Cud Kardynała Wyszyńskiego. Uzdrowienie siostry Nulli

Page 1



268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 1

2021-08-08 10:58:57


268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 2

2021-08-08 10:58:57


Z uczestnikami procesu kanonicznego o uznanie cudu uzdrowienia rozmawia Aleksandra Bałoniak

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 3

2021-08-08 10:58:57


Redaktor prowadzący: Ewa Stuła Korekta: Anna Wojciechowska Skład i łamanie: Monika Balwierz Projekt okładki: Ewa Burdzicka Zdjęcie na okładce: Archiwum Wspólnoty Sióstr Uczennic Krzyża ISBN 978-83-8131-268-4 © Edycja Świętego Pawła, 2021 ul. Św. Pawła 13/15 • 42-221 Częstochowa tel. 34.362.06.89 • e-mail: edycja@edycja.com.pl Dystrybucja: Centrum Logistyczne Edycji Świętego Pawła ul. Hutnicza 46 • 42-263 Wrzosowa k. Częstochowy tel. 34.366.15.50 • e-mail: dystrybucja@edycja.com.pl Księgarnia internetowa: www.edycja.pl

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 4

2021-08-08 10:58:57


Żyję w poczuciu niespłaconego długu wobec prymasa Wyszyńskiego. Siostra Nulla

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 5

2021-08-08 10:58:58


268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 6

2021-08-08 10:58:58


Wstęp Dramat śmiertelnie chorej dziewiętnastolatki połączył przed laty na modlitwie wiele osób. Modliły się całe wspólnoty parafialne, zakony, klerycy, księża, biskupi. Cudowne uzdrowienie siostry Nulli miało miejsce ponad trzydzieści trzy lata temu. Przez cały ten czas Wspólnota Sióstr Uczennic Krzyża, w której od 1986 roku żyje siostra Nulla, wierzyła, że jej powrót do życia był cudem wymodlonym przez wstawiennictwo kardynała Wyszyńskiego. Historia cudu znana była wielu osobom, głównie z archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, gdzie siostra była leczona, mieszkała, skąd pochodziła i gdzie pracowała. Siostry nigdy jednak nie zabiegały o oficjalne uznanie czy rozsławienie tego cudu. Tak zapewne byłoby do dziś, gdyby nie pewne zbiegi okoliczności. Skrzyżowanie się dróg kilku osób zadecydowało o tym, że rozpoczęto wnikliwie badać spra7

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 7

2021-08-08 10:58:58


wę nagłej i zaskakującej poprawy stanu zdrowia siostry Nulli oraz historię jej choroby. Oficjalne uwiarygodnienie cudu nastąpiło podczas procesu beatyfikacyjnego kardynała Stefana Wyszyńskiego, zakończonego w Watykanie w 2019 roku. Książka jest zapisem rozmowy z uzdrowioną siostrą Nullą, która po raz pierwszy publicznie opowiada o swoim życiu, powołaniu, śmiertelnej chorobie i nagłym uzdrowieniu. Wspomnieniami dzielą się również naoczni świadkowie i uczestnicy tamtych wydarzeń oraz osoby uczestniczące w procesie beatyfikacyjnym kardynała Wyszyńskiego. Pierwszy raz z pierwszej ręki mamy okazję poznać historię, która do niedawna ze względu na kościelne procedury owiana byłą tajemnicą. Niech spotkanie z siostrą Nullą i jej opowieścią pomoże nam uwierzyć, że cuda naprawdę się zdarzają. Niech przypomni nam postać Prymasa Wyszyńskiego, któremu ona zawdzięcza życie. Dziękuję siostrze Nulli, Wspólnocie Sióstr Uczennic Krzyża, siostrze Christianie, założycielce wspólnoty, i wicepostulatorowi, o. Gabrielowi Bartoszewskiemu OFMCap, że wybrali Edycję Świętego Pawła jako wydawcę tej publikacji. Aleksandra Bałoniak

8

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 8

2021-08-08 10:58:58


Choroba

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 9

2021-08-08 10:58:58


268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 10

2021-08-08 10:58:58


Aleksandra Bałoniak: Co łączy Siostrę ze Stefanem Kardynałem Wyszyńskim? Siostra Nulla1: Kardynał Stefan Wyszyński jest duchowym ojcem Wspólnoty Sióstr Uczennic Krzyża, do której należę od 35 lat. Osobiście zawdzięczam mu uratowanie życia. Przez jego wstawiennictwo zostałam cudownie uzdrowiona przez Boga ze śmiertelnej choroby. Co to była za choroba? Nowotwór złośliwy tarczycy. Kiedy Siostra zachorowała? Pierwsze symptomy choroby pojawiły się w 1986 roku. Byłam wtedy w klasie maturalnej. Guzek na szyi zauważyłam pierwszy raz, kiedy w moim rodzinnym domu w Przybiernowie przymierzałam w obecności mamy sukienkę postulancką, przyniesioną od krawcowej. Byłam bardzo   Siostra Nulla Lucyna Garlińska, uczennica Krzyża.

1

11

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 11

2021-08-08 10:58:58


szczęśliwa. Cieszyłam się, że mam tę sukienkę. Mama popatrzyła na mnie, łzy spłynęły jej po policzkach i zapytała: „Całe życie będziesz szczęśliwa z powodu tej jednej sukienki?”. Czy wstąpiła Siostra do wspólnoty, będąc jeszcze uczennicą szkoły średniej? Tak. W pierwszych latach, gdy tworzyła się Wspólnota Sióstr Uczennic Krzyża, można było rozpocząć formację w tzw. postulacie domowym. Od 30 grudnia 1985 roku siostry zamieszkały w Przybiernowie, gdzie odbywała się ich formacja w ramach nowicjatu. Pierwszy nowicjat w historii wspólnoty rozpoczął się w Szczecinie w 1 niedzielę Adwentu 1985 roku i po miesiącu został przeniesiony do mojej rodzinnej miejscowości. Do wspólnoty zostałam przyjęta 22 lutego 1986 roku. Jako postulantka cały czas mieszkałam w domu rodzinnym i kontynuowałam naukę w szkole średniej, weekendy spędzałam z siostrami. Na stałe do wspólnoty wstąpiłam 29 czerwca 1986 roku, po ukończeniu szkoły. Wróćmy do pierwszych objawów choroby... Przymierzając sukienkę postulancką, zobaczyłam, że na szyi mam guzek, i zapytałam mamę: „Co ja tutaj mam?”. Był pośrodku, z przodu na 12

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 12

2021-08-08 10:58:58


szyi, widoczny pod skórą, przesuwał się lekko, kiedy go dotykałam. Mama spytała, czy to mnie nie boli. Odpowiedziałam, że nie, i na tym zakończyła się nasza rozmowa. Nie podejrzewałam niczego złego. Po jakimś czasie, gdy byłam już we wspólnocie, poproszono mnie, żebym pojechała zastąpić siostrę na placówce w Łomiankach koło Warszawy. Znalazłam się w Instytucie Studiów nad Rodziną. Poznałam tam panią, która była doktorem nauk medycznych. Ona pierwsza, po kilku dniach znajomości, zapytała, czy leczę się na tarczycę. Odpowiedziałam, że rzeczywiście mam jakąś zmianę, ale mnie nie boli. Wtedy pani doktor bardzo stanowczo stwierdziła, że powinnam po powrocie skonsultować się ze specjalistą, aby zbadać tę zmianę. Nic mnie jednak nie bolało, nic nie niepokoiło, więc nigdzie się nie zgłosiłam. Po wakacjach zamieszkałam w Kurii Biskupiej w Szczecinie. Był rok 1987, czas przygotowań do wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w tym mieście. W związku z tym w kurii było więcej ludzi niż zwykle. Wiele osób przyjeżdżało z innych diecezji. Coraz częściej słyszałam pytanie, czy dobrze się czuję. Pytano, bo było widać, że zaczęła mi się przekrzywiać głowa. 13

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 13

2021-08-08 10:58:58


268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 66

2021-08-08 10:59:00


Proces

67

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 67

2021-08-08 10:59:01


268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 68

2021-08-08 10:59:01


Aleksandra Bałoniak: Czy po wyzdrowieniu ktoś potwierdził na piśmie, że to był cud? Siostra Nulla: Po mojej chorobie biskup Kazimierz Majdański wielokrotnie przypominał nam, abyśmy sprawę mojego uzdrowienia poddały rozeznaniu Kościoła. Prosił, abyśmy postarały się o dokument poświadczający, że dokonał się cud. Podczas jednej z wizyt kontrolnych w szpitalu zapytałam, czy istnieje taka możliwość, abym takie potwierdzenie otrzymała na piśmie. W odpowiedzi usłyszałam, że lekarze nie wycofują swojego zdania, ale to nie oni są od orzekania cudu. Sprawa wydawała się zamknięta, więc nigdy już o to nie pytałam. Zarówno mnie, jak i wspólnocie wystarczyła wiara, że Bóg wysłuchał modlitw. Ta wiara daje nam nieustannie powód do dziękczynienia. Tłumaczyłam sobie, że widocznie Pan Bóg nie chce, aby ten cud stał się popularny, aby ujrzał światło dzienne, żeby ktoś o tym mówił. Mijały lata, biskup Majdański niejednokrotnie o tym 69

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 69

2021-08-08 10:59:01


przypominał moim przełożonym, ze mną również o tym rozmawiał. Żyłam w poczuciu niespłaconego długu wobec sługi Bożego prymasa Wyszyńskiego. Kolejne siostry, które przychodziły do wspólnoty, dowiadywały się o tym dotknięciu Boga przez wstawiennictwo kardynała Wyszyńskiego. Moja historia była więc znana nie tylko we wspólnocie, ale i poza nią. W jaki sposób została Siostra odnaleziona i włączona do procesu beatyfikacyjnego kardynała Wyszyńskiego? Wydawało się, że ten rozdział pod tytułem Dokumenty jest już zamknięty. Przed laty usłyszałam pewną mądrość: „Boże młyny mielą powoli” i okazało się, że tak jest w tym przypadku. Mijały lata... W roku 2011, kiedy dobiegały końca prace nad nowelizacją konstytucji naszej wspólnoty, zaistniała konieczność konsultacji ze specjalistą prawa kanonicznego, aby doprecyzować pewne sformułowania i nanieść konieczne korekty. Na naszej drodze stanął wówczas ojciec Gabriel Bartoszewski OFMCap, wicepostulator procesu beatyfikacyjnego kardynała Wyszyńskiego. Znał siostrę Christianę z czasów przed tworzeniem naszej wspólnoty. Wiedział o jej dylematach i rozterkach, kiedy 70

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 70

2021-08-08 10:59:01


nosiła się z zamiarem utworzenia nowego zgromadzenia. Znał też pierwsze zarysy naszych konstytucji. To jemu powierzono dokonanie ostatecznej redakcji. Gdy wszystko było gotowe, na spotkanie z ojcem Gabrielem do Warszawy pojechały siostry: Christiana, Ancilla i Kazimiera. Na końcu rozmowy zapytały, jak przebiega proces beatyfikacyjny kardynała Wyszyńskiego. W odpowiedzi usłyszały, że toczy się w swoim tempie, ale nie ma pośpiechu, bo wciąż nie ma cudu za jego przyczyną. Siostra Christiana odpowiedziała: „Jak nie ma cudu, przecież nasza siostra została uzdrowiona za jego przyczyną”. Pierwszy mail, który otrzymałam od ojca Gabriela, był nadesłany 28 maja 2011 roku (w 30. rocznicę śmierci Prymasa). Ojciec poprosił, abym pisemnie opowiedziała historię choroby i przesłała potrzebne dokumenty. Przypomniałam sobie wszystkie fakty, spisałam je, jednak poza nielicznymi wypisami ze szpitali nie miałam nic. Ojciec odpisał, że pacjent ma prawo do swojej dokumentacji, żebym zwróciła się do placówek medycznych, w których byłam leczona, z prośbą o ich udostępnienie. Napisałam do trzech szpitali, a do Gliwic zadzwoniłam, ponieważ za jakiś czas miałam odbyć badania kontrolne. Zostałam zapewniona, 71

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 71

2021-08-08 10:59:01


że do mojego przyjazdu wszystko będzie przygotowane, mam się tylko zgłosić po odbiór. W pismach do szpitali szczecińskich podałam daty, kiedy w nich przebywałam. Ze wszystkich trzech placówek otrzymałam pisemną odpowiedź, że dokumenty się nie zachowały, ponieważ minęło 21 lat. Wkrótce odpisałam ojcu Gabrielowi, że nie mamy nad czym pracować. Ojciec okazał się człowiekiem wielkiej wiary. Dawał mi kolejne wskazówki, a w odpowiedzi napisał: „Jeśli Pan Bóg chce mieć świętego, to dokumenty się zachowały i w swoim czasie się odnajdą. Módlmy się i róbmy swoje. Zachowajmy spokój”. Ojciec stawiał przede mną kolejne zadania. W niedługim czasie spotkałam się z arcybiskupem Andrzejem Dzięgą, któremu opowiedziałam swoją historię. Po tej rozmowie ksiądz arcybiskup podjął decyzję, wyznaczając kompetentne osoby do wstępnego zbadania sprawy i gromadzenia dokumentacji. Czy dokumentacja się odnalazła? Podczas wakacji, na które pojechałam do domu rodzinnego, niespodziewanie zadzwonił telefon. Dzwoniono z jednego szpitala z zapytaniem, czy w dalszym ciągu jestem zainteresowana swoją 72

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 72

2021-08-08 10:59:01


dokumentacją medyczną, ponieważ została odnaleziona. Po kilku dniach podobny telefon otrzymałam z kolejnego szpitala. W tym momencie wiedziałam już, że jest to ingerencja Boża. Według procedur, szpitale kliniczne musiały zachować dokumentacje przez 20 lat, pozostałe szpitale przez 10 lat. Leczyłam się w jednym szpitalu klinicznym i tylko z niego nie miałam dokumentacji. Pomyślałam, że chociaż Pan Bóg działa poza mną, ja nie kontroluję już spraw, ale mogę przecież coś zrobić. Przypomniało mi się, że w Szpitalu Klinicznym w Szczecinie jest pani doktor, która gdy chorowałam, pracowała na oddziale otolaryngologii. Zadzwoniłam do niej i poinformowałam, że są osoby, które chcą przebadać moje dokumenty, ponieważ toczy się proces beatyfikacyjny kardynała Wyszyńskiego, a my we wspólnocie żyjemy w przekonaniu, że moje życie jest owocem doznanego cudu. Po kilku dniach otrzymałam informację zwrotną, że mimo poszukiwań nie odnaleziono dokumentów z tego rocznika. W niedługim czasie jednak i te dokumenty zostały odnalezione dzięki usilnym staraniom pani doktor oraz ofiarnej pomocy jednego z jej współpracowników.

73

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 73

2021-08-08 10:59:01


Podziękowanie Drogim moim Siostrom ze Wspólnoty Uczennic Krzyża pragnę podziękować za wytrwałą, pełną wiary modlitwę, która mi towarzyszyła, która mnie niosła i pomogła przejść próbę cierpienia. Dziękuję za głębokie przekonanie, które towarzyszyło nam przez lata. Wierzę, że dla Boga nie ma za wcześnie, za późno, za długo. Wierzę, że przez to wydarzenie Pan Bóg wzmacnia nas w chwilach prób i doświadczeń, zachowując w nas pamięć, że dla Niego nie ma nic niemożliwego. Dzień beatyfikacji będzie radością Kościoła powszechnego, naszą szczególną. Z radością ponieśmy to duchowe dziedzictwo Księdza Prymasa wszystkim, do których Bóg nas pośle.

129

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 129

2021-08-08 10:59:04


Wyrazy wielkiej wdzięczności i uznania kieruję do ojca Gabriela Bartoszewskiego OFMCap, który potrafił dostrzec w spotkaniu z siostrami znak Bożej Opatrzności. Bez Ojca zaangażowania przeprowadzenie procesu nie byłoby możliwe. Dziękuję za głęboką wiarę i ufność, za słowa wsparcia i dobre rady, które otrzymywałam, oraz za to, że żadne pytanie nie pozostało bez odpowiedzi. Dzięki Ojcu zrozumiałam, że przeciwności nie muszą być przeszkodą, lecz drogą do osiągnięcia celu. Warto być wytrwałym, tego nauczyła mnie Ojca modlitwa, za nią z serca dziękuję. Siostra Nulla

130

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 130

2021-08-08 10:59:04


Spis treści Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Choroba . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Powołanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . Proces . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Dodatek . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Podziękowanie . . . . . . . . . . . . . . . .

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 131

7 9 51 67 99 129

2021-08-08 10:59:04


268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 132

2021-08-08 10:59:04


Kard. Stefan Wyszyński

Zawierzcie Maryi Audiobook CD MP3

Kto dziś może odpowiedzieć na najważniejsze pytania człowieka i rozwiać jego najgłębsze wątpliwości? Współczesnemu, zagonionemu i pogubionemu człowiekowi potrzebny jest ktoś, kto będzie miał odwagę i siłę, by być nie tylko nauczycielem i przewodnikiem, ale przede wszystkim przykładem. Taką osobą był i wciąż jest kard. Stefan Wyszyński. W tym niezwykłym pasterzu odnajdujemy ojca zatroskanego o życie i godność człowieka, autorytet w sprawach wiary i moralności oraz przywódcę, który przez Maryję prowadził Polaków do zwycięstwa i wolności. To Jej zawierzył siebie i swoją posługę. Przy Niej gromadził wiernych. To przez Nią umacniał naród oraz budował wspólnotę Kościoła. Na płycie znajdują się unikalne wypowiedzi Prymasa Tysiąclecia, które pomogą na nowo odkryć wartości, którymi warto kierować się w życiu.

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 133

2021-08-08 10:59:04


Agnieszka Bugała

Nie trać czasu. Prymas Wyszyński do młodych format: 14,0 x 20,0 cm; stron: 120 oprawa: broszurowa

Zapraszamy na niezwykłe spotkanie z Prymasem Tysiąclecia. Autorka – pani Agnieszka Bugała – do uczestnictwa w nim, do zadawania pytań, zachęciła młodych ludzi z całej Polski. A oni w „rozmowie” z Prymasem poruszyli wiele ważnych kwestii. Dotyczących miłości, świata, wartości, Kościoła i modlitwy, Ojczyzny, rodziny, dawania świadectwa. I co się okazało? Młodym leżą na sercu problemy dzisiejszego świata, kochają Boga i na Nim chcą budować życie. Ale na tej drodze potrzebują przewodnika, prawdziwego męża stanu, autorytetu. Prymas Wyszyński, jak zwykle, swoją mądrością i przykładem życia dostarczył odpowiedzi najwyższej próby.

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 134

2021-08-08 10:59:05


kard. Stefan Wyszyński

Czas to miłość format: 9,5 x 14,5 cm; stron: 416 oprawa: twarda

„Ludzie mówią: czas to pieniądz, a ja wam mówię: czas to miłość.” Niełatwo ofiarować czas drugiemu człowiekowi, zatrzymać się przy nim. W dzisiejszym świecie, w którym brakuje czasu na zastanowienie, jaki jest sens życia i skąd czerpać siły do pracy, do pokonywania trudności, przekaz kard. Stefana Wyszyńskiego jest niezwykle cenny. Książka zawiera wybór tekstów i zdjęć Prymasa Tysiąclecia oraz kalendarium życia, opracowane przez Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Na każdy dzień roku proponowana jest jedna myśl, dzięki której zatrzymujemy się nad pięknem wiary i miłości.

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 135

2021-08-08 10:59:06


Błogosławiony Stefan Wyszyński

Kocham Ojczyznę więcej niż własne serce format: 14,0 x 19,0 cm; stron: 88 oprawa: broszurowa

Bóg dla zachowania ładu i porządku w świecie pragnie, aby istniała tajemnicza więź człowieka z rodziną, ze środowiskiem, z Ojczyzną. Książka zawiera wybór wypowiedzi kard. Wyszyńskiego na temat miłości do Boga, Maryi i Ojczyzny. Przesłanie, które zostawił kolejnym pokoleniom, jest wciąż zaskakująco aktualne i świeże. Dzisiaj tak samo potrzebne jak w czasach, w których wybrzmiało. To antidotum na polskie bolączki, podziały i spory oraz szerzący się coraz bardziej relatywizm.

268B_Cud_kardynala_Wyszynskiego.indd 136

2021-08-08 10:59:06




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.