![](https://assets.isu.pub/document-structure/200919164325-b08457ccba6aba745998f34945fe9823/v1/0cd999bef5231f9d0ad787711aa4a90d.jpg?width=720&quality=85%2C50)
12 minute read
18 pytań przed sezonem
wschodząca gwiazda, a nie piłkarz po przejściach. Sądzę, że Hakimi i Tonali nie mogą nie wypalić. Pochwaliłbym także Inter za transfer Kolarova. Serb nie odmieni diametralnie gry Interu, ale jego doświadczenie przyda się, gdy drużyna będzie grała na trzech frontach. W dodatku Kolarov może grać jako lewy wahadłowy, oraz jako jeden z trójki stoperów.
Na pewno wszystkie oczy fanów calcio będą skierowane na Oshimena. Prezes Napoli, Aurelio De Laurentiis, rozbił na niego bank, więc na 21-letnim Nigeryjczyku będzie ciążyła ogromna presja. Nikt nie chce, aby powtórzyła się sytuacja z Lozano, który nie potrafił zostać liderem.
Advertisement
No i zostaje Juventus. Arthur będzie próbował wypełnić lukę po Miralemu Pjaniciu. I choć Bośniak grał poniżej oczekiwań, to wcale nie jest powiedziane, że łatwo będzie go zastąpić. Większe nadzieje – przynajmniej w pierwszym etapie sezonu – wiążę z Kulusevskim, który już w pierwszych kolejkach może ocierać się o podstawową jedenastkę. Zeszły sezon potwierdził, że ma olbrzymi potencjał. Tak olbrzymi, że może być dla Juventusu teraźniejszością, a nie przyszłością. Oczywiście, że Luis Suarez bardziej pobudzał wyobraźnie kibiców niż Edin Dżeko, ale zakup Bośniaka jest bardzo rozsądnym ruchem ze strony Juve.
W dodatku - w przeciwieństwie do transferu Suareza - obarczony małym ryzykiem. Edin sprawdził się w każdym klubie, w którym grał. Serie A zna już od podszewki. Pogodzi się z tym, że nie zawsze pierwszoplanową postacią, na co raczej nie zgodziłby się Urugwajczyk. No i Dżeko może stać się dla Juve tym, kim był przez lata Mandźukić. W ostatnim sezonie Stara Dama znacząco odczuła brak złośliwego Chorwata..
Warto też odnotować transfer Pepe Reiny, który w ciągu kilku tygodni może zostać pierwszym bramkarzem Lazio. Myślę, że wiele pożytku może także mieć Roma z Pedro, który doda jakości na skrzydłach, a w razie czego zastąpi Dżeko.
Trzeba też śledzić Aleksieja Mirańczuka,bo zbierał świetne recenzje w Rosji, a Gasperini powinien go umiejętnie wkomponować w ekosystem Atalanty. Nawet jeśli to zajmie kilka miesięcy.
ANTEK PARTUM
6. Czy Spezia podzieli los Benevento z sezonu 2017/18?
Wszystko na to wskazuje. Zespół z Ligurii dysponuje zdecydowanie najsłabszą na papierze kadrą ze wszystkich ekip w Serie A, bo nawet w Crotone tych ciekawszych nazwisk znajdziemy odrobinę więcej. Spezia ostatnio na najwyższym szczeblu ligowym w Italii występowała w latach 40-tych. Być może przez to, entuzjazm związany z awansem będzie na tyle wyczuwalny, że przełoży się on na formę piłkarzy na boisku i na tej ambicji zawodnicy trenera Italiano zrobią kilka punktów. Jednak czy liczba tych oczek wystarczy do utrzymania? Śmiem wątpić.
ARKADIUSZ MACZUGA
7. Na jakich nieoczywistych piłkarzy warto zwrócić uwagę?
Na Manuela Locatellego, bo jestem ciekawy, jak będzie wyglądał jego dalszy piłkarski rozwój, zwłaszcza w perspektywie gry w reprezentacji.
Na Andreę Petagnę, żeby przekonać się, czy podniesie jakość ofensywy Napoli, czy też rację okaże się mieć mój redakcyjny kolega Łukasz „pumex” Hysa, który twierdzi, że to największy „kloc” w Serie A. Czekam też na to, co pokażą nowe nabytki: Osimhen z Napoli, Muriqi z Lazio czy Aleksiej Miranczuk z Atalanty oraz jak Kumbulla da sobie radę w Romie ( jeśli ostatecznie do niej trafi).
MARCIN NOWOMIEJSKI
8. Który z Polaków zagra najlepszy sezon 20/21?
To już wiadomo przed sezonem. Wojciech Szczęsny od dwóch sezonów jest filarem Juventusu i nic nie wskazuje, że miałoby się to zmienić. Ciekaw jestem losów Zielińskiego, czy utrzyma obecny poziom, czy będzie w stanie jeszcze się rozwinąć. Można powiedzieć, że to sezon prawdy dla Piotra.
Jestem niemal pewien, że Walukiewicz nie tylko wywalczy pierwszy skład w Cagliari, ale też będzie mocnym punktem drużyny z Sardynii. Na regularną grę powinien być już gotowy Filip Jagiełlo. Trzymam też kciuki za Recę, by dostał prawdziwą szansę w Bergamo, choćby miało to być miejsce nr. 15-16. w zespole.
ANTEK PARTUM
9. Który trener podbije nasze serca?
Trener podbija serca kibiców, jeśli jego drużyna osiąga dobre wyniki, a jeszcze lepiej, jeśli do tych wyników dokłada piękną grę. Szkoleniowiec może przypodobać się fanom również jako osobowość. Takich powszechnie lubianych i szanowanych trenerów w Italii też nie brakuje. Dlatego trzeba sobie te dwie kwestie zdecydowanie oddzielić, choć są i tacy trenerzy, co wzbudzają sympatię zarówno przez to jak gra ich drużyna, jak i również przez swoją osobowość. Taką postacią jest nowy szkoleniowiec Parmy Fabio Liverani i to właśnie jego typuje do roli trenera, który zgarnie nasze serca. No chyba, że Pirlo okaże się tre-
ARKADIUSZ MACZUGA
10. Kto w tym sezonie będzie rządził w Rzymie, Mediolanie czy Genui?
Projekt Interu jednak jest na bardziej zaawansowanym etapie niż ten Milanu, dlatego myślę, że w tym roku ponownie Nerazzurri będą rządzić w stolicy Lombardii. Niemniej jednak, derby zapowiadają się wspaniale. Jeśli chodzi o miasto Krzysztofa Kolumba, to tu stawiam na zwycięstwo Sampdorii. I to po prostu wyłącznie przez większą sympatię niż do Genoi. Obie drużyny z Genui niestety w ostanich sezonach cieniują i w meczu pomiędzy nimi zwykle ciekawiej jest na trybunach niż na boisku. A kto zatriumfuje w Rzymie? Myślę, że jednak Roma. Lazio to dla mnie drużyna robiąca wyniki ponad stan i sądzę, że ten sezon będzie słabszy w ich wykonaniu. W Derby della Capitale zawsze trzymam kciuki za Giallorossich.
ARKADIUSZ MACZUGA
11. Które nieoczywiste kluby są najbardziej warte uwagi?
Mam dwa typy. Po pierwsze Cagliari, które od lat konsekwentnie buduje swój projekt. Jest to zespół budowany z głową i w oparciu o spore fundusze. Patrząc na jego obecne ruchy transferowe może być prawdziwym czarnym koniem rozgrywek. Drugim typem jest Genoa, a to z uwagi na osobę dyrektora sportowego Daniele Faggiano. Przez prawie 4 lata w Parmie, dał on się poznać jako wielki specjalista i wizjoner, o jego pracy nie mogę powiedzieć złego słowa. Jeśli tylko Enrico Preziosi da mu odpowiednią wolność i wykaże się cierpliwością, Faggiano zbuduje mu interesujący zespół, zdolny do walki nawet o pierwszą 10.
