Zakład hydropatyczny w Ojcowie (Dietl)

Page 1

J

Zakład Hydropatyczny w Ojcowie

D

chciały pożegnać raz jeszcze swe spadzistości, przeózef ietl chodząc ku szeroko rozpostartej jednokształtnej równinie. Widocznie przez gwałtowny wyłom wody, powstała wąska, ale mile rozciągająca się z północnego zachodu ku południowemu wschodowi przechodząca dolina Ojcowa – przedstawiając się jako pozostałe łożysko przedhistorycznej góskiej rzeki, która w kryształowych swych wodach szybko przepływającego strumienia Prądnika – zawsze jeszcze rozszerza po tutejszej dolinie ruch, życie i prawdziwa przyjemność. Kamieniste łożysko, pozostałość skalistego wyłomu, po którym wije się wstęga fal srebrno połyskujących – łagodnie wzniesione jego brzegi, podobne do ciemnozielonych i w kwiaty bogatych kobierców, W podróży naszej po sąsiednich zdrojowiskach wznoszących powolipominąć ku wyniosłościom mocno Królestwa Polskiego niesię mogliśmy umajonym i malowniczym szczytom skał, przyozdoOjcowa, albowiem od kilku lat istnieje tutaj Zakład bionych hydropatyczny, który w skutku swych tu majestatycznymi górami, tam schludną pomyślnych kuracji potrafił już zjednać chatką pracowitego niejakie imięwieśniaka i znaczenie. – oto treściwy obraz wspaniałej doliny Ojcowa. Ale jakież bogactwo kwiatów i roślin, jakaż bujność wegetacji, cóż za płodność zasiewów, jakaż nieskończona odmiana najniespodziewańszych krajobrazów i widoków nadbrzeżnych, jakież awanturnicze kształty i ugrupowanie niezliczonych skał, wznoszących się w pośród tej różnobarwnej dekoracji! To bystro ródła lekarskie wstępujące skaliste ściany, grożące nam przy przejściu przywaleniem, to jakby wysoko w powietrze w woszowicach stercząca wieża, to jakby w ruinach rozpadający się zamek, to jakby w pancerzu Jeżeli którekolwiek z miejsc kąpielowych, uzbrojony rycerz, to jakto zaiste Swoszowice są ku temu przeznaczone, by ziejąca paszcza jakiegoś potworu itp. przedstawiaby stały się Uzdrowiskiem jące się rozlicznymi wrażeniami podbudzonej fantazji, najczęściej odwiedzanym w naszym kraju.

Zakład

hydropatyczny

Ź

s

dr Józef dietl

9

w OjcOwie


Gรณra Zamkowa


Dr Jรณzef Dietl

Zakล ad hydropatyczny w Ojcowie

Wydawnictwo astraia Krakรณw 2020


Copyright © 2020 by Oficyna Artystyczna Astraia, Kraków for this edition Tytuł oryginału: Zakład hydropatyczny w Ojcowie, Józef Dietl (1804–1878), wydanie 1858, Kraków. Źródło oryginału: Biblioteka Narodowa (polona.pl) Redakcja tekstu (uwspółcześnienie tekstu): katarzyna wiwer Projekt graficzny i typografia: rafał monita Przypisy i wyjaśnienia: rafał monita Na okładce wykorzystano mapę „Ojców–Kraków–Wieliczka (wydanie turystyczne)” – mapa WIG, Warszawa 1935. Fotografie w tekście Józefa Dietla ze zbioru fotografii „Album Ojcowa” wydanego nakładem Zakładu Hydropatycznego, 1895 w Krakowie, druk W. L. Anczyca i Spółki. Źródło oryginału: Biblioteka Narodowa (polona.pl). Projekt zrealizowany przy wsparciu finansowym ­Powiatu Krakowskiego. Jest to część projektu „Muzyczne M ­ ajówki w Ojcowie”. powiat krakowski

miasto i gmina skała

STOWARZYSZENIE PRZYJACIÓŁ OJCOWA

© Wszystkie prawa zastrzeżone. All rights reserved. Wydanie ii uzupełnione w tej edycji, Kraków 2020 isbn 978-83-65686-37-4 Wydawnictwo Astraia ul. Niewodniczańskiego 120 30-698 Kraków m +48 600 82 77 97 e astraia@astraia.pl w www.astraia.pl


Zakład Hydropatyczny w Ojcowie

Zakład hydropatyczny w Ojcowie opisał

dr Józef Dietl profesor kliniki lekarskiej w Krakowie.

