TRANSPORT NEWS FOR POLISH DRIVERS IN THE UK
Harówka drogówki Lipiec/Sierpień 2018
No. 7
ISSN 2516-2799
FTA Logistics Report 2018
www.brexitstandard.com
Logistyka ma się dobrze
Walka z piratami drogowymi w Wielkiej Brytanii przypomina zabawę w kotka i myszkę. Kierowcy starają się uniknąć kary, a policjanci wymyślają coraz to nowsze sposoby radzenia sobie z winnymi. Czytaj na str. 8
Brytyjskie Stowarzyszenie Transportu Towarowego przygotowało specjalny raport odzwierciedlający najważniejsze wydarzenia i tendencje w logistyce. Zawiera on wyniki rocznego przeglądu branży, a także mnóstwo danych od 500 firm logistycznych i transportowych, analizy oraz spostrzeżenia ekspertów dotyczące najbliższej przyszłości logistyki zarówno na Wyspach Brytyjskich, jak i na całym świecie. Więcej na str. 10
£1
MIĘDZY NAMI KIEROWCAMI
Jak spędzam wakacje Planuję wyjazd na Słowację. Nie pierwszy raz zresztą tam się wybieram. Bardziej preferuję wypoczynek „typu leżaczek”, niż aktywny – jakieś piwko otworzyć itp. Jadę z rodziną, więc oczywiście samochodem. Generalnie, to oprócz tego, że jeżdżę ciężarówką, to osobówką też sporo po całej Europie. W wielu miejscach mam bowiem rodzinę, którą czasami odwiedzam – we Francji czy w Holandii.
BOGUSŁAW Z RZESZOWA Najprawdopodobniej wybiorę się do Zakopanego. Zamierzam trochę pochodzić po górach. Preferuję właśnie taki aktywny wypoczynek. Byłem tam już kilkanaście razy i mam swoje ulubione miejsca i trasy. Oczywiście jadę osobówką. Zawsze nią jeżdżę w wakacje, ale przesiadka na
nią z ciężarówki nie sprawia mi żadnych problemów.
DARIUSZ Z KĘPNA W wakacje będę w Mielnie. Raczej to będzie taki relaks na leżaczku. Wszystko jednak zależy od pogody. Jak będzie słoneczna, to większość czasu spędzę opalając się na plaży, a jak pogoda nie dopisze, to pewnie jakiś rowerek, spacery itp. Jadę prywatnym samochodem i nie mam problemu z przesiadaniem się na niego z ciężarówki. Taka podróż to czysta przyjemność. Lubię jeździć, a jeżdżę już od 1992 roku.
DARIUSZ Z ŁUKOWA Wybieram się z żoną nad morze do Pucka i to będzie raczej wypoczynek na leżaczku, ale z pewnością będziemy też coś zwiedzać. Co roku jeździmy nad morze, choć w różne miejsca.
BEZPŁATNIE
Jak spędzam wakacje? 21%
W pracy
68%
Biorę urlop i będę odpoczywał
11%
Za kierownicą, ale wybieram się w wakacyjne trasy po cieplejszych krajach
Jeśli gdzieś jest fajnie, to tam wracamy, ale spędzamy tam maksymalnie trzy sezony, żeby się nie znudziło. Jedziemy oczywiście prywatnym samochodem i będzie to podróż zdecydowanie łatwiejsza, niż ciężarówką.
MARCIN Z WIDORADZA KOŁO WIELUNIA Myślę, że uda mi się z żoną wyskoczyć do Zakopanego. Będzie to raczej aktywny wypoczynek – spacer nad Morskie Oko, wejście na Giewont czy kolejka na Kasprowy, ale myślę, że i piwka nie zabraknie. Ponieważ jednak pracuję poza granicami kraju, część urlopu chciałbym także spędzić z rodziną w domu. W góry jadę oczywiście osobówką, ale przesiadka na nią z ciężarówki nie stanowi dla mnie problemu.
MARIUSZ Z CELIN SZLACHECKICH Wakacje już spędziłem trochę w domu, a trochę na wyjeździe z rodziną. Byliśmy w Warszawie u szwagra, który kupił tam
Zdrowa żywność, to podstawa nie tylko w trasie Jakie potrawy preferujesz w trasie? Ciężki temat, a ja zazwyczaj nie odżywiam się ciężko. Stawiam w 50 proc. na warzywa i owoce. Zazwyczaj jem też ryż. Uwielbiam także fasolkę czerwoną i szparagową. Mięsa nie jadam, a nadrabiam je wegetarianizmem. Gdy jeździsz, to jakich potraw ci brakuje? W mojej domowej kuchni przeważają potrawy ze składników, które są z lokalnego ryneczku w Piastowie. Wszystko jest świeże i zdrowe. W trasie nie mam możliwości ich zakupienia. Oczywiście robię zapasy w miarę możliwości, a czasami też zjeżdżam do jakiegoś sklepu, ale to już nie jest to samo. Poza tym ja nie jestem dobrym kucharzem i to moja żona w domu perfekcyjnie przygotowuje wszystkie dania. Właśnie ich mi brakuje w trasie.
anusz pochodzi z Piastowa pod Warszawą. Ciężarówką jeździ od ponad 10 lat. Wcześniej trasy prowadziły między innymi do Hiszpanii, a od niedawna jego głównym kierunkiem są Wyspy Brytyjskie. Opowiada nam o swoim odżywianiu w trasie i o tym, za kim i za czym najbardziej tęskni, jak jest poza domem.
J
GAZETA LUDZI TRANSPORTU
T 2 BREX STANDARD
A napoje? Też robisz zapasy jak wyjeżdżasz? Wodę piję wyłącznie Żywca – ona mi najbardziej podchodzi. Piję też kawę, herbatę, a herbaty ziołowe przede wszystkim. Kawa tylko i wyłącznie sypana. Powinno się spożywać 2,5 litra płynów dziennie, ale w upały potrzeba nam o litr więcej. Wypełniasz te normy? Jak najbardziej. Schodzą mi ponad dwie 1,5-litrowe butelki wody dziennie.
SERWIS LUDZI TRANSPORTU
ANKIETA
Jak wypoczywają zawodowi kierowcy podczas urlopu? Czy przesiadanie się z ciężarówki na osobówkę stanowi dla nich problem? Takie pytania zadaliśmy kierowcom spotkanym na parkingu CROSTLINE LTD w Port Richborough niedaleko Sandwich w hrabstwie Kent. Pyta Karolina Mataśka ARKADIUSZ ZE STĘPINY
W DYSTRYBUCJI LOGISTYCZNEJ
W Wielkiej Brytanii wprowadzono niedawno specjalny podatek na słodzone napoje. Ma to ograniczyć spożywanie cukru. To dobry pomysł? To jest bardzo dobry pomysł. Nasze społeczeństwo jest zbyt otyłe, a cukier tę otyłość jeszcze bardziej zwiększa. Dużo ludzi wykonuje pracę siedzącą, nie myślą o sporcie, o aktywnym wypoczynku. Ja jestem przeciwnikiem cukru. Powinno ograniczyć się go całkowicie. Ludzie spożywają go w nadmiernych ilościach i niestety chorują przez to na różne choroby – rak, otyłość, nadciśnienie, wrzody, cukrzyca typu A i B. Firmy, które produkują żywność z wysoką ilością cukru, żerują na niewiedzy ludzi, więc powinny być dodatkowo opodatkowane. Jak jesteś w trasie to tęsknisz za… Za rodziną, a teraz szczególnie za żoną. Mamy dwie córki 13 i 10 lat. Żeniłem się nie z myślą o tych ciągłych rozstaniach, ale ja od ponad 10 lat jeżdżę. Postanowiliśmy więc przebywać częściej razem. Żona zrobiła sobie uprawnienia i zaczęła jeździć ze mną zawodowo. Niestety teraz sytuacja rodzinna zmusiła nas do chwilowego rozstania w trasie i żona musi opiekować się chorą mamą w domu. Na razie więc znowu jeżdżę sam. Rozmawiał Mr Fork
WWW.BREXITSTANDARD.COM
niedawno działkę. To był po prostu relaks – grill, piwko itp. Pojechaliśmy osobówką, ale ja nigdy nie mam problemu z przesiadaniem się na nią z ciężarówki. Zresztą to było tylko około 100 km od domu. Z powrotem jednak żona prowadziła.
MIROSŁAW Z OLSZANKI Jadę nad morze do Ustronia samochodem osobowym, ale z przesiadką na niego z ciężarówki nie mam problemu. Sama podróż będzie męcząca, bo mieszkam na południu Polski i będę musiał przejechać przez cały kraj prawie 800 km. Wyruszamy wieczorem, żeby całą noc jechać. Co roku jeździmy gdzie indziej i zawsze jest to aktywny wypoczynek – jakiś rower itp. Bywaliśmy też za granicą, ale preferujemy Polskę. U siebie, to jednak u siebie.
Wydawca Crossing The Borders Shepheard Epstein Hunter Phoenix Yard, 65 Kings Cross Road London, WC1X 9LW Redaktor naczelny Kordian Klaczyński Redakcja Jarosław Sępek, Magdalena Gębka-Scuffins, Radosław Zapałowski, Magdalena Gignal, Wiktor Moszczyński, Karolina Mataśka, Paweł Jędrzejczak, Piotr Gulbicki Opracowanie graficzne i skład Adam Markiewicz Zdjęcia Archiwum, Shutterstock.com Dyrektor wydawnictwa Maciej Widelski
Tel. 020 7239 4924
www.brexitstandard.com info@brexitstandard.com
brexitstandard brexitstandard brexitstandard
Dalsze rozpowszechnianie materiałów „Brexit Standard” jest dozwolone pod warunkiem poinformowania wydawcy. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do redagowania i skracania tekstów oraz obróbki zdjęć. Wydawca nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Opinie poszczególnych autorów nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji.
Sprostowanie W numerze 5. „Brexit Standard” z maja 2018 r. napisaliśmy, że w Wielkiej Brytanii nie ma obowiązku wożenia gaśnic w samochodach osobowych, ponieważ wszystkie źródła, do których dotarliśmy, tak właśnie twierdziły. Skontaktowaliśmy się także z Ministerstwem Transportu Wielkiej Brytanii, ale informację od niego dostaliśmy już po wydaniu numeru gazety. Jak nas poinformowało Ministerstwo Transportu, w Wielkiej Brytanii jest obowiązek wożenia w samochodzie osobowym: zestawu zapasowych żarówek, apteczki, trójkąta ostrzegawczego oraz gaśnicy. Redakcja
WWW.BREXITSTANDARD.COM
WIADOMOŚCI
Dostarcz swój ładunek w jednym kawałku Co łączy 40 łóżek, 96 krzeseł, 49 poduszek i 163 materace? Wszystkie spadły z pojazdów na angielskie autostrady, gdzie zostały znalezione przez funkcjonariuszy drogowych. Lista tych latających mebli obejmuje również 52 sofy i 17 stolików. le zabezpieczone przedmioty, które spadają na ruchliwe drogi stanowią bardzo duże zagrożenie, powodują opóźnienia dla innych, a nawet kolizje. Średni taki incydent zatrzymuje innych użytkowników dróg na 20 minut. Chcąc uchronić drogi przed „domowymi śmieciami”, Highways England rozpoczęła specjalną kampanię i wzywa kierowców przewożących „niewygodne” ładunki, aby dokładnie upewniali się, że są one odpowiednio przymocowane i zabezpieczone. Przesłanie jej jest proste: wszyscy wracamy do domu w jednym kawałku. – Chcemy, aby wszyscy kierowcy i ich przedmioty wrócili do domu w jednym kawałku. Jeśli kupujesz lub przenosisz meble, używaj odpowiednich pasów, które są wystarczająco wytrzymałe do
Ź
ich zabezpieczenia. Nie ryzykuj utraty swoich rzeczy i wywołania opóźnień na drodze, czy spowodowania kolizji – mówi Amelia Kirwan, kierownik projektu Highways England. – Nasi oficerowie ruchu drogowego w ciągu dziewięciu miesięcy zebrali z dróg około 600 przedmiotów, takich jak materace, sofy i krzesła. Zanim więc wyruszysz, sprawdź, czy ładunek jest bezpieczny – apeluje Kirwan. Przed wyjazdem kierowcy powinni także wykonać krótkie kontrole pojazdów. Prawie połowa wszystkich awarii wynika bowiem z prostych usterek mechanicznych, których można uniknąć, po prostu sprawdzając poziom paliwa, opony, olej silnikowy, wodę i oświetlenie. Kilka minut spędzonych na planowaniu podróży i sprawdzaniu warunków drogowych przed podróżą może również zaoszczędzić czas i późniejszą frustrację.
Według danych zgromadzonych przez Highways England prawie 9 na 10 samochodów nie ma żadnej metody zabezpieczania ciężkich ładunków w pojeździe. Jeżeli kierowca gwałtownie zatrzymuje się lub skręca, stwarza to poważne ryzyko, że ładunek zostanie wyrzucony przez przednią albo boczną szybę lub uderzy w pasażerów pojazdu.
uż nie tylko Londyn nie będzie wpuszczał do siebie bezkarnie pojazdów nadmiernie zatruwających powietrze. W swoich planach ma to także drugie co do wielkości miasto w Wielkiej Brytanii Birmingham. Rada Miejska Birmingham opublikowała szczegóły planów preferowanej strefy czystego powietrza (CAZ). Według nich samochody ciężarowe poniżej normy Euro 6 będą płacić za wjazd do miasta 100 funtów za dzień. Przeprowadzone przez radę studia wykonalności wykazały, że tzw. kategoria D CAZ byłaby najbardziej skuteczną miarą jakości powietrza dla miasta. Dotyczy to samochodów ciężarowych, autobusów/autokarów, samochodów dostawczych, taksówek/prywatnych samochodów osobowych.
J
Proponuje się, aby CAZ obejmował wszystkie drogi wewnątrz obwodnicy A4540 Middleway. Wysokość opłaty pobieranej za wjazd do CAZ nie została jeszcze określona, jednak badania prowadzone przez radę ukształtowały ją pomiędzy 50 a 100 funtów dziennie w przypadku pojazdów ciężarowych, niespełniających wymogów Euro 6 oraz 6 i 12,50 funtów dziennie w przypadku samochodów dostawczych, które spełniają przynajmniej normę Euro 4 w przypadku benzynówek i Euro 6 w przypadku diesla. Rada Birmingham pracuje też nad pakie tem mającym pomóc złagodzić skutki nowych przepisów dla firm najbardziej dotkniętych ich wprowadzaniem i pomagającym wspieranie przejścia na „czystszy transport”.
