wyrobach. Dziś również trzeba do tego tak podchodzić: bez dobrego pracownika nie zrobi się nic. Kamieniarz musi czerpać ze swojej pracy satysfakcję, a taką może mu dać właśnie praca z rzeźbiarzem. Robienie non stop tego samego zabija artyzm. Kamień, jako materiał do pracy, jest niesamowity. To samograj, który potrafi nadać wszystkiemu co w nim wykonamy, niepowtarzalny wyraz. Trzeba tylko robić to, co będzie oryginalne.
PATRZĄC NA ZDJĘCIA PŁASKORZEŹB Z WARSZAWSKIEGO KOŚCIOŁA ŚW. STANISŁAWA KOSTKI: D.K.: Jak wspaniałym materiałem jest kamień świetnie widać na przykładzie tryptyku w kościele Świętego Kostki na warszaw-
58
skim Żoliborzu, wykonanego z wapienia pińczowskiego. Przepięknie się spatynował! nK: Większość prac wykonywał Pan w polskich materiałach. D.K.: Kiedyś innych materiałów nie było. Poza tym są one łatwo dostępne. Mogę jechać na miejsce i wybrać taki blok, jaki jest mi potrzebny. Ale to nie tak, że bronię się przed innymi materiałami, w innych też pracuję. Szczerze mówiąc lubię pracować na naszych kamieniach: są i wdzięczne do pracy, i piękne. nK: Mógłby się Pan nazwać kamieniarskim patriotą? D.K: Tak, uprawiam coś, co można by nazwać kamieniarskim patriotyzmem. Rozmawiał: Jarek Mirowski O czym marzy Pan Dariusz? Zapewne jak każdy człowiek: o zdrowiu, szczęściu dla siebie i swojej rodziny. Ale także o plenerze rzeźbiarskim na wzór tego w Opolu. O tym, żeby zrobić w Warszawie kamieniarskie show, które zainteresuje ludzi kamieniem. Również o tym, żeby kamieniarka traktowana była z należytą godnością, na którą zasługuje i czego dowiedzieliśmy się w poprzedniej z nim rozmowie (Sylwetki absolwentów warszawskiej szkoły kamieniarskiej) o szkole w Warszawie. Działa, działał i jak zapewnia będzie działał w kierunku spełnienia swoich kamieniarskich marzeń. Lobbing takich ludzi, jak on jest nam niesamowicie potrzebny! ▪
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
Via Ospedaletto, 113 37026 Pescantina (Verona) - Włochy tel. (39) 045 67 67 309 fax. (39) 045 67 67 410 info@fraccarolibalzan.it www.fraccarolibalzan.it
Profesionalne oczyszczalnie wody dla zakładów kamieniarskich Dystrybucja i serwis w Polsce:
SYNTECH 28-400 Pińczów, ul. Nowowiejska 52 tel./fax +48 41 357 74 56, tel. +48 41 357 61 54 e-mail: tenax@interia.pl www.tenax.info.pl
KAMIEŃ NATURALNY
Łupek nie tylko z importu Kopalnia łupka szarogłazowego w Jenkowie
K
amień naturalny od kilku lat w Polsce przeżywa swoisty renesans, ze względu na swoją niepowtarzalność, trwałość i naturalne piękno. W ostatnich czasach powstaje coraz więcej punktów kamienia ogrodowego, firm zajmujących się kompleksowym projektowaniem ogrodów i dystrybucją kamienia ogrodowego. Myślę, że wiąże się to z tym, iż Polakom, znudził się bałagan przed domem, biegające kury po ogrodzie i kałuże na środku podwórka. Kamień ogrodowy, a konkretnie łupek szarogłazowy, któremu poświęcony będzie ten wywiad, może mieć bardzo szerokie zastosowanie. Doskonale nadaje się do budowy kominków, elewacji zewnętrznych i wewnętrznych, podjazdów oraz murów ogrodzeniowych. Stanisław Staszic napisał: „Jest w kamieniu siła i piękno, a w ludziach, którzy się nim pałają, fascynacja i oddanie”. Nie bez przyczyny cytuję te słowa. Poniżej prezentuję wywiad z Mirosławem Hałdysem, młodym człowiekiem, który od początku swojej pracy zawodowej związał się z kopalnią łupka szarogłazowego w Jenkowie i uważam, że w tak krótkim czasie osiągnął bardzo wiele. nowy Kamieniarz: Dlaczego zdecydował się Pan na pracę w tej właśnie kopalni? Mirosław Hałdys: W dzisiejszych czasach, a tym bardziej kilka lat wstecz, dość trudno było znaleźć jakąkolwiek pracę po tak egzotycznym kierunku studiów, jakim jest górnictwo i geologia. Dostałem propozycję z tej właśnie kopalni i stwierdziłem, że będzie to dla mnie wyzwanie, a przede wszystkim będę od początku przy powstawaniu nowej kopalni, co jest bardzo dobrym doświadczeniem. Od początku wiedziałem, że będę jedyną osobą dozoru i to utwierdziło mnie w przekonaniu właściwego wyboru, z racji możliwości samorealizacji własnych zamierzeń oraz pomysłów.
60
nK.: Jakie zajmuje Pan stanowisko i co należy do Pana obowiązków? M.H.: Obecnie zajmuję stanowisko kierownika kopalni. Z racji, że jestem jedyną pełnoetatową osobą dozoru oraz, że firma na dzień dzisiejszy nie może pozwolić sobie na wzrost zatrudnienia pracowników biurowoadministracyjnych zajmuję się całą organizacją kopalni, począwszy od zatrudniania ludzi, po naliczanie wynagrodzeń, sprzedaż kamienia, wystawianie faktur, organizację pracy pracownikom, a także planowaniem wydobycia i robót strzałowych. nK.: Kiedy rozpoczęła swoją działalność kopalnia łupka szarogłazowego? M.H.: Działalność rozpoczęliśmy w 2004 r., w miejscu, w którym było już prowadzone wydobycie w latach 30-tych ub. wieku. Od tego czasu odkryliśmy złoże, które było w dużym stopniu zasypane odpadami pochodzącymi z ówczesnej produkcji oraz wykonaliśmy szereg prac związanych z przygotowa-
niem zaplecza technicznego oraz uruchomieniem produkcji. nK.: Czym charakteryzuje się to złoże? M.H.: Złoże jest kompleksem skalnym zbudowanym z łupków szarogłazowych, kwarcowo-serycytowych oraz fylitów, które są w różnym stopniu wzajemnie poprzewarstwiane. Zasoby wynoszą łącznie 15,5 mln ton i zostały udokumentowane na obszarze 14,68 ha. Jako ciekawostkę można podać, że jest to jedyne tego typu udokumentowane i eksploatowane złoże w Polsce. Wyróżniającą cechą złoża jest stopień koncentracji, jakość oraz rodzaj kopaliny. nK.: Ilu obecnie zatrudnionych jest pracowników? M.H.: Aktualnie zatrudniamy łącznie dziewięć osób w systemie jednozmianowym. Biorąc pod uwagę dynamiczny rozwój kopalni przewidujemy w przyszłości wzrost zatrudnienia, głównie w zakresie ręcznej oraz
Przykład zastosowania łupka szarogłazowego
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
KAMIEŃ NATURALNY
jaki sposób można wykorzystać łupek szarogłazowy.
Kamień elewacyjny
ubiegłych lat łupek był materiałem zapomnianym. Jedynie z czasów przedwojennK.: Jest to jedyne złoże w Polsce, jaką więc nych lokalnie zachowały się ślady wykostosujecie technologię wydobycia i z jakie- rzystania tego materiału jako surowca do go sprzętu korzystacie? budowy murów, ścian oraz fundamentów. M.H.: W dużym stopniu korzystamy z włas- Dlatego zbieramy materiały oraz nawiązunej praktyki oraz uczymy się na błędach. jemy kontakty z osobami projektującymi Spowodowane jest to tym, że brak jest kra- oraz wykonującymi obiekty o charakterze jowych doświadczeń w dziedzinie eksploa- dekoracyjnym. W niedługim czasie chcielitacji złóż łupkowych. Aktualnie stosujemy byśmy pokazać każdej osobie w Polsce, w technikę strzałową oraz dalsze rozluźnianie materiału młotem hydraulicznym. W bliskiej przyszłości rozważamy zastosowanie bardziej precyzyjnych technologii wydobycia. Pozwoliło by nam to na wdrożenie całego procesu produkcyjnego, począwszy od łatwego pozyskania surowca w postaci regularnych płyt przeznaczonych do dalszej obróbki mechanicznej do rozbudowanej linii produkcyjnej kostek i płyt chodnikowych. mechanicznej obróbki kamienia.
nK.: Jaki oferujecie asortyment? M.H.: Głównie nieregularny kamień łupany w formie płytowej, począwszy od kamienia surowego przeznaczonego do wykonania obiektów architektury wodno - ogrodowej do sortowanych płyt i bloczków z przeznaczeniem na mury warstwowe oraz tradycyjne z kamienia bryłowego. Oferujemy również kamień na ścieżki ogrodowe, płyty kamienne oraz ręcznie łupany kamień elewacyjny, przeznaczony do wykładania okładzin ściennych, elewacji, kominków, a także posadzek kamiennych o fakturze surowo łupanej. Oferta cenowa jest skierowana do szerokiego grona odbiorców. Oczywiście poza produktami skierowanymi do zamożnych odbiorców oferujemy również mniej wyszukany asortyment atrakcyjny cenowo dla każdego aktywnie działającego emeryta czy rencisty. nK.: Czy są odbiorcy spoza Polski? M.H.: Na dzień dzisiejszy nie mamy odbiorców spoza Polski, ale podejmowane są w tym celu pewne starania. Łupek występuje zarówno w Niemczech, jak i Czechach i jest tam materiałem bardziej znanym i rozpowszechnionym niż w u nas. Myślę, że głównie z tych powodów zagraniczni odbiorcy
nK.: W związku z tym, że kopalnia działa dopiero od dwóch lat i nie jest znana na rynku, jakie stosujecie środki reklamy i w jaki sposób docieracie do klientów? M.H.: Wykorzystujemy w dużym stopniu Internet oraz docieramy bezpośrednio do klientów. Nasz kamień jest czymś nowym na rynku, wiele osób związanych z branżą kamieniarską w ogóle nie jest uświadomionych, jaki jest to materiał i jakie ma zastosowanie. Przypomnę tutaj, że przez dziesiątki
62
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
KAMIEŃ NATURALNY
Kamień elewacyjny
nie są zainteresowani naszym kamieniem, zwłaszcza w postaci surowo łupanej. Natomiast duże zainteresowanie importem można zauważyć w przypadku takich produktów z łupka jak: płytki elewacyjne oraz kostki i płyty chodnikowe. Związane jest to z pewnością z dużo niższymi kosztami wyprodukowania tak wysoko przetworzonych wyrobów kamiennych w przypadku krajowej produkcji.
który pomimo małego stażu zawodowego poradził sobie doskonale z otwarciem i rozwojem nowej kopalni. Właściciel złoża Jenków podjął swego czasu pewne ryzyko, zatrudniając osobę prosto po studiach i dając mu całkowitą swobodę działania w podejmowaniu wszelkich decyzji dotyczących rozwoju kopalni. Czym się kierował? Nie wiem, może niskimi kosztami zatrudnienia? Dziś można by powiedzieć, że odniósł sukces. Kopalnia, mimo iż nie przynosi jesznK.: Jak Pan ocenia perspektywy kopalni na cze znacznych zysków, rozwija się – panuje przyszłość? tam ład, porządek i doskonała organizacja M.H.: Rokowania są dobre, dzisiaj na rynku pracy. Chciałabym również zwrócić uwagę materiały takie, jak granit czy piaskowiec na zaangażowanie pana Mirosława w zakrestały się dość powszechne, dlatego wyko- sie działań marketingowych, np. poprzez nawcy poszukują bardziej wyszukanych ma- wykonaną przez niego stronę internetową teriałów kamiennych o charakterze deko- kopalni, zamieszczoną pod adresem www. racyjnym. Moda na kamień oraz powrót do lupek-jenkow.pl naturalnych materiałów to dla nas bardzo Uważam, że nikt nawet ze sporym dodobry sygnał. Jeżeli chodzi o przyszłość to świadczeniem nie poradziłby sobie lepiej i w tym roku chcielibyśmy odkryć złoże tak, nie podołał wszystkim obowiązkom, jakie aby w nowym roku mieć dostęp do kamie- przyjął na siebie Mirosław Hałdys. Zwrania lepszej jakości, co pozwoli nam na wdro- cam się z prośbą do wszystkich firm, dużych żenie produkcji mechanicznie obrabianych przedsiębiorstw, aby dali szanse młodym elementów kamiennych, takich jak np. kost- inżynierom wykazać się na kierowniczych ki czy płyty chodnikowe. stanowiskach, a co za tym idzie zaistnienia w ojczystym kraju, gdyż niedługo pozostaPrzedstawiłam Państwu kopalnię łupka ną u nas sami emeryci oraz starzy dyrektoszarogłazowego w Jenkowie z dwóch po- rzy, którym ze względu na swoje wysokie wodów. Pierwszy to taki, że jest to nowo- wynagrodzenia nie śpieszy się do odejścia powstała kopalnia o unikalnym złożu, wy- na emeryturę, tylko podkładają „kłody pod dobywająca kamień naturalny, który może nogi” młodszym kolegom z pracy. ▪ znaleźć szerokie zastosowanie zarówno w Tekst i rozmwa: architekturze ogrodowej, jak i architekturze Patrycja Surzyn wnętrz. Drugim powodem było pokazanie pracy i zaangażowania młodego człowieka,
64
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
Prussiani Engineering PRODUCENT CENTRÓW OBRÓBCZYCH I MASZYN DO CIĘCIA WODĄ
Wrzeciono robocze z napędem pośrednim przez pasek: szczególnie przydatne przy pracy w granicie
Upewnij się, że Twoje nowe Centrum Obróbcze będzie miało odpowiednie rozwiązania techniczne
INTERNATIONAL EXHIBITION OF MARBLE STONE AND TECHNOLOGY
ZAPRASZAMY NA TARGI MARMOMACC DO WERONY HALA 5, STOISKO E4-E5 5-8 PAŹDZIERNIKA 2006
Centralne smarowanie i zapewniające wysoką precyzję śruby kulkowe
GOLDEN GOL
Elementy wycięte na RIO PLUS
PRUSSIANI ENGINEERING Via Serio, 34 24021 Albino Bergamo (BG), Italia tel: 0039 035 77 39 91 fax: 0039 035 77 43 34
ENERGIA B SCONTORNATA
Wyłącznym przedstawicielem PRUSSIANI ENGINEERING w Polsce jest Tomasz Rogala TGR sp. z o.o. ul.Wałbrzyska 38 58-160 Świebodzice tel. 0746666654 fax 074 6666656 info@tgr.pl www.tgr.pl RIO PLUS
KAMIEŃ NATURALNY
Amerykańskie piaskowce P
osługując się listą najpopularniejszych amerykańskich kamieni opracowaną przez Daniela Pivko z wydziału paleontologii i geologii na Uniwersytecie w Bratysławie (na którą natknąć można się w zasadzie na każdym kroku w internecie, poczynając od flagowego kamieniarskiego findstone.com), szybko można stwierdzić, iż kraj ten nie posiada zbyt dużej liczby piaskowców. Sugerowałoby to, iż właśnie dzięki temu, tak wspaniale mogła się rozwinąć kariera opisywanej przeze mnie oolitycznej Indiany.
LOKALNOŚĆ Nic bardziej mylnego. Kontynent amerykański ma piaskowców w bród. Ich mała popularność poza granicami USA wynika z lokalnego używania tego kamienia (chodzi mi oczywiście o obróbkę i handel piaskowcem na rynku Ameryki Północnej, nie zaś produkcji na eksport). Piaskowce stanowią część amerykańskiego rynku kamieniarskiego, co więcej, jedno z amerykańskich miast uważane jest za światową stolicę piaskowca. Występują w wielu stanach, ich kolorystyka jest różnorodna. Jednak tak „piaskowcowy” stan, z jedyną nieprostokątną flagą na terenie całych Stanów Zjednoczonych, jest tylko jeden.
Pomimo tego, iż ten najpopularniejszy ka- na rynek amerykański. mień z niego nie pochodzi. Przede wszystkim obfituje on we wszelkiego rodzaju pia- AMHERST Miasto leżące na północy stanu w hrabskowce. Na jego terenie występują jedynie stwie Lorain, zostało założone w 1807 roku skały osadowe. przez niemieckich osadników, którzy liczPIERWSZE KOPALNIE nie osiedlali się w rejonie krainy Wielkich JePojawiły się w roku 1830, nieopodal Bu- zior. W jego sąsiedztwie w momencie szczyena Vista w hrabstwie Scioto, na południu towym, pracowało dziewięć kopalń, dzięki KAMIENIARSKI STAN stanu. W jej wyrobiskach wydobywano be- czemu wkrótce uzyskało ono od AmerykaPrzez większość XIX i XX wieku Ohio było żowy, drobnoziarnisty, jednorodny mate- nów miano światowej stolicy piaskowca. liderem na amerykańskim rynku produkcji riał o zwartej budowie. Wolny od kierunku Oprócz tego, że wydobywany w kopalniach kamienia budowlanego, cegieł, płytek cera- przełomu, a tym samym (tak jak wspomina- materiał używany był jako kamień budowmicznych, betonu i elementów betonowych na przeze mnie Indiana) łatwy do obróbki. lany, wkrótce stał się także kamieniem szlioraz wszelkiego rodzaju żelaznych elemen- Używany był do stawiania budynków i wy- fierskim. Tym razem to Berea uzyskała tytuł tów budowlanych. Wynikało to oczywiście z kańczania wnętrz najelegantszych kamienic światowej stolicy, w tym wypadku kamienia uwarunkowań naturalnych: stan ten bogaty w największych okolicznych miastach: Por- szlifierskiego... jest w złoża kamienia, żelaza, gliny, węgla tsmouth i Cincinnati. Kilka lat później otwari wiele innych surowców. O ile opisywany to kolejne kopalnie, tym razem na prze- PIASKOWIEC OHIO Nazwę taką nosi materiał wydobywany przeze mnie, dwa numery wstecz, wapień ciwległym krańcu stanu, w rejonach jeziora Indiana nazywano kamieniem narodowym, Erie, w Amherst i położonym w sąsiednim nieopodal Amherst, Berea’i, ale i również w: o tyle stan Ohio można śmiało nazwać ka- hrabstwie Berea, które stały się jednym z Elyrii, w hrabstwie Lorain, Columbii, La Granmieniarskim stanem numer jeden w USA. głównych dostawców beżowego piaskowca ge, Pittsfield, French Creek, w hrabstwie Lo-
66
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
KAMIEŃ NATURALNY
raine, na południu hrabstwa Crawford, Iberii, Mount Gilead i Cardington w hrabstwie Morro, Sanbury i zachodzie hrabstwa Delawere oraz w Black Lick w hrabstwie Franklin w Ohio. Inna nazwa z jaką możemy się spotkać to po prostu Amherst, Berea, lub też Birmingham. Na początku, jak wspomniałem kilka zdań wcześniej, wydobywano materiał o barwie beżowej, czyli Amherst Buff (choć nazwa ta nie jest do końca właściwa – w dużych partiach materiałów znaczny jest udział barwy żółtej w kolorze kamienia). Kilka lat później zaczęto eksploatować pokłady piaskowca o barwie szarej (tak zwany Amherst Grey). Cleveland Quarries Company powstała w roku 1868, do dziś jest jednym z największych wydobywców kamienia w tym regionie. Wydobywa oba rodzaje kamienia. Abstrahując od kolorystyki, wydobywane piaskowce dodatkowo dzieli się na dwie grupy:
SPLIT ROCK Nazwę swą zawdzięcza wyraźnie widocznemu regularnemu uwarstwieniu, dzięki któremu jest bardzo łupliwy. Dundee Od Split Rock odróżnia go to, iż jego uwarstwienie nie jest w stosunku do siebie równoległe. Jego ziarna są większe, a co za tym idzie większe są również istniejące w materiale pory. Przez to charakteryzuje się on wysoką nasiąkliwością (ponad dwukrotnie większą niż Split Rock)
mień brukowy. Stany północne, do których należy Ohio słyną również z piaskowców czerwonych. Ich różnorodność kolorystyczna wynika z większej aktywności morza karbońskiego, w którym się formowały. Zawierają więcej piasku, mułu, więcej dzieje się we wzorze, dzięki aktywności liczniejszej grupy organizmów żywych, które pozostawiły w kamieniu swój ślad.
KRÓLIK DOŚWIADCZALNY Trzydzieści lat temu piaskowiec Berea został królikiem doświadczalnym, na którym testuje się wydajności środków powierzchniowo czynnych, tak zwanych surfaktantów (substancji zdolnych do zmniejszania napięcia powierzchniowego). Jak wspomniałem w Ohio wydobywa się również piaskowiec niebieski – swoją barwą bardzo zbliżony jest on do szarych hiszpańskich Bateigów. Barwą bardziej zbliżonej do niebieskiej dysponuje piaskowiec z innej części tego olbrzymiego kraju. Jego znaczenie jest aktualnie mniejsze, swojego czasu był jednak materiałem niezwykle popularnym.
PIASKOWIEC PENNSYLVANIA Piaskowiec Pennsylvania wydobywany jest w rejonie południowo - zachodniej Pensylwanii i środkowo - południowego rejonu New York, głównie na terenie hrabstwa Susquehanna.
NIEBIESKI CZY NIE NIEBIESKI? GEOLOGIA
Paleta barw tego piaskowca jest szeroka: od zielonego przez szary, aż do fioletowego, różowego i pomarańczowego, włączając wszystkie kolory pośrednie. Zawdzięcza to różnorodności materiału organicznego: paproci, muszli i małż biorących udział w powstawaniu kamienia, które uwięzione zostały w płytkich wodach brzegowych delty Appalachian – Catskill. Jak widać na zdjęciach jest materiałem z wyraźnym rysunkiem warstw. Jego głównymi składnikami są: skaleń, piasek i mika. Jego powstanie datuje się, tak jak i w przypadku piaskowców Amherst na koniec deRÓŻNORODNOŚĆ KOLORÓW wonu, czwartego okresu ery paleozoicznej W Ohio a dokładnie w Cleveland wydoby- (trwał od 416 do 359 milionów lat temu). wa się również niebieski piaskowiec o proNależy do grupy piaskowców arkozowych stej nazwie Bluestone, albo Flagging Stone, cechujących się dużą zawartością skalenia co najprościej tłumacząc znaczy tyle, co ka- (powyżej 25%) i grubym ziarnem. OdmienPiaskowce rejonu Ohio datowane są na okres, nazywany przez Amerykanów, mississipiann age (okres karbonu). Piaskowce rejonu Amherst uformowały się około 330 milionów lat temu na dnie morza kontynentalnego, w wyniku sortowania przez pracę fal: oddzieliły one muł i glinę od dużych ziaren piasku zajmujących olbrzymie tereny, które dziś nazwalibyśmy plażami. Aktualnie są to tereny dorzecza Black River, wzdłuż brzegów której opisywany kamień zalega w ziemi na głębokości od 3 do 60 metrów.
68
nie od większości arkozów charakteryzuje się dużą spoistością; jest materiałem twardym; trudno go przebarwić. Dodając do tego łatwość obróbki uzyskujemy materiał o szerokim zastosowaniu: od kamienia muraka, do okładzin wewnętrznych i kominków.
PIERWSZA KOPALNIA Otwarta została w latach 20-tych wieku XVIII. W roku 1848 w rejonie pracowało już ponad sześć kopalń. W tym samym czasie ukończony został najsłynniejszy obiekt wykonany z piaskowca Pennsylvania. Był to wiadukt kolejowy Starucca, o długości ponad 300 metrów, złożony z siedemnastu przęseł o wysokości od 27 do 30 metrów (widoczny na zdjęciu). Stany Zjednoczone Ameryki Północnej to kraj olbrzymi o powierzchni prawie trzydziestokrotnie większej od Polski (pod względem powierzchni USA znajdują się na trzecim miejscu w świecie). Olbrzymia jest również liczba kamieni naturalnych wydobywanych na terenie tego państwa. Część z nich jest do siebie oczywiście bardzo podobna (ma to miejsce szczególnie w zakresie piaskowców i marmurów), bądź prawie identyczna, zaś różnica w nazwach polega na tym, iż kopalnie dysponują prawami do nazw zarejestrowanych przez siebie materiałów. Nasza nieznajomość materiałów z USA, wynika z prostego wymienionego przeze mnie we wstępie faktu – olbrzymi kraj, olbrzymie zapotrzebowanie na surowiec. Prawdopodobnie więc większości z nas nigdy nie uda się spotkać w pracy z amerykańskimi kamieniami, które nie będą handlowymi granitami. Miejmy tylko świadomość, że Amerykanie nie gęsi i swój kamień mają. Mam nadzieję, że kilka tych opisanych powyżej piaskowców, pomoże Państwu ten fakt zapamiętać. ▪ Jarek Mirowski http://www.noaca.org/ http://www.cagenweb.com/ http://www.amst.com/ http://www.qmj.co.uk/ http://www.ajaonline.org/ http://www.geology.ohio-state.edu/ http://www.britannica.com/ G. G. Gormaz, J. J. Casanovas, Atlas mineralogii, „Wiedza i życie”, 1992
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
Maszyny i narzêdzia do obróbki kamienia
Seria Egar: • Zintegrowane PC i NC • Precyzja i sterowanie punktowe dzięki najnowszej technologii cyfrowego ruchu osiowego Egar 323/4
Marmmommacc • 05-08 PaŸdziernik 2006 Verona, W³ochy • Strefa Otwarta 4 Stoisko nr. 204-205-206
Wy¿sze wydajnoœci dziêki elastycznym rozwi¹zaniom Ró¿ne wersje numerycznych centrów obróbczych Z.Bavelloni dostosowane s¹ zarówno do ró¿nych wymiarów obróbczych jak równie¿ do nietypowych rozwi¹zañ gwarantuj¹c wysok¹ jakoœæ produktu finalnego.
Dostawca maszyn i narzêdzi Z.Bavelloni oferuje szeroki zakres ró¿norodnych tarcz diamentowych i poleruj¹cych umo¿liwiaj¹cych wysok¹ jakoœæ precyzyjnej obróbki, zaprojektowanych do perfekcyjnej wspó³pracy z maszynami Z.Bavelloni.
Z. Bavelloni Tools
MAK Sp. z.o.o. Generalne Przedstawicielstwo Z.Bavelloni ul. Nowa 23, Stara Iwiczna • 05-500 Piaseczno tel. 022/ 737 71 40, 703 61 40 fax 022/ 737 71 41, 703 61 41 e-mail: mak.bavelloni@makbavelloni.com.pl www.makbavelloni.com.pl
www.bavelloni.com
ARCHITEKTURA
Kamień okiem dekoratora Inspiracje z natury
J
uż Michał Anioł świadomie stosował w pracy zasadę czerpania inspiracji do swoich dzieł z materiałów, z których potem je wykonywał. Swoje rzeźby, zakute w bloku marmuru wykuwał po długich obserwacjach kamienia. Ten niejako sam podsuwał mu pomysł na rozwinięcie formy dzieła. Przeniesienie kanonu harmonii form natury do sztuk, które uprawiał – architektury, rzeźby czy malarstwa stanowiło świadomą podstawę jego działań. Była to zresztą część wiedzy przekazywana przez bractwa cechowe artystów i rzemieślników od pokoleń, które swą wiedzę czerpały z antyku i obcowały na co dzień z jego dorobkiem. Dojrzeć ukryte piękno, które kryje surowiec, wydobyć je i podążyć za rozwiązaniem, które sam podsuwa to najlepsza recepta, którą znał, stosował, a którą skrywa w sobie kamień. Eksponowanie wybranego koloru, struktury stosowanego materiału, dobór proporcji to pozostałe składniki recepty. Fot 1. Ściana z płytek trawertynowych- Meandros
70
W dobie obecnej, kiedy stosując kamień we wnętrzach „ubieramy” go w prostą formę, może wreszcie pokazać swoje bogactwo. Sprawdzone, dobre metody na osiągnięcie sukcesu i zaprezentowanie jego walorów są co najmniej dwie. Pierwsza zakłada zastosowanie jednego, wybranego materiału, który swym pięknem sam będzie wzbudzał zachwyt. We wnętrzu stanowić może jedną wybraną powierzchnię lub jeden element. Dobrze wyeksponowany, zawsze będzie dostrzeżony, a wręcz stanowić może największą ozdobę pomieszczenia. Taką receptę „podają” nam prawie wszystkie trawertyny i łupki (patrz zdjęcie nr 1- ściana z płytek trawertynowych - Meandros). Wśród ogromnej ilości marmurów łatwo dziś znaleźć te, które dobrze sprawdzą się w tej roli: Breccia Sarda, wszystkie Emperadory, Rojo Alicante, a z polskich surowców niezmiennie marmur Sławniowice. Ich naturalna barwa i piękno rysunku zawsze sprawdzi się we wnętrzu. To samo moFot 3 Kompozycja z marmurów Beige Marble i Nero Marquina
Fot 5 Granit (gnejs) Green Bamboo - zdjęcie nie wymaga komentarza, niespotykany kolor i wzór urzeka swym pięknem
Fot 6 Portoro Classico
żemy osiągnąć stosując jednolite w kolorystyce, a ostatnio często poszukiwane przez architektów ciemnoszare i czarne materiały – głównie gabra. Skromnie prezentująca się w slabie Impala Rustenburg, Belfast, Nero St.Lucia czy Ebony Black naprawdę rasowo wyglądają we wnętrzach w towarzystwie naturalnych fornirów albo zwykłej gładkiej ściany, czy to jako blaty, czy powierzchnie podłóg. Dodanie im ciekawego detalu, proporcjonalnej fazki przy blatach, ciekawej powierzchni uatrakcyjni je tym bardziej ( patrz zdjęcie nr 2 -moduł blatowo - kuchenny z Impali ). Druga metoda zakłada zastosowanie dwóch dobranych materiałów. Tu już należy kierować się wyrobionym wyczuciem kolorystyki i ładnym zgraniem faktur. Tak dobieramy materiały, by jeden stanowił tło – spokojny fakturą i kolorystyką. Drugi ma pełnić funkcję dekoru – dopełnienia kolorystycz-
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
ARCHITEKTURA
nego pierwszego. Bogata faktura, ciekawy rysunek i kolorystyka są jak najbardziej widziane w tym zestawie. W roli „tła” możemy swobodnie stosować marmury i wapienie: Crema Marfil, Beige Marble, Galalę, Bianco Carrara. Przy ładnie dobranym „dopełniaczu” podkreślimy barwę tych pierwszych – tu świetnie sprawdzają się: Nero Marquina, Portoro Classico, ponownie Rojo Alicante, wszystkie Foresty. Skromne w rysunku i kolorystyce materiały, zastosowane na dużych powierzchniach, w towarzystwie bogatych, dekoracyjnych materiałów dopełniających potrafią w finale zaskoczyć swoją urodą. Dopiero wtedy można je właściwie docenić. W moim przypadku takim odkryciem był wapień Beige Marble, szaro - beżowy, z drobnym rysunkiem małych osadów małżowych, sam nie prezentuje się zbyt efektownie. W towarzystwie wapieni o charakterystycznym, pięknym rysunku staje się ich godnym współtowarzyszem (zdjęcie nr 3 - kompozycja z marmurów BeiFot 4. Łazienka skomponowana z Crema Marfil, Portoro Classico i Impali
72
Fot 2 Moduł blatowo - kuchenny z Impali
ge Marble i Nero Marquina). Kto oczekuje bardziej dekoracyjnych efektów podaną metodę może zastosować na odwrót. Duże dekoracyjne płaszczyzny i spokojne, jednobarwne dekory. Jeżeli chcemy nadać wnętrzu dostojnego, reprezentacyjnego charakteru stosujmy tę receptę. Co odważniejsi potrafią połączyć ze sobą harmonijnie marmury z granitami, ale to wymaga już wytrawnego oka. Jednak to połączenie jest jak najbardziej możliwe do zrealizowania. (zdjęcie nr 4) Pozostaje nam jeszcze trzecia metoda, w której wszelkie mixy są możliwe. Szczególnie dziś, kiedy do dyspozycji mamy tyle kamiennych surowców. Szczegółowe jej omówienie pozostawię na kolejną prezentację. W naszych czasach, w których elektronika i technika coraz bardziej wdzierają się w strukturę domów, tym bardziej surowce naturalne, w tym kamień, równoważą ich negatywne działanie. Stanowią wręcz receptę na zharmonizo-
wanie i poprawienie jakości zamieszkiwania naszych domów, czy miejsc pracy . Już parokrotnie w sztuce współczesnej ostatniego stulecia, idea przeniesienia prawideł płynących z natury miała szanse zaistnieć na trwałe w świadomości twórców. Teraz rozwój cywilizacji sam naturalnie wymusza ten proces. Nie wszyscy artyści obserwują prawidła płynące z natury, ale podświadomie szukają materiałów, które choć jej część wniosą sobą do naszych domów. Po latach zapomnienia w masowej świadomości, utracie cennej pozycji surowca budowlanego, pozostawania w cieniu ceramiki, kamień doczekał się należytego docenienia. Wreszcie na stałe i na właściwej pozycji zagościł w świadomości architektów i projektantów wnętrz. Może swoją ceną nie jest jeszcze dostępny dla wszystkich, ale i tu sytuacja powoli się zmienia, ważne jest, aby powoli znikały ze sklepów jego imitacje, a w zamian pojawiał się oryginalny i piękny kamień. ▪ Ludmiła Łączyńska Artysta plastyk – projektant wnętrz
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
ARCHITEKTURA
La Sagrada Familia w Barcelonie Kamienie Świątyni Pokutnej Świętej Rodziny (tekst wg Paula Daniela)
B
iblia w kamieniu – to jedno z określeń Świątyni Pokutnej Świętej Rodziny w Barcelonie, bo taka jest jej pełna nazwa. Słowo „pokutna” oznacza finansowanie świątyni z ofiar wiernych – co tłumaczy powolne tempo budowy. Po 124 latach zaawansowanie prac wynosi ok. 60%. Oprócz ogromnych rozmiarów na znaczenie tego projektu wpływają: oryginalność stylu, rewolucyjne rozwiązania techniczne oraz mistycyzm jego wspaniałego twórcy Antonio Gaudiego. Budowę tej unikalnej świątyni rozpoczęto w 1882 roku, a rok później A. Gaudi został powołany na dyrektora projektu. Pracował na tym stanowisku ponad 40 lat, do śmierci w roku 1926. Idea wzniesienia świątyni na cześć Świętej Rodziny pochodzi od barcelońskiego księgarza Józefa Marii Bocabella. To on zlecił w 1877 roku wykonanie projekprac fundamentowych doszło do konfliktu pomiędzy del Villarem i technicznym asystentem Bocabelli. Del Villar zaprojektował monolityczne kolumny ze skały litej, podczas gdy zarząd budowy proponował rozwiązania tańsze. Różnice zdań były na tyle poważne, że Bocabella przyjął rezygnację del Villara, powołując na jego miejsce swojego asystenta technicznego. Ten jednak odmówił, proponując z kolei Antonio Gaudiego, utalentowanego architekta. Gaudi już w dzieciństwie poważnie chorował, lecz pokonał choroby i ukończył architekturę. W wieku 31 lat dał się poznać jako architekt o nieprzeciętnym talencie. 3 listopada 1883 roku Gaudi został powołany na stanowisko architekta świątyni i w krótkim czasie wykonał oryginalny projekt.
tu diecezjalnemu architektowi Francisco del Villar, który zobowiązał się wykonać go bezpłatnie w stylu neogotyckim. W czasie
76
fasadą Męki Pańskiej. Prace ruszyły równolegle ze zbiórką pieniędzy. Z czterech fasad jako pierwszą wykonano wschodnia fasadę Narodzenia Chrystusa. Prace trwały 36 lat (1894-1930) i zostały zakończone podniesieniem czterech dzwonów. Tę wspaniałą fasadę rzeźbiło kilku znakomitych artystów, a wśród nich Lorenc Matamala z synem, Juan oraz Carlos Mani. W zachodniej fasadzie Męki Pańskiej Gaudi zaprojektował rzeźby cierpiącego Chrystusa. Prace rzeźbiarskie rozpoczęły się w roku 1954 i zakończyły w 1986. Kierował nimi Joseph Maria Subirachs. Ważnym elementem portyku są podtrzymujące go ogromne pochylone kolumny. Autor projektu chciał tym podkreślić uczucie nagości i pustki. Najważniejsza i najbardziej monumentalna jest obecnie wznoszona fasada RZEŹBIARZE Chwały (Glory). Pokazuje ona walkę ludzŚwiątynia La Sagrada Familia jest budowlą kości, by osiągnąć życie wieczne. Gaudi nie na planie łacińskiego krzyża o wymiarach 94 ukończył całkowicie projektu tej fasady, lecz x 60m (plan świątyni przedstawia załączony określił swój zasadniczy zamysł wykonując szkic). Budowę świątyni rozpoczęto od kryp- model i określając tym samym strukturę i ty położonej pomiędzy fasadą Narodzenia i kształt dzieła.
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
ARCHITEKTURA
Budowę świątyni rozpoczęto w 1882 roku. Do dziś wykonano około 60 proc. zamierzenia. Dotychczas zastosowano 17 rodzajów kamienia, ostatnio piaskowce ze Szkocji. Dotychczas użyto w świątyni następujące rodzaje kamieni: - Montjuic (piaskowiec z Hiszpanii) - bazalt z Castellfolit De La Roca (Hiszpania) - trawertyn z Bagni Di Tivoli (Włochy) - kamień z La Foresta (Hiszpania) - kamień z Calafell (Hiszpania) - kamień z Sant Vincenc (Hiszpania) - granit z Orrius-Ull De Serp (Hiszpania) - granit z Tarn (Hiszpania) - granit z Fraguas Lugo (Hiszpania) - bazalt z Bagnoregio (Włochy) - porfir z Yazd (Iran) - kamień z La Senia (Hiszpania) - biały marmur z Macael (Hiszpania) - biały krystaliczny marmur z Madrytu (Hiszpania) - kamień z El Garraf, Barcelona (Hiszpania) - granit Silvestre Dorado (Hiszpania) - piaskowiec Clashach (Szkocja)
Plan świątyni Sagrada Familia
Gaudi rozwiązywał problemy architektoniczne podpatrując naturę
Portal, podtrzymywany przez 21 kolumn, będzie zwieńczony czterema sklepieniami. Na nich będą oparte wieże z dzwonami. Gdy świątynia zostanie ukończona będzie miała 18 wież, których wysokość będzie nawiązywać do zastosowanych symboli. Dotychczas zbudowano 8 z 12-stu stumetrowych kolumn. Nad nimi znajdują się wieże z dzwonami, dedykowane poszczególnym apostołom. Nie zbudowano jeszcze najwyższej, centralnej wieży o wysokości 170 m, symbolizującej Jesusa Chrystusa, wieży Najświętszej Maryi Panny (125 m) oraz wieży czterech ewangelistów. Sklepienie głównej nawy jest ukończone, a obecnie wykonywane prace skupiają się w transeptach i absydzie. Kiedy zapytano ile kamienia zastosowano dotychczas w świątyni Sagrada Familia, Feliu Martin – odpowiedzialny za prace kamieniarskie, odpowiedział po prostu: „nie wiem”! Jednakże wiadomo, że do chwili obecnej wbudowano 17 rodzajów kamienia, w tym ostatnio sprowadzane piaskowce szkockie Clashach. Około 50 proc. wystroju kamiennego na zewnątrz świątyni to piaskowce Montjuic (prowincja Barcelona). Obecnie materiał ten nie jest osiągalny. Ostatnio szeroko stosuje się na elewacje i pinakle beżowy granit z Zamory („Silvestre Sayago Dorado”). Głównym materiałem na
rzeźby jest kamień La Foresta z hiszpańskiej prowincji Lleida. Dyrekcja budowy (Junta Constructora) ma do dyspozycji dwie nowoczesne przecinarki zainstalowane w krypcie świątyni: piłę mostową Canigo HTO 1600 (od 1999 r.) i piłę łańcuchową Canigo HFD (od 2002 r.). Są one stale używane. Wiele prac jest zlecanych innym firmom, w tym profilowanie maszynami CNC. Dyrekcja budowy niechętnie zajmuje się „drobiazgami”, stąd obecnie rzeźbienie ręczne zleca się tylko w przypadkach wykonania posągów i innych mniejszych detali. POWIĄZANIA ZE SZKOCJĄ Po wizycie grupy hiszpańskich architektów w Szkocji i w Parlamencie w Edynburgu (zaprojektowanym przez Enrique Moralesa w 2005 r.) nastąpił wyjazd na północ Szkocji do Moray. Firma Moray Stone Cutters dostarczyła kamień na budowę Muzeum Szkocji, National Gallery w Edynburgu i na pomnik upamiętniający obywateli brytyjskich – ofiary katastrofy 11 września 2001 r. w Nowym Jorku. Drew Baillie, właściciel Moray Stone Cutters sądził, że początkowe zainteresowanie Hiszpanów, spowodowały wymienione wyżej prestiżowe realizacje. Hiszpańscy architekci pobrali próbki piaskowca Cashach. Okazał się on odpowiedni pod każdym względem do zastosowania przy
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
77
ARCHITEKTURA
renowacji barcelońskiej katedry. Architekci pracujący w Sagrada Familia zauważyli, że kamień bardzo przypomina piaskowiec hiszpański Montjuic. Piaskowiec Cashach jest eksploatowany od 1846 roku na wybrzeżu Moray Firth. Obecni właściciele kamieniołomów prowadzą wydobycie od roku 1986. Piaskowiec jest bardzo twardy, a ze złoża można czasem wydobyć blok o długości ponad 1,8 m. Jest średnioziarnisty, bez domieszek wapnistych, wieku permskiego z warstw czerwonego spągowca. Kolory wahają się od bladożółtego do żółtoróżowego w zależności od od miejsca w kamieniołomie. Niezależne badania wykazały, że piaskowiec Cashach jest kamieniem bardzo wytrzymałym, odpornym na kwaśne deszcze i zanieczyszczenia atmosferyczne. Stwierdzono również znaczną odporność na zasolenie. Kontrakt z Moray Stone Cutters opiewa na comiesięczne dostawy do Hiszpanii 45 ton bloków piaskowcowych o objętości powyżej 1 m3 przez co najmniej 2 lata. Bloki będą rozcinane na potrzebne wymiary w Barcelonie. Piaskowce zostaną zastosowane w sklepieniach, klatkach schodowych i w wieżach. NATCHNIONY LAS Antonio Gaudi chciał, by wnętrze świątyni z kolumnami przypominającymi drzewa – Trak jednolinowy pracujący w świątyni
Fragment kamieniołomu Cashach (Szkocja)
stały się jakby olbrzymim natchnionym, mistycznym lasem. Miejscem modlitwy, gdzie wierni będą odczuwać opiekę i zjednoczenie z Bogiem. Po wielu latach badań Gaudi zaprojektował pochylone kolumny unikając użycia podpór. Jedną z innowacji technicznych jest optymalne przechwycenie nacisku dachu przez skręcone w dwóch kierunkach trzony kolumn. W ten sposób zwiększono nośność kolumn i uzyskano niezwykły efekt estetyczny. Kolumny mają
cztery zróżnicowane średnice, zależne od ciężaru, który muszą przenieść (200 – 6000 ton). Dawniej ustawiano kolumny tylko z litego kamienia (piaskowiec, granit, bazalt, porfir), a obecnie na betonowe trzony montuje się okładzinę z naturalnego kamienia. Gaudi napisał: „budowa świątyni Sagrada Familia jest powolna, ponieważ Pan tej pracy nie spieszy się…” Dyrekcja budowy odmówiła potwierdzenia daty ukończenia na sugerowany rok 2026 (100 lecie śmierci A. Gaudiego – co byłoby idealnym terminem dla uroczystości). Niestety, jest to termin nierealny. Fasada Narodzenia Chrystusa i krypta zostały zgłoszone w 2005 roku do UNESCO jako obiekt chroniony dziedzictwa światowego. Nowy problem powstał w lipcu 2006 roku. Jest to projekt tunelu dla szybkiej kolei. Stwarza to oczywiste zagrożenie dla świątyni. Procesy sądowe w tej sprawie mogą potrwać lata. Mniejszym problemem jest czyszczenie elewacji. Odwiedzając świątynię przed południem, będący tu po raz pierwszy, są zaskoczeni ilością autokarów, wyrzucających turystów wszystkich religii i wieku. W roku 2005 było tu 2 370 000 turystów. Zdumiewające! ▪
Opracowanie i tłumaczenie Henryk Walendowski
78
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
ZE ŚWIATA
W krainie smoków Dokąd zmierza chińskie kamieniarstwo?
T
rzymilionowe miasto Xiamen kamieniarzom w Polsce zapewne kojarzy się z organizowanymi od kilku lat targami. Słusznie zresztą, bo w zamierzeniu organizatorów mają one promować zlokalizowany w tym regionie przemysł kamieniarski. Słowo „przemysł” jest jak najbardziej adekwatne do rozmiarów i poziomu tamtejszego kamieniarstwa, które u każdego przybysza, nawet z silnych kamieniarsko krajów, musi budzić respekt. Już tylko spoglądając na nieodległe Quanzhou, miasto o wielkości naszego Wrocławia, trzeba powiedzieć, że liczba firm obróbczych, sklepów, manufaktur, zakładów rzeźbiarskich itp. robi nie mniejsze wrażenie niż znane z Włoch centra o podobnym profilu działalności. Owszem są i różnice, te z reguły dotyczą stopnia stosowania zaawansowanych technologii, ale wobec ogromnej populacji Chin, korzystanie z pracy rąk wydaje się sensownym sposobem na zaspokojenie potrzeb związanych z pracą, a co za tym idzie utrzymaniem. Obok wspomnianych targów, w Polsce region ten znany jest - bądź powinien być - z
wyraźna powtarzalność dały Chińczykom asumpt do starania się o formalne ich potwierdzenie. Nie jest powszechnie wiadome w Europie, a tym bardziej w naszym kraju, że chińskie firmy z powodzeniem ubiegają się o międzynarodowe certyfikaty jakości ISO. Uzyskanie przez nie wspomnianych sygnatur czyni je weryfikowalnymi pod względem procedur kontroli jakości. W ten sposób za-
ją się zupełnie nieprawdopodobne bądź właściwe potężnym aglomeracjom świata zachodniego. Podobnie rzecz ma się w przypadku zjawisk zachodzących na rynku czy w produkcji. A choć wyniki uzyskiwane przez Chińczyków na polskim rynku nie wyglądają tak imponująco jak te z rynków USA czy Japonii, z ich perspektywy Polska to bardzo ważny strategicznie rynek. Nasz kraj ma dla firm z Chin niepodważalny walor W okolicy Xiamen i oddalonego o ok. 70 km Quanzhou zlokadzięki geopolitycznemu położeniu, które w lizowanych jest ok. 8 tysięcy zakładów zajmujących się wydobyich przekonaniu oznacza łatwy dostęp do niemal każdego rynku Starego Kontynenciem, obróbką i sprzedażą kamienia naturalnego. tu. W przypadku największego producenta narzędzi diamentowych, których produkcją interesowani np. segmentami zza Wielkiego sztucznego diamentu na świecie, nie jest to trudni się tu całkiem spora liczba firm. Tech- Muru otrzymują gwarancję, że producent bagatelna wiadomość. Nie bez znaczenia nologie stosowane w ich produkcji rzeczy- dysponujący ISO nie zawiedzie w momen- jest też głęboka tradycja stawiania nagrobwiście odbiegają od znanych w Europie, co cie wejścia w kooperację, co ma swoją wagę, ków, co stwarza możliwości nie istniejące w jednak nie oznacza, że tych obecnych w szczególnie przy realizacji wielkonakłado- innych krajach w tym zakresie. cyklu produkcyjnym nie można zaliczyć do wej produkcji, bądź wypełnianiu umów na Przy ogromnej skali produkcji, jej stosunśrednio zaawansowanych. Próbując nakre- dostawę tego, czy innego rodzaju narzędzi kowo niskiej ceny, nie dziwi zauważalna w ślić pełniejszy obraz dodać trzeba, że coraz diamentowych o określonej, wysokiej jako- Chinach obecność przybyszów z odległych powszechniejsza staje się obecność w tutej- ści. Polska bramą do Europy stron globu, którzy robią tu interesy, zaJak przystało na kraj o największej liczbie pewne trudne do wyobrażenia w innych szych zakładach automatyki i elektroniki, która zastępuje bądź uzupełnia ludzką pra- mieszkańców, miara przykładana do zjawisk miejscach. Można obserwować tu zjawisko, cę. Efektem wprowadzania nowoczesnych i rzeczy jest tu zupełnie inna niż ta, zna- które niegdyś przed laty miało miejsce w rozwiązań jest m.in. komputerowa kontrola na w naszym kraju. Kiedy zapytać o liczby nieodległej stąd Japonii – dzisiejsi mistrzojakości wszystkich faz spiekania segmen- mieszkańców w poszczególnych miastach wie miniaturyzacji, elektroniki i doskonałej tów. Osiągany poziom jakościowy, a także Chin, padają wielkości, które dla nas wyda- technologii po okresie terminowania u wy-
80
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
ZE ŚWIATA
soko rozwiniętego gospodarczo Zachodu, polegającego głównie na kopiowaniu jego zdobyczy technicznych, sami zaczęli poszukiwać rozwiązań, które w krótkim czasie uczyniły ich liderami w wielu dziedzinach. Choć Chiny są dopiero w początkowej fazie drogi, którą z powodzeniem przeszli Japończycy, dzisiejsze patenty chińskich inżynierów są już zdolne zaskoczyć niejedno europejskie laboratorium badawcze.
JAKOŚĆ CZY CENA? – OTO JEST PYTANIE Podobnie jak ma to miejsce na całym zachodnim świecie, czołowe firmy chińskiego rynku zaczynają borykać się z problemem jakości swych narzędzi diamentowych pozostającym w ścisłej zależności do kwestii ceny. Rzecz w presji na niską cenę za jak najwyższą jakość. Trudno tu o kompromis. Również tu niska cena oznacza niską jakość, a wyższa cena pozwala na oferowanie wyrobów o wyższym standardzie jakościowym. Mija się z prawdą sprowadzanie wszystkich firm produkujących segmenty do jednego
nach problem z energią elektryczną. Trudnym, ale i ważnym zagadnieniem we wszelkiej współpracy jest kwestia zgłaszanych reklamacji i zastrzeżeń. Każdy klient w Europie decydując się na współpracę z partnerem chińskim, obawia się, ale i oczekuje możliwości otrzymania satysfakcjonującego zadośćuczynienia w sytuacji, gdy jakaś
LIDERZY EKSPORTU – STUDIUM PRZYPADKU: 1.Marketing Quanzhou Zhongzhi Diamond Tools – wiodący producent narzędzi diamentowych dla kamieniarstwa i budownictwa – promuje się podczas najważniejszych imprez targowych organizowanych we Włoszech, Niemczech, Rosji, Polsce, USA, Iranie i oczywiście w Chinach.
W prowincji Fujan znajdują się złoża najpopularniejszych nie tylko w Polsce granitów G603 (szary) i G682 (żółty)
2.Jakość Sprzedaż dla wymagających klientów krajów europejskich, USA i Bliskiego Wschodu możliwa
worka – w tych, w których świadomość pozycji na rynku postrzega się poprzez kwestię myślenia o dobrych jakościowo produktach, wykluczone jest sięgania po marnej próby składniki. Do tego dołożyć trzeba jeszcze trudności związane z koniecznością sprostania napływającym zewsząd zamówieniom, które w sezonie stawiają firmy pod ścianą, zmuszając do szukania swoistych rozwiązań, uwzględniających powszechny w Chi-
partia produktu, np. segmentów diamentowych, okaże się wadliwa. Jak pokazuje doświadczenie, tylko najlepsi nie boją się tego tematu. Wszelkie zgłoszone zastrzeżenia są wnikliwie analizowane i sprawdzane na produkcji, gdzie każdy jednostkowy wyrób ma swoją sygnaturę, pozwalającą na odtworzenie historii jego powstania. W przypadku reklamacji przeliczane są drobiazgowo koszty poniesione z tytułu wytworzenia wadliwe-
jest dzięki konsekwencji w dopracowywaniu produktów oraz dbaniu o ich najwyższą jakość. Wdrożony w ZHONGZHI już dużo wcześniej system zarządzania jakością w 2006 roku został potwierdzony certyfikatem ISO 9001-2000. 3.Sprzedaż Obecne od roku 2000 na polskim rynku narzędzia marki ZHONGZHI trafiają do ponad 40 krajów na niemal wszystkich kontynentach, a eksport stanowi 95% całości sprzedaży, z czego prawie 10% to rynek polski.
go produktu i rekompensowane klientowi. Z uwagi na odległość i kłopoty z komunikacją, system gwarancyjny najsprawniej działa w układzie producent – agent – klient. Patrząc na ogólne trendy w gospodarce Chin, wydaje się nieuniknione, że wiele firm pójdzie w stronę produktów wysokiej jakości. I tylko od kupujących będzie zależało, który produkt będą chcieli otrzymać. ▪ Krzysztof Skolak
82
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
FIRMA
Outsourcing - nowa potrzeba branży?
O
d pewnego czasu pojawiają się sygnały o braku dostępności kapitału ludzkiego, który masowo opuszcza granice naszego kraju w poszukiwaniu lepszego życia. Niestety ten problem dotyka również branżę kamieniarską i powoduje (szczególnie w średnich i dużych przedsiębiorstwach) spore problemy z terminowością wykonywanych zleceń lub ich całkowitym zaniechaniem. Niestety to jest cena, jaką przyszło nam zapłacić po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Ja sam należę do euroentuzjastów i uważam, że obecność naszego kraju w strukturach unijnych była i jest bardzo pozytywna dla naszej gospodarki. Dlaczego więc przy wskaźniku rozwoju PKB rzędu 5% w stosunku rocznym obserwujemy tak silny odpływ wykwalifikowanej
84
O UTSOURCING OZNACZA ZASTOSOWANIE ZASOBÓW ZNAJDUJĄCYCH SIĘ POD KONTROLĄ PODMIOTU ZEWNĘTRZNEGO DO REALIZACJI WŁASNYCH CELÓW. TAKIMI ZASOBAMI SĄ ZARÓWNO TECHNOLOGIA , PRACA , KAPITAŁ , JAK I WIEDZA . CECHĄ OUTSOURCINGU JEST TO, IŻ STOPIEŃ DOSTĘPNOŚCI ZASOBÓW DETERMINUJE POZIOM ZŁOŻONOŚCI KONTRAKTU ORAZ ZDEFINIOWANY W NIM OKRES WSPÓŁPRACY. USŁUGI PROSTE I ŁATWO DOSTĘPNE NIE WYMAGAJĄ WIELKICH NAKŁADÓW ZWIĄZANYCH Z ZAWARCIEM UMOWY OUTSOURCINGOWEJ. USŁUGI SKOMPLIKOWANE BĄDŹ KAPITAŁO CHŁONNE WYMAGAJĄ BARDZO PRECYZYJNYCH UMÓW, A OKRES ŚWIADCZENIA OUTSOURCINGU WYNOSI PRZECIĘTNIE OD 3 DO 5 LAT.
kadry do krajów starej piętnastki? Jedynym sensownym wytłumaczeniem wydaje się argument, który wprowadzał spore obawy wśród mieszkańców starej Unii, a mianowicie, że większość obecnych przedsiębiorstw zacznie przenosić swoje zakłady do nowych krajów członkowskich, tym samym ograniczając dostęp do pracy ich mieszkańcom. Najlepszym przykładem potwierdzającym moją tezę niech będzie chociażby miasto Wrocław. Potężne inwestycje i brak ludzi do pracy. Podobnie jest w branży transportowej. Zagraniczne firmy obawiały się tanich przewoźników z państw byłego układu socjalistycznego, a więc postanowili zabrać im pracowników, tym samym ograniczając ekspansję firm z Polski czy Czech. Niestety drenaż ludzi wykwalifikowanych dotyka każdego sektora naszej gospodarki i nie dlatego, że brakuje rąk do pracy w takich krajach, jak Wielka Brytania, lecz dlatego, aby osłonić się przed konkurencją (o wiele tańszą) ze Wschodu. Taka jest rzeczywistość, w której przyszło zmierzyć się wielu przedsiębiorstwom, rów-
nież w naszej branży. Outsourcing, czyli najprościej mówiąc, przekazanie pewnej części pracy podwykonawcy, staje się coraz bardziej powszechną formą, która przede wszystkim odciąża firmy od różnorakich problemów, a także w dużej mierze doprowadza do znacznej redukcji kosztów funkcjonowania danej firmy. Wyobraźmy sobie, że na przykład posiadamy firmę kurierską, i aby utrzymać wysokie standardy, niezbędny jest zakup pięćdziesięciu samochodów dostawczych. Pierwszą sprawą jest sam ich zakup, następnie zatrudnienie kierowców oraz ponoszenie kosztów związanych z zarządzaniem flotą, obsługą techniczną fakturami za paliwo, oleje, opony itd. Nowoczesne przedsiębiorstwa coraz częściej przerzucają najbardziej pracochłonne zadania dla firm świadczących usługi outsourcingowe. Dzięki temu zabiegowi pozbywają się problemów, które nie stanowią głównego nurtu ich działalności, jednocześnie koncentrując się tylko i wyłącznie na doskonaleniu procesów zarządzania przedsiębiorstwem w wąskim zakresie. Jakie ma to przełożenie do kamieniarstwa? Po pierwsze proszę zwrócić uwagę, że aktywnym pozyskiwaniem ludzi wykwalifikowanych zajmują się wyspecjalizowane firmy, które nie tylko potrafią wyselekcjonować nam dobrego kandydata z odpowiednimi kwalifikacjami, ale również mogą takich pracowników najmować dla nas za odpowiednią opłatą. Doprowadza to do redukcji problemów kadrowych i ogranicza się tylko
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
FIRMA
POSIADAMY SZEROKI ASORTYMENT KAMIENIA marmury granity bazalty piaskowce łupki wapienie konglomeraty
PROPONUJEMY MATERIAL /
w płytach w płytkach
ZAPRASZAMY DO ODWIEDZENIA NASZEGO PRZEDSTAWICIELSTWA I SKLADU /
Imperial Gold
86
Ul. Jana Olbrachta 94 a, 01-102 Warszawa, Polska Tel. : 022-836 13 14 - Fax : 022-836 10 63 e-mail : info@beltrami.pl
do jednej faktury zbiorczej za wykonaną usługę. Na przykład branża medyczna o dużej ilości firm farmaceutycznych, przeniosła zarządzanie przedstawicielami medycznymi na firmy outsourcingowe. To one prowadząc aktywną działalność pozyskują pracowników, szkoląc ich i w razie potrzeb kierując do odpowiednich koncernów farmaceutycznych, jako wyszkolonych specjalistów. Tak samo nasza branża stoi przed potrzebą wprowadzania nowoczesnych systemów zarządzania. Kolejną sprawą jest chociażby magazynowanie. Wiele firm produkcyjnych, a w szczególności przedstawicielstwa firm zagranicznych, boryka się z ogromnymi problemami dystrybucji swoich towarów. Aby utrzymać rentowność przedsiębiorstw, musi zachodzić proces fluktuacji materiału. Jak jest, każdy kto handluje kamieniem wie. Bardzo wysokie koszty utrzymania składów, handlowców, obsługi wewnątrzmagazynowej doprowadza do potrzeby zwiększania marży, a tym samym zmniejszania konkurencyjności. Dobrym wyjściem z tej sytuacji może okazać się przeniesienie na usługę outsourcingu magazynowania i dystrybucji wytworzonych dóbr. Dywersyfikacja miejsc magazynowania i dystrybucji materiałów przy niezmienionych kosztach stałych doprowadzi tylko i wyłącznie do zwiększenia elastyczności przedsiębiorstwa i poprawy jego rentowności. Usługi outsourcingowe z zakresu magazynowania są świadczone przez wyspecjalizowane firmy i niekoniecznie przy tego typu świadczeniach trzeba ograniczać się do firm kamieniarskich. Pragnę jednak zaznaczyć, że to właśnie one posiadają największy potencjał, jakim niewątpliwie jest ogromna wiedza i znajomość rynku regionalnego, na którym operują. Podobnie część usług, które nie stanowią głównej działalności przedsiębiorstwa można zlecać podwykonawcom jak chociażby zarządzanie flotą aut dostawczych, którymi operujemy. Oczywiście outsourcing ma swoje koszty, jednakże powoduje brak potrzeby tworzenia platform niezbędnych do wykonywania założonych zadań. Bo, aby coś magazynować to trzeba zbudować plac, postawić
suwnicę, zatrudnić ludzi, płacić podatki itd. Wiele z tym biurokracji i problemów całkowicie rozbieżnych tematycznie od głównego nurtu zainteresowań przed-
siębiorcy. Rozwój outsourcingu w branży kamieniarskiej, moim zdaniem jest nieuchronny. Kamieniarze, szczególnie w tym sezonie mają bardzo mało czasu dzięki dobrej koniunkturze w budownictwie i z pewnością wielu z nich myśli o tym, w jaki sposób odciążyć się od pewnych zadań, które przysłowiowo zabierają im cenny czas. Pamiętajmy, że czas to pieniądz i przeliczając go na konkretne złotówki i ilość operacji, jakie w jego trakcie jesteśmy w stanie wykonać, niejeden dojdzie do wniosku, że nie zawsze opłaca się posiadać i utrzymywać własne magazyny, floty aut czy też pracowników, wykluczając oczywiście specjalistów i zaufanych ludzi. Warto więc zastanowić się nad możliwościami jakie daje outsourcing i być może w celu poprawy efektywności swojego przedsiębiorstwa zacząć je wykorzystywać. Jak zawsze gorąco pozdrawiam wszystkich Czytelników i zapraszam do lektury kolejnego numeru nK. ▪ Mariusz Domaradzki
nowy Kamieniarz
www.beltrami.pl Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
litox
Ewolucja żeliwnych pił mostowych - Żeliwna piła mostowa nowej generacji Głowica obrotowa 3600 Głowica uchylna 900
Gravellona Macchine Marmo S.p.A. Via Nuova, 155 28883 Gravellona Toce (VB) Italy e-mail: gmm@gmm.it; www.gmm.it
58-150 Strzegom, ul. Koszarowa 5, tel. 0603 891 257, 0604 07 87 31, fax: 074 855 03 93 e-mail: euroarss@epf.pl
FIRMA
Dostosowanie maszyn wyprodukowanych przed 2003 r. do minimalnych wymagań Obowiązek pracodawcy
P
olskie zakłady kamieniarskie, przetwórcze i kopalnie użytkują wiele maszyn. Większość z nich to urządzenia stare, nie posiadające żadnych dokumentów technicznych i użytkowych. To, że pracują jest efektem wielu starań ich właścicieli. Niestety starania dotyczą tylko zagadnień czysto technicznych. Należy jednak zwrócić uwagę, że niemniej ważnym zagadnieniem, poza samą funkcjonalnością, jest bezpieczeństwo pracowników pracujących przy tych maszynach. Tymczasem poza problemami wynikającymi z ewentualnego wypadku przy pracy, istnieje również zagadnienie prawne funkcjonowania tych maszyn. Zgodnie z obowiązującym prawem, maszyny wyprodukowane przed 2003 rokiem należy dostosować do minimalnych - określonych Rozporządzeniem Ministra Gospodarki -wymagań w zakresie bezpieczeństwa pracowników ich obsługujących.
Doświadczenie pokazuje, że dostosowanie się przedsiębiorców do obowiązujących przepisów stanowi dla nich spory problem. Mimo to warto pokonać kilka przeszkód, gdyż Państwowa Inspekcja Pracy lub Urząd Dozoru Technicznego coraz częściej kontrolują zakłady i nakładają spore kary. Nie będę tu zajmowała się konkretnymi maszynami i wymogami jakie ich dotyczą – to bardzo indywidualne zagadnienia. Aby je zrealizować należy zapoznać się z odpowiednią normą. Pokrótce postaram się przekazać wszystkim zainteresowanym informacje, jakie udało mi się zgromadzić na temat wymagań unijnych, dotyczących przeprowadzania oceny zgodności maszyn wyprodukowanych przed 2003 r. Wyjaśnienia te powinny okazać się wystarczające, mimo to nalegam, aby o sprawy, których nie rozumiemy, czy też nie potrafimy odpowiednio zinterpretować, dopytywać się bezpośred-
nio w organach wymagających od nas przestrzegania odpowiednich przepisów. Należy mówić otwarcie o rzeczach niejasnych, gdyż, kto pyta nie błądzi. Piszę o tym, gdyż pracując kiedyś w kopalni spotkałam się z sytuacją, gdy kierownik ruchu miał do mnie pretensje o to, że wtrącam się prosząc go, aby zapytał inspektora z Urzędu Górniczego, o co tak naprawdę chodzi z DTR (Dokumentacja Techniczno Ruchowa) dla starych maszyn, jak należy do tego odpowiednio podejść, na jakich przepisach się opierać? Otrzymałam odpowiedź, że „nie wkłada się kija w mrowisko i abym nie mówiła o tym głośno”. Uważam że jest to złe podejście, a przede wszystkim wskazuje na brak umiejętności radzenia sobie z problemem oraz dumę, która nie pozwala dorosłemu człowiekowi przyznać się do swojej niewiedzy. Nie bałabym się użyć tutaj wyrażenia „podejście dziecinne i nieodpowiedzialne”, gdyż
Zakład / Wydział ………………...………….
Maszyna / typ …………………………….
Nr fab. / inwentarzowy ……………………...
Rok produkcji …………………………….
NIE dotyczy
Lp.
NIE
Pytania dotyczące danego wymagania
TAK
Zgodność Czynności do dokonania w celu doprowadzenia do zgodności
Termin realiza cji
Nakłady do doprow adzenia do zgodnoś ci
UWAGI
1. 2. … Oceny dokonali: 1. 2. 3.
88
Przewodniczący komisji………………………….. ……………………………………………………. …………………………………………………….
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
FIRMA
już od trzech lat pracownicy mieli szanse, w związku z obowiązującymi przepisami, pracować na maszynach posiadających, chociaż minimalny stopień bezpieczeństwa. W internecie znalazłam wszystkie potrzebne informacje, które krok po kroku wyjaśniają, w jaki sposób uporać się z zaistniałym problemem (chociaż ja nie uważam tego za problem, gdyż ochrona zdrowia i życia ludzkiego, powinna być priorytetem dla wszystkich pracodawców). Rzeczywistość jednak pokazuje inaczej….Przejdźmy teraz do meritum sprawy. Na początek należy zapoznać się z ważniejszymi przepisami, w związku z potrzebą wykonania dokumentów bezpieczeństwa dla maszyn wyprodukowanych przed 2003 r. (ich wykaz podaję w tabeli). Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 30 października 2002 r. w sprawie minimalnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy w zakresie użytkowania maszyn przez pracowników podczas pracy, maszyny nabyte przed dniem 1 stycznia 2003 r., powinny być w terminie do dnia 1 stycznia 2006 r. dostosowane do minimalnych wymagań dotyczących maszyn, określonych w rozdziale 3 tego rozporządzenia. Wobec powyższego, przedsiębiorcy, którzy nie dostosowali się do w/w przepisu są już 7 miesięcy po terminie. Zgodnie z dyrektywą 89/655/WE wszystkie urządzenia funkcjonujące w przedsiębiorstwie, nabyte przed 2003 r. muszą spełniać wymagania unijne oraz posiadać kompletną dokumentację. Dokumentacja taka składa się z dokumentacji technicznej, instrukcji obsługi oraz instrukcji konserwacji. Wskazuje to, iż obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie pracownikowi pracy z użyciem bezpiecznych maszyn i urządzeń, tj. posiadających certyfikat bezpieczeństwa producenta. W przypadku braku takiego dokumentu, dla maszyn zakupionych przed 2003 r. pracodawca sam może zgodnie z w/ w rozporządzeniem w sprawie minimalnych warunków bezpieczeństwa dokonać oceny stanu technicznego używanych przez siebie urządzeń. Wobec powyższego pracodawca powołuje komisję ekspertów (mogą to być pracownicy zakładu, mający odpowiednie kwalifikacje), która dokonuje oceny stanu technicznego maszyn na podstawie Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 30 października 2002 r. w sprawie minimalnych
wymagań dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy w zakresie użytkowania maszyn przez pracowników podczas pracy. Komisja przygotowuje arkusz oceny badań, który wypełnia stopniowo przy ocenie danej maszyny. Arkusz może wyglądać następująco: Po komisyjnym dokonaniu oceny stanu technicznego danej maszyny na wyżej pokazanym arkuszu musi on być zatwierdzony przez pracodawcę danego zakładu, który dopuszcza maszynę do ruchu w zakładzie. Jeżeli sami nie potrafimy sobie poradzić z przeprowadzeniem oceny stanu technicz-
WYKAZ WAŻNIEJSZYCH PRZEPISÓW, Z KTÓRYMI NALEŻY ZAPOZNAĆ SIĘ W ZWIĄZKU Z POTRZEBĄ WYKONANIA DOKUMENTÓW BEZPIECZEŃSTWA DLA MASZYN WYPRODUKOWANYCH PRZED 2003 R. • Ustawa z dnia 26.06.1974 r. Kodeks pracy (jednolity tekst Dz.U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zmianami), • Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 30.10. 2002 r. w sprawie minimalnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy w zakresie użytkowania maszyn przez pracowników zakresie trakcie pracy (Dz.U. Nr 191, poz. 1596 ze zmianami), • Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 26.09.1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (jednolity tekst Dz.U. z 2003 r. Nr 169, poz. 1650), • Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 19.02.2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy procesach galwanotechnicznych (Dz.U. Nr19, poz.192) • Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 6.11.2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze obrabiarek skrawających do metali (Dz.U. Nr 204, poz.1723), • Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 14.04.2000 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze obrabiarek do drewna (Dz.U. Nr 36, poz. 409), • Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 10.05.2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy użytkowaniu wózków jezdniowych z napędem silniko-
nego maszyn, możemy to zlecić odpowiednim organizacjom, które się tym zajmują. Odsyłam do Instytutu Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego w Warszawie. Zakończę ten tekst cytatem, który doskonale odpowiada treści, którą chciałam Państwu przekazać. ▪ Kto pyta jest głupcem pięć minut, kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. Przysłowie chińskie Patrycja Surzyn
wym (Dz.U. Nr 70, poz. 650), • Rozporządzenie Ministrów Pracy i Opieki Społecznej oraz Zdrowia z dnia 19.03.1954 r. w sprawie bhp przy obsłudze przenośników (Dz.U. Nr 13, poz. 51), • Rozporządzenie Ministrów Pracy i Opieki Społecznej oraz Zdrowia z dnia 20.03.1954 r. w sprawie bhp przy obsłudze żurawi (Dz.U. Nr 15, poz. 58), • PN-EN 292-1:2000 Maszyny. Bezpieczeństwo. Pojęcia podstawowe, ogólne zasady projektowania. Podstawowa terminologia, metodologia, • PN-EN 292-2:2000 Maszyny. Bezpieczeństwo. Pojęcia podstawowe, ogólne zasady projektowania. Zasady i wymagania techniczne, • PN-EN 953:1999 Maszyny. Bezpieczeństwo. Osłony. Ogólne wymagania dotyczące projektowania i budowy osłon stałych i ruchomych, • PN-EN 954-1:2001 Maszyny. Bezpieczeństwo. Elementy systemów sterowania związane z bezpieczeństwem. Część 1 Ogólne zasady projektowania, • PN-EN 999:2002 Maszyny. Bezpieczeństwo. Umiejscowienie wyposażenia ochronnego ze względu na prędkości zbliżania ciała człowieka, • PN-EN 1050:1999 Maszyny. Bezpieczeństwo. Zasady oceny ryzyka, • PN-EN 60204:1997 Bezpieczeństwo maszyn. Wyposażenie elektryczne maszyn. Wymagania ogólne, • PN-92/E-08106 Stopnie ochrony zapewniane przez obudowy (Kod IP). ▪
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
89
FIRMA
Nasz klient, nasz Pan Ile kosztuje zła obsługa?
W
ydawać by się mogło, że czasy obsługi klientów w konwencji znanej z filmu “Miś” Stanisława Barei (“Pani Iwonko, Pani wytrze tę szminkę, bo klient znowu się będzie pieklił”, “Nie mamy Pańskiego płaszcza i co Pan nam zrobi?”) to już przeszłość. Niestety codzienna praktyka handlowa przeciętnego zakładu kamieniarskiego daleka jest od standardów nowoczesnego zarządzania relacjami z klientem. Krajowa branża kamieniarska, tak jak cały rynek budowlany zmienia się strukturalnie. Wpisuje się to w ogólną tendencję przyspieszającej gospodarki i wyjątkowo dobrej koniunktury na rynku budowlanym. Nie zawsze jednak zakłady kamieniarskie nadążają za tymi zmianami. Wyrosłe na gruncie nagrobkarstwa nie do końca radzą sobie z przekształceniem mentalności zakładów rzemieślniczych na nowoczesne, dobrze zarządzane zakłady produkcyjne. Nawet jeśli już dokonują reorganizacji swoich przedsiębiorstw, priorytetem stają się efekty krótkookresowe. Najczęściej jest to zwiększanie dochodów przez żonglowanie ceną, czy szukanie oszczędności w kosztach. Działania zorientowane na efekty długookresowych stawiane są w bliżej nieokreślonej przyszłości. Rosnący popyt klientów indywidualnych na kamienne elementy wystroju wnętrz, niestety nie jest wprost proporcjonalny do wzrostu świadomości ich producentów na temat standardów obsługi. Daleka jestem od sprowadzania wszystkich firm z branży do jednego worka, bo zdarzają się również nowoczesne, profesjonalne zarządzane firmy. Jednak w obiegowej opinii nadal krążą stwierdzenia typu: „jak klient będzie chciał, sam nas znajdzie”, „ten klient i tak nic nie kupi, więc nie jest wart zachodu”, „ jak się panu coś nie podoba, to…”. O tym jak ryzykowne są takie stwierdzenia, świadczy kilka faktów: - rynek się nasyca, liczba klientów we
90
SPOSOBY NA KLIENTÓW – PRZYKŁADY FIRM FIRMA MARMIPOL ZE STRZEGOMIA N OWO
OTWARTE W STRZEGOMIU STUDIO F ORM
M ARMUROWYCH I G RANITOWYCH
OFERUJĄCE PŁYTKI MARMUROWE I
GRANITOWE ZAMIERZA SKUPIAĆ PASJONATÓW KAMIENIA I JEDNOCZEŚNIE PROMOWAĆ SAM PRODUKT WŚRÓD KLIENTÓW KOR PORACYJNYCH I INDYWIDUALNYCH . TU JASNO ZOSTAŁY SPRECYZOWANE WSZYSTKIE GRUPY DOCELOWE , JAKIE MAJĄ STYCZNOŚĆ Z KAMIENIEM . STWORZONO TZW. MODEL ZACHOWANIA KLIENTA
– WIEMY JAK NASI KLIENCI SIĘ UBIERAJĄ , CO JEDZĄ , JAKIE - MÓWI WSPÓŁWŁAŚCICIEL FIRMY M ICHAŁ POTRZEBOWSKI. WŁAŚNIE DLATEGO PEWNA GRUPA KLIENTÓW I KOOPERANTÓW MOŻE TU POSŁUCHAĆ M ILESA DAVISA LUB M OZARTA Z PŁYT ANALOGOWYCH I WYPIĆ WŁOSKĄ KAWĘ , A INNA GRUPA UZYSKAĆ PORADĘ I PRÓBKI OFEROWANYCH MATERIAŁÓW. K AŻDY KLIENT MUSI POCZUĆ SIĘ INDYWIDUALNIE . - B RANŻA KAMIENIARSKA MUSI W SPOREJ CZĘŚCI ZAPOMNIEĆ O MARKETINGU. MUSIMY WSZYSCY UKIERUNKOWAĆ SIĘ NA TZW. KLIENTING – DOPROWADZIĆ DO TEGO, ŻE KAŻDY Z NASZYCH KLIENTÓW KO RPORACYJNYCH BĘDZIE CZUŁ SIĘ DOCENIONY POPRZEZ INDYWIDUALNE TRAKTOWANIE . N ALEŻY STWORZYĆ WIZERUNEK FIRMY, KTÓRY OFEROWAŁ BĘDZIE KAŻDEJ GRUPIE NASZYCH KLIENTÓW WYJĄTKOWY ŚWIAT PRZEŻYĆ . M USIMY TAKŻE DOSTOSOWYWAĆ ÓW WIZERUNEK DO AKTUALNYCH TRENDÓW NA RYNKU, TAK JAK ROBIĄ TO PRODUCENCI PŁYTEK CERAMICZNYCH OFERUJĄC SEZONOWE KOLEKCJE . O FERUJĄC TOWAR , SPRZEDAJMY POZYTYWNE EMOCJE . D ZIĘKI TEMU ZACZNIEMY PROMOWAĆ CAŁĄ BRANŻĘ KAMIENIARSKĄ BUDUJĄC U KLIENTA DOCENIENIE RZEMIEŚLNICZEGO PRODUKTU. J EDNOCZEŚNIE POWOLI BĘDZIEMY POZBYWAĆ SIĘ ANONIMOWOŚCI NASZYCH FIRM NA RYNKU. LUBIĄ FILMY LUB TEATR ... WIEMY, JAKIEJ SŁUCHAJĄ MUZYKI
FIRMA STONE TRADE, STUDIO K AMIENIA, WROCŁAW W
TYM PRZYPADKU SPOSOBEM NA KLIENTA JEST LOKALIZACJA , KTÓRA SKUPIA WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH
WYPOSAŻENIEM WNĘTRZ : OD PEŁNYCH ZESTAWÓW MEBLOWYCH, PO DEKORACYJNE SERWETKI, ANTYCZNE MEBLE Z I NDII, CZY STOISKA DLA ARCHITEKTÓW I DORADCÓW WYPOSAŻANIA WNĘTRZ . STUDIO KAMIENIA , KTÓREGO DZIAŁ PRODUKCYJNY ZNAJDUJE SIĘ W P IŁAWIE G ÓRNEJ, STOISKO EKSPOZYCYJNE UMIEŚCIŁO W G ALERII WNĘTRZ – D OMAR WE WROCŁAWIU. TO NAJWIĘKSZY NA D OLNYM Ś LĄSKU KOMPLEKS HANDLOWY – 26 TYS . MKW. POWIERZCHNI , 5 POZIOMÓW, 50 SPECJALISTY CZNYCH SKLEPÓW, POZWALAJĄCYCH NA KOMPLETNE WYPOSAŻENIE WNĘTRZA . U WAGĘ KLIENTÓW PRZYCIĄGA BOGATA EKSPO ZYCJA , W KTÓREJ KAMIEŃ POJAWIA SIĘ W ZAARANŻOWANYCH WNĘTRZACH: ŁAZIENEK , SALONÓW CZY KUCHNI .
G RANITY, NA UWAGĘ ZASŁUGUJĄ POMYSŁOWE SZKŁEM , NOWOCZESNE I STYLIZOWANE
MARMURY, ONYKSY, TRAWERTYNY POKAZANE SĄ W PRAKTYCZNYCH ZASTOSOWANIACH . POŁĄCZENIA KAMIENIA O RÓŻNYCH FAKTURACH Z FORNIRAMI EGZOTYCZNYMI CZY KOMINKI, POSADZKI, ROZETY, A TAKŻE UMYWALKI, STOLIKI, ITP.
wszechświecie jest stała; - klienci są coraz bardziej wymagający, a konkurencja rośnie; - lepiej nie mieć klienta, niż mieć klienta niezadowolonego (96 proc. klientów niezadowolonych z obsługi robi złą reklamę firmie, jeden niezadowolony klient opowie o swoich złych doświadczeniach z firmą 9-10 innym); - zdobycie nowego klienta jest pięć razy droższe niż utrzymanie posiadanego; - każdy klient generuje zyski firmy. Dlaczego podnoszenie standardów ob-
sługi jest takie ważne? Trzeba pamiętać, że kamień w powszechnej świadomości funkcjonuje jako materiał luksusowy, niepowtarzalny, a co z tym idzie drogi. Dlatego jego nabywcy to często ludzie, którzy ponad walory użytkowe kamienia przedkładają jego image. Kupują nie tylko towar, ale również wartość dodaną, np. satysfakcję z posiadania czegoś wyjątkowego, oryginalnego, czy luksusowego. Przy takim typie klientów odpowiednia obsługa nabiera szczególnego znaczenia. Kolejnym powodem jest specyfika współ-
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
390,-
F
L L I
FONDERIA
Chrystus 62cm
Cena:
.
ARTISTICA
Cena:
Cena:
536,-
278,-
143,-
Chrystus 75cm
L
BER
RO
Pieta 35cm
Cena:
278,-
Cena:
241,-
Lampa 25cm
Cena:
278,-
Cena:
278,-
Wazon 30cm
Wazon 30cm
Lampa 25cm
Pieta 51cm Cena:
143,Cena:
Pieta 35cm
74,-
Cena:
241,-
www.lorenzi.com.pl
© Drukarnia Kamieniarska
LORENZI
Cena:
Y, ON IA LIK , SI AMIEN IRM: E J IE KLE ACJI K YCH F HEM N K¯E AN Y TA PIELÊG MOW RC M E A O L L EN IAD IA I MO POSZCZEN NITU R MK CIE A S FER OCZY DO GR IE, H N O D I W DKI RT£A HEM IRW ŒRO WIE O C ORAZ T AZ T R O OO
Cena:
180,-
Chrystus 21cm
Lampa 25cm
Pieta 51cm
93,Pieta 28cm Cena:
61,-
Cena:
66,-
Madonna 21cm
415,-
Madonna 75cm
73,-
66,-
Ró¿a 21cm
Chrystus 25cm
Madonna 25cm
Cena:
Cena: Cena:
Cena:
137,Anio³ek 34cm
W£OSKIE WYROBY Z BR¥ZU
Cena:
162,Anio³ek 35cm
Cena:
65,-
Cena:
81,-
Krzy¿ 40cm Krzy¿ 40cm
Cena:
164,-
Ró¿a 39cm
Strzegom: ul Dolna 46, tel.: /074/ 855 2813 Zduny: ul Sulmierzycka 38a, tel.: /062/ 721 5763 Nysa: ul. Kaczkowskiego, tel: 0604 284 389 Rumia ul.Hetmañska 34a tel.: /058/ 774 09 90
64-100 Leszno ul Pankiewicza 1; tel.: 065 520 2678 GSM: 0601 575 579
e-mail: artstone@lorenzi.com.pl
Cena:
FIRMA
czesnego, silnie konkurencyjnego rynku. Coraz trudniej jest uzyskać przewagę poprzez jakość oferowanych produktów i usług. Coraz większego znaczenia nabiera więc jakość obsługi, która, przy porównywalności ofert cenowych i produktowych, może stać się czynnikiem decydującym o wyborze dostawcy danego produktu.
CZEGO OCZEKUJE KLIENT? Każdy klient chce być traktowany indywidualnie, nie jak kolejny pan Iksiński. A to od sprzedawcy wymaga pozytywnego nastawienia i chęci współpracy z nim. Posępna mina i sprawianie wrażenia, jakby było się niezadowolonym z faktu, że pojawił się klient i czegoś od nas chce - to nie jest najlepsza strategia. Sprzedawca, aby być skutecznym, musi być uważnym na potrzeby klienta, jego preferencje i zainteresowania. Nie należy tego mylić z nachalnością, czy narzucaniem się. Oczywiście metoda „na zmęczenie przeciwnika” też może przynosić efekty, zazwyczaj jednak na krótką metę. Sprzedawca powinien tak rozmawiać z klientem, aby klient dobrze się czuł w tej rozmowie, nawet jeśli nic nie kupi. Zamiast sprzedawać na zasadzie ”wciskania towaru”, lepiej klienta traktować z szacunkiem i umiarem. Tak potraktowany klient będzie chętnie wracał, bo zapamięta doświadczenie ze sprzedawcą jako przyjemne. Większość klientów zazwyczaj wyczuwa nacisk ze strony sprzedawcy i nawet jeśli podda się temu naciskowi, to pozostanie w nich niechęć do danego punktu sprzedaży. Sprzedawca powinien też umieć słuchać klienta, i zadawać pytania w taki sposób, aby dojść do tego, o co klientowi chodzi, czego właściwie potrzebuje, z czego byłby zadowolony. Problem w tym, że czasami klient sam dokładnie nie wie, czego chce. Umiejętny sprzedawca potrafi to z niego „wydobyć”. Ważne jest, aby sprzedawca koncentrował się na kliencie, nie na sprzedaży. Dlatego nie na miejscu jest eksponowanie własnych poglądów czy wychwalanie swojego towaru. Zamiast tego klient oczekuje rzetelnej informacji na temat produktów, ale również porad dotyczących ich zastosowania i konserwacji. Lepiej klientowi od razu wyjaśnić, z czym się wiąże użytkowanie blatu kuchennego wykonanego z Nero Assoluto, żeby uniknąć późniejszych pretensji.
92
CZEGO NIE MOŻNA MÓWIĆ KLIENTOWI? “Po co pan to robi?, na co to panu?” Strofowanie klienta, który chciałaby otrzymać nietypowy produkt lub ponadstandardowe wykończenie, to nie jest dobra strategia. Nie do pracownika należy ocenianie gustu czy preferencji klienta W jego gestii leży poinformowanie klienta o możliwościach technicznych firmy w kwestii realizacji zamówienia i właściwościach użytkowych danego produktu. “Jest pan pewien? To jest dosyć drogie”. Zdarza się, że pracownik szacuje wartość zamówienia, poprzedzając to zlustrowaniem marki samochodu klienta, jego telefonu komórkowego czy zegarka. Oczywiście klient powinien wiedzieć, ile kosztuje towar zanim go kupi, ale unikaj wyświadczania tej grzeczności klientowi, sugerując jednocześnie, że towar jest poza jego finansowym zasięgiem. Czasami jednak można taktownie zapytać, jaki przedziałem cenowym jest zainteresowany klient. Ważne jest, aby wycena produktu wykonywana była o wydrukowany i dostępny dla klienta cennik. Sprzedawca, który podaje ceny materiałów „z głowy” poprzedzając to słowami „ około”, „mniej więcej”, „nie mniej niż” sprawia wrażenie zwykłego naciągacza. “Co za człowiek!” (o konkurencie czy innym kliencie). To niestety spora bolączka w zakładach kamieniarskich, w których właściciele nie stronią od dyskredytowania, zwłaszcza swojej konkurencji czy zbyt wymagających klientów. Bez wątpienia nie każdy musi lubić każdego, ale robienie złośliwych komentarzy na temat innych osób jest po prostu nieprofesjonalne. Ludzie kupują od ludzi i wolą kupować od tych, których lubią. Trudno jednak lubić sprzedawcę, który źle wyraża się o innych klientach, bo jaką ma się gwarancję, że akurat o nas mówi pozytywnie? “Nie ma”. Oczywiście to bardzo zwięzła odpowiedź, ale udzielona ad hoc, może wydać się obraźliwa. Zawsze może czegoś zabraknąć, ale opryskliwe “nie ma” lub temu podobne to prawie to samo, co “nie ma i nie zawracaj mi głowy”. Klienci lubią mieć alternatywę, gdy okazuje się, że nie ma towaru, o który proszą, lepiej okazać dobrą wolę i odesłać ich do konkurencji. Tutaj przypomina mi się jedna firma, która ogłasza się jako lider w produkcji blatów kuchennych. Gdy
przychodzi do konkretów, to okazuje się, że mają cztery rodzaje kamienia na stanie. Ale to oczywiście nie problem, bo przecież klient może sobie zamówić płytę w hurtowni, przetransportować ją do ich zakładu, a oni wytną co trzeba. Gdzie w tym profesjonalizm? “Nie ma Pan pojęcia, o czym mówię, ale i tak coś Panu poradzę.” To tylko przerysowana wersja uwag, jakie czasem słyszy klient. Nie wolno traktować klienta jak „dziecka we mgle”, deprymując go, co rusz sugerując swoją przewagę. Posiadanie kompletnie wiedzy o sprzedawanych produktach to obowiązek sprzedawcy, nie klienta. “Ja tu tylko pracuję”, „ja się na tym nie znam”. Tego typu uwagi świadczą nie tylko o braku zaangażowania w pracę, lecz także braku odpowiedzialności. Każdy pracownik powinien dobrze znać swój zakres pracy. Jeśli jednak sprzedawcy zdarzy się nie wiedzieć czegoś istotnego na temat sprzedawanego przez siebie towaru, najlepsze co może zrobić, to przeprosić i odesłać klienta do bardziej kompetentnej osoby. „To nie jest wada, tylko cecha tego materiału”. Klientom najczęściej trzeba wytłumaczyć, że produkty naturalne rządzą się swoimi prawami, nigdy nie będą wyglądały identycznie. Ale podciąganie wadliwego materiału czy niestarannej obróbki pod właściwości kamieni, to już gruba przesada. Nawet jeśli klient się na to nabierze, to nie ma gwarancji, że ktoś lepiej poinformowany nie wyprowadzi go z tej nieświadomości. Powyższa lista nie wyczerpuje wszystkich niewłaściwych uwag i komentarzy, na które klient reaguje alergicznie. Jednak zamiast ją wydłużać lepiej pamiętać, co robić, by uniknąć podobnych wpadek. Złoty środek: traktuj klienta tak, jak sam chciałbyś być potraktowany. Wydatki związane z dobrą obsługą nie są kosztami, ale inwestycją, której celem są zupełnie wymierne, możliwe do obliczenia zyski! Drobna nieuprzejmość wobec klienta w małej firmie może kosztować kilkaset złotych w skali roku. W dużej firmie może prowadzić nawet do wyboru innego kontrahenta. Czy kogoś stać na takie marnotrawstwo? ▪ Agnieszka Środoń
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
FIRMA
Jak odzyskać swoje pieniądze? Część 8 - Odpowiedzialność podmiotów gospodarczych
ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA ZOBOWIĄZANIA W SPÓŁ- wiązań solidarnych wspólników. pierwszej kolejności powinien uzyskać wyCE CYWILNEJ Wspólnik spółki cywilnej może uchy- rok zasądzającego dochodzoną należność Wszyscy wspólnicy spółki cywilnej odpowiadają za zobowiązania zaciągnięte w ramach działalności spółki solidarnie. W przypadku zaciągnięcia zobowiązań związanych z działalnością spółki przez jednego lub kilku wspólników, odpowiadają wszyscy wspólnicy nie tylko majątkiem wspólnym, ale także majątkiem osobistym. Wierzyciel spółki cywilnej może (wg własnego uznania) dochodzić swoich roszczeń od wszystkich wspólników łącznie, może dochodzić od tylko kilku wspólników, lub też od każdego z osobna. Wszystko zależy od woli wierzyciela. Może on także wybrać majątek, z którego chce uzyskać zaspokojenie swoich roszczeń, przy tym wcale nie musi to być w pierwszej kolejności majątek spółki, a dopiero potem (w przypadku, gdy majątek spółki nie wystarcza na zaspokojenie jego roszczeń) indywidualne majątki wspólników. W przypadku tylko częściowego zaspokojenia roszczenia wierzyciela poprzez jednego ze wspólników nadal wszyscy wspólnicy spółki odpowiadają solidarnie aż do całkowitego zaspokojenia wierzyciela, nie wyłączając tego, który częściowo zaspokoił wierzyciela. Wspólnik, który wypełnił świadczenie na rzecz wierzyciela może domagać się od pozostałych wspólników zwrotu w równych od wszystkich częściach. W przypadku zmiany wspólników w spółce cywilnej, zobowiązania wspólnika, który wystąpił ze spółki w dalszym ciągu są ważne. Natomiast nowy wspólnik przystępujący do spółki nie odpowiada za zaciągnięte wcześniej zobowiązania (chyba że w drodze umowy przystąpił on także do długu), a wówczas odpowiada on solidarnie za zobowiązania spółki, które powstały przed jego przystąpieniem do spółki. Fakt rozwiązania spółki nie uchyla zobo-
94
lić się od odpowiedzialności solidarnej za zobowiązania spółki, jeśli wykaże, że zobowiązania zaciągnięte przez pozostałych wspólników nastąpiły z naruszeniem zasad reprezentacji spółki (które powinny być określone w uchwale lub umowie spółki), a w przypadku braku tych ustaleń, jeśli zostaną naruszone następujące regulacje: - każdy wspólnik może, bez uprzedniej uchwały wspólników prowadzić sprawy, które nie przekraczają zakresu zwykłych czynności spółki. Jeżeli jednak przed zakończeniem takiej sprawy chociażby jeden z pozostałych wspólników sprzeciwi się jej prowadzeniu, potrzebna jest uchwała wspólników. - każdy wspólnik może, bez uprzedniej uchwały wspólników wykonać czynność nagłą, której zaniechanie mogłoby narazić spółkę na niepowetowane straty, - w braku odmiennej umowy lub uchwały wspólników, każdy wspólnik jest umocowany do reprezentowania spółki w takich granicach, w jakich jest uprawomocniony do prowadzenia jej spraw. Aby przeprowadzić egzekucję z majątku wspólników spółki cywilnej konieczny jest tytuł egzekucyjny wydany przeciwko wszystkim wspólnikom.
od spółki. Należy jednak pamiętać, że warunkiem dochodzenia roszczeń bezpośrednio od członków zarządu jest bezskuteczność egzekucji względem całego majątku spółki. W związku z tym, w przypadku bezskuteczności egzekucji jedynie co do części majątku, nie jest możliwe dochodzenie roszczeń od członków zarządu. W tym miejscu muszę przypomnieć, że członek zarządu może nie odpowiadać za zobowiązania spółki w kilku ściśle określonych przypadkach: - gdy złożono w odpowiednim terminie wniosek o ogłoszenie upadłości spółki lub wszczęto postępowanie układowe, - nie zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub nie wszczęcie postępowania układowego nastąpiło nie z winy konkretnego członka zarządu, - mimo braku zgłoszenia wniosku o upadłość lub układ wierzyciel i tak nie poniósł szkody na majątku, - niemożność wykonywania funkcji członka zarządu na skutek choroby, wyjazdu za granicę W przypadku dochodzenia swoich roszczeń od członków zarządu spółek, powołując się na kodeks spółek handlowych, to właśnie członek zarządu musi wykazać, że ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA ZOBOWIĄZANIA W zaistniała któraś z powyższych przesłanek SPÓŁCE Z O.O. zwalniających go od odpowiedzialności. O odpowiedzialności osobistej członków Członek zarządu spółki z o.o. nie może skuzarządu za zobowiązania zaciągnięte przez tecznie zwolnić się od tej odpowiedzialności zarządzane przez nich spółki z o.o. mówi dowodzeniem, że jego udział we władzach kodeks spółek handlowych. W myśl tego spółki był formalny, że nie interesował się artykułu, jeśli egzekucja przeciwko spółce działalnością zarządu i upoważnił innego okaże się bezskuteczna, członkowie zarzą- członka zarządu do działania w jego imiedu odpowiadają solidarnie z jej zobowią- niu. zania. Wierzyciel chcąc dochodzić swoich roszczeń od członków zarządu spółek, w
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
FIRMA
EGZEKUCJA Z MAJĄTKU CZŁONKÓW ZARZĄDU
może być niższa niż 1 gr. Zawiązanie spółki akcyjnej następuje z chwilą objęcia wszystkich akcji, które mogą być imienne lub na okaziciela. Organami spółki są: - zarząd - reprezentuje i prowadzi sprawy spółki. - rada nadzorcza - sprawuje nadzór nad działalnością spółki we wszystkich dziedzinach jej działalności. - walne zgromadzenie - zwołuje zarząd, a w określonych przypadkach rada nadzorcza, dzielimy je na zwyczajne i nadzwyczajne a/ zwyczajne - powinno odbywać się w terminie 6 miesięcy po upływie każdego roku obrotowego b/ nadzwyczajne - zwoływane jest m.in. w przypadkach określonych w statucie, gdy organy lub osoby uprawnione do zwoływania walnych zgromadzeń tak postanowią (może go także zwołać akcjonariusz lub akcjonariusze reprezentujący co najmniej jedną dziesiątą kapitału zakładowego). Za zobowiązania spółki akcyjnej nie odpowiadają akcjonariusze, a wierzyciel może dochodzić swoich roszczeń tylko z majątku spółki. Od powyższej reguły są jednak wyjątki, które warto poznać. Zarząd spółki akcyjnej może odpowiadać za zobowiązania swoim majątkiem osobistym (solidarnie razem ze spółką), gdy okaże się, że członkowie zarządu umyślnie lub przez niedbalstwo podali fałszywe dane dotyczące; - wymaganych statutem wpłat na akcje lub wkłady niepieniężne, - potwierdzenia przez bank lub dom maklerski dowodów wpłaty na akcje, dokonanych na rachunek spółki w organizacji; W przypadku, gdy statut przewiduje pokrycie kapitału zakładowego wkładami niepieniężnymi po dokonaniu rejestracji, dołączonych oświadczeń wszystkich członków zarządu, że wniesienie tych wkładów do ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA ZOBOWIĄZANIA W spółki jest zapewnione zgodnie z postanoSPÓŁCE AKCYJNEJ wieniami statutu Spółka akcyjna jest spółką kapitałową, - oświadczenia wszystkich członków zarząktórą może zawiązać jedna lub więcej osób. du, że wkłady na akcje zostały wniesione, Spółka działa w oparciu o jej statut, który a w przypadku, gdy wniesienie wkładów powinien być sporządzony w formie aktu niepieniężnych ma nastąpić po zarejestronotarialnego. Osoby podpisujące statut waniu podwyższenia kapitału, że przejście spółki są jej założycielami. Kapitał zakłado- tych wkładów na spółkę jest zapewnione w wy spółki powinien wynosić co najmniej terminie określonym w uchwale o podwyż500 tys. zł., a wartość nominalna akcji nie szeniu kapitału zakładowego. Jak już wspomniałem wyżej, wierzyciel, który ma zamiar dokonać egzekucji z majątku członków zarządu, powinien udowodnić, że egzekucja z jej majątku była lub byłaby bezskuteczna oraz, że spółka jest jego dłużnikiem Na udowodnienie, że spółka jest dłużnikiem wystarczy wykazanie się tytułem egzekucyjnym wydanym przeciwko spółce. Natomiast wykazanie bezskuteczności egzekucji może nastąpić na podstawie m.in.: - stwierdzenia, że egzekucja wobec majątku spółki nie dała rezultatu (dokumentem potwierdzającym bezskuteczność egzekucji jest np. postanowienie komornika o umorzeniu egzekucji ze względu na brak majątku), - bilansu spółki, na podstawie którego wynika, że majątek spółki nie wystarcza na pokrycie zobowiązań, - na podstawie wniosku o wyjawienie majątku, - gdy zostało wydane postanowienie o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości z powodu braku majątku spółki, - inne dowody wskazujące, że nie jest możliwe zaspokojenie przez wierzyciela z majątku spółki. Aby dochodzić należności z majątku członków zarządu należy skierować nowy pozew o zapłatę. Pozew taki wnosi się do sądu właściwego ze względu na miejsce zamieszkania członka zarządu, a nie do sądu, gdzie siedzibę ma spółka. Zazwyczaj w przypadku, gdy wierzycielem jest podmiot gospodarczy, sądy nie zwalniają z obowiązku uiszczenia kosztów sądowych. Jednak w przypadku gdy wierzyciel składa drugi pozew, przeciwko zarządowi spółki z o.o., warto próbować złożyć taki wniosek.
96
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
FIRMA
likwidatorów spółki. Z mocy prawa zostają nimi członkowie zarządu (chyba, że umowa spółki lub uchwała wspólników stanowi inaczej). Jeśli o rozwiązaniu spółki orzeka sąd to może on jednocześnie ustanowić likwidatorów. Zadaniem likwidatorów jest m.in.: ogłoszenie o rozwiązaniu spółki i otwarciu likwidacji, wezwanie wierzycieli do zgłoLIKWIDACJA I ROZWIĄZANIE SPÓŁEK, A ICH WIE- szenia ich wierzytelności w terminie trzech RZYTELNOŚCI miesięcy od dnia tego ogłoszenia. Rozwiązanie spółki ma za zadanie m.in. 2. Właściwa likwidacja - likwidatorzy powinuregulować stosunki majątkowe pomiędzy ni zakończyć bieżące interesy spółki, ściągwspólnikami oraz wierzycielami. nąć wierzytelności, wypełnić zobowiązania i Rozwiązanie spółki powodują: upłynnić majątek spółki (czynności likwida- przyczyny przewidziane w umowie spółki, cyjne). Nowe interesy mogą wszczynać tyl- uchwała wspólników o rozwiązaniu spółki ko wówczas, gdy to jest potrzebne do ukońalbo o przeniesieniu siedziby spółki za gra- czenia spraw w toku. Nieruchomości mogą nicę, stwierdzona protokołem sporządzo- być zbywane w drodze publicznej licytacji, nym przez notariusza, a z wolnej ręki jedynie na mocy uchwały - ogłoszenie upadłości spółki, wspólników i po cenie nie niższej od uchwa- inne przyczyny przewidziane prawem, lonej przez wspólników. Likwidatorzy w tym Sąd rejestrowy może także orzec o rozwią- etapie powinni sumy potrzebne do zaspozaniu wpisanej do rejestru spółki, gdy: kojenia lub zabezpieczenia znanych spółce - nie zawarto umowy spółki, wierzycieli, którzy się nie zgłosili lub któ- określony w umowie albo statucie przed- rych wierzytelności nie są wymagalne albo miot działalności spółki jest sprzeczny z pra- są sporne, złożyć do depozytu sądowego. wem, Wierzyciele spółki, którzy nie zgłosili swo- umowa albo statut spółki nie zawiera po- ich roszczeń we właściwym terminie ani nie stanowień dotyczących firmy, przedmiotu byli spółce znani, mogą żądać zaspokojenia działalności spółki, kapitału zakładowego swoich należności z majątku spółki jeszcze lub wkładów, niepodzielonego (podział majątku pozo- na żądanie wspólnika lub członka organu stały po zaspokojeniu lub zabezpieczeniu spółki, jeżeli osiągnięcie celu spółki stało się wierzycieli następuje po sześciu miesiącach niemożliwe albo, jeżeli zaszły inne ważne od daty ogłoszenia o otwarciu likwidacji i przyczyny wywołane stosunkami spółki, wezwaniu wierzycieli). - na żądanie oznaczonego w odrębnej usta- 3. Zakończenie likwidacji - po zakończeniu wie organu państwowego, jeżeli działalność likwidacji i po zatwierdzeniu przez zgrospółki naruszająca prawo zagraża intereso- madzenie wspólników sprawozdania finanwi publicznemu, sowego na dzień zakończenia likwidacji Rozwiązanie spółki następuje po prze- (sprawozdanie likwidacyjne), likwidatorzy prowadzeniu likwidacji, z chwilą wykreśle- powinni ogłosić w siedzibie spółki to sprania spółki z rejestru. wozdanie i złożyć je sądowi rejestrowemu z Otwarcie likwidacji następuje z dniem jednoczesnym zgłoszeniem wniosku o wyuprawomocnienia się orzeczenia o roz- kreślenie spółki z rejestru. wiązaniu spółki przez sąd, powzięcia przez wspólników uchwały o rozwiązaniu spółki ŁĄCZENIE, PODZIAŁ, PRZEKSZTAŁCENIE SPÓŁEK, lub zaistnienia innej przyczyny jej rozwią- A ICH ZOBOWIĄZANIA Spółki kapitałowe oraz osobowe mogą zania. W trakcie likwidacji spółka zachowuje osobowość prawną, ale do jej nazwy dodaje się ze sobą łączyć. Spółki kapitałowe mogą się łączyć ze sobą i ze spółkami osobowymi, się “w likwidacji”. Postępowanie likwidacyjne dzieli się na natomiast spółki osobowe mogą się łączyć tylko ze sobą poprzez zawiązanie spółki trzy etapy: 1. Czynności wstępne, gdzie ustanawia się kapitałowej (gdy spółka osobowa łączy się Członkowie zarządu w powyższych wypadkach odpowiadają solidarnie ze spółką przez trzy lata od zarejestrowania spółki lub zarejestrowania podwyższenia kapitału zakładowego. Zarząd może także odpowiadać za działania na szkodę własnej spółki.
98
ze spółką kapitałową to nie może ona być spółką przejmującą, jak i spółką nowo zawiązaną). Połączenie spółek następuje poprzez: - przeniesienie całego majątku spółki (przejmowanej) na inną spółkę (przejmującą) za udziały lub akcje, które spółka przejmująca wydaje wspólnikom spółki przejmowanej (łączenie się przez przejęcie), - zawiązanie spółki kapitałowej, na którą przechodzi majątek wszystkich łączących się spółek za udziały lub akcje nowej spółki (łączenie się przez zawiązanie nowej spółki), Spółka przejmowana albo spółki łączące się przez zawiązanie nowej spółki zostają rozwiązane, bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego, w dniu wykreślenia z rejestru, a ich połączenie następuje z dniem wpisania połączenia do rejestru. Jeśli jedna ze spółek jest dłużnikiem, to wówczas majątek każdej z połączonych spółek powinien być zarządzany przez spółkę przejmującą, bądź spółkę nowo zawiązaną oddzielnie, aż do dnia zaspokojenia lub zabezpieczenia wierzycieli, których wierzytelności powstały przed dniem połączenia. Dotyczy to takiej sytuacji, gdy wierzyciele przed upływem sześciu miesięcy (od dnia ogłoszenia o połączeniu) zażądali na piśmie zapłaty. W trakcie odrębnego zarządzania majątkami spółek, ich wierzyciele mają pierwszeństwo zaspokajania z ich pierwotnej spółki (która była ich dłużnikiem), przed wierzycielami spółek powstałych po połączeniu. W trakcie prowadzenia oddzielnego zarządu, członkowie organów spółki (przejmującej lub nowo zawiązanej) odpowiadają solidarnie. Gdy połączenie następuje tylko pomiędzy spółkami osobowymi, wspólnicy łączącej się spółki osobowej odpowiadają: - subsydiarnie - wobec wierzycieli spółki, - solidarnie - ze spółką przejmującą albo spółką nowo zawiązaną, za zobowiązania spółki osobowej powstałe przed dniem połączenia, przez okres trzech lat licząc od tego dnia.
PODZIAŁ SPÓŁEK Podział spółki dotyczy w zasadzie spółek kapitałowych, które można podzielić na kilka innych spółek. Podział takiej spółki może
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
FIRMA
zostać dokonany poprzez: - przeniesienie całego majątku spółki dzielonej na inne spółki za udziały lub akcje spółki przejmującej, które obejmują wspólnicy spółki dzielonej (podział przez przejęcie), - przez zawiązanie nowych spółek, na które przechodzi cały majątek spółki dzielonej za udziały lub akcje nowych spółek (podział przez zawiązanie nowych spółek), - przez przeniesienie całego majątku spółki dzielonej na istniejącą i na nowo zawiązaną spółkę lub spółki (podział przez przejęcie i zawiązanie nowej spółki) - przez przeniesienie części majątku spółki dzielonej na istniejącą spółkę lub na spółkę nowo zawiązaną (podział przez wydzielenie). Za zobowiązania spółki dzielonej, nieprzypisane w planie podziału, (dokonując podziału spółki należy sporządzić tzw. plan podziału) spółki odpowiadają solidarnie. W przypadku zobowiązań przypisanych w planie podziału, odpowiedzialność ponoszą spółki, na które został przeniesiony majątek
100
spółki dzielonej. Spółki te odpowiadają solidarnie, a ich odpowiedzialność jest ograniczona do wartości aktywów netto, które zostały przyznane każdej z nich w planie podziału. Odpowiedzialność tych spółek wynosi trzy lata, licząc od dnia ogłoszenia o podziale. Jeśli chodzi o spółki osobowe to nie podlegają one podziałowi na zasadach określonych w kodeksie spółek handlowych. Nie da się ich podzielić bez tzw. sukcesji uniwersalnej (czyli przechodzenia na spółkę wszelkich praw i obowiązków cywilnoprawnych - ulg, zezwoleń, koncesji, itp.). Podziału takiej spółki dokonuje się poprzez jej likwidację lub wystąpienie wspólnika. Wspólnik wypowiadając umowę powyższych spółek powinien się liczyć z tym, że bez zgody pozostałych wspólników, nie może się zajmować konkurencyjnymi interesami lub uczestniczyć w spółce konkurencyjnej (jako wspólnik spółki cywilnej, jawnej, komplementariusz lub członek organu spółki). Jeśli odchodzący wspólnik naruszy w powyższym zakresie prawo, każdy wspólnik ma prawo żądać wydania spółce korzyści, jakie osiągnął naruszając zakaz konkurencji lub naprawienia wyrządzonej szkody. Z tego tytułu roszczenia przedawniają się z upływem 6 miesięcy od dnia, gdy wszyscy wspólnicy dowiedzieli się o naruszeniu zakazu, jednak nie później niż trzy lata. Wspólnik występujący ze spółki ma prawo do zwrotu rzeczy, które wniósł do spółki, a w przypadku złożenia przez niego wkładu pieniężnego, może on się domagać zwrotu wkładu (tyle ile wniósł do spółki lub wartość oznaczoną w umowie spółki). Natomiast nie ulega zwrotowi wartość wkładu polegającego na świadczeniu usług albo na używaniu przez spółkę rzeczy należących do
wspólnika. Występującemu wspólnikowi przysługują także należności pieniężne w wysokości wartości części wspólnego majątku, pozostałego po odliczeniu wartości wkładów wszystkich wspólników, jaka odpowiada stosunkowi, w którym występujący wspólnik uczestniczył w zyskach spółki.
