Lotnictwo Aviation International 7/2021

Page 1

Program F-35 na rozdrożu? • Przyszłość Royal Air Force ISSN 2450-1298 INDEX 407437

www.zbiam.pl

Lipiec 7/2021 Cena: 16,50 zł, w tym 8% VAT

Inwestycje w rozwój WZL1

Chińska astronautyka

Embraer EMB-110, EMB-111 Bandeirante


W numerze Aktualności wojskowe

Vol. VII, nr 7 (71)

LIPIEC 2021

52

Paweł Bondaryk, Paweł Henski......... 4

Numer 7

ISSN 2450–1298 nakład: 14.5 tys egz.

Nowe kompetencje WZL Nr 2 S.A. w zakresie obsług Herculesów i Jastrzębi

Łukasz Pacholski................................. 6 Progr am

rozdr ożu? F-35 na

złość • Przys

Royal

Air Force

Awionika kluczem do sukcesu F-15EX

biam.pl

www.z

407437 98 INDEX

ISSN 2450-12

Cena: 16,50

zł, w tym

Paweł Henski......................................10

8% VAT

1

Lipiec 7/202

w rozwój

Aktualności kosmiczne

WZL1

ka Chińs nautyka astro

, EMB-111 EMB-110 Embraer eirante

Zdjęcie okładkowe: Śmigłowiec Mil Mi-8. Fot. WZL1

Band

Redaktor naczelny Jerzy Gruszczyński jerzy.gruszczynski@zbiam.pl Korekta Stanisław Kutnik Redakcja techniczna Adam Mojski, redakcja.techniczna@zbiam.pl

Waldemar Zwierzchlejski...................11 Prezes Zarządu Wojskowych Zakładów Lotniczych Nr 1 nominowany w konkursie menadżer roku województwa łódzkiego Materiały prasowe WZL Nr 1 S.A..... 12

Zestrzelenie armeńskiego Su-25K

Michal J. Stolár..................................46

75 rocznica oblotu DHC-1 Chipmunk

Paweł Bondaryk................................ 52

20

Royal Air Force

wobec wyzwań przyszłości

Stali współprawcownicy Piotr Abraszek, Paweł Bondaryk, Piotr Butowski, Robert Czulda, Jerzy Gotowała, Paweł Henski, Andrzej Kiński, Jerzy Liwiński, Marek Łaz, Edward Malak, Łukasz Pacholski, Michał Petrykowski, Miłosz Rusiecki, Robert Senkowski. Wydawca Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o. ul. Anieli Krzywoń 2/155 01-391 Warszawa office@zbiam.pl Biuro ul. Bagatela 10/19 00-585 Warszawa Dział reklamy i marketingu Andrzej Ulanowski andrzej.ulanowski@zbiam.pl Dystrybucja i prenumerata office@zbiam.pl Reklamacje office@zbiam.pl

Aktualności cywilne

Paweł Bondaryk................................. 14

Prywatny zlot śmigłowców

Miłosz Rusiecki...................................16

Royal Air Force wobec wyzwań przyszłości

32

www.zbiam.pl www.zbiam.pl

Chińska astronautyka: dzień dzisiejszy i perspektywy

Waldemar Zwierzchlejski................. 56

Samoloty KC-130 Hercules w Korpusie Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych

Paweł Henski.....................................60

Copyright by ZBiAM 2021 All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy jest zabronione. Materiałów niezamówionych, nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych. Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń i reklam. Więcej informacji znajdziesz na naszej nowej stronie:

60

Michał i Jacek Fiszer, Jerzy Gruszczyński...........................20

Jeden z dwóch goszczących w Kępie Sokołów – W-3WA w wersji do przewozu szczególnie ważnych pasażerów z 1. Bazy Lotnictwa Transportowego w Warszawie. Fot. Miłosz Rusiecki

Prenumerata realizowana przez Ruch S.A: Zamówienia na prenumeratę w wersji papierowej i na e-wydania można składać bezpośrednio na stronie www.prenumerata.ruch.com.pl Ewentualne pytania prosimy kierować na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl lub kontaktując się z Telefonicznym Biurem Obsługi Klienta pod numerem: 801 800 803 lub 22 717 59 59 – czynne w godzinach 7.00–18.00. Koszt połączenia wg taryfy operatora.

F-35 Lightning II. Program na rozdrożu?

Paweł Henski..................................... 32

„Defender Europe-21”. Polska w ćwiczeniach „Swift Response-21”

Adam Gołąbek, Andrzej Wrona....... 42 Zapraszamy na nasz fanpage

facebook.com/lotnictwoaviationinternational

Samolot Embraer EMB-110, EMB-111 Bandeirante

Leszek A. Wieliczko..........................68

68

Lotnictwo Aviation International

3


PRZEMYSŁ LOTNICZY

Łukasz Pacholski

Nowe kompetencje WZL Nr 2 S.A. w zakresie obsług Herculesów i Jastrzębi

Pierwsza połowa bieżącego roku to ważny okres w historii, obchodzących 75-lecie istnienia, Wojskowych Zakładów Lotniczych Nr 2 S.A. (WZL Nr 2 S.A.). Wychodząc naprzeciw zmianom zachodzącym w Siłach Powietrznych oraz realizacji wieloletniej strategii rozwoju przedsiębiorstwa, prowadzone są prace mające na celu rozbudowę kompetencji w zakresie obsług wojskowych samolotów produkcji zachodniej, przede wszystkim wielozadaniowych F-16 Fighting Falcon oraz transportowych C-130 Hercules. 28 czerwca doszło do podpisania umowy z korporacją Lockheed Martin w sprawie rozszerzenia współpracy związanej z obsługą techniczną wielozadaniowych samolotów bojowych Lockheed Martin F-16 Fighting Falcon. Powyższa umowa stanowi pokłosie porozumienia o współpracy zawartego pomiędzy Polską Grupą Zbrojeniową S.A. (PGZ S.A.) oraz Lockheed Martin w styczniu 2020 roku. Podkreśla ona zaangażowanie amerykańskiej korporacji we współpracę z polskim przemysłem w celu zapewnienia krajowych zdolności obronnych i utrzymania miejsc pracy dla polskich pracowników. Podpisana umowa nabiera szczególnego znaczenia w świetle obchodzonego przez nas jubileuszu 75-lecia działalności zakładu. Działalność naszej firmy ewoluuje w kierunku budowy kompetencji do jak najszerszego serwisu maszyn tzw. zachodniej proweniencji, przy wykorzystaniu najnowocześniejszych technologii w Polsce. – powiedział Leszek Walczak, Prezes Wojskowych Zakładów Lotniczych Nr 2 S.A. W ramach zawartej umowy, WZL Nr 2 S.A. będą świadczyć szereg zaawansowanych usług związanych z serwisowaniem W ramach programu offsetowego związanego z zakupem systemu obrony powietrznej Patriot PAC-3, w WZL Nr 2 S.A. ulokowano trzy nowe projekty, w tym związane z rozbudową kompetencji w zakresie obsługi samolotów C-130. Fot. Łukasz Pacholski

6

Lotnictwo Aviation International

polskiej floty samolotów wielozadaniowych F-16 Jastrząb w zakresie wsparcia technicznego, analiz inżynieryjnych, integracji systemów oraz pomocy technicznej w bazach lotniczych. Prace te są dowodem na rozwój kompetencji i zdolności zakładów z Bydgoszczy w obszarze obsługi technicznej samolotów F-16 Jastrząb, znajdujących się na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP. Lockheed Martin zobowiązał się do zapewnienia, że porozumienie o współpracy ze stycznia ubiegłego roku doprowadzi do rozwoju znaczących projektów przemysłowych, które przyniosą korzyści spółkom Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A., w tym WZL Nr 2 S.A., a także szerzej rozumianemu polskiemu

przemysłowi – podkreślił Robert Orzyłowski, dyrektor Lockheed Martin w Polsce oraz Europie Środkowej i Wschodniej. Co ważne, rozszerzenie możliwości w zakresie obsług samolotów wielozadaniowych rodziny F-16 wpisuje się w wieloletnią strategię rozwoju WZL Nr 2 S.A. Według władz polskiej spółki, głównym celem jest możliwość oferowania kompleksowej oferty zarówno dla Ministerstwa Obrony Narodowej, jak i potencjalnych klientów eksportowych. W Europie jeszcze przez wiele lat będzie istniała liczna flota samolotów F-16 Fightning Falcon różnych wersji. Maszyny tego typu pozyskiwane są przez kolejne państwa centralnej części

28 czerwca w należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej Wojskowych Zakładach Lotniczych Nr 2 S.A. w Bydgoszczy doszło do podpisania umowy z korporacją Lockheed Martin w sprawie rozszerzenia współpracy związanej z obsługą techniczną samolotów F-16. Fot. Łukasz Pacholski


Aktualności wojskowe

Awionika

kluczem do sukcesu F-15EX Paweł Henski

Siły powietrzne Stanów Zjednoczonych ogłosiły wstępne wnioski z pierwszego udziału myśliwców wielozadaniowych Boeing F-15EX Eagle II w ćwiczeniach lotniczych. Sercem awioniki F-15EX jest stacja radiolokacyjna typu Raytheon AN/APG-82 AESA. Rys. Raytheon

W

okresie od 28 kwietnia do 14 maja br. oba dotychczas zbudowane egzemplarze F-15EX brały udział w ćwiczeniach „Northern Edge 2021” na Alasce. Myśliwce należą do stacjonujących w bazie Eglin AFB na Florydzie dywizjonów testowych i ewaluacyjnych: 40th FTS (s/n 20-001) oraz 85th TES (s/n 20-002). F-15EX przyleciały na Alaskę NA siedem dni, po tym jak dywizjon 85th TES odebrał egzemplarz 20-002. Udział w ćwiczeniach „Northern Edge” pozwolił na przeprowadzenie wstępnych testów awioniki nowych myśliwców. Do najważniejszych jej komponentów należą: radar pokładowy Raytheon AN/APG-82, zintegrowany system wykrywania zagrożeń i walki elektronicznej EPAWSS (Eagle Passive Active Warning Survivability System), komputer pokładowy typu ADCP II (Advanced Display Core Processor), system programowania misji typu Suite 9.1X oraz system wykrywania i śledzenia celów w podczerwieni w postaci zasobnika Legion Pod. F-15EX zostały wyposażone w system programowania misji (OFP – Operational Flight Program) typu Suite 9.1X. Jest to bardzo podobny pakiet do wersji Suite 9.1 RR (Re-Release), którą mają otrzymać w najbliższym czasie samoloty myśliwskie F-15C/D oraz myśliwsko-bombowe F-15E. Głównym komponentem nowego systemu OFP jest moduł transferu danych typu DTM II (Data Transfer Module), z dyskiem twardym o pojemności zwiększonej do 256 GB. System AN/ALQ-250 EPAWSS opracowany został przez firmę BAE Systems. Jest to zaawansowany system cyfrowy ostrzegający pilota o opromieniowaniu radiolokacyjnym i/lub laserowym. System lokalizuje źródła zagrożenia i ich położenie w przestrzeni oraz automatycznie uruchamia środki przeciwdziałania. Zintegrowany jest z systemem AN/ALE-47 CMDS (Countermeasure Dispenser System),

10

co pozwala na automatyczną implementację przeciwradiolokacyjnych i termicznych nabojów zakłócających. EPAWSS emituje również sygnały zakłócania elektronicznego (ECM – Electronic Countermeasure) dobierane w zależności od rodzaju występującego zagrożenia. Teoretycznie pozwala więc na swobodniejszą penetrację przestrzeni powietrznej przeciwnika dysponującego systemami obrony przeciwlotniczej. EPAWSS jest systemem o tzw. otwartej architekturze, co pozwala na jego szybką modernizację i rozbudowę. W F-15EX EPAWSS sprzężony jest z radarem pokładowym dzięki czemu obydwa systemy mogą wymieniać się pozyskiwanymi informacjami budując wspólny obraz pola walki i występujących na nim zagrożeń. Docelowo EPAWSS ma znaleźć się również na wyposażeniu F-15C/D i F-15E. Zastąpi on zainstalowany w nich system Northrop Grumman AN/ALQ-135 TEWS (Tactical Electronic Warfare System). Radar AN/APG-82(V)1 posiada antenę aktywną ze skanowaniem elektronicznym (AESA – Active Electronically Scanned Array). Raytheon opracował go jako konstrukcję hybrydową. Łączy on w sobie rozwiązania technologiczne zastosowane w radarach AESA takich jak: AN/APG-79 oraz AN/APG-63(V)3. Pierwszy radar znajduje się na wyposażeniu myśliwców F/A-18E/F Super Hornet, natomiast AN/APG-63(V)3 instalowany jest obecnie na F-15C/D. Podczas gdy radar AN/APG-63(V)3 został zaprojektowany głównie z myślą o zadaniach „powietrze-powietrze, AN/APG-82 może równie efektywnie działać w trybie „powietrze-powietrze” jak i „powietrze-ziemia”. AN/APG-63(V3) jest konstrukcją dwukanałową, bez możliwości dalszej rozbudowy. Natomiast AN/APG-82 posiada cztery kanały z opcją rozszerzenia ich do sześciu. Radar AN/APG-82(V)1 instalowany jest obecnie również we flocie F-15E,

Lotnictwo Aviation International

w miejsce stacji radiolokacyjnej z anteną talerzową AN/APG-70. Ćwiczenia „Northern Edge” organizowane są co dwa lata na Alasce. W tegorocznej edycji wzięło udział ok. 250 samolotów i śmigłowców oraz 15 tys. osób personelu z sił powietrznych Stanów Zjednoczonych (USAF), gwardii narodowej (ANG), marynarki wojennej (US Navy) oraz piechoty morskiej (USMC). W ćwiczeniach brał udział lotniskowiec USS Theodore Roosevelt oraz okręt desantowy USS Makin Island. Udział F-15EX pozwolił na oszacowanie ich możliwości operacyjnych oraz współdziałania w mieszanych formacjach składających się z myśliwców 4 i 5 generacji. F-15EX operowały w środowisku w którym występowało zakłócanie elektroniczne obejmujące takie systemy jak GPS, Link 16 czy radary pokładowe. Piloci mieli okazję przetestowania możliwości nahełmowych systemów celowania typu HMCS (Helmet Mounted Cueing System) oraz nowych, dotykowych wyświetlaczy wielkopowierzchniowych typu LAD (Large Area Display) zainstalowanych w kokpicie F-15EX. Testowano możliwości radaru AN/APG-82 oraz zachowanie się systemu EPAWSS w zakresie zapewnienia ochrony nie tylko F-15EX, ale również innym samolotom operującym we wspólnych formacjach. Dla przykładu: podczas operowania F-15EX oraz F-35, system EPAWSS pozwala pilotom F-35 podchodzić do celu w „ciszy elektromagnetycznej”, czyli jak najdłużej bez włączania własnych radarów pokładowych oraz systemów zakłócania elektronicznego. Był to drugi test operacyjny systemu EPAWSS. Pierwszy miał miejsce w grudniu 2020 r. podczas ćwiczeń „Black Flag” zorganizowanych w Nellis AFB w Newadzie. Brały w nich udział wyposażone w EPAWSS samoloty F-15E. Podczas „Northern Edge 2021” po raz pierwszy wykorzystywano działające wspólnie cztery myśliwce

wyposażone w system EPAWSS (dwa F-15EX oraz dwa F-15E). Dzięki temu można było przetestować możliwości działania systemu w formacji taktycznej. Podczas ćwiczeń, obecni w bazie USAF specjaliści z firmy BAE Systems byli w stanie na bieżąco wprowadzać poprawki do działania oprogramowania EPAWSS. Zwiększano w ten sposób jego efektywność korzystając na bieżąco z danych zbieranych w czasie działań. Biorące udział w ćwiczeniach F-15EX nie przenosiły zasobników Legion Pod (IRST). Ich testy realizowano przy użyciu myśliwców F-15C. Siły powietrzne ujawniły, że podczas ćwiczeń F-15EX wykonały 33 symulowane misje bojowe. Pilotom F-15EX udało się „zestrzelić” pewną liczbę przeciwników, ale sami również byli „zestrzeliwani”. F-15EX operowały we wspólnych formacjach z F-15C i F-15E – para F-15EX i para F-15C lub para F-15EX i para F-15E. Znajdowały się też w składzie większych komponentów taktycznych składających się z myśliwców 5 generacji F-35 oraz F-22A. W konkretnym scenariuszu ćwiczeń brało udział nawet po 50 samolotów po stronie sił „niebieskich” i tyle samo po stronie sił „czerwonych”. F-15EX nie były wykorzystywane w działaniach „powietrze-ziemia” ale przede wszystkim w roli myśliwców. Udział F-15EX w ćwiczeniach „Northern Edge 2021” rozpoczął oficjalny cykl tzw. testów rozwojowych oraz operacyjnych konstrukcji (DT/OT – Developmental Testing/Operational Testing). Pierwsza transza produkcyjna myśliwców F-15EX (Lot 1) obejmuje łącznie osiem egzemplarzy. Sześć kolejnych F-15EX ma zostać dostarczonych do bazy Eglin AFB do 2023 r. Ogłoszenie wstępnej gotowości operacyjnej dla F-15EX planowane jest na rok 2024. USAF przewidują zakup 144 myśliwców z opcją rozszerzenia zamówienia do 200 sztuk. Paweł Henski LIPIEC 2021


PRZEMYSŁ LOTNICZY

Prezes Zarządu Wojskowych Zakładów Lotniczych Nr 1 nominowany w konkursie menedżer roku województwa łódzkiego!

Marcin Nocuń - Prezes Zarządu, Dyrektor Naczelny Wojskowych Zakładów Lotniczych Nr 1 S.A.

Odpowiednio zarządzana firma z zasadami, stawiająca na trwały oraz zrównoważony rozwój nie boi się wyzwań i śmiało patrzy w przyszłość. To jedno zdanie najlepiej opisuje Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 1 S.A.

7

5 lat tradycji, setki wyremontowanych, serwisowanych oraz zmodernizowanych śmigłowców i samolotów. Szeroki zakres świadczonych usług od remontów silników TW3-117, poprzez produkcję struktur kompozytowych, na profesjonalnej lakierni skończywszy tworzą ze Spółki jednego z liderów branży lotniczej oraz Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Na taką pozycję firmy każdego dnia pracują setki pracowników i Zarząd kierowany przez Prezesa Marcina Nocunia. Odpowiednio podejmowane decyzje na szczeblu zarządczym pozwoliły Spółce „rozwinąć skrzydła”, które nie zostały zwinięte nawet pomimo pandemii. W 2020 r. firma odnotowała blisko 10 % wzrostu przychodów netto ze sprzedaży w stosunku do 2019 r. osiągając jednocześnie rekordowy wynik w historii. Osiągnięty poziom parametru EBITDA potwierdza doskonały standing finansowy firmy. Nie zredukowano także etatów. Wręcz przeciwnie, przedsiębiorstwo stworzyło nowe miejsca pracy, zatrudniając kolejnych specjalistów. Nie bez znaczenia pozostały działania podjęte przez WZL1 w 2020 r. w celu uchronienia Spółki przed negatywnym wpływem pandemii. Zarząd zadbał o bezpieczeństwo pracowników ograniczając wszelkie spotkania i konferencje do niezbędnego minimum, stawiając jednocześnie na komunikację elektroniczną. Wszystkie wydziały zostały wyposażone w środki ochrony indywidualnej. Upew-

12

Lotnictwo Aviation International

niwszy się, że pracownicy Spółki zostali należycie zabezpieczeni przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa podjęto dalsze, szersze działania wspierające społeczność lokalną w walce z pandemią. Prezes Zarządu Wojskowych Zakładów Lotniczych Nr 1 S.A. pozytywnie odpowiedział na potrzebę utworzenia Centrum Dystrybucji Środków w zakresie zwalczania i zapobiegania zakażeniom wirusem SARS-CoV-2. Spółka udostępniła władzom województwa łódzkiego obiekt, na obszarze którego składowane są sprzęty i materiały medyczne, w tym środki ochrony indywidualnej oraz środki do dezynfekcji, które trafiają do szpitali i innych placówek walczących z Covid-19. Należy podkreślić, że władze Spółki kładą ogromny nacisk na realizację założeń koncepcji Społecznej Odpowiedzialności Biznesu. To właśnie na jej podsta-

wie, dzięki ogromnemu zaangażowaniu Prezesa WZL1, do łódzkich szpitali trafiły środki finansowe na zakup sześciu respiratorów, a do innych podmiotów walczących z pandemią tysiące maseczek ochronnych, odzieży ochronnej i płyny do dezynfekcji. Obok działań zmierzających do zwalczania rozprzestrzeniania się wirusa firma zaangażowała się w szereg innych inicjatyw takich jak np. wsparcie drużyn siatkarskiej, piłkarskiej, czy koszykówki, zakup pomocy dydaktycznych i elementów wyposażenia świetlicy do szkół publicznych, wsparcie akcji „Paczka dla Bohatera” itp. W ostatnich latach, w Spółce jest realizowanych, bądź już zakończonych kilka istotnych inwestycji. W 2019 r. do użytku oddano nowoczesne lądowisko dla śmigłowców, dostosowane do pracy w nocy oraz najnowszy w Polsce i jeden z najnowo-

Centrum Badawczo-Rozwojowe wraz z Centrum Badań Nieniszczących.

LIPIEC 2021


IMPREZY LOTNICZE

Prywatny zlot śmigłowców

Miłosz Rusiecki

Śmigłowiec Bell 407 oraz prywatny MBB Bo-105 w oryginalnym kamuflażu niemieckiego Lotnictwa Wojsk Lądowych.

W sobotę 8 maja na przekór sanitarnym ograniczeniom i początkowo niezbyt przypominającej wiosnę aurze odbył się III Zlot Śmigłowców na prywatnym zarejestrowanym lądowisku Kępa w gminie Sochocin niedaleko Płońska (EPPN). Wysiłkiem niewielkiej grupy profesjonalistów udało się zorganizować bezpieczne i ciekawe spotkanie dla – nie tylko prywatnych – pilotów wiropłatów.

L

ądowisko wśród pięknych wiejskich pejzaży północnego Mazowsza jest własnością prywatną dwóch pasjonatów latania: Waldemara Ratyńskiego – byłego kapitana PLL LOT i Adama Zmysłowskiego – swego czasu znanego zawodnika sportów siłowych, obecnie biznesmena. Pan Adam upodobał sobie śmigłowce i kilka lat temu wpadł na pomysł zorganizowania zlotu kolegów o podobnych zainteresowaniach. Pomysł zadziałał i tegoroczna edycja zlotu była już trzecią z kolei. W tym roku zaproszenie na „śmigłowcowego grilla” powędrowało nie tylko do prywatnych właścicieli i pilotów. Tych było oczywiście najwięcej, jednak po raz pierwszy lista gości objęła załogi reprezentujące Siły Zbrojne RP oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Widok dwóch „Sokołów” – oliwkowego PZL W-3W z 25. BKPow oraz biało-czerwonego VIP-owskiego PZL-W-3WA z Okęcia zaskakiwał i zachwycał nie tylko widzów za płotem. Z kolei w żółto-czerwonych barwach LPR wystąpił Robinson R-44, służący do szkolenia i treningu pilotów śmigłowców ratowniczych. Ten typ w ogóle zdominował zlot – do Kępy przyleciało ich aż 21, plus pięć mniejszych R-22 lub ich ultralekkich „bliźniaków” YoYo. Można było też spotkać ukraińskiego Aerokoptera AK1-3 i dwumiejscowego „maluszka” CH-7 Kompress. Z kolei miłośników większych i bardziej komfortowych maszyn mogły zadowolić Airbus Helicopters (Eurocopter) EC.120, Leonardo AW.119 Koala (najprawdopodobniej jedynaczka w polskim rejestrze) czy dwa Belle 407. Dobrze znany

16

Lotnictwo Aviation International

z pokazów MBB Bo-105 budził emocje bojowym malowaniem i dynamiką lotu. Przybyły także cztery wirowce (wiatrakowce)1: Xenon IV, AAT Zen, Tercel i Calidus. Zlot był imprezą prywatną, dostępną jedynie za zaproszeniami, a goście zobowiązywali się do przestrzegania zasad bezpieczeństwa epidemiologicznego. Żartobliwie traktowano go jako koleżeńskie spotkanie przy grillu, jednak smaczny poczęstunek był jedynie dodatkiem. Faktycznie zlot łączył w sobie elementy forum wymiany doświadczeń, miejsca nawiązywania kontaktów, a nawet treningu w korzystaniu z miejsc o większym niż zazwyczaj natężeniu ruchu

lotniczego. Organizatorzy zadbali zarówno o zabezpieczenie ratownicze z gminy Sochocin, jak i o rezerwację przestrzeni powietrznej. Lotniczą część wzięli na siebie dyrektor Zlotu Arkadiusz Choiński (obecnie pilot Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, wcześniej w Lotnictwie Wojsk Lądowych, znany też jako organizator pokazów lotniczych) oraz kontroler lotów Zbigniew Dymek, na co dzień informator FIS Warszawa. Nie było przypadkiem, że zaproszeni piloci różnili się i to bardzo poziomem doświadczenia. Obok takich, co dopiero niedawno odkryli uroki latania pod wirnikiem i jeszcze niezbyt pewnie czują się daleko

34 wiropłaty na płycie lądowiska Kępa – imponujący widok, a przecież to jeszcze nie wszyscy uczestnicy. Fot. LAF S. Bartosik/R. Senkowski

LIPIEC 2021


Siły powietrzne

Royal Air Force

wobec wyzwań przyszłości

Michał i Jacek Fiszer Jerzy Gruszczyński Świat pomału wychodzi z pandemii COVID-19, a jednocześnie rządy wielu państw dostrzegają szybko zmieniające się środowisko bezpieczeństwa międzynarodowego. Nowe wyzwania skutkują zmianami w kierunkach rozwoju sił zbrojnych. Po okresie sielanki w którym największym wyzwaniem była walka z islamskim terroryzmem gdzieś na krańcach świata, dziś zaczyna wracać znana nam z drugiej połowy XX wieku zimna wojna. Tyle, że w nowym układzie, w którym region Azja – Pacyfik – Ocean Indyjski staje się centrum wydarzeń. Co nie oznacza, że Europa nie powinna przygotować się na obronę swojej demokracji, wolności, gospodarki czy wręcz terytorium. Wkrótce RAF zamieni się w perspektywiczny rodzaj sił zbrojnych, dysponujący nieznanymi wcześniej możliwościami oraz najnowszym uzbrojeniem i sprzętem wojskowym.

K

luczowym dla nowych kierunków rozwoju w Wielkiej Brytanii jest dokument „Defence in a Competitive Age” (obrona w dobie rywalizacji), który w marcu 2021 r. został zaprezentowany brytyjskiemu parlamentowi przez Sekretarza Stanu ds. Obrony Bena Wallace. Wspomniana publikacja licząca sobie kilkadziesiąt stron zawiera bardzo istotne informacje, nakreślające kierunki rozwoju sił zbrojnych, w tym także Królewskich Sił Powietrznych (RAF, Royal Air Force).

Wspomniana publikacja odnotowuje, że następuje coraz większe przeniesienie środka ciężkości globalnej konfrontacji między państwami w obszar Azji, Pacyfiku i Oceanu Indyjskiego, gdzie głównym, najgroźniejszym przeciwnikiem demokratycznych państw zachodnich jest Chińska Republika Ludowa (ChRL). Jednocześnie odnotowano także zaostrzającą się rywalizację między państwami demokratycznymi a państwami autorytarnymi i że jest to konfrontacja wartości oraz wpływów poszczególnych syste-

mów politycznych. Jednocześnie następują szybkie zmiany technologiczne, które przenoszą konfrontację w nowe obszary, a poza tym sama technologia daje nowe, nieznane dotąd narzędzia dominacji. Dopiero na kolejnym miejscu wymieniono zagrożenia związane ze zmianami klimatycznymi, transformacją państw, terroryzmem i przestępczością zorganizowaną. Dodano przy tym, że wspomniane trendy będą wchodziły ze sobą w interakcje, na co nałoży się też wychodzenie z kryzysu związanego z COVID-19, czyniąc przewidywanie przyszłości niezwykle trudnym. Ogólnie jednak jest oczywiste, że światowe środowisko bezpieczeństwa ulega degradacji, co jest wyraźnie obserwowane. Jednocześnie coraz bardziej zacierają się granicę między wojną a pokojem, graczami państwowymi i niepaństwowymi, środowiskiem macierzystym a zamorskim, światem realnym a wirtualnym. Znane od dawna techniki oddziaływania takie jak przemoc ekonomiczna, wroga propaganda, kradzież własności intelektualnej i szpiegostwo są obecnie potężnie wzmocnione poprzez powszechną dostępność do informacji oraz ze względu na transformację technologiczną. Nasi adZgodnie z planami F-35B (na zdjęciu) miały zastąpić samolotów myśliwsko-bombowe Tornado i szturmowe Harrier, ostatecznie przejmą zadania tylko tych ostatnich.

20

Lotnictwo Aviation International

LIPIEC 2021


Na tropach postępu

F-35 Lightning II Program na rozdrożu?

Para F-35A ze stacjonującego w bazie Eielson AFB na Alasce dywizjonu myśliwskiego 355th FS „Fightin’ Falcons” podczas lotu szkoleniowego; 21 kwietnia 2020 r.

Paweł Henski

Myśliwiec Lockheed Martin F-35 Lightning II zaliczył udany debiut bojowy. Jego użytkowanie operacyjne nabiera tempa, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale również w siłach powietrznych innych państw. Ma też coraz lepsze prognozy eksportowe. Jednakże F-35 Lightning II są wciąż zbyt drogie w utrzymaniu, nawet dla astronomicznego budżetu Pentagonu. Program trapią problemy z dostępnością części zamiennych oraz płynnością łańcucha logistycznego. Zbyt mała liczba centrów serwisowych nie jest w stanie „obsłużyć” coraz szybciej powiększającej się floty F-35. Program od 20 lat wciąż jest na etapie opracowania i rozwoju systemu oraz wstępnych testów operacyjnych. Oficjalne rozpoczęcie produkcji seryjnej po raz kolejny zostało odłożone w czasie, ponieważ trzeba dopracować jeszcze wiele kwestii technologicznych. Co więcej, planowana modernizacja floty do standardu Block 4 okazała się droższa i bardziej skomplikowana niż zakładano. W takiej sytuacji Pentagon rozważa spowolnienie tempa zakupów F-35 Lightning II, a być może nawet zmniejszenie docelowej wielkości floty. Niewykluczone, że bardziej dostępną alternatywą za F-35 może okazać się budowa platform następnej generacji NGAD. F-35A z dywizjonu testowego 461st FLTS zrzuca nieuzbrojoną bombę atomową B6112 podczas próby, która miała miejsce na poligonie bazy Edwards AFB w Kalifornii; 25 listopada 2019 r.

32

W

okresie od kwietnia 2019 do października 2020 r. F-35A sił powietrznych Stanów Zjednoczonych (USAF), F-35B piechoty morskiej (USMC) oraz brytyjskie F-35B królewskich sił powietrznych (RAF) operowały praktycznie nieprzerwanie w rejonie Bliskiego Wschodu oraz północnej Afryki. Należące do USAF F-35A z bazy Hill AFB obecne były na Bliskim

Lotnictwo Aviation International

Wschodzie od kwietnia do października 2020 r. Wykonały w tym czasie ponad 1300 samolotolotów zrzucając 370 sztuk uzbrojenia „powietrze-ziemia” i wystrzeliwując 3700 pocisków z działek pokładowych. Średni czas trwania misji wynosił pięć godzin. Dywizjony były w stanie utrzymać zdolność do wykonywania misji na poziomie 70 procent. F-35 zdały egzamin w warunkach operacyj-

nych. Jako myśliwce piątej generacji charakteryzujące się bardzo małą skuteczną powierzchnią odbicia radiolokacyjnego oferują one olbrzymie możliwości taktyczne. Udział F-35 w ćwiczeniach takich jak „Red Flag” potwierdza ich przewagę na polu walki. System bojowy jakim jest F-35 jest jednakże drogi w eksploatacji i jak na razie nie zanosi się na to że będzie taniej. Lockheed Martin jest przekonany, że do 2025 r. koszt godziny lotu F-35 uda się obniżyć do 25 tys. USD. Jest to jednak kwota liczona według kursu dolara z 2012 r. Po uwzględnieniu inflacji, według wartości dolara z 2021 r. jest to już 28,8 tys. USD. Zakładając 3-procentową inflację w kolejnych latach, w 2025 r. będzie to kwota 32,2 tys. USD. Jej osiągnięcie jest możliwe tylko w przypadku obniżenia kosztów serwisowania płatowca oraz silnika o ok. 35 procent. Pentagon znalazł się obecnie w trudnej sytuacji. Zakup w ciągu ostatnich siedmiu lat nadprogramowych 97 egzemplarzy F-35 doprowadził do kryzysu, ponieważ zaczyna brakować funduszy na utrzymanie i serwisowanie myśliwców. Co więcej, brak regularnych zakupów w ostatnich latach części zamiennych do F-35 sprawił, że obecnie notorycznie ich brakuje. Zdaniem amerykańskiej najwyższej izby kontroli GAO (Government Accountability Office), LIPIEC 2021


Siły powietrzne

„Defender Europe-21”

Polska w ćwiczeniach „Swift Response-21”

Adam Gołąbek Andrzej Wrona

Podstawowym celem ćwiczenia było pokazanie gotowości i interoperacyjności pomiędzy partnerami NATO oraz podkreślenie, że realizując zadania wspólnie jesteśmy w stanie stawić czoła każdemu kryzysowi jaki może się pojawić.

10 maja na lotnisku w Krakowie -Balicach miało miejsce zgrupowanie sił i środków w postaci pięciu samolotów C-295M z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego i jednego C-130E Hercules z 33. Bazy Lotnictwa Transportowego oraz blisko 500 skoczków spadochronowych z 6. Brygady Powietrznodesantowej. Tego dnia rozpoczął się polski epizod ćwiczenia „Swift Response-21”, które było częścią wielkiego, wielonarodowego ćwiczenia „Defender Europe-21”, ćwiczenia weryfikującego gotowość do działania oraz interoperacyjność Sojuszniczych Sił Zbrojnych NATO.

