Wojsko i Technika 4/2022

Page 1

Wojsko WOJNA NA UKRAINIE – NA LĄDZIE I MORZU

RAKIETOWE NOWOŚCI IRANU

DRUGIE ŻYCIE ATLANTIQUE 2

i Technika

WWW.ZBIAM.PL

4/2022 Kwiecień CENA 19,50 zł w tym 8% VAT

INDEKS 407445 ISSN 2450-1301

BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ

Abramsy i pomostowa Narew – kwietniowe zakupy MON

Najcięższy argument Kim Dzong Una

str. 8

str. 38

W pierwszej połowie kwietnia resort obrony narodowej podpisał długo oczekiwaną umowę międzyrządową na zakup 250 czołgów Abrams, a także kolejną, tym razem na dostawę dwóch jednostek ogniowych systemu przeciwlotniczego Narew w konfiguracji pomostowej.

24 marca w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej przeprowadzono udany test strategicznego pocisku balistycznego Hwasong 17. Pociski takie, gdy wejdą do uzbrojenia, pozwolą na rażenie celów w każdym zakątku Stanów Zjednoczonych.


PRENUMERATA I E-WYDANIA GWARANC JĄ NIŻSZE J CENY Lotnictwo Aviation International

Cena detaliczna 21,50 zł | Prenumerata roczna: 198,00 zł 12 numerów w tym 2 numery GRATIS Obejmuje numery od 1/2022 do numeru 12/2022.

Wojsko i Technika Historia + numery specjalne (6+6)

Cena detaliczna 23,50 zł | Prenumerata roczna: 215 zł 12 numerów w tym 2 numery GRATIS Obejmuje 6 numerów regularnych i 6 numerów specjalnych wydawanych w 2022 roku.

PRENUMERATA

OSZCZĘDZAJ I BĄDŹ NA BIEŻĄCO

Wojsko i Technika

Cena detaliczna 19,50 zł | Prenumerata roczna: 182,00 zł 12 numerów w tym 2 numery GRATIS Obejmuje numery od 1/2022 do numeru 12/2022.

Prenumeratę zamów na naszej stronie internetowej www.zbiam.pl lub dokonaj wpłaty na konto bankowe nr 70 1240 6159 1111 0010 6393 2976


12

38

Spis treści Vol. VIII, nr 4 (79) KWIECIEŃ 2022, NR 4. Nakład: 14 990 egzemplarzy

Wojsko WOJNA NA UKRAINIE – NA LĄDZIE I MORZU

RAKIETOWE NOWOŚCI IRANU

DRUGIE ŻYCIE ATLANTIQUE 2

i Technika

WWW.ZBIAM.PL

Nowości z armii świata Andrzej Kiński, Bartłomiej Kucharski, Adam M. Maciejewski, Łukasz Pacholski str. 4 Abramsy i pomostowa Narew – kwietniowe zakupy Ministerstwa Obrony Narodowej Andrzej Kiński Wojna rosyjsko-ukraińska Cz. 2 Marcin Gawęda K808 i K806 – KTO po koreańsku Bartłomiej Kucharski

str. 8

str. 12

str. 22

155 mm artyleryjskie ładunki miotające Rheinmetall MCS i ECR Adam M. Maciejewski str. 26 Innowacyjny monokular termowizyjny MT-1 gotowy do produkcji seryjnej PCO S.A. Otwarcie fabryki Rheinmetall Hungary Zrt. Miroslav Gyűrösi Najcięższy argument Kim Dzong Una Tomasz Szulc

str. 31

str. 32

str. 38

58

w tym 8% VAT

INDEKS 407445 ISSN 2450-1301

BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ

Abramsy i pomostowa Narew – kwietniowe zakupy MON

Najcięższy argument Kim Dzong Una

str. 8

str. 38

W pierwszej połowie kwietnia resort obrony narodowej podpisał długo oczekiwaną umowę międzyrządową na zakup 250 czołgów Abrams, a także kolejną, tym razem na dostawę dwóch jednostek ogniowych systemu przeciwlotniczego Narew w konfiguracji pomostowej.

Spis treści WiT Kwiecień 2022

4/2022 Kwiecień CENA 19,50 zł

24 marca w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej przeprowadzono udany test strategicznego pocisku balistycznego Hwasong 17. Pociski takie, gdy wejdą do uzbrojenia, pozwolą na rażenie celów w każdym zakątku Stanów Zjednoczonych.

Na okładce: Żołnierze 93. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej SZU na bojowym wozie piechoty BMP-2, rejon Sum, kwiecień 2022 r. Fot. Siły Zbrojne Ukrainy/93. Samodzielna Brygada Zmechanizowana.

Khaybar Shenkan i inne rakietowe nowości Iranu Adam M. Maciejewski

str. 46

Nowości z sił powietrznych świata Adam M. Maciejewski, Łukasz Pacholski

str. 52

F-35 – marketingowy gamechanger Łukasz Pacholski, współpraca Andrzej Kiński

str. 54

Długie życie Atlantique 2 Cz. 1 Marek Łaz

str. 58

Nowości z flot wojennych świata Tomasz Grotnik

str. 66

Drugi etap programu Miecznik rozpoczęty Andrzej Nitka

str. 68

Okrętowy System Uzbrojenia OSU-35K – perspektywiczne rozwiązanie dla Sił Zbrojnych RP Tomasz Wachowski

str. 71

Wojna morska o Ukrainę Tomasz Grotnik

str. 74

FDI – pierwszy eksportowy sukces francuskiego „średniaka” Tomasz Grotnik str. 80

74

Redakcja Andrzej Kiński – redaktor naczelny andrzej.kinski@zbiam.pl Adam M. Maciejewski adam.maciejewski@zbiam.pl Tomasz Grotnik tomasz.grotnik@zbiam.pl Łukasz Prus lukasz.prus@zbiam.pl Korekta Monika Gutowska, zespół redakcyjny Redakcja techniczna Wiktor Grzeszczyk Stali współprawcownicy Piotr Abraszek, Jarosław Brach, Marcin Chała, Robert Czulda, Maksymilian Dura, Miroslav Gyűrösi, Jerzy Gruszczyński, Przemysław Juraszek, Bartłomiej Kucharski, Hubert Królikowski, Marek Łaz, Krzysztof Nicpoń, Andrzej Nitka, Łukasz Pacholski, Paweł Przeździecki, Tomasz Szulc, Tomasz Wachowski, Michal Zdobinsky, Gabor Zord Wydawca Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o. ul. Anieli Krzywoń 2/155, 01-391 Warszawa office@zbiam.pl Biuro ul. Bagatela 10 lok. 17, 00-585 Warszawa Dział reklamy i marketingu Andrzej Ulanowski andrzej.ulanowski@zbiam.pl Dystrybucja i prenumerata office@zbiam.pl Reklamacje office@zbiam.pl Prenumerata realizowana przez Ruch S.A: Zamówienia na prenumeratę w wersji papierowej i na e-wydania można składać bezpośrednio na stronie www.prenumerata.ruch.com.pl Ewentualne pytania prosimy kierować na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl lub kontaktując się z Telefonicznym Biurem Obsługi Klienta pod numerem: 801 800 803 lub 22 717 59 59 – czynne w godzinach 7.00–18.00. Koszt połączenia wg taryfy operatora. Copyright by ZBiAM 2022 All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy jest zabronione. Materiałów niezamówionych, nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych. Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonychogłoszeń i reklam. Więcej informacji znajdzieszna naszej nowej stronie:

www.zbiam.pl www.facebook.com/wojskoitechnika

www.zbiam.pl

K w i e c i e ń 2 0 2 2 • Wojsko i Technika 3


Siły zbrojne

Abramsy i pomostowa Narew – kwietniowe zakupy Ministerstwa Obrony Narodowej

Tłem uroczystości podpisania umowy LOA były czołgi M1A2 SEPv2 jednostek podległych V Korpusowi US Army.

Andrzej Kiński Systematycznie pogarszająca się sytuacja geopolityczna w Europie, w pierwszej kolejności związana z agresywną polityką Federacji Rosyjskiej, której kulminacją stała się lutowa napaść na Ukrainę, już od dłuższego czasu jest dostrzegana przez polskie władze, w tym kierownictwo resortu obrony. Efektem tego są przyspieszone zakupy niektórych systemów uzbrojenia za granicą, a także wzrost zamówień w krajowym przemyśle obronnym.

T

Fotografie w artykule: Andrzej Kiński, PGZ, MoD UK/Crown Copyright.

a polityka poskutkowała m.in. decyzją o zakupie w Stanach Zjednoczonych dużej partii czołgów podstawowych M1A2 SEPv3 Abrams, a także o pomostowym zakupie elementów systemu przeciwlotniczego Narew, poprzedzającym uruchomienie zamówień w ramach tego programu w docelowym kształcie i harmonogramie. Te przedsięwzięcia zostały sformalizowane w pierwszej dekadzie kwietnia, a wzrost zdolności Sił Zbrojnych RP z nich wynikający, będzie widoczny jeszcze w tym roku.

no procedurę ich zakupu w ramach programu Foreign Military Sales (FMS), przesyłając do amerykańskiej administracji zapytanie ofertowe LoR (Letter of Request) w tej sprawie. 18 lutego 2022 r. sprzedaż czołgów i wyposażenia dodatkowego Polsce zaakceptował Departament Stanu, a 5 marca zgodę na sprzedaż czołgów Abrams Polsce wyraził Kongres Stanów Zjednoczonych. To zaś dało zielone światło do sfinalizowania negocjacji związanych z ustaleniem szczegółów umowy dostawy LOA (Letter of Offer and Acceptance). Te procedury nie trwały długo, ponieważ 5 kwietnia, znów na terenie 1. Warszawskiej Brygady Pancernej w Wesołej, minister Błaszczak potwierdził swym podpisem zawarcie międzyrządowej umowy LOA ze Stanami Zjednoczonymi w ramach programu FMS, na zakup 250 czołgów M1A2 SEPv3 Abrams wraz z amunicją, sprzętem wsparcia działań i pakietem serwisowym oraz szkoleniowym dla Sił Zbrojnych RP. W uroczystości wzięli m.in. udział: Mark Brzezinski, ambasador Stanów Zjednoczonych Ameryki

❚ Abramsy 14 lipca ubiegłego roku, przedstawiciele władz RP – wiceprezes ds. bezpieczeństwa narodowego i spraw obronnych Jarosław Kaczyński i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ogłosili publicznie w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej w Wesołej plany zakupu w Stanach Zjednoczonych 250 czołgów podstawowych Abrams w najnowszej dostępnej obecnie wersji M1A2 SEPv3 wraz z pakietem amunicji, sprzętu towarzyszącego i pakietem logistyczno-szkoleniowym. Jeszcze tego samego dnia zainicjowa8 Wojsko i Technika • K w i e c i e ń 2 0 2 2

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisuje międzyrządową umowę LOA na dostawę 250 czołgów M1A2 SEPv3 Abrams wraz ze sprzętem towarzyszącym, amunicją i pakietami logistycznym oraz szkoleniowym.

w Polsce; gen. Jarosław Mika, dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych, gen. dyw. Maciej Jabłoński, inspektor Wojsk Lądowych w DGRSZ, pełnomocnik ministra obrony narodowej do spraw wykonania programu wieloletniego „Wyposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w czołgi” i gen. broni John Kolasheski, dowódca V Korpusu US Army. Umowa dotyczy zakupu 250 czołgów Abrams i towarzyszących wozów zabezpieczenia technicznego, także mostów, które będą służyć w zgrupowaniach, w których te czołgi będą funkcjonować. Umowa obejmuje także pakiet szkoleniowy i logistyczny. Także w ramach umowy kupiliśmy amunicję w ilości, która jest ilością poważną, a więc poważnie wzmocni zasoby amunicyjne Wojska Polskiego. To jest bardzo ważne wzmocnienie Wojska Polskiego – zaznaczył minister Błaszczak. Wartość umowy to ok. 4,75 mld USD netto (ponad 20 mld PLN, zaś z podatkiem VAT – który MON będzie musiał odprowadzić wraz z dostawą sprzętu i usług – wyniesie ok. 24,5 mld PLN). Przedmiotem dostawy będzie: 250 czołgów M1A2 SEPv3, 26 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 HERCULES i 17 mostów towarzyszących M1074 JAB. Dostawy czołgów mają zostać zrealizowane w latach 2025–2026, a zatem potwierdziły się dane na ten temat upublicznione na początku tego roku. Wcześniej sugerowano, że nastąpi to w latach 2023–2024. Jeśli chodzi o terminarz dostaw, minister Błaszczak poinformował, że trwają starania o przyspieszenie dostaw czołgów, ale na tym etapie trudno cokolwiek powiedzieć o ich efektach. W skład umowy wchodzą też pakiety szkoleniowy i logistyczny, a także zakup amunicji. Jeśli chodzi o szkolenie pierwszej grupy instruktorów, członków załóg czołgów i techników, to rozpocznie się ono jeszcze w kwietniu, przy współpracy jednostek V Korpusu US Army. W czerwcu ma zainaugurować swoją działalność Akademia Szkolenia Abrams, która zajmie www.zbiam.pl


Konflikty

Wojna rosyjsko-ukraińska cz. 2 Marcin Gawęda

Rozpoczęta 24 lutego rano przez Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej „wojskowa operacja specjalna” trwa nadal i jak się wydaje będzie długą wojną na wyniszczenie. Po nieudanym rosyjskim blitzkriegu pod Kijowem, w połowie kwietnia obydwie strony przegrupowują swoje siły w oczekiwaniu na decydującą bitwę w Donbasie. Na nieustające prośby władz Ukrainy, państwa NATO, w tym Polska, wysyłają, lub deklarują wysłanie w najbliższym czasie na Ukrainę coraz większych ilości uzbrojenia, w tym również ciężkiego sprzętu pancernego (czeskie, a być może i polskie T-72M1 oraz BMP-1), artyleryjskiego (estońskie D-30, czeskie vz. 77 DANA i RM-70, amerykańskie M198) oraz systemy przeciwlotnicze (słowackie S-300PMU), co jeszcze niedawno było nie do pomyślenia. Fotografie w artykule: Ministerstwo Obrony Ukrainy, Sztab Generlany Sił Zbrojnych Ukrainy, Siły Zbrojne Ukrainy, Ukraiński Korpus Ochotniczy Prawego Sektora, Aleksandr Koc/Kotsnew.

K

iedy Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej (MO FR) ogłosiło na przełomie marca i kwietnia, jakoby jako gest dobrej woli, wycofanie swych sił spod Kijowa, a później również z części obwodu czernihowskiego, stało się oczywiste, że jest to zakończenie nieudanej kampanii na froncie północnym. Kampanii, która poskutkowała stratami w elitarnych rosyjskich jednostkach, m.in. powietrznodesantowych i specnazu, w ciężkich walkach na południowy zachód i na zachód

Rozerwany eksplozją amunicji rosyjski czołg rodziny T-80. Najskuteczniejszą bronią przeciwko rosyjskim czołgom mają być wg Ukraińców ppk Javelin.

od stolicy Ukrainy – o Moszczun, Hostomel, Buczę, Irpień czy Makarów. Porażką zakończyła się również operacja w obwodach czernihowskim, sumskim i, częściowo, charkowskim, gdzie nie zdobyto w zasadzie żadnego miasta (Charków nawet nie znalazł się w okrążeniu). Największy blamaż tej wojny zaliczyła operująca tam 1. Armia Pancerna Gwardii, która kojarzy się obecnie głównie z pozostawianiem wszelakiego sprzętu – często nieuszkodzonego – na drogach, i brakiem woli walki wśród żołnierzy, jak się okazało, również poborowych. Narracja o tym, że „operacja specjalna” toczy się zgodnie z planem, jest tylko wymysłem na potrzeby rosyjskiej propagandy, bowiem jest oczywiste, że plan maksimum – ustanowienie prorosyjskich władz w Kijowie – zakończył się klęską. Na froncie południowym (krymskim), po początkowych sukcesach i szybkim zajmowaniu terenu, siły rosyjskie utknęły w rejonie Mikołajowa, na dalekich przedpolach Krzywego Rogu

i pod Zaporożem. Jedynym wymiernym sukcesem było zajęcie obwodu chersońskiego, a w przyszłości Mariupola, a tym samym odcięcie Ukrainy od Morza Azowskiego. W połowie kwietnia trwały walki na wyniszczenie w Donbasie, gdzie mimo zaciętej obrony doborowych jednostek ukraińskich wydzielonego zgrupowania operacyjnego tzw. Operacji Sił Połączonych (ukr. Operacija objednanych sył, OOS), separatystyczno-rosyjski walec powoli, ale systematycznie toczy się na zachód. Zauważalne z początkiem kwietnia przesunięcie aktywnych operacji bojowych na Słobożańszczyznę (kierunek iziumski) i Donbas (obwody doniecki i ługański), nie były zapewne pierwszym etapem operacji specjalnej, ale efektem niepowodzeń na innych frontach, głównie północnym (Kijów, Czernihów). Zdobycie wybrzeża azowskiego z Mariupolem oraz wyjście na dawne granice obwodów donieckiego i ługańskiego, a zatem rozbicie ukraińskich sił w Donbasie, może być podstawą do akcji propagandowej przedstawiającej, głównie w Rosji, „operację specjalną” jako sukces, której celem nigdy nie było zajęcie Kijowa, a jedynie „obrona Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej”. W pierwszej dekadzie kwietnia widać było już wyraźnie przesunięcie ciężkości operacji bojowych na Donbas i rosyjskie zamiary okrążenia oraz zamknięcia w kotle zgrupowania ukraińskiego OOS w obszarze Słowiańsk–Kramatorsk. Kampania donbaska może mieć wpływ na przebieg całej wojny, który zależy od skuteczności lub nieskuteczności działań w skali operacyjnej ukraińskich jednostek Operacji Sił Połączonych. W niniejszym artykule kontynuujemy omówienie działań bojowych na frontach wojny rosyjsko-ukraińskiej od 5 marca do mniej więcej 10 kwietnia.

❚ Uderzenia lotniczo-rakietowe Sytuacja na frontach wojny rosyjsko-ukraińskiej – stan na 7 marca. Rys. Tomasz Grotnik. 1 2 Wojsko i Technika • K w i e c i e ń 2 0 2 2

Przez cały marzec Rosjanie kontynuowali uderzenia lotniczo-rakietowe na cele położone w całej Ukrainie, również centralnej i zachodniej. Atakowano www.zbiam.pl


Wozy bojowe

K808 i K806 – KTO po koreańsku Bartłomiej Kucharski

W ostatnich miesiącach wiele uwagi na łamach „Wojska i Techniki” poświęciliśmy czołgowi K2, dziełu południowokoreańskiej firmy Hyundai Rotem. Wóz ten jest przedmiotem oferty skierowanej do polskiego resortu obrony (WiT 10/2021), cały czas trwa także jego rozwój i czynione są intensywne starania zmierzające do zawarcia umów na zakup tych czołgów przez użytkowników zagranicznych, w tym państw NATO (WiT 2/2022). Wozy bojowe z oferty Hyundai Rotem to jednak nie tylko czołgi. Fotografie w artykule: Hyundai Rotem, Hyundai Motor Group, Dowództwo Obrony Stolicy, Wojska Lądowe Republiki Korei, Hyunmin Park.

K808 i K806 to nowoczesne kołowe transportery opancerzone, opracowane przez południowokoreański koncern Hyundai Rotem.

latach 90. Wojska Lądowe Republiki Korei używały kilku typów transporterów opancerzonych. Wśród nich były m.in. kołowe KM-900, czyli licencyjne Fiaty 6616, produkowane przez Asia Automobile, niemieckie Thyssen Henschel TM-170, w tym także lokalnej produkcji, oraz gąsienicowe M113 (używane od lat 70.) i K200 (pozostający w służbie od 1984 r. własny odpowiednik M113, wytwarzany przez koncern Daewoo). Od tego ostatniego w zasadzie rozpoczyna się historia nowoczesnych południowokoreańskich wozów opancerzonych nieustępujących zachodnioeuropejskiej konkurencji. K200 był bowiem pierwszym własnej konstrukcji kołowym pojazdem opancerzonym wprowadzonym do służby na większą skalę. Wóz ten z czasem został zmodyfikowany do wersji K200A1 (m.in. z mocniejszym

silnikiem, zastosowanym w celu poprawienia mobilności), powstało też kilka wariantów specjalistycznych (m.in. zestaw przeciwlotniczy K263A1, moździerze K242 i K281, wóz zabezpieczenia technicznego K288A1, wóz dowodzenia K277 itd.). W 2009 r. rozpoczęto z kolei dostarczanie południowokoreańskiej armii bojowych wozów piechoty K21 o trakcji gąsienicowej. Pomimo wdrożenia do służby dwóch wspomnianych konstrukcji, które zaczęły zastępować pojazdy zagraniczne bądź licencyjne, Wojska Lądowe Republiki Korei pilnie śledziły światowe trendy w zakresie rozwoju opancerzonych wozów bojowych. Dzieje się tak ze względu na dążenie do osiągnięcia przewagi technicznej nad agresywnym, rządzonym przez totalitarną dyktaturę sąsiadem – Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczną. Między oby-

W

K808 to pojazd w układzie 8×8. Jego rolą jest przede wszystkim transport piechoty na polu walki. 2 2 Wojsko i Technika • K w i e c i e ń 2 0 2 2

dwoma państwami koreańskimi od przeszło 70 lat formalnie trwa wojna, a incydenty zbrojne prowokowane przez KRLD zdarzają się stosunkowo często. W 2000 r. Wojska Lądowe Republiki Korei uznały, że potrzebują nowych pojazdów opancerzonych, które będą odznaczać się wysoką mobilnością taktyczną i strategiczną, dużą ładownością i lekkim opancerzeniem. Wybór padł na pojazd kołowy w układzie 6×6, bowiem dwuosiowy wóz miał nie zapewniać odpowiednio dużej pojemności wnętrza oraz wystarczająco dużego ładunku użytecznego, transporter w układzie 8×8 uważano z kolei – – co miało się szybko zmienić – za zbyt kosztowny. Zlecenie opracowania konkurencyjnych pojazdów, spośród których miano dokonać wyboru docelowej konstrukcji, skierowano do firm Hyundai Rotem (powstały prototypy KW1 i KW2, znane także pod nazwą Scorpion), Doosan DST (Black Fox) i Samsung Techwin (MPV). Przygotowały one swoje prototypy w latach 2003–2006, przy czym w międzyczasie armia uznała jednak za zasadne wprowadzenie do służby również pojazdu w układzie 8×8 tej samej rodziny. Ważne było zachowanie maksymalnej unifikacji między pojazdami w obydwu układach. Takie same miały być silniki i skrzynie biegów, identyczna miała być szerokość kadłubów, a wysokość jak najbardziej zbliżona. „Papierowe” charakterystyki konkurujących konstrukcji były podobne, jedynie Black Fox 8×8 miał nieco większą masę od konkurencyjnych pojazdów. W 2012 r. Administracja Programów Zakupów Obronnych Republiki Korei (DAPA, Defense Acquisition Program Administration), po przeprowadzeniu szeroko zakrojonych testów porównawczych, wskazała firmę Hyundai Rotem jako dostawcę perspektywicznych kołowych www.zbiam.pl


Wyposażenie indywidualne

Innowacyjny monokular termowizyjny MT-1 gotowy do produkcji seryjnej Zaprezentowana w 2020 r. nowość w ofercie PCO S.A. – miniaturowy monokular termowizyjny MT-1, doczekał się statusu wyrobu gotowego do wprowadzenia do produkcji. W czasie procesu rozwoju i wdrożenia, urządzenie zostało zmodyfikowane w stosunku do prototypu, dzięki czemu zyskało nowe funkcjonalności. Po zakończeniu cyklu badań zakładowych i poligonowych, a także testów prowadzonych przez potencjalnych odbiorców – wojsko oraz służby ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego, PCO S.A. zakończyło fazę wdrożenia monokulara do produkcji.

M

Fotografie w artykule PCO S.A.

onokular termowizyjny MT-1 jest obecnie najbardziej kompaktowym urządzeniem tego typu na świecie – – cechuje się najmniejszymi gabarytami i masą wynoszącą ok. 200 g. W układzie wizyjnym zastosowano rozwiązania konstrukcyjne bazujące na detektorze bolometrycznym z pikselem o wielkości 12 µm. To, jak również zaawansowane metody przetwarzania obrazu, pozwoliły na uzyskanie bardzo małego urządzenia zapewniającego wysokiej jakości obraz termowizyjny. Inne nowości zastosowane w MT-1 to m.in. złącze USB umożliwiające transfer zdjęć zapisanych w pamięci wewnętrznej urządzenia do pamięci komputera, tabletu lub smartfona. Dodatkową funkcją realizowaną poprzez złącze USB jest nagrywanie filmów i podłączenie zasilania zewnętrznego. Sterowanie powyższymi funkcjami monokulara jest możliwe dzięki klawiaturze. Podsumowując, monokular termowizyjny MT-1 to przede wszystkim: Skuteczność działania: ❙ szybka kalibracja niejednorodności detektora przy każdorazowym uruchomieniu; ❙ rozpoznanie obecności każdego obiektu o temperaturze różnej od otoczenia o > 0,1°C; ❙ wysoka niezawodność w najtrudniejszych warunkach pracy (standard wojskowy zgodny z polskimi normami obronnymi). Funkcjonalność: ❙ wielofunkcyjność – ręczne urządzenie obserwacyjne, które może być także montowane na www.zbiam.pl

Monokular termowizyjny MT-1 jest najmniejszym urządzeniem wykonanym w tej technologii w ofercie PCO S.A. i jednym z najmniejszych oraz najlżejszych na świecie.

Monokular MT-1 zamocowany na hełmie w pozycji roboczej (po lewej) i w pozycji transportowej (po prawej).

głowie lub hełmie, przystosowane do obsługi jedną ręką, istnieje także możliwość montażu na broni z szyną Picatinny; ❙ możliwość wykonywania zdjęć i filmów oraz ich zapisu lub odtwarzania na komputerze lub smartfonie; ❙ możliwość współpracy z kanałem noktowizyjnym jako element gogli przyszłości z elementami rozszerzonej rzeczywistości; ❙ ergonomiczna pozycja transportowa z możliwością położenia monokulara na hełm; ❙ zdolność automatycznego wyłączania wyświetlacza OLED zarówno po odchyleniu od oka, jak i podniesieniu na hełm;

❙ kompatybilność z szerokim wyborem najpopularniejszych hełmów bojowych wraz z akcesoriami monokulara MU-3M; ❙p rzystosowanie do pracy z ręki jako małego przyrządu do obserwacji ad-hoc; ❙ wskaźnik niskiego poziomu naładowania baterii w polu widzenia użytkownika. Projektanci urządzenia są pewni, że nowy sprzęt spotka się z szerokim zainteresowaniem klientów, także zagranicznych, a tym samym przyczyni się do rozwojuwarszawskiej spółki i wzrostu jej sprzedaży. n Artykuł przygotowany przez PCO S.A. K w i e c i e ń 2 0 2 2 • Wojsko i Technika 3 1


Przemysł obronny

Otwarcie fabryki Rheinmetall Hungary Zrt.

Zbudowana od podstaw hala zakładów Rheinmetall Hungary Zrt. w strefie przemysłowej ZalaZONE Zrt. na przedmieściach Zalaegerszegu.

Miroslav Gyűrösi Na tydzień przed wyborami do parlamentu, 26 marca 2022 r., najwyżsi przedstawiciele władz politycznych Węgier, a także dowództwa Węgierskich Sił Obronnych (Magyar Honvédség) wzięli udział w uroczystości otwarcia zakładów Rheinmetall Hungary Zrt., w których powstawać mają m.in. bojowe wozy piechoty Hiúz, czyli wersji Lynxa KF41 spełniającej wymogi postawione przez pierwszego użytkownika tej niewątpliwie perspektywicznej konstrukcji. Ilustracje w artykule: Miroslav Gyűrösi, Ministerstwo Obrony Węgier/Tünde Rácz/Gabor Zord/Balázs Bratkó/László Kertész, Israel Aerospace Industries.

Z

akłady zostały zlokalizowane w strefie przemysłowej ZalaZONE Zrt. na przedmieściach Zalaegerszeg w południowo-zachodnich Węgrzech, w pobliżu styku granic

z Chorwacją, Słowenią i Austrią (ok. 200 km od Budapesztu). Uroczystość zorganizowano na tydzień przed wyborami do węgierskiego parlamentu, co oczywiście nie było przypadkiem, ale tak już skonstruowany jest nasz świat. Stąd też nie mogła dziwić obecność w Zalaegerszeg premiera Viktora Orbána i innych polityków rządzącej partii, w tym ministra obrony Tibora Benkő, komisarza rządu ds. zakupów uzbrojenia i przemysłu obronnego Gáspára Marótha oraz generalicji, z dowódcą Magyar Honvédség gen. por. Romuluszem Ruszin-Szendim na czele, a także przedstawicieli lokalnej administracji. Niemieckiego partnera projektu, spółkę Rhein­ metall AG, reprezentował jej prezes i dyrektor generalny Armin Papperger.

❚ Wsparcie Premier Orbán w swym przemówieniu stwierdził, że uważa za najważniejsze wyzwanie obecnej dekady budowę nowoczesnych sił zbrojnych, wyposażonych w najnowocześniejsze uzbrojenie i sprzęt, które będą bronić Węgier i zabezpieczać ich interesy na terytorium

państwa, a w razie potrzeby także poza jego granicami. Podkreślił, że Węgry muszą uzyskać taki poziom zaawansowania swych sił zbrojnych, jaki reprezentuje otwierana fabryka. W wystąpieniu zaakcentował też, że ważne jest dysponowanie nowoczesną bronią, ale ta jest bezużyteczna bez dobrze wyszkolonych i zmotywowanych żołnierzy. Jeśli zaś chodzi o sam zakład firmy Rheinmetall Hungary Zrt., który swym wyposażeniem i możliwościami w pełnym zakresie odpowiada technicznym i technologicznym wyzwaniom XXI wieku, Viktor Orbán powiedział: Stał się on nowym punktem odniesienia dla Węgierskich Sił Obronnych! Do tego musimy dorosnąć, nie zakupami za granicą, nawet nie poprzez samodzielną produkcję i prace rozwojowe, ale jakością naszych żołnierzy. Jakością naszego systemu dowodzenia, jakością szkolenia. Potrzebujemy tak dobrych żołnierzy, jak zaawansowane są nasze środki walki! Z kolei prezes Rheinmetall AG Armin Papperger w swym wystąpieniu podkreślił, że wsparcie rządu Węgier i bieżąca współpraca z nim umożliwiły przemysłowi obronnemu Niemiec wspólne zrealizowanie z Węgrami tak szeroko zakrojonego i perspektywicznego przedsięwzięcia, którego efektem będzie powstanie jednego z najnowocześniejszych zakładów produkcji zbrojeniowej na świecie. Etap jego budowy został zakończony, obecnie rozpocznie się jego wyposażanie i transfer technologii, dzięki czemu cały kompleks zacznie stopniowo „ożywać”.

❚ Geneza

Viktor Orbán w tydzień po swym przemówieniu inaugurującym działalność nowych zakładów Rheinmetall Hungary Zrt. już po raz czwarty z rzędu wygrał wybory parlamentarne (w sumie, licząc lata 1998–2002, po raz piąty). 3 2 Wojsko i Technika • K w i e c i e ń 2 0 2 2

Prezes i dyrektor generalny spółki Rheinmetall AG Armin Papperger był drugim mówcą podczas uroczystości otwarcia nowych zakładów Rheinmetall Hungary Zrt.

Historia całego projektu biznesowego i związanego z nim programu modernizacji Węgierskich Sił Obronnych zaczęła się stosunkowo niedawno. Pierwsze informacje o budowie nowego zakładu mającego produkować gąsienicowe bojowe wozy piechoty Hiúz, czyli Lynx KF41 (znaczenie tych słów w językach angielskim oraz węgierskim jest takie same i oznacza rysia), www.zbiam.pl


Broń rakietowa

Najcięższy argument Kim Dzong Una Tomasz Szulc

Kluczowe aspekty programu rozwoju północnokoreańskiej broni rakietowej są nadal owiane mrokiem tajemnicy i nic nie wskazuje na to, żeby ta sytuacja miała ulec zmianie w najbliższej przyszłości. Wiadomo na pewno, że jego bazę stanowił zakup taktycznooperacyjnych systemów rakietowych 9K72 Elbrus, choć nie ma bynajmniej jasności, skąd one pochodziły. Później, podobnie jak w kilku innych państwach, rozpoczęto żmudne prace nad modernizacją pocisków 8K14/R-17. O ile jednak w Libii i Iraku podobne prace były realizowane przy wydatnej pomocy zachodnich specjalistów, to program północnokoreański był zapewne początkowo prowadzony własnymi siłami, co było głównie wynikiem politycznej izolacji Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej i jej ograniczonych możliwości finansowych, ale pasowało też do oficjalnej doktryny Dżucze, czyli całkowitej samowystarczalności.

W

Fotografie w artykule: KCNA, Internet, zbiory autora.

szystko wskazuje jednak na to, że nawet niewielkie udoskonalenie radzieckich rakiet, skonstruowanych w połowie lat 50. okazało się za trudne dla północnokoreańskich inżynierów i dlatego postępy prac były minimalne. Niezbędne było zagraniczne wsparcie, ale nigdy nie potwierdzono oficjalnie, skąd je otrzymano. Być może najbliższa prawdy jest hipoteza, że nie zatrudniono zagranicznych specjalistów, a kupiono gotowe rozwiązania, stworzone na potrzeby sił zbrojnych Libii i Iraku. Początkowo nawet najbliżsi sąsiedzi państwa Kimów nie przejmowali się zbytnio tymi pracami – zwiększenie zasięgu rakiet z 250 do 300 km z towarzyszącym temu spadkiem niezawodności i celności, czego dowodziły obserwacje próbnych startów, wydawało się niewielkim wzrostem zagrożenia. Tymczasem wiele wskazuje na to, że już wtedy Kim Ir Sen podjął decyzję o rozbudowie nie tylko potencjału rakietowego, ale i budowie własnej broni jądrowej. Sprzyjało temu dysponowanie przez KRLD sporymi złożami rudy uranu i nadzieja na pozyskanie istotnej wiedzy na temat budowy ładunków jądrowych od któregoś ze swoich sojuszników, czyli od Chińskiej Republiki Ludowej lub ZSRR. Niezależnie od tego,

3 8 Wojsko i Technika • K w i e c i e ń 2 0 2 2

Pocisk balistyczny systemu Hwasong-17 wkrótce po starcie.

obydwa wspomniane wyżej państwa nie przekazywały chętnie kompletnych technologii i systemów rakietowych, najwyraźniej z obawy przed dalszą destabilizacją sytuacji na Półwyspie Koreańskim, stąd konieczność poszukiwania niezbędnej wiedzy także gdzie indziej. Program rozwoju północnokoreańskich rakiet balistycznych przebiegał pod pewnymi względami wręcz podręcznikowo, a pod innymi był „niepowtarzalny i zaskakujący”. Podręcznikowy aspekt, to konsekwentne konstruowanie coraz większych, cięższych i bardziej skomplikowanych pocisków. Wyjątkowy, to z kolei znikoma liczba testów poszczególnych konstrukcji – próby większości kończono po pierwszym udanym starcie i nigdy do nich nie wracano, podczas gdy w innych państwach przed przyjęciem nowych rakiet na uzbrojenie dokonywano kilkudziesięciu odpaleń, a pociski testo-

wano także i po rozpoczęciu produkcji oraz liniowej eksploatacji. Warto prześledzić najważniejsze etapy rozwoju rodziny północnokoreańskich pocisków balistycznych napędzanych silnikami na paliwo ciekłe. Osobnym zagadnieniem jest rozwój rakiet z silnikami na paliwo stałe, który postępuje znacznie wolniej i jest jeszcze bardziej tajemniczy.

❚ Hwasong-10 Pierwszy północnokoreański pocisk balistyczny, który nie był zmodyfikowanym 8K14/R-17 został ujawniony na defiladzie w Pjongjangu jesienią 2010 r. Pokazano wtedy wprawdzie tylko uproszczone makiety rakiet, ale ich samobieżne wyrzutnie nie były bynajmniej atrapami. Wykorzystano zmodernizowane MAZ-y-547 w układzie 12×12, skonstruowane w Mińsku przed pół wieku do sławnego Pioniera, inaczej RSD-10/SS-20, www.zbiam.pl


Broń rakietowa

Jedna z wyrzutni pocisków Khaybar Shenkan zgromadzonych w podziemnej bazie podczas pokazu.

Khaybar Shenkan i inne rakietowe nowości Iranu Adam M. Maciejewski

W pierwszych miesiącach obecnego roku Iran zaprezentował szereg premier z zakresu techniki rakietowej i bezzałogowych systemów powietrznych. Potwierdzają one trwający od lat trend – Teheran stawia nie tylko na liczebność swych środków rażenia, ale przede wszystkim na jakość, cały czas je doskonaląc i wprowadzając nowe modele o wyższych parametrach. Te wiążą się także z coraz nowocześniejszą technologią produkcji. Fotografie w artykule: IMA Media, IRIB, Militia Spotlight, Ministerstwo Obrony Islamskiej Republiki Iranu, Nafiseh Kohnavard (twitter.com/nafisehkBBC), Qiam_BM (twitter.com/fath_ol_mobin), Tasnim.

W

ramach wprowadzenia warto pokrótce zwrócić uwagę na znaczenie opisanych poniżej wzorów uzbrojenia i rozwiązań technicznych. W przypadku techniki rakietowej – zarówno o stricte militarnym przeznaczeniu, jak i kosmicznym – Iran opanował produkcję struktur kompozytowych i silników na kompozytowe paliwo stałe. W pierwszym przypadku przekłada się to na wzrost osiągów pocisków rakietowych bez konieczności zwiększania ich wielkości. Natomiast w drugim na obniżenie kosztów wynoszenia na orbitę satelitów. Oczywiście, jest to zagadnienie bardziej złożone, jednak na polu samych rakiet nośnych Iran poczynił wyraźne postępy. Jednocześnie Teheran kontynuuje rozwój systemów bezzałogowych różnych klas, nie zapominając o tych najprostszych, równolegle pracując nad bardzo zaawansowanymi

Premierowy pokaz pocisku rakietowego „ziemia–ziemia” Khaybar Shenkan. 4 6 Wojsko i Technika • K w i e c i e ń 2 0 2 2

konstrukcjami. Kolejny raz dowiódł też skuteczności swojego uzbrojenia rakietowego, gdy 13 marca w nocy 10 lub 12 (w zależności od źródła) pociskami „ziemia–ziemia” serii Fateh-110 zaatakował cele w Irbilu w irackim Kurdyjskim Okręgu Autonomicznym (kontekst i detale tego zdarzenia w tym artykule pomijamy).

❚ Nowy rok – nowa rakieta Największą – i to dosłownie – nowością był pocisk „ziemia–ziemia” nazwany Khaybar Shenkan (oficjalna romanizacja), ujawniony przez irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (KSRI) 9 lutego, co relacjonowały lokalne media. Khaybar Shenkan wyraźnie wywodzi się z linii rozwojowej pocisków „ziemia–ziemia” Fateh-110/-313, Zolfaghar i Dezful. W Iranie najnowszy pocisk określa się jako „trzecią generację” takich rakiet. To co od razu rzuca się w oczy, to część bojowa o zmienionej konstrukcji w porównaniu z poprzednikami. W przypadku pocisku Khaybar Shenkan jest dłuższa, wg zachodnich klasyfikacji określana jako trójstożkowa. W tylnej części zaopatrzona w cztery trapezowe powierzchnie sterowe (na wszystkich zdjęciach z podziemnych magazynów z nałożonymi czerwonawymi osłonami). Tymczasem Fateh-313 i pochodne mają dwustożkową część bojową. Zatem ta Khaybara Shenkana odbiega od dotychczasowych na pociskach tej klasy i powiela konstrukcję części bojowej znacznie cięższych rakiet jak Qiam(-2), Ghadr-110 czy Emad. Dodajmy, że część bojowa w trójstożkowej konfiguracji lepiej stabilizuje tor lotu po ponownym wejściu w atmosferę i umożliwia zmniejszenie kąta nurkowania w porównaniu z dwustożkową. Natomiast stery aerodynamiczne pozwalają korygować tor lotu www.zbiam.pl


Samoloty bojowe

F-35 – marketingowy gamechanger Łukasz Pacholski, współpraca Andrzej Kiński

Kiedy kilkanaście miesięcy temu przedstawiciele amerykańskiej korporacji Lockheed Martin twierdzili, że F-35 Lightning II to marketingowy gamechanger, który wkrótce zdominuje globalny rynek, wielu dziennikarzy, ale także specjalistów branży uśmiechało się z politowaniem albo pukało się w głowę. Pierwszy kwartał 2022 r. pokazuje wyraźnie, że pomimo do dziś nierozwiązanych problemów techniczno-rozwojowych, najnowszy produkt Lockheed Martina skutecznie zdobywa nowe rynki na całym świecie pozostawiając w tyle konkurencję, nie tylko zresztą ze Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej, ale także z Rosji oraz Chin. Fotografie w artykule: US Air Force/Airman 1st Class Edgar Grimaldo/Airman 1st Class Jessica SanchezChen/Tech. Sgt. Samuel Morse, Ministerstwo Obrony Finlandii, Lockheed Martin/Neal Chapman.

T

ylko na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy program odniósł trzy niezwykle prestiżowe sukcesy. 11 lutego władze Finlandii zawarły międzyrządową umowę ze Stanami Zjednoczonymi dotyczącą zakupu 64 samolotów F-35A. 14 marca rząd Republiki Federalnej Niemiec ogłosił zakup do 35 maszyn tego typu w ramach długofalowego programu rozbudowy zdolności Luftwaffe. Z kolei 28 marca administracja Kanady rozstrzygnęła postępowanie przetargowe mające wyłonić następcę myśliwców wielozadaniowych McDonnel Douglas CF-188A/B, pozostających w linii od 1982 r. Będzie nim także F-35A, w tym przypadku Lockheed Martin może liczyć na zamówienie 88 samolotów. Należy pamiętać, że w Europie nadal oczekiwane jest zawarcie umowy na zakup 33 F-35A przez Szwajcarię. Zainteresowanie Lightningami II wyrażają także: Hiszpania (m.in. F-35B dla lotnictwa morskiego), Grecja (rząd w Atenach oczekuje na autoryzację sprzedaży przez Departament Stanu) i Rumunia (zamówienia zaplanowane na obecną dekadę, być może zostanie przyspieszone ze względu na sytuacją geopolityczną i sprzętową Forţele Aeriene Române).

❚ Republika Finlandii Państwem, które zapoczątkowało tegoroczną ofensywę marketingową konstrukcji z teksaskiego Fort Worth stała się Finlandia. 11 lutego gen. mjr Kari Renko, szef Dowództwa Logistyki Fińskich Sił Obronnych, podpisał w Tampere międzyrządową umowę LoA w ramach procedury Foreign Military Sales 5 4 Wojsko i Technika • K w i e c i e ń 2 0 2 2

F-35A należący do US Air Force przygotowuje się do uzupełniania paliwa w czasie patrolu nad Europą Środkowo-Wschodnią. Amerykanie poważnie traktują sytuację na Ukrainie, o czym może świadczyć brak kadłubowych reflektorów radiolokacyjnych (soczewek Luneburga).

w sprawie zakupu 64 samolotów F-35A Block 4 dla Fińskich Sił Powietrznych (Ilmavoimat). Stało się to niemal dokładnie w trzy miesiące po decyzji rządu w Helsinkach o wyborze maszyny Lockheed Martina w programie HX, co nastąpiło 10 grudnia 2021 r. W ramach umowy, której sumaryczna wartość sięga 8,378 mld EUR (9,4 mld USD), zamówiono także partię uzbrojenia, obejmującą kierowane pociski „powietrze–powietrze” AIM-120C-8 AMRAAM i AIM-9X Block II Sidewinder, a także usługi szkolno-logistyczne oraz dostęp do globalnego systemu logistycznego ODIN (Operational Data Integrated Network). Co warte podkreślenia, kwestia użycia ODIN-a miała być jednym z kluczowych argumentów przeciw wyborowi F-35A przez Finlandię, a więc państwo neutralne – nie stanowiło to jednak problemu dla władz w Helsinkach i dowództwa sił zbrojnych, a wydarzenia regionalne z bieżącego roku wskazują, że w momencie dostaw pierwszych samolotów tego typu Finowie będą już członkami NATO, a więc decyzję można określić jako dalekowzroczną. Prowadzone na zasadzie konkurencyjności postępowanie przetargowe w ramach projektu HX zaowocowało w przypadku Finlandii pozytywnymi konsekwencjami gospodarczymi. Równolegle z umową LoA minister obrony Antii Kaikkonen podpisał w Helsinkach umowę o współpracy przemysłowej z firmą Pratt&Whitney, producentem silników F135. Na jej mocy w Finlandii powstanie centrum montażu jednostek napędowych do zamówionych Lightningów II. Fiński przemysł stanie się też dostawcą elementów tylnej części kadłuba do samolotów nie tylko dla tego państwa, ale także innych odbiorców F-35. Prace te zrealizuje grupa przemysłowa Patria. Programy kompensacji przemysłowej mają zapewnić zwrot co najmniej 30% kosztów kontraktu i pozwolić na utrzymanie przez kilka lat ok. 6000 miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanych specjalistów.