ŁUKASZ BARON
12. Kogo z Serie B widzielibyśmy w Serie A?
Obecnie trudno powiedzieć, ale Monza jest faworytem, żeby awansować do pierwszej ligi. Wydaje mi się, że nie ma wadd i w linii ataku będą grać utalentowani napastnicy jak Marić i Gytkjaer. Di Gregorio - nowy bramkarz - był najlepszy w ostatnim sezonie w Serie B i żadna drużyna w lidze nie ma takich pomocników jak: Barillà, Machin oraz Colpani.
Do Serie A awansują również dwa inne zespoły. W tym momencie podobają mi się SPALl, który będzie prowadzony przez niesamowitego trenera - Pasquale Marino, oraz Cremonese, do którego przyjechał Luca Strizzolo. Napastnik z Udine może być ważnym piłkarzem dla zespołu trenera Pierpaolo Bisolego.
ALBERTO BERTOLOTTO
13. Czy Benevento zadomowi się we włoskiej elicie?
Moim zdaniem Benevento nie spadnie do drugiej ligi. Klub jest solidny i do tej pory zainwestował dużo pieniędzy, żeby wzmocnić drużynę po wygraniu Serie B. Pomiędzy nowymi piłkarzami, chciałbym podkreślić, że Caprari jest dobrym napastnikiem. Ponadto wszyscy Polacy wiedzą jak mocny może być Kamil Glik.
ALBERTO BERTOLOTTO
14. Który włoski szkoleniowiec, powinien dostać szansę w klubie Serie A w przypadku pierwszych zwolnień?
Pytanie sugeruje, że powinien być to trener, który z Serie A nie miał do tej pory do czynienia, w związku z tym stawiam na Alessandro Nestę. Niedawno otarł się o pierwszą ligę, natomiast gdyby do niej trafił, a zwolnionym nie byłby nikt z grupy: Pirlo, Gattuso, Conte czy bracia Inzaghi, oglądalibyśmy trenerski pojedynek prawdziwej „bandy” z lat 2000., co tylko dodałoby smaku rywalizacji (Di Francesco i Tudora pomijam celowo). Aż się prosi, żeby przerobić plakat filmu Tarantino na „Nienawistną Szóstkę”. A gdyby jeszcze udało się namówić do powrotu do Włoch Fabio Cannavaro… Jeśli jednak do zwolnień doszłoby w czołówce, a w kontekście zadanego pytania liczyliby się również zagraniczni trenerzy z włoskimi korzeniami, byłbym bardzo ciekawy, jak w Serie A poradziłby sobie Pochettino.
MARCIN NOWOMIEJSKI
15. Który klub może być największym rozczarowaniem?
Milan, Napoli, Roma. W tej kolejności. Po każdym z tych klubów spodziewam się naprawdę sporo.
Po Milanie, z uwagi na przemyślane transfery, przedłużenie współpracy z Piolim i Ibrahimoviciem oraz bardzo dobrą drugą część poprzedniego sezonu w wykonaniu rossonerich. Czekam też na to, co pokażą Sandro Tonali oraz Brahim Diaz. Dobrze życzę Milanowi w nowym roku rozgrywek ligowych (i europejskich, oczywiście!) i mam wrażenie, że stać byłoby ich nie tylko na pierwszą czwórkę, ale i na podium. Jeśli wylądują poza strefą premiowaną pucharami, rozczarują najbardziej.
Napoli, zdaniem wielu, jest najdalej w przygotowaniach do sezonu, a Gennaro Gattuso ma praktycznie kompletny skład. Owszem, odeszli Allan i Callejon, do końca pewnie nie będzie też wiadomo, co stanie się z Koulibaly’m, nie zmienia to jednak faktu, że przed wznowieniem rozgrywek Gattuso może mówić w zasadzie o bólu głowy, związanym z urodzajem w składzie: z Osimhenem, Mertensem, Insignie czy Petagną, będzie musiał dobrze pokombinować, żeby wycisnąć z tej paki jak najwięcej. Zieliński przedłużył kontrakt, wielu zawodników zrobiło spory postęp. Jeśli to nie wypali, Napoli będzie dużym rozczarowaniem. Roma z nowymi właścicielami to duży znak zapytania, ale i duże nadzieje na lepsze czasy. Dan Friedkin zaufał Fonscece i zapowiada odbudowę świetności klubu. Naturalnie, nie wydarzy się to w ciągu jednego sezonu, ale oczekuję, że już w najbliższych miesiącach będzie widać w Rzymie jego rękę. Na początku bardzo zabraknie Zaniolo, jednak i on będzie palił się do gry po powrocie i w drugiej części sezonu będzie dla giallorossich nieocenioną pomocą. W przypadku rzymskiego klubu mowa o zmianach bardziej gruntownych, na które potrzeba czasu. Jeśli jednak pod koniec sezonu stwierdzimy, że zmieniły się jedynie nazwiska, będę rozczarowany – choć w mniejszym stopniu, niż w przypadku ewentualnych niepowodzeń MARCIN NOWOMIEJSKI
16. Kto zgarnie nagrody na koniec sezonu?
Najlepszy strzelec - Victor Osimhen. Sądzę, że Nigeryjczyk będzie prawdziwym katem obrońców Serie A, a kreatywni partnerzy w postaci Mertensa, Lozano czy Insigne stworzą mu okazję do zdobycia ogromnej ilości goli.
Najlepszy piłkarz - Paulo Dybala. Tu obstawiam kogoś z Juventusu, bo Inter gra bardziej drużynowo. Ponownie La Joya z tytułem MVP. Najlepszy napastnik - Victor Osimhen. Zgodnie z dewizą, że napastnika rozlicza się z goli, nagroda za najlepszego snajpera Serie A 2020/21 powędruje do Osimhena. Najlepszy pomocnik - Papu Gomez. Myślę, że znów to wyróżnienie powędruje do kapitana Atalanty. To prawdziwy mózg tej drużyny i futbolowy magik, który swoimi asystami i golami zachwyca nie tylko fanów La Dei. Najlepszy obrońca - Achraf Hakimi. Myślę, że będzie on kluczowym zawodnikiem Interu i wykręci ponad 10 asyst w tym sezonie. Zrobi ogromną różnicę.
Najlepszy bramkarz - Samir Handanović. Sądzę, że będzie kilku wyróżniających się golkiperów, jednak nagrodę zgarnie bramkarz mistrza kraju. A że stawiam na scudetto Interu, to wyróżnienie ląduje u Handanovicia.
Najlepszy młody gracz Serie A - Victor Osimhen. Zastanawiałem się nad Hakimim, Tonalim oraz Osimhenem. Kolejna nagroda jednak dla Nigeryjczyka, ze względu na promowanie piłkarzy ofensywnych w takich plebiscytach.
ARKADIUSZ MACZUGA
17. Jakie drużyny zajmą miejsca premiowane awansem do Ligi Europy?
Chciałbym niespodzianki, ale obawiam się, że choć Fiorentina i Sassuolo będą w stanie pokonać każdego rywala, to nie są w stanie utrzymać tempa przez cały sezon. Do Ligi Europy powinny więc awansować rzymskie zespoły i Napoli.
NORBERT BANDURSKI
18. Który trener najszybciej straci pracę?
Trudno odpowiedzieć na to pytanie, ale historia uczy nas, że ostatnio Genoa i Udinese zmieniają trenerów regularnie. Po latach Gasperiniego, a więc od 2016 roku, co rok Preziosi zmieni się trenera a bianconeri robią to samo od 2015 roku.
ALBERTO BERTOLOTTO
Biało-czerwona część Włoch
Wszystko zaczęł o się w sezonie 1982/83, kiedy na Pół w yspie Apenińskim pojaw ili się pierw si Polacy: Wł adysł aw Żmuda, którego ściągnął Hellas Verona i Zbigniew Boniek , który trafił do Juventusu. Żmuda dużej kariery nie zrobił , natomiast „ Zibi” podbił serca kibiców Starej Damy, a następnie Romy. Po kilku latach do Wł och trafili Marek Koźmiński (praw ie dekada spędzona w Italii) i Piotr Czachow ski. Następni byli Radosł aw Matusiak i Kamil Kosow ski, jednak opinia o Polakach, poza Bońkiem, nie był a w tedy tak dobra, jak teraz.