Gravelly Hill, Birmingham
Fot. Highways Agency
Starsze pojazdy zapłacą kary za wjazd do Birmingham Najbardziej zaawansowanym miastem w Wielkiej Brytanii we wprowadzaniu restrykcyjnych przepisów odnośnie emisji spalin jest Londyn. Samochody ciężarowe, aby wjechać do centrum stolicy będą musiały spełniać normę emisji spalin Euro 6. Starsze pojazdy ciężarowe będą zobowiązane zapłacić karę grzywny. Strefa Ultra Niskiej Emisji (Ultra Low Emission Zone – ULEZ) zacznie obowiązywać w Londynie 26 października 2020 r. Rozszerzony ULEZ obejmie też ostatecznie inne pojazdy – samochody i furgonetki z silnikiem benzynowym będą musiały spełniać co najmniej normę Euro 4.
GAZETA LUDZI TRANSPORTU
BREXT
STANDARD
3
WIADOMOŚCI
SERWIS LUDZI TRANSPORTU
Dbaj o gumy w swoim aucie
Ustalenia z 1035 fragmentów opon znalezionych na autostradach M1, M6, M40, M5 i M42 wykazały, że: 56 proc. opon zostało uszkodzonych z powodu gruzu na drodze/placu 18 proc. opon zostało uszkodzonych z powodu złego ciśnienia 8 proc. opon zostało uszkodzonych z powodu złej konserwacji pojazdu 1 proc. opon zostało uszkodzonych z powodu wad fabrycznych 1 proc. opon zostało uszkodzonych z powodu nadmiernej temperatury 16 proc. opon zostało uszkodzonych z nieznanego powodu
Niemal 75 proc. wypadków na angielskich autostradach związanych z awarią opon można było uniknąć, gdyby kierowcy przeprowadzali ich proste kontrole. Tak przynajmniej wynika z badań opublikowanych przez Highways England i producenta opon Bridgestone. ngielskie autostrady są najbezpieczniejsze na świecie, ale jesteśmy zdecydowani jeszcze bardziej zmniejszyć na nich liczbę zabitych i poważnie rannych – mówi Richard Leonard, szef ds. bezpieczeństwa drogowego w Highways England. – Te ważne badania potwierdzają naszą opinię, że użytkownicy dróg muszą odegrać większą rolę i mieć zwyczaj sprawdzania ciśnienia w opo nach i głębokości bieżnika oraz szukania
A
ntroduction
Highways England, we believe in a nnected country and our network kes these connections happen. strive to improve our major roads d motorways – engineering the ure to keep people moving today d moving better tomorrow. We want make sure all our major roads are re dependable, durable and, most portantly, safe. That’s why we’re vering £15 billion of investment on network – the largest investment in eneration.
ways England zebrali ponad 1000 szczątgwoździ i innych zanieczyszczeń przyków opon na autostradach i przekazali czepionych do opon przed wyruszeniem je do zespołu inżynierów technicznych z w podróż. Te proste kontrole mogą uratować komuś życie – dodaje Leonard. Bridgestone w celu ich analizy. Pochodziły one z samochodów osobowych, Przedstawione na dorocznych Targach furgonetek, pojazdów użytkowych i Pojazdów Użytkowych w Birmingham motocykli. Okazało się, że zbyt niskie badania ujawniły, że prawie trzy czwarte ciśnienie w oponach oraz niedostateczna próbek uszkodzeń opon analizowanych konserwacja pojazdów były głównymi przez Bridgestone dotyczyło problemów przyczynami ich usterek. związanych z ich niskim ciśnieniem lub Biorąc pod uwagę fakt, że w 2016 r. aż ich zanieczyszczeniami. Prace nad bada32 osoby zginęły lub zostały poważnie niami trwały 18 miesięcy – od początku ranne podczas wypadków drogowych 2016 r. do zeszłego lata. w UK, Bridgestone i Highways England Podczas projektu pracownicy High-east-west As the only trunk road south of the M25, twierdzą, iż proste kontrole mogły the A27 serves a population of more thanopon 750,000 uratować wiele osób. people, and connects a number coastal też Wadliwe opony of spowodowały sporePortsmouth straty dla brytyjskiej gospodarcommunities between and Pevensey, ki. Koszty 2-godzinnego opóźnienia near Eastbourne. On average, West Sussex na ruchliwym odcinku autostrady po also attracts 17 million visitor2days year,135 360 zamknięciu pasówper wynoszą funtów, a zamknięcie 3 pasów na 4 which, according to VisitBritain, is worth around godziny kosztuje podatników aż 1 489 1 £508 million to the local economy . 960 funtów. Bridgestone i Highways England, The A27 is currently a dualagencja carriageway onkrajowe rządowa nadzorująca autostrady i główne drogi, są partneraeither side of Arundel, but the single carriageway mi charytatywnej organizacji Tyresafe, section and junctions through the town cannot zajmującej się bezpieczeństwem ruchu cope with today’s traffic volumes. drogowego.
A27 Arundel Bypass Preferred route announcement
Why is the scheme needed? Road safety is also a concern with an above average number of accidents on this section of the A27, while congestion around Arundel results in some drivers seeking alternative routes which are less suited to accommodating higher traffic flows. These alternatives include the B2139 through the South Downs National Park, disrupting the otherwise tranquil nature of the Park. Residents in local towns and villages are also affected by increases in through traffic. In recognition of these problems, the Government, in its Road Investment Strategy 2015-2020, set out its intention to replace “the existing single carriageway road with a dual carriageway bypass, linking together the 2 existing dual carriageway sections of the road”.
Long queues approaching Arundel are commonplace and, with the population predicted to rise across the region in future, congestion and delays will only increase if nothing is done to improve the road.
Obwodnica za 250 milionów
SOUTH STOKE
A29
South Downs National Park
South Downs National Park
BURPHAM
Arundel Park
WEPHAM d oa lR Mil
SLINDON
Arun
A284
Scheme Koniec trasy end
A27
La ne
Początek Scheme trasy start
ARUNDEL Arundel n
Tortington Common
WARNINGCAMP
A29
Tortington Priory
WALBERTON
BINSTED
CROSSBUSH
Rive r Aru
Fontwell Park
Bin st ed
Binsted Woods
Arundel Castle
Arundel & District Community Hospital
Havenwood Park
A27
FONTWELL
The White Swan
River
Swanbourne Lake
on Lane ingt Tort
A27
Services
EASTERGATE
Crossbush junction
B2132
TORTINGTON POLING
LYMINSTER
Legenda
BARNHAM
Trwają prace mające na celu określenie najlepszego sposobu przekraczania równiny zalewowej (nasyp lub wiadukt). Powstaje projekt zachodniego skrzyżowania, które ma zmniejszyć wpływ ruchu drogowego na pradawne lasy. Obwodnica będzie przesunięta dalej na południe, aby zmniejszyć wpływ ruchu drogowego na Tortington Priory.
Lyminster Bypass (to be built)
Ford Roa d
ku Narodowym South Downs, jednocześnie przyczyniając się do ochrony lokalnego środowiska. Ma także wspomóc ochronę tutejszych pradawnych lasów oraz zabytkowe miasteczko Arundel. is brochure, we the preferred route for – Teexplain ambitne plany polepszą warunki jazdy dla 21 tys. pojazdów poruszających się tędy każdego scheme, how we have assessed the optionsdnia – mówi Alan Feist Highways England, szef projektu dla A27. – W społecznych carried outzpublic consultation. We also give konsultacjach w sprawie budowy wzięło udział prawie 10 tys. ils of what will happen next. osób, więc nasze plany odzwierciedlają także ich opinie. Opinii publicznej przedstawiono trzy opcje budowy trasy i po dalszych konsultacjach zostanie wybrana jedna z nich. W planach jest również ulepszenie tras dla pieszych i rowerzystów, w tym ciągła ścieżka wzdłuż istniejącej drogi wokół Arundel.
Lokalizacja projektu budowy obwodnicy Arundel Figure 1: Scheme location
Black Ditch
Barnham
South Downs Downs National National Park Park
A284
Ford
TODDINGTON
Ancient woodland Pradawne lasy Woodland Lasy
B2233
A259
WICK FORD
A259
A259 YAPTON
Ford Airfield
LITTLEHAMPTON
B2187
B2132
© Crown copyright and database rights 2018
lanyimprovement budowy nowejscheme obwodnicy Arundel na A27 A27 Arundel Bypass w hrabstwie West Sussex ogłosiło na początku critical part ofP this investment: by reducing czerwca Highways England. Prace nad jej bu gestion in the area, the scheme250 willmilionów improvefuntów. dową będą kosztować Dwupasmowa obwodnica ma wypełnić brakujące ogniwo na neys along the corridor between Brighton and A27 i tym samym pomóc zaoszczędzić kierowcom więcej niż smouth, which is great for the localona and półtorej godzinynews tygodniowo. Będzie przebiegać z dala od centrum miasta i ograniczy ruch na mniejszych drogach przy Paronal economy.
© Crown copyright and database rights 2018 OS 100030649 • Diagrammatic plan • Not to scale GAZETA LUDZI TRANSPORTU
T 4 BREX STANDARD
1
The GB Day Visitor Statistics 2015, VisitBritain
WWW.BREXITSTANDARD.COM
3
WIADOMOŚCI
Kary więzienia dla Polaków za przemyt pieniędzy W maju dwóch kierowców polskiej ciężarówki próbowało wywieść z Wielkiej Brytanii 145 tysięcy funtów w gotówce. Dwa miesiące wcześniej inny Polak próbował przemycić przez granicę aż 1,5 miliona funtów. Wszyscy zostali aresztowani i obecnie odbywają kary więzienia. rytyjski Urząd Skarbowy i Podatkowy (HM Revenue and Customs – HMRC) ostrzega, że każda próba wywiezienia z Wysp gotówki pochodzącej z nielegalnych źródeł grozi karami długiego aresztu. 38-letni Paweł Puzio i 34-letni Łukasz Opaliński zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Straży Granicznej w porcie Dover we wczesnych godzinach 16 maja 2018 r. Przewozili części samochodowe, ale podczas przeszukiwania ciężarówki oficerowie znaleźli banknoty w opakowaniach zgrzewanych, ukrytych w przyczepie. Obaj mężczyźni zostali aresztowani i sprawa została skierowana do HMRC w celu przeprowadzenia śledztwa. Puzio twierdził, że poprzedniego dnia dostał pieniądze z Polski, które uważał za zapłatę za żywność, i że czeka na telefon z informacją, gdzie ma dostarczyć pieniądze, jak wróci do Polski. Powiedział, iż nie był świadom kwoty i nie sądził, że robi coś nielegalnego.
B
Podczas sprawy sądowej Puzio i Opaliński przyznali się do prania pieniędzy, a 19 czerwca sąd w Canterbury skazał Puzia na 21 miesięcy kary więzienia, a Opalińskiego na dwa lata. Był to już drugi w ostatnich miesiącach przypadek aresztowania Polaków w Wielkiej Brytanii za przemyt pieniędzy. Wcześniej, 23 marca, inny polski kierowca ciężarówki został schwytany w Dover z gotówką 1,5 miliona funtów, ukrytą w swojej przyczepie. 43-letni Tomasz Nowak z Rogoźna został zatrzymany przez Straż Graniczną w kolejce do promu. Oficerowie przeszukali ciężarówkę i znaleźli pieniądze w przyczepie uszkodzonego czerwonego Fiata Brava. Nowak twierdził, iż zapomniał, że znajduje się on na pokładzie jego ciężarówki. Wyszkolony pies wykrył gotówkę ukrytą w torbach w bagażniku Fiata, zawiązaną brązową taśmą i przykrytą kołpakami i matami samochodowymi. Gotówkę znaleziono także w workach ukrytych w 3,5-tonowej tokarce przewożonej przez Polaka.
Pieniądze zostały zarekwirowane, a Nowak został aresztowany. Sprawę skierowano do HMRC w celu przeprowadzenia dochodzenia, podczas którego Polak wyznał oficerom, że za wywiezienie z Wielkiej Brytanii tych pieniędzy miał dostać 500 euro. Przyznał się do popełnienia przestępstwa. 30 kwietnia sąd w Canterbury skazał go na trzy lata i dziewięć miesięcy więzienia. W obu sprawach HMRC przejęło gotówkę, a sąd zasądził (orzekł) przepadek mienia. – Próba Puzia i Opalińskiego przemycenia tych pieniędzy z Wielkiej Brytanii była złym uczynkiem i słusznie, że zostali za to ukarani – mówi Steve Bowling, zastępca dyrektora wydziału śledztw w sprawie oszustw w HMRC. – Jest to kolejny przykład determinacji HMRC w wykrywaniu oszustów, którzy piorą pieniądze potrzebne do finansowania naszych usług publicznych. Zachęcam każdego, kto ma informacje na temat takich ludzi, aby zgłaszali to do nas online lub telefonicznie na naszą infolinię 0800 788 887 – dodaje Bowling.
1,5 miliona funtów było ukrytych w przewożonych ciężarówką Fiacie Brava i 3,5-tonowej tokarce
Jeśli przyjeżdżamy do Wielkiej Brytanii z innego kraju Unii Europejskiej, nie musimy deklarować przywożonych pieniędzy w gotówce. Jeśli podróżujemy z Unii Europejskiej do kraju nienależącego do tej Wspólnoty, powinniśmy zgłosić przewożoną przez nas gotówkę, jeśli jej suma jest równa lub wyższa od równowartości 10 tys. euro. Polacy, o których mowa w artykule, zostali zatrzymani w oparciu o podejrzenie uzyskania dochodów z przestępstwa. Władze brytyjskie mają prawo do przejęcia gotówki, jeśli mają uzasadnione podejrzenie, że pieniądze zostały uzyskane niezgodnie z prawem. Ustawa o dochodach z przestępstwa jest narzędziem do walki z praniem pieniędzy i pozbawia przestępców ich nielegalnego majątku. Jest to kluczowy element strategii dochodzenia w sprawach karnych HMRC.
145 tys. funtów ukryto w opakowaniach zgrzewanych w przyczepie
Prawdziwie ekologiczna śmieciarka Cicha praca i zerowa emisja spalin – oto zalety pierwszej na świecie w pełni elektrycznej 26-tonowej śmieciarki. Testy takiego pojazdu rozpoczęły się w czerwcu w Londynie. jednocześnie zmniejszając wytwarzanie przez niego hałasu i niwelując jego negatywny wpływ na zanieczyszczenie powietrza. Szacuje się, że modyfikacja śmieciarki podwoi żywotność pojazdu i ją wydłuży do 14 lat oraz wygeneruje oszczędności do 300 tys. funtów w porównaniu do
modelu Euro 5 lub starszego z silnikiem diesla. Testy prototypu pojazdu, zbudowanego przez firmę Magtec z siedzibą w Sheffield, rozpoczęły się w czerwcu w ramach prac floty śmieciarek zarządzanej przez Royal Borough of Greenwich w Londynie.
Fot. Magtec.co.uk
tara ciężarówka-śmieciarka powinna już trafić na złom. Pod koniec jej okresu eksploatacyj nego została jednak wyremontowana i wyposażona w całkowicie elektryczny silnik. Celem tego eksperymentu jest sprawdzenie, czy można znacznie przedłużyć żywotność takiego pojazdu,
S
GAZETA LUDZI TRANSPORTU
BREXT
STANDARD
5
OPINIE
SERWIS LUDZI TRANSPORTU
Pięciogwiazdkowe Risotto zadławi Europę Źle się dzieje w podbrzuszu Europy. Właściwie to, co się działo na Półwyspie Apenińskim było przeciwstawieniem wszelkiej logiki gospodarczej już przez ostatnie dziesięć lat. Włochy to narόd o wielkim potencjale z trzecią największą gospodarką w strefie euro, mający obecnie wciąż 1,5 proc. wzrostu gospodarczego. Jest też ogromnie podzielony, jeśli chodzi o dochody mieszkańców i poszczególnych regionów. Obecna sytuacja w tym kraju staje się coraz większym zagrożeniem dla całego europejskiego porządku. Wiktor Moszczyński proc. bezrobocia, choć wiadomo, że wiele osόb żyje z gospodarki czarnorynkowej, często w ramach mafijnej działalności. Kraj posiada dług publiczny przekraczający 132 proc. dochodu narodowego, a przeciętne dochody nie przekraczają wysokości dochodόw z czasu wielkiego kryzysu finansowego w roku 2008. Przy wysokich wydatkach na świadczenia społeczne i archaicznym sposobie zarządzania firmami Włochy posiadają niemal najniższą wydajność gospodarczą na głowę w całej Unii Gospodarczej. Wszystko jeszcze jakoś się kleiło gospodarczo przez wiele lat przez lepik rozszerzonej korupcji na każdym szczeblu i przez łagodniejsze traktowanie spłacania długόw wobec Europejskiego Banku Centralnego, prowadzonego zresztą przez włoskiego bankiera. Ze względu na szerokie rozmiary gospodarki włoskiej traktowano ten kraj o wiele łagodniej niż, powiedzmy, Grecję czy nawet Hiszpanię. Liczono się też z tym, że Włochy były jednym z sześciu państw zakładających strukturę, ktόrą teraz nazywamy Unią Europejską. Rόwnież po upadku skorumpowanego hochsztaplera premiera Berlusconiego, rządy włoskie wykazywały duże poczucie odpowiedzialności za spłacanie długόw, przeprowadzanie koniecznych reform i dotrzymanie obietnic wprowadzenia ostrzejszej dyscypliny fiskalnej. W postaci Premiera Mario Renzi, szefa progresywnej Partii Demokratycznej, Włosi zaufali nawet osobie z dużą charyzmą. Ale nawet on nie był w stanie sprostać coraz wyraźniejszym sprzecznościom w zarządzaniu gospodarką i zapobiec rosnącej frustracji wynikającej ze stałego obniżenia w poziomie życia, za co najłatwiej było oskarżać elity polityczne i gospodarcze, które identyfikowano z wymogami strefy euro. A elity mogły utrzymać się przy władzy przez tworzenie kolejnych koalicji partyjnych, dla zaspokojenia potrzeb sfrustrowanego, lecz zróżnicowanego elektoratu.
O autorze
11
… I NADESZLI POPULIŚCI Gospodarcze i polityczne sprzeczności tego systemu najefektowniej prześmiewał popularny komik włoski Beppe Grillo, ktόry przeszło 10 lat temu wzniecił nowy ruch polityczny mający na celu wprowadzenie demokracji „bezpośredniej”, przede wszystkim na szczeblu lokalnym, i domagał się „oczyszczenia” instytucji parlamentarnych z zawodowych politykόw i osόb skazanych poprzednio za przestępstwa. Krytykowano też rolę Unii Europejskiej w uniemożliwieniu dokonania reform gospodarczych. Przy stęchłej atmosferze włoskiej demokracji opartej na koalicjach i rządach technokratόw, ruch Grillo, zwany Ruchem Pięciu Gwiazd, uzyskiwał coraz GAZETA LUDZI TRANSPORTU
T 6 BREX STANDARD
Wiktor Moszczyński jest działaczem społeczno–politycznym i dziennikarzem. Ur. w 1946 r. w Londynie. Aktywny działacz Polish Solidarity Campaign, w latach 1982–83 przewodniczący tej organizacji, współorganizator demonstracji pod polską ambasadą 13 grudnia 1981 r., a także wielkiej demonstracji, która odbyła się w tydzień później w Hyde Parku. Wiceprezes Zjednoczenia Polskiego w latach 1990–93, czynnie biorący udział w kampanii na rzecz zniesienia wiz brytyjskich dla Polaków. Prowadził m.in. akcję przeciwko „Daily Mail”, gdzie publikowane były antypolskie artykuły (zebrał ponad 80 takich przykładów). W latach 1994–2001 był redaktorem naczelnym miesięcznika „Orzeł Biały”. Przez kilka lat pisał felietony do „Ealing Gazette”, które złożyły się na jego pierwszą książkę „Hello, I’m Your Polish Neghbour” (London 2008). Przez wiele lat pisywał artykuły do „Dziennika Polskiego” w Londynie, a obecnie ma stały felieton w „Tygodniu Polskim”, który można też przeczytać na blogu: polaklondynczyk.blogspot.co.uk W 2011 r. wydał drugą książkę, pierwszą w języku polskim Polak Londyńczyk (Oficyna Wydawnicza Kucharski, 2011).
Na drugim miejscu uplasowała się Liga, uzyskując 17 proc., a dopiero na trzecim znalazła się Partia Demokratyczna. Po niemal trzech miesiącach impasu politycznego dwie partie antyestablishmentowe zdecydowały, mimo wspólnych zatargόw, powołać rząd koalicyjny, a na jego czele miał stanąć technokrata Giuseppe Conte. Skrajnie prawicowy Salvini przyjął funkcję ministra spraw wewnętrznych, a di Maio funkcję wicepremiera i ministra od spraw gospodarki.
OPIUM DLA MAS
szersze poparcie w wyborach na wszystkich szczeblach. Wybierano kandydatόw na podstawie plebiscytόw lokalnych, a nie według kluczy partyjnych. Przedstawiciele Ruchu wybrani zostali na przykład na burmistrzόw Rzymu i Turynu i partia regularnie uzyskiwała poparcie w okolicach 20 proc. na szczeblu krajowym.
UCHODŹCZY KOZIOŁ OFIARNY Wzrastający, niekończący się napływ uchodźców z Afryki Północnej, których Włochy zmuszone zostały przyjmować, zaognił jednak sytuację. Inne kraje unijne nie kwapiły się bowiem przejąć znaczną ich część. Początkowe wielkie akcje humanitarne w ratowaniu tych uciekinierόw przemieniały się z czasem w ostre konflikty społeczne i wzbudzenie poczucia bezradności i strachu wobec nowoprzybyłych. Wykorzystały to z kolei prawicowe organizacje polityczne, a szczególnie Liga Północna, która zapowiadała, że po zdobyciu władzy będzie w stanie wypędzić niepotrzebnych cudzoziemców, wprowadzić ambitny program zainwestowania
w infrastrukturę państwa i „odzyskać monetarną suwerenność” przez wystąpienie ze strefy euro. Przywódca Ligi, Matteo Salvini, jest entuzjastycznym sympatykiem zarówno Trumpa, jak i Putina. Czując potrzebę radykalniejszych zmian w strukturze politycznej, aby zapobiec tym ruchom antyeuropejskim z prawa i z lewa, premier Mario Renzi zapowiedział referendum w zeszłym roku, aby zmienić konstytucję, osłabić senat i wzmocnić centralną władzę wykonawczą. Sromotnie przegrał i musiał zrezygnować z premierostwa. Ruch Pięciu Gwiazd i prawicowa Liga prowadziły ostrą, lecz skuteczną kampanię, aby obalić referendum. Doceniając słaby autorytet tradycyjnych partii w obliczu ich niepopularności w społeczeństwie, prezydent Sergio Mattarella zmuszony został rozpisać nowe wybory w marcu tego roku. Wynik podkreślił jeszcze mocniej obecny stan rzeczy. Ruch Pięciu Gwiazd pod przewodnictwem nowego lidera Luigi di Maio zdobył 32,7 proc. głosόw i największą liczbę mandatόw w parlamencie.
Obecny rząd Włoch jest 66. od czasu II wojny światowej. Jest także najbardziej radykalny i politycznie nieokrzesany. Zapowiada zaskakujące zmiany na każdym froncie. Ma zamiar wprowadzić uproszczony system podatkowy i chce cofnąć cięcia w emeryturach, wprowadzone jeszcze w roku 2011. Zapowiada tzw. „dochód obywatelski” 780 euro miesięcznie dla osόb poszukujących pracy i dla ludzi w potrzebie (taka włoska wersja polskiego 500 plus, ale nie prorodzinna). Wynikające z tego dodatkowe dziury w budżecie chce załatać sprzedażą państwowych udziałόw w firmie inwestującej w fundusze emerytalne, a także innych państwowych instytucji i zamrożeniem znacznego procentu długu wobec Europejskiego Banku Centralnego. Rząd ten chce w ogóle zmniejszyć mocną dyscyplinę fiskalną, utrzymaną przez strefę euro, co powoduje już mocne reakcje w Brukseli, Paryżu i Berlinie. Wyraźnie wpada też w konflikt z innymi instytucjami europejskimi przez kolejne decyzje – zmniejszenie wpływu unijnych regulacji, zawieszenie udziału w sankcjach przeciwko Rosji i w wprowadzeniu ostrego kursu antyimigracyjnego opartego na natychmiastowym wyrzuceniu przeszło pόł miliona nielegalnych imigrantόw z Afryki.
WWW.BREXITSTANDARD.COM
OPINIE
Trudno przewidzieć, aby ta koalicja miała szanse przetrwania dłużej niż rok, ale w międzyczasie może narobić wiele szkód dla instytucji demokratycznych i dla funkcjonowania gospodarki. Może też wzmocnić konflikty z sąsiadami południowymi jak Tunezja, a także zagrozić systemowi bankowemu przez prowadzenie niezrównoważonej polityki gospodarczej.
EUROPO MIEJ SIĘ NA BACZNOŚCI Ale nie tylko gospodarka włoska jest tu zagrożona. Działania włoskiego rządu zapowiadają bowiem kolejny etap problemów na całym kontynencie. Po kryzysach finansowych, nawale uchodźców,
wybrykach prawnych w Polsce i na Węgrzech, po Brexicie, i po zapowiedzianej wojnie celnej ze Stanami Zjednoczonymi, bałagan włoski jest kolejnym zagrożeniem dla całej Europy, ponieważ trafia w samo jej serce. A winę za to muszą ponosić instytucje europejskie, które popychają wciąż strategię finansową opartą na stabilizacji euro, kosztem wszystkich państw południowych, ktόre z kolei nie mają elastyczności, aby odbić się od zawyżonych cen dewaluacją swojej waluty. Już od czasu kryzysu finansowego jedynie państwa Europy Północnej, a szczególnie Niemcy, korzystają z niskiego (dla nich) kursu europejskiej waluty, która umożliwia im tani eksport towarów przemysłowych i
Brexit na peryferiach Wielka Brytania żyje parlamentarną dyskusją o Brexicie. Europa ma inne zmartwienia. Czy wpłynie to na ostateczny kształt umowy wyjścia Królestwa z Unii? Radosław Zapałowski imo okresu wakacyjnego i zbliżającego się sezonu ogórkowego brytyjska polityka funkcjonuje na najwyższych obrotach. Obie izby parlamentu debatują i głosują w kwestii umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Temperatura sporu jest wysoka. 10 Downing Street co chwilę przegrywa głosowania, Theresa May doznaje politycznych upokorzeń, posłowie i lordowie pracują bez wytchnienia, rząd znajduje się w stanie najwyższej gotowości i na krawędzi rozpadu. Polityczny dramat nabiera rozmachu. Zawierane są doraźne koalicje, ubijane interesy, umowy, po czym dochodzi do wbijania noży w plecy i zdrad. Partia Konserwatywna jest podzielona, Labour mimo partyjnej dyscypliny głosuje przeciwko stanowisku kierownictwa, szefowa rządu każdego dnia zmaga się z możliwością upadku koalicji, usunięcia z urzędu, pęknięcia partii i utraty
M
postreferendalnej brytyjskiej polityki. 10 Downing Street odgrywa farsę. Ważni, choć niepoważni politycy błaznują, a Theresa May bardziej skupia się na utrzymaniu jedności Partii Konserwatywnej, niż na przyszłości kraju. Manewruje, żeby nie doprowadzić do partyjnego, politycznego kryzysu. Na razie skutecznie, ale cena jest wysoka. Brak klarownej wizji, planu negocjacyjnego i politycznego zaplecza może doprowadzić do braku jakiejkolwiek umowy z Unią. A to, jak pokazał wyciekły
BREXIT ODC. 301 W praktyce od czasu ogłoszenia wyników referendum nic właściwie się nie zmieniło. 10 Downing Street wciąż tkwi w tym samym, politycznie martwym, punkcie. Między twardymi i umiarkowanymi brexitersami. Między wyobrażeniami ludzi, którzy głosowali za wyjściem Wielkiej Brytanii z UE, a katastrofalnymi skutkami tej decyzji. Między fantazją eurosceptyków, a rzeczywistością. W samym rządzie chaos. David Davis minister ds. Brexitu prawie podał się do dymisji. Boris Johnson na nieformalnym spotkaniu z Conservative Way Forward (grupą thatcherystów) mówił, że negocjacje z Unią powinien prowadzić Donald Trump. To w zasadzie absurd, ale też mikrokosmos całej
rolniczych, a innym państwom jak Włochy, narzucają rygor obcy ich gospodarczemu systemowi. Euro miało być tym żelem, który zapewni spójność w rozwoju wszystkich państw na kontynencie, a stało się powodem największego
rozbicia w europejskiej rodzinie. Nie tylko Włochy muszą się więc zreformować, ale cała Unia Europejska. Inaczej problem włoski może zakończyć się nie tylko kryzysem finansowym dla euro, ale i rozkładem politycznym całej Unii Europejskiej.
EUROPO PAMIĘTAJ O BREXICIE
europejskiej polityki, walczy o utrzymanie swojej koalicji. Jej stały kurs w polityce migracyjnej spotkał się z oporem bawarskiej CSU co może skutkować rozpadem jednej z najdłużej trwających w Europie (70 lat) koalicji parlamentarnych, co z kolei może się przełożyć na kryzys rządowy i europejski. Emmanuel Macron prezydent Francji odnosi większe sukcesy w generowaniu wizji ożywienia UE, niż w zdobywaniu poparcia dla swoich idei wśród własnych wyborców. A do tego jeszcze za kulisami trwa spór francusko-niemiecki o kształt i przyszłość Europy. Spór, który Macron nazwał „świętą wojną”. W samym centrum tej cichej francusko-niemieckiej wojny leży fundamentalny konflikt między niemieckim przywiązaniem do tego, co słuszne, a francuskim upodobaniem do redystrybucji. Na każdą propozycję francuskiego rządu gabinet Angeli Merkel ma jedną odpowiedź: wyliczenie, ile to będzie kosztować niemieckich podatników. Z kolei francuscy urzędnicy są zdania, że za każdą kontrpropozycją Niemiec, za gąszczem przepisów i regulacji, kryją się zakusy niemieckich elit, pragnących trwać w dobrobycie cudzym kosztem. Największym zagrożeniem jest jednak Donald Trump. Groteskowy prezydent USA wszystkie inne problemy spycha na margines. Coraz bardziej prawdopodobna globalna wojna handlowa z Ameryką powoduje, że inne kwestie wyglądają na trywialne. A Brexit to tylko jedna z wielu, mało istotnych kolein na drodze pełnej wyzwań. Zwłaszcza, że brytyjska decyzja nie uruchomiła – czego się najbardziej obawiano – efektu domina rozpadu Unii. Wręcz przeciwnie. Zwłaszcza w zachodniej części Unii wzmocniła pozycje europejskie. Ekonomiczne skutki Brexitu też nie są dziś tak straszne. Bo w porównaniu z ewentualną wyniszczającą konfrontacją z USA handlowe restrykcje między Londynem a Brukselą to drobnostka. Nie warta politycznej energii i większego zaangażowania. Tym bardziej wszystko dziś zależy od Królestwa. Kiedy globalny ład się chwieje nie ma miejsca ani czasu na niezdecydowanie. Theresa May powinna w końcu wykazać się politycznym realizmem, pokorą w akceptacji rzeczywistości i odwagą do działania. Europa jej w tym nie pomoże.
Dwa lata temu stary kontynent żył Brexitem. Każdy miał jakąś opinię w kwestii wyspiarskiego referendum. Rozmawiano o tym na ulicach, debatowano w mediach, analizowano w gabinetach. Dwadzieścia cztery miesiące później Brexit stał się jedynie sprawą Brytyjczyków i brukselskich urzędników oddelegowanych do negocjacji z Londynem. Europa ma inne problemy. Unia stoi w obliczu rosnącego i coraz poważniejszego kryzysu imigracyjnego. Rządy autorytarne na Węgrzech i w Polsce sprzeciwiają się podstawowym pryncypiom UE. Najlepszy scenariusz w kwestii nowego
MIEJSCE NA KUBEK
Brak porozumienia z Brukselą w sprawie ceł i handlu będzie skutkował tym, że sklepy w Kornwalii i Szkocji nie będą miały towaru na półkach, szpitalom skończą się leki w przeciągu dwóch tygodni, Wyspom zabraknie paliwa, zaś port w Dover załamie się pierwszego dnia po Brexicie.” większości parlamentarnej. Polityczna opera mydlana. A negocjacje z Brukselą znajdują się w fazie stagnacji. Od miesięcy.
Działania włoskiego rządu zapowiadają kolejny etap problemów na całym kontynencie. Po kryzysach finansowych, nawale uchodźców, wybrykach prawnych w Polsce i na Węgrzech, po Brexicie i po zapowiedzianej wojnie celnej ze Stanami Zjednoczonymi, bałagan włoski jest kolejnym zagrożeniem dla całej Europy, ponieważ trafia w samo jej serce.”
raport Department for Exiting the EU, byłaby katastrofa. Brak porozumienia z Brukselą w sprawie ceł i handlu będzie skutkował tym, że sklepy w Kornwalii i Szkocji nie będą miały towaru na półkach, szpitalom skończą się leki w przeciągu dwóch tygodni, Wyspom zabraknie paliwa, zaś port w Dover załamie się pierwszego dnia po Brexicie. I to wcale nie najczarniejszy z możliwych scenariuszy. Mimo zagrożeń brexitowy klincz na Wyspach wciąż nie ustępuje miejsca pragmatyzmowi. Fantazja cały czas góruje nad realizmem. Polityczne brytyjskie niuanse są trudne do zrozumienia nawet dla tych, którzy surrealistyczną operę mydlaną śledzą na bieżąco. A ludzie na kontynencie wzruszają ramionami. Komiksowy brytyjski ekscentryzm, który na początku bawił Europejczyków już nie działa. Boris Johnson przestał być zabawny. A Królestwo i jego problemy znalazły się na dalszym planie.
rządu we Włoszech jest taki, że nie przetrwa on wystarczająco długo, aby spowodować zbyt wielkie spustoszenie. Włochy są zbyt ważne dla Unii, aby pozwolić im upaść, ale są zbyt duże, by można je było łatwo uratować. Krach finansowy w czwartej co do wielkości gospodarce w Europie spowodowałby poważny polityczny, ekonomiczny i egzystencjalny kryzys. Kanclerza Niemiec, Angela Merkel, znajdująca się w centrum decyzyjnym
GAZETA LUDZI TRANSPORTU
BREXT
STANDARD
7
NA DROGACH
SERWIS LUDZI TRANSPORTU
Harówka drogówki Walka z piratami drogowymi w Wielkiej Brytanii przypomina zabawę w kotka i myszkę. Kierowcy starają się uniknąć kary, a policjanci wymyślają coraz to nowsze sposoby radzenia sobie z winnymi. Jarek Sępek ak przyłapać kierowcę ciężarówki, który jedzie z nogą założoną na deskę rozdzielczą? Albo szofera kierującego kolanami, podczas gdy je obiad i używa telefonu? Na brytyjskich drogach pojawił
J
także inne zadania. Niektóre hrabstwa jak Northampton straciły ponad 80 proc. ludzi zajmujących się wyłącznie porządkiem na drodze. W tym kontekście zabawna wydaje się tegoroczna inicjatywa policji z Edynburga. Na ulicach miasta pojawiły
Jeden z pierwszych zarejestrowanych samochodów policyjnych zadebiutował w siłach Bedfordshire w 1913 r. Czteroosobowy samochód Arrol Johnston był wyposażony w maskę, ekran, reflektory, światła boczne i tylne i kosztował 290 ówczesnych funtów (równowartość około 30 tys. funtów dzisiejszych).
się nowy oręż w walce z kierowcami robiącymi niebezpieczne manewry nieoznakowane policyjne ciężarówki. Po obiecujących dwuletnich testach, w których ukarano 4 tysiące kierowców stwarzających niebezpieczeństwo na drodze, policja zamawia więcej takich pojazdów. Mają patrolować główne drogi i autostrady. Chodzi o to, że z wysokości kabiny łatwiej filmować i tropić przewinienia.
się naturalnej wielkości figurki policjantów z radarami wycięte z kartonu, mające siać niepokój wśród kierowców. Niestety szybko okazało się, że są nieskuteczne - zasłonięte zaparkowanymi przy chodniku
samochodami, stają się niewidoczne. Policja broni pomysłu i twierdzi, że wycinanki nie są po to, by zastąpić prawdziwych funkcjonariuszy.
FILM DROGI Spadająca ilość mundurowych niepokoi organizacje zrzeszające kierowców, ale policja tłumaczy, że wciąż może zaprowadzać porządek na drogach dzięki nowoczesnej technologii. W jej arsenale jest np. ANPR, czyli automatyczne rozpoznawanie tablic rejestracyjnych przez system montowany w radiowozach. Numery są sprawdzane w bazach danych zarówno policyjnych, jak i cywilnych. Jeśli znajdzie się coś niepokojącego, oficer dyżurny dostaje powiadomienie i może wysłać policjantów w pościg. Cała procedura - od zarejestrowania numeru przez kamerę do wszczęcia alarmu - zajmuje mniej niż dwie sekundy. Dodatkowo w policyjnych pojazdach działa system rejestracji wideo ProVIDA. Składają się na niego ruchome, kolorowe kamery montowane z przodu i z tyłu. Złapany na przewinieniu kierowca może być poproszony do radiowozu, gdzie obejrzy swoje wyczyny. Nagrania mogą też posłużyć jako dowód w sądzie. Oprócz tego policja ma także cały zasób tradycyjnych radarów i urządzeń VASCAR, mierzących prędkość na
Technologia automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych (ANPR) jest wykorzystywana przez organy ścigania w celu wykrywania, powstrzymywania i zakłócania przestępczości, w tym zwalczania zorganizowanych grup przestępczych i terrorystów. Ułatwia ona także pracę drogówce. Ruchy pojazdów na drogach w Wielkiej Brytanii są rejestrowane przez sieć około 8500 kamer, rejestrujących codziennie od 25 do 35 milionów zapisów, które są przechowywane przez okres do dwóch lat w krajowym centrum danych ANPR (NADC). Mogą być wykorzystywane jako dowód w ramach policyjnych dochodzeń.
Na brytyjskich drogach pojawił się nowy oręż w walce z kierowcami robiącymi niebezpieczne manewry — nieoznakowane policyjne ciężarówki.” Już teraz można obejrzeć w internecie nagrania kierowcy z telefonem w dłoni, który drugą ręką pokazuje obraźliwe gesty w kierunku policjantów.
OFICER Z PAPIERU Drogówka w Wielkiej Brytanii musi szukać nowych sposobów radzenia sobie z przewinieniami na drodze, ponieważ jej szeregi się kurczą. W ciągu ostatniej dekady liczba policjantów zajmujących się wyłącznie tą dziedziną została zredukowana o niemal 30 proc. Z 3766 oficerów w 2007 roku dekadę później zostało 2643. Główną przyczyną są cięcia finansowe w tym departamencie, ale także przesunięcia, ponieważ policjanci z drogówki dostali GAZETA LUDZI TRANSPORTU
T 8 BREX STANDARD
WWW.BREXITSTANDARD.COM
NA DROGACH
Policja drogowa w Wielkiej Brytanii istnieje od około 300 lat. W XVIII wieku zaczął tu się rozrastać ruch drogowy i pojawiły się potrzeby jego kontroli. W 1722 r. Lord Mayor Londynu wyznaczył trzech mężczyzn, którzy mieli pilnować, aby pojazdy w stolicy poruszały się po lewej stronie i nie zatrzymywały na London Bridge. Byli to najprawdopodobniej pierwsi drogowi policjanci na świecie.
podstawie punktów orientacyjnych, stopera i komputera. Ale czy to wystarczy?
MAŁY WÓZ, WIELKI WÓZ Rośnie liczba pojazdów na drogach, zatem i drogówka nie może pozostać w tyle. Stara się trzymać rękę na pulsie już od 1913 roku, kiedy to służbę zaczął pierwszy samochód policyjny Arrol Johnston. Dzisiaj, według szacunków, policja wydaje rocznie 83 miliony funtów na pozyskanie i wyposażenie nowych samochodów. W latach osiemdziesiątych auta zaczęto malować na biało. Miały odblaskowe pomarańczowe paski pośrodku, dzięki którym radiowozy zyskały sobie ksywę „jam sandwich”. Dekadę później pojawił się stosowany do dziś sposób oznaczania samochodów w odblaskową szachownicę.
taki pojazd: są to auta popularnych marek, o jednolitym kolorze, mniej niż trzyletnie, czyste i w dobrym stanie, na normalnych tablicach rejestracyjnych.
NOGA Z GAZU W zmaganiach drogówki z krnąbrnymi kierowcami nie zawsze pomagają też sądy. Choć rząd zaostrza prawo, np. w 2017 roku dwukrotnie podniósł karę za używanie telefonów (teraz jest to 200 funtów i 6 punktów karnych), nawet 10 tysięcy zmotoryzowanych nadal legalnie jeździ, mimo iż przekroczyło limit 12 puntów karnych. W takich przypadkach prawo jazdy musi zostać odebrane przez sąd na co najmniej 6 miesięcy, ale często sędziowie traktują podobne sprawy łagodnie. Kierowcy odwołują się twierdząc, że utrata prawa jazdy odbierze im środki do życia. Jak donosi portal eta. co.uk, rekordzista nazbierał 62 punkty karne i nadal może legalnie jeździć.
Średnio 5 osób dziennie traci życie na brytyjskich drogach, a zabawa w kotka i myszkę z drogówką trwa. Jest jednak coś, co możemy zrobić od razu, by pomóc policji i nam wszystkim — zdjąć nogę z gazu.” Obecnie w policji królują BMW 530d, 330d i Volvo V70 D5. Jest też wiele innych marek z różnymi silnikami, co często prowadzi do pomyłek. Szkocka policja przez 5 lat zapłaciła 60 tysięcy funtów za remonty samochodów, do których policjanci nalali niewłaściwego paliwa. W jednym roku, w samej tylko Północnej Walii, 26 pojazdów wypadło z tego powodu z użycia. Jak donosi BBC, stróże prawa z Avon and Somerset zepsuli w ten sposób 50 samochodów, ale na obronę podają, że tankują 57 tysięcy razy rocznie. Codziennie na patrole ruszają także radiowozy incognito, na co bulwarówka „The Sun” odpowiedziała artykułem „Jak rozpoznać nieoznakowany samochód policyjny”. Gazeta podała listę raczej oczywistych wyróżników, które mogą sugerować, że jedzie za nami właśnie
Specjaliści zwracają uwagę, że system jest niespójny i nie zawsze adekwatny. Na przykład za spowodowanie śmierci na drodze grozi od 3 do 11 punktów karnych, tymczasem za brak ważnego ubezpieczenia dostaje się minimum 6 punktów. Według statystyk, brytyjskie drogi są jednymi z najbezpieczniejszych w Europie, jednak wiemy, że nie wszystkie informacje o kolizjach trafiają do policji. Ministerstwo transportu szacuje, że może być nawet 90 tysięcy takich nieodnotowanych zdarzeń drogowych rocznie. Pewne jest, że wciąż średnio 5 osób dziennie traci życie na brytyjskich drogach, a zabawa w kotka i myszkę z drogówką trwa. Jest jednak coś, co możemy zrobić od razu, by pomóc policji i nam wszystkim - zdjąć nogę z gazu.
ZATRZYMANIE PRZEZ POLICJĘ Policjant może zatrzymać pojazd z dowolnego powodu i poprosić o prawo jazdy, ubezpieczenie, certyfikat MOT (informację o przeglądzie technicznym). Jeśli kierowca nie ma ich przy sobie, w ciągu 7 dni należy je okazać na komisariacie. Policja ma prawo sprawdzić trzeźwość kierowcy alkomatem i testerem na obecność narkotyków. Za odmowę można zostać aresztowanym. Policja może wystawić mandat do 200 funtów za mniejsze przewinienia jak nieuważna jazda, używanie telefonu, brak zapiętych pasów, jazda zbyt blisko innego pojazdu. Brytyjscy kierowcy otrzymują także punkty karne. Zebranie 12 punktów w ciągu 3 lat skutkuje odebraniem prawa jazdy. Można nie przyjąć mandatu, ale wtedy sprawa trafia do sądu. Jeżeli coś jest nie tak z samochodem, na przykład brak światła hamulcowego, policja może wydać nakaz usunięcia wady. Wtedy kierowca ma 14 dni na naprawę i stawienie się w komisariacie z dokumentem potwierdzającym, na przykład z rachunkiem od mechanika. Policja może skonfiskować samochód, jeśli powoduje on zagrożenie na drodze, jeśli jedzie nim ktoś bez odpowiednich uprawnień, jeśli pojazd jest niebezpiecznie zaparkowany lub porzucony. W takim przypadku należy liczyć się z karą 200 funtów i opłatą 20 funtów za każdy dzień postoju na policyjnym parkingu. Źródło: gov.uk
GAZETA LUDZI TRANSPORTU
BREXT
STANDARD
9
RAPORT
SERWIS LUDZI TRANSPORTU
Najnowsze fakty z życia logistyki Brytyjskie Stowarzyszenie Transportu Towarowego (Freight Transport Association – FTA) przygotowało specjalny raport odzwierciedlający najważniejsze wydarzenia i tendencje w logistyce z ubiegłego roku. Zawiera on wyniki rocznego przeglądu branży logistycznej, a także mnóstwo danych od 500 firm logistycznych i frachtowych, analizy oraz spostrzeżenia ekspertów dotyczące najbliższej przyszłości logistyki zarówno na Wyspach Brytyjskich, jak i na całym świecie. Sponsorem raportu jest bank Santander. Kordian Klaczyński „Brexit Standard” prezentuje najważniejsze tezy i wnioski opublikowanego pod koniec maja „FTA Logistics Report 2018”. LOGISTYCZNA WYDAJNOŚĆ W 2017 r. wiele sektorów brytyjskiej gospodarki było mniej dynamicznych. Niepewność co do przyszłych stosunków handlowych Wielkiej Brytanii z Europą i rosnąca inflacja wpłynęły negatywnie na wydatki inwestycyjne i konsumpcyjne. Aktywność logistyki była jednak na tę niepewność odporna. Respondenci pytani w ramach badania FTA wyrażali szczególne zaniepokojenia dla branży na następny rok w związku z nadchodzącym Brexitem.
Cztery z pięciu głównych sektorów transportu drogowego wskazało na pozytywne perspektywy oczekiwań biznesowych w 2018 r., w porównaniu z 2017 r., jednak sektor publiczny wyraził wyraźny spadek oczekiwań biznesowych.
trendy odnośnie importu i eksportu w 2017 r., chociaż w tych sektorach odnotowano poprawę w 2016 r. Import i eksport towarów drogami powietrznymi wzrosły lub pozostały takie same. Wyjątkiem były połączenia z Bliskim Wschodem, które odnotowały spadek aktywności. Prognozy na 2018 r. są mniej optymistyczne, a respondenci oczekują spadku na niektórych kluczowych trasach.
Logistyka krajowa i lokalna: elastyczność na drogach
Logistyka krajowa i lokalna: bezpieczeństwo
Transport kolejowy
Transport drogowy
Wyniki branży krajowego i międzynarodowego transportu dro gowego były pozytywne w 2017 r. Oczekuje się kontynuacji tendencji wzrostu w sektorze produkcyjnym i eksportowym w 2018 r. Badanie wykazało, że inwestycje w ciężarówki, przyczepy i samochody dostawcze zwiększały salda przedsiębiorstw. Oczekiwane inwestycje we floty samochodów ciężarowych i przyczep w 2018 r. w przybliżeniu są podobne do tych, jakie zaszły w roku 2017. Nieco skromniejsze mają być wydatki na samochody dostawcze. Wielkoskalowe zamiary inwestycyjne mają być wciąż „przytłumione”, ale lepsze niż rok temu.
GAZETA LUDZI TRANSPORTU
T 10 BREX STANDARD
Badanie FTA wskazało na wzrost aktywności w zakresie usług inter modalnych (wykorzystujących więcej niż jeden rodzaj transportu) w 2017 r. Związane to było głównie z daleko morską żeglugą kontenerową poza Unię Europejską. W 2018 r. ma nastąpić znaczny wzrost aktywności w transporcie intermodalnym. Wyniki transportu kolejowego spadły ponownie w 2017 r. o 1 proc. Spowodowane było to spadkiem przewozów węgla na potrzeby wytwarzania energii cieplnej.
Transport morski
Międzynarodowi klienci morskiego transportu towarowego zgłosili największy rozwój szlaków han dlowych w 2017 r. do i z Dalekiego Wschodu. Uczestnicy badania FTA przewidują, że 2018 r. powinien być dobrym rokiem dla żeglugi międzynarodowej, a wzrost jest oczekiwany na wszystkich trasach – poza eksportem z Ameryki Południowej.
Rząd czyni postępy w planowaniu i rozbudowie infrastruktury, publikując wstępne sprawozdanie Highways England (obejmujące okres od 2020 do 2025 r.). Według badania FTA, tempo poprawy niezawodności sieci drogowej nieznacznie poprawiło się w przypadku dróg w miastach i metropoliach w 2017 r. Było jednak takie samo jak w roku poprzednim w przypadku autostrad i dróg krajowych.
W 2016 r. wskaźnik wypadków ciężarówek (dla wszystkich ładowności) na miliard kilometrów od pojazdu zmniejszył się o 44 proc. od 2006 r., a liczba wypadków śmiertelnych z udziałem ciężarówek na miliard kilometrów od pojazdu była o 35 proc. niższa. Wskaźniki wypadkowości z udziałem samochodów dostawczych podążały podobną trajektorią z redukcją o 32 proc. i 45 proc. Londyn opracowuje obecnie własne plany dotyczące bezpieczeństwa (Direct Vision Standard – DVS), które będą miały zastosowanie do wszystkich pojazdów kategorii N3 (pojazdy ciężarowe powyżej 12 ton). Pojazdy, które nie będą spełniać warunków DVS, od 2020 r. nie dostaną zgody na wjazd do brytyjskiej stolicy.
Paliwo
Transport lotniczy
Analiza FTA dotycząca sektora logistycznego wykazała mieszane
Ceny paliw na koniec 2017 r. były nieznacznie wyższe w porównaniu z rokiem poprzednim, ze względu na niski kurs funta i stały wzrost cen ropy naftowej. Wzrost cen oleju napędowego w ujęciu rocznym wyniósł 3,2 proc. Cena Ropy Brent wzrosła w grudniu 2017 r. o 16,7 proc. w stosunku do średniej miesięcznej w wysokości 64,09 USD za baryłkę.
WWW.BREXITSTANDARD.COM
RAPORT
FTA
Ruch handlowy w Wielkiej Brytanii
Stowarzyszenie Transportu Towarowego (Freight Transport Association – FTA) FTA jest jedną z największych grup biznesowych w Wielkiej Brytanii. Wspiera i kształtuje logistykę, starając się uczynić ją jak najbardziej efektywną. Jest jedyną organizacją w kraju reprezentującą całą branżę logistyczną. Zrzesza firmy z branży transportu drogowego, kolejowego, morskiego i lotniczego, a także nabywców usług przewozowych, takich jak sprzedawcy detaliczni i producenci, których działalność zależy od sprawnego przepływu towarów. Skuteczny łańcuch dostaw ma kluczowe znaczenie dla utrzymania handlu w Wielkiej Brytanii, bezpośrednio
PORTY W 2016 r. przez brytyjskie porty przetransportowano 484 miliony ton towarów, co stanowi spadek o 2,6 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Po raz czwarty z rzędu odnotowano stały wzrost ruchu w brytyjskich portach – w 2016 r. przewinęło się przez nie 22,1 mln jednostek, co stanowi wzrost o 1,8 proc. W 2017 r. wzrosło zatłoczenie w brytyjskich portach i pogorszyła się ich przepustowość. Pogorszył się też dostęp do kontenerów dla branży z transportu drogowego.
Stowarzyszenie Transportu Towarowego apeluje do brytyjskiego rządu o działania w następujących kwestiach:
LOTNISKA
W 2016 r. porty lotnicze w Wielkiej Brytanii obsłużyły 2,41 mln ton frachtu lotniczego, o 4,8 proc. więcej niż w 2015 r. Przekroczyły też poprzedni rekord 2,37 mln ton z 2004 r. Heathrow było największym lotniskiem pod względem przepustowości towarów. W 2016 r. obsłużyło 1,54 mln ton towarów – 63,9 proc. towarów przepuszczonych przez wszystkie lotniska i ponad pięć razy więcej niż drugi największy pod tym względem w kolejności port lotniczy East Midlands International. Respondenci badania FTA stwierdzili, że w ubiegłym roku nastąpiło znaczne pogorszenie zatłoczenia na międzynarodowych lotniskach w Wielkiej Brytanii.
Obniżenie opłaty paliwowej od oleju napędowego o 3 pensy za litr. W przypadku braku redukcji rząd powinien utrzymać podatek paliwowy zamrożony na poziomie z 2010 r. Proporcjonalne lub większe obniżenie ceł na czerwony olej napędowy i paliwa alternatywne, a także opłat za dostęp do torów w transporcie kolejowym. Rząd powinien zobowiązać się do poprawy infrastruktury kolejowej i drogowej do 2020 r., zwiększyć swoją rolę ochronną w usprawnieniach związanych z przewozami towarowymi. Rząd powinien wesprzeć budowę trzeciego pasa na lotnisku Heathrow – brytyjskim globalnym hubie ładunkowym. Rząd powinien obniżyć o 20 proc. opłaty za staże, aby branża transportowo-logistyczna była otwarta na więcej form kształcenia zawodowego. Rząd powinien wprowadzić udogodnienia dla zawodowych kierowców, aby zachęcić ludzi do przyłączenia się do branży i pozostania w niej. Rząd powinien podnosić świadomość w zakresie logistyki.
wpływając na ponad siedem milionów osób zatrudnionych przy wytwarzaniu, sprzedaży i transporcie towarów. Z kolei sama Wielka Brytania jest jednym z kluczowych ogniw logistyki na całym świecie. Nadchodzący Brexit może mieć ogromne znaczenie dla płynności łańcuchów dostaw i towarów przepływających przez brytyjskie granice, stąd eksperci FTA apelują do brytyjskiego rządu w imieniu całego sektora o zachowanie dotychczasowej przepustowości brytyjskich granic.
Zalecenia FTA dla brytyjskiego rządu w sprawie Brexitu:
Pilne potwierdzenie warunków i czasu trwania okresu przejściowego. Wolny handel z UE w okresie przejściowym. Dostęp firm brytyjskich do korzyści wynikających z umów UE z państwami trzecimi w całym okresie przejściowym. Pilne wyjaśnienia dotyczące brytyjskiego systemu klasyfikacji celnej, stawek celnych i systemu VAT, które należy stosować po Brexicie w przypadku braku porozumienia o wolnym handlu. Zapewnienie, że kontrole jakości, sanitarne i fitosanitarne mogą odbywać się w miejscu produkcji przewożonych towarów, a nie na granicy. Kontynuowanie zezwalania na nieograniczoną liczbę pojazdów, które mogą przekraczać brytyjsko-unijną granicę. Ciągłe uznawanie zawodowych praw jazdy i kwalifikacji kierowców. Możliwość zatrzymania pracowników z UE zatrudnionych obecnie w brytyjskim sektorze logistycznym i stałego dostępu do pracowników logistycznych UE zatrudnionych w Wielkiej Brytanii sezonowo, niebędących mieszkańcami Wielkiej Brytanii. GAZETA LUDZI TRANSPORTU
BREXT
STANDARD
11
PORADY
SERWIS LUDZI TRANSPORTU
Anioły Pomocy – Jesteśmy pionierami tego typu usług. Większość podmiotów oferuje kierowcom naprawę uszkodzonego TIR-a, ale w warsztacie, po uprzednim odholowaniu pojazdu. Natomiast my robimy to na miejscu, od niedawna również na terenie Wielkiej Brytanii – mówi Aneta Michalska, menedżer firmy Hussar Angels. Piotr Gulbicki onad 600 tysięcy. Tylu zawodowych kierowców pracuje w Polsce. Wielu z nich przemierza długie zagraniczne trasy, po całej Europie, a jednym z najpopularniejszych kierunków od lat pozostają Wyspy Brytyjskie. Asortyment przewożonych towarów jest zróżnicowany, podobnie jak docelowe miejsce ich dostarczenia. Obciążone, pokonujące każdego dnia setki kilometrów pojazdy, narażone są na mniejsze bądź większe awarie i usterki. Ich gama jest szeroka, jednak najczęściej psują się układy: hamulcowy, pneumatyczny, elektryczny, przeniesienia napędu. Często zgłaszane są również uszkodzenia ogumienia. To, że czas to pieniądz, wiadomo nie od dziś. Podobnie jak fakt, iż przymusowy postój generuje nerwy i szereg problemów. Spóźnienia mogą skutkować karami finansowymi, utratą klienta, nadszarpnięciem wizerunku przewoźnika. Jak uniknąć tego typu sytuacji? Awarie są nieuniknione, to część tego biznesu, niemniej ich konsekwencje może zminimalizować szybka pomoc drogowa. Większość istniejących na rynku podmiotów oferuje kierowcom naprawę, ale w warsztacie, po uprzednim odholowaniu pojazdu. Jest jednak inne rozwiązanie. – My, jako jedyna polska firma, udzielamy pomocy bezpośrednio na miejscu awarii. W większości
P
GAZETA LUDZI TRANSPORTU
T 12 BREX STANDARD
Dlaczego nazwa Hussar Angels? Pierwszy człon wywodzi się stąd, że firma jest częścią holdingu Hussar Gruppa, która ma ponad 10-letnie doświadczenie na rynku usług transportu drogowego. Z kolei drugi element, „Angels”, oznacza, że koncentruje się ona na szybkich interwencjach, niczym Anioły Pomocy.
przypadków udaje się ją usunąć i samochód może ruszyć w dalszą trasę, a kierowca oszczędza czas i pieniądze – mówi Aneta Michalska, podkreślając, że pomoc dostępna jest przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. – Słyszeliśmy od naszych klientów o mechanikach, którzy ogłaszają się jako pomoc mobilna, chcąc sobie dorobić w wolnej chwili. Jednak osobiście się na nich nie natknęliśmy – dodaje.
SPRZĘGŁA, TURBINY, OPONY Hussar Angels, mająca swoją siedzibę w Warszawie, dysponuje 25 pojazdami – w pełni wyposażonymi i przystosowanymi do wykonywania napraw. Jej ekipy serwisowe opierają się na doświadczonych mechanikach z długoletnią praktyką, a kierowcy posiadający aplikację mobilną Hussar Angels Serwis w każdej chwili mogą sprawdzić dostępność powyższych jednostek. Jednak, ponieważ na okrągło są one w trasie, a zapotrzebowanie jest bardzo duże, firma podjęła współpracę z siecią warsztatów mobilnych. Jeśli mechanicy akurat wykonują zlecenie i nie są w stanie w najbliższym czasie przyjąć kolejnego zgłoszenia, dyspozytorzy starają się jak najszybciej zorganizować zastępstwo, kontaktując się z zaprzyjaźnionym warsztatem, który dokona naprawy. – Dzięki kooperacji z wieloma hurtowniami i dostawcami części mamy je praktycznie od ręki, przez co czas oczekiwania na naszą jednostkę skraca
się do minimum. Świadczymy usługi na terenie Wielkiej Brytanii, ale też wielu innych krajów w Europie, skupiając się przede wszystkim na samochodach ciężarowych oraz naczepach – wyjaśnia Michalska. Jaki jest koszt takiej usługi? Liczba roboczogodzin jest kalkulowana indywidualnie i zależy od kilku czynników, w tym zakresu i stopnia skomplikowania podejmowanych działań, części niezbędnych do ich przeprowadzenia, marki samochodu, odległości dojazdu. Średnio w ciągu jednego dnia Hussar Angels wykonuje 50 napraw. Najczęściej są one związane z wymianą sprzęgła, turbiny czy opon, ale też łataniem plandeki bądź pomocą przy uruchomieniu samochodu. W przypadku poważniejszych spraw, których nie da się naprawić na drodze (na przykład zatarcie silnika czy pęknięta szyba), pojazd trzeba odholować do zakładu. – Nasi dyspozytorzy, przyjmujący zgłoszenia, na podstawie dokładnego opisu są w stanie ocenić rodzaj awarii i stwierdzić, jaki jest zakres jej naprawy, a co za tym idzie czy pojazd wymaga odholowania, czy też da się go zreperować na miejscu – mówi Michalska. A my radzimy kierowcom, żeby przed każdym wyjazdem w trasę robili wstępny przegląd techniczny swojego samochodu. Nigdy bowiem nie wiadomo, co może przydarzyć się w drodze, a bezpieczeństwo i terminowe dotarcie do celu jest najważniejsze…
Polska mimo coraz silniejszej konkurencji, szczególnie ze Wschodu, jest liderem w transporcie drogowym w Europie. W przewozach międzynarodowych ciężarówki prowadzone przez rodzimych kierowców opanowały jedną czwartą rynku Unii Europejskiej, a w planach jest dalsze zwiększenie zatrudnienia. I to pomimo prób wprowadzenia przez niektóre kraje uregulowań ograniczających te tendencje. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, polskie firmy transportu drogowego w 2016 roku wykonały pracę przewozową na poziomie 303,6 mln tonokilometrów – łącznie w transporcie krajowym i międzynarodowym. To o 11,2 proc. więcej niż rok wcześniej.
WWW.BREXITSTANDARD.COM
OGŁOSZENIA Podziękowanie
Dzięki zaangażowaniu Pana Tomasza Bancerka z firmy przewozowej GABIOL/SOKÓŁKA udało mi się zorganizować przewóz darów z Wielkiej Brytanii dla Domu Dziecka w Polsce. Pragnę podziękować za jego pomoc w tym ważnym przedsięwzięciu. Zdaję sobie sprawę, że nie było to łatwe. Panie Tomaszu, pańska firma, to nie tylko rzetelność i komfort, ale także empatia i ogromne serce, otwarte na potrzeby innych ludzi. W imieniu własnym i dzieci za wszystko serdecznie dziękuję. Katarzyna Kozłowska
Transport aut z aukcji i od osób prywatnych
£1/MILA
Pomoc w zakupach nie tylko pojazdów
Tel. 073 9211 3309
NATIONWIDE MOTORCYCLE DELIVERY
Bezpieczpnrazystan
OPONY WULKANIZACJA 318/324 Cheriton Road Folkestone, CT19 4DP
013 0327 5198
www.atseuromaster.co.uk GAZETA LUDZI TRANSPORTU
BREXT
STANDARD
13
REPORTAŻ
SERWIS LUDZI TRANSPORTU
Taki im się trafił fach
Na ostatnim stopniu przed progiem kabiny, Łukasz zdejmuje klapki. Ustawia je przy fotelu. Siada i zaczyna sprzątanie. – Ale jak to tak: boso?! – Najlepiej! – odpowiada. – Ja tu już wszystkich nauczyłem, że w samochodzie najlepiej boso, żadnych butów, żadnych skarpetek... No chyba że do ślubu. Bo jak pisał zapomniany poeta „trza być w butach na weselu”. Ewa Dziadosz
a weselu Łukasza i Małgorzaty trzeba było być nie tylko w butach, ale i w ciężarówce. Ach! Co to był za ślub! Kilka paradnie przystrojonych ciągników, ze wsi pod Lublinem, przejechało wąskimi, gminnymi drogami pod Kraśnik. Zanim jednak Łukasz spotkał Małgorzatę, mozolnie zmierzał do swojego fachu. Pracuje od trzynastego roku życia. Oczywiście chodził do szkoły, ale gdy zaczynało się lato i zbiory owoców, on zaczynał pracę na skupie. Okolice Kraśnika to jeden z największych malinowych chruśniaków w Europie. Dużą popularnością cieszą się także uprawy porzeczki, wiśni i jabłek. Jednak region jest przede wszystkim znany z uprawy malin. W samym tylko Urzędowie, gminie oddalonej o 7 km od Kraśnika, plantacje obejmują 600 ha, a roczne zbiory sięgają 6000 ton. Każda para rąk do pracy jest potrzebna. Potrzebni są również kierowcy. Bo nie jest sztuką sam zbiór owoców miękkich. Sztuką jest sprzedaż. A do tego niezbędny jest transport do chłodni i przetwórni bez strat. Kiedy zatem Łukasz osiągnął wiek odpowiedni
N
GAZETA LUDZI TRANSPORTU
T 14 BREX STANDARD
do zrobienia prawa jazdy, jego brat Daniel przekonał go do wyboru kariery kierowcy. A nieco później, po zdobyciu kategorii C+E zaczęło się…
ŻYCIE W DRODZE – Gdzie ja jeździłem? No to tak: Niemcy, Austria, Holandia, Portugalia, Hiszpania... – Może łatwiej powiedzieć wszystkie kraje Unii Europejskiej? – Wszystkie 28? No nie wiem. Można chyba jednak powiedzieć: cała Europa. I wszystko woziłem, to znaczy głównie z artykułów spożywczych... Można też było zobaczyć większy kawałek świata mknąc po górskich estakadach i nadmorskich autostradach. Można było spotykać ludzi różnych narodowości, czekając na załadunek w wielkich portach Holandii. Kto nie marzy o spędzeniu dżdżystego, polskiego listopada w promieniach
słońca, pod niebem Hiszpanii? Łukasz – nie marzy. On już miał taki listopad. Teraz wczesnym, piątkowym popołudniem sprząta kabinę i jedzie do swoich dziewczyn – żony Małgorzaty i półrocznej córeczki, Alicji. W tygodniu widuje je na ekraniku telefonu, a przecież w tym wieku dziecko zmienia się każdego dnia. Potrzebuje ojca. – No jeszcze na bazie jestem, na razie sam, ale zaraz chłopaki zaczną się zjeżdżać – mówi do telefonu. Na weekend staną tu ciężarówki braci: Dariusza – 5 i Tomasza – 3 oraz ich kolegi Marka – 4. Trzeci z braci – Grzegorz mieszka w Lublinie i jest etatowym kierowcą w dużej firmie. Tam zostawia na bazie ciężarówkę, którą jeździ. Ma w niej książkę grubszą niż Biblia, o ustawianiu pachołków wokół cysterny z paliwem. Ma też cyberstróża, który czuwa nad każdym przejechanym przez niego kilometrem.
Po pierwsze – zawsze – najważniejszy jest sprzęt: ciągniki, naczepy, części, naprawy, etc. Po drugie – baza. Jak w piosence: tam, gdzie niedawno było ściernisko – teraz jest wielki garaż i baza na 12 ciężarówek oraz kilka innych maszyn.” WWW.BREXITSTANDARD.COM
REPORTAŻ
– Co bym nie zrobił, to dyspozytor wie o tym nawet szybciej niż ja – śmieje się. – Jak jadę, jak hamuję, jak staję – od razu leci SMS do firmy. Tylko jak opony wyłysieją do cna, nie ma żadnych SMSów... – No to nie wiesz, co się robi? – żartują bracia.
SPOKOJNEGO NIE MA DNIA To musi być duże rodzinne święto, żeby spotkali się wszyscy trzej bracia i żaden nie miał żadnego zlecenia. A i tak rozmawiają wtedy o zaletach i wadach pracy na etacie, własnej działalności gospodarczej, prowadzeniu firmy, polskich drogach oraz umiejętnościach innych kierowców. Bo jeśli chodzi o nich – śmieją się – to mają prawo jazdy wszelkich możliwych kategorii. A Tomasz mógłby nawet czołgiem jeździć, bo jako jedyny z rodzeństwa odbył regularną służbę wojskową. Okazało się jednak, że cała ta wojskowa technika jest mocno przereklamowana i „trzeba bidę pchać do przodu” w cywilu. I nie ma, że boli – jest robota do zrobienia, to się robi. Trzy tysiące kilometrów w tygodniu co najmniej. – Ja to nawet w korkach robionych przez rowerzystów stałem w stolicy – wylicza Grzegorz. – A ja ostatnio nie włączyłem GPSa, bo przecież wiem jak z Warszawy do domu wrócić – mówi Dariusz. – Okazało się jednak, że tam też zaczęła się przebudowa, droga nieoczekiwanie
na niezbędne opłaty – bo przecież wiedza i uprawnienia nie są za darmo. Na początek potrzebny był certyfikat kompetencji zawodowych. Kurs, podróż do stolicy, tam egzamin, opłata. Potem licencja – to już bliżej – w starostwie w Lublinie, opłata niewielka. I dalej... Co to jest GMP+FSA? Jest to system zapewnienia jakości skierowany do uczestników łańcucha produkcji i dystrybucji pasz dla zwierząt, w tym także producentów i dystrybutorów składników pasz. Muszą to mieć. Kursują na trasie Zakłady Tłuszczowe Bodaczów – Toruń – Rzeszów. Przede wszystkim, ale nie tylko. Od kilku lat funkcjonuje Terminal Przeładunkowy w Brodach,
To musi być duże rodzinne święto, żeby spotkali się wszyscy trzej bracia i żaden nie miał żadnego zlecenia. A i tak rozmawiają wtedy o zaletach i wadach pracy na etacie, własnej działalności gospodarczej, prowadzeniu firmy, polskich drogach oraz umiejętnościach innych kierowców.”
