6 minute read

TURYSTYKI BIZNESOWEJ

Next Article
CICHY LUKSUS

CICHY LUKSUS

Katowice są ważnym punktem na biznesowej mapie Polski. Ostatnie lata były sporym wyzwaniem dla całej branży turystycznej. Jak poradziły sobie Katowice?

Marcin Krupa, prezydent Katowic: Statystyki pokazują, że sprawdza się nasza konsekwentnie realizowana strategia ukierunkowana na rozwój turystyki biznesowej, ściąganie nowych imprez biznesowych oraz rozwijanie tych, które już przyciągnęliśmy. Silna marka Katowic pozwoliła nam szybko odnaleźć się w nowej rzeczywistości, kiedy organizowaliśmy wydarzenia on-line czy hybrydowe. Ostatnie miesiące pozwalają stwierdzić, że wracamy już do stanu sprzed pandemii. W ubiegłym roku wróciliśmy do bezpośredniego udziału w wydarzeniach. W Katowicach łącznie odbyło się ich ponad

STREFA CHILL-OUTU PODCZAS

Intel Extreme Masters W Katowicach

6,4 tysiąca, a wśród nich Światowe Forum Miejskie WUF11. Mieliśmy też kolejne edycje Intel Extreme Masters oraz Europejskiego Kongresu Gospodarczego, Konferencję ABSL czy Śląski Festiwal Nauki.

Chyba najgłośniejszą i najbardziej prestiżową imprezą, która w zeszłym roku odbyła się w Katowicach, było Światowe Forum Miejskie. Co miasto i region zyskały dzięki niej? WUF11, czyli Światowe Forum Miejskie to największe na świecie wydarzenie poświęcone rozwojowi miast, które odbywa się co dwa lata. Po raz pierwszy gościło w Europie Środkowo-Wschodniej. W WUF11 osobiście uczestniczyło ponad 10 tys. osób ze 174 państw i ponad 6 tys. osób, które dołączyły

WYDARZENIA TAKIE JAK WUF TO ZNAKOMITA OKAZJA DO MIĘDZYNARODOWEJ on-line. Katowice oraz miasta regionu gościły uczestników konferencji, co przełożyło się na realne zyski. Ponadto ważna była oczywiście możliwość promocji na arenie międzynarodowej, ale i coś co w przypadku wydarzeń agendy ONZ było realizowane po raz pierwszy w historii. Pokazaliśmy mieszkańcom, jak takie wydarzenia wyglądają. Expo było dostępne dla każdego.

Promocja miasta podczas dużych wydarzeń to oczywistość, a czy są jeszcze jakieś korzyści? Co mieszkańcy mają z tego, że duże wydarzenia odbywają w Katowicach?

Wiele osób, które przyjeżdżają do Katowic w celach biznesowych, chętnie tu wraca, by np. z całą rodziną iść na koncert do NOSPR-u, a więc w jednej z najlepszych sal koncertowych świata, czy też wybrać się na jeden z katowickich festiwali muzycznych znanych w całej Europie. To doskonała promocja Katowic. Za każdym razem podkreślamy, że tysiące gości w Katowicach to realne zyski dla miasta i naszych mieszkańców. Rozwija się zaplecze hotelowe i konferencyjne,

W WUF11 WZIĘLI UDZIAŁ PRZEDSTAWICIELE zarabiają firmy cateringowe, restauratorzy, taksówkarze, czy lokalni sklepikarze. Podkreślę, że jak czytamy w raporcie dr. Krzysztofa Cieślikowskiego, przeciętnie uczestnik konferencji korzystający z noclegu „zostawia” w Katowicach ponad 837 zł, a niekorzystający 172 zł. W 2022 roku było to łącznie ponad 150 mln zł!

Jakie są plany miasta dotyczące rozwoju turystyki biznesowej na najbliższe lata? Plany rozwoju rynku turystyki biznesowej są ambitne. W przyszłym roku mocno skupimy się na obszarze nauki. Otrzymaliśmy tytuł Europejskiego Miasta Nauki 2024. Jest to świetna okazja, by zaistnieć na arenie europejskiej jako znaczący ośrodek naukowy. W ramach konsorcjum współpracujemy z naszymi uczelniami. Łącząc siły w myśl zasady większy może więcej, chcemy pokazać nasz potencjał. Zależy nam, by podobnie jak przy WUF11 było to wydarzenie jak najszerzej dostępne dla mieszkańców. ⚫

Większość osób postrzega inwestowanie w nieruchomości w wymiarze długoterminowym. Liczą oni na to, że ze względu na rosnące ceny po dłuższym okresie inwestycja przyniesie pewny zysk. Są jednak i tacy, którzy inwestują w domy czy mieszkania krótkoterminowo. Wypatrują okazji, kupują nieruchomości w niskiej cenie i po ich uatrakcyjnieniu sprzedają z zyskiem, by móc przeprowadzić kolejną operację tego typu.

Flipping mieszkaniowy ( house flipping , flipp house) przybył do nas z USA i Kanady, m.in. za sprawą efektownie realizowanych programów telewizyjnych prezentujących osoby, które zawodowo zajmują się metamorfozami nieruchomości. W Polsce rozwojowi tej metody inwestowania sprzyjało upowszechnienie dostępu do kredytów (obecnie wygląda to nieco inaczej z uwagi na wzrost stóp procentowych), niskie oprocentowanie depozytów oraz brak interesujących ofert pośród tradycyjnych form inwestycji krótkoterminowych. W naszym kraju nie ma przepisów normujących zasady flippingu ani szczegółowych badań dotyczących jego skali i popularności czy wysokości zarobków osiąganych przez flipperów. Opowieści o zyskach na poziomie 20-30% zainwestowanej kwoty mogą być prawdziwe, ale z pewnością nie są normą. Jak to z inwestycjami bywa, raz się zarobi więcej, innym razem mniej, a są i takie przypadki, gdy pojawi się strata. We flippingu nietrudno o nieprzewidziane sytuacje rujnujące założenia biznesowe. Znacznie gorszy stan instalacji, niż się pierwotnie wydawało, kłopoty z ekipą remontową, nagła podwyżka cen materiałów wykończeniowych i wiele innych zdarzeń może diametralnie zmienić atrakcyjność przedsięwzięcia.

Jak Znale Mieszkanie Na Flippa

Potrzebne jest nie tylko doskonałe rozeznanie rynku nieruchomości, ale i nieco szczęścia. Wielu flipperów nie ukrywa, że ważna jest współpraca z biurami nieruchomości, które dają im znać o ciekawej ofercie, jak tylko podpiszą z klientem umowę pośrednictwa. Bywa, że dom czy mieszkanie nawet nie są wprowadzane do oferty pośrednika. Atrakcyjne oferty na ogół pochodzą od osób, które z różnych powodów nie chcą długo czekać na sfinalizowanie transakcji, np. przenoszą się do pracy w innym mieście, chcą sprzedać mieszkanie po zmarłym i rozliczyć się z pozostałymi spadkobiercami. Źródłem informacji o mieszkaniach zadłużonych, ze skomplikowaną sytuacją prawną, mogą być osoby pracujące w spółdzielniach mieszkaniowych czy u innych zarządców nieruchomości, a także ogłoszenia o aukcjach komorniczych.

Aby wyszukać nieruchomość w niskiej cenie, którą jednocześnie będzie cechować spory potencjał sprzedażowy, trzeba czasami poświęcić sporo czasu. Systematyczne przeglądanie ogłoszeń na portalach internetowych i obwieszczeń o licytacjach komorniczych jest ważną częścią flippingu. Szukając domu czy mieszkania pod flippa, zwróć uwagę na te z kiepskimi zdjęciami, bardzo ogólnymi opisami. Taka prezentacja oferty może świadczyć o tym, że sprzedający nie ma czasu na jej rzetelne opisanie albo nie orientuje się w regułach rządzących rynkiem nieruchomości. Flipping wymaga nieustannej gotowości do działania, posiadania wolnych środków finansowych, które można natychmiast uruchomić, by wpłacić zadatek, gdy pojawia się okazja.

Zwykle celem flippera są domy i mieszkania w bardzo okazyjnych cenach, często znacznie poniżej cen rynkowych. Mogą to być zarówno nieruchomości oferowane w ramach wspomnianych licytacji komorniczych, do gruntownego remontu, jak i budynki lub lokale sprzedawane przez właścicieli po zaniżonej cenie z różnych powodów. Może nim być pilna potrzeba gotówki, a niekiedy zwykła nieznajomość aktualnej sytuacji na rynku. Bywają też nieruchomości w jakiś sposób obciążone – również na takie „problematyczne” domy i mieszkania decydują się tego typu inwestorzy.

Choć flipping kojarzy się z wtórnym rynkiem nieruchomości, to możliwy jest też flipp na mieszkaniu deweloperskim. Zdarzają się sytuacje, gdy także deweloperom zależy na szybkiej sprzedaży i gotowi są znacząco obniżyć cenę, by doprowadzić do transakcji. Dzieje się tak, gdy w budynku zostały już ostatnie mieszkania do sprzedaży i przez długi czas nie znajdują nabywców. Możliwe, że zniecierpliwiony takim stanem rzeczy deweloper zdecyduje się na znaczny upust, by móc zamknąć inwestycję. Można równie dobrze kupić ostatni lokal w budynku, ale nie ten, który pozostał, bo jest mało atrakcyjny, tylko taki, na który chętny nie dostał finansowania z banku, o które się starał.

ZYSK Z RYZYKIEM STRATY

Należy pamiętać, że czasem sprzedaż może nie pójść zgodnie z oczekiwaniami. Ryzyko to maleje, gdy kupowana przez flippera nieruchomość jest usytuowana w atrakcyjnej, popularnej lokalizacji, a samo mieszkanie ma dogodny układ pozwalający na przykład na podzielenie przestrzeni pod kątem ewentualnego późniejszego wynajmu. Nieruchomości znajdujące się w mniej popularnych okolicach może być znacznie trudniej odsprzedać. Liczą się też takie aspekty, jak piętro, metraż czy dostępność komunikacji zbiorowej. Nie można też zapominać o kosztach samego odświeżenia lokalu – o ile cena drobnego liftingu może zamknąć się w granicach kilku tysięcy złotych, to remont od podstaw z pewnością pochłonie o wiele więcej pieniędzy. Kluczową sprawą jest stan techniczny mieszkania, wielkość nakładów, które będzie trzeba ponieść, by móc je sprzedać w atrakcyjnej cenie. Wskazane jest, by transakcja sprzedaży mogła się odbyć jak najszybciej, bez oczekiwania na kupca miesiącami, bo istotą flippingu jest nieustanne obracanie pieniędzmi, pomnażanie ich. Ważne jest też to, by umieć odkryć atuty mieszkania, odpowiednio je wyeksponować i szybko przekonać do jego kupna w cenie gwarantującej zysk. Nie należy więc urządzać wnętrza według własnych upodobań, ale przy zastosowaniu uniwersalnych środków podkreślić jego walory i potencjał. To sprawia, że potencjalny nabywca jest bardziej skłonny kupić oglądaną nieruchomość. Pamiętajmy, że najcenniejszą walutą jest dziś czas. Klient, przynajmniej ten średniozamożny, potrzebuje mieszkania przygotowanego, urządzonego, do którego może wprowadzić się natychmiast. Nie ma on czasu i chęci na organizowanie projektanta, ekipy wykończeniowej, zakupów, ale jest skłonny zapłacić za to komuś innemu.

Bardzo ważny jest stan prawny flippowanej nieruchomości. Mowa tu np. o obciążeniu służebnościami, nieuregulowanych sprawach spadkowych, niechcianych lokatorach, a nawet różnego rodzaju samowolach budowlanych etc. Uporządkowanie niektórych kwestii może czasem zająć sporo czasu. Warto to uwzględnić już na początkowym etapie. Jak widać, ocena każdej tego typu inwestycji zależy od mnóstwa czynników. Raz efekty będą lepsze od oczekiwań, innym razem trzeba się będzie zadowolić nieco mniejszym zyskiem niż przewidywany.

Warto poruszyć też kwestię finansowania. Flipping oparty na własnych środkach finansowych to sytuacja bardziej komfortowa niż kredyt. Jednak bazowanie na swoim kapitale nie zawsze jest możliwe, wówczas niezbędna będzie „zewnętrzna dźwignia finansowa”. W grę wchodzi nie tylko kredyt hipoteczny, ale też inwestycyjny, zależnie od tego, czy flippingiem zajmujemy się jako osoba fizyczna, czy też w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Podsumowując, można więc powiedzieć, że flipper jest w jednej osobie inwestorem i jednocześnie koordynatorem wszystkich działań mających na celu osiągnięcie zysku z dokonanej inwestycji. Uzgadnia projekt wykończenia z architektem, organizuje ekipę wykończeniową, zajmuje się zakupami materiałów i sprzętów do mieszkania, dba o znalezienie nabywcy bądź współpracuje z pośrednikiem nieruchomości. Perspektywa dużej swobody w działaniu i potencjalnie wysokich zysków może kusić, by zostać flipperem. Jest to z pewnością bardzo interesujące zajęcie mogące dać wiele satysfakcji, ale – co warto podkreślić – przeznaczone dla osób umiejących podejmować szybkie decyzje, odpornych na stres i nieobawiających się porażek, które są częścią tego fachu. ⚫

This article is from: