1 minute read

Kierunek Jazdy Nieznośna lekkość sierpnia

NiezNośNa lekkość sierpNia

Przed nami ostatnie dni letniej kanikuły, a zatem w Wasze ręce trafia wakacyjny numer „Tramwaju Cieszyńskiego”. Od dawna mam świadomość, że coraz trudniej jest nam uchwycić upływający czas, stosując od lat znany podział na porę pracy i wypoczynku. Poczujmy się jednak przez chwilę jak cieszący się wakacjami szkolni uczniowie, i w ostatnie cieplejsze tygodnie spójrzmy na świat nieco łaskawiej, pozwalając na włączenie się w rytm naszej codzienności zdarzeniom nieprzewidywalnym, zaskakującym, a czasem nawet tajemniczym.

Advertisement

Tę aurę końca lata wraz z autorami tego numeru czasopisma chcemy przywołać w słowach, wspomnieniach czy obrazach. Liczymy, że wraz z nami wskrzesicie choćby na moment pragnienie przygody, która może stać się Waszym udziałem w sytuacjach najprostszych i najbanalniejszych. Takim doświadczeniem stać się przecież może eskapada do źródeł Bobrówki, której całe życie, i to dosłownie, upływa w cieniu Olzy. W pełne realistyczno-magicznych perypetii, i to w sensie ścisłym, może się przeobrazić peregrynacja po Wiśle Jerzego Pilcha, gdzie pomocną dłoń podaje piechurom niedawno wydany „nieturystyczny przewodnik”. Zresztą o zaletach płynących z takich mikropodróży wiemy już od dawna, jednak wciąż lubimy być zaskakiwani – dlatego zapraszamy, aby jednak na moment porzucić Śląsk Cieszyński i udać się na rowerową eskapadę na gościnną Ziemię Raciborską, gdzie na wszystkich czeka moc zadziwień.

Na pewien rodzaj mikropodróży udają się wraz z nami również nowi felietoniści, którzy przyjęli zaproszenie na tramwajowy pokład, czyli Paweł Czerkowski i Adam Miklasz. Obaj złożyli nam obietnicę intelektualnej przygody, jaką wciąż może wyzwolić słowo i umiejętność prowadzenia dyskursu. Zwłaszcza dziś to niesłychanie ważna kompetencja. Cieszę się bardzo, że wraz ze znanym Wam wszystkim doskonale Florianiusem, będą współtworzyć tramwajową polifonię opinii. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie obywatelski profil miesięcznika, otwartego na różnorodność światopoglądów i wartości. Ta idea od początku towarzyszy wydawcy „Tramwaju…”, czyli Fundacji Lokalsi. Za ten wyjątkowy charakter miesięcznika chcę podziękować zwłaszcza jednej osobie, która przez 5 lat była jego redaktor naczelną – Urszuli Markowskiej. Ula – dziękuję! O tak ważniej w tym kontekście obywatelskości Cieszyna będziemy mieli wszyscy okazję porozmawiać podczas Cieszyńskiego Przekładańca, czyli Festiwalu Organizacji Pozarządowych, który w przestrzeni miasta wydarzy się w ostatni weekend wakacji.

A zatem – wykorzystajmy ciepłe dni twórczo i zbierajmy cenne żniwo doświadczeń na nadchodzącą jesień, czerpiąc pełnymi garściami z ostatnich letnich uniesień.

Dobrej lektury, Marcin Mońka

This article is from: