Indywiduum znaczy całość Filip Jach
Próba manifestu edukacyjnego
Zacznę ten tekst od streszczenia opowieści, którą znalazłem w książce niedawno zmarłego Kena Robinsona. Przytoczę ją w skrócie, a osoby zainteresowane odsyłam do źródła. Młoda dziewczyna, Gillian Lynne, miała trudności w nauce. Szkoła powiadomiła więc rodziców i zasugerowała przeniesienie jej do placówki dla dzieci ze specjalnymi potrzebami. Matka Gillian zabrała ją do psychologa. Ten przez 20 minut rozmawiał z mamą dziewczynki, bacznie obserwując zachowanie Gillian. W końcu podszedł do niej
22
T E M AT N U M E RU
i powiedział, że musi wraz z jej mamą na chwilę wyjść, aby porozmawiać na osobności. Wychodząc, włączył radio stojące w gabinecie. Dziewczynka nie wiedziała, że w pokoju jest okno, przez które psycholog wraz z mamą mogą ją obserwować. Młoda Gillian niemal natychmiast zaczęła się poruszać w rytm muzyki. Psycholog i matka dziewczynki przez chwilę obserwowali jej taniec w ciszy, aż w końcu psycholog powiedział: „Pani Lynne, Gillian nie jest chora. Jest tancerką. Niech ją pani zabierze do szkoły tańca”1.
R E F L E KS J E 5/2021