Relacja INTERCAMP, CZYLI MIĘDZYNA-
RODOWY ZLOT PRAWIE JAK ZLOT HUFCA W PÓLKU!
hm. Agnieszka Olejniczak Od grudnia 2019 roku szykowaliśmy się w szczepie w kręgu 43 BDH i 42 BDSH, by zgłosić się na InterCamp w Wielkiej Brytanii. Zrobiliśmy zadanie przedzlotowe i zakwalifikowaliśmy się (podobnie jak dwa inne patrole z „Zielonej Siódemki”), wpłaciliśmy wpisowe i… przyszedł Covid na początku 2020 roku, więc zlot odwołano. Za rok powtórzono rekrutację, przy czym nasz szczep sceptycznie do niej podszedł w środku pandemii i okazało się, że mieliśmy rację, a inne patrole znowu się rozczarowały i gdy ogłoszono nabór do Francji na 2022 rok, to “Zielona Siódemka” po dwukrotnym zawodzie się nie zgłosiła, a my tym razem, owszem, tak. Zadanie przedzlotowe polegało na promocji celów milenijnego rozwoju. A jako że już od kilku lat o nich wiemy i sporo aktywności wokół nich zrobiliśmy (choć może nie wszystkie do końca były uświadomione), to zupełnie nie mieliśmy problemu z wykonaniem tego zadania (wcześniej musieliśmy także uzyskać zgodę Komendy Chorągwi po rekomendacji Zespołu Zagranicznego), a radość była wielka, gdy nasza 12-osobowa ekipa z 42 BDSH i 44 BDW zakwalifikowała się na zlot w Alzacji, a dokładnie w Ecomusee na pograniczu francusko-niemiecko-szwajcarskim. Dodatkowo ze szczepu do IST (czyli po naszemu drużyny sztabowej) dostały się kolejne dwie osoby, czyli łącznie miało nas jechać czternaścioro ze szczepu. Jedynym ograniczeniem uczestnictwa jest zawsze wiek uczestników (12-17 lat), a w tym roku dodatkowo wystąpiła konieczność pełnego zaszczepienia się przeciw Covid-19. Trzeba było jeszcze tylko na początku 2022 roku wpłacić wpisowe i na kilka miesięcy zapomnieliśmy o InterCampie. Ze strony polskiego Strona 6
Kontyngentu przyszło jedynie przypomnienie, by zarejestrować się jako patrol na stronie IC. Musieliśmy jeszcze poszukać transportu, a byliśmy jedynym patrolem z chorągwi, więc wynajęcie busa odpadało; jazda pociągiem z przesiadkami i z całym sprzętem też zasadniczo była nierealna – na szczęście z nieba spadł nam autokar jadący na IC z Hufcem Gdańsk-Śródmieście, w którym było wolnych idealnie 14 miejsc, a który i tak, jadąc do granicy polsko-niemieckiej, przejeżdżał S5 przez Bydgoszcz. Dopiero przed majówką (a zlot zaczynał się na początku czerwca), zaczęły przychodzić maile z informacjami organizacyjnymi z GK, a ze strony komendy IC, dopiero w połowie maja. Dlaczego o tym piszę? Bo padało mnóstwo pytań od harcerzy i rodziców, na które nie umiałam odpowiedzieć, a nie byliśmy do tej pory na IC (choć doświadczenie we współpracy ze skautami mamy spore) i mogłam na te pytania znaleźć odpowiedzi dopiero kilkanaście dni przed wyjazdem (w szkole – nie do pomyślenia). Zaczęły się też „schody” – wypadło dwoje uczestników (na szczęście bez problemu znaleźliśmy zastępstwo z Hufca Tuchola), a następnie dwie osoby z IST, za które już mieliśmy zapłacony autokar – ale tu znowu znalazło się do autokaru zastępstwo z Hufca Toruń. A gdy dostaliśmy wreszcie informator zlotowy w języku angielskim – to wszystkie wątpliwości się rozwiały. Poza informacjami logistyczno-organizacyjnymi, otrzymaliśmy także mapki subkampów
Złota Lilijka 4/2022