JUŻ DZIE KŁA A WN
0 80e0gz0.!
Nr 2 (102) LUTY 2011
Zwalcza ból naprawdę szybko
www.wiadomoscihandlowe.pl
ISSN 1643-8787
Nak³ad: 80 000 egz. Nakład:
cena: 10 z³ zł (+ VAT)
Nurofen Ultrafast, Ibuprofenum, 200 mg, kapsułki miękkie. Wskazania: bóle różnego pochodzenia o słabym i umiarkowanym nasileniu: bóle zębów np. po ekstrakcji, ból gardła, bóle głowy i migrena, bóle mięśni lub bóle na skutek urazów tkanki mięśniowej, bóle okolicy krzyżowej, bolesne miesiączkowanie. Gorączka w przebiegu przeziębienia lub grypy. Przeciwwskazania: nadwrażliwość na ibuprofen lub którąkolwiek substancję pomocniczą produktu leczniczego oraz na inne niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ), u pacjentow, u których po przyjęciu kwasu acetylosalicylowego lub innych NLPZ występowały kiedykolwiek w przeszłości objawy alergii w postaci kataru, pokrzywki lub astmy oskrzelowej, czynna lub przebyta choroba wrzodowa żołądka i (lub) dwunastnicy, perforacja lub krwawienie, również te związane z zażywaniem NLPZ, ciężka niewydolność wątroby, nerek lub serca, u pacjentów przyjmujących jednocześnie inne NLPZ, w tym inhibitory COX-2 (zwiększone ryzyko wystąpienia działań niepożądanych), w III trymestrze ciąży, ze skazą krwotoczną. Podmiot odpowiedzialny: Reckitt Benckiser (Poland) S.A. PL/2011-01/8
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.
FINAŁ KONKURSU „MARKET ROKU 2011”
Fot. Redakcja
Znamy najlepsze sklepy w Polsce!
Już po raz trzeci jury składające się z uznanych ekspertów wyłoniło najlepsze placówki detaliczne. W gronie nominowanych znalazły się sklepy niezależne, sieciowe i franczyzowe, małe i duże, wielkomiejskie i wiejskie – tak różnorodne, jak różnorodny jest handel w Polsce. Zwycięzców poznaliśmy 20 stycznia podczas uroczystej gali w warszawskim hotelu Sheraton. Tam też wręczyliśmy – już po raz dziewiąty – nagrodę Złoty Orzech. Otrzymał ją Luis Amaral, szef Grupy Eurocash.
P
odobnie jak w latach ubiegłych, finałowa gala konkursu „Market Roku” odbyła się w eleganckich wnętrzach hotelu Sheraton, gdzie zgromadziło się ponad 230 gości, przedstawicieli handlu, dystrybucji i przemysłu. Zaszczycili nas swą obecnością m.in.: prof. Witold Orłowski, wybitny ekonomista, a zarazem honorowy przewodniczący jury konkursu „Market Roku 2011”, Marek Kapuściński, dyrektor generalny Procter&Gamble, Pedro Martinho, członek zarządu Grupy Eurocash, Leszek Bać, prezes Grupy Bać-Pol,
Krzysztof Tokarz, prezes Grupy Specjał, a także szefowie dwóch branżowych organizacji skupiających handel wielkoformatowy i małoformatowy: Waldemar Nowakowski, stojący na czele Polskiej Izby Handlu oraz Andrzej Faliński, sekretarz generalny POHiD. Nie zabrakło również prezesów, wiceprezesów i dyrektorów marketingu kilkudziesięciu sieci handlowych. – Jesteśmy dumni, że po raz kolejny w tym samym
Dalszy ciąg na stronie 4
ZAMÓW NOBLA OD NIVEA
ZOBACZ NA STRONIE 5.
JUŻ DZIE KŁA A WN
0 80e0gz0.!
Nr 2 (102) LUTY 2011
Zwalcza ból naprawdę szybko
www.wiadomoscihandlowe.pl
ISSN 1643-8787
Nakład: 80 000 egz.
cena: 10 zł (+ VAT)
Nurofen Ultrafast, Ibuprofenum, 200 mg, kapsułki miękkie. Wskazania: bóle różnego pochodzenia o słabym i umiarkowanym nasileniu: bóle zębów np. po ekstrakcji, ból gardła, bóle głowy i migrena, bóle mięśni lub bóle na skutek urazów tkanki mięśniowej, bóle okolicy krzyżowej, bolesne miesiączkowanie. Gorączka w przebiegu przeziębienia lub grypy. Przeciwwskazania: nadwrażliwość na ibuprofen lub którąkolwiek substancję pomocniczą produktu leczniczego oraz na inne niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ), u pacjentow, u których po przyjęciu kwasu acetylosalicylowego lub innych NLPZ występowały kiedykolwiek w przeszłości objawy alergii w postaci kataru, pokrzywki lub astmy oskrzelowej, czynna lub przebyta choroba wrzodowa żołądka i (lub) dwunastnicy, perforacja lub krwawienie, również te związane z zażywaniem NLPZ, ciężka niewydolność wątroby, nerek lub serca, u pacjentów przyjmujących jednocześnie inne NLPZ, w tym inhibitory COX-2 (zwiększone ryzyko wystąpienia działań niepożądanych), w III trymestrze ciąży, ze skazą krwotoczną. Podmiot odpowiedzialny: Reckitt Benckiser (Poland) S.A. PL/2011-01/8
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.
FINAŁ KONKURSU „MARKET ROKU 2011”
Fot. Redakcja
Znamy najlepsze sklepy w Polsce!
Już po raz trzeci jury składające się z uznanych ekspertów wyłoniło najlepsze placówki detaliczne. W gronie nominowanych znalazły się sklepy niezależne, sieciowe i franczyzowe, małe i duże, wielkomiejskie i wiejskie – tak różnorodne, jak różnorodny jest handel w Polsce. Zwycięzców poznaliśmy 20 stycznia podczas uroczystej gali w warszawskim hotelu Sheraton. Tam też wręczyliśmy – już po raz dziewiąty – nagrodę Złoty Orzech. Otrzymał ją Luis Amaral, szef Grupy Eurocash.
P
odobnie jak w latach ubiegłych, finałowa gala konkursu „Market Roku” odbyła się w eleganckich wnętrzach hotelu Sheraton, gdzie zgromadziło się ponad 230 gości, przedstawicieli handlu, dystrybucji i przemysłu. Zaszczycili nas swą obecnością m.in.: prof. Witold Orłowski, wybitny ekonomista, a zarazem honorowy przewodniczący jury konkursu „Market Roku 2011”, Marek Kapuściński, dyrektor generalny Procter&Gamble, Pedro Martinho, członek zarządu Grupy Eurocash, Leszek Bać, prezes Grupy Bać-Pol,
Krzysztof Tokarz, prezes Grupy Specjał, a także szefowie dwóch branżowych organizacji skupiających handel wielkoformatowy i małoformatowy: Waldemar Nowakowski, stojący na czele Polskiej Izby Handlu oraz Andrzej Faliński, sekretarz generalny POHiD. Nie zabrakło również prezesów, wiceprezesów i dyrektorów marketingu kilkudziesięciu sieci handlowych. – Jesteśmy dumni, że po raz kolejny w tym samym
Dalszy ciąg na stronie 4
ZAMÓW NOBLA OD NIVEA
ZOBACZ NA STRONIE 5.
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 3
Zdaniem WYDAWCY
W numerze Handel
Paweł Kapuściński
Ale cyrk!
W
kontaktach z zagranicznymi biznesmenami w Polsce wstydziłem się dotychczas tylko stanu naszych dróg. Wprawdzie nadal uważam je za narodową hańbę, ale jednak problem ten stracił nieco na ostrości odkąd w Warszawie i wielu innych miastach można już spotkać całe ulice, nawet kilkukilometrowej długości (!) z gładko położonym asfaltem. No i jest też jakiś postęp w autostradach. Nawet nie zaglądając do statystyk, można być pewnym, że mamy ich teraz więcej niż Tanzania. Przybywa natomiast spraw, których nie sposób wyjaśnić cudzoziemcom interesującym się gospodarką. Jak wytłumaczyć np. fakt, że w sporze dwóch producentów o prawo do wytwarzania pewnego napoju energetycznego o wyrobionej marce, jeden sąd przyznaje je firmie X, a sąd w drugim mieście uznaje racje producenta Y? Pierwszy sąd wydaje decyzje o zabezpieczeniu zapasów gotowej produkcji u producenta Y, a producent Y uzyskuje w drugim sądzie identyczną decyzję w stosunku do wyrobów swojego konkurenta X. Obaj się odwołują i obaj otrzymują uchylenie decyzji zakazujących wprowadzania do obrotu napoju. Obaj więc wytwarzają i sprzedają produkt o tej samej nazwie. Cyrk! Jak wyjaśnić zagranicznemu przedsiębiorcy, że może istnieć spółka z o.o. i zajmować się dokładnie tym samym, co poprzednio, po tym jak haniebnie zbankrutowała, zostawiając na lodzie wielu wierzycieli? Cudzoziemiec z niedowierzaniem kręci głową, gdy próbuje mu się wyjaśnić, iż nie ma przecież nic nadzwyczajnego w tym, że Trade Press spółka z o.o. przekształca nazwę na Trade Press – P i po dwóch tygodniach składa wniosek o upadłość. Czy jest w tym coś nielegalnego, że prezes Trade Pressów, a zarazem właściciel spółki Retail Media zmienia jej nazwę na… Trade Press i uzyskuje sądową rejestrację „nowej” nazwy? I dzięki temu, w parę tygodni po rozpoczęciu likwidacji pierwszej spółki na rynku znów bryluje Trade Press – tyle, że z nowym numerem KRS, niby nowym właścicielem i przekształconym w prokurenta starym członkiem zarządu. Jak krótko wytłumaczyć zagranicznemu wydawcy, dlaczego w każdym czasopiśmie branżowym widzi inną kolejność rankingu czytelnictwa tytułów prasy handlowej? Że tylko te dwa badania, najbardziej do siebie zbliżone, a zarazem powstałe w oparciu o wywiady w reprezentatywnej dla całego handlu grupie sklepów, najwierniej przedstawiają obraz sytuacji? Zaś to trzecie badanie dotyczy tylko części małych sklepów, a czwarte robione przez telefon w ogóle nie zasługuje na uwagę, gdyż drastycznie odbiega od rzeczywistości. I zgadzając się z owym cudzoziemskim ekspertem co do tego, że posługiwanie się danymi ze wspomnianego, delikatnie mówiąc „nieprecyzyjnego” badania telefonicznego jest czynem nieuczciwej konkurencji, jak mu wytłumaczyć, że sąd uznał, iż wyniki badania mogą być różne w zależności od zastosowanej metody badawczej? Ekstremalnie różne! To tak jakby odległość z Warszawy do Krakowa zmierzona licznikiem samochodu wynosiła 306 kilometrów, a na piechotę szosą z Krakowa do Warszawy było tych kilometrów 500. Tego nie da się wytłumaczyć. Niezbadane są bowiem wyroki boskie i decyzje polskich sądów.
4-11 | Konkurs „Market Roku”
Nowość miesiąca! Materiał zdjęty na podstawie ustawy o ochronie zdrowia Trzy odsłony przed następstwami używania tytoniu i wyrobów West Fusion tytoniowych z dnia 9 listopada z 1995 r.
rozstrzygnięty!
Prezentujemy listę zwycięzców naszego plebiscytu i zamieszczamy obszerną relację z gali finałowej
14 | Narodziny giganta Luis Amaral dopiął swego: Eurocash przejmie dystrybucyjną część Emperii
18 | Odido – miękka franczyza w wydaniu Makro
Lider sektora C&C w Polsce rozwija ogólnopolską markę sklepów spożywczych Odido. Jako pierwsi podajemy szczegóły tego projektu
20 | Biedronka trzyma ceny Właściciel największej sieci sklepów w Polsce zapowiedział, że w tym roku podwyżek w jego placówkach nie będzie
22 | Prof. Witold Orłowski
o prognozach dla handlu
– Ostatnie dwa lata polski handel może zaliczyć na plus, ale z optymizmem nie ma co przesadzać – mówi wybitny ekonomista
PRAWO
26 | Relacje dostawca-sieć Jak dostawca powinien reagować na „opłaty pozamarżowe” pisze radca prawny Iwona Szczepańska
28 | Odśnieżanie dachu
to obowiązek sklepu
Zimą trzeba regularnie sprawdzać, czy na dachu nie zalega śnieg; niebezpieczne są też sople
SZKOLENIE
32 | Tajemniczy klient w sieci Topaz
W grudniu tajemniczy klienci odwiedzili wszystkie sklepy sieci z Sokołowa Podlaskiego. Prezentujemy wyniki tego badania
35 | Merchandising rozszyfrowany
W nowej rubryce – słowniczku wyrazów branżowych „WH” – przybliżamy czytelnikom obcobrzmiące, a powszechnie używane słowa
logistyka
36 | Testujemy Forda Transita Mieszczą się w nim trzy europalety, nikt więc nie powie, że Ford Transit jest mały
Szczegóły na stronie 87
WiadHand_Winiary_62x235.pdf
FINANSE
38 | Komórka zamiast kabla Już mniej niż co dziesiąta firma prowadzi biznes, nie posiadając telefonu komórkowego
RAPORT
40-49 | Kulinaria Sosy, buliony, fixy czy zupy instant na dobre zagościły na polskich stołach. Nie sposób prowadzić sklep, nie mając na półkach tego typu asortymentu
WYROBY MLECZARSKIE
50-60 |
Nabiał jest jedną z nielicznych kategorii, która utrzymuje ustabilizowany poziom cen. To wynik dużej konkurencji i w miarę stałego popytu
Asortyment
C
M
61 | Czarna herbata
Y
trzyma się mocno
CM
MY
Klasyczna czarna herbata traci udziały na rzecz zielonej i herbat owocowych, ale nadal jest trzonem kategorii
CY
CMY
74 | Tiger na ustach wszystkich
K
Spór o czołową markę napojów energetycznych sprawił, że o całej kategorii stało się głośno
Nowości i promocje
87-91 |
Przedstawiamy 74 nowości, które właśnie wchodzą na rynek
Wyposażenie
94 | Pomagamy wybrać drukarkę Inne wymagania stawiane są drukarkom fiskalnym w małym sklepie, a inne tym, które drukują dużą liczbę paragonów, np. w sklepie całodobowym
Po godzinach
96 | Zwierzenia zza lady Detalistka Patrycja o noworocznej traumie, czyli o zmianie stawek VAT
WIELKA PROMOCJA KNORR
Postaw na nowości i zyskuj!
1
07/02
4 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
M A R K E HANDEL T R O K U 2011
Znamy już najlepsze sklepy w Polsce!
miejscu i czasie udało nam się zgromadzić tyle osobistości branży FMCG. Konkurs, który zosta‑ nie dziś rozstrzygnięty, jest unikalny w skali kra‑ ju – podkreślał Grzegorz Szafraniec, redaktor naczelny „Wiadomości Handlowych”. Zaś Paweł Kapuściński, prezes i wydawca „Wiadomości Handlowych”, objaśniał publiczności, na jakie czynniki zwracali uwagę członkowie jury, wyłaniając najlepsze placówki. – Wyniki finansowe oczywiście były brane pod uwagę, ale nie stano‑ wiły jedynego kryterium wyboru. Liczył się też wygląd placówki i styl zarządzania nią. Wśród zgłoszonych sklepów był taki, który osiągnął np. rewelacyjne wyniki z metra kwadratowego po‑ wierzchni sprzedaży, jednak, gdy pojechaliśmy na miejsce, stwierdziliśmy, że nie takie wzorce chcemy promować – zdradził wydawca „Wiadomości Handlowych”. Jak zwykle, uważnie słuchano wystąpienia prof. Orłowskiego, który w przystępny sposób opowiedział o widokach dla branży na nowy rok. – Perspektywy są świetne dla tych, którzy po‑ trafią odnaleźć się w trudniejszych miesiącach, a takie właśnie teraz przeżywamy. Polski handel dostosowuje się do większych wyzwań. Czasy są na tyle ciężkie, że każdy dwa razy przygląda się REKLAMA
Dalszy ciąg ze strony 1 złotówce, zanim ją wyda. Trwa walka o wzrost efektywności, o klienta. Niedługo stanie się tak, że sklepy będziemy dzielić na te, do których się chodzi, i te, które się omija – przekonywał prof. Orłowski, przytaczając żart o mieszkańcu bezludnej wyspy, który zbudował sobie trzy szałasy: jeden po to, by w nim mieszkać, drugi – by go odwiedzać, a trzeci, żeby mieć miejsce, do którego nie chodzi. Do konkursu „Market Roku 2011” zgłosiło się jeszcze więcej placówek, niż w latach poprzednich. Jak ocenia Grzegorz Szafraniec, tegoroczni zawodnicy reprezentowali niekiedy znacznie wyższy poziom niż ich poprzednicy, zarówno pod względem wyników finansowych, jak i wyglądu placówek, poziomu obsługi czy asortymentu. Do półfinału zakwalifikowało się blisko stu kandydatów z całej Polski. Te sklepy nasi dziennikarze odwiedzili bez zapowiedzi, rozmawiali z ich szefami, by potem opisać je na łamach „Wiadomości Handlowych” i portalu www.wiadomoscihandlowe.com.pl oraz zdać szczegółową relację jurorom. Ci zaś byli pod wrażeniem krótkich filmów prezentujących sklepy, uważnie studiowali tabelki zawierające dane finansowe i zadawali liczne pytania.
Chodziło o to, by rozwiać wszelkie wątpliwości, a oceniając placówkę, brać pod uwagę jej otoczenie, siłę nabywczą klientów, pozycję na lokalnym rynku itp. Galę poprowadził znany i lubiany prezenter Maciej Kurzajewski, który ze swadą prezentował kandydatów ubiegających się o tytuł „Market Roku”, a gdy wszystko było już jasne, wywoływał zwycięzców na scenę. Reakcje były różne, gdyż oprócz wąskiego grona wtajemniczonych (członkowie jury i audytorzy), nikt na sali nie znał wyników plebiscytu. – Emocje są jak na gali rozdania Oskarów – żartował Wojciech Drozd, prezes RetPro, członek jury, który wręczał na scenie nagrodę dla zwycięzcy w kategorii duży sklep spożywczy. Gdy było już jasne, kto wygrał w tegorocznych plebiscycie, na scenie pojawił się artysta, którego nikomu nie trzeba przedstawiać – Zbigniew Wodecki. Jego trwający blisko godzinę występ zrobił ogromne wrażenie. Muzyk dał prawdziwy popis, grając na trąbce i skrzypcach, śpiewając swoje największe szlagiery, a także zagadując publiczność, opowiadając żarty i anegdoty, a na koniec porywając wszystkich do wspólnej zabawy. – Głos ma taki, że aż ciarki przechodzą, no i te włosy... – emocjonowała się jedna z uczestniczek gali.
Podobnie jak w latach ubiegłych, zwycięzcy tegorocznej edycji konkursu otrzymali prawo do nieodpłatnego posługiwania się tytułem i znakiem „Market Roku 2011”. Kolejna edycja plebiscytu już za rok. Do zobaczenia! Redakcja „Wiadomości Handlowych”
Galę „Market Roku 2011” poprowadził Maciej Kurzajewski
REKLAMA
Zapraszam y na targ i E
uroShop
26.02–02
.03.2011
Düsseld
orf
hala 14, stoisko C 68
Więcej informacji na www.wiesheu.de/pl lub tel.: 600 396 850
M A R K E HANDEL T R O K U 2011
6 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
Tłum gości przy recepcji gęstniał z każdą minutą
Arkadiusz Mościński, dyrektor sprzedaży i Jacek Spychała, menadżer ds. PR Żabka Polska
Paweł Kapuściński, wydawca „Wiadomości Handlowych”, Marek Kapuściński, dyrektor generalny Procter&Gamble oraz Iwona Szwan, kierownik sprzedaży i marketingu „Wiadomości Handlowych”
Wojciech Drozd, prezes RetPro w rozmowie z Marcinem Poniatowskim, dyrektorem ds. rozwoju sieci Lewiatan Holding
Jerzy Sikora, MMT Supermarket, Vassilen Tzanov, commercial director CEDC i Adam Plackowki, dyrektor generalny Chaty Polskiej
Magdalena Figurna, Makro Cash&Carry
Jury
Mariusz ANDRZEJCZAK, National Key Account Manager – Kraft Foods Polska Wojciech BUCZAK, Dyrektor ds. Sprzedaży – Nestlé Polska Wojciech DROZD, Prezes Zarządu – RetPro Michał DWORAK, Dyrektor Operacyjny ds. Sprzedaży i Dystrybucji – Inco-Veritas Maciej GÓRSKI, National Key Accounts Manager – Coca-Cola HBC Polska Paweł KAPUŚCIŃSKI, Prezes Zarządu – Wydawnictwo Gospodarcze Marek KLAJDA, Dyrektor Działu Badań Konsumenckich na Kraje Europy Środkowo-Wschodniej, Członek Zarządu – Nielsen Polska doc. dr Urszula KŁOSIEWICZ-GÓRECKA, Wicedyrektor ds. Koordynacji Badań – Instytut Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur Maria KOCHALSKA, Prezes Zarządu – Haribo Jan KOLAŃSKI, Prezes Zarządu – Jutrzenka Colian Barbara LENART, Dyrektor ds. Zapewnienia Jakości – Tchibo Warszawa Tomasz MARCINIAK, Dyrektor ds. Kluczowych Klientów – Belvedere-Sobieski Adam MOKRYSZ, General Manager – Mokate Wojciech NOWIKOWSKI, Krajowy Kierownik Kluczowych Klientów – E.Wedel prof. Witold ORŁOWSKI, Główny Ekonomista – PriceWaterhouseCoopers Marian OWERKO, Prezes Zarządu – Bakalland Julian PAWLAK, Prezes – Krajowa Unia Producentów Soków Grzegorz SZAFRANIEC, Redaktor Naczelny – „Wiadomości Handlowe” Vassilen TZANOV, Commercial Director – CEDC dr inż. Mieczysław WALKOWIAK, Wiceprezes Zarządu ds. Handlu i Marketingu – Sokołów Tomasz WITOMSKI, Prezes Zarządu – Gourmet Foods Artur WÓJCIK, Head of Target Group Management Trader – Makro Cash and Carry Polska
Mariusz ANDRZEJCZAK
Wojciech BUCZAK
Wojciech DROZD
Michał DWORAK
Maciej GÓRSKI
Paweł KAPUŚCIŃSKI
Marek KLAJDA
doc. dr Urszula KŁOSIEWICZ-GÓRECKA
Maria KOCHALSKA
Jan KOLAŃSKI
Barbara LENART
Tomasz MARCINIAK
Adam MOKRYSZ
Wojciech NOWIKOWSKI
prof. Witold ORŁOWSKI
Marian OWERKO
Julian PAWLAK
Grzegorz SZAFRANIEC
Vassilen TZANOV
dr inż. Mieczysław WALKOWIAK
Tomasz WITOMSKI
Artur WÓJCIK
M A R K E HANDEL T R O K U 2011
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 7
Zasłyszane w kuluarach Pokazujecie wzorce, które warto naśladować Gala finałowa konkursu „Market Roku” to jedna z nielicznych imprez branżowych, w których decyduję się uczestniczyć. Prestiż tego plebiscytu jest coraz większy, a werdykt wzbudza wśród detalistów autentyczne emocje. Mamy do czynienia z rzeczywistą konkurencją placówek handlowych, które starają się pokazać z jak najlepszej strony, a sam wybór jest autentycznie niezależny – tu kupić sobie nagrody nie można. Jury ocenia w pełni bezstronnie i wskazuje te placówki handlowe, które mogą poszczycić się najlepszymi wynikami swojej działalności. Liczba uczestniczących w konkursie sklepów jest już na tyle znacząca, że sama nominacja do nagrody stanowi spore osiągnięcie. Sam widziałem zresztą na gali detalistów, którzy byli tym prawdziwie wzruszeni. Dostrzegam więc potrzebę kontynuacji i dalszego rozwoju tej inicjatywy. Po to, aby wskazywać innym, co warto naśladować. W tym roku akurat detaliści uczestniczący w sieciach franczyzowych Specjału – Sezam i Nasz Sklep – nie zostali nagrodzeni, ale to tylko dla nas wszystkich swoisty doping do dalszych działań poprawiających efektywność, wygląd i odbiór wszystkich placówek. Krzysztof Tokarz, prezes Grupy Specjał
Paweł Kowalczyk (z lewej) reprezentujący „Wiadomości Handlowe” z Pawłem Rozparą i Marcinem Jeżyną z firmy Detal Koncept, będącej organizatorem sieci Groszek i Milea
Andrzej Pawelczak (Animex), Jacek Leonkiewicz (Animal by Products) i Andrzej Szumowski (Wyborowa)
REKLAMA
określ swój abonament co do złotówki
Namówcie jeszcze więcej dobrych sklepów Naprawdę bardzo udany konkurs. Z jednej strony najlepsze sklepy i sieci handlowe mają możliwość zaprezentowania swoich osiągnięć i promowania się, z drugiej zaś pojawia się możliwość spotkania podczas tego rodzaju gali, jak dzisiejsza, tak wielu osób ważnych dla branży FMCG. Warto byłoby jednak namówić do aktywnego włączenia się do rywalizacji jeszcze większą rzeszę dobrych placówek handlowych. Nie do wszystkich bowiem informacja o konkursie dotarła na czas. Ze swej strony mogę zadeklarować, że w następnych latach także sklepy należące do sieci franczyzowych, którymi zarządza Bać-Pol, będą szerzej uczestniczyć w waszym plebiscycie. Obecnie jesteśmy w okresie porządkowania naszych spółek franczyzowych, przede wszystkim sieci SPAR. Gdy osiągniemy zakładane cele, to pewnie już w przyszłym roku zgłosimy nasze najlepsze sklepy do konkursu. Leszek Bać, prezes Grupy Bać-Pol
W Orange dla Firm przedsiębiorczy zyskują więcej. Wybierz Ofertę Dopasowaną i zyskaj: n możliwość określenia wysokości swojego abonamentu co do złotówki, n do 3056 minut na rozmowy do wszystkich i nielimitowany Internet w telefonie, n niską stawkę za minutę – od 0,16 zł + VAT, n nowoczesne telefony od 1 zł + VAT.
Jestem niezmiernie dumny, że zwyciężyliśmy w konkursie „Market Roku” w kategorii supermarkety. Otrzymane wyróżnienie stanowi dla nas potwierdzenie sukcesu konceptu Nowa Chata Polska i motywuje do dalszej pracy nad rozwojem tego projektu. Jestem zwolennikiem takich konkursów, ponieważ pokazują one, jak rozwija się rynek detaliczny. Jeśli mały sklep na Podhalu czy jeden z naszych supermarketów Chaty Polskiej w Poznaniu zdobywa tak prestiżowe wyróżnienie, jak tytuł „Market Roku”, to oznacza, że rodzimy handel potrafi skutecznie rywalizować z zagranicznymi operatorami. To zaś pozwala z optymizmem myśleć o przyszłości sklepów opartych na polskiej tradycji i kapitale. Adam Plackowski, dyrektor generalny Chaty Polskiej
Internet nielimitowany ilością przesyłanych danych.
Jest motywacja do dalszej pracy
od marca
Nokia N8 od 1 zł + VAT
LG Swift Black P970 od 1 zł + VAT
Szczegóły w regulaminie promocji „Oferta Dopasowana” na www.orange.pl/dlafirm
ORA0R1004-04.VOICE_PROMO_WIADOM-HANDLOWE_200X280.indd 1
1/27/11 3:31 PM
M A R K E HANDEL T R O K U 2011
8 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
Złoty Orzech dla Luisa Amarala „Złoty Orzech” jest nagrodą, która rozwija się i rośnie razem z naszym wydawnictwem. Przyznajemy to prestiżowe wyróżnienie już od ośmiu lat, za każdym razem nagradzając wybitną postać polskiego handlu FMCG. Honorujemy tych, którzy nie tylko świetnie prowadzą własne biznesy, ale poprzez swój przykład czy poprzez działania gospodarcze wpływają na modernizację sektora handlu. Listę laureatów „Złotego Orzecha” czyta się jak rozdziały historii polskiego handlu; są na niej m.in. Artur Kasner – twórca potęgi Polomarketu, Piotr Laskowski – twórca BOS-a, Wojciech Kruszewski i Waldemar Nowakowski – współtwórcy Lewiatana, Jerzy Mazgaj, kierujący siecią Alma, Krzysztof Gradecki, szef EKO Holding czy Krzysztof Tokarz, właściciel Grupy Specjał. – W tym roku obyło się bez dyskusji przy wyborze laureata, bo nikt w redakcji nie miał cienia wątpli‑ wości, że na nagrodę „Złotego Orzecha” szczególnie zasłużył twórca potęgi i główny właściciel sieci stu kilkudziesięciu hurtowni Eurocash oraz organiza‑
tor znaczących sieci franczyzowych – Luis Amaral – mówił podczas Gali Paweł Kapuściński, wydawca „Wiadomości Handlowych”. Podkreślał, że Luis Amaral to człowiek, który dzięki swojemu uporowi, energii i klarownej wizji przyszłości, przezwyciężył wszystkie trudności i uprzedzenia, doprowadzając do fuzji z dywizją hurtową i sieciami franczyzowymi Emperii. Dzięki tej konsolidacji, z dwóch konkurujących ze sobą firm powstała organizacja łącząca w sobie zarówno hurt typu Cash&Carry (specjalność Eurocashu), jak i hurt serwisowy (specjalność Tradisu), mająca solidne oparcie sprzedażowe w blisko 9000 sklepach, które są zrzeszone w sieciach franczyzowych związanych z Eurocashem/Tradisem. – Nie mam wątpliwości, że Luis Amaral poruszył kamyk, który uruchamia całą lawinę pozytyw‑ nych zdarzeń – mówił Paweł Kapuściński. W imieniu Luisa Amarala nagrodę odebrał jeden z jego najbliższych współpracowników, a jednocześnie członek zarządu Grupy Eurocash – Pedro Martinho, który odczytał list od
Pedro Martinho (z lewej), członek zarządu Grupy Eurocash odbiera nagrodę „Złotego Orzecha” dla Luisa Amarala z rąk Grzegorza Szafrańca, redaktora naczelnego „Wiadomości Handlowych”
laureata. Zwracając się do uczestników Gali, szef Grupy Eurocash, podziękował za prestiżowe wyróżnienie, podkreślając, że fuzja, do której udało mu się doprowadzić, oznacza przede wszystkim nową jakość zaplecza hurtowego dla całego handlu tradycyjnego w Polsce. – Potencjał zakupowy Eurocashu połączonego z Tradisem jest porównywalny z siłą nabywczą Biedronki. Powstała zatem szansa na poprawie‑ nie warunków zakupowych dla całego sektora
sklepów tradycyjnych. Powstała też szansa na racjonalizację logistyki, bo Tradis i Eurocash prze‑ stały ze sobą konkurować w dziedzinie dostaw i mogą logicznie podzielić rynek na sklepy, do których towar się dowozi i te, które same przyjeż‑ dżają po towar. Silne zaplecze hurtowe to także szansa większej pomocy materialnej i technolo‑ gicznej dla sieci franczyzowych, a więc otwarcie nowych możliwości konsolidacji w sferze handlu detalicznego – napisał Luis Amaral. (GSZ)
INFORMACJA HANDLOWA
Iwona Szwan, kierownik sprzedaży i marketingu „Wiadomości Handlowych” i Jacek Wyrzykiewicz, dyrektor PR i trade marketingu Hochland Polska
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Tomasz Witomski, prezes Gourmet Foods w kuluarowych rozmowach
Jednym z partnerów gali była firma Sokołów
Roman Gajczewski, wiceprezes Navo PGD, pojawił się na gali jako jeden z pierwszych
Artur Nowicki(z lewej), dyrektor generalny Fraikin i Pedro Martinho, członek zarządu Eurocash
Mistrz Zbigniew Wodecki bawił gości anegdotą, piosenką oraz grą na skrzypcach i trąbce
Paweł Michałowski, dyrektor sprzedaży i Beata Tomaszek, marketing manager Lava Group
M A R K E HANDEL T R O K U 2011
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 9
Zasłyszane w kuluarach Handel nośnikiem modernizacji Gratulując laureatom, warto zwrócić uwagę na fakt, że w procesie wyłaniania zwycięzców zastosowano kryteria stanowiące o jakości pracy sklepu w kategoriach ekonomicznych, estetycznych, ergonomicznych, psychologicznych i społecznych. Konkurs wskazał więc na społeczną rolę handlu, który należy postrzegać nie tylko jako wymianę towarowo-pieniężną, ale jako jeden z czynników stanowiących o jakości naszego codziennego życia. „Market Roku” docenia pracę handlowców na powierzchniach różnych formatów: działających w formule sklepu indywidualnego, prowadzonego przez rodzinę, w formule sieci franczyzowej, ale i formule sieci złożonych z wielkich obiektów handlowych. Należy sprzyjać takim przedsięwzięciom, które podkreślają rolę handlu jako nośnika modernizacji całego naszego kraju. Dobry i z roku na rok coraz lepszy sklep czyni z nas konsumentów świadomie decydujących o tym gdzie, co i w jaki sposób kupujemy. Najważniejsze jest jednak to, że przedsiębiorcy, menadżerowie i pracownicy sektora handlu oferują rynkowi coraz wyższą jakość. Najwyższe uznanie należy się więc zarówno nagrodzonym handlowcom, jak i organizatorom konkursu . Andrzej Faliński, dyrektor generalny POHiD Każdy z nas ma udział w tym sukcesie Nagroda jest dla nas wyróżnieniem za lata pracy, w którą wkładamy serce. Przejmujemy się tym, co robimy, nie patrzymy na handel instrumentalnie, budujemy fajną, rozpoznawalną markę i klienci dobrze ją odbierają. Jesteśmy małą grupą sklepów, działającą na niewielkim obszarze. Klienci znają nie tylko naszych pracowników, ale także kadrę menadżerską. Dla nas jest ważne, że dajemy w tym biznesie swoją twarz. Bardzo cieszymy się z tej nagrody. Jesteśmy firmą rodzinną – to zasługa całej rodziny. Każdy z nas ma udział w tym sukcesie. Adam Bernacik, dyrektor regionalny sieci Sużyw Wygrywają rzeczywiście najlepsi Konkurs „Market Roku” niesie dla nas wiele cennych informacji rynkowych. Hochland ze swoimi produktami jest obecny zarówno w tzw. nowoczesnym handlu, jak i w tradycyjnych sklepach – każdy kanał dystrybucji ma dla nas duże znaczenie. Konsumenci poszukują wyrobów spełniających ich oczekiwania w różnych miejscach – zarówno w małych sklepach, jak i w placówkach wielkopowierzchniowych. Z zainteresowaniem obserwujemy rozwój handlu w Polsce, inwestujemy w rynek, inwestujemy w nowe produkty. Handel nowoczesny oferuje najczęściej szerszy asortyment naszych wyrobów niż tradycyjny, głównie ze względu na większą powierzchnię – również lady chłodniczej. Ale konkurencja między poszczególnymi miejscami sprzedaży jest ogromna, a wygrywają najlepsi – podobnie jak w przypadku plebiscytu „Market Roku”. Jacek Wyrzykiewicz, PR&trade marketing manager, Hochland Polska Polak też potrafi Dla moich pracowników i dla mnie to duże wyróżnienie. Uważam, że nagrodę dostaliśmy za lata ciężkiej pracy. Takie konkursy są potrzebne. Pokazują, że polskie sieci wiele już osiągnęły, a jednocześnie pozwalają podpatrzeć najlepsze wzorce na rynku i uczyć się od liderów. Uczestnicząc w takich plebiscytach, jak „Market Roku”, pokazujemy, że jesteśmy aktywni i że Polacy też potrafią wypracować własne know-how i wcielić je w życie. Zbigniew Paczóski, właściciel sieci sklepów Topaz Oby więcej takich spotkań To wydarzenie jest unikalne w całej branży FMCG, wypełnia niszę, zaspokaja chęć poznania się, wymiany doświadczeń i rozmowy pomiędzy producentami, kanałami sprzedaży i osobami, które w handlu znaczą najwięcej. Lista obecnych tu prezesów, którzy reprezentują największych producentów i największe sieci handlowe, jest imponująca. Kuluarowe rozmowy stanowią magnes, który przyciąga do was tłumy. Wiele osób przychodzi tylko po to, by spotkać się z kolegami z branży – stoją przy stolikach, rozmawiają. Impreza spełnia swoją rolę. Takich wydarzeń brakuje. Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec
Jak widać, wszyscy bawili się znakomicie
Leszek Bać, prezes Bać-Polu, Witold Nartowski z „Wiadomości Handlowych” i Krzysztof Tokarz, prezes Specjału
Jadwiga Radzikowska, prezes sieci Aldik i Barbara Wagner-Kołodziejczak, szefowa Polskiej Grupy Supermarketów
Zbigniew Łupiński, kierownik ds. handlu i marketingu Sieci Handlowej Eden i Mateusz Wiśniewski, prezes firmy Kolporter Sieci Handlowe
REKLAMA
M A R K E HANDEL T R O K U 2011
10 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
KATEGORIA I: MAŁE SKLEPY SPOŻYWCZE
KATEGORIA II: DUŻE SKLEPY SPOŻYWCZE
(powierzchnia sprzedaży do 100 mkw.)
(powierzchnia sprzedaży 101-400 mkw.)
Finaliści:
Finaliści:
Pawilon Handlowy Stanisław Kulig Dziewiętlice 31B, 48-370 Paczków
Sklep Freshmarket nr 8009 ul. Hanki Czaki 4, 01-588 Warszawa
Społem Poznań os. Pod Lipami, paw. 108, 61-636 Poznań
FHC-2 – Delikatesy Centrum ul. Piłsudskiego 30, 38-540 Zagórz
Delikatesy Stara Wędzarnia ul. Kolegialna 30I, 09-400 Płock
F.H.U.P. Duet Market – Delikatesy Milea nr 158 Lipnica Murowana 274, 32-724 Lipnica Murowana
Sklep Tim Market – Groszek ul. Pietkiewicza 4C, 15-687 Białystok Market Groń – sieć Sużyw Łętownia 675, 34-242 Łętownia
Sklep Dino ul. 17 Stycznia 34, 64-360 Zbąszyń
MARKET ROKU 2011
KATEGORIA III: SUPERMARKETY
Topaz Zbigniew Paczóski, Sklep nr 18 ul. Targowa 1, 05-300 Mińsk Mazowiecki
MARKET ROKU 2011
KATEGORIA IV: HIPERMARKETY
(powierzchnia sprzedaży 401-2500 mkw.)
(powierzchnia sprzedaży powyżej 2500 mkw.)
Finaliści: Delikatesy Profit ul. Zawadzkiego 12A, 42-772 Pawonków PS-FOOD – Lewiatan ul. 3 Maja 1, 42-130 Wręczyca Wielka
Finaliści:
Delikatesy T&J Społem Pasaż Grunwaldzki, Pl. Grunwaldzki 22, 50-363 Wrocław
Real ul. Chodźki 14, 20-093 Lublin
Delikatesy Alma ul. Gen. Sławoja Składkowskiego 4, 02-497 Warszawa
Real ul. Jubilerska 1/3, 04-190 Warszawa
MMT Supermarket – Chata Polska ul. Muszkowska 2, 60-443 Poznań
MARKET ROKU 2011
Real ul. Radomska 20C, 25-323 Kielce
MARKET ROKU 2011
O możliwych scenariuszach rozwoju polskiego handlu jak zwykle interesująco opowiedział Witold Orłowski, główny ekonomista PricewatershouseCoopers
Spółdzielcy trzymają się razem
Paweł Kapuściński i Joanna Bancerowska z Agros Nova
Waldemar Nowakowski, szef Polskiej Izby Handlu z Pawłem Kapuścińskim
Rafał Bieluczyk (z lewej) odebrał nagrodę dla hipermarketu Real w Kielcach z rąk Richarda Żabińskiego (w środku), prezesa Focus Research Europe
Silna reprezentacja Nestlé Polska – od lewej stoją Tomasz Piotrowski, Paweł Skibicki i Marek Michalik
REKLAMA
Focus 258x90.indd 1
2/8/11 10:21 AM
M A R K E HANDEL T R O K U 2011
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 11
Zasłyszane w kuluarach Tu można porozmawiać Bardzo fajne spotkanie przedstawicieli handlu i producentów. Dla właścicieli i kierowników sklepów jest to niezwykle istotna impreza, która pokazuje, że ktoś potrafi docenić ich pracę. Cała branża ma jedną z niewielu okazji, żeby porozmawiać we własnym gronie, choć są to raczej spotkania towarzyskie, transakcje nie są tu zawierane. Robert Krzak, dyrektor handlowy Tradis
Małgorzata Szulowska (z lewej), z-ca menadżera działu sprzedaży „Wiadomości Handlowych” i Diana Kopycka, PR dyrektor Media Forum
Znakomite alkohole serwowała firma Stock Polska
Podnosicie poprzeczkę Warto wybierać najlepsze sklepy, bo to podnosi poprzeczkę, pokazując pułap, jaki trzeba osiągnąć, żeby znaleźć miejsce w elicie polskiego handlu. Wiele małych sklepów działa bez takiej wiedzy, a będąc na spotkaniu ludzi z branży, można znaleźć punkt odniesienia i – albo coś poprawiać, albo cieszyć się z faktu, że jest tak dobrze. Zorganizowaliście ciekawe spotkanie, bo można się tu dowiedzieć, co się dzieje na rynku, a konkretnie – jak ma się handel w Polsce, ile sklepów ubywa, ile przybywa, jakie są tendencje. Zbigniew Łupiński, kierownik ds. handlu i marketingu sieci Eden
Przemysław Zapotoczny i Mariusz Gotowski z firmy Wiesheu Polska
Haribo od początku wspiera nasz konkurs. Na zdjęciu ścisłe kierownictwo firmy – Jerzy Bachner i Maria Kochalska
REKLAMA
Naprawdę trafne werdykty Po raz pierwszy brałem udział w gali finałowej konkursu Market Roku. Osobiście bardzo podoba mi się ta formuła. Miło było popatrzeć na prezentowane wyniki osiągane przez sieci z polskim kapitałem. Sieci te, pomimo trudnych warunków ekonomicznych i ogromnej konkurencji na rynku, udowadniają, iż można z powodzeniem prowadzić zyskowny biznes. U wszystkich odbierających nagrody widać było ogromną pasję i zaangażowanie z jaką podchodzą do swojej pracy. Myślę, że jest to jeden z kluczowych czynników wpływających na sukces, jaki odnoszą w biznesie. Nieco rozczarował mnie finał konkursu w kategorii hipermarketów. Szkoda, że w konkursie zabrakło sieci: Tesco, Auchan czy Carrefour. Miło byłoby zobaczyć zmagania największych konkurentów na rynku hipermarketów walczących o podium w konkursie. Wracając do gali, jestem pod wrażeniem występu Zbigniewa Wodeckiego. Znakomity występ, nie spodziewałem się aż takiego show! Cieszę się, że mogliśmy jako sponsor zaangażować się w organizację gali. Jacek Piotrowski, dyrektor Działu Marketingu Handlowego Agros Nova Zdobyte tu kontakty z pewnością zaowocują Taki konkurs jest jak najbardziej potrzebny. Nie tylko dlatego, że pokazuje, co dzieje się na rynku. Gdy porównuję zeszłoroczny finał z obecnym, zauważam, że inne sieci są doceniane. To bardzo pozytywne, bo widać, że o wyróżnianiu sklepu decydują względy merytoryczne, a nie znajomości. Moim zdaniem, poziom plebiscytu rośnie z roku na rok, co znajduje odzwierciedlenie choćby w wynikach finalistów. Oczywiście, że będę startował w kolejnej edycji. Jestem na gali drugi raz i bardzo się z tego cieszę. Możliwość spotkania się z dyrektorami i właścicielami innych sieci oraz wymiana spostrzeżeń, to wartość dodana. Jacek Gabryś, prezes sieci Sami Swoi Za rok będziemy na podium Byliśmy nominowani w kategorii duży sklep spożywczy. Wprawdzie nasz sklep ze Zbąszynia nie zdobył nagrody, to sama nominacja była wyróżnieniem. Odczuwamy jednak pewien niedosyt. Może w przyszłości warto rozważyć możliwość nominowania większej liczby sklepów? Przyznawanie nagród za miejsca 1-3 zwiększyłoby emocje podczas ich wręczania na gali. Krótka prezentacja naszej placówki bardzo mi się podobała, a zawarte w niej informacje oddawały właściwy obraz funkcjonowania sklepu. Ideą konkursu jest wyróżnienie pojedynczego sklepu z danej sieci, a już nominacja do grona najlepszych jest szczególną nagrodą dla kierownika i personelu. Korzystnie wpływa to również na kadrę pozostałych placówek sieci i pobudza do jeszcze lepszej pracy. Mam nadzieję, że za rok wystartujemy ponownie do konkursu i tym razem będziemy laureatami. Jarosław Kaźmierski, dyrektor zakupów sieci Dino Czekam na święto handlowców i producentów Jestem pierwszy raz na gali Market Roku i według mnie przydałoby się tu jeszcze więcej pro-
zimowa promocja haribo! NA TwOICH KLIENTów CZEKAją wYjąTKOwE NAgRODY, A NA CIEBIE pEwNY ZYSK!
Intensywne wsparcie reklamowe
Uzupełnij asortyment i zadbaj o dobrą ekspozycję.
promocja trwa od 17.01.2011 do 07.03.2011. O szczegóły pytaj przedstawicieli handlowych.
TV
Internet
prasa
pR
www.haribo.com
HARIBO SMAK RADOŚCI • DLA DZIECI I DOROSłYCH
12 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) REKLAMA
HANDEL
W ciągu minionych dwunastu miesięcy liczba klientów kieleckiego Reala wzrosła o jedną piątą
MARKET ROKU – LAUREAT
Real w Kielcach pracuje pod dyktando klientów Godziny popołudniowe, kilka dni przed Bożym Narodzeniem, szczyt świątecznych zakupów. W kieleckim Realu tłumy. W tym dniu hipermarket o powierzchni sprzedaży 7400 mkw. obsłuży około 7000 klientów, którzy w jego trzydziestu kasach zostawią około 900 000 zł.
C
zerwone światełka przy kasach sygnalizują, które z nich są otwarte. Dziś świecą się wszystkie, czasem jedno zgaśnie, ale dosłownie na chwilę. A co się dzieje przed kasami? Szok! Stoi zaledwie po dwóch, trzech, czasem czterech klientów, rzadko więcej. – Mamy zasadę, że kolejka do kasy nie powinna liczyć więcej klientów niż czterech. Kiedy staje piąty, otwieramy następną kasę. Kolejki do kas to najbar‑ dziej newralgiczny punkt w organizacji sprzedaży w sklepie wielkopowierzchniowym. Ludzie przychodzą do nas, bo chcą w jednym miejscu szybko zrobić zakupy. Jeśli stracą czas, ocze‑ kując na możliwość zapłacenia za towar, to cały efekt szybkich zakupów diabli wezmą – tłumaczy dyrektor placówki, 35-letni Jacek Stańczyk, od dwunastu lat w sieci Real. – Grudzień jest niepowtarzalną w roku okazją, żeby zasłużyć sobie na opinię placówki, w której poważnie traktuje się czas klientów. Dziś
nie konkurujemy tylko ceną i ofertą asortymentową, która we wszystkich hipermarketach jest do siebie zbliżona. Dziś konku‑ rujemy jakością towaru i jakością obsługi. W kwestionariuszu zgłoszeniowym do konkursu Market Roku, szef placówki scharakteryzował swoich klientów jako osoby wrażliwe przede wszystkim na cenę i mające mało czasu. Do tego profilu dostosował organizację obsługi, która pozytywnie przekłada się na poziom obrotów, dzięki czemu koszty pracownicze nie przekroczyły w 2010 roku 6 proc. wartości sprzedaży. Liczba klientów wzrosła w ciągu minionych dwunastu miesięcy o około jedną piątą. Jak bardzo organizacja sprzedaży wpływa na wyniki, pokazuje inny przykład z życiorysu zawodowego Jacka Stańczyka. Kiedy trzy lata temu obejmował Reala w Rzeszowie, był on pod względem wskaźników ekonomicznych notowany na 52. miejscu w rankingu
– Mamy zasadę, że kolejka do kasy nie powinna liczyć więcej klientów niż czterech. Kiedy staje piąty, otwieramy następne stanowisko. Strefa kasy to najbardziej newralgiczny punkt w organizacji sprzedaży w sklepie wielkopowierzchniowym – tłumaczy dyrektor kieleckiej placówki, 35-letni Jacek Stańczyk, od dwunastu lat w sieci Real
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 13
HANDEL
Zniknie 4000 małych sklepów
W wyniku remodelingu znacznie poprawiono czytelność oznakowania poszczególnych działów i promocji
Niedawno sklep zyskał nowoczesne meble chłodnicze polskiej firmy JBG
W tym roku upadnie co najmniej 4000 niewielkich sklepów. W kolejnych latach ich liczba wciąż będzie szybko spadać – informuje „Rzeczpospolita”. W 2010 roku zamknięto rekordową liczbę punktów handlowych – 6800. Z danych Euromonitora wynika, że obroty małych sklepów spożywczych liczone w cenach bieżących spadły w ciągu minionych 12 miesięcy, w porównaniu z 2009 rokiem, o 1,9 proc. – do 63,2 mld zł. Umacniają za to swą pozycję wielkie sieci handlowe, które od momentu pojawienia się na polskim rynku, czyli od 1996 roku, zainwestowały imponującą sumę 35 mld dol. (AK)
REKLAMA
całej sieci liczącej 54 filie. Stańczyk przekonał zwierzchników do zainwestowania w 40 etatów pracowniczych. Mógł dzięki temu całkowicie przebudować organizację sprzedaży, co po 3‑4 miesiącach zaowocowało 30-proc. wzrostem obrotów. Silny wzrost utrzymywał się przez dwa lata, wyprowadzając ten market na 16. pozycję wewnątrzsieciowego rankingu. Zdolności organizacyjne są silną stroną dyrektora Stańczaka. W sierpniu 2010 roku hipermarket w Kielcach został gruntownie zmodernizowany i od nowa ustawiony (wymieniono m.in. meble chłodnicze na sprzęt polskiej firmy JGB). Koszt przebudowy przekroczył 7 mln zł. Takiej modernizacji poddano ponad 20 hipermarketów Real, trwa ona średnio 6-8 tygodni – zaś w Kielcach zajęła zaledwie dwa. Efekty w postaci wzrostu obrotów o kilkanaście procent, pojawiły się już w pierwszym miesiącu po zakończeniu prac, co wcale nie jest regułą, bo są placówki tej sieci, w których klienci przez kilka miesięcy po remodelingu nie mogą połapać się, gdzie znajduje się towar. Z młodym menadżerem Reala rozmawia się jak z prywatnym kupcem; mimo różnic skali, występują podobne problemy i często podobne rozwiązania. Prywatni kupcy – na ogół wbrew profesjonalnym doradcom – forsują poszerzenie asortymentu. Dyrektor Stańczyk to samo zrobił w dziale zabawek – powiększył asortyment z 500 do 900 indeksów, a rezultat przeszedł wszystkie oczekiwania: sprzedaż zabawek wzrosła o 40 proc. Kwestią dobrej organizacji jest zaopatrzenie w artykuły sezonowe. Niewiele było w tym czasie sklepów, gdzie jak tu można było w grudniu kupić szufle do śniegu. Wpływy ze sprzedaży zniczy przekroczyły milion złotych. Nikt w całej sieci nie sprzedał ich więcej. Jacek Stańczyk mówi o sobie, że „wywodzi się z freshu”, będącego przecież głównym generatorem wzrostu obrotów całego hipermarketu. Tu zaczynał pracę i tu zdobył największe doświadczenie. Dobry towar w dziale produktów świeżych jest raczej zasługą komórki zakupów całej sieci, ale to, że do stoiska mięsnego w najgorętszym okresie zakupów świątecznych stało w kieleckim Realu w kolejce zaledwie kilka osób, jest wynikiem doskonałej organizacji sprzedaży. Jakość pieczywa gwarantuje zmieniony system odpieku mrożonego ciasta. Dawniej mrożone pieczywo wędrowało z chłodni prosto do pieca, teraz jest rozmrażane i poddawane procesowi garowania – jak w tradycyjnej piekarni. Real w Kielcach jest pionierem tych zmian technologicznych, a jej szef członkiem zespołu ds. pieczywa w całej sieci. Real w Kielcach wyróżnia się w całej sieci najkrótszym okresem rotacji produktów, wynoszącym średnio dla wszystkich grup towarowych 33 dni i największym wzrostem obrotów w 2010 roku. Pod względem zyskowności ustępuje tylko filii zlokalizowanej w Warszawie przy ul. Jubilerskiej, ale urocze, choć tylko dwustutysięczne Kielce to jednak rynek nieporównanie uboższy…
Zwalcza ból naprawdę szybko
Skład i postać farmaceutyczna: ibuprofenum 200 mg, kapsułki miękkie.
Wskazania do stosowania: • bóle różnego pochodzenia o słabym i umiarkowanym nasileniu grypy lub przeziębienia.
•
gorączka w przebiegu
Przeciwwskazania u pacjentów: • z nadwrażliwością na ibuprofen oraz inne NLPZ • u których po przyjęciu NLPZ występowały kiedykolwiek objawy alergii, postaci kataru, pokrzywki, lub astmy oskrzelowej • z czynną lub przebytą chorobą wrzodową żołądka i/lub jelit • z ciężką niewydolnością wątroby, nerek lub serca • przyjmujących inne NLPZ • w III trymestrze ciąży • ze skazą krwotoczną. Podmiot odpowiedzialny: Reckitt Benckiser Poland S.A., ul. Okunin 1, 05-100 Nowy Dwór Mazowiecki, tel.: 22 765 95 00 Pozwolenie MZ nr: 9525. PL/2011-01/8
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.
Tekst i zdjęcia Paweł Kapuściński NUF_200x280_WH.indd 1
2011-02-09 10:44:10
14 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
Przejęcie przez Eurocash części dystrybucyjnej Emperii oznaczać będzie dla rynku potężne przyspieszenie, wręcz rewolucję. Wymusi bowiem podejmowanie przez inne firmy spektakularnych decyzji i doprowadzi do kolejnych działań integracyjnych. Na pierwszy rzut oka powstanie tak dużego podmiotu na rynku dystrybucji produktów FMCG może wydawać się zagrożeniem dla innych firm. Oznacza to przecież zwiększoną siłę zakupową Grupy Eurocash, a tym samym lepsze ceny produktów. Z drugiej jednak strony, dla takich dużych przedsiębiorstw, jak Specjał pojawia się pewna szansa. Detalista lubi mieć wybór i nie chce być uzależniony od jednego dostawcy, gdyż poszukuje najkorzystniejszych warunków handlowych. Dotychczas ogromna część sklepów wybierała między Eurocashem i Emperią. I pewnie nadal zechce wybierać, ale już między Eurocashem i Specjałem. Podobna sytuacja ma miejsce na linii dystrybutorzy-producenci. Ci ostatni także chcą mieć różnych odbiorców: jeden, który zdominuje rynek, oznacza dla nich ogromne trudności negocjacyjne. Rzeczywiście, wraz z połączeniem Tradisu z Eurocashem powstaje firma zarządzająca potężną liczbą sieci franczyzowych, zrzeszających tysiące placówek handlowych. Pamiętajmy jednak, że sklepy te są własnością indywidualnych kupców. A już teraz docierają do nas informacje od detalistów, iż nie są oni zachwyceni tą fuzją. A to może oznaczać możliwość powiększenia naszego zaplecza detalicznego. Krzysztof Tokarz, prezes GK Specjał
Piłka po stronie producentów
Tak naprawdę dopiero czas pokaże, na ile przejęcie przez Eurocash działalności dystrybucyjnej Emperii wpłynie na kształt polskiego rynku detalicznego. Po kilku miesiącach niepewności związanej z tą umową, sytuacja znaczącej części handlu detalicznego wydaje się nadal niepewna – zaplecze dystrybucyjne, z którym współpracowali, okazało się dosyć niestabilne. Oczywiście przejęcie to przyspieszy konsolidację rynku i wywoła kolejne tego rodzaju działania. Jednak już teraz mamy sygnały, że wielu detalistów, współpracujących dotychczas w ramach sieci franczyzowych Emperii, bardzo ostrożnie podchodzi do fuzji i zastanawia się, czy dalej w tych sieciach uczestniczyć. Z punktu widzenia naszej sieci, działającej przecież w ramach dużej Grupy Bomi, nie dostrzegam z tytułu umowy zawartej pomiędzy Eurocashem i Emperią poważniejszego zagrożenia konkurencyjnego. Po zaoferowaniu detalistom nowych pakietów franczyzowych, zainteresowanie nimi wydaje się na tyle znaczące, iż oferta powiększonej Grupy Eurocash nie powinna wpłynąć na rozwój naszych operacji. Tym bardziej, że detaliści są mocno przywiązani do rodzimych formatów i sieci, zaś Eurocash wciąż postrzegany jest jako podmiot międzynarodowy. Rozwój polskiego rynku detalicznego i dystrybucyjnego będzie natomiast w dużej mierze zależał teraz od postawy producentów. Pojawi się bowiem partner o ogromnej sile zakupowej, który będzie prawdopodobnie starał się wymusić jak najniższe ceny zakupu. Producenci albo na to pozwolą, albo też zwrócą się do innych podmiotów oferujących im korzystniejsze warunki handlowe. Robert Paździor, prezes eLDe Holding, Grupa Bomi
Zagrożenie, ale i szansa
Przejęcie operacji dystrybucyjnych Emperii przez Eurocash jest po prostu kolejnym etapem konsolidacji rynku. I z pewnością spowoduje przyspieszenie następnych tego typu konsolidacji – zarówno w hurcie, jak i w detalu. Tym bardziej, że wspomniane procesy są już wymuszane przez rozwój dyskontów, czyli najtrudniejszej konkurencji dla handlu tradycyjnego. Dla tysięcy sklepów zrzeszonych w sieciach franczyzowych zarządzanych po fuzji przez Eurocash efekt umowy tej firmy z Emperią może okazać się bardzo korzystny. Siła zakupowa Eurocashu będzie ogromna i jeżeli potrafi on zadbać o współpracujące w ramach franczyzy sklepy, to ich konkurencyjność wyraźnie się poprawi. Jednak z punktu widzenia rynku jako całości, połączenie to może okazać się o wiele mniej korzystne. Pojawią się bowiem w kraju takie obszary, na których dominacja Eurocashu będzie zbyt duża. Po prostu zniknie alternatywa dla oferty Eurocashu, co trudno uznać za pozytywny efekt gospodarczy. Wiele natomiast zależeć będzie od postawy dostawców i producentów. Powstanie takiego giganta, jak Eurocash może dla producentów oznaczać kłopoty negocjacyjne, gdyż będzie on narzucał swoje warunki zakupowe. To natomiast ułatwi negocjacje innym podmiotom hurtowym i sieciom, także franczyzowym spoza Eurocashu oraz grupom zakupowym. Jeżeli będą one w stanie zorganizować własne zaplecze magazynowe, to mogą sporo wygrać w obecnej sytuacji. Marek Theus, prezes spółki MerCo
Mali bardziej konkurencyjni
Dokonuje się wielka fuzja bardzo specyficznych i zarazem święcących sukcesy organizmów (ich istotnych części) – Emperii i Eurocashu, grup o polskim i polsko-portugalskim rodowodzie. Zdarzenie to unaoczniło procesy, które na rynku dzieją się od dawna, choć dopiero w tej fuzji ukazały one pełnię swego kształtu i sił sprawczych. Po sfinalizowaniu tej fuzji, konkurować będzie się w Polsce już inaczej. Wielotysięczna rzesza małych sklepów podejmie działanie w oparciu o system bardzo skoncentrowanego hurtu, zdolnego sformułować wyzwanie cenowe dla wszystkich. Zatem wieloletnie apele ekspertów, by zamiast narzekać na konkurencję ze strony nowoczesnych sieci wielkopowierzchniowych, handel kupiecki i lokalne sieci szukały formuły koncentracyjnej, po kilku nieudanych próbach (przemilczmy jakich), chyba znalazły skuteczną formę realizacji dla postulowanej od lat koegzystencji „małych i dużych” na rozwijającym się polskim rynku. Oto tysiące mniejszych sklepów dostaje bezpośredni dostęp do ekonomii skali, teraz już naprawdę wielkiej, na poziomie hurtowo-zakupowym, zaopatrzeniowym i detalicznym. Andrzej Faliński, dyrektor generalny POHiD
Luis Amaral: trzeba wzmocnić niezależne sklepy w walce z Biedronką Koncern dystrybucyjny, który powstanie po przejęciu części biznesu Emperii przez Eurocash, będzie największym w Polsce dystrybutorem markowych artykułów spożywczych o przychodach sięgających 14 mld zł. – Niezależni detaliści skorzystają na tej transakcji – przekonuje Luis Amaral, prezes Eurocash. Szef Emperii Artur Kawa skupi się na rozwoju działalności detalicznej. Ma gotówkę, jest głodny akwizycji. Czy jako pierwsze przejmie Bomi?
O
planach przejęcia lubelskiej spółki przez Portugalczyków słychać było już od września 2010 roku. Jej szef Artur Kawa długo bronił się jak mógł, ale Luis Amaral nie krył, że prędzej czy później postawi na swoim. Cel osiągnął 21 grudnia 2010 roku – właśnie tego dnia, z zachowaniem dyskrecji, podpisana została umowa, na mocy której Emperia sprzeda Eurocashowi udziały w spółce dystrybucyjnej Tradis oraz kilkunastu franczyzowych sieciach detalicznych. O transakcji wiedziało zaledwie kilka osób ze ścisłego kierownictwa obu spółek; media dowiedziały się o wszystkim dopiero na początku stycznia. Można więc powiedzieć, że dla polskiego rynku FMCG nowy rok rozpoczął się z wielkim przytupem. Trudno bowiem wyobrazić sobie bardziej spektakularne dla branży wydarzenie – szczególnie, że sprawa dotyczy tysięcy drobnych detalistów, którzy na co dzień zaopatrują się w hurtowniach Tradis i Eurocash. Transakcja ma też ogromne znaczenie dla reszty uczestników rynku hurtowego, bowiem twór, który się rodzi, będzie większy niż Makro i Real razem wzięte, będzie też deptał po piętach królowej handlu w Polsce, czyli Biedronce.
Portugalczyk goni Portugalczyka
Fot. Hubert Wójcik
Nadciąga rewolucja
JERONIMO MARTINS MA GODNEGO SIEBIE RYWALA
– Będziemy teraz więksi niż Makro i Real razem wzięte. Niezależni detaliści w Polsce nigdy nie mieli tak silnego partnera. Pomoże im to stać się bardziej konkurencyjnymi wobec dyskontów – mówi Luis Amaral, szef Grupy Eurocash Fot. Anna Krężlewicz
POWIEDZIELI O FUZJI
HANDEL
uważam sektor supermarketów. Chce‑ my być jego liderem – zapowiada Artur Kawa. Środki ze sprzedaży Grupy Tradis zostaną przeznaczone na kolejne fuzje i przejęcia, firma będzie także rozszerzać działalność w sposób organiczny. Dla Artura Kawy utrata kontroli nad znaczącą częścią Grupy Handlowej Emperia, której był współtwórcą, to zapewne porażka, ale już myśli on o budowaniu kolejnego imperium. Tym razem Kawa chce zamieszać w detalicznej części rynku. Ma w ręku gotówkę, którą zamierza szybko wydać. Już w najbliższych miesiącach (jeśli nie tygodniach) można się spodziewać przejęcia dużego podmiotu o przychodach rzędu nawet kilkuset milionów złotych rocznie. Kawa nie ukrywa, że jedną z firm, której przejęcie bierze pod uwagę, jest borykające się ostatnio ze sporymi problemami Bomi (36 placówek). Po zrealizowaniu transakcji, Grupa Handlowa Emperia będzie się składać ze spółek: Emperia Holding, Emperia Info, Stokrotka, Maro Markety, Społem Tychy i Infinite. Działalność detaliczną Kawa budować będzie na bazie sieci Stokrotka liczącej 173 placówki. Eurocash będzie zaopatrywał działające pod tym szyldem sklepy przez co najmniej 18 miesięcy . Wiadomo ponadto, że Tradis nadal będzie dostawcą towarów na stacje benzynowe.
Apetyt na rozwój
Bazowa wartość transakcji została określona na 926 mln zł i będzie zrealizowaLuis Amaral przekonuje, że efekty synerna w formie przekazania Emperii akcji gii obejmą obie firmy. – Powstanie naj‑ większy dystrybutor markowych produk‑ nowej emisji Eurocash oraz gotówki. tów, który dzięki skali biznesu umożliwi Po formalnym przejęciu Tradisu przez naszym klientom – niezależnym sklepom Eurocash (transakcja wymaga jeszcze – Cieszę się, że udało się uniknąć przejęcia naszej detalicznym – konkurowanie z dyskon‑ zgody UOKiK, obie strony mają nagrupy w całości. Skoncentrujemy się teraz na rozwoju tami. Będziemy więksi niż Makro i Real dzieję, że uda się ją dopiąć do lipca), razem wzięte. Niezależni detaliści w Pol‑ supermarketów, sektor ten uważam za niezwykle powstanie gigant kontrolujący ponad 17 proc. rynku. Kolejny konkurent, Masce nigdy nie mieli tak silnego partnera – perspektywiczny. Moje wizytówki mają wszyscy prezesi kro Cash&Carry, ma około 6 proc. rynku. podkreśla Amaral. – Ceny w tradycyjnych polskich sieci handlowych. Będę rozmawiał z każdym, Przychody nowo powstałego podmiosklepach są za wysokie, średnio o 27 proc. kto chce rozmawiać – deklaruje Artur Kawa, szef Emperii tu sięgną 14 mld zł (dla porównania, wyższe niż w dyskontach. Wiemy, jak temu największy gracz sektora FMCG – należąca do Jeronimo Martins zaradzić. Po włączeniu Delikatesów Centrum w struktury Eurocash, sieć Biedronka miała w minionym roku obroty rzędu 20 mld zł). ceny oferowanych przez nie produktów spadły średnio o 5‑6 proc. Zawarta umowa zakłada, że Emperia sprzeda portugalskiemu Co tydzień monitorujemy rynek, w przypadku 60 proc. kategorii je‑ steśmy najtańsi, ale to za mało, dlatego pracujemy dalej – podkreśla operatorowi udziały oraz akcje 17 spółek zajmujących się hurszef Eurocashu. Dodaje, że sieci handlowe, które dołączą do jego tową dystrybucją artykułów spożywczych oraz prowadzących grupy, zachowają tożsamość. W najbliższym czasie nie ma planów franczyzowe sieci detaliczne. Są to: Tradis, Detal Koncept, Euro repozycjonowania marek czy rebrandingu. Sklep, Partnerski Serwis Detaliczny, DEF, Ambra, Lewiatan PodLuis Amaral powiedział dziennikarzom, że obecnie, gdy zakończylasie, Lewiatan Śląsk, Lewiatan Zachód, Lewiatan Północ, Drogerie Koliber, Lewiatan Kujawy, Lewiatan Orbita, Lewiatan Wielły się trudne negocjacje z Emperią, zamierza odpocząć w swojej kopolska, Lewiatan Holding, Lewiatan Brda i Lewiatan Opole. „jaskini” w Komornikach. Pytany, czy oznacza to, że kierowana W związku z zawarciem umowy inwestycyjnej z Eurocashem przez niego firma osiągnęła docelowy kształt i nie należy się spodziewać dalszych przejęć, odparł, że ma nadzieję, iż za jego i sprzedażą Tradisu oraz sieci franczyzowych, Emperia Holding zrezygnowała z planu podziału spółki poprzez przeniesienie części prezesury taki moment nie nastąpi. Poza tym Eurocash musi majątku Emperii na Tradis. Jako znaczący akcjonariusz – Emperia nadal rosnąć, skoro jego prezes uważa, że za pięć lat liczyć się będą wyłącznie podmioty o rocznych obrotach nie mniejszych będzie w posiadaniu do 14 proc. akcji spółki – lubelska firma naniż 20 mld zł. – Kto nie osiągnie tego pułapu, wypadnie z gry lub dal będzie więc mieć istotny wpływ na decyzje dotyczące spółek Grupy Tradis. Jednak kierowana przez Artura Kawę firma skupi się stanie się niszowym graczem – uważa Amaral. na rozwoju działalności detalicznej. – Za niezwykle perspektywiczny Anna Krężlewicz
HANDEL Miniony rok udany dla Carrefoura
W Polsce nie będzie na razie Tesco Express
W 2010 roku obroty Grupy Carrefour wzrosły o 5,8 proc. – do ponad 101 mld euro. Sprzedaż like for like zwiększyła się o 0,9 proc. Wyniki w naszym kraju były na tyle zadowalające, że szef grupy Lars Olofsson pochwalił polski oddział. W całym 2010 roku wartość sprzedaży sieci sklepów Carrefoura w Polsce przekroczyła 2,27 mld euro (wzrost o 8,2 proc.). Sprzedaż like for like zwiększyła się o 2,7 proc. Skonsolidowana sprzedaż w IV kwartale 2010 roku na polskim rynku wyniosła 662 mln euro, wobec 625 mln euro w 2009 roku. (HUW)
Ryszard Tomaszewski, prezes Tesco Polska, ujawnił, że, jeśli firma zdecyduje się na uruchomienie w naszym kraju placówek typu Express, nastąpi to najwcześniej za kilka lat. Tesco Express to popularne w Wielkiej Brytanii sklepy o powierzchni 200-300 mkw., zlokalizowane w centrach miast i przy ruchliwych ulicach. Polskie władze brytyjskiej firmy powrócą do pomysłu dopiero za dwa lub trzy lata, gdy na północy naszego kraju zostanie otwarty kolejny magazyn logistyczny. Tomaszewski tłumaczy,
że w przypadku małych sklepów logistyka jest bardzo droga, a rentowność może zapewnić tylko jej odpowiednie zorganizowanie, na co Tesco Polska nie jest obecnie gotowe. (SSZ)
Sieć ABC przyłączyła w 2010 roku pięćset placówek Franczyzowa sieć ABC przyłączyła w zeszłym roku 500 sklepów. Obecnie na rynku działa ponad 4000 sklepów z tym logo. Jednym z ważniejszych projektów, jaki realizowała sieć, jest odświeżenie i poszerzenie gamy produktów marki własnej. (HUW)
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 15
Sezam chce uruchomić 30 nowych sklepów Delikatesy Sezam, powiązane z Grupą Kapitałową Specjał, chcą zakończyć 2011 rok z liczbą 50 placówek franczyzowych. W planach jest również otwarcie kilku sklepów własnych. Obecnie sieć liczy 17 placówek, z czego tylko pięć jest stowarzyszonych w ramach umowy franczyzowej. Delikatesy Sezam to sklepy osiedlowe lub zlokalizowane przy drogach dojazdowych, wszystkie są samoobsługowe, a ich powierzchnia waha się od 100 do 400 mkw. (SSZ)
INFORMACJA HANDLOWA
Intermarché: 30-40 nowych sklepów w 2011 roku W 2011 roku Intermarché planuje otworzyć 30‑40 nowych sklepów. W latach 2012‑2013 będzie przybywać placówek w tempie 60‑90 rocznie. Władze spółki ITM Polska celują w duże miasta oraz w miejscowości liczące powyżej 6000 mieszkańców na terenie całego kraju. Obecnie działają 152 placówki Intermarché. (HUW)
Alma planuje otwarcie minimum trzech supermarketów Spółka zakłada, że w 2011 roku wyda na inwestycje 15-20 mln zł. Nowe sklepy mają zostać otwarte w największych miastach, a przynajmniej dwa będą zlokalizowane w Warszawie. W minionym roku Alma Market praktycznie zamroziła inwestycje, koncentrując się na poprawie efektywności operacyjnej placówek uruchomionych w ubiegłych latach. W III kwartale spółka uruchomiła jeden niewielki obiekt w Krakowie. (HUW)
Tesco zatrudni 3000 osób Czesław Grzesiak, wiceprezes Tesco Polska, w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” powiedział, że w 2011 roku chciałby przyjąć do pracy 3000 osób, a kolejne 3000-4000 w przyszłym roku. Wiceprezes Tesco Polska uważa, że bezrobocie w naszym kraju będzie regularnie spadać, a w 2015 roku może wynieść zaledwie 6 proc. Obawiając się problemów ze znalezieniem pracowników w przyszłości, brytyjski koncern zamierza już teraz inwestować w utrzymanie pracowników i systematyczne pozyskiwanie nowych. (SSZ)
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Makro będzie otwierać kolejne małe hale Sieć hali Makro Cash&Carry zamierza otworzyć w Polsce około 20 małych hurtowni pod szyldem Makro Punkt. Celuje w miasta średniej i mniejszej wielkości. Obecnie działają cztery małe hale – m.in. w Tarnowie i Lesznie. Są to obiekty o powierzchni sprzedaży około 1500 mkw., z asortymentem liczącym około 2000 pozycji, w tym około 200 produktów marki własnej ARO. (AK)
Spółki, które przejmie Eurocash:
Ambra, DEF, Detal Koncept, Drogerie Koliber, Euro Sklep, Lewiatan Brda, Lewiatan Holding, Lewiatan Kujawy, Lewiatan Opole, Lewiatan Orbita, Lewiatan Podlasie, Lewiatan Północ, Lewiatan Śląsk, Lewiatan Wielkopolska, Lewiatan Zachód, Partnerski Serwis Detaliczny, Tradis WARKA_wiadomosci_handlowe_200x280.indd 1
1/31/11 3:15 PM
18 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
HANDEL
NOWY PROJEKT lidera hurtu cash & carry
Odido – miękka franczyza w wydaniu Makro Sieć Makro Cash&Carry wprowadza na rynek ogólnopolską markę sklepów spożywczych Odido. Projekt, stanowiący rozszerzenie programu ARO, skierowany jest do placówek spożywczych różnej wielkości. Podstawowy wymóg dla franczyzobiorców to posiadanie minimalnej liczby wspólnych produktów, w tym marek własnych dostępnych w halach hurtownika. Opisując projekt, Makro wystrzega się takich słów, jak „sieć” czy „franczyza”, woląc mniej wyraziste, ogólne określenia typu „wsparcie dla przedsiębiorców”. Dokument, który podpisują detaliści, nawiązując współpracę w ramach nowego projektu, nazywa jednak rzeczy po imieniu: jak powiedział nam jeden z rozmówców, który miał go w ręku, jest to „umowa współpracy handlowej w ramach sieci franczyzowej”. Według naszych informacji, pierwotnie projekt zakładał opłaty marketingowe w wysokości 100 zł netto miesięcznie, ale ostatecznie zrezygnowano z nich.
Tysiąc produktów, które trzeba mieć Jakie obowiązki ma detalista, który zwiąże się z Odido? Nie ma wymogów dotyczących powierzchni placówki – do projektu mogą przystąpić i małe, i większe sklepy. Jeśli chodzi o organizację sprzedaży, to warzywa, pieczywo i nabiał powinny być dostępne w samoobsłudze, musi też funkcjonować stoisko z alkoholem. Powstała ponadto lista około 1000 produktów, które detalista zobowiązuje się mieć w ofercie. Znalazło się wśród nich około 400 artykułów marki własnej dostępnych w Makro – 155 pozycji ARO oraz 255 pozycji
nowej, klasyfikowanej wyżej, marki Fine Food. Pozostałe 600 SKU to wyroby markowe oferowane w halach Makro w ramach gwarancji najniższej ceny (z plakietką psa). Franczyzobiorca nie ma obowiązku kupowania ich w Makro; można jednak zakładać, że będzie to robił, gdyż, przynajmniej teoretycznie, są to towary oferowane w najniższej cenie na rynku. Szyld w sklepach Odido, podobnie jak t-shirty pracowników czy potykacze, utrzymane są w zielono-pomarańczowej kolorystyce. Przystępując do projektu, detaliści mogą liczyć na rabaty, lecz wysokość upustów (około 5 proc.) może niektórym z nich przynieść rozczarowanie. Szczególnie, że zniżki te nie obowiązują już podobno na produkty z pakietu „gwarancja najniższej ceny” i oferowane w promocjach. Franczyzobiorca musi ponadto zobowiązać się do odbycia szkoleń (m.in. z merchandisingu i obsługi klienta) oraz ewentualnej przebudowy sali sprzedaży zgodnie z koncepcją sklepu wzorcowego Makro – jeśli dotychczas tego nie zrobił. Makro ma już kilkuletnie doświadczenie w tego rodzaju doradztwie, organizuje też liczne szkolenia dla właścicieli i pracowników sklepów. W ubiegłym roku hurtownik pomógł przebudować ponad 1500 placówek, które po zmianach zwiększyły swoją sprzedaż średnio o około 30 proc. W szkoleniach, organizowa-
nych przy halach Makro przez cały 2010 rok, wzięło udział 1600 osób.
Lepsza wersja ARO? Sama nazwa – Odido – skrót od hasła „od domu blisko, do domu wszystko”, budzi wśród handlowców mieszane uczucia: – Klienci biorą takie hasła dosłownie. Niech znajdzie się jedna rzecz, której w ofercie nie mam, a ze wstydu będę świe‑ cił oczami – opowiada właściciel sklepu, który dostał propozycję przystąpienia do projektu, ale nadal zastanawia się, czy z niej skorzystać. Nasz rozmówca policzył, ile wyniosłyby go koszty związane z konkursami i promocjami dla klientów. Jego zdaniem, są one zbyt wysokie. Makro zapewnia, że właściciele sklepów mogą zachować swobodę w kwestiach związanych z organizowaniem akcji tego typu na terenie placówki. – W odróżnieniu od większości innych hurtowni, nie stawiamy sobie za cel kon‑ trolowania właścicieli sklepów, ale chcemy ich wspierać. Nasz kontrakt ma na celu zapewnienie optymalnych standardów wspólnych dla marki w wymiarze ogólnopolskim, przy jednoczesnym zachowaniu swobody właścicieli sklepów we wszystkich pozostałych kwestiach, takich jak np. promocje – przekonuje Jose Bonito, dyrektor pionu marketingu w Makro Cash&Carry. Z naszych informacji wynika, że prace nad projektem trwały od kilkunastu miesięcy, a jednym z głównych architektów całego przedsięwzięcia był Artur Wójcik, do niedawna szef ds. grupy klientów trader, który od początku stycznia pracuje w centrali Makro w Niemczech. Na początku stycznia grupa detalistów zainteresowanych projektem liczyła kilkanaście osób (głównie z Warszawy, Śląska, Dolnego Śląska i Małopolski). Właścicielom dobrych sklepów zaproponowano zostanie ambasadorem projektu. – Reakcja jest bardzo pozytywna i wielu klientów mówiło nam, że czekali na taką ofertę od czasów sklepów ARO. Niektórzy słyszeli jed‑ nak o złych doświadczeniach z innymi markami wprowadzanymi przez hurtownie, takich jak brak wsparcia dla marki na poziomie ogólnopolskim,
Marki własne mają stanowić w sklepach Odido 40 proc. „żelaznego” asortymentu zmuszanie do kupowania artykułów o słabej rotacji, poprzez włączenie ich do ulotki promo‑ cyjnej oraz słaby poziom przedsiębiorczości. Na wszystkie pytania i wątpliwości odpowiadamy spójnym programem, w którym wyjaśniamy od początku, jakie elementy są niezbędne, aby stworzyć ogólnopolską markę – mówi Jose Bonito. Podkreśla, że jedyne koszty, jakie muszą ponieść partnerzy detaliczni, będą związane z oznaczeniami sklepu i zakupem potrzebnego sprzętu, jeżeli pojawi się taka konieczność. – Oczekujemy jednak, że te koszty będą znacznie niższe od wydatków pojawiających się przy two‑ rzeniu własnej marki sklepu. Jeśli chodzi o asor‑ tyment, zaproponujemy minimalną listę pro‑ duktów nawiązujących do idei projektu. Nasze wstępne obserwacje pokazują, że klienci muszą skoncentrować się na podstawowej grupie kon‑ sumentów i na zmniejszeniu, a nie zwiększeniu liczby SKU – mówi nam Jose Bonito. Jak powiedział nam jeden z detalistów, tzw. pakiet startowy (szyld, t-shirty dla pracowników i potykacz) to wydatek rzędu 2000 zł.
Precyzyjnie dobrany asortyment Zasadniczy asortyment został wyłoniony poprzez skaningi w sklepach, analizę list najlepiej sprzedających się produktów oraz w drodze dyskusji z wieloma klientami. – Na bazie zdo‑ bytych doświadczeń zbudowaliśmy „żelazny” asortyment, który będzie oczywiście, w zależno‑ ści od sezonu, dopasowywany do potrzeb rynku – zdradza przedstawiciel Makro. Zarówno marki ARO, jak i Fine Food otrzymają wsparcie w mediach. Sam brand Odido ma mieć spektakularną kampanię reklamową, gdy tylko stanie się projektem ogólnopolskim. Anna Krężlewicz
ZA I PRZECIW
Czy połączenie Eurocashu z Emperią jest dobre dla polskiego handlu? Fuzja dwóch gigantów zmienia układ sił na polskim rynku. Część detalistów bardzo cieszy się z nowego rozdania, część zachowuje strategiczne milczenie, a niektórzy mówią wprost, że to połączenie raczej nic dobrego nie przyniesie. Posłuchajmy argumentów, jakimi się posługują. Jest dobrze. Dwie tak duże firmy, które dziś łączą się w sektorze dystrybucji, to dla rynku bardzo pozytywna wiadomość. Spodziewamy się, że sklepy Groszek będą mieć lepsze warunki zakupowe, że będziemy mogli konkuro‑ wać z dyskontami i hipermarketami. Będzie nam o wiele łatwiej, mając za sobą tak silnego partnera i dostawcę. Z drugiej strony, jako organizator sieci franczyzowych, to my mamy właśnie dbać o interesy naszych fran‑ czyzobiorców, a połączenie dwóch gigantów otwiera nowe możliwości. Patrzymy na to z nadzieją. Sklepy o wyższych obrotach, znajdujące się w dobrych lokalizacjach, nie powinny się martwić. Powody do niepokoju mają te placówki, które robiły u dystrybutora niższe obroty, przez co miały także mniej korzystne warunki handlowe. W 2010 roku rozpoczęliśmy proces weryfikacji sklepów pod wzglę‑ dem jakości współpracy z dystrybucją. Wnioski z tego procesu są takie, że na rynku sporo jest placówek, których relacje z dystrybu‑ torem nie układają się zbyt dobrze. Marcin Jeżyna, wiceprezes spółki Detal Koncept
To połączenie nie jest najlepsze dla drobnego handlu. Znaczna część rynku hurtowego będzie skupiona w jednym ręku kapita‑ łowym, co osłabi konkurencyjność. Nie sądzę, żeby jednocześnie przełożyło się to na bardzo wyraźne spadki cen. Wciąż jest tak, że poza Eurocashem, który razem z Tradisem będzie gigantem, ist‑ nieją na rynku prywatne, dobrze działające małe hurtownie. Mają one zdecydowanie mniejsze koszty operacyjne i oferują markowy asortyment po atrakcyjnych cenach. Myślę więc, że reakcją detali‑ stów będzie szukanie alternatywnych dostawców. Przecież dla wielu właścicieli sklepów w niektórych rejonach Polski już sam Tradis nie miał konkurencji. To nie służy detalowi. Pytanie tylko, jak zareaguje rynek producencki... Wydaje mi się, że powinien odpowiednio rozłożyć akcenty na kanały dystrybucji. Producenci muszą przecież zdawać sobie sprawę z faktu, iż każda firma powinna stać na kilku no‑ gach. Inaczej, za jednym zamachem będzie można dużo sprzedać, ale także dużo stracić. Robert Borysławski, kierownik delikatesów Stara Wędzarnia w Płocku
ZA PRZECIW
20 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
Dyskonter szuka nowych możliwości rozwoju Prawie 1,5 mld zł chce w tym roku wydać na inwestycje w Polsce portugalski koncern Jeronimo Martins, właściciel sieci dyskontowej Biedronka. Firma poszukuje także nowych obszarów rozwoju: np. posiada na naszym rynku 15 aptek, które wciąż jednak mają charakter testowy. Pedro da Silva, dyrektor operacyjny Grupy Jeronimo Martins przewiduje, że w połowie dekady sieć Biedronka będzie liczyć już około 3000 sklepów. Pod koniec grudnia minionego roku było ich 1650, zaś w roku bieżącym firma zamierza uruchomić około 200 nowych placówek. Ruszą także dwa nowe centra dystrybucyjne: jedno w Polsce centralnej, drugie na Śląsku. Firma zamierza wydać na te inwestycje 1,5 mld zł. JMD zamierza także rozwijać nowe formy biznesu. Posiada już 15 aptek i rozgląda się po rynku. Da Silva nie wyklucza także, iż możliwa będzie w najbliższych latach ekspansja sieci na rynki zagraniczne, ale nie określono jeszcze kierunków. Coraz częściej Biedronka pozycjonuje się jako sklep o charakterze convenience. Dyrektor da Silva uważa, że klasyczny podział formatów ma znaczenie dla firm badających rynek i nie musi być zgodny z rzeczywistym charakterem placówek handlowych. Dlatego coraz rzadziej pada pod adresem Biedronek określenie dyskont, natomiast podkreślany jest ich „wygodny” charakter. Polskie operacje Grupy Jeronimo Martins wciąż pozostają dominującą częścią operacji biznesowych firmy. Jako całość Grupa odnotowała w minionym roku obroty na poziomie 8,7 mld euro, zaś sieć Biedronka przyniosła sprzedaż netto w wysokości 19,2 mld zł. Oznacza to wzrost w stosunku do roku poprzedniego o 19,6 proc., zaś na porównywalnej powierzchni sklepów (czyli bez uwzględniania nowo otwartych placówek) – o 11,6 proc. W 2010 roku liczba sklepów sieci zwiększyła się o 196, ruszyły też dwa nowe centra dystrybucyjne – w Skarbimierzu na Opolszczyźnie i w Koszalinie. Tym samym JMD dysponuje już dziewięcioma takimi centrami. Zatrudnienie wzrosło o prawie 3000 osób i obecnie Biedronka daje pracę ponad 30 000 osób, jest więc jednym z największych pracodawców w Polsce. (WN)
HANDEL
MAŁYM SKLEPOM BĘDZIE JESZCZE TRUDNIEJ
Biedronka nie podniesie cen w tym roku Jeronimo Martins zapowiada rezygnację z podnoszenia cen produktów w swoich sklepach w tym roku. To wynik nie tylko rewelacyjnych wyników finansowych portugalskiej grupy w 2010 roku, ale również element walki o klienta. A ten, nie dość, że w ostatnich miesiącach częściej odwiedzał Biedronki, to robił w nich większe zakupy. Styczeń, najtrudniejszy zazwyczaj miesiąc dla handlu, rozpoczął się dla firmy Jeronimo Martins bardzo korzystnie. Zebrała ona rewelacyjne oceny na lizbońskiej giełdzie, gdzie wartość akcji właściciela Biedronki została na początku miesiąca oszacowana na niebagatelną kwotę 7,7 mld euro. Zdaniem miejscowych eksper-
tów, cytowanych przez dziennik „Jornal de Negocios”, wynik ten i rosnące zaufanie rynku do detalisty to w dużej mierze zasługa rozwoju sieci dyskontów w Polsce. Wstępne wyniki Grupy JM z ubiegłego roku potwierdzają skuteczność Portugalczyków w naszym kraju.
Zakupy w Biedronce robi 55 proc. Polaków
Kryzys, w jakim pogrążyła się portugalska gospodarka, nie osłabił w 2010 roku właściciela Biedronki. Z dokumentu przekazanego nam
Wzrost sprzedaży o 29 proc.
REKLAMA
Łączna powierzchnia dyskontów Biedronka przekroczy w marcu milion metrów kwadratowych
Krajobraz po bitwie Eurocashu z Emperią Fot. Archiwum
Rozmowa z Waldemarem Nowakowskim, prezesem Polskiej Izby Handlu
Waldemar Nowakowski
przez Ritę Fragoso, dyrektora komunikacji zewnętrznej lizbońskiej centrali Jeronimo Martins, wynika, że w minionym roku Grupa odnotowała sprzedaż skonsolidowaną na poziomie 8,7 mld euro, czyli większą aż o 18,7 proc. w stosunku do 2009 roku. Szczególnie rewelacyjnie zaprezentowała się sieć Biedronka, w której placówkach nastąpił wzrost obrotów netto o ponad 29 proc. Biedronka sprzedała w minionym roku produkty warte 4,8 mld euro, co oznacza, że polskie dyskonty posiadają już ponad 55-proc. udział w całości sprzedaży detalicznej realizowanej przez Grupę JM. Zdecydowanie gorzej na tle Biedronki wypadły portugalskie supermarkety Pingo Doce, które zwiększyły sprzedaż netto „zaledwie” o 9,9 proc. – do 2,75 mld euro. W ubiegłym roku Biedronka okazała się lepsza od Pingo Doce również pod względem sprzedaży porównywalnej (bez wyników nowo otwartych sklepów), która w polskich dyskontach zwiększyła się o 11,6 proc., zaś w portugalskich – o 6,4 proc. – W 2010 roku otworzyliśmy 197 nowych sklepów Biedronka, co daje nam łącznie 1649 placówek handlowych. Oznacza to, że powierzchnia sprze‑ daży naszej sieci zwiększyła się aż o 15,2 proc. – poinformował przedstawiciel JM, dodając, że w minionym roku zamknięto też 14 polskich dyskontów.
Przejście Tradisu do Eurocashu nadszarpnie zapewne budżet PIH, ponieważ Emperia była głównym donatorem Izby, a Eurocash będzie raczej wspierał POHiD… Nie sądzę, żeby finanse Polskiej Izby Handlu ucier‑ piały wskutek fuzji hurtowej części Emperii z Euro‑ cashem. Obie te spółki są nadal żywotnie zainte‑ resowane losem i warunkami działania polskiego kupiectwa. PIH angażuje się m.in. na szczeblu rzą‑ dowo-politycznym w kształtowanie tych warunków. Zamierzamy wystąpić o przyznanie Izbie oficjalnego statusu lobbysty. Eurocash nie jest członkiem POHiD i będę się starał, żeby stał się członkiem Polskiej Izby Handlu, która za 2-3 lata będzie równie wpływową organizacją samorządową, jak POHiD dziś. Jakie konsekwencje będzie mieć ta najbardziej znacząca w ostatnich latach konsolidacja w sferze hurtu i sieci franczyzowych dla tzw. tradycyjnego handlu?
Tylko pozytywne! Siła zakupowa Eurocashu wzmocnionego przez Tradis pozwoli uzyskiwać ceny zaopatrzenia zbliżone do tych, jakie wy‑ walczyły sobie u dostawców Biedronka czy Lidl. Dotychczas była to przepaść. Ponadto powstały warunki do racjonalizacji logistyki. Do tej pory Tradis, specjalizujący się w hurcie serwisowym, walczył o każdego klienta z Eurocashem repre‑ zentującym hurt typu Cash&Carry. Teraz łatwiej będzie wyselekcjonować odbiorców, którym można dowozić towar na paletach, obniżając koszty zaopatrzenia. Niższe koszty zaopatrze‑ nia znajdą odbicie w cenach detalicznych. Trze‑ cim pozytywnym elementem tej fuzji, która pod wspólnym dachem zgromadziła blisko 9000 sklepów franczyzowych, są wzmocnione możli‑ wości wsparcia technologicznego rozwoju tych sieci. Oceniam, że nadal jest około 30 000 skle‑ pów, działających na własną rękę i najbardziej
zagrożonych przez dyskonty, które mają szanse przeżycia tylko w grupach franczyzowych. Jakie prognozy dla Eurocashu i Emperii na bieżący rok? Harmonijny rozwój i dalsze konsolidacje. Eurocash i Emperia przestały wchodzić sobie w drogę i będą współpracować. Lubelska spółka, czy jej akcjona‑ riusze, mają 14 proc. akcji Eurocashu, a więc zain‑ teresowani są dobrą kondycją spółki poznańskiej, co w praktyce oznacza, że Tradis pozostanie stra‑ tegicznym dostawcą dla sieci Stokrotka i całego detalu Emperii. Prezes Artur Kawa nie rzuca słów na wiatr i jak mówi, że zbuduje poważnego gracza w segmencie supermarketów, to z pewnością zrobi to poprzez kolejne konsolidacje. Być może dojdzie do fuzji z Bomi. Nastąpi wyraźniejsza segmentacja rynku – podział na przedsiębiorstwa handlu de‑ talicznego i przedsiębiorstwa handlu hurtowego gromadzące sieci franczyzowe. Logiczne byłoby więc przejście sieci franczyzowych z grupy Bomi – czyli Rabatu Pomorze i eLDe – pod skrzydła sensownego bytu dystrybucyjnego, który nadal będzie się kształtował. Dziękuję za rozmowę. Paweł Kapuściński
W 2010 roku Biedronka uruchomiła dwa nowe centra dystrybucyjne – w Skarbimierzu na Opolszczyźnie i w Koszalinie; tym samym JMD dysponuje już dziewięcioma tego typu obiektami
Fot. JMD
HANDEL Handel w Polsce trzyma się mocno W ciągu czterech najbliższych lat sprzedaż detaliczna w Polsce wzrośnie o 28 proc. – z 387,16 mld zł w minionym roku do 494,65 mld w roku 2014 – wynika z analizy przeprowadzonej przez brytyjską firmę badawczą BMI. Optymistyczne dane przynosi również najnowszy raport CB Richard Ellis, według którego jesteśmy drugim najatrakcyjniejszym rynkiem w Europie dla sieci handlowych. Aż jedna trzecia z nich planuje w Polsce ekspansję lub rozszerzenie swojej oferty. Atutem naszego kraju jest nie REKLAMA
Na dobre wyniki Biedronki wpłynęło nie tylko poszerzenie sieci o nowe placówki, ale także zwiększenie liczby wizyt klientów i wzrost średniej wartości koszyka zakupów. Z szacunków spółki Jeronimo Martins Dystrybucja (JMD) wynika, że jej dyskonty odwiedza już około 55 proc. Polaków.
Rekordowy kwartał Czwarty kwartał minionego roku okazał się niezwykle korzystny dla Jeronimo Martins w Polsce. Od października do grudnia sklepy Biedronki sprzedały towary o łącznej wartości 1,34 mld euro (rekordowy wzrost o 21,4 proc.). Podobnie było w przypadku nowych obiektów handlowych – ruszyły aż 92 dyskonty, zwiększając tym samym powierzchnię sprzedaży sieci o 59 200 mkw. – do 938 200 mkw. Bardzo dobre wyniki przekonały kierownictwo JM do realizacji strategii utrzymania klientów „za wszelką cenę”. Pomimo wzrostu podatku VAT w Portugalii o 2 proc. (od 1 stycznia 2011 roku), spółka nie zdecydowała się na podniesienie cen, o czym informuje zmasowana kampania reklamowa, na którą koncern wydał kilkaset tysięcy euro. Na takie posunięcie nie pozwolił sobie nawet Lidl, który z podwyżek wyłączył jedynie nieliczne towary. Politykę „niskiego VAT-u” Portugalczycy zamierzają realizować także nad Wisłą. Przedstawiciele firmy zapewniają, że nie planuje ona zniechęcania podwyżkami swoich polskich klientów. – Spółka Jeronimo Martins Dystrybu‑ cja, mimo wzrostu podatku VAT, nie podwyższy cen produktów w sklepach sieci Biedronka – potwierdziła Monika Słowik, reprezentująca biuro prasowe JMD. Marcin Zatyka
PIH zadowolona z włączenia Emperii do Eurocashu Polska Izba Handlu uznała połączenie dwóch kluczowych dystrybutorów za jedno z najważniejszych wydarzeń w historii polskiego handlu. – Współpraca Grupy Dystrybucyjnej Tradis z Eurocash wzmocni pozycję negocjacyjną spółek i zagwarantuje jeszcze lepsze warunki handlowe dla ich klientów. Można się spodziewać, że będzie to mieć bezpośredni wpływ na poprawę konku‑ rencyjności polskich sklepów wobec zagranicz‑ nych sieci wielkopowierzchniowych i dyskonto‑ wych – mówi Waldemar Nowakowski, prezes Polskiej Izby Handlu. (HUW)
Konsolidacja dwóch Lewiatanów W ramach porządkowania struktur, dwaj regionalni operatorzy franczyzowej sieci Lewiatan połączyli swoje siły. Lewiatan Brda został włączony w struktury Lewiatana Kujawy, który będzie działać na terenie województw: kujawsko-pomorskiego, zachodniopomorskiego oraz pomorskiego. Obecnie spółka posiada 360 sklepów. (SSZ)
tylko duża liczba mieszkańców, ale także fakt, że jesteśmy jednym z najmłodszych społeczeństw w Centralnej Europie. Ponad 37 proc. mieszkańców naszego kraju mieści się w przedziale wiekowym 20-44 lata, a to przecież młodzi ludzie kupują najwięcej. (AK)
Polomarket zwiększył obroty Polska sieć handlowa Polomarket zwiększyła w 2010 roku obroty o 11,5 proc., w porównaniu do poprzedniego roku. Przychody ze sprzedaży netto wzrosły z 2,6 do 2,9 mld zł. W ciągu minionych dwunastu miesięcy w sklepach Polomarket
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 21 zakupy zrobiło 141 mln klientów. Firma posiada obecnie 303 placówki, a średnia powierzchnia sprzedaży wynosi 550 mkw. (SSZ)
Chata Polska: udany 2010 rok Sieć sklepów Chata Polska zanotowała w zeszłym roku obroty na poziomie 820 mln zł. W ciągu minionych dwunastu miesięcy sieć powiększyła się o 35 nowych placówek i ma ich obecnie 236 w siedmiu województwach. Spółka liczy na konsekwentny wzrost obrotów sklepów i w najbliższych latach osiągnięcie 1 mld zł rocznego obrotu. (SSZ)
22 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
3
trzy pytania do... prof. Witolda Orłowskiego, głównego ekonomisty PricewaterhouseCoopers
Jak zmieni się polski handel po fuzji Eurocashu i Emperii? To jest przede wszystkim bardzo naturalny pro‑ ces. Dawniej zwykło się uważać, że wszelkie fuzje mogą ograniczać konkurencję. Ale oczywiście nie w sytuacji, kiedy rynek tak czy owak jest bardzo konkurencyjny i gdzie te akwizycje są raczej wy‑ muszane, jako próby utrzymania lub zwiększa‑ nia efektywności. W żadnym wypadku fuzje nie mogą prowadzić do ograniczenia konkurencji. Myślę, że cały polski handel jest od lat pod pre‑ sją, która wciąż będzie rosnąć. Takie zjawiska będziemy wciąż obserwować, bo nasz handel nie osiągnął jeszcze szczytu efektywności. Na tej fuzji stracą zapewne sklepy, które nie potrafią do‑ brze zdefiniować swojej roli i miejsca w handlu. Niekoniecznie muszą to być małe sklepy, tylko te, które nie potrafią sprecyzować, czym się różnią i co oryginalnego mają do zaoferowania, w po‑ równaniu z konkurencją. Nigdzie na świecie nie zniknęły małe sklepy, choć są kraje – jak Stany Zjednoczone – gdzie tych placówek jest relatyw‑ nie niewiele. Na pewno sektor niewielkich placó‑
HANDEL wek ogólnospożywczych znajduje się pod presją. To zjawisko wymuszone przez rynek i klientów. Jaka jest przyszłość tzw. tradycyjnego handlu i czy w ogóle istnieje jeszcze takie pojęcie, jak „handel tradycyjny”? To nazewnictwo przestaje być odpowiednie. Je‑ żeli pod pojęciem „tradycyjny handel” miałby się kryć taki wygląd sklepów jak 15 czy 20 lat temu i ktoś próbowałby cały czas trzymać się tamtych standardów, to szanse na powodzenie ma nie‑ wielkie. Jeśli natomiast szukać innego rozumienia słowa „tradycyjny”, gdzie tradycja oznacza zupełnie inny typ więzi z klientem, inny typ obsługi, czy atmosfery panującej w sklepie, niż w przypadku hipermarketów, to jestem przekonany, że istnieje miejsce na takie placówki handlowe. Słowo „tra‑ dycja” kojarzy nam się z pewnymi cechami – do‑ brymi i złymi. Złe w tradycji jest to, że może ona być konserwatywna, może nie brać pod uwagę, jak zmienia się rynek i konsument. A siła tradycji to powiedzenie na nowo konsumentowi, gdzie będzie mógł zrobić zakupy w miłej atmosferze. Placówki handlowe, które uczynią z tradycji atut, absolutnie nie są skazane na przegraną. Mogą zyskiwać, wywalczyć wyższe marże, wy‑ trzymać konkurencję z innymi kanałami handlu. Natomiast sklepy, które z tradycji wezmą przede wszystkim to, że nie należy się zmieniać i dosto‑ sowywać – polegną. To jest proces, którego nikt nie powstrzyma. Jaka jest kondycja polskiego handlu? Z pewnością nie jest zła. Możemy bardziej lub mniej śmiać się z tego, czy jesteśmy „zieloną wy‑ spą” czy nie, ale prawdą jest, że Polska to jedyny kraj w Europie, w którym dochody ludzi systema‑ tycznie rosły nawet w czasie kryzysu. Oczywiście, inaczej kupuje się w beztroskiej atmosferze, a ina‑ czej, gdy jest się bombardowanym informacjami, że na świecie panuje kryzys i nie wiadomo, co bę‑
dzie. Generalnie, mamy do czynienia z sytuacją dość komfortową. Obawiałem się, że będzie gorzej, że będą to cięższe czasy dla handlu. Tym‑ czasem właśnie w tym sektorze najwyraźniej było widać, że w gospodarce cały czas tli się popyt, zwłaszcza popyt konsumpcyjny. Byliśmy przyzwyczajeni do rynku rosnącego w tempie dziesięciu, a nawet kilkunastu procent rocznie – w zależności od segmentu. W tej sytu‑ acji progres rzędu 4-5 proc. powoduje, iż presja konkurencyjna nasila się i zaczyna się takie działanie, jak w trudniejszych czasach, choć jest to stale rosnący rynek. Efekty tego cały czas się odczuwa – optymizm Polaków i gotowość do dokonywania zakupów są podszyte lekkim nie‑ pokojem. To nie jest beztroskie kupowanie, jak 4 lata temu. Myślę, że mimo wszyst‑ ko polski handel ostatnie dwa lata może zaliczyć na plus. Z optymizmem nie ma jednak co przesa‑ dzać, trzeba być ostroż‑ nym. Na świecie dzieje się sporo niepokojących rzeczy i nigdy nie wia‑ domo, kiedy to w nas uderzy. Polska gospo‑ darka cechowała się do tej pory ogromną odpornością, ale nie można mieć gwaran‑ cji, że podobnie będzie w przyszłości. Trzeba cieszyć się z tego co mamy. Pytał Hubert Wójcik prof. Witold Orłowski
REKLAMA
1
9
7
2
5
0
HANDEL
Specjał nie ustaje w konsolidacji rynku Grupa Specjał konsekwentnie realizuje zakładane plany konsolidacyjne, a nawet je przyspiesza. W drugiej połowie stycznia częścią rzeszowskiego dystrybutora stała się spółka Kawax z Bielska-Białej. Ta obecna na rynku od 10 lat rodzinna firma o obrotach rzędu 20 mln zł rocznie, należąca do Janusza i Zdzisława Czaudernów ma co prawda charakter ogólnospożywczy, jednak specjalizuje się przede wszystkim w sprzedaży kaw i herbat. – Z właścicielami Kawaksu znamy się od wielu lat i propozycje przystąpie‑ nia do Grupy Specjał składałem im od bardzo dawna. Można wiec powiedzieć, że negocjacje w tej sprawie prowadzone były latami. Ostat‑ nio jednak nabrały przyspieszenia – sytuacja na rynku i procesy konsolidacyjne, jakie na nim ob‑ serwujemy powodują, że decyzje o połączeniu firm podejmowane są szybciej, a umowy reali‑ zowane sprawniej – mówi Krzysztof Tokarz, prezes Grupy Specjał. Kawax po podpisaniu umowy przekształcony został w oddział rzeszowskiej hurtowni Specjał, zatrzymując jednocześnie dotychczasową nazwę. Kierują nim dawni właściciele firmy,
jednak największe zmiany dotyczą oferty Kawaksu. Jako niezależna spółka, oferował on do 1000 produktów, obecnie zaś będzie to około 5000 SKU, czyli tyle ile wynosi oferta handlowa Specjału. Prezes Tokarz podkreśla, że nowy oddział, posiadający dobrze zorganizowany serwis przedstawicieli handlowych i ogromne doświadczenie w działalności na terenie Śląska, wyraźnie poprawi sprzedaż Specjału na obszarze pomiędzy Małopolską (gdzie działa inny oddział Specjału – Maciejaszek), a Dolnym Śląsku (gdzie rzeszowska firma przejęła hurtownię Era). Wspomniana akwizycja nie jest zresztą jedynym tego typu posunięciem
Krzysztofa Tokarza w ostatnich tygodniach. Także w styczniu Specjał kupił w Rzeszowie dwa duże sklepy w doskonałych lokalizacjach, o łącznej powierzchni 600 mkw. Zostaną one włączone do sieci Nasz Sklep, do której należą już 23 placówki detaliczne pod tym logo. Prezes Tokarz zapewnia, że już wkrótce można spodziewać się kolejnych akwizycji dokonywanych przez Grupę Specjał. Przejęcie Kawaksu jest kolejnym elementem strategii realizowanej przez Specjał od wielu lat. Strategii polegającej na przejmowaniu mniejszych, lokalnych dystrybutorów. Poza wspomnianym już Maciejaszkiem i wrocław-
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 23 ską Erą, przed trzema laty Specjał przejął firmę Mazex, która na lokalnym rynku w okolicach Tomaszowa Lubelskiego była znaczącym graczem, o obrotach rzędu 40 mln zł rocznie. Podobnie, jak w przypadku Kawaksu, była to dobrze zorganizowana, rodzinna firma, z własnymi magazynami o powierzchni 3500 mkw. (w tym jednym magazynem wysokiego składowania, liczącym około 2000 mkw.). Mazex, po przekształceniu w oddział Specjału, stał się jego silnym przyczółkiem na Lubelszczyźnie, czyli w rejonie operacji jednego z największych konkurentów – Tradisu. Witold Nartowski
INFORMACJA HANDLOWA
Międzynarodowy handel chce do Polski Polska jest, obok Niemiec i Francji, najatrakcyjniejszym kierunkiem dla właścicieli sklepów z Europy, rejonu Bliskiego Wschodu oraz Afryki. Aż jedna trzecia z nich wskazuje na nasz kraj jako na wymarzone miejsce dla ekspansji handlowej, głównie w formacie supermarketów. Takie wyniki przynoszą najnowsze badania CB Richard Ellis. Nasz kraj znalazł się w tym zestawieniu w doborowym towarzystwie. Wyprzedziły nas jedynie Niemcy – aż 41 proc. przedsiębiorców detalicznych wskazało na naszych zachodnich sąsiadów, jako na najbardziej atrakcyjny kraj dla inwestycji handlowych. Potwierdzili oni plany otwarcia sklepów w Niemczech do 2012 roku. Właściciele placówek handlowych z 38 krajów, którzy wzięli udział w ankiecie, wskazywali, iż główną motywacją do inwestycji na niemieckim rynku jest wzrost gospodarczy za Odrą oraz brak wielu zagranicznych sieci handlowych w tym państwie. Na drugim miejcu rankingu CB Richard Ellis znalazły się ex aequo Polska i Francja (po 33 proc. wskazań), a na kolejnym – Hiszpania (30 proc.). Zdecydowana większość właścicieli sklepów, którzy planują uruchomić działalność handlową w Polsce, wskazuje na własność placówek jako na najlepszą formę prowadzenia biznesu. Mniejszym zainteresowaniem cieszy się franczyza – preferuje ją zaledwie 11 proc. detalistów. Ci, którym marzy się ekspansja nad Wisłą, uważają, że najbardziej korzystnym rozwiązaniem jest przejęcie sieci już działających placówek, szczególnie w formacie supermarketów. Badanie dowiodło też, iż zagraniczni przedsiębiorcy planujący ekspansję w Polsce coraz częściej korzystają z rozwiązań e-commerce. Ich zdaniem, dodatkowe inwestycje w rozwój handlu internetowego będą coraz bardziej uzupełniać tradycyjną formę sprzedaży towarów. Studium przygotowane przez CB Richard Ellis wykazało, że w ostatnich miesiącach wyraźnie wzrósł optymizm wśród inwestorów planujących przedsięwzięcia w polskim handlu. Aż 77 proc. badanych potwierdziło, że do końca 2011 roku rozważa otwarcie w Polsce co najmniej pięciu nowych sklepów. Marcin Zatyka
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
24 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
HANDEL Fot. Fresz
NOWA GRUPA ZAKUPOWA RYWALIZUJE Z DYSKONTAMI
Fresz: dla detalistów ceniących niezależność
Choć powstał zaledwie cztery miesiące temu, projekt Fresz skupia już 44 placówki. Centrala ma nadzieję na potrojenie tej liczby w ciągu bieżącego roku i na uzyskanie znaczącej pozycji na rynku detalicznym w północno-wschodniej Polsce.
O
becnie wszystkie sklepy należące do grupy Fresz znajdują się w woj. warmińskomazurskim, a siedziba operatora mieści się w Olsztynie. W tym roku liczba placówek na Mazurach ma przekroczyć 80. Fresz chce się także rozwijać w sąsiednim woj. podlaskim, gdzie liczy na pozyskanie 50 sklepów w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. W tym celu ma zostać otwarty drugi oddział regionalny w okolicach Białegostoku. Firma prowadzi swoją działalność we współpracy z dużym ogólnopolskim dystrybutorem działającym na rynku FMCG, ale prezes Fresz, Krzysztof Kasprzyk, nie chce ujawnić o kogo chodzi.
zainteresowaniem – mówi prezes firmy Fresz. Zapewnia, że warunki przystąpienia do grupy są atrakcyjne. Po podpisaniu umowy sklep nie uiszcza opłat na rzecz centrali, a zrzeszeni kupcy nie muszą partycypować w kosztach utrzymania wspólnej strony internetowej prezentującej ofertę Fresz, ani finansować materiałów reklamowych. Sklepy mogą także liczyć na bezpłatne wykonanie projektu wizualizacji zewnętrznych, ale nie jest to obowiązkowe. – Każdego uczestnika trzeba traktować indywidualnie. Choć narzucamy wspólne
Fresz skupia lokalne sklepy dla klientów robiących codzienne zakupy uzupełniające standardy, nikomu nie chcemy zabierać niezależno‑ ści – tłumaczy Krzysztof Kasprzyk.
Na jakich warunkach? Kto i pod jakimi warunkami może przystąpić do grupy Fresz? – Wymagania stawiane uczestnikom
REKLAMA
Duże korzyści, małe koszty Powołanie do życia w sierpniu zeszłego roku firmy Fresz poprzedziło staranne rozpoznanie środowiskowe. – Na podstawie zebranych informacji doszliśmy do wniosku, że potrzebna jest oferta dla niezależnych kupców, którzy wymagają wsparcia organizacyjno-marketingowego, by rywalizować z dyskontami systematycznie odbierającymi im klientów – wyjaśnia Krzysztof Kasprzyk. O tym, że istniała taka potrzeba, najlepiej świadczy dotychczasowe tempo rozwoju oraz plany na przyszłość – pod koniec roku Fresz chce skupiać 150 sklepów. Prezes grupy wie, że to ambitny plan, ale wierzy w jego powodzenie. – Udowod‑ nimy ludziom, że w małych osiedlowych i wiejskich sklepach także można kupić podstawowe produkty żywnościowe wysokiej jakości po konkurencyjnych cenach. Nasza oferta cieszy się jak na razie dużym
W grupie można więcej W zamian za spełnienie swoich wymagań, Fresz oferuje możliwość zwiększenia obrotów oraz rentowności sklepów dzięki zorganizowanym i systematycznym działaniom promocyjno-marketingowym. Co dwa tygodnie w sklepach pojawiają się plakaty informujące o aktualnych promocjach. Są one umieszczone w estetycznych i dobrze wyeksponowanych antyramach. Do działań promocyjnych należy również kolportaż ulotek reklamowych bezpośrednio do skrzynek klientów mieszkających w pobliżu sklepów oraz kontraktowanie towarów oznaczonych marką Fresz. Te ostatnie nie są produktami marki własnej, ale towarami uzyskanymi od producentów na specjalnych warunkach, dzięki czemu Fresz
Najczęściej kupowanym towarem w sklepach należących do grupy są napoje oraz alkohole, głównie piwo
EKO HOLDING W NATARCIU
Polska Grupa Drogeryjna idzie na Warszawę Przejęcie dystrybucji i klientów znanej hurtowni kosmetycznej Lester umożliwiło Polskiej Grupie Drogeryjnej rozpoczęcie działalności w centralnej Polsce i wejście na trudny mazowiecki rynek. Spółka uruchomiła w Warszawie magazyn wysokiego składowania o powierzchni 3600 mkw. Teraz PGD pracuje nad optymalizacją swojej rozbudowanej struktury logistycznej i konsolidacją wewnątrz spółki. Polska Grupa Drogeryjna przejęła obszar działania hurtowni Lester, jej klientów, pracowników i odkupiła część towaru. Właściciel Lestera – Leszek Stańczak – wniósł do spółki wiedzę o rynku kosmetyków, w tym selektywnych zapachów. Zaplecze magazynowe hurtowni Lester było dla PGD niewystarczające. Spółka zagospodarowała więc magazyn wysokiego składowania o powierzchni 3600 mkw., z którego będzie rozprowadzany towar na terenie centralnej Polski. Tego warszawskiego przyczół-
są niewielkie, a najważniejsza jest wiarygodność finansowa. O każdego potencjalnego chętnego py‑ tamy wśród zaufanych firm i sprawdzamy, czy re‑ gularnie dokonuje płatności za towary. Nowy sklep nie może należeć już do innej sieci, a ponadto musi mieć minimum 50 mkw. powierzchni całkowitej – wylicza Kasprzyk. Ponieważ centrala gwarantuje, że nie dojdzie do wewnętrznej konkurencji, kandydat nie może znajdować się w pobliżu innej placówki. Fresz nie ingeruje w sposób ustalania cen w poszczególnych sklepach, ale w przypadku wyrobów znajdujących się w promocji właściciele muszą sprzedawać je po z góry narzuconych cenach. Operator wymaga także od zrzeszonych sklepów gotowości do zakupu określonych produktów u wskazanego dostawcy na ustalonych, korzystnych warunkach wynegocjowanych centralnie oraz zagwarantowania na sali sprzedaży stałego miejsca do prezentowania materiałów reklamowych.
ka brakowało PGD w jej strategii zakładającej ogólnopolską dystrybucję.
Z Warszawy na wschód, z Bydgoszczy na zachód Polska Grupa Drogeryjna należy do giełdowej spółki EKO Holding. Jest operatorem koordynującym działania jednego z największych w Polsce holdingów, skupiających firmy zajmujące się dystrybucją chemii gospodarczej, kosmetyków i produktów higienicznych, a także organizatorem sieci drogerii Jasmin. Do tej pory Grupa prowadziła działalność przez hurtownie skupione w spółkach: PGD Zachód, PGD Bydgoszcz, PGD Kraków, PGD Lublin i PGD Bielsko-Biała. Teraz dołączył do nich oddział w Warszawie. Dzięki wewnętrznej konsolidacji powstanie jednolity i nowocześnie zarządzany organizm dystrybucyjny, obejmujący swoim zasięgiem makroregion wschodni (woje-
wództwa: małopolskie, podkarpackie, świętokrzyskie, lubelskie, mazowieckie, podlaskie i warmińsko-mazurskie) oraz makroregion zachodni (woj. zachodniopomorskie, kujawsko-pomorskie, wielkopolskie, lubuskie, dolnośląskie, opolskie) oraz region śląsko-częstochowski. Bydgoszcz stanie się bazą dystrybucyjną kosmetyków specjalistycznych na Polskę Północno-Zachodnią, Zachodnią i Południowo-Zachodnią. Zarówno w magazynach w Warszawie, jak i w Bydgoszczy rozwijany będzie system sprzedaży internetowej. Przy obu spółkach ma być powołany zespół Kosmetycznych Doradców Handlowych, którzy będą obsługiwać drogerie i wyselekcjonowane sklepy.
Informatyzacja, konsolidacja i promocje Konsolidacja i optymalizacja rozbudowanej struktury logistycznej to obecnie priorytetowe cele PGD. Już w 2010 roku spółka zamknęła oddział Cash&Carry w Wałbrzychu i magazyn w Nowych Skalmierzycach. W Jarosławiu i Lublinie uruchomiła natomiast magazyny wysokiego składowania. Ujednolicone zostały nazwy oddziałów firmy. Spół-
W 2011 roku pojawią się wspólne akcje promocyjne dla sieci Rabat, EKO i Jasmin ki działają w oparciu o jeden plan kont i wspólny system informatyczny Tema klasy ERP. Jego wdrożenie, przy tak rozdrobnionej strukturze organizacyjnej, było niezwykle trudne, ale niezbędne. Zarząd EKO Holding musiał mieć możliwość pełnego planowania i kontroli przychodów, kosztów, zarządzania zakupami i zapasami. – Najważniejsza jest aktywna odsprzedaż, będziemy bardzo dokładnie pilnować stanów magazynowych. Przechowywa‑ nie i księgowanie towaru, na który nie ma pokrycia w zamówieniach z detalu jest niemożliwe. Wszelkie działania promocyjne muszą być ukierunkowane na rynek, a nie na stokowanie magazynów dystry‑ butora – podkreślał Krzysztof Gradecki, prezes EKO Holding, zwracając się do dostawców. Zapowiedział również, że w 2011 roku podjęte zostaną pierwsze próby wspólnych akcji promocyjnych dla sieci wchodzących w skład grupy kapitałowej EKO Holding: Rabat, EKO, Jasmin i PGD.
HANDEL
Tradis zabiega o sklepy Detaliści liczą na coś więcej, niż tylko dobra oferta i promocje. Przy długofalowej współpracy potrzebują indywidualnego podejścia oraz poczucia związku z dystrybutorem. Aby osiągnąć ten drugi cel, firmy coraz częściej przygotowują specjalne programy lojalnościowe. – W branży handlowej dobra oferta to podstawa, ale obecnie już nie wystarczy. Choć cena i rabat są ważne, nie mniej istotne jest budowa‑ nie długotrwałych relacji z klientami, m.in. poprzez różne propozycje o charakterze lojalnościowym – mówi Marek Dmitruk, dyrektor marketingu Tradisu. Z badań przeprowadzonych przez Tradis wynika, że klienci szczególnie cenią sobie zadowolenie z obsługi oraz dobre relacje z firmą. O lojalność klientów można zabiegać na różne sposoby. Tradis osobom korzystającym ze swoich usług oferuje zarówno programy oparte na dodatkowych korzyściach (bazujące na punktach), jak i służące nawiązaniu oraz podtrzymaniu dobrych relacji. Część działań ma charakter ogólnopolski, niektóre zaś są programami regionalnymi, np. skierowanymi do określonej grupy odbiorców konkretnego oddziału. Największym projektem Tradisu jest autorski program lojalnościowy eProfit, w którym za zebrane punkty klienci sami wybierają nagrody. Liczba przyznawanych punktów powiązana jest z konkretnymi towa-
rami, co zachęca klientów do stałego obserwowania oferty punktowej eProfit i udziału w promocjach. Program eProfit wykorzystywany jest często podczas różnego rodzaju akcji promocyjnych, w których zakupy za określoną kwotę premiowane są dodatkową liczbą punktów. W przeciwieństwie do wielu innych programów lojalnościowych, punkty zebrane w eProficie nie przepadają po określonym czasie, ale sumują się na koncie. – Ankieta przeprowadzona wśród naszych klientów pokazała, że duża część z nich nie jest zainteresowana przypadkowymi gadżetami, wolą sami decydować o tym, co dostaną. Dlatego punkty, które mogą gromadzić przez dłuższy czas, a następnie wymienić na atrakcyjne nagrody, są o wiele lepszym rozwiązaniem niż przypadkowy prezent – wyjaśnia Bartłomiej Kosicki, menadżer ds. trade marketingu Tradis. Dotychczas w ramach programu eProfit klienci odebrali ponad 3000 nagród, a wśród nich były m.in. zestawy monitoringu, telewizory LCD, notebooki i ekspresy do kawy. Ale zdarzały się również bardziej nietypowe upominki, jak np. zestaw do nurkowania, stół bilardowy oraz... regał sklepowy. REKLAMA
może zagwarantować, że w tak atrakcyjnych cenach pojawią się one
tylko w sklepach należących do grupy. W wynajmowanym przez firmę magazynie centralnym w Olsztynie jest miejsce na kilkanaście tysięcy palet. To stamtąd produkty kupione po promocyjnych cenach rozwożone są do wszystkich sklepów grupy. Obecnie Fresz współpracuje z pięcioma dystrybutorami regionalnymi oraz dwoma producentami (jednym z nich jest Coca-Cola).
Przekażą akcje właścicielom sklepów Grupa Fresz skupia lokalne sklepy dla klientów robiących codzienne zakupy uzupełniające. Najmniejsze placówki mają niewiele ponad 50 mkw. powierzchni całkowitej, zaś największy – 600 mkw. Szerokość asortymentu uzależniona jest od wielkości konkretnego sklepu i liczy od 1000 do 6000 artykułów. Najczęściej kupowanym towarem są napoje oraz alkohole, głównie piwo. Fresz chce jednak systematycznie poszerzać swój asortyment. – Prowadzimy rozmowy z dostawcami mięsa, wędlin, nabiału i prasy, dzięki czemu w najbliż‑ szej przyszłości będziemy mogli zaoferować klientom dobre jakościo‑ wo produkty w jeszcze atrakcyjniejszych cenach. W przyszłości firma planuje także zorganizowanie własnej dystrybucji warzyw i owoców – opowiada prezes Kasprzyk. Ponadto podkreśla, że największym potencjałem grupy są sami ludzie. – Fresz jest spółką akcyjną, której status zakłada przekazanie akcji zrzeszonym w niej kupcom. Chcemy, aby stali się współwłaścicielami, poczuli, że ta firma należy także do nich. Gdy człowiek pracuje na swoje, zamiast na cudze, jest bardziej wydajny – tłumaczy Krzysztof Kasprzyk. Sebastian Szczepaniak
PGD dysponuje dziś blisko 23 000 mkw. powierzchni magazynowej i siecią odbiorców detalicznych działających pod szyldem Jasmin. We franczyzowej organizacji skupionych jest już ponad 100 drogerii. Będzie ona rozwijana nadal, prawdopodobnie w tzw. pełnej franczyzie, bo oczekują tego dostawcy i wymusza bardzo silna konkurencja na rynku drogeryjnym.
Udany rok dla EKO Holding W IV kwartale 2010 roku spółka EKO Holding zaczęła bardzo mocno inwestować w rynek detaliczny. Tylko w grudniu, w ciągu 10 dni, uruchomiła 10 sklepów EKO. Firma kupiła też trzy nieruchomości pod budowę nowych obiektów handlowych oraz przejęła cztery duże supermarkety w woj. lubuskim. W 2010 roku EKO Holding nabył większościowy pakiet udziałów w poznańskiej spółce Drogerie Aster, która stała się bazą do budowania sieci franczyzowych drogerii Jasmin. Kupił również 100 proc. udziałów w detalicznej spółce PH Inter Kram z Wolsztyna, której 35 sklepów wzmocniło pozycję Grupy w woj. lubuskim. Zainicjowany został również projekt rozwoju sklepów typu convenience pod logo Aligator. W skład Grupy Kapitałowej EKO Holding wchodzą sieci: EKO (270 marketów), PGD (operator hurtowni kosmetyczno-chemicznych), Rabat (ponad 600 placówek franczyzowych) i Jasmin (ponad 100 franczyzowych drogerii). Katarzyna Bochner
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 25 Innym sposobem na budowanie dobrych relacji z klientem są zagraniczne wyjazdy i konferencje, stwarzające doskonałe warunki do integracji oraz wymiany doświadczeń i opinii. W przypadku Tradisu, klienci firmy mogli wziąć w nich udział, jeśli zrealizowali wyznaczone plany zakupowe. W 2010 roku Tradis zorganizował takie spotkania m.in. w Grecji, Włoszech, Turcji, Austrii, na Cyprze, a nawet w Dubaju. Pozyskiwaniu nowych i budowaniu dobrych relacji z dotychczasowymi klientami służą także akcje niestandardowe. W zeszłym roku Tradis wpadł np. na pomysł, by klientów detalicznych zapraszać rano na... śniadanie. Detaliści zazwyczaj rozpoczynają dzień pracy w bardzo wczesnych godzinach i często nie mają czasu, by zjeść śniadanie w domu. Dlatego ciepły posiłek przy okazji zakupów okazał się strzałem w dziesiątkę. – Każdego ranka firma cateringowa serwowała klientom śniadania w formie szwedzkiego stołu. Klienci byli zachwyceni, a akcja zaowocowała wyraźnym wzrostem sprze‑ daży – mówi Krzysztof Nurzyński, kierownik marketingu Tradis w regionie Północny-Zachód. W zeszłym roku firma Tradis świętowała dwudziestą rocznicę obecności na rynku. (SSZ)
W zeszłym roku Tradis wpadł na pomysł, by klientów detalicznych zapraszać rano na śniadanie
26 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
PR AWO
RELACJE DOSTAWCÓW Z SIECIAMI (cz. I)
Mimo braku specjalnej ustawy można dochodzić swoich praw Mija rok od uchwalenia przez parlamenty czeski i węgierski ustaw, które szczegółowo regulują stosunki pomiędzy sieciami handlowymi a ich dostawcami oraz nakładają na sieci wysokie kary za nieprzestrzeganie przepisów. To skłania do refleksji nad zasadnością wprowadzenia w Polsce podobnych regulacji.
W
krajach Unii Europejskiej od jakiegoś czasu ścierają się dwa przeciwstawne poglądy co do zasadności oraz legislacyjnej poprawności regulacji ustawowych dotyczących relacji pomiędzy dostawcami a sieciami handlowymi – chodzi przede wszystkim o określenie działań niedozwolonych. Pogląd o dopuszczalności i istotnej roli gospodarczej takich specjalnych regulacji ustawowych, w szczególności poprzez wyrównywanie pozycji wszystkich uczestników łańcucha dostaw, zdobywa popularność w wielu krajach UE, czego przykładem są ustawy węgierska i czeska. Ich przeciwnicy wskazują, iż stanowią one niedopuszczalną ingerencję w umowne stosunki pomiędzy podmiotami rynkowymi, uderzając w rynkową zasadę swobody gospodarczej. Wskazują na nadregulację prawną, gdyż w krajach, w których wprowadzono podobne akty, istnieją
Iwona Szczepańska – radca prawny, zawodowy manager, absolwentka wydziału prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Przez 11 lat związana z siecią handlową Tesco; w latach 2000-2007 wiceprezes POHiD oraz przewodnicząca Komitetu Prawnego POHiD, przez 5 lat reprezentowała polski handel w europejskiej organizacji EuroCommerce w Brukseli
inne instrumenty prawne pozwalające na podważanie na drodze cywilnej i administracyjnej wątpliwych praktyk rynkowych. Brak obowiązywania takiej ustawy w Polsce nie oznacza, że relacje pomiędzy dostawcami a sieciami handlowymi – w tym rozmaite sytuacje i praktyki handlowe, np. opłaty pozamarżowe – nie podlegają u nas regulacjom. Ochronę praw dostawców zabezpiecza bowiem ogólny przepis zawarty w art. 3 Ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, który mówi jasno: „czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta”. Równie istotny jest przepis szczególny art. 15 ust. 1, uznający za czyn nieuczciwej konkurencji utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku. Wspomniany artykuł w punkcie 4 wskazuje na praktykę „pobierania innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży”, jako za niezgodną z prawem. Jak zatem dostawca powinien reagować na „opłaty pozamarżowe” i oceniać, czy są one zgodne z prawem? Wydaje się – i pogląd taki podzieliła Komisja Europejska – że nie należy rozpoczynać dyskusji od założenia, iż wszystkie umowy z sieciami handlowymi przewidujące dodatkowe opłaty są niezgodne z prawem. Dopóki bowiem sąd nie oceni, czy mamy do czynienia z czynem nieuczciwej konkurencji – opłata za usługę jest legalna. Należy każdorazowo przeanalizować, czy nałożona opłata może być niedozwolona, czy jest pobierana zasadnie, pamiętając, że płatności za realnie świadczone usługi wspierające sprzedaż są gospodarczą koniecznością, gdyż utrzymują rotację
OPŁATY PÓŁKOWE A PODATKI
Znów o wątpliwościach dotyczących opłat półkowych Codziennością jest uiszczanie przez dostawców rozmaitych opłat na rzecz sieci. Mają one różny charakter, są ponoszone z różnych tytułów i w różny sposób dokumentowane – w zależności od sieci handlowej oraz rodzaju umowy. Część tego typu umów narusza ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Uznanie przez sąd jakiejś opłaty za czyn nieuczciwej konkurencji może mieć daleko idące skutki podatkowe, z czego większość podatników nie zdaje sobie sprawy. Jedną z zabronionych praktyk, wymienianych przez ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, jest utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku poprzez pobieranie innych, niż marża handlowa, opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży. W wielu wyrokach sądów można znaleźć stanowisko, zgodnie z którym część opłat półkowych może zostać uznana za opłaty inne niż marża, a ich pobieranie utrudnia przedsiębiorcom dostęp do rynku (przykładowo: wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 27 lutego 2009 roku, sygn. I ACa 94/09).
Najczęstsze opłaty Zgodnie z ustawami o podatku dochodowym od osób prawnych i o podatku dochodowym od osób fizycznych, wydatki wynikające z czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy, nie są kosztem uzyskania przychodu. Jeżeli więc umowa, na podstawie której pobierane są opłaty półkowe, zostanie uznana za nieważną, to opłata taka nie może być kosztem podatkowym. Najczęściej stosowane są opłaty za: przyjęcie towaru do sprzedaży, usługi marketingowe, promocyjne i reklamowe, otwarcie nowego sklepu, zarządzanie budżetem reklamowym, utrzymanie sieci sklepów, listing produktów oraz usługę logistyczną. Podobną kategorię kosztów stanowią tzw. bonusy za obrót. Mimo dużej różnorodności ponoszonych opłat, sądy w zasadzie nie dokonują rozróżnienia pomiędzy poszczególnymi rodzajami wydatków i uznają za nieważne wszystkie ponoszone opła-
Przegląd orzecznictwa Przedmiotem analizy orzeczniczej polskich sądów (w tym Sądu Najwyższego) pod kątem uznania za czyn niedozwolony z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji były m.in. kwestie pobierania opłat od dostawców z tytułu: działań marketingowych (wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu IX GC 127/08, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu I ACa 718/08, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie I ACa 1024/08, Uchwała Sądu Najwyższego III CZP 58/09, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie I ACa 65/09); udziału w gazetkach marketingowych (wyrok Sądu Najwyższego III CSK 23/08, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu I ACa 645/08); porozumienia marketingowego (wyrok Sądu Najwyższego III CSK 23/08); edycji folderu promocyjnego (wyrok Sądu Najwyższego II CK 4/07); ekspozycji towaru (wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu IX GC 127/08, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu I ACa 718/08); tzw. kwoty na otwarcie (wyrok Sądu Najwyższego II CK 378/05); obecności w sklepach (wyrok Sądu Najwyższego II CK 4/07); opieki asortymentowej (wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu IX GC 127/08, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu I ACa 718/08); opłaty uzależnionej od wysokości obrotu (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu I ACa 645/08); opłaty za rozwój sieci (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu I ACa 645/08, wyrok Sądu Najwyższego III CZP 58/09); udziału w promocji (wyrok Sądu Najwyższego II CK 4/07); usług logistycznych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie I ACa 65/09 oraz wyrok Sądu Najwyższego III CZP 58/09); wyróżniania nowych produktów (wyrok Sądu Najwyższego III CZP 58/09); doradztwa gospodarczego (Sądu Okręgowego w Poznaniu IX GC 127/08, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu I ACa 718/08). Niezależnie od tego, który z poglądów ostatecznie zostanie przyjęty przez ustawodawcę, pamiętajmy, iż już teraz dostawcy mogą korzystać (i korzystają) z drogi cywilnej oraz dochodzenia roszczeń na podstawie przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, zaś przytoczone orzecznictwo dostarcza przykładów, co do praktyk handlowych, które w konkretnych okolicznościach uznane zostały za czyny niezgodne z prawem.
Dopóki sąd nie oceni, czy dana praktyka sieci handlowej stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, opłata za usługę jest legalna na rynku i niskie ceny. Dostawcy mają tego świadomość i zwykle godzą się na nie. Świadczone przez sieci handlowe usługi wspierające sprzedaż, w tym merchandising, służą przecież zwiększeniu obrotów i w powszechnym odbiorze są korzystne zarówno dla producentów, jak i detalistów.
ty. Nie sposób zgodzić się z takim podejściem. Opłaty ponoszone z tytułu nabycia konkretnych, rzeczywiście świadczonych usług, które przynoszą dostawcy wymierne korzyści, nie powinny być traktowane jako opłaty utrudniające temu dostawcy dostęp do rynku, a więc jako czyny nieuczciwej konkurencji. Podobne podejście prezentują obecnie również organy podatkowe, które wykluczają możliwość rozpoznania jako koszty podatkowe takich wydatków, które nie są związane z rzeczywiście świadczoną usługą. Poziom ryzyka wynika wyłącznie z możliwości wskazania treści usługi, za jaką ponoszona jest opłata, i wykazania jej wykonania.
Jakie jest ryzyko? Biorąc to pod uwagę, wydaje się, iż najmniejsze ryzyko wiąże się z opłatami za nabycie typowych usług świadczonych przez sieć handlową. Jeżeli więc podatnik będzie w stanie przedstawić w razie kontroli podatkowej dowody wykonania na jego rzecz usług reklamowych (np. plakaty, ulotki, gazetki, fotografie akcji marketingowych) czy logistycznych (np. dokumenty przewozowe), ryzyko zakwestionowania tego rodzaju kosztów nie wydaje się duże. Podobne ryzyko wiąże się z tzw. premiami od obrotu (bonusami), pod warunkiem, że zostaną one prawidłowo udokumentowane.
Jeśli jednak po analizie prawnej uznamy, że określone opłaty zostały pobrane przez sieć z naruszeniem prawa, przysługuje nam prawo do roszczeń. Niedozwolone postanowienia umowne zawarte z naruszeniem prawa konkurencji, rodzą bowiem sankcje wynikające z prawa cywilnego. Dostawca ma możliwość dochodzenia odszkodowania na drodze cywilnej i dokonania oceny ich zgodności z prawem przez sąd. Jak dotąd jest to jedyny formalnie dostępny sposób uruchomienia roszczeń między stronami. W ocenie, czy dana praktyka handlowa jest czynem nieuczciwej konkurencji, może pomóc orzecznictwo sądów krajowych oraz poglądy polskiej doktryny prawnej. Prezentujemy je w ramce powyżej. Iwona Szczepańska, IMS Consulting, www.imsconsulting.pl
Trudno oszacować ryzyko Największy problem dotyczy opłat za czynności, których rzeczywista treść jest trudna do określenia. Typowe przykłady to: opłaty za przyjęcie towaru do sprzedaży (takiej właśnie opłaty dotyczy wskazany wyżej wyrok), za utrzymanie sieci sklepów, listing produktów, otwarcie nowej placówki itp. Warto zauważyć, że większość tego rodzaju sytuacji dotyczy kosztów, które powinny obciążać detalistę, tj. sieć handlową. W przypadku tego rodzaju wydatków, trudno jest wykazać istnienie usługi, którą nabywa dostawca, co zwiększa ryzyko uznania, iż wydatki tego rodzaju to inne niż marża handlowa opłaty za przyjęcie towaru do sprzedaży. Biorąc powyższe pod uwagę, trudno jest wskazać generalne reguły, których przestrzeganie pozwoliłoby uznać, że którykolwiek z omówionych typów opłat jest całkowicie pozbawiony ryzyka podatkowego. Rzeczywisty poziom ryzyka, związany z konkretnymi zapisami poszczególnych umów, jest więc trudny do oszacowania bez szczegółowej analizy samych umów oraz związanych z nimi płatności. Warto zatem przeanalizować wydatki ponoszone w związku z kontraktem z siecią handlową i ustalić, czy ryzyko podatkowe rzeczywiście nas dotyczy, czy też nie. Hubert Cichoń starszy menedżer w zespole FMCG Dział Doradztwa Podatkowego Deloitte
28 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
PR AWO Fot. 123RF
OBOWIĄZEK ODŚNIEŻANIA DACHÓW
O zimie czasem warto pomyśleć już latem Zaniechanie odśnieżania dachu może stać się przyczyną katastrofy, która w najlepszym wypadku będzie się wiązać ze znaczącymi stratami materialnymi, w najgorszym zaś – może kosztować życie lub zdrowie niewinnych osób. Piszemy więc, jak często trzeba usuwać śnieg i sople z dachu oraz o czym zimą nie można jeszcze zapomnieć.
B
ardzo pechowo zaczął się nowy rok dla białostockiej Społem. W supermarkecie Bojary przy ul. Słonimskiej zawalił się dach. Do zdarzenia doszło 1 stycznia w godzinach popołudniowych. Na szczęście sklep był wtedy nieczynny, dzięki czemu obyło się bez ofiar. Białostocka spółdzielnia poniosła jednak znaczące straty materialne. Zniszczone meble, tysiące uszkodzonych produktów, konieczność tymczasowego zamknięcia placówki i przeprowadzenia gruntownego remontu – to skutki wypadku. Do zdarzenia przyczynił się m.in. zalegający na dachu śnieg, ale czy on był głównym powodem katastrofy – na razie nie wiadomo. Wszystko wyjaśni ekspertyza specjalnej komisji, która zostanie opublikowana za kilka tygodni. Zima jeszcze z pewnością nie powiedziała ostatniego słowa, dlatego warto pamiętać, że obowiązek odśnieżania dachu spoczywa na każdym właścicielu oraz zarządcy budynku.
Czas kontroli Obiekty budowlane – zarówno prywatne jak i publiczne – trzeba regularnie kontrolować pod kątem stanu technicznego oraz przydatności do użytkowania. Właściciele i zarządcy budynków o powierzchni zabudowy przekraczającej 2000 mkw. oraz obiektów o powierzchni dachu przekraczającej 1000 mkw. muszą przeprowadzać okresowe kontrole zarówno przed, jak i po zimie. W tym roku na tę drugą mają czas do 31 maja. Oprócz tego, w razie występowa-
Wyspecjalizowane firmy za oczyszczenie ze śniegu metra kwadratowego dachu biorą od 2 do 8 zł Rząd doprecyzuje przepisy o e-fakturach Przedsiębiorcy mogą przechowywać dokumenty elektroniczne w dowolnej formie, np. na płycie CD. Łatwiej też będzie potwierdzić odbiór korekty e-faktury. Zmiany te zakłada zgłoszony przez Platformę Obywatelską projekt nowelizacji ustawy o podpisie elektronicznym i o VAT. Jedna ze zmian, która dotyczy art. 29 ust.4 ustawy o VAT, przewiduje, że odbiór faktury elektronicznej będzie można potwierdzić e-mailem, komunikatem systemowym lub w jakiejkolwiek innej formie elektronicznej. (HUW)
Solidarność: w Wigilię sklepy powinny działać krócej Sklepy w Wigilię powinny być zamykane o godz. 13 – uważa Sekcja Krajowa Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność”. Związkowcy zwrócili się ze stosownym apelem do pracodawców. O poparcie swojej petycji związkowcy zaapelowali również do przedstawicieli polityki, biznesu, Kościoła i mediów. (HUW)
Wydatki na odśnieżanie budynku można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, a więc odpisać od podatku Nietrudno sobie wyobrazić, jakie zagrożenie dla klientów sklepu stanowią takie sople zwisające z dachu... nia niekorzystnych warunków atmosferycznych, mogących spowodować uszkodzenie obiektu, bądź zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi, mienia lub środowiska, właściciele i zarządcy zobowiązani są do zapewnienia bezpiecznego użytkowania obiektu, a w razie konieczności do odśnieżenia dachu oraz elementów elewacji budynku. Obowiązek ten obejmuje również usuwanie sopli, brył oraz nawisów śniegowych, mogących zagrozić bezpieczeństwu osób korzystających z dróg i chodników przebiegających bezpośrednio przy budynku. Dlatego, oprócz kontroli okresowych, zimą trzeba regularnie sprawdzać, czy na dachu nie zalega śnieg.
Kierować się zdrowym rozsądkiem – W przypadku intensywnych opadów śniegu, po‑ lecam przeprowadzać kontrolę raz na dobę – mówi Krzysztof Polakowski z trójmiejskiej firmy Winter Service odśnieżającej dachy. Gdy opady są mniej intensywne, można to robić rzadziej, np. raz na tydzień. Trzeba jednak pamiętać, aby nigdy nie sugerować się grubością pokrywy śnieżnej leżącej na ziemi. – Zawsze należy wejść na dach i sprawdzić, ile tam leży śniegu. Często wiatr nawie‑ wa go z innych miejsc i budynków, zwłaszcza tych wyższych od naszego – mówi Polakowski. Gdy warstwa śniegu jest na tyle duża, że może stanowić niebezpieczeństwo, trzeba ją usunąć. Ale jak stwierdzić, czy już nadszedł na to czas? – Nie ma żadnych reguł, trzeba kierować się zdrowym roz‑
sądkiem. Każdy zarządca lub właściciel musi znać parametry techniczne swojego budynku i wiedzieć, jak dużą pokrywę śniegową jest on w stanie wytrzy‑ mać – tłumaczy Renata Ochman, rzecznik prasowy Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. Trzeba również pamiętać, że jeśli idzie o ciężar, śnieg śniegowi nierówny. Świeży oddziałuje z siłą 1 kN/m³, osiadły (leżący kilka godzin lub dni po opadach) robi to już z dwukrotnie większą siłą, zaś największe niebezpieczeństwo stanowi śnieg mokry (4 kN/m³).
dachu – tłumaczy Krzysztof Polakowski z firmy Winter Service, która w Trójmieście odśnieżała m.in. dachy obiektów Biedronki oraz Bomi. Za wynajęciem specjalistów przemawia jeszcze jeden fakt. Firma ponosząca wydatki na odśnieżanie budynku może zaliczyć je do kosztów uzyskania przychodu, a więc odpisać od podatku. Ceny takich usług są zróżnicowane i zależą m.in. od rodzaju dachu, jego pokrycia, powierzchni czy liczby potencjalnych stref zrzutu śniegu – przez co wahają się od 2 do 8 zł/mkw.
Umowy podpisują latem
Coraz mniejszy problem
Jeśli ktoś nie ma pewności, czy powinien już usunąć zalegający na dachu śnieg, może zwrócić się o pomoc do specjalistycznych firm. Trzeba również pamiętać, że odśnieżać dach mogą wyłącznie pracownicy, którzy przeszli badania lekarskie pozwalające na pracę na wysokości powyżej trzech metrów. – Bezpieczniejsze i skuteczniejsze jest wynajęcie firmy. Samodziel‑ ne organizowanie prac odśnieżających może stanowić spory problem. Takie czynności są nie‑ bezpieczne nie tylko dla samego wykonującego, ale i dla osób znajdujących się w pobliżu budyn‑ ku – wyjaśnia Renata Ochman. Niektórzy myślą z dużym wyprzedzeniem o zapewnieniu sobie wykwalifikowanej pomocy. – Wiele umów za‑ wieranych jest już latem. Właściciele hal i super‑ marketów zdają sobie sprawę, że w razie dużych opadów śniegu mogą mieć kłopot ze znalezie‑ niem firmy, która od razu podejmie się ośnieżenia
Renata Ochman przyznaje, że na szczęście coraz mniej osób trzeba karać za niewywiązywanie się z obowiązku odśnieżania dachów. Jeśli zarządca lub właściciel budynku nie robi tego, może zostać na niego nałożona grzywna, a w skrajnych przypadkach kara ograniczenia lub nawet pozbawienia wolności do roku. Wynoszące od kilkuset do kilku tysięcy złotych grzywny są jednak mało odczuwalnym wydatkiem, w porównaniu ze szkodami, jakie może wyrządzić zalegający na dachu śnieg czy lód. Trwająca zima jest jak na razie nieco łagodniejsza od zeszłorocznej, a dachów nie trzeba odśnieżać tak często, jak kilkanaście miesięcy temu. Ale czy następna też taka będzie? O niektórych rzeczach warto pomyśleć zawczasu i z odpowiednim wyprzedzeniem znaleźć specjalistów od odśnieżania dachów. Sebastian Szczepaniak
UMOWY „LODÓWKOWE”
Sprzęt firmowy także na napoje konkurencji Jeśli sklep kupi lodówkę od dostawcy, ma prawo wstawić do niej to, co zechce. W przypadku wynajmu, dostawca może zastrzec sobie wyłączność, ale 20 proc. miejsca na półkach musi być pozostawione do dyspozycji placówki. Jeszcze inne zasady obowiązują, gdy detalista otrzyma chłodziarkę za darmo. Kwestią zasad związanych z prawami do użytkowania przez sklepy firmowego sprzętu zajęła się Komisja Europejska. Przeanalizowała ona działania rynkowe firmy VdBF, producenta popularnych w krajach Beneluksu lodów wobec jego dystrybutorów, tj. niewielkich sklepów detalicznych. Firma dostarczała detalistom nieodpłatnie zamrażarki do przechowywania produktów pod warunkiem, że sprzęt ten będzie przeznaczony wyłącznie na jej lody. Mimo iż umowy, które producent zawierał ze sklepami, nie miały cha-
rakteru umów wyłącznościowych, tj. nie zawierały obowiązku sprzedaży wyłącznie lodów tej jednej firmy. Komisja uznała takie działa za równoznaczne z zastrzeżeniem wyłączności. Opisane praktyki godziły w interesy producentów innych lodów, gdyż w większości chodziło o niewielkie placówki, w których na sali sprzedaży nie ma miejsca na dodatkową chłodziarkę. Po analizie przypadku dokonanej przez Komisję Europejską, producent lodów został ukarany za wykorzystywanie swojej pozycji dominującej. Kolejny przykład tzw. „umowy lodówkowej” to efekt ugody Komisji Europejskiej i koncernu Coca-Cola, który również korzystał ze swej pozycji dominanta na rynku. Po wypracowaniu kompromisu, wprowadzono trzy możliwe scenariusze dotyczące korzystania z firmowych lodówek przez sklep. Najprostszy to sprzedaż lodówki detaliście. W takiej sytuacji, dostawca
nie może w żaden sposób ograniczać właściciela placówki odnośnie przechowywanych tam towarów. W przypadku wynajmu sprzętu, dostawca może zastrzec sobie wyłączność, ale i tak 20 proc. miejsca w lodówce musi być pozostawione do dyspozycji placówki handlowej. Jeśli sklep lodówkę dostanie od dostawcy za darmo, wszystko zależy od tego, czy na sali jest miejsce na inną lodówkę, czy go nie ma. Jeżeli tak, możliwe jest zastrzeżenie wyłączności dla produktów dostawcy; gdy jednak sklep nie ma miejsca na inne lodówki, wówczas sprzedawca ma prawo przeznaczyć 20 proc. miejsca na produkty konkurencji. Powyższe zasady dotyczą dostawców o silnej pozycji rynkowej. (AK) Konsultacja: Małgorzata Urbańska, radca prawny w CMS Cameron McKenna
Lider rynku płynów do płukania jamy ustnej wprowadza nowość – Listerine® Total Care Enamel Guard Płukanki do ust są najszybciej rozwijającym się segmentem wśród produktów związanych z higieną jamy ustnej. Sprzedaż produktów Listerine® rośnie jeszcze szybciej niż konkurencja, a wartość tej marki stanowi 41,4 proc. rynku płukanek*.
S
tosowanie płukanek do ust to jeden z podstawowych – obok szczotkowania i nitkowania – zabiegów higienicznych, mających na celu odświeżenie oddechu, zapobieganie próchnicy i chorobom dziąseł. Z obserwacji stomatologów wynika, że potrzeby społeczeństwa związane z higieną jamy ustnej stale rosną. Sama profilaktyka już nie wystarcza, a zabiegani konsumenci oczekują maksymalnych efektów jak najmniejszym wysiłkiem. Produkty takie jak Listerine® wychodzą naprzeciw tym potrzebom.
pozostaje wierna kilku markom, zaledwie 4 proc. kieruje się wyłącznie ceną, zaś 14 proc. to osoby, które sięgają po różne produkty**. Produkty związane z higieną jamy ustnej mają szansę poprawić obroty sklepu, gdyż zmieniają się nawyki konsumentów, którzy coraz więcej uwagi
poświęcają tego typu asortymentowi – wychodząc z założenia, że lepiej zainwestować w dobrej jakości szczoteczkę czy płyn do ust, niż wydawać pieniądze na wizytę u stomatologa. Statystyczny Polak zużywa w ciągu roku półtorej szczoteczki do zębów, płukanek używa dwa razy dziennie, korzysta też z nici
ARTYKUŁ PROMOCYJNY
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 29
dentystycznych. Nawyki te wpływają na zwiększenie koszyka zakupów placówek, które wygospodarowały miejsce na tego typu asortyment. (UU) *źródło: Johnson&Johnson za Nielsen. Dane Panelu Handlu Detalicznego w Polsce ** źródło: MEMRB, Badanie konsumenckie, maj 2009
REKLAMA
Całkowita ochrona szkliwa
Blisko połowa rynku dla Listerine® Badania wskazują, że już niemal co drugi konsument przynajmniej raz dziennie używa płukanek do ust (źródło: Rain Makers, grudzień 2009). W Polsce grono osób, które systematycznie używają tego typu produktów, powiększa się. Sprzedaż w HM wzrosła roku do roku o 21 proc. (źródło: Nielsen, Oral Care, MAT 31 tydzień 2010), chociaż w ostatnim okresie widoczne jest lekkie wyhamowanie kategorii (wzrost sprzedaży YTD 14,8%). Z danych Nielsen Oral Care 2009-2010 wynika jednak, że Listerine® wykazuje stabilny wzrost udziałów (wzrost o 8,5 pp). Wartość tej marki stanowi 41,4 proc. rynku płukanek do ust*. Producent Listerine®, firma Johnson&Johnson, wprowadza na rynek nowy produkt. Listerine® Total Care Enamel Guard to płyn, który zwiększa odporność szkliwa na działanie kwasów i zmniejsza ryzyko erozji szkliwa, także w trudno dostępnych miejscach w jamie ustnej. Produkt jest na tyle skuteczny, że może odbudować szkliwo w walce z próchnicą. Listerine® Total Care Enamel Guard dostarcza szkliwu związki mineralne utracone w wyniku działania kwasów powstających w jamie ustnej w trakcie spożywania pokarmów, przywracając siłę i zdrowie zębom; redukuje też płytkę nazębną z przestrzeni międzyzębowych i odświeża oddech.
NOWOŚĆ!
Konsument przywiązany do marki Gdzie na terenie placówki handlowej eksponować takie produkty, jak płukanki do ust? To proste – pośród innych artykułów związanych z higieną jamy ustnej, takich jak pasty do zębów, szczotki do zębów czy nici dentystyczne. Klient rozpoczyna poszukiwanie produktu od ustalenia miejsca, w którym znajduje się cała podkategoria; dalej szuka swojej ulubionej marki, wybiera wariant, który najbardziej odpowiada jego oczekiwaniom, wreszcie decyduje o smaku i wielkości opakowania, biorąc pod uwagę m.in. cenę. Zanim dokona ostatecznego wyboru, porównuje wybrany płyn z produktami konkurencyjnych marek. 41 proc. konsumentów sięgających po płukankę do ust zachowuje lojalność w stosunku do jednego brandu; kolejne 41 proc.
Silne wsparcie marketingowe:
Szczoteczki i nici dentystyczne to kategorie, których zakup jest zwykle planowany 0133 listerine prasa 102.indd 1
• TV
• outdoor
• internet
• prasa
• materiały POS
• PR
2/2/11 10:00:37 AM
30 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
n Plaza Centers pozyskała kredyt w wysokości 52,5 mln euro
REKLAMA
Plaza Centers ma kredyt na budowę Toruń Plaza
INWEST YC JE Pierwsza Alma w Szczecinie n Jesienią tego roku w Szczecinie zostanie otwarta Galeria
E.Leclerc w Bełchatowie urośnie
Kaskada, najnowocześniejsze centrum handlowe w regionie Zachodniopomorskim. Choć dokładny termin rozpoczęcia działalności placówki nie został jeszcze ustalony, sprzedano już 90 proc. dostępnej powierzchni sklepowej. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, w Galerii Kaskada nie powstanie hipermarket Real. Zamiast niego w szczecińskim centrum handlowym zostaną otwarte pierwsze w mieście delikatesy Alma. Krakowska firma posiada w całym kraju 29 sklepów, a w tym roku planuje otwarcie od trzech do sześciu nowych placówek. Delikatesy Alma w Szczecinie będą jednym ze 140 sklepów i punktów gastronomiczno-usługowych, jakie powstaną w Galerii Kaskada. Całkowita powierzchnia centrum handlowego wyniesie 110 000 mkw., a powierzchnia sprze(SSZ) daży to 42 000 mkw.
n Spółka Bełchatówdis, zarządzająca centrum handlowych
Wrocław: nowy supermarket EKO
na realizację budowy centrum handlowo-rozrywkowego Toruń Plaza. Bank udzieli deweloperowi kredytu w wysokości 70 proc. całkowitych kosztów inwestycji. Toruń Plaza to największy projekt tego typu w Toruniu oraz pierwszy, gdzie części handlowej będzie towarzyszyć rozbudowana oferta rozrywki. Na 40 000 mkw. powierzchni handlowej pod wynajem znajdzie się 140 sklepów, restauracje, kawiarnie, ośmiosalowy multipleks Cinema City oraz centrum rozrywki Fantasy Park. Otwarcie centrum planowane jest na koniec 2011 roku. W 2010 roku deweloper oddał do użytku dwa centra handlowe: w Suwałkach i Zgorzelcu. (AK)
E.Leclerc w Bełchatowie przy ul. Staszica, prowadzi przygotowania do rozbudowy kompleksu. Inwestor zakupił już nieruchomość sąsiadującą z funkcjonującym hipermarketem i rozpoczął komercjalizację powierzchni. Od jej postępów uzależnia wielkość nowego skrzydła, wstępnie zakłada się jednak, że będzie to ponad 2000 mkw. Poprzedni etap rozbudowy E.Leclerca w Bełchatowie o około 2000 mkw. zrealizowała spółka BinŻ. (SAM)
Muszkieterowie zainwestują w Końskich n Trwają przygotowania administracyjne związane z bu-
dową pawilonów handlowych Intermarché i Bricomarché w Końskich (woj. świętokrzyskie). Inwestycja zostanie zlokalizowana przy ul. Warszawskiej i obejmie realizację dwóch obiektów o powierzchni około 2000 mkw. każdy, uzupełnionych o parking ze stacją paliw. Przypomnijmy, że w Końskich budowę centrum handlowego o powierzchni 4300 mkw. przy ul. Staszica przygotowuje również Fazbud. (SAM)
Piotr i Paweł w Galerii Szperk w Gdyni n Piotr i Paweł, Nomi, H&M, CCC, Deichamnn i Rossmann
wynajęły powierzchnie w nowo powstającej Galerii Szperk na granicy Gdyni i Kosakowa. Przypomnijmy, że kompleks realizowany przez firmę Ires według projektu Litoborski &Marciniak będzie miał powierzchnię 25 000 mkw. Prace na działce przy ul. Pułkownika Dąbka zakończą się w IV kwartale 2011 roku. (SAM)
Biedronka w Zamościu n Polski Związek Motorowy (PZM) przeprowadził postępo-
wania administracyjne związane z budową dyskontu sieci Biedronka w Zamościu. Obiekt o powierzchni 1000 mkw. zostanie zlokalizowany w rejonie ulic Zaręby i Peowiaków, na działce należącej do PZM. (SAM)
Lidl buduje w Łodzi n Lidl rozpoczął realizację supermarketu w Łodzi w rejo-
nie al. Piłsudskiego i ul. Niciarnianej. Powstanie tam obiekt o powierzchni 1700 mkw. uzupełniony o parking dla 60 pojazdów. Market zostanie uruchomiony w pierwszej połowie 2011 roku. Pracę ma tam znaleźć 30 osób. (SAM)
Intermarché w Wiśle zamiast dworca? n Grupa Muszkieterów, właściciel sieci supermarketów In-
termarché, kupiła dworzec autobusowy w Wiśle. Mimo to w najbliższej przyszłości nie zmieni się sytuacja pasażerów korzystających z usług PKS. Choć firma stała się właścicielem terenu, nie będzie mogła z nim wiele zrobić bez wprowadzenia zmian do planu zagospodarowania przestrzennego. A te decyzje leżą w gestii miejskich urzędników. (SSZ)
Galeria handlowa w Radomsku n Nalepa Capital Trust prowadzi przygotowania do budowy
galerii handlowej w Radomsku. Obiekt o powierzchni około 8000 mkw. (z czego około 2000 mkw. przeznaczone będzie pod supermarket spożywczy) zostanie zlokalizowany przy ul. Brzezińskiej. Spółka posiada tam obecnie teren o powierzchni około 2 ha. Prowadzone są rozmowy z właścicielami sąsiednich parceli o łącznej powierzchni około 5 ha, zainteresowanych budową wielofunkcyjnego kompleksu handlowego. (SAM)
n Osiedlowe Centrum Handlowe o powierzchni 3000 mkw.
powstanie przy ul. Poleska-Zielna we Wrocławiu. Znajdzie się w nim nowy supermarket EKO. Galeria ma zostać otwarta w I kwartale bieżącego roku. Osiedlowym Centrum Handlowym zarządza firma RetPro, a obiekt jest już skomercjalizowany w ponad 90 proc. (SSZ)
Makro kupiło działkę w Krakowie n Spółka Makro Cash and Carry Polska za 76 mln zł netto ku-
piła od spółki Armatura Kraków jedną z krakowskich nieruchomości. Firmy zawarły umowę sprzedaży warunkowej prawa wieczystego użytkowania nieruchomości stanowiącej działki gruntu wraz z prawem własności budynków i budowli na nich zlokalizowanych, pod warunkiem że Gmina Miejska Kraków nie skorzysta z ustawowego prawa pierwokupu. (SSZ)
Lidl chce mieć trzeci sklep w Zamościu n Do wydziału architektury zamojskiego magistratu zostały
złożone dokumenty wymagane do otrzymania pozwolenia na budowę obiektu przy ul. Sadowej. Lidl chciałby tam postawić pawilon handlowo-usługowy o powierzchni użytkowej 1044 mkw. oraz zbudować parking na ponad 100 samochodów. W Zamościu Lidl ma już dwa sklepy. (SSZ)
Dwa kolejne supermarkety Intermarché n Od 20 stycznia Intermarché ma w Polsce 161 placówek.
Tego dnia zostały otwarte dwa nowe supermarkety sieci: w Mogilnie (woj. kujawsko-pomorskie) oraz w Rawie Mazowieckiej (woj. łódzkie). W obu placówkach zastosowano nowy układ i ujednoliconą ekspozycję produktów. Powierzchnia sprzedaży Intermarché w Mogilnie to 957 mkw., zaś w Rawie Mazowieckej – 1201 mkw. Grupa Muszkieterów, właściciel sieci, konsekwentnie realizuje koncepcję tworzenia kompleksów handlowych nazwanych Rynkami Muszkieterów. Dlatego w Mogilnie i Rawie Mazowieckiej klienci będą mogli zrobić zakupy w znajdujących się obok siebie supermarketach Bricomarché oraz Intermarché. (SSZ)
Częstochowa: nowy Simply Market n Pod koniec stycznia sieć supermarketów Simply Market
powiększyła się o kolejną placówkę. Sklep w centrum handlowym Fortuna jest trzecim obiektem sieci w Częstochowie. Inwestorem galerii Fortuna jest firma Portico Investments, specjalizująca się w budowie obiektów handlowych skierowanych do najemców z branży spożywczej. Częstochowski supermarket to 21. obiekt należący do sieci Simply Market, która działa na terenie województw: śląskiego, mazowieckiego, małopolskiego, łódzkiego i dolnośląskiego. (SSZ)
Galeria Neptun w Starogardzie Gdańskim n Cushman&Wakefield przygotowuje wielobranżowy pro-
jekt budowlany i wykonawczy centrum handlowego Galeria Neptun w Starogardzie Gdańskim (woj. pomorskie). Firma współpracuje także z inwestorem w zakresie aranżacji powierzchni wspólnych oraz identyfikacji graficznej. Przypomnijmy, że w rejonie ulic Kościuszki i Pomorskiej oraz al. Jana Pawła II inwestorzy prywatni, Tomasz Pastwa i Mariusz Szwarc, planują wybudować kompleks o powierzchni całkowitej około 53 000 mkw., w tym około 24 000 mkw. netto na wynajem. (SAM)
INWEST YC JE
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 31
Carrefour Express w Stoczku
Marcpol inwestuje w Nowym Dworze
Panattoni będzie budował obiekty handlowe
n Sieć osiedlowych sklepów franczyzowych Carrefour Express
n Nowa placówka sieci Marcpol powstanie w Nowym Dworze
n Koncern Panattoni Europe poinformował o rozpoczęciu
powiększyła się o nową placówkę. Powstała ona w Stoczku Łukowskim przy ul. II Armii Wojska Polskiego. Celem Carrefour Polska jest uruchpmienie w tym roku około 200 nowych sklepów typu Express. (SSZ)
Mazowieckim. Supermarket ma być najważniejszym sklepem w nowo powstałym obiekcie handlowym, którego komercjalizacją i zarządzaniem zajmuje się firma RetPro. (SSZ)
przygotowań do budowy w Polsce kompleksów handlowych dedykowanych sprzedaży detalicznej. Panattoni planuje realizować wielkopowierzchniowe obiekty handlowe wykonywane na zlecenie oraz mniejsze galerie handlowe, których będzie deweloperem i inwestorem. Do tej pory koncern inwestował w Polsce w centra logistyczno-magazynowe. (SAM)
Będą wspólnie budować centra handlowe n Firma Alterco i Irlandzka Grupa Inwestycyjna (IGI) powołały
spółkę, która będzie inwestować w budowę centrów handlowych w Polsce. Obie firmy obejmą w niej po 50 proc. udziałów. Podmiot zajmie się realizacją m.in. galerii handlowej w Toruniu, Centrum Handlowego Solaris w Opolu oraz Galerii Narew w Łomży. Porozumienie dotyczy również budowy kompleksu logistycznego Aero 4 w Słubicy. (SAM)
Gorzów: Zielona Przystań z Rossmannem n W powstającym centrum handlowym Zielona Przystań bę-
dzie działał sklep Rossmann o powierzchni 336 mkw. Galeria staje w centrum Górczyna, największej dzielnicy mieszkaniowej Gorzowa. Otwarcie centrum zaplanowano na listopad tego roku. Rossmann jest największą siecią drogeryjną w naszym kraju i jedną z największych w Europie. Firma posiada ponad 520 sklepów w 239 miastach i zatrudnia blisko 8000 osób. (SSZ)
Supermarket spożywczy w Tczewie n Dator Development rozpoczął budowę obiektu handlowo
‑usługowego w Tczewie (woj. pomorskie), w rejonie ulic Żwirki i Armii Krajowej. Na działce o powierzchni około 4000 mkw. powstanie supermarket, którego operatorem będzie jedna z sieci spożywczych. Do tej pory Dator współpracował m.in. z Netto, Tesco i Biedronką. (SAM)
Blisko 4000 mkw. dla handlu w Myślenicach n IDS-Bud rozpoczął budowę galerii handlowo-usługowej w My-
ślenicach (woj. małopolskie). Inwestycję przygotowała spółka MK Invest. Koncepcja opracowana przez biuro Archada zakłada realizację obiektu o powierzchni ponad 3800 mkw. Termin zakończenia prac wyznaczono na III kwartał 2011 roku. (SAM)
Komercjalizacja Galerii Felicity w Lublinie n Cushman&Wakefield będzie odpowiedzialny za komercja-
lizację galerii handlowej Felicity w Lublinie. Przypomnijmy, że kompleks powstanie w rejonie al. Witosa i obejmie realizację zespołu obiektów o docelowej powierzchni 220 000 mkw. (powierzchnia najmu wyniesie 100 000 mkw.). Otwarcie centrum zaplanowano na pierwszą połowę 2013 roku. (SAM)
Działka pod handel w Świeradowie-Zdroju n Firma Novatech z Głogowa zakupiła teren zlokalizowany
w Świeradowie-Zdroju (woj. dolnośląskie) przy ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Spółka za grunt o powierzchni około 0,5 ha zapłaciła 0,4 mln zł. Na działce powstanie kompleks handlowo ‑usługowo-mieszkalny z powierzchnią handlową nie mniejszą niż 500 mkw. (SAM)
Niewielka galeria handlowa w Mławie n Pracownia ATI opracowała założenia koncepcyjne galerii
handlowo-usługowej w Mławie (woj. mazowieckie). W ramach przedsięwzięcia mają powstać obiekty o łącznej powierzchni około 4000 mkw. Inwestorem jest jeden z lokalnych przedsiębiorców. Jak się dowiedzieliśmy, przygotowania opóźniają się z powodu kłopotów ze scaleniem gruntów. (SAM)
Świdnik: Galeria Venus do rozbudowy n Spółka Konsorcjum uzyskała pozwolenie na rozbudowę
centrum handlowego Galeria Venus, zlokalizowanego w Świdniku (woj. lubelskie) przy ul. Wyszyńskiego. Kompleks urośnie o 9000 mkw. Koszt przedsięwzięcia wyniesie około 20 mln zł. Ukończenie nowego skrzydła przewidywane jest na marzec 2012 roku. Projekt inwestycji opracowują biura Mirosław Rossa Architekt oraz Pro.mo.dom, które przygotowały założenia architektoniczne pierwszego etapu galerii. Przypomnijmy, że obiekt o powierzchni 6500 mkw. zrealizowało – jako generalny wykonawca – Lubelskie Przedsiębiorstwo Budowy Pieców PiecBud. (SAM)
Nalepa Capital Trust inwestuje w Elblągu n Spółka Nalepa Capital Trust przygotowuje się do budowy centrum handlowego w Elblągu. Ma ono powstać na działce o powierzchni około 0,8 ha zlokalizowanej w sąsiedztwie ulic Robotniczej, Obrońców Pokoju i Helskiej, na której znajduje się zabytkowy budynek byłej szkoły podstawowej. Inwestycja obejmie realizację zespołu obiektów o łącznej powierzchni około 5000 mkw., w skład którego wejdą siedziba szkoły wyższej (w istniejącym budynku), mediateka z przedszkolem oraz pasaż handlowo-usługowy o powierzchni 3500 mkw. (SAM)
Brylant buduje w Karpaczu n Budowa centrum handlowo-usługowego w centrum Karpa-
cza przy ul. Konstytucji 3 Maja idzie zgodnie z planem. Obecnie powstaje pierwsze piętro obiektu o powierzchni 2000 mkw., w którym znajdą się markowe sklepy i punkty gastronomiczne. Inwestor, firma Brylant, twierdzi, że budowa zakończy się w III kwartale tego roku. (SSZ)
Nowa hala Agrohurtu w Rzeszowie
Dwa duże markety w Inowrocławiu
n Biuro Projektów AB zaprojektowało nową halę handlowo
n Do września 2012 roku w Inowrocławiu powstanie galeria han-
‑usługową, którą Podkarpackie Centrum Hurtowe Agrohurt wybuduje w Rzeszowie przy ul. Lubelskiej. Powierzchnia obiektu dochodzić ma do 3000 mkw. Inwestycja powinna zostać zakończona w III bądź IV kwartale 2011 roku. (SAM)
dlowa. Będą się tam znajdować dwa duże obiekty: spożywczy oraz typu dom i ogród, a także kilkadziesiąt sklepów. Inwestor prowadzi obecnie rozmowy z przedstawicielami sieci. W pobliżu centrum ma być zbudowany parking na 1000 samochodów. (SAM)
REKLAMA
32 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
Fot. Topaz
HANDEL
37 sklepów Topaz uzyskuje roczne obroty na poziomie ponad 350 mln zł
TAJEMNICZY KLIENT W SIECI TOPAZ
Jak zbudować zadowolenie klientów? Żaden sklep nie osiągnie rynkowego sukcesu popartego dobrymi wynikami finansowymi, jeśli jego klienci nie będą zadowoleni z poziomu obsługi. To jeden z trzech czynników – obok dobrej lokalizacji i atrakcyjnych promocji – który decyduje o wyborze miejsca codziennych zakupów. Nie można tego lekceważyć, bo zadowolony i lojalny klient staje się mniej wrażliwy na zmiany cen w zdroworozsądkowych granicach. Kluczowe wydaje się więc pytanie, jak zadbać o właściwy poziom obsługi klientów i ich satysfakcję? Odpowiedzi pomoże nam poszukać badanie typu Mistery Shopper – Tajemniczy Klient.
K
lienci podają niesatysfakcjonujący poziom obsługi jako jedną z najczęstszych przyczyn rezygnacji z usług danego sklepu. Jeśli ktoś jest naprawdę niezadowolony, opowie o swoich negatywnych doświadczeniach 8-10 innym osobom. Warto więc zadbać o satysfakcję kupujących, gdyż koszt pozyskania nowego klienta jest wielokrotnie wyższy niż koszt zatrzymania osoby, która dotychczas u nas regularnie kupowała.
Doskonale wiedzą o tym w sieci Topaz. W 2010 roku jej właściciel, Zbigniew Paczóski oraz dyrektor generalny sieci, Jarosław Bieliński, podjęli strategiczną decyzję o wprowadzeniu nowych standardów obsługi klienta. Projekt został opracowany i wprowadzony w życie w sierpniu 2010 roku. Od tego czasu rozpoczęły się szkolenia, za które w Topazie odpowiadał między innymi Tomasz Burzyński. W grudniu, tuż przed gorącym okresem świą-
ZARZĄDZANIE MAŁĄ GALERIĄ
Co składa się na faktyczną wartość obiektu handlowego? Mniej więcej po roku od otwarcia galerii szeroko rozumiany rynek weryfikuje stawki zawarte w umowach najmu, oceniając rzeczywistą atrakcyjność obiektu. W tym okresie rotacja najemców na poziomie 10-15 proc. jest czymś naturalnym. Wartość każdej galerii handlowej zależy przede wszystkim od: wartości działki, na której stoi oraz od wartości samego obiektu. Na ten pierwszy element składa się sposób aktualnego lub przyszłego zabudowania, uzbrojenie terenu, warunki planu zagospodarowania przestrzennego czy dostępność komunikacyjna. Z kolei drugi czynnik ma związek z tzw. cash flow, czyli określonym w czasie strumieniem
Umowy najmu zawarte w oparciu o błędne kalkulacje niosą poważne konsekwencje dla obu stron
pieniędzy generowanym przez budynek/nieruchomość. Przychody centrum handlowego stanowią wynik umów najmu podpisanych przez właściciela lub zarządcę w poszczególnych okresach (etapach) funkcjonowania obiektu. Umiejętność zarządzania najmami ma zasadniczy wpływ na sposób funkcjonowania galerii i na wartość nieruchomości. Umowy najmu podpisane w momencie otwarcia decydują o charakterze obiektu – mowa o konkretnych sklepach i markach, oferujących produkty i usługi z branż, które inwestor/zarządca uznali za strategiczne i wartościowe dla funkcjonowania oraz oferty galerii. Wartość umów najmu zawartych na tym etapie oparta jest jedynie na szacunkach. Zarówno in-
tecznym, w ramach współpracy z agencją badawczą ABR Sesta, Tajemniczy Klienci odwiedzili wszystkie 37 placówek skupionych w sieci (własne i franczyzowe). W pierwszym etapie badania sprawdzane były standardy obsługi klienta, a konkretnie: poziom wypełnienia założeń dla personelu (wygląd pracowników, zasady aktywnej sprzedaży, uprzejmość, sprawność obsługi, znajomość produktów i aktualnych ofert promocyjnych)
westor, jak i najemca, negocjując zapisy o charakterze finansowym (a więc wysokość czynszu i powierzchnię najmu), opierają się bowiem jedynie na przypuszczeniach, a nie na faktach. Najemca szacuje poziom sprzedaży (czyli również rentowności), bazując na własnej ocenie sytuacji rynkowej, lokalizacji obiektu oraz na podstawie informacji uzyskanych od inwestora, a dotyczących innych najemców (w tym tzw. kotwicy) czy założeń marketingowych. Z kolei inwestor lub zarządca realizują pewną „układankę” o wielu zmiennych, gdzie z jednej strony są: możliwości siły nabywczej lokalnego rynku oraz istniejąca i potencjalna konkurencja, z drugiej zaś – atrakcyjność najemców, układ architektoniczny obiektu czy wymagania w zakresie rentowności. Z naszych obserwacji wynika, że brak odpowiedniego know-how i doświadczenia czasem doprowadza do sytuacji, w której atut atrakcyjnej lokalizacji jest całkowicie niwelowany przez katastrofalne błędy popełnione przez biura architektoniczne lub mylne założenia komercjalizacyjne. Umowy najmu zawarte w oparciu o błędne kalkulacje niosą poważne konsekwencje dla obu stron. Przeszacowanie wartości przychodów przez najemcę spowoduje jego upadek w niedalekiej przyszłości. Rodzi to problemy również dla inwestora/zarządcy – w postaci chociażby wszczęcia procedury i kosztów windykacji, obowiązku rozliczenia naliczonego, ale
Tajemniczy Klient to osoba wyselekcjonowana na podstawie profilu klienta sieci lub danej placówki. Rejestruje rzeczywistość w takiej postaci, w jakiej dostępna jest ona zwykłym klientom. Badanie oparte jest na metodzie ukrytej obserwacji uczestniczącej i przygotowywane na podstawie standardów obsługi sieci lub placówki. Jest to więc profesjonalny audyt, a nie obserwacja spontaniczna. Źródło: ABR Sesta
oraz wygląd sklepów (widoczność i oznakowanie działów, dbałość o elementy wyposażenia, obecność materiałów promocyjnych). Okazało się, że średni poziom wypełnienia standardów w sklepach sięgnął 84 proc. Najlepsza placówka realizuje wytyczne w 99 proc., natomiast najgorsza jedynie w 63 proc. W drugim etapie określiliśmy poziom satysfakcji klientów sieci. Badanie umożliwiło zidentyfikowanie klientów i poznanie ich oczekiwań. Okazało się, że większość osób robiących zakupy w Topazie to kobiety, w wieku 26-35 lat. Klienci odwiedzają sklepy regularnie – dwie trzecie z nich częściej niż raz w tygodniu, z reguły robiąc zakupy na 1-2 dni. Kupujący w Topazie wysoko oceniają jakość produktów świeżych, jednak mimo to 14 proc. ankietowanych
Statystyczny sklep Topaz spełnia standardy obsługi klienta w 84 proc.; w przypadku najlepszej placówki wskaźnik ten sięga aż 99 proc.
nie uzyskanego VAT-u czy konieczności rekomercjalizacji lokalu – często na niedogodnych warunkach i pod presją czasu, co definitywnie nie sprzyja silnej pozycji podczas negocjacji. Przeszacowanie przez wynajmującego wysokości możliwego do zaakceptowania przez rynek czynszu może doprowadzić do problemów z terminowym wynajęciem powierzchni lub – jak wspomniałem wyżej – do problemów z rentownością najemców. Reasumując, wartość umów najmu w początkowej fazie funkcjonowania projektu jest jedynie przybliżona i nie może być inaczej. Mniej więcej po roku od otwarcia szeroko rozumiany rynek weryfikuje nasze szacunki, oceniając rzeczywistą atrakcyjność obiektu. W tym okresie rotacja najemców na poziomie 10-15 proc. (powierzchniowo) jest zjawiskiem normalnym. Pozwala zarządcy dostosować obiekt do faktycznych oczekiwań rynku oraz wprowadzić najemców o sprawdzonej wiarygodności i doświadczeniu w branży. Umowy najmu podpisane na tym etapie życia obiektu oddają faktyczny poziom wartości nieruchomości – zweryfikowanej przez klientów i ocenionej przez nowych najemców. O tym, jakie umowy i na jakich warunkach podpisywać w poszczególnych etapach funkcjonowania obiektu, napiszę w następnym artykule. Piotr Dusik, RetPro piotr.dusik@retpro.pl, www.retpro.pl
Fot. Topaz
HANDEL Jednym z punktów badanych przez Tajemniczych Klientów jest estetyka ubioru personelu
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 33
założeń. Celem jest ciągłe zwiększanie skali poparcia personelu dla wdrożonego programu oraz okresowa kontrola stosowania procedur. Badanie satysfakcji klienta umożliwiło także zidentyfikowanie grup asortymentowych wymagających poprawy w zakresie asortymentu, jakości i cen. Po wprowadzeniu zmian, pozwoli to zwiększyć zadowolenie klientów, a co za tym idzie – obroty sieci. 20 stycznia podczas uroczystej gali finałowej konkursu „Wiadomości Handlowych” Market Roku 2011 poznaliśmy werdykt jury. Laureatem w kategorii duży sklep spożywczy został Topaz z Mińska Mazowieckiego. Sklep ten, według badania Tajemniczy Klient, spełnia standardy obsługi klienta w 94 proc. Gratulujemy! Michał Jakubiak Product Manager ABR Sesta
Fot. Topaz
idzie po produkty mięsne do sklepów specjalistycznych, a 12 proc. robi tak w przypadku pieczywa oraz warzyw i owoców. ABR Sesta opracowała dla sieci Topaz tzw. stymulatory satysfakcji. Pozwalają one zidentyfikować elementy, które w największym stopniu determinują ogólne zadowolenie klientów z obsługi. Wyróżnia się je na podstawie siły związku między poziomem ogólnej satysfakcji a poziomem satysfakcji z poszczególnych elementów poddanych ocenie klienta. Na bazie przekazanych danych i rekomendacji, sieć Topaz rozpoczęła weryfikację założonych standardów obsługi klienta. W tym celu przeprowadzi wśród pracowników ankietę oceniającą poziom akceptacji poszczególnych
Badanie wykazało, że większość osób robiących zakupy w Topazie to kobiety, a co trzeci klient ma od 26 do 35 lat Główne powody, dla których klienci odwiedzają sklepy Topaz Dobre opinie o tym sklepie Dostępność produktów Przystępne ceny Przywiązanie do pracowników, właścicieli tego sklepu
Szeroki asortyment Ten sklep jest mi „po drodze” – do domu, do pracy
Ten sklep ma intuicyjnie rozłożony towar, wiem gdzie czego szukać
W tym sklepie jest miła atmosfera W tym sklepie jest porządek na półkach, jest estetycznie
W tym sklepie mam gwarancję,
że zapłacę za produkt tyle, ile było napisane na etykiecie cenowej W tym sklepie nie ma przeterminowanych produktów Zachęca mnie gazetka Życzliwa, miła obsługa Źródło: ABR Sesta, N=185
REKLAMA
PORADNIK MAKRO i WH
34 34| |Wiadomości WiadomościHandlowe Handlowe2/2011 7/2009(102) (87)
W delikatesach Osko w dzień handlowali, w nocy remontowali Nawet związany z poważniejszymi pracami budowlanymi lifting sali sprzedaży nie musi odbywać się kosztem obrotów placówki. Remontować można przecież tak, by klienci tego nie odczuli. Udało się to właścicielom sklepu Osko na warszawskim Muranowie.
K
jak wykładanie towaru na półki. Nowi właściciele mieli też zastrzeżenia do sposobu poruszania się klientów: – Lokal ma dwie pary drzwi wejściowych. Poprzedni właściciel zadecydował, że będą używane te, które wymusiły ruch lewostronny. Bardziej natu‑ ralny jest prawostronny, dlatego zadecydowaliśmy o zmianie organizacji ruchu. Teraz wchodzi się od drugiej strony – opisuje zmiany Sławomir Osowiecki. Swoje dorzucił też sanepid, który stwierdził, że stoisko wędliniarskie, wcześniej połączone z działem alkoholowym, musi być wyposażone w kącik sanitarny. Dział z mięsem i wędlinami powstał więc od podstaw w innej części sklepu. – Postanowili‑ śmy, że przeprowadzimy tylko niezbędne zmiany, by nie wystraszyć klientów. Gdybyśmy zdecydowali się na pełny remont i elegancki wystrój, część osób pomyślałaby zapewne, że teraz podniesiemy ceny – opowiada współwłaściciel delikatesów Osko. O pomoc w zmianie aranżacji placówki poprosił Przemysława Godlewskiego, doradcę Makro, który podsunął różne rozwiązania, m.in. zaproponował zgrupowanie wszystkich napojów w sąsiedztwie działu monopolowego.
KONKURS
Fot. Makro
iedy Sławomir Osowiecki i jego wspólnik przejmowali placówkę o powierzchni sprzedaży około 100 mkw. od jej poprzedniego właściciela, mieli świadomość, że z remontem nie ma co czekać. Sprzedaż utrzymywała się na przyzwoitym poziomie (najlepiej schodziły wyroby alkoholowe), ale nowi właściciele bali się, że obroty zaczną wkrótce spadać. Zmiany zaczęli wdrażać od razu. Gdy tylko przejęli lokal, w nocy przeprowadzili remanent i stare kasy fiskalne zastąpili bardziej nowoczesnymi, systemowymi rozwiązaniami z czytnikami kodów kreskowych. Rano klienci zdziwili się, że kasjerki skanują towary, a przecież wcześniej tego nie robiły. – To był jedyny sygnał, że coś się zmieniło – opowiada Sławomir Osowiecki. „Stary” sklep miał wady, które odbijały się na efektywności i obniżały komfort robienia zakupów. Przede wszystkim, na sali sprzedaży pełno było zakamarków stwarzających okazję dla złodziei. Pracownicy nieustannie krążyli między filarami, patrząc klientom na ręce, zamiast oddawać się bardziej konstruktywnym czynnościom, takim
Praca w białych rękawiczkach
Tak było przed remontem: napoje alkoholowe znajdowały się w sąsiedztwie innych produktów. Po remoncie alkohole znajdują się w osobnej części sklepu
Klientów o remoncie nie uprzedzano, by ich nie wystraszyć. Pierwsze prace ruszyły w czerwcu, a konkretnie w Boże Ciało, kiedy sklep siłą rzeczy musiał być zamknięty. W nocy zdemontowano regały, położono terakotę. Zaprawa schła przez cały dzień, kiedy placówka była nieczynna. Gdy wyschła, w nocy ustawiono na niej meble.
Zmiany, jakie zaszły w Osko widać już w wejściu. Sławomir Osowiecki i jego wspólnik postanowili zmienić kierunek poruszania się klientów Ściany odświeżono niebrudzącym tynkiem. Pew(tradycyjny okres remanentów oraz dodatkowy wolnym ograniczeniem była cisza nocna (sklep działa ny dzień, odkąd obowiązuje święto Trzech Króli). w budynku mieszkalnym). Raz nawet ktoś wezwał policję, bo przeszkadzało mu stukanie młotkiem, Warto się zmieniać ale obyło się bez większych kłopotów. Byłyby, gdyby sklep narobił sobie wrogów wśród mieszkańców, Zmiany, jakie zaszły w Osko, widać na pierwszy rzut którzy, nie dość że przychodzą do Osko na zakuoka. – Dla stałych klientów to sygnał, że właściciel sta‑ ra się, chce poprawić jakość obsługi. Ludzie doceniają py, to mają również dużo do powiedzenia, kiedy takie wysiłki – przekonuje Przemysław Godlewski. nadchodzi moment przedłużenia zezwolenia na sprzedaż alkoholu… Lepsza organizacja pracy sprawiła, że można było – Nocne remonty były o tyle uciążliwe dla pracowni‑ ograniczyć liczbę etatów. Dziś załoga liczy 9 osób, ków, że musieli przyjść wcześniej do pracy, by zetrzeć o dwie mniej niż dawniej. kurz z produktów. W trakcie prac jedna z pań pilno‑ Za to obroty delikatesów po remoncie są takie same jak przed nim. Zdaniem przedstawiciela Makro, wcawała, by opakowania towarów były czyste. Pył na produktach, choćby najszczelniej zapakowanych, to le nie świadczy to o porażce. – W tak trudnych cza‑ wpadka – opowiada Osowiecki. Jak reagowali stali sach, jak obecnie i przy rosnącej konkurencji, utrzymać klienci? – Denerwowali się, nie mogąc znaleźć regału obroty na tym samym poziomie to sukces. Nie wiemy, z pieczywem, który przestawiliśmy w nocy. Tłumaczy‑ co by było, gdyby właściciele Osko nie zdecydowali się liśmy, że trzeba było go przenieść, bo tak kazał sane‑ na remont – przekonuje doradca Makro. pid. Łatwiej było wtedy przekonać ich do zmian. Anna Krężlewicz Pojedyncze prace, głównie elektryczne i hydrauliczne, prowadzone były za dnia, gdy delikatesy były otwarte. Jedną czwartą sali sprzedaży trzeba było na kilka dni zasłonić parawanem. Trwał tam montaż dużej lodówki, która nie zmieściła się w drzwiach i trzeba ją było rozebrać przed sklepem, a potem złożyć od nowa. Ostatnie prace zakończyły się w grudniu 2010 roku. W bieżącym roku właściciele chcą jeszcze m.in. poprawić oświetlenie i pomalować ściany. Na malowanie najbardziej – Postanowiliśmy, że przeprowadzimy tylko niezbędne zmiany, by nie nadaje się długi weekend majowy, wystraszyć klientów. Gdybyśmy zdecydowali się na pełny remont i elegancki bo przecież 1 i 3 maja i tak nie możwystrój, część osób pomyślałaby zapewne, że teraz podniesiemy ceny na handlować. – opowiada Sławomir Osowiecki, współwłaściciel Osko Inna dogodna data na prace remon(na zdjęciu z lewej); obok Przemysław Godlewski, doradca Makro towe to pierwszy tydzień stycznia
Odpowiedz na pytanie, atrakcyjne nagrody czekają!
Poradnik Makro i WH
Szanowni Czytelnicy! W ramach cyklu „Poradnik Makro i WH”, co miesiąc mamy dla Was atrakcyjne nagrody. Wystarczy przeczytać artykuł i wypełnić poniższy formularz, udzielając odpowiedzi na pytanie związane z aktualnym odcinkiem poradnika. Autorzy najtrafniejszych odpowiedzi otrzymają atrakcyjną nagrodę – jeden z trzech koszy z ekskluzywnymi wyrobami marki Fine Food dostępnej wyłącznie w halach Makro. Na odpowiedzi czekamy do 7 marca.
Fot. Anna Krężlewicz
PRZEBUDOWA DZIAŁAJĄCEJ PLACÓWKI
Fot. Anna Krężlewicz
HANDEL
Pytanie konkursowe brzmi: Dlaczego właściciele delikatesów Osko zdecydowali się na zmianę organizacji ruchu w sklepie z lewo – na prawostronną?
Odpowiedzi proszę przesyłać na adres: Poradnik Makro i WH Wiadomości Handlowe, ul. Wałbrzyska 11 lok. 254, 02-739 Warszawa Imię, nazwisko, adres, telefon i podpis osoby biorącej udział w konkursie
Zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. Nr 133, poz. 833).
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 35
SZKOLENIE
SŁOWNIK WYRAZÓW BRANŻOWYCH „WH”
Zrozumieć żargon
Z braku polskich odpowiedników managerowie, przedstawiciele handlowi, a za nimi prasa branżowa często posługują się żargonem – przede wszystkim zapożyczeniami z angielskiego. Chodzi o takie słowa, jak „merchandising”, „layout” czy „facing”. Słyszymy je po kilka razy dziennie, a nie zawsze wiemy, o co chodzi. Dlatego w najbliższych wydaniach „WH” będziemy drukować minisłowniczek zawierający obco brzmiące określenia, które przyjęły się w branży.
Brand [czytaj brend] – marka. Display [dysplej] – w szerokim rozumieniu: dobrze zorganizowana ekspozycja w sklepie; także plakat czy stojak reklamowy. Facing [fejsing], także face [fejs] – przednia część opakowania produktu widoczna dla klienta na półce. Fejsowanie – ustawianie produktów etykietą do przodu; samo słowo „face” to po angielsku „twarz”. FMCG – produkty szybko rotujące w punktach sprzedaży, zwykle codziennego użytku; zalicza się do nich przede wszystkim żywność, kosmetyki, chemię gospodarczą; przyjmuje się, że towary dostępne w sklepach spożywczych, super- i hipermarketach są to właśnie produkty FMCG.
Layout [lejaut] – zagospodarowanie przestrzeni handlowej zgodnie z zasadami merchandisingu. Merchandising [merczendajzing] – sposoby wpływania na klienta, w celu zwiększenia sprzedaży; merchandiser [merczendajzer] – osoba, która dba o sposób ekspozycji wybranych towarów na terenie sklepu, porządkuje półki, proponuje zamówienia, czuwa nad przebiegiem akcji promocyjnych. Jaki termin warto, Twoim zdaniem, wyjaśnić w słowniczku? Czekamy na sugestie: anna.krezlewicz@wiadomoscihandlowe.pl Wiadomości Handlowe, ul. Wałbrzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa
REKLAMA
Wysoka jakość szkoleń Makro Prawie 90 proc. uczestników szkoleń zorganizowanych przez Makro Cash&Carry w 2010 roku ocenia je pozytywnie – wynika z podsumowania ankiet przeprowadzonych przez firmę po każdym module. Ogółem w zeszłym roku w szkoleniach wzięło udział ponad 4000 przedsiębiorców. Uczestnicy oceniali zarówno prowadzących, jak i program warsztatów, które miały umożliwić zdobycie wiedzy teoretycznej i pozwolić na wdrożenie praktycznych rozwiązań w prowadzonym biznesie. Przyznane oceny mieściły się w granicach 4,3-5,0 w skali od 1 do 5. (HUW)
W tym roku Eurocash uruchomi 11 hurtowni W 2010 roku Eurocash uruchomił 10 hal handlu hurtowego, a w ciągu najbliższych miesięcy planuje otworzyć 11 kolejnych. Firma, będąca właścicielem największej sieci hurtowni w Polsce, ma już 118 hal Cash&Carry. Do Grupy Eurocash należą także franczyzowe sieci sklepów: Delikatesy Centrum, Abc, IGA i Zielony Kłos. (SSZ)
Liczba upadłości sektorze FMCG zmalała o jedną piątą Z raportu firmy Coface wynika, że w 2010 roku sądy ogłosiły upadłość 655 firm – to o 5,2 proc. mniej niż rok wcześniej. W przemyśle spożywczym liczba upadłości zmalała o 20 proc. Najbardziej ucierpiał sektor mięsny. Jeśli chodzi o branżę produkcji artykułów spożywczych i napojów, to w 2010 roku upadło 35 firm (rok wcześniej – 44), w handlu hurtowym – 107 podmiotów (wobec 138), a detalicznym – 25 (wobec 30 w 2009 roku). (AK)
Wrocław: nowa hurtownia Selgros Nowa hala typu Cash&Carry będzie się mieścić we Wrocławiu przy ul. Krakowskiej. Będzie to 14. placówka tej niemieckiej firmy. Selgros zainwestował dotychczas w Polsce 1,2 mld zł i nie zamierza na tym poprzestać – nabył już kolejne działki, na których powstaną nowe hale. Docelowo takich hurtowni ma być w naszym kraju 20. (SSZ)
Zwyczaje zakupowe Polaków Z najnowszego badania CBOS wynika, że 85 proc. Polaków najchętniej robi zakupy w super- i hipermarketach. Dla trzech czwartych ankietowanych najważniejszym kryterium wyboru produktu jest cena, zaś jakość ważna jest dla niewielu ponad 50 proc. Większość Polaków twierdzi, że zakupy robi spontanicznie, a 89 proc. uważa, że jest oszczędna i kupuje tylko niezbędne rzeczy. Aż 86 proc. ankietowanych zadeklarowało, że nie spędza wolnego czasu w sklepach. Z badań wynika, że co dziesiąty Polak przestał chodzić na zakupy w niedzielę, ale mimo to wciąż robi to 62 proc. osób. (SSZ)
Pierwszy z ośmiu nowych Topazów już działa W połowie stycznia w Grabowie nad Pilicą została otwarta kolejna placówka sieci Topaz. To pierwszy z ośmiu sklepów, jaki władze firmy planują otworzyć w tym roku. Topaz ma obecnie 31 własnych sklepów i siedem franczyzowych. Średnia powierzchnia sprzedaży placówek tej sieci wynosi około 1000 mkw. (SSZ)
36 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
LOGIST YK A
JAZDA PRÓBNA – FORD TRANSIT
Klasyka gatunku Ford Transit z krótkim rozstawem osi to idealne auto do pracy w mieście. Parkowanie, zawracanie, a nawet zwykłe wchodzenie w zakręty – te wszystkie manewry wykonuje się bez problemu. A jednocześnie mieszczą się tu trzy europalety, nikt więc nie powie, że Ford jest za mały. Transit produkowany jest od 1965 roku w Anglii i Turcji. Z taśm produkcyjnych obu zakładów zjechało już ponad 5 mln egzemplarzy dostawczego Forda. O popularności obecnego modelu może świadczyć fakt, że auto zostało uznane za Samochód Dostawczy 2007 roku Ford Transit: dane techniczne Pojemność silnika Moc silnika Maksymalny moment obrotowy Średnie zużycie paliwa Cena netto najtańszej wersji
2402 cm³ 140 KM 370/2000 Nm 9,6 l/100 km 71 800 zł
(Van of the Year). Sędziowie konkursu uzasadnili swój wybór m.in. tym, że konstruktorom Forda udało się z jednego z najlepszych dostawczaków w Europie zrobić auto jeszcze bardziej praktyczne. Docenili również właściwości jezdne samochodu – zarówno na autostradzie, jak i w mieście. Ford Transit z krótkim rozstawem osi ma ładowność całkowitą do 1638 kg oraz pojemność przestrzeni ładunkowej od 6,55 do 7,94 m³. To znaczy, że jego zdolności transportowe nie ustępują dłuższym samochodom, za to auto sprawniej manewruje w trudnych, miejskich warunkach.
Wynajem nawet na jeden dzień Zepsuł ci się samochód dostawczy? Potrzebujesz pojazdu ciężarowego na kilka dni, tygodni czy miesięcy? Nie musisz wcale inwestować w dodatkowe środki trwałe. Możesz na dzień, tydzień, miesiąc czy rok wynająć potrzebne auto. Usługa wynajmu samochodów dostawczych ogranicza koszty i pozwala firmie skoncentrować się na podstawowej działalności. To, co na polskim rynku stanowi nowość, w Europie jest standardem, realizowanym przez firmę Fraikin już od wielu lat – na rynkach francuskim, brytyjskim, hiszpańskim, szwajcarskim i w krajach Beneluksu. Cztery lata temu oferta wynajmu pojawiła się również w Polsce Fraikin to w skali europejskiej 64 000 pojazdów, 250 centrów obsługi klienta i 3500 pracowników. W Polsce zaś firma posiada flotę 1400 pojazdów dostawczych i ciężarowych wynajmowanych przede wszystkim w formie długoterminowej na okres 3, 4 lub 5 lat. Możliwy jest także wynajem krótkoterminowy nawet na jeden dzień. – W 2010 roku zanoto‑ waliśmy istotny wzrost zapotrzebowania na taką formę usługi. Dysponujemy samochodami ciężarowymi o różnym przeznaczeniu – także dystrybucyjnym. Większość pojazdów we flocie wynajmu krótkoterminowego zaczyna się od 3,5 tony dopuszczalnej masy całkowitej. Są to przede wszystkim chłodnie, kontenery, ciągniki, a także naczepy. Mamy obecnie 136 aut prze‑ znaczonych do wynajmu krótkoterminowego,
jednak chcielibyśmy w tym roku powiększyć tę część naszej floty do około 270 pojazdów – mówi Artur Nowicki, dyrektor generalny spółki Fraikin Polska. Oferta wynajmu krótkoterminowego skierowana jest przede wszystkim do małych i średnich firm. Oczywiście korzystają z niej także duże przedsiębiorstwa krajowe i międzynarodowe. W ubiegłym roku Fraikin uruchomił trzy nowe oddziały wynajmu krótkoterminowego, zaś w 2011 roku planuje otwarcie kolejnych punktów. – W grudniu ruszyła także nowa strona internetowa, która umożliwia rezerwa‑ cję pojazdów ciężarowych on-line. Wszystko to w celu łatwiejszego dostępu do usługi wynajmu krótkoterminowego dla każdego przedsiębiorcy – dodaje dyrektor Nowicki. Podmiot korzystający z usługi wynajmu krótkoterminowego ponosi jedynie koszty samego wynajmu. Obowiązek ubezpieczenia oraz inne opłaty z tytułu posiadania pojazdu spoczywają na firmie Fraikin. Także obsługa serwisowa samochodu należy do Fraikin Polska. Firma gwarantuje szybką i bezproblemową pomoc i obsługę telefoniczną w przypadku kłopotów z samochodem w trasie. Rozbudowana sieć serwisowa oraz współpraca z sieciami serwisowymi największych rynkowych dostawców samochodów ciężarowych i dostawczych, pozwala na szybkie usunięcie usterki. W razie dłuższego postoju, Fraikin podstawia także samochód zastępczy. (WN)
Niezawodny Fiat Ducato
Boxer – najpopularniejszy dostawczy Peugeot
Fiat Ducato, najlepiej sprzedający się samochód dostawczy w Polsce w 2010 roku, zajął drugie miejsce w przygotowanym przez niezależnych ekspertów rankingu najmniej awaryjnych aut wielozadaniowych. Co roku niemieckie stowarzyszenie rzeczoznawców DEKRA sporządza raport niezawodności na podstawie dokładnej oceny samochodów w podziale na osiem klas i trzy grupy przebiegu. Raport opiera się na danych pochodzących z 15 milionów przeglądów przeprowadzonych na 230 modelach. Fiat Ducato uplasował się na pozycji wicelidera w grupie samochodów użytkowych o przebiegu do 50 000 kilometrów. Na pierwszym miejscu znalazł się Mercedes Sprinter. (SSZ)
W 2010 roku koncern Peugeot zwiększył udział w rynku samochodowym w Polsce do 5,15 proc. W minionym roku francuska firma sprzedała w naszym kraju w 18 603 samochody, z czego na pojazdy dostawcze przypadło 23 proc. (4257 sztuk). Wśród samochodów dostawczych z lwem na masce niekwestionowanym liderem okazał się model Boxer, który stanowił prawie połowę wszystkich sprzedanych pojazdów (2085). Drugim najchętniej kupowanym modelem był nieco mniejszy Peugeot Partner. Autami tego typu wyjechało z salonów 1059 klientów. Sporą popularnością cieszył się także Bipper (755 sprzedanych sztuk). (SSZ)
Projektanci Passata wiedzą, co to ergonomia – wszystko, oprócz schowka po stronie pasażera, jest na wyciągnięcie ręki kierowcy
JAZDA PRÓBNA – VOLKSWAGEN PASSAT CC
Cudowne dziecko Passat kojarzy się z dość konserwatywnym, trochę kanciastym autem dla kierowców około pięćdziesiątki. Tymczasem VW Comfort Coupé to finezja – nie tylko w wyglądzie, ale i w akcji. Linia czterodrzwiowego Passata CC przykuwa wzrok, bo to chyba najładniejsze auto w gamie Volkswagena. Delikatny łuk dachu, agresywne reflektory, krótki tył, długi przód – nie da się ukryć podobieństw do Mercedesa CLS... Tak samo eleganckie, jak sylwetka, jest wnętrze Passata. Może być ono – zgodnie z potrzebą klienta – wykończone alcantarą lub skórą. Niezależnie od użytego materiału, fotele Volkswagena zapewniają komfort na najwyższym poziomie. Ponad 500 kilometrów w Passacie CC przejechane jednego dnia było dla mnie mniej męczące, niż kilka przystanków w autobusie miejskim. Projektanci Passata wiedzą, co to ergonomia. Wszystko, oprócz schowka po stronie pasażera, jest na wyciągnięcie ręki kierowcy. A właściwie to w ogóle nie trzeba wyciągać ręki, bo przy-
ciski do włączania najpotrzebniejszych funkcji umieszczono na kierownicy – są czytelne i wygodne w obsłudze. Testowany przez nas Passat był wyposażony w dwusprzęgłową skrzynię biegów DSG, której jednym z atutów jest szybkość. Chodzi o różnice liczone zaledwie w ułamkach sekundy, ale podczas wyprzedzania to właśnie one mogą zdecydować o powodzeniu manewru. Skrzynia DSG pozwala zarówno płynnie przyspieszać, jak również... zwalniać. W Passacie Comfort Coupé hamowanie biegami jest szczególnie przyjemne, bo nie trzeba w tym celu sięgać do dźwigni, tylko wystarczy musnąć lewą łopatkę, która obniża przełożenie. Oczywiście, skrzynia musi wówczas pracować w systemie manualnym. Wbrew pozorom, tryb ręczny nie jest przeznaczony tylko dla zapaleńców, którzy
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 37
LO GIST YK A
W ciągu minionych 45 lat z taśm produkcyjnych zjechało aż 5 milionów Transitów
W środku prawie jak w osobówce Wnętrze sprawia wrażenie, jakby producentowi zależało na tym, by auto nie kojarzyło się z dostawczakiem, lecz z osobówką. Świadczą o tym dobrej jakości materiały i ich idealne spasowanie. Kabina jest nie tylko dobrze wykończona, ale także funkcjonalna. Szereg pomysłowych schowków ułatwia utrzymanie porządku. Podręczny schowek po stronie pasażera został wyposażony w prowadnice do mocowania teczek z dokumentami o formacie A4. Schowek na szczycie tablicy rozdzielczej nadaje się do przechowywania podkładki do pisania, jest też rozkładany blat do pracy, zaopatrzony w uchwyty na kubki oraz dwa gniazdka elektryczne 12V.
Kierowca Transita nie może narzekać na brak komfortu podczas jazdy. Wygodny, dobrze trzymający fotel gwarantuje mu wygodę – niemal taką, jak w osobówce. Dźwignia zmiany biegów zamontowana na tablicy rozdzielczej oznacza dodatkowo wolne miejsce na podłodze, umożliwiając kierowcy i pasażerowi swobodne przechodzenie w poprzek kabiny. Pracuje lekko, ale można się przyzwyczaić. Układ HLA zapobiega staczaniu się pojazdu podczas ruszania na wzniesieniach. Automatycznie blokuje koła, aby samochód pozostał nieruchomy, kiedy kierowca zdejmuje nogę Kabina jest nie tylko dobrze wykończona, ale także funkcjonalna – m.in. dzięki wielu praktycznym schowkom z hamulca. Dzięki temu jest dość czasu na spokojne przełożenie nogi na pedał gazu i bezstresowe ruszezapobiegający poślizgowi podczas ruszania, elektroniczny układ nie pod górę. stabilizacji toru jazdy (ESP) z układem wspomagania awaryjnego Hamulce tarczowe wszystkich kół z układem ABS, elektroniczny hamowania – wszystko to pozwala zachować spokój i kontrolę system podziału siły hamowania chroniący tylne koła przed zablonad pojazdem w każdych warunkach. kowaniem, układ kontroli przyczepności kół napędzanych (BTCS) Tekst i zdjęcia Hubert Wójcik REKLAMA
chcą wyciskać z auta maksimum jego możliwości. Przydaje się również przy wolnej jeździe na zaśnieżonej lub oblodzonej drodze (w takich warunkach odbywał się nasz test). W pozycji automatycznej skrzynia już przy prędkości 50 km/h włączała piąty bieg. Tymczasem jazda na najwyższych przełożeniach po lodzie jest mniej bezpieczna, niż na niskich, ponieważ w kryzysowej sytuacji kierowca nie może skutecznie przyspieszyć. W trybie manualnym problem nie istnieje – kierowca ma nad wszystkim pełną kontrolę, a gdy przyzwyczai się do obsługi łopatek przy kierownicy, komfort jazdy będzie jeszcze wyższy. W trudnych, zimowych warunkach kilka razy ratował nas fakt, że auto posiadało napęd na cztery koła – 4Motion. Nie chodzi o sytuacje, kiedy napęd na obie osie pozwalał Passatowi utrzymać się w zakręcie (do takich nie dopuszczaliśmy ze względu na aurę), ale o to, że w ogóle mogliśmy ruszyć z miejsca, podczas gdy inne auta miały z tym kłopoty. Niepozornym przyciskiem comfort/sport, umieszczonym po prawej stronie drążka skrzyni biegów, kierowca Passata CC może zmieniać charakterystykę zawieszenia na: miękką, twardszą, podniesioną, obniżoną – w zależności od warunków i preferowanego stylu jazdy. Jazda Passatem CC to duża frajda. Oprócz tego, że ma wygodne, przestronne wnętrze i doskonałe fotele, to jeszcze świetnie trzyma się drogi (4Motion) i dobrze przyspiesza (7,7 s do 100 km/h). Dlatego idealnie nadaje się w daleką podróż. Zwłaszcza że bagażnik Volkswagena może pomieścić 532 l bagażu. Niestety, w tę podróż można wybrać się zaledwie w czwórkę – tyle bowiem jest miejsc w Coupé Volkswagena. Tekst i zdjęcia Hubert Wójcik
Pasztet 100% drobiowy bez tłuszczu wieprzowego
Pasztet Leppszy, w odróżnieniu od większości obecnych na rynku „drobiowych” pasztetów, nie zawiera tłuszczu wieprzowego ani innych wieprzowych składników. Jest przy tym wyjątkowo smaczny – uzyskał najwyższe oceny w porównawczych badaniach smaku przeprowadzonych przez Zakład Jakości Żywności niezależnego Instytutu Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego.
Zamów pasztet Leppszy jeszcze dziś. Klienci doceniają, że jest Leppszy!
Volkswagen Passat CC: dane techniczne Pojemność silnika Maksymalna moc silnika Maksymalny moment obrotowy Maksymalna prędkość Średnie zużycie paliwa Cena brutto od:
1984 cm³ 200 KM przy 5100-6000 obr./min 280 Nm przy 1700-5000 obr./min 235 km/h 7,9 /100 km 110 890 zł
NO
TELEWIZJA
PRASA
INTERNET
OUTDOOR
POS
S WO
Ć
PR
Mispol S.A., ul. Octowa 1, 15-399 Białystok, tel.: (85) 87 81 917, e-mail: bok@mispol.eu
Jazda Passatem CC to duża przyjemność; trochę szkoda, że mogą brać w niej udział tylko cztery osoby
38 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
FINANSE Fot. Hubert Wójcik
USŁUGI TELEKOMUNIKACYJNE
Komórka zamiast kabla Ponad jedna trzecia podmiotów gospodarczych używa wyłącznie telefonów komórkowych, natomiast wyłącznie z aparatów stacjonarnych korzysta mniej niż 10 proc. firm – takie są dane z raportu „Rynek telekomunikacyjny w Polsce w 2010 roku”, sporządzonego przez PBS DGA i CBM Indicator na zlecenie Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Wyniki wyjątkowo precyzyjnie opisują sytuację w handlu, ponieważ firmy reprezentujące tę branżę były najsilniej reprezentowaną grupą w badaniu. Większość ankietowanych firm użytkuje zarówno telefon stacjonarny, jak i komórkowy. Takich podmiotów jest w badanej grupie ponad 60 proc. Prawie jedna trzecia (31,5 proc.) korzysta jedynie z telefonu komórkowego, a co dwunasta firma (8,3 proc.) jedynie z telefonu stacjonarnego.
Mniej niż 200 zł miesięcznie za stacjonarny
że niemal 43 proc. przedsiębiorstw płaci rachunki nie przekraczające 100 zł, natomiast przeszło trzy czwarte badanych firm (77,5 proc.) płaci średnie rachunki nie większe niż 200 zł. Prawie jedna czwarta firm (22,5 proc.) uiszcza rachunki w wysokości od 200 do 1000 zł miesięcznie.
Najbardziej popularną formą opłaty za korzystanie z telefonu komórkowego jest umowa abonamentowa
Sieć Orange najpopularniejsza w firmach Pierwsze miejsce pod względem liczby abonentów zajmuje Orange, który wymieniany jest przez ponad 44 proc. badanych firm korzystających z telefonów komórkowych. Mniejszą
REKLAMA
Operatorem telefonii stacjonarnej, z którego usług przede wszystkim korzystają firmy, jest Telekomunikacja Polska, wymieniana przez prawie cztery piąte firm używających telefonów stacjonarnych. Na kolejnych dwóch operatorów – Netię i Dialog – wskazuje znacznie niższy odsetek firm – odpowiednio 11 i 3 proc.
Firmy chcą zachować swój numer
Średni miesięczny rachunek za korzystanie z telefonów stacjonarnych w firmach wynosi około 180 zł
Wśród badanych klientów biznesowych, zdecydowanie najpopularniejszą formą opłaty za korzystanie z telefonu komórkowego jest abonament (postpaid). Korzysta z niego przeszło 90 proc. firm (najwięcej wśród klientów Play – ponad 97 proc.). Telefonów doładowywanych poprzez kartę pre-paid używają najczęściej klienci Plusa – 7,3 proc. O możliwości zachowania numeru przy zmianie operatora telefonii komórkowej słyszeli niemal wszyscy badani (97 proc.). Wysoki odsetek firm (87,5 proc.), które użytkują telefony stacjonarne i/lub komórkowe, chciałoby przy zmianie operatora zachować swoje dotychczasowe numery. Jedynie 7,8 proc. podmiotów nie jest tym zainteresowanych. (AU)
Trzy czwarte przedsiębiorstw posiada tylko jedną linię telefonii stacjonarnej, a co szósta badana firma (15,5 proc.) użytkuje dwie linie stacjonarne. Podmiotów, które wykorzystują większą liczbę linii jest w sumie 7,6 proc. Średni miesięczny rachunek za korzystanie z telefonów stacjonarnych TP SA w firmach wynosi około 180 zł. Warto zwrócić uwagę,
Połowa Polaków używa kart Visa W 2010 roku liczba płatności kartami Visa zwiększyła się w Polsce o 19,7 proc., w porównaniu do 2009 roku i wyniosła ponad 547 mln. Wartość transakcji bezgotówkowych dokonanych przy użyciu kart Visa w placówkach handlowo-usługowych w naszym kraju była w minionym roku o 14,4 proc. wyższa, niż dwanaście miesięcy wcześniej. Choć liczba wszystkich transakcji bezgotówkowych dokonanych w Polsce w 2010 roku przekroczyła miliard i wzrosła w porównaniu do 2009 o 10,8 proc., nasz kraj pozostaje nadal poniżej średniej europejskiej. (SSZ)
Kolporter chce mieć dwa razy więcej terminali Terminale Kolportera pozwalają na płacenie kartą w około 6000 placówek handlowych w całej Polsce. Do końca 2011 roku ma przybyć 3000 nowych urządzeń tego typu. Spółka chce utrzymać to tempo wzrostu także w 2012 roku, by za dwa lata dysponować 12 000 terminali umożliwiających akceptację kart płatniczych w sklepach. (SSZ)
popularnością cieszy się Era (31 proc.). Następne w kolejności są Plus (wskazywany przez 22 proc. użytkowników) oraz Play (10 proc.). Duży odsetek badanych firm (około 70‑80 proc.) wykorzystuje u danego operatora najczęściej jeden lub dwa telefony komórkowe. Firm posiadających taką liczbę aparatów jest najwięcej w sieci Play (81 proc.). W Erze wspomniany wskaźnik wynosi 76 proc., w Plusie – 75 proc., a w Orange – 72 proc. Korzystanie z trzech komórek i więcej najczęściej deklarowali klienci Ery (11,5 proc.) i Orange (9 proc.) Średni miesięczny rachunek za usługi operatorów komórkowych jest dość zróżnicowany: klienci biznesowi Orange miesięcznie płacą średnio za rachunek 264,5 zł, klienci Plusa – 215 zł, klienci Ery – 199 zł, a klienci Play – 179 zł.
Banki dołożą do terminala w wiejskim sklepie Rusza program „Kartą Visa zapłacisz wszędzie”, który ma doprowadzić do podwojenia liczby placówek handlowo-usługowych przyjmujących płatności kartami. Drobni detaliści z małych miejscowości i ze wsi, którzy do tej pory nie posiadali terminala, mogą liczyć na to, że otrzymają go na preferencyjnych warunkach. Program jest unikalny w skali europejskiej: banki-wydawcy kart wspólnie finansują rozwój sieci akceptacji (tak określa się rozwój infrastruktury związanej z płatnościami bezgotówkowymi) na zasadach uzgodnionych z agentami rozliczeniowymi, przy czym terminale instalowane w ramach programu mogą przyjmować płatności kartami wszystkich systemów płatniczych obsługiwanych przez działających w Polsce agentów rozliczeniowych. Banki przeznaczyły pulę 200 mln zł
na Fundusz Rozwoju Akceptacji, z którego wspierają finansowo agentów w zakładaniu terminali, głównie w małych i średnich sklepach, wcześniej nie akceptujących kart, a zlokalizowanych przede wszystkim na prowincji. Program ma doprowadzić do podwojenia liczby placówek handlowo-usługowych przyjmujących płatności kartami – w 2015 roku ma ich być 400 000. Program „Kartą Visa zapłacisz wszędzie” to jedna z priorytetowych inicjatyw Visa Europe. Kolejną jest rozwój płatności bezgotówkowych najnowszej generacji, które zapewniają najwyższe bezpieczeństwo
i umożliwiają wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań, w tym płatności zbliżeniowych Visa payWave oraz płatności mobilnych. Istotny element tego programu stanowi rozwój kart zbliżeniowych Visa (wystarczy przytknąć kartę do terminala bez potrzeby wprowadzania kodu PIN – dotyczy to tylko transakcji opiewających na niewielkie kwoty), których obecnie jest na rynku już półtora miliona. Jak mówi Małgorzata O’Shaughnessy, wiceprezes Visa Europe, dyrektor generalna odpowiedzialna za Polskę, Czechy i Słowację, nasz kraj znajduje się na trzecim miejscu w Europie pod względem liczby transakcji zbliżeniowych. – A mamy re‑ alną szansę szybko prześcignąć Turcję i stać się graczem numer dwa – podkreśla Małgorzata O’Shaughnessy. Kartami takimi można obecnie płacić w ponad 10 000 terminali wyposażonych w czytniki zbliżeniowe. (AK)
Do 2015 roku liczba placówek handlowo-usługowych posiadających terminal płatniczy ma się w Polsce zwiększyć do 400 000
R A P O R T :HANDEL K U L I N A R I A
40 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
Fot. 123RF
Nie ma handlu bez bulionu Kostki rosołowe, sosy i zupy w torebkach, fixy oraz przyprawy – to produkty składające się na „żelazny” asortyment sklepu spożywczego. Szczególnie osiedlowego, jako że wyroby kulinarne kupuje się najczęściej w drodze z pracy do domu, gdy zastanawiamy się, co by tu zrobić na obiad. w torebkach – odpowiadają za ponad 42 proc. całego obrotu. Sytuacja ta powoli się jednak zmienia – sklepy spożywcze średniej wielkości tracą na rzecz supermarketów i dyskontów. Co robić, by klienci nie uciekali i w drodze z pracy do domu wpadali po zakupy na obiad właśnie do naszego sklepu? Przede wszystkim, zarezerwować miejsce dla znanych i popularnych marek oraz wariantów. Jeśli na półce jest ciasno, przeanalizujmy jakie produkty (smaki, gramatury) rotują najsłabiej – być może lepiej zastąpić je nowościami lub takimi wielkościami opakowań, po które klienci sięgają znacznie częściej. Wiadomo, że w placówkach zaliczanych do tzw. handlu tradycyjnego szybciej schodzą mniejsze opakowania – te większe lepiej ograniczyć do najbardziej popularnych wariantów (np. drobiowe kostki rosołowe). Klient tym chętniej wpadnie po kostki rosołowe czy sos, jeśli ma świadomość, że w tym samym miejscu kupi świeże mięso i będzie miał choć podstawowy wybór na półce z produktami sypkimi. Całości dopełnia dobrze zaopatrzona za-
SONDA „WIADOMOŚCI HANDLOWYCH”
Dwaj dostawcy kontrolują rynek
Roczna wartość sprzedaży wyrobów kulinarnych szacowana jest na 2 mld zł mrażarka z mrożonkami. Idealnie, jeśli na miejscu znajdzie się też mini stoisko z warzywami lub choć jedna półka z ziemniakami i włoszczyzną. Być może warto zastanowić się nad przebudowaniem asortymentu placówki i pójść właśnie w stronę produktów obiadowych? To może być
Rynek kostek rosołowych, bulionów, sosów i zup instant oraz suchych mieszanek przyprawowych zdominowały dwie firmy: Knorr i Winiary. W większości sklepów wspomniane marki decydują o kształcie półki, cenach towarów, a przede wszystkim o poziomie sprzedaży całej kategorii. (WN)
Fot. Witold Nartowski
– Muszę pilnować cen, dlatego wyroby kulinarne kupuję przede wszystkim w ofertach promocyjnych – podkreśla Renata Siedlecka, prowadząca sklep pod logo Groszek w Korytowie koło Żyrardowa
Fot. Witold Nartowski
Musimy pilnować cen Renata Siedlecka od prawie dwóch lat prowadzi pod logo Groszek sklep w Korytowie nieopodal Żyrardowa, który jednak nie działa już w ramach sieci. W tej sytuacji pani Siedlecka korzysta przede wszystkim z oferty Tradisu w Błoniu oraz hurtowni Eurocash w Grodzisku Mazowieckiem. – W przypadku wyrobów instant, takich jak kostki rosołowe, przyprawy czy zupy w proszku, nie docierają do nas przedstawiciele handlowi najważniejszych producentów, w związku z czym muszę sama sprowadzać towar – mówi Renata Siedlecka. A dla niej dobór oferty nie jest łatwy, głównie ze względu na coraz wyższe ceny tych produktów i malejące w zwiazku z tym zainteresowanie ze strony klientów. W ciagu miesiąca niektóre produkty marki Winiary zdrożały z niespełna dwóch do prawie trzech złotych za sztukę. – Kupuję więc przede wszystkim artykuły bę‑ dące aktualnie w promocji – podkreśla Renata Siedlecka. Rzeczywiście, oferta kulinariów jest w sklepie w Korytowie o wiele skromniejsza, niż w pozostałych placówkach handlowych. Na półce znależć można około 60-70 SKU. Dominują Winiary, zaś Knorr widczny jest w nieco mniejszym stopniu. – Okolica Żyrardowa ma chyba szczególny charakter. Pozycja Winiar, bez względu na rodzaj produktu, wydaje się tu nie do podważenia – zauważa nasza rozmówczyni.
sposób na zdobycie stałej grupy klientek wśród zapracowanych pań domu, które po pracy marzą o tym, by wszystko kupić w jednym miejscu, bez kolejki, i jak najmniej się przy tym nadźwigać. A kto może zapewnić taki komfort robienia zakupów, jak nie mały sklep pod domem? (AK)
W sklepie Karol w Mszczonowie (woj. mazowieckie), działającym w ramach sieci eLDe, półka z bulionami, fixami, zupami instant i przyprawami jest długa na kilka metrów
Knorr i Winiary napędzają sprzedaż Sklep Karol w Mszczonowie oferuje wyjątkowo szeroki asortyment wyrobów kulinarnych, obejmujący kilkaset pozycji. – Przy naszych niskich marżach, z trudem sięgających 20 proc., to bardzo ważny dla sklepu asortyment – podkreśla Bożena Rombek, kierowniczka placówki. Oczywiście dominują wyroby marek Knorr i Winiary, jednak w ofercie znaleźć można także produkty innych dostawców. Jednak o poziomie sprzedaży tej kategorii decyduje przede wszystkim to, co robi para rynkowych liderów. – Ogrom‑ nym powodzeniem cieszą się fixy Knorr i Pomysły na… Winiary oraz wszystkie inne pojawiające się na rynku nowości, takie jak np. Gorący Kubek na Bogato. Te produkty „napędzają” sprzedaż całej kategorii. Pozostali dostawcy mają tu mniejsze znaczenie – mówi Bożena Rombek. Mocna pozycja dwóch liderów oraz ich duża aktywność promocyjno-reklamowa decydują o kształcie półki.– Scedowali‑ śmy na przedstawicieli handlowych tych firm zadanie układania produktów. Nie oznacza to jednak, iż prowadzą oni w ten sposób swoją walkę konkurencyjną. Założyliśmy, że każdy z nich ma wy‑ dzieloną część regału i w tych ramach układa produkty. Jak dotąd zdaje to egzamin. Miejscowi klienci, a tacy dominują w naszym sklepie, są zadowoleni, o czym świadczy rosnąca sprzedaż pro‑ duktów kulinarnych – podsumowuje Bożena Rombek.
Warunki ustala centrala Należący do Grupy Handlowej Primus, sklep na osiedlu Kopernika w Skierniewicach ma w ofercie około 200 pozycji w kategorii wyrobów kulinarnych. Kierowniczka Joanna Rosiak podkreśla, że miejscowi klienci nie są anonimowi i, podobnie jak w przypadku innych grup asortymentowych, również w tym przypadku udało się doskonale rozpoznać ich potrzeby. W decyzjach zakupowych bardzo istotne jest wsparcie poszczególnych wyrobów reklamą, głównie telewizyjną. Dlatego również w Primusie na półkach z kulinariami znaleźć można przede wszystkim produkty marek Korr i Winiary. – Odbieramy je w lokalnych hurtowniach Piotruś i Angelika oraz Kramel, jednak warunki handlowe z producentami ustala nasza centrala, czyli Grupa Zakupowa Primus. A uzyskane ceny tych produktow wy‑ dają się bardzo korzystne – informuje Joanna Rosiak. Znaczną część zadań związanych z wyglądem półki wzięli na siebie przedstawiciele handlowi Unilevera. Oczywiście, nie mają tu pełnej swobody i muszą uwzględniać również pozycję pozostałych uczestników rynku. Zdaniem Joanny Rosiak, to bardzo korzystny układ, bo wyroby kuinarne należą do jednej z lepiej rotujących i przynoszących najlepsze efekty sprzedażowe kategorii. – Podobnie jest w przypadku klasycznych przypraw suchych, gdzie dominuje marka Kamis, zaś inni dostawcy obecni są w śladowych ilościach – dodaje Joanna Rosiak. Fot. Witold Nartowski
Najwyższy w swojej grupie wskaźnik penetracji rynku mają buliony – blisko 81 proc. Oznacza to, że używa ich więcej niż cztery na pięć gospodarstw domowych. Konsumenci doskonale znają również sosy w torebkach czy zupy do gotowania. Powszechnie już stosowany jest względnie młody segment, jakim są fixy – głównie za sprawą dwóch prężnych producentów, którzy nie szczędzą nakładów finansowych na ich promocję. Ta część rynku spożywczego, jaką są kulinaria, charakteryzuje się dość dużą liczbą nowości i innowacji, co dotyczy przede wszystkim fixów. Według szacunków, w przypadku tego segmentu nowe warianty odpowiadają za 80 proc. wzrostów sprzedaży. Sporo dzieje się także w kostkach rosołowych – dziś to już nie tylko produkty w kostce, ale i w płynie, i w żelu. Mniejsze placówki handlowe nadal mają duże znaczenie dla sprzedaży kulinariów. Ponad połowa sosów w torebkach przechodzi właśnie przez tzw. placówki tradycyjne. Małe i średnie sklepy są najważniejszym kanałem dystrybucji zup
W skierniewickim sklepie sieci Primus znaczną część zadań związanych z wyglądem półki wzięli na siebie przedstawiciele handlowi Unilevera
WIELKA PROMOCJA KNORR Silne wsparcie reklamowe w styczniu, lutym i marcu 2011
TV
INTERNET
OUTDOOR
POS
PRASA
Wielki sukces pierwszej edycji - ponad 21 milionów sprzedanych nowości Knorr.* *Unilever za Nielsen: Sprzedaż ilościowa w sztukach nowości Knorr w 2009 roku, które wzięły udział w konkursie, okres: grudzień-styczeń 2010 – luty-marzec 2010
Czy masz już wszystkie nowości Knorr?
RAPORT
42 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
K U HANDEL L I N A R I A
ZUPY INSTANT
W ciągu roku zjadamy ponad dwieście milionów zup w proszku Nowe Buliony Domowa Kuchnia marki Winiary są teraz dostępne w trzech wariantach: Rosół Drobiowo-Wołowy, czyli kombinacja aromatów dwóch dopełniających się rodzajów mięs, połączonych w odpowiednich proporcjach; Rosół Drobiowy z włoszczyzną oraz Bulion z Grzybami Leśnymi. Wraz ze zmianą receptur pojawiło się też nowe pogrupowanie asortymentu bulionów, według trzech przejrzystych kategorii i trzech poziomów cenowych. Opakowania: 60 i 120 g Sugerowane ceny: 2,37 i 4,49 zł Producent: Nestlé Polska
Złociste Nuggetsy Kamis Dzięki Złocistym Nuggetsom Kamis można prędko przygotować w domu Nuggetsy – kawałki kurczaka otoczone złocistą, aromatyczną, chrupiącą, skórką. Nowość dostępna jest w trzech wariantach: klasycznym, pikantnym i z sezamem. To mieszanki naturalnych składników i aromatycznych przypraw, nie zawierają glutaminianu sodu. Każde opakowanie zaopatrzone jest w czytelny, obrazkowy przepis na Nuggetsy. Opakowanie: 90 g Rekomendowana cena: 2,60 zł
Przeciętna polska rodzina zjada litr zupy dziennie. Coraz częściej domowe gotowanie zastępują produkty z torebki – nudle, zupy do gotowania czy jednoporcjowe zupki błyskawiczne, które wystarczy zalać wrzątkiem.
P
roducenci przyznają, że miniony rok nie należał do łatwych. Kategoria zup instant okazała się mało odporna na zawirowania makroekonomiczne i już od połowy 2009 roku sprzedaż malała. – Spadek wartości sprzedaży zup błyskawicznych w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy spowodowany był głównie czynnikami ekonomicznymi. Konsumenci w pierwszej kolejności rezygnowali z zakupu m.in. tych kategorii, które nie są artykułami pierwszej potrzeby. Jednak w ostatnim czasie zarysował się delikatny wzrost sprzedaży ilościowej. To świetny sygnał dla producentów, tym bardziej że Polska jest największym rynkiem zup błyskawicznych w Europie – przekonuje Agnieszka Grodzka z Unilever Polska. Rocznie Europejczycy wydają na produkty tego typu 85 mln euro. Liderem rynku (z udziałem przekraczającym 60 proc.) jest koncern Unilever, który na polskim rynku posiada w portfolio marki Knorr i Amino. Polacy zjadają rocznie około 208 mln zup instant. – To dużo, choć w 2009 roku konsumpcja była znacznie wyższa, bo wyniosła 223 mln to‑ rebek – mówi Małgorzata Niklowska z działu wyrobów kulinarnych Nestlé Polska (marka Winiary). Jak zwraca uwagę Arkadiusz Tusznio z Unilevera, rozwojowi kategorii sprzyjają zmiany spo-
Polska jest dla zup błyskawicznych największym rynkiem w Europie
łeczne: coraz więcej kobiet przyznaje głośno, że nie lubi bądź nie potrafi gotować, za to do kuchni garnie się więcej panów. No i wszyscy mają coraz mniej czasu na gotowanie w sposób tradycyjny, dlatego zupa instant traktowana jest powszechnie jako baza skracająca czas przygotowania treściwego posiłku.
Siła konkursu Kategoria rządzi się własnymi prawami, gros klientów kupuje tradycyjne, sprawdzone smaki, które kojarzą się z domowym jedzeniem. Polski konsument najchętniej sięga po zupy pomidorową, rosół i serową. – Polacy są raczej tradycjonalistami – mówi Jerzy Kurowski, dyrektor ds. handlu i marketingu w firmie Cykoria, która ma w ofercie zarówno zupy do gotowania, jak i instant. Jak opowiada Agnieszka Grodzka, nowości nie odgrywają w przypadku tych wyrobów tak dużej roli, jak to jest w przypadku innych produktów żywnościowych. – Nawet jeśli pro‑ ducent zdecyduje się na wprowadzenie nowo‑ ści, nie wpływają one na zatrzymanie tendencji spadkowej. Można powiedzieć, że tylko częścio‑ wo rekompensują spadek – mówi Grodzka. Jerzy Kurowski przyznaje, że wprowadzenie produktu do sklepów poprzedzone jest żmudną analizą rynku, trendów kulinarnych itp. Trzeba wyczuć potrzeby, opracować skład wyrobu, przemyśleć szatę graficzną opakowania, a na końcu przeprowadzić kosztowny i skomplikowany proces wprowadzenia produktu do wszystkich kanałów dystrybucji. Fot. Sebastian Szczepaniak
Buliony Domowa Kuchnia Winiary
Producent: Kamis
Małgorzata Niklowska zwraca uwagę, że niesłabnącą popularnością cieszą się konsumenckie akcje promocyjne z nagrodami, choć kluczową sprawą pozostaje dobór tych nagród. – Dobrze sprawdzają się różne działania marke‑ tingowe, zarówno kampanie telewizyjne czy ogól‑ nopolskie promocje, jak i akcje typu „tailor made” (poświęcone wyłącznie danej sieci hipermarketów – przyp. red.). Ich dobór zależy od sytuacji na rynku, rozpoznania potrzeb konsumenckich, informacji, którą chcemy zakomunikować oraz oczywiście od budżetu – wylicza Małgorzata Niklowska. Właściciel marki Winiary zorganizował niedawno dwie odsłony konkursu pod hasłem „Zupy to nasza specjalność” – jedną dla klientów hipermarketów, zaś drugą skierowaną do czytelników magazynów kulinarnych. Jakie warianty z portfolio poszczególnych producentów rotują najlepiej? Nie wszystkie firmy chcą ujawniać takie informacje. Z danych przekazanych przez Unilever Polska wynika, że w czołówce wariantów oferowanych przez firmę znajdują się takie pozycje, jak: Amino Zupa Rosół z Kury, Amino Zupa Pomidorowa, Amino Barszcz Czerwony, Amino Zupa Gulaszowa, Knorr Nudle Zupa ser w ziołach, Knorr Nudle Zupa Diabolo Pomidoro oraz Knorr Nudle Zupa Amore Pomidore. Zdaniem przedstawicielki Nestlé Polska, bardziej wyszukane warianty mogą się sprawdzić na rynku, jeśli odpowiadają potrzebom Zupy chińskie (nudle): segmentacja rynku (w proc.) Segment W torebce foliowej W plastikowym kubeczku
Soser marki Winiary
Ilościowo 98,6 1,4
Wartościowo 97,1 2,9
Zupy do zagotowania: segmentacja rynku (w proc.)
Soser marki Winiary to uniwersalna baza, która nadaje smak i poprawia konsystencję domowych sosów. Soser można używać na wiele różnych sposobów, np. do duszenia, nadaje się też do doprawienia i zagęszczenia sosu z pieczonego mięsa. Użyty w trakcie smażenia, podkreśli smak potrawy. Nowość dobrze komponuje się z drobiem, schabem i wołowiną. Nie zawiera dodatku glutaminianu sodu i konserwantów. Opakowanie: 150 g Sugerowana cena detaliczna: 4,50 zł
Segment W torebce W kartonie
Ilościowo 99,9 0,1
Wartościowo 99,8 0,2
Zupy instant: segmentacja rynku (w proc.) Segment W torebce W słoiku
Ilościowo 69,0 31,0
Wartościowo 92,2 7,8
Zupy gotowe (mokre): segmentacja rynku (w proc.)
Producent: Nestlé Polska
Segment W torebce W kartonie W puszce W słoiku W butelce
Zupy: segmentacja rynku (w proc.) Segment Zupy chińskie (nudle) Zupy do zagotowania Zupy instant Zupy gotowe (mokre)
Ilościowo 36,2 42,0 19,4 2,4
Wartościowo 40,3 30,3 25,1 4,3
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
Ilościowo 34,7 50,0 8,3 5,8 1,2
Wartościowo 43,1 35,6 10,4 9,7 1,2
Zupy: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Format Hipermarkety Supermarkety Duże sklepy spożywcze Średnie sklepy spożywcze Małe sklepy spożywcze
Chińskie (nudle) 11,7 40,4 11,1 21,8 15,0
Do zagotowania 12,3 33,5 14,0 22,1 18,1
Instant 13,1 32,9 12,9 24,9 16,2
Gotowe (mokre) 22,6 41,2 11,5 16,7 8,0
RAZEM 12,7 36,5 12,5 22,4 15,9
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
RAPORT
Fot. 123RF
K U HANDEL L I N A R I A konsumentów. – A zadaniem dobrego markete‑ ra jest rozpoznanie tych potrzeb i przełożenie ich na ofertę produktową – podkreśla Małgorzata Niklowska. Producenci czerpią wiedzę na temat preferencji konsumentów nie tylko z wywiadów z nimi, ale także śledząc dyskusje na forach internetowych. Modne jest też zakładanie profilu marki na portalu społecznościowym Facebook.
Konsument przy półce
Winiary Wiad Handlowe_258x170.pdf
1
Producenci wnikliwie analizują dane dotyczące sprzedaży, zachowań konsumenckich itp. Dopiero na tej podstawie tworzą planogram, czyli rodzaj wykresu, który przedstawia układ produktów na półce. Nie ma mowy o improwizacji: duże firmy, jak Unilever czy Nestlé, mają wyspecjalizowane działy, które zajmują 07/02/2011 16:14 się zarządzaniem kategorią. – Przy planowaniu
półki sklepowej posługujemy się zasadami usta‑ nowionymi z uwzględnieniem wielu czynników. Pod lupę zostały tutaj wzięte zachowania kon‑ sumentów, ale również oczekiwania oraz cele producentów i klientów – zdradza Agnieszka Grodzka. Konsument, stojący przy półce z artykułami żywnościowymi, kieruje się przede wszystkim marką. W przypadku zup błyskawicznych, na pierwszym miejscu jest jednak smak, co ma związek z podziałem na tzw. zupy chińskie i tradycyjne. Podział kategorii na marki pokrywa się z klasyfikacją według profili smakowych, ponieważ główni producenci mają je mocno skonkretyzowane. I tak, Vifon specjalizuje się w smakach chińskich, Amino i Winiary (linia Zupy Jak u Mamy) – w smakach tradycyjnych, Knorr – także w smakach tradycyjnych i z różnych zakątków świata, w bardziej „młodzieżowych”
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 43
Konsumenci najchętniej sięgają po zupy pomidorową, rosół i serową wersjach, zaś Winiary Bukiet Warzyw to smaki warzywne z dodatkiem błonnika. Wiodący producenci nieustannie udoskonalają swoje wyroby. Większość firm deklaruje, że ich produkty nie zawierają konserwantów i wzmacniaczy smaku, przekonując, iż walory te zapewniają kompozycje suszonych warzyw i ziół. Nic dziwnego, że wizerunek zup w proszku zmienia się – coraz więcej osób uważa, iż dania na ich bazie mogą stanowić pełnowartościowy posiłek i element zrównoważonej diety. Anna Krężlewicz
REKLAMA
C
M
Y
CM
MY
CY
CMY
Ta półka na siebie pracuje Warszawski Supersam w pobliżu stacji metra Wilanowska może pochwalić się asortymentem obejmującym ponad 25 000 SKU. Na ofertę kulinarną składa się kilkaset produktów rozłożonych na dwóch długich na kilkanaście metrów regałach – każdy ma po sześć półek. W dziale wyrobów kulinarnych można kupić przede wszystkim produkty marek Winiary oraz Knorr. – Staramy się, żeby klient miał jak naj‑ większy wybór. Dlatego uzupełniająco mamy wyro‑ by innych marek, ale one sprzedają się w śladowych ilościach – tłumaczy Marek Łukasiewicz, zastępca kierownika sklepu. Przyczyny upatruje we wzmożonej aktywności reklamowo-marketingowej obydwu koncernów – Nestlé i Unilever. Nowości znajdują wielu nabywców, jednak po okresie boomu na nowy
produkt, jego sprzedaż stabilizuje się, a najmniej popularne pozycje znikają z rynku. W Supersamie brandy Winiary i Knorr reprezentowane są przez zbliżoną liczbę wyrobów, które pomagają rozkładać przedstawiciele handlowi. – Doskonale wiemy, czego i ile się sprzedaje, a bazując na aktualnych wy‑ nikach, przydzielamy przedstawicielom odpowiednią ilość miejsca do zagospodarowania – tłumaczy Ewa Lubaszko, dyrektor handlowy Spółdzielni Spożywców Supersam. Wyroby kulinarne leżące na półkach pochodzą z różnych hurtowni – sklep korzysta głównie z oferty Polmarsu, a także Tradisu i Marspolu. Ewa Lubaszko przykłada dużą wagę do oferty kulinarnej Supersamu. – To pracująca na siebie półka, która ma znaczący udział w całościowej sprzedaży sklepu – konkluduje nasza rozmówczyni.
Fot. Sebastian Szczepaniak
K
– Knorr i Winiary zdominowały półkę z artykułami kulinarnymi; propozycje innych firm sprzedają się w śladowych ilościach – mówi Marek Łukasiewicz, zastępca kierownika stołecznego Supersamu
RAPORT
44 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
K U HANDEL L I N A R I A Fot. Unilever Polska
ZARZĄDZANIE KATEGORIĄ BULIONÓW
Pierwszeństwo mają znane i rozpoznawalne marki, w drugiej kolejności liczy się smak Lojalność wobec brandu jest jednym z najważniejszych elementów różnicujących kostki bulionowe. Właśnie ten fakt należy wziąć pod uwagę w pierwszej kolejności, budując półkę z tego typu asortymentem.
P
ółka z bulionami powinna być zorganizowana w pobliżu kategorii kulinarnej, niedaleko zup w proszku oraz zup mokrych, a także w sąsiedztwie przypraw, głównie tych w płynie. Sprzedaż wzrośnie, jeśli powtórzymy ekspozycję w innych częściach sali sprzedaży – najlepiej przy świeżych warzywach czy mięsie, a jeśli brak miejsca na to nie pozwala – warto przypomnieć klientowi o bulionach przy kasie. Na ekspozycje dodatkowe najbardziej nadają się specjalnie przeznaczone do tego celu stojaki – te, które oferują czołowi producenci, a są nimi Unilever Polska z marką Knorr oraz Nestlé Polska, właściciel marki Winiary – są zgrabne i nie zajmują zbyt wiele miejsca. Jeśli chodzi o smaki, to pamiętajmy, że wariant grzybowy zdecydowanie wyróżnia się sezonowością. W okresie jesienno-zimowym, szczególnie przed świętami, dodatkowy stojak potrafi wypracować nawet dwukrotnie większą sprzedaż. Najwięcej miejsca należy poświęcić jednak kostkom o smaku drobiowym, gdyż to po nie najczęściej sięgają konsumenci. Jak podaje Unilever Buliony: udziały poszczególnych smaków – wartościowo (w proc.)
Inne
22
Grzybowy
Drobiowy
5
50
Warzywny
5
Pieczeniowy
5
Wołowy
13
Źródło: Unilever Polska za Nielsen, luty-lipiec 2010, cała Polska REKLAMA
Kostki rosołowe są zwykle kupowane na zapas, dlatego półka powinna odzwierciedlać poziom rotacji Polska za Nielsen (patrz wykres), powołując się na dane z pierwszej połowy 2010 roku, wariant drobiowy odpowiada za połowę sprzedaży. W następnej kolejności kupowane są buliony wołowe, dalej pieczeniowe, warzywne, aż wreszcie wspomniane grzybowe. Jako że producenci rozwijają swoje portfolio o kolejne produkty, jeśli na półce pozostało nieco miejsca, możemy dołożyć po kilka sztuk bardziej niszowych wariantów – np. z dodatkiem liści laurowych i ziela angielskiego czy z oliwą i ziołami. Na półce koniecznie muszą znaleźć się aktualne nowości wspierane intensywnymi kampaniami reklamowymi. W okresie wsparcia marketingowego poszczególne produkty poprawiają swoją rotację nawet kilkakrotnie. Jak podkreślał kilka miesięcy temu na łamach „WH”* Tomasz Łapacz, odpowiedzialny za kostki rosołowe w firmie Unilever Polska, istotnym elementem różnicującym kostki jest lojalność wobec sprawdzonej marki. Okazuje się, że wyższą lojalność mają jedynie mokre zupy w kartonie. I właśnie marką należy się kierować, budując ekspozycję z bulionami. Oczywiście, najlepsze miejsce zapewnić dla najbardziej znanych i rozpoznawalnych brandów. W przypadku bulionów, rynek jest podzielony między dwóch silnych graczy, którzy nie szczędzą nakładów finansowych na reklamę i stawiają na innowacyjność produktów. Zarówno marki Knorr, jak i Winiary, bo właśnie o nich mowa, regularnie wprowadzają na rynek nowości. Ostatnio choćby głośno było o Warzylionie wprowadzonym przez właściciela marki Winiary, Knorr zaś systematycznie rozwija swoją rodzinę Bulionetek. Oczywiście, poza dwójką
Półka z bulionami powinna być zorganizowana w pobliżu kategorii kulinarnej, niedaleko zup w proszku oraz zup mokrych, a także w sąsiedztwie przypraw, głównie tych w płynie liderów, warto też zarezerwować nieco miejsca na produkty innych marek. Kategoria kulinarna jest na tyle kluczowa, że stawiając na bogactwo jej oferty dajemy sygnał klientowi, iż nasza placówka należy do dobrze zaopatrzonych. Zaraz po marce, która jest pierwszym kryterium podziału półki (nadrzędny element drzewa decyzyjnego konsumenta), istotny jest smak. Innym kluczowym elementem przy zakupie jest gramatura. Inaczej należy budować eksBuliony: segmentacja rynku (w proc.) Segment W kostce W płynie Drobiowy Wołowy Warzywny Mięsny/pieczeniowy Cielęcy Grzybowy Drobiowo-wołowy Drobiowo-warzywny Z oliwą z oliwek Pozostałe smaki
Ilościowo 95,7 4,3
Wartościowo 94,2 5,7
52,8 14,2 9,1 5,0 3,8 3,1 2,8 2,7 0,4 6,1
52,7 14,3 6,9 4,8 4,0 4,8 3,3 3,3 0,5 5,4
Buliony to kategoria o jednym z najwyższych wskaźników lojalności wobec marki pozycję bulionów w tzw. sklepie tradycyjnym, gdzie klienci najchętniej sięgają po mniejsze opakowania (60 g, 3 l), a inaczej w hipermarkecie, gdzie sprzedaż zdominowały większe produkty (180 g, 9 l). Istotnym elementem jest liczba dostępnych produktów – kostki są zwykle kupowane na zapas, zatem półka powinna odzwierciedlać poziom rotacji. (U) * „Buliony wśród jesiennych hitów sprzedaży” , Wiadomości Handlowe”, październik 2010
Buliony: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Hipermarkety Supermarkety Duże sklepy spożywcze Średnie sklepy spożywcze Małe sklepy spożywcze
16,1 38,7 13,4 19,1 12,7
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, sierpień 2009-lipiec 2010
RAPORT
K U HANDEL L I N A R I A
Bulion nie tylko w kostce Buliony to produkty kojarzone z przyprafirma Nestlé Polska wprowadziła Kostkę do wami. Powinny zatem znaleźć się w ich sąSmaku Winiary, która zawiera o połowę mniej siedztwie. tłuszczu i o jedną czwartą mniej soli, zaś UnileBuliony używane są przede wszystkim do zup, ver zaproponował Bulionetkę Knorr z obniżoną a także do dań na bazie mięsa. Kategoria ta o 40 proc. zawartością soli i z zawartością tłuszrozwija się głównie dzięki innowacyjnym noczu również niższą o połowę, w porównaniu do wościom. Przede wszystkim chodzi o wyroby standardowych bulionów w kostkach. w nowych formatach, jak np. Bulionetka Knorr. Ponadto, w ubiegłym roku większość bulionów To produkt w postaci żelu przeznaczony do Knorr, poza odświeżonym wyglądem, zyskała drugich dań. Jego producent – Unilever Polska nowe prozdrowotne receptury. – proponuje też nowe Bulionetki pieczeniowe, Na przełomie 2010 i 2011 roku Nestlé Polska które doskonale komponują się z daniami polzaproponowała Warzylion – połączenie poskiej kuchni, takimi jak zrazy czy pulpety. szatkowanych warzyw i bulionu. Można nim Podobnie jak w przypadku innych kategorii przyprawiać sosy, mięso i zupy, które uzyskają w ten sposób apetyczny zapach warzyw. W luspożywczych, producenci bulionów zmodyfikowali niedawno receptury, wychodząc natym i marcu producent przeprowadzi akcję WiadHand_Winiary_258x170.pdf 1 07/02/2011 12:30 przeciw oczekiwaniom konsumentów. I tak, marketingową promującą tę nowość. (AK)
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 45
W Żabce kulinaria są asortymentem uzupełniającym Niedaleko siedziby Telewizji Polskiej, przy ul. Woronicza znajduje się mały, osiedlowy sklep należący do sieci Żabka. Asortyment wyrobów kulinarnych nie jest zbyt szeroki i obejmuje niewiele ponad 50 SKU. Przychodzą tu głównie stali klienci, a koszyk produktów nie ulega dużym zmianom. – Centrala decyduje o asortymencie i przygotowuje goto‑ we listy. Teoretycznie możemy wybierać pomię‑ dzy konkretnymi produktami, ale dużego pola manewru nie ma – mówi Paweł Kraśniewski, syn ajenta sklepu. Wbrew ogólnie panującym trendom, półki nie zdominowali dwaj główni dostawcy kostek rosołowych, bulionów, sosów, fixów i zup instant, czyli Knorr oraz Winiary. Wspomniane marki mają ilościową
przewagę nad produktami Amino, Vifon oraz Unilevera, ale nie jest ona aż tak przytłaczająca, jak w wielu innych sklepach z produktami szybko rotującymi. – Najwięcej nabywców znajdują Nudle Knorr oraz zupki instant Vifon – wyjawia Paweł Kraśniewski. Choć segment fixów jest obecnie jednym z najprężniej rozwijających się w grupie kulinariów, produkty te kupowane są najczęściej w dużych sklepach, gdzie znajdują się również stoiska mięsne. Takiego w małej osiedlowej Żabce nie ma, a więc i fixy rotują nieco słabiej. Choć oferta kulinarna nie jest zbyt duża, produkty te sprzedają się dobrze i muszą być uzupełniane podczas każdej dostawy, czyli aż trzykrotnie w ciągu tygodnia.
REKLAMA
C
M
Y
CM
MY
CY
CMY
K
Anna Skowrońska, zastępca kierownika jednego z warszawskich sklepów spółdzielczej sieci handlowej Mokpol, nie ukrywa, że w jej placówce wyroby kulinarne stanowią bardzo istotną grupę produktów. – Dziś dla wielu ludzi liczy się przede wszystkim czas przygotowania posiłku, dlatego produkty instant są jednymi z istotniejszych w na‑ szej ofercie – mówi Skowrońska. Na półkach można znaleźć ponad 100 różnych artykułów, które są uzupełniane podczas cotygodniowej dużej dostawy. Kulinarna oferta sklepu zdominowana jest przez produkty Winiary oraz Knorr. Dowożony do sklepu towar pochodzi z hurtowni i często o przewadze liczby SKU jednego z tych brandów nad drugim decydują aktualne promocje. – Rynek jest
zdominowany przez dwie marki, ale nie tylko one znajdują nabywców. U nas bardzo dobrze sprzeda‑ ją się – zapewne ze względu na niższą cenę – zupy instant Amino – mówi Skowrońska. W Mokpolu, funkcjonującym w tym miejscu od kilkudziesięciu lat, robi zakupy wielu stałych klientów, którzy chętnie sięgają po nowości. – Ludzie często pyta‑ ją nas o nowe produkty, których reklamę zobaczyli w telewizji. Niestety, czasami tych wyrobów nie ma jeszcze w hurtowniach. Z tego co widzę, klienci są bardzo podatni na działania marketingowe, a ich gusta kształtowane przez reklamy szybko się zmie‑ niają – mówi Skowrońska. Jednymi z topowych produktów w ofercie kulinarnej sklepu są zupy instant oraz kostki rosołowe.
Fot. Sebastian Szczepaniak
Gusta klientów szybko się zmieniają
W sklepie spółdzielczej sieci Mokpol na warszawskim Służewie klienci poszukują zazwyczaj konkretnych produktów, które zobaczyli w telewizji
RAPORT
46 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
K U HANDEL L I N A R I A
SOSY INSTANT
Konsument idzie za smakiem Znaczący segment rynku kulinarnego, jakim są sosy, ostatnio nieco wyhamował. Na razie trudno orzec, czy to długoterminowy trend, czy jedynie chwilowa zadyszka. Według szacunków Nielsena, wartość kategorii sosów w torebkach do gotowania szacowana jest na 147 mln zł. – Mimo że jego wartość w sto‑ sunku do 2009 roku nieznacznie, bo o 1,2 proc., spadła, to śmiało można powiedzieć, że rynek ten charakteryzuje się dużą stabilnością i w dalszym ciągu stanowi bardzo ważną część kategorii ku‑ linarnej, jaką są sosy do potraw – komentuje Marta Magierek z Unilever Polska, właściciela marek Knorr i Amino. Od lat, niezmiennie, ponad 90 proc. rynku sosów do gotowania należy do dwóch graczy – Nestlé z marką Winiary (54,5 proc. udziałów wartościowych) oraz Unilever z markami Knorr i Amino – łącznie 36,1 proc. udziałów (dane udostępnione przez Unilever Polska, za Nielsen – udziały wartościowe sosów suchych do gotowania w okresie od października do listopada 2010, cała Polska). Jak mówi Katarzyna Sadowska z działu wyrobów kulinarnych Nestlé Polska, blisko połowę rynku sosów (44 proc.), stanowią produkty pieczeniowe. Za nimi plasują się sosy grzybowe i pieczarkowe (udziały wartościowe po około 25 proc.), zaś kolejne to warianty pomidorowe (18 proc. wartości sprzedaży). – Najchęt‑ niej kupowanymi produktami w tej kategorii są trzy pozycje marki Winiary: Sos Pieczeniowy Ciemny, do którego należy 14 proc. rynku, Sosy Pieczeniowy Jasny (7 proc.), oraz Sos Pieczarko‑ wy, z udziałem na poziomie 6,1 proc. – podaje Katarzyna Sadowska. W ubiegłym roku marka rozszerzyła ofertę o nowe sosy: Do Ryby i Do Bitek Wieprzowych. Oferta innego istotnego gracza – marki Knorr – powiększyła się niedawno o Sos do Pieczeni z Zielonym Pieprzem oraz Sos do Pieczeni z Grzybami. – Największą popularnością cieszy się Sos do pieczeni ciemny Knorr. Równie chętnie
konsumenci kupują Sos borowikowy oraz my‑ śliwski – dwa czołowe warianty z linii Menu ze smakiem, dedykowanej dla najbardziej wymaga‑ jących konsumentów. Wśród sosów Amino kró‑ luje Sos boloński, tuż za nim jest Sos pieczeniowy ciemny – opowiada Marta Magierek. Jeśli chodzi o firmę Cykoria, sosy stanowią 15 proc. sprzedawanych przez nią koncentratów obiadowych. Jak zapewnia Jerzy Kurowski, dyrektor ds. handlu i marketingu, produkty marki Cykoria dostępne są we wszystkich kanałach dystrybucji. Sprzedaż utrzymuje się na podobnym poziomie przez cały rok, choć przed Wielkanocą i Bożym NaWiadHandlowe wyspa 126x120.pdf rodzeniemWiniary widać wzrosty.
Konsumenci, a właściwie konsumentki – bo głównymi odbiorcami sosów są aktywne zawodowo kobiety w wieku 25-49 lat – wybierając produkty kierują się przede wszystkim smakiem, sos ma bowiem pasować do dania i smakować wszystkim członkom rodziny. – Sosy do gotowania najczęściej kupują kobiety – głównie pracujące mamy, które codziennie mu‑ szą godzić ze sobą obowiązki domowe z zawo‑ dowymi. Potrafią gotować, ale czasem brakuje im czasu na zrobienie pełnego obiadu od A do Z i żeby wykończyć ze smakiem danie używają sosów w torebkach. Używają więc ich dla wygo‑ dy – albo nie mają czasu na przygotowanie sosu, albo przepis na sos jest zbyt skomplikowany. I do takich właśnie konsumentek kierowane są prze‑ kazy reklamowe – wyjaśnia Marta Magierek. Nowinki w obrębie kategorii są mile widziane, szczególnie te, które wzbogacają smak potraw kuchni polskiej. Wiele nowości opiera się na znanych smakach, ale wzbogaconych o nowe dodatki. Istotnym kryterium wyboru produktu pozostaje marka. – Coraz więcej osób patrzy też na skład wyrobu. Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom, wzbogaciliśmy portfolio o sosy 1 07/02/2011 w torebkach bez12:44 dodatku glutaminianu sodu,
takie jak nasze zeszłoroczne nowości, czyli Sos do Bitek Wieprzowych i Sos do Ryby – podkreśla Katarzyna Sadowska. Cena w przypadku sosów odgrywa znaczącą rolę. Konsumenci są otwarci na akcje promocyjne i konkursy. Aby sosy instant lepiej się sprzedawały, należy wprowadzić zmiany w sposobie zarządzania tą kategorią na półce oraz poszerzyć
REKLAMA
Filety z kurczaka po hiszpańsku Czas przyrządzenia: 35 minut Liczba porcji: 5 Składniki: • 4 łyżki mąki • przyprawa w minikostkach Czosnek Knorr • łyżka pieprzu • łyżka przyprawy Delikat Knorr • pół kostki margaryny • dwie cebule • 15 g szynki • trzy ząbki czosnku • puszka pomidorów • vegeta, pieprz, papryka w proszku • 3 woreczki ryżu • puszka kukurydzy • duża czerwona papryka • kilogram filetu z kurczaka Sposób przygotowania: 1. F ilety umyć i przekroić wzdłuż 2. P rzygotować panierkę: mąkę, paprykę, pieprz i vegetę, czosnek w proszku wymieszać razem i obtoczyć filety, roztopić margarynę i podsmażyć filety z obu stron na złoto, wyłożyć je na talerz, na tłuszczu z filetów usmażyć pokrojoną cebulkę, dodać pokrojoną w kostkę paprykę, szynkę i dusić na wolnym ogniu, wsypać pomidory i gotować 10 minut na małym ogniu 3. U łożyć na warzywach filety i jeszcze trochę dusić razem, na koniec dodać roztarty czosnek i doprawić do smaku 4. Ugotować ryż. Podawać kulkę ryżu i filet z potrawką. Udekorować kukurydzą, posypać zieleniną
C
M
Y
CM
MY
CY
CMY
K
Głównymi odbiorcami sosów są aktywne zawodowo kobiety w wieku 25-49 lat
Z PÓŁKI DO GARNKA – PRZEPISY NA CIEKAWE DANIA
Wypróbuj i podaj dalej! Bogactwo smaków w przypadku kategorii kulinarnej najlepiej oddają przepisy na różnorodne dania. Zaczerpnęliśmy je ze stron internetowych producentów, licząc, że staną się dla Was i Waszych klientów ciekawą inspiracją. Smacznego! Ziemniak pieczony z serem Czas przyrządzenia: 60 minut Liczba porcji: 4 Składniki: • 4 duże ziemniaki do pieczenia • opakowanie sera mozzarella (120 g) • ser pleśniowy blue (150 g) • 1 opak. przyprawy w minikostkach Czosnek Knorr • 2 opak. przyprawy w minikostkach Pietruszka Knorr • przyprawa Delikat 75 g
Rynek sosów do gotowania wart jest rocznie ponad 147 mln zł
Sposób przygotowania: 1. Z iemniaki piec w piekarniku w temperaturze 145°C przez 60 minut 2. P o upieczeniu ziemniaki wydrążyć, miąższ wymieszać z połową startego sera 3. W kruszyć Mini Kostki Knorr do serów i doprawić przyprawą Delikat 4. N adziać ziemniaki, a wierzch posypać resztą sera Źródło: www.knorr.pl i zapiekać 15 minut w 180°C
Źródło: www.knorr.pl
Sznycel wieprzowy zawijany Czas przyrządzenia: około 40 minut Liczba porcji: 4 Składniki: • 60 dag wieprzowiny od szynki • ajvar (pasta z gotowanej lub pieczonej papryki) • 4 dag kulena • jajko ugotowane na twardo • 4 łyżki oleju • 20 dag pieczarek • sól, czosnek, • 1 łyżka Vegety • 2 łyżki kwaśnej śmietany • wino do smaku • ostra papryczka chili • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej • natka pietruszki
Sposób przygotowania: 1. Przygotować 4 sznycle, rozbijając lekko mięso. Posmarować ajvarem, na każdy położyć dwa cienkie plastry kulena i ćwierć jajka. Zawinąć sznycle i spiąć je wykałaczkami 2. Zrazy posolić i obsmażyć na oleju ze wszystkich stron. Dodać papryczkę. Dusić, dolewając wody według uznania, dopóki nie będą miękkie 3. Wyjąć sznycle i papryczkę na talerz. Na powstałym w trakcie duszenia tłuszczu przysmażyć pokrojone pieczarki, dodać posiekanego czosnku i Vegety 4. Dolać wody, włożyć ponownie sznycle do garnka i krótko poddusić. Pod koniec dodać wina i śmietany zmieszanej z mąką ziemniaczaną. Posypać siekaną natką pietruszki. Podawać z gotowanymi ziemniakami albo purée ziemniaczanym Źródło: www.podravka.pl
RAPORT
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 47
Fot. 123RF
K U HANDEL L I N A R I A
FIXY
Klienta ciągnie do nowości Na dziesięć polskich gospodarstw domowych już w sześciu przynajmniej raz przygotowano danie na bazie fixów. Wartość tego rynku przekracza 220 mln zł. To łakomy kawałek spożywczego tortu, dlatego nie powinien dziwić fakt, że do gry wchodzą kolejni producenci.
ekspozycję. Warto też otworzyć się na promocje skierowane wprost do konsumentów. Najbardziej efektywnymi sposobami na pobudzanie sprzedaży są dodatkowe miejsca ekspozycyjne – szczególnie te o największym natężeniu ruchu w sklepie. Sens ma też wykładanie sosów w okolicach produktów komplementarnych, czyli mięs, makaronów i kasz. (AK)
D
etaliści przywykli, że miejsce na półce z fixami dzielą między siebie dwie marki – Winiary Pomysł Na... i Knorr Fix, które prowadzą dość wyrównaną walkę o portfele klientów. Teraz do tej rywalizacji chce się włączyć trzeci konkurent – Kamis, który oferuje produkty z linii Danie ze smakiem Kamis. Choć przedstawiciele tej firmy przekonują, że ich produkt nie jest typowym fixem, a mieszanką ziół, przypraw i warzyw, Danie ze smakiem... – tak jak wyroby marek Knorr i Winiary – pozwala skrócić czas przygotowania konkretnej potrawy, gwarantuje powtarzalność smaku, a na etykie-
cie znajduje się lista zakupów i przepis. Linia pojawiła się w sprzedaży w sierpniu 2010 roku, składa się na nią pięć propozycji (dwa rodzaje zapiekanek, dwa dania na bazie kurczaka i ryba). – Nasza oferta jest unikalna. Produkty Danie ze Smakiem Kamis to mieszanki przyprawowe, które nie zawierają takich dodatków, jak sproszkowany olej i jajka, śmietanka czy ser. Nie mają w składzie również glutaminianu sodu. Jesteśmy przekonani, że linia ta znajdzie swoje miejsce na rynku – mówi Sylwia Kalska z Kamisu. Twierdzi, że takie atuty, jak receptura oparta na naturalnych składnikach i atrakcyjna cena, zapewniają firmie przewagę
REKLAMA
konkurencyjną. Produkty są reklamowane m.in. w prasie kobiecej i na nośnikach zewnętrznych. Marki Knorr i Winiary odpowiadają za ponad 96 proc. sprzedaży całej kategorii fixów. Brand managerowie przyznają, że przed nowym graczem stoi trudne zadanie przezwyciężenia obecnych przyzwyczajeń konsumentów.
Woreczki to hit Sprzedaż fixów rośnie głównie za sprawą nowości i innowacji. Przebojem okazały się woreczki do pieczenia dołączane do saszetek. Pierwszy wprowadził, je Nestlé Polska, właściciel marki Winiary. – Produkty z woreczkiem stały się hitami sprzedaży. Są to obecnie najważniejsze warian‑ ty w naszej ofercie. Wszystkie należą do ścisłej czołówki sprzedaży w ramach całego rynku. To właśnie „soczyste” produkty Pomysł na... z wo‑ reczkiem w największym stopniu odpowiadają za rozwój kategorii. Obecnie Pomysły na... z wo‑ reczkiem to 27 proc. rynku tego typu produktów – opowiada Agata Balcerowska z działu wyrobów kulinarnych Nestlé Polska, powołując się
Dalszy ciąg na stronie 48
Sosy suche/fixy: segmentacja rynku (w proc.) Segment Do makaronu Do ryżu Do zapiekanki Inne
Szaszłyki wieprzowe z cebulą Czas przyrządzenia: około 40 minut Liczba porcji: 4 Składniki: • 75 dag schabu bez kości lub polędwiczek wieprzowych • przyprawa uniwersalna Kucharek • 1 łyżeczka pieprzu czarnego mielonego Prymat • 1 łyżeczka ziela angielskiego Prymat • 2 cebule • 1 zielona papryka • 2-3 twarde pomidory • 4 łyżki oleju Sposób przygotowania: 1. Mięso umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem, pokroić na cienkie plasterki, posypać przyprawą Kucharek, popieprzyć, posypać zielem angielskim, skropić olejem i odstawić w chłodne miejsce, aby skruszało 2. Cebule obrać i pokroić w grube plasterki. Paprykę umyć, osuszyć oczyścić z nasion i pokroić na kawałki 3. Mięso, cebule i paprykę nadziewać na przemian na metalowe rożenki 4. Przygotowane szaszłyki posypać przyprawą Kucharek, pieprzem, skropić olejem i opiekać na ruszcie po 6-8 minut z każdej strony 5. Podawać z pieczywem i sałatką
Kuchnia polska Kuchnia włoska Kuchnia chińska Kuchnia meksykańska Pozostałe
Ilościowo 28,9 14,9 7,7 48,5
Wartościowo 23,5 14,2 7,0 55,3
34,3 29,0 7,7 0,7 28,3
31,2 23,6 7,0 0,8 37,4
Sosy suche/fixy: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Małe sklepy spożywcze
8,3
Hipermarkety
13,0
Średnie sklepy spożywcze
18,2
Duże sklepy spożywcze
15,1
Supermarkety
38,4
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
Źródło: www.prymat.pl
Bitki drobiowe ze śliwkami Czas przyrządzenia: 15-20 minut Liczba porcji: 4 Składniki: • 1 saszetka sosu do bitek Winiary • 8 suszonych śliwek • 2 filety z kurczaka (400 g) • 2 łyżki mąki pszennej • 4-5 łyżki oleju • sól, pieprz, majeranek
Ryż z warzywami
Sposób przygotowania: 1. Śliwki namoczyć 2. Filety pokroić na małe sznycle, rozbić bardzo cienko przez folię spożywczą, oprószyć solą, pieprzem, majerankiem i mąką 3. Smażyć na bardzo gorącym tłuszczu po 2-3 minuty z każdej strony, zsunąć 4. Dodać śliwki, smażyć 5 minut. Sos rozprowadzić w 300 ml wody, wlać do mięsa i dusić razem 3 minuty
Czas przyrządzenia: około 20 minut Liczba porcji: 4 Składniki: • s zklanka ryżu • k ostka bulionowa z kurczaka • s ól czosnkowa Kamis • p ół szklanki mrożonej mieszanki warzywnej • c urry Kamis • p o łyżce drobno siekanej czerwonej papryki i cebuli
• o lej do smażenia • p ieprz czarny mielony Kamis Sposób przyrządzenia: 1. W garnku rozgrzać olej, dodać ryż i mieszając smażyć przez 2 minuty 2. W lać 2 szklanki wody, dodać pozostałe składniki i dobrze wymieszać 3. G otować do momentu aż ryż wchłonie wodę i będzie miękki, od czasu do czasu mieszając Źródło: www.kamis.pl
źródło: www.winiary.pl
Boeuf Strogonov
Czosnkowa karkówka Czas przyrządzenia: 4-5 godzin – marynowanie, 10 minut – pieczenie Liczba porcji: 8 Składniki: • Przyprawa na grilla czosnkowa Winiary • Sos barbecue Winiary • kilogram karkówki • 8 plastrów boczku wędzonego
Sposób przygotowania: 1. Przyprawę połączyć z jogurtem 2. Mięso pokroić na plastry, każdy naciąć w dwóch miejscach i przepleść paski boczku 3. Posmarować marynatą i pozostawić na 4-5 godzin 4. Piec na rozgrzanym ruszcie około 10-15 minut. Podawać z sosem barbecue Źródło: www.winiary.pl
Czas przyrządzenia: 25 minut Liczba porcji: 6 Składniki: • 1 saszetka Sosu pomidorowego Winiary • 1 kostka mięsna Winiary • 5 00 g pieczarek • 5 00 g polędwicy wołowej • 2 łyżki oleju
Sposób przygotowania: 1. Polędwicę pokroić na długie, cienkie paski. Obsmażyć na gorącym oleju 2. Pieczarki oczyścić, pokroić, dodać do polędwicy 3. Kostkę rozpuścić w gorącej wodzie (pół szklanki) i podlać mięso. Dusić pod przykryciem ok. 10 minut 4. Sos pomidorowy przyrządzić wg przepisu na opakowaniu, połączyć z mięsem i pieczarkami. Zagotować. Podawać z kładzionymi kluskami lub pieczywem Źródło: www.winiary.pl
RAPORT
48 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
K U HANDEL L I N A R I A Fot. 123RF
Porządki w portfolio Winiary Pomysł na... Marka Winiary odświeżyła opakowania Pomysłów na..., ulepszono też smaki produktów i ich konsystencję, a ponadto usunięto glutaminian sodu, konserwanty i barwniki. W celu ułatwienia orientacji przy półce wszystkie 17 produktów tradycyjnej serii podzielono na 6 segmentów kulinarnych, dopasowanych do potrzeb konsumentów. Cena: 2,60 zł
Mieszanki i naturalne konserwanty
Producent: Nestlé Polska
Mieszanki Galeo „Świat na talerzu” Galeo „Świat na talerzu” to linia sześciu mieszanek przyprawowych dedykowanych najpopularniejszym potrawom kuchni włoskiej, węgierskiej, greckiej, chińskiej, indyjskiej i arabskiej. Opakowania: 20 g Sugerowane ceny na półce: 1,09 zł Producent: Kamis
PRZYPRAWY „Kochanie przez gotowanie” Trwa trzecia edycja loterii „Kochanie przez gotowanie”, organizowanej przez markę Winiary. W tym roku właściciel brandu oferuje konsumentom karty płatnicze naładowane pieniędzmi. Łącznie do wygrania jest 600 000 zł. Promocja potrwa do końca marca. Każdego miesiąca na jednego z uczestników czeka nagroda główna – 50 000 zł. Szczegóły na www.winiary.pl
Wielka Promocja Knorr „Z miłości do nowości” Celem ogólnopolskiej kampanii „Knorr. Z miłości do nowości” jest zwiększenie zainteresowania konsumentów najlepszymi nowościami Knorr z 2010 roku. Są wśród nich m.in.: Gorący Kubek Na bogato! Fixy 2w1 Nuggetsy z kurczaka i ryby, Sos sałatkowy 2w1 Cezar, Nudle – Donner Kebab i Carbonara oraz Kostki do mięs. Zeszłoroczna akcja odniosła sukces, dlatego teraz promocja trwa dłużej, a losowania nagród odbywają się co tydzień. Szczegóły na www.knorr.pl. Kampanii, która potrwa do 20 marca 2011 roku, towarzyszy silne wsparcie medialne w TV, prasie, Internecie oraz w sklepach.
cenowej. Ponadto Polacy coraz mocniej przywiązują się do marek, rośnie ich świadomość kulinarna i chętniej eksperymentują w kuchni.
Aktywność producentów napędza rynek Przyprawy są jednym ze stabilniejszych segmentów rynku spożywczego i od kilku lat co roku notują regularny wzrost o kilka procent. Według szacunków, rynek ten będzie się wciąż rozwijał. Konsumenci w Polsce są otwarci na nowe propozycje. Poszukują ciekawych smaków i chętnie sięgają po mieszanki przyprawowe przeznaczone do konkretnych dań lub kuchni.
P
rognozujemy roczne wzrosty w kategorii przypraw suchych mniej więcej na pozio‑ mie 2-3 proc. ilościowo oraz 3-5 proc. war‑ tościowo, przy czym przewidujemy spadki w kategorii uniwersalnej, a dynamiczny wzrost specjalistycznych mieszanek przyprawowych.
Tendencja ta powinna utrzymać się w perspekty‑ wie kilku najbliższych lat – twierdzi Sylwia Kalska z Kamisu. Jej zdaniem, wzrost wartościowy jest bardziej dynamiczny niż ilościowy, ponieważ konsumenci coraz chętniej stawiają na jakość i wybierają produkty markowe, z wyższej półki
Dalszy ciąg ze strony 47
nie kolejnych nowości, którymi zaskoczymy konsu‑ mentów, a przy tym odpowiemy na ich potrzeby. W najbliższym czasie będziemy wspierać nasze ostatnie nowości, czyli Pomysły na… dania jed‑ nogarnkowe oraz Pomysły na… chrupiące kąski – zapowiada Agata Balcerowska.
na dane Nielsena za okres październik-listopad 2010. Firma jest też zadowolona z efektów wprowadzenia kolejnej nowości – Pomysłu na... soczystą karkówkę. Był to pierwszy produkt oferujący pomysł na całe danie. Natomiast pod koniec roku 2010 oferta Nestlé Polska wzbogaciła się o dwa warianty dań jednogarnkowych, których dotychczas nie było na rynku. Ogółem, w 2010 roku Nestlé wprowadziło aż dziewięć nowości w obrębie kategorii. Ostatnio linia Winiary Pomysł na... została odświeżona: producent ulepszył receptury i opakowania oraz dokonał zmian w segmentacji produktów. – Całą kategorię napędzają innowa‑ cje i silna komunikacja marketingowa. W związku z tym, plany marki Winiary zakładają wprowadza‑
Fix sprzedaje kurczaki Unilever Polska, właściciel marki Knorr pierwszy wprowadził fixy do oferty. Kategoria zadebiutowała na rynku 16 lat temu. Początkowo i sprzedawcy, i konsumenci nie bardzo wiedzieli, co to za produkt. Wiele osób myślało, że ma do czynienia po prostu z mieszankami przypraw. Dzięki nakładom reklamowym producenta, Knorr Fix saszetki (z listą zakupów i przepisem pozwalającym na łatwe i szybkie przygotowanie dania) dość prędko
– Najbardziej dynamiczne rozwijającym się seg‑ mentem przypraw są mieszanki dedykowane konkretnym daniom i właśnie tutaj mamy do czynienia z największą kreatywnością produ‑ centów – mówi Przemysław Pająk z Prymatu. Zdaniem dostawców, wspomniany segment stanowi główny motor wzrostu całego rynku. – W przypadku przypraw jednorodnych, rynek jest już nasycony i w zasadzie nie ma takiej przyprawy, której nie można byłoby kupić – twierdzi przedstawiciel firmy Rowita. Miejsce na nowości jest wciąż w segmencie mieszanek przypraw, którego udział wartościowy w całym rynku wzrósł w ciągu minionych trzech lat o 4,2 proc. – z 34,7 do 39,6 proc. (źródło: MEMRB). – Konsumenci są wciąż otwarci na nowe propozycje w tej kategorii. Poszukują ciekawych smaków i chętnie sięgają po mieszanki przyprawowe dedykowane konkretnym daniom lub kuchniom – komentuje Sylwia Kalska z Kamisu. Na popularność mieszanek przypraw wpływa kilka czynników, m.in. wzrost świadomości kulinarnej Polaków oraz brak czasu na przygotowywanie posiłków, rodzący zapotrzebowanie na szybkie i sprawdzone produkty, które gwarantują powtarzalny efekt. Właśnie w tym kierunku swoją ofertę będzie rozwijał Kamis. Jedną z nowości w ofercie firmy jest linia produktów Dania ze smakiem. Są to naturalne mieszanki ziół, przypraw i warzyw, które stanowią gotową propozycję dania obiadowego. – Podobnie jak fixy, gwarantują one powtarzalność smaku potraw, szybkość oraz prostotę w przygotowywaniu posił‑ ku. Jednak receptura Dań ze smakiem bazuje na naturalnych składnikach: mieszance ziół, przypraw i warzyw gwarantującej unikalny smak – tłumaczy Sylwia Kalska. Nowe produkty Kamis nie zawierają także glutaminianu sodu. Brak tego ostatniego składnika jest dość istotny. Dlaczego?
Papryka to papryka, a pieprz to pieprz? Jak twierdzą sprzedawcy, klienci coraz chętniej poszukują produktów bez alergenów, wzmacniaczy smaku oraz konserwantów. Tendencja ta jest coraz powszechniejsza, choć z pewnością jeszcze nie na tyle silna, by mówić o nowym trendzie na rynku. Niemniej jednak, właściciel jednego z internetowych sklepów z naturalnymi przyprawami nie narzeka na brak klientów. – W niektórych produktach dostępnych w sklepach jest mnóstwo chemii, podczas gdy sztuczne konser‑ wanty można zastępować naturalnymi – np. solą morską albo czosnkiem – mówi handlowiec. Widoczną tendencją na rynku przypraw jest rosnąca liczba produktów sygnowanych markami własnymi sieci handlowych. Dla trzech czwartych Polaków najważniejszym kryterium
się upowszechniły. Dziś detaliści opowiadają, że gdy któryś ze znaczących producentów prowadzi kampanię telewizyjną – a regularnie robią to właściciele obu marek – sprzedaż od razu rośnie. Kiedy reklamowane są fixy pomocne w przygotowaniu dań z drobiu, zdarza się, że klienci wykupują cały zapas filetów z kurczaka. Oferta Knorr Fix liczy obecnie 26 wariantów (podobna liczba znajduje się w portfolio marki Winiary). W małych i średnich sklepach
Marki Knorr i Winiary odpowiadają łącznie za ponad 96 proc. sprzedaży całej kategorii fixów
RAPORT
K U HANDEL L I N A R I A wyboru produktu jest cena, zaś jakość ważna jest dla niewiele ponad 50 proc. konsumentów – wynika z przeprowadzonych niedawno przez CBOS badań zwyczajów zakupowych Polaków. W przypadku przypraw, istotny jest też aspekt wizualny opakowań. Wiele przypraw jest w ofercie co najmniej kilku producentów. Gdy na sklepowej półce stoją obok siebie, większe szanse na sprzedaż ma ten, który wyróżni się na tyle, by jako pierwszy przykuć uwagę konsumenta. Innym trendem na rynku przypraw jest sentyment wielu Polaków do kuchni orientalnej. Ponieważ na regularne wizyty w dobrych japońskich czy chińskich restauracjach nie wszystkich stać, znacząco wzrosła sprzedaż orientalnych przypraw w specjalistycznych sklepach. Przybyło też placówek oferujących importowane przyprawy. Jedna z takich sieci to Kuchnie Świata. Placówki pod tym logo spotkać można w wielu galeriach handlowych.
ra się lwia część sprzedaży – tłumaczy Przemysław Pająk z Prymatu. Dodaje jednak, że to producenci kształtują niejako gusta Polaków. Przykładem takiej działalności może być jedna z nowości w portfolio Nestlé Polska. Mowa o Warzylionie, będącym połączeniem dużych kawałków warzyw oraz delikatnego bulionu. – Produkt ten przezna‑ czony jest dla osób, które często gotują sprawdzo‑ ne i lubiane dania, poszukują jednak sposobu na ich urozmaicenie – tłumaczy Gabriela Wielgosz z Nestlé Polska. Wyróżnikiem Warzylionu są duże kawałki poszatkowanych warzyw: marchwi, cebuli, selera, pora, pietruszki, które nadają posiłkom bogaty, warzywny smak i aromat. – Nasz nowy
produkt doskonale nadaje się do zup, sosów i dań mięsnych, a więc do potraw często goszczących na polskich stołach, do których przyrządzania chętnie wykorzystujemy warzywa – konkluduje Wielgosz. Wprowadzenie na rynek Warzylionu będzie wspierać kampania reklamowa w telewizji, kampania outdoorowa oraz działania marketingowe w Internecie. Nestlé liczy, że dzięki zakrojonej na szeroką skalę akcji promocyjno-reklamowej, produkt szybko zaistnieje najpierw w świadomości, a następnie w kuchniach konsumentów. W nadchodzących tygodniach będzie też można zaobserwować wzmożoną aktywność reklamową pozostałych producentów, w tym takich
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 49
W ciągu minionych trzech lat udział mieszanek w całym rynku przypraw wzrósł o ponad 4 proc. potentatów, jak Unilever Polska, mający w port folio m.in. markę Delikat. Święta wielkanocne to tradycyjnie jeden z trzech okresów w roku, gdy sprzedaż przypraw znacząco wzrasta, nawet o kilkanaście procent. Sebastian Szczepaniak
REKLAMA
To producenci kształtują gusta A co na nowe trendy rodzimi producenci? – Mie‑ liśmy już pomysł, by pójść bardziej w kierunku eg‑ zotycznych przypraw, ale eksperyment okazał się nieudany i na razie nie planujemy go powtarzać – kwituje przedstawiciel Rowity. – Rynek przypraw jest otwarty na nowości, ale nie generują one takich przychodów, jak topowe produkty, na których opie‑ Przyprawy: lokalizacja sprzedaży (w proc.) Format sklepu Hipermarkety Supermarkety i dyskonty Duże sklepy spożywczo‑przemysłowe Małe sklepy spożywczo‑przemysłowe Sklepy spożywcze
Wartościowo 15 23
Ilościowo 16 31
24
20
14
13
24
20
Przyprawy: segmentacja rynku (w proc.) Segment Uniwersalne Płynne Jednoskładnikowe Mieszanki przypraw Panierki Susze warzywne
Wartościowo 23 7 42 27 1 0
Ilościowo 46 19 18 14 2 1
Przyprawy: główni producenci – udziały wartościowe (w proc.)
Kamis
28,0
Pozostali
44,0
Prymat
19,0
Podravka
10,0
Źródło: MEMRB, listopad 2009-październik 2010
spożywczych najlepiej sprzedają się: Knorr Fix do spaghetti bolognese, Knorr Fox do spaghetti napoli, Knorr Fix do potraw chińskich oraz Knorr Fix kebab z sosem czosnkowym. – W przypadku kategorii fixów, konsumenci wy‑ kazują lojalność wobec marek. Jest to drugie naj‑ ważniejsze kryterium wyboru produktu, zaraz po propozycji dania – opowiada Marta Majcherek, odpowiedzialna za kategorię fixów w Unilever Polska. Koncern zatrudnił znaną aktorkę Katarzynę Herman, która reklamuje wyroby kulinarne marki Knorr, w tym wybrane warianty fixów. Obecnie trwa silna kampania Nuggetsów (z kurczaka z sosem meksykańskim i z ryby z sosem tysiąca wysp), nowych, wprowadzonych pod koniec ubiegłego roku, wariantów Knorr Fix. Firma nie ujawnia dalszych planów związanych z tą kategorią. Anna Krężlewicz KAMIS_20x28 Junior P_WH_v2.indd 1
11-02-07 15:21
ASORTYMENT
50 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
W Y R O B Y HANDEL M L E C Z A R S K I E Fot. 123rf
WYROBY MLECZARSKIE
Sklepy nabiałem silne Nabiał jest jedną z nielicznych kategorii spożywczych, która utrzymuje w miarę stały poziom cen. To wynik dużej konkurencji i względnie stałego popytu na te produkty – popytu, który nie podlega chwilowym trendom rynkowym czy nawet dekoniunkturze gospodarczej. Istotnym zjawiskiem, jakie można zaobserwować ostatnio na tym rynku, jest spadek aktywności producentów artykułów nabiałowych – zarówno jeśli chodzi o wprowadzanie nowych produktów, jak i reklamowanie tych, które są już na półkach. Nie znaczy to, że nie dzieje się nic – wytwórcy starają się urozmaicać swoje portfolio i dbają o promocję, ale na skalę zdecydowanie mniejszą, niż np. rok czy dwa lata temu. Umacnia się także podział na klientów, dla których najważniejsza jest cena i tych, którzy traktują ją jako jeden z parametrów – na równi z dostępnością czy odpowiednią jakością. Ci pierwsi to klienci dyskontów, które w ostatnim czasie przypuściły szturm na polskie miasta, a nawet miasteczka. Ta stale rosnąca grupa konsumentów akceptuje produkty niemarkowe. Przychodzi im to coraz łatwiej, gdy przekonują się, że za niewiele mówiącymi nazwami
Detaliści coraz głośniej narzekają na malejącą aktywność producentów
produktów sieciowych kryją się często renomowani wytwórcy. Najistotniejsze jednak, że kupują taniej, a smak jest ten sam. Drugą grupę stanowią konsumenci, dla których ważniejsza lub równie ważna jak cena, jest marka i dostępność produktu. Ci nie ufają dyskontom i ich własnym brandom. Jest jeszcze trzecia kategoria klientów, którzy, nie patrząc na cenę, sięgają np. po mleko kozie po dziewięć złotych za kartonik. Ale to najmniej liczna grupa, choć najmilej widziana przez detalistów... Stosunkowo młodą kategorią na polskim rynku są przetwory mleczne o wyraźnym charakterze prozdrowotnym. Wśród detalistów zdania na ich temat są podzielone. Jedni twierdzą, że konsumenci już się do nich przyzwyczaili, taktując jako obowiązkowy punkt w codziennej diecie, co dobrze wróży kategorii na przyszłość. Inni z kolei uważają, że po tym, jak kilka lat temu probiotyki zrobiły dużą wrzawę, ich dobra passa powoli się kończy, ponieważ konsumenci nie widzą obiecywanej w reklamach poprawy zdrowia – swojego i najbliższych. Faktem jest, że wspomnianą kategorię wzmacnia trend zdrowego odżywiania się, który dotyczy nie tylko nabiału, ale także wędlin, słodyczy, a nawet wyrobów alkoholowych.
PRODUKTY MLECZNE DO PICIA
Zdrowe i dla wszystkich Rynek nabiałowy jest ustabilizowany, ale nie oznacza to, że wszystkie jego segmenty rozwijają się powoli. Podczas gdy spożycie mleka podnosi się tylko nieznacznie, sprzedaż produktów fermentowanych rośnie w tempie ponad 10 proc. rocznie
I
w każdym społeczeństwie takich osób jest około 10 proc. Istnieje jeszcze jeden powód, dla którego napoje fermentowane mają większy potencjał, niż pozostałe mleczne kategorie. – Mówimy o produk‑ tach skierowanych dla każdego – od dziecka do osób najstarszych – podczas gdy np. do sera dojrzewające‑ go trzeba dorosnąć – mówi Waldemar Broś, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich. Charakterystycznym zjawiskiem jest trend, który eksperci z branży nazywają „powrotem do przeszłości”. – Podajemy przeszłość w nowoczesnym wydaniu. Chodzi m.in. o produkty wytwarzane na bazie mleka zsiadłego. To wyroby, które kiedyś były produkowane w warunkach domowych, a dziś wytwarza się je w bez‑
piecznych systemach, ale wciąż na bazie receptury sprzed 200 lat – mówi Waldemar Broś. Jego zdaniem, szybki rozwój tego segmentu będziemy obserwować przez co najmniej pięć najbliższych lat. Duża zmiana na rynku nabiałowym dotyczy również opakowań. Firmy wprowadzają dla swoich wyrobów wygodne opakowania, z których można je bezpośrednio spożywać, jednocześnie nie naruszając struktury produktu. Chodzi o takie przysmaki, jak np. jogurt bałkański, który można kroić nożem, czy zsiadłe mleko, które do niedawna było Mleko UHT: segmentacja rynku (w proc.) Segment 0% 0,5% 1,5% 2% 3% 3,2% 3,8% Opakowanie 1l 0,5 l Pozostałe pojemności
Ilościowo 0,6 7,8 18,0 19,8 3,4 50,2 0,2
Wartościowo 0,7 7,3 15,2 23,2 3,1 50,2 0,3
91,7 4,0 4,3
88,8 6,5 4,7
Mleko UHT: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)
Fot. Hubert Wójcik
m lepiej rozwija się segment przetworów mlecznych, tym mniejszy jest wzrost spożycia mleka – to zasada, która obowiązuje niemal na wszystkich rynkach nabiałowych na świecie. W Polsce jest podobnie, ale jeszcze ciekawiej, bo wzrost popularności przetworów mlecznych (zwłaszcza fermentowanych) odbywa się dużo szybciej, niż na rynkach rozwiniętych. Kefiry, jogurty i maślanki – te kategorię napędzają głównie młodzi konsumenci, którzy zdają sobie sprawę z faktu, że produkty fermentowane są zdrowe. Mają również tę przewagę nad mlekiem, że mogą je pić ludzie, których organizm nie toleruje laktozy. To dla rynku ma spore znacznie, ponieważ szacuje się, że
W znacznie lepszej sytuacji są zwykłe jogurty pitne. Jak żadna inna mleczna kategoria, mocno poddają się one zjawisku sezonowości. Powody są co najmniej dwa. Po pierwsze, inne smaki sprzedają się latem, a inne zimą. Gdy jest ciepło, lepiej schodzą smaki schładzające, np. limonka czy mięta, zimą zaś klienci poszukują cięższych smaków, jak śliwa czy pomarańcza z imbirem. Ponadto, podczas chłodniejszych miesięcy, będących tradycyjnie okresem przeziębień, kategoria notuje przyrosty sprzedaży, wynikające z faktu, że jogurty stanowią doskonałą osłonę dla flory bakteryjnej przy kuracji antybiotykami. Producenci jogurtów pitnych chętnie eksperymentują z nowymi smakami, jednak znaczna część tych eksperymentów kończy wycofywaniem nowości z rynku. Z kolei wytwórcy serów najbardziej skorzystali na tym, że polski konsument równa do wzorców zachodnich. O ile postrzeganie mleka, jogurtów, kefirów i napojów mlecznych przez lata raczej się nie zmieniło, to z serami już tak nie jest. Kiedyś uznawane za dodatek do chleba, dziś – głównie te z grupy premium – traktowane są coraz częściej jako produkt do jedzenia bez dodatków. Serwuje się je po obiedzie, do wina, do potraw kuchni regionalnych, traktuje jako przekąskę.
Małe sklepy spożywcze Średnie sklepy spożywcze
10,1
Rynek przetworów mlecznych rozwija się, choć tempo tego przyrostu jest dość powolne. To jednak gwarantuje, że w przyszłości kategoria będzie przynosić pewne zyski. Bez niespodzianek. Hubert Wójcik
dostępne właśnie w butelkach. A wiadomo, że aby zjeść lub napić się zsiadłego mleka z butelki, trzeba naruszyć jego strukturę, czyli zniszczyć wygląd, co w przypadku omawianego produktu ma znaczenie marketingowe. Kategorią o znacznie mniejszym potencjale rozwoju niż przetwory, jest mleko. Na tym rynku niewiele można już zrobić. Dlatego zmiany przenoszą się do sfery technologii produkcji. Popularność zdobywa mleko poddawane procesowi tzw. niskiej Mleko UHT smakowe: segmentacja rynku (w proc.) Segment Czekoladowe Waniliowe Kakao Truskawkowe Bananowe Inne smaki Opakowanie 200 ml 250 ml 500 ml 1000 ml Inne pojemności
15,9
Ilościowo 33,0 17,7 14,9 13,3 4,2 16,9
Wartościowo 29,2 15,1 15,0 11,0 3,5 26,2
47,9 32,9 6,8 8,6 3,8
54,4 28,3 5,4 5,2 6,7
Mleko UHT smakowe: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Małe sklepy spożywcze
Hipermarkety
5,8
Średnie sklepy spożywcze
Hipermarkety
22,4
20,5
13,5
Duże sklepy spożywcze
Duże sklepy spożywcze
9,7
Supermarkety
50,8
Gdy zrobi się ciepło, produkty mleczne będą alternatywą dla wody, napojów i soków
Na rynku umacnia się podział na klientów, dla których najważniejsza jest cena, i tych, którzy bardziej cenią sobie dostępność i wysoką jakość
13,0
Supermarkety
38,3
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
ASORTYMENT
W Y R O B Y HANDEL M L E C Z A R S K I E
20 mln zł na inwestycje w SM Lazur
Upadła mleczarnia na Opolszczyźnie
W 2010 roku Spółdzielnia Mleczarska Lazur przeznaczyła na inwestycje ponad 20 mln zł. Firma rozwija produkcję serów pleśniowych i unowocześnia technologię. Inwestycje finansuje zarówno z programu PROW, jak i z kredytów. Spółdzielnia Mleczarska Lazur w Nowych Skalmierzycach istnieje od 1929 roku. (AK)
Okręgowa Spółdzielnia w Brzegu na Opolszczyźnie ogłosiła upadłość. Długi spółdzielni wobec wierzycieli przekraczają 5 mln zł. Pracę straciły 43 osoby. Trwają prace nad wyceną przedsiębiorstwa. (AK)
Spomlek negocjuje ze spółdzielniami
Arla Foods, producent serów, przygotowuje się do rozbudowy kompleksu produkcyjnego
Spomlek rozmawia na temat przejęć z dwiema spółdzielniami – podała „Rzeczpospolita”. To m.in. dzięki ubiegłorocznemu przejęciu spółdzielni z Elbląga, przychody Spomleku wzrosły do 360 mln zł. W tym roku mają się one zwięk(HUW) szyć o około 20 proc.
Wysokie przychody Mlekovity – Nie mamy jeszcze wszystkich danych, ale mogę powiedzieć, że przychód Mlekovity przekroczył 2,4 mld zł – poinformował Dariusz Sapiński, prezes Mlekovity. Firmie udało się n zwiększyć sprzedaż o 30 proc., w stosunku do 2009 roku, wprowadzono dużo nowych produktów i otworzono nowy zakład – Mlekovitę II. (HUW)
Turek przejął spółki Bongrain w Polsce 3 stycznia nastąpiło formalne przejęcie spółek Bongrain Polska oraz Toska w Głubczycach przez Mleczarnię Turek. Połączenie wszystkich trzech podmiotów pod egidą Mleczarni Turek stanowi konsekwencję planu ogłoszonego 9 sierpnia minionego roku. (HUW)
Napoje fermentowane mają większy potencjał wzrostu, niż inne mleczne kategorie pasteryzacji, która przebiega w temperaturze około 60-80°C (podczas gdy pasteryzacja UHT polega na krótkotrwałym podgrzaniu mleka do ponad 100°C). Niska pasteryzacja wpływa na smak. Podobnie, jak w przypadku innych produktów nabiałowych, producenci mleka także eksperymentują z opakowaniami. Stąd na rynku pojawiają się półlitrówki i ćwiartki, a na nich, przyciągające wzrok klienta napisy, rysunki itp. (HUW) Kefiry: segmentacja rynku (w proc.) Segment Naturalny Smakowy Opakowanie W pudełku plastikowym W butelce plastikowej Pozostałe
Ilościowo 90,5 9,5
Wartościowo 88,1 11,9
64,8 30,4 4,8
63,0 33,1 3,9
Kefiry: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Małe sklepy spożywcze
11,3
Hipermarkety
15,4
Średnie sklepy spożywcze
18,4
Duże sklepy spożywcze
11,5
Arla Foods rozbuduje fabrykę w Tychowie
Supermarkety
43,4
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
REKLAMA
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 51
w Tychowie (woj. zachodniopomorskie) przy ul. Dworcowej. Zakład urośnie o połowę, zmodernizowane zostaną również istniejące hale, powstanie także parking na 15 pojazdów. (SAM)
W minionym roku wprowadziła na rynek około 30 nowych produktów. (HUW)
Mlekovita wyda na inwestycje 100 mln zł
Bardzo wielu Szkotów kupuje mleko w dużych opakowaniach o pojemności 4,5 litra. Po przeliczeniu okazało się, że litr mleka kupowany w takim baniaku kosztuje niewiele ponad pół euro, czyli mniej niż litr butelkowanej wody niektórych szkockich producentów. Wiadomość ucieszyła konsumentów, ale specjaliści z Wysp skomentowali ją jako cios dla rodzimych producentów mleka, których wielu walczy o przetrwanie. (SSZ)
Mlekovita planuje w 2011 roku dynamiczny rozwój – zarówno w zakresie inwestycji, jak i pozyskiwania nowych rynków zbytu oraz poszerzania portfolio. Spółdzielnia z Wysokiego Mazowieckiego w latach 2009-2010 zanotowała wzrost wartości sprzedaży o około 32 proc.
Szkocja: mleko tańsze od wody
ASORTYMENT
52 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
W Y R O B Y HANDEL M L E C Z A R S K I E
Fot. 123RF
Jogurty: segmentacja rynku (w proc.) Segment Jogurty do jedzenia łyżeczką Jogurty pitne Smak Smakowe z owocami Naturalne Smakowe nieowocowe Opakowanie 0-100 g 101-249 g 250 g 251-300 g 301-400 g 401-500 g Ponad 500 g
Ilościowo
Wartościowo
76,7
73,8
23,3
26,2
70,8 20,6 8,6
71,9 18,3 9,8
0,2 40,6 5,9 5,3 31,4 12,5 4,1
0,5 44,4 7,5 5,0 27,7 10,4 4,5
Jogurty do jedzenia łyżeczką: segmentacja rynku (w proc.) Segment Smakowe z owocami Naturalne Smakowe nieowocowe Opakowanie 0-100 g 101-249 g 250 g 251-300 g 301-400 g 401-500 g Ponad 500 g
Ilościowo 86,2 6,6 7,2
Wartościowo 84,7 9,9 5,4
0,1 13,5 11,6 6,1 50,6 10,5 7,6
0,3 16,6 10,3 7,3 48,6 7,0 9,9
Format Hipermarkety Supermarkety Duże sklepy spożywcze Średnie sklepy spożywcze Małe sklepy spożywcze
JOGURTY I DESERY MLECZNE
Z truskawką i czekoladą w roli głównej
S
Coraz większym zainteresowaniem cieszą się produkty funkcjonalne i wykorzystujące nowoczesne rozwiązania technologiczne
Wartościowo 49,2 21,3 19,7 9,8
19,5 25,6 14,6 5,4 4,5 30,4
28,8 19,7 10,9 5,3 3,4 31,9
0,6 54,3 6,5 4,2 20,3 11,6 2,5
Jogurty do jedzenia łyżeczką 15,9 45,5 11,8
Jogurty pitne
RAZEM
22,3 42,7 11,4
17,6 44,7 11,7
16,9
15,5
16,6
9,9
8,1
9,4
Małe sklepy spożywcze Średnie sklepy spożywcze
7,2
Hipermarkety
18,3
16,2
Duże sklepy spożywcze
13,3
Supermarkety
45,0
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
Jogurty: główni producenci – udziały wartościowe (w proc.)
Polski rynek jogurtów jest stosunkowo młody, ale odznacza się sporym wolumenem sprzedaży, przekraczającym poziom kategorii istniejących od kilkudziesięciu lat, jak śmietana czy kefiry. Na początku lat 90. niemal każda mleczarnia wprowadziła do oferty jogurty. Z czasem jednak rynek został zweryfikowany przez potrzeby konsumentów. I chociaż liczba dostawców nadal pozostaje ogromna, to naprawdę liczy się tylko kilka firm. przedaż jogurtów rośnie po kilka procent rocznie, ale na rynku wciąż jeszcze jest miejsce na nowe produkty. Konsumenci, po okresie fascynacji jogurtami owocowymi, zaczęli poszukiwać nowości. Część z nich oczekuje produktów wygodnych, stąd obserwujemy dosyć szybki rozwój jogurtów pitnych w butelkach, które jeszcze kilka lat temu obecne były na rynku w niewielkim zakresie, zaś dziś ich udział w sprzedaży wyraźnie rośnie. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się również produkty funkcjonalne oraz wykorzystujące nowoczesne rozwiązania technologiczne. Na fali fascynacji zdrową żywnością pojawiają się kolejne wyroby nawiązujące do tej idei, np. jogurt Benecol firmy Raisio – produkt wytwarzany z odtłuszczonego mleka, który oprócz
Ilościowo 43,8 29,1 18,1 9,0
0,2 48,8 4,2 5,1 25,5 13,2 3,0
Desery na bazie mleka (z chłodziarek): lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)
Desery na bazie mleka (z chłodziarek): segmentacja rynku (w proc.) Segment Puddingi i kremowe Z bitą śmietaną Z ryżem i kaszą manną Inne Smak Czekoladowo-orzechowy Czekoladowy Waniliowy Truskawkowy Karmelowy Pozostałe
Wartościowo 67,3 21,3 11,4
Jogurty: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)*
Jogurty pitne: segmentacja rynku (w proc.) Segment Smakowe z owocami Naturalne Smakowe nieowocowe Opakowanie 0-100 g 101-249 g 250 g 251-300 g 301-400 g 401-500 g Ponad 500 g
Ilościowo 66,1 24,9 9,0
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
Jogurty: główni producenci – udziały ilościowe (w proc.)
Pozostali
Pozostali
20,0
21,0
Danone
Danone
37,0
44,0
Bakoma
Marki własne
12,0
15,0
Zott
bakterii jogurtowych, zawiera roślinny ester stanolu obniżający poziom cholesterolu.
Zott
24,0
27,0
Zmieniają się oczekiwania Na rynku jogurtów wciąż ogromne znaczenie odgrywają nowości. Każdy dostawca stara się zaspokoić zmieniające się oczekiwania konsumentów. – Przykładem takich działań może być nowy wariant jogurtu Jogobella – Owocowa wyspa, który został bardzo dobrze przyjęty przez rynek. To produkt, w którym warstwę owoców umieszczono pośrodku kubeczka i otoczono bia‑ łą masą delikatnego jogurtu – tłumaczy Edyta Majka z firmy Zott Polska. Ulubionym smakiem jogurtu pozostaje truskawka, stąd smak ten obecny jest we wszystkich wariatach jogurtów – począwszy od standardowego jogurtu owocowego, poprzez wersję light, z dodatkami typu muesli czy ziarna zbóż, a na probiotykach i jogurtach funkcjonalnych kończąc.
Rozwojowe desery Nieco inaczej wygląda rynek deserów mlecznych, który jest bardziej różnorodny i stwarza wiele możliwości rozwoju. Jednocześnie ta stosunkowo młoda kategoria potrzebuje przede
Jogurty: segmentacja rynku (w proc.) Segment Łyżeczkowe smakowe Pitne Łyżeczkowe naturalne
Wartościowo 59 28 13
Jogurty: lokalizacja sprzedaży (w proc.)
Ilościowo 59 25 16
Format sklepu Hipermarkety Supermarkety i dyskonty Duże sklepy spożywczo-przemysłowe Małe sklepy spożywczo-przemysłowe Sklepy spożywcze
Źródło: MEMRB, listopad 2009-październik 2010
wszystkim nowatorskiego know-how nie tylko w obszarze produkcyjnym, ale także marketingu. Ten rynek, który od samego początku kreuje kilku producentów, przeżywa bardziej dynamiczny wzrost sprzedaży, choć jeszcze nie z tak imponującym wolumenem, jak w przypadku jogurtów. – Z naszych obserwacji wynika, że w segmencie deserów mlecznych większą rolę niż tradycyjny handel odgrywają nowoczesne ka‑ nały dystrybucji – mówi Edyta Majka. Segment deserów mlecznych można podzielić na kilka kategorii. Największym uznaniem konsumentów cieszą się puddingi (przede wszystkim czekoladowe) i kremy mleczne oraz desery z bitą śmietaną i typu tiramisu. Coraz popularniejsze są też ryż i kaszki na mleku.
Wartościowo 20 33
Ilościowo 20 34
17
17
10
10
20
19
Źródło: MEMRB, listopad 2009-październik 2010
Sporą konkurencją dla dostawców produktów markowych jest dynamiczny rozwój artykułów mlecznych sprzedawanych pod markami własnymi sieci handlowych. Wymusza to na producentach konieczność podjęcia skutecznej walki o konsumentów. To zaś z kolei wymaga przemyślanej strategii i sporych nakładów na rozwój marek oraz przyczynia się z jednej strony do pojawiania się na rynku kolejnych nowości, z drugiej zaś umacnia pozycję liderów kosztem mniejszych producentów. Witold Nartowski
ASORTYMENT
54 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
Turek Kremowy Camembert
W Y R O B Y HANDEL M L E C Z A R S K I E
SERY ŻÓŁTE I BIAŁE
Turek wprowadza nowy produkt – Turek Kremowy Camembert 150 g o owalnym kształcie i kremowym wnętrzu. Nowa receptura gwarantuje delikatny, śmietankowy smak i rozpływającą się konsystencję. Nowy Turek zapakowany jest w eleganckie i funkcjonalne kartonowe opakowanie z wieczkiem. Produkt dostępny w dwóch wariantach smakowych – naturalny i z pieprzem. Opakowania: 150 g SugerowanA cenA na półce: 5,49 zł
Marka równie ważna, jak gatunek sera
Producent: Mleczarnia Turek
czywiście występują niewielkie wahania udziałów rynkowych w jedną czy drugą stronę, ale trzon pozostaje niezmienny. Około 20 proc. producentów odpowiada za 80 proc. całości sprzedaży, czyli mamy kilka dominujących firm i wiele mniejszych – podkreśla Katarzyna Grabowska-Krawczyńska, reprezentującą Grupę Polmlek. Monika Żukowska z SM Spomlek dodaje, że rywalizacja pomiędzy producentami i zmieniające się oczekiwania konsumentów powodują, iż rynek podlega ciągłym przekształceniom. – Gdyby‑ śmy uznali, że sytuacja producentów nie może ulec zmianie, nie podejmowalibyśmy żadnych działań marketingowych, nie musielibyśmy też oferować żadnych nowości. To byłoby zjawisko bardzo nie‑ korzystne dla konsumentów, mogłoby też dopro‑ wadzić do spadku sprzedaży rodzimych serów i do wzrostu importu – mówi Monika Żukowska.
Müller Mix Choco Waffles Pierwszy na rynku jogurt z wafelkami Müller Mix Choco Waffles to kombinacja jogurtu o smaku słodko-śmietankowym z oddzielnie zapakowanymi waflami pokrytymi białą i mleczną czekoladą. Nowy wariant uzupełnia linię Mix Crunch, cieszącą się dużą popularnością. Opakowanie:150 g Rekomendowana cena: 1,89 zł Producent: Müller Polska
Edam Family w srebrnej metalizie Opakowanie rodzinne sera edamskiego Edam Family dostępne jest teraz w plastrach 250 g. Edam Family to klasyczny ser podpuszczkowy typu holenderskiego o zawartości tłuszczu w suchej masie nie mniej niż 45 proc., produkowany w Lidzbarku Warmińskim. To kolejny ser Polmleku w opakowaniu ze srebrnej metalizy, który posiada nowoczesne zamknięcie typu „otwórz-zamknij”. Opakowanie: 250 g Producent: Grupa Polmlek
Promocyjne ceny serów plastrowanych Hochland W drugiej połowie lutego firma Hochland Polska startuje z nową promocją serów żółtych w plasterkach pod hasłem: „Wielkie zarabianie, teraz 10 proc. taniej!”. Na wszystkich wariantach serów żółtych w plastrach Hochland umieszczona zostanie naklejka promocyjna z komunikatem o obniżonej cenie. Promocja potrwa trzy miesiące lub do wyczerpania zapasów i obejmie wszystkie warianty serów żółtych w plastrach Hochland, tj. Gouda, Edamski, Maasdamer, Gouda Wędzony, Tylżycki, Trio, Gouda z ziołami, Podlaski. Producent: Hochland Polska
Sery białe: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Małe sklepy spożywcze
10,2
O
Wygoda w cenie Sery żółte i białe cieszą się coraz większym zainteresowaniem konsumentów. Na rynku widoczna jest duża podaż serów żółtych w blokach, w kawałkach, plasterkach – foliowanych bądź nie. Szczególnie poszukiwane są sery żółte z dziurami. Marka sera jest coraz ważniejsza, po-
W przypadku serów, 20 proc. producentów odpowiada za 80 proc. całości sprzedaży
Sery konfekcjonowane liderem wzrostów Producenci prognozują wzrost sprzedaży serów konfekcjonowanych, zwłaszcza w plastrach, serów z dodatkami smakowymi i produktów z półki premium – czyli generalnie tych, które zapew-
18,0
Średnie sklepy spożywcze
15,0
Sery żółte dojrzewające i sery białe twarogowe ma w portfolio wielu mniejszych i większych producentów, a w sklepach można spotkać kilkaset tego typu produktów. Od kilku lat obie kategorie odnotowują wzrosty sprzedaży. Inną cechą polskiego rynku jest mocne rozdrobnienie. Wśród najważniejszych producentów trzeba wymienić takie firmy, jak Hochland, Polmlek, Spomlek, a także Arla Foods, Mlekpol i Mlekovita. dobnie jak gramatura. Konsumenci poszukują nowych rozwiązań produktowych, są też bardziej wygodni. – Za rozwojem rynku przemawiają też argumenty natury zdrowotnej – sery zawierają bo‑ wiem niezbędne dla prawidłowego rozwoju i funk‑ cjonowania organizmu składniki odżywcze – mówi Jacek Wyrzykiewicz z Hochland Polska. Sery żółte przestały być produktami „no name”, a decydując się na zakup np. sera gouda coraz częściej konsument zwraca też uwagę na producenta. – Najbardziej widać to na przykładzie serów w plastrach w opakowaniach typu otwórz ‑zamknij i właśnie ten segment rozwija się ostatnio najdynamiczniej. Dodatkowym motywem zakupu jest komfort używania, czyli wspomniane wcześniej opakowanie oraz innowacyjność – podkreśla Katarzyna Grabowska-Krawczyńska. O zakupie decydują różnorodne czynniki. Nie bez znaczenia jest zasobność portfela, ale nie tylko. – Nadal najpopularniejsze są takie gatunki sera, jak gouda, edamski czy salami. Duży udział w sprze‑ daży mają również sery z oczkami. Od pewnego czasu polscy konsumenci są także bardziej otwar‑ ci na kulinarne niespodzianki i sięgają po produk‑ ty o wyraźniejszym smaku – zauważa Monika Żukowska.
Hipermarkety
Duże sklepy spożywcze
10,1
Supermarkety
46,7
Sery żółte: segmentacja rynku (w proc.) Segment Gouda Edamski Salami Podlaski Wędzony Emmentaler Maazdamer Parmezan Inne
Ilościowo 31,0 12,3 8,0 4,5 3,5 3,2 2,3 0,1 35,1
Wartościowo 28,8 12,0 8,3 4,3 3,9 3,4 2,9 0,5 35,9
Sery białe: segmentacja rynku (w proc.) Segment Sery białe naturalne Serki do smarowania pieczywa Serki wiejskie (cottage) Sery do wypieków Mozzarella Feta Inne (np. bryndza, oscypki)
Ilościowo 34,3
Wartościowo 31,2
19,9
26,7
29,7 9,6 2,5 3,5 0,5
23,5 7,7 4,9 4,8 1,2
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
niają wyższe marże. – Spodziewamy się również, że pod presją rosnącej świadomości konsumentów, kilka polskich mleczarni poważnie zastanowi się nad nowościami dla osób nieco bardziej wyma‑ gających. W tej chwili jedyną konkurencją na tym polu są importerzy – twierdzi Monika Żukowska. Najwięksi producenci twierdzą, że wszystkie kanały dystrybucji detalicznej są dla nich równie ważne, jednak udział handlu wielkopowierzchniowego w sprzedaży tych kategorii jest dominujący. W szczególności dotyczy to serów żółtych, które prawie w 80 proc. sprzedawane są
SERY PREMIUM
Skok na prestiż Segment serów premium zmienił się w ciągu kilku ostatnich lat. Produkty, które jeszcze niedawno były postrzegane jako luksusowe, spadły do grupy serów popularnych. Natomiast na najwyższej półce zaczęły się coraz pewniej czuć sery wytwarzane w Polsce. Grupa konsumentów, którzy chętnie sięgają po produkty luksusowe, systematycznie rośnie. Dotyczy to niemal wszystkich kategorii spożywczych, choć są wśród nich takie, gdzie to zjawisko widać wyraźniej, np. sery. – W ostat‑ nich latach obserwujemy ciągły rozwój i wzrost sprzedaży w segmencie premium. To produkty dla wymagających koneserów, którzy poszukują wyrobów wyjątkowych, o wysokiej jakości, nie‑ powtarzalnym smaku i aromacie – mówi Alina Missałła-Konopko z SM Lazur. Pod pojęciem serów premium kryją się produkty, które spełniają kilka istotnych kryteriów. – Pierw‑ szym z nich, absolutnie podstawowym, jest najwyż‑ szy poziom jakości – zarówno finalny, jak i użytych surowców. Kolejne to unikatowość, trudno bowiem określić mianem premium ser, który nie wyróżnia się smakiem i technologią produkcji. Następnym kryterium jest właśnie proces powstawania, czyli
tajemnica, którą każdy producent starannie chro‑ ni. Musimy też pamiętać, że to wszystko składa się również na cenę, wyższą niż w segmencie popular‑ nym – mówi Monika Żukowska z SM Spomlek. Jej zdaniem, rynek zmienił się w ciągu ostatnich kilku lat. – Ceny części serów lokowanych niegdyś na górnej półce spadły, przesuwając je do segmen‑ tu popularnego, niektórymi klienci już się nieco znu‑ żyli. Do grupy premium dołączyły natomiast sery wytwarzane w Polsce. Mam tu na myśli zarówno produkty określane mianem zdrowej lub tradycyj‑ nej żywności, jak i naszą markę Old Poland. Obser‑ wujemy też wzrost zainteresowania serami twar‑ dymi i coraz większe zrozumienie, że mogą być one spożywane jako samodzielna potrawa lub dodatek do wielu ciekawych dań. Szybko rośnie grono kon‑ sumentów, którym ser nie kojarzy się już wyłącznie z kanapkami – dodaje Monika Żukowska. Popularność serów premium wymusza na fir-
Szybko rośnie grupa konsumentów, której ser nie kojarzy się już wyłącznie z kanapkami mach innowacyjność. Przykładem jest choćby SM Lazur, która – jako jedyna – plastruje sery z przerostem i porostem szlachetnej niebieskiej pleśni. – Chociaż są to nadal produkty niszowe, to jednak coraz szerzej wykorzystywane w kulinariach. Miłośnicy serów pleśniowych szukają nowych po‑ mysłów na przygotowanie oryginalnych dań, a sery
ASORTYMENT
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 55
W Y R O B Y HANDEL M L E C Z A R S K I E
Małe sklepy Średnie spożywcze sklepy 7,1 spożywcze
Hochland uhonorował dystrybutorów Fot. Hochland Polska
Sery żółte: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)
Hipermarkety
7,9
26,2
Duże sklepy spożywcze
6,1
Supermarkety
52,7
REKLAMA
Sery białe: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Małe sklepy spożywcze
15,2
Hipermarkety
14,1
Średnie sklepy spożywcze
15,7
Supermarkety
Duże sklepy spożywcze
45,0
10,0
Sery białe naturalne: segmentacja rynku (w proc.) Segment Na wagę Pakowane
Ilościowo 28,7 71,3
Wartościowo 26,5 73,5
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
w hiper- i supermarketach. W przypadku firmy Hochland, nie ma podziału na ofertę dla handlu nowoczesnego i tradycyjnego. Z kolei Spomlek odnotowuje ostatnio znaczące wzrosty sprzedaży w sklepach samoobsługowych, gdzie sery oferowane są w plastrach w opakowaniach typu otwórz‑zamknij – 150 g w super- i hipermarketach oraz 300, 500, a nawet 700 g w dyskontach. Witold Nartowski
pleśniowe Lazur stwarzają wiele możliwości – dodaje Alina Missałła-Konopko. Przyszłość serów z segmentu premium rysuje się bardzo dobrze. Lepiej, niż serów popularnych, które są na polskim rynku od lat, a więc popyt na nie jest w miarę ustabilizowany. – Analizując przeszłość i obserwując aktualną sytuację, możemy zakładać dalszy rozwój rynku. Oczywiście, katego‑ ria ta będzie ulegać zmianom, których kierunek nie zawsze da się przewidzieć. Rosnący popyt zmobi‑ lizuje producentów z segmentu popularnego do wzbogacenia oferty o artykuły aspirujące do awan‑ su na wyższą półkę – mówi Monika Żukowska. Alina Missałła-Konopko dodaje: – Segment se‑ rów premium z dnia na dzień będzie obejmował coraz szersze obszary rynku. Polskie marki ofe‑ rują smaczne i wyjątkowe produkty o wysokiej jakości i cennych składnikach odżywczych. Bo‑ gata oferta i różnorodność smaków sprawi, że każdy znajdzie smak idealny dla siebie – mówi przedstawicielka Lazura. Tekst i zdjęcie Hubert Wójcik Sery pleśniowe: segmentacja rynku (w proc.) Segment Camembert Brie Bleu Inne
Ilościowo 55,1 27,2 13,1 4,6
Wartościowo 54,2 24,3 16,2 5,3
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
W połowie stycznia w Sali Ludwikowskiej stołecznego hotelu Polonia Palace odbyła się doroczna gala firmy Hochland. Tym razem była to Musicalowa Hochland Trade Gala pod hasłem „Na dobre i na złe z Hochland”. Podczas spotkania podsumowano miniony rok, zaprezentowano plany sprzedażowe i marketingowe oraz uhonorowano dystrybutorów świętujących kolejne rocznice współpracy. Główną atrakcją gali było specjalnie przygotowane show, w ramach którego największe hity musicalowe wykonały gwiazdy: Kasia Cerekwicka, Damian Aleksander, artyści Teatru Roma w Warszawie – Ewa Lachowicz i Marcin Wormann oraz grupa Art Project Ballet. Tegoroczną galę poprowadzili Jacek Wyrzykiewicz, PR and trade marketing manager Hochland Polska oraz Katarzyna Pakosińska z Kabaretu Moralnego Niepokoju. (HUW)
ASORTYMENT
56 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
Lazur Złocisty Ser pleśniowy Lazur Złocisty pokryty aksamitną pleśniową skórką i wzbogacony o aktywne bakterie probiotyczne LA-5 dostępny jest teraz w opakowaniu 100 g. Ser może stanowić dodatek do rozmaitych potraw, także na bazie mięsa, ryb czy makaronów. Producent: SM Lazur
W Y R O B Y HANDEL M L E C Z A R S K I E
SONDA „WIADOMOŚCI HANDLOWYCH”
Nie ma lepszego wabika, niż nabiał Produkty mleczarskie to, obok alkoholu oraz mięsa i wędlin, najważniejszy asortyment dla większości sklepów spożywczych – niezależnie od formatu. Szeroka oferta nabiałowa potrafi zadecydować o liczbie klientów i obrotach. Mocna półka z nabiałem jest w stanie pociągnąć sprzedaż również komplementarnych wyrobów. (WN)
Jogurty Müller Froop Marka Müller poszerza portfolio produktów o nowe jogurty dwuwarstwowe. Müller Froop to produkt z dużą warstwą owocowego musu na kremowym jogurcie. Zawiera 33 proc. wsadu owocowego, czyli podwójną ilość owoców w stosunku do standardowych jogurtów. Ma intensywny smak i zapach owoców. Dostępny w sześciu popularnych smakach: truskawka, malina, wiśnia, brzoskwinia-marakuja, kiwi i cytryna. Rekomendowana cena: 1,69 zł Opakowanie: 150 g Producent: Müller Polska
Piotr Wójtowicz prowadzi sklep spożywczy w Radziejowicach od 20 lat, zaś w obecnej lokalizacji – tuż przy skrzyżowaniu z szosą katowicką – od lat 11. Asortyment produktów mleczarskich z konieczności ograniczony jest do około 100 pozycji, gdyż na więcej nie pozwala powierzchnia sklepu liczącego kilkadziesiąt metrów kwadratowych. – Musimy zresztą dobierać asortyment bardzo starannie, bowiem w maleńkich Radziejowi‑ cach działa sześć podobnych sklepów – mówi Piotr Wójtowicz. Bakoma i Danone sami dbają o dostarczenie swoich wyrobów. Piotr Wójtowicz troszczy się jednak o to, by asortyment był bogatszy. Sięga więc po ofertę lokalnej spółdzielni mleczarskiej w Grodzisku Mazowieckim, korzysta także z usług hurtowni Delfin, która specjalizuje się w nabiale, jednak przy okazji oferuje również inne produkty spożywcze. Znaczącym dostawcą jest także hurtownia Duo-Tes, jednak do jej nowego magazynu dość trudno dojechać, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. – Poza markami Bakoma i Danone, dużym uznaniem konsumentów cieszą się Piątnica oraz Hochland. To „żelazny” asortyment, którego pod żadnym pozorem nie może zabraknąć na półkach – podkreśla właściciel sklepu. Wobec sąsiedztwa znaczących inwestycji, naturalną koleją rzeczy głównymi klientami (obok miejscowych) są także robotnicy budowlani. A to oznacza, że sery (głównie topione) oraz kefir muszą być w ciągłej sprzedaży. – To najważniejszy, obok alkoholu i wędlin, asortyment takiego sklepu, jak mój – mówi Piotr Wójtowicz.
Fot. Witold Nartowski
Liczą się przede wszystkim Bakoma, Danone, Hochland i Piątnica
– Poza markami Bakoma i Danone, dużym uznaniem konsumentów cieszą się Piątnica oraz Hochland; to „żelazny” asortyment – mówi Piotr Wójtowicz, prowadzący sklep spożywczy w Radziejowicach
Decydują lokalny patriotyzm i aktywność producentów
Wystartowała zimowa odsłona kampanii reklamowej, opierającej się na wykorzystaniu charakterystycznych cech każdej z czterech pór roku i powiązaniu ich z atrybutami kojarzonymi nieodłącznie przez konsumentów z marką Almette. Bohaterem odwołującym się do symbolu lekkości, jest Śnieżynka. Serki twarogowe Almette oferowane są w kilku wariantach smakowych: Śmietankowym, Z ziołami, Z chrzanem, Z papryką i pomidorami, Ze szczypiorkiem i cebulą, Z ogórkiem i ziołami, Jogurtowym, Z czosnkiem niedźwiedzim oraz ostatnia nowość – Z pomidorami dojrzewającymi w słońcu. Reklama jest wyświetlana w głównych stacjach telewizyjnych. Producent: Hochland Polska
Fot. Witold Nartowski
Serki Almette w telewizji
Sklep Sieci 34 w sercu jednego ze skierniewickich osiedli mieszkaniowych. Dział nabiałowy robi imponujące wrażenie. Kilkumetrowy, otwarty regał i cztery przeszklone szafki chłodnicze wypełnia ponad 300 produktów. – To jeden z ważniejszych asortymentów oferowanych w naszym sklepie. Gdybyśmy zrezygnowali z części wyrobów, to można byłoby spodziewać się wyraźnego spadku sprzedaży także innych grup produktów – mówi kierowniczka sklepu, Beata Pająk. Główni dostawcy, czyli Bakoma i Danone, zaopatrują sklep bezpośrednio, z wykorzystaniem przedstawicieli handlowych. Pozostałe produkty z tej kategorii dowożą stołeczne hurtownie Batna (należy do Grupy Eurocash) i Maspol. Część towaru placówka bierze też z Bać-Polu, który ma w Skierniewicach swój oddział. – Układ towaru na półkach jest naszym własnym dziełem. Główni dostawcy od pew‑
Turek Biały twaróg kanapkowo-sernikowy Turek Biały to w 100 proc. naturalny twaróg o śmietankowym smaku i gęstej konsystencji. Nie zawiera soli i konserwantów. Opakowanie umożliwia wielokrotne korzystanie z produktu bez utraty świeżości. Sugerowana cena: 3,19 zł Producent: Mleczarnia Turek
– Średnia marża w moim sklepie nie osiąga nawet 20 proc., zaś w przypadku produktów nabiałowych oscyluje w granicach 15-18 proc. – mówi Krystyna Staniszewska, prowadząca sklep spożywczy w Żyrardowie
nego czasu nie wtrącają się w sposób prezentacji produktów, chociaż przed kilku laty były takie próby – kontynuuje Beata Pająk. Klienci sklepu zainteresowani są przede wszystkim produktami spółdzielni mleczarskiej w Łowiczu oraz marką Łaciate. Tak więc decyzje zakupowe zależą z jednej strony od lokalnego patriotyzmu – Łowicz to prawie miejscowa mleczarnia o ugruntowanej pozycji na rynku, zaś z drugiej od silnego wsparcia reklamowego w telewizji. – W przy‑ padku naszego sklepu, cena odgrywa mniejszą rolę. Liczą się przede wszystkim przyzwyczajenia oraz fakt silnego wsparcia medialnego pro‑ duktów. Oczywiście nie oznacza to, że klient zaakceptuje każdą cenę. Tu trzeba brać pod uwagę istnienie w okolicy bardzo silnej konkurencji, która uniemożliwia w pełni swobodne kształtowanie cen – podsumowuje Beata Pająk.
Kłopoty z cenami sugerowanymi Krystyna Staniszewska dzierżawi sklep spożywczy od lokalnej spółdzielni Społem w Żyrardowie od kilku lat. Sala sprzedaży liczy kilkadziesiąt metrów kwadratowych i ma charakter ladowo-samoobsługowy. W ofercie znajduje się około 80 produktów mleczarskich wyeksponowanych w ladzie oraz szafce chłodniczej, skąd podawane są przez sprzedawczynie. Co tydzień przychodzi nowa dostawa od firm Danone i Bakoma, zaś spośród innych dostawców wymienić należy przede wszystkim spółdzielnię mleczarską z Łowicza, która dostarcza swoje produkty średnio trzy razy w tygodniu. Pozostałe hurtownie, z których oferty sklep korzysta, to lokalna żyrardowska firma Huzar, a także skierniewicki oddział Bać-Polu. – Zależy mi na tym, aby produkty mleczarskie były zawsze świeże. Często więc wolę pojechać sama do hurtowni, obejrzeć towar, sprawdzić jego datę przydatności do spożycia, niż czekać na dostawę zamówioną telefonicznie. Oczywiście, bardzo wygodne jest otrzymywanie towaru bezpośrednio od największych dostawców, jednak fakt, iż często umieszczają oni ceny sugerowane na opa‑ kowaniach powoduje, że z konieczności nasza marża musi być niska. Trudno bowiem nakleić na produkcie wyższą cenę, jeżeli producent proponuje niższą. To mogłoby wpłynąć na spadek liczby klientów – tłumaczy Krystyna Staniszewska. Średnia marża w sklepie nie osiąga nawet 20 proc., zaś w przypadku produktów nabiałowych oscyluje w granicach 15-18 proc. Zdaniem detalistki, oznacza to, że na tym asortymencie sklep wiele nie zarabia. Krystyna Staniszewska podkreśla jednak, że nie może ograniczać oferty, ponieważ klienci oczekują określonych marek. – Towar porządkujemy we własnym zakresie. Staramy się, żeby kupujący mógł porównać ceny poszczególnych produktów, a więc sery stoją koło serów, zaś jogurty obok jogurtów. Dostaliśmy szafkę chłodniczą od Bakomy i umieszczamy w niej produkty także innych dostawców. Przedstawiciele Bakomy zaakceptowali taką sytuację, pozosta‑ wiając nam ułożenie i organizację półek nabiałowych – podsumowuje Krystyna Staniszewska.
ASORTYMENT
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 57
W Y R O B Y HANDEL M L E C Z A R S K I E
SERKI DO SMAROWANIA
Kierunek: jakość i wygoda Rynek serów do smarowania, według prognoz, będzie się rozwijał głównie w kierunku produktów najwyższej jakości, w praktycznych, wygodnych opakowaniach. Dobrym przykładem są sery topione w kubeczkach, które pojawiły się w sklepach na początku 2008 roku, odnosząc błyskawiczny sukces. W skład segmentu serów do smarowania wchodzą takie produkty, jak sery topione (w krążkach, bloczkach, plastikowych pudełkach, kiełbaskach i tubach), ale także sery kremowe twarogowe, pleśniowe, solankowe oraz kremy do smarowania – pakowane zazwyczaj w plastikowe pudełka. Wzrost popularności serów do smarowania jest rezultatem przyspieszającego tempa życia Polaków, którzy z braku czasu sięgają po ten produkt, ponieważ pozwala on szybciej przyrządzić posiłek – głównie śniadanie. Konsumenci wybierają na ogół ser topiony lub kremowy twarogowy, który kojarzony jest głównie z jedną marką – Almette, należącą do firmy Hochland Polska. – Sery do smarowania pieczywa kierowane są przede wszystkim do konsumenta masowego. Choć są oczywiście grupy produktów, które cieszą się większym za‑ interesowaniem osób bardziej wymagających, Sery topione: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)
Małe sklepy spożywcze
Hipermarkety
15,6
13,3
Średnie sklepy spożywcze
20,8
Supermarkety
38,7
Duże sklepy spożywcze
11,6
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
Delma Extra z masłem i oliwą z oliwek Na rynku pojawiła się Delma Extra z masłem i oliwą z oliwek. Nowość wzbogaca innowacyjną i bogatą ofertę Delmy Extra, która w swoim portfolio zawiera już takie warianty jak: Delma Extra z masłem, z masłem i szczyptą soli, z masłem o smaku prażonej cebulki, z jogurtem, ze śmietanką oraz z witaminami. Zawarta w nowym produkcie oliwa z oliwek nadaje wyjątkowy smak kanapkom. Opakowanie: 500 g Średnia cena na półce: 2,99 zł Producent: Unilever Polska
REKLAMA
jak chociażby Almette wśród serów kremowych twarogowych – mówi Jacek Wyrzykiewicz, PR & trade marketing manager Hochland Polska. Na rynku słychać jednak głosy, że duża popularność serów do smarowania to tylko okresowa moda. Ci, którzy tak uważają, twierdzą, że pojawienie się w sklepach substytutów masła wynika z naturalnego dążenia klientów do zmiany jadłospisu – trend ten jednak przeminie. O tym, czy mają rację, dowiemy się za kilka lat. Nie zmienia to faktu, że tymczasem półka serków do smarowania jest wzbogacana przez nowe smaki czy nawet podkategorie. Wynika
to z ciągle rosnących wymagań konsumentów. Pojawiają się więc różne modyfikacje tych produktów, np. z dodatkiem ziół, przypraw czy warzyw. (HUW) Sery topione: segmentacja rynku (w proc.) Segment Bloczki W plasterkach W porcjach W plastikowych pudełkach W kiełbaskach Pozostałe
Ilościowo 38,4 25,0 15,1 7,6 8,4 5,5
Wartościowo 35,1 27,5 18,2 8,4 5,3 5,5
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
ASORTYMENT
58 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
Gouda Smaki – serowe inspiracje! Gouda Smaki – serowe inspiracje! to hasło przewodnie degustacji, które trwają w lutym na terenie wybranych marketów całej Polski. Celem degustacji jest zapoznanie konsumentów z nowymi produktami firmy Hochland Polska, zachęcenie do spróbowania i ponawiania zakupów. Degustacje zaplanowano na 8 tygodni. Gouda Smaki to linia produktów, która powstała na bazie naturalnego sera Gouda. Dostępna w trzech wariantach: szynka i smażona cebulka, szczypiorpomidor oraz warzywa. Producent: Hochland Polska
W Y R O B Y HANDEL M L E C Z A R S K I E
TŁUSZCZE ŻÓŁTE
Ile masła w maśle? Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych wzięła ostatnio pod lupę producentów zafałszowanego masła. Rekordzista nazwał swój produkt masłem, choć zawierał on zaledwie 41 proc. tłuszczu zwierzęcego, zamiast wymaganych przepisami 82 proc. Również polscy konsumenci zaczynają odwracać się od produktów „masłopodobnych” i coraz chętniej sięgają po naturalne masło. Popularnością cieszą się również miksy i dobrej jakości margaryny. Obok masła, konsumenci mają do wyboru szereg produktów, które pełnią podobną funkcję – można nimi smarować pieczywo albo na nich smażyć. W składzie różnią się przede wszystkim zawartością tłuszczów roślinnych i tych pochodzenia zwierzęcego. Z powyższego wynikają oczywiście dalsze różnice – w smaku, zapachu, konsystencji, kolorze...
Podstawę kategorii tworzy naturalne masło, które jest produktem najbardziej tradycyjnym. – Zauważyłem, że masło wraca do łask – mówi Władysław Świątkowski, detalista z Wrocławia. Jego zdaniem, klienci, którzy kupują masło, częściej niż kiedyś zwracają uwagę na zawartość tłuszczu pochodzenia zwierzęcego. – Wiedzą już, że można się naciąć. Niby te same
SERY PLEŚNIOWE
Polacy dopiero się ich uczą Uchate Mleko Grupa Polmlek wprowadziła na rynek Uchate Mleko w kartonach o pojemności 1 l oraz zawartości tłuszczu 3,2 oraz 2 proc. Opakowanie ma wyróżniającą się szatą graficzną. Opakowanie: 1 l Producent: Grupa Polmlek
Śmietanka 30% Piątnicy w ulepszonym opakowaniu OSM Piątnica ulepszyła opakowanie Śmietanki 30%. Teraz produkt jest dostępny w kubku wyposażonym w dodatkową pokrywkę, która pozwala śmietance zachować świeżość oraz chroni ją przed rozlaniem. Śmietanka 30% marki Piątnica posiada wszechstronne zastosowanie. Średnia cena: 3,95 zł Producent: OSM Piątnica
REKLAMA
Sprzedaż serów pleśniowych w Polsce dopiero raczkuje i prawdopodobnie jakiś czas jeszcze tak będzie – brak tradycji i dość wysokie ceny stanowią bowiem poważną barierę dla szybszego rozwoju rynku. Nie oznacza to jednak, że brakuje amatorów serów pleśniowych – są i najczęściej wybierają łagodne camemberty w różnych odmianach smakowych. Ilościowy udział serów pleśniowych w całym rynku serów w Polsce jest wciąż niewielki, bo wynosi jedynie 3 proc., udziały wartościowe na poziomie 6 proc. świadczą jednak o tym, że kategoria generuje spory obrót. W ujęciu długookresowym sprzedaż sera pleśniowego wzrasta, zarówno pod względem wolumenu, jak i wartości – w ciągu roku ilościowo rynek urósł o blisko 6 proc., osiągając obroty wyższe o prawie 4,5 proc. niż rok wcześniej (źródło: Hochland, za Nielsen, lipiec-sierpień 2010). W porównaniu z innymi rynkami europejskimi, grupa konsumentów zainteresowanych zakupem serów pleśniowych jest jednak wciąż nieliczna, a statystyczny Polak zjada niewiele powyżej 300 g tego rodzaju produktów rocznie. Podstawową barierą dla dalszego rozwoju rynku jest przede wszystkim brak tradycji codziennego spożywania serów oraz stosunkowo wysokie ceny. Przedstawiciel firmy Hochland Polska, Jacek Wyrzykiewicz, twierdzi, że skuteczna promocja może wpłynąć na roz-
szerzenie stosunkowo wąskiej obecnie grupy amatorów sera pleśniowego. – Konsumentów trzeba cały czas edukować i zachęcać do spoży‑ wania. W dalszej perspektywie rynek będzie się rozwijał, choć skala tego rozwoju w najbliższym czasie jest trudna do oszacowania – mówi Jacek Wyrzykiewicz. Dodaje, że oprócz aktywnej promocji i wprowadzania kolejnych innowacji, dynamika wzrostu będzie uzależniona od sytuacji makroekonomicznej, której polepszenie zwykle pozwala na zwiększenie konsumpcji.
Delikatny smak camemberta Do grupy serów pleśniowych należą zarówno te z porostem białej pleśni (pleśń jedynie na skórce), jak również z przerostem pleśni (niebieskiej, zielonej i czerwonej). Do handlowej kategorii serów pleśniowych zaliczane są niekiedy również sery maziowe, które jednak swój charakterystyczny smak zawdzięczają nie pleśni,
opakowania, a w środku co innego. Gdy ktoś raz nabierze się na zakup masła, które masłem nie jest, już nigdy nie sięgnie po ten produkt – mówi Władysław Świątkowski. Klienci wybierają masło, gdy pozwala im na to budżet, ponieważ jest to produkt zazwyczaj nieco droższy od margaryny i miksów. Zwłaszcza w przypadku masła importowanego, które coraz szerzej pojawia się na polskim rynku, ceny odbiegają od średniej dla całej kategorii tłuszczów. Polski rynek upodobali sobie głównie Francuzi, Duńczycy i Irlandczycy. Trzeba dodać, że chodzi tu głównie o konsumenta, dla którego cena nie jest najważniejszym parametrem zakupów. Jest to trochę inaczej, niż w przypadku margaryn. W tym segmencie po produkty z najwyższej półki cenowej sięgają nie tylko najbogatsi. Wiąże się to z faktem, że najdroższe margaryny posiadają właściwości prozdrowotne. Dlatego kupują je także ludzie starsi, niekoniecznie zamożni, dla których kilkanaście złotych to znacząca pozycja w domowym budżecie.
a dojrzewającym w odpowiednich warunkach kulturom bakterii. Polacy najchętniej kupują sery z porostem białej pleśni, do których należy około 84 proc. rynku ilościowo (źródło: Bongrain za Nielsen, sierpień 2009-lipiec 2010). Ich dynamika sprzedaży na poziomie 10 proc. świadczy o coraz większej akceptacji delikatnego smaku camemberta czy brie wśród polskich konsumentów. Niemal równie wysoką dynamikę sprzedaży odnotowuje najmniejszy, bo stanowiący około 3 proc. rynku, segment – sery maziowe, których sprzedaż rośnie w tempie 9 proc. rocznie. Tego rodzaju wyroby charakteryzują się bardzo intensywnym smakiem i zapachem oraz kremową konsystencją. Są to głównie produkty importowane, a ich cena jest średnio o około 20 proc. wyższa od ceny serów z porostem białej pleśni. Dlatego na razie jest to propozycja jedynie dla koneserów. Kolejny istotny segment to, zaakceptowane już przez sporą grupę konsumentów, sery z przerostem pleśni, stanowiące około 13 proc. kategorii.
Konsumenci już wybrali Wśród serów z porostem białej pleśni królują camemberty. Z badań przytoczonych przez Magdalenę Wawrzyniak, group brand managera Bongrain Polska, wynika, że liderem w tym segmencie jest marka Turek, z 28-proc. udziałem w rynku. Wielkość sprzedaży camembertów tej marki w kanale tradycyjnym wynosi 53 proc. (źródło: Bongrain Polska za Nielsen, lipiec 2010). Nie dziwi więc fakt, że ostatnia nowość firmy przeznaczona jest właśnie dla tradycyjnych sklepów
ASORTYMENT
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 59
W Y R O B Y HANDEL M L E C Z A R S K I E Tłuszcze şółte: lokalizacja sprzedaşy – wartościowo (w proc.) Małe sklepy spoşywcze
12,6
Hipermarkety
15,1
Ĺšrednie sklepy spoĹźywcze
17,6
Supermarkety
DuĹźe sklepy spoĹźywcze
43,1
11,6
pieczywa. Konsumenci cenią je głównie za to, şe lepiej rozsmarowuje się na pieczywie. Margaryny i miksy w pudełkach w duşo większym stopniu niş masło są produktami, o których myśli się w sposób racjonalny. Dla konsumenta margaryn liczy się bowiem wygoda uşytkowania – są gotowe do uşycia bezpośrednio po wyjęciu z lodówki. Dlatego tak waşnym atutem w przypadku kategorii tłuszczów są poręczne, łatwo zamykane i otwierane opakowania, a takşe długi termin przydatności do spoşycia. Masło, ze względu na krótki termin waşności, rzadko kupowane jest na zapas. Zazwyczaj idzie się po nie do sklepu dopiero wtedy, gdy
Masło: segmentacja rynku (w proc.) Segment 400 g i więcej 250-399 g Do 249 g
Ilościowo 0,5 24,6 74,9
produkt kończy się w domu. Jest to zakup wcześniej planowany, często bardzo szczegółowo – np. część klientów juş w domu decyduje, czy kupi masło śmietankowe czy ekstra. Część osób nie planuje zakupu masła, ale automatycznie sięga po nie na półkę. (HUW)
Śródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
Masło z dodatkiem olejów roślinnych postrzegane jest jako mniej zdrowe i uşywane zazwyczaj jedynie jako tłuszcz do smarowania
Statystyczny Polak zjada niewiele powyşej 300 g serów pleśniowych rocznie
Innowacje mile widziane Drugi z wymienionych czynników – preferencje smakowe – w duşej mierze kształtowany jest przez producentów i ich propozycje. Waşne dla rozwoju rynku są innowacje smakowe, jak równieş nowe kształty i rodzaje opakowań. Według obserwacji przedstawicieli firmy Hochland, rośnie zainteresowanie konsumentów serami typu camembert z takimi dodatkami, jak papryka, zioła prowansalskie czy pieprz. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się przy tym innowacyjne produkty – np. Valbon Duo, gdzie dodatki smakowe nie są umieszczone wewnątrz sera, ale na jego skórce, co jest widoczne dzięki formie opakowania. Propozycją Hochland Polska jest, wprowadzony ostatnio do sprzedaşy Valbon Rouge – produkowany we Francji miękki ser z czerwoną skórką o intensywnym zapachu. Sery pleśniowe znajdują najczęściej nabywców w handlu nowoczesnym. Są to produkty bardzo wraşliwe na temperaturę i powinny być bezwzględnie przechowywane w warunkach chłodniczych. Mniejsze placówki handlowe, które nie dysponują odpowiednim zapleczem, często rezygnują z tego asortymentu. Katarzyna Chorąşy Sery pleśniowe: segmentacja rynku (w proc.) Segment Camembert Brie Z niebieską pleśnią Pozostałe Pleśniowe na wagę
Ilościowo 53,9 27,4 7,4 3,8 7,5
Wartościowo 53,1 24,5 10,0 4,6 7,8
Śródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, sierpień 2009-lipiec 2010
P TNBLV NBĹMBOZN ;BXJFSB OJF[CÄ°EOF LXBTZ UĂłVT[D[PXF QPUS[FCOF EP QSBXJEĂłPXFHP X[SPTUV J SP[XPKV E[JFDLB
Margaryny i miksy: segmentacja rynku (w proc.) Segment Miksy w pudelkach Margaryny w pudelkach Do pieczenia i płynne Miksy w kostkach Zdrowie Do smaşenia Opakowanie 400 g i więcej 250-399 g Do 249 g
Śródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
REKLAMA
– od połowy października moşna w nich kupić mniejszy format camemberta naturalnego Turek 80 g w cenie 3,29 zł. Dobra cena stanowi istotny czynnik zachęcający do zakupu, ale w przypadku konsumentów serów pleśniowych, jest to aspekt mniej istotny. Z raportu „Analiza zwyczajów i postępowania konsumentów na rynku mleka i przetworów mlecznych�, przygotowanego na zlecenie Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich wynika, şe amatorzy serów pleśniowych przy wyborze kierują się przede wszystkim marką, następnie preferencjami smakowymi, a najmniejsze znaczenie ma dla nich cena. Wynika to m.in. z faktu, şe dysponują oni z reguły wyşszymi dochodami, w przeliczeniu na osobę w rodzinie, niş przeciętny konsument serów.
Wartościowo 0,5 25,4 74,1
Ilościowo 36,5 33,0 21,9 6,0 2,3 0,3
Wartościowo 32,8 27,8 18,9 10,4 9,1 1,0
67,0 25,0 8,0
59,3 23,7 17,0
Śródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
ASORTYMENT
60 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
W Y R O B Y HANDEL M L E C Z A R S K I E
ANALIZA FOCUS RESEARCH
Nabiał w gazetkach promocyjnych sieci handlowych Mleko, jogurty, kefiry i sery pojawiły się w minionym roku w 4875 gazetkach promocyjnych sieci handlowych monitorowanych przez firmę Focus Research. W porównaniu z 2009 rokiem, oznacza to wzrost o 13 proc. Wspomniane produkty najczęściej występują w gazetkach wydawanych przez hipermarkety. Najwięcej promocji wyrobów nabiałowych odnotowuje się w marcu i październiku.
Jogurty
W przypadku jogurtów, najliczniejszą grupę stanowią jogurty owocowe (55,8 proc.). Ponad połowa promocji wszystkich jogurtów przypadła na ulotki hipermarketów. Producentem, który zdominował omawianą kategorię jest Danone (31,8 proc. promocji). 91 proc. wszystkich promocji, które odbyły się w ramach tej kategorii, należało do pierwszej dziesiątki producentów. Największy wzrost aktywności Focus Research zauważył u firm Lait France oraz Müller Polska. Koncernowi Danone udało się zwiększyć
liczbę promocji o ponad 28 proc. W największej grupie jogurtów owocowych to Müller był numerem jeden, z udziałem na poziomie 24,6 proc. Danone zajął drugą pozycję (22,8 proc.), zaś na trzeciej znalazł się Zott (16,3 proc.). 122-gramowy krem jogurtowy Fantasia Danone, z 268 odsłonami, był najczęściej promowanym jogurtem. Jego udział w całej grupie jogurtów wyniósł 2,9 proc. Najniższą cenę tego produktu (0,85 zł) odnotowano w gazetce sieci Carrefour Market. Wśród dziesięciu najpopularniejszych artykułów znalazły się aż cztery jogurty Danone.
Jogurty w gazetkach promocyjnych poszczególnych sieci sklepów i hurtowni
Jogurty: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych
Sieć/hurtownia Kaufland E.Leclerc Stokrotka Auchan Tesco Selgros C&C Piotr i Paweł Bać-Pol Carrefour Savia Pozostałe sieci RAZEM
Liczba promocji 2009 2010 1924 3403 469 683 329 653 211 346 476 321 192 270 84 239 193 201 147 197 59 172 2254 2746 6338 9231
Producent Danone Müller Polska Zott Bakoma Bacha Lait France Raisio Polska Foods PHZ SM Lacpol Dr.Oetker Polska OSM Krasnystaw Pozostali RAZEM
Liczba promocji 2009 2010 2289 2940 388 1266 928 1207 747 1002 228 302 44 248 89 172 105 106 82 71 26 65 1412 1852 6338 9231
N
ajliczniej artykuły nabiałowe pokazywane były w gazetkach hipermarketów. Ich udział w liczbie promowanych artykułów wyniósł prawie 52 proc., w porównaniu do pozostałych formatów. Na jedną gazetkę przypadło w 2010 roku średnio 4,6 artykułu. W rozbiciu na poszczególne kategorie, wskaźnik ten jest najniższy w przypadku mleka – 1,8 artykułu na gazetkę, zaś najwyższy w przypadku serów – 8,7 produktu na gazetkę. Sery były też kategorią, która pojawiła się w największej liczbie wydawnictw (4662). Praktycznie w ponad 95 proc. gazetek, w których promowany był nabiał, występował ser. Najrzadziej gościły tam kefiry, obecne w co piątym tego typu wydawnictwie. Jogurty można było spotkać w prawie 78 proc. gazetek, a mleko w ponad 51 proc. Liderem wśród producentów pod względem liczby publikacji w gazetkach był Danone. Wyroby tego producenta pojawiły się w 2510 sieciowych periodykach. Jeżeli spojrzymy na ranking producentów pod kątem liczby promowanych artykułów, to okaże się, że przoduje Hochland z 4684 artykułami.
Mleko
Liczba promocji 268 257 254 238 212 207 189 170 170 170
Najniższa cena (w zł) 0,85 1,99 1,99 0,59 1,89 3,63 1,23 2,34 0,99 0,59
Sieć Carrefour Market Kaufland Simply Market Lewiatan Carrefour, Carrefour Market Bać-Pol, Selgros C&C Rabat Pomorze Makro C&C Kaufland Kaufland, Milea
Kefiry w gazetkach promocyjnych poszczególnych sieci sklepów i hurtowni
Kefiry: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych
Sieć/hurtownia Kaufland Stokrotka E.Leclerc Bać-Pol Agolma Selgros C&C Auchan Tesco Lewiatan Tradis Pozostałe sieci RAZEM
Liczba promocji 2009 2010 113 366 66 101 71 97 58 60 62 57 41 51 40 47 22 32 12 30 4 29 311 362 800 1232
Producent Obory OSM Krasnystaw Zott ZUH Robico OSM Piątnica Milko OSM Kościan SM Somlek SM Mlekovita Tesco Pozostali RAZEM
Liczba promocji 2009 2010 82 202 71 111 41 90 92 66 39 61 21 55 41 42 32 40 10 34 14 32 357 499 800 1232
Kefiry: produkty najczęściej promowane w gazetkach Artykuł Vian – naturalny kefir 400 g Obory Jovi – kefir owocowy 0% 400 g Zott – kefir 400 g Milko – kefir naturalny 1000 ml OSM Krasnystaw – kefir luksusowy 400 g Obory Jovi – kefir naturalny 0% 400 g OSM Piątnica – kefir 400 g Robico – kefir 250 ml Lacpol Tarator – chłodnik bułgarski 200 g Mlekovita Polski – kefir naturalny 330 g
Liczba promocji 186 144 77 51 43 38 32 32 29 29
Najniższa cena (w zł) 0,77 1,59 0,59 1,85 1,06 1,47 1,27 0,85 1,29 1,19
Sieć Kaufland Kaufland Delikatesy Centrum, Auchan Bać-Pol Selgros C&C Arko Eurocash C&C Selgros C&C Netto Kaufland Źródło: Focus Resarch Global
Mleko
Sery
2010 5087 2841 901 402 573 376 245 38 1990 1190 1107 214 21 050 9977 8382 1170
Źródło: Focus Resarch Global
Tomasz Łapacz Market Analyses Manager FOCUS Research Europe
Mleko: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych
Sieć/hurtownia Kaufland E.Leclerc Bać-Pol Selgros C&C Auchan Tesco Agolma Makro C&C Stokrotka Real Pozostałe sieci RAZEM
Liczba promocji 2009 2010 898 1 090 310 401 395 344 210 238 149 162 224 148 120 141 339 110 125 104 112 95 1432 1668 4314 4501
Producent SM Mlekpol SM Mlekovita OSM Łowicz SM Gostyń OSM Radomsko Milko Candia Obory Tesco SM Ostrołęka Pozostali RAZEM
Liczba promocji 2009 2010 787 912 860 607 576 469 290 380 108 190 105 172 17 135 130 126 161 120 67 116 1213 1274 4314 4501
Mleko: produkty najczęściej promowane w gazetkach Artykuł K Classic Milblu – mleko 3,2% 1000 ml Candia Disney – mleko 1000 ml Mlekpol Łaciate – mleko UHT 2% 1000 ml Mlekpol Łaciate – mleko UHT 3,2% 1000 ml Mlekovita wypasione – mleko UHT 2% 1000 ml Mlekpol Mazurski Smak – mleko świeże 2% 1000 ml Milko – mleko świeże 2% 1000 ml OSM Łowicz – mleko łowickie świeże 3,2% 1000 ml Milandia – mleko świeże 2% 1000 ml Mlekovita Polskie – mleko świeże 2% 1000 ml
Fot. Hubert Wójcik
Kefiry to najmniejsza kategoria nabiałowa, na którą przypada 2,2 proc. liczby promowanych artykułów. Pojawiła się w 2010 roku w gazetkach handlowych 1232 razy. W porównaniu do roku wcześniejszego, częstotliwość jej promowania zwiększyła się o ponad połowę. W samym segmencie hipermarketów aktywność producentów kefirów wzrosła dwukrotnie. Na wzrost znaczenia tej grupy asortymentowej miał wpływ fakt, że wśród topowych producentów aż pięciu zwiększyło swoje zaangażowanie w gazetki promocyjne ponad dwukrotnie. Jedynie Robico zmniejszyło liczbę
Kefiry
2009 3400 1712 858 368 284 271 216 29 1779 981 1368 186 14 795 8692 8099 1166
Mleko w gazetkach promocyjnych poszczególnych sieci sklepów i hurtowni
promocji. Najczęściej wśród producentów kefiru można było w gazetkach handlowych zobaczyć: Obory (ponad 16-proc. udział we wszystkich promocjach tej kategorii), Krasnystaw (9 proc.) i Zott (7,3 proc.). Indeksem, który najczęściej przewijał się na łamach gazetek promocyjnych był 400-gramowy kefir naturalny Vian. Wśród najchętniej promowanych kefirów dwa należały do firmy Obory. Najtańszym artykułem w całej kategorii był kefir Zott 400 g, który w cenie 0,59 zł można było zobaczyć w gazetce Delikatesów Centrum oraz w lokalnej gazetce hipermarketu Auchan w Swadzimiu.
Jogurty
Format Hipermarkety Supermarkety Hurtownie i hale C&C Dyskonty Hipermarkety Supermarkety Hurtownie i hale C&C Dyskonty Hipermarkety Supermarkety Hurtownie i hale C&C Dyskonty Hipermarkety Supermarkety Hurtownie i hale C&C Dyskonty
czołówkę producentów, widać jednak spadek aktywności w przypadku czterech dostawców. Najczęściej pojawiający się z produktami w sieciowych gazetkach Mlekpol (20,3 proc.) zwiększył aktywność o 15,9 proc. W sumie, prawie 76 proc. promocji mleka należało do pierwszej dziesiątki producentów. W asortymencie samego mleka UHT udział Mlekpolu wyniósł 28,5 proc.
Źródło: Focus Resarch Global
Kefiry
Grupa towarowa
Najczęściej w gazetkach promocyjnych pojawiało się mleko UHT (55,9 proc. odsłon). Jego aktywność spadła jednak, w porównaniu do 2009 roku, o ponad 7 proc. W przypadku wszystkich grup mleka nastąpił jednak niewielki wzrost (o 4,3 proc.). Procentowo, zestawiając dwa ubiegłe lata, w promocjach wzrósł udział mleka firmy Candia. Patrząc na
Jogurty: produkty najczęściej promowane w gazetkach Artykuł Danone Fantasia – krem jogurtowy 122 g Danone Activia – jogurt owocowy 125 g Danone Ale Owoc! – jogurt owocowy 500 g Müller Gracja – jogurt owocowy 150 g Bacha Finezja – jogurt owocowy 4x115 g Danone Actimel LCasei – jogurt probiotyczny 4x100 g Müller Mix – jogurt owocowy 150 g Benecol – pitny jogurt owocowy 250 ml K Classic Milblu – jogurt naturalny 400 g Zott Jogobella – jogurt owocowy 150 g
Nabiał: liczba produktów promowanych w gazetkach sieci handlowych
Liczba promocji 158 134 131 118 112 104 96 90 86 86
Najniższa cena (w zł) 1,49 1,99 1,49 1,79 1,39 1,49 0,99 1,15 1,29 1,49
Sieć Kaufland Kaufland Savia Delima, Chata Polska Auchan Selgros C&C Kaufland Alma Kaufland Kaufland Źródło: Focus Resarch Global
ASOR T YMENT Liderzy będą aktywni Trend odpowiedzialny za wzrost znaczenia herbat smakowych naj‑ pewniej utrzyma się na rynku również w bieżą‑ cym roku. W segmencie herbaty zielonej zdecy‑ dowanie tkwi poten‑ cjał dalszego wzrostu – szczególnie, że w po‑ równaniu z rynkiem herbat owocowych nadal jest to segment o połowę mniejszy. Jednak producenci herbaty z pewnością nie zaniechają aktywności w przypadku herbaty czarnej, gdyż nadal jest to segment odpowia‑ dający za połowę rynku. Wioletta Bartosiewicz-Jarzyńska, Unilever Polska
Sery
Sery to najczęściej promowana kategoria nabiałowa. Najmocniej wspierane promocyjnie są sery żółte (29,8 proc.), sery do smarowania (22,3 proc.) i sery pleśniowe (14,3 proc.). Pozostałe 6 kategorii serów stanowiło 33,6 proc. promocji. Hochland, pod względem liczby promowanych artykułów w gazetkach ogólnopolskich i lokalnych, miał w 2010 roku najwięcej promocji (11,5 proc.). Wśród pierwszej dziesiątki wytwórców największy wzrost, w porównaniu z 2009 rokiem, nastąpił w przypadku następujących firm: Spomlek (o 73 proc.), Polmlek (o 72 proc.) i Lactalis (o 70 proc.). W asortymencie serów żółtych najczęściej w gazetkach pojawiał się w ostatnim roku Spomlek (14,2 proc. wszystkich odsłon). Bongrain zajął pierwszą pozycję w kategorii serów do smarowania (28 proc.), zaś Lactalis był liderem w promocjach serów pleśniowych (31,9 proc.). 200-gramowy President Delikatny z rzodkiewką pojawiał się w ogólnopolskich i lokalnych gazetkach najczęściej. Najniższą cenę tego artykułu Focus Research zarejestrował w sieci Kaufland. Sery w gazetkach promocyjnych poszczególnych sieci sklepów i hurtowni Sieć/hurtownia Kaufland E.Leclerc Agolma Bać-Pol Auchan Stokrotka Tesco Carrefour Selgros C&C Tradis Pozostałe sieci RAZEM
Liczba promocji 2009 2010 7965 13 505 1912 2839 1684 1979 1743 1744 1230 1651 1552 1567 1500 1267 914 1042 1281 1027 155 885 12 816 13 073 32 752 40 579
Sery: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych Producent Hochland Polska Bongrain Polska Lactalis Polska Arla Foods SM Spomlek SM Mlekovita Danone SM Mlekpol Lactima Polmlek Pozostali RAZEM
Liczba promocji 2009 2010 4503 4684 3860 4594 2307 3933 1456 1749 992 1719 1283 1596 1363 1458 1011 1307 1158 1218 704 1212 14 115 17 109 32 752 40 579 Źródło: Focus Resarch Global
Sprostowanie Do artykułu „Światowo w kieliszku”, poświęconemu rynkowi win na podstawie analizy firmy Euromonitor International (wydanie grudniowo-styczniowe), wkradły się nieścisłości. Wbrew temu, co napisaliśmy, rynek wina spokojnego notuje wciąż wzrosty na poziomie 7 proc. W tekście zabrakło ponadto informacji, iż podwyżka akcyzy spowodowała wzrost zainteresowania produktami z pogranicza segmentów ekonomicznego i mainstream. Przepraszamy. Redakcja
HERBATA
Zielona atakuje, czarna ma się dobrze Spadek sprzedaży herbat czarnych wcale nie świadczy o schyłku ich popularności. Stanowią one wciąż ponad połowę rynku – trzeciego w Europie i dziesiątego na świecie – a rosnąca sprzedaż herbat zielonych nie zagraża, według producentów, temu największemu segmentowi. REKLAMA
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 61
W
ubiegłym roku ilościowa sprzedaż herbaty zmniejszyła się w naszym kraju o 2,6 proc. Zdaniem Wioletty Bartosiewicz-Jarzyńskiej, Saga brand managera w Unilever Polska, przyczyniła się do tego m.in. zmieniająca się struktura handlu z coraz silniejszą pozycją dyskontów, gdzie z założenia asortyment jest ograniczony. Z danych udostępnionych przez koncern Unilever wynika, że największy spadek odnotował segment herbaty czarnej, której ilościowa sprzedaż zmniejszyła się o 6 proc. Jednocześnie widać
Dalszy ciąg na stronie 63
ASOR HANDEL T YMENT
Najpopularniejsze smaki produktów dżemowych to truskawka, wiśnia, brzoskwinia i czarna porzeczka
Fot. 123RF
62 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
o smaki, najpopularniejsze są te tradycyjne, wśród których najwięcej zwolenników ma truskawka (30 proc. sprzedaży dżemów), wiśnia (najpopularniejszy smak wśród konfitur), brzoskwinia i czarna porzeczka. Nieco mniejsze znaczenie mają dżemy i konfitury z owoców leśnych i jagód. Ten smakowy tradycjonalizm próbuje przełamywać marka Łowicz, która w minionym roku wprowadziła na rynek limitowaną linię dżemów o egzotycznych smakach: ananas-marakuja-mango, papaja-marakuja oraz kiwi-limonka, która według przedstawicielki producenta bardzo dobrze się sprzedała. Z kolei Stovit rozszerzył paletę marmolad o oryginalny smak pigwy.
Nowi producenci prawie nie inwestują
DŻEMY
Producenci są optymistami, mimo drożejących surowców Luty i marzec to miesiące najwyższej sprzedaży dżemów, powideł i marmolad, które spożywane średnio 2-3 razy w tygodniu, stanowią alternatywę dla innych propozycji śniadaniowych – płatków, serków czy miodu. Jednak z uwagi na wzrost cen surowców, amatorzy słodkich owocowych śniadań będą musieli w tym roku wydać na nie nieco więcej.
W
2010 roku popyt na produkty dżemowe zwiększył się o 3 proc., co było wynikiem wzrostu obrotów w kanale nowoczesnym, odpowiadającym już za 61 proc. wartości sprzedaży (źródło: Agros Nova). Największy skok zaobserwować można było w kategorii dodatków do mięs i serów (takich jak żurawina, borówka czy jarzębina), których udziały wartościowe wzrosły o blisko 15 proc. Wiodącą REKLAMA
kategorią w całym rynku wciąż są dżemy, odpowiadające za niemal 60 proc. całości sprzedaży. Na drugiej pozycji plasują się konfitury, z udziałem na poziomie 15 proc. Następne są powidła, marmolady, dynamicznie rosnące dodatki do mięs i serów oraz owoce prażone (źródło: Stovit). W ciągu ostatniej dekady wyraźnie sprecyzowały się preferencje konsumentów, którzy dziś chętniej wybierają produkty niskosłodzone. Jeśli chodzi
Układ sił na rynku produktów dżemowych nie zmienia się od lat. Liderem jest Agros Nova (marka Łowicz), z udziałami sięgającymi 37 proc. Druga pozycja przypada markom własnym, które generują już blisko 25 proc. sprzedaży. Kolejni liczący się producenci to Stovit (m.in. marki Stovit, Fruta, Mirella, Konfitury Babuni), z udziałem w wysokości 9 proc. oraz Pamapol (marka Sorella), posiadająca 3 proc. rynku (źródło: Agros Nova). Pojawienie się w tym rankingu Pamapolu to efekt działań w ubiegłym roku – sprzedaży marki Sorella przez Agros Nova. Z perspektywy lidera rynkowego było to jedno z wydarzeń, które miało wpływ na obecny kształt rynku. Jednak przedstawicielka dawnego właściciela Sorelli o sytuacji marki mówi bez optymizmu. – Pamapol nie inwestuje w rynek i z miesią‑ ca na miesiąc traci swoje udziały – twierdzi Joanna Bancerowska z Agros Nova. Również ubiegłoroczny debiut na rynku dżemów Bakallandu ocenia jako niezbyt udany. – Producent bakalii wszedł na ten nowy dla siebie rynek „bezinwestycyjnie” – w żaden sposób nie zaznaczył swojej obecności, nie zainwestował w komunikację z konsumentami – komentuje. – W efekcie jego udziały w rynku pro‑ duktów dżemowych sięgają zaledwie 0,05 proc. Miniony rok pokazał, że w dalszym ciągu systematycznie wzrasta udział marek własnych detalistów. Zbigniewa Deja, dyrektor handlowy w Stovit Group podkreśla, że jedna czwarta część rynku dla wyrobów private labels to już wynik bliski średniej europejskiej. – Wzrost znaczenia marek własnych w ostatnim czasie jest wynikiem pogorszenia się sytuacji material‑ nej Polaków, a co za tym idzie ograniczenia siły nabywczej, zmniejszania koszyka zakupowego
i poszukiwania tańszych zamienników – marek ekonomicznych czy właśnie tańszych marek wła‑ snych, których jakość systematycznie się poprawia – komentuje dyrektor Stovitu.
Będą podwyżki Dla przetwórstwa owocowego ubiegły rok nie był łatwy ze względu na niezwykle trudną sytuację na rynku surowców. Słabe zbiory owoców i ich niska jakość bezpośrednio wpłynęły na wysokie ceny. Poza tym zdrożał cukier. Skutki tych zdarzeń, które dały się już we znaki producentom, konsumenci będą odczuwać z opóźnieniem w roku bieżącym w postaci wyższych cen produktów. Mimo to przewidywania producentów nie są pesymistyczne. – Liczymy, że dynamika ryn‑ ku będzie analogiczna do tej z 2010 roku – mówi Joanna Bancerowska. Katarzyna Chorąży Produkty dżemowe: segmentacja rynku (w proc.) Segment Dżem Konfitura Powidła Marmolada Owoce prażone Zawartość cukru Niskosłodzony Nieokreślona Wysokosłodzony Smak Truskawka Wiśnia Śliwka Czarna porzeczka Brzoskwinia Jagoda Malina Owoce leśne Jabłko Pozostałe Opakowanie Powyżej 301 g 251-300 g Poniżej 250 g
Ilościowo 62,7 9,9 10,0 12,3 5,1
Wartościowo 60,5 16,2 11,2 8,3 3,8
68,8 17,7 13,5
69,3 19,0 11,7
27,3 14,0 10,1 10,0 9,6 2,8 2,7 2,7 3,8 17,0
25,8 14,2 11,3 9,3 8,9 4,9 3,6 3,4 2,7 15,9
50,8 42,4 6,8
39,2 50,0 10,8
Produkty dżemowe: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Małe sklepy spożywcze
11,7
Hipermarkety
14,7
Średnie sklepy spożywcze
17,0
Duże sklepy spożywcze
11,1
Supermarkety
45,5
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 63
ASOR T YMENT
Zielona atakuje...
Dalszy ciąg ze strony 61
kontynuację wzrostowego trendu w sprzedaży herbat smakowych (owocowych, Earl Grey) i zielonych. Również w tym roku rynek będzie się prawdopodobnie zachowywał w podobny sposób.
Idziemy własną drogą Czy to oznacza, że wspomniane trendy doprowadzą do analogicznej sytuacji, jak na niektórych rynkach europejskich, gdzie herbaty czarne odpowiadają zaledwie za czwartą część sprzedaży? – Pomimo wypowiadanych od wielu lat opinii o schyłku popularności her‑
baty czarnej, ma się ona świetnie i ciągle jest najczęściej wypijanym rodzajem herbaty w Pol‑ sce – komentuje Tomasz Witomski, prezes Gourmet Foods. – Wzrost sprzedaży zielonej herbaty nie odbywa się kosztem herbaty czar‑ nej. Raczej ma ona charakter kompensacyjny – do niedawna była przecież prawie nieobecna w naszych filiżankach. Podobnego zdania jest Sylwia Mokrysz, członek zarządu Mokate, która uważa, że jeśli już herbata zielona odbierze w tym roku konsumentów herbacie czarnej, to tylko w minimalnym stopniu. Według niej, herbata zielona jest raczej alternatywą dla wariantów ziołowych czy owocowych i to dla nich właśnie może być zagrożeniem. Niemniej jednak szerszemu zaistnieniu herbaty zielonej na polskim rynku od początku towarzyszyło promowanie jej jako zdrowszej, w porównaniu z herbatą czarną, co przyniosło nie do końca oczekiwane efekty. – Szeroko
Cztery na pięć sprzedawanych opakowań herbaty to herbata w saszetkach propagowane aspekty zdrowotne zielonej her‑ baty, pomijające równie ważne aspekty zdro‑ wotne czarnej herbaty, miały w zamierzeniu przyczynić się do wzrostu rynku – uważa Eliza Różańska, marketing manager w firmie Levant. – Cel osiągnięto, ale tylko wartościowo. Ilościowo rynek zmniejszył się na korzyść innych segmentów z kategorii napojów.
Nowe smaki i opakowania Jednak dynamiczny rozwój herbat zielonych, co obserwowaliśmy w ciągu minionych dwunastu
Herbata: segmentacja rynku (w proc.) Segment Czarna Ziołowa Zielona Owocowa Czerwona Biała Inna Herbaty w saszetkach Herbaty sypkie
Ilościowo 69,3 15,5 7,5 5,9 1,4 0,2 0,2
Wartościowo 58,7 21,6 8,9 7,9 1,9 0,7 0,3
79,4 20,6
86,5 13,5
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
miesięcy, najpewniej będzie kontynuowany. – Bieżący rok nadal będzie stał pod znakiem her‑ baty zielonej, dlatego zdecydowaliśmy się wyko‑ nać kolejny krok w tym kierunku – mówi Jakub Kosiński, dyrektor ds. handlu i marketingu
Dalszy ciąg na stronie 65
REKLAMA
CIASTKA
Nowa marka wkracza na polski rynek Czy na konkurencyjnym rynku ciastek znajdzie się miejsce dla jeszcze jednej marki? Firma Kraft Foods jest przekonana, że tak popularny w wielu krajach brand, jak Oreo podbije serca polskich konsumentów. Dodatkowym atutem ma być przystępna cena. Amerykański koncern ma w ofercie tak znane wyroby, jak wafelki Prince Polo, Lu Go!, Lu Petitki, Lubisie, Pieguski, Złotokłose, Pierniczki Alpejskie, Delicje i krakersy TUC. Ponadto w minionym roku firma wprowadziła do sprzedaży ciastka premium pod marką Milka. Ciasteczka Oreo, które trafiły do sprzedaży w styczniu br., to produkty zaliczane do segmentu markiz. Na tym polu czołowym graczem
jest Bahlsen z marką HIT. Przedstawiciele Kraft Foods Polska przekonują jednak, że oba wyroby nie będą ze sobą konkurować. – W trakcie badań produktu na polskim rynku, konsumenci nie wska‑ zali produktów bezpośrednio konkurencyjncych do Oreo, potwierdzając zainteresowanie marką, za‑ bawą do jakiej zaprasza OREO i sposobem anga‑ żowania konsumentów. Na polskim rynku ciastek nadal jest miejsce na wysokiej jakości, markowe nowości. Jeśli chodzi o miejsce na półce, matki mówiły nam, że szukałyby Oreo w sekcji dziecię‑ cej, między biszkoptami i Petitkami – przekonuje Renata Jankowska, brand manager marki Oreo w Kraft Foods Polska. Jej zdaniem, nowość szczególnie dobrze powinna przyjąć się w mniejszych
placówkach handlowych, co ma związek z różnymi formatami opakowań. Są wśród nich m.in. produkty impulsowe, pakowane po dwie sztuki w sugerowanej cenie detalicznej 0,49 zł i nieco większe paczuszki z sześcioma ciastkami za niespełna 2 zł. – Detaliści mogą wykładać produkty Oreo w trzech częściach sklepu – impulsowej, z pro‑ duktami wybieranymi przez matki oraz na półkach z ciastkami – podpowiada Renata Jankowska. Na nowość pozytywnie zareagowało Makro, które zamówiło wszystkie dostępne warianty. W połowie stycznia w halach niemieckiego hurtownika rozdawano próbki z ciastkami. Detaliści, którzy mają już w ofercie Oreo, zachwalają produkt: – Opakowanie zawierające dwie sztuki tych ciastek kosztują niecałe 50 gro‑ szy. Taka cena to podstawa sukcesu, szczególnie, że obok jest podstawówka – mówi nam właścicielka niewielkiego sklepu na jednym ze stołecznych osiedli.
W roku 2009 konsumenci na całym świecie wydali na ciastka Oreo ponad 1,5 mld dol. Kraft Foods nie ujawnia, jakie udziały rynkowe ma mieć docelowo nowa marka. – Pozycja Kraft Foods w Polsce, jak i sytuacja na rynku ciastek to dobry moment na kontynuowanie rozwoju i dostępności kultowej marki Oreo, tym bardziej ze możemy dedykować jej teraz odpowiednie środki na wsparcie w budowaniu silnej pozycji w Polsce. Rynek ciastek w Polsce dojrzewa. Konsumenci poszukują wyjątkowych produktów. Takie wła‑ śnie jest Oreo – mówi „WH” John F. Ghingo z amerykańskiej centrali Kraft Foods, odpowiedzialny za rozwój marki na świecie. (AK)
64 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
ASOR T YMENT Producenci i dystrybutorzy herbaty o rynku
Rok wyzwań Dla uczestników herbacianego rynku miniony rok był zdecydowanie rokiem wyzwań, głównie za sprawą mniejszej dynamiki sprzedaży. Lipton po‑ stawił na klasyczne herbaty czarne i czarne aroma‑ tyzowane, wprowadzając na sklepowe półki linie herbat z różnych regionów świata. Największym sukcesem dla firmy Unilever była zielona herbata Saga, dzięki której udało się utrzymać dynamikę wzrostu segmentu herbat zielonych, a jednocze‑ śnie zdobyć pozycję lidera wartościowego, z udzia‑ łem na poziomie 13 proc. Pod koniec roku również marka Lipton wzbogaciła się o herbatę zieloną oraz białą. Wioletta Bartosiewicz-Jarzyńska, Unilever Polska Bogatsza oferta 2010 rok upłynął nam przede wszystkim na uzupeł‑ nianiu oferty. Do sprzedaży wprowadziliśmy nowe herbaty Minutka: owocowe (Minutka z dziką różą, malinką i żurawinką, Minutka z jeżynką, malinką i jagódkami, Minutka z malinką, truskawką i gra‑ natem) oraz zielone (opuncja z pigwą, cytryna i li‑ monka, malinka z żurawiną), które zostały bardzo dobrze przyjęte przez konsumentów. Linia wyróż‑ nionych „Śląskim Znakiem Jakości w branży spo‑ żywczej” Grzańców poszerzyła się o dwie odmia‑ ny: Leśny Czar i Cytrusowy Dotyk. Szacujemy, że w 2010 roku wartościowa sprzedaż naszych herbat
na rynku krajowym wzrosła co najmniej o kilkana‑ ście procent. Pozwoliło to Mokate umocnić się na drugiej pozycji wśród krajowych producentów. Sylwia Mokrysz, Mokate Cele zrealizowane Był to dla nas udany rok, gdyż udało się zrealizo‑ wać większość celów, jakie sobie postawiliśmy. Utrzymaliśmy pozycję lidera w segmencie herbat czerwonych, ale przede wszystkim staliśmy się drugim producentem herbaty zielonej – nasza liściasta Herbata zielona z pigwą 100 g to abso‑ lutny hit rynkowy. Zaistnieliśmy także z liściastymi herbatami Essence na rynku aromatyzowanych herbat czarnych i zdecydowanie chcemy rozsze‑ rzać ich dystrybucję, gdyż tam, gdzie się pojawiły, wywalczyły sobie w bardzo krótkim czasie dobrą pozycję na półce. Jakub Kosiński, Bio-Active Dystrybucja W dobrym kierunku Odnotowaliśmy wzrost sprzedaży herbat Dilmah, a zatem mieliśmy do czynienia z kolejnym rokiem, w którym ogólne tendencje na rynku herbaty szły w dobrym dla nas kierunku, zaś podejmowane działania promujące jakość herbaty i wiedzę o niej przyniosły spodziewane efekty. Dane po‑ kazują, że rośnie zainteresowanie herbatą zieloną (co uważam za pozytywne zjawisko) oraz spada
KAWA
Domowa jak z kawiarni Fot. 123RF
Wzrost sprzedaży wysokiej jakości kaw ziarnistych i mielonych polecanych do domowych ekspresów umacnia dobrą kondycję segmentu kawy premium. Trend popularyzujący „domową kawiarnię” jest na tyle silny, że nawet w sytuacji zapowiadanych wzrostów cen pozwala na optymistyczne prognozy dla produktów z najwyższej półki.
popyt na tzw. białą herbatę, czemu trudno się dzi‑ wić, skoro pod tą nazwą nazbyt często nie kryje się deklarowany produkt – to zatem naturalna re‑ akcja coraz lepiej zorientowanych konsumentów. Wysoką popularność zachowują herbaty aroma‑ tyzowane, a w szczególności Earl Grey. Tomasz Witomski, Gourmet Foods Wyniki cieszą Pomimo tego, że segment herbat czarnych notuje spadki konsumpcji, my jako producent tego nie odczuwamy. Głównej przyczyny dobrych wyników upatrujemy w intensywnym wsparciu medialnym na początku sezonu jesienno-zimowego. Ponadto, produkty Ahmad Tea London zyskały nową szatę graficzną, a wraz z nią pojawiły się też nowości. Pilnie śledząc rynkowe trendy, w zeszłym roku jako pierwsi wprowadziliśmy na rynek herbatę zieloną w dużych opakowaniach (po 100 torebek). W grud‑ niu rozpoczęliśmy także sprzedaż Ahmad Tea Exclu‑ sive Mix w zestawach zawierających sześć smaków herbat w eleganckim, drewnianym pudełku. Eliza Różańska, Levant Wypromować nowości Miniony rok był dla nas bardzo aktywny. Jednym z najważniejszych założeń było wypromowanie nowości, które w asortymencie Posti pojawiły się w 2009 roku. Służyły temu konkursy promujące
W
ostatnim czasie zdecydowanie zwiększyło się zainteresowanie konsumentów kawą z górnej półki cenowej, a zdaniem producentów i dystrybutorów, w ciągu kolejnego roku zjawisko to powinno się umacniać. – Kategoria premium w segmencie kawy ziarnistej będzie w naturalny sposób rosnąć wraz z rosnącym spożyciem kawy z ekspresu – twierdzi Piotr Woźniak z Empire Distribution, firmy, która od początku br. jest dystrybutorem marki MacCoffee w Polsce. Dodaje, że również kawa rozpuszczalna z segmentu premium powinna sprzedawać się lepiej, choć jej udział w całym rynku nadal pozostanie niewielki. Alicja Bubiłek z firmy Raisio, dystrybutora debiutującej w zeszłym roku na polskim rynku kawy Paulig dodaje, że moda na przygotowywanie kawy w ekspresach ciśnieniowych pociągnie za sobą rozwój segmentu kaw ziarnistych wyższej jakości – również w większych opakowaniach. Przedstawicielka Raisio zapowiada poszerzenie asortymentu marki Paulig zgodnie z tymi trendami.
Domowe espresso Na półkach z kawą systematycznie pojawiają się nowe propozycje. – Konsumenci chcą przy‑ gotowywać w domu kawę wysokiej jakości – taką, jaką piją w kawiarniach – mówi Daria Bukalska, specjalista ds. komunikacji w Tchibo Warszawa. – Stąd bierze się zwiększone zapotrzebowanie na kawy umożliwiające przyrządzenie klasycznego espresso, stanowiącego bazę dla różnego rodzaju napojów kawowych. Odpowiadając na to zapotrzebowanie, pod koniec minionego roku marka Tchibo zaproponowała konsumentom dwie nowe kawy espresso
herbatki rozgrzewające Grzaniec Posti, herbatki funkcjonalne Fitea, Posti zielone oraz Pu-erh i her‑ batki funkcjonalne dla dzieci Herbusie, które były również tematem dwóch kampanii telewizyjnych oraz Kampanii Edukacyjnej dla Rodziców. Ubiegły rok przyniósł nam bardzo dobre wyniki sprzedażo‑ we w segmencie herbatek ziołowych. Średnie war‑ tościowe udziały Posti w tym segmencie wynoszą 11 proc. Mięta Posti już kolejny rok utrzymuje się na pozycji lidera w swej kategorii. Weronika Danowska, Posti Zmiana preferencji Wartościowy wzrost rynku spowodowany jest zmianą przyzwyczajeń konsumentów – częst‑ szym sięganiem po herbaty w saszetkach, po‑ szukiwaniem nowych smaków, coraz większą dbałością o jakość oraz, niestety, wzrostem cen surowca. Konsumenci chętniej sięgają po herbaty owocowe i aromatyzowane oraz białe i zielone – to właśnie produkty z tych segmen‑ tów stymulują ilościowy wzrost rynku. Dlatego wprowadziliśmy nowy wariant smakowy zielonej herbaty – pierwszą w Polsce herbatę z prażonym ryżem w saszetkach – Irving Green Roasted Rice. Z kolei, wychodząc naprzeciw potrzebom naszej grupy docelowej, rozszerzyliśmy ofertę o linię herbat funkcjonalnych Irving Tea Spa w czterech wariantach smakowych. Sylwia Kalska, Kamis
Tchibo Milano Style Espresso i Tchibo Sicilia Style Espresso – obie dostępne są w wersji palonej 250 g i ziarnistej 500 g. Również Kraft Foods Polska niedawno wzbogacił ofertę kawy ziarnistej do ekspresów ciśnieniowych o kawę Jacobs Krönung Espresso, która ponadto jest dostępna w wersjach mielonej i rozpuszczalnej. Według Bogdana Piwko, dyrektora marketingu kawy w Kraft Foods Polska, wzrost segmentu „kawy z pianką”, jaką jest espresso, zaobserwować można także w segmencie produktów rozpuszczalnych. W związku z rosnącym zainteresowaniem kawami z ekspresu domowego, rośnie również popyt na kapsułki z kawą do ekspresów ciśnieniowych. W minionym roku ich sprzedaż zwiększyła się ponad dwukrotnie, osiągając wynik około 30 mln sztuk. W odpowiedzi na rosnące zainteresowanie konsumentów kategorią kaw premium i rysujące się w związku z tym zmiany w strukturze konsumpcji, firma Mokate podpisała umowę zapewniającą jej status autoryzowanego dystrybutora kaw Lavazza od 1 stycznia br. – Współpraca z Lavaz‑ zą uruchamia dodatkowy impuls do aktywnego kształtowania rynku kawy przez naszą firmę – komentuje ten krok Teresa Mokrysz, właścicielka grupy Mokate.
Popyt nie osłabnie Prognozy dla kawowego segmentu premium są optymistyczne. – Przewidujemy wartościowy wzrost sprzedaży tego typu produktów, natomiast pozostałe segmenty nieco ucierpią z powodu ogól‑ nego ograniczenia wydatków spowodowanego wzrostem cen żywności w 2011 roku – mówi Piotr Woźniak. Dodaje, że będzie to raczej wyhamowanie wzrostu – zmniejszenie popytu jest mało
Kawa: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Format Hipermarkety Supermarkety Duże sklepy spożywcze Średnie sklepy spożywcze Małe sklepy spożywcze
Kawa palona mielona i w ziarnach 15,0 36,2 9,9 20,4 18,5
Kawa rozpuszczalna tradycyjna 25,0 38,3 9,3 16,5 10,9
Kawa 3w1, 2w1 i ice coffee 11,0 29,6 12,3 28,0 19,1
Kawy cappuccino
RAZEM
10,8 35,6 11,4 22,8 19,4
18,4 36,7 9,8 19,4 15,7
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
ASOR T YMENT
Zielona atakuje... Dalszy ciąg ze strony 63
Handel wielkopowierzchniowy odpowiada za ponad 55 proc. detalicznej sprzedaży herbat
REKLAMA
F
Herbata: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)
23R
że, na co ją stać w kolejnych kategoriach rynku herbaty. Sporo nowości – nowe smaki i opakowania – zapowiada również Mokate. Posti zamierza natomiast rozszerzyć linię herbatek ziołowych o pokrzywę, a na marzec firma zaplanowała wprowadzenie linii herbat czarnych z kawałkami owoców. W tym roku firma Levant zdążyła już wzbogacić swoją
1 Fot.
w firmie Bio-Active Dystrybucja. – W związku z otwarciem własnego zakładu produkcyjnego, planujemy już w marcu pokazać nowe, innowa‑ cyjne spojrzenie na rynek herbat zielonych, które wyrazi się w czterech produktach przygotowa‑ nych z nastawieniem na rynek tradycyjny i mniej‑ sze formaty sklepów. Przedstawiciel Bio‑Active zapowiada również, że w tym roku firma poka-
ofertę o trzy nowe liściaste herbaty w eleganckich puszkach z serii Capital Caddy Collection w tradycyjnych smakach: English Breakfast, English Afternoon oraz Earl Grey. Kolejna nowość to herbata Ahmad Tea London Twelve Teas – kolekcja dwunastu smaków herbat czarnych, zielonych i owocowych.
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 65
Katarzyna Chorąży
Sklepy winno-cukiernicze
0,4
Apteki Małe sklepy spożywcze
5,6
Hipermarkety
20,2
12,1
Średnie sklepy spożywcze
15,9
Duże sklepy spożywcze
Supermarkety
35,8
10,0
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
W minionym roku Polacy kupili 30 milionów kapsułek z kawą do ekspresów ciśnieniowych prawdopodobne. Podkreśla też, że rozpoczęty rok będzie szczególny dla marki MacCoffee, ze względu na plany znacznego poszerzenia oferty oraz odświeżenia opakowań produktów. W pierwszym kwartale na rynku pojawi się seria kaw rozpuszczalnych MacCoffee. Będą to kawy aglomerowane w opakowania 50 i 95 g w torbie ze struną oraz w saszetkach po 2 g, jak również kawy liofilizowane w słoikach. Pozytywne wyniki sprzedaży w minionym roku oraz aktualne trendy napawają optymizmem przedstawicieli firmy Segafredo Zanetti. – Ubie‑ głoroczna strategia przyniosła oczekiwane rezul‑ taty, dlatego w naszym przypadku nie odczuliśmy spowolnienia gospodarczego – mówi Joanna Szpak, specjalista ds. marketingu w Segafredo Zanetti. Podkreśla, że polski konsument co drugą złotówkę wydaje na zakup kawy ziarnistej i mielonej, które stanowią podstawową grupę produktów w ofercie firmy. Ta tendencja ma się utrzymać również w 2011 roku. W porównaniu do wielu kategorii spożywczych, na rynku kawy wciąż słabą pozycję mają marki własne. Niemniej jednak, przewiduje się, że będą one systematycznie zwiększać swoje udziały. – Cena produktów marek własnych powoduje, że znajdują one nabywców głównie wśród konsumentów, dla których jakość stanowi drugorzędny czynnik wyboru – twierdzi Joanna Szpak. Katarzyna Chorąży Kawa: segmentacja rynku (w proc.) Segment Kawa palona mielona i w ziarnach Kawa rozpuszczalna tradycyjna Kawa 3w1, 2w1 i ice coffee Kawy cappuccino
Ilościowo
Wartościowo
51,8
73,8
38,0
14,1
5,9 4,3
5,9 6,2
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010 Lipton_WH_150211.indd 1
2/3/11 12:00 PM
66 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
ASOR T YMENT
Fot. 123RF
Płatki spożywa ponad jedna trzecia dorosłych Polaków oraz 80 proc. dzieci
ARTYKUŁY ŚNIADANIOWE
Na śniadanie i przekąskę Znaczący spadek dynamiki sprzedaży w ubiegłym roku nieco zaskoczył producentów zbożowych płatków śniadaniowych. Wiele nowości nie trafiło na zbyt dobry czas, ale ci, którzy zainwestowali w segment opakowań jednoporcjowych, mogą być zadowoleni. Największy wzrost sprzedaży zanotowały płatki dla dorosłych.
R
ynek zbożowych płatków śniadaniowych jest już dość mocno nasycony. Produkty te wyróżnia około 70-proc. penetracja. Spożywane są średnio 2-3 razy w tygodniu, przy czym w przypadku dzieci konsumpcja jest częstsza i bardziej regularna. Wśród dorosłych konsumentów przeważają osoby młode; kobiety dystansują na tym polu mężczyzn – blisko połowa pań deklaruje spożywanie płatków, a dla mężczyzn
wskaźnik ten wynosi około 20 proc. To właśnie dzięki konsumentkom wciąż dobrze rozwija się sprzedaż płatków dla dorosłych.
Do przodu, choć mniej dynamicznie Według danych udostępnionych przez CPP Toruń-Pacific, rynek zbożowych płatków śniadaniowych gotowych do spożycia wzrósł
w 2010 roku, w porównaniu z rokiem 2009, o około 2,5 proc. ilościowo i o 1,5 proc. wartościowo. Najszybciej rozwijał się segment płatków dla dorosłych (wolumen wzrósł o 11 proc.) oraz dla dzieci: czekoladowych (6,5 proc.) i nieczekoladowych (4 proc). Segment muesli utrzymał udziały, natomiast płatki dla całej rodziny zanotowały spadek sprzedaży o 4 proc. Rynek jako całość rośnie, choć nie są to aż tak spektakularne wzrosty, jak 2-3 lata temu, kiedy dochodziły one do kilkunastu procent. – Pro‑ ducenci w pierwszej połowie ubiegłego roku nie oczekiwali aż takiego spadku popytu, o czym świadczy długa lista nowych produktów, które postanowiono wprowadzić do sprzedaży jeszcze pod koniec 2009 roku, przy dużo lepszej koniunk‑ turze – komentuje sytuację Izabela Wojtczak z Nestlé Polska. Zwraca również uwagę na błyskotliwą karierę płatków w opakowaniach jednoporcjowych. Jest to stosunkowo młoda kategoria, która wciąż ma spory potencjał, gdyż trafia w aktualne trendy konsumenckie – dzięki jednorazowym saszetkom, następuje stopniowa popularyzacja płatków i muesli jako sposobu na zdrową i łatwą to przygotowania przekąskę również poza domem – w podróży lub w pracy. Potwierdza to relacja Alicji Bubiłek z Raisio Polska, która informuje, że płatki owsiane Elovena w jednoporcjowych saszetkach bez gotowania odnotowały w minionym roku zwiększoną sprzedaż. We wspomniany trend wpisuje się również wprowadzona w ubiegłym roku propozycja firmy Kupiec – owsianki „Coś na Ząb” w opakowaniach 60 g, dostępne w trzech wersjach smakowych – z truskawkami, śliwkami i gruszkami.
Dotrzeć do nowych odbiorców Dorota Liszka reprezentująca Grupę Maspex (marka Lubella) zauważa, że w ostatnim czasie marki własne dokonały rewolucji na rynku, oferując produkty bardziej przystępne cenowo. – Pozwoliło to dotrzeć do grup konsumentów, wśród których płatki śniadaniowe miały stosun‑ kowo niską penetrację – mówi przedstawicielka Lubelli. Konsekwencją większego zainteresowania tańszymi produktami jest wzrost znaczenia sklepów dyskontowych oraz hiper- i supermarketów. – Klienci próbują produktów marki prywat‑ nej, aby sprawdzić, czy oferuje ona wystarczająco dobrą jakość przy cenie niższej od markowych wy‑
Mieszko podbija litewski rynek
Jutrzenka zainwestuje 80 mln zł
Jak dowiedział się „Puls Biznesu”, Mieszko dostał zgodę od litewskiego urzędu antymonopolowego na zakup spółki TB Investicija, która jest właścicielem Vilniaus Pergale, wiodącego producenta słodyczy na Litwie. Mieszko traktuje transakcję opiewającą na ponad 127 mln zł jako inwestycję, która pozwoli na wprowadzenie oszczędności. – Nasze firmy uzupełniają się pod wieloma względami, co powinno wpłynąć na synergię zarówno na poziomie operacyjnym, jak i sprzedażowym. Ta z kolei spowoduje poprawę marży poprzez lep‑ sze wykorzystanie parku maszynowego oraz wygeneruje oszczędności – skomentował Marek Malinowski, prezes firmy Mieszko. (SSZ)
250 osób znajdzie pracę w zakładzie produkującym słodycze i w sąsiadującym z nim centrum logistycznym, które w podstrefie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Opatówku ma wybudować spółka Colian Centrum Logistyczne. Koszt inwestycji szacowany jest na 80 mln zł. Wymienione obiekty powstaną na działce o powierzchni ponad 8 ha. Zakład będzie posiadał własne laboratoria oraz magazyny o powierzchni 25 000 mkw. (HUW)
Wawel wyda ponad 20 mln zł
W zeszłym roku firma Mokate zanotowała 20-proc. wzrost sprzedaży swoich herbat. Według szacunków, rynek ten jest wart w Polsce 1,5 mld zł, zaś do końca 2011 roku powinien wzrosnąć o około 5 proc. Nasi rodacy od wielu lat stanowią jedną z największych grup konsumentów czarnej herbaty w Europie, a zdecydowana większość Polaków pije ten napój regularnie. Grupa Mokate to jeden z największych producentów kawy rozpuszczalnej i herbaty w Polsce, Czechach, na Słowacji oraz Węgrzech. Od kilku lat większość przychodów grupy generuje eksport. (SSZ)
Po trzech kwartałach 2010 roku, spółka Wawel osiągnęła przychody w wysokości 251,3 mln zł, czyli o jedną czwartą więcej niż w całym poprzednim roku. Poprawie wyników sprzyjało m.in. wprowadzanie nowości oraz rozszerzanie sieci salonów firmowych – w ciągu minionych dwunastu miesięcy Wawel otworzył trzy placówki: w Warszawie, Opolu oraz Krakowie i obecnie ma ich już 15. W 2011 roku spółka zakłada zrealizowanie inwestycji o wartości od 20 do 30 mln zł. (SSZ)
Mokate umacnia się na rynku herbaty
Na zdrowe śniadanie Jako producent produktów śniadaniowych, 2010 rok możemy uznać za bardzo udany. Powodem do zadowolenia jest wprowadze‑ nie linii jednoporcjowych owsianek „Coś na Ząb” oraz znaczący wzrost sprzedaży w ka‑ tegorii wafli ryżowych, otrębów i macy, czy‑ li pieczywa chrupkiego, będącego substy‑ tutem nie tylko pieczywa tradycyjnego, ale również niezdrowych przekąsek. Uznanie dla produktu przełożyło się na jego sprze‑ daż – badania prowadzone przez Nielsena w 2010 roku pokazały, że Maca firmy Ku‑ piec zajmuje pierwsze miejsce w sprzedaży w swojej kategorii. Przewidujemy, że trendy wzrostowe będą kontynuowane w kolej‑ nym roku. Magdalena Chojnacka, product manager Kupiec
robów – mówi Wojciech Sobieszak, prezes CPP Toruń-Pacific. – Charakterystyczne jest również to, że producenci, wychodząc naprzeciw oczekiwa‑ niom konsumentów, oferują powiększone opako‑ wania, zawierające 500 g produktu lub więcej. Jaki będzie ten rok? Szef CPP Toruń-Pacific spodziewa się dalszego wzrostu rynku zbożowych wyrobów śniadaniowych gotowych do spożycia, być może nawet w tempie wyższym, niż w roku ubiegłym. Przewiduje, że kanał nowoczesny dalej będzie rozwijał się kosztem tradycyjnego, choć możliwe jest stopniowe wyhamowanie tego procesu w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy. Katarzyna Chorąży Słodzi i zdobi Nasza kolejna nowość – Cukier brązowy Diamant w torebkach 0,5 kg – to nie tylko dodatek do kawy czy herbaty, ale również atrakcyjne urozmaicenie porannych posił‑ ków. Płatki śniadaniowe, muesli, owsianka, kaszka czy jogurt naturalny, dzięki dodat‑ kowi cukru brązowego, nie tylko zyskują na smaku, ale również zostają wzbogacone o karmelowy aromat. Nie bez znaczenia jest też efekt dekoracyjny, jaki dają błysz‑ czące, brązowe kryształki. Nowy produkt jest dostępny od lutego br. Cukier brązowy Diamant, obok m.in. cukru cynamonowego czy cukru kandyzu kruszonego, to kolejna propozycja w naszej ofercie pozwalająca uatrakcyjnić posiłki. Małgorzata Stojanowska-Szulejko, Pfeifer&Langen Marketing
Bakalland przejął producenta płatków śniadaniowych Bakalland przejął firmę Pifo Eko-Strefa, specjalizującą się w produkcji płatków śniadaniowych, m.in. dla dużych sieci handlowych. Lider rynku bakalii w Polsce zakupił 99,95 proc. udziałów łódzkiej firmy za 57 mln zł. Pieniądze pochodziły z środków własnych Bakallandu oraz kredytu. Pifo Eko-Strefa działa w branży FMCG od 1999 roku, a według wstępnych szacunków w 2010 roku zanotowało ponad 34 mln zł dochodu, osiągając zysk netto w wysokości około 5,5 mln zł. (HUW)
Grupa M&M Polska rozpoczęła współpracę z Nestlé Grupa M&M Polska, specjalizująca się w zarządzaniu przestrzenią transportową, rozpoczęła współpracę z firmą Nestlé. Umowa między spółkami obejmuje usługę importu drogowego kawy Nescafé Classic. W ramach współpracy Grupa M&M Polska jest odpowiedzialna za cotygodniowy transport kawy z zakładu produkcyjnego Nestlé w niemieckim Mainz do centrum dystrybucyjnego w Gądkach pod Poznaniem. (HUW)
68 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
Produkty ekologiczne idą coraz lepiej Sprzedaż wyrobów ekologicznych wymaga umiejętności, wiedzy i cierpliwości. Wiele bowiem jeszcze czasu upłynie zanim rynek osiągnie podobny poziom, jak w zachodniej Europie. Zarówno producenci, jak i dostawcy nie mogą zaniechać wysiłków ukierunkowanych na edukację konsumentów, tym bardziej że wielu z nich wciąż nie zawsze rozróżnia pojęcia „zdrowa żywność” i „produkty ekologiczne”. W Domu Handlowym Sezam należącym do WSS Społem Śródmieście wyroby ekologiczne wprowadzono do sprzedaży pod koniec 2004 roku. Początkowo było to 70 indeksów obejmujących przede wszystkim produkty suche, nasiona i mąkę oraz soki. Co roku ich przybywało, aby w grudniu minionego roku dobić do pięciuset SKU. W sklepie przy Marszałkowskiej ekoprodukty generują stosunkowo niewielkie obroty, przypada na nie bowiem zaledwie około 1,8 proc. całości sprzedaży. Jednak zainteresowanie taką żywnością wyraźnie rośnie. – We wszystkich sklepach Społem Śródmieście wprowadzony został jednolity program sprzedaży produktów ekologicznych – mówi Radosław Ziomski, odpowiadający w Sezamie za ekspozycję i sprzedaż. – Specjalne stoiska są w każdym ze skle‑ pów podobne, chociaż oczywiście dostosowane do warunków i możliwości lokalowych poszczególnych placówek. Wyróżnia je przede wszystkim kolorystyka i rustykalne wzornictwo. Kolorem dominującym jest zieleń. Na pionowych elementach klient znajdzie ulotki informacyjne dotyczące żywności ekologicznej. – Wiedza o tych produktach jest w Polsce tak naprawdę szczątkowa i konsumentów trzeba nieustannie edukować – podkreśla Radosław Ziomski. – Bez uświadomienia im walorów tych wyrobów nie ma co liczyć na wyraźny wzrost sprzedaży. Ekoprodukty są zresztą w Sezamie wyraźnie droższe niż zwykłe artykuły spożywcze – np. za kilogram Polędwicy Sopockiej trzeba zapłacić około 80 zł, czyli trzy razy drożej niż za analogiczny produkt nieekologiczny, a litrowa butelka soku kosztuje nawet kilkadziesiąt złotych. Wysokie ceny to efekt zarówno sporych kosztów produkcji, jak i braku konkurencji na rynku. Gdy przed pięciu laty urządzano w Sezamie stoisko ekologiczne, Społem Śródmieście współpracowała z zaledwie kilkunastoma dostawcami i producentami. Choć obecnie jest ich kilkudziesięciu, to jednak wciąż zbyt mało, aby konkurencja między nimi spowodowała wyraźne obniżenie cen. Znaczącymi dostawcami są np. mleczarnia EkoŁukta i masarnia Wasong, zaś wśród dostawców hurtowych – Primus. Sezam oferuje ekologiczne mięso, wędliny, sery, produkty suche, nasiona, soki a także kawę i herbatę. W przypadku tych ostatnich istotne jest także to, że są one wytwarzane nie tylko ekologicznie, ale również w ramach programu uczciwego biznesu, oznaczającego godziwe płace dla pracowników w krajach trzeciego świata. Chociaż oferta jest już bardzo różnorodna, wielu asortymentów brakuje. Dotyczy to przede wszystkim warzyw i owoców (poza jabłkami), gdyż – jak podkreśla Radosław Ziomski – ich sprzedaż jest bardzo trudna i ryzykowna. Organizacja półki ekologicznej nie odbiega w zasadzie od klasycznych zasad merchandisingu. – Nie ma specjalnych kry‑ teriów ustawienia towaru. Staramy się natomiast droższe pro‑ dukty pozycjonować wyżej, gdyż wówczas lepiej się sprzedają. Klasycznym przykładem mogą tu być drogie soki, które mimo wysokiej ceny rotują całkiem nieźle. Wysokie ceny dyktowane przez dostawców powodują, że w przypadku ekożywności nie ma co liczyć na wyższe marże. W Sezamie są one na poziomie porównywalnym do marż na innych produktach. Najlepiej rotują ciastka, muesli i nasiona, o wiele gorzej natomiast mięso i wędliny – np. w lutym sprzedaż tych ostatnich zamknęła się w kilkudziesięciu kilogramach. Niestety, niektórych asortymentów o charakterze ekologicznym w ogóle w Polsce nie można dostać. Witold Nartowski
Wysokie ceny to wynik sporych kosztów produkcji i braku konkurencji
REKLAMA
EKSPOZYCJA EKOŻYWNOŚCI
ASOR T YMENT Żywność podrożeje o około 5 proc. W pierwszym półroczu żywność podrożeje o 4-5 proc – poinformował Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Słabe zeszłoroczne zbiory zbóż, rzepaku, owoców i warzyw spowodują wzrost cen tych produktów, a także ich pochodnych, m.in. pieczywa, mąki i oleju. Z powodu wysokich cen skupu mleka, które w grudniu 2010 roku były aż o 20 proc. wyższe niż rok wcześniej, w 2011 roku wzrosną ceny artykułów mleczarskich oraz ich przetworów, czyli sera i masła. Na wzrost cen żywności wpłyną również zmiany w stawkach VAT. Choć podatek na żywność przetworzoną spadł o 2 proc., to na surowce rolnicze wzrósł z 3 do 5 proc. (SSZ)
Marki własne rozpychają się na rynku Co dziesiąty produkt spożywczy kupiony w zeszłym roku w Polsce był wyrobem marki własnej, a sprzedaż tego typu artykułów wzrosła aż o 18,1 proc., w porównaniu do 2009 roku. Według specjalistów, dzieje się tak, gdyż konsumenci chcą kupować jak najtaniej. Do wzrostu popularności marek własnych przyczyniła się głównie ekspansja takich sieci dyskontowych, jak Biedronka, Lidl, Netto i Aldi. (SSZ)
Hortex umacnia się w Rosji Grupa Hortex kupi od Unilever Rosja prawa do marki mrożonek Jest Idea. Firmy podpisały już list intencyjny w tej sprawie, a na finalizację umowy potrzebują kilku miesięcy. W przyszłości Hortex rozpocznie produkcję mrożonek w swoich zakładach w Polsce, a następnie będzie je dystrybuował na rosyjskim rynku poprzez kanały sprzedaży Inmarko – spółki zależnej Unilever Rosja. Dzięki sprzedaży marki Jest Idea, firma Inmarko będzie mogła zakończyć produkcję własnych mrożonek i skoncentrować się na rynku lodów, którego liderem jest obecnie w Rosji. – Poro‑ zumienie umożliwi nam zwiększenie skali produkcji w naszych zakładach. Chcemy ponadto wykorzystać potencjał dystrybu‑ cyjny Inmarko na tych obszarach, gdzie dystrybucja naszych wyrobów pod marką Hortex jest słabsza, przede wszystkim w wybranych rejonach Syberii i Uralu – powiedział Tomasz Kurpisz, prezes Hortex Holding. Grupa Hortex jest wiodącą firmą przetwórstwa owoców i warzyw w Europie Środkowo-Wschodniej. Swoją działalność koncentruje na produkcji soków, nektarów i napojów owocowych oraz mrożonych warzyw i owoców. (SSZ)
Hortino zmodernizuje zakłady Hortino, producent warzywnych i owocowych mrożonek, planuje w tym roku wybudować nowy zakład produkcyjny w Bielinach pod Kielcami. Hortino planuje również zainwestować w odnowę swojego budynku produkcyjnego w Leżajsku. Inwestycja pochłonie kolejne 25 mln zł. W 2010 roku władze Hortino wydały około 17 mln zł na inwestycje w zakłady i nowe linie produkcyjne. (SSZ)
Anita buduje nową mroźnię Firma Anita, zajmująca się produkcją pierogów i pyz, zbuduje nową mroźnię, która będzie jedną z największych w Polsce. Nowy magazyn firmy Anita powstający w Działoszynie koło Wielunia zajmie powierzchnię blisko 50 000 mkw. i będzie w stanie pomieścić 16 000 palet. (HUW)
Rosną przychody Makaronów Polskich Przychody spółki Makarony Polskie wyniosły w grudniu 13,19 mln zł i były wyższe o 38 proc. od osiągniętych rok wcześniej. Narastająco w okresie styczeń-grudzień 2010 sprzedaż wyniosła 149,92 mln zł i była wyższa o 28 proc. rok do roku. Wartość sprzedaży samych makaronów wzrosła w grudniu o 35 proc. – do 10,10 mln zł, a w okresie całego 2010 roku – o 16 proc., do 102,67 mln zł. (HUW)
Zentis rozbuduje kompleks przetwórczy Firma Zentis Polska, oddział niemieckiego producenta przetworów owocowych, stara się o zmianę granic podstrefy Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Siedlcach. W ramach planowanego przedsięwzięcia spółka zamierza przeznaczyć 66,7 mln zł na wprowadzenie nowej technologii produkcji preparatów owocowych. Postępowanie dotyczy nieruchomości o powierzchni ponad 5,5 ha. Deklarowane zatrudnienie wyniesie 30 osób. (SAM)
ASOR T YMENT
GOTOWE DANIA OBIADOWE
Pełnowartościowy posiłek w kilka chwil Polscy konsumenci powoli odchodzą od stereotypowego myślenia o gotowych daniach obiadowych jako o wyrobach gorszych, niższej jakości, mocno przetworzonych i pozbawionych wartości odżywczych. Silna i aktywna konkurencja wymusza na producentach dużą dbałość o jakość i stałe poszerzanie oferty. Prognozy dla rynku są optymistyczne. Dania gotowe w słoikach wciąż cieszą się dużą popularnością. Wpływają na to przede wszystkim poprawiająca się jakość tych wyrobów oraz atrakcyjne ceny. – Polscy konsumenci, którzy nie
przepadają za gotowaniem, częściej decydują się na zakup dań gotowych, niż na wyjście do restauracji. Obok dań znanych z polskiej tradycji, takich jak najpopularniejsze w kategorii fasolka,
flaki, gołąbki, pulpety czy klopsy, pojawiają się w sprzedaży bardziej wyszukane propozycje, np. Boeuf Strogonow – twierdzi Marek Feruś, wiceprezes Grupy Makarony Polskie, do której należy marka Stoczek. W ubiegłym roku na zakup dań gotowych Polacy wydali około 482 mln zł, z czego aż 366 mln zł przypadło na dania mięsno-warzywne (źródło: Nielsen). Ten ostatni segment odnotował 9 proc. wzrost. Zdaniem przedstawiciela Makaronów Polskich, w 2011 roku rynek utrzyma obecną dynamikę. Wyraźniejsze będzie też zainteresowanie tańszymi produktami sygnowanymi nazwą dystrybutora. – Konsumenci coraz częściej sięgają po dania produkowane pod własnymi markami sieci handlowych, które są nieco tańsze od markowych produktów – twierdzi Magdalena Szugzda, product manager w firmie Mispol. Dodaje, że w przeciwieństwie do krajów zachodniej Europy, w Polsce aprobaty konsumentów
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 69 nie zyskały dania na tackach. Przyczyną takiego stanu rzeczy mogą być przyzwyczajenia oraz przeświadczenie, że danie ze słoika jest zdrowsze i tańsze, niż analogiczny produkt w nowoczesnym opakowaniu.
Zalać wodą i gotowe Dania instant to obecnie najszybciej rozwijający się segment rynku dań gotowych. Znajduje to odzwierciedlenie w wynikach finansowych firm specjalizujących się w tym asortymencie. – Pomimo spowolnienia gospodarczego, popyt na nasze produkty utrzymał się na więcej niż zadowalającym poziomie. Dynamika sprzedaży w ubiegłym roku wyniosła 106 proc. i liczymy na dalsze wzrosty – mówi Jerzy Kurowski, dyrektor ds. handlu i marketingu w firmie Cykoria.
Dalszy ciąg na stronie 70
REKLAMA
Zdrowsze produkty McCain Wprowadzenie nowych, zdrowszych produktów, redukcję tłuszczów nasyconych w produktach oraz inwestycje w obszarze ochrony środowiska zapowiada producent frytek i produktów mrożonych, McCain. Od września 2010 roku do produkcji frytek firma stosuje olej słonecznikowy zamiast palmowego. Niebawem zmiana ta będzie komunikowana na etykietach nowych opakowań. Jak przyznaje Helga Hofmeister, dyrektor zarządzająca McCain w Niemczech i Europie Centralnej, zastąpienie oleju słonecznikowego palmowym wpłynie nieznacznie na wzrost cen
produktów, ale podwyżki – i to nawet o około złotówkę na jednej paczce mrożonych frytek – czekają nas przede wszystkim z powodu słabych zbiorów ziemniaków w ubiegłym roku. – Rok temu tona ziemniaków kosztowała 130 euro, obecnie – 280 euro. Nie mamy innej możliwości niż podnieść ceny, dotyczy to rów‑ nież innych rynków, nie tylko polskiego – wyjaśnia Helga Hofmeister. Firma nie planuje uruchomienia produkcji w nowych kategoriach, np. mrożonych dań gotowych, choć pracuje nad wprowadzeniem na rynek innowacyjnych wyrobów, wpisujących się w ogólnoświatowy trend prozdrowotny.
Miałyby to być np. produkty, które we wstępnej obróbce nie wymagają podsmażania. Przeciętny Polak wciąż zjada dużo mniej frytek niż mieszkaniec Europy Zachodniej. Produkty takie konsumowane są w 35 proc. gospodarstw domowych. To znacznie mniej niż w Niemczech, gdzie penetracja sięga 70 proc. Polacy najchętniej kupują frytki karbowane, zwykle przyrządzają je w piekarniku. McCain posiada w Europie siedem zakładów produkcyjnych, w tym jeden w Polsce – w Strzelinie. Z udziałami ilościowymi na poziomie 10 proc., firma jest na naszym rynku detalicznym wiceliderem kategorii frytek. Gracz numer jeden to Aviko, z udziałami rzędu
W minionym roku sprzedaż frytek wzrosła o około 4 proc.
12 proc. Połowa udziałów rynkowych należy do produktów marek własnych. Wartość segmentu mrożonych frytek w kanale detalicznym szacowana jest na 190 mln zł. (AK)
Fot. 123RF
MROŻONE FRYTKI
2/7/11
1:33 PM
ASOR T YMENT Dalszy ciąg ze strony 69
W minionym roku sprzedaż dań gotowych instant zwiększyła się o 10 proc. (źródło: Nielsen). Małgorzata Niklewska, product manager w Dziale Kulinarnym Nestlé Polska, przewiduje, że tendencja ta utrzyma się. Zaletą takich produktów, jak Danie w 5 minut Winiary, jest nie tylko szybkość, ale i wyjątkowa wygoda przygotowania – nie potrzeba nawet naczynia. Dzięki temu, podobne wyroby najczęściej spożywane są jako przekąski obiadowe poza domem oraz na wyjazdach wakacyjnych. Stąd bierze się wciąż sezonowy charakter sprzedaży wspomnianych artykułów. Z oferty marki Winiary najchętniej wybierane są dwa smaki – Spaghetti po bolońsku oraz Ziemniaki purée z grzankami i cebulką, które odpowiadają za ponad 50 proc. sprzedaży gotowych dań instant sygnowanych tym brandem.
Zyskują znane marki
C
M
Y
CM
Jednym z najlepiej rozwijających się segmentów dań gotowych są dania mrożone. Reprezentanci firmy Frosta określają miniony rok jako zdecydowanie udany. – Paradoksalnie naszej marce po‑ mogło spowolnienie gospodarcze, które pogłębiło zjawisko pola‑ ryzacji rynku – mówi Agata Zielińska, zastępca kierownika marketingu w firmie Frosta. Wyjaśnia, że spora grupa konsumentów nie chce ryzykować i podejmuje decyzje zakupowe, kierując się zaufaniem do danego brandu. Druga duża grupa na pierwszym planie stawia cenę. Przedstawicielka Frosty uważa, że w 2011 roku będziemy mieć do czynienia z pogłębianiem się podziału na firmy oferujące wyroby pod swoją marką i na te, które produkują głównie dla sieci handlowych. – To szansa dla silnych graczy, inwe‑ stujących w marketing i ciągły rozwój – podsumowuje. Monika Faliszek, marketing manager w firmie d’aucy Polska uważa, że bieżący rok będzie korzystny dla branży, mimo że – według jej obserwacji – rynek mrożonych dań gotowych bazujących na warzywach dość mocno odczuł kryzys. – Producen‑ ci skupili się w minionych miesiącach na ważniejszych produktach, takich jak warzywa mono oraz mieszanki warzywne – mówi. Dodaje, że w tym roku popyt na gotowe dania warzywne może wzrosnąć nawet o 7 proc. Karol Zajdowski z firmy Bimiz (właściciel marki Frozana) podkreśla, że obecnie dania gotowe są najdynamiczniej rosnącym segmentem sektora mrożonek i mimo wzrostu cen warzyw, można przypuszczać, że w tym roku trend ten się utrzyma.
MY
CY
CMY
K
Jeszcze krócej i jeszcze łatwiej Innowacje w segmencie mrożonych dań gotowych dotyczą przede wszystkim skrócenia czasu przygotowania posiłku i zmniejszenia liczby potrzebnych do tego czynności. Zgodnie z tym kierunkiem, na początku br. firma d’aucy wprowadziła nową linię mrożonek pod nazwą 3 minuty – tylko chwila. W jej skład wchodzą trzy rodzaje produktów: Warzywa na patelnię z dodatkiem przypraw z całego świata, Zupy domowe z dołączoną saszetką zawierającą bulion, a także Warzywa gotowane. Zastosowana technologia produkcji pozwala znacznie skrócić czas przygotowania potraw (do 3 minut), zachowując ich smak i wartości odżywcze. Naprzeciw najnowszym trendom wyszedł lider rynku mrożonek warzywnych – Hortex, wprowadzając pod koniec minionego roku innowacyjną kategorię mieszanek warzywnych i dań do gotowania na parze w kuchence mikrofalowej – Hortex Stimeria. Są to cztery propozycje mieszanek warzywnych w sosie, z dodatkiem ryżu lub kurczaka, w unikalnym opakowaniu do gotowania na parze w kuchence mikrofalowej. Danie gotowe jest już po siedmiu minutach.
Bariera zwyczaju i ceny W przypadku mrożonek, dania na bazie ryb i owoców morza wciąż stanowią niszę. Jedną z przyczyn tego zjawiska jest tradycja – w naszym kraju ryby pojawiają się w menu głównie w piątek i prawdopodobnie pod względem częstotliwości spożywania dań rybnych nigdy nie dościgniemy krajów śródziemnomorskich. Drugą barierą są dość wysokie ceny. W ubiegłym roku sprzedaż ryb mrożonych znacząco wyhamowała. – Spadki były widoczne szczególnie w super- i hipermarke‑
W przeciwieństwie do krajów zachodniej Europy, w Polsce gotowe dania obiadowe na tackach nie zyskały aprobaty konsumentów
Fot. 123RF
1
REKLAMA
reklamaHandlowe marketingowa 70 | Wiadomości 2/2011Stoczek.pdf (102)
Coraz większą popularnością cieszą się gotowe dania obiadowe, do których przygotowania wystarczy kilkuminutowe podgrzanie w kuchence mikrofalowej tach. Nieco inaczej rzecz miała się z dyskontami, które, oferując marki własne, wyszły na niewielki plus – twierdzi Przemysław Szczeciński z firmy Pescanova. Przewiduje, że 2011 rok nie będzie różnił się znacząco od poprzedniego – lekkie wzrosty mogą dotyczyć wielkości sprzedaży w wybranych (szczególnie tańszych) kategoriach. Znaczenie może mieć także zmiana stawek podatku VAT, który dla ryb mrożonych wzrósł z 3 do 5 proc. Zyskają natomiast produkty przetworzone, takie jak dania gotowe – w ich przypadku VAT zmniejszył się z 7 do 5 proc. Polski rynek oferuje ograniczony wybór gotowych dań mrożonych na bazie ryb i owoców morza, co stwarza producentom wciąż duże możliwości. – W związku z dobrym przyjęciem przez rynek włoskich dań gotowych z owoców morza Limito Seafood Delicatess, już w pierwszej połowie br. planujemy rozszerzyć portfolio tej marki – mówi Marta Buńka, brand manager działu marketingu Limito. W planach firmy są również działania mające na celu edukację konsumentów i kształtowanie ich zwyczajów żywieniowych. Przemysław Szczeciński podkreśla, że w przypadku przetworzonych produktów rybnych, większym zainteresowaniem cieszą się wyroby nie będące daniem gotowym sensu stricte, takie jak paluszki rybne czy kalmary w panierce.
Kurczak jak domowy Małgorzata Leszczyńska, dyrektor ds. marketingu w firmie Animex, jako istotną barierę w rozwoju rynku dań gotowych wymienia zakorzenione przekonanie Polek, że do ich obowiązków należy przygotowanie „prawdziwego” obiadu, podczas gdy dania gotowe stanowią jedynie jego substytut. – Producenci starają się przekonać tę grupę konsumentek, oferując im wyro‑ by naturalne, przyrządzone w podobny sposób, jak robi się to w domu – tłumaczy przedstawicielka Animeksu. Podkreśla, że mrożenie pozwala na wykorzystanie naturalnych składników z reguły używanych w gospodarstwie domowym oraz rezygnację z dodatkowych substancji konserwujących, pozwalając na przechowanie produktu w formie gotowej do podania jedynie po podgrzaniu. Takie artykuły pojawiły się ostatnio w ofercie marki Morliny. Jest to linia pięciu produktów mrożonych na bazie mięsa z kurczaka, które po poddaniu obróbce cieplnej, zostały głęboko zamrożone. Są to Udka pieczone z kurczaka, Soczyste skrzydełka pieczone z kurczaka, Sekret kebaba drobiowego, Panierowane Nuggetsy drobiowe i Panierowane polędwiczki z kurczaka.
Pierogi łatwiej kupić, niż zrobić w domu Z optymizmem na rozwój segmentu rynku dań gotowych, jakim są garmażeryjne produkty chłodzone, patrzy prezes firmy Virtu, Dagmara Mikulska. – Kategoria gotowych produktów chłodzonych, takich jak pierogi, naleśniki czy krokiety, będzie się z pewnością rozwijać. Dlatego stale inwestujemy w rozwój naszego zakładu – mówi prezes Mikulska. W ramach funduszy unijnych, kierowana przez nią firma realizuje kolejne inwestycje, m.in. uruchomiła nowoczesną linię do produkcji ciasta oraz wdrożyła pierwszą w kraju innowacyjną technologię wytwarzania naleśników. Rozbudowa zakładu ma związek nie tylko z rozwojem polskiego rynku żywności wygodnej. Firma stale zwiększa eksport – produkty Virtu dostępne są w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemczech i Belgii, a plany obejmują kolejne kraje UE. Najbardziej znaną linią produktową jest Dzieło Mistrza. Ostatnio na sklepowe półki trafiły kolejne propozycje – produkty Virtu Kids (Naleśniki z jabłkami, Naleśniki z serem i brzoskwiniami oraz Pierożki z serem i truskawkami) przeznaczone dla dzieci oraz Virtu Fit (Naleśniki wegetariańskie oraz Ryż z warzywami) dla osób dbających o sylwetkę. Katarzyna Chorąży
72 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
ASOR T YMENT
Kryzys? Jaki kryzys? Polscy konsumenci wydadzą w 2011 roku w sumie ponad 835 mld zł. To o 6 proc. więcej od kwoty, jaką dysponowali w ciągu minionych dwunastu miesięcy. Oznacza to, że przeciętny Polak ma do wydania rocznie około 21 700 zł. Indeks siły nabywczej Polaków
Polska = 100 > 110 ≤110 Źródło: GfKPolonia
Raz w roku instytut GfK wylicza Indeks Siły Nabywczej, który definiuje kwotę, jaka może być przeznaczona przez konsumentów mieszkających w Polsce na wydatki w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Badanie pozwala na porównanie ze sobą zamożności mieszkańców najbardziej atrakcyjnych marketingowo największych miast, takich jak Warszawa, Poznań czy Wrocław, a jednocześnie określa zamożność mieszkańców mniejszych miejscowości, jak Bełchatów czy Iława. Istotnym elementem wyliczeń siły nabywczej dla ca- Aż 73 proc. z 2479 gmin charakteryzuje niska zamożność mieszkańców łego kraju jest określenie całkowitego potencjału nabywczego konsumentów, Obserwowane wahania takich wskaźników, jak liczba czyli łącznej kwoty pieniędzy, będącej w dyspozyosób w wieku produkcyjnym, poziom bezrobocia, wysokość płac czy wartość nierejestrowanych dochodów, cji Polaków w danym okresie. Według prognoz GfK pozwalają na uchwycenie regionalnego zróżnicowania Polonia, wszyscy mieszkańcy naszego kraju będą zamożności Polaków. Dla przykładu, przeciętny mieszdysponować w 2011 roku ponad 835 mld zł. Zatem kaniec Warszawy jest o 69 proc. zamożniejszy od statyprzeciętny konsument będzie rozporządzał kwotą 21 688 zł z przeznaczeniem na potencjalne wydatki. stycznego mieszkańca kraju i o prawie 20 proc. bogatTo o 6 proc. więcej, w porównaniu z 2010 rokiem. szy od przeciętnego wrocławianina. Zaś typowy mieszkaniec Bełchatowa może pochwalić się zamożnością o ponad 15 proc. wyższą niż średnia krajowa. Aż 73 proc. z 2479 gmin w Polsce charakteryzuje niska zamożność mieszkańców, tzn. ich siła nabywcza jest o co najmniej 10 proc. niższa od średniej dla Polski. Z kolei gmin z ponadprzeciętnym wskaźnikiem zamożności jest 145, a więc niespełna 6 proc. (AU)
Fot. Archiwum
POLACY CORAZ ZAMOŻNIEJSI
Przeciętny mieszkaniec Warszawy ma w portfelu 69 proc. więcej pieniędzy niż statystyczny Polak
KONSERWY MIĘSNE I RYBNE
Na co dzień, nie tylko na biwak Choć oferta rynkowa jest bogata, producenci konserw ciągle widzą miejsce na nim dla nowości. Motor napędowy tego rynku stanowi rosnący popyt na małe, wygodne opakowania w różnorodnych gramaturach oraz poszukiwanie przez konsumentów nowych smaków. Na konserwy powinny zwrócić szczególną uwagę sklepy tradycyjne, bo to na nie przypada ponad 60 proc. całej sprzedaży. Popyt na konserwy mięsne i rybne oraz na pasztety jest stabilny, z niewielką tendencją wzrostową. Cezary Jasiński, dyrektor marketingu spółki Sokołów, zaznacza jednak, iż wcale nie musi to oznaczać, że na rynku nie następują żadne zmiany – co roku pojawiają się interesujące nowości. Do największych
producentów konserw mięsnych zaliczają się: Mispol, Sokołów, Animex, Łuków, a także Drosed – dostawca najpopularniejszego na rynku pasztetu drobiowego. Rynek konserw mięsnych ma szczególną strukturę. Dominują na nim produkty o charakterze premium i konserwy tzw. pierwszej ceny. Wyni-
ka to z faktu, iż konserwy mięsne postrzegane są jako zamienniki produktów świeżych na czas, kiedy nie można sobie zapewnić innych sposobów konserwowania żywności, a więc w lecie, podczas wakacji. Wyraźnie rośnie wtedy zapotrzebowania na produkty tanie. Klasa premium stanowi uzupełnienie oferty świeżych przetworów mięsnych przez cały sezon. – Wciąż głównymi czynnikami wpływającymi na decyzje zakupowe są jakość i cena. Marka Soko‑ łów przejęła tradycję produkcji konserw najwyż‑ szej jakości od swoich submarek, znanych bardzo dobrze w Polsce pod nazwami Jarosław, Koło, Mięstar i Sokołów Podlaski. Obecnie posiadamy pełną ofertę konserw we wszystkich segmentach rynku. Sprawna dystrybucja i skuteczna komu‑ nikacja w najbliższych latach powinna wzmoc‑ nić naszą pozycję rynkową – podkreśla Cezary Jasiński. Jeśli chodzi o opakowania, dominuje tradycyjna metalowa puszka z litografią lub etykietą. Na dobre zagościły na sklepowych półkach
(szczególnie w pasztetach) opakowania aluminiowe. W zasadzie wszystkie puszki posiadają już system łatwego otwierania. Najpopularniejsze gramatury to w kolejności: 300, 200, 160 i 120 g. Większe opakowania – 400 i 450 g – jeszcze całkiem niedawno dosyć popularne, tracą powoli na znaczeniu. – Żadnej rewolucji nie powinniśmy się spodziewać ani w zakresie produkcji, ani w dystrybucji. Na pewno natomiast nadal ewolucyjnie będą zmieniać się opakowa‑ nia i strona wizualna produktów. W dystrybucji obserwujemy powolny wzrost znaczenia marek własnych. Nowość to głębsza segmentacja w tej kategorii. Dlatego w 2011 roku na rynku pojawią się nasze konserwy pierwszej ceny pod marką
Od maja do września odbywa się 60 proc. całorocznej sprzedaży konserw
REKLAMA
Polecamy znakomite konserwy mięsne i podrobowe.
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 73
Nowa fabryka konserw Mispolu Czeska spółka KSK Bono, która należy do grupy Mispol, wybuduje nową wytwórnię konserw. Fabryka powstanie w Heř manicach nad Łabą. Jej budowa stała się możliwa dzięki podpisaniu przez KSK Bono umowy kredytowej z bankiem Komercni Banka. Pożyczka w wysokości 16,02 mln zł ma być spłacona do 31 grudnia 2020 roku. (SSZ)
Wielomilionowe inwestycje ZM Łmeat Łmeat przeznaczy około 16 mln zł na rozwój zakładu w Łukowie. Kolejne 4 mln zł firma zainwestuje w produkcję mokrej karmy w Polanowie. Najprawdopodobniej 2010 rok był dla firmy nieco gorszy od poprzedniego. Sprzedaż ilościowa utrzymała się co prawda na zbliżonym poziomie, ale spadła wartość zakupów, gdyż konsumenci sięgali po tańsze wyroby kosztem wędlin z segmentu premium. (AK)
Nowa „superinspekcja” już za rok? Niewykluczone, że od 1 stycznia 2012 roku zacznie działać Państwowa Inspekcja Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii. Taka jest intencja ministra rolnictwa Marka Sawickiego. Połączenie trzech inspekcji – weterynaryjnej, jakości handlowej i ochrony roślin – pozwoliłoby zmniejszyć koszty administracyjne kontrolowania jakości żywności. (AK)
Za mało nadzienia w pierogach Blisko 65 proc. pierogów ma za mało nadzienia – wynika z kontroli wyrobów garmażeryjnych przeprowadzonej przez Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS). Producenci są też na bakier ze znakowaniem wyrobów, np. nie umieszczają precyzyjnych informacji o składzie produktu. (AK)
Gratka – zdradza Cezary Jasiński. Rynek konserw rybnych zdominowały tanie szproty i paprykarze. Coraz więcej klientów sięga jednak po droższe produkty, jak filety śledziowe lub filety z makreli. Konsumenci poszukują również takich nowinek, jak sałatki lub egzotyczne ryby w oryginalnych zestawach smakowych. Na sklepowych półkach dominuje kilka marek, zaś za sprawą sklepów wielkopowierzchniowych (przede wszystkim dyskontów), w sprzedaży wciąż rośnie udział marek własnych. – Spodziewamy się, że sprzedaż rynkowych liderów będzie rosnąć kosztem mniej znanych marek – ocenia Maciej Mach, dyrektor ds. marketingu spółki Wilbo, której marka Neptun zalicza się do najpopularniejszych konserw rybnych w Polsce. W ofercie Wilbo znaleźć można wiele wyszukanych pozycji, m.in. sałatki z tuńczyka i łososia, a także filety z makreli i filety śledziowe z algami morskimi. To propozycje dla smakoszy, ale nie brakuje również konsumentów, dla których najważniejsza jest cena. Z szacunków wynika, że co piąty amator konserw rybnych kieruje się kryterium cenowym. – Im dedykujemy linię produktów Taaka Ryba. Jesteśmy również jednym z głównych dostawców wyrobów sygnowanych markami własnymi sieci handlowych – mówi Maciej Mach. (WN)
Rozwój Lukullusa Zakłady Mięsne Lukullus zamierzają rozwinąć swoją działalność. Firma prowadzi właśnie rekrutację nowych pracowników. Na zatrudnienie w Lukullusie w Michałowie mogą liczyć wędliniarze, peklowacze oraz pakowacze wędlin. (SSZ)
Zmiany w radzie nadzorczej Mispolu Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Mispolu zdecydowało o zmianach w składzie rady nadzorczej spółki. Odwołano Jarosława Rudnickiego, powołując na jego miejsce Petrasa Jašinskasa oraz Ignasa Staškevičiusa. (AK)
Krzysztof Malgrem dyrektorem w Wilbo Krzysztof Malgrem, zajmujący do grudnia ubiegłego roku stanowisko dyrektora rynku tradycyjnego w Wilbo, został dyrektorem handlowym spółki. Będzie odpowiedzialny za pion sprzedaży i marketingu. Malgrem przez ponad 7 lat związany był z Chłodnią Olsztyn. (HUW)
REKLAMA
ASOR T YMENT
Zmiana prezesa Agros Nova Marek Sypek został nowym prezesem i dyrektorem generalnym firmy Agros Nova. Zastąpił na tym stanowisku Roberta Niewiadomskiego, który zrezygnował z kierowania grupą po przejęciu firmy przez IK Investment Partners w sierpniu 2010 roku. Marek Sypek zaczynał karierę w Bonduelle, gdzie przez siedem lat był dyrektorem sprzedaży i marketingu w Polsce, na Białorusi oraz w krajach bałtyckich. Następnie przez pięć lat, jako dyrektor generalny BIC, kierował firmą w Polsce, Czechach oraz na Słowacji i Ukrainie. Do Agros Nova przechodzi z koncernu Johnson&Johnson, z którym był związany od 2005 roku, gdzie pełnił funkcję dyrektora zarządzającego działu Consumer&OTC w regionie Europy Centralnej i Wschodniej. Marek Sypek ukończył Akademię Ekonomiczną w Krakowie, SGH w Warszawie oraz American Consortium of Universities. (SSZ)
Roszady w Bakallandzie Bakalland, lider rynku bakalii w Polsce, rozpoczął nowy rok od poważnych zmian strukturalnych i personalnych. Opuszczenie firmy przez dwóch pracowników działu zakupów: dyrektora Marka Wszołka oraz kierownika Pawła Górnickiego, zapoczątkowało serię awansów w spółce. Na stanowisko dyrektora ds. zakupów i rozwoju marek własnych nominowano Adama Moskałę. Nowym dyrektorem handlowym został Paweł Głowniak, zaś jego poprzednią funkcję – krajowego kierownika sprzedaży ds. hurtu i detalu – objął Rafał Jankowski. Nowym kierownikiem regionu południowego został Artur Wanik, zaś do działu zakupów dołączyli Tomasz Szafarczyk oraz Wiktor Dziemidziuk. Ten drugi obowiązki export managera połączy z obowiązkami związanymi z eksportem surowców. Zmiany strukturalne i personalne mają na celu wzmocnienie potencjału handlowego firmy, pozyskiwanie nowych rynków oraz umocnienie marki na rynku bakalii. Bakalland jest największym producentem marek własnych w kategorii bakalii w Polsce. Spółka zatrudnia ponad 350 pracowników, a do końca roku obrotowego 2010/2011 planuje osiągnąć roczne obroty na poziomie 300 mln zł. (SSZ)
Nowy szef marketingu Wedla Od początku roku funkcję szefa marketingu firmy E.Wedel pełni Stephane Tikhomiroff, który zastąpił na tym stanowisku Annę Telakowiec. Tikhomiroff z branżą marketingową związany jest od kilkunastu lat, a wcześniej pracował m.in. w Nestlé Polska, gdzie był odpowiedzialny za marki Nescafé oraz Winiary. Przez ostatni rok był wiceprezesem ds. sprzedaży i marketingu w Scandinavian Tobacco Polska. Jego poprzedniczka, Anna Telakowiec, z początkiem lutego objęła funkcję dyrektora marketingu US Pharmacia odpowiedzialnego za region Europy Środkowej. (SSZ)
Penta Investments ma nowego dyrektora Rafał Sosna został nowym dyrektorem zarządzającym Penta Investments w Polsce. Zmiana związana jest z dynamicznym zwiększaniem zaangażowania grupy inwestycyjnej Penta w ciągu ostatnich trzech lat na rynku polskim. Rafał Sosna zarządza m.in. procesem fuzji spółek Iglokrak i Iglotex, działających w branży dystrybucji artykułów mrożonych. Sosna pełnił dotychczas w Penta Investments funkcję dyrektora inwestycyjnego. (SSZ)
Zmiany w Milkilandzie Milkiland, działający na Ukrainie i w Rosji producent wyrobów mlecznych, będzie miał nowego dyrektora finansowego. Dotychczas funkcję te pełniła Julia Zakharova, która złożyła rezygnację z powodów rodzinnych. Zarząd firmy już rozpoczął procedurę wyboru jej następcy. Tymczasowo obowiązki dyrektora finansowego Milkiland pełni Alexey Archipov. (SSZ)
Reorganizacja w Biedronce Anna Sierpińska, dotychczas odpowiedzialna za komunikację wewnętrzną w Biedronce, została powołana na stanowisko członka zarządu i dyrektora ds. personalnych. To kolejna zmiana w firmie, po nominacji nowego dyrektora generalnego, którym został pod koniec zeszłego roku Tomasz Suchański. Polak zastąpił na tym stanowisku Pedro Pereira da Silvę. (SSZ)
74 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
ASOR T YMENT
NAPOJE ENERGETYCZNE
Przez Tigera głośno o energetykach Takiego zamieszania w branży FMCG dawno nie było: oto czołowa marka w kategorii napojów energetycznych stała się przedmiotem sporu, który rozgrzał emocje, wynosząc tę kategorię na pierwsze strony gazet i do telewizyjnych serwisów. Konkurencja śledzi konflikt i myśli, jak skorzystać z sytuacji, kiedy lider sprzedaży ilościowej leży na deskach. – Zamieszanie wokół Tigera to istny cyrk. Co i raz jedna bądź druga strona śle e-maile, donosząc o ko‑ lejnych zakazach sądowych. Nie mam czasu tego śledzić, ale dwóch Tigerów na półki nie wpuszczę, bo i po co. Czekamy na rozwój sytuacji – mówi nam kierownik jednego z dużych marketów spożywczych w centrum Warszawy. Prosi o niepodawanie nazwiska, bo nie chce sobie popsuć układów z dostawcami. Na razie w jego sklepie można kupić napój Black Energy Drink, którego producentem jest FoodCare. Smak ma taki sam jak Tiger. FoodCare produkuje Tigera od siedmiu lat. Do jesieni zeszłego roku robił to na mocy umowy z bokserem Dariuszem „Tigerem” Michalczewskim, który użyczył firmie praw do produkcji, dystrybucji i sprzedaży tego napoju. On sam był jego twarzą, opłaty licencyjne zasilały konto Fundacji „Równe Szanse” pięściarza, która pomaga młodym sportowcom. Tiger Energy Drink odniósł na polskim rynku oszałamiający sukces – ilościowe udziały marki
w rynku sięgały w minionym roku 37 proc., a wartość marki szacowana była na około 300 mln zł.
Cała lawina zdarzeń Pod koniec 2010 roku Michalczewski wypowiedział umowę firmie FoodCare, argumentując, że na konto fundacji przestały wpływać opłaty licencyjne. Jednocześnie producent napoju zmodyfikował opakowanie i z puszek zniknął wizerunek boksera. Zaś on sam podpisał umowę na produkcję, dystrybucję i sprzedaż napoju z Grupą Maspex Wadowice, właścicielem takich marek napojowych, jak Tymbark, Kubuś czy Caprio. W połowie grudnia wadowicka firma poinformowała, że jest jedynym licencjobiorcą napoju Tiger i ruszyła z produkcją. To spowodowało serię decyzji sądów w Krakowie i Gdańsku, które na przemian zakazywały (i uchylały te zakazy) produkcji napoju jednej bądź drugiej firmie. W styczniu sytuacja zmieniała się dynamicznie:
Tiger jest tylko jeden Rozmowa z Krzysztofem Pawińskim, prezesem firmy Maspex
Fot. Maspex Wadowice
Dlaczego Grupa Maspex zdecydowała się podpisać umowę licencyjną na produkcję Tigera z Dariuszem Michalczewskim? Chyba nie spodziewał się Pan, że FoodCare podda się bez walki? Jesteśmy w tym projekcie na zaproszenie Fundacji i Dariusza Tigera Michalczewskiego. Osobiście je‑ stem przeciwnikiem budowania biznesu na bazie skomplikowanej sytuacji prawnej, dlatego zanim nawiązaliśmy współpracę, zadaliśmy sobie dwa podstawowe pytania, od odpowiedzi na które uza‑ leżniliśmy nasze zaangażowanie. Pytanie pierw‑ sze: czy przed 2003 rokiem firma FoodCare miała
w swojej ofercie jakiekolwiek produkty z oznacze‑ niem Tiger? Nie miała, co oznacza, że wszystkie aktywa brandowe do projektu wniósł Dariusz Tiger Michalczewski. Pytanie drugie brzmi: czy przyzwo‑ ite jest, by po siedmiu latach współpracy napisać na opakowaniu, że teraz „dokarmiamy tygrysy w zoo” i tym samym odmówić Dariuszowi Michalczewskie‑ mu uczestnictwa w tym projekcie? Również nie. Cała późniejsza analiza prawna poparła tylko tezę wyni‑ kającą z tych dwóch odpowiedzi na proste pytania, które zadaliśmy sobie u zarania projektu. Tiger Michalczewski został rzucony na deski bizne‑ sowego ringu, ale jak na mistrza przystało, nie dał się znokautować. Wręcz przeciwnie – mocno stanął na nogi. Dzięki umowie z nami, wprowadził na ry‑ nek produkt oparty o prawa własności intelektual‑ nej należące do niego i Fundacji „Równe Szanse”. W ciągu dwóch miesięcy wykonał, wraz ze swoim otoczeniem prawnym, naprawdę ogromną pracę w zakresie porządkowania tego obszaru. Ale to właściciel FoodCare przez lata inwestował w markę Tiger. Nie ma Pan poczucia, że należy mu się odszkodowanie? Oznaczenie Tiger należy do Fundacji i Dariusza Michalczewskiego, a nie do Maspeksu. Nasza firma jest tylko licencjobiorcą. Problemem firmy FoodCare jest to, iż w wyniku swoich działań, po wieloletniej, udanej kooperacji, doprowadziła do sytuacji, w któ‑ rej Fundacja i Dariusz Tiger Michalczewski zmuszeni zostali rozwiązać ze skutkiem natychmiastowym umowę licencyjną oraz znaleźć nowego partnera do współpracy.
Darek Tiger Michalczewski został rzucony na deski biznesowego ringu, ale podniósł się, jak na wielkiego mistrza przystało. W naszej ocenie, racja jest po jego stronie Krzysztof Pawiński
w zależności od aktualnego postanowienia sądu, obaj producenci mogą produkować napój, może być też tak, że obu obowiązuje zakaz produkcji. Każda ze stron jest pewna swoich racji. Bokser uważa, że FoodCare go oszukał: – Czynienie mi dzisiaj zarzutu, że jestem marce niepotrzebny, że ja nic nie inwestowałem i udowadnianie, że z tym projektem nie mam nic wspólnego, jest wielką niegodziwością – przekonuje Dariusz „Tiger” Michalczewski. Oszukany czuje się też FoodCare: – Wierzymy w to, że ostatecznie sądy przyznają prawo do produkcji napoju naszej firmie, która go stworzyła i przyczyniła się do jego sukcesu rynkowego – zapewnia Karolina Kowalczyk, kierownik ds. mediów i rozwoju sprzedaży FoodCare.
Rynek napojów energetycznych w Polsce wart jest ponad 600 mln zł
Branża napojowa z uwagą śledzi rozwój wypadków, choć nie wszyscy palą się do komentowania sprawy. Niektóre firmy, chcąc wykorzystać zamieszanie i słabszą dystrybucję Tigera, obniżyły ceny swoich produktów. – Wydarzenia związane z marką Tiger zdecydowanie wpłyną na rozwój kategorii. Trudno jednak teraz określić, czy wpływ ten będzie pozytyw‑ ny czy negatywny. Pilnie śledzimy wszystkie donie‑ sienia prasowe i jesteśmy ciekawi dalszego rozwoju sytuacji. Na pewno marka Tiger zyska na rozpozna‑ walności. O sporze pisze nie tylko prasa branżowa, ale nawet serwisy plotkarskie – zauważa Łukasz Nowak z Hoop Polska. – Pytanie tylko, który z dwóch pod‑ miotów będzie mógł czerpać korzyści z tego rozgłosu. Robiąc rachunek zysków i strat uważam, że zgodnie z polskim powiedzeniem „gdzie dwóch się bije, tam
trzeci korzysta”, najwięcej mogą zyskać pozostali gracze rynkowi. Wiele zależeć będzie od dostępności wyrobów – wszak rynek nie lubi pustki. Zdaniem Nowaka, teraz jest dobry moment, żeby w segmencie energetyków pojawili się nowi producenci. A jest się o co bić, bo rynek napojów energetycznych, wart ponad 600 mln zł, choć w ostatnim roku wyhamował, nadal się rozwija. Głównie za sprawą nowości i innowacji takich, jak energy shot (napoje energetyczne w opakowaniach o mniejszej pojemności, za to z większą zawartością kofeiny). – Konsumenci bardzo dobrze przyjęli Burn Shota. Na‑ pój energetyczny Burn, podobnie jak wszystkie marki i opakowania z rodziny Burn, w okresie od stycznia do grudnia 2010 roku zanotował blisko 70-proc. wzrost wielkości sprzedaży, w stosunku do analogicznego okresu w roku 2009. Stało się to m.in. właśnie dzięki naszej pozycji lidera w subsegmencie shotów – mówi Iwona Jacaszek z Coca-Cola HBC Polska. Jej zdaniem, w najbliższych latach możemy spodziewać się dalszego rozwoju kategorii napojów energetycznych oraz systematycznego wzbogacania produktów funkcjonalnych w witaminy, minerały oraz różnego rodzaju wartości odżywcze utrzymujące i wzbogacające wydolność fizyczną oraz psychiczną ludzkiego organizmu. Anna Krężlewicz
Nakłady reklamowe na promocję produktów li‑ cencjonowanych też nie są niczym dziwnym. Sami tego typu kampanie prowadzimy, co nie oznacza, że zyskujemy dzięki temu prawo własności licen‑ cjonowanych brandów. Ponadto, z informacji prze‑ kazanych przez Fundację wynika, że podpisana między nimi a poprzednim licencjobiorcą umowa zobowiązywała firmę FoodCare do inwestowania w rozwój tego produktu. A co, jeśli na rynku będą dwa Tigery? Będziecie się ścigać? Nie dopuszczam takiej możliwości, żeby docelowo na rynku funkcjonowały dwa napoje o tym samym oznaczeniu. Tiger jest tylko jeden. Uporządkowa‑ niem stanu prawnego zajmują się nasi partnerzy. Wiem, że wymaga to czasu, ale jestem dobrej myśli. Nasza firma koncentruje się na produkcji, rozwijaniu dystrybucji numerycznej oraz wypracowaniu strate‑ gii marketingowej. Jak zareagował handel na waszego Tigera? Reakcja naszych dystrybutorów była bardzo pozy‑ tywna. Natomiast trzeba pamiętać, że to nie jest kla‑ syczne wprowadzenie nowości na rynek. Zastaliśmy rynek zalany Black Tigerem, którego dystrybuowali również niektórzy nasi partnerzy handlowi. Obecnie wszyscy dystrybutorzy, z którymi współpracujemy, mają Tigera na licencji Dariusza Michalczewskiego już u siebie i go oferują. Jesteśmy cierpliwi i krok po kroku budujemy obecność na półce. Muszę przyznać, że pierwsze wyniki sprzedaży są optymistyczne. Czy to prawda, że chcecie wejść z Tigerem na rynki zagraniczne? Międzynarodowe opakowanie jest już gotowe, lada moment rozpoczynamy sprzedaż. W bliskim czasie poinformujemy o premierze na dwóch rynkach eu‑ ropejskich, na których nasze produkty są już obecne. Dariusz Tiger Michalczewski i jego Fundacja, jako licencjodawca i właściciel chronionych znaków to‑ warowych zarejestrowanych w wielu krajach, ma możliwość udzielania tej licencji również na inne, niż Polska, państwa – co też uczynił w stosunku do nas. Prawa Dariusza Michalczewskiego do marki Tiger dają furtkę do uruchomienia produkcji kolejnych produktów spożywczych. Michalczewski w wywiadzie dla „WH” wspominał, że byłby zainteresowany wprowadzeniem na rynek suplementów diety, a Maspex ma spółkę Polski Lek, która produkuje m.in. tabletki Plusssz. Aż się prosi o rozszerzenie współpracy...
Licencja, którą uzyskaliśmy, umożliwia rozpoczęcie produkcji w kolejnych segmentach rynku spożyw‑ czego, zaś samo oznaczenie Tiger ma duży potencjał. Ale jest pewna hierarchia celów – na początku tej listy znajdują się uporządkowanie stanu prawnego i praca nad dystrybucją numeryczną. Komenda „cała naprzód we wszystkich kierunkach”, nie jest zbyt dobra. Czy warunki umowy licencyjnej z Darkiem Michalczewskim są zbliżone do tych, które obowiązywały między bokserem a firmą FoodCare? Mogę jedynie powiedzieć, że w porównaniu do in‑ nych projektów licencyjnych, które realizowaliśmy, odprowadzamy godziwą opłatę. Jakiego rzędu wzrost przychodów powinien zapewnić wam Tiger? Na ten rok naszym celem jest 5-proc. organiczny wzrost sprzedaży. Ostatecznie dynamika może być jednak dużo wyższa, m.in. dzięki bardzo obiecującemu projektowi Tiger, a także potencjalnym akwizycjom. Nie martwi Pana to całe zamieszanie? Pewnie że martwi – oczywiście wolelibyśmy skupić się na biznesie, niż być wciąganym w słowne przepy‑ chanki i medialny szum. Natomiast dobrze się w tym projekcie czujemy, ponieważ osiągając założone cele biznesowe, które są dla nas bardzo ważne, mamy po‑ czucie, że stanęliśmy po stronie słabszego, pokrzyw‑ dzonego, i tego, który w naszej ocenie ma rację. Jaką cenę powinien mieć napój Tiger w tzw. tradycyjnym handlu? Kiedy wystartujecie z kampanią reklamową i ile na nią przeznaczycie? Optymalna cena w kanale tradycyjnym to 2,99 zł na półce. Jeśli chodzi o kampanię reklamową – wy‑ startujemy, gdy osiągniemy odpowiedni poziom dystrybucji. Dokładnej kwoty nie podam, ale to nie jest projekt niskobudżetowy. Przy okazji zapytam o PepsiCo. Niektóre media spekulują, że podobno prowadzicie rozmowy o współpracy... Nie mamy zwyczaju komentowania tego typu in‑ formacji. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że podobne spekulacje powstają i będą powstawać – choćby dlatego, że wszyscy się przecież w branży znamy i spotykamy przy różnych okazjach. Mogę za‑ pewnić, że nasza firma nie zawarła z żadnym innym podmiotem z branży umowy przewidującej strate‑ giczną współpracę lub powiązania kapitałowe. Dziękuję za rozmowę. Anna Krężlewicz
Jest się o co bić
76 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
ASOR T YMENT
CO CZEKA BRANŻĘ SPIRYTUSOWĄ W 2011 ROKU?
Nadzieje na lepszą koniunkturę Pytanie o to, jaki będzie rok 2011, nurtuje wszystkich przedstawicieli branży spirytusowej. Niektóre prognozy wskazują, że musimy się liczyć z kontynuacją trendu spadkowego. Zdaniem analityków firmy Euromonitor, sprzedaż wódki ma zmaleć o niecały 1 proc., przekraczając poziom 266 mln litrów. Natomiast minimalnie, bo zaledwie o 0,1 proc., ma się zwiększyć wartość sprzedaży – do około 12,98 mld zł. Moim zdaniem, możliwe jest jednak, że uda się powtórzyć wyniki osiągnięte w 2010 roku. Najbardziej optymistyczny wariant zakłada nawet osiągnięcie poziomu sprzedaży z 2009 roku.
A
by do tego doszło, konieczne jest jednak spełnienie dwóch warunków. Po pierwsze, gospodarka naszego kraju musi nadal być „na plusie”. Wiadomo, że im szybsze tempo wzrostu gospodarczego, tym większa skłonność do konsumpcji, w tym oczywiście i do konsumpcji alkoholi. Drugim warunkiem, koniecznym do polepszenia kondycji branży spirytusowej, jest podjęcie przez państwo zdecydowanej walki z nielegalnym alkoholem. Bardzo na to liczymy, gdyż bez wsparcia ze strony instytucji państwowych (Policji, Straży Granicznej, Służby Celnej, Inspekcji Handlowej) legalni producenci nie mogą konkurować z przestępcami. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z faktu, że produkcją nielegalnego alkoholu nie zajmują się już wyłącznie „detaliści” czy „hobbyści” wytwarzający bimber na użytek swój bądź najbliższych znajomych. Obecnie
Jest duża szansa na bardziej zdecydowaną walkę państwa z szarą strefą w branży alkoholowej
znakomitą większość nielegalnego alkoholu produkują doskonale zorganizowane grupy przestępców. Zmienili się nie tylko sami dostawcy towaru do alkoholowej szarej strefy – zmienił się też sam towar. Najczęściej jest to po prostu „napój wódkopodobny” uzyskany poprzez odkażenie (mniej lub bardziej dokładne) alkoholu przeznaczonego do celów przemysłowych. Z rozmów, jakie ostatnio prowadzimy z przedstawicielami administracji państwowej wynika, że jest duża szansa na bardziej zdecydowaną walkę z szarą strefą. Szczególnie liczymy na to, że polepszy się koordynacja działań poszczególnych instytucji państwowych. Już samo poprawienie obiegu informacji pomiędzy służbami spowoduje, że przestępcy będą musieli ograniczyć swoją działalność. Oczywiście utrudniony dostęp do nielegalnego alkoholu będzie się przekładał na zwiększoną sprzedaż alkoholu pochodzącego z legalnych źródeł.
Rynkowe trendy W ciągu kilku ostatnich lat byliśmy świadkami bardzo dynamicznych zmian na rynku spirytusowym. Pojawili się nowi, silni gracze, a o gusty i portfele klientów rywalizowały nowe
produkty. Bezprecedensowy sukces Żołądkowej Gorzkiej Czystej de Luxe zachęcił i innych producentów do eksperymentowania i wykorzystywania istniejących, zakorzenionych marek do promocji kolejnych trunków. Najlepiej sprzedająca się wódka w Polsce, czyli właśnie Czysta de Luxe, uczyniła ze Stock Polska lidera rynku. Wiadomo jednak, że pozostali producenci podejmą walkę i, być może, zaskoczą nas nowymi wyrobami. Szkocka czy burbon znajdują w Polsce coraz więcej fanów, dlatego pewne jest, że udział wódki w rynku napojów spirytusowych będzie stale malał na rzecz whisky. Jednakże, pomimo dużych wzrostów procentowych innych alkoholi, to właśnie wódka pozostanie najważniejszym napojem spirytusowym nad Wisłą. Pozostałe alkohole – takie jak gin, koniak czy tequila – wciąż będą marginesem, zarówno pod względem wielkości sprzedaży, jak i jej wartości. Nie powinny się także zmienić udziały rynkowe na szeroko rozumianym rynku alkoholi. Najczęściej spożywanym alkoholem w naszym kraju pozostanie piwo. O ile tylko nie dojdzie do jakiejś dramatycznej zmiany w obowiązującym prawie (tj. producenci napojów spirytusowych nie będą jeszcze bardziej dyskryminowani
Ożywienie jest pewne
Życzenie stabilizacji
Prognozy na ten rok należałoby zacząć od krót‑ kiego podsumowania minionych dwunastu mie‑ sięcy. Rynek alkoholi mocnych zanotował w ubie‑ głym roku spadek na poziomie kilku procent. Najbardziej stracił segment najtańszych wódek. Wynika to z faktu, że w Polsce rynek wódki osią‑ gnął już poziom nasycenia – w sklepach dostępny jest ogromny wybór zarówno klasycznej „czystej”, jak i wariantów smakowych. O ile wódki main‑ streamowe i te z wyższej półki (premium i top premium) mają szansę na rozwój w kolejnych latach, o tyle te z najniższego przedziału cenowe‑ go będą systematycznie tracić. Poza tym, polscy konsumenci zwracają się w stronę innych alkoho‑ li mocnych. Absolutnym fenomenem jest whisky. Wzrost sprzedaży tej kategorii w naszym kraju jest imponujący, z dobrymi perspektywami na kolej‑ ne lata. W tych trendach widzimy także szansę na rozwój marek, które znajdują się w naszym port‑ folio – szkockiej whisky Dewar’s oraz francuskiej wódki Grey Goose. Obiecujące są także zmiany zachowań konsumenckich. Oprócz wzrastają‑ cego spożycia whisky, mamy także do czynienia z poszukiwaniem przez Polaków nowych sma‑ ków. Dlatego tak popularne (obok wódki) stają się alkohole, będące doskonałą bazą do tworze‑ nia koktajli: giny czy też rumy. Wszystkie te zmiany oznacza‑ ją dobre perspekty‑ wy na 2011 rok i na kolejne lata. Oży‑ wienie w segmencie alkoholi mocnych jest pewne – za rok przekonany się, jak duży był to wzrost. Aleksandra Dudek, brand manager Bacardi-Martini Polska
Nikt, kto poważnie ocenia gospodarkę, nie jest w stanie przewidzieć zdarzeń rynkowych w per‑ spektywie roku. Możemy jednak odnosić się do sfery życzeń. A życzylibyśmy sobie, aby rok 2011 był okresem spokojnym, bez turbulencji politycz‑ nych, legislacyjnych i ekonomicznych. W tak hipotetycznie sprzyjających warun‑ kach branża spirytu‑ sowa jest w stanie przezwyciężyć lekki spadek z minionego roku i ustabilizować się, a nawet wzmoc‑ nić swoją pozycję. Andrzej Szumowski, prezes Stowarzyszenia Polska Wódka
wysokoprocentowych alkoholi, obserwujemy sukcesywne wzrosty kategorii brown spirits i liczymy na utrzymanie tego trendu. Przykła‑ dem może być importowany przez nas Grant’s, którego sprzedaż rośnie w szczególnie szybkim tempie. Marka ta zajmuje obecnie trzecią pozy‑ cję wśród najchętniej kupowanych whisky w Polsce, a dzięki wprowadzeniu na rynek nowego opa‑ kowania wariantu dwunastoletniego, liczymy w bieżącym roku na jeszcze lep‑ szy odbiór ze strony konsumentów. Joanna Bujarska-Ciszek, dyrektor marketingu CEDC
Polacy są otwarci na nowości
Wyższy VAT może odbić się na sprzedaży
Liczymy, że 2011 rok przyniesie znaczące oży‑ wienie na całym krajowym rynku alkoholowym. Jeśli chodzi o wódki, przewidujemy, że – analo‑ gicznie, jak w ciągu minionych miesięcy – konsu‑ menci będą sięgać w większości po marki z seg‑ mentu mainstream. W związku z tym jesteśmy przekonani o wzrastającym zainteresowaniu na‑ szą nową marką – Żubrówką Białą i jej niebaga‑ telnym wpływie na cały ten segment. Żubrówkę Białą wprowadziliśmy na rynek w listopadzie i już możemy mówić o jej dużej popularności wśród konsumentów oraz właścicieli sklepów. Utrzyma się również wzmożony popyt na wódki smakowe i kolorowe. Jak pokazuje sukces wprowadzonej przez nas w lipcu Soplicy Orzech Laskowy, Po‑ lacy są otwarci na wykorzystanie ciekawych smaków w alkoholu. Coraz chętniej sięgają też po nowości. Przechodząc do innych rodzajów
W Polsce największy udział w rynku alkoholi ma wódka, co wynika z naszych tradycji, nawyków konsumpcyjnych i upodobań. Ta prawidłowość z pewnością nie ulegnie zmianie w bieżącym roku i w dalszym ciągu wódka będzie decydo‑ wać o kształcie rynku. Jednak od dwóch lat, a więc od momentu kiedy weszła w życie podwyżka akcyzy, sprzedaż alkoholi mocnych zaczęła delikatnie spadać, właśnie na skutek mniejszej sprzedaży wódek. Natomiast lekki wzrost, jaki widzimy w kategorii brown spirits, jest wynikiem rosnącej świadomości konsumen‑ tów w zakresie rodzajów alkoholi oraz popra‑ wiającej się kondycji finansowej społeczeństwa. Z tej kategorii segment whisky jest chyba naj‑ lepiej rozwinięty – Polacy mają swoje ulubione marki, którym są wierni od lat. Nieco mniej po‑ pularna jest brandy czy koniaki – te ostatnie ku‑
względem piwa), to zapewne proporcje spożycia piwa i wódki nie ulegną dużym zmianom.
Eksport szansą dla polskich producentów? W bieżącym roku wyobraźnię producentów, zmagających się z kłopotami w Polsce, będzie pobudzać wizja dużych zysków z eksportu. Skoro krajowi konsumenci nie są skłonni do większych zakupów, to ratunku można poszukać gdzie indziej. Zagraniczna sprzedaż naszych wysokoprocentowych trunków, wśród których króluje oczywiście wódka, rośnie od kilku lat. Od momentu wstąpienia do UE nasz eksport zwiększył się niemal o połowę. Wszystko wskazuje na to, że ten trend się utrzyma. Zdobywanie nowych rynków zależy jednak nie tylko od starań samych producentów, lecz od skali protekcjonizmu chroniącego niektóre rynki. Ścieżką tą kroczą ostatnio nawet państwa tradycyjnie otwarte na międzynarodowy handel, czego przykładem jest polityka Stanów Zjednoczonych. Wiele innych krajów także wprowadza ochronne cła i dodatkowe opłaty, jeszcze większym problemem potrafią być niejasne i wciąż zmieniające się przepisy celne czy sanitarne. W walce z tego typu praktykami konieczna jest pomoc państwa, a także Komisji Europejskiej. Jak pokazują przykłady sporów z Brazylią i Kolumbią, nasza administracja potrafi skutecznie wspierać polskich producentów. Mam nadzieję, że takich przykładów efektywnych działań będzie w 2011 roku znacznie więcej. Leszek Wiwała Prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy
puje dość wąska grupa konsumentów, osoby zamożne, o określonym statusie społecznym. Moim zdaniem, popyt na koniaki nieznacznie spadnie lub utrzyma się na dotychczasowym poziomie. Segment brandy notuje spadek, który będzie się raczej utrzymywał. Wynika to ze zmiany profilu konsumentów – amatorzy brandy są ludżmi dojrzałymi, którzy zmniej‑ szają konsumpcję brandy wraz z wiekiem, natomiast nowa generacja konsumentów preferuje whisky. Lekki spadek sprzedaży we wszystkich seg‑ mentach mocnych alkoholi może pojawić się w pierwszym półroczu 2011 roku, w związku z podwyżką podatku VAT. Konsumenci będą nieco ostrożniejsi w zakupach, będą spraw‑ dzać ceny i obserwować rynek, szukając naj‑ korzystniejszych ofert. Jednakże w drugim półroczu, gdy przyzwyczaimy się już do no‑ wych cen, a wpływ podwyżki VAT na ich po‑ ziom nie będzie tak wyraźny, rynek powinien wrócić do normy. Producenci mocnych alkoholi będą musieli utrzymywać wysoką jakość swoich wyro‑ bów, gdyż klienci będą na to zwracać baczną uwagę, zwłaszcza w przypadku podniesienia cen. Dystrybutorzy i sprzedawcy z pewnością przygotują szereg interesujących pro‑ mocji, a ryzyko ob‑ niżenia sprzedaży może zaowocować energiczną walką o klientów, mobi‑ lizując wszystkich uczestników rynku do jeszcze więk‑ szych starań. Krzysztof Mateńko, dyrektor sprzedaży Brown-Forman Polska
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 77
ASOR T YMENT
HIGIENA KOBIECA
Tu liczą się bezpieczeństwo, cena i subtelny wygląd Na rynku artykułów kobiecych w ubiegłym roku najdynamiczniej rozwijał się segment wkładek i ta tendencja nie zmieni się również w ciągu nadchodzących miesięcy. Mimo kryzysu „wrażliwość cenowa” konsumentek nie jest już tak silna, jak jeszcze kilka lat temu. W ubiegłym roku w przypadku artykułów higienicznych dla kobiet (wkładki, podpaski, tampony) kluczowe znaczenie miał segment wkładek higienicznych – rósł najszybciej, zdobywając
niemal połowę rynku (ilościowo). Według prognoz producentów, tendencja ta ma utrzymać się również w bieżącym roku – nastąpi dalszy rozwój całego segmentu, ze szczególnym naci-
skiem na wkładki ultracienkie. Podpaski ani nie zyskują, ani nie tracą i taką też spokojną przyszłość na kilkanaście kolejnych miesięcy przewidują dla nich producenci. Zmiany mogą nastąpić
w przekazie marketingowym – spodziewać się można tendencji do promowania technologicznych rozwiązań, pozwalających kobiecie czuć się „w tych dniach” jeszcze pewniej, bardziej komfortowo i bezpiecznie. Taki kierunek zapowiada m.in. TZMO – producent podpasek Bella Perfekta. Unowocześniony przekaz marketingowy ma pokazać technologie, dzięki którym podpaska jest jednocześnie delikatna i chłonna. Inny kierunek to odświeżenie znanych wyrobów, takich jak podpaski Always Ultra (Procter&Gamble), które zmieniły opakowanie, a produkt zyskał nowy,
Dalszy ciąg na stronie 79
REKLAMA
Zysk Colgate-Palmolive
Odkryj, jak Naturella troszczy się o delikatną skórę
1,24 dol. – tyle w IV kwartale 2010 roku kosztowała jedna akcja Colgate-Palmolive Co. Był to wzrost minimalnie wyższy od tego, który prognozowali analitycy zakładający 1,23 dol. Przychody firmy w IV kwartale 2010 roku wyniosły 3,98 mld dol., wobec szacowanych 4,06 mld dol. (KB)
Oceanic dystrybutorem past do zębów Clinomyn Firma Oceanic została wyłącznym dystrybutorem marki past do zębów Clinomyn. Marka ta powstała w 1969 roku, należy do szwedzkiej firmy CCS i sprzedawana jest w ponad 20 krajach. Na polskim rynku obecna jest od niemal (KB) 15 lat i ma ugruntowaną pozycję.
W Niemczech kosmetyki odporne na kryzys Dynamicznie rośnie wartość niemieckiego rynku produktów drogeryjnych. O ile w 2008 roku szacowano ją na 25,3 mld euro, o tyle w 2012 roku ma to być o ponad 2 mld euro więcej (27,5 mld euro). Największą grupą produktów są kosmetyki i środki do pielęgnacji ciała, które odpowiadają za około połowę sprzedaży tej kategorii produktów. Kosmetyki wskazywane są przed niemieckich ekspertów jako produkty najbardziej „kryzysoodporne”, w odróżnieniu od wielu produktów spożywczych. W minionym roku sprzedaż kosmetyków wzrosła o 2,8 proc., zaś środków do pielęgnacji ciała – o 0,8 proc. (PK)
Zmiany w składzie zarządu spółki Miraculum Nowo powołana Rada Nadzorcza Miraculum w upadłości układowej odwołała 31 stycznia Mariusza Romana ze składu zarządu spółki oraz z funkcji wiceprezesa zarządu. Jednocześnie do zarządu spółki zostali powołani Paweł Gilarski oraz Urszula Pierzchała, której dodatkowo powierzono stanowisko wiceprezesa zarządu. Te dwie osoby są współautorami nowej strategii Miraculum na lata 2011-2015, która została przyjęta do realizacji przez zarząd spółki w ubiegłym roku, a która zakłada m.in. systematyczny wzrost wartości spółki dla akcjonariuszy oraz odbudowanie pozycji rynkowej wśród firm kosmetycznych działających na polskim rynku. (KB)
Hurtownia Halina wprowadza elektroniczną obsługę Hurtownia Halina z Szymanowa koło Wrocławia uruchomiła elektroniczną obsługę klienta. Odbiorcy otrzymują drogę mailową informacje o aktualnych promocjach i wyprzedażach. Taka elektroniczna gazetka trafia do nich szybciej niż przez przedstawicieli handlowych. Zamówienia można również składać drogą elektroniczną przez stronę internetową dystrybutora. (KB)
Wzbogać swoją ofertę o podpaski Naturella: 1
2
3
Co 4 złotówka wydawana w Polsce na klasyczne podpaski jest przeznaczana na markę Naturella* Podpaski Naturella są wyjątkowe – koją skórę i dzięki paskom balsamu z rumiankiem pomagają zapobiegać podrażnieniom Silne wsparcie mediowe, dzięki któremu zna nas
już prawie każda kobieta w Polsce**
* Źródło: MEMRB. Naturella stanowiła 24% wartości sprzedanych klasycznych, grubych podpasek w okresie lipiec 2009 – czerwiec 2010. ** Źródło: GfK. Średnia świadomość wspomagana marki 94% w okresie lipiec-listopad 2010 wśród kobiet w wieku 15-49 lat.
0022_11_NATURELLA_Camom_WiadHand_200x280.indd 1
11-02-01 09:16
78 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
ASOR T YMENT
Fot. 123RF
Piwo: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)* Hipermarkety
Sklepy winno-cukiernicze
5,9
6,0
Supermarkety
20,7
Małe sklepy spożywcze
28,3
Duże sklepy spożywcze
8,2
Średnie sklepy spożywcze
30,9
* bez sklepów na stacjach benzynowych
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010
Regionalne marki złapały wiatr w żagle Jeszcze trzy lata temu regionalne browary miały kłopoty z jakością i finansami – dziś produkują piwo, którego sprzedaż na spadającym rynku rośnie. Przykładem jest choćby Browar w Raciborzu, który niedawno walczył o przetrwanie, a teraz pod jego bramą ustawiają się kolejki kontrahentów.
Fot. 123RF
P
oprzedni rok był drugim z rzędu, kiedy branża piwna zanotowała spadek sprzedaży. Wiadomo również, że w tym roku browary nie będą miały łatwiej – choćby dlatego, że wyższy VAT dodatkowo ograniczy popyt. Kryzys nie objął jednak całej branży piwnej. Segmentem, który na spadającym rynku rósł, i to w całkiem niezłym tempie, są piwa nazywane przez piwowarów specjalnymi (niepasteryzowane, pszeniczne, górnej fermentacji), a także wytwarzane metodami tradycyjnymi w małych lokalnych browarach. – Uwaga konsumentów coraz częściej skierowa‑ na jest w stronę mniejszych wytwórców i piw dys‑ trybuowanych jedynie w ograniczonym regionie. Takim browarem jest Bracki Browar Zamkowy, który pozwala nam warzyć unikalne piwa, jak np. Żywiec Porter, Mastne czy Brackie. Browar w Cieszynie odróżnia nas od konkurencji – mówi Sebastian Tołwiński z Grupy Żywiec. Z monitoringu rynku prowadzonego przez Browar Kormoran wynika, że liczba festiwali piwnych wzrosła w ostatnim czasie dwukrotnie, zaś liczba ludzi odwiedzających te imprezy – dziesięciokrotnie, co dowodzi, że małe browary i produkowane w nich piwo wracają do łask. – To co miało upaść, upadło. Myślę, że teraz browary będą raczej sprzedawane, niż zamykane – mówi Andrzej Olkowski, członek zarządu Browaru
Kormoran. Jego zdaniem, głównym powodem wzrostu popularności lokalnych producentów i marek jest trend na zdrową żywność. – Obser‑ wując kraje lepiej rozwinięte przewiduję, że rynek piw regionalnych wzrośnie u nas 2-3-krotnie. Im bogatsze społeczeństwo, tym większe zapotrzebo‑ wanie na takie produkty – dodaje Olkowski. Moda na zdrową żywność to nie jedyna przyczyna popularności piw z małych, lokalnych browarów. Część konsumentów uważa bowiem, że tzw. piwo przemysłowe (wytwarzane w dużych zakładach), w przeciwieństwie do tradycyjnego, ma – niezależnie od marki – ten sam smak. – Duży zakład jest na pewno nowo‑ cześniejszy, niż mały. Bywa jednak, że owa nowo‑ czesność stanowi w pewnym sensie pułapkę, bo powoduje, że piwo podczas produkcji często nie ogląda światła dziennego, a piwowar nie zawsze ma możliwość ingerencji. Jednak podkreślam, że
Lokalne browary mają około 3-proc. udział w polskim rynku piwa
Piwo: segmentacja rynku (w proc.) Segment Piwo bezalkoholowe (poniżej 0,5%) Light (0,5-4,9%) Full light (5,0-6,2%) Strong (ponad 6,2%) Opakowanie Puszka Butelka Plastik
Ilościowo
Wartościowo
0,7
0,9
5,1 74,6 19,6
5,1 75,1 18,9
55,2 43,4 1,4
55,5 43,5 1,0
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010 Fot. 123RF
PIWO
wszystkie parametry chemiczno-biologiczne tego piwa są prawidłowe – mówi Andrzej Olkowski. Na wzrost zainteresowania lokalnym piwem mają również wpływ zmiany dokonujące się w polskim społeczeństwie, które z roku na rok czuje mocniejsze poczucie odrębności. Piwo zaś jest tego symbolem. Dawniej piwo sprzedawało się w promieniu około stu kilometrów od browaru, bo tylko w takiej odległości można było je transportować bez ryzyka zepsucia. Jest tylko jeden problem – lokalne piwo nie zawsze jest dostępne w regionie, w którym jest wytwarzane. Często jest to wina szefa marketingu takiego zakładu, któremu łatwiej jest sprzedać partię towaru do istniejącej już sieci dystrybucji, niż budować nową. Segment piw specjalnych, choć rozwija się bardzo szybko, stanowi zaledwie 3 proc. całego rynku, przez co nie ma większego wpływu na wyniki branży. Fakt, że np. sprzedaż Kasztelana Niepasteryzowanego rośnie w tempie dwucyfrowym, cieszy piwowarów, ale raczej nie daje nadziei, że pociągnie to cały rynek. – Wyniki ubiegłego roku pokazują, że piwa regionalne cieszą się rosnącym zainteresowaniem, choć niezmiennie mają znikomy udział rynkowy. Ton polskiemu rynkowi piwa nadają uznane marki ogólnopolskie, posiadające silne wsparcie rekla‑ mowe – dodaje Sebastian Tołwiński. I trudno się z nim nie zgodzić. Hubert Wójcik
Artykuły do higieny kobiecej: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Format
Podpaski
Hipermarkety Supermarkety Sklepy małoformatowe (poniżej 300 mkw.)
24,4 55,5 20,1
Wkładki higieniczne 28,0 44,3 27,7
Tampony
RAZEM
27,9 41,7 30,4
26,0 50,0 24,0
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, listopad 2009-październik 2010
Higiena kobieca
Dalszy ciąg ze strony 77
delikatny design – bardziej kobiecy, kolorowy i subtelny. Jest to pierwsza tak duża zmiana w gamie produktów Always od wielu lat. W przypadku tamponów, stanowiących najmniejszy segment rynku, raczej trudno spodziewać się spektakularnych ruchów. Czas spowolnienia gospodarczego skłania zwykle do szczególnej dbałości o dobór asortymentu pod względem cenowym. I rzeczywiście – w ostatnim roku klientki zwracały uwagę na cenę, jednak pomimo niesprzyjającej sytuacji ekonomicznej, ta „wrażliwość cenowa” nie była tak wyraźna, jak jeszcze kilka lat temu. Markowe wyroby mają silną pozycję, a ich zwolenniczki są w stanie zapłacić nieco więcej za ulubione produkty, zamiast kupować tańszą wersję, tzw. „no name”. Tym bardziej, że główni rynkowi gracze nie zrezygnują z działań prosprzedażowych, oferując np. opakowania z dodatkową ilością produktu, z gadżetami czy promocje cenowe. (KCH) Szeroki wybór i pozytywne skojarzenia W ubiegłym roku zrobiliśmy wiele, żeby nasze klientki miały szeroki wybór i żeby każda z pań mogła wybrać dla siebie najlepszą ochronę. Sta‑ raliśmy się też budować pozytywne skojarzenia z marką Bella poprzez różnego rodzaju akcje, jak choćby Joga w Parku, liczne konkursy oraz wyda‑ nie „Energy” – firmowego magazynu dla klientek. W 2011 roku chcemy mocno rozwinąć segment wkładek oraz podpasek ultracienkich. Będziemy jeszcze silniej promować linie wkładek zapacho‑ wych Panty Aro‑ ma oraz wkładek pokrytych 100proc. bawełną – Panty Intima. Bardzo mocno będziemy akcen‑ tować takie cechy użytkowe podpa‑ sek, jak pewność, suchość czy bez‑ pieczeństwo. Oliwia Madrak-Budzińska, TZMO Artykuły do higieny kobiecej: segmentacja rynku (w proc.) Segment Podpaski Wkładki higieniczne Tampony Podpaski Ze skrzydełkami Bez skrzydełek Wkładki higieniczne Standardowe String Tampony Z aplikatorem Bez aplikatora
Markowe wyroby mają silną pozycję i lojalne konsumentki
Ilościowo 42,1 48,8 9,1
Wartościowo 55,3 27,2 17,5
81,9 18,1
90,0 10,0
94,6 5,4
93,0 7,0
98,0 2,0
97,6 2,4
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, listopad 2009-październik 2010
Sprostowanie W tekście „Ucieczka od kapsla” (nr 11/2010) błędnie napisaliśmy, że Browar Staropolski jest producentem piwa Staropolskie Mocne w szklanych butelkach z zamknięciem pałąkowym. Tymczasem firma produkuje to piwo w opakowaniach typu PET. Przepraszamy. REDAKCJA
REKLAMA
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 79 Fot. Archiwum
ASOR T YMENT
80 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
ASOR T YMENT
ŚRODKI DO TOALET
Produkty specjalistyczne zdominowały rynek Na tym rynku zarówno klienci, jak i dostawcy zapomnieli już o produktach uniwersalnych. Tu liczy się przede wszystkim specjalizacja, zapach, zdrowie i walor nowości.
C
hoć gama dostępnych w sprzedaży środków do czyszczenia łazienek i toalet jest bardzo szeroka, to wciąż trudno mówić o nasyceniu rynku. Potwierdzają to najnowsze dane, z których wynika, że w kategoriach chemicznych środki do WC należą do grupy produktów odnotowujących największe roczne przyrosty sprzedaży. Panuje tu spora konkurencja, trudno więc powiedzieć, że mamy do czynienia z rynkiem ustabilizowanym. Oferta jest tak bogata także dlatego, że w ramach jednego brandu znaleźć można nawet po kilkanaście różnych odmian danego produktu. Wśród dominujących marek warto wymienić przede wszystkim Domestosa (Unilever Polska), Bref (Henkel Polska), Ajaxa dostarczanego przez Colgate-Palmolive, czy Kreta (Global Cosmed). Dobrą pozycję mają
nych, spełniających coraz większe wymagania, z czego można wyciągnąć wniosek, że rynek da‑ lej będzie się rozwijał – podkreśla Aleksandra Nowocień z firmy Global Cosmed. O wzroście tego rynku decyduje także kilka innych czynników. Współczesne łazienki wyposażane są coraz nowocześniej, zaś stosowane w nich urządzenia nierzadko wymagają specjalistycznych środków czyszczących. Tak więc rośnie w tej kategorii przede wszystkim segment środków specjalistycznych – produkty uniwersalne są coraz słabiej akceptowane przez konsumentów. Dlatego cena przestaje
mieć pierwszoplanowy charakter: jeśli ktoś zainwestował w kosztowne wyposażenie toalety, to nie będzie oszczędzał na produktach służących do utrzymania jej w czystości. – Co‑ raz większa rzesza konsumentów uważa, iż lepiej kupić droższy, markowy produkt, który będzie bardziej wydajny i skuteczniejszy, niż tanie pre‑ paraty. Priorytetem obecnie staje się więc efekt i czas poświęcony na czyszczenie – uważa Aleksandra Nowocień.
również wyroby pod markami: Harpic (Reckitt Benckiser), Duck (SC Johnson), Dix (Gold Drop), WC Sansed (Libella), Tytan (Unia Zakłady Chemiczne) czy Komfort (Pollena Savona).
Ubywa produktów uniwersalnych W przypadku środków do toalet, podstawowe segmenty to: produkty do czyszczenia WC (żele lub płyny), kostki do spłuczek, a także tabletki i zawieszki do WC. Sprzedaż rośnie z roku na rok, a producenci prześcigają się w dostarczaniu kolejnych nowości. – Polacy szukają produktów innowacyj‑
Wielu konsumentom nie odpowiada zapach chloru, dlatego poszukują wyrobów, których właściwości dezynfekujące oparte są na innych substancjach
Fot. 12
3RF
REKLAMA
Niemcy: będzie wojna cenowa na rynku drogeryjnym? Choć ostatnie lata były dla drogerii w Niemczech dobre, to kolejne mogą okazać się już zdecydowanie gorsze. A to z uwagi na silną koncentrację niemieckiego rynku i spodziewane nasilenie się wojny cenowej pomiędzy czterema największymi sieciami – Schleckerem, Dm, Rossmannem i Müllerem. Dynamicznie rośnie za to wartość niemieckiego rynku produktów drogeryjnych. O ile w 2008 roku szacowano ją na 25,3 mld euro, o tyle w 2012 roku ma to być o ponad 2 mld euro więcej (27,5 mld euro). NajwiękNiemcy: wartość sprzedaży detalicznej artykułów drogeryjnych (w mld euro) 30 25
24,82
25,34
2007
2008
27,52
20 15 10 5 2012*
szą grupą produktów są kosmetyki i środki do pielęgnacji ciała, które odpowiadają za około połowę sprzedaży tej kategorii produktów. Kosmetyki wskazywane są przed niemieckich ekspertów jako produkty najbardziej „kryzysoodporne”, w odróżnieniu od wielu produktów spożywczych. W minionym roku sprzedaż kosmetyków wzrosła o 2,8 proc., zaś środków do pielęgnacji ciała – o 0,8 proc. Rozwój rynku mają napędzać artykuły akcentujące swoje właściwości prozdrowotne oraz typu Wellness. Trendem, na który zwracają uwagę niemieccy komentatorzy jest bardzo dobra sprzedaż kosmetyków naturalnych. Coraz więcej sieci drogerii decyduje się na wprowadzenie linii takich wyrobów pod markami własnymi. Można je również dostać w aptekach, a nawet w dyskontach. Produktami, które coraz lepiej poczynają sobie w sklepach drogeryjnych, są karma oraz środki do pielęgnacji zwierząt. Paradoksalnie sprzyja temu, martwiąca ekonomistów, sytuacja demograficzna, a więc starzenie się niemieckiego społeczeństwa – przybywa bowiem ludzi po sześćdziesiątce, a to właśnie konsumenci z grupy 60+ mają najwięcej czworonogów i najbardziej o nie dbają. (GSZ)
Niemcy: udziały rynkowe poszczególnych kategorii drogeryjnych Kategoria (udziały w proc.) Kosmetyki i środki do pielęgnacji ciała Środki piorące i czyszczące Chemia gospodarcza i artykuły higieniczne Karma i produkty do pielęgnacji zwierząt Leki OTC
2007 50,1 15,8 15,9 13,7 4,5
Lata 2008 50,3 15,5 15,8 14,1 4,3
2012* 49,8 15,6 15,3 15,2 3,9
* prognoza Źródło: IBH Retail Consultants
ASOR T YMENT Czystość i zapach Stale rosnący popyt na zawieszki do WC jest bezpośrednio powiązany ze wzrostem świadomości społeczeństwa w zakresie szeroko pojętej higieny. – Wśród zawieszek wyróżnić można produkty w formie kostki, płynu, żelu i tzw. wrzut‑ ki. Kostki wygrywają ceną, zaś płynowe i żelowe zawieszki mają swoich zwolenników wśród osób, dla których najważniejszy jest zapach – podkreŚrodki do czyszczenia toalet: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)* Kioski
Sklepy wielobranżowe
1,7
6,2
Sklepy spożywcze
6,7
śla Małgorzata Polanowska, brand manager marki Bref w Henkel Polska. W przypadku środków do czyszczenia toalet, jednym z najważniejszych czynników decydujących o wyborze produktu jest fakt, czy zawiera on związki chloru czy nie. Zdaniem Małgorzaty Polanowskiej, niektórzy konsumenci po prostu nie lubią zapachu, który chlor nadaje produktom. Za zdecydowanie lepsze i atrakcyjniejsze uważają te wyroby, których właściwości dezynfekujące oparte są na innych substancjach czynnych, np. kwasie mrówkowym lub solnym. Producenci podkreślają, że rynek nie jest jeszcze w pełni zagospodarowany. – Statystyczny
Polak wciąż sięga po środki do czyszczenia toa‑ let znacznie rzadziej niż mieszkaniec zachodniej Europy – mówi Agnieszka Balcerek z firmy Libella.
Pod znakiem nowości Producenci starają się zaoferować coraz efektywniejsze i skuteczniejsze wyroby. Rosnąca liczba chorób cywilizacyjnych, w tym alergii, stymuluje rozwój segmentu środków bezpiecznych dla człowieka i środowiska. – Można również oczekiwać, że wzorem zagranicznych rynków, kategoria produktów eko nadal będzie
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 81 się rozwijać – mówi Aleksandra Nowocień. Pojęcie nowości obejmuje zarówno zmiany w zwartości i składzie chemicznym oferowanych produktów, jak i dążenie dostawców do dostarczania konsumentom produktów w wygodniejszych i bardziej estetycznych opakowaniach. I tak np. Global Cosmed opracował pod marką Kret linie produktów Bio; Henkel, wraz z nowym rokiem, unowocześnił linie zawieszek do toalet Bref Duo-Aktiv, zaś Gold Drop odświeżył opakowania krążków koloryzujących i kostek do toalet Dix. Witold Nartowski
REKLAMA
Hipermarkety
22,5
Sklepy spożywczo-przemysłowe
10,5
Sklepy chemiczne
17,1
Supermarkety
35,3
Środki do czyszczenia toalet: segmentacja rynku (w proc.) Segment Płyny Kostki/wkłady Żele Tabletki Inne
Ilościowo 65,4 10,8 22,0 0,1 1,7
Wartościowo 38,1 32,3 27,7 0,3 1,6
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, listopad 2009-październik 2010
Rossmann wybuduje centrum logistyczne w Grudziądzu W Grudziądzu powstanie centrum logistyczne sieci drogerii Rossmann. Zakończenie pierwszego etapu budowy planowane jest na czwarty kwartał 2011 roku. W 2013 roku powinna się rozpocząć realizacja drugiego etapu inwestycji, zaś dwa lata później – trzeciego. Docelowo obiekt zajmie 35 000 mkw. Powstanie na terenie 10 ha należących do Grudziądzkiego Parku Przemysłowego (GPP). – Pracę w wy‑ budowanym w pierwszym etapie magazynie znajdzie około 100 osób z Grudziądza i okolic. W następnych latach zatrudnienie wzrośnie do blisko 500 osób – mówi Marek Maruszak, prezes Rossmanna. Firma należy do grupy kapitałowo-zakupowej tworzonej przez Rossmann i A.S. Watson. W jej skład wchodzi ponad 8000 drogerii w 36 krajach Europy i Azji. Grupa zatrudnia łącznie ponad 98 000 pracowników. Pod marką Rossmann firma działa w Polsce, Czechach, Niemczech i na Węgrzech. W naszym kraju Rossmann jest największą siecią samoobsługowych drogerii. (KB)
Nowa szefowa marketingu Drogerii Polskich Ewa Kryj z końcem stycznia objęła stanowisko PR & marketing managera w spółce Drogerie Polskie. Będzie odpowiedzialna za kompleksowe kreowanie wizerunku marki Drogerie Polskie, poprzez tworzenie strategii i implementację działań PR oraz marketingowych. Ewa Kryj jest absolwentką dwóch kierunków na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego: europeistyki oraz dziennikarstwa i komunikacji społecznej – specjalizacja PR i marketing medialny. (KB) DOMESTOS_WH_200x280.indd 1
2/4/11 12:10 PM
82 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
ASOR T YMENT
Fot. Hubert Wójcik
PAPIEROSY
Odzyskaj 1 proc. VAT – jeszcze możesz Do końca lutego sklepy mogą sprzedawać papierosy z zeszłego roku w cenie wyższej, niż ta na opakowaniu, rekompensując sobie w ten sposób podwyżkę VAT-u. Nie wszyscy o tym wiedzą. Stawka podatku VAT na wyroby tytoniowe wzrosła od 1 stycznia z 22 do 23 proc. Obecnie przepisy mówią, że cena papierosów nie może być wyższa od tej podanej na opakowaniu, jednak do końca lutego rząd udzielił detalistom „dyspensy”, zwalniającej ich z tego obowiązku. Korzystne dla handlu zapisy znajdują się w Ustawie z 26 listopada 2010 roku dotyczącej realizacji budżetu (art. 38), w myśl której właściciel sklepu może podwyższyć cenę, ale nie więcej niż o 1 proc. Kto nie zdąży do końca lutego wyprzedać zapasów z 2010 roku, nie będzie mógł przenieść tego kosztu na konsu-
mentów i pozostanie mu dokładać z własnej kieszeni. Szacunkowo, kwota jaką średniej wielkości sklep mógł (i wciąż jeszcze może) zyskać na legalnym podniesieniu ceny, to około 5-10 zł dziennie. Piechotą nie chodzi... Mimo to spora grupa detalistów nawet nie próbowała wykorzystać danej przez rząd możliwości. Wszystko zaś wskazuje na to, że jedynym powodem był brak sprawdzonych informacji na ten temat. Sprawdziliśmy, jak jest z tą wiedzą. Okazało się, że większość właścicieli, kierowników i pracowników sklepów, z którymi rozmawialiśmy, nie zdawała sobie sprawy, iż
Wymiana starych banderol to dla detalistów spory kłopot. Aby tego uniknąć, starają się jak najszybciej sprzedać cały zapas papierosów z poprzedniego roku
ZAKŁADY TYTONIOWE W LUBLINIE MAJĄ NOWEGO WŁAŚCICIELA
Francuzi zainwestują miliony w nowe technologie
3 lutego 2011 roku przejdzie do historii jako dzień, w którym została sprywatyzowana ostatnia w Europie firma produkująca wyroby tytoniowe. Dotychczas 100 proc. udziałów w Zakładach Tytoniowych w Lublinie miał skarb państwa. Przedsiębiorstwo udało się sprzedać dopiero za piątym razem, po 16 latach od pierwszej próby. Jakie plany ma zagraniczny inwestor – francuska firma Biosyntec? Firma Biosyntec powstała w 1998 roku i od początku skoncentrowała się na opracowywaniu rozwiązań mogących ograniczyć negatywne skutki palenia. Ponad dziewięć lat zajęło jej specjalistom stworzenie nowatorskiego filtra zmniejszającego szkodliwość dymu papierosowego. Dzięki zastosowaniu mieszanki ekstraktów z rozmarynu, specjalny filtr pochłania 80 proc. wolnych rodników, czyli rakotwórczych substancji występujących w dymie papierosowym. Wynalazek, działający na podobnej zasadzie co katalizator samochodowy, powstał na bazie naturalnych składników i nie wpływa na smak papierosów. Ekstrakt z rozmarynu neutralizuje także działanie substancji smolistych, w efekcie czego papieros staje się mniej toksyczny, zarówno dla aktywnych, jak i biernych palaczy. Skuteczność tego osiągnięcia potwierdziły niezależne instytuty badawcze: Niemiecki Instytut Badań nad Rakiem oraz Francuskie Krajowe Centrum Badań Naukowych. Nowatorski filtr może być zastosowany w każdym rodzaju papierosów. Wynalazek został już opatentowany.
Rozwój i tysiąc nowych miejsc pracy Biosyntec za 70 proc. akcji Zakładów Tytoniowych w Lublinie zapłacił 32 mln zł. W ciągu czterech lat chce zainwestować w nie 100 mln zł i stworzyć w regionie 1000 nowych miejsc pracy. Francuzi zamierzają uruchomić w naszym kraju pierwszą na świecie linię pro-
dukcji biotechnologicznych filtrów, które będą sprzedawane na całym świecie. Biosyntec prowadzi już rozmowy z producentami wyrobów tytoniowych, którzy mieliby kupować produkt wytwarzany w Lublinie. Zainteresowanie jest ponoć duże – m.in. ze strony Amerykanów i Chińczyków.
Liczą na przełom Z badań konsumenckich przeprowadzonych na zlecenie francuskiej firmy wynika, że 91 proc. osób palących papierosy chciałoby, żeby nie były one tak groźne dla zdrowia, zaś 85 proc. zgodziłoby się zmienić markę na inną, mniej szkodliwą. Biosyntec liczy po cichu, że wynalazek stanie się przełomem na miarę zwykłego filtra, który dekadę po wynalezieniu w 1959 roku, był już masowo stosowany na całym świecie. Jeśli Francuzi odniosą podobny sukces, Zakłady Tytoniowe w Lublinie będą mieć ogromny udział w globalnej rewolucji tytoniowego rynku. Oprócz produkcji biotechnologicznych filtrów, polska fabryka dalej będzie wytwarzać papierosy. – Chcemy inwestować zarówno w nowe technologie, jak i nowe rynki zbytu dla produkcji z Lublina – deklaruje Iman Emami, prezes Biosyntec. – To dla nas ogrom‑ na szansa. Będziemy równocześnie rozwijać dwie gałęzie działalności. W przyszłości chcemy wy‑ puścić na rynek nowe marki oraz produkty – nie kryje zadowolenia Marek Maj, dyrektor Zakładów Tytoniowych w Lublinie. Sebastian Szczepaniak
PRZECZYTAJ I WPROWADŹ W SWOIM SKLEPIE
Czego chcą konsumenci? Konsumentom brakuje sklepów otwartych przez całą dobę, specjalistycznych i internetowych. Chcieliby, żeby w tych placówkach, w których robią zakupy, panowała miła atmosfera, sprzedawcy byli uprzejmi, produkty świeże, a wózki i podłoga czyste. Takie wyniki przynosi badanie „Nowy klient, nowe potrzeby: portret konsumenta 2010”, przeprowadzone przez agencję Inquiry. Polacy nie mają ulubionego typu sklepu. Robią zakupy w dyskontach (66 proc.), hipermarketach (66 proc.), sklepach osiedlowych (46 proc.), supermarketach (44 proc.), delikatesach (18 proc.) i bywają w nich na zmianę – w zależności od potrzeb i okoliczności. Klienci hipermarketów kupują również w dyskontach, sklepach osiedlowych i supermarketach. Tak samo klienci sklepów osiedlowych zaglądają do dyskontów, hipermarketów i supermarketów. Przy wyborze placówki najważniejsze są dla konsumentów: wysoka jakość produktów świeżych (71 proc. wskazań) i niskie ceny (63 proc.). Chcą też mieć duży wybór produktów spożywczych (56 proc. odpowiedzi) i dostęp do wysokiej jakości pieczywa (55 proc.). Istotne jest, aby w jednym miejscu można było dostać wszystkie potrzebne produkty (61 proc. wskazań) i żeby sklep był długo otwarty (53 proc.). Wszystkie typy sklepów mają, według konsumentów, swoje wady i zalety. Hipermarkety kupujący kojarzą z niskimi cenami i długimi godzinami otwarcia, ale wytykają im m.in. niższą jakość świeżych produktów i to, że zakupy zabierają zbyt wiele czasu. W supermarketach z kolei łatwo znaleźć produkty na półkach, ale ceny nie są niskie. Delikatesy zaś wyróżniają się wysoką jakością artykułów świeżych, w tym pieczywa, ale mają wiele wad typowych dla hiper- i supermarketów. Sklepy osiedlowe również kojarzą się z wysoką jakością świeżych produktów, ale jednocześnie oferują mniejszy wybór i trudno w nich znaleźć produkty na półkach. Głównym atutem dyskon-
tów są niskie ceny, zaś wadą – niższa jakość produktów i ich mocno ograniczony wybór. Zarówno sklepy osiedlowe, jak i dyskonty pełnią rolę placówek typu convenience – dla klientów liczy się, że znajdują się blisko domu, dzięki czemu oszczędzają czas potrzebny na zakupy. To pokazuje również, gdzie właściciele tradycyjnych osiedlowych placówek powinni upatrywać najgroźniejszej konkurencji. Z badania wynika, że konsumenci zwracają uwagę nie tylko na jakość produktów, ale również na ich skład, pochodzenie czy sposób wytwarzania. Jedna czwarta respondentów Inquiry podkreśla, że na półkach nie widać produktów opatrzonych znakiem „Fair Trade” (sprawiedliwy handel). 15 proc. zwraca uwagę na niedostatek wyrobów ekologicznych i organicznych, a 14 proc. – na brak szerokiego asortymentu zdrowej żywności. Co piąty ankietowany twierdzi, że w sklepach nie ma wędlin, serów, warzyw i owoców wysokiej jakości. Opinie respondentów wskazują na nisze – obszary rynku detalicznego, które nie są jeszcze nasycone. Z badania wynika, że nadal jest za mało sklepów czynnych przez całą dobę, specjalistycznych (np. rybnych czy mięsnych) oraz internetowych. Ankietowani przez Inquiry wytykają też handlowi błędy i podpowiadają, co można poprawić w obsłudze i wyposażeniu sklepów. To bardzo interesująca lista – gotowa recepta na przypodobanie się klientom. Warto ją więc dokładnie przeanalizować. Katarzyna Bochner
ASOR T YMENT istnieje możliwość odzyskania pieniędzy przez podniesienie ceny. Oczywiście, duża część detalistów nie miała powodu, by się wspomnianą kwestią interesować, bo dawno skończyły się im zapasy papierosów z 2010 roku. Pracowali intensywnie, żeby pozbyć się „starych” papierosów wcale nie ze względu na podwyżkę podatku VAT, ale na zmianę znaków akcyzowych. Dla właścicieli sklepów wymiana starych banderol na nowe jest bowiem gorsza niż pożar. Wygląda to mniej więcej tak: najpierw detalista musi sporządzić spis stanu zapasów. Lepiej zrobić to rzetelnie, bo urzędnik przyjdzie do sklepu i sprawdzi zgodność deklaracji z rzeczywistością. Później, pod okiem urzędnika, pracownik nakleja nowe banderole. Dlatego właściciele sklepów stają na głowie, żeby do tego nie dopuścić. Rok temu sklepy miały o wiele łatwiej, bo papierosy można było przecenić, a każda obniżka ceny o 20‑30 proc. skutecznie czyściła magazyny. W tym roku przepisy zabraniają takiego rozwiązania. Pozostaje intuicja. Niektórzy już od początku grudnia nie zamawiali słabo chodliwych marek, by nie zostały w magazynie po pierwszym stycznia. Ponadto, jak tylko pojawiają się na rynku „nowe” papierosy, od razu trafiają na półkę. Niby łatwe, ale co powiedzieć klientom, którzy przychodzą do sklepu i nie znajdują swoich ulubionych marek i wariantów? – Ja odpowiadam, że to przejściowe kłopoty – mówi Roman Korolewicz, właściciel sklepu spożywczego we Wrocławiu. Hubert Wójcik
Żywiec przejmuje Bracki Browar Zamkowy
Kompania Piwowarska niezagrożonym liderem rynku
Rozpoczęło się włączanie Brackiego Browaru Zamkowego w Cieszynie do Grupy Żywiec. Połączenie nastąpi poprzez przeniesienie całego majątku spółki przejmowanej na spółkę przejmującą i ma zostać zakończone w ciągu kilku najbliższych miesięcy. To kolejny etap rozpoczętego w 2008 roku procesu konsolidacji i upraszczania struktury Grupy Żywiec. Bracki Browar Zamkowy w Cieszynie jest jednym z nielicznych browarów w Europie, w którym fermentacja przebiega w otwartych kadziach. (SSZ)
Choć w porównaniu do 2009 roku Kompania Piwowarska odnotowała w ciągu minionych dwunastu miesięcy spadek sprzedaży o 1,1 proc., firma wciąż jest niezagrożonym liderem rynku piwowarskiego w Polsce, z udziałem w wysokości 41,6 proc. Kompania Piwowarska sprzedała w 2010 roku 14,2 mln hl piwa, a największe wzrosty odnotowały jej dwie marki: Wojak oraz Grolsch – obie ponad dwukrotny. Zwiększyła się także sprzedaż kierowanej do kobiet marki Gingers. (SSZ)
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 83
Sprzedaż wódki będzie maleć W ciągu ostatnich pięciu lat sprzedaż wódki w Polsce wzrosła o ponad 10 proc. – wynika z raportu International Wine and Spirit Research (IWSR). Jednak podwyżka akcyzy z 2009 roku oraz nasycenie rynku spowodują, że w najbliższych latach spadnie popyt na mocne alkohole, a rynek wódki w Polsce zmniejszy się do 2015 roku o około 8 proc. Na kurczeniu się popytu na alkohole mocne oraz piwo zyska przede wszystkim rynek wina, który w ostatnich latach notował systematyczny wzrost. (SSZ)
INFORMACJA HANDLOWA
Jakich usług brakuje w sklepach?
krojenia pieczywa, wędlin i serów pakowania produktów degustacji programów lojalnościowych, które pozwolą zaoszczędzić pieniądze
p omocy w transporcie produktów dla starszych ludzi (za opłatą)
dostaw zakupów do domu lub przygotowania zakupów do odbioru w sklepie po uprzednim zamówieniu m iejsca, gdzie można zostawić dziecko pod opieką osoby dorosłej s zafek do przechowania zakupów zrobionych w innym sklepie kas do szybkiej obsługi m ożliwości płacenia kartą i opłacania rachunków (szczególnie w Biedronce) Co można ulepszyć?
p rzeprowadzać gruntowne szkolenia pracowników, żeby mogli udzielać rzetelnych informacji o produktach i rozwiązywać problemy w prowadzić skuteczniejszą kontrolę dat ważności produktów l epiej opisywać ceny (często nie ma ich pod produktami) p rzed większymi sklepami, w których nie ma możliwości płacenia kartą, wprowadzić bezprowizyjne bankomaty w niedużych sklepach wprowadzić koszyki, bo spacer z wózkiem w wąskich alejkach to koszmar w ygospodarować miejsce do wygodnego zapakowania zakupów oraz miejsce, w których można zostawić produkty w chwili rezygnacji z zakupu z bierać informacje od klientów o produktach, których nie dostało się w sklepie i zamawiać je w prowadzić kasy samoobsługowe, możliwość wypłacania gotówki i płacenia kartą zbliżeniową w małych sklepikach osiedlowych wprowadzić zakaz (nie tylko teoretyczny) spożywania alkoholu Źródło: Inquiry
Materiał zdjęty na podstawie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych z dnia 9 listopada z 1995 r.
Fot. 123RF
84 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
ASOR T YMENT Niektórzy palą cygara i cygaretki, ponieważ uważają je za swego rodzaju znak przynależności do wyższej klasy społecznej
sprzedaje się ponad 700 mln cygar i cygaretek rocznie. – Zachodu nigdy nie dogonimy. Już teraz jest za dużo przepisów i restrykcji, aby było to moż‑ liwe, a pewnie dojdą kolejne – tłumaczy Robert Chruścicki. Z powodu zakazu reklamy wyrobów tytoniowych, jedną z ostatnich dozwolonych form budowania świadomości marki jest eksponowanie produktów na sklepowych półkach i w witrynach. Być może za kilka lat również to zostanie zabronione, a wyroby tytoniowe będą sprzedawane wyłącznie w czarno-białych i niemal identycznych opakowaniach. Jednak mimo wielu utrudnień prawnych, dystrybutorzy nie patrzą w przyszłość z obawą. Wszystko za sprawą cygaretek – wciąż rozpędzającej się lokomotywy rynku cygar i cygaretek.
Lepsza od papierosa
CYGARA I CYGARETKI
Nisza z dobrymi perspektywami Od kilku lat sprzedaż cygar w Polsce utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Zupełnie inaczej sprawa wygląda z cygaretkami. Choć znajdują one coraz więcej nabywców, to nigdy nie będą produktem masowym. Pozwalają jednak detalistom na godziwy zarobek.
N
asz cały rynek cygarowy jest tak mały, że nie wiem czy „łapie się” na błąd sta‑ tystyczny całego rynku tytoniowego – uśmiecha się Robert Chruścicki, prezes Swedish Match Polska. Gdy porówna się ponad 60 mld sztuk papierosów sprzedanych w zeszłym roku w naszym kraju z około 13 mln cygar i cygaretek, wyjdzie, że te drugie stano-
wią ilościowo niecałe 0,02 proc. polskiego rynku wyrobów tytoniowych. Trzeba było napisać „około 13 mln”, gdyż są to dane szacunkowe. – Nasz rynek jest tak mały, że żadna poważna fir‑ ma monitorująca nie chce się nim zajmować – tłumaczy Krzysztof Sokołowski, właściciel firmy TOPartner, dystrybującej w Polsce cygaretki linii Moods i Al Capone. Dla porównania, we Francji
FARMACEUTYKI W SKLEPIE SPOŻYWCZYM – ODCINEK II
Apteczka szeroka na trzy metry Ponad 85 000 zł przeznaczyli w ubiegłym roku klienci warszawskich Hal Banacha na farmaceutyki. W tym roku kwota ta zapewne będzie jeszcze wyższa, gdyż placówka znacząco rozszerzyła ofertę. – Można się oczywiście upierać, że miejscem zaku‑ pu leków powinna być apteka, ale czasy są takie, że i sklepy powinny mieć takie produkty w ofercie. Tym bardziej że już je ma konkurencja. A na lekach można zarobić – uważa Andrzej Miszczak, szef części spożywczej stołecznych Hal Banacha. Jego placówka ma 1600 mkw. powierzchni sprzedaży, a farmaceutyki zajmują w niej trzy metry bieżące – w sumie trzy regały. W części monopolowej jest też miniekspozycja, na którą składają się leki przeciwbólowe, preparaty na kaca i prezerwatywy. Do jesieni minionego roku leki znajdowały się przy kasach, ale kierownik Miszczak, na podstawie analiz dynamiki sprzedaży, podjął decyzję o znaczącym rozszerzeniu asortymentu – do około 200 SKU. Gdy leki trafiły na salę sprzedaży, gdzie klient ma do nich bezpośredni dostęp, sprzedaż niemal natychmiast podskoczyła i obecnie warto-
ściowe wzrosty sięgają 25 proc. w skali miesiąca (wcześniej wynosiły 10-15 proc.). Tak imponującą dynamikę wykazują tylko tak znaczące dla obrotów placówki kategorie, jak nabiał, warzywa i owoce, wyroby tytoniowe (z racji rosnących stawek akcyzy), ryby świeże i mrożone oraz wody butelkowane. Dobrze zagospodarowany regał w centralnej części sali sprzedaży wyróżnia się na tle pozostałego asortymentu. Obowiązkowe pozycje, czyli te, które sprzedają się najlepiej, to: Apap, Ibuprom i Strepsils; dobrze schodzą także leki na gardło (np. Neogardin), a także suplementy diety (np. musujące tabletki Plusssz czy Aspargin). Dzięki temu, że placówka jest skomputeryzowana, możemy sprawdzić rotację poszczególnych wyrobów. Analizujemy dane za ubiegły rok. Przy obrotach rzędu 63 mln zł, sklep sprzedał leki za 85 600 zł. Sprawdzamy, które farmaceutyki za-
Cygaretki mają nad papierosami pewną przewagę – do ich wytwarzania używany jest wyłącznie naturalny tytoń, dzięki czemu pachną i smakują lepiej. Cygaretka zawiera średnio trzy razy więcej tytoniu niż papieros, a wyglądem przypomina małe cygaro. Od tych ostatnich cygaretki różnią się grubością (mają mniej niż 10 mm średnicy) oraz faktem, że są wytwarzane maszynowo, co pozwala na obniżenie kosztów produkcji. Z pośród kilkudziesięciu tysięcy osób sięgających w naszym kraju regularnie po cygara i cygaretki, trzech na czterech konsumentów wybiera ten drugi produkt. Są to przede wszystkim mężczyźni, najczęściej w wieku 25-45 lat, zarabiający powyżej średniej krajowej. Cygaretki kupują coraz częściej osoby młode, szukające nowości i alternatywy dla papierosów. Pali się je dłużej, nawet do 15 minut (nie powinno się nimi jednak zaciągać). Ponadto, mają o wiele bardziej urozmaicony smak, niż papierosy – obok naturalnych, wielką popularnością cieszą się te nasączane alkoholami (np. rumem albo cherry).
W Polsce sprzedano w zeszłym roku około 13 mln cygar i cygaretek, z czego ponad 70 proc. to cygaretki także wzrastającym poziomem zamożności Polaków oraz surowszymi wymaganiami wobec jakości kupowanych produktów. Chętniej sięgają po alkohole z tzw. wyższej półki (np. whisky, koniak, brandy, rum), chcemy także palić lepsze wyroby tytoniowe. Ponadto, głównie za sprawą „kultury palenia”, cygaretki stają się powoli czymś modnym. – Cygaretek nie pali się tak po prostu, w drodze na przystanek albo podczas przerwy w pracy. Sięga się po nie na spotkaniach towarzyskich, biznesowych, w gronie przyjaciół. Do konsumpcji cygaretek musi być odpowiedni klimat, jakiś lepszy alkohol, fajna kobieta siedząca na kolanach – śmieje się Krzysztof Sokołowski. Ta otoczka sprawia, że cygaretki wybierają osoby szukające konkretnych doznań, które łączą z konsumpcją produktu.
Sytuacja zmieni się po Euro?
Niektórzy palą cygaretki, ponieważ uważają je za swego rodzaju znak przynależności do wyższej klasy społecznej. – Cygaretki mają ekskluzywne opakowania i są sprzedawane w opakowaniach po 10 sztuk, za które trzeba zapłacić od 10 do 20 zł. Nie mogą być za drogie, ale też muszą kosztować tyle, by nie każdy mógł sobie na nie pozwolić – tłumaczy Krzysztof Sokołowski. Coraz większe zainteresowanie cygaretkami spowodowane jest
Żaden z polskich dystrybutorów cygaretek nie spodziewa się w ciągu najbliższych miesięcy znaczącego wzrostu sprzedaży, która do 2009 roku rozwijała się w tempie 20 proc. rocznie. – Roz‑ wój rynku wyhamowało podniesienie akcyzy. Dwa lata temu wzrosła ona ze 149 do 235 zł za tysiąc sztuk. Dlatego tegoroczna podwyżka o 4 proc. jest dla nas mało odczuwalna. Choć musimy zapłacić niemal 10 zł więcej za tysiąc sztuk, pozostajemy przy starych cenach – zapowiada Sokołowski. Warto dodać, że Polska ma jedną z najwyższych w Europie stawek akcyzy na cygara i cygaretki – ponad pięciokrotnie przekracza ona minimum (12 euro) ustalone przez Unie Europejską. – Cy‑ garetki to w Polsce nisza, ale bardzo przyjemna i dochodowa – wysokomarżowa. Staramy się, żeby nasze produkty były dostępne we wszystkich kanałach dystrybucji – na stacjach benzynowych, w sklepach tytoniowych, w hurtowniach typu Cash&Carry itp. Poprzez tę obecność chcemy budować świadomość marki u klientów – mówi Robert Chruścicki. Kierowana przez niego firma Swedish Match Polska, zanotowała w zeszłym roku aż 90‑proc. wzrost sprzedaży cygaretek.
pracowały na ten wynik. Zajmuje to tylko chwilę. I tak, przeciwbólowego Apapu w opakowaniach po 12 tabletek sprzedano 1255 sztuk; a tabletek do ssania Strepsils na ból gardła – 630. – To bar‑ dzo dobry wynik, zważywszy na fakt, że Strepsils wprowadziliśmy dopiero w październiku, gdy zde‑ cydowaliśmy o rozszerzeniu oferty – komentuje Andrzej Miszczak. „Małego” Ibupromu w opakowaniach impulsowych sprzedano 465 sztuk, a droższego Ibupromu Sprint – zaledwie 180. Największe wzięcie miał Ibuprom w klasycznym opakowaniu zawierającym 10 tabletek – przez cały ubiegły rok klienci płacili za niego 756 razy.
Widać, że ludzie chętnie sięgają po witaminy, skoro nabywców znalazło 1950 tub zawierających tabletki musujące Plusssz. Nieco rzadziej (796 pudełek) kupowano Aspargin – preparat z jonami potasu i magnezu. – Współpracujemy tylko z jednym dystrybutorem, firmą Kargo z Olsztyna, i jednym producentem, jakim jest Unipharm. Kargo jest ogólnopolskim dystrybutorem, ma dobre ceny, więc jesteśmy za‑ dowoleni. Unipharm też może zaoferować nam atrakcyjne warunki. Nie ma potrzeby nawiązywa‑ nia współpracy z kolejnymi dostawcami – tłumaczy Miszczak.
Z ładną dziewczyną na kolanach
W Halach Banacha leki i suplementy diety zajmują trzy regały. Tą częścią sklepu opiekuje się Renata Paczuska, pracownica z siedemnastoletnim stażem
ASOR T YMENT Być może przełomowym punktem dla polskiego rynku tych wyrobów tytoniowych będzie finał Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Do Polski przyjadą wtedy setki tysięcy kibiców. Ci bardziej zamożni będą poszukiwać cygaretek swoich ulubionych marek, co na pewno przyczyni się do wzrostu ich sprzedaży w naszym kraju. Dystrybutorzy i producenci tych wyrobów tytoniowych liczą, że nie będzie to wzrost jednorazowy. Sebastian Szczepaniak
Na Litwie alkohol będzie tańszy Walcząc z przemytem napojów alkoholowych z Białorusi i Rosji, Litwa obniżyła o 27,5 proc. akcyzę na alkohol. Stawka podatku akcyzowego została zmniejszona z 4416 litów (około 5000 zł), do 3200 litów (prawie 3700 zł) za hektolitr alkoholu etylowego. Dotychczasowa akcyza 2-3 razy przekraczała unijne minimum. (HUW)
Węgierskie wina podrożeją
Pomiędzy światem papierosów a światem cygar
Cena win butelkowanych z Węgier wzrośnie na początku 2011 roku o 9-12 proc. Przyczyną
Poprzedni rok, mimo że trudny, był dla nas dobry i myślę, że bieżący również taki będzie. Rynek cygar i cygaretek powinien się dalej rozwijać, głównie za sprawą tych drugich. Z roku na rok po cygaretki sięga coraz więcej osób. Obecnie w ofercie TTI Poland znajduje się 40 rodzajów cygaretek, czyli dwa razy wię‑ cej niż cygar. Te pierwsze stanowiły w zeszłym roku istotny procent sprzedanych przez nas produktów. Szczególnym powodzeniem cie‑ szyły się cygaretki z filtrem o smaku wanilii – to dla rodzimych palaczy prawdziwy rarytas. Naszymi najpopularniejszymi produktami w tym segmencie są Neos Vanilla i Meharis Filter Sweet Orient, ale sporą popularnością cieszą się także cygaretki o smaku czekolady, cappuccino i wiśni. Generalnie staramy się mieć w portfolio cygaretki o smakach i aromatach czerpanych z natury. Naturalny produkt (z liści tytoniu) i naturalne aromaty – na tym przecież polega jedna z przewag cygaretek nad papie‑ rosami – podczas produkcji nie „uszlachetnia” się ich szeroką gamą dodatków chemicznych. Choć cygaretki produkuje się maszynowo – po‑ dobnie jak papierosy – to w godzinę moż‑ na ich zrobić kilkaset, podczas gdy papie‑ rosów aż kilka tysię‑ cy. To dlatego o cy‑ garetkach mówi się, że są pośrednikiem między światem pa‑ pierosów a światem cygar. Maciej Kasprzak, Tobacco Trading International Poland
INFORMACJA HANDLOWA
Marża na lekach w Halach Banacha jest stała i wynosi 22 proc. Nad ekspozycją leków czuwa w Halach Banacha Renata Paczuska, pracownica z siedemnastoletnim stażem. Do jej zadań należy również opieka nad przetworami warzywno-owocowymi i przetworami dla dzieci. – Kilka razy dziennie sprawdzam, czy na półkach panuje porządek, czy nie brakuje cenówek, czy nie ma dziur w ekspozycji – opowiada Renata Paczuska. – Leki nie są kłopo‑ tliwym asortymentem, ale trzeba uważnie kontrolo‑ wać terminy przydatności do spożycia. Utylizacja farmaceutyków jest kłopotliwa i kosztowna, dlatego gdy zachodzi obawa, że produkt się przeterminuje, odpowiednio wcześniej (minimum miesiąc przed upływem terminu ważności) placówka przecenia go o połowę. Zwykle taka promocja chwyta. Tekst i zdjęcie Anna Krężlewicz
Masz pytanie, wątpliwości związane ze sprzedażą leków w sklepie spożywczym? Pisz: info@wiadomoscihandlowe.com.pl Wiadomości Handlowe, ul. Wałbrzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa
są słabe zbiory winogron. Według szacunków węgierskiego producenta win, firmy Varga, po ubiegłorocznych zbiorach na Węgrzech wyprodukowano między 1,8 a 2,1 mln hl wina, zamiast – jak co roku – około 3,5 mln hl. Wzrost cen aż o 15-20 proc. może dotknąć popularnego na węgierskim rynku segmentu win w butelkach PET. (HUW)
Czechy: branża piwna w kryzysie Browary w Czechach walczą z najgorszym od 20 lat kryzysem. Podwyżka podatku akcyzowego na piwo i plany oszczędnościowe rządu spowo-
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 85 dowały, że konsumpcja „małego jasnego” u naszych południowych sąsiadów spadła w pierwszej połowie 2010 roku o 12 proc. – W drugim półroczu spadek był jeszcze większy – mówi Jan Vesely z czeskiego Stowarzyszenia Browarów. Producenci są „ściśnięci” przez dwa główne nurty – spadającą konsumpcję i rosnące koszty. Drugi co do wielkości gracz na rynku, Pivovary Staropramen, zdecydował się na podwyżkę cen hurtowych piwa o 4,5 proc. za opakowanie 500 ml. Na rynku pojawiły się doniesienia, że czescy browarnicy rozpoczęli testy piwa o niższej zawartości alkoholu, dzięki czemu mogliby płacić niższy podatek akcyzowy. (GSZ)
Materiał zdjęty na podstawie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych z dnia 9 listopada z 1995 r.
ASOR T YMENT Fot. Anna Krężlewicz
– Sami z mężem lubimy zapalić coś aromatycznego, takiego jak cygaretki. O naszych wrażeniach smakowych opowiadamy stałym klientom – mówi Edyta Rawińska, współwłaścicielka Fajkowego Sklepu
więcej kobiet sięga po cygaretki i dołącza do grona koneserów cygar. Chętnie sięgają po nie również ci palacze, którzy poszukują nowych walorów smakowych. Cygaretkom, niesłusznie jest przypisywany wizerunek produktów „imperialistycznych”: drogich i dla snobów Rawińscy walczą z tym stereotypem m.in. poprzez podawanie ceny za sztukę, zamiast za opakowanie. – Klientowi łatwiej jest zaakcepto‑ wać wydatek, gdy widzi cenę jednostkową 1,40 zł, a nie 14 zł za 10 sztuk. Nie sprzedajemy jednak takich produktów na sztuki, bo jest to niezgodne z prawem. Mamy za to w ofercie cygaretki przezna‑ czone do indywidualnej sprzedaży. Wystawiamy je przy kasach – wyjaśnia pan Sebastian i pokazuje wąskie „patyczki” w połyskującym celofanie.
Można zarobić nawet pięć tysięcy
W Fajkowym Sklepie
o cygaretkach wiedzą wszystko Edyta i Sebastian Rawińscy, właściciele Fajkowego Sklepu w podwarszawskim Radzyminie, potrafią opisać smak i aromat niemal każdej cygaretki czy cygara ze swojej bogatej oferty wyrobów tytoniowych. – Nie trzeba być palaczem, aby móc doradzić klientowi – przekonują.
S
ami jednak popalają: – Lubimy wyroby peł‑ ne aromatu, takie jak cygaretki. Mąż pali też fajkę – opowiada Edyta Rawińska. Fajkowy Sklep powstał właśnie dlatego, że gdy nieraz naszła ich ochota na nietuzinkowe cygara czy tytonie, trzeba było jeździć po nie aż do odległej o ponad 20 kilometrów Warszawy. Sklep, który założyli trzy lata temu, działa w lokalu wielkości przeciętnego kiosku – ma niespełna 20 mkw. powierzchni. To typowa placówka specjalistyczna; asortyment jest zawężony do wyrobów tytoniowych, stała oferta liczy 550-600 indeksów. Część klientów pewno wolałaby, żeby Rawińscy handlowali także prasą, mydłem i powidłem, ale nie ma o tym mowy. Wolą pozostać „monotematyczni”, bo tylko skupiając się na jednej, wybranej grupie asortymentowej są w stanie zapewnić klientom pełne spektrum wyrobów.
„Podawacz” cygaretki nie sprzeda Wciąż niewielu detalistów decyduje się na prowadzenie placówki wyłącznie z tytoniowym asortymentem. – Punkty handlowe takie jak Fajkowy Sklep w Warszawie i okolicach moż‑ na policzyć na palcach jednej ręki. Chętnych do prowadzenia tego typu działalności odstrasza przede wszystkim nieznajomość branży i asor‑ tymentu – uważa Lech Kwapiszewski, przedstawiciel handlowy TTI Poland.
Z drugiej strony wielu detalistów sprzedaje cygaretki czy też tytonie w mniej wyspecjalizowanych placówkach. Przedstawiciele TTI Poland docierają nawet do najmniejszych punktów i w takich miejscach też potrafią doradzić i w odpowiedni sposób dobrać asortyment. W przypadku cygaretek wystarczy 30 cm wolnej lady. Stosując pionowy ekspozytor ta niewielka przestrzeń może przynieść spory zarobek. Ekspozytor nie musi być oczywiście pionowy. Chodzi o to, by był odpowiedni do potrzeb placówki. Słowo „odpowiedni” oznacza w tym przypadku ekspozytor, który nie przeszkadza, a jednocześnie zwraca uwagę klienta. Ma też podkreślać, że jego zawartość jest czymś wyjątkowym. Tak właśnie prezentuje się humidor w Fajkowym Sklepie. Unosi się tu delikatny, korzenno ‑owocowy aromat dobrej jakości tytoni. Ktoś, kto wpada tu tylko po papierosy – a wpadają praktycznie sami palacze, bo czegóż mogłaby w takim miejscu szukać osoba niepaląca – może obejrzeć imponującą kolekcję cygaretek w przyciągających wzrok metalowych opakowaniach. – Gdy eksponowaliśmy cygaretki na regale, zain‑ teresowanie nimi było dużo mniejsze. Wystarczyło postawić gablotkę na ladzie, by sprzedaż wzrosła – mówią Edyta i Sebastian Rawińscy. Niektórzy klienci początkowo nie wiedzieli, co to za wyroby w ładnych, metalowych pudełeczkach. Byli i tacy, którzy pytali, czy to papierośnice. – Aby móc z sukcesem handlować cygarami i cygaretkami nie można być zwykłym „podawa‑ czem z półki”, automatem sięgającym po towar i wydającym resztę. U takiego detalisty cygaretki nie będą się sprzedawać – uważa Sebastian Rawiński. – Klient oczekuje, że sprzedawca opowie o produkcie: opisze smak, walory zapachowe. Sprzedawca niepalący też może spełnić te oczeki‑ wania. Wystarczy, że przejrzy katalogi przynoszo‑ ne przez przedstawicieli handlowych, porozmawia z nimi na temat specyfiki konkretnych wyrobów. Cygaretki powoli zaczynają być postrzegane jako znakomita alternatywa dla mniej modnych i kontrowersyjnych papierosów. W dobie wszechogarniającego pośpiechu czas poświęcony na degustację staje się przyjemnością samą w sobie, gwarantuje odpoczynek w miłej atmosferze. Faktem jest też, że coraz
Choć cygaretka to towar, przy sprzedaży którego trzeba nieco się natrudzić (zdobyć wiedzę o produkcie, umieć o nim opowiedzieć, zadbać o odpowiednią ekspozycję, śledzić pojawiające się na rynku nowości), to asortyment ten przynosi godziwy zysk – średnie marże sięgają od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu procent. Dla porównania, w przypadku papierosów, „dobra” marża nie przekracza 7 proc. Na opakowaniu zawierającym 10 sztuk cygaretek można zarobić na czysto 2-3 zł. Na paczce papierosów nie więcej niż 50 gr. – W odróżnieniu od papie‑ rosów, na opakowaniach cygar i cygaretek nie są podawane ceny wyrobów. Detalista sam decydu‑ je o cenie – podkreśla Lech Kwapiszewski. Rawińscy przyznają, że najlepiej sprzedają się tańsze cygaretki – takie za złotówkę za sztukę. Zysk jest niewielki, ale napędzają sprzedaż lepszych marek: klient, który je kupi, często ma ochotę spróbować czegoś lepszego. I wraca. Jeśli chodzi o cygara, placówka, która chce
zainwestować w ten segment, powinna pomyśleć o humidorze. Rawińscy mają już kilka, jeden otrzymali od TTI Poland – wygląda jak drewniana szkatułka, mieści kilkadziesiąt sztuk cygar, które dzięki specjalnemu systemowi nawilżania otrzymują odpowiednie warunki przechowywania (wilgotność, temperatura). Wyposażony w higrometr oraz wyłożony cedrem humidor gwarantuje, że cygaro zachowa doskonałą jakość. O tyle to ważne, że takie wyroby kupowane są głównie przez koneserów, wyczulonych na każdy niuans w smaku... Myliłby się ten, kto uważa, że artykuły tytoniowe nie generują strat. – Można byłoby ich unik‑ nąć, gdyby prawo było inne. Ustawa akcyzowa, która determinuje obowiązek corocznej wymiany znaków akcyzowych sprawia, że przełom roku to dla nas gehenna. Jeśli do końca lutego nie pozbę‑ dziemy się ubiegłorocznych zapasów, musimy zdjąć towar z półki i wszcząć żmudną procedurę związaną z zakupem banderoli legalizacyjnych. W minionym roku koszt jednej banderoli wynosił 1,30 zł, w tym roku kosztów jeszcze nie podano – opowiada Edyta Rawińska. Ruch w sklepie jest taki, że niejedna placówka spożywcza mogłaby Rawińskim pozazdrościć. A i wartość koszyka zakupów jest dość wysoka (jedna paczka papierosów to dziś ponad 10 zł). Właściciele Fajkowego Sklepu opowiadają, że w tym biznesie można zarobić 3000‑5000 zł miesięcznie – oczywiście, wiele zależy od lokalizacji, otoczenia, wielkości sklepu itp. W małym Radzyminie, przy słabszym dla handlu dniu sprzedaje się dziennie papierosów za 2000 zł, tytoni papierosowych (bez akcesoriów) za 1000 zł, zaś cygaretek za 100-300 zł. Niewiele, ale właścicieli cieszy, że ich sprzedaż wciąż rośnie. Poza tym, bez cygaretek Fajkowy Sklep nie miałby racji bytu. To przede wszystkim one pracują na wizerunek tej placówki. (AU)
Do sklepu właśnie przyjechał Lech Kwapiszewski, przedstawiciel handlowy TTI Poland. Edyta i Sebastian Rawińscy przeglądają przywieziony przez niego katalog. Może oferta cygaretek Meharis wzbogaciła się o jakieś ciekawe nowości?
Fot. Anna Krężlewicz
MERCHANDISING WYROBÓW TYTONIOWYCH
Fot. Anna Krężlewicz
ARTYKUŁ PROMOCYJNY
86 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
W przypadku cygaretek marże sięgają od kilkunastu do kilkudziesięciu procent, zaś w przypadku papierosów zwykle nie przekraczają 7 proc. KONKURS! Szanowni Czytelnicy! Dla tych z Was, którzy są zainteresowani pogłębianiem wiedzy dotyczącej ekspozycji wyrobów tytoniowych, firma Tobacco Trading International Poland, dystrybutor wysokiej klasy cygaretek, przygotowała atrakcyjne nagrody. Są wśród nich torba podróżna na kółkach, portfele skórzane marki VIP Collection oraz zegarki męskie. Pytania konkursowe: Co to jest humidor? Jakie są średnie marże na cygaretkach? Jakie miejsce w punkcie detalicznym jest najlepsze dla ekspozycji cygaretek? Nagrodzonych zostanie pięć najtrafniejszych odpowiedzi. Prosimy je nadsyłać do 10 marca na adres e-mail konkurs@ttipoland.pl wraz z dokładnymi danymi osobowymi oraz adresem punktu handlowego. Podanie niepełnych danych spowoduje, że odpowiedź nie będzie brana pod uwagę.
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 87
NOWE PR O DUK T Y
Nowość Materiał zdjęty na podstawie ustawymiesiąca! o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych z dnia 9 listopada z 1995 r.
Nowe etykiety piwa Warka Na podstawie ustawy z dnia 26
Na nowej etykiecie piwa Warka widać planpaździernika 1982kadzie r. o browarnicze, tacje chmielowe i wielkie które podkreślają wyjątkowość marki. dostęp Zmiana wychowaniu w trzeźwości opakowania ma za zadanie pokazać wszystkie do tych materiałów mogą mieć atrybuty brandu, które były komunikowane w dotychczasowych kampaniach. tylko firmy zajmujące się Producent: Grupaobrotem Żywiec produkcją,
hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Trzy odsłony West Fusion Marka West wprowadza papierosy West Fusion w trzech odsłonach: Silver, Ice i White. To pierwsze papierosy w formacie King Size Superslims w segmencie średnich cen. Co więcej, to pierwsza marka krótkich superslimów posiadająca wariant smakowy Ice. Innowacją jest Active Carbon Filter – zaawansowany, aktywny filtr węglowy. Dla
Nowe szaty produktów Leibniz Linia herbatników maślanych Leibniz ma teraz ulepszoną recepturę – produkty mają bardziej maślany smak. Zmianę tę komunikuje odświeżona szata graficzna opakowań. Producent zdecydował się też zmodyfikować design opakowań ciastek Minis&Minis Choco, które teraz dostępne są w większych gramaturach – opakowania Leibniz Minis powiększyły się do 130 g, zaś Leibniz Minis Choco do 120 g.
West Fusion stworzono ponadto wygodne i podążające za najnowszymi trendami, opakowanie. Wprowadzeniu nowości towarzyszyć będzie konkurs konsumencki dla pełnoletnich osób palących na stronie www.lifefusion.pl Sugerowana cena: 9,50 zł Producent: Imperial Tobacco Polska
Producent: Bahlsen REKLAMA
Pasztet Leppszy w 100 proc. drobiowy W odróżnieniu od innych pasztetów drobiowych dostępnych na rynku, pasztet Leppszy nie zawiera żadnych składników wieprzowych. Tłuszcz wieprzowy zastąpiony został olejem roślinnym, bogatym w nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 3, Omega 6. Produkt nie zawiera konserwantów ani sztucznych barwników. Jego smak uzyskał najwyższe oceny w badaniach porównawczych siedmiu wiodących marek pasztetów przeprowadzonych przez Zakład Jakości Żywności niezależnego Instytutu Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego. Opakowanie: 131 g Sugerowana cena detaliczna: 1,29 zł
Ciasteczka Oreo Kraft Foods Polska poszerzył ofertę ciastek o kultową markę Oreo. To markizy dostępne w klasycznym, czekoladowo-waniliowym wariancie, w opakowaniach: 22, 66, 176 i 308 g. Ciasteczka porcjowane są po dwie lub cztery osobno pakowane sztuki, co ułatwia ich dzielenie. Nowość ma silne wsparcie marketingowe. Dystrybutor: Kraft Foods Polska
Staropolanka o smaku mięty Staropolanka prezentuje nowość – Staropolankę o smaku mięty. Napój jest gazowany, dostępny w dwóch pojemnościach: 1,5 i 0,5 l. Producent: Zespół Uzdrowisk Kłodzkich
Cukier brązowy Diamant Nowość z oferty marki Diamant – cukier brązowy z aromatyczną nutą karmelu, nadaje się do słodzenia kawy i herbaty, pieczenia ciast i pierników, kruchych i korzennych ciasteczek z miodem, orzechami lub migdałami. Cukrem można też wzbogacać smak słodkich dań. Produkt nie zawiera sztucznych barwników i konserwantów. Opakowanie: 0,5 kg Dystrybutor: Pfeifer&Langen Marketing
Producent: Mispol Group Trade WH_Somat_S_Gel_126x120+5mm_OK_pop.indd 1
11-02-01 12:07
Tabliczki wedlowskie Kremowe Duety
W pierwszym kwartale tego roku do sprzedaży trafią nowe czekolady – Kremowe Duety. Jest to kontynuacja nowatorskiego pomysłu producenta na czekolady nadziewane, aby w jednej tabliczce połączyć dwa nadzienia, nie mieszając ich, a układając w rządkach obok siebie. Produkty zdobyły uznanie wśród konsumentów. Na nowość składają się trzy połączenia smakowe: kokos i orzech, kawa i toffi oraz czekolada i śmietanka. Producent: E. Wedel
Owocowe lizaki Hops
Wedel oferuje kilka produktów, które doskonale nadają się na wyjątkowe upominki. Wśród nich znalazły się mleczne czekoladki Od Serca – bombonierka wypełniona czekoladowymi serduszkami o śmietankowym nadzieniu; kolejny elegancki produkt to praliny Od Serca zamknięte w pięknej, metalowej puszce. Dodatkową propozycją prezentu specjalnie dla Pań jest Pasjonata Czekoladowa Pokusa. Oryginalne opakowanie w kształcie torebki wypełniają czekoladki o kremowych smakach.
Od stycznia na rynku dostępne są lizaki Hops w trzech najbardziej popularnych smakach: pomarańczowym, jabłkowym i truskawkowym. Produkt ten, w kształcie tradycyjnego lizaka, skierowany jest głównie do dzieci. Lizaki znajdują się w opakowaniach, które wyróżniają się nowoczesną i kolorową grafiką. Dostępne są w słoiku z nakrętką umożliwiającą ułożenie na niej lizaków. Opakowanie: 100 sztuk x18 g Rekomendowana cena za sztukę: 0,69 zł
Producent: E. Wedel
Producent: E. Wedel
Wedel na szczególne okazje
88 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
NOWE PR O DUK T Y
Rajskie Mleczko o smaku czekoladowym Marka Goplana rozszerzyła asortyment o Rajskie Mleczko o smaku czekoladowym. Opakowanie produktu nawiązuje do szaty graficznej słodyczy marki Goplana. Umieszczono na nim informację o wartościach odżywczych produktu – piktogram komunikujący wartość GDA (wskazane dzienne spożycie). Opakowanie: 380 g Sugerowana cena detaliczna: 10 zł Producent: Jutrzenka Colian
Zmieniona receptura galaretek Mella
Dania gotowe Sokołów w wygodnych tackach Sokołów wzbogacił ofertę dań gotowych o nową linię produktów w tackach. To wyroby o wysokiej zawartości mięsa z dodatkiem warzyw i sosu. Innowacyjne opakowanie jest lekkie i wygodne w użyciu. Szeroka oferta dań gotowych w tackach obejmuje dania kuchni polskiej, orientalnej i meksykańskiej. Producent: Sokołów
Koktajlowy Mix w ofercie Pszczółki
Nadziewane galaretki w czekoladzie Mella o smaku malinowym, zmieniły recepturę i zyskały nowe opakowanie. Galaretki zawierają naturalny sok owocowy. Ze względu na brak zawartości glutenu, są odpowiednie dla osób pozostających na diecie bezglutenowej.
Koktajlowy Mix – najnowsza propozycja Fabryki Cukierków Pszczółka w Lublinie – to karmelki owocowe z dodatkiem alkoholu oblane czekoladą deserową. Na rynku wkrótce pojawią się karmelki w czterech smakach: malinówka, żurawinówka, wiśniówka i cytrynówka.
Producent: Jutrzenka Colian
Producent: Fabryka Cukierków Pszczółka
Linie białych i zielonych herbat Lipton
REKLAMA
Konserwy Premium marki Sokołów Konserwy Premium z Sokołowa wyróżniają się bardzo wysoką zawartością mięsa (od 80 proc. do 92 proc., pasztety: 38-59 proc.). Połączenie wysokogatunkowych mięs wieprzowych, wołowych i drobiowych z odpowiednią mieszanką przypraw tworzy wyjątkowy smak i aromat tych konserw. Linia Premium obejmuje 9 rodzajów konserw (od szynki konserwowej, poprzez znakomitej jakości gulasze i mielonki, po pasztety). Wygodę zapewniają lekkie puszki z systemem łatwego otwierania.
Marka Lipton wprowadziła nowe linie białych i zielonych herbat o lekkim i delikatnym smaku pozbawionym goryczki. Osiągnięto to dzięki wyselekcjonowanym i wysuszonym listkom herbaty oraz unikalnej metodzie wydobywania z nich smaku i aromatu. Torebki piramidki zapewniają składnikom odpowiednią przestrzeń, aby uwolnić intensywny smak. Na Linię Zieloną składają się warianty: Jaśmin, Cytryna i Melisa oraz Mandarynka i Pomarańcza; na Linię Białą: Granat, Malina oraz Róża z fiołkiem. Wprowadzeniu nowych produktów towarzyszy kampania reklamowa w telewizji, prasie i Internecie oraz masowy sampling.
Producent: Sokołów
Kawowe masy krówkowe Helio Helio wprowadza na rynek nowy smak masy krówkowej – kawowy. To pierwszy taki wariant smakowy wśród tego typu wyrobów dostępnych na naszym rynku. Masa Helio powstaje w oparciu o tradycyjną, sprawdzoną recepturę. Dzięki odpowiednio dobranym proporcjom składników ma gęstą, kremową konsystencję. Opakowanie: 400 g Sugerowana cena detaliczna: 5 zł Producent: Helio
Hortex Słodkie Grejpfruty Do nowego soku Hortex Słodkie Grejpfruty producent wybrał soczyste rubinowe grejpfruty i połączył je z naturalną słodyczą aromatycznego pomelo. W ten sposób powstał smak grejpfrutowy, lecz nie cierpki, a z pełną aromatu, słodką nutą. Producent: Hortex Holding
Producent: Unilever Polska
Ciekawe przetwory Jamaru Rewolucyjne szaty opakowań chipsów Grupa BGK poszerza gamę produktów o chipsy ziemniaczane. Wyróżniającym się elementem produktu jest niekonwencjonalna szata graficzna. Już sama nazwa x-rays przykuwa uwagę odbiorców. Na rynku pojawią się smaki preferowane przez młodzież i dorosłych. Produkty mają silne wsparcie marketingowe. Opakowania: 28 i 85 g Producent: Grupa BGK
Nowe smaki płatków Nesvita Nesvita o smaku sernika z mlekiem i brzoskwiniami oraz Nesvita o smaku muffinek z mlekiem i rodzynkami, to nowe warianty w obrębie znanych konsumentom płatków owsianych. Produkty znajdują się w wygodnych saszetkach, ich przygotowanie zajmuje zaledwie kilka minut. Na opakowaniu producent zawarł użyteczne informacje żywieniowe. Sugerowana cena: 1,70 zł Producent: Nestlé Polska
Marmolada niskosłodzona o smaku pomarańczy lub brzoskwini ma obniżoną zawartość cukru i jest dobrą alternatywą dla osób liczących kalorie. Powidła śliwkowe dostępne są w estetycznym i funkcjonalnym opakowaniu, zaś na etykiecie znalazły się inspirujące przepisy. Nowością są też przeciery: pomidorowy z czosnkiem, pomidorowy z ziołami i czysty przecier z kawałkami pomidorów. Wyśmienita baza do zup, gołąbków, sosów spaghetti i lasagne. Produkt jest wolny od konserwantów i sztucznych barwników. Opakowania: 400 g (powidła), 600 g (marmolada) i 700 g (przeciery) Sugerowane ceny: 3,99 zł (powidła), 4,79 zł (przeciery) i 4,99 zł (marmolada) Producent: Jamar
NOWE PR O DUK T Y
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 89
Napoje Costa w nowych szatach i wariantach
Mrożonki Animeksu Nowe produkty Morliny to jedna z niewielu na rynku ofert mrożonek na bazie mięsa kurczęciego. Produkty są już upieczone, dzięki czemu można je błyskawicznie przyrządzić. W ofercie: Udka pieczone z kurczaka, Skrzydełka pieczone z kurczaka, Kebab drobiowy, Panierowane nuggetsy z kurczaka oraz Panierowane polędwiczki z kurczaka. Sugerowane ceny: 7,99-9,99 zł
Napoje marki Costa zyskały atrakcyjną szatę graficzną, zaś ich oferta poszerzyła się o nowe warianty inspirowane owocami tropikalnymi: Costa Ananas i Kokos oraz Costa Cytryna i Limetka. Costa Ananas i Kokos to napój na bazie słodkiego soku ananasowego i ekstraktu z kokosa, a Costa Cytryna i Limetka – orzeźwiającego soku z cytryny i limetki. Napoje zaspokajają 100% dziennego zapotrzebowania na witaminę C. Opakowanie: karton 2 l Sugerowana cena: 3,50 zł Producent: Hortex Holding
Humana: ulepszone mleka premium Marka Humana przygotowała dla dzieci po 10. miesiącu życia ulepszone mleka premium: Humana 3R Premium o smaku jabłkowym 350 g i Humana 3R Premium z bananami 350 g. Mleka, dostępne w nowym opakowaniu, mają też innowacyjny skład: prebiotyk, kwasy Omega-3, jod, żelazo, wapń, 13 witamin. Sugerowana cena detaliczna: 15 zł
Producent: Animex
Cisowianka w eleganckiej butelce
Wyłączny dystrybutor: VerCo REKLAMA
Nowa linia mrożonek d’aucy Firma d’aucy wprowadziła na rynek innowacyjną linię 20 produktów mrożonych – 3 minuty – tylko chwila. W jej skład wchodzą: Warzywa na patelnię z przyprawami z różnych części świata, Zupy domowe, które zawierają saszetkę z bulionem oraz Warzywa gotowane. Innowacyjna technologia produkcji pozwala znacznie skrócić czas przygotowania potraw, zachowując ich smak oraz wartości odżywcze. Wszystkie warzywa zostały odpowiednio podgotowane przed zamrożeniem, dzięki czemu są jednakowo miękkie. Jak wskazuje nazwa linii, przygotowanie zup i kompozycji warzyw d’aucy zajmuje zaledwie 3 minuty. Producent: d’aucy Polska
Mała, półlitrowa butelka Cisowianki wkrótce dostępna będzie w nowym, odświeżonym opakowaniu. Zmieniony przy pomocy zaawansowanych technologii kształt krawatki i nowa etykieta nadały butelce klasy. Wprowadzenie kontretykiety sprawia, że ważne informacje są lepiej widoczne, a dzięki węższej talii butelka jest wygodniejsza i bardziej poręczna. Opakowanie: 0,5 l
Unikalny smak w linii soków Tymbark Linia soków 100% Tymbarku rozszerzyła swoje portfolio o nowy smak – Pomarańcza z mango. To unikalne połączenie brazylijskich pomarańczy i mango prosto z Indii, pierwsza w Polsce kompozycja tych owoców. Soki Tymbark 100% nie zawierają cukru, konserwantów i sztucznych składników.
Producent: Polskie Zdroje
Producent: Maspex Wadowice
Nowa Saga z witaminą C Nowa Saga herbata czarna wzbogacona witaminą C i naturalnymi dodatkami: miodem, cytryną i aronią – to unikalna kompozycja, która oddaje smak wszystkich składników, ale również oferuje dodatkowe korzyści. Nowa Saga jest źródłem witaminy C – jedna szklanka herbaty zaspakaja 15 proc. rekomendowanego dziennego zapotrzebowania na tę witaminę. PRODUCENT: Unilever Polska
Nowe opakowania oleju Beskidzkiego Olej Beskidzki, ceniony przez konsumentów ze względu na obecność wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny Omega 3 oraz nienasyconych kwasów Omega 6, jest teraz dostępny w nowym opakowaniu. Zmieniona grafika podkreśla główne atrybuty oleju, jakimi są ekologiczny sposób jego powstawania i wysoka jakość. Olej ten tłoczy się z rygorystycznie kontrolowanych, niemodyfikowanych genetycznie nasion rzepaku. Producent: ZT Bielmar
Masła w ofercie Polmleku Grupa Polmlek wprowadziła na rynek Masło Extra Warmia o zawartości tłuszczu 82 proc. oraz Stołowe Śmietankowe Warmia – tłuszcz mleczny do smarowania 73 proc. Produkty powstają wg tradycyjnej receptury ze słodkiej śmietanki i charakteryzują się mlecznym śmietankowym smakiem i aromatem. Surowcem do ich produkcji jest wysokiej jakości mleko pochodzące z Warmii i Mazur. Opakowanie: 100 g
Lubella Domowa Jajeczna: ryż i zacierka Lubella wprowadza nowe, drobne formy makaronu Lubella Domowa Jajeczna: ryż i zacierka. Makaron produkowany jest według tradycyjnej, domowej receptury z wysokiej jakości mąki i jaj. Opakowanie: 250 g, opakowanie zbiorcze: 16x250 g (zacierka) i 20x250 g (ryż) Cena na półce: około 2,29 zł Producent: Grupa Maspex Wadowice
Producent: Polmlek
Nowości Staropolanki
Plusssz Zizzz to witaminy dla dzieci w formie kolorowych cukierków, które musują w ustach i są dostępne w czterech owocowych smakach: pomarańczy, wiśni, truskawki i maliny. Do opakowań producent dołączył naklejki z bohaterami Disneya, rebusy i kolorowanki. Plusssz Zizzz uzupełnia codzienną dietę dziecka w witaminy i wapń, zawiera tylko naturalne barwniki i nie ma w nim konserwantów.
Napoje kolorowe z delikatnym gazem: Staropolanka o smaku pomarańczowym, cytrynowym, jabłkowo ‑miętowym, limonki z grejpfrutem oraz tradycyjna oranżada są niskokaloryczne i skierowane do miłośników lekkiego posmaku dwutlenku węgla. Producent zapowiada, że w tym roku wizerunek zmieni Staropolanka – woda średniozmineralizowana. Nowa grafika ma pomóc konsumentom odnaleźć swój wariant.
Producent: Polski Lek (Grupa Maspex Wadowice)
Producent: Zespół Uzdrowisk Kłodzkich
Bajkowe witaminy Plusssz Zizzz
90 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
Kawy w ofercie ZT Lublin Zakłady Tytoniowe w Lublinie wprowadzają do oferty nowy asortyment – kawę prażoną według wyjątkowej, włoskiej technologii, ze starannie wyselekcjonowanych ziaren. Kawa taka ma bogaty i delikatny smak oraz głęboki aromat. Na ofertę składają się marki Corso Verona oraz Ventas dostępne jako kawy mielone (w opakowaniach 250 g, w pięciu rodzajach) oraz pełne aromatu, kawy ziarniste: Corso Verona oraz Caffe Perla (1000 g, w pięciu rodzajach). Dystrybutor: Zakłady Tytoniowe w Lublinie
NOWE PR O DUK T Y
Stock Prestige Vodka
Płyny do kąpieli Bambi
Stock Prestige Cranberry i Stock Prestige Citron to nowości w ofercie lubelskiej fabryki wódki. Obie orzeźwiające kombinacje smakowe zostały stworzone po to, by zaspokoić gusta konsumentów, którzy preferują wódki czyste z domieszką naturalnych owocowych soków. Na rynku pojawiły się dwie łagodne wódki, w których dominującą nutą jest smak owocu żurawiny lub cytryny. Opakowania: 0,5 i 07 l
Płyny do kapieli Bambi dostępne w wersjach truskawka i exotic, przeznaczone są do mycia dzieci po ukończeniu 1. roku życia. Receptury wyrobów oparte są na łagodnie działających środkach powierzchniowo czynnych anionowych, amfoterycznych i niejonowych. Dodatkowo zawierają łagodzącą allantoinę oraz odżywki. Opakowanie: 500 ml Sugerowana cena detaliczna: około 9,99 zł
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące sięPorzeczkowa produkcją, obrotem Lubelska Lubelska Porzeczkowa jest klarowną wódką o naturalnym, burgundowym kolorze. To kolejna nowość, bijącej rekordy sprzedaży Cytrynówce Lubelskiej. Produkowahurtowym orazpohandlem napojami na jest, podobnie jak pozostałe trunki z tej rodziny, metodą nastawów owocowych. Z uwagi na charakter owocu porzeczki, nastaw ten ma wytrawny smak z delikatną alkoholowymi. nutą słodyczy. Moc trunku to 34 proc.
Producent: Stock Polska
Opakowania: 100, 200 i 500 ml Sugerowane ceny: 5,50; 10 i 21 zł
Nowe opakowania W.O. Larsen Classics Materiałtytoni zdjęty na podstawie ustawy o
Seria tytoni W.O. ochronie zdrowia przed następstwami Larsen Classics została używania tytoniu i wyrobów tytoniowych stworzona w Kopenhadze w 1864 roku przez z dnia 9 listopada z 1995 r.
Wilhelma Ockenholt Larsen. Na Tytonie W.O. Larsen składają się produkty: Fine&Elegant – amaretto oraz owoce cytrusowe, Simply Unique – orzech włoski i wanilia, Mellow & Tasty – miód i wanilia oraz A True Delight – wanilia oraz orintalny tytoń Latakia. Dystrybutor: TTI Poland
Producent: Stock Polska REKLAMA
WIELKA PROMOCJA KNORR
Na Twoich klientów czeka ponad 100 cennych nagród, losowania odbywają się co tydzień!
Dystrybutor: TTI Poland
Somat Standard Gel Somat Standard Gel to produkt ekonomiczny w segmencie żeli do mycia naczyń w zmywarkach. Dzięki płynnej konsystencji, szybko rozpuszcza się i usuwa nawet uporczywe zabrudzenia oraz zaschnięte resztki jedzenia. Żel Somat dostępny jest w dwóch poręcznych opakowaniach: butelce 1 l wystarczającej na 40 cykli zmywania oraz 2 l (80 cykli). Nowość wspierana będzie w mediach i w handlu. Producent: Henkel Polska
Silan w nowych wersjach zapachowych Seria Silan Aromatherapy wzbogaciła się o cztery długo utrzymujące się zapachy: Tahiti Relax, Bali Sensation, Hawaii Secrets oraz Tropical Energy. Dzięki formule mikrokapsułek, zapach jest bardziej trwały. Mikrokapsułki z egzotycznymi aromatami pozostają na włóknach po praniu, uwalniając swoją zawartość za każdym ruchem czy dotknięciem tkaniny podczas jej użytkowania. Producent: Henkel Polska
Ekologiczne produkty czyszczące Green Vision
Gilza Mascotte Classic 100 Flat w eleganckim opakowaniu
Znana gilza Mascotte Classic 100 trafi do sprzedaży w bardziej eleganckim opakowaniu typu „flat”. Do produkcji gilzy Mascotte wykorzystywane są tylko naturalne materiały. Bibułki i gilzy papierosowe wybielane są w sposób naturalny. Dzięki rezygnacji z chloru, w produktach tych nie ma nawet śladowych ilości substancji chemicznych.
Producent: Pollena Savona
Czy masz już wszystkie nowości Knorr? Knorr_PressTrade_WiadHand_126x120.indd 1
1/31/11 11:15 AM
Płyn do płukania ust Oral-B Pro-Expert Kompleksowa Ochrona Portfolio profesjonalnej linii produktów do kompleksowej higieny jamy ustnej wzbogaciło się o nowy płyn do płukania Oral-B Pro-Expert Kompleksowa Ochrona. Jego codzienne stosowanie pozwala m.in. zwalczać bakterie nawet w trudno dostępnych miejscach, np. w przestrzeniach międzyzębowych; dzięki zawartości fluoru chronić dziąsła i szkliwo przed próchnicą, zapobiegać powstawaniu płytki nazębnej, a także odświeżać oddech. Płyn nie zawiera alkoholu. Opakowania: 250 i 500 ml Sugerowane ceny detaliczne: 9,99 i 15,99 zł Producent: Procter&Gamble
Lakma wprowadziła serię ekologicznych produktów czyszczących Green Vision na bazie receptur opartych na surowcach naturalnych. Przeznaczone są one do czyszczenia łazienek, podłóg, mebli oraz dywanów. Produkty są biodegradowalne, delikatne dla skóry rąk, pozbawione substancji uczulających, a także innych składników źle wpływających na zdrowie. Wysokie bezpieczeństwo i ekologiczność poświadcza międzynarodowy certyfikat „Ecolabel”, ustanowiony przez Komisję Europejską. Dzięki wykorzystaniu odpowiednich składników, produkty zachowują wysoką skuteczność działania i mają świeży zapach. Producent: Lakma Strefa
Dix kostki do WC
Listerine Total Care Enamel Guard
Firma Gold Drop odświeżyła wizerunek kostki do WC pod marką Dix. Kostka WC skutecznie poprawia czystość i higienę muszli, zapobiega odkładaniu się kamienia i osadu. Wytwarza obfitą pianę i ma miły zapach. Oferowana jest w czterech wariantach kolorystyczno-zapachowych: cytryna, leśny, kwiatowy i morski. Nowością jest też Dix Mleczko do czyszczenia z mikrogranulkami. Produkt zawiera mikrogranulki oraz aktywny składnik wybielający, dzięki czemu czyści jeszcze dokładniej. Mleczko dostępne jest w wersjach cytryna i active fresh. Opakowania: 35 g (kostki) i 550 g (mleczko)
Rodzina płynów do higieny jamy ustnej Listerine powiększyła się o nowość: Listerine Total Care Enamel Guard. Dzięki zawartości fluorku sodu, zapewnia ona całkowitą ochronę szkliwa: odbudowuje, przez co pomaga chronić zęby przed próchnicą; usuwa bakterie w jamie ustnej; redukuje płytkę nazębną z przestrzeni międzyzębowych i odświeża oddech. Opakowania: 250 i 500 ml Sugerowana cena detaliczna: 13,99 i 19,99 zł.
Producent: Gold Drop
Producent: Johnson&Johnson
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 91
PR O MO C JE
Podróż za jeden dżem – promocja marki Łowicz
90 lat Haribo Nowości Nivea Nivea wprowadziła na rynek kosmetyki z inteligentną formułą Hydra IQ, która zapewnia lepsze nawilżenie skóry nawet w jej głębszych warstwach. Firma wdrożyła nową formułę w kosmetykach do pielęgnacji ciała, rąk, damskich żelach pod prysznic oraz mydłach w płynie i kostce. Nivea wprowadziła ponadto na rynek nowy Balsam Błyskawicznie Nawilżający i Błyskawicznie Nawilżający krem do rąk, które nie tylko intensywnie nawilżają przesuszoną skórę ciała i dłoni, ale również błyskawicznie się wchłaniają. Producent: Nivea Polska
Popularna marka Haribo obchodziła niedawno 90. rocznicę istnienia. Powstała w roku 1920 i już dwa lata później ruszyła z produkcją kultowych Złotych Misiów. Słabość do słynnych żelków deklaruje wiele znanych osób, m.in. aktorzy, politycy, sportowcy, przedstawiciele rodzin królewskich. Na polskim rynku marka jest obecna od początku lat 90., oferując ponad 70 produktów. W Polsce Haribo prowadzi unikatowy projekt edukacyjny o nazwie Akademia Misia Haribo, którego celem jest wspieranie edukacji dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym.
Do 17 marca potrwa promocja konsumencka marki Łowicz (Agros Nova), pod hasłem „Podróż za jeden dżem”, obejmująca dwa formaty dżemów Łowicz: 280 i 450 g oraz powidła. Akcja będzie intensywnie wspierana w telewizji, radiu, Internecie oraz sklepach.
Spoty z Pysiem Należąca do firmy Agros Nova marka Pysio rozpoczęła kampanię telewizyjną w kluczowych ogólnopolskich stacjach TV oraz kanałach tematycznych i dziecięcych. Celem 15-sekundowego spotu reklamowego, zrealizowanego metodą łączonej animacji 3D, jest budowanie pozytywnego wizerunku marki, której znakiem firmowym jest smok Pysio. Spot zwraca uwagę konsumentów na nową, atrakcyjną cenowo ofertę Pysia.
Nagrody od Kubusia Wystarczy kupić jedno z promocyjnych opakowań soku przecierowego Kubuś, by pod etykietą znaleźć świecące w ciemności fluoklejki z mieszkańcami Krainy Kubusia. Można zebrać 35 naklejek. Na stronie www.kubus.pl dostępny jest album do ich kolekcjonowania. Tam też należy szukać szczegółowych informacji na temat promocji.
REKLAMA
Goliard zabiera do SPA Aby wziąć udział w konkursie konsumenckim makaronów Goliard, należy kupić dwa dowolne produkty tej marki i wypełnić zgłoszenie. Nagrody to połączone z pobytem zabiegi upiększające w ekskluzywnym SPA u podnóża Babiej Góry. Szczegóły na www.goliard.pl
Tańsze Pasztety delikatesowe Indykpolu Pasztet delikatesowy Indykpol trafił do sprzedaży w niższych cenach. Znany już konsumentom produkt tworzy nową kategorię świeżych pasztetów premium, konfekcjonowanych w nowoczesnych i praktycznych opakowaniach o wadze 110 g. Obok wersji podstawowej, Indykpol oferuje także dwa inne warianty: z zielonym pieprzem oraz z żurawiną. Sugerowane ceny detaliczne produktów to 2,5-3 zł.
Seria kosmetyków Spa Energy Spa Energy – Energia Natury to seria kosmetyków pielęgnacyjnych w szklanych butelkach, opatrzonych pieczęcią lakową z wizualizacjami natury na etykietach. W skład serii wchodzą: żel do kąpieli z brokatem, naturalna sól z magnezem i suszonymi kwiatami oraz kawałeczkami owoców, naturalny, trójfazowy olejek do kąpieli, kawior do kąpieli i naturalny olejek z perełkami do kąpieli. Wkrótce do produktów dołączą balsamy i pilingi do ciała o zapachach: truskawki z granatem, lawendy, pomarańczy z wanilią, alg z aloesem, czekolady z orzechami, róży oraz zielonej herbaty z limonką. Producent: Estetica
Perwoll Balsam Magic z formułą Repair Effect Nowy Perwoll Balsam Magic, dzięki formule Repair Effect, pomaga przywracać elastyczność naturalnym włóknom tak, że ubrania zachowują swój kształt, są gładkie i przyjemnie miękkie w dotyku. Dzięki użyciu nowoczesnych składników płyn wygładza powierzchnię włókien. Skuteczna formuła z delikatnym balsamem zapobiega utracie elastyczności włókien, będącej następstwem rozciągania podczas noszenia. To pierwszy środek do prania wełny i tkanin delikatnych z aktywną ochroną ich elastyczności, utraconej w wyniku użytkowania i prania. Opakowania: 1, 2 i 3 l Sugerowane ceny: około 10, 16 i 22 zł Producent: Henkel Polska
Stock Prestige rozdaje zegarki Dopodstawie 28 lutego trwa akcja „Zasmakuj Na ustawy z dniaw dosko26 nałości i wygraj zegarek”, w której nagrody ufunpaździernika 1982 r. o dowały marki Stock Prestige i Boss. Zabawa skierowana jest do konsumentów, którzydostęp cenią jawychowaniu w trzeźwości kość i sięgają po produkty z półki premium. Taka do tych materiałów mogą mieć jest też nagroda – męski zegarek na rękę marki tylko firmy zajmujące się Hugo Boss. Szczegóły na www.wygrajzegarek.pl oraz na materiałach reklamowych dostępnych produkcją, obrotem hurtowym w wybranych sklepach. oraz handlem napojami alkoholowymi.
Atrakcyjne zestawy Monini Oliwa z oliwek extra vergine Classico 500 ml jest teraz dostępna z drugą butelką o połowę taniej, zaś oliwa z oliwek extra vergine Classico i Delicato 750 ml w powiększonym o 33 proc. opakowaniu. Na etykietach produktów Monini dystrybutor wprowadził ponadto dodatkowe informacje w postaci edukacyjnych piktogramów, mających na celu pokazanie klientom najbardziej powszechnych zastosowań oliwy extra vergine. Piktogramów będzie sukcesywnie przybywać.
Zestawy Cif i Domestos z prezentami Produkty Cif i Domestos dostępne są obecnie w zestawach z prezentem lub drugim produktem gratis. Przy zakupie Sprayów Cif Power Cream z Active Shield do kuchni i łazienki klient otrzyma uniwersalne mleczko Cif 250 ml. Natomiast przy zakupie samego mleczka, np. nowego Cif Ultra Biel z wybielaczem, prezentem jest ściereczka Viledy. Z kolei do płynu Domestos 24 h producent dołączył antybakteryjną kostkę toaletową Domestos WC ActiBlitz za 1 zł, zaś do Domestosa Zero Kamienia – worki na śmieci marki Jan Niezbędny.
92 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
WERYFIKATOR CEN „WIADOMOŚCI HANDLOWYCH”
Sprawdź ceny i porównaj ze swoim sklepem
TYL U N KO AS!
Agencja Badania Rynku Sesta prześwietliła dla nas ceny tych samych dziesięciu produktów FMCG, co w ostatnim miesiącu 2010 roku, w tamto zestawienie wkradły się bowiem nieścisłości, za które przepraszamy. Tym razem badanie przeprowadzono w dniach 21-22 stycznia 2011 roku na próbie 60 sklepów na terenie trzech aglomeracji: warszawskiej, poznańskiej i katowickiej. W każdej z nich ankieterzy odwiedzili po 20 sklepów różnych formatów. Okazało się, że najtaniej jest w placówkach handlowych zlokalizowanych w aglomeracji katowickiej, gdzie za badany koszyk produktów trzeba było zapłacić 144,91 zł. O prawie półtora złotego droższa okazała się Warszawa, zaś miano najdroższego miasta dzierży Poznań, z koszykiem o wartości 150 zł. Na różnice pomiędzy aglomeracjami wpłynęły przede wszystkim ceny najdroższego z produktów – likieru Bailey’s Original w butelce o poj. 700 ml (w Poznaniu był on przeciętnie o 7 zł droższy niż w Katowicach). Jeśli chodzi o poszczególne formaty sklepów, najtańsze są oczywiście hipermarkety (137,93 zł). Supermarkety są droższe o przeszło 11 zł, zaś duże sklepy spożywcze (ponad 100 mkw.) – o prawie 23 zł. Monitoring wykazał, że podobnie jak miesiąc temu, największe, bo 12-proc. odchylenie od średniej ceny, odnotowano w przypadku batonu Nestlé Lion 43 g. Najbardziej jednolite cenowo okazały się tym razem Warzywa na patelnię z bazylią i tymiankiem Hortex w opakowaniu 450 g – w ich przypadku dysproporcje cenowe sięgnęły niespełna 6 proc. Analogicznie, jak w grudniu, produktem najczęściej spotykanym w sklepach był baton Nestlé Lion, dostępny w 90 proc. badanych placówek. Na uwagę zasługuję fakt, że w badanych małych sklepach spożywczych (do 40 mkw.) ankieterzy firmy ABR Sesta nie znaleźli aż połowy produktów z naszego koszyka, zaś w średnich placówkach spożywczych (41-100 mkw.) nie było około 30 proc. interesujących nas wyrobów. (oprac. GSZ) CENY DETALICZNE BRUTTO Przeciętna cena w badaniu
Odchylenie od ceny średniej
Liczba cen
Hipermarket
Supermarket
Duży sklep spożywczy (ponad 100 mkw.)
Średni sklep spożywczy (41-100 mkw.)
Mały sklep spożywczy (do 40mkw.)
Warszawa
Poznań
Katowice
BADANE PRODUKTY*
Przeciętna cena w badanych sklepach
63,88 zł
11%
22
60,07 zł
63,57 zł
76,33 zł
b.d.
b.d.
63,27 zł
69,32 zł
62,74 zł
21,10 zł
8%
33
19,32 zł
21,38 zł
22,56 zł
22,48 zł
22,12 zł
21,83 zł
19,84 zł
21,28 zł
1,16 zł
12%
54
1,00 zł
1,04 zł
1,20 zł
1,27 zł
1,30 zł
1,21 zł
1,15 zł
1,12 zł
7,65 zł
10%
21
7,26 zł
7,92 zł
8,79 zł
7,00 zł
b.d.
8,00 zł
7,40 zł
7,47 zł
3,36 zł
8%
38
3,18 zł
3,21 zł
3,45 zł
3,54 zł
3,65 zł
3,24 zł
3,45 zł
3,34 zł
2,24 zł
9%
23
2,09 zł
2,21 zł
2,40 zł
2,53 zł
b.d.
2,26 zł
2,18 zł
2,29 zł
5,08 zł
6%
41
4,98 zł
5,05 zł
5,14 zł
5,34 zł
5,03 zł
5,13 zł
4,86 zł
5,20 zł
6,45 zł
8%
15
5,80 zł
6,89 zł
6,99 zł
6,70 zł
7,00 zł
6,06 zł
6,02 zł
6,82 zł
28,31 zł
8%
20
27,53 zł
30,98 zł
26,24 zł
b.d.
b.d.
28,80 zł
28,58 zł
27,83 zł
6,85 zł
8%
17
6,72 zł
7,00 zł
7,49 zł
b.d.
b.d.
6,52 zł
7,20 zł
6,83 zł
146,07 zł
–
284
BADANE PRODUKTY*
Bailey’s Original likier 17% butelka 700 ml DIAGEO POLSKA
Krupnik Premium wódka czysta 40% butelka 500 ml SOBIESKI
Lion baton opakowanie 43 g NESTLÉ POLSKA
Czekolada Lindt Excellence Orange Intense tabliczka 100 g LINDT&SPRÜNGLI POLAND
Knorr Danie na dziś fix soczysty schab w sosie winnym woreczek 30 g UNILEVER POLSKA
Abak Babuni makaron kluseczki opakowanie 250 g MAKARONY POLSKIE
Hortex mrożone warzywa na patelnię z bazylią i tymiankiem opakowanie 450 g POLSKI OGRÓD
Domestos Pine Fresh (zielony) opakowanie 500 ml UNILEVER POLSKA
Somat Perfect tabletki do zmywarek opakowanie 28 sztuk HENKEL POLSKA
Air Wick 2w1 spray Morski (Marine) opakowanie 300 ml RECKITT BENCKISER OGÓŁEM (koszyk)**
* badanie przeprowadzono w dniach 21-22 stycznia 2011 roku na próbie 60 sklepów – po 20 w każdej aglomeracji ** w przypadku braku produktu w badanych sklepach/aglomeracjach, przy obliczaniu ogólnej wartości koszyka uwzględniono średnią cenę produktu dla wszystkich badanych sklepów
137,93 zł 149,24 zł 160,60 zł 147,90 zł 148,02 zł 146,31 zł 150,00 zł 144,91 zł
Źródło:
Osiem tysięcy detalistów przeszkolonych przez Internet Rozmowa z Michałem Ciszkiem, odpowiedzialnym za funkcjonowanie Akademii Umiejętności Eurocash O istnieniu Akademii Umiejętności Eurocash poinformowano oficjalnie jesienią ubiegłego roku, tymczasem wielu waszych franczyzobiorców chwali się, że w szkoleniach Akademii uczestniczy już od początku ubiegłego roku… Rzeczywiście, dla franczyzobiorców naszych sieci Akademia ruszyła w maju 2010 roku. Odbyły się dwie konferencje: jedna prezentująca ofertę dla uczestników sieci Delikatesy Centrum, zaś druga dla sieci IGA, Zielony Kłos i Znajomy Sklep. Oczywiście wcześniej realizowane były rozmaite programy szkoleniowe dla franczyzobiorców, jednak obejmowały one tylko wybrane proble‑ my związane z prowadzeniem sklepu. To, co zaproponowaliśmy w ramach Akademii ma charakter kompleksowy, usystematyzo‑ wany i porusza większość problemów nurtujących detalistów. Co jest największą nowością i sukcesem Akademii? Nowością jest system szkoleń przez Internet skierowany do skle‑ pów małoformatowych. Dotychczas warsztaty tego typu były oferowane tylko przez niektóre sieci wielkoformatowe i dotyczyły zazwyczaj problemów z obrzeża handlu detalicznego, np. działań BHP. My natomiast wprowadziliśmy do szkoleń internetowych całą problematykę dotyczącą bezpośredniego zarządzania skle‑ pem i poszczególnymi aspektami jego funkcjonowania. Począt‑ kowo obawialiśmy się, czy ta forma znajdzie uznanie naszych franczyzobiorców. Nie wszyscy mają przecież czas na spędzenie przed komputerem kilku godzin. Podobnie jest z dostępem do In‑ ternetu – jeśli już jest, to gorzej z posługiwaniem się sprzętem itd., itp. Tymczasem skala zainteresowania tą formą szkolenia bar‑ dzo pozytywnie nas zaskoczyła. W ciągu kilku miesięcy mieliśmy prawie 8000 użytkowników, którzy łącznie odbyli przez Internet 40 000kursów. To przeważyło i szybko poszerzyliśmy ofertę kursów internetowych. W pierwszej fazie mieliśmy ich 5, potem zwiększy‑ liśmy do 12, a w tym roku planujemy wprowadzić 15-16 kolejnych rodzajów kursów. Docelowo chcemy objąć szkoleniami interneto‑ wymi wszystkie możliwe elementy działania placówki handlowej. Myślę, że ostatecznie będziemy mieli około 50 różnych tematów w ramach szkoleń internetowych.
Co zadecydowało o tak dużym zainteresowaniu korzystaniem z platformy internetowej? Dostrzegam tu kilka elementów. Ważny jest wciąż poszerzany zakres oferty, obejmującej coraz szersze spektrum zagadnień. Forma tych kursów jest bardzo atrakcyjna – zawierają wiele ćwiczeń, zadań, ale też zdjęć i animacji, co powoduje, że są bardzo „przyjazne” dla użytkownika. Ponadto, szkolenia w ramach Akademii powiązane są z badaniami typu Mystery Shopper. Z ich efektami zaś związany jest system motywacyjny dla detalistów. To z kolei oznacza, iż efektem właściwego wykorzystania posiadanej wiedzy przez uczestników kursów jest uzyskanie także gratyfikacji finansowej. Jak udało się stworzyć tak szeroką internetową platformę szkoleniową? Nie było to łatwe i to nie ze względów informatycznych – tu sobie poradziliśmy. Najważniejszy był fakt, że na rynku nie ma właści‑ we firmy specjalizującej się w tego typu szkoleniach w tak szero‑ kim zakresie. Są fachowcy, jednak wyspecjalizowani w konkretnej dziedzinie. Musieliśmy więc zgromadzić grupę specjalistów, którzy byliby w stanie, dzięki wspólnej wiedzy, stworzyć jednolity i peł‑ ny program szkoleń, obejmujący szerokie spektrum zagadnień. Sporą pomocą byli tu nasi partnerzy, czyli Coca-Cola, Unilever i Carlsberg. Każda z tych firm ma potężną wiedzę na temat kate‑ gorii, w których są czołowymi producentami i dostawcami i każda z nich zgodziła się udostępnić tę wiedzę naszym detalistom. Warto przy tym zwrócić uwagę, że mówimy o kategoriach, a nie o kon‑ kretnych produktach, tak więc wymienione firmy wspólnie z nami w pewien sposób budują owe kategorie. Jest to oczywiście korzyst‑ ne dla wszystkich stron, natomiast nie oznacza bezpośredniego promowania konkretnej oferty handlowej. Mamy także współpra‑ cę z amerykańskim Instytutem IGA-Coca-Cola, który posiada wie‑ loletnie doświadczenia w prowadzeniu tego typu kursów. Oczy‑ wiście w innych niż polskie warunkach, jednak pewne elementy przecież pozostają wspólne: wszędzie jest konsument, sprzedawca i produkt – nawet jeżeli istnieją wielkie różnice, jeśli chodzi o for‑ maty sklepów.
Nie wszystko jednak daje się ująć w formie szkoleń internetowych. Co wtedy? Dlatego też poszerzamy ofertę tradycyjnych szkoleń i konferen‑ cji, kładąc nacisk na praktykę. Oczywiście można nauczyć się teoretycznie, z czego składa się np. tusza wieprzowa, ale żeby ją podzielić, trzeba to zrobić fizycznie po kierunkiem fachowca. Tu ważne są umiejętności, które trzeba doskonalić poprzez prak‑ tyczne, „rzeczywiste” ćwiczenia. Ta forma szkoleń z konieczno‑ ści skierowana jest jednak do mniejszej liczby detalistów. Na jej zwiększenie nie pozwalają ilość wolnego czasu, jakim dysponują detaliści, ani możliwości organizacyjne Akademii. W ciągu kilku miesięcy objęto wspomnianymi warsztatami około 800 osób, co przy 8000 przeszkolonych internetowo wydaje się liczbą skrom‑ ną, niemniej w naszej ocenie bardzo dobrą. Staramy się szkolenia bezpośrednie organizować z uwzględnieniem warunków bizneso‑ wych i lokalizacyjnych, w których działają sklepy. I tak, w okresie przedświątecznym, gdy pracy w sklepie jest najwięcej, szkolenia zostały ograniczone do minimum. Odbywały się w różnych czę‑ ściach kraju – tak, aby dojazd detalisty nie trwał dłużej niż dwie godziny. W 2011 roku, korzystając z tej formy uczenia, planujemy przeszkolić ponad 2500 pracowników i właścicieli naszych skle‑ pów franczyzowych. Czy chęć udziału w Akademii zgłaszają także właściciele sklepów spoza waszych sieci? Poza Delikatesami Centrum, coraz powszechniej zaczynają uczestniczyć w szkoleniach także sklepy z pozostałych naszych sie‑ ci: IGA, Zielony Kłos i Znajomy Sklep. W tym roku planujemy także pierwsze aktywności dla sklepów ABC, a w przyszłości dla innych sklepów związanych z Grupą Eurocash. Mamy także zgłoszenia ze sklepów nie współpracujących z nami – wówczas składamy im propozycję przystąpienia do którejś z sieci organizowanych przez naszą Grupę. Dziękuję za rozmowę. Witold Nartowski
Partnerzy dla Akademii: Unilever Polska Anita Stec, Michał Bugno Unilever Polska
stów i kupującego, poprzez zrozumienie oczekiwań względem producentów, dystrybutorów i sprzedawców.
Unilever i Eurocash
Unilever zaproszony do „Akademii Umiejętności Eurocash”
W 2010 roku rozpoczęliśmy z firmą Eurocash projekt Zarządzania Kategoriami Produktów w punktach sprzedaży. Wprowadziliśmy do niego wiedzę na temat sprzedaży produktów kulinarnych, herbat i tłuszczów – produktów, które wytwarzamy i sprzedajemy od lat. W tym roku projekt będzie rozszerzony o kolejne, równie ważne dla detalistów kategorie. Unilever współpracuje również przy tworzeniu narzędzia promocyjno-analitycznego (platforma CRM), które pozwala nam pogłębiać wiedzę na temat klientów sklepów Eurocash. Dzięki temu możemy wspólnie opracowywać efektywne mechaniz my promocyjne, zmniejszać koszty realizacji promocji, a dzięki dotarciu do właściwej grupy docelowej, zwiększać wartość koszyka zakupowego. Powyższe zagadnienia, są bardzo istotnym elementem wspólnym, długofalowych strategii biznesowych Eurocash i Unilever. Strategie te zakładają budowanie satysfakcji z prowadzonego biznesu, wśród detalistów, oraz wśród konsumentów, nabywających nasze produkty. Doskonale adresują potrzeby detali-
Dlaczego Unilever zaangażował się w ten projekt? „Akademia Umiejętności Eurocash” prowadzona jest zgodnie z biznesową wizją Unilevera: uczy i inspiruje właścicieli sklepów do brania odpowiedzialności za rozwój swojego biznesu i podejmowania małych działań, które przynoszą dużą zmianę – w tym przypadku w postaci poprawy jakości obsługi klienta, a tym samym poprawy konkurencyjności sklepu na rynku lokalnym. Dla Unilevera stanowi to możliwość wymiany doświadczeń i doskonalenia wiedzy na temat kupującego i zasad działania biznesu opartego na franczyzie. – Jesteśmy firmą z dwudziestoletnim doświadczeniem w handlu różnymi kategoriami produktów: od artykułów spożywczych, przez produkty do pielęgnacji ciała, po środki czystości. Dla przykładu – jesteśmy liderem sprzedaży bulionów, fixów, margaryn, herbaty, lodów, dezodorantów i środków czystości. Działanie na tak wielu różnych rynkach dało nam unikalną wiedzę. Dzięki niej możemy sto‑ sować najlepsze, sprawdzone rozwiązania na bardzo szeroką skalę, w wielu kategoriach i obszarach biznesu – mówi Rafał Wróblewski,
dyrektor ds. rozwoju klienta w Unilever Polska. Zostaliśmy zaproszeni do Akademii, aby podzielić się wiedzą na temat wielu aspektów zarządzania sprzedażą: od zarządzania „półką” i przestrzenią sklepową, poprzez liczne projekty marketingowe, aż do szerokiej tematyki zarządzania kapitałem ludzkim. Chcemy to robić poprzez organizację szkoleń oraz dostarczenie know-how dla platformy e-learningowej (internetowej platformy do nauki) dla małych i średnich sklepów. Nasze wspólne plany przewidują stworzenie w ramach Akademii wzorcowych sklepów, które będą „areną” szkoleń dla franczyzobiorców sieci Eurocash. Ten pomysł umożliwi implementowanie na szeroką skalę najlepszych rozwiązań sprzedażowych oraz całościowe zarządzanie biznesem opartym na sprzedaży produktów szybkozbywalnych (z sektora FMCG). Będziemy również realizować szereg wspólnych badań na temat zachowań kupującego i na ich podstawie projektować kolejne działania szkoleniowe i marketingowe.
94 | Wiadomości Handlowe 2/2011 (102)
WYPOSAŻENIE
DRUKARKI FISKALNE
Nowe modele urządzeń często są i tańsze, i lepsze Wybór właściwej drukarki fiskalnej jest bardzo ważnym elementem prawidłowego funkcjonowania sklepu. Warto pamiętać, że nie ma urządzeń uniwersalnych, które nadawałyby się do zastosowania w placówkach każdego typu. Inne wymagania stawiane są bowiem drukarkom pracującym w małych sklepach, a inne tym, które drukują bardzo dużą liczbę paragonów. Za standard należy przyjąć, że drukarka fiskalna wyposażona jest w elektroniczną kopię paragonów. Powinno to być rozwiązanie zapewniające bezobsługowość przez pięć lat. Warto jednak unikać urządzeń, które pojawiały się na rynku krótko po dopuszczeniu stosowania kopii elektronicznej, bo zdarza się, że ich pamięć nie gwarantuje ciągłej pracy w cyklu pięcioletnim i trzeba wymieniać nośniki, co jest i kosztowne, i uciążliwe.
80 milimetrów – światowy standard Możliwość stosowania tylko jednej rolki papieru producenci wykorzystali do wprowadzenia papieru o szerokości 80 milimetrów, co jest światowym standardem, dającym dużo lepszą czytelność wydruku. − Bardzo ważnym parametrem jest rodzaj me‑ chanizmu drukującego – mówi Michał Pawłowski z firmy Innova. − Są na rynku urządzenia wyposażo‑
ne w mechanizmy drukujące typu „easy loading”. Roz‑ wiązania, w których − aby wymienić papier − należy przeciągać go pod wałkami, to przeżytek. W nowo‑ czesnych konstrukcjach stosuje się wyłącznie szybkie mechanizmy wrzutowe, gdzie rolkę papieru można zmienić jedną ręką w ciągu pięciu sekund. Kolejnym istotnym parametrem jest trwałość mechanizmu drukującego. Stosowane do niedawna rozwiązania, których trwałość określana była na 50-80 kilometrów wydruku, powodowały, że przynajmniej raz w okresie eksploatacji drukarki trzeba było wymieniać mechanizm drukujący. A naprawa taka, oczywiście, do tanich nie należy. − Dlatego zastosowaliśmy w naszych drukarkach bardzo trwałe mechanizmy drukujące IBM i APS, których trwałość określa się na 150 kilometrów wydruku – podaje przykład Michał Pawłowski. − Nawet jeśli w swojej placówce nie drukujemy takiej liczby paragonów, prawdopodobieństwo, że mechanizm drukujący
ZMIANA STAWEK VAT
Ta noc trwała trzy miesiące Ostatnia noc sylwestrowa rozpoczęła się dla niektórych już we wrześniu ubiegłego roku. Tyle bowiem czasu zajęły przygotowania dużych sieci handlowych i firm informatycznych do wprowadzenia w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia nowych stawek podatku VAT.
W
przypadku wielkich sieci handlowych przeprowadzenie zmiany stawek VAT przy dużych ograniczeniach czasowych było operacją niezwykle skomplikowaną. Głównie dlatego, że dotyczyło ono nie tylko samych drukarek fiskalnych, ale także systemów kasowych, backoffice’owych, finansowo-księgowych i ana‑ litycznych. Jednak w całej operacji największym wyzwaniem dla dostawcy oprogramowania było przewidzieć nieprzewidywalne – uważa Mirosław Bartoszek, wiceprezes firmy Upos z Grupy Informatycznej ExOrigo-Upos, świadczącej usługi dla blisko 12 000 stanowisk kasowych w prawie 4000 sklepów – w takich sieciach, jak Żabka, Carrefour, Tesco, Auchan czy Castorama. Przy tak wielkiej skali działania, nieodzowne było opracowanie oprogramowania umożliwiającego w pełni zdalne wprowadzenie nowych stawek VAT do systemów komputerowych poszczególnych sieci.
Przewidzieć nieprzewidywalne – Biorąc pod uwagę poziom informatyzacji Tesco, większość operacji zmiany stawek VAT została przy‑ gotowana jako gotowe paczki oprogramowania, niemniej jednak ryzyko błędu, a więc i jego skutków, ocenialiśmy jako wysokie. W najgorszym możliwym scenariuszu groziło nam wstrzymanie handlu dla części lub całości asortymentu. Główny powód to oczywiście wolumen danych, jaki musiał zostać zak‑ tualizowany oraz konieczność ingerencji w poszcze‑ gólne urządzenia fiskalne, celem wprowadzenia od‑ powiednich modyfikacji – mówi Andrzej Kozdra, szef IT Tesco Polska. W Tesco chcieli mieć pewność, że klienci, którzy odwiedzą sklepy 2 stycznia, nie zauważą żadnych
zmian i bez problemu zrobią zakupy. Dlatego zespół projektowy do pracy nad tą operacją został powołany zaraz po pojawieniu się pierwszych informacji o planowanych zmianach. W połowie listopada Tesco gotowe było do rozpoczęcia testów celem weryfikacji poprawności działania poszczególnych elementów infrastruktury informatycznej. Ważnym elementem było również odpowiednio wczesne zapewnienie dostępności zespołów (zarówno po stronie operacji sklepowych, jak i partnerów serwisowych) w noc sylwestrową oraz pierwszy dzień nowego roku. Zmiana dotyczyła głównie systemów zarządzania bazą produktową czy systemów finansowych dla zapewnienia poprawności rozliczeń na przełomie roku. Kolejny ważny obszar to sama końcówka łańcucha systemów sklepowych czyli kasy rejestrujące sprzedaż, których integralną częścią są drukarki fiskalne. Dla przykładu, w przypadku drukarek fiskalnych mówimy tu o ponad 4000 urządzeń. – Cała operacja przebiegła sprawnie, a zdobyte do‑ świadczenia będą pomocne przy podobnego rodzaju projektach w przyszłości – podsumowuje Andrzej Kozdra.
Zmiana VAT bez zmiany cen W Auchan przygotowania do wprowadzenia nowych stawek VAT rozpoczęto już we wrześniu ubiegłego roku, co nie powinno dziwić, gdyż mówimy przecież o 26 sklepach, 18 stacjach paliw i ponad 1000 stanowiskach kasowych. System informatyczny tak dużej sieci handlowej, dodatkowo powiązanej z francuską centralą, w sytuacji modyfikacji stawek VAT wymaga precyzyjnej koordynacji zmian w oprogramowaniu obsługującym
wytrzyma całe 5 lat, wzrasta niemal do 100 proc. Ważnym elementem jest również szybkość wydruku. Najbardziej zaawansowane technologicznie drukarki fiskalne zapewniają szybkość wydruku do 220 milimetrów na sekundę, dzięki czemu znacznie poprawia się przepustowość stanowiska kasowego.
Niska cena to nie wszystko Piotr Chronowski, z firmy Novitus, odradza kierowanie się przy wyborze drukarki wyłącznie kryterium cenowym. − Niestety niska cena oznacza zazwyczaj słabszej jakości mechanizm drukujący, a to on głównie odpowiada za niezawodność całe‑ go urządzenia – mówi. Przekonuje, że tańsze drukarki można stosować w placówkach handlowych, w których wystawianych jest mniej paragonów, np. kilkanaście na godzinę. W sklepach spożywczych i supermarketach, gdzie obciążenie sięga kilkudziesięciu paragonów na godzinę, konieczny jest wybór drukarki z dobrym, szybkim i trwałym mechanizmem drukującym. − Drukarki fiskalne są urządzeniami nie wymagającymi wielkich zabiegów konserwacyjnych. Wystarczy podczas wymiany rolki papieru oczyścić mechanizm drukujący z pyłu pozo‑ stałego po papierze, przetrzeć obudowę wilgotną szmatką lub chusteczką do sprzętu komputerowego i właściwie to wszystko – wyjaśnia Piotr Chronowski. Szczególną uwagę należy zwrócić na jakość używanego papieru termicznego, aby był to papier dedykowany do urządzeń fiskalnych, dobrej jakości i niepylący. Jego powierzchnia nie może narażać na uszkodzenia głowicy mechanizmu drukującego. Michał Pawłowski zachęca do porównywania urzą-
bardzo różne działy firmy – od księgowości poczynając, poprzez logistykę, czy dział zamówień, kończąc na funkcjonowaniu poszczególnych sklepów i działających w nich stref kasowych. – I dlatego o nasze przygotowania musieliśmy zacząć tak wcze‑ śnie, chociaż pierwsze poważniejsze pytania poja‑ wiły się wraz z uchwaleniem ustawy. Trzeba było bowiem przeprowadzić prawidłową jej interpretację związaną z przyporządkowaniem poszczególnych grup asortymentowych do PKWiU i związanych z tą klasyfikacją nowych stawek VAT. Na przykład staw‑ ka VAT na kawę rozpuszczalną uzależniona jest od zawartości cykorii. A przy ogromnym asortymencie oferowanym przez sklepy Auchan taka interpreta‑ cja nie zawsze była łatwa. W tej pracy brali udział przede wszystkim poszczególni kupcy, a czasami i prawnicy – opowiada Philippe Delporte, dyrektor IT Auchan. Oferta Auchan obejmuje prawie 70 000 produktów, jednak operacja zmiany stawek VAT dotyczyła blisko 250 000 indeksów znajdujących się w systemie komputerowym sieci. Dlatego też w pierwszym rzędzie prace nad nowym systemem objęły dział katalogu, który zajmuje się wprowadzaniem danych o produktach do systemu komputerowego. – Najbardziej jednak obawialiśmy się efektów zmian w drukarkach fiskalnych. W związku z tym w listopadzie skierowaliśmy pytanie do firmy Upos o sprawdzenie i przetestowanie wszystkich możliwo‑ ści zmian w warunkach laboratoryjnych. Dzięki temu ograniczyliśmy ryzyko do minimum. Zgodnie z zale‑ ceniami ministra finansów, drukarki mają wbudowa‑ ne zabezpieczenia uniemożliwiające manipulowanie przez użytkownika przy stawkach VAT. A tu mieliśmy centralnie i systemowo wprowadzić zmiany, czyli de facto przy tych drukarkach manipulować. Szczęśliwie udało się to zrealizować bez większych problemów i 2 stycznia wszystkie stanowiska kasowe działały prawidłowo – kontynuuje Philippe Delporte. Auchan zdecydował, iż zmiana stawek VAT nie będzie oznaczała zmian cen w sklepach. Jest to efekt polityki cenowej sieci, i tego, że wprowadzenie przy tej okazji nowych cen komplikowałoby zarówno proces modyfikacji systemów komputerowych, jak i funkcjonowanie sklepów – trzeba byłoby np. wykonać ogromną pracę związaną ze zmianą oznaczeń cen na półkach. – W operacji zmiany sta‑ wek VAT uczestniczyło w Auchan prawie 400 osób
Najbardziej zaawansowane technologicznie drukarki fiskalne zapewniają szybkość wydruku do 220 mm/s dzeń różnych producentów, ale też urządzeń z różnych półek cenowych tego samego producenta. Po wejściu w życie nowych przepisów, na rynku pojawiło się wiele nowych konstrukcji, zdecydowanie lepszych od swoich poprzedników. Często są one również tańsze od starszych modeli.
Błędy bywają kosztowne Reprezentujący firmę Posnet, Marek Naumowicz, zwraca uwagę, że wybierając drukarkę, detaliści nierzadko bagatelizują ergonomię pracy, wynikającą z użytkowania danego systemu, nie planują długo‑ terminowo, a także nie biorą pod uwagę niezwykle ważnej jakości obsługi serwisowej. Nasz rozmówca wskazuje, że w efekcie błędnych decyzji, przedsiębiorca często zmuszony jest ponieść dodatkowe koszty związane z modernizacją systemu bądź z koniecznością zakupu nowego urządzenia. − Po‑ nadto, należy oczywiście bezwzględnie zapoznać się z instrukcją obsługi, zgłaszać każdą nieprawidłowość w działaniu uprawnionemu serwisowi oraz wykony‑ wać obowiązkowe przeglądy okresowe co 24 miesią‑ ce. Stosując się do tych zasad, zminimalizujemy ryzyko awarii i przedłużymy czas funkcjonowania urządzenia – mówi przedstawiciel firmy Posnet. (SAM)
w całym kraju, jak również we francuskiej centrali. To ilustruje skalę tego przedsięwzięcia – podsumowuje Philippe Delporte.
Serwis interweniował rzadko Dla sieci sklepów Żabka i Freshmarket, zarządzanych przez firmę Żabka Polska, główny problem związany z wprowadzeniem nowych stawek VAT do systemów informatycznych z dniem 1 stycznia br. wiązał się przede wszystkim ze skalą całej operacji. Dla ponad 2200 sklepów, z których każdy dysponował co najmniej jedną drukarką fiskalną, oznaczało to przystosowanie do nowych norm ustawowych blisko 2500 stanowisk kasowych i drukarek, ale też całego systemu zarządzania siecią. – Tak du‑ żego przedsięwzięcia nie można było zrealizować w każdym sklepie oddzielnie, tym bardziej że jeszcze 31 grudnia placówki działały w oparciu o stare staw‑ ki VAT, zaś 1 stycznia musiały być gotowe do pracy, stosując nowe stawki. Wspólnie z dostawcą oprogra‑ mowania, firmą ExOrigo, przygotowaliśmy mechani‑ zmy wspierające ajentów w tym zakresie – opowiada Maciej Kląskała, szef informatyki w Żabce. Przygotowania do wprowadzenia nowych stawek VAT rozpoczęto w sieci już pod koniec września, gdy o ustawie zaczęto dopiero mówić, zaś do jej uchwalenia było jeszcze sporo czasu. Maciej Kląskała podkreśla, że zespół projektowy powołano już we wrześniu i opracowano metody wprowadzenia nowych stawek VAT, chociaż jeszcze nie znano ostatecznych ustaleń rządowych w tej kwestii. Okazało się, że przyjęte wstępnie założenia w większości potwierdzone zostały w ustawie sejmowej oraz w rozporządzeniach i zmiany można było wdrażać z niewielkimi poprawkami. Nie obyło się bez problemów. Wiązały się one jednak nie tyle z samym systemem informatycznym, co raczej z nowym przyporządkowaniem poszczególnych produktów do grup towarowych obłożonych określoną stawką VAT (zmiany klasyfikacji PKWiU), a także z zasadami zarządzania siecią. A przypomnijmy, że mamy do czynienia z wieloma tysiącami indeksów. Ponadto sieć stosuje rejonizację cen i asortymentu, w związku z czym zmiany w systemach musiały ten fakt uwzględniać. Wszystkie wspomniane problemy udało się rozwiązać już 1 stycznia. Witold Nartowski
PO GODZIN ACH
Klątwa VAT na Nowy Rok Pismo bezpłatne dla handlu www.wiadomoscihandlowe.pl Wydawnictwo Gospodarcze Sp. z o.o. Redakcja Wiadomości Handlowe ul. Wałbrzyska 11 lok. 254, 02-739 Warszawa tel./fax (22) 549 94 50 Członek grupy wydawniczej
Wydawca Paweł KapuŚCIŃski tel. (22) 549 94 52, kom. 0 600 349 284 pk@wiadomoscihandlowe.com.pl Sekretariat tel. (22) 549 94 50 info@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Naczelny Grzegorz SZAFRANIEC tel. (22) 549 94 53, kom. 0 501 026 973 redaktor@wiadomoscihandlowe.com.pl gszafraniec_wiadomoscihandlowe@wp.pl Redaktor Anna Krężlewicz tel. (22) 549 94 62 anna.krezlewicz@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Hubert Wójcik tel. (22) 549 94 63 hubert.wojcik@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Sebastian SZCZEPANIAK tel. (22) 549 94 61 sebastian.szczepaniak@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Katarzyna Bochner tel. (22) 549 94 60, kom. 0 604 931 366 katarzyna.bochner@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Witold NARTOWSKI kom. 0 606 107 785, witold.nartowski@gmail.com Dział Reklamy: Iwona SZWAN Menadżer Działu Sprzedaży tel. (22) 549 94 55 iwona.szwan@wiadomoscihandlowe.com.pl Małgorzata SZULOWSKA Z-ca Menadżera Działu Sprzedaży tel. (22) 549 94 59, kom. 0 691 260 476 malgorzata.szulowska@wiadomoscihandlowe.com.pl Brygida Miękus Menadżer ds. Kluczowych Klientów tel. (22) 549 94 58, kom. 0 505 549 992 brygida@wiadomoscihandlowe.com.pl Daria MULART Menadżer ds. Kluczowych Klientów tel. (22) 549 94 56 daria.mulart@wiadomoscihandlowe.com.pl
Zmiana stawek VAT na początku roku była bardzo stresującym przedsięwzięciem, jak przypuszczam, nie tylko dla mnie. Pierwsze pogłoski na temat zmian, które rząd planował wprowadzić w życie, doszły do mnie z mediów pod koniec października. Czym prędzej zadzwoniłam do biura rachunkowego, by uzyskać jakieś szczegółowe informacje. Pan obsługujący nasz sklep powiedział, żebym nie przejmowała się na zapas, bo jest mało prawdopodobne, aby ustawa w ogóle weszła w życie. Twierdził, że operacja zmiany stawek jest skomplikowana, a liczba dostępnych informatyków niewystarczająca, więc nie ma takiej możliwości, by wszyscy przedsiębiorcy mogli przeprowadzić ją w jeden dzień. Dla pewności skontaktowałam się też z moim informatykiem, aby miał nasz sklep na uwadze, gdyby jakimś cudem doszło do zmian w prawie. On również twierdził, że tak się z pewnością nie stanie. W pełni mnie to uspokoiło i przez kolejne tygodnie nie drążyłam tematu. Media przecież co chwilę donoszą o jakichś „rewelacyjnych” propozycjach rządu, a sami wiemy, jak niewiele z nich dochodzi do skutku. W połowie listopada na TVN CNBC obejrzałam wywiad dotyczący planowanych zmian stawek VAT przeprowadzony z przedstawicielem Ministerstwa Finansów. Twierdził on, że ustawa na pewno zostanie podpisana z początkiem grudnia i przepisy wejdą w życie od następnego roku. Dopiero wtedy uświa-
Sprawdź, czy wygrałeś
Szanowni Czytelnicy! Z okazji setnego wydania naszego miesięcznika przygotowaliśmy wielki konkurs jubileuszowy. Wystarczyło poprawnie odpowiedzieć na pytanie: „W którym roku został wydany pierwszy numer „Wiadomości Handlowych?”, by mieć szansę otrzymać atrakcyjną nagrodę. Oczywiście, prawidłowa odpowiedzieć to 2002 rok. Zwycięzcom gratulujemy!
Lista nagrodzonych w jubileuszowym konkursie „Wiadomości Handlowych”: Daniel Aneszko – Suwałki, Marek Armański – Szczawno-Zdrój, Danuta Baczyk – Przemyśl, Tomasz Baczyński – Wiele, Sebastian Balcer – Suwałki, Ewa Banach – Skoroszyce, Urszula Banasik – Działoszyce, Anna Bartczak – Pieńsk, Halina Bełczowska – Kielce, Janina Biały – Jarosław, Jerzy Biały – Zarzecze, Piotr Bielski – Łąck, Tomasz Binek – Gdańsk, Grzegorz Bobryk – Warszawa, Beata Bocho – Dołuje, Agata Bojanowska – Czarnocin, Anna Budz – Bukowina Tatrzańska, Arleta Burzyńska – Chodzież, Ireneusz Ceran – Suwałki, Zbigniew Cichoszewski – Przemęt, Anna Ciemcia – Koźminek, Anna Ciepła – Marcinowice, Dariusz Cyran – Sienno, Krystyna Dajtrowska – Staszów, Bożena Daroń – Drzycim, Elżbieta Dembińska – Nakło nad Notecią, Maria Dębińska – Juszczyn, Honorata Duczmal – Lubsko, Moneer Faour – Brodnica, Włodzimierz Fąfera – Rawa Mazowiecka, Małgorzata Fertig – Poznań, Agnieszka Garbicz – Skierniewice, Marzena Gawrych – Kolno, Paweł Gładysz – Zręcin, Lidia Gomółka – Skierbieszów, Janina Gorgoń – Zabrze, Marcjanna Goździewicz – Widawa, Anna Górecka – Krzeszowice, Andrzej Górniak – Radomyśl nad Sanem, Barbara Gręda – Pieńsk, Maria Gruszeczka – Zembrzyce, Zenon Grzyb – Smętowo A ABR Sesta 32, 33 Agros Nova 6, 10, 11, 62, 73, 91 Aldi 68 Aldik 9 Alma Market 10, 11, 14, 15, 30 Animex 9, 70, 72, 89 Arla Foods 51, 61 Auchan 60, 61, 94 Aviko 69
Druk: Quad/Winkowski Sp. z o.o. Nakład: 80 000 egz.
Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca oraz zastrzega sobie prawo do ich skracania. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam, może odmówić ich przyjęcia bez podawania przyczyn.
Index firm
Renata Bilska Specjalista ds. Dystrybucji i Promocji tel. (22) 549 94 51 renata.bilska@wiadomoscihandlowe.com.pl
DTP: studio dtp domagała kom. 0 602 325 149, studio.dtp@o2.pl
siebie informacji o zmianach stawek na produktach w jego ofercie. Równocześnie zastrzegł, że nie ponosi żadnej odpowiedzialności za zgodność z prawdą udostępnionych danych. Gdy wreszcie nadszedł 1 stycznia, byłam pełna obaw. Miałam przeczucie, że z pewnością coś pójdzie nie tak i zanim informatyk do nas dotrze i naprawi moje błędy minie kilka dni, a sklep będzie musiał być w tym czasie zamknięty. A szkoda byłoby go zamykać zaraz po sylwestrze, gdy ruch jest większy niż zazwyczaj. Na szczęście cała procedura przebiegła bezproblemowo. Nie obyło się natomiast bez pomyłek w przyporządkowywaniu stawek. Nie miałam pojęcia, że rogalik 7Days będzie miał 23-proc. VAT, że gotowe kanapki z pobliskich piekarni, które na pierwszy rzut oka wyglądają identycznie, będą, o dziwo, różnić się stawką, nie wspominając już o bitej śmietanie w sprayu. Zapowiadano, że będzie obłożona 8-proc. VAT-em, a przyszła z 5-proc. Odnoszę wrażenie, że rządzący znów zakpili sobie z przedsiębiorców i zamiast ułatwiać im życie, nieustannie je komplikują. Patrycja Masz pytanie do autorki? Pisz: Patrycja@wiadomoscihandlowe.com.pl
Jubileuszowy konkurs „Wiadomości Handlowych”
Małgorzata WOJTAŚ Menadżer ds. Eventów tel. (22) 549 94 54, kom. 0 502 454 552 malgorzata.wojtas@wiadomoscihandlowe.com.pl
Rada czytelników: Andrzej Faliński, Czesława Głowacka, Krzysztof Jakubczak, Krzysztof Majek, Waldemar Nowakowski, Ryszard Olkowski, Artur Wójcik
domiłam sobie, że to całe „vatowskie zamieszanie” to nie kolejny news medialny, a fakt. W programie wspomniano, że to, w jaki sposób stawka się zmieni dla poszczególnych produktów, nie będzie wcale takie oczywiste. Podano przykład masła i margaryny, które miały nie mieć tej samej stawki. Miałam nadzieję, że w Internecie znajdę jakieś szersze informacje, ale nie było tam nic poza rzeczami oczywistymi, jak zmiana stawki z 22 na 23 proc. Mój informatyk – jak zresztą przypuszczałam – poinformował, że nie przyjedzie osobiście wprowadzić zmian, wysłał jednak instrukcję, jak to zrobić samodzielnie. Po jej przeczytaniu doszłam do wniosku, że pod względem technicznym operacja jest wykonalna. Kluczowe w całym przedsięwzięciu było uzyskanie informacji, w przypadku których produktów stawka będzie się zmieniać niestandardowo, na przykład z 7 na 5 proc. I tu zaczęły się schody. Informatyk stwierdził, że on nie jest od interpretacji przepisów, i odesłał nas do biura rachunkowego. W biurze powiedzieli, iż jedyna informacja, jaką na razie mają, dotyczy kawy i herbaty, które schodzą na stawkę 8-proc., co uznałam za brednię. Kontaktowałam się też z hurtownikami, z którymi współpracujemy, ale oni byli równie zdezorientowani jak ja… Tym sposobem na tydzień przed sylwestrem nie miałam żadnych wiarygodnych informacji. W końcu nasz główny dostawca się zlitował i umożliwił pobranie od
Zwierzenia zza lady
B Bacardi-Martini Polska 76 Bacha 60 Bać-Pol 1, 7, 9, 56, 60, 61 Bahlsen 3, 16, 17, 63, 87 Bakalland 6, 62, 73 Bakoma 56, 60 Batna 56 Biedronka 3, 14, 20, 28, 30, 31, 68, 73 Bio-Active Dystrybucja 64, 65 Biosyntec 82 Bomi 14, 15, 20, 28, 51 Bongrain Polska 58, 61 BOS 8 Bracki Browar Zamkowy 78, 83 Browar Kormoran 78 Browar Racibórz 78 Browar Staropolski 79 Brown-Forman Polska 76
C Candia 60 Carlsberg Polska 93 Carrefour Polska 31, 60, 61, 94 CEDC 6, 76 Chata Polska 7, 21 Chep 4, 6 Coca-Cola HBC Polska 6, 25, 28, 74, 93 Colgate-Palmolive Poland 77, 80 CPP Toruń-Pacific 66 D d’aucy Polska 70, 71, 89 Danone 56, 60, 61 DEF 14 Delikatesy Centrum 10, 14, 60 Delikatesy Profit 10 Detal Koncept 7, 14, 15, 18 Diageo Polska 92 Dialog 38 Dino 10, 11 Dr.Oetker Polska 60 Drogeria Koliber 14, 15 Drogerie Aster 25 Drosed 70 E E.Leclerc 30, 60, 61 E.Wedel 1, 6, 73, 87, 97, 98 Eden 9, 11 EKO Holding 8, 24, 25 eLDe 15, 20, 40
Graniczne, Jan Gwóźdź – Mierzeszyn, Monika Horoszczak – Dolsk, Bogdan Hubacz – Krotoszyce, Adam Imielski – Włocławek, Zdzisław Jakubowicz – Goświnowice, Weronika Jakubowska – Ząbkowice Śląskie, Medard Jakubowski – Ząbkowice Śląskie, Grzegorz Jankowski – Włocławek, Dorota Jaworek – Regulice, Marek Kaczmarek – Jastrzębie-Zdrój, Zdzisława Kaczmarek – Częstochowa, Justyna Kaminik – Szydłowiec, Edyta Kamińska-Balcer – Suwałki, Jan Kamiński – Wysokie Mazowieckie, Dagmara Kapelan – Zławieś Wielka, Krzysztof Kassjański – Białystok, Hanna Kaszowska – Milanówek, Dariusz Kiedrowski – Bytów, Joanna Kłaczek – Rybnik, Paulina Kłos – Łódź, Maria Kocjan – Olkusz, Bartosz Kowalik – Grodziszcze, Jadwiga Kozak – Krzewie Wielkie, Monika Kozakiewicz – Ostrowiec Świętokrzyski, Maria Kozicka – Sławatycze, Barbara Król – Nakło, Dariusz Król – Wołomin, Joanna Krzemień – Dobra, Jakub Krzywnicki – Warszawa, Anna Krzyżan – Mogilno, Elżbieta Kulig – Paczków, Stanisław Kulig – Paczków, Bogumiła Kunecka – Bolesławiec, Zbigniew Kusal – Opatów, Bożena Kwartnik – Warszawa, Danuta Lefek – Nowa Słupia, Iwona Lepka – Raszków, Dariusz Łatkowski – Kalisz, Anna Łuczyńska – Tenczynek, Emperia Holding 8, 14, 15, 21, 22 Euro Sklep 14, 15 Eurocash 1, 2, 8, 14, 15, 18, 20, 21, 22, 35, 40, 56, 60, 93 F Fabryka Cukierków Pszczółka 88 Ferrero Polska 20 Fiat Auto Poland 36 Focus Research Europe 6, 10 FoodCare 74 Ford Polska 3, 36 Fraikin 6, 14, 36 Freshmarket 10, 94 Fresz 24 Frosta 70
Hochland Polska 8, 9, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 61 Hoop Polska 74 Hortex Holding 68, 88, 89 Hortino 68 I Imperial Tobacco Polska 87 Inco-Veritas 6 Indykpol 91 Infomex 6 Innova 94 Inter Kram 25 Intermarché 30 Intermec 6 J Jamar 62, 88 Jasmin 24 Jeronimo Martins Dystrybucja 14, 20, 21 Johnson&Johnson 29, 90 Jutrzenka Colian 6, 66, 88
Krzysztof Machałowski – Biała Rawska, Sylwia Magiera – Rybnik, Joanna Majkowska – Żary, Barbara Mańczyk – Bobrowniki, Małgorzata Marchewka – Wołomin, Gerard Marciniak – Raszyn, Grzegorz Marczak – Domaniewice, Jerzy Marszalik – Złotoryja, Hanna Matracka – Warszawa, Krystyna Meres – Brzeźnica, Tomasz Michalak – Murzynowo, Wojciech Młynkiewicz – Piła, Dorota Nowak – Ostrzeszów, Marek Nowak – Miastko, Jolanta Ochenkowska – Jelenia Góra, Renata Oczkowska – Jugów, Ryszard Ołdachowski – Huszlew, Jan Osika – Bobowa, Władysław Pająk – Kielce, Piotr Paradowski – Przemyśl, Iwona Pasławska – Łobez, Aneta Pawłowska – Białystok, Renata Pekala – Pobierowo, Maciej Piec – Gryfino, Kamila Piechowicz – Bielawa, Krzysztof Pierog – Stryszawa, Jadwiga Piłot – Herby, Marian Piłot – Herby, Józef Piśniak – Wróblew, Wiesław Piwoni – Tuczna, Monika Piwowar – Pieńsk, Anna Płachecińska – Radziejów, Wiesław Prusiński – Warszawa, Anna Przegędza – Ruda Śląska, Małgorzata Przybylska – Czarne, Zbigniew Ratajczak – Gierzwałd, Agata Rezgui – Gniezno, Ewa Rosińska – Grzmiąca, Iwona Ryba – Opole, Piotr Salwarowski – Gdańsk, Katarzyna Sęk – Maków, Bernarda Sikora – Gidle, Agnieszka Sionko
L Lacpol 60 Lactalis Polska 61 Lactima 61 Lait France 60 Lakma Strefa 90 Lava Group 6 Lazur 51, 54, 55, 56 Levant 63, 64 Lewiatan 10, 14, 15 Libella 80, 81 Lidl 21, 30, 68 Limito 70 Lind&Sprüngli Poland 92 Ł Łmeat Łuków 72, 73
M Makarony Polskie 44, 68, 92 G Makro Cash&Carry GfK Polonia 72 3, 6, 14, 18, 30, 34, 35 GK Specjał 15 Marcpol 31 Global Cosmed 80 Maro Markety 14 K Gold Drop 80 Marspol 43 Kamis 33, 42, 47, 48, Goliard 91 Maspex Wadowice 49, 64 Gourmet Foods 6, 8, 63, 64 66, 74, 75, 89 Kaufland 60, 61 Groszek 7, 10, 40 Maspol 56 Kolporter 9 Grupa Beiersdorf 91 McCain 69 Kompania Piwowarska Grupa BGK 88 MEMRB 48, 52 83 Grupa M&M Polska 66 Mercedes-Benz Polska 36 Grupa Żywiec 9, 78, 83, 87 Kraft Foods Polska MerCo 15 6, 63, 64, 87 Mieszko 66 Krajowa Unia H Milkiland 73 Haribo 6, 11, 91 Producentów Soków 6 Milea 7, 10 Henkel Polska 80, 81, 90, 91 Kupiec 66, 68 Milko 60
Mispol 37, 69, 72, 73, 87 Mleczania Turek 54 Mlekovita 51, 60, 61 Mlekpol 60, 61 Mokate 6, 63, 64, 65, 66 Mokpol 45 Monini Polska 91 Müller Polska 53, 56, 60 Muszkieterowie 30 N Nasz Sklep 7 Navo PGD 8 Nestlé Polska 6, 10, 38, 39, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 66, 67, 70, 88, 92 Netia 38 Netto 60, 68 Nielsen 6, 23, 42, 44, 48, 50, 51, 52, 54, 57, 58, 59, 62, 64, 65, 78 NIVEA Polska 1, 5, 19 Novitus 94 O Obory 60 Oceanic 77 Orange 38 OSM Krasnystaw 60 OSM Łowicz 60 OSM Radomsko 60 P Penta Investments 73 PepsiCo 74 Pescanova 70
– Skawina, Elżbieta Skowronek – Kwakowo, Edmund Słowik – Luzino, Joanna Smolińska – Suwałki, Anna Sosnowska – Przemyśl, Jerzy Sowa – Dzierżoniów, Stanisław Stępień – Tenczynek, Zofia Sykuła – Biłgoraj, Jacek Szarek – Szaflary, Waldemar Szczęsny – Stargard Szczeciński, Sławomir Szefka – Wejherowo, Genowefa Szeszol – Nisko, Emilia Szewczyk – Kożuchów, Leszek Szewczyk – Kożuchów, Wioletta Szkliniarz – Głogów, Jakub Szłapka – Jantar, Bogusława Szmigielska – Grodziszcze, Jerzy Szpak – Strzyżów, Stanisław Szurlej – Strzyżów, Anna Szweda – Skórcz, Jolanta Szwedo – Imielno, Żaneta Szymańska – Łochowo, Mariusz Szymkiewicz – Radom, Andrzej Świat – Skarżysko-Kamienna, Wiesław Tkaczyk – Spiczyn, Danuta Tołłoczko – Legnickie Pole, Piotr Tomasiak – Bierzwnik, Halina Walkowiak – Przemęt, Małgorzata Waluś – Książenice, Krzysztof Wąsik – Świdnica, Agnieszka Wieczorek – Wrocław, Eliżbieta Wielis – Jarosław, Halina Wilczek – Gardeja, Sławomir Winiarz – Miłki, Anna Wiszniewiecka – Czarne, Eugenia Wojniłowicz – Nowogard, Piotr Wołongiewicz – Sejny, Wanda Wróbel – Połomia, Jadwiga Wylęgła – Secemin, Róża Ziob – Wieszowa, Anna Zmarzlik – Staszów, Iwona Żaczkiewicz – Ostrowiec Świętokrzyski
Pfeifer&Langen Marketing 66, 87 PGD 24, 25 Piątnica 54, 58 Pifo Eko-Strefa 66 Piotr i Paweł 30, 60 Play 38 Plus 38 POHiD 1, 9, 15, 20 Pollena Savona 80, 90 Polmlek 54, 58, 61, 89 Polomarket 8 Polska Grupa Supermarketów 9 Polska Wódka 76 Polski Ogród 92 Polskie Zdroje 89 Posti 63, 64 PricewaterhouseCoopers 6, 10, 22 Procter&Gamble 1, 90 Prymat 48 Przyjazny Sklep 8 PSD 14, 15 Posnet 94 R Rabat 20, 24 Raisio Polska 52, 60, 66 Real 10, 12, 13, 14 Reckitt Benckiser 80, 92 Rekopol 6 RetPro 4, 6, 30, 32 Robico 60 Rossmann 30, 31, 81
S Sami Swoi 11 Savia 60 Segafredo Zanetti 65 Selgros 35, 60, 61 Simply Market 30 SM Gostyń 60 SM Ostrołęka 60 Sobieski 6, 92 Sokołów 6, 60, 69, 72, 88 Somlek 60 SPAR 7 Specjał 1, 7, 8, 9, 15, 23 Społem 10, 14, 28, 68 Spomlek 51, 54, 61 Stara Wędzarnia 10, 18 Stock Polska 2, 6, 11, 90, 91 Stoczek 70 Stokrotka 14, 60, 61 Stovit 62 Supersam 43 Sużyw 9, 10 Swedish Match Polska 84 T Tchibo Warszawa 6, 64 Tesco 31, 60, 61, 94 Tonino Lamborghini 6 TOPartner 84 Topaz 9, 10, 32, 35 TP SA 38 Tradis 8, 9, 11, 14, 15, 18, 20, 23, 25, 43 TTI Poland 85, 86, 90 Turek 58 TZMO 77, 79
U Unilever Polska 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 49, 57, 61, 64, 68, 88, 89, 92, 93 Upos 6, 94 V Varga 85 VerCo 89 Vian 60 Virtu 70 Visa Polska 38 Volkswagen Polska 36, 37 W Wanzl 6 Wawel 24, 25, 31, 66 Wiesheu 6, 14 Wilbo 73 Wyborowa 9 Wyjątkowy Prezent 6 Z Zakłady Chemiczne Unia 80 Zakłady Tytoniowe w Lublinie 82, 90 Zanetis Polska 68 Zespół Uzdrowisk Kłodzkich 87, 89 ZM Lukullus 73 Zott Polska 52, 60 ZT Bielmar 89 Ż Żabka Polska 6, 45, 94
ARTYKUŁ PROMOCYJNY
Fot. Wedel
Wiadomości Handlowe 2/2011 (102) | 97
Z WEDLEM PRZEZ LATA
Historyczne opakowania Wedla, inspiracją dla młodych talentów Wedel, jedna z najsłynniejszych polskich marek, kojarzona przede wszystkim z najlepszą czekoladą oraz smakołykiem Ptasie Mleczko®, posiada bogatą historię związaną z grafiką opakowań. Te historyczne projekty stały się inspiracją dla młodych grafików, którzy wzięli udział w konkursie „Wedel Vintage – ponadczasowe inspiracje”. W jego efekcie powstała unikatowa, urodzinowa kolekcja opakowań wedlowskich produktów w konwencji Vintage. Czekoladowa marka ze 160-letnią tradycją Wedel to najstarsza, czekoladowa marka w Polsce, której tradycja sięga 1851 roku. Jej założyciel, Karol Wedel był nieustającym optymistą, zarażającym innych swoim podejściem do życia. Cukiernia na Miodowej, której był twórcą, już w pierwszym roku swojej działalności cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, a filiżanki pełne gorącej czekolady sprzedawały się niczym świeże bułeczki. Dobre perspektywy dla słodkiego biznesu zmobilizowały Emila Wedla, który przejął interes po ojcu, do przeniesienia zakładu w 1894 roku, na ulicę Szpitalną i równolegle do otwarcia Firmowego Sklepu Wedla. Emil Wedel odziedziczył po Karolu nie tylko jego działalność, ale wielką czekoladową pasję, którą włożył w nową inicjatywę. Warszawiacy dostrzegli zaangażowanie i pokochali to miejsce, rozpływając się nad
jego atmosferą i smakiem. Z czasem zakład na Szpitalnej stawał się za mały, aby sprostać zapotrzebowaniom wszystkich miłośników wedlowskiej czekolady. Emil Wedel planował przeniesienie produkcji tak, aby mogła się ona swobodnie rozwijać. Plany te zrealizował kolejny przedsiębiorczy spadkobierca wedlowskiego interesu Jan Wedel, który sfinalizował otwarcie fabryki czekolady na warszawskiej Pradze, jeszcze przed II wojną światową.
Pionier w dziennie reklamy słodyczy Czas międzywojenny był okresem, w którym bardzo prężnie tworzyli młodzi, polscy graficy. To z tego okresu pochodzą najbardziej efek-
towne reklamy firmy Wedel oraz najpiękniejsze opakowania jej wyrobów, autorstwa najbardziej znakomitych polskich artystów plastyków. Tworzyli oni grafiki do wedlowskich opakowań, zwyciężając ze swoimi pracami na Międzynarodowych Targach w Paryżu. W efekcie powstania tych prac oraz odważnego i nowoczesnego podejścia Jana Wedla do promocji marki, konsumenci ujrzeli nowe opakowania Wedla i z czasem przywiązali się do tych sygnowanych np. wizerunkiem rudowłosego chłopca galopującego na zebrze z tabliczką czekolady. W tym czasie powstała również biało-czerwona kolorystyka kultowej czekolady Jedyna. W latach 30-tych Wedel prekursorsko zaczął również dodawać do produktów popularne dziś gratisy. Miłośnicy czekolady kupując wedlowskie produkty zbierali tym samym karty dla kolekcjonerów Pocztu Królewskiego, czy opakowania, które służyły później do gry w Domino. Do najsławniejszych pomysłów reklamowych firmy należała zawartość opakowań nadziewanej czekolady Kinowej, do której dołączano karty z fotografiami gwiazd ekranu. Dzieciom bardzo podobał się teatrzyk Fiku – miku z kukiełkami, które można było konsumować. Mówiąc najkrócej: treść jest ważna, ale o formie zapominać nie należy. O niej Wedel zdaje się pamiętać, zwłaszcza teraz kiedy wszystko musi być kolorowe, błyszczące i zabawne.
Wedel w stylu Vintage Wedel przygotowując się do obchodów 160. urodzin marki, zastanawiał się w jaki sposób uczcić ten jubileusz i pomyślał o rzeszy konsumentów,
którzy z rozrzewnieniem wspominają stare opakowania wedlowskich produktów. Jednak samo ich odtworzenie byłoby nudne, a marka cały czas stara się iść z duchem czasu i chce być postrzegana jako postępowa i nowoczesna. W minionym roku ogłoszono konkurs dla młodych grafików, którzy zostali zaproszeni do stworzenia kolekcji urodzinowej w stylu vintage. Projekty inspirowane były okresami, które w szczególny sposób wpłynęły na rozwój poszczególnych marek. I tak w każdym opakowaniu, możemy doszukać się wpływów sztuki, wzornictwa, designu z minionych lat. Czekolada mleczna i gorzka oraz Torcik Wedlowski to produkty, których opakowania inspirowane są grafiką z przełomu i początku wieku. Ówczesne opakowania były bardzo bogate w detaliczne ornamentacje. Na limitowanych opakowaniach czekoladek Ptasie Mleczko® i Mieszanki Wedlowskiej widać wyraźne wpływy Art Deco. Styl ten charakteryzował się przede wszystkim zgeometryzowaniem i syntetycznym ujmowaniem form. To także żywa, odważnie zestawiona, pełna kontrastu kolorystyka. Na pudełkach Bombonierki i Baryłek widoczne są wpływy końca lat 50. i 60. Okres ten charakteryzował się fascynacją światem telewizji, która święciła w tym czasie swoje triumfy. Seria czekolad nadziewanych Wedel Vintage została zainspirowana serią hobby, która była obecna na rynku w latach 70. XX wieku. W tamtym okresie na opakowaniach czekolad prezentowano pojazdy: lokomotywy, okręty, samoloty oraz samochody. Kolekcjonerzy umieszczali te opakowani w specjalnie do tego celu przygotowanym albumie. Do dzisiaj jest wielu zbieraczy starych opakowań Wedla. Największą kolekcję posiada pan Kramsky, mieszkaniec Pragi, który w latach 70. przebywał w Polsce i w tym okresie znacznie wzbogacił swoje zbiory. Opakowanie Pawełka w stylu Vintage, nawiązuje do grafiki plakatów oraz ilustracji z książek z lat 80. Motyw ciuchci zaczerpnięty jest z pierwszych opakowań tego produktu, który pojawił się w latach 80. na rynku. (UU)