Strona Kobiet sierpień 2021 Toruń

Page 50

50

Męskim okiem

Czytanie to podróżowanie Wychodzę z założenia, że w życiu każdego z nas przychodzi moment, w którym pojawia się potrzeba obcowania z literaturą – mówi Marcin Okoniewski, znany z książkowego kanału Okoń w sieci.

ROZMAWIA: LENA SZUSTER

Media alarmują: czytelnictwo spada, książki nie mają przyszłości, prawdziwa literatura umiera, tymczasem ty… Z sukcesami zachęcasz innych do czytania. Jak to robisz?

Łatwiej powiedzieć, czego nie robię (śmiech). Przede wszystkim nie przypominam szkolnych traum, nie zmuszam. Ale szkoła to dopiero początek. W dorosłym życiu dopuszczamy się czegoś znacznie gorszego – klasyfikujemy, tworzymy podziały, generalizujemy. Jakiś czas temu na łamach prasy ogólnopolskiej zawrzało. Posprzeczali się panowie literaci, jak to z tym czytaniem jest i dlaczego nie jest tak, jak być powinno. Odniosłem się do przywoływanych przez nich argumentów na swoim Facebooku, ale w wielkim skrócie chodziło o fetyszyzowanie czytania. Niektórzy czytający we wpisach w mediach społecznościowych nazywają nieczytających cymbałami, a ci odpłacają się wiązankami w stylu: „ale z was nadęci, zarozumiali bufoni”. W taki sposób zamiast czytelników mnożyć, dzielimy.

Często też słyszy się, że jedyną wartościową literaturą jest ta wysoka. Z kolei pozycje rozrywkowe, gatunkowe, na przykład książki fantastyczne czy kryminalne są po prostu niepoważne, nie warte uwagi. Spotkałeś się z takimi opiniami?

Jasne. „Jesteś rasistą, bo pokazujesz Sienkiewicza” – to chyba najbardziej skrajny komentarz, jaki przeczytałem na swój temat. Idąc tą drogą, jestem również psychopatą i mordercą, bo czytam dużo kryminałów. W sumie nigdy nie wiadomo (śmiech). Może faktycznie hasło dietetyków: „jesteś tym, co jesz”, można odnieść do czytelników i ich lektur. A na serio – Agata Passent w programie „Xsięgarnia” wygłosiła interesującą tezę, jakoby literatura fantasy przeznaczona była dla mężczyzn, którzy mają problemy z dojrzałością. Promowanie takich postaw w mediach mainstreamowych przedłuża życie podobnych stereotypów. Do tego jeszcze bardziej hermetyzuje środowiska skupiające miłośników tzw. literatury wyższych lotów, którzy otwarcie gardzą każdym, kto w kolekcji posiada książkę choćby Remigiusza Mroza. Mamy niestety skłonność do moralizowania innych i pod-

noszenia własnej samooceny przez tworzenie podziałów. Obcowanie z klasyką i literaturą piękną jest powodem do dumy, ale tylko do momentu, kiedy nie przeradza się w pychę oraz zarozumialstwo. Wielu czytelnikom brakuje dystansu i empatii, które tak naprawdę powinny ich cechować.

Myślisz, że takie snobistyczne podejście zniechęca innych do czytania?

Z czytelnictwem jest trochę jak z porażkami reprezentacji polski w piłce nożnej na mistrzostwach – wpływa na to wiele czynników. Statystyki pokazują, że od 2006 roku następuje regres czytelnictwa. To poniekąd skutki globalizacji, która zmieniła nasze życia i pojęcie czasu. Samotne wieczory w domowym zaciszu zamieniliśmy na wyjścia ze znajomymi. Łatwiej pogadać nam o ostatnio obejrzanym filmie niż o książce. Nie twierdzę, że mamy mniej czasu, ale po prostu pożytkujemy go inaczej. Mniej zobowiązująco. Książki, nawet literatura rozrywkowa, to wciąż dużo wyższy próg wejścia. Jako społeczeństwo jesteśmy reprezentantami kultury wysokiego kontekstu. Łatwo wdajemy się w konflikty z powodu błahostek, rozpamiętujemy, zadręczamy się, generujemy problemy i bierzemy sobie do głowy masę zbędnych rzeczy. Z takim obciążeniem psychicznym posiedzenie z książką może być nie tyle nieprzyjemne, co po prostu niewykonalne.

Łatwiej włączyć Netflixa. Ale czy oglądanie filmów i seriali rzeczywiście zmniejsza apetyt na czytanie?

Według mnie Netflix i inne platformy streamingowe nie stanowią poważnego zagrożenie dla czytelnictwa. Skoro po sukcesie ekranizacji „Gambitu królowej” sprzedaż szachów wzrosła o tysiąc procent, to wręcz dostrzegam bardzo korzystną dla literatury korelację. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Serialowy „Wiedźmin” w miesiącu premiery wyniósł na szczyty sprzedaży sagę Andrzeja Sapkowskiego (i to na zagranicznym Amazonie!). „Opowieść podręcznej” na Netflixie tchnęła drugie życie w powieść Margaret Atwood. Nie starczy czasu, żeby wymieniać ekranizacje, których w każdym roku pojawia się coraz więcej. Filmy i seriale mogą więc zachęcać do czytania.

SIERPIEŃ 2021 - PAŹDZIERNIK 2021 // STRONA KOBIET


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.