3 minute read
hm. Małgorzata Zajączkowska – Lwów i Walencja
POŁĄCZENIE LWOWA Z IRLANDZKĄ VALENCJĄ
Opowiadanie
Pozwolicie, że to, co napiszę będzie miało charakter bardzo osobisty, mimo tego, że jest to sprawa bardzo publiczna, można nawet powiedzieć światowa. Składa się to z trzech elementów, które związały się ze sobą. Moja mama urodziła się we Lwowie i bardzo Lwów kochała. Jako licealistka skończyła kurs przewodników po Lwowie i wspaniale znała historię i zabytki jej ukochanego miasta. Mieszkała blisko lwowskiej politechniki, w której studiowało trzech z jej starszych braci. Ci moi wujkowie byli bardzo muzykalni, weseli i towarzyscy. Dzieciństwo i młodość mojej mamy przebiegało w stałym kontakcie z życiem politechniki. Wielu kolegów mamy braci odwiedzało ich dom, a ona dorastając bywała w politechnice na różnych imprezach, zabawach tanecznych, balach i koncertach chóru. Rodzice moi pobrali się w 1931 roku i mama Lwów opuściła na zawsze. Mieszkaliśmy w Warszawie do listopada 1944 r. i potem w Londynie, gdzie urodziło się moje młodsze rodzeństwo. Miałam z mamą pojechać do Lwowa na jubileusz jej szkoły w 1996 r. Niestety mama tego nie doczekała, bo umarła kilka miesięcy wcześniej. Zamiast niej pojechałyśmy my, moje siostry i ja. Jedna z nich Basia, zakochała się wtedy we Lwowie i choć urodzona w Londynie uważa się za Lwowiankę. Rodzina Basi męża, Irlandczyka pochodzi z południowo zachodniej części Irlandii, półwyspu Valentia (po polsku: Walencja). Basia z mężem bardzo dawno temu, kupili sobie tam domek, do którego jeździli i nadal jeżdżą ze swoimi dziećmi, a teraz także z wnukami. Basia nie pozwala na siedzenie bezczynne, więc poznała historię okolicy i nawet opracowała przewodnik, który jest sprzedawany w biurze turystycznym. Bo malutka Walencja ma wiele ciekawych zabytków. Wśród nich ważnym obiektem jest muzeum kabla telefonicznego, który był, po trzech kolejnych próbach, położony pod oceanem, łącząc Europę z Ameryką, Walencję z Nową Fundlandią. Ten kabel był ogromnym osiągnięciem technologii końca 19 wieku. Połączenie to, z 1866 r., dało początek telekomunikacji. Po tym drucie poszedł pierwszy sygnał, nadany Morsem, słowami ‘Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli’. Nic dziwnego, że Walencja jest dumna z tego osiągnięcia.
46
W listopadzie 2019 r., moje dzieci zdecydowały, że pojedziemy sami, bez dodatków rodzinnych na wycieczkę do Lwowa, szlakiem mojej mamy. (Byliśmy także jeden dzień na Wołyniu, w Krzemieńcu i Poczajowie skąd pochodzi mój mąż). Mój syn, Janusz, całą naszą marszrutę opracował i bardzo starannie wszystko przygotował. Czego dziś nie można znaleźć na Internecie! Więc on poznajdywał. Mieliśmy wspaniałego przewodnika, który opierając się na pamiętniku mamy prowadził nas do miejsc związanych z jej dzieciństwem. I czego między innymi, dowiedział się? W auli Politechniki Lwowskiej, pod sufitem jest 11 alegorycznych obrazów przedstawiających osiągnięcia cywilizacji. Cesarz Franz Józef polecił w 1980 r. naszemu malarzowi, Janowi Matejce namalowanie tych obrazów. Matejko był już w podeszłym wieku i osobiście przygotował szkice, a same malowidła, wysoko pod sufitem, wykonali jego uczniowie. Jeden z tych obrazów przedstawia kabel z Valencji do Kanady. Mama moja pod tym malowidłem tańcowała i nie przyszłoby jej do głowy, że kiedyś po
Jan Matejko, „Ameryka i Europa połączone drutem telegraficznym”
Obraz wyraża ideę jednoczenia ludzkości dzięki technicznemu usprawnieniu komunikacji pomiędzy narodami Ziemi. Uosobiona Europa jedną stopą wspiera się na byku płynącym przez Atlantyk, to nawiązanie do starożytnego mitu o porwaniu Europy przez Zeusa, który przybrał postać pięknego białego byka.
47
wielu latach, jej córka będzie pokazywać to miejsce i ten kabel. Może nawet nie zastanawiała się nad tym, co ten obraz przedstawia.
Basia, jak to Basia, dowiedziawszy się o tym pojechała do Lwowa, żeby osobiście zobaczyć obraz i zaraz opracowała książkę o historii Lwowa, Polski, Matejki i jego obrazów do pokazania w muzeum Walencji. Ta informacja, o zainteresowaniu się Walencją, w końcu XIX wieku, na drugim końcu Europy, jest prawdopodobnie ostatnią kroplą do otrzymania przez nich statusu „World Heritage Site”, o który starają się od dawna. W 2018 r. w ramach obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości w Krakowie była wystawa szkiców Matejki do tych obrazów w auli Politechniki Lwowskiej. I tak, dla mnie, fascynująca historia zatoczyła koło i zamyka się. Małgosia Zajączkowska hm.
Wyspę Walencja zamieszkuje około 650 osób, a długa jest na około 11 kilometrów. Zaraz po wjechaniu na wyspę można podziwiać piękne widoki z klifu o nazwie Foilhommerum. W roku 1857 pierwsze stałe łącze telegraficzne połączyło Europę z Ameryką. Kabel transatlantycki doprowadzony był właśnie do wyspy Walencja. (Wikipedia)
Kamień na wyspie Walencja upamiętniający pierwsze połączenie telegraficzne między Europą a Ameryką
48