Arystofanes Żaby Βάτραχοι
komentarz i przekład
Olga ŚmiechowiczBibliotheca Translata
tom 6
Redaktorzy serii
Jan Baron
Zbigniew Kadłubek
Konsultant
prof. dr hab. Mirosław Kocur
KOMEDIA Z PRZYPISAMI1
Oteatrze antycznym można pisać inaczej niż poprzez pryzmat wątpliwych atrybucji, datacji i liczb zwycięstw. W tej książce nie zajmuję się filologicznymi analizami ani literaturoznawczymi interpretacjami2. Interesuje mnie:
• czy Arystofanes spóźniał się na próby,
• czy wszczynał awantury, gdy protagonista przekręcił tekst,
• czy siadał z choregiem na stopniach widowni i razem kombinowali, jak spiąć budżet,
• czy po spektaklu scenicznego rywala szedł do niego „za kulisy”, by zamienić parę słów, podziękować,
• czy oglądał swoje premiery, czy krążył wokół teatru, nasłuchując reakcji publiczności,
• czy po skończonym przedstawieniu chodził z aktorami do tawerny. Nie są to poważne pytania badawcze i nie łudzę się, że kiedykolwiek poznam na nie odpowiedzi. Nie sądzę również, by refleksja nad nimi była atrakcyjną propozycją dla filologów klasycznych. Z perspektywy teatrologa otwierają jednak zupełnie nową przestrzeń myślenia o funkcjonowaniu antycznego teatru. Przecież nie można w nieskończoność odwoływać się do anegdotki, jak Ajschylos zarobił żółwiem od niedowidzącego orła3 .
1 M. Stroiński, Komedia z przypisami. Rozmowa z Olgą Śmiechowicz, https://przekroj.pl/kultura/ komedia-z-przypisami-rozmowa-z-olga-smiechowicz-maciej-stroi [dostęp: 25.01.2021].
2 Z tej perspektywy zajmowałam się komediopisarstwem Arystofanesa w monografii: O. Śmiechowicz, Arystofanes, Warszawa 2015.
3 Valerius Maximus, Factorum ac dictorum memorabilium libri novem, Hrsg. K.F. Kempf, Leipzig 1888 (9.12. ext. 2).
Na podstawie zachowanych materiałów źródłowych możemy stwierdzić, że antycznym scholiastom obca była idea rubryki towarzyskiej. Nie dowiemy się od nich, o czym plotkowano za parodosami4. Czy ktoś złożył rolę, zerwał próby i nie doszło do premiery. Współczesny badacz próbujący poznać ówczesne życie teatralne ma do dyspozycji trzydzieści jeden tragedii, jedenaście komedii, jeden dramat satyrowy, setki fragmentów, Poetykę Arystotelesa, inskrypcje, malarstwo wazowe, przedstawienia rzeźbiarskie i ruiny teatrów. Materiał bardzo różnorodny, ale nie sposób wyekstrahować z niego odpowiedzi na stawiane przeze mnie pytania.
Klaudiusz Elian w O naturze zwierząt przywołał historię Eupolisa i słodkiego szczeniaka, którego dostał od przyjaciół5. Podobno byli nierozłączni. Pewnego dnia do domu komediopisarza zakradł się złodziej, by ukraść jego notatki. Augiasz dopadł go i zagryzł na śmierć6. Gdy Eupolis zginął w bitwie morskiej, leżał na grobie swego pana, rozpaczliwie wyjąc7. Umarł z głodu, bo nie chciał wziąć jedzenia z obcej ręki. Oczywiście nie wiemy, czy autor Demów naprawdę miał ukochanego psa. Czy przychodził z nim na próby? Czy Augiasz wyłudzał kanapki od choreutów? Wydaje się jednak symptomatyczne, że do naszych czasów zachowała się właśnie ta anegdota. Może należałoby optymistycznie przyjąć, że to esencja tego, co powinniśmy wiedzieć.
Utwory zachowane fragmentarycznie idealnie pasują do uniwersum ruin i rozbitych posągów. Powidoki konkretnych informacji spisane w niejednoznacznym języku przez ludzi, od których mentalnie jesteśmy już bardzo daleko są
4 Gr. πάροδος – boczne wejście dla chóru znajdujące się pomiędzy frontową ścianą budynku scenicznego a widownią.
5 Claudius Aelianus, Claudii Aeliani de natura animalium libri xvii, varia historia, epistolae, fragmenta, Vol. 1, ed. R. Hercher, Lipsiae 1864 (10.41). Augiasz był psem typu molossyjskiego, z którego wywodzą się dzisiejsze bernardyny, rottweilery i mastify (w British Museum znajduje się piękna, marmurowa rzeźba przedstawiająca psa tego typu).
