9 minute read
Nowe urządzenia Apple
NAJWIĘKSZE
BUDOWLE ŚWIATA
TEKST MARCIN GOMÓŁKA
Ludzkość od tysiącleci cierpi na manię wielkości – każdy chciałby zostawić po sobie coś największego: świątynię, grobowiec, pałac... Czy na przestrzeni ostatnich kilku tysięcy lat coś się w tym aspekcie zmieniło? Oczywiście, że nie. Trzeba jednak przyznać, że dzisiejsze giganty budownictwa potrafią być nie tylko majestatyczne, ale też bardzo użyteczne.
CUD NA RZECE JANGCY Zaczniemy od dzierżycielki kilku rekordów jednocześnie, czyli Tamy Trzech Przełomów. Najdłuższa rzeka Azji ma gigantyczne znaczenie dla tamtejszej gospodarki. Przepływają nią miliony ton towarów z najgłębszych zakątków Chin aż do jej ujścia w Szanghaju. W przeszłości rzeka była przyczyną licznych powodzi, które pociągnęły za sobą miliony ofiar. Tama powstała głównie po to, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości. Wiązało się to jednak z przesiedleniem prawie 1,5 miliona osób. 17 dużych miast, 140 miasteczek i ponad 3000 wsi zostało zalanych spiętrzoną przez tamę wodą i zamieniło się w sztuczny zbiornik o powierzchni 1080 kilometrów kwadratowych. Tak ogromna ilość wody zgromadzona w jednym miejscu wpłynęła na oś obrotu kuli ziemskiej i długość doby. Sama budowla ma 2,5 kilometra długości i 181 metrów wysokości. Jej budowa trwała od grudnia 1994 do maja 2006 roku. Tama Trzech Przełomów jest też najdroższym projektem budowlanym na świecie – jej budowa pochłonęła około 37 miliardów dolarów. Zapobieganie powodziom to nie jedyne zadanie tamy. Ułatwiła ona na przykład żeglugę statków towarowych, dzięki czemu rzeką przemieszcza się ich aż dziesięciokrotnie więcej. Ale jak statki mają pokonać różnicę poziomów wynoszącą nawet 175 metrów? Dzięki największej na świecie windzie dla statków, mogącej podnieść lub opuścić statek o masie 3 tys. ton w ciągu zaledwie 40 minut. Klasyczny system śluz, używany przed oddaniem windy do użytku w roku 2016, potrzebował na to aż 4 godzin.
To jednak wciąż jeszcze nie koniec rekordów pobitych przez ten obiekt. Tama Trzech Przełomów jest też największą na świecie hydroelektrownią o maksymalnej mocy 22,5 MW, czyli ponad 10 razy więcej niż ma czeska elektrownia atomowa w Temelinie.
NAJWYŻSZE Z NAJWYŻSZYCH Jeśli chodzi o monumentalne budynki, prym wiodą tutaj kraje Bliskiego Wschodu oraz Chiny. O ile budowa ponad 500-metrowych wieżowców w Państwie Środka jest uzasadniona
m.in. wysoką gęstością zaludnienia, o tyle wieże stawiane przez Arabów są po prostu demonstracją potęgi i bogactwa w najczystszej postaci.
Chyba każdy kojarzy najwyższy budynek świata. To mierzący 828 metrów wieżowiec Burdż Chalifa w Dubaju. Budynek jest tak wysoki, że widać z niego słońce jeszcze przez kilka minut po zachodzie widzianym z powierzchni ziemi. Z tego względu dla przebywających na piętrach od 80. do 149. ramadan (30-dniowy post od świtu do zmierzchu) trwa oficjalnie o 2 minuty dłużej, zaś na wyższych piętrach o 3 minuty dłużej niż dla żyjących bliżej powierzchni gruntu. To nie jedyna ciekawostka na temat tego budynku. Nieczystości produkowane przez 35 tys. przebywających w nim osób nie trafiają do kanalizacji, lecz są wywożone do oczyszczalni ścieków przez cysterny. Wieża Chalify została oddana do użytku 4 stycznia 2010 roku i od tamtej pory nikomu nie udało się nawet zbliżyć do tej wysokości.
