2 minute read

Q Humor str

Rozmawia dwóch kolegów: – Robiono mi test na narkotyki i nie wykryto ani śladu. – To chyba dobrze? – Częściowo, pomyśl jakie gówno kupujemy u naszego dilera.

***

Advertisement

Żona do męża, gdy znalazła jego zabunkrowaną kasę: – Skąd masz tak dużo pieniędzy? – Oszczędzałem na prezent dla ciebie. – Co? Ale dlaczego tak mało?

***

Piątkowa noc, po meczu – mąż wraca pijany z knajpy dwie godziny później niż zwykle. – Co, knajpę przesunęli dalej? – ironizuje żona. – Nie – bełkocze małżonek – ulicę poszerzyli.

***

Szkot spotyka kolegę trzymającego się za policzek: – Co ci się stało? – Byłem u dentysty i dałem sobie wyrwać dwa zęby. – Jak to, wczoraj mówiłeś, że boli cię tylko jeden. – Tak, ale dentysta nie miał wydać reszty...

Żona pyta męża: – Co ci się we mnie najbardziej podoba, moja piękna twarz czy moje sexi ciało? – Najbardziej podoba mi się twoje poczucie humoru...

***

Pewien turysta wraz z żoną oglądają słynną studnię życzeń w Kornwalii.

Oboje pogrążeni we własnych myślach.

Po chwili żona wychyliła się, aby zajrzeć w głąb, straciła równowagę i wpadła do środka. – Działa! To naprawdę działa!!! – krzyczy uradowany mąż.

***

Przychodzi kobieta do mięsnego, przygląda się mrożonym kurczakom.

Wybiera, przekłada, miesza lecz nie znajduje dostatecznie dużego.

Woła ekspedientkę: – Jutro będą większe? – Nie, szanowna pani, nie będą. Te już są MARTWE!

***

Rozmawiają dwie koleżanki: – Chcesz jagodziankę? – A z czym? – Chyba z truskawkami.

***

Facet w ciemnym zaułku leje drugiego. – Polaka bijesz – pyta z wyrzutem maltretowany. – A skąd ja ci tu gnojku o tej porze wytrzasnę obcokrajowca?

*** „Nie dotykać!” – musi być jedną ze straszniejszych rzeczy do przeczytania w języku Brailla...

Wygrała :)

Zuzanna Karpiesiuk ze wsi Topczewo

***

Terapeuta kazał mi napisać listy do osób, których nienawidzę, a potem je spalić.

Tylko nie powiedział mi co mam zrobić z listami...

***

Spotyka się dwóch studentów. – Hej, co masz w tej butelce? – Wodę, odpowiada drugi – Szkoda. Myślałem że coś do picia...

***

Praca zdalna ma ten plus, że jest zdalna.

Herbata ma ten plus, że możesz pić ją w pracy.

Jack Daniels ma ten plus, że wygląda jak herbata.

***

Jak zaczyna się każda książka kucharska w Poznaniu? „Pożycz jedno jajko i kilo mąki”.

This article is from: