3 minute read

Zwyczajnie wyjątkowi

Next Article
Szkoła bez ocen?

Szkoła bez ocen?

Agnieszka Chabasińska

Kto potrzebuje szkół specjalnych?

Advertisement

Projekt „Niepełnosprawny czy Sprawny?” to cykl warsztatów prowadzonych przez wychowanków Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 dla Dzieci Niepełnosprawnych Ruchowo w Policach w lokalnych szkołach podstawowych. Głównym założeniem projektu jest integracja osób z różnymi niepełnosprawnościami z osobami sprawnymi oraz wzbogacenie wiedzy na temat funkcjonowania osób z niepełnosprawnościami. Warsztaty rozpoczynają się od części teoretycznej, podczas której uczniowie SOSW wraz z opiekunami przybliżają tematykę niepełnosprawności, mówią o swoich smutkach i radościach, odpowiadają na pytania. Natomiast w części „praktycznej” spotkania osoby pełnosprawne mogą doświadczyć trudności, z jakimi na co dzień zmagają się osoby z niepełnosprawnościami, między innymi poruszając się i pokonując przeszkody na wózku inwalidzkim, o kulach czy też z białą laską dla niewidomych.

Lepiej się poznać

Osoby z niepełnosprawnościami nie chcą być traktowane ulgowo, kochane i akceptowane przez wszystkich, sprawnych czy niesprawnych, tylko dlatego, że „są”. Potrzebują natomiast płaszczyzny umożliwiającej im zaprezentowanie tego, kim są naprawdę. Osobę na wózku, z zaburzeniami ze spektrum autyzmu czy niesłyszącą możemy lubić bądź nie – tak samo, jak niektórzy z nas lubią bądź nie lubią: ludzi pewnych siebie, tych, którzy nie jedzą mięsa, ćwiczą jogę lub nie chodzą do kościoła. Jednak wszystkie wymienione animozje nie wypływają z uprzedzeń, lecz z doświadczeń, które w taki a nie inny sposób wyznaczyły nasz tor myślenia.

Projekt „Niepełnosprawny czy Sprawny?” ma pomóc młodym ludziom zdobyć tego rodzaju doświadczenia; pozwala na spotkanie i swobodną rozmowę; zapewnia bezpieczną przestrzeń,

42 OPINIE, REFLEKSJE, DOŚWIADCZENIA REFLEKSJE 1/2023

gdzie mogą się trochę lepiej poznać, „dotknąć”, dać coś od siebie, a jednocześnie samemu czegoś się nauczyć, a po powrocie do domu zastanowić się chwilę nad wzajemną sytuacją.

Złoty środek

Uczniowie o specjalnych potrzebach edukacyjnych, jak sama nazwa wskazuje, mają wyjątkowe wymagania. Edukacja włączająca to – w moim przekonaniu – właściwa koncepcja, tylko co zrobić, jeśli większość uczniów nie podziela opinii związanej z wyjątkowością koleżanek i kolegów, a nauczycielom brak wiedzy lub czasu, aby zgłębić temat dotyczący wszystkich jednostek chorobowych, z jakimi zmagają się uczniowie/uczennice w ich klasie?

Młodzież w szkołach masowych jest wymagająca, ma coraz poważniejsze problemy w różnych obszarach. Chcąc być wrażliwym również na ich potrzeby, nauczyciel ma ogrom pracy – tak naprawdę prawie w każdej klasie około 20 osób wymaga indywidualnych programów edukacyjno-terapeutycznych. Jak w takiej sytuacji zaplanować lekcję, z której zadowolony i nauczony wyjdzie uczeń: zdolny, niedowidzący, z zaburzeniami ze spektrum autyzmu i niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim? Trudno znaleźć złoty środek. W konsekwencji istnieje niebezpieczeństwo, że zaczniemy wymagać od uczniów zbyt dużo lub zbyt mało.

Czy w tym kontekście kształcenie specjalne nie wydaje się lepszym rozwiązaniem? Policki Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 1 dla Dzieci Niepełnosprawnych Ruchowo od wielu lat jest domem młodych ludzi, którzy nie znajdują swojego miejsca w szkole masowej. Nie znajdują, gdyż albo nie próbowali go szukać, albo negatywne doświadczenia zdobyte w szkole powszechnej nie pozwoliły im się w pełni rozwijać. Podejmując naukę w Ośrodku, często zaczynają nowe życie, zdobywają przyjaźnie, zakochują się, zaczynają dostawać dobre oceny, osiągać sukcesy sportowe i edukacyjne. Tutaj czują się bezpieczne, ponieważ nie muszą się mierzyć z uczuciem bycia innym lub „wyjątkowym” (to słowo ma łagodzić uczucie odmienności).

Jednak edukacja specjalna?

W środowisku przyjaźnie nastawionych ludzi, doceniających nasz wysiłek, werbalnie lub niewerbalnie dających poczucie bycia ważnym rodzi się poczucie bezpieczeństwa, a dzięki niemu dopiero uruchamia się ciekawość poznawcza i zaangażowanie w naukę. Dbanie o bezpieczeństwo to nie tylko zapewnienie technicznego wsparcia związanego z daną niepełnosprawnością – to także skupienie na sferze psychicznej: w ośrodkach jak nasz młody człowiek nie musi stawiać czoła wymierzonym w niego spojrzeniom i słowom szeptanym za plecami. Szkoły specjalne to wyraz szacunku dla indywidualnych potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Stanowią grupę wsparcia, gdzie zawsze znajdzie się ktoś, kto wie, z czym się mierzy młody człowiek. To miejsce, gdzie mało liczne klasy i doświadczona kadra umożliwią wydobycie maksimum jego potencjału.

Pozwólmy szkolnictwu specjalnemu dalej pełnić swoją rolę, a jednocześnie integrujmy wszystkich młodych ludzi na płaszczyznach społeczno-emocjonalnych, angażujmy do wspólnych przedsięwzięć, projektów, dając im w ten sposób szansę na wzajemne poznanie. Wzmacniając ich poczucie sprawczości i wiarę we własne możliwości, ucząc szacunku dla odmienności, sprawimy, że wszystkim będzie się żyło lepiej i piękniej.

Agnieszka Chabasińska

Od 25 lat nauczycielka języka angielskiego w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 1 dla Dzieci Niepełnosprawnych Ruchowo w Policach. Oligofrenopedagog, surdopedagog. Certyfikowana nauczycielka jogi.

OPINIE, REFLEKSJE, DOŚWIADCZENIA REFLEKSJE 1/2023 43

This article is from: