3 minute read

Q Szkoła Młodych Hodowców str

Ogólnopolska Szkoła Młodych Hodowców

Najlepsza pod słońcem

Advertisement

Z okazji niedawno świętowanego Dnia Nauczyciela chcę przypomnieć niezwykłą szkołę. Jedyną taką w Polsce. Zdarza się raz do roku w Szepietowie.

Aby wstąpić w szeregi Szkoły Młodych Hodowców, w tym roku na ósmą jej edycję, przyjechało 20 młodych hodowców z całej Polski. Młodzi, ambitni, pracowici, z różnych województw, łączy ich pasja do bydła mlecznego. W Szkole, cztery dni przed XXVIII Regionalną Wystawą Zwierząt Regionalnych w Szepietowie, młodzież nabywała wiedzę i praktyczne umiejętności z zakresu żywienia, pielęgnacji, mycia, strzyżenia i oprowadzania bydła. Efekty pracy zaprezentowali podczas wystawy.

Po raz drugi ogólnopolską edycję poprowadził Radosław Słupikowski, wspierany przez pracowników Polskiej Federacji: Mateusza Zbiciaka i Pawła Wierzbickiego. Sędzia podczas imprezy podkreślał, że rywalizacja w czołówce była wyrównana, na najwyższym poziomie. Uczestnicy byli oceniani w kategorii Junior do 16 lat i Senior do 23 lat, w pięciu grupach. Sędziowie zwracali uwagę na prezentację zwierząt, przygotowanie do wystawy oraz ogólny sposób pracy podczas trwania szkoły.

Dziewczyna została najlepszą fitterką. To Joanna Kurzyna, która ma zaledwie 16 lat, jest szczupła i niepozorna, ale talentu i uporu do pracy jej nie brakuje. Pochodzi z województwa podlaskiego, zdobyła tytuł najlepszego fittera tegorocznej Ogólnopolskiej Szkoły Młodych Hodowców. Zasady funkcjonowania szkoły znała ona doskonale, więc bez wahania zdecydowała się na udział w tegorocznej edycji. – Moi rodzice prowadzą gospodarstwo rolne i tam narodziła się moja pasja – opowiada o swoich zainteresowaniach Joanna. – Na co dzień pomagam przy cielętach i młodzieży. Uczestniczę w przygotowaniach naszych sztuk do Wystawy.

Od razu widać, że ciężką pracę ma we krwi. Jej pracowitość opłaciła się, zgarnęła wszystko w Szepietowie. Była najlepsza w oprowadzaniu i strzyżeniu w kategorii Senior,

|Już po raz kolejny na terenach wystawowych PODR w Szepietowie, PFHBiPM RO Wschód zorganizowała szkołę, w której można nauczyć się przygotowania bydła do wystawy, współpracy oraz pokonywania barier.

C.D. NA STR. 14

tekst i zdjęcia: MarleNa zareMba, pFHbipM

|Tegoroczny sukces Joanny Kurzyny, czyli zdobycie tytułu najlepszego fittera, to już jej drugi na koncie. Poprzednio zwyciężyła w wieku niespełna 14 lat. Rośnie nam wschodzący talent sztuki fitterskiej.

C.D. ZE STR. 12

wywalczyła również tytuł najlepszego z najlepszych. Na pytanie: Co sprawiło jej największą trudność? Z uśmiechem odpowiedziała, że nic. Fitterce najbardziej podobała się współpraca grupy oraz nabywanie nowych umiejętności, które z pewnością wykorzysta w przyszłości.

Należy dodać, że Asia dostała pod opiekę najbardziej wymagającą sztukę. Mimo to była zdeterminowana do pracy. – Chciałam udowodnić, że moja jałówka też może dobrze chodzić – mówi Joanna, o tym jak osiągnęła swój cel. – Chodź na początku było bardzo ciężko.

Jałówka skakała, nosiła ją, nawet dorośli mieli trudność z jej utrzymaniem. Asia każdą wolną chwilę poświęcała na treningi, aż złamała ją. – Mówiła „nigdy się nie poddam” – opowiada z podziwem Radosław Słupikowski. – Nie popełniła żadnego błędu podczas finału w sobotę, wszystko wykonała perfekcyjnie – dodaje sędzia.

Szkoła Młodych Hodowców to również szkoła życia. Kształtuje ona charaktery i uczy współpracy. Tegoroczna edycja ujawniła silne indywidualności. Najmłodszy uczestnik Oliwier ma 11 lat, ale swoją charyzmą zaskakiwał nawet wytrawnych selekcjonerów. Najstarszy absolwent szkoły miał 23 lata. Wśród uczestników znalazły się cztery dziewczęta, z czego jedna co ciekawe nie posiada gospodarstwa. Amelia mieszka w Bydgoszczy i jest wielką pasjonatką bydła mlecznego.

Szkoła Młodych Hodowców to kuźnia talentów, tu rodzi się zamiłowanie do ciągle jeszcze niszowego zawodu jakim jest fitter.

Serdecznie gratulujemy wszystkim młodym hodowcom!

|Wśród juniorów zwyciężył rodowity Podlasiak – piętnastoletni Bartosz Szeligowski (na zdjęciu). Bartosz i Joanna Kurzyna, należeli do grupy Białej, która okazała się bezkonkurencyjna. Wraz z Piotrem Sytą oraz

Szymonem Godlewskim wygrali w klasyfikacji zespołowej.

This article is from: