Wywiad z Tomaszem Kobierskim
Maratończyk
CZASOPISMO PROFESJONALISTÓW
Marzec/Kwiecień (nr 45) 2/2010
wiceprezesem MTP s. 18
Logistyka
Tomasz Rogala s. 26
na budowie s. 74
|
bezpłatny
|
nakład - 5500 egz.
|
ISSN 1899-3419
Mozaika
powraca do łask s. 92 R
E
K
L
A
M
A
Centrum Kamieniarskie CHIN-KA, 58-150 Strzegom, ul. Niepodległości 22 tel. 74 855 37 37, tel./fax 74 855 53 75, www.graniro.pl, e-mail: chinka@graniro.pl
Wywiad z Tomaszem Kobierskim
Maratończyk
CZASOPISMO PROFESJONALISTÓW
Marzec/Kwiecień (nr 45) 2/2010
wiceprezesem MTP s. 18
Logistyka
Tomasz Rogala s. 26
na budowie s. 74
|
bezpłatny
|
nakład - 5500 egz.
|
ISSN 1899-3419
Mozaika
powraca do łask s. 92 R
E
K
L
A
M
A
Centrum Kamieniarskie CHIN-KA, 58-150 Strzegom, ul. Niepodległości 22 tel. 74 855 37 37, tel./fax 74 855 53 75, www.graniro.pl, e-mail: chinka@graniro.pl
Wywiad z Tomaszem Kobierskim
Maratończyk
CZASOPISMO PROFESJONALISTÓW
Marzec/Kwiecień (nr 45) 2/2010
wiceprezesem MTP s. 18
Logistyka
Tomasz Rogala s. 26
na budowie s. 74
|
bezpłatny
|
nakład - 5500 egz.
|
ISSN 1899-3419
Mozaika
powraca do łask s. 92 R
E
K
L
A
M
A
Centrum Kamieniarskie CHIN-KA, 58-150 Strzegom, ul. Niepodległości 22 tel. 74 855 37 37, tel./fax 74 855 53 75, www.graniro.pl, e-mail: chinka@graniro.pl
.
.
© Nowy Kamieniarz
P ŁY T Y G R A N I TO W E
IMPALA DARK,
SWEDISH BLACK,
ORION,
OLIVE GREEN,
GNEJS,
RUBY STAR,
BLUES IN THE NIGHT,
BOHUS,
NEW RUBY STAR,
VERDE BAHIA,
LABRADOR BLUE PEARL,
VERDE MARINA,
TARN,
KURU GREY,
PARADISO CLASSICO,
AZUL NOCHE,
BALTIC GREEN,
VISCONT WHITE,
CREMA JULIA,
INDIAN AURORA,
JET BLACK,
GRIS CADALSO,
INDIAN BLACK,
COSMO BLACK,
VANGA,
INDIAN MARICANA,
MULTICOLOR RED
SJENITEX SP.J UL. WARYŃSKIEGO 52, 58-260 BIELAWA TEL. 74 834 01 44, FAX 74 833 55 91 E-MAIL: BIURO@SJENITEX.PL
DZIAŁ HANDLOWY / MAGAZYN PŁYT UL. LOTNICZA 9/B, 58-260 BIELAWA TEL./FAX 74 645 45 45, TEL.692 755 497 E-MAIL: BIURO2@SJENITEX.PL
W W W. S J E N I T E X . P L
N A G R O B K I
G R A N I T O W E
TWÓJ PEWNY PARTNER W BIZNESIE ! Chcąc zapewnić Państwu: - możliwie najlepszą obsługę przed- i posprzedażową - sprawną logistykę - fachowe doradztwo związane z dostępnym asortymentem - do Państwa dyspozycji powołaliśmy
Regionalnych OPIEKUNÓW Oddział Gdynia GSM 721 296 111 REGION
IV GSM 721 294 310
REGION
V GSM 721 294 320
REGION
III GSM 697 057 761
GOSTYNIN
REGION
VI GSM 721 294 340
REGION REGION
X GSM 693 700 399 Oddział Jawor GSM 721 296 555
I GSM 721 294 330 REGION
REGION
REGION
VII GSM 697 077 528
IX GSM 669 155 800 Oddział Zabrze GSM 697 057 730
Transport GRATIS na terenie całego kraju !
II GSM 669 255 800
REGION
VIII GSM 697 077 529
www.caro.com.pl
REALIZUJEMY ZAMÓWIENIA KONTENEROWE !!! Prosimy o składanie zamówień cało kontenerowych: dyr. ds. sprzedaży – Zbyszek Młynarczyk, GSM: 601 870 929 Oczekujemy na Państwa wnioski i propozycje, w tym te dotyczące innych form współpracy: dyr. handlowy – Wiesław Galus, GSM: 667 818 600 „CARO” SP. Z O.O. , UL. PŁOCKA 38, 09-500 GOSTYNIN DZIAŁ SPRZEDAŻY: TEL. (24) 235 55 55, (24) 235 66 66; FAX (24) 235 90 04
SCANDINVENT - ŚWIATOWY LIDER W PRODUKCJI KOMPAKTOWYCH MASZYN CNC DO OBRÓBKI KAMIENIA już od
40 700 € już od
43 700 €
H
już od
61 800 €
&
think smart. think compact.
Suwik - Diamant AS 60-289 Poznań, ul. Promienista 48A Tel. Biuro 061 868 33 95, Tel. Kom. 0602 767 993 a.suwik@diamantas.pl
&
6; ."%& */ 48&%&/
Scandinvent AB Ödhumlagatan 10 SE-723 55 Västerås SWEDEN, Tel: +46 (0) 21 14 90 00, Fax: +46 (0) 21 12 48 88 www.scandinvent.com, poland@scandinvent.com
ul.Droga Męczenników Majdanka 71 20-325 Lublin tel.: 0608 505 036, 0501 281 811 fax: 081 745 54 26 e-mail: info@granit.lublin.pl www.dulniak.pl, www.granit.lublin.pl
HURTOWA SPRZEDAŻ NAGROBKÓW Z CHIN ORAZ INDII zlecenia kontenerowe
ponad 60 wzorów tablic w różnych wymiarach i kolorach
ponad 30 rodzajów granitów
kilka tysięcy tablic i nagrobków zawsze na stanie magazynowym
- SPRZEDAŻ HURTOWA PŁYT GRANITOWYCH oraz MARMUROWYCH POLEROWANYCH I SUROWYCH ponad 99 kolorów - GRUBOŚCI BUDOWLANE i NAGROBKOWE - PŁYTKI GRANITOWE
SKALEŃ HURTOWNIA NAGROBKÓW ul. Legnicka 45, 59-500 Złotoryja tel. biuro: (76) 87 82 007 fax: (76) 87 82 397 tel. kom. 602 517 121 e-mail: skalen@skalen.pl
PROMOCJA tylko do 31.03.2010
upusty od 10% do 20% lub przy zakupie 5 nagrobków- 6 gratis NAGROBEK 90 x 190cm ze ścianką Przykładowe ceny
IMPALA DARK ORION BLUE MOON BALMORAL
1950 2250 2500 1800
www.ska len .p l
20% rabatu
1560 1800 2000 1440
OD REDAKCJI Wydawca: Ski&Vak Presshouse, redaktor naczelny: Maciej Brzeski, redakcja: Agnieszka Chmielińska, Wacław Chrząszczewski, Krzysztof Lesiak, Daniel Młynarczyk, Damian Nowak, Henryk Walendowski, Dariusz Wawrzynkiewicz, współpraca: Peter Becker, Paul Daniel, Scott Engering, prof. Ryszard Kryza, prof. Jacek Rajchel, dr hab. Marek Lorenc, dr Paweł P. Zagożdżon, Katarzyna D. Zagożdżon, Mariusz Domaradzki, Sławomir Mazurek, Krzysztof Piotrowski, skład i oprawa: Jakub Kuczma, Szymon Paź, korekta: Ewa Wozowska
Z rozmów z branżystami: M.: - Zima. D.: - Zimy. C.: - Zimie. B.: - Zimę. N.: - Zimą. MS: - O zimie. W.: - Zimo!
Kontakt z redakcją: ul. Krośnieńska 9, 60-162 Poznań, tel. +48 61 662 98 70, e-mail: redakcja@nowykamieniarz.pl, www.rynekkamienia.pl Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń płatnych. Nie zwraca materiałów niezamówionych. „Nowy Kamieniarz” jest bezpłatnym dwumiesięcznikiem poświęconym branży kamieniarskiej. Jest on bezpłatnie rozsyłany bezpośrednio do zakładów kamieniarskich, firm architektonicznych, firm branży budowlanej, dystrybutorów bloków, narzędzi oraz chemii kamieniarskiej.
Życzę miłej i pospiesznej (ze względu nadmiar prac) lektury!
Spis reklam ADRIA ALINA ALV GRANIT ART-KAM ARTUR WOJCIECHOWSKI ARTSTONE ARTSTONE W-WA ATHENA ATRIUM CZECH AVA BAGNARA BASALTINA BELTRAMI BINGER BRETON CAGGIATI CARO CHIN-KA CMG COMPAC MARMOL&QUARTZ DIABÜ DIAMANT AS DIPLOMAT EGA EKOPERFECT ELMAR SERWIS EUROARSS
12
NK 45 (2/2010)
139 142 135 119 25 67 39 56 16 41 37 19, 64 121 113 1 7 147 137 71 139 140 102 43 117 115 35
FAVORITA FEDERCHEMICALS FINNSTONE FRACCAROLI&BALZAN GESTRA GLOBGRANIT GMM GRANEX GOCH GRANIT DULNIAK GRANIT STRZEGOM SA GRANIT WORLD GRANITUS GRANITY BŁYSKAL GRANMAR KRAKÓW GRANSTONE GRANWAL GRAWIS GREIN HERMES GABROSTONE INBRA INGEMAR GROUP INTERSTONE IRGRADEX ITALDIAMANT POLAND H.E.D. JACKARANDA JP GRANIT JTS-DIAMOND
45 5 38 100 136 49 93 51 9 4 23 123 83 138 29 125 31 55 148 37 3 11 138 91, 111 144 57 79
SKI&VAK PRESSHOUSE jest członkiem Związku Kontroli Dystrybucji Prasy. „Nowy Kamieniarz” ma kontrolowany nakład 5500 egzemplarzy.
“Nowy Kamieniarz” magazine is a platform of contacts with Polish stone industry. High level of journalism and a great collection of the latest business offers receives general recognition of our readers in more than 5000 stone works.We participate in the biggest branch fairs of the world every year. The list of our official foreign representatives: Brazil and Germany: Peter Becker Publisher of on-line stone-magazine www.BusinessStone.com E-mail: peter@businessstone.com or pebecker@snafu.de tel. +49 / (0)30 / 2167944
Italy: Marco Selmo Ski&Vak Presshouse „Nowy Kamieniarz” Magazine Italian Advertising Representative tel. +39 045 6888510 mob. +39 335 5786001 www.rynekkamienia.pl
China: Sheng Ya Tai (Xiamen) Business Show & Consult Co., China Publisher of Chinese Stones Yellow Pages and www.stonebtb.com tel. +86-592-5588644 fax +86-592-5588649 E-mail: service@stonebtb.com
Ukraine and Russia: Oleg Majewski Editor in Chief “KAMIHb” Magazine tel. +38 044 567 2897 mob. +38 050 668 8815 o.majewski@kamien.com.ua www.kamin.com.ua
KAMIENIARSTWO BANASIAK KAMIENIARSTWO HYBIAK KAMSKAL KLUCZBUD KRZEMEX LAUDA METALPLAST M. E. J. A. BUGANIUK M+Q MACH PLUS MARMO MECCANICA S.P.A. MARMURY JACEK ŁATA MC DIAM MEC METABO MINERALS MINING GROUP SA MONOLIT MORSTONE OCEAN STONE OPAL OZON P&S GRANIT PIASKOWIEC PIASMAR PROMASZ R.E.D. GRANITI POLAND RAVELLI RODLEW
136 127 129 145 140 79
17, INSERT SKRZYDŁO I 95 137 59 60, 61 100 144 85 131 63 112 18A 135 77 65 145 97 87 99 142
ROGALA 21 RR GRANITY 2 SCANDINVENT 8 SEVER 143 SILKAM 35 SIS 141 SJENITEX 6 SKALEŃ 10 SKALIMEX-GRANTIN 30 STONE CONNECTION SKRZYDŁO I STONEBROKERS 71, 146 STRASSACKER 143 SYNTECH 100, 140 TAKAM 105 TARGI INTERKAMIEŃ KIELCE 144 TARGI KAMIEŃ-STONE POZNAŃ 132 TARGI STONETECH CHINA SZANGHAJ 134 TENAX 101 TEPARK 145 TERZAGO MACCHINE 107 TGR 109 TOPAZ 145 WAR-MECHAN 79 WARSOB 141 WEHA POLSKA INSERT WIDUTO 80, 81 WRIMAR 73
www.RynekKamienia.pl
FOT NA OKŁADCE: L KARWAT FOT NA STR 12: ŁUKASZ WALASZCZYK
Dopiero niedawno większość zaMaciej Brzeski kładów wznowiła produkcję, chociaż na nadmiar zamówień nie narzeka chyba nikt. Wszyscy z nadzieją wyczekują, aż mróz na dobre odpuści i zastanawiają się, kiedy rynek na dobre się rozkręci. Tymczasem oddajemy w Państwa ręce pierwszy wiosenny (mam nadzieję, że nie tylko z nazwy) numer „Nowego Kamieniarza”. W bieżącym wydaniu sporo miejsca poświęciliśmy newsom – informacjom z rynku, nowinkom ze świata architektury, designu i technologii. Na nie zawsze wygodne pytania dotyczące targów Kamień-Stone odpowiedział nam wiceprezes MTP – Tomasz Kobierski. Na uwagę zasługują także dwa tematy historyczne. Małgorzata Narbutt przedstawia kamieniarską historię Grecji, a Wacław Chrząszczewski opisuje rozwój portu w Carrarze. Osobiście polecam felieton Dariusza Wawrzynkiewicza – błyskotliwy, ironiczny i bardzo prawdziwy.
SPIS TREŚCI
C
Z KRAJU Wydarzenia z kraju Wszystko co chcielibyście wiedzieć o kamieniu - wywiad z Tomaszem Kobierskim Lekcja marketingu - targi Budma Maratończyk
14
18 22 26
ZE ŚWIATA Wydarzenia ze świata Piłą w kamieniołomie Vitoria by night Targi w Brazylii Wystawa, której nie można przegapić Targi Stonetech w Szanghaju Marmur i port Grecja - kraj marmurów. Część I
Rynek budowlany Wydarzenia architektoniczne Nowe materiały na rynku Nadać odpowiednią rangę. Renowacja Muzeum Czartoryskich Logistyka na budowie. Biblioteka Uniwersytetu Wrocławskiego
www.RynekKamienia.pl
62 66 67 68 74
FOT. S. MAZUREK
Piaskowce kunowskie i dolskie Słownik geologiczny – Cza - Cze Baza kamienia - Nero Africa Motywy rzeźbiarskie – postać Chrystusa Mozaika wraca do łask Z bloku czy z płyty?
82 84 86 88 92 96
TECHNOLOGIE Nowości rynkowe Narzędzia maszynowe. Obróbka kamienia. Część XX ANFO Materiały wybuchowe. Część III Ochrona środowiska w zakładzie kamieniarskim. Część I Brevetto Toncelli. Breton Piły uniwersalne. Donatoni
102 103 110 114 118 126
FELIETONY FOT. ARCHIWUM M. NARBUTT
FOT. NA OKŁADCE: L. KARWAT, FOT. NA STR. 12: ŁUKASZ WALASZCZYK
40 46 52
KAMIENIARSTWO
Grecja - kraj marmurów. Część I Samo słowo marmur (ang. marble; fr. marbre, niem. marmor, wł. marmo, hiszp. mármol) pochodzi z języka greckiego. W starożytnej Grecji μάρμαρον (czyt. marmaron) nazywano kamień, który błyszczał, lśnił w słońcu. Słowo to ma źródłosłów w starogreckim czasowniku μαρμαίρω (czyt. marmairo), które oznacza świecić, błyszczeć.
36
ARCHITEKTURA
Logistyka na budowie Biblioteka Uniwersytecka we Wrocławiu to potężny gmach. Kubatura obiektu wynosi prawie 180 tys. m szesc., a powierzchnia użytkowa wszystkich pomieszczeń to blisko 38 tys. mkw. W tak wielkim obiekcie zaprojektowano też olbrzymią ilość kamienia, bo łącznie okładziny zewnętrzne i wewnętrzne to ponad 32 tys. mkw, głównie piaskowca Brenna.
32 34
Z kamieniarskim klimatem. Ołomuniec Wiosenne przebudzenie Prawa Murphy’ego
128 130 133
13
NK 45 (2/2010)
Z KRAJU WYDARZENIA
Kamieniarze dla WOŚP
E
lbląska firma Maxiem Waterjets przekazała 18 wyciętych za pomocą wody serc z kamienia łączonych z metalem i szkłem, a Stowarzyszenie Polskich Artystów Mozaiki cztery kamienne mozaiki dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Piętnaście serc ze specjalną numeracją trafiło do 15 sztabów WOŚP w całej Polsce, a trzy można było wylicytować na aukcjach internetowych. Również prace mozaikarzy można było licytować w Internecie. W tym roku WOŚP zebrała rekordowe 42,9 mln zł na diagnostykę dzieci z chorobami onkologicznymi. Jak widać, także dzięki pomocy branży kamieniarskiej. (ACH) z
Zmiany w Wyższym Urzędzie Górniczym
J
acek Bielawa objął 1 lutego stanowisko dyrektora generalnego WUG. Jest absolwentem Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego i Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Ma 35 lat. W WUG jest zatrudniony od maja 2002 r. – początkowo na stanowisku specjalisty w biurze organizacyjnym, a od 2003 r. dyrektora tego biura. W 2005 r. objął funkcję redaktora działu, a dwa lata później sekretarza redakcji miesięcznika WUG „Bezpieczeństwo Pracy i Ochrona Środowiska w Górnictwie”. To nie koniec zmian w WUG. Urząd postanowił ułatwić interpretacje prawa górniczego i geologicznego. Na swojej stronie internetowej uruchomił nową zakładkę na temat stanowisk prawnych. Nowy dział jest przede wszystkim zbiorem wyjaśnień treści konkretnych przepisów i zagadnień stanowiących przedmiot regulacji jednego albo kilku aktów normatywnych. Celem zakładki nie jest interpretowanie przepisów prawa, ale przybliżenie i wyjaśnienie obowiązującego stanu prawnego oraz wynikających z tego stanu konsekwencji. Źródłem zamieszczanych informacji jest departament prawny WUG. (ACH) z
Kamieniarze w Zamku Czocha
XIII
Walny Zjazd Związku Pracodawców Branży Kamieniarskiej odbędzie się tym razem w Zamku Czocha w Leśnej niedaleko Gryfowa Śląskiego. Rozpocznie się 19 marca o godz. 16 i potrwa do 21 marca. W programie m.in. podsumowanie działalności Związku w roku 2009, wizyta w kopalni łupka serycytowego w Orłowicach i wykłady inż. Andrzeja Bukalskiego z firmy MC Diam i prezesa ZPBK Stanisława Sitarza. Warto dodać, że w tym roku przypada 10-lecie spotkań związku. Mały jubileusz zostanie uczczony wręczeniem upominków dla działaczy, którzy należą do organizacji od początku jej istnienia. (MA) z
Bożena Modlińska nie żyje
21
lutego po długiej i ciężkiej chorobie zmarła Bożena Modlińska, właścicielka firmy Kamieniarz Bożena Modlińska, zajmującej się wydobyciem i obróbką piaskowca. Angażowała się w rozwój i integrację branży kamieniarskiej w Polsce. Była członkiem założycielem Związku Pracodawców Branży Kamieniarskiej i jego dwukrotnym prezesem. Aktywnie uczestniczyła w pracach Euroroc - organizacji zrzeszającej związki kamieniarskie z Europy. Spoczęła na cmentarzu Komunalnym w kieleckiej Cedzynie. Rodzinie i współpracownikom składamy najszczersze wyrazy współczucia. z
Zdjęcie numeru Zima sparaliżowała prace w branży na wiele tygodni. Ale ważne zamówienia i tak należało zrealizować. Na zdjęciu odkopywanie placu w hurtowni Monolit w Rzegnowie koło Gniezna w poszukiwaniu pewnego nagrobka...
FOT. J. TOMCZAK/ MONOLIT
Technikum górnictwa odkrywkowego w Strzegomiu?
W
ładze Strzegomia przy udziale stowarzyszeń i związków kamieniarskich po raz kolejny podjęły temat kształcenia kadr dla firm zajmujących się eksploatacją
14
NK 45 (2/2010)
www.RynekKamienia.pl
Z KRAJU
Prywatyzacyjny serial w górnictwie skalnym
N
FOT. KSS W ZŁOTORYI
WYDARZENIA
a 22 marca resort skarbu wyznaczył ponowną aukcję udziałów spółki Marmur Sławniowice. Cena wywoławcza pakietu akcji wynosi niecałe 2,3 mln zł. Obecnie do Skarbu Państwa należy 100 proc. udziałów spółki, z czego 15 proc. ma być nieodpłatnie przekazanych uprawnionym pracownikom. Zgłoszenia do udziału w aukcji inwestorzy mogą składać w do 18 marca. Zaledwie 8 grudnia 2009 r. Ministerstwo Skarbu Państwa odstąpiło od negocjacji z dwoma potencjalnymi inwestorami: Kopalnią Granitu Kamienna Góra i firmą Dolmar. Strategia rozwoju przedsiębiorstwa przewiduje wzrost sprzedaży wyrobów z marmuru szaroniebieskiego, którego zasoby są wielokrotnie większe od rezerw dolomitu Sławniowice Złociste. Resort skarbu zaprosił również inwestorów do negocjacji w sprawie kupna 85 proc. akcji spółki Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych. Oferty można składać do 25 marca. Skarb Państwa posiada 100 proc. akcji kieleckiej spółki, 15 proc. akcji zostanie nieodpłatnie przekazanych uprawnionym pracownikom. Negocjacje będą dotyczyć głównie ceny za zbywany pakiet akcji oraz proponowanego przez potencjalnego inwestora programu rozwoju spółki, obejmującego m.in. zobowiązanie do podwyższenia kapitału lub inne zobowiązania inwestycyjne, zobowiązania w zakresie ochrony środowiska oraz ochrony interesów pracowników. Firma prowadzi działalność w regionie świętokrzyskim na terenie gmin: Chęciny, Daleszyce, Gowarczów, Łagów, Miedziana Góra. W skład przedsiębiorstwa wchodzą trzy kopalnie dolomitu, dwie kopalnie piasku, Zakład Obróbki Marmurów, Wydział Energetyczny oraz Dział Utrzymania Ruchu Mechanicznego. Strategia rozwoju spółki zakłada zwiększenie ilości oferowanego kruszywa, zwiększenie eksploatacji w kopalniach dolomitu, a także rozszerzenie granic eksploatacji aktualnych złóż i pozyskanie nowych. Władze powiatu kieleckiego chcą opóźnienia procesu prywatyzacyjnego KKSM, powodem jest chęć utworzenia spółki aktywności obywatelskiej, która mogłaby wziąć udział w procesie prywatyzacji. Natomiast do 12 kwietnia Skarb Państwa czeka na inwestorów chętnych do nabycia akcji Kopalń Surowców Skalnych w Złotoryi. Do kupienia jest pakiet 663 tys. akcji, stanowiących 85 proc. kapitału zakładowego spółki. Zajmuje się ona eksploatacją złóż surowców skalnych, głównie bazaltu ze złoża Jawor-Męcinka. W skład firmy wchodzi Kopalnia Bazaltu Męcinka (na zdjęciu) oraz Oddział Produkcji Kruszyw w Legnicy. Udział spółki w rynku producentów kamieni budowlanych i drogowych wynosi 1,5 proc, a w produkcji bazaltów - 6,2 proc. (ACH, ZAP) z
www.RynekKamienia.pl
odkrywkową złóż i kamieniarstwem. Nabór na kierunku technik górnictwa odkrywkowego ma ruszyć we wrześniu. Kierunek, z zakresu którego nie prowadzi się kształcenia od początku lat dziewięćdziesiątych, zostanie uruchomiony przez Zespół Szkół w Strzegomiu. Byłaby to pierwsza w Polsce szkoła kształcąca techników tej specjalności. Czas nauki ma wynosić cztery lata. W zatwierdzonym przez Ministerstwo Oświaty programie znajdują się eksploatacja odkrywkowa złóż, przeróbka mechaniczna, obróbka kamienia i przeróbka termiczna (produkcja cementu, wapna, gipsu i materiałów ogniotrwałych). Dla uczniów spoza Strzegomia rozważane jest udostępnienie internatu w Świdnicy. (ACH) z
Nowe serwisy internetowe firmy Rogala
W
połowie lutego pojawiła się nowa odsłona serwisu chinskigranit.pl. Istnieje on od 2005 roku. Na stronie można znaleźć informacje dotyczące punktów sprzedaży granitu, jakości materiału, a także sposobów transportu. W ofercie znajduje się ok. 20 kolorów kamienia. Materiały zamawiać można drogą elektroniczną. W niedługim czasie w serwisie mają się też pojawić m.in. informacje dotyczące montażu granitu. Firma Rogala uruchomiła również kolejny serwis kamiendoogrodu.pl z gamą produktów z kamienia przeznaczonych
Poszukiwany przedstawiciel Wiodąca w zakresie importu i eksportu marmuru i granitu firma z siedzibą w Sant’Ambrogio di Valpolicella koło Werony we Włoszech poszukuje przedstawiciela handlowego na Europę Wschodnią. Wymagane doświadczenie w handlu w branży kamieniarskiej. Zainteresowanych prosimy o przesłanie CV ze zgodą na przetwarzanie danych osobowych na adres: info@marbleandgraniteservice.com
15
NK 45 (2/2010)
Z KRAJU
Z misją w Andaluzji
I
mporterzy z Polski, Czech oraz Holandii spotkali się 23 lutego z hiszpańskimi producentami kamienia w ramach misji handlowej zorganizowanej przez Agencję Promocji Regionu Andaluzji Extenda. Z Polski udział w misji wzięły Grupa EGA i Krak -Stone Grzesikowscy. Spotkanie odbyło się w miejscowości Macael w prowincji Almeria, jednym z najważniejszych hiszpańskich zagłębi wydobycia marmurów i trawertynów. Chęć podjęcia współpracy z zagranicznymi importerami wyraziło 14 andaluzyjskich producentów kamienia. Są wśród nich firmy wydobywcze i obróbcze, a także zajmujące się designem kamieniarskim. Relacja z wyjazdu zostanie opublikowana w następnym numerze „Nowego Kamieniarza”. (ACH) z
Z
inicjatywy Związku Pracodawców Branży Kamieniarskiej polscy kamieniarze mają szanse wziąć udział w targach Piedra w Madrycie w dniach od 2 do 6 maja. Przedsięwzięcie ma zintegrować ludzi z branży, a także przyczynić się do poszerzenia wiedzy na temat technologii obróbki kamienia stosowanych za granicą. W planach są także trzy wizyty w kopalniach granitu, a także odwiedziny zakładów przeróbczych w rejonie Porriño. Zainteresowani wyjazdem mogą zgłaszać swój udział do końca marca. Osobą kontaktową ze strony ZPBK jest Tomasz Żółkiewicz z firmy Tempus. (MA) z
Sprostowanie W styczniowym numerze „Nowego Kamieniarza” zamieściliśmy reklamę firmy EkoPerfect z zaproszeniem na targi Kamień-Stone, które odbyły się w listopadzie ubiegłego roku. Przepraszamy firmę EkoPerfect, wszystkich jej klientów i naszych czytelników za podanie błędnej informacji.
Plotery tnące do piaskowania
Morawicka kopalnia liderem w… rolnictwie
Znakomite plotery w niskiej cenie.
opalnia Wapienia w Morawicy i Kopalnie Odkrywkowe Surowców Drogowych w Kielcach zostały nagrodzone statuetkami Liderów Regionu 2009. To wyróżnienie przyznawane jest przez redakcję dziennika „Echo Dnia” za promowanie województwa świętokrzyskiego i okolic w kraju i za granicą. Gala, podczas której przyznano tytuły Liderów Regionu 2009, odbyła się już po raz dziesiąty. Kopalnia w Morawicy otrzymała nagrodę w kategorii Rolnictwo. Wydobywany w niej wapień sprawdza się jako półprodukt do wyrobu nawozów stosowanych zarówno w rolnictwie, jak i w sadownictwie. Kopalnie Odkrywkowe z Kielc nagrodzono - już po raz drugi - w kategorii Górnictwo. Produkowane przez nie kruszywa miały swój udział w powstaniu wielu ważnych inwestycji drogowych w województwach świętokrzyskim i mazowieckim. (MA) z
wiele w rmach kamieniarskich.
K
16
Polacy na Piedra Madryt
NK 45 (2/2010)
FOT. JUAN ALONSO
wyłącznie do wykończenia ogrodów. Są wśród nich płytki do chodników czy tarasów i alejek, a także ścieżek ogrodowych, kamienne schody, palisady i mosty. Ciekawą propozycję stanowią antypoślizgowe i mrozoodporne wykończenia basenowe, jak też różnorodne elementy dekoracyjne, jak wazony, ławki. Na stronie oprócz galerii znajduje się też cennik i przelicznik cenowy, dzięki czemu można oszacować i zaplanować wydatki przeznaczone na realizację planowanego projektu. (MA) z
/ FERIA DE MADRID
WYDARZENIA
Pracuje już kilkaset sprzedanych przez nas urządzeń, w tym
Dwuletnia gwarancja. Możliwa dostawa i instalacja u odbiorcy na terenie całej Polski. W naszej ofercie: -plotery tnące -akcesoria do ploterów -kliparty nagrobne
www.a-va.pl F.H. AVA Zacharzew ul. Krotoszyńska 6 63-400 Ostrów Wielkopolski Kontakt: tel. 513 140 592, e-mail: plotery@wp.pl
www.RynekKamienia.pl
Z KRAJU WYWIAD
„Nowy Kamieniarz”: To była pierwsza, druga, czy może dziewiętnasta edycja targów? Tomasz Kobierski: Z perspektywy historycznej możemy powiedzieć, że była to XIX edycja. Na pewno zaś było to drugie spotkanie branży kamieniarskiej w Poznaniu. W związku z tym, że na ważniejsze rocznice organizatorzy targów szykują więcej niespodzianek lub atrakcji, podejrzewam, że branża będzie pamiętać o XX edycji targów Kamień, ale też o piątym spotkaniu w Poznaniu. Myślę więc, że przez długi czas nie będę w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Jak z punktu widzenia organizatora wyglądało drugie spotkanie branży kamieniarskiej w Poznaniu? Zwiedzający i wystawcy chwalą targi, ale także wskazują pewne niedociągnięcia. To największa wystawa w Polsce w historii tej branży. Była ulokowana w pawilonach o powierzchni 15 tys. mkw., około 290 wystawców reprezentowało blisko 400 marek, odwiedziło nas ponad 8 tys. zwiedzających. Zaskoczyło nas to, że wydarzenie, które od dopiero dwóch lat istnieje w naszym kalendarzu, zajęło w 2009 roku już dziewiąte miejsce pod względem wielkości, a przecież tego typu imprez na terenach MTP jest w ciągu roku ponad 70. Z naszego punktu widzenia, patrząc na statystyki, targi były sporym sukcesem. W opinii dużych wystawców przeniesienie targów z Wrocławia było dobrym pomysłem, choćby ze względu na jakość terenów wystawienniczych. Wskazali nam oni też kilka słabości, które w naszej opinii wynikały z tego, że
FOT. D. PUCIŁOWSKA/ MTP
Wywiad z Tomaszem Kobierskim, wiceprezesem Międzynarodowych Targów Poznańskich odpowiedzialnym za targi Kamień-Stone.
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o kamieniu początek organizacji tej edycji przypadł jeszcze na czas rywalizacji z Wrocławiem; pewnych rzeczy po prostu nie mogliśmy już zmienić. Wśród minusów na pewno należy wymienić termin, który został wyznaczony zbyt wcześnie, zaraz po święcie Wszystkich Świętych, gdy praca w zakładach wciąż trwała. Już teraz wiemy, że kolejne imprezy odbywać się będą w późniejszym terminie, tak jak najbliższa edycja, która
18
NK 45 (2/2010)
odbędzie się 10-13 listopada. Biorący udział w targach zwracają nam też uwagę na czas trwania targów. W ostatni dzień – sobotę – powinny one kończyć się wcześniej. Dla wystawców, którzy wcześniej współpracowali z o wiele mniejszą firmą, szokiem była też ilość dokumentów, które należało wypełnić. To skłania nas do uproszczenia procedur uczestnictwa w targach, tak aby były bardziej przyjazne dla klienta.
www.RynekKamienia.pl
Z KRAJU Połaczona siła dwóch swiatów
WYWIAD
Jedna z rzeczy, którą powinniśmy byli zrobić, to zamieszczenie w przesłanym wystawcom i zwiedzającym przewodniku po Poznaniu informacji, czego unikać podczas targów, np. korzystania z taksówek niekorporacyjnych. Zdarzają się też sprawy nieprzyjemne, tak jak na targach na całym świecie – kilku naszych wystawców zostało okradzionych. Niestety nasze zasady dotyczące ochrony mienia na targach różnią się od wrocławskich, do których przyzwyczaili się uczestnicy. To sprawy, w których musimy poddać się krytyce, ale to nie oznacza, że przyjmujemy ją do wiadomości i nic z tym nie zrobimy. Będziemy się starali w przyszłości poprawić. Opinie, które zebraliśmy od przedstawicieli branży, może nie są zbyt dotkliwe, ale wskazują także inne błędy popełnione podczas ostatniej edycji targów. Przede wszystkim hala 4 i brak dobrego połączenia z halami 3 i 3A, zaskakujące dla wielu firm ceny usług dodatkowych i niska frekwencja wśród kamieniarzy z Dolnego Śląska. Pawilon 4 to trochę ofiara sukcesu tych targów – nie sądziliśmy, że tak wiele firm będzie zainteresowanych obecnością w Poznaniu. Pawilony 3 i 3A to ponad 13 tys. mkw. powierzchni brutto. Na podstawie naszych doświadczeń z targów Glass & Stone w 2008 roku, a także doświadczeń targów we Wrocławiu, oceniliśmy, że taka powierzchnia powinna wystarczyć. Niestety, na kilka tygodni przed targami mieliśmy już w całości sprzedaną powierzchnię w halach 3 i 3A, dlatego tym, którzy zgłosili się do nas jako ostatni, musieliśmy zaproponować powierzchnię w pawilonie 4. Staraliśmy się oczywiście wypełnić ją w jak największym stopniu, jak i zapewnić połączenie pomiędzy halami i informację dla zwiedzających o tym, że targi odbywają się w trzech pawilonach. Nie do końca to się udało. Najbardziej ucierpieli na tym wystawcy z Hiszpanii, którzy
w większości ulokowani byli w tej hali. Są jednak zadowoleni z uczestnictwa w targach i chcą wziąć w nich udział ponownie. Wiemy już, że kolejna edycja Kamień-Stone będzie większa. Dlatego planujemy, że odbędzie się ona w pawilonach 5, 6, 6A i powstającym właśnie 6B. Łączna powierzchnia tych hal wyniesie około 25 tys. mkw. brutto. To powinno zapewnić targom możliwość rozwoju, a zwiedzającym doskonały powód, by odwiedzić każdy z pawilonów. Jednym z największych zarzutów wobec targów we Wrocławiu było to, że mimo wieloletniej tradycji nie udało się ściągnąć do Hali Stulecia ludzi spoza branży. Wydaje się, że zabrakło tam przede wszystkim informacji o targach. Czy kampanię promocyjną przed zeszłoroczną edycją uważacie za wystarczającą? Informacje o targach pojawiały się zarówno w poznańskiej prasie, jak i serwisach radiowych. Wydaje się, że na początek była ona wystarczająca. By osiągnąć sytuację, w której potencjalni goście wiedzą, że istnieje impreza, na której warto być, potrzeba kilku lat. W tym roku koncentrujemy się na dotarciu z informacją o targach do wszystkich w branży kamieniarskiej w Polsce, a także do branżystów zza wschodniej granicy. Planujemy kilka akcji marketingowych mających na celu zachęcenie do przyjazdu gości z Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi i Ukrainy. Z czasem można pomyśleć o naszych południowych sąsiadach i Rosji, ale Czesi i Słowacy jeżdżą tradycyjnie do Norymbergi, a dla Rosjan nie jesteśmy na razie tak atrakcyjni jak Werona. Jesteśmy jednak pewni, że wielkość ekspozycji z czasem pozwoli nam na ściągnięcie ich do Poznania. To może oznaczać bój o zwiedzających z targami w Norymberdze? Niemcy nie ukrywają, że uważają Europę Środkowo-Wschodnią za swój teren wpływów. Będąc niejako w cen-
Piękno marmuru
Crema Marfil
Trwalość ceramiki
Materiał ten, grubości 1,2 cm, składa się z dwóch warstw, górnej grubości 4 mm z kamienia naturalnego i dolnej będącej ceramiczną podstawą. Krawędzie płytek są lekko ścięte.
IMPORTER I HURTOWNIA KAMIENIA NATURALNEGO POSIADAMY SZEROKI ASORTYMENT KAMIENIA marmury granity bazalty piaskowce łupki wapienie konglomeraty
PROPONUJEMY MATERIAŁ w płytach w płytkach
Ul. Jana Olbrachta 94 a, 01-102 Warszawa, Polska Tel. : 022-836 13 14 - Fax : 022-836 10 63 e-mail : info@beltrami.pl
www.beltrami.pl www.RynekKamienia.pl
19
NK 45 (2/2010)
Z KRAJU WYWIAD
trum ich zainteresowań, zapewne będziemy z czasem z nimi konkurować. Nie mamy jednak planów mocarstwowych; nie planujemy być w ciągu dwóch, trzech lat drugą lub trzecią najważniejszą imprezą w Europie. Chcemy być ważnym ośrodkiem wystawienniczym dla tej branży w naszej części kontynentu. Na targach na całym świecie widoczny jest trend polegający na ściąganiu wystaw narodowych. Widzieliśmy w Poznaniu liczną grupę firm z Chin, pojawili się Hiszpanie, ale wciąż mało widoczni są Turcy, Egipcjanie, Brazylijczycy czy Hindusi, obecni ostatnio na praktycznie wszystkich większych targach kamieniarskich. W każdym z tych krajów istnieją systemy i fundusze promocji branż. By znaleźć się na liście targów, w których uczestnictwo jest dofinansowane, potrzeba co najmniej roku – dwóch. Wrocław nie miał warunków do ekspozycji, by zachęcić firmy z tych krajów do szerokiego uczestnictwa, a poprzednie targi kamieniarskie w Poznaniu nie odbiły się w branży takim echem. Teraz spełniamy oba te warunki. Wiemy już o zainteresowaniu Turków, aktywnie działamy, by ściągnąć ich w listopadzie do Poznania. Wybieramy się również do Brazylii, by prowadzić rozmowy z tamtejszymi organizacjami kamieniarzy. Wszyscy na świecie doceniają potencjał polskiego rynku. Potrzeba jednak dwóch, trzech lat, by rozmowy przyniosły skutek. Po tak udanej imprezie pojawia się pytanie: ile jest misji w tych targach? Czy jest jakaś myśl przewodnia, hasło towarzyszące ich organizacji? Nie stworzyliśmy jeszcze czegoś zwanego Unique Selling Proposition (ang. unikalna cecha produktu). Jak na razie działamy raczej według zasady: „Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o kamieniu”. To pozwala nam na kierowanie tej imprezy do jak najszerszego kręgu zwiedzających. W każdym innym wypadku kierowalibyśmy ją do wąskiej grupy docelowej, co przełożyłoby się na frekwencję, a nas zmusiłoby do zmiany całego profilu wystawy. Czy planowany jest podział wystawców ze względu na rodzaj działalności, tak jak to ma miejsce na imprezach targowych na całym świecie? Pewne grupy zwiedzających zwracają uwagę na to, że ciężko znaleźć im wystawców oferujących interesujący ich produkt. W szczególności dotyczy to architektów i inwestorów poszukujących kamienia, który przesłonięty został przez duże stoiska z maszynami. Podział wystawców ze względu na działalność jest naturalnym elementem rozwoju targów specjalistycznych. Z naszego punktu widzenia byłoby to pożądane, jednak do tego musi przekonać się branża. W tej chwili nie ma co do tego zgody nawet wśród przedstawicieli poszczegól-
20
NK 45 (2/2010)
nych gałęzi kamieniarstwa. Pawilony, w których planujemy kolejne targi, dają możliwość tematycznego podziału ekspozycji. Wiadomo, że pracujące maszyny, na których prezentacji bardzo nam zależy, nie dają komfortu pracy na sąsiednich stoiskach. Z drugiej strony ludzie przyjeżdżają na targi po to, by dotknąć tych pracujących maszyn. Wydaje się więc, że w tym roku utrzymany zostanie dotychczasowy sposób ekspozycji. Jesteśmy także w kontakcie ze zwiedzającymi, znamy ich opinie i postaramy się przygotować dla każdej z grup zwiedzających przewodnik po wystawie prezentujący ofertę firm i wydarzeń do nich skierowanych. Wydaje się, że wśród niemal wszystkich grup wystawców istnieje potrzeba przebicia się z kamieniem do świadomości branży budowlanej; poprzez prezentowanie materiałów, rozwiązań technicznych, możliwości wykorzystania tego, co oferuje branża. Firmy na razie nie wiedzą, w jaki sposób tego dokonać i oczekują od targów konkretnych rozwiązań. Tworząc koncepcję pierwszej edycji targów kamieniarskich w Poznaniu, analizowaliśmy mocne i słabe strony branży. Jedną z dróg rozwoju dla tych targów jest wejście w inne sektory rynku poza nagrobkowym, który jest dobrze wyedukowany w zakresie obróbki i dostępności materiałów. Pozostałe sektory produkcji branży wymagają działań promocyjnych. Jednym z najważniejszych z nich jest budownictwo. Będziemy więc starali się dotrzeć do architektów, deweloperów, firm wykonawczych czy inwestorów indywidualnych. Dla podmiotów z branży i dla nas jako organizatorów ważne jest to, że ten segment będzie się przez lata rozwijać. Kamieniarstwo potrzebuje jednak inwestycji, by kamień stał się tak ważnym materiałem budowlanym, jak w Europie Zachodniej. W jaki sposób branża mogłaby pomóc organizatorom targów w ich rozwoju? Przedstawiciele branży już to robią – zaufali nam, mówią nam prawdę i podpowiadają rozwiązania. Taka konstruktywna krytyka, przy całym naszym doświadczeniu w organizacji imprez targowych, pozwala nam organizować dobre wystawy. Polem do popisu dla kamieniarzy byłoby powstanie przestrzeni pokazowych, o których myśleliśmy już w ubiegłym roku. Nie udało nam się przygotować wystawy polskiego kamienia. Nie spoczniemy, dopóki tego nie zrobimy, ale kamieniołomy muszą podać nam pomocną dłoń. Musimy popracować też nad tematem posadzkarstwa kamiennego czy to w domach jednorodzinnych, czy w budynkach wielorodzinnych lub użyteczności publicznej. Bez pokazania dużych przestrzeni wykonanych w kamieniu nie da się wypromować tego materiału. Te tak zwane live akty to wszystko, czego nam teraz najbardziej brakuje. z rozmawiali Maciej Brzeski i Szymon Paź
www.RynekKamienia.pl
Z KRAJU
FOT. ARCHIWUM MTP
TARGI
Lekcja marketingu Poznańskie targi Budma, które odbyły się w dniach 19 – 22 stycznia, powinny być dla firm z branży kamieniarskiej doskonałą lekcją poglądową, jak promować kamień naturalny.
22
NK 45 (2/2010)
Podczas tegorocznej edycji Budmy zauważyć można było jednak, że branża kamieniarska coraz poważniej traktuje największe targi budowlane w Polsce. Liczba firm prezentujących się podczas tej imprezy powoli, ale rośnie (w odróżnieniu od całkowitej liczby wystawców, która w tym roku spadła do 1300 z 1500 w 2009 r.). Jeszcze wolniej rośnie liczba firm wystawiających się regularnie (Kamieniarz T. Modliński i Kopalnie Piaskowca Bolesławiec SA, Klink, Piaskowiec, Piasmar, Rogala i Wrimar). To kluczowe, by dać szansę 55 tys. zwiedzającym na zapamiętanie marki i oferty firmy. Ci, którzy na Budmie pojawiają się i znikają, choć mają okazję spotkać się w Poznaniu ze swoimi Konkurencyjne dla kamieniarstwa branże potrafią wykorzystać potencjał Budmy. Na zdjęciu Mistrzostwa Polski Glazurników. Powyżej: Budshow.
FOT. ARCHIWUM MTP
K
ongres Dekarzy Polskich, pokazy sztuki dekarskiej, nowoczesny warsztat ciesielski, Mistrzostwa Polski Młodych Parkieciarzy, Ogólnopolskie Mistrzostwa Glazurników, ekspozycje specjalne: budownictwo pasywne, BudShow – dom zrównoważony i wioska domów drewnianych – to tylko część imprez towarzyszących największym w Polsce targom budowlanym. Odbywające się w tym roku pod hasłem „Zrównoważone budownictwo – ekonomia, ekologia, człowiek” targi to najlepsze miejsce do przybliżenia swej oferty architektom, projektantom, inwestorom i klientom indywidualnym. W czasie gdy producenci ceramiki próbowali udowadniać ekologiczność swojego produktu, producenci drewna zaprzeczać wycinaniu tysięcy hektarów lasów, parkieciarze i glazurnicy prezentowali swoje umiejętności szerokiej publiczności, większość firm z branży kamieniarskiej ze spokojem przyglądała się, jak ceramiczny gigant z Opoczna w tej samej hali buduje „dom zrównoważony” – z założenia wykonany z naturalnych materiałów. To także budowlana konkurencja zbierała nagrody za produkty kamieniopodobne – Ceramika Paradyż SA za kolekcję płytek „Tender/Way” inspirowaną brazylijskim granitem Azul Macaubas, a producent chemii Lakma za stiuk wapienny Francesco Guadri „doskonale imitujący powierzchnię kamienia o strukturze łupanej”.
www.RynekKamienia.pl
Z KRAJU
FOT. S. PAŹ
FOT. S. PAŹ
FOT. S. PAŹ
FOT. S. PAŹ
TARGI
Stoiska firm Kamieniarz Modliński, Inbra, Rogala i Breton na targach Budma 2010
24
NK 45 (2/2010)
klientami, nie mogą liczyć na trwałe efekty marketingowe. Zresztą do ich osiągnięcia, szczególnie w przypadku marketingu targowego, służy wiele metod wciąż w niewielkim stopniu stosowanych przez firmy z branży kamieniarskiej. Choć stoiska są coraz bardziej profesjonalne (co można było zauważyć już w listopadzie na targach Kamień-Stone), to wąsko zakrojone działania z zakresu BTL (ang. below the line – działania reklamowe niebędące reklamą w środkach społecznego przekazu, czyli m.in. public relations, mailing, materiały reklamowe takie, jak ulotki, katalogi, plakaty itp.), brak tzw. eventów (wydarzeń, które w przypadku targów mają na celu przyciągnięcie do stoiska lub pawilonu jak największej liczby zwiedzających) i niebranie udziału w pokazach i konkursach organizowanych przez Międzynarodowe Targi Poznańskie nie pozwalają wystawcom z branży kamieniarskiej na wyróżnienie się spośród ponad 1000 innych wystawców. W jeszcze trudniejszej sytuacji od firm oferujących kamień byli dostawcy produktów dla kamieniarstwa (m.in. Breton, Euro-Arss i Fei Yan). Nie dość, że nie znaleźli się w pawilonie 12, zwanym przez organizatorów trochę na wyrost „kamieniarskim”, to zostali rozrzuceni niemal po całym terenie targów (Breton w pawilonie 3, Fei Yan w „chińskim” 15, Euro-Arss, Diament i inni w pawilonie 8A). Stworzenie pawilonu, w którym MTP postanowiły zgromadzić firmy z branży kamieniarskiej, nie było złym pomysłem. Nietrafne było jednak wybranie w tym celu pawilonu 12, przestarzałego, leżącego na uboczu typowej trasy zwiedzania targów Budma (rozpoczynającej się zazwyczaj w pawilonie 3, a prowadzącej kolejno przez 3A, 4, 5, 6 i 6A aż do kompleksu pawilonów 7-8A). Wydaje się, że choćby ze względu na liczbę firm i perspektywy rozwoju właściwsze było ulokowanie firm kamieniarskich w części pawilonu 4 zajętej przez targi Glass (11 wystawców!). O tym, jak ważne było dobre umiejscowienie stoiska, najlepiej świadczą opinie wystawców – przedstawiciele Kopalni Piaskowca Bolesławiec SA, które znalazły się w pawilonie 3, byli bardzo zadowoleni; przedstawiciele firmy Rogala (pawilon 12) mówili otwarcie, że nigdy więcej nie zgodzą się na lokalizację poza głównymi pawilonami wystawienniczymi. Budma to jak na razie jedyne miejsce w Polsce, gdzie firmy branży kamieniarskiej mogą zaprezentować swój produkt tak dużej liczbie potencjalnych klientów – od architektów i projektantów, przez inwestorów, po klienta detalicznego. Największe w Polsce targi budowlane uzupełniają więc targową ofertę typowo branżowych targów Kamień-Stone. Jednak właśnie ze względu na różny charakter obu imprez Budma wymaga od wystawców trochę innego podejścia do targów i potencjalnych klientów – bez poniesienia dodatkowych kosztów i nakładu pracy nie można spodziewać się zadowalających efektów. Jest o co grać. Zwiększenie udziału kamienia w rynku materiałów budowlanych odbije się pozytywnie na kondycji wszystkich firm z branży. z Szymon Paź
www.RynekKamienia.pl
Z KRAJU LUDZIE BRANŻY
N
Do biegówek trzeba dojrzeć Tomasz Rogala uprawiał różne sporty. Na studiach zainteresował się narciarstwem alpejskim, potem były Mazury i żeglarstwo. Z czasem dojrzał. Zjazdówki zamienił na narty biegowe, a żagle na kajaki. – Podobało mi się przejście ze sportów, które są częścią przemysłu na te, które gwarantują autentyczny kontakt z naturą - wyjaśnia. Spojrzenie na narciarstwo przez pryzmat wyciągów, zatłoczonych nartostrad, armatek śnieżnych czy nastawionych na biznes ośrodków zimowych pozwala dostrzec radość z możliwości wyboru innej opcji. Takiej, w której przyroda nie wprowadza ograniczeń. Bo jedyną „infrastrukturą” potrzebną do biegania na nartach jest śnieg. Wystarczy wyjść na zaśnieżoną polanę czy w las i znaleźć się w zu-
26
NK 45 (2/2010)
Maratończyk Olimpijka z Vancouver, premier Estonii i niemal dwa tysiące zawodników wystartowało w narciarskim maratonie podczas 34. Biegu Piastów w Jakuszycach. Z numerem startowym 694 pobiegł Tomasz Rogala.
www.RynekKamienia.pl
FOT. A. CHMIELIŃSKA
a fali sukcesów Justyny Kowalczyk narciarstwo biegowe zyskuje na popularności. Ale kilkanaście lat wstecz możliwości uprawiania tego sportu wyglądały zupełnie inaczej. - Przez ponad dziesięć lat dwie pary moich biegówek przeleżały pod łóżkiem i nie mogłem się zmobilizować, aby kupić do nich wiązania i buty. Sprawy nie ułatwił mi fakt, że przemysł przed 89 rokiem nie gwarantował możliwości nabycia butów w rozmiarze nieco większym niż przeciętnej stopy polskiego obywatela – wspomina Tomasz Rogala. Impulsem do zrewidowania stosunku do narciarstwa biegowego był szwagier. Po półtorarocznym pobycie w Szwajcarii wrócił zafascynowany bardzo popularną tam formą rekreacji. – Zaczynaliśmy od narciarstwa śladowego, wchodziliśmy na nieubite trasy w Górach Sowich i po nich zjeżdżaliśmy. Gdy zobaczyliśmy przygotowane trasy w Czechach, otworzyły się nam oczy na możliwości uprawiania tego sportu. Potem spróbowałem swoich sił podczas Biegu Piastów w Jakuszycach i jakoś poszło…
Z KRAJU LUDZIE BRANŻY
Z różańcem na 30 kilometrze Pierwszy maraton narciarski pobiegł osiem lat temu. Wystartował w Biegu Piastów na 50 kilometrów. Trochę z przypadku. Trasa biegu miała kształt ósemki, z możliwością ukończenia i bycia sklasyfikowanym po połowie dystansu. Pierwsze 25 kilometrów poszło całkiem sprawnie. Schody zaczęły się później. – Dałem się podpuścić łatwym początkiem. Gdybym miał świadomość, co mnie czeka dalej, pewnie bym nie wystartował – wspomina, choć więcej w tym kokieterii niż przekonania. – Po 30 kilometrze zacząłem odmawiać różaniec, nie do końca rozumiałem co się dzieje z moim organizmem. Najtrudniejsza trasa? - Przed startem w maratonie zawsze odczuwa się stres, bo wie się, że to będzie bolało, że może wydarzyć się coś nieprzewidywanego. Każdy maraton jest inny. Przed dwoma laty podczas Biegu Piastów nad Jakuszycami rozpętała się potężna burza z piorunami i padał rzęsisty deszcz. Przez kilkanaście minut siedzieliśmy w aucie i zastanawialiśmy się, co zrobić, bo niehonorowo byłoby nie wystartować. Gdy wyszliśmy na trasę, gradowo-deszczowa ulewa nagle przekształciła się w śnieżną zadymkę. Mimo fatalnych warunków, poprzerywanych torów, pobiegliśmy. Według Tomasza Rogali trzeba walczyć do końca. Jeśli już się decyduje na start, to po to, by go ukończyć i „zrobić” wynik. Jego wynik w biegowym maratonie to 3.47, dopuszczalny limit czasu - 6 godzin, najlepsi przybiegają na metę po 2 godzinach. Nie ukończył tylko jednego maratonu. – Podczas Biegu Piastów musiałem zejść z trasy po 25 kilometrach. Po północy wróciłem z Włoch, o 5
www.RynekKamienia.pl
rano wyruszyłem do Jakuszyc. Organizm tego nie wytrzymał. W zimie trenuje nie mniej niż dwa razy w tygodniu. Obowiązki służbowe, częste wyjazdy, także – last but not least – rodzina (żona, czworo dzieci – przypomina Barbara Rogala) nie pozwalają na więcej. – Teraz jest znacznie łatwiej. Jest sporo tras biegowych. Nawet we Wrocławiu można biegać. Czasami zabieram narty w trasę, ale to nie do końca się sprawdza. Bo choć teoretycznie można biegać w każdym lesie, to żeby to był sport, trzeba biegać po śladach. Tomasz Rogala biega stylem klasycznym, nauczył się go, podpatrując innych. W przyszłym roku zamierza popróbować „łyżwą”. – Wydaje mi się bardziej dynamiczna - mówi.
Polską mekką biegaczy jest Polana Jakuszycka. 80 kilometrów doskonale przygotowanych tras, połączonych z ponad setką kilometrów tras po czeskiej stronie. I specyficzny mikroklimat, w którym śnieg utrzymuje się nawet do maja. Bieganie barterowe W sezonie letnim miejsce nart zastępują buty do biegania. – Potrzebowałem sposobu na podtrzymanie formy pomiędzy sezonami. Chociaż nigdy nie przepadałem za bieganiem, to gdy natknąłem się na sąsiada, który uprawiał ten sport, na zasadzie barteru umówiliśmy się, że ja zacznę biegać na nogach, a on na nartach. Biegi zaczął trenować stosunkowo niedawno, jakieś dwa i pół roku
FOT. A. CHMIELIŃSKA
pełnie innym świecie. Podczas biegu człowiek pozostaje sam na sam ze swoimi myślami, ma czas, żeby zastanowić się nad codziennymi sprawami.
Bieg Piastów organizowany jest na Polanie Jakuszyckiej od 1976 r. Nie odbył się tylko raz – w czasie stanu wojennego. W zeszłym roku awansował do prestiżowej światowej ligi biegów Worldloppet. Startuje w nim corocznie ponad 2000 osób z kilkunastu krajów. W tym roku zgłosili się zawodnicy m.in. z USA, Japonii, Australii, Norwegii, Finlandii oraz Czech. Wśród nich byli m.in. olimpijka z Vancouver Paulina Maciaszek i premier Estonii Andrus Ansip.
temu. Niemal z marszu wystartował w Półmaratonie Ślężańskim, a potem w Półmaratonie Boguszowskim – obu zaliczanych do biegów górskich. - Podczas ślężańskiego ostrzegano mnie, że może mnie prześcignąć zawodnik, który ma 73 lata. Byłem od niego szybszy, ale w sumie co to za satysfakcja – żartuje. Dążenie do bliskiego kontaktu z naturą i tu daje o sobie znać. Najchętniej startuje w biegach górskich. Wielka Sowa, Ślęża, Chełmiec. Tylko karkonoska Śnieżka stawia opór.
27
NK 45 (2/2010)
Z KRAJU LUDZIE BRANŻY
Z biegówkami w pracy Bieganiem zaraził przyjaciół. Angelo Rinaldi, biznesowy partner z firmy Pedrini, za jego przykładem startuje w półmaratonach. – Tomasz próbował namówić na bieganie także mnie. Może bym i pobiegał, ale ja już chyba z tego wyrosłem. Jestem dziadkiem z wnukami – mówi Leon Czerwiński z firmy Murkam. Maraton mobilizuje, bo wymaga odpowiedniej estetyki życia. Nie można jeść i pić tego, czego się chce. Należy odstawić alkohol i się wysypiać. Trzeba trenować. Rogala biega przynajmniej trzy razy w tygodniu, w sumie 40 kilometrów. W weekendy 25 kilometrów po górach. Często można go spotkać w Górach Sowich, gdzie ma domek letniskowy. Przy tak aktywnym zawodowym trybie życia treningi wymagają precyzyjnej organizacji czasu. Nawet zobowiązania służbowe nie stają na przeszkodzie. – Tomasz
FOT. ARCHIWUM T. ROGALA
Tomasz Rogala podczas Maratonu Wrocławskiego - pierwszego w swojej karierze
28
NK 45 (2/2010)
FOT. A. CHMIELIŃSKA
Nie zawodzi forma, lecz niegościnna przyroda. Podtopienia i osunięcia terenu sprawiły, że bieg trzeba było zakończyć przy Domu Śląskim. Pierwszy maraton przebiegł we Wrocławiu rok temu. Miał wtedy 46 lat. Wynik znalazł się w 30 proc. najlepszych czasów. - Półmaraton można pobiec niemal z marszu. Z maratonem jest już zupełnie inaczej. Jest niefizjologiczny. Mniej więcej po 30 kilometrach zaczyna się dramatyczna walka z własnym organizmem. Bieganie na nartach jest znacznie łatwiejsze. Są odcinki wymagające wytrzymałości, gdzie trzeba podbiec, ale na zjazdach można wypoczywać.
Tomasz Rogala 47 lat, inżynier budowy mostów, od parunastu lat w branży kamienia naturalnego, właściciel i prezes zarządu firmy TGR, żona Barbara – lekarz pediatra, czworo dzieci: dwóch synów (20 i 16 lat) i dwie córki (14 i 9 lat). Hobby: biegi, narciarstwo biegowe. Na zdjęciu na mecie 34. Biegu Piastów. Rogala to sympatyczny człowiek umiejący załatwić sporo spraw. No i lubi biegać na nartach. Kiedy instalował u nas linię do obróbki kamienia, zawsze przed rozpoczęciem pracy trenował. Wstawał wcześnie rano i o 6.30 wybiegał na naszą górę Lubań (1211 m n.p.m. – przyp. red.) – mówi Grzegorz Wolski, kamieniarz z Czorsztyna. – Zauważyłam ostatnio, że podczas służbowych wyjazdów oceniam miejscowości i hotele pod względem dostępności tras do biegania. Potwierdza to Leon Czerwiński: – Często korzysta z mojego hotelu, oczywiście urządzonego po kamieniarsku. Znajduje się on w dzielnicy Gdańsk Oliwa, tuż obok oliwskiej katedry. A stąd już tylko krok do sopockich moren, gdzie można biegać w wyśmienitych warunkach. Niektórzy biegacze twierdzą, że po pokonaniu maratonu nie ma rzeczy, których nie można by osiągnąć. Jak to się przekłada na biznes? – Uprawianie biegów uczy konsekwencji. Nie można odpuszczać, gdy pojawiają się problemy. Jeśli się w coś angażuje, to trzeba dać z siebie wszystko. Co się czuje na finiszu? – Nie miewam euforycznych przeżyć. Dobiegam do mety wyczerpany, czasem z lodowymi nawisami na wąsach. Czuję satysfakcję, ale wiem, że to nie oznacza końca wysiłku, a w kolejnym starcie trzeba będzie poprawić wynik. z Agnieszka Chmielińska Współpraca Marzena Anczurowska
www.RynekKamienia.pl
MULTISTONE GRANITE AG
MARIKANA EAGLE BLUE IMPALA NERO ASSOLUTO NEW BELFAST FINE GRAIN
Biuro w Szczecinie Granstone sp. z o.o. info@granstone.pl Tel: 0048/914887916 Biuro w Liechtensteinie Tel: 00423/2397464 Fax: 00423/2397469 office@multistonegranite.com
ZE ŚWIATA
A
rchitekci lubią w swych projektach odwoływać się do charakteru regionu, w którym stanąć ma nowy budynek. W sytuacji, gdy jest to region wydobycia węgla, rezultaty bywają stereotypowo czarne. Co wcale nie oznacza, że nie są oryginalne. Dowodem na to jest projekt przygotowany przez madrycką pracownię architektoniczną zon-e – budynek socjalny dla byłych górników w Cerredo w hiszpańskiej Asturii. Wyłożony z zewnątrz niemal w całości czarnym łupkiem przypomina wielką bryłę węgla. Jego prostotę przełamują jedynie jasne „bycze oczy” balkonów, zapewniające jednocześnie mieszkańcom wspaniały widok na pobliskie wzgórza. W zamyśle architektów budynek i jego forma niesie w sobie wiele sprzeczności. Projektanci opisują bryłę budynku jako formę pośrednią pomiędzy skamieniałym obiektem o kształcie przypominającym górę a sztucznym organizmem zaburzającym swe górskie otoczenie. Ciemna, przytłaczająca budowla jest wsparta na jasnej, a przez to lekkiej podmurówce. Choć z zewnątrz budynek wydaje się nieprzyjazny, to jasne wykończenie mieszkań nadaje mu rodzinny i gościnny charakter. Kontrast pomiędzy czernią a bielą ma odzwierciedlać stosunek górnika do kopalni. Z jednej strony kopalnia jest czymś niebezpiecznym, a z drugiej daje pracę i jest niczym drugi dom. Każde z mieszkań zostało zaprojektowane w unikalny sposób. Są ze sobą powiązane jednym systemem wentylacji. To rozwiązanie również nawiązuje do warunków w kopalni – temperatura rośnie do nieprzyjemnego poziomu nie tylko kilkaset metrów pod powierzchnią – wspólny system ma wyrównywać temperaturę we wszystkich pomieszczeniach w budynku. Cerredo znajduje się w górniczym okręgu Degaña w regionie Asturii. Koszt budowy obiektu o łącznej powierzchni użytkowej 2385 mkw. wyniósł ok. 1,2 mln euro. Inwestorem był samorząd regionu. z Peter Becker, BusinessStone.com
32
NK 45 (2/2010)
Kamienne umywalki z pomysłem
FOT. SANICO PORCELANAS
Czarny jak węgiel
FOT. ANTONIO LUPI
FOT. ZON-E
NOWOŚCI DESIGNU WYDARZENIA
Projektami, które w ostatnim czasie najbardziej przyciągały wzrok zwiedzających na wszystkich targach wystroju wnętrz, były wolno stojące umywalki. Takie są też nowe kolekcje firm Antonio Lupi, I Conci, Sanico Porcelanas i Bayyurt.
K
olekcja „Talamo” firmy Antonio Lupi to unikalna seria umywalek i akcesoriów, które można łączyć ze sobą. Oprócz wolno stojących zlewów, w jej skład wchodzą blaty, wieszaki na ręczniki i obudowy stojące. Autorem projektu jest Domenico de Palo, a głównym materiałem, z którego wykonano elementy – wapień Apricena. Kolekcja „Aqua”, tej samej włoskiej firmy, została zaprojektowana w marmurze karraryjskim przez Paolo Armenise i Silvię Nerbi. W ofercie innej włoskiej firmy – I Consi – na uwagę zasługują m.in. umywalki „Piega” (projektant: Arlo Martino, materiał: marmur Bianco Statuario), „Nilo” (projektant: Stefano Bizzarri, różne rodzaje kamienia, m.in. wapień Samarcada) i „Kriny” - linia produktów zaprojektowana przez Bizzarriego wykorzystująca różne rodzaje kamienia (m.in. wapień Giallo Solare), gdzie umywalka osadzona jest na metalowych nogach, a na zamówienie klienta obudowa może zostać wykonana z kamienia. Ciekawe projekty dla hiszpańskiej firmy Sanico Porcelanas stworzyli Waren Nacho Lavenira i Alberto Cienfuegos. Umywalki „Swing” i „Faro” dostępne są w szerokiej gamie marmurów i innych kamieni naturalnych. Sener Bayyurt, z tureckiej firmy Bayyurt, proponuje trzyczęściowe zestawy łazienkowe, na które składają się piedestał, niewielki blat lub półka i umywalka. Wszystkie są od siebie niezależne. Wykonane zostały ze śnieżnobiałego wapienia i marmuru Scarlett. Brytyjska firma Murano udowodniła tymczasem, że nawet tak banalne i niewielkie elementy jak przyciski łazienkowe można wykonać w niecodzienny sposób – zdobiąc je rzeźbionym marmurem. Oczywiście pozostałe elementy kolekcji łazienkowej Murano także wykonano z użyciem kamienia naturalnego, a nawet kamieni półszlachetnych. z Peter Becker, BusinessStone.com
www.RynekKamienia.pl
ZE ŚWIATA WYDARZENIA
Silestone w olimpijskiej wiosce
FOT. O. MAJEWSKI
H
Otwarcie sezonu budowlanego na Ukrainie W dniach 23 – 26 lutego w Kijowie odbyły się targi KievBuild 2010. Ukraińscy producenci z branży kamienia tradycyjnie zignorowali imprezę.
K
ievBuild to przekrój całej branży budowlanej, od pracowni architektonicznych po producentów maszyn. Wystawa prezentuje aktualne trendy i osiągnięcia ukraińskiej i światowej branży budowlanej. Jej integralną częścią są targi kamieniarskie Techno+Stone oraz kilka innych specjalistycznych ekspozycji: wnętrzarska KievInteriors, ogrodnicza Landscape & Garden i targi techniki budowlanej ConMac Ukraine. Choć organizatorzy nie opublikowali dotąd oficjalnych statystyk nie sposób jednak było nie zauważyć znacznego spadku wielkości powierzchni wystawienniczej w porównaniu z rokiem 2009. Wśród zwiedzających frekwencja była zadowalająca. Targi kamienia naturalnego i technologii Techno+Stone zgromadziły zaledwie kilku wystawców. Wśród nich dominowali włoscy producenci maszyn do obróbki kamienia. Firmy ukraińskie tradycyjnie zignorowały imprezę ze względu na zbyt wczesny termin. Ukraińska branża kamieniarska budzi się dopiero po długiej i mroźnej zimie, która na trzy miesiące niemal zupełnie zastopowała działalność wydobywczą i obróbczą. Oleg Majewski, redaktor naczelny magazynu „KAMIHb”
Włoski eksport pod kreską
S
padek wartości włoskiego eksportu kamienia powoli wyhamowuje. Na statystyki pozytywnie wpływa utrzymujący się na wysokim poziomie popyt na biały marmur z rejonu Toskanii. W pierwszych trzech kwartałach 2009 roku Włochy wyeksportowały 2,41 tys. ton kamienia budowlanego za łączną wartość 1,13 milionów euro. To o 14,5 proc. mniej w tonażu oraz o 21,3 proc. mniej w wartości wobec analogicznego okresu z 2008 roku – podało Internazionale Marmi e Macchine Carrara na podstawie danych włoskiego urzędu statystycznego Istat. - Są to oczywiście dane niepełne i choć nie są zbyt pocieszające, to spadek eksportu nie jest już tak gwałtowny, a nawet widać lekkie ożywienie - komentuje Giorgio Bianchini, przewodniczący IMM. Największy wpływ na wartość włoskiego eksportu miały fatalne dane z USA. W porównaniu z 2006 r. jego wartość spadła o ponad 60 proc. Nieco lepiej jest w krajach Unii Europejskiej, w których wartość importu z Włoch zmalała o 17 proc. (ACH)
www.RynekKamienia.pl
iszpańska firma Cosentino, producent znanych także w Polsce konglomeratów Silestone, została wyłącznym dostawcą blatów kuchennych i łazienkowych do wioski olimpijskiej w Vancouver. Blaty, zamówione przez inwestora, spółkę Millenium Water, miały pomóc w uzyskaniu proekologicznego amerykańskiego certyfikatu LEED (The Leadership in Energy and Environmental Design) dla całej inwestycji. Organizatorzy zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver zakładali, że impreza i wszystkie inwestycje z nią związane nie będą uciążliwe dla środowiska naturalnego. Budowa wioski olimpijskiej to największy jednorazowy projekt z użyciem konglomeratów kwarcowych w Ameryce Północnej w 2009 r. Realizujące zamówienie firmy Fama
Industries z Surrey w kanadyjskiej Kolumbii Brytyjskiej oraz Commercial Surfaces Group i Stone Systems z St. Paul w amerykańskim stanie Minnesota dostarczyły 859 blatów o łącznej powierzchni blisko 6600 mkw. w kolorach Capri Limestone, White Maple i Ivory Coast. Wśród powodów, dla których wybrano hiszpańskie konglomeraty, wymienić można certyfikat Greenguard (produkty nim oznaczone nie posiadają negatywnego wpływu na jakość powietrza wewnątrz budynków) i osłonę antybakteryjną Microban. Producent konglomeratu, hiszpańska firma Cosentino, posiada też certyfikat serii ISO 14001, stosowany w ekozarządzaniu. Silestone był w trakcie igrzysk promowany poprzez telewizyjne spoty reklamowe (m.in. w kanale Eurosport). To nie pierwszy raz, gdy hiszpański producent konglomeratów reklamuje się poprzez sport. Twarzą Silestone jest dwukrotny mistrz świata Formuły 1 Hiszpan Fernando Alonso. (ZAP)
33
NK 45 (2/2010)
ZE ŚWIATA NOWOŚCI
Jaki jest idealny blok pod trak? Oczywiście taki, z którego powstaje najmniej odpadu
R
FOT. ARCHIWUM CARRIÈRES PLO (2)
ówna powierzchnia odkrywki w dużym kamieniołomie popularnego grafitowoszarego granitu, a na niej równo rozłożone podkłady i tory kolejowe. Szaleństwo? Niekoniecznie. Francuska firma Carrières Plo wdrożyła w ubiegłym roku w kamieniołomie granitu Tarn Silverstar w Saint-Salvy-de-la-Balme na południu Francji rzadko stosowaną technologię wydobycia. Na kilku hektarach – z ponad 20 ha powierzchni, jaką zajmuje odkrywka – korzysta się obecnie z sześciu zestawów pił średnicy do 4200 mm, czyli większych od tych stosowanych w trakach wielkotarczowych. Sukces nowej technologii skłonił właściciela firmy – Jean-Pierre’a Plo do inwestycji w kolejne sześć maszyn tego typu. Powinny one zacząć pracę jeszcze w marcu 2010. Do wycinania dolnej powierzchni pokładu firma stosuje liny diamentowe. Umożliwia to pozyskanie bloków o sześciu równych powierzchniach, niemal doskonałych prostopadłościanów o wysokości dochodzącej do niemal dwóch metrów. Z tego względu największe z nich mogą być cięte tylko trakami linowymi lub wahadłowymi; pod piły średnicy 3000-3500 mm Carrières Plo oferuje mniejsze bloki. Wprowadzenie nowej technologii cięcia nie oznacza, że w Saint-Salvy zrezygnowano z innych metod wydobycia. Wciąż stosuje się wiercenia, klinowanie i wycinanie liną diamentową. Wyeliminowano za to zupełnie materiały wybuchowe, przy użyciu których istnieje zawsze ryzyko pojawienia się pęknięć i sztychów. To właśnie troska o jakość materiałów była głównym powodem wprowadzenia pił. Płaszczyzna po pile i linie jest równa, uwidacznia potencjalne wady i ułatwia proces klasyfikacji bloku. Kwestia jakości była jednym z najważniejszych powodów wprowadzenia nowej technologii. Jak wiadomo,
34
NK 45 (2/2010)
Piłą w kamieniołomie żaden producent nie lubi reklamacji. Tak też było w przypadku właściciela francuskiej firmy. – Jean-Pierre Plo jest człowiekiem, który nie potrafi usiedzieć na miejscu. Chętnie wyjeżdża, szuka i podpatruje. Zapewne podczas jednej z takich wypraw narodził się pomysł cięcia piłą w kamieniołomie granitu Tarn Silverstar – mówi Wojciech Czech, właściciel firmy Atrium, wieloletni przedstawiciel Carrières Plo w Polsce. Przygotowania do wprowadzenia nowej technologii trwały od połowy 2008 r. Odkrywkę granitu należało przede wszystkim wyrównać dlatego, że cięcie piłami jest możliwe tylko w złożach, gdzie cios lub warstwy są poziome (tak właśnie było w kamieniołomach belgijskiego wapienia Petit Granit, gdzie stosowano tę technologię już w pierwszej połowie lat 70.). Pierwsze bloki w Saint-Salvy wydobyto w ten sposób wiosną 2009 r. Co, oprócz mniejszego ryzyka natrafienia na ukryte wady materiału, zyskują klienci? – Największe zalety bloków od Carrières Plo to większa ilość uzyskanych płyt i brak odpadów z tej samej wagowej ilości surowca. Dzięki temu spada koszt transportu materiału – mówi Krzysztof Goch z firmy Granex, jeden z największych klientów francuskiej firmy w Polsce. Bloki są cięte na wymiar, wprost pod piłę. Nie posiadają obladrów, powierzchnia boków jest równa. To wszystko pozwala na uzyskanie większej łącznej powierzchni płyt. Tym samym spada koszt transportu surowca w przeliczeniu na metr kwadratowy gotowego wyrobu. Szczególnie, że we Francji transport towaru przeliczany jest na kubiki, a nie jak w Polsce na metry przestrzenne (1 metr przestrzenny przy nieregularnych powierzchniach bloku może równać się 0,9 – 0,95 kubika). Jak twierdzi Wojciech Czech, w ten sposób można zaoszczędzić nawet do 10 proc. kosztów transportu. Jacek Słociński z firmy Sjenitex wśród zalet, oprócz oszczędności na transporcie materiału, wymienia także ułatwienia przy obróbce: – Nieregularny blok trzeba zazwyczaj przed cięciem przyciąć, obrócić. To wydłuża czas potrzebny na obróbkę, szczególnie jeśli zakład nie jest wyposażony w trak wielolinowy. Według niego równy blok jest także łatwiejszy do transportu. Wszyscy nabywcy bloków granitu Tarn Silverstar są zaś zgodni co do jednego – nowy sposób wydobycia jeszcze bardziej uatrakcyjnia zakup tego materiału. z Szymon Paź
www.RynekKamienia.pl
Profesjonalne narzędzia dla kamieniarstwa
58-150 Strzegom, ul. Koszarowa 7, tel. 0603 891 257, 0604 07 87 31 tel./fax 074 855 03 93, e-mail: biuro@euroarss.pl, www.euroarss.pl
www.RynekKamienia.pl
35
NK 45 (2/2010)
ZE ŚWIATA TARGI
FOT. D. WAWRZYNKIEWICZ
Vitoria by night Targi w Brazylii
P
ierwszy raz miałem okazję gościć na brazylijskiej ziemi. Byłem ciekawy zarówno samych targów, jak i kraju. Trudno po kilkudniowym pobycie wyrobić sobie miarodajną opinię, niemniej kilka rzeczy, o których wcześniej słyszałem, mogłem zweryfikować. Po pierwsze piękne Brazylijki. Tu niestety lekkie rozczarowanie. Według mnie są nieco przereklamowane. Oczywiście nie brakuje naprawdę pięknych kobiet o bardzo różnym kolorze skóry, ale sporo z nich ma problemy z utrzymaniem figury modelek. Myślę, że stereotyp pięknych Brazylijek powstał właśnie na gruncie ogromnego zróżnicowania rasowego. To dlatego mijane kobiety przyciągają wzrok, tworząc przekonanie, że tak dużo tu pięknych dziewczyn. Drugim powszechnym poglądem jest opinia, że w lutym, kiedy w Brazylii jest lato i odbywają się targi, jest koszmarnie gorąco. Tych, co tak twierdzą, namawiam do odwiedzenia w lipcu np. Egiptu. Wprawdzie podczas tegorocznych targów bywały temperatury ponad 30 stopni, ale wiatr jest chłodniejszy i przynosi ulgę. No i w nocy jest nieco chłodniej. Największym problemem dla odwiedzający Brazylię i targi w Vitorii jest jednak język. Niestety znajomość angielskiego to rzadkość, nawet w kategoriach najprostszych spraw komunikacyjnych. Znajomość hiszpańskiego trochę pomaga, ale podobieństwa do portugalskiego dotyczą głównie pisowni. W wymowie są to duże różnice, więc porozumiewanie się jest kłopotliwe. To tyle jeśli chodzi o powszechne opinie o kraju.
36
NK 45 (2/2010)
Wróćmy jednak do podstawowego celu wizyty w Brazylii – czyli targów. W tym miejscu rozczaruję czytelników, którzy po tytule mieli nadzieję na jakieś pikantne opowieści o Brazylii. Tytuł wziął się stąd, że organizator targów wpadł na dość zaskakujący pomysł. Godziny otwarcia targów to 13 - 20. Zatem codziennie targi kończyły się już po zachodzie słońca i pod koniec każdego dnia można było, wychodząc przed halę, zobaczyć podświetloną bramę wejściową i oświetlone stoiska na zewnątrz – dość oryginalny widok. W przypadku imprezy w Vitorii to był chyba dobry pomysł, zwłaszcza dla odwiedzających targi Europejczyków spragnionych lata. Przed targami można było zakosztować kąpieli w oceanie lub na basenie i wygrzać nieco kości na słońcu. Same targi to trzy klimatyzowane hale plus stoiska na zewnątrz. Według bywalców wielkością były podobne do zeszłorocznych. Dokładnych statystyk jeszcze nie ma – gdy tylko zostaną opublikowane, przedstawimy je na naszej stronie www.rynekkamienia.pl. Dla mnie dość ważne było, jakie nastroje panowały wśród wystawców. Brazylia to wielki eksporter kamienia i poglądy wystawców z tego kraju mogą być pewną informacją o stanie rynku światowego w ogóle. Okazuje się, że wśród firm można zaobserwować lekki optymizm. Zauważają poprawę sytuacji. Może nie jest to jeszcze jakiś gwałtowny skok, ale jakieś pozytywne głosy z rynku amerykańskiego, Europy i Chin to już coś, co pozwala patrzeć z opty-
www.RynekKamienia.pl
ZE ŚWIATA TARGI
FOT. D. WAWRZYNKIEWICZ (6)
Nowości targów w Vitorii: Ibere Black Bird, Morumbi, Woodstone, Avocatus i legendarne Brazylijki
38
NK 45 (2/2010)
mizmem na wyniki roku 2010. Zadziwił mnie fakt, że na targach w Vitorii spotkałem zaledwie kilka osób z Polski. Nasze stoisko, ulokowane w dobrym miejscu, cieszyło się sporym powodzeniem. Dziwne, że polscy hurtownicy kamienia byli prawie nieobecni. Ze względu na specyfikę działalności wydobywczej w Brazylii to tu najczęściej odkrywa się nowe złoża i kamienie. Wiele takich interesujących materiałów można było zobaczyć na targach. Oczywiście przy oglądaniu nowości zawsze powstaje pytanie, czy taka piękna jest tylko prezentowana płyta i czy istnieją realne szanse zakupu takiego materiału w ilościach handlowych. Największe
wrażenie jak zawsze wywierają materiały luksusowe. Polscy klienci coraz częściej szukają właśnie takiego kamienia, powinny się więc cieszyć sporym zainteresowaniem naszych firm. Na mnie największe wrażenie wywarły: Tartaruga o nieprawdopodobnym rysunku, mocno przeżylony Morumbi, Woodstone, Ibere Black Bird i zielony Avocatus. Dość szeroka była oferta kamieni w rodzaju Cosmus czy Asterix. Myślę, że targi w Brazylii warto brać pod uwagę w planowaniu wyjazdów handlowych na targi zagraniczne, choćby ze względu na ofertę materiałową. z Dariusz Wawrzynkiewicz
www.RynekKamienia.pl
ZE ŚWIATA TARGI - TEKST SPONSOROWANY
Są międzynarodowe imprezy targowe, które rozrastają się nawet w czasie kryzysu. Jedną z nich są targi Stonetech w Szanghaju.
N
FOT. A. SUWIK
a dwa miesiące przed otwarciem organizatorzy sprzedali 98 proc. z 75 tys. mkw. powierzchni wystawienniczej w centrum targowo-konferencyjnym Shanghai New International Expo Center. Przed rokiem targi zajmowały powierzchnię o 15 tys. mkw. mniejszą.
40
NK 45 (2/2010)
Wystawa, której nie można przegapić
Podział ekspozycji W tym roku wystawę podzielono na pięć ekspozycji tematycznych: pawilony lokalne, kamień naturalny, kamień syntetyczny, maszyny i narzędzia, chemia. Wystawcy z Chin zostaną rozmieszczeni zgodnie z ofertą, którą będą zamierzali przedstawić, by ułatwić zwiedzającym odnalezienie interesujących ich produktów. Swoje odrębne, lokalne pawilony posiadać będą chińskie zagłębia kamieniarskie – Shuitou i Yunfu z prowincji Guangdong (powierzchnia każdej z wystaw przekroczy 2 tys. mkw.) i Laizhou z prowincji Shandong (po raz pierwszy na targach Stonetech). Jak twierdzą organizatorzy, w wystawie weźmie udział zdecydowana większość (ok. 80 proc.) spośród chińskich liderów branży, wśród nich znane firmy UMGG, Kangli i Xishi. Swoje pawilony posiadać będą również firmy z Iranu, Turcji, Włoch, Brazylii, Indii i Egiptu. W przypadku pierwszych dwóch organizatorzy spodziewają się wzrostu powierzchni wystawienniczej w stosunku do 2009 r. Listę wystawców zagranicznych uzupełnią firmy z ponad 15 innych krajów.
www.RynekKamienia.pl
ZE ŚWIATA
FOT. A. SUWIK
FOT. ARCHIWUM
42
NK 45 (2/2010)
FOT. ARCHIWUM
FOT. ARCHIWUM
TARGI - TEKST SPONSOROWANY
Wzmożona promocja Reklamy i informacje o targach pojawiły się w ponad 200 magazynach branżowych, gazetach i portalach internetowych typu B2B (Business-to-Business) na całym świecie. Kampania promocyjna trwać będzie do zakończenia imprezy. Dodatkowo, innymi kanałami, organizatorzy skupili się na zachęcaniu do odwiedzenia targów środowisk twórczych i inwestorów – projektantów, deweloperów, architektów i budowniczych. By zwiększyć zasięg informacji o targach, pracownicy call center telefonicznie zachęcają do udziału w targach potencjalnych kupujących – dystrybutorów kamienia i właścicieli zakładów kamieniarskich. Liczba zgłoszonych klientów rośnie z dnia na dzień. Dla najważniejszych potencjalnych klientów przygotowano specjalny program BIP (Buyer Incentive Plan) do zachęcania do udziału w targach, wartości 1 mln juanów. W ramach programu klienci mogą otrzymać bezpłatnie nocleg w hotelu lub uzyskać zwrot kosztów podróży do Chin. By z niego skorzystać, należy skontaktować się z przedstawicielami organizatora odpowiedzialnymi za BIP. Stopniowe wprowadzanie programu ma zapewnić z roku na rok większe zainteresowanie imprezą ze strony największych klientów firm kamieniarskich. W chwili obecnej trwają rozmowy o uczestnictwie sześciu tego typu „kupujących” delegacji. Imprezy towarzyszące Podczas trwania targów odbędą się dwie imprezy związane z branżą kamieniarską. Pierwszą z nich jest spotkanie członków Chińskiego Stowarzyszenia Branży Kamieniarskiej (China Stone Material Industry Association, CSMIA), którzy w Szanghaju podsumują rok 2009 i będą rozmawiać o polityce i regulacjach prawnych chińskiego rządu dotyczących targów kamieniarskich i ich konkurencyjności. W tym samym czasie w gronie ekspertów, dostawców i klientów trwać będą dyskusje na temat nowości i najważniejszych wydarzeń w branży kamieniarskiej. Obok toczyć się będzie otwarte dla zwiedzających Forum Designu, na którym zaproszeni goście, znani projektanci omawiać będą najnowsze trendy w wykorzystaniu kamienia w architekturze i wnętrzach. z
www.RynekKamienia.pl
ZE ŚWIATA
FOT. ARCHIWUM AUTORA
HISTORIA
Marmur i port Carrara, czyli jak to robili Włosi od tysiąca lat.
W
kilku poprzednich numerach „Nowego Kamieniarza” (NK 35, 37, 39) pisałem o technice urabiania, obróbki i transportu kamienia budowlanego w Niemczech na przełomie XIX i XX wieku, według stanu techniki z roku 1900 i lat poprzednich. Przeglądając stare opisy i fotografie, można było prześledzić rozwój i wprowadzanie nowych urządzeń obróbczych i transportowych, a właściwie starych urządzeń wyposażanych w nowe napędy. Był to okres wprowadzania w życie wielu wynalazków, które wyznaczały kierunki rozwoju cywilizacji europejskiej (i nie tylko). Tutaj pragnę przypomnieć, że dopiero w 1782 r. został opatentowany silnik parowy, w 1821 r. silnik elektryczny M. Faradaya, w 1876 r. silnik spalinowy (benzynowy) Otta i w 1897 r. silnik wysokoprężny Diesla. Do tego czasu do napędu wykorzystywano siłę zwierząt pociągowych i ludzi oraz napędy ze źródeł odnawialnych (woda, wiatr) obecnie przechodzących swój renesans. Ogromne wiatraki przez długi czas napędzały pompy odwadniające depresyjne tereny Holandii. Na większości wartkich rzek, również w Polsce, koła wodne napędzały nie tylko młyny i trakownie, lecz również kuźnie, gdzie odkuwano żelazne elementy użytkowe i broń.
44
NK 45 (2/2010)
Fot. 1. Widok portu w Carrarze z końca XIX wieku. Część handlowa portu przeznaczona do ekspedycji bloków na zdjęciu po lewej stronie. Opisywany przeze mnie okres obejmował lata i obszary nieodległe od naszej współczesności. Moja inżynierskohistoryczna ciekawość sięgała co prawda w bardziej odległe czasowo i terytorialnie tereny Egiptu i czas budowy piramidy Cheopsa (> 2500 r. p.n.e.) – o czym pisałem w NK 35. Takie przedłużenie spojrzenia w czasie i przestrzeni umożliwia spokojną analizę rozwoju obróbki kamienia i dziedzin z tym związanych . Na tak szeroko rozpatrywanym tle historycznym zainteresowało mnie rozwiązywanie problemów technicznych u naszych starszych „braci w kamieniu” z półwyspu apenińskiego. Nasze obecnie intensywne kontakty z włoskimi kamieniarzami i producentami obrabiarek do kamienia mają wielosetletnią tradycję. To właśnie Włosi w XV i XVI wieku uruchamiali polskie kopalnie wapienia pińczowskiego i czarnego marmuru dębnickiego. Włoski architekt Santi Gucci, który m.in. przebudowywał Wawel w stylu renesansowym, zbudował w Pińczowie piękną, górującą nad miastem kaplicę z pińczaka. Tak się złożyło, że w największym (w czasach PRL) polskim zakładzie obróbki marmuru w Pińczowie rozpoczęły pracę pierwsze włoskie szlifierki automatyczne (ok. 1970 r.), a w nieodległym zakładzie obróbki piaskowca
www.RynekKamienia.pl
ZE ŚWIATA HISTORIA
FOT. ARCHIWUM AUTORA
FOT. ARCHIWUM AUTORA
w Szydłowcu - pierwsze włoskie traki wielopiłowe, piły i szlifierki. Carrara – marmur i port Przeglądając materiały własne i kolegów, natrafiłem na ciekawe materiały historyczne dotyczące portu i rejonu włoskiej Carrary. Hasło „Carrara” dla polskiego kamieniarza oznacza nie tylko rodzaj cenionego marmuru, wydobywanego w tym rejonie od czasów etruskich, lecz również ogromne składowiska bloków z całego świata i zaplecze logistyczne przemysłu kamieniarskiego (obrabiarki, narzędzia, wyposażenie). Z klasycznych – białych marmurów karraryjskich powstawały fascynujące rzeźby Michała Anioła (XVI w.), Giovanni Berniniego czy bardziej współczesnego Henry’ego Moore’a. Położone w Toskanii, w prowincji Massa-Carrara, miasto Carrara obecnie liczy zaledwie 66 tys. mieszkańców. Położone jest korzystnie na płaskim wybrzeżu (szerokości 2 do 7 km) Morza Tyrreńskiego (wschodniej części Morza Śródziemnego), u podnóża pasma Alp Apuańskich zbudowanych właśnie ze słynnych marmurów. Historia, teraźniejszość i przyszłość miasta i jego mieszkańców związana jest z kamieniem. Położenie nad morzem stwarzało możliwość wykorzystania taniego transportu morskiego. Wzdłuż morskiego wybrzeża od Genui na północy do Pizzy na południu odnaleziono ślady osad i przystani z zabytkami pochodzącymi z II i I w. p.n.e. Ten rodzaj transportu był wykorzystywany w basenie Morza Śródziemnego co najmniej od czasów historycznych, o czym świadczą wykopaliska ukazujące szkielety greckich statków handlowych datowane na IV w. p.n.e., a odnalezione w rejonie Carrary. We włoskich archiwach zachowały się dokumenty z lat 1570-1598 dotyczące portu di Luni, na terenie którego zlokalizowane jest obecnie miasto i port Carrara. Już w tym czasie myślano o budowie portu z prawdziwego zdarzenia. Ideę tą udało się zrealizować dopiero w połowie XIX w. Karraryjskie kamieniołomy Miasto Carrara, ograniczone od zachodu brzegiem morza, a od wschodu masywem Apuanów, zlokalizowane jest na wąskim pasie wybrzeża szerokości 2 do 7 kilomeFot. 2. Transport bloku marmuru na krzywoliniowym, spadzistym torowisku szynowym.
FOT. ARCHIWUM AUTORA
Fot. 3. W drugiej połowie XIX w. pojawiły się kolejki linowe. Na zdjęciu widać transportowany blok marmuru o masie co najmniej 5 ton.
100 46 NK 45 (2/2010)
Fot. 4. Po opuszczeniu bloku na poziom nabrzeża dalszy trasę obsługiwały woły. Do transportu dużego monolitu (na zdjęciu) wykorzystano zaprzęg liczący co najmniej 32 zwierząt.
www.RynekKamienia.pl
ZE ŚWIATA
FOT. ARCHIWUM AUTORA
trów (fot.1). Patrząc od miasta w kierunku wschodnim, widzi się pasmo ostro zakończonych górskich szczytów, z wyraźnie widocznymi wyrobiskami odcinającymi się na stromych zboczach. Położony w centrum obszaru górniczego szczyt Monte Maggiore (wysokości 1100 m n.p.m.) od centrum miasta odległy jest o około 20 km. Wysokość jest ważnym czynnikiem warunkującym wydobycie i późniejszy transport surowca. Wysokogórskie ukształtowanie terenu oraz nie mniej skomplikowany układ własności stwarzał i stwarza nadal istotne problemy technologiczne i prawne. Podstawowym i uznawanym założeniem eksploatacji złoża było i jest zagwarantowanie nienaruszalności linii horyzontu. Obszar górniczy w płaszczyźnie poziomej podzielony jest granicami działek będących w posiadaniu znacznej ilości właścicieli, spółek prywatnych, miejskich i państwowych. Takie warunki narzucają sposób eksploatacji. Właściciele działek w podszczytowych partiach złoża przechodzą na korytarzowy (tunelowy) system urabiania, dbając o nienaruszalność linii graniowych. Właściciele mniejszych działek stokowych, działając wewnątrz ich granic, starają się wydobyć jak najwięcej materiału poprzez tworzenie studni o głębokości sięgającej 100 m. Po wydobyciu bloków i materiału płonego kamień musi być przetransportowany do podnóża masywu skalnego i stamtąd na składowiska w rejonie portu. W tych warunkach sposób prowadzenia eksploatacji i transportu musiał być precyzyjnie uzgodniony z wszystkimi podmiotami znajdującymi się wzdłuż tras transportowych. Znając włoski temperament i góralską dbałość o własną sytuację finansową, można przypuszczać, że uzgodnienia te były trudniejsze od spraw technicznych. W czasach historycznych eksploatację złóż marmuru prowadzono od dolnych partii gór, wykorzystując naturalne pęknięcia i uławicenie złoża, a następnie dzielenie metodami klinowania i formowanie bloków przy użyciu narzędzi ręcznych. Bloki były opuszczane na linach po mocno nachylonych stokach, po trasach wyrobionych w skale. Był to proceder nad wyraz niebezpieczny; urwanie liny lub niekontrolowany poślizg bloku stwarzał śmiertelne niebezpieczeństwo dla górników. Również poziomy transport dużych bloków od podnóża stoku do portu wymagał dużego wysiłku.
FOT. ARCHIWUM AUTORA
HISTORIA
Fot. 6. Molo usypane z bloków kamiennych umożliwiało załadunek i przeładunek bloków za pomocą pływających żurawi parowych. Pojawiły się one w Carrrarze w drugiej połowie XIX wieku. Fot. 7. Obrotowy żuraw produkcji angielskiej zamontowany na końcu mola załadowczego.
www.RynekKamienia.pl
FOT. ARCHIWUM AUTORA
Fot. 5. W 1857 r. uzyskano pozwolenie na budowę linii kolejowej przeznaczonej do transportu bloków. Powstała Ferrovia Marmifiera.
47
NK 45 (2/2010)
ZE ŚWIATA HISTORIA
Transport morski W rejonie Morza Śródziemnego co najmniej od czasów rzymskich istniała flotylla statków handlowych obsługują-
48
NK 45 (2/2010)
Fot. 8. Na końcu szerokiego podwójnego mola zainstalowano angielski ciężki żuraw słupowy do rozładunku i załadunku bloków na statki.
FOT. ARCHIWUM AUTORA
Port i Ferrovia Marmifiera Istotny przełom w technologii transportu lądowego i morskiego nastąpił w momencie pojawienia się w Carrarze angielskiego przemysłowca i inżyniera Wiliama Waltona. Podążając śladami statków odbierających marmurowe bloki z włoskich portów rejonu Morza Tyrreńskiego, dotarł do Carrary, gdzie rozeznał i ocenił wartość złóż marmuru oraz postanowił włożyć w nie własny kapitał. Poza środkami finansowymi, jakie Walton zainwestował w rejonie Carrary, istotne było wprowadzenie i zastosowanie nowości technicznych z Anglii, która w tym okresie była europejskim centrum innowacji. Tam działała już regularna komunikacja kolejowa, silniki parowe stosowano do napędu statków, urządzeń przemysłowych i transportowych. Wykorzystując własne doświadczenia związane z transportem morskim, urządzeniami portowymi i transportem kolejowym, Walton od 1850 r. rozpoczął generalną modernizację portu w Carrarze oraz transportu w jej otoczeniu. Z inicjatywy Waltona w latach 50. XIX w. wykonano molo załadowcze długości 300 m. Umożliwiło ono załadunek barek długości 25-30 m i nośności 140 ton. Później na poszerzone molo wprowadzono tory kolejowe (patrz fot. 6, 7 i 8), co znakomicie uprościło załadunek bloków na statki. Pokonując liczne trudności administracyjne i miejscowe przyzwyczajenia, w 1855 r. Walton uzyskał koncesję na budowę regionalnej sieci kolejowej przystosowanej do transportu bloków i materiałów kamiennych. Do 1878 r. powstało blisko 21 km linii doprowadzonej do portu i dużych zakładów obróbki marmuru w Carrarze. Trasa kolei prowadzona w warunkach górskich przebiega częściowo w tunelach przebitych w skale (8 km), częściowo na estakadach budowanych z kamienia na wzór rzymskich akweduktów. Co najważniejsze, końcówki linii marmurowej Ferrovia Marmifiera wprowadzono do wnętrza dolin - do miejsc, dokąd opuszczano bloki wydobyte w górnych strefach marmurowego masywu. Wyposażenie linii stanowiło 6 lokomotyw (dwu- i trzyosiowych) oraz 200 wagonów o nośności 20 i 40 ton. Można przypuszczać, że podstawowe wyposażenie linii pochodziło z ojczyzny inżyniera Waltona.
cych rynek kamieniarski od Sycylii przez porty francuskie i hiszpańskie do Anglii. Do końca XIX wieku do transportu wykorzystywano żaglowce i barki. We Włoszech istniały liczne stocznie, które budowały statki (głównie żaglowce) o coraz większej wyporności.
FOT. ARCHIWUM AUTORA
Około roku 1505 w rejonie Carrary Michał Anioł poszukiwał bloków marmurowych na swoje potężne posągi. Bloki o masie kilku do kilkunastu ton były transportowane przez długie zaprzęgi wołów. Do transportu stosowano rolki, sanie i wozy kołowe z wykorzystaniem siły zwierząt pociągowych. Ten sposób transportu stosowano jeszcze w połowie XIX wieku, co widać na zdjęciach (fot. 4). W przypadku pokazanym na tym zdjęciu do transportu wykorzystano jako rolki pnie, przenoszone kolejno przed ładunek po jego przemieszczeniu.
Fot. 9. Marina di Carrara. Wciąganie i załadunek bloku marmuru (ok.15 t) na żaglowiec przy pomocy mostu załadowczego . Proszę zwrócić uwagę na ręczny kołowrót (po prawej) obracany przez robotników. W 1841 r. Domenico Andre z Carrary konstruuje duże barki i statki przystosowane do transportu bloków: „Carrara” o nośności 1000 t i „Roma” - 2200 t. Takie jednostki umożliwiały transport bloków bezpośrednio do Ameryki. Poprzednio bloki z mniejszych portów przewożono do
www.RynekKamienia.pl
Doskonałej jakości surowce oraz wyroby gotowe w pełnej palecie kolorów. Zapraszamy do naszych magazynów:
GLOBGRANIT II Marek Sadek
ul. Spacerowa 3; 58-241 Piława Dolna; tel. (74) 837 01 29; fax (74) 837 00 46; Płyty - tel. kom. 510 266 430; Pomniki - tel. kom. 510 266 431 e-mail: biuro@globgranit.pl
GLOBGRANIT Nowa Ruda Sp. z o.o.
ul. Obozowa 1c; 57-400 Nowa Ruda; tel. (74) 872 57 77; (74) 872 57 78; fax (74) 872 57 79; tel. kom. 504 164 040 e-mail: nowaruda@globgranit.pl
Magazyn - Kraków
ul. Conrada 55c; 31-357 Kraków; tel. kom. 501 973 020; e-mail: krakow@globgranit.pl
Magazyn - Kędzierzyn-Koźle
ul. Wandy 16; 47-206, Kędzierzyn - Koźle; tel. (77) 482 13 54; tel. kom. 508 197 496 e-mail: kk@globgranit.pl
GLOBGRANIT Strzegom Sp. z o.o. (Kopalnia)
Żółkiewka 64; 58-150 Strzegom; tel. (74) 855 13 95; fax (74) 855 13 95; e-mail: strzegom@globgranit.pl
Dołącz do naszych partnerów handlowych.
www.globgranit.pl
FOT. ARCHIWUM AUTORA (3)
ZE ŚWIATA
Szkic rejonu miasta Citta di Luna, na terenie którego zbudowano miasto i port w Carrarze.
Projekt portu w Carrarze sporządzony przez francuskiego inżyniera Mileta de Moreu w 1753 r.
Genui lub Livorno i dopiero tam przeładowywano na większe, transatlantyckie jednostki. Istotny problem stanowił załadunek ciężkich bloków na statki. Przy załadunku bloków na piaszczystych plażach stosowano m.in. barki z otwieraną rufą, przez które wciągano bloki za pomocą bloczków wielolinowych lub kołowrotów. Załadunek bloków zamierzano realizować za pomocą mostów załadowczych, w których stosowano kołowroty obracane przez robotników (fot. 9). Istotną zmianę w załadunku bloków w Carrarze wprowadziła budowa dwóch mol prostopadłych do nabrzeża portu. Na kamiennych molach wykonanych w czasach Waltona widać końcówki torów, po których wjeżdżały wagony z blokami. Umożliwiły one załadunek bloków przez burtę statku, z wykorzystaniem stacjonarnych lub przejezdnych żurawi. Na załączonych zdjęciach widać ciężkie żurawie słupowe umieszczone na molach oraz pływające żurawie o napędzie parowym (już z lat 20. XX w., fot. 6). Nowoczesne trakownie Walton był nie tylko nowatorem, lecz przede wszystkim przemysłowcem. Po rozwiązaniu spraw transportowych w rejonie Carrary widział nowe możliwości wykorzystania cennego karraryjskiego surowca. W drugiej połowie XIX w. w kamieniołomach wprowadzano nowe urządzenia z napędem parowym, później elektrycznym. Pojawiły się pierwsze wrębiarki linowe pracujące linami helikoidalnymi podsypywanymi piaskiem kwarcowym lub karborundem – prototypy współczesnych wrębiarek z liną diamentową. Udoskonalano wiertnice do wykonywania pionowych i poziomych otworów kierunkowych oraz rozsuwania bloków. Bloki marmurowe wycinane z masywu nie wymagały już dodatkowego paserowania. Podaż bloków szybko rosła, o czym świadczy ilość transportowanego surowca: 42 tys. t w 1858 r., 196 tys. t w 1900 r., 280 tys. t. w 1915 r.
50
NK 45 (2/2010)
Współczesny wygląd portu po odbudowie ze zniszczeń wojennych.
W 1857 r. Walton rozpoczął budowę własnego dużego zakładu obróbki kamienia wyposażonego w 12 traków pracujących 300 do 360 piłami. Traki te były napędzane przez jedną turbinę o mocy 75 KM (koni mechanicznych). Zakład ten osiągał wydajność 200-240 t na miesiąc i roczną 2400 do 2800 t. Idąc za przykładem Waltona, bracia Binelli z Carrary w 1864 r. uruchomili własną trakownię z sześcioma trakami 25-piłowymi. Szybko rosła produkcja i rozwijał się eksport marmuru zwłaszcza do Ameryki i Anglii. Podmuch historii Rozwój karraryjskiego kamieniarstwa i portu w Carrarze był okresowo hamowany przez wybuch I wojny światowej i światowy kryzys lat dwudziestych i trzydziestych. Mimo to innowacyjne technologie zapoczątkowane przez Waltona były konsekwentnie wprowadzane w życie. W porcie Carrara pojawiły się nowe mola załadowcze, pływające żurawie portowe o napędzie parowym (fot. 7) oraz żurawie portowe o dużym udźwigu (fot. 8). Basen portowy został zamknięty kilkusetmetrowym falochronem. Największych szkód w infrastrukturze złoża i portu dokonali Niemcy w ostatnich latach II wojny światowej. W sierpniu 1943 r. zdemontowali i wywieźli do Rzeszy całe wyposażenie portu - konstrukcje stalowe i wyposażenie elektryczne. Ostatecznego zniszczenia dokonali we wrześniu 1944 r., kiedy to wysadzili w powietrze kamienne mola portowe. Po wyzwoleniu port w Carrarze musiał być budowany od nowa. Efekty tych prac możemy oglądać na własne oczy przy okazji turystycznych czy handlowych wyjazdów do stolicy włoskiego kamieniarstwa. z Wacław Chrząszczewski, wastone@op.pl Opracowane na podstawie: - A. Berniri, L. i T. Mannoni, „Il porto di Carrara”, wyd. 1983
www.RynekKamienia.pl
Z.P.H. Granex s.c Krzysztof Goch & Andrzej Goch Nowa Wieś 4, 22-417 Stary Zamość tel. 084 616 33 63, fax 084 616 39 59 e-mail: poczta@zphgranex.pl Hurtowy punkt sprzedaży płyt Wola Rafałowska 13 05-320 Wola Rafałowska tel. 0603 528 191
Płyty granitowe surowe i polerowane
Hurtowy punkt sprzedaży płyt ul. Czysta 6d, 33-101 Tarnów tel. 014 625 81 73, tel. 0600 031 982 fax 014 625 63 60
Absolut Black, Balmoral Dark, Baltic Green, Baltic Green Dark, Blues Night, Bohus Red, Impala Blue, Kashmir Gold, Labrador, Madura Gold, Maricana, Nero Santa Lucia, Orion, Star Ruby, Steel Grey, Tarn Silverstar, Tokowski, Vanga, Verde Savana/Verde San Francisco
Usługowe cięcie bloków
www.zphgranex.pl
ZE ŚWIATA HISTORIA
G
FOT. ARCHIWUM
recja jest krajem niezwykle bogatym w marmury i inne naturalne kamienie dekoracyjne. W czasach antycznych marmur i kamień znajdowały się w powszechnym użyciu. Kojarzą się z arcydziełami rzeźby i architektury starożytnej Grecji; dziełami sztuki jedynymi i niepowtarzalnymi, które przez wszystkie następne wieki wywoływały podziw i szacunek na całym świecie. Były materiałami, które do głębi poruszały ludzkie istnienia, dotykały wrażliwych strun egzystencji i porywały w świat estetyki, piękna i idealnych proporcji. Samo słowo marmur (ang. marble; fr. marbre, niem. marmor, wł. marmo, hiszp. mármol) pochodzi z języka greckiego. W starożytnej Grecji μάρμαρον (czyt. marmaron) nazywano kamień, który błyszczał, lśnił w słońcu. Słowo to ma źródłosłów w starogreckim czasowniku μαρμαίρω (czyt. marmairo), które oznacza świecić, błyszczeć. Antyczni greccy rzeźbiarze i architekci zauważyli, że kamień i marmur za sprawą swojego naturalnego piękna potrafią zmienić martwe budowle w dzieła sztuki. Wybrali właśnie te materiały, aby oddać w nich i wyrazić świetność swojej kultury. Tysiące zabytków, rozrzuconych po każdym zakątku ziemi greckiej, arcydzieła architektury i sztuki
Grecja - kraj marmurów W pierwszym z dwuczęściowego cyklu artykułów o kamieniu naturalnym Grecji Małgorzata Narbutt z firmy Athena Marmor Polska pisze o sięgających starożytności tradycjach greckiego kamieniarstwa. W kolejnym numerze - teraźniejszość. rzeźbiarskiej zdobiące muzea w Grecji i na całym świecie przyciągają jak magnes. W każdym szczególe kryją wyjątkową dostojność i świetność. Marmur, cierpliwie kształtowany i rzeźbiony, chłonął uderzenie za uderzeniem coraz więcej energii, żarliwości i pasji artysty. Stawał się plastyczny i ukazywał ruch, przekształcając się ostatecznie w monumentalne dzieło sztuki. Wenus z Milo, Hermes Praksytelesa, Nike z Samotraki, Partenon, Erechtejon, Propyleje Akropolu, to niektóre tylko przykłady tchnięcia starożytnego ducha w niezrównany i niepowtarzalny grecki marmur. Wydobycie i użycie tego materiału w Grecji sięga zamierzchłej przeszłości. Pierwsze marmurowe figurki odnalezione na terenach antycznej Grecji pochodzą z okresu średniego neolitu (ok. 5000 p.n.e.). Dwa tysiące lat później, w okresie kultury cykladzkiej, kamień ten jest podstawowym materiałem do wykonania figurek zwanych obecnie idolami. W architekturze starożytnej Grecji pojawia się jednak dużo później, a jego początkowe zastosowanie jest ograniczone.
52
NK 45 (2/2010)
W VI wieku p.n.e. marmur wykorzystuje się chętnie w połączeniu z tufem. Charakterystyczne przykłady takich budowli to świątynia Zeusa w Olimpii, z marmurowymi i tufowymi elementami architektonicznymi, oraz świątynia Apollina w Delfach z fasadą z marmuru paryjskiego i pozostałą częścią wykonaną z tufu. Również Hekatompedon – archaiczna świątynia Ateny Polias na ateńskim Akropolu zbudowana za rządów Pizystrata (560-527 p.n.e.), posiadała metopy, gzymsy i przyczółki z marmuru, a wszystkie pozostałe części z tufu. W tamtych czasach kamień ten stosowano głównie do budowy tych części budynków, które były wystawione na niszczące działanie deszczu. Różnica w kolorze marmuru i tufu zacierana była przez budowniczych poprzez umieszczanie polichromii na częściach wykonanych z tufu. W V i IV wieku p.n.e. marmur zaczął być wykorzystywany bardzo szeroko – kamieniołomy na Cykladach dostarczały go nieprzerwanie. Na wyspie Paros wydobywano biały jednorodny marmur, znany starożytnym pod nazwą marmuru paryjskiego lub lychnites (λυχνίτης gdyż wydobycie
www.RynekKamienia.pl
ZE ŚWIATA HISTORIA
www.RynekKamienia.pl
bloku był łatwiejszy. Potwierdzają tę teorię niedokończone głowice, kapitele, kolumny i posągi znalezione w starożytnych kamieniołomach marmuru. Transport urobku z kamieniołomu do warsztatu nie był wcale sprawą łatwą – odległość była często bardzo duża, a teren górzysty i nierówny. Niejednokrotnie transport odbywał się również drogą morską. Do przemieszczania niezbyt dużych bloków na niewielkie odległości i po równym terenie używano bali z twardego drzewa, np. dębu. Po terenie pochyłym transport odbywał się na drewnianych saniach. Do sań przywiązywano jeden koniec lin, które z kolei owijano wokół wbitych wzdłuż drogi słupków lub drzew. Liny były stopniowo popuszczane i w ten sposób blok zsuwał się wolno w dół. Przy transporcie pod górę korzystano z dźwigni. W przypadku większych odległości i przy małym pochyleniu terenu używano wozów na czterech kołach ciągniętych przez pary wołów lub mułów. Heron z Aleksandrii (150-100 p.n.e.), jeden z największych fizyków, mechaników i wynalazców starożytności, wspomina w jednym ze swoich dzieł o jeszcze innym sposobie transportu marmurów ze szczytów wysokich gór. Budo-
FOT. ARCHIWUM
Przykłady sztuki kamieniarskiej antycznej Grecji: Erechtejon na Akropolu w Atenach (i słynne Kariatydy) oraz pozostałości świątyni Apollina w Delfach
FOT. ARCHIWUM
odbywało się w podziemnych przekopach kopalni w świetle kaganków o nazwie lychnos (λύχνοϚ). Marmur ten był szczególnie podatny na rzeźbienie i pozwalał na wydobycie najbardziej subtelnych szczegółów. Wykonano z niego arcydzieła rzeźbiarskie, takie jak Hermes Praksytelesa, Wenus z Milo i inne. Biały marmur, jednak gorszej jakości niż paryjski, wydobywano też na wyspie Naksos. Był on używany w pierwszej połowie V wieku p.n.e. w rzeźbie i architekturze nie tylko na samej wyspie, ale też w Olimpii oraz w świątyniach Ateny w Alifirze i Kaledonii. Kamieniołomy białego marmuru istniały również na innych wyspach Morza Egejskiego: Anafi, Tinos, Thassos i innych. Szczególnie biały marmur z Thassos był dobrej jakości, ale nie dał się łatwo obrabiać. Był eksportowany na sąsiednie wyspy, na wybrzeża Tracji i Małej Azji. Posąg młodzieńca (kurosa) niosącego baranka, wysokości 3,5 metra, znajdujący się w Muzeum na Thassos, pochodzi właśnie z archaicznego kamieniołomu. Nie istnieje zbyt wiele starożytnych przekazów dotyczących sposobu wydobycia marmurów. Ze znalezisk w starożytnych kamieniołomach, zachowanych do dzisiaj, wnioskujemy, że wydobycie nie różniło się bardzo od tego, w jaki sposób prowadzono je do niedawna, tzn. przed upowszechnieniem użycia współczesnych maszyn wydobywczych, takich jak wrębiarki łańcuchowe, piły linowe, wciągarki, dźwignice linotorowe, żurawie, sprężarki itd. Starożytne kamieniołomy dzieliły się na powierzchniowe i podziemne, jak ten na wyspie Paros. Istniały zarówno dobrze zorganizowane kopalnie, gdzie wydobywano marmur na użytek powszechny i skąd transportowano go na duże odległości, jak i niewielkie kamieniołomy, otwierane specjalnie na potrzeby jednego konkretnego dzieła. Większość z tych dużych została z czasem wyeksploatowana, gdyż każdy istniejący już kamieniołom był wykorzystywany przez następne pokolenia. W starożytnych kamieniołomach powierzchniowych odspajanie bloków od złoża odbywało się poprzez tworzenie pionowych i poziomych rowków za pomocą pił i piasku. Francuski archeolog Tony Kozelj, członek międzynarodowej organizacji skupiającej nielicznych uczonych badających eksploatację kamieniołomów marmuru w starożytności, który prowadził badania w kamieniołomach na Thassos, obliczył, że potrzeba było 22 godzin nieprzerwanej pracy dwóch osób, aby otworzyć rowek długości 1 metra i zrobić gniazda na kliny. Do odspajania bloków stosowano kliny żelazne lub z suchego drewna, które po zmoczeniu wodą pęczniało i pomagało oddzielić fragmenty skały. Według Kozelja w kamieniołomach marmuru wykorzystywano zawsze kliny metalowe. Kliny drewniane, długości 25 – 27 cm, były bowiem za słabe, by wykorzystać je przy wydobyciu marmuru więc stosowano tylko w kamieniołomach łupka i wapienia. Po wydobyciu odbywało się pierwsze zgrubne krzesanie bloku, ciosanie i wstępne rzeźbienie. W ten sposób pozbywano się niepotrzebnego ciężaru i transport
53
NK 45 (2/2010)
ZE ŚWIATA HISTORIA
FOT. M. NARBUTT
wano dwie drogi, po których poruszały się dwa wozy na czterech kołach. Jeden z nich umieszczano w najwyższym punkcie drogi, po której zjeżdżał blok, drugi w najniższym punkcie drogi równoległej. W pewnym stałym punkcie pomiędzy dwoma drogami wbijano słupy. Następnie wiązano linami górny wóz ze słupami i dolnym wozem, na który ładowano odłamki kamieni i odpady. Obciążony wóz ciągnęły w górę zwierzęta. Wytwarzała się przeciwwaga, która ściągała drugi wóz z blokiem w dół. Do podnoszenia bloków marmurowych i umieszczania ich na wozach używali starożytni specjalnych maszyn, które opisuje Heron Aleksandryjczyk. Były to urządzenia mające jedną, dwie, trzy lub cztery belki. Belki pracowały na zasadzie systemu kół przekładni zębatej. Transport morski, który był dużo tańszy, odbywał się za pomocą specjalnych barek do transportu kamienia. Układano na nich małe bloki jeden na drugim. Duże bloki, w celu zmniejszenia ciężaru, zawieszano w wodzie na drewnianych belkach opierających się na dwóch barkach, mających dwie rufy (tzn. ster z przodu i z tyłu).
FOT. MARSYAS
/ GNU/ WIKIMEDIA COMMONS
Antyczny kamieniołom na wyspie Thassos. Poniżej ślady dawnego wydobycia.
54
NK 45 (2/2010)
Thassos Wyspa Thassos była jednym z najbardziej znanych i znaczących ośrodków wydobycia marmuru w starożytności. Można tu obejrzeć kamieniołomy ze wszystkich epok. Wspomniany już Tony Kozelj potwierdził istnienie w wielu miejscach wyspy kopalń z epoki prehistorycznej, z neolitu i epoki archaicznej. Są one datowane na ten sam okres, co kamieniołomy na wyspie Naksos. Pozostały tu ślady również po kamieniołomach z okresu klasycznego i helleńskiego. Kopalnie powstałe w epoce helleńskiej były intensywnie eksploatowane w późniejszym okresie rzymskim (śladów wydobycia z tego okresu jest najwięcej). Rzymianie budowali nawet na terenie kamieniołomów osiedla dla niewolników oraz wieże wartownicze, gdzie przebywali żołnierze strzegący kamieniołomów i pilnujący pracujących tam niewolników. W nieco późniejszym okresie budowano w osiedlach małe świątynie dla chrześcijan. W miejscowości Aliki odnaleziono napis mówiący o tym, że: „najgorszą rzeczą dla skazanego na dożywocie jest praca w kamieniołomie lub kopalni metalu na greckich wyspach”. W wielu kamieniołomach z późniejszego okresu bizantyjskiego odkryto wyryte w skałach krzyże oraz podobizny pawia, symbolizujące Boga (pojawiały się one już wcześniej, w okresie rzymskim). Tak intensywnej eksploatacji jak w czasach starożytności nie prowadzono w okresie niewoli tureckiej, która rozpoczęła się w połowie XV w. Sytuacja poprawiła się dopiero ok. 1920 r., kiedy to rozpoczęła się współczesna eksploatacja kamieniołomów greckich. Attyka Kamieniołomy marmuru istniały również w Attyce i zaczęły działać głównie po wojnach perskich, tj. po 449 p.n.e. W tym rejonie wydobywano najlepszy biały marmur z Pentelikonu, ponadto marmur w kolorze gołębim z Hymettosu oraz nakrapiany i kruchy marmur z Agrilezy, blisko przylądka Sunion, wykorzystany do budowy tamtejszej świątyni Posejdona. Starożytne kamieniołomy marmuru pentelickiego znajdowały się głównie na południowo-zachodnim zboczu góry Pentelikon. Istnieją źródła pisane, które podają, że istniało tu 25 kamieniołomów, z których wydobyto ponad 400 tys. m sześc. bloków. Większość śladów po starożytnych pracach zatarła się na skutek późniejszej eksploatacji. Tylko jeden kamieniołom zachował się we względnie dobrym stanie do dzisiaj. Znajduje się on na wysokości ok. 700 m. Najstarsze użycie marmuru pentelickiego w rzeźbie datuje się na 570 r. p.n.e. W starożytnych Atenach był on wykorzystany szeroko do budowy pomników i świątyń w czasach Peryklesa (495-429 p.n.e.), jak również później w epoce helleńskiej. Także w czasach rzymskich, szczególnie za życia nauczyciela cesarza Marka Aureliusza – Heroda Attykusa (101-177 n.e.), który był „posiadaczem” kamieniołomów.
www.RynekKamienia.pl
THE ABSOLUTE WHITE GREINSTONE
Calibrated slabs - 11 and 18mm Length. 260 - 310 cm, height 130 - 145 cm Characteristics: scratch resistant, acid resistant, no liquids absorption
Grein Italia Srl - Via Pitagora, 4 - 37010 Affi Verona - Italy - Tel. +39 045 6208 311 - Fax. +39 045 6208 333 - www.grein.com
ZE ŚWIATA WOJCIECH CZECH ATRIUM P.U.H.
TEL. /FAX: (22) 773 29 35, KOM.: 0605 358 648 Poza białymi marmurami w starożytnej Grecji wydobywano również wiele marmurów kolorowych. Kamieniołomy kolorowych marmurów eksploatowali głównie Rzymianie, a później chrześcijanie. „Zielony lakoński” marmur wydobywany w okolicach starożytnego okręgu miejskiego Krokees, czerwonawy marmur z miejscowości Tenaro w Lakonii na południu Peloponezu, „zielony tesalski” marmur z miejscowości Larisa, marmur z Karystos-Styra z wyspy Eubei (Cipolino), czarny marmur z wyspy Chios, wielokolorowy marmur z wyspy Skyros oraz zielony serpentynit z wyspy Tinos
większość zachowanych rzeźb kamiennych pochodzi z XVIII i XIX wieku, początek rozkwitu tej sztuki datuje się dużo wcześniej. Już w XVII wieku mistrzowie kamieniarscy kroczyli za budowniczymi po całej wyspie i wykonywali marmurowe elementy budowli oraz dekoracyjne płaskorzeźby. Często łączyli dwie specjalności – kamieniarza i budowniczego. Korzeni sztuki kamieniarskiej na Tinos doszukiwano się w różnych wydarzeniach. Tradycja miejscowa podaje, abstrahując od jej prawdziwości, że sam Fidiasz nauczył miejscowych kamieniarzy sztuki obróbki kamienia.
BLOKI GRANITOWE
FOT. ARCHIWUM
TARN SILVERSTAR
- Regeneracja i produkcja lin diamentowych w Polsce
- Liny diamentowe
- Narzędzia diamentowe
56
NK 45 (2/2010)
Krajobraz wyspy Tinos. W kilku miejscach widoczne ślady dawnych odkrywek. należały do najbardziej znanych marmurów w starożytności. Marmury te, jak również wiele innych, były transportowane na duże odległości, np. do starożytnego Rzymu i na wybrzeża Azji Mniejszej. Służyły do budowy i dekoracji wielu ważnych budowli i pomników. Tinos W niektórych rejonach Grecji, np. na wyspie Tinos, która nie zaznała niewoli tureckiej jak pozostała Grecja, sztuka kamieniarska rozkwitała nieprzerwanie. Początki rzemiosła kamieniarskiego na Tinos należy datować na okres panowania weneckiego. Chociaż
Kiedy jako wygnaniec podróżował na wyspę Delos, powiał tak mocny wiatr, że zmusił najsłynniejszego rzeźbiarza antycznej Grecji do zatrzymania się na Tinos. Wielki twórca przebywał tutaj przez pewien czas i uczył rzeźbiarstwa mieszkańców wyspy. Niezależnie jednak od przyczyn, które spowodowały rozkwit sztuki kamieniarskiej na Tinos, pozostaje faktem, że w okresie, gdy w pozostałej Grecji rzeźbiarstwo znajdowało się w letargu, mieszkańcy Tinos kontynuowali artystyczną tradycję. Jak podkreśla Dimitris Sofianos, dyrektor Centrum Badań Średniowiecznego i Nowożytnego Hellenizmu
www.RynekKamienia.pl
ZE ŚWIATA
w Akademii Ateńskiej, całe rodziny na Tinos zajmowały się wyłącznie sztuką kamieniarską. Z pokolenia na pokolenie, z ojca na syna przekazywano doświadczenie, zamiłowanie i żyłkę do kamieniarstwa. Każde dziecko na Tinos, gdziekolwiek szło, słyszało bez przerwy głośne i dźwięczne odgłosy pobijaków. Widziało kamieniarzy przeobrażających cierpliwie bezkształtny kamień w formę artystyczną – kapitel, architraw, rozetę, akant. Dziecięce przeżycia i doświadczenia wyznaczały ich przyszłą drogę życiową. Wyspecjalizowani i doskonali mistrzowie sztuki kamieniarskiej podróżowali regularnie na Wschód – do Konstantynopola, Galatsi, Smyrny, Odessy, Salonik i na świętą górę Athos. Pracowali tu, studiowali i zdobywali wiedzę, doskonaląc wciąż swe umiejętności. Z tego ducha rzeźbiarskiego i tradycji artystycznej, rozkwitającej i pielęgnowanej bez przerwy na Tinos, zrodził się i wyrósł w późniejszym okresie cały szereg artystów, rzeźbiarzy i malarzy: Gizis, Litras, Filippotis, Chalepas, rodziny Fitalidis, Witalidis, Sochos i wielu innych. Zaraz po wyzwoleniu spod niewoli tureckiej doświadczeni rzeźbiarze z Tinos przyjeżdżali do Aten i zakładali pierwsze pracownie rzeźbiarskie. Pierwszymi byli bracia Iakowos i Frangiskos Malakates, którzy otworzyli w 1835 r. pierwszą znaczącą pracownię. Ta właśnie pracownia i warsztat kamieniarski stały się w tamtych czasach wiodącą szkółką kamieniarską. Jej absolwenci, razem z innymi neofitami sztuki, którzy docierali do Aten z różnych części Grecji, zostali pierwszymi uczniami nowo powstałej Szkoły Sztuk, która później przekształciła się w dzisiejszą Politechnikę. Marmurowe dzwonnice, ikonostasy, ambony, pomniki bohaterów poległych za ojczyznę, nagrobki, popiersia, statuy, posągi – dzieła dłuta znanych z nazwiska i anonimowych kamieniarzy z Tinos, zdobiły świątynie, cmentarze i place we wszystkich miastach wolnego, na nowo tworzącego się po wyzwoleniu spod jarzma tureckiego, państwa greckiego i innych państw bałkańskich. Europejscy i greccy architekci zatrudniali przy budowie wszystkich ważnych publicznych i prywatnych budowli, które zdobią dzisiaj Ateny, niemalże wyłącznie kamieniarzy, artystów i budowniczych z Tinos. Przy wznoszeniu starych Pałaców (grec. Ανάκτορα) - kompleksu budynków w Atenach, gdzie niegdyś mieszkali królowie, a obecnie mieści się siedziba greckiego parlamentu – kierującym budową był doskonały wykonawca, rzeźbiarz Antonis Litras, ojciec wielkiego malarza Nikifora Litrasa, z miejscowości Pirgos na Tinos. Kamieniarze z Tinos nadawali kształt także gmachom Uniwersytetu, Muzeum Narodowego, centrum wystawienniczo-konferencyjnego Zappio, Akademii Ateńskiej, Bibliotece Narodowej, Katedrze (grec. Μητρόπολη) i wielu innym. Jednak nie tylko kamieniarze z Tinos przyczynili się do ponownego odrodzenia sztuki kamieniarskiej w Grecji od XVII wieku. Znane są z najnowszej historii Grecji tzw. gromady budowniczych i mistrzów z Epiru, Macedonii,
58
NK 45 (2/2010)
RYS. ARCHIWUM
HISTORIA
Złoża marmurów i trawertynu w Grecji Lankadii, Kalawrity i innych miejscowości na Peloponezie. Podróżowali oni po całej Grecji kontynentalnej i poza jej granicami (Rumunia, Azja Mniejsza, Egipt, Persja) i używając z wielką zręcznością kamienia do wznoszenia budynków, wnieśli ogromny wkład w ukształtowanie tradycyjnej architektury greckiej. Wspaniali ludowi architekci, budowniczowie, wreszcie ludowi mistrzowie w większości przypadków nie interesowali się sławą u potomnych. Najczęściej zapominali o wyryciu swojego nazwiska na narożnym kamieniu budowli. Wszyscy oni, znani i anonimowi, samoucy, mistrzowie kamieniarscy o wyjątkowej artystycznej wrażliwości, przekazali następnym pokoleniom miłość do marmuru i kamienia. Położyli solidne fundamenty pod rozwój współczesnego przemysłu kamieniarskiego. Zasobność greckiej ziemi w naturalne kamienie dekoracyjne, a szczególnie w wyjątkowej jakości białe marmury, w połączeniu z wielowiekową tradycją i doświadczeniem w sztuce wydobycia, obróbki i rzeźbienia marmuru, stanowią doskonałą bazę do dalszego dynamicznego rozwoju współczesnego przemysłu kamieniarskiego w Grecji. Ale o współczesności napiszemy następnym razem. z Małgorzata Narbutt, Athena Marmor Polska
www.RynekKamienia.pl
w w w.marmur-plytki.pl
Sprawimy, że postawisz na swoim Kamień naturalny z Polski i z Chin
Podłęże 48, 28-400 Pińczów, tel./fax (041) 357 61 46, (041) 358 91 89, tel. kom. 0604 086 867, 0602 443 674
MC DIAM to wyspecjalizowana firma zajmująca się dostawami maszyn, urządzeń technologicznych, narzędzi i innych środków produkcji. Firma reprezentuje na polskim rynku ponad dwudziestu producentów z różnych krajów, oferując produkty wysokiej, sprawdzonej jakości, najnowocześniejsze rozwiązania, wiedzę i doświadczenie…
Maszyny do obróbki kamienia naturalnego www.thibaut.fr
Kompletne linie produkcyjne do obróbki kamienia www.simec.it
Boczkarki www.cmgsrl.it
Maszyny do wydobycia i obróbki kamienia www.pellegrini.net
Łupiarki www.steinex.com
Kabiny odpylające, kruszarki www.italmecc.com
Narzędzia diamentowe www.diamant-boart.com Elastyczne narzędzia diamentowe www.kgsdiamond.com Śrut staliwny www.kovobrasiv.cz
Piły trakowe do granitu www.marmilame.com Maszyny i narzędzia do obróbki profilowej www.marmoelettro.it
Śrut staliwny www.wabrasives.com
Systemy oczyszczania wody www.winkfilt.it
Nowoczesny Zakład Produkcji Narzędzi Diamentowych w Sandomierzu
ARCHITEKTURA RYNEK BUDOWLANY
Gdańsk Nowy budynek Politechniki
P
FOT. BBI DEVELOPMENT (3)
olitechnika Gdańska buduje Centrum Nanotechnologii. Całkowity koszt budowy i wyposażenia nowego gmachu to 64,7 mln zł. 85 proc. pokryje Unia Europejska, pozostałe 15 proc. - budżet państwa. Pierwsze prace ziemno-fundamentowe rozpoczną się w połowie tego roku, a całość będzie gotowa pod koniec 2011 r. Architekturę Centrum Nanotechnologii przygotowało Przedsiębiorstwo Projektowo-Budowlane Ekobud SC. Nowy budynek Politechniki będzie miał cztery kondygnacje - jedna z nich znajdzie się pod poziomem ulicy. Dach holu głównego będzie miał kształt szklanej piramidy, wokół której można spacerować. z Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
Wrocław Nowy budynek mieszkalny
M
inimalistyczna bryła o ostrych krawędziach i stonowanej kolorystyce zmieni wygląd okolic Młynu Sułkowice. Inwestycja firmy MKM Investment przy ul. Krzywoustego ruszyła 1 marca. W sześciokondygnacyjnym budynku zaprojektowanym przez pracownię WPA Wilisowski parter będzie przestrzenią usługowo-handlową. Od pierwszego do czwartego piętra będą już tylko mieszkania. Na ostatnim, piątym piętrze powstaną dwa apartamenty o powierzchni ok. 150 mkw. każdy. Budynek na tle sąsiedztwa będzie się wyróżniał stonowanymi kolorami czerni, szarości i czerwieni. Jego szczyt będzie zwieńczony koroną z różowo-czarnego granitu. Przyciemniane szkło na ścianach ma przypominać czarną tkaninę. z Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
Poznań Quadro House
S
półka PBG Dom rozpoczyna nowy projekt na poznańskim Grunwaldzie, przy ulicy Smardzewskiej. Będzie to zamknięty kompleks ośmiu budynków wielorodzinnych. Prace zakończą w pierwszym kwartale 2012 r. Projekt tworzą dwa zespoły mieszkalne po cztery bloki, usytuowane na planie kwadratu. Znajdą się w nich lokale jedno-, i dwupoziomowe, o powierzchni od 41 do 113 mkw. o podwyższonym standardzie. Każde mieszkanie posiadać będzie przestronny balkon lub taras. z Źródło: ARW Image PR/ MuratorPlus.pl
62
NK 45 (2/2010)
Rezydencja Foksal W miejscu dawnego kina Skarpa, przy ulicy Kopernika w Warszawie powstaje pięciopiętrowy apartamentowiec.
I
nwestorem jest fundusz BBI Development. W budynku znajdzie się 38 mieszkań, w tym 30 apartamentów. W każdym z nich znajdą się duże okna, na całą wysokość pomieszczenia, osiemnastometrowe loggie, kominek oraz centralna klimatyzacja z możliwością sterowania z lokalu, ściany apartamentów będą dodatkowo wytłumione przed hałasem. W ofercie znajdzie się także kilka mniejszych lokali. Średnia powierzchnia mieszkania wyniesie ok. 150 mkw. Projekt architektoniczny opracowany przez firmę Juvenes nawiązuje do modernizmu międzywojennego. W budynku znajdzie się centrum wellness i SPA, fitness, sala do squasha. Foyer części mieszkalnej oraz wszystkie pomieszczenia funkcji towarzyszących otaczać będzie przeszklone, trzykondygnacyjne wewnętrzne atrium. Wykończenie holu i recepcji zaplanowano w stylu art deco. Posadzki wyłożone zostaną marmurem, a ściany trawertynem i egzotycznymi gatunkami drewna. Planowany budynek będzie obłożony piaskowcem o ciepłym odcieniu. Na elewacji użyte zostanie żeliwo. Przewidziano także subtelną dekorację rzeźbiarską. Na parterze znajdą się luksusowe sklepy, na pierwszym piętrze zaś biura. Wejście do nich oddzielone będzie od holu części apartamentowej. Mieszkania znajdą się na pozostałych czterech piętrach. Inwestycja ma być ukończona w czerwcu 2011 r. Generalnym wykonawcą jest firma Karmar. z Źródło: BBI Development/ MuratorPlus.pl
www.RynekKamienia.pl
ARCHITEKTURA RYNEK BUDOWLANY
Oriental Basalt
IMPORTER I HURTOWNIA KAMIENIA NATURALNEGO POSIADAMY SZEROKI ASORTYMENT KAMIENIA marmury granity bazalty piaskowce łupki wapienie konglomeraty
PROPONUJEMY MATERIAŁ w płytach w płytkach
Ul. Jana Olbrachta 94 a, 01-102 Warszawa, Polska Tel. : 022-836 13 14 - Fax : 022-836 10 63 e-mail : info@beltrami.pl
FOT. BD INWESTOR (3)
Budynek Borsall pomieści kilkanaście apartamentów i jeden lub dwa penthouse’y.
Apartamentowiec
na katowickiej Ligocie
B
udynek Borsall buduje katowicka spółka BD Inwestor, obecna na rynku od kilku lat. Pięciopiętrowy budynek powstanie w Ligocie, u zbiegu ulic Franciszkańskiej i Smolnej, w otoczeniu starej willowej zabudowy. Cenę metra kwadratowego powierzchni ustalono na 810 tysięcy złotych. Inwestor zapewnia, że w tym przypadku nazwa „apartamentowiec” to nie przesada. Elegancki budynek zaprojektowany przez architekta Mariusza Zjawionego będzie ogrodzony i strzeżony. Porządku w otaczającym go ogrodzie mają pilnować na stałe zatrudnieni ogrodnicy. Do każdego z mieszkań przyporządkowane będą miejsca w podziemnym parkingu. Apartamenty będą wysokie i obszerne. Projektanci zdecydowali się podzielić większość z nich na strefy. W dziennej znajdzie się salon, kuchnia i łazienka. Prywatna strefa pomieści sypialnię dla dzieci, gości i pomieszczenia techniczne. Wykrojony zostanie też osobny kompleks złożony z sypialni rodziców, garderoby i dużej łazienki. Każde mieszkanie będzie wyposażone w ogród zimowy, który latem, po rozsunięciu szklanych osłon, zamieni się w lekki, transparentny balkon. Na najwyższym piętrze urządzone zostaną dwa ponadstumetrowe penthouse`y wyposażone w niemal równe im wielkością drewniane tarasy. Ich mieszkańcy będą mogli obserwować panoramę okolicy z jacuzzi, które projektanci chcą ustawić na tarasach. Luksusowe będą też materiały użyte do wykończenia budynku. Korytarze pokryje granitowa okładzina, elewację naturalny kamień i świerk skandynawski, skontrastowane ze stalowymi gzymsami i szklanymi balustradami balkonów. Budynek jest już gotowy w stanie surowym. Ma być skończony wiosną przyszłego roku. z Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
www.beltrami.pl
64
NK 45 (2/2010)
www.RynekKamienia.pl
ARCHITEKTURA WYDARZENIA
FOT. CDOS
Drapacz chmur zainspirowany kamieniem
A
qua Tower to chicagowski wieżowiec zbudowany ze stali, betonu i szkła. To, co go odróżnia od sąsiadujących budynków, to niezwykła, dynamiczna fasada. 87-kondygnacyjny wysokościowiec został zaprojektowany przez architektkę Jeanne Gang, założycielkę Studio Gang Architects, i jest jej pierwszym tego typu projektem. Na 177 tys. mkw. powierzchni zlokalizowano apartamenty, hotel i centrum handlowe. Bryła budynku nawiązuje do klasycznej prostopadłościennej formy. Tym, co nadaje jej „pazur” i wyróżnia na tle sąsiednich wieżowców, jest fasada ukształtowana przez wertykalny system tarasów wypuszczonych poza linię elewacji. Jak przyznaje projektantka, źródłem inspiracji do stworzenia kształtu elewacji były wapienne skały osadowe występujące wokół Wielkich Jezior Ameryki Północnej, które miały wpływ na ukształtowanie krajobrazu regionu. Efekt, jaki udało się jej uzyskać, to złudzenie delikatnego falowania ścian budynku. W wieżowcu wykorzystano cały zestaw proekologicznych rozwiązań, m.in. system magazynowania wody deszczowej i energooszczędne oświetlenie. Aqua Tower został doceniony przez jury konkursu Emporis Skyscraper Award, które przyznało mu tytuł Wysokościowca Roku 2009. (ACH) z
Piedra Architecture Award 2010
Z
wycięzcy dwunastej edycja Piedra Architecture Award 2010, konkursu na architektoniczną realizację z wykorzystaniem hiszpańskiego kamienia, zostaną wyłonieni podczas madryckich targów Piedra, które odbywać się będą w terminie od 5 do 8 maja. Konkurs ma charakter międzynarodowy. Swoje projekty mogą zgłaszać biura architektoniczne z Hiszpanii i zagranicy. Regulamin konkursu nakłada dwa podstawowe warunki: projekty muszą być zrealizowane z użyciem hiszpańskiego kamienia i zakończone przed 29 marca 2010 roku. W poprzedniej edycji jury konkursowe nagrodziło Studio Picado de Blas Arquitectos z Madrytu za teatr San Lorenzo del Escorial. Organizatorami konkursu są Targi Madryckie (IFEMA) oraz Hiszpańska Federacja Kamienia Naturalnego (FDP). (ACH) z
66
NK 45 (2/2010)
Hindusi nagrodzili po raz pierwszy All India Stone Architectural Award to nowa nagroda promująca użycie kamienia w architekturze.
O
rganizatorem konkursu jest Centre for Development of Stones, stowarzyszenie typu non profit zajmujące się promocją, rozwojem i wsparciem indyjskiej branży kamieniarskiej. W pierwszej edycji wzięło udział 29 pracowni architektonicznych i projektowych. Nagrody przyznawano w trzech kategoriach: wystrój wnętrz, wystrój zewnętrzny i architektura krajobrazu. Nagrodę w kategorii wystroju zewnętrznego zdobył Jayant Dharap (Forethought Design) za Mur o 340 cieniach – ogrodzenie w jednej z dzielnic mieszkaniowych w mieście Pune w zachodnich Indiach. Mur skomponowany został z 340 pionowych paneli kamiennych, zwanych przez autora żebrami. Cięte w powtarzalny, rytmiczny sposób płyty tworzą trójwymiarowy rysunek, którego kształt zmienia się w zależności od pozycji słońca na niebie i miejsca, w którym stoi obserwator. Wszystkie panele mają szerokość 28 cm i grubość 3 cm. Wykonano je w białym marmurze Makrana Adanga. Ciekawy sposób na wykorzystanie dużych slabów zaproponował laureat nagrody w kategorii wnętrza – Guarav Bhatnagar. Płyty wielkości 90 x 180 cm zamontowano pionowo w sklepie firmy Anokhi w Jaipur w północno-zachodnich Indiach. Ich grubość – 5 cm – pozwala na mocowanie do nich wieszaków i półek na ubrania. Wykorzystany materiał – piaskowiec Teak – wygląda podobnie do drewna tekowego. Wolno stojące płyty oparte są na postumentach z tego samego materiału. Płyty stojące przy ścianach służą jako oparcie dla drewnianych półek. Posadzkę pokryto dużymi płytkami z wapienia Rainbow. Największym wyzwaniem przy instalacji było zabezpieczenie narożników ciężkich płyt przed ukruszeniem lub złamaniem. Połączenie tradycji i nowoczesności w projektowaniu zostało nagrodzone w przypadku zbiornika systemu irygacyjnego Birkha Bawari w pobliżu miasta Jodhpur w Radżasthanie. Architekt Anu Mridul do budowy cysterny użył m.in. lokalnego wapienia Red Jodhpur (znanego też jako Chittar Stone). Nawiązujący formą do lokalnej architektury zbiornik ma łączną długość przekraczającą 235 m. Składa się z 14 basenów wyodrębnionych ażurowymi konstrukcjami z kamienia, wyglądającymi jakby zrobione były z drewna. Ściany cysterny, szerokiej na około 9 m, mają wysokość 18 metrów. Zbiornik może pomieścić około 150 mln litrów wody. Uznanie jury wzbudziło też otoczenie zbiornika, które nadało mu ponadczasowy, niecodzienny charakter. (PB) z
www.RynekKamienia.pl
ARCHITEKTURA
Rosette Hermes GabroStone
FOT. HGS
Natural Stone Interstone
Fosille Grey Wrimar Stone
FOT. WRIMAR
FOT. INTERSTONE
NOWOŚCI OFERTOWE
Nowe granity z Indii
H
urtownia kamienia Hermes GabroStone, zajmująca się importem m.in. z Chin, Turcji i Brazylii, poszerza swój asortyment o kilkanaście nowości z Indii. Kilka spośród tych materiałów pojawi się na polskim rynku po raz pierwszy. Jednym z nich jest jasnoszary, delikatnie przeżylony granit Ambrosia White. Do nowości należą też inne granity: Sandle Wood, Royal Ivory, Rosette, a także Steel Grey w wersji satynowanej. Materiały będą dostępne w płytach dwu- i trzycentymetrowych we wszystkich hurtowniach należących do firmy Hermes Gabrostone już od końca marca. Na razie jednak firma nie podała stawek cenowych. (MA) z
Naturalny kwarcyt prawie jak sztuczny
Z
targów w brazylijskiej Vitorii firma Interstone powróciła z kilkoma nowymi, ciekawymi materiałami. Nowością na polskim rynku jest kwarcyt Natural Stone, który z powodzeniem może konkurować z popularnymi kwarcytami syntetycznymi. Ten wyjątkowo jednolity, brązowy, brazylijski kwarcyt, twardszy i mniej nasiąkliwy od wielu granitów, może być stosowany zarówno na zewnątrz, jak i w wystroju wnętrz. Idealnie nadaje się na blaty i posadzki. Cena metra kwadratowego dwucentymetrowej płyty wynosi ok. 540 zł. Materiał znajdzie się w hurtowniach należących do Interstone w ciągu dwóch miesięcy. (SP) z
Fosille Grey i Green w ofercie Wrimaru
N
a targach w Poznaniu firma z Obornik Wielkopolskich zaprezentowała dwie nowości – niemieckie wapienie Fosille Grey i Fosille Green. Oba materiały, podobnie jak znane na naszym rynku Jura Gelb i Fossil Brown, charakteryzuje obecność dużej liczby skamieniałości. Nadają się do wykorzystania we wnętrzach, jak i na zewnątrz. W ofercie hurtowni znajdują się slaby grubości 2, 3 i 4 cm oraz płytki w standardowych rozmiarach. Wapienie są oferowane w różnych rodzajach obróbki powierzchni: drobno szlifowanej, szczotkowanej, płomieniowanej, piaskowanej, płomieniowanej i szczotkowanej, piaskowanej i szczotkowanej oraz łupanej. Cena detaliczna metra kwadratowego płyty grubości 2 cm wynosi 300 zł. (SP) z
Na magazynie ponad 40 000 m2 w formie slabów, płytek, mozaiki oraz misy umywalki, wanny, kominki i nagrobki. Do wyboru ponad 100 gatunków kamienia - marmur, granit, konglomeraty, trawertyn, piaskowiec, wapień, onyks, łupek kwarcytowy. Firma ARTSTONE zajmuje się sprzedażą hurtową oraz detaliczną kamieni naturalnych z całego świata. Wykonujemy blaty, parapety, schody, elewacje, kominki, posadzki i inne elementy architektoniczne z kamienia naturalnego.
Skład Warszawa Macierzysz ul. Sochaczewska 79, Macierzysz 05-850 Ożarów Mazowiecki tel./fax 022 721 17 58, 722 40 25 tel. kom. 501 056 448, 507 049 424 info@artstone.com.pl www.artstone.com.pl
Salon Warszawa ul. Kleszczowa 9, 02-485 Warszawa tel. 022 863 64 76 fax 022 863 85 05 tel. kom. 668 436 141 abakam@wp.pl www.abakam.pl Konstancin Jeziorna tel. 022 423 47 58
www.RynekKamienia.pl
67
NK 45 (2/2010)
ARCHITEKTURA REALIZACJE
Nadać odpowiednią rangę
FOT. ARCHIWUM LEWICKI ŁATAK
Przebudowę Pałacu Książąt Czartoryskich w Krakowie opisują autorzy projektu, architekci Piotr Lewicki i Kazimierz Łatak
Odnowiony plac Książąt Czartoryskich i budynki Klasztorka i Arsenału należące do Muzeum
O
d kilku lat mamy zaszczyt pracować nad projektem przebudowy niezwykle interesującego budynku – położonego w historycznym centrum miasta Pałacu Książąt Czartoryskich. Budynku w lokalizacji prestiżowej, zabytkowego i cennego, choć nieporównywalnie mniej niż zbiory, jakie w sobie mieści. Historia Muzeum i kolekcja Muzeum Książąt Czartoryskich jest najstarszym muzeum na ziemiach polskich: w roku 1801 księżna Izabela Czartoryska inaugurowała w budynku Świątyni Sybilli w parku puławskim kolekcję historycznych pamiątek narodu. Kilka lat później w sąsiednim budynku, tzw. Domu Gotyckim, rozpoczął swoje dzieje drugi zbiór. Po powstaniu listopadowym uratowana część zbiorów wraz z Czartoryskimi znalazła schronienie w Paryżu. Tamże wnuk Izabeli, ksią-
68
NK 45 (2/2010)
żę Władysław Czartoryski, stworzył własną kolekcję starożytności i rycin. Te trzy kolekcje (Świątynia Sybilli, Dom Gotycki, księcia Władysława) składają się na zbiory, które trafiły do Krakowa w roku 1874, kiedy władze miasta oddały na ten cel budynek Arsenału. W latach następnych ks. Władysław kupił pobliski budynek tzw. Klasztorek oraz narożną kamienicę położoną u zbiegu ulic Św. Jana i Pijarskiej. Po II wojnie światowej kolekcja weszła w skład Muzeum Narodowego w Krakowie. Zbiory oryginalnie należące do Czartoryskich zostały powiększone o inne eksponaty, związane tematycznie z pierwotnymi kolekcjami. Liczebność obiektów przewyższa możliwości prezentacji całości zgromadzonych przedmiotów, z których znaczna część przechowywana jest w magazynach. We wrześniu 1991 roku ks. Adam Karol Czartoryski powołał do życia Fundację Książąt Czartoryskich w Krakowie, władającą
www.RynekKamienia.pl
ARCHITEKTURA REALIZACJE
FOT. ARCHIWUM LEWICKI ŁATAK
od tego czasu zarówno kolekcją, jak i nieruchomościami, w których jest ona zgromadzona. Najsławniejsze dzieła, jakie można podziwiać w Muzeum Książąt Czartoryskich, to Dama z łasiczką Leonarda da Vinci oraz Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem Rembrandta. Trzecie arcydzieło, Portret młodzieńca pędzla Rafaela Santi, zaginęło w czasie wojny. Kolekcja to nie tylko obrazy: obejmuje również grafiki, tkaniny, obiekty ze szkła i porcelany, rzeźby, militaria, a także przykłady rękodzieła i sztuki jubilerskiej oraz numizmaty. Budynki Przez ponad połowę swoich dziejów zbiory Czartoryskich związane są z Krakowem i mieszczą się w trzech połączonych budynkach przy ul. Pijarskiej i Św. Jana. Chronologicznie pierwszym z nich jest gmach Arsenału miejskiego, przybudowany do ciągu średniowiecznych murów obronnych. Drugim jest budynek Klasztorek stanowiący środkową część sekwencji połączonego zespołu zabudowań. Trzecim i najokazalszym jest gmach Pałacu Książąt Czartoryskich, zajmujący narożnik ulic Św. Jana i Pijarskiej, nabyty przez ks. Władysława w 1886 roku. Wkrótce po tym rozpoczęły się prace projektowe i budowlane powierzone francuskiemu architektowi Maurycemu Ouradou. Stworzył on przewiązki łączące trzy budynki w jedną całość, nadał neogotycki charakter fasadom pałacu i zrealizował przebudowę jego dziedzińca w stylu neorenesansowym. Prace zakończono w roku 1901. Dziedziniec, choć pełen swoistego uroku, jest nieznany gościom zwiedzającym muzeum, nie jest bowiem wnętrzem publicznym, pełniąc funkcje gospodarcze. Obecne plany przebudowy obejmują wyłącznie budynek Pałacu.
www.RynekKamienia.pl
FOT. ARCHIWUM LEWICKI ŁATAK
FOT. ARCHIWUM LEWICKI ŁATAK
Różne oblicza klatek schodowych - stopnie wykonano z piaskowca ale także marmuru karraryjskiego Fragment posadzki z Carrary i Rosso Verona
FOT. ARCHIWUM LEWICKI ŁATAK
Placyk Książąt Czartoryskich Nie jest to nasza pierwsza interwencja w tej części miasta. Przed kilku laty Urząd Miasta Krakowa ogłosił konkurs na przebudowę placyku Książąt Czartoryskich, tj. fragmentu ulicy Pijarskiej, gdzie poszerza się ona przed wejściem do Arsenału i Klasztorka. Zaułek, zamknięty od północnej strony murami obronnymi, od południowej zaś kamienicami zlokalizowanymi pomiędzy ul. Św. Jana i Floriańską, stanowi jeden z najbardziej malowniczych zakątków średniowiecznego centrum miasta, tradycyjnie ubarwiony plenerową sprzedażą obrazów wyeksponowanych na murze przy Bramie Floriańskiej. Dane nam było wygrać konkurs rozpisany przez urząd, a następnie przygotować projekt, który został zrealizowany w grudniu 2006 roku. Przebudowany placyk wyrzeźbiony został w całości w kamieniu (w większości jest nim szwedzki granit Bohus w odmianie różowej, towarzyszą mu podobny w barwie tradycyjny, pochodzący z odzysku porfir z podkrakowskiej Miękini w postaci „kocich łbów” oraz granit strzegomski) i stanowi przedpole wejścia do dwóch muzealnych budynków Arsenału i Klasztorka – siedziby Fundacji Książąt Czartoryskich.
Wejście do Muzeum - miękki piaskowiec portalu poddaje się upływowi czasu
69
NK 45 (2/2010)
ARCHITEKTURA REALIZACJE
FOT. ARCHIWUM LEWICKI ŁATAK
wzór: białe kwadraty o ściętych narożnikach uzupełniono o mniejsze, obrócone o 45O i wstawione na przecięciu spoin. Czerwony wapień występuje również jako materiał wewnętrznych parapetów okien na I piętrze. Wewnętrzna klatka schodowa, sprowadzająca obecnie gości z II piętra na parter po zakończeniu zwiedzania, ma również kamienne stopnie – tym razem z piaskowca. Schody te są zabiegowe, o stopniach zamontowanych w ścianach otaczających klatkę i pozostawiających trapezoidalną duszę, gdzie od boku stopni zamontowano stalową kutą balustradę z drewnianą poręczą. W dwóch salach Muzeum występują kominki, wykonane z mlecznobiałego marmuru – trudno ocenić, czy jest to grecki Thassos, czy inny, np. chorwacki Sivec. Nawiasem mówiąc, w skład kolekcji muzealnej wchodzi m.in. kamienna rzeźba Bertela Thorvaldsena Merkuriusz przez zabójstwem Argusa (nie eksponowana), której kopia z brązu stanęła przed wejściem do Arsenału po przebudowie placyku Książąt Czartoryskich.
FOT. ARCHIWUM LEWICKI ŁATAK
Stan obecny i przesłanki planowanej przebudowy (elementy kamienne) Sam Pałac Książąt Czartoryskich zajmuje trzy pierwotne działki wytyczone w XIII wieku podczas lokacji miasta na prawie magdeburskim. Trzy kamienice figurują jeszcze na XVIII-wiecznych planach miasta (m.in. na tzw. Planie Kołłątajowskim). Ślady podziału nieruchomości na trzy pierwotne części widoczne są w rzucie kondygnacji parteru, a badania historyczne i przeprowadzone odkrywki potwierdziły występowanie oryginalnych wątków ceglanych w ścianach dzielących sąsiadujące parcele. Połączenie trzech nieruchomości w jeden budynek miało miejsce w wieku XIX. Pałac Książąt Czartoryskich został gruntownie przebudowany w latach 70. ubiegłego stulecia. Prace prowadzone były – podobnie jak większość tego typu przedsięwzięć – przez Pracownie Konserwacji Zabytków; od tamtych czasów nie zrealizowano żadnych istotnych operacji mo-
Kominki w Muzeum wykonano z mlecznobiałego marmuru. Trudno ocenić, czy to grecki Thassos, czy może inny biały marmur, np. chorwacki Sivec. dernizacyjnych obiektu, ograniczając się do bieżących i doraźnych remontów dla utrzymania Pałacu w stanie wystarczającym dla prowadzenia działalności muzealnej oraz pomocniczych (lokale kustoszy, pracownie konserwacji dzieł sztuki, administracja, zaplecze techniczne i gospodarcze). Możliwości ekonomiczne, ówczesne standardy wykonania oraz ograniczony wybór materiałów budowlanych i wykończeniowych dostępnych czterdzieści lat temu składają się na dzisiejszy obraz budynku. Warto wspomnieć o istniejących w Pałacu elementach kamieniarki, pochodzących częściowo z czasów historycznych, częściowo zamontowanych stosunkowo niedawno. Do tych pierwszych należy zaliczyć reprezentacyjną klatkę schodową prowadzącą z sieni przejazdowej (obecnego hallu wejściowego) na I piętro. Stopnie i cokoły oraz spocznik półpiętra wykonane zostały z białego marmuru karraryjskiego, towarzyszy im mosiężna poręcz. Podest parteru oraz posadzkę lobby na piętrze wyłożono płytami z marmuru z Carrary, łącząc go z czerwonorudym Rosso Verona, ciętym poprzecznie. Kamień ułożono w klasyczny
70
NK 45 (2/2010)
Szczególnie interesujące są elementy kamiennych opraw wejść do Pałacu od strony obu przylegających do niego ulic. Piaskowiec, z którego wykonano portale i stopnie progów wejściowych, jest kamieniem miękkim, łagodnie poddającym się czasowi, który odciska na nim swój wpływ. Progi są wyżłobione od stóp przechodzących, zawsze po tej stronie kamiennego bloku, która leży pod otwieraną częścią dwuskrzydłowych drzwi. Podobnie wygładzony i odległy od swego pierwotnego kształtu jest pionowy fragment portalu stanowiący narożnik glifu wejścia przy drzwiach. Kamień współczesny występuje też w sklepiku-księgarni i w przedsionku szatni dla zwiedzających: posadzka ułożona jest z kwadratowych (ok. 30 x 30 cm) i prostokątnych (dwukrotnie większych) płytek z dolnośląskiej Białej Marianny. W kilku miejscach pojawia się popularny wapień Morawica, w niewielkich płytkach (ok. 18 x 30 cm) – na podestach piętrowych zabiegowej klatki schodowej oraz w hallu wejściowym, gdzie został ułożony z nieregularnych wielokątnych płyt, co jest świadectwem czasu reali-
www.RynekKamienia.pl
ARCHITEKTURA
zacji posadzki (lata 70. XX w.) i koresponduje wątpliwie ze stylistyką Pałacu. Stosunkowo nowa jest również posadzka dziedzińca – zewnętrzna, z piaskowca ciętego w prostokątne płyty o średnim gabarycie. Niewielkie nachylenie posadzki w kierunku kratek odwadniających skutkuje lekkim zazielenieniem jej powierzchni. Przesłanki, które skłoniły Fundację Książąt Czartoryskich do podjęcia planów przebudowy, są trojakiego rodzaju. Z jednej strony stan techniczny budynku domaga się realizacji istotnych działań dla jego poprawy: wykonania izolacji piwnic, nowego pokrycia dachowego, wymiany stolarki okiennej, naprawy elewacji oraz wymiany i montażu nowych instalacji wewnętrznych. Z drugiej – przestrzeń wewnętrzna Pałacu nie zapewnia gościom komfortu zwiedzania adekwatnego do rangi zbiorów i zasłużonej pozycji Muzeum w świecie. W budynku brak reprezentacyjnego i wystarczająco obszernego hallu wejściowego, kawiarni dla gości, toalet w odpowiedniej ilości i standardzie. Organizacja wnętrza nie jest jednoznaczna i funkcjonalne relacje pomieszczeń utrudnia płynny ruch zwiedzających. Muzeum nie jest dostępne dla niepełnosprawnych, co dyskwalifikuje je jako placówkę kulturalną słusznie pretendującą do roli edukacyjnej i dydaktycznej wytyczonej jej przez ks. Izabelę. I wreszcie – trzecia, być może najważniejsza, grupa powodów, które nie pozwalają na odkładanie inwestycji, to ta, która bezpośrednio wiąże się ze zbiorami i ich ekspozycją. Chodzi o powiększenie przestrzeni wystawowej, skoncentrowanie wystawy w budynku Pałacu oraz stworzenie niezbędnych warunków bezpieczeństwa (kontrola temperatury, wilgotności i czystości powietrza; ilości światła dziennego). Przez systemy bezpieczeństwa rozumie się także systemy dozoru, kontroli dostępu oraz sygnalizacji. Zamierzenia Planowana przebudowa obejmie całość budynku Pałacu, tj. jego część frontową i oficynę – i na wszystkich kondygnacjach (piwnice, parter, I i II piętro, poddasze). Oczywiście zachowane zostaną elewacje budynku, które poddane będą remontowi i wymianie stolarki okiennej. Nastąpi wymiana pokrycia dachowego, której będzie towarzyszyć likwidacja świetlików doświetlających kiedyś sale ekspozycyjne na II piętrze przez przeszklone sufity (od wielu lat zablendowane). Już pierwszy kontakt gościa z Muzeum po jego przebudowie będzie świadczył o skali przemian: wejście do gmachu zostanie przeniesione z obecnej lokalizacji przy ul. Św. Jana na elewację północną (od strony ul. Pijarskiej). Po przejściu przez krótką sień zwiedzający znajdzie się na dziedzińcu, który zostanie udostępniony dla publiczności i będzie stanowił hall wejściowy Muzeum, kryty szklanym dachem powyżej istniejących ścian attykowych czterech fasad podworca. Dziedziniec jest pięciokątem nieregularnym i rozciągniętym wzdłuż osi północ-południe, a jego
72
NK 45 (2/2010)
FOT. ARCHIWUM LEWICKI ŁATAK
REALIZACJE
Tak ma wyglądać po przebudowie dziedziniec Pałacu, obecnie niedostępny dla zwiedzających. wymiary wynoszą ok. 8 x 30 m. Nad takim kształtem zostanie rozpięty wielokrzywiznowy dach o przekątniowej konstrukcji, dzielącej utworzoną powierzchnię połaci na trójkątne pola. Wysokość dachu będzie zmienna, a najwyższy punkt osiągnie na przecięciu osi podłużnej z osią poprzeczną w miejscu, gdzie szerokość dziedzińca jest największa. Hall o ścianach w tonacji odcieni bieli zmieni swą obecną posadzkę z płyt z piaskowca na jasny, biały marmur, układany w dużych płytach. Tak użyty materiał podniesie rangę wnętrza, nadając mu odświętny i wytworny charakter. Jasna posadzka i ściany, światło padające z przeszklonego dachu stworzą pomieszczenie o atmosferze zarówno przyjemnej, jak i eleganckiej. Dookoła hallu – na parterze – usytuowane będą wszystkie niezbędne funkcje (kasy biletowe, szatnie, toalety) i stąd też będzie prowadzić wejście na górne kondygnacje, gdzie planowana jest ekspozycja zbiorów. Zwiedzający z hallu na I piętro będą wchodzić po obecnych schodach z marmuru karraryjskiego z dodatkami czerwonego wapienia Rosso Verona. Naprzeciwko wejścia na schody zostanie wykonana winda dla publiczności. Po przejściu przez kolekcję wystawioną na I piętrze, która zostanie urządzona również w części oficynowej Pałacu, goście przejdą schodami na II piętro, gdzie wrócą do części frontowej budynku szklanym mostkiem przerzuconym nad dziedzińcem (pod przeszklonym dachem). Po obejrzeniu zbiorów na tej kondygnacji zejdą (lub zjadą windą) na poziom parteru, by wrócić do hallu w dziedzińcu, odpocząć i wypić kawę w przylegającej do niego kawiarni. Wyjście z hallu prowadzić będzie przez sklep-księgarnię do drzwi wyjściowych prowadzących na ul. Św. Jana. Rozpoczęcie prac realizacyjnych planowane jest na wiosnę 2010 roku, natomiast ponowne otwarcie Muzeum i udostępnienie nowej ekspozycji dla zwiedzających jesienią 2011 roku. z Piotr Lewicki, Kazimierz Łatak Biuro Projektów Lewicki Łatak
www.RynekKamienia.pl
ARCHITEKTURA REALIZACJE
Logistyka na budowie
W
iele realizowanych w Polsce inwestycji nie ma szczęścia. Zdarzają się kiepscy projektanci, fatalny nadzór, beznadziejni wykonawcy, brak ciągłości finansowej u inwestora, dostawcy nie wywiązują się z terminowości dostaw… każdy ze swojej praktyki dołożyłby jeszcze kilka różnych przyczyn. Oczywiście, wszyscy to znamy, trudności są zawsze obiektywne i nie można ich było z góry przewidzieć. Nowa siedziba Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu przez wiele lat też nie miała szczęścia. Senat Uniwersytetu Wrocławskiego już w listopadzie 1982 roku przyjął uchwałę w sprawie budowy nowego gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej. Jednak dopiero w grudniu 1999 roku rozstrzygnięty został konkurs na opracowanie projektu architektonicznego budynku. Pierwszą nagrodę, tzw. realizacyjną, zdobył projekt zespołu autorskiego z Warszawy w składzie: Jacek Rzyski, Jerzy Ruszkowski i Jacek Kopczewski. Wygranie konkursu to jeszcze nie projekt budowlany, więc opracowanie takiego projektu zajęło głównemu projektantowi, którym został arch. Jacek Rzyski, kolejne dwa lata i wreszcie pod koniec 2001 roku uzyskano pozwolenie na budowę. Wydawało się więc, że po dwudziestu latach inwestycja, tak oczekiwana nie tylko przez wrocławskie środowisko uniwersyteckie, wreszcie nabierze tempa właściwego swojej randze. 15 listopada 2002 roku został podpisany m.in. przez prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, minister edukacji narodowej i sportu Krystynę Łybacką, wojewodę wrocławskiego i rektora Uniwersytetu Wro-
74
NK 45 (2/2010)
FOT. S. MAZUREK
O problemach pojawiających się na dużych budowach na podstawie przypadku Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu pisze Sławomir Mazurek
cławskiego akt erekcyjny, a w pierwszej połowie 2003 roku rozstrzygnięto przetarg na generalnego wykonawcę budowy i podpisano umowę na realizację obiektu z kieleckim Przedsiębiorstwem Budowlanym Mitex SA. Jeszcze w czerwcu 2003 roku rozpoczęły się prace ziemne, a 14 listopada 2003 roku odbyła się uroczystość poświęcenia przez arcybiskupa, metropolitę wrocławskiego, kardynała Henryka Gulbinowicza i wmurowania kamienia węgielnego pod budowę nowego gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej. Przewidywano wtedy, że gmach zostanie oddany do użytku pod koniec 2006 roku. Jeśli w początkowym okresie prace budowlane postępowały zgodnie z przyjętym harmonogramem i budynek rósł w oczach, to już pod koniec 2004 roku pojawiły się opóźnienia i różnego rodzaju problemy, o których nie będziemy tu wspominać, a tym bardziej nie podejmiemy nawet próby określenia, kto i czemu był winien, bo skoro do dzisiaj nie poradziły sobie z tym sądy, to widocznie zagadnienie nie jest w istocie tak proste, jak mogłoby się wydawać. Efekt był taki, że w maju 2006 roku budowę definitywnie przerwano, a kolejny generalny wykonawca, którym została Skanska SA, podpisał umowę z Uniwersytetem Wrocławskim na dokończenie budowy dopiero pod koniec października 2008 roku. Tym samym kolejny już termin przeprowadzki zbiorów bibliotecznych do nowego gmachu planowany jest na połowę 2012 roku, a przy pechu od lat nieprzerwanie towarzyszącym tej inwestycji niekoniecznie musi to być termin ostateczny.
www.RynekKamienia.pl
ARCHITEKTURA REALIZACJE
Wybór kamienia Wybór wykonawcy prac kamieniarskich ściśle połączony był z wyborem kamienia na elewacje i wnętrza budowanego obiektu. Mimo że kolorystyka elewacji określona została w projekcie budowlanym, główny projektant pozostawił alternatywny wybór inwestorowi i generalnemu wykonawcy. Dlatego przygotowując się do wyboru wykonawcy, przedstawiciele Uniwersytetu Wrocławskiego i Miteksu rozpatrywali kamienie w kolorystyce jasnego brązu, beżu, szarej i szarozielonej. Na życzenie inwestora konsorcjum wykonało na wschodniej ścianie wzniesionej konstrukcji budynku Biblioteki cztery przykładowe wzorcowe fragmenty elewacji, dwie z wapieni i dwie z piaskowców. Po długich konsultacjach, przedstawieniu badań fizykochemicznych, sprawdzeniu dostępności poszczególnych skał i możliwości wydobywczych, inwestor i generalny wykonawca zdecydowali się i zaakceptowali do realizacji piaskowiec Brenna ze złoża Głębiec. O wyborze tego piaskowca zdecydowało kilka czynników, z których najważniejsze to polskie pochodzenie, wydobycie na poziomie 10 tys. ton i to w okresie od maja do września, co zapewnia produkcję przeszło 60 tys. mkw. gotowego wyrobu, posiadanie takiego złoża również przez firmę Kamieniarz z Kielc i dobre parametry fizykochemiczne dla zastosowań zewnętrznych i wewnętrznych. Osoby decyzyjne przeprowadziły również wizję lokalną w kamieniołomie Głębiec i zakładach produkcyjnych, które miały przygotowywać gotowe do montażu elementy. Dopiero po tych działaniach ustalony został następujący, ramowy podział zadań: – Mitex kupuje bloki piaskowca Brenna ze złoża Głębiec, zleca ich tarcie i wykonanie elementów kamiennych; – Elkam opracowuje kompletny projekt wykonawczy, listy warsztatowe elementów kamiennych i dobiera system kotwienia; – Elkam zajmuje się całą logistyką dostaw, koordynuje produkcję i montaż, prowadzi odbiory jakościowe gotowych elementów kamiennych;
www.RynekKamienia.pl
FOT. S. MAZUREK
Biblioteka Uniwersytecka we Wrocławiu to potężny gmach. Kubatura obiektu wynosi prawie 180 tys. m szesc., a powierzchnia użytkowa wszystkich pomieszczeń to blisko 38 tys. m szesc.. W tak wielkim obiekcie zaprojektowano też olbrzymią ilość kamienia, bo łącznie okładziny zewnętrzne i wewnętrzne to ponad 32 tys. mkw., głównie piaskowca Brenna. Należy jednak pamiętać, że wydatki na kamień w kosztach całej inwestycji to niecałe 8 proc. jej wartości. Po bardzo długich i szczegółowych negocjacjach prowadzonych przy udziale odpowiedzialnych za inwestycję przedstawicieli Uniwersytetu Wrocławskiego w połowie 2004 roku Mitex podpisał umowę na realizację całego zakresu prac kamieniarskich z konsorcjum utworzonym dla realizacji tego zadania przez dwie firmy: Kamieniarz Tadeusz Modliński z Kielc i Elkam z Wrocławia. Elewacje wzorcowe ułatwiają inwestorowi podjęcie decyzji o wyborze kamienia
– Kamieniarz zapewnia transport elementów kamiennych na budowę; – Kamieniarz zapewnia rusztowania dla budowy; – Elkam koordynuje i zapewnia dostawy wełny mineralnej; – Kamieniarz i Elkam wspólnie prowadzą prace montażowe okładzin kamiennych na budowie Biblioteki Uniwersyteckiej. Umowa przewidywała, że całość prac kamieniarskich potrwa 56 tygodni i zakończy się w październiku 2005 roku. Listopad był miesiącem rezerwowym przewidzianym na ewentualne drobne prace uzupełniające i likwidację placu budowy. Prace projektowe Pierwsi pracę rozpoczęli architekci. Pięcioosobowy zespół doświadczonych projektantów, mający do pomocy mechanika-konstruktora z Politechniki Wrocławskiej, sukcesywnie rozrysowywał poszczególne ściany elewacyjne i pomieszczenia wewnętrzne, jednocześnie dobierając i przeliczając zakotwienie kamienia. Należy pamiętać, że oprócz kotw standardowych, dobieranych z katalogu pro-
Harmonogram realizacji okładzin kamiennych
75
NK 45 (2/2010)
ARCHITEKTURA REALIZACJE
Odbiory jakościowe Odbiory jakościowe prowadzone były w początkowym okresie w zakładach produkujących elementy kamienne, a później na budowie Biblioteki Uniwersyteckiej, po ich przywiezieniu. Producenci elementów kamiennych otrzymali Warunki techniczne wykonania i odbioru elementów kamiennych przeznaczonych do wykonania okładzin o treści: 1. Wszystkie elementy okładzinowe muszą być wykonane zgodnie z dostarczonymi listami warsztatowymi i załączonymi do nich rysunkami. 2. Jakość wykonanych elementów oceniana będzie w oparciu o Polskie Normy: a) PN-B-11203 Materiały kamienne. Elementy kamienne; płyty do okładzin pionowych zewnętrznych i wewnętrznych; b) PN-B-11204 Materiały kamienne. Elementy kamienne; płyty cokołowe zewnętrzne; c) PN-B-11201 Materiały kamienne. Elementy kamienne; podokienniki zewnętrzne; d) PN-EN 12057 Wyroby z kamienia naturalnego. Elementy modularne. Wymagania; e) PN-EN 12058 Wyroby z kamienia naturalnego. Płyty podłogowe i na schody. Wymagania. 3. Szczególna uwaga zostanie zwrócona na wygląd zewnętrzny z uwzględnieniem kształtu, powierzchni licowej, powierzchni bocznych, krawędzi i kątów. Sprawdzeniu podlegać będą wymiary długości, szerokości, grubości i wierconych otworów do kotwienia. 4. Sposób (metody) sprawdzania elementów kamiennych określa Polska Norma: PN-B-11215 Materiały kamienne. Metody pomiaru cech geometrycznych właściwości fizycznych wyrobów z kamienia. W ten sposób każda płyta – zanim trafiła do montażu – była sprawdzona jakościowo. Nad jakością dostarczanych elementów czuwał, specjalnie powołany przez konsorcjum, czteroosobowy zespół pracowników. Logistyka dostaw Szczególną uwagę konsorcjum przywiązywało do zapewnienia rytmiczności i odpowiedniego wyprzedzenia dostaw kamienia, elementów kotwiących kamień i wełny mineralnej na plac budowy. Takie przedsięwzięcie logi-
76
NK 45 (2/2010)
FOT. S. MAZUREK
ducenta, wiele z nich robionych było według indywidualnych projektów. Pierwsze listy warsztatowe wraz z rysunkiem elewacji opuściły pracownie projektową w połowie września 2004 roku. Cały projekt zawierał 67 rysunków głównych i ponad 300 rozrysowanych detali. Tworzenie projektu wykonawczego to również dziesiątki narad na budowie i konsultacji z głównym projektantem, a także z projektami branżowymi, jak okna, obróbki blacharskie, dachy, a nawet wentylacje i instalacje elektryczne. To także wielokrotne sprawdzanie wykonania stanu surowego – czy wszystko zgadza się z projektem budowlanym.
Surowe ściany wnętrz styczne to nie tylko samo zgranie terminów transportów, ale przede wszystkim czuwanie nad pracami projektowymi, aby właściwe zamówienia na kamień, kotwy do montażu czy wełnę mineralną mogły być wysłane z odpowiednim wyprzedzeniem w stosunku do potrzeb budowy i udostępnianych frontów robót. To również zapewnienie rytmiczności prac optymalnym składem pracowników, a także konieczność ustawicznego kontrolowania, co już jest na budowie, a czego jeszcze nie ma. To szybkie reagowanie na opóźnienia w dostawach, aby nie dopuścić do przestojów na budowie. O skali tych prac świadczą liczby. Konsorcjum musiało być przygotowane, aby odbierać na budowie (rozładunek, miejsca składowania), w szczytowym okresie, ponad 1400 mkw. tygodniowo dostaw kamienia, tj. siedem 24tonowych tirów. Na potrzeby montażu elementów kamiennych należało wyprodukować i dostarczyć ponad 350 tys. elementów kotwiących. Powierzchnia okładzin kamiennych powinna rosnąć od 400 do 1000 mkw. tygodniowo.
Harmonogram dostaw kamienia
www.RynekKamienia.pl
ARCHITEKTURA REALIZACJE
78
NK 45 (2/2010)
FOT. S. MAZUREK
Schemat prowadzenia prac montażowych na elewacjach
Las rusztowań Elementy jednego z narożników
FOT. S. MAZUREK
Prace montażowe Konsorcjum prowadziło prace montażowe na elewacjach dwiema odrębnie nadzorowanymi ekipami. Prace rozpoczęto od dwóch przeciwległych ścian: plan 2 i plan 10. Posuwano się, otwierając kolejne fronty robót, zgodnie z ruchem wskazówek zegara (na rysunku obok pokazują to strzałki). Taka organizacja pracy wymagała posiadania na budowie, w ciągłej rotacji, ponad 10 tys. mkw. rusztowań. Pracownicy montowali od 70 do 180 mkw. kamienia dziennie. Z tego powodu sześć osób zajmowało się wyłącznie transportem elementów kamiennych na placu budowy. Odpowiednie elementy należało wyszukać w paletach z kamieniem, rozpakować z nich, przewieźć pod właściwe ściany i wciągnąć na rusztowania. Ten zespół zapewniał również dostawy wełny mineralnej i odpowiednich kotw dla brygad montujących na rusztowaniach. Pewną nietypowością tej realizacji był montaż wielu narożników ścian budynku z elementów monolitycznych (fotografia u dołu). Szczególnie ważne było więc poprawne i powtarzalne wykonanie tych elementów w zakładach produkcyjnych – wymagania jakościowe były bardzo wysokie. Należy pamiętać, że wyłonienie wykonawcy i realizacja inwestycji finansowanej ze środków publicznych oparte są na określonych procedurach, które de facto spowalniają wszelkie procesy decyzyjne. W tym przypadku od momentu złożenia pierwszej oferty do podpisania umowy na realizację okładzin kamiennych upłynęło aż 16 miesięcy, a sama realizacja kontraktu miała trwać kolejne 16 miesięcy. Jak już wspomniano na początku, z różnych względów budowa miała opóźnienia i termin zakończenia prac kamieniarskich przesunięto o kolejne 12 miesięcy. Tym samym od momentu ustalenia cen na prace kamieniarskie do zakończenia prac upłynęły 44 miesiące (3 lata i 8 miesięcy). Przy tak rozciągniętym w czasie kontrakcie, gdyby w tym okresie wzrosły ceny materiałów, usług i robocizny, wykonawca musi mieć umownie zagwarantowaną możliwość korygowania cen kontraktowych. Jeśli taki zapis ma działać sprawiedliwie, to również zlecający (inwestor) powinien posiadać prawo zażądania weryfikacji cen w razie spadku cen rynkowych na takie prace. Brak takich zapisów przy jednoczesnej zmianie cen na rynku budowlanym – a to w naszym systemie gospodarczym w ostatnich latach jest raczej nieuniknione - zawsze spowoduje, że któraś strona poczuje się wykorzystana i choć nie zawiniła, poniesie dodatkowe wydatki. z Sławomir Mazurek, Studio JASA Więcej praktycznych informacji na temat wykorzystania kamienia w budownictwie i w architekturze, znajdziesz, Drogi Czytelniku, w książce M. W. Lorenca i S. Mazurka „Wykorzystać kamień”. Szczegółowo z tematyką książki można zapoznać się, a także ją kupić, na stronie internetowej: www.WykorzystacKamien.pl
www.RynekKamienia.pl
-najwyższa światowa jakość narzędzi -indywidualne podejście do każdego klienta -segmenty idealnie dostosowane do warunków pracy i pro prolu lu produkcji -bardzo konkurencyjne ceny w stosunku do wydajności narzędzi -PRODUKT POLSKI
POSTAWILIŚMY NA JAKOŚĆ DLATEGO PRODUKUJEMY SAMI JTS DIAMOND ŚWIEBODZICE /K.STRZEGOMIA TEL. 0604 088 107, 0602 375 922 FAX. 074 846 91 88
Producent i dystrybutor elementów kotwiących do mocowania płyt z kamienia naturalnego na elewacjach budynków. Wykonywanie projektów i dokumentacji budowlanych elewacji kamiennych. Pełna oferta na stronie: www.lauda.com.pl
Elementy kotwiące z aprobatą ITB
LAUDA METALPLAST J.Pijocha, W. Ptak Spółka Jawna Facimiech 178, 13, 32-051 Wielkie Drogi tel.(012) 2561120, 2561115, fax (012) 2561110 e-mail: elewacje@lauda.com.pl
www.RynekKamienia.pl
79
NK 45 (2/2010)
KAMIENIARSTWO MINIMONOGRAFIE POLSKICH KAMIENI BUDOWLANYCH
Piaskowce kunowskie i dolskie
K
całkiem przewożeniem obrobionych już kamieni do Piotrowina nad unów jest niewielką miejscowością u podnóża Gór Świętokrzyskich, przy drodze krajowej nr 9 Warszawa – Rzeszów, Wisłą, naprzeciw Solca, zatrudniają się”. 8 km na zachód od Ostrowca Świętokrzyskiego. Znaczne zapotrzebowanie na kamień stymulowały znaczące rody W numerze 35 „Nowego Kamieniarza” zamieszczono ogólną charakmagnackie, w tym Braniccy, budujący m.in. pałac w Warszawie na terystykę piaskowców szydłowieckich, lecz należy uważać za słuszne Podwalu i rezydencję w Białymstoku. Materiał kamieniarski w formie wyodrębnienie piaskowców okolic Kunowa – przede wszystkim ze bloków i gotowych wyrobów spławiano z Kunowa rzeką Kamienną względu na rolę, jaką odegrały w przeszłości. Niniejsza minimonograi następnie Wisłą. Przy niskich stanach Kamiennej wożono podwofia dotyczy kilku kamieniołomów piaskowca położonych na niewielkim dami nad Wisłę i tam odbierały je galary królewskie. Warszawa była obszarze odcinka rzeki Kamiennej i jej dopływu Świśliny. Są to: Nienie tylko punktem docelowym, lecz także przeładunkowym. tulisko, Nietulisko Małe, Kunów i Doły Biskupie. Występującą tam na W końcu XVIII wieku łomy kunowskie były głównym źródłem piapowierzchni skałą są drobno- i średnioziarniste piaskowce o spoiwie skowców do budowy i wystroju architektonicznego stanisławowskiej krzemionkowym. Odznaczają się dobrą blocznością; miąższość ławic Warszawy. Klasycystyczna moda czarno-białych zestawień kolorywynosi do kilku metrów. Stosowane są do stycznych zwiększyła popyt na kamień Cechy fizyczne* z Kunowa. Przy obróbce pracowało kilwyrobu okładzin, cokołów, elementów arkudziesięciu kamieniarzy w tym Włosi, chitektonicznych, rzeźb. Piaskowce z KuKunów Niemcy, Czesi, nie licząc rzemieślników nowa i Nietuliska są wieku dolnojurajskie3 Gęstość pozorna (g/cm ) 1,98 polskich. Po upadku kamieniarstwa go, podobnie jak piaskowce szydłowieckie. Nasiąkliwość wagowa (%) 9,2 (9,1-9,5) Wytrzymałość na ściskanie w stanie eksploatację wznowiono w Kunowie na Piaskowce z Dołów Biskupich, zwane też powietrzno-suchym (MPa) 45,5 (32,7-56,9) piaskowcami witulińskimi, są starsze, reprzełomie XVIII i XIX wieku. W okresie Ścieralność na tarczy Boehmego (cm) prezentują najwyższą część dolnego triasu działalności Komisji Dobrego Porządku 3,00 (2,28-4,20) – ret. Różnią się też od piaskowców kurozbudowywano miasta Królestwa PolNietulisko nowskich litologicznie. Są średnioziarniste, skiego, stawiano zakłady przemysłowe Gęstość pozorna (g/cm3) 1,89 (1,80-1,98) nieco trudniejsze w obróbce. w dolinie rzeki Kamiennej, a także ruszyNasiąkliwość wagowa (%) 11,9 (9,1-14,1) Eksploatacja piaskowców w rejonie Kunoło budownictwo obronne. Na rzece KaWytrzymałość na ściskanie w stanie wa jest historycznie wcześniejsza niż w remiennej budowano śluzy. Z tego czasu powietrzno-suchym (MPa) 14,2 (6,9-22,2) Ścieralność na tarczy Boehmego (cm) jonie Szydłowca. W Nietulisku, starożytnej pochodzą wykonane w Kunowie rzeźby 3,55 (2,11-4,29) osadzie, początkowo wykonywano żarna Ogrodu Sakiego i kamieniarka warszawi osełki, później budowano z miejscowych skiego Pałacu Ostrogskich. W połowie Doły Biskupie (Witulin) piaskowców kościoły. Kamieniarski ośroXIX stulecia następuje jednak powolny Gęstość pozorna (g/cm3) 2,10 (2,05-2,19) Nasiąkliwość wagowa (%) 6,6 (5,7-6,9) dek kunowski jest znany od XVI wieku, kieupadek ośrodka kunowskiego. EksploWytrzymałość na ściskanie w stanie dy to impulsem był rozwój renesansowego atacja została wznowiona od 1895 roku powietrzno-suchym (MPa) 35,5 (22,1-52,0) budownictwa rezydencjalnego i barokowew Dołach Biskupich, kontynuowana była Ścieralność na tarczy Boehmego (cm) go budownictwa sakralnego. Kilka kilometakże w okresie międzywojennym. Oży0,95 (0,83-1,38) trów na południe od Kunowa w pobliskich wienie nastąpiło w okresie powojennej * Analizy: Nietuliska - Woliński W.: Dokumentacja złoża, 1980; Dołach Biskupich wydobywano i obrabiano odbudowy kraju mniej więcej do przeKunowa (Bukowskiej Góry) i Dołów Biskupich - „Monografia złóż materiałów kamiennych w Polsce”, 1966 białe i jasnokremowe piaskowce. Tereny łomu lat 50. i 60. ub. wieku. Piaskowce Kunowa i Dołów Biskupich należały kiedyś z Nietuliska są łatwe w obróbce, mają do biskupów krakowskich (stąd nazwa). Poszczególne łomy oddawaznaczną porowatość i nasiąkliwość. Po wydobyciu są miękkie, no w dzierżawę warsztatom kamieniarskim. Liczni kamieniarze kunowz biegiem czasu twardnieją. W Kunowie nie wznowiono już eksploatacji po II wojnie światowej. scy swymi dziełami wzbogacili wiele obiektów, a ich prace ozdabiają Po kilkunastu latach przerwy wznowione zostało natomiast w 2007 miejscowe cmentarze i – jako przydrożne figury – lokalne drogi. Julian r. niewielkie wydobycie w złożu Nietulisko. Prowadzi je firma PiaUrsyn Niemcewicz w diariuszu swej podróży napisał: „Skarby miasta tego [Kunowa – przypis autora] są w głazach, w pobliższych skałach skowce Jurajskie Nietulisko SC. W Nietulisku zaś, w obrębie ruin gródka tego zawartych. Pan Hagen i pan Czerwiński, burmistrz miejzakładów metalowych z pierwszej połowy XIX w., odbywają się scowy nayzwyczajnieysze mają wykowy. Zatrudniają oni do piętnastu corocznie plenery rzeźbiarskie. Artystycznym tworzywem jest nieczeladzi, którzy od 2 do 3 i 5 złotych podług zdatności pobierają na tuliski piaskowiec. z dzień, czterdziestu zapewne pomocników liczyć można. Mieszczanie Henryk Walendowski
82
NK 45 (2/2010)
www.RynekKamienia.pl
OFERTA SPECJALNA Crema Julia (Mondariz)
2 cm - 143 zł 3 cm - 162 zł 5 cm - 218 zł
Karelia Red
2 cm - od 167 zł 3 cm - od 194 zł 5 cm - od 271 zł
Kuru Grey
2 cm - od 156 zł 3 cm - od 178 zł 5 cm - od 244 zł
Rosa Porrino
2 cm - 139 zł 3 cm - 156 zł 5 cm - 208 zł
Baltic Brown
2 cm - od 164 zł 3 cm - od 189 zł 5 cm - od 262 zł
New Balmoral
2 cm - od 193 zł 3 cm - od 229 zł 5 cm - od 327 zł
KAMIENIARSTWO STEGOS - SŁOWNIK TERMINÓW GEOLOGICZNYCH DLA SKALNIKÓW CZĘŚĆ 17.
Czapa - czerwony spągowiec
FOT. ARCHIWUM AUTORA
Zbliżenie urzekającego gamą fioletów czaroitu Bardzo rzadki minerał z grupy krzemianów, o pięknej fioletowej barwie, krystalizuje w układzie jednoskośnym ( układ krystalograficzny), twardość 6O w skali ( ) Mohsa, posiada skomplikowany skład chemiczny (Ca, Na)2K[(OH, F)2/Si4O10] • n H2O; odkryty w 1948 r. we wschodniej Syberii nad rzeką Czarą (jedyne wystąpienie na świecie, o powierzchni ok. 10 km2); ma formę ziarnistych skupień z kwarcem, mikroklinem ( skalenie) oraz szeregiem rzadkich minerałów (tokkoit, fedoryt, tinaksyt), tworząc skałę czaroityt; c. powstał na skutek ( ) metamorfizmu kontaktowego skał wapiennych wywołanego intruzją ( ) sjenitu; zazw. fioletowy, rzadziej białawoszary, złocisty czy brunatny, w wypolerowanym c. można zaobserwować efekt ( ) kociego oka; wykorzystywany do produkcji biżuterii i drobnej galanterii.
84
NK 45 (2/2010)
Czarnokit (charnockit) – rzadko występująca skała plutoniczna ( magmowe skały) (wcześniej powszechnie uważana za skałę metamorficzną, dyskusja o jej pochodzeniu jest nadal nierozstrzygnięta), o strukturze grubo- do średniokrystalicznej i teksturze bezładnej lub słabo kierunkowej; c. powstają z magmy o składzie norytu oliwinowego, tworzącej się w głębokich częściach skorupy kontynentalnej ( Ziemi budowa), współwystępują z anortozytami i norytami; cechą charakterystyczną c. jest brak minerałów zawierających wodę, ich głównym minerałem ciemnym jest hipersten ( pirokseny), ponadto występują w nich różnorodne ( ) skalenie, kwarc i in.; w znaczniejszych ilościach występują na Sri Lance i w Indiach, a także w Skandynawii, Rosji i krajach Afryki równikowej, w Polsce – udokumentowane wierceniami na Suwalszczyźnie, na głębokościach ponad 700 m; nazwa od nazwiska Joba Charnocka, którego nagrobek w Kalkucie wykonano z c.; niektóre z tych skał są wykorzystywane w branży kamieniarskiej, jak np. Laurentian Green i Prairie Green (Vert Prairie) z Quebecu (Kanada).
FOT. ARCHIWUM AUTORA FOT. ARCHIWUM AUTORA
Czapa – termin odnoszący się (w zależności zna (żelazista) – nagromadzenie tlenkowych od określającego przymiotnika) do bardzo minerałów żelaza (głównie limonitu) na różnych struktur geologicznych, 1) c. żela- ( ) wychodni złoża rudy; 2) c. manganowa – skupienie związków Mn, powstające na powierzchni niektórych skał w wyniku Czaroit ich stopniowego wietrzenia; 3) c. gipsowa – nagromadzenie ( ) gipsu na powierzchni złóż soli, charakterystyczna dla ( ) wysadów solnych; 4) czapka tektoniczna – płat tektoniczny, fragment nasuniętej jednostki tektonicznej (najczęściej płaszczowiny) erozyjnie odcięty od skał otaczających.
Kamieniarskie odmiany czarnokitu: Laurentian Green (u góry) i Prairie Green (na dole). i krystobalitu ( kwarc) lub z chalcedonu i kwarcu; wyst. w skałach węglanowych w postaci niewielkich soczewek, ( ) konkrecji lub warstw; charakterystyczne są ich nieostre granice (słabo widoczne kontury) – jest to cecha, która odróżnia c. od ( ) krzemieni; c. mogą zawierać skamieniałości (okrzemki, igły gąbek itd.); można wśród nich wyróżnić m.in. lidyty.
Czerwony spągowiec – tradycyjnie wydzielana jednostka ( ) stratygraficzna odpowiadająca dolnemu permowi ( stratygraficzna tabela dziejów Ziemi), stosowana co najmniej od XVIII w. na terenie Niemiec pod nazwą Rotliegendes; okres panowania klimatu gorącego i suchego (stąd pustynne piaskowcowe i zlepieńcowe osady np. na terenie Polski) i intensywnej działalności wulkanicznej, której pozostałością są porfiry i melafiry intensywnie eksploatowane na Dolnym Śląsku Czert – skała osadowa utworzona w wyniku (rejon Wałbrzycha i Nowej Rudy) oraz w reprocesów chemicznych lub biologicznych, jonie podkrakowskim (Zalas). o bardzo drobnoziarnistej (afanitowej) ( ) strukturze; składa się z ( ) opalu, trydymitu Paweł P. Zagożdżon, Katarzyna D. Zagożdzon
www.RynekKamienia.pl
KAMIENIARSTWO BAZA KAMIENIA NATURALNEGO
a co dzień kupując materiały, często nie zastanawiamy się nad ich pochodzeniem. Owszem, wiadomo z jakiego kraju czy rejonu pochodzi dany kamień, ale tylko nieliczni mają okazję zobaczyć na własne oczy kopalnię, jej zaplecze, skład bloków czy zakład obróbczy. A to wiedza godna uwagi. Już po sposobie eksploatacji i otoczeniu można ocenić skalę wydobycia i jej poziom techniczny czy potencjalną jakość materiału. Z tego powodu postanowiliśmy publikować podstawowe informacje o wybranych materiałach, zdjęcia z kopalni i zakładów oraz realizacji wykonanych w danym materiale. Będą to kamienie, z którymi mamy styczność na co dzień, ale również takie, które w Polsce pojawiają się stosunkowo rzadko. z Dariusz Wawrzynkiewicz
FOT. ARCHIWUM R.E.D. GRANITI
N
Nero Africa Rustenburg
FOT. ARCHIWUM R.E.D. GRANITI
FOT. ARCHIWUM R.E.D. GRANITI
N
a złożu o powierzchni 100 ha zlokalizowanym w Republice Południowej Afryki, ok. 22 km na północny wschód od miasta Rustenburg, znajdują się dwa wyrobiska: Shraapkraal i Virginia. Złoże znajduje się w kompleksie wulkanicznego masywu Bushveld, który opisywaliśmy w nr 41 „NK”, w pobliżu znanego złoża Nero Impali – Marikana. Wydobywane są tu dwie odmiany gabronorytu. Pierwsza, o jednolitym i intensywnie czarnym kolorze, nadanym przez dużą ilość minerałów ferromagnetycznych (szczególnie piroksenu) oznakowana jest jako Rustenburg D. Druga, Rustenburg M, nie jest tak ciemna ze względu na znacznie większy niż w pierwszym przypadku udział jasnych plagioklazów. Z obu złóż R.E.D. Graniti wydobywa około 30 tys. m sześc. kamienia rocznie, z czego 97 proc. to kamień najwyższej jakości. Typowa wielkość bloków to 270 x 120 x 100 cm, ale pozyskiwane są również bloki 380 x 180 x 150. Materiał jest powszechnie używany zarówno w nagrobkarstwie, jak i budownictwie. z Na podstawie materiałów dostarczonych przez firmę R.E.D. Graniti
Cechy fizyczne Ciężar właściwy: Odporność na ściskanie: Odporność na zginanie: Nasiąkliwość:
86
NK 45 (2/2010)
2939 kg/m3 2798,4 kg/cm2 234,9 kg/cm2 0,058%
Zdjęcie lotnicze kopalni oraz fotografie składu bloków Nero Africa Rustenburg
www.RynekKamienia.pl
KAMIENIARSTWO PORADY
FOT. D. PUCIŁOWSKA/ MTP
Chrystus – postać Motywy rzeźbiarskie część II
O
d poprzedniego numeru „Nowego Kamieniarza” proponuję czytelnikom rodzaj przewodnika po najpopularniejszych motywach występujących w rzeźbie nagrobnej. Mam nadzieję, że będzie to praktyczna pomoc dla firm kamieniarskich, ale także osób zamawiających nagrobki. W poprzedniej części mówiliśmy o medalionie lub płaskorzeźbie przedstawiającej głowę Chrystusa. Teraz przyjrzyjmy się przedstawieniom całej postaci. Założeniem jest omówienie klasycznych wzorów, pokazanie dobrych przykładów, zwłaszcza zaś omówienie kompozycji, doboru materiałów, ale także zauważenie współczesnych rozwiązań, czasem nieco odbiegających od tych, do których jesteśmy najbardziej przyzwyczajeni. Pierwszym ilustrującym zagadnienie przykładem jest zdjęcie, na którym widzimy Jezusa upadającego pod krzyżem. Pełen dramatyzmu i dynamiki układ postaci dodatkowo wzmocniony jest skośnym układem krzyża i rytmu całej kompozycji. Zauważalny jest dobrze rzeźbiony detal: dramatyczny portret, finezyjnie ułożona draperia skontrastowana surowym dołem rzeźby. Jest to oczywiście bardzo ambitna realizacja, dużych rozmiarów, wykonana w szlachetnym marmurze z Carrary. Jednak podobny układ postaci może występować w mniejszej skali, np. płaskorzeźbie. Warto szukać rozwiązań, które przyciągną spojrzenie odbiorcy i wyróżnią naszą realizację, podkreślając jej indywidualny charakter. Nietypowym przedstawieniem jest postać modlącego się Chrystusa. Na uwagę zasługuje tu wysmakowana kompozycja, naturalnie kształtowane dra-
88
NK 45 (2/2010)
Chrystus upadający pod krzyżem. Klasyczne, dziewiętnastowieczne ujęcie tematu perie i element krzewu cierniowego, który dobrze wpisuje się w otoczenie pomnika. W każdym z przedstawień bardzo istotne jest studium portretowe postaci, często dramatyczne, wyrażające smutek czy zadumę. Przykładem może być tu późnobarokowa głowa rzeźbiona w piaskowcu. Sięgnijmy do najbardziej typowego przedstawienia Chrystusa - ukrzyżowania. Warto wśród wielu wybrać te, które są najbardziej wyraziste, np. dynamiczne. Na kolejnych stronach prezentuję kilka takich wzorów. Stanowią one często tylko drobny element całościowej realizacji. Na przykład: klasyczne ujęcie z brązu, postać w ekspresyjnym układzie, bardzo wyrazista. Obok podobne przedstawienie dodatkowo wyeksponowane kolorystyką czerwonego granitu, który stanowi idealne tło. W moich rozważaniach wielokrotnie nawiązuję do rzeźby klasycznej, dobrego dziewiętnastowiecznego rzemiosła. Tym bardziej chciałbym podkreślić współczesne rozwiązanie, krucyfiks o uproszczonej formie, w której możemy dopatrzyć się zarazem romańskiego echa. Relatywnie drobny element, który może wyróżnić nagrobek. Na koniec chciałbym też wskazać coś szczególnego. Współczesny artysta używa ludowego przedstawienia Jezusa Frasobliwego, jakie można często spotkać w przydrożnych kapliczkach. Wpuszczając element rzeźbiarski w granitową płytę, tworzy prostą a zarazem wysmakowaną kompozycję, łączy przedstawienia ludowe ze współczesną rzeźbą. z tekst i zdjęcia: Wit Pichurski
www.RynekKamienia.pl
KAMIENIARSTWO PORADY
Klęcząca postać rozmodlonego Jezusa
Studium portretowe, umiejętnie uchwycony moment zadumy
Krucyfiks, realistyczne pokazanie postaci
Wyeksponowanie postaci kolorystyką użytego materiału
www.RynekKamienia.pl
89
NK 45 (2/2010)
KAMIENIARSTWO PORADY
90
NK 45 (2/2010)
Dynamiczny układ postaci z dobrze wyrzeźbionym detalem
Współczesne nawiązanie do sztuki romańskiej
Niebanalna kompozycja, umiejętne połączenie kamienia i brązu
Detal, Chrystus Frasobliwy, doskonale wkomponowany motyw ludowy
www.RynekKamienia.pl
KAMIENIARSTWO RYNEK
Mozaika wraca do łask FOT. L. KARWAT
O mozaice, źródłach jej popularności i technice florenckiej opowiada Lubosz Karwat, przewodniczący i jeden z założycieli Stowarzyszenia Polskich Artystów Mozaiki
T
ak właśnie, w sposób nieco hasłowy, ale przecież odpowiadający realiom, nazwać należałoby zjawisko w sztuce użytkowej, jakiego jesteśmy świadkami: mozaika wraca do łask! I to wraca w pełnej krasie, ciesząc się rosnącym zainteresowaniem nie tylko samych twórców, ale przede wszystkim odbiorców. Zresztą bez nich tego powrotu na salony nie byłoby...
A jednak artyści wracają teraz do mozaiki. Gdyby spojrzeć na ten powrót od strony historycznej wyłącznie, należałoby za graniczną datę tego powrotu uznać początek minionego stulecia. To w 1900 roku Antonio Gaudi, architekt wszech czasów, projektant niezwykłej świątyni Sagrada Familia, czyli Świętej Rodziny, w Barcelonie (opisywaliśmy ją w nr 22 „NK” – red.) używa mozaiki do dekoracji powierzchni budynków, kopuł, a nawet kominów. Stawia mozaikę na piedestale sztuki i przywraca utraconą warKrótka historia popularności mozaiki tość. A zatem mozaika triumfuje, jest nie tylko piękna, ale Nie sposób w krótkim tekście zmierzyć się z istotą problei trwała. I może znaleźć zastosowanie wszędzie. mu i znaleźć kompetentne i wyczerpujące zarazem wyjaBodaj najbardziej spektakularny powrót mozaiki zawdzięśnienie tego interesującego zjawiska. A przecież „kamienczamy słynnym świątyniom. Ściany bazyliki Sacré-Cœur ne obrazy”, jak od dawna nazywano dzieła wykonywane w Paryżu ozdobione są mozaikami ze scenami z Biblii. w technice mozaikowej, od pradawnych czasów przez wieDzieła mozaikarzy spotkać możki cieszyły się niezmiennym zainna w kościołach Rawenny, czy teresowaniem artystów, w tym bazylikach Santa Maria Maggiowielu o wybitnych nazwiskach. Mozaika wykonana w technice re i Santa Prudentia w Rzymie. Mozaika towarzyszyła człowieflorenckiej może mieć od 2 do Wszędzie tam mozaika służy sakowi w jego codziennym życiu, 10 mm grubości, co pozwala jej crum. To stamtąd trafiła ona do a kiedy powstawała, w trzecim i czwartym tysiącleciu przed nana zastosowanie we wszelakich Polski. Swoista uroda mozaiki, jej szą erą (!) w kolebce cywilizacji trwałość, tajemniczość, a nawet miejscach, od posadzek, na terenach Mezopotamii, była pewien rodzaj mistycyzmu tak obrazów naściennych po głównie sztuką użytkową. charakterystyczny dla dawnych ekskluzywne okładki albumów Bez wątpienia odejście od moświątyń spowodowały zaintereczy książek. zaiki na rzecz malarstwa spowosowanie zdobnictwem mozaikodowane było w dużej mierze tym, wym ze strony naszych duchownych. Stąd już tylko krok do sfery że ludzie renesansu - bo wtedy profanum: wierni zachwyceni mozaikowymi dziełami pramozaika straciła na znaczeniu - zauroczeni nowymi techgnęli takich lub podobnych dzieł także u siebie. I tak monikami i możliwościami, jakie dawały one twórcom, całzaika można by rzec - z całym szacunkiem dla proporcji kiem świadomie zrezygnowali z tej formy sztuki. Wydawa- trafiła pod strzechy. ła im się niemodna i staroświecka, ale przede wszystkim Rośnie także ilość pracowni artystycznych, które specjabyła niezmiernie pracochłonna. Wymagała nie tylko artylizują się w tej technice. Pod koniec ubiegłego roku mostycznej wyobraźni, ale i olbrzymiego wkładu pracy w obzaikarze postanowili powołać stowarzyszenie, które dziaróbkę materiału, głównie kolorowych kamieni. Kamień łać będzie na rzecz popularyzacji i rozwoju tej dziedziny zaś uznawano wtedy za materiał zbyt pospolity, trywialny, sztuki, reprezentując przy tym interesy tej stale rosnącej by zajmować się nim mogli „prawdziwi” twórcy. Mówiąc grupy artystów i rzemieślników. To także istotne zjawisko, wprost: ten wspaniały, najtrwalszy z możliwych surowiec świadczące o tym, że mozaika i mozaikarze trzymają się traktowano z niejaką pogardą.
”
92
NK 45 (2/2010)
www.RynekKamienia.pl
3500 przecinarek na świecie sprawdzona jakość
no w oś
ć
Rozwój pił mostowych
Automatyczna frezarka kształtowa Konstrukcja zwarta Obrotowa głowica (3700) Tarcza wychylna o 900 Średnica piły do 625 mm oś przesuwna
Cięcie automatyczne Konstrukcja zwarta Obrotowa głowica (3600) Tarcza wychylna o 900 Średnica piły 825 mm oś przesuwna
Automatyczna polerka mostowa do granitowych i marmurowych slabów do szerokości 2100 mm
Gravellona Macchine Marmo S.p.A. Via Nuova, 155 28883 Gravellona Toce (VB) Italy e-mail: gmm@gmm.it, www.gmm.it
58-150 Strzegom, ul. Koszarowa 7, tel. 0603 891 257, 0604 07 87 31, tel./fax: 074 855 03 93, e-mail: biuro@euroarss.pl, www.euroarss.pl
KAMIENIARSTWO
FOT. W. MIŁEK
FOT. L. KARWAT
RYNEK
„Kobieta w zielonej sukni” Tamary Łempickiej wykonana techniką antyczną (po lewej) i florencką. mocno i dostrzegają stojące przed nimi perspektywy. I zapewne jak przed wiekami wróci do łask kamień naturalny - ten wspaniały, choć niełatwy w obróbce surowiec, pełen tajemnic i urzekającego piękna. Mozaika florencka Stylem, który staje się bardzo modny wśród tych, którzy urządzają wnętrza, jest art déco. W naszym kraju w ostatnich latach popularna stała się malarka, skandalistka, która w szalonych latach 20. zasłynęła w świecie swoimi portretami (głównie kobiet). Dziś jej obrazy osiągają na aukcjach zawrotne ceny. Do niedawna znana była przede wszystkim na Zachodzie i w USA. Mowa o Tamarze Łempickiej. Do najbardziej rozpoznawanych jej obrazów należy „Kobieta w zielonej sukni”. Mozaiki wykonane według tego dzieła pokazują nam różnorodność technik. Oprócz dzieł Łempickiej wśród koneserów mozaiki popularność zyskały dzieła Alfonsa Muchy. Nie mniej atrakcyjne, a jednocześnie uniwersalne są wszelakie motywy kwiatowe i roślinne, a także dzieła abstrakcyjne, które mogą być wkomponowane w zasadzie wszędzie, od obrazu oprawionego w ramę po praktyczną mozaikę basenową. Technika antyczna, zwana też tesserową, w której specjalizuje się m.in. znany czytelnikom „NK” Waldemar Miłek, jest dość dobrze znana i powszechna. Rzadziej spotykana jest zaś technika florencka. Pozwolę sobie opis techniki antycznej zostawić tym, którzy częściej z niej korzystają. Zajmę się techniką florencką, w której się specjalizuję. Polega ona na grze „plamą” oraz paletą barw, jakie są dostępne w kamieniu naturalnym i ułożeniu kamieni tak, by ich łączenia były mało widoczne i zgodne z formą dzieła. W tej technice kamienie mają różne rozmiary: od bardzo malutkich, wręcz milimetrowych, po kilku-, a nawet kilkunastocentymetrowe. Dzięki takim możliwościom buduje się inny podział np. twarzy, dłoni, płatków kwiatów itd. niż w technice antycznej. To pozwala inaczej oddać świa-
94
NK 45 (2/2010)
tłocień. Obraz staje się bardzo plastyczny bez używania małych elementów, drobnych tesser na dużych płaszczyznach. W technice florenckiej działa się wielkością kamiennych płytek docinanych według kształtu, jaki nadaje nam projekt lub dzieło, którego kopię wykonujemy. W zależności od stopnia precyzji, jaki chce się osiągnąć przy dopasowywaniu fragmentów kamienia, stosuje się narzędzia ręczne, ale i różnego rodzaju szlifierki diamentowe z różnymi końcówkami, dzięki którym można uzyskać każdy kształt. Jest to niestety pracochłonne, jednak każdy element musi przejść taką obróbkę, jeżeli ma być ściśle dopasowany do projektu i sąsiadujących z nim innych kamiennych płytek. Ale nawet w technice florenckiej cążki to narzędzie podstawowe - używane choćby po to, by z grubsza wydobyć pożądany kształt. Większość naszych mozaik kleimy na klejach żywicznych, ze względu na ich wysoką wytrzymałość, odporność na wilgoć i łatwe utrzymanie w czystości. Takie mozaiki bez względu na rozmiar wykonujemy w naszej pracowni – czy ma wielkość 1 mkw., czy 100 mkw., cała mozaika jest w formie dużych puzzli, które montowane są w całość na miejscu przeznaczenia. Mozaika wykonana w tej technice może mieć od 2 do 10 mm grubości, co pozwala jej na zastosowanie we wszelakich miejscach, od posadzek, obrazów naściennych po ekskluzywne okładki albumów czy książek. Technika ta nie jest łatwa, jako że kamień naturalny potrafi płatać psikusy. Bywa, że element, który pieczołowicie szlifowaliśmy, docinaliśmy przez kilka minut, rozpadnie się w rękach. W takich momentach zawsze trzeba się z tym pogodzić i zachować zimną krew. Wysiłki owocują satysfakcją po ukończonej pracy i zachwycie na twarzy klienta! Czego sobie i Państwu życzę. z Lubosz Karwat, Pracownia Rzemiosł Artystycznych Karwat-Mozaika www.karwat-mozaika.pl
www.RynekKamienia.pl
KAMIENIARSTWO PORADY
Z bloku czy z płyty? Dylemat producenta nagrobków
96
NK 45 (2/2010)
FOT. S. PAŹ
W
produkcji nagrobków możemy wyróżnić kilka modeli działania. Pierwszy z nich to model, w którym kupujemy slaby i z nich wykonujemy nagrobek. Drugi sposób zakłada, że kupujemy blok, który następnie dajemy do pocięcia usługowego, zwykle wraz z polerowaniem. W tym wariancie produkcji istnieje również pewna grupa firm, która zleca wyłącznie cięcie bez polerowania. Poler wykonuje we własnym zakresie. Trzeci wariant to kupno bloków i prowadzenie produkcji od surowca do gotowego wyrobu. Nie można policzyć wprost, że nagrobek wykonany daną metodą kosztuje nas określoną kwotę, a wykonany inną – więcej. W rachunku kosztów produkcji jest bardzo wiele czynników, a niektóre z nich są tak złożone, że niemal niepoliczalne. Dodatkowo należy uznać, że w praktyce taki rachunek jest bardzo indywidualny. W tym artykule chciałbym naszym Czytelnikom podać ważniejsze składowe rachunku kosztowego, jaki każdy zastanawiający się nad wyborem metody produkcji powinien przeprowadzić oraz problemy, z jakimi musimy się liczyć – niezwiązane z kosztami, ale wpływające na nie pośrednio. Rozmawiając z właścicielami zakładów, zauważyłem, że rozrachunek kosztów często obarczony jest błędami, z których część to nieujmowanie pewnych wartości w kalkulacji. Na przykład przy liczeniu na skróty okaże się, że koszt nagrobka wykonanego z zakupionego slabu jest sporo wyższy niż gdy zakupimy blok, potniemy go i wypolerujemy. Produkcja nagrobków z zakupionych slabów jest dość łatwa do wyliczenia. Za slaby zapłacimy określoną kwotę, dodamy do tego ewentualne straty w odpadach, jakie zostają po wykonaniu nagrobka, oraz koszty transportu (chyba że wybrany przez nas dostawca w cenie zakupu uwzględnia dostawę slabów do zakładu). Ze względów logistycznych zakup slabów jest łatwiejszy, gdyż hurtowni płyt jest dużo i są rozlokowane w Polsce mniej więcej równomiernie. Chcąc zaoferować klientom możliwość wykonania nagrobka z różnych materiałów, nie musimy mieć większych zapasów konkretnego materiału niż na jeden, dwa nagrobki. Zatem na placu mamy określoną, niezbyt wielką ilość materiału. Co oczywiście też jest kosztem i to złożonym. Po pierwsze potrzebujemy odpowiedniej powierzchni magazynowej, którą musimy kupić lub wydzierżawić. Po drugie - za materiał zakupiony w slabach zwykle musimy zapłacić natychmiast, zatem
zapasy, jakie musimy utrzymywać dla płynności funkcjonowania produkcji, to w praktyce koszt kredytu bankowego lub, jeśli mamy środki własne, koszt zamrożenia kapitału. W przypadku zakupu bloków zdecydowanie częściej możemy uzgodnić ze sprzedawcą kredyt kupiecki, czyli odroczenie płatności. Niestety wielkość zakupu, przy chęci oferowania podobnej oferty gatunków materiału, musi być wyższa. Decydując się na zakup bloków, musimy liczyć się z lokalizacją składów, z których będziemy pozyskiwać materiał i kosztów jego transportu. Dodatkowo pamiętać trzeba, że zwykle chcemy wybrać bloki osobiście lub przez zaufanego pracownika, więc konieczne są również wyjazdy. W tym elemencie kosztowym nie chodzi tylko o koszty podróży np. do Szczecina, ale również o czas, jaki poświęcimy na taki wyjazd. Kolejnym składnikiem jest zagadnienie reklamacji. Przy zakupie płyt występują one stosunkowo rzadko. Jeśli osobiście lub przez zaufanego, fachowego pracownika wybieramy slaby w hurtowni – szanse zaistnienia wad i reklamacji są znikome. Jeśli kupujemy towar nie wybierając konkretnych płyt, bo zamawiamy stale i w większych ilościach, to ewentualne wady dotyczą zwykle tylko małego procentu materiału. Cóż, w slabach trudno ukryć defekty. Przy tym wykrycie wady nie pociąga za sobą dodatkowych kosztów, może z wyjątkiem pracy w systemie bez jakichkolwiek zapasów magazynowych – wtedy mamy przestój, a to już koszt. System pracy bez zapasów magazynowych z założenia obarczony jest ryzykiem przestojów. Inaczej prezentuje się sytuacja przy zakupie bloków. Wady, jakie mogą wystąpić, są ukryte i na ogół niemożliwe do ujawnienia przy oględzinach. Prawda o materiale wychodzi na jaw dopiero po pocięciu, czasem dopiero po polerowaniu. Skoro tak, to aby móc reklamować materiał, musimy go
www.RynekKamienia.pl
Piła jednosuportowa typu PW1TK600 Compact o jednoczęściowej konstrukcji stalowej
Piła jednosuportowa typu PW1TK600 Twist z pneumatycznie obracanym suportem
Boczkarka profilowa B1PK2000.2 Servo
ZPU PROMASZ- Produkcja maszyn do obróbki kamienia o najwyższym standardzie, przyjaznych dla użytkownika i środowiska naturalnego.
Zakład Produkcyjno Usługowy PROMASZ ul. Piskorzowska 2, 58-250 Pieszyce tel.: +48 74 836 52 06, fax: +48 74 836 72 02, e-mail: zpupromasz@zpupromasz.pl, www.zpupromasz.pl
S p r a w d ź o f e r t ę p r o d u k c y j n ą n a w w w. z p u p r o m a s z . p l
Polskie maszyny - rozsądne ceny
KAMIENIARSTWO PORADY
Spora część zakładów problemy i koszty związane z ciępociąć – a to już spore koszty. W wypadku ujawnienia wad ciem przerzuca na firmy zewnętrzne, kupując blok i zlemamy do czynienia z podobnymi problemami jak przy cając firmom ten element produkcji. Firma zewnętrzna slabach, ale są one zwielokrotnione faktem występowania znacznie większej ilości materiału wadliwego, którego też ponosi koszty i uwzględnia je w cenie cięcia. Do tego do czasu uwzględnienia reklamacji nie możemy wykorzychce generować zysk, który jest naszym dodatkowym stać. A przecież wykonanie pracy w wadliwym materiale kosztem. W przypadku zlecania cięcia przerzucamy proto koszty narzędzi, pracy ludzi, zużywania maszyn. Nie zablemy i koszty na innych, ale niestety nie za darmo. Niewsze rozliczona kwotowo reklamacja uwzględnia wszystwątpliwie nadal cena za płyty może być niższa od zakupu kie te koszty. slabów, ale wciąż po naszej stronie jest cały pakiet koszLicząc koszty cięcia, musimy pamiętać nie tylko o kosztach tów opisanych wcześniej, a niewidocznych przy prostym narzędzi, ale również o dekapitalizacji maszyn. Maszyny rachunku. w końcu się zużyją i będziemy musieli kupić nowe. RówChcąc inwestować w cięcie, należy zatem dokładnie nie istotny jest koszt pracy nie tylko pracowników produkprzeanalizować możliwości sprzedaży zarówno obecne, cji, ale nasz własny i pracowników pomocniczych, którzy jak i te w przyszłości. Czy będziemy mieli zbyt na taką obsługują zwiększone zatrudnienie z tytułu realizowania wielkość produkcji, która uzasadnia inwestycje? W tych zwiększonego zakresu prac. W rachunku kosztów pracy rozważaniach należy pamiętać o wzrastającym imporcie trzeba uwzględniać nie tylko bezpośredni okres pracy, gotowych nagrobków, rozwijaniu się już istniejących duale również okresy urlopów czy ewentualnych przestojów żych zakładów produkujących większe ilości nagrobków zimowych, kiedy produkcja jest ograniczona, a pracownii posiadających dość rozbudowane sieci sprzedażowe. kom należy wypłacić pensje. Nie zapominajmy również, że Jeśli uznamy, że zbyt dla naszej produkcji będzie wystarpracownikowi poza wynaczający – to w kosztach zagrodzeniem należy stworzyć mierzeń należy uwzględnić warunki pracy (szkolenie zarównież koszty sprzedaży Planując przyszłość, warto się wodowe, BHP, szatnię, środ(handlowców, zwiększenie zastanowić, jaki będzie nasz zakład ilości punktów sprzedaży, ki czystości itp.) oraz wyposażenie (ubranie robocze, – do jakiego typu działalności dążymy. „wystawki” oraz wyższe koszty transportu gotowych narzędzia itp.). Dodatkowe Wiadomo, że rozwijać musi się każda produktów do klientów). koszty to również konserwafirma, ale kierunki mogą być bardzo Logika wskazuje, że jeśli cje i naprawy maszyn oraz różne. Właśnie do zaplanowanego w naszej sprzedaży ilości zaprzestoje z tym związane. celu powinniśmy dostosowywać kupów konkretnego rodzaju Ważnym składnikiem są materiału w miesiącu są likoszty ochrony środowinasze działania, a także decyzję, czy czone w blokach, to można ska. Aktualne przepisy są produkować z bloków, czy z płyt. rozważać własne cięcie. pod tym względem dość Na świecie podział rynku jest bezwzględne i wymagają zwykle oparty na schemacie: inwestycji w oczyszczalnię kopalnie, hurtownie bloków, zakłady obróbcze masowej i płatny wywóz odpadów. produkcji płyt, zakłady produkcji nagrobków i firmy montaMyślę, że o sensie produkcji nagrobków z bloków pożowe. Oczywiście występują firmy komasujące część tych winna zadecydować skala produkcji. Maszyny są drogie, zadań. Wynika to ze zróżnicowania wielkości obsługiwanawet jeśli uzyskamy dofinansowanie unijne. W planie nych klientów. Przykładowo największe zakłady obróbcze kosztowym musimy pamiętać nie tylko o zakupie maszyn do bezpośredniej produkcji, ale również o maszynach zakupów dokonują zwykle bezpośrednio w kopalniach, i urządzeniach pomocniczych. Przykładowym błędem jest a duzi producenci nagrobków mają czasem swoje grupy zakup polerki wielogłowicowej o dużej szybkości poleromontażowe i sami realizują obróbkę. W Polsce rynek nie wania i niezakupienie maszyn do załadunku i rozładunku jest jeszcze ustabilizowany, dlatego system takiego popłyt z taśmy. Dobra nowoczesna polerka potrafi polerodziału funkcji na rynku ulega sporym modyfikacjom. Planując przyszłość, warto się zastanowić, jaki będzie wać z prędkością liniową przekraczającą 1m/min. Bez nasz zakład – do jakiego typu działalności dążymy. Wiaurządzeń wspierających nigdy nie wykorzystamy jej pręddomo, że rozwijać musi się każda firma, ale kierunki mogą kości. W cenie maszyny ujmowana jest jej prędkość i jeśli być bardzo różne. Właśnie do zaplanowanego celu ponie wykorzystamy jej do maksimum, to może się okazać, winniśmy dostosowywać nasze działania, a także decyże zwrot inwestycji będzie dłuższy niż żywotność maszyzję, czy produkować z bloków, czy z płyt. z ny. Doświadczeni w użytkowaniu takich maszyn twierdzą, że jeśli nie mamy dla maszyny obłożenia ciągłego, to Dariusz Wawrzynkiewicz inwestycja nie ma sensu. Maszyna dekapitalizuje się nie tylko kiedy pracuje, ale również kiedy stoi. Tekst ukazał się w „Wydaniu Specjalnym NK. Nagrobkarstwo”
”
98
NK 45 (2/2010)
www.RynekKamienia.pl
Mini - kruszarka do łamania (kruszenia) kamienia naturalnego (marmur, granit, piaskowiec)
Materiał wejściowy max. 15 x 25 cm Wydajność do 5t/h Produkt końcowy - kruszywo 0 - 40 mm
Wyłączny przedstawiciel w Polsce
w w w.mecs.it
Niezawodne łupiarki sprawdzone na polskim rynku
Wyłączny przedstawiciel w Polsce
Profesjonalne oczyszczalnie wody dla zakładów kamieniarskich DYSTRYBUTOR NA POLSKĘ - SYNTECH 28-400 BUSKO ZDRÓJ, ul. Bohaterów Warszawy 97b tel./fax: +48 41 379 82 12, kom. +48 602 705 711 tel.: +48 41 379 82 28, e-mail: lupiarki@interia.pl
FILIA W STRZEGOMIU 58-150 STRZEGOM, ul. Kasztelańska 10a tel./ fax +48 74 855 10 27, kom. +48 666 520 269
PRACUJ Z NAMI - ATRAKCYJNE WARUNKI UZNANA MARKA - NIEZAWODNE PRODUKTY
PRODUKTY SPECJALNE - Impregnaty (również do piaskowca) - Preparaty do eliminacji defektów powierzchniowych - Środki do nadania efektu postarzania oraz mokrego kamienia - Produkty do ożywiania poleru i koloru - Woski - Antygraffiti
KLEJE - Poliestrowe kleje, szpachle używane do każdego rodzaju kamienia. W ofercie posiadamy kleje o różnej gęstości i kolorystyce. - Epoksydowe, mrozoodporne o wysokiej wytrzymałości.
FINEGRAIN Najnowszej generacji, niezawodne narzędzia syntetyczno-diamentowe do szlifowania i polerowania granitu i marmuru. Nowość na rynku - wagony finegrain przeznaczone do bardzo twardych granitów oferujące bardzo dobrą jakość poleru.
wiosen promo na cja
Impregnatsuper wydajność:
29,99 zł za 0,5 litra * cena brutto SYNTETYK 28-100 Busko Zdrój, ul. Bohaterów Warszawy 97b tel. +48 41 379 82 28, tel./fax +48 41 379 82 12 e-mail: tenax@interia.pl, www.syntetyk.eu
Filia Strzegom 58-150 Strzegom, ul. Kasztelańska 10A tel./fax +48 74 855 10 27, kom. +48 666 520 269
TECHNOLOGIE
Innowacyjna łupiarka Steinex
P
odczas ubiegłorocznych targów Marmomacc w Weronie włoska firma zaprezentowała łupiarkę do bardzo trudnych, nie posiadających naturalnych płaszczyzn podziału materiałów. W nowej maszynie Steineksu zastosowano niespotykane dotychczas rozwiązanie - materiał jest podcinany od dołu przez specjalną tarczę diamentową. W ten sposób tworzy się rodzaj karbu, który wymusza rozłupanie kamienia (przez noże łupiące znajdujące się nad stołem roboczym) właśnie wzdłuż nacięcia wykonanego na spodzie. Urządzenie jest więc połączeniem łupiarki z pilarką. Dzięki nacięciu pojawiła się możliwość uzyskiwania bardziej regularnych kształtów łupanych materiałów, na co nie pozwalały metody tradycyjne. Jak twierdzi producent, maszyna sprawdza się szczególnie w przypadku surowego łupania bardzo twardych materiałów, takich jak skały gnejsowe czy piaskowce kwarcytowe. W Polsce mogłaby znaleźć zastosowanie w obróbce np. twardych piaskowców karpackich, których łupanie tradycyjnymi metodami nie daje pożądanych efektów. Nowa łupiarka wkrótce znajdzie się w ofercie firmy MC Diam. (MA) z
PÓŁMASKA OCHRONNA Z DANII
ZASTOSOWANIE W KAMIENIARSTWIE • polerowanie i szlifowanie • praca w zapyleniu • malowanie, lakierowanie • uciążliwe zapachy • kontakt z alergenami ZALETY: • znikomy opór przy oddychaniu, dzięki ogromnej powierzchni filtrującej • bardzo tanie wymienne filtry w połączeniu z ich długą żywotnością czynią maskę najtańszą w użyciu • idealnie dopasowuje się do twarzy • lekkie i wytrzymałe tworzywo • żadna inna półmaska nie daje takiego komfortu użytkownikowi
102 NK 45 (2/2010)
Robot od Wehy Niemiecka firma wprowadziła do oferty robot do frezowania i szlifowania skomplikowanych geometrycznie obiektów z kamienia.
FOT. WEHA
FOT. STEINEX
NOWOŚCI RYNKOWE
W
yprodukowana we Włoszech w zakładzie firmy QDesign maszyna bazuje na ramieniu roboczym skonstruowanym przez specjalizującą się w produkcji tego typu urzadzeń firmę Kuka z Augsburga. Sześcioosiowy robot, wykorzystując szerokie pole robocze i możliwość operowania wrzecionem, może wykonywać trójwymiarowe rzeźby, dekory do wnętrz oraz profile o znacznym stopniu skomplikowania. Automatyczny pomiar narzędzi i automatyczna ich wymiana w połączeniu z dopasowującym się dociskiem i prędkością posuwu zapewniają niezakłócony przebieg procesu obróbczego. Obok różnego rodzaju frezów palcowych i grawerskich maszyna może pracować również przy użyciu tarcz tnących średnicy aż do 1000 mm. Urządzenie zaopatrzono we wrzeciona o mocy nawet do 50 kW. Robot, sterowany za pośrednictwem programu ROBOmove, jest w stanie poprowadzić jednocześnie sześć osi, sterując w tym samym czasie przejazdem liniowym całego urządzenia na opcjonalnie dobudowanych prowadnicach, kontrolując położenie obszaru roboczego, oferującego możliwość obrotu i przestawiania. Przed rozpoczęciem obróbki możliwe jest przeprowadzenie trójwymiarowej symulacji w celu kontroli możliwych do wystąpienia kolizji. Według producenta programowanie CAD/CAM nie wymaga dużego nakładu pracy, który dodatkowo można zminimalizować, instalując trójwymiarowy skaner. Zakup maszyny to wydatek rzędu 250 – 400 tys. euro w zależności od wariantu wyposażenia. Urządzenie skierowane jest do wszystkich przedsiębiorców zajmujących się pracami restauratorskimi, produkcją nagrobków, dla których główną rolę odgrywa jakość obróbki. Prezentację robota podczas pracy będzie można obejrzeć podczas dni otwartych w siedzibie firmy Weha w Königsbrunn w dniach 16-17 kwietnia, a także na stronie www.weha.de w zakładce Maschinen. (ACH) z
Tecnomara - Monlevi Division w Polsce
S&K
Stone-Serwis z Głuchołazów został autoryzowanym przedstawicielem firmy Monlevi na rynku polskim. Produkcja maszyn pod marką Monlevi prowadzona jest od końca lat sześćdziesiątych. Przełomowym momentem w historii firmy było jej ubiegłoroczne włączenie w struktury Tecnomara srl. Linia produktowa obejmuje: centra obróbcze CNC, automaty polerskie, boczkarki, piły mostowe. Jak informowaliśmy w poprzednim numerze, S&K Stone-Serwis Wiesława Jaskólskiego i Krzysztofa Leguta jest też oficjalnym przedstawicielem firmy Barsanti Macchine. (ACH) z
www.RynekKamienia.pl
TECHNOLOGIE PORADY
Narzędzia maszynowe Technologia obróbki część XX
P
Fot. 1. Zestawienie różnorodnych narzędzi diamentowych do obróbki kamienia (tutaj narzędzia firmy Diamant Boart) Fot.2. Czołowe tarcze szlifierskie do obróbki marmuru i granitu, w tym tarcza z wymiennymi segmentami
rzy obróbce kamienia stosowana jest ogromna ilość narzędzi, przeznaczonych do obróbki ręcznej i maszynowej. Polska norma PN-70/M-02810 „Klasyfikacja i znakowanie narzędzi do obróbki kamienia. Dział K” zestawiała podstawowe narzędzia kamieniarskie z podziałem na grupy: KT – narzędzia trakowe, KC – tarcze tnące, KF – frezy, KG – groszkowniki, dłutowniki, KS – narzędzia szlifierskie i polerskie, KW – wiertła i trepany. Narzędzia stosowane głównie do obróbki ręcznej zawarte są w grupach KD – dłuta, kliny, groty i KP – obsady, młotki, pobijaki. Powyższa norma została opracowana zgodnie z normą mechaniczną PN-64/M-02800 „Klasyfikacja i znakowanie inwentarza narzędziowego. Podział i budowa symboli”. Praktyka znanej nam ręcznej, a następnie mechanicznej obróbki kamienia obejmuje okres przeszło pięciu tysięcy lat. Dla przypomnienia: piramida Cheopsa zawierająca przykłady zaskakująco wysokiego poziomu obróbki kamienia powstała przeszło 4500 lat temu. W zależności od rodzaju surowca, poziomu techniki oraz dostępnych materiałów konstrukcyjnych powstawały ręczne narzędzia rzemieślnicze. Po wejściu do praktyki przemysłowej napędów parowych, spalinowych, a zwłaszcza elektrycznych i skonstruowaniu obrabiarek przyszła kolej na narzędzia maszynowe. Narzędzia trakowe W karcie piły trakowe (str. 104) zestawione są narzędzia stosowane do rozcinania bloków na płyty za pomocą traków o prostoliniowym ruchu posuwisto-zwrotnym (KTPd – KTPk). Piły mają formę cienkich walcowanych płaskowników stalowych grubości od 3,5 mm (piły diamentowe) do 9 mm (piły gładkie). Materiał stosowany do produkcji pił musi oznaczać się nie tylko wysoką wytrzymałością na rozciąganie (75-90 kG/mm2), odpornością na ścieranie, lecz również zapewnieniem odpowiedniej przyczepności dla masy ściernej. Do produkcji tych pił stosowane są specjalne rodzaje stali, poddawane dodatkowej obróbce (obróbka termiczna, walcowanie) zapewniającej trwałość kształtu i zabezpieczenie przed odkształcaniem podczas piłowania. Tego rodzaju materiał produkowany był przez kilka firm europejskich, aktualnie również chińskich. Najczęściej stosowane są piły o przekrojach: 100 x 4, 100 x 4,2, 120 x 4,2, 127/130 x 4,2-5 mm. Dla ułatwienia spływu masy ściernej po powierzchniach bocznych piły nawiercane są otworami lub nawalcowywane skośnymi karbami. Połączenie z uchwytami napinającymi piły w ramie piłowej najczęściej realizowane jest za pomocą połączeń kołkowych przechodzących przez otwory w piłach i uchwytach.
www.RynekKamienia.pl
103
NK 45 (2/2010)
TECHNOLOGIE PORADY
Piły diamentowe KTP-d pracują na podobnej zasadzie jak piły gładkie, natomiast część tnącą stanowią segmenty metalowo-diamentowe lutowane na krawędzi tnącej piły. Grubość segmentów diamentowych jest większa od grubości brzeszczota pił, w związku z czym nie występuje jego tarcie o piłowany materiał w szczelinie piłowej. Piły diamentowe napinane są za pośrednictwem przesuwnych połączeń typu jaskółczy ogon. Umożliwiają one przesuwanie (góra-dół) pił w uchwytach dla uzyskania wymaganego wygięcia wstępnego. Segmenty diamentowe rozstawiane są na krawędzi tnącej piły w podziałkach regularnych, cyklicznych lub mieszanych, dobieranych według uprzednich doświadczeń lub prób przeprowadzanych na nowym, nietypowym materiale. Szerokość segmentów najczęściej wynosi 5 mm (szczelina piłowa 5,5 do 6 mm). Próby pił o różnym rozmieszczeniu segmentów najlepiej jest prowadzić na jednopiłowych trakach dzielących, przenosząc wynikowe dane na traki wielopiłowe. Liny diamentowe (KTL-z) stosowane na trakach linowych pracują w warunkach jednokierunkowego ruchu posuwistego. Składają się z rdzenia, który tworzy elastyczna wielodrutowa linka średnicy 4-5 mm oraz walcowych koralików nawlekanych na rdzeń co 25-28 mm. Rozstaw ten zapewniają przekładki sprężynowe lub plastikowe nawlekane na rdzeń. Koraliki formowane są na tulejkach stalowych, na których powierzchni nanoszona jest warstwa metalowo-diamentowa. Standardowe średnice koralików wynoszą od 7,2 do 11 mm, długość - 8-12 mm. Lina porusza się z prędkością 20-35 m/s (najczęściej regulowaną bezstopniowo). Podczas pracy koraliki obracają się względem rdzenia, co zapewnia równomierne zużycie części trącej koralików. Liny diamentowe po raz pierwszy wyprodukowane przez Diamant Boart w 1965 r. stosowane są aktualnie do wycinania ze złoża i paserowania bloków, piłowania bloków na płyty w układzie pionowym i poziomym oraz cięcia kształtowego (traki klasy x-y). Traki wielolinowe (do 60 lin w zestawie) stopniowo wypierają wielopiłowe traki wahadłowe i prostoliniowe (diamentowe). Tarcze tnące Pokazana w karcie diamentowa tarcza tnąca jest najczęściej stosowanym narzędziem w obróbce wymiarowo-kształtowej elementów kamiennych. Produkowane w średnicach do 5000 mm można podzielić na trzy podstawowe grupy wymiarowe: Tarcze produkcyjne o średnicach do 800 mm (najczęściej Ф 300-500 mm) stosowane w większości pił tarczowych do rozcinania i wycinania elementów płytowych. W zależności od rodzaju ciętego materiału oraz wymaganej dokładności cięcia na obwodzie stalowego dysku umieszczone są segmenty metalowo-diamentowe. Najczęściej umieszczane są one pomiędzy promieniowymi nacięciami kompensującymi naprężenia termiczne powstające podczas lutowania. Do cięć precyzyjnych stosowane są tarcze o obrzeżach ciągłych. W środku tarczy znajduje się otwór centrujący, na którym tarcza jest ustawiana i mocowana na wrzecionie obrabiarki. Tarcze produkcyjne przeznaczone są głównie do cięcia w warunkach intensywnego chłodzenia wodnego; w produkcji są również tarcze do cięcia na sucho.
