Liderzy ubezpieczeń zdrowotnych gu8 2017

Page 1

LIDERZY UBEZPIECZEŃ ZDROWOTNYCH dodatek specjalny GU nr 08 (932) 21–27 II 2017 r. SUBIEKTYWNYM OKIEM

Telefoniczna opieka skoordynowana U

bezpieczenia mają pomagać – po to są. Płacimy składkę i oczekujemy, że w chwili szkody otrzymamy wsparcie w formie świadczenia/odszkodowania. Nie zawsze wypłacone pieniądze czy realizowane usługi pokryją nam stratę w całości, w szczególności te niematerialne, które wycenić trudno. Kiedy więc kupujemy ubezpieczenie (zwłaszcza medyczne), którego elementem jest kontakt telefoniczny z konsultantem na infolinii, mamy nadzieję, że po drugiej stronie słuchawkę odbiera pełen empatii i ciepła człowiek, zaangażowany w rozwiązanie naszego problemu, życzliwy, nasz prywatny koordynator, opiekun medyczny, ambasador zdrowia, z którym możemy porozmawiać i rozwiązać nasz problem. Bajki?

Wady „klasycznej” infolinii zna niemal każdy – od długiego czasu oczekiwania na połączenie, przez kilkakrotne przekierowywanie sprawy do innego „konsultanta”, po procedury mające na celu ograniczenie nam możliwości skorzystania z usługi. Czy takie działania są akceptowalne w przypadku, gdy po drugiej stronie słuchawki dzwoni pacjent z prośbą o pomoc? za koszty leczenia, co do zasady ograniczyły możliwość kierowa nia pacjenta bezpośrednio do placówki, preferując lub wręcz wymuszając wcześniejszy kontakt przez call center. Po co? Aby kontrolować ten proces i ograniczyć szkodowość. Fakt – część pacjentów nie wymaga konsultacji stacjonarnej z lekarzem, ale też część ich jest zniechęcana do korzystania z leczenia poprzez wskazywanie odległych terminów wizyt, konieczność przepisania się z placówki do placówki, ograniczenie

Można mądrzej i taniej Nie zawsze cel uświęca środki. Niesienie pomocy osobie chorej, szukającej pomocy, jest istotą człowieczeństwa. Rola, jaka przypada konsultantowi medycznemu, opiekunowi, jest kluczowa w całym procesie. To muszą być wyselekcjonowane osoby z powołania, działające bez

Ł

atwy dostęp, specjalistyczna porada, fachowa pomoc – tak można określić wg mnie rolę konsultanta infolinii medycznej. Jesteśmy w stanie pomóc przy wyborze badań, dobrać odpowiedni tok postępowania diagnostycznego oraz zaproponować opiekę specjalisty, a to wszystko za pomocą jednego telefonu. Przemek Szura ratownik medyczny, opiekun medyczny w Meedy możliwości skorzystania z usług konkretnego lekarza etc. Metod jest wiele. Przyczyną takiego stanu rzeczy oczywiście są pieniądze – skoro ubezpieczyciel pokrywa koszt świadczeń, to im więcej pacjentów korzysta z opieki medycznej, tym mniejszą rentowność ma produkt.

ograniczeń intencjonalnie skierowanych przeciwko pacjentowi, w celu obniżenia szkodowości. To jest najgorsze miejsce na oszczędność, podczas gdy mogłoby być najlepszym dla reklamy produktu i usług. Poprawić rentowność można poprzez zmniejszenie kosztów obsługi,

RAPORT MFIND.PL

Osiem milionów dni na zwolnieniu

P

np. operator infolinii nie musi wydzwaniać po placówkach w kraju, szukać wolnych terminów, przeszukując kilka, kilkanaście przeglądarek internetowych. To dodatkowe koszty, czas i gorszy serwis. Ubezpieczyciel nie musi zatrudniać dodatkowych osób do zwrotów pacjentowi części lub całości kosztów związanych z leczeniem w przypadku, gdy pacjent kupił ubezpieczenie z górną kwotą refundacji i korzystał z dowolnych placówek. Ubezpieczyciel może już w trakcie pierwszej rozmowy wskazać

Odbierając połączenie wiem, że pomagam...

Wartości materialne ponad ludzkie Ubezpieczyciele zostali jakiś czas temu zmuszeni do wzięcia ryzyka na siebie, czyli pokrywają koszty świadczeń medycznych – płacą placówkom za każdą zleconą procedurę, tj. konsultacje lekarskie, badania etc. (wcześniej opierali współpracę na operatorach medycznych, płacąc im stawkę zryczałtowaną i przenosząc na nich ryzyko – pisałem o tym w Kura ślepa na ziarno w „GU” 48/2016). Jaki ma to związek z infolinią? Kiedy zakłady ubezpieczeń zaczęły odpowiadać

Chwyta się więc technik niedozwolonych lub przynajmniej socjotechnik i procedur na granicy moralnej przyzwoitości.

olacy byli nieobecni w pracy przez 8 291 000 dni z powodu konieczności opieki nad dzieckiem. Jak wynika z raportu porównywarki ubezpieczeń mfind.pl, średni czas takiego zwolnienia w 2015 r. to 5 dni. Polacy wydają rocznie na farmaceutyki średnio 139 euro na osobę, a więc ponad 600 zł – wynika z raportu DNB Bank Polska i firmy Deloitte. Statystyczna czteroosobowa rodzina przeznacza zatem rocznie na swoje zdrowie niemal 2,5 tys. zł. Najczęściej chorują dzieci w wieku od 3 do 5 lat. Według raportu mfind.pl, zazwyczaj są to infekcje układu oddechowego oraz pokarmowego, które maluchy łapią w żłobku lub przedszkolu, a w późniejszym wieku także w szkole. Łączne roczne koszty tylko przy jednym dziecku mogą wynieść nawet kilka tysięcy złotych i przeważnie

nie obejmują prywatnej opieki medycznej, leczenia dentystycznego czy profilaktycznej suplementacji, którą należałoby tutaj doliczyć. W wieku przedszkolnym standardem jest 8–10 infekcji w roku, w szkole liczba zakażeń zmniejsza się do 3–4 rocznie, a w 12. roku życia do 1–2. Z danych GUS wynika, że w skali roku w przypadku aż 96% dzieci w wieku 0–4 lat konieczna jest konsultacja z lekarzem pierwszego kontaktu lub pediatrą. W wieku 5–9 lat jest to ponad 88%, a w przedziale 10–14 lat – ok. 80%. W 2015 r. najczęściej zajmowano się maluchami w wieku 3–4 lat (2,3 mln dni), poniżej 2 lat (1,9 mln) oraz dziećmi w przedziale wiekowym 5–6 lat (1,7 mln). W sumie wydano prawie 1,7 mln zwolnień. Średnio podczas jednego zwolnienia rodzica nie było w pracy przez 5 dni. ■

termin wizyty, umówić ją online, a systemy automatycznie rozliczą koszty tej usługi bezgotówkowo, niezależnie czy jest to produkt z rabatem na usługi, produkt, w którym ubezpieczyciel pokrywa część lub całość kosztów, oraz czy jest to produkt ze wskazanym w o.w.u. limitem odpowiedzialności. Ubezpieczyciel automatycznie otrzymuje wszelkie raporty, zestawienia i może generować przelew do placówki, nie musi ponadnormatywnie kontrolować procesu rozliczeń, jak to dzieje się obecnie. To znowu sztab ludzi, których energię można zagospodarować do innych działań. Dodatkowo zakład ubezpieczeń może zaoszczędzić, wykorzystując dostarczane dane analityczne – np. z jakich placówek czy świadczeń korzystają ubezpieczeni itp. Te dane otwierają potencjalne możliwości renegocjacji umów lub zawierania nowych, dokonywania zakupów hurtowych, dostosowanych do potrzeb pacjenta oraz ubezpieczyciela. Jak widać, oszczędności są możliwe. Z praktyki i informacji, jakie uzyskujemy od ubezpieczycieli współpracujących z nami jako administratorem

i integratorem rynku usług medycznych, wiem, że są istotnie wymierne. Podstawą jest technologia, czyli wszelkie narzędzia zarówno na potrzeby call center, ubezpieczyciela, jak i pacjenta czy świadczeniodawcy, jak też ludzie, dobrzy ludzie...

Rola opiekuna medycznego W naszej działalności kierujemy się zasadą, aby uwalniać świat od przeszkód i ograniczeń, czyniąc życie człowieka prostszym. Opiekun medyczny jest wsparciem dla pacjenta, pomaga znaleźć odpowiedniego lekarza szybko, także weryfikując dostępność leczenia w ramach NFZ, a gdy trzeba, organizując opiekę domową, rehabilitację, fizjoterapię i wiele innych. To ambasador zdrowia rodziny, wspierający proces diagnostyki, leczenia i rehabilitacji. Właściwie pacjent powinien móc się zwrócić do „osobistego opiekuna”, dzieląc się z nim dowolnym problemem związanym ze zdrowiem, szukając właściwego rozwiązania. Koordynacja ma pomóc pacjentowi leczyć się szybciej, taniej i wygodniej. Nie mylmy więc tej usługi z ograniczonym i często limitowanym zakresem assistance, dającym zazwyczaj złudne poczucie ochrony. Proszę więc, oszczędzajmy mądrze, najmniej, jak to możliwe, ingerując w rolę przypisaną telefonicznej koordynacji leczenia pacjenta. To kluczowy element, który jeśli zostanie w opinii społecznej zepsuty, nie przyniesie sukcesu ubezpieczeniom zdrowotnym. Lesław Skibiński prezes zarządu firmy SANEO SA, tworzącej systemy i świadczącej usługi organizacji leczenia pod marką Meedy leslaw.skibinski@meedy.pl Źródła: Główny Urząd Statystyczny, raport „Zdrowie – męska rzecz”, Eurostat, Raport USP Zdrowie „Style zdrowia Polaków 2013, badanie OTC Track przeprowadzone przez TNS OBOP.


Gazeta Ubezpieczeniowa nr 08 (932) 21–27 lutego 2017

www.gu.com.pl

LIDERZY UBEZPIECZEŃ ZDROWOTNYCH Coraz częściej obserwujemy zainteresowanie ubezpieczeniami zdrowotnymi jako niezależnym rozwiązaniem. Nie jest też rzadkością, że wchodzimy do nowej firmy najpierw z ofertą zdrowotną, a dopiero potem z ochronną.

13

Rozmowa z Wojciechem Kropiewnickim, dyrektorem generalnym sprzedaży korporacyjnej w PZU Życie

Lider zawsze nadaje kierunek leksandra E. Wysocka: – Jak się rozpoczął dla Was rok 2017? Wojciech Kropiewnicki: – Strategia spółki jest realizowana zgodnie z planem, klienci ufają marce PZU, a my dokładamy wszelkich starań, żeby ich nie zawieźć. W obszarze ubezpieczeń zdrowotnych mamy kompleksową ofertę – od opieki ambulatoryjnej, przez polisy lekowe, kończąc na szpitalnych. Te ostatnie są jeszcze mało popularne, ale jesteśmy przekonani, że ich czas już się zbliża. Jako lider rynku patrzymy w przyszłość i wyznaczamy trendy. Lider zawsze nadaje kierunek.

A

W jaki sposób najczęściej sprzedajecie grupowe ubezpieczenia zdrowotne – czy jako dodatek do tradycyjnych ochronnych grupówek, czy raczej jako samodzielny produkt? – Bywa bardzo różnie. Nasz udział to ponad 70% rynku grupowych ubezpieczeń pracowniczych w Polsce, więc niejako naturalne jest, że w pierwszej kolejności proponujemy programy zdrowotne obecnym klientom. Coraz częściej jednak obserwujemy zainteresowanie ubezpieczeniami zdrowotnymi jako niezależnym rozwiązaniem. Nie jest też rzadkością, że wchodzimy do nowej firmy najpierw z ofertą zdrowotną, a dopiero potem z ochronną. Zauważamy istotny wzrost zainteresowania ofertą zdrowotną, która jest korzystna dla pracodawcy z wielu powodów. Po pierwsze, zapewniając pracownikom dobrą opiekę, zmniejsza się absencję spowodowaną chorobami. To znacząca oszczędność. Po drugie, program zdrowotny jest atrakcyjnym benefitem, pozwalającym utrzymać pracownika. Mamy teraz do czynienia z tak zwanym rynkiem pracownika. Coraz trudniej utrzymać specjalistów. Sam znam przykład firmy z branży motoryzacyjnej, która oferując wysokie zarobki i bogaty zestaw benefitów, wyczyściła praktycznie okoliczny rynek pracy, a niektórzy pracownicy dojeżdżają codziennie ponad 150 km – bo chcą pracować właśnie tam. Ubezpieczenie zdrowotne sprawdza się lepiej niż podwyżka o 100 zł, którą pracownik wyda, nawet tego nie zauważając. A jak pośrednicy radzą sobie z grupowymi ubezpieczeniami zdrowotnymi? – Widzę dwie zasadnicze tendencje. Jedni zaczynają się wręcz specjalizować w tego typu produktach, wyodrębniając osobne komórki lub zatrudniając pracowników zajmujących się wyłącznie ubezpieczeniami

zdrowotnymi. Wciąż jest też spora grupa brokerów i multiagentów, których oferta zdrowotna w ogóle nie interesuje. Cieszy mnie, że liczna grupa pośredników coraz częściej chce z nami rozmawiać o biznesie zdrowotnym, są otwarci i widzą w tym potencjał także dla swoich biznesów. W takiej atmosferze można działać na zasadzie win-win. Pośrednicy nie są już aż tak bardzo skoncentrowani na walce o jak najniższą składkę. Rozumieją, że niska cena to nie jest zawsze gwarancja satysfakcji ubezpieczonych. Niektórzy klienci wolą zapłacić więcej, jeśli dostają za tę cenę określoną wartość. Jeśli chcemy utrzymać określoną jakość, musi wiązać się to z określoną ceną. Szykują się u Was pewne zmiany organizacyjne. Co to oznacza dla pośredników? – To oznacza, że będą obsługiwani jeszcze sprawniej. Pracujemy nad wprowadzeniem standardów obsługi, bardzo rygorystycznych po naszej stronie. Dzięki temu broker i multiagent będzie obsługiwany w równie profesjonalny sposób w Warszawie, Gdańsku czy Starachowicach. Cel jest taki, żeby współpraca z PZU kojarzyła się pośrednikom z szybkością, profesjonalizmem, wysoką jakością. Pierwsze zmiany już zostały wprowadzone i spotkały się z bardzo dobrym odzewem ze strony pośredników. Rozwijamy też ofertę zdrowotną – sieć placówek, dostęp do usług, udogodnienia dla klientów i pośredników. Mamy bardzo dużo pomysłów i projektów w toku. Prowadzimy badania, starające się przewidzieć, czego klienci będą oczekiwali za rok, dwa, trzy. Jako lider mamy obowiązek być pół kroku do przodu. Planujecie jakieś innowacje technologiczne? – Niedawno uruchomiliśmy narzędzie dla agentów wyłącznych i pracowników wspierających sprzedaż produktów grupowych dla małych i średnich firm. Teraz pracujemy nad rozwiązaniem dla klientów, które pozwoli im samodzielnie umawiać wizyty lekarskie, śledzić historię wizyt i leczenia. Co będzie z grupami otwartymi? – Z mojego doświadczenia wynika, że grupy otwarte są tak naprawdę bliższe ubezpieczeniom indywidualnym niż korporacyjnym. Z pewnością będziemy się bardziej koncentrować na produktach dedykowanych firmom różnej wielkości. Patrząc na to, co się działo w ostatnich

latach w regulacjach, należy się spodziewać również bardziej restrykcyjnych przepisów w odniesieniu do ubezpieczeń grupowych.

– Serdecznie zapraszam do współpracy. Naprawdę warto zaoferować klientom usługi i produkty z logo PZU! Dziękuję za rozmowę.

Co jeszcze chciałby Pan powiedzieć pośrednikom?

Aleksandra E. Wysocka


Gazeta Ubezpieczeniowa nr 08 (932) 21–27 lutego 2017

www.gu.com.pl

LIDERZY UBEZPIECZEŃ ZDROWOTNYCH

14

Compensa z apetytem na zdrowy wzrost Rozmowa z Dorotą Bartkowską, dyrektorem ubezpieczeń zdrowotnych w Compensie wydolność się zmniejsza. Okres oczekiwania na konsultację lekarską wydłuża się i wynosi średnio 3 miesiące. To bardzo długo.

leksandra E. Wysocka: – Od jak dawna zajmuje się Pani ubezpieczeniami zdrowotnymi? Dorota Bartkowska: – Od 15 lat. Przeszłam więc już razem z rynkiem szereg różnych faz. Był czas, gdy wszyscy czekali na rozwiązania prawne wspierające ubezpieczenia zdrowotne. Niedawno robiłam porządki w szafie i trafiłam na kilka segregatorów z rozmaitymi projektami ustaw... Od jakiegoś czasu bardziej skupiamy się już na bieżącej działalności biznesowej, zamiast marzyć o ustawie, która rozwiąże nasze problemy. Jak coś takiego się pojawi, to będę się cieszyć, ale dotychczasowe doświadczenie wymusza pewien sceptycyzm. Na pewno prywatnym ubezpieczeniom zdrowotnym „pomaga” pogarszająca się sytuacja w publicznej opiece zdrowotnej, której

A

Jak wygląda podział rynku między towarzystwa a firmy abonamentowe? – Firmy abonamentowe były pierwsze i przez wiele lat dominowały, również ze względu na preferencyjne warunki podatkowe. Dzisiaj towarzystwa współpracują z firmami abonamentowymi, ale jesteśmy dla siebie także konkurencją. Oferta ubezpieczycieli wiąże się zazwyczaj z szerszym dostępem do placówek i krótszymi terminami oczekiwania. Ubezpieczenia oferowane są przez towarzystwa, które podlegają nadzorowi KNF, a usługi oferowane przez firmy abonamentowe nie. Szacuje się, że wartość obu segmentów przekracza 3 mld zł, z czego ponad 500 mln zł stanowią ubezpieczenia, a ich udział systematycznie rośnie. A co w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych ma do zaoferowania Compensa? – Działamy w tym obszarze już od wielu lat. Oferujemy dwa rozwiązania. Prostsze, oparte na współpracy z jedną wybraną placówką, oraz bardziej złożone, powiązane z dostępem do ogólnokrajowej sieci placówek, którą sami tworzymy. Z ochrony mogą korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i grupowi. Szczególnie w obszarze zdrowotnych ubezpieczeń grupowych obserwujemy znaczące wzrosty.

Jakiego rodzaju grupy obsługujecie? – Bardzo różne – od małych kilkuosobowych firm, przez średnie, duże, na wielotysięcznych zakładach pracy skończywszy. Zróżnicowanie dotyczy nie tylko rozmiaru, ale również profilu działalności. Kiedyś ubezpieczeniami zdrowotnymi były zainteresowane przede wszystkim zagraniczne korporacje. Teraz dotyczy to również rodzimych zakładów produkcyjnych i usługowych wszystkich możliwych typów. Produkt upowszechnił się znacząco, stając się oczekiwanym benefitem.

po śred ni ków, oprócz pod sta wo we go szkolenia e-learningowego i produktowego, organizujemy w całej Polsce szereg szkoleń eksperckich i warsztatów, gdzie pogłębiamy zagadnienia dotyczące ubezpieczeń zdrowotnych. Kogo zapraszacie na szkolenia? – Zarówno agentów majątkowych, jak i życiowych. Mile widziani są również brokerzy. Zapraszamy wszystkich pośredników, którzy chcieliby się więcej dowiedzieć o ubezpieczeniach zdrowotnych i zwiększyć ich udział w swoim podstawowym biznesie. Jakie plany ma Compensa w obszarze ubezpieczeń zdrowotnych? – Ambitne! W Austrii ubezpieczenia zdrowotne stanowią 30% portfela Grupy VIG. W Polsce jeszcze do tego daleko. Intensywnie pracujemy teraz nad udoskonaleniem oferty produktowej i szeregiem

Bardzo intensywnie współpracujemy z brokerami, a coraz częściej również z multiagencjami. Zauważamy, że pośrednicy zaczęli specjalizować się w ubezpieczeniach zdrowotnych. Prowizja z tego typu polis staje się dla nich odczuwalna. Wpływa do nas coraz więcej zapytań, a wiedza i oczekiwania pośredników rosną z każdym kolejnym kwartałem. Kto sprzedaje ubezpieczenia zdrowotne Compensy? – Jeśli chodzi o biznes grupowy, to bar dzo in ten syw nie współ pra cu je my z brokerami, a coraz częściej również z multiagencjami. Rynek pośrednictwa w ostatnim czasie szczególnie mocno poszukuje nowych możliwości rozwoju, no wych pro duk tów i ubez pie cze nia zdrowotne są tutaj ciekawą propozycją. Zauważamy, że pośrednicy zaczęli specjalizować się w ubezpieczeniach zdrowotnych. Prowizja z tego typu polis staje się dla nich odczuwalna. Wpływa do nas coraz więcej zapytań, a wiedza i ocze ki wa nia po śred ni ków ro sną z każdym kolejnym kwartałem. Zapytania sta ją się bar dziej roz bu do wa ne. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom

innowacji wspierających ubezpieczenia zdrowotne. W marcu wprowadzamy do oferty nowe rozwiązanie dla małych i średnich firm. Jeśli chodzi o technologię, to skupiamy się na wymianie informacji z systemami placówek zdrowotnych w czasie rzeczywistym oraz stworzeniu aplikacji do umawiania wizyt dla pacjentów. Dziękuję za rozmowę. Aleksandra E. Wysocka

Pracownicy ambasadorami ubezpieczenia zdrowotnego

Nie wyobrażam sobie portfela bez ubezpieczeń zdrowotnych

oradztwem ubezpieczeniowym zajmuję się już blisko 25 lat. Prowadzimy multiagencję będącą zawsze blisko ludzi. Tworzymy indywidualnie dopasowane programy ubezpieczeniowe – od dużych podmiotów gospodarczych po małe firmy i klientów indywidualnych. Zawsze najbliższe mi były pracownicze grupowe ubezpieczenia na życie, a od kilku lat również ubezpieczenia zdrowotne. Pierwsze ubezpieczenie zdrowotne „sprzedałam” swojej firmie, wybierając produkt Compensy. Pracownicy początkowo różnie reagowali na ideę ubezpieczenia zdrowotnego, a teraz są jego najlepszymi ambasadorami. Ubezpieczenia zdrowotne proponuję, wykorzystując cross selling. W sprzedaży pomaga mi fakt, że widzę potrzebę ułatwienia

ostatnich latach rynek ubezpieczeń zdrowotnych dynamicznie się zmieniał. Pojawiali się nowi gracze, część wycofywała się z rynku. Produkty ulegały modyfikacjom. W naszej branży warto być na bieżąco i wiedzieć, jakie są możliwości, aby przygotować najlepsze rozwiązanie kontrahentom. Sam ubezpieczeniami zdrowotnymi zacząłem zajmować się już jakiś czas temu. Dziś nie wyobrażam sobie swojego portfela bez produktów zdrowotnych. Pośrednikom, którzy nigdy nie zajmowali się tym rodzajem ubezpieczeń, polecam sprawdzenie, czy nowe rozwiązania dają im większe możliwości rozwoju. Póki nie spróbują, nigdy się nie dowiedzą, czy było warto. Praca z tego typu rozwiązaniami wymaga cierpliwości,

D

dostępu do ochrony zdrowotnej w szerszym zakresie, skrócenia czasu oczekiwania na specjalistyczne badanie lub konsultacje medyczne. Firmy, które wykupiły ubezpieczenie zdrowotne dla swoich pracowników, odnotowują zmniejszoną absencję chorobową – pracownicy szybciej wykonują badania, leczą się i wracają do pracy. Pracodawca za niewielkie pieniądze może zwiększyć pozycję swojej firmy na rynku pracy, który obecnie jest rynkiem pracownika. Długoterminowe dobre relacje z pracownikami wpływają z kolei na stabilność finansową firmy. Na szczęście dzisiaj nikogo nie trzeba już przekonywać, że jest to bardzo potrzebne ubezpieczenie. Barbara Kropidłowska Kropidłowscy Ubezpieczenia sp. j.

W

zaangażowania, ale z drugiej strony daje stabilność portfela i nowe możliwości prezentowania innych rozwiązań ubezpieczeniowych pozyskanym klientom. Andrzej Juszczak IBP Group


Gazeta Ubezpieczeniowa nr 08 (932) 21–27 lutego 2017

www.gu.com.pl

LIDERZY UBEZPIECZEŃ ZDROWOTNYCH

15

APLIKACJA MOBILNA SALTUS ZDROWIE

Jak ułatwić życie pacjenta Współczesny pacjent ceni sobie sprawną rejestrację wizyty przy minimum formalności oraz szybki dostęp do świadczeń. Dlatego na popularności zyskują rozwiązania z obszaru mHealth i telemedycyny. ALTUS Ubezpieczenia wychodząc naprzeciw trendom, uruchomił aplikację mobilną pozwalającą na umówienie wizyty nawet w 4 sekundy. Z kolei z myślą o zatroskanych rodzicach przygotował telekonsultacje pediatryczne. Coraz więcej firm decyduje się na udostępnienie swoim klientom dedykowanych aplikacji mobilnych czy uruchomienie czatu służącego do rozmowy z konsultantem. Na popularności zyskuje też kontakt za pomocą komunikatorów internetowych. Rozwiązania te, ułatwiające do tej pory przede wszystkim zakupy internetowe, wkroczyły już do sfery usług, w tym świadczeń medycznych. mHealth i telemedycyna to obecnie jedne z najważniejszych trendów w branży nowych technologii. Zadaniem tych rozwiązań jest ułatwienie korzystania z usług zdrowotnych. Jak pokazują zagraniczne raporty publikowane m.in. przez MarketsandMarkets czy Transparency Market Research, wartość rynku mHealth rozwija się niezwykle dynamicznie i w 2020 r. osiągnie pułap prawie 60 mld dol.

S

obsłudze świadczeń polis zdrowotnych o tak rozbudowanej funkcjonalności. – Współczesny pacjent oczekuje jak najszybszego dostępu do świadczeń, a dzięki aplikacji niezależnie od pory dnia czy nocy możemy szybko i wygodnie zarezerwować termin u odpowiedniego specjalisty. Przygotowując narzędzie, postawiliśmy na użyteczność i prostotę obsługi. Liczymy, że ubezpieczeni docenią jej zalety. Chcemy zapewnić naszym klientom jak największy komfort korzystania

Za pomocą czterech prostych kroków, które mogą zająć tylko 4 sekundy, można wskazać odpowiedniego specjalistę, przychodnię oraz pożądany termin wizyty. Sporym udogodnieniem jest możliwość skorzystania z geolokalizacji, która ułatwia wybór najbliższej placówki i podpowiada najkrótszą drogę. Aplikacja umożliwia także przegląd placówek według wielu opcji: miejsca zamieszkania, miejsca pracy, wskazanej lokalizacji, ostatnio wybranych placówek. Na dzień przed planowaną wizytą

dotychczasowej historii wizyt. Skraca to znacznie proces rezerwacji cyklicznych lub nagłych wizyt u lekarza prowadzącego za pomocą funkcji „umów ponownie”. Innym udogodnieniem jest wbudowany czat z infolinią, pozwalający na uzyskanie pomocy w czasie rzeczywistym bez potrzeby dzwonienia.

z pomocy, dlatego śledzimy trendy i wprowadzamy dodatkowe rozwiązania bazujące na nowych technologiach – mówi Małgorzata Jackiewicz, dyrektor sprzedaży ubezpieczeń zdrowotnych w SALTUS Ubezpieczenia.

użytkownik otrzyma powiadomienie przypominające. Aplikacja pozwala nie tylko na umawianie konsultacji w jednej z 1400 współpracujących z SALTUS Ubezpieczenia placówek, ale daje wgląd do całej

zdrowotnych oferowanych przez pracodawców rozszerzają ochroną swoje dzieci. Z myślą o nich SALTUS Ubezpieczenia uruchomił kolejne nowoczesne rozwiązanie, pozwalające na szybką konsultację z lekarzem bez wychodzenia

Z myślą o rodzicach

Małgorzata Jackiewicz

Coraz częściej osoby korzystające z grupowych ubezpieczeń

Umów wizytę nawet w 4 sekundy! Od niedawna do dyspozycji osób objętych ochroną zapewnianą przez polisy zdrowotne SALTUS Ubezpieczenia jest aplikacja, która ułatwia umawianie wizyt i badań lekarskich. To jedyne tego typu rozwiązanie oferowane przez towarzystwo ubezpieczeniowe, służące

z domu. Dzięki zaproponowanemu rozwiązaniu rodzice za pomocą telefonu, popularnej aplikacji Skype czy czatu mogą skontaktować się z pediatrą i rozwiać wątpliwości dotyczące stanu zdrowia dziecka. – Telekonsultacje zaoszczędzają przede wszystkim czas potrzebny na dotarcie do placówki medycznej, a jak wiadomo dla zatroskanego rodzica liczy się każda minuta. Chcą jak najszybciej otrzymać pomoc. Poza tym wizyta w przychodni naraża dzieci na kontakt z innymi chorymi i ryzyko dodatkowej infekcji. Możliwość rozmowy telefonicznej z lekarzem może też okazać się przydatna w trakcie urlopu, gdy zajdzie potrzeba szybkiej porady medycznej – wskazuje Małgorzata Jackiewicz. Usługa realizowana jest we współpracy z centrum medycznym MediPark i jest dostępna dla wszystkich osób korzystających z pakietu rodzinnego ubezpieczenia zdrowotnego SALTUS ZDROWIE. ■

REALIZACJA STRATEGII PZU 2020

Biznes zdrowotny PZU na ścieżce rozwoju W

opartej na danych uzyskanych w PZU odpowiedzi na interpelację poselską Ministerstwo Rozwoju poinformowało, że ubiegłoroczne przychody spółek medycznych PZU wyniosły ok. 145 mln zł, natomiast przychody z ubezpieczeń zdrowotnych ok. 212 mln zł – podał stooq.pl za PAP. Resort zwrócił uwagę, że w 2014 r. przychody te wyniosły odpowiednio ok. 76 mln zł i ok. 105 mln zł. Natomiast liczba osób ubezpieczonych w ramach polis zdrowotnych zwiększyła się z 0,8 mln w 2014 r. do 1,3 mln w 2016 r. MR wyjaśniło, że ubezpieczyciel zawdzięcza wzrost akwizycjom dokonanym w dwóch ostatnich latach. W grudniu 2016 r. PZU Zdrowie nabyło dwie placówki medyczne – kielecki Artimed NZOZ i radomski Polmedic. Wcześniej firma przejęła przychodnie między innymi w Warszawie, Poznaniu, Katowicach, Opo lu, Płoc ku, Wło cław ku,

W ub.r. łączne przychody w biznesie zdrowotnym Grupy PZU oraz z ubezpieczeń zdrowotnych uplasowały się na poziomie niemal identycznym z wcześniej założonym. Taki rezultat daje zakładowi nadzieję, że uda mu się zrealizować cel założony w przyjętej w 2016 r. „Strategii PZU 2020”.

Częstochowie czy Jaworznie (m.in. CM Gamma, Medicus, Orlen Medica, Prof-Med i Elvi ta). Pla no wa ne wy dat ki na akwi zy cje pla có wek me dycz nych do końca 2020 r. szacowane są na 300 mln zł. Warto też dodać, że w listopadzie ub.r. zakład otworzył w Katowicach pierw szą jed nost kę w peł nym wzornictwie sygnowanym znakiem PZU Zdrowie i planuje budowę kolejnych własnych placówek w największych miastach Polski. Docelowo spółka chce mieć 40 takich jednostek. „Strategia PZU 2020” zakłada wzrost przychodów PZU Zdrowie z 260 mln zł w 2015 r. do 1 mld zł w 2020 r. Łączny poziom ubiegłorocznych przychodów – ok. 357 mln zł – wskazuje,

www.gu.com.pl

że ubezpieczyciel jest na dobrej drodze do osiągnięcia założonego celu. W kwietniu 2016 r., podczas oficjalnej prezentacji planów rozwoju PZU Zdrowie (jeszcze przed upublicznieniem strategii), prezes spółki Paweł Kacprzyk ujawnił, że plan na ub.r. zakłada osiągnięcie 360 mln zł przychodów. Z kolei 1,3 mln osób ubezpieczonych w ramach polis zdrowotnych PZU na koniec ub.r. oznacza, że zakład jest potentatem tego segmentu produktów ochronnych. Według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń, na dzień 30 czerwca 2016 r. liczba Polaków objętych ochroną w ramach prywatnych polis wynosiła 1,67 mln osób. Przy średnim rocznym wzroście liczby ubezpieczonych, wynoszącym

ok. 25%, może to oznaczać, że zakład kontroluje nawet dwie trzecie rynku. Resort rozwoju podał również, że Grupa PZU poszukuje możliwości zagranicznych akwizycji spółek ubezpieczeniowych „o znacznym udziale rynkowym i charakterystyce umożliwiającej tworzenie wartości dodanej oraz podmiotów o dużym potencjale rozwoju”. MR przypomniało również, że po nabyciu Pekao zrealizowane zostaną założone w strategii PZU plany budowy grupy bankowej, która znajdzie się w pierwszej piątce banków w Polsce z aktywami o wartości ponad 140 mld zł. Dlatego zakład nie przewiduje akwizycji, ale wesprze Alior Bank, jeśli pojawią się atrakcyjne podmioty do przejęcia. ■

Zamów nasz codzienny, darmowy newsletter


Gazeta Ubezpieczeniowa nr 08 (932) 21–27 lutego 2017

www.gu.com.pl

16

LIDERZY UBEZPIECZEŃ ZDROWOTNYCH

5 MITÓW NA TEMAT RAKA

Jak oswoić chorobę nowotworową? Choroby nowotworowe stanowią w Polsce drugą, po chorobach układu krążenia, najpoważniejszą przyczynę zgonów. Zgodnie z prognozami już w 2025 r. mają znaleźć się na miejscu pierwszym. Jednak szybciej niż zachorowalność na raka rośnie lęk przed nim. nia 4 lutego obchodziliśmy Światowy Dzień Walki z Rakiem. To dobra okazja, by sprawdzić, czy myśląc o chorobie nowotworowej, nie kierujemy się przekłamaniami i opiniami, które z faktami na temat tej choroby nie mają nic wspólnego. Być może przed rakiem nie uda się nam uchronić, dlatego warto wiedzieć o nim jak najwięcej.

D

Mit 1 Rak to zawsze wyrok Wiele lat temu choroby nowotworowe cechowały się wysoką śmiertelnością ze względu na brak dostępu do leczenia oraz późną diagnostykę. Współcześnie choroby onkologiczne rozpoznaje się na coraz wcześniejszym etapie, dzięki zaawansowanej technologii medycznej oraz szeroko propagowanej profilaktyce. Także leczenie proponowane pacjentom jest znacznie bardziej zaawansowane, wielowymiarowe i coraz częściej dostosowane do konkretnej osoby (terapia celowana). Wszystko to sprawia, że z rozpoznaną chorobą można coraz dłużej żyć, a po zakończonym leczeniu możliwy jest powrót do normalnego funkcjonowania. Są o tym przekonani respondenci badania przeprowadzonego przez Nationale-Nederlanden na potrzeby raportu „Miej serce do zdrowia”. Aż 80% z nich wierzy, że choroba nowotworowa jest uleczalna. W USA, gdzie wykrywalność i leczenie raka są bardzo skuteczne, 5-letnie przeżycie w przypadku raka piersi, prostaty czy tarczycy wynosi 90%. W Polsce umieralność na niektóre nowotwory złośliwe również spada, dotyczy to m.in. raka żołądka,

piersi u kobiet oraz płuc u mężczyzn. Wciąż jednak mamy wiele do zrobienia. Wyniki leczenia onkologicznego w naszym kraju są gorsze od średniej europejskiej o ponad 10 punktów procentowych. Pięcioletnie przeżycia od zakończenia choroby w Europie wynoszą ogółem (mężczyźni i kobiety) 52%, w Polsce zaś 45,5%. Oznacza to, że wyrównanie tej różnicy pozwoliłoby uratować rocznie ponad 10 tys. osób.

Mit 3 Mit 2 Objawem chorowania na raka jest przede wszystkim ból Objawy raka nie zawsze są oczywiste. Pojawiające się, a przede wszystkim powracające dolegliwości łatwo zrzucić na karb stresu, zmęczenia czy błahych zaburzeń zdrowotnych. Ponad połowa Polaków nie wie, jakie dolegliwości mogą świadczyć o chorobie nowotworowej. Najczęściej respondenci w badaniu Nationale-Nederlanden wskazywali na ból bez wyraźnej przyczyny (19%). To jednak mit! Rak objawia się dolegliwościami bólowymi dopiero w bardzo późnej fazie, kiedy może być już zbyt późno na wyleczenie. Na początku w wielu przypadkach nie daje żadnych objawów lub mogą one być podobne do typowych objawów infekcji. Dlatego tak ważne są regularne badania profilaktyczne. Nie powinniśmy lekceważyć nawet drobnych zmian w samopoczuciu i wyglądzie skóry. Na co zwrócić uwagę i jak rozpoznać rodzaje nowotworów? Rozwijająca się choroba może być przyczyną objawów, które spowodują, że szybko zwrócimy się do lekarza (różnego rodzaju krwawienia),

AKCJA NATIONALE-NEDERLANDEN

Profilaktyka w Zdrowych Koszykach 4 lutego br. z okazji Światowego Dnia Walki z Rakiem w warszawskiej Hali Koszyki odbyła się akcja profilaktyczna „Zdrowe Koszyki”. Partnerem strategicznym wydarzenia było Nationale-Nederlanden. asłem przewodnim imprezy było tworzenie dobrych nawyków. W tematycznie podzielonych strefach mieszkańcy Warszawy mogli skomponować swój własny „koszyk zdrowia” i znaleźć inspirację do wdrażania w życie wartościowych zwyczajów – dowiedzieć się, jak przygotowywać zdrowe jedzenie, przekonać się, że aktywność fizyczna wcale nie musi być wyczerpująca, zbadać się, usłyszeć, jak zadbać o bezpieczeństwo finansowe, oraz odetchnąć. – Od lat troszczymy się o ludzkie zdrowie i życie, dlatego kolejny rok wspieramy organizację obchodów Światowego Dnia Walki z Rakiem. Chcemy, by Polacy znali skład „koszyka zdrowia” i zwrócili uwagę, że profilaktyka wiąże się z odżywianiem, sportem oraz regularnymi badaniami, ale także z dbałością o zabezpieczenie finansowe – mówi Marta Pokutycka-Mądrala, rzecznik prasowy Nationale-Nederlanden. ■

H

może też powodować zmiany w wielkości czy też kształcie znamienia na skórze, wyczuwalny guz w piersi czy guz w tkance podskórnej, ale może też wywoływać zespół objawów, którym nie poświęcimy początkowo większej uwagi, a nawet długo będziemy je lekceważyć (chrypka, utrata wagi, podwyższona temperatura, przewlekłe zaparcia czy biegunki).

Nie da się zabezpieczyć na wypadek choroby Bywa tak, że mimo profilaktyki i zdrowego stylu życia, zachorowania na raka nie da się ustrzec. W dużej mierze decydują o tym czynniki genetyczne, czyli jednym słowem indywidualne predyspozycje każdego z nas. Choroby są częścią życia, czy tego chcemy czy nie. Możemy starać się minimalizować ryzyko ich wystąpienia, jednak nie mamy gwarancji, że nie dotkną nas lub naszych bliskich. Nowotwory mają ogromny wpływ na życie rodziny osoby chorej, i to w każdej jego sferze. Wynika to przede wszystkim z faktu, że choroba to „kosztowne wyzwanie”, nie tylko pod względem emocjonalnym, ale też finansowym. Martyna Kucicka-Witek, menedżer ds. produktów ochronnych w Nationale-Nederlanden, podkreśla, że ryzyko wiąże się często nie tylko z wysokimi kosztami leczenia, ale także koniecznością zmniejszenia aktywności zawodowej lub jej czasowego zawieszenia. Jak wynika z raportu „Miej serce do zdrowia”, w przypadku zachorowania na raka lub choroby serca aż 2/3 Polaków najbardziej obawia się

uzależnienia od bliskich i bycia dla nich ciężarem. – Mitem jest jednak przekonanie, że nie można temu zapobiec. Jednym ze sposobów jest ubezpieczenie na wypadek choroby, które stało się elementem profilaktyki przeciwnowotworowej. Ubezpieczenie wprawdzie nie zapobiega chorobie, ale w razie potrzeby pomaga w leczeniu i spokojnym skupieniu się na walce z rakiem, bez potrzeby myślenia o przyszłości finansowej – podkreśla Martyna Kucicka-Witek.

Mit 4 Rak to choroba współczesności, dawniej jej nie było Rak jest nazywany zabójcą XXI wieku, ale tak naprawdę jest tak stary, jak ludzkość. Opisywali go już tysiące lat temu starożytni Egipcjanie i Grecy, a jego ślady znaleziono w szkielecie sprzed 3 tys. lat. Głównym czynnikiem ryzyka zachorowań na nowotwory jest wiek, a wraz ze wzrostem długości życia rosną też wskaźniki zachorowalności. Uszkodzenia DNA wraz z wiekiem są naturalne i mogą prowadzić do rozwoju nowotworów. Dziś poprawiły się metody diagnostyczne, więcej mówi się i słyszy o raku. Duży wpływ na ryzyko zachorowania maają styl życia, zanieczyszczenie powietrza i inne czynniki cywilizacyjne, jednak nie można wyciągać z tego wniosku, że jest to choroba współczesności. Po prostu wcześniej ogromna część ludzi nie dożywała wieku, który dawał im „szansę” na zachorowanie na raka. Niewątpliwie pocieszający jest fakt, że za sprawą coraz nowocześniejszych i bardziej efektywnych technik diagnostycznych

oraz wciąż ulepszanych metod terapii, w istotnym stopniu rosną również wskaźniki przeżywalności.

Mit 5 Nie mamy wpływu na rozwój choroby nowotworowej Nie mamy wpływu na to, kiedy choroba nowotworowa się pojawi oraz w jakim kierunku się rozwinie. W sensie medycznym oczywiście. Ale mamy wpływ na to, czy w razie zachorowania to brak pieniędzy nie stanie na przeszkodzie w naszym powrocie do zdrowia. Aby tak się nie stało, musimy myśleć o zabezpieczeniu przyszłości swojej i swoich bliskich, ale wtedy, gdy jesteśmy zdrowi i pełni sił. Każdemu z nas w Narodowym Funduszu Zdrowia przysługują co prawda bezpłatne świadczenia zdrowotne, przez co koszty medyczne są w zasadzie mało odczuwalne, ale obciążeniem mogą jednak być wydatki związane z czynnościami okołomedycznymi. Dodatkowe koszty mogą pojawić się także wtedy, gdy chcemy szybciej wykonać niezbędne badania. A czas, jak wiadomo, w tym przypadku odgrywa kluczową rolę. Z własnej kieszeni płacimy też często za leki osłonowe, badania, w tym tak kosztowne jak tomografia i rezonans magnetyczny, czy też rehabilitację. W niwelowaniu poziomu stresu może pomóc zawarte wcześniej ubezpieczenie i zadbanie o poduszkę bezpieczeństwa finansowego. – W ramach ubezpieczenia, oprócz zwrotów kosztów leczenia, można otrzymać assistance medyczne, dzięki któremu będziemy mieć możliwość skorzystania m.in. z bezpłatnego transportu, konsultacji psychologicznej czy opieki nad nieletnimi dziećmi. Warto też sprawdzić, czy w ramach naszej polisy mamy możliwość skorzystania z drugiej opinii medycznej w celu potwierdzenia lub modyfikacji diagnozy i planu leczenia. Akurat w przypadku tej choroby opłaca się po prostu wiedzieć więcej – dodaje Martyna Kucicka-Witek z Nationale-Nederlanden. ■

Leczenie raka to dla obywatela i samego państwa ogromne koszty. Można je ograniczyć, kupując odpowiednie ubezpieczenie – wskazują eksperci porównywarki ubezpieczeń mfind.pl. MFIND.PL PORÓWNUJE KOSZTA

Warto ubezpieczyć się na wypadek raka Z

godnie z danymi Polskiego Towarzystwa Onkologicznego w 2010 r. doszło do 140,5 tys. zachorowań na nowotwory złośliwe. Rok później rak stanowił przyczynę aż 25,6% wszystkich zgonów w Polsce. Lekarze prognozują, że do 2025 r. liczba chorych wzrośnie aż o 15%. Obecnie 60–70% nowotworów wykrywanych jest po 60. roku życia. Leczenie raka to ogromne koszty zarówno dla pacjenta, jak i całego państwa. Ok. 10% budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia jest przeznaczane na terapie onkologiczne: leczenie szpitalne, chirurgię czy chemioterapię.

Przeciętnie na jednego pacjenta wydaje się ok. 10 tys. zł. Dodatkowo chorzy w czasie leczenia często nie mogą pracować. Koszty, jakie ponosi budżet państwa, związane z utraconą produkcją, sięgają miliardów złotych. W 2013 r. wynosiły one 17 mld zł, co stanowiło ok. 1% PKB Polski. Za terapię z własnej kieszeni muszą też dopłacać pacjenci. Jak podaje mfind.pl, np. leczenie raka piersi to wydatek ok. 30–45 tys. zł. W kosztach trzeba uwzględnić leki, badania, specjalne diety, protezy, środki czystości, dojazdy i właśnie utratę dochodów. Koszty związane z leczeniem nowotworu można

obniżyć, wykupując specjalną polisę, będącą zazwyczaj dodatkiem do ubezpieczenia na życie. Zależnie od wysokości sumy ubezpieczenia jest to wydatek od 20 do 200 zł miesięcznie. – Zawierając polisę na raka, należy zwrócić szczególną uwagę na rodzaje nowotworów, które obejmuje, oraz okres karencji, czyli moment, w którym zacznie ona obowiązywać – podpowiada Bartosz Salwiński, współzałożyciel mfind.pl. – Kluczową kwestią jest również suma ubezpieczenia i sposób wypłaty środków. Należy także pamiętać, że polisy takie są zazwyczaj dedykowane osobom w wieku 20–60 lat. ■


Gazeta Ubezpieczeniowa nr 08 (932) 21–27 lutego 2017

www.gu.com.pl

LIDERZY UBEZPIECZEŃ ZDROWOTNYCH POLISA NA WYPADEK NOWOTWORU

Warta ma sposób na raka Leczenie raka wiąże się z dodatkowymi kosztami. Ograniczone środki nie sprzyjają pozytywnemu nastawieniu, ważnemu w walce z chorobą. Sieć agencyjna Warty od końca ub.r. ma nowe ubezpieczenie na wypadek zachorowania na nowotwór – Warta Sposób na Raka. eczenie raka niesie ze sobą całą listę dodatkowych kosztów, na którą składają się dwie grupy wydatków. Pierwsza z nich związana jest z kwestiami medycznymi i obejmuje m.in. opiekę w prywatnych i zagranicznych ośrodkach, dodatkową terapię czy leki nierefundowane. Druga to koszty życia w trakcie leczenia, np. dojazdy na zabiegi, opieka nad dziećmi, specjalne diety oraz utrzymanie w przypadku utraty czy znacznego spadku dochodów. Ograniczone środki na leczenie bardzo negatywnie wpływają na nastawienie do walki z chorobą. – W Polsce trwa dyskusja o jakości publicznego systemu ochrony zdrowia, o profilaktyce badań pozwalających wykryć nowotwór czy statystykach zachorowalności. Ważne jednak jest, abyśmy równie dużo uwagi zaczęli poświęcać zabezpieczeniu finansowemu na wypadek zachorowania. W zależności od wykrytego rodzaju nowotworu koszty terapii w Polsce mogą sięgać dziesiątek czy setek tysięcy złotych. Kwota ta rośnie, gdy zdecydujemy się na leczenie za granicą. Dlatego kluczowym wsparciem często stają się pieniądze, które chory może otrzymać z ubezpieczenia, zabezpieczającego go na wypadek pojawienia się nowotworu – mówi Paweł Bednarek, wiceprezes Warty odpowiedzialny za ubezpieczenia życiowe. W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na zapewnienie finansowej ochrony w momencie pojawienia się choroby nowotworowej Warta wprowadziła na rynek nowe, indywidualne ubezpieczenie – Warta Sposób na Raka. W jego ramach towarzystwo wypłaca do 200 tys. zł zaraz po diagnozie wskazującej na nowotwór złośliwy w stadium inwazyjnym. Ubezpieczenie Warty zapewnia też choremu uzyskanie drugiej opinii medycznej jednego z wiodących światowych ośrodków leczenia nowotworów, np. Harvard Medical School.

L

Klient decydujący się na polisę może liczyć także m.in. na objęcie polisą nowotworów złośliwych w stadium inwazyjnym i przedinwazyjnym, wypłatę sumy ubezpieczenia od 30 do 200 tys. zł (w zależności od wysokości składki) do 21 dni od daty złożenia kompletnego wniosku bądź otrzymania wymaganej dokumentacji, dodatkowe świadczenia w kolejnych etapach leczenia, tj. w razie operacji, radioterapii bądź chemioterapii, pokrycie wybranych kosztów związanych z leczeniem bądź rehabilitacją – w formie wyspecjalizowanego pakietu assistance – nawet do 10 lat od momentu diagnozy. Łączna wartość świadczeń z polisy może wynieść nawet 500 tys. zł (250% sumy ubezpieczenia). Polisa Warta Sposób na Raka oferowana jest jako samodzielny produkt. Ubezpieczenie jest dostępne w całej sieci sprzedaży Warty, zarówno u agentów życiowych, jak i majątkowych. – Rak stał się najgroźniejszą chorobą, z którą już coraz częściej można skutecznie walczyć. Chcemy wspierać naszych klientów, dlatego nasz nowy produkt ma maksymalnie uproszczoną konstrukcję, koncentruje się na jednym poważnym zachorowaniu, czyli nowotworze, i jest oferowany przez bardzo szeroką grupę agentów Warty. Jesteśmy pierwszym ubezpieczycielem, który tak mocno stawia na sprzedaż ubezpieczenia rakowego przez sieć majątkową – dodaje Jarosław Piątkowski, wiceprezes Warty odpowiedzialny za sprzedaż ubezpieczeń. W Polsce najczęstszymi nowotworami złośliwymi są rak płuc u mężczyzn (18,7%) i rak piersi u kobiet (21,9%). Według prognoz do 2025 r. liczba zachorowań wzrośnie do 175 tys. rocznie. Stały rozwój sektora farmaceutycznego sprawia, że dziś 42 na 100 pacjentów przeżywa z rakiem 5 lub więcej lat od czasu zdiagnozowania choroby. ■

BADANIE BZ WBK-AVIVA

Obawy związane z zachorowaniem na raka Z badania na zlecenie BZ WBK-Aviva wynika, że największe obawy ankietowanych związane z wystąpieniem choroby nowotworowej dotyczą szeroko pojętych problemów z opieką zdrowotną. Lękiem napawa również wizja utraty pracy oraz braku zabezpieczenia finansowego rodziny. iemal połowa badanych ma świadomość zagrożenia związanego z rakiem. 40% oceniło ryzyko zachorowania na nowotwór jako wysokie. Najczęściej dotyczy to osób, które zetknęły się z takim przypadkiem w swojej rodzinie, w szczególności kobiet. U trzech czwartych respondentów największy niepokój budzą problemy związane z opieką zdrowotną w Polsce. Ankietowani najczęściej wskazują, że ich obawy w przypadku wystąpienia nowotworu budzą brak refundacji nowoczesnych lekarstw i zabiegów (odpowiednio 77% i 74%), kolejki do lekarzy oraz długi czas oczekiwania na zabiegi i operacje (74% i 73%), ale również brak dostępu do innowacyjnych terapii (70%). Wzrost świadomości dotyczącej zagrożenia zachorowaniem, a także realna ocena

N

możliwości skutecznego leczenia powodują, że co piąty ankietowany deklaruje zainteresowanie ubezpieczeniem na wypadek zdiagnozowania choroby nowotworowej. Tego rodzaju produkty nie tylko zapewniają środki finansowe, które można przeznaczyć na dowolny cel, np. zabezpieczenie przyszłości rodziny, ale część z nich oferuje także różne usługi assistance. – W sytuacji zachorowania na nowotwór złośliwy ubezpieczony poza wsparciem finansowym, ma do dyspozycji również dodatkowe usługi, jak np. drugą krajową opinię medyczną. W czasie leczenia może także skorzystać m.in. z pomocy psychologa, zabiegów rehabilitacyjnych, a podczas rekonwalescencji po hospitalizacji z pomocy domowej czy wizyty pielęgniarskiej – mówi Agnieszka Pękal, menedżer produktu w BZ WBK-Aviva. ■

O badaniu. Badanie zrealizowane przez Kantar Millward Brown w dniach 12–18 września 2016 r. metodą Cati Bus na reprezentatywnej próbie Polaków, na zlecenie BZ WBK-Aviva TUnŻ.

17

Rosnąca popularność polis zdrowotnych wpływa na poszerzanie oferty takich pakietów. Eksperci porównywarki ubezpieczeń mfind.pl przypominają, na co zwrócić szczególną uwagę przy wyborze ubezpieczenia. PORADNIK MFIND.PL

O czym pamiętać przy zakupie polisy zdrowotnej bsolutną koniecznością przed wybraniem polisy jest zapoznanie się z o.w.u. Klient znajdzie tam wszystkie najważniejsze informacje. Równie istotna jest analiza zakresu ochrony, m.in. dostępnych specjalności lekarzy, rodzajów zabiegów, czy też

A

leczenia. Ubezpieczyciel może również zmniejszyć świadczenie, jeśli posiadacz polisy nie zastosuje się do opisanej w o.w.u. procedury zgłaszania wypadku. – Rosnąca popularność prywatnych pakietów medycznych dowodzi, że Polacy niechętnie korzystają z państwowej

Samozatrudniony, który chciałby się ubezpieczyć na własną rękę w NFZ, musi się liczyć z kosztem na poziomie 380 zł miesięcznie. Już za 100–150 zł można wykupić dość bogaty pakiet polisy zdrowotnej. liczba placówek, z którymi współpracuje dany ubezpieczyciel. Pakiet należy dobrać zależnie od potrzeb – inną polisę wybierze osoba uprawiająca sporty ekstremalne, a inną klient, który chce być chroniony na wypadek choroby nowotworowej. Ważne są także suma ubezpieczenia, okres karencji oraz wyłączenia odpowiedzialności. Mogą dotyczyć np. określonych chorób lub sposobów

służby zdrowia – komentuje Bartosz Salwiński, współzałożyciel mfind.pl. – Trudno się temu dziwić, jeśli samozatrudniony, który chciałby się ubezpieczyć na własną rękę w NFZ, musi się liczyć z kosztem na poziomie 380 zł miesięcznie. Już za 100–150 zł można wykupić dość bogaty pakiet polisy zdrowotnej, która zagwarantuje klientowi nieporównywalnie wyższą jakość usług. ■

Choroby układu krążenia nadal są główną przyczyną śmierci w Polsce. W 2015 r. stały za ok. 46% wszystkich zgonów. Mimo rosnącej liczby kardiologów i udzielanych porad specjalistycznych, nadal dużym problemem jest dostęp do świadczeń w ramach publicznego systemu ochrony zdrowia. POLSKA IZBA UBEZPIECZEŃ

Łatwiej o dostęp do kardiologa ediana czasu oczekiwania do poradni kardiologicznej wynosi 96 dni*. Chcąc szybciej uzyskać poradę specjalisty, można skorzystać z pomocy ubezpieczycieli oferujących dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne (DUZ). Z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że Polacy coraz częściej korzystają właśnie z tego rozwiązania. Liczba osób posiadających prywatne polisy zdrowotne po III kwartale ub.r. zwiększyła się o 28% r/r i przekroczyła liczbę 1,7 mln szt. Ich zdecydowaną większość (niemal 1,4 mln szt.) stanowią umowy grupowe, zazwyczaj kupowane przez pracodawców lub przez samych pracowników. Jednak to w ubezpieczeniach indywidualnych widać największy, bo aż 44% wzrost liczby klientów. Zwykle czas oczekiwania na wizytę u specjalisty przy wykupionej polisie zdrowotnej nie przekracza kilku dni, a w przypadku lekarza rodzinnego wizyta będzie zrealizowana zazwyczaj jeszcze tego samego dnia. W zależności od ubezpieczyciela oraz zakresu pakietu, ceny zaczynają się od kilkudziesięciu złotych. Po opłaceniu polisy osoby potrzebujące konsultacji medycznej lub badań mogą bez dodatkowych opłat zgłosić się do lekarza, który ma podpisaną umowę z ubezpieczycielem. – Wykupując odpowiednią polisę, nie będziemy musieli czekać długich

M

tygodni na wizytę u specjalisty. Zazwyczaj umawiana jest tego samego dnia i realizowana w ciągu kilku dni – mówi Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń. – Dużą zaletą polis zdrowotnych jest szeroki dostęp do sieci placówek medycznych, nawet w małych miejscowościach. Warte zapamiętania jest również to, że decydując się na prywatne ubezpieczenia zdrowotne, pacjent nie traci uprawnień gwarantowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Zyskuje natomiast dodatkowe możliwości leczenia oraz szeroki dostęp do ograniczonych w NFZ świadczeń. Wybierając prywatne ubezpieczenie zdrowotne, warto zwrócić uwagę na te oferty, które zapewniają szeroki zakres opieki medycznej. Prywatna polisa zdrowotna zazwyczaj obejmuje podstawową opiekę medyczną, konsultacje lekarzy specjalistów, badania i testy diagnostyczne oraz rehabilitację. Natomiast rozszerzone pakiety obejmują nawet leczenie szpitalne czy opiekę stomatologiczną i szczepienia ochronne. Przed podpisaniem umowy należy zapoznać się z jej treścią oraz o.w.u., gdzie opisany jest szczegółowo zakres świadczeń gwarantowanych, wykaz specjalistów, zabiegów oraz lista placówek medycznych. ■ *na podstawie danych dostępnych na kolejki.nfz.gov.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.