Wiadomości Handlowe, nr 167, sierpień 2017

Page 1

GfK Polonia 2016

Nakład 80 000 egz.

Nr 8 (167) SIERPIEŃ 2017

Pismo bezpłatne

ISSN 1643-8787




Trwa najwiêksze badanie marek rynku FMCG!

Czy konsumenci wybiorą Twoją markę?

Ogłoszenie wyników badania

ju¿ 21 wrzeœnia

podczas uroczystej Gali w Warszawie! ORGANIZATORZY BADANIE REALIZUJE

www.ulubionamarka.pl


1000 Konsumentów wskaże

„Ulubione MARKI Polaków”

w 136 kategoriach

GfK Polonia 2016

Nakład 80 000 egz.

Nr 8 (167) SIERPIEŃ 2017

Pismo bezpłatne

ISSN 1643-8787

www.ulubionamarka.pl

BĘDĄ ZWOLNIENIA

W SKLEPACH CZY NIE? Zakaz handlu w niedziele będzie miał bezpośrednie przełożenie na rynek pracy. Jakie? Opinie na ten temat są skrajne: od braku większych konsekwencji zakładanego przez rząd po spadek zatrudnienia o ponad 36 000 osób prognozowany przez ekspertów z organizacji branżowych.

Fot. Fotolia

W

stanowisku rządu (z 22 marca br.) do projektu ustawy o zakazie handlu w niedziele wskazano, że nie przewiduje się zwiększenia liczby osób bezrobotnych w konsekwencji zmiany przepisów. „W obecnej stosunkowo dobrej sytuacji na rynku pracy, przy uwzględnieniu zmian demograficznych (coroczny spadek liczby osób w wieku 15-64 lat), można przypuszczać, że osoby, które stracą pracę w jednym miejscu, powinny szybko znaleźć inne zajęcie. Wprowadzenie zakazu handlu w niedziele prawdopodobnie będzie się wiązać z czasowym zwiększeniem przepływów pracowników na rynku pracy. Placówki handlowe, które są obecnie otwarte w niedziele, mogą zmniejszyć zatrudnienie, gdy zakaz handlu w tym dniu zostanie wprowadzony. Z drugiej strony wzrosnąć może zatrudnienie w pozostałe dni tygodnia” – czytamy w dokumencie. Rząd argumentuje, że jeśli klienci zmienią miejsce, w którym robią zakupy (tzn. częściej będą je robić w innych sklepach niż te, które odwiedzali w niedziele), część osób znajdzie nowe zajęcie również w handlu, ale w innej placówce. Jeżeli zaś właściciele małych sklepów postanowią osobiście prowadzić sprzedaż w niedziele, część z nich być może zatrudni

pracowników do pracy w inne dni tygodnia, co przełoży się na wzrost zatrudnienia w małych sklepach. W niektórych placówkach prognozowane jest z kolei zmniejszenie wymiaru czasu pracy zatrudnionych osób. Tymczasem eksperci Polskiej Rady Centrów Handlowych (PRCH) przekonują, że wnioski autorów projektu są sprzeczne zarówno z wynikami badań, jak również ze skutkami zaobserwowanymi w krajach, które zakazały handlu w niedziele. Rada przygotowała analizę, w której zestawia stanowisko rządu z własnymi danymi i faktami.

Stanowisko rządu:

Nie przewiduje się zwiększenia liczby osób bezrobotnych w konsekwencji zmiany przepisów dotyczących handlu w niedziele.

Stanowisko PRCH:

W Polsce prognozuje się spadek zatrudnienia o 36 400 osób, z czego 21 200 w samym handlu. Pozostali mogą stracić pracę w usługach zależnych od handlu w niedziele – m.in. sprzątanie, ochrona, gastronomia i inne usługi w centrach handlowych. Na Węgrzech zakaz handlu w niedziele zwiększył bezrobocie. Po wprowadzeniu regulacji w marcu 2015 roku, już w maju zatrudnienie w sektorze handlowym było o 3000 osób niższe niż w lutym 2015 roku. Do krótszej pracy potrzeba mniej pracowników – analogiczne regulacje obniżyły zatrudnienie w handlu w Holandii, Niemczech, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Zatrudnienie straci wielu studentów i uczniów, dla których handel jest najczęściej pierwszym miejscem pracy i szansą na zarobek.

Stanowisko rządu:

Osoby, które chcą pracować w niedziele, a w konsekwencji zmian prawnych nie będą mogły kontynuować dotychczasowej pracy, będą szukać zatrudnienia w innych miejscach. Znalezienie innego zajęcia w niedziele nie powinno być problemem, choć może to być trudne na części lokalnych rynków.

Stanowisko PRCH:

Pracownicy większych sklepów zarabiają przeciętnie lepiej – szczególnie w porównaniu do zarobków pracowników małych, prywatnych placówek. Sieci handlowe regularnie w ostatnim czasie podwyższały wynagrodzenia dla szeregowych pracowników – w największych sieciach były to trzy podwyżki płac w ciągu ostatnich trzech lat. Rządzący z jednej strony popierają zakaz handlu, aby pracownicy mogli odpocząć, z drugiej strony natomiast przekonują, że ludzie chcący pracować w niedziele znajdą zatrudnienie – to niespójność i niesłuszne faworyzowanie jednej wybranej grupy pracowników.

Oprac. Maciej Pobocha Więcej o sytuacji na rynku pracy, na stronach 10‑12

Stanowisko rządu: Jeśli właściciele małych sklepów postanowią osobiście prowadzić sprzedaż w sklepie w niedziele, część z nich może zdecydować się na zatrudnienie pracowników do pracy w inne dni tygodnia, może więc wzrosnąć zatrudnienie w małych sklepach.

Stanowisko PRCH: Na Węgrzech po wprowadzeniu zakazu handlu w niedziele duże sklepy obniżyły ceny, aby przyciągnąć klientów w inne dni tygodnia. W efekcie Węgrzy kupowali jedzenie na zapas, a małe sklepy, które mogły być otwarte w niedziele, zaczęły plajtować na niespotykaną skalę. 72% cudzoziemców przekraczających naszą zachodnią granicę to mieszkańcy miejscowości oddalonych nie więcej niż 50 kilometrów od granicy – wielu z nich przyjeżdża do Polski na zakupy. Zakaz handlu w niedziele znacząco zmniejszy konkurencyjność polskich sklepów przy zachodniej granicy.


4

Nr 8/2017 (167)

ZDANIEM REDAKTORA Grzegorz Szafraniec grzegorz.szafraniec@wiadomoscihandlowe.pl

WSZYSTKO, CO ROBIMY, ROBIMY DLA WAS!

W

handlu wakacje – dla jednych czas wypoczynku, dla innych (np. prowadzących sklepy w kurortach) okres biznesowych żniw i wytężonej pracy. Nie próżnujemy i my, zarówno redakcja, jak i graficy: przygotowaliśmy dla Was, drodzy Czytelnicy, kolejną niespodziankę. Teraz ulubiony, najpoczytniejszy i najbardziej pomocny w prowadzeniu sklepu czy hurtowni spożywczej miesięcznik branżowy w Polsce otrzymał nową szatę graficzną. Siłą każdego medium – szczególnie fachowego i aspirującego do miana bycia opiniotwórczym – jest wysoka jakość merytoryczna oraz unikalność publikowanych w nim treści. „Wiadomości Handlowe” i portal wiadomoscihandlowe.pl są na tym polu prekursorami. Teraz każdy, kto otwiera naszą gazetę, może być pewien, że solidna porcja wiedzy i rzetelnych informacji z pierwszej ręki zostanie mu podana w jeszcze przyjaźniejszej i przejrzystszej formie. Tabele i wykresy są zdecydowanie bardziej czytelne. Nowy layout jest uporządkowany i bardziej „gazetowy” niż magazynowy, co wyróżnia nas na rynku, a jednocześnie podkreśla wagę publikowanych treści. Zabieg ten pozwolił również na „wydobycie” i uwypuklenie zamieszczanych w naszym miesięczniku reklam, które stanowią główne źródło informacji niezbędnych do efektywnego zarządzania półką. To ukłon także w Waszą stronę Reklamodawcy, a jednocześnie okazja do podziękowania Wam za zaufanie, którym nieustannie od 15 lat darzycie nasz tytuł, doceniając „Wiadomości Handlowe” oraz najbogatszą na rynku paletę konferencji, forów, plebiscytów i projektów badawczych, których organizatorem jest Wydawnictwo Gospodarcze. Wszystkim 80 000 Czytelników, do których dotrze to wydanie „WH”, życzymy miłej i owocnej lektury, zachęcając jednocześnie do podzielenia się z nami odczuciami, spostrzeżeniami i uwagami dotyczącymi nowej szaty graficznej. Do zobaczenia po wakacjach! Grzegorz Szafraniec

EKOLOGICZNA ŻYWNOŚĆ Z POLSKI Fot. Fotolia

ZDOBYWA ŚWIATOWE RYNKI

Polski rynek żywności ekologicznej jest wart zaledwie 120 mln euro rocznie, podczas gdy niemiecki – aż 8 mld euro

Polska zajmuje szóste miejsce w Unii Euro‑ pejskiej pod względem liczby producentów żywności ekologicznej. Znacznie poniżej średniej UE lokują się jednak wydatki polskich konsumentów na ekoprodukty. Dlatego wytwórcy znad Wisły nastawiają się na eksport. Na ekologiczne produkty spożywcze przeciętny Polak wydaje zaledwie 3 euro rocznie, podczas gdy Niemiec – 96 euro, a statystyczny Europejczyk – 47 euro. Ogromne dysproporcje w wydatkach na żywność ekologiczną, spełniającą standardy certyfikacji zgodne z przepisami przyjętymi w UE (nie

mylić z tzw. zdrową żywnością, bo to termin marketingowy), wyjaśniają, dlaczego nasi producenci z nadzieją patrzą na Zachód. – Niemcy są dla nich atrakcyjne z uwagi na bliskość geograficzną i znajomość obowiązujących tam procedur, które są przecież ujednolicone dla krajów Unii Europejskiej. Liczy się też wysoka siła nabywcza niemieckich klientów i duży popyt na produkty premium na tym rynku – wylicza Łukasz Gąsiorowski, przedstawiciel marki Ogrody Sabinu. Pod tym brandem w małej miejscowości w powiecie drawskim wytwarzane są soki owocowe, które z certyfikatem produktu „bio” trafiają do wielu krajów (m.in. do Korei Południowej). Polski rynek ekożywności charakteryzuje kolosalna dysproporcja pomiędzy produkcją i przetwórstwem. Na niemal 25 000 zarejestrowanych producentów przypada tylko 484 przetwórców. Dla porównania, w Niemczech przy 23 000 producentów działa ponad 9000 przetwórców. W naszym kraju ich udział w rynku nie przekracza 2%, a za Odrą wynosi ponad 40% Szacuje się, że niemiecki rynek sprzedaży detalicznej żywności ekologicznej jest wart niemal 8 mld euro rocznie, a polski – 120 mln euro. Dla rodzimych wytwórców to kolejny argument za tym, by rozwijać eksport do zachodnich sąsiadów. RED

W NUMERZE:

HANDEL I DYSTRYBUCJA 6 6 10 10 12 16 16 17 18 22 22

Polacy zakupowymi optymistami Kowalscy mają do wydania coraz więcej pieniędzy Pracownik tymczasowy wcale nie na chwilę Płace w handlu ciągle rosną Gdzie Polak pracować nie chce... Sieci Piotr i Paweł po drodze ze stacjami BP Na kawę do sklepu zamiast do kawiarni Orlen rzuca wyzwanie konkurencji Chata Polska chwali się wynikami Robimy zakupy najczęściej w Europie Eurocash ma jeszcze potencjał do rozwoju

POWRÓT

do szkoły!

32 32 33 34 36 37 38 39 40 42 44 48 LICZBA

MIESIĄCA

R APORT MIESIĄCA

Program Rodzina 500+ dorzuci się do szkolnej wyprawki Co można sprzedawać w szkolnych sklepikach Cukier? To się usuwa Hellena to nie tylko oranżada Produkty, które warto postawić na półce Żywność regionalna: rozsądek czy moda? Mondelez to nie tylko przekąski Pierwszy dzwonek sprzyja impulsom Rogaliki najlepiej schodzą przed ósmą rano Ugasić pragnienie uczniów Dla dziecka cukierek to coś więcej niż słodycz Kanapkami Polska stoi

40%

Polaków zamierza zwiększyć wydatki na zakupy

INFORMACJA HANDLOWA

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości, dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

REKLAMA


Nr 8/2017 (167)

REKLAMA

kw

REKLAMA

a

ny

24 24 26 26

Przewaga kontraktowa w pytaniach i odpowiedziach Będą wzmożone kontrole w sieciach handlowych Od września kolejne zmiany w Jednolitym pliku kontrolnym Świadectwo pracy po nowemu

ki

SZKOLENIE I PRAWO

so

REKLAMA

d

REKLAMA

TT_10032017_ Press_AppleMix_WiadomosciHandlowy_60x50.indd 1 19/07/17 10:38

RYNEK FMCG 28 30

Dla Kofoli liczą się innowacje i jakość Wawel wejdzie w nowe kategorie i czyści etykiety

KATEGORIE PRODUKTÓW 50 52 54 54 56 57

REKLAMA

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości, dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

Kawa rozpuszczalna po liftingu Aktywna jesień z izotonikiem w ręku Radler – trochę piwo, trochę napój Wódka kontra cała reszta Coraz więcej wygodnych opakowań Wódki premium: luksus dla każdego

NOWE PRODUKTY 58-60

INFORMACJA HANDLOWA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Sprawdź, czy masz na półce te nowości

NOWE TECHNOLOGIE 61 61

Karty płatnicze mają następców Autonomiczne sklepy przyszłością handlu?

Z ZAGRANICY 62 62

Za Bugiem rządzą tradycyjne sklepy SPAR stworzył w Austrii własny cyfrowy ekosystem

PO GODZINACH 64 REKLAMA

Biznesmen Romuald Lipko INFORMACJA HANDLOWA

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości, dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

REKLAMA

KITKAT_PRASA_60x50_WHTeaser_02Q.indd 1

20.07.2017 11:46:37


6

Nr 8/2017 (167)

H A N D EL I DYST RY B U C JA

OPTYMIZM ZAKUPOWY OTWIERA PORTFELE Z przeprowadzonych przez Nielsena badań wynika, że aż połowa polskich konsumentów ma świetne bądź dobre nastawienie do finansów osobistych w 2017 roku. Chęć zwiększenia wydatków na zakupy deklaruje 40% z nas, a ponad jedna trzecia jest zdania, że rynek pracy ma przed sobą dobre lub znakomite perspektywy.

W

2016 roku, względem 2015 roku, wartość sprzedaży detalicznej produktów spożywczych zwiększyła się w Polsce o 4%. Pozytywny trend był kontynuowany w ciągu pierwszych czterech miesięcy br. (+3,5%). Podobnie wygląda sytuacja w przypadku koszyka chemicznego, gdzie wzrost w ub.r. wyniósł 6%, zaś w okresie styczeń-kwiecień br. – 3,8%. Pod względem dynamiki sprzedaży FMCG wyraźnie wyprzedzamy m.in. Finlandię, Niemcy, Francję, Danię czy Wielką Brytanię, plasując się wysoko powyżej średniej europejskiej. – Te wyniki pokazują, jak mocny jest polski rynek FMCG – komentuje Szymon Mordasiewicz, dyrektor zarządzający Nielsena w Polsce. A Ewa Białek, dyrektor biura handlu i usług w DNB Bank Polska, dodaje, że sytuacja handlu spożywczego stanowi swoisty barometr gospodarczy, a z tego, że na rynku handlowym jest dobrze, korzystają inne sektory, jak produkcyjny czy usługowy.

Koszyk spożywczy: zmiana wartości sprzedaży różnych kategorii produktów

Pod względem poziomu optymizmu konsumenckiego nasz rynek na tle innych europejskich krajów wygląda lepiej niż dobrze. Różne są także obawy konsumentów w Polsce i w innych krajach Europy – nad Wisłą największe niepokoje dotyczą zdrowia czy kwestii związanych z pracą, zaś w krajach zachodnich wciąż na wysokim poziomie utrzymują się obawy związane z zagrożeniem terrorystycznym oraz stabilnością gospodarki. Klienci wyróżniają się wysoką świadomością i mają określone oczekiwania. Deklarują znajomość cen wybieranych produktów i aktywnie poszukują promocji. Coraz więcej osób chętnie testuje nowości (nowe produkty i marki). Polacy najczęściej robią zakupy w dyskontach i tradycyjnych sklepach spożywczych oraz w piekarniach. Kluczowe są przy tym dobra relacja ceny do jakości, pozytywne doświadczenie zakupowe oraz możliwość szybkiego i łatwego dostania wszystkich potrzebnych produktów. GSZ

+8,9%

+5,9%

+5,2% +3,6% +2,4%

+2,3%

Nabiał

Kulinaria, produkty suche i inne

Słodycze i przekąski

Napoje bezalkoholowe

Alkohole

Mrożonki

Źródło: Nielsen, 2016 vs. 2015

KOWALSKI WYDAJE ŚREDNIO 1132 zł MIESIĘCZNIE W 2016 roku sytuacja materialna gospodarstw domowych w Polsce bardzo się poprawiła – ocenia Główny Urząd Statystyczny. Wzrosły zarówno ich dochody, jak i wydatki.

P

rzeciętny miesięczny dochód na osobę wyniósł w ub.r. 1475 zł i był realnie wyższy o 7% od dochodu z 2015 roku (dla porównania, w 2015 roku realny wzrost wyniósł 4,3%). Do tych pozytywnych zmian wymiernie przyczyniło się, uruchomione 1 kwietnia ub.r., świadczenie wychowawcze Program Rodzina 500+. Statystyczny Polak wydawał w ub.r. 1132 zł miesięcznie, co stanowiło niespełna 77% jego dochodów. Różnice w sytuacji materialnej pomiędzy miastem a wsią zmniejszają się systematycznie w wyniku szybszego bogacenia się rolników, jednak nadal pozostają dosyć istotne. Podobnie jak w poprzednich latach w 2016 roku najwyższy udział w strukturze wydatków miały żywność i napoje bezalkoholowe – ponad 24%, przy czym w gospodarstwach domowych pracujących na własny rachunek wydatki tego typu stanowiły blisko 21% wszystkich rozchodów, a w gospodarstwach rolników – aż 31,5%.

Przeciętne miesięczne dochody i wydatki gospodarstw domowych na osobę ZŁ 1600 1400

n Dochód rozporządzalny (w zł) n Wydatki (w zł) n Udział wydatków w dochodzie

1200

929

1000 800

735

600

702

400

95,4%

761 697 •

91,5%

835 751 •

90,0%

816 •

87,9%

1235 1278 1299 1114 1201 1046 911

87,1%

200 0

2004

2005

2006

2007

2008

964

86,5%

2009

1340 1386

1475

1091 1132 1079 1059 1062 1005 1028

83,7%

2010

83,2%

2011

82,8%

2012

81,7%

80,5%

78,7%

76,7%

2013

2014

2015

2016 Źródło: GUS


REKLAMA

Nr 8/2017 (167)

Koszyk spożywczy: zmiana wartości sprzedaży w sklepach różnych formatów

+7,6% +2,0%

Hipermarkety

+3,3%

+2,3%

Supermarkety

Małoformatowe sklepy spożywcze

Dyskonty

Źródło: Nielsen, 2016 vs. 2015

y n a w k

Koszyk chemiczny: zmiana wartości sprzedaży w sklepach różnych formatów

+7,6% +0,2%

+1,8%

–0,5%

Hipermarkety

Supermarkety

Dyskonty

Małe sklepy spożywczo-przemysłowe

Sklepy kosmetyczno-chemiczne

i

0,0%

Miniony rok stał pod znakiem spadku spożycia niektórych artykułów żywnościowych, zwłaszcza cukru (-7,3%), margaryny i innych twardych tłuszczów roślinnych (-6,4%), pieczywa (-5,9%), ziemniaków (-5,7%), mąki (-5,6%), świeżego mleka (-2,2%) oraz jaj (-1,0%). Natomiast, podobnie jak w latach poprzednich, wzrastało spożycie masła (aż o 7,7%), wód mineralnych i źródlanych (+7,4%), makaronów i produktów makaronowych (+2,7%), drobiu (+2,6%), serów i twarogów (+2,4%), owoców (+1,9%), wędlin i innych przetworów mięsnych (+1,5%), a także mięsa (+0,9%). Poziom konsumpcji większości artykułów spożywczych w dużym stopniu zależy od dochodów. Wraz ze wzrostem zamożności gospodarstw rośnie poziom spożycia przez nie

dk

Źródło: Nielsen, 2016 vs. 2015

so

niektórych droższych wyrobów. I tak najbogatsi Polacy jedzą ponadczterokrotnie więcej mięsa wołowego niż najgorzej sytuowani oraz ponaddwukrotnie więcej masła, owoców, jogurtów, ryb i owoców morza. Piją też dwa razy więcej wód mineralnych i źródlanych oraz soków owocowych. Natomiast w gospodarstwach domowych o najniższych dochodach spożywano w ub.r. nieco więcej pieczywa, ziemniaków, cukru, mąki oraz margaryny i innych tłuszczów roślinnych. Na poziom konsumpcji żywności silnie wpływa również miejsce zamieszkania. Mieszkańcy miast piją więcej wód butelkowanych niż mieszkańcy wsi. Jedzą też więcej owoców oraz serów i twarogów, natomiast mniej warzyw (w tym ziemniaków), pieczywa, jaj, mleka oraz cukru i mięsa. GSZ

Struktura przeciętnych wydatków na osobę w gospodarstwie domowym (udział w wydatkach ogółem) Żywność i napoje bezalkoholowe Użytkowanie mieszkania i nośniki energii Transport Rekreacja i kultura Pozostałe towary i usługi Odzież i obuwie Zdrowie Wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa Łączność Restauracje i hotele Pozostałe wydatki Alkohole, wyroby tytoniowe Kieszonkowe Edukacja

24,2% 19,6% 8,7% 6,9% 6,0% 5,6% 5,3% 5,1% 5,0% 4,4% 4,2% 2,5% 1,6% 0,9% Źródło: GUS, 2016

SILNE WSPARCIE ooh

sampling

digital

POS

TVC

KINO

social

prasa


Z E D R A P W S A K C'? A J

Whisky

MUSISZ JĄ MIEĆ

Uważasz, że whisky w Twoim sklepie się nie sprzeda? Zrób eksperyment, postaw na próbę jedną butelkę. Wkrótce będziesz zamawiał następne…

D

wucyfrowy wzrost sprzedaży whisky jest efektem poszukiwania mocnego alkoholu, który byłby bardziej prestiżowy niż wódka. Wynika on również ze zmieniających się gustów Polaków – konsumenci chcą nowych doznań smakowych. Ponadto coraz więcej osób stać na whisky. W interesie sklepu jest więc tak zbudować ofertę, żeby klient miał z czego wybierać. Podpowiadamy, co trzeba wiedzieć o whisky.

KRAJ POCHODZENIA Whiskey Amerykańska Aby whiskey była amerykańska, powinna spełniać trzy warunki: musi być produkowana w Stanach Zjednoczonych, zawierać przynajmniej 51% kukurydzy (lub 51% żyta w przypadku whiskey żytniej), leżakować w nowych wypalanych beczkach z białego dębu. Whiskey trafiła do Ameryki za sprawą irlandzkich imigrantów, dlatego używana jest nazwa whiskey, a nie whisky.

na dwa ey dzielimy k is h w ą sk i Tennessee Amerykań y: bourbon p ty e w o im składzie podstaw dzaje w swo ro a b O . ey k whis kurydzy mniej 51% ku aj yn rz p beczkach. ą aj m , dębowych h yc w o n w racji przez i leżakują to proces filt , ia żn ró ego) d o To, co je onu cukrow ny (zwykle kl nnessee ew rz d l ie węg dla Te yczny tylko charakteryst j łagodny je e aj ry nad whiskey, któ any finisz. i zbalansow

Whisky Szkocka

Whiskey Irlandzka

Produkowana wyłącznie w Szkocji, ze słodu jęczmiennego lub słodu jęczmiennego oraz innych zbóż, destylowana dwukrotnie, dojrzewa w używanych dębowych beczkach co najmniej trzy lata. W przypadku szkockiej, słód jęczmienny suszony jest torfem, czego unikają Irlandczycy i Amerykanie, a co przekłada się na smak trunku.

Produkowana wyłącznie w Irlandii, z jęczmienia i jego słodu, destylowana co najmniej trzy razy (przez co jest delikatniejsza), dojrzewa w używanych beczkach minimum trzy lata. Irlandczycy, podobnie jak Amerykanie, używają nazwy whiskey, a nie whisky.

BLENDED I SINGLE MALT Wyróżniamy whisky single malt i blended. Single malt to whisky, wyprodukowana w 100 proc. z tego samego zboża, w tej samej destylarni. Z kolei whisky blended składa się z mieszaniny destylatów różnych zbóż i pochodzi z różnych destylarni.


Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości, dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.


10

Nr 8/2017 (167)

H A N D EL I DYST RY B U C JA

PRACOWNIK

TYMCZASOWY

NIE NA CHWILĘ P

onad 90% firm rekrutacyjnych zamierza zwiększyć zatrudnienie, koncentrując się na pozyskaniu pracowników stałych. Blisko jedna trzecia firm decyduje się jednocześnie na zatrudnienie pracowników tymczasowych – wynika z danych firmy Hays Response.

Fot. Fotolia

Jest robota

Wynagrodzenia pracowników czasowych są coraz częściej konkurencyjne względem standardowej umowy o pracę

– Praca czasowa gwarantuje elastyczność oraz realizację bieżących zadań, przy jednoczesnej kontroli poziomu zatrudnienia. Tacy pracownicy mogą być wsparciem podczas okresowego wzrostu popytu na produkty firmy, zastąpić osoby przebywające na długotrwałych zwolnieniach oraz wnieść do firmy potrzebne kompetencje. Coraz częściej stają się też odpowiedzią na trudności związane ze znalezieniem odpowiednich kandydatów do pracy stałej – wyjaśnia Grzegorz Opala, menadżer w firmie Hays Response. Z kolei z opublikowanego na początku czerwca kwartalnego Barometru Perspektyw Zatrudnienia ManpowerGroup wynika, że pracodawcy w Polsce przejawiają ostrożne nastawienie co do planów rekrutacyjnych na najbliższy czas. 14% przewiduje

Udział przedstawicieli handlu w ogólnej liczbie zatrudnionych osób w Polsce przekracza 15%. Część z nich to pracownicy tymczasowi, ale niektórzy z sektorem FMCG wiążą się na dłużej.

Nie tylko stolica Obecnie oferty pracy kierowane są głównie do asystentów sprzedaży i działów zakupów oraz specjalistów HR. Szuka się też osób, które mogłyby obsadzić stanowiska administracyj‑ ne. Najwięcej ofert pracy pojawia się w Warszawie i województwie mazo‑ wieckim, ale dużą aktywność rekruta‑ cyjną widać też w pozostałych dużych miastach, takich jak Kraków, Wrocław, Poznań. Grzegorz Opala, menadżer w firmie Hays Response

zwiększenie całkowitego zatrudnienia, 5% zamierza redukować etaty, a 74% nie planuje zmian personalnych w III kwartale br.

Rynek pracownika Utrzymujący się rynek kandydata i niska stopa bezrobocia sprawiają, że pozyskanie nowych osób do pracy tymczasowej w branży FMCG staje się coraz większym wyzwaniem. Aby uatrakcyjnić oferty, firmy oferują prywatne ubezpieczenie zdrowotne oraz inne korzyści. Zdaniem Marka Strojkowskiego, business development managera w spółce ManpowerGroup, podmioty z sektora FMCG są bardzo dobrym miejscem pracy dla młodej, niedoświadczonej osoby. – Na początku kładą nacisk na umiejętności miękkie kandydatów. Każdy, kto poradził sobie na tak trudnym rynku, da sobie również radę z innymi produktami. Doświadczenie zdobyte w tej branży może więc procentować w dalszej karierze zawodowej – przekonuje Marek Strojkowski. Wskazuje przy tym, że rynek pracy w handlu kieruje się sezonowością, choć coraz mniej zauważalną. – Początek

wakacji zaowocował dużym optymizmem, spowodowanym napływem wielu ofert sezonowych. Utrzymania tego trendu możemy się spodziewać jesienią, co będzie spowodowane tradycyjnym już wzrostem zapotrzebowania na pracowników tymczasowych w zakładach produkcyjnych oraz centrach dystrybucyjnych – twierdzi ekspert z ManpowerGroup. Dane firmy Adecco Poland wskazują, że pracownicy tymczasowi mają największą szansę na zatrudnienie w województwach o najniższym bezrobociu. – W takiej sytuacji nie ma nic dziwnego. Jeśli pracodawcy wiedzą, że znalezienie pracownika będzie dużym problemem, czasem decydują się na zatrudnienie kogoś 

W pierwszej połowie bieżącego roku zarobki w handlu detalicznym rosły. To w tym sektorze dynamika płac była najwyższa spośród branż usługowych.

socjalne. Najczęstsze są prywatne pakiety medyczne, ubezpieczenia na życie, dofinansowanie zajęć sportowych i bony lub paczki świąteczne.

W

Kim obsadzać wakaty?

edług ekspertów nie tylko ten, ale i przyszły rok ma być okresem wyraźnego wzrostu wynagrodzeń. W rozmowie z Newserią ekonomista Marek Zuber stwierdził, że w sieciach handlowych w ciągu najbliższych pięciu lat realne wynagrodzenia wzrosną przynajmniej o 30%.

Coraz wyżej Sieci handlowe regularnie podnoszą wynagrodzenia szeregowym pracownikom. Należąca do spółki Jeronimo Martins Polska sieć Biedronka, największy w Polsce prywatny pracodawca, od kwietnia tego roku po raz kolejny zwiększyła minimalne wynagrodzenie. W następstwie podwyżki rozpoczynający pracę w Biedronce kasjer-sprzedawca, przy braku nieplanowanych nieobecności w miesiącu, zarobi obecnie 2450 zł brutto. Może on także liczyć na premię miesięczną w wysokości do 330 zł

brutto. Eksperci rynku pracy zwracają uwagę, że po serii podwyżek Biedronka ustanowiła precedens, zrównując pensje swoich pracowników z zarobkami w tych branżach, w których wymagane jest wyższe wykształcenie. Przy-

n

Do niedawna to pracodawcy dyktowali warunki. Teraz sytuacja się odwróciła

kładowo, na podobnym poziomie kształtują się pensje pielęgniarek z wieloletnim stażem pracy, zbliżone są też płace w administracji i budżetówce. W ciągu ostatnich miesięcy na podwyżki wynagrodzeń zdecydowały się również inne duże sieci handlowe. Ponadto pracownicy w większości z nich mogą liczyć też na dodatki

W sieciach handlowych brakuje obecnie pracowników, w związku z tym walka o nich wymusza wyższe płace. – Faktycznie, sieci regularnie w ostatnim czasie podwyższały wynagrodzenia dla szeregowych pracowników – potwierdza Katarzyna Lorenc, ekspert ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy w Business Centre Club. – W tych największych sieciach handlowych mieliśmy już trzy podwyżki płac w ciągu ostatnich dwóch lat – dodaje Marek Zuber. Wzrost wynagrodzeń w handlu jest powodowany presją płacową i niedoborem pracowników. Bezrobocie po wielu miesiącach spadków jest obecnie na historycznie niskim poziomie. Na polskim rynku pracy coraz wyraźniej kształtuje się era pracownika. – Presja płacowa związana jest z sytuacją na rynku. Od kilku lat mamy spadek bezrobocia, który nie jest co prawda związany z bardzo dużym wzrostem

Fot. Fotolia

PŁACE W HANDLU ROSNĄ

Szkolenia, pakiety socjalne, poprawa warunków pracy – między sieciami handlowymi trwa wyścig o pracownika

liczby miejsc pracy, ale tych oczywiście przybywa. Z kraju wyjechało około 2 mln Polaków, przez co rynek staje się coraz płytszy – wyjaśnia Marek Zuber w rozmowie z Newserią. W związku z tym nie ma wyjścia: jeśli pracodawca chce mieć ludzi do pracy, to pensje muszą rosnąć. 


Nr 8/2017 (167)

na zapas, byle tylko mieć gwarancję, że ta osoba pozostanie do dyspozycji – komentuje Anna Wicha, dyrektor generalna Adecco Poland. – Z kolei w województwach o wyższym odsetku bezrobotnych znalezienie kogoś do zespołu jest łatwiejsze, nie ma więc potrzeby sięgania po pracowników tymczasowych – dodaje nasza rozmówczyni.

Nowe przepisy zmieniły zasady zatrudniania Warto wspomnieć, że od 1 czerwca br. obowiązują nowe przepisy dotyczące zatrudniania pracowników czasowych, mające na celu uniemożliwienie agencjom pracy długotrwałego przydzielania tych samych osób do pracy w tych samych firmach. Praca czasowa funkcjonuje obecnie na podobnych zasadach jak etat – ze świadczeniami, urlopem i zwolnieniami chorobowymi, oferując wynagrodzenia konkurencyjne względem standardowych umów o pracę. – Umowa o pracę czasową to nie tylko szansa wejścia na rynek pracy w branży FMCG, ale też możliwość korzystania ze wszystkich praw pracowniczych. Daje szansę wyboru najbardziej atrakcyjnego miejsca zatrudnienia, a także, co niezwykle ważne, zdobycia doświadczenia w różnych dziedzinach. Po zakończeniu trwania umowy o pracę czasową pracownik może pochwalić się umiejętnościami, które zwiększają jego potencjał na rynku pracy – mówi Grzegorz Opala. Jak dodaje, model zatrudniania ewoluuje w stronę większej elastyczności, a praca czasowa zaczyna tracić charakter pracy sezonowej, stając się coraz częściej początkiem stałej kooperacji – pracodawcy traktują czas zawarty w umowie jako okres próbny, po którym niejednokrotnie decydują się na stałe zatrudnienie pracownika.

Lojalność rośnie wraz z presją Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej (KIG), zauważa, że podwyżki płac w sieciach handlowych są również elementem employer brandingu, czyli budowania marki pracodawcy. Sprawiają, że pracownicy angażują się bardziej w to, co robią. Poza wynagrodzeniem na dobre obustronne relacje wpływają również możliwości rozwoju, inwestycje w szkolenia, pakiety socjalne i dobre warunki pracy. – Im lepsza płaca, tym lepsi pracownicy – bardziej lojalni wobec firmy i utożsamiający się z nią. Dlatego dobry pracodawca dba o to, żeby jego pracownicy byli odpowiednio wynagradzani, proporcjonalnie do zarobków w innych branżach i w innych działach gospodarki – mówi Andrzej Arendarski. Zdaniem związków zawodowych ostatnie podwyżki płac w handlu były jednak niewystarczające. – Związki zawodowe zawsze będą mówiły, że płace są za niskie, bo taka jest ich rola. Pytanie, na ile te roszczenia są racjonalne, bo przecież musimy brać pod uwagę i sytuację firmy, i zarobki w całej branży – dodaje szef KIG. Eksperci podkreślają zgodnie, że najlepszym rozwiązaniem jest w takich przypadkach dialog między pracodawcami a pracownikami dotyczący tego, jak lepiej organizować pracę, aby wzrost płac był ekonomicznie uzasadniony. Podstawowym czynnikiem warunkującym wzrost płac są jednak możliwości rynkowe i efektywność przedsiębiorstwa. AU

H A N D EL I DYST RY B U C JA

Potrzebne wsparcie z zagranicy Zapotrzebowanie na pracowników wymaga od pracodawców z sektora FMCG sięgania po nowe kanały dotarcia do kandydatów, co przekłada się na wzrost zainteresowania usługami agencji zatrudnienia. Efektem jest ponadto większa otwartość na korzystanie z zatrudnienia obcokrajowców. – Pomimo napływu ponad 1,3 mln cudzoziemców do Polski w 2016 roku, według badania „Niedobór talentów”, nadal 45% przedsiębiorstw ma problemy REKLAMA

ze znalezieniem pracowników. Już 6 na 10 firm, chcąc obsadzić zalegające wakaty, będzie sięgać po kandydatów z Ukrainy, ze względu na ogromne niedobory kadrowe – wyjaśnia Marek Strojkowski. Niedobory dotyczą głównie pracowników niewykwalifikowanych, niższego szczebla. Równocześnie pojawia się nowy trend – zatrudnianie Ukraińców na średnim szczeblu. Przedstawiciel firmy ManpowerGroup przekonuje, że cudzoziemcy nie zabierają pracy Polakom, a wypełniają luki i nisze na rynku. – Pracodawcy poszukują Ukraińców już nie

11

dlatego, że są tańsi, ale dlatego, że po prostu są. Przy legalnym zatrudnieniu obcokrajowców obowiązuje również minimalne wynagrodzenie, takie samo jak przewidziane dla Polaków. Większość Ukraińców ma zapewnione nie tylko zakwaterowanie, ale również niejednokrotnie dofinansowanie transportu do pracy czy posiłków. To pokazuje, że nie mamy do czynienia z optymalizacją kosztów po stronie pracodawców, a koniecznymi działaniami wynikającymi z niedoborów kadrowych – argumentuje Marek Strojkowski. Maciej Pobocha


12

Nr 8/2017 (167)

H A N D EL I DYST RY B U C JA

TAM, GDZIE POLAK NIE CHCE… Rozmowa z Olgą Oryszczyn, niezależnym doradcą ds. rekrutacji obcokrajowców  Dlaczego Ukraińcy chcą pracować w Polsce? Tylko pieniądze ich tu przyciągają? Nie tylko. Dużo ludzi chce przyjechać, bo jest między naszymi krajami kulturalna i geograficzna bliskość. Oczywiście Polska daje możliwość lepszego życia. Ostatnio dużo ludzi przyjeżdża do Polski z powodu wojny na Ukrainie.  Wśród nich jest więcej kobiet czy mężczyzn, osób po studiach czy bez wykształcenia? Do 2013 roku przyjeżdżało więcej kobiet, przeważnie do sprzątania i handlu. Ale po 2014 roku, kiedy wybuchła wojna, więcej jest mężczyzn. Wcześniej jechali do Rosji, ale sytuacja polityczna się zmieniła i ten kierunek jest zablokowany. Sprowadzają się także rodziny oraz dużo młodych ludzi, którzy chcą w Polsce studiować. Wszyscy, łącznie ze studentami, poszukują pracy.

200-350 euro za zaproszenia i dokumenty do pracy oraz pośrednikom za wakaty, czyli wolne stanowiska w sklepie.

Pracodawca często stara się zapewnić tym ludziom mieszkanie, np. hotel robotniczy.

Olga Oryszczyn

 Pracodawcy wykorzystują Ukraińców? Jeśli pracodawca nie zatrudnia legalnie, pracownik może w ogóle nie dostać wypłaty. Nie ma przecież żadnych dokumentów, potwierdzających, że był zatrudniony. Nie może iść ani do Inspekcji Pracy, ani do sądu. Niektórzy to wykorzystują. Głównie gdy pracownik nie zna języka. To nie zdarza się w sieciach handlowych, które z reguły nie łamią przepisów. W dużych firmach jest porządek, urzędnicy tego pilnują.

 Wolą małe sklepy czy hipermarkety? Najbardziej popularnym miejscem pracy dla Ukraińców są hipermarkety, w małych sklepach zatrudniają się rzadko. Popularne stanowisko to wykładanie towaru na półki i praca w magazynie. Dużo ludzi przyjeżdża bez znajomości języka i doświadczenia. Żeby być kasjerem, trzeba jednak umieć rozmawiać po polsku i obsługiwać kasę.

 Nie ma dyskryminacji pracowników z Ukrainy? Jeśli nie bierzemy pod uwagę rzadko występujących sytuacji ekstremalnych, to można powiedzieć, że pracownicy z Ukrainy nie są przez pracodawców dyskryminowani. Oczywiście zdarzają się różne przypadki, np. za tę samą pracę Polak może dostać premię, dodatki, a Ukrainiec nie. Ale to nie jest reguła. Z drugiej strony słyszałam, że jak Ukrainiec zachorował, polski pracodawca interesował się jego zdrowiem, czy ma ciepło w domu…

 Od czerwca Ukraińcy mogą wjeżdżać do Unii Europejskiej bez wiz. Co się zmieniło? Trudno powiedzieć, bo ten przepis obowiązuje dość krótko. Trochę to ułatwiło życie, bo ludzie nie muszą stać w kolejkach po wizy, nie muszą też płacić na czarnym rynku

 A jak jest z zarobkami? Są zbliżone do tych, które otrzymują polscy pracownicy. Na początku Ukraińcy przeważnie pracują na umowie-zleceniu. Mają 13 zł brutto na godzinę. Jeśli ktoś ma już umowę o pracę, zarabia około 2000 zł brutto.

życie. Taki człowiek może być księgowym czy menadżerem. Tylko to wymaga czasu i motywacji. Ważne, żeby chciał się rozwijać. W dziale zakupów znajomość języków wschodnich może być wręcz atutem.

 Jak Ukraińcom układa się z kolegami z pracy? W pracy zazwyczaj panują dobre relacje, Polacy są dobrze nastawieni do Ukraińców,  Jakie warunki musi spełniać pracodawca, pomagają w adaptacji, tłumaczą, pokazują. żeby zatrudnić Ukraińca? Zdarza się jednak i tak, że źle się odnoszą Teraz polski rząd bardzo ułatwił sprawę i zado Ukraińców, uważając, że odbierają im trudnienie Ukraińca nie jest problemem. Popracę w ich własnym kraju. Taki jest nielak może być zatrudniony wtedy, gdy ma przy stety stereotyp. A przecież nikt tu nikomu sobie dowód osobisty, w przypadku Ukraińca nic nie odbiera. Polak nie chce pracować za potrzebne jest oświadczenie o zamiarze wyokreśloną stawkę, za którą Ukrainiec chętnie konywania pracy, które wydaje urząd pracy. się zatrudni. Kasjerka z dwójką dzieci dostaMożna je uzyskać on-line. Kierownik sklepu je świadczenie z programu Rodzina 500+, nawet nie musi wychodzić z biura. Tylko trzewięc dochodzi do wniosku, że nie opłaca jej ba na to czekać 7 dni. się pracować za 1500 zł netto. Polacy nie chcą pracować w sobotę,  Czy Ukraińcy bardziej w niedzielę. Ukraińcy się się starają, są bardziej Aby zatrudnić na to godzą. To nie jest wydajni? Ukraińca, kierownik odbieranie pracy, tylko Kiedyś w Polsce mówiło sklepu nawet nie musi zapełnianie luki na rynsię o małych, chińskich ku. Poza tym – podobnie rączkach, które coś wywychodzić z biura jak na Zachodzie – praprodukowały. Teraz są codawca prędzej zatrudni obywatela swojeto ukraińskie ręce. A tak na serio: trudno go kraju, i dopiero gdy nikogo nie znajdzie ocenić, czy Ukraińcy bardziej się starają, na dane stanowisko, bierze cudzoziemca. bo w grę wchodzi czynnik ludzki. Jedni pracują dużo i ciężko, inni mniej. Jedni są  Czy to znaczy, że Polacy źle się odnoszą sumienni, inni nie. do Ukraińców? Czy chodzi o sprzeczki, czy dochodzi również do przemocy?  Jaka jest przyszłość Ukraińców w Polsce? Zdarzały się pobicia. Ale to nie byli ludzie Dziś legalnie w Polsce pracuje około 1,3 mln z firmy, tylko zorganizowana grupa zaatakoUkraińców. Nieoficjalnie pewnie dwa razy wała Ukraińców. więcej. Duża część jest w handlu, bo tam jest praca na stałe i w miarę dobrze płatna.  Czy Ukraińcy w handlu awansują? Ukraińców będzie w Polsce przybywało, bo Największą barierą jest język, ale jeśli już ją przyjeżdża dużo studentów, którzy korzystają pokonają, nic nie stoi na przeszkodzie, by z wielu programów ułatwiających studiowaawansowali. Są to zazwyczaj ludzie, którzy nie. Pewnie będą chcieli zostać na stałe, bo tu mają doświadczenie zdobyte na Ukrainie są większe możliwości, tu jest Europa. na podobnym stanowisku. Często też sprowadzają tu rodzinę i po prostu zaczynają nowe Rozmawiał Hubert Wójcik

n

Portugalski dyskonter wprowadził dodat‑ kowe promocje skierowane do klientów w wybranych miastach. To kolejny etap personalizowania oferty. Regionalizacja oferty w przypadku Biedronki stanowi nowy element strategii marketingowej. – Oferowanie produktów z Polski stało się w handlu standardem, ale rosnącym trendem jest odwoływanie się do lokalności, czyli tego co najbliższe konsumentom. Ten ruch być może kosztowny, w dłuższej perspektywie z pewnością okaże się wizerunkowo opłacalny – uważa Wojciech Walczak, strategy consultant & partner w agencji Melting Pot. Posunięcie Biedronki jest kolejnym elementem personalizacji oferty sieci handlowych. Kilka miesięcy temu strategię promocyjną zmodyfikował Lidl, a obecnie w jego dyskontach dostępne są trzy gazetki z ofertami

Fot. Archiwum

BIEDRONKA REGIONALIZUJE PROMOCJE W SKLEPACH

Strategia dyskonterów jest prosta: im więcej będzie okazji do odwiedzenia dyskontu, tym mniej pieniędzy klienci zostawią u konkurencji

od poniedziałku do środy („niebieska”), od czwartku do niedzieli („żółta”) oraz całotygodniowa, prezentująca ofertę artykułów przemysłowych. Także Biedronka oprócz

podstawowej gazetki, ma szereg dodatkowych, np. „Festiwal Super Cen” czy „Świeże w Biedronce”. – Coraz większa częstotliwość ukazywania się gazetek Biedronki i Lidla oraz

ich personalizacja nie powinny nikogo dziwić – gazetki promocyjne to ciągle jeden z głównych motywatorów zakupowych. To z nich czerpiemy wiedzę o tym, gdzie warto już nie danego tygodnia, ale konkretnego dnia robić zakupy – tłumaczy Walczak. To kolejny krok do celu, jaki stawiają sobie dyskonty, które chcą być dla Polaków sklepami codziennego wyboru. Zdaniem eksperta, za modyfikacją strategii promocyjnej Lidla i Biedronki stoi też chęć ciągłego podsycania ciekawości i okazyjności oferty. – Polacy kochają coś, na co mogą zapolować, pochwalić się swoim sprytem, nawet przed samymi sobą. Strategia polegająca na jeszcze większej dostępności okazji i jednocześnie ograniczeniu ich w czasie to ukłon wobec tzw. smart shopperów – kończy przedstawiciel Melting Pot. RED





16

Nr 8/2017 (167)

H A N D EL I DYST RY B U C JA

SIECI PIOTR I PAWEŁ PO DRODZE ZE STACJAMI BP 2500 indeksów – ich liczba wzrosła przede wszystkim w związku z rozszerzeniem oferty dań gotowych. – Tym, co wyróżnia nasz projekt, jest to, że pracowaliśmy nad nim wspólnie z Piotrem i Pawłem, a nie jedynie udostępniliśmy sieci handlowej powierzchnię handlową, co ma miejsce w przypadku większości tego typu przedsięwzięć – podkreśla Artur Wójcik, dyrektor działu sklepów BP. – Jako operator stacji paliw mamy duże kompetencje w prowadzeniu sklepów convenience z uwagi na współpracę z sieciami handlowymi na innych rynkach, Kompetentni partnerzy np. w Wielkiej Brytanii prowadzimy placówki Sklepy Piotr i Paweł po drodze będą działać wspólnie z siecią Marks & Spencer, w Niemna powierzchni 140­‑150 mkw., ich oferta czech z Rewe [koncept Rewe to go – red.], zaś będzie liczyć około 3000 indeksów, główw Holandii z Albert Heijn – wymienia Wójcik. nie produktów on the go, takich jak napoje, W Polsce BP ma ponad 600 stacji paprzekąski, dania gotowe, ale także wędliny, liw. Sklepy Piotr i Paweł po drodze nie będą nabiał i innego rodzadziałały przy wszystkich, ju produkty kupowane bo, jak zaznacza dyrektor Znaczenie sklepów podczas codziennych z BP, nie każda lokalizaprzy stacjach paliw zakupów. Klienci znajcja się do tego nadaje. rośnie, bo coraz więcej osób To, w jakim tempie sieć dą na półkach także robi tam codzienne zakupy artykuły marki własnej będzie się rozwijać, zalePiotr i Paweł. Część każy od tego, jak wypadną wiarniana będzie nadal funkcjonować pod testy. Jeśli koncept się obroni, według Artura znaną klientom marką Wild Bean Café. Do Wójcika realne byłoby uruchomienie nawet tej pory w sklepach przy stacjach BP było 150 takich placówek w ciągu dwóch lat.

n

Fot. Paweł Jachowski

N

owy format, stworzony w ramach współpracy koncernu paliwowego BP w Polsce z poznańską siecią Piotr i Paweł, będzie propozycją kompleksowej oferty dla kierowców, ale i dla mieszkańców pobliskich osiedli i domów. Projekt jest w fazie testów. Pierwsza placówka pod szyldem Piotr i Paweł po drodze działa od końca lipca przy stacji BP w Warszawie w Al. Jerozolimskich, a dwie kolejne ruszyły w sierpniu w Krakowie i Poznaniu. Pilotaż potrwa do końca stycznia.

Fot. Paweł Jachowski

Poznańska sieć stworzyła nowy koncept sklepu wspólnie z operatorem stacji paliw, siecią BP. Na początek firmy uruchamiają trzy placówki działające pod szyldem Piotr i Paweł po drodze: w Warszawie, Poznaniu i Krakowie. To już druga próba wprowadzenia marki na stacje benzynowe.

Pierwsza placówka pod szyldem Piotr i Paweł po drodze działa od drugiej połowy lipca w Warszawie

Współpraca na wyłączność W umowie zawartej pomiędzy BP a Piotrem i Pawłem obie strony zastrzegły, że w czasie trwania współpracy nie będą rozwijać podobnych projektów z konkurencją. To oznacza, że w najbliższym czasie nie zobaczymy na BP np. sklepów Carrefour Express, a Piotr i Paweł po drodze nie wejdzie na stacje PKN Orlen. Zapytany o podział zysków generowanych przez sklepy Piotr i Paweł po drodze, Artur Wójcik odpowiada, iż „będzie on sprawiedliwy”. – Zakładamy, że ten biznes na koniec musi być zyskowny dla obu stron – mówi Wójcik.

Sklepy Piotr i Paweł po drodze mają wydzieloną część gastronomiczną, którą operator stacji paliw rozwija od dawna pod marką Wild Bean Café

Wśród pomysłów branych obecnie pod uwagę przez Piotra i Pawła wymienić warto wykorzystanie sklepów przystacyjnych jako punktów odbioru zakupów internetowych w e-sklepie sieci (model click&collect). – Myśleliśmy o takich rozwiązaniach, natomiast nie chcieliśmy na starcie uruchamiać zbyt szerokiego wachlarza usług – tłumaczy Piotr Drządzewski, wiceprezes spółki Piotr i Paweł Detal oraz szef projektu sklepów przystacyjnych w firmie. – Chcemy skupić się przede wszystkim na tym, żeby zbudować ofertę, przekonać do niej klienta, ewentualnie później rozwijać współpracę. 

NA LATTE DO SKLEPU ZAMIAST DO KAWIARNI Już co trzeci Polak pijący kawę na mieście kupuje ją w sklepie spożywczym. Liczba takich osób systematycznie rośnie. Z oferty kącików kawowych najczęściej korzystamy w Żabce. Jak często Polacy piją kawę na mieście

42% 29% 5%

6%

2016

2017

Codziennie

47%

31% 12%

2016

2017

Kilka razy w tygodniu

2016

2017

Kilka razy w miesiącu

2016

15% 2017

Mniej więcej raz w miesiącu

Źródło: Café Monitor 2017, ARC Rynek i Opinia, 2017

K

upowanie kawy w sklepach to domena osób młodych, poniżej 30. roku życia – wynika z badania Café Monitor 2017, przeprowadzonego przez instytut ARC Rynek i Opinia na próbie 1200 osób zamieszkujących największe ośrodki miejskie w Polsce. – Mieszkańcy dużych miast niemal na każdym kroku mają możliwość kupienia kawy na wynos, a aż jedna trzecia z nich wybiera sklepy spożywcze. Choć konsumpcja kawy w takim miejscu różni się od tej w kawiarniach, gdzie można dodatkowo spotkać się z przyjaciółmi czy odpocząć, sklepy są ważnym graczem na tym rynku – podkreśla Dominika Grzyb, autorka raportu Café Monitor 2017.

wynosi 83%, co oznacza wzrost o 7% w porównaniu do analogicznych badań w ub.r. Przez ostatnie 12 miesięcy najbardziej wzrosła – z 42 do 46% – liczba osób pijących kawę poza domem kilka razy w miesiącu, a co trzeci badany przyznaje, że robi tak kilka razy w tygodniu. W ciągu ostatniego roku zmieniły się także preferencje dotyczące godziny konsumpcji tej przekąski. Odsetek osób pijących kawę na mieście późnym popołudniem spadł z 44 do 40%. Przybyło za to amatorów kawy z samego rana (wzrost z 16 do 19%) oraz przed południem (wzrost z 27 do 31%). To dobra wiadomość dla handlu, bo do południa kawa jest pita o wiele częściej w sklepach niż w kawiarniach.

Coraz popularniejsze zjawisko

Amatorzy latte

Systematycznie rośnie liczba osób pijących kawę na mieście – obecnie ten odsetek

Lokalizacja, możliwość kupienia kawy po drodze, dobra jakość oraz przystępna cena 


Nr 8/2017 (167)

Na polskim rynku było lub jest realizowanych kilka wspólnych projektów operatorów stacji paliw i sieci detalicznych. Jednym z pierwszych była współpraca BP i firmy Carrefour Polska. Oba przedsiębiorstwa kooperują ze sobą we Francji, gdzie detalista prowadzi na stacjach BP sklepy pod marką Proxy i 8 á Huit. W Polsce projekt zakończył się niepowodzeniem, ale do tej chwili działają pojedyncze stacje z placówkami prowadzonymi przez Francuzów. Carrefour realizuje podobny koncept na stacjach sieci Lukoil. Do niedawna działało blisko 30 takich punktów, ale po przejęciu Lukoilu przez austriacką firmę Amic Energy ich rozwój wyraźnie zwolnił. Na stacjach należących do PKN Orlen swoje sklepy testowały sieci Tesco Polska (szyld Tesco Express) i Grupa Eurocash (Delikatesy Centrum). Po ponad rocznych testach PKN Orlen zrezygnował ze współpracy i wprowadził własny koncept pod szyldem O!Shop. Punkty na stacjach paliw uruchomił także SPAR. Z podobnym zamiarem nosiła się Żabka.

RZUCA WYZWANIE KONKURENCJI

PKN Orlen zapowiedział otwarcie w ponad stu lokalizacjach nowych konceptów stop.cafe i O!Shop. To interesująca propozycja nie tylko dla zmotoryzowanych klientów.

– Punktem wyjściowym projektu była identyfikacja trendów konsumenckich – wyjaśnia Adam Beniowski, właściciel Pro Business Solutions.

R

W zewnętrznym wyglądzie stacji zmiany widać już na pierwszy rzut oka – pojawiły się m.in. nowe ogródki oraz drewniane żaluzje, nawiązujące do światowych trendów architektonicznych. Z kolei wewnątrz zastosowano nietypowy dla PKN Orlen kolor, czyli ciemny grafit, oraz jasne drewno. W menu największym pozytywem jest wprowadzenie kanapek robionych na miejscu z użyciem nowego rodzaju pieczywa oraz z możliwością indywidualnego doboru szerokiego asortymentu świeżych składników. – Pod tym względem Orlen dogonił stacje BP, natomiast oferta jest w nim dużo szersza, wystarczy wspomnieć o takich flagowych produktach jak kajzerka z rumsztykiem i kajzerka z kotletem schabowym. Jest to wyraźne nawiązanie do bieżących trendów restauracyjno-żywieniowych, czyli powrót do lokalnej klasyki i polskiej kuchni – uważa Marcin Zięć.

ola stacji paliw szybko się zmienia. i gastronomii, jest Orlen. Zdaniem Marci‑ Paliwo staje się tylko jednym z wiena Zięcia z firmy Netious Revenue Institute lu produktów, których tam szukaChołaściński Zięć moment wybrany przez my i nie zawsze jest na pierwszym miejscu. Orlen na wprowadzenie na szerszą skalę noKoncerny paliwowe rywalizują już nie tylko wego typu placówek jest idealny. – Marka za pomocą cen benzyny czy oleju napędoweStatoil właśnie przekształca się w Circle K, go, ale też całej oferty która jako zupełnie dodatkowej, w ramach nieznana w Polsce Na stacjach znajdujących której ta gastronodopiero będzie musiamiczna zyskuje stale ła pozyskać klientów. się przy autostradach na znaczeniu. Widać Koncern BP zmieniorozbudowano ofertę dań to np. w nowej kamciepłych – można teraz zamówić ne menu kanapkowe panii sieci Circle K, wprowadził już prawie naleśniki na słodko i słono, która zwraca uwagę dwa lata temu, z komakarony i mięsa prosto z grilla lei Shell szuka pomyna takie elementy jak dobra kawa czy kasłu na sklep, a nowinki napki na ciepło. W tym kontekście widać też Lotosu wciąż są w fazie testowej. Nowy koncept zmianę zachowań Polaków – szukamy komjest również szansą na aktywną obronę przed pleksowej oferty w jednym miejscu, a więc siecią McDonald’s, która zaczęła podbierać sta-

n

A. Terlecka, P. Jachowski, Ł. Stępniak

– to najważniejsze powody, dla których Polacy kupują kawę w sklepach spożywczych, gdzie kosztuje ona średnio 3 zł. Dla porównania – na stacjach benzynowych płacimy 4­‑6 zł, a w kawiarniach od 6 zł wzwyż. Polacy najczęściej kupują w sklepach kawę latte. Wyjątek stanowią kioski i saloniki Ruchu, gdzie klienci zwykle decydują się na cappuccino. Jak wynika z badania Café Monitor 2017, osoby pijące kawę przynajmniej raz w tygodniu najczęściej kupują ją w sklepach Żabka (11%), Freshmarket (10%) oraz 1 Minute (9%). Żabka jest też najczęściej wymieniana jako sieć oferująca kawę na wynos – wskazało ją czterech na pięciu badanych, a należącą do tego samego właściciela sieć Freshmarket – niewiele ponad 60%. Ta duża różnica najlepiej pokazuje, że Żabka bardzo mocno zapisała się w świadomości Polaków jako sklep z ofertą gastronomiczną. Na trzecim miejscu najczęściej wskazywanych szyldów z kącikiem kawowym znalazła się Małpka Express. Oprac. SSZ

Orzeł dogonił BP

Fot. PKN Orlen

Tandem spożywczo­‑paliwowy

17

PKN ORLEN

Fot. PKN Orlen

To już drugie podejście poznańskiego operatora, jeśli chodzi o wprowadzenie marki Piotr i Paweł do kanału placówek przy stacjach paliw. Blisko dziesięć lat temu otworzył on testowe sklepy na stacjach Shell. Projekt był realizowany od jesieni 2008 roku i został wygaszony dwa lata później. Od Drządzewskiego dowiedzieliśmy się, że sklepy na stacjach BP wcale nie oznaczają, że supermarketowa sieć przymierza się do stworzenia własnej sieci placówek convenience. Menedżer podkreślił, że aktualnie w tym temacie nie są prowadzone żadne prace, nawet wstępne. Jak ustaliliśmy, remodeling pierwszego, warszawskiego sklepu Piotr i Paweł po drodze sfinansowany został w całości przez BP. – Ponieważ to jest nasza stacja, wykonaliśmy remodeling za nasze własne pieniądze, odświeżając kącik Wild Bean Café – zaznacza Wójcik.

H A N D EL I DYST RY B U C JA

Przy wejściu pojawiły się m.in. nowe ogródki oraz drewniane żaluzje

przewagę zyskują te miejsca, w których poza tym, że można zatankować samochód, można też coś zjeść, zrobić zakupy i załatwić inne sprawy (np. odbiór paczki).

Dobry moment na zmiany Jednym z koncernów, który zdecydował się ostatnio na wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań w zakresie oferty sklepów

Nowy koncept ma pomóc skutecznie konkurować z siecią McDonald’s, która zaczęła podbierać stacjom benzynowym amatorów „małej czarnej”

cjom benzynowym amatorów „małej czarnej” – tłumaczy Marcin Zięć. I dodaje, że jakość nowego stop.cafe stawia PKN Orlen w czołówce konceptów gastronomicznych na stacjach benzynowych w Polsce. Obecny kształt stop.cafe to efekt współpracy z firmą Pro Business Solutions, która wspierała PKN Orlen w tworzeniu oferty gastronomicznej, marketingowej i architektonicznej.

Na oczach klienta Na stacjach znajdujących się przy autostradach rozbudowano również ofertę dań ciepłych. Pojawiły się naleśniki na słodko i słono, makarony oraz mięsa prosto z grilla, przygotowane wcześniej metodą sous vide, spotykaną dotychczas jedynie w droższych restauracjach. Posiłki są podawane na ceramicznych talerzach o fantazyjnych kształtach. Również zwolennicy zdrowego żywienia lub wegetarianie znajdą nowe propozycje dla siebie. Obok wrapów z falafelem czy sałatek pojawiły się „soktajle”. W ladzie chłodniczej wybieramy gotowy zestaw warzyw i owoców, który następnie jest zamieniany w koktajl witaminowy w wolnoobrotowej wyciskarce do soków. To nowość na polskim rynku. – Hot dogi, będące dotychczas podstawą oferty PKN Orlen, również doczekały się „unowocześnienia”. Tym samym Orlen doszlusował do dotychczasowego lidera segmentu „zaawansowanych” hot dogów, czyli do stacji Statoil/Circle K. Pojawiła się możliwość zamawiania indywidualnych dodatków w postaci świeżych i marynowanych warzyw. Co ciekawe, na stacjach pojawiły się takie meble, w których wszystkie świeże dodatki są doskonale widoczne dla klientów dzięki szklanym pokrywom – uważa ekspert Netious Revenue Institute Chołaściński Zięć. Co istotne, analogicznie jak w przypadku nowoczesnych restauracji, jedzenie przygotowywane jest na oczach klientów. Orlen podkreśla w ten sposób, że nie musi niczego przed nimi ukrywać. ŁS


18

Nr 8/2017 (167)

H A N D EL I DYST RY B U C JA

CHATA POLSKA UZYSKUJE JEDNE Z NAJLEPSZYCH WYNIKÓW NA RYNKU Rozmowa z Robertem Siemińskim, prezesem i właścicielem Grupy MAR-OL

 Polskość ma znaczenie także przy wybo‑ rze franczyzodawcy? Nikomu nie narzucamy formy współpracy i nasi partnerzy to doceniają. Nie każdy bowiem chce być twardo związany z siecią franczyzową szeregiem zapisów. Wiemy, także z własnego doświadczenia, że jeśli ktoś jest mocno przekonany do warunków współpracy z danym dystrybutorem, to niełatwo jest wymóc zmianę w tym zakresie. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów, jako liczący się w branży franczyzodawca, zaproponowaliśmy od tego roku nową formułę współpracy – partnera Chaty Polskiej.

Eurocashu nie powinny przekroczyć bezpiecznego dla detalistów poziomu. Inna sprawa, że sytuacja jest dynamiczna. Grupa Eurocash miała przecież wpisane w swoją filozofię nieposiadanie własnych sklepów, a niedawno kupiła sieć Eko…

 A jakie miejsce i jaką rolę rynkową widzi Pan na tym polu dla hurtowni Marol? Detaliści niezmiennie potrzebują silnego regionalnego dystrybutora pracującego z nimi na zasadach partnerskich. Tutaj widzimy swoje miejsce. Chcemy przede wszystkim

Fot. Grupa MAR-OL

 Jak ocenia Pan sytuację w polskim hurcie? Wyzwaniem dla hurtu, już od wielu lat, jest integracja detalu. Przyszłość to albo konsolidacja terytorialna, albo komplementarność asortymentowa. Rynek się kurczy i nie ma innej drogi. Zresztą spójrzmy na to, co robi rynkowy lider, który już zamknął kilka hal i zapowiedział likwidację kolejnych. Jako Grupa MAR-OL mamy i wdrażamy pomysły na to, jak efektywnie rozwijać i integrować sieć detaliczną, a tym samym związać ze sobą potencjalnych partnerów. Oczywiście mówimy tu o sklepach Chata Polska. W ramach strategii „Blisko. Lokalnie. Naturalnie” podkreślamy, że wspieramy lokalnych producentów, popieramy inicjatywy z regionu, promujemy naturalne produkty. Ważne jest dla nas, że popularyzując polskie wyroby, realnie wpływamy na rozwój rodzimych biznesów. W mojej opinii jesteśmy prekursorem tego, co dziś na rynku próbują robić inne sieci, podkreślając, że mają w ofercie produkty krajowych producentów. Patriotyzm gospodarczy nie jest modą, ale dobrą praktyką. Jako dystrybutor zachęcamy do kupowania polskich towarów, mając na uwadze, że nasi klienci w swoich wyborach kierują się właśnie patriotyzmem ekonomicznym.

W sklepach Chata Polska i stowarzyszonych w ramach współpracy z hurtowniami Marol wyraźnie zwiększyła się liczba klientów, którzy dokonują znacząco większych zakupów. W Chacie Polskiej mamy specjalne zespoły wsparcia, szczególnie w zakresie rozwoju sprzedaży, polityki asortymentowej czy też działań promocyjnych. Z każdym z detalistów pracujemy indywidualnie nad poprawą jego biznesu w oparciu o kluczowe parametry sprzedaży. Tym sposobem maksymalizujemy możliwy do osiągnięcia efekt w danej lokalizacji.  Upadł projekt podatku od handlu, ale wciąż nie wiadomo, czy sklepy będą mogły działać w niedziele. Czy w Polsce jest dobry klimat do robienia biznesu? Z jednej strony polska gospodarka nigdy nie była w tak dobrej kondycji jak teraz. Nie mieliśmy jeszcze w historii tak niskiego deficytu i bezrobocia, a produkt krajowy brutto od dawna nie był na tak wysokim poziomie. Pod względem sytuacji gospodarczej jesteśmy jednym z liderów w Europie. Jednak kłopotem dla przedsiębiorców jest brak poczucia stabilności. O pomyśle wolnych niedziel mówi się już od ponad dwóch lat, ale wciąż nie ma jasności, jak miałoby to wyglądać w praktyce. Trudno zatem się w tym temacie wypowiadać.

Robert Siemiński

 Czy konsolidacja sektora będzie postępować? Na rynku hurtowym widać tendencje konsolidacyjne, jednak to zjawisko w Polsce postępuje bardzo powoli, m.in. ze względu na różne ambicjonalne aspekty czy animozje  Eurocash kontroluje ponad jedną pomiędzy właścicielami hurtowni. Z naszej czwartą rynku hurtowego. Czy dostrzega perspektywy konsolidacja w hurcie, poPan w tym fakcie dobnie jak w detalu, jakieś zagrożenie? będzie postępować, Zgadzam się z teorią, chociaż jak Pan zaże im pozycja lideuważył, jest to trudny ra jest mocniejsza, i złożony proces. PodPartner Chaty Polskiej tym zagrożenie dla czas spotkań branżodetalistów poważto nowa forma współpracy, wych często mówi niejsze. Na pewno się o połączeniach którą od tego roku dla rynkowej równodotychczasowych proponujemy detalistom wagi właściciel sklekonkurentów, jedpu powinien mieć nak naszym zdaniem Robert Siemiński największe szanse możliwość wyboru dostawcy. Uważam mają fuzje firm komjednak, patrząc na specyfikę naszego hurtu, plementarnych pod względem oferty lub że możemy być spokojni, bo udziały rynkowe obszarów działania.

skupić się na regionach, w których mamy silne relacje z detalistami – czy to w ramach Chaty Polskiej, czy też na podstawie porozumień stowarzyszeniowych. Wszystkie te działania są zgodne z przyjętą przez nas dwa lata temu strategią rozwoju, którą konsekwentnie realizujemy. O potencjalnych akwizycjach myślimy zatem wyłącznie, jeżeli będą odpowiadać nam geograficznie, tzn. będą ściśle powiązane z siecią sprzedaży zrzeszonych i stowarzyszonych z nami sklepów. Nie zakładamy akwizycji na nowych rynkach geograficznych. Na przykładzie Gdańska przekonaliśmy się, że w dłuższej perspektywie taka inwestycja w „satelitę” po prostu nie ma sensu.  Jak wspierają Państwo sklepy zrzeszone z Chatą Polską i stowarzyszone z Marolem? Wsparcie naszych partnerów ma kluczowe znaczenie w dążeniu do osiągnięcia sukcesu. Dostrzegamy w tym potencjał biznesowy.

 Czy koncept Chaty Polskiej ma szansę stać się determinantem sukcesu dla zrzeszających się sklepów? W naszej opinii coroczne przyłączanie się do sieci kilkudziesięciu nowych detalistów jest potwierdzeniem atrakcyjności konceptu i oferty Chaty Polskiej. Wyniki sprzedażowe z metra kwadratowego są jednymi z najlepszych na rynku. To m.in. efekt rządowego programu Rodzina 500+, ale na większą sprzedaż rok do roku wpłynęło także uruchomienie programu lojalnościowego „Zyskuję z Chatą”. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, bo podnosi wartość koszyka zakupów w sklepach naszych franczyzobiorców. Sprzedaż zwiększyła się także w placówkach stowarzyszonych z Marolem.  W lipcu br., po 20 latach działalności, świętowaliście uruchomienie 250. Chaty Polskiej. Myśli Pan o przyspieszeniu rozwoju? Tempo wzrostu determinuje nasz model współpracy i głębokiej integracji z franczyzobiorcami. Moglibyśmy przyspieszyć rozwój, ale to byłoby przeformatowanie całego biznesu, z czym nie jest mi po drodze. Obecna formuła działalności przynosi dobre wyniki i zadowolenie naszych partnerów, którzy są gotowi otwierać nowe sklepy, co świadczy o ich poziomie satysfakcji biznesowej. Rozmawiał Sebastian Szczepaniak



Klienci mieli wyładowane po brzegi koszyki, ale dzięki czterem kasjerom udało się uniknąć większych kolejek

250 CHAT POLSKICH 22 lipca w Zielonej Górze został uroczyście otwarty 250. sklep Chaty Polskiej. Organizatorem sieci jest Grupa MAR‑OL. W tym roku Grupa MAR-OL świętuje nie tylko swoje 25-lecie, ale również otwarcie 250. placówki franczyzowej sieci Chata Polska. Pierwszy sklep pod tym szyldem został uruchomiony w 1997 roku w Poznaniu. Dziś to jedna z ważniejszych sieci spożywczych, działająca w siedmiu województwach: dolnośląskim,

kujawsko-pomorskim, lubuskim, łódzkim, pomorskim, wielkopolskim oraz zachodniopomorskim. Właściciel podkreśla, że nazwa zobowiązuje, a sieć oparta jest wyłącznie o polski kapitał i skupia tylko polskich przedsiębiorców. Co tydzień 375 000 gazetek Chaty Polskiej trafia do domów Polaków, a co miesiąc sklepy pod tym szyldem odwiedza 3 mln klientów. Tekst i zdjęcia Sebastian Szczepaniak

250. sklep Chaty Polskiej należy do Iwony i Roberta Matuszaków (z prawej). To ich czwarta placówka pod tym szyldem, a od ubiegłego roku są Ambasadorami sieci

Otwarciu sklepu towarzyszył Jarmark Regionalny, podczas którego klienci mogli spróbować lokalnych produktów

„Stawiajmy na swoje. Biedronka jest portugalska, Lidl – niemiecki, a Tesco – brytyjskie. Natomiast Chata Polska jest całkowicie polska” – podkreślał prezes sieci Robert Siemiński, właściciel Grupy MAR‑OL

PROMOCJA

„Blisko. Lokalnie. Naturalnie” Obowiązująca od 3 lat strategia zakłada rozwój sieci w oparciu o trzy filary: Blisko – atutami Chaty Polskiej jest atrak‑ cyjna lokalizacja sklepów i bycie blisko klientów, którzy są znani detalistom oraz ob‑ słudze z imienia. Realizacja indywidualnych zamówień to standard w każdym sklepie. Lokalnie – sieć wspomaga lokalne inicja‑ tywy oraz oferuje produkty od miejscowych producentów, których czynnie wspiera i pro‑ muje. Oprócz tego, że oferta produktów regionalnych jest szeroka, regularnie urzą‑ dzane są degustacje podczas specjalnych Jarmarków Regionalnych. Naturalnie – w ofercie sklepów systema‑ tycznie rośnie liczba produktów przygoto‑ wywanych w oparciu o naturalne składniki, bez użycia konserwantów, zgodnie z aktu‑ alnymi trendami żywieniowymi.

Na tak ważnym jubileuszu nie mogło zabraknąć specjalnego tortu

Degustacje swoich artykułów przygotowali także producenci współpracujący z Chatą Polską

Sala sprzedaży nowej Chaty Polskiej w Zielonej Górze ma 210 mkw. W ofercie sklepu jest około 5000 SKU



22

Nr 8/2017 (167)

H A N D EL I DYST RY B U C JA

KLIENT CHCE MIEĆ DZIŚ

WSZYSTKO PODANE NA TACY  Polacy chodzą na zakupy zdecydowanie częściej niż mieszkańcy innych krajów UE. Z czego to wynika? Rita Manso: Polski handel jest bardzo interesujący, m.in. właśnie dlatego że klienci robią tu zakupy bardzo często, niemal codziennie, podczas gdy przeciętny Europejczyk odwiedza sklep średnio 260 razy w roku. To kwestia nawyków, które wynikają w dużej mierze z tego, że większość Polaków żyje w stosunkowo niewielkich mieszkaniach, gdzie nie ma miejsca na przechowywanie dużej ilości jedzenia. Można powiedzieć, że często traktują oni sklep jak swoją „zewnętrzną”, dużą lodówkę. Łączy się to z kolejnym zwyczajem, jakim jest spożywanie częstych, ale dość małych posiłków, nierzadko poza domem. W Polsce regularnie jadają w restauracjach zwłaszcza

Wszelkie artykuły spożywcze nadające się do natychmiastowej konsumpcji, a jednocześnie mogące stanowić część większego posiłku, z pewnością będą rozwijane niemal przez wszystkich krajowych detalistów. Sprzedaży tego typu wyrobów będzie sprzyjać gęsta sieć małych sklepów. Od wielu lat zbieramy dane z kilkunastu krajów i nigdy wcześniej konsumenci nie byli do siebie tak podobni. Dzięki technologii i błyskawicznej wymianie informacji, która kształtuje miliony ludzi jednocześnie, po raz pierwszy w historii możemy mówić o konsumencie globalnym.

Fot. Archiwum

Rozmowa z Ritą Manso i Audriusem Borisą z firmy Daymon Worldwide

Rita Manso

Audrius Borisa

młodsze roczniki pokolenia Y, które ceni sobie wolność i nie przywiązuje się do rzeczy. Podstawą jest dla nich wygoda i łatwa dostępność posiłku.

 Czy to się przekłada też na wybory w sklepach? R.M.: Oczywiście, dlatego przyszłość należy do produktów świeżych i convenience.

 Co to oznacza dla detalistów? R.M.: Z jednej strony możliwość większej standaryzacji oferty, z drugiej zaś – konieczność opracowania takiego asortymentu spożywczego, który będzie dopasowany do stylu życia nowego konsumenta, stawiającego na „aktywność”. Wszelkiego rodzaju kanapki, sałatki, zdrowe przekąski i dania gotowe to dobre przykłady produktów, których sprzedaż będzie rosnąć. Klienci chcą 

Fot. Redakcja

EUROCASH TO AMBITNY GRACZ Rozmowa z Jakubem Viscardim, analitykiem Domu Maklerskiego BOŚ

Jakub Viscardi

 Kilka miesięcy temu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zezwolił na zakup przez Eurocash sieci Eko Hol‑ ding. Czy to oznacza, że dystrybutor może myśleć o kolejnych akwizycjach? Eurocash działa na dwóch polach ­– handlu hurtowego i detalicznego. Myślę, że właśnie to jest powodem przychylności UOKiK dla kolejnych akwizycji tego dystrybutora. Po przejęciu Eko Holdingu Eurocash skupił się na rozwoju własnej sieci detalicznej i jeśli

spojrzymy na mapę Polski, możemy zobaczyć, że jest jeszcze wiele obszarów naszego kraju, które wciąż leżą poza zasięgiem tej spółki. Jest zatem możliwość dalszej ekspansji. Nie mam wątpliwości, że zarząd Grupy Eurocash będzie nadal szukał kolejnych okazji akwizycyjnych.  Czyli będą to raczej niewielkie punk‑ towe przejęcia, a nie duże ogólnopolskie akwizycje. Tak, ale jednocześnie liczba podmiotów, które można by przejąć, jest coraz mniejsza, ponieważ rynek jest coraz bardziej skonsolidowany. Eurocash musi uważnie analizować dostępne oferty. Spółce zależy na budowaniu skali i punktowe przejęcia lokalnych sieci niekoniecznie muszą być tym, o czym marzy prezes zarządu. Na sprzedaż jest natomiast

Emperia. Czy Eurocash skusi się na ten kawałek tortu? Czy UOKiK pozwoli mu urosnąć jeszcze bardziej? Tego na razie nie wiemy, chociaż wykluczenie Eurocash z licytacji Żabki może być sygnałem, iż możliwości tej spółki – dalszej konsolidacji rynku ­– rzeczywiście się wyczerpują.

detaliczny, Eurocash będzie musiał stawić czoła swojemu największemu konkurentowi, czyli dyskontom. To właśnie one odebrały mu wielu partnerów handlowych, gdyż znaczna liczba niezależnych przedsiębiorców zaopatruje się w hurtowniach Cash & Carry. Natomiast handel tradycyjny, mimo iż trzyma się naNie mam dal mocno w porównaniu wątpliwości, choćby do Europy Zachodniej, to jest w dalszym ciąże zarząd Grupy gu sukcesywnie wypierany Eurocash będzie przez handel nowoczesny szukał kolejnych – w największym stopniu okazji akwizycyjnych przez dyskonty.

n

 Jak pan wspomniał, Eu‑ rocash równolegle do sieci franczyzowych rozwija sieć sklepów własnych. Pełna władza nad placówkami sieci daje spółce dużo więk‑ sze możliwości rozwoju. We własnym sklepie moż‑ na przecież wdrożyć praktycznie dowolne rozwiązanie handlowe, podczas gdy fran‑ czyzobiorca posiada na tym polu niemałą autonomię. To prawda, jednak budowa i rozwój własnych punktów handlowych to dużo wolniejsze tempo rozwoju niż to, jakie oferuje franczyza. Z drugiej strony, wchodząc mocniej w rynek

 Eurocash ma ambicję zbudowania w ciągu kilku lat podmiotu zarządzającego sklepami własnymi, które będą generowały obroty rzędu kilku miliardów złotych. Jakie są możliwości grupy w tym obszarze? Plany te zależą od wielu czynników, przede wszystkim od postępującej konsolidacji. Konkurencja na rynku jest bardzo duża, 


Nr 8/2017 (167)

Jeszcze nigdy konsumenci na całym świecie nie byli do siebie aż tak podobni jak teraz. Mamy erę konsumenta globalnego Rita Manso Audrius Borisa posiłków, których przygotowanie nie wiąże się z koniecznością gotowania, oraz takie, po zjedzeniu których nie ma sprzątania, a więc pozwalające szybko wrócić do innych zajęć. W ciągu najbliższych kilku lat detaliści będą rozwijać taką właśnie ofertę, również w obszarze marek własnych. Audrius Borisa: Polski rynek rozwija się szybciej niż rynki w innych krajach. Jeszcze sześć lat temu Biedronka i Lidl były zwykłymi dyskontami. Teraz obie sieci są podmiotami świetnie odczytującymi rynkowe trendy, potrafiącymi wręcz kreować zwyczaje zakupowe. W żadnym innym europejskim kraju handel tradycyjny nie ma tak silnej pozycji jak nad Wisłą. Nie przeszkadza to rosnąć, i to w tempie 4-5% rocznie, kilku sieciom convenience jednocześnie. Rozwija się zarówno lider segmentu, czyli Żabka, jak

sieci zmieniają właścicieli, a wraz z nimi swoje strategie rozwojowe. Eurocash nie jest jedynym graczem, który ma ambicję zagospodarowania tych nielicznych, nienasyconych handlem detalicznym obszarów naszego kraju. Przykładem może być sieć Dino, która planuje podwojenie liczby placówek w najbliższych latach.  Jak ocenia Pan potencjał nowych projek‑ tów Eurocashu? Mam tutaj na myśli przede wszystkim koncepty: 1 minute, Duży Ben oraz ABC na kołach. Wszystkie te projekty mają za zadanie budowanie wartości oraz skali przedsiębiorstwa w związku z faktem, iż możliwości rozwoju spółki w głównym obszarze jej działalności powoli się kończą. To dobrze, że Eurocash – podobnie jak inne sieci – mocniej wchodzi w kategorię produktów świeżych, gdyż klienci właśnie tego obecnie oczekują. Natomiast o perspektywach dla wspomnianych konceptów może wypowiadać się jedynie zarząd Eurocashu, który sam wie najlepiej, jakie wyniki finansowe osiągają poszczególne gałęzie firmy. My nie znamy tych liczb, więc musimy po prostu poczekać, by przekonać się, który koncept najlepiej przyjmie się na rynku. Rozmawiał Łukasz Stępniak Współpraca Łukasz Moch

H A N D EL I DYST RY B U C JA

również sieci 1 Minute, Małpka Express czy ABC. Dzieje się tak, ponieważ Polacy chodzą na zakupy bardziej dla zaspokojenia bieżących potrzeb niż zrobienia tygodniowych zapasów żywności. Dla detalistów oznacza to potencjalnie dużą rotację produktów, ale by móc ją osiągnąć, produkty na półkach muszą być nie tylko dobrej jakości, ale również atrakcyjnie podane. R.M.: Konsumenci oczekują, że zakup spożywczy dostarczy im czegoś więcej. Tym „czymś więcej” może być np. ciekawe

opakowanie lub idea stojąca za danym produktem, jak chociażby ekologia.  Przed jakimi wyzwaniami stoi polski handel? A.B.: Przed naprawdę dużymi! Przede wszystkim konieczne stało się znalezienie odpowiedzi na pytanie, jaką ofertę przygotować dla konsumenta, który ciągle się zmienia i oczekuje kilku rzeczy jednocześnie? Pomóc mogą w tym marki własne, bo pozwalają sieciom na eksperymenty, badanie rynku, dzięki

markom własnym można szybko reagować na nowe trendy, o ile dany produkt trafi w gusta klientów, a te najszybciej rozwijają się w stronę wygody i świeżości. Globalizacja pozwala na błyskawiczne rozprzestrzenianie się trendów konsumenckich, jednak przykład Polski pokazuje, że nie wolno przy tym zapominać o specyfice lokalnego rynku, która w detalu jest kluczem do sukcesu. Rozmawiał Łukasz Rawa Współpraca Łukasz Moch

REKLAMA

PRZEDSIĘBIORCO, W KTÓREJ Z KATEGORII JESTEŚ NAJMOCNIEJSZY? WSZECHSTRONNOŚĆ

LOKALNOŚĆ

PRZYJAZNOŚĆ

„Mój biznes to nie jeden, ale kilka sklepów. Ryzyko i nowe inwestycje to moja motywacja”.

„Znam te rejony i dbam o to, żeby w moim sklepie dostępne były lokalne produkty”.

„Mój sklep ma dla mnie ogromną wartość – to przede wszystkim ludzie, którzy tu pracują i robią zakupy”.

Marta, Elbląg

Adam, Olsztyn

Roman, Swarzędz

ZAANGAŻOWANIE

RODZINNOŚĆ

Jesteś właścicielem sklepu spożywczego?

WALCZ O 40 000 ZŁ I ROZWIŃ SWÓJ BIZNES! Zgłoś swój udział w Plebiscycie Herosi Polskiej Przedsiębiorczości.

Szczegóły i regulamin na:

www.herosiprzedsiebiorczosci.pl „Dzięki swojej pracy wspieram inicjatywy moich sąsiadów i ich dzieci. Mój sklep to centrum lokalnego życia”. Marcin, Tczew

„Sklep prowadzimy razem z naszym tatą. Łączymy tradycję z nowoczesnością”.

23

lub pod numerem telefonu: +48 660 624 010

Koszt połączenia taryfikowany zgodnie z ofertą operatora.

Mateusz i Ania, Kozienice Akcja skierowana tylko do Klientów Grupy Eurocash.


24

Nr 8/2017 (167)

S ZKO L EN I E I PR AWO

PRZEWAGA KONTRAKTOWA W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH 2

1

Kiedy mamy do czynienia z przewagą kontraktową?

Przewaga kontraktowa występuje, jeżeli między odbiorcą a nabywcą istnieje znaczna dysproporcja w potencjale ekonomicznym i jednocześnie słabsza ze stron nie ma wystarczających możliwości sprzedaży lub kupna produktów rolnych czy spożywczych

Jak złożyć zawiadomienie? Pisemne zawiadomienie dotyczą‑ ce podejrzenia stosowania prak‑ tyk nieuczciwie wykorzystujących przewagę kontraktową należy zgłosić do UOKiK. Sprawy rozpatru‑ je Delegatura Urzędu w Bydgoszczy (ul. Długa 47, 85­‑034 Bydgoszcz). Zawiadomienie musi zawierać: wskazanie podejrzanego przedsiębior‑ cy (nazwa, adres albo siedziba); opis stanu faktycznego będącego podstawą

Fot. Fotolia

12 lipca weszła w życie ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej. Co warto wiedzieć o nowych przepisach?

Kiedy sprawą będzie mógł zająć się UOKiK?

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może interweniować wówczas, gdy łączna wartość obrotów między dostawcą a odbiorcą w którymkolwiek z dwóch lat poprzedzających rok wszczęcia postępowania przekroczyła 50 000 zł oraz obrót nabywcy lub dostawcy, który stosuje praktykę, w roku poprzedzającym wszczęcie postępowania przekroczył 100 mln zł.

3

Kiedy UOKiK nie podejmie interwencji?

od innych przedsiębiorców. Należy przy tym pamiętać, że posiadanie przewagi kontraktowej nie jest zakazane – niedozwolone jest jej nieuczciwe wykorzystywanie.

Działania UOKiK mają wyeliminować nieuczciwe praktyki z obrotu gospodarczego, a nie zadośćuczynić konkretnym poszkodowanym przedsiębiorcom. Oznacza to, że jeśli

zawiadomienia; uprawdopodobnienie naruszenia przepisów ustawy, a więc informacje na tyle mocne, że na ich podstawie można przyjąć prawdopo‑ dobieństwo złamania prawa – wystar‑ czą dowody pośrednie i domniemania faktyczne, czyli wyciąganie logicznych wniosków o faktach na podstawie in‑ nych ustalonych faktów; dane składa‑ jącego zawiadomienie (nazwa, adres).

korespondencję, w tym e‑maile, itp.). Zawiadomienie nie podlega automa‑ tycznemu włączeniu do akt prowadzo‑ nego postępowania, zatem tożsamość przedsiębiorcy informującego o naru‑ szeniu przepisów nie jest ujawniana. Należy jednak mieć na uwadze, że w ewentualnej decyzji wydanej w spra‑ wie będzie wskazany krąg podmiotów, wobec których doszło do stosowania zakazanych praktyk, a wśród nich może znajdować się również podmiot zawiadamiający. Co kluczowe, jego tożsamość może być ujawniona jako

Do zawiadomienia należy dołączyć dokumenty, które mogą stanowić do‑ wód naruszenia przepisów (np. umowy,

urząd uzna, iż nie doszło do naruszenia interesu publicznego, nie podejmie interwencji. UOKiK ma natomiast obowiązek odpowiedzieć na zawiadomienie i musi przekazać zawiadamiającemu informację o sposobie jego rozpatrzenia wraz z uzasadnieniem.

4

Jakie sankcje może nałożyć UOKiK?

UOKiK może nałożyć karę za wykorzystywanie przewagi kontraktowej w maksymalnej wysokości 3% obrotu przedsiębiorcy osiągniętego w roku poprzedzającym nałożenie kary.

5

Jakie branże zostały objęte nowymi przepisami?

Ustawa dotyczy jedynie podmiotów z rynku rolno­‑spożywczego. Jeżeli pozostali 

tożsamość przedsiębiorcy poszkodo‑ wanego, a nie zawiadamiającego. Zawiadomienie można złożyć w do‑ wolnym momencie, przy czym nie wszczyna się postępowania w sprawie praktyk nieuczciwie wykorzystujących przewagę kontraktową, jeżeli upłynę‑ ły 2 lata od końca roku, w którym za‑ przestano ich stosowania. Czym innym jest natomiast sygnał o nieprawidłowo‑ ściach. Ten można składać w dowol‑ nej formie, w tym mailowo na adres przewaga@uokik.gov.pl.

WZMOŻONE KONTROLE W SIECIACH HANDLOWYCH Państwowa Inspekcja Pracy zamierza przeprowadzić w 2018 roku wielką sektorową kontrolę w handlu detalicznym i hurtowym. Główny inspektor pracy zapowiedział, że skala tej operacji będzie największa od jedenastu lat.

W

śród obszarów, którym zamierza przyjrzeć się PIP, znajdą się oczywiście czas pracy, wysokość wynagrodzeń i terminowość wypłat. Jednak oprócz tego inspekcja duży nacisk położy

na kwestie techniczne. Kontrolerzy PIP sprawdzą np., czy klimatyzacja działająca w sklepach spełnia wymogi prawne, choćby w zakresie konserwacji i przeglądów, czy na zdrowie pracowników nie wpływa negatywnie zbyt

głośna muzyka albo czy pracodawca zapewnia pracownikom bezpłatną wodę do picia (gdy temperatura przekracza 28°C w pomieszczeniu lub 25°C na zewnątrz). PIP szykuje się także do działań w związku z planowaną ustawą o ograniczeniu handlu w niedziele. Zgodnie z ostatnimi deklaracjami polityków PiS przepisy w tym zakresie mają wejść w życie 1 stycznia 2018 roku. Po raz ostatni tak zmasowane działania miały miejsce w 2007 roku. Inspekcja, na zlecenie prokuratury, zbadała sytuację

pracowników w 727 sklepach sieci Biedronka. Łącznie przeprowadzono aż 739 kontroli, w tym jedną w centrali firmy oraz pięć w centrach dystrybucyjnych. Okazało się, że najczęściej występującą nieprawidłowością było niewłaściwe prowadzenie akt osobowych – dotyczyło to ponad połowy pracowników zatrudnionych w skontrolowanych sklepach. W co czwartej placówce nie wypłacano wynagrodzeń bądź je zaniżano, a w co piątej nie płacono za pracę w nocy i zaniżano wymiar  urlopu wypoczynkowego.


Nr 8/2017 (167)

przedsiębiorcy czują się poszkodowani działaniami swoich kontrahentów, nadal mogą wnieść sprawę do sądu cywilnego na podstawie przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Nie obejmuje ona jednak dostaw bezpośrednich, czyli produkcji małych ilości surowców dla konsumenta lub zaopatrującego go lokalnego zakładu detalicznego (np. sprzedaży przez rolnika małej ilości płodów rolnych na targu).

6

Czy są jakieś inne wyjątki, kiedy nowe prawo nie znajdzie zastosowania?

Przepisów ustawy nie stosuje się wtedy, gdy dostawca sprzedaje produkty spółdzielniom, grupom oraz organizacjom producentów owoców i warzyw, do których jednocześnie należy.

7

Czy ustawa dotyczy również relacji dostawca – sieć restauracji?

Tak, ale tylko jeżeli przedmiotem dostaw jest produkt rolny lub spożywczy. Do restauracji dostarcza się bowiem inne towary, np. serwetki czy talerze, które nie podlegają ustawie.

8

Czy UOKiK będzie mógł zająć się opłatami za promocję w gazetce lub za dowiezienie towaru z magazynu? Samo pobieranie opłat za promocję w gazetce lub inne usługi promocyjne, marketingowe czy transportowe nie jest zakazane. Niedozwolone jest natomiast nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej w tym kontekście, czyli np.: • zawyżone, niewspółmierne opłaty za świadczone usługi, • wymuszanie zakupu, np. poprzez wiązanie go ze zgodą na przyjęcie towaru do sprzedaży, • niezrealizowanie usług.

W przyszłym roku inspektorzy wezmą pod lupę nie tylko największe markety, ale również mniejsze placówki. – Często zdarza się tak, że praca w małych sklepach jest znacznie trudniejsza niż w super- czy hipermarketach. Tam nie ma żadnych wózków, kobiety podnoszą ciężary, wkładają na półki, zdejmują i przenoszą towar. Ba, niektórzy pracownicy są przymuszani do tego, żeby stać w sklepie nawet wtedy, gdy nie ma klientów, w związku z czym naraża się tych pracowników na zagrożenia chorobowe. To jest dla mnie niezrozumiałe i zdumiewające – podkreśla Roman Giedrojć, główny inspektor pracy. W przyszłym roku PIP będzie również sprawdzać umowy cywilnoprawne w zakresie spełniania przez nie wymogów dotyczących minimalnej stawki godzinowej (13 zł brutto). To jeden z priorytetów już w bieżącym roku. Zdaniem Giedrojcia kontrole są „niesamowicie skuteczne” i powinny być kontynuowane. Paweł Jachowski

S ZKO L EN I E I PR AWO

9

Co w świetle ustawy uznawane jest za produkt rolny i spożywczy?

Są to środki spożywcze, czyli jakiekolwiek substancje lub produkty przeznaczone do spożycia przez ludzi. Mogą to być wyroby: • przetworzone (np. konserwy, dżemy, wędliny, cukier), • częściowo przetworzone (np. surowe produkty powstające w wyniku uboju REKLAMA

i rozbioru zwierząt, w tym półtusze wieprzowe), • nieprzetworzone (np. świeże warzywa, owoce, mięso). Do środków spożywczych zalicza się także napoje, gumę do żucia i wszelkie substancje (łącznie z wodą), świadomie dodane do żywności podczas jej wytwarzania, przygotowania lub obróbki. Środkami spożywczymi nie są np. pasze, tytoń i rośliny przed dokonaniem zbiorów.

25

10

Kiedy przewagę kontraktową może mieć dostawca? Przykładem jest przedsiębiorca, który działa na dużą skalę i jest jedynym wytwórcą danego produktu na określonym obszarze, a nabywca nie może kupić tego towaru od innego dostawcy. Oprac. Maciej Pobocha


26

Nr 8/2017 (167)

S ZKO L EN I E I PR AWO

OD WRZEŚNIA BR. KOLEJNE ZMIANY W JPK się zdecydowanie przeciwstawić zjawisku korupcji i przestępczości ekonomicznej i chcą współpracować z administracją publiczną. Jeżeli polskie państwo poradzi sobie z korupcją, a w szczególności z mafią gospodarczą, to będzie mieć stabilniejsze podstawy do rozwoju długookresowego – ocenił Wyszkowski.

Fot. Fotolia

Lada chwila pojawi się nowy bat na firmy wyłudzające VAT. Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) będzie codziennie otrzymywać raporty z banków dotyczące wszelkich transakcji dokonywanych na kontach przedsiębiorstw.

Permanentna inwigilacja?

Z

godnie z planowanymi zmianami obowiązek przekazywania wyciągów z rachunków bankowych w formie jednolitego pliku kontrolnego (JPK) realizowany będzie od 1 września za pośrednictwem Kontrowersje budzi fakt, że dane, które trafią do KAS, będą wykorzystywane nie tylko banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo­ do przeciwdziałania przestępczości skarbowej, ale również do prowadzenia działalności ‑kredytowej, o ile mają siedzibę w Polsce i po analitycznej, prognostycznej i badawczej pisemnym upoważnieniu przedsiębiorcy lub bezpośrednio przez przedsiębiorcę w przypadku firm posiadających rachunek w banku, który drogą elektroniczną do Ministerstwa Finansów. ERP [enterprise resource planning, czyli planonie ma przedstawicielstwa w Polsce. – Według Przepisy o jednolitym pliku kontrolnym obowanie zasobów przedsiębiorstwa – red]. Wśród zapisów projektu ustawy banki mają być zobowiązują od lipca 2016 roku. W pierwszej komałych firm wskaźnik ten wynosi zaledwie 15%. wiązane do przesyłania raportów z kont firmolejności obowiązkiem objęto przedsiębiorstwa Szef KAS, wiceminister finansów Marian wych do KAS. Oznacza to, że większość firm zatrudniające ponad 250 pracowników oraz Banaś potwierdził, że już po kilku miesiąnie będzie musiała podejmować dodatkowych te, których roczny obrót netto wynosi ponad cach od ujednolicenia służb skarbowych działań, aby spełnić nowe wymogi – mówi 50 mln euro albo suma aktywów bilansu przewidać efekty wprowadzanych zmian. Rośnie Renata Łukasik, dyrektor ds. oprogramowania kracza 43 mln euro. Od stycznia br. przepisami ściągalność wszystkich podatków, a przede i członek zarządu spółki o JPK w zakresie rejewszystkim VAT. – Nowoczesna administracja Jednolity plik kontrolny strów VAT zostały ob- skarbowa zapewni przyjazną obsługę i wsparMacrologic. jęte także średnie i małe cie podatnika. Będzie też skutecznie zwalczać to dla małych Uszczelnienie podmioty, a od lipca oszustwa podatkowe oraz odzyskiwać zaległości i średnich firm nie tylko 2018 roku obowiązek podatkowe i celne – powiedział szef KAS. systemu nowy obowiązek, ale także JPK obejmuje zestawienie składania JPK będzie Zdaniem Kamila Wyszkowskiego, dykorzyści, bo przyspiesza on informacji dotyczących: dotyczył już wszystkich rektora generalnego Global Compact, reforma ich informatyzację ksiąg rachunkowych, wyprzedsiębiorstw. administracji podatkowej była potrzebna, bo ciągów bankowych, maEksperci zauważają, według ONZ szara strefa w Polsce wynosi nagazynu, ewidencji zakupu i sprzedaży VAT, że wprowadzenie JPK przyspieszy informatyzację wet 60­‑80 mld zł, a sądy skazywały tylko część faktur VAT, podatkowej księgi przychodów małych i średnich firm. A tu przedsiębiorcy mają przestępców gospodarczych. – Naszym wspólnym i rozchodów oraz ewidencji przychodów. sporo do nadrobienia. Jedynie połowa średnich strategicznym celem jest wypchnięcie mafii gospoTego rodzaju dane firmy muszą przesyłać przedsiębiorstw w Polsce korzysta z systemów darczych z Polski. Uczciwi przedsiębiorcy próbują

n

Eksperci fundacji Panoptykon zwracają uwagę, że dane, które trafią do KAS, będą wykorzystywane do przeciwdziałania przestępczości skarbowej, ale też m.in. do prowadzenia działalności analitycznej, prognostycznej i badawczej oraz do szacowania ryzyka. – Autorzy projektu twierdzą, że proponowane rozwiązanie będzie skutkować ograniczeniem kontroli podatkowych tylko do tych podatników, u których stwierdzono nieprawidłowości. My widzimy to inaczej: zgodnie z projektowaną regulacją wszyscy podatnicy będą poddawani nieustannej kontroli. Wyciągi bankowe zawierają przecież dokładne informacje o tym, za ile kupują towar, za ile go sprzedają, jakie ponoszą koszty prowadzenia działalności. Bez względu na branżę i dotychczasowe doświadczenie w kontaktach z fiskusem przedsiębiorca będzie musiał się liczyć z „rutynową kontrolą” swoich rachunków. Tysiące funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej będzie mogło przejrzeć, ile zarobili pracownicy czy zleceniobiorcy konkretnej firmy i na co jej szef wydał nadwyżkę finansową – twierdzą Wojciech Klicki i Katarzyna Szymielewicz z fundacji Panoptykon. Wskazują, że do Krajowej Administracji Skarbowej będą przekazywane wyciągi obejmujące m.in. numer rachunku nadawcy i odbiorcy, datę, kwotę i tytuł transakcji oraz saldo rachunku, co oznacza, że mechanizm kontrolny obejmie także osoby fizyczne będące stronami transakcji: pracowników, którym przedsiębiorcy wypłacają pensje, i klientów, którzy płacą za towary lub usługi. A więc sklepy internetowe i agenci rozliczeniowi będą przekazywać KAS pełną historię realizowanych transakcji, a wraz z nią – dane o zakupach i rachunkach milionów osób. Maciej Pobocha

ZMIANY W ŚWIADECTWIE PRACY Teraz firmy wydające świadectwa pracy muszą korzystać z nowego wzoru wpro‑ wadzonego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Zmienił się też czas na wydawanie i uzupełnianie takich dokumentów. 1 czerwca br. weszły w życie nowe regulacje, na mocy których agencja pracy tymczasowej może skierować pracownika tymczasowego do jednego pracodawcy w sumie na maksymalnie 18 miesięcy

w przeciągu trzech lat. Celem reformy jest uniemożliwienie długotrwałego przydzielania tych samych osób do pracy w tych samych firmach. Aby możliwe było weryfikowanie stanu faktycznego, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało nowy wzór świadectwa pracy dla pracowników tymczasowych. Obecnie muszą one zawierać informacje dotyczące każdego pracodawcy, na rzecz którego była wykonywana praca oraz okresu jej trwania.

Nowy zapis zobowiązuje także pracodawcę, aby w razie zawarcia ugody skutkującej koniecznością wydania pracownikowi nowego świadectwa pracy, zostało ono przekazane w ciągu 7 dni od dnia zawarcia lub zatwierdzenia ugody przez sąd. Ponadto ustawodawca podkreśla, że jeśli z przyczyn obiektywnych wydanie pracownikowi nowego lub uzupełnionego świadectwa pracy jest niemożliwe, pracodawca musi je przesłać za pośrednictwem poczty lub doręczyć w inny sposób.

W związku z powyższymi zmianami warto pamiętać o poinformowaniu pracowników działu kadr o nowych przepisach dotyczących zmian w świadectwie pracy i zaktualizowaniu wzoru świadectwa (zostało dołączone do rozporządzenia). Przy okazji warto sprawdzić, czy wszystkie stare wzory dokumentów zostały usunięte z firmowych zasobów, aby uniknąć w przyszłości ewentualnych pomyłek. SSZ



28

Nr 8/2017 (167)

RY N EK FM C G

WALCZYMY NIE ZA POMOCĄ CENY,

DLA NAS LICZĄ SIĘ INNOWACJE I JAKOŚĆ Rozmowa z Jiřim Vlasákiem, prezesem firmy Hoop Polska, członkiem zarządu Grupy Kofola  Do słabych wyników kwartalnych Grupy Kofola w dużym stopniu przyczyniły się wyniki przedsiębiorstwa Hoop Polska. To chwilowa zadyszka, czy polski oddział boryka się z poważniejszymi problemami? W Polsce postanowiliśmy skupić się na rozwoju naszych marek oraz poprawie polityki handlowej – stąd liczne zmiany. A jak wiadomo, zmiany kosztują i mają odzwierciedlenie w wynikach całej Grupy Kofola, która jest właścicielem spółki Hoop Polska. Uważam jednak, że ten proces trzeba postrzegać jako inwestycję w przyszłość – jeśli mamy czerpać z niego zyski, musimy to zrobić dobrze, co wiąże się z poniesieniem pewnych nakładów. Reorganizacja pozwoli Grupie efektywniej obsługiwać polski rynek, co na pewno docenią udziałowcy. Rezultaty tegorocznych działań przełożą się na wyniki finansowe w przyszłości.

wykraczające poza obowiązki wynikające z przepisów Kodeksu pracy. Mam na myśli zarówno świadczenia finansowe, jak również szkolenia i profesjonalną pomoc w znalezieniu nowego zatrudnienia.  Jakie są rynkowe udziały marek spółki Hoop Polska i która z nich jest najważniejsza dla firmy? Kluczową marką jest Hoop Cola, do której należy 10% segmentu napojów typu cola. Jesteśmy trzecim graczem na rynku za global-

odświeżamy markę, wykupiliśmy licencję z filmu animowanego „Minionki” – jednej z najpopularniejszych kreskówek ostatnich lat. Sprzedaż przerosła nasze oczekiwania, Jupik rośnie w trzycyfrowym tempie. Z kolei Arctic daje okazję do wprowadzania innowacji. Segment wody funkcjonalnej dynamicznie się rozwija, a z linią Arctic+ jesteśmy jego liderem. Wiele obiecujemy sobie także po najnowszym nabytku Grupy, firmie Premium Rosa, oferującej soki NFC, syropy i przetwory owocowe najwyższej jakości, produkowane z naturalnych składników, przy wykorzystaniu tradycyjnych metod.  Dlaczego Grupa Kofola zdecydowała się kupić tę spółkę?

Jiři Vlasák

 Wspomniał Pan, że bardziej wspieracie poszczególne marki. Jak to konkretnie wygląda? Przed ubiegłorocznymi świętami Bożego Narodzenia realizowaliśmy kampanię „Prześlij gwiazdkę”, która okazała się dużym sukcesem, a sprzedaż Hoop Coli w części obszarów wzrosła rok do roku nawet o połowę. Gwiazda powróciła w tym roku w wiosennej kampanii marki jako symbol jakości, radości, realizacji celów i marzeń. W tym roku zmieniliśmy też opakowania napojów Hoop Cola i powiększyliśmy portfolio o nowy wariant – Hoop Malinę. To tylko jedna z wielu nowości, wprowadzonych w ostatnim czasie.  Która z tych nowości ma Pana zdaniem największe szanse zawojować rynek? Arctic+ Fizzy, gazowana, w pełni naturalna woda smakowa bez cukru, konserwantów, sztucznych barwników i aromatów, którą wprowadziliśmy przed wakacjami. To propozycja dla konsumentów szukających orzeźwiających napojów gazowanych, a jednocześnie dbających o zdrowie i unikających cukru oraz sztucznych składników. Panuje opinia, że napoje gazowane źle wpływają na zdrowie, są jedną z głównych przyczyn otyłości. A my, odpowiadając na obecny trend prozdrowotny, stworzyliśmy coś, czego tak bardzo brakowało na rynku. Arctic+ Fizzy będzie naszym tegorocznym hitem.

Fot. Hoop Polska

 Co zmieniło się w tym roku w spółce Hoop Polska? Zakład w Kutnie został niedawno zmodernizowany, dzięki czemu wzrosła jego wydajność. Ta inwestycja ułatwi Grupie konkurowanie na trudnym rynku napojów. Detaliści i konsumenci oczekują od producentów przede wszystkim atrakcyjnych cen, a my nie chcemy iść na kompromis cenowy kosztem jakości. Opracowaliśmy też nowe strategie komunikacyjne dla naszych marek.  Na czym polegała modernizacja fabryki w Kutnie? Wybudowaliśmy halę magazynową o powierzchni 12 000 mkw., w której zainstalowaliśmy system wysokiego składowania na ponad 19 000 miejsc paletowych. Inwestujemy w linie produkcyjne, by nasze produkty nie zawierały konserwantów. Najnowszym projektem jest linia do produkcji napojów w szklanych butelkach. Zreorganizowany łańcuch produkcyjny i logistyczny wykorzystamy przy produkcji produktów marek własnych dla sieci handlowych. Obsługujemy w tym zakresie m.in. Biedronkę.

że to będzie polska eksportowa specjalność w ramach Grupy Kofola. Wierzę, że jakość polskiej żywności jest wysoka i zostanie doceniona również na rynkach zagranicznych.

nymi koncernami [Coca-Cola i Pepsi – red.] i liderem wśród polskich marek napojów typu cola. Hoop Cola odpowiada za około jedną trzecią całej sprzedaży polskiego oddziału. Numerem dwa w portfolio spółki Wierzę, że jakość polskiej  Co z zakładem jest marka Paola, żywności jest wysoka w Grodzisku wicelider kategoi zostanie doceniona również rii syropów, która Wielkopolskim? Wygaszamy produkcję, generuje około na rynkach zagranicznych trwa przenoszenie ostat20% obrotów firJiři Vlasák my. Jupik i Arctic nich linii produkcyjnych do Kutna. Szukamy kupca wciąż ugruntona zakład w Grodzisku, choć najważniejsze wują swoją pozycję, ale oba te brandy mają jest to, by honorowo pożegnać się z ponad duży potencjał rozwoju. Pod marką Jupik 130-osobową załogą. Ludziom, którzy mujako pierwsi wprowadziliśmy wody smakoszą odejść, zapewniamy wsparcie znacząco we dla dzieci Jupik Crazy Aqua. W tym roku

Jesteśmy jednym z największych producentów napojów bezalkoholowych w Europie Środkowo-Wschodniej i cały czas się rozwijamy, o czym świadczy m.in. ubiegłoroczny debiut w Chorwacji, gdzie kupiliśmy producenta wód mineralnych Studenac. Mamy spore doświadczenie w akwizycjach, a mimo rozbudowanej struktury jesteśmy elastyczni i możemy szybko zareagować, gdy pojawia się nowa szansa rozwoju. Premium Rosa, produkująca naturalne soki i syropy pod markami Premium Rosa oraz Nasze domowe, była właśnie taką okazją. Bardzo spodobało nam się ich portfolio i postanowiliśmy zainwestować w marki, które idealnie wpisują się w trend prozdrowotny. Myślimy nie tylko o zwiększeniu dystrybucji w Polsce, ale również promowaniu tych wyrobów w Czechach, na Słowacji, w Słowenii czy Chorwacji. Sądzę,

 Pod koniec ub.r. syropy Paola zmieniły opakowania szklane na plastikowe. Jak zareagowali klienci? Paola to wicelider, kategoria syropów to nasza domena. Nie chcemy jej rozwijać przez oszczędzanie na jakości czy walkę cenową na półce, ale poprzez kreowanie trendów. Rzekłbym, że zaproponowana przez nas zmiana miała wymiar kulturowy. Zarówno w Polsce, jak i w Czechach czy na Słowacji przez dziesiątki lat syropy były sprzedawane w szklanych butelkach. Zerwaliśmy z tą tradycją, a dziś szkło jest w odwrocie i odpowiada tylko za 15% sprzedaży tych produktów. Opakowanie PET jest bardziej praktyczne, lżejsze w transporcie i bezpieczniejsze.  Czy wojna cenowa prowadzona przez sieci bardzo wpływa na rentowność firmy? Presja cenowa była, jest i będzie. Wszyscy chcą sprzedawać jak najwięcej, a najłatwiej o klienta walczyć za pomocą ceny. Nie mamy na to wpływu, to część tej gry. Duże sieci mają spore wymagania, ale zawsze staramy się znaleźć płaszczyznę porozumienia, bez kompromisów jakościowych. Rozmawiał Sebastian Szczepaniak


Nr 8/2017 (167)

RY N EK FM C G

29

ŻYCIE WŁASNE MARKI WŁASNEJ W branży spożywczej pod markami własnymi sieci handlowych można już dostać praktycznie wszystko – od gumy do żucia po luksusowe alkohole. Na targach PLMA’s World Private Label w Amsterdamie podpatrywaliśmy najnowsze trendy w tym segmencie.

W

całej Europie przybywa produktów zaznacza Kołodziej, na rynku spożywczym jażywnościowych i napojów oznakość to w tej chwili priorytet, a jej synonimem czonych przez producentów jako wciąż jest uznany brand. To duże wyzwanie dla „bio”, „organic”, „natural”, „wellness”, „gluten producentów marek własnych. free” czy „non­‑GMO”. Polska nie jest tu wyjątkiem. – Rynek marek własnych wciąż szybko się Co sieć, to strategia rozwija. Sieci handlowe oczekują od producenZ danych PLMA wynika, że wolumenowy tów przede wszystkim innowacji – mówi Jakub udział marki własnej w całej globalnej sprzeKołodziej, członek zedaży żywności i napojów społu zarządzającego jest już dość duży. Widać Wciąż aż 18% firmy Roleski. Podkrekonsumentów nie chce, to zwłaszcza w krajach śla, że dziś dużym zaEuropy Zachodniej, żeby ktoś zobaczył ich interesowaniem cieszą a najbardziej w Hiszpanii z produktem marki własnej się zwłaszcza produkty i Szwajcarii, gdzie tego „wolne od…”, czyli typu produkty zawłaszczybez konserwantów, sztucznych barwników, ły sobie ponad połowę rynku. Mocną pozycję glutenu, laktozy czy składników modyfikomarki własne mają też w Wielkiej Brytanii, wanych genetycznie. Konsumenci szukają Niemczech i Portugalii. Natomiast w Polsce zdrowych produktów z „czystą etykietą”. Jak ilościowe udziały marki własnej wynoszą około

n

REKLAMA

30%, a wartościowe – 24% – Marki własne rozwijają się u nas bardzo aktywnie, choć nierównomiernie. Każda sieć handlowa ma na tym polu odmienną politykę, dlatego udział private labels w ich sprzedaży waha się od 10 do 50%. – komentuje Magdalena Panasiuk­‑Krasińska, wiceprezes firmy Superdrob. Niewątpliwie operatorzy handlowi są zainteresowani rozwojem własnych marek i przykładają dużą wagę do ich odpowiedniego pozycjonowania na półce. Dzięki temu dużo łatwiej mogą analizować trendy i planować politykę sprzedaży. Jak podkreśla Panasiuk­‑Krasińska, istotne jest to, że rynek marek własnych dawno przestał już obejmować wyłącznie artykuły pierwszej ceny (najtańsze). Nie brakuje linii produktów premium dla bardziej wymagających klientów.

Początek nowej ery Zdaniem Justyny Szymani, kierującej działem jakości i kontroli marki własnej w Jeronimo Martins Polska, jesteśmy u progu nowego etapu w rozwoju private labels. Przed nami czasy, w których artykuły dostępne pod markami detalistów będą rywalizować jak równy z równym z brandami producenckimi, a tempo ich wzrostu będzie zależeć m.in. od tego, jak szybko zmieni się postrzeganie tego typu

produktów przez konsumentów. Na razie Polacy nie chcą się chwalić tym, że kupują produkty marek własnych – 55% z nas nie dałoby takiego prezentu, a 39% twierdzi, że niższa cena private labels bierze się z niższych standardów produkcji. Co więcej – 18% konsumentów nie chciałoby być nawet widziane z produktem marki własnej. – To oznacza, że jest dużo do zrobienia. Można sporo zyskać, stawiając na strategię budowania reputacji marki własnej – ocenia Szymani.

Dość imitowania W Polsce można mówić o trzech etapach w rozwoju marek własnych. W pierwszym w zasadzie nie przejmowano się jakością tych produktów. Druga faza rozwoju zaczęła się, gdy marki własne postanowiły wzorować się na producenckich, a detaliści zaczęli stawiać dostawcom private labels wyższe wymagania. Ten etap się kończy – teraz marka własna przestaje imitować kogokolwiek, natomiast zaczyna być tworzona jako produkt markowy sam w sobie, dzięki wykorzystaniu bliskiej współpracy detalisty z producentem w oparciu o własne doświadczenia, o własną analizę rynku i potencjalnych propozycji dla konsumentów. Łukasz Rawa


30

Nr 8/2017 (167)

RY N EK FM C G

ULEPSZONA MIESZANKA KRAKOWSKA

DZIĘKI INWESTYCJOM W DOBCZYCACH Wawel uruchomił nowoczesną linię do produkcji Mieszanki Krakowskiej. Najnowsze inwestycje w zakładzie w Dobczycach umożliwią krakowskiej firmie rozszerzenie oferty o kolejne kategorie produktów oraz udoskonalenie wyrobów znanych konsumentom od lat. oraz elastyczność, konieczną, by błyskawicznie odpowiadać na potrzeby rynku. W efekcie da się nawet w ciągu kilku tygodni wykonać zamówienie dla sieci! Dzięki zastosowaniu najwyższej klasy rozwiązań technologicznych możliwa była m.in. zmiana sposobu pakowania cukierków. Obecnie opakowania są bardziej szczelne, zaś z punktu widzenia konsumentów – wygodniejsze (łatwiej np. zjeść cukierek, nie brudząc przy tym rąk).

Rada Ekspertów

Fot. Wawel

W nowo zbudowanym zakładzie, którego powierzchnia wynosi aż 18 000 mkw., od lipca tego roku jest wytwarzana Mieszanka

Krakowska w nowej odsłonie. Flagowy produkt Wawelu jest dostępny nie tylko w nowoczesnych opakowaniach, ale ma też nowe smaki (truskawkowy, gruszkowy, wiśniowy i owoców leśnych) oraz recepturę, która nawiązuje do tzw. czystej etykiety. Ma to związek z projektem „Dobre składniki”, o którym to – jak zapowiadają przedstawiciele Wawelu – będzie głośno już jesienią. Wtedy to konsumenci dowiedzą się, że firma w sposób pionierski dla branży słodyczy zmodyfikowała skład zasadniczo całego asortymentu produktów, dzięki czemu nie zawierają one niepotrzebnych dodatków, barwników i konserwantów, za to naturalne aromaty i więcej niż Fot. Anna Terlecka

N

owy zakład został zbudowany kosztem ponad 100 mln zł na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej w sąsiedztwie fabryki Wawelu, która działa od 2006 roku. Oba obiekty są połączone estakadą technologiczną. Firma dysponuje teraz m.in. nowoczesną kuchnią (czyli miejscem, gdzie są mieszane i przetwarzane komponenty), instalacjami do przygotowywania mas, dzięki czemu producent może wdrażać nowe smaki i receptury, a także wysokiej klasy magazynem do składowania produktów. Jak podkreśla Wojciech Winkel, członek zarządu i dyrektor ds. technicznych, który oprowadził nas po tym obiekcie, zastosowane rozwiązania dają producentowi dużą swobodę w planowaniu produkcji

Fot. Wawel

W nowym zakładzie Wawelu zainstalowano najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne, dzięki którym producent ma szansę budować przewagę konkurencyjną na krajowym rynku oraz poszerzać krąg odbiorców zagranicznych

Fot. Anna Terlecka

Nowy zakład powstał na powierzchni 2,8 ha na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zastosowano w nim wiele ekologicznych rozwiązań, m.in. instalacje solarne, które zasilają obiekt w ciepłą wodę użytkową

Instalacje na surowce

Warunki pracy oraz składowania produktów są w nowym zakładzie modelowe

dotychczas składników pożądanych w danym wyrobie, np. orzeszków arachidowych. Te walory produktów mają ułatwić Wawelowi budowanie przewagi konkurencyjnej. Firma całkowicie zrezygnowała ze stosowania cieszącego się złą sławą syropu glukozowo­ ‑fruktozowego, nie używa do produkcji tłuszczów, które zawierają tłuszcze trans, stawia na certyfikowaną lecytynę sojową (bez GMO) i stosuje wyłącznie naturalne aromaty. – Dzięki inwestycji mamy zaplecze technologiczne niezbędne do prac nad innowacjami i doskonaleniem receptur. Wspomaga nas w tym Rada Ekspertów, składająca się z wybitnych przedstawicieli nauki, na co dzień związanych z wiodącymi uczelniami. Zapewniamy im dostęp do najnowocześniejszego warsztatu technologicznego – podkreśla Joanna Sztefko, dyrektor ds. operacyjnych w Wawelu. Z naszych informacji wynika, że w Radzie Ekspertów zasiada czwórka wybitnych ekspertów od żywności: prof. dr hab. Władysław Kędzior z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, dr hab. inż. Agnieszka Filipiak­‑Florkiewicz, prof. Uniwersytetu Rolniczego oraz dwaj profesorowie z warszawskiej SGGW – prof. dr hab. Krzysztof Krygier i prof. dr hab. Stanisław Ignatowicz. To naukowcy czynnie uczestniczący w projektach mających na celu udoskonalenie jakości i bezpieczeństwa produktów marki Wawel. Przedstawiciele Wawelu zapowiadają, że kolejnym etapem będą prace nad opakowaniami. Firma myśli przede wszystkim o wykorzystaniu opakowań biodegradowalnych, które po spełnieniu swojej funkcji ochronnej, nie będą stanowić obciążenia dla środowiska naturalnego.

W planach nowe linie produkcyjne Jest kwestią czasu, kiedy zakład zostanie doposażony w maszyny do produkcji kolejnych wyrobów – dyrektor Winkel ocenia, że można tam dodatkowo zamontować dwie­‑trzy kompletne linie. Na razie nie podajemy, jakie miałyby to być produkty. – Będziemy wyposażać budynek nowego zakładu w kolejne nowoczesne linie technologiczne. Możemy mieć takie plany, bo obiekt jest duży – zapewnia dyrektor. Dzięki zwiększonym mocom produkcyjnym Wawel może nadal rozwijać eksport, który rośnie w tempie dwucyfrowym i już odpowiada za blisko 12 proc. sprzedaży firmy. Jak mówi dyrektor Joanna Sztefko, najważniejszym kierunkiem eksportowym jest Unia Europejska, gdzie trafia już nieco ponad połowa wyrobów wysyłanych za granicę. Anna Terlecka


Segment past do zębów dla dzieci rośnie o 6,7% rok do roku. To kategoria, którą warto mieć w sklepie. Urozmaica asortyment, przyciąga nowych nabywców i jest wysoko marżowa. Sierpień to czas na uzupełnienie półek – sprzedaż dziecięcych past wzrasta pod koniec wakacji, kiedy zaczyna się kompletowanie wyprawek do szkół i przedszkoli.

W

edług danych Nielsena segment past do zębów dla dzieci rośnie o 6,7% rok do roku (Nielsen, cała Polska, wartość sprzedaży, 12 MMT, kwiecień 2017). Drogerie, obok dyskontów, to kanały, w których ten wzrost jest najbardziej widoczny. Cały czas jest potencjał do zwiększania sprzedaży także w innych typach sklepów, szczególnie w handlu małoformatowym, tradycyjnym.

Korzyści z posiadania w sklepie marki AQUAFRESH KIDS  Aquafresh Kids to jeden z liderów segmentu past dla dzieci.  W ramach marki Aquafresh Kids dostępne są 3 warianty past dziecięcych, każda dostosowana do specyficznych potrzeb ząbków na każdym etapie ich rozwoju.  Aquafresh Kids pomaga budować wartość kategorii past w Twoim sklepie!  Marka Aquafresh Kids będzie w tym sezonie szeroko wspierana poprzez:

• obecność z programem Akademia Aquafresh w ponad 3000 polskich przedszkoli • współpracę z kanałem Jim Jam, emitowanym w telewizji Polsat • aplikację Czyste ząbki z Aquafresh dostępną na telefony komórkowe i tablety • stronę internetową www.akademia-aquafresh.pl • materiały reklamowe w sklepach.

