Tatry koncert na dwoch

Page 1

TATRY

Michał Jagiełło Krzysztof Wojnarowski

koncert na dwóch

Wydawnictwo astraia Kraków 2012


KONCERT NA DWÓCH . . . . . . . . . . . . 8 NA KRAWĘDZI. . . . . . . . . . . . . . 10 SEN I PRZEBUDZENIE . . . . . . . . . . . . 12 TATRY: W SAMO SERCE. . . . . . . . . . . . 14 SZATAN W POŁOWIE CZERWCA . . . . . . . . .

16

OSOBOWOŚĆ ARTYSTYCZNA . . . . . . . . . . . 18 ŚLAD . . . . . . . . . . . . . . . . 20 POGRANICZE . . . . . . . . . . . . . . 22 PO NOCNYM DESZCZU . . . . . . . . . . . . 24 CZARNY STAW . . . . . . . . . . . . . . 26 ZAMAWIANIE . . . . . . . . . . . . . . 28 WEŹ GARŚĆ SŁÓW…. . . . . . . . . . . . 30 KAMYK . . . . . . . . . . . . . . .

32

PO MŁODYM ŚNIEGU . . . . . . . . . . . . 34 WSPOMNIENIE: ZMARZŁY STAW. . . . . . . . . . 38 NIE PAMIĘTAM WASZYCH TWARZY. . . . . . . . . 40 ŻÓŁTA TURNIA W DESZCZU . . . . . . . . . .

42

MŁODOPOLSKIE CZYTANIE TATR . . . . . . . . .

44

DŁUGI UPŁAZ SŁÓW. . . . . . . . . . . . 46 UKOJENIE? . . . . . . . . . . . . . .

48

BEZRADNOŚĆ. . . . . . . . . . . . . . 50 LODOWY – PRZEMIENIENIE . . . . . . . . . . 52 BEZ ODZEWU. MODLITWA . . . . . . . . . . . 54 GORYCZKA, SŁODYCZKA, CZAS . . . . . . . . . . 56 NON OMNIS…. . . . . . . . . . . . .

60


fot. Krzysztof Wojnarowski

Michał Jagiełło

urodził się w 1941 r. w rodzinie chłopskiej we wsi Janikowice w ziemi miechowskiej. Z wykształcenia historyk literatury polskiej (uj 1964). Prozaik, autor szkiców popularnonaukowych, publicysta i poeta. Interesuje się wielokulturowością dawnej i obecnej Polski oraz zagadnieniami narodowościowymi, czemu dawał wyraz nie tylko jako autor, ale także jako wiceminister kultury i sztuki (od xi 1989 do x 1997), a następnie dyrektor Biblioteki Narodowej (od VI 1998 do VI 2006); od kilkunastu lat prowadzi ćwiczenia z przedmiotu „Mniejszości narodowe w Polsce” w Instytucie Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Odznaczony m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, litewskim orderem Księcia Giedymina iv stopnia, ukraińskim krzyżem „Za zasługi” iii stopnia i „Złotą Plakietką” msz Słowacji. Od młodych lat związany z górami jako turysta, taternik i alpinista, grotołaz, narciarz, ratownik, były naczelnik Grupy Tatrzańskiej gopr (1972–1974), członek honorowy topr wciąż czynny w Tatrach. Tematyka tatrzańska obecna jest w przygotowanych przez niego antologiach: „Tatry w poezji i sztuce polskiej” – wspólnie z J. Woźniakowskim (1975) oraz „Tatry i poeci” (2007); opracowaniu – „Listy o stylu zakopiańskim 1892–1912. Wokół Stanisława Witkiewicza” (1979); książce „Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach” (wyd. 8 poszerzone 2012); esejach: „Zbójnicka sonata” (wyd. 3 poszerzone 2006) i „Gałązka kosodrzewiny. Najdawniejsze wypadki tatrzańskie w piśmiennictwie polskim” (wyd. 3 poszerzone 2001); tomach prozy artystycznej: „Obsesja” (1978), „Trójkątna turnia” (1996), „Za granią grań” (1998), „Jawnie i skrycie” (2000); a także w zbiorach poezji: „Goryczka, słodyczka, czas Opowieści” (2007) oraz „Ciało i pamięć. Wiersze” (2010).

