www.glos.pl
18 stycznia 2017
nr 3
Spotkania z arteterapią
Głos Nauczycielski
15
Warsztat 4. Ja i pudełeczko natychmiastowego pocieszenia
Poradzić sobie z emocjami Inspiracją do tych warsztatów był dla mnie artykuł pewnej amerykańskiej terapeutki, która prowadziła zajęcia terapeutyczne z weteranami wojennymi i wykorzystywała w tym celu pudełka o dość dużych gabarytach
Inspiracją do tych warsztatów był dla mnie artykuł pewnej amerykańskiej terapeutki, która prowadziła zajęcia terapeutyczne z weteranami wojennymi i wykorzystywała w tym celu pudełka o dość dużych gabarytach. Zdecydowałam się dostosować formę do moich potrzeb i wykorzystać ten pomysł w temacie radzenia sobie z trudnymi i przykrymi dla nas emocjami. To temat bardzo ważny, ponieważ o tych właśnie emocjach najczęściej nie rozmawiamy, one są raczej tłamszone i wypierane, a przecież są częścią nas. Głównym celem zajęć „Ja i pudełeczko natychmiastowego pocieszenia” było właśnie uświadomienie sobie istnienia trudnych i przykrych emocji czy też uczuć, nabycie umiejętności radzenia sobie z nimi i rozładowywania ich. Dzięki temu znowu coraz lepiej poznajemy i pokazujemy siebie innym. Oczywiście rozwijanie kreatywności, rozbudzanie wyobraźni i kształtowanie inwencji twórczej są zawsze efektem ubocznym moich zajęć warsztatowych. Tym razem punktem wyjścia były uczucia i emocje, tworzywem pudełka zapałek, a podsumowaniem refleksje.
Część I – rozgrzewka Warsztat rozpoczęłam od rozmowy na temat uczuć i emocji. Zrobiłam burzę mózgów, w której uczennice wymieniały znane im uczucia. Wypisywałam je na tablicy. Dodawałam też te, które się nie pojawiły. Następnie wspólnie próbowałyśmy jakoś podzielić te uczucia i emocje. Ważne w tym momencie jest, aby nie dzielić uczuć na pozytywne i negatywne. Każde uczucie jest ważne, a nazywanie uczuć negatywnymi kojarzy się z czymś złym. Lepiej przyjąć podział: wygodne i niewygodne lub przyjemne i nieprzyjemne. Razem udało nam się oznaczyć uczucia i na tym etapie raczej wszyscy byli zgodni. Następnie rozmawiałyśmy, które uczucia pojawiają się częściej. Luźna rozmowa, czasem ogólna, czasami odwołująca się do osobistych przeżyć stała się punktem wyjścia do drugiej części rozgrzewki. Poprosiłam dziewczyny, aby pomyślały i skupiły się na tych przykrych, niewygodnych i nieprzyjemnych uczuciach, które je od czasu do czasu dopadają. Poprosiłam, aby wypisały te emocje na kartce. Kolejnym zadaniem było zastanowienie się nad tym, co chciałyby usłyszeć w momencie, gdy ta emocja je ogarnia. Dałam czas na zastanowienie, powtarzając
MATERIAŁY AUTORKI
MARTA FLORKIEWICZ– –BORKOWSKA*
kilka razy zadanie. Sugerowałam, że to może być jakaś myśl, wskazówka, polecenie, rozkaz, zwykłe słowa pocieszenia. Coś, co pocieszy, poprawi nastrój, spowoduje, że te przykre uczucia odejdą. Dziewczyny mogły te myśli również zapisać na kartce.
Część II – działanie Uczennice otrzymały ode mnie puste pudełka od zapałek, kolorowy papier, bibułę, kawałki filcu, mazaki, nożyczki i klej. Ich zadanie polegało na stworzeniu „pudełeczka natychmiastowego pocieszenia”. Podobnie jak na wszystkich poprzednich zajęciach ustaliłyśmy czas trwania aktywności. Dokładną godzinę zakończenia zapisałam na tablicy w miejscu widocznym dla wszystkich. Jak zwykle obserwujemy grupę i atmosferę w klasie. Nie podajemy żadnych szczegółów poza ogólną instrukcją do ćwiczenia. Jeśli się pojawiają dodatkowe pytania, odpowiadamy zawsze to samo. To były już kolejne warsztaty, dlatego dziewczyny wiedziały, że żadnych konkretów ode mnie nie usłyszą, dlatego pytań pojawia się coraz mniej i znacznie szybciej zaczyna się kreatywne, swobodne działanie. Instrukcja: Waszym zadaniem jest stworzenie „pudełeczka natychmiastowego pocieszenia”. Do dyspozycji macie pudełko od zapałek, kolorowy papier, bibułę, mazaki, klej i nożyczki. Na zewnętrznej stronie pudełeczka macie napisać/nazwać to przykre uczucie lub emocję, których chciałybyście się pozbyć. W środku natomiast wpisujecie, to, co chciałybyście usłyszeć w tych chwilach. Estetykę wykonania i wygląd pudełeczka pozostawiam wam. Stwórzcie własne spersonalizowane pudełeczko.
Część III – prezentacja Po wykonaniu prac jak zwykle następuje moment ich prezentacji. Tym razem naszą wystawą była ławka szkolna – pudełeczka są małe, więc nie potrzebowaliśmy całej podłogi. Dziewczyny ułożyły je w dwóch rzędach. Wszystkie miałyśmy okazję, aby zobaczyć pudełeczko z każdej strony, ale tylko na zewnątrz. Wewnętrzną część oglądamy, jeśli właściciele wyrażą na to zgodę. Często jest to bardzo intymna sprawa i nie każdy chce, aby zaglądać do środka, a my jako prowadzący musimy to uszanować i dbać o komfort naszych podopiecznych. Dajemy czas na oglądanie pudełeczek. To jest ważny moment, moment zastanowienia i refleksji. Moment, w którym uczestnicy mają okazję przyjrzeć się pracom swoich koleżanek i kolegów, mogą się doszukać podobieństw lub znaleźć różnice. Rozmawiamy na temat tego, co widzimy. Pytania ku refleksji zadawane przez prowadzącego służą otwarciu uczestników. Często pomagają, czasem nie ma na nie odpowiedzi. Dajemy czas. Skupiamy się na chwili – może w tym momencie ważniejsze od mówienia jest zastanawianie się? Zachęcamy do wyrażania własnych myśli, refleksji, dzielenia się emocjami, ale nie naciskamy. Możemy zacząć od siebie – to pomaga. Bardzo często w takiej sytuacji wypowiadam się jako pierwsza. Mówię ogólnie o wszystkich pracach, o moich emocjach, dzielę się refleksjami – wszystko w komunikacie Ja.
Pytania ku refleksji Pooglądajcie stworzone pudełeczka. Nie otwierajcie. Możecie zobaczyć je tylko z zewnątrz. Czy jakieś pudełeczko wydaje się wam wyjątkowo interesujące? Czy podobają się wam
się wasze pudełeczka? Które? Czy chcecie coś powiedzieć na ich temat? Co było najtrudniejsze w dzisiejszych działaniach? Jakie uczucia wam towarzyszyły? Jakie macie teraz refleksje? Czy chciałybyście się podzielić swoimi refleksjami, spostrzeżeniami? Czy któraś z was chciałaby pokazać nam swoje pudełeczko, opowiedzieć o przykrym uczuciu, jakiego chciałaby się pozbyć i przeczytać zawartość?
była aż taka duża. Poprzednie zajęcia były bazą, która spełniła swoje zadanie. Często się nam wydaje, że pocieszenie, na które czekamy, to musi być nie wiadomo co. A okazuje się, że mogą to być zwykłe słowa „Kocham cię”, „Jesteś dla mnie ważna”, „Zacznij doceniać siebie” – tylko i aż. Kolejny raz się okazuje, jak wielką MOC mają słowa. ◘
Zamiast podsumowania
Uczestnicy: uczennice III klasy gimnazjum Miejsce: sala lekcyjna Materiały: pudełeczka od zapałek, białe kartki, kolorowe kartki, papier kolorowy, kolorowa bibuła, mazaki, nożyczki, klej Czas działania: dwie godziny
Każda z uczennic wzięła swoje pudełeczko do domu. Z późniejszych rozmów z nimi wiem, że część z nich postanowiła nosić je zawsze przy sobie – w plecaku lub torebce. Dowiedziałam się także, że je otwierają w sytuacjach kryzysowych. Pudełeczko spełnia swoją funkcję. To kolejny krok do radzenia sobie z niewygodnymi emocjami i uczuciami. To kolejny krok do lepszego poznania siebie. Kilka dziewczyn zdecydowało się pokazać swoje pudełeczko w środku. Nie wszystkie osoby się wypowiedziały, nie wszystkie chciały komentować. Ale na tych zajęciach pierwszy raz wypowiedziały się osoby, które do tej pory były milczące. Te zajęcia do nich trafiły – pudełeczka były im najbardziej potrzebne.
Refleksja na zakończenie Zajęcia z pudełeczkami były wzruszające – pokazały mi, jak bardzo potrzebujemy pocieszenia. Pokazały mi, które emocje i uczucia są dla nastolatków trudne i nieprzyjemne, których chciałyby się pozbyć. Te zajęcia nie udałyby się jako pierwsze, bo wtedy świadomość dziewczyn dotycząca nazywania uczuć i emocji nie
Niezbędnik informacyjny:
Komentarze i refleksje uczennic: ■ „Każde pudełeczko jest inne... ale wszystkie są kolorowe”. ■ „To pudełeczko od dzisiaj na zawsze będzie ze mną”. ■ „Myślę, że to pudełeczko mi się przyda. Dziękuję”. ■ „Trudno było mi wybrać, jakie uczucie mam napisać… Mam ich więcej… chyba stworzę sobie jeszcze jedno pudełeczko pocieszenia”. *Nauczycielka języka niemieckiego i zajęć technicznych w Publicznym Gimnazjum nr 3 w Pielgrzymowicach. Trenerka edukacyjna, ekspertka w Centrum Edukacji Obywatelskiej, edukatorka w zakresie nowoczesnych rozwiązań w edukacji, autorka artykułów dotyczących wykorzystania nowoczesnych technologii w edukacji. Fanka nauki metodą projektu. Propagatorka wykorzystywania gier planszowych i zabaw aktywizujących w edukacji. Prowadzi blogi: „deutschfun” z języka niemieckiego oraz „handmade” z zajęć technicznych. Należy do społeczności Superbelfrzy RP.