PASTY DLA DZIECI TO WAŻNY ASORTYMENT Z PERSPEKTYWY DETALISTÓW. Sprzedaż specjalistycznych past do zębów rośnie kosztem past bazowych, tradycyjnych. Od lat ich dynamika wzrostu utrzymuje się na poziomie 6%. W odniesieniu do past dla dzieci mówi się także o premiumizacji kategorii – w przeliczeniu na mililitry są one droższe w stosunku do standardowych past niespecjalistycznych. Sklep zarabia na nich więcej niż na tradycyjnych pastach. PRODUKTY DO PIELĘGNACJI JAMY USTNEJ SPRZEDAJĄ SIĘ PRZEZ CAŁY ROK. Tak jest również w przypadku past dla dzieci, ale widoczna jest pewna sezonowość. – Zainteresowanie tą kategorią rośnie przed rozpoczęciem roku szkolnego, kiedy zaczyna się kompletowanie wyprawek do szkół i przedszkoli. Do plecaków trafiają, oprócz książek, zeszytów, nowego piórnika, również pasty do zębów i szczoteczki dostosowane do wieku dzieci i potrzeb mlecznych zębów – mówi Kamil Trąbiński, shopper ac�va�on manager marki Aquafresh w GlaxoSmithKline Consumer Healthcare (GSK). NALEŻY PAMIĘTAĆ O ATRAKCYJNEJ EKSPOZYCJI ARTYKUŁÓW DO HIGIENY JAMY USTNEJ DLA DZIECI. Kolorowe szczoteczki, atrakcyjna grafika past do zębów przykuwają uwagę najmłodszych konsumentów. Szczególnie szczoteczki są przez nich traktowane nie tylko jako praktyczny przedmiot, ale też atrakcyjny gadżet. Warto więc, aby były w zasięgu ich wzroku i swobodnie dostępne na półce. Kiedy dziecko zainteresowane podejdzie do półki, jest duża szansa, że rodzic kupi szczoteczkę i pastę nie tylko dla niego, ale i dla siebie.

Marka Aquafresh oferuje pasty i szczoteczki dostosowane do wieku i stopnia rozwoju dziecięcych ząbków:

Milk Teeth (pasta i szczoteczka) – dla dzieci do 2. roku życia włącznie Li�le Teeth (pasta i szczoteczka) – dla dzieci w wieku 3-5 lat Big Teeth (pasta i szczoteczka) – dla dzieci w wieku 6 lat i starszych Pasta Milk Teeth zwalcza próchnicę, ale w przeciwieństwie do zwykłych past ma mniejsze właściwości ścieralne, co czyni ją łagodną dla pierwszych dziecięcych ząbków. Posiada delikatny miętowy smak. Pasta Li�le Teeth to potrójna formuła ochronna z trzema paskami w różnych kolorach. Ma niższe właściwości ścieralne niż zwykłe pasty do zębów. Posiada również delikatny miętowy smak. Pasta Aqafresh Big Teeth to łagodna i pieniąca się pasta do zębów. Pomaga wzmacniać szkliwo. Zawiera fluorek, który chroni przed próchnicą nie tylko zęby mleczne, ale także zęby stałe. Pasty Aquafresh Li�le Teeth i My Big Teeth zapewniają dodatkowo specjalną ochronę przed cukrami, które są powodem powstawania ubytków w zębach.

Promocja

Przed nami sezon na pasty do zębów dla dzieci

Pasty, szczoteczki i p ły Aquafresh Kid ny – kompleksow s oferta produk a tów dla dzieci


POWRÓT

32

do szkoły!

R APORT MIESIĄCA

Nr 8/2017 (167)

PROGRAM RODZINA 500

DORZUCI SIĘ DO SZKOLNEJ WYPRAWKI

Fot. Fotolia

Wydatki związane z początkiem roku szkolnego to co roku znaczący zastrzyk dla handlu. W tym roku pula zarobionych dzięki temu pieniędzy może być wyższa dzięki środkom pochodzącym z programu Rodzina 500+.

T

akie wnioski płyną z badania Barometr Pro‑ videnta. Podobnie jak w latach poprzednich, tak i w tym roku w lipcu specjalizujący się w pożyczkach Provident spytał rodziców dzieci w wieku szkolnym, ile zamierzają przeznaczyć na zakup artykułów szkolnych, produktów na drugie śniadanie itp. Wychodzi na to, że będzie to około 530 zł na jedno dziecko. Ponad jedna trzecia bada‑ nych deklaruje, że na sfinansowanie tego wydatku wykorzysta środki z programu Rodzina 500+.

Najdrożsi jedynacy

– Blisko 40% rodziców, planując wyprawkę szkolną, zmieści się w kwocie 500 zł. Tylko co piąty wyda na ten cel od 500 do 700 zł,

a na zakupy powyżej tej kwoty stać będzie co osoby z dużych i średnich miast – w ich przy‑ siódmego opiekuna – mówi Anna Karasińska, padku kwoty przekroczą 600 zł na dziecko. ekspert ds. badań rynkowych w Provident Mieszkańcy wsi i mniejszych miast przeznaczą Polska. Ekspertka Providenta przewiduje, że na ten cel mniej niż 500 zł. Rodziny, w których wrzesień obciąży najbardziej budżety pieniędzy wystarcza tylko na podsta‑ gospodarstw z jednym dzieckiem. wowe potrzeby, wydadzą średnio Rodzice jedynaków przeznaczą 375 zł. Ci, którzy deklarują, ŚREDNIO na wyprawkę nieco więcej, że starcza im na wszystko bo 600 zł, a ponad 70% – ponad 700 zł. z nich będzie ponosić te PRZEZNA koszty ze środków wła‑ Darmowe CZĄ W TY M snych lub przy wspar‑ podręczniki ROKU RO DZICE ciu rodziny i znajomych. Średnia wartość te‑ NA WYPR AWIENIE – Osoby z dwójką dzieci gorocznych wydatków średnio wydadzą ponad na wyprawkę (526 zł) bę‑ DZIECKA 500 zł na wyprawkę dla jeddzie o ponad 50 zł niższa DO SZKOŁ nego dziecka, ale większość niż w roku ubiegłym i o około Y z nich, bo 72%, wspierać się 150 zł niższa niż dwa lata temu. będzie środkami z programu Rodzina Prawdopodobnie wynika to z tego, że co‑ 500+. Podobnie pary z trójką dzieci, gdzie nieraz więcej dzieci dostaje bezpłatne podręczniki mal całkowity ciężar finansowy przeniesiony jest – w tym roku otrzymają je wszyscy uczniowie na środki z programu – dodaje Anna Karasińska. szkół podstawowych i gimnazjalnych (w ubiegłym Na wyprawkę zdecydowanie więcej wydadzą dwa roczniki musiały za nie płacić).

526 zł

Bez kredytu na tornister

Najwyraźniej widać, że rodzice nie zamierzają oszczędzać na wydatkach przed pierwszym dzwonkiem. – Wprawdzie co druga rodzina przyznaje, że kupi dziecku jedynie niezbędne przedmioty do szkoły, ale niewiele mniej, bo 46% deklaruje, że może w tym roku pozwolić sobie na kosztowniejsze zakupy lub w ogóle nie musi liczyć się z kosztami. Tylko 1% badanych przyznało, że nie będzie mogło sobie pozwolić na wszystkie niezbędne elementy wyprawki – mówi Karolina Łuczak, kierownik ds. komu‑ nikacji w firmie Provident Polska. Okazuje się, że Polacy nie zadłużają się przed wrześniowym pierwszym dzwonkiem. Dwie trze‑ cie rodziców sfinansuje wyprawkę z bieżących dochodów, 34% wesprze się środkami z Pro‑ gramu 500+, a 28% sięgnie także po oszczęd‑ ności. Co dwudziesty rodzic zwróci się z prośbą o wsparcie finansowe do bliskich. Zaledwie 2% respondentów zamierza wziąć pożyczkę. Anna Terlecka

CO MOŻNA SPRZEDAWAĆ

W SKLEPIKACH SZKOLNYCH

Batony zbożowe, bakalie, suszone owoce, a do picia woda czy soki – tego typu produkty mogą dziś kupić uczniowie w sklepikach szkolnych.

Fot. Fotolia

P

rzepisy dotyczące zasad przygotowywa‑ nia posiłków w stołówkach szkolnych i przedszkolnych, a także produktów sprzedawanych w sklepikach funkcjonujących w takich obiektach, wprowadzono we wrześniu 2015 r., a zaktualizowano rok później. Od mo‑ mentu ogłoszenia budziły wiele kontrowersji, nie tylko wśród właścicieli sklepików szkolnych i samych zainteresowanych, czyli uczniów, ale także ich rodziców, producentów żywności, a nawet ekspertów od żywienia. Pojawiły się głosy, że są zbyt restrykcyjne i „nieżyciowe”, np. zabraniają dzieciom jedzenia ka‑ napek na białym chlebie i picia posło‑ dzonej herbaty. Głośna stała się sprawa wycofania ze sklepików drożdżówek – tradycyjnej przekąski, na której wychowały się całe pokolenia polskich uczniów. Ostatecznie drożdżówki mogły powrócić do polskich szkół, tyle że w zmodyfikowanej, mniej słodkiej postaci.

Pomysł przebudowania oferty sklepików szkolnych pojawił się w Ministerstwie Zdrowia jeszcze za czasu rządu premier Ewy Kopacz, zaś do wydania rozporządzenia, dotyczącego jedzenia w szkołach i przedszkolach, zobowiązała urzędników znowe‑ lizowana ustawa o bezpieczeństwie żywności

„Szkolny” format Piotra i Pawła We wrześniu ub.r. w Publicznym Gimnazjum nr 8 w Radomiu (po reformie edukacji: Publicznej Szkole Podstawowej nr 30) został otwarty sklepik szkolny sieci Piotr i Paweł. Są tam sprzedawane jedynie te produkty, które spełniają wymagania rozporządzenia ministra zdrowia, czyli asorty‑ ment jest bardzo ograniczony. Ceny w sklepiku są identyczne jak w regularnych supermarketach sieci. System kasowy jest połączony, co ozna‑ cza, że w placówce obowiązują nawet te same promocje, co w pozostałych Piotrach i Pawłach. Inicjatywa założenia takiego sklepu wyszła od poznańskiego operatora. W okresie wakacyj‑ nym sklepik nie funkcjonuje, ale ustaliliśmy, we wrześniu br. wznowi swoją działalność.

i żywienia. Urzędnicy resortu i zwolennicy zmian argumentowali, że dzieci powinny jeść mniej pro‑ duktów wysokokalorycznych, które oprócz energii i tzw. pustych kalorii nie dostarczają organizmowi żadnych składników odżywczych, natomiast przy‑ czyniają się do powstawania nadwagi, otyłości, próchnicy zębów, zaburzeń łaknienia. Obecnie w sklepikach szkolnych mogą być sprze‑ dawane produkty śniadaniowe na bazie zbóż, wa‑ rzywa, owoce, suszone owoce i warzywa, nasiona (np. pestki słonecznika), soki owocowe, warzywne, owocowo‑warzywne, przeciery, musy owocowe oraz owocowo‑warzywne bez dodatku cukrów i soli. Do picia uczniowie mogą kupić mleko i produkty takie jak kefir, woda (mineralna, stołowa, źródlana), napoje takie jak kawa, kawa zbożowa, herbata, kakao, kom‑ pot, ale pod warunkiem że zawierają one nie więcej niż 10 g cukru na 250 ml napoju. Zielone światło mają też bezcukrowa guma do żucia oraz gorzka czekolada o zawartości kakao minimum 70%. Przepisy obowiązują we wszystkich typach szkół z wyjątkiem szkół dla dorosłych, a także w przed‑ szkolach oraz innych tego typu placówkach, np. klubach przedszkolaka. ATE/PJ


POWRÓT

Nr 8/2017 (167)

do szkoły!

R APORT MIESIĄCA

33

CUKIER? TO SIĘ USUWA Niska zawartość cukru, a wysoka białka i błonnika, obniżona kaloryczność, możliwie krótki skład. Oczekiwania rodziców wobec żywności dla dzieci są dziś jasno sprecyzowane. Rynek przekąsek dojrzał do tego, by na to odpowiednio zareagować. Pytanie, czy dojrzał również handel.

D

etalista, który świadomie dobiera asorty‑ ment do swojej placówki, widzi, że kate‑ goria przekąsek gruntownie się zmienia. Dołączają do niej coraz to nowe grupy produktów, które wcześniej bądź były dostępne w innej, nie impulsowej postaci (np. kabanosy), bądź w ogó‑ le rynek ich nie znał (np. hit ostatnich miesięcy – onigiri, czyli kanapki ryżowe), bądź uchodziły za produkty niszowe (np. batony zbożowe). Dziś rozkwita rynek przekąsek alternatywnych, na bazie naturalnych składników, by nie użyć po‑ tocznego określenia „zdrowych”. Właśnie nimi in‑ teresują się rodzice szukający dla swoich pociech czegoś, co mogłoby zastąpić klasyczne słodkie i słone przekąski. Raz, że do Polski dotarła global‑ na rewolucja żywieniowa, która zmienia podejście naszych konsumentów do jedzenia, odżywiania i spędzania czasu wolnego, dwa – lekarze ostrze‑ gają przed epidemią otyłości, która dotyka także najmłodszych Polaków.

Nie boimy się dzielić informacjami o produktach

Na opakowaniach naszych najnowszych produktów przeznaczonych dla dzieci, czyli batonów zbożowych BA! Kids zamieszczamy najważniejsze informacje dotyczące składu. Piszemy, że nasze batony są pozbawione sy‑ ropu glukozowego, tłuszczów utwardzonych oraz cukru, ponieważ rzeczywiście tak jest, a tworząc produkt dla najmłodszych konsu‑ mentów chcieliśmy wyeliminować składni‑ ki, które zwykle pojawiają się w tego typu wyrobach. Skład naszych nowych batonów komunikujemy za pomocą tych haseł nie tylko na opakowaniach, ale także na re‑ klamach i w komunikatach skierowanych do mediów. Również w przypadku bakalii na etykietach pokazujemy skład oraz zawar‑ tość konkretnych składników odżywczych i witamin na 100 g produktu. Dodatkowo podajemy kraj pochodzenia, z którego po‑ zyskaliśmy surowiec. Agnieszka Pragacz, brand manager w firmie Bakalland

Pokaż, co masz, detalisto

Zapotrzebowanie na produkty, które dziecko zje z przyjemnością, a które zastąpią klasycznie ro‑ zumianą przekąskę słodką lub słoną, na pewno wzrośnie w drugiej połowie sierpnia, kiedy rodzice ruszą na „szkolne” zakupy. REKLAMA

Sęk w tym – co zgodnie przyznają producenci – że największą przeszkodą w upowszechnianiu świadomości o istnieniu „zdrowszych” alternatyw jest mała dostępność tego typu wyrobów w skle‑ pach odwiedzanych przez rodziców. To właśnie podczas zakupów konsumenci zwykle dowiadują

się o nowościach, gdy jednak nowości te nie są właściwie eksponowane lub w ogóle ich na półce nie ma, wówczas trudno liczyć na to, że produkt się przyjmie.  czytaj dalej na stronie 35


34

POWRÓT

do szkoły!

HELLENA

R APORT MIESIĄCA

Nr 8/2017 (167)

Fot. Colian

TO NIE TYLKO ORANŻADA Rozmowa z Magdaleną Koszelą, senior brand managerem marki Hellena w firmie Colian  Od lat hasłem przewodnim Oranżady Hellena jest: „Cudze chwalicie, swego nie znacie”. Konsumencki patriotyzm wpływa na sprzedaż?

W ostatnich latach zmieniły się trendy konsu‑ menckie. W świecie pełnym masowych produktów klienci coraz większą wartość przypisują artykułom rodzimym i markom, które istniejąc od dziesięcio‑ leci, budzą zaufanie. Z pewnością moda na „pol‑ skość” i na „powrót do korzeni” wpływa na rynek, a Oranżada Hellena korzysta z tego, dzięki swojej wieloletniej historii.

 Hellena to napój kierowany przede wszystkim do młodych? Na to wskazywałoby lokowanie produktu w takich programach jak „Idol” czy u Kuby Wojewódzkiego.

Siłą Oranżady Hellena jest uniwersalność i mię‑ dzypokoleniowość. Starsi konsumenci, którzy pili ten napój w dzieciństwie, do dziś są przywiązani

CIĄGLE GŁOŚNO O HELLENIE Wiosną Hellena była aktywna marke‑ tingowo, m.in. organizując ogólnopol‑ skie kampanie marketingowe i konkursy konsumenckie. Została też sponsorem programu „Idol” emitowanego w Polsa‑ cie, gdzie promowała napoje w impul‑ sowych pojemnościach. W związku ze sponsoringiem Hellena przygotowała ak‑ tywności w internecie oraz ogólnopolski konkurs konsumencki, w którym do wy‑ grania były m.in. wejściówki na nagrania programu. Do sklepów trafiły wówczas plakaty, foldery, wobblery, nakładki na butelki, owijki paletowe i topery. Wio‑ sną marka widoczna była także w show Kuby Wojewódzkiego w TVN – czerwo‑ ny wariant w puszce 250 ml był obecny we wszystkich odcinkach programu. Od 1 maja do 15 lipca trwał ogólno‑ polski konkurs pod hasłem „NAJKON‑ KURS! Wygraj wakacje z Oranżadą!” z atrakcyjnymi nagrodami. Promocję wspierały materiały POSM oraz dzia‑ łania w mediach społecznościowych, a także trzy spoty TV z Wojewódzkim. Poza tym marka pojawiała się także na różnego rodzaju imprezach tanecznych, np. Międzynarodowym Festiwalu Tańca Let’s Dance w Warszawie.

do jego landrynkowego smaku. Z kolei młodzież, która dopiero poznaje Oranżadę Hellena, zwraca uwagę na jej oryginalność i nowoczesny design. Nie bez znaczenia są też atrakcyjne działania ko‑ munikacyjne, m.in. lokowanie produktu w telewizji. Kuba Wojewódzki jest wyrazistą i rozpoznawalną postacią. To nowoczesny patriota, którego spon‑ taniczność, inteligencja, humor oraz pozytywne podejście do świata doskonale współgra z wi‑ zerunkiem Oranżady Hellena. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej współpracy.

 Czym jest Oranżada Fit i jak ten produkt przyjął się na rynku?

 Jak Polacy postrzegają oranżadę?

Dwa lata temu zrobiliśmy obszerne badania, aby jeszcze lepiej poznać naszych konsumentów. Py‑ taliśmy, czym kierują się w wyborze naszej marki, MAGDALENA KOSZELA co jest dla nich ważne, jakie znaczenie ma dla nich Oranżada Hellena w codziennym życiu. Wszyscy respondenci biorący udział w badaniu byli kon‑ Tegoroczne działania reklamowe prowadzimy sumentami napojów gazowanych, ale nie każdy na największą skalę w ponad 20­‑letniej historii regularnie sięgał po naszą markę. Zauważyłam, marki. Spoty reklamowe z udziałem Kuby Woje‑ że niezależnie od wieku badanych, wódzkiego, kampania Oranżady Auten‑ w ich oczach pojawiał się błysk, tycznie Naj, ogólnopolskie konkursy a na twarzach malowała konsumenckie, lokowanie pro‑ TEGORO błogość, gdy padało ha‑ duktów, sponsorowanie CZNE sło oranżada. Starszym imprez, to tylko niektóre ak‑ DZI A ŁA N I A ten napój przywołuje tywności. Ponadto mocno REK LA MO wspomnienia zabaw wspieramy naszą obec‑ W E S Ą NA J W na podwórkowym trze‑ ność w sklepach m.in. I Ę K SZ E paku, młodsi kojarzą poprzez specjalne eks‑ W H ISTO RII go z wizytami u bab‑ pozytory, ustandaryzowa‑ OR A N Ż A ci. Oranżada ma moc ną ekspozycję i materiały D – to niepowtarzalny i je‑ POSM takie jak plakaty, wo‑ H E LLE N Y A dyny taki napój na świecie. blery, nakładki na butelki czy Fajnie, że mamy coś swojego. owijki paletowe.

 W ub.r. Colian blisko dwukrotnie zwiększył wydatki na reklamę w porównaniu z 2015 rokiem, ustępując tylko Coca­‑Coli i Pepsi. Jak to wsparcie marketingowe przełożyło się na sprzedaż?

Wszystkie działania marketingowe i reklamowe, które podejmujemy w oparciu o długofalową stra‑ tegię marki Oranżada Hellena, mają zwiększyć rozpoznawalność brandu oraz rotację. Dzięki kon‑ sekwentnym i spójnym przekazom od kilku lat rośnie sprzedaż zarówno tradycyjnej pojemności 1,25 l, jak i formatów impulsowych. Rok do roku notujemy dwucyfrowe wzrosty.

 Czy w tym roku marka będzie jeszcze mocniej promowana?

Nasze wydatki na reklamę rosną, co jest natu‑ ralną koleją rzeczy, gdy brand dynamicznie się rozwija i ma coraz mocniejszą pozycję na rynku.

konsumentów, wygody i natychmiastowej chęci orzeźwienia. Napoje w małych pojemnościach te potrzeby zaspokajają i są naturalną odpowie‑ dzią na trendy rynkowe. Prognozujemy, że ten segment będzie nadal powiększać swój udział w rotacji napojów gazowanych.

 Hellena sprzedaje się lepiej w kanale tradycyjnym czy nowoczesnym?

Jesteśmy obecni w obu kanałach, a dzięki naszym działaniom rotacja zarówno w kanale tradycyjnym, jak i nowoczesnym rośnie z roku na rok.

 Od niedawna w mniejszych opakowaniach dostępne są już wszystkie trzy warianty Oranżady Hellena. Impulsowe pojemności to przyszłość napojów gazowanych?

Oranżadę Hellena w opakowaniach impulso‑ wych wprowadziliśmy do sprzedaży stosunko‑ wo niedawno, dlatego nie porównujemy jeszcze sprzedaży tego formatu ze standardową pojem‑ nością 1,25 l. Według danych Nielsena napo‑ je impulsowe już teraz odpowiadają za jedną czwartą sprzedaży całej kategorii napojów ga‑ zowanych. Obserwowany wzrost popytu na pro‑ dukty impulsowe wynika z większej mobilności

Oranżadę Fit w opakowaniach 1,25 l wprowa‑ dziliśmy na rynek w kwietniu ub.r. Polacy coraz bardziej dbają o zdrowie, kondycję i wygląd. Czy‑ tamy etykiety, chcemy jeść i pić produkty coraz zdrowsze i często mniej kaloryczne. Oranżada Fit ma mniej kalorii w porównaniu z klasycz‑ ną Oranżadą Hellena dzięki domieszce stewii, a odpowiednia proporcja składników pozwo‑ liła zachować oryginalny, landrynkowy smak. W tym roku ruszyliśmy również ze sprzedażą oranżady o obniżonej kaloryczności w puszce. Budujemy dystrybucję tego produktu.

 Hellena jest utożsamiana z oranżadą, ale pod tą marką oferujecie także napoje niegazowane oraz gazowane. Te produkty nie otrzymują jednak takiego wsparcia jak oranżada. Dlaczego?

Intensywnie pracujemy nad optymalizacją port‑ folio. Linia Hellena Family+, która debiutowała na rynku w ub.r., spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem ze strony konsumentów. Napoje są produkowane w technologii aseptycznej, dzię‑ ki czemu nie zawierają konserwantów. Dlatego w tym sezonie przygotowaliśmy Hellenę Fami‑ ly+ w formacie impulsowym 0,5 l. Te produkty wspieramy m.in. materiałami POSM, standami oraz działaniami PR. Mogę tylko powiedzieć, że w segmencie napojów niegazowanych szykujemy duże zmiany i jest to przedsięwzięcie strategiczne dla całej marki.

 Rozważacie debiut Helleny w innych segmentach albo kategoriach?

Tak, ale o tym poinformujemy dopiero, gdy produk‑ ty trafią do sprzedaży. Jeśli chodzi o wyjście poza kategorię napojową, to już to zrobiliśmy – w tym sezonie rozszerzyliśmy portfolio o galaretkę o sma‑ ku Oranżady Hellena. Pierwsze sygnały z rynku są bardzo pozytywne, jednak za wcześnie, by mówić o sukcesie. Ponadto od ubiegłego roku mamy w ofercie również oranżadę w proszku, której sprzedaż przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Ten produkt doskonale wpisuje się w nostalgicz‑ ny trend i wzbudza fajne skojarzenia z czasami młodości oraz dzieciństwa obecnych 40­‑latków, a równocześnie jest czymś nowym i zaskakującym dla obecnych dzieciaków. Rozmawiał Sebastian Szczepaniak


POWRÓT

Nr 8/2017 (167)

CUKIER? TO SIĘ USUWA  ciąg dalszy ze strony 33 Magdalena Cabaj, brand manager w firmie Lorenz Bahlsen Snack‑World, która jest pro‑ ducentem słonych przekąsek pod submarką Lajkonik Junior, argumentuje, że polscy rodzice są bardzo zabiegani, nie mają czasu na własną rękę szukać informacji o tym, jakie wartościowe produkty mogłyby zasmakować ich dzieciom. Jej zdaniem swojego rodzaju przeszkodą może być też podejście samego dziecka do przekąski, której wcześniej nie próbowało lub takiej, która ma zastąpić jego dotychczasowe smakołyki. Tu duże znaczenie mają nawyki żywieniowe panujące w domu – tam, gdzie jada się różnorodne posił‑ ki, przestrzega urozmaiconej diety, dziecko jest często bardziej otwarte na nowe smaki i chętnie próbuje nowych dań. – Nie zapominajmy także, że dla dzieci chodzących do szkoły bardzo ważna jest opinia rówieśników, a więc nowe propozycje w przekąskowym repertuarze powinny być atrakcyjne, dotyczy to również opakowania – mówi Magdalena Cabaj.

Pojemna kategoria

O uwagę rodziców walczą produkty z wielu kate‑ gorii, nie tylko czysto przekąskowe, jak batony czy czipsy, ale też nabiał, dżemy i inne smarowidła,

IDEALNA PRZEKĄSKA DLA DZIECI

(Z PUNKTU WIDZENIA RODZICÓW)

 Ma naturalny skład  Opakowanie jest bezpieczne i wygodne

 Zawartość opakowania

jest dopasowana do apetytu dziecka (porcja na raz)

 Wielkość przekąski

jest dopasowana do małej buzi dziecka (aby ułatwić jedzenie i ograniczyć kruszenie się)

 Nie wymaga mycia rąk po zjedzeniu

przetwory mięsne i napoje. – Każdy z tych produktów może być przekąską w rozumieniu rodziców. Pole do popisu jest duże, bo zarówno dzieci, jak i rodzice chętnie próbują nowości, aby urozmaicać przekąskowy repertuar – mówi przedstawicielka firmy Lorenz Bahlsen Snack‑World. – W ofercie Lajkonika rodzice mogą znaleźć wiele produktów, które z powodzeniem urozmaicą przekąskowy repertuar dzieci. Szczególnie linia Junior przypadnie im do gustu – produkty takie jak Junior Safari, Wesołe Literki czy nasza nowość, czyli Junior w Podróży, są nie tylko smaczne, ale co najważniejsze, dzięki atrakcyjnym kształtom zapewniają doskonałą zabawę. Nie zawierają sztucznych barwników, glutaminianu sodu, wzmacniaczy smaku i tak jak wszystkich wyrobach z segmentu słonego pieczywa nie ma w nich konserwantów – opowiada Magdalena Cabaj.

Garść moreli w lunchboksie

Agnieszka Pragacz, brand manager w firmie Bakalland, podkreśla, że świadomi rodzice uni‑ kają karmienia dzieci produktami, które zawierają

do szkoły!

syrop glukozowy, tłuszcze utwardzone oraz cukier. Firma odpowiedziała na ten trend, wprowadzając do sprzedaży batony Ba! Kids, dostępne w dwóch smakach (jabłko & cynamon oraz kakao & mleko). Opakowanie (25 g, kaloryczność około 100 kcal) zawiera porcję na raz, idealną, by zaspokoić mały głód młodego człowieka. By przyciągnąć uwagę dzieci, na opakowaniach znalazł się brand hero, zaś by przekonać rodziców – na etykiecie jest wy‑ raźnie podkreślona informacja o tym, co zawierają produkty. „Dziecięce” batony Bakallandu można znaleźć w strefach przykasowych. REKLAMA

R APORT MIESIĄCA Produkty te mają w składzie pełne ziarna, nie zawierają tłuszczów utwardzonych i syropu glu‑ kozowego. – Zostały dopuszczone do sprzedaży w sklepikach szkolnych, ponieważ spełniają restrykcyjne normy uwzględnione w rozporządzeniu ministra zdrowia z 26 lipca 2016 roku – informuje Agnieszka Pragacz.

Kształtowanie zdrowych nawyków

Z obserwacji firmy wynika, że coraz popularniej‑ sze staje się pakowanie do pudełka na lunch gar‑ ści bakalii, np. migdałów czy suszonych moreli,

35 które stają się alternatywną wersją przekąski. – Dziecko, które już od najmłodszych lat ma w ten sposób kształtowane nawyki żywieniowe, będzie w niedługim czasie samo sięgać po zdrowe produkty – uważa Agnieszka Pragacz. Podkreśla, że ten trend zauważony został również przez Instytut Żywności i Żywienia, który do nowej pi‑ ramidy żywieniowej na drugim miejscu włączył właśnie orzechy, owoce i warzywa.  czytaj dalej na stronie 37


36

POWRÓT

do szkoły!

R APORT MIESIĄCA

Nr 8/2017 (167)

 WARTO POSTAWIĆ NA PÓŁCE  Michaszki Original i Junior

 Przekąski Quick Snack

 Muffinki Dan Cake

Firma Mieszko, producent Michaszków Original oraz Michaszków Junior, przed pierwszym dzwonkiem poleca te dobrze znane konsumentom słodycze. Produkty znajdują się w opakowaniach 260 g, ich cena sugerowana wynosi 6,99 zł. Michaszki Original w 25% składają się z orzechów, zaś Michaszki Junior to nowość stworzona z myślą o najmłodszych konsumentach. W skład „Juniorów” wchodzi mleko, czekolada, chrupiące płatki pszenne oraz orzeszki arachidowe. Producent: Mieszko

Produkty Quick Snack to nowość w ofercie marki Moreso. Innowacyjne przekąski są zapakowane w jednoporcjowe opakowania typu „on-the-go”. Producent proponuje m.in. prażone bez tłuszczu z dodatkiem soli himalajskiej, migdały, ziarna słonecznika i polskie pestki dyni. Produkty wyróżniają wysoka jakość oraz nowoczesne i przyciągające uwagę opakowania. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.moreso.pl. Producent: Ros-Sweet

Muffinki Dan Cake to słodkie przekąski cieszące się popularnością wśród konsumentów w różnym wieku. Produkty są dostępne w dwóch wariantach: czekoladowej i stracciatella z kawałkami czekolady. Producent: Dan Cake Polonia

 Batony BA! Zero dodatku cukru Nowa linia batonów BA! Zero dodatku cukru to kompozycja pięciu zbóż: owsa, pszenicy, jęczmienia, żyta i ryżu w trzech wariantach: 5 zbóż Truskawka & Quinoa, 5 zbóż Wiśnia & Amarantus oraz 5 zbóż Kokos & Chia. Batony zawierają dodatek inuliny, w ich skład wchodzą też komosa ryżowa, amarantus i nasiona chia. Cena sugerowana: 1,69 zł Producent: Bakalland

 Hortex Leon w plastikowych butelkach Hortex wprowadził dwie nowe linie Hortex Leon w wygodnych plastikowych butelkach 300 ml i 1 litr. To soki przecierowe 100 proc. na bazie marchewek i owoców oraz koktajle na bazie owoców bez zawartości cukru. Soki Hortex Leon są dostępne w wariantach Jabłko-marchew-brzoskwinia, Jabłko-marchew-malina oraz Jabłko-marchew-banan. Koktajle to Jabłko-banan-kiwi, Jabłko-banan-mango oraz Jabłko-banan-truskawka. Opakowania: 300 ml i 1 l Ceny sugerowane: 1,59 i 2,99 zł Producent: Hortex

 BA! Kids BA! Kids to nowa linia batonów zbożowych dla dzieci. Produkty nie zawierają syropu glukozowego oraz tłuszczów utwardzonych. Są dostępne w dwóch smakach: Jabłko&Cynamon oraz Kakao&Mleko. Ba! Kids to pełnowartościowa przekąska, która spełnia normy tzw. ustawy sklepikowej. Cena sugerowana: 1,69 zł Producent: Bakalland

 Batony Superfood raw bar Nowością firmy Purella są batony Superfood raw bar – słodkie przekąski oparte wyłącznie na naturalnych składnikach. Producent oferuje trzy warianty: Morela-chlorella, Chia-jagody goi-żurawina oraz Surowe kakao-orzechy nerkowca. Opakowanie: 35 g Cena sugerowana: 3,99 zł Producent: Purella Food

 Napoje Clic 404 Napoje Clic 404 ml to unikalne połączenie wody mineralnej, miksu soków owocowych (20%), witamin i dodatków funkcjonalnych. Oferta obejmuje trzy warianty: Active, Vitality oraz Calorie Burn. Producent: Fruit Ocean Dystrybutor: Novi

 Przysnacki Chipsy w kotle prażone  Miksy orzechów i owoców Lorenz Do oferty Lorenz dołączyły cztery warianty mieszanek orzechów i owoców. To unikalne kompozycje składników najwyższej jakości i nowoczesny koncept produktów na każdą okazję. Nowość jest alternatywą dla przewidywalnych w smaku mieszanek studenckich. Opakowania: 140 i 160 g Cena: 10 zł Producent: The Lorenz Bahlsen Snack-World

Przysnacki Chipsy w kotle prażone są chrupkie, mają złocisty kolor, widoczną skórkę oraz oryginalne pofalowanie. Są smażone na oleju słonecznikowym ze starannie wyselekcjonowanych odmian ziemniaków z dodatkiem przypraw, które nie zawierają dodatku glutaminianu sodu i innych wzmacniaczy smaku. Przysnacki Chipsy w kotle prażone są dostępne w dwóch smakach: soli morskiej i kwaśnej śmietany. Opakowanie: 125 g Cena sugerowana: 4,99 zł Producent: Intersnack Poland

 Minifruti Minifruti to skoncentrowane owoce, które przypominają żelki. Kilogram produktu uzyskuje się z 7 kg owoców. Produkty nie zawierają konserwantów, ponieważ dzięki specjalnej metodzie odsączenia wody w sposób naturalny zachowują świeżość przez dłuższy czas. Są dostępne w kilku wariantach. Producent: Solon

 Nowe Roko Napój Roko jest teraz dostępny w nowej odsłonie. Grafika bazuje na nowoczesnym i dynamicznym połączeniu wizerunku zwierząt ze zdjęciami owoców. Nowe Roko jest oferowane w czterech wariantach: Orange, Green, Black i Red, z których każdy podkreśla, że Roko to skierowany do młodych napój z charakterem. Opakowanie: 0,4 l Producent: Zbyszko Company

 Kurczak gotowany Cedrob Kurczak gotowany marki Cedrob jest delikatny i ma wysoką zawartość pełnowartościowego, łatwo przyswajanego białka. Wyrób jest polecany dzieciom ze względu na subtelny smak oraz lekką konsystencję. Doskonale nadaje się na kanapki. Cena sugerowana: 23 zł/kg Producent: Cedrob


POWRÓT

Nr 8/2017 (167)

CUKIER? TO SIĘ USUWA  ciąg dalszy ze strony 35 Modę na bakaliowe przekąski potwierdza też Grzegorz Sobociński, kierownik biura zarządu i marketingu w Helio. – Podobnie jak w przypadku innych kategorii przybywa świadomych konsumentów czytających etykiety. Wraz z modą na bycie fit nadszedł popyt na bakaliowe przekąski. Bakalie są bowiem jedną z ulubionych kart w taliach dietetyków. Nic dziwnego, są smaczne, a przy tym pełne wartości odżywczych. Niska zawartość sodu, bogate w błonnik, białko roślinne, potas, witaminy, liczne składniki mineralne czy niski indeks glikemiczny – to najczęściej wymieniane przez dietetyków atuty – opowiada opowiada Grzegorz Sobociński.

do szkoły!

zachowaniu kształtu, barwy, witamin i wszystkich wartości odżywczych. Tego rodzaju snacki są skie‑ rowane zarówno do dorosłych, jak i do dzieci. Pew‑ ną barierą dla szybkiego wzrostu tego segmentu jest cena wynoszącą 2,50‑3 zł za opakowanie zawierające zaledwie 25 g wyrobu. Saszetki z ta‑ kimi przekąskami można eksponować na hakach np. w strefie kasy, wśród produktów dietetycznych oraz w dziale warzywno‑owocowym.

Naturalny impuls

Z myślą o jesiennych powrotach do szkoły i pracy firma Ros‑Sweet przygotowała nową linię prze‑ kąsek – Quick Snack. – Proponujemy nowatorskie produkty, m.in ziarna i orzechy prażone bez tłuszczu z dodatkiem soli himalajskiej. Nasze

Przedstawiciel Helio podaje przykład białej morwy, która z uwagi na słodki smak jest lubiana przez dzieci. – Jest Jest bogata w witaminę C, żelazo i błonnik, lekarze polecają ją diabetykom. Oferujemy ją w ramach linii Helio Natura – mówi Grzegorz Sobociński. Na wiosnę tego roku firma wprowadziła do oferty batony zbożowe Helio. – Ich bazą są płatki owsiane i z pełnych ziaren zbóż, zaś dodatki są oparte na czekoladzie czy naturalnym miodzie, nie zaś substytutach – podkreśla Sobociński. Dodaje, że Helio jest je‑ dynym producentem popcornu bez żadnych dodatków, takich jak tłuszcz, cukier czy sól.

REKLAMA

Dzieci lubią morwę

Suszony burak wchodzi do gry

Do gamy przekąsek, które mogą zyskać uzna‑ nie w oczach rodziców i smakować dzieciom dołączają coraz to nowsze kategorie produktów. Ostatnim hitem są liofilizowane owoce i warzywa (truskawki, brzoskwinie, buraki, pomidory, ananasy itp.), które mają tę zaletę, że są niskokaloryczne oraz stanowią bogate źródło błonnika. Sam pro‑ ces liofilizacji polega na pozbawieniu żywności wody, co powoduje jej zakonserwowanie przy

37

R APORT MIESIĄCA

produkty są odpowiedzią na oczekiwania konwpisują się w potrzeby konsumentów. Wielopasumentów poszukujących przekąsek ki dobrze sprawdzają się w sklepach impulsowych, które można zjeść wielkopowierzchniowych, które o każdej porze i w każdym odwiedzane są przez klientów miejscu, np. w szkole, znacznie rzadziej niż sklepy POWODZ ENIEM w domu, w pracy czy convenience. To właśnie CIESZ Ą S IĘ NATUR w podróży – opowiada A LNE te drugie są miejscem PR Z E K Ą S reprezentująca firmę codziennych krótkich K I W POR Ę C Z N YC H Justyna Słota. – Dzii szybkich zakupów OPAKOW siejsi odbiorcy oczekują – przekonuje przedsta‑ ANIACH , KTÓRE Z A produktów, które pomowicielka Ros‑Sweet. W IER AJĄ gą im zaoszczędzić czas. JEDNĄ PO RCJĘ Nie bez powodu zdecydoSzkoła uczy, PRODUKT U jak jeść waliśmy się wprowadzić naszą nowość w opakowaniach Alicja Michalska, trade mar‑ typu „on-the-go”, które idealnie keting i product manager w firmie Raisio (dystrybutor m.in. produktów Nordic na bazie owsa), zauważa, że dla świadomych rodziców potwierdzeniem naturalności pro‑ duktów jest prosty skład. Produkty wprowadzanej właśnie na rynek marki Nordic to propozycja dla osób ak‑ tywnych i odżywiających się w sposób świa‑ domy. Ciastka owsiane Nordic mają niski indeks glikemiczny i dostarczają cennego błonnika w postaci betaglukanu. Oferta brandu Nordic obejmuje też naturalne płatki owsiane oraz owsianki w saszetkach. – – Tego typu wyroby mogą być również postrzegane przez rodziców jako świetna alternatywa dla klasycznych przekąsek – mówi Ali‑ cja Michalska. Jej zdaniem wpływ na zmianę trendów mają nie tylko rodzice, ale również szkoła, która promuje tego typu alternatywy, oferując dzieciom warzywa, owoce, bakalie i pro‑ dukty nabiałowe jako drugie śniadanie, odchodząc tym samym od słodkich prze‑ kąsek w postaci wafli, drożdżówek i innych słodyczy. – Na upowszechnienie zdrowych nawyków żywieniowych może też wpłynąć m.in. większa dostępność zdrowszych produktów. Rozszerzanie oferty o produkty naturalne niewątpliwie wpisuje się w trendy konsumenckie – podkreśla ekspertka z Raisio. Anna Terlecka

ŻYWNOŚĆ REGIONALNA: ROZSĄDEK CZY MODA? Ceny tradycyjnych i regionalnych produktów spożywczych nie należą do najniższych. Dla‑ tego pojawia się pytanie: czym kierują się konsumenci, decydując się na ich zakup? Czy dominuje chęć zaimponowania sobie lub innym, czy może jest to przejaw zdrowego rozsądku i dbałości o zdrowie? Trendy żywieniowe pojawiają się i znikają, jed‑ nak od wielu lat można zaobserwować w Polsce rosnące zainteresowanie żywnością rodzimą. Co więcej, ten rynek rozwija się w Polsce dynamicz‑ niej niż na Zachodzie. Niedawno przeprowadzone na zlecenie grupy E.Leclerc badanie „Konsument na rynku żywności tradycyjnej i regionalnej” przy‑ bliża powody, dla których ludzie wybierają żywność tradycyjną i regionalną. Zdaniem większości re‑ spondentów ten rodzaj produktów spożywczych jest po prostu lepszy. Żywność tradycyjna kojarzy się z czymś bardzo smacznym, znanym od lat. Są to produkty, w których nie ma „ulepszaczy”,

jedynie naturalne składniki. Walory smakowe oraz jakościowe zdają się być podstawowymi kryteriami wyboru tego typu wyrobów.

cenę zwraca uwagę co piąty kupujący, a jedynie dla 5% badanych jest to czynnik najważniejszy.

