VariArt 4/2021

Page 18

KRÓTKA FORMA

ANNA RAU I IWONA BOLIŃSKA-WALENDZIK

Olsztyński łapacz snów Oto sen. Prawdziwy, mocny i przejmujący, który rzeczywiście zaistniał w czyjejś głowie, a potem został nam opowiedziany. A my… interpretujemy – na dwa głosy. Zapraszamy do sennego świata, który rozciąga się nad naszym miastem.

SEN U.M.

18

Czasem spacery mają nieoczekiwaną przyczynę, nieoczekiwany przebieg, a zwłaszcza nieoczekiwane

– Przyjdź.

zakończenie. Powietrze wokół mnie było gęste, a kolory przygaszone, wyszłam więc z domu, by obejrzeć

– Dlaczego?

miasto, zwłaszcza to Stare, oraz park ze wszystkimi jego kwiatami. Nie dotarłam jednak do kwiatów,

– Przyjdź...

gdyż – kiedy już krążyłam wąskimi uliczkami wśród kamienic z głową zadartą do góry (jak to podczas

– Ale po co?

podziwiania wykuszy i ozdobników na ul. Curie-Skłodowskiej) – zatrzymał mnie okrzyk koleżanki z pracy.

– Pokażę Ci coś.

I to nią musiałam się zadowolić jako zastępczynią parkowych kwiatów, jako że nie dość, iż miała na sobie

Przychodzi. Wchodzi do klatki schodowej. Krętymi schodami

niezwykle kolorowy kostium kąpielowy (pomarańcza i zieleń), to jeszcze był on wszystkim, co miała na

stuletniej, secesyjnej kamienicy dociera na górę. Tam modelka

sobie… I oczywiście natychmiast zaczęły się kłopoty, bo to jakaś brama była otwarta, bo to któraś

stoi w oknie.

klatka schodowa była zachęcająca, i bo oczywiście jakieś drzwi na wysokim, wysokim piętrze okazały się

– Zrób mi tu zdjęcia, popatrz, jaka panorama Olsztyna rozpo-

niezakluczone. Pokój, do którego weszłyśmy, był piękny i jakby pałacowy, z białymi ścianami i plafonem,

ściera się. Z okna widać całą starówkę, jej dachy, sterczyny,

i wspaniałymi oknami z widokiem na panoramę miasta. Pochłonęło mnie morze dachów, czerwonych,

wieżyczki. – Pstryk. Modelka wygina się, a w tle bohater dru-

rudych i miedzianych, i wież jak maszty, i masztów jak wędki. Ale wtedy koleżanka powiedziała: „Spójrz

giego planu – miasto.

na tę konsolę, tu musi mieszkać jakiś pies!”. Pomyślałam, że konsola pełna zachwycających zegarów,

Łapie za klamkę, naciska. Drzwi do najbliższego mieszkania

zegarków, czasomierzy, klepsydr i budzików niewiele ma wspólnego z jakimś psem, kiedy nagle wszystkie

otwierają się. Obce wnętrze pachnie psem. Dog arlekin przeszedł

zegary zaczęły bić!!! A ja wbrew wszystkiemu pomyślałam: „Nadchodzi!”.

przez korytarz. Na końcu przedpokoju, na komodzie, kolekcja ze-

I wtedy nadszedł Pies.

garów. Tik tak, tik tak...

Anna Rau

Iwona Bolińska-Walendzik

V Fot. a r iz Aarchiwum r t 0 4WBP / 2 0w 2Olsztynie 1


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.