SPIS TREŚCI
ProPress (UK) Ltd 439 Duke Street, Glasgow G31 1RY
MAGAZYNSQUARE.PL
08/15
tel. 0141 628 6655 tel: 0773 076 1022 redakcja@magazynsquare.pl marketing@magazynsquare.pl www.magazynsquare.pl
redaktor naczelna
Anna Bator Skórkiewicz
tel. 0773 076 1022 a.skórkiewicz@magazynsquare.pl
12
16
24
40
marketing / reklama Paulina Jaśkiewicz tel. 0792 139 3642 paulina@magazynsquare.pl marketing@magazynsquare.pl dział graficzny
Adrian Jaśkiewicz Maciej Telega / Adam Szweda
grafika@magazynsquare.pl
Monika Nowicka / Dariusz Dusza / Krzysztof Kruk / Adam Kurp Mateusz Nowak / Agnieszka Szturm / Marcin Wójcik / Iza Mikos Agnieszka Szturm / Natalia Bator M.Stanisławowska / Mariola Pacholczyk Dariusz Dusza / Bogusław Gorczyński Małgorzata Lipaj / Katarzyna Kasińska
8 WYSPA Z BLISKA
32 PODRÓŻE
12 Z PERSPEKTYWY
34 EDUKACJA
Przegląd wydarzeń
Polska ma nowego prezydenta, czy nas to obchodzi?
14 FELIETON
Druga Strona Lustra
16 NASZE SPRAWY
Z ziemi szkockiej do Szkocji? Jaka przyszłość Szkotów w koronie?
korekta:
Dominika Kaznowska
pro Press
30 TEMAT NUMERU
Moja Droga...
dziennikarze:
wydawca:
4 CZYTELNICY PISZĄ
18 OKIEM REPORTERA Polskie kino dla każdego
druk: .co.uk 17 Hillfoot Street, G31 2LD Glasgow
nasi partnerzy:
21 PORADNIK UK
Zapalenie skóry spowodowane warunkami pracy
22 NAUKA I WIEDZA
Budzenie pasji, historia dla najmłodszych
Konsulat Generalny Rzeczpospolitej Polskiej w Edynburgu
Poglądy zawarte w felietonach są osobistymi przekonaniami ich autorów i nie zawsze są zgodne z przekonaniami Redakcji Magazynu Square.pl. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i przeredagowywania tekstów oraz obróbki nadesłanych zdjęć. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych. Reprodukcja i przedruk wyłącznie za zgodą wydawcy.
W muzeum nie musi być nudno Park pośród wód i lasów Historia nasza mało powszechna
36 KULTURA CAFE
Książka, Film, Muzyka, Wydarzenia Kulturalne
38 RODZINA PL
Maluch idzie do szkoły
40 WYWIADY I OPINIE
Co oznacza stan klęski żywiołowej?
42 ZDROWIE
Badania profilaktyczne ratują życie
43 URODA
Jak Cię widzą, tak Cię piszą!
45 NA WIDELCU Zdrowy Lunchbox
24 KROK W PRZESZŁOŚĆ
49 SPORT
26 SHORT PRESS
50 TECHNOLOGIA
Bohaterowie wojennego nieba i... proza życia Informacje z UK w skrócie
29 FELIETON Do Kraju tego...
Droga po życie. Niecodzienna akcja polskiego kibica Microsoft może dezakatywować twoje nielegalnie zainstalowane gry i programy!
51 MOTORYZACJA PIłeś? Nie jedź!
3
CZYTELNICY PISZĄ
SQUARE.PL
TEXT MONIKA KAWKA WYRĘBOWSKA TRENER ROZWOJU OSOBISTEGO PHOTO 123RF.COM
MOJA DROGA ...
„W jakim miejscu jestem dzisiaj?” Zadaj sobie te pytanie. Nie czytaj dalej, tylko spróbuj na nie odpowiedzieć.
C
zy jestem szczęśliwa? Czy znalazłam swoje miejsce w życiu? Czy mam takich przyjaciół, jakich zawsze chciałam mieć? Czy dodają mi skrzydeł? Czy ciągną w dół? Jaki jest mój związek? Kiedy już poukładałaś to sobie, zadaj kolejne pytania:
Jeśli nie - to zadaj sobie kolejne pytanie: „Co muszę zrobić, żeby choć o milimetr przybliżyć się do urzeczywistnienia siebie, urzeczywistnienia „swojej drogi”. Czy słyszałaś kiedyś o 7 życiowych lekcjach Alberta Einsteina? Są to: 1. podążaj za swoja ciekawością, 2. bądź wytrwały w tym co robisz, 3. używaj naturalnej mocy wyobraźni, 4. popełniaj mnóstwo błędów - wyciągaj lekcje, 5. żyj tu, gdzie jesteś - w „teraz”, 6. wiedz, że wiedza bierze się z doświadczenia,
■■ Dokąd zmierzam?
7. nie oczekuj lepszych rezultatów, jeśli wciąż robisz to samo.
■■ Po co żyje?
Te siedem rzeczy, o których wyżej napisałam dotyczy każdej sfery życia, nie tylko zawodowej, ale i rozwojowej, czy prywatnej. Postaraj się każdego dnia zrobić coś dla siebie, malutkiego, malusieńkiego, ale tylko dla samego siebie. Nie zostawiaj na potem, na kiedyś czegoś, czego zawsze pragnęłaś. Pamiętaj, ze „jedyna przegrana jest rezygnacja, wszystko inne jest krokiem naprzód”. Wyznacz „kurs” i zacznij iść „swoja droga”!!!!
■■ Jaki jest mój cel w życiu? ■■ Co chce osiągnąć? To są podstawy naszego funkcjonowania. A zadałaś sobie pytanie - „co tak naprawdę kocham robić?” Jakie są MOJE marzenia? To takie prozaiczne, ale jak często zapominamy o sobie samych w pędzie codzienności. Jak często skupiamy się na błahych problemach, życiu innych osób, a tymczasem z rożnych względów (blokad, leku, niewiary w siebie) żyjemy na „pół gwizdka”, pozbawiając się szansy na realizacje samego siebie. Każdego dnia stoimy na rozstaju dróg i podejmujemy przeróżne decyzje, przeróżne wybory. Zatrzymajmy się na chwile, zapytajmy kolejny raz - czy idę swoja droga? Czy to, czym dzisiaj się otaczam, to naprawdę to, czego pragnę? Czy to jest to, co daje mi szczęście? Jeśli tak - jesteś szczęściarzem, nie kontynuuj czytania tego artykułu.
4
Każdy mały krok będzie emitował zmiany. Pytaj się często siebie, co kochasz robić. I rób to. Rob to często! Jeśli czegoś nie lubisz, zmień to. Otaczaj się ludźmi, którzy Cię inspirują. Wykorzystuj szanse. Bój się, ale pomimo strachu - rób. Inwestuj w siebie. Nie porównuj się z innymi - słuchaj SWOJEGO głosu. Zaufaj swojej intuicji. Nie szukaj miłości - znajdzie Cię, kiedy zaczniesz robić rzeczy, które kochasz. Kółko się zamyka. Od pytania samej siebie:„co kocham robić” do, w rezultacie, robienia tego, co kochasz. Pomiędzy jest cała masa pomyłek, błędów, potknięć, prób i łez. Nieistotne!!! Ważne, ze gdzieś tam, na końcu, powiesz sobie - „…to była moja droga…”.
W PIGUŁCE
SQUARE.PL
JEDNO POSTĘPOWANIE SPADKOWE W SPRAWACH O CHARAKTERZE MIĘDZYNARODOWYM W UE Od 17 sierpnia wszystkie kwestie dotyczące spadku po osobie mającej majątek lub krewnych w różnych państwach UE będą rozstrzygane przez jeden sąd, według przepisów tylko jednego z państw.
OD REDAKCJI
Choć wakacje nieubłaganie się kończą, co zapowiada też schyłek tak wyczekiwanego lata, humory poprawi nam nieco słonce, które wreszcie zawitało do Szkocji.
D
o niedawna zazdrościliśmy naszym rodakom upałów, i możliwości słonecznym kąpieli przy wręcz afrykańskich temperaturach. Niestety, tutaj natura nieco przesadziła z brakiem empatii w stosunku do ludzi, zwierząt i roślin, którym takowa aura dała się we znaki. Skutkiem tak wysokich temperatur, ludzie, szczególnie Ci starsi zostali zmuszeni do domowego aresztu, a rośliny, plony polskiej ziemi wyschły na wiór. Czy wobec tego nieustanne marudzenie na szkocką pogodę ma sens przy sytuacji jaką obserwujemy w ojczyźnie. Swoja drogą, obwinianie natury za taki stan rzeczy jest raczej bezzasadne. Anomalia pogodowe, trzęsienia ziemi, katastrofy ekologiczne, to wszystko dzieło ludzkich rąk. Istota obdarzona największym potencjałem intelektualnym wśród innych ziemskich stworzeń, sama niszczy swój raj. To daje do myślenia, jaka naprawdę jest siła natury, warto w jej obliczu wykazać nieco pokory oszczędzając naszą planetę dla przyszłych pokoleń. O tym, i o innych ciekawych zjawiskach nie tylko atmosferycznych przeczytacie na łamach magazynu Square.pl, zapraszam do lektury i życzę mnóstwa słonecznych dni u schyłku lata. Redaktor Naczelny
Anna Bator Skórkiewicz 6
Tego dnia wchodzą w życie w ramach UE m.in. Polaków zaumożliwiające to zmiany w pra- mieszkujących różne państwa wie. Unii, gdzie nierzadko dorabiają się majątków, a po śmierci właZmiany mają znaczenie przede ścicieli majątek ten dziedziczą wszystkim dla tych obywateli ich spadkobiercy. Europejski polskich i ich rodzin, którzy wy- ustawodawca podjął próbę jechali z naszego kraju i zmienili ujednolicenia zasady, na podmiejsce swojego zwykłego po- stawie której prowadzi się pobytu lub mają zamiar to ucazy- stępowania spadkowe. nić” - podkreśla Ministerstwo Sprawiedliwości. W praktyce będzie to oznaczało, że po śmierci obywatela Wchodząca 17 sierpnia w życie polskiego mieszkającego od nowelizacja Kodeksu postę- dawna np. we Francji właścipowania cywilnego i Prawa o wym sądem do sprawy spadnotariacie wprowadza przepisy kowej będzie sąd francuski, dostosowujące polskie prawo który będzie orzekał według do unijnego rozporządzenia o zasad tamtejszego prawa. Europejskim Poświadczeniu Nie zmieni tego faktu polskie Spadkowym. Rozporządzenie obywatelstwo spadkodawto zacznie być od 17 sierpnia cy i umiejscowienie znacznej stosowane w Polsce oraz pozo- części majątku spadkowego w stałych krajach UE, poza Wlk. Polsce. Oznacza to, że rodzina Brytanią, Irlandią i Danią. tego zmarłego będzie musiała Zmiana ma odpowiadać na wy- załatwiać kwestie spadkowe zwania współczesności, która za granicą. przyniosła większą mobilność
MINĘŁO 70 LAT OD ZWYCIĘSTWA ALIANTÓW NAD JAPONIĄ Brytyjska królowa Elżbieta II i premier David Cameron uczestniczyli w obchodach 70. rocznicy zwycięstwa aliantów nad Japonią podczas drugiej wojny światowej. Obchody rocznicy odbyły się też w Tokio. Monarchini i szef rządu przybyli na okolicznościowe nabożeństwo w londyńskim kościele św. Marcina (St Martin-in-the-Fields) i spotkali się tam z weteranami oraz byłymi jeńcami wojennymi, a także z ich potomkami, z których wielu przypięło z tej okazji ordery przyznane kiedyś ich ojcom i dziadkom. Premier Cameron podkreślił, że ważne jest, by „czcićpamięćtych,którzyzmarli”. W Tokio cesarz Akihito powiedział podczas uroczystości rocznicowej: „Zastanawiając się nad naszą przeszłością i uwzględniając uczucie głębokiej skruchy z powodu minionej
wojny, żywię gorącą nadzieję, że spustoszenia wojny nigdy się nie powtórzą”. W południe (czasu lokalnego) minutą ciszy uczczono rocznicę ogłoszenia przez Japonię kapitulacji. 15 sierpnia 1945 roku rząd Japonii zadeklarował przyjęcie warunków kapitulacyjnych, co oznaczało zawieszenie broni na Dalekim Wschodzie i tym samym zakończenie działań zbrojnych II wojny światowej. Formalny akt kapitulacji podpisano 2 września na pokładzie amerykańskiego pancernika USS Missouri w Zatoce Tokijskiej.
SQUARE.PL
W PIGUŁCE
W ROSJI TRWA UTYLIZACJA ŻYWNOŚCI OBJĘTEJ EMBARGIEM W Rosji zniszczono już niemal 600 ton produktów żywnościowym z krajów objętych embargiem. Od 10 dni obowiązuje dekret prezydenta Władimira Putina nakazujący utylizację produktów wwiezionych do Rosji z państw, których dotyczy zakaz. Rosja nałożyła embargo na te kraje, które wprowadziły wobec niej sankcje w związku z wojną na Ukrainie. Rosyjska służba weterynaryjna poinformowała, że dotychczas zniszczono 550 ton produktów pochodzenia roślinnego i 47 ton pochodzenia zwierzęcego. Utylizacja produktów czasami przybiera anegdotyczne formy. W Tatarstanie w miejscowości Apastowo w sklepie znajdującym się przy ulicy
Lenina inspektorka ujawniła trzy tusze gęsi nielegalnie wwiezione z Węgier. Na opakowaniach z drobiem nie było między innymi napisów w języku rosyjskim. Cała pokazowa akcja niszczenia gęsi buldożerem na śmietniku została udostępniona w internecie. Potem okazało się jednak, że procedurę przeprowadzono nieprawidłowo. Gęsi powinny bowiem zostać zutylizowane. W efekcie inspektorka dostała naganę.
POLAK SZYKUJE SIĘ DO ZDOBYCIA PÓŁNOCNEGO BIEGUNA NIEDOSTĘPNOŚCI
Polak Tomasz Grzywaczewski prawdopodobnie dołączy do wyprawy „Ice Warrior” na niezdobyty przez człowieka północny biegun niedostępności, którą organizuje brytyjski odkrywca Jim McNeill. Ekspedycja zaplanowana jest na luty przyszłego roku; trwa zbieranie środków finansowych. Mianem północnego bieguna niedostępności określa się środek największego zakreślonego na Oceanie Arktycznym koła, w którego obrębie nie ma żadnego lądu. 29-letni Grzywaczewski to podróżnik i autor książek. W 2010 r. zdecydował się powtórzyć wyprawę grupy więźniów, którzy pod przywództwem Polaka Witolda Glińskiego uciekli w 1941 r. z sowieckiego łagru na Syberii do Kalkuty w Indiach. Przez sześć miesięcy wraz z dwoma kolegami - Bartoszem Malinowskim i Filipem Drożdżem - podróżował ich śladami, pokonując ponad 8 tys. km statkami rzecznymi, kutrami rybackimi, pieszo, konno i na rowerach. Tym razem Grzywaczewski wybrał zupełnie inny kieru-
nek podróży - Arktykę. Na początku roku brytyjski podróżnik Jim McNeill, z ponad 30-letnim doświadczeniem w wyprawach arktycznych, zaprosił za pomocą filmu w internecie każdego chętnego do starania się o miejsce w jego ekipie, nawiązując do podobnego zaproszenia wystosowanego w 1914 r. przez legendę polarnictwa, sir Ernesta Shackletona, przed wyprawą na Antarktykę. W procesie rekrutacyjnym pozostało kilkadziesiąt osób, ale Grzywaczewski jest niemal pewny swojego uczestnictwa w wyprawie. - Według rozmów z Jimem moje szanse to jakieś 80-90 proc. Musiałoby się wydarzyć coś naprawdę niezrozumiałego - zaznaczył. Jest jedynym Polakiem uczestniczącym w tym procesie.
7
WYSPA Z BLISKA TEXT MONIKA NOWICKA PHOTO 123RF.COM
Campbeltown 19 – 23 SIERPNIA
MULL OF KINTYRE MUSIC FESTIVAL
Lato to niezaprzeczalnie okres festiwalowy. Dotyczy to jednak nie tylko lądu głównego, ale również pomniejszych wysepek. Jedna z większych wysp – Mull - zaprasza na pięciodniowy maraton muzyki, dobrego jedzenia oraz piwa. Podczas takiego wypadu na dłuższy weekend będzie można zapoznać się nie tylko z lokalną kulturą, ale ciekawym brzemieniem akcentu w tej części kraju oraz kojącą panoramą. Wstęp: już od £8 Więcej info: www.mokfest.com .......................................................
Coll
21 – 26 SIERPNIA
COLL OF THE SHARKS FESTIVAL
W opisie tego festiwalu dominują takie terminy jak „idylliczne wody okalające tereny, w których gromadzą się rekiny”. Ponadto w programie kilka sesji dziennie wyjazdów motorówką, które pozwolą na obserwacje tych fascynujących choć niebezpiecznych władców wód. Wspaniała propozycja dla rodzin, par oraz podróżujących solo.
8
SQUARE.PL
WYSPA Z BLISKA Wstęp: bezpłatny Miejsce: Isle of Coll, PA78 6SY Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................
Edynburg
21 – 28 SIERPNIA
EDINBURGH FESTIVAL FRINGE 2015: THE HANDLEBARS: HAMLET
Szekspir to wyzwanie dla sceny. Cała produkcja to wyjątkowo wielkie przedsięwzięcie, któremu nie każdy zdoła podołać. Tym razem próba okiełznania twórczości wieszcza literatury angielskiej odbędzie się na terenie ogrodu botanicznego przy użyciu nietypowych rekwizytów, czyli rowerów. Jak potoczy się los nieszczęsnego Hamleta? O tym będą mogli się przekonać przybyli na miejsce wystawienia widzowie. Wstęp: £10 Miejsce: Royal Botanic Garden, EH3 5NZ Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................
Edynburg
25 SIERPNIA – 22 WRZEŚNIA
FOTOGRAFIA: A VICTORIAN SENSATION
Prekursorzy XX-wiecznej sztuki fotografowania. Subtelne uję-
cia dzieci, kobiet oraz tego, co wzbudza zainteresowanie w oku mistrza obiektywu. Wystawa o tyle ciekawa, gdyż ukazuje narodziny uwieczniania chwili na czarno-białej kliszy. Wstęp: już od £6.50 Miejsce: Chambers Street, Edinburgh, EH1 1JF Więcej info: www.nms.ac.uk .......................................................
Mussleburgh 28 SIERPNIA
MITALI AJIT SARAF AND MARIA DONOHUE
Na spokojnych terenach przylegających do Edynburga odbędzie się koncert muzyki klasycznej w wykonaniu szkockiego
SQUARE.PL konserwatorium muzycznego. W repertuarze zostaną przedstawione utwory Chopina, Czajkowskiego, Janacka oraz Szuberta. Edynburski Fringe to nie tylko kultura rozrywkowa, ale również oferty z górnej półki. Wstęp: £6.50 Miejsce: Brunton Theatre, Ladywell Way, EH21 6AA Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................
Stow
28-29 SIERPNIA
STOWED OUT FESTIVAL
Muzyka i artyści to nie wszystko. Liczy się również miejsce. W leśnej okolicy nad brzegiem rzeczki… to oczywiście mały żart, jednak tak zapowiada się Stowed Out Festival. Eklektyczny mix muzyczny w wykonaniu znanych artystów, kramy z rękodziełem oraz wyjątkowo zabawne poetyckie pojedynki. To wszystko plus kojące trunki oraz wytrawna strawa sprawią, że będzie to niezapomniany czas dla rodziny i nie tylko. Wstęp: £10 Miejsce: Stow, Galashiels, Scottish Borders TD1 2QX, UK Więcej info: www.soundout.org.uk .......................................................
Peebles
28 – 31 SIERPNIA
PEEBLES ARTS FESTIVAL 2015
W programie cztery dni świetnej muzyki i tańca w wykonaniu zespołu, który przybywa na zaproszenie z Francji. Ponadto wachlarz ofert w festiwalowym menu oraz imprezowy nastrój sprawią, że te kilka dni w sierpniu na dłużej zapadną w pamięci wszystkim przybyłym.
Wstęp: £1 Więcej info: www.peeblesartsfestival.org .......................................................
Manchester
29 – 30 SIERPNIA
TEA 42
Manchester to miasto magiczne. W przeszłości niezrównana siła napędzająca rewolucję industrialną Królestwa, a obecnie miejsce tętniące kulturą i dynamicznych życiem mieszkańców. Nie dziwi zatem fakt, że w epoce bezglutenowego szału i tutaj pojawiły się ciekawe propozycje. Wobec tego może ma ktoś ochotę na słodkości oraz dania dla smakoszy z nietolerancją glutenu? Opinie są jak najbardziej pochlebne. Zatem może weekend w Manchesterze? Wstęp: zróżnicowany w zalezności od potrzeb Więcej info: www.visitmanchester.com .......................................................
Orkney
3 – 9 WRZEŚNIA
WYSPA Z BLISKA Stirling
5 WRZEŚNIA
LOCH ARD ORKNEY INTERNATIONAL SWIM SCIENCE FESTI- FESTIVAL Wydawać by się mogło, że nie VAL ważne jakie wydarzenie, czy Nie jest to typowy festiwal piwa, tańca i humoru. W urokliwej okolicy w północnej części Szkocji z lekka smaganej wiatrami odbędzie się kilkudniowy maraton nauki. Daleko jednak od akademickiej sztywności, gdyż w planie są również pokazy kulinarne, spotkania o ciekawostkach na temat regionu i wystawy artystyczne. Wstęp: już od £2 Więcej info: www.oisf.org .......................................................
jest to świętowanie rocznicy zwycięstwa, sromotnej klęski, czy też nadchodzącej pory roku, Wyspiarze wiedzą jak podkreślić charakter danego dnia. Tym razem, choć sprawa dotyczy zwykłego przepłynięcia w orzeźwiających wodach Szkocji, organizatorzy zapraszają do wzięcia udziału w „świętowaniu” istnienia pięknego jeziora i naturalnych zasobów wodnych. Tak dla orzeźwienia! Wstęp: bezpłatny, wydarzenie sponsorowane Więcej info: www.vigourevents.com
Sheffield
30 – 31 SIERPNIA
SHIEFFIELD FAYRE
Swą popularność zawdzięczają odważnym kamikaze z USA. Nieszablonowe popisy na motorach, skoki przez płonące poręcze oraz zapierające dech w piersiach ewolucje w powietrzu czekają na widzów w Shieffield podczas motorowego show. Zapowiadają się mrożące krew w żyłach emocje, dlatego też jest to propozycja tylko dla odważnych! Wstęp: bezpłatny Miejsce: Norfolk Heritage Park, Guildford Avenue, Sheffield, S2 2PL Więcej info: www.welcometosheffield. co.uk .......................................................
9
WYSPA Z BLISKA TEXT MONIKA NOWICKA PHOTO 123RF.COM
Edynburg 6 WRZEŚNIA
EDINBURGH ART FESTIVAL 2015: LEE MILLER AND PICASSO
Propozycja z gatunku fotografii nietypowej. Wystawa obejmuje ponad 100 ujęć w obiektywie, które podsumowują relację pomiędzy Pablem Picasso i osobami z jego twórczego otoczenia. Budynek goszczący wystawę znajduje się w samym sercu tętniącego życiem miasta. Wybranie się na wystawę to nie lada gratka dla entuzjastów fotografii oraz kojącej ciszy, jaką oferuje nam kontemplowanie sztuki. Wstęp: już od £7 Miejsce: 1 Queen Street, Edinburgh, EH2 1JD Więcej info: www.nationalgalleries.org .......................................................
Stirling
7 - 9 WRZEŚNIA
THE LADYBOYS OF BANGKOK – BEAUTIES & THE BEATS
SQUARE.PL
WYSPA Z BLISKA -muzycznym. Rok temu podbili festiwalową publiczność wyjątkowo odważnym show oraz prowokacyjnymi strojami. W tym roku możemy spodziewać się jeszcze większej ekstrawagancji przy dźwiękach hitów z list przebojów. Poza stolicą oraz Glasgow, Ladyboysi pokażą, na co stać ich ok. 50-osobowy zespół taneczny. Wstęp: od £21 Miejsce: MacRobert Arts Centre, FK9 4LA Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................
Dalkeith
12 WRZEŚNIA
MIDSTOCK FESTIVAL: MUSIC TO YOUR EARS!
Wyspiarze to niebagatelni imprezowicze. Wystarczy odrobina dobrej muzyki, urokliwy, najczęściej dziewiczo wyglądający zakątek plus dobrze zaopatrzony bar na kółkach i grill z pieczystym. Tak właśnie zapowiada się festiwal w Dalkeith, który oferuje ciekawy muzyczno-taneczny wachlarz ofert dla całej rodziny. Parkowa okolica to istny raj dla milusińskich. Wstęp: £40 cały dzień Miejsce: Dalkeith Country Park Więcej info: www.midstockfestival.com .......................................................
Edynburg
13 WRZEŚNIA
EDINBURGH RIDING OF THE MARCHES Słynna grupa Ladyboysów przybywa do Szkocji z nowym programem taneczno-
10
Festiwal z gatunku nietypowych. Każdego roku przez miasto galopuje parada elegancko odzianych jeźdźców. Jest to zwyczaj upamiętniający szczęśliwy powrót kapitana, który przywiózł ze sobą więści o sromotnej klęsce szkockiej armii
w bitwie pod Flodd w 1513. Ten nieszablonowy festiwal upamiętnia moment pokory w historii kraju na przestrzeni milenium.
Wstęp: już od £6.50 Więcej info: www.edinburghridingthemarches.co.uk .......................................................
Stromness
17 – 20 WRZEŚNIA
ORKNEY BLUES FESTIVAL
W tym roku festiwal ten obchodzi swe dziesięciolecie. Zapowiada się niezła uczta dla duszy i ciała. Jak to przy każdym festiwalu bywa, i tutaj nie odejdziemy o pustym żołądku i suchym gardle. Ponadto czeka na
SQUARE.PL
Aberdeenshire 19 – 20 WRZEŚNIA
DOORS OPEN DAY
Czy ktoś słyszał o podobnym pomyśle zapraszania przyjezdnych za próg bogatego i strzeżonego domostwa? Jeśli korci nas ciekawość to pojawia się nietypowa propozycja. Weekend wrześniowy będzie można spędzić wędrując po ukrytych zakamarkach hrabstwa i zwiedzając historyczne zakątki północy. To nie koniec. Wyjątkową zachętą jest bezpłatny dostęp do wszystkich miejsc o walorach historycznych, które biorą udział w wydarzeniu. Wstęp: bezpłatny Więcej info: www.doorsopendays.org.uk .......................................................
Glasgow
24 – 25 WRZEŚNIA
PROGRESSION 2015
Leeds
18 – 27 WRZEŚNIA
RUGBY WORLD CUP FANZONE AT MILLENIUM SQUARE nas szeroka gama brzemienia bluesowego. Festiwal potrwa 4 dni. Być może będzie to świetna okazja do nieco dłuższego wypadu z całą rodziną. Wstęp: już od £5 Miejsce: Church Road Stromness, KW16 3BA Więcej info: www.orkneyblues.co.uk .......................................................
Rozpoczęcie rozgrywek w rugby to nie lada gratka. Sport dla nie tylko zapalonych fanów brutalnych starć ale i wyjątkowo ciekawa okazja do spędzenia czasu z rodziną. Jak zachęcić niezdecydowanych? Darmowym wejściem na to wydarzenie!
Wstęp: bezpłatny Miejsce: Millennium Square, Leeds, LS2 3AD Więcej info: www.visitleeds.co.uk
Wyjątkowy ukłon w kierunku osób głuchoniemych. Teatr w Glasgow postanowił umożliwić osobom borykającym się z niewystarczającą głębią doświadczeń akustycznych organizując przeróżne warsztaty i wystawienia z udziałem międzynarodowych grup teatralnych. Zapowiada się dwa dni niezapomnianych doznań wizualno-akustycznych. Wstęp: bezpłatny Miejsce: Citizens Theatre, 119 Gorbals Street, G5 9DS Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................
Thornhill
25 – 27 WRZEŚNIA
MONIAIVE MICHAELMASS BLUEGRASS FESTIVAL
Muzyka bluegrass ma swoją wierną rzeszę fanów. Ciekawe połączenie znanego country z wirtuozerią ludowych skrzypiec, gitary oraz kontrabasu sprawia, że jest to popularny gatunek muzyki nie
WYSPA Z BLISKA
tylko w USA. Dużym plusem festiwalu jest miejsce. Hrabstwo Dumfriess to piękno przyrody i ukojenie dla ducha. Wstęp: od £20 Więcej info: www.moniaivebluegrass.co.uk .......................................................
Strathpeffer
26 – 27 WRZEŚNIA
CRAFT & FOOD FESTIVAL
Mimo dużej roli, jaką odgrywają w gospodarce szkockiej zasoby złóż ropy naftowej na Morzu Północnym, kraj może się poszczycić nieco bardziej wyrafinowanym elementem kultury. Na tym kiermaszu rzemiosła i rękodzieła będzie można zapoznać się i zakupić szeroką gamę wyrobów przywiezionych z dalekiej i urokliwej północy, czyli Highlands i Inverness. Nie zabraknie też wytrawnych trunków. Wstęp: bezpłatny Miejsce: Strathpeffer Pavilion, The Square, Strathpeffer, Ross-Shire, IV14 9DL Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................
Forfar
26 – 27 WRZEŚNIA
ANGUS CYCLING FESTIVAL
Wielka Brytania to kraina wyspiarska. Jej mieszkańcy charakteryzują się między innymi tym, że każdy powód jest dla nich dobrym momentem to świętowania. Tym razem pieśni czci będą wysławiały pod niebiosa kolarstwo po gładkich ale również i wyboistych trasach. W takim celu jest organizowany dwudniowy festiwal jazdy na rowerze. Do kasku! Noga na pedał! Start! Wstęp: bezpłatny Miejsce: Reid Park, Forfar, Angus, DD8 1LF Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................
11
Z PERSPEKTYWY
SQUARE.PL
TEXT CONOR MACGUIRE PHOTO WWW.TVN24.PL
POLSKA MA NOWEGO PREZYDENTA, CZY NAS TO OBCHODZI? Niedawno, w Polsce miały miejsce wybory prezydenckie. Jak zwykle przy tej okazji, nie obyło się bez wyborczych obietnic i walki na argumenty nie zawsze właściwe. Skutkiem tych działań, obecnie fotel prezydenta RP zajął europoseł Andrzej Duda. Taki finał wyborów zaskoczył wielu wyborców. 12
M
imo, że dla Polaków wybory prezydenckie były istotą wydarzeń ostatnich miesięcy, na Wyspach niewielu Brytyjczyków zdaje sobie z tego sprawę. Najpopularniejsze brytyjskie gazety na ogół zignorowały wyścig o prezydenturę w Polsce, ale być może powinniśmy być bardziej zainteresowani sprawami tego kraju, skoro Polska jest jednym z największych krajów w UE, a w Wielkiej Brytanii dom znalazło tak wielu Polaków. Szczerze mówiąc, jestem lekko zazdrosny o system wyborczy w Polsce. W Wielkiej Brytanii mamy dziś setki przedstawicieli w tak zwanym ‘House of Lords’ , którzy nie zostali wybrani drogą wyborów. Samo utrzymanie tej instytucji jest bardzo kosztowne, a jej istnienie stawiane jest pod znakiem zapytania. Do tego mamy jeszcze bardziej absurdalne zjawisko, jakim jest rodzina królewska, z królową i głową państwa na czele. Dla kontrastu, Polacy przynajmniej mają wybór kandydatów. Ostrożnie podchodzę do tematów politycznych z innych krajów. Z doświadczenia po referendum w Szkocji w ubiegłym roku wiem, że media w Polsce dość jednostronnie przedstawiały ewentualne skutki odłączenia Szkocji od reszty Wielkiej Brytanii. Z tego też powodu często spędzałem czas, komentując artykuły pojawiające się w polskich mediach. Śledziłem
SQUARE.PL również publikacje dotyczące wyborów prezydenckich i mam wrażenie, że Polacy wydają się bardziej zaangażowani w procesie politycznym , niż wyspiarze w ostatnich latach, oprócz oczywiście referendum w Szkocji. Najbardziej komentowanym artykułem w ostatnim wydaniu ‘The Economist’ był tekst traktujący o wyborze Andrzeja Dudy na Prezydenta Polski, pod znaczącym tytułem ‘Niemiecki Test’. Pisano o ewentualnych skutkach prezydentury pana Dudy w stosunku do partnerów europejskich w tym Niemców i Rosji. Fakt, że artykuł skupił się wyłącznie na reakcji obcych krajów w stosunku do wyniku wyborów, lekceważy polityczną złożoność w Polsce. Wybór Andrzeja Dudy na prezydenta RP przyjmowany był z różnym stopniem zainteresowania na świecie. W USA generalnie zignorowano cały ten proces, bo w tym momencie sami są zatroskani własnym cyrkiem politycznym. Na wyspach jesteśmy zajęci „problemem” najazdu imigrantów, przynajmniej według niektórych gazet, oraz drakońskimi cięciami w budżecie państwowym. Z punktu widzenia Wielkiej Brytanii trudno stanowczo orzec, jaki wpływ na nasze wzajemne stosunki będzie miała prezydentura Dudy. W ostatnim latach wzajemna współpraca skupiona była na wyjeździe młodych Polaków do Wielkiej Brytanii, do czego często nawiązywał nowy prezydent w swoich przemówieniach. Faktem jest, że właśnie dokonuje się zmiana warty na szczytach władzy i nowe, a częściowo stare osobistości, już się szykują do pełnienia ważnych funkcji publicznych i „naprawy kraju”. Potwierdzają to nie tylko prognozy firm badających opinię publiczną, ale także niezadowolenie wielkiej liczby polskich obywateli, którzy oczekują zmian w polityce i gospodarce kraju oraz w relacjach na linii Polska - Unia Europejska. Z pozoru Duda wydaje się dobrym mówcą z dopracowanym wizerunkiem publicznym. Mimo, iż dobrze wypadał podczas debat, wydaje mi się, że będzie mu ciężko zrealizować wszystkie obietnice, jakie złożył w czasie kampanii wyborczej, niedowiarków zresztą nie brakuje i wśród samych Polaków, bo realizacja owych obietnic wykraczała poza jego kompetencje. Mimo to obywatele wyrażali radość i nadzieję na zmiany w Polsce i oddawali potem swoje głosy na jego kandydaturę. Czy to źle, że Polacy chcą zmian? Na pewno nie. Trzeba tylko pamiętać, że żaden prezydent na świecie nie jest cudotwórcą i jeżeli nie będzie miał poparcia w sejmowej większości, która pokieruje we właściwą stronę zmiany w polityce i gospodarce, to niewiele może zrobić, poza składaniem obietnic. A jak tu taki kompromis osiągnąć przy tak dużej różnicy zdań wśród polityków. Być może prawdopodobieństwo wygranej PiS-u w nadchodzących wyborach powszechnych ułatwi obecnemu prezydentowi kadencję, ale i tak poprzeczkę postawił sobie dość wysoko.
Z PERSPEKTYWY
W brytyjskich mediach rzadko znaleźć można informacje o polskiej polityce. The Economist jest jednym z niewielu źródeł, w którym można o takich sprawach przeczytać. Przedstawia on PO, jako partię „rozsądną”, która w ciągu ostatnich ośmiu lat prowadziła Polskę do imponującego wzrostu gospodarczego. PiS jest przedstawiany jako partia prawicowa, która zagraża rozwojowi gospodarczemu jak i społecznemu. Czy zatem mamy obiektywny i prawidłowy wizerunek polskiej polityki? W moim kraju bitwa między dwoma największymi partiami jest intensywna. Co tydzień podczas „prime ministers questions”, posłowie krzyczą na siebie nawzajem. Jest to scena chaotyczna, czasami nawet burzliwa. Jednak mimo, że konkurencja między tymi partiami jest intensywna, da się wyczuć jakiś podstawowy respekt dla przeciwnika. Natomiast, czytając polskie media, komentarze na stronach internetowych, oraz wywiady z posłami, widzę, że tego podstawowego szacunku w polityce brak. Stosunkowo często pojawiają się oskarżenie, że ktoś jest anty-polski, jeśli jego opinia różni się od przyjętej. Przy artykule „The Economist” , w komentarzach stwierdzono, że artykuł ten jest propagandą, i że Donald Tusk jest komunistą. Czy to prawda? Czy prezydent Rady Europejskiej faktycznie jest komunistą?Rozumiem wolność słowa, ale czy to znaczy, że każdy może wylewać na kogoś o odmiennych poglądach wiadro pomyj? Podczas telewizyjnego wywiadu z pewną posłanką, w pewnym momencie owa Pani oskarżyła dziennikarkę, że nie lubi Polski. Czy nie zgadzanie się z opinią przedstawicielki jednej z największych partii politycznych w Polsce udowodnia, że ktoś nie lubi swojego kraju? Takie zjawisko w dialogu politycznym jest podobne do taktyki niektórych republikanów w Stanach Zjednoczonych, którzy twierdzą, że system zdrowotny państwa, oraz kontroli nad sprzedażą broni,są anty-amerykańskie. Jest to oczywiście intelektualna błazenada. Stwierdzenie, że ktoś jest mniej lub bardziej patriotyczny z powodu poglądów politycznych jest szkodliwy i zwyczajnie idiotyczny. Jestem ciekaw, jakie są warunki bycia Pro-polskim, czy anty-polskim. Czy Polacy naprawdę głosują według jakiejś zasady, że kandydat na prezydenta jest mniej lub bardziej polski? Wybór Andrzeja Dudy na Prezydenta RP nie wszystkim jest w smak, ale mało prawdopodobnym jest, aby Jego prezydentura zepsuła stosunki między Polską, a jej europejskimi sąsiadami. Były europoseł piastuje stanowisko od tygodnia i świat jeszcze się kręci. Mogłoby być gorzej. Przynajmniej nie macie królestwa…
13
DRUGA STRONA LUSTRA
KULA
FELIETON
14
SQUARE.PL TEXT DARIUSZ DUSZA PHOTO 123RF.COM
DRUGA STRONA
LUSTRA Każda kula ma swój cel. Niestety. Zawsze gdzieś trafia. Co gorsza, każda zabłąkana kula też znajdzie cel. Przypadkowy, niewinny. Albo wybrany z pełną premedytacją. Boicie się dentysty?
R
adziłbym się bać, szczególnie takich dentystów, jak Walter Palmer. Tak, to ten specjalista od lwów. U nas nie ma lwów, ale specjalistów od strzelania mamy nadmiar. Tłuką po lasach z karabinów do wszystkiego co się rusza. Pies? Bang! Sarna? Bang? Kolega z koła łowieckiego? Bang! Taka świecka tradycja, chyba z partyzantów na myśliwych przeszła. Na całym świecie w każdej sekundzie latają tysiące kul. Giną tysiące ludzi. I co? Nic. Ważniejsze są religie, brudne interesy, żądza władzy. Życie nie ma specjalnej wartości. Czy to lew czy człowiek ... Człowiek strzela, pan Bóg kule nosi. W wersji dla ateistów, słowo Bóg zastępujemy wyrazem „wiatr”. Te nasz kule nigdy nie lecą prosto. Zakręcają, czasem zawracają, albo nagle spadają na ziemię. Tyle pięknych planów wzięło w łeb. Kula to bryła idealna. Skoro idealna, to zastanówmy się, co z takim ideałem można począć? Można do niego dążyć. Tak, powoli podążam w kierunku nabrania idealnego kształtu. Bardzo pomogło mi w tym rzucenie palenia. Nowy tydzień, nowy kilogram! Nowy miesiąc, nowa garderoba, bo w stare ciuchy już słabo się mieszczę. Jednak nabieranie boskiej kulistości w ostatnich dniach mnie lekko zniesmaczy-
ło i rozpocząłem proces odwrotny. Dziwne, ale odchudzanie przebiega znacznie trudniej i przypomina jazdę pod prąd drogą jednokierunkową. Lepiej być chudy i bogaty niż biedny i kulisty, prawda? Biedny może być kulą u nogi. Dla rodziny, dla społeczeństwa. Z jednej strony pomstujemy na panoszącą się w Polsce biedę. Lecz samych biednych nie lubimy. Bo jeszcze mogą czegoś od nas chcieć ... Przypominamy zgraję Syzyfów. Każdy w pocie czoła wpycha tę swoją kulę pod górę, już prawie mu się udaje i ... I od nowa. Nikomu nie przyjdzie do głowy, że można by coś razem, wspólnie. Nie. Efekt kuli śnieżnej nam nie grozi. Jesteśmy indywidualistami. To taka przypudrowana nazwa egoizmu. No, chyba że nam but przydusi krtań, wtedy na moment się zjednoczymy, pokochamy, zsolidaryzujemy. Ale ci od butów już nas znają i wiedzą, kiedy przestać dociskać. Z wszystkich kul tego świata najbardziej lubię te przeznaczone do gry w kręgle. Uwielbiam kręgle, mimo że gram w nie fatalnie. Lecz mój żenujący poziom gry nie pozbawia mnie wcale przyjemności i zabawy. Bez kuli nie byłoby wielu dyscyplin sportowych. Nie tylko pchnięcia kulą. Przecież bilard, koszykówka, siatkówka, piłka nożna to gry kulą. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś chciał kopać sześcian. No dobra, futbol amerykański i rugby to jakieś wynaturzenie. Ostatnio głośno o bliźniaczce naszej kuli. Kuli ziemskiej. Kepler-452b. Natychmiast bym się tam przeprowadził, klimat podobny, działki budowlane tanie, podatki niskie. A przede wszystkim nie ma tam tych zaczadzonych, nawiedzonych, którzy, jeśli mówią, to zawsze walną jak kulą w płot.
NASZE SPRAWY
SQUARE.PL
TEXT ANNA RĄCZKOWSKA PHOTO 123RF.COM
Z ZIEMI
SZKOCKIEJ DO SZKOCJI?
JAKA PRZYSZŁOŚĆ SZKOTÓW W KORONIE?
Choć od referendum minęło już kilka miesięcy, na linii Londyn - Edynburg wciąż iskrzy. Politycy z Westminster uznali, że szkockie „Nie” dla rozwodu z koroną powinno zamknąć listę roszczeń regionu. Szkoci natomiast domagają się spełnienia obietnic sprzed plebiscytu z jeszcze większą determinacją.
16
SQUARE.PL
OBIECANKI CACANKI, A GŁUPIEMU… Jeszcze przed referendum niepodległościowym strach ogarnął polityków w Londynie. Wizja wolnej Szkocji w Wielkiej Brytanii przerażała wszystkich. W akcie desperacji, tuż przed głosowaniem Szkotów, trzech ówczesnych najważniejszych polityków w Wielkiej Brytanii – premier David Cameron, jego zastępca Nick Clegg i lider opozycji Ed Miliband pojechali do Edynburga. Liderzy najważniejszych partii w kraju chcieli przekonać Szkotów do tego, że lepiej będzie im w Zjednoczonym Królestwie. Z czym przyjechali do Szkocji? Otóż wszyscy obiecywali, że jeżeli region zostanie w koronie, to jego parlament będzie miał więcej władzy. Obiecywali też, że więcej pieniędzy ze szkockich surowców wróci do szkockich rodzin. Szkoci w to nie wierzyli. Uważali, że te obietnice to przysłowiowe ”too little to late”, czyli za mało i za późno. „Bolesny rozwód”, „Rozejście dróg na zawsze”, „Nieodwracalna zmiana”. Ostatnie przed referendum przemówienie premiera Wielkiej Brytanii było bardzo emocjonalne. David Cameron nie tylko namawiał mieszkańców regionu do pozostania w koronie, ale i ocalenia Zjednoczonego Królestwa. Co obiecał? Przede wszystkim decentralizację. Edynburg ma być bardziej niezależny od Londynu. Szkoci będą mogli bardziej decydować w sprawie swojej edukacji, ustanawiać wysokość podatków, a być może także zasiłków. Szkocji z kolei najbardziej zależało, aby zysk ze szkockich surowców trafiał w większej części do regionu.
NASZE SPRAWY
dentnym rewanżem po referendum niepodległościowym we wrześniu zeszłego roku, gdy przeciwko odłączeniu się od Zjednoczonego Królestwa zagłosowało ponad 55 proc. Szkotów. „Wiedzieliśmy, że tak będzie” – stwierdził w wypowiedzi dla portalu Londynek.net James Stewart, sklepikarz z Glasgow. „Ci, co choć trochę wierzyli politykom z Londynu bardzo szybko zobaczyli, że obietnice dla Szkotów to była tylko przedwyborcza zagrywka. Po wyborach znowu zapomniano o Szkotach” – dodał Stewart.
O CO SPÓR Z LONDYNEM? Londyn i Edynburg mają różne pomysły na członkostwo w Unii Europejskiej. Brytyjczycy chcą z niej uciekać, a Szkoci nie. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron jeszcze przed wyborami obiecywał referendum w tej sprawie, które może być przeprowadzone nawet w przyszłym roku. Po wyborach datę jednak co chwilę przyśpiesza, wcześniej zapowiadał, że powszechne głosowanie w tej sprawie odbędzie się dp końca 2017 roku. Szkocja z kolei chce zostać w strukturach Zjednoczonej Europy do tego stopnia, że grozi koronie, iż jej wyjście z Unii oznacza rozwód Szkocji z Wielką Brytanią. Kością niezgody między Wielką Brytanią a Szkocją są również surowce. Zjednoczone Królestwo to największy producent ropy w Unii Europejskiej. Jej pokłady w 90 proc. znajdują się na terenie Szkocji (Morze Północne). Szkoci chcą, aby większość zysków z produkcji ropy wracała do regionu, a nie do Londynu. Szkocja twierdzi, że ropa z regionu jest warta 1,5 biliona funtów i że starczy jej co najmniej do 2050 roku. Szkotów nie zadowala też projekt ustawy dewolucyjnej, mającej zwiększyć niezależność Szkocji w ramach Zjednoczonego Królestwa. Choć szkocki parlament ma uzyskać prawo ustalania stawek podatku dochodowego, Londyn nie chce mu dać możliwości wyznaczania wysokości kwoty wolnej od podatku. Westminster ma decydować też w kwestii stawek ubezpieczenia socjalnego. Dla Szkotów to za mało. „Projekt ten nie sprzyja postępowi w procesie dewolucji uprawnień, które są konieczne dla stworzenia systemu socjalnego spełniającego oczekiwania Szkocji” – podsumowała propozycje Londynu premier Szkocji Nicola Sturgeon. Szkoci konsekwentnie zaczynają dbać o własne interesy, co może odbić się nawet na samej królowej Elżbiecie II. Do wymienionych problemów między Szkocją a resztą korony dochodzi jeszcze jeden - z brytyjska monarchinią. Szkoci chcą ograniczyć pieniądze, jakie region przekazuje na wydatki królowej – podawał dziennik „The Telegraph”. Jeśli Szkoci przeforsują ten plan, Elżbieta II może stracić około 2 mln funtów.
SZKOCKIE TRZĘSIENIE ZIEMI „Zamiast spełnionych obietnic, Szkoci zobaczyli plecy polityków z Londynu” – twierdzili członkowie Szkockiej Partii Narodowej SNP. Liderzy największych ugrupowań: Partii Konserwatywnej, Partii Pracy, Partii Liberalnych Demokratów, a także UKIP zapomnieli o Szkocji. Na brytyjskiej scenie politycznej pojawił się nowy lider – Nicola Sturgeon z SNP. Po referendum i po rezygnacji Alexa Salmonda, Sturgeon została premierem Szkocji. Nie dość, że jak lwica broniła interesów Szkocji, to była na tyle przekonywująca, że razem ze swoim ugrupowaniem zmiotła praktycznie z powierzchni Szkocji dominujących do tej pory w regionie laburzystów. Szkocka Partia Narodowa (SNP) zdobyła w majowych wyborach do parlamentu Wielkiej Brytanii 56 z 59 miejsc, o które toczyła się walka w Szkocji.
Nicola Sturgeon planu nie potwierdziła i publicznie o nim nie mówi, ale w kuluarach szkockiego parlamentu pojawiają się głosy, że te pieniądze można lepiej wykorzystać w regionie niż na dworskie zbytki.
ROBIĆ SWOJE Szkoci politykom z Westminster nie wierzyli przed referendum, bo żaden w swojej kampanii wyborczej nie uwzględnił wcześniej interesów Szkocji. Szkoci są nieustępliwi wobec Zjednoczonego Królestwa, co zapowiadali jeszcze przed referendum. Niektórzy obrażają się za to na Szkotów, ale jak podkreślają szkoccy dziennikarze, „w przeciwieństwie do panów z Westminster, Szkoci swoich obietnic dotrzymują, a taki styl polityki w Londynie może się nie podobać”
Westminster był zaskoczony tym wynikiem, nikogo on jednak nie dziwił w Szkocji. Zwycięstwo SNP w regionie było ewi-
17
OKIEM REPORTERA PHOTO PLAY POLAND FILM FESTIVAL
18
SQUARE.PL
SQUARE.PL
POLSKIE KINO DLA KAŻDEGO
OKIEM REPORTERA
Play Poland Film Festival to organizowany po raz piąty festiwal promujący polskie kino i sztukę za granicą, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii. Idea stworzenia festiwalu zrodziła się przed kilkoma laty w organizacji Polish Art Europe w Edynburgu. I edycja odbyła się w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Irlandii Północnej w roku 2011.
sposób, za pomocą narzędzi online, będą mogły dołączyć do jego organizacji. Znajdą tam przewodniki pokazujące - krok po kroku - jak łatwo i bez zbędnych formalności nawiązać współpracę z Polish Art Europe (PAE) i wspólnie stworzyć atrakcyjny dla współczesnego odbiorcy wydarzenie. Innym istotnym novum, jest wprowadzenie kategorii tzw. Przyjaciela Play Poland Film Festival. Osoby, które uzyskają status „Przyjaciela” otrzymają szereg przywilejów, np. bilety na pokazy filmowe i pokazy zamknięte, darmowe gadżety, a także możliwość spotkania się za kulisami z gośćmi specjalnymi festiwalu.
a całość projektu składały się: pokazy filmów pełnometrażowych, pokazy filmów krótkometrażowych, wystawy plakatów filmowych oraz spotkania z przedstawicielami kina polskiego. Sukces pierwszej edycji sprawił, że liczba miast uczestniczących w projekcie wzrosła. Kontynuując pierwotną ideę organizatorów tegoroczna edycja odbędzie się w siedmiu miastach: Edynburg, Glasgow, Aberdeen, Londyn, Londonderry, Belfast i Bangor.
Play Poland Film Festival to także święto sztuk wizualnych. Bardzo ważna jest dla nas estetyczna strona przedsięwzięcia ze szczególnym uwzględnieniem plakatu, projektowanego co roku przez różnych znanych i cenionych artystów, którzy podejmują wyzwanie reinterpretacji naszego symbolu przy jednoczesnym zachowaniu jego indywidualnego charakteru. Każdego roku nowo zaprojektowany znaczek „play” służy jako motyw przewodni kampanii marketingowej. W ten sposób oddajemy podwójny hołd sztuce tworzenia plakatu filmowego: tworząc własny plakat i organizując wystawy Polskiej Szkoły Plakatowej
N
Wszystkie projekcje filmowe będą miały miejsce w kinach, które są kolebką lokalnych festiwali filmowych. Wśród nich wymienić należy przede wszystkim: Filmhouse w Edynburgu, Belmont Filmhouse w Aberdeen, Clapham Picturehouse w Londynie, kino Grosvenor w Glasgow a take ośrodki kultury, szkoły filmowe np. Screen Academy przy Napier Univeristy w Edynburgu. Wystawy plakatów zostaną zorganizowane w galeriach, kinach oraz ośrodkach kultury, które co istotne, zlokalizowane są w centrach miast. Festiwal rozpocznie się 15 października 2015 i będzie trwał do końca listopada. Program jesiennego święta polskiego kina na Wyspach obejmie projekcje nowych polskich filmów fabularnych. Program festiwalu zostanie ogłoszony miesiąc przed jego rozpoczęciem. Widzowie będą mieli niepowtarzalną okazję uczestniczenia w przeglądzie najlepszych krótkometrażowych form wyselekcjonowanych przez naszych polskich partnerów, wśród których są uczelnie filmowe: Szkoła Wajdy, Łódzka i Katowicka Szkoła Filmowa, studia produkcyjne i festiwale: Studio Munka, Filmoteka Narodowa i O!PLA festiwal. Docenione w Polsce i za granicą obrazy, pokazywane podczas festiwalu to zarówno komedie, jak i etiudy studenckie, animacje i eksperymentalne dokumenty. Po raz pierwszy w tym roku pojawi się także propozcja skierowana do najmłodszych widzów: pokaz dobranocek z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Play Poland Film Festival to nie tylko filmy, to także intensywnie działający przez cały rok dwujęzyczny serwis internetowy www.playpoland.org.uk, którego rola wykracza daleko poza typową promocję festiwalu. Fani kina odnajdą tu informacje z polskiego świata filmowego, a także kalendarium wydarzeń filmowych zarówno w kraju, jak i za granicą. Serwis stanowi bardzo ważny element promocji festiwalu i dociera do odbiorców we wszystkich krajach, w których organizowany jest festiwal. Warto zaznaczyć że festiwal w tym roku odbędzie się także w Kanadzie i po raz pierwszy w Malezji. Jedną z tegorocznych nowości jest stworzenie platformy internetowej dla naszych partnerów. Odtąd instytucje chcące nawiązać współpracę z Play Poland Film Festival w prosty
Tegoroczne wystawy plakatów to wielkie wydarzenie dla miłośników sztuki graficznej, którzy będą mieli okazje zapoznać się z Polską Szkołą Plakatu z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Prace, podzielone tematycznie i monograficznie to dzieła twórców takich jak Franciszek Starowieyski, Andrzej Pągowski, Jakub Erol i Mieczysław Wasilewski. Widzowie będą też mogli podziwiać kompozycje m.in. Lecha Majewskiego, Jana Młodożeńca, Waldemara Świerzego oraz Jacka Neugebauera. Szczególnym wydarzeniem będzie wystawa plakatów podczas oficjalnego otwarcia festiwalu w Filmhouse w Edynburgu. Znajdą się tam wybrane z naszych zbiorów plakaty mistrzów, a także te, które przez 5 lat były projektowanie specjalnie dla Play Poland Film Fesival. Warto dodać, że w 2015 roku zdecydowaliśmy się na eksperyment i zaproponowaliśmy grupie studentów prof. Sławomira Witkowskiego, polskiego malarza i grafika, wykładowcy gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych zaprojektowanie plakatu przedstawiającego nasz znak. Z 40 nadesłanych prac wyłoniono 4 najlepsze, które wykorzystano do stworzenia kampanii marketingowej. Prace pojawią się na plakatach, ulotkach, banerach, w programie a także na naszej stronie internetowej i profilu na Facebooku. Również katalog festiwalowy, szczególnie jego okładka to projekt interesujący o czym odbiorcy przekonają się wkrótce. Play Poland Film Festival, największe tego typu wydarzenie na Wyspach, zbliża się wielkimi krokami. Prezentacja szerokiego spektrum tematycznego współczesnej sztuki filmowej ma za zadanie nie tylko pomóc w budowaniu rangi polskiego filmu na rynku światowym, ale także udowodnienie, że polskie kino ma do zaofiarowania wszystko to, co współczesna kinematografia europejska ceni najbardziej: gre aktorską na najwyższym poziomie, umiejętności reżyserskie wywodzące się z tradycji najlepszych szkół filmowych, rozmach a jednocześnie formalny minimalizm, wizualne piękno i niepozbawiony głębi przekaz. Festiwalowe świeto wzbogacone zostanie wydarzeniami towarzyszącymi: wystawami plakatów oraz inspirującymi spotkaniami z twórcami filmów. Festiwalowe rozmaitości czekają na widzów od 15 października do 30 listopada.