fot. Krzysztof Rzepecki

Krzysztof Wojnarowski

urodził się w 1964 roku w Krakowie. Ukończył filologię angielską na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest wydawcą, redaktorem i tłumaczem. Wychowywał się w atmosferze fascynacji Tatrami, a także postacią i muzyką Mieczysława Karłowicza. Po raz pierwszy oglądał Tatry jako dziecko, na fotografiach wykonanych przez kompozytora, a jednym z pierwszych utworów muzyki klasycznej, którego słuchał, był „Koncert skrzypcowy A-dur” op. 8 – ulubiony utwór jego ojca. Uprawia letnią i zimową turystykę wysokogórską, interesuje się historią taternictwa. Od wczesnej młodości zajmuje się fotografią pejzażową, którą do niedawna traktował jako bardzo osobisty sposób obcowania z naturą, niechętnie prezentując prace w szerszym gronie. Po wieloletniej fascynacji tradycyjną fotografią czarno-białą, obecnie głównie koncentruje się na barwnej fotografii cyfrowej, próbując uchwycić ulotną grę światła w górskim krajobrazie. W 2009 roku został zaproszony przez Muzeum Historii Fotografii do udziału w vi Krakowskiej Dekadzie Fotografii zorganizowanej dla upamiętnienia setnej rocznicy śmierci Mieczysława Karłowicza. Zaprezentował zbiór dwudziestu trzech prac pod tytułem impresje karpackie. W 2010 roku otrzymał zaproszenie od Dyrekcji Galerii A1 Politechniki Krakowskiej, gdzie gościł z wystawą tatrzańskie reminiscencje. Wystawa ta uzyskała dotację Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Krakowa. W 2011 roku był współorganizatorem odbywającej się w Nowym Targu konferencji poświęconej założycielowi i pierwszemu naczelnikowi topr – Mariuszowi Zaruskiemu w siedemdziesiątą rocznicę jego śmierci. W ramach konferencji Krzysztof Wojnarowski zaprezentował wystawę na bezdrożach tatrzańskich, która była kontynuacją jego zainteresowań Tatrami nie tylko jako obszarem górskim o wyjątkowym charakterze, ale także jako obszarem kulturowym, przyciągającym ludzi wybitnych, pełnych pasji, energii twórczej i radości życia, ludzi takich jak Mariusz Zaruski i Mieczysław Karłowicz.


Macie Państwo przed sobą piękny album dwóch poetów: jeden jest poetą słowa, drugi obrazu. Łączy ich miłość najpiękniejsza, najczystsza miłość do gór, do Tatr wysokich, wspaniałych i groźnych. Kiedyś dostępne tyko dla mieszkańców i nielicznych śmiałków odkrywających ich dziewicze ostępy, dziś góry te stały się miejscem bezrefleksyjnych często odwiedzin setek tysięcy czy milionów turystów. Michał Jagiełło – taternik, ratownik-ochotnik topr, legenda gór, legenda Tatr, poeta, pisarz, społecznik. Uczestnik wypraw po tych, których cudem udało się uratować, i po tych, którzy zostali tam na zawsze. Zna te góry do kości, do krwi i bólu. Zahartowany w walce z ich groźnym majestatem oddał im swe serce, serce poety, który zakochał się w nich jako młodzieniec i został z tą miłością na całe życie. Opisywał je ze znawstwem eksperta, był w jądrze wydarzeń dramatycznych, a często tragicznych, teraz z nostalgią wspomina swoje spotkania z nimi, tęskniąc do miejsc dziewiczych, które jeszcze jako takie były mu znane. Jest w tej refleksyjnej poezji mądrość i troska człowieka doświadczonego, słyszącego „wołanie gór” o pomoc, która już nadejść nie może, bo człowiekowi pomóc może człowiek, a górom już chyba tylko Bóg. Krzysztof Wojnarowski – anglista, tłumacz i fotograf amator w najpiękniejszym znaczeniu tego słowa, bo amator to ktoś, kto ukochał wszystko, co warte jest miłości. Miłością i fascynacją Krzysztofa są góry, Tatry, które przemierza niestrudzenie z aparatem, rejestrując hen na wysokościach subtelne, a często i groźne ich piękno. Patrząc na każde z tych zdjęć, doskonałych pod względem technicznym, pięknie skadrowanych, nie zdajemy sobie sprawy, ile trudu trzeba było, żeby znaleźć się w tym właśnie miejscu o tej porze roku, miesiąca, dnia, o tej godzinie, by uchwycić te ulotne mgiełki świtu czy zmierzchu, nieraz godzinami czekając, aż pojawi się wymarzone światło. Ale jest też w tych zdjęciach, prócz zachwytu pięknem i majestatem gór, może nie do końca uświadomiona chęć utrwalenia tego, co jeszcze nie każdemu jest dostępne, a co z czasem, jeśli o to nie zadbamy, może zostać brutalnie zadeptane. Odnoszę wrażenie, że oprócz niezaprzeczalnej fascynacji górami połączyła autorów tego świetnego albumu troska o to ­wyjątkowe miejsce naszego kraju, troska o zachowanie dla przyszłych pokoleń choć cząstki majestatu Tatr, ich piękna i powagi.

Konrad Karol Pollesch artysta fotografik zpaf

Przyjaciel obu poetów


Koncert na dwóch Rytm zakosów uplątanych w wiatrołomy, świerki coraz niższe, modrzewie w młodej zieleni, kosodrzewiny w bujności panowania nad niziołkami drzew, skały z nastroszonymi grzebieniami otargańców, stromizny na obie ręce, w połysku traw, tonące w strumieniach naszych o nich głębinowych wyobrażeń. Po kręgosłupie czasu od mogę do muszę. Góry i Magury, materia i nazwy, w których brodzimy, wyławiając pogłosy znaczeń. Grać to po swojemu nasycać przestrzeń własnym tonem oddechem sztywnieniem kolan w przyjacielskiej osobności. Koncert na dwóch. Siwa zachłanność. Ile tego jeszcze? Ośmielamy się na marzenie o piwie w schronisku. A co po tym? Spojrzenie za siebie, zanim przejdziemy na drugą stronę grani. Jak nazwała się ta głęboka przełęcz? Nad Puste.

8|


| Koncert na dw贸ch

9|


Non omnis... Zostały po nas stopnie wyrąbane w ścianie wiatru.

60 |


| Non omnis‌

61 |


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.