2 minute read
CO SIĘ WYDAJE
•••PODRÓŻ PO LUBLINIE, KTÓREGO JUŻ NIE MA / MAŁGORZATA BARTKIEWICZ
Skąd wzięła się nazwa lubelskiej ulicy Wyścigowej? Prawdopodobnie nie wszyscy wiedzą, że Wyścigowa upamiętnia usytuowany na tym terenie w latach 80. XIX w. tor wyścigów konnych. Nazwa funkcjonuje od 1920 r., oczywiście z przerwą. Po samym torze, na który przychodziły tłumy lublinian, nie ma już śladu. Tego rodzaju ważne miejsca, które przez dziesięciolecia tworzyły krajobraz miasta – tętniącego życiem, wielokulturowego, przemysłowego, uniwersyteckiego – możemy znaleźć w albumie „Lublin, którego nie ma” wydanym przez Dom Wydawniczy „Księży Młyn ” .
Advertisement
Na album składa się ponad 160 zdjęć 102 miejsc wybranych i opatrzonych komentarzem przez Joannę Zętar – historyczkę sztuki, znawczynię lubelskiej architektury i ekspertkę w dziedzinie wielu lubelskich kolekcji zdjęć. Interesują ją też miejsca, które zniknęły już z mapy Lublina, m.in. nieistniejąca już ulica Krawiecka czy ulica Szeroka, będące częścią dawnej dzielnicy żydowskiej. W albumie znajdziemy oczywiście zdjęcia pokazujące Podzamcze, na którym skupiało się życie lubelskich Żydów. Imponującą wieżę ciśnień usytuowaną przy placu Wolności dziś upamiętnia tam tylko rzeźba-miniatura w fontannie. Od pewnego czasu nie ma już baru „Pod Sosnami”, który był miejscem spotkań lublinian spędzających wolny czas nad Zalewem Zemborzyckim. Nie ma też śladu po wieży spadochronowej przy Alejach Racławickich czy Pomniku Wdzięczności na placu Litewskim (zastąpił go pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego), a w miejscu dawnej synagogi znajdują się ruchliwe Aleje Tysiąclecia. W publikacji znajdziemy zdjęcia przedwojenne, np. zniszczonego w 1944 r. kina Corso, gdzie w sali na prawie tysiąc miejsc wystąpił z wykładem wspomniany marszałek Piłsudski, jak i bardziej współczesne, np. kina Kosmos. Wspaniałe są też zdjęcia takie jak z lodowiska urządzonego na stadionie Wojskowego Klubu Sportowego „Lublinianka” przy ul. Okopowej w 1929 r. Autorka przybliża czytelnikom również wiele innych pomników, ulic, mostów, budynków i zakładów przemysłowych, po których nie ma już śladów.
W książce znalazły się przedwojenne fotografie autorstwa Edwarda Hartwiga, Stefana Kiełszni, Stanisława Magierskiego, Wiktora Ziółkowskiego, a także współczesne, choć mające już wartość archiwalną zdjęcia Jerzego Marcinka, Rafała Michałowskiego, Dariusza Prażmy, Natalii Przesmyckiej. Ważną częścią ilustracyjnej części publikacji są pocztówki z prywatnych zbiorów Zbigniewa Lemiecha i Wojciecha Turżańskiego, a także publikowane po raz pierwszy w formie książkowej fotografie nieznanych autorów pochodzące z kolekcji Marka Gromaszka. Większość publikowanych fotografii, w formie cyfrowych kopii, jest od wielu lat gromadzona przez Pracownię Ikonografii Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN”.
Publikacja jest dwujęzyczna, prócz języka polskiego znajdziemy w niej informacje w języku angielskim. Co ważne, większość wybranych zdjęć ukazała się w druku po raz pierwszy. Albumjest częścią serii „Miasto, którego nie ma”, a Lublin jest jej siódmym tematem. Warto wyruszyć więc na spacer w przeszłość po tych miejscach, które zostały już tylko na starych fotografiach lub we wspomnieniach najstarszych mieszkańców.