Ć

wiczenie „Defender Europe”, to cykliczne wielonarodowe, połączone ćwiczenie dowódczo-sztabowe organizowane przez Dowództwo Sił Lądowych Stanów Zjednoczonych w Europie i Afryce (USAREUR-AF, United States Army Europe and Africa), którego celem jest budowanie strategicznej i operacyjnej gotowości do sprostania wyzwaniom oraz międzynarodowej współpracy pomiędzy amerykańskimi siłami zbrojnymi, NATO oraz ich sojusznikami i partnerami w Europie. Organizując coroczne ćwiczenie tego typu, Stany Zjednoczone podkreślają swoje niezachwiane zaangażowanie we współpracę z sojusznikami i partnerami z Sojuszu Północnoatlantyckiego w Europie i umacnianie międzynarodowego bezpieczeństwa. W ramach manewrów „Defender Europe-21”, poza częścią dowódczo-sztabową

42

Lotnictwo Aviation International

zrealizowanych zostało także kilka połączonych ze sobą ćwiczeń z wojskami, sprawdzających wybrane aspekty prowadzenia taktycznych działań bojowych: » Ćwiczenie „Swift Response” obejmowało operacje powietrzne, które były organizowane od początku do połowy maja na terytorium Estonii, Bułgarii i Rumunii z udziałem ponad 7 tys. żołnierzy z 11 krajów. » Ćwiczenie „Immediate Response” było realizowane od połowy maja do początku czerwca. Było w nie zaangażowanych ponad 5 tys. żołnierzy z 11 państw. W jego ramach żołnierze wykonali strzelania na 31 poligonach w 13 różnych krajach. » Ćwiczenie „Sabre Guardian” także było prowadzone od połowy maja do początku czerwca. Było w nie zaangażowanych ponad 13 tys. żołnierzy z 16

państw. W ramach „Sabre Guardian” biorący w nim udział żołnierze wykonali operacje ogniowe, przeciwlotnicze i przeciwrakietowe oraz zrealizowali ewakuację medyczną personelu na dużą skalę. Ponadto „Defender Europe-21” zostało połączone z dwoma innymi, organizowanymi w tym samym czasie, nie mniej ważnymi manewrami wojskowymi: „African Lion” oraz „Steadfast Defender”. Ćwiczenie „African Lion” było najważniejszym corocznym przedsięwzięciem szkoleniowym odbywającym się głównie na terytorium Maroka. Od połowy maja do połowy czerwca, w ramach działań Sił Lądowych Stanów Zjednoczonych w Afryce, niemal 5 tys. osób personelu wojskowego z 24 krajów szkoliło się i doskonaliło w zakresie gotowości i sprawności medycznej, wykonywaniu praktycznych strzelań na dużą skalę oraz

Ćwiczenie „Swift Response-21” było prowadzone równolegle na terytorium Rumunii, Litwy oraz Estonii. W trzech oddzielnych operacjach powietrznodesantowych dowodzonych przez amerykańską 82. DPD było zaangażowanych ponad 7 tys. żołnierzy z dziesięciu państw NATO.

LIPIEC 2021


wojny i konflikty

Zestrzelenie armeńskiego Su-25K Michal J. Stolár

Su-25K z 121. eskadry szturmowej Sił Powietrznych Armenii podczas przelotu nad macierzystą bazą Giumri. Wkrótce samolot ten (nr seryjny: 25508108073, czechosłowacki i słowacki taktyczny: 8073) otrzyma numer burtowy „czerwony 85”.

Pierwsze przygotowania do budowy własnych sił zbrojnych podjęto w Armenii jeszcze w 1989 r., choć niepodległość ogłoszono w lipcu następnego roku (potwierdziło ją referendum z 21 września 1991 r.). Formalnie Siły Zbrojne Armenii powstały 28 stycznia 1992 r., wraz z przyjęciem ustawy „O Ministerstwie Obrony Republiki Armenii, zaś Siły Powietrzne Armenii (Հայաստանի Ռազմաօդային Ուժեր) powołano do życia kilka miesięcy później. W sierpniu sformowano pierwsze pododdziały i jednostki, a już w październiku wzięły one udział w walkach.

J

ednym z ciekawszych lotniczych epizodów ubiegłorocznego konfliktu o Górski Karabach było zestrzelenie armeńskiego samolotu szturmowego Su-25K 29 września

2020 r. Choć od tego zdarzenia minęło już ponad dziewięć miesięcy, jego szczegółowe okoliczności – przynajmniej dla opinii publicznej – nie zostały wyjaśnione. Pozo-

staje zatem przedstawienie hipotez, w tym mówiącej o zestrzeleniu maszyny przez turecki myśliwiec F-16. Warto także przybliżyć losy armeńskiego samolotu szturmowego „czerwony 85”, ponieważ miały one wiele meandrów i obejmują także wątek służby w siłach powietrznych południowych sąsiadów Polski.

Su-25 w Siłach Powietrznych Armenii

Według danych Treaty on Conventional Armed Forces in Europe, w grudniu 1992 r. Armenia dysponowała dwoma samolotami szturmowymi Su-25, którymi na jej terytorium przelecieli rosyjscy piloci z 80. Samodzielnego Pułku Szturmowego z Sitałczaj (Sitalçay) w Azerbejdżanie. Już 7 stycznia 1993 r. jedną z tych maszyn utracono za sprawą pomyłki własnej obrony przeciwlotniczej. Kolejnych sześć Su-25 dotarło do Armenii z Rosji w 1993 r. Co ciekawe, przelatywały one w bardzo ciasnych formacjach z transportowymi An-12 przewożącymi ich wyposażenie, aby Ten sam samolot szturmowy Su-25K, jeszcze podczas służby w Siłach Powietrznych Sił Zbrojnych Republiki Słowackiej, podczas przygotowania do lotu w 33. Bazie Lotniczej Malacky-Kuchyňa.

46

Lotnictwo Aviation International

LIPIEC 2021


Legendy lotnictwa

75 rocznica oblotu

Paweł Bondaryk

DHC-1 Chipmunk

Polski Chipmunk nosi barwy samolotu WD322 z RAF Training Command, który 31 stycznia 1951 r. pilot 300. Dywizjonu PSP Tadeusz Wierzbowski przeprowadził z wytwórni do jednostki szkolnej.

Samolot szkolny de Havilland Canada DHC-1 Chipmunk został oblatany 75 lat temu – 22 maja 1946 roku. Dla uczczenia jubileuszu na brytyjskim lotnisku Old Warden zorganizowany został zlot samolotów tego typu, w którym wzięło udział kilkadziesiąt maszyn tego typu.

K

anadyjska filia zakładów de Havilland w Downsview koło Toronto zajmowała się podczas drugiej wojny światowej budową samolotów szkolnych i bojowych firmy de Havilland i innych producentów. Nadchodzący koniec konfliktu oznaczał konieczność zmiany wytwarzanego asortymentu i znalezienia nowych źródeł utrzymania fabryki. Tymczasowo powrócono do produkcji przedwojennych dwupłatowych samolotów DH.83 Fox Moth, rozpoczęto także prace nad własnymi konstrukcjami. Pierwszą z nich był samolot szkolny, zaprojektowany przez zespół pod kierunkiem inżyniera Wsiewołoda Jakimiuka (1902-1991). W kraju polski konstruktor przed wybuchem drugiej wojny światowej pracował w Państwowych Zakładach Lotniczych w Warszawie, odpowiadając za projekty m.in. samolotów myśliwskich PZL-7, PZL-11, PZL-24 i PZL-50 Jastrząb oraz dwusilnikowego pasażerskiego PZL-44 Wicher. Po ewakuacji w 1939 r. do Rumunii, a następnie wyjeździe do Francji pracował w zakładach SNCASE. W maju 1940 r. wyjechał do Wielkiej Brytanii, a następnie Kanady, gdzie został zatrudniony w kanadyjskiej filii znanych brytyjskich zakładów de Havilland. W de Havilland Canada inżynier Wsiewołod Jakimiuk uruchomił produkcję licencyjną dwusilnikowych samolotów szkolnych Avro Anson, pracował nad modyfikacjami konstrukcji licencyjnych samolotów szkolno-treningowych Harvard (North American Texan) oraz nadzorował produkcję samolotów myśliwsko-bombowych DH.98 Mosquito. Od 1943 r. wraz z inżynierem Wiesławem

52

Lotnictwo Aviation International

Stępniewskim pracował nad samolotem szkolnym nowego pokolenia konstrukcji metalowej, późniejszym DHC-1 Chipmunk. Następnie uczestniczył w projektowaniu kolejnych modeli samolotów de Havilland Canada: DHC-2 Beaver (oblot 18 sierpnia 1947 r., do 1965 r. zbudowano 1718 szt.) i DHC-3 Otter (oblot 21 grudnia 1951 r., zbudowano 448 szt.). Podstawowym ówczesnym samolotem szkolnym był dwupłatowiec DH.82 Tiger Moth, zaprojektowany na początku lat trzydziestych ubiegłego wieku. Szybki postęp

techniki lotniczej i pojawienie się samolotów bojowych o dużo wyższych osiągach wymagał do przygotowania przyszłych pilotów nowego sprzętu, dlatego też na pierwszą własną konstrukcję de Havilland Canada wybrano nowoczesny samolot szkolny. Miał on być wytrzymały, prosty w eksploatacji i obsłudze oraz zapewniać dobrą widoczność z kabiny. Budowę prototypu samolotu oznaczonego DHC-1 Chipmunk rozpoczęto w październiku 1945 r. na własne ryzyko firmy, bez zamówienia wojskowego. Był to klasyczny

Seryjne samoloty Chipmunk kanadyjskiego lotnictwa wojskowego wyróżniała kroplowa osłona kabiny pilotów. Fot. RCAF

LIPIEC 2021


KOSMOS

Waldemar Zwierzchlejski

Chińska astronautyka: dzień dzisiejszy i perspektywy

Jiuquan - kompleks startowy dla lotów załogowych statków kosmicznych Shenzhou.

Przez dziesięciolecia Chiny nieśpiesznie rozwijały swój potencjał astronautyczny. Ich początkowe rozwiązania pochodziły wprost z radzieckich rakiet balistycznych lat 50., a możliwości elektroniki dalece odstawały od rozwiązań, używanych nie tylko w USA, ale także w innych krajach. Także jedne z najważniejszych kryteriów – odporność na warunki kosmiczne i żywotność, były dalece niezadawalające. Ot, popularna „chińszczyzna”. Sytuacja zaczęła się wyraźnie zmieniać dopiero na przełomie wieków. Już nie tylko pod względem ilości startów kosmicznych, ale też i rezultatów Chiny prześcignęły dawnego mistrza – Rosję, a nawet zaczęły zbliżać się do gracza numer 1, czyli USA. Kosmodromy

Statek DeBo-3 to pływający po Morzu Żółtym chiński kosmodrom.

56

Chiny dysponują obecnie czterema kosmodromami lądowymi oraz jednym morskim, co pod względem ilości stawia ich w światowej czołówce. Są to: Jiuquan Satellite Launch Center (lokalizacja 40,6°N, 99,9°E), Xichang Space Center (28,3°N, 102,0°E), Taiyuan Satellite Launch Center (37,5°N, 112,6°E) oraz Wenchang Spacecraft Launch Site (19,3°N, 109,8°E). Jeżeli weźmiemy pod uwag ilość aktywnych kompleksów startowych, wydaje się, że ich liczba w zupełności zaspokaja bieżące potrzeby, a podołają one

Lotnictwo Aviation International

także w przypadku dalszego zwiększenia częstotliwości startów. Kosmodrom Jiuquan ma dwa aktywne kompleksy, dodatkowo z jego terenu realizowane są starty szeregu niewielkich rakiet z wyrzutni mobilnych. Jest jedynym dotychczas obiektem, wyposażonym w infrastrukturę przeznaczoną do startów statków załogowych. Kosmodrom Xichang również posiada dwa aktywne kompleksy startowe, z których realizowane są głównie misje na orbity wysokoenergetyczne. Taiyuan, z którego rakiety udają się głównie na orbity

około polarne, także posiada dwa kompleksy startowe, używany jest też do startów z wyrzutni mobilnych. Najnowszy chiński kosmodrom posiada po jednej wyrzutni dla rakiet o średnim i dużym udźwigu, planowana jest trzecia dla super rakiety CZ-9.

Rakiety

Chiny używają obecnie zarówno rakiet starej generacji Chang Zheng-2, -3 i -4, które będą stopniowo wypierane przez nowsze rozwiązania (CZ-6, CZ-7), jak i budują rakiety oparte na zupełnie innych technologiach i o wiele większych możliwościach (CZ-5, CZ-8, CZ-9). Rakiety starej generacji cechują się zastosowaniem systemów napędowych opartych głównie na składnikach toksycznych – hydrazynie i czterotlenku azotu, w nowych rakietach jest to kerozyna i ciekły tlen oraz ciekły wodór i ciekły tlen. W przyszłości w niektórych modelach stosowany będzie w miejsce kerozyny ciekły metan. Ze starych rozwiązań w dalszym ciągu w użyciu są następujące modele: » CZ-2C – dwustopniowa w wersji bazowej rakieta o udźwigu 2500 kg na niską orbitę okołoziemską (LEO) i 3850 kg w wersji trzystopniowej oraz 750 kg na orbitę heliosynchroniczną (SSO) w wersji dwustopniowej i 1400 kg w wersji trzystopniowej. » CZ-2D – rakieta dwustopniowa o udźwigu na LEO 3500 kg i na SSO 2000 kg. LIPIEC 2021


Siły powietrzne

Paweł Henski KC-130F z dywizjonu VMGR-152 „The Sumos” ląduje w bazie Dong Ha w Południowym Wietnamie; 1 lipca 1967 r.

Samoloty KC-130 Hercules

w Korpusie Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych

W kwietniu br. piechota morska Stanów Zjednoczonych (USMC) wycofała z eksploatacji ostatnie samoloty tankowania powietrznego typu KC-130T Hercules. Od tego momentu wszystkie dywizjony tankująco-transportujące USMC dysponują już tylko najnowszymi „latającymi cysternami” typu KC-130J. Samoloty tego typu są prawdziwymi „końmi roboczymi” piechoty morskiej. Oprócz przekazywania paliwa w powietrzu wykonują takie zadania jak: transport i dostawa paliwa na potrzeby baz i oddziałów naziemnych, tankowanie na ziemi śmigłowców, samolotów i pojazdów, taktyczny transport powietrzny, desant spadochronowy, oświetlanie pola walki za pomocą flar spadochronowych oraz operacje bliskiego wsparcia oddziałów naziemnych i rozpoznanie pola walki.

G

dy siły powietrzne Stanów Zjednoczonych (USAF) rozpoczęły działania bojowe w Korei, szybko zdały sobie sprawę, że brakuje im samolotu transportowego zdolnego do przewozu wojska i zaopatrzenia na średnich odległościach. Co więcej, idealnie byłoby gdyby taki samolot mógł operować z lotnisk polowych o relatywnie krótkich pasach startowych jak również nieutwardzonej nawierzchni. Na początku 1951 r. dowództwo lotnictwa taktycznego USAF (TAC – Tactical Air Command) ogłosiło specyfikację przetargu na nowy, średni samolot transportowy. Wygrała go wówczas firma Lockheed Aircraft Corp. z prototypem oznaczonym jako YC-130. Czterosilnikowy, turbośmigłowy samolot zaprojektowany w konfiguracji górnopłata był w stanie wystartować po krótkim rozbiegu, wynoszącym zaledwie 244 m. W dodatku charakteryzował się przyzwoitym udźwigiem oraz zaskakująco dobrą manewrowością i charakterystykami lotnymi. Lockheed otrzymał kontrakt na dostawę samolotów, które oznaczono jako C-130A Hercules. Samoloty miały być budowane w zakładach Lockheeda w Marietta w stanie Georgia. Pierwszy egzemplarz produkcyjny został oblatany 7 kwietnia 1955 r. na lotnisku firmowym w Marietta. C-103A napędzany był przez cztery silniki turbośmigłowe Allison T56-A-1A – każdy o mocy 3750 shp. Samolot wyposażono w trójłopatowe śmigła Curtiss-Wright. C-130A rozpoczęły wchodzić do służby w grudniu 1956 r. Ogółem Lockhe-

60

Lotnictwo Aviation International

ed dostarczył USAF 231 C-130A. Następnie produkcję przestawiono na zmodernizowany model oznaczony jako C-130B. C-130B otrzymał wydłużony dziób, który odróżniał go od „tęponosego” C-130A oraz nowe, czterołopatowe śmigła Hamilton Standard. W C-130B zamontowano też dodatkowe zbiorniki paliwa umieszczone w centropłacie, nową instalację elektryczną oraz nową instalację hydrauliczną o zwiększonym ciśnieniu. Harculesy C-130B rozpoczęły wchodzić do służby w listopadzie 1958 r. Od połowy 1959 r. w C-130B rozpoczęto montować silniki w wersji T56-A-7A. Lockheed dostarczył siłom powietrznym 230 C-130B. Jedynym minusem Herculesa był relatywnie

mały zasięg wynoszący ok. 2040 km. Z tego powodu C-130B przystosowano do przenoszenia dwóch podwieszanych zbiorników paliwa montowanych pod zewnętrznymi częściami skrzydeł (bliżej końców). Zbiorniki zwiększyły zapas przenoszonego paliwa o 2720 kg – do 18 140 kg. Rewelacyjne osiągi Herculesa sprawiły, że zainteresowała się nim marynarka wojenna (US Navy), a szczególnie piechota morska Stanów Zjednoczonych (USMC). W 1957 r. piechota morska postanowiła sprawdzić czy Hercules będzie w stanie pełnić rolę samolotu tankowania powietrznego. Wypożyczono w tym celu z USAF dwa egzemplarze C-130A. Samoloty wy-

RF-4B Phantom II z dywizjonu rozpoznawczego piechoty morskiej VMCJ-3 zbliża się do należącego do VMGR-352 „Raiders” KC-130F; przełom lat 60. i 70. XX wieku.

LIPIEC 2021


monografiA

Leszek A. Wieliczko

Samolot Embraer

EMB-110, EMB-111 Bandeirante

Nieco ponad 50 lat temu, w październiku 1968 r., w São José dos Campos oblatano prototyp Bandeirante. EMB-110 był pierwszym produkowanym seryjnie dwusilnikowym samolotem skonstruowanym w Brazylii. Specjalnie na potrzeby produkcji seryjnej utworzono wytwórnię Embraer, która dziś jest jednym ze światowych liderów w dziedzinie samolotów komunikacji regionalnej. W ciągu 20 lat wyprodukowano niemal 500 egzemplarzy Bandeirante w 20 wersjach dla kilkudziesięciu użytkowników wojskowych i cywilnych z ponad 30 krajów.

T

worzenie podwalin pod nowoczesne struktury lotnictwa wojskowego i cywilnego rozpoczęło się w Brazylii w latach 40. XX wieku. 20 stycznia 1941 r. powstało Ministerstwo Lotnictwa (Ministério da Aeronáutica, MAER), a dotychczasowe lotnictwa wojsk lądowych (Aviação Militar) i marynarki wojennej (Aviação Naval) połączono w Narodowe Siły Powietrzne (Forças Aéreas Nacionais, FAN), które 22 maja przemianowano na Brazylijskie Siły Powietrzne (Força Aérea Brasileira, FAB). Nawiązanie współpracy wojskowej ze Stanami Zjednoczonymi zaowocowało m.in. wysłaniem do USA grupy oficerów FAB w celu zapoznania się z organizacją i zarządzaniem siłami powietrznymi, szkolnictwem i przemysłem lotniczym. Jeden z nich, Tenente-Coronel (ppłk) Casimiro Montenegro Filho, jeszcze przed końcem II wojny światowej zaproponował stworzenie w Brazylii nowoczesnej infrastruktury lotniczej, która dałaby impuls do rozwoju gospodarczego i industrializacji kraju. W pierwszej kolejności miała powstać baza dydaktyczna i naukowo-badawcza, która następnie umożliwiłaby rozwój krajowego przemysłu lotniczego. Pomysł ppłk. Montenegro zyskał akceptację brazylijskiego rządu i 29 stycznia 1946 r. w Campo de Marte koło São Paulo utworzono Centrum Techniki Lotniczej (Centro Técnico de Aeronáutica, CTA; obecnie Departamento de Ciência e Tecnologia Aeroespacial, DCTA). W jego ramach 16 68

Lotnictwo Aviation International

stycznia 1950 r. rozpoczął działalność Instytut Techniki Lotniczej (Instituto Tecnológico de Aeronáutica, ITA), kształcący inżynierów i techników lotniczych. Siedzibę ITA zlokalizowano w São José dos Campos w stanie São Paulo, przy drodze prowadzącej z São Paulo do Rio de Janeiro. W 1953 r. także CTA przeniosło swoją kwaterę do São José dos Campos. Rok później w CTA utworzono Instytut Badań i Rozwoju (Instituto de Pesquisas e Desenvolvimento, IPD), którego zadaniem było prowadzenie prac badawczo -rozwojowych z zakresu techniki lotniczej, badanie i certyfikowanie nowych typów

samolotów, zatwierdzanie i nadzorowanie działalności przedsiębiorstw produkujących samoloty i wyposażenie lotnicze i wiele innych. W ciągu kilku lat São José dos Campos stało się głównym ośrodkiem techniki lotniczej w Brazylii. Na początku lat 60. w MAER zaczęto rozważać możliwość podjęcia licencyjnej produkcji nowoczesnych samolotów pasażerskich i transportowych na potrzeby krajowego lotnictwa cywilnego i wojskowego. Pod uwagę brano kilka typów samolotów: holenderskiego Fokkera F27 Friendship, brytyjskie Hawker Siddeley HS-748 i Handley

Samolot C-95CM z 3° ETA z bazy Galeão. Jest to pierwszy zmodernizowany egzemplarz Bandeirante, oblatany 14 grudnia 2010 r.

Montaż końcowy pierwszego prototypu w hangarze X-10 IPD/ PAR.

LIPIEC 2021


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.