6 minute read

Sassuolo

Next Article
Bologna

Bologna

1920 ROK ZAŁOŻENIA

Mapei Stadium STADION (23 717)

Advertisement

Neroverdi PRZYDOMEK

czarno-zielone BARWY

Puma SPONSOR TECHNICZNY

Zdaniem eksperta Dariusz Zając (Sassuolo Polska) 1. Jakie masz oczekiwania co do nowego sezonu? Sassuolo może zostać mocną drużyną na stałe czy raczej nadal będzie wyprzedawać najlepszych swoich piłkarzy?

Liczę na to, że chłopaki powtórzą wynik z poprzedniego sezonu i zajmą miejsce w pierwszej dziesiątce. Oczywiście jest wiele osób, które chciałoby aby Sassuolo powalczyło o europejskie puchary, ale to zadanie będzie naprawdę trudne. Liczę, że Giovanni Carnevali dotrzyma słowa danego Roberto De Zerbiemu i nie sprzeda nikogo z “kręgosłupa” drużyny. Owszem zainteresowanie Locatellim, Berardim czy Bogą jest cały czas, ale na szczęście wszelkie negocjacje kończą się fiaskiem. Pozostanie czołowych piłkarzy na zbliżający się wielkimi krokami sezon pozwoli Sassuolo czuć się mocną drużyną.

2. Jakie widzisz plusy w zespole?

Największym plusem jest, tak jak już pisałem, fakt, że nikt z podstawowej jedenastki ani najważniejsi zmiennicy nie opuścili szeregów “Neroverdich”. Znakomitą naprawdę znakomitą pracę wykonuje z chłopakami Roberto De Zerbi, który już wielokrotnie był łączony z objęciem dużo lepszych klubów od Sassuolo jak chociażby Lazio czy Roma, a to o czymś świadczy. Jest niesamowitym taktykiem i nie bez powodu nazywany jest „piccolo Guardiolą”. Co do piłkarzy to cieszy mnie fakt, że do klubu dołączył Kaan Ayhan, którego oglądałem nie raz w meczach Fortuny Dusseldorf. Jest to bardzo dobry i uniwersalny piłkarz, który z powodzeniem może występować na środku obrony jak i na pozycji defensywnego pomocnika. Do klubu powrócił już tym razem na stałe Filippo Romagna, co również mnie cieszy, bo przed jego poważną kontuzją był ważnym piłkarzem w układance De Zerbiego.

3. Czy widzisz w zespole jakieś minusy?

Na obecną chwilę ciężko powiedzieć o jakichkolwiek minusach, gdyż w klubie nie wiele się zmieniło, patrząc pod kątem minionego sezonu. Liczę tylko na to, że piłkarze będą dobrze przygotowani do nadchodzącego sezonu i wszelkie kontuzje i urazy będą ( jeśli już muszą) mniej występowały niż to miało miejsce w poprzednim sezonie.

Sny o europejskich pucharach

Sassuolo w Serie A zadebiutował o dopiero w sezonie 2013/2014, a swoje najw iększe sukcesy zawdzięcza Eusebio Di Francesco, który najpierw w prowadził klub do pierw szej ligi (utrzymał go w niej, budując solidną drużynę), a potem zajął szóste miejsce, które premiował o klub z Reggio Emilii do gry w Lidze Europy. Choć ich historia zmagań w najw yższej klasie rozgrywkowej we Wł oszech jest krótka, to mają w swoich rękach i nogach w szystkie potrzebne im narzędzia, by ponow nie zaskoczyć w szystkich i w skoczyć do europejskich pucharów. A w przyszł ości kto w ie? Może i powalczą o historyczny pierw szy tytuł . Co prawda do tego jest daleko, ale konsekwentnie dążą do celu, a dodatkową motywację może stanow ić Atalanta, która pokazał a, że nie ma rzeczy niemożliw ych i przy dobrym zarządzaniu oraz pomyśle na klub, można podbijać krajowe podwórko i europejskie puchary.

Poprzedni sezon klubu z Mapei Stadium należał do tych z kategorii udanych. Nie tylko pod względem wyniku, ale i przyciągania kibiców i ich zadowalania. W ich meczach tylko dwukrotnie padł remis 0-0, a średnio na mecz padało 3,5 gola! Więcej bramek można było zobaczyć jedynie w meczach Atalanty i Lecce. Start ligi może nie był idealny, gdyż podopieczni De Zerbiego naprzemiennie wygrywali i przegrywali swoje spotkania oraz zaliczyli trzy remisy i trzy porażki po sobie, które doprowadziły “Neroverdich” do pozycji numer 15 w ligowej tabeli. Jednak od połowy stycznia ich gra zaczęła wyglądać znacznie lepiej, co pozwoliło im zdobyć dziesięć punktów w pięciu meczach, dzięki czemu do przerwy spowodowanej koronawirusem schodzili w lepszych humorach i z 12. miejscem w tabeli. Po powrocie do gry co prawda przegrali z Atalantą, ale po tej porażce wskoczyli na wyższe obroty i nie przegrali kolejnych dziewięciu spotkań, wygrywając pięć z nich - m.in. z Lazio i remisując cztery - m.in. z Juventusem i Interem. Dzięki wysokiej formie w okresie post-kwarantanny zdołali wejść na 8. lokatę, co jest drugim najlepszym wynikiem w historii klubu.

Sassuolo nie jest i nigdy nie było klubem bijącym się o najwyższe cele we Włoszech, ale ten sezon może być dla nich jak najbardziej udany. Nadzieje i oczekiwania potęguje fakt, że obchodzić będą stulecie od powstania klubu, więc wypadałoby żeby piłkarze sprawili niezwykły i niezapomniany prezent swoim kibicom. Konkurencja jest mocna, ale trio z przodu składające się z Berardiego, Bogi i Caputo sieje postrach w sercach przeciwników. Za nimi już nie ma

Przewidywana jedenastka

Francesco Caputo Jer emie Boga

Domenico Berar di Giacomo Raspadori

Mehdi Bourabia Federico Peluso

Manuel Locatelli

Marlon

Mer t Muldur Vlad Chiriches

Andr ea Consigli

Duncana, ale jest młoda moc - Traore i Locatelli. To właśnie ta dwójka może wznieść na młodzieńczej fantazji ekipę z Mapei stadium do Top 6. Jedynie formacja obronna nie przekonuje, co prawda są mocni Müldür czy Toljan, ale to za mało. Sassuolo potrzebuje wzmocnień, a jednym z nich jest Kaan Ayhan, solidny obrońca wyciągnięty za śmieszne pieniądze. Ekipa z Mapei Stadium jest na fali wznoszącej i nic nie zapowiada upadku. Dlatego warto trzymać za nich kciuki, bo być może okażą się czarnym koniem nadchodzących rozgrywek.

Roberto De Zerbi TRENER

Młody trener, przed którym wielka kariera stoi otworem. Roberto De Zerbi okazał się idealnym rozwiązaniem na uzupełnienie luki powstałej po innym młodym szkoleniowcu - Eusebio Di Francesco, której nie byli w stanie zapełnić ani Bucchi, ani Iachini. Jego ulubioną formacją jest 4-2-3-1, którą konsekwentnie stosuje, ciągle rozwijając zespół. Preferuje ofensywną, miłą dla oka grę, co nie zawsze kończy się dobrze ( jak w meczu z Romą gdy po 30 minutach przegrywali 4-0), a co z drugiej strony może skończyć się świetnie, jak wtedy gdy z tą samą ekipą w rewanżu to oni strzelili cztery bramki. W swoim pierwszym sezonie doprowadził zespół do jedenastego miejsca, w drugim do ósmego, a teraz będzie celował w europejskie puchary. Konkurencja jest mocna, ale młody trener i jego zespół ciągle nas zaskakują,

dlatego nie pozostaje nic innego jak trzymać życzyć im powodzenia.

Francesco Caputo GWIAZDA

“Ciccio” jest kolejnym piłkarzem, który swoją topową formę osiąga po 30-stce i podbija Serie A. Do zielono- -czarnych dołączył rok temu za siedem milionów euro po świetnym sezonie w Empoli. W Sassuolo już zdążył rozkochać w sobie kibiców, strzelając 21 bramek i zaliczając 7 asyst w jednym sezonie, a duże zasługi w tym ma jego świetnie wyglądająca współpraca z, uwielbianym tutaj, Berardim. Nic dziwnego, w końcu bardzo dobrze gra tyłem do bramki i jeszcze lepiej kończy akcje, a do tego jego dużym atutem jest ustawianie się na boisku. Historia jaką tworzy jest jak z bajki, piłkarz który całe życie spędził w Serie B, jeden sezon stracił przez korupcję, teraz odnajduje się w jednej z najmocniejszych lig świata i walczy o koronę króla strzelców - chwilo trwaj!

Mert Müldür TALENT

W zielono-czarnej ekipie ciężko wybrać jeden talent, gdyż jest tam przesyt zdolnych chłopaków. Postawiliśmy jednak na Muldura, gdyż w naszej opinii Traore wypadałoby już rozpatrywać jako gwiazdę. Kim jest sympatyczny Turek urodzony w Wiedniu? Jest to 21-letni prawy obrońca, który w 2019 roku przyszedł z Rapidu i dzięki swojemu zaangażowaniu i szybkiej adaptacji, potrafił walczyć o miejsce w składzie jak równy z równym z wypożyczonym z BVB Toljanem. Świetnie gra wślizgiem, czyta grę i włącza się do akcji ofensywnych. W takim klubie jak Sassuolo odnalazł się perfekcyjnie. Ale nie czas na osiadanie na laurach, teraz czeka go sezon weryfikacyjny, gdzie może dostawać jeszcze więcej szans i otworzyć sobie furtkę do większego klubu.

Kaan Ayhan TOP TRANSFER

Turecki obrońca urodzony w Niemczech trafił do Sassuolo za 2,5 mln euro z Fortuny Düsseldorf. W Bundeslidze rozegrał ponad 90 spotkań, prezentował się tam solidnie, a jego głównym atutem jest spokój przy wyprowadzaniu piłki; w zeszłym sezonie miał 86% skuteczności podań przy średnio 6 długich piłkach na mecz. Dużym minusem jednak jest fakt, że zgarnia wiele żółtych kartek oraz ma problemy z grą w powietrzu i wślizgami. Nie ma za to problemów z odbiorami i niszczeniem akcji przeciwnika, co z pewnością mu pomoże w walce o pierwszy skład. Ayhan może okazać się solidnym uzupełnieniem składu, a w razie jakichkolwiek problemów, inwestycja nie jest kosztowna i powinna się zwrócić. Sassuolo wykonało kawał dobrej roboty wyciągając tego 25-latka ze spadkowicza Bundesligi.

MICHAŁ RATUSZNIAK

This article is from: