Aqua Vitae 6/2020

Page 1

ISSN 2391-8918

nazwa rozdziału

6/2020

cena 14,99 zł (w tym VAT)

„Nalewka z orzecha włoskiego jest bardzo trudna w produkcji i żeby nabrała odpowiedniej głębi, potrzebuje kilku lat. Do dwóch lat jest to nalewka, której nie powinno się pić, bo wszystko jest w niej rozjechane, nie ma balansu, równowagi między smakami. Po trzecim roku, a zwłaszcza w czwartym, walory orzecha włoskiego są już w pełni wykształcone, wyczuwalna jest wyraźna zmiana smaku, goryczka i taniny zaczynają się przenikać. Mimo, że jest to dość trudna nalewka, to jej wytwarzanie sprawia mi dużo satysfakcji. Jest bardzo aromatyczna, intensywna, daje mnóstwo złożonych doznań smakowych” – mówi Rafał Dziliński. Rozmowa wewnątrz numeru.

3


nazwa rozdziału

3


nazwa rozdziału

3


Od redaktora

OD REDAKTORA Dobiega końca ten rok naznaczony piętnem zarazy. Mamy nadzieję, że gorzej już nie będzie, chociaż na pewno na poprawę przyjdzie długo poczekać. będziemy Najpierw czekać na szczepionkę, potem na powolną odbudowę branż, które Covid niemal zniszczył, to są bary, restauracje, turystyka, transport… i tak dalej. Klient będzie miał chudszy portfel, wielu pozostanie jeszcze długo bez pracy. Rząd będzie sięgał głęboko do kieszeni przedsiębiorców… Magazyn „Aqua Vitae” wkracza w siódmy rok istnienia. Siedem lat temu nikt nam nie wróżył sukcesu, bo rynek trudny, bo prawo nie sprzyja. Rynek jest teraz trudniejszy, prawo wciąż takie jak było, a my jesteśmy i będziemy dokąd zdrowia wystarczy, bo entuzjazmu wciąż jest w nas tyle samo, co na początku. W tym numerze chwalimy się trzecią edycja naszego konkursu Warsaw Spirits Competition. Rekordowa liczba zgłoszeń, rekordowa liczba medali. Przez Covid nie będziemy mogli wręczyć ich osobiście, ale duchem jesteśmy wszyscy razem. Życzę Państwu spokojnych, rodzinnych świąt, zdrowia i pogody ducha. Nowy rok nie może być gorszy. ŁUKASZ GOŁĘBIEWSKI

Nr 6/2020 (36) Dwumiesięcznik „Aqua Vitae. Ekskluzywny Magazyn o Alkoholach” Adres redakcji: ul. Mazowiecka 6/8 p. 416, 00-048 Warszawa Tel. (22) 828 36 31 redakcja@aqua-vitae.pl

www.aqua-vitae.pl Redaktor naczelny: Łukasz Gołębiewski Zespół redakcyjny: Jarosław Buss, Mirosław Pawlina, Łukasz Czajka, Bogumił Rychlak Sekretarz redakcji: Gabriela Duszek Stale współpracują: Wiktor Woźniak, Tomasz Falkowski, Adam Kucharuk, Andrzej Zamojski, Patryk Kozyra, Szymon Bira, Mariusz Aderek i Rajmund Matuszkiewicz Projekt graficzny: Bogdan Janowski Reklama: redakcja@aqua-vitae.pl Skład i łamanie: Bogdan Janowski Druk: Drukarnia Matrix, Piaseczno Zdjęcie na okładce: Peter Trimming Wydawca: Aqua Vitae ul. Mazowiecka 6/8 p. 416, 00-048 Warszawa tel. (22) 828 36 31

www.rynek-ksiazki.pl Wszelkie prawa zastrzeżone. Przedruki dwumiesięcznika „Aqua Vitae” oraz jakichkolwiek fragmentów dozwolone są wyłącznie za uprzednią zgodą wydawcy. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Chcesz poszerzyć wiedzę o mocnych trunkach? Zapisz się na bezpłatny newsletter:

http://spirits.com.pl/newsletter 2



6/2020

w numerze m. in.:

16 III Warsaw Spirits Competition

52 Teaspooned malts

59 Tajemnice dębów

76 Śmietanówka Oleska

4

45 Rozmowa z Rafałem Dzilińskim

54 Dictador Experience

61 Skarby Normandii

77 Wina z piołunem

49 Źródła American whiskey

57 Polska premiera DSR 2020

63 Historia gorzelnictwa w Bielsku i Białej

84 Drapacz lekarski



Wydarzenia Finowie łączą siły z Norwegami Dwóch dużych skandynawskich producentów alkoholi – Altia z Finlandii i Arcus z Norwegii łączą się w jedną nową spółkę Anora Group z siedzibą w Helsinkach. Altia to do niedawna państwowy potentat w Finlandii, właściciel zakładów produkujących dla Brown Forman wódkę Finlandia i własnych wódek pod marką Koskenkorva. Arcus produkuje m.in. Linie Aquavit, jest największym i najstarszym producentem w Norwegii. Razem firmy będą realizowały ok. 640 mln euro rocznego obrotu, zatrudniają ponad tysiąc osób. Na czele Anora Group stanie dotychczasowy prezes Altia – Pekka Tennilä. Operacyjnie połączenie firm planowane jest na pierwszą połowę 2021 roku. (Ł)

Ardnamurchan zabutelkowała pierwszą whisky Nowa destylarnia z Highland, należąca do Adelphi – Ardnamurchan – przedstawiła swoją pierwszą whisky single malt, będącą mieszanką beczek po sherry i bourbonie, z destylatami torfowymi i nietorfowymi. Whisky jest niefiltrowana na zimno, nie barwiona, zabutelkowana z mocą 46,8%. Destylarnia Ardnamurchan rozpoczęła pracę w 2014 roku w Glenbeg. Sukcesywnie wypuszczała kolejne edycje leżakowanego destylatu, który jeszcze nie był whisky, ale miał pokazywać potencjał firmy. Wyłącznym polskim dystrybutorem jest Tudor House. (Ł)

oznaczona jako Chinquapin Virgin Oak była finiszowana w beczkach z regionu Ozark w Missouri, gdzie drzewa rosną w klimacie podzwrotnikowym. Każda z nowych whisky jest niefiltrowana na zimno, nie barwiona, butelkowana z mocą 48%. Wypuszczono po 1100 butelek, także edycja jest bardzo limitowana. Polskim dystrybutorem jest M&P. (Ł)

ProWein 2021 odwołane Targi ProWein, zapowiadane wcześniej na dni 19-23 marca 2021 roku, zostały odwołane, jednocześnie podano, że następna impreza w Düsseldorfie odbędzie się dopiero w dniach 27-29 marca 2022. – Była to trudna decyzja, podjęliśmy ją po rozmowach z władzami lokalnymi, naszymi partnerami i wystawcami. Pandemia Covid nie pozwoli na organizację tak dużej imprezy w marcu – tłumaczy Erhard Wienkamp, dyrektor zarządzający Messe Düsseldorf. Ostatnią imprezę ProWein w 2019 roku odwiedziło 51500 osób, wystawiło się 6900 firm, w tym 400 z branży mocnych alkoholi. (Ł)

Nowy master distiller w Jack Daniel’s Po dwunastu latach Jeff Arnett zrezygnował z posady master distillera whiskey Jack Daniel’s. Zastąpił

Dziewicza kolekcja GlenAllachie Trzy nowe dwunastoletnie whisky z GlenAllachie, każda przez rok finiszowana w dziewiczym dębie: hiszpańskim, francuskim oraz amerykańskim, ale nie tym typowym białym Quercus alba, lecz z odmiany Quercus Muehlenbergii, lepiej znanej jako chinquapin. To dąb bardzo twardy, uwielbiany przez producentów mebli. W kontakcie z alkoholem daje nuty: maślane, toffi i ziemiste. Każda z tych whisky najpierw leżakowała w beczkach z białego amerykańskiego dębu po bourbonie. – Ta seria ma pokazać różnice aromatyczne w whisky, jakie możemy uzyskać, stosując dziewiczy dąb z różnych części świata. To są nie tylko różnice terroir, związane np. z ilością opadów, ale także różnice w podejściu do beczki, jej tostowania i wypalania – mówi Billy Walker, master distiller w GlenAllachie. I tak, beczki hiszpańskie pochodzą z lasów w Górach Kantabryjskich, gdzie klimat jest chłodny i wilgotny. Francuskie beczki są z lasów Górnej Garonny i Pirenejów, a deszczułki dębu były suszone przez 15 miesięcy, zanim wlano do nich GlenAllachie. Whisky

6

go jego asystent Chris Fletcher. Pracowali razem od sześciu lat, Fletcher jest z Lynchburg, gdzie mieści się destylarnia Jack Daniel’s, a jego dziadek, znany jako Frank Bobo, był mistrzem destylacji u Daniel’sa od 1966 roku aż do emerytury w 1989 roku. (Ł)

Nowe salony Vininova Od 21 października działają dwa nowe salony win i alkoholi Vininova. W Krakowie w centrum handlowym w Bronowicach przy ul. Conrada 79 (obok Lidla i Stacji BP) oraz w Warszawie przy ul. Sokratesa 13D/U13 na Bielanach. Do wyboru ponad 800 gatunków win i alkoholi z nowego katalogu Vininova/The Bar. (N)


Wydarzenia Cieleśnica z Certyfikatem jakości KUKBUK Poleca Likier 44 Manufaktury Cieleśnica został laureatem 4. edycji KUKBUK Poleca w kategorii W płynie z procentami za: „idealną kompozycję 44 ziół i przypraw, które z najwyższej jakości polskim spirytusem oraz miodem tworzą wyjątkowy likier. Zaskakująco łagodny w smaku, cieszy przyjemną dla podniebienia aksamitną konsystencją”. (N)

mond stills. Niezależny bottler, firma Gordon & MacPhail, dla uczczenia 125-lecia własnej firmy wypuścił edycję czterdziestoletniej Mosstowie, z beczki z 1979 roku. To już ostatnia beczka Mosstowie jaka była w posiadaniu Gordon & MacPhail. Leżakowała w beczce refill sherry hogshead od 13 października 1979. Po czterdziestu latach moc alkoholu wynosi 49,8%, udało się napełnić 164 butelki, cena za 0,7 l to 1500 funtów. (Ł)

Nemiroff ma własną rektyfikację Producent wódek Nemiroff odkupił od państwa zakład Nemiryvsky Spirit Zavod w Nemirowie. Państwowa rektyfikacja powstała w miejscu dawnej gorzelni Bolesława Potockiego z 1752 roku. Zachowały się fragmenty dawnego zakładu. Nemiryvsky Spirit Zavod to pierwszy z ok. 80 zakładów produkcji spirytusu na Ukrainie, który został sprywatyzowany. (Ł)

Mundivie w miejsce Toorank Polska Firma Toorank Polska zmieniła nazwę, działa obecnie jako Mundivie S.A. (połączenie łac. mundus – „świat” i fr. vie „życie”). Prezesem spółki jest Bartosz Boćko. W ostatnim czasie firma wprowadziła na rynek kilka nowych własnych receptur, m.in. bimber Lis, a wcześniej Głuszec, poszerzono też ofertę importową, dokonano rebrandingu części produktów. (Ł)

Alkoholowe dzieje świata 18 listopada w księgarniach pojawiła się najnowsza książka Andrzeja Fiedoruka „Alkoholowe dzieje świata”. Znawca historii kulinariów, smaków i woni zaprasza na fascynującą wędrówkę po świecie winnic, alembików, gorzelni i chmielowych pól. Wydawnictwo Księży Młyn z Łodzi, patronami medialnymi wydania są „Aqua Vitae” i Spirits.com.pl. Książki można szukać na stronie wydawcy: www.km.com.pl. (R)

Czterdziestoletnia Mosstowie Whisky Mosstowie to prawdziwa rzadkość, destylarnia działała krótko (1964-1981), jako eksperyment wewnątrz Miltonduff Distillery, produkując lekki, ale dymny new make na aparatach typu Lo-

Żołądkowa Gorzka Delicja i Orientalna Portfolio Żołądkowej Gorzkiej poszerzyło się o kolejne dwie propozycje smakowe. Żołądkowa Gorzka Delicja to kompozycja wytrawnej wiśni i gorzkiej czekolady, a Żołądkowa Gorzka Orientalna – maliny i orientalnych przypraw – cynamonu i goździków. Do tego klasyczna dla marki maceracja gorzkich pomarańczy z karmelem. – Regularnie obserwujemy zmieniające się preferencje zakupowe konsumentów i dostosowujemy naszą ofertę do ich oczekiwań. Rynek alkoholi kolorowych dynamicznie rośnie, a wraz z nim poszerza się portfolio Żołądkowej Gorzkiej. To marka, którą cechują naturalne składniki najwyższej jakości oraz charakterystyczny smak, uzyskiwany dzięki procesowi maceracji dzikich, gorzkich pomarańczy. Dwa nowe warianty – Delicja i Orientalna – wyróżniają się wielowymiarowością smaku, a jednocześnie przyjemną lekkością. Mamy nadzieję, że zostaną przyjęte przez konsumentów co najmniej tak samo dobrze, jak inne nowości, które wprowadziliśmy w ostatnich miesiącach – mówi Monika Lipiec, brand manager marki Żołądkowa Gorzka w Stock Polska. Oba nowe warianty Żołądkowej Gorzkiej są dostępne w formatach 500 ml, 200 ml oraz 90 ml. Warianty 500 ml i 200 ml pojawią się również w atrakcyjnych, limitowanych edycjach butelki. Za działania PR Żołądkowej Gorzkiej odpowiada agencja Publicis Consultants, obsługą strategiczną i kreacyjną zajmuje się Havas Engage Warsaw. Sprzedaż będzie również wspierana publikacjami w prasie handlowej, materiałami POS oraz specjalnymi ekspozycjami w punktach sprzedaży detalicznej. (N)

7


Wydarzenia Tequila od Tesli Gigant branży energetycznej, firma Tesla, przedstawia tequilę pod własną marką. Tesla jest w złotej karafce o kształcie błyskawicy, a cena to 250 dolarów. Tequila Añejo 100% agave Weber leżakowała piętnaście miesięcy w beczkach z francuskiego dębu. (Ł)

Soplica deserowa Soplica wprowadza nową linię Smaków Przyjemności. Trzy nowe warianty to: Soplica o smaku wiśni w czekoladzie, Soplica o smaku migdała w karmelu oraz Soplica o smaku orzecha w czekoladzie. Na rynku od listopada. (N) Rekord Mazurskiej Manufaktury Mazurska Manufaktura S.A., producent mocnych alkoholi kraftowych oraz środków dezynfekujących, zakończyła 13 listopada – po kilku godzinach od startu – II etap emisji akcji serii E realizowanej na platformie Crowdconnect.pl. W dwóch etapach emisji w spółkę zainwestowało łącznie 326 akcjonariuszy, którzy nabyli akcje o wartości 4 375 000 zł, co jest rekordową kwotą w historii polskiego crowdfundingu. (Ł)

pod marką Klasztorna oferowane są następujące marki: Bimber, czyli połączenie wysokiej jakości alkoholu zbożowego sześciokrotnie filtrowanego z destylatem owocowym. Bogaty w aromaty owoców starych odmian polskich jabłoni. Księżycówka, czyli połączenie alkoholu zbożowego sześciokrotnie filtrowanego z destylatem owocowym. Bogaty w aromaty owoców starych odmian polskich grusz. Pigwa, czyli połączenie alkoholu zbożowego z owocami pigwowca. Powstaje w wyniku sześciokrotnej filtracji węglowej na bazie krystalicznie czystej wody. Destylat zakorzeniony głęboko w polskiej tradycji, wzbogacony francuskim koniakiem klasy VS. Porterówka, czyli połączenie alkoholu zbożowego z ciemnym piwem porter, któremu zawdzięcza wyrazistą barwę, głębokie aromaty kawy i ciemnej czekolady. Rzemieślnicza, czyli połączenie alkoholu zbożowego sześciokrotnie filtrowanego z destylatem owocowym. Bogaty w aromaty owoców starych odmian polskich soczystych śliwek. (N)

Piotr Kamecki wiceprezydentem Międzynarodowego Stowarzyszenia Sommelierów

Wyprzedaż majątku firmy Kozuba i Synowie 2 listopada ogłoszony został przetarg na majątek upadłej spółki Z. Kozuba i Synowie Sp. z o.o. Pierwszy polski producent kraftowych wódek i whisky rozpoczął postępowanie upadłościowe w lipcu 2019 roku, prowadził je Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy. Wystawiony na licytację majątek spółki to m.in. nieruchomości gruntowe zabudowane budynkiem drewnianym, pełniącym funkcję wytwórni napojów spirytusowych o pow. 1992 mkw. w Jabłonce. Wcześniej była tam wytwórnia alkoholu, wyposażona w alembiki firmy Holstein, a także rozlewnia, nalewkarnia i leżakownia. Obecnie firma Kozuba kontynuuje działalność w zakresie produkcji kraftowych alkoholi jako Kozuba & Sons na Florydzie, nad Zatoką Tampa, dokąd przewieziono wyposażenie destylarni z Jabłonki. W ofercie mają: whisky, bourbon, wódki i likiery. (Ł)

Nowa marka Pinot Wine & Spirits Klasztorna to nowa marka kraftowych wódek i likierów, która należy do firmy Pinot Wine & Spirits. Wszystkie smaki oferowane są w butelkach 0,5 l, z patentowym zamknięciem, w cenach 29,90 zł. Obecnie

8

Nowym prezydentem Międzynarodowego Stowarzyszenia Sommelierów (ASI) jest William Wouters z Belgii. Piotr Kamecki, szef Stowarzyszenia Sommelierów Polskich, został wiceprezydentem odpowiedzialnym za sprawy Europy. Nowy zarząd ASI został wybrany 17 listopada, podczas walnego zgromadzenia, przeprowadzonego online w warunkach pandemii. Wybory zostały przeprowadzone przy użyciu niezależnych platform wykorzystanych oddzielnie na potrzeby spotkania członków ASI oraz samego głosowania, z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa i bezstronności. Wybory odbywają się co trzy lata, dotychczasowy prezydent, Andrés Rosberg z Argentyny, ustępuje po trzyletniej kadencji, rozpoczętej w czerwcu 2017 roku. (N)


Wydarzenia

9


Wydarzenia

Siedem razy

Angostura

Marek Posłuszny

dr Johanna – Carlos, Alfredo i Luis Siergert – przenieśli rodzinny biznes z Wenezueli na wyspę Trynidad i z kropli żołądkowych uczynili jeden z najbardziej rozpoznawalnych składników koktajli – Angostura Bitters. Obecnie to także jedyny producent rumu na Trynidadzie. Biały rum Angostura Reserva to aromaty kokosa, ananasa, pomarańczy, czuć grejpfrut, brzoskwinię, morelę czy marakuję oraz orzeźwiającą nutę eukaliptusa. Angostura 5YO to przyjemne aromaty bananów, ananasa, marakuji, cynamonu, ale są tez nuty bardzo wytrawne – skóra, tytoń czy imbir. Angostura 7YO to dla odmiany słodkości, toffi i banany, śliwki, gruszki, marakuja, lekki, trochę nut herbacianych, trochę korzennych, orzeźwiający eukaliptus. Angostura 1919 to aromaty bananów, gałki muszkatołowej, cynamonu, ananasa, kokosa. W ustach cierpkość i słodycz. Angostura 1824 jest estrowa, czuć nuty herbaciane, tytoniowe, skórzaste, są wyczuwalne goździki, egzotyka drewna hebanowego, śliwki, pomarańcze, smażone banany. Angostura 1787 to rum pachnący egzotycznym drewnem, gałką muszkatołową, banami, śliwkami, wiśniami. Taniczny, tytoniowy. Amaro di Angostura to wspaniałe połączenie gorzkich nut ziołowych i słodyczy, likier oleisty, ale jednocześnie lekki i rześki, doskonały składnik koktajli, z prosecco lub z pomarańczą i tonikiem.

23 listopada odbyła się degustacja wyrobów marki Angostura. Gwiazdą wieczoru była Angostura no 1 Batch 3 Oloroso Sherry First Fill. Ponadto: Angostura Reserva, Angostura 5YO, Angostura 7YO, Angostura 1919 (ośmioletnia), Angostura 1824 (dwunastoletnia) i Angostura 1787 (piętnastoletnia) i ziołowy likier Amaro di Angostura. Spotkanie prowadził Marek Posłuszny, kilkukrotny mistrz świata barmanów w kategorii flair, brand ambasador marki An- Angostura No 1 Batch 3 gostura. Edycja limitowana. Rumy leżakowały 15-22 lat, a potem Historia marki sięga 1824 roku. Założył ją na dziewięć miesięcy trafiły do beczek pierwszego napełw osadzie Angostura w Wenezueli, dziś będąnienia po sherry oloroso. Piękna złoto-bursztycej dzielnicą Ciudad Bolivar, niemiecki eminowa barwa. W aromacie są nuty słodkie grant, lekarz, dr Johann Siegert. To on jest i wytrawne – czekolada, kakao i tytoń, skóra, autorem receptury słynnych kropli, która do wiśnie w czekoladzie, liczi, rodzynki, figi, dakdzisiaj pozostaje nie zmieniona, a jest tajemnicą tyle, ale też balsamico i surowe drewno. W znaną tylko pięciu osobom w firmie. Wśród ustach podobnie, nuty słodko-wytrawne, do składników bittersa jest oczywiście kora angostego korzenne, sporo cynamonu, dużo tury, ale też korzeń goryczki i wiele innych skóry i tytoniu, pigwa, rodzynki, daktyle, ale jest też przypraw korzennych, skórek cytrusów, olejnieco soli. W finiszu dochodzi pieprz i kardamon, ków i ziół. Początkowo bitters powstał jako lesłodycz zupełnie znika, jest gorzka herbata, skóra, karstwo na dolegliwości żołądkowe, ma także 91,5 działanie przeciwgorączkowe za sprawą wyko- bardzo dużo cierpkiego tytoniu, kwaskowe owoce, rzystania kory chinowej. W 1875 roku synowie jak pigwowiec, a nawet jarzębina.

10


Wydarzenia

3


Logistyka

Partner logistyczny nie tylko na święta Październik, listopad, grudzień, w skrócie od języka angielskiego nazywany OND, to okres, do którego branża alkoholowa przygotowuje się kilka miesięcy. W zależności od kategorii oraz formatu sprzedaż może odpowiadać nawet za 60% całorocznego budżetu importerów i dystrybutorów. Kumulacja zakupów detalicznych przypada natomiast na grudzień. Specjaliści od marketingu i sprzedaży dobrze wiedzą, że podczas okresu świąteczno-noworocznego najczęściej nie mamy zakupowych hamulców. Kupujemy chętnie, więcej i drożej. Alkohol nie jest w tym przypadku wyjątkiem i jest kupowany zarówno do konsumpcji, jak i na prezent. Święta w naszej kulturze to czas spotkań rodzinnych oraz z przyjaciółmi. Traktujemy je szczególnie, więc nasz stół ma być bardziej wystawny niż ten, który towarzyszy nam na co dzień. Krótko mówiąc ma być „świąteczny”. Zanim jednak „procenty” wystawimy na naszym stole, znaleźć się muszą w naszym koszyku, a wcześniej na sklepowej półce. Kiedy zatem zaczyna się świąteczna logistyka? Otóż na niektórych kierunkach importu, już na koniec wakacji. Tak, na koniec sierpnia większość poważnych przedsiębiorstw ma już zatwierdzony plan dostępności towarów oraz umowy z odbiorcami, szczególnie tymi liczącymi się na rynku detalicznym. Wszystkich tych, którym się wydaje, że branża alkoholowa to żyła złota i przyjemne zliczanie pieniędzy, muszę jednak uprzedzić, że trzeba być gotowym na trzy miesiące wyjątkowo intensywnych prac związanych z organizacją transportu oraz pozostałych czynności logistycznych. Doświadczeni przedsiębiorcy, najczęściej nauczeni na własnych błędach, potrafią przewidzieć także możliwe do pojawienia się w tym

12

czasie trudności. Niektórzy nawet zakładają, że ich wystąpienie jest pewne. Alkohol nie jest jedynym świątecznym towarem, natomiast jego obsługa jest wyjątkowo sformalizowana. Zarówno import, jak i przemieszczenie wewnątrz UE, wymaga dopełnienia formalności związanych z oznaczeniem znakami akcyzy oraz rozliczeniem podatku akcyzowego. Zacznijmy jednak od początku, czyli dostępności towaru. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że producentom w pierwszej kolejności zależy na największych i najbogatszych rynkach zbytu. To dla nich partie alkoholu zostaną przygotowane zgodnie ze złożonym zamówieniem oraz spersonalizowane. W tym miejscu mam na myśli konieczność zapewnienia odpowiedniego oznaczenia wymaganego przez prawo kraju docelowego. W przypadku naszego rynku jest to etykieta w języku polskim oraz banderola. Zwłaszcza technologia nałożenia polskich znaków akcyzy jest czymś, co najczęściej budzi niechęć do nałożenia ich przez producenta alkoholu. Nie łudźmy się. W skali Świata nie jesteśmy ani najwięksi, ani najbogatsi, a w przypadku wina nasze gusta odbiegają od przyjętych wzorców. Per capita spożywamy wcale nie mało, ale raczej tanio. Kiedy zatem możemy liczyć, że producent nam ulegnie i przejmie na siebie dodatkowe czynności? Mogą to być masowe zakupy organizowane przez międzynarodowe sieci handlowe lub producenci, dla których Polska jest kluczowym rynkiem zbytu. Najczęściej jednak ograniczają się do spełnienia dodatkowych wymagań wyłącznie do podstawowego formatu butelki. Wszyscy pozostali, którzy uzyskają u producenta zapewnienie banderolowania i etykietowania muszą czekać w kolejce. Jak długo? Z praktyki zauważam, że


Logistyka

13


Logistyka nie zawsze daje się to precyzyjnie określić. Jak doskonałą technologią dysponują dostawcy oraz jaką przykładają do tej czynności wagę, przekonać się możemy w najbliższym markecie, gdzie zaobserwować możemy rzędy butelek z „fruwającymi” banderolami. Kolejne trudności mogą wystąpić przy dostępie do środków transportowych oraz kontenerów. Duża część popularnego wina na rynku pochodzi z Włoch, Hiszpanii oraz Francji, a w przypadku importu z USA, Chile oraz Australii. W przypadku transportu drogowego cena oraz dostępność przestrzeni ładownej zależą od aktualnej koniunktury wymiany towarowej pomiędzy krajami UE. Niedobory w podaży występują, kiedy wymiana nie jest symetryczna. W skrajnych przypadkach może się okazać, że konieczność dotrzymania kontraktu zmusi importera do opłacenia przewoźnika w dwie strony. W przypadku transportu morskiego poza dostępnością kontenerów wymagane jest także zapewnienie miejsca na statku. Musimy mieć świadomość, że transport drogą morską trwa kilka tygodni i najczęściej brakuje bezpośrednich dostaw do polskich portów. Ładunki przeładowywane są w największych portach Holandii oraz Niemiec na mniejsze jednostki tzw. feedery, które pływają po Morzu Bałtyckim. Nieprzewidziane wydłużenia czasu dostawy są także następstwem warunków pogodowych panujących na morzach i oceanach. Jedno, dwutygodniowe opóźnienia w transporcie drogą morską nie należą do rzadkości. Należy także pamiętać, że towar spoza UE musi przejść odprawę celną. W przypadku alkoholu, zakończenie wszystkich formalności w Holandii lub Niemczech nie jest jednak możliwe. Pomimo zlecenia dokonania odprawy celnej i zmiany statusu celnego na wspólnotowy, nadal obowiązują procedury związane z przemieszczaniem towarów akcyzowych na terenie Unii Europejskiej, a w przypadku Polski, także kontroli i rozliczeniem znaków akcyzy. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że przez kilka lat organizacja odprawy celnej w Holandii wydawała się łatwiejsza niż w Polsce. Przychylność tamtejszych władz celnych zakończyła się w ubiegłym roku. Od kwietnia 2019 odprawa celna napojów alkoholowych odbywa się wyłącznie na podstawie oryginalnej dokumentacji, a jej dane są weryfikowane bardzo skrupulatnie. W przypadku stwierdzenia przez holenderską administrację podatkową rozbieżności, należy liczyć się z powstaniem opóźnienia oraz dodatkowymi kosztami składowania. Występująca duża sezonowość w sprzedaży alkoholu przekłada się także na zapotrzebowanie na powierzchnię magazynową. Pokusa budowania stoku najpóźniej jak to możliwe może być bardzo ryzykowna. Nie każdy dystrybutor czy importer jest zain-

14

teresowany posiadaniem własnego magazynu, który przez większość roku byłby wypełniony w około czterdziestu procentach. Powszechną praktyką jest kontraktowanie dodatkowych powierzchni oraz usług na wysoki sezon. Trzeba mieć jednak świadomość, że powierzchnia spekulacyjna jest droższa, nie zawsze dostępna oraz wielokrotnie może nie spełniać wymagań jakościowych i bezpieczeństwa. Ci, którzy chcą ograniczyć ryzyko i mieć zapewnienie niezagrożonych dostaw planują takie działania z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem rezerwując powierzchnię oraz niezbędną usługę towarzyszącą, najczęściej u sprawdzonych przez lata partnerów. Z uwagi na formalności związane z akcyzą, a w przypadku alkoholi mocnych jej wysoką kwotą, preferowani są ci, którzy poza magazynem dystrybucyjnym posiadają usługowy skład podatkowy oraz skład celny. Nie bez znaczenia jest także doświadczenie oraz zdolność w zapewnieniu usług dodatkowych takich jak: nakładanie znaków akcyzy, składanie zestawów promocyjnych, czy montaż standów wystawowych. Wszystkie powyżej wymienione działania oraz procesy należy zapewnić w dwa, trzy miesiące. W zależności od zakresu czynności oraz obsługiwanej masy towarowej, na ten krótki czas niezbędne jest przygotowanie nawet dwukrotnie większej liczby wykwalifikowanych pracowników oraz sprzętu technicznego. Natomiast dla czynności związanych z banderolowaniem czy pakowaniem zestawów promocyjnych może się okazać, że niedoświadczony operator logistyczny nie będzie w stanie zapewnić odpowiedniej liczby przeszkolonej załogi. Ostatnim procesem jest kompletacja zamówień oraz ich dystrybucja. Tylko teoretycznie jest to najprostsza czynność. Na bazie dotychczasowego doświadczenia mogę powiedzieć, że większość budowanego przez kilka miesięcy świątecznego stoku towarowego jest wydawana z magazynu w kilkanaście dni. Nie jest to zadanie łatwe ani tanie w organizacji. Realizacja na wysokim poziomie wymaga znakomitych relacji z przewoźnikami oraz wcześniejszego precyzyjnego planowania. W opisany sposób organizowana jest świąteczna logistyka alkoholu każdego roku. Ten jednak przyniósł nieprzewidziane zdarzenia oraz wyzwania związane z pandemią COVID-19. Po kilku latach walki o wykwalifikowanego oraz lojalnego pracownika przyszedł czas zmagania się z utrzymaniem jego zdrowia oraz stworzenia bezpiecznego stanowiska pracy. Skala zjawiska, jakie obserwujemy w podawanych statystykach zmusiła nas do wprowadzenia i codziennego egzekwowania restrykcyjnych procedur bezpieczeństwa. Koniecznością stało się zorganizowanie stanowisk z zachowaniem dystansu społecznego. W konsekwencji dla prac związanych z przepakowa-


Logistyka niem oraz banderolowaniem ręcznym zwiększona została dwukrotnie powierzchnia operacyjna. Dlaczego przestrzeganie procedur związanych z COVID19 stało się tak istotne (oczywiście poza względami zdrowotnymi)? Dla wielu podmiotów PRO-LOG jest jedynym możliwym dostawcą usługi. Przypomnę, że poruszamy się w obszarze sformalizowanym kilkudziesięcioma aktami prawnymi światem. Świadczenie kompleksowej usługi pokrywającej całość zagadnień akcyzowych, celnych i logistycznych wymaga skompletowania w jednym miejscu doświadczonego zespołu o szerokiej gamie kompetencji. Dla wielu podmiotów z branży alkoholowej, poza czynnościami związanymi z logistyką, świadczymy usługi związane z finansowaniem podatku akcyzowego i zapasów. Co to w praktyce oznacza? Otóż „świąteczne” relacje należy budować przez cały rok, a ich realizację porównałbym do sportu. Cały rok należy trenować, planować taktykę i szlifować formę fizyczną, aby w najważniejszych zawodach dysponować najwyższą możliwą formą. Zawsze spóźniony będzie ten, który szuka partnera wyłącznie na czas, w którym jego dotychczasowy podwykonawca przestaje radzić sobie z dostarczeniem zleconej usługi. Jakie ponosi się wtedy straty lub jak traci się wizerunek, wiedzą ci, którzy spóźnili się z dostawą do odbiorców sieciowych. Wyobraźmy sobie sytuację, w której do zaplanowanej z długim wyprzedzeniem akcji promocyjnej brakuje właściwego alkoholu. Wydrukowana gazetka, wyznaczone i oznakowane materiałami promocyjnymi półki lub standy, ale bez towaru. Przyznam się, że nie umiem nawet oszacować potencjalnych strat finansowych i wizerunkowych. Wspomniałem o materiałach POS. Nie wyobrażam sobie, aby partner logistyczny równolegle

do obsługi alkoholu nie znał specyfiki obsługi i montażu dedykowanych materiałów wspomagających jego sprzedaż. Z uwagi na fakt, że kumulacja akcji promocyjnych oraz wizerunkowych przypada na okres świąteczno-noworoczny, wyzwanie związane ze spotkaniem się obu towarów w jednym miejscu staje się jeszcze trudniejsze. Kolejne nie tylko „od święta” wyzwania związane są z obsługą eventów organizowanych przez podmioty zajmujące się dystrybucją alkoholu. W tym przypadku przez kompleksową usługę rozumiem nie tylko dostawę oraz montaż barów i towarzyszącego mu wyposażenia. Konieczne staje się zagwarantowanie rozmontowania scenografii, zapakowania wszystkich materiałów POS, szklanek oraz butelek. Taką obsługę najczęściej trzeba zaplanować na porę nocną. Jak ważna, z punktu widzenia reputacji marki klienta, jest dokładne wykonanie tego zadania, nie muszę chyba dalej opisywać. Zakończenie akcji „eventowej” uznaję jednak dopiero w momencie przywrócenia na stan magazynowy naprawionego wyposażenia, czystego szkła oraz utylizacji ewentualnych pozostałości. Powyższe kompleksowe, partnerskie podejście do zapewnienia serwisu w jednym miejscu uznaję za kluczowe. Na przeciwnym biegunie jest logistyka alkoholu oparta wyłącznie na przyjęciu i wydaniu dużej masy towarowej, a następnie transportu w wyznaczone miejsce. Ewentualna jakość usługi określona jest w skomplikowanych umowach precyzujących zakres odpowiedzialności oraz minimum niezbędne do jej osiągnięcia. Partnerstwo natomiast rozumiem w inny sposób. Dla mnie oznacza, że każdego dnia staramy się osiągnąć maksimum naszych możliwości. Tak, aby być postrzeganym jako partner nie tylko „od święta”. REMIGIUSZ ZDROJKOWSKI

3


Temat numeru

Wyniki III

2020

W trzeciej edycji konkursu Warsaw Spirits Competition jury przyznało aż 179 medali dla alkoholi z 25 krajów. Liczba zgłoszeń i producentów były rekordowe, rok temu jury przyznało 131 medali. Poziom nadesłanych próbek był bardzo wysoki, stąd duża liczba medali złotych. Duże marki starły się z wyrobami kraftowymi, których w konkursie było wyjątkowo dużo, dodatkowo w dwóch kategoriach zostały w tym roku dopuszczone domowe alkohole, które w większości zostały ocenione wysoko

16

i pozwalają spojrzeć na przyszły potencjał jakościowy wyrobów rzemieślniczych i ich zróżnicowanie. W związku z epidemią COVID-19 jury procedowało internetowo w składzie: Łukasz Czajka, Łukasz Gołębiewski i Adam Kucharuk. Wszystkie alkohole były oceniane w ciemno, na podstawie oznakowanych próbek, przypisanych do jednej z 34 kategorii. Oceny nadesłanych próbek zajęły prawie półtora miesiąca prac jury. Jurorzy nie znali wzajemnych ocen aż do dnia ogłoszenia wyników konkursu, każdy oceniał samodzielnie. Najwięcej nagrodzonych alkoholi zostało wyprodukowanych w Polsce (107 zgłoszeń), inne reprezentowane kraje to: Anglia (1), Austria (4), Bułgaria (3), Chorwacja (1), Czechy (3), Dominikana (1), Fidżi (1), Finlandia (2), Francja (6), Gruzja (4), Hiszpania (2), Japonia (2), Litwa (10), Łotwa (2), Meksyk (2), Mołdawia (1), Panama (1), Rosja (1), Słowacja (4), Stany Zjednoczone (2), Szkocja (7), Trynidad i Tobago (3), Ukraina (8), Włochy (1). Jury przyznało 162 złote medale i 17 srebrnych. Medale srebrne otrzymywały próbki o średniej nocie co najmniej 72/100 punktów, złote próbki o łącznej nocie co najmniej 82/100 punktów. Ponadto jury przyznało 23 medale Double Gold, które przypadły dla najlepszych próbek w poszczególnych kategoriach, w których były zgłoszone więcej niż dwa produkty. Organizatorem wydarzenia była redakcja „Aqua Vitae” i serwis Spirits.com.pl. Alkohole były oceniane według następujących kryteriów: aromat (do zdobycia 30 punktów), smak (30), finisz (30) i całościowe wrażenie (10), na które składają się takie elementy jak harmonia czy nowatorstwo, to znaczy, że nawet kontrastowo poustawiane smaki i aromaty mogą dostać wysoką ocenę, jeżeli będą interesujące i innowacyjne. Na kilku wykresach zebraliśmy statystyki porównawcze konkursów 2018, 2019 i 2020.


Temat numeru

3


Temat numeru

Za rok kolejna edycja konkursu Warsaw Spirits Competition. A tymczasem zapraszamy do lektury not jakie powstały w wyniku obrad jury dla alkoholi, które zostały nagrodzone medalami. Zgodnie z regulaminem konkursu nie informujemy o alkoholach, które medali nie otrzymały.

Wódki czyste mieszane W tej kategorii jury nagrodziło trzynaście wódek, a każda z nich otrzymała złoty medal. Zwycięzcą w tej kategorii została ukraińska wódka Air Original, produkowana przez

18

Grupę Bayadera. Oceny przedstawiamy w kolejności, w jakiej były degustowane próbki. Kavka (40%) Delikatny aromat, z bardzo przyjemną nutą cytrusów, słodyczy (miodowość, beza), trochę suchych kwiatów, siana w tle i mineralności. W smaku wytrawna, nuty wiśni, śliwek, orzechów, ale też przyjemna kwiatowość. Tłusta, w finiszu – czarne oliwki, trochę piep88,3 rzu, sporo soli. Bardzo ciekawa wódka, świetna do foodpairingu.


nazwa rozdziału

3


Temat numeru Polska Czysta Klasyczna (40%) Aromat delikatny, nuta orzecha włoskiego, ziół, suszonych traw, ogniska. W smaku łagodna, banan, lekko goryczka albedo grejpfruta, kandyzowane skórki cytrusów, migdały. W finiszu przyjemne nuty orzechowo87,3 migdałowo-cytrusowe, sporo goryczy grejpfruta, delikatnie sól. Czechoslovakia (40%) Aromat bardzo przyjemnie owocowy, słodki – jabłka, morele, śliwki, lekko migdały, kwiaty, jest tez wyraźna cukrowość. W smaku jest słodycz miodu, ale też kwaśne jabłka, sporo śliwek, mineralność, uczucie musowania. W finiszu dużo migdałów, śliwki, trochę goryczy głogu, szczypta soli, smaczny, subtelny, cierpki i kwaskowy. Mimo owocowości przyjemnie 87,8 rozgrzewa i jest też na końcu korzenna nuta, ziele angielskie. Jarzębiak Czysty Luksus (40%) Aromat lekki, nuty orzechów, liści wiśni, jest też bardziej cierpka, tytoniowa nuta. W smaku przyjemnie owocowa – cierpkie jabłka, cierpkie wiśnie, cytrusy, nuty maślane, szczypta pieprzu. W finiszu wchodzą tłustsze nuty – dojrzałych orzechów wło86,8 skich, pojawia się marcepanowa słodycz, jest sporo jabłek. Longinus Wódka (40%) Przyjemnie owocowy aromat, sporo zielonych jabłek, wiśnie, czereśnie. W smaku delikatna, owocowa, dużo jabłek, zielone gruszki, agrest, kwasek cytrusowy, lekko migdały. W finiszu nadal 88,5 owocowo, konsekwentna, delikatna wódka, która ma migdałowo-orzechowe zakończenie. Calisia Amber (40%) Aromat dość tłusty, oliwki, słonecznik, orzechy brazylijskie, zioła. Smak bardzo ciekawy, nuty krzemowe, wulkaniczne, nadal tłuste, oliwkowe. Te oliwki są także w finiszu. Do tego wciąż krzemowość. Są także 88,5 w smaku: róża, porzeczka, agrest, ananas. Bardzo ciekawa wódka o „śródziemnomorskim” charakterze. Perepelka Klasichna (40%) Aromat dość ostry, ziemisty, mineralny, ale też czuć ziarno i owoce, głównie jabłka. Smak wyrazisty, roz-

20

grzewający, nieco pikantny, pieprz, imbir, ziele angielskie, zioła, trawa, kwaśne białe porzeczki, winogrona. 87,8 W finiszu powracają jabłka, jest dużo nut pieprznych, kardamonowych. Z charakterem. Celsius Classic (40%) Aromat bardzo delikatny, nuta owocowa i kwiatowa. W ustach oleista, tłusta, bardziej wyrazista, niż by się wydawało po zapachu, nuty waniliowe i pieprzne, kwiaty, kwaśne jabłka. A finisz zdecydowany, roz88,3 grzewający, pikantny, pieprzny, lekko szczypiący, dużo ziela angielskiego, kardamon. Air Original (40%) Aromat ziołowy, suchych kwiatów, lekko miodowy, mineralny, delikatny. W ustach aksamitna, słodka, miód, słodkie gruszki, kwiaty. Słodki, owocowo-miodowy


Temat numeru finisz, dochodzi posmak pigwy i kwiatów, jabłek i słodka śmietanka. Bardzo elegancka i przyjemna do picia wódka.

91,7

Prezydent (40%) Aromat kwiatów i ziół, nieco pudrowy, kwiatowy, jest też nuta pieprzu i lekko dzięgla, a także słodu. W smaku cierpko-słodka, dużo jabłek, wypieczony chleb, ale też nieco tytoniu, który jest jeszcze bardziej wy- 89,2 raźny w cierpkim finiszu, gdzie dochodzi także delikatny biały pieprz.

Lecą Żurawie (40%) Aromat delikatny, lekko czuć cięte drewno, wilgotne liście, słód, orzechy – zapachy jesieni. Smak 86,7 słodki, przyjemny, kandyzowany grejpfrut, cytryna. Finisz to ziarno i cytrusy.

Wódki pszeniczne W tej kategorii jury przyznało dwanaście złotych medali, double gold otrzymała kraftowa wódka Orkisz z Destylerni Kamień. Poziom był bardzo wyrównany.

Stumbras Centenary (40%) Aromat oliwek, migdałów, drzewa sandałowego, delikatnie kopru. Kopru jest też dużo w ustach, tłusta, oleista, wytłoczyny winogron, delikatnie słodka. 88,2 W finiszu koper, nuta słodkiej lukrecji, ale też nuty wytrawne, cierpkie.

Orkisz (40%) Aromat delikatny, lekko słodki, mleczny, lekko fermentacyjny, ale jest też subtelna nuta pieprzna, kwiatowa i owocowa. Gładka wódka o smaku ptasiego mleczka i biszkoptów, porzeczki i borówki. Słodki fi85,7 nisz mlecznej czekolady, do tego owocowa kwaskowość, białe winogrona. Pełna i przyjemna.

Petrovskaya (40%) Aromat słodki, waniliowy, owocowy, ale z nutami ziemistymi, żelazowymi, delikatne ziołowość, pieprz. W smaku słodko-ziołowo-owocowa, jabłka, 85,5 cynamon, miód, jabłka, maliny. Słodki, jabłkowy finisz, choć jest też nuta pieprzu. Z pazurem.

Splendor Orkisz (40%) Delikatny, słodki aromat, nuty mleczno-fermentacyjne, wyraźnie zboże, pieprzność. W ustach oleista i słodka, owocowa, dojrzałe jabłka, morele, po83,3 rzeczki. W finiszu więcej moreli, jabłek, gruszek, jest też migdał, orzech włoski i rozgrzewający pieprz.

Słowacki (40%) Aromat ziołowy, delikatny, nuta korzenna, kwiatowa, są też cytrusy, nieco ziół. Smak wyrazisty, cierpki, dużo jabłek, gruszek. W finiszu cierpkość 91,3 jabłek, ale i herbaty, orzechów włoskich. Bardzo przyjemna do picia.

Persha Gildiya Grand Gold (40%) Bardzo przyjemny słodko-owocowy aromat, dużo jabłek, odrobina cytrusów, kandyzowane skórki cytryny, do tego pieprz. W smaku również dużo cytrusów – limonki, cytryny, grejpfruty posypane cukrem. Finisz 88,3 też cytrusowy, ale do słodyczy dochodzi delikatnie cierpkość zestu cytryny oraz nuty słone.

Wódki żytnie W tej kategorii jury przyznało trzy złote medale. Medal double gold zdobyła kraftowa wódka z destylarni Wolf & Oak. Wolf & Oak Wódka Żytnia (43%) Wódka bardzo owocowa, bardzo dużo nut jabłek, gruszki, śliwki, pieczona jabłka, cynamon, ciasteczka. W smaku dużo ziarna, palonego ziarna, owoców, słodyczy – pieczone jabłka, biszkopty, cynamon, goździki. Finisz wyraźnie ziarnisty, słodki, 93,3 lekko kwaskowy, pełny, dobrze zbudowany, przyjemny. Kruk Wódka z Polskiego Żyta (41,6%) Aromat wyrazisty, pieprzny, nuta kardamonu, ale i tłusta nuta „śmietanowa”. W ustach podobnie – bardzo dużo pieprzu, kardamonu, nuty tłuste, ale i też słodkie, mleczne, ciasto, tarta, kwasowość białych owoców, 82,2 pietruszka pieczona. Finisz gorzko-słodki, pieprz, tabaka. Z charakterem.

Hlebniy Dar Classic (40%) Cytrusowy, słodki aromat, dużo kandyzowanej cytryny, limonki. W smaku delikatna, wyraźnie cytrusowa, lekko słodka, pomarańcze, jest też nuta kwiatowa. Konsekwentnie w finiszu cytrusy, nieco bardziej 86 cierpkie niż w smaku, choć jest też słodka, miodowa, równoważąca nuta. Kozak Classic (40%) Delikatny, przyjemny aromat cytryny, limonki, trochę słodyczy, trawa, zioła. Smak słodko-gorzki, sporo grejpfruta, delikatnie pieprz, zioła, lekko mi83,2 neralna. Podobnie w finiszu, tylko tu jeszcze do pieprzu i cytrusów dochodzi wanilia, cukier puder. Grey Cardinal (40%) Bardzo delikatny, czysty, niemal neutralny aromat, leciutka nuta ziołowa. W ustach mineralność, owo83,7 cowość, delikatna słodycz, ale też cierpkość, słodkie winogrona, jabłka, skóra. Słodki, owocowy, gładki finisz.

21


Temat numeru Stumbras Pure (40%) Delikatny, czysty aromat, z lekką nutą ziołową, lekką dzięglową. W ustach cierpkość, ale i słodycz, 83 winogrona, słodka herbata, orzechy laskowe, miód i kwiaty. W finiszu dużo orzechów i białe winogrona. Gold Premium (40%) Delikatny zbożowy aromat, lekko nuta prażonego ziarna, słodu, wanilii. Smak słodki, nuty wanilii, 83,2 delikatnie orzech laskowy. Słodki, lekki finisz, dużo orzechów. Misiewiczówka (40%) Ciekawy „męski” aromat – skóra, tytoń, kiszonki. Smak słodki, ale z nutą kwaśną, wódka konsekwentnie budowana na nutach swojskich, wiejskich, uwodzi dziki czosnek w smaku. W finiszu orzech laskowy, 82,7 tytoń, skóra, lekko pieprz. Wódka zaskakująca, smaczna, do degustowania. Cobalt (40%) Przyjemny, słodki, owocowy aromat, nietypowy, bo są tu maliny, poziomki, lekko ziołowość. Smak bardzo delikatny, słodki, cytrynowy, w finiszu natomiast 89,5 pojawia się cierpka nuta orzecha włoskiego, zielone jabłuszko, ale też dużo wanilii i delikatnie pieprz. V-One Orkisz (40%) Przyjemny słodki, owocowy aromat, z nuta owoców lasu, delikatnie też mech, ziemistość i warzywa. Smak przyjemnie delikatny, słodki, ale z nutą orzecha włoskiego, a też i kwaskowych owoców z sadu. Finisz, bardzo łagodny, a jednocześnie przyjemnie cierpki, orze91,3 chowy, jabłkowy. Wódka bez zarzutu, przywołująca sielskie skojarzenia. Wódka Jednorodna Orkiszowa (40%) Aromat zbożowy – słodycz, słodowość, lekko nuta pikantna, lekko prażonego ziarna, lekko mleczna, do tego proste nuty warzywne polskiej kuchni. W ustach oleista i słodka, dużo winogron muszkatowych, orzechy, prażone ziarno, skondensowane mleko, ale są też i warzywa. Finisz najpierw bardzo delikatny, lekko słodki, lekko mineralny, winogronowy, ale jest też pazur – tytoń, biały pieprz, zioła prowansalskie, a do tego… krakersy ce- 89,5 bulowe. Bardzo ciekawa wódka, przypominająca okowity.

Wódki jęczmienne Dodatkowa kategoria w 2020 roku, wcześniej wódki jęczmienne trafiały do kategorii wódek zbożowych. Jest ich jednak na rynku coraz więcej i warto je wyróżnić. W tym roku dwa złote medale, obydwie wódki z Finlandii, z tej samej destylarni, choć marki należą do innego właściciela.

22

Koskenkova Original (40%) Wódka z charakterem, wyraźny zapach mielonego ziarna, mąki, a w tle przyjemna owocowa nuta, minimalnie słodka. W smaku delikatna, tłusta, duża owocowość (jabłka, brzoskwinie, morele, nawet melon i cytrusy), wanilia, ciasto, nuty maślane, lekko pieprzne. Słodki, 87 przyjemnie owocowy finisz, gdzie są nuty arbuza i brzoskwini. Finlandia (40%) Aromat delikatny, owocowy, z nutą ziarna, słodyczy, lekko ziołowość, polne trawy, polne kwiaty, słodka marchewka. Bardzo delikatny smak, nieco pudrowy, kwiatowy, a nawet idący w kierunku kakao, które w finiszu zaczyna grać główne skrzypce, aczkolwiek 89,7 wciąż w towarzystwie ziół, lekko cytrusów. Ma charakter.

Wódki ziemniaczane W tej kategorii jury przyznało pięć złotych medali, a double gold dla wódki ziemniaczanej z gorzelni Podole Wielkie, która jest drugi rok z rzędu w czołówce konkursu. Baczewski Monopolowa (40%) Aromat lekki, owocowy, nuty jabłek, śliwek, ziół, do tego kremowa słodycz, mączka ziemniaczana. Bardzo delikatny smak owocowy, miodowa słodycz, ale 89 też lekka korzenna goryczka. Lekki, słodki, owocowy finisz. Kruk Wódka z Polskiego Ziemniaka (41,6%) Bardzo lekki aromat, wiśnie, śliwki, kwiatowa słodycz, miód, pieczona pietruszka. Smak wyrazisty, dość ostry, z nutą chrzanową, lekko winny, pieczone jabłka, kwasek cytrynowy, białe winogrona. Finisz dość cierpki, gorzkawy, trochę pieprzu, trochę owo88,3 cowej goryczy, migdałów, wyrazisty, charakterny, przyjemny. Stumbras Potato (40%) Aromat lekko ziemisty, liście, ale też słodkie czerwone owoce, maliny. Przyjemny, słodki smak z nutą owocową, do malin dochodzą słodkie gruszki, słodkie jabłka, dobry balans między słodyczą, a kwasowo86,5 ścią, na koniec lekki pieprza. W finiszu do nut pieprznych dochodzą muskatowe winogrona i czereśnie. Pavlina Potato (40%) Aromat rześki, ale i wyrazisty, wyraźnie czuć ziemniaki i ich ziemistość oraz słodycz, miętowa czekolada. Do tego suche liście. Smak szorstki, wytrawny, 87,7 z nutą tytoniową oraz kwaśnych owoców. Przyjemnie słodki finisz, wanilia, żelki owocowe.


Temat numeru

3


Temat numeru Podole Wielkie Wódka Ziemniaczana (40%) Aromat skrobiowy, ziołowo-ziemniaczany, słodki, lekko marchwiowy, skórka ziemniaka. Smak słodki i warzywny, marchew i pietruszka, seler, młode ziemniaki z koperkiem, trawa, bazylia, ogórki. Słodki finisz – kwiatowość, warzywność, 94 lekkie nuty leśne, ziemniak i szczypior. Smakowita.

Wódki owocowe To nowa kategoria, wprowadzona w 2020 roku. Coraz więcej jest wódek, które powstają z innych surowców niż zboża czy ziemniaki. Trzy złote medale, double gold dla produktu o nazwie cOVIIdówka z destylarni Drake. Signum temporis. OVII Wódka z Jabłek (40%) Zapach drożdży, pestek, jabłek i jabłek pieczonych, ale też czerwone porzeczki i czerwone owoce jagodowe (maliny, truskawki), gruszka. Smak przyjemnie jabłkowy, morelowy i gruszkowy, choć z nutą droż83,8 dżową. W finiszu jabłka, ale dużo drożdży, nuta orzechowa, wytrawna. cOVIIdówka (40%) Przyjemny i intensywny aromat jabłek, drożdży, gruszek, mięty, przypraw. Smak jabłkowo-gruszkowy, owocowy, zielone jabłuszko oraz odczucie chłodzą87 cej mięty. Wyraźnie gruszkowy, słodki finisz, ale jest też nuta morwy, a i zielonego ogórka. Wokulski Bimber (40%) Aromaty: jabłek, gruszek, śliwek, bardzo rześkie, syrop jabłkowy, delikatny imbir, goździk, pieczona skórka jabłka, malina. Smak prawdziwie owocowy, intensywny, cierpki, cytrusowy, dużo kwaśnego jabłka, cytryna, malina oraz miód. W finiszu dochodzą: chmiel, tytoń, wciąż dużo cytrusów, kandyzowane skórki cytryny, 86,5 cierpko, pestki jabłek, malina w syropie, brzoskwinie w syropie. Wyrazisty trunek.

Wódki starzone W tej kategorii jest tylko jeden złoty medal dla wódki, która leżakowała trzy lata w beczkach po wytrawnych winach tempranillo. Polska Wódka Starzona w Beczkach Tempranillo 2019 (52,8%) Aromat ciekawy, złożony: dębina, miód, wanilia, świeżość, cytrusy, orzechy, migdały. Bardzo smaczny destylat z wyczuwalnym wpływem beczki, wanilia, lody waniliowe, dębina, marcepan, skórka cytrynowa, owoce 89 sadu. Finisz bardzo waniliowy, deserowy, delikatny. Złożony i ładnie ułożony trunek.

24

Wódki smakowe owocowe W tej kategorii jury przyznało cztery medale, po dwa złote i srebrne. Drugi rok z rzędu w tej kategorii double gold zdobywa wódka pomarańczowa Baczewski Suweren. Stumbras Cranberry (40%) Słodki, przyjemny żurawinowy aromat, bardzo naturalny, odrobina przypraw korzennych. Smak w pierwszej chwili cierpki, potem słodki, oleista. 81 W finiszu: cierpkość, owocowość, a potem znów cierpkość i lekka ziemistość, orzechy. Stumbras Raspberry (40%) Bardzo słodki, bardzo naturalny, przyjemny zapach malin, ale też lekko śliwki i truskawki. W smaku także dominuje malina, choć dopełnia ją wiśnia, 82 jabłka. Finisz – maliny z pesteczkami, nuta ziemista, nuta delikatnie cierpka, kwaskowa. Stumbras Quince (40%) Aromat delikatny, pigwowy, lekko gruszka, lekko jabłko, ziołowość, herbata, miód i lawenda. W smaku cierpko, jabłka, pigwa, kwaśne gruszki. Fi81,2 nisz dość cierpki, sporo kwaśnej gruszki, pigwa, nieco miodu. Baczewski Suweren (40%) W aromacie intensywnie cytrusy: skórki cytryny, pomarańczy, grejpfruta, oranżada w proszku. Smak podobnie, cytrynowa oranżada w proszku, pomarańcze, syrop miodowy. Pomarańczowy finisz z nutką gory86 czy. Do podawania mocno schłodzone, ale też doskonały składnik koktajli.

Wódki smakowe ziołowe W tej kategorii jury przyznało cztery złote medale. Double gold otrzymuje ukraińska wódka Hlibny Dar Black Bread Black Pepper. Hlibny Dar Black Bread Black Pepper (40%) Bardzo ostry aromat pieprzu syczuańskiego, papryczki chilli, delikatnie słodowa słodycz, do tego bazylia, mięta, pokrzywa, mech. Smak delikatny, nuty owocowe: porzeczka, agrest, słodycz miodowa, malinowa i dochodzi przyjemna nuta orzechowa. Suszona, de90,5 likatna papryka w finiszu, ale też zioła i… czarna porzeczka. Dragunov Pepper (41%) Delikatny ziołowy aromat, z nutą pieprzu, orzechów włoskich, poszycia leśnego oraz wiśni. Smak także delikatny, lekko pieprzny, ale i lekko słodki, owo85,7 cowy, a nawet czekoladowy. Dla odmiany finisz apteczny, z nutą miodu i pieprzu.


nazwa rozdziału

3


Temat numeru Żołądkowa Kolonialna Port-au-Prince (38%) W aromacie miód i pigwa, przyprawy korzenne: pieprz, ziele angielskie, gałka muszkatołowa, goździki, cynamon. Smak przyjemnie piernikowy, duża 82,3 słodycz miodu, pigwy. Słodki, piernikowy finisz, lekko goździki, susz. Bardziej likier niż wódka. Baikal Honey & Pepper (38%) Aromat miodu, suchych liści, szałwii, suszonej papryki. Smak lekko palący, herbata, nadal szałwia, do tego oleista słodycz. Finisz mocno rozgrze87 wający, pikantny, z nutą gałki muszkatołowej i wciąż szałwii.

Wolf & Oak Geist Truskawkowy (41,5%) Mocne, smoliste, drożdżowe, aromat porzeczki, truskawki, malin, kiesielu malinowego. W sma83,5 ku orzeźwiająca, czerwone owoce, cierpkie maliny. Cierpki, pestkowy finisz – malina, truskawka, drożdże. OVII Okowita z Aronii 1/2020 (40%) Aromat słodki, ale też dymny, nieco warzywny, jak wędzone śliwki, wędzone skórki jabłek, nutka chmielowa, czarna porzeczka, chrzan, ale też czuć dobrze aronię. W smaku sporo owoców, ziół i krochmal, jest cierpkość owocu, ale dla równowagi słodycz, która 91,5 kojarzy się z marchewką. Mieszanina słodyczy i kwasowości owoców w długim, wyrazistym finiszu.

Wódki smakowe inne W tej kategorii jury przyznało pięć złotych medali. Double gold zdobyła ogórkowa wódka Stoli Cucumber. Stoli Cucumber (37,5%) Bardzo przyjemny aromat rześkiego młodego zielonego ogórka, mizerii. Smak leki, bardzo ogórkowy, delikatna nutka pieprzu, słodkiej papryki. Bardzo 94,7 przyjemny, dobrze zbalansowany finisz, smakuje jak mizeria. Doskonały składnik letnich koktajli. Stoli Salted Karamel (37,5%) Słodki zapach karmelu, czekolady, kakao, toffi, krówki, delikatnie ziaren kawy. Smak bardzo słodki, karmelowy, waniliowy, cukierków Werthers Original. Tak sa84,3 mo finisz, jest w nim dużo czekolady, kakao. Deserowe, słodkie, do podawania bardziej jako likier niż wódka. Wolf & Oak Wódka Żytnia z miodem (40%) Aromat drożdży, nuty ziołowe, miód z cytryną. W smaku słodycz miodu, zioła, orzechy i droż86,5 dżde. W finiszu miód, ziarno słód, nuty ziołowe i trawiaste. Jak domowa receptura na przeziębienia. Tikhari (40%) W aromacie orzechowy, rodzynki, winogrona i miód. W smaku dużo rodzynek, w stronę brandy, dębina, wanilia, migdały, owoce. Finisz długi: rodzynki, 90,2 orzechy, tytoń, herbata, wanilia, ciasto, herbatniki, nuty tropikalne. V-One Cucumber (40%) Rześki, ogórkowy aromat, lekka nuta kopru, delikatnie wanilia. Bardzo przyjemny ogórkowy, mi89,5 zeriowy smak. W finiszu do mizerii dochodzi sporo słodyczy.

Okowity i destylaty owocowe niestarzone W tej kategorii jury przyznało sześć złotych medali. Double gold otrzymuje okowita z aronii firmy Drake.

26

Urbanek Okowita z Jabłek (52,5%) Aromat lekki, słodki, delikatnie słodkie owoce sadu – jabłka, ale i morele, białe kwiaty, lekko migdały, nuta drożdżowa, do tego cytrusy. W smaku sporo drożdży, oleiste, oliwkowe, nieco ziemiste, orzechowe, ale jest też słodycz jabłek, szarlotki, wanilii, brzoskwini. W finiszu zielone jabłka i pieczone 89,7 jabłka, ale też śliwki, duża oleistość, ładny balans między słodyczą a kwasowością. Urbanek Okowita z Gruszek (52,5%) Nuty zielone, drożdżowe, trawiaste, jak w grappie, do tego oliwki, owoce sadu, dominująca gruszka, ale też jabłko liście owocowe. Bardzo cierpki, jabłkowy smak, z pewna oleistością, a w finiszu dla odmiany 86,3 jest słodycz gruszki, mirabelka, ale i delikatna gorycz pestek. Urbanek Okowita ze Śliwek (52,5%) Aromat zielonych śliwek, niedojrzałych mirabelek, wiśni, czereśni, nawet malin. W smaku cierpkie owoce, kwaśne śliwki, renklody, jabłka. W długim finiszu ptasie wiśnie, ale też dojrzałe morele, a nawet dżem 90,2 śliwkowy. Ładna kwasowość, stanowiąca ramę dla całości. Kleiner Pure Apricot (43%) Aromat pestek, migdałów, moreli, czeremchy, dużo słodyczy, miodu, lekko renkloda. Smak tłusty, kwiatowy, słodki, pestka, smakowity owoc, dużo orzechów, dużo moreli, figi. Tłusty, bardzo długi, 90,7 owocowy i słodki finisz. Czuć szlachetność destylatu.

Okowity i destylaty warzywne niestarzone W tej kategorii noty były tradycyjnie wysokie, jury przyznało pięć złotych medali. Double gold otrzymuje Urbanek Okowita z Ziemniaków, która powstała w Podkarpackiej Destylarni Okowity.


Temat numeru

3


Temat numeru Grochowica (53,9%) Aromat krochmalu, słodycz skrobi, pieczone warzywa z ziołami. W smaku wspaniale ziemniaczana, dym, ognisko, dużo słodyczy na początku, a potem pazur, pikanteria, trawa, cebula, zioła, pietruszka. Finisz to słodki ziemniak plus ziemistość, wytrwanie, ostro, piep90,7 rznie, oleista, trochę kwaśna i koniuszek słodyczy korzennej. Jest moc i charakter Podole Wielkie Ziemniak Brooke 2019 (43%) Aromat surowego ziemniaka, poza tym: marchew, pieczone warzywa, kabaczek, pietruszka, bakłażan, a także zapachy portu morskiego, ryby, ostrygi. W smaku też ostrygi, muszle, zioła, cierpko, wytrwanie, lekki 89,7 kwasek. Finisz gorzkawy, surowy ziemniak, wodorosty, omułki, zioła. Podole Wielkie Ziemniak Lady Claire 2019 (43%) Aromat słodki, ziemniaczany, lekko ziołowy, ogórek, pietruszka, sałata, roszponka, dynia, fasolka szparagowa, chrzan. W smaku ogórek, pietruszka, ziemistość, lekko mięta, szałwia, nuty jabłkowe, słodko kwaśne w idealnych proporcjach. Finisz długi, skrobiowy, 92,7 świeże zioła, ogórek, jabłko, delikatna ostrość i kwasowość, ale subtelna i pięknie dopełniająca całość. Podkarpacka Destylarnia Okowity Okowita z Ziemniaków 2019 (43%) Aromat lekko przypieczony, pieczone warzywa, cytrusy, zioła, słodki, ziemisty, ziemniaczany. W smaku pieczone w ognisku ziemniaki i delikatnie ogórek, melon, pietruszka pieczona, marchew, zioła. Finisz dymny, ziemisty, jak ziemniaki z ogniska, ale 92,2 też zielone ziemniaki. Ładnie połączona świeżość, słodycz i wytrawność. Urbanek Okowita z Ziemniaków (47,5%) Przyjemny i słodki aromat ziemniaków, zielony ogórek, melon, pieczona pietruszka. W ustach delikatny, zielone nuty – zielony ziemniak, zielony ogórek. W finiszu pojawia się nuta wypieczonego ziemniaka 95,2 w ognisku, bardzo tłuste, dość wytrawne i korzenne. Wyrazisty, ciekawy trunek, ładnie zbalansowany.

Okowity i destylaty zbożowe niestarzone W tej kategorii jest aż jedenaście medali, wszystkie złote, wszystkie noty wysokie, wszystkie alkohole polskie. Double gold otrzymała Destyl Bierbrand, destylat z piwa, który powstał w Podkarpackiej Destylarni Okowity. Drake OVII Okowita z Kukurydzy 1/2020 (40%) Aromaty agrestu, czarnej porzeczki, śliwki, aronii, tarniny, maliny, lukrecji oraz ziarniste, słodkie, ty-

28

powe dla kukurydzy. Smak lekki, cierpki, aronii i agrestu oraz kwiatów. Lekki, delikatnie cierpki owocowy finisz.

88,5

Podole Wielkie Pszenica 2019 (43%) Aromat migdałowy, śliwka, wiśnia, drożdże i słodycz zboża. Smak ziarna, prażonego ziarna, chleba. 87,3 Słodkie ziarno w finiszu plus wędzona śliwka. Bardzo delikatny trunek. Podole Wielkie Jęczmień 2019 (43%) Delikatny aromat, migdały, zielona łąka, zielone zboże, polne kwiaty – budząca się do życia łąka, ponadto, aloes i drożdże. Smak nieco cierpki, jabłkowy i zioła, pieczona pietruszka, marchewka. Finisz kwaskowy, 89,3 jest w nim dużo jabłek oraz prażone ziarno i nuty warzywne. Podole Wielkie Owies 2019 (43%) Aromat ziół, siana, ziarna, odrobina mięty, pieczone jabłko, drożdże. Delikatny ziarnisty smak, 88,5 z nutą kwiatów, owoców i drożdży. W finiszu: ziarno, chmiel, jabłka i gruszki, delikatna nuta pieprzna. Podole Wielkie Żyto 2019 (43%) Intensywny aromat ziarna, piwa pszenicznego, siana, ziemistość, kiszonki, zioła, warzywa. 87,7 Smak piwa, lekko chmiel, dużo ziarna, cytrusy. Goryczkowy i kwaskowy, bardzo zbożowy finisz. Podkarpacka Destylarnia Okowity Okowita z Jęczmienia 2019 (43%) Nuty gotowanego i prażonego ziarna, chleba, lekko śliwek i lakieru, siana, słodycz, która przywodzi na myśl melona. Bardzo przyjemny smak – zielone ziarno, polne kwiaty, sporo słodyczy jabłek, poza tym ogórek, trawa, 90,7 dużo zieloności. W finiszu ziarno i soczyste morele, wypieczony chleb. Lekki, dobrze zrobiony alkohol. Urbanek Okowita z Pszenicy (47,5%) Aromat delikatny i kuszący, słodki, słodowy, nuta wanilii, cytrusy i melon, ogórek, zboże. Smak gorzkawy, cierpki – orzechy włoskie, głóg, tarnina oraz czarny chleb, dobrze zbalansowany. Finisz to pumperni- 90,8 kiel, piwo porter, lekko cierpkość. Wyrazisty trunek, z pazurem. Urbanek Okowita z Kukurydzy (47,5%) Dużo prażonego ziarna, wypieczonego chleba, lekko słodycz rodzynek, nuty tytoniowe, winne. W ustach bardzo delikatne, chlebowe, delikatnie nuta zielonego zboża, ale też kawy, tabaki. Finisz to czarny chleb 90,7 i czarna kawa oraz… cykoria, suszona pokrzywa, ściółka leśna. Przyjemnie rozprowadza się w ustach.


nazwa rozdziału

3


Temat numeru Podkarpacka Destylarnia Okowity Okowita Żytnia 2020 (43%) Aromat lekki, idący w kierunku kwiatów, zielonego zboża, z nutą lakieru, poza tym lukrecja, toffi, gorzka czekolada. W smaku jest słodko i cierpko, słodkie ziarno, lakier, winogrona, agrest, skórka chleba z rodzynkami. Gorzkawy, cierpki finisz z nutą ziół, traw, kar- 88,3 czocha, gencjany, prażonego ziarna, melona i trawy cytrynowej. Destyl Bierbrand (45%) Aromat słodki, ale też dymny, jak wędzone śliwki, wędzone skórki jabłek, nutka chmielowa, czarna porzeczka, gruszka, chrzan, brokuły. W smaku sporo owoców, ziół i krochmal, ale i cierpkość owocu. Podobnie 92,7 w dość ostrym finiszu, gdzie dochodzą jeszcze anyż i trawa. Przyjemnie w ustach, aż chce się więcej. Baltic Jack Porter Bierbrand (45%) Aromat chmielu, delikatnie jabłek, lekko dym, piwo, polne kwiaty, cytrusy, pieczone korzenie warzyw, suszone figi, czekolada. W smaku jabłka, gruszki, chmiel, jałowiec, cytrusy, pieczone warzywa. Piwny finisz, 90,8 podbity jałowcem, dużo chmielu, gruszek, ogórek, aloes, grejpfrut.

Kleiner Amber Plum Cabernet Sauvignon Single Casks #3/2009 (43%) Cudowny aromat słodkich soczystych śliwek, renklody, maliny, poziomki, ale też bardzo dojrzałe tropikalne owoce, zwłaszcza ananas i w tle mango oraz nuty wina, drożdży, pieczonego placka ze śliwkami. Smak słodki, delikatny, śliwki, mirabelki i morele, sporo kremowości, rodzynek, fig. W finiszu dochodzą nuty waniliowe, budyniowe, ale też dużo śliwek, trochę drożdży, tro94,5 chę słodkiego tytoniu, dojrzałe owoce. Złożony, kontemplacyjny trunek.

Brandy/koniak/armaniak W tej kategorii jury przyznało cztery złote medale i jeden srebrny. Medal Duble Gold otrzymał koniak Meukow VSOP. Pliska XO (40%) Ładny, subtelny aromat: orzechy, rodzynki, suszone morele, egzotyczne drewno, suszone ziarna słonecznika, sporo wanilii, miód, wiśnie, czekolada, drewno, czarna porzeczka, pomarańcze. Smak owocowy (poziomki, truskawki, jabłka, agrest) i waniliowo-czekoladowy, nuta ziół, delicje, delikatnie drewno. Słodki, czekoladowo86 cynamonowy finisz, choć jest też delikatnie cierpkość tytoniu, pieprz. Chce się sięgnąć po więcej.

Okowita starzona W tej kategorii jury przyznało trzy złote medale i jeden srebrny. Medal Duble Gold w tej kategorii drugi rok z rzędu trafia do Jana Kleinera z Czech, w tym roku za śliwowicę starzoną w beczce po winie cabernet sauvignon. Christian Drouin Calvados Hors d’Age (42%) Intensywny i przyjemny aromat jabłka, pieczonego jabłka, octu jabłkowego, marcepanu i wanilii, tytoniu, orzechów, śliwek, pomarańczy, goździków, imbiru. Smak delikatny, słodki, dużo jabłek, gruszki śliwki, 89,3 marcepan, taniny beczki. W finiszu tytoń, orzechy i jabłka oraz gruszki w occie. Klasowy, elegancki. Śliwowica Passover (50%) Aromat śliwek, jabłek, pestek, biszkopt, zioła, miód gryczany. W ustach oleista, smak cierpki, bardzo owocowy z nutą migdałową, owoc delikatnie muś93,3 nięty beczką. Ostry, wyraziście owocowy, śliwkowy finisz, z akcentem białej porzeczki. Śliwowica Polska Muśnięta Wiśnią (47%) Aromat śliwki i wiśni w czekoladzie, pestek, migdałów, marcepanu, malin, kwiatów, lekko nuta dębowa. Smak cierpki, śliwowy, ale podbity nutą wiśni, marcepanu, do tego goryczka. Słodki, 78,7 marcepanowy finisz, nuty suszonych śliwek, orzechów.

30

Telavi XO (40%) Aromat waniliowy, orzechy włoskie i laskowe, czekolada, kakao, maliny, wiśnie, pigwa, maliny, rabarbar, intensywny dąb, zioła. Smak słodko-cierpki, z nutą tytoniową i dużo wanilii, mleczna czekolada z rodzynkami, 87,7 lekko ziołowość. Przyjemny, cierpki, tytoniowy finisz, do tego hibiskus, wiśnie, słodka herbata. Pliska 7YO Rakia (40%) Aromat subtelny, ziołowy, kwiatowy, słodki, miodowy. Smak lekko drożdżowy, nuta ściółki, 79,2 grzybów, aloes. Leśny finisz z nutami igliwia, jałowca, lekko kwaskowy. Sarajishvili VS Black (40%) W aromacie wanilia, słodkie rodzynki, mleczna czekolada, wiśnie, cytrusy, skórka pomarańczowa, lekka dębina, biała porzeczka i agrest. Słodki, delikatnie rozpływa się w ustach, lekka herbata z miodem, syrop wiśniowy, dębina, mleczna czekolada, rodzynki. W fini- 87,8 szu rodzynki, morele, świeże jabłka, delikatna wytrawność. Meukow VSOP (40%) Przyjemny zapach miodowo-kwiatowy, moreli, brzoskwini, wiśni, pigwy i rodzynek, wanilii, a do tego tytoniu. Smak słodko-cierpki, wanilia, bardzo owo-


Temat numeru

3


Temat numeru cowy (cytrusy, malina, wiśnia), do tego skórzastość, tytoń i goździki. Finisz gruszek williams, młodych 92 jabłek, kwaskowość wiśni oraz taniczność skóry i tytoniu.

Niestarzone destylaty z wytłoczyn Dwie pozycje zgłoszone w tej kategorii, medale złoty i srebrny, trunki z Polski i Gruzji. Telavi Wine Cellar Grape Chacha (42%) Zapach świeży, bakaliowy, ciasto drożdżowe, kajmak, cytrusy, wanilia, słonecznik. Spirytusowy smak, przepalony, z nutą winogronową i dużo drożdży. Smak 80,7 dość wytrawny, czuć jabłka, morele, winogrona, ciasto drożdżowe. Lekki finisz z nutami jabłek. Destyl Wytłoki Gronowe (45%) Aromat kwiatowy, lekko słodki, rabarbar, jabłka, szarlotka, tarta cytrynowa, anyż, kminek. Smak dla odmiany szorstki, orzechowy, cierpki, kwaśne owo87,3 ce, agrest, porzeczka. Finisz tytoniowy, z nutami ziołowymi, świeży i przyjemny.

Starzona grappa W tym roku tylko jedna zgłoszona pozycja i jeden złoty medal dla firmy Marzadro z Trydentu. Diciotto Lune (41%) Aromat przyjemny, ziół, orzechów, miodu, herbaty, dymu, siana, lekko drożdżowy, kwiaty, wanilia, jabłko. W smaku dużo kwiatowej i miodowej słodyczy, rumianku, czekolada z orzechami laskowymi, rodzynki. 90,8 Finisz miodowy i delikatnie skórzasty, polne kwiaty, nuta ziemista. Elegancki i przyjemny trunek.

Destylaty domowe Nowa kategoria, której celem jest pokazanie potencjału polskich rzemieślników. Dopuszczaliśmy do udziału w tej kategorii tylko uznane już wśród koneserów marki. Jury przyznało szesnaście złotych medali i dwa srebrne. Medal double gold zdobył Andrzej Ciemniak za Śliwowicę Tradycyjną na dzikich drożdżach. Miejmy nadzieję, że wyroby pana Andrzeja i innych uczestników w tej kategorii staną się niedługo szerzej dostępne

cierpki i rześki, sporo jabłek, trawa żubrowa, aloes, kaktus, jaśmin, szałwia, rumianek. Finisz szarlotkowy, z nutą miętową i szałwiową oraz melonową.

86

Duch Sadu Jabłko w Butelce Starzone z wędzoną gruszką (42%) Aromat lekko dymny, wędzonych owoców, jabłek, gruszek, śliwek, lekko anyżu, mięty, terpentyny. 85,2 Smak suszu, bardzo dużo wędzenia, zioła. W finiszu wędzenie i odrobina popiołu, nagietek, szałwia. Duch Sadu Jabłko w Butelce Starzone (46%) Aromat igliwia, lasu, jabłek i pieczonych jabłek, gruszek, lekko jagód, szałwii, miodu, orzechów, mięty, terpentyny. Smak ciekawy i charakterystyczny, ostry, sporo tytoniu, anyżu, imbiru, cynamonu, skórka grejpfruta, limonka, pietruszka, rukola, miód gryczany. Cynamo- 85,5 nowo-jabłkowy finisz, z nuta anyżową, słodki, miodowy, ciepły, ziołowy, nieco chmielu. Villa Milano Morelowica 2019 (45%) Aromat intensywny, słodki, orzeźwiający, morele, drożdże, limonka, herbata jaśminowa, sok z kaktusa. W smaku nuty leśne, lukrecja, ogórek, pazur alkoholowy, smaczny i ciekawy. W finiszu słodkie morele, z nu81,8 tami mięty i ogórka, odrobinę kwaskowy. Mocne, wyróżnia się. Villa Milano Śliwowica 2019 (45%) Delikatny, słodki i rześki aromat śliwki, lemoniady i ogórka. Smak słodko-cierpki, śliwkowy, do tego pieczona pietruszka. W finiszu ostra śliwka, kwaśne 88,5 owoce, winogrona, młode jabłka, dodatkowo nuta tytoniu i imbiru. Marzenia Polskiej Jabłoni (50%) Przyjemny, słodki aromat śliwek, jabłek, pieczonych jabłek, suszonych jabłek do tego: suszony ananas, odrobinę ziół. Smak lekko gorzki – cierpkie, gorzkie jabłka, ale po chwili są i słodkie jabłka, szarlotka, a po chwili zioła, gruszki, szałwia, orzechy, pestki dyni, ogórek. Finisz 89,3 długi, cierpkie, gorzkie jabłka, tytoń i skóra, zioła. Jak kwiatowa whisky, ciekawy destylat degustacyjny.

Duch Sadu Jabłko w Butelce (45%) Przyjemny aromat śliwek, jabłek, mięty, anyżu, lukrecji, aloes. Smak cierpki – orzechy, anyż, 87,8 gruszki, jabłka i lukrecja. W finiszu cierpkie jabłka, gruszki, mięta.

Śliwowica Tradycyjna na dzikich drożdżach (77%) Dość ostry owocowy aromat, śliwki, migdały, lukrecja. Smak ostry, śliwowicy, do tego wiśnie i truskawki, słodycz i cierpkość, trawiastość. Świetny, 92,5 ostry, wyrazisty posmak śliwek. Trunek smaczny i bardzo mocny, petarda słodyczy z nutą ziołową.

Duch Sadu Jabłko w Butelce z trawą żubrową (45%) Przyjemny aromat trawy żubrowej, delikatnie mięty, anyżu, lekka ziemistość, lekka kwaskowość. Smak

Duch Sadu Jabłko w Butelce z Hibiskusem (44%) Aromat delikatny, nieco pudrowy, jest wyraźnie jabłko, czy też zielone jabłuszko, jest też kwaskowy

32


Temat numeru aromat rajskiego jabłuszka, są kwiaty, mirabelka, jałowiec, zioła, kardamon. Smak przyjemnie słodki, tu już bardzo słodkie jabłka, gruszki, brzoskwinie, śliwki, jeżyny, 83,5 dużo owoców leśnych i lekka kwiatowość. W finiszu do owoców sadu dochodzi jeszcze miód. Duch Sadu Jabłko w Butelce z Mango (44%) Aromat bardzo delikatny, owocowy, najwyraźniej czuć gruszki, brzoskwinię, są też plasterki mango. W smaku mango dominuje, jeśli jabłka, to gorzkie, niewiele jest 83,8 w tym trunku słodyczy, pojawia się nuta ziołowa. Wytrawny, owocowy finisz, z rześkością zielonego ogórka. gary1966 Gin Malinowy 2020 (40%) W aromacie masa jałowca i owoce lasu jagody, maliny, jeżyny i grejpfrut. Dużo zieleni, sok z zielonego zboża. Smak delikatny i rześki, owoce lasu, delikatnie 88,3 jałowiec, tuja, igliwie, mięta, grejpfrutowy, lemoniada. Finisz lekki, słodko-leśny, wyraźnie maliny. gary1966 Gin 2020 (40%) Aromat kwiatowy, pudrowy, irys, jagody jałowca, pomarańcze, mandarynki, limonka, grejpfrut, dużo igliwia. Smak bardzo mandarynkowy, grejpfrut, li- 89,8 monka, lemoniada, mięta. W finiszu cytrusy i jałowiec oraz zielony ogórek. gary1966 Himbeergeist 2019 (40%) Zapach potężny! Malina – cały krzak, liście, owoce, łodygi, lekko nuty pigwy, skórki pomarańczowej i cytryny. Smak równie cudowny – malina, róże, liczi. 90,3 Słodki, owocowy, malinowy finisz, z orzeźwiająca miętową nutką. Duch Sadu Winogrono w Butelce Starzone (44%) Aromat wanilii, drewna, ziół, przypraw korzennych, zwłaszcza wanilii, cynamonu i imbiru, świeżej dębiny, pieczone jabłko. W smaku bardzo delikatne, dużo przypraw – gałka muszkatołowa, cynamon, wanilia, jabłko, gruszka, ogórek, melon, limonka. Smacznie. W finiszu czeko77,8 lada i orzechy laskowe, odrobinę cierpkich dębowych nut. Produkt lokujący się między brandy a śliwowicą. Duch Sadu Jabłko w Butelce z Trawą Żubrową Starzone (40%) Bardzo przyjemny, słodki, szarlotkowy zapach – jabłka, lukier, cynamon, kwiaty, pigwa, miód lipowy, aloes. Smak słodki i korzenny, jabłka z wyraźną nuta 83,3 trawy żubrowej, która dominuje także w finiszu, zostawia waniliowy posmak. Silesia Okowita z Jabłek (40%) Zapach jabłek, zielonych jabłuszek oraz pieczonych jabłek w cynamonie, nieco dymu. Smak beczki, cy-

namonu, susz, nuty lekko ziołowe, skórzane, kardamon, gałka muszkatołowa, aloes. Finisz to beczka, wanilia, tytoń i słodycz pieczonego jabłka.

82,3

Silesia Bourbon (40%) Aromat ziół, wanilii, lekko octowy, stara szafa, morska bryza, dym z kominka. Smak mocno beczkowy, dużo orzechów laskowych, zioła, melon, limonka, trawy. Finisz długi, tłusty, orzechowo-waniliowy, 88,5 z nutą popcornu, ziół, nagietka, dymu. Ładnie skomponowane. Silesia Whisky (42%) Przyjemny aromat wędzonych śliwek, oscypka, mineralny, skórzany, palona deska, cukier trzcinowy. Smak cierpki, wytrawny – zielone orzechy, wędzenie, mocna herbata, sadza, węgiel, wanilia, brzoskwinie. Bardzo wyrazisty, wędzony finisz – śliwki, wędzone liś91,5 cie, wędzone wiśnie, oscypek, herbata, kwaśne jabłko, wędzona makrela. Dużo dymu wędzarni.

Domowe likiery Kolejna nowa kategoria, w której swoje wyroby mogli zaprezentować utytułowani wytwórcy domowych likierów, bittersów i nalewek. Poziom bardzo wysoki, siedem złotych medali, wygrał Bogumił Rychlak i jego Angielska Gorzka. DMMB Pigwa i Mrożone Winogrona 2018 (35%) Aromat suszu, tarniny, miodu gryczanego, melasy, maliny, czeremchy. Smak lekki, owocowy, lekko wiśnie, miód gryczany, suszone jabłka, suszone śliwki, 82,7 pięknie zbalansowane. Delikatny, muszkatowy finisz, miód, tymianek i podbiał. DMMB Jarzębina/Aronia/Winogrona/Wanilia/Lawenda 2018 (35%) Aromat suszonych owoców, tarniny, czeremchy, migdałów, ziół, miodu. Aroniowy, cierpki, przyjem85,8 ny smak, miód, suszona aronia, dereń, dębina. W finiszu nuty wędzonych śliwek, wytrawność i goryczka. DMMB Bitters (40%) Intensywny aromat ziół, owoców, anyżu, piołunu, lukrecji, mięty, dzięgla, kwiatów, siana, sosny, pokrzywy, szałwii, jodyny, tymianku. Smak bardzo cierpki, gorzko-kwaśny, mięta. Długi i bardzo gorzki finisz 88,0 jak krople żołądkowe, nuty leśne – sosna, zielone szyszki. Boggy Wachmistrzówka 2019 (34,5%) Przyjemny aromat ziół i miodu, polnych kwiatów i siana, pierników, lekko pieprzu, gałki muszkatołowej, ziela angielskiego, cynamonu, cytrusów, ziaren kawy.

33


Temat numeru W smaku słodko, miód, pigwa, jabłka, gruszki, morele i przyprawy korzenne, lekka nuta czerwonych owoców, po89,5 marańczy. Słodko-gorzki, głęboki finisz, syrop cukrowy i goryczka, rabarbar, głóg, gałka muszkatołowa. Boggy Angielska Gorzka 2018 (40%) Aromat chininy, żołędzi, orzechów, jagód, żurawiny i beczki, prawoślaz i szałwia w tle. Smak bardzo cierpki, goryczka, tatarak, chinina, piołun, kwaśne owoce i miód dla kontrastu. W finiszu wermut, 90,0 nuty wina, ziół, goryczki, chininy, piołunu, albedo grejpfruta. Boggy Benedyktynka 2017 (42,9%) Aromat ziół, miodu, gałki muszkatołowej, goździków, mięty i szałwii. Smak ziołowo-miętowy, eukaliptus, rumianek, goździki, sporo słodkiego syropu, 89,7 grejpfrut, pomarańcza. Słodki, cytrusowo-ziołowy finisz, z lekką nutką pikantną. Boggy Żubrówka 2 lata w glinie 2018 (50%) Aromat łąki, trawy, siana, migdałów, jabłek, szarlotki i rokitnika. Smak orzechów, migdałów, rokit85,2 nika i traw. W finiszu trawa żubrowa, żywica, oliwa i orzechy włoskie.

Likiery owocowe W tym roku w tej kategorii jury przyznało trzynaście złotych i trzy srebrne medale. Double gold dostaje firma Longinus z Ciechanowa za Nalewkę z Orzecha Włoskiego, która jednocześnie uzyskała tytuł Grand Prix całego konkursu, zdobywając najwyższą ocenę, jury przyznało jej 96,2/100 punktów. Wolf & Oak Likier Pigwowiec-Mango (32%) Aromaty mango, ananasa, grejpfruta, pomarańczy, jabłek, syropu z brzoskwiń. Smak bardzo cierpki, dużo cytryny, grejpfruta, skórka pomarańczy i cyt87 ryny, goździki. Bardzo rześkie, z goryczką w finiszu, idealne do letnich koktajli. Wolf & Oak Likier Czeremcha z Poziomką (33%) Bardzo przyjemny, słodki aromat borówki amerykańskiej, marcepanu, wyraźnie czuć poziomki, syrop malinowy, do tego śliwki suszone i czekolada. Bar90,7 dzo jagodowy w smaku, herbata owocowa, wiśnie w czekoladzie. Bardzo słodki finisz, deserowy, w stronę syropu jagodowego. Jenkner Wiśniak na Rumie Jamajka (24%) Intensywny aromat wiśni i migdałów, czekolady. Smak słodkiego wiśniowego syropu, wiśnia 91,3 w czekoladzie. W długim i eleganckim finiszu słodkie wiśnie, lekka nuta ziołowa.

34

Longinus Nalewka z Orzecha Włoskiego (40%) Bardzo intensywny aromat orzecha, który wchodzi aż w rejestry gorzkich ziół, piołunu czy gorzkiego głogu. Czujemy też skórę, gałkę muszkatołową, miętę, szałwię, a nawet czekoladę. Smak bardzo cierpki, wytrawny, gorzki, dużo głogu, tarniny, ale też przebija jakaś zaskakująca, soczysta nuta gruszki, keks, miód, bakalie, goździki, mięta, cynamon. W finiszu są pomarańcze i grejpfruty, miód i głóg, goryczka, a przede wszystkim dużo orzechów, ciasto 96,2 orzechowe, makowiec, keks. Pięknie zbalansowany i bardzo ciekawy, jak najlepsze włoskie nocino. Kasztelańska Porzeczkowa (30%) Przyjemny aromat jeżyn, porzeczek, delikatnie maliny. Smak lekki, dużo czarnych porzeczek 88,2 i taki też finisz. Dobra równowaga między słodyczą a kwasowością. Kasztelańska Wiśniowa (30%) Aromat migdałów, suszu, moreli, figi, wiśni, amaretto. W smaku lekko cierpka nuta wiśni, śliw- 80,7 ka w syropie, ale gównie marcepan. Bardzo słodki, deserowy finisz. Cieleśnica 44 (44%) W aromacie miód, morele, mirabelki, cytrusy, nuty pikantne, piernikowe, sporo alkoholu. W smaku dużo przyjemnej miodowej słodyczy, lekka nuta ko89,3 rzenna, lekka ziołowa. Słodko-pikantny, rozgrzewający finisz. Smaczne i z pazurem. Longinus Nalewka z Jagody Kamczackiej (18%) Lekko aromat jagody, lekko agrestu, lekko czeremchy, lekko tarniny, maliny, czerwonej porzeczki, czyli czerwono i bogato. Smak bardzo cierpki, lekki, cyt88,5 ryna, wiśnie, jagody, śliwki. W finiszu cytryna i suszone śliwki. Longinus Nalewka Malinowa (18%) Przyjemny, aromat maliny i w tle porzeczki, derenia. Przyjemny, cierpki malinowy smak. Finisz 92 lekki, smaczny, na koniec odrobina goryczki, która dodaje głębi. AWW Ratafia Pigwowa (30%) Słodki, klasyczny aromat pigwy: miód, cytrusy, jabłko, skórka pomarańczowa. Smak słodki, miodowo87,8 pigwowy, delikatnie wiśnia. Pigwowo-miodowy smak, z nutą orzechów włoskich i skórki pomarańczowej. AWW Ratafia Wiśnia (30%) Zapach wiśni, pestki, amaretto, odrobina maliny – klasyczna polska wiśniówka. W smaku czekolada z wiśnią. Bardzo słodki finisz, czekoladki mon cheri.

80,7


Temat numeru

3


Temat numeru Duch Kniei (33%) Bardzo bogaty zapach: zioła, suszone owoce, czekolada, miód, orzechy, wiśnie, liście wiśni. W smaku przyjemnie cierpkie, orzechowe, czuć też inne owoce: jagody, maliny, suszone maliny, rodzynki, miód gry89,8 czany, zioła. Orzechowo-wiśniowy, głęboki finisz z nutą ziół, lekko anyżu. Wykwintna kompozycja. Podkarpacka Nalewka Pigwowcowa (28,4%) Bardzo ładnie zbudowana pigwa, intensywna, do tego aromat, śliwki, wędzonej śliwki i miodu. Smak bardzo cierpki, pigwowiec. Finisz kwaskowy i lekko 78,5 goryczkowy, co dodaje dodatkowego wymiaru całości, czuć pigwowiec i orzech. Wiśniewski (16%) Bardzo głęboka wiśnia, nie typowa prosta wiśniówka, w aromacie są też: orzechy, lekko migdały, czereśnia, borówka, śliwki. Bardzo cierpki smak, głęboki, wyrazisty, połączona z owocową kwaśną nutą i lekkością, kwaśna wiśnia, tarnina, śliwka wę91,3 dzona. Soczysty sok z dojrzałej wiśni w finiszu. Pyszne. Folwark Janików Śliwka z Amaretto (30%) Lekki i słodki aromat amaretto, lekki śliwek, wiśni, liści wiśni, anyżu, miodu, wanilii, mirabelki czy brzoskwini. W smaku czekolada toblerone, rodzynki, wiśnie suszone, syrop brzoskwiniowy, cytrusy, pomarańcza. Słodki, bardzo deserowy finisz, czekoladka 85,2 mon cheri z elementami pieprznymi, delicje szampańskie. Spiżarnia Smaków Malina z Chilli (32%) Przyjemny aromat czarnej porzeczki, lekko malin, truskawek. Smak słodki, bardzo truskawkowy, ale z nutą pikantną, chilli. Finisz pikantny, rozgrzewający, owocowy, dużo malin i truskawek, ale po chwili trus86,3 kawka zanika, a pieprzność pozostaje. Gotowe dla barów na szot typu „wściekły pies”.

999 Spicy (40%) Lekki, przyjemny, ziołowy aromat, z nutą szałwii, rumianku, tymianku, siana, ponadto miód i skórka cytrynowa. Smak lekki i ziołowy – siano, szałwia, głóg, 86,3 słodycz miodu. Rumiankowy, herbaciany finisz, szałwia i cukier trzcinowy. 999 Citrus (35%) Aromat pomarańczy, skórek pomarańczy, gorzkich pomarańczy, słodycz miodu i mango. Bardzo pomarańczowy smak, z lekką nutką ziołowej goryczy. Gorzko-słodkie pomarańcze i grejpfrut, pomelo, 94 mandarynka i aloes w finiszu oraz delikatnie przyprawy korzenne. 999 Sweet (35%) Aromat gorzki – piołun, szałwia, tatarak, ziele angielskie, gałka muszkatołowa, miód, cytrusy, susz świąteczny. Smak słodko-gorzki, nuty suchych kwiatów, rumianku, szałwii, ziołowy ale nie intensywnie, mio- 90,8 dowy, orzechowy. Słodko-gorzki finisz, zioła, melasa, syrop, chinina, anyż. Miodonka Gryczana Beskidzka (28%) Intensywny aromat miodu gryczanego, z lekki anyżem. W smaku też dominuje miód, gryka, 91,5 lekka ziołowa nuta, trochę: anyżu, malin, pieczonego jabłka. Ciepły, oleisty, miodowy finisz. Demanovka Cranberry (30%) Aromat lasu, szyszki, syropu piniowego, tui, jagód leśnych, ziół, anyżu. Smak słodko-cierpki, syrop z zielonych szyszek sosny, maliny, wiśnie, żurawiny. 92,7 Finisz słodko-cierpko-leśny, dużo igliwia, paproci, jałowiec, tuja, jagoda leśna. Demanovka Honey (33%) Aromat leśny, jałowiec, chmiel, goryczka, chinina, skórki pomarańczy i miód. Jałowcowo-poma88,3 rańczowy smak, sporo miodowej słodyczy, a w smacznym finiszu dochodzą zielone szyszki i chmiel.

Likiery ziołowe W tej kategorii siedem złotych medali dla trunków, które łączą nuty ziołowe z owocami czy mio87,8 dem. Drugi rok z rzędu medal double gold zdobywa litewska receptura 999 Citrus. TatraTea Original (52%) Słodko-gorzki aromat: wiśnie, tarnina, głóg, suszone śliwki, syrop malinowy, chmiel, mięta, pokrzywa i słodycz rumu. W ustach gęste, w smaku: herbata z rumem, wiśnie, śliwki, zioła, miód, zioła. Finisz głę92 boki, ciepły, ziołowy: igliwie, mięta, plaster miodu, przyprawy korzenne.

36

Bitters Nowa kategoria, w tym roku z ziołowych likierów wyodrębniliśmy gorzkie bittersy czy też eliksiry. Kategoria ta rozwija się ostatnio także w Polsce. Jury przyznało cztery złote medale, a double gold trafi na Trynidad i Tobago dla Amaro di Angostura. Laufhund (35%) W aromacie pomarańcze, zioła, chinina, piołun, goryczka, anyż, miód. Smak gorzko-słodki, chinina, mięta, syrop, czekolada, lukrecja, skórka pomarańczowa, nuta leśna, jałowcowa. Finisz leśny: jagody, jałowiec, tuje,


Temat numeru igliwie, zielona sosnowa szyszka plus piołun, owinięty goryczką skórki pomarańczowej i goździków. Intensywny, świetnie skomponowany.

92

Jenkner Boonekamp (35%) Aromat rumu, bakalii, cynamonu, ziół, lukrecji, araku. W smaku czuć nuty: wanilii, rumu, słodycz miodu i lukrecji, gorycz chininy i karczocha. Finisz gorzko-słodki, egzotyczny, jest ananas, banan, sporo rumu i egzo90,2 tyczne zioła, skórka pomarańczowa, przyprawy korzenne, zwłaszcza cynamon i pieprz. Amaro di Angostura (35%) Aromat ziemisty, chininowy, , jałowiec, goździki, mięta, z nutą wiśni. W smaku: gałka muszkatołowa, goździki, lukrecja, cynamon, miodowa słodycz, wa92,5 nilia, orzeszki coli. Korzenny finisz, dużo coli, ziele angielskie, goździki, anyż. Wolf & Oak Eliksir (44%) Intensywny aromat: pomarańcze, mandarynki, limonki, nuty korzenne, chinina, cynamon, piernik. W smaku bardzo gorzkie pomarańcze, chmiel, szałwia, mięta, pieprz, wyciąg ze skórki cytrynowej, piołun, 88 cynamon. W finiszu dużo cynamonu, pomarańcze, chmiel, imbir, mięta.

Napoje spirytusowe Bardzo ogólna kategoria, trzy złote medale, trzy srebrne, a double gold dla Destylerni Kamień za V-One Mięta. Bayou Pink (37,5%) Przyjemny, rumowy aromat, lekko w tle truskawka, malina, kwiaty. W smaku bardzo lekkie, malina, truskawka, wiśnia. Wisienkowo-malinowy finisz, deli- 81,3 katny, lekko kwaskowy. Do lekkich, owocowych koktajli. Fresh Shot Lime & Mint (28%) Przyjemny aromat limonki, cytryny, moreli. W smaku bardzo lekkie, cytrynowe, lekko mięta. Limon80,5 kowy, słodko-kwaśny finisz. Do podawania z lodem gotowy koktajl.

takiego brakowało na polskim rynku. Smak dość zbożowy, mięta nie jest tak wyraźna jak w aromacie. Delikatny, orzeźwiający, koktajlowy finisz.

87,8

V-One Trzy Jagody (35%) W aromacie: jagody, maliny, truskawki, poziomki, ale też: słodycz pomarańczy, jabłko, morela, 81 kwiaty. Smak przyjemnie jagodowy i poziomkowy, koktajlowy, bardzo lekki finisz. Philadelphia Boulevard Coffee (32%) Aromat kawy, espresso, przyprawy korzenne. Smak kawy espresso z lekkim dodatkiem cukru, wa87,5 nilii, śmietanki. Słodki, kawowy finisz, ciasto nasączone kawą.

Gin Szybko poszerzająca się kategoria. W tym roku jury przyznało dwanaście złotych i jeden srebrny medal. Double gold zdobył francuski gin Citadelle. Citadelle (44%) Aromat bardzo wyraźnie jałowcowy, do tego igliwie leśne, sosna, śliwki, pieprz cubeba, bardzo delikatnie irys i dzięgiel, cytrusy, goździki. Smak bardzo ostry, jałowcowy, nuty leśne, żywiczne, tuja, igliwie, skórka 90,7 cytrynowa. Finisz wyraźnie jałowcowy, wytrawny, mięta, pieprz, szyszki sosny, trawa cytrynowa. Charleys Gin (37,5) Aromat dość delikatny, kwiaty, dzięgiel, słodkie czerwone owoce, może nawet poziomka, pomelo, limonka, skórka cytrynowa, cynamon, kwiatowość. Bogaty, złożony aromat. Smak delikatny, kwiaty, irys, berga- 87,3 motka, jałowiec, cytrusy. Finisz nieco pudrowy, kwiatowy, nuta różana. Wilczy Gin (40%) Bardzo przyjemny kwiatowo-cytrusowy aromat, z wyraźną nutą jałowca. Smak delikatny, dużo pomarańczy, grejpfruta, może mandarynki czy mango, imbir, trawa cytrynowa. W finiszu dużo cytrusów, jałowiec, 88,3 delikatnie dzięgiel, lekka nuta kwiatowa i ostrzejsza nuta pieprzu cubeba.

Żołądkowa Gorzka Rześka Limonka z miętą (30%) Aromat cytrusowy, delikatnie herbaciany, poza tym aloes, mięta, kwiaty, mojito. Smak kwaśny, cytrynowy, do tego trawa żubrowa, mięta, mojito. W fi86,8 niszu cytryna, limonka i przyjemna goryczka grejpfruta. Dobrze sprawdzi się w koktajlach z tonikiem.

Baczewski Gin (43,5%) Dużo jałowca w aromacie, lekka nutą dzięgla, skórka cytrynowa, zioła. Smak cytrusowo-jałowcowy, 88,5 chmiel. Finisz to jałowiec z leciutki dodaniem pieprzu i ziół. Klasyczny London Gin.

V-One Mięta (30%) Bardzo mentolowy aromat, mięta pieprzowa, jak w klasycznych likierach Peppermint, bardzo czegoś

Brecon Rhubarb & Cranberry Gin (37,5%) Niezwykle przyjemny aromat owoców lasu, masa jałowca, jagód, malin, truskawek, tui. W smaku dość

37


Temat numeru słodki, dużo czerwonych owców, jałowiec schowany, dominują malina, truskawka, czereśnia, do tego cyt80,2 ryna. Finisz jest leśny, czuć jałowiec, lekko pieprz i też masę jagód, poziomek, trochę truskawek. Portobello Road No 171 (42%) W aromacie sporo jałowca, nuta pudrowa, różana, ale też mocno cytrusowa. W smaku czuć jałowiec, igliwie, cytrusy, zwłaszcza pomarańcze, skórka cyt86,2 rynowa, jabłka, pieprz. W finiszu sporo dzięgla, dużo igliwia, jałowca, pieprzu. Puerto & Indias Strawberry Gin (37,5%) Aromat słodki, truskawkowy, jeżyny, maliny, owoce leśne, tulipany, róże, bardzo delikatny. Smak truskawek i poziomek, słodki, kwiatowy, odrobina ziół. 83,3 Finisz jak truskawki ze śmietaną, cukier waniliowy, słodkie maliny. Herbarius Floral (45%) Aromat warzywny – pietruszka, seler, nuta wypieczonego selera, zioła, szałwia, mięta, lekki jałowiec, pomarańcza. Smak: mandarynki, pomarańcze, limon90,5 ki, pieprz. Finisz pieprzny, goryczkowy, intensywny, dużo jałowca, kardamon. Herbarius Polski Gin (45%) Aromat polnych kwiatów, rumianku, siana, dzięgla, chmielu, zielonej herbaty, jałowca. Smak z nutą cytrusów, pomarańczy, grejpfruta, skórki cytrynowej. 87,3 W finiszu sporo cytrusowego albedo i igliwie, tuja, szyszki, sosna. Herbarius Navy Strength (57,2%) Dużo dzięgla, jałowca, ostry, wyrazisty, ziołowy zapach, bazylia, kardamon, aloes. Smak słodkawy, nuty pomarańczy, limonka, kandyzowana cytryna, jałowiec, 87,8 żywica, mięta. Leśny i owocowy finisz – jałowiec, tuja, igliwie, pomarańcze, mandarynki, grejpfruty. Kaikyo 135 East Hyogo Dry Gin (42%) Aromat delikatny, jałowiec i mandarynki, skórka cytrynowa, lekko dzięgiel, miodowa słodycz. Smak słodki, leśny – jagody leśne i jagody jałowca, skórka cytrynowa, pieprz, kardamon, bazylia. Wy- 87,2 razisty, jałowcowy finisz, nuty pieprzu, kardamonu oraz pomarańczy. Jałowiec Polski (37,5%) Delikatny aromat jałowca z nutą wanilii, dębiny, bazylii, cytrusy, skórka grejpfruta. W smaku słodkie, jagody i nuta leśna – tuja, igliwie, mech, grejpfrut, 87,8 pomelo, trawa cytrynowa, limonka. Ostry, jałowcowy finisz z lekką cytrusową nutą.

38

Herbarius Dry Gin (45%) Aromat lekko wędzony, słodowy, wypieczonego chleba z jałowcem, bardzo przyjemny, jest też igliwie, żywica, las, bazylia, ogórek melon, skórka cytrynowa. W smaku ostry jałowiec, pieprz, skórki cytrusów, dzięgiel, kwiatowość. Finisz pomarańczowy, pieprzny, wyraź- 90 nie jałowcowy. Przyjemny do degustacji i do koktajli.

Rum W kategorii rum jury przyznało sześć złotych medali. Double gold otrzymał hiszpański rum Dos Maderas 5+5. Angostura 7YO (40%) Bardzo słodki aromat, nuty malin, truskawek, fermentowanej melasy, gorzkiej czekolady, miodu gryczanego. Smak wytrawny, tytoń, lekko cynamon, skóra, orzechy, miód, czekoladki kasztanki. Rozgrzewający finisz, dużo przypraw korzennych i ziół – kardamon, gałka 86,8 muszkatołowa, pieprz, ale też herbata, słodki tytoń, wanilia, czekoladki. Heffron 5YO (38%) Aromat delikatny, cynamon, goździki, wanilia, lekko kawa, orzechy laskowe, miód, zioła, czekolada. Smak słodki, wanilia i karmel, przyprawy korzenne, delikatnie 82,2 rozlewa się po ustach. Bardzo słodki, karmelowy finisz, do tego kawa z mlekiem, przyprawy korzenne, gładki. Angostura 1919 (40%) Zapach lekki, przyprawowy, goździki, imbir, w tle trawa, trzcina cukrowa, melasa, wanilia, banany. Smak wyrazisty i cierpki – tytoń, herbata, skóra. 86,3 Herbaciany finisz, z nutą tropikalnych owoców i tytoniu. Plantation Isle of Fiji Double Aged (40%) Aromat tropikalnych owoców, lekko nafty, tytoniu, skóry, nic słodkiego. W smaku także wytrawny, cierpki, pikantny, smażone banany, zioła, ale jest też słodycz: dżem morelowy, mandarynki w zalewie. W finiszu czekolada z orzechami laskowymi, herbata, wiśnie w czekoladzie, ale też tytoń, skóra, krzemo- 88,5 wość, chinina. Barceló Imperial Onyx (38%) Aromat bardzo słodki, wiśnie w czekoladzie, melasa, orzeszki coli, cynamon, miód, słodki tytoń. Smak cierpki – tytoń, skóra, herbata, hibiskus, palona dę- 92,2 bina, mleczna czekolada. Przyjemny, tytoniowy finisz z lekką migdałową nutą. Bardzo dobry rum do cygar. Dos Maderas 5+5 (40%) Głęboki aromat, słodko-owocowy, rodzynki, śliwka, czekolada, marcepan, imbir, melasa, słodki tytoń.


