Braciszkowie Świętego Franciszka Rok XXII, nr 132 / CZERWIEC 2013
N Spis treści 3 Słowo wstępne 4 Kapłani i św. Franciszek br. Jarosław Banasiuk
8 Wawrzyniec z Brindisi Benedykt XVI
11
Golgota Młodych - stan wojny
ie jest łatwo w okresie wakacyjnym zachęcić kogokolwiek do czytania czegokolwiek. Wszak atmosfera letnia nastraja bardziej do podróży, wędrówek, przeżywania przygód, spotkań ze znajomymi, itp. To wszystko są bardzo istotne sprawy, jednak nie zapominajmy słów św. Piotra: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego!” (J 6,68). W okresie wakacji warto sobie te słowa częściej przypominać, bo jest potrzebny odpoczynek od codziennych zajęć i pracy, ale nie wolno nam zapomnieć o Chrystusie i Ewangelii. Papież Benedykt XVI, kiedy ogłaszał Rok Wiary, zachęcał ludzi wierzących do powrotu do „pierwszej miłości”. Jeśli ktoś, na początku swojej świadomej i dojrzałej wiary zachwycił się Bogiem i zakochał się w Bogu, to z czasem to uczucie może oziębnąć. Dlatego właśnie warto czasem skorzystać z różnych możliwości na odnowienie w sobie miłości Bożej.
Br. Łukasz Pyśk
12 Reguła braci mniejszych: Rozdział III Br. Janusz Kaźmierczak
14 Jezus Chrystus. Najwyższy i Wieczny Kapłan Br. Cezary Szcześniak
18 Zapraszamy
Braciszkowie św. Franciszka
W tym numerze „Braciszków” wychodzimy od tematu Serca Pana Jezusa, któremu szczególną cześć oddajemy w czerwcu. Niedawno obchodziliśmy także nowe święto – Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Dlatego warto zastanowić się czasem nad tymi tajemnicami, w których dostrzegamy Jezusa jako kapłana, ołtarz i Baranka ofiarnego. Kilka stron poświęciliśmy także tym, którzy uczestniczą w sposób sakramentalny w kapłaństwie Chrystusa. W kolejnym rozważaniu dotyczącym reguły zatrzymaliśmy się nad modlitwą w życiu braci i jej owocami, czyli głoszeniem Ewangelii. Na ostatnich stronach tego pisemka został umieszczony także terminarz wydarzeń organizowanych przez Braci Kapucynów. Zaproszenie skierowane jest głównie do młodych, jednak i starsi znają tam coś dla siebie. Polecamy Was wszystkich w naszych modlitwach. Br. Piotr Krawczyk OFMCap
Kapłani i św. Franciszek
4
(… w życiu można się odnaleźć i w życiu można się zgubić… czyli proste myśli o kapłaństwie)
D
laczego taki podtytuł? W trakcie pisania kolejno przychodziły do mnie myśli:
Krok 1: Popatrzeć na „teraz”
Otrzymawszy propozycję napisania o kapłaństwie w duchowości św. Franciszka, chodziłem z tym tematem, czekając na to, jak będzie on we mnie samym „pracował”. Już na początku przyszło ogólne wrażenie jakiejś konieczności stoczenia bitwy, w rozważając dzisiaj o kapłaństwie, bitwy, która ma różne oblicza, bo wielu doświadczyło pięknego kapłaństwa, ale też wielu ma złe doświadczenia czy takież skojarzenia narzucające się z jakąś mocą w kontekście kapłaństwa. Chodziłem dalej z tym tematem i po dwóch dniach przyszły do mnie jednocześnie dwa obrazy opisujące dwa doświadczenia,
Braciszkowie św. Franciszka
o których słyszałem, w których po części uczestniczyłem. O pierwszym z nich słyszałem kilka lat temu, od naszego młodego brata. Przedstawię to doświadczenie w kilku zdaniach, choć wiem, że aby nie podeptać pamięci, jaką w sobie nosi to wspomnienie, domagałoby się prawdziwie długiego wstępu. Zatarły się w mojej pamięci jego szczegóły, ale istotę i przesłanie pamiętam bardzo wyraźnie. Było to wydarzenie w którym młody chłopak, licealista przeżył prostą radość, bo wraz z gromadką kolegów poszedł grać w piłkę, a cieszył się szczególnie, bo dołączył do nich bardzo ceniony ksiądz katecheta. Ksiądz był im bliski, mieli do niego zaufanie. To wspomnienie ostatecznie jednak jest tragiczne. Wysiłek fizyczny, który podjął ksiądz doprowadził do niewydolności serca i tragicznie zmarł dosłownie na kolanach młodego człowieka… Wydarzenie to nie mogło nie naznaczyć całego życia tych młodych chłopców. Przypominam sobie słowa, że TEN KSIĄDZ BYŁ Z NIMI I DLA NICH. Drugie wydarzenie: Dwa lata temu byłem poproszony przez pewnego księdza o stałą spowiedź, przy okazji comiesięcznych dni skupienia do sióstr zakonnych w pewnej parafii. Było to roczne doświadczenie, ale z ostatnich spowiedzi ksiądz już nie korzystał, bo odnowił się nowotwór i potrzeba było podjąć leczenie szpitalne. Jakiś czas temu dowiedziałem się, że ten młody ksiądz przegrał tę walkę z chorobą. Dowiedziałem się też kilku szczegółów. Sposób jego odchodzenia do domu Ojca niebieskiego naznaczył osoby, które mogły go w tym czasie pielęgnować. Siostra zakonna, która na prośbę księdza proboszcza odwiedzała go i pomagała w drobiazgach szpitalnych, przeżyła rekolekcje: nie chciał on angażować rodziny, która nie miała środków finansowych, by zamieszkać w tym trudnym czasie w Warszawie i być przy nim. Ten młody ksiądz modlił się, nie miał buntu w sobie, nie krzyczał i nie płakał nad sobą. Jakoś mocno i pięknie dojrzewał do chwili przejścia, że trudno było uwierzyć, że tak moż-
Braciszkowie św. Franciszka
na podchodzić do śmierci, że tak może umierać, przecież bardzo młody ksiądz, wydawałoby się, że zupełnie podobny do wielu innych…
Krok 2: Św. Franciszek Mając te wspomnienia i myśli, szukam w pamięci wydarzeń z życia św. Franciszka. Zarówno doświadczenie trudności w przyjęciu kapłanów, jak i ich nadzwyczajna rola nie były mu obce. Wydarzenie z początków jego nawrócenia i dotyczące księdza Sylwestrem, późniejszego brata Sylwestra, pierwszego kapłana Zakonu, pokazuje to, że w kapłaństwo na stałe jest wpisana słabość ludzka. W Relacji Trzech Towarzyszy przeczytamy o tym: … zbliżył się pewien kapłan imieniem Sylwester. Błogosławiony Franciszek kupił od niego kamienie na budowę kościoła św. Damiana. Kiedy zobaczył tyle pieniędzy, które rozdawał Bernard za radą męża Bożego, pożądliwość zapłonęła w jego sercu. Krzyknął: - Franciszku! Nie zapłaciłeś mi sprawiedliwie za kamienie, które nabyłeś ode mnie. Gardzący chciwością słysząc go szemrającego niesprawiedliwie, zbliżył się do pana Bernarda, włożył rękę w jego zanadrze, gdzie były pieniądze, z wielkim żarem ducha wyciągnął pełną garść srebrnych monet i dał je niezadowolonemu księdzu. Powtórnie napełnił rękę pieniędzmi i zapytał: - Czy teraz jesteś dobrze wynagrodzony, panie? - O, tak, bracie, doskonale! - odpowiedział. (3T 30) Sylwester okazał się po prostu chciwy… Inne doświadczenie przeżył Franciszek w stosunku do biskupa Asyżu, który fałszywie przedstawiony w filmie Zeffirellego „Brat słońce, siostra księżyc”, okazuje się nie żarłokiem i opojem, ale mądrym ojcem. Przeczytamy o tym w scenie opisanej zrzeczenie się dóbr przez Franciszka: Biskup, człowiek roztropny i mądry, drogą prawną wezwał Franciszka, by przyszedł wytłumaczyć się z zarzutów stawianych przez ojca.
5
6
Franciszek odparł posłańcowi: - Przyjdę do biskupa, ponieważ jest ojcem i panem dusz. Przyszedł więc do biskupa, a ten przyjął go z wielką radością. (3T 19) Niedoświadczony Franciszek odnalazł przewodnika, który był dla niego bardzo ważnym wsparciem… Są to proste doświadczenia, które zauważam w życiu św. Franciszka, podobnie jak i w naszym życiu, jednak te proste doświadczenia prowadzą mnie do pierwszych, ważnych wniosków. Otóż Franciszek na drodze swego nawrócenia spotykał różnych kapłanów, nie prowadziło to go jednak do kontestacji Kościoła i kapłaństwa, a wręcz przeciwnie. W swoim Testamencie z łagodną stanowczością wypowiedział się: Potem dał mi Pan i daje tak wielkie zaufanie do kapłanów, którzy żyją według zasad świętego Kościoła Rzymskiego ze względu na ich godność kapłańską, że chociaż prześladowaliby mnie, chcę się do nich zwracać. I chociaż miałbym tak wielką mądrość jak Salomon, a spotkałbym bardzo biednych kapłanów tego świata, nie chcę wbrew ich woli nauczać w parafiach, w których oni przebywają. I tych, i wszystkich innych chcę się bać, kochać i szanować jako moich panów. I nie chcę dopatrywać się w nich grzechu, ponieważ rozpoznaję w nich Syna Bożego i są moimi panami. (Testament 6-9) Swoje myślenie i postępowanie tłumaczył bardzo prosto: I postępuję tak, ponieważ na tym świecie nie widzę niczego wzrokiem cielesnym z Najwyższego Syna Bożego, tylko Jego Najświętsze Ciało i Najświętszą Krew, które oni przyjmują i oni tylko innym udzielają.(…) I wszystkich teologów i tych, którzy nam podają najświętsze słowa Boże, powinniśmy szanować i czcić jako tych, którzy dają nam ducha i życie. (Testament 10.13) Biedaczyna nie chciał wejść w mentalność krytyki kapłanów, łatwej również w tamtych czasach. Co czynił? Chciał pokornie przyjmować
ła rzymskiego. 2A biada tym, którzy nimi gardzą; choćby bowiem byli oni grzesznikami, jednak nikt nie powinien ich sądzić, bo Pan sam zastrzega sobie prawo sądu nad nimi. 3 O ile bowiem większa jest ich posługa wobec Najświętszego Ciała i Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa, które oni sami przyjmują i sami tylko innym udzielają, 4o tyle większy grzech mają ci, którzy grzeszą przeciwko nim niż przeciwko wszystkim innym ludziom na tym świecie. (Napomnienie 26)
Krok 3: Proste wnioski
to, co jest darem odnalezienia się w tym skomplikowanym świecie: Słowo Boże i Ciało Pańskie. Przyjmował je także od biednych (niegodnych) kapłanów tego świata. Mógłby wielu krytykować, mógłby wielu pouczać. Ale nie tego czynił i nie chciał czynić. PAN pozwolił mu odnaleźć się
Braciszkowie św. Franciszka
w tym trudnym świecie, dlatego też jest wdzięczny i daleki od mentalności krytyki! W Napomnieniu jeszcze raz podzielił się z nami sposobem postępowania wobec kapłanów: 1 Błogosławiony sługa, który ma zaufanie do duchownych uczciwie żyjących według zasad Kościo-
Braciszkowie św. Franciszka
W oczach Franciszka błogosławionym (szczęśliwym) jest ten, kto odnalazł przewodnika w tym życiu. Biedaczyna nie chciał osądzać kapłanów, bo wiedział, że oni mają już sędziego, jest nim sam Bóg. Franciszek odnalazł się na nowo w świecie: Pan dał mu dar Słowa Bożego, które tłumaczyło mu życie oraz dar Ciała Pańskiego, który dawał mu siły życiowe. Osobiście przychodzi mi na myśl kilka osób, które mówiły mi o tym, że adoracja uratowała im życie, że spowiedź im uratowała życie, że Słowo Boże im uratowało życie… Boże sposoby obecności przychodzące przez ręce i usta kapłanów… A i świadectwa życia tych dwóch młodych kapłanów pewnie będą długo stały przed oczami tych, którzy ich spotkali. To zgadza się z inną moją obserwacją: im mniej spowiedzi, tym większe kolejki w poszukiwaniu inych form pomocy, przede wszystkim terapeutycznej. A przecież nie tak łatwo zdecydować się na taką formę pomocy… Hmm… Panie, daj nam wiarę św. Franciszka, by przyjmować dary Boże przychodzące przez biednych kapłanów tego świata!
Br. Jarosław Banasiuk
7
Wawrzyniec z Brindisi
8
P
ośród wielu świętych Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów jest św. Wawrzyniec z Brindisi, doktor Kościoła. Mogłoby się wydawać, że Bratu Mniejszemu nie wypada być w jakiejś dziedzinie najlepszym, albo uznawanym za wybitnego specjalistę. Tymczasem ten nasz współbrat pokazuje, że nie jest miarą świętości małość, czy niepozorność, ale zażyłość z Bogiem. Benedykt XVI katechezę 23 marca 2011 r., podczas audiencji ogólnej, poświęcił św. Wawrzyńcowi. Co wg. Papieża jest charakterystyczne dla kapłana w Zakonie Kapucynów? Zapraszamy do lektury!
Drodzy bracia i siostry, Wspominam jeszcze z radością uroczyste przyjęcie, jakie zgotowano mi w 2008 r. w Brindisi – w mieście, w którym w 1559 urodził się wybitny doktor Kościoła, św. Wawrzyniec z Brindisi. Jest to imię, jakie przyjął Giulio Cesare Rossi, wstępując do zakonu kapucynów. Od dziecka pociągała go rodzina zakonna św. Franciszka z Asyżu. Gdy
bowiem miał siedem lat, zmarł jego ojciec i matka powierzyła go opiece miejscowych braci konwentualnych. Ale w kilka lat później przeniósł się wraz z matką do Wenecji i właśnie w Veneto poznał kapucynów, którzy w owym czasie włączyli się wielkodusznie w służbę całego Kościoła, aby umacniać wielką reformę duchową, wprowadzaną przez Sobór Trydencki. W 1575 Wawrzyniec, złożywszy śluby zakonne, został bratem kapucynem, a w 1582 przyjął święcenia kapłańskie. Już podczas studiów kościelnych wykazał wybitne zdolności intelektualne, którymi był obdarzony. Łatwo opanował języki starożytne, jak greka, hebrajski i syriacki oraz współczesne: francuski i niemiecki, które dołączył do znajomości włoskiego i łaciny, jakimi w owym czasie posługiwali się płynnie ludzie Kościoła i kultury. Dzięki poznaniu tak wielu języków Wawrzyniec mógł prowadzić intensywne duszpasterstwo wśród ludzi różnych kategorii. Będąc skutecznym kaznodzieją poznał tak dogłębnie nie tylko Biblię, ale również literaturę rabinistyczną, że sami rabini zdumiewali się i podziwiali go, okazując mu szacunek i uznanie. Jako teolog, zanurzony w Piśmie Świętym i Ojcach Kościoła, potrafił przedstawiać wzorcowo naukę katolicką także tym chrześcijanom, którzy – zwłaszcza w Niemczech – przyłączyli się do reformacji. W jasny i spokojny sposób ukazał biblijne i patrystyczne podstawy artykułów wiary, podważanych przez Marcina Lutra. Były wśród nich takie zagadnienia jak prymat św. Piotra i jego następców, boskie pochodzenie urzędu biskupiego, usprawiedliwienie jako wewnętrzna przemiana człowieka, konieczność dobrych uczynków do zbawienia. Powodzenie, jakim cieszył się Waw-
Braciszkowie św. Franciszka
rzyniec, pomaga nam zrozumieć, że również dzisiaj, posuwając naprzód z wielką nadzieją dialog ekumeniczny, zetknięcie się z Pismem Świętym, czytanym w duchu Tradycji Kościoła, stanowi element niepodważalny i o podstawowym znaczeniu, jak pragnąłem o tym przypomnieć w adhortacji apostolskiej „Verbum Domini” (n. 46). Nawet najzwyklejsi wierni, nie mający wielkiej kultury, korzystali z przekonywających słów Wawrzyńca, który zwracał się do prostych ludzi, aby nawoływać wszystkich do zgodności własnego życia z wyznawaną wiarą. Było to wielką zasługą kapucynów i innych zakonów, że w XVI i XVII wieku przyczyniły się do odnowy życia chrześcijańskiego, przenikając w głąb społeczeństwa swym świadectwem życia i nauczaniem. Również dzisiaj nowa ewangelizacja potrzebuje dobrze przygotowanych, gorliwych i odważnych apostołów, aby światło i piękno Ewangelii przeważyły nad kulturowymi horyzontami relatywizmu etycznego i obojętności religijnej oraz aby przemieniły różne sposoby myślenia i działania w prawdziwy humanizm chrześcijański. Zaskakujące jest to, że święty Wawrzyniec z Brindisi mógł prowadzić nieprzerwanie tę działalność cenionego i niezmordowanego kaznodziei w wielu miastach Włoch i w różnych krajach, mimo piastowania innych poważnych i wysoce odpowiedzialnych urzędów. W zakonie kapucynów był mianowicie profesorem teologii, mistrzem nowicjatu, wielokrotnie ministrem prowincjalnym (prowincjałem) i definitorem generalnym i wreszcie ministrem (przełożonym) generalnym w latach 1602-05. Pośród tak wielu prac Wawrzyniec prowadził wyjątkowo gorliwe życie duchowe, poświęcając wiele czasu modlitwie i w sposób szczególny sprawowaniu Mszy świętej, która trwała często kilka godzin; był wówczas przejęty i poruszony, rozpamiętując Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Pana. W szkole świętych każdy prezbiter, jak to często podkreślano w czasie niedawnego Roku Kapłańskiego, może uniknąć niebez-
Braciszkowie św. Franciszka
pieczeństwa aktywizmu, to znaczy działania, któremu towarzyszy zapominanie o głębokich motywacjach posługi, tylko wówczas, gdy będzie dbał o własne życie wewnętrzne. Przemawiając do kapłanów i seminarzystów w katedrze w Brindisi – rodzinnym mieście św. Wawrzyńca – przypomniałem, że „chwila modlitwy jest najważniejsza w życiu kapłana, tym, w którym z największą skutecznością działa łaska Boża, czyniąc płodnym jego posługę. Modlitwa jest pierwszą posługą, jaką ma pełnić wobec wspólnoty. Dlatego też chwile modlitwy winny mieć w naszym życiu prawdziwy priorytet (...). Jeśli nie pozostajemy w nieprzerwanej wspólnocie z Bogiem, nie możemy też nic dać innym. Dlatego Bóg jest pierwszym priorytetem. Musimy zawsze mieć czas niezbędny, aby pozostawać w modlitewnej wspólnocie z naszym Panem”. Poza tym z niezrównanym zapałem w swoim stylu Wawrzyniec zachęca wszystkich, nie tylko kapłanów, do prowadzenia życia w modlitwie, gdyż za jej pośrednictwem mówimy do Boga, a Bóg mówi do nas. „Oh, gdybyśmy mieli świadomość tej rzeczywistości! – woła. – Tego, że Bóg jest naprawdę obecny pośród nas, gdy rozmawiamy, modląc się; tego, że naprawdę słucha naszej modlitwy, nawet jeśli modlimy tylko sercem i umysłem. I że nie tylko jest obecny i nas wysłuchuje, ale co więcej, że może i pragnie przychylić się chętnie i z największą przyjemnością do naszych próśb”. Innym rysem, charakteryzującym dzieło tego syna św. Franciszka, jest jego działalność na rzecz pokoju. Zarówno papieże, jak i książęta katoliccy powierzali mu ciągle ważne misje dyplomatyczne w celu rozstrzygnięcia kontrowersji i przyczynienia się do zgody między państwami europejskimi, zagrożonymi w owym czasie przez imperium osmańskie. Autorytet moralny, jakim się cieszył, sprawiał, że był poszukiwanym i słuchanym doradcą. Dzisiaj, podobnie jak w czasach św. Wawrzyńca, świat ogromnie potrzebuje pokoju, potrzebuje mężczyzn i kobiet
9
10 12 pokojowych i budujących pokój. Wszyscy, którzy wierzą w Boga, winni być zawsze źródłem i twórcami pokoju. To właśnie z okazji jednej z takich misji dyplomatycznych Wawrzyniec zakończył swe ziemskie życie w 1619 roku w Lizbonie, dokąd udał się na dwór króla Hiszpanii Filipa III, aby wstawić się za poddanymi z Neapolu, gnębionymi przez miejscowe władze. Został ogłoszony świętym w 1889 r., a ze względu na swą żywą i intensywną działalność, swą rozległą i harmonijną wiedzę zasłużył na tytuł Doctor apostolicus – Doktor apostolski, który nadał mu bł. Papież Jan XXIII w 1959 r., z okazji 400. rocznicy jego urodzin. Taki wyraz uznania przyznano Wawrzyńcowi z Brndisi również dlatego, że był on autorem licznych dzieł z zakresu egzegezy biblijnej, teologicznych i pism o przeznaczeniu kaznodziejskim. Proponuje w nich organiczną prezentację dziejów zbawienia, skupioną na tajemnicy Wcielenia – największego przejawu miłości Bożej do ludzi. Ponadto,
będąc mariologiem dużego formatu, autorem zbioru kazań o Matce Bożej, zatytułowanego „Mariale”, podkreślił wyjątkową rolę Maryi Panny, o której jasno stwierdza, że jest Niepokalanie Poczęta i że współpracowała w dziele odkupienia, dokonanego przez Chrystusa. Mając subtelną wrażliwość teologiczną, Wawrzyniec z Brindisi podkreślał także działanie Ducha Świętego w istnieniu człowieka wierzącego. Przypomina nam, że przez swoje dary Trzecia Osoba Trójcy Przenajświętszej rozświetla i pomaga nam angażować się w radosne przeżywanie Ewangelii. „Duch Święty czyni słodkim jarzmo prawa Bożego i lekkim jego ciężar, abyśmy zachowywali przykazania Boże z największą łatwością, a nawet z przyjemnością” – pisze św. Wawrzyniec z Brindisi. Chciałbym uzupełnić tę krótką prezentację życia i nauczania św. Wawrzyńca z Brindisi podkreśleniem, że cała jego działalność czerpała natchnienie z wielkiego umiłowania Pisma Świętego, którego wielkie fragmenty znał na pamięć, oraz z przekonania, że słuchanie i przyjmowanie Słowa Bożego tworzy przemianę wewnętrzną, która prowadzi nas do świętości. „Słowo Pańskie jest światłem dla umysłu i ogniem dla woli, aby człowiek mógł poznać i pokochać Boga – stwierdza. – Dla człowieka wewnętrznego, który dzięki łasce żyje z Ducha Świętego, jest chlebem i wodą, ale chlebem słodszym od miodu i wodą lepszą od wina i mleka (...) Jest młotem na serce mocno zatwardziałe w grzechach. Jest szpadą przeciw ciału, światu i szatanowi, aby zniszczyć wszelki grzech”. Święty Wawrzyniec z Brindisi uczy nas miłowania Pisma Świętego, wzrastania w zażyłości z nim, do codziennego utrzymywania więzów przyjaźni z Panem w modlitwie, aby każdy nasz czyn, każda działalność miały w Nim swój początek i swe wypełnienie. Jest to źródło, z którego należy czerpać, aby nasze świadectwo chrześcijańskie jaśniało i było w stanie prowadzić ludzi naszych czasów do Boga. Benedykt XVI
Braciszkowie św. Franciszka
Golgota Młodych – Stan Wojny
W
dniach 21-25 sierpnia 2013 r. już po raz siódmy w Serpelicach nad Bugiem odbędzie Ogólnopolskie Spotkanie Młodzieży Golgota Młodych. W tym roku tematem przewodnim będzie Stan Wojny – czyli rzecz o stanie naszego serca i kondycji duchowej w jakiej się znajdujemy. Nasza wrażliwość jest wyczulona na różnego rodzaju konflikty zbrojne na świecie, ale zapominamy, że to właśnie w naszym sercu dokonuje się największe stracie – wojna totalna. Jest to walka pomiędzy starym a nowym człowiekiem. Jezus naucza, że to właśnie z ludzkie serca pochodzi zło. To także z niego wypływ najwięcej dobra. Można powiedzieć, że człowiek balansuje pomiędzy skrajnymi stanami serca. Jak w tym wszystkim się odnaleźć? Jak właściwie rozeznać stany własnego serca? Jak uczyć się podejmować decyzje? Za czym mamy iść? Co jest pokusą, a co jest drogą właściwą? Na te wszystkie pytania będziemy starali się odpowiedzieć na tegorocznej Golgocie Młodych.
Czego możemy się jeszcze spodziewać: Spotkanie będzie miało swój przebieg liturgiczny w narracji z Księgi Apokalipsy . Już pierw-
Braciszkowie św. Franciszka
szego dnia rozpoczniemy spotkanie od uroczystej procesji Orszaku Baranka, dzięki której w odpowiedni sposób zostaniemy wprowadzeni w Golgotę Młodych. Nie zabraknie przepięknych nabożeństw każdego wieczorów m. in. Nabożeństwa Effata, Księgi Życia, czy też Nabożeństwa Pokutnego – Balsam z Laodycei. Dodatkowo w tym roku odbędzie się droga krzyżowa ścieżkami Kalwarii Podlaskiej. Punktem szczególnym naszego spotkania będą warsztaty rozeznawania duchowego, czyli w sposób praktyczny będziemy uczyć jak rozeznawać stany naszego serca. Ponadto towarzyszyć nam będą spotkania i konferencje dotyczące serca kobiety i mężczyzny, powołania do małżeństwa i życia konsekrowanego lub kapłaństwa. Dzięki zaproszonym terapeutom powiemy sobie o lękach i ich pokonywaniu. Ostatniego wieczoru natomiast odbędzie się agapa – uczta radości i zabawy dla ponad 800 osób. To wszystko odbędzie się w ramach najpiękniejszego spotkania z samym Jezusem Chrystusem, ponieważ to Jego łaska nam będzie towarzyszyć. Serdecznie zapraszamy! Br. Łukasz Pyśk
11
Reguła braci mniejszych: Rozdział III
R
12
eguła braci mniejszych, napisana przez św. Franciszka z Asyżu, została uroczyście zatwierdzona przez papieża Honoriusza III dnia 29 listopada 1223 roku. Od tamtego dnia kształtowała ona życie braci przez wieki aż po dziś dzień i nadal to czyni. Ma ona w sobie jakiś pierwiastek prowokujący do ciągłego stawiania sobie pytań o wierność, do której przecież nie da się nikogo zmusić siłą. Nieustannie inspiruje ona braci w poszukiwaniu ciągle nowych odpowiedzi Ducha, stanowiąc bardziej normę życia, niż literę prawa. Bracia kapucyni, jako jeden z zakonów franciszkańskich, zrodzili się w XVI wieku właśnie z usilnego pragnienia, aby jak najwierniej zachowywać tę Regułę. Reguła składa się ona z dwunastu rozdziałów, w których Franciszek zawarł swój zamysł co do życia według „świętej Ewangelii Pana naszego Jezusa Chrystusa” (1,1). Chciał on, aby jego bracia stali się ewangelicznym znakiem sprzeciwu wobec tego wszystkiego, co staje na drodze do świętości, co jest mierne, przeciętne i pozbawione autentyzmu. Chcemy teraz zatrzymać się w refleksji nad trzecim z dwunastu jej rozdziałów.
Rozdział trzeci: modlitwa i misja Rozdział trzeci stanowi przejście do prezentacji bardziej szczegółowych aspektów życia braterskiej wspólnoty. Franciszek rozpoczyna od tego, co najważniejsze. Nie ma on wątpliwości, że w życiu jego braci absolutny prymat należy się Bogu. Bóg ich powołał do bycia braćmi w tej formie życia według Ewangelii. Są zatem zgromadzeni w Jego imię, Jego słowo określa kształt ich życia i On ich posyła do ludzi wierzących i niewierzących pośród szerokiego świata. Zwrócenie się ku Bogu samemu i Jego wielbienie
powinno być ich pierwszą i podstawową odpowiedzią na Jego miłość okazaną im w Chrystusie Panu i realizowaną w Kościele. Stąd też ich zasadniczym obowiązkiem (po łacinie: officium) jest sprawowanie liturgii Kościoła, która wyraża pochwałę i wdzięczność Bogu, jak też okazuje posłuszeństwo Kościołowi. Dosłowne odczytanie tego rozdziału, według jego materialnej zawartości, mogłoby dać niekompletny obraz modlitwy braci. A to z tego względu, że Franciszek wychodząc naprzeciw wskazaniom kurii rzymskiej, która oczekiwała syntetycznych sformułowań, umieścił w dokumencie jedynie kilka kluczowych zapisów. A zatem, trzymając się wyłącznie tekstu należałoby jedynie odnotować obecne tam norm. W ten jednak sposób łatwo można by zagubić ogólną wymowę rozdziału w kontekście całej Reguły. Pomoże nam tu spojrzenie poprzez pryzmat wczesnych źródeł franciszkańskich, dzięki którym da się uchwycić istotne aspekty modlitwy braci św. Franciszka. Wiodącym elementem w modlitewnym życiu braci winno być to, co prowadzi do nieustannego pogłębiania relacji z Jezusem Chrystusem. Autentyczne bowiem życie według Ewangelii nie bierze się z dosłownej znajomości jej tekstu, lecz właśnie z osobistego odniesienia do Jezusa, które rodzi się i kształtuje w codzienności spotykania Go na modlitwie, inspirowanej przez Ducha Świętego. W takim właśnie znaczeniu Franciszek mówi, że „wszystkie sprawy doczesne mają służyć duchowi świętej modlitwy i pobożności” (5,2), natomiast bracia „nade wszystko powinni pragnąć posiąść Ducha Pańskiego wraz z Jego uświęcającym działaniem” (10,8). W modlitwie braci św. Franciszka nie chodzi więc o mnożenie
Braciszkowie św. Franciszka
praktyk indywidualnych, czy celebracji wspólnotowych, lecz o postawienie jej w samym centrum wszystkich odniesień codziennego życia. Modlitwa braci może mieć wiele różnych form. Może być liturgiczna i nie liturgiczna, wspólnotowa i indywidualna, myślna i ustna, ale zawsze winna osadzać się na wewnętrznym oddaleniu, które sprzyja wejściu w osobistą relację kontemplacyjnego zasłuchaniu i zapatrzenia w Boga objawionego w Jego słowie. Taka postawa zasłuchania i zapatrzenia w Słowo stanie się pomostem więzi z Bogiem, jeśli dotyczyć będzie nie tyle zmysłów słuchu i wzroku, ile słuchania i odczytywania Słowa we własnym sercu, w jedności z Kościołem. Rodząca się więź z Bogiem znajdzie potem wyraz w postawie, która przerodzi się w rozmawianie z Bogiem we własnym sercu, co jest szczególnym rysem sposobu modlenia się braci św. Franciszka. Ich modlitwa ma charakter uczuciowy, czyli nade wszystko jest modlitwą serca i prowadzi ich do wewnętrznego doświadczenia Boga. W istocie chodzi o to, by brat zaczął żyć modlitwą tak, jak oddycha się powietrzem. Modlitwa wewnętrznego oddalenia, zasłuchana i zapatrzona w Boga, prowadzić będzie do ukochania Liturgii Kościoła, która jednoczy
Braciszkowie św. Franciszka
wspólnotę braci ze wspólnotą Kościoła oraz umacnia wszystkich na drodze ku świętości. Ukochanie modlitwy oddalenia oraz Liturgii Kościoła nie ma nic wspólnego z egzaltowanymi uniesieniami ekstazy. Wystarczy, aby było ono naznaczone obiektywnymi faktami codziennej wierności Bogu, wierności płynącej ze szczerego serca. W drugiej części rozdziału trzeciego odnajdujemy kilka podstawowych tematów odnoszących się do misji braci, która powinna być owocem ich bliskości z Bogiem (3,10-14). Punktem wyjścia jest to, iż mają „iść przez świat” (3,10), co znaczy, że ich misja nie może być zamknięta w murach kościoła i klasztoru, ale że są posłani, by będąc przechodniami i pielgrzymami zanosili Ewangelię do wszystkich napotkanych ludzi. Powinni stać się znakiem obecności Boga pośród świata przez dobry przykład, będąc ”cisi, spokojni, skromni, łagodni i pokorni” (3,11). Stąd też nie mają żadnej szczególnej, technicznie określonej funkcji do spełnienia. Mają raczej promieniować Bogiem. Naturalną pomocą w pełnieniu ich misji będzie wyzbycie się wszelkiego posiadania oraz bliskość z ludźmi, szczególnie tymi, którzy są ostatni według ludzkich kalkulacji. Życzenie napotykanym ludziom pokoju serca (3,13) będzie dla każdego zachętą do pojednania z Bogiem i bliźnimi. Wierność modlitwie prywatnej i liturgicznej oraz determinacja wiary w podejmowaniu misji dawania ludziom Boga są wyrazem szczodrobliwości serca, które prawdziwie kocha i pragnie pozostawać w bliskości z Bogiem, aby potem dzielić się Nim z innymi, bo: „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu (Dz 20, 35). Br. Janusz Kaźmierczak
13
Jezus Chrystus Najwyższy i Wieczny Kapłan
W
tym roku po raz pierwszy obchodziliśmy nowe święto „Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana”. Zostało ono ustanowione przez Konferencję Episkopatu Polski jako odpowiedź na propozycję Benedykta XVI, by w ten sposób upamiętnić Rok Kapłański i bardziej skupić się na tajemnicy kapłaństwa.
Kapłan co to za słowo?
14
Rozpoczynając te nasze rozważania, musimy sobie na początku wyjaśnić znaczenie słowa „kapłan”. Jego geneza bowiem nie jest do końca jasna . Próbując zrozumieć jego etymologię czyli pochodzenie uczeni powoływali się na kilka rozwiązań: - arabskie „kāhin” oznaczające „wróżbita”; „widzący”, - akdadyjskie „kânu”- „kłaniać się”, „czcić”; - syryjskie „kahhēn” – „sprawiać obfitość”, „czynić szczęśliwym” - hebrajskie „kûn”- „stać/trwać” [przed Bogiem], „służyć”, a także w sensie „kłaść”, „przedstawiać ofiarę”. Patrząc na powyższe zestawienie wyłania się przed nami przede wszystkim wymiar kultowy słowa „kapłan”, a także przywilej uczestnictwa sferze sacrum.1 Kapłan jest to osoba, która dokonuje jakiegoś kultu względem bóstwa i jest także predystynowana do wkraczania w sferę tego bóstwa w sferę sacrum.
A w Piśmie Świętym? K. Mielcarek, Biblijna teologia kapłaństwa powszechnego, s.32, W: Służyć i królować czyli o kapłaństwie powszechnym, red. s. Anna Emmanuela Klich , WNUJPII r.2010
1
W Starym Testamencie wyłania się przed nami obraz kapłana, który poprzez losowe rzucanie przedmiotów zwanych „urim” i „tumim”, ma możliwość zasięgania rady u Boga. Oprócz tego poprzez składanie ofiar, które było formą dziękczynienia za doznane łaski lub przebłaganiem za popełnione grzechy kapłan wkracza w sferę „qādôš” świętości, w której człowiek nie egzystował w życiu codziennym. Kapłan przez swoją posługę był w Starym Testamencie kimś kto funkcjonuje na zderzeniu dwóch światów ludzkiego i boskiego. Jego pozycja wynikała z mediacji między boskim sacrum, a ludzkim profanum. Do tych dwóch ważnych rzeczywistości jak pytanie Boga o radę i mediacji między Bogiem, a ludźmi, z czasem przychodzi trzecia czyli aspekt nauczycielski w posłudze kapłanów. Warto tutaj również zauważyć, że posługa kapłanów Starego Testamentu nie wynika z uzurpacji przez nich prawa do tego urzędu ale jest wynikiem działania samego Boga (Wj 40,1215).2
Nowa tożsamość! Stary Testament nie rozjaśnia nam w pełni znaczenia kapłaństwa dla nas chrześcijan, ale jest punktem wyjścia dla znaczenia kapłaństwa w Nowym Testamencie, którego fundamentem nie jest klasa społeczna jaką tworzyli kapłani religii żydowskiej ale zupełnie nowa tożsamość kapłańska, którą ustanowił swoją ofiarą Jezus Chrystus.3 D.Dziadosz, Kapłaństwo przestrzenią, w której człowiek spotyka Boga, „Roczniki Teologicznie” 52(2005)1, s.155-160. Z. Kiernikowski, Kapłaństwo powszechne, a kapłaństwo ministerialne, Sztuka bycia księdzem, red. J. Augustyn SJ, WAM 2010, s.31
2
3
Braciszkowie św. Franciszka
Jezus na kartach Ewangelii nigdzie nie nazywa siebie kapłanem. Poprzez Wcielenie niweluje On starotestamentalny podział na święte i nieświęte. Sam Bóg zamieszkał pośród swojego ludu (J 1,14) i prawdziwy kult będzie się odtąd dokonywał w „duchu i prawdzie” ( J 4,23).4 Pierwszy raz w Nowym Testamencie Chrystus został nazwany arcykapłanem w Liście do Hebrajczyków 2,17 „Dlatego musiał się upodobnić
4
K. Mielcarek, dz.cyt s.33
Braciszkowie św. Franciszka
pod każdym względem do braci, aby stał się miłosiernym i wiernym arcykapłanem wobec Boga dla przebłagania za grzechy ludu.” W tym tekście znajdujemy dwa istotne elementy kapłaństwa Nowego Testamentu. Pierwszy pokazujący, że kapłan aby mógł byś pośrednikiem między Bogiem, a ludźmi musi być blisko Boga zjednoczony z Nim i drugi, że musi być bliski człowiekowi, którego ma łączyć z Bogiem. Te dwa elementy nie wyrażają cnót indywidualnych, którymi powinien wyróżniać się kapłan ale bardziej wskazują na dwie relacje, które powinny go cechować: „wierna” z Bogiem i „miłosierna” , pełna braterskiej pomocy z ludźmi.5 Jezusa Chrystus kapłan z jednej strony wpisuje się w dotychczasowe formy kapłaństwa starego Testamentu, z drugiej ustanawia całkiem nową rzeczywistość. Istotą Jego kapłaństwa jest to, że On będąc arcykapłanem wiernym i miłosiernym samego siebie złożył w ofierze w celu pojednania wszystkich z Bogiem i między sobą, a przez Ducha Świętego dał ludziom możJ. Kudasiewicz, Powołanie do służby.Szkice z teologii i duchowości biblijnej, B&G, Lublin 2011, s.72
5
15
16
liwość życia w komunii. Zmienił On tym samym relację człowieka do Boga.6 Odnosi się ona teraz nie tylko do zamkniętej grupy kapłanów, jak w przypadku religii żydowskiej, ale do każdego człowieka, który tę Jego posługę jednania przyjmie. Od tego momentu nie ma już innych ofiar. Przyjęcie Jezusa Chrystusa staje się jedynym sposobem zbliżenia się człowieka do Boga. Od teraz wspólnota wszystkich wierzących w Chrystusa zgromadzonych w Kościele jako Jego Mistycznym Ciele bierze udział w Jego Kapłaństwie jak czytamy w 1 P 2, 9-10 „Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali chwalebne dzieła Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła; wy, którzy byliście nie-ludem, teraz zaś jesteście ludem Bożym, którzy nie dostąpiliście miłosierdzia, teraz zaś jako ci, którzy miłosierdzia doznali ”.
Kapłaństwo Służebne… Jezus obok kapłaństwa powszechnego, Z. Kiernikowski, Kapłaństwo powszechne, a kapłaństwo ministerialne, Sztuka bycia księdzem, red. J. Augustyn SJ, WAM 2010, s.32
6
jakim sensie? Podczas gdy kapłaństwo wspólne wiernych urzeczywistnia się przez rozwój łaski chrztu, przez życie wiarą, nadzieją i miłością, przez życie według Ducha, to kapłaństwo urzędowe służy kapłaństwu wspólnemu. Przyczynia się ono do rozwoju łaski chrztu wszystkich chrześcijan. Jest ono jednym ze środków, przez które Chrystus nieustannie buduje i prowadzi swój Kościół. Dlatego przekazuje się je przez osobny sakrament, a mianowicie sakrament święceń.” Posługa kapłaństwa hierarchicznego służy, więc temu by cały Kościół mógł być kapłański. By mógł przeżywać jedyne kapłaństwo Chrystusa. Jezus ustanowił kapłaństwo służebne dla sakramentalnej posługi wobec wszystkich członków wspólnoty. To sakramenty umożliwiają trwanie wiernych w tajemnicy Jezusa Chrystusa. To głównie przez posługę sakramentalną wobec członków całej wspólnoty kościelnej i wobec każdego wiernego od momentu chrztu czyli włączenia go do wspólnoty Kościoła, aż po ostatnie sakramenty towarzyszące jego odejściu z tego świata wszystkie członki Kościoła należą do kapłańskiego ludu, stanowią kapłańskie królestwo czy królestwo kapłanów.7
Czyli nowe święto by…
które na mocy chrztu jest udziałem wszystkich wierzących ustanawia również kapłaństwo ministerialne czyli służebne, które wyraża się we wspólnocie Kościoła przez różne stopnie święceń. Katechizm Kościoła Katolickiego w punkcie 1547, mówi że „Kapłaństwo urzędowe, czyli hierarchiczne, biskupów i prezbiterów oraz kapłaństwo wspólne wszystkich wiernych, chociaż „jedno i drugie... we właściwy sobie sposób uczestniczy w jedynym kapłaństwie Chrystusowym”17, różnią się jednak co do istoty, będąc sobie „wzajemnie przyporządkowane”18. W
Braciszkowie św. Franciszka
Tajemnica kapłaństwa, która chociaż w sposób szczególny jest przeżywana w trakcie Triduum Paschalnego w Wielki Czwartek jest tak ogromną rzeczywistością, że osobne święto tyko jej poświęcone ma się stać dniem wzmożonej modlitwy za pasterzy, a także czasem szczególnego pochylenia się nad Jezusem Chrystusem jako wzorem kapłaństwa zarówno tego służebnego jak i powszechnego. Jak zaznacza ks. Dominik Ostrowski, konsultor Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski: - Jest to dzień modlitw o uświęcenie kapłanów. Każdy pierwszy czwartek miesiąca jest w tradycji katolickiej uznawany za dzień poświęcony właśnie kapłaństwu urzędowemu. Inicja7
Tamże, s.33
Braciszkowie św. Franciszka
torom tego święta przyświecał sens pięknego, paschalnego oświetlenia treści tego święta. Gdy mówimy o zakończonym okresie paschalnym, który konkluduje się uroczystością w niedzielę Zesłania Ducha Świętego to już w pierwszy czwartek po tej uroczystości kapłaństwo nabiera nowego znaczenia i wielkiego zakorzenienia w kapłaństwie Jezusa Chrystusa, Jedynego Kapłana. Jedynego kapłana, który złożył jedyną ofiarę na ołtarzu krzyża i jako jedyny pośrednik stawia się za nami u Ojca. Kapłani, którzy kontynuują jego dzieło stają się alter Christus. Stają się jego przedstawicielami w każdej wspólnocie wierzących.8
Podsumowując: Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, to dzień dany nam przez Kościół abyśmy mogli głębiej pochylić się nad ogromną godnością do jakiej powołał nas Bóg, przygotowując przez kapłaństwo Starego Testamentu i objawiając jego pełnię w Jezusie Chrystusie. Stając się częścią jego Mistycznego Ciała czyli Kościoła nie potrzebujemy już więcej pośredników między nami, a Bogiem. W Chrystusie Jedynym Pośredniku, Najwyższym i Wiecznym Kapłanie wszyscy wchodzimy w sferę sacrum, żyjąc w obecności Boga. Dlatego celebrując to nowe święto módlmy się o większą świadomość wśród wierzących tej wspaniałej i pięknej rzeczywistości kapłaństwa powszechnego, która jest udziałem wszystkich ochrzczonych. Prośmy za tymi, którzy poprzez kapłaństwo hierarchiczne służą wspólnocie posługą sakramentalną, aby na wzór Tego, który ich powołał do tej szczególnej misji w swoim Kościele, poprzez swoją wierność Bogu, miłosierdzie i posługiwanie umacniali wiernych i nie siali zgorszenia. http://ekai.pl/wydarzenia/wideo/x67098/o-swiecie-jezusachrystusa-najwyzszego-i-wiecznego-kaplana/
8
Br. Cezary Szcześniak
17
N
iebawem rozpoczną się wakacje. Dla wielu osób jest to czas odpoczynku. Dobrze jest spędzić ten czas aktywnie. Jak zwykle Bracia Kapucyni przygotowali dla Was wiele możliwości przeżycia wakacji w sposób duchowy. Każdy może znaleźć coś dla siebie, aby we wspólnocie i w pięknych okolicznościach przyrody poznawać św. Franciszka i doświadczać obecności Boga.
Piesza Pielgrzymka Honoracka
18
Przeżywamy kolejny rok Wielkiej Nowenny przed 100. rocznicą śmierci bł. O. Honorata Koźmińskiego. W tym roku mija także 25 lat od jego beatyfikacji. Zainspirowani osobą o. Honorata i tymi wydarzeniami, które są wyrazem Bożego działania w jego życiu, pragniemy znów wyruszyć z Pieszą Pielgrzymką Honoracką. Tak jak on, ufając Bożej Opatrzności, chcemy wyjść z Zakroczymia, aby po pięciu dniach wędrówki jego śladami, dotrzeć do Nowego Miasta n. Pilicą. Tegoroczne pielgrzymowanie pod hasłem „Tajemnica pojednania” będzie poświecone pogłębianiu przeżywania sakramentu pokuty i pojednania. Każdego dnia będziemy rozważać i na nowo odkrywać każdy z warunków dobrej spowiedzi, a pomagać nam w tym będzie duchowość bł. o. Honorata. Czas trwania: 29 czerwca (zjazd w Zakroczymiu w godzinach popołudniowych) do 4 lipca (kończymy wieczorną Eucharystią i Agapą, jest możliwość przenocowania w Nowym Mieście do 5 lipca) Miejsce: Zakroczym – Nowe Miasto n. Pilicą Koszt: 45 zł + coś do wspólnej kuchni
Rekolekcje rozeznania powołania Wakacyjny spokój to jest również dobry moment, aby pogłębić swoją wiarę i zapytać Pana Boga o drogę swojego powołania. Zapraszamy panów w wieku licealnym i starszych na rekolekcje powołaniowe. Proponujemy dwie możliwości przeżycia tego czasu. Pierwszą jest jeden z naszych klasztorów, gdzie można podejrzeć
sposób życia Braci Kapucynów. Druga możliwość to przeżycie czasu rekolekcji powołaniowych bardziej rekreacyjnie, na łonie przyrody. I turnus Miejsce: Rywałd Królewski (klasztor Braci Kapucynów – dojazd PKP do Jabłonowa Pom., później PKS) Czas: 8-12 lipca 2013 Koszt: dobrowolna ofiara II turnus Miejsce: spływ kajakowy rzeką Krutynią (szczegóły dojazdu po zgłoszeniu) Czas: 15-19 lipca 2013 Informacje: trzeba zabrać sprzęt biwakowy oraz prowiant Koszt: dobrowolna ofiara III turnus Miejsce: Murzasichle (ul. Majerczykówka 32) Czas: 16-21 sierpnia 2013 Informacje: trzeba zabrać śpiwór, karimatę, buty do chodzenia po górach oraz prowiant Koszt: dobrowolna ofiara
Piesze pielgrzymki na Jasną Górę Elementem stałym polskiego krajobrazu w pierwszej połowie sierpnia są pielgrzymki piesze na Jasną Górę. Są to wyjątkowe rekolekcje w drodze. Jeśli ktoś chce podjąć trud pielgrzymowania, zmagania się ze sobą i swoimi słabościami, to zapraszamy do przyłączenia się do grup prowadzonych przez Braci Kapucynów: 6-15 sierpnia – Warszawska Pielgrzymka Piesza – grupa 15 brązowa 3-14 sierpnia – Lubelska Piesza Pielgrzymka – grupa nr 3 31 lipca – 12 sierpnia – Piesza Pielgrzymka z Gorzowa Wlkp. – grupa brązowa 1-14 sierpnia – Piesza Pielgrzymka Podlaska – 10b brązowa (z Białej Podlaskiej) Nowe Miasto n. Pilicą i Łomża dołączają do Warszawskiej
Braciszkowie św. Franciszka
Golgota Młodych 2013 – „Stan wojny”
Rekolekcje studenckie
Na ostatni tydzień sierpnia zapraszamy wszystkich młodych: ze szkół średnich, studentów i wszystkich, którzy czują się młodzi, na Golgotę Młodych do Serpelic nad Bugiem. „Różne są okazje do spotkań i w różnych miejscach możemy się spotykać. Jest też wiele znaków, pod którymi możemy wspólnie spędzać czas. Jednak my chcemy spotkać się na jedynym w swoim rodzaju miejscu – na Golgocie i pod wyjątkowym znakiem, jakim jest znak Krzyża. Z takiego pragnienia powstała inicjatywa spotkań dla młodzieży Golgota Młodych. Miejsce nie jest przypadkowe. W Serpelicach od wielu lat ludzie chodzą drogami Kalwarii Podlaskiej, aby tam szukać sił do często bardzo trudnego życia. nam również, szczególnie wtedy, gdy jest trudno intuicja serca każe patrzeć na Krzyż. Dlatego my także chcemy wpatrywać się w ukrzyżowanego Chrystusa. Zamierzamy odważnie skonfrontować nasze życie z Męką Jezusa, czyli wejść z całym naszym bagażem osobistego życia na Golgotę, stanąć pod Krzyżem i poddać się życiodajnej mocy płynącej z ran Ukrzyżowanego”. To czas spotkania się wielu młodych ludzi miedzy sobą, oraz bardzo osobistego spotkania z Chrystusem. Dokonuje się to w czasie wspólnej i indywidualnej modlitwy, w czasie konferencji, wsłuchiwania się w świadectwa, w czasie wspólnego śpiewu jak i zabawy. Tegoroczne hasło spotkania brzmi: „Stan Wojny” Czas trwania : 21-25 sierpnia 2013 Miejsce : Serpelice nad Bugiem (Oddalone są o 36 km od Białej Podlaskiej i znajdują się przy trasie Lublin – Biała Podlaska – Białystok i w podobnej odległości od Łosic. W sezonie letnim istnieje bezpośrednie połączenie autobusowe Warszawa – Łosice – Serpelice. Możliwy jest także dojazd samochodem trasą E30 Warszawa – Terespol do miejscowości Biała Podlaska później drogą 811 prowadzącą do Sarnak) Koszt : 50 zł
Sezon wakacyjny zamykamy rekolekcjami dla studentów (obojga płci) w górach w Beskidzie Sądeckim, a dokładnie w Wierchomli Małej. Chcemy przyglądać się naszemu życiu wpatrując się w osobę Świętego Franciszka, który prowadzi nas do Chrystusa. Chcemy pytać Jezusa – jak żyć, aby życie nie uciekło nam między palcami i jak pośród tylu możliwości życia wybrać tę najlepszą, tę moją, by być szczęśliwym człowiekiem. Czas trwania : 29 sierpnia – 2 września 2013 Miejsce : Wierchomla Mała, niedaleko Piwnicznej Zdrój Koszt : to dobrowolna ofiara
Braciszkowie św. Franciszka
Wszelkie pytania dotyczące inicjatyw wakacyjnych można kierować pod adres mailowy: kapucyni.pow@gmail.com lub telefonicznie pod nr 797 907 131 ZAPRASZAMY!!!
19
Kwartalnik dla kandydatów do kapucyńskiej wspólnoty zakonnej i osób zainteresowanych postacią św. Franciszka. Redakcja: br. Piotr Krawczyk; Nakład: 1000 egzemplarzy. Zainteresowanych regularnym otrzymywaniem biuletynu prosimy o przesłanie swojego adresu do redakcji. Koszt prenumeraty to dobrowolna ofiara, którą można wpłacić na konto z dopiskiem „Braciszki”: Bank Polska Kasa Opieki S.A. XI o/Warszawa Konto: 11 1240 1138 1111 0000 0209 3206 Duszpasterstwo Powołań Braci Mniejszych Kapucynów ul. Kapucyńska 4; 00-245 Warszawa tel. 22 831 31 09; kom.:797 907 131 e-mail: kapucyni.pow@gmail.com; www.powolanie-kapucyni.pl