Cena jakości

Można zakładać, że trend pokazujący zwiększone zainteresowanie żywnością tradycyjną i regionalną to nie tymczasowa moda czy snobizm, ale racjonal‑ ny wybór świadomego konsumenta. Jak zauważa prof. dr hab. Anna Dąbrowska ze Szkoły Głównej Handlowej, zainteresowanie żywnością tradycyjną i regionalną wpisuje się w nowe trendy konsumenc‑ kie o charakterze globalnym, czyli dbałość o zdrowie i kondycję fizyczną przy poszanowaniu środowiska naturalnego. – Trendy kulinarne na 2017 rok uwzględniają triumfalny powrót do takich produktów polskiego pochodzenia – komentuje Dąbrowska.

W naszym kraju pojawia się coraz więcej sklepów z artykułami posiadającymi certyfikaty, a w su‑ permarketach eksponowane są „regionalne” pół‑ ki. Zdaniem Anny Radowickiej, specjalistki ds. żywienia, to dobrze. – Produkty regionalne są bardzo dobrej jakości, to wyroby z tradycyjnych, często ekologicznych surowców, takich jak dawne odmiany owoców czy zbóż oraz rodzime rasy zwierząt gospodarskich. Jakość produktów wiąże się z bioprzyswajalnością witamin i składników mineralnych – komentuje ekspertka. Badania potwierdzają, że cena nie jest czynnikiem deter‑ minującym zakup. Za produkty lepszej jakości, a za takie uważa się artykuły regionalne i eko‑ logiczne, klient jest w stanie zapłacić więcej. Na

Slow food

Więcej niż moda

Wyniki badania przeprowadzonego przez E.Lec‑ lerc potwierdzają, że zainteresowanie tradycyjną

żywnością to coś więcej niż przelotny trend. Kon‑ sument kupujący produkty lokalne wykazuje się świadomością i kompetencjami – zna je, planuje zakup konkretne‑ go produktu (72% CENA NIE JEST badanych), doce‑ CZYNNIKIEM nia jakość i smak DETERMINUJĄCYM nabywanych pro‑ ZAKUP TRADYCYJNEJ duktów (ponad ŻYWNOŚCI 65%), uważa, że kupując je, dba o zdrowie najbliższych, zwłaszcza dzieci (31%). Powodzenie regionalnej żywności ma wiele po‑ zytywnych efektów. Odkrywane jest bogactwo i różnorodność rodzimej kuchni i podtrzymywa‑ ne są tradycje kulinarne, wspierany jest rynek lokalnych producentów i dostawców, unika się transportowania żywności z odległych upraw i fabryk, a tym samym zmniejsza emisję gazów cieplarnianych. ŁR


POWRÓT

38

do szkoły!

R APORT MIESIĄCA

Nr 8/2017 (167)

MONDELEZ TO NIE TYLKO PRZEKĄSKI Rozmowa z Adamem Gajewskim, szefem Centrum Badań, Rozwoju i Jakości Mondelez Polska w Bielanach Wrocławskich opakowań mieściłaby się 500 kilometrów dalej, to nie byłoby to takie proste.

Fot. Mondelez Polska

 Na razie zatrudniacie w Centrum 130 osób, docelowo będzie ich 250. Nie obawia się Pan kłopotów z pozyskaniem tak dużej liczby fachowców o wąskich specjalizacjach?

 Czym wyróżnia się kierowane przez Pana Centrum Badań na tle innych ośrodków tego typu?

Udało nam się zainstalować pod jednym dachem dwie linie technologiczne: do produkcji czekolady oraz do produkcji ciastek i wafli. Wydaje się, że to nic niezwykłego, ale taka operacja to duże wy‑ zwanie i od strony technicznej, i sanitarnej. Choćby to, że przy produkcji ciastek jest wytwarzana duża ilość ciepła, co jest niepożądane przy produkcji czekolady. Musieliśmy to uwzględnić przy pro‑ jektowaniu obu linii. Trud się opłacił, bo mając te dwie technologie pod jednym dachem, możemy prowadzić zaawansowane prace badawcze nad perspektywicznym segmentem, jakim są ciastka z dodatkiem czekolady w różnej formie, np. oble‑ wane, z kawałkami czekolady, nadzieniem czeko‑ ladowym oraz wyroby czekoladowe z dodatkiem ciastek, np. takich jak Milka Oreo.

 Macie laboratoria mikrobiologiczne, analityczne, kuchnie sensoryczne, a nawet minifabrykę do prowadzenia testów produkcyjnych i badań konsumenckich. Jesteście samowystarczalni?

Tak, wszystko mamy na miejscu. Kiedy powstaje nowy produkt, wszyscy specjaliści uczestniczą w próbach technologicznych. Na przykład spe‑ cjalista ds. opakowań otrzymuje natychmiast produkt z linii, więc już po kilku minutach może wprowadzić do technicznego projektu opakowania poprawki. Gdybyśmy w Bielanach Wrocławskich mieli tylko dział rozwoju produktu, a fabryka

To prawda, zespół będzie wyjątkowo liczny. W Eu‑ ropie jest niewiele dużych centrów badawczych pracujących na rzecz przemysłu spożywczego. Zwykle zespoły w działach badań i rozwoju w ta‑ kich ośrodkach liczą po kilka, kilkanaście osób. Nie obawiam się jednak problemów kadrowych. Prowadzimy rekrutację na poziomie globalnym. Zatrudniają się u nas technologowie, inżynierowie procesu, specjaliści ds. prawa żywnościowego, specjaliści ds. opakowań, badań sensorycznych itp. Co tydzień dołączają po 3­‑4 nowe osoby. Ze 130 osób, które już z nami pracują, ponad 60% to Polacy. Są dobrze wykształceni i mają odpo‑ wiednie doświadczenie, dlatego często wygrywają konkurencję z kandydatami z innych krajów.

 Jakie umiejętności zaczynają być w cenie wśród ekspertów z branży spożywczej?

Mają, tylko nie zawsze konsument zdaje sobie z tego sprawę. Takim przykładem są w pełni zautomatyzowane, skomputeryzowane linie pro‑ dukcyjne, dzięki którym możemy bardzo precyzyj‑ nie kontrolować proces wytwarzania przekąsek. Pracujemy też nad rozszerzeniem asortymentu, wprowadzając nowe smaki, formaty czy opakowa‑ nia, tak aby rozszerzyć grono odbiorców naszych marek. Przykładowo do klasycznej belVity, która jest chrupka, niebawem dołączy nowa belVita miękka – dla osób, które nie lubią chrupkich cia‑ stek. W ten sposób mamy szansę zainteresować produktem ludzi, którzy do tej pory go nie jadali.

 W jakie obszary działalności muszą dziś inwestować firmy takie jak Mondelez, by rozwijać portfolio produktowe?

Interesuje nas ogólnie pojęty trend „well­‑being”, który wiąże się z wprowadzaniem produktów mających więcej wartości odżywczych, a jedno‑ cześnie smakujących naszym odbiorcom. Kolejną kwestią jest dostosowanie biznesu do wymogów e­‑commerce. Potrzeby tego rynku, czy to wyni‑ kające z dystrybucji, czy sposobu sprzedaży, również wymagają niesztampowego podejścia. Przede wszystkim tu nie sprawdzają się opakowania INTERES UJE zbiorcze zawierające kilka‑ NA dziesiąt czekolad. W tym „WE LL-B S TREND EI SIĘ Z W PR NG”, W IĄ Ż ĄC Y kanale konsument kupuje OW 1­‑2 tabliczki czy kilka pa‑ PRODUKT A DZ A NIEM Ó W czek ciastek, na własne , K T ÓR M AJĄ W IĘ CEJ WA RT E potrzeby.

Myślę, że coraz bar‑ dziej poszukiwani są specjaliści, którzy mają dodatkową wie‑ OŚCI ODŻ Y WC dzę wykraczającą poza Z YCH, A JEDNOC technologie produkcji,  Jakiego rodzaju ZE Ś SĄ SM AC NIE opakowania są np. z zakresu marketin‑ ZN E zatem najlepsze gu czy finansów, ponieważ pozwala to na odpowiednie dla e­‑commerce? osadzenie projektu w kontekście Niewielkie, a to negatywnie wpływa biznesowym, od samego początku. Dzięki na koszty i sprawia, że cały proces produkcji temu możemy dostarczać odpowiednie rozwią‑ i dystrybucji jest bardziej skomplikowany. Dobrym zania produktowe szybciej i efektywniej. rozwiązaniem są multipaki, bo zawierają kilka por‑ Naturalnie cały czas pojawiają się nowości techno‑ cji, a jednocześnie są skierowane do indywidualne‑ logiczne, takie jak np. drukowanie 3D, które również go odbiorcy. Istotną innowacją jest dodawanie kodu wymagają nowych umiejętności i wiedzy. Pojawiają QR na opakowania, jako nośnika dodatkowych się nowe materiały opakowaniowe, np. nadające informacji o marce i produkcie. Istotny jest też się do recyclingu, lepiej zabezpieczające produkt trend on the go, czyli taki format, aby przekąskę lub dające nowe możliwości komunikacji marke‑ można było mieć pod ręką, np. schować do torebki. tingowej. Ciągle trzeba się uczyć. Mam nadzieję, Kolejna sprawa to słodycze spersonalizowane, do‑ że uda się nam kiedyś opracować opakowanie ter‑ pasowane do konkretnych okazji, np. świątecznych. moizolacyjne. Wtedy nie trzeba byłoby pracować Moglibyśmy pójść także o krok dalej. nad czekoladą odporną na wysokie temperatury.

 Nowoczesne technologie nie mają chyba jednak wielkiego wpływu na kategorię słodyczy i przekąsek.

 W stronę personalizacji nie tylko opakowań, ale i samych produktów?

Tak, można dziś przecież wydrukować np. cze‑ koladową różę. Jako firma działająca na rynku

masowym oczywiście obserwujemy ten trend z uwagą, ale popyt na te produkty jest jeszcze zbyt mały, koszty produkcji byłyby też zbyt wyso‑ kie, m.in. ze względu na skomplikowany system pakowania. Niewątpliwie personalizacja jest jednak trendem, na który trzeba odpowiedzieć, ale nieko‑ niecznie musi się to wiązać z procesem produkcji – raczej z komunikacją marketingową, edycjami specjalnymi, promocjami itp. Można ukierunkowy‑ wać produkt na konkretną okazję, niekoniecznie go zmieniając. W ofercie mamy linie sezonowe oraz edycje limitowane. Przykładem jest akcja Szlachet‑ na Paczka, której logotyp pojawił się na opakowa‑ niach naszych czekolad. Milion złotych z tej edycji limitowanej przekazaliśmy na cele charytatywne.

 Kategoria przekąsek rozrasta się. Z waszymi produktami konkurują już nawet kabanosy. Jak dostosowujecie się do tych zmian?

To prawda, coraz więcej producentów kategorii, któ‑ re do tej pory nie były postrzegane jako kategorie przekąskowe, stara się rozszerzyć rynek dla swoich wyrobów, oferując je właśnie w takiej formie. Jest to naturalny trend i logiczna próba wykorzystania możliwości rynkowych dla alternatywnych okazji konsumpcji. Pytanie, czy te produkty są dla siebie bezpośrednią konkurencją? Okazja konsumpcji jest na pewno podobna, ale czy również potrzeba jest taka? Nie sądzę, że konsument, który kupuje przeką‑ skowego kabanosa, przestanie kupować np. batony. Poza tym nie jest to dla nas nowa sytuacja. Warto pamiętać, że najczęściej spożywaną przekąską są owoce. Również wyroby mleczarskie mają długą historię w tym segmencie. Zwyczajowo przekąski rozumiane są jako produkty przeznaczone do indy‑ widualnej konsumpcji. Tymczasem warto nadmie‑ nić, że większość naszego asortymentu stanowią produkty przeznaczone do konsumpcji wspólnej, razem z rodziną czy przyjaciółmi. Ciasteczka jada się po rodzinnych obiadach, czekoladą dzielimy się z najbliższymi na wycieczce lub podczas wspólnego oglądania telewizji. Bombonierki wpisują się w okazję dzielenia się i obdarowywania, a belVita to propozy‑ cja uzupełniająca zbilansowane śniadanie.

 Jak rozwija się sprzedaż słodyczy przez internet?

Obecność w e­‑commerce generuje dodatkowe koszty, bo towar trzeba zapakować i dostarczyć. W dodatku konsument, który kupi czekoladę przez internet, pewnie nie kupi jej już w sklepie, te kana‑ ły się kanibalizują. Nie możemy jednak zrezygno‑ wać z internetu, choćby dlatego, że coraz więcej naszych partnerów handlowych ma sklepy online. Rozmawiała Anna Terlecka Współpraca Paweł Jachowski


POWRÓT

Nr 8/2017 (167)

do szkoły!

R APORT MIESIĄCA

39

WRZESIEŃ SPRZYJA IMPULSOM Wrzesień co roku przynosi wzrosty sprzedaży słodyczy, szczególnie impulsowych i do dzielenia się. Producenci przygotowali szerokie wsparcie dla swoich nowości i bestsellerów.

J

esień zawsze oznacza ożywienie na półce ze słodyczami, zarówno w większych opa‑ kowaniach, jak i z typowo impulsowymi batonami czy waflami oraz innymi przekąska‑ mi. Ma to związek i z pogodą (gdy jest ciepło, mamy mniejszą ochotę na coś słodkiego), jak i stylem życia konsumentów, którzy po dwóch miesiącach wakacyjnego rozprężenia powracają do swoich codziennych obowiązków. W wielu domach oznacza to przede wszystkim powrót dzieci do szkół i przedszkoli. Z punktu widzenia marketingowców ważny jest też październik, kiedy rozpoczyna się rok akademicki. Dzieci, młodzież, studenci to bardzo ważni odbiorcy słodyczy i przekąsek impulsowych. Dlatego nie‑ zmiennie od lat tuż po wakacjach (lub pod ich koniec) do sprzedaży trafiają nowości, głównie znane produkty w nowej, limitowanej odsłonie, edycje specjalne itp. Istotną zmianą dla producentów i sprzedawców słodyczy było wycofanie ze sklepików szkolnych słodyczy oraz usunięcie maszyn wendingowych z placówek dydaktycznych. Zdecydowanie utrud‑ nia to dzieciom zakup słodyczy, dlatego zaopa‑ trują się one w swoje ulubione smakołyki przede wszystkim w drodze do szkoły. Dla detalistów to pewny zysk.

Wszystkie oczy na multipaki

Od kilku lat rośnie znaczenie multipaków, które w tym okresie również sprzedają się dużo lepiej. Ma to związek głównie z faktem, że szkolne wyprawki są kupowane przede wszystkim w sklepach kanału nowoczesnego, czyli super‑ i hipermarketach oraz dyskontach, gdzie multipaki sprzedają się najlepiej (można po‑ wiedzieć, że powstały z myślą o potrzebach tego kanału). A producenci potwierdzają, że wszędzie tam, gdzie można kupić plecaki szkolne, piórniki, zeszyty itp., równolegle rośnie sprzedaż słodyczy. Pierwszy dzwonek sprzyja większym formatom opakowań, bo rodzice, planując szkolne zakupy, chcą mieć pewność, że w domu znajdzie się również odpowiednio duży zapas ulubionych przekąsek dziecka, w dodatku kupionych ta‑ niej, bo w pakiecie, i podzielonych na porcje. To mogą być batony, wafle, drożdżowe brioszki, bakaliowe snacki itp. W każdym razie pod koniec sierpnia warto zwiększyć w sklepie dostępność i widoczność multipaków, bo przez klientów są one traktowane jako element szkolnej wyprawki, jak zapas zeszytów czy kredek. – Sprzedaż wielopaków w sezonie jesiennym wzrasta z dwóch powodów. Po pierwsze, chodzimy na zakupy do sklepu większego formatu, a tam jest taka właśnie oferta. Po drugie, często mamy do czynienia ze zjawiskiem kupowania przez rodziców słodyczy na zapas, w domu mogą

dozować dzieciom ich spożywanie. Multipaki wafli impulsowych w ostatnich latach w sierpniu odnotowały rekordową sprzedaż, czasami nawet wyższą niż w najlepszym dla słodyczy sezonie Bożego Narodzenia – komentuje Mariusz Jaroszewski, kierownik działu zarządzania kategorią w firmie Colian. Dodaje, że w odpo‑ wiedzi na te trendy, w związku z początkiem roku REKLAMA

szkolnego jego firma przygotowała specjalne zestawy Grześków i Grześków Mini.

Słodycze łączą

Ważne jest jeszcze zjawisko zwane z angielska „sharing”, czyli dzielenie się. W przypadku sło‑ dyczy motyw wspólnego delektowania się czymś smacznym ma wymiar mocno emocjonalny, jest

czymś łączącym znajomych, spajającym rodzinę. Mariusz Jaroszewski obrazuje to tak: – Po sezonie urlopowym, gdy dzieci wracają z wakacji i rodzina jest znowu w komplecie, w domu warto mieć zawsze pod ręką coś słodkiego do podziału. W przypadku oferty Coliana takim typowo „sharingowym”  czytaj dalej na stronie 40


POWRÓT

40

do szkoły!

PIERWSZY DZWONEK SPRZYJA IMPULSOM  ciąg dalszy ze strony 39 produktem są miniwafelki Grześki Tyci. Ta część rynku – wygodne w konsumpcji słodycze, którymi łatwo poczęstować innych – rozwija się bardzo dynamicznie. Detalista, który chce mieć ofertę dostosowaną do aktualnych potrzeb konsumentów, powinien uważnie śledzić ten trend – mówi Mariusz Jaroszewski.

Jesienne aktywności

Kampanie marek słodyczy impulsowych rozpocz‑ ną się już w sierpniu. W połowie tego miesiąca wystartuje nowa kampania wafli KitKat z oferty Nestlé Polska. Będzie to największa akcja marki od pięciu lat, konsumenci zobaczą ją w telewizji, digitalu, mediach społecznościowych, na platfor‑ mach wideo online, w kinach oraz na podświe‑ tlanych reklamach na przystankach komunikacji miejskiej w największych miastach w Polsce. Będą też atrakcyjne materiały POS.

Colian przygotowany na pierwszy dzwonek Na rozpoczęcie roku szkolnego przygotowaliśmy akcję pt. „Grześki wracają do szkoły”. W jej ra‑ mach przeprowadzimy interesującą promocję konsumencką. W ogólnopolskim konkursie „Grześki do szkoły wracają, plecaki rozdają” do wygrania będzie ponad 1000 plecaków. Akcja będzie wspomagana aktywnościami telewizyjnymi. Towarzyszyć jej będą działania promocyjne w prasie branżowej i internecie, w tym w mediach społecznościowych takich jak Facebook i Instagram. Zaplanowaliśmy re‑ klamy w gazetkach sieci handlowych i wsparcie

w punktach sprzedaży w postaci dodatkowych ekspozycji, takich jak stojaki, podesty oraz palety. Na sezon jesien‑ no‑zimowy przygotowaliśmy ponadto mnóstwo niespodzianek dla miłośników słodyczy. Nie za‑ braknie nowości produktowych, nowych odsłon i specjalnych edycji. Mariusz Jaroszewski, kierownik działu zarządzania kategorią, Colian

ROGALIKI

R APORT MIESIĄCA

Producent zmienił recepturę produktu – nowy Jak wyjaśnia, innowacja opiera się na atrak‑ KitKat ma większą zawartość mleka i kakao. cyjnym wizualnie kontraście białego i ciemne‑ – Zrobiliśmy to, ponieważ uważnie słuchamy kongo koloru. Ciemne wnętrze batonu producent sumentów, którzy coraz dokładniej czytają etykiety uzyskał poprzez dodanie kakao do wszystkich i wybierają produkty bogate w wysokiej jakości składników (wafli, kremu, karmelu, chrupek), składniki, ponadto działanie to jest zgodne z naszą które kontrastują z białą polewą. Innowacją jest strategią w zakresie żywienia, zdrowia i dobrego również sam ciemny karmel, jedyny taki na rynku samopoczucia – uzasadnia Aleksandra (dzięki dodaniu do niego kakao). Motyw Matysiak, junior product mana‑ kontrastu będzie tematem przewod‑ ger w Nestlé Polska. Dodaje, nim kampanii, która rozpocznie że do sprzedaży trafi także się w październiku. DZIECI W WIEKU niebawem limitowana edy‑ Jesienią głośno też będzie SZKOLNY M ZWYKL cja KitKat Chunky New York o waflach Princessa, któ‑ E WYBIERA JĄ SŁODY Cheescake dla wielbicieli re od połowy sierpnia są I PRZEKĄS CZE smaku nowojorskiego dostępne w nowej odsło‑ KI W PRZED sernika. nie – Princessa Brownie ZIAL oraz Princessa Klasyczna. CENOWY E M Wysyp ciekawych Pierwsza nowość to po‑ produktów łączenie klasycznego wa‑ Będzie też nowość marki Lion. fla i kremu o intensywnym Jak opowiada Marzena Wojtas, smaku brownie, zaś Princessa senior product manager w Nestlé Pol‑ Klasyczna to produkt będący tradycyj‑ ska, edycja limitowana, Lion Black White, jest nym już niemal połączeniem chrupkiego wafla, przykładem innowacyjnego podejścia do produk‑ kakaowego nadzienia i deserowej czekolady. Taka tów. – Wprowadzenie tego produktu to dla nas nowość na pewno spotka się z zainteresowaniem bardzo ważne wydarzenie, ponieważ to pierwsza konsumentów, którzy lubią smak klasycznych edycja limitowana Liona od ośmiu lat – podkreśla wafli. Szata graficzna Princessy Brownie nawią‑ Marzena Wojtas. zuje do kawiarnianej atmosfery, zaś opakowanie 

do 5 zł

Jak wynika z danych CMR, wielu uczniów po drodze do szkoły wstępuje do pobliskiego sklepu, by kupić coś słodkiego, sok lub wodę.

NAJLEPIEJ SCHODZĄ W

Fot. Fotolia

PRZED ÓSMĄ RANO

Nr 8/2017 (167)

lipcu i sierpniu w sklepach małoforma‑ towych do 300 mkw. sprzedawanych jest dużo mniej słodyczy, zwłaszcza czekoladowych, ponieważ klienci w tym czasie częściej sięgają po lżejsze przekąski lub jedzą lody. Jednak już we wrześniu batony, wafle czy rogale z nadzieniem wracają do łask i często tra‑ fiają do szkolnego tornistra jako zamiennik lub dodatek do drugiego śniadania. Potwierdzają to dane analizujące sprzedaż takich produktów w zależności od pory dnia.

wyrobów rozkładają się bardziej równomiernie w ciągu całego dnia. Dane transakcyjne gromadzone przez CMR po‑ kazują, że częstym celem wizyty w sklepie ma‑ łoformatowym tuż przed rozpoczęciem lekcji jest zakup napoju lub wody w małym, poręcznym opa‑ kowaniu. W trakcie zakończonego niedawno roku szkolnego aż 12% transakcji zakupu wody smakowej w butelkach do 500 ml i 8% trans‑ akcji zakupu soków i napojów niegazowanych w opakowaniach o takiej samej pojemności zara‑ portowano właśnie o tej porze. Do szkolnych tor‑ Mała butelka wody w tornistrze nistrów często trafia też woda w małych butelkach W trakcie roku szkolnego w placówkach oma‑ – co trzynasty paragon z tego typu produktami wianego formatu szczyt sprzedaży niektórych zaraportowano właśnie przed ósmą. Podobnie jak przekąsek przypada na 7 ‑8 rano. w przypadku słodyczy w miesiącach To właśnie o tej porze raportuje wakacyjnych sprzedaż wód i na‑ się 10% transakcji z rogalikami pojów w małych opakowaniach WIELE RO z nadzieniem i 8% transak‑ wygląda inaczej – liczba DZAJÓW PRZEKĄS cji z ciastkami zbożowymi transakcji zaczyna rosnąć EK I NAPO w małych opakowaniach około 7‑8 i w godzinach JÓ W W MAŁYC (do 50 g). Tuż przed między 10 a 18 utrzy‑ H OPAKOW pierwszym dzwonkiem muje się na podobnym ANIACH NAJLEPIE widać również wyraźny poziomie. J SPRZED AJE SIĘ W GO wzrost liczby paragonów DZINACH z innymi słodkimi prze‑ Weekendy słabsze PORANN YCH dla impulsów kąskami, takimi jak batony czy wafle impulsowe, a także W sklepach małoformatowych batony zbożowe i innego rodzaju sprzedaż batonów, wafli impulso‑ produkty zbożowe dla dzieci. W wakacje wych i innych drobnych słodkich prze‑ rozkłady sprzedaży wymienionych kategorii są kąsek jest podobna od poniedziałku do piątku zdecydowanie inne – nie notuje się wzrostów (w okresie wrzesień 2016 – czerwiec 2017 roku między 7 a 8 rano, a transakcje z udziałem tych w te dni miało miejsce około 80% transakcji), 


POWRÓT

Nr 8/2017 (167)

Princessy Klasycznej ma elegancki granatowy kolor i złote zdobienia.

Tysiące plecaków do wygrania

Na sezon jesienno‑zimowy Colian przygotował kilka nowości i specjalnych edycji. – Proponujemy Grześki kakaowe w czekoladzie 36 g w multipaku 7+1 gratis, a Grześki Mini w kartoniku 18+2 gratis. Limitowane propozycje pojawią się w ofertach marek Grześki – miniwafelki Grześki Tyci na jeden kęs oraz Jeżyki, gdzie pojawią się Jeżyki White Coconut. Standardowo przygotowaliśmy też różnorodną ofertę produktów świątecznych – mówi Mariusz Jaroszewski. Na rozpoczęcie roku szkolnego Colian zaplanował ponadto akcję pt. „Grześki wracają do szkoły”. Obejmuje ona interesującą promocję, w ramach której w ogólnopolskim konkursie „Grześki do szkoły wracają, plecaki rozdają” do wygra‑ nia będzie ponad 1000 plecaków. Akcja będzie wspomagana aktywnościami telewizyjnymi. To‑ warzyszyć jej będą działania promocyjne w pra‑ sie branżowej i internecie, w tym w mediach społecznościowych (Facebook, Instagram). Pro‑ ducent przewidział reklamy w gazetkach sieci handlowych i wsparcie w punktach sprzedaży w postaci dodatkowych ekspozycji takich jak stojaki, podesty i palety.

ale wyraźnie spada w soboty i niedziele. To odróżnia je od ciastek w opakowaniach fami‑ lijnych i czekolad, po które klienci chętnie sięga‑ ją również w weekendy, a szczyt ich sprzedaży przypada w soboty. Podobnie jest z napojami w opakowaniach impulsowych, po które klien‑ ci przychodzą do sklepów małoformatowych głównie w dni powszednie – w ostatnim roku szkolnym 4 na 5 paragonów z tymi produkta‑ mi zaraportowano w dniach od poniedziałku do piątku. Natomiast większe butelki z wodą czy kartony z sokami często trafiały do koszyków w soboty i niedziele.

W stronę zdrowia

Jak pokazują dane CMR, słodycze w małych opakowaniach i napoje w niewielkich pojem‑ nościach często trafiają do jednego koszyka zakupowego, a potem zapewne razem wędrują do szkolnego tornistra. Na około 12% parago‑ nów z rogalikami wydanych przez kasy w dni powszednie we wrześniu 2016 roku występo‑ wał sok lub napój niegazowany w opakowaniu do 500 ml. Z podobną częstotliwością ten rodzaj napojów pojawiał się na paragonach z ciastka‑ mi zbożowymi w małych opakowaniach. Warto również odnotować, że w koszykach ze zdrow‑ szymi przekąskami, czyli ciastkami i batonami zbożowymi, częściej pojawiała się woda czysta (trafiała do co dwudziestego koszyka z tymi produktami) niż smakowa. Natomiast nabywcy rogalików z nadzieniem i ciasteczek dla dzieci chętniej sięgali po wodę z dodatkami smako‑ wymi. Część klientów zaopatrujących się w tym czasie w słodkie przekąski kupowała od razu dwa lub więcej rodzajów takich produktów – na 10% paragonów z batonami zbożowymi we wrześniu ubiegłego roku można było znaleźć inne batony, a w 7% koszyków z ciastkami zbo‑ żowymi pojawiały się wafle impulsowe. Elżbieta Szarejko, CMR

do szkoły!

Oklejki na autobusach, snacki w plecaku

DanCake Polonia będzie przed pierwszym dzwon‑ kiem wspierał marketingowo swoje przekąski: croissanty oraz biszkoptowe krążki. – W tym roku po hasłem „Wrzuć snacka do plecaka!” promujemy najpopularniejsze spośród naszych pakowanych pojedynczo piekarniczych przekąsek: babeczkę drożdżową z nadzieniem kakaowym, puszyste Ciacho pokryte czekoladą i wypełnione kremem oraz croissanty, które powróciły do oferty po kilku latach przerwy – opowiada REKLAMA

R APORT MIESIĄCA Wiktor Kowalski z Dan Cake Polonia. Firma planuje m.in. akcję outdoorową w Warszawie w postaci oklejek na autobusach, działania w me‑ diach społecznościowych oraz promocje cenowe dla dystrybutorów i hurtowników.

Domowe receptury

Przedstawiciel Dan Cake Polonia nadmienia, że w kategorii wyrobów piekarniczych aktualnie ścierają się ze sobą dwa trendy: prozdrowotny, prze‑ jawiający się dążeniem w stronę produktów o krót‑ kim składzie oraz convenience, w którym ważna jest

41 wygoda użycia produktu, jego format i higieniczne opakowanie. – Jako liczący się producent z doświadczeniem międzynarodowym nie przechodzimy obojętnie obok tych faktów. Idea czystej etykiety jest dla nas bardzo ważna. Nie stosujemy w produktach sztucznych barwników i substancji konserwujących. Poza tym, że produkt jest bezpieczny, musi być przede wszystkim smaczny. Gwarantujemy to – domowe receptury przenosimy na grunt produkcji przemysłowej – opowiada Wiktor Kowalski. Anna Terlecka


42

UGASIĆ

POWRÓT

do szkoły!

R APORT MIESIĄCA

Nr 8/2017 (167)

PRAGNIENIE UCZNIÓW Trudno jest dotrzeć do dzieci i młodzieży – to konsumenci, którzy ciągle zmieniają zdanie i lubią nowości. Z okazji powrotu do szkoły producenci napojów bezalkoholowych przygotowali wiele nowych propozycji. Ofertę zdominowały oryginalne i nietypowe smaki, dla których trzeba znaleźć miejsce na półce.

N

apoje w pojemnościach impulsowych najlepiej sprzedają się latem. Ale tzw. impulsy doskonale rotują także jesienią, gdy dzieci i młodzież wracają do szkół – mówi Magdalena Koszela, senior brand manager ds. marki Hellena w firmie Colian. Od tego roku w ofercie producenta dostępne są już wszystkie trzy warianty oranżady – biała, czerwona i żół‑ ta – w impulsowych opakowaniach: puszkach 250 ml, butelkach PET 400 ml i szklanych 275 ml. Najlepiej z nich rotuje czerwona Hellena w pusz‑ ce. Zdaniem przedstawicielki Coliana segment napojów impulsowych będzie nadal powiększać swój udział w sprzedaży napojów gazowanych. Dorota Liszka reprezentująca Maspex Wadowice, lidera rynku napojów niegazowanych (m.in. marki Tymbark i Kubuś), podkreśla, że powrót do szkoły jest zdecydowanym pikiem sprzedażowym dla napojów w małych opakowaniach.

jabłko‑cytryna‑malina i jabłko‑cytryna‑limonka) oraz Cytroneta Tymbark (cytryna, cytryna‑rabarbar i gruszka). Pierwsze, dobre wyniki sprzedażowe, potwierdzają optymizm producenta. Kolejną firmą, która postawiła na nowe smaki jest Hortex. – Z nowości proponujemy Hortex Winogrona z nutą czarnego bzu i Hortex Malina Limonka w butelkach PET 500 ml oraz Hortex Bubbles – linię napojów gazowanych w atrakcyjnych wizualnie puszkach 240 ml, która już przypadła do gustu młodzieży. Z kolei w napojach niegazowanych szczególnym powodzeniem cieszą się nasze autorskie smaki Hortex Pomarańcza Mango i Hortex Jabłko Rabarbar, a z klasycznych – Hortex Jabłko Wiśnia – mówi Beata Łosiak, rzecznik prasowy Horteksu. Producent już zapowiedział kolejne no‑ wości na jesień.

Silne wsparcie reklamowe

Niełatwy klient

Fot. Fotolia

– Każdy, kto oferuje produkty dla tzw. pokolenia Z [osoby urodzone po 1995 roku – red.], musi w pierwszej kolejności przebić się do świadomości tych ludzi. Kluczowe są przyzwyczajenia i potrzeby. Produkt kierowany do tej grupy musi być postrzegany jako wyjątkowy i nieść za sobą wartości zgodne z przekonaniami konsumentów – zauważa Marcin Bojanowicz, dyrektor marke‑ tingu w Zbyszko Company. W wakacje zmieniono opakowania napoju dla młodzieży Roko Just Fruit z oferty Zbyszka. Nowa grafika bazuje na połą‑ czeniu wizerunku zwierząt ze zdjęciami owoców. Roko Just Fruit jest dostępne w butelkach PET o pojemności 400 ml w czterech smakach: Black, Green, Orange oraz Red, charakteryzujących się WODA I NAPOJE W PLASTIKOWYCH BUTELKACH SĄ WYGODNYM połączeniem różnych owoców. I BEZPIECZNYM ROZWIĄZANIEM DLA NAJMŁODSZYCH – Uczniowie poszukują wysokiej jakości produktów w przystępnej cenie. Tacy konsumenci sięgają nie smakową, bez cukru, konser‑ produktów, zaskakiwania – mówi Dorota Liszka. tylko po dobrze im znane wantów, sztucznych aroma‑ Dlatego w segmencie napojów liczą się intere‑ W SEGME smaki, ale równie chęttów i barwników. Produkt sujące połączenia smakowe. Napoje bazujące NCIE NAPOJÓW nie poszukują nowości jest dostępny w butelce na owocach, które nie są powszechnie znane OWOCOW i produktów mających YCH PET 750 ml w różnych i dostępne to smaki, które szczególnie cieszą mocne wyróżniki. Mogą wariantach smakowych. się popularnością wśród młodych konsumentów nimi być np. dodatkowe szukających nietypowych produktów. Na takie korzyści wynikające ze Egzotyczne potrzeby odpowiada m.in. linia napojów Owoce i autorskie smaki składu produktu lub atrakŚwiata marki Tymbark, która w tym roku została cyjne opakowanie – doda‑ – Żyjąca w natłoku inwzbogacona o dwie nowości – Pomelo oraz Gu‑ je Kazimierz Marciniak, formacyjnym młodzież jest ave. Tymbark jest przekonany, że sukces odniosą dyrektor marketingu w spółce nastawiona na treści atraktakże pozostałe tegoroczne nowości, takie jak linia Hoop Polska, do której należą marki cyjne wizualnie oraz lifestyle’owe. smakowa Jabłko‑Aloes (m.in. w szklanej butelce Hoop Cola, Jupik i Arctic+. Nadchodzącej Ta grupa ceni aktualne trendy oraz opi250 ml i butelce PET 500 ml) oraz tegoroczna jesieni producent zaproponuje uczniom innowacyjną nie popularnych influencerów, a zarazem wylimitowana lenia propozycja – Lemoniada Tym‑ nowość Arctic+ Fizzy – naturalną gazowaną wodę magają oni ciągłych zmian, oferowania nowych bark w trzech smakach (jabłko‑cytryna‑mango,

MODNE EGZOTY SĄ CZN SMAKI E

Producenci zgodnie podkreślają, że sprzedaż napojów dla dzieci najlepiej podnoszą atrakcyj‑ ne działania marketingowe. – Nasze produkty wspieramy reklamą w telewizji i przede wszystkim tam, gdzie młodzi spędzają najwięcej czasu, czyli w internecie. Między sierpniem a październikiem marka Hortex będzie intensywnie wspierana w mediach – podkreśla Beata Łosiak. Z kolei Tymbark jest od lat najmocniej wspieraną marką napojową Maspeksu, a producent przez cały rok wykorzystuje szeroki wachlarz działań do promo‑ wania brandu. Hoop Polska przygotowuje na jesień wsparcie obejmujące m.in. aktywności w punktach sprzedaży, a Zbyszko Company przewiduje konty‑ nuację działań promocyjnych w internecie. Mag‑ dalena Koszela podkreśla, że tegoroczne działania reklamowe Helleny są prowadzone na największą skalę w ponad 20‑letniej historii marki. Składają się na nią m.in. spoty reklamowe z udziałem Kuby Wojewódzkiego, Kampania Oranżady Autentycz‑ nie Naj, ogólnopolskie konkursy konsumenckie, lokowanie produktów oraz sponsorowanie imprez.

Nowości dla najmłodszych O ile młodzież to bardziej świadomi konsumenci, po‑ wrót do szkoły oznacza także wzrost sprzedaży wody, napojów oraz soków dla dzieci. Jak mówi Kazimierz Marciniak, podczas zwiększonej aktywności fizycznej i intelektualnej, związanej ze szkolnymi zajęciami, dzieci potrzebują dodatkowej porcji energii oraz od‑ powiedniego nawodnienia. – Dlatego tak istotny jest zestaw, który powinien znaleźć się w każdym plecaku – drugie śniadanie i napój. Firma Hoop Polska  czytaj dalej na stronie 46



44

POWRÓT

do szkoły!

CUKIEREK

R APORT MIESIĄCA

Nr 8/2017 (167)

TO DLA DZIECKA

COŚ WIĘCEJ NIŻ SŁODYCZ

Fot. Fotolia

Dzieci chcą zabawy, a rodzice – zdrowia. Łączenie obu tych światów to wyzwanie dla producentów słodyczy skierowanych do najmłodszych konsumentów.

SŁODYCZE TO NAJPOPULARNIEJSZA KATEGORIA PRODUKTÓW KUPOWANYCH PRZEZ DZIECI ZA KIESZONKOWE

S

mak i wygląd zawsze odgrywały znaczącą rolę przy wyborze słodyczy i przekąsek, ale w dobie platform społecznościowych, ta‑ kich jak Pinterest, Snapchat czy Instagram, dzięki którym zwykłe jedzenie można wynieść do rangi sztuki i utrwalić chwile konsumpcji, to, jak pro‑ dukty się prezentują, ma ogromne przełożenie na ich sprzedaż. Zwłaszcza jeśli odbiorcami są dzieci i nastolatki.

Ciastko w kształcie „lajka”

Sporo na temat znaczenia walorów wizualnych produktów dla młodych konsumentów można się dowiedzieć z raportów agencji badawczej Mintel, która trzyma rękę na pulsie, jeśli chodzi o trendy rynkowe. Jej analitycy podkreślają, że wygląd, kolory i kształt mają decydujące znaczenie przy wyborze np. ciastek, które już od dawna przybierają kształt cyfr, liter, figurek zwierząt (zdarza się, że na‑ wet trójwymiarowych). Tyle że dziś oprócz walorów smakowych równie ważne jest, by produkt – nawet w przypadku zwyczajnego ciastka – pełnił też funk‑ cję edukacyjną, pobudzał kreatywność dziecka. Jak nigdy dotąd w cenie jest innowacyj‑ ność, wprowadzanie na rynek słodyczy, które

wzbudzą zachwyt i zatrzymają uwagę młodego konsumenta na nieco dłużej niż kilka chwil. Bo nikt nie ma wątpliwości, że w przypadku tej gru‑ py trzeba ustawicznie dopracowywać portfolio i wprowadzać ciągle coś nowego. Młodzi są ciągle w ruchu i potrzebują nowych bodźców. Strategie producentów słodyczy coraz częściej są dopasowane do potrzeb tej specyficznej grupy, co ma związek przede wszystkim z pojawianiem się przełomowych technologii produkcji, które umożliwiają nawet średniej wielkości producen‑ tom wytwarzanie ciastek o bardziej skomplikowa‑ nych kształtach czy łączenie różnych konsystencji w ramach jednego produktu. Mintel podaje przykład dostępnych w niemieckich sklepach Aldi ciastek Coole Kekse, które mają kształty samochodów i znaków drogowych. Jeśli chodzi o stronę wizualną słodyczy dla młodych odbiorców, widać wyraźną inspirację portalami społecznościowymi, do których przeniosło się życie dzieci i nastolatków. Tu dobrym przykładem jest działalność niemieckiej firmy produkującej słody‑ cze, Hans Freitag, która wprowadziła na rynek Ani‑ ta’s Own Likies – ciastka w polewie czekoladowej w kształcie dłoni z kciukiem skierowanym w górę.

Są one reklamowane jako produkt dla kogoś, kto naprawdę zasługuje na podziękowanie lub „lajka”. Do mediów społecznościowych nawiązuje też naj‑ nowszy produkt marki Hans Freitag, wykorzystują‑ cy popularność symboli emoji: ciastka w kształtach przypominających te ikony. Produkt reklamowany jest hasłem „Powiedz to za pomocą ciastek” i pro‑ mowany w mediach społecznościowych. Główną grupę stanowią oczywiście nastolatki. Innowacyjne produkty oferują także i polscy pro‑ ducenci ciastek, tacy jak np. PPC Tago T. Gołę‑ biewski oraz Celpol. Obie firmy w okresie świąt Bożego Narodzenia proponują domki z ciastek do samodzielnego składania. Produkty łączące zabawę z nauką rozwija też specjalizujący się w wyrobach czekoladowych Lotte Wedel, produ‑ cent m.in. Czekotubek.

wprowadzi nowości w obrębie marki Zozole. Będą to Zozole Soko Loko oraz Green Power. Zozole Soko Loko będą zawierały 36% soku i witaminę C, natomiast Green Power to żelki pektynowe, niezawierające żelatyny i glutenu, o zawartości 15% soków owocowych, z dodatkiem witaminy C. Mirosława Stroka zaznacza, że potencjał widać także w rosnącym segmencie cukierków twardych (wzrost o 3%). Rośnie również segment cukierków nadziewanych (+6,9%), w którym Mieszko rów‑ nież jest obecny z marką Zozole. Dużą nowością rynkową będą z pewnością nowe Zozole Mixer łączące dwa smaki w jednym cukierku (kaktus z musem o smaku cytryny).

Słodko i zdrowo

Jak widać, skład produktów jest bardzo istotny w przypadku słodyczy dla dzieci. Rodzice ocze‑ Rynek się powiększa! kują, że produkty będą zawierały wartość doda‑ Rynek słodyczy dla dzieci w Polsce rośnie zarów‑ ną w postaci witamin czy soków, by miały dużą no pod względem wolumenu, jak i wartości, co zawartość błonnika i były wolne od sztucznych eksperci wiążą z poprawą sytuacji ekonomicznej aromatów czy barwników. Firmy modyfikują Polaków oraz pozytywnym wpływem programu Ro‑ receptury, żeby zyskać przychylność dorosłych, dzina 500+, który w wielu domach generuje do‑ np. standardowe żelki z oferty Mieszka, takie jak chód wykraczający ponad podstawowe potrzeby. Rainbow, Sticks i Cola, już niedługo będą zawierały – Widocznym trendem jest premiumizacja kawięcej, bo 25% soków; produkowane przez firmę tegorii. Polacy wydają na słodkości więcej, kuColian pektynowe galaretki Jolly baby zawierają pują droższe markowe słodycze, średni poziom naturalne aromaty oraz koncentraty uzyskane cen się podniósł, a marki własne tracą 9% rok z owoców i warzyw. – Dzieci oczekują, że słodycze do roku przy jednoczesnym 4-proc. wzroście będą źródłem radości i zabawy. Rodzice kierują wartościowym rynku słodyczy – zauważa się chęcią sprawienia im przyjemności, Mariusz Jaroszewski, kierownik chcą, by słodycze były dla dzieci działu zarządzania kategorią małą nagrodą, przy czym row firmie Colian. Wskazuje dzicom zależy, by słodkości na potencjał czekolado‑ dodawały najmłodszym sił KONSUM wych figurek, którymi witalnych. Robiąc zakudzieci chętnie bawią się py, uwzględniają walory UWAŻA, Ż ENTÓW E W STRE z kolegami. Według pro‑ prozdrowotne produkF IE PRZYKASO ducentów produkty tów. Wskazane jest, by W EJ POWINNO dla dzieci odpowiadają zawierały one składniki, BYĆ W za blisko 16% sprze‑ wpływające na sprawność PRODUKT IĘCEJ ÓW daży słodyczy czekola‑ mózgu, poprawiające paD L A D Z IECI dowych i rosną w tempie mięć i koncentrację w trak4% rok do roku. cie wysiłku intelektualnego, jak Z kolei Mieszko koncentruje się czekolada czy orzechy – opowiada na kategorii cukierków nieczekolado‑ Mariusz Jaroszewski. wych, która według firmy rośnie w tempie 4,4% Liczy się również wygoda: – Słodycze dla dzieci rocznie. Za najbardziej perspektywiczny seg‑ muszą być wyjątkowe i funkcjonalne. Ważne jest, ment Mieszko uważa żelki, które w większości by forma konsumpcji była wygodna, żeby malusą skierowane do dzieci. – Żelki odpowiadają za chy nie ubrudziły się podczas jedzenia, poza tym 28% rynku cukierków nieczekoladowych i rozwirodzice chcą mieć kontrolę nad tym, ile dziecko jają się w tempie +15,8% rok do roku. My jako zje słodkości – mówi Magdalena Kołodziejska, Mieszko widzimy tę szansę – nasze żelki Zozorzecznik firmy Lotte Wedel, która produkuje wy‑ le rosną bardzo szybko, bo w tempie 40% rok godne Czekotubki. Dzieci mogą je jeść na różne do roku – akcentuje Mirosława Stroka, brand manager z firmy Mieszko. Producent niebawem  czytaj dalej na stronie 47

30%



POWRÓT

46

do szkoły!

R APORT MIESIĄCA

Nr 8/2017 (167)

UGASIĆ PRAGNIENIE UCZNIÓW

szkolnym, wprowadziliśmy do oferty wodę w opakowaniach z bohaterami filmu „Emotki” – mówi Jakub Tyczyński, młodszy kierownik ds. roz‑ woju kategorii w firmie Żywiec Zdrój. Postacie z „Emotek” zagoszczą również na wariantach smakowych, a produkty z limitowanej edycji są dostępne w butelkach PET 500 ml.

 ciąg dalszy ze strony 42

Dziecięcy bohaterowie

Wie o tym także Maspex Wadowice, lider seg‑ mentu soków i napojów dla dzieci. Portfolio marki Kubuś tworzą soki marchwiowo‑owocowe, soki 100%, napoje, woda niegazowana, woda sma‑ kowa oraz owocowe musy. Młode pokolenie uwielbia postaci ze swoich ulubionych filmów i seriali, dlatego w te wakacje do sprzedaży tra‑ fiła woda niegazowana Kubuś Waterrr (butelka PET 500 ml) w limitowanej edycji z bohaterami

Konkurs z maskotkami MŁODZIEŻ SZCZEGÓLNIE CHĘTNIE SIĘGA PO NAPOJE, A NAJŁATWIEJ ZAINTERESOWAĆ JĄ NOWOŚCIAMI KOJARZĄCYMI SIĘ Z ROZRYWKĄ I ZABAWĄ jednych z najpopularniejszych hitów kinowych i telewizyjnych, takich jak „Trolle”, „Pingwiny z Ma‑ dagaskaru” i „Król Julian”. Z kolei Hortex ma dla dzieci nowe soki marchwiowo‑owocowe i koktajle owocowe Hortex Leon bez dodatku cukru oraz soki owocowe 100% Hortex Scooby Doo! (serial ani‑ mowany o psie detektywie) w butelce PET 500 ml.

Wyrabianie nawyku picia wody

Choć okres od maja do sierpnia odpowiada za połowę rocznej ilościowej sprzedaży wody, powrót

Cieszy mnie duża liczba nowości dla dzieci

SONDA

Fot. Fotolia

dla najmłodszych przygotowała nowość, napój Jupik Lucky Fruit, wzbogacony wapniem i kompleksem 10 witamin. Produkt nie zawiera konserwantów, ma dużą zawartość soku owocowego, a dzięki wygodnemu, poręcznemu opakowaniu w formie kartonika ze słomką nadaje się idealnie dla maluchów – tłuma‑ czy Kazimierz Marciniak. Nowy Jupik dostępny jest w trzech smakach: Pomarańcza‑Marchew‑Cytryna, Truskawka‑Jabłko‑Kiwi, Wiśnia‑Pomarańcza‑Banan. Nowość wyróżnia się na półce, bo ma atrakcyjną szatę graficzną z postaciami Minionków. To gwa‑ rancja zwiększonej rotacji, gdyż wyroby na licencji popularnych filmów animowanych cieszą się wśród dzieci dużą popularnością.

W mojej Stokrotce rytm przygotowań do powrotu do szkoły najbar‑ dziej wyznacza gazetka promocyjna. Co tydzień jest nowa i w sierp‑ niu w każdej pojawiały się artykuły związane z powrotem do szkoły. W sali sprzedaży stanęły dodatkowe wystawki, m.in. marki Bic, mamy w ofercie wszystkie akcesoria potrzebne uczniom, z ple‑ cakami włącznie. U nas przemysłówka dobrze rotuje, a ponieważ niespełna kilometr dalej jest szkoła, sprzedaż takich produktów ruszy zapewne w drugiej połowie sierpnia. W ofercie producentów pojawia się obecnie dużo nowości dla dzieci, nie tylko napoje czy przekąski, ale również artykuły dietetyczne i zaliczane do kategorii zdrowej żyw‑ ności. Cieszy mnie to, bo mam duży sklep, wszystko się pomieści, jak nie na półkach, to na dodatkowych wystawkach, które sieć pomoże nam przygotować. Ludzie chętnie sięgają po wszelkie nowości, zwłaszcza teraz, odkąd klienci mają pieniądze z progra‑ mu Rodzina 500+. Widzimy to po wysokości paragonów, które pod koniec sierpnia na pewno będą wyższe niż zazwyczaj. Jarosław Olszewski, Stokrotka, Łobodno

do szkoły ma istotny wpływ na segment wody w opakowaniach poniżej 1 l. Rotacja w pierwszym tygodniu września potrafi wzrosnąć w porównaniu do pierwszego tygodnia sierpnia nawet o kilka‑ naście procent. A produkty dla dzieci notują w długim okrsie jeszcze większą dynamikę wzrostu niż małe opakowania wody dla dorosłych, których sprzedaż systematycznie rośnie – wynika z da‑ nych firmy Żywiec Zdrój, czołowego producenta wody butelkowanej. – Chcąc wspierać rodziców w wyrabianiu nawyku picia wody u dzieci w wieku

Początek września to również czas powrotów do przedszkoli. – Żywiec Zdrój ma także produkty przeznaczone dla najmłodszych – górską wodę źródlaną w opakowaniu PET 330 ml z wizerunkiem Elsy, Anny i Olafa z filmu „Kraina lodu”. Od lipca na sklepowych półkach można znaleźć również wodę w butelkach o pojemności 330 ml ze Zdrojkiem, bohaterem programu „Mamo, Tato, wolę wodę” – wylicza nasz rozmówca. Firma zapowie‑ działa, że jesienią całe portfolio „dziecięce” będzie wspierane poprzez promocje cenowe, materiały POS oraz na łamach gazetek promocyjnych. Po‑ nadto od 14 sierpnia do 1 października (lub do wy‑ czerpania zapasów) trwa konkurs konsumencki, w którym można wygrać maskotki Zdrojki. Promo‑ cją objęte są wszystkie wody niegazowane marki Żywiec Zdrój. Sebastian Szczepaniak

Teraz rodzice kupują zabawki nawet przed wypłatą

Pod koniec lata obroty w naszym sklepie zawsze wyraźnie wzrastają, po wakacyjnych spadkach, które odczuwamy już w czerwcu. „Przesilenie” następuje po wolnym od pracy święcie 15 sierpnia, bo wtedy większość klientów wraca z urlopu. Część z nich rozpoczyna przygotowania do powrotu dzieci do szkoły, co mocno przekłada się na cha‑ rakter zakupów – w przypadku niektórych rodzajów asortymentu typowo szkolnego, np. zeszytów, sprzedaż pod koniec wakacji rośnie nawet dziesięciokrotnie. W tym okresie uczestniczymy w róż‑ nego rodzaju promocjach, co przynosi dobre efekty. Co więcej, tego typu zakupy rodzice często robią razem z dziećmi, a to wpływa na wzrost sprzedaży słodyczy i przekąsek. Zyskuje na tym także stoisko z zabawkami, bo, jak zauważyliśmy, obecnie rodzice praktycznie nie odmawiają dzieciom, jeśli te o coś ich poproszą. Kiedyś słyszało się tłumaczenia w stylu „kupię ci to, ale dopiero po wypłacie”, a teraz nie ma dyskusji, zgoda jest natychmiastowa. To chyba efekt programu Rodzina 500+. Niemniej pod koniec lata, podobnie jak przez cały rok, klientów przyciągają przede wszystkim duże stoiska: mięsne, nabiałowe i cukiernicze. Atutem, zwłaszcza w czasie upałów, a te przecież jeszcze w sierpniu i wrześniu się zdarzają, jest też w naszym przypadku duża przestrzeń i klimatyzacja. To nasz wyróżnik. Grażyna Piotrowska, kierownik KEN PSS „Społem” Białystok

DAN CAKE POLECA

PROMOCJA

PRZED PIERWSZYM DZWONKIEM Pod hasłem „Wrzuć snacka do plecaka!” producent prze‑ kąsek piekarniczych promu‑ je trzy rodzaje indywidualnie pakowanych wyrobów: ba‑ beczki drożdżowe, biszkop‑ towe krążki oraz croissanty. Produkty z tej kategorii do‑ brze odnajdują się zarówno w strefie przykasowej, jak i w sekcji z pieczywem. Są wspierane akcjami kon‑ sumenckimi, a hurtownicy i dystrybutorzy mogą liczyć na promocyjne ceny.

Croissanty Dan Cake

Babeczka drożdżowa Dan Cake

Puszyste Ciacho

Croissant Dan Cake z nadzieniem orzechowo‑nugato‑ wym to rogalik z ciasta półfrancuskiego z aromatycznym nadzieniem z wyczuwalną nutą orzechów laskowych. Croissant Dan Cake z nadzieniem mleczno‑karmelo‑ wym to rogalik z ciasta półfrancuskiego z intensywnie mlecznym nadzieniem z wyczuwalną nutą karmelu.

Babeczka drożdżowa od Dan Cake to klasyczna droż‑ dżówka oferowana w nieco innej niż zazwyczaj odsło‑ nie. Produkt jest puszysty i wypełniony aromatycznym nadzieniem kakaowym. Jest wypiekany z ciasta droż‑ dżowego bez użycia konserwantów.

Puszyste Ciacho to biszkoptowy krążek z polewą ka‑ kaową, wypełniony mlecznym kremem. Atutem jest estetyczne, zachęcające do zakupu opakowanie. Producent: Dan Cake Polonia


POWRÓT

Nr 8/2017 (167)

R APORT MIESIĄCA

Zwykle są tam i batony, i tabliczki, i wafle, li‑ zaki, cukierki itp. Na pewno warto szczególnie  ciąg dalszy ze strony 44 zadbać o porządek w sekcji z żelkami, gdzie panuje duży ruch. Tam nie może być nudno, sposoby, np. wyciskane na kanapkę lub prosto ale na półkach nie powinno też być bałaganu do buzi. Kolejnym produktem Wedla z linii Kids i chaosu. – Najlepiej, gdyby żelki wisiały na hasą pakowane po pięć sztuk pianki Ptasie Mleczko kach, ułożone w czytelne bloki brandowe, tak, mleczne z wapniem. Jak tłumaczy Mag‑ żeby były dostępne dla dzieci – wysodalena Kołodziejska, zawartość kość ekspozycji musi być dostowapnia klasyfikuje ten wyrób sowana do ich wzrostu – mówi do kategorii „healthy indul‑ przedstawiciel firmy Colian, PRODUKT gence”, do której są zali‑ która ma w ofercie żelki Y ODPOWIA DL A DZIECI czane przekąski łączące Akuku! Jaroszewski po‑ DAJĄ ZA B LISKO coś zdrowego i słodkiego. leca przede wszystkim Akuku! Owocki, Pyszcz‑ Żelki lubią haki ki, a także Miśki marki Choć nie od wczoraj wia‑ Jutrzenka, które znajdu‑ domo, że dzieci kupują to, ją się w top 20 najlepiej SŁODYC CZEKOL A ZY co ładnie wygląda, i atrak‑ sprzedających się żelków DOWYCH cją jest dla nich kolorowe w Polsce. opakowanie, to opakowania Produkty dziecięce to nie tylko infantylne nie cieszą się powo‑ półka, ale także strefa przykasowa. dzeniem. Młody człowiek chce przecież Jaroszewski przytacza badania, z któ‑ kupować produkty, dzięki którym będzie uchodził rych wynika, że aż 30% respondentów twierdzi, za starszego… że przy kasach powinno być więcej wyrobów dla W wielu sklepach sieciowych słodycze dla dzie‑ najmłodszych. ci znajdują się na osobno wydzielonej półce. Anna Terlecka CUKIEREK TO DLA DZIECKA COŚ WIĘCEJ....

1 6% S PRZEDA

ŻY

SŁODYCZE DLA DZIECI

W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH  Kto podejmuje decyzje zakupowe w przypadku słodyczy – dzieci czy rodzice? Z Ogólnopolskiego Badania Polskiego Programu Jakości Obsługi „Miliardy w rękach dzieci” wynika, że słodycze to druga po zabawkach kategoria, w przypadku której głos dziecka ma decydujące znaczenie.

 Jak eksponować słodycze impulsowe skierowane do tej grupy? Powinny znajdować się na takiej wysokości, aby dostrzegło je nie tylko dziecko, ale i rodzic, bo to on ostatecznie decyduje o zakupie, zwłaszcza że dorośli często dokonują zakupu przekąsek, będąc w sklepie bez dzieci. Umieszczenie słodyczy typowo „dziecięcych” na najniższych półkach to błąd w sztuce, zwłaszcza że niektóre tego typu wyroby należą do wysokomarżowych.

 Jakie działania marketingowe gwarantują ruch przy półce ze słodyczami dla najmłodszych?

Sposobem na przyciągnięcie uwagi dzieci są nowości, serie limitowane, szczególnie produkty licencyjne z modnymi bohaterami filmów czy bajek (np. Minionki) oraz wszelkie serie, które najmłodsi konsumenci mogą kompletować. Ekspozycję dobrze jest często zmieniać, grać materiałami POS, bo dzieci nie lubią rutyny.

 Czy w sklepie, w którym zakupy robią głównie emeryci, można zrezygnować z oferowania słodyczy dla dzieci?

Nie warto, bo emeryci bardzo często kupują takie produkty z myślą o wnuczkach. Babcie i dziadkowie wybierają produkty dla dzieci (np. Kinder Jajko), a także cukierki czy karmelki na wagę, by mieć czym podjąć wnuczka, gdy przyjdzie w odwiedziny. Poza tym starsi konsumenci często kupują takie produkty dla siebie.

 Jakiego rodzaju produkty skierowane do dzieci cieszą się dziś największym zainteresowaniem?

Agencja badawcza Mintel wskazuje, że w przypadku dzieci w wieku 5‑12 lat najszybciej rosnącym segmentem są słodycze, w skład których wchodzą kakao lub czekolada, mleko oraz zboża. Bardzo perspektywicznym rynkiem są żelki.

 Jakiego rodzaju słodycze dla dzieci najchętniej zamawiają duże sieci handlowe? Wiodący operatorzy kładą nacisk na różnorodność asortymentu. Dotyczy to zarówno smaków, kształtów wyrobów, opakowań, ale także okazji spożycia. Kupcy oczekują produktów innowacyjnych, nawet mając świadomość, że nowość niekoniecznie się przyjmie. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się produkty na licencji, szczególnie jeśli ich wprowadzenie na rynek zbiega się z premierą filmową.

REKLAMA

do szkoły!

47


POWRÓT

48

do szkoły!

R APORT MIESIĄCA

Nr 8/2017 (167)

Fot .

Fot o

lia

Niemal dwie trzecie Polaków jada kanapki codziennie, a 30% sięga po nie kilka razy w tygodniu. Zazwyczaj spożywamy je w domu i w pracy – wynika z badania przeprowadzonego dla Wiadomości Handlowych przez agencję Skilltelligence.

KANAPKAMI POLSKA STOI K

anapka najczęściej jest stałym elemen‑ tem śniadania – tak wskazuje 88% re‑ spondentów. Nieco mniej osób wybiera kanapkę na kolację (72%), drugie śniadanie (44%) lub lunch (13%). W odpowiedzi na pyta‑ nie: „Ile kanapek zjadasz w ciągu dnia?”, 31% wskazało, że spożywa dziennie trzy kanapki, 28% – dwie, 14% – cztery, a 10% – więcej niż pięć. Z badania Skilltelligence wynika również, że Polacy bardzo powoli przekonują się do kupowa‑ nia gotowych sandwiczy. 22% z nas w ogóle nie wkłada ich do koszyka, a 40% robi to, ale tylko okazjonalnie – rzadziej niż raz na tydzień. 21% ankietowanych przyznaje, że gotową kanapkę kupuje kilka razy w miesiącu. Pieczywo ponad połowa z nas (56%) smaruje masłem. Margarynę wybiera znacznie mniej, bo 14% ankietowanych, a miks masła i mar‑ garyny – 11% Natomiast 12% respondentów w ogóle nie smaruje chleba tłuszczem. Na pieczywie najchętniej kładziemy wędlinę, ser żółty, warzywa i jajka. Popularnością, choć nie‑ co mniejszą, cieszą się też dżemy, konserwy i ser biały. Wśród dodatków króluje keczup, który preferuje aż 65% Polaków. Dużym za‑ interesowaniem cieszy się też majonez (50%) i musztarda (28%). Co ciekawe, respondenci deklarują, że w przypadku produktów kanapko‑ wych raczej rzadko zwracają uwagę na ozna‑ czenia takie jak „organic”, „bez glutenu” czy „eco”. Okazuje się, że największe zaufanie budzi oznaczenie „naturalny”. Wybierając produkty kanapkowe, ponad 40% z nas kieruje się smakiem, natomiast dla 29% konsumentów kluczowy jest skład produktu. Istotnym elementem jest również oczywiście cena i marka. Na pytanie: „Gdzie najczęściej kupujesz produkty kanapkowe?”, 27% respon‑ dentów odpowiada, że w małym sklepie, 22% – w dyskoncie, 24% – w supermarkecie, a 16% – w hipermarkecie. ŁR/MP

GDZIE NAJCZĘŚCIEJ SPOŻYWAMY KANAPKI

2%

1%

W drodze

JAKI RODZAJ PIECZYWA PREFERUJESZ

JAK CZĘSTO KUPUJEMY GOTOWE KANAPKI „Na mieście”

8%

6%

1%

Kilka razy w tygodniu

Codziennie

1%

Tostowe

Raz na tydzień

23%

W pracy

40%

24%

Rzadziej niż raz na tydzień

21%

66%

Chrupkie

4%

9%

W szkole/ na uczelni

1%

Wafle (np. ryżowe)

41%

Razowe

Białe

Kilka razy w miesiącu

W domu

28%

22%

Z ziarnami

Nigdy

56%

Co wybieramy na kanapkę rano*

81%

75%

TYLU KONSUMENTÓW SMARUJE PIECZYWO MASŁEM

42% 33% 25%

Wędlinę

Ser żółty

Warzywa

Jajka

Dżem

22%

Pasztet, konserwę

19%

Ser biały

19%

16%

13%

12%

Ser topiony Kremy Serki Pasty kanapkowe (np. czeko- warzywne ladowy) (np. humus)

11%

Miód

8%

Rybę (np. łososia)

3%

Inne

* Wskazania nie sumują się do 100%, gdyż można było udzielić więcej niż jednej odpowiedzi


POWRÓT

Nr 8/2017 (167)

R APORT MIESIĄCA REKLAMA

do szkoły!

ILE KANAPEK ZJADAMY W CIĄGU DNIA

CZYM SMARUJEMY KANAPKI

7%

8%

9%

Jedną

11%

Pięć

Miksem masła i margaryny

31%

10%

Trzy

12%

Więcej niż pięć

Niczym nie smaruję

14% Cztery

Czymś innym

56%

Masłem

14%

Margaryną

28% Dwie

CZYM KIERUJEMY SIĘ, WYBIERAJĄC PRODUKTY KANAPKOWE

NA KTÓRE Z OZNACZEŃ ZWRACAMY UWAGĘ W PRZYPADKU PRODUKTÓW KANAPKOWYCH

4%

4%

2%

3%

3%

Organic

Bez glutenu

5% Eco

Bez laktozy

1%

Rekomendacja sprzedawcy

Wagą/wielkością Pochodzeniem produktu (np. z Polski)

5%

5%

Czymś innym

Bio

8%

19%

59%

Bez cukru

41%

Smakiem

Ceną

Nie zwracam uwagi

29%

29%

Naturalny

Składem produktu

JAKI NAPÓJ WYBIERAMY DO KANAPEK

GDZIE NAJCZĘŚCIEJ KUPUJEMY PRODUKTY KANAPKOWE

2%

2%

Zioła

Mleko

5%

1%

Sok owocowy

Inne

11%

Nie kupuję takich produktów

16%

5%

W hipermarkecie

27%

W małym sklepie (np. Żabka, osiedlowy)

Napój gazowany

12%

54%

Wodę

24%

W supermarkecie

22%

W dyskoncie

Herbatę

20% Kawę

Skilltelligence to firma, dzięki której można mieć natychmiastowy dostęp do wiarygodnych i aktualnych informacji rynkowych, które pomagają zdobyć tysiące współpracujących z nią w całej Polsce wykonawców. www.skilltelligence.pl

49


50

K AT EG O R I E PR O D U K TÓW

KAWA ROZPUSZCZALNA

PO LIFTINGU Choć nowości i innowacje napędzają wiele kategorii FMCG, nie dotyczy to kawy. Na tym nasyconym rynku, kontrolowanym przez dwa globalne koncerny, utrzymuje się status quo. W tych realiach zmiana opakowań flagowych produktów to duże wydarzenie. Kilka miesięcy po Nescafé na podobny krok zdecydował się właściciel marki Jacobs.

W

czerwcu rozpoczęła się telewizyjna kampania pod hasłem: „Jacobs – ten sam doskonały smak w nowej odsłonie”. – Jacobs, lider na rynku kawy w Polsce, którego udziały w segmencie kaw rozpuszczalnych wynoszą 33,7%*, pierwszy raz od wielu lat zmienił szatę graficzną opakowań – podkreśla Mariusz Kuc, kierownik ds. strategii, planowania i marketingu sprzedażowego w Jacobs Douwe Egberts PL. Segment kawy rozpuszczalnej jest w naszym kraju kontrolowany przez dwóch międzynarodowych gigantów, a za ponad trzy piąte całościowej sprzedaży odpowiadają cztery indeksy: Jacobs Krönung, Jacobs Cronat Gold z oferty Jacobs Douwe Egberts PL oraz Nescafé Classic i Nescafé Sensazione Créme (Nestlé Polska).

jak Jacobs, także wprowadzało modyfikacje po wielu latach obecności na półkach produktów w niezmienionej postaci.

Mniejsze gramatury dla kanału tradycyjnego

Kawa rozpuszczalna ma w Polsce wielu zwolenników. Jak wynika z danych Jacobs Douwe Egberts PL, jej sprzedaż jest porównywalna ze sprzedażą kawy mielonej, a te dwa rodzaje odpowiadają razem za ponad 80% sprzedaży. – Kawa rozpuszczalna jest bardzo łatwa w przygotowaniu oraz stanowi doskonałą bazę do robienia różnego rodzaju napojów kawowych z mlekiem, także dających ochłodę podczas upałów – tłumaczy Mariusz Kuc. I podkreśla, że kawy rozpuszczalne są dla Jacobs Douwe Egberts PL tak samo ważne jak kawy mielone Wiele lat bez zmian czy ziarniste. Szerokie portfolio potwierdza, – Zwiększenie widoczności marki na półce że handel tradycyjny jest dla producenta istotoraz nadanie spójności całemu portfolio marki nym kanałem sprzedaży. O ile mniejsze sklepy Jacobs to dwa główne cele zmiany szaty granie mają szans konkurować ceną z dyskontaficznej opakowań. Dotyczy to także nowych mi oraz hiper- i supermarketami w przypadwariantów kawy ziarnistej, które wprowadziku najczęściej kupowanych gramatur 200 g, liśmy do sprzedaży w czerwcu – mówi nasz rozmogą zarobić oferując klientom mniejsze mówca. W związku ze zmianą oprócz tego, pojemności. – Dla sklepów tradycyjnych że prowadzona jest mamy przygotowakampania telewiną specjalną ofertę Zaledwie cztery indeksy zyjna, do sklepów kaw 75-gramowych odpowiadają za ponad 60 proc. w atrakcyjnych cetrafiły materiały sprzedaży kawy rozpuszczalnej POS zaprojektonach, np. sugerowane w celu podwana cena półkowa kreślenia nowoczesnego wizerunku marki. kawy Jacobs Cronat Gold to 8,99 zł. Dzięki Jak stwierdza producent, zmiana dotyczy temu również w mniejszych sklepach klienci wyłącznie opakowań, a nie samego produktu. będą mogli kupić ulubioną kawę w atrakcyjnej Trochę inną drogą poszła kilka miesięcy cenie, a detaliści będą mogli zarobić – podkretemu firma Nestlé Polska, która zdecydowaśla Mariusz Kuc. ła się na globalny relaunch marki Nescafé Classic. – Było to duże wydarzenie. Nieczęsto Dużo edukacji zdarza się przeprowadzanie takich zmian dla przed producentami dużych, globalnych marek. Nie jest to proces łaCzy opisane działania dwóch głównych gratwy. W przypadku Nescafé Classic zmienił się czy mogą przyczynić się do zmian rynkowych przede wszystkim smak oraz aromat produktu. udziałów? Wątpliwe. – Konsumenci kawy w PolDzięki nowatorskiej metodzie podwójnej filtracji sce są niezwykle lojalni wobec ulubionych marek, nowa Nescafé Classic uzyskała głębszy aromat więc dość trudno spowodować znaczące zmiany i pełniejszy smak. Dodatkowo zostało odświeżone w udziałach rynkowych w krótkim okresie. Tylko opakowanie, które odzwierciedla teraz jeszcze przy konsekwentnej strategii, podkreślaniu walolepiej porankowy charakter marki – opisuje rów produktu i dobrej, przemyślanej komunikaMarcin Jakubasz, category development cji marketingowej można wpływać na zmiany manager odpowiedzialny za kategorię kawy w przyzwyczajeniach kawoszy. Według mnie są w Nestlé Polska. Nescafé Classic, podobnie niewielkie szanse, by w krótkim czasie całkowicie

n

nowy produkt czy koncept mógł zbudować duży udział w rynku. Wykreowanie nowej marki to zadanie na dłuższy okres, liczony raczej w latach niż miesiącach. Niemniej zmiany na rynku kawy oczywiście zachodzą i są widoczne, jednak nie są to zmiany dynamiczne, jak to się czasem dzieje w innych kategoriach – tłumaczy Marcin Jakubasz. Zmiana opakowań jest więc dla obu producentów, którzy marketingowo są aktywni przez cały rok, okazją do promowania nie tylko marki, ale również całego segmentu oraz walki z takimi stereotypami jak ten, że kawa rozpuszczalna jest gorsza od ziarnistej. – Kawę rozpuszczalną od mielonej różni jedynie proces produkcji, i dopóki nie mówimy o mieszankach typy cappuccino, to wciąż jest to kawa. Niestety, wiedza konsumentów rośnie bardzo powoli. Polacy wciąż wiedzą niewiele o różnych metodach przygotowania kawy, w tym o filtrowaniu kawy i używaniu metody przelewowej, oraz na temat samego ziarna, tego jak kraj pochodzenia i sposób palenia wpływają na smak kawy. Przed nami jeszcze sporo pracy – ocenia Mariusz Kuc.

Dla młodych konsumentów Zmiany opakowań i towarzyszące im kampanie pozwolą także walczyć o utrzymanie rotacji kawy rozpuszczalnej. W 2016 roku sprzedaż kawy mielonej i ziarnistej wyniosła 2,63 mld zł, natomiast kawy rozpuszczalnej – 1,99 mld zł. W tym roku, według firmy Euromonitor International, wartość pierwszego segmentu wzrośnie do 2,66 mld zł, podczas gdy kawy rozpuszczalne spadną do 1,94 mld zł. – Przewaga kawy mielonej i ziarnistej nad kawą rozpuszczalną wynika z coraz większego zainteresowania Polaków produktami premium. Widzimy wyraźnie, że część klientów rezygnuje z picia kaw rozpuszczalnych, wolą od jakiegoś czasu kawy ziarniste, ale w tym samym czasie kawy rozpuszczalne zyskują nowych klientów, szczególnie ludzi młodych, więc zmiany te nie wpłyną znacząco na sprzedaż kaw rozpuszczalnych – kończy przedstawiciel Jacobs Douwe Egberts PL. Sebastian Szczepaniak

*Jacobs Douwe Egberts PL za Nielsenem, cała Polska (jako suma rynków: hipermarkety, supermarkety bez dyskontów, dyskonty, duże sklepy spożywcze, średnie sklepy spożywcze, małe sklepy spożywcze, sklepy winno‑cukiernicze, stacje benzynowe, sieci chemiczne), Panel Handlu Detalicznego, udziały wartościowe, okres czerwiec 2016 – maj 2017, kategoria: kawa (zdefiniowana jako suma segmentów: rozpuszczalna, ziarnista i mielona, w kapsułkach).



52

Nr 8/2017 (167)

K AT EG O R I E PR O D U K TÓW

Fot. Fotolia

AKTYWNA JESIEŃ

Z IZOTONIKIEM W RĘKU Jesienią napoje energetyczne dobrze rotują, bo brak upałów sprzyja uprawianiu wielu sportów. Trwająca właśnie ofensywa marketingowo­‑produktowa producentów przełoży się na sprzedaż w najbliższych miesiącach.

L

atem po napoje izotoniczne sięgają nie tylko osoby uprawiające sport, ale także coraz częściej konsumenci chcący ugasić pragnienie. Wbrew pozorom wraz z końcem ciepłych dni spożycie tych produktów nie spada drastycznie. – Po sezonie letnim rotacja jest mniejsza, jednak wciąż zadowalająca. Jesień to druga część sezonu biegowego, z licznymi zawodami, a to właśnie

biegacze są jedną z największych grup konsumentów izotoników. Poza tym nie zapominajmy o licznych, powracających jesienią sportach halowych – mówi Artur Dorf, marketing country manager, odpowiadający za Isostar w firmie Novi (dystrybutor marki w Polsce). Trwające wakacje to dla producentów czas wzmożonych działań, które będą kontynuowane jesienią.

Większe pojemności napojów izotonicznych przeznaczone są m.in. dla osób jeżdżących na rowerze oraz biegaczy

NIE TYLKO DLA SPORTOWCÓW Nawadniają i przynoszą organizmowi dodatkowe korzyści. Co wchodzi w skład napojów funkcjonalnych, takich jak izotoniki i energetyki? Osmolalność, inaczej stężenie, oznacza liczbę cząsteczek w danej substancji i sprawia, że płyny są wchłaniane przez organizm człowieka w różnym tempie. Osmolalność naszych płynów ustrojowych wynosi około 295 mOsm/kg. Wykazano, że może mieć ona istotny wpływ na szybkość opróżniania żołądka oraz tempo wchłaniania wody z przewodu pokarmowego.

Fot. Fotolia

Napoje izotoniczne mają taką samą lub zbliżoną koncentrację cząsteczek, co płyny ludzkiego ciała, dzięki czemu nie zalegają w żołądku i wchłaniają się szybko. Izotoniki są przeznaczone dla osób podejmujących intensywny wysiłek fizyczny, zapewniają odpowiedni poziom nawodnienia organizmu oraz wyrównują poziom utraconych z potem elektrolitów. W skład napojów izotonicznych wchodzi średnio 6-8 g węglowodanów na 100 ml płynu, z kolei dodatek potasu i sodu pomaga zrównoważyć tempo przepływu płynów w komórkach i tkankach. Płyny hipotoniczne o niższej osmolalności niż płyny ustrojowe (<250 mOsm/kg), takie

jak np. rozcieńczone soki czy herbaty ziołowe, wchłaniają się szybko, ale nie poprawiają równowagi wodnej organizmu. Spożywane w dużych ilościach nadmiernie rozcieńczają płyny ustrojowe i zwiększają wydalanie moczu. Płyny hipertoniczne, których stężenie jest wyższe niż stężenie płynów ustrojowych (>400 mOsm/kg), takie jak napoje gazowane, energetyczne czy soki, zmniejszają tempo wchłaniania płynów i nie powinny być podawane w sytuacji, gdy trzeba szybko uzupełnić poziom płynów w organizmie. Napoje energetyczne – najpopularniejszy rodzaj napojów funkcjonalnych, odpowiednie dla osób podejmujących wzmożony wysiłek umysłowy i fizyczny, poprawiają koncentrację i łagodzą objawy zmęczenia. Ich skład w większości przypadków opiera się na kofeinie, taurynie lub wyciągu z guarany. Często zawierają też witaminy i inne substancje o działaniu odżywczym lub fizjologicznym. Kofeina – substancja naturalnie występującą w liściach, nasionach i owocach

ponad 60 roślin – m.in. kawy, herbaty, kakao, orzeszków kola czy guarany. Działa stymulująco na ośrodkowy układ nerwowy i przyczynia się do poprawy koncentracji. Jej stymulujące działanie było znane już w starożytności. Jeśli zawartość kofeiny przekracza 150 mg/l w produkcie gotowym do spożycia, to na opakowaniu musi się znaleźć adnotacja: „Wysoka zawartość kofeiny; nie zaleca się stosowania u dzieci, kobiet w ciąży i kobiet karmiących piersią”. Tauryna – aminokwas pełniący liczne funkcje fizjologiczne. Przyczynia się do rozwoju układu nerwowego oraz pomaga w regulacji poziomu wody i składników mineralnych w krwi. Uczestniczy również w wielu procesach metabolicznych i detoksykacji. Tauryna jest naturalnie obecna w organizmie ludzkim (50-100 g). Średnia zawartość tauryny w napojach energetycznych to od 0,6 do 1 g w puszce napoju 250 ml. Lekarze zalecają spożywać do 3 g tauryny dziennie. Guarana – roślina z Ameryki Południowej, słynąca z niezwykłych zdolności syntezy kofeiny – nasiona guarany zawierają jej czterokrotnie więcej niż kawa, w związku z czym jest chętnie wykorzystywana jako składnik napojów energetycznych. Oprac. SSZ


Nr 8/2017 (167)

K AT EG O R I E PR O D U K TÓW

Rekomendacja i pomoc mistrzów Lider rynku napojów izotonicznych na przełomie maja i czerwca zaprezentował nowość – Oshee Fitness Combat sygnowany przez Joannę Jędrzejczyk. Producent nawiązał współpracę z aktualną mistrzynią świata MMA, a dwuletni kontrakt zakłada promowanie przez nią aktywności sportowej, m.in. w kampanii telewizyjnej, mediach społecznościowych oraz na wybranych produktach Oshee. Na znane nazwisko postawił również Powerade, produkowany przez Coca­‑Colę. 31 sierpnia zakończy się trzymiesięczna promocja konsumencka z Robertem Korzeniowskim. Na specjalnych filmach instruktażowych czterokrotny mistrz olimpijski pokazuje, jak prawidłowo wykonywać ćwiczenia przydatne przed, w trakcie i po bieganiu. Można je oglądać na stronie internetowej marki po wpisaniu kodów spod etykiet. – Robert dzieli się swoim cennym doświadczeniem, a ponieważ szkolił naszych pracowników, a nie profesjonalnych sportowców, zrobił to w bardzo przystępnej formie. Cieszę się, że promując naszą markę, zachęcamy do zdrowego stylu życia – komentuje Beata Bogusz, kierownik marek napojów niegazowanych w Coca­‑Cola Poland Services. Trzeci gracz ze ścisłej czołówki – 4Move – chwali się z kolei, że przed wakacjami ruszyła największa kampania reklamowa w historii marki. W telewizyjnych spotach napoje izotoniczne produkowane przez FoodCare polecają REKLAMA

obecny trener reprezentacji Polski w piłce nożnej Adam Nawałka oraz Jerzy Dudek, najbardziej utytułowany polski bramkarz.

