Katarzyna Wiwer & Rafał Monita
PIENINY na starej pocztówce •
Dawne widoki Pienin, Czorsztyna, Niedzicy, przełomu Dunajca, Czerwonego Klasztoru, Trzech Koron, Góry Zamkowej, Szczawnicy, Homoli, Krościenka wraz z dawnym opisem przyrodniczym i kulturowym
Wydawnictwo astraia Kraków 2015
3
seweryn goszczyński
2
Pieniny. Czerwony Klasztor i Trzy Korony. A. Szubert, Kraków i Szczawnica, 1907.
Nic tak nie wyzwala, nie podnosi mej wyobraźni, jak choćby tylko myślenie o górach…
naszym Babkom i Dziadkom poświęcamy
N
6
ázor tychto hôr susediacich so severným okrajom Slovenska pozná každý Slovák ako aj dokáže označit’ aspoň jeden najznámejší šit, Tri koruny. Výlet splavom Dunajca patrí k vrcholom programu všetkých odpočivajúcich v tomto okoli. Ako jedno z menšich horských pasiem slovensko-pol’ského pohraničia patrí medzi najkrajšie. Vyvyšeniny Pieninského skalkového pasma prave nad Dunajcom získavajú fantastické formy a meandre horskiej rieky zväčšujú pôvab, niekedy zádumčivost’, občas aj strach pre tých, čo plynú člnami. Pltníci farebne rozprávajú o dejinách, o legendách: o indianskych pokladoch Nedeckého hradu, o král’ovi a jeho dcére Sokolici, o mnichoch a mniške väznených v skalách, o fratrowi Cyprianovi z Cerveného kláštora, hýrnom mnichowi-lekárnikovi, čo chcel vzniest’ sa povyše Pienin na krídlach vlastoručnej konštrúkcie, o Pieninskom hrade, ako aj o skutočnom dnošnom živote v Pieninách. ◆ Niekdajšia plavba Dunajcom mala svoj začiatok pri Nedeckom hrade, končila sa v Krošcienku. Súčasne môžeme plavat’ aj z Červeneho kláštora do Lesnice. Vyše drojhodinový výlet týmto čarokrásnym krajom poskytne jeho účastníkom množstvo dojmov. Súčasnost’ poskytuje príležitost’ prejst’ tú istú trasu s podobnými výhl’admi, aké obdivovali naši predkovia. Podaktorí z nás ešte pamätajú tento prístav pri nedeckom hrade. V dnešnej dobe zašli v tej to časti Pienin viacere zmeny. Avšak príroda ostáva stále tá istá. Táto kniha by mala byt’ pamiatkou pre všetkých, čo milujú tento kúštik nádhernej krajiny, pre milovníkov horských výletov a histórie ako aj nadšených Dunajcom čo sa vinie medzi Pieninami. ◆
M
inden Lengyel ismeri a hegyek nevét és betudja azonosítani legalább egy, Korona-hegy nevezetü leghíresebb csúcsát. Tutajozás a Dunajec hegyi folyón a kirándulások legnépszerűbb pontja. Ez az kis hegyvonulat az egész Lengyelországban a legszebbek közé tartozik. Pienin-hegység kiemelkedő láncalata Dunajec folyó felett fantasztikus alakot ölt, miközben a varázsló folyót átúszó emberek, néha gondolatba, néha félelembe is kerülnek. Tutajosok szépen mesélnek történeteket és a legendákat: az indián kincsekről Nedeci magyar várban, királyról és a Sokolica lányáról, sziklák közé bezárt Csúhásokról, vöröskolostori Ciprián atyáról, Pienin Kastélyről, de az igazi, mai pienini életről is. ◆ A Pienin-hegység látványától csodálatba esett Szalay József (1802—1876), kibővitette és modernizálta Szczawnica gyógyfürdőhelyet, amelyet apjától örökölte. Az ő felügyelete alatt Szczawnica ténylegesen ismert és szeretett nyaralóhely lett. Szalay megépítette a Pienini Útat, mely a Dunajec jobb partján Szczawnicából a Vöröskolostorig vezet. Neki köszönhető hogy a tutajos túrák a Dunajec folyón Európa leghíresebb attrakciói közé tartoznak. ◆
P
ieniny: Tout le monde connaît le nom de ces montagnes dont le sommet le plus célèbre est celui des Trois Couronnes. Les montagnes de Pieniny sont à la fois les moins élevées et les plus belles de notre pays. Les bords du Dunajec présentent un aspect ravissant: Ils sont très pittoresques, car cette rivière montagnarde s’écoule en méandres dans un canyon étroit, entre des rochers de 300 mètres d’altitude. La descente à radeau offre une attraction particulière aux touristes qui visitent ce magnifique coin de la Pologne. Elle est en même temps excitante et méditative, et parfois aussi quelque peu angoissante. Chemin faisant, les conducteurs de radeau relatent à leurs clients d’une manière vivante et amusante l’histoire de la descente vieille de 200 ans, la superbe nature et le Parc National. ◆ Ce livre évoque la région telle qu’elle se présentait autrefois. Un bon nombre de photos anciennes témoignent de son passé et révèlent des vues que l’on ne peut plus retrouver aujourd’hui. Ainsi, il y a déjà 15 ans que la colline magnifique de Dunajec a disparu sous l’eau du lac artificiel situé entre les deux châteaux de Czorsztyn et Niedzica. Le présent livre attire l’attention du lecteur sur la beauté des montagnes voisines et invite celui-ci à s’y rendre. Rentré à la maison, il le reprendra volontiers à la main pour se souvenir de cet endroit marqué par sa nature vierge, ses espaces panoramiques et sa célèbre histoire. ◆
K
ażdy Polak zna nazwę tych gór, potrafi wskazać przynajmniej jeden, najbardziej znany szczyt, Trzy Korony. Wycieczka spływem Dunajca należy do żelaznego programu wszystkich wypoczywających w tej okolicy. To jedno z mniejszych pasm górskich w Polsce jest zaliczane do jednego z najpiękniejszych. Wzniesienia Pienińskiego Pasa Skałkowego właśnie nad Dunajcem przybierają te fantastyczne formy, a meandry górskiej rzeki dodają uroku, niekiedy zadumy, a czasami nawet przysparzają trwogi tym, którzy płyną łódkami na Dunajcu. Flisacy barwnie opowiadają o historii i o legendach: o skarbach indiańskich w zamku w Niedzicy, o Królu i jego córce Sokolicy, o Mnichach i Zakonnicy uwięzionych w skałach, o bracie Cyprianie z Czerwonego Klasztoru, o Zamku Pienińskim, a także o prawdziwym życiu w Pieninach dzisiaj. ◆ Kiedyś spływ Dunajcem zaczynał się pod Zamkiem w Czorsztynie, kończył w Krościenku. Po paru godzinach tej cudnej wycieczki każdy jej uczestnik miał głowę wypełnioną wszystkimi pięknościami tej ziemi. Dzisiaj nadarza się okazja, by przebyć tę samą trasę z podobnymi widokami, jak to widzieli nasi ojcowie, dziadkowie. Także niektórzy z nas pamiętają jeszcze tę przystań pod czorsztyńskim zamkiem. Dzisiaj w tej części Pienin wiele się zmieniło. Ale przygoda wciąż pozostaje ta sama. Niniejsza książka niechże stanie się pamiątką dla wszystkich, którzy kochają ten kawałek polskiej ziemi, dla amatorów górskich wycieczek, fascynatów historii i tych, których urzekł Dunajec wijący się pośród Pienin. ◆
7
K
siążka ta jest efektem naszych zainteresowań, poszukiwań i wielu lektur dotyczących Pienin, a także odkrywania cudowności Pienin w czasie naszych wspólnych wędrówek. Na kartach tej wyjątkowej publikacji chcieliśmy pokazać piękno i charakter tych małych gór w paśmie Karpat. Chcielibyśmy bardzo, by książka ta była punktem wyjścia do dalszych poszukiwań dawnych widoków tej ziemi i jeszcze szerszej kwerendy w źródłach XIX i XX wieku. Na pewno nie rościmy sobie praw do wyczerpania tematu. Ileż jeszcze jest źródeł! Mamy nadzieję, że ta publikacja pozwoli mieszkańcom Pienin jeszcze ściślej utożsamiać się ze swoją małą ojczyzną, do której my też mamy wielki sentyment, lepiej poznać historię Ziemi Pienińskiej, a także uzmysłowić sobie przemijający czas. Pragniemy bardzo, by ten album znalazł się w każdym pienińskim domu, by świadczyć o historii. ◆
A
lbum ten zawiera ponad 170 pocztówek z XIX i XX wieku autorstwa m.in. wybitnego fotografa Awita Szuberta (1837—1919), który jako jeden z pierwszych „zdejmował” widoki Tatr, Wieliczki i Pienin. Zamieściliśmy także pocztówki z przedstawieniami Pienin autorstwa Mariana Trzebińskiego (1871—1942) i Walerego Eljasza-Radzikowskiego (1840—1905), by pokazać także tę mniej znaną ikonografię Pienin. Całość podzielona jest na dziesięć rozdziałów opisujących jeden fragment Ziemi Pienińskiej, z odpowiadającymi mu tekstami i ilustracjami. Wybrane przez nas teksty ze starych przewodników, opisów, pochodzące mniej więcej z czasów, kiedy zostały wykonane fotografie, stanowią znakomite dopełnienie zamieszczonych na tych kartach widoków. ◆
K
siążka ta nie ukazałaby się bez życzliwego wsparcia. Nasze słowa podziękowania kierujemy do instytucji i firm, dzieki którym ten album mógł powstać. Słowa podzięki kierujemy do Zamku w Niedzicy, zarządzanemu dziś przez Stowarzyszenie Historyków Sztuki, na ręce Pani Dyrektor Muzeum Zespołu Zamkowego w Niedzicy Ewy Jaworowskiej-Mazur. Serdeczne podziękowania adresujemy także do Pana Prezesa Zespołu Elektrowni Wodnych SA w Niedzicy Grzegorza Podlewskiego, którego osobisty wkład we wszelakie kulturalne przedsięwzięcia na terenie Pienin, a także w powstanie tego albumu, jest stale widoczny i niezwykle ceniony. Pomoc okazał także Pieniński Park Narodowy, dziękujemy jego Dyrektorowi Panu Michałowi Sokołowskiemu. ◆ Życzymy owocnej lektury! Katarzyna Wiwer & Rafał Monita
9
4
Trzy Korony. Pieniny. J.F. Fischer, Linia A–B. Kraków.
