Wiadomości Handlowe, nr 151, styczeń 2016

Page 1

Nr 1 (151) STYCZEŃ 2016

PISMO BEZPŁATNE

www.wiadomoscihandlowe.pl

...

ISSN 1643-8787

Nakład: 80 000 egz.

GORĄCE WSPARCIE MARl<ETINGOWE

TELEWIZJA

KINO

PRASA

INTERNET

I

� •• POS

Hochland rozqrzeje Twoje ztt�l<il

PROMOCJE






Zgłoś swój sklep do konkursu Market Roku 2016 Trwa przyjmowanie zgłoszeń do dziewiątej edycji konkursu Market Roku na najlepsze sklepy spożywcze. Podobnie jak w ubiegłym roku ten zaszczytny tytuł będzie można zdobyć w czterech kategoriach:  Mały i średni sklep spożywczy (do 100 mkw.)  Duży sklep spożywczy (101­‑300 mkw.)  Supermarket (301­‑2500 mkw.)  Hipermarket (powyżej 2500 mkw.). Warunkiem udziału w plebiscycie jest przesłanie na adres redakcji (ul. Rolna 195, 02­‑729, Warszawa) wypełnionego kwestionariusza. Przedstawiciele redakcji, wyposażeni w kamery i aparaty fotograficzne, odwiedzą wytypowane placówki, które legitymują się najlepszymi wynikami finansowymi i wyróżniają się na tle konkurencji. Redakcja nominuje do udziału w finale po pięć placówek w każdej kategorii, a niezależne jury złożone z ekspertów wskaże zwycięzców. O tym, kto wygrał, dowiemy się wiosną 2016 roku w trakcie IX Kongresu Market Roku i Drogeria Roku 2016. Termin przyjmowania zgłoszeń upływa 31 stycznia 2016 r. Zachęcamy do jak najszybszego przesyłania wypełnionych kwestionariuszy!

nij Wypeł I IJ! ODEŚL

Kwestionariusz zgłoszeniowy

Nazwa i adres sklepu

Pozycjonowanie sklepu

(zasięg, profil i siła nabywcza klientów, polityka cenowa itp.)

Nazwa firmy Ulica Kod pocztowy, miejscowość Tel./faks E-mail

Szkolenia i system motywacji pracowników

Imię i nazwisko kierownika/właściciela

Kategorie 1. Mały i średni sklep spożywczy (powierzchnia sprzedaży do 100 mkw.) 2. Duży sklep spożywczy (powierzchnia sprzedaży 101-300 mkw.)

Proszę wymienić powody, dla których sklep powinien zostać Marketem Roku?

3. Supermarket (powierzchnia sprzedaży 301-2500 mkw.) 4. Hipermarket (powyżej 2500 mkw.)

1)

UWAGA! Sklep musi działać od minimum 12 miesięcy. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest wypełnienie kwestionariusza w całości. Dane finansowe w kwestionariuszu należy podać w tysiącach złotych, z dokładnością do jednego miejsca po przecinku.

2) 3)

Obsługa klientów

Dane sklepu

Proszę wymienić ponadstandardowe działania w tej dziedzinie

Data otwarcia Kiedy rozbudowany/zmodernizowany Powierzchnia sprzedaży

(mkw.)

Liczba zatrudnionych (w przeliczeniu na pełne etaty)

Aranżacja sklepu

Lokalizacja i otoczenie konkurencyjne

Jakimi cechami/szczegółami aranżacji wewnętrznej sklep się wyróżnia? (wysokość regałów, oświetlenie, ustawienie pojedynczych mebli, prowadzenie klienta itp.)

Dane ekonomiczne*

Współpraca z dystrybutorami

Całkowity obrót za I poł. 2015 roku Całkowity obrót w 2014 roku

netto netto

Które ogólnopolskie hurtownie C&C i serwisowe oraz hurtownie regionalne są Waszym zdaniem najlepsze?

brutto

1) Cash & Carry

brutto

2) Serwisowe

Miesięczny obrót netto (średnia za ostatnie 12 m-cy) z 1 mkw. powierzchni sprzedaży

3) Hurtownie regionalne

Średnia wartość koszyka zakupów Przeciętna marża netto Liczba artykułów Nazwa programu komputerowego wspierającego sprzedaż

* dane tylko do wiadomości jury

Średnia liczba klientów tygodniowo

Pieczątka sklepu i podpis


Nr 1 (151) STYCZEŃ 2016

PISMO BEZPŁATNE

www.wiadomoscihandlowe.pl

ISSN 1643-8787

Nakład: 80 000 egz.

GORĄCY POCZĄTEK NOWEGO ROKU W HANDLU

Kim zakręci

podatek obrotowy? Już nie powierzchnia, ale wyłącznie obrót będzie kryterium przy naliczaniu podatku od sklepów. Rząd obniżył też prognozy wpływów z nowej daniny z 3,5 do 2 mld zł.

N

ie zmienia się natomiast cel wpro‑ wadzenia podatku, który – jak mówi premier Beata Szydło – „ma dać możliwość konkurowania polskim małym firmom handlowym”. Ewolucja stanowiska rządu, który jeszcze kilka tygodni temu forsował objęcie 2­‑ proc. podatkiem od przychodu sklepów powyżej 250 mkw., to wynik ostrej krytyki ze strony środowiska handlowego. Branża zjednoczyła się, żeby do wprowadzenia podatku nie dopuścić. Przynajmniej nie w kształcie, jaki rządzący pierwotnie planowali.

To nie jest kara

Handel nie zakwestionował konieczności wprowadzania podatku, ale sposób jego naliczania. Powołane w połowie listopa‑ da zeszłego roku Forum Polskiego Handlu (FPH), zrzeszające takie sieci, jak Arhelan, Eko, Marcpol, Piotr i Paweł, Polomarket, PSB, Topaz czy Stokrotka, argumentowało: „Rentowność sklepów, które mają obrót na poziomie około 2 mld zł rocznie, wynosi 1­‑2 proc., a wprowa‑ dzenie 2­‑proc. podatku obrotowego spowo‑ duje, że spadnie do zera”. FPH postulowało też odejście od kryterium powierzchni przy naliczaniu podatku. Podobne stanowisko zajęła Polska Izba Handlu (PIH), uzasadnia‑ jąc, że 250 mkw. to wielkość przeciętnego,

średniego sklepu osiedlowego. Podatek byłby więc „karą” za to, że przedsiębiorca inwestu‑ je i powiększa skalę działalności. Wprowa‑ dzanie kryterium powierzchni – zdaniem PIH – utrudniłoby konkurowanie polskiego handlu z zagranicznymi sieciami, prowadząc do dalszego spadku liczby małych i średnich tradycyjnych sklepów.

Branża jest zgodna, że podatek powinien być liczony od obrotu, a nie od powierzchni, jednak jeśli chodzi o progi i stawki, przestaje mówić jednym głosem. Widać podział na polskie i zagraniczne sieci Słabość projektu wykazali też eksperci do‑ radztwa podatkowego. Analitycy OC&C Stra‑ tegy Consultants i Crido Taxand wyliczyli, że skutkiem wprowadzenia podatku (w jego pierwotnym kształcie) będzie ekspansja zagranicznych sieci, które zaczną bardziej rozwijać małe sklepy w centrach miast.

Podatek od sklepów:

propozycje wybranych organizacji handlowych* Polska Izba Handlu

Polska Grupa Supermarketów Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji

Podatek progresywny, siedem progów, przychód do 12 mln zł rocznie obłożony stawką zerową (lub 0,01 proc.) albo ryczałtem 200 zł. Najwyższa stawka 3,5 proc. dla rocznych przychodów powyżej 4,8 mld zł. Podatek progresywny, zerowa stawka dla najmniejszych podmiotów, 5 proc. dla sklepów z przychodami powyżej 7,5 mld zł rocznie. Podatek liniowy na poziomie 0,5 proc. * stan na 14 stycznia 2016 r.

Zaczęli rozmawiać

Silna krytyka rządowego pomysłu doprowa‑ dziła do konsultacji społecznych (pierwszy taki przypadek, odkąd nowa władza w ekspreso‑ wym tempie zmienia prawo). Obie strony spo‑ tkały się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie ponad stu przedstawicieli środowisk handlowych próbowało przekonać urzędni‑ ków do swoich racji. Skład rządowej delegacji może świadczyć o tym, że władza priorytetowo traktuje sprawę podatku. Oprócz premier Beaty Szydło, w rozmowach wzięli udział: wicepre‑ mier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki, minister finansów Paweł Szałamacha, prze‑ wodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk oraz Adam Abramowicz, szef Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębior‑ czości i Patriotyzmu Ekonomicznego. Najważniejszą deklaracją rządu było wyco‑ fanie się z kryterium powierzchni. Wszystko wskazuje więc na to, że podatek będzie liczo‑ ny od obrotu. Jednak, ile i jakie będą progi podatkowe – tego jeszcze nie wiadomo. Mimo to branża jest zadowolona z przebiegu spo‑ tkania. – To były dobrze zorganizowane, poży‑ teczne konsultacje. Widzimy, że druga strona słucha i reaguje. Zaczęliśmy rozmawiać – ko‑ mentuje reprezentujący FPH Robert Krzak, wiceprezes Piotra i Pawła. Zmiany w sposobie naliczania podatku ozna‑ czają korektę przewidywanych wpływów do budżetu. Przypomnijmy, że pierwotnie dani‑ na od sklepów, która ma być przeznaczona na działania prospołeczne, miała przynieść 3,5 mld zł. Dziś mówi się o kwocie 2 mld zł.

Różne interesy, różne stawki

Branża jest zgodna, że podatek powinien być liczony od obrotu, a nie od powierzchni, jednak jeśli chodzi o progi i stawki, przestaje mówić jednym głosem. Polska Grupa Supermarketów (PGS) broni szerokiej skali podatku obrotowego, w którym stawka dla największych sieci han‑ dlowych wyniosłaby 5 proc., co ma zmniejszyć dystans między małymi rodzinnymi firmami i handlowymi gigantami. – Najwyższy czas, aby po dwudziestu kilku latach unikania płacenia podatku dochodowego i niszczenia rodzinnego Dalszy ciąg na stronie 49


REKLAMA

W numerze:

KONKURS NA NAJLEPSZE STOISKO MIĘSNO-WĘDLINIARSKIE

23 | Zdobądź

Handel

prestiżowy tytuł! Wyróżnij swój sklep!

10 | Zmiana warty w Biedronce

Grudzień był ostatnim miesiącem pracy w Jeronimo Martins dla Pedra Pereiry da Silvy, wieloletniego dyrektora generalnego Biedronki. Zastąpił go Luís Araújo, kierujący do tej pory siecią supermarketów Pingo Doce

24-25 | Noworoczna

12 | Lidl wprowadza

sonda „WH”

format miejski

Menadżerowie reprezentujący wiodących producentów i dystrybutorów zdradzili nam swoje noworoczne biznesowe postanowienia

Pierwsze miejskie Lidle ruszą w tym roku. Mają je wyróżniać m.in. większa powierzchnia, szersza oferta produktów bio i dań gotowych, sekcja cukiernicza oraz przestronniejsze alejki

asortyment

16 | Specjał apeluje

30 | Przetwory mleczne:

do producentów

naturalność na topie

Szef GK Specjał Krzysztof Tokarz oczekuje od producentów: zapewnienia konkurencyjnych cen sklepom skupionym w sieciach franczyzowych zarządzanych przez grupę, wydłużenia terminów płatności i przeniesienia rabatów retrospektywnych bezpośrednio na faktury zakupu

W ramach poszczególnych kategorii rynku nabiałowego dochodzi do sporych przetasowań. Zyskują na znaczeniu produkty reklamowane jako zdrowe i naturalne

32 | Lekkie śniadanie

16 | Ruch myśli o franczyzie Limitowana edycja Raffaello projektu Agaty Nowickiej.

Jesteś właścicielem lub kierownikiem sklepu dumnym ze swojego stoiska mięsno-wędliniarskiego? Podejmij wyzwanie, zgłoś się do naszego konkursu!

Płatki śniadaniowe odpowiadają za około 80 proc. sprzedaży kategorii śniadaniowej. Pozostała część to musli i płatki owsiane. Wartość rynku płatków dawno już przekroczyła pół miliarda złotych, a po spadkach sprzed dwóch lat nie ma śladu

Ruch testuje spożywcze sklepy convenience Superac. To placówki o powierzchni sprzedaży 100-150 mkw., działające w lokalach, w których wcześniej istniały saloniki prasowe. Na razie jest ich kilka. Centrala rozważa rozwój tego projektu w oparciu o franczyzę

34 | Szara wódka

18 | Sieć Eko wstaje z kolan

Napoje spirytusowe są najbardziej obciążoną podatkowo kategorią alkoholi. Nic dziwnego, że na nasz rynek wciąż wlewa się rzeka nielegalnej wódki. Producenci zwracają uwagę na konieczność zmian w polityce fiskalnej państwa

Paweł Koziar, prezes Eko Holdingu: – Objęliśmy firmę w ciężkim stanie, z ujemną dynamiką sprzedaży i spadkiem liczby klientów. Była też duża rotacja pracowników. Mówili o nas „samobójcy”. Dziś wiele sieci zazdrości nam wyników

INFORMACJA HANDLOWA

20 | Nowy format franczyzy Piotra i Pawła

Dotyczy opakowań 150 g i 230 g.

SILNE WSPARCIE W MEDIACH

Obchodząca ćwierćwiecze istnienia poznańska sieć wprowadziła kolejny koncept franczyzowy. To sklepy, które mają od 250 do 500 mkw., dzięki czemu mogą funkcjonować w mniejszych miejscowościach, gdzie dotychczas Piotr i Paweł nie był znany

LICZBA MIESIĄCA

90proc.

REKLAMA

01-FV2-45-09-01_Frost_WiadomosciHandlowe_60x50.indd 116-01-12 11:38

sklepów spożywczych

ma salę sprzedaży Niniejsze ogłoszenie jest wyłącznie informacją handlową i nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego. Ferrero Polska Commercial Sp. z o.o. nie odpowiada za ewentualne błędy lub nieaktualność ogłoszenia.

mniejszą niż 300 mkw.


SPIS TREŚCI

REKLAMA

Te produkty MUSISZ MIEĆ w sklepie!

WYPOSAŻENIE

To sprzedażowe pewniaki!

53 | Brudny jak ulubiona marka

wózek sklepowy

2016_wor

k.indd 1

36 | Sezon na mrożonki

PRAWO

Pracownik jednego z wrocławskich hipermarketów spożywczych przyznał, że wózki nie były myte, odkąd tam pracuje. A pracuje trzy lata…

Przeciętny Polak zjada rocznie 5-6 kg mrożonej żywności. Konsumenci są otwarci na nowości, ale zdecydowanie łatwiej niż w przypadku wyrobów mącznych akceptują je w segmencie mrożonek warzywnych

49 | Gorsze czasy

53 | Czysta sala sprzedaży

NOWE PRODUKTY

Sklepy monopolowe najlepsze czasy mają już chyba za sobą. Przyczyniają się do tego m.in. samorządy, coraz częściej ograniczające liczbę placówek sprzedających alkohol. Kupcy protestują

2016-01-1

2 13:22:46

41-43 | W pierwszych tygodniach nowego roku sypnęło ciekawymi nowościami. Zdecyduj, które warto zamówić

MARKET ROKU 2016

44-46 | To ostatnia szansa na zgłoszenie

sklepu do udziału w konkursie Market Roku 2016! Nie przegap jej. Kwestionariusze przyjmujemy tylko do końca stycznia! Prezentujemy kandydatów w trzech kategoriach: delikatesy Alma z Poznania, supermarket Chorten z Białegostoku i małą Żabkę działającą w ścisłym centrum Warszawy

dla monopolowych

REKLAMA

Utrzymanie zimą posadzki w czystości to dla pracowników niekończąca się walka. Warto wspomóc się w niej urządzeniami czyszczącymi, bo maszynowe mycie podłogi jest trzykrotnie bardziej wydajne od ręcznego REKLAMA

51 | Zmiany w prawie pracy Od 22 lutego 2016 roku umowy na okres próbny i na czas określony będą zawierane na nowych zasadach. Zlikwidowane zostaną m.in. krótkie okresy wypowiedzenia

51 | Składka ZUS również od umów-zleceń

System oskładkowania umów-zleceń został uszczelniony. Ujednolicenie form zatrudnienia nie powinno zagrozić tym małym sklepom, które poważnie podchodzą do biznesu

ZAGRANICA

54 | W Niemczech ubyło

ES_2015_037_NESCAFE PROMO_WIADOMOSCI HANDLOWE_60x50mm_DRUK.in 30.12.2015 16:39

dyskontów

Niemcy słusznie uchodzą za ojczyznę i królestwo dyskontów. Okazuje się jednak, że w ciągu ostatniego półrocza wszystkie działające za naszą zachodnią granicą sieci dyskontowe zmniejszyły stan posiadania – łącznie ubyło 60 sklepów

PO GODZINACH

REKLAMA

52 | Faktury korygujące

56 | Na zakupach

powstanie w Dąbrowie Górniczej, dyskont Lidl w Inowrocławiu, hala Selgros w Warszawie, zaś supermarket Piotr i Paweł w Piasecznie. A co buduje się w twojej okolicy?

Z początkiem roku weszły w życie wyczekiwane przez przedsiębiorców przepisy zmieniające sposób rozliczania korekt przychodów i kosztów podatkowych. Ma to pozwolić na łatwiejsze, sprawniejsze i „bezsporne”TeaserPH_60x50_Walentynkowy2016.pdf rozliczanie faktur korygujących 1 2015-12-18

Popularna piosenkarka ma w Warszawie ulubiony sklepik mięsny Befsztyk, w którym kupuje mężowi kaszankę. Po świeże ryby i owoce morza chodzi do działającego tuż obok sklepu rybnego. Żeby móc zrobić tam zakupy, musi przejechać przez całe miasto… 14:09:46

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

INFORMACJA HANDLOWA

INWESTYCJE

47-48 | Nowy sklep sieci Dino

po nowemu

z Marylą Rodowicz


REKLAMA

Zdaniem REDAKTORA Grzegorz Szafraniec gszafraniec_wiadomoscihandlowe@wp.pl

Nierówny bój

ze sklepowym wózkiem

K

toś powie: „wózek jaki jest, każdy widzi” – cztery kółka, kosz, rączka, czasem zasobnik na monety. Nie do końca tak jest. Są wózki lekkie, zwrotne, ciche z plasti‑ kowym koszem (np. seria Tango firmy Wanzl), są futurystycznie wyglądają‑ ce i niebywale funkcjonalne wózki Rabtrolley od Rabugino, ale w wielu marketach są również zdezelowane, zapuszczone, wręcz odpychające produkty wózkopodobne. Skrzypią, podskakują, nie sposób sprawnie nimi manewrować, bo mają rozklekotane kółka. Ktokolwiek raz miał wątpliwą przyjemność natknąć się na taki wrak, doskonale wie, o czym mówię. Opiszę w kilku zdaniach nierówny bój z wózkiem, jaki stoczyłem w sto‑ łecznym hipermarkecie E.Leclerc przy ul. Jutrzenki (skądinąd bardzo dobrze zaopatrzonym), w którym regularnie robię zakupy. Na podziemnym par‑ kingu tego sklepu niszczeją całe rzędy leciwych wózków w opłakanym stanie – ich zdjęcie znajdziecie przy tekście dotyczącym higieny tych elementów wyposażenia sklepów (str. 51). Wózki są ekstremalnie brudne, zakurzone i zardzewiałe. Stoją przyklejone do zagrzybionej ściany, z której odłazi

farba, bezpośrednio przy… karmniku deratyzacyjnym. Właściciel hipermar‑ ketu pewnie będzie zapewniał, że to dawno wycofane z użytku starocie czekające na zezłomowanie. Nic z tych rzeczy. Na własne oczy widziałem, jak w okresie przedświątecznego szczytu zakupowego większość obskurnych wózków trafiła do sali sprzedaży. Bez mycia. Traf chciał, że natknąłem się na jeden z nich. Zanim go dotknąłem, przezornie założyłem rękawice (nie tylko dlatego, że na parkingu było zim‑ no). Kłopoty zaczęły się kilka sekund później, gdy jedno z kółek zaatakował fragment rozsypującej się betono‑ wej posadzki. Później było już tylko gorzej. Wózek trzeszczał, kołysał się i podskakiwał na połatanej podłodze sali sprzedaży. A poza tym samoistnie skręcał w lewo, co doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Gdy po godzinie z wyładowanym po brzegi „towarzy‑ szem zakupowej gehenny” dobrnąłem do kasy, miałem zakwasy w mięśniach rąk i zdrętwiałe nadgarstki. Szturchany regularnie po kostkach innym wóz‑ kiem, z którym walczyła stojąca za mną starsza pani, pospiesznie wypa‑ kowałem zawartość kosza na taśmę. Na szczęście nie wchodziły tylko dwa

kody (zrezygnowałem z zakupu tych produktów), ale za to karta płatnicza za nic nie chciała przejść. Słyszałem, jak inni klienci mówili, że takie sytuacje są tu dość częste, szczególnie przed świętami czy długimi weekendami. System się zawiesił. W końcu czas przewidziany na transakcję upłynął. I kasjerka z rozbrajającym uśmiechem skwitowała: to teraz będzie pan musiał jeszcze raz te wszystkie produkty na taśmę wyłożyć. – Myli się pani. Niczego nie muszę – burknąłem poirytowany, porzucając swój „rydwan” z całą górą zakupów i dwuzłotówką w zasobni‑ ku na monety. Tylko zmarnowanego czasu szkoda… Raz jeszcze odsyłam do anonsowa‑ nego wyżej artykułu. Można się z nie‑ go dowiedzieć m.in., że naukowcy na sklepowych wózkach najwięk‑ szych sieci detalicznych w Stanach Zjednoczonych znaleźli ślady śliny, śluzu, moczu, fekaliów, krwi i soków z surowego mięsa, a także bakterie salmonelli i E. coli. Dowiedziono rów‑ nież, że rączka sklepowego wózka jest siedliskiem szerszej palety zarazków niż publiczna toaleta. Włożylibyście do takiego czegoś chleb czy wędlinę? Posadzilibyście tam dziecko?

Wydawnictwo Gospodarcze wiarygodnym partnerem w biznesie!

Certyfikat Wiarygodności Biznesowej ma zaledwie 1 proc. firm

na analizie moralności płatniczej według programu Bisnode International Payment Monitor; analizie wskaźników finansowych; największej w Polsce bazie relacyjnej powiązań korporacyjnych i osobowych. Otrzymanie Certyfikatu to prestiżowe wyróżnienie, które mogą zdobyć wyłącznie firmy spełniające ściśle określone kryteria. Ma go zaledwie 1 proc. podmiotów funkcjonujących na rynku. W tym gronie znalazły się m.in. tak renomowane przedsiębiorstwa sektora FMCG jak Hochland Polska, Graal czy Muszynianka. (RED)

Fot. Redakcja

Wydawnic two Gospodarcze, w ydawca miesięczników „Wiadomości Handlowe” i „Wiadomości Kosmetyczne”, po raz kolejny zdobyło Certyfikat Wiarygodności Biznesowej. Tym samym spółka potwierdziła swe miejsce w elicie firm o najwyższej stabilności finansowej – obok takich przedsiębiorstw FMCG jak Hochland Polska, Graal czy Muszynianka. Certyfikat to gwarancja, że Wydawnictwo Gospo‑ darcze jest firmą, która prowadzi biznes w sposób etyczny, ma wysoki poziom rentowności, zdolności i płynności finansowej. Tym samym wyróżnienie znacząco zwiększa konkurencyjność spółki oraz jej pozycję negocjacyjną. Ocena wiarygodności i stabilności przedsiębiorstwa jest dokonywana na podstawie sprawozdania finan‑ sowego za miniony rok rozrachunkowy. Opiera się


Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.


REKLAMA

SŁABNIEMY W POGONI ZA ZACHODEM

Gospodarce potrzeba więcej polskich pieniędzy Przez ostatnie 25 lat Polska notowała relatywnie wysoki wzrost gospodarczy. Handel rozwijał się pod silnym wpływem tych sprzyjających czynników ekonomicznych. Niestety, tempo, w jakim doganiamy społeczeństwa bardziej rozwinięte, spowalnia.

O

statnie ćwierćwiecze było dla nas bardzo dobre, odnieśliśmy spory sukces. Pierwsi rozpoczęliśmy reformy, pierwsi zaczęliśmy gonić państwa rozwinięte oraz osiągnęliśmy od upadku socjalizmu w naszym regionie najwyższy

skumulowany poziom wzrostu gospodarczego. Mateusz Morawiecki, minister rozwoju i wice‑ premier, zwraca uwagę, że od 1989 roku nasz PKB urósł 2,5­‑krotnie. – Na początku przemian było to 28 proc. PKB Niemiec, dziś jest 53 proc. W kolejnych

PEDRO PEREIRA DA SILVA ODSZEDŁ Z JERONIMO MARTINS

Zmiana warty w Biedronce Zbieraj punkty, Odbieraj nagrody!

Grudzień był ostatnim miesiącem pracy w Jeronimo Martins dla Pedra Pereiry da Silvy, wieloletniego dyrektora generalnego Biedronki. Zastąpił go Luís Araújo, kierujący do tej pory siecią supermarketów Pingo Doce.

P

edro Pereira da Silva przez ostatnich 15 lat wchodził w skład polskich struktur grupy Je‑ ronimo Martins (JM), mając znaczny wkład w sukcesy detalisty nad Wisłą. Jak dowiedziały się „WH”, Silva zrezygnował nie tylko ze sprawowanej przez siebie funkcji, ale w ogóle opuścił struktury portugalskiej grupy. Ma się teraz zaangażować w „nowe projekty zawodowe”.

BILET × 100

APLIKACJA PIŁKARZYKI

RĘKAWICE × 1200

PLECAK × 10000

PUFA × 600

Trudno powiedzieć, czy wpływ na odejście Pedra Pereiry da Silvy miało wakacyjne zamieszanie z przy‑ znanym mu Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi dla Rzeczypospolitej Polskiej. Po wydaniu zgody na przyznanie odznaczenia Silvie ówczesny szef polskiej dyplomacji Grzegorz Schetyna odwołał ceremonię, po czym po kilku tygodniach wręczył Krzyż Portugalczykowi w czasie bardzo dyskretnej

PIŁKA × 8000

PIŁKARZYKI × 100

Termin nadsyłania zgłoszeń:

TV

PRASA

INTERNET

OUTDOOR

RADIO

MATERIAŁY POS

01.02. - 31.05.2016 r. Promocja obejmuje sprzedaż premiową i loterię promocyjną. Szczegóły promocji, regulamin oraz dostępność nagród sprawdź na:

www.MistrzowskieTowarzystwo.pl

Pedro Pereira da Silva wyprowadził Biedronkę z ostrego kryzysu wizerunkowego związanego z oskarżeniami o wyzyskiwanie pracowników

Fot. JM

Fot. JM

Silne wsparcie reklamowe Głównym zadaniem Luísa Araújo w Polsce ma być „skoncentrowanie się na konsumencie oraz umocnienie Biedronki na pozycji lidera na terenach miejskich”


HANDEL

latach systematycznie pogłębialiśmy jednak nasze zadłużenie zagraniczne, które sięga w tym momen‑ cie 1,3 bln zł, co odpowiada 66 proc. PKB. To kwota gigantyczna! Polska plasuje się w pierwszej dziesiąt‑ ce najbardziej zadłużonych względem zagranicy krajów świata – komentuje wicepremier. Same tylko odsetki od kredytów kosztują nas 18 mld zł rocznie, a odsetki od obligacji – 20 mld zł. Lukę podatkową w VAT i CIT Morawiecki szacuje na 66 mld zł. W związku z tym, według ekspertów z fundacji Warsaw Enterprise Institute, przed Polską stoją obecnie trzy kluczowe wyzwania. Po pierwsze musimy dogonić w rozwoju mate‑ rialnym społeczeństwa bardziej rozwinięte. Po drugie uniknąć kryzysu zadłużenia, pozyskując jednocześnie kapitał niezbędny do rozwoju. Po trzecie zaś uczynić Polskę atrakcyjnym miejscem zamieszkania i pracy – już teraz operatorzy han‑ dlowi mają problem ze znalezieniem pracowni‑ ków. Zdaniem analityków istotną rolę w realizacji uroczystości w Warszawie. Zaskoczeniem dla wielu było też to, że kancelaria prezydenta Bronisława Komorowskiego zaakceptowała odznaczenie dla Silvy, odrzucając jednocześnie kandydaturę do me‑ dalu dla jego aktualnego szefa, czyli prezesa grupy JM Pedra Soaresa dos Santosa, który był jednym z głównych autorów sukcesu Biedronki. Sieć ma nowego szefa od stycznia br. Został nim Luís Araújo, który dotychczas pełnił kierownicze funkcje w portugalskich strukturach grupy Jeronimo Martins, m.in. odpowiadał za rozwój hal cash & carry Recheio, a od lutego 2012 roku był dyrektorem generalnym sieci supermarketów Pingo Doce. Jak poinformował nas Ricardo Domingos z lizboń‑ skiej centrali JM, nowy szef Biedronki pracuje dla detalisty od 20 lat. Do grupy JM przyszedł po ukoń‑ czeniu studiów z zakresu ekonomii na Uniwersytecie w Porto oraz MBA lizbońskiego Uniwersytetu Ka‑ tolickiego. Wejście do firmy zapewnił mu program menadżerski rozwijany przez JM. Araújo wielokrot‑ nie uczestniczył w programach treningowych na za‑ granicznych uniwersytetach, m.in. w amerykańskim Stanforda, francuskim INSEAD, brytyjskim London Business School, a także w niemieckim WHU­‑Otto Beisheim School of Management. Nowy dyrektor generalny Biedronki, choć zna pięć języków obcych, w przeciwieństwie do swojego poprzednika nie mówi po polsku. Głównym zadaniem Luisa Araújo w Polsce ma być „skoncentrowanie się na konsu‑ mencie oraz umocnienie Biedronki na pozycji lidera na terenach miejskich”. Nowym dyrektorem generalnym sieci Pingo Doce została Isabel Pinto, która jest związana z Jeroni‑ mo Martins od 1999 roku. Wcześniej była odpo‑ wiedzialna za rozwój marek własnych w sieciach Pingo Doce i Recheio. (ZAT)

PiS: sklepów monopolowych jest za dużo Prawo i Sprawiedliwość szykuje projekt, który ma umożliwić realne zmniejszenie liczby punktów sprzedaży alkoholu. W tej chwili ich zagęszczenie w Polsce czterokrotnie przekracza normy Świato‑ wej Organizacji Zdrowia. Projekt noweli ustawy o wychowaniu w trzeźwości autorstwa Związku Miast Polskich (ZMP) przekazał klubowi PiS Szy‑ mon Szynkowski, poseł PiS zasiadający w zarzą‑ dzie ZMP. Chce on, aby ustawa pozwalała radzie gminy na określanie godzin i miejsc, w których sprzedaż alkoholu będzie zakazana, oraz limitów sklepów monopolowych w poszczególnych osie‑ dlach czy dzielnicach. Projekt po konsultacjach ma być gotowy na przełomie stycznia i lutego. (ŁR)

tych założeń mają do odegrania firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP). Należy przy tym pamiętać, że około 35 proc. zatrudnio‑ nych w tym sektorze stanowią pracownicy han‑ dlu detalicznego. – MŚP odpowiadają za 67 proc. polskiego PKB i zatrudniają 75 proc. legalnie pra‑ cujących. Jednocześnie 70 proc. z tych firm nie ma zdolności kredytowej, cały rozwój finansują z wła‑ snego kapitału. Trzeba to zmienić – postuluje Robert Gwiazdowski, prezes fundacji Warsaw Enterprise Institute. (ŁR) REKLAMA

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

11

Słodko­‑gorzki obraz polskiego handlu 65 proc. banków w Polsce jest w rękach zagranicznego kapitału. 55 proc. naszego eksportu generują firmy zagraniczne. Potrzebujemy więcej polskich pieniędzy w polskiej gospodarce. Oczywiście cieszę się, że zagraniczne sieci handlowe są u nas, bo dla rodzimych firm oznacza to rozwój w tyglu doświadczeń. Rodzimi przedsiębiorcy powinni się od nich uczyć, poprawiając swoją pozycję. To, co dzieje się w handlu, jest takim słodko­‑gorzkim obrazem. Wciąż słyszymy o pro‑ blemach dostawców we współpracy z wielkimi sieciami czy o nie najlepszych warunkach pracy i płacy. Mateusz Morawiecki, minister rozwoju i wicepremier


REKLAMA

CORAZ MNIEJ DYSKONTU W DYSKONCIE

Lidl wprowadza

do Polski format miejski Lidl, rozwijający od niedawna w Europie Zachodniej nowy model tzw. sklepów miejskich, chce wprowadzić go do Polski i innych państw naszego regionu. Pierwsze placówki ruszą w tym roku.

W

ostatnich latach Lidl pieczołowicie dbał w Polsce o odświeżanie swoich podstarzałych nieco sklepów. Zmieniła się ich bryła archi‑ tektoniczna, stały się bardziej funkcjonalne, proeko‑ logiczne. Charakterystyczny dla modernizowanych obiektów dyskontera jest dziś jednospadowy dach, fasadowy ciąg okien na przedniej ścianie, pomagają‑ cy zwiększyć poziom naturalnego oświetlenia w skle‑ pie, a także energooszczędny system lamp LED.

Dogonić klienta

Zmiany w sklepach dowodzą, że niemiecka sieć chce odpowiadać na potrzeby coraz bardziej zabieganych mieszkańców miast. W odróżnieniu od Carrefoura czy Auchan, otwierających w aglomeracjach małe placówki typu convenience, Lidl nie zamierza re‑ dukować powierzchni sklepów. Wręcz przeciwnie. Na brytyjskim rynku, gdzie ruszył pierwszy obiekt formatu miejskiego, prototyp ma ponad 1400 mkw. Znalazły się w nim m.in. toaleta dla klientów, kąciki zabaw dla dzieci, a modyfikacji poddano poszcze‑ gólne działy tematyczne i strefę przykasową. Po‑ dobne sklepy mają powstawać od podstaw lub być modernizowane w całej Wielkiej Brytanii, ze szcze‑ gólnym naciskiem na aglomerację londyńską. Lidl do 2018 roku wyda na Wyspach aż 1,5 mld funtów, poszerzając swą sieć z aktualnych 620 do 1500 pla‑ cówek. Tylko w br. zaplanowano około 50 otwarć. Analitycy twierdzą, że tak duże wydatki pomogą niemieckiemu dyskonterowi przejmować rynek po słabnącym Tesco, które w ub.r. zamknęło w Wielkiej Brytanii ponad 40 nierentownych sklepów. Innym krajem Europy Zachodniej, w którym Lidl wystartował już z nowym formatem, są Włochy.

Pierwsze sklepy kuszą klientów m.in. bezprzewodo‑ wym internetem, toaletami dla klientów z miejscem do przewijania niemowląt, oświetleniem LED i szer‑ szymi alejkami między regałami. Włoskie placówki z przeszklonym frontem mają rozbudowaną sekcję owocowo­‑warzywną, a także bogatszą ofertę goto‑ wej żywności i produktów ekologicznych.

Kiedy u nas?

Niemiecka sieć nie zamierza ograniczać się z nowym projektem do Europy Zachodniej. Na początku grud‑ nia ub.r. uruchomiła pierwszy sklep w formacie miej‑ skim w chorwackim Zagrzebiu. Także tu dyskontowy model wzbogacono rozwiązaniami typowymi dla hipermarketów (m.in. większa sala sprzedaży, par‑ king na 140 aut). Placówka o powierzchni 2500 mkw. charakteryzuje się wysokim sufitem, szklanymi ścianami i poszerzonym przedsionkiem. W krajach Europy Środkowo­‑Wschodniej nowe sklepy ma wyróżniać także to, że będzie w nich dużo więcej produktów bio i dań gotowych. W Czechach, gdzie większość z 230 sklepów ma przejść gruntowną mo‑ dernizację, zaplanowano również poszerzenie alejek, sekcji cukierniczej, a także powierzchni sprzedaży – do 1400 mkw. Anna Biskup z biura prasowego spółki Lidl Polska potwierdziła, że centrala zdecydowała już o rozwi‑ janiu nowego konceptu również w naszym kraju. W 2016 roku powstanie kilka tego typu placówek. Dyskonter, który w Polsce ma ponad 550 obiektów, chce utrzymać tempo rozwoju. W br. możemy się więc spodziewać około 25 nowych sklepów. Marcin Zatyka

biedronka chce być convenience Nowy projekt wpisuje się w popularny ostatnio za granicą trend łączenia formatu spożywczego z ga‑ stronomią, przy zachowaniu niskich cen na świeże i zdrowe produkty. (KP) Fot. Hubert Wójcik

Biedronka rozwija nowy format convenience, który łączy szeroką ofertę spożywczą z małą ga‑ stronomią. Placówki stawiają na zdrową i świeżą żywność, jest też duży wybór dań gotowych do konsumpcji na miejscu lub na wynos – taki asortyment doceniają przede wszystkim zabiegani mieszkańcy dużych miast, którzy nie mają czasu gotować w domu. Oprócz kanapek, sałatek czy sushi na półkach znaj‑ dują się też prozdrowotne napoje, a obok w kąciku gastronomicznym podawana jest kawa z ekspresu i świeżo wyciskane soki. Jednym ze sklepów, który testuje nowy koncept, jest Biedronka w ruchliwym miejscu przy ul. Żelaznej 32 w Warszawie. Nowy po‑ mysł na biznes z pewnością nie zostanie zaadopto‑ wany we wszystkich placówkach, szczególnie tych położonych na peryferiach. Produkty sieci są promowane pod szyldem „Food to go”, który ma zobrazować ideę nowego formatu. Aby zachęcić konsumentów do skorzystania z oferty, postawiono również na przyjazny wystrój wnętrz, w tym ciepłe kolory, ale też elementy drewniane, co ma służyć ociepleniu wizerunku sklepu. Choć pla‑ cówka ma około 150 mkw., można się spodziewać, że produktów na półkach będzie przybywać.

„Wygodne” Biedronki będą otwierane w ruchliwych punktach dużych miast


HANDEL NAJWIĘKSI W POLSKIM HANDLU

Sieci handlowe

filarem gospodarki Handel w Polsce jest zdominowany przez dyskonty, wśród których królują Biedronka, Lidl, Aldi i Netto. Ten rodzaj sklepów odpowiada za 52 mld zł obrotu.

S

ieci handlowe wysoko plasują się w rankingu największych przedsiębiorstw w Polsce, który co roku opracowuje dziennik „Rzeczpospo‑ lita”. Ich znaczenie w gospodarce rośnie, a kolejne firmy z tego właśnie segmentu dołączają do grona krajowych liderów biznesu – wynika z rankingu „Li‑ sta 2000 polskich przedsiębiorstw i eksporterów”

przygotowanego przez „Rzeczpospolitą”. Na pierwszym miejscu wśród handlowych tuzów znalazł się Jeronimo Martins Polska, właściciel Biedronki, z przychodami na poziomie 35,9 mld zł (drugie miejsce w ogólnej klasyfikacji). Kolejny w kategorii grupującej największe sieci był Lidl Polska (11,5 mld zł), a tuż za nim Tesco Polska (11,16 mld zł). W tym gronie nie zabrakło także

Największe sieci handlowe

na „Liście 2000 polskich przedsiębiorstw i eksporterów” dziennika „Rzeczpospolita” Firma Jeronimo Martins Polska Lidl Polska Tesco Polska Carrefour Polska Kaufland Polska Markety Auchan Polska Grupa Metro Grupa Muszkieterów Netto E.Leclerc Polska

Miejsce 2 15 16 24 27 28 36 50 115 122

Przychody ze sprzedaży w 2014 roku (w tys. zł) 35 891 597 11 500 000 11 162 000 8 886 000 8 291 434 7 700 000 6 680 000 5 430 000 2 853 172 2 747 382 Źródło: „Rzeczpospolita”

REKLAMA

Specjalizacja i wprowadzanie elementów formatu convenience to szansa dla małych sklepów w walce z wszechobecnymi dyskontami najbardziej utytułowanych firm, np. sieci Carrefour, Kaufland, Auchan czy w końcu Grupy Metro. Jak za‑ uważają eksperci, w ciągu ostatnich dwóch lat rodzimy handel radził sobie dosyć dobrze, rosnąc nawet w tem‑ pie dwucyfrowym. Na tle krajów Europy Zachodniej, borykających się z kryzysem i spadkami sprzedaży produktów FMCG, ten wynik pozytywnie zaskoczył.

Z jednej strony ożywienie…

Handel w kraju jest zdominowany przez dyskonty. Choć jest ich w Polsce zaledwie 3600 (na 137 700 wszystkich placówek spożywczych), to łącznie odpowiadają aż za 52 mld zł obrotu. Tym samym ten format odgrywa kluczową rolę w handlu, choć i tu widać różne strate‑ gie rozwoju oraz pomysły na zwiększenie udziałów w rynku. O ile Lidl utrzymuje dotychczasowe tempo wzrostu, otwierając po kilkadziesiąt nowych sklepów rocznie, to jego główny rywal, Biedronka, obiera nieco inny kurs. Kierownictwo tej sieci zapowiada, że otwarć będzie mniej. Branża spodziewa się również, że sygnały ożywienia w gospodarce będą coraz bardziej widoczne, a to korzystnie wpłynie na wyniki firm handlowych. Analitycy prognozują, że wraz ze zmianą przyzwyczajeń konsumentów polepszy się sytuacja mniejszych skle‑ pów – kluczowy ma się okazać rozwój formatów typu convenience oraz placówek specjalistycznych.

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

13

Sklepy spożywcze w Polsce

udziały w rynku (w proc.) Pozostali

1,7

Sieci convenience

13,5

Dyskonty

27,0

Hipermarkety

15,6

Supermarkety

19,4

Małe sklepy

22,8

Źródło: „Rzeczpospolita”, za Euromonitor International, 2014

…z drugiej zagrożenie

Nie wszyscy mogą się pochwalić dobrymi wy‑ nikami. Blisko 20 proc. sieci handlowych noto‑ wało w ostatnich latach straty finansowe. Jakby tego było mało, nad kupcami zawisło widmo podatku obrotowego. Z badania przeprowadzo‑ nego na zlecenie Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji wynika, że suma zysku 17 czoło‑ wych sieci handlowych spadłaby z 2,2 mld zł do 31 mln zł. W efekcie wpływy z CIT zmniej‑ szyłyby się o co najmniej 400 mln zł. Skromniej‑ sza suma wpływałaby też do budżetu z tytułu płaconego przez sieci podatku VAT – z wyliczeń „Rzeczpospolitej” wynika, że byłoby to o około 1,5 mld zł mniej. (KP)


14

hANDEL

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

Handel spożywczy w Polsce wg formatów obroty w mld zł 47,2

52,8

Liczba sklepów wybranych sieci handlowych

55,9

+31% 2013 36,5 37,9 38,9 30,1 30,4 30,2

2014 32,4

28,5

24,8

2015*

2500 2600

3282 2866

2011 +38% 1870

27,5 24,8 26,4

2125

2400

2012

Supermarkety

Hipermarkety

Niezależne sklepy spożywcze

Sklepy convenience

* szacunek

Żabka

Biedronka

Bliskość sklepu

ważniejsza od niskich cen Dla jednej trzeciej klientów najważniejsze przy wyborze sklepu jest to, czy znajduje się on blisko domu albo pracy. Co czwarty z nas decyduje się na zakupy, bo skusiły go niskie ceny, a szerokość asortymentu i wysoka jakość oferowanych produktów plasują się odpowiednio na trzecim i czwartym miejscu.

T

akie wnioski można wysnuć z raportu „Problemy polskiego handlu” przygotowanego przez firmę OC&C Strategy Consultants. Rywalizacja o port‑ fele klientów skłania największe sieci handlowe do otwierania sklepów także w miejscach nietypowych, wszędzie tam, gdzie sieć może być bliżej konsumenta. Przykłady można mnożyć: Carrefour próbował usado‑ wić się w krakowskich Sukiennicach (miasto w końcu

Największe sieci handlowe w Polsce

– przychody w 2014 roku (w mld zł) Biedronka

35,9

Lidl

11,5

Tesco

11,2

Carrefour

wypowiedziało umowę, ale sklep znalazł alternatywną lokalizację przy pobliskim Małym Rynku), Biedronka pojawiła się w tym roku na Nowym Świecie, reprezenta‑ cyjnej ulicy Warszawy, którą przemierzają tysiące ludzi dziennie, a Tesco otworzyło swój pierwszy sklep w for‑ macie Express, aby być bliżej pracowników gigantycz‑ nego centrum biurowego Kapelanka w Krakowie. Jednym z efektów ubocznych tak gwałtownego rozro‑ stu sieci jest coraz większe „rozczłonkowanie” koszyka zakupów – konsumenci odwiedzają średnio coraz więk‑ szą liczbę sklepów różnych sieci, dzieląc swój budżet na coraz mniejsze kawałki. Badania wykazują, że klienci Biedronki, Lidla i Tesco odwiedzają najmniej konkuren‑ cyjnych sklepów. Na drugim biegunie tego zestawienia są klienci Almy, Chaty Polskiej i Freshmarketu. (GSZ)

8,9

Lewiatan

8,5

Kaufland

8,3

Auchan

7,7

4,7 4,8 5,0 +6%

Biedronka

2014

Tesco

Polski handel w liczbach  238 mld zł (56 mld euro) wynosi wartość polskiego rynku FMCG.

 30 proc. polskich sklepów to sklepy spożywcze.  Do małych sklepów spożywczych należy 29 proc. rynku.  25 proc. sklepów to sklepy niezrzeszone w żadnej sieci.  Dziesięć największych sieci handlowych odpowiedzialnych jest za 55 proc. obrotów handlu detalicznego.  Największe sklepy, ponad 10 000 mkw., prowadzi Auchan.  90 proc. sklepów ma powierzchnię sprzedaży poniżej 300 mkw.  15 proc. wynoszą udziały rynkowe lidera, sieci Biedronka.  Do franczyzowej sieci ABC należy 6 proc. wszystkich sklepów.  61 proc. klientów przyznaje, że najczęściej kupuje w Biedronce.  Lidl, Biedronka i Tesco przeznaczyły w 2014 roku na marketing 1 mld zł (240 mln euro).  93 proc. klientów deklaruje, że przy wyborze produktu kieruje się przede wszystkim jego jakością.

2015

+2%

6,0 5,5 5,8 +10%

6,0 6,2 6,3

Żabka

Carrefour

Auchan

5,8 6,0 5,9

+7%

5,7 5,2 5,5 +9%

Lidl

Tesco

5,0 5,2 5,3

+5%

6,3 5,6 5,7 +11%

Lewiatan

6,5 6,1 6,3

6,0

6,4 6,7

+3%

+11%

Intermarché

E.Leclerc

Źródło: „Rzeczpospolita”

Źródło: LP International

6,4

6,9 6,7 +4%

7,1 6,6 6,9 +5%

7,9 7,5

7,1

-5%

7,4 7,4 7,3 -1%

Piotr i Paweł Alma Market Chata Polska Freshmarket Źródło: OC&C Strategy Consultants

Fot. Marcpol

Marcpol się zmienia Marcpol wkracza w kluczową fazę rebrandingu sklepów. Sieć uruchomiła 16 grudnia sklep w nowym formacie. W najbliższym czasie otworzy kolejnych osiem placówek. Sklepy Marcpol przechodzą gruntowną modernizację. Właśnie rozpoczęto decydującą fazę zmian polegają‑ cą na odświeżeniu logo i zmianie wyglądu sklepów, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Otwarta w poło‑ wie grudnia placówka przy ul. Morcinka w Warszawie to pierwszy Marcpol w nowych zielono­‑czerwonych barwach z logo po rebrandingu. – Weszliśmy w kluczo‑ wą fazę zmian. Chcemy działać jeszcze bliżej lokalnych

371 412 446 355

Źródło: OC&C Strategy Consultants

Średnia liczba sieci spożywczych odwiedzanych przez klientów danej sieci handlowej 2013

-4%

Lidl

Źródło: Euromonitor International

KUPOWANIE I TU, I TAM – ZNAK NASZYCH CZASÓW

2014

2587

+24% 502 540 479 436 Dyskonty

2013

Osiedlowy Marcpol na stołecznym Bemowie ma 160 mkw.

społeczności. Dzięki takiemu modelowi bizne‑ sowemu jesteśmy w stanie oferować produkty o pewnym miejscu pochodzenia – mówi Marek Mikuśkiewicz, prezes Marcpolu.

Nowy Marcpol na warszawskim Bemowie to sklep osiedlowy. Na 160 mkw. funkcjonalnej powierzchni można znaleźć bogaty asorty‑ ment produktów, w tym świeżej żywności. Selekcjonowane mięsa, wędliny, wędzone i mrożone ryby oraz sery podawane są tradycyjnie, zza lady. Sezonowe warzywa i owoce, które można znaleźć w sąsiednim dziale, pochodzą w większości od lokalnych dostawców. Na klientów placówki czeka również świeże pieczywo wypiekane na miejscu. W tej chwili Marcpol posiada 62 placówki, większość w województwie mazowieckim. W naj‑ bliższym czasie zostanie otwartych kolejnych osiem sklepów Marcpol w nowym formacie. (AU)


Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

Będziemy reklamować Tortex,

bo to marka z potencjałem Rozmowa z Katarzyną Panków, category manager dressings w firmie Unilever Polska. Na ile ważną marką jest dla was Tortex? To największa marka dressin‑ gowa w portfo‑ lio firmy Unilever Polska. Pomimo braku wsparcia marketingowego ketchup Tortex ma bardzo silną pozycję w kanale sklepów mało‑ formatowych, który jest dla nas najważniejszym kanałem sprzedaży. Jest to produkt wyjątkowy i w 2016 będziemy go wspierać, aby w pełni wy‑ korzystać drzemiący w nim potencjał. Co jest wyjątkowego w tej marce? To jeden z pierwszych ketchupów produkowa‑ nych w Polsce, jest wytwarzany od lat 90. Nasz ketchup ma śląski rodowód i do dziś jest bardzo popularny na południu Polski. Unilever kupił fa‑ brykę Tortex w 2000 roku i od tego czasu buduje dystrybucję tego ketchupu w całym kraju, chcąc zachęcić do jego wypróbowania również osoby na północy Polski. Jak konsumenci postrzegają Tortex? Jako wyjątkowy ketchup, który łączy wyjątkowy smak z przystępną ceną. Dla wielu konsumentów Tortex jest produktem kultowym, z niezmiennym od lat smakiem i opakowaniem. Jest to produkt przywołujący dobre wspomnienia – grilla na działce, zapiekanki nad morzem czy spotkania ze znajomymi. Jego największą siłą jest wyrazisty, ziołowy smak – za to jest on doceniany przez rzeszę konsumen‑ tów, w tym wiele dzieci. Tortex właśnie taki pozo‑ stanie, wiemy, że jego wyjątkowość wynika z jego korzeni i jego unikalnego charakteru.

PROMOCJA

Tortex nie był do tej pory szeroko reklamowany. Jakie macie plany marketingowe dla tego brandu? Do tej pory Tortex wspieraliśmy wyłącznie lo‑ kalnie. Teraz chcemy to zmienić. W 2016 roku rozpocznie się silna kampania reklamowa w te‑ lewizji, prasie i na billboardach. Ma ona na celu przybliżenie konsumentom tego, czym jest Tortex i dlaczego jest wyjątkowy. Będziemy pokazywać, że produkt zawdzięcza unikalny smak połącze‑ niu w idealnych proporcjach pomidorów i ziół, które nadają mu charakter. Komunikację będzie‑ my uzupełniać o działania w sklepach, oferując detalistom ciekawe promocje poprzez naszych handlowców oraz dystrybutorów oraz budując widoczność produktów. Jak układać ketchupy na sklepowych półkach? Ketchupy są bardzo popularne w Polsce. Przynaj‑ mniej raz w roku kupuje je prawie 90 proc. kon‑ sumentów. Są to produkty, które muszą zawsze znajdować się w lodówce, często w dwóch wa‑ riantach – łagodnym, częściej wybieranym przez dzieci i kobiety, oraz pikantnym, popularnym wśród mężczyzn. Detalista powinien dbać o wła‑ ściwą ekspozycję takich produktów. Intuicyjnym

REKLAMA

sąsiedztwem dla tej kategorii są majonezy i sosy, natomiast najbardziej popularne ketchupy warto ustawić również przy lodówce z wędlinami i sera‑ mi oraz przy zamrażarce z frytkami czy pizzami, do których idealnie pasują. Należy dbać o to, by

15

ketchupy były dostępne przez cały rok, ponieważ latem są one niezbędnym dodatkiem do potraw z grilla, nie może też ich wtedy zabraknąć w koszu z produktami zabieranym na piknik, a zimą są do‑ datkiem do zapiekanych, ciepłych dań i zastępują świeże pomidory. Należy również pamiętać o tym, że w sklepie po‑ winny być produkty z różnych przedziałów ceno‑ wych. Tak, aby każdy konsument mógł odnaleźć propozycję dla siebie. Rozmawiała Anna Terlecka


hANDEL

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

PRODUCENCI MUSZĄ SIĘ BARDZIEJ POSTARAĆ

Specjał chce lepszych cen i dłuższych terminów płatności

Szef GK Specjał Krzysztof Tokarz oczekuje od producentów: zapewnienia konkurencyjnych cen sklepom skupionym w sieciach franczyzowych zarządzanych przez grupę; wydłużenia terminów płatności; przeniesienia rabatów retrospektywnych bezpośrednio na faktury zakupu; wsparcia na wszystkich rynkach, na których działa Specjał i wskazania obszarów umożliwiających obniżenie kosztów współpracy.

O

prócz jasno sprecyzowanych oczekiwań producenci, którzy przybyli do Rzeszo‑ wa na uroczystości związane z 25­‑leciem GK Specjał, dostali od organizatorów solidną porcję informacji, pokazujących: drogę, jaką przeszedł w tym czasie jeden z największych w Polsce dys‑ trybutorów FMCG, miejsce, w którym obecnie się znajduje, i cele, jakie stawia sobie na najbliższe lata. – Znaki rozpoznawcze Specjału to: stabilność, ren‑ towność, przekazywanie całego wypracowanego zy‑ sku na inwestycje oraz trafne decyzje biznesowe. Nie

Celem GK Specjał jest uzyskanie 20­‑proc. udziału w sieciowym handlu spożywczym

Fundusze już do mnie nie dzwonią Nie mam wątpliwości, że przyszłość należy do sieci franczyzowych i stojących za nimi dystrybutorów. Dlatego zamierzamy rozwijać franczyzę, przejmować mniejsze sieci i szukać synergii pomiędzy podmiotami wchodzącymi w skład naszej grupy. Chcemy mieć 20­‑proc. udział w sieciowym handlu spożywczym. W szczególny sposób będziemy wspierać tych producentów, którzy doceniają handel małoformatowy i oferują towary w uczciwych cenach. W najbliższych miesiącach czeka nas również walka z nadmiernymi stockami magazynowymi, bo pieniądze zablokowane w ten sposób są gigantyczne. Jesteśmy w bardzo dobrej kondycji finansowej. Możemy nawet połowę towaru kupować za gotówkę. Nie ma mowy o sprzedaży firmy. Już nawet nie mam telefonów z takim propozycjami od firm doradczych czy funduszy inwestycyjnych. Krzysztof Tokarz, prezes GK Specjał wiemy – mówił podczas swojego wystąpienia Krzysztof Tokarz, prezes GK Specjał.

10 000 sklepów za dwa lata

Fot. Ruch

stać nas na otwieranie i zamykanie oddziałów. Nasze inwestycje są przemyślane. Zdradzę, że w 2012 roku byliśmy o krok od kupna Rabatu Service. Nie zrobili‑ śmy tego, bo musielibyśmy nie zapłacić dostawcom, których dłużnikiem była ta firma. W 2013 roku już prawie przejęliśmy spółkę Lekkerland Polska, ale zre‑ zygnowaliśmy tuż przed podpisaniem umowy, bo koncern British American Tobacco uruchomił własną dystrybucję. Co stało się z Lekkerlandem, wszyscy

Prezes Tokarz podtrzymał wcześniejsze zapo‑ wiedzi dotyczące rozwoju sieci Nasz Sklep, Delikatesy Premium, Delikatesy Sezam, Livio i Sieci 34. Do końca 2017 roku GK Specjał chce zarządzać 10 000 sklepów franczyzowych, w tym 1500 w twardej franczyzie. Cel wydaje się realny, bo ubiegłoroczne plany dotyczące nowych otwarć udało się zrealizować w 98 proc. GK Specjał zatrudnia ponad 4000 osób. Do ob‑ sługi sieci PSH Nasz Sklep oddelegowanych jest 48 koordynatorów i 8 kierowników regional‑ nych, zaś o placówki, których operatorem jest

3

trzy pytania do...

LD Holding, dba 28 koordynatorów i 9 kierowni‑ ków regionalnych. Franczyzobiorcy mogą liczyć m.in. na wsparcie w zakresie marketingu, wizu‑ alizacji zewnętrznej i wewnętrznej sklepów oraz na profesjonalne planogramy. Specjał znany jest też z atrakcyjnych programów lojalnościowych dla klientów i dla sklepów. Jednym z nich jest ak‑ cja „Zakupowy szał” skierowana do 4820 sklepów Nasz Sklep i LD Holding (500 z nich podpisało deklarację uczestnictwa w pakiecie startowym z produktami producentów).

Polski Handel GK Specjał, Delko, PT Dystrybucja

Przychody całkowite: 4,29 mld zł + 6,12 mld zł = 10,41 mld zł Kapitał zakładowy: 227,33 mln zł Liczba przedstawicieli handlowych: 361 Liczba oddziałów: 38 Łączna powierzchnia magazynów: 114 480 mkw. Flota samochodów dostawczych: 768 Źródło: GK Specjał

system szkoleń, warsztatów i nowoczesnych narzędzi edukacyjno­‑informacyjnych, by zapewnić im dostęp do wiedzy i doświadczeń ekspertów rynku FMCG, po‑ móc w budowaniu przewagi konkurencyjnej na rynku i osiąganiu godziwych zysków – mówi Jan Sałata, wiceprezes PSH Nasz Sklep. Uniwersytet Przedsiębiorczości to system szkoleń obejmujący:  e­‑learning (platforma szkoleń internetowych);  warsztaty stacjonarne (z udziałem trenerów własnych i zewnętrznych);  coaching (utrwalanie wiedzy w miejscu pracy przez specjalistów branżowych i koordynatorów);  konferencje (dostęp do wiedzy eksperckiej, nowoczesnych rozwiązań i nowinek

Sprzedaż GK Specjał w mld zł 2,0 1,5 1,0

1,55 1,28 0,97

1,05

0,5

Poślą detalistów na uniwersytet

Detalistom ma też pomóc Uniwersytet Przedsię‑ biorczości, stworzony dla sieci Livio i Nasz Sklep. – Tworzymy dla franczyzobiorców i ich pracowników

Powierzchnia sprzedaży sklepów z logo Superac waha się od 100 do 150 mkw.

2012

2013

2014

2015 Źródło: GK Specjał

Fot. Ruch

16

Dariusza Stolarczyka,

wiceprezesa Ruchu

Dariusz Stolarczyk

Rozważamy rozwój sklepów convenience Superac we franczyzie

Jaki kierunek rozwoju obrał Ruch? Opieramy biznes na trzech filarach: sprzedaż i dystrybucja prasy, własna sieć kiosków i salo‑ ników prasowych, w których zamierzamy sprze‑ dawać coraz więcej produktów FMCG, a także usługi dla biznesu i klientów indywidualnych. W tym ostatnim przypadku m.in. skupimy się na prowadzeniu logistyki dla handlu, w tym

szczególnie e­‑ commerce. Ważnym projektem są usługi kurierskie (tj. Paczka w Ruchu), per‑ spektywiczne szczególnie w małych miejscowo‑ ściach. Ważnym elementem strategii usługowej jest oferowanie w kioskach różnego rodzaju usług dodatkowych: finansowych, takich jak udzielanie pożyczek, sprzedaż ubezpieczeń czy

przyjmowanie opłat za rachunki, a także usług gastronomicznych. Rozwijamy koncept bistro z kawą i przekąskami. Dziś na potrzeby biznesu kurierskiego działa około 2000 kiosków Ruch, ale poszerzamy naszą sieć o placówki partnerskie. Do połowy 2016 roku liczba punktów, w których będą dostępne nasze usługi wzrośnie do 5000.


HANDEL Rozwój sieci franczyzowych GK Specjał 3337

Liczba sklepów 2014*

2751

2015* 1762 1397

Polski Handel otwarty na współpracę

Najnowszym przedsięwzięciem, w które zaangażo‑ wała się GK Specjał, jest utworzona wspólnie z fir‑ mami Delko i PT Dystrybucja spółka Polski Handel. Każdy z trzech dystrybutorów specjalizuje się w innym asortymencie. W przypadku Specjału są to przede wszystkim nabiał, alkohole i artykuły spożywcze trwa‑ łe. Delko jest fachowcem od chemii gospodarczej, kosmetyków, art. higienicznych i drobnego AGD. Z ko‑ lei PT Dystrybucja handluje wyrobami tytoniowymi, REKLAMA

PSH Nasz Sklep Nasz Sklep, Delikatesy Premium, Delikatesy Sezam

LD Holding Livio, Sieć 34

* stan na 31 grudnia

Źródło: GK Specjał

branżowych, budowanie i podtrzymywanie relacji biznesowych oraz osobistych);  sklepy modelowe (szkolenia wstępne dla nowych franczyzobiorców w wybranych sklepach własnych i franczyzowych);  tzw. e­‑doradcę (gotowe rozwiązania: kalkulatory, modele efektywności sprzedaży przygotowane dla odpowiedniej lokalizacji i formatu sklepu). – Założenie jest takie, że partnerzy projektu – liderzy poszczególnych kategorii FMCG lub firmy aspirujące do pozycji lidera – dzielą się wiedzą i wspierają go finan‑ sowo, o co apelujemy – mówi Jan Sałata.

E­‑hurtownia ułatwia życie

Wszystkie sklepy działające w ramach twardej fran‑ czyzy są spięte systemem informatycznym. Od maja ub.r. detaliści mają możliwość składania zamówień poprzez internetową platformę E­‑hurtownia. Na razie korzysta z niej 1000 sklepów. Zalety tego rozwiązania można mnożyć: ogranicze‑ nie kosztów, dostępność przez całą dobę przez 7 dni w tygodniu, szybkie potwierdzenie realizacji zlecenia (faktura w wybranym formacie), dostęp do wszystkich informacji o ofercie, cenach i promocjach, możliwość efektywnego zarządzania promocjami, pełna informa‑ cja o finansach na linii dystrybutor – sklep. Elektroniczna wymiana danych pozwala również na dostosowanie wielkości opakowań zbiorczych do potrzeb sklepu oraz na optymalizację zapasów magazynowych. Jakie znaczenie mają produkty FMCG dla działalności spółki? Tego rodzaju ofertę zamierzamy zwiększać w biu‑ rowcach i miejscach o dużym natężeniu ruchu. Teraz mamy około 300 kiosków z sekcją bistro. Wszystkie placówki sprzedają również kawę. Testujemy dwie marki – naszą własną My Way i kawę Lavazza. Każ‑ da wymaga innej formy obsługi. Bardzo dobrze rotują hot dogi, choć wprowadzenie ich do oferty wymaga dodatkowego zaplecza, co jest sporą ba‑ rierą. Ponadto, obserwując dynamiczny rozwój sieci spożywczych, uruchomiliśmy sklepy Superac. Jakie są główne założenia tego konceptu? To placówki formatu convenience o powierzch‑ ni sprzedaży 100­‑150 mkw. Przedsięwzięcie jest w fazie testów, na razie działa kilka sklepów. Uru‑ chamiamy je w lokalach, w których wcześniej dzia‑ łały saloniki prasowe. Stawiamy m.in. na produkty śniadaniowe, które skracają czas przygotowania posiłków. Obserwując pilotażowe punkty Superac, uczymy się, jak optymalnie pozycjonować asorty‑ ment spożywczy w kioskach Ruchu. Superac nie jest naszym priorytetowym przedsięwzięciem, bo wymaga dużych nakładów finansowych. Oczywiście jeżeli pojawią się atrakcyjne lokalizacje, to będzie‑ my zwiększać liczbę placówek. (KP)

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

alkoholami, lekami OTC, produktami impulsowymi, produktami i usługami elektronicznymi (m.in. kartami, starterami, prepaidami itp.). – Zakładamy, że dołączą do nas nowi wspólnicy: ogólnopolscy dystrybutorzy mięsa, wędlin, owoców, warzyw, non­‑foodu, pieczywa, prasy czy mrożonek – mówi Krzysztof Tokarz. Członkowie Polskiego Handlu chcą zapewnić kom‑ pleksową ofertę detalistom, przede wszystkim tym skupionym w sieciach Livio i Nasz Sklep. Grzegorz Szafraniec

17

Saloniki Kolportera w szpitalach Spółka rozwija nowy koncept – saloniki prasowe otwierane w szpitalach, klinikach i przychodniach. Pierwsze obiekty działają już w Warszawie, Lublinie oraz Sosnowcu. Rozbudowana została tam oferta spo‑ żywcza, zlikwidowano sprzedaż papierosów i wszel‑ kich wyrobów tytoniowych. Tam, gdzie to możliwe, Kolporter będzie też lokował Top Presso, nową strefę bistro z ciepłymi przekąskami. (WCH)


hANDEL

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

Mówili o nas: samobójcy Rozmowa z Pawłem Koziarem, prezesem Eko Holdingu – chciał dokupywać inne sieci, a Eko miało być fun‑ damentem, na którym chciał budować. Pomysł był bardzo dobry, ale niestety Adventowi się nie udało, a raczej zarządowi, który Advent powołał. Dlaczego? Poprzedni zarząd, wywodzący się z Polomarketu, miał doświadczenie w handlu, ale w sieciach bar‑ dzo „powtarzalnych” – to znaczy, że sklepy, który‑ mi zarządzał, miały podobną bryłę i powierzchnię. Polomarkety są bardzo podobne: prostokąt, sala sprzedaży 700 mkw. itd. 90 proc. z nich wygląda jak skopiowane. To nic złego – Lidl i inne sieci też mają tylko 2­‑3 modele. Jednak poprzedni zarząd nie miał umiejętności zarządzania w sposób, który nazywam multiformatowym. Eko to 262 sklepy, wśród których nie ma dwóch takich samych. Jeden ma salę poniżej 100 mkw., są takie po 200, 300 i 1000 mkw. Doświad‑ czenie w zarządzaniu siecią jednoformatową miało się sprawdzić w zarządzaniu siecią wieloformato‑ wą. To się nie mogło udać. Dążyli do centralizacji,

Fot. Eko Holding

Nazwisko Gradecki jest w środowisku symbolem sukcesu. W dobrym momencie wszedł na rynek i w dobrym się z niego wycofał, zarabiając miliony. Uczestniczyłem w przygotowaniach do sprzedaży Eko Holdingu. Gdybyśmy porównali cenę, za jaką fundusz Advent kupił Eko, i cenę po jego rządach, należałoby zgodzić się z tym, że państwo Gradeccy zrobili dobry interes. To był odpowiedni moment, bo na ówczesnym rynku trwała wojna konkurencyjna, a Eko potrzebowało inwestycji i dużego wsparcia, żeby się rozwijać. Zresztą agresja jest coraz większa, sieci walczą ze sobą coraz ostrzej, a to znaczy, że fir‑ my, które chcą się utrzymać na powierzchni, muszą „kupować” klienta: robić promocje, wprowadzać programy lojalnościowe itd. To powoduje, że ren‑ towność biznesów spożywczych spada. Dziś firmy, które mają podobny obrót do tego, jaki robiły kilka lat temu, są mniej warte, bo pracują na mniejszych marżach. Advent miał pomysł na biznes w Polsce

Motywujemy pracowników, przy nas stają się przedsiębiorczymi ludźmi Paweł Koziar

NOWE MOŻLIWOŚCI NA RYNKU E­‑COMMERCE

I ty możesz sprzedawać

przez internet

Czy skusiłbyś się na otwarcie sklepu internetowego, mając gwarancję, że będzie się go prowadzić prosto, profesjonalnie i niewielkim kosztem? Jeśli tak, przeczytaj. To możliwe.

S

kierowana do indywidualnych detalistów (właścicieli pojedynczych sklepów i mi‑ krosieci) platforma ze sklepami interneto‑ wymi działa od wiosny 2015 roku pod adresem www.dlasklepu.kwit.pl. Do tej pory z usługi sko‑ rzystało niewiele, bo tylko kilka placówek, ale Wojciech Grześkowiak, prezes firmy Saving Cloud, która rozwija koncept, jest dobrej myśli. – Projekt na razie na siebie nie zarabia, ale jestem przekonany, że nasze rozwiązanie ma przyszłość, bo jest proste, niedrogie w utrzymaniu i nie wymaga dodatkowych nakładów finansowych – zapewnia. Saving Cloud zaczynała sześć lat temu jako start up, dziś jest ren‑ townym biznesem, którego główną działalnością jest monitorowanie produktów FMCG w internecie, firma ma też porównywarkę cenową działającą w ramach domeny www.kwit.pl.

Już od 250 zł miesięcznie

Grześkowiak tłumaczy, że na rynku działają serwisy specjalizujące się w uruchamianiu sklepów inter‑ netowych, ale nie zajmują się one prowadzeniem e­‑działalności. Oznacza to, że nie wprowadzają i nie aktualizują bazy produktów, co z uwagi na to, że jest to czasochłonne i żmudne zajęcie, może zrażać wielu przedsiębiorców do uruchomienia e­‑odnogi własnego biznesu. – W ramach abonamentu sami wprowadzamy te dane i na bieżąco aktualizujemy, odpowiadamy za opisy, zdjęcia oraz ceny. Dla właścicieli sklepów to duże odciążenie – podkreśla prezes Saving Cloud. Koszt abo‑ namentu zależy od liczby produktów w bazie i wynosi 250­‑1000 zł. – E­‑delikatesy może otworzyć przy naszej pomocy każdy, nawet najmniejszy sklep, pod warunkiem że placówka jest zinformatyzowana. Jedyna nasza inge‑ rencja w system komputerowy sklepu sprowadza się do

wymyślali wspólną strategię dla sklepów, z których każdy jest inny. My też plan działania opracowuje‑ my w centrali, ale zajmują się tym menadżerowie operacyjni z dużymi kompetencjami, dopasowuje‑ my go do każdego punktu indywidualnie. Myślimy i zarządzamy multiformatowo i tylko taki sposób zarządzania broni się dzisiaj na rynku. Ponadto Eko ma teraz najsilniejszy i najskuteczniejszy zespół me‑ nadżerów w swojej historii. Do kogo dziś należy Eko Holding? Eko we wrześniu 2014 roku kupili polscy przedsię‑ biorcy, małżeństwo. To ludzie, którzy przez kilkana‑ ście lat budowali od zera firmę Dobroplast, jedną z największych fabryk okien w Polsce. Po jej sprze‑ daży zainwestowali w Eko. Na stałe mieszkają w Sta‑ nach Zjednoczonych. Kupili sieć w słabej kondycji, chcą ją zrestrukturyzować. Od czego zaczęliście restrukturyzację firmy? Objęliśmy Eko w ciężkim stanie, z ujemną dynamiką sprzedaży i spadkiem liczby klientów. Była też duża rotacja pracowników. Zaczęliśmy od zmian wśród kadry średniego szczebla: kupców, menadżerów operacyjnych, kierowników regionalnych – to było warunkiem koniecznym, aby skutecznie wdrażać pro‑ jekty restrukturyzacyjne. W trzy miesiące skompleto‑ waliśmy osoby, które miały potencjał, by poprawić działanie firmy. Musieliśmy spowodować, żeby do Eko wracali klienci i wzrastał obrót. Postawiliśmy na szkolenia. Kiedy wchodziliśmy do Eko, mówili o nas „samobójcy”, bo to, co zastaliśmy, nie miało prawa działać i było – zdaniem wielu – nie do uratowania. Kiedy dziś, gdy już minął 2015 rok, pokazuję ludziom z branży wyniki: +5,6 proc. „like for like” – najlepsze w Polsce w kanale supermarketów – są zszokowa‑ ni. Chcę podkreślić, że Eko uzyskuje wzrosty przez 12 miesięcy z rzędu. To ewenement. Wystarczyło postawić na nowych ludzi? Oczywiście, że nie. Sama wymiana ludzi i asorty‑ mentu to za mało. Potrzebne jest wprowadzenie zainstalowania programu, który umożliwia dostęp do stanów magazynowych. Wszystkie produkty dostępne w placówce automatycznie trafiają do bazy e­‑sklepu – opowiada Wojciech Grześkowiak. Firma dostarcza też urządzenie podobne do terminalu – gdy klient zamówi zakupy przez internet, maszyna drukuje zamówienie i zawiadamia o tym dzwonkiem. Sprzedawca z zamó‑ wieniem w ręku zbiera zakupy do koszyka i nabija je na kasę, pozostaje tylko kwestia dowozu. To właściciel sklepu decyduje o tym, w jakim rejo‑ nie będzie dowoził zakupy, on też wybiera formy płatności, godziny i formy dostaw. – Zakładając, że placówka jest zinformatyzowana, detalista nie ponosi żadnych kosztów poza kosztami abonamentu. W ostateczności może poprzestać na usłudze „kliknij i odbierz w sklepie” – mówi Grześkowiak. Przyznaje, że dużym wyzwaniem pozostaje kwestia logistyki – drobnego detalisty nie stać raczej na zakup war‑ tego nawet 100 000 zł samochodu wyposażonego w komory temperaturowe, dlatego gdy sklepów będzie odpowiednio dużo (Grześkowiak mówi o 20 placówkach w przypadku Warszawy), Saving Cloud zamierza wziąć takie auto w leasing i świad‑ czyć detalistom dodatkowo usługi logistyczne.

Wygrywaj szybkością usługi

Jak jednak przekonać klientów, że warto robić e­‑zakupy w sklepach pod domem, skoro w sieci od dawna dzia‑ łają e­‑markety dużych, renomowanych operatorów takich jak Tesco, Frisco, Alma czy Piotr i Paweł? – Małe osiedlowe sklepy mają tę przewagę, że mogą dostarczyć zamówienie błyskawicznie, choćby w ciągu godziny. W e­‑sklepie od złożenia zamówienia do jego

Eko Holding w liczbach 0 lat na rynku 2 262 sklepy 1 mld zł obrotu rocznie 4000 pracowników 959 kontrahentów 31 000 mkw. powierzchni magazynowej  5 mln klientów miesięcznie      

wielu zmian w jednym momencie. Wdrożyliśmy po‑ nad 40 projektów w kilkunastu obszarach w firmie. Dobrym przykładem jest to, co zrobiliśmy w dzia‑ łach ze świeżymi produktami. Pieczywem można handlować na dwa sposoby: przywieźć do maga‑ zynu centralnego zamrożone, a później rozwozić i odpiekać. Wówczas w każdym sklepie jest bułka w tej samej cenie, a zarządzać działem może jedna osoba z centrali, reszta ma wykonywać jej polecenia. Mało ambitny pomysł, my robimy to inaczej: lokalnie. Kierownik sklepu z menadżerem regionu znajdują najlepsze pieczywo w mieście, nawiązują współpracę z piekarniami. Zaufałem kierownikom sklepów i me‑ nadżerom operacyjnym, wiedziałem, że zrobią to lepiej niż kupiec z centrali. Bo to nie prezes i kupiec rozmawiają z klientami, tyko kierownicy sklepów i nasz personel. Motywujemy pracowników, przy nas stają się przedsiębiorczymi ludźmi. Kierownik sklepu to dla mnie najważniejsza osoba w firmie. Mamy dziś w terenie najlepszy zespół w historii Eko. To jest jedna z naszych przewag konkurencyjnych. Widać to w sprzedaży poszczególnych działów? Sprzedaż pieczywa udało się podnieść o 18 proc. W dziale owoców i warzyw mamy dynamikę po‑ nad 40 proc. Jeśli chodzi o mięso, drób i wędliny, poprawiliśmy obroty o ponad 20 proc. Uwaga: wszystko dzieje w tych samych sklepach i przy jednoczesnym bardzo mocnym zmniejszeniu strat inwentaryzacyjnych. Fot. Saving Cloud

18

Rodzice Wojciecha Grześkowiaka (na zdjęciu) prowadzą niewielki sklep w Brześciu Kujawskim. – Praktycznie wychowałem się za ladą. Znam potrzeby i oczekiwania właścicieli niewielkich sklepów – zapewnia prezes Saving Cloud realizacji siłą rzeczy upływa przynajmniej kilkanaście godzin. Atutem mniejszych placówek jest też to, że nie są one anonimowe dla klientów – znają oni mocne i słabe strony sklepu, kojarzą sprzedawców – uważa Wojciech Grześkowiak. Jego zdaniem mały sklep jest w stanie obsłużyć 20­‑30 internetowych klientów dziennie, dowożąc zakupy w promieniu 2 km – bez potrzeby zatrudniania dodatkowych pracowników do e­‑obsługi. W małych miejscowościach (do około 5000 mieszkańców) wystarczy jeden e­‑sklep. Grześkowiak przestrzega jednak przed zbytnim opty‑ mizmem. To, że uruchomiliśmy sprzedaż przez internet,


HANDEL Świetnie brzmi: firma dołuje, wy wchodzicie, i wszystko idzie w górę. Jest coś, czego bardzo jako prezes firmy pilnuję: żeby nikomu nie przyszło do głowy, że robota jest już skończona. Nie otwieramy szampana – jesteśmy pokorni i skromni. Mamy szacunek do konkurentów. Jestem pewny, że mamy potencjał, żeby dobre wy‑ niki powtórzyć w kolejnych latach. W tym biznesie praca nigdy się nie kończy. Pana akcje też rosną… Najbardziej cieszy mnie to, że gdy nawiązuję kontak‑ ty z prezesami innych firm z branży, Eko Holding jest dziś traktowany jak równorzędny partner, na równi z największymi sieciami. Eko, które rok temu było skazane na porażkę... Gdy studiowałem zarządzanie w Polsce, jeździłem do Stanów Zjednoczonych, gdzie miałem praktyki w kilku amerykańskich firmach. Mia‑ łem propozycje, mogłem zostać. Ale wróciłem i da‑ łem sobie rok na znalezienie pracy zgodnej z moimi ambicjami. Gdyby się nie udało, wróciłbym za ocean – taki miałem plan. Dopisało mi jednak szczęście, bo w 2005 roku Eko Holding chciał zrobić eksperyment i zatrudnić na stanowisko menadżera regionu osobę bez doświadczenia w handlu, ale mającą predyspo‑ zycje i motywację. To miał być ktoś świeży i młody. Byłem „królikiem doświadczalnym”. Jako 24­‑latek doprowadziłem w pierwszym roku mojej pracy mój region – dwanaście sklepów – do tego, że był najlep‑ szy w Polsce. Powtórzyłem to trzy lata z rzędu. Potem wszystko potoczyło się szybko, zacząłem zarządzać połową sprzedaży w Eko. I w końcu całym obszarem operacyjnym. Brałem też udział we wszystkich klu‑ czowych projektach firmy. Gdy pojawił się Advent, pracowałem poza Eko. Ale kiedy pojawili się nowi właściciele, postawili na mnie. Co się dzieje ze sklepami Ledi? Ledi to miało być kilkanaście sklepów działających w modelu, który można nazwać fresh and dyskont. Dyskontowa ekspozycja produktów suchych plus delikatesowe podejście do produktów świeżych. Model, jaki opracował poprzedni zarząd, handlowo się nie obronił, choć na infrastrukturę, oświetlenie, przeróbki poszły duże pieniądze. Kiedy wróciłem do firmy, postanowiłem nie kontynuować tego projektu.

Nie przerabiałem tych sklepów – logo zostało, wy‑ strój też, ale koncept zarządzania jest już nasz – wzię‑ ty z Eko. Te sklepy wyróżniają się dziś perfekcyjną infrastrukturą i działają coraz lepiej. Czy czuje Pan, że zmiany, jakie zachodzą w handlu, sprzyjają sieci Eko? Polska jest już nasycona dyskontami. Klienci odcho‑ dzą od hipermarketów – robienie zakupów na cały tydzień już się znudziło, poza tym jest nieekono‑ miczne, bo jedzenie się wtedy psuje. Polacy chcą kupować blisko, często, jedzenie musi być świeże. To coś dla nas, mamy dobre lokalizacje, obsługę, perfek‑ cyjne działy produktów świeżych – słowem wszystko,

o co teraz Polakom na zakupach chodzi. Eko miało po 11 miesiącach 2015 roku o 800 000 klientów więcej niż w analogicznym okresie 2014 roku. Jakie ma Pan plany? Moją ambicją jest, aby w 2016 roku, gdy Eko skończy 20 lat, firma była najsilniejsza w swojej historii. Posiadamy około 20 lokalizacji, w których może‑ my otworzyć sklepy. Na zasadzie, że ktoś ma lokal, a my wchodzimy i płacimy czynsz. Rozmawiamy też z mniejszymi sieciami, chcemy je kupić albo zapro‑ ponować wejście do współpracy na zasadzie ajen‑ cji. Rozmowy są trudne. Ci ludzie wiedzą, że trzeba się konsolidować, ale z drugiej strony są ze swoimi

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

19

sieciami emocjonalnie związani i często zbyt dużo żądają za dzieło swojego życia. Mam szacunek do ich pracy, ale cena musi być rynkowa. Będziemy też budować sklepy na własnych działkach. Ze względu na koszty logistyczne na razie chcemy się rozwijać w tych województwach, w których już jesteśmy, czyli w południowo­‑zachodniej Polsce i na Podkarpaciu. Nasze centrum logistyczne jest przystosowane do obsługi sieci z obrotami dwa razy większymi niż te, które notujemy obecnie – także od strony infrastruk‑ tury jesteśmy już przygotowani. Rozmawiał Hubert Wójcik

INFORMACJA HANDLOWA

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

nie oznacza, że od tej pory klienci będą do nas walić drzwiami i oknami. – Niektórzy mają mylne przekonanie, że płacąc 250 zł miesięcznie, będą mieć tabuny nowych klientów. Od razu tak nie będzie, usługę trzeba wypromo‑ wać. W ramach pakietu startowego dostarczamy sklepom 1000 ulotek reklamujących usługę. Sprzedawcy mają je rozdawać osobom robiącym zakupy w sklepie – mówi Woj‑

Mały sklep jest w stanie obsłużyć 20­‑30 internetowych klientów dziennie, dowożąc zakupy w promieniu DWóch kilometrów ciech Grześkowiak. Zapowiada, że gdy sieć e­‑delikatesów zarządzanych przez Saving Cloud urośnie do około 100, wówczas firma zainwestuje w nagłaśnianie usługi. Rozwiązaniem Saving Cloud interesują się i indy‑ widualni detaliści, i małe sieci prowadzące po kilka, kilkanaście sklepów. Jednym z zainteresowanych jest np. stołeczna sieć API Market, która prowadzi własny e­‑sklep. Poza Warszawą usługa rozwija się m.in. we Wrocławiu i w Krakowie. Anna Terlecka 01-FV2-45-09-01_Frost_WiadomosciHandlowe_192x250.indd 1

16-01-12 11:09


20

hANDEL

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

CZYSTO WIZERUNKOWY RUCH FRANCUZÓW?

Carrefour zadebiutował w internecie Jeden z ostatnich działających w Polsce operatorów hipermarketów zdecydował się otworzyć sklep internetowy. O nawiązaniu walki z konkurencją nie może być jednak mowy, gdyż francuska sieć bardzo ograniczyła asortyment, rezygnując zupełnie z e­‑sprzedaży żywności.

P

o uruchomieniu nowej platformy zakupowej Carrefour jest obecny w Polsce we wszystkich kanałach sprzedaży: od hiper­‑ i supermarketów przez sklepy osiedlowe i specjalistyczne aż po handel internetowy – mówi Guillaume de Colonges, prezes

Carrefour Polska. Ale to tylko częściowa prawda. Carrefour to szyld spożywczy, tymczasem detali‑ sta w e­‑sklepie nie oferuje żywności. Uruchomio‑ na przed świętami platforma zakupowa pozwala kupić około 800 produktów podzielonych na sześć

UDOSKONALONA WERSJA USŁUGI „KLIKNIJ I ODBIERZ”

Alma sprzedaje mrożonki

z coolomatów Maszyny składają się z trzech modułów: chłodni, zamrażarki (do ­‑18°C) oraz pojemnika na produkty suche. W razie awarii prądu system utrzymuje odpowiednią temperaturę przez 10 godzin

NOWY FORMAT FRANCZYZY PIOTRA I PAWŁA

Mniejszy zdziała więcej? Piotr i Paweł Market to sklep osiedlowy, który będzie rywalizował o klientów także w mniejszych miejscowościach.

Fot. Piotr i Paweł

Piotr i Paweł Market w zaledwie siedmiotysięcznym Gniewkowie

Fot. Anna Terlecka

Alma24.pl wprowadziła usługę w modelu „kliknij i odbierz” – coolomaty, urządzenia chłodzące, z których można odbierać zamówioną żywność, także świeżą i mrożoną.

kategorii: telefony i akcesoria, AGD, RTV, sprzęt fo‑ tograficzny i optyczny, komputery i akcesoria (także tablety) oraz dom i ogród. Produkty w promocji (pod koniec grudnia ub.r. było ich ponad 250), niepodzie‑ lone na grupy, można dodatkowo obejrzeć, klikając

T

o nowatorskie rozwiązanie i pierwsze takie w Europie. Na razie działa pięć cooloma‑ tów, wszystkie przy stacjach paliw Statoil w Warszawie. Każda z maszyn jest wyposażona w trzy rodzaje schowków – do przechowywania mrożonek (temperatura boksu to ­‑18°C), artyku‑ łów świeżych (około 4°C) oraz produktów, które nie wymagają chłodzenia. Zakupy w cooloma‑ tach Alma24.pl są dostępne standardowo w cią‑ gu 4 godzin od złożenia zamówienia. Można je odebrać w dowolnym czasie. Dzięki urządzeniom chłodzącym termin odbioru można przedłużyć o kolejne trzy godziny. Jak informuje Marcin Warzocha ze śląskiej firmy Coolomat, która dostarcza urządzenia dla sklepu internetowego Alma24.pl, to, w jakim tempie będzie rozwijana sieć, zależy od popularności usługi. Produ‑ cent szacuje, że jeden punkt wyposażony w 35 skry‑ tek obsłuży kilkadziesiąt osób dziennie. Usługa „click and collect” (po polsku „kliknij i od‑ bierz”), czyli złożenie zamówienia online i odbiór w punkcie stacjonarnym, jest już znana polskim klientom Tesco. Jest skierowana do osób, które nie chcą lub nie mają czasu czekać na kuriera z zaku‑ pami. Samo odbieranie zakupów ze schowków na mieście spopularyzowała firma In Post, właściciel sieci paczkomatów. Alma jest pierwszym operato‑ rem, który umożliwia tego rodzaju kompleksowe (uwzględniające mrożonki i artykuły świeże) zakupy spożywcze. Jeszcze niedawno zdawało się, że na tym

O

bchodząca ćwierćwiecze istnienia poznańska sieć wprowadziła kolejny koncept franczyzo‑ wy. To sklepy, które mają od 250 do 500 mkw., dzięki temu mogą funkcjonować w miejscowościach, gdzie dotychczas Piotr i Paweł nie był znany. Jak przyznał w rozmowie z „WH” wiceprezes sieci Robert Krzak, marka Piotr i Paweł jest rozpoznawalna w du‑ żych miastach. W mniejszych kojarzona jest ona przede wszystkim z drogim sklepem delikatesowym. – Pró‑ bujemy znaleźć na to antidotum i formułę, która będzie łączona z naszą siecią, ale nieco inaczej pozycjonowana, jeśli chodzi o logo, kolorystykę, wygląd sklepu, asortyment czy udział w sprzedaży marki własnej – powiedział.

szyld „Promocje”. W e­‑sklepie znalazły się wyroby zarówno najpopularniejszych marek produkujących AGD i RTV (Samsung, Sony, Philips itd.), jak i marek ekonomicznych (np. Manta). Francuski operator in‑ formuje, że ma w ofercie „produkty odpowiadające najważniejszym potrzebom klientów”.

Żywność to dalekosiężne plany

Brak artykułów spożywczych może dziwić, zwłaszcza że oferują je w swoich e­‑sklepach rynku zaistnieje jako pierwszym sklep internetowy Merlin.pl, który swojego czasu zapowiadał wejście w handel e­‑żywnością. Sieć ostatnio ma jednak pro‑ blemy i ograniczyła rozwój. Statystyki pokazują, że click and collect rośnie bar‑ dziej dynamicznie niż tradycyjny e­‑handel. W Polsce z tego rodzaju dostawy korzysta dziś 17 proc. klientów

Według prognoz wartość polskiego rynku e­‑commerce ma przekroczyć 30 mld zł sklepów internetowych. W Wielkiej Brytanii, w której konsumenci robią zakupy spożywcze online przy‑ najmniej raz w miesiącu, wirtualny koszyk w modelu click and collect jest 5­‑krotnie większy niż generowany przez klientów chodzących na zakupy do sklepu sta‑ cjonarnego. Z kolei we Francji usługa click and collect, zwana Drive, zyskała taką popularność, że w 2016 roku może uplasować ten kraj na pozycji lidera, z udziałem w rynku na poziomie 6,1 proc., wobec przewidywa‑ nych 5,5 proc. w Wielkiej Brytanii. (ATE) Logo nowego konceptu jest proste – biel i czerwień mają wzbudzać w odbiorcach zaufanie i zachęcać do zakupów. Układ towarów wewnątrz jest czytel‑ ny, z dużym naciskiem na świeże owoce i warzywa oraz szeroką ofertę mięsa i wędlin. Na półkach wy‑ jątkowo mocno jest podkreślana obecność marek własnych sieci: zarówno tej ekonomicznej „Lubię”, jak i tej średniego segmentu „Zawsze jakość”. To z kolei wyraźny sygnał do klientów, że Piotr i Paweł Market chce i może rywalizować z konkurentami nie tylko jakością, ale również niską ceną. Docelowo koncept testowany będzie w pięciu pla‑ cówkach. W październiku minionego roku ruszyły pierwsze dwie, każda w innym otoczeniu. Sklep w mateczniku sieci, Poznaniu, działa na dużym osie‑ dlu Stare Żegrze. Z kolei drugi znajduje się w miej‑ scowości Gniewkowo, kilka kilometrów na północ od Inowrocławia. To zaledwie siedmiotysięczne miasteczko, gdzie otoczenie konkurencyjne jest zupełnie inne niż w dużym mieście. Franczyzowy Piotr i Paweł Market należy do spółki Maxtrade, która wkrótce po otwarciu uruchomiła tam dodat‑ kowo cukiernię. – Pierwsze miesiące działania sklepu w Poznaniu są bardzo obiecujące – stwierdził Robert Krzak. – W Gniewkowie wciąż pracujemy nad asorty‑ mentem, by jak najlepiej dostosować go do potrzeb klientów. W tym przypadku w ofercie musi być więcej produktów w średniej cenie. (WCH)


HANDEL

hipermarkety Tesco, Auchan i E.Leclerc, a tak‑ że konkurencyjne sieci supermarketów: Piotr i Paweł oraz delikatesy Alma. – Carrefour uru‑ chomił internetową sprzedaż jako ostatni z naj‑ większych graczy. Być może na razie asortyment jest ograniczony dlatego, że detalista chce spraw‑ dzić rentowność projektu albo przetestować różne rozwiązania logistyczne, by ruszyć ze sprzedażą żywności, gdy wszystko będzie już płynnie dzia‑ łało? – zastanawia się Piotr Grauer, dyrektor w dziale doradztwa transakcyjnego firmy KPMG. Jak dowiedzieliśmy się od pracownika e­‑sklepu, asortyment będzie w najbliższym cza‑ sie systematycznie poszerzany, ale na razie nie o żywność: – Artykuły spożywcze mają pojawić się w przyszłości, ale to dalekosiężne plany. Nie byłby to pierwszy przypadek, gdy sieć spożyw‑ cza oferuje ograniczony asortyment w sklepie internetowym. Gdy Piotr i Paweł uruchamiał internetowy supermarket, nie sprzedawał – z powodów logistycznych – mrożonek (dziś są już do kupienia).

Nikomu nie zagrożą

– Detaliści cały czas poszukują idealnego modelu e­‑sprzedaży. Kluczem do zyskowności przedsię‑ wzięcia jest duża skala działalności i maksymalne zredukowanie kosztów logistyki oraz dystrybucji. W e­‑supermarketach klient nie kolekcjonuje sam za‑ mówienia, tylko robi to za niego pracownik sklepu lub magazynu, co wiąże się z kosztami i pochłania czas. A ceny w placówkach stacjonarnych i e­‑sklepach powinny być takie same. Dlatego e­‑sklepy spo‑ żywcze mają wyraźnie niższą rentowność niż np. e­‑sklepy z RTV czy AGD, gdzie dodatkowo pracuje się na większych marżach – dodaje nasz rozmówca. Inne sieci spożywcze nie mają obecnie w platfor‑ mie eCarrefour.pl konkurenta. Z kolei największe e­‑sklepy z produktami RTV i AGD oferują średnio po kilkadziesiąt tysięcy produktów i nie mają po‑ wodów, by obawiać się francuskiej sieci. Liderem e­‑sprzedaży produktów FMCG jest Tes­co, które intensywnie rozwija tę działalność od 2012 roku. W tym czasie liczba sklepów ofe‑ rujących usługę wzrosła dwukrotnie, a liczba dowożących towar samochodów – trzykrotnie. Dziś e­‑zakupy w Tesco może zrobić około 15 mln Polaków, a paragon w e­‑sklepie jest średnio czte‑ ro­‑, pięciokrotnie dłuższy niż w stacjonarnych placówkach Tesco. W handlu przez internet bry‑ tyjska sieć zostawiła spożywczą konkurencję w tyle. Na co więc liczy Carrefour, uruchamiając e­‑sklep? – Z pewnością chodzi m.in. o wizerunek. Carrefour może dzięki temu pokazać, że jest no‑ woczesnym detalistą, dociera do klientów na wszystkie możliwe sposoby – uważa dyrektor w dziale doradztwa transakcyjnego KPMG. To prawdopodobne. Jak udało nam się dowiedzieć w związku Solidarność Carrefour Polska, władze sieci długo wzbraniały się przed uruchomieniem sklepu internetowego, tłumacząc decyzję bra‑ kiem rentowności takiego przedsięwzięcia. Czy w końcu zmieniły zdanie tylko po to, by nie od‑ stawać od konkurencji?

Dostawa gwarantowana w 48 godzin

Szerokością asortymentu eCarrefour.pl nie może rywalizować z innymi e­‑sklepami, czym więc chce przyciągnąć klientów? Promocjami, np. markową nawigacją samochodową za pół ceny, oraz niskimi kosztami wysyłki. Na razie każdy zamówiony produkt, bez względu na wielkość, jest dostarczany za pośrednictwem firmy kurierskiej za 9,99 zł (najprawdopodobniej sieć do interesu dopłaca). Carrefour podkreśla, że e­‑sklep wyróżnia się „wysoką jakością obsługi,

Zakupy są dostarczane za pośrednictwem firmy kurierskiej. Koszt to 9,99 zł bo klient dostaje natychmiastową odpowiedź na zapytanie, a towar otrzymuje w ciągu maksy‑ malnie 48 godzin od daty złożenia zamówienia”. Równocześnie w ramach testu operator urucho‑ mił system click and collect. Zakupy zrobione REKLAMA

przez internet można odebrać tylko w jednym punkcie w Polsce – hipermarkecie Carrefour w Parku Handlowym Zakopianka w Krakowie. W ramach usług dodatkowych eCarrefour.pl zapewnia utylizację starego sprzętu, a klienci

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

21

mogą kupić towar na raty za pośrednictwem banku Credit Agricole. Choć eCarrefour nie oferuje produktów spożyw‑ czych, z e­‑sklepu można przenieść się na stronę internetową sieci, gdzie znajduje się wyszukiwarka stacjonarnych placówek. Francuski operator ma ich już w Polsce ponad 750 – hiper­‑ i supermarke‑ tów oraz sklepów franczyzowych w miastach i na wsiach (Carrefour Express oraz Globi). Sebastian Szczepaniak


22

hANDEL

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

SIECI OSTROŻNIE PODCHODZĄ DO E­‑COMMERCE

Internetowy handel żywnością jeszcze długo pozostanie niszą W Polsce działa ponad 400 e­‑sklepów spożywczych, w tym tylko pięć pod szyldem największych sieci. Choć od 2008 roku wartość sprzedaży artykułów FMCG przez internet wzrosła blisko trzykrotnie, to jednak wciąż odpowiada za mniej niż 0,2 proc. całego rynku detalicznego, co stanowi równowartość rocznych obrotów trzech przeciętnych hipermarketów lub 20 supermarketów.

C

kraju 424 sklepy internetowe oferujące artykuły spo‑ żywcze. W większości są to jednak niewielkie pro‑ jekty ze specjalistyczną ofertą, podczas gdy dużych sklepów z szerokim asortymentem, porównywal‑ nym z tym, co jest do kupienia w hiper­‑ czy supermarkecie, jest wciąż bardzo nie‑ wiele. Należą do nich przede wszyst‑ kim e­‑sklepy prowadzone przez sieci

Fot. 123RF

oraz chętniej kupujemy w wirtualnych skle‑ pach (w latach 2015­‑2014 odsetek osób, które korzystają z tego kanału sprzedaży, wzrósł z 3 do 23 proc.), jednak żywność tylko okazjonalnie – tego typu zakupy zdarzają się 17 proc. dorosłych Polaków. Euromonitor szacuje, że w 2014 roku in‑ ternetowy rynek artykułów spożywczych był wart 269 mln zł. W 2014 roku funkcjonowały w naszym

Wartość całego internetowego handlu spożywczego to jak dotąd równowartość obrotów trzech przeciętnych hipermarketów

E-Sprzedaż artykułów spożywczych Wartość sprzedaży netto, w mln zł

392

Liczba sklepów

69 50 2006

105 72 2007

154 96 2008

199

242 144

115

2009

2010

283 173

2011

331 236

207

2012

2013

424 269

2014

Źródło: KPMG w Polsce, Euromonitor International, Sklepy24.pl, Rzeczpospolita

detaliczne. Spo‑ śród dwudziestu naj‑ większych firm z tego sektora internetowy kanał sprzedaży ma pięć: Tesco, Auchan, E.Leclerc (8 oddzielnych sklepów dla poszczególnych miast), Alma oraz Piotr i Paweł. Do tego dochodzi kilka mniejszych, regionalnych sieci, np. Sano czy API Market. W ciągu najbliższych dwóch lat liczba dużych sieci detalicznych, które zaistnieją w e­‑commerce, może

się nawet podwoić (podobno in‑ tensywnie pracują nad tym m.in. Musz‑ kieterowie). Najistotniejszym problemem do rozwiązania dla firm inwestujących w kanał interne‑ towy jest sposób dostarczania zamówień do klienta końcowego, czyli główny czynnik decydujący o mar‑ żowości przedsięwzięcia. Przy czym nawet tak pa‑ lące kwestie jak koszty logistyki czy narzędzi IT nie przesłaniają tego, że zainteresowanie konsumentów usługą jest relatywnie małe. (GSZ)

Porównanie wybranych internetowych sklepów spożywczych

Zamówienie i dostawa

Proces zakupu Program lojalnościowy Minimalna wartość zamówienia Możliwość odbioru osobistego

Dostawa własnym transportem – pełen asortyment (najczęściej dotyczy również okolic miast)

Dostawa przez firmę kurierską – ograniczony asortyment Przedział czasowy dostawy

2 godz.

pn.­‑niedz. 8­‑22

pn.­‑niedz. 8­‑22

Piotr i Paweł

Brak

80 zł 

Alma  Brak 

Frisco.pl  50 zł  Warszawa i przyległe gminy: Brwinów, Piastów, Nadarzyn, Raszyn, Michałowice, Milanówek i Podkowa Leśna, Pruszków, Konstancin­‑Jeziorna, Lesznowola, Piaseczno, Ząbki, Zielonka, Marki, Łomianki, Jabłonna, Nieporęt, Legionowo, Józefów, Łomianki, Izabelin, Stare Babice

Warszawa i okolice: Legionowo, Nowy Dwór Mazowiecki, Wołomin, Otwock, Piaseczno, Pruszków, Leszno; E.Leclerc prowadzi niezależnie e­‑sklepy w Gdańsku, we Wrocławiu, w Lublinie, Katowicach, Rzeszowie, Radomiu, Elblągu

Warszawa, Wrocław, Łódź, Poznań, Gdańsk, Szczecin, Bydgoszcz, Katowice, Białystok, Olsztyn, Płock, Toruń, Radom

Warszawa, Kraków, Wrocław, aglomeracja górnośląska (w tym Rybnik), Łódź, Trójmiasto, Szczecin, Rzeszów, Poznań, Zakopane, Nowy Targ, Lublin, Bydgoszcz, Częstochowa, Opole, Olsztyn, Tarnów, Zielona Góra

Cała Polska

Cała Polska

Cała Polska

Cała Polska

2 godz.

2 godz.

1 godz.

pn.­‑niedz. 8­‑22

pn.­‑niedz. 10­‑22

pn.­‑sob. 7­‑14 i 15­‑23

0­‑9,99 zł, darmowa dostawa od 200 zł (w zależności od wartości i dnia złożenia zamówienia)

0­‑24,90 zł darmowa dostawa od 50 zł (w zależności od terminu dostawy, wartości zamówienia i obszaru)

Zamawiający

Zamawiający

0­‑25 zł (w zależności od wartości zamówienia, bezpłatna dostawa od 250 zł i od 150 zł w happy hours oraz powyżej 100 zł przy pierwszym zamówieniu) Sklep

Orientacyjny koszt dostawy (Warszawa)

3,98­‑11,48 zł (w zależności od terminu i obszaru)

19,90 zł

Kto pokrywa koszty?

Sklep lub zamawiający

Sklep

Brak informacji

Brak informacji

Możliwość złożenia reklamacji w formie elektronicznej

2 godz.

E.Leclerc Warszawa Bielany

1 godz. pn.­‑pt. 10­‑24 sob. 11­‑23 niedz. 12­‑19 0­‑30 zł (w zależności od wartości zamówienia i terminu dostarczenia, bezpłatna dostawa od 300 do 399 zł w wariancie „dostawa na jutro i kolejne dni” oraz powyżej 400 zł) Zamawiający

Godziny dostaw (Warszawa)

Reklamacje i zwroty

Tesco Auchan  Brak 100 zł  Warszawa, Wrocław, Lublin, Łódź, Opole, Poznań, Gliwice, Zabrze, Bielsko­ Warszawa i przyległe ‑Biała, Kraków, Katowice, gminy: Łomianki, Chorzów, Ruda Śląska, Piaseczno, Piastów, Knurów, Mikołów, Gdynia, Pruszków, Konstancin­ Sopot, Kielce, Szczecin, ‑Jeziorna, Magdalenka, Bydgoszcz, Częstochowa, Lesznowola, Zalesie Górne Tychy, Bytom, Rzeszów, i okolice, Góra Kalwaria Wałbrzych, Szczawno­ i okolice, Głosków i okolice, ‑Zdrój, Jelenia Góra, Izabelin, Babice, Marki, Świdnica, Świebodzice, Ząbki, Raszyn, Michałowice Gdańsk, Zielona Góra, Rybnik

Źródło: KPMG w Polsce na podstawie stron internetowych, regulaminów sklepów i odpowiedzi na pytania kierowane do działów obsługi klienta; stan na kwiecień 2015 roku


Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

23

KONKURS NA NAJLEPSZE STOISKO MIĘSNO-WĘDLINIARSKIE

Zdobądź prestiżowy tytuł! wyróżnij swój sklep! Jesteś właścicielem lub kierownikiem sklepu dumnym ze swojego stoiska mięsno-wędliniarskiego? Podejmij wyzwanie, zgłoś się do naszego konkursu! Zwycięzców uhonorujemy podczas Kongresu Mięsnego, który odbędzie się w kwietniu br.

Z

apraszamy do udziału w konkursie na najlepsze stoisko mięsno­ ‑wędliniarskie. Zgłaszane mogą być stoiska we wszystkich rodza‑ jach sklepów – niezależnych, franczyzowych, ajencyjnych, filiach sieci. Udział w konkursie wymaga wypełnienia kwestionariusza, przesłania go do redakcji „Wiadomości Handlowych”, ul. Rolna 195, 02­‑729 Warsza‑ wa do 29 lutego 2016 roku (honorujemy również skan kwestionariu‑ sza wysłany e­‑mailem na adres: info@wiadomoscihandlowe.com.pl). Formularz zgłoszeniowy zamieszczamy poniżej. Jest on dostępny rów‑ nież na stronie www.wiadomoscihandlowe.com.pl.

nij Wypeł I IJ! ODEŚL

Do kwestionariusza należy dołączyć co najmniej 10 dobrej jakości zdjęć, obrazujących stoisko mięsno­‑wędliniarskie, obsługujący je personel i otoczenie. Na tej podstawie będzie oceniana ekspozycja mięsa bia‑ łego, czerwonego, wędlin i ewentualnie wyrobów garmażeryjnych. Ocenie będą podlegać także dodatkowe elementy ekspozycji, takie jak np. kosze, shelf blockery, ekspozytory itp. Na podstawie cenówek znajdujących się w ladzie punktowana będzie komplementarność oferty. W wytypowanych placówkach pojawi się nasz dziennikarz, aby dokonać osobistej oceny zgłaszanego stoiska.

JURY składa się z 20 fachowców: kluczowych menadżerów najważniejszych firm mięsnych, uznanych ekspertów oraz przedstawicieli wiodących organizacji branżowych. Wybiorą oni zwycięzców w kategoriach:  sklepy spożywcze, w których długość chłodzonej lady mięsnej i ewentualnie stojących bądź wiszących regałów chłodniczych z wędlinami nie przekracza 10 mb,  sklepy spożywcze, w których długość chłodzonej lady mięsnej i ewentualnych stojących bądź wiszących regałów chłodniczych z wędlinami przekracza 10 mb. Ogłoszenie wyników konkursu i wręczenie statuetek „Najlepsze stoisko mięsno­‑wędliniarskie 2016” planujemy na kwiecień br. podczas Kongresu Mięsnego, skupiającego najważniejszych ludzi sektora mięsnego i handlu. (RED)

Kwestionariusz zgłoszeniowy

Nazwa i adres sklepu

ARANŻACJA STOISKA

Jakimi cechami/szczegółami aranżacji wyróżnia się stoisko?

Nazwa firmy Ulica Kod pocztowy, miejscowość Tel.

E-mail

Imię i nazwisko kierownika/właściciela

SZKOLENIA I SYSTEM MOTYWACJI PRACOWNIKÓW

Kategorie sklepy spożywcze, w których długość chłodzonej lady mięsnej i ewentualnie stojących bądź wiszących regałów chłodniczych z wędlinami nie przekracza 10 mb. sklepy spożywcze, w których długość chłodzonej lady mięsnej i ewentualnie stojących bądź wiszących regałów chłodniczych z wędlinami przekracza 10 mb.

INFORMACJE O sklepie i STOISKU MIĘSNO-WĘDLINIARSKIM

OBSŁUGA KLIENTA

Proszę wymienić ponadstandardowe działania w tej dziedzinie

Powierzchnia sprzedaży sklepu (w mkw.) Długość chłodzonej lady mięsnej (w metrach) Długość regałów chłodzonych stojących lub wiszących (w metrach) Liczba indeksów (SKU) na stoisku

Dane ekonomiczne* Miesięczny przychód netto stoiska mięsno-wędliniarskiego (średnio w 2015 r.) Procentowy udział obrotów stoiska mięsno-wędliniarskiego w ogólnym obrocie sklepu (średnio w 2015 r.) Miesięczny obrót netto sklepu (średnio w 2015 r.) z 1 mkw. powierzchni sprzedaży

* dane tylko do wiadomości jury

Liczba zatrudnionych (w przeliczeniu na pełne etaty)

GŁÓWNI DOSTAWCY MIĘSA I WĘDLIN

WYPOSAŻENIE STOISKA

(krajalnice, stekarki, kotleciarki, itp.)

Pieczątka sklepu i podpis


24

hANDEL

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

SONDA „WIADOMOŚCI HANDLOWYCH”

Moje trzy biznesowe

Adam Manikowski dyrektor zarządzający Tesco Polska

Katarzyna Milanovic prezes NIVEA Polska

1. W 2016 roku jeszcze więcej działań będziemy realizować bezpośrednio w sklepach. To właśnie tam zapadają decyzje zakupowe i to tam najlepiej widać, czy wszystkie standardy, jakich oczekują klienci, są spełnione.

1. Nadal będziemy dostarczać konsumentom nowości produktowe, które stają się prawdziwymi hitami rynkowymi.

2. Zadbam, by nie zabrakło aktywności wspierających tych, którzy naszej pomocy potrzebują. W codziennej pracy nie możemy zapominać, że jesteśmy częścią lokalnych społeczności i chcemy dawać z siebie coś więcej.

3. Rozwiniemy firmę tak, by była jeszcze lepszym miejscem pracy dla naszych pracowników i jeszcze lepszym partnerem dla naszych klientów.

3. Miniony rok był okresem dużych zmian i dobrych wyników sprzedażowych. Będę robił wszystko, by ten dobry klimat wśród moich koleżanek i kolegów podtrzymywać przez cały bieżący rok.

Nikos Kalaitzidakis prezes Coca­‑Cola HBC Polska 1. Coca­‑Cola HBC Polska zostanie najlepszym pracodawcą w sektorze FMCG w Polsce. 2. Utrzymamy pozycję dostawcy nr 1 dla handlu detalicznego, który obdarzył nas tym tytułem w 2015 roku. 3. Utrzymamy zdobytą w 2015 roku pozycję lidera wśród firm FMCG w rankingu przedsiębiorstw odpowiedzialnych społecznie.

Krzysztof Waligórski prezes Intermarché 1. Rozpoczniemy wdrożenia nowego konceptu handlowego w sklepach Intermarché. 2. Wprowadzimy do sieci Intermarché cukiernię i pet food oraz odzyskamy silną pozycję w segmencie piekarni i piwa. 3. Dalsza intensywna ekspansja sieci Intermarché na polskim rynku handlowym.

Jan Kolański prezes Colian Holding 1. Będę nadal rozwijał Grupę Colian. 2. Ekspansja zagraniczna i budowanie międzynarodowej marki – obiecałem sobie, że tego nie zaniedbam. 3. Skoncentrujemy się na nowych trendach rynkowych.

Tomasz Kurpisz prezes Grupy Hortex 1. Utrzymamy rosnący trend sprzedaży naszych produktów w obu kategoriach, które produkujemy: sokach, nektarach i napojach oraz w mrożonkach.

2. Zbudujemy dla dzieci w całej Polsce 40 kolejnych Podwórek NIVEA – rodzinnych miejsc zabaw.

Andrew Highcock prezes Kompanii Piwowarskiej 1. Pozostaniemy liderem tętniącej życiem kategorii piwnej, w której nasze piwa będą nadal najbardziej cenione przez konsumentów. 2. Będziemy kontynuować szerzenie kultury piwnej, rozwijając pasję do naszych piw, dzieląc się wiedzą na temat różnych rodzajów piwa. 3. Będziemy budować wartość rynku piwnego poprzez poprawę wizerunku piwa, tak, aby było postrzegane przez pryzmat jakości, a nie – jak dzieje się to coraz częściej – promocji cenowych.

Leszek Bać prezes Bać­‑Polu 1. Zrobię wszystko, żeby naszym dostawcom i klientom dobrze się powodziło. 2. Zadbam o to, żeby nasi pracownicy byli w dobrej formie. 3. Będziemy realizować nasze plany w 150 proc., bo w 100 proc. na pewno je zrealizujemy.

Teresa Mokrysz właścicielka grupy firm Mokate 1. Utrzymamy, a w drugiej kolejności poprawimy i tak świetne wyniki, jakie udało nam się zanotować w 2015 roku, zwłaszcza w eksporcie. Od 2009 roku ponad połowa przychodów grupy Mokate pochodzi z rynków zagranicznych. 2. Wprowadzimy do oferty nowości produktowe wysokiej jakości. Chcemy – i to będzie dla nas dużym wyzwaniem – by nasze marki wciąż zyskiwały popularność i uznanie w oczach konsumentów na całym świecie. 3. Będziemy nadal wprowadzać innowacje technologiczne i produktowe, które od ponad dwudziestu lat wyróżniają grupę Mokate na polskim i europejskim rynku spożywczym. W 2016 roku czekają nas największe w historii Mokate inwestycje w rozbudowę mocy produkcyjnych, które obejmą zakłady w Ustroniu, Żorach oraz Voticach w Czechach.

Zenon Daniłowski prezes Grupy Makarony Polskie

2. Będziemy kontynuować prace nad stworzeniem – w dłuższej perspektywie – silnej i sprawnej ogólnopolskiej grupy dystrybucyjnej na bazie Grupy Ren oraz pozostałych współkontrolowanych przez nas spółek.

1. Utrzymamy najwyższą jakość produktów i opracujemy innowacyjne wyroby, których poszukuje spragniony nowości rynek. Pomoże w tym Centrum Badawczo­‑Rozwojowe Makaronów, które uruchomimy w zakładzie w Rzeszowie.

3. Będziemy nadal rozwijać się na rynkach eksportowych. Marka Hortex wciąż będzie obecna na rynku rosyjskim przy zachowaniu rentowności biznesu – stworzymy bazę do odbudowania naszej pozycji w przypadku unormowania się sytuacji.

3. Będę poświęcać więcej czasu na słuchanie moich pracowników.

2. Zamierzam kontynuować wzmacnianie zespołu poprzez zatrudnianie młodych, kreatywnych pracowników.


HANDEL

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

25

postanowienia noworoczne Edward Bajko prezes SM Spomlek

Krzysztof Tokarz prezes GK Specjał

1. Nie przestanę szukać nowych możliwości rozwoju Spomleku, otwierając się na nawet najbardziej szalone pomysły.

1. Będę pracował nad rozwojem GK Specjał.

2. Ciągle będę zwiększać efektywność naszej mleczarni, do czego okazją jest każdy kryzys, także obecny. 3. Zadbam o szeroko rozumiane bezpieczeństwo naszych dostawców i pracowników.

Dariusz Kalinowski prezes Emperia Holding 1. Utrzymam rekordowe tempo rozwoju sieci Stokrotka. 2. Poprawię konkurencyjność sieci na rynku. 3. Będziemy uczestniczyć w postępującej konsolidacji rynku.

2. Będę kontynuował dotychczasowe działania biznesowe. 3. Chcemy mieć w przyszłym roku 10 000 sklepów franczyzowych.

Anna Olewnik­‑Mikołajewska prezes firmy Olewnik 1. Mnie i mojej firmie nie zabraknie twórczej energii do działania, która da nowe pomysły i odwagę do ich wprowadzania w życie. Kreatywne myślenie zaczyna się od empatii wobec klientów. Tego uczucia nie doświadczymy, siedząc za biurkiem i trzymając się bezpiecznych rozwiązań. 2. Chciałabym, abyśmy angażowali się w dobre produkty i projekty, które będą przyjemne i innowacyjne. 3. Będę otaczać się ludźmi, którzy są ambitni, elastyczni, żądni przygód, gotowi do poświęceń i zaangażowania. Chciałabym, aby miarą naszej pracy był zadowolony klient, który do nas wraca.

Jacek Kostka zastępca dyrektora generalnego, dyrektor finansowy Hochland Polska 1. Zrealizujemy nasze plany. 2. Będziemy odważni przy podejmowaniu decyzji. 3. Postaramy się zrobić to, czego nam się nie udało zrobić w 2015 roku.

Bartosz Ciołkowski dyrektor generalny polskiego oddziału MasterCard Europe 1. Przyczynimy się do wzrostu udziału obrotu bezgotówkowego w polskim handlu. 2. Zwiększymy liczbę płatności kartami płatniczymi i portfelami cyfrowymi w e­‑commerce. 3. Przekonamy konsumentów do korzystania ze zbliżeniowych płatności mobilnych.

Bogusław Miszczuk prezes firmy Sokołów 1. Nadal będziemy edukować konsumentów, uczyć ich, jak przygotowywać w najprostszy sposób najbardziej wykwintne dania. 2. Będziemy wdrażać rozwojowe inwestycje ukierunkowane na tworzenie nowych miejsc pracy i wprowadzanie na rynek oryginalnych produktów. 3. Mamy ciekawe, innowacyjne plany i na pewno zaskoczymy nowościami.

Robert Krzak

wiceprezes sieci Piotr i Paweł 1. W tym roku oczekujemy wyraźnego wzrostu sprzedaży zarówno w istniejących sklepach, jak i dzięki nowym otwarciom. 2. Spodziewamy się dalszego rozwoju współpracy z kolejnymi polskimi firmami handlowymi w ramach GH PL Plus. 3. Liczymy na to, że wysokość przygotowywanego przez rząd podatku będzie miała realistyczny charakter.

Artur Kowalczyk dyrektor handlowy PPC Tago Tadeusz Gołębiewski 1. Usprawnimy działanie firmy. 2. Osiągniemy wzrost sprzedaży na rynku krajowym i zagranicznym. 3. Wprowadzimy nowe innowacyjne produkty.

Jacek Sobczyk dyrektor operacyjny Alma Market 1. Zwiększymy sprzedaż w kanale internetowym w tempie dwucyfrowym. 2. Poprawimy rotację zapasu poprzez ograniczenie asortymentu o najniższej sprzedaży i lepszą kontrolę nad zamówieniami. 3. Zwiększymy koszyk zakupowy dzięki poprawie oferty cenowej produktów pierwszej potrzeby.


26

hANDEL

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

Fot. Archiwum

TRENDY W EUROPEJSKIM HANDLU

Sklep jak dobry sąsiad Jak pokazuje przykład jednego z holenderskich detalistów, lokalne placówki mogą skutecznie konkurować z tymi należącymi do wielkich międzynarodowych sieci. Trzeba tylko sprawić, by budziły pozytywne odczucia i były postrzegane jako specjaliści w swych dziedzinach.

M

atką wszystkich obecnych trendów w handlu jest zjawisko zanikania podziałów społecz‑ nych – uważa Ernst Consenheim, dyrektor odpowiedzialny za strategię spółki JosDeVries, wspie‑ rającej rozwój firm handlowych (m.in. organizuje re‑ modelingi oraz opracowuje i wdraża nowe koncepty sprzedaży). Jego zdaniem już dawno odeszliśmy od podziału, w którym mężczyzna zarabia na rodzinę, podczas gdy kobieta siedzi w domu z dziećmi i go‑ tuje obiady. – Dziś każdy musi sprawdzać się w wielu rolach naraz, ale równocześnie stereotypy wciąż mają dużą siłę oddziaływania. Wiele kobiet czuje się źle, bo nie ma wystarczająco dużo czasu na gotowanie dla najbliższych. Dlatego w sklepach spożywczych coraz lepiej sprzedają się produkty convenience, gotowe dania do podgrzania czy zestawy składników przy‑ gotowanych do gotowania – tłumaczył Consenheim podczas wystąpienia na Modern Retail Forum, które we wrześniu ub.r. do ukraińskiego Łucka przyciągnę‑ ło ponad 250 gości z 28 krajów na świecie.

Patriotyzm ekonomiczny

Innym istotnym trendem, o którym często wspomina‑ no podczas pierwszej edycji imprezy zorganizowanej przez Modern Expo, międzynarodowego producenta mebli i wyposażenia sklepowego, był zwrot ku lo‑ kalności. Jaki jest najlepszy samochód? Zależy kogo spytamy, dla Szweda – Volvo, dla Włocha – Fiat, a dla Czecha – Škoda. Lokalny patriotyzm zauważalny od dawna w wielu branżach, dotyczy też produktów FMCG. Ma to swoje uzasadnienie, m.in. ekonomicz‑ ne. Klienci nie tylko szukają na półkach rodzimych produktów, by wspierać swoją gospodarkę, ale coraz częściej wolą, by ich pieniądze zasilały lokalną spo‑ łeczność. Dlatego zamiast w zagranicznych sieciach

zakupy robią w osiedlowym sklepie sąsiada, gdzie nad masowe, koncernowe produkty przedkładają te od lokalnych producentów. Na tym trendzie bazowa‑ ła zmiana wizerunku, jaką lokalna holenderska sieć MCD przeszła dzięki firmie JosDeVries.

Kiedyś bryczką, dziś tirem

– Chodziło o to, by stworzyć rodzinny supermarket, różniący się od placówek ogólnokrajowych sieci. Chcieliśmy, by sklep był postrzegany przez klientów jako dobry sąsiad, miejsce zaangażowane w życie lokalnej społeczności – opisuje Ernst Consenheim. Ten wizerunek „najbardziej lokalnego supermarketu w Holandii” udało się zbudować. Proces transformacji zaczął się od zmiany nazwy sieci na Boon’s Market (w wolnym tłumaczeniu Targ Boona). Zastosowanie nazwiska założyciela pierwsze‑ go sklepu pozwoliło podkreślić, że sieć jest rodzin‑ nym interesem. Z tego faktu oraz z ponad 100­‑letniej historii uczyniono jeden z atutów i wyróżników sieci. W sali sprzedaży, a także na stronie internetowej znalazły się archiwalne zdjęcia, pokazujące, jak na przestrzeni wieku zmieniały się same sklepy, ich asortyment oraz sposób zaopatrywania placówek (od wozów konnych po tiry).

Lokalni dostawcy na świeczniku

Drugim, kluczowym elementem przemiany było uczy‑ nienie ze sklepu specjalisty w konkretnym rodzaju asor‑ tymentu. Wybór padł na świeże artykuły z naciskiem na warzywa i owoce. Takie produkty zaczęły pojawiać się m.in. na specjalnych plakatach w sklepie. Nie informo‑ wały one jednak o aktualnych promocjach, a jedynie przypominały, że sklep oferuje zawsze najświeższe produkty. Ten wizerunkowy przekaz uwiarygodniały

MĘŻCZYZNA NA ZAKUPACH

Szybko do koszyka

i biegiem do kasy Badania konsumenckie wykazują prostą zależność: panie robią zakupy, panowie po prostu kupują. Działają w sklepie szybko i zdecydowanie, są gotowi zapłacić więcej, byle tylko zakupy trwały krócej.

R

ozważań, i to całkiem poważnych, na temat za‑ chowania przedstawicieli obojga płci podczas robienia zakupów jest sporo. Kilka lat temu naukowcy z Uniwersytetu Wharton w Pensylwanii sprawdzili, że panowie wyruszając do sklepu czy centrum handlowego, mają ułożony w głowie plan działania i listę tego, co jest im potrzebne. Decyzje zakupowe podejmują zdecydowanie szybciej niż pa‑ nie, które uwielbiają wędrować od sklepu do sklepu i nie jest dla nich żadnym dramatem, że wychodzą stamtąd z pustymi rękami. Mężczyźni w większości

wręcz przeciwnie – jeśli już skuszą się, by wejść do sklepu, za punkt honoru stawiają sobie dokonanie zakupu. Panowie są też zdecydowanie mniej lojalni, jeśli w sklepie napotykają jakieś problemy, aż 40 proc. z nich traci zaufanie do placówki. Większość z tej gru‑ py już nie wraca – zaledwie 30 proc. zniechęconych daje sklepowi jeszcze jedną szansę.

Zagubiona piłka

Badania wykazały też, że mężczyźni w wieku 18‑40 lat mają znacznie większe kłopoty z poruszaniem się

Ernst Consenheim, dyrektor spółki JosDeVries, podczas pierwszej edycji Modern Retail Forum

wiszące nad regałami zdjęcia dostawców w ich go‑ spodarstwach rolnych (plus informacyjne podpisy). W ten sposób Targ Boona upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze, udowadniał klientom, że sprzedaje zawsze świeże warzywa i owoce (bo do‑ starczane z pobliskich farm od razu po zebraniu). Po drugie, wspierając miejscowych przedsiębiorców, doskonale wpisał się w trend lokalności.

Życie toczy się w sklepie

Kolejną istotną sprawą było uczynienie ze sklepu przyja‑ znego miejsca, gdzie klienci będą przychodzić nie tylko po to, by zrobić zakupy. Prostym, ale bardzo skutecz‑ nym zabiegiem budowania u klientów emocjonalnego stosunku do placówki spożywczej okazała się darmo‑ wa kawa z ekspresu dla każdego kupującego. Dzięki temu detalista odróżnił się od konkurencji i został przez klientów zapamiętany. Ponadto specjaliści z JosDeVries uznali, że sklep powinien być miejscem integrującym lokalną społeczność. Aby osiągnąć ten efekt, całko‑ wicie przebudowano salę sprzedaży. Wyodrębniono z niej dział z produktami świeżymi i urządzono go na wzór rynku z umieszczaną na środku wyspą warzywną, otoczoną koncentrycznie regałami. Całość została tak zaprojektowana, by stali klienci (większość kupujących), którzy na chwilę przystaną, żeby porozmawiać, nie przeszkadzali innym w robieniu zakupów.

Chwila szczęścia na zakupach

Innym, wartym uwagi pomysłem i elementem transformacji był sposób, w jaki sklep tworzył swój po dużych sklepach. Ratuje ich dobre oznakowa‑ nie – im więcej informacji, tym głowa rodziny mniej zdezorientowana i szybsza w swych zakupowych decyzjach. Przekłada się to również na zachowanie przy kasie – panowie częściej reagują na produkty impulsowe i są w stanie zapłacić więcej, kiedy widzą, że to skróci czas pobytu w sklepie. W jednym z amerykańskich opracowań napisano nawet, że „mężczyzna w sklepie spożywczym jest jak pies, który poszukuje rzuconej na polu piłki”. Przemy‑ ka między regałami, zbiera to, co jest mu potrzebne, postępuje pragmatycznie i triumfuje, kiedy wychodzi z tym, po co przyszedł. Jim Foster, amerykański kon‑ sultant i trener marketingowy, zauważył, że panowie wolą kupować w samotności, rzadko też porównują ceny. Dlatego tak mocno działające na kobiety wy‑ przedaże na płci brzydszej często nie robią zbytniego wrażenia – panowie sięgną nawet po produkt, który nie jest być może idealny, ale oszczędzi im koniecz‑ ności kolejnej wizyty w innym sklepie.

Polacy nie gęsi

Te trendy potwierdza także sondaż, jaki we wrześniu 2015 roku przeprowadzono wśród klientów otwartych pół roku wcześniej Tarasów Zamkowych w Lublinie. Galeria ma niemal 38 000 mkw. i mieści się tam ponad 150 sklepów. Ankieterzy przebadali 400 mężczyzn

wizerunek pozytywnie kojarzącego się miejsca. Eksperci z firmy JosDeVries postanowili reklamować Targ Boona w kontekście drobnych, codziennych przyjemności. Zamiast pokazywać salę sprzeda‑ ży czy czynność robienia zakupów, przygotowali plakaty, na których pojawili się zadowoleni ludzie, gotujące razem matka i córka, uprawiająca jog‑ ging kobieta, para młodych ludzi na rowerach, rodzina zebrana przy kominku lub przy wigilijnym stole. W kampanii wizerunkowej postawiono na minimalizm, a takie zdjęcia były opatrzone tylko hasłem: „Chwila szczęścia”, oraz logo sklepu. – Nie reklamowaliśmy niskich cen, bo na nie walczą wszy‑ scy detaliści na rynku. Zresztą z wielkimi sieciami nie mieliśmy szansy wygrać. Dlatego postanowiliśmy reklamować dobrą jakość, która gwarantuje drobne przyjemności – opisuje Ernst Consenheim. JosDe‑ Vries wiedziało jednak, że wszystkie zmiany, któ‑ rych dokonało, muszą być wsparte odpowiednim przekazem dotyczącym tak ważnych dla klientów cen. W tym celu w sklepie pojawiły się specjalne, czerwone oznaczenia dla wybranych indeksów, sprzedawanych w dyskontowych cenach (w prze‑ ciwieństwie do promocji zaznaczonych kolorem niebieskim). Całkowita zmiana wizerunku pozwo‑ liła sieci nie tylko zatrzymać odpływ klientów, ale znacząco zwiększyć ich liczbę, czego efektem były inwestycje i otwieranie kolejnych placówek. Sebastian Szczepaniak

Mężczyźni częściej reagują na produkty impulsowe i są w stanie zapłacić więcej, kiedy widzą, że to skróci czas pobytu w sklepie w wieku 18­‑75 lat. Okazało się, że samotność na za‑ kupach preferuje 46 proc. z nich, 17 proc. dopuszcza udział kolegów, zaś co czwarty nie sprzeciwi się, gdy towarzyszyć mu będzie partnerka. Niemal 90 proc. pytanych przyznało, że wizyta w dużym centrum handlowym nie powinna trwać dłużej niż 2 godziny. Nagromadzenie wielu sklepów w jednym miejscu i szansa załatwienia wszystkiego w krótkim czasie to istotny argument dla 83 proc. panów. Wielu z nich przychodzi po konkretne produkty (twierdzi tak 68 proc. badanych) i nie zamierza przy tym szukać pomocy czy porad u sprzedawców, deklaruje to je‑ dynie 39 proc. pytanych w Lublinie mężczyzn. Sondaż wykazał, że 67 proc. Polaków nie ma nic przeciwko zakupom i nawet je lubi, jednak muszą się one odby‑ wać zgodnie z ustalonym wcześniej planem. (WCH)


W zakładzie produkcyjnym o powierzchni prawie 95 000 mkw. działa 11 linii

Ekośrodki czystości Frosch są produkowane na 3 liniach produkcyjnych. Ich wydajność waha się od 4000 do 9000 sztuk na godzinę, w zależności od produktu

Barbara Chrząstowska, prezes Werner & Mertz Delta Polska, prezentuje najnowszą linię w zakładzie, na której od września 2012 roku powstają produkty marki Frosch w sprayu i płyny do mycia naczyń

PROSTO Z ZAKŁADU: WERNER & MERTZ

Ekośrodki dzięki

nowoczesnej technologii N

iemiecka Moguncja znana dzięki urodzonemu tu wynalazcy druku Gutenbergowi jest także rodzinnym miastem firmy Werner & Mertz Reinharda Schneidera, największego producenta ekośrodków czystości w Europie. Powstające tu artykuły z poszukiwaną przez konsumentów etykietką „Original German Quality” [oryginalna niemiecka jakość – red.] są wysyłane na cały świat. Frosch, Bufalo, Emsal i Rorax to znane w Polsce marki z portfolio firmy Werner & Mertz. Oczkiem w głowie niemiec‑ kiego producenta jest ta pierwsza. – Frosch to przyjazne środowisku, ekologiczne środki czyszcząco­‑pielęgnujące. Troszczymy się o przyszłe pokolenia i dbamy, by na każdym etapie produkcji w jak najmniejszym stopniu ingerować w środowisko – tłumaczy Barbara Chrząstowska, prezes Werner & Mertz Delta Polska. Jednym z przejawów ekolo‑ gicznego podejścia było otwarcie w 2011 roku centrum uzdatniania wody na terenie zakładu produkcyjnego. Firma pobiera wodę z dwóch podziemnych źródeł, a po wykorzystaniu jej do produkcji dodatkowo filtruje. W efekcie codziennie do kanalizacji trafia 70 000 metrów sześciennych wody, czystszej od tej, którą firma pobiera z podziem‑ nego źródła! Na terenie fabryki działa również zakład produkcyjny firmy Alpla, wytwarzającej 80 proc. opakowań Cztery na pięć opakowań, w których sprzedawane dla przedsiębiorstwa Werner & Mertz. Przeniesienie parku maszynowego Alpli z Austrii do zakładu w Moguncji są produkty marki Frosch, powstaje w drodze pozwoliło wyeliminować rocznie aż 2000 przejazdów tirów wożących puste opakowania (tony dwutlenku węgla recyklingu. Plastikowe butelki (pierwsza tuba) są mielone (2), następnie zabrudzony mniej, które nie trafiają niepotrzebnie do atmosfery). Bardzo istotną częścią zakładów produkcyjnych Werner & Mertz plastik (3) jest oddzielany od czystego (4). Ten jest także nowoczesny, w pełni zautomatyzowany magazyn nowoczesnego składowania, gdzie wszystkim steruje ostatni poddaje się procesom chemicznym (5) komputer. Całość robi wielkie wrażenie i jest dowodem na to, że do branży FMCG dotarły już rozwiązania, które do i przerabia na granulat (6), z którego W pełni zautomatyzowany magazyn wysokiego składowania niedawna zobaczyć można było wyłącznie w filmach science-fiction. Tekst i zdjęcia Sebastian Szczepaniak powstają plastikowe formy opakowań ma przeszło 30 metrów wysokości i może pomieścić ponad 17 000 palet Zakładowa oczyszczalnia wody każdego dnia odfiltrowuje 7 ton materiału wykorzystywanego później przy produkcji cegieł

Werner & Mertz zużywa w procesie produkcyjnym 700 000 metrów sześciennych wody dziennie

Wszystkie opakowania powstają z małych plastikowych form, które w temperaturze 45ºC są „nadmuchiwane” do potrzebnej pojemności (0,5, 1 l)

Kompletowanie zamówień do poszczególnych regionów świata

Schemat działania oczyszczalni: od lewej: ścieki produkcyjne, woda podczas flokulacji (końcowego etapu wypadania osadów), czysta woda i przefiltrowane odpady w stałej formie, składnik niezbędny do produkcji cegieł

Reinhard Schneider, właściciel Werner & Mertz, w nowej siedzibie firmy


CHEMIA I KOSMETYKI

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

KONKURENCYJNY RYNEK WYMUSZA ZMIANY

Piękniej

Fot. 123RF

28

Współczesne produkty chemii gospodarczej nie kojarzą się już z dźwiganiem, gdyż prawie wszystko można kupić w wersji kompaktowej, czyli lekkiej

w dziale z chemią W alejkach ze środkami czyszczącymi i środkami do prania coraz częściej pachnie perfumami. Sam dział opisuje się też w bardziej subtelny sposób – to już nie „chemia gospodarcza”, ale np. „pielęgnacja domu” albo „czystość i higiena”.

Z

mianę widać na pierwszy rzut oka – zgrzebne jeszcze dekadę temu kartoniki z proszkami do prania i kanciaste butle ze środkami czysz‑ czącymi zastąpiły eleganckie pudełka, błyszczące flow packi i foremne buteleczki w kobiecych (i często nawiązujących do aktualnej mody!) kolorach. A ten zapach – jak w perfumerii, bo dziś wiele środków do prania ma nuty zapachowe kojarzące się z perfuma‑ mi. Na czasie są też, mniej popularne kiedyś, a dziś uchodzące za wyrafinowane, lawenda czy jaśmin, a także olejki robiące karierę w kosmetykach.

Podłoga pachnąca japońską wiśnią

Zapachy stały się ważne we wszystkich chemicz‑ nych segmentach, od płynów uniwersalnych przez środki piorące po detergenty do WC. Dawniej trzeba było co najwyżej wybierać między płynem o zapachu leśnym a morską bryzą. Dziś konsument sięgający po płyn do mycia podłóg stoi przed dy‑ lematem, czy woli kwiat japońskiej wiśni, olejek magnoliowy, jaśminowy ze skórką pomarańczo‑ wą, czy może migdałowy. Jeśli żadna kompozycja

mu nie odpowiada, do wyboru pozostaje kilka innych opcji, łącznie z kwiatem pomarańczy czy popularnym we Francji, a ostatnio i u nas, mydłem marsylskim. Gdy płyn został szczęśliwie wybrany, konsument musi podjąć decyzję dotyczącą płynu zmiękczającego (perfumowany czy „sensitive”?), płynu do mycia naczyń (tu popularne są np. balsa‑ my, które równocześnie usuwają zaschnięty tłuszcz z naczyń i pielęgnują dłonie oraz paznokcie). Nic dziwnego, że klient, któremu nie jest wszystko jedno, spędza w dziale drogeryjnym – bo wiele sklepów już nie nazywa tego stoiska chemią go‑ spodarczą – coraz więcej czasu.

Sprzątam, bo lubię

W ślad za produktami zmieniają się reklamy. Bohater‑ ki dzisiejszych spotów przedstawiających domowe detergenty to już nie zamknięte w czterech ścianach gospodynie domowe, ale zadowolone z życia kobie‑ ty, które robią karierę, a po godzinach sprzątają sobie mieszkanie, bo lubią. Jeśli wierzyć marketingow‑ com, dbanie o czystość domu przy wykorzystaniu nowoczesnych środków przestaje być uciążliwym

obowiązkiem, to już właściwie hobby. I dużo w tym prawdy, bo coraz większa część rodaków przywiązuje wagę do tego, jak mieszka. Gdy ktoś zainwestował w podłogę z egzotycznego drewna, to na pewno nie będzie oszczędzał na środkach do jej czyszczenia. To impuls dla segmentu środków specjalistycznych, który obiecująco się rozwija. Dwa lata temu ukoronowaniem tych wszystkich zmian była postać Małgorzaty Rozenek, prezenterki znanej z programu „Perfekcyjna pani domu”, która przez ostatnich kilka lat w szpilkach na kilkunasto‑ centymetrowych obcasach niestrudzenie odwiedzała polskie domy, by z gracją sprawdzić, czy na meblach nie osiadł kurz, a sufit nie obrósł pajęczyną. Dwa lata temu Rozenek podpisała kontrakt z firmą Lakma Strefa (właściciel marek Sidolux i Perlux). Elegancka celebrytka, promując produkty objęte kontraktem, przy okazji miała wkład w ocieplenie wizerunku całej alejki z chemią gospodarczą.

Nawet dźwigać nie trzeba

Współczesna chemia nie kojarzy się już z dźwiga‑ niem. Ku uciesze niejednej konsumentki już prawie

Gdy ktoś zainwestował w podłogę z egzotycznego drewna, to na pewno nie będzie oszczędzał na specjalistycznych środkach czyszczących wszystko można kupić w wersji kompaktowej, czyli lekkiej: pudełko kapsułek piorących waży połowę tego, co proszek, który, starcza na tę samą liczbę prań; preparat do WC nie musi być już litrową butel‑ ką płynu – coraz więcej takich produktów przybiera formę dyskretnych pasków żelowych czy kostek, które mieszczą się w damskiej torebce, więc moż‑ na je kupić w dowolnym momencie, nie tylko na dużych, tygodniowych zakupach. Nowoczesne preparaty do muszli muszli klozetowej nie tylko działają antybakteryjnie, ale i barwią wodę. Ot, taki dodatkowy bajer. (ATE)

Lepsza chemia z Niemiec to mit? Dlaczego tak chętnie kupujemy akurat środki chemiczne sprowadzane z Niemiec? Czy są one lepsze niż produkty z innych krajów? Po długim okresie komunizmu, gdy nasze produkty rzeczywiście były często gorsze, wciąż są osoby, któ‑ re mają poczucie, że zachodnie produkty są lepsze. A dlaczego akurat od naszych zachodnich sąsia‑ dów? Przypuszczam że ze względu na to, że Niemcy są blisko położone. Należy jasno powiedzieć – ja‑ kość produktów tej samej marki, które znajdują się na rynku unijnym, jest bardzo zbliżona. Tym samym przekonanie, że środki czystości wyprodukowane na rynek niemiecki są lepsze niż te wprowadzane do obrotu w Polsce jest błędne. Skąd takie zainteresowanie akurat artykułami do prania, które stanowią zdecydowaną

większość oferty sklepów sprzedających niemiecką chemię? Pranie i zmywanie to najczęstsze czynności porząd‑ kowe, jakie wykonujemy w domu. Ale to ubrania są rzeczami najbliższymi ciału, towarzyszą nam przez większość doby. Czy środki chemiczne produkowane na niemiecki rynek mają inny skład niż te na polski? Producenci zawsze dostosowują skład pro‑ duktu do oczekiwań danego rynku. Wiadomo np., że upodobania do poszczególnych zapachów w każdym kraju są inne. A zapach to też składnik. Bezpośrednio związana ze składem jest też kwestia koncentracji proszków do prania. Jeszcze do nie‑ dawna producenci zalecali dawkę 100 g na jedno pranie. Teraz większość proszków do prania na

Zapytaj, czy klient zna ryzyko Klientów chętnie sięgających po środki chemiczne sprowadzane z Niemiec warto uświadomić, że gdy kupują polski produkt, mogą być pewni jego oryginalności. Jeżeli ktoś skusi się w Polsce na artykuły chemiczne z Niemiec, nie ma takiej gwarancji. A oszustów nie brakuje. Trzy lata temu policja rozbiła gang podrabiający perfumy, kosmetyki i proszki do prania znanych firm. Fałszywe produkty były wytwarzane w leśnej fabryce pod Mrągowem i dystrybuowane na terenie całego kraju. Przestępcy zarobili miliony. Wyjątkowo atrakcyjnych ofert nie brak też na internetowych aukcjach. Często okazuje się jednak, że są to podrabiane produkty w oryginalnych, niemieckich opakowaniach albo najtańsze proszki w opakowaniach udających niemieckie.

polskim rynku to koncentraty i wystarczy nasypać 75 g. Ale są już produkty, których wystarczy 60 g na pranie. Każde kolejne stężenie to nowa formuła, czyli de facto inny skład. Inny skład nie oznacza więc, że nasze proszki są gorsze niż niemieckie? Zdecydowanie nie. Produkty tych samych marek są u nas czy w Niemczech tej samej jakości, a ich siła piorąca jest zbliżona. Kupowanie niemieckiej chemii stało się dla niektórych konsumentów przejawem smart shoppingu. Takie osoby są w błędzie? Czy kupienie niemieckiego proszku daje gwaran‑ cje, że się nie przepłaciło? Kluczem do wszystkiego jest cena za jedno pranie. Dostępne na rynku pro‑ dukty do prania – proszki, płyny i kapsułki – mają różne formy i stopnie skoncentrowania. W dobie koncentracji cena za kilogram – kiedyś najważ‑ niejszy wyznacznik dla konsumentów – nie jest już miarodajna. Na opakowaniach widnieje tzw. ikona załadunku prania, pokazująca na ile prań wystarczy środek w przypadku użycia ilości zale‑ canej przez producenta. To właśnie koszt jednego prania powinien być dla nas najważniejszy przy wyborze produktu. Przeliczanie na kilogram to chyba niejedyny błąd, jaki popełniają konsumenci. Co jeszcze robimy źle?

Fot. PSPKiŚC

Rozmowa z dr Anną Oborską, dyrektorem generalnym Polskiego Stowarzyszenia Producentów Kosmetyków i Środków Czystości

Przy zakupie środków piorących kluczowy powinien być koszt jednego prania Często konsumenci sypią zbyt dużo proszku, nie stosując się do zaleceń na etykiecie. Tu widzę też ogromną rolę edukacyjną naszego stowarzyszenia – cały czas zwracamy uwagę: „Drogi konsumencie, czytaj uważnie etykiety!”. Rozmawiał Sebastian Szczepaniak


CHEMIA I KOSMETY KI

Kolejne perfumerie Douglas Sieć Douglas w ostatnim kwartale 2015 roku otworzyła 7 perfumerii, posiada więc teraz w Polsce 122 sklepy. Wizerunek perfumerii jest tworzony w oparciu o 3 reguły: piękno, ele‑ gancję oraz funkcjonalność. Strategia ekspan‑ sji zakłada otwarcie kilkudziesięciu kolejnych sklepów w ciągu najbliższych 3 lat. Zgodnie z nowymi założeniami od 2014 roku wszystkie nowo otwierane filie w Polsce są projektowa‑ ne z zastosowaniem innowacyjnych rozwiązań multimedialnych. (KB)

Kontigo na Pradze Należąca do Grupy Eurocash sieć drogerii wyłącznie dla pań Kontigo ma kolejną, szóstą placówkę. Tym razem to sklep na warszawskiej Pradze Północ w galerii metra Dworzec Wileński. (KB)

Otwarcie Drogerii Laboo w Kraśniku Od 18 grudnia ub.r. działa Drogeria Laboo w Kraśniku. Otwarciu towarzyszyły liczne atrakcje i akcje promocyjne, m.in. pokaz makijażu Pierre René, dermokonsultacje z marką Tołpa, konkursy i niespodzianki dla dzieci. W roli konferansjera wystąpił znany

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

29

z lubelskiej telewizji dziennikarz. O otwarciu klientów informowały m.in. komunikaty płynące z wyposażonej w megafon przyczepy reklamowej. Na początku listopada Krystyna Pilecka otworzyła też drogerię w galerii handlowej Vivo w Stalowej Woli i obecnie jest właścicielką 11 sklepów w barwach Laboo. (ŁR)

Druga drogeria Hebe w Szczecinie W szczecińskim Outlet Parku przy ul. Struga powstała drogeria Hebe. To druga drogeria tej sieci w mieście. Pierwsza znajduje się przy ulicy Wiosennej 32. Drogeria Hebe w Outlet Parku Szczecin jest czynna codziennie, od poniedziałku do soboty w godzinach 10­‑21, a w niedzielę 10­‑20. (KB)

REKLAMA

Delko integruje przejęte firmy dystrybucyjne Firma chce się skupić przede wszystkim na konsolidacji organizacyjnej i biznesowej Delko z kupionymi ostatnio trzema firmami dystrybu‑ cyjnymi, tj. Doktor Leks z Wrocławia, Delko Esta ze Stargardu i Delkor z Łodzi. Jak mówi Dariusz Kawecki, prezes Delko, firma chce szybko zinte‑ grować je w jeden organizm gospodarczy i osią‑ gnąć efekt synergii. (KB)

Konsumenci docenili prawdziwą delikatność

Perfect Store Jawa z ambitnym planem Sieć posiadająca obecnie 600 sklepów zamie‑ rza otworzyć jeszcze 400 placówek. Firma pla‑ nuje integrację sklepów, wdrożenie systemu IT, a także poprawę jakości świadczonych usług. Dzięki temu Perfect Store Jawa ma skutecz‑ nie konkurować z nowoczesnymi formatami sieciowymi. (KB)

Drogeria Sekret Urody w Ostrowcu Świętokrzyskim Sieć Sekret Urody powiększyła się o obiekt w Ostrowcu Świętokrzyskim przy ul. Polnej. Samoobsługowy sklep osiedlowy należący do Alicji Turczyńskiej ma 70 mkw. i oferuje kosme‑ tyki oraz chemię. Jest to już 162. franczyzowa placówka sieci. (KB)

Najdelikatniejsza chusteczka Velvet Balsam:  nie podrażnia skóry  przynosi ulgę w katarze  wyjątkowo miękka, chłonna i wytrzymała

Rossmann powiększył lokal w Atrium Molo Sieć drogerii Rossmann powiększyła swój lokal w centrum handlowym Atrium Molo w Szcze‑ cinie. Wcześniej liczył 294 mkw. Obecnie ma prawie 385 mkw. Rossmann jest jednym ze sklepów kosmetyczno­‑urodowych szczecińskie‑ go centrum handlowego Atrium Molo. Oprócz niego działają tam m.in. Perfumeria Douglas i Drogeria Natura. (KB)

Laboo otwiera nowe punkty Sieć drogeryjna Laboo rozrasta się w szyb‑ kim tempie. W pierwszej połowie grudnia ub.r. otwarto 4 nowe placówki pod tym szyldem – w Sokołowie Małopolskim, Przecławiu, By‑ chawie i Dębicy. (KB)

Nowe drogerie Hebe W warszawie i radomiu Należąca do Jeronimo Martins, właściciela dys‑ kontów Biedronka, sieć drogeryjna otworzyła dziesiątą placówkę w stolicy – sklep ruszył w centrum handlowym Wola Park. Kolejne Hebe otwarto w radomskim M1. (KB)

Z JU AM Ż ÓW DZ IŚ !

Aż 72% konsumentów deklaruje chęć zakupu, po 2 tygodniach regularnego stosowania produktu* * Hamilton Poland, Badania aplikacyjne z opinią dermatologa, 2014

VC_velvet chustki balsam_WIADOMOŚCI HANDLOWE_192x250_druk.indd 1

1/13/16 2:34 PM


30

asort yment

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

PRZETWORY MLECZNE

Klient stawia na naturalność Rynek nabiałowy jest w Polsce dość stabilny. Jednak wewnątrz dochodzi do sporych przetasowań. W ramach kategorii zyskują na znaczeniu produkty zdrowe i naturalne.

O

Fot. Archiwum

ferta produktów mlecznych jest w Polsce bogata, co wynika z tradycji żywieniowej. Ich sprzedaż utrzymuje się od lat na stabil‑ nym poziomie. Nie dziwi zatem, że na naszym rynku rozwijają swoje oddziały zarówno międzynarodowe koncerny, jak i rodzime spółdzielnie. Wśród liderów

Wyraźnym trendem na rynku jogurtów jest zwrot w stronę produktów naturalnych kosztem owocowych

należy wymienić firmę Danone z markami lideru‑ jącymi w kategoriach serków homogenizowanych (Danio), produktów dla dzieci (Danonki) oraz funk‑ cjonalnych (Activia). Silną pozycję mają również: Zott, szczególnie w kategorii deserów mlecznych (Jogobella, Monte), Bakoma, Müller czy spółdzielnie Mlekovita, Piątnica i Mlekpol.

sprzedaży stają się chociażby wszystkie wyroby „bez”, czyli bez cukru, bez glutenu, bez laktozy – stwierdza Ewa Gromadzka, kierująca marketingiem w SM Mlekpol. – To niepokojące zjawisko. Konsumenci podążają za mo‑ dami, tyle że to, co jest modne, niekoniecznie jest zdrowe. Oczywiście są grupy konsumentów, którzy z powodu wrodzonych lub nabytych chorób układu trawiennego nie mogą spożywać glutenu lub laktozy. Dotyczy to jed‑ nak niewielkiego odsetka populacji. Dieta zdrowego człowieka powinna być zróżnicowana.

Marki własne w ofensywie

W tej chwili na rynku obserwujemy dwa wyraźne trendy. Pierwszym jest sukcesywny spadek w kate‑ gorii jogurtów owocowych. Można mówić o około 30­‑procentowym osłabieniu sprzedaży w przeciągu ostatnich pięciu lat. Drugim, co podkreśla Andrzej Łojewski, dyrektor ds. aktywacji kupującego i rozwo‑ ju kategorii marki Danone, jest zwrot konsumentów w kierunku produktów naturalnych. Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że część wyrobów mleczar‑ skich cieszy się zwiększonym zainteresowaniem sezonowo – jogurty, maślanki, kefiry czy chłodniki są chętniej kupowane w okresie wiosenno­‑letnim.

Kłopotem producentów jest to, że duże wolumeny przechodzą do marek własnych. W tym obszarze szczególnie silna jest Biedronka, która w niektórych obszarach ma już niemal połowę udziałów rynkowych. Tak jest np. w przypadku mozzarelli. Mleczna Dolina Biedronki jest bardzo silnym nabiałowym brandem własnym, podobnie jak Tutti wśród serków homogeni‑ zowanych. – Marki własne stały się istotnym elementem w sektorze mleczarskim – potwierdza Ewa Gromadzka z Mlekpolu, dodając, że mamy obecnie do czynienia z dywersyfikacją oferty handlowej. Udział marek wła‑ snych w FMCG w 2014 roku wynosił w Polsce 34 proc., podobnie jak we Francji, w Danii czy Czechach. Jak na razie marki własne cenowo wygrywają z brandami komercyjnymi. W ten sposób zdobywają klienta.

Grecki w dobrym tonie

Będzie się działo

Dwa trendy

Miejsce jogurtów owocowych zajmują naturalne – kla‑ syczny i grecki. Ich sprzedaż rośnie. Z jednej strony wynika to z mocnego trendu prozdrowotnego, które‑ mu ulega coraz większa grupa Polaków. Z drugiej na popularność kategorii wpływają inwestycje potentata w tej dziedzinie, marki Danone. – Przejściowo hitem

O 10 LAT ZA PÓŹNO?

Ukraińskie słodycze

szturmują polskie sklepy Koncern Roshen, potentat słodyczy z Ukrainy, wejdzie do naszych sklepów. Ukraińcy chcą zostać jednym z pięciu największych graczy na naszym rynku. Pomóc mają w tym duże upusty, którymi gigant kusi sieci handlowe. W „tradycji” mogą mieć problem Z przedstawicielami firmy Roshen spotkaliśmy się jeszcze w 2014 roku, ale do nawiązania współpra‑ cy nie doszło. Uznaliśmy, że trudno byłoby nam zarobić na tych produktach. Z tego, co pamiętam, minusem były duże opakowania zbiorcze – chyba nawet pięciokilogramowe, a nasi odbiorcy są przyzwyczajeni do małych, 1,5­‑3 kg. Chyba żaden trzeźwo myślący drobny detalista nie zdecydo‑ wałby się zamówić od razu pięć kilo nowych cukierków. Prawdą jest, że Roshen stawia na sprzedaż słodyczy na wagę, a my specjalizujemy się w konfekcji. Nic dziwnego, że taki gracz jest zaintereso‑ wany Polską. Nie on jeden. Wielu producentów ze Wschodu interesuje się polskim rynkiem, zadają nam pytania, co i rusz dostajemy oferty od firm z Ukrainy czy Rosji. Dziesięć, piętnaście lat temu bez większego problemu większość z nich odniosłaby sukces, teraz potrzeba dużo pieniędzy i jeszcze więcej cierpliwości, by coś z tego wyszło. Oczywiście takie firmy zawsze mogą uderzyć do sieci nowoczesnych, dyskontów czy supermarketów, gdzie jest szansa, że niskie ceny zrobią wrażenie na kupcach. W handlu tradycyjnym wróżę im spore problemy, szczególnie że ich oferta niczym specjalnym się nie wyróżnia. O markę Roshen nasi klienci na razie nie pytają. Zastrzegam jednak, że oceniam rynek z perspektywy wyłącznie Mazowsza, a tutejszy rynek jest specyficzny. Liczą się na nim produkty markowe, czyli droższe. Klienci, którzy mają mniej pieniędzy, po słodycze chodzą do dyskontów, gdzie mają duży wybór private labels. Być może w innych częściach kraju Roshen, który oferuje tanie wyroby, wywoła małą rewolucję. Artur Makowski, dyrektor handlowy Duo­‑Tes

Odpowiedź na rynkowe trendy Firma Danone jest liderem tzw. galanterii mlecznej. Dlatego każdego dnia pracujemy nad produktami najwyższej jakości, ale też z uwagą i zainteresowa‑ niem śledzimy trendy rynkowe. Musimy sprostać wymaganiom konsumentów. Widzimy, że kategoria jogurtów naturalnych się rozwija. Dlatego swoją najnowszą innowację wprowadzamy właśnie w tym segmencie. To nowość jednej z najsilniejszych marek na rynku, z najmocniejszym wsparciem reklamo‑ wym w całej kategorii – Activia Jogurt Natural‑ ny z Owocami. Nowa Activia to perfekcyjne połączenie jogurtu naturalnego z warstwą pysznych, słodkich owoców. To zdrowie i smak w czterech mocno owocowych odsłonach – truskaw‑ ka, brzoskwinia, malina i suszona śliwka. Andrzej Łojewski, dyrektor ds. aktywacji kupującego i rozwoju kategorii, Danone

Czego teraz oczekują klienci? Przede wszystkim ja‑ kości. Dziś to podstawowy wyznacznik popularności konkretnego produktu czy marki. Produkty mleczne nie należą do impulsowych i zazwyczaj są wpisywane na listę zakupów. Niemniej wielu odbiorców szybko przywiązuje się do „swoich” jogurtów czy serków,

z którymi trudno im się rozstać. Ale nowości w nad‑ chodzących miesiącach nie zabraknie. Zapowiada je zarówno lider, firma Danone, jak i inni gracze. OSM Piątnica wprowadziła ostatnio do sprzedaży naturalny jogurt typu greckiego o zawartości tłusz‑ czu 4 proc., zawierający dwukrotnie więcej białka niż dotychczas. Firma sugeruje, by konsumenci sami dobierali do niego dodatki, w zależności od upodo‑ bań: orzechy, miód lub konfitury. Mlekpol poszerzy ofertę o kolejne produkty świeże i funkcjonalne, a aktywny szczególnie w drugiej połowie minione‑ go roku Zott szykuje, podobnie jak konkurenci, spore niespodzianki dla konsumentów. (WCH)

O

Oferta Roshen Europe w Polsce*

d niedawna w Polsce działa Roshen Europe, spółka córka Roshen Confectionery Cor‑ poration. Firmę – jednego z najwięk‑ szych producentów słodyczy na świecie – założył w 1996 roku Petro Poroszenko, dziś prezydent Ukrainy. Należący do polityka i biznesmena koncern oferuje około 320 rodzajów słodyczy, które sprzedaje w kilkudziesięciu krajach, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Z powodu konfliktu na Kry‑ mie Roshen stracił jeden z najważniejszych rynków – Rosję, a jego sprzedaż spadła w ub.r. aż o jedną czwartą. Słodyczowy gigant poszukał więc nowych rynków zbytu. Wybór padł na Polskę. Choć firma dopiero co weszła do naszego kraju, jej produkty są znane naszym konsumentom. Od 12 lat działa bowiem spółka Roshen Polska, han‑ dlująca słodyczami koncernu, ale niewchodząca w skład grupy. Teraz Roshen będzie sam sprze‑ dawał swoje produkty, a na zosta‑ nie jednym z pięciu największych producentów słodyczy w Polsce daje sobie pięć lat, z czego rok po‑ trwa budowa dystrybucji. Jeszcze w połowie ub.r. Roshen dogadał się z dwiema sieciami handlowymi, trwają negocjacje z kolejnymi. Firma chce, aby jej produkty były dostępne także w małych sklepach z kanału tradycyjnego. Zaistnienie na dużą skalę ze stosun‑ kowo nieznaną marką nie będzie ła‑ twe, ale sieci toczące wojny cenowe patrzą przychylnym okiem na każde‑ go producenta, który daje duże upu‑ sty. A taką właśnie strategię przyjął

30 rodzajów cukierków 7 rodzajów pralin 5 rodzajów wafli czekoladowych 6 rodzajów żelków Źródło: www.roshen.com

Roshen. Wiodący dystrybutorzy słodyczy już zapoznali się z ofertą koncernu. Ich zdaniem Ukraińcy mają szansę, bo oferują produkty dobrej jakości w atrakcyjnej cenie. (SSZ)

nsumentów o k h ic k ls o p . c o r Dla 68 p o kraju g ie k a j z , e n ż a w jest czasem m y T . e z c y d ło s ą pochodz to istotne t s e j e ż , lą ś y m i producenc entów. m u s n o k . c o r p 0 tylko dla 2 lsce” słodyczy w Po Źródło: „Rynek

KPMG



32

asort yment

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

Fot. Archiwum

PŁATKI ŚNIADANIOWE

Zdrowo, lekko, szybko.

śniadanie mistrzów Na rynku produktów śniadaniowych widać ożywienie. Producenci proponują nowe rozwiązania, by zaspokoić rosnące oczekiwania klientów.

P

olacy biorą sobie do serca to, że poranny posiłek jest najważniejszy i warunkuje ja‑ kość całego dnia w pracy czy w szkole. Płatki śniadaniowe to około 80 proc. sprzedaży kategorii śniadaniowej. Pozostała część to musli oraz płatki owsiane. Wartość rynku płatków dawno już prze‑ kroczyła 0,5 mld zł, a po spadkach sprzed dwóch lat nie ma śladu.

Dla konsumenta ważne są trzy aspekty: wygoda, przyjemność i zdrowie – Widzimy stałe ożywienie i wzrosty, oceniamy je na 4 do 5 proc. w skali roku – przyznaje Jarosław Szczepanowski, menadżer ds. PR niekwestiono‑ wanego lidera wśród producentów płatków śniada‑ niowych, firmy Cereal Partners Poland Toruń­‑Pacific z grupy Nestlé.

Pełne ziarno

Podstawowe oczekiwania odbiorców nie zmieniają się. Płatki mają się wpisywać w nurt zdrowego odży‑ wiania, zbilansowanej diety i aktywności fizycznej. Konsumenci chcą jeść lekkie pożywne śniadania, które dostarczą składniki odżywcze i dużą porcję energii na

Płatki bez glutenu Inwestycje pozwoliły nam na produkcję płatków Corn Flakes oraz ich wersji z miodem i orzeszkami, bez glu‑ tenu. To czasem budzi zdziwienie konsumentów, bo skoro płatki są wytwarzane z kukurydzy, nie powinny glutenu zawierać. Jednak rzecz nie tylko w samym su‑ rowcu – a użycie kukurydzy nie upoważnia producenta do chwalenia się bezglutenową produkcją. Chodzi tu o cały skomplikowany proces, od pozyskiwania surowców, ich magazy‑ nowania, przetwarzania po pakowanie – by na żadnym z etapów nie dochodziło do kontaktu z glutenem. Wymaga to osobnych, wyseparowa‑ nych linii produkcyjnych. Dopiero wówczas moż‑ liwe jest uzyskanie sto‑ sownych certyfikatów. Jarosław Szczepanowski, menadżer ds. PR, Cereal Partners Poland Toruń­‑Pacific początek dnia. Odbiorcy częściej zwracają też uwagę na to, czy w płatkach jest zawarte pełne ziarno. – Dla konsumentów ważne są trzy aspekty: wygoda, przyjemność i zdrowie – stwierdza Dorota Liszka, menadżer ds. komunikacji korporacyjnej z wadowic‑ kiego Maspeksu. – Coraz częściej czytamy etykiety oraz szukamy sprawdzonych, pełnowartościowych i jak naj‑ mniej przetworzonych produktów. Zyskują więc płatki

LIDER MA ZA SOBĄ UDANY ROK

Rozpędzona Mlekovita Mimo końca kwotowania produkcji mleka, wprowadzenia rosyjskiego embarga i zawirowań pogodowych rok 2015 był dobry dla Grupy Mlekovita. Lider branży mleczarskiej przejął dwa zakłady i ruszył z największą, wartą 300 mln zł, inwestycją w historii firmy.

P

o przejęciu dwóch fabryk: serów twardych w Tomaszowie Lubelskim i (od Hochland Pol‑ ska) serów pleśniowych w Baranowie, Grupa posiada 15 zakładów produkcyjnych i 28 własnych centrów dystrybucyjnych, w tym pierwsze w branży w formacie cash & carry. Ma też sieć sklepów Mleko‑ vitka, która liczy blisko 120 placówek, z czego nieco ponad 50 to sklepy własne. Prezes Mlekovity Dariusz Sapiński podkreśla, że w ciągu ostatnich 12 mie‑ sięcy udało się utrzymać tempo rozwoju firmy. – To dlatego, że postawiliśmy na jakość i innowacyjność – podkreśla prezes. Moce produkcyjne zwiększono o 800 000 litrów dziennie – teraz firma może przera‑ biać ponad 6 mln litrów surowca każdego dnia.

W stronę żywności przetworzonej

W 2015 roku producent przeznaczył ponad 100 mln zł na inwestycje. Najważniejszym przed‑ sięwzięciem pozostaje budowa fabryki proszków mlecznych w Wysokiem Mazowieckiem. Fabryka powstaje na działce o powierzchni 4 ha tuż obok siedziby Mlekovity. Po uruchomieniu produkcji firma będzie nie tylko największym producentem proszków mlecznych w Polsce, ale i w Europie Środkowo­‑Wschodniej. Będą tu wytwarzane artykuły, których Mlekovita do tej pory nie miała w ofercie, m.in. odżywki mleczne dla dzieci, koncentrat białek mleka czy mleko instant. Wartość inwestycji to 300 mln zł, fabryka ma być oddana do

Płatki to około 80 proc. sprzedaży produktów śniadaniowych Corn Flakes bez dodatków smakowych. Przedstawiciel‑ ka Maspeksu przyznaje, że firmę cieszy rozbudowa rynku dotychczas postrzeganego jako pozbawiony innowacji. – Budujemy pozycję Mlekołaków od Lu‑ belli, poszerzamy też ofertę o linie wyspecjalizowane w kierunku funkcjonalności, np. pełnoziarniste Lubella Corn Flakes czy nowe zboża – Lubella Płatki Żytnie. To pozwala nam zaoferować nową jakość w kategorii, z inną komunikacją – dodaje.

Siła innowacji

Wciąż rosnące zainteresowanie zdrowym trybem życia i naturalną żywnością o prostym i „krótkim” składzie zbiega się z tendencją do funkcjonowa‑ nia w coraz szybszym tempie, co przynosi popu‑ larność dań typu fast food. Jak zauważa Izabela Jaskólska, dyrektor marketingu w spółce Kupiec, użytku w marcu 2017 roku. – Proszki mleczne są importo‑ wane przez kraje rozwijające się, co ma związek m.in. z du‑ żym wzrostem spożycia mleka w tych państwach. Proszki są produktem typowo eksportowym, bo do ich przechowy‑ wania nie są wymagane warunki chłodnicze, a okres przydatności jest nawet dwuletni – podkreśla Dariusz Sapiński. Zaznacza, że fir‑ ma ma już zapewniony zbyt proszku mlecznego, który będzie wytwarzany w nowej fa‑ bryce. – My już wiemy, komu będzie‑ my sprzedawać to, co wy‑ produkuje powstająca fabryka – mówi prezes Sapiński.

te nurty w żywieniu przekładają się oczywiście na stan zaopatrzenia rynku. Idealny posiłek to danie zarazem zdrowe i takie, które można szybko przy‑ gotować. – Płatki śniadaniowe spełniają oba kryteria, pozwalają na błyskawiczne przyrządzenie dobrego, pożywnego posiłku. Dużym zainteresowaniem cieszą się zwłaszcza produkty w małych opakowaniach „na wynos”, jak cała seria „Coś na ząb” oraz linia płat‑ ków błyskawicznych – mówi Jaskólska, dodając, że na świecie płatki są produktem przeznaczonym zwłaszcza dla dzieci, zatem trendem na zagranicz‑ nych rynkach jest zbliżenie produktu do dziecię‑ cego klienta poprzez umieszczanie na paczkach postaci superbohaterów albo łamigłówek, które mały konsument może rozwiązać. Pojawiają się Dalszy ciąg na stronie 35 laboratorium, zakładem fizykochemii, mikrobiolo‑ gii i bakteriologii, wyposażonym w najwyższej klasy sprzęt. Prowadzone są w nim badania m.in. w zakresie Dalszy ciąg na stronie 35

um

Fot.

hiw Arc

Innowacyjne nowości

Asortyment Mlekovity liczy 650 pozycji, w tym roku firma wprowadziła 116 produktów w 14 kategoriach. Producent, który upatruje szans rozwoju w segmencie żywności funkcjonalnej i ekologicznej, w 2014 roku otworzył Centrum Badań i Rozwoju z nowoczesnym

Dariusz Sapiński, prezes Grupy Mlekovita, trzyma się zasady, że każda nowa linia produkcyjna ma zarobić na kolejną


rewolucyjne Płatki OWSIANE!!! Gotowe do spożycia płatki z owsa Nestlé CHEERIOS OATS to zdrowe i wygodne rozwiązanie na szybkie śniadanie.

Teraz walka z wysokim cholesterolem to... płatki śniadaniowe. Nestlé CHEERIOS OATS pomagają obniżyć poziom złego cholesterolu każdego dnia.* SILNE WSPARCIE:

TV

@ INTERNET

PR

POS

DEGUSTACJE

CPP Toruń-Pacific Sp. z o.o., ul. Szosa Lubicka 38/58, 87-100 Toruń, Biuro Obsługi Klienta, tel.: 056 61 04 164-167, fax: 056 61 04 170 * Dzienne spożycie 3g betaglukanów pochodzących z owsa przyczynia się do obniżenia poziomu cholesterolu we krwi. Wysoki poziom cholesterolu jest czynnikiem ryzyka rozwoju choroby wieńcowej serca. Porcja płatków Nestlé CHEERIOS OATS zapewnia ponad 1/3 rekomendowanej wartości betaglukanów.


asort yment

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

Fot. 123RF

34

Na jednej cysternie o pojemności 30 000 litrów zawierającej odkażony alkohol przemysłowy budżet państwa traci ponad 2 mln zł z tytułu nieodprowadzonych podatków (akcyzy i VAT)

NIELEGALNY HANDEL ALKOHOLEM

Szara wódka Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) opublikowała pierwszy raport dotyczący nielegalnego handlu. Polska została tam wymieniona obok Łotwy, Meksyku i Indii – krajów, w których szara strefa jest dużym problemem.

W

dokumencie podkreślono fakt, że sprzedaż alkoholu w szarej strefie ma nie tylko znaczące skutki fiskalne, ale również poważne zdrowot‑ ne (zgony z powodu spożycia toksycznego alkoholu miały miejsce m.in. w Polsce, Czechach i na Słowacji).

Potrzebna dobra polityka fiskalna

Polska branża spirytusowa zwraca uwagę, że nie‑ legalny handel ściśle wiąże się z nadmiernym opo‑ datkowaniem legalnych wyrobów. Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spiry‑ tusowy (ZP PPS), tak komentuje publikację: – Nieste‑ ty raport OECD nie pokazuje nas w najlepszym świetle.

Tak jak ostrzegaliśmy, coraz więcej danych wskazuje na to, że powiększyła się szara strefa w Polsce po ostatniej podwyżce akcyzy na napoje spirytusowe. Trudno dziwić się przestępcom, że rozwijają działal‑ ność, jeżeli jest to tak opłacalne. Na jednej cysternie o pojemności 30 000 litrów zawierającej odkażony alkohol przemysłowy budżet państwa traci ponad 2 mln zł z tytułu nieodprowadzonych podatków (akcy‑ zy i VAT). Przestępcy zarabiają mniej więcej drugie tyle. Potrzebna jest rzetelna analiza zjawiska i racjonalna polityka podatkowa państwa. To ważne dla całej go‑ spodarki, bo z powodu szarej strefy legalni przedsię‑ biorcy z branży spirytusowej mniej eksportują, mniej

inwestują i zatrudniają mniej osób, niż by mogli. Tracą więc lokalne społeczności, skupione wokół zakładów produkcyjnych – tłumaczy Leszek Wiwała. Z kolei Paul Skehan, szef Spiritus Europe i współ‑ autor raportu OECD w części dotyczącej nielegalne‑ go handlu alkoholem w UE, dodaje: – Prowadzona w ostatnich latach przez europejskie rządy surowa polityka fiskalna miała wielowymiarowy, negatyw‑ ny wpływ na działalność branży. Nie tylko dlatego, że w portfelach naszych klientów było mniej pienię‑ dzy. Po prostu zmniejszyły się dochody budżetowe, co wielu ministrów finansów chciało zrekompensować poprzez zwiększenie opodatkowania naszych pro‑ duktów. Doprowadziło to do wzrostu nielegalnego handlu alkoholem, który jest bezpośrednio związany z nadmiernym opodatkowaniem legalnych wyrobów – mówi Paul Skehan.

Nierówności się pogłębiły

Przypomnijmy, że wprowadzona w 2014 roku 15­‑proc. podwyżka akcyzy na napoje spirytusowe doprowadziła do trwającego 14 miesięcy spadku produkcji wyrobów spirytusowych i destabilizacji rynku. Niska rentowność i spadek nakładów inwe‑ stycyjnych przełożyły się na gorsze niż zakładano wyniki handlu zagranicznego. Eksperci zgodni są co do tego, że polityka podatko‑ wa państwa musi uwzględniać realia rynkowe i być

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

Służba Celna ostrzega W połowie grudnia 2015 roku podlascy celnicy zlikwidowali nielegalną bimbrownię, działającą w lesie w okolicach Królowego Mostu (pow. białostocki). Oprócz sprzętu służącego do produkcji bimbru (kotłów, pomp, kolumn chłodniczych, agregatu prądotwórczego) celnicy i współpracujący z nimi policjanci znaleźli na miejscu studnię głębinową, 430 l alkoholu o mocy do 85 proc., prawie 6000 l fermentującego w 5 kadziach zacieru, a także blisko 2 tony mąki i 75 kg drożdży. Funkcjonariusze wkroczyli do bimbrowni, zaskakując nadzorującego produkcję alkoholu mężczyznę, 53­‑letniego mieszkańca gminy Gródek. Służba Celna przestrzega przed kupowaniem i piciem alkoholu pochodzącego z niepewnych źródeł, ponieważ może on być niebezpieczny dla zdrowia, a nawet życia konsumentów. Laboratoria celne niejednokrotnie potwierdzały, że alkohol techniczny, służący m.in. do produkcji spryskiwaczy i podpałek do grilla, był wykorzystywany jako dodatek do bimbru oferowanego na czarnym rynku. Źródło: Izba Celna w Białymstoku

sprawiedliwa. Przed podwyżką napoje spirytusowe były najbardziej obciążoną podatkowo kategorią alkoholi. Po podwyżce nierówności jeszcze się po‑ głębiły. Dziś producenci mocnych trunków, które

Mocne trunki stanowią 7 proc. konsumowanego w Polsce alkoholu stanowią 7 proc. konsumowanego w Polsce alko‑ holu, odpowiadają za 65 proc. wpływów z podatku akcyzowego od alkoholu (biorąc pod uwagę, że statystyczny Polak wypija rocznie 98 l piwa, 8 l na‑ pojów spirytusowych i 6 l wina). (HUW)


asort HANDEL yment

Rozpędzona Mlekovita

Dalszy ciąg ze strony 32

wykorzystania składników mleka i wartości odżyw‑ czej produktów. Dzięki temu oraz analizie trendów rynkowych firma wprowadziła na rynek unikatowe wyroby. Z innowacji wyróżniają się mleczne napo‑ je proteinowe Super Body Active w nowoczesnych kartonikach square dostarczanych przez Tetra Pak oraz pierwszy na rynku fermentowany napój probio‑ tyczny DarPro regulujący trawienie i wzmacniający odporność. DarPro zawiera wyselekcjonowane żywe bakterie probiotyczne pochodzące z naturalnej mi‑ kroflory człowieka.

Mlekovita przerabia dziennie 6 mln litrów mleka – dwa razy więcej niż Litwa i Łotwa razem wzięte W kategorii proszków mlecznych wyróżnia się nowa, niemal całkowicie pozbawiona soli, serwatka demi‑ neralizowana w proszku marki Herkules, nowoczesny produkt z grupy żywności funkcjonalnej. Jeśli chodzi o wyroby ekologiczne, linię zapocząt‑ kował Kefir Ekologiczny. Zakład w Trzebownisku przeszedł pomyślnie procedurę kontroli i certy‑ fikacji oraz uzyskał uprawnienia do prowadzenia przetwórstwa ekologicznego. Ekokefir ma znak certyfikacji ekologicznej.

Na Rosji świat się nie kończy

Mlekovita dużo eksportuje. Jak podaje Magdalena Szabłowska, dyrektor wydziału handlu zagranicz‑ nego w Grupie Mlekovita, teraz jedna czwarta pro‑ dukcji Grupy jest wysyłana za granicę. – Choć 30 proc. eksportu przypadało na rynek rosyjski, wprowadzenie embarga nie zachwiało naszym biznesem. Wręcz prze‑ ciwnie, z energią przystąpiliśmy do szukania nowych rynków zbytu i znaleźliśmy je – zapewnia Magdale‑ na Szabłowska. Perspektywiczne dla producenta są Chiny. Nie dość, że spożywa się tam coraz więcej produktów mlecznych, to niedawno tamtejsze wła‑ dze poluzowały tzw. politykę jednego dziecka, co jest bardzo dobrą wiadomością dla producentów odżywek mlecznych. Szabłowska przyznaje, że kon‑ taktom biznesowym z Państwem Środka sprzyja też niedawna wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w tym kraju. – Przy takich okazjach zawsze rośnie zaintereso‑ wanie żywnością z Polski – podkreśla. Jest też duże zapotrzebowanie na mleko UHT w krajach Bliskiego Wschodu i w Afryce. (ATE) C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

 uruchomienie linii Tetra Pak do produkcji UHT i pakowania mleka w kartoniki square 500 ml;  rozruch linii Combibloc do pakowania mleka w kartoniki 0,5 i 1 l;  rozbudowa topialni oraz nowa linia UHT do sera topionego w plastrach;  uruchomienie jedynej w Polsce linii do produkcji twarogu sypkiego w zakładzie w Trzebownisku;  otwarcie hurtowni w Chrzanowie;  rozbudowa zaplecza produkcyjno­ ‑magazynowego w zakładzie w Baranowie.

35

Zdrowo, lekko, szybko...

Dalszy ciąg ze strony 32

Wybrane inwestycje Mlekovity w 2015 roku:

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

także rozwiązania ułatwiające podawanie produk‑ tu – torebki z denkiem, które można postawić na półce, czy zamki strunowe, pozwalające zachować chrupkość i aromat znacznie dłużej. Innym typem innowacji są wygodne opakowania umożliwiające konsumpcję niemal natychmiast po zakupie – po‑ jedyncze porcje płatków czy musli w wygodnych kubeczkach z dołączoną łyżeczką. REKLAMA

Większy wybór

O kolejnym trendzie, jaki przywędruje do nas z Zachodu, wspomina Patrycja Suder, me‑ nadżer ds. dominującej w segmencie musli marki Fitella z firmy FoodCare. – To spożywanie ciastek czy herbatników na śniadanie – mówi. – Ta kategoria jest jeszcze w fazie rozwoju, ale już teraz wielu producentów oferujących płatki i musli wprowadza do oferty właśnie ciasteczka czy herbatniki śniadaniowe.

Maspex tuż przed końcem roku poszerzył ofertę o Mlekołaki Cinisy, chrupiące kwadraciki ze wzor‑ kami o smaku cynamonowym. Spółka ma plany rozwoju zarówno tej linii produktowej, jak i Lubelli Corn Flakes. Kupiec, twórca serii „Coś na ząb”, wpro‑ wadził płatki z popularnego już w średniowieczu orkiszu, FoodCare zamierza rozwijać ofertę Fitelli, zaś CPP Toruń­‑Pacific zapowiada, że firma mile za‑ skoczy odbiorców nowościami, jakich od długiego czasu oczekują. Wojciech Chełchowski


asort yment

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

MROŻONKI

Fot. Hubert Wójcik

36

Tempo życia jest coraz szybsze, więc klienci chętniej kupują mrożonki

Gotowanie

nigdy nie było tak łatwe Polacy są otwarci na nowości kulinarne, ale zdecydowanie łatwiej akceptują je w segmencie mrożonek warzywnych – w przypadku produktów mącznych konsumenci trzymają się tradycji.

N

a rynku można rozróżnić dwie grupy konsu‑ mentów: są ci, którzy sięgają po mrożonki głównie dlatego, żeby zaoszczędzić czas, oraz ci, którzy widzą w tych produktach poten‑ cjał i bazę dla zdrowych potraw. – Ludzie młodzi, którzy późno wracają z pracy, chcą szybko wrzucić coś do mikrofali, dlatego sięgają po mrożonki bar‑ dziej przetworzone. Starsze osoby, które zazwyczaj mają więcej czasu, wybierają produkty mniej prze‑ tworzone. Przyrządzanie potraw wymaga od nich więcej zaangażowania, ale jednocześnie daje większą

satysfakcję – tłumaczy Paweł Baranowski, zastępca dyrektora ds. handlu w Oerlemans Foods Polska. Jego zdaniem w popularyzacji mrożonek dużą rolę odgrywają programy kulinarne. – Zachęcają do go‑ towania w domu i są bodźcem do kupowania naszych produktów – dodaje Paweł Baranowski. Według Beaty Łosiak, PR managera w firmie Hortex Holding, rośnie grupa konsumentów po‑ szukujących inspiracji, chętnych do eksperymen‑ towania w kuchni. – Dla nich mrożonki są bazą do przygotowania dań. Z myślą o tych konsumentach

na opakowaniach mrożonek umieszczamy przepi‑ sy, zarówno te bazowe, jak i na bardziej wyrafino‑ wane potrawy. Drugą grupą są konsumenci, którzy ze względu na tryb życia są zainteresowani tym, by szybko i łatwo przygotować danie bez potrzeby „studiowania” przepisów. Oni zazwyczaj wybierają

SEGMENT, KTÓRY ROŚNIE W TEMPIE 30 PROC. ROCZNIE

Ekologia szturmuje półki Produkty ekologiczne, naturalne, bio, „zdrowa żywność” – to nazwy kategorii, w której sprzedaż liczona jest zaledwie w setkach milionów złotych w skali kraju. Ale jej potencjał jest nawet 20­‑krotnie wyższy.

S

równolegle budując sieć sklepów stacjonarnych. Przykładowo, do grupy Organic Farma Zdrowia należą sklepy marki Organic Farma Zdrowia, Tra‑ dycyjne Jadło, Organic Zielone Oko i Wege. Ich sklepy stacjonarne znajdują się w największych miastach Polski, tj. w Warszawie i okolicach, Po‑ znaniu, Krakowie, Katowicach, we Wrocławiu, w Gdańsku, Gdyni, Łodzi i Płocku. Skala handlu w internecie jest na razie znikoma, ale funkcjonują już setki mniejszych czy większych e­‑sklepów ze „zdrową żywnością”. Fot. Społem

uszone owoce i orzechy, dżemy i konfitu‑ ry, herbaty i napary, kasze, ryże, makarony, strączki, płatki, ziarna i zboża, nabiał, pieczy‑ wo, a także kosmetyki i środki czystości… wymie‑ niać można długo. Dobre sklepy specjalistyczne, takie jak warszawski Smak Natury, toruńska Eko Chata czy krakowski Vert, mają już w ofercie ty‑ siące produktów, określanych najczęściej jako ekologiczne, które potocznie nazywamy „zdrową żywnością”. Firmy takie jak Strefa Diet czy Eko Za‑ kupy intensywnie rozwijają sprzedaż internetową,

Produkty ekologiczne dobrze sprzedają się w tzw. kanale tradycyjnym, w małych sklepach osiedlowych i lokalnych sieciach handlowych

To dopiero początek

Branża rośnie jak na drożdżach. W ubiegłym roku łączna sprzedaż certyfikowanych produktów eko‑ logicznych była szacowana na około 700 mln zł, co przekłada się na około 0,3 proc. całego rynku spożyw‑ czego. Prognozowana na rok bieżący dynamika sprze‑ daży to nawet 30 proc. Eksperci są zdania, że sprzedaż przekroczy w tym roku miliard złotych. Jednak potencjał kategorii jest wielokrotnie więk‑ szy. Jeśli porównać Polskę z innymi krajami, moż‑ na zakładać, że w nieodległej przyszłości sprzedaż

Zdrową żywnością coraz bardziej interesują się dyskonty z Biedronką na czele może wzrosnąć nawet 20­‑krotnie. Przykładowo, udział produktów ekologicznych w rynku spożyw‑ czym wynosi we Włoszech 2 proc., w Niemczech około 4,8 proc. – co oznacza obroty rzędu 8 mld euro – a w Danii nawet około 8 proc. Zbigniew Kozłowski, wiceprezes zarządu firmy Symbio Pol‑ ska, jednego z największych polskich producentów, importerów, eksporterów i dystrybutorów żywno‑ ści ekologicznej, potwierdza to, że jest ona z roku na rok bardziej popularna. – W 2014 roku odnotowa‑ liśmy w Symbio Polska wzrost sprzedaży detalicznej o 47 proc. w porównaniu z rokiem 2013. W 2015 roku,

dania gotowe: Makarony na patelnię lub Warzywa na patelnię – tłumaczy Beata Łosiak. Aby zachęcić kon‑ sumentów do gotowania w domu, Hortex oferuje na stronie internetowej bezpłatną książkę. Liczące Dalszy ciąg na stronie 38

narastająco za trzy kwartały, odnotowaliśmy 46­‑proc. wzrosty. W 2016 roku spodziewamy się co najmniej porównywalnej dynamiki – przekonuje menadżer. Obecnie do sprzedażowych przebojów firmy należą produkty zbożowe, soki NFC, suszone owoce oraz produkty marki Super Foods, takie jak owoce goji, camu camu, chia czy olej kokosowy. Produkty ekologiczne dobrze sprzedają się w tzw. ka‑ nale tradycyjnym, w małych sklepach osiedlowych i lokalnych sieciach handlowych. Na przykład w sieci Top Market są wydzielane specjalnie oznaczone regały na takie produkty, w wybranych placówkach są także regały ekspozycyjne. Także wielkie sieci coraz bardziej interesują się tą kategorią. – W 2015 roku nastąpił prze‑ łom w sprzedaży produktów ekologicznych w kanale no‑ woczesnym. Początek dał Kaufland, gdzie sprzedajemy około 40 produktów, oraz Tesco, gdzie wprowadziliśmy około 130 produktów. Od wielu lat dostarczamy nasze wyroby do marketów Carrefour, delikatesów Piotr i Pa‑ weł, Almy, supermarketów Stokrotka czy hipermarketów Auchan – wylicza Kozłowski. Zdrową żywnością coraz bardziej interesują się także dyskonty. Netto na swoich „Półkach zdrowia” oferuje kilkadziesiąt produktów, m.in. żywność bezglute‑ nową i produkty dla diabetyków. Biedronka zare‑ jestrowała znak towarowy „Bio Farma Biedronki”, w celu sprzedaży produktów eko. Sieć przymierza się także do wprowadzenia specjalistycznych stoisk Wiele DobreGo ze zdrowymi przekąskami. Produkty ekologiczne – środki czystości, mydełka, ale także np. worki na śmieci – ma także Rossmann.

Świetlane perspektywy

Można śmiało inwestować w ten dynamicznie roz‑ wijający się rynek, który u nas jest dopiero w fazie zalążkowej. – Jeśli spojrzeć na kraje Europy Zachodniej, USA czy inne rozwinięte gospodarki, widać wyraźnie, że możliwości są bardzo duże. Przykładowo, sieć sklepów sprzedająca certyfikowaną żywność ekologiczną w Sta‑ nach Zjednoczonych, Whole Foods Market, w 2013 roku miała 431 placówek, zatrudniała 91 000 pracowników, a jej obroty wyniosły 12,9 mld dol. Sklepy znajdują się z reguły w bardzo dobrych miejscach, zarówno w cen‑ trum Nowego Jorku, jak i w ekskluzywnych galeriach handlowych przy Long Beach w Kalifornii – podsumo‑ wuje z optymizmem wiceprezes Kozłowski. Konrad Kaszuba



38

asort hANDEL yment

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

Gotowanie nigdy nie było tak łatwe Dalszy ciąg ze strony 36 ponad 150 stron „Przepisy Matki Natury” to bogato ilustrowana publikacja, która tylko tym się różni od normalnej książki kucharskiej, że przepisy oparte są na mrożonkach Horteksu. Są wśród nich zarówno tradycyjne potrawy, np. Kwaśnica na żeberkach, jak i egzotyczne, np. sajgonki.

Kulinarny trik

GK Iglotex uznała, że jeśli chce ożywić katego‑ rię, potrzebuje nowej marki. Tak powstały Proste Historie – linia dań, składających się na pełne menu: zupa, danie główne i deser. – Nie chcemy serwo‑ wać gotowych dań. Wskazujemy drogę, dostarczamy pomysł na posiłek, ale zależy nam na tym, by klient wykazał się inwencją. Niektóre potrawy są łatwe do

samodzielnego przyrządzenia, np. pyzy i pierogi, inne trudniejsze, np. my dostarczamy warzywa, ale kur‑ czaka konsument musi już przyrządzić sam. Uczymy kulinarnych trików, np. polecamy, żeby do zupy dodać

Przeciętny Polak je 5­‑6 kg mrożonek rocznie kawałeczki przypieczonego boczku i skropić je oliwą. Firma kładzie nacisk na prostotę, chcemy, żeby go‑ towanie było przyjemnością, kreujemy nowoczesną kuchnię w oparciu o najlepsze polskie tradycje – mówi Łukasz Szulc, brand manager GK Iglotex. Jego

zdaniem Polacy są otwarci na nowości kulinarne, ale zdecydowanie łatwiej je akceptują w segmencie mrożonek warzywnych – w przypadku produktów mącznych konsumenci trzymają się tradycji. – Mimo że w tym segmencie od lat królują te same smaki, wprowadzamy nowości, które testujemy w sieciach handlowych podczas akcji typu in­‑ out oraz dzięki własnej dystrybucji na rynku tradycyjnym. Przykładem mogą być pierogi po wiejsku z mięsem i pieczarkami albo pierogi z owocami – wylicza Łukasz Szulc.

Jest potencjał

O przyszłość rynku mrożonek branża jest spokojna i szacuje, że będzie się on powiększał w najbliż‑ szych latach o kilka procent rocznie. – Na pewno dania gotowe będą częściej kupowane, bo tempo życia jest coraz szybsze. Widzimy również silny trend prozdrowotny. To dlatego Bonduelle stawia na takie

produkty jak warzywa na parze – mówi Agnieszka Ramięga z Bonduelle Polska. Reprezentujący Hortino ZPOW Damian Szklanny również uważa, że mrożonki to rynek z dobrymi perspektywami. – Potencjał jest duży, biorąc pod uwagę różnice w średnim spożyciu mrożonek w Pol‑ sce – około 5­‑6 kg na osobę rocznie – oraz w krajach Europy Zachodniej, gdzie ten wskaźnik jest kilkukrot‑ nie wyższy. Siłą napędową kategorii jest na pewno handel nowoczesny. Tam najczęściej konsumenci chodzą po tego typu produkty. Większa dostępność i różnorodność bezpośrednio przekładają się na większe zainteresowanie – mówi Damian Szklanny. Firma Hortino wprowadziła ostatnio do oferty Zupę Krem w czterech smakach: groszkową z tymian‑ kiem, pomidorową z bazylią, z białych warzyw oraz brokułową z koperkiem Hubert Wójcik

REKLAMA

SŁONE PRZEKĄSKI

Coś do pochrupania Sylwestrowy pik sprzedaży już za nami, ale w styczniu wciąż widać wzmożony popyt na słone przekąski, związany z karnawałem. Jak nie zmarnować tej okazji?

N

Tam, gdzie pozwala na to miejsce, słone przekąski powinny mieć dodatkową ekspozycję

ajwiększe kategorie słonych przekąsek to chipsy, chrupki, paluszki, orzeszki i kra‑ kersy. Popyt na te produkty nie jest stały, zwiększa się w weekendy, podczas ważnych wydarzeń sportowych (zwłaszcza meczów piłkarskich) a także w karnawale – sprze‑ daż słonych przekąsek jest wówczas wprost proporcjonalna do obrotu na półce alkoholowej, głównie piwnej. Żeby jednak skorzystać z karnawa‑ łowego trendu, trzeba wiedzieć, jak eksponować produkty tej kategorii. Obowiązuje kilka zasad. Najważniejsza jest ta, która mówi, że ilość miejsca na stojaku, regale lub ladzie zależy od udzia‑ łu danego produktu w rynku. Przy czym nie należy bezkrytycznie odwzorowywać statystyki Nielsena – trzeba wziąć poprawkę na specyfikę lokalnego rynku. Ponadto produk‑ RF 23 .1 ty powinny być ułożone w blokach brandowych Fot (markami). W przypadku chipsów i chrupek duże paczki umieszcza się na górze, średnie pod nimi,

małe zaś na paskach. Ze względu na to, iż słone przekąski to w dużej mierze produkty impulsowe, należy im zapewnić dodatkową ekspozycję przy kasach. Dobrym rozwiązaniem jest umieszczenie tego asortymentu w dodatkowych miejscach – poza kategorią słonych przekąsek, najlepiej przy piwie, a jeśli powierzchnia sklepu na to pozwala, także gdzie indziej – tam, gdzie jest duże natężenie ruchu, np. przy napojach lub pieczywie.

Dwa smaki nie wystarczą

Decydując się na kupno słonej przekąski, konsumen‑ ci z góry wiedzą, że chcą chipsy, chrupki, paluszki lub orzeszki. Więcej czasu zajmuje im podjęcie decyzji, jaką markę wybrać. Ta jest ważna, zwłaszcza w ka‑ tegorii chipsów i chrupek. – Konsumenci są lojalni wobec marki i w jej ramach mają swoje ulubione smaki. Dzięki temu w sklepie dokonują szybkich wyborów – mówi Bartłomiej Kubacki, senior marketing mana‑

Skończyły się czasy, kiedy wystarczyło mieć na półce jeden lub dwa smaki. Dziś producenci prześcigają się w wymyślaniu rozmaitych wariantów, bo tego oczekują od nich konsumenci. Dlatego w ofercie TBM Snacks znajdziemy snaki ziemniaczane o sma‑ ku curry, pieczonego kurczaka czy barbecue. Lorenz Bahlsen Snack­‑World proponuje chipsy Crunchips o smaku żeberek z grilla lub kebabu z cebulką, zaś Grupa BGK zachęca smakiem wasabi. Kiszone ogór‑ ki i krewetki po tajsku to z kolei smakowe warianty przekąsek z gamy PepsiCo.

Paluszki w nowej odsłonie

Chipsy to obowiązkowa pozycja na przyjęciu or‑ ganizowanym przez młodzież. Za to na stole, przy którym imprezują dorośli, częściej można znaleźć orzeszki, paluszki, precle. W tych przekąskach spe‑ cjalizuje się firma Aksam, której sztandarowym produktem są Paluszki Beskidzkie z solą. Lecz i ten

Pytaj o promocje – skutery, piłki, bilety na mecze UEFA Champions League to nagrody, które przyciągają konsumentów przekąsek ger Cheetos, Sunbites, value brands w firmie PepsiCo Poland. Jego zdaniem Polacy coraz chętniej sięgają po większe opakowania chipsów. Co nie znaczy, że słabnie zainteresowanie małymi paczkami, które z kolei pozwalają jeść przekąski w drodze, „on the go” – jak mówią marketingowcy.

klasyczny polski przysmak nie oparł się modyfika‑ cjom, których efektem są m.in. paluszki o smaku serowo­‑ cebulowym czy wędzonego bekonu. To samo dotyczy orzeszków – oprócz klasycznego wariantu z solą Aksam proponuje m.in. smaki bar‑ becue, wasabi czy paprykowy. (HUW)


asort HANDEL yment

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

39

PRZEKĄSKI

Mały głód, duży zysk Przepis na przekąskę: wziąć wędlinę lub ser, zapakować w małe pudełko z etykietą, która rzuca się w oczy, atrakcyjnie nazwać i mnożyć warianty smakowe. To działa.

T

ak naprawdę wszystko może być przekąską. Chodzi bowiem o coś do jedzenia, co nie jest właściwym posiłkiem, lecz zaspokaja głód między śniadaniem, obiadem, kolacją. Utarło się, że przekąska to chipsy, chrupki, paluszki, precle, orzeszki, batony itp. Czy w takim razie przekąską jest jogurt, kabanos, parówka? Tak, to też przekąski. A przynajmniej taki wizerunek lansują producenci, którzy pracują nad tym, żeby w świadomości konsu‑

że wytwórcy widzą duży potencjał mięsnych przekąsek, świadczy imponująco szeroka oferta tych produktów. Kabanosy orzechowe, z kur‑ czakiem czy piri piri (od papryczki, która nadaje im smak) – to niektóre propozycje ZM Henryk Kania. W Tarczyńskim znajdziemy takie smaki jak chilli, serowy, dojrzewający czy party (mie‑ szanka wieprzowych, drobiowych i chilli). Ofer‑ ta Balcerzaka to m.in.: Kabanos jak ze wsi albo

Drobiowy z wieprzowiną. Dużym wyborem może się pochwalić Sokołów, który oprócz kabanosów ma w ofercie Salami chips (pikantne i czosnkowe), produkowane z mięsa wieprzowego i pokrojo‑ ne w plastry o charakterystycznym dla chipsów kształcie. Ten sam producent oferuje także Snack salami wędzone i pleśniowe – paluszki o długości około 15 cm lub 4­‑cm batoniki. Kabanosy, głównie drobiowe, ma w ofercie także Konspol. Ten i inne wyroby firmy są nowocześnie i z pomysłem opakowane, co w przypadku przeką‑ sek ma duże znaczenie, bo przekąska to produkt impulsowy, więc musi przyciągać wzrok. Przełomem w handlu kabanosami był moment, w którym zaczęto je oferować poza ladą mięsną.

REKLAMA

Kiedyś parówka była namiastką wędliny. Dziś to także przekąska

Jeszcze nie pora na obiad

Nowe technologie produkcji i pakowania spra‑ wiły, że impulsowego charakteru nabierają także niektóre parówki. Wprawdzie nie wszyscy w bran‑ ży mają co do tego przekonanie, bo kategoria rządzi się całkiem innymi prawami, ale nie da się ukryć, że konsumenci szukający mięsnej przekąski zaczynają sięgać także po nie. Pomysł pakowania każdej parówki osobno (perforacja umożliwia szybkie oddzielenie) okazał się strzałem w dzie‑ siątkę. Zanim powstała Jedynka, parówka koja‑ rzyła się głównie z wędliną czy kiełbasą, która po ugotowaniu ląduje na talerzu obok pieczywa, keczupu i musztardy. Parówki Jedynki Indykpolu też można tak jeść, ale można inaczej – na zimno, w domu, w biurze, w podróży, po prostu jako przekąskę. Opakowaną w folię parówkę można mieć przy sobie i otworzyć w razie nagłej po‑ trzeby – gdy złapie głód, a jeszcze nie pora na właściwy posiłek.

To samo, tylko inaczej

Metoda na głoda, na mały głód – tymi określeniami firma Danone promuje serek homogenizowany o smaku waniliowym. Coś, co polscy konsumen‑ ci znają od zawsze, dziś zaczyna funkcjonować w nieco innym świecie – przekąsek, a nie tylko serków czy produktów mlecznych. Producent sam podkreśla, że wprawdzie chodzi o ten sam pro‑ dukt, ale jego przeznaczenie się zmieniło: „…to ten sam pysznie gęsty i kremowy waniliowy serek o aksamitnej konsystencji, który już znasz. Tym razem w poręcznym opakowaniu, które pozwoli dziecku, gdy jest ono poza domem, skutecznie pokonać małego głoda…”. „Jest w sam raz na śniadanie”, ale to także „wartościo‑ wa przekąska” – tak z kolei Bakoma mówi o swoim jogurcie 7 zbóż. Wariantów jest więcej, np. 7 zbóż musli, 7 zbóż men. Bogatą gamę przekąsek mają również Mlekpol, Zott i Mlekovita. W ofercie tej ostat‑ niej pojawiły się dwie nowości: jogurt z owsianką – klasyczny i deserowy (z brązowym cukrem trzcino‑ wym). To połączenie jogurtu z kawałkami owoców oraz płatków owsianych i ziaren owsa. (HUW)

menta coś, co zwykle jadł na śniadanie (owsianka) albo od święta (kabanosy), funkcjonowało jako przekąska właśnie. Żeby np. parówki przestały się kojarzyć z wędliną kupowaną na wagę, a za‑ częły być postrzegane jako coś znacznie bardziej sympatycznego – trochę jak wspomniane chipsy, orzeszki, precelki. Pomysłów, jak to zrobić, jest tyle, ilu producentów.

Do jedzenia czy przekąszania?

Fot. Wojciech Chełchowski

Dziś kabanosy jednym zastępują duży posiłek, zaś dla innych są przysmakiem do podgryzania przy telewizorze. Na każdą z tych okazji producenci przygotowali osobne warianty. Do przekąszania najlepiej nadają się cienkie kabanosy, zaś jako substytut posiłku grubsze wiązki. Przedstawiciele firm mięsnych zgodni są co do tego, że przeką‑ ski to już nowa kategoria produktów mięsnych, traktowana przez konsumentów inaczej niż po‑ zostałe wędliny. Kategoria przekąsek mięsnych, nieznana w Polsce jeszcze kilka lat temu, swoje sukcesy w dużym stopniu zawdzięcza pomysło‑ wości producentów – przy czym nie chodzi tylko o smak, ale także o opakowanie, kształt. O tym,

Parówki hitem nad Wisłą Mamy szansę stać się parówkowym zapleczem produkcyjnym dla innych krajów – donosi „Puls Biznesu”. Jak pisze gazeta, parówki to najsilniejsza grupa na całej wędliniarskiej półce. Od pięciu lat kategoria nieprzerwanie rośnie i, według panelu GfK Polonia, jest warta około 1,5 mld zł. A to sprzedaż w sklepach, nieuwzględ‑ niająca konsumpcji w kanale HoReCa (stacje benzynowe, budki z hot dogami, piekarnie, kąciki gastronomiczne w sklepach spożywczych), szacowanej na kolejne 1,5 mld zł. Parówki mogą być też ciekawą opcją eksportową. W zagranicznych sklepach widać coraz więcej parówek wyprodukowanych w Polsce. (SSZ)

Eksport polskiej żywności wzrośnie

Przełomem w handlu kabanosami był moment, w którym zaczęto je sprzedawać poza ladą mięsną. Dziś można je znaleźć nie tylko w dziale z wędlinami

Sprzedaż poza ciągiem chłodniczym na specjalnych ekspozytorach ma wiele plusów – sklepy wykorzy‑ stują tego typu rozwiązania jako przedłużenie półki, łączą też w ten sposób kabanosy z komplementar‑ nymi produktami, np. z pieczywem.

W tym roku po raz kolejny wzrośnie eksport produktów rolno­‑spożywczych z Polski. Od 2 do 6 proc. może się zwiększyć wartość sprzedaży zagranicznej – wy‑ nika z prognozy Banku BZ WBK przygotowanej dla „Rzeczpospolitej”. Oznacza to, że nasi eksporterzy mogą zainkasować nawet 25 mld euro. Jednak tempo, w jakim rośnie zagraniczna sprzedaż naszej żywności, wyhamuje. W 2015 roku sprzedaż powinna się bowiem zwiększyć o 5­‑6,5 proc. z poziomu 21,9 mld euro w 2014 roku – szacuje BZ WBK. Tegoroczny wzrost starczy jednak, aby padł kolej‑ ny rekord w eksporcie rolno­‑spożywczym. Dobra passa trwa od wejścia Polski do UE w 2004 roku. Od tego momentu eksport zwiększył się, licząc w euro, o ponad 300 proc. Tym samym eksport żywości stał się jednym z filarów polskiego handlu zagranicznego, z udziałami sięgającymi 13 proc. (HUW)

Maspex inwestuje w Łowiczu Firma wyda na modernizację i działania marketingowe 200 mln zł. Wado‑ wicki Maspex rozpoczął rozbudowę fabryki w Łowiczu, którą przejął w lipcu tego roku, kupując wybrane aktywa spółki Agros Nova. Inwestycję wyceniono na 200 mln zł, obejmie ona budowę zakładu produkcyjnego z instalacją no‑ woczesnych linii technologicznych, powstanie zautomatyzowanego centrum logistycznego, jak również rozbudowę zaplecza do przetwarzania owoców i warzyw. Po zakończeniu prac fabryka w Łowiczu będzie jednym z najno‑ wocześniejszych zakładów produkcyjnych w naszej części Europy. Przejęcie aktywów przedsiębiorstwa Agros Nova było 17. i największym przejęciem Maspeksu. Dzięki temu firma pozyskała marki Łowicz, Krakus, Kotlin, Wło‑ cławek, Fruktus, Tarczyn oraz DrWitt. Maspex planuje również spore wydatki marketingowe, by umacniać pozycję swych nowych brandów. (HUW)

Wedel powiększył fabrykę w warszawie LOTTE Wedel zamierza rozbudować swoją warszawską fabrykę, zwiększyć eksport i wprowadzić do Polski belgijskie czekoladki. Jak pisze „Puls Biznesu”, zakład na warszawskiej Pradze zwiększy moce produkcyjne o około 20 proc. Pierwszą część inwestycji firma chce zakończyć w przyszłym roku, a drugą – w 2018 roku. W walce o zagranicę Wedel rozpocznie współpracę z inną spółką LOTTE – belgijską marką Guylian. Chce korzystać z jej biur sprzedaży na świecie, a jej pomóc zaistnieć w Polsce. (SSZ)


asort yment

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

DOBRE PERSPEKTYWY PRZED CAŁĄ KATEGORIĄ

Zbyszko proponuje

soki nie z koncentratu Firma Zbyszko pod marką Roko wprowadziła do sprzedaży linię soków premium nie z koncentratu (NFC). To kolejny duży gracz, który zaoferował produkty z tego segmentu.

SOK NFC Skrót NFC pochodzi od ang. słów „not from concentrate”, oznaczających „nie z koncentratu”. Taki sok jest uzyskiwany poprzez wyciskanie, tłoczenie lub przecieranie owoców. Nie zawiera dodatku wody.

SOK ODTWORZONY Uzyskiwany z zagęszczonego soku lub przecieru poprzez dodanie takiej samej ilości wody jak ta, która wcześniej została usunięta, najczęściej w procesie odparowania, oraz ewentualne dodanie aromatu z tego samego rodzaju owoców lub warzyw. Przy długotrwałym ogrzewaniu, podczas zagęszczania soku, ulatniają się substancje nadające mu zapach i dlatego dodawanie aromatu jest konieczne. Najpowszechniej na rynku występują soki pięcio- lub sześciokrotnie zagęszczone.

Może być pasteryzowany lub tylko schładzany. W tym drugim przypadku sok jest minimalnie przetworzony, a jego trwałość wynosi 1-2 dni.

Jest zawsze pasteryzowany.

Może być przecierowy, mętny lub klarowny.

Może być przecierowy, mętny lub klarowny.

Źródło: KUPS i informacje własne

40

R

Fot. 123RF

Nowe soki NFC od firmy Zbyszko

oko Premium Sok 100 proc. Wyciskany z Owoców trafił na rynek w IV kwartale ub.r. Na linię składają się trzy warianty: sok jabłkowy, jabłkowo­‑aroniowy i pomarańczowo­‑jabłkowy. – Coraz więcej konsumentów oczekuje nie tylko walorów smakowych, ale także naturalności, niskiego przetworze‑ nia, braku konserwantów, barwników czy polepszaczy smaku. Rynek soków, nektarów i napojów zdecydowa‑ nie otwiera się na tę potrzebę – komentuje Marcin Bojanowicz, dyrektor ds. marketingu w firmie Zbyszko. Soki wyciskane są bezpośrednio z owoców, stąd różnica w finalnej cenie poszczególnych smaków. Sugerowana cena detaliczna wariantu jabłkowego to 5 zł, zaś najdroższego, z pomarańczami – 5,99 zł. Choć Roko to marka dla młodzieży, po Roko Premium Sok 100 proc. Wyciskany z Owoców mają sięgać starsi konsumenci, 30­‑latkowie, m.in. młodzi rodzice, poszukujący najwyższej jakości produktów dla dzieci. Zbyszko jest obecnie na etapie budowania dystrybucji. Produkt ma być dostępny we wszystkich sieciach do połowy lutego br., zaś u czo‑ łowych 50 dystrybutorów FMCG – do Wielkanocy. Po osiągnięciu zamierzonego poziomu dystrybucji numerycznej firma zapowiada duże wsparcie dla nowości, m.in. reklamę w telewizji. Zbyszko ma w portfolio produkty pod markami Roko, Roko Fun, 3 owoce (gazowane i niegazowane), Polo Cola oraz Veroni Mineral. (SSZ)

Każdy mówi o wysokiej jakości, a my ją mamy Co skłoniło firmę do debiutu w segmencie soków nie z koncentratu? To produkty dla świadomych konsumentów, bar‑ dzo rozwojowy segment, który w ciągu ostatnich trzech lat jako jedyny wśród soków notował wzro‑ sty, podczas gdy cała reszta traciła na wartości. Popularność soków NFC wiąże się ze wzrostem świadomości konsumentów na temat jakości pro‑ duktów oraz trendami na zdrowy styl życia i na‑ turalność. Dziś produkty tego typu odpowiadają za ponad 17 proc. sprzedaży całej kategorii, ale

naszym zdaniem mają potencjał, by opanować nawet jedną trzecią rynku soków. Skąd to przypuszczenie? Mimo swoich zalet soki nie z koncentratu nie zawojowały jeszcze europejskich rynków. To prawda, lecz popularność soków wyciskanych stale rośnie. Francja, w której zaczął się boom na soki NFC, jest liderem w Europie pod względem spożycia soków wyciskanych. W 2014 roku sprzedaż produk‑ tów tego typu wyniosła tam 805 milionów litrów, w Wielkiej Brytanii – 425 milionów, a Niemczech

– 300 milionów litrów. Wszystko zależy od preferen‑ cji konsumenckich. Rosnąca w dwucyfrowym tem‑ pie sprzedaż w naszym kraju potwierdza, że Polacy są zainteresowani tymi produktami. Polski rynek jest chyba bardzo rozdrobniony. Szacujemy, że soki nie z koncentratu wytwarza obecnie około 700 podmiotów, z czego przeważa‑ jąca większość to bardzo mali wytwórcy. Dużych producentów jest tylko kilku. W przypadku soków odtwarzanych polski rynek został podzielony po‑

Fot. Zbyszko

W zakresie jakości nie idziemy na żadne kompromisy Rafał Chrzanowski

Zakład produkcyjny firmy Zbyszko w Radomiu

między trzech znaczących producentów z dużym udziałem marek private label. Co innego kategoria NFC, gdzie nie ma wyraźnego lidera. Zakładam, że chcecie nim zostać? Mamy wszystkie atrybuty, by być liczącym się graczem na tym rynku. Dotychczas konsumenci kojarzyli soki NFC głównie z dużymi, nieporęcznymi opakowaniami typu bag­‑in­‑box [worek w pudełku – red.]. My zaofe‑ rowaliśmy ergonomiczne, poręczne opakowanie PET o pojemności 1 l – to oryginalna forma opakowania,

w której połowa powierzchni etykiety stanowi trans‑ parenty obszar, przez który widać sok. Polacy częściej niż kiedyś sięgają po soki w plastikowych butelkach. To opakowanie będzie coraz silniejszą konkurencją dla kartonów. Jeszcze kilka lat temu Polacy nie byli gotowi na soki w PET­‑ach. Dziś już są, zwłaszcza przedstawi‑ ciele młodego pokolenia, którzy doceniają funkcjo‑ nalność plastikowej butelki. W jaki sposób? Roko Premium Sok 100 proc. Wyciskany z Owoców to nowa jakość na rynku. Przezroczyste opakowanie sprawia, że klienci mogą się przekonać, dlaczego płacą więcej niż za sok odtworzony. Różnicę nie tyl‑ ko widać, ale i czuć ją w smaku. Detaliści powinni zachęcać klientów do takich porównań. My się ich nie boimy, bo znamy swój produkt. Wszyscy mó‑ wią o jakości, ale nie wszyscy ją naprawdę oferują. Roko Premium Sok 100 proc. Wyciskany z Owoców powstaje w jednym z najnowocześniejszych zakła‑ dów napojowych w Europie, a najwyższą jakość gwarantują dokładne kontrole procesu produkcji na każdym jej etapie i nadzór nad całym procesem – od surowca do finalnego produktu. Każdą partię surowca szczegółowo badamy przed przyjęciem do fabryki. Sprawdzanych jest kilkanaście parametrów, m.in. klarowność, słodkość oraz stopień aromatu owoców. Jeśli któryś z parametrów jest poniżej na‑ szych norm, odsyłamy całą dostawę. Rozmawiał Sebastian Szczepaniak

PROMOCJA

Rozmowa z Rafałem Chrzanowskim, dyrektorem handlowym i Marcinem Bojanowiczem, dyrektorem marketingu firmy Zbyszko


NOWE PRODUKTY

Syropy Herbapol na zimę

 Nowością w ofercie Schogetten jest delikat‑ na czekolada z mleka alpejskiego z nadzieniem o smaku waniliowym oraz kawałkami wafli. Ta klasycz‑ na kombinacja jest dostęp‑ na w formie tradycyjnych kostek Schogetten. Producent: Trumpf Mauxion Chocolates

Jogurt naturalny gęsty Mlekpol  Jogurt naturalny gęsty SM Mlekpol powstaje wyłącznie z dwóch składni‑ ków: mleka oraz żywych kultur bakterii. Produkt nie zawiera mleka w proszku. Dobroczynne dla zdrowia bakterie dodane do jogurtu nadają mu świeży, lekko kwaskowy smak. Opakowanie: 350 g Producent: SM Mlekpol

Produkty Kupiec na odporność  Firma Kupiec wprowadziła naturalne produkty wzmacniające odporność i uroz‑ maicające dietę. Na linię składają się: ciecierzyca, siemię lniane, zielona so‑ czewica oraz kasze: owsiana i jęczmienna pęczak. To lekkie i jed‑ nocześnie pożywne propozycje, na bazie których można przygotować i obiad, i lekką przekąskę. Opakowanie: 400 g Ceny: 2,50­‑5 zł Producent: Kupiec

Salcesony Chrzanowskiej Manufaktury Wędlin  Portfolio Chrzanowskiej Manufaktury Wędlin wzbogaciło się o wysokiej klasy salcesony produkowane ze specjalnie selekcjonowanego mięsa z głowi‑ zny. Smak i aromat uzyskano dzięki unikatowej kompozy‑ cji przypraw i suszonej pie‑ truszki. Salcesony są dostępne w wersji stałowagowej o gramatu‑ rze 300 g oraz w wersji blokowej, ideal‑ nie sprawdzającej się na krajalnicy. Opakowania: 300 g (Salcesonik mini) i 1,2 kg (Salceson z Chrzanowa) Producent: Chrzanowska Manufaktura Wędlin

41

Mlekołaki Cinisy  Mlekołaki Cinisy to cynamonowe, chrupiące płatki zbożowe. Są kwa‑ dratowe i zdobione wzorkami. Płatki pasują do mleka, ale równie dobrze sprawdzą się jako przekąska między posiłkami. Są źródłem wielu natural‑ nych minerałów, takich jak fosfor, cynk, mangan czy miedź. Opakowania: 250 i 500 g Producent: Lubella

 Marka Herbapol po raz kolejny wprowadziła zimową edycję limito‑ waną syropów. W skład linii wchodzą trzy rozgrzewające warianty: Imbir, Grzaniec ze śliwką oraz – tegoroczna nowość – czyli Pigwa z miodem. Wszystkie są połączeniem korzennych przypraw z owocami. Opakowanie: 420 ml Producent: Herbapol­‑Lublin

Czekolada Schogetten Vanilla Wafer

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

Kupiec proponuje Ciasteczka Zbożowe  Rodzina przekąsek marki Kupiec powięk‑ szyła się o zbożowe ciasteczka w kształcie kwadracików. Są one dostępne w trzech smakach – bananowym, truskawkowym i jabłkowym. Producent poleca je na śniadanie i jako przekąskę w ciągu dnia. Sycą, ponieważ zawierają otręby pszenne i płatki owsiane. Opakowanie: 5x125 g Cena: 5 zł Producent: Kupiec

Vegeta w nowych opakowaniach  Przyprawy Vegeta są teraz dostępne w opa‑ kowaniach ze zmienioną grafiką. Nowe logo jest utrzymane w niebiesko­‑białej kolorystyce i w dużej mierze nawiązuje do dotychczasowe‑ go znaku. Zmienił się nieznacznie jego kształt, który otrzymał trzeci wymiar, dzięki czemu zwrócono uwagę na nowoczesność i dynamizm marki. Na opakowaniach wykorzystano efekt „shine­‑matt”, co podkreśla wysoką jakość – przy‑ prawa jest postrzegana jako produkt premium. Producent: Podravka Polska

Activia jogurt naturalny z owocami  Nowy dwupak Activii to połączenie jogurtu naturalnego z porcją owoców. Nowość jest oferowana w czterech smakach: truskawkowym, brzoskwiniowym, malinowym i suszonej śliwki. Podobnie jak w innych wariantach tej marki w nowej Activii znajdują się bakterie ActiRegularis. Opakowanie: 2x120 g Cena: 3,49 zł Producent: Danone

Pyszna Zupa krem Poltino  Mrożona zupa krem w porcjach to pierwszy tego typu produkt na rynku. Wystarczy ją podgrzać, by otrzymać gotowe danie. Zupa jest oferowana w czterech wariantach: Krem groszkowy z ty‑ miankiem, Krem pomidorowy z bazylią, Krem brokułowy z koperkiem oraz Krem z białych warzyw. Produkty składają się wyłącznie z naturalnych składników, nie zawierają konserwantów, wzmacniaczy smaku i sztucznych barwników. Opakowanie: 450 g Producent: Hortino ZPOW Leżajsk

Gumy rozpuszczalne Maoam  Maoam to gumy rozpuszczalne oferowane w różnych smakach i kształtach. Happy Dabbies 175 g to owocowe gumy rozpuszczalne w kolorowej otoczce. Są dostępne w pięciu smakach: truskawkowym, malinowym, cytrynowym, jabłkowym i brzoskwiniowym. W torebce MaoMix 150 g kryje się mieszanka różnych smaków i kształtów. Stripes 150 g to gumy rozpuszczalne w formacie pasków XXL. Są one dostępne w pięciu smakach: truskawkowym, jabłkowym, malinowym, pomarań‑ czowym i wiśniowym. W rodzinie Maoam jest jeszcze Kracher 200 g. To duża draża z lekko musującym wnętrzem i chrupiącą otoczką. Producent: Haribo

Kinder Niespodzianka z Kung Fu Pandą  Kinder Niespodzianka zapra‑ sza do świata bohaterów filmu „Kung Fu Panda 3” i zachęca młodych konsumentów do zebrania całej serii nowych figurek. Zabawki dostępne w Kinder Niespodziankach zachęcają do wspólnego spę‑ dzania czasu zarówno z rodzi‑ ną, jak i przyjaciółmi. Dystrybutor: Ferrero Polska Commercial

Nowy standard opakowań tabliczek wedlowskich  LOTTE Wedel unowocześnia opakowania wedlowskich słodyczy. Jako pierwsze odmianę przeszły tabliczki czekoladowe. Zmieniła się kolory‑ styka, układ graficzny oraz materiał, z którego są wykonane opakowania. Dotychczasowy ciemny granat zastą‑ pił jaśniejszy odcień. Wykorzystywana do tej pory folia została zastą‑ piona folią matową z metalizą, która mieni się w zależności od kąta padania światła. Producent: LOTTE Wedel

Ciasteczka Koala Land  Kruche ciasteczka Koala Land to pierw‑ szy produkt z oferty firmy LOTTE, który trafił do sprzedaży pod marką E.Wedel. Nowość jest przeznaczona dla dzieci i do‑ stępna w dwóch wersjach: z nadzieniem o smaku czekoladowym lub truskaw‑ kowym. Ciasteczka znajdują się w po‑ ręcznym sześciokątnym opakowaniu. Na każdym z nich widnieje rysunek misia koala. W jednym opakowaniu jest wiele różnych wizerunków, a cała kolekcja za‑ wiera ponad 200 wzorów. Po otwarciu opakowania konsument znajdzie rebus z emotikonek, którego rozwiązanie producent umieścił na spodzie pudełka. Opakowanie: 41 g Cena: 3,49 zł Dystrybutor: LOTTE Wedel


42

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

Różowa Kinder Niespodzianka z Disney Princess i Palace Pets

NOWE PRODUKTY

Podwójnie skoncentrowane syropy Garden  Garden poszerzył ofertę o innowacyjną linię podwójnie skoncentrowanych syropów. Produkty są dostępne w czterech smakach: malina, wiśnia, truskawka oraz malina z żurawi‑ ną. Są znacznie bardziej wydajne od syropów innych marek. Butelka 440 ml umożliwia przy‑ gotowanie ponad 9,2 l napoju. Wprowadzanie nowości jest wspierane działaniami trade­ ‑marketingowymi w hurcie i detalu. Opakowanie: 440 ml Producent: AN Soki

 Przeznaczona dla dziew‑ czynek Kinder Niespodzianka w różowym opakowaniu jest teraz dostępna z serią no‑ wych zabawek – limitowaną edycją figurek Disney Princess i Palace Pets. Dystrybutor: Ferrero Polska Commercial

Piątnica jogurt naturalny typu greckiego  Naturalny jogurt typu greckiego OSM Piątnica ma 4 proc. tłuszczu i kremową konsystencję. Oparty na wyjątkowej technologii produkcji jogurt zawiera wyłącznie mleko pa‑ steryzowane oraz żywe kultury bakterii jogurtowych. Sprawdza się jako samo‑ dzielna przekąska, dodatek do sosów, zup, świeżych owoców lub musli. Opakowanie: 150 g Cena: 1,50 zł Producent: OSM Piątnica

 Hipoalergiczny płyn do mycia naczyń Ludwik po‑ lecany jest osobom, które mają wrażliwą skórę dłoni. Nie zawiera barwników oraz kompozycji zapachowych. Jego właściwości hipoalergiczne zostały potwierdzone pozytywnym wynikiem badań dermatologicznych. Dostępny w dwóch formatach opakowań. Opakowania: 0,5 i 1 l Producent: Grupa INCO Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

 Pod marką Fineti kryją się dwa produkty z kremem orzechowym dla dzieci: Fineti Dips paluszki chlebowe, które można zanurzać w kremie, oraz miniwafelki Fineti Sticks. Do każdego z nich dołączona jest zabawka gra‑ tis. Od niedawna zabawki są związane z Bobem Kancia‑ stoportym, bohaterem serialu i filmu kinowego. Fineti Dips i Fineti Sticks są dostępne z różnymi zabawkami – producent przygotował m.in. kolekcję figurek, pieczątek, gumek czy główek na ołówki, w sumie ponad 60 modeli. Producent: Chipita

Chusteczki higieniczne Velvet w nowym opakowaniu  W lutym do sprzedaży trafią chusteczki Velvet Cube w kartonowym opakowaniu w kształcie sześcianu. Oferta obejmuje sześć wzorów kartoników pasujących do różnych wnętrz: biur, sypialni, małych kuchni i łazie‑ nek. Nowe opakowanie Cube zastąpi kartoniki Velvet Style. Opakowanie: 70 sztuk Cena rekomendowana: 3,49 zł Producent: Velvet Care

Floor 1,5 l Uniwersalny  Uniwersalny płyn Floor z silikonem ma za‑ pach kwiatów wiśni i skutecznie usuwa zabru‑ dzenia z podłóg, ścian i glazury. Nie zostawia smug i zacieków, przyjemnie pachnie. Opakowanie: 1,5 l Cena: około 6,60 zł Producent: Gold Drop

Pierogi po wiejsku Proste Historie  Pierogi po wiejsku to wyjątkowa kompozycja mięsa, pieczarek i wędzo‑ nego boczku. Pierogi wyróżnia cienkie i delikatne ciasto, wyjątkowy smak i bogactwo nadzienia. Na opakowaniu znajdują się inspiracje kulinarne. Opakowanie: 450 g Producent: Iglotex

Chrzanowska Manufaktura Wędlin z promocją 2+1 gratis

Bibułki OCB Ultimate  Specjalizujący się w produkcji ciastek okazjonalnych Celpol pro‑ ponuje nowy wyrób walentynkowy. Afrodytki to maślane herbatniki, nadziewane mlecznym kajmakiem i dekorowane serduszkiem wy‑ konanym z białej czekolady. Opakowanie: 200 g (paczka) i 1,5 kg (luz) Producent: Celpol Łask

 NIVEA opracowała innowacyjną kolekcję kosmetyków do kompleksowej regeneracji suchych i łam‑ liwych włosów – NIVEA Repair & Targeted Care. Nowy szampon i odżywka pomagają bez obciążania precyzyjnie odbudować włosy na całej długości. Zastosowana technologia KERADETECT™ regeneruje włosy od wewnątrz oraz tworzy specjalną warstwę ochronną, która od zewnątrz zabezpiecza włosy przed uszkodzeniami. Opakowania: 250 i 400 ml (szampon); 200 ml (odżywka) Ceny: 9,99 i 13,99 (szampon); 9,99 zł (odżywka) Dystrybutor: NIVEA Polska

Ludwik hipoalergiczny

Fineti Dips & Sticks

Afrodytki z Celpolu

NIVEA Repair & Targeted Care

 Innowacyjne bibułki OCB Ultimate to najlżejsze, najcieńsze oraz najbardziej przezro‑ czyste bibułki dostępne na rynku. Ułatwiają własnoręczne skręcanie i robienie papierosów. Dystrybutor, firma Promotorzy Trading, oferuje silne wsparcie marketingowe produktu, m.in.: atrakcyjne ekspozytory, samplery, woblery oraz naklejki. Producent: OCB Republic Technologies Dystrybutor: Promotorzy Trading

 Trwa promocja bezosłonkowych, bez‑ glutenowych parówek w rodzinnych opako‑ waniach 250 g. Akcją objęto dziewięć rodza‑ jów parówek: drobiowe, wieprzowe, z szynki, z filetem z kurcząt, Kids z szynki, Kids z szynki z cielęciną oraz Kids z filetem z kurcząt. Każdy wariant znajduje się w pa‑ kiecie zawierającym dwa opakowania 250 g i jedno opakowanie 100 g gratis. Akcja jest wspierana materiałami POS. Opakowanie: pakiet 600 g (2x250 g, 1x100 g) Producent: Chrzanowska Manufaktura Wędlin


promocje

Sery Hochland Na gorąco w telewizji

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

43

1 4 Zamów na walentynki lutego

 W styczniu trwa kampania promująca nowe plastry serów Hochland „Na gorąco!”. Producent zaplanował intensywne działania reklamowe m.in. w telewizji, kinie, prasie i w internecie, a tak‑ że degustacje produktów oraz przyciągające uwagę materiały promocyjne i ekspozycyjne w punktach sprzedaży. Producent: Hochland Polska

Rafaello

E. Wedel

 Z okazji walentynek do sprzedaży trafiły praliny Rafaello w opakowaniach z wyjątkowymi grafikami znanej rysowniczki Agaty „Endo” Nowickiej. Na opako‑ waniach znalazły się napisy: „Ko‑ cham Cię”, „Tylko Ty”, „Myślę o Tobie”, „Zawsze razem”. Dystrybutor: Ferrero Polska Commercial

Kampania marki Proste Historie  Od początku stycznia marka Proste Historie jest intensyw‑ nie reklamowana w telewizji. Zaplanowana na kilka tygodni kampania obejmie największe stacje: TVP, TVN, Polsat i szereg stacji tematycznych. Akcja jest wzmocniona intensywną kampanią internetową na najpopularniejszych portalach i serwisach tematycznych, działaniami w mediach społecznościowych oraz kampanią radiową. Firma podkreśla bogate portfolio i kompetencje marki obiadowej. Producent: Iglotex

Ofensywa reklamowa Schogetten  W połowie lutego rozpocznie się duża, ogól‑ nopolska telewizyjna kampania reklamowa. Wkrótce potem spoty reklamowe Schogetten będzie można zobaczyć w wiodącej sieci kin, a samych czekolad skosztować w trakcie licznych akcji samplingowych. Markę charakteryzuje również wyjątkowa aktywność w mediach spo‑ łecznościowych (ponad 100 000 fanów na Facebooku), którą dodatko‑ wo wzmocnią ciekawe i innowacyjne akcje marketingu wirusowego. Producent: Trumpf Mauxion Chocolates

Góralki Intenso z konkursem konsumenckim  Od 15 stycznia trwa ogólnopol‑ ska kampania reklamowa wafelków Góralki Intenso Hot Chocolate. Pro‑ ducent zaplano‑ wał konkurs dla konsumentów, w którym można wygrać 1000 kubków Intenso. Akcja, w ramach której co tydzień będą rozdawane kubeczki, potrwa do 15 marca. Spot reklamowy można zo‑ baczyć w popularnych stacjach telewizyjnych – TVP, TVN, Polsacie – oraz w stacjach niszowych, a także w internecie. Firma przygotowała materia‑ ły POS – ekspozytory, plakaty i materiały przypółkowe. Góralki Intenso to produkt z oferty limitowanej, przygotowany na okres jesienno­‑zimowy. Producent: I.D.C. Polonia

Goplana, Solidarność, Akuku!  Producent proponuje praliny i czekoladki. Miłośnikom figurek w czekoladzie Goplana przypadną do gustu figurki o smaku truskaw‑ kowym. Mogą oni wręczyć ukocha‑ nym osobom praliny Złota Wiśnia, dostępne w wielu formatach opa‑ kowań, m.in.: puszki w kształcie serc, sztabki, torebki i kartoniki. Walentyn‑ kową odsłonę mają też popularne bombonierki: Śliwka Nałęczowska w czekoladzie, Czekoladki z Klasą Pistachio i Choco­‑Choco, L’Amour, Czekoladowe Tajemnice, Złote Czekola‑ dowe Kre‑ acje, galaretki Mella o smaku wiśniowym, a także słodkie żelki Akuku! Serduszka. Na opakowaniach słodyczy dominują elementy symbolizujące miłość i uczucia, takie jak: czerwona kolorystyka, serca oraz róże.

 Marka E. Wedel proponuje czekoladowe ser‑ ca, pralinki, personalizowane Ptasie Mleczko® i kultowy Torcik Wedlowski, z okazjonalną, ręcznie wykonaną dekoracją. Firma szcze‑ gólnie poleca pralinki Wedlove w kształcie małych serduszek z dwuwarstwowym nadzie‑ niem z chrupiącymi płatkami karmelowymi, otulone wedlowską mleczną czekoladą. Kolejna propozycja to wedlowskie Serce w klasycznym, eleganckim pudełku, również w kształcie serca. Praliny swój wyjątkowy smak zawdzięczają dodatkom i nadzieniom, jak np. marcepan, migdały, karmel. Torcik Wedlowski specjalnie z myślą o zako‑ chanych ma ręcznie wykonane miłosne wyznanie, a także motyw serca.

Mieszko  Firma przygotowała niecodzienną propozycję. Najbardziej wyszukane bombonierki Mieszko są dostępne w eleganckiej torbie, która podkreśla niecodzienny charakter prezentu. Na szczególną uwagę zasługują pro‑ pozycje marki Cherrissimo. Wiśnie z ulubionymi alkoholami są oferowane w wyjątkowych opakowaniach. Na tle oferty wyróżniają się m.in. Trufle Francuskie w dwóch wariantach: koniak dla niego i szampan dla niej.

Colian: wybrane produkty z oferty walentynkowej Akuku! Serduszka 90 g Czekoladki z Klasą Pistachio 200 g Czekoladki z Klasą Choco­‑Choco 200 g Czekoladowe Tajemnice 238 g Figurka walentynkowa 30 g L’Amour 233 g Mella o smaku wiśniowym 190 g Śliwka Nałęczowska w czekoladzie 300 g Złota Wiśnia 190 g puszka serce Złota Wiśnia 306 g bombonierka

2,60 zł 8,50 zł 16,70 zł 16,70 zł 0,95 zł 13,50 zł 5,30 zł 21,50 zł 16,50 zł 18,50 zł

Terravita  Tylko dla Ciebie to linia słodyczy na wyjąt‑ kowe momenty, takie jak właśnie walentynki. Linia zawiera kilka cze‑ koladowych propozycji: czekoladę z wierszem „Pytania” 225 g, Cze‑ koladki mleczne 18 g w dwóch wersjach: Kocham Cię i Myślę o To‑ bie (miks w kartoniku), Czekoladowe serduszka 18 g, Bombonierkę Tylko dla Ciebie z nadziewany‑ mi, karmelowymi serduszkami w czekoladzie. Nowością jest czekolada mleczna z orzechami nerkowca 225 g.

Mieszko: wybrane produkty z oferty walentynkowej Cherrissimo Exclusive 157 g Cherrissimo Classic 38,5 g Trufle Szampańskie 175 g Chocoladorro 178 g Amoretta Desserts 325 g

około 11,73 zł około 4,85 zł około 10,22 zł około 18,25 zł około 21 zł

Wawel  Wawel poleca na walentynki bomonierkę Adwokat 430 g, bombonierkę Krówko‑ wą 430 g oraz Czekola‑ dę Dark 70% ze skórką pomarańczy 100 g. Na opakowaniach słodyczy znajdują się eleganckie dedykacje „Dla Ciebie”.

Więcej o słodyczach w Praktycznym Przewodniku Detalisty dołączonym do tego wydania „WH”


44

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

m arket roku 2016 Średnio 1700 klientów dziennie to wynik, którego naszemu kandydatowi może pozazdrościć większość sklepów

W Humidor Walk In przechowuje się cygara i cygaretki – temperatura i wilgotność powietrza są tu odpowiednie. Takim pomieszczeniem dysponuje tylko kilka placówek operatora

Poznańską Almę

pracownicy traktują jak swoją Rozpoczynamy prezentację sklepów zabiegających o tytuł Market Roku 2016. Pierwszego kandydata, Almę działającą na trudnym poznańskim rynku, odwiedza nawet dwa razy więcej klientów niż niektóre inne placówki tej sieci. Czy dlatego, że to jedyny sklep krakowskiego operatora w tym mieście?

L

iczba kupujących robi tym większe wrażenie, że Alma mieści się w poznańskim Starym Browa‑ rze, gdzie działa także Piotr i Paweł. – To trudna konkurencja, bo ten szyld wywodzi się z Poznania i jest tu doskonale znany. Poza tym oni byli pierwsi – przyznaje kierująca placówką Izabela Olesińska. Nieczęsto zdarza się, by w jednej galerii działało dwóch dużych operatorów spożywczych. W otwartym w 2003 roku Starym Browarze początkowo był nim tylko Piotr i Paweł. Alma weszła do‑ piero cztery lata później. – W Warszawie, we Wrocławiu czy w Gdańsku Alma ma po kilka sklepów. W Poznaniu jesteśmy jedyną placówką sieci, sami musimy walczyć o klienta – opi‑ suje nasza rozmówczyni. I uczciwie przyznaje, że chodzi podglądać konkurencję, która robi to samo.

a dworcem kolejowym, w Starym Browarze jest zawsze sporo ludzi. – Przez większość miesięcy odwiedzają nas turyści, a podczas roku akademickiego na drobne zakupy przychodzą studenci i pracownicy naukowi. Mamy całkiem dobry średni koszyk zakupowy – mówi Izabela Olesiń‑ ska. Co nie znaczy, że w sklepie brak spektakularnych transakcji. Ostatnio w sylwestra znalazł się chętny na koniak za 5000 zł. Taka sama butelka sprzedała się tydzień wcześniej, przed świętami. Rekordowy zakup – koniak za 9999 zł – został dokonany na Boże Narodzenie dwa lata temu. Trafiła się też klientka, która zamówiła kosz prezen‑ towy za 1500 zł. Średnia wartość koszy, jakie najczęściej wybierają klienci tej Almy, jest dziesięciokrotnie niższa.

Koniak za 5000 zł

Pani Olesińska z handlem związana jest przez blisko dwie trzecie życia, zaczynała, pracując dorywczo po szkole w sklepach. – Nie widzę się w żadnej innej branży, jestem urodzoną „handlarą” – śmieje się. Uśmiechnięta, komuni‑ katywna, szybko łapie kontakt z ludźmi. Stałym klientom

Alma w Starym Browarze największą sprzedaż notuje w piątki oraz w weekendy. Taka jest specyfika sklepu w galerii handlowej. Ale dzięki temu, że sklep znajdu‑ je się w ścisłym centrum, pomiędzy Starym Miastem Oczko w głowie poznańskiej Almy – stoisko z największym wyborem importowanych serów w mieście

Urodzony handlowiec

– Kocham handel, tak zostałam wychowana. Dla mnie to sposób na życie – przekonuje dyrektor Almy w Poznaniu Izabela Olesińska podała numer telefonu komórkowego. Czasem dzwonią i dopytują, kiedy będzie jakaś nowość lub zamówiony wcze‑ śniej asortyment. W pracy pani Izabela spędza po 10 godzin i więcej. – Nikt mnie tu nie trzyma siłą, mam zaufaną załogę zastępców i kierowniczek, mogłabym wyjść o 14 i nic by się nie stało. Ale traktuję ten sklep jak własny, a wiadomo, zawsze znajdzie się coś do poprawienia – uzasadnia. Sporo czasu spędza w sali sprzedaży: – Jak trzeba coś sprowadzić na życzenie, stanę na głowie, by to zdobyć. Ludzie to doceniają, a niektórych produktów nie kupią nigdzie indziej w Poznaniu – opowiada pani Olesińska. Do takich należą m.in. sery.

Duży wybór nie przekłada się automatycznie na sprzedaż, jest tak zwłaszcza w przypadku drogich produktów. – Na stoisku z serami pracują pasjonaci z ogromną wiedzą o produktach. Każdemu potrafią doradzić. Podobnie jest przy winach, gdzie pracownicy toczą z klientami dyskusje, których nie powstydziliby się sommelierzy – przekonuje pani Izabela. Osoby z tych działów regularnie jeżdżą na szkolenia, także zagranicz‑ ne. Sprzedawcy ze stoisk serwisowych pomagają sobie nawzajem – gdy np. klient prosi o pomoc w skom‑ ponowaniu deski serów, ekspedientka sugeruje od razu wizytę w dziale z winami (ponad 500 indeksów). Najczęściej wybierane są trunki w przedziale 30­‑50 zł, ale Alma oferuje i takie po 1000 zł. Sprzedawcy tego działu znają tak dobrze stałych klientów, że biorą pod uwagę ich gusta podczas składania zamówień.

Profesorowie lubią panią Beatę

Dzięki fachowej obsłudze sery i wędliny odpowiadają w poznańskiej Almie w sumie za blisko 30 proc. sprzedaży. – W dziale Krakowski Kredens pracuje pani Beata, która o sprzedawanym asortymencie i sposobach produkcji wędlin wie wszystko. Nieraz widziałam, jak profesorowie z pobli‑ skich uczelni przepuszczali innych w kolejce, bo chcieli być przez nią obsłużeni – opisuje dyrektor Almy. Ekspedientka decyduje, co ma być zamówione i jak wyeksponowane. – Jak czegoś zabraknie, bo np. zmniejszę zaproponowa‑ ne przez nią zamówienie, to potem przyjdzie z awantu‑ rą. Ona traktuje to stoisko jak swoją własność. – I pani na to pozwala? – Tak, skoro to jej sposób pracy. Bronią ją wyniki – nasz Krakowski Kredens ma jedne z najlepszych obrotów w całej Polsce. Pani Izabela daje pracownikom swobodę działania, a także sprawdza nowe rozwiązania. Ostatnio zadba‑ ła o rozwinięcie działu świeżych ryb, co przyciągnęło do Almy kolejnych stałych klientów. Popularnością cieszy się inna nowość – sprzedaż bakalii na wagę w dziale z warzywami i owocami. – W lutym skróci‑ liśmy wszystkie regały, by mieć więcej miejsca na eks‑ pozycję hitów sprzedażowych. I od marca ich sprzedaż rośnie. Wszystko idzie dobrze, a ja tu jestem na swoim miejscu – kończy Izabela Olesińska. Tekst i zdjęcia: Sebastian Szczepaniak

Tu prowadzą drogi koneserów

– Mamy największy wybór importowanych serów w mieście. Wymagający klient, smakosz, prędzej czy później trafi do naszego działu z nabiałem – uśmiecha się Izabela Olesińska. Można tam kupić takie przysmaki jak sprowadzany z Włoch ser Pecorino z truflami, po który regularnie przychodzi gro‑ no stałych klientów. W ofercie poznańskiej Almy jest ponad 250 indeksów serów na wagę – kozich, owczych i ple‑ śniowych. Świeżego sera Pecorino z Toskanii, po 70 zł/kg, delikatesy sprzedają nawet 15 kg tygodniowo.

Ekspedienci w dziale alkoholowym to pasjonaci z ogromną wiedzą, którzy potrafią skutecznie zarekomendować koniak za 9995 zł (pierwszy z lewej)


roku 2016 m arket HANDEL

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

45

Fasada supermarketu Nowe Miasto dobrze wpisuje się w charakter otoczenia

Zarząd i pracownicy supermarketu stanowią zgrany zespół. Rotacja personelu utrzymuje się na niskim poziomie

Odnieśli sukces,

bo potrafią słuchać klientów

Właściciele białostockiego supermarketu Nowe Miasto, działającego w strukturach Grupy Chorten, zapewniają, że w ich sklepie niskie ceny nie są najważniejsze. Ze względu na ekskluzywną klientelę o wiele bardziej liczą się: wysoka jakość oferowanych produktów, szeroki asortyment i profesjonalna obsługa klienta.

S

upermarket Nowe Miasto ma silną konkurencję. W odległości około 300 metrów od sklepu działa Biedronka. Niewiele dalej swój obiekt otworzył Lidl. Oprócz tego w okolicy funkcjonują dwa sklepy PSS Społem, giganta na lokalnym rynku. Dlatego w strategii firmy Hossa, właściciela supermarketu Nowe Miasto, konkurowanie ceną nie gra pierwszoplanowej roli. – Stawiamy na jakość i dobrą obsługę. W Lidlu lub w Biedronce klient nie dowie się wiele o interesującym go produkcie, ponie‑ waż tam pracownicy są zajęci wyłącznie kasami bądź wypakowywaniem towaru. U nas może liczyć na pomoc i wyczerpujące informacje – komen‑ tuje Roman Andrejczuk, współwłaściciel białostockiego marketu.

Zaczęło się od słodyczy

Hossa rozpoczęła działalność od prowadzenia hurtowni spożywczej, wyspecjalizowanej głównie w słodyczach. W 1999 roku otworzyła mały sklep spożywczy, pod nazwą Łasuch, który znajdował się na tym samym osiedlu, co obecny supermarket. – Łasuch miał tylko około 100 mkw., ale oferował bardzo bogaty wybór słodyczy, które dostarczaliśmy z naszej hurtowni. Prowadzony był w systemie samoobsługowym. Ten niewielki sklep pozwolił nam zebrać niezbędne doświadczenie, na bazie którego mogliśmy przygotować się do dalszego rozwoju – wskazuje Roman An‑ drejczuk. W 2012 roku naprzeciwko starego sklepu Hossa wybudowała

W dużej mierze właściciele sklepu opierają się na współpracy ze sprawdzonymi regionalnymi dostawcami

i uruchomiła supermarket Nowe Miasto o powierzchni sprzedaży ponad 400 mkw. Firma przeniosła się do niego wraz ze wszystkimi dziesięcioma pracownikami oraz zatrudniła kolejnych. W tej chwili załoga, wraz ze współpracownikami, liczy ponad 30 osób.

Dobra okolica

Osiedle Nowe Miasto i sąsiadujące z nim Osiedle Kawaleryjskie liczą łącznie około 10 000 mieszkańców. – To specyficzna grupa, składająca się w większości z osób, które dużo pracują. Sporo jest tu młodych, zamożnych rodzin. Dlatego sklep jest najczęściej odwiedzany w godzinach 15­‑19. W tym czasie musi być zapewniona pełna obsługa, aby nie dopuścić do tworzenia się kolejek. O uzupełnianiu półek z towarem nie ma wtedy mowy. Wszystko musi być wcześniej doskonale przygotowane do sprzedaży – podkreśla nasz rozmówca. Zaznacza przy tym, że przez pierwsze lata działalności wiele nauczył się na temat potrzeb konsumentów z osiedla Nowe Miasto. Nadal często pyta ich o to, jakiego asortymentu czy usług oczekują. Ostatnio wprowadzono np. krojenie chleba na życzenie.

Pachnący chleb i wędzone uszy

Uwagę zwraca wykraczająca ponad standard oferta stoiska piekarni‑ czego, które przyciąga nie tylko bogatym asortymentem chleba, bułek

Chipsy obok półki z piwami? Udanych przykładów cross­‑merchandisingu można znaleźć w białostockim supermarkecie znacznie więcej

i ciastek, ale też atrakcyjną aranżacją, z wykorzystaniem estetycznych drewnianych regałów. Tymczasem na stoisku mięsnym skorzystać można z kotleciarki, która kroi, ubija i nakłuwa mięso. Po obróbce w maszynie kotlet jest już gotowy do smażenia. Udogodnieniem dla kupujących jest także pakowarka próżniowa. Zapakowane w niej mięso lub wędlina dłużej zachowują smak i świeżość. – Odwiedzający chwalą sobie tę usługę. Dbamy również o to, aby oprócz szerokiego wyboru mięs, przetworów i wędlin proponować klientom nietypowe nowości. W ostatnim czasie były to np. suszona wołowina od litewskich dystrybutorów i wędzone uszy wieprzowe, które można jeść jak chipsy. Takie ciekawostki naprawdę przyciągają klientów – akcentuje Roman Andrejczuk.

Warzywa od rolnika

Hossa ma też własny samochód, który codziennie dowozi do sklepu świeże warzywa i owoce. – Dzięki temu jesteśmy niezależni od hurtowni i producentów. Sami wybieramy najlepszy towar. Najczęściej korzystamy z giełdy owocowo­‑warzywnej w Fastach, ale niektóre produkty, np. ziem‑ niaki z upraw ekologicznych, jabłka czy kiszoną kapustę, pozyskujemy bezpośrednio od lokalnych producentów – tłumaczy kierownik. Podob‑ nie jest z sokami, tłoczonymi przez mały regionalny zakład. Właściciele sklepu starają się zacieśniać współpracę ze sprawdzonymi dostawcami z najbliższego otoczenia. Nie oznacza to bynajmniej, że w delikatesach nie znajdziemy również warzyw i owoców egzotycznych. Ich wybór jest całkiem spory.

Szeroka, zróżnicowana oferta

Hala sprzedaży wyposażona jest aż w trzy czytniki cen. – Ich mnogość wy‑ nika z tego, że mamy bogaty asortyment, obejmujący powyżej 20 000 SKU. Wiąże się to z koniecznością szybkiego wystawiania towaru i cenówek do nowych produktów. W początkowym etapie działalności nie działo się to jeszcze tak płynnie jak teraz. Klienci narzekali, że towar już jest na półce, ale nie ma podanej jego ceny. Wtedy wprowadziliśmy czytniki – mówi Roman Andrejczuk. Jeden z czytników czyta nawet na głos cenę skanowanego towaru. Inną rzucającą się w oczy rzeczą jest duża liczba produktów wegetariańskich i etnicznych. Nawet najbardziej wymagający miłośnicy kuchni świata powinni czuć się usatysfakcjonowani. Duży wybór w tych kategoriach to reakcja na sugestie klientów. – Nie jesteśmy związani sztywną umową z żadną siecią, więc możemy sobie pozwolić na elastyczne dopasowywanie asortymentu do oczekiwań konsumentów. Czasami na życzenie odwiedzających ściągamy do sklepu naprawdę egzotyczne towary – komentuje kierownik. Jednocześnie zaznacza, że klienci do‑ ceniają takie podejście. Tekst i zdjęcia: Łukasz Rawa

Ten czytnik umie mówić!


46

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

m arket roku 2016

Sklep convenience w czystej postaci Gigantyczna konkurencja kontra wypróbowana i oddana załoga. W Żabce, która działa w samym sercu stolicy, każdy dzień to kolejne wyzwanie. kasowych (drugie udało się wygospodarować całkiem niedawno, by jeszcze bardziej usprawnić obsługę), gdzie także mieści się kącik Żabka Café z kręcącymi się stale na podgrzewaczach parówkami i kabanosami do hot dogów oraz gablota ze świeżymi słodkimi bu‑ łeczkami i ciastkami. Bo sklep w Alejach to placówka convenience w czystej postaci. Szybko i sprawnie – tego oczekują klienci. I to dostają. Żabka mieści się na parterze stylowej kamienicy w samym sercu Warszawy

A

leje Jerozolimskie w Warszawie. Pod numerem 53, na parterze stylowej kamienicy, mieści się 51­‑metrowa Żabka. Przez okno sklepu widać majestatycznie pnący się w górę Pałac Kultury i Nauki – dla jednych wizytówkę stolicy, dla innych pokra‑ kę z najgorszych czasów PRL. Takich „okoliczności przyrody” można z jednej strony pozazdrościć, z dru‑ giej jednak zapowiada to codzienną, trudną walkę o przetrwanie, bo konkurencji wokół jest mnóstwo. Tuż obok Carrefour Express, w pobliżu duży market tej samej sieci i Biedronka na Dworcu Centralnym, do tego kilka mniejszych i większych delikatesów rozsianych po okolicy.

Mała powierzchnia wymusza perfekcyjną logistykę i przemyślane rozwiązania. Wysokie regały ciągną się wokół wszystkich ścian. Przez środek biegnie wy‑ spa, wokół której zachowany jest przestronny ciąg komunikacyjny. Gdyby zaszła potrzeba, swobodnie mógłby się tam poruszać sklepowy wózek. Choć

telefonu, zapłacenia rachunków czy pobrania gotów‑ ki jak z bankomatu, czyli usługa cash back.

Taniej i więcej Niedawno wygospodarowano miejsce na drugie stanowisko kasowe, by usprawnić pracę sklepu

How can I help you?

Sklepem zawiaduje ajentka Hanna Kraśniewska. Han‑ del to jej pasja, z wykształcenia jest ekonomistką. – Za‑ wsze ciągnęło mnie do kontaktu z ludźmi i do tej branży. Pierwszą Żabkę otworzyliśmy z mężem w 2003 roku. Później zamieniłam ją na Freshmarket, który prowadzę od 5 lat. Półtora roku temu wystartowałam z tą Żabką w Alejach Jerozolimskich – mówi nasza rozmówczyni. Sklep odwiedzają klienci, którzy są ciągle w biegu. Jest ich ponad 800 każdego dnia. To mieszkańcy okolicznych kamienic, pracownicy pobliskich biur, przyjezdni, a latem turyści, także z zagranicy. Szefo‑ wa cieszy się więc, że personel potrafi dogadać się z klientami po angielsku – nikt nie wyjdzie zawiedzio‑ ny. Ale największa grupa kupujących to spieszący do pracy warszawiacy, wpadający na błyskawiczne śnia‑ daniowe zakupy lub po prostu na aromatyczną kawę i ciepłą przekąskę – hot doga, zapiekankę, tortillę lub panini z kurczakiem albo szynką. Automat do kawy i herbaty stoi tuż przy wejściu, obok dwóch stanowisk

– Działamy tu od półtora roku. Wiele zawdzięczam oddanemu personelowi – mówi ajentka Hanna Kraśniewska

Kompaktowa logistyka

Wszystkie oferty promocyjne są oznakowane i doskonale widoczne pomieszczenie jest nieduże, ma swój klimat i daje wrażenie przestrzeni. W przemyślany sposób zago‑ spodarowano każdy centymetr powierzchni, dzięki czemu w sali zmieściło się 2000 SKU. O bałaganie nie ma mowy. Wszystkie indeksy mają precyzyjnie zaplanowane miejsce. Bez tego zapanowałby chaos. Personel jest wyczulony na zachowanie porządku i przejrzystości na półkach. Co chwila ktoś podchodzi do regału i poprawia przestawiony przez klientów towar. Sklep jest dobrze doświetlony. Podwiesza‑ ne listwy z punktowymi reflektorami biegną nad całym ciągiem komunikacyjnym. Światła można kierować na wybrane regały, by jeszcze bardziej

wyeksponować towar. – Produkty ustawiamy w blo‑ kach asortymentowych, tak by klient szybko mógł od‑ naleźć to, czego potrzebuje. To podstawowa zasada. Trochę trzeba się nagimnastykować, by wszystko wła‑ ściwie pokazać – wyjaśnia ajentka. I dodaje: – Mamy w tym sporą pomoc ze strony sieci i wyznaczonego przez nią partnera do spraw sprzedaży, który doradza i przeprowadza szkolenia. Na półkach w „kompaktowych” blokach jest ustawio‑ ne to, co kupującym najbardziej potrzebne. Wszystko doskonale oznaczone dużymi, kolorowymi tablicami. Świeże owoce i warzywa, pieczywo z własnego od‑ pieku, paczkowane wędliny, duży wybór dań goto‑ wych i pokaźny zestaw kanapek od sprawdzonego dostawcy, które cieszą się ogromnym wzięciem. Za stanowiskami kasowymi duża ekspozycja alkoholu, także tego z wyższej półki, bo klienci, w tym obco‑ krajowcy, chętnie kupują markową whisky czy bour­ bona. Jedną ze ścian zajmują lodówki z nabiałem, kolejną chłodnie z napojami i piwem. Pomiędzy nimi regał z najbardziej niezbędną chemią i artykułami dla czworonogów. Do tego możliwość doładowania

Jeśli coś nie sprzedaje się wystarczająco szybko, zwal‑ nia miejsce na półce innym produktom. Dla kiepsko rotujących towarów po prostu szkoda miejsca. Gdy tylko jest nieco wolnej przestrzeni, robione są dodat‑ kowe ekspozycje. Takie jak duży kosz z „końcosztu‑ kami”, czyli ostatnimi egzemplarzami konkretnych produktów – sprzedaje się je nawet o połowę taniej. Wciąż doskonale działa sprzedaż „wielosztuk”, kupo‑ wanych w ten sposób produktów jest dużo. Niemal jedna trzecia oferty to różnego rodzaju promocje, na półkach roi się od żółtych i czerwonych znaczników sygnalizujących oferty specjalne. Indeksy poleca‑ ne przez sieciową gazetkę mają osobny regał, tu obowiązuje już dostarczany z centrali planogram. Powodzeniem cieszy się również program lojalno‑ ściowy – nagrody, jakie można w nim dostać, zajmują centralne miejsce i są specjalnie wyeksponowane. Drzwi sklepu otwierają się co kilka chwil, personel ma non stop pełne ręce roboty. – Zatrudniam pięć osób, na których mogę polegać, ufam im. Dzięki ich ciężkiej pracy sklep działa na pełnych obrotach, bez nich niczego bym nie zrobiła – chwali współpracow‑ ników Hanna Kraśniewska. – Niektórzy są ze mną od lat, a o dobrego pracownika w handlu jest teraz naprawdę trudno. Tekst i zdjęcia: Wojciech Chełchowski

Przy wejściu umieszczono ekspres do kawy, w rogu udało się zmieścić kącik Żabka Café z ciepłymi przekąskami

Gotowe dania i kanapki cieszą się olbrzymim powodzeniem

Wykorzystany jest każdy skrawek powierzchni. „Końcosztuki” w specjalnych koszach sprzedawane są nawet o połowę taniej


INWESTYCJE

CH Karuzela w Katowicach, Bielsku­‑Białej i Piasecznie Spółka Boza Inwestycje wybuduje park handlowy Karuzela w Katowi‑ cach w rejonie ulic Ułańskiej i Chorzowskiej. Komercjalizację obiektu o powierzchni 500 mkw. prowadzi firma JB Development. Inne centrum handlowe Karuzela powstanie w Bielsku­‑Białej (woj. ślą‑ skie) przy ul. Partyzantów. Rozpatrywane są dwa warianty inwestycji. Pierwszy zakłada gruntowną przebudowę istniejącego w tym miejscu trzykondygnacyjnego obiektu (blisko 5200 mkw. powierzchni najmu) i uzupełnienie go o parking dla 180 pojazdów. Druga opcja to wybu‑ rzenie kompleksu i realizacja parku handlowego od podstaw. Trzecim miastem, w którym w niedalekiej przyszłości powstanie Karuzela, jest podwarszawskie Piaseczno. Inwestycja, realizo‑ wana przez spółkę Globex, ma się rozpocząć w I kwartale br. Na 3,5­‑hektarowej działce przy ul. Nowej powstanie kompleks o po‑ wierzchni około 9500 mkw. z dwupoziomowym parkingiem dla 266 aut. W centrum znajdzie się 12 placówek, m.in. sklep spożyw‑ czy, obuwniczy, drogeria, sklep wyposażenia wnętrz, klub fitness oraz klinika medyczna. Za komercjalizację piaseczyńskiej Karuzeli odpowiada spółka Retail Concept. (SAM)

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

Handel nowoczesny w liczbach

Real we Włocławku to już Auchan Placówka pod zmienioną nazwą rozpoczęła działalność w połowie grudnia. To już 25. hipermarket Auchan, który powstał po integracji tej sieci z marką Real. Tym samych liczba placówek Auchan w Polsce wzrosła do 52. Włocławski sklep ma powierzchnię 7000 mkw., do dyspozycji klientów są 24 kasy. (WCH)

455 – tyle centrów handlowych  działa w Polsce

10,5 mln mkw. – łączna powierzchnia  nowoczesnych obiektów handlowych

Lidl w Rembertowie

200 000 mkw. – powierzchnia 

W warszawskim Rembertowie ruszyła kolejna placówka pod szyldem niemieckiego dyskontera. Sklep mieści się przy ul. Strażackiej, w pobliżu otwartej przed rokiem Biedronki. Konkurencja będzie zatem spora, tym bardziej że na końcu ulicy działa jeszcze społemowski Tanioch. W okolicy nie ma wprawdzie dużych osiedli mieszkaniowych, jednak to dogodna lokalizacja – blisko centrum dzielnicy i stacji kolejowej. (SB)

galerii handlowych oddanych do użytku w I połowie ub.r.

830 000 mkw. – powierzchnia  centrów handlowych w budowie

30 proc. – tyle galerii przypada 

LD Holding rozwija sieć na Pomorzu

na miasta poniżej 100 000 mieszkańców

Coraz więcej Delikatesów Premium Rośnie zainteresowanie franczyzą Delikatesów Premium. Jesienią ruszyły kolejne sklepy. Na Podkarpaciu otwarto już czwarty sklep pod szyldem Delikatesy Premium, należący do Sławomira Łańczaka. Placówka w Krośnie liczy około 180 mkw. powierzchni handlowej i oferuje ponad 3500 produktów. W sklepie zorganizowano wino‑ tekę, a o jakości placówki może świadczyć to, że tylko w pierw‑ szym dniu działalności obroty przekroczyły 20 000 zł. 28 listopada otwarto Delikatesy Premium w Olsztynku. Sklep należący do Spół‑ dzielni Produkcyjno­‑Handlowej Olsztynek przeszedł gruntowny remont, dzięki czemu stał się nowoczesną i atrakcyjną placówką. Na 130 mkw. jest około 3800 SKU doskonale dopasowanych do potrzeb lokalnego klienta. W promieniu 500 metrów nie ma poważ‑ niejszej konkurencji. W Alejach Niepodległości, przy ulicy wylotowej ze Skarżyska‑­Kamiennej zostały uruchomione Delikatesy Premium należące do Agaty Mikuły. Licząca około 130 mkw. placówka oferuje 4500 pozycji, z których znaczna część to produkty świeże. Nie bra‑ kuje wyrobów lokalnych od najbardziej popularnych wytwórców wędlin, pieczywa, a także tanich warzyw i owoców. Sklep dysponuje dużym i wygodnym parkingiem. (HUW)

Piotr i Paweł wynajmie powierzchnię w Pasażu Tukanów Sieć Piotr i Paweł wynajmie ponad 1400 mkw. w CH Pasaż Tukanów, który powstanie koło Piaseczna (woj. mazowieckie) w rejonie ulic Tukanów i Nowej. Powierzchnia kompleksu, którego inwestorem jest Ghelamco Poland, wyniesie 7700 mkw. Wśród najemców są już m.in. Rossmann, apteka Cosmedica i cukiernia Cieślikowski. Budowa rozpocznie się wiosną 2016 roku. Komercjalizację prowadzi firma Cushman & Wakefield. (SAM)

Carrefour modernizuje galerię handlową w Żyrardowie Carrefour Polska przebudowuje galerię handlowo­‑usługową o po‑ wierzchni 15 000 mkw. w Żyrardowie (woj. mazowieckie) przy ul. 1 Maja. W inwestycji biorą udział spółki AMP Partners i JH Construction. (SAM)

Źródło: PRCH Retail Research Forum

Rośnie rynek powierzchni handlowych Z podsumowania firmy doradczej JLL wynika, że w 2015 roku odda‑ no do użytku obiekty handlowe o łącznej powierzchni 650 000 mkw., czyli o jedną trzecią więcej niż rok wcześniej. W Polsce mamy obecnie 13 mln mkw. powierzchni obiektów handlowych, najwięcej (71 proc.) zajmują centra handlowe. Nasz kraj przekracza wskaźnik średniego nasycenia powierzchnią w centrach handlowych na 1000 mieszkań‑ ców – u nas wynosi on 241 mkw., średnia europejska to 202 mkw. (w Europie Zachodniej 262 mkw.). Nadal popularne są duże centra handlowe. Kilka z nich jest w budowie (Posnania – 99 000 mkw., Wroc‑ lavia – 64 000 mkw., Galeria Północna w Warszawie – 64 000 mkw. czy Forum Gdańsk – 62 000 mkw.). Panujące trendy to rozszerzanie oferty handlowej o ofertę gastronomiczną, rozrywkową i kulturalną. (WCH)

Biedronka unowocześnia sklepy na Podkarpaciu Firma Bud­‑Pis modernizuje i rozbudowuje sklepy sieci Biedronka na te‑ renie woj. podkarpackiego: w Rymanowie przy ul. Bieleckiego, Mielcu przy ul. Drzewieckiego i Dębicy przy ul. Nagawczyna. W trakcie budowy jest dyskont w Nowym Brzesku (woj. małopolskie). (SAM)

Dino buduje centrum dystrybucyjne w Jastrowiu Firmy Walbet oraz Konstal rozpoczęły prace przy budowie centrum dystrybucyjnego sieci Dino w miejscowości Jastrowie (woj. wielkopol‑ skie). Powstaną tam obiekty o łącznej powierzchni około 30 000 mkw., z czego część magazynowa zajmie 27 000 mkw. Tuż obok powstanie również sklep Dino, stacja paliw i myjnia. (SAM)

Lidl w Inowrocławiu Spółka Lidl Polska kupiła za ponad 3,3 mln zł działkę o powierzchni 1,7 ha w Inowrocławiu (woj. kujawsko­‑pomorskie) przy al. Niepodle‑ głości. Powstanie tam pawilon handlowy o powierzchni użytkowej około 2000 mkw. Prace budowlane właśnie się rozpoczynają. Będzie to drugi sklep niemieckiej sieci w Inowrocławiu. Pierwszy działa przy ul. Jacewskiej. (SAM)

Topaz otwiera setny sklep Sieć Topaz uruchomi w połowie stycznia swój setny sklep – placówkę w miejscowości Adamów w województwie lubelskim. Podstawą działalności firmy Topaz są sklepy spożywcze. Topaz posiada także własne stacje benzynowe, punkty gastronomiczne Top Drive, Bro‑ war Restauracyjny Brofaktura, galerię handlową oraz inwestycje deweloperskie. Firma ma również własny Zakład Rozbioru Drobiu oraz ciastkarnię Natalia i Szymon. Topaz istnieje od 22 lat. Sieć obecna jest w czterech województwach: mazowieckim, podlaskim, lubelskim i warmińsko­‑mazurskim, zatrud‑ niając ponad 2000 pracowników. (ŁR)

Dino w Dąbrowie Górniczej Spółka Dino Polska buduje sklep w Dąbrowie Górniczej (woj. śląskie) przy ul. Strzemieszyckiej. Placówka będzie dysponować salą sprzedaży o powierzchni 400 mkw. (SAM)

47

Sieć Livio należąca do LD Holding otwiera kolejne placówki. Na koniec 2015 roku sieci franczyzowe GK Specjał liczyły ponad 5200 sklepów. W grudniu ruszyły Delikatesy Delux w Kczewie, w modelu Livio Top. Sklep ma powierzchnię 110 mkw. Oferuje 3000 SKU. W tym samym miesiącu został otwarty sklep w Mirosławcu. Pla‑ cówka powstała w miejscu poprzedniego sklepu o powierzchni 30 mkw., który dzisiaj służy właścicielom jako magazyn. Sala sprze‑ daży została powiększona do 140 mkw. Sprzedaż tradycyjna została zastąpiona samoobsługą. (ŁR)

Selgros buduje trzecią halę w Warszawie Nowa hurtownia Selgros powstanie w stolicy przy ul. Marsa, w są‑ siedztwie siedziby firmy Impel oraz Centrum Targowo­‑Kongresowego MT Polska. Budowa obiektu jest na etapie prac ziemnych. Według zapowiedzi przedstawicieli spółki Selgros docelowo w stolicy mogą powstać nawet cztery hurtownie sieci, obecnie działają dwie. Koncern Transgourmet, do którego należy sieć hurtowni Selgros, ma obecnie w Polsce 16 hurtowni typu cash & carry. W planach jest po‑ większenie sieci do 20 obiektów. (ŁR)

W Otwocku powstanie Galeria Kupiecka Spółka Wot­‑Invest przygotowuje się do budowy CH Galeria Ku‑ piecka w Otwocku (woj. mazowieckie) w rejonie ulic Staszica, Ku‑ pieckiej i Andriollego. Kompleks o powierzchni handlowej około 10 000 mkw. ma być gotowy w IV kwartale 2017 roku. Komercjaliza‑ cję prowadzą firmy Origo Group i Patco Property. Projekt inwestycji opracowało biuro Marka. (SAM)

Oreo zainwestuje w Białymstoku Firma Oreo Investments zagospodaruje działkę w Białymstoku w rejonie ulic 42. Pułku Piechoty, Kazimierza Wielkiego i Generała Nikodema Sulika. Na siedmiohektarowym terenie powstanie zespół handlowo­‑usługowy o powierzchni zabudowy około 50 000 mkw. (SAM)

Gdańsk będzie miał nową galerię RWS Investment Group przymierza się do budowy dwukondygnacyj‑ nego centrum handlowo­‑usługowego w Gdańsku przy ul. Noskowskie‑ go. Wyburzony zostanie stojący tam pawilon z dyskontem Biedronka, a na jego miejscu powstanie nowy, większy kompleks. Parter zostanie przeznaczony dla jednego z operatorów spożywczych. Prace powinny rozpocząć się w I połowie br. i potrwają do połowy 2017 roku. (SAM)

W Złotowie powstanie supermarket Spółka ME Invest przygotowuje się do zagospodarowania działki o po‑ wierzchni ponad 0,3 ha, kupionej w ub.r. od miasta, a znajdującej się w Złotowie (woj. wielkopolskie) w rejonie ulic Wojska Polskiego i Domań‑ skiego. Inwestor zamierza wybudować w tym miejscu obiekt handlowy o powierzchni około 1500 mkw., w którym głównym najemcą będzie jedna z sieci spożywczych. Będą tu także mniejsze lokale usługowe, a obok – parking dla 100 samochodów. (SAM)


48

INWESTYCJE

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

Fot. Hubert Wójcik

PIERWSZY FRAC W WARSZAWIE

Handel na miarę stolicy Fot. Hubert Wójcik

Pierwszy warszawski Frac to przestronny, elegancki sklep z bardzo długą ladą mięsną i nieznanymi w większości polskich placówek udogodnieniami dla klientów.

W

arszawski Frac, zajmujący około 1000 mkw. budynku Karolkowa Business Park, sąsiaduje głównie z biurowcami. Sklep dobrze wpisuje się w to otoczenie: jest ele‑ gancki (wewnątrz i na zewnątrz), dobrze zaopa‑ trzony. Prowadzą do niego dwa wejścia, a w sali sprzedaży, dzięki szerokim alejom i ciągom komu‑ nikacyjnym, jest więcej miejsca do manewrowania wózkiem niż w niektórych hipermarketach. Na uznanie zasługuje długa na kilkanaście metrów mięsna lada, z ofertą godną delikatesów – zarów‑ no pod względem różnorodności, jak i sposobu ekspozycji. Mięso i wędliny są uporządkowane, dobrze oznakowane i zachęcają świeżym wyglą‑ dem. Zresztą każdy dział wygląda tu nieźle (w dniu otwarcia meble i podłogi lśniły czystością, a towar był ustawiony pod linijkę). Duża w tym zasługa ciepłego, intensywnego oświetlenia.

Trzecia Gama w Ustroniu już działa W połowie grudnia ub.r. otwarto trzeci sklep Gama w Ustroniu, który należy do miejscowej spółdzielni Społem. Po pracach, które obejmo‑ wały remont elewacji, wymianę oświetlenia, malowanie pomieszczeń i wyposażenie w nowe regały, sklep stał się nowoczesny. Nowo otwarta Gama spełnia wszystkie standardy sieci. W celu zapewnienia sprawnej i profesjonalnej obsługi spółdzielnia zdecydowała się na zatrudnienie dodatkowego sprzedawcy. Sieć Gama liczy ponad 250 sklepów. (ŁR)

Carrefour przebuduje białostockie CH Zielone Wzgórze Carrefour Polska przymierza się do modernizacji i remodelingu galerii handlowej Zielone Wzgórze w Białymstoku (woj. podlaskie) przy ul. Wro‑ cławskiej. Powierzchnia całkowita kompleksu przekracza 20 000 mkw., z czego hipermarket francuskiej sieci zajmuje 7500 mkw., natomiast około 12 000 mkw. jest przeznaczone dla pozostałych najemców. Do‑ kumentację projektową inwestycji opracowuje Studio Quadra. (SAM)

Gdańsk: Alma w CH Kamyk Zielony Spółka Probier przymierza się do zagospodarowania działki w Gdańsku w rejonie ulic Chłopskiej i Czerwony Dwór, którą kupiła w 2011 roku za niemal 5 mln zł. Powstanie tam CH Kamyk Zielony o powierzchni około 2500 mkw., którego głównym najemcą będzie supermarket Alma. Klienci będą mogli skorzystać z parkingu dla 70 aut oraz myjni samochodowej. Galeria zostanie otwarta w IV kwartale 2016 roku. Generalnym wykonawcą jest firma Doraco. (SAM)

Otwarcie Polomarketu w Zawierciu W Zawierciu powstał sklep sieci Polomarket. Supermarket, który znajduje się na parterze pasażu handlowego, ma powierzchnię około 650 mkw. Wewnątrz są stoiska z owocami, warzywami, nabiałem, ciastami oraz wędlinami i mięsem. (HUW)

Rozbudowa Centrum Galaxy w Szczecinie Spółka Echo Investment zaprezentowała szczegóły projektu rozbudowy Galaxy – największego centrum handlowo­‑rozrywkowego w woje‑ wództwie zachodniopomorskim. Rozbudowa Galaxy zostanie prze‑ prowadzona według projektu pracowni Open Architekci. Inwestycja całkowicie zmieni wygląd najpopularniejszego w regionie centrum handlowo­‑rozrywkowego. Galaxy odwiedza 11 milionów klientów rocz‑ nie. Galeria ma świetną lokalizację w samym sercu Szczecina. To także centrum najchętniej odwiedzane przez obcokrajowców. (HUW)

Ciepłe i intensywne oświetlenie to duży atut sklepu Frac. Towary prezentują się w nim świeżo i apetycznie Sklep specjalizuje się w świeżych rybach. Frac ku‑ puje je prosto z kutra i sprzedaje tylko przez dwa dni, uznając, że później tracą świeżość. Na tym samym stoisku są również owoce morza, m.in. kre‑ wetki i małże. Ciekawym rozwiązaniem, rzadko spotykanym w innych sklepach, jest możliwość przechowy‑ wania zakupów. Klient robi je w drodze do pracy, wkłada do skrytki, a po południu lub wieczorem odbiera. Nie trzeba nawet wysiadać z samochodu,

10 nowych parków handlowych Xcity Investment, spółka z Grupy PKP, przygotowuje się do budowy 10 par‑ ków handlowych. Wszystkie mają być gotowe do 2019 roku. Powstaną w: Skarżysku­‑Kamiennej (rejon al. Piłsudskiego i ul. Towarowej, powierzchnia 6200 mkw., koszt 9,3 mln euro), Łowiczu (ul. 3 Maja, powierzchnia najmu 5000 mkw., koszt 7,8 mln euro), Kutnie (skrzyżowanie ulic 3 Maja i Sien‑ kiewicza, powierzchnia najmu 2700 mkw., koszt 4,2 mln euro), Koszalinie (pomiędzy al. Armii Krajowej a ulicami Zwycięstwa i Szczecińską, po‑ wierzchnia najmu około 1000 mkw., koszt 1,4 mln euro), Kole (ul. Księdza Opałki, pomiędzy ulicami Kolejową i Bolesława Chrobrego, powierzchnia najmu około 6600 mkw., koszt 9,9 mln euro), Oleśnicy (przy skrzyżowaniu ulic Kolejowej, 11 Listopada, Reja i Moniuszki, powierzchnia najmu około 11 600 mkw., koszt 17,9 mln euro), Kłodzku (przy pl. Jedności, pomiędzy Nysą Kłodzką a ul. Słowackiego, powierzchnia najmu około 4000 mkw., koszt 6,1 mln euro), Elblągu (przy ul. Grunwaldzkiej, pomiędzy ulicami Komeńskiego a Żeromskiego, powierzchnia najmu około 2000 mkw., koszt 3,2 mln euro), Chorzowie (przy ul. Towarowej, pomiędzy ul. Flo‑ riańską, pl. Dworcowym, ulicami Krakusa i Katowicką, powierzchnia najmu 21 700 mkw., koszt 34 mln euro) i Bielsku­‑Białej (przy ul. 3 Maja, pomiędzy ulicami Piastowską i Sienkiewicza, powierzchnia najmu oko‑ ło 2000 mkw., koszt 3,2 mln euro). (SAM)

Dwa nowe Lidle Sieć Lidl powiększyła się o dwa nowe sklepy – w podwarszawskich Markach oraz w Częstochowie. Sklep w Markach przy ul. Piłsudskiego ma niecałe 1000 mkw. powierzchni sali sprzedaży. Do obsługi zostało zatrudnionych około 25 osób. Przygotowano 80 miejsc parkingowych. W placówce wykorzystano rozwiązania ekologiczne: system odzysku ciepła z urządzeń chłodniczych, ogrzewanie geotermalne, energoosz‑ czędne oświetlenie LED. Lidl w Częstochowie znajduje się przy ul. Łódz‑ kiej 204 i ma około 990 mkw. powierzchni sali sprzedaży. Do obsługi sklepu zostało zatrudnionych około 20 osób. Przygotowano 60 miejsc parkingowych. To czwarta placówka sieci w Częstochowie. (HUW)

Kolporter otworzył kolejny salon ze strefą bistro Nowy salon prasowy Kolportera ze specjalną strefą bistro – Top Presso – otwarto w połowie grudnia ub.r. w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycz‑ nym w Radomiu. To jeden z większych punktów tego typu – ma ponad 90 mkw. Top Presso to nazwa specjalnej strefy gastronomicznej, którą Kolporter zaczął uruchamiać w tym roku w wybranych salonach i salonikach prasowych. Klienci – poza tradycyjnym asortymentem – mogą kupić w tych punktach m.in. kawę, herbatę, hot dogi, ciepłe przekąski, kanapki, sałatki i ciastka. Jak twierdzą przedstawiciele Kolportera, pomysł na tego typu punkt sprawdza się bardzo dobrze w placówkach służby zdrowia. (HUW)

wystarczy stanąć na jednym z czterech miejsc par‑ kingowych przeznaczonych dla klientów odbiera‑ jących zakupy, a pracownik sklepu wyda towar za okazaniem paragonu. Podsumowując, należący do Stanisława Frąca Frac to sklep na miarę europejskiej stolicy. Podob‑ ne – pod względem estetycznym i organizacyjnym – placówki można znaleźć w Niemczech czy we Francji. Łączą one w sobie wygodę sklepu conve‑ nience i asortyment supermarketu. (HUW)

Piotr i Paweł w Gdańsku Pod koniec listopada ub.r. otwarto 130. sklep sieci Piotr i Paweł. Super‑ market przy ul. Świętokrzyskiej jest dziesiątym sklepem w Gdańsku. Nowy Piotr i Paweł działa w formule 5 gwarancji, zapewniając jakość zakupów i niskie ceny bądź oferując 15­‑proc. rabat. Sklep zaprasza codziennie w godzinach od 8 do 22 od poniedziałku do soboty, a w nie‑ dzielę od 9 do 20. Powierzchnia supermarketu to 1107 mkw. (SSZ)

Stokrotka pojawi się w Galerii Grodovej Stokrotka otworzy sklep w Galerii Grodovej w Grodzisku Mazowieckim. Nowa placówka zajmie powierzchnię 710 mkw. na parterze centrum. Jednym z pozostałych najemców obiektu jest Rossmann. Budowa galerii rozpoczęła się we wrześniu ub.r. Otwarcie jest planowane na koniec 2016 roku. Całkowita powierzchnia galerii to 9000 mkw. (SSZ)

Kolejne galerie w Warszawie Całkowita podaż nowoczesnej powierzchni handlowej w aglomeracji warszawskiej, zamieszkanej przez 2,5 mln ludzi, wyniosła na koniec III kw. 2015 roku. 1,62 mln mkw., z czego 69 proc. przypadało na centra handlowe. Poziom nasycenia powierzchnią w centrach handlowych wy‑ nosi 436 mkw. na 1000 mieszkańców, czyli mniej niż m.in. w Poznaniu, we Wrocławiu, w Trójmieście czy Łodzi. W III kw. ub.r. podaż w stolicy wzrosła o 31 000 mkw. w takich obiektach jak Royal Wilanów oraz rozbudowanych Wola Park i Factory Ursus. W IV kw. 2015 roku w Warszawie do użytku od‑ dano Modo Domy Mody, Ferio Wawer i Plac Vogla. Aktualnie w budowie jest 104 000 mkw., z czego największy projekt to Galeria Północna. (SSZ)

Konspol otwiera sklep patronacki Firma Konspol otworzyła patronacki sklep w Grodzisku Mazowieckim. Placówka nazywa się Kurnik i oferuje mięso, wędliny, dania gotowe i mrożonki z kurczaka. Ponadto klienci mogą kupić pieczone na miejscu kurczaki wiejskie z rożna. W ofercie są także produkty bezglutenowe oraz light, a także tradycyjne wyroby wieprzowe prosto z gór oraz inne regionalne produkty spożywcze, jak konfitury, miody czy sery. (HUW)

Nowy właściciel Galerii Katowickiej Fundusz zarządzany przez Meyer Bergman – firmę specjalizującą się w inwestycjach na rynku nieruchomości – dzięki nabyciu udziałów od Neinver i PKP S.A. przejął pełną kontrolę nad Galerią Katowicką. Galerią zarządzać będzie firma Apsys Polska. Galeria Katowicka znajduje się w ścisłym centrum stolicy Górnego Śląska, jest kompleksem handlowo­ ‑usługowym o powierzchni 53 000 mkw. (SSZ)


PRAWO

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

IDĄ GORSZE CZASY DLA SKLEPÓW MONOPOLOWYCH

Samorządy

w utrzymaniu (mimo opłat związanych z zezwole‑ niem na sprzedaż trunków) niż sklep ogólnospo‑ żywczy. Przede wszystkim nie trzeba mieć w ofercie produktów świeżych, przy których trzeba się na‑ prawdę narobić – codziennie jeździć do hurtowni po towar, pilnować terminów przydatności, dbać o zachowanie ciągów chłodniczych, organizować promocje – tyle zachodu przy skandalicznie niskich marżach, jakimi objęty jest np. nabiał. A tu mamy roz‑ winięty, wart ponad 40 mld zł rynek, na którym jest duża konkurencja, a więc i dużo okazji cenowych. Trunkowy asortyment jest godziwie marżowany. I nie popsuje się w ciągu tygodnia, dwóch, trzech (no, może oprócz piwa niepasteryzowanego, które trzeba szybko sprzedać). Czyli – pomijając kradzieże produktów w impulsowych opakowaniach, np. mał‑ pek, i ew. wypadki losowe typu stłuczona butelka – straty są niewielkie. Brak asortymentu świeżego to dla sklepu co najmniej jeden etat mniej, łatwiej też otworzyć kolejne placówki i korzystać z efektu skali (nawet w wydaniu mikro). W sprawnie zarządzanym monopolowym wystarczy jeden pracownik stający wymiennie za ladą z właścicie‑ lem i 1­‑2 osoby na noc, z czego ta druga to ochroniarz, który nie da ukraść i nie dopuści do burdy pod sklepem (podstawa do odebrania koncesji). Samo urządzenie sali sprzedaży też nie wymaga finezji – wystarczą proste regały, kilka lodówek (firmowych, nie trzeba samemu kupować). Z większych wydatków – solidne drzwi z okienkiem, przez które raźniej sprzedawać w nocy.

cięte na procenty Gdy warzywniaki, mięsne, sklepy ogólnospożywcze się zwijały, one rosły jak na drożdżach. Nadal tak jest, ale wiele wskazuje na to, że monopolowe najlepsze czasy mają już za sobą. Przyczyniają się do tego m.in. samorządy, ograniczające liczbę placówek sprzedających alkohol.

C

hcesz mieć sklep i nie harować? Otwórz monopolowy, najlepiej całodobowy. Koszty prowadzenia biznesu są niższe niż w przy‑ padku spożywczaka, roboty jest mniej, a klienci na pewno dopiszą – takie rady dają doświadcze‑ ni detaliści adeptom stawiającym pierwsze kroki w handlu. I pewno wielu dało się przekonać, skoro według danych wywiadowni gospodarczej Bisnode w ciągu sześciu lat (między rokiem 2009 a 2014) otwarto aż 2500 takich placówek. W tym samym czasie upadło 1269 warzywniaków, by nie wspo‑ mnieć o ogólnospożywczych (lawinowy spadek, aż 27 000 sklepów mniej). A monopolowych wciąż przybywa. Widać to w dużych miastach, np. w Warszawie, gdzie bud‑ ki z mrugającym napisem „Alkohole 24 h” są już częścią miejskiego krajobrazu. Na warszawskiej Pradze Północ co 200, 300 metrów działają sklepy, w których w każdym momencie można kupić piwo, wino, wódkę. I raczej mało kogo dziwią

W Warszawie minimalny dystans dzielący wejście do sklepu z alkoholem od tzw. obiektów drażliwych jeszcze kilka miesięcy temu wynosił 50 metrów, teraz to już 100 metrów nocne kolejki do takich przybytków. Przecież wiadomo, że są potrzeby, z których zaspokoje‑ niem nie należy zwlekać.

Łatwiejszy biznes

Sklepów z alkoholem przybywa z kilku powodów. Taką placówkę łatwiej prowadzić i jest tańsza

Liczba sklepów w latach 2009-2014 Rodzaj sklepu Ogólnospożywcze Warzywniaki Mięsne Rybne Piekarniczo-ciastkarskie Monopolowe Drogerie

2009 102 811 5 035 11 674 982 6 726 3 206 7 720

2010 91 753 5 112 10 990 948 6 868 3 860 7 433

2011 84 414 4 547 10 461 808 6 763 3 941 7 033

2012 81 744 4 281 10 366 819 6 769 4 138 6 861

2013 78 110 4 004 10 188 1 172 6 748 5 601 6 636

2014 75 881 3 766 9 974 1 141 6 738 5 697 6 448 Źródło: Bisnode Polska, 2015

Kim zakręci podatek obrotowy?

Jak to w życiu, są jednak pewne „ale”. I te „ale” zaczy‑ nają coraz bardziej ważyć na całym tym biznesie. Przede wszystkim lokalizacja – równie ważna jak w przypadku sklepu spożywczego, a może nawet ważniejsza, bo związana z większym ryzykiem inwe‑ stycyjnym. Tu nie tylko chodzi o to, by dopisali klien‑ ci. Niejeden monopolowy upadł, choć do ostatniej chwili miał kolejki do kasy. Miał też jednak niefortun‑ ne sąsiedztwo w postaci szkoły, przedszkola, nawet szkółki aktorskiej dla dorosłych oraz wielu innych instytucji społecznych, które urzędniczy żargon okre‑ śla jako „obiekty chronione”. W Warszawie minimalny dystans dzielący wejście do sklepu z alkoholem od tzw. obiektów drażliwych jeszcze kilka miesięcy temu wynosił 50 metrów, teraz to już 100 metrów, bo tak postanowili radni na czerwcowej sesji rady miasta. Za podatkiem liniowym twardo obstaje też skupia‑ jąca największe zagraniczne sieci Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (POHiD). Według niej to najspra‑ wiedliwszy i efektywny ekonomicznie oraz z punktu widzenia interesów budżetu podatek, gwarantujący pewność prognozowania poboru.

Dalszy ciąg ze strony 5

Nie chcą płacić tyle samo

Fot. 123RF

handlu największe sieci, odpowiadające już za blisko 50 proc. sprzedaży FMCG w Polsce, przestały być trakto‑ wane ulgowo. Wierzę, że rząd RP będzie miał to na uwadze i zignoruje głosy wskazujące na dyskryminu‑ jący charakter progresywnej stawki podatkowej tak często wskazywany przez „niezależnych” ekspertów wynajętych przez duże sieci – mówi Michał Sadecki, prezes PGS. Grupa postuluje wprowadzenie zero‑ wej stawki dla najmniejszych podmiotów i 5‑proc. dla największych sieci, osiągających obroty powyżej 7,5 mld zł rocznie. Skrajnie odmienne stanowisko pre‑ zentuje Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, reko‑ mendujący podatek liniowy o niskiej stawce, zamiast podatku progresywnego. – Zmiana powinna polegać na likwidacji CIT i zastąpieniu go podatkiem przychodo‑ wym, nie tylko od handlu, ale we wszystkich sektorach gospodarki. Tylko to może zrealizować główne cele ustawy: wyegzekwowanie płacenia podatków przez międzynaro‑ dowe koncerny oraz poprawę konkurencyjności polskich firm – mówi Jakub Bińkowski, analityk ZPP. Błędem – według ZPP – jest stosowanie zbyt wysokich stawek (np. 5 proc.), bo to skłania do obchodzenia daniny.

Limitowane koncesje

Średnia wartość koszyka 45 produktów w zagranicznych sieciach wynosi 216 zł, a w polskich 231 zł. To rezultat większej siły w negocjacjach z dostawcami, sprawdzonego know‑how i lepszych możliwości optymalizacji kosztów. Czy nowy podatek zniweluje te różnice?

Zdaniem PIH podatek liniowy to złe rozwiąza‑ nie, ponieważ ustanowienie jednakowej stawki dla wszystkich sklepów, niezależnie od wysokości obrotu, nie daje rodzimym przedsiębiorcom rów‑ nych szans konkurowania z zagranicznymi pod‑ miotami. Sklepy te – argumentuje PIH – dysponują nieporównywalnie większym know­‑how, potencjałem finansowym, reklamowym i prawnym, możliwościami w optymalizacji kosztów zatrudnienia oraz znacznie większą siłą w negocjacjach z dostawcami. – Branża handlowa potrzebuje sprawiedliwego podatku, który wyrówna szanse polskich przedsiębiorców w walce kon‑ kurencyjnej z wielkimi sieciami dyskontów i hipermarke‑ tów. Dziś te podmioty mają uprzywilejowaną pozycję w stosunku do polskich firm działających na mniejszą skalę – podkreśla prezes PIH Waldemar Nowakowski. Izba proponuje więc wprowadzenie podatku pro‑ gresywnego o siedmiu progach. To rozwiązanie ma zagwarantować, że obciążenie podatkowe będzie

49

Harnaś po 2,30? Nie stać mnie na takie ceny W mojej okolicy nie ma sklepów handlujących ca‑ łodobowo alkoholem, ale niedaleko działa sieciowy sklep convenience, który ma na tyle atrakcyjne ceny piwa i innych trunków, że odbiera mi klientów. W tym sklepie za 7 zł można kupić trzy puszki Harnasia, ja tyle płacę w hurtowni. Staram się, jak mogę, dostawy artykułów świeżych mam dwa razy dziennie, dbam o jakość wędlin, mięsa, nabiału, ale niestety część stałych klientów poszła za tańszym piwem. Wiem, bo pytam ich wprost, czemu tam kupują. Jako drobny detalista nigdy nie osiągnę efektu skali, który ma taka sieciówka czy Biedronka. Takie rekiny korzy‑ stają z rabatów retro, o których ja mogę tyl‑ ko pomarzyć. Nie wiem, czy to dobrze, że miasto zaostrza zasady przy‑ znawania koncesji. Bez alkoholu nie ma handlu – obok niedawno za‑ mknięto sklep Carre­ four Express. Padł, bo nie dostał koncesji. Andrzej Deryło, właściciel sklepu spożywczego Odido w Warszawie Uzasadnienie jak zwykle to samo – chronić zdrowie obywateli i zapobiegać patologiom. Jak się dowiedzieliśmy w biurze prasowym stołecz‑ nego ratusza, między lipcem a końcem października 2015 roku z uwagi na zbyt bliskie sąsiedztwo „obiektów chronionych” zezwolenia nie udało się odnowić właści‑ cielom ośmiu sklepów. A to dopiero początek, liczba takich placówek będzie się zwiększać w miarę, jak bę‑ dzie upływał termin ważności kolejnych zezwoleń. Ich właściciele będą musieli bądź się przebranżowić, bądź zamknąć biznes. W dodatku miasto planuje „dalsze sukcesywne ograniczanie liczby punktów sprzedaży”. Docelowo w 2017 roku w dwumilionowej Warszawie ma być 2300 sklepów mających zezwolenie na sprze‑ daż alkoholu. Dziś jest ich 3070. Podobne decyzje podjęły władze innych miast – Kra‑ kowa, Poznania. Są nawet pomysły, by zakazem han‑ dlu trunkami objąć całe rejony miasta. Trudniejsze czasy nadchodzą nie tylko dla monopolowych. Anna Terlecka

Sklepy spożywcze

według powierzchni sprzedaży (w proc.)

44,4

99 mkw. i mniej

13,0

100-399 mkw.

15,7

400-999 mkw.

26,9

1000 mkw. i więcej Źródło: GUS, 2015

rozłożone bardziej równomiernie, a jego struktura lepiej odzwierciedli różnice w przychodach. Dyskusja nad konstrukcją podatku zepchnęła na dalszy plan sprawę, która była jednym z głównych postulatów środowisk reprezentujących handel tra‑ dycyjny – opodatkowania e­‑sklepów. – To racjonalny pomysł. Dlaczego konkurencja, która uzyskuje obrót na poziomie 45 mld zł ma być wyłączona z tego podatku? – pyta Robert Krzak. Dziś wygląda na to, że e­‑handel będzie nim ob‑ łożony. Podatek ma zacząć obowiązywać jeszcze w I kwartale br. Hubert Wójcik


50

PRAWO

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

Fot. Hubert Wójcik

Stołeczni detaliści protestują przeciwko uchwale zmieniającej zasady przyznawania zezwoleń na sprzedaż alkoholu

WARSZAWA: PROTEST WŁAŚCICIELI SKLEPÓW

Nocne zawiniły,

spożywcze powiesili Detaliści domagają się złagodzenia zasad przyznawania zezwoleń na sprzedaż alkoholu. Jeśli miasto tego nie zrobi, upadnie tysiąc sklepów, a sześć tysięcy osób pójdzie na bruk – alarmują przedsiębiorcy.

O

bowiązująca od czerwca ub.r. uchwała Rady Warszawy ogranicza liczbę punktów sprze‑ dających alkohol z 3100 do 2950, rozszerza listę obiektów chronionych, w pobliżu których nie można handlować alkoholem (na liście znalazły się m.in. żłobki, dziecięce klubiki, poradnie psycholo‑ giczne), oraz wydłuża minimalną odległość sklepu od tych obiektów z 50 do 100 metrów. Niekorzystny dla detalistów jest również nowy sposób oblicza‑ nia odległości do punktów chronionych: zamiast do wejścia – jak było wcześniej – liczy się droga do ogrodzenia żłobka czy przedszkola.

Raj dla cwaniaków

Detaliści, którzy według nowych przepisów, z dnia na dzień, znaleźli się w „strefie zakazanej”, mogą sprzeda‑ wać alkohol do wygaśnięcia zezwolenia – nie będą go

jednak mogli przedłużyć. Najbardziej poszkodowani są więc ci, którym wygasła „koncesja”, a nowej nie zdążyli uzyskać przed wejściem w życie uchwały. – Od 28 paź‑ dziernika nie mam koncesji, i nie mogę liczyć na przedłu‑ żenie, bo zgodnie z przepisami mój sklep znajduje się teraz za blisko przedszkola. Do grudnia obroty spadły o połowę. Klienci wykruszają się stopniowo. Widząc, że nie ma alko‑ holu, przenoszą się do konkurencji. Liczę na to, że sytuacja znajdzie pozytywne zakończenie. Jeśli nie, zbankrutuję. Już dziś dokładam do interesu – mówi Iwona Gajak, właścicielka sklepu na Ochocie. W podobnym tonie wypowiada się detalistka z Woli. – Prowadzę sklep od 1999 roku. Mam zezwolenie tylko do 2017 roku. Jeśli prze‑ pisy się nie zmienią, zamykam interes. Obok jest restau‑ racja, gdzie goście piją alkohol w ogródku – ich zakaz nie obejmuje. Nikogo nie obchodzi, że dzieci się przyglądają – mówi Agnieszka Fabisiak­‑Zimnioch.

Obie strony chcą rozmawiać

Inny przykład przedsiębiorcy, w którego uderzył przepis: właścicielka sklepu na Zaciszu wystąpiła o wznowienie zezwolenia na sprzedaż alkoholu, lecz dostała odmowę, bo 70 metrów od jej sklepu powstało prywatne przedszkole. Tyle że, jak twierdzi detalistka, nowe przedszkole tu nie działa. Sprawdziła w urzędzie – przedszkole istnieje tylko na papierze. Poprosiła więc właściciela, by wyrejestrował działal‑ ność, której nie prowadzi. Ten ją zbył, odpowiadając, że „nie może tego zrobić, bo straci dotację na prowa‑ dzenie placówki”. – Przepisy dają duże pole do nadużyć, do korupcji. Wystarczy w wynajętym za 500 zł pokoju założyć punkt konsultacyjny dla osób uzależnionych od alkoholu, żeby wykończyć działający po sąsiedzku od dwudziestu lat supermarket. Sprytny przedsiębiorca może zaproponować, że zwinie interes, jeśli właściciel supermarketu zapłaci mu np. 20 000 zł – mówi repre‑ zentujący kupców Piotr Wojciński, współwłaściciel kilku sklepów. Jego zdaniem władze stolicy nie mają podstaw, by tłumaczyć zaostrzenie przepisów wzro‑ stem spożycia alkoholu per capita lub nasilającymi się problemami z bezpieczeństwem. – Każdy może sprawdzić, że oba wskaźniki spadają. Zastanawiam się, czy to przypadek, że urzędnicy właśnie teraz – gdy hipermarkety przeżywają kryzys – uderzają w ich kon‑ kurencję, osiedlowe sklepy… – mówi Piotr Wojciński.

Kilkudziesięciu właścicieli sklepów przyszło do Pa‑ łacu Kultury na sesję Rady Warszawy, żeby zama‑ nifestować swoje niezadowolenie z uchwały, która od czerwca 2015 roku psuje im biznes. Stanowisko detalistów przedstawił Piotr Wojciński, następnie głos zabrali radni. Większość z nich wnioskowała o ponowne przeanalizowanie sprawy i zaproszenie do konsultacji właścicieli sklepów. Jednym z argu‑ mentów było to, że podczas prac nad uchwałą jej autorzy nie wzięli pod uwagę prognozy skutków ekonomicznych, jak również to, że przepisy nie za‑ wierają ograniczeń w otwieraniu klubików, żłobków i innych obiektów chronionych w miejscach, gdzie od lat funkcjonują sklepy. Jednak o powrót do mniej restrykcyjnych zasad przyznawania zezwoleń na sprzedaż alkoholu będzie trudno, bo władza samorządowa jest zobowiązana do ograniczania dostępności alkoholu. – Program profilaktyki alkoholowej mówi, że powinniśmy ogra‑ niczać dostępność alkoholu. Wiem, że sprzedaż al‑ koholu stanowi znaczną część przychodu sklepu, ale to nie jest artykuł pierwszej potrzeby – mówi Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. I dodaje: – Zakładam, że wokół tematu odbędzie się dysku‑ sja. Dobrze, że w końcu kupcy przyszli na spotkanie.

Właściciele sklepów spożywczych są zdania, że spokój zakłócają mieszkańcom głównie klienci całodobowych budek z alkoholem Nie pamiętam, żeby tu byli, kiedy przyjmowaliśmy nowe limity. Wtedy przyszli tylko mieszkańcy, którzy domagali się czegoś innego – bardziej restrykcyjnej polityki miasta w sprawie sprzedaży alkoholu. Samorządowcy chcą, żeby punktów sprzedaży alko‑ holu było jeszcze mniej, równocześnie zmierzają do tego, żeby obiektów chronionych było więcej. – Był nawet wniosek o włączenie do katalogu obiektów chro‑ nionych pomników i tablic pamiątkowych, ale tu opinia prezydenta Warszawy jest negatywna, bo w śródmieściu oznaczałoby to praktycznie wyeliminowanie sprzedaży alkoholu – dodaje Michał Olszewski. Hubert Wójcik

Jak twierdzi, za zakłócanie porządku i problemy z bez‑ pieczeństwem publicznym odpowiedzialne są budki, sprzedające alkohol przez całą dobę. – Jeśli są proble‑ my, to głównie wokół nich, a nie w okolicy osiedlowych placówek spożywczych. Żeby uruchomić sklep, trzeba dziś wydać kilkaset tysięcy złotych, a nawet milion. Jak można kuglować zasadami funkcjonowania sklepów? To jest brak poszanowania dla inwestycji. Ludzie, którzy decydują się prowadzić sklep, to nie hazardziści, którzy w krótkim czasie liczą na szybki zysk. Te przedsięwzięcia wymagają stabilności, bo mamy długofalowe umowy z dostawcami, zatrudniamy pracowników, zaciągamy kredyty – wylicza Piotr Wojciński.

List do Redakcji

Kto odpowiada za szkodę w sklepie? Dwuletnie dziecko klientki pociągnęło mój sklepowy ekspozytor, który się przewrócił. Na szczęście dziecka nawet nie dotknął, jednak został mocno uszkodzony, do niczego się nie nadaje. Zniszczyły się także wystawione tam produkty. Ta pani poszła do adwokata i stwierdziła, że nie zapłaci ani grosza, bo to moja wina. Wcześniej jednak podpisała mi oświadczenie, że takie zdarzenie miało miejsce. Ekspozytor stał na niskim podeście, przy wejściu do sklepu, w miejscu, gdzie samoistnie nie miał prawa się przewrócić. Proszę o radę, czy mam z tym iść do sądu?

Komentarz prawnika:

Ogólną zasadą wynikającą z prawa cywilnego jest to, że sprawca szkody jest zobowiązany do jej naprawienia (art. 415 kc: „Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”). Zasady odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę w rozumieniu prawa cywilnego wskazuje art. 361 § 1 kc. Zgodnie z nim sprawca ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek zdarzenia, przy czym dla przyjęcia jego odpowiedzialności musi istnieć związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem oraz powstałą szkodą (czyli szkoda musi powstać wskutek pewnego zdarzenia, czynności sprawcy). Zasadą jest pełne naprawienie szkody, w odniesieniu do odpowiedzialności deliktowej nie istnieją przepisy pozwalające na miarkowanie odszkodowania, jednak jego wysokość może być zmniejszona w zależności od okoliczności zdarzenia, ale też stopnia winy obu stron. Ta reguła została jednak zmodyfikowana w przypadku szkód, jakie spowodowały dzieci. Osoby, które nie ukończyły 13 roku życia, nie ponoszą

odpowiedzialności za wyrządzone przez siebie szkody. Wynika to z tego, że nie można postawić im zarzutu winy. Nie oznacza to jednak, że sklepy są bezsilne w przypadku zniszczenia ich własności przez dziecko. W takiej sytuacji, zgodnie z art. 427 Kodeksu cywilnego, obowiązek naprawienia powstałych szkód spoczywa na osobie, która jest zobowiązana do nadzoru nad małoletnim – rodzice, opiekun. Tylko wtedy, gdy nadzoru tego nie wykonywała starannie. Kolejna kwestia: czy sklep w każdym przypadku będzie mógł skutecznie domagać się zrekompensowania (odszkodowania) strat wyrządzonych przez dziecko klienta? Prawo nakłada na przedsiębiorców obowiązek zapewnienia odpowiednich warunków techniczno­‑ organizacyjnych, pozwalających na zapoznanie się z oferowanymi produktami (art. 3 § 3 Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej). Co za tym idzie, w niektórych przypadkach, pomimo wyrządzenia określonych szkód, konsument nie będzie musiał za nie odpowiadać. Będzie to miało miejsce np. w sytuacji, gdy towary zostały ustawione w formie niestabilnych

Dorota Z., Ostrołęka

konstrukcji lub nie zostały odpowiednio zabezpieczone. Każdy tego typu przypadek musi być rozpatrywany indywidualnie. Co do oświadczenia, o którym pani wspomniała: jeśli jest podpisane i zawiera opis sytuacji, z którego jasno wynika, że dziecko klientki spowodowało zniszczenia, to niewątpliwie jest to mocny punkt zaczepienia, solidny argument w przypadku podjęcia decyzji o złożeniu powództwa. Ponadto należy sprawdzić, czy rodzic/opiekun nie miał wykupionej polisy OC od tego typu zdarzeń, a także zerknąć na polisę ubezpieczeniową sklepu, czy takie przypadki są objęte zakresem możliwej szkody – to na pewno pozwoli szybciej uzyskać odszkodowanie za poniesione straty. Piotr Truszkowski, adwokat www.bdgconsulting.pl


PRAWO WAŻNE ZMIANY W PRAWIE PRACY

Koniec z krótkim

okresem wypowiedzenia Umowy na okres próbny i na czas określony będą zawierane na nowych zasadach – np. trzecia z rzędu umowa terminowa nie będzie się automatycznie przekształcać w bezterminową. Zlikwidowane zostaną również krótkie okresy wypowiedzenia umów na czas określony.

Od 22 lutego 2016 roku N

owelizacja Kodeksu pracy z 25 czerwca 2015 r. likwiduje tzw. umowę na czas wykonania określonej pracy. Przedsiębiorcom pozostaną jedynie umowy na okres próbny i na czas określo‑ ny. Nadal będzie można również zawierać umowy o pracę na zastępstwo.

Pracodawca nadal nie będzie musiał uzasadniać wypowiedzenia umowy na czas określony

W nowych przepisach uregulowano kwestię ponow‑ nego zatrudnienia tego samego pracownika na okres próbny. Od 22 lutego 2016 roku pracodawca bę‑ dzie mógł tak postąpić, jeżeli ta sama osoba będzie wykonywać inny rodzaj pracy niż poprzednio. Jeśli zatrudnienie ma dotyczyć tego samego rodzaju pra‑ cy, umowę na okres próbny będzie można podpisać dopiero po 3 latach od rozwiązania lub wygaśnięcia poprzedniej umowy o pracę.

Limity: 33 i 3

Po 22 lutego trzecia kolejna umowa na czas określo‑ ny nie będzie automatycznie przekształcana w umo‑ wę na czas nieokreślony. Zamiast tego pojawią się nowe regulacje ograniczające nadmierne wykorzy‑ stywanie umów terminowych. Zostanie wprowa‑ dzony nieznany dotąd limit czasowy zatrudniania na podstawie umowy lub umów na czas określony, wynoszący 33 miesiące. Strony nie będą mogły za‑ wrzeć więcej niż trzy umowy na czas oznaczony.

Gdy ten li‑ mit zostanie przekroczony, p ra co d awcę i pracownika za‑ cznie łączyć umo‑ wa bezterminowa. Nowelizacja precy‑ zuje, w jakich sytu‑ acjach limit „33 i 3” nie będzie obowiązywać. Chodzi o umowy na czas określony zawierane:  po to, by zastąpić innego pracownika,  w przypadku pracy o charakterze doryw‑ czym lub sezonowym,  wtedy gdy pracodawca wskaże obiektywne przy‑ czyny uzasadniające niestosowanie limitów. Kolejną ważną zmianą warunków zatrudnienia na czas określony jest odejście od krótkiego, dwuty‑ godniowego okresu wypowiedzenia umowy. Nowe

D

Istnieje ryzyko, że wprowadzone zmiany zachęcą znacznie większą liczbę przedsiębiorców do przejścia w szarą strefę. To realne zagrożenie, jak bowiem widać na przytoczonym przykładzie, obowiązuje tu mecha‑ nizm obustronnej korzyści – przynajmniej doraźnej. Co jednak o planowanych zmianach myślą uczciwi przedsiębiorcy? Głosy są zadziwiająco zróżnicowane, a prezentowane argumenty często bardzo ciekawe.

Nam zmiany niestraszne, ale...

Duża grupa przedsiębiorców deklaruje, że nowe uregu‑ lowania nie spowodują w ich firmach wzrostu kosztów, z tego prostego powodu, że już od dawna odprowadzają za pracowników pełne składki zusowskie. Tak postępuje Dorota Trajder, właścicielka Intermarché w Świdnicy, która wyjaśnia: – Akurat u nas to nic nie zmieni. Zatrud‑ niamy wyłącznie na umowę o pracę. Na zlecenie naprawdę sporadycznie zatrudniamy uczniów na kasę. Optymizm panuje w sklepach spółdzielczych, dla których ujednolicenie oskładkowania umów o pracę oznacza wręcz wyrównanie szans w konkurencji z in‑ nymi podmiotami. Witold Malicki, prezes Łódzkiej Spółdzielni Spożywców, deklaruje: – W naszej spółdzielni

 Ustawa z 26 czerwca 1974 roku – Kodeks pracy (DzU z 2014 roku poz. 1502 ze zm.)  Ustawa z 25 czerwca 2015 roku o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (DzU poz. 1220) jednostronnie zwolnić pracownika z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia, z za‑ chowaniem prawa do wynagrodzenia. Warto również zauważyć, że uchylono odrębny, wy‑ noszący 3 dni robocze, okres wypowiedzenia umowy na zastępstwo. Umowa zawierana w tym celu od 22 lutego będzie wypowiadana tak samo jak zwykłe umowy na czas określony.

Obowiązki wobec Państwowej Inspekcji Pracy

Zgodnie ze znowelizowaną ustawą pracodawca będzie miał obowiązek zawiadomić właściwego okręgowego inspektora pracy (zwykłe pismo lub w formie elektronicznej) o tym, że:  zawarł umowy o pracę na czas określony bez stosowania limitu „33 i 3” z powodu leżących po

Będzie można jednostronnie zwolnić pracownika z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia regulacje zakładają 14­‑dniowy okres wypowiedze‑ nia, gdy pracownik był zatrudniony w danej firmie krócej niż 6 miesięcy, miesięczny, gdy przepracował co najmniej pół roku, i trzymiesięczny, kiedy jego staż pracy przekracza 3 lata. Pracodawca nadal nie będzie musiał uzasadniać wypowiedzenia umo‑ wy na czas określony. Jednocześnie będzie mógł

Czy ZUS dobije tradycyjny handel? la przypomnienia: dotychczas obowiązek odprowadzania składek na ubezpiecze‑ nie społeczne był związany tylko z jedną, pierwszą umową­‑zleceniem. Ułatwiało to minima‑ lizowanie obciążeń składkowych – podpisywało się ze zleceniobiorcą umowę na niewielką kwotę, od niej odprowadzało pełne składki, a następnie podpisywało się umowę na kwotę wyższą, od któ‑ rej były odprowadzane tylko składki zdrowotne. Od 1 stycznia obowiązują nowe przepisy, wpro‑ wadzające zasadę pełnego oskładkowania zleceń, do pułapu płacy minimalnej. Kupiec, prowadzący kilka sklepów w małych pod‑ łódzkich miejscowościach, nie obawia się nowych zasad: – W moim przypadku naprawdę niewiele się zmieni. Poza kierowniczkami, które mają umowy o pra‑ cę, większość pracowników zatrudniam „na czarno”. Co miesiąc podpisujemy zlecenie, a pod koniec miesiąca każdego z osobna pytam, czy chce, żeby odprowadzić za niego podatek dochodowy, czy woli dodatkowe 100‑150 zł „pod stołem”. Oczywiście każdy woli dodat‑ kowe parę złotych w kieszeni. Niszczymy umowy i pod‑ pisujemy następne – przyznaje nasz rozmówca.

51

Podstawa prawna

KUPCY NIEJEDNOZNACZNIE O PEŁNYM OSKŁADKOWANIU UMÓW­‑ZLECEŃ

Od początku 2016 roku system oskładkowania umów­‑zleceń jest uszczelniony. Zapytaliśmy handlowców, co o tym myślą. Odpowiedzi są bardzo interesujące.

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

wszyscy pracownicy są zatrudnieni na umowy o pracę, i to na czas nieokreślony! W sklepach spółdzielczych obowią‑ zują takie uczciwe reguły zatrudnienia. Wynika to nie tylko z wieloletniej tradycji dbałości o pracowników, ale także z samej specyfiki spółdzielczości. Przecież u nas spółdzielcy są jednocześnie pracownikami i pracodawcami! Interesująco wypowiada się Mariola Skolimowska, PR & communications manager w Netto: – Oczywi‑ ście, w tej sprawie mogę mieć jedynie opinię prywatną, bo jako Netto zatrudniamy wyłącznie na umowy o pra‑ cę. Według mnie ozusowanie wszystkich umów zagrozi nie tylko małym sklepom, ale całemu sektorowi małych i średnich przedsiębiorstw, ponadto bardzo utrudni znalezienie pracy szczególnie młodym ludziom, którzy wcale nie szukają zatrudnienia na cały etat. To spostrzeżenie potwierdzają doświadczenia Marcina Chmielewskiego, właściciela sklepu z Nie‑ wiadowa: – Coraz więcej osób, które szukają pracy, prosi maksymalnie o pół etatu, bo… nie chcą utracić świadczeń z opieki społecznej.

Będzie ciężej

Szerszą refleksją podzielił się z nami Marian Zych, dyrektor generalny, wiceprezes LD Holding: – Oczy‑ wiście będzie mała liczba sklepów, funkcjonujących na granicy rentowności, którym ozusowanie umów pod‑ niesie koszty i zagrozi ich istnieniu. Odpowiedzmy jed‑ nak na pytanie, czy takie sklepy w ogóle mają szansę na to, żeby przetrwać? Z badań demografów wynika,

jego stronie obiektywnych przyczyn, powinien też wskazać te przyczyny – w terminie 5 dni ro‑ boczych od zawarcia umowy,  nie stosuje limitu „33 i 3” z powodu obiektywnych przyczyn, mimo że umowa na czas określony trwa, a minął już 22 lutego 2016 roku – w terminie 5 dni roboczych. (GSZ)

Ujednolicenie form zatrudnienia nie powinno zagrozić małym sklepom, które poważnie podchodzą do biznesu i prowadzą go na zdrowych zasadach że w najbliższych latach będą problemy z pozyskaniem pracowników w całej gospodarce. Powstaje kwestia, jak długo przetrwają sklepy, które funkcjonują tylko dlatego, że mają bardzo tanią siłę roboczą. Ujednolicenie form zatrudnienia nie zagrozi tym małym sklepom, które po‑ ważnie podchodzą do biznesu i prowadzą go na zdrowych zasadach, natomiast przyspieszy eliminację sklepów, które są źle zarządzane, funkcjonują w złych lokalizacjach i tak naprawdę ich zamknięcie to tylko kwestia czasu. W zbliżonym tonie wypowiada się Krzysztof Pakuła z Grupy Chorten: – Oczywiście, że składki ZUS to koszt działalności obciążający pracodawcę, ale nie jest to czynnik, od którego byłoby uzależnione istnienie ma‑ łych sklepów. Po prostu będzie dalej coraz ciężej. I jeszcze dwa głosy, które niejako puentują tę dys‑ kusję. Piotr Szczepaniak, właściciel sieci sklepów z podłódzkich miejscowości Stryków i Głowno, ar‑ gumentuje krótko: – Wszyscy musimy ponosić koszty funkcjonowania państwa. Natomiast Paweł Bulski, właściciel Intermarché w Łodzi, ma wątpliwości: – Koszty pracy wzrosną. Te pieniądze pójdą na ratowanie niewydolnego sys‑ temu. A może się mylę... Konrad Kaszuba


PRAWO

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

ELEKTRONICZNE ZWOLNIENIA LEKARSKIE

L4 z komputera

Fot. 123RF

52

Od początku roku lekarze i stomatolodzy mogą wystawiać elektroniczne zwolnienia lekarskie. Wystarczy rejestracja na specjalnej platformie w ZUS, a informacje dotrą do pracodawcy w ciągu kilku godzin.

W

łasne konto na Platformie Usług Elektro‑ nicznych (PUE) musi mieć też pracodawca. To prosta i szybka operacja – wypełnia się krótki formularz i ustala osobiste hasło reje‑ stracyjne. Trzeba to jednak potem uwierzytelnić w dowolnie wybranym oddziale ZUS, ta osobista wizyta jest konieczna, by potwierdzić tożsamość pracodawcy ze względu na charakter informacji, jakie potem będą przekazywane. Obowiązek założenia konta na PUE miały do końca 2015 roku wszystkie firmy zatrudniające co najmniej 5 pracowników. Pozostałe mają na to jeszcze czas.

Po rejestracji w ciągu tygodnia należy poinformować wszystkich pracowników, że nie muszą już dostarczać zwolnień w tradycyjnej, papierowej postaci. Elektroniczne formy zwolnień mają przyspieszyć dzia‑ łanie lekarzy i odciążyć pracowników. Gdy lekarz wpi‑ sze w odpowiedniej rubryce PESEL pacjenta, dostanie

Klasyczne papierowe zwolnienia lekarskie znikną ostatecznie do końca 2017 roku

Okres przejściowy Wprowadzenie zwolnień lekarskich w formie elektronicznej nie oznacza, że te papierowe, jakie były stosowane przez lata, przestają obowiązywać. Okres przejściowy, kiedy honorowane będą obie formy zwolnienia, potrwa do końca 2017 roku. Potem obowiązywać już będzie jedynie elektroniczne zwolnienie lekarskie.

od razu wypełniony podstawowymi informacjami formularz zwolnienia. Wystarczy, że wpisze jedynie fragment nazwy choroby, a otrzyma podpowiedź – jej numer statystyczny. Pojawią się również informacje o członkach rodziny, gdyby zwolnienie wystawiano w celu opieki nad którymś z nich. Co ważne zwolnie‑ nie będzie można wystawić za pomocą urządzenia

WYCZEKIWANA ZMIANA

Faktury korygujące po nowemu

D

otychczas funkcjonujące regulacje podat‑ kowe w tym zakresie nie były wystarczająco precyzyjne, co powodowało znaczące różnice w interpretacji przepisów. Zgodnie z ustawą podat‑ nik ma obowiązek sporządzić fakturę korygującą, gdy po wystawieniu faktury:  udzielono obniżki ceny w formie rabatu;  udzielono upustów i obniżek cen;  zwrócono podatnikowi towary i opakowania;  zwrócono nabywcy całość lub część zapłaty;  podwyższono cenę lub stwierdzono pomyłkę w cenie, stawce, kwocie podatku lub innej po‑ zycji z faktury. W momencie wystawienia przez podatnika faktury korygującej niezbędne jest oczywiście wskazanie tej przyczyny w samej jej treści. Wspomniane wy‑ żej kwestie nie budzą wątpliwości. Problem po‑ wstaje wtedy, gdy próbujemy odpowiedzieć na pytanie, kiedy podatnik powinien dokonać ko‑ rekty kosztów i przychodów (z datą wsteczną czy

mobilnego, chociażby w trakcie wizyty domowej. Zatwierdzony formularz trafi natychmiast na ser‑ wery ZUS, a stamtąd, równie szybko, bo maksymal‑ nie w ciągu doby od wystawienia, do konkretnego pracodawcy. Zwalnia to pracownika z konieczności dostarczania pisemnego „kwitu” L4, zaś pracodawcy pozwoli na szybszą reakcję i bardziej efektywną or‑ ganizację pracy, szczególnie wtedy, gdy np. odbywa się ona w systemie zmianowym. Pracodawca może w dowolnym momencie wystąpić do ZUS, poprzez specjalną funkcję na swoim profilu na Platformie Usług Elektronicznych, o skontrolowanie danego pra‑ cownika i potwierdzenie zasadności zwolnienia.

też na bieżąco). Do tej pory przepisy podatkowe milczały, nie określając tego momentu, co powo‑ dowało, że występowały, czasem bardzo poważ‑ ne, różnice interpretacyjne. W efekcie rozliczanie korekt przychodów i kosztów podatkowych stało się dla podatnika trudne. Niejednokrotnie wiązało się z koniecznością złożenia ponownego zeznania rocznego czy rodziło obowiązek zapłaty odsetek od zaległości podatkowych, choć przyczyna korekty powstała niezależnie od podatnika. Nowa ustawa doprecyzowała, że moment dokonania korekty przez podatnika jest ściśle uzależniony od przyczyny jej wystąpienia. Od początku roku fakty mające wpływ na korektę przychodów lub kosztów uzyskania przychodów, następujących w później‑ szym okresie rozliczeniowym, nie są rozpoznawane ze skutkiem „wstecz”, lecz rozliczane w bieżącym

Fot. 123RF

Z początkiem roku weszły w życie przepisy zmieniające sposób rozliczania korekt przychodów i kosztów podatkowych. Ma to pozwolić na łatwiejsze, sprawniejsze i „bezsporne” rozliczanie faktur korygujących. Przedsiębiorcy od dawna na to czekali.

Elektroniczne zwolnienie lekarskie dotrze do pracodawcy najpóźniej w ciągu doby od wystawienia Jeśli lekarz nie ma podczas wizyty urządzenia mo‑ bilnego lub firma nie założyła profilu PUE w ZUS, niezbędne będzie klasyczne, drukowane zwolnienie, które – jak dotąd – trzeba będzie dostarczyć do dzia‑ łu kadr w ciągu 7 dni od wystawienia. Pracownik ma prawo zażądać wydrukowania dokumentu. Może też założyć własny profil na PUE i wówczas będzie miał elektroniczny dostęp do wszystkich swoich zwol‑ nień. Podstawą prawną zmian jest ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpiecze‑ nia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw z 15 maja 2015 roku (DzU z 2015 r. poz. 1066). (WCH)

Podstawa prawna Ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku ze wspieraniem polubownych metod rozwiązywania sporów (z 10 września 2015 roku, DzU z 2015 r., poz. 1595) nie jest spowodowana błędem rachunkowym lub inną oczywistą omyłką (w takich sytuacjach przy‑ chód należy skorygować z datą pierwotnej faktury sprzedaży). W nowych przepisach doprecyzowano również, że:  jeżeli w bieżącym okresie rozliczeniowym, w któ‑ rym ma zostać rozliczona wystawiona w nim faktura korygująca, podatnik nie osiągnął przy‑ chodów lub osiągnięte przychody są niższe od

Moment dokonania korekty przez podatnika jest ściśle uzależniony od przyczyny jej wystąpienia

Podatnicy mogą rozliczać korekty faktur sprzedażowych w miesiącu ich wystawienia, zaś korekty faktur kosztowych w miesiącu, w którym otrzymają fakturę korygującą

okresie. Tym samym podat‑ nicy mogą rozliczać korek‑ ty faktur sprzedażowych w miesiącu ich wystawienia oraz korekty faktur koszto‑ wych w miesiącu, w którym otrzymają fakturę korygują‑ cą. Ważne, aby pamiętać, że nowe zasady korekty mają zastosowanie tylko w tych przypadkach, gdy korekta

kwoty zmniejszenia, podatnik jest obowiązany zwiększyć koszty uzyskania przychodów o kwotę, o którą nie zostały zmniejszone przychody;  przepisy w zakresie bieżącej korekty nie mają zastosowania do korekty związanej ze zobowiąza‑ niem podatkowym, które uległo przedawnieniu. W podobny sposób uregulowano zasady dotyczące korygowania kosztów uzyskania przychodów. Piotr Truszkowski adwokat


WYPOSAŻENIE WINNE NIECHLUJSTWO I MAŁO PRECYZYJNE PRZEPISY

Brudny jak wózek sklepowy Pracownik jednego z wrocławskich hipermarketów spożywczych przyznał, że wózki nie były nawet raz myte, odkąd tam pracuje. A pracuje trzy lata…

Z Fot. Redakcja

bigniew Kargul, wynalazca i właściciel patentu dezynfekującej myjki do wózków sklepowych, chciał zainteresować swoim urządzeniem su‑ per­‑ i hipermarkety. Obdzwonił ponad 30 central polskich i zagranicznych sieci – odpowiedź przyszła od dwóch (zagranicznych). W jednej zapytali o cenę, i na tym korespondencja się urwała, w drugiej po‑ wiedzieli, że się odezwą za kilka miesięcy (jeszcze nie minęły). Reszta nie chciała rozmawiać. – Nie interesowała ich ani zasada działania urządzenia, ani koszt, nie zadawali żadnych pytań. Mam potwier‑ dzenia, że odczytali moje e­‑maile, ale mało kto na nie

odpowiedział – mówi Zbigniew Kargul. Jego trud nie poszedł jednak na marne, bo dużo się dowiedział o tym, jak hipermarkety dbają o wózki.

Trzeba myć i dezynfekować

Mogłoby się wydawać, że brak zainteresowania ofertą Zbigniewa Kargula wynika z tego, że sklepy nie mają problemu z utrzymaniem swoich wózków w czystości. Jednak z tego, co mówi Zbigniew Kargul, wynika co innego. – Mam wrażenie, że brudne wóz‑ ki to dla sieci nieważny temat. Za mycie odpowiada zazwyczaj zewnętrzna firma sprzątająca, która dba Tak wyglądają wózki stojące na parkingu podziemnym jednego ze stołecznych hipermarketów – włożylibyście do takiego wózka chleb czy wędlinę?

o czystość całego sklepu, także podłóg, mebli itd. Fir‑ my nie wywiązują się jednak z tej części umowy, która dotyczy mycia wózków, bo nie mają odpowiednich urządzeń – mówi wynalazca. Jeden z menadżerów zachodniej sieci przyznał, że to, czy wózki są czyste, to nie jego sprawa, bo od tego mają firmę. W innym sklepie Zbigniew Kargul dowiedział się od pracow‑ nika, że wózki nie były myte, odkąd ten tu pracuje. A pracuje trzy lata.

Za to, że w sklepie są brudne wózki, właścicielowi grozi grzywnA w wysokości 1000 zł Urządzenie Zbigniewa Kargula działa na nieco innej zasadzie niż tradycyjna myjka ciśnieniowa. Jest to krótki tunel, w którym zamontowane dysze spry‑ skują wózek w kilku płaszczyznach. Do podłączenia maszyny wystarczy utwardzony plac z ujęciem wody i dostępem do ujścia kanalizacyjnego. Urządzenie nie tylko myje, ale i dezynfekuje wózki. Maszyna kosztuje około 12 000 zł netto. Firma oferuje również wynajem za kilkaset złotych miesięcznie – dla hipermarketu niewiele. Brak odzewu przedsiębiorca tłumaczy tym, że sklepy luźno traktują problem. A to z kolei – jego zdaniem – wina przepisów. Za brudne wózki grożą stosunkowo mało dotkliwe kary.

Właściciel sklepu sam decyduje

Prawo mówi, że wózki i koszyki sklepowe, które mają kontakt z żywnością, muszą być czyszczone oraz – w miarę potrzeby – dezynfekowane. Jednak

CZYSTA SALA SPRZEDAŻY

Ideał sięgnął

podłogi

Trwa najtrudniejszy okres dla pracowników sklepów – utrzymanie zimą posadzki w czystości to niekończąca się walka. Można jednak znacznie ułatwić sobie zadanie.

W

ystarczy kilka rozmów z personelem ja‑ kiegokolwiek sklepu – wszyscy wiedzą, że podłoga musi być czysta. To, w jakim jest ona stanie, świadczy o samej placówce. Wia‑ domo, klienci nie wybaczą brudu. Ale, jak twierdzą niektóre ekspedientki, zimą „ręce opadają”, bo ro‑ boty jest wówczas znacznie więcej, zaś efekty nie zawsze zadowalają.

Mop w pogotowiu

– W sali sprzedaży i na zapleczu mamy jasne płytki podłogowe – mówi Małgorzata Pałyska kierująca sklepem Gama w Garwolinie (powierzchnia sali sprzedaży to blisko 200 mkw.) – Najwięcej pracy jest w korytarzach wejściowych, gdzie podłogę zmy‑ wa się w zasadzie na okrągło. Załoga wie doskonale, że utrzymanie czystości i bezpieczeństwa w sklepie to priorytet. Dodajemy do środka myjącego nieco Domestosa, łatwiej się wówczas sprząta. Płytki różnego rodzaju, od terakoty po gresy, to naj‑ częściej spotykane w sklepach podłogi. Duże markety

czy centra handlowe stosują też posadzki winylowe lub coraz bardziej popularne syntetyczne z żywicami polimerowymi – to trwałe, estetyczne i bezpieczne (antypoślizgowość), choć kosztowne rozwiązanie.

płytkami, zaraz za wejściem, ogrzewanie podłogowe. Nawet przy sporych opadach śniegu, który jest wno‑ szony do sklepu na butach, wszystko dość szybko wy‑ sycha. W ciągu dnia sprzątamy kilka razy, a wieczorem, po zamknięciu, bardzo dokładnie myjemy podłogę – dodaje Elżbieta Świdzińska, właścicielka Hitpo‑ lu w Skrzyszowie (sklep ma 110 mkw.). Poza tym w sklepie, gdzie są automatycznie otwierane drzwi, jest zainstalowana kurtyna powietrzna.

Błysk z automatu

Najbardziej zaawansowanym rozwiązaniem jest oczywiście sprzątanie maszynowe. – Używamy maszyny myjącej, właśnie właścicielka kupiła nową – mówi Marzena Janas, kierowniczka SPAR w Rak‑

Maszynowe mycie podłogi jest trzykrotnie bardziej wydajne od ręcznego Każdy sklep ma swoje wypróbowane „patenty” na czystą podłogę. Przydają się duże, gumowe wycie‑ raczki przed obiektem, by klienci mieli gdzie zostawić nadmiar śniegu i błota, jakie zbierają się na butach. Trzeba też pamiętać o częstej wymianie mopów czy o szerokich gumowych myjkach podobnych do tych używanych do mycia okien. Umieszczone na kiju od szczotki świetnie zbierają mokre zabrudzenia. – Mamy spory komfort, bowiem już na etapie projek‑ towania sklepu doradzono mi, by zainstalować pod

szawie, placówki o powierzchni niemal 600 mkw. – To wydajne urządzenie, które prowadzi przed sobą pracownik. Oczywiście stosujemy je wówczas, gdy potrzebne jest gruntowne sprzątanie. Gdy poja‑ wiają się miejscowe zabrudzenia, najlepszy jest, jak zawsze, mop, płyn do mycia i wiadro z ciepłą wodą. Każdego dnia wyznaczamy osoby, które mają obowiązek dbania o czystość wokół swoich stanowisk pracy. To oczywiste, że teraz muszą się tym zajmować częściej. Nie stosujemy zimą żadnych mat

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

53

Czego to nie ma na wózkach… Amerykańscy naukowcy na sklepowych wózkach największych sieci detalicznych w Stanach Zjednoczonych znaleźli ślady śliny, śluzu, moczu, fekaliów, krwi i soków z surowego mięsa, a także bakterie salmonelli i E. coli. Dowiedziono również, że rączka sklepowego wózka jest siedliskiem szerszej palety zarazków niż publiczna toaleta. sformułowania zawarte w przepisach są mało pre‑ cyzyjne, bo co to znaczy, że przedsiębiorca jest zobowiązany do utrzymania „właściwej” czystości sprzętu, która „nie będzie powodowała zagrożenia dla zdrowia konsumenta”. Z kolei częstotliwość mycia przedsiębiorca powinien określić „w procedurach do‑ brej praktyki higienicznej”. Ponadto właściciel sklepu powinien udokumentować, że proces mycia jest prze‑ prowadzany w sposób skuteczny. Ale jak? Przepisy prawa żywnościowego nie określają sposobu mycia i dezynfekcji wózków i koszyków sklepowych, więc przedsiębiorca, tworząc tę procedurę, sam decyduje o sposobie ich czyszczenia i dezynfekcji. Jeśli kontroler sanepidu uzna, że przedsiębiorca nie przestrzega wymagań higienicznych, sklep może zostać ukarany grzywną w maksymalnej wysokości 1000 zł. (HUW)

42 mandaty, jedno upomnienie Podczas przeprowadzonej w pierwszej połowie ub.r. kontroli czystości wózków i koszyków w 706 sklepach województwa wielkopolskiego kontrolerzy sanepidu wystawili 42 mandaty na kwotę 9300 zł oraz jedno upomnienie. Najczęściej występującymi nieprawidłowościami były: brudne, zniszczone koszyki i wózki oraz brak procedur i instrukcji dotyczących mycia i dezynfekcji.

osłaniających podłogę, dbamy o bezpieczeństwo klientów, a na czymś takim można się poślizgnąć. Najczęściej stosowane maszyny to automaty szorująco­ ‑zbierające. Napędzane są elektrycznie z sieci lub, te większe, dzięki akumulatorom. Sprawdzą się wszędzie tam, gdzie do sprzątnięcia jest spora powierzchnia i gdzie jest wystarczająco dużo miejsca na manewro‑ wanie. Zasada jest prosta, jeśli masz u siebie w sklepie wózki dla klientów i ciągi komunikacyjne pozwalają na ich swobodne poruszanie się, to i automat do sprząta‑ nia świetnie sobie poradzi. Zaletą maszyn jest przede wszystkim wydajność. Jak obliczono solidny pracownik potrafi za pomocą mopa umyć około 600 mkw. w cią‑ gu godziny – urządzenie średniej wielkości sprzątnie w tym czasie trzy razy więcej. Poza tym wyposażona w szczotki czy specjalne pady maszyna jednocześnie nawilża, szoruje i zbiera rozpuszczony brud do po‑ jemnika, pozostawiając za sobą błyszczącą, pachnącą i suchą powierzchnię. Nowoczesne urządzenia mogą też wykonywać pracę „na sucho”, czyli zamiatać np. naniesiony piasek i kurz. Takie czyszczące cacko to wydatek kilku tysięcy złotych, jednak przy dużej po‑ wierzchni sklepu szybko można docenić zalety takiego sprzętu. W mniejszych placówkach można też pomy‑ śleć o ekstraktorze czy odkurzaczu specjalistycznym, który można kupić już za niespełna 1000 zł. Do zmywania stosuje się specjalne, wysokowydaj‑ ne, przemysłowe płyny myjące o dość wysokim pH, niepieniące się lub niskopieniące, które zazwyczaj, w zależności od przeznaczenia i stopnia zabrudzenia czyszczonej powierzchni, są mocno rozcieńczane – nawet w stosunku 1 do 100. (WCH)


54

ZAGRANICA

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

GRUPA METRO PODSUMOWAŁA ROK

Właściciel Makro

zadowolony z biznesu w Polsce Choć w roku obrotowym 2014/2015 sprzedaż Makro C&C w Polsce spadła, a hal nie przybyło, przedstawiciele Metro Group zapewniają, że polski oddział ma duży potencjał. Nie wykluczają też wprowadzenia nowego formatu sklepów pod nowym szyldem.

O

towarów do sklepów i restauracji. Sprzedaż z tego tytułu wzrosła o 13,7 proc., do 3,1 mld euro (wo‑ bec 2,8 mld euro w roku obrotowym 2013/2014). Delivery odpowiada już za 10,6 proc. całkowitej sprzedaży formatu cash & carry koncernu. W Europie Wschodniej sprzedaż hurtowa była gorsza o 9,1 proc. Na słabsze wyniki regionu duży wpływ mia‑ ła trudna sytuacja geopolityczna w Rosji. Na tym tle sprzedaż Makro w Polsce spadła w sumie nieznacznie: wyniosła 1,561 mld euro wobec 1,583 mld euro w roku obrotowym 2013/2014. Hal Makro w Polsce jest dziś tyle samo co przed rokiem, czyli 20 i 11 Makro Punktów. Sklepów Odido nadal jest ich około 2000. – Jesteśmy sku‑ pieni na jakościowej ekspansji i nie chcemy rozwijać liczby sklepów za wszelką cenę. Placówki Odido mają reprezen‑ tować wysoki standard, zarówno pod względem jakości wyposażenia, jak i obsługi – podkreśla Roland Ruffing z niemieckiej centrali Grupy Metro, odpowiedzialny m.in. za działalność koncernu w Polsce. – To zazwyczaj małe, rodzinne biznesy. Ich właściciele doceniają możli‑ wość uczenia się od nas, a my z przyjemnościa dzielimy się naszym know­‑how. Standard placówek – mam tu na myśli

np. koncept, procedury operacyjne, HACCP – widocznie się poprawia – uważa Ruffing. Podkreśla, że z perspektywy niemieckiej centrali działalność hurtowa jest kluczowym biznesem dla Grupy Metro. – Koncept Odido, który na‑ rodził się w Polsce, został wprowadzony pod lokalnymi markami także do Bułgarii i Rumunii. Cały czas poszuku‑ jemy potencjalnych partnerów w sektorze detalicznym. Niewykluczone, że zaproponujemy nowy format sklepów pod nowym szyldem, będziemy też rozwijać usługę deli‑ very – mówi przedstawiciel Grupy Metro. W październiku 2014 roku sieć Odido uruchomiła wzorcowy sklep Odido. W placówce, która mieści się na warszawskim Ursynowie, zastosowano nowator‑ skie rozwiązania, takie jak kącik kawowy, odpiekane na miejscu pieczywo i specjalne meble przykasowe, dzięki którym kasjerki mogą pakować skanowany towar prosto do toreb. Sporym wydarzeniem było wprowadzenie nowego, utwardzonego modelu franczyzy, który firma zaproponowała w czerwcu 2015 roku – jak informuje Magdalena Figurna, rzecznik Makro Cash & Carry, do tego formatu przy‑ stąpiło do dziś około 200 placówek. (ATE)

laf Koch, prezes Grupy Metro, zapewniał na co‑ rocznym spotkaniu w siedzibie koncernu w Düs‑ seldorfie, że mimo trudnej sytuacji geopolitycznej w Rosji i na Bliskim Wschodzie firma ma za sobą udany rok. W roku finansowym 2014/2015 (rozpoczynającym się w październiku) zysk koncernu przed opodatkowaniem

wyniósł 1,511 mld euro (wobec 1,727 mld euro rok wcześniej), a sprzedaż like for like wzrosła o 1,5 proc., do 59,2 mld euro. Udało się też zmniejszyć zadłużenie netto firmy – o 2,2 mld euro, do 2,5 mld euro. Na rynku hurtowym operator rozwijał dostęp‑ ną także w Polsce usługę delivery, czyli dostaw

W AustrII

Carrefour przejmuje sieć rumuńskich supermarketów

Moskwa: będzie zakaz handlu alkoholem w piątek?

Carrefour podpisał z grupą REWE umowę, w wyniku której przejmie 86 supermar‑ ketów sieci Billa Rumunia. Francuski detalista poinformował, że w wyniku transakcji stanie się największym operatorem supermarketów na rynku rumuńskim. Łączna powierzchnia sprzedaży przejmowanych sklepów to aż 83 000 mkw. Carrefour jest obecny w Rumunii od 2001 roku i posiada tam 183 sklepy, w tym 29 hipermarketów, 100 supermarketów Carrefour Market oraz 43 sklepy ekspresowe. (ŁR)

Władze Moskwy chcą zakazać handlu alkoholem w stolicy Rosji w piątki. Jak uzasadniają urzędnicy, wprowadzenie takiego zakazu może wpłynąć na to, że będzie mniej wypadków i stłuczek na ulicach miasta podczas weeken‑ dów. Niższy byłby też odsetek nietrzeźwych mieszkańców Moskwy w soboty i niedziele – wylicza Aleksiej Miszkin, przewodniczący komisji ds. zdrowia publicznego w Moskwie. (HUW)

Koncernowi REWE uda się w br. utrzymać pozycję lidera w austriackim handlu spożywczym. Detalista posiada 35­‑proc. udział w rynku, legitymując się rocz‑ nymi obrotami rzędu 19,8 mld euro. W kończącym się roku firma wydała na inwestycje 400 mln euro. Te pieniądze nie poszły jednak wyłącznie na nowe sklepy, ale również na działania z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu: 400 z 800 supermar‑ ketów Billa ma już certyfikat „zielonego budynku”, a w 2500 punktach sprzedaży poczyniono kroki po‑ zwalające na obniżenie kosztów mediów o 30 do 50 proc. Do 2022 roku zużycie prądu w austriackich sklepach REWE ma się zmniejszyć o 7,5 proc. na każ‑ dy metr kwadratowy. (GSZ)

Austria: wartość sprzedaży detalicznej FMCG (w mld euro) 20

19,2

19,9

19,5

18,5 17,0

15

17,3

17,8

2009 2010 2011 2012 2013 2014 2015*

* prognoza

Źródło: LP International za Regio Data i Regal

Austria: udziały w handlu detalicznym FMCG (w proc.)* Zielpunkt

Pozostali

2,8

1,6

Lidl

4,1

Markant

7,2

REWE

35,0

Hofer

18,7 SPAR

30,6 * prognoza

Źródło: LP International za Regio Data i Regal

Walmart wyda 2 mld dol. na rozwój e­‑commerce

Intermarché wycofuje się z Bałkanów

Tak gigantyczną inwestycję sieć zamierza przeprowadzić w ciągu najbliższych dwóch lat. Dotyczyć to będzie w dużej mierze najszybciej rozwijającego się w sieciowym handlu sektora spożywczego. Kanał internetowy to ważna część działania Walmartu, ostatni rok zamknął się w tym obszarze nakładami sięgającymi 700 mln dol. (GSZ)

Biedronka zacznie leczyć Polaków? Spółka Sociedade Francisco Manuel dos Santos (SFMS), większościowy udzia‑ łowiec Jeronimo Martins, zamierza zainwestować do 2017 roku 30 mln euro w budowę działających głównie w centrach handlowych klinik medycznych Walk’in Clinics. Do stycznia br. portugalska spółka wydała na rozwój tej sie‑ ci około 5 mln euro. Aktualnie w jej ramach funkcjonuje na terenie Portugalii sześć przychodni, a w najbliższym czasie zostaną uruchomione nowe placówki w aglomeracji lizbońskiej oraz w Porto i jego okolicach. W planach jest umiędzy‑ narodowienie tego przedsięwzięcia, chodzi m.in. o Polskę. Szacuje się, że koszt budowy jednej placówki Walk’in Clinics to mniej więcej milion euro. (ZAT)

Po opuszczeniu w 2014 roku Kosowa i Bośni Intermarché nosi się z zamiarem wyjścia z Serbii. Według francuskiej prasy branżowej kierownictwo detalisty jest zdeterminowane do pozbycia się serbskiego oddziału i skierowało już wniosek do urzędu antymonopolowego w Belgradzie o zgodę na sprzedaż swoich supermarketów lokalnej sieci Aman. Głównym celem Intermarché w tym roku jest umocnienie na rynku w Polsce, w rodzimej Francji, a także w innych krajach Europy Zachodniej. Intermarché działa w Serbii od 18 lat i posiada tam dziewięć supermarketów funkcjonujących w ramach sieci Interex. Większość z nich działa w dużych miastach. (ZAT)

Wielka Brytania: kasjer zarobi 47 zł za godzinę Czwarty największy detalista w Wielkiej Brytanii – sieć Morrisons – zainwestuje 40 mln funtów, aby podnieść podstawową stawkę za godzinę pracy. Stawka dla 90 000 pracowników zwiększy się z 6,83 do 8,20 funtów (47 zł). Sieć zmniejszy natomiast stawkę za dodatkową pracę w niedzielę. (HUW)

W Niemczech ubyło dyskontów Niemcy słusznie uchodzą za ojczyznę i królestwo dyskontów. Okazuje się jednak, że w ciągu ostatnie‑ go półrocza wszystkie działające za naszą zachod‑ nią granicą sieci dyskontowe zmniejszyły swój stan posiadania. W całym kraju ubyło 60 sklepów. Ma to związek z trwającymi od kilku lat porządkami – cen‑ trale dokładnie przyglądają się wszystkim placów‑ kom i eliminują najsłabsze. Dla przykładu, sklepów

Lidl jest obecnie aż o 120 mniej niż w 2013 roku. Nowo otwierane dyskonty mają za to po 1200­ ‑1400 mkw., a nie jak dotychczas – 800­‑900 mkw. Aldi Nord prowadzi dziś o 200 sklepów mniej niż sześć lat temu. Ta sieć również otwiera zdecydowanie większe placówki niż do niedawna, a takie elementy, jak dużo światła dziennego w sali sprzedaży czy toalety dla klientów, są już w nich standardem. (GSZ)

Sprzedaż detaliczna netto (w mld zł) Sieć Netto Marken-Discount Lidl Aldi Nord Penny Aldi Süd Norma Netto RAZEM

Marzec 2015 4119 3196 2371 2169 1852 1289 351 15 347

Liczba sklepów Październik 2015 4112 3182 2343 2164 1849 1287 350 15 287

Zmiana -7 -14 -28 -5 -3 -2 -1 -60

Średnia powierzchnia sprzedaży (w mkw.) 767 851 842 707 827 702 734 788 Źródło: „Lebensmittel Zeitung”

Sklep Aldi w przygranicznym Görlitz. Sieć Aldi Nord skurczyła się w ciągu sześciu lat o 200 placówek

Fot. 123RF

REWE na czele


PO GODZINACH

KrzyżówkA z marką Poltino

Wiadomości Handlowe 1/2016 (151)

55

Nazwa i adres sklepu Imię i nazwisko

E-mail

Telefon kontaktowy

Powierzchnia sklepu (w mkw.)

Pieczątka sklepu

Czy sklep posiada koncesję na sprzedaż alkoholu? zaznacz właściwą rubrykę

x5

ROZWIĄŻ I WYGRAJ!

* Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych przez Wydawnictwo Gospodarcze Sp. z o.o., zgodnie z ustawą z dn. 29.08.97 o Ochronie Danych Osobowych, DzUst. nr 133 poz. 883

Na 5 osób, które jako pierwsze prześlą do nas drogą pocztową prawidłowe hasło, czekają nagrody – zestawy produktów POLTINO (nowości ZUPY KREM + torba na zakupy).

A Advent 18 Agros Nova 39 Aksam 38 Aldi 13 Alma Market 14, 20, 21, 25, 36, 44, 48 AN Soki 42 API Market 21 Auchan Polska 13, 23, 36 B Bać-Pol 24 Balcerzak i Spółka 39 Biedronka 12, 13, 14, 30, 45-47, 54, 58 Bonduelle Polska 38 British American Tobacco 16 Browar Namysłów 42 Brown-Forman Polska 6, 19 C Carrefour Polska 13, 20, 23, 36, 46, 48 Celpol Łask 6, 42 Cereal Partners Poland Toruń-Pacific 32 Chata Polska 14 Chipita 42

31. dostarczany do sklepu 32. graniczy z Ukrainą i Rumunią PIONOWO: 1. posezonowa w sklepie 2. kłamca, blagier 3. dbanie o coś, zabieganie 5. S an Marino lub Watykan 6. wśród papug 7. stolica Albanii 8. d owódca oddziału wojskowego w armii rzymskiej 9. tkanina na wsypy 14. cieszy hurtownika 15. ruchome połączenie kości 16. północne odgałęzienie Morza Śródziemnego 17. słuszność

Chrzanowska Manufaktura Wędlin 41, 42 Coca-Cola HBC Polska 24 D Danone 7, 30, 31, 41 Delikatesy Premium 16, 17, 47 Delikatesy Sezam 16, 17 Delko 17, 29 Dino 47 Douglas 29 Drogerie Natura 29 Duo-Tes 30 E E.Leclerc Polska 8, 13, 21, 23 Eko Holding 18, 19 Emperia Holding 25 Eurocash 29 F Ferrero Polska 6, 7, 8, 10, 12, 41, 42, 43 FoodCare 35 Frac 48 Freshmarket 14, 46

18. typowy model, wzorzec 19. słona kropla 20. filmowy adorator 25. zawiadomienie z poczty 26. Kolberg, polski etnograf 27. stragan na bazarze 28. auto zza Odry

Nasz adres: „Wiadomości Handlowe”, ul. Rolna 195, 02-729 Warszawa

Rozwiązanie „Krzyżówki z marką Kamis” brzmi: „Świeżość zamknięta w słoiczku” A oto laureaci: Anna Baścik, Sklep Spożywczo-Przemysłowy Sezamek – Kobiernice, Patrycja Kaczyńska, Delikatesy u Tomasza – Stargard Szczeciński, Ewa Niewęgłowska, PHU Ewa Niewęgłowska – Borki, Bożena Skupińska, PHU Mona – Włocławek, Violetta Szewczuk, Euro Sklep – Lublin.

Serdecznie gratulujemy!

G Gama 48, 53 GK Iglotex 37,38 GK Specjał 16, 17, 25 Gold Drop 42 Graal 8, 21 Grupa BGK 38 Grupa Chorten 45, 51 Grupa Colian 24, 43 Grupa INCO 42 Grupa Makarony Polskie 24 Grupa Metro 13

Imperial Tobacco Poland 7, 9, 34, 42 Intermarché 13, 51, 54

H Haribo Polska 41 Hebe 29 Herbapol-Lublin 41 Hitpol 53 Hochland Polska 1, 8, 25, 43 Hortex Holding 24, 36 Hortino ZPOW 38

L Laboo 29 Lakma Strefa 28 LD Holding 16, 46, 51 Lidl 12, 13, 18, 45, 46, 48 Livio 16, 17 Lorenz-Bahlsen Snack World 38 LOTTE Wedel 11, 17, 39, 41, 43

I I.D.C. Polonia 23, 43 Iglotex 42, 43

Na odpowiedzi (z dopiskiem „Krzyżówka z marką Poltino”) czekamy do 9 lutego 2016 roku (decyduje data stempla pocztowego). Prosimy o podanie pełnej nazwy sklepu, dokładnego adresu, numeru telefonu oraz adresu e-mail. PIECZĄTKA SKLEPU OBOWIĄZKOWA!

J Jeronimo Martins 10, 11 K Kaufland Polska 13 Kolporter 17, 48 Kompania Piwowarska 24 Konspol 48 Kupiec 32, 41

M Makro Cash & Carry Polska 13, 49, 54, 57 Marcpol 14 Maspex Wadowice 32, 35, 39

MasterCard Europe 25 Metro Group 54 Mieszko 43 Mlekovita 30, 32, 35, 39 Mlekpol 30, 39 Mokate 24 Muszynianka Spółdzielnia Pracy 8 N Nasz Sklep 16, 17 Nestlé Polska 2, 3, 7, 32, 33 Netto 13, 51 NIVEA Polska 7, 24, 42 O Odido 49, 54 Oerlemans Foods Polska 36 OSM Piątnica 42 P PepsiCo Poland 38 Perfect Store Jawa 29 Pernod Ricard Polska 42 PGS 5, 49 Piątnica 30 Piotr i Paweł 5, 20, 21, 25, 36, 47, 48

Podravka Polska 41 Polomarket 18, 48 PPC Tago Tadeusz Gołębiewski 25 Promotorzy Trading 42 PSS Społem 45 PT Dystrybucja 17

Terravita 43 Tesco Polska 13, 14, 23, 24 Trumpf Mauxion Chocolates 41, 43

R Real 46 Roshen 30 Rossmann 29

V Velvet Care 42

S Sano 21 Selgros Cash & Carry 47 Sieć 34 – 16, 17 SM Mlekpol 41 SM Spomlek 25 Solidarność 43 SPAR 53 Stokrotka 36, 48 Symbio Polska 36 T Tarczyński 39 TBM Snacks 38

U Unilever Polska 7, 15

W Walmart 54 Wanzl Polska 8 Wawel 43, 58 Werner & Mertz Delta Polska 27 Z Zbyszko 7, 40 ZM Henryk Kania 39 ZM Olewnik 25 ZM Sokołów 25, 39 Zott 30, 39 ZPOW Leżajsk 41 Ż Żabka Polska 14, 46

Index firm

POZIOMO: 1. gotówki na konto 4. dobrze zaopatrzony sklep spożywczy 10. gdzieś tam zatrudniony 11. comiesięczna zmora dłużnika 12. pieniądze złożone w banku 13. wada wzroku 14. zabezpieczenie spłaty długu 17. nimfa wodna 21. ptactwo domowe 22. ważna dla historyka 23. męskie okrycie wierzchnie noszone od XVI wieku 24. dowcipniś, figlarz 27. osoba wysuwana na jakieś stanowisko 29. flamaster 30. podatek pośredni


PO GODZINACH

Wydawnictwo Gospodarcze Sp. z o.o. Redakcja Wiadomości Handlowe ul. Rolna 195, 02-729 Warszawa tel. 22 490 90 81, fax 22 490 90 82 Wydawnictwo Gospodarcze należy do Landwirtschaftsverlag GmbH Prezes zarządu Dyrektor działu sprzedaży Iwona SZWAN tel. (22) 549 94 55, kom. 519 042 661 iwona.szwan@wiadomoscihandlowe.com.pl Wiceprezes zarządu Redaktor naczelny Grzegorz SZAFRANIEC kom. 519 042 657, 501 026 973 redaktor@wiadomoscihandlowe.com.pl gszafraniec_wiadomoscihandlowe@wp.pl REDAKCJA: Zastępca redaktora naczelnego Sekretarz redakcji Anna TERLECKA, kom. 519 042 658 anna.krezlewicz@wiadomoscihandlowe.com.pl Zastępca redaktora naczelnego Digital media director Łukasz STĘPNIAK, kom. 731 300 713 lukasz.stepniak@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Hubert Wójcik, kom. 519 042 659 hubert.wojcik@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Łukasz RAWA, kom. 669 484 154 lukasz.rawa@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Sebastian SZCZEPANIAK, kom. 519 042 660 sebastian.szczepaniak@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Wojciech Chełchowski, kom. 519 042 671 wojciech.chelchowski@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Paweł JACHOWSKI, kom. 731 301 461 pawel.jachowski@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Witold NARTOWSKI, kom. 606 107 785 witold.nartowski@wiadomoscihandlowe.com.pl Dział SPRZEDAŻY: Zastępca dyrektora działu sprzedaży Elżbieta Kyć, kom. 519 042 662, tel. (22) 549 94 55 elzbieta.kyc@wiadomoscihandlowe.com.pl Menadżer ds. sprzedaży Brygida Miękus, kom. 519 042 663, 505 549 992 brygida@wiadomoscihandlowe.com.pl Menadżer ds. sprzedaży Daria MULART, kom. 519 042 664 daria.mulart@wiadomoscihandlowe.com.pl Menadżer ds. sprzedaży Arkadiusz PEST, kom. 731 300 363 arkadiusz.pest@wiadomoscihandlowe.com.pl DZIAŁ ROZWOJU BIZNESU: Dyrektor ds. rozwoju biznesu Robert ZAKRZEWSKI, kom. 519 042 666, 502 620 502 robert.zakrzewski@wiadomoscihandlowe.com.pl Z-ca dyrektora ds. rozwoju biznesu Katarzyna ZAWADZKA, kom. 519 042 670 katarzyna.zawadzka@wiadomoscihandlowe.com.pl

Kaszankę kupuję w Befsztyku Rozmowa z piosenkarką Marylą Rodowicz Lubi Pani jeść? Bardzo, zawsze lubiłam. Ze smaków dzieciństwa zapamiętałam przede wszystkim zupy. Jadłam je codziennie, każdego dnia była inna, ale za każdym razem obowiązkowo gotowana na kościach. Pamiętam, że na stole najczęściej bywała pomidorowa, krupnik, kapuśniak z pulpecikami z mielonej wieprzowiny z pomidorami. To była kuchnia mojej babci. Dzieciom też Pani gotowała zupy, jak były małe? Oczywiście, ale one jakoś za nimi nie przepadają. Jak bohema – Pani, Magda Umer, Agnieszka Osiecka – radziła sobie z zakupami w siermiężnych latach 70. i 80.? Dzieliła Pani czas między kolejki a estradę? Agnieszka stołowała się u swojej mamy na Saskiej Kępie i miała gosposię, która gotowała. Pamię‑ tam, że zawsze był kompot. U nas była na stałe opiekunka Krysia. Dzieci były malutkie, syn miał dwa lata, córka dopiero co się urodziła, a ja często jeździłam w trasy koncertowe. Kochana i oddana Krysia była z nami przez 13 lat. Była bardzo młoda, gdy z nami zamieszkała, miała wtedy 18 lat. Zakupy były jednak na mojej głowie.

Maryla Rodowicz niedawno została twarzą produktów do pieczenia Gellwe

Jak sobie Pani radziła? Jeździłam z kartką na mięso aż do centrum na ulicę Wilczą. Tam był sklep mię‑ sny, w którym sprzedawczyni, pani Jadzia, przyjmowała mnie od zaplecza i wymieniała mi kartki – np. odcinała fragment kartki na mięso z kością, a sprzedawała np. szynkę. Najgorzej wspominam stan wojenny, wtedy w sklepach naprawdę nic nie było. Na szczęście znałam bazar na Polnej, a tam nawet w najgorszych czasach urzędowała pewna właścicielka straganu w bardzo szerokiej spódnicy. Spódnica była szeroka, bo babina chowała pod nią polędwicę, cielęcinę – przecież wtedy był zakaz handlu mięsem. Ta kobieta miała też wiejskie jajka, śmietany – jak to na bazarze. Stali klienci wiedzieli, że można do niej podejść i dyskretnie podpytać, czy ma cielęcinę. Deficytowe smakołyki chowała w dużej skrzyni. W wakacje wynajmowaliśmy domek nad jeziorem w Nartach pod Szczytnem, a ja, żeby dzieci miały dobre warzywa i owoce, jeździłam do rolników. Dziś obfitość produktów w sklepach może przytłaczać. Bardzo mi się podoba, że jest taki wybór, choć mam swoje wypróbowane rzeczy i ich się trzymam. Mąż jest wybredny. Zje tylko to, co ja mu podam. I to nie wszystko. Gdzie robi Pani zakupy? Mam swój ulubiony malutki sklepik mięsny Befsztyk przy Puławskiej, kupuję tam mężowi kaszankę, mają jej różne gatunki. Świetne miejsce! W dodatku obok działa rybny Złoto Hiszpanii, w którym są wyłożone na lodzie świeże ryby i owoce morza. Specjalnie jeżdżę przez pół Warszawy, żeby zrobić tam zakupy, czasem jadę do miasta po kawałek kaszan‑ ki. A koło domu mam Piotra i Pawła. Tam mam „swoje” dwa produkty, choć wybór jest przeogromny. Ostatnio zafascynowałam się karkówką wędzoną. Zapewniam, że jest pyszna. Podobno produkuje ją tylko jedna firma. Rozmawiała Anna Terlecka

Handel w PRL 1978

Specjalista ds. Projektów Specjalnych Anna KANIEWSKA, kom. 519 042 665 anna.kaniewska@wiadomoscihandlowe.com.pl

Fot. FoodCare

Pismo bezpłatne dla handlu www.wiadomoscihandlowe.pl

1978 Poruszenie wśród kolejkowiczów może wskazywać na to, że właśnie "coś rzucili"

Kierownik ds. dystrybucji Koordynator ds. rozliczeń finansowych Renata Bilska, kom. 519 042 656 renata.bilska@wiadomoscihandlowe.com.pl Opracowanie graficzne i DTP: studio.dtp@o2.pl

1981

Korektor i Redaktor: Adam Raczyński Druk: Quad/Graphics Europe Nakład: 80 000 egz.

Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca oraz zastrzega sobie prawo do ich skracania. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam, może odmówić ich przyjęcia bez podawania przyczyn. © Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie artykułów w całości lub we fragmentach bez zgody wydawcy zabronione

Radomska ulica dwa lata po fali protestów z czerwca 1976 roku Fot. Stefan Zubczewski

Kawy brak - głosi odręczny napis w prawym górnym rogu. Za to herbatę Ceylon i Mąkę Poznańską dowieźli


PROMOCJE

Klienci kupują więcej w nowym sklepie Gdy państwo Winterowie zaczynali przygodę z handlem, prowadzili jeden z pięciu sklepów we wsi. Dziś są tylko dwa. Detaliści dołączyli do Odido, by dzięki wsparciu marketingowemu sieci utrzymać starych klientów i pozyskać nowych.

A

rtur Winter prowadzi z żoną Bożeną sklep we wsi Libidza niedaleko Częstochowy. Cztery kilometry dalej, w niewielkim Kłobucku, mieści się Biedronka. – Niedawno dowiedzieliśmy się, że ma jedne z najwyższych obrotów w całej sieci. Ludzie szukają wszędzie oszczędności, nawet zimą z naszej wsi jeżdżą do Biedronki rowerami na zakupy – opowiadają państwo Winterowie. Mają nadzieję, że dzięki wejściu do Odido uda im się ograniczyć wyjazdy miejscowych do dyskontu. Na razie są z efektów zadowoleni, także dlatego, że ich sklep zaczęli odwiedzać klienci z okolicznych wsi.

Metamorfoza – Nowa umowa franczyzowa Odido umożliwiła nam wprowadzenie bardzo wysokiego standardu. Sami nigdy byśmy sklepu tak nie urządzili, nie mielibyśmy takiego wystroju czy rozwiązań technologicznych – mówi Bożena Winter. Zmiana

DZIĘKI PRZYSTĄPIENIU

DO ODIDO*

 liczba klientów wzrosła o 12 proc.  asortyment urósł o 20 proc.  obroty zwiększyły się o 15 proc. * zmiany w ciągu dwóch miesięcy od wejścia do sieci

zaowocowała pojawieniem się nowych klientów. – Odwiedzają nas teraz zamożniejsi mieszkańcy, którzy do naszego starego sklepu nie zaglądali. Pewnie nie spodziewali się, że w małej wiejskiej placówce znajdą produkty premium – dopowiada pan Artur. Bo choć detaliści w poprzednim sklepie mieli około 3000 indeksów, niewiele mniej niż teraz, towar był tam upchnięty na dwukrotnie mniejszej powierzchni (sala sprzedaży poprzedniej placówki miała 45 mkw., nowej ma 85 mkw.). – Stary sklep był bardzo wyeksploatowany, ciasny, klienci na niego narzekali. Teraz się zachwycają – nowe meble i wizualizacja, duża przestrzeń, czytelniejsza ekspozycja, większy parking – tłumaczą państwo Winterowie. Ale klienci nie dowiedzieliby się o tej metamorfozie, gdyby nie działania promocyjne sieci.

Szyld uwiarygodnia – Mieszkańcy okolicznych wsi zostali poinformowani przez Makro o otwarciu nowego sklepu. Bardzo dużo daje nam gazetka promocyjna – mówi pani Bożena. Detaliści dostają co dwa tygodnie 600 egzemplarzy gazetek. Koszt dystrybucji 400 z nich, w promieniu ponad dwóch kilometrów, pokrywa Makro. To ściąga do Libidzy klientów z okolicznych wsi. – Bardzo nam się podoba, że Makro tak inwestuje w promocję sieci. Gazetka jest ważna, szczególnie dla młodych ludzi, którzy oczekują jej w każdym sklepie – opisuje Bożena Winter. Dzięki gazetkom okoliczni mieszkańcy zorientowali się, że w poszukiwaniu niskich cen nie muszą jeździć już do kłobuckiej Biedronki. – Bardzo ładnie sprzedaje się też marka własna. Produkty Fine Food mieliśmy w ofercie już wcześniej, bo zaopatrywałem się w Makro, ale nie rotowały za dobrze. Odkąd jesteśmy w Odido, popyt na nie zwiększył się o jedną trzecią – mówi Artur Winter. Zdaniem detalisty ludzie mają większe zaufanie do produktów private labels, gdy mogą je powiązać z jakimś szyldem. – Dziś klient jest przekonany, że sklep sieciowy będzie tańszy od niezależnego – konkluduje nasz rozmówca.

PORADNIIKWH MAKRO

HANDLOWE CV

Bożena i Artur Winterowie Były hutnik i nauczycielka matematyki w szkole podstawowej. Dla pana Artura prowadzenie działalności handlowej to pełnowymiarowe zajęcie, żona pomaga w sklepie po skończeniu zajęć w szkole.

1992-1993 pan Artur prowadził handel obwoźny 2000 z żoną Bożeną wynajęli od miejscowego GS-u sklep we wsi Libidza 2012 Winterowie podjęli decyzję, by zamiast remontować starą placówkę, wybudować nowy sklep na sąsiedniej działce 2014 detaliści zaczęli porównywać oferty franczyzowe różnych sieci, gdy sklep był w stanie surowym 2015

Odido w telewizji Bardzo pomocna okazała się także kampania promocyjna. Przez trzy grudniowe tygodnie Odido reklamowało się w najpopularniejszych kanałach telewizyjnych, kreując wizerunek sklepów w sąsiedztwie z atrakcyjnymi cenami. Skuteczność spotu będzie można ocenić dopiero za jakiś czas, ale już w grudniu było widać pierwsze pozytywne efekty – klienci odwiedzający sklepy Odido mówili ekspedientkom, że podobała im się humorystyczna reklama z wilkiem i Czerwonym Kapturkiem. To dowód, że ludzie zapamiętali szyld i kojarzą go z pozytywnymi emocjami – właśnie tak się buduje wizerunek marki. Dołączenie do Odido ułatwiło naszym rozmówcom prowadzenie handlu. Jedną z największych zmian okazało się wprowadzenie programu wspierającego sprzedaż. – To nasze drugie podejście. W poprzednim sklepie spróbowaliśmy, ale nie dostaliśmy wystarczającego

jesienią otworzyli w Libidzy sklep Odido w nowej formule

instruktażu, jak obsługiwać program, i zrezygnowaliśmy. Szkolenie, jakie przeszliśmy w Odido, pomogło nam oswoić się z systemem i jego możliwościami – mówi pan Artur. Detaliści doceniają, że w każdej chwili mogą zadzwonić na stworzoną specjalnie dla franczyzobiorców infolinię i otrzymać wsparcie techniczne. A jeśli problemu nie uda się rozwiązać w ten sposób, obsługa IT może połączyć się przez internet z komputerem w sklepie i zdalnie rozwiązać problem. – Niektórzy detaliści mają kilka, czasem kilkanaście sklepów. Nam wystarcza jeden. To dorobek naszego życia, poświęcamy mu mnóstwo czasu, słuchamy uwag klientów, nie moglibyśmy oddać go komuś w zarządzanie, w ogóle nie myśleliśmy o twardej franczyzie. Od Makro dostaliśmy duże wsparcie i pomoc, ale równocześnie zachowaliśmy niezależność. Jesteśmy z tego układu bardzo zadowoleni – kończą państwo Winterowie. Tekst i zdjęcia: Sebastian Szczepaniak

OKIEM EKSPERTA MAKRO Odido nie tylko zapewnia wiedzę o optymalnym doborze asortymentu, ale także o maksymalizującym sprzedaż ułożeniu produktów na półce. Świetnym przykładem może być kategoria win. Państwo Winterowie, jako jedni z wielu nowych franczyzobiorców Odido, otrzymali wsparcie w zakresie odpowiedniego ustawienia półki z winami oraz przeszli szkolenie dotyczące tej kategorii. Trener-specjalista w trakcie szkolenia poinstruował, jak odpowiednio prowadzić rozmowę z klientem, aby poznać jego oczekiwania i właściwie doradzić wino. Kupujący dostrzegli zmiany, co zaowocowało wyraźnym wzrostem sprzedaży. Roman Krucki, franchise marketing manager Odido



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.