Kolejne na liście najwyższych budynków świata są Shanghai Tower (632 m) i Abradż al-Bajt w Mekce (601 m). Wkrótce na szczycie tej listy nastąpi jednak spore przetasowanie. Trwa budowa wieżowca Jeddah Tower (Dżudda, Arabia Saudyjska), który będzie mierzył okrągłe 1000 metrów. Data końca budowy była już kilkukrotnie przesuwana i wciąż nie wiemy, kiedy budynek zostanie ukończony. Natomiast jeszcze w tym roku na podium znajdzie się inna, wysoka na 679 metrów wieża Merdeka 118 w Kuala Lumpur (Malezja).
SHANGHAI TOWER
BURDŻ CHALIFA GÓRUJE NAD PANORAMĄ DUBAJU.
FOTO: LUCA DEASTI, UNSPLASH
FRAGMENT TAMY TRZECH PRZEŁOMÓW
Jakie jest zastosowanie tego typu budynków? Zwykle mieszczą się w nich biura, restauracje, apartamenty i hotele. A jaki jest najwyższy hotel na świecie? Od niedawna, bo od 2020 roku, jest nim hotel St. Regis Chicago. Jego 101 pięter i 365 metrów wysokości pozwoliło zdeklasować dotychczasowych rekordzistów z Dubaju, czyli Gevora Hotel i JW Marriot Marquis Dubai (odpowiednio 356 i 355 metrów).
NA SKRÓTY BEZ PRZESZKÓD Zmieńmy temat na coś bardziej przyziemnego i… poziomego. Jeśli coś może przebić swoją majestatycznością potężne wieżowce, to zdecydowanie będą to najdłuższe mosty świata. W tej dziedzinie zdecydowanie królują kraje azjatyckie, dla których szybki transport i dobre skomunikowanie dużych ośrodków miejskich jest priorytetem. Każdy z pięciu najdłuższych mostów świata znajduje się na terenie Chin i są to mosty kolejowe oddane do użytku w ciągu ostatnich 10-15 lat. Najdłuższy z nich to Wielki Most Danyang-Kunshan. To przeprawa kolejowa licząca 165 kilometrów, łącząca miasta Danyang i Kunshan. Jadący z prędkością 350 km/h pociąg pokonuje ten dystans w czasie poniżej 30 minut, ciesząc oczy podróżnych malowniczym widokiem pól ryżowych i wspaniałych krajobrazów delty rzeki Jangcy. Dla porównania najdłuższy wiadukt drogowy, czyli Bang Na Expressway w Tajlandii, ma długość zaledwie 54 kilometrów i jest przeprowadzony niemal w całości nad stałym lądem. Ostatnim rekordzistą w naszym zestawieniu będzie coś na pierwszy rzut oka najmniej efektownego, czyli tunel. Drogi wydrążone pod ziemią służą w stu procentach ludzkiej wygodzie oraz oszczędności czasu. Raczej nie ma tu miejsca na przesadne ozdobniki. Podobnie jak w przypadku mostów, najdłuższe tunele służą transportowi kolejowemu. Przyczyną jest tutaj m.in. minimalna szerokość i względy bezpieczeństwa. Tunele samochodowe muszą posiadać bardzo wydajny system wentylacji, który odprowadza spaliny na powierzchnię. Dodatkowo w razie wypadku, które w transporcie samochodowym są statystycznie najczęstsze, długi tunel lub most byłby dużym utrudnieniem dla służb ratunkowych.
Najdłuższy tunel świata znajduje się w Szwajcarii, pod Masywem Świętego Gotarda w Alpach. Tunel kolejowy został oddany do użytku 11 grudnia 2016 roku. Budowa wraz z przygotowaniami trwała aż 20 lat, co dobrze oddaje stopień trudności całego przedsięwzięcia. Dla porównania most Danyang-Kunshan powstał w zaledwie 4 lata. Długość Tunelu Świętego Gotarda to 57 kilometrów, ale można pomnożyć ją dwukrotnie, ponieważ to w rzeczywistości dwa pojedyncze tunele kolejowe, biegnące równolegle. Suma długości wszystkich przejść technicznych oraz tuneli i szybów ewakuacyjnych to 152 kilometry. Szwajcaria wydała 11 miliardów euro, aby skrócić podróż z północy na południe kraju o 2 godziny. Pociągami podróżują nie tylko pasażerowie, ale także samochody osobowe i ciężarowe. ⚫
Nieruchomości premium to dynamicznie rozwijający się rynek. Mimo to, dostępność jakościowych ofert jest bardzo ograniczona. Jak dotąd znaczna ich część nigdy nie trafiała do publicznego obiegu. Najważniejszym kryterium poszukiwań stała się dziś jakość. Czy widzi Pan te zmiany na rynku nieruchomości?
Nie tylko widzę, ale je kształtuję (śmiech). W gronie NOHO INVESTMENT zadaliśmy sobie pytanie czy jest szansa, żeby wejść na rynek z nową jakością? Pokazać, że można inaczej, lepiej? Zdecydowaliśmy, że zaproponujemy inwestycje unikalne na skalę nie tylko krajową, ale również europejską. Takie, które znajdują się nie tylko w prestiżowych miejscach, lecz przede wszystkim opierają się na założeniu „zero kompromisów dla jakości”. Wkroczyliśmy na rynek pełni energii i świeżego spojrzenia. To od nas zaczyna się nowa kategoria deweloperów, patrzących na jakość bezkompromisowo i stawiających na pierwszym miejscu potrzeby mieszkańców.
Kultowe Dolne Młyny w Krakowie, Mogilska, inwestycja w Katowicach oraz plany związane z Wrocławiem i Warszawą. Czego możemy się spodziewać po tych inwestycjach?
Szalenie ważne jest dla nas także holistyczne traktowanie miejsc, w których powstają. Mamy świadomość, że każdy teren, każde miejsce ma swoją przeszłość, o której nie wolno zapominać. I nie warto, bo to wartość dodana. Z historii tych miejsc można czerpać, inspirować się. Odcinanie się od przeszłości powoduje utratę ducha i kontekstu terenu pod inwestycję. My to wiemy, dlatego każdy z naszych projektów ma swoje podłoże historyczne. Np. Dolne Młyny w Krakowie zyskają nawiązania do przeszłości i to nie tylko w kontekście architektonicznym. Zamierzamy m.in. postawić tam rzeźbę Marii Dzierwy, czyli Królowej Przedmieścia, niezwykle barwnej postaci związanej z tym miejscem. Nasze inwestycje to nie tylko miejsce, w którym się mieszka, ale przede wszystkim miejsce, w którym się żyje. Dlatego tak dużą uwagę przywiązujemy do części wspólnych. Chcemy stworzyć przestrzeń sprzyjającą sąsiedzkim relacjom. Dzięki temu dajemy mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa i komfortową świadomość, że miejsce, w którym żyją na co dzień, jest prawdziwym domem. W odwiecznym konflikcie „mieć czy być” my nie chcemy się ograniczać. Bo dobrze jest mieć i dobrze jest być. W NOHO nie musimy wybierać. Jesteśmy trochę archetypem marzyciela. Lubimy też myśleć o sobie jako o innowatorze, który pokaże rynkowi, jak powinno się budować. I zrobi to dobrze, tworząc nową jakość, nowy standard, określany przez nas mianem „do potęgiN”.
Nie obawia się Pan, że budownictwo premium to przede wszystkim inwestycja, a dopiero później ewentualne miejsce do mieszkania?