10 3
Pieniny – Trzy Korony. Nakładem T.K. w Nowym Sączu.
12
Pieniny od Kotczego zameczku. Fot. z nat. A. Szubert, Szczawnica, 1923.
14 11
Pieniny. Granica Polsko-Czeska i schronisko Sienkiewicza. „Polonia” Kraków.
Pieniny • Bronisław Gustawicz Nazwę Pienin lud tamtejszy odnosi tylko do grupy Trzech Koron, składającéj się z pięciu skalistych wiérzchołków. Zazwyczaj atoli nazwę tę rozszérzają do malowniczéj grupy przepaścistych i głębokimi jarami poprzerzynanych wapiennych skał między Czorsztynem a Szczawnicami, chociaż to pasmo ciągnie się daléj, bo aż po Lubownię, w prostym kierunku od północnego zachodu ku południowemu wschodowi 37,5 kilom. Szérokość tego pasma nie przenosi nigdzie 8 kilom. Na zachód od Czorsztyna wznoszące się wapienne wzgórza na południowym brzegu Dunajca miedzy Frydmanem a Czorsztynem z Pieninami jednę tworzą całość. Pod Czorsztynem przyparł piaskowiec Beskidów do wapieni Pienin; Dunajec, nie znalazłszy jak dotąd przejścia między wapieniami a piaskowcami, zwrócił się ku południu, a gdy mu i tutaj nad ujściem Lipnickiego potoku od południa pod Czerwonym Klasztorem i wschodu wapienie zastąpiły drogę, nic mu nie pozostało innego, jak przedrzéć się wężem przez sam środek Pienin ku północy i utworzyć wyłom co do malowniczości swojéj
nie znajdujący tak łatwo drugiego podobnego sobie. Tak miedzy Czorsztynem i Krościenkiem tworzy Dunajec mocno ku południu podany wężykowaty łuk. W tém tedy okoleniu aż po drogę przez powyżéj namienioną przyporę piaskowcową bardzo nieumiejętnie jak z pieca na łeb spuszczoną ku Krośnicy, a daléj brzegiem tego potoku do Krościenka wprowadzoną, leży jedna część Pienin. W tym to dziale wznosi się, jak wiemy, między Hałuszową a Sromowcami wyźniemi wiérzch Macelak do 858 m. npm., Flaki 802 m.; najwyższy atoli szczyt Okrąglica leży nad potokiem Sobczańskim i Dunajcem, naprzeciw Czerwonego Klasztoru, gdyby głowa cukru 982 m. npm. ◆ • Kazimierz Sosnowski Pieniny są częścią długiego, śródkarpackiego łańcucha jurajskich skalic rafowych, i albo stanowią wychylające się czoła pierwotnych górotworów przedkarpackich, albo też co — prawdopodobniejsze — są one masą luźnych bloków, z daleka od południa działaniem sił górotwórczych przywleczoną, i we flisz w czasie
15
14
Pieniny. Dzwonek loretański. Wydawnictwo Salonu Malarzy Polskich w Krakowie. „Akropol” Kraków.
20 13
Szczawnica. Panorama Pienin. Foto „Tatry”, Szczawnica.
Czorsztyn • Kazimierz Sosnowski W Czorsztynie poczynają się zwykle piesze wędrówki w Pieniny. ◆ Obszar dworski w Czorsztynie jest własnością p. Drohojowskich, a piękne zabudowania dworskie stoją wśród parku nad Dunajcem, u podnóża ruin zamkowych. Z ruin roztaczają się śliczne widoki. ◆ • Michał Marczak W połowie drogi między N. Targiem i Szczawnicą Wyżnią, na stromo ponad Dunajcem wznoszącem się wzgórzu (niemal 100 m. nad zwierciadłem rzeki) czernieją wspaniałe zwaliska potężnej niegdyś warowni, Czorsztyna, widne z gościńca już od Łopusznej i Harklowej. Na strażnicę graniczną wymarzone miejsce, dominuje bowiem nad jedynym gościńcem prowadzącym niegdyś z Węgier do Lubowni, do właściwej doliny nowotarskiej, i z niej otwiera wstęp do Pienin. Za podwaliny służy zamkowi jednolita, amonitowa skała, wznosząca się niemal prostopadle od poziomu naddunajeckiej dolinki. Do ruin wychodzi się od gościńca zachodniem zboczem góry czorsztyńskiej, na którem podobno niegdyś rozpościerał się ogród
zamkowy z głęboką studnią, po której dotąd widoczne ślady. Najłatwiej się jednak dostać od strony wschodniej - od Hałuszowej i Majerza - między dość wysokiemi skalicami. ◆ Cudowny jest widok z ruin na okolicę. U stóp szumi rzeka, bieleje w parku dwór Drohojowskich, właścicieli Czorsztyna, od południowego wschodu za mostem na Dunajcu sterczy dumnie zamek Niedzica, od południa czernieją lasy Magóry, a za niemi w kierunku zachodnim odcina się niezwykle ostro wschodnia i środkowa część pasma Tatr. Wzdłuż Dunajca na zachód roztacza się uroczo dolina nowotarska, z rozrzuconemi na niej nad rzeką wioskami. Niby naokół wre życie, na gościńcu widać dążących w różnych kierunkach ludzi, krzyżujące się furmanki, na Dunajcu mkną łódki, a przecież w zamku czuje się człowiek dziwnie samotny i od świata odcięty, jakby między niebem a ziemią zawieszony. Tak tu musiało być zawsze, nie jeno dziś, gdy jesteśmy wśród ruin. ◆ • Bronisław Gustawicz Droga u stóp góry czorsztyńskiej, na któréj sterczą zwaliska zamku, rozdziela się na dwie strony: ku wschodowi wiedzie stara
31
44
Ruina Czorsztyn Pieniny. 1906.
39
43
Pieniny. Ruiny zamku w Czorsztynie. J. K. Kr.
42
Niedzica • Ludwik Zejszner Naprzeciw Czorsztyna wznosi się również okazale zamek niedzicki, przy wiosce Niedzica, na prawym brzegu Dunajca, na stroméj skale, o którą rozbijają się jego zielone nurty. Nazywają go także Dunajeckim, Arx Dunajetz. ◆ • Bronisław Gustawicz Tutaj w tym zamku, podług ugody w Lubowni zawartéj, zostały dla Zygmunta przez Władysława Jagiełłę wypłacone pieniądze, za które Zygmunt zastawił był Polsce Spiż. Zwrot tych pieniędzy Polsce w dyplomie Zygmunta z 8 listopada r. 1412 nadanym w Zagrzebiu, określono na czas nieograniczony. ◆ • Bronisław Gustawicz Na dziedzińcu przed zamkiem stoi stary dąb zwany dębem rodziny Paloczajów, o którym krąży podanie następujące: pierwszy właściciel zamku dunajeckiego, Jan Horvath, eksprałat, gdy objął zaku-
pioną przez siebie posiadłość, wyszedł nocą przy świetle księżycowém przed zamek i przypatrywał się mu z zadowoleniem. Wtém niedaleko od bramy spostrzegł coś skakającego wkółko i w górę na dwa do trzech łokci. A gdy się przybliżył, spostrzegł starą cygankę. Na pytanie, co tu robi, odpowiedziała, że na tem miejscu zasadziła żołądź, że z niéj wyrośnie dąb, a ten dąb będzie drzewem życia rodziny i jak on będzie rósł, tak Paloczajowie będą wzrastali w bogactwa i potęgę; jak on uschnie, to oni umrą bezpotomnie. Paloczaj uwierzył cygance, kazał miejsce ogrodzić, strzedz, a gdy żołądź zeszła, drzewko pielęgnować, które bardzo prędko i silnie rosło. Na nim i synie jego sprawdziły się przepowiednie cyganki, bo siedział w domu i pilnował go. Za życia ojca ostatniego z Paloczajów, który służył w wojsku przeciw Napoleonowi i przez lat dziesięć nie był w zamku, dąb przestał rość i częściami usychać począł. A gdy syn jego, ostatni Paloczaj, puścił się w świat, dąb widocznie zmarniał. Wrócił po dwóch latach; ale żadném staraniem nie zdołał życia w obumierającém drzewie wzniecić. ◆
43
Trzy Korony • Jan Wiktor Od Dunajca, zrywa się w górę prostopadła ściana, strzela poszarpanymi okrąglicami, tworząc kształt wspaniałej kamiennej korony, wieńczącej pasmo Pienin, unoszonej wysoko, jakby podawanej błękitom. Mons Coronae. Tak! Korona, nazywa ją lud i dokumenty historyczne, a nie Trzema Koronami, co nie ma żadnego uzasadnienia ani w tradycji, ani w kształcie pięciu szczytów zespolonych w zwartą całość. ◆ • Feliks Rapf Dziwnem się może wydawać, że najwyższy szczyt Pienin Trzy Korony jest niższy od wszystkich otaczających, a o wiele mniej znanych szczytów, jak: Lubań (1211 m), Prehyba (1195 m), Radziejowa (1265 m) lub Wysokie Skałki (1052 m). A przecież widok z Trzech Koron daleko piękniejszy, niż z wyżej wymienionych szczytów. Pochodzi to stąd, że Trzy Korony górują nad doliną nowotarską jako pierwszy i nagły cypel skalny, którego względna wysokość jest znaczna, bo wynosi 530 m od poziomu Dunajca, czego żaden z Beskidzkich szczytów na tak krótkiej przestrzeni nie posiada.
Od pn. strony opadają Trzy Korony połogim, pokrytym polanami grzbietem, którym niemal pod sam szczyt wozem podjechać można, ku pd. zaś bez żadnych wstępów urywają się pionową ścianą, z której strzela ku górze 5 ostrych cypli, z tych najwyższy t. zw. Okrąglica góruje nad całą okolicą. Trzy Korony przedstawiają się imponująco przedewszystkiem ze Sromowiec Niżnych i niejednemu, który już zwiedził ich szczyt zeszedł do Sromowiec Niżnich i stąd na nie popatrzył, w głowie nie chce się pomieścić, że „i on tam był”. Z tego też względu należy wychodzić na Trzy Korony od Krościenka, a schodzić do Sromowiec, a nie na odwrót. Okrąglica przypiera waską, przepaścistą granią do właściwego masywu Trzech Koron w miejscu t. zw. Siodle. Nad Siodłem od zach. strony wznosi się nieco niższy od Okrąglicy cypel skalny, łatwo od siodła dostępny, z którego imponujący widok na sam szczyt Okrąglicy. Poniżej Okrąglicy od pd. Strony wystaje od niej, goły i przepaścisty cypel skalny zwany Gankiem. Można się nań dostać od Siodła zachodniem zboczem Okrąglicy wąską i przepaścistą ścieżką (ostrożnie!). Widok z Okrąglicy należy do najpiękniejszych widoków w górach polskich. ◆
53
62
Wydawnictwo T-wa Gniazd Sierocych Wydz. Ofiar na Zawodowe Kształcenie – Warszawa. Fot. H. Poddębski.
