MIJANKA NA RYNKU
sk
zu
U
rs
a
Ekologia to nie moda, l a M a r ko w
to zwykła przyzwoitość
Żyjąc w czasach kryzysu klimatycznego i plastikowego armagedonu musimy dokonywać mądrych wyborów, tych codziennych i tych długofalowych. A wszystko po to, żeby być bardziej „eko”. Tylko czy my w ogóle jesteśmy, chcemy i wiemy co to oznacza?
Warto być Eko - przyzwoitym Ekologia stała się już prawie sloganem wyciąganym przy każdej okazji jak przysłowiowy „królik z kapelusza”. Jak mi pasuje jestem ekologiczny, a innym razem postępowy i ekologia staje się tematem pobocznym, wręcz nieistotnym. Ekologią poprawiamy sobie również wizerunek, często jednak na wyrost stawiając się obok obrońców drzew, bądź robimy z siebie ekspertów powtarzając teksty z pełnych bzdur portali społecznościowych, a fachowej wiedzy przecież nie brakuje. Wystarczy po nią sięgnąć. Czasem najlepszym rozwiązaniem jest po prostu zdrowy rozsądek i bycie przyzwoitym obywatelem. Zacznijmy jednak od początku, czym jest ekologia? Ekologia - nauka, która bada i analizuje zależności zachodzące w świecie przyrody – wśród organizmów żywych i w otaczającym je świecie. Określenie „ekologia” stanowi połączenie greckich „oikos” i „logia”, gdzie „oikos” oznacza „dom”, a „logia” – „naukę”. Patrząc przez pryzmat tej etymologii możemy traktować omawianą dziedzinę jako naukę o domu, przy czym dom oznacza tutaj środowisko, które dane organizmy żywe zamieszkują, gdzie się rozwijają oraz ewoluują, i w którym zawierają różnorodne, bardziej lub mniej złożone relacje. Polacy mają o sobie lepsze mniemanie jeśli chodzi o wiedzę o ekologii niż wynika to z badań. Samoocena na 3+ jest zdecydowanie zawyżona. Nadal znaczny odsetek społeczeństwa myli smog z globalnym ociepleniem z premierem Morawieckim na czele. Również plastik jawi się największym zagrożeniem dla naszej planety, choć są przecież większe problemy środowiskowe. Największą zbrodnią na środowisku jest wycinanie starych i zdrowych drzew Od dłuższego czasu lokalne media nagłaśniają sprawę wycinki drzew, przy trwającej właśnie rewitalizacji linii kolejowej z Cieszyna do Goleszowa. Pod topór przeznaczono 1234 zdrowych drzew. Obecnie w Polsce prowadzonych jest 240 projektów firmowanych przez 42
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • I-II 2021
fot. JB
PKP. Oznacza to, że w najbliższym czasie może zostać wyciętych kilka milionów drzew. W ich obronie stoją niewzruszeni mieszkańcy Cieszyna. Wielokrotnie powtarzają, „linia kolejowa tak, ale bez tak drastycznej wycinki drzew. Zmieniający się klimat i zabetonowane miasto nie dają dobrej perspektywy dla przyszłych pokoleń, a naszym obowiązkiem jest ratować to, co jeszcze da się ocalić.” Ostatnio możemy, choćby na łamach naszej gazety, śledzić to, co wokół wycinki się dzieje. Po raz kolejny mogłabym napisać art., o tym jak to starosta na konferencji prasowej przerzuca się argumentami z przedstawicielami ruchu „Ratujmy drzewa na Śląsku Cieszyńskim”. Jednak mam wrażenie, że żadne słowa nie są w stanie wpłynąć na urzędniczy opór i zastawianie się parawanem paragrafów. W dodatku, że konferencja, która odbyła się 11 stycznia, zwołana przez starostę Mieczysława Szczurka ani nic nie wnosi, ani nie jest momentem by przekazać konkretne informacje ze strony PKP. Po co więc takie spotkanie?