PRZEKSZTAŁCENIE SPÓŁEK Spółki można lub należy przekształcić. Obowiązek przekształcenia dotyczy spółki cywilnej, gdy jej roczne obroty przekroczą 800 tys. euro. Spółka przekształcana staje się spółką przekształconą z chwilą wpisu spółki przekształconej do rejestru (dzień przekształcenia). Jednocześnie sąd rejestrowy z urzędu wykreśla spółkę przekształcaną. Przekształcenie spółki wymaga: - w przypadku spółek osobowych - uchwały powziętej przez wspólników, - w przypadku spółek kapitałowych - uchwały powziętej przez zgromadzenie wspólników lub walne zgromadzenie. Spółka powinna wezwać wspólników do złożenia w terminie miesiąca, od dnia powzięcia uchwały o przekształceniu spółki, oświadczenia o uczestnictwie w spółce przekształconej. Jeśli wspólnik nie złożył w/ w oświadczenia przysługuje mu roszczenie dotyczące wypłaty kwoty, odpowiadającej wartości jego udziałów albo akcji w spółce przekształconej. Jego roszczenie przedawnia się z upływem dwóch lat, licząc od dnia przekształcenia. Natomiast spółka powinna dokonać wypłaty nie później niż w terminie sześciu miesięcy od dnia przekształcenia, a gdy roszczenie zostało zgłoszone po przekształceniu, termin biegnie od dnia zgłoszenia roszczenia. W przypadku, gdy przekształcenie dotyczy spółek osobowych, to ich wspólnicy za ich powstałe przed przekształceniem zobowiązania, odpowiadają solidarnie ze spółką przekształconą przez okres trzech lat. W przypadku, gdy przekształcenie dotyczy spółek kapitałowych odpowiedzialność za zobowiązania jest taka, jak przy przekształceniu spółki. ▪ Robert Izak http://animatek.w.interia.pl
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
TECHNOLOGIE
Nowopolska norma europejska Część 2 - czyli kłopotliwego prezentu ciąg dalszy
W
poprzednim numerze nK (s. 96 - 99) zamieściłem moje refleksje po lekturze zeuropeizowanej polskiej normy PN-EN 12670 Kamień Naturalny. Terminologia. Norma ta stanowi tłumaczenie – bez jakichkolwiek zmian - angielskiej wersji normy europejskiej EN-1270.2001 Natural stone -Terminology. Zastępuje dotychczas stosowane polskie normy PN-88/B-04120 Kamień Budowlany – Podział, pojęcia podstawowe, nazwy i określenia oraz BN-84/6740-02 Obróbka Kamienia -Terminologia-Pojęcia podstawowe, nazwy, określenia czynności i rodzajów faktur. Można przypuszczać, że norma europejska miała na celu uporządkowanie nazewnictwa elementów kamiennych (od bloku do wyrobów gotowych), nazw podstawowych operacji obróbczych, obrabiarek i narzędzi -do opisu faktur powierzchni. Porządkowanie to miało ułatwić porozumienie się osób pracujących w branży kamieniarskiej w całej Europie - bez niejasności przy nazywaniu surowca, produktów, maszyn, narzędzi i czynności obróbczych. Tak się jednak fatalnie złożyło, że pierwowzór normy został wykonany niestarannie, bez uwzględnienia aktualnego stanu techniki, a zwłaszcza bez uporządkowania formalnego, niezbędnego dla tego typu dokumentu. Niektóre określenia obrabiarek typu „urządzenie tnące... składające się z jednego lub zazwyczaj większej liczby brzeszczotów” stanowią przykład bezradności autora i/lub tłumacza wobec technicznej rzeczywistości. Segment diamentowy (2.2.14) to „cylinder pokryty powłoką diamentową” (przypuszczalnie autor miał na myśli koralik liny trakowej). Segment metalowo-diamentowy o przekroju prostokątnym stosowany powszechnie do uzbrajania diamentowych tarcz i pił trakowych (od 1960 r.) – nie znalazł uznania autorów normy. Dodatkowo polskie tłumaczenie normy
102
zostało wykonane niestarannie; przy tłumaczeniu nie wykorzystano nawet gotowych polskich odpowiedników podanych w zastępowanych normach - odpowiedników znanych i stosowanych w Polsce od lat. Piły trakowe to „brzeszczoty”, suporty narzędziowe to „ramiona podtrzymujące głowicę tnącą”, diamentowe piły trakowe to „metalowe brzeszczoty z powłoką diamentową na krawędziach”. Piły wielotarczowe wyposażone są w zestaw „okrągłych tarcz tnących” (może istnieją tarcze kwadratowe ?). W rozumieniu nowej normy do produkcji kostki i krawężników stosowana jest tylko łupiarka pneumatyczna (2.3.50) – o łupiarkach hydraulicznych ani słowa. O tragikomicznych definicjach obrabiarek pisałem uprzednio. W tekście nowej normy nie brakuje również czysto redakcyjnych pomyłek, jak „performator” zamiast perforatora (2.2.40).
gi poświęcono pojęciom głaz i blok surowy podając na nie aż pięć definicji (cytowanych przy zdjęciu).
MOJE UWAGI I KOMENTARZ
g1. W efekcie nieprecyzyjnych definicji blokiem lub głazem będzie można uznać np kamień łamany o boku powyżej 25,6 cm (wymiar przypuszczalnie pochodzi od wymiaru 10 cali (10”). g2. Określenie „bezkształtny blok....bez określonego regularnego kształtu i bez określonych wymiarów” (2.2.34b) razi nieporadnością i kompletnym brakiem logiki. Czy istnieją bezkształtne bloki o regularnym kształcie i na dobitkę nie posiadające wymiarów? g3. Definicje bloku surowego „a” i „c” w punkcie 2.2.34 są tożsame g4. Wymiar graniczny podany jest jedynie dla głazu (10”); czy blok może mieć wymiar GŁAZ CZY BLOK np.1 cm (?) W normie PN-EN 12670 (w dalszym tekg5. Po analizie tego fragmentu PN-EN ze ście oznaczanej skrótowo PN-EN) dużo uwa- łzą w oku przypominam sobie definicję blo2.2.5. „ g ł a z | a.Fragment skały,zazwyczaj duży (większy niż 256 mm) o zaokrąglonym kształcie | b.masywne ciało w skałach grinitoidowych,które zostało niezwietrzałe w odsłoniętej rozdrobnionej wskutek wietrzenia części złoża”
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
Mini - kruszarka do łamania ( kruszenia ) kamiania naturalnego ( marmur, granit, piaskowiec)
Materiał wejściowy max. 15 x 25 cm Wydajność do 5t/h Produkt końcowy - kruszywo 0 - 40mm SYNTECH 28-400 Pińczów, ul. Nowowiejska 52 tel./fax +48 41 357 74 56, tel. +48 41 357 61 54 e-mail: tenax@interia.pl www.tenax.info.pl
MEC snc SCURELLE (TN) ITALIA - Loc. ENSEGUA, 7 Z.I. Tel: 0039 0461780166 Fax:0039 0461780164-782774 e-mail: mecsnc@trentino.net www.mecs.it
DYSTRYBUTOR NA POLSKĘ SYNTECH 28-400 PIŃCZÓW ul. Nowowiejska 52 Tel/Fax: +48 41 357 74 56 Tel: +48 41 357 61 54 e-mail: lupiarki@interia.pl tel. Kom +48 602 705 711
TECHNOLOGIE
ku z polskiej normy BN-84/6716-03: „Bloki - bryły kamienia naturalnego o kształcie zbliżonym do prostopadłościanu, o najmniejszym wymiarze liniowym krawędzi powyżej 20 cm, uzyskane w wyniku urabiania złoża, dzielenia monolitów skalnych lub obróbki brył nieregularnych”.
czenie powierzchni o półmatowym lub ma- nego rodzaju kamienia wygląd zewnętrztowym połysku powierzchni (patrz również ny powierzchni, zależny od stopnia jej wyrównania i wykończenia, uzyskany w wyfaktura szlifowana i faktura matowa)” 2.3.34 „faktura matowa: wykończenie niku obróbki.” f2. Określenia faktur zawarte w rozdziapowierzchni (np. z użyciem tarczy polerskiej pokrytej korundem o wielkości ziaren le 2.3 (Terminy dotyczące obróbki) normy F400... w celu uzyskania bardzo gładkiej, PN-EN 12670 na szczęście nie odbiegają wyrównanej i jednolitej ale nie wypolero- od dotychczas stosowanych i opisanych FAKTURY POWIERZCHNI w polskich normach. Chaotyczne ich rozwanej powierzchni (patrz.2.3.40)” Oddzielnym elementem nowej normy są 2.3.40 „faktura polerowana; wykończenie mieszczenie w polskim tekście i numeracja określenia związane ze stanem powierzch- powierzchni (np. wykonane z użyciem tar- wynikają zapewne z różnic w nazwach w ni obrabianych elementów kamiennych. czy polerskiej lub filcu, nadająca jej wysoki bazowej normie angielskiej i polskim przeDla osób, które mają utrudniony dostęp do połysk” kładzie. tej normy lub ograniczony czas do jej przef3. Czytelnie określona jest ważna defi2.3.20 „faktura wypełniona; wypełnianie studiowania, cytuję podstawowe definicje naturalnych pustek w przestrzeni skały ki- nicja faktury narzędziowej (2.3.54). Została i podstawowe zmiany w stosunku do norm tem, szpachlówką, szelakiem, żywicami i in- ona uzupełniona przez nową fakturę przedotychczas obowiązujących. Cytaty z normy nymi materiałami ” cinaną piłą diamentową (2.3.14). Nie została PN-EN podane są w cudzysłowach. określona definicja faktury przecinanej (po 2.3.8 „faktura groszkowana” 2.3.12 „faktura prążkowana; faktura kar- przecinaniu tarczą ). Jednak już definicja fak2.3.21 „faktura; ostateczna powierzchnia bowana: powierzchnia utworzona przez tury piłowanej (2.3.4) zawiera „wymieszane” elementu kamiennego, uzyskana w trakcie wycięcie równoległych, półcylindrycznych faktury piłowane i przecinane (wycinanie obróbki” pasków tarczami w technologii produkcji wyżłobień w skale” 2.3.28 „ faktura gruboszlifowana; wy2.3.22 „faktura płomieniowa: więźba po- płytek modułowych). Można przypuszczać, kończenie powierzchni uzyskane z użyciem wierzchni uzyskana przez obróbkę termicz- że faktura przecinana zaginęła w wyniku gruboziarnistego proszku szlifierskiego w ną skały z użyciem wysokotemperaturowe- nieprecyzyjnego tłumaczenia p.2.3.14 (piła celu usunięcia głównych nieregularności na go płomienia” trakowa zamiast tarczy), powierzchni skały. 2.2.34. „blok surowy;podstawowy typ użytkowego kamienia składający się ze skał wydobytych z kamieniołomu lub z głazów narzutowych 2.3.54 „faktura narzędziowa, faktura mea.Surowy blok o określonym kształcie:prostopadłościenny, surowy blok o określonych,danych wymiarach b.Bezkształtny surowy blok chaniczna: (a) faktura będąca wynikiem mebez określonego, regularnego kształtu i bez określonych wymiarów c.Prostopadłościenny surowy blok: surowy blok, który odpowiada w chanicznej obróbki powierzchni z użyciem przybliżeniu regularnemu prostopadłościanowi” narzędzi, (b) faktura ukazująca wyraźne ślady stosowanych narzędzi” 2.3.4 „faktura piłowana: wykończenie powierzchni uzyskane w wyniku cięcia skały trakiem kamieniarskim, frezarką wielotarczową, diamentowym trakiem wielopiłowym, bez dalszej obróbki” 2.3.14 „faktura przecinana piłą diamentową; gładka powierzchnia uzyskana wskutek przecięcia bloku skalnego ostrzem diamentowym” f.4. Rodzina faktur szlifowanych definio2.3.26 „faktura szlifowana: gładkie, jed2.3.46 „faktura piaskowana: matowe wynolite wykończenie (np. z użyciem tarczy kończenie powierzchni uzyskiwane przez wana jest za pomocą nowego dla nas spososzlifierskiej pokrytej korundem). (a) fakturę uderzenia ziaren piasku lub innych ziaren bu oceniania gładkości powierzchni za powstępnie szlifowaną uzyskuje się przez za- ściernych, wyrzucanych z dyszy specjalnego mocą ziarnistości segmentów, przy pomocy których są uzyskane. Fakturę wstępnie szlistosowanie gruboziarnistego proszku szli- urządzenia piaskującego”. fowaną określa np. zastosowanie ścierniwa fierskiego (np. węglika krzemu o wielkości o ziarnistości F60, średnio - szlifowana F120, ziaren F60, patrz FEPA 42-GB-1984), (b) fak- MOJE UWAGI I KOMENTARZ f1. Definicja (2.3.21) faktury – jako osta- pełnoszlifowaną F200 i matową F400. Bioturę średnioszlifowaną uzyskuje się przez zastosowanie np. korundu o ziarnistości F tecznej powierzchni, a nie ostatecznego rąc pod uwagę fakt, że przy pomocy jed120, (c) fakturę pełnoszlifowaną uzyskuje się stanu powierzchni elementu jest istotnym nego segmentu szlifierskiego o określonej przez zastosowanie np. .korundu o wielkości błędem nie tylko technicznym. Ta sama de- ziarnistości można uzyskać zupełnie różny finicja w PN-84/6740-02 brzmiała: „Faktura stopień gładkości powierzchni, definicja ta ziaren. F200” 2.3.31 „faktura drobnoszlifowana: wykoń- powierzchni - charakterystyczny dla da- może spowodować wiele kłopotów np. przy
104
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
TECHNOLOGIE
ocenie jakości powierzchni przez rzeczoznawców w ważniejszych sprawach spornych. Nikt nie będzie w stanie udowodnić, że powierzchnia została przeszlifowana segmentem o ziarnistości F 120, a nie F200 - chyba że inna norma europejska przewiduje specjalną metodykę pomiaru gładkości. f.5. Nowością jest faktura woskowana (2.3.20), która dopuszcza uzupełnianie naturalnych pustek w przestrzeni skały kitem, szpachlówką, szelakiem, żywicami i innymi materiałami. Dodatkowo podano definicję szpachlówki (2.4.11) „gęsta pasta używana do wypełnienia szczelin i pustek w naturalnym kamieniu”. Odnoszę wrażenie, że tak liberalne podejście usprawiedliwi każdą fuszerkę i naprawianie najgorszych gatunków kamienia – i to w majestacie prawa. Cała nadzieja w tym, że tak naprawianych produktów nikt nie kupi. Ofiarą mogą być jak zwykle niezorientowani klienci, rzeczoznawcy i biegli sądowi zmuszeni do oceny spornych produktów.
UWAGI KOŃCOWE Norma PN-EN 12670 jest aktem prawnym ostatusie polskiej normy, stanowionym przez Polski Komitet Normalizacyjny i obowiązującym od 31 grudnia 2002 r. Na podstawie terminologii i definicji zawartych w tej normie winny być opracowywane podręczniki branżowe (z których będzie korzystała młodzież kamieniarska), artykuły w periodykach branżowych (również w „nowym Kamieniarzu”), ogłoszenia reklamowe producentów wyrobów kamiennych i obrabiarek do kamienia. Piszę świadomie, że powinny być wykorzystywane, ponieważ dotychczas nie wszyscy stosowali się do terminologii i określeń zawartych w dotychczasowych polskich normach. Mówiąc złośliwie byłoby dobrze, gdyby ten proceder zastosowali również do nowej „zeuropeizowanej” normy... W normie, w części dotyczącej obrabiarek do kamienia brak np. szlifierek przegubowych (kolankowych), traków linowych (są tylko wrębiarki linowe pracujące linami helikoidalnymi). Podano trzy definicje tych samych polerek przelotowych, natomiast nie przewidziano bramowych szlifierek i polerek do płaszczyzn. Nie ma wzmianki o centrach obróbczych powszechnie stosowanych w Unii Europejskiej i coraz częściej
106
2.2.40 „ wiertnice samojezdne ,performatory; Samojezdne maszyny wiertnicze używane w kamieniołomach do wiercenia serii otworów,położonych blisko siebie w jednej linii,w które umieszcza się elementy rozpierające”
w Polsce. Do produkcji krawężników i kostki brukowej mają być stosowane tylko łupiarki pneumatyczne (?). Moje uwagi dotyczą jedynie nazw obrabiarek, natomiast ich opisy techniczne (?) zawarte w normie nie nadają się do podawania do wiadomości publicznej. Ilość błędów formalnych, logicznych, redakcyjnych, a zwłaszcza niewykorzystanie przy tłumaczeniu angielskiego tekstu bazowego - nazewnictwa zawartego w zastępowanych polskich normach - przekracza zdecydowanie wielkości uznawane za przyzwoite. Można przypuszczać że opublikowana norma jest wynikiem pośpiesznego tłumaczenia angielskiego tekstu przez tłumacza – filologa, który z techniką, a zwłaszcza z terminologią kamieniarską nie miał nic wspólnego. Ale po tłumaczeniu tekst winien być przynajmniej przeglądnięty i skorygowany przez fachowców. Niestety nie dopisały oba te elementy i w efekcie to, co zostało podane do obowiązywania, woła o pomstę do nieba!
Nie można dopuścić żeby młodzi ludzie, którzy decydują się zdobywać tytuł czeladnika lub mistrza kamieniarskiego musieli uczyć się tak błędnych i nielogicznych definicji. W moim przekonaniu Polski Komitet Normalizacyjny powinien jeszcze raz przeanalizować tłumaczenie normy i opracować jej poprawkową wersję. Jest to możliwe. Należy uratować co się da z polskich, o wiele lepszych norm i nie wprowadzać niepotrzebnego zamieszania w nazewnictwie maszyn i narzędzi kamieniarskich. Mogę przypuszczać, że jeśli norma ta nie zostanie zmieniona, będzie stosowana praktyka wypracowana przy produkcji krawężników i kostki brukowej, gdzie z odbiorcą uzgadnia się odbiór i ocenę wyrobów według norm niemieckich lub austriackich. Nikt nie może zakazać przywoływania dotychczasowych, dobrych polskich norm. Powstaje tylko pytanie: po co jedliśmy tę żabę? ▪ mgr inż. Wacław Chrząszczewski e-mail: wastone@op.pl
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
niezawodne w kamieniarstwie Negocjuj
Zadzwoń a przekonasz się Osobiście Autoryzowany Punkt Handlowy
SZLIFIERKA KATOWA WX 25-230 Charakterystyka wyposażenia: • Trwały silnik Metabo Maraton o mocy 2500 W • Średnica tarczy Ø 230 • Moment obrotowy 18Nm • Obudowa przekładni z aluminiowego odlewu ciśnieniowego • Blokada wrzeciona • Możliwość mocowania rękojeści w zależności od planowanej pozycji pracy: z lewej, z prawej lub od góry • Ogranicznik prądu rozruchowego • Wyłącznik bezpieczeństwa Metabo: blokada przed przypadkowym włączeniem • Siatka – koszyczek ochronny uzwojeń • Automatyczne wyłączenie urządzenia przy nadmiernym zużyciu szczotek
KOMBIMŁOTEK KHE 26 Charakterystyka wyposażenia: • Moc znamionowa 800 wat • Moment obrotowy 16 Nm • Elektronika VTC – stabilizacja obrotów pod obciążeniem • Silnik Metabol Marathon • Automatyczne wyłączenie urządzenia przy nadmiernym zużyciu szczotek węglowych • Automatyczne sprzęgło przeciążeniowe Metabol S
AKUMULATOROWA WIERTARKO-WKRĘTARKA Z UDAREM SBP 12 Plus Charakterystyka wyposażenia: • Nowy wydajny silnik • Elektronika Variospeed (V) • Możliwość przełączenia na prace impulsową • Pięcio-stopniowa regulacja momentu obrotowego, plus stopień wiercenia, plus stopień wiercenia z udarem • Akumulatory ładowane do 2000 razy (przy użyciu ładowarki ACS 15 do 3000 razy) dzięki łagodnemu ładowaniu
WS 7400 Charakterystyka wyposażenia: • Przeznaczona do profesjonalnych zastosowań • Mała i poręczna, pewny uchwyt izolowany termicznie • Antywibracyjny uchwyt Metabol Vibratech • Wylot powietrza z redukcją dźwięku • Dźwignia załączająca z blokadą zapobiegającą niezamierzonemu włączeniu • Średnica tarczy szlifierskiej Ø125 • Ciśnienie robocze 6.3 bar • Zapotrzebowanie powietrza 400l/min
Przedstawiciele Andrzej Suwik tel. kom. 0-602-76-79-93 Marek Teuschner tel. kom. 0-602-24-46-54 Autoryzowany Punkt Handlowy SUWIK DIAMANT AS ul. Nowowiejskiego 5/30 11-500 Giżycko
Oddział Poznań Tel/fax +48-061-66-18-472
Błażej Ruta tel. kom. 0-696-42-88-55 Wojciech Byczkowski 0-608-01-72-49 Janusz Gładkowski 0-501-71-94-39
TECHNOLOGIE
Grzejniki z kamieni naturalnych Ciepło i estetycznie
K
amień naturalny we wnętrzach, kojarzony głównie z kuchennymi blatami i parapetami, może mieć bardziej niekonwencjonalne zastosowanie. Dzięki zdolności do akumulacji ciepła doskonale sprawdza się w ogrzewnictwie. Jeszcze nie tak dawno grzejniki i rury umieszczono pod oknami i zasłaniano grubymi firankami czy zasłonami. Dziś moda się zmieniła i okna pozostają odsłonięte. Dlatego coraz częściej poszukiwane są estetyczne sposoby na ciepło w domu czy mieszkaniu. W tej roli granity, marmury czy trawertyny ze wzglądu na swoje walory dekoracyjne, a co ważniejsze właściwości cieplne sprawdzają się idealnie. – Dla nas jako techników estetyka jest drugorzędną sprawą, ważniejsza jest ekonomika pracy i energooszczędność – mówi Piotr Maćkowiak, właściciel firmy Termar z Wrocławia, czołowego producenta grzejników kamiennych w Polsce i jednego z pierwszych na świecie.
stopni Celsjusza, a to oznacza straty energii. Grzejniki wykonane z kamieni działają na zasadzie wypromieniowywania ciepła. Podobnie funkcjonowały niegdyś piece kaflowe. Rozkład ciepła jest równomierny, a różnice temperatur wynoszą do 1 do 2 stopni. Ogrzewanie poprzez wypromieniowywanie ciepła ma również tą przewagę, że akumulacja ciepła następuje nie tylko przez płytę grzejną, ale także ściany i sprzęty, przez co stygniecie pomieszczenia następuje dużo wolniej. Oszczędności w energii, przy zastosowanie tego systemu mogą sięgać nawet 25 procent. Jak montowany jest system grzewczy? W litej płycie kamiennej, standardowo o grubości 3 centymetrów, frezuje się system kanalików, w których następnie umieszcza się przewód grzejny. Całość zalewana jest masą ceramiczną, która hermetycznie izoluje przed wpływami środowiska zewnętrznego oraz przekazuje ciepło z elementu grzewczego na kamień. Dodatkowo na ścianie bądź SYSTEM GRZEWCZY grzejniku montowane są ekrany odbijające Większość grzejników elektrycznych czy też ciepło. Element grzejny jest niewidoczny, wodnych grzeje na zasadzie konwekcji, czy- znajduje się od strony ściany. li unoszenia ciepła do góry, a to powoduje W Polsce sporą część odbiorców firmy Terprzegrzanie warstwy sufitowej pomieszcze- mar stanowią zakłady energetyczne (około nia. Różnica temperatur pomiędzy warstwą 30 proc). Bynajmniej nie z powodów estepodłogową a sufitową wynosi od 7 do 9 tycznych. Inwestują w grzejniki kamienne
ze względu na ekonomikę pracy. Dlatego częściej wybierają płyty wykonane z krajowych granitów, które dodatkowo odporne są na zabrudzenia techniczne. Ponadto duża część obiektów energetycznych jest obiektami bezobsługowymi, ogrzewanie musi być całkowicie bezawaryjne. Grzejniki kamienne, jako nieliczne dopuszczone zostały do używania w pomieszczeniach z atmosferą „agresywną”, czyli taką, która stwarza zagrożenie wybuchowe ze względu na duże stężenie oparów kwaśnych.
TERMOSTATY Budynek Stacji Elektroenergetycznej w Pasikurowicach – marmur szary
108
Grzejniki standardowo wyposażone są w precyzyjny, dwufunkcyjny termostat sterujący temperaturą pomieszczenia i płyty grzewczej. Grzejnik rozgrzewa się do temp. 65°C, ale w przypadku niskich temperatur zewnętrznych, przestawia się go na temperaturę 85°C. Do takiej temperatury rozgrzewa się po około 30 - 40 minutach. Następnie wchodzi w fazę tzw. dynamicznej akumulacji ciepła, czyli około 6 - 8 minut grzeje, a potem 8 - 10 minut oddaje ciepło. Ten cykl powtarza się w zależności od stopnia wyziębienia pomieszczenia, aż do osiągnięcia pożądanej temperatury. Wtedy grzejnik wyłą-
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
TECHNOLOGIE
Hol siedziby firmy Termar we Wrocławiu
cza się, nadal oddając zakumulowane ciepło i powtórnie włącza się, gdy temperatura w pomieszczeniu zaczyna się obniżać. Ten system ogrzewania należy do tzw. systemów “niecentralnych”. W każdym pomieszczeniu można nastawić taką temperaturę, jaka nam odpowiada. Można również całkowicie “odłączyć” pomieszczenie, które nie jest ogrzewane, a w tzw. sezonie przejściowym włączyć ogrzewanie tylko jednego pomieszczenia (pokoju dziecięcego czy łazienki). Możliwe jest także zastosowanie centralnego termostatu programowalnego, który służy do obniżek temperatury w nocy Grzejnik wykonany z powierzonego kamienia ( Hazar Pink)
110
dla producenta niedostępny, wykonuje się grzejniki z materiału powierzonego. Wycinaniem płyt i ich obróbką zajmują się profesjonalne zakłady kamieniarskie. Z mocą grzejnika związana jest przede wszystkim powierzchnia kamienia, ale rozmiary można zmieniać np. grzejnik o mocy 1500 W ma standardowy rozmiar 125 x 60 x 3 cm, lecz tak naprawdę istotna jest powierzchnia, która w tym przypadku wynosi 0,75 m2. Czyli grzejniki mogą mieć różne rozmiary, a ich kształt zależy od fantazji i gustów klientów. Zakup grzejnika kamiennego, w zależności od jego mocy i użytego materiału to wydatek rzędu 1000 – 1700 zł. W Polsce argumentami skłaniającym do tej inwestycji są przede wszystkim ekonomika pracy i energooszczędność, na Zachodzie zaś stawia się bardziej na walory dekoracyjne. Grzejniki kamienne w Polsce zyskuję coraz lub w czasie nieobecności domowników. większe zainteresowanie. Firma Teramr radzi sobie całkiem nieźle na rynku niemieckim, ESTETYKA na którym działa około 20 producentów. – Grzejnik z Termaru standardowo wykonuje Na tym wymagającym rynku nie wystarczy się z kilkunastu rodzajów kamienia. Wśród tylko konkurencja cenowa. Aby tam zaistgranitów popularny jest krajowy Zimnik, nieć musieliśmy postawić na zawansowaną ale także Balmortal, Labrador Blue Perl, czy technologię – mówi Piotr Maćkowiak. EksRosa Porrino. Klienci częściej wybierają jed- port stanowi ważną część działalności firmy, nak grzejniki marmurowe, zwłaszcza w bia- a grzejniki z Termaru, ogrzewają pomieszłych, żółtych i beżowych odcieniach takich, czenia w wielu krajach na świecie, między jak marmury karraryjskie, Breccia Sarda, Jura innymi w Norwegii, Wielkiej Brytanii, Włoczy Rosa Portogalo. Te dość uniwersalne szech, Kanadzie i RPA. ▪ /pah/ kolory łatwo komponują się z pozostałymi elementami wnętrz. Jeśli kamień jest Firma KMK w Gierałcicach – marmur Tardosz
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
WOJCIECH CZECH „ATRIUM” P.U.H. TEL/FAX: (022) 773 29 35, KOM 0605 358 648
BLOKI GRANITOWE
TARN BOHUS SILVERSTAR RED FRANCJA SZWECJA R EGENER AC J A L IN D IA M EN TOW YC H W P O L SCE TRAKI LINOWE
LINY DIAMENTOWE
Traki jednolinowe
Traki wielolinowe
FALCON 101
FALCON seria 600 seria 900
• PARAMETRY TECHNICZNE • WYSOKOŚĆ MASZYNY
5 200 mm
5 800 mm
• DŁUGOŚĆ MASZYNY
6 000 mm
25-33,5 m
• MAX DŁUGOŚĆ BLOKU
3 500 mm
3 550 mm
• MAX WYSOKOŚĆ BLOKU
2 000 mm
2 100 mm
• ŚREDNICA KÓŁ
1 000 mm
1 x 2300 3 x 800
1,0
10 – 15 – 20 – 25 –30 – 35 – 40
• ILOŚĆ LIN • WYMAGANY KOMPRESOR • GŁÓWNY SILNIK
1,5 kW - 9 bar
1,5 kW - 9 bar
11 kW
55 – 75 – 90 – 120 kW
• CIĘŻAR CAŁKOWITY MASZYNY
5 100 kg
30 000 kg
• REGULACJA PRĘDKOŚCI LINY
0 – 33m/sec
15 – 33 m/sec
• ZASILANIE Z SIECI ELEKTR
380 Volt – 50 Hz
• MOC RAZEM
13 kW
Wszystkie maszyny fabrycznie wyposażone są w falownik regulujący cięcie granitu, piaskowca, marmuru
Trak jedno-linowy Czas przygotowania maszyn w fabryce
25 – 40 dni
Trak wielo-linowy 60 – 90 dni
Czas montażu u klienta
4 dni
10 dni
Fundamenty
5 m3 betonu
30 m3 betonu
Wydajność dzienna [min – max]
24 – 60 m2 / 24 h
10 lin: 130 – 200 m2 / 24 h 20 lin: 260 – 400 m2 / 24 h
Koszt cięcia
Ok. 6 – 7 Euro / m2
Max. 8 – 9 Euro / m2 gwarantowany
Koszt zakupu maszyny:
Od 45 tys. Euro
Od 220 tys. Euro
PIŁY I SEGMENTY DIAMENTOWE HISZPANIA
AGUILA-DIAWERK
DOSTAWA • MONTAŻ • SERWIS
FALCON 600/900
ITALIA
PRODUCENCI
Centrum regeneracji lin diamentowych C
oraz większym zainteresowaniem w Polsce cieszą się traki linowe. Przekłada się to na ilość zakładów inwestujących w te maszyny. W ciągu ostatnich czterech lat zainstalowano w Polsce kilkadziesiąt tego typu urządzeń (nowych oraz używanych). O zaletach tej metody przecinania bloków przekonują fakty - m.in. niski i stały koszt cięcia oraz krótki czas montażu takiego traka, a w przypadku traków wielolinowych duża wydajność. Przeciwnicy jako najsłabszy punkt wymieniają linę tnącą, stanowiącą dużą inwestycję początkową. Potocznie uważa się, że poddawana przy obróbce kamienia dużym obciążeniom, lina rwie się, co prowadzi do jej przedwczesnego zużycia. Jakie są fakty?
LINA MA PRAWO SIĘ URWAĆ! Pierścienie diamentowe są nawleczone na plecionkę stalowego drutu, który ma określoną i skończoną wytrzymałość na złamanie. W przypadku lin krótkich (15 - 22 mb) stosowanych na trakach jednolinowych ta wytrzymałość stalowego nośnika odpowiada żywotności pierścieni diamentowych. Jedyną konieczną czynnością jest wymiana złączki - najlepiej raz na tydzień. Stosując się do tego zalecenia można zużyć linę bezawaryjnie. Jednak liny zrywają się z trzech powodów: a) na złączce – w wyniku niewłaściwego połączenia lub zmęczenia się złączki,
112
Im bardziej popularny staje temat tych urządzeń, tym coraz bardziej spolaryzowana staje się grupa zwolenników oraz przeciwników „linówek”. Często bywa, że polemika pomiędzy tymi grupami odbywa się na płaszczyźnie mitów, a nie chłodnej kalkulacji. W przypadku traków wielolinowych CO.FI.PLAST przekonuje, że ekonomiczniejsze jest założenie jak najdłuższej liny (nawet do 65 m). Malkontenci twierdzą, że czynią to, by za jednym razem jak najwięcej sprzedać. Jak jest naprawdę mówi Wojciech Czech z firmy ATRIUM. Zastosowanie długiej liny prowadzi do zwiększenia żywotności oraz wydajności liny wyrażonej m2 / mb. Średnia prędkość obwodowa liny to ok. 25 m/sek. Łatwo obliczyć, że przy zastosowaniu liny o standardowej długości 16 - 20 m pojedynczy fragment będzie obciążony prawie dwukrotnie na każdą sekundę. Przy linach o długości 65 m praca pojedynczego fragmentu liny następuje co ok. 2,5 sekundy. Daje to segmentom, jak i elementom stalowym liny czas na „odpoczęcie”, schłodzenie oraz oczyszczenie diamentu z resztek szlamu. Taka długość lin (60 - 65 mb) pozwala na zastosowanie w wielolinowych maszynach Wires Engineering bardziej zaawansowanego - indywidualnego systemu napinania każdej liny. Wszystkie te czynniki wpływają na zwiększoną wydajność liny i zmniejszenie kosztu cięcia na mkw. kamienia. Wires Engineering i Co.Fi.Plast jako jedyni na rynku udzielają swoim klientom gwarancji na koszt cięcia mkw. kamienia. ▪
b) poza złączką – zerwanie następuje w wyniku normalnego zmęczenia liny lub pracy liny w warunkach zbyt wysokiego naprężenia. Pierwotne naprężenie lina uzyskuje na maszynie (siłowniki pneumatyczne lub hydrauliczne) i wtórne – kiedy lina łukiem tnie kamień. Parametry naprężenia podlegają regulacji. c) zakleszczenie w czasie cięcia w bloku – spowodowane błędem ludzkim - brak klinów w rzazie, przemieszczenie się bloku na wózku (niewłaściwe posadowienie).
na naprawę, trwającym zazwyczaj ok. 3 - 4 tygodni. Było tak dlatego, że zniszczoną linę trzeba było wysyłać bezpośrednio do zagranicznego producenta. Każdy przestój maszyny oznaczał realne straty dla firmy produkującej płyty.
CO SIĘ ZMIENIŁO?
Firma ATRIUM Wojciech Czech z Wesołej koło Warszawy będąca przedstawicielem firmy CO.FI.PLAST- jednego z wiodących producentów lin diamentowych na świecie CO ZROBIĆ? - otworzyła centrum regeneracji lin diaZerwaną linę można połączyć. Każdy mentowych. Maszyny, które do niedawna operator maszyny wykonuje to samodziel- regenerowały liny polskich użytkowników nie używając odpowiedniej złączki i prasy. we Włoszech trafiły do Polski. Dzięki temu Zerwaniu się liny poza złączką i zakleszcze- czas naprawy skrócił się do 2 - 5 dni od niu liny zawsze towarzyszy przemieszczenie chwili otrzymania pojedynczej liny. pierścieni. Takiej liny nie można naprawić Pracownicy firmy ATRIUM już następnego samemu. Można ją zregenerować. Polega to dnia od awarii będą mogli ocenić czy ewen- w skrócie – na przełożeniu dobrych jeszcze tualna regeneracja będzie opłacalna, oraz pierścieni diamentowych na nowy stalowy określić przewidywalny czas oczekiwania na nośnik. Do tej pory regeneracja nawet jed- liny. Z pewnością zapewni to duży komfort nej liny wiązała się z długim oczekiwaniem użytkownikom traków linowych. ▪
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
FELIETON
Kamieniarski patriotyzm, czyli teraz Polska
D
ell pod Łodzią, LG we Wrocławiu, wspominając tylko o tych największych inwestycjach w naszym kraju. Zagraniczne koncerny postanowiły ściągnąć do nas, chyba wbrew logice (mam nadzieję, że to nie wykorzystywanie chwilowego nieładu), bo przecież rządząca koalicja nie robi zbyt wiele, by ułatwić życie komuś innemu niż sobie. Nasza gospodarka drepce sobie spokojnie do przodu nie zważając na tych, którzy się szarpią u steru. I oby tak dalej! Może to dzięki wypełnianiu nakazów Platona z Państwa? Czyż to nie on, jeden z dwóch największych filozofów greckich, nie chciał, aby władali nami ci, którzy kochają mądrość, czyli filozofowie? Czy mógł przewidzieć, iż w państwie prawa i sprawiedliwości wiele wieków później, głównodowodzącym tak zwanej komisji bankowej, która ma wstrząsnąć posadami byłej klasy rządzącej będzie jego spadkobierca z KUL-u? Ad rem: w każdym razie, właściwa koniunktura trwa, a boom budowlany wraz z nią. Także nasz mały boom kamieniarski. Wydaje się, że na uprawianym przez Czytelników poletku kamieniarskim sprawy również mają się dobrze. Roboty sporo, duże firmy coraz częściej chcą płacić swoim podwykonawcom, nie stosując typowego do tej pory zamordyzmu. Zapewne po trosze dzięki działalności poczty pantoflowej, czyli wzajemnemu ostrzeganiu się z kim interesów robić nie wolno. Materiału na rynku pełno, ceny atrakcyjne, co rusz promocje, a klienci coraz bardziej zdecydowani, pomimo wzrostu cen usług. Rezygnując z typowego czarnowidztwa: serce rośnie patrząc na te czasy, można by rzec za Janem z Czarnolasu (i jak niewiele razy podchodząc z optymizmem do życia w naszym kraju). Producenci kostki na pniu sprzedają produkty swojej działalności nie tylko do kraju, lecz również i zagranicę (głównie do Niemiec oczywiście), podobnie ma się sprawa z granitowymi krawężnikami. Polski piaskowiec rozchodzi się jak ciepłe bułeczki. Żaden szanujący się projekt, nie tylko o przeznaczeniu biurowym, nie obejdzie się bez niego na elewacji. Szukając materiałów tanich, developerzy coraz częściej wolą wykonywać parapety z rodzimej Morawicy, zamiast z konglomeratu. Reaktywuje się coraz więcej starych złóż. Ponownie wydobywa się Dębnik, popularnością cieszy się polski Emperador, czyli Bole-
chowice. Na rynku coraz częściej mówi się o nieco zapomnianych: trawertynie z Działoszyna, szarej i białej Mariannie, na swój czas czeka Jaźwica. Wkrótce zaskoczy nas jeszcze jedna niespodzianka, o której na rynku szepcze już wielu. I tylko wypieranych z rynku Sławniowic trochę żal, bo przecież to nasz najpiękniejszy kamień (choć oczywiście to rzecz gustu). Strzegom na warszawskim Krakowskim Przedmieściu prawie całkowicie wyeliminował chińskiego konkurenta (na dziś dzień nie wiadomo jak skończy się ta historia). Zwycięstwo Strzegomia nad granitami hiszpańskimi, którymi miał być wyłożony mieszczący się na tyłach Domów Centrum pasaż Wiecha; do tego otwarta ponad rok temu ostatnia stacja metra, wykończona oflisami z bloków strzegomskich. Tyle z warszawskiego podwórka. Niby małe rzeczy, a cieszą! Coraz więcej tego przysłowiowego procentu cukru w cukrze, czyli polskiego kamienia w Polsce. Mimo, że mody na kamień nie udało nam się jeszcze wśród zwykłego ludu zaszczepić, udało się jednak obudzić zainteresowanie naszymi rodzimymi produktami architektów i klientów, którzy na kamień się już zdecydowali,. Morał? Może to zbyt górnolotne określenie dla tej myśli: wykorzystujmy ten boom również jako promocję tego, co nasze. Przecież to praca dla nas, ale również dla pracowników kopalni i wszystkich tych, którzy stanęli na drodze pomiędzy blokiem, a jakimś produktem finalnym (slabem, płytką etc.). Gdy coraz głośniej krzyczy się o tożsamości narodowej, którą to, według niektórych zatracamy, a ratunkiem dla nas mają być nowotwory w postaci instytutów wychowania i innych podobnych rakowatych instytucji, powołajmy na własne potrzeby, nazwijmy to umownie kamieniarski patriotyzm. Nasz własny, lokalny, na potrzeby branży z korzyścią dla ogółu. Taki niekrzykliwy, którego zasadniczą cechą nie będzie dyskredytowanie tego, co inne, ale wychwalanie tego, co nasze i piękne (można to robić nie tylko poprzez mówienie, że wszystko inne jest złe). Wstydzić się przecież nie mamy czego, materiałów u nas sporo, szczególnie piaskowców, których niejeden kraj mógłby nam pozazdrościć! Spokojnie możemy krzyknąć: teraz Polska! Może nam się uda i wbrew logice: jutro będzie lepiej (a nie Lepper)? Jak zawsze sobie i Państwu życząc! ▪
JAROSŁAW MIROWSKI 114
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
FELIETON
Euro, funty, dolary, jeny
czyli jeden wielki blef W
zamierzchłych czasach Polski Ludowej, większość dóbr luksusowych można było kupić za dewizy lub specjalne bony towarowe. Wszechobecne dolary, do kupienia przeważnie u przysłowiowego cinkciarza sprawiały, że wiele produktów uznawanych za nieosiągalne można było nabyć w sklepach oznaczonych symbolem Pewex. Tamte czasy odeszły do lamusa pozostawiając, u co niektórych dobre i pozytywne odczucia, jednakże u większości złe. W naszym małym kamieniarskim świecie od pewnego czasu dostrzegam zjawisko, tak zwanej euromanii (nie mylić z erotomanią). Zjawisko to polega na zamienianiu walut na taką, która posiada lepszy kurs. Nie od dziś wiadomo, że prym na naszym rynku wiedzie euro. Na moje pytania odnośnie Impali, którą nadal w Republice Południowej Afryki można nabyć płacąc w dolarach amerykańskich, kamieniarze odpowiadają, że dostawcy w większości sprzedają materiał w euro, ponieważ kopalnie również tak robią. Tak do końca nie jest. Być może są i takie kopalnie, które sprzedają w euro, jednakże większość z nich nadal operuje w dolarach. Jaki jest przelicznik euro do dolara, każdy wie. Na chwilę obecną wynosi on około 19 proc. różnicy na korzyść euro, co powoduje, że sama zamiana waluty przynosi dodatkowy zysk dostawcy, rzędu wysokości wspomnianej wcześniej. Jestem bardzo ciekaw, co się stanie, gdy dolar amerykański zamieni się pozycją z euro? Czy wtedy dostawcy ogłoszą wszem i wobec, że kopalnie sprzedają ponownie w dolarach? Moim zdaniem takie praktyki nie do końca są uczciwe w stosunku do klientów, którzy w pełnym zaufaniu przyjmują nowe warunki zakupu. W moim felietonie odnoszę się tylko i wyłącznie do przypadku rodem z RPA, ponieważ nie posiadam informacji na temat zakupów z innych krajów, poprzez różnorodnych dystrybutorów. Ukazanie tego zjawiska ma na celu spowodowanie, aby w naszej branży obowiązywały szczere i czyste zasady prowa-
dzenia interesów a także po to, aby wszyscy potencjalni nabywcy, zawsze w sposób rzetelny i prawdziwy byli informowani o zasadach kupowania materiałów. W końcu 19 proc. to sporo, jak za samą zamianę USD na EUR. Nabywcom nie trzeba zamydlać oczu po to, aby wprowadzać podwyżki cen. Jeżeli istnieje ekonomiczne uzasadnienie wprowadzania podwyżek to poprzez odpowiednie argumentowanie można, nie tracąc klienta, przekonać go do pozostania przy konkretnym dostawcy. Najgorsze w naszej branży jest to, że konkurencja zwalcza się bezsensowną bitwą cenową, która doprowadza do upadku mniejszych graczy. Oczywiście walka jest stałym elementem gry rynkowej, jednakże prowadzenie jej poprzez stosowanie nieuczciwych praktyk jest etycznie nieuzasadnione. Klient zawsze pozostanie przy dostawcy, który oferuje sprawdzony i godny zaufania materiał, dobrą obsługę gwarancyjną i pogwarancyjną, a także pomoc w zakresie obsługi klienta, poprzez chociażby rzetelną i fachową pomoc techniczną lub doradztwo. Wiadomym jest, że wszyscy ponosimy określone koszty i zysk netto musi być skalkulowany. Jednakże nieetycznym jest ogłaszanie wszem i wobec, że od dziś handlujemy w euro, bo w dolarach już nie da rady. Chyba, że niektórzy dostawcy szykują się do chwili, kiedy Polska przystąpi do strefy euro i już dzisiaj dostosowują się do nowych realiów. Niestety efektem takiego zabiegu będzie tylko i wyłącznie utrata wiarygodności w oczach potencjalnych nabywców. Polak jako przedsiębiorcza jednostka nie ogranicza swoich horyzontów tylko i wyłącznie do kontrolowania rynku lokalnego, czy też krajowego. Wielu z nas prowadzi stały monitoring sytuacji gospodarczej w skali globalnej i z pewnością nie da się nabrać na zapewnienia, że wszyscy (czyt. cały świat) sprzedają w euro. Felieton ten poświęcam jednemu z moich znajomych kamieniarzy, który prosił mnie o poruszenie tego problemu na łamach nK. ▪
MARIUSZ DOMARADZKI 116
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
GRANITY BŁYSKAL JANUSZ BŁYSKAL
Tniemy kamień
«z sercem» sercem»
NOWA JAKOŚĆ! NOWE MOŻLIWOŚCI!
WATERJET
CENTRUM CNC
NOWE MASZYNY; WATERJET; CENTRUM NUMERYCZNE CNC Nowe kształty i formy w materiałach kamiennych i innych, łączenie materiałów – kamień, drewno, metal, szkło. Szerokie możliwości z wykorzystaniem ćwierćwałków, półwałków przy produkcji blatów, schodów, parapetów, kominków i wielu innych.
GRANITY BŁYSKAL: 06-500 Mława, Parcele Łomskie 17 - tel.fax: 023 654 60 11, 654 66 69 Punkty Handlowe: Bydgoszcz - ul. Grunwaldzka 229 - tel/fax: 052 581 23 53 Elbląg ul.Dębowa 1C, tel/fax: 055 235 35 11
www.granity-blyskal.pl
FELIETON
Marsjanie atakują,
czyli czyli co w mediach piszczy K
to wierzy w ufoludki i ich niecne zamiary wobec ziemskiej cywilizacji? Zapewne niewielu. Co zatem sprawiało, że w 1938 roku Amerykanów ogarnęła zbiorowa histeria, bo uwierzyli, że w ich kraju wylądował kosmiczny statek z nieziemskim pasażerami na pokładzie? Niektórzy wybiegali na ulicę z mokrymi ręcznikami na głowach, myśląc, że nastąpił atak gazowy. Zaczęto mówić o końcu świata. Niektórzy byli przekonani, że Nowy Jork został zrównany z ziemią. Wielu ludzi trafiło do szpitala z objawami rozstroju nerwowego. Zanotowano wypadki śmiertelne, a straty materialne wyniosły ok. 750 tys. dolarów. Tą ogólnonarodową psychozę wywołało słuchowisko radiowe „Wojna światów” Orsona Wellsa., będąca adaptacją głośnej powieści angielskiego autora Herberta George’a Wellsa (nie spokrewnionego z autorem audycji). Była to w założeniu całkowita fikcja. Audycja w sposób wyraźny została zapowiedziana jako adaptacja książki science fiction o najeździe Marsjan na ziemię. Miliony ludzi w USA uwierzyły jednak, że nadawana przez CBS audycja jest relacją autentycznych wydarzeń. I jak tu nie mówić, że media to potęga. Nie bez powodu nazywana jest czwartą władzą Wprawdzie od tamtego wydarzenia minęło trochę czasu i ludzie stali się bardziej krytyczni w odbiorze treści medialnych. Co jednak nie zmienia faktu, że według TNS OBOP około 80 procent Polaków wierzy w informacje podawane przez środki masowego przekazu. Co zatem z owych środków, przeciętny Kowalski, może się dowiedzieć o kamieniu naturalnym. Bardzo niewiele. Przewertowałam najpopularniejsze, wysokonakładowe magazyny poświecone dekoratorstwu, urządzaniu mieszkania, budownictwie czy architekturze wnętrz. Informacji z działki kamieniarskiej jest jak na lekarstwo, zwłaszcza w porównaniu z artykułami o innych materiałach budowlanych czy wykończeniowych. Jednak w jednym z ostatnich wydań popularnego czasopisma o wnętrzach „Cztery Kąty” trafiła mi się perełka. Artykuł o blatach, pod tytułem: „Kamień i spółka”. Cytuję: Kuchenne blaty z naturalnego kamienia to dla wielu symbol elegancji, dostatku i trwałości. Mają jednak słabe strony, np. niektóre są kłopotliwe w konserwacji. Może zatem warto rozważyć kupno blatu imitującego kamień? Jaką mamy alternatywę? Konglomeraty, „bo konglomerat ma takie same właściwości fizyko – chemiczne jak kamień naturalny”, ewentualnie kompozyty - „bo są tak twarde jak kamień, ale nie tak zimne oraz laminaty, bo z daleka często trudno je odróżnić od prawdziwego
kamienia” (fakt, że laminat to kilkanaście warstw papieru sklejonych pod ciśnieniem żywicami syntetycznymi, raczej się pomija). Jaki z tego morał: zamiast kamienia lepiej wybrać konglomerat, bo jest prawie taki, jak kamień, ewentualnie kompozyt, bo jest prawie jak kamień , albo laminat, bo wygląda prawie jak kamień. Prawie robi jednak wielką różnicę! Inne wady kamienia obnażone przez czasopisma to: „…listwy i podłogi marmurowe są przyczyną powstawiania pleśni i wilgoci”, „...nie dają dobrej izolacji akustycznej, więc nie nadają się do stosowania w bloku”, „…dają nieprzyjemne uczucie chłodu”, „…cena kamiennych okładzin jest bardzo wysoka, a z powodu trudności w układaniu nie sposób zaoszczędzić na fachowcach”, „…na kamieniu powstają trudne do usunięcia plamy”, „…stosowanie kamienia w kuchni podnosi koszty”, „…jego waga utrudnia transport i montaż”, „… trudno wybrać blat z granitu, bo mają ograniczoną liczbę wzorów”, „… kamienie wymagają skutecznej impregnacji”, „ …stosowanie kamiennych blatów wymaga wzmocnienia konstrukcji mebli”. Z tego typu informacjami spotyka się statystyczny Kowalski, rozważając zakup blatu kuchennego, czy płytek na posadzkę. Nawet, jeśli powyższe stwierdzenia nie do końca są bezpodstawne, to robienie tego typu uogólnień wprowadza klientów w błąd i zafałszowuje rzeczywiste właściwości kamienia. Najbardziej krańcowym tego przykładem jest stwierdzenie, że granit powoduje raka. Z takimi opiniami można spotkać się na portalu internetowym poświęconym poradom przeciwnowotworowym – „radioaktywny gaz radon wywołuje raka, nawet jak jest w malutkich stężeniach. Granit także może się przyczynić do rozwoju raka”. Swego czasu krążyła informacja, że granit jest radioaktywny. Spowodowało to niezły popłoch wśród budowlańców i inwestorów. Jak wynika z badań Instytutu Techniki Budowlanej, aktywne promieniotwórczo są nawet naturalne surowce, czyli na przykład granit, ale także drewno czy piasek. Jednak stężenie tego promieniowania nie stwarza żadnych obaw zdrowotnych. Promieniuje nasze mieszkanie, las za domem, a nawet my sami. Zastanawia tylko, dlaczego informacje na temat kamienia są takie powierzchowne? Wynikają z ignorancji dziennikarzy? Czy z małego zainteresowania, tematem przez tych, którym na rozpowszechnianiu rzetelnej wiedzy i promocji kamienia powinno zależeć najbardziej? ▪
Agnieszka środoń 118
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
1-09-2006
9:15
Pagina 1
www.progress.bg.it
Pag_pubb_Syrma_06 polacco.qxd
Syrma półautomatyczne maszyny Fixed bench
With carriage
2 units line
wygodnie • prosto • szybko: Wasz nowy sposób pracy. Prostota i technologia: dzięki tym elementom charakterystycznym każdy zakład będzie mógł poprawić swoją produkcję ograniczając czas pracy i utrzymując wysoką jakość. Firma Ravelli w serii Syrma oferuje półautomatyczne maszyny do profilowania, modelowania, polerowania, szlifowania, wiercenia i frezowania. Dostępne w wersji ze stałym stołem lub z wózkiem uchylnym z automatycznym przesuwem, maszyny Syrma są idealne do blatów łazienkowych i kuchennych, nagrobków, stołów i innych elementów. Robert Walczak biuro: ul.Antenowa 8 p.5, 04-656 Warszawa - tel./fax 022 6133911 tel.kom. 0606 624354 - Robert Walczak, tel.kom. 0500 103273 - Daniel Pampuch e-mail:indiampol@poczta.onet.pl 24060 Entratico (Bg) Italia - Viale E. Mattei, 17 Te l . + 3 9 0 3 5 9 4 3 4 0 1 - F a x . + 3 9 0 3 5 9 4 4 1 5 1
i n f o @ r a v e l l i . i t - w w w. r a v e l l i . i t
obróbka marmuru, kamienia, granitu.
FELIETON
Emperador
wędrujące jaja czy major Major Major
J
edną z moich ulubionych książek jest „Paragraf 22” J.Hellera. Wracam do niej często, czytając niektóre fragmenty. Wypada napisać kilka słów o tej powieści. Akcja książki dzieje się w czasie drugiej wojny światowej, w amerykańskiej bazie lotniczej w Europie. Chociaż to książka o wojnie i wojsku to jest ona w swojej wymowie bardzo antywojenna. Autor pokazuje poprzez pryzmat humoru, miejscami mocno abstrakcyjnego, absurd wojny. Ostatnio przeczytałem do poduszki, kolejny raz fragment poświęcony akcji handlu jajami przez zaopatrzeniowca jednostki Milo Minderbinder’a. Otóż ten przedsiębiorczy człowiek kupował jaja po 7 centów za sztukę, a sprzedawał po 5. Oczywiście cała operacja była bardzo skomplikowana, bowiem przedmiotowe jaja krążyły między kolejnymi firmami w różnych krajach i miastach. Droga tych jaj i sposób, w jaki Milo zarabiał, sprzedając taniej niż kupił, jest bardzo skomplikowana. Opis znajduje się bodaj na czterech stronach książki. Czytałem ten fragment już kilka razy (kiedyś nawet próbowałem graficznie rozrysować operację) i błędu nie znalazłem. Piszę o tym, gdyż ostatnio na półkach Castoramy znalazł się kamień pod nazwą Emperador. Ten kamień sprzedawany jest w markecie w dwóch odmianach light i dark, jako płytka modularna 30x30 o grubości 10 mm. Obie odmiany w tej samej cenie 78zł/mkw.! Jak wszyscy wiedzą Emperador wydobywany jest w Hiszpanii. Zastanowiła mnie mocno ta cena. Zadzwoniłem w kilka miejsc i ustaliłem, że cena hiszpańskiego marmuru Emperador w płytkach grubości 1cm, w najgorszej jakości wynosi 28 €/m2 ! I to jest cena w Hiszpanii, do której należy doliczyć transport do Polski. Pierwsze podejrzenie dotyczące ceny płytek w Castoramie, dotyczyło operacji rodem z opisanego handlu jajami przez Milo. Otóż jest możliwe, że bloki Emperadora (najniższej jakości) nabyli bardzo tanio Chińczycy, bo kupują w Hiszpanii materiał w dużych ilościach. Ten materiał po przewiezieniu do Chin mógł być przetworzony dużo taniej niż w Europie i następnie wysłany do Polski. Cały proces jest opłacalny, gdyż statki wożą głównie towar z Chin do Europy i dzięki temu możliwy jest bardzo tani transport w tym kierunku. Dla pokazania, jaki jest koszt transportu do Chin, można przytoczyć cenę – transport kontenera z Hiszpanii do Państwa Środka
to wydatek rzędu zaledwie 300 $, podczas gdy w drugą stronę trzeba zapłacić 1300 $. Zatem nasze kamieniarskie „jajko” mogło wędrować przez dwa kontynenty, tracąc na wartości i dając po drodze zarobek kilku firmom. Ale pojechałem do Castoramy, obejrzałem tego „Emperadora” i zacząłem podejrzewać nieco inny proceder. Materiał jaki zobaczyłem wydał mi się podobny do hiszpańskiego Emperadora, ale to raczej nie był Emperador. Udało mi się ustalić, że dostawcą materiału jest firma Unlimit sp. z o.o. z Warszawy. W tym miejscu znowu odwołam się do książki pełnej humoru absurdu – „Paragraf 22”. Jednym z drugoplanowych bohaterów jest major Major Major. To nie błąd. W rodzinie o nazwisku Major urodził się syn. Ojciec rozradowany czcił to wydarzenie bardzo intensywnie i kiedy niezbyt trzeźwy zjawił się w urzędzie, aby podać imię potomka, dość mocno plątał mu się język. Zacinał się i jąkał. Urzędnik zapisał imię Major na podstawie bełkotu ojca, który w kółko powtarzał „Major, major”. Bohatera, mającego imię Major i nazwisko Major dowódcy, nie zważając na kwalifikacje, szybko awansowali odczuwając dysonans stopnia i nazwiska np. sierżant Major Major. Co prawda żołnierzem nasz major był żadnym, ale po awansie do stopnia majora wszystko grało – przynajmniej z nazwy. I podobnie jest w przypadku tanich płytek z Emperadora. Okazało się, że ten materiał to kamień chiński wydobywany koło miejscowości Hebei. Jest brązowy – ma jasne żyłki, ale Emperador z niego taki, jak z Majora Majora – major. W ten sposób klienci Castoramy są oszukiwani. Sprawa nazw kamieni była już przez nowego Kamieniarza poruszana wielokrotnie. W tym konkretnym przypadku, zagadnienie wydaje się podlegać prawu o czyn nieuczciwej konkurencji. Myślę, że to sprawa dla importujących Emperadora, ewentualnie właścicieli złóż. Swoją drogą ciekawe, czy w końcu producenci zaczną dbać o swoje interesy i będą zastrzegać nazwy produkowanych kamieni. Póki co, robią to nieliczni. Dla mnie ciekawe w tej sprawie jest pytanie: czy operację z nazwą poczynił producent chiński ,czy polski importer? A co do książki, to polecam wszystkim – wiele absurdów w niej opisanych, które potrafią rozbawić do łez, ma niestety sporo wspólnego z rzeczywistością, w jakiej musimy żyć. Co niestety jest już mniej zabawne.
DAREK WAWRZYNKIEWICZ 120
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
Organizator: Izba Handlowo-Przemysłowa Ukrainy Współpraca: Interexpo Exhibitions s.r.l. Korporacja “Ukrbudmaterialy” Wsparcie: Ministerstwo polityki przemysłowej Ukrainy
OBRÓBKA KAMIENIA III Miedzynarodowe targi kamieniarskie ,
24 - 27 Października 2006 Miedzynarodowe , Centrum Targowe Browarski Prospekt 15 Kijów, UKRAINA
Generalny partner medialny:
Partnerzy informacyjni:
Kontakt: Izba Handlowo-Przemysłowa Ukrainy Departament targów miedzynarodowych ,. ul. W. Zytomierska 33 Kijów 01601 UKRAINA tel: +38 044 230 81 05 +38 044 272 28 05 fax: +38 044 568 57 51 e-mail: expo@ucci.org.ua
Power Tools
RAPALA
DUSS
kup i wygraj
0605 080 666, 74 855 59 99
www.rapala.pl www.marmur-plytki.pl e-mail: marmury@marmury.home.pl
JEDEN Z NAJWIEKSZYCH
Marmur-P³ytki
`
producentów wyrobów
Jacek £ata
z marmurów polskich
80
W OFERCIE POSIADAMY WAPIEÑ PIÑCZAK Z W£ASNEJ KOPALNI A TAK¯E DU¯Y ASORTYMENT CHIÑSKICH GRANITÓW
OD
Morawica Bolechowice Ciemna `
Morawica Srednia
70
OFERUJEMY TAK¯E P£YTKI,SLABY,PARAPETY,SCHODY
OD
OD
PLN
80
OD
PLN
70
PLN
PLN
Debnik
`
Pod³ê¿e 48, 28-400 Piñczów • tel./fax (041) 357 61 46 • 358 91 89 •kom: 0604 086 867 • 0602 443 674
124
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
MŁOTEK CENTURY
PIŁA TBS 3000
CENA: 1150 zł brutto
1040 zł brutto pneumatyczne podnoszone rolki kierunkowe
ręcznie opuszczana głowica szafa sterownicza z do 46 stopni monitorem dotykowym Touch-Screen
OFERTA SPECJALNA - CZAS OBOWIĄZYWANIA DO 31 PAŹDZIERNIKA
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
125
126
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
P R E C Y Z J A
S P R AW N O ¥ m
N I E Z AW O D N O ¥ m
P r z e t w o r n i c e d l a Tw o i c h a p l i k a c j i w w w. a c t i m a x . c o m . p l
IP System Control sp. z o.o. ul. Lindego 6, 60-573 Poznañ, Polska tel. +48 (61) 840 80 25-28 fax +48 (61) 843 01 87
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
127
WID£AK produkcji szwedzkiej po generalnym remoncie
UdŸwig 10 ton Silnik VOLVO
Rok 1988 po generalnym remoncie (Piaskowany, oryginalna farba, 6 razy malowany) Nowa ³y¿ka 6,5 m3 360 KM silnik VOLVO MASSEY FERGUSON - USA
Sprzedam
- Opony prawie nowe 5% zu¿ycia - Hydraulika odnowiona - UdŸwig 20 ton na wid³ach, 17 ton w ³y¿ce - Masa w³asna 37 ton - Nowa instalacja elektryczna - Zmiennik po remoncie kapitalnym
Tel: 0602 737 993 128
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
129
www.thibaut.fr
T500
130
T108S V4
MC DIAM sp. z o.o. PL 02-668 WARSZAWA, Al. Lotnikow 12 e-mail : a.bukalski@mcdiam.com.pl fax : (+48.15) 832.17.25 mobile : +48.601.944.227
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
Z.P.H. MARIO Mariusz Pasternak HURTOWNIA P£YT GRANITOWYCH Dystrybutor firmy Brachot Hermant
Kraczkowa k. Rzeszowa Tel./ fax 017 22 66 556 Kom 0607 432 885, 501 773750
Ostrowiec Œwiêtokrzyski ul. Kiliñskiego 30A Tel./ fax 041 265 12 07 Kom. 0501 773750
PUNKTY SPRZEDA¯Y:
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
131
132
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
133
W
Zak³ad Obróbki Kamienia s.c.
O£KIEWICZ
HURTOWNIA P£YT GRANITOWYCH NISKIE CENY !!!!!!
( 45 km. od WARSZAWY ) MROZY ul. Nadrzeczna 42 tel/fax 025 75 74 415 tel. kom. 0504 046 145 ; 0602 45 92 90
US£UGOWE CIÊCIE BLOKÓW GRANITOWYCH TRAKIEM
134
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
135
Wszystkie ceny zawierają podatek VAT 22% Zastrzegamy sobie prawo zmiany asortymentu oraz cen.
136
Lp. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 12. 13. 15. 16. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 26. 27. 28. 29. 32. 34. 35. 36. 37. 40. 42. 43. 44. 45. 50. 52. 53. 54. 55. 56. 57. 58.
NAZWA C-10454 Korpus silnika PRAw 130 C-43021 Szczotkotrzymacz PRAw C-20545/2 Stojan kpl. PRAw 130 C-20544 Wirnik kpl. PRAw 130A 1119-110-059 Szczotka 190255A 0652-620-460 Sprężyna 6x0,25 C-31953 Koło zębate stożkowe DW 77.92 1260-000-060 Pokrywa PRAw 130 1362-215-076 Rękojeść zespół 1115-293-138 Łącznik 1362-215-267 Odgiętka 12x120 C-44963/2 Sznur przyłączeniowy 1362-215-011 Odciążka 1158-119-002 Wkładka rękojeści II 1362-215-061 Wkładka rękojeści C-42899 Pokrywa łożyska C-42888 Podkładka 40/25x0,6 C-31999 Wrzeciono PRAw 130 2026-430-044 Uszczelka C-42915 C-20395 Korpus łożyska C-10533 Głowica PRAw 130 C-43967 Łożysko ślizgowe 10/16x16 1373-121-021 Pierścień elastyczny 1260-000-061 Przesłona C-42903 C-42816 Uszczelka zespół PRAw C-42906 Podkładka dystansowa 82x0,1 0656-190-010 Płytka 8x13 1373-121-028 Kaptur łożyska C-43831 Podkładka 28/22x1 1373-113-046 Simering 22x32x7 0656-190-011 Obejma przewodu C-20401 Pokrywa z króćcem C-42905 Pierścień labiryntowy C-43004 Pierścień sprężynujący Łożysko kulkowe 6203 2RSC PPL C-42907 Podkładka dystansowa 82x0,2 Łożysko kulkowe 6000 2RSC3 PPL 0653-331-020 Wkręt M4x8 0653-340-138 Wkręt do tworzyw 4x19 0653-340-139 Wkręt do tworzyw 4x32 0653-331-044 Wkręt M5x14 0653-321-002 Nakrętka M4
CENA/SZT.
34,77 12,50 96,38 199,00 2,00 1,71 75,64 1,22 17,08 43,92 1,00 58,56 1,00 1,00 1,71 6,95 1,22 25,62 1,00 21,35 73,20 3,05 1,00 2,50 4,64 1,59 0,61 1,00 1,00 2,50 1,95 18,30 9,64 2,32 10,00 1,59 7,50 0,25 0,50 0,50 0,50 0,25
59. 60. 63. 65. 66. 67. 69. 70. 71. 72. 73. 74. 75. 650.
0653-340-160 Wkręt do tworzyw 4,8x61 0653-340-117 Wkręt do tworzyw 5x22 0653-340-162 Wkręt do tworzyw 4,8x85 C-42644 Podkładka 4,2x0,5 0653-340-122 Wkręt do tworzyw 4x16 0653-331-049 Wkręt M5x25 0653-340-014 Wkręt do tworzyw 3,5x13 Łożysko kulkowe 6202 2RSC3 PPL C-42891 Podkładka 20/15x0,05 C-42890 Podkładka 20/15x0,1 C-42889 Podkładka 20/15x0,2 C-45029 Śruba M14x16 C-46021 Podkładka dystansowa 82x0,5 1362-215-067 Rękojeść dodatkowa Przewód zasilający do szlifierki 1 mb Smar przekładniowy EPS-0 70g. Gniazdo do transformatora 110V~ Wtyczka do szlifierki 110V~
1,50 1,00 2,00 1,00 0,50 0,50 0,50 9,50 1,22 1,22 1,22 4,27 1,59 4,88 3,50 4,00 15,00 12,00
Szlifierka PRAw 130A 1100W 110V~1950 obr./min. Do pracy na mokro cena 760,- PROMOCJA Transformator 1300VA 230/110V~ cena 550,Polerka Pras 235 AR 1300W 230V~2050 obr./min. Do pracy na sucho cena 700,Polerka Pras 175 B 1010W 230V~1800 obr./min. Do pracy na sucho cena 610,Polerka Pras 175 C 1400W 230V~2500 obr./min. Do pracy na sucho cena 610,Uchwyt szlifierski PUPc 130 cena 50,Posiadamy pełny asortyment części zamiennych do szlifierek CELMA „na mokro” Towar wysyłamy w dniu zamówienia, przesyłka bezpłatna przy zamówieniu powyżej 200 PLN
Autoryzowany serwis pogwarancyjny i przedstawiciel handlowy BIURO: ELMAR SERWIS Mariusz Wojtyra ul. Zielińskiego 66/34, 53-534 Wrocław
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl
Najtańsze w Polsce płyty z Kuru Grey OFERTA ZIMOWA* PŁYTA SUROWA
3 cm – 156 zł** 5 cm – 205 zł 6 cm – 230 zł
PŁYTA POLEROWANA
3 cm – 197 zł** 5 cm – 246 zł 6 cm – 270 zł
PO PILE, NIE OBCINANE * ważna od 01.10.2006 do 30.04.2007
** ceny netto
Firma kamieniarska „GRANIT-MAR” 64-000 Kościan, ul. Zachodnia 8 tel./fax: (065) 512 48 27 e-mail: biuro@granitmar.pl GSM: 0 603 944 429 www.granitmar.pl
nowy Kamieniarz www.nowykamieniarz.pl
Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
137
138
nowy Kamieniarz Wrzesień/Październik | NR 22 | 5/2006
www.nowykamieniarz.pl