57
61
Sromowce i Trzy Korony w Pieninach. Foto „Tatry”, Szczawnica.
Przełom Dunajca • Kazimierz Sosnowski Przełom Pieniński przewyższa pięknością znane i sławione w Europie inne tego rodzaju rzeczy, a więc głośne brzegi Renu, czy Dunaju pod Żelazną Bramą czy też sławną Dolinę Vrbasa w Bośni, Neretwy w Hercegowinie, Olty w Siedmiogrodzie, czy też przełom rzeki Salzach (Pass Lueg) przed Salzburgiem; ustępuje im tylko wielkością i rozmiarami, góruje nad niemi malowniczością. Karpaty Zachodnie szczególnie obfitują w piękne przełomy rzeczne. W okolicy Królewian nad Wagiem aż trzy ich znachodzimy, a to: przełom Orawy, Zazrivy i Hradyski przełom Wagu; opodal Wag wytwarza czwarty, Streczneński, lecz żaden z nich pod względem piękności nie może się równać z Pienińskim. To samo trzeba powiedzieć o przełomie Hornadu pod Margiczanami, Hronu koło Zwolenia, a nawet i o przełomie Hnilca w okolicy Dobszyny przez dolinę Straconą, który krajobrazowo przewyższa wszystkie poprzednie i do najpiękniejszych miejscowości w Karpatach zaliczany bywa. Powodem krajobrazowego pierwszeństwa Pienin jest to, że gdy w powyższych przełomach wszelkie piękności rozrzucone są na wielkich przestrzeniach, to w nich koncentrują się na przestrzeni małej i przez to dają niewyczerpaną różnorodność
widoków, a nadto i to, że w żadnym z nich rzeki nie czynią tyle zawrotnych załamań (Hnilec cztery razy), co Dunajec w Pieninach. Sekret piękności Pienińskiego wąwozu leży właśnie w szalonych zakrętach Dunajca, jakie on czyni, przepływając to niewielkie gniazdo skał wapiennych. ◆ • John Galsworthy Żałuję, że tak późno poznałem jego [przełomu pienińskiego] piękno. Cały świat powinien poznać ten zakątek. Jestem oczarowany. ◆ • Mieczysław Orłowicz Na drugim brzegu Dunajca wznosi się kilka zalesionych, stożkowatych szczytów Pienin, u których stóp leży wieś Sromowce Niżne, posiadające kościół drewniany z XV. w. Mijamy protestanckie, dawniej niemieckie, dziś zesłowaczone wsie Szwaby (Ömajor) i Lechnicę (Alsólechnicz) – na lewo przed nami ukazuje się spadająca do Dunajca ściana najwyższego szczytu Pienin, Trzech Koron, u których stóp stoi na węgierskim brzegu Czerwony Klasztor, gdzie się kończy podróż wozem, a zaczyna łodzią. – Tutaj zaczynają się właściwe Pieniny. ◆
65
120 Pieniny. Grabczychy. Polonia Kraków.
91
119
Pieniný. Čiast jazdy lodkami – Kahnfahrt. Arnold Strompf, Spišska-Stará-Ves.
Czerwony Klasztor • Mieczysław Orłowicz Czerwony Klasztor (Vörös Klasztrom) jest to bardzo romantycznie położony u stóp Trzech Koron, 490 m. n. m. opustoszały klasztor Kamedułów. Założony w r. 1315 dla Kartuzów, został w XV. i XVI. w. spustoszony przez Husytów i protestantów, a w r. 1562 zamknięty na wniosek biskupa spiskiego z powodu niemoralnego życia zakonników. Dopiero w r. 1699 został reaktywowany jako klasztor, oddany Kamedułom, służył im do kasaty w r. 1782; od tego czasu opuszczony, popadł w ruinę, a jego obdrapane, popisane przez zwiedzających ściany, robią na przybyszu smutne wrażenie. Zwiedzić go można za zgłoszeniem się u dozorcy. Raz do roku odprawia się tu nabożeństwo. W dawnym klasztorze znajduje się dziś nędzny szynk. Klasztor jest własnością rządu węgierskiego. O 1 km. na południe znajduje się niewielki zakład kąpielowy siarczany w Śmierdzonce (Koronahegy fürdő). Hotel Littmanna ma 15 pokoi (2–4 K), obok łazienki mineralne. Poczta i telegraf w miejscu. W restauracyi hotelu przygrywa muzyka cygańska – otwarty jest on latem i zimą. ◆ Jest to bardzo romantycznie położony, prawie opustoszały i bardzo zaniedbany kompleks budowli, gdzie niegdyś mieściły się
klasztory Kartuzów i Kamedułów. W szczególności klasztor ten fundował w r. 1319 mistrz Rokosz de Berzeviczy, członek magnackiej rodziny ze Strażek, podobno jako ekspiację za zabicie Fryderyka, syna spiskiego hrabiego Arnolda. Sprowadził doń Kartuzów z Klasztoryska (Mons Refugii) w południowej części Spiszą. Nadał on klasztorowi wieś Lechnicę, a majątek Kartuzów wzrastał skutkiem zakupów i darowizn, tak że w xv w. posiadali oni też Haligowce, Starą Wieś Spiską, Ganowce, Małą Łomnicę, Relów, Rychwałd, probostwa w Niedzicy i Starej Wsi, oraz sołtysowstwa w Lechnicy, Rychwałdzie i Starej Wsi. Wśród dobrodziejów klasztoru widzimy też królowę Jadwigę, która w r. 1393 darowała zakonnikom 12 beczek soli bocheńskiej, oraz króla Jagiełłę, który w r. 1424 „pragnąc stać się uczestnikiem modłów zakonnej braci”, darował Kartuzom pas ziemi między klasztorem a Dunajcem. Królowie polscy łagodzili też często spory między klasztorem, a kasztelanami z Czorsztyna. ◆ • Feliks Rapf Leży po prawym brzegu Dunajca, a więc już w Czechosłowacji, u wylotu doliny Potoku Lipnickiego. Przechodzi on obecnie już do historycznego znaczenia (nawet dla turysty) i przedstawia się
95
132
Pieniny. Czerwony Klasztor na tle Trzech Koron. S. M. P. Kr.
100 131
Pieniny. Czerwony Klasztor pod trzema koronami. Nakł. S. Semmel: Sal. Mal. polsk. Kraków.
Góra Zamkowa • Feliks Wiśniewski Na przełęczy pasma gór od Trzech Koron i Czerwonej Skałki, nad Pienińskim Potokiem, sterczy wysoka, stroma skała, do której dostęp jest możliwym tylko dla pieszych, wązką a przykrą ścieżyną od strony Połonin; na jej szczycie stoją dziś jeszcze dość obszerne mury zameczku św. Kingi. Historya tych ruin ginie w zamierzchłej przeszłości. Według podań ludowych, mury te „ręką aniołów Bożych” wzniesione, uświęciła pamięć św. Kingi, która w tem gnieździe sokolem przed 600 laty znalazła kilkakrotnie bezpieczne schronienie i umiłowany przytułek. ◆ • Michał Marczak Od groty wychodzi się po schodkach ku pustelni. Jest to mały, drewniany domek z sygnaturką, z której zimą i latem w tem pustkowiu rozlega się trzy razy dziennie dzwonek na „Anioł Pański”. ◆ Położenie tego miejsca jest tego rodzaju, iż nie dziwimy się legendzie o zbudowaniu tu zameczku przez aniołów; wierzyć się nie chce, by tu przed wiekami pracowała ręka ludzka nad wzniesieniem warowni. Po podstępnem opanowaniu i zburzeniu przez
Husytów pozostały z niej już tylko niewielkie ślady w postaci muru, wznoszącego się tu i ówdzie do wysokości półtora metra. ◆ • Laurence Eachard Pienin (…) zamek dawny od natury umocniony, do którego jeden tylko wąski był przystęp. Leżał na górze tegoż imienia (…) Teraz tylko ruiny. ◆ • Mieczysław Orłowicz Ruiny zameczku św. Kunegundy (ścieżka znaczona), gdzie dziś znajduje się grota i kapliczka, w której mieszka pustelnik. Miała się tu ukryć św. Kinga wraz z Bolesławem Wstydliwym w czasie drugiego najazdu Tatarów; corocznie 27. lipca malowniczy odpust. ◆ • Maria J. Zaleska Gdy święta królowa, powiada legenda, uchodziła przed pogonią Tatarów, rzuciła poza siebie grzebień, wyjęty z warkocza. I wnet z jego zębów strzeliły w górę ostre iglice Pienin. Bieży dalej po ostrym żwirze i odłamkach kamieni, które ranią jej nogi aż do