Grześ, Darek i Tomek
się urwała i zawracaj z pełnym załadunkiem. A rodzina czeka. Najbardziej tęsknią dzieci. Żona też, ale żona Magdalena to także, a może przede wszystkim, partner biznesowy. Jest kierowcą dobrym, prawie jak mąż i jego bracia. I jako jedyna z nich jeździ też jednośladem, tylko nie na dwóch kołach, a na osiemnastu. Jeszcze za czasów szkolnych uskładała sobie pieniądze, ale z oszczędności nie wiozła kupionego roweru autobusem z Lublina. Dojechała o własnych siłach pod Wysokie. To była niezapomniana jazda na wąskim siodełku. Kilkadziesiąt kilometrów po pagórkach, po szosach bez pobocza... Przy tym wszyscy wiedzą, jak kierowcy nie lubią rowerzystów. Dlatego teraz jeździ jednak osobówką. Zwłaszcza że kilkuletnie dzieci potrzebują szofera, żeby dojechać do babci albo do kolegów, albo na basen.
stamtąd rozwożą zboża po Polsce. Wszystko musi być uzgodnione. Telefonicznie lub pocztą elektroniczną. Trzeba pilnować rachunkowości i egzekwować płatności. Obydwoje – Dariusz i Magdalena – są więc nieustannie spięci z telefonami. Dokumentacją zajmuje się głównie Magdalena. Do niedawna musiała zadowolić się kuchennym kącikiem, bo były inne, ważniejsze wydatki. Po pierwsze – zawsze – najważniejszy jest sprzęt: ciągniki, naczepy, części, naprawy, etc. Po drugie – baza. Jak w piosence: tam, gdzie niedawno było ściernisko – teraz jest wielki garaż i baza na 12 ciężarówek oraz kilka innych maszyn. Wprawdzie bracia są zawodowymi kierowcami, to z rodzinnych
tradycji są również rolnikami. Jak wiadomo: grzech byłby wielki ojcowiznę zostawić. Trzeba zatem nieustannie powiększać schedę po dziadkach, do czego potrzebne są traktory i inne maszyny. Wszystkie dochody trzeba było inwestować w gospodarstwo i firmę. Firmę w znaczeniu…
POJAZDY, GARAŻ I BAZA Firmę mają siedem lat, małżeństwem są od lat jedenastu. To nie są jakieś okrągłe rocznice, żeby świętować jubileusze. Zwłaszcza że jak zwykle roboty tyle, że ledwo jest czas, żeby przyczepy załadować. Niedawno jednak udało się wyremontować dom i w jednym z pokoi Magdalena urządziła prawdziwe biuro. Tuż przed wprowadzeniem RODO. Ma tam teraz nowe, eleganckie, zamykane szafy na segregatory. Nikt niepowołany nie zobaczy żadnego dokumentu – wszystkie będą natychmiast przedziurkowane, wpięte i ukryte na półce. Można nawet schować kołowrotek z wizytówkami – jest miejsce w szufladzie. Trzeba jednak najpierw sprawdzić, czy wizytówki podlegają jakiejś szczególnej ochronie. Niemniej klienci i kontrahenci mogą być spokojni – wszystkie ich dane są chronione ustawowo. Jak to w biurze – jest też stolik i fotele dla gości. – I zobacz! Na pieniądze jest też szkatułka, którą można zamknąć kluczykiem! – emocjonują się dzieci, wyciągając z szuflady metalowe pudełko. – Schowajcie to, nie ma co się chwalić pustą kasą – strofują rodzice. Śmieją się. Zaczyna się weekend, można zapomnieć o wyjazdach i pozwolić sobie na relaks. No chyba że ktoś zadzwoni, że jest robota do zrobienia. Wtedy kończy się święto.
Magdalena
Z LUDŹMI FAJNIE JEST
Łukasz
A dzieci szczególnie potrzebują uspołecznienia. Do szkoły dowożone są gminnym autobusem. Niemniej przy obecnej demografii, żeby pobawić się z rówieśnikami muszą być przewiezione do kolegów w innej wsi. I to jest powinność matki, bo do tego nie trzeba być kierowcą zawodowym. Nie potrzeba też mieć prawa jazdy wysokiej kategorii, aby zgłębiać tajniki transportu, spedycji i logistyki. Kiedy więc z tytułem magistra inżyniera Magdalena skończyła studia, została wytypowana do zdobywania potrzebnych certyfikatów. Skoro nie jeździ w trasę, to może sobie czytać, uczyć się i zdawać egzaminy. Oczywiście w wolnych chwilach, gdy nie zajmuje się dziećmi, domem i mężem zarabiającym GAZETA LUDZI TRANSPORTU
BREXT
STANDARD
15
SPORT
SERWIS LUDZI TRANSPORTU
Piłkapitalistyczna W kapitalizmie nic nie jest niewinne, a sport to metonimia kapitalizmu. Mistrzostwa świata w piłce nożnej tylko to potwierdzają. Radosław Zapałowski rofesjonalna piłka rozrosła się do rozmiarów XXXL. Wszystko jest coraz bardziej ekstremalne. Wszystko musi być ponad ludzką miarę, przesadzone, monstrualne, najdroższe oraz rekordowe. A za osiem lat w Ameryce Północnej (USA, Kanada, Meksyk) mistrzostwa świata w piłce nożnej będą jeszcze bardziej bombastyczne. Mundial po raz pierwszy przyjmie aż 48 drużyn (zamiast dotychczasowych 32, a jeszcze u schyłku XX wieku było ich 24), które rozegrają 80 meczów (zamiast dotychczasowych 64) na stadionach pojemniejszych niż gdziekolwiek indziej na tej planecie. Jest w tym logika. Dzisiejszy sport to po prostu wielka gałąź przemysłu rozrywkowego. Podobnie jak popcornowe kino. A mundial jak Igrzyska Olimpijskie to sportowe blockbustery.
im przynajmniej w tej dziedzinie być ekspertami i prawdziwymi znawcami. Organizatorzy wielkich wydarzeń sportowych korzystają ze środków publicznych, które mogłyby zostać wykorzystane lepiej. Najbardziej cierpią na tym przedstawiciele klas niższych, a przy okazji dochodzi do zniszczenia środowiska. Autorzy piszą też, że jest to opium dla ludu, które powstało, aby odciągnąć klasę robotniczą od ruchu związkowego. Coś w rodzaju quasi-religii o zabarwieniu faszystowskim i nacjonalistycznym. Nasi reprezentanci wygrywają z Nimi, prowadząc wojny za pomocą innych środków, a widzowie przeżywają ekstazę narodowej dumy per procura. Na masową skalę dokonuje się tutaj manipulacji na emocjach. Ekonomii afektów.
TEATR MARZEŃ
I z każdymi kolejnymi wielkimi wydarzeniami sportowymi idziemy dalej. Coraz więcej pieniędzy, coraz więcej reklam, coraz potężniejsze marki. Sport zawodowy jak każda potężna gałąź gospodarki obrósł całym zapleczem. Naukowcy, eksperci, psycholodzy, ekonomiści. Coraz mniej pozostawiane jest przypadkowi. W tym cyrku uczestniczą wszyscy. Również krytycy, bo jak słusznie zauważa
P
Pierre Bourdieu wybitny francuski socjolog i filozof pisał, że sport zrodzony z ludowych zabaw – a więc stworzony przez lud – wraca do ludu w formie wyprodukowanego dla niego spektaklu. Polscy socjolodzy – Jan Sowa i Krzysztof Wolański – w wydanej w zeszłym roku książce „Sport nie istnieje” pokazują dowody na zapaść idei rywalizacji i zabawy sportowej.
Emocje buzują. Bez względu na moralne wątpliwości. Mistrzostwa organizują dyktatorzy, biedni są przesiedlani, żeby zrobić miejsce dla stadionów, protestujący (jak przed czterema laty w Brazylii) są pacyfikowani, całe dzielnice poddawane są procesom gentryfikacji, co skutkuje zmianami w miejskiej tkance. Podnoszenie cen, urynkowienie, zwiększanie kontroli mają służyć izolacji biedniejszych. Sport – ludowa rozrywka ma być konsumowana głównie
przez klasę średnią. Bo ta ma w miarę pełne portfele. I nie organizuje stadionowych burd. Natężenie emocji i dopingowanie drużyny ma być wyzute z agresji. Doznania, chociaż pierwotne i plemienne, powinny być plastikowe. Tak jak kolorowe flagi i czapeczki. Sport wyczynowy wszedł w ostateczne stadium choroby skali, na którą cierpimy wszyscy. Chcąc nie chcąc uczestniczymy w cyklicznych coraz bardziej monstrualnych igrzyskach.
MUNDIAL 2026
UCIEC ZE SPALONEGO
Sport jest skomercjalizowany i ogromne pieniądze zarabiają na nim nieliczni. Lojalność kibiców wobec własnej drużyn to w istocie lojalność konsumenta wobec wybranej marki.” Sport jest skomercjalizowany i ogromne pieniądze zarabiają na nim nieliczni. Lojalność kibiców wobec własnej drużyn to w istocie lojalność konsumenta wobec wybranej marki. Ta współczesna forma sportu powstała i utrwaliła się wraz z rozwojem środków masowego przekazu, zwłaszcza telewizji. Zapewniła masom możliwość oglądania ich reprezentantów w sferze publicznej, opanowanej przez elity, i co więcej, pozwala GAZETA LUDZI TRANSPORTU
T 16 BREX STANDARD
Slavoj Žižek – sport tak jak kapitalizm nie ma zewnętrzna i wszystko potrafi wchłonąć. Dla każdego znajdzie się miejsce. Jakaś nisza, gdzie też da się wycisnąć pieniądze. Albo chociaż wygenerować medialny szum, co też przysłuży sprawie i dołoży swoją cegiełkę do promocji. Jesteśmy na spalonym, z którego nie sposób uciec. I raczej nie chcemy. Oglądalność nie spada. Bilety rozchodzą się błyskawicznie.
Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2026 będą 23. Mundialem. Turniej ma się odbywać w 16 miastach w trzech krajach Ameryki Północnej – Meksyku, USA i Kanadzie. Zdecydowana większość meczów, w tym ćwierćfinały, półfinały i finał, mają zostać rozegrane w Stanach Zjednoczonych. Będzie to pierwszy Puchar Świata rozgrywany w trzech krajach i od czasu
Korei Południowej/Japonii w 2002 r. pierwszy, którego gospodarzem będzie więcej niż jeden kraj. Oferta trzech amerykańskich krajów pokonała konkurencyjną propozycję na rozgrywanie mistrzostw wysuniętą przez Maroko. W turnieju po raz pierwszy weźmie udział 48 drużyn, a nie 32, jak dotychczas.
WWW.BREXITSTANDARD.COM
SPORT
Quo vadis, Formuło 1?
K
IEDYŚ BYŁO TU LOTNISKO
Po II wojnie światowej Wielka Brytania nie miała żadnego dużego toru wyścigowego. Dysponowała za to licznymi lotniskami. Jedno z nich leżało tuż obok wioski Silverstone, w samym sercu Anglii. Szybko odkryli je entuzjaści samochodowych wyścigów i w 1947 roku zorganizowali nielegalne zawody, które zakończyły się tragicznie dla jednej z pasących się nieopodal owiec. To z jej powodu ten wyścig nazwano Mutton Grand Prix. W 1948 roku lotniskiem w Silverstone zainteresowała się organizacja Royal Automobile Club (RAC) i wydzierżawiła ten teren od minister stwa wojny. Na terenie lotniska mieściła się farma. Jej właściciel, James Wilson Brown, został zatrudniony przez RAC i dostał dwa miesiące na przygotowanie toru do pierwszych międzynarodowych zawodów RAC Grand Prix. 2 października 1948 roku 100 000 kibiców przybyło do Silverstone, by zobaczyć jak Luigi Villoresi pokonuje w swoim Maserati 22 innych kierowców. Bele siana osłaniały chlewnię i zboża na środku toru, a zakręty wyznaczały beczki po oleju. Te prowizoryczne pachołki przysporzyły problemów argentyń skiej legendzie Formuły 1, Juanowi Manuelowi Fangio, który w 1954 roku – ze względu na wystające nadkola swojego Mercedesa – nie widział krawędzi toru i raz po raz uderzał bolidem w beczki.
SZYBCIEJ, WOLNIEJ W 1950 roku na torze Silverstone odbyła się pierwsza runda Mistrzostw Świata. Inaugurację tego wydarzenia zaszczycił swoją obecnością – po raz pierwszy i ostatni w historii toru – panujący monarcha, król Jerzy VI. W 1951 roku RAC przekazała dzierżawę klubowi brytyjskich kierowców wyścigowych (British Racing Drivers’ Club). Ruszyła rozbudowa
toru, podwyższono między innymi trybuny dla kibiców i przeniesiono boksy. Do 1955 roku Grand Prix Wielkiej Brytanii rozgrywano wyłącznie w Silverstone, później powstały tory w Liverpoolu (Aintree) i Brands Hatch, które przejęły niektóre wyścigi. Tor Silverstone wymagał dalszych modernizacji, co było możliwe dopiero w 1971 roku, kiedy to BRDC udało się wynegocjować zakup kolejnych 720 akrów okolicznego terenu. Błyskawicznie wybudowano nowy kompleks boksów. Kolejne zmiany na torze były wprowadzane w odpowiedzi na wypadki. Po karambolu na szybkim zakręcie Woodcote w 1973 roku, w którym uczestniczyło dziewięć samochodów, na środku wirażu umieszczono spowalniającą szykanę. Przy okazji powstało dobre miejsce do wyprzedzania, co zaowocowało wieloma finiszami „zderzak przy zderzaku”.
NIEBEZPIECZNIE Oprócz Grand Prix na torze Silverstone organi zowano również inne imprezy samochodowe. Dlatego w 1979 roku konieczna była wymiana nawierzchni. Dzięki lepszej przyczepności nowego asfaltu kierowcy zaczęli osiągać średnią prędkość powyżej 220 km/h. W 1985 roku Keke Rosberg w kwalifikacjach uzyskał 260 km/h. Zrobiło się naprawdę niebezpiecznie. Żeby „zwolnić” tor, dodano nowy zakręt Luf field. Od 1987 roku Grand Prix Wielkiej Brytanii rozgrywano już wyłącznie w Silverstone. W 1991 roku po raz kolejny gruntownie przebudowano tor. Po modyfikacjach jego długość wzrosła do ponad pięciu kilometrów. Trzy lata później, w odpowiedzi na tragiczny wypadek Ayrtona Senny i Rolanda Ratzenbergera, na Imoli znów przeprowadzono zabiegi zwalniające, które jednak nie pozbawiły toru Silverstone tytułu najszybszego toru w kalendarzu. W 2010 roku zmodernizowano tor po raz kolejny, kosztem 5,7 mln euro. Od tamtej pory nosi nazwę Silverstone-Arena.
Przyszłość legendarnego toru wyścigowego Formuły 1 stoi pod znakiem zapytania. Właściciel Silverstone aktywował w lipcu klauzulę odstąpienia od organizacji wyścigu. O ile nie zostanie podpisana nowa umowa, przyszłoroczne zawody mogą być ostatnimi, które odbędą się w tym miejscu. W tym roku Grand Prix Wielkiej Brytanii zaplanowano na 6-7 lipca. Magdalena Gignal
CIEKAWOSTKI
W 1956 roku na torze Silverstone (4,711 km) miał miejsce najdłuższy wyścig Formuły 1, który trwał trzy godziny (bez 13 sekund) i obejmował 101 okrążeń. W czasie Grand Prix Wielkiej Brytanii w 1973 roku miał miejsce największy karambol Formuły 1 tamtych czasów. Tylko 6 z 19 aut ukończyło wyścig. Wypadek z udziałem większej liczby bolidów wydarzył się dopiero w 1998 roku w Spa-Francorchamps. W 1977 roku w czasie kwalifikacji David Purley rozbił się przy prędkości 173 km/h, a następnie wyhamował na odcinku 66 cm. Ustanowił przy tym rekord wytrzymałości człowieka na przeciążenia (179,8 G). W 1983 roku po raz pierwszy Grand Prix zdobył bolid napędzany turbodoładowanym silnikiem (Renault z Alainem Prostem za kierownicą). W 1985 roku Keke Rosberg w bolidzie Williams-Honda pobił rekord prędkości, uzyskując w kwalifikacjach 258,97 km/h. Obecny rekord należy do Brazylijczyka
Rubensa Barrichello’, który w 2004 roku przejechał jedno okrążenie ze średnią prędkością 260,395 km/h. Najczęstszym zwycięzcą na torze Silverstone jest Alain Prost, który stawał na najwyższym podium pięć razy. Podczas jednego wyścigu na torze Silverstone, kierowcy Formuły 1 tracą po cztery kilogramy. Rekord jednego okrążenia na torze Silverstone wciąż należy do Michaela Schumachera, który w 2004 roku uzyskał czas 1:18:39 min. Co roku Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone ogląda w telewizji 250 milionów fanów Formuły 1 ze 130 krajów.
SILVERSTONE W LICZBACH
Zwycięzca 2017 roku: Lewis Hamilton, 1:21:27,430 (51 okrążeń) Najszybsze okrążenie 2017 roku: Lewis Hamilton, 1:30,621 (okr. 48) Długość toru: 5,891 km Dystans: 300,307 km (51 okrążeń) Długość wyścigu: 306,198 km (52 okrążenia)
GAZETA LUDZI TRANSPORTU
BREXT
STANDARD
17
NA LUZIE
SERWIS LUDZI TRANSPORTU
DZIEWCZYNA KIEROWCY
Podwieziesz mnie gdzieś w ten upał?
Obiadek
na trasie
edziesz już zbyt długo i zaczyna ci doskwierać głód. W ciągu najbliższych kilometrów niestety nie zapowiada się żaden zajazd. Pojawia się jednak przydrożny sklepik spożywczy, w którym można kupić podstawowe produkty. Nie musisz jednak jeść niczego na zimno. W końcu masz ze sobą kuchenkę gazową, a przy sklepie jest niewielki parking, na którym można sobie przygotować smaczną gorącą ucztę.
J
Rajska wyspa ył chyba rok 2005, gdy wybrałem się na wakacje na Jamajkę. Zawsze chciałem odwiedzić Karaiby, a że od dziecka słuchałem reggae, właśnie ta wyspa wydała mi się odpowiednia na krótki wypad. Zawsze widziałem, że ta wyspa jest „Rajem na Ziemi”, ale na miejscu ten kraj okazał się jeszcze lepszy od moich oczekiwań. Temperatury non stop około 30 stopni, woda w szmaragdowym morzu bajecznie ciepła i czysta, piaszczyste plaże, znakomita kuchnia, wszechobecna muzyka, marihuana i fantastyczni ludzie. Trzytygodniowy wypad postanowiłem więc przedłużyć i zamieszkałem w tej egzotycznej krainie przez kilka miesięcy. Oczywiście szybko skończyły się pieniądze, a za pokój w Ocho Rios, malowniczym miasteczku na północnym skraju wyspy trzeba było płacić. Załapałem się do pracy jako kierowca niewielkiego autobusu. Autobusami jeździłem w wielu krajach, ale tutaj było specyficznie. W zasadzie nie obowiązywały żadne rozkłady jazdy. Po prostu
B
Opowieści niezmyślone Janusz, lat 55, pochodzi spod Łodzi. Ale jego domem jest cały świat. Jest zawodowym kierowcą od 35 lat. Jeździł już po wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy. Z każdego kraju, w którym przyjdzie mu pracować, spisuje przygody, które potem po powrocie do Polski chętnie opowiada kompanom przy kufelku piwka. Opowiada też i nam. Dworzec autobusowy i postój taksówek w Ocho Rios na Jamajce
GAZETA LUDZI TRANSPORTU
T 18 BREX STANDARD
trzeba było czekać, aż autobus się zapełni ludźmi i wtedy się ruszało. Mało tego, ponieważ przepisy drogowe są tam, można rzec, mało przestrzegane, autobus trzeba było zapełnić w pełnym tego słowa znaczeniu – upchać więcej pasażerów, niż było miejsc. I tak oto w autobusiku na 21 miejsc podróżowało zwykle ponad 30 pasażerów, a na jednym miejscu obok kierowcy dodatkowo siedziały jeszcze dwie albo trzy. Wesołe były te kursy naprawdę. Niemal za każdym razem zdarzał się pasażer, który drogę umilał śpiewem, a nierzadko śpiewać zaczynali wszyscy. Najczęściej jeździłem trasą z Ocho Rios do stolicy Kingston. Droga wiodła przez góry, a jej gwałtowne zakręty pojawiały się często na skraju niebezpiecznych przepaści. Na początku miałem trochę pietra i na wszelki wypadek czasami musiałem zwalniać do nawet 5 km/h. Lokalni kierowcy zbytnio nie przejmowali się jednak tymi wręcz mrożącymi krew w żyłach serpentynami i pędzili po nich jak po zwykłej prostej. Jak by tego było mało, nie jeden z nich przed wyruszeniem potrafił wypić piwo, a nawet zapalić skręta z marihuany, co oczywiście zgodne z prawem nie było. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem takiego kierowcę, raczącego się w przydworcowym barze zimnym piwem, z przerażeniem zapytałem mojego znajomego Jamajczyka Taylora, jak tak przed pracą kierowca może pić piwo, a tym bardziej przed trasą tak niebezpieczną? – Nie przejmuj się, to są urodzeni kierowcy. Oni po prostu z natury potrafią jeździć w każdych warunkach – skwitował te zwyczaje Taylor. Miłej drogi Moi Drodzy ;)
Fish and chips,
czyli potrawa najbardziej angielska Czas przygotowania – 30 minut Składniki: 3 filety rybne z dorsza, olej, 150 g mąki, 50 g mąki kukurydzianej, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, cytryna, jajko, 250 ml jasnego piwa, ziemniaki, sól, pieprz Sposób przygotowania: Filety dorsza rozmrażamy, osuszamy papierowym ręcznikiem i skrapiamy cytryną. Odstawiamy na 10 minut. Ziemniaki kroimy w paski i smażymy na głębokim tłuszczu do czasu zarumienienia, aż wyjdą nam frytki. W międzyczasie w misce mieszamy mąkę z mąką kukurydzianą, proszkiem do pieczenia i solą. W innym naczyniu mieszamy piwo z jajkiem i łączymy to z sypkimi składnikami do momentu uzyskania gładkiego ciasta. Rybę zanurzamy w cieście i smażymy na głębokim tłuszczu, aż nabierze jasnozłotego koloru. Po usmażeniu rybę odsączamy z tłuszczu na papierowym ręczniku. Przed jedzeniem rybę można ponownie skropić cytryną. Można jeść z ketchupem lub majonezem.
Solanka,
tradycyjna zupa rosyjska Czas przygotowania – 40 minut Składniki: 15 dag wołowiny, 10 dag wędzonej kiełbasy, 3 parówki, 4 średnie ogórki kiszone, 2 cebule, 5 ząbków czosnku, koncentrat pomidorowy, 50 ml półwytrawnego wina białego, oliwa, kwaśna śmietana, sól, pieprz Sposób przygotowania: Mięso kroimy w wąskie paseczki i obsmażamy na oliwie. Kiełbasę oraz parówki kroimy w plasterki i obsmażamy na oliwie. Cebule drobno siekamy i szklimy na oliwie. Wszystkie obsmażone składniki wkładamy do garnka i zalewamy 2 litrami zimnej wody. Gotujemy około 20 minut. Czosnek drobno siekamy, obsmażamy na oliwie razem z koncentratem (pół słoiczka). Dodajemy do zupy. Ogórki kroimy na cienkie paseczki, delikatnie podsmażamy i dodajemy do zupy. Całość gotujemy jeszcze przez 20 minut. Doprawiamy solą i pieprzem. Zabielamy śmietaną.
WWW.BREXITSTANDARD.COM
NA LUZIE
KRZYŻÓWKA
Zabawa słowno-literowa, to zawsze rozrywka zdrowa i tania. Chwyć długopis w przerwie pracy i do dzieła.
Horoskop na lato
BARAN 21.03 – 19.04 Baran w ostatnim czasie stracił grunt pod nogami. Nic to. To się może zdarzyć każdemu. Ważne, żeby się otrząsnąć i wrócić do dobrego poziomu, który reprezentujesz na co dzień. Ale czy to wszystko, czego pragniesz?
WAGA 23.09 – 22.10 Alfred Nobel i Giuseppe Verdi również byli z pod znaku Wagi. Nikt nie wymaga od Ciebie, abyś wynalazł proch albo napisał operę, jednak miej wiarę w siebie. Jesteś zdolny właściwie do wszystkiego, pamiętaj o tym.
BYK 20.04 – 22.05 Nie idziesz z nurtem i boisz się prozy życia, bardzo słusznie. Rutynowe działania potrafią być zabójcze dla niektórych osobników, a Ty chyba takim osobnikiem jesteś. Ale pamiętaj, rutyna w braku rutyny, to również rutyna!
SKORPION 23.10 – 21.11 W wakacje możesz lekko odpuścić dopinanie wszystkiego na ostatni guzik. To jest czas na relaks. Oczywiście nie łatwo wyrzec się przyzwyczajeń i sposobów działania z dnia na dzień, ale pamiętaj – odrobina luzu Ci nie zaszkodzi.
BLIŹNIĘTA 23.05 – 21.06 Wakacje w pełni. Bliźnięta nie spędzają ich w samotności. Przyjaciele, rodzina, nawet dalsi znajomi, to środowisko, w którym czujesz się najlepiej. Tak trzymać. Tego, że w grupie siła, nie muszą podpowiadać Ci żadni mędrcy – wiesz to sam! RAK 22.06 – 22.07 To że skupiłeś się na konkretach, to bardzo dobrze. Taka postawa gwarantuje konstruktywny progres. Jeżeli nie jesteś tego pewien, to przeanalizuj swoje ruchy z najbliższej przeszłości. Teraz już wiesz, które postępowania są dla Ciebie dobre, a które złe? LEW 23.07 – 23.08 Twoja nowa rzeczywistość nie jest już taka nieokiełznana. Poradziłeś sobie ze wszystkim, przekraczając własne granice. Nowa sytuacja zmienia Cię na lepsze, ale nie usypia. Ci którzy patrzą z boku, doceniają każdy Twój ruch. Tak trzymaj.
MOTTO MIESIĄCA
Niekoniecznie trzeba mieć nadzieję, aby coś przedsięwziąć. Jean-Paul Sartre
PANNA 24.08 – 22.09 Mimo że niebo zachmurzone, nad Tobą zawsze jasna aura. Teraz z powodu wspaniałej pogody jasna aura roztacza się nad wszystkimi. Aż strach pomyśleć, jak mocno pozytywna energia rozpościera się wokół Ciebie. Oczywiście to bardzo dobrze.
STRZELEC 22.11 – 21.12 Strzelec w tym miesiącu powinien zachowywać się jak zwykle. Mimo wątpliwości, czy jest to słuszne, doradzam właśnie trzymanie takiego kursu. Lepiej być prawdziwym niż nie – nawet jak nie spodoba się to innym. Naucz się z tym żyć, a zaczniesz dostrzegać jasne strony egzystencji. KOZIOROŻEC 22.12 – 19.01 Lekkie fanaberie z poprzedniego miesiąca nie poczyniły uszczerbku na Twoim majestacie. Czyli jednak można od czasu do czasu zaszaleć i puścić wodze fantazji? Na pewno tak. Zwłaszcza w te wakacje przyniesie Ci to dużo radości. WODNIK 20.01 – 18.02 Świat wirtualny nie jest światem prawdziwym. Nie zapominaj o tym. Nawet twórcy gier próbują wytłumaczyć to ich wielbicielom. Bądź na tyle inteligentny, aby zrozumieć ich pozytywne przesłania. Matrix – zacznij się go obawiać! RYBY 19.02 – 20.03 Podobno zodiakalna ryba zawsze się spóźnia, ponieważ ciągle dryfuje po zakątkach wszechświata. Ta przypowiastka nie dotyczy Ciebie w tym momencie czasu. Jesteś punktualny, zwarty i gotowy. Tylko pozazdrościć takiego podejścia.
GAZETA LUDZI TRANSPORTU
BREXT
STANDARD
19
MUZYKA I LOGISTYKA
SERWIS LUDZI TRANSPORTU
Wszyscy jesteśmy uchodźcami
1941 roku powstała Armia Andersa. To była armia nędzarzy, więźniów i uchodźców. To właśnie między innymi dzięki tej armii Europa jest dzisiaj taka, jaka jest…
W
GAZETA LUDZI TRANSPORTU
T 20 BREX STANDARD
WWW.BREXITSTANDARD.COM