6 minute read
Fałszywe informacje? Czuwaj
Z PERSPEKTYWY SPOŁECZEŃSTWA
FAŁSZYWE INFORMACJE?
Advertisement
CZUWAJ!
PHM. KAROLINA POŚNIK
INSTRUKTORKA HUFCA ZHP RADOM-MIASTO I PROGRAMOWEGO RUCHU ODKRYWCÓW
Jak wynika z badań, przeprowadzonych przez Stowarzyszenie Demagog w 2019 roku2
najpopularniejszym źródłem informacji wśród młodych ludzi jest Facebook. Problem w tym, że to właśnie w mediach społecznościowych publikuje się i udostępnia najwięcej nieprawdziwych informacji.
2 ŹRÓDŁO: „PROBLEM FAKE NEWS W POLSCE”, 2019
BIT.LY/KRYTYCZNYUMYSL
Pobudka. Jeszcze zanim wyciągnę nogi poza łóżko, na telefonie sprawdzam co słychać na świecie – palcem scrolluję tablicę Facebooka. Nowa piosenka mojego ulubionego wykonawcy, profil serwisu informacyjnego przytacza skandaliczną wypowiedź europosła, kilka memów z psami, magistrat chwali się otwarciem nowego odcinka ścieżki rowerowej. Przy śniadaniu – szybki przegląd Instagrama. Później siadam przed komputerem – zanim rozpocznę zajęcia na uczelni sprawdzę jeszcze maila – prywatnego, harcerskiego, uczelnianego. Pracowniczego zostawię na potem.
Czy zastanawiam się nad informacjami, które mignęły mi przed chwilą na ekranie? Niekoniecznie. Jeśli nie wywołają we mnie silnych emocji – złości, strachu czy euforii – raczej nie zagłębiam się w temat. Bo tych tematów jest tysiące, a ja, jak wielu moich rówieśników, w ramach porannej rutyny przeglądam jedynie ich nagłówki.
WIEM WIĘCEJ?
Według raportu platformy Hootsuite opublikowanym w lutym 2020 roku3 na temat aktywności inter-
nautów, Polacy spędzają średnio 6 godzin i 26 minut dziennie w Internecie – to ponad jedna czwarta doby! A to dane z czasu zanim nauczanie, całe życie towarzyskie oraz w wielu przypadkach praca przeniosły się na ekrany komputerów z powodu rozprzestrzeniającej się pandemii.
3 ŹRÓDŁO: „DIGITAL IN 2020” BIT.LY/WEARESOCIAL2020
Internet często przedstawia się jako dostęp do wiedzy całego świata mieszczący się w kieszeni. Jest w tym wiele racji. Według raportu z badań Fundacji „Dajemy Dzieciom Siłę”4 ,
97,1 % użytkowników w wieku 12-17 lat korzysta z niego za pomocą swojego telefonu. Jednak to nie wiedza przyciąga do niego nastolatków – 81,1% korzysta z niego do kontaktowania się ze znajomymi, 71,9% do oglądania filmików, 71,4% słuchania muzyki online, zaś 67% przeglądania portali społecznościowych.
4PROBLEMATYCZNE UŻYWANIE INTERNETU PRZEZ
MŁODZIEŻ, 2019 R., BIT.LY/3MQPDGY
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Stowarzyszenie Demagog w 2019 roku, najpopularniejszym źródłem informacji wśród młodych ludzi jest Facebook5. Problem w tym, że to właśnie w mediach społecznościowych publikuje się i udostępnia najwięcej nieprawdziwych informacji6 .
5 ŹRÓDŁO: RAPORT „KRYTYCZNY UMYSŁ” 2019 R. KRYTYCZNYUMYSL.PL
6 ŹRÓDŁO: RAPORT „DEZINFORMACJA W SIECI”, 2018 R. BIT.LY/2K3SGMF
Powszechny dostęp do Internetu zmienił schemat publikowania informacji na dobre. O ile w mediach tradycyjnych (radio, telewizja i prasa) jasnym było, kto pełni rolę odbiorcy, a kto nadawcy, a więc kto ponosi odpowiedzialność za publikację, o tyle nowe media zacierają tę granicę. Indywidualni użytkownicy są jednocześnie nadawcami i odbiorcami przekazów. Z jednej strony pozwala to na dzielenie się przemyśleniami, sztuką oraz wiedzą, z drugiej zaś otwiera furtkę do szerzenia w sieci dezinformacji, która może wpływać na nasze życie.
CZYM JEST „FAKE NEWS”?
Termin fake news zyskał popularność w 2016 roku – jak podało HarperCollins Publishers, wydawca Collins English Dictionary, w przeciągu roku jego użycie wzrosło o 365 procent. Tym samym zasłużył na miano Słowa Roku 2017. Jest to fałszywa informacja udostępniana w sieci lub za pośrednictwem mediów tradycyjnych, udająca prawdziwą informację i stworzona do realizacji konkretnego celu, na przykład rozgłosu, wpływu na decyzję wyborców lub osiągnięcia korzyści finansowych. Określenie fake news wykorzystywano przez ostatnie lata nie tylko do opisu tego zjawiska, ale także do deprecjonowania przez polityków nieprzychylnych im mediów. Przez częstą obecność w mediach społecznościowych i debacie publicznej, jego użycie było mało precyzyjne i zacierało różnice między rodzajami fałszywych informacji.
Przydatny podział zaproponowała międzynarodowa organizacja First Draft, zajmująca się weryfikacją informacji i wsparciem dziennikarzy. Jej specjaliści podzielili rodzaje fake newsów na: • dezinformację (ang. disinformation), czyli fałszywe treści udostępnione z intencją wyrządzenia krzywdy. Najczęściej ich tworzenie motywowane jest chęcią zarobku, rozgłosu czy zwiększeniem politycznego wpływu; • mylne informacje (ang. misinformation), czyli treści wprowadzające w błąd, ale udostępniane bez intencji wyrządzenia krzywdy – na przykład artykuł udostępniony przez naszego znajomego, który uznał tę treść za ważną, jednak wcześniej nie zweryfikował jej prawdziwości;
informacje prawdziwe, jednak udostępnione z intencją wyrządzenia krzywdy (ang. malinformation). Przykładem takich działań było zhakowanie i upublicznienie przez Rosjan treści maili sztabu wyborczego Hillary Clinton w celu zaszkodzenia wizerunkowi kandydatki Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku. Warto wiedzieć, że fałszywe informacje nie jedno mają imię – czasami są to treści całkowicie zmyślone, innym razem jedynie zmanipulowane – modyfikuje się zdjęcia, filmy czy też tekst, zmienia kontekst lub podszywa pod wiarygodne źródła. Taka jest
teoria, a co z praktyką?
PUŁAPKA INFORMACYJNA
Dyskusja na temat wpływu fałszywych informacji na ludzkie życie i prywatności w mediach społecznościowych obiegła cały świat, gdy w 2018 roku wybuchła afera związana z Facebookiem i Cambridge Analytica. Ta druga firma zajmowała się analizą danych tak, by możliwe było utworzenie grup użytkowników połączonych dzięki wspólnej właściwości. Dzięki temu przedstawiane im treści mogły być spersonalizowane i tym samym zwiększała się szansa na wykonanie przez nich pożądanej czynności – na przykład kupienie produktu.
CA poprzez aplikację pobraną przez 270 tysięcy użytkowników Facebooka miała zyskać dane ich oraz ich znajomych, na których wykorzystywanie nie wyrazili
zgody. Na ich podstawie tworzyła profile psychologiczne, aby tworzyć spersonalizowane przekazy. Tym razem jednak nie chodziło o kupno nowego samochodu, a kampanię wyborczą Donalda Trumpa oraz referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Na przykład – analitycy zakwalifikowali pewną grupę jako nieprzychylną imigrantom, a w efekcie otrzymywała ona informacje, fake newsy i filmiki o tym, jak imigranci jej zagrażają oraz sugestię, kto imigrację może powstrzymać (całość możecie prześledzić oglądając film Hakowanie świata dostępny na Netflixie).
W debacie publicznej zrodziła się obawa co do wolności demokratycznych wyborów, skoro wyborcy niezdecydowani zostali zmanipulowani przez fałszywe informacje. Czy gdyby nie one, wyniki były by inne?
Przykłady można mnożyć również w naszym bezpośrednim i bliskim środowisku – fałszywe informacje pojawiają się także w naszych mediach społecznościowych. Szczególnie dziś, w czasach pandemii, są one wyjątkowo widoczne. Szokujące doniesienia, artykuły powołujące się na niepewne źródła, użytkownicy sugerujący spisek i chęć zatajenia prawdziwych informacji przez WHO zyskują popularność w sytuacjach trudnych, gdy ciężko o jednoznaczną odpowiedź na pytania przestraszonych ludzi.
Wiara w fałszywe informacje może prowadzić do spadku zaufania do rzeczywistych autorytetów – lekarzy, naukowców, specjalistów z różnych dziedzin. A to ma już bezpośredni wpływ na nasze życie – jak unikanie obowiązkowych szczepień, niechęć do konkretnych grup społecznych czy negowanie noszenia maseczek.
SPRAWDZAM
Na szczęście z informacyjnym chaosem i nieświadomością co do zagrożeń można sobie poradzić. Wszyscy musimy popracować nad umiejętnością rozpoznawania fałszywych informacji, odróżniania faktów od opinii i korzystania z wiarygodnych źródeł. Krok pierwszy – zanim uwierzę, sprawdzam.
W walce z fake newsami może przydać się pomoc – warto zapoznać się z materiałami organizacji fact–checkingowych (czyli zajmujących się sprawdzaniem informacji), które dążą do poprawy jakości debaty publicznej poprzez dostarczanie obywatelom bezstronnej i wiarygodnej informacji.
Jedną z nich jest Stowarzyszenie Demagog i to właśnie ono, wraz z Programowym Ruchem Odkrywców, stworzyło propozycję programową „Fałszywe informacje? Czuwaj!”. Dzięki zebranej w niej wiedzy oraz zadaniach, dowiecie się między innymi jak z chaosu informacji wybrać to, co najbardziej istotne, jak analizować przekazy medialne, aby wyrobić sobie niezależną opinię czy też jak tworzyć informacje, aby w rzetelny sposób przekazywać je innym osobom.
Rozwijając własne umiejętności do
demagog.org.pl
pracy z informacjami możecie sprawić, że nasz świat będzie miejscem bliższym prawdzie, uczciwości i wzajemnemu zrozumieniu. Czy warto podjąć to wyzwanie? Jak najbardziej.