Fińskie F-35A, podobnie jak norweskie i polskie, wyposażone zostaną w zasobniki ze spadochronem hamującym. Pierwsza maszyna ma opuścić linię montażową w 2025 r., a jej przekazanie ma nastąpić rok później. Zgodnie z zapisami umowy, zakończenie dostaw przewidziano na rok 2030. Podobnie jak w przypadku Republiki Federalnej Niemiec i Kanady, decyzja Finów była ciosem dla innego amerykańskiego potentata – Boeinga. Ilmavoimat jest bowiem od 1995 r. użytkownikiem samolotów F/A-18C/D Hornet, których zakupiono 57 (w linii pozostaje 55) i według deklaracji przedstawicieli Boeinga cena maszyn F/A-18E/F Super Hornet miały być konkurencyjne w stosunku do pozostałych oferentów m.in. poprzez ograniczenie wydatków związanych z przygotowaniem infrastruktury naziemnej, która częściowo mogła być „odziedziczona” po poprzednikach. Jednak według fińskich opinii ten aspekt nie mógł być kluczem do sukcesu, gdyż zakup wielozadaniowego samolotu bojowego nowej generacji musi być inwestycją w przyszłość. A to trudno było zapewnić w przypadku obecnie produkowanych przez Boeinga wielozadaniowych maszyn bojowych. Super Hornet i Eagle II są bowiem u kresu swego rozwoju, podczas gdy F-35 na początku, a jego eksploatacja planowana jest w Stanach Zjednoczonych do co najmniej 2070 r. Co więcej, Finlandia jako przyszłe państwo frontowe Sojuszu Północnoatlantyckiego potrzebuje podstawowego samolotu bojowego zdolnego do działań w środowisku narażonym na oddziaływanie zaawansowanych środków obrony przeciwlotniczej przeciwnika i zdolności przełamania jego systemów antydostępowych A2/AD.

❚ Republika Federalna Niemiec 14 marca minister obrony Republiki Federalnej Niemiec Christine Lambrecht ogłosiła, że w ramach programu modernizacji Bundeswehry i rozbudowy www.zbiam.pl


Lotnictwo morskie

Atlantique 1 w locie nad morzem z podwieszonym pod prawym skrzydłem zasobnikiem rozpoznawczym.

Długie życie Atlantique 2 Cz. 1 Marek Łaz

Morskie samoloty patrolowe i zwalczania okrętów podwodnych bazowania lądowego stanowią wyposażenie sił zbrojnych wielu państw mających dostęp do morza. Burzliwy rozwój takich maszyn rozpoczął się w okresie II wojny światowej i trwa do dziś, a znaczenie w działaniach bojowych stale wzrasta. Samoloty tej klasy, oprócz realizacji zadań, do których zostały zaprojektowane, wykonują również misje poszukiwawczo-ratownicze czy rozpoznawcze (w tym rozpoznania elektronicznego). W ostatnich latach spełniają coraz częściej rolę latających stanowisk dowodzenia, a nawet służą do wsparcia lotnictwa taktycznego w operacjach nad lądem, wykonując uderzenia z zastosowaniem uzbrojenia precyzyjnego.

Ilustracje w artykule: Marine nationale, Marine nationale/Flottille 16F, EMA, Dassault Aviation/B. Otelli, S. Randé, Stéphane Mellec via Patrick Bigel, zbiory Patricka Bigela, Marek Łaz, Miłosz Rusiecki, Tomasz Grotnik. 5 8 Wojsko i Technika • K w i e c i e ń 2 0 2 2

D

o takich samolotów, ściśle kojarzonych z lotnictwem morskim, należy francuski Dassault (Bréguet) Atlantique 2 (ATL 2), spadkobierca tradycji maszyny Bréguet 1150 Atlantique/Atlantic (ATL 1), znanej doskonale polskim pilotom z licznych przechwyceń nad Bałtykiem maszyn niemieckiego Marineflieger w latach 60., 70. i 80. W służbie Aéronavale, sukcesywnie modernizowany na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat, w oczekiwaniu na długo wypatrwanego następcę, przechodzi obecnie proces kolejnego wydłużenia życia i dostosowania do wymogów współczesnego pola walki.

❚ Początki – samolot patrolowy Atlantique 1/Atlantic Lata 50. i 60. to okres szybkiego rozwoju sowieckich sił morskich, a zwłaszcza floty podwodnej. Zanim jeszcze do służby weszły pierwsze jednostki z napędem nuklearnym projektów 627/627A i 658, jej możliwości i bardzo duża liczba okrętów coraz bardziej niepokoiły przywódców państw NATO. W odpowiedzi na rosnące zagrożenie, w tym atakami rakietowymi, europejskie państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego ogłosiły konkurs na nowy morski samolot bazowania lądowego, zdolny do efektywnego zwalczania okrętów podwodnych i długotrwałego patrolowania akwenów morskich. Miał on zastąpić używane dotąd amerykańskie samoloty Lockheed P2V-5/-6/-7 Neptune, które swymi korzeniami sięgały jeszcze lat II wojny światowej. W 1957 r. został ogłoszony konkurs na samolot patrolowy lotnictwa morskiego NBMR2 Nato Maritime Patrol Aircraft (NATO Basic Military Requirement 2). Spośród ponad 20 projektów

z dziewięciu państw zwycięzcą została w 1959 r. francuska konstrukcja Br. 1150 Atlantique (raport Committee of Armements AC/74-D/316) renomowanej firmy Bréguet. Co ciekawe, w pierwszym okresie prac koncepcyjnych w programie uczestniczyły również Stany Zjednoczone, ale z ich perspektywy dwusilnikowy samolot patrolowy nie mógłby spełniać wszystkich zadań wymagających długotrwałych lotów nad wodami oceanów Atlantyckiego, Indyjskiego i Spokojnego, które to akweny miały kluczowe znaczenie z punktu widzenia osłony operacji sił okrętowych US Navy. Europejska konstrukcja miała działać głównie nad północnym Atlantykiem, Morzem Północnym i Śródziemnym czy atlantyckimi wybrzeżami północnej i zachodniej Afryki. Jednak w przeciwieństwie do takich samolotów patrolowych i ZOP jak brytyjski Hawker Siddeley Nimrod (oblot maj 1967 r.), amerykański P-3 Orion (listopad 1959 r.) czy sowiecki Ił-38 (wrzesień 1961 r.), które powstały w wyniku konwersji cywilnych samolotów pasażerskich, Atlantique/Atlantic był konstrukcją specjalnie zaprojektowaną, niemającą cywilnego kuzyna. Po dwóch latach od rozstrzygnięcia konkursu powstało europejskie konsorcjum SECBAT (Société Européenne de Construction de Bréguet Atlantic) mające sfinalizować rozwój i uruchomić produkcję nowego samolotu dla europejskich członków NATO. Partnerami przemysłu francuskiego zostały zakłady Fokker z Holandii i Dornier z Niemiec, a za jednostkę napędową odpowiadał brytyjski Rolls-Royce i niemiecka firma Motoren- und Turbinen-Union Friedrichshafen (MTU). www.zbiam.pl


Okręty wojenne

Drugi etap programu Miecznik rozpoczęty

Najnowsza wizualizacja fregaty mającej powstać w ramach programu Miecznik. Przedstawia jednostkę opartą na uprzednio wybranej platformie, czyli Arrowhead 140 w maksymalnej wersji wyposażenia, przygotowanej na bazie wstępnych założeń taktyczno-technicznych.

Andrzej Nitka

8 kwietnia konsorcjum PGZ-Miecznik zorganizowało w Gdyni śniadanie prasowe, na którym zaprezentowało postępy w realizacji programu Miecznik, dotyczącego pozyskania wielozadaniowych fregat dla Marynarki Wojennej RP. Przedstawiono na nim informacje na temat obecnego stanu przygotowania infrastruktury stoczniowej, najnowszą wizualizację tych jednostek oraz kolejne szczegóły na temat ich uzbrojenia i wyposażenia. Ilustracje w artykule: PGZ-Miecznik, PGZ Stocznia Wojenna, Remontowa Shipbuilding, Andrzej Nitka.

Z

końcem marca tego roku zakończył się pierwszy etapu programu Miecznik, dotyczący przygotowania przemysłowego studium wykonalności (PSW). Co warte podkreślenia, nastąpiło to w zaplanowanym terminie. W ramach tego etapu do grudnia 2021 r. konsorcjum PGZ-Miecznik (w skład którego wchodzi Polska Grupa Zbrojeniowa S.A., PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o. i Remontowa Shipbuilding S.A.) przedstawiło trzy projekty koncepcyjne platformy wraz z konfiguracją zintegrowanego systemu walki (ZSW) oraz analizami techniczno-ekonomicznymi. Projekty koncepcyjne zostały

6 8 Wojsko i Technika • K w i e c i e ń 2 0 2 2

oparte na propozycjach trzech zagranicznych firm: brytyjskiej Babcock International plc (projekt Arrowhead 140PL), hiszpańskiej Navantia S.A. S.M.E. (jednostka typu F-100PL) i niemieckiej thyssenkrupp Marine Systems GmbH (MEKO A-300PL). Spośród nich wytypowana została propozycja brytyjska i niemiecka. Informacja o tym została upubliczniona przez Agencję Uzbrojenia 10 lutego. Otworzyło to drogę do zawarcia porozumień przemysłowych. 4 marca Polska Grupa Zbrojeniowa poinformowała, że konsorcjum PGZ-Miecznik podpisało umowy o współpracy strategicznej z partnerami przemysłowymi z Wielkiej Brytanii, tj. firmami Babcock, Thales UK i MBDA UK (szerzej w WiT 2/2022). W marcu br. nastąpiło również zatwierdzenie założeń taktyczno-technicznych do tych okrętów.

❚ D rugi i trzeci etap, czyli to, co jeszcze przed nami 1 kwietnia rozpoczął się drugi etap programu Miecznik, dotyczący aktualizacji PSW. W jego ramach PGZ-Miecznik ma opracować, do końca listopada 2022 r., projekt wstępny fregat i dokonać aktualizacji analiz techniczno-ekonomicznych. Równolegle będą prowadzone prace nad modelem 3D jednostek, który będzie wielką bazą danych wykorzystywaną nie tylko w czasie jego projektowania i budowy, ale również późniejszego

serwisowania. W tym etapie przewidziano również działania zmierzające do wzmocnienia potencjałów stoczni, transferu wiedzy i technologii oraz zakupów urządzeń o długim terminie dostawy. Drugi etap Miecznika ma zakończyć się do marca 2023 r. (w ubiegłym roku informowano, że do stycznia 2023 r.), więc w kwietniu przyszłego roku powinien rozpocząć się etap trzeci, związany z budową fregat. Według informacji przekazanych podczas spotkania prasowego, po uzgodnieniach z Agencją Uzbrojenia nastąpiło przyspieszenie prac projektowych i ustalany jest nowy harmonogram budowy jednostek. Pierwotnie planowano, że trzeci etap programu będzie składał się z następujących zadań: ❙ budowy pierwszego okrętu wraz z ZSW + szkolenia, próby i badania kwalifikacyjne – do czerwca 2028 r.; ❙ budowy drugiego okrętu wraz z ZSW + szkolenia i próby – do sierpnia 2033 r.; ❙ budowy trzeciego okrętu wraz z ZSW + szkolenia i próby – do sierpnia 2034 r.; ❙ dostarczenia pakietów logistycznych i środków bojowych do wszystkich trzech jednostek – do sierpnia 2034 r. Oznaczałoby to budowę fregat w formule 1+2, znanej z programu niszczycieli min typu Kormoran II, a więc potencjalnie pozwalającej na korektę projektu dwóch jednostek seryjnych na bazie rezultatów prób i badań kwalifikacyjnych www.zbiam.pl


Uzbrojenie morskie

Okrętowy System Uzbrojenia OSU-35K

– perspektywiczne rozwiązanie dla Sił Zbrojnych RP Tomasz Wachowski

OSU-35K to nowoczesny, skuteczny, zdalnie sterowany, przeciwlotniczy okrętowy system uzbrojenia, wyposażony w 35 mm automatyczną armatę z własnym, optoelektronicznym systemem kierowania ogniem. Innowacyjna konstrukcja zapewnia redukcję masy poszczególnych komponentów systemu, dzięki zastosowaniu włókien węglowych zamiast elementów metalowych. Niewielka masa umożliwia montaż na niemal dowolnych platformach – – także tych niewielkich, na których występuje deficyt miejsca i wrażliwość na obciążenia powstające podczas strzelania. OSU-35K pozwala na zwalczanie różnorodnych zagrożeń, zapewniając przy tym wysoką precyzję rażenia. Modułowość systemu umożliwia jego integrację na różnych okrętach. Całkowicie nowa wersja okrętowego systemu uzbrojenia, opracowana przy współudziale Marynarki Wojennej, zostanie zainstalowana na niszczycielach min typu Kormoran II. Pierwszym okrętem, na który trafi OSU-35K, będzie ORP Albatros. Następnym, bliźniaczy ORP Mewa. Na decyzje dotyczące integracji systemu czeka prototypowy ORP Kormoran. OSU-35K jest proponowany również jako jeden z elementów systemu walki fregat budowanych w ramach programu Miecznik.

O

Ilustracje w artykule PIT-RADWAR.

ferowany przez PIT-RADWAR S.A. okrętowy jest zdalnie sterowanym, wielozadaniowym artyleryjskim systemem obrony bezpośredniej. Zdolnym do wykrywania, śledzenia i zwalczania celów powietrznych, wykonujących manewry kursem, prędkością i wysokością w strefie rażenia, takich jak: samoloty, śmigłowce, bezzałogowe statki powietrzne czy pociski rakietowe, nieopancerzonych i lekko opancerzonych celów nawodnych oraz innych, także takich, których rażenie będzie niezbędne podczas działań asymetrycznych. Został zaprojektowany jako przeznaczony zarówno do współpracy z okrętowym systemem zarządzawww.zbiam.pl

Modele dwóch elementów systemu OSU-35K – armaty AM-35 i zintegrowanej głowicy obserwacyjno-śledzącej ZGS-35.

nia walką (CMS), jak też do działania autonomicznego – niezależnie od CMS lub na jednostkach, które takim systemem nie dysponują. Przeznaczony jest do pracy bojowej w dzień i w nocy, w każdych warunkach pogodowych i klimatycznych, w jakich działa okręt, na którym OSU-35K został zintegrowany. Prace nad pierwszą wersją okrętowego systemu uzbrojenia OSU-35 rozpoczęły się w 2012 r., gdy projekt uzyskał dofinansowanie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Umowa nr O ROB 0046 03 001, realizowana przez konsorcjum w składzie: Wojskowa Akademia Techniczna (lider), Akademia Marynarki Wojennej, PIT-RADWAR S.A., Zakłady Mechaniczne „Tarnów” S.A., dotyczyła: opracowania i wykonania prototypu okrętowego systemu uzbrojenia, przeprowadzenia testów stacjonarnych na stanowiskach badawczych wykonawców, montażu, uruchomienia prototypu i badań kwalifikacyjnych na okręcie. W efekcie prototypowy system ogniowy OSU-35 został zainstalowany na korwecie do zwalczania okrętów podwodnych ORP Kaszub w 2016 r. Przeprowadzone testy i późniejsze badania wojskowe potwierdziły skuteczność i efektywność systemu, w konsekwencji czego został on wprowadzony do uzbrojenia Marynarki Wojennej. Doświadczenia zdobyte w toku prac i prób, prowadzonych przez konsorcjum realizujące projekt prototypowego OSU-35 przy współpracy z Marynarką Wojenną, posłużyły do opracowania nowej, znacznie lżejszej, zoptymalizowanej w zakresie masy (niewiele ponad 3 t), gabarytów i funkcjonalności wersji systemu, oznaczonej OSU-35K. Ta nowoczesna konstrukcja mogła powstać m.in. dzięki zastosowaniu technologii wykona-

nia elementów konstrukcyjnych z włókien węglowych, zapewniając w ten sposób wysoki poziom ergonomii i umożliwiając znaczną, blisko 50%, redukcję masy systemu. Modyfikacji i unowocześnieniu poddano zarówno wieżę armaty OSU-35K, jak i głowicę optoelektroniczną oraz system kierowania ogniem wraz ze stanowiskiem operatora. Główne elementy systemu to: armata automatyczna AM-35, zintegrowana głowica obserwacyjno-śledząca ZGS-35, blok systemu kierowania ogniem BSKO i rezerwowe stanowisko kierowania ogniem RSKO. Na zespół armaty AM-35 składają się m.in.: ❙ automat kalibru 35 mm zamontowany w kołysce (wraz z układami dwustronnego podawania amunicji, przełączania dosyłania amunicji, kontroli, sterowania i odpalania); ❙ komputer sterowania armatą; ❙ system orientowania i nawigacji inercyjnej (INS); ❙ system naprowadzania armaty z układem stabilizacji; ❙ system transmisji danych, umożliwiający komunikację z systemem kierowania ogniem (SKO); ❙ własny zespół wideotrakera z wielokanałowym automatycznym śledzeniem celów; ❙ system kontrolno-diagnostyczny ALU. Armata automatyczna kalibru 35 mm może wystrzelić do 550 pocisków w ciągu minuty. Skuteczny zasięg jej ognia to do 5 km. Dwustronny system podawania amunicji pozwala na błyskawiczną zmianę strony, z której armata jest zasilana. Daje to możliwość szybkiego użycia, dobranego odpowiednio do rodzaju zwalczanego celu, jednego z dwóch różnych typów amunicji, umieszczonych w dwóch magazynach K w i e c i e ń 2 0 2 2 • Wojsko i Technika 7 1


Konflikty

Port w Berdiańsku, 24 marca. BDK Saratow płonie od dzioba (widać ogień w otwartych wrotach ładowni) po rufę. Cezarʹ Kunikow i Nowoczerkassk uciekają w pośpiechu. Na ich pokładach też wybuchły nieduże pożary, ale ich załogi poradziły sobie z nimi. W połowie kwietnia ujawniono, że dowódcy Saratowa i Kunikowa zmarli w wyniku odniesionych ran.

Tomasz Grotnik Trwająca od 24 lutego rosyjska agresja na Ukrainę przebiega na lądzie, w powietrzu i na morzach. Ten ostatni aspekt działań okazał się być – przynajmniej do połowy kwietnia – marginalny w ogólnym obrazie walk. Stało się tak mimo faktu zgromadzenia przez Rosjan silnych związków okrętowych, w tym desantowego, i wynikającego z tego – przewidywanego na wczesnym etapie wojny – ryzyka projekcji siły z kierunku morskiego w rejonach Odessy i Mikołajowa nad Morzem Czarnym, czy Mariupola i Berdiańska nad Azowskim. Ostatecznie okazało się, że Wojenno-Morskoj Fłot Federacji Rosyjskiej (WMF) nie sprostał temu zadaniu, ograniczając się do roli transportu sprzętu do okupowanych portów i blokady Wijśkowo-Morśkich Sył Ukrajiny (WMSU) w miejscach bazowania. Jest jednak wspólny mianownik z pozostałymi działaniami tego konfliktu. To chaos informacyjny, zamierzona dezinformacja i wypaczanie rzeczywistych skutków walk morskich (strat własnych oraz przeciwnika). Dodajmy, że dotyczy to obydwu stron.

Fotografie w artykule: Internet, Armija Inform, WMSU, Forțele Navale Române. 7 4 Wojsko i Technika • K w i e c i e ń 2 0 2 2

Wojna morska o Ukrainę

F

aza morska przygotowań WMF do inwazji na Ukrainę rozpoczęła się na początku stycznia. 11 tego miesiąca na Bałtyk weszły duże okręty desantowe (BDK, bolszyje diesantnyje korabli): Piotr Morgunow proj. 11771 (najnowszy tej klasy w Rosji), Oleniegorskij gorniak proj. 775/I i Gieorgij Pobiedonosiec proj. 775/II. Wszystkie należące do Floty Północnej i wchodzące w skład 121. Brygady Okrętów Desantowych. Kilka dni później druga formacja, tym razem z 71. Brygady Okrętów Desantowych Floty Bałtyckiej, wyszła z Bałtyjska, by spotkać wspomniane jednostki z Północy. Były to: Kaliningrad i Minsk proj. 775/II oraz Korolow proj. 775/III. Opuściły one Bałtyk 17 stycznia, zaś nazajutrz uczyniły to okręty Floty Północnej. Nie wiadomo, czy w ładowniach miały sprzęt wojskowy i żołnierzy na pokładach. 20 stycznia Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że jednostki te uczestniczą w, jednych z największych w ostatnich latach, ćwiczeniach WMF, które rozegrają się na morzach Śródziemnym, Północnym i Ochockim. 4 lutego zespół sześciu BDK wszedł do Tartusu w Syryjskiej Republice Arabskiej, gdzie znajduje się 720. punkt zabezpieczenia materiałowo-technicznego WMF. To obecnie jedyna zagraniczna baza rosyjskiej floty. Okręty uzupełniły tam zapasy. Stamtąd obrały kurs na cieśniny Dardanele i Bosfor. Kaliningrad, Minsk i Korolow przekroczyły je 8 lutego, natomiast nazajutrz uczyniły to pozostałe jednostki. Po wejściu na Morze Czarne zespół ruszył w kierunku Sewastopola na okupowanym od 2014 r. Krymie. Wspomniany zespół został wzmocniony o BDK Floty Czarnomorskiej: Cezar’ Kunikow, No-

woczerkassk i Jamał proj. 775/II oraz Azow proj. 775/III, jak też dwa proj. 1171 Tapir – Orsk i Saratow. Było to łącznie 12 BDK, a ponadto WMF dysponuje w tym rejonie sześcioma szybkimi kutrami desantowymi proj. 21820 Diugon’, 11770 Sierna i 1176 Akuła z 242. dywizjonu okrętów desantowych Flotylli Kaspijskiej. Taki zespół mógł wysadzić na nieprzygotowany brzeg rzut bojowy brygady piechoty morskiej. Przykładowo, BDK proj. 775 są w stanie zabierać do 10 czołgów podstawowych i 150 w pełni wyekwipowanych żołnierzy. Przypomnijmy, że zbudowała ich łącznie 28 w latach 1974–1991 Stocznia Północna im. Bohaterów Westerplatte w Gdańsku (dziś Remontowa Shipbuilding S.A.). Po stronie WMF w operacji brały też udział: krążownik rakietowy Moskwa proj. 1164 Atłant (jednostka flagowa Floty Czarnomorskiej), dozorowce (fregaty) Admirał Essien i Admirał Makarow proj. 11356R, patrolowiec Wasilij Bykow proj. 22160, cztery okręty podwodne proj. 06363, małe okręty rakietowe proj. 21631 Bujan-M, mały okręt ZOP proj. 1124M, dwa warsztatowce proj. 304, kutry szturmowo-dywersyjne proj. 03160 Raptor i szereg mniejszych jednostek. Poza nimi, na Morzu Śródziemnym operowały dwa kolejne krążowniki proj. 1164 i dwa okręty podwodne proj. 06363. Wiadomości o pierwszych starciach i stratach w wojnie morskiej po wybuchu konfliktu pojawiły się już 25 lutego rano. Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy (SZU), dzień wcześniej Rosjanie zaatakowali maleńką (pow. 0,205 km²) Wyspę Węży, położoną 20 Mm na wschód od delty Dunaju. W „operacji specjalnej” przeciwko znajdującej się tam placówce Państwowej Służby www.zbiam.pl


Okręty wojenne Tomasz Grotnik 24 marca na pokładzie okrętu-muzeum krążownika pancernego Jeorjos Awerof, w obecności greckiego ministra obrony Nikolaosa Panagiotopoulosa i francuskiej minister sił zbrojnych Florence Parly, dyrektor Generalnej Dyrekcji Inwestycji Obronnych i Uzbrojenia wadm. w st. spocz. Aristidis Aleksopulos oraz prezes i dyrektor generalny Naval Group Pierre Éric Pommellet zawarli umowy na dostawy fregat FDI HN dla Polemiko Naftiko. To pierwszy sukces eksportowy tej nowoczesnej konstrukcji, jak też dalsze zacieśnienie współpracy obronnej Aten i Paryża po zakupach samolotów wielozadaniowych Dassault Rafale (szerzej w WiT 2/2021 i 12/2021). FDI to jednostka średniej wielkości, opracowana z myślą o zastąpieniu w Marine nationale fregat patrolowych La Fayette, ale ostatecznie znacząco przewyższa je potencjałem bojowym. Może przy tym okazać się sukcesem eksportowym na miarę słynnej poprzedniczki.

J

Ilustracje: Naval Group, Thales.

akkolwiek zamierzenia greckiego resortu obrony w stosunku do modernizacji floty wojennej, a w szczególności zakupu nowych fregat, mają długą historię, to do pierwszego przełomu doszło w połowie ubiegłego roku. 5 czerwca, na spotkaniu pod przewodnictwem premiera Kiriakosa Mitsotakisa, poświęconym procedurom oceny ofert zakupu nowych fregat, ustalono „krótką listę” dostawców. Znalazły się na niej firmy: amerykańska Lockheed Martin z projektem MMSC (Multi-Mission Surface Comba-

Grecja będzie pierwszym zagranicznym użytkownikiem fregat FDI. Marcowe kontrakty kończą długo oczekiwaną przez marynarzy Polemiko Naftiko decyzję o wymianie zasadniczych typów okrętów bojowych. Tempo ich budowy i dostaw będzie bardzo wysokie. Najprawdopodobniej Hellada otrzyma trójkę nowoczesnych fregat zanim prototypowy Miecznik w ogóle zostanie zwodowany.

FDI – pierwszy eksportowy sukces francuskiego „średniaka”

tant, uzbrojony wariant LCS typu Freedom), brytyjska Babcock z typem Arrowhead 140, francuska Naval Group z fregatą Belh@rra (eksportowa wersja FDI), holenderska Damen Naval z jednostką SIGMA 11515, niemiecka thyssenkrupp Marine Systems z typem MEKO A300, i włoska Fincantieri (prawdopodobnie z wariantem FREMM-a). Z wyścigu odpadła wówczas hiszpańska Navantia oferująca fregatę F110. Problem stanu Marynarki Wojennej Republiki Greckiej był na tyle palący, że oprócz oczekiwa-

Fregaty FDI to okręty średniej wielkości w swojej klasie, wypierające ok. 4000 t. Jednak ich wyposażenie elektroniczne, zupełnie nowe podejście do konstrukcji już na etapie projektowania i jej powszechna cyfryzacja, jak też system walki sprawiają, że możliwości bojowe tych okrętów przewyższają niejedną „dużą” fregatę. FDI są przygotowane do walki w każdej domenie przewidzianej dla tej kategorii jednostek, w tym strefowej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. 8 0 Wojsko i Technika • K w i e c i e ń 2 0 2 2

nego zamówienia czterech nowych okrętów, Polemiko Naftiko zażądała „rozwiązania pomostowego” w postaci zakupu lub dzierżawy fregat używanych i jednoczesnej modernizacji czterech jednostek typu MEKO 200HN Idra (pol. hydra; w służbie 1992–1998). Z tej przyczyny, przynajmniej część powyższych ofert obejmowała propozycje sprzedaży (darowizny) używanych fregat. Wystosowały je rządy państw producentów biorących udział w konkursie, m.in.: Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, Republiki Francuskiej i Królestwa Niderlandów. Ostatecznie 28 września Ministerstwo Obrony Republiki Grecji i przedstawiciele przemysłu francuskiego zawarli protokół ustaleń MoU (Memorandum of Understanding), otwierający drogę do zainicjowania negocjacji w sprawie pozyskania fregat dla Polemiko Naftiko. Umowę sygnowali: minister obrony Grecji Nikolaos Panajiotopulos i prezesi spółek Naval Group – Pierre Eric Pommellet i MBDA – Eric Béranger. Porozumienie umożliwiło rozpoczęcie oficjalnych negocjacji w sprawie zakupu przez Ateny trzech fregat średniej wyporności typu FDI HN (Frigates for Defence and Intervention Hellenic Navy, pol. fregaty obronno-interwencyjne dla Marynarki Wojennej Grecji) z opcją na dodatkowy okręt, których projektantem i producentem jest Naval Group. Wraz z nimi sprzedaż objąć miała systemy rakietowe – przeciwlotnicze Aster 30 www.zbiam.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.