W

podróży naszej po sąsiednich zdrojowiskach Królestwa Polskiego nie mogliśmy pominąć Ojcowa, albowiem od kilku lat istnieje tutaj Zakład hydropatyczny, który w skutku swych pomyślnych kuracji potrafił sobie już zjednać niejakie imię i znaczenie. Wreszcie któryż z krajowców, któryż z przyjaciół przyrody nie odwiedzi najchętniej Ojcowa, chociażby tu żadnego zakładu hydropatycznego nie było! Ojców, Grodzisko i Pieskowa Skała, są to trzy wspaniałe punkty czarującej tutejszej doliny Prądnika, otoczone wspomnieniami pełnych chwały dziejów, i urokiem niezrównanie pięknej przyrody, corocznie zwabiają wielką liczbę odwiedzających, pozyskawszy od ludu dla tutejszej okolicy nazwę polskiej Szwajcarii1. Ale zostawmy Szwajcarom ich piękną Szwajcarię, a oddajmy sprawiedliwość naszym własnym górom i dolinom, naszym lasom i błoniom, naszym łąkom i pastwiskom, naszym rzekom i jeziorom, naszym skałom i pieczarom – ojczystym zamkom i pomnikom owej wielkiej przeszłości. 1 Lokalna Grupa Działania (LGD) „Jurajska Kraina” także dzisiaj przypomina to dawne określenie Ojcowa i Doliny Prądnika (wg www.jurajskadolina.pl). 5


Dr Józef Dietl

W Ojcowie znajdują się ogromne i historyczne groty z stalaktytami i krystalicznymi ścianami, w których się schronił Władysław Łokietek przed przewagą Wacława króla Czeskiego – tu godne poszanowania szczątki silnego niegdyś zamku, jaki zbudowała wdzięczność syna Kazimierza Wielkiego – tu pustelnia Świętej Salomei pobożnej córki Leszka Białego – tu dawniej był obronny zamek i widownia zawziętych utarczek Książąt Piastowskich, Henryka Brodatego z Wrocławia z Konradem Księciem ­Mazowieckiem, aby wydrzeć w r. 1228 małoletniemu Bolesławowi Wstydliwemu koronę jego praojców – tu miejsce rodzinne mężnego Piotra Szafrańca, i najdawniejszej polskiej poetki Zofii Oleśnickiej2 – tu widownia tylu innych historycznych zdarzeń z dawnych i pełnych chwały czasów. A w pośród tylu wzniosłych historycznych pomników, cóż za ogrom piękności natury, pysznych krajobrazów, najmilszych widoków, i wspaniałych dzieł przyrody! – Skoro ostatnie odnogi Karpat opuściły już wszelkie wdzięki swych miłych krajobrazów, około Krakowa na wielkiej Wisły dolinie wznoszą się raz jeszcze pasmem z południa ku północy na lesistych wyniosłościach Chełmu, tworząc głęboko zapadłą w porzeczu Prądnika dolinę Ojcowa, jakby 2 Zofia Oleśnicka (zm. ok. 1567 r.) była córką starosty chęcińskiego, Hieronima Szafrańca i jego drugiej żony Zofii Zborowskiej, pochodziła z Pieskowej Skały, siedziby rodu Szafrańców herbu Starykoń. Dzieciństwo i młodość spędziła na Wawelu, ponieważ jej ojciec sprawował urząd sekretarza Zygmunta Starego. Została żoną Mikołaja Oleśnickiego, będącego od 1546 r. właścicielem dóbr pińczowskich. Miała dwóch synów: Andrzeja i Jana Oleśnickich. Tradycja ukazuje Zofię Oleśnicką jako renesansową intelektualistkę, pierwszą polską poetkę. Przypisywano jej autorstwo protestanckiej pieśni religijnej wydanej w Krakowie w 1556 r. „Z ochotnem sercem, Ciebie wysławiam mój Panie” (wg Wikipedii). 6


Droga do Ojcowa


Willa pod „Koroną” (zbudowana około 1880 r.)


Zakład Hydropatyczny w Ojcowie

Grunt doliny Ojcowa jest wprawdzie kamienisty, ale przy swej zamożności w rośliny i wodę i przy wyższym stopniu ciepła nie może być, aby tutaj zbywało na parowaniu czystych jej wód, i aby zmieszane z balsamicznemi wyziewami swej bogatej Flory, nie unosiły jej w powietrze i nie nasycały jej dostatecznie zapachem. Spokojne, cieplejsze, wonnymi wyziewami przepełnione i nieco cięższe powietrze, stanowi przeto główne cechy klimatologii Ojcowa, a stąd nietrudno oznaczyć, jakim chorym przede wszystkim pobyt w Ojcowie służyć powinien. W przeciwstawieniu Ojcowa z powietrzem naszych Karpat, przynależą tutaj chorzy: 1) potrzebujący cieplejszego powietrza – a zatem wielu słabych na nieżyty, na niedokrewność, na ogólną drażliwość, wreszcie chorzy na gościec, dnę i wyrzuty skórne. 2) chorzy, u których w skutku ciężkiego ciśnienia powietrza chcemy poskromić ruchy narządów oddechowych i krwionośnych – dla zapobieżenia nawałom krwi, zapaleniom, krwawym kaszlom itp. – przede wszystkim zatem dotknięci chorobami płuc i serca, którzy nie mogą znieść podbudzającego działania rozrzedzonego Karpackiego powietrza. 3) chorzy, którym zgodnie z doświadczeniem znośniejsze jest wdychanie czystego, ale nieco wilgotnego powietrza, jak to we wszystkich nieżytowych, a nawet w niektórych stanach gruźliczych narządów oddychania. 4) chorzy dla których pożądanym jest wziewanie ciepłego, wilgotnego i balsamicznego powietrza, do jakich należy wielka gromada osób dotkniętych 21


Dr Józef Dietl

zakwitnie w nim nieznana dotąd pomyślność, a zasoby pieniężne kraju naszego nie popłyną ku zagranicy. Ojców, z powodu swych właściwych klimatycznych przymiotów, da się zastosować jako zbawienne miejsce lecznicze dla wielu chorych na cierpienia płucne, sercowe, na dnę, zołzy i choroby nerwowe. Mógłby zatem wszechstronnie z przeważnym pożytkiem być odwiedzanym, gdyby nie zbywało na pomieszkaniach i na nieodzownie potrzebnych wygodach dla chorych. W tym celu koniecznie jest potrzebne przy tym zaprowadzenie i urządzenie zakładów: mleka, żentycy, wód mineralnych, a nawet zakład gimnastyczny. Do wód mineralnych w Ojcowie potrzebnych liczymy: Karlsbadzką, Marienbadzką, Franzensbadzką, Iwonicką, Szczawnicką, Krynicką, Żegiestowską, Bardejowską i niektóre inne. Niechaj p. Kowalski pozostanie przy swej zmodyfikowanej dzisiejszej metodzie hydropatycznej. Doświadczenie korzystnie za nim przemawia, usiłowania jego są szczere i godne pochwały. Niechaj rozszerzy swój zakład przez urządzenie pojedynczych łazienek, jak to ma miejsce w Graefenbergu, aby i ta część hydropatii dalej uprawianą tutaj być mogła w pierwotnym a prostym swym kształcie. Przede wszystkim jednak niechaj zjedna dla swego zakładu lekarza, któryby każdego przybywającego chorego wybadał, rozpoznanie ustanowił, przebieg choroby obserwował, i jej skutki ogłaszał. Tym tylko sposobem jego postępowanie lekarskie pozyska podstawę, zjedna zaufanie w lekarskiej 38


Zakład Hydropatyczny w Ojcowie

i nielekarskiej publiczności i zapewni pomyślność dla swego zakładu. Jasną jest rzeczą, że siły pojedynczego nie wystarczą na wszystkie tego rodzaju przeobrażenia zakładu w Ojcowie. Bodajby zatem p. Kowalski znalazł przyjaciół i towarzyszów, którzyby go wspierali w jego uczciwym przedsięwzięciu, i zbogacili kraj nasz zarówno czarującym, jak i pożytecznym miejscem leczniczym14. Kraków, 1858 14 Warto w tym miejscu dodać ważne daty z póżniejszej historii uzdrowiska. W 1863 r., w czasie powstania styczniowego spłonął zakład hydropatyczny i budynki włościańskie. Uzdrowisko Ojców przestało działać na kilka lat. Dopiero w 1878 r. Jan Zawisza, a później Lucjan Krasiński – nowi właściciele Ojcowa – przywrócili dolinie Prądnika charakter uzdrowiskowy. Pod koniec XIX wieku zbudowano kilka pensjonatów (willę pod „Berłem” – fot. s. 35, willę Urocza – fot. s. 36) i duży trzykondygnacyjny dom zdrojowy „Goplana” (fot. s. 22), który mieścił gabinety lekarskie, łazienki, wodociągi z ciepłą wodą, pralnię, kuchnię, czytelnię i mieszkania dla pracowników. Kuracjusze korzystali z kąpieli mineralnych, solankowych, ługowych i borowinowych. Jednocześnie na Prądniku zbudowano łazienki „kąpieli falistych” (w 1901 r. zamienione w Kaplicę Na Wodzie). Leczono tu przede wszystkim schorzenia układu nerwowego. W 1937 r. „Goplanę” rozebrano, planując jej przeniesienie w inne miejsce. Największy rozwój stacji klimatycznej w Ojcowie przypada po roku 1918. Miejscowość została uznana za uzdrowisko. Kierowała nim utworzona w 1923 roku spółka akcyjna. Na przyszłe osiedle uzdrowiskowe teren przekazała nieodpłatnie ówczesna właścicielka Ojcowa Maria Ludwika Czartoryska. Ze sprzedaży parcel planowano utworzenie funduszu na budowę dróg, sieci wodociągowej i elektrycznej. Nie udało się tego zrealizować. Sprzedano niecałe 200 działek z 367 dostępnych, na których zbudowano pierwsze wille istniejące do dziś. Są to położone na Górze Zamkowej wille „Lenartówka”, „Gołębiówka”, „Sokołówka”, „Zosia”, „Rój”. Po II wojnie światowej zaniechano w Ojcowie działalności uzdrowiskowej i w 1956 r. utworzono Ojcowski Park Narodowy. 39


Baszta Zamkowa


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.