103
109
143 Pieniny. Pustelnik. S. M. P. Kr. „Akropol” Kraków.
144 Pieniny. Pustelnia. „Ruch”.
Szczawnica • Jan Wiktor Początki zdrojowiska były bardzo skromne. Po śmierci ostatniego starosty, Józefa Potockiego, starostwo czorsztyńskie przeszło na własność rządu, który część jego odprzedał razem z wójtostwem i „źródłem na młace” chłopu, Józefowi Zachwiei. Ten nie wiedząc, co z tym zrobić, czym prędzej odstąpił mieszkańcowi Gniazd na Spiszu z zastrzeżeniem, że ludność miejscowa może czerpać wodę bez ograniczeń. Wola Zachwiei była świętością szanowaną przez dawnych właścicieli za czasów zaborców. ◆ • Michał Zieleniewski W Szczawnicy położonéj około 800 stóp nad powierzchnią morza, otoczonéj ze wszech stron górami, odosobnionéj od wszelkiego zgiełku, targu, fabryk i t.d. a nawet tak daleko odległéj od większego miasta, powietrze jest najczystsze. ◆ • Józef Dietl Szczawnica pomiędzy zdrojowiskami Galicji pierwsze zajmuje miejsce. Pierwszeństwo to zjednała sobie niezrównanie pięknym,
górzystym położeniem, doświadczoną skutecznością wód i niezmordowaną gorliwością właściciela dla jej rozrostu i upiększenia. Osiadajcie i zabudujcie się w zachwycającej dolinie karpackiej Szczawnicy, wy ojcowie, matki, co pragniecie zapewnić przyszłość zdrową i szczęśliwą dzieciom waszym. ◆ • Jan Wiktor Szalay zbudował, udostępnił, rozsławił i okazał Polsce to jedno z najpiękniej położonych zdrojowisk naszych. Nic też dziwnego, że przez długie lata było ono modne. Ktoś pisał w r. 1865, że wyprzedziło Krynicę, która była własnością rządową. Przybywali chorzy z Węgier, Niemiec, Francji, a nawet z Ameryki i Egiptu. Tysiące chorych ciągnęły corocznie, aby czerpać zdrowie. Szczawnica była lecznicą i salonem. Wlokły się bryki pokryte płótnem, ale też i poszóstne karety. Kordony nie były przeszkodą. Gdy zabrakło mieszkań, to chłopskie izby wybijano perserami, zmieniano je w komnaty pełne przepychu, gwaru, wesołości i pieśni. Tutaj szampan strzelał, huczała zabawa, miłość się rodziła. Tarnowscy, Sapiehowie, Potoccy, Radziwiłłowie zmieniali na Wołyniu, Podolu,
111
154 Szczawnica. Zdrój Józefiny i Stefana z Inhalacją. Fot. z nat. A. Szubert. Szczawnica.
118 153
Szczawnica. Pensjonaty Zdrojowe. Wydawnictwo „Polonia” w Krakowie.
Homole • Spisek Wydżgi dołączony do dzieła Jana Długosza w XVII w. Znowu idąc przez Szczawniczam w górę w kierunku Gomoli, w górze koło Gomoli znajdziesz miejsce, gdzie się dwie wody łączą. Tam znajdziesz dwie szachty odsłonięte czyli odkrythe, w których nic się nie szuka. Lecz w pobliżu tych dwu wód znajdziesz drzewo, czyli jodłę.◆ • Alha i Marczak [Ze Szczawnicy] do Szlachtowej i Jaworek wózkiem, 1 godzinę. Stąd pieszo do malowniczego wąwozu Homole, 20 minut. ◆ • Kazimierz Sosnowski Wąwóz Homole leży w ruskiej wiosce Jaworkach, o 6 km od Szczawnicy-Zdroju na wsch. oddalonej. Wylot jego znajduje się tuż przy drodze, naprzeciw cerkwi, długość wynosi ok. 1 km, a wąska jego gardziel nie tworzy znaczniejszych zakrętów. Homole — to jakby minjatura Pienińskiego przełomu; sterczą tu z obu stron mniej lub więcej strome skały z czerwonego wapie-
nia, strzelające u góry ostremi turniczkami do 100 m ponad dno wąwozu, Według podania miał on być cmentarzyskiem urnowem. Dołem szumi strumień, a kamienista ścieżka skacze z brzegu na brzeg i u końca wąwozu wznosi się na przełęcz z widokiem na ostrą turnię Wys. Skałek. Charakter wąwozu najzupełniej dziki; zasłany on piargiem i głazami, w mniej stromych miejscach ścian wiszą trawiaste upłazy i czepia się karłowata smreczyna, poza tem zupełna golizna. Najładniejsze miejsce to górna część wąwozu; tu teren stromemi wznosi się terasami, a szumiący rozgłośnie potok spada w dziesiątkach kaskad po urwistych progach, rozlewa się na ramiona i parska białym pyłem na wygładzone, ogromne otoki i kępy smereków, dając pełen wdzięku obraz, do tatrzańskiej Zimnej Wody (Kolbachu) — znów jako jej minjatura — podobny. Stanąwszy na przełęczy, możemy zamiast wracać dołem, wdrapać się na prawo lub lewo i obejść wąwóz górą. Naokół Homola leżą po polach dość gęsto bloki wapienia, tworzące jakby fortecę, której ktoś miano „obozu Sobieskiego” nadał. Na obejście Homola wystarczy ¾ g. Znaki zielono-białe. ◆
123
Krościenko • Walery Eljasz-Radzikowski Po tej przeprawie gościniec wiedzie jeszcze blisko pół mili do Krościenka. Miasteczko to małe, tuż nad Dunajcem zbudowane, przy ujściu potoku Krośnicy, który płynie z pod góry Lubania wierchu w Beskidach na północ Pienin. Liczy mieszkańców przeszło 1000, posiada szkołę założoną r. 1767. Kościół tu miał istnieć niegdyś ruski, obecnie łaciński zbudowano r. 1644., do którego należy filia w Szczawnicy i dwie ekskurendy, jedna w Grywałdzie, druga w Sromowcach Niżnich. Za czasów wojny domowej między stronnikami Augusta III. i Stanisława Leszczyńskiego ucierpiała bardzo tutejsza okolica. Na wschodnim brzegu Dunajca są dwa małe mineralne źródła, których rozbioru dokonał r. 1859. Ad. Aleksandrowicz. W r. 1840. 25. Kwietnia było tu trzęsienie ziemi. W Krościenku rozdziela się droga, jedna wiedzie na północ doliną Dunajca wśród pięknych okolic przez Tylmanowę, Łącko do Sącza, a druga na zachód dolinką Krośnicy, a potem przez góry do Czorsztyna, a ztamtąd do Nowego Targu, co już poprzednio opisane. ◆
• Jan Wiktor U podnóża urwistego brzegu ścieli się Dunajec, zostawia zaciszne ustronia, aby w nich odbijał się kształt kościoła, krytego gontem, którego białe ściany wyłaniają się spomiędzy drzew. W XIV wieku miał się wznosić kościół drewniany, po którym zostały wzmianki z 1354 roku. Na jego miejscy stanął mały, który około 1550 został przebudowany i znacznie rozszerzony. Dawne prezbiterium zostało jako kaplica, a od strony zachodniej dobudowano nawę. Obecny murowany poświęcono w 1665 roku. ◆ • Seweryn Goszczyński Olbrzymie Pieniny ze skał, poprzerastałych lasami, nagle się podniosły, a ścieśnione domy Krościenka i kościółek jego o czarnym dachu, przyparte do podnóża Pienin, wydawały się jak dzieło malarskiego pedzla na zielonym tle lasów. Dunajec wychodzi tu od południa i oblewa zachodnią stronę Pienin i Krościenka. Pasmo nagich wzgórz po tamtej stronie Dunajca obfituje w kwaśne mineralne źródła. ◆
