3/2017
www.zbiam.pl
Niemieckie samoloty pokładowe
Niepowodzenie pierwotnego planu operacji pomorskiej, już po kilku dniach od jej rozpoczęcia, uzmysłowiło dowództwu sowieckiemu konieczność zmiany planów operacyjnych oraz użycia do osiągnięcia celu większych sił...
Prace projektowe nad niemieckimi lotniskowcami rozpoczęto na wiosnę 1934 r. Podjęto decyzję o budowie dwóch jednostek Flugzeugträger A (Graf Zeppelin) i Flugzeugträger B (Peter Strasser) o wyporności 23 430 t…
Index 407739
Walki na Pomorzu w 1945 roku
ISSN 2450-2480
W NUMERZE:
Operacja wschodniopruska 1945
Maj-Czerwiec cena 14,99 zł (VAT 5%) INDEX 407739 ISSN 2450-2480
Vol. III, nr 3 (11) Maj-Czerwiec 2017; Nr 3
3/2017
www.zbiam.pl
Maj-Czerwiec cena 14,99 zł (VAT 5%) INDEX 407739 ISSN 2450-2480
Niemieckie samoloty pokładowe
Niepowodzenie pierwotnego planu operacji pomorskiej, już po kilku dniach od jej rozpoczęcia, uzmysłowiło dowództwu sowieckiemu konieczność zmiany planów operacyjnych oraz użycia do osiągnięcia celu większych sił...
Prace projektowe nad niemieckimi lotniskowcami rozpoczęto na wiosnę 1934 r. Podjęto decyzję o budowie dwóch jednostek Flugzeugträger A (Graf Zeppelin) i Flugzeugträger B (Peter Strasser) o wyporności 23 430 t…
Index 407739
Walki na Pomorzu w 1945 roku
ISSN 2450-2480
31 /2017
W NUMERZE:
Operacja wschodniopruska 1945
Na okładce: czołg ciężki IS-2. Rys. Arkadiusz Wróbel
INDEX 407739 ISSN 2450-2480 Nakład: 14,5 tys. egz. Redaktor naczelny Jerzy Gruszczyński jerzy.gruszczynski@zbiam.pl Korekta Dorota Berdychowska Redakcja techniczna Dorota Berdychowska dorota.berdychowska@zbiam.pl Współpracownicy Władimir Bieszanow, Marius Emmerling, Michał Fiszer, Tomasz Grotnik, Wojciech Holicki, Andrzej Kiński, Leszek Molendowski, Tymoteusz Pawłowski, Tomasz Szlagor, Maciej Szopa Wydawca Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o. Ul. Anieli Krzywoń 2/155 01-391 Warszawa office@zbiam.pl Biuro Ul. Bagatela 10/19 00-585 Warszawa Dział reklamy i marketingu Anna Zakrzewska anna.zakrzewska@zbiam.pl Dystrybucja i prenumerata office@zbiam.pl Reklamacje office@zbiam.pl
spis treści BITWY I KAMPANIE
Władimir Bieszanow
Bitwa o Prusy Wschodnie w 1945 r. (1) BITWY I KAMPANIE
Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński
Brytyjska 21. Grupa Armii w walkach na froncie zachodnim w 1945 r. 18 BITWY I KAMPANIE
Maciej Szopa
Operacja pomorska 1945 r.
32
HISTORIA
Tymoteusz Pawłowski
Estonia, Łotwa i Litwa w latach 1941-1945 Prenumerata realizowana przez Ruch S.A: Zamówienia na prenumeratę w wersji papierowej i na e-wydania można składać bezpośrednio na stronie www.prenumerata.ruch.com.pl Ewentualne pytania prosimy kierować na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl lub kontaktując się z Telefonicznym Biurem Obsługi Klienta pod numerem: 801 800 803 lub 22 717 59 59 – czynne w godzinach 7.00–18.00. Koszt połączenia wg taryfy operatora. Copyright by ZBiAM 2017 All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy jest zabronione. Materiałów niezamówionych, nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych. Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń i reklam. Więcej informacji znajdziesz na naszej nowej stronie: www.zbiam.pl
4
44
LOTNICTWO
Marek J. Murawski
Lotniskowiec Graf Zeppelin i jego samoloty pokładowe (1) 56 WOJNA W POWIETRZU
Tomasz Szlagor
F4U Corsair nad Okinawą. 2. MAW i lotniskowce eskortowe (2)
70
WOJNA NA MORZU
Michał Kopacz
Rajd lotniskowców Task Force 58 na japońską bazę morską w Kure w lipcu 1945 r. (2) 80 3
Władimir Bieszanow
Bitwa o Prusy Wschodnie 1945 Wtargnięcie do Prus Wschodnich stanowiło część składową ogólnego strategicznego natarcia Armii Czerwonej od Bałtyku do Karpat, rozpoczętego 12-14 stycznia 1945 r., jak informuje „Wielka sowiecka encyklopedia”: według planu i pod kierunkiem Najwyższego Naczelnego Dowódcy J. W. Stalina. Po dojściu do granic III Rzeszy przed Siłami Zbrojnymi ZSRR postawiono zadanie: zakończyć rozgromienie niemiecko-faszystowskich wojsk, dobić faszystowskie zwierzę w jego własnym legowisku i zatknąć nad Berlinem sztandar zwycięstwa.
P
lan operacji wschodniopruskiej zakładał odcięcie „gniazda niemieckiego imperializmu” od centralnych rejonów Niemiec, przyciśnięcie wschodniopruskiego zgrupowania Niemców do morza, rozdzielenie na części i zniszczenie. Zadanie „odcięcia” powierzono wojskom 2. Frontu Białoruskiego marszałka Konstantego K. Rokossowskiego, które miały wykonać głębokie uderzenie z dolnego biegu rzeki Narew na Marienburg (Malbork), w kierunku Zatoki Gdańskiej. Jednocześnie na północ od jezior mazurskich czołowo uderzał na Königsberg (Królewiec, ros. Kaliningrad) 3. Front Białoruski pod dowództwem generała armii Iwana D. Czerniachowskiego. Wspierać go miała 43. Armia 1. Frontu Nadbałtyckiego. Dyrektywy dotyczące przeprowadzenia operacji zaczepnych skierowano do dowództw frontów w listopadzie-grudniu 1944 r. 4
3. Frontowi Białoruskiemu (armie: 39., 5., 28., 2. Gwardyjska, 31., 11. Gwardyjska, 1. Lotnicza; korpusy: 1., 2. Gwardyjski Korpus Pancerny – ogółem 54 dywizje piechoty, 2 korpusy pancerne, 6 samodzielnych brygad pancernych, 1 rejon umocniony) rozkazano rozbić tylżycko-insterburskie (sowiecko-czerniachowskie) zgrupowanie przeciwnika i, po pokonaniu 70-80 km, nie później niż 10-12 dnia operacji opanować rubież Nemonien (ros. Gołowkino), Norkitten (ros. Mieżdurieczje), Gołdap. W następnej kolejności front miał rozwijać natarcie w kierunku na Królewiec po obu brzegach rzeki Pregel (Pregoła, ros. Priegoła), utrzymując zasadnicze siły na południowym brzegu rzeki. 1. Front Nadbałtycki miał siłami 43. Armii generała lejtnanta Afanasija P. Biełoborodowa nacierać wzdłuż lewego brzegu Niemna i tym samym wspierać wojska Czerniachowskiego w rozbiciu zgrupowania tylżyckiego. 2. Front Białoruski (armie: 50., 49., 3., 48., 2. Uderzeniowa, 65., 70., 5. Gwardyjska Pancerna, 4. Lotnicza; korpusy: 8. Zmechanizowany, 1., 3., 8. Gwardyjski Pancerny, 3. Gwardyjski Kawalerii – 63 dywizje piechoty, 3 kawalerii, 1 korpus zmechanizowany i 5 pancernych, 3 samodzielne brygady pancerne i 3 rejony umocnione – 881 tys. żołnierzy, 2195 czołgów i dział samobieżnych, 11 tys. dział i moździerzy) otrzymał zadanie rozbicia pszasnysko-mławskiego zgrupowania przeciwnika i opanowania rubieży Myszyniec, Działdowo, Płock w 10-11 dniu operacji, przesuwając się o 90 km. Dalej front miał nacierać w kierunku ogólnym na Nowe Miasto, Malbork. W celu wsparcia 1. Frontu Białoruskiego w rozbiciu warszawskiego zgrupowania przeciwnika marszałkowi Rokossowskiemu rozkazano – nie mniej niż jedną armią, wzmocnioną korpusem
pancernym albo zmechanizowanym – wykonać uderzenie obchodzące Modlin z zachodu w celu uniemożliwienia odejścia wroga za Wisłę i być w gotowości do sforsowania rzeki. Ogółem w operacji wschodniopruskiej miało wziąć udział około 1,7 mln żołnierzy, 25 426 dział i moździerzy, 3859 czołgów i dział samobieżnych, 3097 samolotów bojowych. Obronę Prus Wschodnich i Polski północnej powierzono Grupie Armii (GA) „Środek” dowodzonej przez generała pułkownika Georga Reinhardta. Grupa zajmowała 550-kilometrową linię obrony od ujścia Niemna do ujścia Bugu i składała się z 3. Armii Pancernej oraz Dowodzący wojskami Grupy Armii „Środek” generał pułkownik Georg-Hans Reinhardt.
Działo samobieżne StuG III, zdobyte przez wojska 3. Armii ze składu 2. Frontu Białoruskiego; luty 1945 r.
na Osterode (Ostródę) i Elbląg. Związki lewego skrzydła frontu w ciągu jednego dnia przesunęły się o ponad 40 km, zajmując Sierpc, Bielsk i Wyszogród. 21 stycznia, w wyniku nocnego ataku 10. Korpusu Pancernego (117 czołgów i 84 działa samobieżne) generała majora Michaiła G. Sachno, padł Tannenberg (Grunwald). Była to historyczna chwila. Cofające się jednostki niemieckie wysadziły grunwaldzkie mauzoleum poświęcone niemieckiemu zwycięstwu w 1914 r., a sarkofagi bohatera narodowego, marszałka Paula von Hindenburga i jego małżonki wywieziono na zachód razem z bojowymi sztandarami wyróżniających się niemieckich pułków. Jak zaznaczył w dzienniku jeden z urzędników niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych: Poprzez likwidację mauzoleum Niemcy oficjalnie uznali fakt, że nie ma co liczyć na powrót do Prus. W tym samym dniu wysadzono kompleks zabudowań hitlerowskiej Kwatery Głównej „Wolfschanze” (Wilczy Szaniec) pod Rastenburgiem (Kętrzynem). Dopiero wówczas kierownictwo nazistowskie wydało zgodę na ewakuację mieszkańców Prus Wschodnich i Pomorza. Setki tysięcy uchodźców ruszyło na Półwysep Sambijski (ros. Kaliningradzki) – do Pillau (Piława, ros. Bałtijsk), na Mierzeję Wiślaną, za Wisłę – do Gdańska i Gdyni. 21 stycznia Stawka zażądała od 2. Frontu Białoruskiego, by nie później niż do 2-4 lutego opanował rubież Elbląg, Malbork, Toruń, wyszedł na rzekę Wisła w jej dolnym biegu i odciął przeciwnikowi wszystkie drogi do centralnych Niemiec. Po dotarciu nad Wisłę planowano zdobyć przyczółki na jej lewym brzegu
na północ od Torunia. Wojskom prawego skrzydła frontu rozkazano opanować rubież Johannisburg (Pisz), Olsztyn, Elbląg; następnie zamierzano przerzucić większą część sił frontu na lewy brzeg Wisły do działań w pasie między Gdańskiem i Szczecinem.
Niemieckie działo samobieżne StuG 40, uszkodzone w pasie natarcia 2. Frontu Białoruskiego.
Położenie GA „Środek” pogarszało się, rosło ryzyko okrążenia wojsk na zachód od Augustowa. Natarczywe prośby Reinhardta o odprowadzenie 4. Armii Hitler odrzucał jak zawsze. W związku z powyższym generał Hossbach, który faktycznie znalazł się w okrążeniu, podjął „desperacką decyzję”: w nocy z 21 na 22 stycz-
Saperzy sowieccy w Insterburgu, zdobytym 22 stycznia 1945 r. przez wojska 3. Frontu Białoruskiego.
14
nia rozpoczął samowolne wycofywanie swoich związków za fortyfikacje Giżyckiego Rejonu Umocnionego na rubieży jezior mazurskich. Rozpoznanie 50. Armii (69. i 81. Korpus Piechoty) nie wykryło tego manewru we właściwym czasie – jej dowództwo nadal meldowało do sztabu frontu, że „nieprzyjaciel trzyma się mocno”. Dopiero po dwóch dniach rozpoznanie walką wykazało, że przed armią nikogo nie ma. Zirytowany Rokossowski zażądał odwołania dowódcy armii, Bołdina: Takiego zaniedbania nie można było wybaczyć (…). Błędna informacja kosztowała nas drogo. Przed czasem musieliśmy wprowadzić do walki 49. Armię, którą w innym wypadku można by było wykorzystać bardziej sensownie, a 50. Armia marszem musiała doganiać przeciwnika. Bołdina zastąpił szef sztabu armii, generał lejtnant Fiodor P. Ozierow. Tymczasem, oceniwszy nową pozycję, Hossbach podjął decyzję o niezatrzymywaniu się, opuszczeniu rubieży obronnej z twierdzą Giżycko i licznymi jeziorami mazurskimi i przedzieraniu się na zachód, w celu
połączenia się z 2. Armią generała pułkownika Weissa w południowej części Lidzbarsko-Warmińskiego Rejonu Umocnionego. O podjętej decyzji dowódca 4. Armii nie powiadomił ani dowództwa GA „Środek”, ani dowództwa naczelnego. Związki armii zaminowały Giżycki Rejon Umocniony i 24 stycznia zajęły pozycję Lidzbarsko-Warmiński Rejon Umocniony, Deime. O pozostawieniu linii jezior mazurskich Berlin zawiadomił Gauleiter Koch. W Kwaterze Głównej Führera wiadomość o oddaniu najsilniejszej cytadeli Prus Wschodnich, stworzonej z uwzględnieniem ostatnich rozwiązań wojskowych, wywołała efekt wybuchającej bomby. Hitler do reszty stracił zaufanie do generalicji, wściekł się i wydarł na Guderiana, żądając oddania pod sąd trybunału wojennego „rosyjskich agentów” – Reinharda i Hossbacha. W tym samym czasie wojska GA „Środek” w dalszym ciągu się wycofywały. 22 stycznia 29. Korpus Pancerny (149 czołgów i 111 dział samobieżnych) generała majora Ksenofonta M. Małachowa opanował miejscowość Deutsch-Eylau (Iława), a Korpus Kawalerii Oslikowskiego wdarł się do Olsztyna. Przekroczenie granicy niemieckiej Armia
Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński
Brytyjska 21. Grupa Armii
w walkach na froncie zachodnim w 1945 r. Cztery ostatnie miesiące wojny na Zachodnioeuropejskim Teatrze działań Wojennych to u nas wciąż mało znany etap II wojny światowej, choć w działaniach tych uczestniczyła polska 1. Dywizja Pancerna. Działania 21. Grupy Armii w 1945 r. można podzielić na cztery etapy: operacja „Veritable”, forsowanie Renu, osłona północnych „kleszczy” okrążających Zagłębie Ruhry i działania w rejonie dolnej Łaby.
W
1945 r. 21. Grupa Armii (21. GA) wkroczyła w składzie trzech armii: kanadyjskiej 1. Armii, brytyjskiej 2. Armii i amerykańskiej 9. Armii. Na jej czele stał marszałek polny Bernard L. Montgomery. Dowódcy armii to (odpowiednio): gen. por. Henry D. G. ,,Harry” Crerar, gen. por. Miles C. Dempsey i gen. por. William H. Simpson. Amerykańska 9. Armia podlegała brytyjskiej 21. GA do 4 kwietnia 1945 r., kiedy to ponownie wróciła pod kontrolę amerykańskiej 12. Grupy Armii. Przez ostatni miesiąc wojny jednak w składzie 21. GA walczył amerykański XVIII Korpus Powietrznodesantowy, składający się z amerykańskiej 82. i 101. Dywizji Powietrznodesantowej (DPD) oraz brytyjskiej 6. DPD. 30 kwietnia 1945 r. na terenie Europy Zachodniej alianckie wojska liczyły sobie 4 084 300 oficerów 18
i żołnierzy w wojskach lądowych oraz 993 480 oficerów i żołnierzy w siłach powietrznych. W 21. GA służyło 835 200 Brytyjczyków, 183 420 Kanadyjczyków i 34 520 Belgów, Czechów, Holendrów, Norwegów i Polaków (stanowiących największą część innych aliantów) – razem 1 053 140 oficerów i żołnierzy. Dla porównania w wojskach amerykańskich w Europie Zachodniej służyło 2 618 020 Amerykanów i 413 140 Wolnych Francuzów, razem 3 031 160 oficerów i żołnierzy. Spośród nich 303 243 amerykańskich oficerów i żołnierzy było
w styczniu 1945 r. w 9. Armii, podległej 21. Grupie Armii. Łącznie w Zachodniej Europie walczyło więc 5 077 780 żołnierzy i lotników alianckich. Zimą 1944/45 r. 21. GA zajmowała front w Holandii i na granicy Niemiec. Kanadyjska 1. Armia była zwrócona frontem na północ, od Wyspy Walcheren wzdłuż rzeki Mozy aż po występ pod Nijmegen. Dalej, w rejonie Arnhem (pozostającym w rękach Niemców), front skręcał na południe. Na tym odcinku, wzdłuż granicy z Niemcami, pozycje zajmowała brytyjska
Transporter Buffalo IV, czyli amerykański Landing Vehicle, Tracked 4 (LVT-4) w kanadyjskiej służbie; 3. Dywizja Piechoty w czasie operacji „Veritable”, luty-marzec 1945 r.
Maciej Szopa
Operacja pomorska 1945 r.
Po rozbiciu niemieckiej linii obrony na Wiśle w styczniu 1945 r. znaczna część zajmującej polskie tereny Armii Czerwonej zwróciła się na północ, atakując na całej długości obszar znany w Polsce jako Pomorze Gdańskie i Pomorze Zachodnie. Miało to zabezpieczyć ostateczne uderzenie na Berlin.
gólnie że we Francji zdecydowane sukcesy odnosili w tym czasie także alianci zachodni. Przez chwilę wydawało się, że to właściwie koniec wojny – w lipcu 1944 r. nastąpił zamach na Hitlera, popierany przez znaczną część generalicji niemieckiej, a w sierpniu kie-
N
iemiecka sytuacja na froncie wschodnim nie była godna pozazdroszczenia już od lata 1943 r., kiedy to nieudana ofensywa na Łuku Kurskim spowodowała ostateczną utratę przez III Rzeszę inicjatywy strategicznej na tym teatrze działań wojennych. Od tej pory duże operacje zaczepne prowadziła tam już tylko Armia Czerwona, a Niemcy co najwyżej mogli reagować na jej posunięcia i łatać dziury na liczącej tysiące kilometrów linii frontu. Wszelkie złudzenia co do „przejściowości” sytuacji na wschodzie prysły w Berlinie w czerwcu i lipcu 1944 r. – wtedy to sowieci zdołali przechytrzyć przeciwnika i w czasie, kiedy Niemcy wzmocnili GA „Południe”, spodziewając się uderzenia na Rumunię i jej pola naftowe, rzucili swoje główne siły do natarcia w centralnej części frontu (operacja „Bagration”). W efekcie osaczona i w znacznej mierze zniszczona została GA „Środek”, a GA „Północ” – odcięta w Krajach Bałtyckich. W wyniku tego, a także prowadzonej na południu przez 1. Front Ukraiński operacji lwowsko-sandomierskiej, Niemcy zostali wypchnięci z niemal wszystkich terenów Związku Sowieckiego w granicach z 1941 r. III Rzesza zachwiała się w posadach, szcze32
Konstanty Rokossowski – dowódca 2. Frontu Białoruskiego.
rowani podobnym wyobrażeniem Polacy rozpoczęli Powstanie Warszawskie. Obwieszczanie końca wojny było jednak przedwczesne... Stosunek sił na Froncie Wschodnim zmienił się radykalnie na korzyść ZSRR. Berlin oddzielało latem 1944 r. od Armii Czerwonej już tylko niecałe 600 km. Jesień 1944 r. związana była z operacjami prowadzonymi
w południowej części Frontu Wschodniego oraz przejściem Rumunii na stronę koalicji antyhitlerowskiej i podobną próbą dokonaną przez Słowaków (odpowiednio w sierpniu i we wrześniu 1944 r.). Tymczasem wznowienie działań na terenach Polski – na kierunku berlińskim – przewidziano dopiero na początek 1945 r. 12 stycznia 1945 r. rozpoczęła się operacja wiślańsko-odrzańska, w trakcie której wojska sowieckie ruszyły z trzech przyczółków na Wiśle. Z przyczółka pod Baranowem Sandomierskim w kierunku Śląska wyruszył wtedy 1. Front Ukraiński (dowódca – marsz. Iwan Koniew), a 14 stycznia z przyczółków puławskiego i magnuszewskiego – 1. Front Białoruski (marsz. Gieorgij Żukow). Ten ostatni zdołał wbić się najgłębiej na zachód, zdobywając w początkach lutego przyczółki na Odrze w rejonie Kostrzyna. Odległość od Berlina spadła do 60 km. Ten niewątpliwy i w zasadzie nadspodziewany sukces (plany zakładały dojście do Poznania, a potem ewentualne dalsze działania dostosowane do rozwoju sytuacji) wiązał się jednak z ryzykiem odcięcia przez przeciwnika, flankującego Żukowa od północy. Na południu dość skutecznie osłaniał go 1. Front Ukraiński, który posuwał się naprzód niemal równie szybko i także zdołał dotrzeć do Odry. Gorzej było jednak na północy, gdzie 2. Front Białoruski (FB) marsz. Konstantego Rokossowskiego miał iść na północy, równolegle do 1. FB, wspomagając atakujące Prusy Wschodnie wojska 3. FB (gen. Igor Czerniachowski; po jego śmierci od 18 lutego frontem dowodził marsz. A. Wasilewski) i częściowo 1. Front Bałtycki (43. Armia). O ile te ostatnie miały wedle planu w pełni zająć się niemieckim oporem w Prusach, o tyle Rokossowski miał płynnie przejść do ataku na Pomorze
Tymoteusz Pawłowski
Estonia, Łotwa i Litwa w latach 1941–1945 Estonia, Łotwa i Litwa razem mają w sumie obszar połowy Polski, ale raptem szóstą część jej ludności. Te małe państwa – przede wszystkim dzięki umiejętnym wyborom politycznym – wywalczyły niepodległość po I wojnie światowej. Nie potrafiły jej jednak obronić podczas kolejnej...
D
wudziestolecie międzywojenne było dla państw bałtyckich okresem rozwoju politycznego, gospodarczego, a przede wszystkim społecznego. Największy problem stanowiło zastąpienie dawnych elit – wywodzących się z Niemców i Rosjan – nowymi, dlatego też rozwijano edukację: Estonia i Łotwa przodowały wówczas w liczbie studentów przypadających na 1000 mieszkańców. Pojawiły się charakterystyczne (i nie zawsze pożądane) zjawiska społeczne. Studenci wywodzili się niemal wyłącznie z rodzin chłopskich i byli bardzo podatni na radykalną propagandę. Młoda inteligencja dość szybko przyjęła ideologię narodowo-socjalistyczną, a wzory czerpała z nazistowskich Niemiec. Wydało to owoce – bardzo gorzkie – po 1941 r. Rok 1939 przyniósł kres istnienia suwerennych państw bałtyckich. Ich dekompozycja zaczęła się w marcu 1939 r. wraz z zaborem Kłajpedy przez III Rzeszę. Republika Litewska powetowała sobie tę stratę, uzyskując od Związku Sowieckiego Wilno; w zamian za to Kowno zgodziło się na wprowadzenie do swego kraju Armii Czerwonej. W ten sposób na sowieckie uderzenie była wystawiona niebroniona południowa 44
1 grudnia 1939 r.: Mołotow podpisuje „pokój” pomiędzy ZSRS a marionetkową Fińską Republiką Demokratyczną, na czele której NKWD postawiło Otto Kuusinena. Kuusinen – pierwszy z prawej – niewiele różnił się od Quislinga.
granica Łotwy, więc i to państwo, a wraz z nim także Estonia, musiały ulec żądaniom Moskwy. W początkach października 1939 r. w trzech państwach bałtyckich stacjonowały „ograniczone” kontyngenty wojsk rosyjskich. W czerwcu 1940 r. – gdy oczy całego świata były zwrócone na upadającą pod ciosami Wehrmachtu Francję – Litwa, Łotwa i Estonia stały się ofiarami agresji Armii Czerwonej.
Okupacja sowiecka Wejście Armii Czerwonej nie spotkało się ze zorganizowanym oporem, formalnie władze wszystkich państw bałtyckich udzieliły na nie nawet swego rodzaju zgody. Brak oporu i domniemana zgoda miały ponure
konsekwencje polityczne: pozwoliły bowiem nadać nadchodzącym zmianom pozory legalności. Formalnie w trzech bałtyckich stolicach nastąpiła zmiana rządów, władzę straciły partie burżuazyjne, a zdobyły partie „frontu ludowego”, składające się z komunistycznych agentów, różnego rodzaju lewicowych działaczy oraz „użytecznych idiotów”. Sformowane pomiędzy 18 a 21 czerwca nowe rządy zdecydowały o przeprowadzeniu wyborów 14 i 17 lipca. Wybory zostały całkowicie sfałszowane, nic więc dziwnego, że komuniści (można było głosować wyłącznie na nich) otrzymali 99,6% głosów. Wyłonione w ten sposób parlamenty na pierwszym posiedzeniu głosowały nad jedną tylko ustawą: o włączeniu trzech państw w skład Związku
Marek J. Murawski
1
Uroczyste wodowanie lotniskowca Graf Zeppelin 8 grudnia 1938 r.
Lotniskowiec Graf Zeppelin i jego samoloty pokładowe Już przed wybuchem I wojny światowej dowództwo niemieckiej marynarki wojennej zwróciło uwagę na znaczenie rozpoznania z powietrza w przyszłej wojnie morskiej. Ówczesne samoloty bazujące na lądzie dysponowały jednak zbyt małym zasięgiem; również ich niewielka sprawność techniczna nie pozwalała na wykonywanie dalekich lotów nad morzem. Dlatego też zapadła decyzja o szerokim wykorzystaniu do tego celu sterowców.
