3 minute read
Q Strażacy-ochotnicy gotowi na „Żniwa” str
stRażaCy-oChotniCy Rolnikom tRudne „żniwa”
Na początku płonęło pole, a później, zgodnie ze scenariuszem Hitchcocka, było tylko gorzej. Wypadek przy gaszeniu pożaru, ludzie przygnieceni kłodami drewna, które stoczyły się z przyczepy i, w końcu, przejeżdżająca w pobliżu maszyna rolnicza z olbrzymią siłą wbiła się w samochód osobowy. Rany cięte, urwane kończyny, krwotoki, złamania i ofiary uwięzione w zniszczonych pojazdach. I choć wszystko wyglądało niezwykle realistycznie, na szczęście, były to tylko ćwiczenia. Ufff...
Advertisement
II Międzynarodowe Manewry Techniczno-Medyczne „Żniwa 2021” odbyły się w podbiałostockim Wasilkowie przy sanktuarium w Świętej Wodzie, w nocy z piątku na sobotę w czasie pierwszego czerwcowego weekendu. Za ich organizację odpowiadali strażacy-ochotnicy ze Stowarzyszenia „Ochotnicza Straż Pożarna Grupa Ratownictwa Specjalistycznego Strażacy Wspólnie przeciw Białaczce”. Towarzyszyli im ich koledzy z 26 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z dziewięciu województw, Komendy Powiatowej PSP z Lubina, Grupy Ratowniczej Medival oraz przedstawiciele Biebrzańskiego Parku Narodowego i goście z zagranicy: Włoch, Ukrainy, Mołdawii i Słowacji. Niemal non stop, przez 24 godziny na dobę, blisko 200 strażaków doskonaliło kunszt w ratowaniu ofiar wypadków, również tych związanych z działalnością rolniczą. W sumie scenariusz ćwiczeń przewidywał do realizacji siedem zadań oraz jedno bonusowe, o którym żaden z uczestników wcześniej nie został poinformowany.
Godziny nocne i realistyczna charakteryzacja ofiar-pozorantów pozwoliły w pełni oddać atmosferę rzeczywistej akcji ratunkowej. By skrajnie utrudnić realizację wyznaczonych celów strażacy z Polski i goście z zagranicy zostali podzieleni na mieszane grupy. Członkowie poszczególnych ekip musieli wykazać się nie tylko umiejętnościami ratowniczymi i pracą w zespole, ale także przełamać barierę językową.
Na początek strażacy-ochotnicy musieli rozwinąć 450 m linii gaśniczej. Wtedy też doszło (do zaplanowanego) wypadku. Element węża strażackiego uderzył postronnego obserwatora w głowę. Druhowie oprócz walki z ogniem musieli zająć się także poszkodowanym z rozległym urazem głowy. Na tym się nie skończyło. Mundurowi musieli udzielić pomocy przygniecionym przez drewniane kloce oraz ofiarami wypadku komunikacyjnego z udziałem maszyny rolniczej, zakleszczonymi w środku pojazdu. Zadania, jak podkreślają organizatorzy, były wyczerpujące fizycznie i psychicznie, ale rozbudowany scenariusz pozwolił zweryfikować możliwości i umiejętności uczestników manewrów. Oby jak najrzadziej musieli korzystać ze swojej wiedzy.
– Wszystko po to, by każdy z uczestników mógł poznać swój organizm, na ile jest mocny wydolnościowo i na ile może sobie pozwolić, ratując czyjeś życie – tłumaczył Maciej Berger, rzecznik prasowy Stowarzyszenia.
Fama o ćwiczeniach poszła w świat, odbierane są już sygnały od funkcjonariuszy z innych państw (m.in. z Bułgarii), którzy zainteresowani są współpracą.
|Strażacy-ochotnicy z różnych krajów wspólnie uczyli się jak nieść pomoc poszkodowanym w wypadkach. Bariera językowa była tylko jedną z przeszkód z którymi musieli sobie poradzić. Jak powiedzieli już po manewrach: Zmęczeni, ale szczęśliwi. Oby ze swoich umiejętności nie musieli korzystać zbyt często.
oprAc. (AG), fot. mArek zAchArko
RehabilitaCja Po CoVid-19 i RolniCze emeRytuRy
Rolnicy którzy przebyli chorobę wywołaną koronowirusem SARS-CoV-2 i która pozostawiła w ich organizmach groźne ślady, mogą starać się o pomoc. To dla nich Kasa Ubezpieczenia Społecznego uruchomiła nowe profile rehabilitacji leczniczej.
Procedury kierowania na rehabilitację dla pacjentów po przebytej chorobie Covid-19 są takie, jak w przypadku pacjentów kierowanych na rehabilitację w związku ze schorzeniami układu ruchu i układu krążenia. Są to osoby zagrożone całkowitą niezdolnością do pracy w gospodarstwie rolnym, albo uznane okresowo za całkowicie niezdolne do pracy w gospodarstwie rolnym, ale rokujące odzyskanie tej zdolności w wyniku leczenia i rehabilitacji.
By móc skorzystać z pomocy, przebyta choroba powinna być udokumentowana przez lekarza. Poza tym rolnik musi: Q podlegać ubezpieczeniu społecznemu rolników z mocy ustawy w pełnym zakresie, Qpodlegać ubezpieczeniu wypadkowemu, chorobowemu i macierzyńskiemu na wniosek
w pełnym zakresie nieprzerwanie co najmniej 18 miesięcy przed złożeniem wniosku o rehabilitację leczniczą, Q mieć ustalone prawo do okresowej renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy i zachowana zdolność do samodzielnej egzystencji.
Każdorazowo świadczenie rehabilitacyjne przyznawane jest na wniosek lekarza ustalającego wskazania do odbycia rehabilitacji. Do wniosku muszą być dołączone niezbędne badania, zlecone przez lekarza. Wypełniony wniosek, który swą ważność zachowuje sześć miesięcy, należy złożyć (osobiście lub wysłać pocztą) we właściwym oddziale regionalnym lub placówce terenowej Kasy.