Włosi zaczęli doceniać Polaków dopiero po transferze Kamila Glika. Od tego czasu biało-czerwoni zaczęli masowo przybywać do Italii. Obecnie na dwóch najwyższych poziomach rozgrywkowych we Włoszech występuje aż 22 Polaków (13 w Serie A i 9 w Serie B). Naszymi głównymi reprezentantami na Półwyspie Apenińskim są oczywiście Wojciech Szczęsny – najlepszy bramkarz poprzedniego sezonu Serie A, Piotr Zieliński – jeden z liderów linii pomocy Napoli oraz Arkadiusz Milik – najlepszy polski strzelec w historii Serie A, który w dwóch poprzednich sezonach osiągnął dwucyfrową liczbę bramek. Jeśli chodzi o pozostałych, występują oni głównie w klubach ze środka tabeli lub walczących o utrzymanie. Jakiś czas temu Włosi zauważyli, że ściąganie Polaków jest niezwykle opłacalne, jeśli chodzi o stosunek ceny piłkarzy do ich jakości. W Italii wyrobiliśmy sobie opinię profesjonalistów, którzy zawsze zagrają na określonym poziomie. Polska kolonia we Włoszech powiększa się z roku na rok, a ekstraklasa jest coraz mocniej monitorowana, co daje szansę na transfer również obcokrajowcom. Taką okazję wykorzystali chociażby Lukas Haraslin (Sassuolo) czy Petar Brlek (Genoa). Polacy często są ulubieńcami kibiców.
![](https://assets.isu.pub/document-structure/200919164325-b08457ccba6aba745998f34945fe9823/v1/3e7306299faeff797d9c7364db00db23.jpg?width=720&quality=85%2C50)
Wracający do Serie A po czterech latach przerwy Kamil Glik, legenda Torino, jest jedynym obcokrajowcem w historii, który dostąpił zaszczytu odczytania listy zmarłych w katastrofie lotniczej, kiedy drużyna „Grande Torino” rozbiła się na wzgórzu Superga. Karol Linetty jest z kolei określany przez Marco Giampaolo mianem wojownika. Obaj panowie współpracowali ze sobą w barwach Sampdorii, a Giampaolo po tym, jak został trenerem Torino, zdecydował się sprowadzić swojego byłego podopiecznego. Coraz większą rolę w Serie A odgrywają również młodzi Polacy. W końcówce sezonu Filip Jagiełło wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie i był jednym z kluczowych piłkarzy Genoi. Coraz większe postępy czyni również Sebastian Walukiewicz, który jest wielką nadzieją Cagliari. W kolejce do przeprowadzki na Półwysep Apeniński są już następni Polacy. W trakcie letniego mercato najwięcej mówiło się o transferze Filipa Marchwińskiego, który rozpoczął współpracę z włoskimi agentami, jednak ostatecznie zdecydował się zostać w Lechu Poznań.
Na tym jednak nie koniec. Ciekawie jest również w Serie B. Występują tam między innymi Patryk Dziczek i Szymon Żurkowski, czyli piłkarze, którzy nie mogli się przebić kolejno w Lazio i we Fiorentinie, jednak drzemie w nich ogromny potencjał. Obaj opuszczali Ekstraklasę jako gwiazdy ligi. Swoje umiejętności pokazywali także w meczach młodzieżowej reprezentacji. Należy więc oczekiwać od nich, że w przyszłości będą stanowili o sile środka pola naszej kadry. Wszystko wskazuje na to, że więcej minut dostanie Jakub Iskra, perspektywiczny obrońca, który występował w barwach SPAL już w końcówce zeszłego sezonu. Nowymi zawodnikami na Półwyspie Apenińskim są Marcin Listkowski, wychowany w Pogoni Szczecin, który będzie reprezentował Lecce oraz Jakub Łabojko, były piłkarz Śląska Wrocław, który wzmocnił Brescię. Obaj mogą okazać się jednymi z największych odkryć sezonu 2020/21. Najbarwniejszą polską postacią w calcio bez wątpienia jest Tomasz Kupisz, który został wypożyczony do Salernitany. Skrzydłowy trafił