Obecnie wiele osób, które myślą o inwestowaniu w nieruchomości chce jedynie dobrze ulokować swoje środki i my to umożliwiamy. Jednak jestem przekonany, że każdy kto pozna bliżej naszą ofertę zobaczy, że różnica w stosunku do innych jest kolosalna. Nasze DNA nie pozwala nam iść na kompromisy. Jakość to wartość nadrzędna. Nie chodzi tylko o ogólne podejście, ale o detale, bo właśnie jakość tkwi w szczegółach. Dobór materiałów, dbałość o wykonanie, przemyślane projekty, a także krytyczne przyglądanie się własnym pomysłom to klucz do perfekcji. Do tego wewnętrzna, wzajemna kontrola, która ma przysłużyć się ostatecznemu celowi – tworzeniu miejsc, które przerosną oczekiwania najbardziej wymagających klientów i klientek, to nasz sposób działania. Podam prosty przykład – w naszej sztandarowej inwestycji w Krakowie, przy Dolnych Młynów, zamierzamy zasadzić zieleń na niespotykaną dotąd skalę. Stworzyć oazę, przestrzeń relaksu i oddechu w wielkim mieście. Ogród, który w połączeniu z powstającym w pobliżu parkiem im. Wisławy Szymborskiej stworzy unikalną zieloną miejską przestrzeń. Skala tego przedsięwzięcia jest ogromna, ale wiemy, że efekt będzie spektakularny z ogromną korzyścią nie tylko dla mieszkańców naszej inwestycji, ale również dzielnicy i miasta.
Wspomniał Pan o przestrzeniach wspólnych dla mieszkańców – czy jest takie zapotrzebowanie w dobie powszechnej alienacji i indywidualizacji?
Skupiamy się na potrzebach mieszkańców. Człowiek jest przecież istotą społeczną, lubi przebywać w gronie rodziny, przyjaciół, znajomych. Stworzymy przestrzenie, w których będzie można cieszyć się komfortem i korzystać z nich nie tylko wraz z rodziną, ale również z sąsiadami. W naszych in-
westycjach mieszkańcy będą mieć do dyspozycji: przestronne lobby – wnętrze zamknięte w prostych i funkcjonalnych formach, pokój klubowy – czyli wielofunkcyjną przestrzeń przeznaczoną do wspólnego spędzania wolnego czasu, niezależnie od charakteru organizowanych spotkań, coworking wraz z czytelnią – przeznaczone dla zapracowanych i tych, którzy lubią w ciszy usiąść z ulubioną książką, pokój gier – miejsce rozrywki, które daje możliwość doskonałego spędzania wolnego czasu, salę kinową - gdzie będziemy mogli obejrzeć swój ulubiony film, serial czy ważne wydarzenie sportowe oraz strefę dla dzieci z placami zabaw – stworzoną z myślą o najmłodszych. Dla aktywnych mieszkańców naszych inwestycji stworzymy strefę wellness z siłownią i salą do fitnessu, wyposażoną w wysokiej klasy sprzęt sportowy. Ważnym elementem jest także obecność stref przeznaczonych wyłącznie do relaksu, jak np. nowoczesna
ZDJĘCIA: NOHO INVESTMENT
sauna fińska czy specjalnie przygotowany pokój do masażu. Wyjątkowość naszych inwestycji prezentujemy również na naszej stronie nohoinvestment.com. Tworzymy po prostu dobre miejsca do życia.
Nie obawia się Pan, że rynek nieruchomości premium skierowany jest do wąskiej grupy odbiorców i rosnąca konkurencja może być zagrożeniem dla waszych inwestycji?
Cały rynek nieruchomości jest w fazie dużego wzrostu i przestrzeń dla segmentu premium jest ogromna. Ludzi ceniących jakość, perfekcyjne wykonanie i doskonale zaprojektowaną przestrzeń jest sporo, co widać zresztą po wynikach naszej sprzedaży. Ponadto lokalizacja naszych inwestycji, sposób wykonania, indywidualne podejście do klienta sprawiają, że ciężko mi wskazać konkurencję. Nasi klienci dostają unikalny produkt, zarówno pod względem filozofii projektowania, jakości wykonania i podejścia do przestrzeni. Patrząc perspektywicznie jestem pewien, że przed nami znajduje się dużo wyzwań, ale na końcu, dzięki naszej determinacji i bezkompromisowemu podejściu do jakości, efekt przerośnie wyobrażenia klientów. ⚫