104 NK 45 (2/2010)
www.RynekKamienia.pl
TECHNOLOGIE PORADY
Tarcze do zespołów wielotarczowych o średnicach 800-1600 mm stosowane w trakach wielotarczowych (nazywanych zwyczajowo wielopiłami) do wycinania cienkich pasków materiału bezpośrednio z bloków kamiennych. Konstrukcyjnie nie różnią się od tarcz produkcyjnych, jednak ze względu na sposób wykorzystania (do 100 tarcz mocowanych na jednym wrzecionie) muszą być wyjątkowo starannie wykonane i montowane. Niedokładność jednej z nich może zatrzymać proces cięcia i spowodować uszkodzenie bloku. W przypadku rozcinania w systemie Scaletta na jednej osi połowa tarcz ma średnicę np. 800, druga połowa 1600 mm (pisałem o tym m.in. w „NK” 34/5/2008). Tarcze wielkośrednicowe średnicy 1600 do 4000 mm (rekordowa tarcza firmy Mummenhof ma średnicę 5000 mm) służą do rozcinania bloków na płyty oraz ich paserowania. Ze względów wymiarowych służą do rozcinania bloków mniejszej wysokości obliczanej ze wzoru h ≤ 0,5 (D – Dt), gdzie D to średnica tarczy, a Dt – średnica tarczy dociskowej. Wraz ze zwiększaniem średnicy tarczy zwiększa się szerokość segmentów metalowo-diamentowych. Dla tarcz średnicy 2500-4000 mm najczęściej stosowane są segmenty szerokości 11,5 do 13 mm i wysokości 20 (25) mm. Dane techniczne tarcz diamentowych najczęściej występujących w praktyce warsztatowej podane są w karcie tarcza tnąca. Proszę zwrócić uwagę na kształt stosowanych segmentów metalowo-diamentowych o przekroju prostokątnym, trapezowym oraz segmentów
typu sandwicz z wzmocnionymi ściankami i miększym rdzeniem. Istotnym problemem konstrukcyjnym jest utrzymanie płaskości tarczy o dużej średnicy i niewielkiej grubości (8,5-10 mm). Tarcze takie poddawane są specjalnej obróbce mechanicznej i termicznej. Ze względu na konieczność zastosowania hartowania w środkach niedopuszczalnych na terenie Unii Europejskiej produkcję tarcz wielkośrednicowych przeniesiono z Niemiec do Chin. Piła czy nie piła? Nazewnictwo narzędzi zarówno oficjalne zawarte w normach czy katalogach firmowych, jak i stosowane „warsztatowo” jest chaotyczne i nieustabilizowane. Dodatkowe zamieszanie w tej dziedzinie wprowadziło zeuropeizowanie dotychczasowych polskich norm, zwłaszcza PN-EN 12670 „Kamień naturalny. Terminologia”. Proszę zwrócić uwagę, że w praktyce warsztatowej słowo piła oznacza zarówno piłę trakową, trak tarczowy („cięcie bloku na pile”) i tarczę tnącą (narzędzie). Tłumacze przekładający obcojęzyczne katalogi i prospekty na język polski muszą się dobrze nagłowić, żeby ożenić warsztatowe i naukowe nazewnictwo. W taki sposób powstało określenie „piła tarczowa”, a określenie „wielopiła” jest odbierana jako trak wielopiłowy (?!). Według założeń cytowanej normy PN-70/M 02810 dla narzędzia obrotowego przyjmuje się określenie tarcza, a dla cienkiego i długiego narzędzia wykonującego ruch posuwisto-zwrotny – nazwę piła.
Wkrótce nowa edycja bazy kamieniarskiej
edycja 2010/2011
Wyślij swoje zgłoszenie na adres baza@nowykamieniarz.pl
106 NK 45 (2/2010)
www.RynekKamienia.pl
MACHINERY FOR STONE PROCESSING AND COMPLETE LINES
Piła Mostowa CN OMEGA
Falownik do zmiany obrotów tarczy Elektrowrzeciono z mocowaniem ISO40 Monitor graficzny LCD Program do wycinania profili Maszyny do ciecia bloków - Automaty polerskie - Piły mostowe , boczkarki , Centra obróbcze CNC - Serwis i sprzedaz maszyn uzywanych Nasz przedstawiciel i serwis w Polsce - PPHU GUZDEK -Władysław Guzdek 34-123 Chocznia +48606314158 e-mail guzdek1@tlen.pl 24060 SOLTO COLLINA (BG) Via S.Rocco - www.terzago.it
E-mail: terzago@terzago.it
TECHNOLOGIE PORADY
Fot. 3
Fot. 4 Fot. 3. Walcowe frezy kalibrujące do obróbki powierzchni płaskich Fot. 4. Obwodowy frez kształtowy Fot. 5. Diamentowe wiertła rurowe Fot. 6. Trepan diamentowy do wycinania okrągłych płytek i otworów oraz nacinania rowków
Fot. 5 Frezy i wiertła Kolejną grupę narzędzi stanowią narzędzia do kalibrowania i nadawania elementom płytowym określonych wymiarów i kształtów. Są to narzędzia o metalowym korpusie, których powierzchnie robocze pokryte są segmentami metalowo-diamentowymi lub ścierniwem diamentowym nakładanym elektrolitycznie. Walcowe frezy kalibrujące firmy Tyrolit pokazane są na fot. 3. Służą one do kalibrowania grubości płyt surowych oraz przygotowania powierzchni płyt pod obróbkę ostateczną. Istnieje wiele odmian konstrukcyjnych i technologicznych tych narzędzi. Ostateczny dobór narzędzia do określonego materiału i rodzaju obróbki najlepiej uzgodnić z producentem lub dostawcą. Oferta narzędzi z importu, i w coraz większym stopniu produkcji krajowej, jest coraz większa i po próbach warsztatowych wyboru można dokonać samemu. Frezy kształtowe (fot. 4) służą do nadawania wymaganych kształtów krawędziom elementów płytowych. Do wykonania określonego profilu wykorzystuje się narzędzia pojedyncze lub ich zestawy nadające krawędziom kolejne profile do osiągnięcia profilu końcowego. Pokazany na fotografii frez obwodowy jest typowym narzędziem maszynowym. W warunkach rzemieślniczej produkcji kamieniarskiej do profilowania krawędzi typowych elementów (blaty stolików, parapety)
108 NK 45 (2/2010)
Fot. 6 często są stosowane ręczne frezarki profilowe. Są one wyposażane w jednoczęściowe lub składane z kilku elementów frezy profilowe. Wiertła diamentowe (fot. 5) przeznaczone są do wiercenia otworów w kamieniu. Wiertła o małych średnicach (Ф5-6 mm) stosowane są do wiercenia otworów kotwowych przy mocowaniu płyt elewacyjnych. Handlowe wiertła rurowe produkowane są w średnicach od 4 do 16 mm i długości 30 do 50 mm. Dla średnic Ф 16-202 mm produkowane są wiertła rurowe o długości (głębokości wiercenia) 200 mm z możliwością jej powiększenia. Osobiście spotkałem się z wiertłami rurowymi średnicy 1200 i długości ponad 1000 mm wykonanymi samodzielnie w warsztacie kamieniarskim (!) przez nalutowanie typowych segmentów diamentowych na krawędzi cienkiej rury stalowej. Podany powyżej encyklopedyczny przegląd narzędzi stosowanych do mechanicznej obróbki kamienia pozwala przypomnieć o bogactwie środków, które można wykorzystać do najbardziej skomplikowanych zabiegów obróbczych. Narzędzia szlifierskie, które najczęściej zamykają cykl obróbki kamienia, zostaną omówione w kolejnym odcinku cyklu. z mgr inż. Wacław Chrząszczewski, wastone@op.pl Wykorzystano materiały firm: Diamant Boart, Tyrolit, SEA
www.RynekKamienia.pl
więcej, lepiej, szybciej TGR spółka z o.o. ul. Wabrzyska 38, 58 -160 Świebodzice tel. 74 666 66 54, tel. / fax 74 666 66 56 e-mail: info@tgr.pl
w w w . t g r . p l
TECHNOLOGIE
/ CREATIVE COMMONS
PORADY
Materiały wybuchowe w służbie kamienia cz. III
W
jednym z poprzednich artykułów o materiałach wybuchowych omówiliśmy najpopularniejszy materiał stosowany do wydobycia bloków, czyli lont detonacyjny. To jednak materiał nieprzydatny w sytuacji konieczności usuwania większych nadkładów oraz przy wydobyciu kruszyw. W takich przypadkach konieczne jest stosowanie innych materiałów wybuchowych. Ostatnio do takich zastosowań największym powodzeniem cieszą się MW amonowo-saletrzane. U schyłku lat 40. w portach we francuskim Breście i amerykańskim Texas City przy przeładunku używanej do produkcji nawozów sztucznych saletry amonowej doszło do eksplozji na statkach ją przewożących. Właściwości tego materiału były znane już wcześniej –mieszankę saletry z dodatkiem nafty opatentowano jako materiał wybuchowy w USA w 1885 roku. Jednak dopiero w latach 50. po analizie dochodzeń powypadkowych z Brestu i Texasu, przy jednoczesnym unowocześnieniu robót wiertniczych z upowszechnieniem większych średnic otworów, przemysł wydobywczy uzyskał dobry i tani środek urabiający znany pod nazwą ANFO. Obecnie ten typ materiału wybuchowego jest wykorzystywany w górnictwie skalnym najczęściej. Jego zasadniczą wadą jest brak wodoodporności. Niemniej jednak wiodące firmy europejskie i światowe oferują już tzw. wodoodporne ANFO. Jest to odmiana ANFO zawierająca specjalne dodatki, nadające temu materiałowi cechę odporności na działanie wody przez określony czas. Pozwala to na zastosowanie go nawet w warunkach zawodnionych otworów (po uprzednim wypompowaniu wody lub ładowaniu MW pod ciśnieniem od dna otworu). ANFO (Ammonium Nitrate / Fuel Oil) to materiał wybuchowy otrzymywany przez nasączanie porowatego azotanu amonu (NH4NO3), czyli saletry paliwami płynnymi (benzyna, olej napędowy, nafta,
110 NK 45 (2/2010)
FOT. HALEN
ANFO Granulat ANFO aceton itp.) w stosunku 94% NH4NO3 do 6% paliwa, a następnie granulowanie otrzymanej mieszaniny. Powstały materiał wybuchowy trudno detonuje. Zazwyczaj do wywołania wybuchu ANFO używa się detonatorów z kruszących materiałów wybuchowych, takich jak heksogen. W niektórych przypadkach możliwe jest zdetonowanie ANFO bezpośrednio od spłonki z materiału wybuchowego inicjującego, ale wymaga to specjalnej obróbki materiału i odpowiedniego ustawienia spłonek w ładunku. W celu zwiększenia wrażliwości ładunku dodaje się wysokoenergetycznych paliw (np. pyłu aluminiowego) lub związków nitrowych (np. nitroksyleny, nitrotoluen, nitrometan itp.). Siła wybuchu ANFO osiąga moc 1,6 razy większą od mocy wybuchu takiej samej ilości TNT (trinitrotoluen – trotyl). To dobry MW do stosowania w zakładach górniczych odkrywkowych. Może być ładowany do otworów strzałowych suchych o średnicy co najmniej 40 mm. Do inicjowania MW należy używać naboi dynamitu lub emulgitu (względnie pobudzaczy wybuchowych heksogenowo-trotylowych). Nadaje się do tego także lont detonujący pentrytowy o masie pentrytu w rdzeniu co najmniej 40g/mb (względnie pobudzacz lontowy). W ostatnim czasie obserwuje się coraz szersze wprowadzanie MW typu ANFO sporządzanych na bazie granulowanej specjalnie dla potrzeb górnictwa skalnego saletry amonowej. Od kilku lat zauważalny jest w tym zakresie wyraźny postęp. Masowe strzelania wieloszeregowe, milisekundowe metodą długich otworów o dobranych interwałach czasowych opóźnień do warunków poszczególnych kopalń czy nawet poziomów eksploatacyjnych powoduje obniżenie zużycia jednostkowego MW o 15-25 proc.. Dodatkowymi zaletami tak przygotowanych AMFO są obniżenie kosztów urabiania w wyniku zmniejszenia zakresu robót wiertniczych, strzelań wtórnych, przestojów
www.RynekKamienia.pl
TECHNOLOGIE PORADY
FOT. HALEN
/ CREATIVE COMMONS
technologicznych związanych z prowadzeniem robót strzelniczych, przejazdów koparek, prac pomocniczych (podgarnianie usypu, ramowanie ścian) o 15-20 proc. oraz poprawa bezpieczeństwa prowadzonych prac. Odpowiedni dobór schematów odpalania oprócz poprawy jakości urobku, kształtu usypu, jakości ściany i spągu po strzelaniu umożliwia ograniczenie emisji drgań sejsmicznych. Ostatnio na rynku dostępny jest również materiał o wzmocnionej sile pod nazwą Heavy ANFO. Ten rodzaj ANFO wytwarzany jest luzem w urządzeniach mieszalniczo-załadowczych i ma postać emulsji. Nadaje się on do stosowania w zakładach górniczych odkrywkowych i może być ładowany do otworów suchych i zawodnionych o średnicy co najmniej 60 mm. Do inicjowania go należy używać naboi emulgitu albo dynamitu o masie co najmniej 100 g, względnie pobudzaczy trotylowych o masie co najmniej T-80 zaopatrzonych w zapalnik dowolnego typu używany w danym zakładzie górniczym. z Dariusz Wawrzynkiewicz Podział ogólny MW amonowo-saletrzanych typu ANFO Nazwa lub symbol
Przykłady MW
Możliwe składniki
Uwagi
amonity
amonit 62 amonit 55H amonit 61H amonit 54H amonit 60 amonit 45H
saletra amonowa (80-84%), nitrogliceryna (1-4%), trotyl (ok. 8%), proszek aluminiowy (4-5%), mączka drzewna (2%), nitroglikol (1-3%), dwunitrotoluen (0-2%)
MW silnie działające; stosuje się do urabiania skał twardych lub średnio twardych
saletrole
saletrol A saletrol 1 saletrol 2 saletrol 3 saletrol 4
saletra amonowa (80-85%), olej mineralny lub napędowy (3-8%), pył aluminiowy (0-5%)
MW o słabej wrażliwości na bodźce zewnętrzne, do ich inicjowania stosuje się naboje; można je wykonywać in situ
saletrot (saletrolit)
saletrot
saletra amonowa (30-80%), trotyl (20-70%), stałe składniki niewybuchowe, palne
MW silniej działający niż saletrol
100 NK 45 (2/2010)
25- kilogramowe worki ANFO
www.RynekKamienia.pl
breton z maszynami breton zawsze krok przed konkurencją
Nowa kompaktowa maszyna CNC
Coutourbreton 600 o skoku w osi Z - 600 mm
Contourbreton DUAL
Levibreton ONE
Mała Polernia
Średnia Polernia
KLG02TF
1400/2T
KG3000 ULTRIX
Duża Polernia
Duży Robot
Rodzina
10 produktów Platinium EDGE CTB
breton
Innowacyjne maszyny o najwyższej jakości wykonania w przystępnej cenie dla polskiego rynku. Smart-Cut S/NC 600 do 800
Combicut DJ/NC
Najbardziej innowacyjna maszyna na światowym rynku obróbki kamienia
ContourFive NC 700
Odział Techniczno-Handlow y ul. Dworska 5, 11-500 Giżycko tel.: +48 87 428 57 01 fax: +48 87 428 52 28 e-mail: henr yk@breton.pl
breton POLSKA www.breton.pl
Biuro Główne ul. Kotlarska 35 50-120 Wrocław e-mail: biuro@breton.pl
TECHNOLOGIE PORADY
„Każdy z nas tworzy świat, w którym żyjemy” Ochrona środowiska w zakładzie kamieniarskim
Z
tematyką ochrony środowiska spotykamy się na każdym kroku, szczególnie jednak dotyczy to wszystkich prowadzących działalność gospodarczą. Unia Europejska dbałość o ochronę środowiska ustanowiła jako jeden z podstawowych fundamentów, na których budowane jest zjednoczone, nowoczesne społeczeństwo. Także państwo polskie, co zapisano w konstytucji (w art. 5 i 86), troszczy się o środowisko, tak by rozwój kraju był realizowany z poszanowaniem przyrody i praw człowieka i uwzględniał potrzeby zarówno współcześnie żyjących ludzi, jak i przyszłych pokoleń. Z ochroną środowiska w każdym przedsiębiorstwie mamy do czynienia na różnych płaszczyznach; główne problemy zakładów kamieniarskich to: gospodarka odpadami, emisja pyłów, gospodarka wodą technologiczną. Przyjrzymy się tym zagadnieniom z praktycznego punktu widzenia. Gospodarka odpadami Gospodarkę odpadami regulują cztery ustawy: Prawo ochrony środowiska, Ustawa o odpadach, Ustawa o opakowaniach i odpadach opakowaniowych, Ustawa o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarki niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej (szczegółowy wykaz ustaw i rozporządzeń obok). Generalna idea ustawodawstwa w tym zakresie sprowadza się do tego, że: każdy, kto podejmuje działalność powodującą lub mogącą powodować powstawanie odpadów, powinien takie działania planować, projektować i prowadzić tak, aby zapobiegać powstawaniu odpadów lub ograniczać ich ilość, a także negatywne oddziaływanie na środowisko. Każdy zaś posiadacz odpadów obowiązany jest w pierwszej kolejności do poddania ich odzyskowi, a z braku takich możliwości - unieszkodliwiać w sposób zgodny z wymaganiami ochrony środowiska. Odpady powinny być poddawane odzyskowi lub unieszkodliwianiu przede wszystkim w miejscu ich powstawania, a dopiero w przypadku braku takiej możliwości przekazywane do najbliżej położonych miejsc, w których mogą być poddane tym procesom. Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 27 września 2001 r. w sprawie katalogu odpadów zawiera między innymi pozycję 01 04 13 – Odpady powstające przy cięciu i obróbce postaciowej skał. Praktycznie w każdym zakładzie kamieniarskim mamy do czynienia z cięciem i obróbką, a więc z powstawaniem odpadów. Katalog powyższy traktuje odpady te jako nieszkodliwe, niemniej ich wytwórca i posiadacz podlega wielu obowiązkom, o których mówią wymienione ustawy i rozporządzenia.
114 NK 45 (2/2010)
Prawo ochrony środowiska Każdy podmiot (w tym również osoby fizyczne w zakresie, w jakim korzystanie ze środowiska wymaga pozwoleń) powinien zapoznać się z przepisami zawartymi w następujących aktach prawnych: Ustawy Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001r. - Prawo ochrony środowiska (Dz.U. z 2008r, nr 25, poz. 150) Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001r. o odpadach (Dz.U. z 2007r, nr 39, poz. 251) Ustawa z dnia 18 lipca 2001r. - Prawo wodne (Dz.U. z 2005r, nr 239, poz. 2019) Ustawa z dnia 11 maja 2001r. o opakowaniach i odpadach opakowaniowych (Dz.U. z 2001r, nr 63, poz. 638) Ustawa z dnia 11 maja 2001r. o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej (Dz.U. z 2007r, nr 90, poz. 607) Rozporządzenia ogólne Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 27 września 2001r. w sprawie katalogu odpadów (Dz.U. z 2001r, nr 112, poz. 1206) Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 11 grudnia 2001r. w sprawie rodzajów odpadów, lub ich ilości, dla których nie ma obowiązku prowadzenia ewidencji odpadów, oraz kategorii małych i średnich przedsiębiorstw, które mogą prowadzić uproszczoną ewidencję odpadów (Dz.U. z 2001r, nr 152, poz. 1735)
Rozporządzenia dotyczące opłat
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 14 października 2008 r. w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska (Dz.U. z 2008r, nr 196, poz. 1217) Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 18 grudnia 2007 r. w sprawie szczegółowych stawek opłat produktowych (Dz.U. z 2007r, nr 247, poz. 1840) Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 24 maja 2005 r. w sprawie rocznych poziomów odzysku i recyklingu odpadów opakowaniowych i poużytkowych (Dz.U. z 2005r, nr 103, poz. 872) Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 14 czerwca 2007 r. w sprawie rocznych poziomów odzysku i recyklingu odpadów opakowaniowych i poużytkowych (Dz.U. z 2007r, nr 109, poz. 752) Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 25 stycznia 2006 r. w sprawie szczegółowych stawek opłat produktowych dla sprzętu (Dz.U. z 2006r, nr 19, poz. 152)
Obowiązki firm jako wytwórców i posiadaczy odpadów: Wykorzystywanie odpadów jako surowców wtórnych w przypadku, gdy jest to technologicznie i ekonomicznie uzasadnione. Odpady powinny być poddane wykorzystaniu lub unieszkodliwianiu w pierwszej kolejności w miejscu ich powstawania. Uzyskanie pozwolenia na wytwarzanie odpadów, którego zasady udzielania określa ustawa Prawo ochrony środowiska, jeżeli wytwarza powyżej 1 tony odpadów niebezpiecznych rocznie lub powyżej 5000 ton rocznie odpadów innych niż niebezpieczne.
www.RynekKamienia.pl
FLEX 800,00 860,00
38,50
16,50/20,00 127,50 220,00 2,50
1000,00 1150,00
83,00 49,00 50.00 2,50 40,00 2,50 8,00 2,00 28,00 24,00 80,50 3,50 5,50 2,50
20,50 11,00 3,00 2,50 10,00
1,50
12,00
2,50
SMAR PRZEKŁADNIOWY EPS-0 900G.
20,00 20,00 15,00
, FLEX. 400 750,00 880,00 780,00 930,00
TECHNOLOGIE PORADY
Praktyczne metody zagospodarowywania odpadów Przy produkcji wyrobów z kamienia naturalnego największą ilość odpadów stanowią niewykorzystane fragmenty płyt (brzegi) lub bloków (oflisy). Odpady te można w łatwy sposób odzyskiwać, uruchamiając produkcję drobnych elementów kamiennych, na przykład kostki brukowej lub przerabiając je na kruszywo. Do produkcji kostki brukowej z końcówek płyt kamiennych używane są specjalne maszyny, wśród których na szczególną uwagę zasługuje m.in. łupiarka firmy Steinex, model Brodway 600 x 300 (patrz zdjęcie poniżej). Maszyna ta posiada dwa szerokie noże, pozwalające na łupanie elementów szerokości do 600 mm. Zwarta ramowa budowa umożliwia stosowanie dużego nacisku 50 ton, dzięki czemu z łatwością można produkować kostkę brukową z płyt dużej grubości (max 300 mm). Tak produkowana kostka cieszy się dużym zainteresowaniem na rynku z uwagi na łatwość jej układania (jednakowa grubość), a cena sprzedaży jest znacznie wyższa niż cena kostki surowo łupanej.
Innym ciekawym pomysłem na zagospodarowanie odpadów z płyt jest produkcja brukowej mozaiki, czyli płytek brukowych w różnych kształtach. Umożliwia to specjalna prasa z wymiennymi „wykrojnikami”, nadającymi odpowiedni kształt wycinanym elementom (patrz zdjęcie). Prasa ta umożliwia wycinanie elementów z płyt grubości do 3-4 cm, zależnie od twardości materiału. Kamienna mozaika o różnych kształtach stanowi bardzo ciekawą alternatywę dla betonowej kostki brukowej, przy znacznie większej trwałości pozwala na uzyskanie wyjątkowych wzorów i kolorystyki. Produkcja kostki brukowej czy mozaiki z odpadów kamiennych nie pozwala jednak na zagospodarowanie ich w całości. Drobniejsze odpady kamienne, także powstające podczas produkcji kostki brukowej, można wykorzystać do produkcji kruszyw kamiennych. W warunkach małego zakładu kamieniarskiego idealnym do tego rozwiązaniem jest minikruszarka. Przykładem takiej maszyny może być model Hammer firmy Italmecc (patrz zdjęcie). Maszyna ta pozwala na przerób granitu grubości do 6 cm, a marmuru do 10 cm na kruszywo o regulowanej wielkości 10-20-30 mm. Przy małych gabarytach i niedużej mocy uzyskuje się wydajność rzędu 1,2 m szesc. /h, dzięki czemu nawet duże hałdy odpadu można przerobić na kruszywo w krótkim czasie. Te przykładowe technologie przerobu odpadów dotyczą niestety tylko części odpadów powstających w zakładzie kamieniarskim. Odpady, których nie da się odzyskać, także odpady opakowaniowe, należy ewidencjonować i wnosić za nie opłaty, które regulują przytaczane ustawy. Należy przy tym pamiętać, że ustawy wprowadzają dotkliwe kary w przypadku, gdy przedsiębiorca nie prowadzi ewidencji odpadów oraz nie wnosi opłat za korzystanie ze środowiska. W przypadkach, gdy inspekcja ochrony środowiska wykaże takie nieprawidłowości, kary mogą być nakładane wstecz. Jednocześnie ustawa tworzy zachęty do działań na rzecz poprawy w ochronie środowiska, opłaty i kary mogą być odraczane i następnie umarzane, jeśli przedsiębiorca zrealizuje odpowiednie przedsięwzięcia naprawcze. z Andrzej Bukalski, MC Diam
FOT. ARCHIWUM MC DIAM (3)
Prowadzenie ilościowej i jakościowej ewidencji odpadów: - Karta ewidencji odpadu. - Karta przekazania odpadu. Składanie informacji marszałkowi województwa oraz właściwemu (wg miejsca składowania) organowi gminy o wytwarzanych odpadach oraz o sposobie gospodarowania wytwarzanymi odpadami. Wytwarzający odpady jest zobowiązany do naliczania i wnoszenia opłat (na rachunek urzędu marszałkowskiego) za korzystanie ze środowiska, tj. za umieszczanie odpadów na składowisku odpadów. Składowanie odpadów może odbywać się na składowisku odpadów, które posiada decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, pozwolenie na budowę oraz pozwolenie na użytkowanie. Uwaga: zakazuje się składowania odpadów „(..) występujących w postaci ciekłej, w tym odpadów zawierających wodę w ilości powyżej 95% masy całkowitej, z wyłączeniem szlamów (..)”.
Przykładowe urządzenia mogące służyć do ograniczenia ilości kamiennego odpadu: prasa do mozaiki brukowej, kruszarka i łupiarka
116 NK 45 (2/2010)
www.RynekKamienia.pl
TECHNOLOGIE PRODUCENCI
Zabudowania kompleksu fabrycznego Breton w Castello di Godego (Treviso) na łącznej powierzchni powyżej 81 tys. mkw.
F
irma Breton została założona w 1963 r. przez Marcello Toncelliego. Pierwsze lata działalności to produkcja maszyn do cięcia i obróbki granitu. Od samego początku maszyny Breton charakteryzowały się bardzo stabilną konstrukcją mechaniczną (najczęściej żeliwną) oraz przemyślanymi rozwiązaniami technicznymi z dbałością o najdrobniejsze szczegóły w wykonaniu. Nie jest trudno dziś w Polsce znaleźć wielogłowicowe linie polerskie wyprodukowane z początkiem lat osiemdziesiątych, które dobrze dają sobie radę z polerowaniem dwucentymetrowych płyt granitowych. Właściciel firmy M. Toncelli doskonale orientując się w realiach szybko rozwijającego się rynku obróbki kamienia, dostrzegł w nim niszę dla produkcji materiałów kompozytowych, tzw. konglomeratów, powstających przez łączenie różnego rodzaju kruszyw z żywicą bądź cementem.
* brevetto w dosłownym tłumaczeniu z języka włoskiego - patent Gama produktów kompozytowych żywicznych i cementowych wytwarzanych przez Breton została sklasyfikowana pod terminami: Bretonstone - wiązania żywiczne; produkcja slabów z form o wymiarach 125 x 309 cm, 156 x 309 cm i grubości 10-30 mm; produkcja slabów z cięcia bloków o wymiarach 308 x 125 cm i grubości 9-30 mm. Bretonterastone - wiązania cementowe plus modyfikatory nieorganiczne dają produkt PMC (Polymer Modifiet Concrete); produkcja slabów z form o wymiarach 68 x 153 cm i grubości 15-35 mm i płytek z form grubości 9,5-30 mm; produkcja slabów z cięcia bloków o wymiarach 308 x 125 cm i grubości 9-15-30 mm. Bretoncemstone - wiązania cementowe, dodatki nieorganiczne; wysoko zaawansowany podciśnieniowy proces zagęszczania daje możliwość produkcji wielkogabarytowych slabów z form o wymiarach 140 x 309 cm i grubości 9,5-30 mm. Bretonterastone-Avantgarde - najbardziej innowacyjna technologia z roku 2009 na wiązaniach cementowych z dodatkiem naturalnych pucolanów (ok. 1 proc.), które mocno wiążą cement w początkowej fazie reakcji, proces przebiega w warunkach wysokiego ciśnienia i wysokiej temperatury; produkcja slabów z form o wymiarach 68 x 153 cm i grubości 2-3,5 cm i płytek z form grubości 12-20 mm. Ten najnowszy produkt Bretonterastone-Avantgarde charakteryzuje się małą higroskopijnością rzędu 1,1 proc. oraz dużą wytrzyma-
118 NK 45 (2/2010)
łością mechaniczną w granicach 18,3 (N/mm²) – te parametry są bardzo zbliżone do produktów na wiązaniach żywicznych. W rezultacie powstaje bardzo innowacyjny produkt, który jest przyjazny dla środowiska (nie zawiera żywic i nieorganicznych dodatków), jest bardzo zdobniczy, może być stosowany na elewacje zewnętrzne ze względu na swoją grubość (wagę), stabilność wymiarów. Jest odporny na działanie promieni UV, czynników chemicznych, warunków atmosferycznych i jest dużo tańszy od produktów żywicznych. Posiada cechy wyjątkowo czystego produktu dla środowiska naturalnego. Należy dodać, że kolejne modyfikacje procesów wytwarzania konglomeratów miały za zadanie ograniczenie do minimum zawartości spoiw wiążących kruszywa naturalne i w rezultacie osiągnięto wynik dla wiązań żywicznych i cementowych 76-96 proc. udziału wagowego minerałów w zależności od grubości kruszyw. Wymienione wyżej nowatorskie produkty dały architektom większą swobodę w projektowaniu wnętrz i elewacji zewnętrznych – ze względu na dobór zdecydowanej kolorystyki, którą zawsze można powtórzyć, bogate wzornictwo wykorzystujące szkło, drobiny lustra, muszle, naturalne wielobarwne minerały dowolnie aranżowane w spoiwach. Także własności fizyko-chemiczne z każdą nową generacją tych produktów były coraz lepsze. W sumie na świecie zamontowano ok. 85 kompletnych linii produkcyjnych w ponad 50 fabrykach.
Produkty z rodziny Bretonterastone-Avantgarde
www.RynekKamienia.pl
TECHNOLOGIE PRODUCENCI
Jedna z hal montażu maszyn CNC
Już w roku 2005 możliwości produkcyjne tych fabryk osiągnęły wydajność przekraczającą 40 mln mkw./rok. Breton stał się światowym liderem w dostawie opatentowanych przez siebie technologii kompozytów (Engineered Stone®). Do największych producentów w tej branży zaliczają się m.in. Silestone, Santa Margherita, Quarella. Dochody z opatentowanych technologii kompozytów i wdrożonych linii produkcyjnych bardzo szybko umocniły firmę i pozwoliły sukcesywnie zatrudniać najlepszych specjalistów z branży mechanicznej, elektromechanicznej, elektronicznej i informatycznej. Równolegle poszerzano program produkcyjny obejmujący prawie wszystkie maszyny dla procesów obróbki granitu, materiałów mineralnych i kompozytowych. Technologiczne procesy od projektowania po wdrożenie do produkcji i testy są wykonywane na terenie firmy. Dzisiaj firmą Breton S.p.A. zarządzają bracia Luca i Dario Toncelli we współpracy z wieloletnim partnerem założyciela Roberto Chiavaccim, który jako wiceprezydent zarządza radą dyrektorów. Obecnie firma zatrudnia 500-osobową załogę, w której 60 osób tworzy biuro projektowe, 10 osób zajmuje się wdrażaniem nowych procesów informatycznych, a dział obsługi serwisowej gwarancyjnej i pogwarancyjnej liczy ponad 50 techników. Budynki produkcyjne i magazynowe firmy zajmują ponad 43 tys. mkw. Obecnie Breton S.p.A. prowadzi działalność w następujących dziedzinach: 1. Projektowanie i wytwarzanie fabryk do produkcji kompozytów z materiałów mineralnych na spoiwach żywicznych i cementowych oraz rozwój technologiczny. 2. Projektowanie i wytwarzanie maszyn oraz linii obróbczych do kamienia naturalnego. 3. Projektowanie i wytwarzanie centrów sterowanych numerycznie do szybkiej obróbki mających zastosowanie oprócz branży obróbki kamienia w przemyśle samochodowym, lotniczym, aeronautyce etc. 4. Projektowanie i produkcja maszyn oraz linii technologicznych do procesu wytwarzania i obróbki materiałów ceramicznych.
Biuro projektów inżynierskich w firmie Breton
Shapemill NCF 1100-1400 2T. Największy, 6-osiowy i najbardziej precyzyjny robot do obróbki kamienia firmy Breton
120 NK 45 (2/2010)
Maszyny i linie technologiczne do obróbki kamienia naturalnego Wracając do branży obróbki kamienia; w roku 1979 Marcello Toncelli opatentował pierwszą na świecie wielogłowicową linię polerską o jednym moście i taśmowym stole roboczym do polerowania granitowych płyt wielkogabarytowych (Levibreton KG). Obecnie Breton produkuje wiele zróżnicowanych linii polerskich do 22 głowic na jednym moście - do granitu, marmuru, materiałów kompozytowych, do polerowania płyt wielkogabarytowych, jak i płytek w różnych wymiarach. Wizytówką firmy w tym profilu produkcji jest linia polerska do granitu Levibreton KG 3000 Ultrix. W zagłębiu obróbczym granitu w Weronie ponad 70 proc. zainstalowanych linii polerskich pochodzi z firmy Breton. W roku 1985 zaprojektowano i wdrożono do produkcji pierwszą maszynę cyfrową do obróbki granitu Contourbreton NC 120 z automatycznym magazynkiem narzędzi. Obecnie program produkcyjny maszyn CNC obejmuje rodzinę ponad 10 egzemplarzy pracujących w 4-6 osiach z wieloma wymiarami stołów i ich rodzajami (stoły podwójne, przelotowe, z pneumatycznym systemem automatycznego
www.RynekKamienia.pl
HURTOWNIA NAGROBKÓW
rok założenia 1974
Szeroka oferta nagrobków importowanych i własnej produkcji Sprzedaż płyt granitowych
ul. ks. Jagałły 1c, 10-371 Kieźliny, mobile: 0509 04 04 96, e -mail: binger_aro@o2.pl
TECHNOLOGIE PRODUCENCI
załadunku-rozładunku) oraz skoku wrzeciona w pionie Z – 260/399 /600/700/1100/1200/1400 mm. W roku 1998 zbudowano i wprowadzono do produkcji pięcioosiową maszynę nazwaną Matrix 800, którą zainstalowano w fabrykach firmy Boeing do frezowania turbin silników odrzutowych. Przez następne lata inżynierowie komórki projektowania maszyn cyfrowych stworzyli rodzinę niezwykle precyzyjnych robotów – Xceeder/ Micron, Ultrix, Maxima, Titan, Flymill HD, Matrix 800-1000-1300, Eagle, Raptor. Maszyny te są prawdziwym kunsztem projektów inżynierskich. Dokładność ruchów wrzeciona głównego jest precyzowana do 0,001 mm (wg. kontroli jakości Alpha Quality Grade 6 DIN 3961) przy zainstalowanej mocy szpindla głównego od 40-175 KW i jego obr./min. od 230 do 40 000. Zebrane doświadczenia przy produkcji tych zaawansowanych maszyn sterowanych cyfrowo pozwoliły zbudować sześcioosiowy robot do obróbki granitu Shapemill NCF 1100/2T-1400/2T o mocy głównego wrzeciona 31 kW z możliwością automatycznego pobierania narzędzi, w tym piła Ø 1000 mm. Waga tej maszyny przekracza 10 ton. Rozwiązania technologiczne wykorzystujące systemy automatycznych redukcji luzów Alpha, podwójne ułożyskowanie w podwójnym obramowaniu zawieszenia silnika głównego szpindla (zasilanego prądem przez system schleifring slipring), komputer o wysokiej mocy obliczeniowej Siemens, jak i pozostałe podzespoły elektroniczne i elektromechaniczne nie mają sobie równych wśród konkurencji ze względu na zaawansowanie technologiczne, szybkość posuwów i umiarkowaną cenę. Program produkcji maszyn do cięcia i obróbki granitu zawiera szereg pił mostowych od dysku Ø 300 do Ø 3500 mm sterowanych CNC i PLC; niektóre skonfigurowane jako pilarko-frezarki pracujące w 3-6 osiach (Smart-Cut S/NC 500-800, Speedycut FK/NC 800-1400, Speedycut FK/Optima, Contoursaw FR/NC, Contourfive NC 700, Shapemill NCF 1100/2T-1400/2T, Combicut DJ/NC) oraz specjalistyczne maszyny do szybkiego podziału różnej grubości slabów granitowych, marmurowych, również sterowane cyfrowo: linia AC/AD - TC/TD; Multibreton (Trim, TDR, Tap, DXR, DXS, RC) i Multicut 350/550 – konfigurowane w kompletne linie do wielkoseryjnej produkcji. Obróbka wykonanego z kompozytu węglowego korpusu bolidu F1 Red Bull Racing 2009 przez jedną z dwóch zakupionych maszyn CNC z rodziny Matrix.
Przelotowe Combicut (maszyna tnąca waterjetem i piłą diamentową naprzemiennie) zainstalowane we włoskiej firmie Marmo Arredo Jedną z najbardziej innowacyjnych i uniwersalnych maszyn dla nowoczesnego zakładu kamieniarskiego jest maszyna Combicut (wyposażona w pompę waterjet KMT). Jest to opatentowany proces cięcia naprzemiennie waterjetem linii krzywych i piłą linii prostych dla grubości płyt granitowych nawet powyżej 10 cm – gdzie na jednym moście osadzona jest piła diamentowa do Ø 500 mm i końcówka waterjet (taka konfiguracja znacznie obniża koszty cięcia linii prostych i przyspiesza proces podziału slabów na nieregularne części bez ich przekładania-rozsuwania). Cięcie linii prostych piłą jest dziesięciokrotnie tańsze od cięcia wodą i dla grubości slabu 30 mm - około siedmiu razy szybsze. Dwie maszyny Combicut z przelotowymi stołami załadowczo-wyładowczymi plus cztery maszyny Contourbreton NC 350 również ze stołami przelotowymi, zainstalowane we włoskiej firmie Marmo Arredo, które zostały powiązane kompletnym programem sterującym o nazwie Shop Master z wielopiętrowym automatycznym magazynem slabów – posiadają zdolność produkcyjną ok. 70 kompletnych blatów kuchennych na dzień. Sterowanie całym procesem od momentu wpłynięcia zamówienia do produktu końcowego odbywa się z pomieszczeń biurowych firmy, a rolą pracowników jest dopilnowanie właściwego ustawienia wyciętych na Combicut elementów w Contourbreton, nadzorowanie, kontrola jakości i pakowanie. Dla mniejszych zakładów, które chcą prowadzić zarządzanie maszynami CNC ze swoich biur, Breton posiada inne, mniej skomplikowane programy pod nazwą Design Master, Image Master i Fabmaster Lite. Są to programy umożliwiające fotografowanie slabów - ich automatyczne oznaczanie, prowadzenie gospodarki magazynowej, projektowanie pracy maszyny CN na komputerze PC, wycenę, fakturowanie i wizualizację. W programie produkcyjnym firmy znajdują się również cztery maszyny do obróbki boków prostych i profili: Platinum Edge CTB – największa boczkarka do boków prostych i profili na rynku, Goldenedge CTX – połączenie maszyny CNC z boczkarką (karuzelowy magazynek narzędzi), Goldengroove CTV – specjalistyczna maszyna do fazowania slabów pod kątem 45˚ dla pogrubienia blatów, Easyedge V7S – przelotowa boczkarka dla galanterii budowlanej, boki proste i profile.
122 NK 45 (2/2010)
www.RynekKamienia.pl
TECHNOLOGIE PRODUCENCI
Fragment katalogu reklamowego Bretona. Firma dostarcza swoje maszyny CNC takim potentatom jak Boeing, Jaguar, Saab, Volkswagen... Nowe CNC Contourbreton o skoku Z 600mm (!) z karuzelowym magazynkiem narzędzi
124 NK 45 (2/2010)
Breton produkuje również szybkobieżne traki do cięcia granitu na stalmasę (Masterbreton HG), diamentowe traki do cięcia marmuru i kompozytów z ramami pracującymi w poziomie i pionie (Diabreton HS, HF, HA) oraz jedne z największych maszyn typu multidysk do cięcia granitu na płytki modularne (Ortobreton 2EG-4EG - z możliwością zamontowania na jednym wale do 45 dysków o średnicy Ø 1600 mm, waga maszyny - 33 t). W programie są także kompletne linie do żywicowania na gorąco slabów granitowych i marmurowych w komorach podciśnieniowych, jak i linie do woskowania. Średnio rocznie na świecie montowanych jest ok. 200 pił mostowych sterowanych PLC, jak i CNC, blisko 100 maszyn Contourbreton NC (w tym zawierają się Shapemill i Contourfive) oraz ok. 80 boczkarek (Easy Edge, Goldenedge, Platinum). Struktura organizacyjna firmy Breton od 1992 roku posiada certyfikat jakości UNI EN ISO 9001, w 2003 roku przyznano certyfikat UNI EN ISO 9001-Vision 2000. Rocznie zarząd firmy przeznacza na badania i wdrażanie nowych produktów ponad milion euro, zespoły inżynierów wykorzystują do projektowania nowych maszyn technologię CAD-CAM. Doświadczenie zdobyte przez wiele lat i kompletny asortyment oferowanych maszyn pozwala firmie Breton na zaopatrywanie w jej produkty zarówno małych zakładów, jak i wielkich fabryk. W przeciągu ostatnich trzech lat zamontowano w Polsce i na Litwie 11 maszyn Breton, w tym linię polerską Levibreton KG 3000 Ultrix, trzy maszyny Combicut, dwie Contourbreton K23, trzy Speedycut FK/NC 800 i po jednej Smart-Cut 500, Platinum Edge i Easyedge. W drugiej połowie roku planowany jest montaż następnych kilku maszyn pojedynczych, jak i linii Levibreton KG 3000 Ultrix, kompletniej linii Multicut 550 oraz maszyn parami sterowanych programem Fabmaster – Lite. Myślimy, że budowany obecnie w Polsce oddział Breton Polska wraz z serwisem technicznym ułatwią potencjalnym klientom podjęcie decyzji o wyborze dostawcy maszyn. Szczególnie, że firma oferuje klientom nową, atrakcyjną politykę cenową. (HED) z
www.RynekKamienia.pl
Hurtowa sprzedaż nagrobków z Chin Realizujemy zlecenia kontenerowe Ceny do negocjacji Gran-Wal Rudka 77, 27- 415 Kunów, woj. świętokrzyskie tel./fax: 041 2613105, tel.kom.: 0502 35 68 26, 0508 13 83 53 e-mail: granwal@poczta.fm, www.granwal.pl
GRAN-WAL H U R TO W N I A N AG R O B KÓ W
TECHNOLOGIE PRODUCENCI
Piły uniwersalne
D
onatoni Macchine srl jest jedną z największych firm zajmujących się produkcją pił mostowych służących zarówno do cięcia kamienia, jak i wykonywania skomplikowanych elementów. Ta dynamiczna firma z ponad 40-letniem doświadczeniem stara się wychodzić naprzeciw zapotrzebowaniom klientów, dla których najważniejsza jest jakość, precyzja oraz innowacyjność. Ten włoski producent ma w swojej ofercie zarówno maszyny duże, zdolne zadowolić nawet najbardziej wymagającego klienta (np. model Quadrix DG 1600 z automatycznym systemem wymiany narzędzi i tokarką), jak i małe maszyny. Jedną z nich jest model Echo 625, który wydaje się doskonałym rozwiązaniem dla polskich klientów m.in. ze względu na korzystny stosunek ceny do jakości. Wszystkie piły Donatoni mają stały stół roboczy i dzięki zastosowaniu obrotowej głowicy tnącej pracują w czterech lub pięciu osiach. Takie rozwiązanie znacznie ułatwia użycie narzędzi do frezowania lub wiercenia i umożliwia obróbkę kamienia niezależnie od tego, czy mamy do czynienia ze slabem, czy z bloczkiem kamiennym. Za pomocą maszyn włoskiej firmy możemy wykonywać np. kształtowanie i formowanie kamienia, wgłębienia i wydrążenia w blokach kamiennych, grawerowanie, toczenie kolumn i rzeźbienie (płaskorzeźba). Piły Donatoni skonstruowane są tak, by zapewnić jak najwytrzymalszą, odporną na obciążenia oraz naprężenia budowę. Konstrukcja jest piaskowana oraz pokryta trzema warstwami farby, by maksymalnie chronić ją przed korozją. Osłona tarczy wykonana jest z bardzo wytrzymałego tworzywa ABS (akrylonitrylo-butadienostyrenowego). By zredukować do minimum poziom hałasu, jest też dźwiękoszczelna. Ruch mostu w osi Y oraz wózka w osi X odbywa się dzięki trwałemu i niezawodnemu silnikowi bezszczotkowemu. Precyzyjna przekładnia i utwardzane zębatki o skośnych zębach minimalizują luzy. Podwójne prowadnice liniowe, niemal skąpane w oleju, zapewniają bardzo dużą odporność na zużycie. Części te osłonięte są uszczelniającą harmonijką. Głowica tnąca jest obrotowa (zakres ruchu 0º – 370º) i uchylna (0º – 90º), a wszystkie ruchy są sterowane poprzez panel kontrolny.
Piła Donatoni w trakcie wiercenia. Obok: przykład wykonanej elewacji Ruch w osi Z (góra-dół) odbywa się za pomocą silnika bezszczotkowego, precyzyjnej przekładni i śruby prowadzącej. Istnieje możliwość założenia na wrzeciono konusów typu ISO 40 lub ISO 50, na których mogą być montowane narzędzia frezujące i wiertnicze. Do głowicy przymocowany jest pomocny w sterowaniu i obróbce czerwony laser. Panel kontrolny, wyposażony w przyjazny dla operatora ekran dotykowy, osadzony jest na ruchomym ramieniu. Oprogramowanie maszyny pozwala na łatwe sporządzanie rysunków i importowanie danych w formacie DXF z zewnętrznego komputera. Cięcia proste, po łuku (wypukłe, wklęsłe) mogą być wykonywane za pomocą dysku pionowego, jak i poziomego. Oprogramowanie jest proste w obsłudze – nawet wykonywanie nietypowych zadań przychodzi operatorowi z łatwością. Standardowy program do obróbki slabów obejmuje m.in.: multicięcia, cięcia łączone, skośne cięcia równoległe, cięcia pochyłe (np. do wykonywania schodów) i planowanie powierzchni stołu roboczego. Maszyny można opcjonalnie wyposażyć w stół uchylny, zintegrowaną tokarkę (szósta oś), moduł płaskorzeźby, program wizualizacji slabu i program Parametrix. Więcej informacji na stronie internetowej firmy Donatoni Macchine srl www.donatonimacchine.eu oraz pod adresem info@donatonimacchine.eu. z Wyłączny przedstawiciel na Polskę: Weha sp. z o.o. ul. Armii Krajowej 31, 58-150 Strzegom, tel. +48 74 855 32 51
Interpolowane osie
Moc silnika dysku
Moc wrzeciona
Mocowanie ISO
Max. ruch osi Z (mm)
Max. średnica dysku
Echo 625 CNC
5
17
--
--
370
625
Sprinter Top CNC
5
--
17
40
450
625
Rapid 825 ST CNC
5
23
--
--
550
825
Rapid 825 Top CNC
5
--
23
40
550
825
Quadrix DV 900 Top CNC
5
--
27
50
700
900
Quadrix SPD 1100 Top CNC
5
--
31
50
1200
1100
Quadrix DG 1600 MTC CNC
5
--
31
50
1600
1400
Dostępne modele
126 NK 45 (2/2010)
FOT. ARCHIWUM WEHA (3)
Maszyny Donatoni w ofercie firmy Weha
www.RynekKamienia.pl
Zaprasza do współpracy w nowo utworzonych oddziałach firmy Centrala - Kamień Pomorski, ul. Norwida 46, tel. 91 38 25 105, fax 91 38 21 400, kom. 602 68 24 42 Siedziba Hurtowni - Chomino 20, tel. 91 38 32 198 Leksus - Poznań, Pokrzywno 9, Paweł Stefański, tel. 695 994 718 Wojciech Matecki tel. 509 870 020 Szczecin, ul. Miła 1, Waldemar Halski, tel. 603 584 552 Centrum Granit, Zielona Góra, ul. Zacisze 16 Paweł Stefański, tel. 695 994 718 Tadeusz Lawrynkiewicz, tel. 607 951 094 Impal, Jawor, ul. Kuzienicza, Tomasz Nowak, tel. 606 913 161 Mariusz Niechaj, tel. 662 137 784 Sieradex, Sieradz, ul. P.O.W. 103 Paweł Stefański, tel. 695 994 718 Józef Królak, tel. 43 822 39 62
KAMIEŃ POMORSKI CHOMINO SZCZECIN
POZNAŃ ZIELONA GÓRA
SIERADZ JAWOR
NOWE WZORY i KOLORY NAGROBKÓW
72-400 Kamień Pomorski ul.Norwida 46 tel:91 38 25 105, fax:91 38 21 400 mobile:602 682 442 www.hybiak.pl, email:biuro@hybiak.pl
FELIETON Z KLIMATEM KATARZYNA POŹDZIK, WIT PICHURSKI
Ołomuniec „Co do Czechów, to podoba mi się u nich, między innymi Frydek Mistek, a już zwłaszcza Olomouc”
Z
danie zacytowane przez nas na początku to komentarz do dyskusji o stereotypie Czecha w naszym narodzie. Komentarz na internetowym forum, który swą zaczepną formą uwiódł nas i sprowokował do podzielenia się swoimi przemyśleniami i wspomnieniami dotyczącymi właśnie jednego z rzeczonych miast, mianowicie Ołomuńca. Czesi kojarzą nam się z piwem, knedlikami i hokejem. Ze specyficznym poczuciem humoru, absurdalnym i ciepłym jednocześnie. To według Polaków takie „cwane gapy”, jak bodaj najsłynniejszy wojak świata - Szwejk. Określenie „czeski film” (powstałe jako zamiennik tytułu czechosłowackiej komedii „Nikt nic nie wie”) weszło na stałe do naszego języka jako synonim sytuacji, w której nikt nie wie, o co chodzi. Czesi wielu z nas już zawsze będą się kojarzyć z postaciami z dziecięcych kreskówek, z Krecikiem, Rumcajsem czy Wodnikiem Szuwarkiem. Wszystkie te skojarzenia są częściowo uzasadnione. Spróbujemy jednak sprawdzić, czy wszędzie i zawsze. Obserwacje ograniczymy do Ołomuńca. To morawskie historyczne miasto ma lodowisko hokejowe, bo hokej to sport narodowy, Krecik pojawia się jako właściciel gospody nieopodal ołomunieckiego zoo. Piwa, a także knedlovepřo-zelo (knedle z pieczenią wieprzową i zasmażaną kapustą), choć nie są zjadane codziennie przez Czechów, skosztować można w każdej dobrej knajpie, szczególnie jedna z tych ołomunieckich bliska jest naszym sercom, a raczej żołądkom - „U Kašny” na Dolní náměstí (obok znajduje się druga, równie smakowita „Hanácká”). Południowi sąsiedzi, jak wspomnieliśmy, kojarzyć się mogą ze specyficznym poczuciem humoru, dlatego też postaramy się wspomnieć o obiektach, które wywołują u nas właśnie taki uśmiech, a będących jednocześnie pięknymi przykładami kamieniarskiego dzieła. Szczególnie dużo jest obiektów barokowych, w którym to okresie miasto przeżywało swój rozkwit. Wędrówki po Ołomuńcu poza walorem rekreacyjnym mają zdecydowanie wartość poznawczą, jeśli chodzi kunszt rzeźbiarski. Rozsiane po całym mieście fontanny urzekają pięknem, czasem też zaskakują swym wyglądem (Herkules z najstarszej fontanny, znajdującej się w rynku, na Horní náměstí, wyglądający jak rasowa jędza to wizualne zaskoczenie). Nieopodal kamieniczkę, w której znajduje się apteka, zdobią „spiskujący święci” - rzeźba z piaskowca przedstawiająca dwie posta-
128 NK 45 (2/2010)
cie z nieszczególnie sympatycznymi twarzami. Są oni przy tym tacy bardzo ludzcy i normalni. Podobne, nieco demoniczne główki znajdziemy na fontannie Ariona. W zimie, gdy nie ma w niej wody, można się im przyjrzeć z bliska; ludzie, zwierzęta, dziwne stwory pochłaniają uwagę na długi czas, pozostawiając odczucie, że nie wiadomo, o co chodzi w tym galimatiasie. Urokliwy jak z czechosłowackiej kreskówki jest za to niedźwiedź na kamienicy przy kolejnej fontannie - Cezara. Przechodząc na Dolní náměstí, mijamy dom z wielkim złotym jeleniem, stając zaś pod nim obejrzeć możemy wspaniały gotycki wykusz w ratuszu (tym razem niemal widzimy serialową Arabelę). Potem, gdy już jesteśmy na placu, stajemy obok fontanny Neptuna i mając za sobą kamienicę z wyskakującą z niej połową konia, kierujemy się w górę w małą, wąską uliczkę. Tam przy małym placyku stoi kościół św. Michała. Stojąc przed głównym wejściem i spoglądając nieco w lewo, zobaczyć możemy maleńką wnękę z uroczym wyobrażeniem Adama i Ewy pod rajską jabłonką. Lecz wróćmy do kościoła; wnętrze z pięknie wyobrażonymi aniołami zapiera niemal dech w piersiach, lecz to nie wszystko, co kryje w sobie świątynia. Będąc w środku możemy wejść na wewnętrzny korytarz, który zasiedlony licznymi figurami zaprowadzi nas do kaplicy św. Aleksego. Nie poprzestawajmy jednak na tym. Obchodząc wewnętrzny dziedziniec z małym placem zabaw, dojdziemy do ukrytej za niziutkimi jak dla krasnoludków drzwiami kapliczki ze źródełkiem. Można tam przysiąść i podumać, napawając się odseparowaniem od świata zewnętrznego. Można także wejść na wieżę i spojrzeć na panoramę Ołomuńca i popatrzeć na będące w zasięgu ręki dzwony. Inną, równie sympatyczną świątynią jest cerkiew św. Gorazda. Pop podkładający do tzw. kozy, by ogrzać pomieszczenie, to widok niezapomniany. Są i inne budowle sakralne, o których nie sposób nie wspomnieć: kościół św. Maurycego z grupą rzeźb przedstawiających Jezusa i śpiących apostołów. Katedra św. Wacława obok Muzeum Archidiecezjalnego, tak oszałamiająca, że trudno nawet zacząć wymieniać, co w niej warte jest zobaczenia. Wszystko tu miesza się ze sobą: lekki urok bajki, wspaniałe zabytki, praktyczne rozwiązania, zapach knedlików i całe mnóstwo smaczków, które trzeba poznać osobiście. Ołomuniec to miejsce magiczne, trochę stereotypowe, trochę urokliwe. Czeskie po prostu. z
www.RynekKamienia.pl
s.c. przerób kamienia naturalnego
Hurtowa sprzedaż nagrobków chińskich, nagrobków z granitów szwedzkich, płyt polerowanych Promocja nagrobki (komplet z tablicą): Wymiary:
190x90 cm
180x80 cm
- CHIŃSKI - GNEJS - BOHUS - IMPALA
900 zł 1900 zł 1800 zł 2050 zł
800 zł 1800 zł 1700 zł 1850 zł
Promocja tablice szwedzkie i chińskie (80x60 cm) od 350zł Płyty polerowane gr. 5 cm: - IMPALA 400 zł/m2 - GNEJS 380 zł/m2 - BOHUS 350 zł/m2 - VANGA 450 zł/m2
Zapraszamy do współpracy firmy kamieniarskie w w w. k a m s k a l. p l
>>>
e - m a i l : i n f o @ k a m s k a l. p l
58-210 Łagiewniki, ul. Kłodzka 14, tel. 074/ 89 39 774, fax 074/ 89 40 158
FELIETON MARIUSZ DOMARADZKI
Wiosenne przebudzenie
Z
ima chwilowo odpuszcza, ale czy na pewno to już koniec? W zakładach kamieniarskich na razie cicho i spokojnie, bo z pewnością niejednemu przez ostatnie kilka tygodni przyszło mierzyć się z matką naturą, która w tym roku dała nam się we znaki. Wielu z tych, którzy planowali produkcję w zimowe wieczory oraz mieli nadzieję na jakikolwiek przychód z tej działalności, musiało zweryfikować swoje założenia. Do tego przez opóźnienia w dostawie materiału z Indii oraz Chin doszło do spiętrzenia płatności za materiał w najtrudniejszym okresie, co stanowi niemały problem dla części naszych braci kamieniarzy. To wszystko po raz kolejny powoduje przestój w szczególności bolesny dla sprze-
”
Używając słowa „sprzedaż”, trzeba pamiętać, że proces ten kończy się w momencie otrzymania zapłaty za sprzedany towar w całości.
dawców kamienia oraz dystrybutorów. W poprzednich felietonach wspominałem, że struktura portfela w naszej branży jest bardzo ryzykowna i w momencie zachwiania rynku, chociażby przez dokuczliwą zimę, może dochodzić do utraty płynności finansowej w niektórych przedsiębiorstwach naszej branży. Z roku na rok ta sytuacja ulega stopniowej zmianie, którą wymusiła recesja z poprzedniego roku i zachwianie na rynkach finansowych. Miejmy nadzieję, że kolejne lata wzmocnią nasz sektor i doprowadzą do polepszenia sytuacji gospodarczej naszych przedsiębiorstw. Sezonowość w kamieniarstwie to największy problem, z jakim musimy się mierzyć każdego roku. To dylematy moralne, przed którymi staje duża rzesza pracodawców. To sezonowe zwolnienia z pracy ludzi, którzy często przez okres zimowy nie mają innego zajęcia. Bardzo ważnym elementem naszego codziennego funkcjonowania jest dążenie do utrzymywania
130 NK 45 (2/2010)
płynności finansowej na wysokim poziomie. Wiąże się to z redukcją transakcji z odroczonym terminem płatności, który w naszym przypadku jest już chorobą. Wielu z nas, aby utrzymać się w czołówce, nie podejmuje walki na argumenty, jakość wyrobów czy też cenę. Jednym z najważniejszych kryteriów przyciągania klientów stał się kredyt kupiecki, który służy jako karta przetargowa. Tylko i wyłącznie zmiana zasad funkcjonowania wszystkich podmiotów może doprowadzić do odwrotu sytuacji. W chwili obecnej wielu z mniejszych rzemieślników zadłuża się na potęgę w większych zakładach, a te – tracąc płynność finansową – są zmuszone do zaciągania zobowiązań kredytowych w bankach. W dłuższym okresie wszystkim uczestnikom tego procesu przyniesie to tylko i wyłącznie negatywne rezultaty. Końcowi odbiorcy nie będą mieli gdzie zaciągać nowych zobowiązań, tracąc jednocześnie możliwość spłaty poprzednich i dalszego funkcjonowania. Większe zakłady przetwórcze stracą tym samym możliwość sprzedaży. Używając słowa „sprzedaż”, trzeba pamiętać, że proces ten kończy się w momencie otrzymania zapłaty za sprzedany towar w całości. W naszym przypadku ten termin bardzo często mylony jest z rozdawnictwem. Namawiam więc gorąco do promowania zmian dotyczących terminów płatności. Według mojej opinii tym procesem powinien się zająć i pilotować sprawę Związek Pracodawców Branży Kamieniarskiej. Są inne formy kredytowania niż kredyt kupiecki. Można korzystać z faktoringu, systemu sprzedaży ratalnej, kart kredytowych itp. Koszty obsługi odroczonej płatności powinny być w gestii instytucji finansowych, które są o wiele lepiej przygotowane na ewentualne problemy. Mam nadzieję, że ten rok będzie dla wszystkich udanym rokiem, który przyniesie wiele satysfakcji i oczywiście pieniędzy. Szkoda, że nie mamy silnej ekipy ludzi wspierających rozwój kamieniarstwa w Polsce. Ta branża pozostawiona trochę sama sobie zrzesza mimo wszystko ludzi przedsiębiorczych, aktywnych i mądrych. Tak dalej i do przodu. z
www.RynekKamienia.pl
środa - sobota Weź udział w największych targach kamieniarskich w tej części Europy - Ponad 300 firm - dostawców dla branży kamieniarskiej - Około 15.000 m2 ekspozycji wystawienniczej - Nowoczesna infrastruktura targowa - Szeroki wachlarz usług dodatkowych - Promocja nowych produktów
Przyślij zgłoszenie do 30.IV.2010
FELIETON DARIUSZ WAWRZYNKIEWICZ
Prawa Murphy’ego
P
odobno prawa Murphy’ego mają swój początek w latach 40. zeszłego stulecia. Edward Murphy brał udział w eksperymentach dotyczących wpływu przeciążeń przy hamowaniu na organizm ludzki. Podczas testów źle zainstalowane mierniki wskazały zerową wartość. Jak się okazało, zostały zainstalowane odwrotnie. Wtedy to E. Murphy stwierdził: „Jeśli jest więcej niż jeden sposób wykonania pracy i jeden z nich skutkuje katastrofą, to ktoś to w ten sposób zrobi”. Od tamtego czasu wiele osób dopisywało kolejne reguły do coraz dłuższej listy. Trudno zliczyć wszystkie. W sumie całość sprowadza się do zasady, że rzeczy pójdą tak źle, jak to tylko możliwe. Znając wiele dziwnych przypadków w branży kamieniarskiej, postanowiłem poszerzyć nieco bardzo długą listę praw Murphy’ego o segment kamieniarski. Za wszystkimi prawami, jakie poniżej opisuję, stoją konkretne przypadki ludzi i firm kamieniarskich – bynajmniej nie odosobnione. Dlatego można je potraktować jak prawa rządzące kamieniarstwem. 1. Potraktowanie przybrudzonego kamienia wysoko specjalistyczną chemią czyszczącą spowoduje powstanie na brudnej powierzchni dodatkowych rdzawych plam. Próba ratowania sytuacji poprzez zastosowanie innej chemii spowoduje pogłębienie koloru plam. 2. Ryzyko uszkodzenia slabu podczas rozładunku jest tym większe, im droższy jest kamień. Jeśli jest to Azul Macaubas, to wypadek niszczy całkowicie cały stojak slabów, który jest na dodatek niezbędny do zakończenia dużego zlecenia w terminie (kary umowne). 3. Jeśli w związku z dużą ilością zleceń na kolumny zakupimy stosowną maszynę, ilość zleceń spadnie o połowę. Zabiegi marketingowe zmierzające do poprawy sytuacji zredukują ilość zleceń do zera. 4. Zamówionego materiału okaże się zawsze za mało. Dokupiona brakująca ilość zawsze ma inny odcień i jest
www.RynekKamienia.pl
zakwestionowana przez zleceniodawcę. Zamówienie mocno przewymiarowane powoduje pozostanie na składzie materiału, który przez lata nie znajduje nabywcy. 5. Średnia ilość awarii sprzętu wzrasta wraz z ilością pozyskanych zleceń. W październiku psuje się nawet zamek do firmy. 6. Płyta wycięta na wymiar, według pomiaru zrobionego na budowie, jest zawsze za mała. Różnica jest tym większa, im bliżej jest termin odbioru prac. 7. Kupiony okazyjnie materiał jest zwykle wadliwy. Kupiony drogo materiał jest wadliwy zawsze. Ilość wad jest odwrotnie proporcjonalna do łatwości załatwienia reklamacji. 8. Im szybciej inwestor jest gotów do zapłacenia pierwszej faktury, tym dłużej będziemy czekać na zapłatę
”
Wszelkie prawa Murphy’ego podlegają komentarzowi O’Toole’a: „Murphy był optymistą”…
końcową. W skrajnym przypadku (75 proc. zapłaty na początku) zapłaty końcowej nie będzie nigdy. 9. Uruchomienie trzeciej zmiany w produkcji z powodu wzrostu ilości zleceń redukuje ilość zleceń o połowę. Dodatkowo nudzący się na III zmianie pracownicy, jeżdżąc widlakiem dla zabawy, rozbijają auto klienta. 10. Stworzenie w zakładzie rewelacyjnego motywacyjnego systemu wynagrodzeń powoduje spadek wydajności. Powrót do starego systemu pociąga za sobą odejście najlepszych pracowników. Na koniec - warto pamiętać, że wszelkie prawa Murphy’ego podlegają komentarzowi O’Toole’a: „Murphy był optymistą”… z
133
NK 45 (2/2010)
ܿሞЁ˄Ϟ⍋˅䰙Ҏ䗴ᎹϮሩ㾜Ӯ
A Place You Must Visit for Buying Stone, BECAUSE: 40+ countries’ representative products of both stone and equipments 900+ exhibitors eager to export during the economy SLOWDOWN 10,000+ types of stone colors to fit your demand e Plan
tiv s Incen r e y u B AI SHANGH H BIP 0 1 0 2 CH EC TONETE STONET
S Contact the Headquarter Directly CIEC Exhibition Co., Ltd. 1/F, General Service Building, No. 6 East Beisanhuan Rd., Beijing, China Tel: +8610 84600335/84600804 Fax: +8610 84600325 wangbaoliang@ciec.com.cn wangbingzhe@ciec.com.cn www.stonetech.org.cn
NGHAI! ier 2010 SHA travel to China eas H C E T E r N u O o T y S e it you mak ning to vis ) may help ONETECH! u for plan IP o y (B ’ k n n a la h T ve P m ST ers Incenti to you fro This ‘Buy e financial support f th because o
lection l o C e u g o l Free Cata modation m o c c A l Free Hote ice CH. erv STONETE Premere s website of For Mo
tion, plea re informa
April 6-9, 2010 Ϟ⍋ᮄ䰙म㾜Ёᖗ Shanghai New Intemational Expo Centre (SNIEC)
se get on
the officia
l
oferta specjalna bloki granitowe Leopard 1990zł brutto 1/m3 Rodzaje granitów: .: Leopard (jasny i ciemny) .: Karmin .: Labladoryt Black Ice .: Labradoryt Volga .: Tansky .: Carpazi Tok .: Rosso Toledo .: Ukrainian Autumn .: Withered .: Brown Skif
Płyty surow ei
polerowane w dobrej ce nie !!!
Bazalt z Ukrainy Malinowszczyzna 16, gm. Bełżyce k/Lublina telefax: 0048 81 723-80-14 tel. kom.: 0608097880, tel. kom.: 0603770139 e-mail: biuro@alvgranit.pl, www.alvgranit.pl
www.RynekKamienia.pl
nowość
płytka bazaltowa 1cm
135
NK 45 (2/2010)
136 NK 45 (2/2010)
www.RynekKamienia.pl
Mała maszyna, wielka wydajnoőþ!
CMG MACCHINE s.r.l. Via Lussemburgo, 5 • 37069 Villafranca di Verona (Italy) Tel. +39 045 6303431 r.a. • Fax +39 045 6300166 Email: cmg@cmgsrl.it • www.cmgsrl.it
www.RynekKamienia.pl
Przedstawicielstwo w Polsce: MC DIAM sp. z o.o. PL 02-668 Warszawa, Al. Lotnikow 12 Tel.: +48.22.843.48.47 • Fax: +48.22.847.81.31 E-mail: mcdiam@mcdiam.com.pl • www.mcdiam.com.pl
137
NK 45 (2/2010)
138 NK 45 (2/2010)
www.RynekKamienia.pl
ADRIA POLSKA SP. Z O.O. ul. Jasienicka 23, 72 - 015 Police tel.: 0693 638 998, tel./fax: 091 317 65 46 Sprzedaż na terenie województw: - dolnośląskiego, opolskiego: tel. 0605 426 882 - małopolskiego, śląskiego: tel. 0791 777 708 e-mail: info@adriapolska.pl, www.abrasiviadria.com
Narzędzia polerskie Adrialux
Narzędzia magnezytowe
www.RynekKamienia.pl
Wyłączny dystrybutor produktów włoskiej firmy Abrasivi Adria S.R.L.
Chemia kamieniarska
Głowice polerskie Cemar
Narzędzia do antykowania
Narzędzia diamentowe
139
NK 45 (2/2010)
SYNTECH SUWIK DIAMANT AS Andrzej Suwik, ul. Sowińskiego 9, 60-282 Poznań, tel. +48 61 868 33 95, email: biuro@diamantas.pl Maciej Kachel, tel. 696 428 855
SYNTECH, ul. Bohaterów Warszawy 97B, 28-100 Busko Zdrój tel./fax +48 41 379 82 12, tel. +48 41 379 82 28, tel. 602 705 711 e-mail: kruszarki@interia.pl
nowoś ć
7000 zł netto 140 NK 45 (2/2010)
6000 zł netto www.RynekKamienia.pl
www.RynekKamienia.pl
141
NK 45 (2/2010)
142 NK 45 (2/2010)
www.RynekKamienia.pl
EMOCJE W
ERNST STRASSACKER GMBH & CO. KG ODLEWNIA ARTYSTYCZNA STAUFENECKER STR. 19 · 73079 SUESSEN FON 00 49 7162 /16-228 · FAX 00 49 7162/16-375 www.strassacker.de · mail@strassacker.de
www.RynekKamienia.pl
143
NK 45 (2/2010)
BLOKI GRANITOWE
IMPALA – RUSTENBURG
BLOKI WE WSZYSTKICH ROZMIARACH PROSTO ZE ZŁOŻA W RPA BEZ POŚREDNIKÓW DOSTAWY DO PORTU W SZCZECINIE LUB DOWOLNIE WYBRANEGO
INFORMACJE:
JACKARANDA - GREAT CORMORANT GRANITE QUARRIES telefon: 0027 82 576 8957 – 0027 82 579 5708 e-mail: kmsgc@telkomsa.net
144 NK 45 (2/2010)
SUWIK DIAMANT AS Andrzej Suwik ul. Sowińskiego 9, 60-282 Poznań tel. +48 61 868 33 95, email: biuro@diamantas.pl
www.RynekKamienia.pl
www.RynekKamienia.pl
145
NK 45 (2/2010)
SPIS REKLAMODAWCÓW AKCESORIA
ALINA ARTSTONE CAGGIATI DIPLOMAT KRZEMEX LAUDA METALPLAST OPAL OZON RODLEW SEVER STRASSACKER TOPAZ WAR-MECHAN WARSOB WEHA POLSKA WIDUTO
BLOKI
ALV GRANIT ATRIUM CZECH FINNSTONE GRANIT STRZEGOM SA GRANIT WORLD GRANSTONE INBRA INGEMAR GROUP JACKARANDA M+Q R.E.D. GRANITI POLAND
CHEMIA
ADRIA FEDERCHEMICALS TAKAM TENAX WIDUTO
ELEMENTY GOTOWE
ARTSTONE W-WA ATHENA GRANIT STRZEGOM SA MINERALS MINING GROUP SA MORSTONE PIASKOWIEC PIASMAR WRIMAR
HURTOWIE NAGROBKÓW
ART-KAM ARTUR WOJCIECHOWSKI BINGER CARO EKOPERFECT GRANIT DULNIAK GRANITUS GRANWAL KAMIENIARSTWO BANASIAK KAMIENIARSTWO HYBIAK KAMSKAL M. E. J. A. BUGANIUK MONOLIT
146 146 NK 45 (2/2010)
142 25 1 102 140 79 18A 135 142 143 143 145 79 141
INSERT 80, 81 135 56 38 4 23 29 37 3 144 SKRZYDŁO I 87 139 5 105 101 80 67 39 4 85 63 65 145 73 119 121 7 117 9 123 125 136 127 129 17 131
OCEAN STONE SKALEŃ
KOPALNIE
GRANIT STRZEGOM SA JACKARANDA JP GRANIT MARMURY JACEK ŁATA MINERALS MINING GROUP SA MORSTONE PIASMAR SKALIMEX-GRANTIN
MASZYNY
ATRIUM CZECH AVA BRETON CMG FRACCAROLI&BALZAN GESTRA GMM GRANMAR KRAKÓW IRGRADEX MACH PLUS MARMO MECCANICA S.P.A. MC DIAM MEC PROMASZ RAVELLI SCANDINVENT SILKAM SYNTECH TAKAM TEPARK TERZAGO MACCHINE TGR WARSOB WEHA POLSKA
NARZĘDZIA
ADRIA ATRIUM CZECH CHIN-KA DIABÜ DIAMANT AS ELMAR SERWIS EUROARSS ITALDIAMANT POLAND H.E.D JTS-DIAMOND KRZEMEX MACH PLUS MC DIAM METABO SYNTECH TAKAM WEHA POLSKA WIDUTO
PŁYTKI
BELTRAMI EGA
112 10 4 144 57 59 85 63 145 30 56 16 113 137 100 136 93 138 138 95 137 60, 61 100 97 99 8 35 100 105 145 107 109 141 INSERT 139 56 147 139 140 115 35 91, 111 79 140 95 60, 61 144 140 105 INSERT 80, 81 19, 64 43
49 123 55 148 11 77 21 SKRZYDŁO I
GLOBGRANIT GRANITUS GREIN HERMES GABROSTONE INTERSTONE P&S GRANIT ROGALA STONE CONNECTION
PŁYTY
ALV GRANIT ARTSTONE W-WA ATHENA BAGNARA BASALTINA BELTRAMI BINGER COMPAC MARMOL&QUARTZ EGA EKOPERFECT FAVORITA GLOBGRANIT GRANEX GOCH GRANIT DULNIAK GRANIT STRZEGOM SA GRANITY BŁYSKAL GRANSTONE GRAWIS GREIN HERMES GABROSTONE INGEMAR GROUP INTERSTONE JP GRANIT KAMSKAL KLUCZBUD M. E. J. A. BUGANIUK MARMURY JACEK ŁATA MONOLIT MORSTONE PIASKOWIEC ROGALA RR GRANITY SJENITEX SKALIMEX-GRANTIN STONE CONNECTION STONEBROKERS WRIMAR
TARGI
TARGI INTERKAMIEŃ KIELCE TARGI KAMIEŃ-STONE POZNAŃ TARGI STONETECH CHINA SZANGHAJ
USŁUGI
ATHENA GRANEX GOCH GRANITY BŁYSKAL GRAWIS MORSTONE WRIMAR
135 67 39 41 37 19, 64 121 71 43 117 45 49 51 9 4 83 29 31 55 148 3 11 57 129 145 17 59 131 63 65 21 2 6 30 SKRZYDŁO I 71, 146 73 144 132 134 39 51 83 31 63 73
www.RynekKamienia.pl
Marzec / Kwiecień 2010 / NR 45
Codziennie nowa porcja informacji
www.RynekKamienia.pl
Nowy Kamieniarz
Maj / Czerwiec 2010 / NR 46
Codziennie nowa porcja informacji
www.RynekKamienia.pl
Nowy Kamieniarz
Maj / Czerwiec 2010 / NR 46
Codziennie nowa porcja informacji
www.RynekKamienia.pl
Nowy Kamieniarz