6 Według niektórych interpretacji Frynichos napisał o tym zdarzeniu komedię pt. Efialtes. Jest to jednak hipoteza bardzo niepewna, I.C. Storey, Fragments of Old Comedy, Vol. III, Cambridge 2011, s. 48–49.
7 Księga Suda przekazuje informację, że wprowadzono wówczas dekret zakazujący artystom służby wojskowej, S. Dworacki, Eupolis i fragmenty jego komedii, Poznań 1991, s. 9.
„trampoliną dla wyobraźni”8, która heurystycznie próbuje połączyć strzępki faktów w spójną propozycję myślenia o ówczesnym teatrze. Prawdopodobieństwo zbliżenia do prawdy o tamtej rzeczywistości jest niewielkie, jednak teatr postdramatyczny nauczył nas tworzyć nowe całości z cytatów i odprysków zdarzeń. Kariera sceniczna Arystofanesa trwała około czterdziestu lat. Zachowało się jedenaście tekstów jego autorstwa9. Nie wiemy, ile odniósł zwycięstw. Może był Eurypidesem sceny komediowej10? Nie wiemy, jaki był ani jak pracował. Nie zachowały się również dzienniki Kratinosa z odwyku11, notatki Sofoklesa, w których problematyzował proces twórczy12, ani rozmowy z Eurypidesem o interpretacjach mitów13. Czy Arystoteles na marginesie wykładów o sztuce dramatycznej opowiadał anegdoty z „teatralnego bufetu”14? Nikomu ze współczesnych nie przyszło na myśl, by spisać biografie największych artystów tworzących w V w. p.n.e. Kiedy badacze okresu hellenistycznego zaczęli analizować klasyczne dramaty, zdali sobie sprawę, że umknęło im coś bardzo ważnego. Wczytywali się w zachowane teksty, próbując wyłuskać z nich wątki autobiograficzne. Była to jednak praktyka bardzo ryzykowna. Wbrew pozorom autor nie zawsze mówi o sobie15 .
Komediopisarze zdawali sobie sprawę, jak wielki potencjał kryje się w pisaniu o tym, co znają najlepiej – o teatrze. Kiedy przeglądamy zachowane tytuły wiele z nich wskazuje na tematykę teatralną:
8 J. Le Goff, Czy naprawdę trzeba dzielić historię na epoki?, Warszawa 2021, s. 60.
9 Są to jedyne teksty z nurtu komedii staroattyckiej, które zachowały się do naszych czasów w całości; ergo, znaczącą część wiedzy na temat tego gatunku opieramy na twórczości jednego autora.
10 Przypadek Eurypidesa jest ewenementem. Zwyciężył zaledwie cztery razy a zachowało się najwięcej tekstów jego autorstwa.
11 J. Poniedziałek, (Nie)dziennik, Warszawa 2021.
12 K. Lupa, Utopia 2. Penetracje, Warszawa 2003.
13 P. Gruszczyński, Szekspir i uzurpator: z Krzysztofem Warlikowskim rozmawia Piotr Gruszczyński, Warszawa 2007.
14 Arystoteles, Poetyka, przeł. H. Podbielski, Wrocław 1989, s. xii.
15 R. Rosen, Aristophanes, w: Brill’s Companion to the Study of Greek Comedy, ed. G.W. Dobrov, Leiden–Boston 2010, s. 234.
• Alkajos Tragikomedia,
• Archippos Poezja,
• Arystofanes Dramaty albo Centaur16 , Dramaty albo Niobus, Poezja, Proagon17 ,
• Kratinos Didaskalia18 ,
• Nikochares Herakles Choreg,
• Platon Kostiumy, Spartanie albo Dramaturdzy, Wpuszczaki19 ,
• Strattis Kallipides20 .
Często tworzyli fabuły, których bohaterami byli sceniczni koledzy: Ajschylos pojawiał się w Krapataloi Ferekratesa, Sofokles w Muzach Frynichosa, Eurypides w Acharnejczykach, Dramatach, Kobietach na święcie Thesmoforiów i Proagonie Arystofanesa. Niestety, struktura tragedii nie pozwalała swojemu twórcy na efektowne odbicie piłeczki. Tylko w przypadku komediopisarzy możemy zaobserwować metatekstowe dialogi między artystami.
Alan Hughes twierdził, że w V w p.n.e. nie istniało coś takiego jak „bohema”21. Towarzystwo przedstawione w Uczcie Platona zdaje się jednak przeczyć tej tezie. Podczas pracy nad przekładem intuicyjnie wróciłam do serialu Artyści w reżyserii Moniki Strzępki. Wraz z kolejnymi odcinkami zdałam sobie sprawę, że jest kluczem do przygotowywanej przeze mnie książki. Paweł Demirski (autor scenariusza) wplótł środowiskowe nawiązania w postaci, dialogi, a nawet detale scenografii. Kto za parę lat będzie wiedział, że „Dzień dobry, a może dobry wieczór…” to komunikat poczty głosowej Krystiana Lupy. Podobnie jak w przypadku komedii Arystofanesa niedługo konieczny będzie komentarz, by widz zrozumiał, co było zabawnego w postaciach Krzysztofa Schillera, portiera Popieła
16 Czasem zdarza się, że utworowi przypisuje się dwa alternatywne tytuły. Wówczas zapisuje się je: Δράματα ἢ Κένταυρος (ἢ – albo).
17 Podczas proagonu autorzy i artyści zbierali się w odeonie, gdzie następowała prezentacja dramatów przed oficjalnym konkursem.
18 Gr. διδασκαλία można tłumaczyć jako „wystawienie dramatu”, „katalog spektakli” lub „próby do spektaklu”. Niestety, zachował się tylko jeden fragment, który nie pozwala domyślić się, o czym opowiadała całość fabuły.
19 Gr. ῥάβδουχος – obsługa widowni.
20 Aktor tragediowy występujący na scenie ateńskiej w czasach Arystofanesa.
21 A. Hughes, Performing Greek Comedy, Cambridge 2011, s. 112.
oraz inspicjentki wspominającej swoje role u Jerzego Jarockiego. Pierwszy szkic mojego przekładu zawierał ponad dwieście przypisów. Niektórych dramatopisarzy znamy tylko dzięki temu, że Arystofanes wspomniał ich w swojej komedii22 .
Postaci cytują Peleasa, Eola, Meleagra, Nekromantów, Myrmidonów, ale potrzeba wiedzy na poziomie zaawansowanym, by wiedzieć, że to tragedie Ajschylosa i Eurypidesa. Czy taka komedia może być jeszcze śmieszna?
Ostatni przekład Żab ukazał się ponad trzydzieści lat temu23. Język nie stoi w miejscu, moim zadaniem było więc przeczytanie greckiego tekstu i sprawienie, by wypowiedziany po polsku zabrzmiał współcześnie. Nie jest to przekład filologiczny. Zależało mi, by oddać intencje, a nie znaczenia słownikowe. Nie zagadywać tekstu Arystofanesa, a zagęścić go. Nadać mu dynamikę współczesnej akcji scenicznej, która z trudem wytrzymuje pieśni chóru oraz tautologię antycznej praktyki wykonawczej24. Niewolnicza wierność wobec oryginału nie zrobiłaby wrażenia na Czytelniku, który od dramatu oczekuje scenicznego mięsa, dziania się, emocji. Dlatego niejednokrotnie pozwoliłam sobie na parafrazę, by uniknąć częstych w stylistyce języka greckiego powtórzeń (m.in. notorycznych eksklamacji do bogów, które dziś brzmią jak perwersacje). Manewrując między aishrologicznymi25 żartami, starałam się wychwycić miejsca, które można nasycić teatrem. Zgodnie z obowiązującym nazewnictwem oraz określeniami żargonowymi: ποιητής26 tłumaczę jako dramatopisarz, ῥῆσις27 – monolog, ἔφεδρος καθέζομαι28 – „wskoczyć na zastępstwo”, a ῥάβδουχος29 jako „wpuszczak”30. Skoro to komedia środowiskowa, należało do tego podejść konsekwentnie.
22 Takim twórcą jest m.in. Pythangelos (Żaby w. 86).
23 Arystofanes, Komedie: Acharnejczycy, Rycerze, Chmury, Żaby, przeł. J. Ławińska-Tyszkowska, Wrocław 1991.
24 Dziś żaden aktor nie mówi, co robi – po prostu robi.
25 Gr. αἰσχρολογία – używanie obscenicznych, obelżywych wyrazów.
26 Gr. wykonawca, twórca, autor, poeta.
27 Gr. mowa, opowieść, wypowiedź.
28 Gr. (dosł.) usiąść na czyimś miejscu.
29 Gr. obsługa widowni.
30 W teatrze można również usłyszeć określenie „wpuszczalski”.
Przekład powstał na podstawie wydań:
• Aristophanes, Aristophanes Comoediae, eds. F.W. Hall, W.M. Geldart, Oxford 1907,
• Aristophanes, Frogs, ed. K.J. Dover, Oxford 1993,
• The Comedies of Aristophanes Vol. 9. Frogs, ed. A.H. Sommerstein, Warminster 1996.
Żadne z nich nie zawiera didaskaliów ani podziału na epejsodia, stasima, agon etc., dlatego nie wprowadziłam ich do swojego tekstu. Jeżeli nie oznaczono inaczej, wszystkie cytowane fragmenty są w moim tłumaczeniu.
, czyli ARTYŚCI
Wstarożytnych Atenach nie było teatrów repertuarowych. Okazja, by obejrzeć spektakl przypadała dwa razy do roku podczas świąt ku czci
Dionizosa: Lenajów (styczeń/luty) oraz Wielkich Dionizjów (marzec/ kwiecień)32. Zawsze prezentowano nowe dramaty33. Składano je w ofierze niczym młode, piękne osobniki34. Atmosferę agonu35, w ramach którego były wystawiane, prawdopodobnie możemy porównać do aury współczesnych festiwali teatralnych. Sędziami nie byli jednak specjaliści. Wyłaniano ich na drodze losowania (dziesięciu – po jednym z każdego ateńskiego szczepu)36. Warto przy tym zwrócić uwagę, że w Żabach Ajschylos nie wyraził zgody, by sędzią agonu został którykolwiek z Ateńczyków (w. 807). Jedna z teatralnych anegdot opowiada, że po przegranej z Sofoklesem w 468 r. p.n.e. ostentacyjnie opuścił Ateny i wyjechał na Sycylię37. Również Kratinos w Bożkach bogactwa skarżył się na niesprawie-
31 Gr. καλλιτέχνης – artysta.
32 Lenaje odbywające się w miesiącach zimowych miały charakter kameralny, na widowni zasiadali przede wszystkim ateńczycy i mieszkańcy okolicznych osad. Wielkie Dionizja były świętem panhelleńskim, do Aten zjeżdżali goście z całego „greckiego” świata.
33 Z czasem, w wyjątkowych przypadkach władze wyrażały zgodę na ponowne wystawienie (gr. ἀναδιδάσκω). Takim spektaklem były, m.in. Żaby.
34 O. Weinreich, Aristophanes, Sämtliche Komödien, Zürich 1959, s. XXXI, cyt. za: K. Kerenyi, Dionizos. Archetyp życia niezniszczalnego, Kraków 1997, s. 284.
35 Gr. ἀγών – walka, mowa, spór.
36 R.R. Chodkowski, Teatr grecki, Lublin 2003, s. 58–60.
37 Plutarch, Kimon (8). Wydaje się jednak, że historii tej bliżej do anegdoty niż prawdziwego zdarzenia. Por. A.H. Sommerstein, The Theatre Audience, the Demos, and the Suppliants of Aeschylus, w: Greek Tragedy and the Historian, ed. C. Pelling, Oxford 1997, s. 69.
dliwy werdykt (fr. 171)38. Sam Arystofanes po dotkliwej porażce Chmur nie bawił się w uprzejmości39. Jego chór ptaków jednoznacznie grozi, że jeżeli sędziowie nie przyznają mu zwycięstwa zostaną obsrani (Ptaki w. 1117).
Informacje o wynikach konkursów czerpiemy z zachowanych do naszych czasów list zwycięzców. Fasti (najstarsza znana inskrypcja) oraz Didaskaliai Arystotelesa zawierają niepełny spis od początku ustanowienia agonów teatralnych do czasów współczesnych Stagirycie40. Dzięki nim dysponujemy pokaźnym repertuarem spektakli, które nie weszły do historii teatru. Podobno za wyznacznik talentu uznawano ilość odniesionych zwycięstw, jednak z dzisiejszej perspektywy trudno dojść do koherentnych wniosków:
• zwycięstwa: Sofokles – dwadzieścia cztery41, Ajschylos – trzynaście, Eurypides – cztery,
• zachowane dramaty: Sofokles – siedem, Ajschylos – siedem, Eurypides –osiemnaście.
Dramatopisarz chcący wystawić swój tekst składał go przed archontem –najwyższym urzędnikiem ateńskiej polis. To on podejmował decyzję o „przyznaniu chóru”42, czyli przyznaniu finansowania na produkcję spektaklu. Podobnie jak w przypadku sędziów, nie była to osoba specjalizująca się w twórczości teatralnej. Jego wyrobienie literackie reprezentowało gust przeciętnego ateńczyka. Prawdopodobnie poza własnymi wrażeniami lekturowymi sugerował się sławą autorów oraz liczbą odniesionych zwycięstw. W Pasterzach Kratinos szydził z archonta, który odrzucił tragedię Sofoklesa (fr. 17)43. Z pewnością nie był to jedyny przypadek, gdy wybór okazał się chybiony.
38 M. Wright, The Comedian as Critic: Greek Old Comedy and Poetics, London 2012, s. 54.
39 Por. Chmury, w. 524–525.
40 W I poł. III w. p.n.e. tekst Didaskaliai wykuto na ścianach budynku na południowym stoku Akropolu. Jak sugeruje Katarzyna Pietruczuk możliwe, że został wybudowany specjalnie, by przenieść do niego inskrypcje. Stanowiłby wówczas pierwsze archiwum i muzeum teatralne. K. Pietruczuk, Dzieje tekstu Ajschylosa, Sofoklesa i Eurypidesa między Atenami i Aleksandrią, Warszawa 2020, s. 8.
41 Podobno nigdy nie zajął trzeciego miejsca.
42 Gr. χορὸν διδόναι.
43 Na archonta, który nie poznał się na jego własnym tekście, skarży się w następnym fragmencie tej samej komedii (fr. 20).
Reżyser spektaklu otrzymywał honorarium z kasy miejskiej44 (w Żabach chór wspomina polityków, którzy wyśmiani ze sceny natychmiast zgłaszali wniosek o zmniejszenie wynagrodzeń dla komediopisarzy [w. 367–368]45). Również
aktorom wypłacano urzędowo ustalone stawki46. Dopiero nastanie „ery gwiazd” w epoce hellenistycznej wprowadziło zwyczaj podpisywania indywidualnych kontraktów47. Natomiast środki na produkcję spektakli pozyskiwano ze źródeł prywatnych (tzw. choregia48). Zadaniem chorega było utrzymywanie choreutów49 w trakcie prób oraz opłacenie wykonania kostiumów, masek, rekwizytów i scenografii50. Pełnienie choregii było zaszczytem, okazją do zamanifestowania bogactwa przed całą widownią. W przypadku wygranej choreg otrzymywał złoty wieniec i trójnóg. Ewentualnie… barana (pod koniec Pokoju Arystofanesa mowa o „szczęściarzu”, który zostanie złożony w ofierze poza sceną. Dzięki temu zachowa życie i zostanie podarowany choregowi [w. 1023])51. Taka ostentacyjna filantropia wykorzystana w umiejętny sposób mogła otworzyć wiele drzwi, zwłaszcza jeżeli komuś marzyła się kariera w polityce. Z pewnością wielu bogaczy odczuwało dumę z roli hojnego mecenasa kultury, jednak w zachowanych tekstach możemy również znaleźć narzekania na skąpych choregów52 .
44 P. Wilson, The Athenian Institution of the Khoregia: The Chorus, The City and the Stage, Cambridge 2000, s. 65.
45 Innym sposobem poskromienia nazbyt niepokornych twórców były próby wprowadzenia cenzury. Do naszych czasów zachowały się imiona dwóch polityków Morychidesa i Syrakuzjosa, których dekrety miały za zadanie ograniczyć wolność satyry. Nigdy jednak nie udało się ich utrzymać nazbyt długo. Więcej na ten temat: O. Śmiechowicz, Didaskalia do historii – teatr starożytnej Grecji i jego kontekst polityczny, Kraków 2018, s. 121, 235.
46 J. Lightfoot, Communities of Production: Pied Pipers and How to Pay Them; or, the Variegated Finance of Ancient Theatre, w: A Cultural History of Theatre in Antiquity, ed. M. Revermann, London 2017, s. 123.
47 Zasadne pytanie zadał Kenneth McLeish: jeżeli od pewnego momentu główne role obsadzane były profesjonalnymi aktorami to czy biorąc udział w (maksymalnie) dwóch spektaklach rocznie mogli z tego wyżyć? Możliwe, że dorabiali występami na prowincji lub lekcjami aktorstwa. K. McLeish, The theatre of Aristophanes, New York 1980, s. 112–113.
48 Gr. χορηγία.
49 Gr. χορευτής – członek chóru.
50 J. Lightfoot, Communities of Production…, s. 122.
51 W rzeczywistości nie zabijano zwierząt na scenie ze względów religijnych; A.H. Sommerstein, The Tangled Ways of Zeus, Oxford 2010, s. 36.
52 „Spotkałeś kiedykolwiek większe skąpiradło niż ten choreg?” Eupolis, fr. 329.
Do dziś nie wiemy, kto dokładnie zasiadał na widowni. Czy przychodzono na spektakle z dziećmi, z niewolnikami? Czy przedstawienia teatralne mogły oglądać kobiety? Czasami stosuje się rozróżnienie, że pozwalano im oglądać tragedie (ze względu na ich paideutyczny charakter53), natomiast obsceniczny i wulgarny styl komedii sprawiał, że panowie woleli, by panie pozostały w domach54. O ile na podstawie zachowanych tekstów możemy przyjąć, że w tragedii obowiązywała „zasada czwartej ściany”, komediopisarze szerokim gestem korzystali z konwencji przełamywania iluzji scenicznej. Często zwroty do publiczności nie należały do najpochlebniejszych (por. Żaby w. 275). Dramatopisarze byli jednak świadomi, że są zależni od jej poklasku (sędziowie z pewnością brali pod uwagę reakcje widzów). Nie mogli za bardzo przesadzać ze swoimi obelgami, więc uciekali się do sarkazmu. Arystofanes złośliwie odnosił się do „tłumu mędrców” (Żaby w. 677–678) i „przemądrzałych młodzików” zasiadających na widowni (Pokój w. 43–44). Kratinos we fragmencie nieprzypisanym do żadnego tytułu nazywa publiczność
najlepszymi sędziami, którzy śmieją się z dennych żartów (fr. 360). W podobnym tonie pisali również Ferekrates w PseudoHeraklesie (fr. 163) oraz Platon w komedii Zgrzeblarze wełny albo Kerkopowie (fr. 96).
Uczta Platona, choć niepoświęcona teatrowi dla teatrologów stanowi źródło szczególne. Najsłynniejszy sympozjon antycznej literatury został wydany z okazji pierwszego zwycięstwa tragediopisarza Agathona na Lenajach (416 r. p.n.e.).
Ostatnia scena dialogu rozgrywa się nad ranem, w stanie trzeźwości są już tylko najtwardsi zawodnicy. Reszta albo porozchodziła się do domów, albo śpi na
53 Z drugiej strony, czy Medea albo Klitajmestra są wzorami do naśladowania? Dla odmiany kobiety w komedii to przede wszystkim nagrody dla zwycięzców (por. Basileja w Ptakach, Dożynka w Pokoju), które za kulisami można „nadziać na rożen” (Acharnejczycy w. 796).
54 Jako dowód, że kobiety nie siedziały na widowni podczas wystawień komedii przyjmuje się wypowiedź chóru Ptaków, które sugerują odwiedziny u kochanki, gdy mąż siedzi w teatrze (w. 793–796). Z drugiej strony, z dialogu Trygajosa ze Sługą możemy wyczytać, że zajmowały ostatnie rzędy (Pokój, w. 965–967). Por. R.R. Chodkowski, Teatr…, s. 231–232.
sofach. W narracji Platona widzimy jak Agathon i Arystofanes z uwagą przysłuchują się Sokratesowi. Ten tłumaczy im, że dobry dramatopisarz powinien umieć napisać zarówno komedię, jak i tragedię (223d). Mało jednak prawdopodobne, by kiedykolwiek odnalazła się jakaś tragedia Arystofanesa albo komedia Sofoklesa (interesujące natomiast, że do naszych czasów zachowały się tytuły komedii, które wcale nie kojarzą się wesoło m.in. Medea, Tereus Kantharosa, Eumenidy Kratinosa, Bakchantki Dioklesa).
Fantazjowanie, jak wygląda proces twórczy rozpala wyobraźnię. Drzwi do zamkniętego świata artystów Arystofanes uchylił w komedii Kobiety na święcie Thesmoforiów. Pokazał Agathona przegadującego tekst w przebraniu jednej z pisanych przez siebie postaci (w. 101–129). Ile pracy kosztowało stworzenie dzieła na miarę ateńskiego teatru możemy znaleźć m.in. w Chmurach (w. 523–524) oraz u Kratinosa, który w Chejronach wspomina dwa lata katorgi, jaką było powołanie do życia nowego utworu (fr. 255). Również Arystofanes narzekał na stres związany ze zbliżającym się terminem oddania drugiej redakcji Kobiet na święcie Thesmoforiów. Gorączka i dreszcze potęgowały niepokój, czy zaprezentowane archontowi poprawki będą wystarczające (fr. 346). Nie wszyscy dramatopisarze traktowali swoją twórczość z podobnym poświęceniem. Gdy Kratinos i jemu podobni cyzelowali semantykę, „jednodniowi poeci” wpadali na pomysł rano, a wieczorem sztuka szła na scenie55 .
„Nie gręplował dwa razy ani nie odświeżał siarką cudzych pomysłów”. Metaforę Lyzipposa z Bakchantek (fr. 4) można z powodzeniem odnieść do Arystofanesa, który podkreślał, że nigdy nie serwował publiczności odgrzewanych dowcipów. Zawsze były świeże i wysmakowane (Chmury w. 546–548).
Czego nie mógł powiedzieć o Eupolisie, który „z jednego kawałka materiału uszył trzy ubrania” (Anagyros fr. 58)56. W Żabach Ajschylos zarzeka się, że
55 Ta uszczypliwa uwaga z komedii Marikas autorstwa Eupolisa (fr. 205) to oczywista przesada. Musimy pamiętać o procedurach przyznawania chóru, wyboru protagonistów, próbach etc.
A.H. Sommerstein, Talking About Laughter And Other Studies in Greek Comedy, Oxford 2009, s. 121.
56 Gr. Ἀνάγυρος (łac. anagyris foetida) – roślina z rodziny motylkowych charakteryzująca się wyjątkowo nieprzyjemnym zapachem.
nigdy nie rwał kwiatów z „tej samej łąki Muz co Frynichos” (w. 1299–1300)57 .
Oskarżenia o wtórność lub odpisywanie pomysłów pojawiają się w tekstach komedii tak często, że można odnieść wrażenie konwencji. Młodzieńcza przyjaźń Arystofanesa i Eupolisa58 przeszła do historii teatru. Podobno pokłócili się po tym, jak Eupolis wystawił Marikasa (zdaniem Arystofanesa była to „kiepska zrzynka” z jego Rycerzy [Chmury w. 554]). Z kolei w zachowanym fragmencie Baptai Eupolis twierdzi, że pracował razem z Arystofanesem nad Rycerzami, po czym podarował mu ich w prezencie (fr. 89). Kratinos w Pannie Flaszce wypomina Arystofanesowi wspomaganie się pomysłami Eupolisa (fr. 213). A jeśli sięgniemy do źródeł jeszcze głębiej, okaże się, że to teksty Kratinosa były kopalnią motywów zarówno dla Eupolisa, jak i Arystofanesa59. O inspirację cudzymi pomysłami oskarżani byli również Sthenelos oraz Frynichos60. Najciekawsze i zarazem najbardziej komediowe wydają się jednak kpiny insynuujące, że podczas pracy nad tekstem autor korzystał z intelektualnego wsparcia niewolnika. Ekfantidesowi miał pomagać Chojrilos (Kratinos fr. 502), Eurypidesowi –Kefisofont (który podobno uwiódł mu żonę)61. O powadze tych zarzutów chyba najlepiej świadczy fragment komedii Arystofanesa, w którym czytamy, że Sofoklesowi pomagał pisać pies (fr. 958).
Tysiące młokosów62 piszących postaci i sytuacje z marzeniem, że pewnego dnia usłyszą swoje słowa wypowiedziane ze sceny. Zdaniem Dionizosa –banda megalomanów, bezwartościowe męty63. O wielu z nich trudno powiedzieć cokolwiek. Lykis, Amejpsjas, Pythangelos, Hermippos, Ksenokles, Melanthios, Morsimos, Sthenelos – wielu z nich kojarzymy tylko dzięki temu, że zostali
57 Również w Ptakach (w. 748) Frynichos został porównany do pracowitej pszczółki, która zbiera z łąki słodką pieśń, by podarować ją widzom.
58 Eupolis zadebiutował w 429 r. p.n.e., Arystofanes w 427 r. p.n.e.
59 Scholia do Kobiet na święcie Thesmoforiów identyfikują dowcip o goleniu Krewniaka
Eurypidesa jako przepisany z Kratinosowego Mężczyzny z góry Ida (fr. 90).
60 I.C. Storey, Fragments of Old Comedy, Vol. III…, s. 41.
61 Por. Arystofanes, Żaby w. 945, fr. 596, Żywot Eurypidesa 6. 6.2.
62 Por. Żaby w. 89–91.
63 Gr. ἐπιφυλλίς – resztka winogron pozostająca po winobraniu (porównanie na miarę boga wina).
wyśmiani przez Arystofanesa64. Częstotliwość bezpardonowych ataków na scenicznych rywali wywołuje wrażenie, że była to kolejna konwencja komedii staroattyckiej. Bardzo prawdopodobne, że ich adresaci siedzieli na widowni i śmiali się wiedząc, że odgryzą się przy najbliższej okazji. Komedia staroattycka to jednak nie tylko wulgarne dowcipy i oskarżenia. „Młodsi zdolniejsi”65 potrafili upomnieć się o swoich mistrzów. Arystofanes w Rycerzach wypominał publiczności jak obeszła się z Magnesem, który „śpiewał wszystkimi głosami”, a „gdy dożył starości (…), przegoniliście starca ze sceny precz, że już niby żartować nie umie” (w. 522–525). „A ileż zniewag Krates od was zniósł, jak wiele wytrzymał złorzeczeń, ten Krates, co tanim, a dobrym śniadankiem poczęstować was zawsze potrafił, z każdego tematu umiał wykręcić najwyszukańsze dowcipy; nawet on z trudnością wytrzymać tu mógł i ciągle to padał, to wstawał” (w. 537–540)66 . Odwołania do wielkich poprzedników potrafiły być również komediowym odesłaniem na emeryturę. Kiedy w Rycerzach Arystofanes zarzuca Kratinosowi, że nie jest już w stanie naciągnąć strun swojej liry (w. 531–532), wymienia jego imię, sytuując go właśnie między Magnesem a Kratesem, których kariera sceniczna już dawno dobiegła końca. Jest pełen szacunku dla wielkich dokonań starszego kolegi, ale nie potrafi przemilczeć, że jego obecna twórczość jest bełkotem. Rok wcześniej Acharnejczycy odnieśli zwycięstwo nad jego komedią. Możliwe, że ośmieliło to młodego (raptem dwudziestopięcioletniego) komediopisarza do ogłoszenia końca kariery Kratinosa (który był po dziewięćdziesiątce). Staruszek potrafił się odwinąć. W roku następnym, na krótko przed śmiercią wystawił
Pannę Flaszkę i znokautował Chmury, które zajęły trzecie miejsce. Wyprowadził samego siebie na scenę jako pełnometrażowego bohatera dramatu, w którym porzucił swoją prawowitą żonę Komedię67 na rzecz Flaszki: „Pijąc wodę nigdy nie
64 Próbą rekonstrukcji ich biografii oraz twórczości zajmowałam się w książce: Poeci sceniczni w komediach Arystofanesa, Saarbrücken 2014.
65 P. Gruszczyński, Młodsi zdolniejsi: piętnaście pierwszych myśli, „Dialog” 1998, nr 3, s. 86–94.
66 Wszystkie fragmenty komedii Rycerze w tłum. Janiny Ławińskiej-Tyszkowskiej.
67 Również Arystofanes wykorzystał genderowy potencjał słowa κωμῳδία i przyrównywał ją do kobiety, z którą „wielu już próbowało i oszczędziła niewielu”. Nawet jeśli wyniosła kogoś na
stworzysz niczego dobrego” (fr. 203)68. Niestety, niedługo po zwycięstwie jego „serce pękło na widok rozwalonej beczki na wino” (Pokój w. 702–703).
Dzisiaj, gdy mówi się o świecie kultury często pada określenie „przemysł kreatywny”69. Komedia staroattycka pełna jest porównań dramatopisarza do rzemieślnika70. Kratinos pisał o „cieślach strugających kunsztowne pieśni” (Eumenidy fr. 70). Agathon „twórca przepięknych słów”71 to w Kobietach na święcie Thesmoforiów ten, który „wygina łuki najnowszych słów (…) dobiera gnom (…) lepi jak wosk i wlewa w formy” (w. 53–57). „Kowal sentencji” jest jednym z najbardziej znanych przydomków Eurypidesa72. Kapitalnie rozwinął go Platon w komedii Spartanie albo Dramaturdzy. Do naszych czasów zachował się fragment rozmowy czeladnika i mistrza:
A: A co, jeśli potrzebuję słowa z ostrym kantem?
B: Stań tutaj, a ja podważę kamień (fr. 69)
Podobnie jak w przypadku rzemieślników, wielokrotnie zdarzało się, że zawód dramatopisarza przechodził z ojca na syna. Członkami teatralnych
rodów byli wszyscy najsłynniejsi twórcy tamtego okresu. Zachowane inskrypcje przekazują, że syn Ajschylosa Euforion odniósł cztery zwycięstwa, wystawiając sztuki swojego ojca73. Jego brat Euajon był aktorem74. Również wspomniany
szczyt jest niestała, jej względy trwają zaledwie rok i znów trzeba zabiegać o uznanie publiczności (Rycerze w. 517–518).
68 Księga Suda przekazuje informację, że Kratinos był również podatny (φιλοπότης – lubiący wypić, amator trunków) na wdzięki chłopców (Suda κ 2344).
69 Por. T.W. Adorno, M. Horkheimer, Kulturindustrie – Aufklärung als Massenbetrug, w: Dialektik der Aufklärung. Philosophische Fragmente, Amsterdam 1947, s. 144.
70 Gr. χειρογάστωρ – człowiek zarabiający na życie pracą rąk. (Słowo ποίησις, od którego etymologicznie wywodzi się słowo „poezja” oznacza: wytwarzanie, produkowanie, robienie, sporządzanie.) Więcej na temat komediopisarza jako rzemieślnika: Wright, 2012, s. 116–120.
71 Kobiety na święcie Thesmoforiów w. 49.
72 Por. Żaby w. 877, Chmury w. 953, Rycerze w. 1379.
73 D.F. Sutton, The Theatrical Families of Athens, „The American Journal of Philology” 1987, Vol. 108, No. 1, s. 12.
74 Tragediopisarstwem zajmował się również syn siostry Ajschylosa. Ajschylos, Tragedie, t. I, przeł. R. Chodkowski, Lublin 2015, s. 30.