129
170 Krościenko. n/D. Ul. Jagiellońska. Nakł. Marja Drobot, Krościenko n/D. „Akropol” Kraków.
133
169 Krościenko. Aleja. „Ruch”.
Literatura: Alha (Alfred Hammerschlag), Marczak Michał, Wiktor Jan, Ilustrowany przewodnik po Pieninach i Szczawnicy (z 2 mapami), Kraków 1927 Alha (Alfred Hammerschlag), Niektóre myśli i legendy Pienin. Opis wstępny Stacha Szarugi, mapa i widoczki Alhy, Warszawa 1922 Bałucki Michał, Podróż w Tatry. VIII. Czorsztyn–Pieniny–Szczawnica („Opiekun Domowy”, 1865) Dworski Tadeusz, Szczawnica. Ilustrowany przewodnik oraz podręcznik dla chorych udających się tamże, Przemyśl 1882 Eliasz Radzikowski Walery, Ilustrowany przewodnik do Tatr, Pienin i Szczawnic, Poznań 1870 Goszczyński Seweryn, Dziennik podróży do Tatrów, Wrocław 1958 Gustawicz Bronisław, U stóp Pienin, 1880 Gustawicz Bronisław, Wycieczka w Czorsztyńskie, Warszawa 1881 Janota Eugeniusz, Przewodnik w wycieczkach na Babią Górę, do Tatr i Pienin, Kraków 1860 Lewicki S., Orłowicz M., Praschil T., Przewodnik po zdrojowiskach i miejscowościach klimatycznych Galicji, Lwów 1912 Łapczyński Kazimierz, Lato pod Pieninami i w Tatrach, Warszawa 1866 Łepkowski Józef, Jerzmanowski Józef, Ułamek z podróży archeologicznej po Galicyi odbytej w roku 1849 Orłowicz Mieczysław, Ilustrowany przewodnik po Spiszu, Orawie, Liptowie i Czadeckiem ze 112 ilustracjami i 3 mapami, Lwów–Warszawa, 1921 Rapf Feliks, Park Narodowy w Pieninach. Przewodnik turystyczny z ilustracjami i mapką, Nowy Sącz – Tarnów 1933 Rautenstrauchowa Łucja, Miasta, góry i doliny, Poznań 1844 Sosnowski Kazimierz, Przewodnik po Beskidach Zachodnich i Pieninach. Od Krynicy po granicę Moraw, łącznie z Pieninami i terenami narciarskiemi, Kraków 1930, wyd. III, z 85 ilustracjami i najnowszemi uzupełnieniami Szalay Józef, Morawski Szczęsny, Album Szczawnickie, czyli nadbrzeża Górnego Dunajca w dwódziestu czterech widokach rytowane z natury przez Józefa Szalaya, Wiedeń–Kraków 1858 Trembecki Onufry, Przewodnik do zdrojów lekarskich w Szczawnicy z mapą, Kraków 1861 Wiktor Jan, Pieniny i Ziemia Sądecka, Wrocław–Warszawa 1949 Wiktor Jan, W opuszczonej pustelni, „Wierchy”, r. II, 1924 Wiśniewski Feliks, Zameczek Kingi w Pieninach, Krosno 1896 Zaleska Maria J., Przygody młodego podróżnika w Tatrach Zejszner Ludwik, Podróże pod Beskidach, czyli opisanie części Gór Karpackich, zawartych pomiędzy źródłami Wisły i Sanu, 1848 Zieleniewski Michał, Ilustrowany przewodnik do Szczawnicy, Kraków 1869 Zieleniewski Michał, Wody lekarskie szczawnickie, Kraków 1852 Spis cytowanych osób w tekście: Anczyc Władysław, Dietl Józef, Galsworthy John, Hoesick Ferdynand, Kulczyński Stanisław, Laurence, Malczewski Rafał, Malicki Tadeusz, Orkan Władysław, Sienkiewicz Henryk, Staff Leopold, Szantroch Tadeusz, Szaruga Stach (Jan Wiktor), Szczepański Jan Alfred, Ściborowski Władysław, Zuber Rudolf.
137