PRZEDMOWA A gdybyśmy tak przemierzyli mroki? Interesujący list, jaki otrzymałem z wydawnictwa les Humanoïdes Associés, rozbudził moją ciekawość jednym z jego autorów, Ukraińcem Igorem Baranko. Ten niestrudzony podróżnik, badacz przeróżnych światów, nie waha się, jak tego dowodzą jego poprzednie dzieła, sięgać po prawdziwie oryginalne tematy. Jego kroki doprowadziły go wreszcie do jakże rozległego świata – świata starożytnego Egiptu. Ta opowieść w obrazach – czyż Egipcjanie nie wynaleźli komiksu? – nikogo nie zostawiłaby obojętnym. Ostra, drapieżna kreska pokazuje dusze, z których niejednej daleko do czystości, i nie ukrywa niczego z najbardziej żarliwych ludzkich popędów. Nie oczekujmy, że odkryjemy tu pogodny i sielski Egipt; Igor Baranko postanowił uwydatnić „ciemną stronę mocy”, i nieprzypadkowo losy dwóch egipskich księżniczek rozgrywają się w epoce Ramzesa III (1186-1154 p.n.e.), uważanego często za ostatniego z wielkich faraonów, po którym zaczął się powolny i nieubłagany upadek państwa. Egipt nie jest na świecie sam; straszliwi łupieżcy, „ludzie morza”, koalicja złożona z Azjatów, Egejczyków, Sardyńczyków i innych ludów próbuje podbić „ukochaną ziemię bogów” i jej bogactwa. W wyniku krwawej bitwy morskiej Ramzes III zdoła odepchnąć najeźdźców, ale będzie musiał stawić czoła zorganizowanemu w najwyższych kręgach dworu spiskowi na swe życie. Buntownicy zostaną wykryci i ukarani, w tym jedną z najgorszych kar, polegającą na zmianie na wieki imion pozytywnych typu „światło mnie kocha” na imiona negatywne „światło mnie nienawidzi”. Tę burzliwą, wstrząsaną konwulsjami epokę dobrze ilustruje dzieło Igora Baranko. Dotyka ono także jednego z głównych tematów egiptologii, epoki Echnatona i Nefertiti, spowitej niezliczonymi niejasnościami. Dla jednych Echnaton jest wizjonerem, prekursorem monoteizmu; dla innych, chorym umysłowo i kiepskim faraonem. Z punktu widzenia starożytnych Egipcjan Echnaton z pewnością nie był ideałem, a jego mistyczne doświadczenie nie pozostawiło dobrych wspomnień. W czasach Ramzesa nazywano go „łotrem”, ponieważ odwrócił się od duchowej tradycji Teb, w której nie rozdzielano Jedności i wielości. Igor Baranko pokazuje ten stan ducha i uwypukla niepokojący czy wręcz złowrogi charakter pozostałości czasów Echnatona. A poza tym mamy tu wszechobecne kobiety. Piękne i brzydkie, czarodziejskie, uwodzicielskie, uparte, trawione żądzą władzy... Od początków cywilizacji faraonów kobieta odgrywa w niej podstawową rolę. Może władać krajem, być zwierzchniczką świątyni, lekarzem, skrybą... Igor Baranko nie pomylił się, wybierając bohaterki o nieujarzmionych charakterach. Ich „przewodniczką” jest Izyda, „wielka czarodziejka”, która pokonała śmierć. A magia bez wątpienia lokuje się w centrum artystycznych zainteresowań Igora Baranko. Słowo to, dziś podejrzane i zdewaluowane, mylone jest z iluzjonizmem. W Egipcie magia, heka, była zdolnością do odwrócenia złych obrotów losu i porozu-
mienia się ze światłem. Głównym magiem był bez wątpienia sam faraon, którego zadaniem było zwalczanie sił nocy, zagrażających jego krajowi i ludowi. Opowieść i rysunki Igora Baranko są nasycone tą magią, której mnogie oblicza artysta ukazuje, zwłaszcza w przerażającej postaci Amenhotepa, syna Hapu. Ten szczególny wątek może wzburzyć egiptologa! Ów genialny architekt, prawa ręka faraona Amenhotepa III, jednego z wielkich władców XVIII dynastii, był uznawany przez starożytnych Egipcjan za mędrca. Rzadki zaszczyt: jego posągi, przedstawiające przykucniętego i skupionego skrybę, zostały ustawione w ogromnej świątyni w Karnaku, gdzie ludzie modlili się przed nimi o to, by zmieniono ich w bóstwa. Oświecona postać, dysponująca nadzwyczajną wiedzą, mag, uzdrowiciel Amenhotep, syn Hapu dostąpił ubóstwienia, a pamięć o nim przetrwała przez wieki; był nawet kojarzony ze słynnym mistrzem budownictwa Imhotepem, konstruktorem piramidy schodkowej w Sakkara. Więc atrybuty czarownika, którymi obdarzył go Igor Baranko, są dalekie od rzeczywistości. A przecież egipskie teksty przywołują mnóstwo złowieszczych postaci, używających niebezpiecznych mocy, które państwo faraona zwalcza i potępia. Człowiek nie jest istotą racjonalną; należy do świata pełnego niewidzialnych sił, zarówno twórczych, jak i niszczycielskich. Dzięki „formułom transformacji w światło”, mędrcy starożytnego Egiptu byli zdolni osiągnąć zarazem duchową i materialną harmonię, którą nazywali Māat, sterem państwowej łodzi i normą wszelkiej spójnej kreacji. Igor Baranko jest artystą przestrzeni. Podążając za jego postaciami, skaczemy, walczymy, zapuszczamy się w szczegółowo przedstawione miejsca i, jak mi się wydaje, wędrujemy przez mroki, uformowane z namiętności i straszliwej magii, aby dotrzeć do jakże ulotnego światła. Czy tym światłem nie byłoby samo pismo, które starożytni Egipcjanie nazywali „słowami Boga”? Igor Baranko zaprasza nas do wędrówki poprzez burzliwy Egipt z epoki Ramzesa, która go widocznie zafascynowała. Silny związek zadzierzgnął się między tym światem a artystą; jego brutalne, czasami karykaturalne dzieło jest zapisem oryginalnej twórczej podróży, w którą z pewnością warto wyruszyć. Christian Jacq (słynny francuski egiptolog), marzec 2010
Wydawca:
www.timof.pl
Autor: Igor Baranko Tytuł oryginalny: Les Princesses Égyptiennes. Première Partie Tłumaczenie: Wojciech Birek Skład i liternictwo: Paweł Timofiejuk Art, script by Igor Baranko © for Polish edition by timof i cisi wspólnicy 2013 © Les Humanoïdes Associés, SAS - Paris, 2010, Baranko ISBN: 978-83-63963-22-4 Printed in Poland Druk: Drukarnia Read Me Wydanie I Warszawa 2013
1. Horoskop księşniczek
NARESZCIE WSZYSTKIEGO SIĘ DOWIEMY.
TO ZASZCZYT DLA MNIE, BYĆ PIERWSZĄ, KTÓRA PRZECZYTA HOROSKOP CÓREK FARAONA RAMZESA III (OBY BOGOWIE DALI MU DŁUGI ŻYWOT, ZDROWIE I SIŁY).
DAJ MI SWÓJ, TITI-NEFER SECHMETICHET.
JEST DOSKONAŁY. CZEKA CIĘ SZCZĘŚLIWY ŻYWOT.
A TY, CÓRKO ULUBIONEJ KONKUBINY FARAONA (OBY BOGOWIE DALI MU DŁUGI ŻYWOT, ZDROWIE I SIŁY), KIKI-NEFER BASTIMERIT... JAKIE JEST TWOJE PRZEZNACZENIE?
PROSZĘ...
NIEPRAWDAŻ?
OCH, TAK...
NO?
HMM... RZADKO SIĘ ZDARZA, MOJA CÓRKO, ZETKNĄĆ SIĘ Z TAKIM PRZEZNACZENIEM...
WRACAMY DO STOLICY. WYŚLIJ POSŁAŃCA, MÓJ DROGI JAHMOZISIE. NIECH ŁODZIE BĘDĄ GOTOWE DO ODBYCIA ZAPLANOWANEGO REJSU...
CO DO NAS, NIE MA POŚPIECHU...
ALEŻ SKĄD, DLACZEGO?
TITI, KA-BUBUI CHYBA NIE ZA BARDZO SPODOBAŁ SIĘ TWÓJ HOROSKOP...
NIE WIEM. WYGLĄDAŁA, JAKBY... CZEGOŚ ŻAŁOWAŁA...
MOŻE PO PROSTU BYŁA ZDZIWIONA... ZAPYTAMY JĄ.
KA-BUBUI... ECH... OPOWIEDZ NAM TROCHĘ O MODZIE. CO SIĘ TERAZ NOSI NA DWORZE, W STOLICY UASET*?
TA MANIA, PRAKTYKOWANA PRZEZ WAS, MŁODZIEŻ, BY NIE GOLIĆ SOBIE CZASZEK I NIE NOSIĆ PERUK, WYDA SIĘ WIĘC NIE NA CZASIE.
TO DZIWNE, ALE NUBIJSKIE PERUKI CHYBA WRACAJĄ DO ŁASK. * UASET – TEBY. STOLICA KRÓLESTWA KEMI (EGIPTU).
TO PRAWDA, ŻE MŁODZI LUBIĄ EKSTRAWAGANCJE.
SWOJĄ DROGĄ, WŁAŚNIE MIJAMY PRZEKLĘTE MIASTO WZNIESIONE PRZEZ WIELKIEGO ZBRODNIARZA, KTÓRY PANOWAŁ W TYCH TAJEMNICZYCH CZASACH.
NIECH BOGOWIE NAS STRZEGĄ.
NUBIJSKIE PERUKI BYŁY MODNE NA DWORZE W MROCZNYCH I TAJEMNICZYCH CZASACH, DWIEŚCIE LAT TEMU.
PODOBNO STO TYSIĘCY DEMONÓW O OCZACH Z TYŁU GŁOWY STRZEŻE RUIN PRZEKLĘTEGO MIASTA I NIKOMU NIE POZWALA TAM WEJŚĆ... KRWIOŻERCZE WIDMO WIELKIEGO ZBRODNIARZA WYSYSA KREW WSZYSTKIM, KTÓRYM SIĘ TO UDA.
TO STRASZNE! CO ZA NIEBEZPIECZNE MIEJSCE!
ZAWSZE TWIERDZIŁAŚ, ŻE NIE BOISZ SIĘ DUCHÓW, KIKI.
NIE BÓJCIE SIĘ, DROGIE KSIĘŻNICZKI.
TE PRZERAŻAJĄCE LEGENDY MAJĄ USTRZEC LUDZI PRZED ICH WŁASNĄ CIEKAWOŚCIĄ. ŻYJECIE W RADOSNYCH CZASACH I W sZCZĘŚLIWYM KRAJU, DZIECI. NIE PRÓBUJCIE DOWIEDZIEĆ SIĘ ZA DUŻO, A KŁOPOTY WAS OMINĄ.
OD KIEDY JEGO DOSTOJNOŚĆ FARAON POKONAŁ ICH HORDY NA CZERWONYCH PIASKACH, NIE ZBLIŻAJĄ SIĘ DO GRANIC KRÓLESTWA!
A DZIKIE PLEMIONA MESZUESZÓW? NIE MA ICH TUTAJ?
OCH, NIE!
NIEPRAWDAŻ, CZCIGODNY JAHMOZISIE?
POZA TYM, NĘDZNI MESZUESZOWIE ŻYJĄ NA ZACHODNIM BRZEGU RZEKI HAPY*. A MY ZNAJDUJEMY SIĘ NA WSCHODNIM BRZEGU.
JESTEM TU, ABY WAS BRONIĆ, KSIĘŻNICZKI.
ALE TEN PORANEK JEST TAKI DZIWNY...
OD DAWNA NIE BYŁO RÓWNIE GORĄCO... * Hapy – nil
NAWET NASZE CIENIE SĄ...
KIKI, SPÓJRZ!
CO?
NASZ WOŹNICA NIE MA CIENIA!
HA HA HA!!! DOSTAŁAŚ UDARU, TITI! WYSTRASZYŁAŚ MNIE!
ALE JA TO NAPRAWDĘ WIDZIAŁAM! BYŁY TYLKO NASZE CIENIE!
TO BARDZO ZŁY OMEN.
NAPRAWDĘ NIE RZUCAŁEM CIENIA, DROGA KSIĘŻNICZKO?
nie.
HA HA HA!
TO ZNAK, ŻE WKRÓTCE UMRĘ.
MĄDRY PTAHOTEP NAPISAŁ, ŻE SŁOWO NIEOŚWIECONEGO JEST GORSZE NIŻ OŚLE SZCZYNY W PIWIE. DLACZEGO STRASZYSZ KSIĘŻNICZKI?
ROZEJRZYJCIE SIĘ WOKÓŁ SIEBIE, OTACZA NAS TYLKO PUSTYNIA! SKĄD MIAŁOBY NADEJŚĆ NIEBEZPIECZEŃSTWO...
...CHYBA TYLKO Z WNĘTRZA ZIEMI?!
WPADLIŚMY W PUŁAPKĘ!
ZABIJCIE WSZYSTKICH OPRÓCZ TYCH DWÓCH, O KTÓRYCH WAM MÓWIŁEM! NIE POMYLCIE SIĘ!
NAPRZÓD!
TO DEMONY!
KA-BUBUI, W PRAWO!!
O AMONIE!
WOJOWNICY, DO ATAKU!
WSZYSCY ZGINIEMY!
TO... MESZUESZOWIE!
ZEWRZEĆ SZEREG!
Aach! WIEDZIAŁEM, ŻE TO ZŁY OMEN...
KIKI, TRZYMAJ SIĘ!
ZATRZYMAJCIE JE!
PRZEKLĘCI PRZEZ SETA I WSZYSTKIE POTWORY Z AMENTI! UCIEKŁY NAM!
JUŻ W MAJU 2014 DRUGI I OSTATNI TOM SERII!