zaufanie do pracodawcy, co następnie przekłada się na większe zaangażowanie i lojalność pracowników. Decydującą rolę pełni więc kierownictwo, które nawet za pomocą małych gestów, przyjaznego spojrzenia czy życzliwej pogawędki, powinno swoim podwładnym okazywać zrozumienie. W sytuacjach takich jak choroba dziecka wymagająca wcześniejszego wyjścia do domu czy wiadomość o ciąży – kobiety nie mogą się obawiać demonstracyjnego niezadowolenia ich przełożonych. O tym, że nie zawsze tak jest, przekonały nas rozmowy przeprowadzone w gronie Międzynarodowego Klubu Kobiet, który zrzesza kobiety z różnych instytucji, o różnych profilach i sposobach zarządzania. Na temat polityki kadrowej realizowanej z uwzględnieniem potrzeb wszystkich pracownic i pracowników powstało już wiele podręczników. Jest też sporo przykładów dobrych praktyk do zastosowania w ministerstwie, ośrodku analitycznym czy redakcji. Wystarczy się z nimi zapoznać, a następnie wprowadzić do sposobu funkcjonowania instytucji. Zyskają na tym i kobiety, i mężczyźni. Zamykając temat tworzenia sprzyjających godzeniu ról warunków w miejscu pracy, warto zwrócić uwagę na słowa jednego z naszych rozmówców, prezesa dużej fundacji zatrudniającej w większości kobiety. Powiedział on: Byłoby łatwiej prowadzić instytucję według zasad sprzyjających godzeniu ról, gdyby inne miejsca pracy też to respektowały – wtedy zostawanie z chorym dzieckiem naprzemiennie nie obciąża tylko jednego rodzica i jego miejsca zatrudnienia, gdyż rozkłada się w miarę równo po różnych instytucjach. Czasem mam wrażenie, że tworząc u siebie przestrzeń do elastycznej organizacji pracy, do przychodzenia do pracy z dzieckiem itd., powielam tylko stereotypy, że to są właśnie zadania dla kobiet, w związku z czym ich partnerzy nie podejmują wysiłku uzyskania takich regulacji u swoich pracodawców.
W 2018 roku obchodziłyśmy stulecie wywalczenia przez Polki pełni praw politycznych, czyli uzyskania biernego i czynnego prawa wyborczego. Dzięki temu w Sejmie Ustawodawczym w latach 1919–1922 zasiadało 8 posłanek oraz 15 senatorek. Była to oczywiście niewielka liczba, ale biorąc pod uwagę, że w roku jubileuszowym, czyli 2018, mandat senatorski sprawowało tylko 14 kobiet – trudno mówić o postępie. Sytuacja Polski na tle innych państw jest w tym zakresie bardzo zła, z czego zdają sobie sprawę sami parlamentarzyści i parlamentarzystki izby wyższej. Wskazuje na to chociażby seria publikacji z 2019 roku przygotowanych na zlecenie Biura Analiz, Dokumentacji i Korespondencji Kancelarii Senatu, której autorzy diagnozują zapóź4 nienie Polski w kwestii odpowiedniej reprezentacji kobiet w polityce .
4
54
https://www.senat.gov.pl/gfx/senat/pl/senatekspertyzy/5329/plik/oe-277_internet.pdf (pobrano 22.12.2020); https://www.senat.gov.pl/gfx/senat/pl/senatopracowania/178/plik/ot-676_kobiety_w_ polityce.pdf (pobrano 22.12.2020).
Czy kobiety uratują świat? Feministyczna polityka zagraniczna
Polityka