C
esarskim dekretem gabinetowym (Kabinettsorder) z 3 maja 1913 r. utworzono pierwsze jednostki lotnicze marynarki wojennej. Były to: Luftschifferabteilung (oddział sterowców) na lotnisku Berlin-Jahannisthal oraz dywizjon samolotów w bazie Putzig (Puck) w Prusach Zachodnich. Przed wybuchem wojny cesarska marynarka wojenna miała około 20 samolotów morskich, a tuż po wybuchu wojny dołączono do nich jeszcze 15 samolotów zarekwirowanych z prywatnych zasobów obywateli II Rzeszy. Do tego czasu przeszkolono również 30 oficerów lotnictwa 56
morskiego. Głównym ośrodkiem lotnictwa morskiego stała się baza lotnicza Kiel-Holtenau. Już po wybuchu wojny okazało się, że działania sterowców operujących głównie nad Morzem Północnym i Anglią uzależnione są w zbyt dużym stopniu od warunków atmosferycznych, a one same stanowią doskonały i prawie bezbronny cel dla nieprzyjacielskich samolotów.
Mimo szybkiego rozwoju lotnictwa, w tym wodnosamolotów i łodzi latających, działania samolotów na rzecz jednostek marynarki wojennej mogły odbywać się tylko w niewielkiej odległości od wybrzeża. Aby chociaż częściowo temu zaradzić, podczas wojny zbudowano pięć okrętów-baz wodnosamolotów, które przenosiły od dwóch do pięciu maszyn. Okręty te powstały w oparciu o przebudowę cywilnych
Zdjęcie lotniskowca Graf Zeppelin, wykonane 28 listopada 1938 r. na kilkanaście dni przed wodowaniem.
Heinkel HD 23 po wymianie silnika na BMW VI 7,3 Z o mocy maksymalnej 660 KM.
Mönne-Arm (Parnica) i zamaskowano, aby upodobnić go do naturalnej wyspy na rzece. Pod koniec kwietnia 1945 r. Stettin atakowany był zaciekle przez jednostki radzieckiego 1. Frontu Białoruskiego. Aby nie dopuścić do dostania się nieukończonego lotniskowca w ręce wroga, 24 kwietnia 1945 r. niemiecki oddział specjalny otworzył zawory denne okrętu, a następnie – o godzinie 18:00 – odpalił podłożone wcześniej ładunki wybuchowe, które niemal całkowicie zniszczyły turbiny główne, generatory elektryczne i podnośniki lotnicze. Jeszcze latem 1945 r. działania służb awaryjno-ratowniczych rosyjskiej Floty Bałtyckiej pozwoliły na odzyskanie pływalności przez lotniskowiec, który 19 sierpnia 1945 r. został oficjalnie wcielony do marynarki wojennej ZSRR jako trofeum wojenne. Na podstawie porozumienia angielsko-amerykańsko-radzieckiego z grudnia 1946 r. lotniskowiec przyznany został oficjalnie ZSRR, jako okręt zaliczony do grupy C – czyli zatopiony, uszkodzony lub nieukończony, którego doprowadzenie do stanu używalności wymagałoby remontu trwającego ponad sześć miesięcy. Zgodnie z ustaleniami jednostki z grupy C miały zostać zniszczone poprzez zatopienie na dużej głębokości lub złomowanie. 19 marca 1947 r. rząd radziecki podjął uchwałę o zniszczeniu do końca roku zdobytych okrętów niemieckich zaliczonych do grupy C. Zatopienie lotniskowca Graf Zeppelin planowano powiązać z wieloma eksperymentami, mającymi na celu zbadanie jego żyDoświadczalny myśliwiec Heinkel HD 38 na pływakach.
62
wotności bojowej. Okręt miał zostać zatopiony przez bomby lotnicze, pociski artyleryjskie i torpedy zastosowane w wariancie statycznym (wysadzenie pocisków rozłożonych w różnych miejscach okrętu) oraz dynamicznym (rzeczywisty ostrzał i bombardowanie). Przed rozpoczęciem eksperymentu należało prowizorycznie naprawić kadłub. Według przeprowadzonej
grodzie wodoszczelne. W części podwodnej kadłuba znajdował się otwór o wymiarach 0,8 x 0,3 m i szczelina o długości 0,3 m. Również pokład lotniczy miał liczne wgniecenia i przebicia. Podczas przeprowadzonych napraw uszczelniono 10 grodzi podłużnych i 12 wzdłużnych, załatano też wszystkie przestrzeliny. Z uwagi na ograniczony czas i zakres robót nie przywrócono wodoszczelności pokładów. O godzinie 14:45 w dniu 14 sierpnia 1947 r. holowniki wyprowadziły lotniskowiec na zewnętrzną redę portu w Świnoujściu. Po trwającym przeszło dobę rejsie okręt dotarł na wyznaczoną pozycję na liczącym pięć mil kwadratowych poligonie morskim na Bałtyku. Przy próbie zakotwiczenia lotniskowca zerwał się łańcuch głównej kotwicy; zrzucona lekka kotwica zawoźna nie była w stanie całkowicie ograniczyć dryfowania okrętu. Eksperyment rozpoczął się rankiem 16 sierpnia 1947 r. od wysadzenia bomby burzącej FAB-1000, umieszczonej w kominie, oraz trzech bomb FAB-100 i dwóch pocisków artyleryjskich 180 mm, znajdują-
Pokładowy samolot myśliwski Heinkel HD 38.
na początku sierpnia 1947 r. oceny, dokonanej przez 77. Oddział Służby Awaryjno-Ratowniczej Floty Bałtyckiej, w prawej burcie okrętu znajdowało się 36 dziur po pociskach, z których największa miała wymiar 1,5 x 1,0 m. W wyniku wysadzenia turbin, kotłów i agregatów prądotwórczych zostały uszkodzone pobliskie
cych się pod pokładem lotniczym. Bomba FAB-1000 w kominie rozerwała go aż do poziomu pokładu lotniczego, jednakże nadbudówki ani przewody kominowe nie zostały uszkodzone. Dwie bomby FAB-100 umieszczone wewnątrz pokładu lotniczego poczyniły niewielkie zniszczenia w górnym hangarze, a trzecia bomba tego samego typu, położona bezpośrednio na pokładzie, nieco większe zniszczenia w obrębie nadbudówki. Niewielkie zniszczenia poczyniły również pociski 180 mm. Po zakończeniu pierwszej, „statycznej” serii eksperymentu nalot na okręt przeprowadziły 24 bombowce Pe-2, należące do 12. gwardyjskiego pułku lotniczego ze składu 8. dywizji lotnictwa minowo-torpedowego. Aby ułatwić celowanie, na pokładzie lotniczym lotniskowca namalowano biały krzyż o wymiarach 20 x 20 m i grubości ramion 5 m. Pierwsza grupa uderzeniowa, złożona z dziesięciu samolotów, zrzuciła 28 bomb ćwiczebnych typu P-50 z wysokości około 2000 m; druga grupa, również złożona z dziesięciu samolotów, zrzuciła 36 bomb z tej samej wysokości, a pozostałe cztery samoloty atakowały indywidualnie z różnych wysokości, zrzucając 24 bomby. Wyniki nalotu na bezbronny i praktycznie
Tomasz Szlagor
2 F4U Corsair nad Okinawą. 2. MAW i lotniskowce eskortowe Amerykański desant na Okinawę rozpoczął się 1 kwietnia 1945 r., pod osłoną samolotów operujących z lotniskowców Task Force 58. Chociaż lotnictwo pokładowe uczestniczyło w walkach o wyspę przez kolejne dwa miesiące, zadanie wspierania wojsk lądowych i osłony floty inwazyjnej stopniowo przejęły Corsairy lotnictwa Marines, stacjonujące na zdobytych lotniskach.
Dywizjony MAG-31, katapultowane z lotniskowców eskortowych USS Breton i Sitkoh Bay, wylądowały na lotnisku Yontan na zachodnim wybrzeżu wyspy, zdobytym pierwszego dnia desantu. Przybycie Corsairów zbiegło się w czasie z pierwszym zmasowanym atakiem kamikadze (Kikusui 1) na amerykańską flotę inwazyjną. Kilku osłaniających
P
lan operacji zakładał, że lotniskowce Task Force 58 zostaną zluzowane, możliwie jak najszybciej, przez 10. Taktyczną Armię Lotniczą (Tactical Air Force). Tę prowizoryczną formację tworzyło 12 dywizjonów Corsairów i trzy dywizjony myśliwców nocnych F6F-5N Hellcat w czterech Grupach Lotniczych Marines (MAG, Marine Aircraft Group), należących do 2. Skrzydła Lotniczego Marines (MAW, Marine Aircraft Wing), oraz 301. Skrzydło Myśliwskie USAAF, złożone z trzech dywizjonów myśliwców P-47N Thunderbolt.
Kwietniowy debiut Pierwsze Corsairy (łącznie 94 samoloty) przybyły na Okinawę 7 kwietnia. Należały do trzech dywizjonów – VMF-224, -311 i -411 – zgrupowanych w MAG-31, które wcześniej uczestniczyły w kampanii na Wyspach Marshalla. VMF-224 był wyposażony w wersję F4U-1D, natomiast VMF-311 i -441 przywiozły ze sobą F4U-1C – wariant uzbrojony w cztery działka kal. 20 mm zamiast sześciu karabinów maszynowych kal. 12,7 mm. 70
Kapitan Floyd Kirkpatrick, jeden z asów VMF-441. Podczas walk w rejonie Okinawy zestrzelił pięć samolotów indywidualnie i jeden zespołowo.
start pilotów VMF-311 przechwyciło pojedynczy bombowiec P1Y Frances, który próbował rozbić się o pokład Sitkoh Bay. Zestrzelony wspólnymi siłami przez Capt. Ralpha McCormicka i Lt. Johna Doherty’ego kamikadze runął do wody kilkanaście metrów od burty lotniskow-
ca. Rankiem następnego dnia Corsairy MAG-31 rozpoczęły patrole nad kotwicowiskiem floty i niszczycielami dozoru radarowego. W deszczowy poranek 9 kwietnia na pobliskie lotnisko Kadena przybyły Corsairy MAG-33 – VMF-312, -322 i -323 – katapultowane z lotniskowców eskortowych USS Hollandia i White Plains. Dla wszystkich trzech dywizjonów MAG-33 bitwa o Okinawę była debiutem bojowym, chociaż zostały sformowane blisko dwa lata wcześniej i od tamtej pory czekały na okazję do walki. VMF-322 przybył wyposażony w F4U-1D, natomiast pozostałe dwa dywizjony w FG-1D (wersję licencyjną, produkowaną przez zakłady lotnicze Goodyear). VMF-322 poniósł pierwsze straty sześć dni wcześniej, gdy okręt desantowy LST-599, przewożący personel i sprzęt dywizjonu, stał się celem samobójczego ataku kilkunastu Ki-61 Tony ze 105. Sentai, operujących z Formozy. Jeden z uzbrojonych w bomby myśliwców rozbił się o pokład okrętu, poważnie go uszkadzając; przepadł cały ekwipunek VMF-322, a dziewięciu członków dywizjonu zostało rannych. Lotniska Yontan i Kadena leżały w bezpośrednim sąsiedztwie plaż, na których nastąpił desant i gdzie dostarczano zaopatrzenie dla walczących oddziałów. To stwarzało poważny problem, gdyż okręty, chroniąc się przed atakami z powietrza, często stawiały zasłonę dymną, którą wiatr nawiewał nad pasy startowe. Z tego powodu 9 kwietnia w Yontan przy próbie lądowania rozbiły się trzy Corsairy (jeden pilot zginął), a kolejny wodował przy brzegu. Na domiar złego, kiedy przeciwlotnicza artyleria okrętowa otwierała ogień, na oba lotniska sypał się grad odłamków, powodując obrażenia, a nawet ofiary śmiertelne wśród personelu dywizjonów
Michał Kopacz
2 Rajdy lotniskowców Task Force 38
na japońską bazę morską w Kure w lipcu 1945 r. 24 i 28 lipca 1945 r., w ostatnich tygodniach wojny na Pacyfiku, lotnictwo pokładowe US Navy przeprowadziło dwa zmasowane naloty na główną bazę Japońskiej Cesarskiej Marynarki Wojennej w Kure, co w sferze symboliki stanowiło odwet za Pearl Harbor, który tę wojnę zapoczątkował. Podczas obu dni każda z trzech grup lotniskowców zespołu Task Force 38 przeprowadziła dwa uderzenia – poranne i popołudniowe. W pierwszej części artykułu opisano poranne ataki z 24 lipca oraz popołudniowy atak Task Group 38.1.
Popołudnie 24 lipca – samoloty TG 38.4 odnajdują Harunę Starty z zespołu TG 38.4 rozpoczęły się około godziny 14. Grupy pokładowe lotniskowców Yorktown, Shangri-La, Independence i Cowpens poruszały się za TG 38.1 i TG 38.3. Nad Kure dotarły one około 16:20, w stanie tylko „luźno przypominającym formację”. Według rozkazu koordynatora – kmdr. por. H. B. Hardena z TG 38.1 – grupa powinna atakować jako druga. Podobnie jak rano celami były pancernik Haruna oraz krążowniki Tone i Oyodo. Tym razem rozpoczynać miały dywizjony VBF-88 i VT-88 z Yorktowna, uzbrojone w bomby odłamkowe i rakiety. Ich zadaniem było „zmiękczenie” stanowisk obrony przeciwlotniczej na lądzie. Ponieważ rankiem najbardziej intensywny ogień prowadziły same okręty, postanowiono bombardować je w pierw80
szej kolejności. Ze względu na chmury nie można było dokładnie zaplanować podejścia do poszczególnych jednostek. Dowódca dywizjonu VBF-88 kmdr por. S. S. Searcy (dowódca całej CAG-88) postanowił atakować to, co będzie najatrakcyjniejsze w zasięgu wzroku. W przerwie pomiędzy chmurami dostrzeżono pancernik wzięty za Harunę – w rzeczywistości po raz kolejny rolę przynęty dobrze spełnił Settsu. Dowódca ruszył ze swoją eskadrą w dół. Za nim podążyła reszta dywizjonu, a po chwili również cała grupa. Druga eskadra nurkowała przez chmury i po wyjściu z nich, będąc za daleko od pancernika, skierowała się na krążownik Oyodo. Jako że bomby odłamkowe z zapalnikami czasowymi eksplodowały ponad celem, wyników nie zaobserwowano. Trzecia eskadra musiała przerwać nur-
kowanie, gdyż w powietrzu doszło do kolizji jednego z Corsairów z myśliwcem dywizjonu VBF-85 z Shangri-La. Uderzone skrzydło wygięło się do góry, a samolot wpadł w korkociąg i rozbił się o wodę. Tymczasem Settsu szybko stał się najbardziej atrakcyjnym celem – najpierw skierowało się na niego 9 z 11 Avengerów dywizjonu VT-88 (jeden musiał zawrócić zaraz po starcie ze względu na uszkodzenie podskrzydłowego zbiornika z paliwem). Z 71 zrzuconych bomb 7 eksplodowało ponad pancernikiem, co znacznie osłabiło prowadzony z niego ogień przeciwlotniczy. Jedna maszyna miała umieścić 3 bomby nad bliżej niezidentyfikowanym niszczycielem, a ostatnia starała się „uciszyć” baterię przeciwlotniczą na lądzie. Po nich o 16:50 z lotu ślizgowego atakowało 12 Helldiverów z VB-88, uzbrojonych
Stary krążownik pancerny Asama, zakotwiczony w pobliżu Akademii Marynarki Wojennej Eta Jima, został rozpoznany przez Amerykanów jako eks-krążownik Fuji i pozostawiony w spokoju.