Temat numeru

3


Temat numeru Smak słodki – wiśnie w czekoladzie, słodki cynamon, czekolada, miód. W finiszu dużo słodkiego tytoniu, kakao, czekolada, orzechy, wanilia.

93

Whisky single malt W kategorii jury przyznało pięć złotych medali. Double gold otrzymała Finlaggan Red Wine Cask Matured. BenRiach 12YO Three Way Sherry Maturation (46%) Bardzo delikatny aromat, nuty migdałów, ciasto drożdżowe, sporo jabłek, pieczone jabłka, brzoskwinie, gruszki, czereśnie, wanilia, delikatnie anyż. W smaku nuty medyczne, drożdżowe, trawiaste, sporo rodzynek, wiśnie. Finisz mocno naznaczony sherry oloroso, 84,3 dużo drożdży, dużo smaku wina, do tego anyż, lukrecja, lekko sól. GlenDronach 15YO Revival PX+Sherry Oloroso (46%) Przyjemnie słodki aromat, bakalie, śliwka suszona, migdały, ciasto ze śliwkami, miód, wanilia, renklody, brzoskwinie w syropie. W smaku dym, medykamenty, ale też dużo wiśni, drożdży, rodzynki, nuty sherry olo85,3 roso, sól, anyż, oleista. W finiszu sporo anyżu, kmin, nuty gorzkie, tatarakowe, dym, torf, jodyna, sól. Finlaggan Red Wine Cask Matured (46%) Dużo jodyny, torfu, wędzone mięso, skóra, nuty mineralne, miód gryczany, suszona śliwka, tytoń, wodorosty. W smaku bardzo dużo nut medycznych, torf, algi, grillowane mięso, lekko słodycz miodu i wanilia, oleista. 90,3 Cierpko-słodki finisz, jest tu miodowość, kwiatowość, delikatnie jabłka, ale też dużo skóry, tytoniu, torfu. Armorik Double Maturation (46%) Aromat orzechów laskowych, wanilii, białej czekolady, suszone śliwki, kakao, goździki, imbir. W smaku przyjemnie słód, lekko przydymiony, wypieczony, jabłka, gruszki, jest też słodycz czekolady. Finisz owocowy – gruszki, 85,2 jabłka, ale też czerwone owoce, głównie porzeczki, jeżyny oraz nuty maślane i tostowe, ale także banany. GlenAllachie 15YO (46%) Aromat fig, rodzynek, lekko soli, suszonych śliwek, suszonej moreli, dużo winnej słodyczy, dżem z jagód, wiśnie w czekoladzie, mleczna czekolada. Smak słodko-cierpki, nuty fig i daktyli, miodu, ale też sadzy, tytoniu i skóry, oleista, lekko mineralna. Finisz długi, 89,5 wytrawny, dużo nut wina, drożdże, śliwki, tytoń, sól, przyprawy korzenne, a także syrop z wiśni.

Whisky blendowana W tej kategorii jury przyznało pięć złotych i trzy srebrne medale. Double gold otrzymała whisky blended malt – Mossburn Island (46%).

40

Charley’s Green 3YO (40%) Aromat, sherry, słodycz owocowa, suszone owoce, goździki, śliwka, czekolada gorzka, grillowany oscypek, odrobina soli, ziarno, wanilia. Whisky mało skomplikowana, lekka, ale przyjemna, słodka, w smaku 78 suszone figi. Finisz – karmel, wanilia, słodkie winogrona, delicje, ananas, czekolada. Gold Ben Green 5YO (40%) Aromat karmelu, wanilii, miodu, słodkich jabłek. Smak słodko-pikantny, delikatnie dym, imbir, jabłka i gruszki, miód, wanilia, keks. Finisz nieco pieprzny, 81 dymny, pieczone jabłka, a do tego wanilia i rozgrzewające przyprawy korzenne. Black Ram (40%) Aromat surowego drewna, wiśni, jabłek, miód, owoce cytrusowe, biszkopt, melon, skoszona trawa. Smak słodki, owocowy, dużo wanilii, aspektów kwia77,3 towych, biała czekolada, marcepan. Finisz owocowy, młode jabłko, z nutami toffi, wanilii i ziemistością. J.A. Baczewski Whisky 1782 (43%) Lekki aromat, nuty owocowe (jabłka i gruszki), orzechy, kajmak, nawet makowiec z rodzynkami, miód, wanilia. Smak słodki, bakaliowy, delikatnie drożdże jak w sherry oloroso, biszkopt, wanilia. W finiszu czekolada z orzechami laskowymi, marcepan, mig- 83,7 dały, miód, melon, jabłka, leciutko pieprz, dym, a tez i chleb razowy. Mossburn Speyside (46%) Aromat lekko dymny, lekko miodowy, dużo jabłek, gruszek, młode ogórki, biała herbata, jaśmin, wanilia. Smak cierpki, dużo jabłek, zielonych gruszek, grejpfrut, lekka nutka kandyzowanych cytrusów, 86,3 imbir. Finisz maślany, z nutą dymu, wanilii i pieprzu. Mossburn Island (46%) Aromat ziół, słodkich owoców, zwłaszcza gruszek i jabłek, lekka nuta apteczna, dym i torf, skóra, wygasłe ognisko, wodorosty, owoce morza, tytoń i słodycz wanilii. Smak przyjemnie cierpki, medyczny, torfowy, ale nie przesadnie, sól, ziemistość, skóra. Finisz długi, do dużej porcji jodu i delikatniejszej tor- 90,7 fu dochodzi jeszcze sól, choć są też słodkie akcenty jabłek. Nikka From the Barrel (51,4%) Aromat wiśni, rodzynek, śliwek, jabłka, gruszki, suszone owoce, figi, morele, ciemna czekolada, maliny, goździki, cynamon, imbir i miód. Przyjemny smak pieczonych jabłek, lekko dym, lekko torf, orzechy, ciemne


nazwa rozdziału owoce, czekolada. Finisz słodki, sporo gruszek, wanilia, czekolada, rodzynki, daktyle, lekka nuta pieprzna. Whisky przyjemna, głęboka, do degustacji.

90

Stara Myslviecka 4YO (40%) Aromat delikatny, jabłka, śliwki, mirabelki, suszone owoce, suszone grzyby, ściółka leśna, igliwie, słodycz wanilii, przyprawy korzenne. Smak bardzo lekki, 85,7 słodki, miód i mirabelki, chleb żytni, trawa, zioła. W finiszu śliwki, miód, marcepan, figi, wanilia, zioła.

Tequila W tej kategorii tylko jeden złoty medal dla Cenote Blanco. Cenote Blanco (40%) Aromat ziemisty, miodowy, lekka nuta porzeczki, jaśmin, anyż, agawa, kwiaty, trawa, koszone zboże. W ustach bardzo dużo słodyczy owo90,7 cowej, dużo miodu, lekko nuta apteczna. W finiszu – miód, sól i jodyna plus orzechy włoskie.

Amerykańska whiskey

Mezcal

Tylko jedno zgłoszenie w tej kategorii, złoty medal dla Woodford Reserve Kentucky Straight Rye Batch.

I tu także tylko jeden złoty medal, który otrzymuje młody mezcal Se Busca Joven.

Woodford Reserve Kentucky Straight Rye (45,02%) Słodki, waniliowy aromat, do tego lekko pieprzna, korzenna i ziołowa nuta, miód, syrop klonowy, mleczne cukierki. W smaku sporo ziół, żyto, sporo słodyczy, ale i imbir, i pieprz. Finisz ostry, dużo imbiru, 91,5 imbir kandyzowany, pieprz różowy, głóg oraz słodycz syropu klonowego.

Se Busca Joven (47%) Bardzo przyjemny porzeczkowy aromat, liście porzeczki, kwiaty, banany, melon, trawa, aloes, delikatnie aceton, dym, wędzenie. Smak ziemisty i porzeczkowy, melon, trawa, szałwia, lekko ocet jabłkowy. 91,2 Przyjemnie owocowy finisz, dużo czarnej porzeczki, dym, zioła.

Przyznane punkty i medale Nazwa Longinus Nalewka z Orzecha Włoskiego Urbanek Okowita z Ziemniaków Stoli Cucumber Kleiner Amber Plum Cabernet Sauvignon Podole Wielkie Wódka Ziemniaczana 999 Citrus Wolf & Oak Wódka Żytnia Śliwowica Passover Dos Maderas 5+5 Podole Wielkie Ziemniak Lady Claire 2019 Destyl Bierbrand Demanovka Cranberry Śliwowica Tradycyjna na dzikich drożdżach Amaro di Angostura Podkarpacka Destylarnia Okowita z Ziemniaków 2019 Barceló Imperial Onyx Meukow VSOP Longinus Nalewka Malinowa TatraTea Original Laufhund Air Original OVII Okowita z Aronii 1/2020 Silesia Whisky Miodonka Gryczana Beskidzka Woodford Reserve Kentucky Straight Rye

Kraj

Producent lub dystrybutor

Ocena jury

Polska Polska Łotwa Czechy Polska Litwa Polska Polska Hiszpania Polska Polska Słowacja Polska Trynidad Polska

Longinus Urbanek/Podkarpacka Destylarnia Okowity Cerville Investments Jan Kleiner/Palírna u zeleného stromu Podole Wielkie MV Poland Wolf & Oak Polmos Bielsko-Biała Pinot Wine & Spirits Podole Wielkie Destyl Ice Full Andrzej Ciemniak MV Poland Podkarpacka Destylarnia Okowity

96,2 95,2 94,7 94,5 94,0 94,0 93,3 93,3 93,0 92,7 92,7 92,7 92,5 92,5 92,2

Dominikana Francja Polska Słowacja Polska Ukraina Polska Polska Polska USA

M&P Ice Full Longinus Pinot Wine & Spirits AWW Bayadera Group Drake Silesia Craft Distillery Polmos Bielsko-Biała Brown Forman

92,2 92,0 92,0 92,0 92,0 91,7 91,5 91,5 91,5 91,5

41


Temat numeru Słowacki V-One Orkisz Jenkner Wiśniak na Rumie Jamajka Wiśniewski Se Busca Joven Urbanek Okowita z Pszenicy Baltic Jack Porter Bierbrand

Polska Polska Polska Polska Meksyk Polska Polska

Diciotto Lune 999 Sweet Kleiner Pure Apricot Grochowica Podkarpacka Destylarnia 2019 Okowita z Jęczmienia Urbanek Okowita z Kukurydzy Wolf & Oak Likier Czeremcha z Poziomką Citadelle Mossburn Island Cenote Blanco Hlibny Dar Black Bread Black Pepper Herbarius Floral Himbeergeist 2019 Finlaggan Red Wine Cask Matured Tikhari Urbanek Okowita ze Śliwek Jenkner Boonekamp Angielska Gorzka 2018 Herbarius Dry Gin Nikka From the Barrel Gin 2020 Duch Kniei Finlandia Urbanek Okowita z Jabłek Podole Wielkie Ziemniak Brooke 2019 Benedyktynka 2017 Cobalt Wódka Jednorodna Orkiszowa V-One Cucumber Wachmistrzówka 2019 GlenAllachie 15YO Podole Wielkie Jęczmień 2019 Christian Drouin Calvados Hors d’Age Marzenia Polskiej Jabłoni Cieleśnica 44 Demanovka Honey Prezydent Baczewski Monopolowa Polska Wódka Starzona w Beczkach Tempranillo Longinus Wódka Calisia Amber Drake OVII Okowita z Kukurydzy 1/2020 Podole Wielkie Owies 2019

Włochy Litwa Czechy Polska Polska

42

BZK Alco Destylernia Kamień Polmos Bielsko-Biała Wiśniewski Cerville Investments Urbanek/Podkarpacka Destylarnia Okowity Browar Dukla/Podkarpacka Destylarnia Okowity Marzadro MV Poland Jan Kleiner/Palírna u zeleného stromu Grochowica Polska Podkarpacka Destylarnia Okowity

91,3 91,3 91,3 91,3 91,2 90,8 90,8

Polska Urbanek/Podkarpacka Destylarnia Okowity Polska Wolf & Oak Francja Pinot Wine & Spirits Szkocja Cerville Investments Meksyk Cerville Investments Ukraina Bayadera Group Polska Herbarius Polska gary1966 Szkocja Pinot Wine & Spirits Gruzja Marani 1915 Polska Urbanek/Podkarpacka Destylarnia Okowity Polska Polmos Bielsko-Biała Polska Bogumił Rychlak Polska Herbarius Japonia M&P Polska gary1966 Polska Nalewki Kresowe Finlandia Brown Forman Polska Urbanek/Podkarpacka Destylarnia Okowity Polska Podole Wielkie Polska Bogumił Rychlak Chorwacja Ice Full Polska Toruńskie Wódki Gatunkowe Polska Destylernia Kamień Polska Bogumił Rychlak Szkocja M&P Polska Podole Wielkie Francja M&P Polska Andrzej Ciemniak Polska Manufaktura Cieleśnica Słowacja Ice Full Polska Polmos Józefów Austria Ambra Polska Old Polish Vodka

90,7 90,7 90,7 90,7 90,7 90,5 90,5 90,3 90,3 90,2 90,2 90,2 90,0 90,0 90,0 89,8 89,8 89,7 89,7 89,7 89,7 89,5 89,5 89,5 89,5 89,5 89,3 89,3 89,3 89,3 89,3 89,2 89,0 89,0

Polska Polska Polska Polska

Longinus AWW Drake Podole Wielkie

90,8 90,8 90,7 90,7 90,7

88,5 88,5 88,5 88,5


Temat numeru Villa Milano Śliwowica 2019 Silesia Bourbon Longinus Nalewka z Jagody Kamczackiej (18%) Baczewski Gin Plantation Isle of Fiji Double Aged Kavka Celsius Classic Persha Gildiya Grand Gold Kruk Wódka z Polskiego Ziemniaka Podkarpacka Destylarnia Okowita Żytnia 2020 Gin Malinowy 2020 Wilczy Gin Stumbras Centenary Kasztelańska Porzeczkowa Bitters Wolf & Oak Eliksir Czechoslovakia Perepelka Klasichna Sarajishvili VS Black Jabłko w Butelce AWW Ratafia Pigwowa V-One Mięta Herbarius Navy Strength Jałowiec Polski Pavlina Potato Podole Wielkie Żyto 2019 Telavi XO Philadelphia Boulevard Coffee Polska Czysta Klasyczna Podole Wielkie Pszenica 2019 Destyl Wytłoki Gronowe Charleys Gin Herbarius Polski Gin Kaikyo 135 East Hyogo Dry Gin Koskenkova Original cOVIIdówka Baikal Honey & Pepper Wolf & Oak Likier Pigwowiec-Mango Jarzębiak Czysty Luksus Żołądkowa Gorzka Rześka Limonka z miętą Angostura 7YO Lecą Żurawie Stumbras Potato Wokulski Bimber Wolf & Oak Wódka Żytnia z miodem Urbanek Okowita z Gruszek Spiżarnia Smaków Malina z Chilli Angostura 1919 999 Spicy Mossburn Speyside Portobello Road No 171 Hlebniy Dar Classic Baczewski Suweren Pliska XO

Polska Polska Polska Austria Fidżi Polska Ukraina Ukraina Polska Polska Polska Polska Litwa Polska Polska Polska Słowacja Ukraina Gruzja Polska Polska Polska Polska Polska Polska Polska Gruzja Polska Polska Polska Polska Polska Polska Japonia Finlandia Polska Rosja Polska Polska Polska Trynidad Polska Litwa Polska Polska Polska Polska Trynidad Litwa Szkocja Anglia Ukraina Austria Bułgaria

Villa Milano Silesia Craft Distillery Longinus Ambra Pinot Wine & Spirits Vininova Bayadera Group Bayadera Group Kravt & Co. Podkarpacka Destylarnia Okowity gary1966 Wolf & Oak MV Poland Polmos Józefów Michał Bonarowski Wolf & Oak Pinot Wine & Spirits Bayadera Group Marani 1915 Duch Sadu AWW Destylernia Kamień Herbarius Toruńskie Wódki Gatunkowe M&P Podole Wielkie Marani 1915 Toruńskie Wódki Gatunkowe AWW Podole Wielkie Destyl AWW Herbarius Cerville Investments Pinot Wine & Spirits Drake Ice Full Wolf & Oak AWW Stock MV Poland Polmos Bielsko-Biała MV Poland BZK Alco Wolf & Oak Urbanek/Podkarpacka Destylarnia Okowity Toruńskie Wódki Gatunkowe MV Poland MV Poland Cerville Investments MV Poland Bayadera Group Ambra Ambra

88,5 88,5 88,5 88,5 88,5 88,3 88,3 88,3 88,3 88,3 88,3 88,3 88,2 88,2 88,0 88,0 87,8 87,8 87,8 87,8 87,8 87,8 87,8 87,8 87,7 87,7 87,7 87,5 87,3 87,3 87,3 87,3 87,3 87,2 87,0 87,0 87,0 87,0 86,8 86,8 86,8 86,7 86,5 86,5 86,5 86,3 86,3 86,3 86,3 86,3 86,2 86,0 86,0 86,0

43


Temat numeru Jabłko w Butelce z trawą żubrową Jarzębina/Aronia/Winogrona /Wanilia/Lawenda 2018 Orkisz Dragunov Pepper Stara Myslviecka 4YO Petrovskaya Jabłko w Butelce Starzone GlenDronach 15YO Revival PX+Sherry Oloroso Jabłko w Butelce Starzone z wędzoną gruszką Żubrówka 2 lata w glinie 2018 Folwark Janików Śliwka z Amaretto Armorik Double Maturation Stoli Salted Karamel BenRiach 12YO Three Way Sherry Maturation OVII Wódka z Jabłek Jabłko w Butelce z Mango Grey Cardinal J.A. Baczewski Whisky 1782 Wolf & Oak Geist Truskawkowy Jabłko w Butelce z Hibiskusem Splendor Orkisz Jabłko w Butelce z Trawą Żubrową Starzone Puerto & Indias Strawberry Gin Kozak Classic Gold Premium Stumbras Pure Misiewiczówka Pigwa i Mrożone Winogrona 2018 Żołądkowa Kolonialna Port-au-Prince Silesia Okowita z Jabłek Kruk Wódka z Polskiego Żyta Heffron 5YO Stumbras Raspberry Villa Milano Morelowica 2019 Bayou Pink Stumbras Quince Stumbras Cranberry V-One Trzy Jagody Gold Ben Green 5YO Telavi Wine Cellar Grape Chacha Kasztelańska Wiśniowa AWW Ratafia Wiśniowa Fresh Shot Lime & Mint Brecon Rhubarb & Cranberry Gin Pliska 7YO Rakia Śliwowica Polska Muśnięta Wiśnią Podkarpacka Nalewka Pigwowcowa Charley’s Green 3YO Winogrono w Butelce Starzone Black Ram

44

Polska Polska

Duch Sadu Michał Bonarowski

86,0 85,8

Polska Francja Czechy Mołdawia Polska Szkocja

Stock Amar Issiakhem Palírna u zeleného stromu Ice Full Duch Sadu Brown Forman

85,7 85,7 85,7 85,5 85,5 85,3

Polska Polska Polska Francja Łotwa Szkocja Polska Polska Litwa Austria Polska Polska Polska Polska Hiszpania Ukrain Polska Litwa Polska Polska Polska Polska Polska Panama Litwa

Duch Sadu Bogumił Rychlak BZK Alco M&P Cerville Investments Brown Forman Drake Duch Sadu MV Poland Ambra Wolf & Oak Duch Sadu AWW Duch Sadu MV Poland Bayadera Group Polish Food Products MV Poland Alleati Holding Michał Bonarowski Stock Silesia Craft Distillery Kravt & Co. Palírna u zeleného stromu MV Poland

85,2 85,2 85,2 85,2 84,3 84,3 83,8 83,8 83,7 83,7 83,5 83,5 83,3 83,3 83,3 83,2 83,2 83,0 82,7 82,7 82,3 82,3 82,2 82,2 82,0

Polska USA Litwa Litwa Polska Szkocja Gruzja Polska Polska Ukraina Francja Bułgaria Polska Polska Polska Polska Bułgaria

Villa Milano Cerville Investments MV Poland MV Poland Destylernia Kamień AWW Marani 1915 Polmos Józefów AWW Bayadera Group Pinot Wine & Spirits Ambra Toruńskie Wódki Gatunkowe Podkarpacka Destylarnia Okowity AWW Duch Sadu Pinot Wine & Spirits

81,8 81,3 81,2 81,0 81,0 81,0 80,7 80,7 80,7 80,5 80,2 79,2 78,7 78,5 78,0 77,8 77,3


Rozmowa numeru

Poszukiwanie harmonii Rozmowa z Rafałem Dzilińskim, twórcą Nalewkarni Longinus

– W tym roku zgarnął pan Grand Prix konkursu Warsaw Spirits Competition. Najwyższą notę jurorów w ślepej degustacji uzyskała pana nalewka na orzech włoski. Długo w gronie jury dyskutowaliśmy, ile czasu potrzeba, żeby nalewka nabrała aż tak bogatych aromatów, bo przecież to nie jest alkohol, który macerował się trzy miesiące i został zabutelkowany! – Zdecydowanie nie jest to trunek młody. Nalewka z orzecha włoskiego jest bardzo trudna w produkcji i żeby nabrała odpowiedniej głębi, potrzebuje kilku lat. Ta akurat, która była dana do konkursu, jest nalewką czteroletnią. Do dwóch lat jest to nalewka, której nie powinno się pić, bo wszystko jest w niej rozjechane, nie ma balansu, równowagi między smakami. Po trzecim roku, a zwłaszcza w czwartym, walory orzecha włoskiego są już w pełni wykształcone, wyczuwalna jest wyraźna zmiana smaku, goryczka i taniny zaczynają się przenikać. Mimo, że jest to dość trudna nalewka, to jej wytwarzanie daje mi dużo satysfakcji. Jest ona nalewką bardzo aromatyczną, intensywną, dającą mnóstwo złożonych doznań smakowych. – Jednocześnie bardzo dużą głębię, bo konkurując i z whisky, i z rumami, i z koniakami, gdzieś ta nalewka spokojnie na tej samej półce mogłaby stanąć jakościowo, dostarczając bogactwa doznań. Nie jest to

trunek jednowymiarowy. Przecież nie przypadkowo nalewka orzechowa kojarzy się nam jako coś w zastępstwie kropli żołądkowych. – Nie ukrywam, że większość ludzi tak ją traktuje. Natomiast ja przyjąłem za punkt honoru, że nalewka ma przede wszystkim dawać przyjemność, a nie tylko mieć funkcję leczniczą. Choć to prawda, że orzechówka ma właściwości lecznicze, to wydaje mi się, że w tej wersji, którą proponuję, ma również walory smakowe. Cieszy również podniebienie, a nie tylko wspomaga zdrowie. – Pana nalewka orzechowa zdobyła od jurorów ponad 96 punktów na 100 możliwych, żaden alkohol nawet się nie zbliżył do tak wysokiego wyniku, więc szczególne gratulacje. To oczywiście nie pierwszy raz, kiedy zdobywa pan złoty czy podwójny złoty medal w konkursie Warsaw Spirits Competition. W poprzednich latach pana wódka czysta Longinus zdobyła dwa razy medal double gold. To jest wódka bardzo szczególna jeśli chodzi o dobór surowca, jak i o sam sposób produkcji. – Wódka Longinus powstała w odpowiedzi na głosy moich klientów, którzy uważali, że brakuje im wśród moich produktów dobrego alkoholu mocniejszego, takiego jak np. wódka. Wynika to zapewne z tego, że coraz więcej konsumen-

tów szuka czegoś oryginalnego, dobrego, ale nie koniecznie słodkiego, o mocnych aromatach i smakach. Postanowiłem zrobić wódkę, która wróciłaby korzeniami do tego, co kiedyś robiono. Wódkę, która powstawałaby nie dość, że z dobrego surowca, z wysokiej jakości spirytusu, to też by była odpowiednio wyleżakowana, przefiltrowana przez odpowiedni rodzaj węgla. Metodą prób i błędów doszedłem do wniosku, że bardzo dobry efekt uzyskuję przez ozonowanie alkoholu. Kompozycja wszystkich tych czynników spowodowała, że moim zdaniem ta wódka jest na tyle dobra, że mogłem uczciwie zaproponować ją moim konsumentom. I co mnie ucieszyło, klienci zaczęli wracać zadowoleni po kolejne butelki. – Na czy polega ozonowanie i jak to się odbywa w warunkach takiej manufaktury jaką pan prowadzi? – To taki mój patent, znów efekt eksperymentów. Na rynku jest możliwość kupienia wytwornic ozonu – urządzeń gabarytowo na tyle małych, że można je stosować w niewielkich manufakturach. Można

45


Rozmowa numeru wytwarzany przez nie ozon stosować np. do dezynfekcji powietrza. Ja stosowałem w pomieszczeniach, w których magazynuję alkohole, żeby pleśnie nie pojawiały się na ścianach. Spełniały funkcję czyszczącą pomieszczeń i pierwotnie do tego je kupiłem, ale zacząłem też sprawdzać jak zadziała w innych zastosowaniach. I okazało się, że przy wódce sprawdza się genialnie. – Jakie zboża pan wykorzystał przy produkcji tej wódki? R: Jest to mieszanka pszenicy, jęczmienia i żyta. Są to surowce polskie i całość spełniała normę spirytusu na polską wódkę. Nie zawiera kukurydzy i nie ma w sobie destylatu ziemniaczanego. Jest hołdem dla wódek zbożowych. Przy czym na początku były próby, by stosować więcej żyta, ale choć była bardziej wyrazista, to też ostrzejsza, stąd dodatek pszenicy i jęczmienia. Pszenica dała miękkość, lekki maślany posmak, natomiast zestawienie tych trzech zbóż daje pożądany efekt – połączenie odrobiny ostrości, trochę delikatności, miękkości i stąd taka decyzja. – Jęczmień daje lekką nutę piwną w tej wódce. – Tak. – A używa pan tego samego spirytusu do zestawiania wódek i nalewek? – Na początku był inny, ale obecnie ten sam destylat stosuję do nalewek. – A co jest tajemnicą dobrej nalewki? Czas czy dobre owoce, czy odpowiedni balans cukru, czy odpowiednia moc alkoholu, czy tak naprawdę w przypadku każdego owocu, każdego surowca to jest coś innego? – Wszystkie te rzeczy, które pan wymienił, mają wpływ na nalewkę. Z dobrej jakości owocu można zrobić dobrą nalewkę, ale ze złych nie da rady. Nie uda się naprawić tego, co popsuto już na samym początku. Tak samo zły alkohol będzie wyczuwalny w nalewce, jako coś,

46

co będzie nam wadzić, zaburzać czystość. Wystarczy spróbować nalewki na bimbrze domowej roboty i na dobrej jakości spirytusie, to wyczuwa się dużą różnicę. Im czystszy, lepszy alkohol, tym lepiej łączy się w nalewach z surowcami. Kolejna sprawa, to balans cukru i słodyczy w nalewce. Moim zdaniem to jeden z kluczowych elementów. Oczywiście, surowiec jest podstawą, bazą nalewki, fundamentem, ale idąc dalej, budując katedrę, musimy zbudować ściany, sufit, dach, zwieńczenia. W przypadku balansu cukru, kwasowości owoców, bardzo istotne jest dla mnie, aby nie przesłodzić nalewki, czyli trzymać się w dolnych granicach rejestrów słodyczy, a jednocześnie nie schodzić całkowicie w stronę wytrawną. Niektóre owoce mają bardzo wysoką kwasowość, cierpkość, w ich przypadku dosłodzenie wydobywa większą pełnię tego owocu, podkreśla aromat, smak. Ale balans jest bardzo istotny, i co jest ciekawe, nie uzyskuje się go w momencie dosłodzenia, bo to jest pierwszy krok. Natomiast nalewka żyje, zmienia się jej smak, traci kwasowość, a cukier potrafi się schować lub wyeksponować, w zależności od owoców. Cukier idzie do góry, co świetnie widać w przypadku owoców cierpkich – najpierw nalewka jest nieprzyjemna do picia, ale po pewnym czasie okazuje się, że tak się zmieniła, że jest już idealna w smaku. Owoce, które wymagają dłuższego starzenia, z reguły dosładzam mniej, dzięki temu cukier ma czas, aby wyjść na wierzch. Po 3-4 la-

tach pojawia się harmonia cukru i kwasowości, nalewka się równoważy. Są także takie nalewki owocowe, które nie nadają się do długiego przechowywania, jak np. malina, która po 2-3 latach traci swój owocowy aromat i smak. Taka trzyletnia nalewka malinowa będzie wciąż przyjemna do picia, ale konsumentowi nie będzie się kojarzyła z maliną, zatraci smak i aromat charakterystyczny dla tych owoców. Będą nuty malinowe, ale wyczuwalne tylko przez tych, którzy mają moc-no rozwiniętą sensorykę, a dla większości konsumentów nie będzie w niej nic z malin. Takiej nalewki nie poddaję długiemu leżakowaniu. Ona cieszyć będzie świe-żą malinową nutą przez 2-2,5 roku i w takim okresie powinna trafić do klienta. – Malina jest kolejną nalewką, która w tym roku otrzymała złoty medal, jak również jagoda


Rozmowa numeru kamczacka. W przypadku maliny, pamiętam poprzednią pana recepturę i wydaje mi się, że ta tegoroczna ma więcej świeżej owocowości, wydaje się też pełniejsza. – Robię różne eksperymenty, różne podejścia, a przy malinie odkryłem, że im krócej cały owoc, czyli pestka i miąższ, ma kontakt z alkoholem, tym ta malina jest ciekawsza, bardziej owocowa. Przy każdej nalewce z roku na rok staram się coś doskonalić, sprawić, żeby ta nalewka była przyjemniejsza i dawała bardziej interesujące doznania. Jak zaczynałem przygodę z nalewką malinową, to miała ona 30% alkoholu, więc była dość mocną nalewką, jak na tak delikatny aromat i smak owocu. Często okazywało się, że alkohol przebija owocowość. Dlatego stopniowo zacząłem próby ze zmniejszaniem zawartości alkoholu. Dawałem większy stosunek owocu do alkoholu w nastawie. Dzięki temu doszedłem do tego, że przy 18% mamy nalewkę, w której jest dość przyjemnie wyczuwalny alkohol, ale nie jest on dominujący i zachowana jest ciesząca podniebienie malina. – A jagoda kamczacka? – Przygoda z jagodą jest dość ciekawa. Trzy lala temu pojawił się u mnie pan, który ma niedaleko plantację jagody kamczackiej, twierdząc, że to jest świetny owoc do nalewek. Nawet poczęstował mnie własną nalewką. Wtedy niezbyt może przypadła mi do gustu, bo była dość słodka, nawet przesłodzona. No cóż, to jest dość częsty błąd na początku przygody z nalewkami. Natomiast miała ona dość specyficzny posmak – goryczkę. Zaciekawiło mnie, że nie jest to taki typo-wy smak jak borówki czy jagody leśnej. Ten smak zdradzał duży potencjał owocu, więc postanowiłem spróbować. Zagłębiając się w literaturę, czytając o właściwościach jagody kamczackiej, byłem zachwycony. Ten owoc

przywędrował do Europy z Rosji, właściwie pochodzi z Półwyspu Kamczackiego, a ściślej z Wysp Kurylskich. Jako owoc pochodzący spod koła podbiegunowego ma bardzo małe wymagania, bardzo krótki okres wegetacji. Zgłębiając wiedzę na jego temat byłem zdumiony właściwościami tego owocu. Przede wszystkim jest to owoc, który ma bardzo dużo antocyjanów, czerwonych barwników, czyli ma bardzo podobne właściwości jak czerwone wino. Tylko ilość antocyjanów jest niewspółmiernie większa – nawet dziesięciokrotnie. Jagoda kamczacka bardzo dobrze wpływa na nasz układ krążenia, wzmacnia serce, układ odpornościowy. Ma mnóstwo witamin. Rosjanie przeprowadzili skrupulatne badania, z których wynika, że zarówno rokitnik, jak i jagoda kamczacka, idealnie wpływają na organizm ludzki, dzięki wielu substancjom bioaktywnym. W przypadku jagody w grę wchodzi przede wszystkim serce, oczyszczanie żył ze zwapnień i złogów cholesterolowych. Jednocześnie jest bardzo ciekawy smakowo, przypomina ciężkie, intensywne, lekko słodkie wina gronowe. Dla mnie najpiękniejszą cechą tego owocu jest to, że w tym końcowym momencie przełykania pojawia się ciekawa goryczka. – Właśnie na taką cierpkość z połączeniem słodyczy zwróciło uwagę jury konkursu. Czy przygotowuje pan nowe smaki? Paleta od nalewkarni Longinus jest już rozległa, a z jednej strony konsument szuka ciągle nowych smaków, z drugiej restauracje, które są głównymi odbiorcami, chyba nie zawsze chcą dać

się namówić aby poszerzać ofertę? – Pomysłów szukam, bo są owoce, które mnie interesują np. chcę zrobić taką próbę z agrestem. Bardzo lubię ten owoc, ale bardzo trudno jest znaleźć plantację, gdzie owoce miały by odpowiednie parametry organoleptyczne. Ogólnie z nowymi smakami jest taki problem, że jeżdżąc na targi, organizując degustacje, wciąż słyszę pytania o nowe smaki. Ludzie szukają czegoś nowego, czegoś ekstrawaganckiego, zaskakującego. Ale jest też ważny partner pośredniczący, czyli sklep i gastronomia, który na półce ma już piętnaście moich smaków i trudno go zachęcić do kolejnego. Prawdopodobnie z tej palety, którą mam, czyli dziewiętnaście smaków nalewek, wybiorę dziesięć, które będę oferował do szerszej sprzedaży. Pozostałe będę wytwarzał w małych partiach, jako nalewki niszowe dla pasjonatów. Jednym z takich przykładów jest nalewka z aronii, jedna z moich ulubionych. Przepyszna nalewka, moim zdaniem oczywiście, ale tak

trudna do sprzedania, bo ludzie jak słyszą słowo „aronia”, to od razu się najeżają i nawet nie chcą spróbować. Słyszę: cierpkie, niedobre i kropka. Ale są pasjonaci oraz takie osoby jak ja, ludzie, którzy mieli dobry kontakt z tym owocem w dzieciństwie. Krótko mówiąc, im więcej spożywamy produktów z aronii, tym bardziej ją kochamy. Japończycy odkryli w nalewce

47


Rozmowa numeru

z aronii właściwości wspomagające organizm w chorobie popromiennej, której przyczyną była katastrofa w elektrowni Fukushima. Szukając naturalnych preparatów odkryto, że aronia ma jedne z najsilniejszych właściwości usuwania z organizmu związków popromiennych. – Oprócz wódki i nalewek ma pan też swoją śliwowicę. Czy planuje pan uruchomienie obok nalewkarni kraftowej destylarni, aby produkować własne destylaty owocowe: z aronii, porzeczki, czy z maliny? – To jest takie moje ciche marzenie. Oczywiście mam nadzieję, że je kiedyś zrealizuję. Obecnie prowadzę prace nad zwiększeniem możliwości produkcyjnych, rozbudowuję zakład. Mam nadzieję, że uda się go uruchomić w przyszłym roku, już dziś zapraszam w nowe progi. Teraz moce produkcyjne na-

48

lewkarni są wykorzystane w 100%. Przeniesienie firmy i produkcji jest nieodzowne dla dalszego rozwoju. Prace budowlane zbliżają się do końca, więc myślę, że wszystko się uda. Natomiast następnym etapem jest to, o czym pan mówił, czyli uruchomienie własnych alembików. Najbardziej są mi bliskie owoce, więc chciałbym, aby były to destylaty owocowe, bo to jest typowo polski produkt. Zawsze mieliśmy pyszne owoce i przez wiele lat słynęliśmy z produktów na ich bazie, więc myślę, że powrót do nich jest naturalnym zjawiskiem. Nie ukrywam, że pociąga mnie też whisky, inne alkohole jak np. śliwowica, ale to jest bardziej pomysł na daleką przyszłość. Uważam, że rynek whisky fajnie się rozwija, coraz więcej firm powstaje, próbuje sił w tej materii. Niestety uważam, że przed nami jeszcze daleka droga, abyśmy mogli konkurować ze Szkotami.

– Czy w swoich zasobach ma pan jakieś napełnione beczki? Czy śliwowicą, czy nalewkami? Staram się sobie wyobrazić, jak taka nalewka z orzecha by smakowała, gdyby spędziła dodatkowo kilka miesięcy w dębinie? – W przypadku nalewki orzechowej sadzę, że ten pomysł mógłby mieć rację bytu, chociaż… Na samym początku, 8-10 lat temu, próbowałem tego i byłem mocno rozczarowany. Potem próbowałem z czarną porzeczką, pigwowcem, dereniem i nie do końca byłem zadowolony. Poza tym jestem małym producentem, więc miałbym problem z magazynem na beczki. To zostawiam sobie na przyszłość. Na pewno jeszcze kiedyś spróbuję poeksperymentować z beczką, bo jest ona stosowana na całym świecie i w wielu wypadkach przynosi kapitalne efekty. Rozmawiał ŁUKASZ GOŁĘBIEWSKI


Świat bourbona

NDP czyli źródła american whiskey Na rynku american whiskey funkcjonują, ogólnie rzecz ujmując, dwa rodzaje producentów. Pierwsi z nich sami destylują whiskey, którą oferują w gotowej postaci – są to szeroko pojęte destylarnie. Drudzy, choć również gotową whiskey oferują, to jednak nie destylują ani jednej jej kropli (najczęściej kupując ją u innych producentów) – i ci nazywani są Non-Distiller Producers (Producenci Niedestylujący), zwani w skrócie NDP. Pod tym hasłem kryją się różne firmy, tak małe, czasem niedofinansowane, jak i wielkie, dysponujące ogromnymi funduszami. Niezależnie od rozmiaru działalności i grubości portfela, wszystkie NDP łączy wspólny mianownik – chęć odgryzienia kawałka lukratywnego tortu, jakim jest rejestrowany obecnie na całym świecie whiskey-boom. Wydawać by się mogło, że, aby dołączyć do grona tuzów, zbierających żniwo potężnego popytu na whiskey, trzeba zainwestować ogromne pieniądze w wybudowanie całego zaplecza produkcyjnego, tj. destylarni, magazynów leżakowych i linii butelkujących. Nic bardziej mylnego. Okazało się bowiem, przynajmniej na rynku american whiskey, że takie nakłady i wysiłki wcale nie są konieczne, by jakiś kawałek owego tortu odgryźć. Wystarczy stworzyć markę whiskey. Następnie trzeba wymyślić do niej zgrabną historyjkę o wieloletniej tradycji rodzinnej, prastarej recepturze i ciągłym kultywowaniu tradycji produkcyjnych. Na koniec trzeba zorganizować jeszcze tylko pewien drobiazg – a mianowicie… znaleźć realnego producenta kreowanej

przez siebie whiskey i/lub źródło gotowych beczek, pełnych „własnego” destylatu. Wygląda więc na to, że „producentem” bourbon czy rye whiskey

może być ktokolwiek – pod warunkiem, że ma jako tako zasobny portfel i tzw. głowę do interesów. Czy musi się przy tym znać na whiskey w jakimkolwiek zakresie wiedzy o niej? Otóż nie musi. Nie byłby to jednak największy grzech typowego NDP, gdyby ten przy okazji świadomie nie okłamywał swoich konsumentów na temat prawdziwego źródła oferowanej przez siebie whiskey lub przynajmniej tego źródła skrupulatnie nie ukrywał.

Szczęśliwa trzynastka Jeśli amerykańscy producenci, oznaczani w skrócie NDP, nie pro-

Destylarnia

Właściciel

MGP of Indiana Cascade (George Dickel) Bernheim (Heaven Hill) Boulevard (Wild Turkey) Four Roses Buffalo Trace Barton 1792 Woodford Reserve Jack Daniel Brown-Forman Jim Beam Booker Noe Maker’s Mark

MGP Ingredients Diageo Heaven Hill Brands Gruppo Campari Kirin Sazerac Brown-Forman

Beam-Suntory

49


Świat bourbona dukują swojej whiskey, powstaje pytanie – kto zatem to czyni? W zasadzie już na wstępie możemy wykluczyć tu wyrastające, jak grzyby po deszczu, mikrodestylarnie, których liczba przekracza dziś w USA 1000 (z czego mniej więcej połowa destyluje różne gatunki whiskey). Powód ku temu jest prosty – destylarnie te produkują zbyt małe ilości whiskey, by zasilać nimi wolny rynek. W zasadzie na liście „podejrzanych” pozostaje ledwie 13 dużych i bardzo dużych destylarni american whiskey, będących w posiadaniu 8 kompanii (patrz: tabelka). Do tych kilkunastu destylarni należy ponad 95% światowego rynku whiskey amerykańskiej (w tym głównie bourbon whiskey). Firmy NDP zaopatrują się w whiskey z rodowodem wielkiej trzynastki głównie na dwa sposoby – poprzez kontraktowanie produkcji oraz na wolnym rynku.

Whiskey kontraktowa Kontraktowanie z grubsza polega tu na pisemnym zobowiązaniu destylarni do wyprodukowania whiskey dla konkretnego NDP według jego specyfikacji (choć najczęściej bez niej). Umowa obejmuje m.in. cenę, zakres usługi (destylacja, leżakowanie, butelkowanie) oraz terminy i wielkość dostaw. Cechą charakterystyczną tego typu umów jest fakt, iż NDP płaci od razu za każdy punkt kontraktu – począwszy od zakupu ziaren zbóż, a skończywszy na corocznych podatkach za beczkowaną whiskey. Ten ostatni element kosztów dotyczy NDP tak w przypadku, gdy zakontraktowana destylarnia leżakuje whiskey dla niego, jak i wówczas, kiedy to sam NDP przetrzymuje beczki we własnych magazynach leżakowych (co jednak zdarza się dużo rzadziej). Choć NDP praktycznie od samego początku jest jedynym właścicielem zakontraktowanej whiskey,

50

musi na początku swojej działalności wziąć pod uwagę swoistą biznesową „porę suchą”, która trwa dokładnie tyle, ile potrzebują destylaty, by dojrzeć w leżakowanych beczkach (czyli co najmniej 4-6 lat). Do tego trzeba doliczyć ryzyko negatywnych wahnięć rynku, jakie mogą się w międzyczasie przydarzyć. Wreszcie, po upływie niezbędnego czasu, przychodzi pora na butelkowanie. NDP z reguły zlecają tę usługę zakontraktowanej destylarni lub (co również nie jest rzadkością) niezależnym firmom butelkującym (tzw. Independent Bottlers).

Specyfikacja w standardzie Kontrakt może obejmować specyfikację produkcji destylatu, ustaloną ściśle przez danego NDP. Częściej jednak jest tak, że NDP kontraktuje whiskey produkowaną według takiej receptury, jaką dysponuje duża destylarnia. Powody ku temu istnieją co najmniej dwa. Po pierwsze, dany NDP po prostu własną recepturą zwykle nie dysponuje – choć zdarza się, że w swoich materiałach reklamowych mówi zgoła coś odmiennego. Po drugie, tak jest po prostu taniej – przestawienie dużej destylarni na produkcję niestandardowego dla niej destylatu musi podnosić

koszty. Do tego można jeszcze dołożyć ryzyko związane z nie do końca przewidywalnym końcowym efektem maturacji takiej niestandardowej (dla danej destylarni) whiskey. Dlatego NDP częściej decydują się na zakontraktowanie standardowej whiskey, wyprodukowanej zgodnie ze standardową recepturą i metodologią, jaka sprawdza się w danej destylarni od lat. O jaką standardową recepturę whiskey chodzi? Większość destylarni z wielkiej trzynastki dysponuję kilkoma recepturami american whiskey, do których można zaliczyć najczęściej bourbon, rye oraz corn whisBlanton's - jedna z najbardziej znanych key. Nieliczne dekontraktowych whiskey stylarnie wzbogacają paletę swych receptur w ten sposób, że obok typowego bourbona żytniego (w którym obok kukurydzy i słodu jęczmiennego stosuje się żyto) produkują jeszcze znacznie rzadszy na rynku bourbon pszeniczny (w którym zamiast żyta stosuje się pszenicę). Czemu tak mało receptur realizuje się we wspomnianej grupie destylarni? Ponieważ ich właściciele są całkowicie przekonani o tym, że produ-

Willet Distillery zaopatruje w whiskey wielu niezależnych bottlerów


Świat bourbona kują najlepszą whiskey, jaką potrafią. Na dwóch recepturowych biegunach naszej trzynastki znajdują się dwie destylarnie. Pierwszą jest Makers Mark, która destyluje swą whiskey według jednej (dosłownie) receptury. Drugą jest MGP Distillery, produkująca destylaty w oparciu o… jedenaście receptur! Podsumowując zagadnienie kontraktowania whiskey przez NDP wypada zadać pytanie – o co chodzi w owym sposobie pozyskiwania destylatów, skoro nie o uzyskiwanie whiskey według własnych metod i specyfikacji (często podpartych rzekomo wieloletnią tradycją)? No cóż, jeśli nie wiadomo, o co chodzi… to prawdopodobnie chodzi o pieniądze. Dla dużych destylarni, świadczących usługi dla NDP, kontraktowanie jest sferą ich działalności obarczoną stosunkowo niewielkim ryzykiem. Dla NDP z kolei, szczególnie tych dokapitalizowanych, kontraktowana whiskey jest stosunkowo niedro-

MGP of Indiana - największy producent kontraktowych whisky

gim i prawie pewnym źródłem produktu. Skoro zatem wszyscy są zadowoleni, to czemu nie.

Kup Pan beczkę! Jeśli jakiś NDP nie jest w stanie lub nie chce pozyskiwać whiskey dla swoich marek w drodze kontraktowania, pozostaje mu wówczas praktycznie jeden sposób – spot market – a na nim kupno tzw. bulk whiskey. Spot market, to specyficzny rynek whiskey. Opiera się on na założeniu, że każdy licencjonowany posiadacz beczki mniej lub bardziej wyleżakowanej whiskey może ją po prostu zaoferować na

wolnym (choć rzecz jasna odpowiednio skonstruowanym w tym celu) rynku. Największy zasób oferowanych beczek pochodzi w tym wypadku od wspominanej już wielkiej trzynastki, jednak nie brak tu graczy, którzy trudnią się wyłącznie handlem beczkami, wypełnionymi gotowymi do sprzedaży destylatami. W tym momencie do akcji wkracza konkretny NDP i po prostu kupuje odpowiednią ilość beczek z adekwatnym dla jego profilu destylatem, o ile cena jest dla niego wciąż zadowalająca – a z tym bywa różnie. Złote czasy dla kupujących bulk whiskey trwały od lat 70. do wczesnych 90. ubiegłego wieku. Ówczesny drastyczny spadek sprzedaży whiskey nie tylko w USA sprawił, że podaż whiskey, także na wolnym rynku, znacznie przekraczała popyt. To oczywiście musiało wpłynąć na znaczne obniżki cen beczek, w których NDP mógł swobodnie przebierać. Wówczas to właśnie ten sposób pozyskiwania whiskey dla swoich marek był znacznie tańszy od kontraktowania. Obecnie, w dobie whiskey-boomu, spot market znacznie się zawężył, przez co ceny potrafią szybować tu daleko w górę, poza obszar opłacalności dla wielu graczy. Prosperity nie musi jednak trwać wiecznie i mogą nadejść czasy, kiedy działanie na rynku bulk whiskey może okazać się o wiele bardziej ryzykowne. Destylarniane magazyny leżakowe mogą wówczas zacząć pękać w szwach od niechcianych przez nikogo beczek z whiskey. Ta w międzyczasie wciąż dojrzewa i w pewnym momencie może przestać po prostu smakować komukolwiek. Do tego przez cały czas leżakowania beczek trzeba płacić podatki za przetrzymywaną w nich whiskey.

Trzeci gracz By w pełni zobrazować rynek whiskey w USA, obok destylarni

i NDP należy wspomnieć również o whiskey-brokerach. Ta grupa rynkowych graczy zasadniczo świadczy usługi, polegające na

Tomasz Falkowski

pośredniczeniu w kupnie-sprzedaży whiskey pomiędzy destylarniami, a opisywanymi tu szeroko producentami niedestylującymi (NDP). Nie jest to jednak zwykłe pośrednictwo. Amerykańscy whiskey-brokerzy, to nierzadko ogromne firmy, które dodatkowo świadczą swoim klientom usługi leżakowania beczek z whiskey oraz ostatecznie ich butelkowania. Znakomitym przykładem lidera tego typu działalności jest firma Kentucky Bourbon Distillers LLC (KBD) z Bardstown w stanie Kentucky. Ta rodzinna firma (której członkowie byli w swoim czasie uznanymi destylatorami bourbona) świadczy usługi brokerskie oraz butelkuje gotowe produkty dla wielu NDP w USA. Co ciekawe (i rzadkie za-razem wśród brokerów) KBD oferuje rynkowi również własne marki american whiskey (w tym głównie rye i bourbon whiskey), jak: Willet, Noahs Mill czy Kentucky Vintage. Od niedawna KBD uruchomił (a dokładnie mówiąc ożywił) również własną mikro-destylarnię pod nazwą Willet Distillery, w której rozpoczął produkcję

51


Świat bourbona swoich destylatów, zgodnych ze starą (i prawdziwą) rodzinną recepturą. Szczególnie cenną właściwością KBD, w stosunku do innych brokerów, jest posiadanie własnych magazynów leżakowych. To sprawia, że firma jest znacznie elastyczniejsza w obliczu wahnięć rynkowych, przez co jest w stanie odpowiednio zareagować na popyt, szczególnie teraz, kiedy jest on wręcz nienasycony.

Tajne przez poufne Oficjalnie tylko jedna z 13 wielkich amerykańskich destylarni whiskey przyznaje się do tego, iż działa wyłącznie na rynku bulk whiskey oraz contract distilling. Tą destylarnią jest MGP of Indiana, która według ostrożnych szacunków jest źródłem destylatów dla co najmniej 40 różnych marek american whiskey (należących do różnych NDP) – choć z pewnością moje dane są już grubo nieaktualne. W obliczu ogromnego wręcz zainteresowania ze

strony coraz to nowych (jak też i istniejących) NDP, destylarnia zwiększyła niedawną swoją ofertę z pięciu receptur do jedenastu. Pozostałe 12 destylarni (należące do siedmiu kompanii) w zasadzie w ogóle nie porusza tematu związanego z bulk whiskey czy contract distilling. Jedynie Brown-Forman (B-F) przyznaje, że świadczy usługi destylacji kontraktowanej dla innych destylarni, choć swoich kontrahentów nie wymienia z nazwy. Tajemnicą Poliszynela jednak jest fakt, że kontrahentami tymi okazjonalnie są: Heaven Hill Brands oraz Diageo (choć przyznać trzeba, że BF w zasadzie tylko dla nich destyluje – leżakowanie i butelkowanie whiskey leży tu już wyłącznie w kompetencji obu wspomnianych odbiorców). Całkowicie natomiast B-F odżegnuje się od rynku bulk whiskey. Podobnie do tego rynku podchodzi Beam-Suntory. Słowo należy się jeszcze wymienionemu wyżej Heaven Hill. Ta duża rodzinna firma praktycznie od sa-

mego początku istnienia egzystowała na obu rynkach sprzedaży whiskey. Do dziś jednak włodarze firmy (podobnie jak B-F) nie ujawniają oficjalnie nazw swych kontrahentów, całą marketingową energię spożytkowując na promocji własnych marek whiskey. Sazerac, właściciel m.in. Buffalo Trace Distillery, nie ukrywa z kolei swoich koneksji z dwoma NDP, dla których świadczy usługi destylacji kontraktowanej. Jego odbiorcami są poważani na rynku właściciele znanych marek bourbona, jak Age International (Blanton’s) oraz Old Rip Van Winkle (Pappy Van Winkles). Pozostałe destylarnie „wielkiej trzynastki” z grona destylarni, świadczących usługi dla NDP, w zasadzie można wykluczyć – a to z uwagi na graniczenie skali produkcji tych destylarni z popytem na ich własne marki. Czy jednak zawsze i na pewno, tego do końca nie wiadomo… TOMASZ FALKOWSKI tomfalk-bourbon.blogspot.com

Teaspooned malts Po co dodawać łyżkę dziegciu do cysterny miodu? Teaspooned whisky, to nic innego jak dodanie niewielkiej ilości whisky z innej destylarni po to… by zepsuć zawartość całej beczki, albo wręcz cysterny. Po co to się robi? Tylko po to, by chronić własną markę, a jednocześnie zagospodarować nadwyżki destylatu. Tak naprawdę rzadko dotyczy to już odleżakowanej whisky, często jest to „zepsucie” świeżego destylatu, po to żeby od razu wypuścić go w świat do niezależnych firm butelkujących (i le-

52

żakujących) alkohole. W przyszłości trunek nie będzie mógł być butelkowany jako dajmy na to Glenfiddich, co wcale nie znaczy, że organoleptycznie powstanie coś gorszego. Owo „zepsucie”, to odebranie prawa do własnej marki, ale także odebranie prawa do butelkowania trunku kiedykolwiek jako single malt. Choć jest to w 99,9% single malt, to zostanie zabutelkowany jako blended malt. W oczywisty sposób wpływa to na cenę – zarówno w momencie zakupu de-

stylatu, jak i sprzedaży już zabutelkowanej whisky. Wtajemniczeni potrafią rozpoznawać teaspooned po nazwach, gdyż bottlerzy często posługują się ujednoliconym kodem, a i sprzedający ma własne oznaczenie. Przykładowo wspomniany Glenfiddich (z łyżeczką np. Kininvie) opuszcza destylarnię pod marką Wardhead, a np. Duncan Taylor będzie go zawsze butelkował jako Beldorney. Przykłady są zebrane w tabeli.


Świat whisky Nazwa handlowa destylarni Aldunie Ardlair Burnside Dalrymple Glenfarclas Wardhead Takie firmy, jak William Grant nie pozwalają butelkować swoich marek niezależnym bottlerom. Ale potrzebują różnych profilów whisky do własnych blendów, a zatem muszą prowadzić wymianę, skupować destylaty choćby z Islay. William Grant ma wprawdzie cztery własne destylarnie single malt (Glenfiddich, Balvenie, Kininvie i Ailsa Bay), ale brakuje im mocno torfowego profilu. Wymieniają się z innymi dużymi graczami, jak: Diageo, Pernod Ricard, Edrington, raczej nie poszukują destylatów do swoich blendów na wtórnym rynku. Umowa z dużymi daje pewność, że całość takiej wymiany rzeczywiście pójdzie do blendów. A w przypadku whisky blendowanych właściciel marki potrzebuje dostępu do jak najszerszej gamy beczek. Dla Diageo ważne będą np. rześkie, jabłkowe nuty destylatu Glenfiddich i gotów będzie wymienić się na słoną i dymną Caol Ila, Edrington chętnie wymieni swoją pikantną, mineralną Highland Park na miodową, orzechową i pełną owoców pestkowych Balvenie. W innej sytuacji są niezależni bottlerzy, traktowani często po macoszemu. Niezależny bottler

Etykietowanie w Duncan Taylor Auchindoun Culdrain The Huntly Drumblade An Iconic Speyside Beldorney z niektórych destylarni otrzymuje zawsze destylat „skażony” dodatkiem czegoś innego. Warto zwrócić uwagę np. w WhiskyBase, że od lat 70. Glenfiddich czy Balvenie nie były butelkowane jako single malts poza macierzystymi destylarniami. Te marki zazdrośnie strzegą prawa do wykorzystywania własnej nazwy na butelkach. – Kiedy pracowałem dla William Grant & Sons widywałem nie raz jak podjeżdżała cysterna i wlewano do niej 50 tys. litrów destylatu z Glenfiddich. I cysterna zawsze musiała czekać, aż ktoś przyniesie z pobliskiej Balvenie pięciolitrowy kubełek i wleje go do cysterny, zmieniając na zawsze zawartość w blended malt – wspomina Fergus Simpson, obecnie ambasador whisky w Duncan Taylor. – Robią tak w każdej swojej destylarni i wiele firm ma u siebie w magazynach beczki z tymi destylatami, ale nie może na nich napisać Glenfiddich czy Balvenie, nie można nawet użyć nazwy handlowej jak Wardhead czy Burnside, a trzeba użyć alternatywnej nazwy – mówi Fergus. Oczywiście, cały proces zwany teaspooned, w żaden sposób nie wpływa na właściwości

Skąd pochodzi Kininvie Ardmore (tylko nie torfowa) Balvenie Ailsa Bay Glenfarclas Glenfiddich organoleptyczne single malts, ma jednak ważne konsekwencje handlowe. Inną cenę uzyska trzydziestoletni Glenfiddich, a inną trzydziestoletnia whisky Beldorney. Warto jednak mieć świadomość, że teaspooned to najczęściej w pełni wartościowe single malts, choć z uwagi na łyżeczkę dziegciu w cysternie miodu butelkowane jako blended malt. Na dodatek nie jest to nic nowego! Niektórzy producenci zazdrośnie strzegli swoich marek już w XIX wieku, mieszając wychodzący destylat, by potem inny odbiorca nie mógł korzystać z ich reputacji. Do czasów eksplozji whisky single malt nie było to jednak ani częste, ani wizerunkowo istotne. Pozostaje mieć nadzieję, że obyczaj nie stanie się trendem dla destylarni, gdyż gdyby tak się stało, to zostalibyśmy pozbawieni możliwości obcowania ze wspaniałymi nieraz efektami pracy niezależnych bottlerów, którzy nawet wiele lat po wygaszeniu alembików potrafią zabutelkować jakąś unikatową beczkę z dawno nie istniejącej, ale jednak nazwanej na butelce, destylarni. (ŁG)

53


Masterclass

Dictador Experience prowadził transmisję przez platformę Zoom. Wszystkie rumy Dictador powstają w Kolumbii z przefermentowanego syropu trzciny cukrowej. Jest to produkt delikatniejszy niż melasa i bardziej słodki niż sok z trzciny cukrowej, nazywany jest potocznie miodem melasowym. Destylacja odbywa się w kolumnach do mocy 92% oraz w alembikach. Wszystkie rumy łączone są w proporcjach 7:3 – kolumna:alembik. Proces starzenia to swoista solera, tyle, że beczki nie są uzupełniane destylatami młodszymi, lecz angel’s share uzupełnia się destylatami z tej samej partii, z innej beczki. Pozwala to zmniejszyć odparowanie i ubytek destylatów, a jednocześnie rum zawsze jest w tym samym wieku. To znaczy, że jeżeli na butelce rumu Dictador jest 12YO lub 20YO, to nie jest to wiek najmłodszego z destylatów, ale wiek jest dokładnie taki, bo całość jest w tym samym wieku. Dawid Typa nie tylko przedstawił procesy produkcji, lecz zademonstrował także surowce, m.in. syrop melasowy. Dawid Typa

26 października odbyła się przekrojowa degustacja oferty kolumbijskiej destylarni Dictador. Rodzinna marka, stworzona przez rodzinę Parra, która nadal dogląda beczek i destylacji, natomiast większościowy kapitał mają inwestorzy z Polski, którzy stworzyli z Dictador markę globalną, będącą w pierwszej dziesiątce najbardziej rozpoznawalnych marek rumów.

54

Spotkanie prowadził Dawid Typa, polski ambasador Dictador, a do spróbowania były nie tylko rumy, ale także dwa giny starzone w beczkach po rumach. Z powodu COVID-19 i wymogów sanepidu degustacja odbywała się w większości online, tylko kilka osób miało możliwość uczestniczenia w wydarzeniu na żywo, w salonie M&P Strzelecka, skąd Dawid Typa

Dictador 12YO (40%) Rum leżakował jedenaście lat w beczkach po bourbonie i dodatkowo rok w beczkach po sherry. Lekki aromat kakao, kawy, kawy z mlekiem, wanilia, tiramisu, suszone morele, rodzynki, figi, maliny, wiśnie, czekolada, śliwki w czekoladzie, słodki tytoń, cynamon, orzechy włoskie, orzechy laskowe. W smaku


Masterclass

45


Masterclass dużo orzechów laskowych, śliwki, gorzkie wiśnie, marcepan, makowiec, tarta z orzechami, kajmak, migdały, gorzka czekolada, crème caramel, toffie, włoskie suche orzechy, rodzynki, wytrawne winogrona. Finisz to gorzkie orzechowe nuty, gorzka czekolada z migdałami, skóra, tytoń, trochę soli, ale też z wyraźną nutą wani- 79,5 lii i orzecha laskowego, kakao i kawy. Dictador 20YO (40%) Leżakowany osiemnaście lat w beczkach po bourbonie i dwa lata w beczkach po porto. Aromat kawy, kakao, wanilii, gorzkiej czekolady z rodzynkami, migdałów, śliwki kalifornijskiej, rodzynek, drewna, miodowo-ziołowy, nuty tytoniu, egzotycznego drzewa i przypraw korzennych – cynamonu, gałki muszkatołowej. Do tego soczyste figi, bardzo soczyste i słodkie pomarańcze, maliny. Smak słodki, bakaliowy, kakao, herbata, lukrecja, sól, zioła, nawet jałowiec. Ponadto: miód, propolis, ale dla przeciwwagi są nuty wytrawne – skóra, tytoń, imbir, do tego pomarańcze, lukrecja i cynamon, gorzka czekolada. Finisz elegancki, kakao i wanilia, kokos, daktyle, rodzynki, mleczna czekolada, lukrecja, figi, orzechy 90,5 włoskie i laskowe, kawa i orzeźwiająca nuta mięty. Dictador XO Perpetual (40%) Rum w wieku 25-35 lat, krótko finiszowany w beczkach po sherry. Aromaty kawy, pomarańczy, czekolady, cynamonu, rodzynek, orzechów, wiśni, surowego drewna, igliwia, sadzy, słodkiego tytoniu, kakao. W smaku dość lekki: pomarańcze, pomelo, ale też owoce bakaliowe – suszone wiśnie, dużo rodzynek, suszone morele, migdały,

56

marcepan. Poza tym miód, słodki tytoń, cynamon, skóra i popiół. Delikatnie sól. Bakaliowy, lekki finisz, sporo orzechów, suszonych owoców, daktyle i rodzynki, nuta herbaciana, skóra, tytoń, śliwki, 91 stare drewno oraz gorzka czekolada z pomarańczą. Dictador XO Insolent (40%) Rum w wieku 25-35 lat, przed zabutelkowaniem na dwa lata trafia do beczek pierwotnie po porto, ale już wcześniej leżakował w nich rum. Aromat: kakao, kawy, mleka, orzechów, startej czekolady, czekolady z rodzynkami. W tle delikatnie tytoń. W smaku – czekolada mleczna z rodzynkami, dużo orzechów włoskich i laskowych, migdały. Długi i bardzo przyjemny finisz czekolady z orzechami, rodzynek, lekko przyprawy korzenne – 93,5 imbir, gałka muszkatołowa, cynamon, do tego cappuccino. Colombian Gin Treasure (43%) Gin, który leżakował przez 35 tygodni w beczkach po rumie Dictador. Wśród botaników są m.in.: kardamon, kolendra, dzięgiel, rozmaryn, pieprz, lukrecja, skórki cytryny i pomarańczy, tangarynka, jagody jałowca. Aromat pomarańczy, zestu pomarańczowego, bergamotki, limonki, lukrecji, delikatnie irysa, cynamonu, pieprzu, poza tym wyraźnie jałowiec, cytryna i dzięgiel, który dał nuty karotkowe. W smaku cierpki – gorzkie pomarańcze, cytryna, limonka, grejpfrut, albedo cytrusów, 91 lekko słodycz karotkowa. W finiszu nagle cukrowa

słodycz, jakby kandyzowane skórki cytrusów, limonka i sól. Do tego natka, kolendra, karotka, igliwie, dużo jałowca. Jest też nuta korzenna – gałka muszkatołowa. Colombian Gin Ortodoxy (43%) Podobnie jak Treasure leżakował przez 35 tygodni w beczkach po rumie Dictador, ale potem został przefiltrowany przez węgiel drzewny i pozbawiony barwy, jaką alkohol wyciągnął z beczki. Skład botaników jest podobny, ale użyto ich w mniejszych ilościach, co sprawia, że gin jest mniej intensywny, delikatniejszy. Aromat pomarańczowo-korzenny, dzięgiel, nuty ziemiste, limonkowe. W smaku cierpki – cytryna, limonka, herbata z cytryną. Finisz cierpki, przesuszający, dużo cyt- 88,5 rusów, kwaśne jabłka, cynamon, lekko sól i mięta. Dictador Best Of 1980 37YO EX-P 113 (40%) Beczka numer 260917 po porto, 300 butelek. Bardzo intensywny i słodki aromat: czekolada, kakao, kawa, wiśnie w czekoladzie, śliwki w czekoladzie, czekolada z rodzynkami, czekoladka z rumem. Co za konsekwencja! Głębiej – egzotyczne drewno, cynamon, marcepan, delikatnie taniny słodkiego tytoniu. Smak natomiast cierpki, taniczny, dużo tytoniu, skóry, do tego nuta eukaliptusa i lukrecji, orzechy nerkowca, sól. W finiszu skóra, tytoń, rodzynki, suszone morele, dużo soli, lekko imbir. Bardzo długi i złożony finisz. W pustym kieliszku pozostaje zapach 95,5 aromatycznego cygara i popiołu. (ŁG)


Masterclass

Polska premiera

DSR 2020 3 listopada odbyła się polska premiera ośmiu whisky z kolekcji Diageo Special Release 2020. Degustację online na Facebooku poprowadzili Bartosz Ziembaczewski i Artur Brzychcy. Podobnie jak ubiegłoroczna seria, butelki inspirowane są unikatowością w naturze (Rare by Nature), a za dobór beczek odpowiada master blender dr Craig Wilson. W tym roku jest to tylko osiem whisky, butelkowanych z mocą beczki: Cardhu 11YO (56%), Cragganmore 20YO (55,8%), Dalwhinnie 30YO (51,9%), Lagavulin 12YO (56,4%), Mortlach 21YO (56,9%), Pittyvaich 30YO (50,8%), Talisker 8YO (57,9%) oraz Singleton of Dufftown 17YO (55,1%). Oto jak smakują tegoroczne skarby Diageo. Cardhu 11YO DSR 2020 (56%) Beczki nowe z amerykańskiego dębu i ponownego napełnienia po bourbonie, nie podano, ile wypuszczono butelek. Aromat jabłek, gruszek, świeżych, słodkich owoców. Do tego nieco słodu. Są też pieczone jabłka z lukrem, ciasteczka maślane i wanilia. W ustach dość słona, ale też nuty pieprzu i świeżo ciętego imbiru, gruszek, surowego

drewna, żywicy. W finiszu sól, lukrecja, dużo ostrego 86,5 kajeńskiego pieprzu, ziele angielskie. Dalwhinnie 30YO DSR 2020 (51,9%) Beczki refill hogsheads, wypuszczono 6978 butelek. Nuty ziemiste, maślane, ciasteczkowe, delikatnie owocowe – agrest, czereśnie, mirabelki, mango, melon, do tego nuta octowa. Smak słodko-cierpki, owoce – kwaśne jabłka, gruszki, ale też skóra, tytoń i gorzkie migdały. Także gorzkie zioła, szałwia. W finiszu sól, cierpkość tytoniu, skóra, rozgrzewające nuty gałki muszkatołowej, ziela 91 angielskiego, jałowca. Bardzo rozgrzewająca. Mortlach 21YO DSR 2020 (56,9%) Beczki po sherry pedro ximénez i oloroso, 7692 butelek. Bardzo słodkie, ale i bardzo ładnie pukładane aromaty owoców – śliwki, syrop wiśniowy, kwiatowość, do tego rodzynki, daktyle i trochę sło-

ności oraz nut maślanych. W smaku spory wpływ oloroso – nuty słone, drożdżowe, ale jest też i miodowo-orzechowa słodycz. W finiszu ze słodyczy wybija nuta pikantna, jak chilli w miodzie, są nuty piernikowe – gałka muszkatołowa, cynamon, jest sól, pieprz, są też drożdże. Bardzo harmonijna, pięknie ułożona whisky, 94,5 z długim i przyjemnym finiszem. Singleton of Dufftown 17YO DSR 2020 (55,1%) Beczki po bourbonie, hogsheads, ponownego napełnienia, nie podano, ile wypuszczono butelek. Nuty polnych ziół, siana, polnych kwiatów, zielonych owoców, trochę kręcącego w nosie pieprzu. W smaku cierpka, korzenna, jest imbir, cynamon, gałka muszkatołowa, ponadto orzechy i migdały. Słodko-cierpki finisz, liście zielonej herbaty, konsekwentnie gałka muszkatołowa, kandyzowa- 88,5 ny imbir, biały pieprz, cierpka nuta apteczna. Cragganmore 20YO DSR 2020 (55,8%) Nowe beczki i ponownego napełnienia, nie podano, ile wypusz-

57


Masterclass

czono butelek. Aromat sosnowy, octowy (śliwki w occie), żywiczny, tłusty, oleisty. W smaku cierpko-słodka, skóra, nuty mięsiste, oleiste, skórzane, do tego jabłka, ale też ananas. Długi, cierpki, tytoniowy finisz, sporo w nim octanów, trochę egzotycznych 91 owoców, suszone zioła i ostra imbirowa nuta. Lagavulin 12YO DSR 2020 (56,4%) Beczki z amerykańskiego dębu, refill hogsheads, nie podano, ile wypuszczono butelek. Aromat dymu, ale subtelny, sporo wanilii i soli, nuta sosnowa, leśna i wodorosty. W smaku dużo nut aptecz-

58

nych, jodyny, soli, torfu, wodorosty. Nie czuć mocy alkoholu. W finiszu wyraźne nuty wędzenia, wędzone słone ryby, a potem 87,5 już tylko sól… Solanka, długo sól pozostaje na ustach. Pittyvaich 30YO DSR 2020 (50,8%) Beczki first-fill ex-bourbon, napełniono 7056 butelek. Aromat starej biblioteki i butwiejącego drewna, do tego psujących się przejrzałych owoców, sadzy oraz octu. W smaku zioła, igliwie, słodkie jabłka i sadza, popiół. Rośnie wraz z finiszem, kiedy zupełnie znikają nuty nieprzyjemne, pojawia się słodka gruszka williams, banany i inne tropikalne owoce, budyń waniliowy. Krótki jednak jest ten finisz, 86 zwłaszcza jak na wiek destylatu.

Talisker 8YO DSR 2020 (57,9%) Beczki po bourbonie, finisz w beczkach po rumach, prawdopodobnie z Jamajki lub Barbadosu. Aromat bardzo słodki, dużo wanilii, budyniu waniliowego, puddingu. Lekka nuta dymna i słona. W ustach nie czuć mocy, wydaje się być lekka i słodka, dużo wanilii, ciasta drożdżowego, keksa, rodzynek, kaszka bananowa. Słodki finisz z nutą dymu i soli, są banany, mango, słodkie i cierpkie jabłka, chi- 85,5 nina, ale im dalej, tym więcej soli i lukrecji. Bardzo wyrównany zestaw, oceny od 85,5 do 94,5. Nutą wspólną tegorocznego zestawu są owoce i sól, świeżość, poza Mortlachem właściwie nie ma nut bakalii. Nie jest to najlepszy zestaw w historii DSR, ale bardzo konsekwentny. (ŁG)


Masterclass

Tajemnice dębów 16 listopada odbyła się degustacja online nowych whisky z kolekcji destylarni GlenAllachie. Trzy nowe dwunastoletnie whisky, każda przez 15 miesięcy finiszowana w dziewiczym dębie: hiszpańskim, francuskim oraz amerykańskim, ale nie tym typowym białym Quercus Alba, lecz z odmiany Quercus Muehlenbergii, lepiej znanej jako chinquapin. Każda z tych whisky najpierw leżakowała w beczkach z białego amerykańskiego dębu po bourbonie. – Ta seria ma pokazać różnice aromatyczne w whisky, jakie możemy uzyskać, stosując dziewiczy dąb z różnych części świata. To są nie tylko różnice terroir, związane np. z ilością opadów, ale także różnice w podejściu do beczki, jej tostowania i wypalania – mówi Billy Walker, master distiller w GlenAllachie. Każda z nowych whisky jest niefiltrowana na zimno, nie barwiona, butelkowana z mocą 48%. Wypuszczono po 1100 butelek, także edycja jest bardzo limitowana. Polskim dystrybutorem jest M&P. Spotkanie było doskonałą okazją by poznać, jak silny jest wpływ drewna na profil smakowo-aromatyczny whisky.

alkohole mają więcej oleistości, większą taninczność, jednocześnie dając mniej złożoności i mniej elegancji niż Quercus Petraea. Daje aromaty czarnych owoców, orzechów, natomiast stosunkowo mało aromatów drewna. Przykładem Quercus Robur chętnie wykorzystywanego przez producentów alkoholi są słynne lasy Limousin.

nym z najbardziej cenionych gatunków drewna, od wieków bardzo chętnie wykorzystywane do produkcji beczek zarówno do przechowywania win, jak i alkoholi mocnych. Quercus Petraea daje wyraźny aromat kakao, świeżego drewna, nieco słodyczy, ale mało tanin z uwagi na niską zawartość garbników. Elastyczność tego drewna powoduje, że przechowywane w nim alkohole mniej się utleniają niż w beczkach z dębów szypułkowych. Najbardziej cenione w bednarstwie lasy dębów bezszypułkowych to Tronçais i węgierski Zemplén.

Dąb chinquapin

Dąb bezszypułkowy Drzewa gatunku Quercus Petraea są wielkie, rozłożyste, dorastają nawet do 50 m wysokości i żyją do 1000 lat. Powszechnie występuje w Europie, granicą jego występowania jest Polska. Lubi chłodniejszy klimat, nie przeszkadzają mu piaszczyste gleby. Drewno dębu bezszypułkowego jest nieco bardziej miękkie i lżejsze niż dębu szypułkowego, jest jed-

Dąb szypułkowy Drzewa gatunku Quercus Robur są wielkie, mocne, długowieczne, dożywają 1000 lat. Łacińska nazwa odnosi się do wytrzymałości, twardości drewna z tych dębów. Występuje w całej Europie poza częścią północną, lubi cieplejszy klimat i ma większe wymagania dotyczące gleby niż dąb bezszypułkowy. Beczki wykonane z Quercus Robur są twarde, przechowywane w nich

Quercus Muehlenbergii to podgatunek amerykańskiego dębu białego (Quercus Alba) pochodzący z północnego regionu Ozark w stanie Missouri, występujący powszechnie w USA, w niektórych częściach Kanady i Meksyku. Dorasta do ok. 30 m. Lubi gleby wapienne. Jest mniej rozłożysty od dębów europejskich i ma bardziej

59


Masterclass żółtą niż białą barwę drewna. Uwielbiany przez producentów mebli, gdyż jest bardzo twardy. Rzadko używany w bednarstwie. Uważa się, że to najsłodszy z dębów, a jego żołędzie są przysmakiem nie tylko wiewiórek, ale większości mieszkańców lasu. Leżakujące w nim alkohole cechuje słodki aromat, ale jednocześnie dość pikantny i bardzo wyrazisty smak. Znajdziemy w nim dużo zapachu wanilii, ale też nuty balsamico, czy nawet politury, przez co niechętnie jest używany przez winiarzy.

GlenAllachie 12YO Spanish Virgin Oak (48%) Beczki hiszpańskie pochodzą z lasów w Górach Kantabryjskich, gdzie klimat jest chłodny i wilgotny. Są tu dęby zarówno szypułkowe jak i bezszypułkowe, a obydwie te odmiany wykorzystano do stworzenia beczek. Po początkowym dojrzewaniu w beczkach po bourbonie whisky została przelana na okres ok. 18 miesięcy do beczek typu virgin oak hogshead z hiszpańskiego dębu. Drewno było sezonowane przez 15 miesięcy. Stopień tostowania – medium plus. Aromat jest taniczny, bardzo dużo drzew i lasu, kory, wilgoci, mchu. Ale jest tu także pewna słodycz, która kojarzy się z syropem z wiśni. Są nuty korzenne (cynamon) i cukiernicze (marcepan). W smaku najpierw cierpkość, taniny – surowe drewno, tytoń, liście czarnej herbaty, a potem pojawia się bananowa i morelowa słodycz. Finisz

60

odwrotnie niż smak, najpierw jest słodki – syrop gruszkowy, pieczone jabłka w lukrze, a potem zmierza w kierunku bardziej surowym, kojarzącym się z lasem, igli- 90,5 wiem, zielonymi szyszkami. A sam koniec to cierpkość tytoniu.

GlenAllachie 12YO French Virgin Oak (48%) Francuskie beczki są z lasów Górnej Garonny i Pirenejów, wyłącznie dąb szypułkowy. Po początkowym dojrzewaniu w beczkach po bourbonie whisky została przelana na okres ok. 18 miesięcy do beczek typu virgin oak hogshead z francuskiego dębu (Quercus Robur). Drewno, z którego wyprodukowano beczki było sezonowane przez 15 miesięcy. Stopień tostowania – medium plus. Aromat orzechów włoskich, żołędzi, jesiennych liści, do tego lekka słodycz jabłek, gruszek, moreli. Smak najpierw słodki – jabłka i gruszki, potem pojawia się surowa nuta drewna, jakby wgryźć się w obraną z kory gałązkę. Finisz potężny – mieszanka sadzy, tytoniu, skóry, tanin, ze słodyczą rodzynek, śliwek, gruszek, suszonych gruszek czy nawet suszonych bananów. Bardzo taniczna whisky, 91 przypomina aromatem koniaki z Grande Champagne.

GlenAllachie 12YO Chinquapin Virgin Oak (48%) Whisky była finiszowana w beczkach z regionu Ozark w Missouri, gdzie drzewa rosną w klimacie podzwrotnikowym. Po początkowym dojrzewaniu w beczkach po bourbonie whisky zosta-

ła przelana na okres ok. 18 miesięcy do dziewiczych beczek z dębu Chinquapin. Drewno, z których wyprodukowano beczki było sezonowane przez okres 36-48 miesięcy. Stopień tostowania beczek – medium, poziom wypalenia 3. Aromat gruszek i jabłek w occie, balsamico, do tego bardzo ciekawy surowy zapach drewna, ale egzotycznego, kojarzącego się z bananową słodyczą. W smaku jest przyjemne połączenie słodyczy i tanin – smażone banany, tytoń cynamonowy, skóra i gruszka williams, soczyste mango. Finisz najpierw wydaje się być zgaszony, rozwija się wolno, najpierw las, albo selwa, trawy, wilgotność powietrza, potem tropikalne owo92 ce – mango, melon, tłuste awokado. Zaskakujące, bardzo oryginalne. Na koniec do spróbowania była nowa edycja GlenAllachie 10YO butelkowanej z mocą beczki. Mocna i bardzo klasyczna whisky.

GlenAllachie 10YO CS Batch 4 (56,1%) Czwarta już edycja GlenAllachie 10 YO zabutelkowanej w wersji cask strength. Użyte do dojrzewania beczki po: sherry oloroso, pedro ximenez i virgin oak. Aromat tytoniu, rodzynek, lekko drożdży, sadzy, wiśni, alkohol mocno wyczuwalny. Smak cierpki, bardzo drożdżowy, dużo rodzynek, orzechów, wiśnie, nuty słodowe, wanilia. Ostry finisz – imbir, nawet lekko pieprz, ale zaraz przechodzi w stronę soli, potem skóry, następnie słodyczy syropu z wiśni, jabłek, moreli. I jest też zaskakujący posmak wodorostów, 86 którego nie było w żadnej z wcześniejszych edycji. (ŁG)


Masterclass

Skarby Normandii 5 października w salonie M&P Strzelecka oraz online, na platformie Zoom, odbyła się degustacja kalwadosów rodziny Drouin, z trzech apelacji: ACC Calvados, Pays d’Auge i Domfront. W degustacji wziął udział Guillaume Drouin, master blender i mistrz piwnic, wnuk założyciela firmy. Perłą degustacji była karafka bardzo unikatowego kalwadosu Pierre Pivet.

– Nasze podejście do kalwadosu to przede wszystkim szacunek dla owocu, jabłek i gruszek, z których powstaje alkohol. One zawsze muszą być nutą przewodnią kalwadosu, nawet jeśli leżakował przez bardzo długi czas. Nie używamy nowych beczek, nie chcemy żeby kalwados wziął zbyt dużo aromatów dębiny. Fermentacja jest bardzo powolna, wyłącznie z udziałem dzikich drożdży, a destylat odbieramy z niską mocą, tak żeby zachował wszystkie cechy charakterystyczne dla normandzkich owoców – mówił Guillaume Drouin.

Destylarnia Drouin działa od 1960 roku i pozostaje w rodzinnych rękach. Mają dwa zakłady – destylarnię w Coudray Rabut i fabrykę cydru w Honfleur, poza tym są udziałowcem i twórcą marki kalwadosu z Domfront – Comte Louis de Lauriston – za którego zestawianie i wybór destylatów odpowiada Guillaume Drouin. Do destylacji wykorzystują tylko te jabłka, które same spadły z drzew. Mają siedmiotonową prasę, dużą jak na tutejsze standardy, zwykle używane są trzytonowe. Zebrane jabłka trafiają do prasy, a potem długo fermentują. Do destylacji trafia cydr o mocy 6%. Firma ma trzy alembiki, na 1000, 600 i 500 l. Ten ostatni, to stary przewoźny aparat do dwukrotnej destylacji, alembik na kółkach, który pamięta czasy pierwszego mistrza destylacji jeszcze z czasów Christiana Drouina seniora – Pierre’a Piveta. Dziadek Drouin nazywał swój kalwados Coeur de Lion, serce lwa, dziś tak nazywana jest posiadłość w Coudray Rabut, nazwa widnieje też na starszych butelkach z kalwadosem Drouinów. Kalwadosy dojrzewają w magazynach w Coudray Rabut, zbudowanych z drewna i białego wapienia, jak wiele budynków w regionie Pays d’Auge. Posiadłość jest otwarta dla zwiedzających, można oglądać piwnice, degustować, rocznie odwiedza ich 25 tys. turystów. Christian Drouin lub jego syn często osobiście opowiadają o kalwadosie, jest to zatem niezwykła okazja do zapoznania się z normandzkimi trunkami.

Comte Louis de Lauriston to marka kalwadosu z Domfront. Mistrzem piwnic Comte Louis de Lauriston jest Guillaume Drouin, ale firma skupia ponad 20 gospodarstw, które dostarczają alkohol, w sezonie zbioru jabłek korzystając z mobilnej destylarni. Ich kalwadosy destylowane są jednokrotnie, robione w 50-70% z normandzkich gruszek. Produkcja kalwadosu jest tu kooperatywą, każdy, kto tu dostarcza kalwados jest współudziałowcem. Jabłka są fermentowane i destylowane na farmach, wszyscy w regionie używają przewoźnych kolumn do destylacji, które mają wydajność 5001000 l dziennie. Późną jesienią każdego roku surowy jabłkowy destylat trafia do beczek firmy Comte Louis de Lauriston. Magazyny w Domfront można zwiedzać, jest tu też przewoźny aparat do destylacji, na miejscu odbywają się degustacje. W piwnicach dojrzewają destylaty zarówno zupełnie świeże, jak i najstarsze jakie zachowały się w regionie, czyli z lat 60. XX wieku. Proces starzenia zaczyna się w wielkich dębowych beczkach, potem w mniejszych, używanych, także po słodkich winach jak sherry, ale też po koniaku. Louis Lauriston Fine (40%) Młody trunek z apelacji Damfront, leżakowany przez 2 lata w dębowych beczkach. Idealny do koktajli. Bardzo rześki aromat jabłek, lekko lukier, cynamon. Smak wyt- 76,5 rawny, wyraźnie jabłkowy, cierpki, ale jest też

61


Masterclass

lekka słodycz gruszki. Tabakowy finisz, jabłkowy tytoń do fajki wodnej, cynamon, wanilia. Christian Drouin Selection (40%) Lekki kalwados, młody, destylowany w kolumnach, z apelacją ACC. Idealny do normandzkich serów. W aromacie dojrzałe jabłka, ale i lekko winogrona, rodzynki. W smaku najpierw słodkie, potem cierpkie jabłka, szczypta cynamonu, przechodzi w fini- 78 szu w stronę cierpkich jabłek i tytoniu, skóry. Louis Lauriston Reserve (42%) Mieszanka kalwadosów z apelacji Damfront, leżakowanych przez minimum 3 lata w dębowych beczkach. Aromat cierpkich

62

jabłek, lekko anyżu, lekko ziół. W smaku jabłka i gruszki, lekko zioła, lekko cynamon, 80,5 finisz cierpki, kwaśne jabłka, kwaśne gruszki. Christian Drouin Reserve (40%) Produkowany w apelacji Pays d’Auge z cydru na bazie gorzkich, słodkogorzkich i słodkich jabłek. Podwójnie destylowany w miedzianych alembikach. Jest kompozycją calvadosów o różnym wieku (minimum 3 lata) dojrzewających w krótko używanych beczkach. Delikatny aromat słodkich jabłek, rodzynek, wanilii, brandy. Smak słodki – jabłka, wanilia, kakao. Finisz w pierwszej chwili cierpki – tytoń, gorzka herbata, skóra, kwaśne jabłka, ale na koniec 80,5 dochodzi słodka gruszkowa, a nawet śliwkowa nuta.

Christian Drouin XO Pierre Pivet (42%) Wyjątkowy trunek, stworzony w hołdzie dla pierwszego master distillera firmy Drouin – Pierre’a Pivet. W karafce zamknięta jest kompozycja wielu różnych destylatów, dojrzewających minimum 20 lat, z najlepszych beczek. Dwukrotnie destylowany w alembiku, apelacja Pays d’Auge. Aromat jabłek – słodkich, wytrawnych, ziemistych, do tego gruszek, a i śliwek. Smak bardzo wytrawny, cierpki, tytoniowy, pestki owoców. W bardzo długim finiszu nuta cynamonu, gałka muszkato- 93 łowa, tytoń, skóra, pieczone jabłka. (ŁG)


Historia

Bielsko-Biała „Wcale jest także liczną i ładnie urządzoną wystawa fabryki rosolisów, likierów i araków wdowy L.M. Baczewskiej i synów we Lwowie. Założoną została jeszcze 1782 roku, przywilej otrzymała roku 1810. Przeciwną stronę tej samej szafy zajmują, butelki napełnione likierami i wódkami, które wyrabia w znacznej swej fabryce p. Jakób Gross w Białej. Brata zaś jego młodszego, Józefa Grossa ocet nadesłany został z Bielska. P. Pinkas Schiffman ze Lwowa umieścił w małej szafeczce likiery i rafinowany przez siebie spirytus; w nierównie obszerniejszej szafie okazał wyroby swoje p. Adolf Frankel, który w roku 1852 założył w Białej fabrykę spirytusu, likieru i rumu. Pierwsza Przemyska rafinerja spirytusu i fabryka rumu oraz likierów p. Seweryna Smarzewskiego nie wstydziła się jak inni polscy fabrykanci polskich napisów. Wystawa jej przedstawia się też dobrze pod każdym względem. Na pięknej, okrągłej etażerce poustawiano gustownie butelki i wierzchołek jej uwieńczono ogromnym butlem spirytusu wybornie rafinowanego”. Agaton Giller „Polska na Wystawie w Wiedniu”, 1873 Przyszedł czas na fabryki wódek i likierów mieszczące się w Białej – należącej do małopolski i Bielska przynależnego do Śląska, które wraz z najbliższą okolicą były istotnym zagłębiem produkcji alkoholi mocnych. W 1951 roku obie miejscowości połączono w jedno miasto – BielskoBiałą. Z dzisiejszej perspektywy trudno jest ocenić, jakiej narodowości byli poszczególni producenci. Czy byli Żydami, Niemcami, Czechami czy może także Polakami? Warto jednak wiedzieć, że BielskoBiała stanowiła „wyspę językową” ze znaczną liczbą ludności niemieckojęzycznej, uważającej się za Niemców, stąd wydaje się, że panowie: Gross, Reich, czy Jenkner byli Niemcami, natomiast Fränkel był Niemcem albo Żydem (tego nie wiedzieli już XIX-wieczni dziennikarze). Informacji o tych fabrykach nie zachowało się zbyt wiele, zwłaszcza z okresu przed I wojną światową.

Za to z okresu II RP odnalazłem trzy, dłuższe artykuły opisujące bielskobialskie fabryki, które przytoczę w całości.

Adolf Fränkel Rafineria spirytusu, zakład produkcji likierów i przetwórstwa owoców Adolf Fränkel i Synowie ze wszyst-

Jerzy Jenkner, Wiśniak na miodzie - z kolekcji Grzegorza Ruty

kich bielsko-bialskich fabryk wódek działał przez najdłuższy czas. Fabryka mieściła się w Lipniku nr 20 pod Białą. Firma podawała 1816 rok jako datę założenia, choć jak przytaczam we wstępie, Agaton Giller

w 1873 roku napisał, że fabrykę założono w 1852 roku. Firmę założył Adolf Fränkel i pod tą nazwą firma była znana przez cały okres jej działalności, z tym, że po jego śmierci dodano dopisek „i Synowie”. W 1867 roku firma została rozbudowana i unowocześniona o maszyny z napędem parowym. Po śmierci ojca firmą zarządzał jego syn, Alfred. W 1877 roku fabryka wystawiała swoje wyroby podczas Wystawy we Lwowie. W relacji przeczytamy: „Do lepszych także wyrobów zaliczyć należy spirytus rektyfikowany, likiery, rosolisy, rum, soki owocowe i eter owocowy z fabryki Fraenkla Adolfa i Synów w Białej. Fabryka ta otrzymała medale w Krakowie, w Wiedniu, w Lincu, w Bielsku, w Londynie i w Przemyślu. Obecnie przybyło jej jeszcze jedno odszczególnienie, otrzymała bowiem medal i na naszej wystawie”.

63


Historia firma prowadziła działalność jako Towarzystwo Akcyjne i zatrudniała ok. 60 pracowników. Kres jej działalności przyniósł wielki proces karno-skarbowy z 1931 roku, w którym oskarżono właścicieli i urzędników firmy Fränkel o sprzedaż spirytusu monopolowego „na lewo”. Sprawa zakończyła się przed Sądem Najwyższym, który utrzymał kary dla oskarżonych do 3 lat więzienia i 42 miliony zł grzywny od firmy.

Jakub Gross

dukcję po jej zakończeniu. W 1922 roku pracowało w niej 15 robotników, a osiem lat później 29. Główny budynek zlokalizowany był pod adresem ul. 11 Listopada 50-52 (obecnie Stojałowskiego 61). Firma nie przetrwała kryzysu lat 30. i zakończyła działalność, ale w budynku dalej będą produkowane trunki pod marką Stock, o czym w dalszej części artykułu.

Moritz Reich Fabryka likierów Moritza Reicha została założona w 1855 roku w Lipniku przy Hauptstrasse Nr. 8. Po ojcu firmę przejął syn Zygmunt. Pod koniec XIX wieku firma przeszła w posiadanie Ludwika Lewickiego

Rafineria spirytusu i fabryka li1904 r. Reklama Adolf Fränkel - z kolekcji autora kierów Jakub Gross (dawn. W 1898 roku pisano: „P. Minister Jakob Groß) w Lipniku-Białej przy handlu w myśl artykułu IV. Postano- głównej ulicy, została założona wień organicznych w sprawie przez Jakoba Grossa w 1852 udziału królestw i krajów reprezen- roku. Gross wcześniej prowadził towanych w Radzie państwa w wy- sklep korzenny w domu napstawie międzynarodowej w Paryżu rzeciwko późniejszej fabryki. w r. 1900 zamianował członkiem Główny budynek fabryczny specyalnego komitetu dla austriac- wzniesiono prawdopodobnie kiego przemysłu likworowego, Al- w latach osiemdziesiątych XIX w. freda Fränkla, wspólnika firmy Adolf Właściciel fabryki, Jakub Gross, w 1876 roku kupił także w Białej Fränkel i Synowie w Białej”. Także w 1900 roku: „Od lat 50 hotel Pod Czarnym Orłem. Od istniejąca, zaszczytnie znana fir- 1909 roku właścicielem firmy ma Adolf Fränkel i Synowie, c. k. był syn założyciela Arnold Gross. 1913 r. Reklama Adolf Fränkel - z kolekcji autora uprzyw. Fabryka likierów i rafinerya Fabryka miała wówczas dwa spirytusu w Biały pod Bielskiem, kotły parowe o powierzchni 100 i Spółki. Katalog Wystawy Lwowotrzymała tytuł c. i k. dostawcy mkw. i 70 mkw. oraz dwa silniki pa- skiej z 1894 roku podawał: „Ces. rowe o mocy 25 KM. Surowce do Król. uprzyj. Fabryka Krajowa Lidworu”. W 1909 roku firma zatrudniała 50 produkcji pozyskiwała z Galicji kieru, Spirytusu, Rumu i Spirytusu pracowników, wykorzystywano dwa i Śląska. Produkowała wyroby spiry- octowego Następców Maurycego silniki parowe o mocy 25 KM oraz tusowe oraz wszystkie rodzaje alko- Reicha w Białej założona w roku kilka pomp parowych. Fabryka prze- holi i specjalności. Sprzedaż trafiała 1855. Wyrabiają wszelkie możliwe twarzała spirytus głównie galicyjski, do: Galicji, Śląska, Moraw, Węgier, gatunki likierów i rosolisów, głównie cukier był z Moraw. Owoce ogro- a także na eksport likierów do Fran- zaś wyrabia wszelkie rodzaje wódek dowe i leśne, służące do wyrobu cji. Rafineria spirytusu bywódek i likierów, sprowadzano ze ła przeznaczona do prowszystkich terenów Austro-Węgier. dukcji 40 tys. hl spirytuPrzed I wojną światową zakład pro- su, którego część przedukował spirytus szlachetny bon- twarzano w Fabryce Ligout, likiery, wina i soki owocowe. kierów na delikatne likieObszarem sprzedaży było całe Im- ry przygotowywane wedperium Habsburgów, ale produkty ług metody francuskiej. wysyłano także na eksport. Od- W 1913 roku w fabryce działy fabryki znajdowały się w Biel- pracowało 8-9 robotnisku a przedstawicielstwa w stolicach ków. Firma przetrwała Austro-Węgier i zagranicą. W II RP wojnę i wznowiła pro1906 r. Reklama M. Reich Nast. - z kolekcji autora

64


Historia kminkowych, tudzież wiśniak, czereśniak, ratafię i prawdziwą żytniówkę (a la Whisky). Powyższe wyroby na 15 krajowych i zagranicznych wystawach zostały odznaczone. Specjalność – Gdańska Kminkówka!”. Na początku XX wieku firma szczyciła się 10 dyplomami honorowymi i 22 medalami złotymi z wystaw światowych. W 1909 roku w zakładzie działał: silnik elektryczny, silnik parowy i 6 aparatów destylacyjnych. Fabryka przerabiała surowy spirytus pochodzący z Galicji. Produkty sprzedawano w Galicji oraz za granicą w: Brazylii, Australii i Stanach Zjednoczonych. Składy filialne M. Reicha Następców działały: 1909 r. Fragment Planu miast Bielska i Białej z zaznaczonymi fabrykami wódek i likierów

Jerzy Jenkner, popielniczka - z kolekcji Adama Łukawskiego i Piotra Popińskiego, Muzeum Wódki

w Trieście, Paryżu, Bordeaux, Hamburgu i w Perth (Australia). Firma zakończyła działalność przed I wojną światową.

parową fabrykę przetworów owocowych, soków i win oraz destylację koniaku i wódek Jerzy Jenkner. Czy było dwóch Jenknerów, czy jeden – ten sam, trudno ustalić. Fabryka Jerzego Jenknera zatrudniała wówczas 50 pracowników i dysponowała silnikiem o mocy 25 km. Z 1936 r. pochodzi artykuł szczegółowo opisujący firmę Jenker i jej produkty. „Zwiedzając pawilon główny Wystawy Przemysłu Hotelarskiego, Gastronomicznego i Cukierniczego w Gdyni, nie sposób nie zatrzymać się około, choć niewielkich rozmia-

rów, ale z dużym poczuciem estetyki, architektonicznie ujętego stoiska firmy Jerzy Jenkner i S-ka, Parowa Fabryka Wódek, Likierów, Soków i Win Owocowych, Gorzelnia Koniaku i Śliwowicy oraz Wolny Skład Spirytusu w Kamienicy koło Bielska na Śląsku Cieszyńskim, gdzie całe baterje butelek z oryginalnemi, barwnemi etykietami, już zdala przyciągają wzrok zwiedzających. Mimo tłoku przed stoiskiem tym wciąż się tworzącym, udaję nam się bliżej dostać do tego stoiska, aby obejrzeć poszczególne eksponaty. Stwier-

Jerzy Jenkner Fabryka najprzedniejszych wódek i likierów, Gorzelnia koniaku i śliwowicy Jerzy Jenkner i S-ka w Kamienicy – Bielsku została założona w 1900 roku. Mieściła się pod adresem Kamienica 227. Z początkowego okresu działalności firmy nie ma informacji poza tą, że firma zdobyła w 1908 roku na wystawie w Paryżu złoty medal i Grand Prix. Po odzyskaniu niepodległości książka adresowa z 1922 roku notuje w Kamienicy koło Bielska dwie firmy: Parową Fabrykę Likierów Haasner i Jenkner oraz Pierwszą śląską

1936 r. Cennik Jerzego Jenknera

65


Historia dzamy przede wszystkiem jedno: firma ta ma swój indywidualny sposób podejścia do zagadnień reklamy na wystawach i targach, w których bierze udział, zupełnie inny, jak inne firmy tej czy innej branży. Oto gdy różne fabryki sprzedają w stoiskach swe wyroby w detalu zwiedzającym, biorąc czasem za dany towar kilkanaście groszy – firma Jenkner, nie chcąc z wystawy robić budy jarmarcznej, w razie zainteresowania się odbiorców jakimś eksponatem, częstowała go przez cały czas trwania Wystawy bezpłatnie. Nie rozdawała ona w stoisku swym nawet cenników firmowych, nie chcąc za ich pośrednictwem wywoływać nacisku na zainteresowanych jej wyrobami przyszłych odbiorców. Dając możność wypróbowania wyrobów chciała w ten sposób dać dowód, że wyroby te górują nad innymi przede wszystkim wysoką jakością. Przystępujemy do szczegółowego zwiedzania stoiska, gdzie uprzejmych wyjaśnień udziela nam przedstawiciel firmy na Pomorze p. Szpetman w Gdyni. Zwracamy uwagę przede wszystkim na oryginalny wyrób zestawiony ze szlachetnych

Jerzy Jenkner, luksusowa butelka do likieru Morela - z kolekcji Adama Łukawskiego i Piotra Popińskiego, Muzeum Wódki

66

destylatów, opatentowany w zestawieniu i opakowaniu pn. Starowin, znajdujący się na rynku od szeregu lat i cieszący się wielkim popytem w Polsce i zagranicą. O wysokiej jego dobroci najlepsze świadectwo może dać chyba fakt, iż jest on stale podawany na różnych reprezentacyjnych przyjęciach, obiadach, polowaniach itp. Poza tem firma wystawiła w stoisku takie popularne marki swych wyrobów jak: Śliwowicę oraz Borowiczkę – trunek o smaku jałowca, nie zawierający żadnych domieszek chemicznych, odznaczający się własnościami leczniczymi, zwłaszcza chorych nerek. Do czołowych fabryButelki Adolf Fränkel - z kolekcji Grzegorza Ruty katów firmowych zaliczyć należy też oglądane przez nas na domieszki spirytusu. W tym spowystawie: tzw. Morelę – bardzo lu- czywa też tajemnica, że koniaki bianą nalewkę owocową, Eckau Jenknera współzawodniczyć mogą Cristal – likier kminkowy dla znaw- smakiem i jakością z najprzedniejców, bardzo mocny i Wiśniak na szymi koniakami francuskimi i przymiodzie. Podkreślić tu należy, iż czyniają się do uniezależnienia żadna inna firma w kraju nie wyrabia naszego rynku od dostaw zagraniczwiśniaku na miodzie, bo nie każdy nych. Wśród specjałów gorzkich, miód do tego celu się nadaje. Firma wyrabianych przez firmę, zwracamy Jerzy Jenkner i S-ka wyrabia wiśniak uwagę w stoisku na takie wyroby ten na specjalnym miodzie, który jak: Wódkę Wszechświatową, Kurodznacza się specyficznym aroma- fürsten, Altvater i Boonekamp, tem i za pomocą sposobu, będącego wśród likierów deserowych zaś na: tajemnicą fabryczną firmy Jenkner, Liqueur de Griotte, Dominikankę, z wiśniówką odpowiednio się wiąże. Złotopłyn, Curacao, Cacao ChouPisząc sprawozdanie o fabrykatach va, Menthe glaciale verte, Cherry firmowych, nie można pominąć Brandy i inne. działu doskonałych koniaków firmo- Również wysoki poziom jak i inne wych, wśród których przoduje dziedziny produkcji, osiągnął dział zwłaszcza koniak pn. Medicinal, bar- win i soków owocowych, w którym dzo łagodny w smaku, specjalnie za- dorocznie przerabia się około 30 lecany przez lekarzy dla rekonwa- wagonów różnych owoców krajolescentów. To samo należy powie- wych, jak: malin, porzeczek, boródzieć o świetnym firmowym koniaku wek, wiśni, czereśni, śliwek, jabłek, jajkowym, wyrabianym na jajkach gruszek, jarzębiny, jałowca itp. pn. Adwokat. Własna firmowa go- Zapotrzebowania fabryki dają możrzelnia koniaków urządzona jest ność zarobku okolicznemu włowedług najnowszych wzorów tech- ściaństwu, przyczyniając się w ten niki. Wypala się tu metodą postę- sposób do rozwoju sadownictwa pową koniaki z najprzedniejszych polskiego. Na wyróżnienie zasługują czystych win gronowych, bez żadnej tu zwłaszcza Korzeniak i Vermouth


Historia – wina wyprodukowane z owoców z domieszką korzeni, zastępujące w zupełności włoski wermut, a znacznie od niego tańsze. Wreszcie w dziale produkcji soków owocowych, na podkreślenie zasługuje fakt, że wszystkie soki wyrabiane są na cukrze kryształowym. Nowością w tej dziedzinie jest bezalkoholowy sok owocowy pn. Veritas, sok z winogron, jabłek, porzeczek i innych owoców. Zastępuje on doskonale owoce szczególnie w zimie, a więc w okresie ich drożyzny. Dla nieużywających alkoholu, a takie dla chorych i rekonwalescentów jest to trunek wprost nieoceniony. Przyczynia się on skutecznie do wzmocnienia nerwów, odświeżenia krwi itp. Fabrykaty firmowe cieszą się wielką popularnością w kraju i zagranicą. Za wysoką jakość wyrobów firma Jerzy Jenkner i S-ka odznaczona została całym szeregiem najwyższych odznaczeń złotych medali na wystawach w kraju, jak i zagranicą. Kupcy, poszukujący nowości, a pragnący powiększyć swe obroty, powinni przede wszystkim zaopatrzyć swe składy w wyroby firmy Jerzy Jenkner i Ska”. Oprócz alkoholi wymienionych powyżej zakład produkował także: Ja-

1938 r. Stock Koniak Medicinal

rzębiak Extra – destylowany na czystym koniaku bez żadnej domieszki olejków eterycznych, Baraczkę – wytworzoną po raz pierwszy w kraju z czystego destylatu moreli krajowych, równorzędną pod względem jakości słynnemu produktowi węgierskiemu oraz wiele innych równie pierwszorzędnych wyrobów.

Stock Firma Stock została założona przez Lionello Stocka i Carlo Camisa w 1884 roku w Trieście (wówczas Austro-Węgry). Tam w dzielnicy Barcola uruchomiono pierwszą małą destylarnię parową, która produkowała koniak Medicinal. W kolejnych dziesięcioleciach firma prężnie się rozwijała, co pozwalało zakładać kolejne oddziały m.in. w Polsce, co nastąpiło w połowie lat 30. XX w. Polska fabryka miała siedzibę w dawnej fabryce Grossa. Firma duży nacisk kładła na szeroką reklamę w prasie swojego sztandarowego produktu – koniaku Medicinal. Organizowała także konkursy z nagrodami którymi był samochód Fiat, maszyny do pisania i radioodbiorniki. Oto artykuł prasowy z 1938 roku: „Polskie wyroby spirytusowe zdobyły sobie już od dawna światową sławę. Tę tradycję najwyższego gatunku podtrzymują między innymi wyroby marki Stock Koniak Medicinal, jednej z największych tego typu fabryk w Polsce. Zaglądnijmy do wnętrza tej wielkiej polskiej wypalarni koniaku z aparaturą najnowszej techniki, gdzie robotnik polski, kierowany przez fachowców, którzy doświadczenie zdobyli i poznali tajemnicę produkcji w macierzystych zakładach tej światowej firmy, wytwarzają już od wielu lat u nas w kraju koniak tej samej jakości, co przedtem importowany, przy czym poza niezbędnym winem i niektórymi niezastąpionymi ziołami dla nalewek do likierów, importowanymi z konieczności, do całego procesu produkcyjnego używa się tylko wyrobów polskich (pakowanie itp.).

Wino służące do fabrykacji koniaku sprowadza się z Italii, a mianowicie używane do tego celu specjalnie szlachetne gatunki. Produkcja odbywa się nie tylko przy pomocy najbardziej nowoczesnych urządzeń technicznych, ale została również zracjonalizowana w/g naukowego postępu tak, że wszystko wykonuje się czysto i dokładnie, prawie, że z rytmem praw natury. Ale nie wielkość fabryki, nowoczesność jej urządzeń, ogrom zapasów, surowca, nalewek i ziół, ani ilość sprawnego personelu są tu najbardziej imponujące, ale w pierwszym rzędzie przykuwa uwagę i każe budzić podziw skrupulatność i pedanteria, cechujące proces produkcji. Narodziny opakowanej butelki koniaku marki Stock, to dzieje nadające się do specjalnego opisu. Tylko nieznaczna część smakoszy świata kulturalnego ma pojęcie o tym, jak żmudna i długoletnia pielęgnacja konieczna jest do uzyskania

Stock Cherry Brandy, Biała - z kolekcji Adama Łukawskiego i Piotra Popińskiego, Muzeum Wódki

tej dobroci i szlachetności, jakie wszędzie ceniony produkt ten posiada. W tym tkwi między innymi tajemnica wysokiego gatunku, w który włożono ogrom pracy fachowej i półwiekowego doświadczenia: W potężnym kotle gorzelnianym można przerobić dziennie 200 hl. wina. Produkt tej destylacji, to jest destylat winny, jest płynem czystym jak woda, który starzeje się przechowany w piwnicach w wielkiej ilości małych beczułek dębowych. Tutaj

67


Historia udziela się produktowi aromat i kolor drzewa dębowego i przemienia się on powoli w najszlachetniejszą wódkę: koniak. Koniak ten przechowuje się następnie w większej ilości dużych beczek dębowych o pojemności 1 wagonu każda. W beczkach tych odbywa się udoskonalenie procedury starzenia się koniaku. Następnie musi koniak ten przejść przez skomplikowane prasy filtracyjne, przy różnych temperaturach, celem uzyskania i zatrzymania swej krystalicznej czystości. Procedura napełniania butelek, etykietowania i adiustrowania odbywa się wprawdzie za pośrednictwem najnowszych maszyn, jednak każdą poszczególną butelkę traktuje i pielęgnuje się indywidualnie. Najpierw nalewa się koniak i korkuje flaszki. Ale na tym nie koniec. Takie butelki odstawia się na 2 miesiące, by móc stwierdzić czy nie stwarza się jakiś osad z okruszyn korka itp. Po tym okresie następuje powtórne badanie każdej butelki, kapslowanie i etykietowanie. W ten sposób wyprodukowane butelki otrzymują swój numer kontrolny, jako też plomby i zostają wprowadzone na rynek. Dzięki tym wartościom zapotrzebowanie na rynku polskim dla wyrobów Firmy Stock ciągle wzrasta. Nie wyczerpuje ono co prawda jeszcze możliwości produkcyjnych tej gorzelni, która jest przygotowana do przerabiania 35 hl. wina na koniak co 4 godziny, co równa się ok. 2 wagonom w ciągu doby. Oprócz znanego na całym świecie Stock Koniak Medicinal wytwarza firma również najlepsze likiery, które destylowane w specjalnej gorzelni cieszą się wielkim popytem”.

Bielsko-Bialski Browar Akcyjny Bielsko-Bialski Browar Akcyjny został założony w 1875 roku. Mieścił się przy ul. Cieszyńskiej 75 w Bielsku. Ostatecznie przestał warzyć piwo w 1996 roku. W okresie II RP produkowano w nim także alkohole

68

mocne, o czym świadczy artykuł z 1937 roku: „Polski przemysł browarniany i wódczany może się poszczycić całym szeregiem fabryk, które dzięki swym doskonałym wyrobom są w całym kraju znane. Między niemi znajduje zakresem swej działalności dwie gałęzie BielskoBialski Browar Akcyjny, mająca swą siedzibę w Bielsku. Zakład ten obejmuje zakresem swej działalności dwie gałęzie przemysłu spożywczego, a mianowicie wyrób piwa i produkcję gatunkowych wódek. Browar Bielski mający możność wyprodukowania ponad 40.000 hektolitrów piwa, zmuszony był w ostatnich latach znacznie ograniczyć swą działalność, z uwagi na znaczny spadek konsumpcji tego artykułu. W ostatnim roku wyprodukował ca 10.000 hl. Całą swoją produkcję piwa Bielski Browar uplasowywał w najbliższej okolicy, mieszkańcy której byli od dziesiątek lat przyzwyczajeni do tego piwa. Kierownictwo bielskiego browaru, mając w sąsiedztwie kilka poważnych konkurentów, jak browar w Żywcu, w Tychach i Cieszynie, od pierwszych chwil swej egzystencji postawił sobie za zadanie umocnić jak najbardziej swoje wpływy w najbliższym zapleczu konsumpcyjnym, mniejszą natomiast uwagę poświęcając zdobywaniu odległych rynków zbytu. Zasada ta przeprowadzona z całą skrupulatnością wydała jak najlepsze rezultaty. Najbliższa okolica znała tylko piwo browaru bielskiego, a wszelkie zakusy konkurencyjnych browarów aby wedrzeć się na teren okupowany przez bielski browar, kończyły się dla nich niepowodzeniem. W ostatnim czasie kierownictwo browaru chcąc w pełni wykorzystać zdolności produkcyjne swego zakładu przystąpiło do rozszerzenia swego aparatu handlowego, który organizuje w poszczególnych miejscowościach dystrybucję piwa bielskiego. Tak, że należy się spodzie-

wać, iż w wyniku starań w kierunku zdobycia większej ilości odbiorców, zostanie podniesiona produkcja do rozmiarów z najlepszych czasów. Równolegle obok produkcji piwa firma prowadzi wyrób wódek gatunkowych i soków owocowych. Fabryka wódek wyposażona w najnowsze aparaty i oparta o długoletnie doświadczenie personelu zdołała wyrobić sobie na rynku jak najlepszą opinię. Specjalnością bielskiej fabryki jest wyrób wysokogatunkowych likierów, rosolisów i wódek wytrawnych. Dzięki posiadaniu odpowiednio wielkich urządzeń fabrycznych firma mogła sobie pozwolić na stosunkowo wielkie zróżniczkowanie swojej produkcji, nie ustępując pod tym względem największym nawet fabrykom w Polsce. Trudno byłoby wyliczać cały asortyment wyrabianych likierów, wystarczy, jeżeli wymienimy kilka z nich, przy czym zaznaczamy, że wszystkie gatunki są najwyższej jakości: likier curacao, gruszkówka, Karpatówka, Pradziad i wiśniówka są perłami wyrobów bielsko-bialskiego browaru akcyjnego. Większość gatunków jest produkowana według specjalnych recept, stanowiących wyłącznie włas-

1938 r. Stock - z kolekcji autora

ność fabryki i dlatego nie ma obawy, by konkurencja mogła osiągnąć tę samą jakość i smak. Produkowane likiery słodkie są mocniejsze i słabsze. Pierwsze z nich posiadają 40% a drugie 30% mocy. Uzupełnieniem asortymentu likierów jest kilka rodzai rosolników, a w szczególności Alasz, Karpatówka i rosolniki pomarańczowe, grusz-


Historia pomarańczowy, cytrynowy itd. Soki te wyrabiane na cukrze odznaczają się również dobrym smakiem i są bardzo zaprowadzone w całej okolicy. „Trzeba przyznać, że tak dobrych soków nie spotyka się w innych miastach.”

ką Wytwórnię Wódek Gatunkowych Polmos w Bielsku-Białej, która w PRL zajmowała się głównie produkcją likierów, kremów i wódek gatunkowych ze Śliwowicą Paschalną na czele.

Czasy współczesne Pozostali

PMS Angielska Gorzka - z kolekcji Zbigniewa Słupika

kowe, wiśniowe i miętowe... Posiadają one moc 35% i odznaczają się pierwszorzędnym smakiem. Każda fabryka wódczana ma swoją specjalność. Otóż i firma opisywana uważa za swoją specjalność, którą się słusznie chlubi, gatunek nadzwyczajnie smacznej wódki wytrawnej pn. Bukowińska, produkowana o różnej mocy, począwszy od 30%, a skończywszy na 45%. Nie mniejszą troskliwością jest otaczany wyrób doskonałej żytniówki pod nazwą Wódka Browarska (Brauh Korn). Poza tym w dziale wódek wytrawnych należy zanotować jeszcze dobrą w smaku Gorzką Zieloną. I wreszcie pozostaje do omówienia ostatni dział produkcji wódczanej, a mianowicie wyrób kilku gatunków rumów i koniaków. Począwszy od rumu do herbaty, poprzez od jednej, dwóch i najwyższego gatunku o trzech gwiazdkach tego napoju, a skończywszy na dobrej śliwowicy i warzonce, w innych okolicach mało znanej, wszystkie te napoje są wyrabiane na pierwszorzędnych surowcach, sprowadzanych z zagranicy i tak rum wyrabia się z rumu, sprowadzanego z Jamajki, a koniaki z winiaków, pochodzących z Francji, najlepszej producentki. Specjalny dział stanowi produkcja soków owocowych, jak malinowy,

Oprócz wymienionych w artykule większych firm, funkcjonowali także mniejsi producenci, co do których niestety nie ma wielu informacji. Od 1866 roku w Bielsku likiery produkowała Wytwórnia Ferdynanda Scharfa, później Maurycego. Działała także fabryka Juliusza Altmana a od 1898 roku Wilhelma Fränkela, której następcą w II RP była Maria Hahn. W 1908 roku fabrykę założył Adolf Wiener. W II RP działały w Bielsku spółki z o.o.: Silesia (zał. 1908) Fabryka Wódek i Likierów Spółdzielni Restauratorów przy ul. Sobieskiego 24, Rozkwit Wyrób Wódek i Likierów, Wyskok Fabryka Wódek i Najprzedniejszych Likierów, która w 1925 roku produkowała dziennie dwa wagony najrozmaitszych alkoholi i liczyła 100 robotników oraz Altvater Fabryka likierów Zygmunt Gessler (o Gesslerze planuję odrębny artykuł). W Białej w okresie Austro-Węgier działały fabryki Juliusza Köntzera oraz Jakuba Kirschnera.

W 2002 roku Polmos Bielsko-Biała przeniósł cały Oddział B łącznie z kremownią do Oddziału A przy ul. Karpackiej 11, po czym dawny budynek Grossa i Stocka sprzedano. Popadał on w ruinę przez wiele lat, ale w 2020 roku przystąpiono do jego rewitalizacji i przystosowana do celów mieszkalnych i usługowych pod nazwą Manufaktura Grossa, która ma zostać ozdobą centrum miasta. Polmos nie zapomniał o swojej historii i w 2020 roku światło dzienne ujrzały dwa nowe produkty sygno-

PRL W marcu 1945 roku Grupa Operacyjna Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów PRL zabezpieczyła fabryki Jenknera w Bielsku przy ul. Karpackiej 11 (Oddział A) oraz firmy Stock w Białej przy Pl. Kościelnym 8 (Oddział B), po czym rozpoczęto prace nad uruchomieniem produkcji wódek na potrzeby wojskowe. W październiku fabrykę przejął PMS. Przystąpiono do remontu budynków, formowania załogi i kompletowania sprzętu zwożonego z pozostałych zlikwidowanych bielsko-bialskich fabryk. Z czasem powołano do życia Śląs-

Polmos Bielsko-Biała Jenkner, Wiśniak na rumie Jamajka - zdj. autora

wane marką Jerzy Jenkner: Wiśniak na rumie Jamajka i Boonekamp. Wiśniaki na rumie zawsze należały do moich ulubionych likierów, bo są przepyszne! W Bielsku-Białej i okolicy, jak przed wojną, przemysł spirytusowy ma wielu przedstawicieli, gdyż oprócz Polmosu działają jeszcze zakłady Pravda i Nisskosher oraz Toorank w Jasienicy. ŁUKASZ CZAJKA blog.czajkus.com

69


Co na półkach

Co na półkach? SKALA OCEN

0-9,5 10-19,5 20-29,5 30-39,5 40-49,5 50-59,5 60-69,5 70-79,5 80-89,5 90-94,5 95-100

– – – – – – – – – – –

Recenzenci: Bogumił Rychlak ( BR ), Gabriela Duszek (GD), Łukasz Gołębiewski ( ŁG ), Szymon Bira ( SB ). nic nie warte, do zlewu poniżej krytyki, z trudem da się przełknąć nic ciekawego, nigdy nie sięgniesz po raz drugi blado, raczej do koktajli bez polotu, ale można poświęcić chwilę średniak, ale wart zadumy ponadprzeciętnie, w ustach coś zaczyna grać jest dobrze, pozytywne smakowanie bardzo dobrze, iskierki radości wybitne, przyjemność delektowania poezja, życie jest piękne

86

95/100 Aqua Vitae Rekomenduje 90/94,5 Aqua Vitae Rekomenduje 10/10 Super cena Możliwe do zdobycia punkty: 30 – aromat, 30 – smak, 30 – finisz, 10 – balans Podane przy notach ceny są orientacyjne i mogą się różnić w sklepach stacjonarnych i na stronach internetowych.

Bourbon

Gin

Woodford Reserve Double Oaked

Drouin Le Gin Calvados Cask Finish M&P Small Batch Fut 24

Kolejna edycja Woodford Reserve Double Oaked, jest trochę mniej alkoholu (43,2%, poprzednia miała 45,2%), jest delikatniejsza. W bourbonach Woodford Reserve Double Oaked zastosowano leżakowanie w nowych beczkach z amerykańskiego dębu o różnym stopniu wypalenia i wytostowania. Aromaty octanów i tytoniu, herbaty, wanilii, gruszek, orzechów włoskich. W smaku dużo orzechów laskowych i włoskich, wanilia, mleczna czekolada, śliwki w czekoladzie, słodki tytoń. Finisz najpierw cierpki, kwaśne winogrona, cynamon, lukier i orzechy laskowe, zioła, rozmaryn. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: USA/Kentucky Producent: Woodford Reserve Leżakowanie: NAS, amerykański dąb W ofercie: Brown Forman ABV: 43,2% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 265 zł Jakość vs cena: 9,5/10

70

89

Gin na destylacie jabłkowym, do którego wykorzystano 30 różnych odmian jabłek i osiem botaników: jałowiec, imbir, wanilię, cytrynę, kardamon, cynamon, migdały i płatki rózy. Gin leżakował przez rok w 225 litrowych beczkach po kalwadosie, ta edycja została zabutelkowana specjalnie dla M&P. Pachnie rześko, jałowiec i łąka, świeżo ścięte kwiaty polne, dzięgiel, pietruszka, słodka marchew, pudrowość, ale też cynamon, imbir, wanilia, jabłka pieczone, egzotyczne drewno. W smaku: jałowiec, pomarańcze, mandarynki, lekko marchew, tytoń, zioła, drewno wilgotne, herbata. W finiszu pomarańcze i azjatyckie dodatki, jak kiełki soji, dużo jałowca, jagody, maliny. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Francja/Normandia Producent: Christian Drouin Leżakowanie: rok w beczkach po kalwadosie W ofercie: M&P ABV: 45% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 235 zł Jakość vs cena: 10/10

94,5


Co na półkach Lubuski Gin Gold Edition Receptura z dodatkiem: kolendry, majeranku i lawendy. Klasyczny Gin Lubuski to: jałowiec, a także m.in.: lukrecja, gorzkie migdały, cynamon, anyż, skórki owoców cytrusowych. W aromacie tradycyjnie – mocno czuć jałowice i cytrusy, ale lawenda też jest wyraźna, do tego też czuć dzięgiel, choć w tle. W smaku jest sporo anyżu i słoność lukrecji, pomarańcze, jałowiec, kardamon, żeń-szeń. Finisz wyraźnie jałowcowy, lekko lukrecja, lekko mięta, zioła, lekko pomarańcze, lekko pieprz. Podobnie jak klasyczny Lubuski, idealny do picia solo, w barze najlepiej z dodatkiem w zmrożonym kieliszku jagody jałowca. Na rynku są tysiące ginów, a ja nieodmiennie uważam, że w relacji jakość/cena Lubuski jest w czołówce. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Polska Producent: Henkell Freixenet Polska Leżakowanie: brak W ofercie: Henkell Freixenet Polska ABV: 38% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 48 zł Jakość vs cena: 10/10

87

Likier Goldwasser Cognac XO Infusion Uszlachetniona koniakiem klasy XO wersja klasycznej receptury likieru Goldwasser. Płatki 22karatowego złota, w recepturze m.in.: lawenda, skórki pomarańczy, pieprz kubeba, korzeń galangi. Gęsty. W aromacie: pomarańcze, mandarynki, cynamon i inne przyprawy korzenne, kwiaty, miód. W smaku słodkie pomarańcze, grejpfruty, miód, biszkopt, gałka muszkatołowa, Finisz rozgrzewający – imbir, goździki, pieprz, ale też miód i mandarynki. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Niemcy Producent: Hardenberg-Wilthen Leżakowanie: brak W ofercie: Mundivie ABV: 40% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 129 zł Jakość vs cena: 9/10

87,5

Klasztorna Porterówka Bardzo przyjemny aromat czarnego chleba na miodzie, lekko nuty wytrawnej czekolady, delikatnie gałka muszkatołowa. W ustach dużo czekoladowej słodyczy, śliwki w czekoladzie, ale i nuta kawy mokka. Gorzko-słodki finisz, dużo kakao, kawy, powraca ta przyjemna nuta chle-

bowa znana z aromatu, a potem wytrawna czekolada, 100% kakao. Bardzo takiego likieru brakowało. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Polska Producent: Pinot Leżakowanie: NAS W ofercie: Pinot Wine & Spirits ABV: 30% Pojemność: 0,5 l Średnia cena: 29,90 zł Jakość vs cena: 10/10

93,5

Klasztorna Pigwa Pigwówka z dodatkiem koniaków VS. Aromat delikatnie cierpki i delikatnie słodki, jak to w owocu pigwy, gdzie cierpkość owocu miesza się z aromatami miodu, kwiatów. Jest też w tle nuta wytrawnego wina, która ładnie koresponduje z zapachami pigwy. Smak słodko-cierpki, jak i aromat, dochodzą nuty cytrusów, zarówno cytryny, jak i delikatnie pomarańczy, są też rodzynki, czuć destylat winogronowy, a nawet beczkę. I delikatnie czekoladę. Finisz konsekwentny, cierpko-słodki: owoce (zwłaszcza jabłka), miód. Ale bardziej jednak cierpki (dochodzi nuta skórzasta), co mi się podoba, wyróżnia się zdecydowanie na tle przesłodzonych pigwówek. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Polska Producent: Pinot Leżakowanie: NAS W ofercie: Pinot Wine & Spirits ABV: 30% Pojemność: 0,5 l Średnia cena: 29,90 zł Jakość vs cena: 10/10

88,5

Wiśniewski Trunek dojrzewa w dębowych beczkach, jest rocznikowany. Aromat soczysty, sok z wiśni i lekka nuta pestki. Smak bardzo przyjemny, naturalny sok z wiśni, lekka cierpkość, orzech, lekko migdały, wiśnie, śliwki. Bardzo cierpki smak, tarnina, śliwka wędzona. Posmak przyjemnie cierpki, lekko drzewny, liście wiśni, sok z wiśni, delikatnie marcepan. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Polska Producent: Wisniewski Ltd Leżakowanie: dębowe beczki W ofercie: Wisniewski Ltds ABV: 16% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 89 zł Jakość vs cena: 10/10

93

71


Co na półkach Luis Felipe Licor Luis Felipe to marka luksusowych brandy, starzonych systemem solera, z których najstarsze pracują w beczkach od ponad stu lat. Firma Bodegas Rubio powstała w 1893 roku. Produkują brandy starzone w beczkach po sherry oloroso i pedro ximenez, a także w beczkach z amerykańskiego dębu. Oferta obejmuje m.in. brandy: Luis Felipe Gran Reserva, Rey Luis Felipe, Luis Felipe 100 Años (ponad 1000 euro karafka 0,5 l) oraz likier Luis Felipe o mocy 24% i bardzo intensywnym aromacie, smaku, a także o barwie sherry PX. Jest gęsty, słodki, ale zrównoważony, pierwsze skojarzenie to sherry pedro ximenez, ale jest w nim więcej soczystości i wyraźna krągłość jaką dął dodatek brandy i wyższa moc alkoholu. Czuć wanilię, czekoladę, figi, rodzynki. Najwyższa jakość. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Hiszpania/Andaluzja Producent: Bodegas Rubio Leżakowanie: amerykański dąb W ofercie: Świat Whisky ABV: 24% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 295 zł Jakość vs cena: 9/10

90

Kraj pochodzenia/Region: Meksyk/Oaxaca Producent: SPI Leżakowanie: rok w beczkach po kalwadosie W ofercie: Cerville Investments ABV: 40% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 190 zł Jakość vs cena: 10/10

91

Okowita

Piñaq Rose Holenderski likier na bazie francuskiego koniaku VSOP, wódki premium i różowego wina. W nosie dużo truskawek, poziomek, owoce tropikalne, lody śmietankowo-truskawkowe. W ustach słodko, truskawkowo, lekko cierpkość pestek truskawki i jabłek, i landrynki malinowe z nutą koniaku w finiszu. Podawać schłodzone na kostce lodu lub w koktajlu z lodem, prosecco albo cavą z dodatkiem gałązki rozmarynu – orzeźwiający, lekki i przyjemny. (GD) Kraj pochodzenia/Region: Holandia Producent: Piñaq Leżakowanie: brak W ofercie: Ice-Full ABV: 17% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 190 zł Jakość vs cena: 8,5/10

które uczestniczyły w walce kraju o niepodległość. Trzy mezcale robione są w 100% z agawy odmiany angustifolio espadin. Destylacja odbywa się w wiosce San Juan del Rio, niedaleko Oaxaca. Za destylację i proces starzenia odpowiadają Rodolfo i Mary López Sosa. Rodzina López Sosa zajmuje się wytwarzaniem mezcalu od ponad pół wieku. Agawy są pieczone z dodatkiem gałęzi i liści mesquites, czyli jadłoszynu, który dodaje smolistych nut. Nuta ziemista, mineralna, grejpfrut, czarna porzeczka, liście porzeczki, delikatnie aceton, nuta stajenna, suszone śliwki. W smaku agrest, jabłka, wędzone śliwki, dużo czarnej porzeczki, czarny bez, orzechy włoskie, lekko ocet jabłkowy, ziemistość, tytoń. Finisz bardzo owocowy, dużo czarnej porzeczki, jabłek i gruszek, czarny bez, lekko spalenie, dym, mandarynki, pomelo, nuta wędzona. Świetny, degustacyjny mezcal. (ŁG)

81

Urbanek Okowita z Ziemniaków Destylacja słodkich odmian ziemniaków z Podkarpacia. Andrzej Urbanek prowadzi w regionie największe gospodarstwo rolne. Słodki aromat ziemniaków, zielony ogórek. Smak bardzo przyjemny, nie czuć mocy alkoholu, zielone nuty – zielony ziemniak, zielony ogórek. W finiszu pojawia się nuta wypieczonego ziemniaka w ognisku, bardzo tłuste. Znakomite. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Polska/Podkarpacie Producent: Andrzej Urbanek/Podkarpacka Destylarnia Okowity Leżakowanie: brak W ofercie: Andrzej Urbanek ABV: 47,5% Pojemność: 0,5 l Średnia cena: 135 zł Jakość vs cena: 10/10

95,5

Mezcal Se Busca Mezcal Joven Se Busca, czyli po hiszpańsku „Poszukiwana”, odnosi się to do plakatów, które wyznaczały nagrody za głowy meksykańskich dzielnych kobiet, zwanych Soldaderas,

72

Podkarpacka Destylarnia Okowity Okowita z Ziemniaków 2019 Nowa edycja okowity ziemniaczanej z Podkarpacia. Aromat lekko przypieczony, słodki, ziemisty, owocowy. W smaku pieczone w ognis-


Co na półkach ku ziemniaki i delikatnie ogórek. Finisz dymny, ziemisty, jak ziemniaki z ogniska. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Polska/Podkarpacie Producent: Podkarpacka Destylarnia Okowity Leżakowanie: brak W ofercie: Podkarpacka Destylarnia Okowity ABV: 43% Pojemność: 0,5 l Średnia cena: 110 zł Jakość vs cena: 10/10

Gosling Black Seal 151

95

Podole Wielkie Ziemniak Lady Claire 2019 Nowa okowita z Podola Wielkiego, jednoodmianowa, ziemniaki Lady Claire, zbiór i destylacja w 2019 roku, długi odpoczynek w stalowych kadziach. Aromat słodki, ziemniaczany, lekko ziołowy. W smaku ogórek, ziemistość, lekko mięta, szałwia. Długi, słodki, skrobiowy finisz, z nutą świeżego ogórka. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Polska/Pomorze Producent: Podole Wielkie Leżakowanie: brak W ofercie: Podole Wielkie ABV: 43% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 129 zł Jakość vs cena: 10/10

94

Grochowica Okowita z grochu. Nos jest świeży, wręcz soczysty. Słodki, ziemniaczany. Agrest, jabłka, skórka z grejpfruta, suszone morele. Miodowe podszycie, maślana. Rodzynki. Aloes – wyraźnie roślinna. Usta słodkie, warzywne, soczyste. Palony aloes. Ciekawe podszycie – pieprz i miód. Dużo białego pieprzy na języku. Finisz na początku bardzo przyjemny, rozgrzewający, pieprzny, po chwili przechodzi jednak w lekko słodką, mdławą watę cukrową i nuty spirytusu. Jest to jednak ledwo wyczuwalne i nie powinno razić. Drogo – jak na czysty destylat. Cóż, nietypowy surowiec pewnie takiej ceny wymagał od producenta. Ciekawy alkohol! (SB) Kraj pochodzenia/Region: Polska Producent: Grochowica Polska Leżakowanie: brak W ofercie: Grochowica Polska ABV: 53,9% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 129 zł Jakość vs cena: 9,5/10

Rum

85

Foka na etykiecie to gra słów, bo chodzi o czarną pieczęć (black seal), jaką były lakowane szampanówki, w których sprzedawano ten rum. Rum, którego z racji mocy nie powstydziłby się sam admirał Grogram. W zapachu ciasta różnorakie, keks z bakaliami, mazurek orzechowy, gianduia, ale też porter sowicie doprawiony lukrecją, szafowano też wanilią. W nucie dolnej lekko rumianek, marsala. Alkoholu nic nie czuć. W smaku rum oleisty, bananowo-czekoladowy, z czasem przyjemnie imbirowy, finisz szorstki. Przewspaniały trunek, doskonały do koktajlu Stout n’stormy (1 część rumu na 3 części piwa). (BR) Kraj pochodzenia/Region: USA/Bermudy Producent: Gosling Brothers LTD Leżakowanie: NAS, beczki po sherry oloroso W ofercie: Pinot Wine & Spirits ABV: 75,5% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 159 zł Jakość vs cena: 10/10

90

Plantation Barbados 2011 Mieszanka rumów z kolumny i alembików, z The West Indies Rum Distillery. Za zestawianie odpowiadali Alexandre Gabriel z Pierre Ferrand i Don Benn, master distiller na Barbadosie. Pierwotnie beczki po bourbonie, 4,5 roku dojrzewania w tropikalnym klimacie Barbadosu i 4,5 roku w beczkach po koniakach Pierre Ferrand w Charentais. Aromat bardzo słodki – słodki tytoń, cynamon, miód, słodkie koktajlowe wisienki. Nie czuć w aromacie wysokiej mocy alkoholu. Smak tłusty, wyrazisty, oleisty. Nuty nafty, czarnych oliwek, tytoniu, czereśni, śliwek, do tego sól. Są także przyprawy korzenne i egzotyczne drewno – cynamon, heban, dalej – migdały i ananas. Długi i wyrazisty, rozgrzewający finisz, teraz czuć ponad 50% ABV. Oleistość, sól, skóra, ale są też czerwone owoce – wiśnie, czereśnie, truskawki, a i śliwki. I dużo wanilii. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Barbados-Francja/Cognac Producent: Pierre Ferrand Leżakowanie: 9 lat, beczki po bourbonie i koniaku W ofercie: Pinot Wine & Spirits ABV: 51,1% Pojemność: 0,7 l 88.5 Średnia cena: 249 zł Jakość vs cena: 9/10 88,5

73


Co na półkach Whiskey amerykańska Heaven’s Door Double Barrel Whiskey W nosie perfumy kwiatowe (coś sztucznego). Susz z mniszka lekarskiego, fiołki, mocna wanilia, czerwone pomarańcze. Ukryta, raczej delikatna struktura, zdradzająca młodość destylatu. Aromat galaretki z wiśni i zimnej skorupki z waniliowego budyniu. Dalej dużo budyniu waniliowego, skórki pomarańczy i lasek wanilii. Dość ciekawy nos gdzieś między floralną sztucznością, a słodyczą wanilii i wiśni. W ustach czerwone pomarańcze i syrop z wiśni. Dalej mniszek, syrop cytrynowy, czarna porzeczka. Owocowość. Dużo lasek wanilii. (SB) Kraj pochodzenia/Region: USA/Tennessee Producent: Heaven’s Door Leżakowanie: 7 lat, beczki z amerykańskiego dębu W ofercie: Tudor House ABV: 50% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 409 zł Jakość vs cena: 8/10

83

Heaven’s Door Straight Rye Whiskey W aromacie: jabłka, miód akacjowy, kandyzowane gruszki. Przecier z malin. Wanilia, biały pieprz. Mleczna otulina. Suszony koper. W oddali rozmyte żelki owocowe. Spokojny, dość standardowy nos. W ustach dużo mlecznej wanilii, trochę krówek, miodu – tzw. podstawka. Lekkie zioła. Mleczny smak. Wanilia, po chwili posmak miedziany. Gorzka i na zmianę biała czekolada. Finisz bez wyrazu, mdły, krótki. (SB)

Kraj pochodzenia/Region: USA/Tennessee Producent: Heaven’s Door Leżakowanie: 6 lat, beczki z amerykańskiego dębu W ofercie: Tudor House ABV: 43% Pojemność: 0,7 l 81,5 Średnia cena: 325 zł Jakość vs cena: 7,5/10

Whisky single malt Kilchoman 100% Islay 10th Edition Dziesiąta edycja, zrobiona z jęczmienia z Islay, z odmian optic i publican, ze zbiorów z lat: 2007, 2009 i 2010. Leżakowana ponad dziewięć lat – wykorzystano 39 beczek po bourbonie i dwie beczki po sherry oloroso. Butelkowana w 2020 roku, do sprzedaży trafiło 12400 butelek. Aromat bardzo dymny – torf, jodyna, wędzone śliwki, do tego wanilia. W smaku także torf i jodyna, sól i wędzone mięso, do tego nuta śmietankowa. Finisz to grillowane mięso, jodyna, ale też pieczone jabłka. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Szkocja/Islay Producent: Kilchoman Leżakowanie: 9 lat, beczki po bourbonie i sherry W ofercie: M&P ABV: 50% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 449 zł Jakość vs cena: 7/10

87

Tobermory 12YO Klasyk z Wyspy Mull, od 2019 roku podstawowa wersja whisky z destylarni Tobermory, zastąpiła edycję 10YO.


Co na półkach Beczki po bourbonie oraz dziewiczy amerykański dąb. Aromat lekko maślany, waniliowy, kwiaty polne. Smak prażonego ziarna i masła, sól. Lekko dymny finisz, sól, wanilia, butterscotch. W ustach ściągająca, nuty sherry, wanilia, są też szkockie ciasteczka i butterscotch. W finiszu dużo maślanych ciastek, z powidłami śliwkowymi, z masłem orzechowym, a do tego suszona śliwka. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Szkocja/Mull Producent: Tobermory Leżakowanie: 12 lat, beczki po bourbonie i virgin oak W ofercie: M&P ABV: 46,3% Pojemność: 0,7 l 81 Średnia cena: 299 zł Jakość vs cena: 7,5/10

Żurek Żytni Nowa żytnia z Polmosu Bielsko-Biała, odmiana dankowskie złote. Bardzo ciekawa butelka z wąską szyjką i etykieta retro z traktorem. Nuty słodkie i mineralne – maliny, poziomki. W smaku śliwki, dużo słodkich śliwek. Natomiast w finiszu znów nuty mineralne, lekko pieprz, zioła. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Polska Producent: Polmos Bielsko-Biała Leżakowanie: brak W ofercie: Polmos Bielsko-Biała ABV: 40% Pojemność: 0,5 l Średnia cena: 26 zł Jakość vs cena: 10/10

90,5

V Double

Wódka Splendor Orkisz (40%) Splendor Orkisz z AWW pojawił się w nowych butelkach i ze zmienioną recepturą. Aromat bardzo delikatny, nuty owocowe – zwłaszcza dojrzałe jabłka, a w tle – prażone ziarno. Także w smaku przyjemnie kwaskowa, jabłkowa w smaku wódka. Cierpki, owocowy finisz, są tu i wytrawne białe winogrona, i jabłka, i zielone orzechy włoskie. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Polska Producent: AWW Leżakowanie: brak W ofercie: AWW ABV: 40% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 45 zł Jakość vs cena: 10/10

88,5

Nowa wódka czysta z AWW. To mieszanka spirytusu z pszenicy organicznej i orkiszu. Filtracja platynowa. Wódka długo leżakowana po i przed filtracją, trzykrotnie napowietrzana. Aromat słodki – śliwki, wanilia, orzechy, ziemistość, ale i kwiatowa pudrowość. W smaku delikatna, ale wyrazista, dużo orzechów, liście porzeczki, oleista. W finiszu delikatna goryczka, jak w jarzębinie i odświeżenie miętowe. Oleisty, tłusty i długi finisz, na samym końcu jest rozgrzewające ukłucie pieprzu. Rozgrzewa. (ŁG) Kraj pochodzenia/Region: Polska Producent: AWW Leżakowanie: brak W ofercie: AWW ABV: 40% Pojemność: 0,7 l Średnia cena: 59 zł Jakość vs cena: 10/10

90

51


Trunki regionalne

Śmietanówka Oleska

Śmietankówka Oleska to produkt tradycyjny, którego receptura była przekazywana wśród mleczarzy z dziada pradziada. Tradycje Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Oleśnie mają ponad 110 lat. Krąży legenda, że od roku 1914, kiedy to niedaleko mleczarni powstała gorzelnia, pracownicy obu zakładów zaczęli „współpracować” ze sobą, mieszając śmietankę ze spirytusem. Informacje o recepturze wyrabiania Śmietankówki przekazywali sobie z pokolenia na pokolenie pracownicy mleczarni. Gościła na stołach przede wszystkim pracowników mleczarni i ich rodzin podczas ważnych uroczystości rodzinnych. OSM w Oleśnie, promując swoje naturalne produkty nabiałowe, częstowała tym trunkiem gości na ważnych uroczystościach regionu, targach, dożynkach i wielu innych. Podobno

76

prymas Józef Glemp, kiedy go poczęstowano kieliszkiem Śmietankówki, zamówił dla siebie kolejną butelkę. Wiele osób kojarzy Olesno ze Śmietankówką Oleską. Jako produkt komercyjny Śmietankówka Oleska weszła na rynek w październiku 2017 roku. Od marca 2018 dostępna jest w sprzedaży hurtowej. Do wersji klasycznej o smaku wanilii dołączyły dwa nowe – z dodatkiem kakao i kawy, a planowane są jeszcze kolejne wersje. Termin przydatności 270 dni. Rozwarstwia się jak każdy likier, dlatego butelkę należy wstrząsnąć. Cały proces produkcji odbywa się w mleczarni, robione tylko ze świeżej śmietanki, z krowiego mleka. Mieszanie śmietanki, składników smakowych i alkoholu zajmuje ok. dwie godziny. Śmietankówka zebrała pokaźną ilość nagród, m.in.: trzy razy Złote Godło Najwyższa Jakość QI, Godło Opolska Marka 2017 czy tytuł Perła 2018, uzyskany w XVIII edycji ogólnopolskiego konkursu „Nasze Kulinarne DziedzictwoSmaki Regionów”.

Trzy smaki Wszystkie trzy wersje mają po 17% alkoholu. Klasyczna Śmietanówka Oleska ma delikatny, przyjemny aromat lodów śmietankowych i wafelka. Smak słodki, ale nie przesadnie, dużo wanilii, mleka, śmietany. Finisz słodki, tłusty, śmietankowy i z wafelkiem. Alkohol delikatnie wyczuwalny. Można dodać do kawy. Śmietanówka

Oleska o smaku kakao to przede wszystkim delikatny aromat kakao. Smak: sera, masła, twarogu, śmietany, z dodatkiem kakao, ale nie nadmiernie słodki. Tłusty, bardzo przyjemny finisz, jak masło kakaowe, ale też jak delikatny kozi ser z kakao. Do galaretek, lodów, ciast, choć samo w sobie jest deserem. Śmietanówka Oleska o smaku kawy ma aromat dobrej kawy espresso z mlekiem. W smaku Americano z grubą śmietaną. Nie za słodkie, bardzo kawowe, o długim kawowym finiszu. Doskonała na lodzie, albo do polania tiramisu. (Ł)


Żywa historia

Zapomniane klejnoty sztuki likierniczej

Wina z piołunem Już w początkach XV wieku można się natknąć na lakoniczne określenie Wermutwein, jako wino piołunkowe. Potwierdza to w swoim dziele dotyczącym napojów fermentacyjnych na terenie Prus Królewskich Andrzej Klonder. Przyjmuje się zasadę, że każde wino skwaśniałe, słabe, czy wreszcie tzw. cienkusz należy przerobić na wino ziołowe, z dodatkiem melisy czy rozmarynu. Za dużo zachodu z tym winem nie ma, ot zawiesza się w beczce piołun.

Wermuty w formie bardziej skomplikowanej odnajdujemy w XIX wieku, w ich składzie poza całym autoramentem ziół, korzeni i przypraw, znajdziemy również nieliche wino, często koniak, czy nawet i marsalę lub malagę. W 1891 roku możemy już rozróżnić wermut włoski i wermut francuski, gdzie ten pierwszy jest słodki na bazie wina słodkiego i z dodatkiem alkoholu, podczas gdy ten drugi opiera się na zmieszaniu białego wytrawnego wina z dodatkiem brandy winogronowej. Ze słynnej książki autorstwa Ericha Waltera z 1916 roku, wydanej na

potrzeby przemysłu spirytusowego dowiadujemy się, że w produkcji wermutu w stylu turyńskim nie wprowadzono za wiele zmian. Mieszankę ziół, korzeni etc maceruje się w mieszance spirytusu, brandy i słodkiego wina, dosładza cukrem rozpuszczonym w winie, a korekty dokonuje spirytusem z winem w stosunku 1:6. Niewiele później, bo już po czterech latach wg wytycznych podanych we Włoszech przez J. Königa, mieszankę ziół maceruje się w winie (20 części wina) przez 20 dni, zioła zalewa ponownie wi-nem, tę mieszankę destyluje, powstałe dwa komponenty miesza ze sobą. Pokrywa się to z włoskim prawem winiarskim z 1905 roku, wg którego do wermutu nie należy dodawać ani wody, ani cukru, ani spirytusu. Podobnie stanowiło ustawodawstwo szwajcarskie („Zur Beurteilung des Wermutweines”, 1917), wermut ma być winem naturalnym, a dodatek alkoholowego ekstraktu ziołowego czy syropu cukrowego nie może być przesadzony. Konkluzją (zgodną również z ustawami w Austrii, Niemczech, na Węgrzech) wino powinno stanowić 70% całego trunku. Węgierska ustawa z 1908 roku reguluje również dodatek cukru. Z tego okresu możemy mieć również wgląd na podział wermutów oraz określoną ich moc. I tak, wermut leczniczy powinien mieć 16%, wermut bez dodatkowych określeń 17,5%, wermut turyński 17%, natomiast francuski 18%. Z czasem, regulacje włoskie z 1967 roku podzielą wermut dodatkowo na: vermut chinato

(dla przykładu Punt e Mes), vermut ala vainiglia (dla przykładu Carpano Antico), czy te na bazie konkretnych win (barolo, marsala, etc). W Polsce dwudziestoletniej, głównie w prasie codziennej, odnajdujemy reklamy dwóch najsłynniejszych marek, czyli Cinzano i Martini. Ciekawostką jest fakt, że reklama tego pierwszego bardzo rzadko mówi o przeznaczeniu innym niż jako napój orzeźwiający dla sportowców, podczas gdy drugi trunek jest już tym ‘vermouthem’ światowej sławy. Zmienia się to w latach 1937-1939, kiedy chociażby w „Ilustrowanym Kurierze Codziennym” Cinzano publikuje naprawdę potężne reklamy. Jedna głosi, że należy żądać Cinzano, bo to prawdziwy nie tylko vermouth, ale i vermouth turyński, skwapliwie dodaje też jego trzy rodzaje. Wspomniana reklama podaje również, że składa się on tylko z win ‘muskatelskich’ (które to wina są wystarczająco słodkie, żeby nie trzeba było dodawać cukru i wystarczająco mocne, żeby obejść się bez alkoholu) i alpejskich ziół zdrowotnych. Na innej reklamie, te trzy rodzaje są bardziej szczegółowo omówione. W menu restauracji Victoria z 1934 roku butelka vermouthu kosztowała 12 zł i za taką przyjemność można było nabyć również 10 piw grodziskich, żytniówkę Baczewskiego, żubrówkę, 10 kieliszków jarzębiaku, 5 Martella albo benedyktynki, że nie zaszkodzi wspomnieć o czterech pełnych obiadach (do wyboru bryzol, zrazy po nelsońsku, czy strogonow) lub indyka z kompotem dla trzech osób. A mowa nie jest o wermucie z okolic Piemontu, tylko wyprodukowanym przez Rektyfikację

77


Żywa historia Warszawską! Inżynier Ludomir Mariacki oraz dr Mieczysław Wisser podają już dwa lata później taki przepis na wermut: „Jest winem korzennem, tj. ze specjalną doprawą, którą dodajemy do gotowego wina. Użyć można wszelkich win, zwłaszcza ciężkich i to nawet nieudanych – zbyt kwaśnych, gorzkich, mdłych, za słabych, o niezbyt silnym lub nieprzyjemnym zapachu, silna bowiem doprawa zmieni smak i aromat wina. Doprawa na 10 litrów wina: piołunu 5 g, mięty pieprzowej 5 g, korzenia kozłkowego l g, gałki muszkatołowej 2 g, goździków 2 g, skórkę pomarańczową do

smaku. Wszystko zalać 1/2 litra wrzącej wody, podgotować i po ostudzeniu dolać do 1/2 litra spirytusu. Nastawić w zamkniętej butelce na 6 tygodni, poczym przecedzić. Przecedzony płyn dolać do wina, dosłodzić je do smaku i odstawić do piwnicy”. Odnośnie samego rodzaju wermutu najwięcej informacji możemy znaleźć w niepozornej książeczce o jakże

78

znamienitym tytule: „Skarbiec wynalazków i praktycznych przepisów, czyli 2600 rad, wskazówek do fabrykacyi najrozmaitszych wynalazków, recept lekarskich i artykułów handlowych” z 1907 roku. Oczywiście chodzi tutaj o te ‘koktejle’, w których ten napój ma odgrywać niebagatelną rolę. Czytelnik może do woli wykorzystywać wermut np. do koktajlu Irish („kilkanaście kropel oranżowej wódki, kwasu fosfatowego kilka kropli, wermutu włoskiego kieliszek, Irish whiskey kieliszek lub do Marlineza lub w miejsce whisky wlewa się dżyn, jałowcówka”). Całkiem osobno mamy koktajl o nazwie ‘Wermut’, w którym główne oklaski zbiera wermut francuski, pojawiający się również w mieszance Frappe Vermouth. Jako swoistą ciekawostkę z tej pozycji można dodać przepis ‘jak podawać wódkę’: „postawić kieliszek na barze, a w drugim kieliszku podać wodę z lodem, następnie postawić butelkę z wódką po prawej ręce gościa i niechaj sobie sam nalewa wódkę”. Słynny producent, Bolesław Kasprowicz, to jedna z postaci, które poza takimi specjałami jak angostura, starał się również przeszczepić na grunt polski wermut. Poza takimi szlagierami jak: Biesiada, Lechówka, Precjoza, Drużba (to nazwy wódek), zakład gnieźnieński (mający składy również w Paryżu i Warszawie) szczycił się też produkcją win czy miodów, a wśród nich był właśnie Polski Wermut. Niestety, bardzo trudno dociec jaką metodą kierował się autor tego ostatniego, z pewnością mógł korzystać z prawdziwych win gronowych (bo takie też sprowadzał z: Francji, Rumunii, Włoch, a nawet Kalifornii), destylował własny koniak i winiaki oraz nie szczędził ziół i przypraw, biorąc pod uwagę tak popularne podówczas gnieźnieńskie likiery korzenne jak Zagłoba, Złotnak czy Magnat. Inny znany producent, tym razem z Poznania, Hartwig Kantorowicz, posiadał również w swojej ofercie Wermut, ale był

on już sygnowany Fruchtwein, czyli że na bazie wina owocowego (co zresztą stało się nagminne jeśli chodzi o czasy powojenne). Warto również wspomnieć o Henryku Makowskim i jego mniej znanej, ale jednak znaczącej Kruszwickiej Wytwórni Win, zdobywczyni siedmiu różnorakich medali i wyróżnień z uwzględnieniem nawet i słynnej Wystawy Miedzynarodowej w Paryżu. Począwszy od 1920 roku bardzo popularnymi trunkami wychodzącymi spod ręki pana Henryka były trójniaki o nazwie Piast oraz lecznicze wino Vermouth o niebotycznej mocy 20%. W 1924 roku dołączył doń Vermouth Krajowy. W zapiskach dotyczących metod produkcji win Makowskiego możemy odnaleźć informacje, że wina były produkowane tylko na drodze fermentacji, bez dodawania cukru, al-

koholu czy innych polepszaczy. Każdy rodzaj leżakował również w beczkach dębowych (miody i wermuty około roku). Wina pana Hen-


Żywa historia ryka były bardzo popularne we Francji, a w USA odbiorcą był nie kto inny, jak Austin Nichols (czyli dzisiejszy Wild Turkey). Dla równowagi, w Nowym Sączu jeszcze przed wojną działała bardzo prężnie firma Jotika, znana jako skład win zagranicznych, wytwórnia miodu i win krajowych. Miała w ofercie nie tylko wątpliwej jakości wina francuskie (La Perle des Beskides) ale również wino owocowe o smaku ‘vermouth’, zaś adres, który miał prowadzić do miejsca gdzie zapewne następował rozlew tych trunków, okazywał się być w rzeczywistości adresem hotelu Polonia. W latach 1930-1940 we Wrocławiu również można było spotkać wermut o nazwie Evisa, tym razem biały, produkcji fabryki Seidl (istnieje duże prawdopodobieństwo, że wermut ten, jako właśnie wrocławski składał się z trzech składników: piołunu, drapacza lekarskiego i goździków).

Po wojnie w Polsce stały się popularne wermuty bardziej „prawomyślne”, więc jugosłowiańskie Bachus, Badel, czy Istra, węgierski Promontor, bułgarski Varna, a w szczególności radzieckie Biełyj Desertnyj, Krasnyj Desertnyj i, jakby tego było mało, Krasnyj Kriepkij, natomiast zachodnia awangarda, czyli Cora, Cinzano, Martini, dostępne tylko w delikatesach i raczej dla zamożniejszej klienteli. W 1949 roku przepis na wermut kształtował się zgoła inaczej niż za czasów świetności trunku: białe wino (może być jabłkowe, a jakże), wyciąg wodny z ziół (50 ml na litr wina), spirytus, syrop z 2 l wody na ki-

logram cukru, kwasek cytrynowy, agar-agar, tanina, azbest, celuloza (do filtracji). Tak produkowano wermut w Niemczech, poza karmelem dopuszczając do dobarwienia pigmenty na bazie smoły pogazowej, podczas gdy na Wschodzie przepis z 1967 roku (udoskonalony w 1985 roku przez nieokreślonego twórcę) niewiele mniej jeży włos na głowie: „materiał winny należy jak najszybciej zalkoholizować do 18%, następnie przefiltrować w temperaturze minus 8 stopni, miesza się to z syropem na bazie sacharozy, koncentratem ‘vermouth’, dobarwia karmelem i wzmacnia jeszcze spirytusem”. Według producenta, wermut po 10 dniach jest już gotowy do sprzedaży! O samym koncentracie można się dowiedzieć, że jest to mieszanka ziołowo-korzenna (dziurawiec, piołun, kolendra, mięta, imbir, kakao, czarny bez, rumianek etc), zalana mieszaniną wina i spirytusu o mocy 70%, po 10 dniach, składniki zalewa się kolejną mieszaniną, ale o mocy 40% na okres7 dni, oba nalewy zmieszane zostają razem i ten koncentrat wykorzystywany jest dalej. Niemniej można znaleźć przepisy, gdzie parę gramów piołunu zalewa się wrzątkiem, parzy 5 minuti koncentrat również gotowy. Inna metoda (bliższa latom 90.) to: „na jedną część wina bierze się pół części syropu cukrowego i dodaje 1/8 część w formie wodno-alkoholowego roztworu ziół, całość uzupełnia spirytusem do odpowiedniej mocy”. Polskie wermuty były w dużej mierze produkowane w podobny sposób, winem bazowym było wino owocowe, dodatkiem wzmacniającym spirytus, a do tego, jak można przeczytać na co poniektórych etykietach, dochodziła „tajemnicza mieszanka ziół włoskich”. Towarzysze radzieccy natomiast posiłkowali się piołunem austriackim lub węgierskim. Nie przeszkadzało to by ich trunki były bardzo słodkie, stąd oksymoron ‘wermut deserowy’. Wyszu-

kane były również ich nazwy, m.in. Dionizos czy Orion. Na firmamencie tych wątpliwych wermutów jaśniał na szczęście prawdziwy wermut syg-

nowany przez Lubuską Wytwórnię Win, który o pięknej nazwie Vermouth di Monte Verde był produkowany już od 1947 roku. W przeciwieństwie do innych, składał się z pięcioletnich win gronowych (było to również wzmiankowane na etykiecie: „wino gronowe ziołowe”), aromatyzowanych nalewem na dzikie mandarynki i piołun alpejski. Dziesięć lat później we Włoszech zakupiono nowe mieszanki ziół i przemianowano nazwę na Monte Verde. Równolegle powstało wino Kora Lubuska, później znane jako Laur Lubuski, gdzie do mieszanki ziół dodawano jeszcze cynamon i wanilię. Laur był jednocześnie i słodszy, i mocniejszy od Monte Verde. Ten ostatni pojawiał się później jako nieodzowny składnik tak wykwintnych produktów Lubuskiej Wytwórni Wódek Gatunkowych jak np. Koktajl Izabella. Współcześnie doszło do swoistego kuriozum i to w łonie wermutów włoskich, w celu zmniejszenia podatku akcyzowego, obniżono karygodnie moc wermutów Martini i teraz są traktowane jako wino o mocy poniżej 15% i takie właśnie sprzedawane w Polsce. BOGUSŁAW RYCHLAK

79


Książki o alkoholach

Ingvar Ronde (red)

Malt Whisky Yearbook 2021 Kolejna edycja, prezentująca trendy w branży whisky single malt, a także wszystkie szkockie destylarnie whisky i najważniejsze na świecie. Książka pomalutku się rozrasta, bo destylarni whisky na świecie szybko przybywa. W związku z tym coraz więcej miejsc, gdzie powstaje whisky jest przez redaktora rocznika pomijanych, a czcionka z roku na rok jest coraz mniejsza i niedługo trzeba będzie używać do lektury szkła powiększającego. Do tegorocznego wydania wprowadza, jak zawsze, kilka tekstów publicystycznych. Na początek bardzo ciekawy rys historyczno-technologiczny Charlesa MacLeana na temat roli drożdży w produkcji alkoholu oraz procesu słodowania jęczmienia przy produkcji whisky. Joel Harrison opisuje innowacyjność współczesnych gorzelników. Ian Wisniewski pisze o degustowaniu whisky, co robić, żeby lepiej ją rozumieć i jak to robią blend masterzy. Ciekawa jest analiza Neila Ridleya, poparta wypowiedziami osób z branży – głos w sporze, czy lepsze whisky były kiedyś, czy są dzisiaj? Odpowiedź brzmi: kiedyś i dzisiaj powstawały dobre i złe whisky. Nie należy się przywiązywać do stereotypowych opinii. Dość kontrowersyjny jest natomiast artykuł Gavina D. Smitha, który wybrał dziesięć whisky malt, które zmieniły świat. Każdy taki wybór zawsze wzbudza emocje. Jonny McCormick pisze o eksplozji amerykańskich destylarni whiskey i bourbona. W części poświęconej prezentacjom firm z całego świata w tym roku Ingvar Ronde po raz pierwszy uwzględnił destylarnie whisky z Węgier i ze Słowacji… Polski ciągle nie ma, ale jest coraz bliżej. Analiza 2020 roku na rynku whisky jest przedwczesna, a myślenie o perspektywach niemożliwe, wciąż bowiem nie mamy pojęcia jakie będą długofalowe skutki koronawirusa. I nie chodzi wyłącznie o spadki sprzedaży czy nawet upadłości – zwłaszcza w sektorze HoReCa oraz turystyce, ale też o możliwe

80

zmiany nawyków konsumentów. Wstępnie mówi się, że globalny spadek sprzedaży alkoholu w 2020 roku wyniesie co najmniej kilkanaście procent. Do 2020 roku sprzedaż whisky systematycznie rosła, notując każdego roku rekordowe wyniki. Nie zaszkodziły nawet wzajemne cła na eksport/import bourbona do Europy i europejskiej whisky do USA. Pandemia przerwała jednak ten długotrwały trend wzrostu. Największym rynkiem dla szkockiej whisky jest wciąż Francja, za nią Hiszpania i Niemcy. Na czwartym miejscu jest Łotwa, będąca swego rodzaju magazynem transferowym na drodze towarów do Rosji. Na piątym miejscu jest Holandia, a na szóste miejsce awansowała Polska! W konsumpcji szkockiej wyprzedzamy m.in. Włochy czy kraje skandynawskie, choć dotyczy to bardziej tanich blendów, bo nasza pozycja w zakupach single malt jest znacznie niższa. O ile do 2020 roku systematycznie rosła wartość sprzedaży alkoholi premium, o tyle obecnie analitycy zwracają uwagę na zmniejszającą się zasobność portfeli konsumentów, co prawdopodobnie znajdzie odzwierciedlenie w powrocie do tańszych marek alkoholi. Spodziewane jest także wyhamowanie rozwoju kraftowych marek, nowe start-upy będą miały duże trudności z uzyskaniem finansowania, a kredyty będą drożały. Wiele małych destylarni przez część 2020 roku w ogóle wstrzymało działalność, ograniczona była turystyka alkoholowa. Z uwagi na to, że nie odbywały się w 2020 roku żadne duże festiwale czy targi alkoholowe, aktywność promocyjna przeniosła się niemal całkowicie do internetu. Dotyczy to również degustacji – coraz częściej w formie online. Rocznik zawsze kończą statystyki, które warto znać choćby pobieżnie, żeby umieć odpowiedzieć np. na takie pytania: jaka jest najlepiej sprzedawana marka whisky na świecie?, czy która szkocka destylarnia jest największa? Sytuacja z roku na rok zmienia się nieznacznie, choć na pewno warte odnotowania jest to, że Macallan wyprzedził w produkcji whisky Glenfiddich i obecnie zajmuje drugie miejsce po Glenlivet. Na dziesięć największych marek whisky aż siedem jest z Indii (w tym cztery pierwsze miejsca), tylko jedna ze Szkocji i dwie z USA. Ballantine’s (trzynaste miejsce) cały czas spada, Chivas jest poza pierwszą dwudziestką! Czy pięć lat temu ktokolwiek dałby wiarę, że Jameson (miejsce jedenaste) wyprzedzi Ballantine’s? Świat się zmienia i nic nie jest dane raz na zawsze. ŁUKASZ GOŁĘBIEWSKI Magdig Media, Shrewsburry 2021, s. 298, 14,95 GBP, ISBN 978-0-9576553-7-9


Książki o alkoholach

Jim Murray

Whisky Bible 2021 We wstępie do tegorocznej „Whisky Bible” Jim Murray ujawnia, jak wygląda jego codzienny harmonogram. Najpierw cały dzień degustowania whisky, książka i muzyka poważna, godzina przerwy od whisky przed snem… I tyle, plus posiłki. Czasami wyskoczy jeszcze na piwo do pobliskiego pubu. Lockdown nieco tylko zmodyfikował ten program dnia, bo zamiast pubu samotny Jim zaczął oglądać serial z lat 60. „The Prisoner”. Życie Murraya, to jednak także podróże. Covid zastał go w USA, gdzie próbował amerykańskich whiskey. Postanowił wracać czym prędzej do Londynu. W głowie panika, lęk, bo Covid to utrata smaku i zapachu, a co będzie jeśli stracę smak i powonienie na zawsze? Dlatego od powrotu do swojego wiejskiego domku w Narthamptonshire, Jim nie wytykał nosa poza miedzę. Kurierzy dostarczali próbki whisky. Udało się spróbować 1252 nowych whisky. Jak wyznaje dalej, Jim próbuje dziennie 10-15 nowych whisky. Ale przecież wraca też do wcześniejszych, próbuje ich po raz kolejny, sprawdza, czy nadal trzymają poziom. I utyskuje, że w tym roku poziom whisky był gorszy, zwłaszcza poziom tych z beczek po sherry mocno go rozczarował. Cieszyły natomiast bourbony, a także coraz wyższy poziom whisky europejskich spoza Szkocji. Przyznam, że lektura tych krótkich wstępów Murraya do każdej z edycji „Whisky Bible” sprawia mi sporo radości. Jim jest ekscentrykiem i megalomanem, ale też jest w nim jakieś intrygujące szaleństwo. Tegoroczna „Whisky Bible” jest edycją osiemnastą. Murray zrecenzował w niej jakieś 4500 whisky, w tym ok. 1600 szkockich single maltów, 400 szkockich blendów, 900 whiskey amerykańskich etc. Not degustacyjnych jest o ok. 200 mniej niż w poprzednim roku.

Tym razem tytuł najlepszej whisky świata, czyli World Whisky of the Year, trafia do Kanady oraz do Beam Suntory. Najlepszą whisky została Alberta Premium Cask Strength Rye, zrobiona ze słodowanego i niesłodowanego żyta, zabutelkowana z mocą beczki 65,1%, oceniona na 97,5 punktu. Wcześniej Alberta Premium Cask Strength Rye zdobywała tytuł Canadian Whisky of the Year w wydaniach „Whisky Bible” z lat: 2006, 2007, 2008 i 2009. Jednocześnie jest to druga najwyższa nagroda dla whisky z Kanady. W 2015 roku tytuł World Whisky of the Year Murray przyznał należącej do Diageo Crown Royal Northern Harvest Rye. Przez ostatnich pięć lat pierwsze miejsca rok do roku zdobywały whisky z USA. Na drugim miejscu w 2020 roku jest jednak whisky z USA, to należąca do Sazerac Stagg Jr Barrel Proof Bourbon. Trzecie miejsce zajęła whisky z Indii, z Wyspy Goa, to Paul John Mithuna, wypuszczona w serii Zodiac. Tytuł najlepszej szkockiej whisky zdobyła Glen Grant 15YO Batch Strength 1st Edition, a najlepszym szkockim blendem kolejny raz została Ballantine’s 30YO. Irlandzką whiskey roku została Midleton Barry Crockett Legacy, japońską – Nikka Whisky Single Malt Yoichi Apple Brandy Wood Finish, europejską (bez Szkocji) – Puni Aura Italian Single Malt. (ŁG) Dram Good Books, Northamptonshire 2020, s. 384, 14,99 GBP, ISBN 978-0-9932986-6-0


Degustacje

Szkockie wyspy 1 października Fergus Simpson, ambasador whisky w Duncan Taylor, przedstawił pięć whisky ze szkockich wysp. Bardzo zróżnicowanych, ale zawsze mających morskie nuty. To były whisky z wysp: Mull, Jura, Orkady i Islay. Dziesięcioletnia Tobermory z beczki po bourbonie, o aromacie cytrusów, dymu, wędzenia czy słodu, po niej trzynastoletnia Jura z beczki first fill bourbon hogshead, o delikatnym, cytrusowym aromacie, z wyraźnie słonymi nutami. Obydwie z serii Battlehill, w kórej whisky butelkowane są z mocą 46%. Następna w zestawie była już whisky z mocą beczki, z serii Dimensions Duncan Tay-

lor, szesnastoletnia Highland Park o mocy 54,3%, wydestylowana w 2004 roku, butelkowana w 2020, ok. 30 ppm, beczki wyłącznie po sherry. Aromat dymny, wędzone siano, solony chleb, orzechy, rodzynki czy miód. Po niej prawdziwy potwór, whisky o mocy 60%, The Big Smoke, mieszanka whisky single malt z Islay, beczki po bourbonie. W aromacie dym, orzechy, sadza, masa soli. I na koniec whisky wieczoru, Laphroaig 2004 Octave Premium (56%), dziewięć miesięcy finiszowania w beczkach typu octave po sherry, wcześniej beczki po bourbonie. Aromat mocno wypieczonego chleba, miód, dym, sadza, bardzo dojrzałe słodkie śliwki, słodkie jabłka. Smak przyjemnie zrównoważony, delikatnie dym, delikatnie owocowość, delikatnie sól i nuty medyczne, ale też orzechy w miodzie i kwaśne jabłka. Najpierw słodka, potem wytrawna, przechodzi w nuty skóry, tytoniu. W finiszu goryczka, gencjana, dym i sól oraz zioła, zwłaszcza rozmaryn. (Ł)

Warsztaty blendowania z Chivas 7 października w ICON Wine & Whisky Selection odbyły się warsztaty blendowania Chivas – sztuka blendingu. Wieczór poprowadziła brand ambasadorka marki Chivas Regal, Sonia Garbowska. Na powitanie zaserwowano koktajl, przygotowany przez samą prowadzącą, 40ml whisky Chivas Extra, 40ml kordiału na bazie czerwonego wytrawnego wina, woda gazowana, lód. Uczestnicy, degustując Chivas 12YO, poznali historię braci Chivas, Johna i Jamesa, jak również whisky, która jest jedną z największych marek na świecie. Wraz z Sonią Garbowską można było prześledzić proces produkcji, od surowców, słodowania, rozdrabniania, zacierania, fermentowania, destylacji, maturacji do finału, czyli

zestawiania – blendowania. Na koniec każdy mógł się poczuć jak master blender. Na macie przed uczestnikami pojawiło się pięć szkockich whisky (cztery single malt i jedna grain), każda o innym profilu aromatyczno-smakowym – kwiatowa, owocowa, kremowa, cytrusowa i dymna. Zadanie było zarazem dużym wyzwaniem, jak i świetną zabawą, zwieńczoną dziełem – kompozycją własnej, niepowtarzalnej whisky blended. Każdy twórca blendu nadał mu nazwę i mógł zabrać ze sobą swoje dzieło. (GD)

Klimat wiecznej wiosny 3 listopada odbyła się degustacja online whisky i madery. Organizatorami degustacji były SingleMalt.pl i Fort Whisky, a prowadził je Łukasz Gołębiewski. Do spróbowania były trzy bardzo różne whisky single malt: Penderyn z Walii, Inchmurrin ze Szkocji i Tyrconnell z Irlandii. Ich wspólnym mianownikiem było leżakowanie w beczkach po maderze. Uczestnicy mogli też spróbować trzech stylów madery, reprezentowanych przez: Barbeito 3YO Medium Dry, Barbeito 3YO Medium Sweet oraz 5YO Barbeito Island Rich Reserva.

82

– Słodkie wzmacniane wina z Madery dojrzewają w dębowych beczkach w wysokiej temperaturze. Do produkcji madery stosuje się proces zwany dojrzewaniem w beczce estufagem (maderyzacja). Wykorzystuje się specjalną obróbkę termiczną, madera musi dojrzewać w dębowych beczkach przez co najmniej 90 dni w temperaturze 55°C. Ten proces „gotowania” powoduje, że wino przechodzi wiele etapów redukcyjnych i utleniających, dzięki czemu uzyskuje bogatą barwę i niepowtarzalny smak. Ze względu na proces estufagem wzmacniane wina Madera mają głęboki kolor, co powoduje ciemnienie whisky wykończonej w tych beczkach. Niektóre wina z Madery


Degustacje mają kolor czerwony i przekazują whisky odpowiednie odcienie burgunda. Beczki Madeira dodają również subtelnych nut owocowych, miodowych nut, a w niektórych przypadkach czekolady, karmelu i cynamonu – mówił Łukasz Gołębiewski. Madera zaliczana jest do archipelagu Makronezji, jest wyspą pochodzenia wulkanicznego. Powierzchnia jest górzysta, klimat łagodny, określany mianem „wiecznej wiosny”. Średnia temperatura dobowa w styczniu wynosi ok. 16 °C, a w lipcu ok. 23 °C. Madera ma bogatą roślinność podzwrotnikową. Obszar chronio-

ny rezerwatem zajmuje niemal 2/3 powierzchni wyspy. Wino na Maderze stało się głównym towarem eksportowym w XVI wieku, kiedy to osadnicy przerzucili się z uprawy trzciny cukrowej na uprawę winorośli. Obecnie 40% eksportu Madery jako wyspy to wino madera. Z maderą zestawione zostały whisky: Penderyn Aur Cymru Welsh Whisky Madeira Finish (46%), Tyrconnell 10YO Madeira Cask (46%) oraz Inchmurrin Madeira Wood Finish (46%), który został najwyżej oceniony przez uczestników spotkania. (R)

Wizyta w Speyside 8 listopada Fergus Simpson poprowadził degustacje online Tour of Speyside, poświęconą whisky z tego największego w Szkocji regionu. Tu produkuje się około połowę szkockiej single malt, działa tu ok. 50 destylarni, w tym trzy naj-

większe: Glenlivet, Macallan i Glenfiddich. – To region, po którym zwykle oczekujemy lekkich, słodkich, owocowych whisky – mówił Fergus Simpson. Zaprezentowane zostały destylarnie: Miltonduff, Glen Moray i Glen Grant a także Kininvie i Glenfiddich w wersjach tzw. teaspooned malts. Na koniec uczestnicy degustacji mogli spróbować ginu finiszowanego przez sześć miesięcy w beczkach octave po sherry, w które wcześniej wypełnione były whisky Glenfarclas. (Ł)

Dekonstrukcja Glenfiddich 15YO 9 listopada odbyła się degustacja online, którą prowadził Jakub Magnuszewski, ambasador marki Glenfiddich w Polsce. Organizatorem był Dom Whisky, a tematem spotkania było pokazanie części składowych klasycznej piętnastoletniej single malt Glenfiddich na przykładzie trzech edycji single cask (Glenfiddich 15YO, Bourbon Cask Strength, Glenfiddich 15YO Sherry Cask Strength, Glenfiddich 15YO New Oak Cask Strength) oraz młodszej Glenfiddich 12YO, a także Glenfiddich Project XX, stanowiącej selekcję dwudziestu beczek wybranych przez brand

ambasadorów. Charakterystyczny dla Glenfiddich owocowy, jabłkowy aromat najmocniej był obecny w klasycznych edycjach oraz w beczkach po bourbonie i z dziewiczego dębu, natomiast najbardziej zaburzony wpływem beczek po sherry, które wniosły dużo bakalii czy drożdży do aromatu whisky. (Ł)

Magia okowity 9 listopada odbyła się niecodzienna degustacja, która zgromadziła liczne grono ekspertów i miłośników staropolskich alkoholi. Michał Szymański, archeolog i alchemik, opowiadał o dziejach destylacji w Polsce, a także – na oczach wszystkich – przeprowadzał destylację wina na prymitywnym glinianym alembiku opalanym ogniem, uszczelnionym ciastem i chłodzonym wilgotna szmatką (!). Równolegle degustowano okowity z gorzelni Podole Wielkie, o których opowiadał ich twórca, Michał Paszota. Do spróbowania było pięć trunków osadzonych w tradycji polskiej wsi. Okowita ziemniaczana o słodkich, waniliowych nutach. Okowita jęczmienna o zapachu ziarna i piwa, żytnia o zapachu piwa, rozgrzewająca, lekko ko-

rzenna, delikatna okowita z pszenicy, o nutach kwiatowych i również delikatna, choć bardziej aromatyczna, okowita z owsa, o zapachu piwa, siana. Organizatorem spotkania była redakcja „Aqua Vitae”. (Ł)

83


Nalewki

Drapacz lekarski Cnicus benedictus swoją nazwą sugeruje jakieś kontakty z benedyktynami, a nawet i może zastosowanie go w przepisie na benedyktynkę. Nic, bardziej mylnego. Określenie benedictus dotyczy lekarskiego, leczniczego charakteru tego zielska, które bardzo przypomina oset, stąd też i brytyjskie nazewnictwo blessed

(czyli błogosławiony) thistle. Benedyktyni owszem gdzieś tam nieśmiało przemykają, ale tylko jako walczący tym zielem, a konkretnie kąpielami w nim, z plagą, jaka spadła na Europę. Spokrewniony z drapaczem jest ostropest, nawet wygląda podobnie, mający wielkie zastosowanie jeśli chodzi o leczenie chorób wątroby. Podobnie sytuacja się ma z tysiącznikiem. W formie nalewki na przeziębienie był zalecany przez pewnego gryzipiórka ze Stratfordu w sztuce „Wiele hałasu o nic”. W nazewnictwie zamiast cnicus, często pojawia się centaurea, czy carbenia benedicta. Co ciekawe, w Niemczech, w zależności od landu funkcjonuje prawie 20 różnorodnych określeń tej rośliny (m.in. ber-

84

lińskie ziele, ziele ostu, itp.). Podstawowym składnikiem olejku drapacza jest knicyna, lakton seskwiterpenowy, posiadający współczynnik goryczy 1500 (w porównaniu do piołunu czy goryczki jest to stosunkowo mało). Niemniej jednak charakterystyczna goryczka drapacza wprowadziła go na salony likiernictwa. W przepisach możemy go odnaleźć przede wszystkim jako dodatek do wermutów, zwykle w ilości 1 funta na 100 galonów wina, ale też np. w zapomnianych już dzisiaj kroplach hamburskich, których przepis podaje książka Buchheistera i Ottersbacha z 1922 roku. Na krople hamburskie, zwane również Altonaer Wunderkronessenz, potrzebujemy: 30 g aloesu, 4 g kamfory, 4 g korzenia dzięgla i tyle samo galangi, 10 g drapacza, po 4 g rabarbaru, goryczki i cytwaru oraz 20 g lukrecji i 3 g pniarka lekarskiego (tym razem nie ziele, a grzyb, zwany też chininą). Zalewamy ten zestaw litrem alkoholu winnego o mocy 68% i macerujemy aż osiągnie ciemny kolor. Holenderski likier piołunowy o mocy 40% zawiera również drapacz. Tym

razem na półtora kilo piołunu ziela bierzemy 300 g wierzchołków piołunu, tyle samo drapacza, 80 g goździków. Zalewamy to 22 i 2/3 litra

spirytusu (w innym przepisie jest 25 i 1/3) o mocy 80%, dodajemy 13 i 1/3 litra wody. Macerujemy parę dni, destylujemy do 21 i 1/3 litra, osładzamy 7 kg cukru. Holendrzy sporządzają też swoje krople żołądkowe, czyli Maagdroppels, stosując w nich: 200 g goryczki, 200 g tysiącznika, 100 g drapacza i tyle samo bobrka, 120 g skórki gorzkiej pomarańczy, 80 g kwassji i 60 g cytwaru. Maceruje się to w 7 l alkoholu winnego o mocy 70% 8 dni, filtruje i naturalnie nie osładza (polecany jest najwyżej dodatek karmelu). W 2018 roku odnaleziono buteleczkę z XVIII wieku (wysokość 10 cm), która zawiera wyżej wspomnianą Kronessenz i trafiła do muzeum w Hamburgu. Ustalono, że począwszy od 1770 roku trunek produkował i sprzedawał jako Wundermedizin Johann Peter Menadier. Do 1930 roku „lekarstwo” było wytwarzane w Niemczech, później receptura trafiła do Szwecji (jako krople Marii Treben), by wreszcie wylądować w miejscowości Altona (w Danii). W Norwegii zaś mieści się Norsk Farmasihistorisk Museum, gdzie można oglądać buteleczkę wraz z dołączonym opakowaniem, wyprodukowaną na przełomie 1920-1930. Właśnie badacz skandynawski, niejaki Erland Nordenskiöld, podczas swojej podróży do Peru i Boliwii w 1904 roku w grobie indiańskim w Andach odnalazł nienaruszoną flaszeczkę Kronessenz. Co ciekawe, podobną buteleczkę znaleziono podczas rutynowych wykopalisk na Manhattanie. BOGUMIŁ RYCHLAK


nazwa rozdziału

3


nazwa rozdziału

3


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.