Dla kogo izotonik? Napoje izotoniczne można polecić każdej osobie wykonującej tzw. ćwi‑ czenia aerobowe, których efektem jest intensywniejsze spalanie związ‑ ków tłuszczowych. Są one zaleca‑ ne osobom odchudzającym się. Do tych ćwiczeń zaliczamy:  chodzenie i bieganie  jazdę na rowerze  pływanie  skakanie przez skakankę  jazdę na łyżwach oraz rolkach  podnoszenie ciężarów  pompki  brzuszki

53

Większa pojemność, ta sama cena

Dotychczas Isostar uchodził w naszym kraju za droższą markę, ale wkrótce ma Optymalizacja portfolio się to zmienić. Dzięki temu, że zostanie Znanego ambasadora – sportowca nie doczepowiększona pojemność bez podnoszenia kał się jeszcze Isostar. – Marka wykorzystuje ceny, Isostar znajdzie się na tej samej półwizerunek takich osób w innych krajach. Zastace cenowej, co Oshee, Powerade i 4Move. nawiamy się nad tą strategią także w Polsce, ale – Zdecydowaliśmy się na repozycjonowanie bardziej skłonni jesteśmy pomyśleć o amatorach, brandu tylko na polskim rynku – tłumaczy którzy chcą trenować prawie jak zawodowcy. Artur Dorf. Ta strategia jest słuszna, boI to już robimy, tylko na razie w mniejszej skali wiem izotoniki, według raportu „Rynek – mówi Artur Dorf. Isostar wciąż ma w Polsce napojów bezalkoholowych w Polsce”, przyzbyt małe udziały rynkowe, by myśleć o wiegotowanego przez KMPG, są najczęściej lomilionowych kampaniach marketingowych. nabywane w kanale nowoczesnym – przez Firma na razie zdecydowała się zoptymalizo54% konsumentów w dyskontach, przez wać portfolio, a w najbliższym czasie do skle52% w hipermarketach oraz przez 49% pów trafią jej trzy w supermarketach. napoje izotoniczne – Marka i jakość odPolacy traktują suplementy (o smaku pomarańgrywają ważną rolę jako dodatek do sprzętu, czy, cytryny i grejpw przypadku wyboru dlatego patrzą na relację ceny fruta) – w nowych, napojów izotoniczdo pojemności większych butelkach nych. Polacy nadal PET. – Zastępujemy jednak traktują supojemność 500 ml butelkami 750 ml, ale suplementy jako dodatek do sprzętu, dlatego gerowana cena detaliczna pozostaje bez zmian uważnie patrzą na relację ceny do pojemności i dalej wynosi 2,99 zł. Dla konsumentów ozna– tłumaczy nasz rozmówca. Zmiana wielcza to spadek ceny w przeliczeniu na 100 ml kości opakowań marki Isostar była także o jedną trzecią – informuje przedstawiciel podyktowana oczekiwaniami konsumenfirmy Novi. I podkreśla, że dla marki Isostar tów – większa pojemność lepiej sprawdza to bardzo istotna zmiana, która przyspieszy się w przypadku dłuższych aktywności oraz tempo zdobywania rynkowych udziałów. ćwiczeń aerobowych. SSZ

n


54

Nr 8/2017 (167)

K AT EG O R I E PR O D U K TÓW

RADLER – TROCHĘ PIWO, TROCHĘ R

adlery sprzedają się głównie w ciepłe, dla soku lub napoju. Nie jest on aż tak słodki słoneczne dni, ale trendy konsumenci gwarantuje orzeźwienie. W przyszłości radlery kie wkrótce mogą sprawić, że popyt będą konkurowały z sokami i napojami. Przecież na to piwo przestanie być radler 0% w opakowaniu uzależniony wyłącznie od PET to próba wkroczenia Radler wychodzi pogody. Coraz więcej Polaw całkowicie inną kategopoza kategorię piw ków staje się świadomymi rię i zawalczenia o innego konsumentami – starają się klienta niż piwny – zauwakontrolować to, jaką ilość alkoholu chcą wypić. ża Maciej Dymalski, kierownik marketingu Radler zaczyna zajmować trochę inną pozycję w firmie Van Pur. na rynku. – Nie jest wyłącznie alternatywą dla normalnego piwa, tylko produktem, który doSzansa dla nowych pojemności brze zaspokaja pragnienie. Jeżeli będziemy go Producenci radlerów mają dziś trudniej postrzegać jak odrębną kategorię, to będzie on niż w czasach, kiedy wchodziły do sprzeciekawą propozycją dla osób, które nie tolerują daży, bo ich miejsce na półce w sklepie dużej ilości cukru i słodyczy w napojach gazowamogą zająć nie tylko lagery, ale także piwa nych i sokach. Ci konsumenci wybiorą radlera nie specjalne. Zanim specjalności pojawiły się po to, żeby napić się piwa, ale jako alternatywę na rynku, konsument, który nie lubił piwnej

n

goryczki, nie miał zbyt dużego wyboru – musiał sięgnąć po piwo smakowe (np. miodowe) albo właśnie po radlera. Dziś konkurencja jest znacznie silniejsza, ale zdaniem specjalistów to nie zagraża radlerom. – Przewiduję, że rozwój piw specjalnych nie odbije się na radlerach negatywnie, a na pewno nie spowoduje głębokich spadków. Kategoria będzie trwać i będzie silna. Tym bardziej że na rynku pojawia się coraz więcej radlerów 0%, a kupują je konsumenci, którzy do tej pory nie pili piwa. W przypadku piwnych specjalności dużo trudniej jest przygotować propozycje wariantów bezalkoholowych – tłumaczy Maciej Dymalski. I dodaje: – W kategorii radlerów branża ma jeszcze sporo do zrobienia.

Na pewno jest pole do popisu, jeśli chodzi o wielkość opakowań. Radlera można uznać za napój, dzięki temu otwierają się przed nami pojemności, w których piwo się nie sprzedaje, np. mniejsze niż 0,33 l. Jeśli zaś chodzi o smaki, wciąż można wprowadzać kolejne. Wszystko zależy od tego, jak bardzo liberalnie będziemy podchodzić do definicji radlera – tłumaczy ekspert.

Ma mniej kalorii i bardziej orzeźwia

Fot. Fotolia

Po mieszankę piwa i lemoniady sięgają nie tylko piwosze. Naturalne składniki i niska zawartość cukru i alkoholu to cechy, które sytuują radlery blisko kategorii soków i napojów.

Potencjał kategorii widzi również Grupa Żywiec, która radlera o zerowej zawartości alkoholu z powodzeniem sprzedaje w butelce typu PET. – Najpierw zaproponowaliśmy konsu- 

WÓDKA KONTRA CAŁA RESZTA Czy branża spirytusowa powinna być traktowana tak samo jak inni producenci alkoholu – zastanawiają się eksperci Fundacji Republikańskiej (FR) w raporcie „Produkcja i rynek napojów spirytusowych względem pozostałych napojów alkoholowych”. Fot. Hubert Wójcik

akcyzą niż piwa o wyższej zawartości alkoholu. Przykład: w cenie butelki piwa 10% o pojemności 0,9 l zawarte jest 1,26 zł akcyzy, natomiast w przypadku napoju, który podlega procesowi destylacji, o takiej samej mocy (10%) i objętości akcyza to 5,13 zł. Ponad cztery razy więcej. Ponadto producenci są zwolnieni z obowiązku oznaczania piwa znakami akcyzy. Dlatego butelka cydru (4,5% alkoholu) musi być opatrzona banderolą, a dla butelki supermocnego piwa (10% alkoholu) nie ma nałożonego takiego obowiązku. W efekcie producent piwa nie musi ponosić kosztów inwestycji w maszyny do naklejania znaków oraz sejfy lub kasy pancerne do ich przechowywania.

Zakaz reklamy, utrudnienia w handlu Polskie prawo piętnuje branżę spirytusową, nie traktując jej na równi z producentami piwa i wina

Z

daniem autorów analizy branża spirytusowa jest dyskryminowana, a najbardziej odczuwalnym tego przejawem jest różnica w stawkach podatku akcyzowego. Eksperci FR wyliczyli, że średnia akcyza na piwo i cydr jest trzy razy niższa niż na analogiczną ilość czystego alkoholu zawartego w napojach destylowanych. Widać to przy porównaniu produktów z różnych kategorii, ale o podobnej zawartości alkoholu

– akcyza na 0,5 l piwa o mocy 5% wynosi 0,48 zł, natomiast na 0,5 l napoju gotowego do spożycia sporządzonego na bazie wódki (RTD) – 1,43 zł. Różne są również metody naliczania akcyzy, np. w przypadku piwa zależy ona od zawartości ekstraktu (a nie alkoholu, jak w innych kategoriach). Dlatego w praktyce piwa o niższej zawartości ekstraktu, a wyższej zawartości alkoholu, są obłożone mniejszą

Jak wykazują autorzy analizy, rynek napojów alkoholowych jest zróżnicowany również pod względem dostępu do produktów, w zależności od zawartości alkoholu. Minimalne poziomy opłat za zezwolenia na sprzedaż detaliczną są czterokrotnie niższe dla piwa i wyrobów winiarskich niż dla napojów z zawartością alkoholu powyżej 18%. Przy wyższych obrotach dysproporcja opłat się zmniejsza, ale ciągle pozostaje duża: 1,4% ogólnej wartości sprzedaży piw i wyrobów winiarskich w porównaniu do 2,7% ogólnej wartości sprzedaży napojów alkoholowych

mocniejszych niż 18%. Podobne nieuzasadnione nierówności występują w regulacjach dotyczących ograniczenia liczby zezwoleń: rada gminy może ograniczyć liczbę punktów sprzedaży napojów alkoholowych o mocy powyżej 4,5%, z wyjątkiem piwa. Nierówne traktowanie napojów alkoholowych widać także w zasadach dotyczących marketingu. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi zabrania reklamy i promocji napojów alkoholowych. Z zakazu wyłączone jest jednak piwo, którego reklama i promocja są dozwolone, jeżeli zostaną spełnione ściśle określone 

Średnie roczne spożycie alkoholu na mieszkańca (w litrach)

99,0 Piwo

7,0

Wyroby winiarskie

8,3

Wyroby spirytusowe

Źródło: Fundacja Republikańska na podstawie wstępnych danych GUS


Nr 8/2017 (167)

NAPÓJ mentom Warkę Radler 2%. Sukces rynkowy tego produktu, rosnące zainteresowanie aktywnym stylem życia i dbałością o zdrowie, a także poszukiwanie przez konsumentów produktów bezalkoholowych zachęciły nas do wprowadzenia wariantu Warka Radler 0,0%, czyli połączenia bezalkoholowego piwa Warka oraz cytrusowej lemoniady. To produkt, który wychodzi poza kategorię piwa, choć wciąż jest piwem – mówi Magdalena Brzezińska, kierownik działu spraw korporacyjnych w Grupie Żywiec. Jej zdaniem radlery wciąż są kategorią mocno sezonową, jednak trendy konsumenckie sprzyjają temu, żeby pić je również jesienią, zimą i wiosną. – Atutem Warki Radler 0,0% jest bowiem to, że powstaje na bazie naturalnych składników. Jest mniej słodka i bardziej orzeźwiająca niż popularne gazowane napoje, ma także mniej kalorii. Co więcej, nie zawiera żadnych substancji konserwujących ani sztucznych barwników. A tego dzisiaj właśnie poszukują konsumenci – tłumaczy Magdalena Brzezińska. Hubert Wójcik

warunki wymienione w ustawie: przekaz nie może „być kierowany do małoletnich, łączyć spożywania alkoholu ze sprawnością fizyczną bądź kierowaniem pojazdem, wywoływać skojarzenia z atrakcyjnością seksualną czy relaksem, pracą i sukcesem życiowym”. Dodatkowo przepis określa godziny, zakres i media, w których nie może być publikowana reklama.

Mniejsze zło? Eksperci FR stoją jednak na stanowisku, że nie ma powodów uzasadniających faworyzowanie piwnej kategorii. Ich zdaniem posłowie, którzy wprowadzili do ustawy poprawkę związaną z dopuszczeniem do reklamy piwa, kierowali się przesłankami zdrowotnymi, związanymi z ogólnym duchem polityki przeciwdziałania alkoholizmowi, i uznali piwo za „mniejsze zło”. Jednak powszechne przekonanie, że napoje o niższej zawartości alkoholu są mniej szkodliwe, może być bezpodstawne, a w związku z tym nie powinny być, zdaniem FR, stosowane ulgi i zachęty dla branży, która produkuje takie napoje. Autorzy analizy, powołując się na „współczesne nauki medyczne”, wskazują, że dziś podstawowym problemem jest zbyt częste lub nadmierne spożywanie alkoholu etylowego, bez względu na to, w jakim stężeniu jest on pity. Podkreślają oni fakt, że to właśnie od piwa zaczyna się zazwyczaj inicjacja alkoholowa młodzieży. Według analityków FR prowadzona od lat 80. polityka zdrowotna, polegająca na wspieraniu spożycia napojów o niskiej zawartości alkoholu, doprowadziła do dużego wzrostu całkowitego spożycia alkoholu, a nie ograniczenia problemów alkoholowych. HUW

K AT EG O R I E PR O D U K TÓW

BROWAR VAN PUR ZMIENIA STRATEGIĘ Marka Łomża, należąca do spółki piwowarskiej Van Pur, zmienia strategię komunikacji i pozycjonowanie. Nowe opakowanie piwa Łomża to pierwszy element rebrandingu marki. Zmianie uległa nie tylko identyfikacja wizualna – logotyp, typografia marki oraz etykieta, ale także butelka. Wprowadzeniu Łomży w nowej szacie graficznej towarzyszą kompleksowe działania w punktach sprzedaży. – Łomża dostępna jest na rynku od 49 lat. W tym czasie, udało nam się zdobyć ugruntowaną pozycję i podbić serca kolejnych pokoleń piwoszy. Nowa strategia komunikacji to dowód, że nie osiadamy na laurach ­– mówi Maciej Dymalski, dyrektor marketingu

55

Van Pur. Odświeżone spojrzenie polskiej marki browarniczej można dostrzec również w prowadzonych działaniach digitalowych. Koncept „Swoją drogą” opowiada o wyzwaniach, z jakimi mierzy się pokolenie współczesnych trzydziestolatków: bohaterowie kampanii na swój sposób interpretują rady, jakie przekazali im rodzice. Oprócz spotów, przygotowanych do kanałów internetowych, kampania obejmuje działania uzupełniające w mediach społecznościowych, a także billboardy. Jeśli chodzi o internet, firma zamierza dotrzeć do takiej samej liczby odbiorców, co podczas kampanii telewizyjnej w latach ubiegłych. Co więcej, działania online pozwalają skierować budżet na komunikację ze zdefiniowaną grupą odbiorców, co nie jest możliwe w przypadku reklam w telewizji. AU

INFORMACJA HANDLOWA

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości, dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.


56

Nr 8/2017 (167)

K AT EG O R I E PR O D U K TÓW

CORAZ WIĘCEJ

WYGODNYCH OPAKOWAŃ NA PÓŁCE Trend convenience coraz mocniej wpływa na rynek FMCG, w tym na branżę opakowaniową. W bliskiej przyszłości opakowania staną się wygodniejsze, bardziej ekologiczne i częściej będą komunikowały się z klientami drogą elektroniczną.

Z

mienia się styl życia i model konsumpcji. Wzrasta aktywność zawodowa kobiet, wydłuża się czas poświęcony pracy. Żyjemy coraz szybciej, coraz więcej czasu przebywamy poza domem i poza nim częściej niż kiedyś spożywamy posiłki – mówi Wacław Wasiak, dyrektor Polskiej Izby Opakowań. Zabiegani konsumenci chcą jak najbardziej uprościć sobie przygotowywanie posiłków, a producenci prześcigają się w pomysłach, jak ułatwić im życie i oszczędzić czas. W ten trend wpisują się m.in. mniejsze gramatury, dostosowane do potrzeb

jednoosobowych gospodarstw domowych oraz opakowania pozwalające podgrzewać danie bez konieczności przekładania go na talerz. Bo opakowania, podobnie jak żywność, także muszą być convenience, czyli kłaść nacisk na wygodę i prostotę. Jest to dziś tak ważne, bo czterech na pięciu Europejczyków rezygnuje co jakiś czas z zakupu produktu z powodu niepraktycznego lub trudnego w użyciu opakowania – wynika z raportu „Dobre opakowanie ma znaczenie”, przygotowanego przez Tetra Pak, producenta opakowań kartonowych.

Cechy opakowania, przez które klienci rezygnują z zakupu

81%

74%

81%

69%

72%

53%

Polacy

Europejczycy

Niepraktyczne i trudne w użyciu

Polacy

Polacy

Europejczycy

Europejczycy

Nieprzyjazne dla środowiska

Wyglądające na szkodliwe dla zdrowia

60%

Polacy

53%

Europejczycy

Nieatrakcyjny wygląd

Źródło: Raport „Dobre opakowanie ma znaczenie”, przygotowany przez Tetra Pak, 2017

Dania gotowe motorem wzrostu

DNB Bank Polska. Potwierdza to raport Tetra Tempo wzrostu segmentu convenience Paku, z którego wynika, że „cyfryzacja przy– według szacunków analityków Rolanda nosi nowe możliwości. Gdybyśmy do każBergera – będzie w najbliższych latach trzydego opakowania dołączali specjalny kod, krotnie szybsze niż całego rynku spożywzwiększylibyśmy interakcję z konsumentem czego. – Polacy szczególnie chętnie wybierają oraz identyfikowalność produktu na każdym dania gotowe, gdzie popularne są tzw. lunch etapie łańcucha dostaw. Taki system mógłby boxy [kompletne zestawy obiadowe – red.] informować konsumenta nawet o tym, od oraz gotowe zupy, kupują owoce i warzywa, już jakiej dokładnie krowy pochodzi zakupione przygotowane do wykorzystania lub w postaci przez niego mleko”. sałatek, produkty mleczne oraz napoje gorące takie jak kawa na wynos – mówi Wojciech Przyroda to wartość Kochański, doradca klienta korporacyjnego Europejscy konsumenci są już przyzwyczajew DNB Bank Polska. Wraz z rozwojem ni do bezpiecznej żywności i coraz bardziej segmentu convenience skupiają się na własnym na rynku będzie coraz więzdrowiu oraz środowisku cej wygodnych opakowań. naturalnym. 79% Polaków Za trzy lata W ub.r. odpowiadały one deklaruje, że zwraca uwagę co dziesiąte za około 1,2 mld zł, czyli opakowanie na rynku na to, czy opakowanie jest 5% rynku opakowań spoekologiczne, a dwie trzecie będzie opakowaniem żywczych, którego wartość Europejczyków poświęca convenience to ponad 24,5 mld zł – wydziś opakowaniom więcej nika z danych Polskiej Izby uwagi niż 5 lat temu i twierOpakowań. Za trzy lata – według prognoz dzi, że w przyszłości opakowania będą jeszcze – segment ma już stanowić około 3 mld zł, ważniejsze – wynika z raportu „Dobre opaco oznacza dwucyfrowe wzrosty rok do roku. kowanie ma znaczenie”. Dla rosnącej liczby Motorem napędowym dla wygodnych opakokonsumentów istotne jest to, czy opakowanie wań będzie kategoria dań gotowych. jest wykonane z naturalnego materiału i czy podlega recyklingowi. – Na opakowaniach Od tej krowy pochodzi mleko regułą stają się informacje o tym, w jaki sposób, Convenience to niejedyny trend, jaki w najmożliwie najbardziej przyjazny naturze, nalebliższych latach będzie wpływał na rynek opaży je zutylizować. Inwestycje w badania i prokowań. Coraz mocniej na wszystkie gałęzie dukcję takich opakowań będą stanowić istotną przemysłu oddziałuje popularyzacja technopozycję w budżetach firm z branży opakowalogii teleinformatycznych. – Ten trend będzie niowej – kończy ekspert DNB Bank Polska. powoli wykraczać poza korzystanie z aplikacji mobilnych. Wkrótce możemy spodziewać się Oprac. SSZ m.in. inteligentnych opakowań komunikuna podstawie materiałów jących się z klientem – podkreśla ekspert DNB Bank Polska i firmy Tetra Pak

n

W pierwszej połowie br. spółka Gzella Poland zwiększyła przychody o 60% w sto‑ sunku do pierwszego półrocza 2016 roku. Obroty firmy wyniosły około 400 mln zł, co pozwala prognozować, że rok 2017 będzie najlepszym sprzedażowo okresem w historii przedsiębiorstwa. Zdaniem przedstawicieli Gzelli dobre wyniki to efekt nieustannego podwyższania jakości wyrobów i wprowadzania nowych asortymentów oraz wsparcia reklamowego. „Realizowana polityka sprzedaży i związany z nią rozwój firmy oparty jest przede wszystkim na jednoczesnym zaangażowaniu kilku kanałów dystrybucji” – czytamy w komunikacie prasowym. Gzella ma już ponad 200 punktów sprzedaży w całym kraju. Jest jedną z największych sieci sprzedaży

Fot. Gzella Poland

GZELLA ZWIĘKSZA SPRZEDAŻ własnej w branży mięsnej. Firma rozwija też eksport na rynki zagraniczne, zwłaszcza do kanału HoReCa. W tym obszarze szczególnie dobrze radzą sobie kabanosy. Zarząd mięsnego potentata wykorzystuje także potencjał wynikający ze sprzedaży za pośrednictwem krajowych detalicznych sieci handlowych. Produkty marki Gzella można od dłuższego czasu odnaleźć na półkach takich sklepów, jak Biedronka, Auchan, Tesco, Carrefour, Kaufland, Polomarket, Mila, Intermarché i E.Leclerc. W tym roku do tego grona dołączyły Aldi, Netto i Stokrotka. ŁR Gzella ma już ponad 200 punktów sprzedaży w całym kraju. W rozwoju sieci pomaga nowoczesne zaplecze logistyczne


Nr 8/2017 (167)

K AT EG O R I E PR O D U K TÓW

57

LUKSUS DLA KAŻDEGO Po alkohole premium sięga coraz więcej Polaków. Detalista, który boi się zainwestować w tę kategorię, pozbawia się dużej części obrotów.

i tworzenie koktajli. W efekcie znacznie wzrosła szerokość oferty i, co za tym idzie, konkurencja w segmencie mocnych alkoholi. To sprawia, że producenci i dystrybutorzy starają się uatrakcyjnić ofertę, sięgając po narzędzia, dzięki którym produkt jest bardziej widoczny na półce. Jedną

z najbardziej popularnych technik, mających na celu przyciągnięcie uwagi konsumenta, jest opakowanie specjalne bądź nowa, oryginalna butelka. Często do opakowań specjalnych dodawane są gadżety, np. szklanki, kieliszki, książeczki z przepisami na drinki.

Jeśli chodzi o ekspozycję alkoholi premium, butelki lepszej wódki powinny być wyraźnie oddzielone od tych tańszych. Mogą stać np. z produktami z kategorii brown spirits. Whisky jest bowiem wciąż postrzegana przez polskich konsumentów jako trunek ekskluzywny. HUW

INFORMACJA HANDLOWA

W

ódka z wyższej półki ma się dobrze w przeciwieństwie do najtańszych wódek, których sprzedaż spada. Konsumenci coraz częściej wolą wydać więcej pieniędzy i napić się czegoś lepszego. Oczywiście nie jest tak, że wszystkich stać na dobre trunki – te z najniższej półki wciąż mają swoich stałych konsumentów. Jednak i oni powoli przesuwają się w stronę mainstreamu. Eksperci przyznają, że przyszłość małych i średnich sklepów związana jest z alkoholami premium – na najtańszej wódce można zarobić, ale tylko wtedy, gdy wolumen sprzedaży jest duży, a wiadomo, że w tej „konkurencji” tradycyjny handel nigdy nie wyprzedzi dyskontów oraz hiper­‑ i supermarketów. „Tradycja” nie przebije dyskontów także pod względem ceny. Lepiej sprzedać jedną butelkę luksusowej wódki niż trzy ekonomiczne, bo na tej pierwszej jest większa marża.

Smakowa nisza W ostatnich latach znacznie poszerzyła się oferta wódek kolorowych. Również w tym segmencie można wyróżnić alkoholowy mainstream i wyższą półkę. Gdyby ktoś miał wątpliwości, znakiem rozpoznawczym smakowych trunków premium jest zawartość alkoholu – powyżej 37,5%, co gwarantuje, że jest

n

Wybierając droższy alkohol, konsumenci „kupują” sobie gwarancję dobrej jakości

to prawdziwa wódka. To nie oznacza jednak, że napój alkoholowy o mniejszej zawartości alkoholu nie może zostać zakwalifikowany do klasy premium. Smakowe wódki zdobywają rynek, bo dla konsumenta (nie tylko polskiego) coraz bardziej liczy się smak. Widać to w danych dotyczących sprzedaży producentów za zeszły rok, z których wynika, że czysta spadła mniej więcej o 1%, i o tyle samo wzrosła smakowa. Widać to również na paragonach. Właściciele sklepów, zwłaszcza tych mniejszych, przyznają, że na jedną sprzedaną butelkę czystej przypadają dwie, trzy smakowe. Decydują o tym również proste, praktyczne względy: wódki smakowej nie trzeba popijać ani mieszać. Dlatego wciąż powstają nowe smaki, bo ta nisza jest głęboka i dziś trudno przewidzieć, kiedy producenci ją zagospodarują.

Modne koktajle Polacy poddają się światowemu trendowi na picie drinków. Modne jest mieszanie

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości, dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.


58

Nr 8/2017 (167)

N OW E PR O D U K T Y

 Krem Wedlowski Dark Po sukcesie Kremów Wedlowskich w wariancie czekoladowym i karmelowym do linii dołączył nowy smak – Krem Wedlowski Dark. Nowość jest oparta na gorzkiej tabliczce E. Wedel, producent poleca ją do propozycji śniadaniowych. Produkt znajduje się w dużym słoiku. OPAKOWANIE: 350 g PRODUCENT: LOTTE WEDEL

 Kefir Robico bez laktozy Kefir Robico bez laktozy o zawartości tłuszczu 1,5% to pierwszy tradycyjny kefir bez laktozy na rynku z dodatkiem probiotycznego szczepu bakterii L. rhamnosus. Bakterie L. rhamnosus HN001 mają pozytywny wpływ na układ trawienny i odpornościowy człowieka. Produkt, przeznaczony dla osób cierpiących na nietolerancję laktozy, ma łagodniejszy i delikatniejszy smak niż inne kefiry dostępne na rynku. Jest przy tym całkowicie naturalny – nie zawiera dodatku cukru, słodzików, barwników oraz mleka w proszku. OPAKOWANIE: 400 g PRODUCENT: ZUH ROBICO

 Princessa Brownie i Klasyczna Od sierpnia w sprzedaży są dostępne dwa nowe wafle Princessa: Brownie i Klasyczna. Princessa Brownie to połączenie kakaowego wafelka i kremu o intensywnym smaku. Princessa Klasyczna nawiązuje do smaku tradycyjnych wafli. Produkt jest przekładany kakaowym kremem i oblany deserową czekoladą.

PRODUCENT: NESTLÉ POLSKA

 Delecta Owocowy Kubek Kids z Serca Natury Marka Delecta wzbogaciła ofertę jednoporcjowych kisieli instant o Owocowy Kubek Kids z nowej linii z Serca Natury. To oparta na naturalnych składnikach przekąska, która spełnia warunki ustawy sklepikowej. Kisiele są dostępne w trzech smakach: marchew‑pomarańcza, marchew‑ ‑jabłko oraz marchew‑banan. Nowości wpisują się także w trend żywności smart – łączącej liczne wartości odżywcze, naturalny skład, atrakcyjne smaki i możliwość przygotowania deseru w każdych okolicznościach, np. samodzielnie przez dziecko w szkolnej stołówce. CENA SUGEROWANA: 1,19 zł PRODUCENT: BAKALLAND

 Mieszanka Krakowska w nowym wydaniu Mieszanka Krakowska jest dostępna w zmodyfikowanej wersji. Producent wprowadził nowe smaki – truskawkowy, gruszkowy, wiśniowy i owoce leśne. Galaretki nie zawierają substancji konserwujących, barwników, tłuszczu palmowego ani sztucznych dodatków. Wawel przygotował szereg działań medialnych wspierających nową odsłonę produktu – spot TV, konkursy radiowe, działania PR i digital oraz materiały POS. OPAKOWANIE: 150 g PRODUCENT: WAWEL

 Veroni active vitamin water Veroni active vitamin water jest skierowana do aktywnych konsumentów, którzy dbają o zdrowie. Nowość jest dostępna w dwóch wariantach: cytrynowo‑ ‑pomarańczowym z dodatkiem magnezu oraz o smaku słodkiego granatu, z dodatkiem kolagenu z cynkiem. Pierwszy poprawia koncentrację, zaś drugi sprzyja zachowaniu urody. Produkty nie zawierają sztucznych barwników i substancji konserwujących.

 Jupik Lucky Fruit Jupik Lucky Fruit w kartoniku o pojemności 200 ml ze słomką jest wzbogacony wapniem i kompleksem 10 witamin i składników mineralnych. Produkt nie zawiera konserwantów i ma wysoką zawartość soku owocowego. Dzięki poręcznemu opakowaniu w formie kartonika ze słomką jest idealną propozycją dla małych dzieci. Dostępny w trzech wariantach: Pomarańcza‑Marchew‑Cytryna, Truskawka‑Jabłko‑ ‑Kiwi oraz Wiśnia‑ ‑Pomarańcza‑ ‑Banan. Atutem jest utrzymane w żółtej kolorystyce opakowanie z postaciami Minionków. PRODUCENT: HOOP POLSKA

 KitKat z większą ilością mleka i kakao Nowy baton KitKat zawiera większą ilość mleka i kakao, przy zachowaniu tego samego smaku. Produkty są dostępne w atrakcyjnych opakowaniach, podkreślających zmianę receptury.

OPAKOWANIE: 0,7 l PRODUCENT: ZBYSZKO COMPANY

 Tic Tac Apple Mix Nowy Tic Tac Apple Mix to połączenie dwóch odmienności w jednym opakowaniu o smaku słodkiego i kwaśnego jabłka. Produkt będzie dostępny w stałej ofercie marki. Wprowadzeniu nowości będzie towarzyszyć silne wsparcie reklamowe w mediach oraz punktach sprzedaży.

OPAKOWANIA: 18, 49 i 98 g PRODUCENT: FERRERO POLSKA

 Ciasto drożdżowe Dan Cake z kakao Nowe ciasto drożdżowe marki Dan Cake jest wypełnione nadzieniem kakaowym i obsypane kruszonką. Producent poleca je jako dodatek do popołudniowej kawy lub na spotkania w większym gronie. Dzięki wygodnemu pakowaniu można zabrać je ze sobą na wakacyjny wyjazd lub wypad za miasto. Produkt nie zawiera konserwantów, tłuszczów utwardzonych i sztucznych barwników.

OPAKOWANIE: 450 g PRODUCENT: DAN CAKE POLONIA

PRODUCENT: NESTLÉ POLSKA

 Nowości marki Nordic Oferta produktów Nordic obejmuje płatki owsiane naturalne 500 g, płatki owsiane Jumbo Oats 600 g oraz owsianki w saszetkach – wariant bio oraz smakowe: z malinami i gorzką czekoladą, z owocami oraz z białą czekoladą i truskawkami. Propozycję uzupełniają ciastka owsiane w czterech wariantach: owsiane, z żurawiną i karmelem, z borówkami, z gorzką czekoladą. Wprowadzeniu marki towarzyszą m.in. działania PR, kampania w mediach społecznościowych oraz promocje i gazetki. DYSTRYBUTOR: RAISIO

 Zmodyfikowane etykiety Kubusia Waterrr Nowe etykiety wody smakowej Kubuś Waterrr prezentują świat wodnych zwierząt w oryginalnym wydaniu. W zależności od smaku i wariantu każda etykieta jest inna, wszystkie łączy spójny motyw graficzny. Skierowana do dzieci i nastolatków woda smakowa Kubuś Waterrr nie zawiera konserwantów ani sztucznych słodzików, a dzięki zawartości soku z owoców świetnie gasi pragnienie. OPAKOWANIA: 0,5 i 1,5 l PRODUCENT: MASPEX WADOWICE


Nr 8/2017 (167)

N OW E PR O D U K T Y

 Hellena Family +

 Croissant Dan Cake

 Grześki Tyci

Napoje Hellena Family + w impulsowych opakowaniach 0,5 l to połączenie polskich smaków, wysokiej jakości i nowoczesnego designu. Producent proponuje trzy warianty: Zielone Jabłuszko, JabłkoOwoce leśne i Jabłko-Gruszka. Napoje zawierają 20% soku owocowego, dzięki produkcji w technologii aseptycznej mają intensywny smak. W ich skład nie wchodzą konserwanty, słodziki i sztuczne barwniki.

Croissant Dan Cake to rogal z ciasta półfrancuskiego, obficie nadziany jasnym mleczno-karmelowym lub ciemnym orzechowo-nugatowym nadzieniem.

Grześki kakaowe w czekoladzie są teraz dostępne w nowej limitowanej wersji – Tyci. Opakowanie zawiera 105 małych wafelków na jeden kęs. Mają one ten sam smak, co klasyczne Grześki.

OPAKOWANIE: 0,5 l PRODUCENT: COLIAN

PRODUCENT: DAN CAKE POLONIA

59

OPAKOWANIE: 140 g CENA: 4,99­‑5,49 zł PRODUCENT: COLIAN

 Twix White  O’Kurczę wędzone O’Kurczę wędzone to kolejny produkt wysokiej jakości wędlin drobiowych w ofercie Cedrobu. Delikatne, wędzone mięso drobiowe jest soczyste i łatwo się kroi, dzięki czemu jest polecane na kanapki i jako element przystawek.

CENA: OKOŁO 24 ZŁ/KG PRODUCENT: CEDROB

 Nowe szaty graficzne kaw Jacobs Jacobs, lider na rynku kawy w Polsce, zmienia szatę graficzną opakowań. Dzięki nowym opakowaniom marka będzie lepiej widoczna na półkach sklepowych, ułatwiając konsumentom odnalezienie swoich ulubionych wariantów. Zmiana dotyczy zarówno kaw mielonych, jak i rozpuszczalnych. Producent przygotował kampanię telewizyjną pod hasłem „Jacobs – ten sam doskonały smak w nowej odsłonie”.

 Przekąski mięsne Jack Link’s Jack Link’s to nieprzetworzone, bogate w białko mięsne przekąski przygotowywane z brazylijskiej wołowiny premium. Na świecie takie produkty są znane jako beef jerky. Wołowina pochodzi z tylnej części wołu, mięso jest krojone na cienkie plastry, marynowane, a następnie sezonowane przy użyciu naturalnych składników. Ostatnim etapem jest suszenie i wędzenie naturalną metodą. Produkty sprawdzają się w podróży, w pracy, podczas spotkań ze znajomymi czy po treningu. Nowość jest dostępna w czterech smakach: original, słodko­‑pikantnym, teriyaki oraz pieprzowym. Zaletą jest długi termin przydatności, brak konieczności przechowywania w chłodni oraz opakowania 25 g. DYSTRYBUTOR: JACK LINK’S

 Przekąski Quick Snack Produkty Quick Snack to nowość w ofercie marki Moreso. Innowacyjne przekąski są zapakowane w jednoporcjowe opakowania typu „on­‑the­‑go”. Producent proponuje m.in. prażone bez tłuszczu z dodatkiem soli himalajskiej, migdały, ziarna słonecznika i polskie pestki dyni. Produkty wyróżniają wysoka jakość oraz nowoczesne i przyciągające uwagę opakowania. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.moreso.pl.

PRODUCENT: JACOBS DOUWE EGBERTS PL

 Isostar w większym opakowaniu

PRODUCENT: ROS­‑SWEET

Napoje izotoniczne Isostar są teraz dostępne w większych butelkach PET – 750 ml (zamiast 500 ml jak do tej pory) przy zachowaniu tej samej ceny. Zmieniło się także opakowanie, które dzięki sportowej zakrętce jest wygodniejsze. Zaletą z punktu widzenia detalistów są nowe rozwiązania logistyczne – w zgrzewce znajduje się sześć produktów, zaś na palecie – 960. Isostar jest dostępny w trzech smakach: pomarańczowym, grejpfrutowym oraz cytrynowym.

 Lion Black White

WYŁĄCZNY DYSTRYBUTOR NA POLSKĘ: NOVI

PRODUCENT: NESTLÉ POLSKA

Dostępny w ramach edycji limitowanej Lion Black White to baton, w którym ciemne kakaowe wafle przełożone są warstwami kakaowego kremu i oblane ciemnym karmelem. Całość posypana jest kakaowymi chrupkami zbożowymi i oblana białą polewą.

W ramach edycji limitowanej do sprzedaży trafił Twix White. To połączenie ciasteczka, karmelu i białej czekolady. Producent podaje, że nowość eksponowana na sklepowej półce obok klasycznego wariantu Twix 50 g zwiększa wartość jego sprzedaży nawet o połowę.

PRODUCENT: MARS CHOCOLATE POLAND

 Łomża Miodowe Niebawem na rynek trafi piwo Łomża Miodowe w opakowaniach o nowej szacie graficznej. Swój delikatny, słodko­‑goryczkowy smak piwo zawdzięcza wykorzystaniu w procesie warzenia szlachetnego gatunku miodu. Jest warzone w regionalnym browarze w oparciu o tradycyjne metody. OPAKOWANIE: 500 ml PRODUCENT: VAN PUR

 Soplica Przepalana Soplica Przepalana jest skierowana do osób, które poszukują trunków o domowym, autentycznym smaku. Oferta obejmuje dwa Na podstawie ustawyKlasyczną oraz warianty: Soplicę Przepalaną z dnia 26Przepalaną października 1982 r. Soplicę z suszem owocowym. Nowa linia jest inspirowana przepisami o wychowaniu w trzeźwości, na dawne polskie wódki gatunkowe, tzw. do tych materiałów dostęp przepalanki, których historia sięga nawet mogą mieć tylko firmy XVIII wieku. Wprowadzenie nowości będzie wspierane materiałami POS i specjalnymi zajmujące się produkcją, ekspozycjami w sklepach.

obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi. OPAKOWANIA: 100, 200 i 500 ml

CENY SUGEROWANE: 5,99; 11,79 i 25,89 zł PRODUCENT: CEDC

 Jack Daniel’s Tennessee Fire Jack Daniel’s Tennessee Fire to połączenie klasycznego i subtelnego charakteru Jack Daniel’s Tennessee Whiskey z aromatyczną nutą cynamonu. Produkt odniósł sukces w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i kilku innych krajach europejskich. Najlepiej smakuje w zmrożonych shotach. DYSTRYBUTOR: BROWN­‑FORMAN POLSKA


60

Nr 8/2017 (167)

N OW E PR O D U K T Y

 Nowości Mill Clean Mill Clean Zmyje to skoncentrowany zmywacz powłok nabłyszczających w opakowaniu 888 ml. Produkt usuwa warstwy powłok nabłyszczających różnego pochodzenia oraz skutecznie czyści zabrudzenia. Zawiera naturalny olejek rozmarynowy, wchodzące w jego skład związki powierzchniowo­czynne są biodegradowalne. Cena – około 14,99 zł. Mill Clean Wyczyści to skoncentrowany preparat do mycia silnych zabrudzeń, np. z olejów, smarów, zatłuszczonych powierzchni kuchennych itp. Opakowanie 888 ml kosztuje około 12,99 zł. Mill Clean Odplami to skoncentrowany płyn do odplamiania i czyszczenia w opakowaniu 555 ml (cena około 14,99 zł). Produkt usuwa plamy różnego pochodzenia, np. z krwi, tłuszczu, wina, gumy, smaru czy farb do włosów. Nadaje się do podłóg, ścian, dywanów, mebli tapicerowanych, fug, stolarki itp. PRODUCENT: MADONIS

 Żele pod prysznic NIVEA Creme & Oil Pearls Żele pod prysznic NIVEA Creme & Oil Pearls mają kremową konsystencję i są wzbogacone olejkiem arganowym, który słynie z właściwości pielęgnujących skórę. W trakcie mycia uwalniane są perełki z olejkiem, który myje i pielęgnuje skórę. Żele pod prysznic NIVEA Creme & Oil Pearls zawierają o połowę więcej perełek niż warianty NIVEA Freshness & Oil. Do sprzedaży trafiły trzy warianty: Ylang Ylang, Cherry Blosoom o zapachu kwiatu wiśni oraz Lotus (o zapachu lotosu).

PROMOCJE  Zmieniona komunikacja marki Żubrówka Czarna

Producent ekskluzywnej Żubrówki Czarnej Na podstawie ustawyrusza z nową komunikacją marki, która będzie kładła nacisk na atrybuty z dnia 26 października 1982 r. trunku. Nowe hasło marki – „Łagodna, węglem filtrowana”, o wychowaniu w trzeźwości, podkreśla delikatny, idealnie łagodny smak wódki oraz uni‑ kalną metodę filtracji węglem drzewnym dębowym. Nowa dostęp do tych materiałów komunikacja będzie wspierana ekspozycjami i materiałami mogą mieć tylko firmy POS w sklepach i lokalach.

zajmujące się produkcją, hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

PRODUCENT: CEDC obrotem

 Kampania wizerunkowa piwa Łomża Marka Łomża zmienia strategię komunikacji i pozycjonowanie. Pierwszym elementem rebrandingu jest zmiana opakowania – producent zmodyfikował m.in. logotyp oraz etykietę. Wprowadzeniu Łomży w nowej szacie graficznej towarzyszą kompleksowe działania w punktach sprzedaży. PRODUCENT: VAN PUR

CENA REGULARNA: 13,99 ZŁ PRODUCENT: NIVEA POLSKA

 Bakoma Twist: nowa kampania Sięgaj po więcej!

 Dix Professional Express Cleaner Dzięki innowacyjnej formule płyn Dix Professional Express Cleaner działa już w 5 minut w przypadku najtrudniejszych przypalonych czy przypieczonych zabrudzeń. Produkt nie niszczy i nie rysuje czyszczonych powierzchni. Można go stosować do czyszczenia kuchenek, zadymionych szyb piekarników, blach piekarniczych, jak również kominków, szyb kominkowych oraz grilli. Usuwa najtrwalsze przypalenia, zadymienia i sadzę. Jest dostępny w butelce z rozpylaczem. OPAKOWANIE: 500 ml CENA: 8,86 zł PRODUCENT: GOLD DROP

Pod hasłem „Sięgaj po więcej! #twistyourself!” ruszyła kampania telewizyjna i digitalowa dla jogurtów pitnych marki Bakoma Twist. 15­‑sekundowy spot telewizyjny przedstawia osoby, które realizują swoje pasje i pokazują je innym. Spot emitowany jest w kanałach tematycznych TVN Premium Mix, Polsat i IDMnet. Kampania potrwa do końca wakacji. Bakoma Twist to jogurt pitny stworzony z myślą o tych, którzy żyją w biegu. PRODUCENT: BAKOMA

 Grześki wracają do szkoły

Z myślą o pierwszym dzwonku Colian organizuje akcję „Grześki wracają do szkoły”, w ramach której do sprzedaży trafiły limitowane miniwafelki Grześki Tyci, Grześki kakaowe w czekoladzie znajdujące się w multipacku 7+1 gratis oraz Grześki Mini w kartoniku 20 sztuk. W ramach ogólnopolskiego konkursu między 15 sierpnia a 15 września konsumenci mogą wygrać grześkowe plecaki. Ponadto producent przewidział działania promocyjne w internecie, w tym w mediach społecznościowych (Facebook, Instagram). Akcji towarzyszyć będą aktywności telewizyjne i dodatkowe ekspozycje w punktach sprzedaży (stojaki, podesty, palety). PRODUCENT: COLIAN

 Stumbras Vodka z akcją konsumencką MV Poland wystartował z portalem podróżniczym www.wierninaturze. pl oraz promocją konsumencką dla marki Stumbras Vodka. Komunikacja akcji odbywa się w punktach sprzedaży oraz na Facebooku. Na butelkach wódki Stumbras pojawiły się zawieszki informujące o promocji i nagrodach możliwych do wygrania w konkursie. Na zwycięzców czeka podróż życia oraz wykonane z naturalnych surowców okulary, zegarki Na i nie podstawie tylko. Szczegóły ustawy akcji oraz regulamin są dostępne z dnia 26 października 1982 na stronie www.wierninaturze.pl.

r. o wychowaniu w trzeźwości, DYSTRYBUTOR: MVdo POLAND dostęp tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym handlemCopa napojami alkoholowymi.  oraz Zestawy Finlandia Finlandia Coconut Vodka, Finlandia Cranberry Vodka oraz Finlandia Lime Vodka teraz są dostępne w zestawie z kieliszkiem typu copa. To propozycja dla osób pragnących poczuć egzotyczny klimat. Wódki doskonale sprawdzają się w łatwych do przygotowania drinkach. DYSTRYBUTOR: BROWN­‑FORMAN POLSKA


Nr 8/2017 (167)

N OW E T EC H N O LO G I E

61

OD KARTY DO SMARTFONA 14 lat temu w obiegu było niecałe 50 000 kart płatniczych wydanych przez banki, a dziś co trzecia transakcja wykonywana jest za pomocą plastikowego pieniądza. Nie wspominając o szybkich przelewach czy regulowaniu należności z użyciem telefonów…

16%

Fot. Fotolia

P

rzełom XX i XXI wieku to okres, w którym świat pieniądza zmieniał się najszybciej i najbardziej w całej historii ludzkości. Ludzie musieli szybko uczyć się i dostosowywać do ciągle zmieniającego się świata finansów osobistych.

Sposób płatności w punktach handlowych i usługowych w Polsce

2%

Przelew

Karta

2013

36 milionów kart w 23 lata Kiedy w drugiej połowie lat 80. XX wieku instalowano pierwszy bankomat w Polsce, był on raczej formą ciekawostki. Jeszcze pod koniec 1993 roku Polacy mieli w portfelach zaledwie niespełna 50 000 kart płatniczych (w 1995 roku pojawiła się pierwsza karta kredytowa), ale już trzy lata później – ponad milion! Poziom 10 mln został przebity w 2000 roku. Na koniec I kwartału 2017 roku liczba kart płatniczych (37,7 mln) niemal

n

W sklepach i punktach usługowych działa w Polsce ponad 560 000 terminali płatniczych

zrównała się z populacją Polski. Podobnie gwałtownie rosła liczba dokonywanych transakcji: w 1996 roku było ich 50 mln, w 2000 roku – już 300 mln, a obecnie ponad miliard – tyle że kwartalnie! Ich wartość (również kwartalnie) przekracza 144 mld zł. Sieć bankomatów również rosła jak na drożdżach. W 1993 roku tego typu maszyn było w Polsce jedynie 91. W 2000 roku już 5266, zaś na początku 2010 roku – 16 256. Najnowsze dane (z I kwartału br.) mówią o 23 759 bankomatach, w których przeprowadza się transakcje o łącznej wartości 73,7 mld zł. Naturalnie równolegle zwiększała się także liczba punktów handlowo­ ‑usługowych, które obsługują płatności kartą – tzw. akceptantów. W 1993 roku było ich

82%

Gotówka

4%

Przelew

33% Karta

W zakupach przez internet dominują szybkie przelewy. W handlu tradycyjnym wciąż rządzi gotówka

19 300, w 2000 roku – 93 400, a na koniec marca br. – ponad 220 000. Liczba samych terminali POS jest oczywiście zdecydowanie wyższa (przeszło 563 000).

Internet wchodzi do gry… Pierwsze konta internetowe dostępne dla klientów wprowadzono w 1998 roku. Dziś jest ich 31,5 mln. Śmiałe wkraczanie internetu w różne dziedziny życia, w tym finansów osobistych, przekłada się na sposób zarządzania pieniędzmi: mając e­‑konto, zaczyna się płacić online. Mimo wszystko gotówka jeszcze dość długo będzie dominować, szczególnie że spory odsetek Polaków w ogóle nie ma konta w banku (według danych NBP jest to nawet 21% dorosłych obywateli). W 2013 roku 81,8% transakcji przeprowadzono z użyciem gotówki. Płatności kartą

2015 63%

Gotówka

debetową stanowiły 15%, a przelewy jedynie 1,6%. W ciągu trzech lat te zwyczaje się jednak zmieniły: udział operacji gotówkowych zmniejszył się do 63%. Wzrosło natomiast użycie kart i przelewów – odpowiednio do 33% i 4%.

Wiele możliwości Zdaniem ekspertów w najbliższej przyszłości nadal będziemy korzystać z różnych metod płatności, zależnie od przyzwyczajeń, potrzeb i możliwości. Z pewnością też coraz bardziej popularne będą zyskiwać nowoczesne rozwiązania. Nie można jednak na te procesy patrzeć zero­‑jedynkowo. Gotówka jest i będzie najważniejszym środkiem płatniczym przez wiele lat, chociaż warto obserwować to, co dzieje się w krajach skandynawskich, gdzie coraz śmielej myśli się

Źródło: Narodowy Bank Polski

o wycofaniu z obiegu materialnego pieniądza. – To efekt wprowadzania i popularyzacji nowych technologii, które są wygodne, tanie, szybkie i bezpieczne. Teraz jesteśmy na etapie porządkowania rynku. Zmiany zachodzą bardzo gwałtownie. Zarówno przedsiębiorcy, jak i konsumenci bardzo dobrze odnajdują się w tych realiach, jednak samo otoczenie systemowe i prawne ma do nadrobienia kilka kroków w budowaniu ram działalności dla nowych graczy – mówi Dagmara Sobańska, country manager w firmie Sofort. Oprac. MP

SKLEPY AUTONOMICZNE PRZYSZŁOŚCIĄ HANDLU? Rośnie liczba projektów sklepów autono‑ micznych, w których klient bez ingerencji obsługi może zrobić – jak na razie – pod‑ stawowe zakupy. Kilka tygodni temu w chińskim Hangzhou otwarta została placówka Tao Café należąca do platformy handlowej Alibaba. Wykorzystano w niej szereg technologii, w tym kody QR, które skanowane są przy wejściu, a także różne rozwiązania do rejestrowania pozycji klientów i towarów. Jest pewne ograniczenie – w obiekcie jednocześnie może przebywać do 50 klientów. Biorąc jednak

po uwagę, że sklep ma powierzchnię ok. 200 mkw, nie jest to duży problem – czytamy w Planet Retail. W Szanghaju i Zhongshan od kilkunastu tygodni działa z kolei koncept sklepu BingoBox. Całą obsługę oparto na aplikacji WeChat, czyli popularnym w Chinach komunikatorze. Klienci skanują kody kreskowe produktów i płacą za pośrednictwem telefonu: poprzez WeChat lub Alipay. Kamera sprawdza, czy użytkownicy wynoszą tylko te produkty, za które zapłacili. Skanują też twarze osób znajdujących się w sklepie i weryfikują, czy są to wyłącznie zarejestrowani

użytkownicy BingoBox. Sklepy BingoBox są mobilne – każdy można przenieść w inne miejsce. W czerwcu w Szanghaju pojawił się sklep mobilny pod nazwą Wheelys Moby Mart. Mobilny market przypomina znane także w Polsce samochody wykorzystywane do handlu obwoźnego, tyle że klienci mogą w nim dokonywać zakupów samodzielnie, bez udziału sprzedawcy. Wysyp projektów związanych z automatyzacją handlu wskazuje, że zbliżamy się do momentu przełomowego (w kontekście kilku wybranych rynków). Gdy firmy poprawią

swoje rozwiązania, aby były jak najbardziej wygodne, bezpieczne i przyjazne dla klientów, będziemy mieli do czynienia z realnym przyspieszeniem, które pociągnie za sobą obniżenie kosztów technologii w sklepach automatycznych. Wiele punktów convenience, saloników prasowych, a nawet kawiarni może użyć ich do dalszego rozwoju i modernizacji istniejących sieci. Automatyzacji będzie sprzyjała sytuacja na rynku, brak rąk do pracy i jej rosnące koszty motywujące firmy handlowe do wprowadzania zmian. Oprac. MP


Nr 8/2017 (167)

Z Z AG R A N I CY

ZA BUGIEM RZĄDZI TRADYCJA Na Ukrainie za 70 proc. sprzedaży odpowiada handel tradycyjny. Do pięciu największych sieci należy tylko 18 proc. rynku. Niestabilna sytuacja polityczna i ekonomiczna to tylko najważniejsze z powodów, dla których handel nowoczesny będzie jeszcze przez lata przegrywał z tradycją.

Kijów i cała reszta W ub.r. u naszych sąsiadów działały tylko trzy zachodnie szyldy handlowe – Auchan (11 hipermarketów), Billa (36 supermarketów) i Metro C&C (32 hale). Kijów, stolica kraju, to także najważniejszy punkt na handlowej mapie Ukrainy. W tym blisko trzymilionowym mieście działa 6 hipermarketów Auchan – każdy ma po ponad 10 000 mkw. Zakupy w placówkach francuskiej sieci mogą robić także mieszkańcy Lwowa (2), Odessy, Krzywego Rogu i Zaporoża. Co ciekawe, 11 hipermarketów Auchan sprzedało w ub.r. towary za kwotę tylko o 20% niższą niż wszystkie hale Metro C&C.

Dwaj miejscowi giganci Liderem handlu nowoczesnego na Ukrainie jest ATB Market, miejscowy operator największej i najszybciej rozwijającej się sieci handlowej. To sklepy podobne do naszych Biedronek. Bliżej im do supermarketów niż klasycznych dyskontów. ATB Market ma ponad 750 placówek w 202 miastach. Codziennie robi w nich zakupy około 2 mln Ukraińców, którzy mają do wyboru 3500 produktów. Marki własne odpowiadają za niecałą

jedną czwartą oferty sklepów ATB Market. Obroty sieci w 2016 roku wyniosły około 2 mld dol. Graczem numer dwa na ukraińskim rynku jest inna rodzima firma – Fozzy Group. W jej ramach działają delikatesy Le Silpo (w Kijowe, Dniepropietrowsku i Charkowie), ponad 260 supermarketów Silpo (w 60 miastach), kilkaset sklepów convenience Fora, 10 hal C&C Fozzy oraz sieć kilkudziesięciu drogerii. Sza-

Fot. http://most-dnepr.info/

L

icząca prawie 43 mln mieszkańców Ukraina jest drugim (po Rosji) największym rynkiem Europy Środkowo-Wschodniej, ale równocześnie jednym z najbiedniejszych krajów w regionie – PKB w przeliczeniu na mieszkańca niższy jest tylko w Mołdawii. Problemem jest również duża, dwucyfrowa inflacja. Niskie zarobki Ukraińców przyczyniają się do tego, że większość pieniędzy wydawanych w sektorze handlowym (55 proc.) jest przeznaczana na żywność. Trzeba jednak podkreślić, że to wynik uśredniony – mieszkańcy dużych miast, takich jak Kijów, Charków czy Odessa, są zdecydowanie zamożniejsi niż osoby mieszkające w innych częściach kraju.

ATB Market to największa sieć sklepów spożywczych na Ukrainie

cowana sprzedaż Fozzy Group w 2016 roku wyniosła 1,8 mld dol. Razem ATB Market i Fozzy Group kontrolowali pod koniec ub.r. 12,5% ukraińskiego rynku. Dla porównania, obroty trzeciego największego gracza handlu nowoczesnego – Metro Group – wyniosły 0,5 mld dol. Na czwartym miejscu uplasował się Auchan (0,4 mld dol.), a na piątym, licząca niecałe 100 placówek, sieć Furszet (0,36 mld dol.). Najpopularniejszym formatem sklepów na Ukrainie są supermarkety, do których należy około 15% rynku. SSZ

Ukraina: największe sieci sklepów spożywczych Operator

Liczba placówek

Udział w rynku

ATB Market Fozzy Metro Group Auchan Furszet

779 725 32 11 136

6,73% 5,85% 0,68% 0,93% 1,21%

Całkowita powierzchnia sprzedaży (w mkw.) 506 350 490 040 238 400 121 000 222 100

Średnia powierzchnia sprzedaży sklepu (w mkw.) 650 676 7450 11 000 1633 Źródło: Planet Retail, 2016

DETALIŚCI MUSZĄ STWORZYĆ WŁASNY CYFROWY EKOSYSTEM Fot. SPAR Austria

62

Kluczem do sukcesu jest dotarcie do pojedynczego klienta ze spersonalizowaną ofertą Oliver Simmerstatter

Rozmowa z Oliverem Simmerstatterem z sieci SPAR Austria  Transformacja cyfrowa w polskim handlu dopiero się zaczęła, SPAR w Austrii ma już na tym polu pewne doświadczenia. Jak przebiegał wspomniany proces w Pana firmie? Pierwszy sklep internetowy SPAR ruszył już na przełomie lat 2000/2001. W lwiej części było to nasze wewnętrzne przedsięwzięcie, nad którym pracował dział IT z pomocą kilku partnerów zewnętrznych. Do e-commerce weszliśmy z trzema osobnymi działami: spożywczym, elektronicznym i gier komputerowych. Pomysł się sprawdził, mieliśmy zadowalającą liczbę zamówień, jednak w 2008 roku doszliśmy do wniosku, że chcemy pogłębić relacje z klientami i zainwestować w handel internetowy więcej pieniędzy. Nie wiedzieliśmy jednocześnie, od czego zacząć, natomiast zależało nam na zmniejszeniu kosztów zarządzania całym przedsięwzięciem. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na współpracę z firmą Hybris, która opracowała dla nas jednolitą platformę do obsługi całego projektu internetowego.  Jak rozwiązaliście kwestię analityki danych? Zaczęliśmy gromadzić dane o klientach robiących zakupy online. Wiązało się z tym nasze największe ówczesne wyzwanie, tj. scalenie informacji ze wszystkich działów SPAR-a w jedną spójną całość. Wcześniej mieliśmy głównie dane na temat sprzedawanych produktów, o samych klientach wiedzieliśmy mało. Dzięki projektowi internetowemu zniknęły bariery, jakie znamy z offline, czyli to, że dział mody sportowej nie kontaktował się na co dzień z działem spożywczym itd. E-commerce pozwolił nam skupić się na konkretnych tematach. Wreszcie, w 2013 roku stworzyliśmy nowe podstawy zarządzania danymi naszych klientów. Zaczęliśmy używać zmienionego oprogramowania i ponownie zdecydowaliśmy się na współpracę z Hybris.

 Na jakim etapie transformacji cyfrowej jest obecnie sieć SPAR w Austrii? Gdybym miał opisać stopień zaawansowania naszego e-commerce w skali od 1 do 10, powiedziałbym, że jesteśmy na poziomie 6-7. Przez ostatnie dwa lata zrobiliśmy ogromny postęp w rozwoju projektu online od strony technicznej. W 2016 roku uruchomiliśmy nową platformę cyfrową SPAR, która jest dla nas nie tylko źródłem informacji o klientach, ale również magazynem danych o wszystkich naszych produktach ze wszystkich kanałów sprzedaży, czyli ze sklepów stacjonarnych, e-commerce i aplikacji mobilnych. To duży projekt, bardzo zależy nam na jego dalszym rozwoju.  Jak wyglądają priorytety SPAR-a w obszarze cyfryzacji biznesu? Różnią się one w zależności od kraju i lokalnych trendów – np. w Słowenii rozwijamy programy lojalnościowe, podczas gdy w Austrii na pierwszym miejscu jest sklep online z asortymentem spożywczym.  W jakim kierunku będzie podążać transformacja cyfrowa w handlu? Podstawowym celem handlu w kontekście cyfryzacji jest stworzenie ekosystemu posiadającego kilka punktów styczności z klientem. Takie podejście reprezentuje m.in. Uber czy Alibaba. Gracze, którzy nie będą w stanie opracować takiego ekosystemu, zgubią się we współczesnym świecie. Cyfryzacja może spiąć logistykę, zarządzanie danymi, e-commerce i masę innych rzeczy w jedną spójną całość. Dlatego jestem fanem budowania takich wirtualnych ekosystemów. Drugą ważną kwestią jest zapewnienie konsumentom spersonalizowanej oferty. Klient kupujący piwo nie będzie przecież zainteresowany promocyjną ceną pieluszek. Dotarcie z konkretną informacją do pojedynczej osoby, np. poprzez aplikacje mobilne, jest przyszłością e-commerce. Rozmawiał Łukasz Stępniak


77 7listopada 2017 r. listopada 7listopada listopada 2017 2017 r.r.r. Warszawa, hotel Marriott Warszawa, Warszawa, Warszawa, hotel hotel Marriott Marriott

Kluczowe spotkanie sieci handlowych Kluczowe Kluczowe spotkanie spotkanie sieci sieci handlowych handlowych z zproducentami słodyczy i przekąsek zproducentami producentami słodyczy słodyczy i iprzekąsek przekąsek

!!

Poznaj najnowsze trendy Poznaj Poznaj Poznaj najnowsze najnowsze najnowsze trendy trendy trendy Zaprezentuj swoją ofertę Zaprezentuj Zaprezentuj Zaprezentuj swoją swoją swoją ofertę ofertę ofertę Nawiąż bezpośrednie kontakty handlowe Nawiąż Nawiąż Nawiąż bezpośrednie bezpośrednie bezpośrednie kontakty kontakty kontakty handlowe handlowe handlowe Zdobądź nowych klientów Zdobądź Zdobądź Zdobądź nowych nowych nowych klientów klientów klientów Zwiększ swoje zyski Zwiększ Zwiększ Zwiększ swoje swoje swoje zyski zyski zyski

Partner Platynowy:

KONTAKT:

Partner Złoty:

Partnerzy Srebrni:

Wystawcy:


Pismo bezpłatne dla handlu www.wiadomoscihandlowe.pl WYDAWNICTWO GOSPODARCZE Sp. z o.o. Redakcja WIADOMOŚCI HANDLOWE ul. Wołoska 7, bud. Mars, klatka D 02-675 Warszawa tel. 22 490 90 81, fax 22 490 90 82 Wydawnictwo Gospodarcze należy do Landwirtschaftsverlag GmbH Prezes zarządu Dyrektor działu sprzedaży wydawnictwa Iwona SZWAN, tel. (22) 549 94 55, kom. 519 042 661 iwona.szwan@wiadomoscihandlowe.pl Wiceprezes zarządu Redaktor naczelny Grzegorz SZAFRANIEC, kom. 519 042 657, 501 026 973 grzegorz.szafraniec@wiadomoscihandlowe.pl REDAKCJA: Zastępca redaktora naczelnego Sekretarz redakcji Anna TERLECKA, kom. 519 042 658 anna.terlecka@wiadomoscihandlowe.pl Zastępca redaktora naczelnego Digital media director Łukasz STĘPNIAK, kom. 731 300 713 lukasz.stepniak@wiadomoscihandlowe.pl Redaktor Hubert WÓJCIK, kom. 519 042 659 hubert.wojcik@wiadomoscihandlowe.pl Redaktor Paweł JACHOWSKI, kom. 731 301 461 pawel.jachowski@wiadomoscihandlowe.pl Redaktor Łukasz RAWA, kom. 669 484 154 lukasz.rawa@wiadomoscihandlowe.pl Redaktor Maciej POBOCHA, kom. 519 042 671 maciej.pobocha@wiadomoscihandlowe.pl Redaktor Sebastian SZCZEPANIAK, kom. 519 042 660 sebastian.szczepaniak@wiadomoscihandlowe.pl DZIAŁ SPRZEDAŻY: Manager ds. kluczowych klientów Brygida MIĘKUS, kom. 519 042 663 brygida@wiadomoscihandlowe.pl Manager ds. kluczowych klientów Daria MULART, kom. 519 042 664 daria.mulart@wiadomoscihandlowe.pl Manager ds. kluczowych klientów Magdalena TRZYBUCHOWSKA, kom. 519 042 662 magdalena.trzybuchowska@wiadomoscihandlowe.pl Manager Sprzedaży B2B Adam SMUNIEWSKI, kom. 731 301 646 adam.smuniewski@wiadomoscihandlowe.pl DZIAŁ ROZWOJU BIZNESU: Dyrektor ds. rozwoju biznesu Robert ZAKRZEWSKI, kom. 519 042 666, 502 620 502 robert.zakrzewski@wiadomoscihandlowe.pl Z-ca dyrektora ds. rozwoju biznesu Katarzyna ZAWADZKA, kom. 519 042 670 katarzyna.zawadzka@wiadomoscihandlowe.pl Kierownik ds. kluczowych klientów Julia MEDWID, kom. 733 300 987 julia.medwid@wiadomoscihandlowe.pl Koordynator konferencji biznesowych i badań Anna KANIEWSKA, kom. 519 042 665 anna.kaniewska@wiadomoscihandlowe.pl Koordynator konferencji biznesowych Karina SANDOMIERSKA, kom. 731 301 544 karina.sandomierska@wiadomoscihandlowe.pl Manager ds. komunikacji on-line Łukasz SIEMIENIEC, kom. 731 300 363 lukasz.siemieniec@wiadomoscihandlowe.pl Kierownik ds. dystrybucji Koordynator ds. rozliczeń finansowych Renata BILSKA, kom. 519 042 656 renata.bilska@wiadomoscihandlowe.pl Specjalista ds. Konferencji Biznesowych i Badań Monika ROZWADOWSKA, kom. 519 042 655 monika.rozwadowska@wiadomoscihandlowe.pl Administrator IT: Kamil NOWAK, kom. 731 301 415 kamil.nowak@wiadomoscihandlowe.pl Opracowanie graficzne i DTP: studio2000.pl Korektor i redaktor: Adam RACZYŃSKI Druk: Quad/Graphics Europe Nakład: 80 000 egz.

Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca oraz zastrzega sobie prawo do ich skracania. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam, może odmówić ich przyjęcia bez podawania przyczyn. © Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie artykułów w całości lub we fragmentach bez zgody wydawcy zabronione

Nr 8/2017 (167)

P O G O DZI N AC H

JOLKA, JOLKA, PAMIĘTASZ z życia narodu, jak audycja radiowa „Matysiakowie”. Jest członkiem społeczeństwa. Sprawę utrudnia także nieufność Polaków do rodzimych produktów. Serek z francuskim napisem to jest dopiero serek – polski postrzegany jest o wiele gorzej. Gdyby moją wódkę firmował jakiś zachodni koncern, sprzedaż byłaby dwa razy większa. Chodzi o przywiązanie Polaków do metek w obcym języku. Doszło do tego, że młodzi siedzą w klubach i pokazują, co mają na sobie. Połowa ludzi w Polsce nosi za darmo reklamy światowych firm odzieżowych kupione na targu. Podkreślam więc, że jesteśmy polską marką, fabryka jest polska i surowce też.

Rozmowa z Romualdem Lipko, muzykiem, kompozytorem, przedsiębiorcą  Pan zwrócił się do producenta z propozycją współpracy czy odwrotnie? Wódka Jolka, Jolka, pamiętasz to mój pomysł, który od dawna czekał w szufladzie. Obserwowałem przez wiele lat, jak zachodni artyści dyskontują sławę. Są twarzami produktów takiej czy innej marki. Nikt nie ma z tym problemu, nikt się tym nie brzydzi. Kwestia ceny. Rolling Stones bierze udział w wielu kampaniach, także alkoholu. Wszyscy starają się zrobić markę z tego, co wypracowali przez całe życie. Jeśli nie dla siebie, to dla dzieci, spadkobierców. Nie jestem więc odosobnionym przypadkiem, natomiast jednym z pierwszych w Polsce.

Fot. Hubert Wójcik

64

 Duże sieci interesują się Pana wódką? Rozmowy z sieciami trwają. To jest trochę błędne koło, bo wszyscy się oglądają na innych. Chcą wiedzieć, jak komuś poszło i na tej podstawie podjąć decyzję. Jesteśmy w Makro, ale interesuje się też Carrefour i Lewiatany.

 „Za twoje zdrowie mała” to też świetna nazwa dla wódki… Będzie. W odpowiednim czasie.  Pan jest kompozytorem muzyki do tej piosenki, kto inny napisał słowa. To ma znaczenie? To nasze wewnętrzne umowy. Często jest tak, że autor tekstu i kompozytor muzyki mają po 50% praw do utworu, który – nie zapominajmy – jest znakiem towarowym. I nikt poza nami nie może go użyć, bo Urząd Patentowy tego od niego nie przyjmie. Istnieje ochrona prawna konkretnej sekwencji słów. Widziałem niedawno sklepy Kryzysowa Narzeczona i Szklana Pogoda – wielkie hity zespołów Lady Pank i Lombard. Poinformowałem o tym moich kolegów, autorów. Być może obie strony się ugadały. Ale jeśli nie, to moim zdaniem, można z tym iść do sądu. Tego typu sprawy są zazwyczaj objęte tajemnicą handlową, co rodzi sporo domysłów. Na mój temat krążyła plotka, że pokłóciłem się z Cugowskim o Wódkę Suflera. Informacja kompletnie nieprawdziwa. Mamy taki projekt z kolegami z zespołu. Ale wypuszczenie na rynek tego produktu to sprawa przyszłości.  Dużo Pan zainwestował? Milion złotych, z czego trzy czwarte to kredyty. Pieniądze idą głównie na produkcję, zakup butelek, zapasy. Wódkę robi dla mnie firma Polanin ze Środy Wielkopolskiej. Kupuje w moim imieniu wszystko, co potrzebne, a do mnie przesyła rachunki.  Ile wódek produkuje Pana firma Muzyczne Alkohole? Pod nazwą Jolka, Jolka, pamiętasz jest sześć indeksów: ekskluzywna wódka prezentowa 0,7 l za prawie 100 zł, a także wódki z nieco niższej półki, jak czysta i cztery wytwarzane z naturalnych składników wódki smakowe. W cenie około 50 zł. Mamy też wódki o pojemności 0,5 l, które kosztują około 42 zł. Wszystkie mają zawartość alkoholu na poziomie 40%.  Jest zainteresowanie? Miesięcznie sprzedajemy około 2000 butelek. To mnie oczywiście nie zadowala, choć

jak na trzy miesiące pracy to dużo. Gdybym sprzedawał 10 000 miesięcznie, byłoby dobrze.  To niezbyt wygórowany plan… Bo tu nie chodzi o pazerność. Nie zakładam, że kupię sobie jacht. Chciałbym mieć dywidendę i trochę emocji na starość oraz – jak już wspominałem – zdyskontować oczywistą wartość, jaką są znaki towarowe, które powstały z tytułów naszych piosenek. Jeśli się nie uda, samobójstwa nie popełnię. Z drugiej strony człowiek, który rzuca się, tak jak ja, na głęboką wodę, musi zakładać, że zarobi duże pieniądze. Bo dla małych pieniędzy to jest zbyt kosztowny i zbyt ryzykowny interes. Ja się tego nie wstydzę. W Polsce artyści mają

Dla Jolki jest przychylna aura. To pierwsza wódka, która ma rodowód i dowód osobisty Romuald Lipko trudny los. Na Zachodzie mogą dobrze żyć z dwóch, trzech koncertów miesięcznie. U nas trzeba zagrać dużo więcej. Nie wiem ile, bo to zależy od artysty.  Jak układa się współpraca ze sklepami? Różnie. Przychodzę do sklepu w Warszawie i widzę, że Jolka stoi na najniższej półce, w rogu, w półmroku, że nawet nie bardzo wiadomo, co to jest. To nie jest tajemnica, że w Polsce jest olbrzymi monopol wielkich korporacji alkoholowych. Dowiedziałem się od właściciela sklepu, że firmy płacą mu za półkę. Ale oczywiście radzimy sobie z tym, bo dla Jolki jest przychylna aura. To pierwsza wódka, która ma rodowód i dowód osobisty. Jolka opowiada coś

 Widzę, że samo hasło Jolka, Jolka, pamiętasz nie wystarczy. Trzeba chodzić, rozmawiać… Żyjemy w społeczeństwie zróżnicowanym wiekowo. Przychodzę do właściciela sieci sklepów, który ma dwadzieścia osiem lat, jest dobrym biznesmenem i słyszał gdzieś piosenkę, ale sam słucha innej muzyki i nie zdaje sobie sprawy z siły tego przeboju. Wtedy proszę, żeby obejrzał w internecie Budkę Suflera na Przystanku Woodstock 2014. Tam 800 000 ludzi śpiewa „Jolkę”, część ze łzami w oczach. To robi wrażenie.  Są tacy, którzy nigdy nie słyszeli? Nie, jest duża grupa, która uważa, że to jest przebrzmiały temat. Współczesne pokolenie żyje szybko i do przodu. Znam ludzi, którzy uważają, że telefon zaczął się od komórki. Nie wiedzą, że przedtem były inne telefony. Inaczej mówiąc, wszyscy słyszeli, ale nie wszyscy widzą w tym potencjał. Nie wiedzą, że za tym idzie sentyment i że piosenka jest wciąż żywa. Pewna wskazówka jest niekiedy potrzebna. Pamiętajmy, że nawet najlepsza nazwa, jeśli jest nowa, zaczyna żyć dopiero od momentu, kiedy się ją publicznie zaprezentuje, a później wymaga ciężkiej pracy nad promocją. Natomiast „Jolka, Jolka, pamiętasz” czy „Za ostatni grosz” to tytuły obecne na rynku od kilkudziesięciu lat. One się wgryzały w mózgi Polaków. Są wspaniałymi znakami towarowymi.  Robił Pan badania przed rozpoczęciem biznesu? Moim badaniem były koncerty, czyli to, jak się ludzie zachowują, kiedy słyszą „Jolkę”. Stąd wzięło się przekonanie, że polskie społeczeństwo kocha swoich artystów i wspomnienia. Na tym zbudowałem biznesplan.  Nie miał Pan wątpliwości, czy siła wspomnień przełoży się na popularność wódki w wystarczającym stopniu? Nie. To są wódki absolutnie znakomite pod względem smakowym i jakościowym. Rozmawiał Hubert Wójcik


PORADNIIKWH MAKRO

KONKURENCJA NIE MIAŁA WYBORU Wśród kilku różnych biznesów przedsiębiorcy z Nakła nad Notecią jest handel żywnością. Obwoźny i stacjonarny. Ten drugi m.in. pod szyldem Odido, które dając detaliście swobodę działania, pomaga skutecznie walczyć z dużą konkurencją w mieście.

M

edard Jakś stawia na dywersyfikację przychodów. Prowadzi wraz z ojcem Krzysztofem sklep i wypożyczalnię sprzętu medycznego, sklep z zabawkami, spożywczy, piekarnię, cukiernię oraz… młyn. A do tego prowadzi spożywczy handel obwoźny na terenie woj. kujawsko-pomorskiego.

konkurencją – w ub.r. zamknięto dwa niezrzeszone sklepy spożywcze, które na osiedlu działały od lat 90. Detalista nie ma wątpliwości, że konkurencję pokonał dlatego, że w jego sklepie jest szeroki asortyment. – W sali sprzedaży o powierzchni zaledwie 150 mkw. pomieściłem aż 8000 indeksów. Co prawda towar jest upchany, ale klient wie, że jak chce twarożek czy galaretkę, to u mnie będzie miał do wyboru nie trzy, a 30 rodzajów. Nie mam szansy

Duże sieci biją w handel obwoźny Handel obwoźny pana Medarda dobrze funkcjonował, dopóki sieci nie ruszyły na podbój małych miasteczek. Dziś Biedronki działają nawet w miastach poniżej 5000 mieszkańców, a Dino z konceptem supermarketów po sąsiedzku rozwija się głównie poza aglomeracjami. Przez ekspansję dużych detalistów flota samochodowa pana Medarda skurczyła się z 8 do 4 pojazdów. Pogorszyły się także obroty sklepu z zabawkami, bo handel tym asortymentem przeniósł się do internetu. Na szczęście malejącą sprzedaż zabawek równoważą obroty działającego w tym samym budynku Odido.

Zrażeni klienci Placówka Medarda Jaksia w Nakle nad Notecią działa od 2009 roku. – Przejmowałem budynek, w którym przez wiele lat działał osiedlowy sklep spożywczy. Był bardzo zaniedbany, dach przeciekał, ściany pokrywał grzyb, półki świeciły pustkami, część towaru była przeterminowana. Ludzie nie chcieli tu kupować – wspomina Jakś. Działalność zaczął od gruntownego remontu. Postawił na oświetlenie nowej generacji, dobre meble i wyposażenie. Placówka działała jako niezależna, ale układ sali sprzedaży przygotował doradca Makro C&C. Początki były trudne. – Poprzedni właściciel często zmieniał szyldy, licząc, że taki wybieg przyciągnie zrażonych klientów. Jeszcze dwa lata po

to brak produktów regionalnych. Na moich klientów nie działa przecena produktów Hellmann’s, bo tu sprzedaje się tylko Majonez Pomorski. Nie jest to jednak duża bolączka – mówi detalista. Dzięki znanemu szyldowi przedsiębiorcy stopniowo udało się odzyskać klientów, których zraził do sklepu poprzedni właściciel. – Duży wybór jest ważny, ale nawet w samoobsłudze trzeba produkty rekomendować. Czasy, gdy wszystko bez wyjątku sprzedawało się samo, dawno minęły. Siłą mojej placówki jest lubiany przez klientów personel – zachwala Medard Jakś. Owi klienci to cały przekrój społeczny – na zakupy przychodzi i młodzież z pobliskiej szkoły, i zamożniejsi właściciele domków jednorodzinnych i emeryci z pobliskich bloków. Ekspedientki każdemu potrafią coś doradzić, a w razie potrzeby znajdą produkt na półce.

Zarabiać jak Netto

Dywersyfikacja przychodów – w swoim budynku detalista prowadzi sklep z zabawkami oraz spożywczy, a także wynajmuje lokal filii Banku Spółdzielczego

– Swojego czasu pewna sieć oferowała mi 300 000 zł na urządzenie sklepu. Na tej powierzchni miałbym za tę kwotę wyższy standard niż w najlepszych delikatesach. Ale odmówiłem, bo z tymi pieniędzmi wiązały się zobowiązania,

otwarciu kupujący potrafili się pytać, czy to Odido na pewno nie ma nic wspólnego z poprzednim właścicielem – wspomina Medard Jakś.

Nie 3, a 30 rodzajów serka Do Odido przystąpił w 2011 roku, gdy tylko Makro uruchomiło swoją sieć franczyzową. Szyld miał pomóc i pomógł w walce z dużą konkurencją. – Handel tradycyjny w naszym mieście jest ofiarą podziału administracyjnego. Gdy Nakło stało się siedzibą utworzonego w 1999 roku powiatu nakielskiego, znalazło się w obszarze zainteresowań wielu zagranicznych sieci, dla których był to kolejny krok ekspansji – mówi nam detalista. Dziś w 20-tysięcznym mieście działają dwie Biedronki, Lidl, Netto, duże (ponad 2000 mkw.) Tesco oraz Mila. Naprzeciwko Odido jest Lewiatan, duży warzywniak oraz delikatesy spożywcze. – Dziś niezależność można zachować chyba tylko w zapomnianych przez wszystkich miejscach, którymi nie interesuje się żadna z dużych sieci – uważa detalista. Podkreśla, że szyld Odido pomógł mu wyjść zwycięsko z walki o osiedlowego klienta z najbliższą

HANDLOWE CV

MEDARD JAKŚ Biznesmen z Nakła nad Notecią, który oprócz prowadzenia kilku różnych firm znajduje czas na działalność społeczną. Medard Jakś był jednym z finalistów konkursu Przedsiębiorca Aktywny Lokalnie, zorganizowanego przez Makro C&C Polska w 2014 roku z okazji 20-lecia działalności firmy w naszym kraju. 1996 – zakup Młyna Malczewskiego w Nakle nad Notecią 2001 – przejęcie piekarni po upadłym GS-ie 2003 – rusza handel obwoźny 2006 – pierwszy własny sklep 2009 – otwarcie kolejnego niezależnego sklepu 2011 – wejście do Odido, otwarcie sklepu z zabawkami oraz medycznego 2018 – planowany gruntowny remont Odido

Zamiast stawiać własne stoisko mięsno-wędliniarskie, detalista wydzierżawił powierzchnię zakładom mięsnym

rywalizować z dyskontami ceną, ale wyborem biję konkurencję na głowę – przekonuje Jakś. Większość towaru pochodzi z hali Makro w Bydgoszczy, w której zaopatruje się od ponad dekady i gdzie bywa 2-3 razy w tygodniu (do tego przynajmniej raz w tygodniu zamawia towar w usłudze dostaw do sklepu). – Staram się mieć w ofercie wszystkie nowości, ale także wyszukiwać oryginalne smaki. Makro ma ogromny wybór, dlatego wizyta tam potrafi zająć mi nawet kilka godzin. Ale zawszę wyjdę z jakimś ciekawym, nieznanym mi wcześniej produktem – opisuje nasz rozmówca.

Człowiek to podstawa w handlu Działalność w ramach Odido to nie tylko korzyść w postaci znanego szyldu, ale również kilkaset sztuk kolportowanych po całej okolicy gazetek. – Gdy prowadziłem niezależny sklep i sam robiłem gazetki, koszty szły w tysiące. Będąc w sieci, nie muszę komponować gazetek, płacić za wydruk i kolportaż, wszystko robi Makro. Jedyny minus

Atrakcyjne nagrody dla stałych klientów to popularny i sprawdzony w wielu sieciach mechanizm, na który nie stać sklepów niezależnych

przez które stałbym się tylko zarządcą w swoim sklepie – opowiada Medard Jakś. W Odido ceni swobodę działania, ale także elastyczność sieci. Cieszy go np. brak wymogu posiadania stoiska mięsnego. – W rodzinie mamy jeszcze jeden sklep. Na trzy dni przed otwarciem nie miał obsady działu mięsnego, takie są teraz problemy z pozyskaniem pracowników. Nie znam się na mięsie i cieszę się, że w Odido nie muszę mieć tego asortymentu, bo to zawsze jedna rzecz mniej do dopilnowania – argumentuje detalista z Nakła nad Notecią, który znalazł salomonowe rozwiązanie. Przy wejściu do sklepu, wzorem Netto, dzierżawi powierzchnię zakładom mięsnym, które prowadzą tu stoisko firmowe. Płacą atrakcyjny czynsz, mają zakaz sprzedaży innej żywności niż mięso i wędliny. Nie są konkurencją, a uzupełnieniem oferty. Tekst i zdjęcia Sebastian Szczepaniak



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.