19
AUTOPROMOCJA
SQUARE.PL
ODSZKODOWANIA
Z DALLAS MCMILLAN
W artykułach z pięciu ostatnich wydań magazynu Square.pl, Gordon Bell, Szef Działu Sądowego w kancelarii prawnej Dallas McMillan, przedstawił i wytłumaczył jak w Szkocji można uzyskać odszkodowanie za odniesione w wypadkach obrażenia i poniesione straty finansowe. W wydaniu marcowym potwierdził on, że Dallas McMillan może występować w Państwa imieniu od początku do końca na zasadzie no-win, no-fee (nie wygrasz, nie płacisz), czyli nie muszą się Państwo martwić o koszty prawne związane z założeniem sprawy o odszkodowanie. W wydaniu kwietniowym, przedstawił on główne prawne przeszkody, które muszą być pokonane w celu udowodnienia winy stronie odpowiedzialnej za dany wypadek i opisał jak on i jego koledzy z Dallas McMillan użyją swojego doświadczenia aby wygrać każde poszczególne roszczenie. W wydaniu majowym, przyjrzał się rodzajom odnoszonych w wypadkach obrażeń (zarówno fizycznych jak i psychologicznych) i wytłumaczył jak w Dallas McMillan zbieramy dane medyczne i inne dowody, które pomogą nam później uzyskać maksymalnie wysoką kwotę odszkodowania. W wydaniu czerwcowym, przedstawił on szereg innych, typowych strat, które bardzo często są skutkami wypadków. Są to poniesione straty finansowe, ewentualne przyszłościowe straty finansowe, straty emerytury i różnego rodzaju inne straty. Opisaliśmy jak zbadamy i udowodnimy wszystkie te aspekty.
Na koniec w wydaniu lipcowym, przedstawiliśmy praktyczną poradę odnośnie poszczególnych kroków, które powinni Państwo podjąć po wypadku, tak by zminimalizować odniesione obrażenia i poniesione straty, zabezpieczyć niezbędne dowody, które później pomogą nam uzyskać dla Państwa odszkodowanie. Wszystkie pięć artykułów dostępne są w polskiej sekcji na naszej stronie internetowej (www.dallasmcmillan. co.uk). Wydrukowane kopie znajdują się także w recepcji naszego biura na 70 West Regent Street, Glasgow. Alternatywnie, jeśli skontaktujecie się Państwo z nami mailowo na adres gb@dallasmcmillan.co.uk artykuły możemy przesłać elektronicznie. W podsumowaniu, jeśli ktoś z Państwa miał wypadek i chciałby starać się o odszkodowanie, bardzo ważne jest aby ostrożnie wybrać firmę prawniczą, która ma sprawę tego odszkodowania prowadzić. System odszkodowań w Szkocji jest bardzo skomplikowany i zanim odszkodowanie zostanie wygrane, druga strona często przedstawia silną linię obrony. W większości przypadków o odszkodowanie za dany wypadek można starać się tylko raz. Macie więc Państwo tylko jedną szansę uzyskania pełnego odszkodowania od strony odpowiedzialnej za wypadek. Gordon Bell i jego współpracownicy z Działu Sądowego w Dallas McMillan mają niezbędny poziom doświadczenia, który pozwoli nie tylko wygrać całe roszczenie ale także uzyskać maksymalnie wysoką kwotę odszkodowania. Będziemy Państwa reprezentować na zasadzie no-win, no-fee i nie musicie się Państwo martwić o koszty. Każde roszczenie będzie osobiście prowadzone przez Gordona Bell, który jest akredytowany przez Związek Adwokatów Szkockich jako specjalista od odszkodowań. Będą mu oczywiście pomagać współpracownicy, w tym Polska Asystentka Marta, można więc łatwo przedyskutować po polsku wszelkie aspekty całego roszczenia. Proszę przyjść do naszego biura i osobiście spotkać się z Gordonem lub z Martą odnośnie roszczenia odszkodowania (nie trzeba umawiać się na wizytę), lub zadzwonić do Marty na bezpośredni numer telefonu 0141 333 6767. Alternatywnie, proszę napisać maila na adres Marta@dallasmcmillan.co.uk lub gb@dallasmcmillan.co.uk. Jesteśmy tutaj aby Państwu pomóc.
20
SQUARE.PL
PORADNIK UK TEXT DARIUSZ BARABASZ PHOTO 123RF.COM
ZAPALENIE
SKÓRY
SPOWODOWANE
WARUNKAMI PRACY Problemy skórne są dolegliwością dotykającą dużą liczbe osób i będące wynikiem kontaktu skóry z zewnętrzymi czynnikami wywołującymi stan zapalny. Do najczęstszych objawów należą czerwona wysypka, swędzenie oraz pojawianie się pęcherzy. Występują one głownie na dłoniach, twarzy oraz szyi lecz mogą objąć powierzchnię całego ciała.
Z
apalenie skóry dzieli się na dwie kategorie. Pierwsza wywołana srodkami podrażnającymi, takimi jak: detergenty, kwasy i zasady, rozpuszczalniki, płyny do obróbki metali, utleniacze. Problemy pojawiają się gdy okres kontaktu jest wystarczająco długi aby uszkodzić naskórek. Drugim rodzajem jest zapalenie skóry o podłożu alergicznym, którego symptomy zwykle ujawniają się po dłuższym i często wielokrotnym kontakcie z materiałem wywołującym alergie. To tej pory rozpoznano tysiące substancji uczulających. Mogą do być produkty wykonane z lateksu, np. gumowe rękawiczki, kosmetyki, perfumy itp.
■■ Zmniejszanie się objawów w czasie wolnym ■■ Czy inni pracownicy cierpią na podobne problemy Również należy udowodnić iż pracodawca zaniedbał swoje obowiązki wobec pracowników np. poprzez brak środków ochronnych, niewystraczającego szkolenia, brak oszacowania ryzyka związanego z pracą w danym środowisku itp. Należy pamietać iż w przypadku wystąpnienia jakikcholwiek symptomów trzeba poinformować o tym przełożonych aby sporządzony został odpowiedni zapis, który będzie mógł posłużyć jako dowód oraz udać sie do swojgo lekarza GP. Dariusz Barabasz - Graham M Riley & Co. Solicitors Ltd Kancelaria prawna
Informacji zawartych w tym artykule nie należy traktować, jako porad prawnych. Służą one wyłącznie do celów informacyjnych. O konkretną poradę prawną dla każdego przypadku z osobna należy zawsze zwrócić się do odpowiednio wykwalifikowanego prawnika.
Osoby, które ucierpiały z powodu zapalenia skóry wywołanego warunkami pracy mogą starać się o uzyskanie odszkodowania. Aby było to możliwe należy ustalić związek przyczynowo skutkowy pomiędzy wykonywaną pracą a objawami choroby poprzez analize następujących czynników: ■■ Czy dana część ciała miała kontakt z substancją szkodliwą. ■■ Czas wystąpienia symptomów, czy pojawiły się po raz pierwszy w miejscu pracy ■■ Substancje używane w miejscu pracy
21
NAUKA I WIEDZA TEXT MACIEJ SIKORSKI PHOTO 123RF.COM
SQUARE.PL
BUDZENIE
PASJI,
HISTORIA DLA NAJMŁODSZYCH Na co dzień Maciej Sikorski zajmuję się rynkiem nieruchomości. Projekt historycznych spotkań, to jego pasja, której poświęca mnóstwo czasu i energii. Wierząc w swoje przedsięwzięcie, niezmordowanie zdobywa sponsorów, pisze scenariusze, szuka aktorów i współpracowników, sam też gra w pokazach.
P
racy nie brakuje, ale i cel wart wysiłku. Przybliżanie dzieciom polskiej historii przez zrozumiały dla nich przekaz, to wartość sama w sobie. W swoich działaniach nie chcemy zastępować edukacji, jedynie pragniemy rozbudzić pasję- mówi pan Maciek. A jaki był początek dzisiejszego teatru dla najmłodszych, opowiada sam autor pomysłu. Wszystko zaczęło się od przypadku. Jak to często bywa. Któregoś niedzielnego ranka moi chłopcy poprosili mnie, żebym pobawił się z nimi żołnierzykami. Tytus miał wtedy 9, a Bruno 7 lat. Mamy taką mikro kolekcję figurek z różnych epok. Niektóre z nich pamiętają czasy mojego dzieciństwa. Ciągłość pokoleń. ;) Wybraliśmy okres napoleoński. Z kołdry wymodelowałem górę i umieściłem na nich żołnierzyki. Po chwili coś mi zaczęło to przypominać. Samosierra! Zacząłem im opowiadać o przebiegu tej bitwy, nasza kołdrogóra coraz bardziej upodabniała się do tej prawdziwej, a żołnierzy szybko podzieliliśmy na tych hiszpańskich i napoleońskich. Użyliśmy też armat z playmobila. Otrzymaliśmy niemalże profesjonalną makietę. I to w 3D ;-) Mogłem chłopakom z użyciem takiej pomocy naukowej wytłumaczyć niuanse tej bitwy – jak bardzo trudne było zdobycie tej góry, ile ładowało się armaty, jak szybko musiał przemieszczać się konny oddział, żeby mieć jakiekolwiek szanse… Zabawa skończyła się wielką radością chłopaków, a ku mojemu zdziwieniu i radości po kilku dniach Tytus i Bruno powtarzali nazwisko Leona Kozietulskiego, prowadzącego słynną szarżę. W następnych dniach chłopcy prosili mnie o kolejną zabawę – ale nie abstrakcyjną, chcieli, żebym pokazywał im konkretne bitwy. Widząc ich radość i efekty dydaktyczne (;-)) zgodziłem się. Zrobiliśmy remanent żołnierzyków. Okazało się, że mamy ich całkiem sporo. W tzw. międzyczasie udało nam się kupić na targu staroci w Bytomiu całkiem sporo figurek z okresu II WŚ. No i zaczęło się ! Zrobiliśmy subiektywny przegląd polskich bitew od Cedyni do II WŚ. Chłopakom nie nudziło się. Stało się to impulsem do sięgnięcia po książki historyczne. Bruno
22
SQUARE.PL zaczął rysować sylwetki żołnierskie. Wygrał nawet ogólnopolski konkurs plastyczny – narysował przebieg zmagań pod Złotoryją w okresie napoleońskim. I w ten sposób powstał pomysł realizacji widowiska historycznego dla dzieci - tych młodszych, które nie mają jeszcze historii w szkołach. Z moimi dziećmi odwiedziliśmy dziesiątki turniejów rycerskich i imprez historycznych. Widowisko uwzględniało również te doświadczenia. Chodziło o to, żeby dzieci były nie tylko widzami, ale również uczestnikami zdarzeń. Kluczowe było słowo pasja. Chodziło mi od samego początku o to, żeby ona się pojawiła, żeby było to iskrą, która ją wzbudza. Zacząłem intensywnie myśleć i wypytywać moich znajomych co w ich wypadku było takim impulsem. Dla kolegi, który jest zawodowym muzykiem były to wyprawy z tatą do zabytkowego kościoła, połączone z grą na pięknym, historycznym instrumencie (tata był organistą w kościele). Któregoś dnia usłyszałem wspomnienia pewnego człowieka z Białorusi – miał na swoim „koncie” mnóstwo wyroków, bardzo długo siedział w wiezieniu. W pewnym momencie przyszło nawrócenie. Wspominał wtedy chwile, które spędzał z babcią w cerkwi. Przeżywał raz jeszcze coś, co bardzo głęboko w niego zapadło – zapach świec, półmrok, szeptem wypowiadane modlitwy. I te właśnie chwile wydobyte gdzieś z samego dna swojej świadomości były tym katalizatorem. Człowiek ten przeżył głębokie nawrócenie. W tej chwili opowiada swoje doświadczenie jeżdżąc po świecie i dzieląc się tą historią z więźniami. Całkowicie odmienił swoje życie. Szukałem i u siebie takiego momentu. Szybko go znalazłem. Było to coś bardzo prostego. Książka. Poczet królów i książąt polskich. Dostałem go gdy miałem 7 lat. Ponieważ byłem bardzo chorowitym dzieckiem mnóstwo czasu spędzałem w domu. I czytałem. To były piękne, niezapomniane dla mnie chwile. Cisza. Tylko ja i książka. I królowie Polski spozierający na mnie z ilustracji. To był dla mnie ten impuls, który rozbudził moją pasję do historii. Intensywne przeżycie. Nie tylko oglądanie, ale branie udziału. Całym sobą. Zapragnąłem podzielić się moimi przemyśleniami, doświadczeniami i stworzyć coś, co dla wielu dzieci może stać się właśnie takim katalizatorem pasji. Szybko powstał scenariusz. W 10 odcinkach przedstawiłem historię Polski dla najmłodszych. Żeby uzyskać efekt przeżywania tych zdarzeń, uczestniczenia w nich, do każdej części wprowadziłem elementy warsztatowe – teatralne, plastyczne, muzyczne, a nawet kulinarne. Te ostatnie to robienie „moskoli” - placków z ziemniaków i mąki wyprażanych na obozowych piecach przez rosyjskich jeńców. Uznałem, że to świetny pretekst do tego, żeby wprowadzić dzieci w historię Wielkiej Wojny, opowiedzieć im o obozach jenieckich, głodzie... Działa. Ku wielkiemu zaskoczeniu dorosłych ten odcinek cieszy się wielką popularnością, a dzieci są zachwycone lepieniem placków. Również dlatego, że to dzieje się naprawdę. Organizujemy to tak, że na koniec widowiska widzowie mogą je skosztować. A są naprawdę pyszne. W każdym odcinku, obok opowieści narratora i scenek teatralnych odtwarzanych przez aktorów, pojawiają się momenty, w których dzieci coś realnie robią – np. w odcinku o „Hołdzie Szujskich” dzieci odgrywają scenkę teatralną – biją czołem przed Zygmuntem III Wazą. Odtworzenie tej sytuacji bardzo pomaga im w zrozumieniu tego co się wydarzyło. W ostatnim odcinku z dziećmi robimy demonstrację antykomunistyczną – mamy warsztaty plastyczne, gdzie malujemy, tak jak w czasach komuny, hasła z szablonów. No i krzyczymy antykomunistyczne hasła z czasów stanu wojennego. Głośno i z zapałem. Pierwsza edycja „Budzenia pasji – historii dla najmłodszych” odbyła się w Krakowie i była wielkim sukcesem. Pomimo kłopotów z funduszami udało się pokazać wszystkie 10 odcinków. Z czasem wykrystalizował się zespół. Na początku do każdego odcinka zapraszałem inną osobę z bractwa rycerskiego lub grupy rekonstrukcji historycznej. W tej chwili jest nas trójka: Tomasz Żurawski, Łukasz Wrona i niżej podpisany. Dobrze nam się pracuje. Uzupełniamy się. Tomek jest pierwszorzędnym ekspertem w zakresie szeroko rozumianych militariów. Jest to bardzo ważne, bo w każdym odcinku występujemy w historycznych strojach, Łukasz jest doktorantem na UJ w Krakowie – bardzo przydaje się jego wiedza, ale również fakt, że ma sporo doświadczenia w zakresie różnych nowatorskich metod wspo-
NAUKA I WIEDZA
magania edukacji. Ja dokładam do tego doświadczenia teatralne i przede wszystkich te wynikające z faktu posiadania 5 dzieci. Aktualnie scenopisy, które tworzymy, ustalane są wspólnie. Zespół jest zgrany i lubiący się, a to najważniejsze – zwłaszcza podczas długich tras, w które jeździmy. Dodaliśmy ostatnio trochę elementów humorystycznych, komediowych. Jest m.in. coś na kształt debaty między Władysławem Jagiełło a Wilhelmem Habsburgiem, pojawia się scenka, w której Piotr Wysocki poszukuje i goni Konstantego. Humor musi być. To jest pełna godzina siedzenia i słuchania. Dla dzieci to bardzo długo i musi być coś co spowoduje, że nie będzie się im dłużyło. Oprócz opowieści narratora i multimediów - gdzie jest na poważnie, przydaje się taka kontra - coś szalonego, wywołującego uśmiech. I tak już drugi rok realizujemy ten pomysł. Wciąż szukamy nowych miejsc, gdzie moglibyśmy pokazywać nasze widowisko. Reakcje dzieci, rodziców i nauczycieli utwierdzają nas w przekonaniu, że robimy coś ważnego i dobrego. Niestety, system przyznawania dotacji jest taki, że rzadko kiedy otrzymuje się w całości wnioskowane środki. Pokazujemy najczęściej jeden lub kilka odcinków. O wiele większą korzyść osiągnęlibyśmy mogąc pokazywać pełne edycje. Nasz projekt jest również czymś wymarzonym dla środowisk polonijnych, gdzie jak widzę, bardzo trudno jest zadbać o język i tożsamość kolejnych pokoleń. My możemy w tym pomóc. Bardzo zachęcam do zapoznania się z tym co robimy. Chętnie do Was przyjedziemy.
23
KROK W PRZESZŁOŚĆ
SQUARE.PL TEXT KRZYSZTOF KRUK
BOHATEROWIE WOJENNEGO NIEBA I... PROZA ŻYCIA
Brytyjczycy od przeszło miesiąca świętują okrągłą, 75-tą rocznicę Bitwy o Anglię. I będą tak jeszcze świętować przez kolejne kilka tygodni. Bo też mają ku temu powód. Jeszcze nigdy w historii Wyspiarzom strach tak głęboko nie zaglądał w oczy jak latem 1940 roku.
Z
aprawione w bojach armie Hitlera dzielił od Wielkiej Brytanii tylko kanał La Manche. By go przebyć trzeba było tylko pozbyć się z nieba angielskich lotników. Ci jednak nie dali się „sprzątnąć”. Wręcz przeciwnie, sami „sprzątnęli” ponad 1700 niemieckich samolotów, uniemożliwiając tym samym inwazję na Wyspę. Wśród garstki tych, którzy 75 lat temu obronili niebo nad Anglią byli też Polacy. O ich dokonaniach napisano już niejedną książkę. Roi się w nich od podniebnych pojedynków, zestrzeliwanych Heinkli i Messerschmittów, zwycięstw i tragedii. Przy uważnej lekturze można jednak dostrzec również coś innego – tzw. prozę życia. Bo przecież nie samym lataniem i walką żyli polscy piloci. Ich naziemne przygody mogłyby się stać gotowym scenariuszem do świetnego filmu obyczajowego lub komedii omyłek.
24
CZY MACIE W POLSCE TRAMWAJE? CZY CHODZICIE DO KINA? - Poza tym, że jest taki kraj jak Polska, że leży pomiędzy Rosją i Niemcami, że Piłsudski, Paderewski i Chopin to Polacy, przeciętny Anglik nie wiedział praktycznie nic - przyznał Geoffrey Marsh, brytyjski oficer, który szkolił Polaków z dywizjonu 303. Ba, gdybyż to jeszcze była taka zwykła, „czysta” niewiedza! Angielskie wyobrażenia o Polsce i Polakach były natomiast połączeniem niewiedzy, życzliwego współczucia (często zdarzało się, że kelnerzy nie pozwalali płacić za posiłki, a goście knajp hojnie fundowali im napitki) i kompletnie absurdalnych stereotypów. Skutkiem tego Wyspiarze całkiem serio pytali o to, czy w Warszawie są tramwaje, czy w Krakowie są kina, a co niektórzy byli zaskoczeni tym, że Polacy mają swój własny język i nie mówią po... niemiecku. Po pierwszych sukcesach polskich lotników i histerii, jaka wybuchła w brytyjskich mediach na ich punkcie do tego katalogu dopisano jeszcze jeden: dyszący żądzą zemsty Polak o niczym innym nie myśli jak tylko o zabijaniu Niemców. Non stop, przez całą dobę. Chuck Norris się chowa. SAY AGAIN, SIR – ODPOWIADA LOTNIK KRÓLOWI Przełamywaniu stereotypów nie sprzyjała bariera językowa. Choć dziś, w dobie MTV, hamburgerów i zalewu filmu spod znaku Hollywood, trudno w to uwierzyć, to jednak przed II wojną światową angielski wcale nie był w Europie zbyt popularnym językiem. Znaczna część polskich oficerów lotnictwa znała francuski, bądź niemiecki (Francja uważana była za europejskie supermocarstwo i kulturalny „pępek świata”, a i rosnące w siłę Niemcy trudno było ignorować), ale angielski był praktycznie nieznany. - W chwili przybycia do Wielkiej Brytanii większość z nas znała niewiele więcej ponad dwa angielskie słowa: yes i no. Ba, gdyby tylko było wiadomo , jak je poprawnie używać... ! - napisał później we swoich wspomnieniach Jan Zumbach, jeden z najsłynniejszych polskich asów myśliwskich II wojny światowej. Z kolei według
SQUARE.PL
KROK W PRZESZŁOŚĆ
Johna Kenta, brytyjskiego oficera oddelegowanego do dywizjonu 303 zaledwie jeden Polak miał jako takie obycie z angielskim, przy czym owo obycie sprowadzało się do zdania... come on, boys! To musiało się skończyć całą serią nieporozumień. Zumbach z rozbawieniem opisuje jak jeden z jego kolegów podczas badania lekarskiego usłyszał pytanie: „Have you a VD” (venereal disease)? Mając już dość przedłużającej się procedury dla świętego spokoju odparł „yes” i...z podejrzeniem choroby wenerycznej został zabrany na intensywne badania podbrzusza. Chcąc nie chcąc Polacy przed wysłaniem do walki musieli zatem przejść intensywny kurs angielskiego, wkuwając przede wszystkim słówka z terminologii lotniczej. Na naukę bardziej wyrafinowanych zwrotów już czasu zabrakło, o czym przekonał się we wrześniu 1940 król Jerzy VI wizytujący polską bazę w podlondyńskim Northolt. To już był ten okres, gdy polscy lotnicy byli na ustach wszystkich. Monarcha gratulując wspaniałych osiągnięć zapytał o coś jednego z lotników, a ten nie zrozumiawszy o co się go pytają wypalił, zgodnie z wyuczoną procedurą stosowaną przy niezrozumieniu komunikatów radiowych: say again, sir! ANGIELKI WOLAŁY NASZYCH. I WYSOKO ICH OCENIAŁY Znacznie łatwiej niż z brytyjskim monarchą Polakom szło dogadywanie się z brytyjskimi dziewczynami. Z użyciem słów lub.. bez nich. Przybywając do Wielkiej Brytanii Polacy byli przekonali, że na tej zamglonej wyspie nie znajdą żadnych pięknych kobiet. Mylili się. A już zupełnie nie spodziewali się tego, jak wielką furorę zrobią wśród Brytyjek. Te na widok szarmanckich, całujących w rękę przybyszy z dalekiego kraju po prostu oszalały. Tradycyjna wiktoriańska moralność poszła w kąt. - Wafki (popularna nazwa na Kobiecą Służbę Pomocniczą) atakują nasz stoicki spokój. Dostałem od jednej kilogramową paczkę czekolady. Podpisała się, że od tej, co kocha. Ale która jest to jest u diabła? - zastanawiał się w swym dzienniku Wacław Król, kolejny myśliwiec dywizjonu 303 (tajemnica wyjaśniła się kilka dni później, gdy nadawczyni paczki wkradła się wieczorem do pokoju pilota). Na porządku dziennym były flirty i burzliwe romanse. Pełne ręce roboty mieli przydzieleni Polakom nauczyciele języka angielskiego, którym ci przynosili listy miłosne do (i od) swoich wybranek. Nie zawsze zresztą długa konwersacja była potrzebna. - Dziewczyny tańczyły i pieściły się chętniej z lotnikami – cudzoziemcami niż ze swoimi. Czasami gestykulacja rąk obcego była bardziej pożądana niż standardowy zwrot partnera angielskiego: We have a very fine evening, haven’t we? - wspominał Jan Zumbach. Polski as z rozbrajającą szczerością przyznawał, że tym, co lotników z bazy w Northolt najbardziej przyciągało do pobliskiej gospody Orchard Inn były „dziewczyny, ładne, przystępne i przyjazne”. Sława polskich podbojów na ziemi musiała dorównywać tej, która otaczała ich podniebne wyczyny, bo dyrektorka jednej z prywatnej szkół dla dziewcząt radziła swym podopiecznym, by trzymały się z dala od ginu i... polskich lotników. Nie oznacza to jednak, że w kontaktach z polskimi myśliwcami Angielki były wyłącznie „zwierzyną”. Czasami to one stawały się „łowcami”. W pamiętnikach Jana Zumbacha znajdujemy historię wieczoru, jaki spędził on z pewną Angielką imieniem Anny. Gdy już znaleźli się w jej pokoju i dziewczyna poszła się wykąpać lotnik sięgnął po leżący na nocnym stoliku notes, otworzył go, zaczął czytać i zdębiał. W środku znajdował się bowiem drobiazgowy zapis wszystkich swoich „zdobyczy” dziewczyny razem z wystawionymi im ocenami. - Lista jej zestrzeleń, jak mogłem ocenić z szybkiego przeglądu, liczyła około trzydziestu nazwisk. Brakowało tylko fotografii – pisze Zumbach. Jak odnotował w tym gronie znalazło się też kilku innych pilotów z polskiego dywizjonu. - Anna wystawiała im wszystkim oceny bardzo dobre, podczas gdy na temat miłosnych wyczynów swoich rodaków wypowiadała się raczej krytycznie – wspomina lotnik.
CELNE OKO POLAKA W Bitwie o Anglię udział wzięło 146 polskich pilotów myśliwskich (29 poległo). Część walczyła pod szyldem dwóch polskich dywizjonów (302 i 302), część rozproszona po różnych angielskich formacjach. Przyjęło się mówić, że w sumie Polacy zestrzelili 203 maszyny wroga, choć ta liczba z całą pewnością jest zawyżona, jak zresztą w przypadku wszystkich innych alianckich jednostek – gdy po wojnie zaczęto drobiazgowo weryfikować liczbę zestrzeleń okazało się, że Niemcy w Bitwie o Anglię stracili nie ok. 2500, czy nawet 2700, ale nieco ponad 1700 samolotów, więc także bilans polskich zestrzeleń wymaga weryfikacji.
Z POLAKAMI DA SIĘ NAWET LATAĆ BEZ SKRZYDEŁ Powodzenie Polaków o Angielek budziło nie lada konsternację brytyjskich pilotów. Niektórzy próbowali podszywać się pod Polaków, umieszczając sobie na mundurze przed pójściem na dancing naszywki z napisem „Poland”, inni skarżyli się w listach do gazet, że Polacy „rekwirują wszystko, co ładne i skromne”. Na Polaków skarżyli się też ich brytyjscy dowódcy którzy do czasu ujrzenia ich w boju mieli dość kiepskie zdanie na temat ich umiejętności, a jeszcze gorsze na temat ich dyscypliny. Z tym ostatnim faktycznie bywało różnie – Polacy mieli dość swobodne podejście do królewskich regulaminów, a ich gorąca krew czasami dawała znać o sobie w zgoła zaskakując sposób. Spięcie, do którego doszło na zabawie tanecznej w pobliżu Northolt (poszło oczywiście o dziewczynę) skończyło się wielkim mordobiciem, zaś innym razem grupa wracających do bazy podpitych polskich mechaników wdała się w strzelaninę z pilnującymi wejścia do bazy Irlandczykami. Z biegiem czasu, gdy już Polacy jako tako opanowali język angielski, zaś Anglicy przekonali się jak Polacy celnie strzelają nawet relacje z „górą” stały się całkiem poprawne, a nawet serdeczne. Wyspiarze stali się stałymi gośćmi na urządzanych przez Polaków przyjęciach („nigdy dotąd nie wzbiłem się tak wysoko bez skrzydeł – wspominał szef bazy w Northolt po tym jak świętujący 100 zwycięstwo Polacy trzy razy podrzucili go na rękach w powietrze), zaś rozstający się jesienią 1940 roku z dywizjonem 303 John Kent napisał w dzienniku jednostki, że był to „najwspanialszy i najbardziej pouczający” okres w jego życiu.
25
SHORT PRESS
SQUARE.PL TEXT MONIKA NOWICKA PHOTO 123RF.COM
ZMIENNE NAPŁYWU LUDNOŚCI
Przez stulecia Wielka Brytania uchodziła za krainę mlekiem i miodem płynącą. Dzięki wybitnym podróżnikom i odkrywcom w czasach Elżbiety I kraj ten nie tylko spłacił zadłużenie wobec Francji i Hiszpanii, ale dokonał pokaźnych inwestycji.
Z
czasem to właśnie one pozwoliły na dynamiczny rozwój gospodarki. Strategiczne położenie Londynu sprawiło, że kupcy z całego świata ściągali do tej metropolii celem wzbogacenia się. Obecnie Wielka Brytania cały czas posiada prosperującą gospodarkę, jednak zaczęła przyciągać bardziej zróżnicowane rzesze zapaleńców. Już od dłuższego czasu trwa kryzys związany z obecnością imigrantów w rejonie przejścia granicznego łączącego Wyspy z resztą Europy, oraz przede wszystkim Francją. Komentarze, jakie często poja-
KRYZYS WIEKU ŚREDNIEGO
Wedle komentarzy pojawiających się w literaturze popularno-naukowej kryzys wieku średniego spotyka zarówno mężczyzn jak i kobiety. Być może w zależności od płci przejawia się on w różnej postaci.
N
iezaprzeczalne jest to, że bez względu na płeć przybiera on formy, które wykraczają poza przyjęte kanony zdrowych relacji damsko-męskich. Tak też wyglądał koniec politycznej kariery wysoko postawionego urzędnika sprawującego nadzór nad praworządnością polityków zasiadających w rządzie brytyjskim. Niejaki baron Sewel został przyłapany na gorącym uczynku podczas nierządu z paniami lekkich obyczajów zakrapiając schadzkę alkoholem i innymi używkami. On, poważana osobistość świata polityki, ojciec czwórki dzieci i oddany mąż. Prawda jednak okazała się
26
zupełnie inna. Czy jest to coś nietypowego dla osób u szczytu władzy i kariery politycznej? Nic podobnego. Podobnie wyglądała sprawa byłego prezydenta USA Billa Clintona, który uległ młodej stażystce. Zapomnienia w objęciach kobiety szukał również tragicznie zmarły prezydent USA John Kennedy. A inne przykłady wysoko postawionych biznesmenów ukazują świat mężczyzn widziany z perspektywy pogoni za zapomnieniem i ucieczką w zakazany świat zmysłowych wrażeń. Ciekawym przykładem dającym wiele do myślenia jest chociażby Francja. W kraju Franków na zdradę przymyka się oko dając ludzkim potrzebom pewne zrozumienie. Czy słusznie?
wiały się w mediach, podkreślały niemoc władz francuskich, które oczywiście zaprzeczały istnieniu takiego problemu. Ciekawe jest jednak to, co da się słyszeć z ust owych imigrantów. Przy zróżnicowanym poziomie znajomości języka angielskiego, wszyscy podkreślają to, jak łatwo jest dostać dom na Wyspach, o łatwości, z jaką można przysposobić język oraz, że kraj Elżbiety II to kraina mlekiem i miodem płynąca. Rząd planuje zaostrzenie polityki socjalnej. Czas jednak pokaże w jak dużym stopniu takie kroki pozwolą na kontrolę nie tylko przypływu nielegalnej siły roboczej ale i rozwoju samego kraju.
SQUARE.PL
RÓŻNICE KULTUROWE
Temat, który potrafi wciągnąć. Dotyczy znaczących różnic kulturowych, jakie można prześledzić na przykładzie Polski oraz USA. Podczas gdy na kontynencie Ameryki Północnej wykształciły się podobieństwa z Europą, między jedną a drugą istnieją znaczące różnice.
I
ch dosadność daje po sobie znać przykład kultury pracy. Europa centralna, do której należy nasz kraj, została naznaczona przez odmienne układy polityczne oraz ustroje. Chwalone przez jednych, znienawidzone przez drugich. Były one jednak kluczowym czynnikiem podczas kształtowania się pewnego typu kultury. W Polsce każdy przyzna, że jest w pewnym stopniu zabiegany, zaharowany i zestresowany, czego nie omieszka po sobie pokazać. W USA mimo wyjątkowo długich godzin pracy,
braku ubezpieczenia zdrowotnego zapewnianego przez państwo oraz ciągłej pogoni za dolarem, wszyscy zachowują spokojny wyraz twarzy. Europa centralna określa to jako dwulicowść i pewną fałszywość, dla Ameryki jest to sposób wzajemnego motywowania się i przekazywania drugim pozytywnej energii. Różnic jest znacznie więcej, jednak etyka pracy oraz relacje międzyludzkie są najlepszym dowodem innej struktury myśli, którą warunkuje specyfika danej kultury.
SHORT PRESS
CO SIĘ DZIEJE Z BBC?
Kiedyś potentat i niekwestionowany lider mediów. Ponadto wysoka jakość przekazu audiowizualnego, nienaganny styl mówienia oraz pewna ekskluzywność środowiska pracy.
M
owa oczywiście o BBC. Czy jednak ta ostoja brytyjskości cały czas zajmuje to samo miejsce na rynku dynamicznie rozwijających się mediów? Wedle najnowszych danych to media cyfrowe przodują w ofertach produkcji wysokiej jakości oraz szerokiej tematyce.. To z kolei przyciąga większą rzeszę użytkowników. BBC cały czas oferuje widzom ekskluzywność przekazu, choć przy kosztach produkcji i utrzymania danego kanału telewizyjnego, często przeniesienie go w sferę cyfrową jest bardziej rentowne. Do tego doszło
w przypadku kanału BBC3. Takie seriale jak „Gra o tron” na HBO, czy też oferty Netflix poszerzają wachlarz możliwości dostępnych widzowi. Dochody to kolejny namacalny dowód różnic pomiędzy BBC a mediami cyfrowymi. Podczas gdy w przypadku brytyjskim sięgają one kwoty 5 miliardów funtów, samo Apple generuje profit o wysokości 117 miliardów w tej samej walucie. Media to nieustannie zmieniająca się platforma interakcji pomiędzy ekranem a jego użytkownikiem. Biorąc pod uwagę dynamikę zmian, do jakich doszło w tym środowisku, przed nami jeszcze nie jednak rewolucja w sferze cyfrowej.
27
SQUARE.PL
DO KRAJU TEGO...
FELIETON
TEXT IZA MIKOS PHOTO 123RF.COM
Miałam ostatnio niezwykły sen. Stałam na środku ulicy polskiego miasteczka, nieznanego mi, ale dziwnie bliskiego. Dookoła przepiękna złota, polska jesień, mnóstwo drzew z liśćmi w kolorze ognistej czerwieni i babie lato. Otulało mnie ciepłe powietrze, wyraźnie czułam zapach zmierzchu lata, późnych żniw.
Z
apach Polski - tylko tak mogę oddać to uczycie. Stałam i płakałam, że chcę już tu wrócić. Tu, czyli do domu, do kraju, do siebie, do moich bliskich i przyjaciół, którzy wciąż jeszcze mieszkają w miejscu, z którego my wyjechaliśmy. Zostali i zmagają się z realiami polskiej rzeczywistości, paranoją, otaczającą ich w każdym urzędzie, szpitalu, sklepie czy innych miejscach użytku publicznego. Przyznam, że zaskoczyło mnie to bardzo. Poza granicę naszego kraju wyemigrowałam dziesięć lat temu i nie zdążyło mi się tęsknić. Teraz poczułam to po raz pierwszy. Siedząc przy ognisku z ludźmi, którzy od lat są moimi przyjaciółmi, moją rodziną z wyboru, zaczęłam zastanawiać się, gdzie jest tak na prawdę moje „tu”. Czy moje tu jest tutaj, w kraju, w miejscu, gdzie co roku spędzam wakacje i czekam na to dziesięć długich miesięcy? Czy moje „tu” jest może jednak w Szkocji, kraju, który mnie przygarnął, dał szansę na poprawę bytu, spokojną egzystencję i poczucie bezpieczeństwa? Zdałam sobie sprawę, że możemy próbować żyć w dowolnym miejscu na ziemi, osiadać w obcej rzeczywistości, asymilować się z rodzimymi mieszkańcami danego kraju, ale przychodzi moment, w którym odzywają się w nas korzenie, ten absolutnie polski kawałek duszy, przesiąknięty nam tylko znaną historią naszego narodu, inwokacją Mickiewicza, gryką i świeżopem pałający. Piękny jest zapach gryki, domowej roboty masła, wędzonych kiełbasek, własnoręcznie upieczonego chleba, mleka prosto od krowy, prawdziwego miodu, koszonych traw, ziemi parującej po deszczu, rodzącej plony na kolejny rok. Wszystko to na wyciągnięcie ręki, teraz i tutaj. Tęsknię za tym coraz mocniej każdego roku. Tęsknię za domem, za moją ojczyzną, krajem moim i moich przodków. Czy będzie to kraj mojego dziecka? Do tej pory niespecjalnie o tym myślałam. Teraz zaczęłam się zastanawiać, ile z naszych dzieci wróci do Polski, ile z nich zna historię naszej ojczyzny, ile z nich poprawnie używa naszego ojczystego języka? Wnioski są raczej smutne, tak jak pożegnania z polską rodziną, kuzynostwem, dziadkami, koleżankami i kolegami. Wakacje stają się jedną z niewielu okazji do pobycia ze sobą, nacieszenia się bliskością. Dzieci odcięte od korzeni, z konieczności emigracji rodziców również są trochę tu, trochę tam. Pozbawione codziennego kontaktu z najbliższą rodziną, możliwości spędzania z nimi czasu bez konieczności planowania lotu. Czy jest jakiś sposób, aby złagodzić ten stan rzeczy?
Oczywistym rozwiązaniem są kontakty wykorzystujące współczesne „cuda techniki”, takie jak Facebook, Skype, czy innego rodzaju komunikatory, telefony. To praktyczne i oczywiste, choć nie zastąpi fizycznego kontaktu, obecności drugiej osoby, siedzącej obok nas z kubkiem dobrej kawy, czy herbaty. Dzieciom zaś z pewnością nie pomoże pobawić się wspólnie w chowanego, berka, czy w polepić babek w piaskownicy. To takich relacji brakuje najbardziej. Dla mnie osobiście rozwiązaniem takich braków są spotkania z przyjaciółmi, których poznałam tutaj, w Szkocji. Pomimo natłoku zajęć i nieustającego braku czasu staram się nie zaniedbywać tego, co ważne i nie do przecenienia. Nie zawsze mi się to udaje i przyznaję, że to bardzo trudne. Zdaję sobie jednak sprawę, że czas wspólnie spędzony, to wycięty ze szkockiej codzienności mały kawałek Polski. Potrzebują tego nasze dzieci, my również jesteśmy wdzięczni losowi, że stawia na naszej drodze takich ludzi. Nieuchronnie zbliża się moment wyjazdu. Pozostało nam jeszcze kilka słonecznych dni i znów powrót do domu, do rzeczywistości, która będzie nam towarzyszyć przez cały kolejny rok. Jestem bogatsza o nowe, ważne rozmowy, spotkania, znajomości. Kolejne przemyślenia kłębią się w mojej głowie. Będąc tutaj, znowu utwierdziłam się w przekonaniu, że kiedyś wrócę. Do irytującej swoją skostniałą, sformalizowaną formą służby zdrowia, urzędów pełnych wszechwładnych pracowników, ludzi mało i nieczęsto uśmiechniętych, umęczonych realiami życia tutaj. Wrócę do zapachu, smaku i duszności polskiego lata, słoty jesieni, śnieżności zimy i kwitnącej bzem wiosny. „Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów Nieba” (Cyprian Kamil Norwid). Kiedyś...
29
TEMAT NUMERU
SQUARE.PL
W MUZEUM NIE MUSI BYĆ NUDNO
ostanowiłem w tym miesiącu przyjrzeć się bliżej kilku najciekawszym brytyjskim muzeom. Nie chciałem tworzyć własnego, subiektywnego rankingu, wolałem powołać się na fachowców. Museum of the Year to jedna z najbardziej prestiżowych nagród w świecie sztuki w Wielkiej Brytanii. Co roku jury wybiera najbardziej interesujący obiekt muzealny, bądź związany ze sztuką.
decyzję umotywowali sędziowie? Sam remont to chyba za mało, aby zdobyć tak prestiżową nagrodę? Stephen Deuchar, przewodniczący składu sędziowskiego w uzasadnieniu werdyktu powiedział między innymi, że transformacja jakiej poddano Whitworth jest najbardziej spektakularnym osiągnięciem architektonicznym na przestrzeni ostatnich lat. Doskonale wkomponowano nowoczesny obiekt w przyległy park. Whitworth zmieniła krajobraz, tutaj człowiek się czuje jak w muzeum przyszłości – tak przewodniczący podsumowuje swoją wypowiedź. Muszę przyznać, że połączenie słów „muzeum” i „przyszłość” to ciekawy zabieg, zapewne zamierzony. No ale coś w tym jest, galeria naprawdę jest bardzo nowoczesna i nie chodzi tylko o sam aspekt architektoniczny, eksponaty i wystawy doskonale współgrają z futurystycznymi wnętrzami. Stephen Deuchar przekonuje, że Whitworth Art Gallery oferuje intelektualne i kreatywne doznania na najwyższym poziomie. Odbiór sztuki, szczególnie nowoczesnej, to bardzo indywidualna sprawa, ale oczywiście zachęcam do skonfrontowania opinii fachowców z własnymi doznaniami. Zachęcam również do zajarzenia na stronę: www.whitworth.manchester.ac.uk.Tam znajdziecie szczegółowe informacje o najnowszych wystawach, a także daty warsztatów, które galeria organizuje dla dzieci.
W tym roku zwyciężyła Whitworth Art Gallery z Manchesteru. Od niej więc zacznijmy naszą wędrówkę. Formalnie galeria ta jest częścią uniwersytetu w Manchesterze. Niedawno budynek przeszedł generalny remont, koszt inwestycji to 15 milionów funtów. I to widać już na pierwszy rzut oka, świeżość i nowoczesność takie są pierwsze wrażenia po przekroczeniu progu galerii. A jak swoją
Z Manchesteru przenieśmy się teraz trochę na wschód do West Bretton, wsi położonej 30 mil na południe od Leeds. Yorkshire Sculpture Park to laureat zeszłorocznej edycji Museum of the Year. Tylko jak to możliwe, że nagrodę dla muzeum dostaje park? Jak widać możliwe, a decyzję da się całkiem łatwo uzasadnić. Yorkshire Sculpture Park to muzeum na świeżym powietrzu, ga-
Nie dotykać eksponatów – oto moje skojarzenie z dzieciństwa z wizyty w muzeum. Do tego mogę jeszcze dodać kapcie nakładane na buty oraz smutne panie w każdej sali, które karcącym wzrokiem próbowały zachować dyscyplinę. Muszę przyznać, że owe panie były bardzo skuteczne, nikomu nie przyszło do głowy, aby naruszyć obowiązujący regulamin. Tamte czasy już na szczęście za nami, smutne panie zniknęły, a wizycie w muzeum nie musi musi towarzyszyć ziewanie.
P 30
30
SQUARE.PL
TEMAT NUMERU
TEXT ADAM KURP PHOTO 123RF.COM
leria sztuki w naturalnym środowisku. Jak widać, jurorzy bardzo lubią niecodzienne projekty, w tym roku mamy do czynienia z „muzeum przyszłości” w zeszłym zwycięzcą został park o powierzchni 500 akrów. I bardzo dobrze, bo w takich muzeach nie może być nudno. Tak jak wcześniej napisałem kontemplowanie sztuki to sprawa bardzo indywidualna, nie będę się więc zagłębiał w opisy poszczególnych eksponatów, napiszę jedynie, że dla mnie największą frajdą jest możliwość spaceru wśród interesującego, niespotykanego gdzie indziej artystycznego pejzażu. Pewnie znajdą się tacy znawcy sztuki, którzy zawsze uważać będą, że miejsce eksponatu jest w potężnym, najlepiej sędziwym gmachu. Ja tak nie uważam, a doskonałym moim zdaniem argumentem za tym, aby do sztuki podchodzić z dystansem i nieszablonowo jest wystawa rzeźb zmarłego niespełna dwa lata temu Anthony’ego Caro. Do końca października w Yorkshire Sculpture Park podziwiać będziemy mogli ponad sto rzeźb artysty. Prace przypominają trochę obrazy Pabla Picassa. Artysta otwarcie zresztą przyznawał wielokrotnie, że inspirował się sztuką Picassa. Przyglądając się wynikom konkursu Museum of the Year na przestrzeni kilku ostatnich lat, uczciwie muszę przyznać, że prym wiodą angielskie instytucje, choć Szkocja na szczęście też ma małe sukcesy. Scottish National Gallery zdobyła tytuł w 2004 roku. Potężny budynek w samym centrum starego miasta, usytuowany przy wejściu do Princess Street Gardens, jest przykładem muzeum w tradycyjnym tego słowa znaczeniu – poważny, elegancki, monumentalny. Powstał w 1859 roku, a w 1912 roku został przebudowany. A co kryją wnętrza? Na trzech poziomach zaprezentowano kolekcje dzieł malarstwa europejskiego. Francuscy impresjoniści, włoski renesans, południowy barok, dzieła Rubensa i Van Dycka oraz malarstwo szkockie na przestrzeni ostatnich czterystu lat – tak w telegraficznym skrócie wygląda oferta artystyczna. Warto też zwrócić uwagę na wystawy gościnne. Osobiście polecam wystawę Bailey’s Stardust. Jest to kolekcja prac słynnego fotografa Davida Baileya. Artysta uwiecznił na zdjęciach takie sławy jak: Jack Nicholson, Mick Jagger, Johnny Depp. Wstęp do galerii jest bezpłatny, jednak za zobaczenie części kolekcji będziemy musieli zapłacić, na przykład za możliwość poobcowania z fotografiami wymienionego przed chwilą artysty. Ale warto chyba wydać 11 funtów, bo David Bailey to naprawdę pierwsza liga. Na zachętę dodam, że w zeszłym roku Scottish National Gallery zdobyło Certificate of Excellence, przyznawany przez popularną wśród turystów stronę internetową Tripadvisor, a to oznacza, że opinie, jakie wystawiają zwiedzający, są znakomite. Na ponad dwa tysiące komentarzy zaledwie dwadzieścia trzy były niepochlebne. To chyba o czymś świadczy. Na zakończenie przenieśmy się jeszcze dalej na północ Szkocji do Fife, niedaleko St. Andrews. Postanowiłem bowiem pokusić się jednak o własną, subiektywną propozycję ciekawego muzeum. Mimo, że to miejsce obchodziło w zeszłym roku dwudziestą rocznicę istnienia, to odnoszę wrażenie, że nie jest o nim wystarczająco głośno. Scotland’s Secret Bunker to prawdziwy schron przeciwatomowy, w którym czas się zatrzymał w okresie zimnej wojny, a turyści na własne oczy mogą zobaczyć jak wyglądało normalne życie ponad 30 metrów pod ziemią. O ile oczywiście można w tych warunkach mówić o normalności. Stanowisko dowodzenia, sypialnie dla personelu, studio radiowe, kaplica – wszędzie można wejść, wszystkiego można dotknąć, zasiąść za radiostacją lub przymierzyć mundur. Wielka frajda, nie tylko dla dzieci, a przy okazji lekcja historii, nie tak przecież bardzo odległej. Cztery propozycje, każda inna, każda w innym zakątku Wielkiej Brytanii. Myślę, że każda ciekawa, mam również nadzieję, że przynajmniej jedna z nich będzie na tyle interesująca, abyście postanowili na własnej skórze przekonać się, że wizyta w muzeum nie musi być nudna.
31
PODRÓŻE SQUARE.PL TEXT MONIKA NOWICKA PHOTO 123RF.COM
PARK POŚRÓD WÓD I LASÓW Loch Lomond leży na zachód od Glasgow. Uważane jest przez Szkotów za najpiękniejsze jezioro w kraju. Swoją sławą przyćmiewa nawet bardziej znane poza Szkocją Loch Ness razem ze swoim legendarnym potworem Nessie.
P
ewnie dlatego, że z jeziorem łączy się ciekawa historia związana z whisky co dla Szkotów jest z pewnością ważniejsze niż mitologiczne bestie. Jedną z pierwszych ustaw uchwalonych przez reaktywowany parlament szkocki był zapis o parkach narodowych. Loch Lomond był wtedy pierwszy na liście. Jezioro to jest największym zbiornikiem świeżej wody w Szkocji. Ma 24 mile długości i 5 mil szerokości. Głębokość sięga miejscami nawet do 600 stóp. Okolice jeziora mają w sobie rzadką cechę równoczesnego zaspokajania potrzeb plażowiczów, fanów sportów wodnych, miłośników natury i górskich wycieczek oraz zainteresowanych historią i zabytkami.
Loch Lomond otoczone jest górami, wśród których znajduje się najbardziej wysunięty na południe szczyt z listy Munro - Ben Lomond (974m n.p.m). Najpopularniejszym miejscem do rozpoczęcia wyprawy na ten szczyt jest miejscowość Rowardennan. Oglądanie jeziora z wysokości absolutnie zapiera dech w piersiach. To jest coś, czego leżąc na plaży nie zobaczy się nigdy.
32
Wschodni brzeg jeziora, to okolice pełne łagodnych wzgórz i ścieżek rowerowych. W miejscowości Dryme, która jest początkiem trasy Rob Roya MacGregor’a (legendarny szkocki banita i złodziej bydła, pochowany nieopodal w miejscowości Balquhidder), można wypożyczyć rowery i wyprawić się w wiele ciekawych miejsc. Z wielu atrakcji do dyspozycji jest gorzelnia whisky Glengoyne czy malownicza wioska Killearn. Nieopodal znajduje się camping Fells Trail, z którego korzystając z tras spacerowych The Forth i Clyde Canal można wybrać się do legendarnego Muru Antonina z II w. wybudowanego przez Rzymian dla ochrony przed barbarzyńcami z północy. Zachodni koniec muru przy Old Kilpatrick łączy się z rzeką Clyde. Poruszając się dalej, w dół jej biegu trafimy do Dumbarton. Jest to miejscowość, której atrakcją jest imponujący zamek wybudowany na równie imponującej skale. Dla poszukujących śladów dawnych historii zaginionych wśród dziewiczej natury, idealne będą podróże łodzią pocztową wśród wysp jeziora Lomond. W sumie jest ich 38, większość niezamieszkanych.
SQUARE.PL
CIEKAWOSTKI NA TEMAT LOCH LOMOND ORAZ PARKU NARODOWEGO TROSSACHS ■■ 50% ludności zamieszkującej Szkocję znajduje się w promieniu 1h jazdy od parku ■■ Na terenie znajduje się 21 wzgórz zwanych „munros”, które zawdzięczają tę terminologię wysokości nad poziomem morza (3 000 stóp, czyli 914,4 m), największą górą parku jest Ben More wznoszący się na wysokość 1 174 m. ■■ Poza „munros’ park posiada 19 niższych wzgórz noszących nazwę „corbett”, co wiąże się z ich wysokością 2 500 – 3 000 stóp, czyli 762 m – 914,4 m. ■■ Na terenie parku znajduje się 22 jezior, w Szkocji noszą nazwę „loch”, w Anglii zwie się je „lake”. ■■ Ponadto ok. 50 rzek i strumieni, które w Szkocji nazywa się „burn”. ■■ W granicach parku zamieszkuje ok. 15 tys. ludności. ■■ Park jest miejscem czci ofiar konfliktów zbrojnych
Piękno krajobrazu jeziora Loch Lomond oraz Parku Narodowego Trossachs odegrały kluczową rolę w kształtowaniu bogactwa i kultury narodowej. Utkwiły w przekazach ustnych kultywując charakter życia nad brzegiem wód i pośród okolicznych lasów. Takie wprowadzenie do dynamiki flory, fauny oraz egzystencji ludzkiej pozwala prześledzić historię osadnictwa od czasów myśliwych-zbieraczy, poprzez Epokę Żelaza aż do zapierających dech w piersiach bogatych willi kupców i murów zamkowych, po których z uwielbieniem chadzały gromadki dzieci prawowitych panów na włościach. Teren Parku to wyjątkowo bogata historia dziejów klanów, które władały ziemiami szkockimi.
JĘZYK GALICKI Przez okres ok. 400 lat, aż do XIX w. język galicki był głównym jezykiem, jakim posługiwała się okoliczna ludność zamieszkująca Park. W tym systemie językowym zawarte były nazwy wiosek, gór oraz jezior, czyli lochów, które znajdują swoje odzwierciedlenie we współczesnym nazewnictwie terenu. Historia Parku to nie tylko sfera wyróżniająca się lingwistycznie. Na jej
PODRÓŻE
ziemiach odcisnęła się szerokim echem obecność działalności misyjnych różnych świętych, z których nie jeden to nawrócony poganin. Sama Maria Królowa Szkotów przebywała na tych dziewiczych terenach szukając schronienia oraz religijnego spokoju. Obecność osadnicza sięga jednak znacznie głębiej wstecz. Jedno z niedawnych odkryć wyraźnie sugeruje, że te tereny przeżywały najazdy Wikingów znad Morza Północnego już w XIII w. Każde sto lat Parku to fascynująca historia osadnictwa, które przybierało zróżnicowane formy i kształt. Poza zwykłymi zjadaczami chleba, Loch Lomond oraz Park Trossachs odbiły się szerokim echem w literaturze angielskiej. Wysławiał je wieszcz Walter Scott, romantyczny poeta William Wordsworth, a malarstwo pędzla wybitnych artystów ubiegłych stuleci uchwyciło ulotne, prawie mistyczne piękno tych okolic.
LOCH LOMOND I PARK NARODOWY TROSSACHS Choć są to okolice prawnie chronione, Park posiada drogi utwardzane pozwalające na dostęp do odległych zakątków terenów, które o tej porze roku w każdym calu wypełnia urzekająca letnia zieleń. Okolice te są innowacyjnym połączeniem sztuki nowoczesnej, która tworzy organiczną całość z krajobrazem, do którego dostęp mają wszyscy odwiedzający. Na terenie Loch Lomond oraz Trossachs można odnaleźć przykłady instalacji umiejscowionych w strategicznych punktach widokowych, co zwiększa doznania wizualno-sensoryczne. Jedna z budowli w kształcie mostu jest dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych i wznosi się na wysokość 8 m. Obecny rok upływa pod znakiem celebrowania posiłków. Okoliczne tereny wraz z możliwością przetwórstwa rolniczego pozwalają zaoferować chętnym kuchni regionalnej produkty naturalne, które niewątpliwie potrafią uchwycić charakter Parku. Dla tych, którzy jeszcze mają wolne kalendarze, między 28 sierpnia a 13 września Loch Lomond oraz Trossachs organizują festiwal piwa (Trossachs Beer Festival - www.theladeinn.com/details/6-trossachs-beer-festival.html). Nie zabraknie oczywiście pieczystego. W programie przewidziane są wyborne gatunki piwa do degustacji, cydru plus występu muzyków w weekend z piątku na sobotę. Natomiast między 5 i 6 września czeka nas dodatkowa okazja do świętowania. Tym razem będzie to mini festiwal dla smakoszy jedzenia oraz wyrobów alkoholowych. Choć strona internetowa nie podaje gatunków napojów, można z góry założyć, że chodzi tu o ulubiony napój Wyspiarzy, czyli piwo. W ubiegłych latach festiwal ten przyciągnął aż 20 tys. fanów dobrej zabawy (10th Annual Loch Lomond Food And Drink Festival - www.lochlomondfoodanddrinkfestival.co.uk.) Również i tym razem będzie można spodziewać się podobnej liczby. Czy jest to sugestia jakości? Z pewnością. Jedno jest pewne, tak urzekająca zielenią okolica jak Loch Lomond oraz Trossachs nie pozwolą o sobie długo zapomnieć.
33
EDUKACJA
SQUARE.PL
HISTORIA NASZA MAŁO POWSZECHNA Z dr Leszkiem Żebrowskim, historykiem, pisarzem i publicystą rozmawia Szymon Dobrowolski.
Szymon Dobrowolski: Jest Pan z wykształcenia ekonomistą, skąd zainteresowanie historią? Leszek Żebrowski: Zawsze się nią interesowałem, wyniosłem to z domu. Ponieważ nie było prawdziwej historii w szkole/ szkołach, otrzymywałem tę wiedze od rodziców… Później szukałem na własną rękę. Szymon Dobrowolski: Kiedy i dlaczego zainteresował się Pan tematyką żołnierzy wyklętych? Leszek Żebrowski: Było to w połowie lat 80-tych XX w. Nie było na ich temat żadnej normalnej wiedzy w oficjalnych mediach i publikacjach w PRL, były wyłącznie inwektywy. A jeszcze żyło wielu uczestników Powstania Antykomunistycznego po 1944 r. Zacząłem ich odszukiwać, odwiedzać i rozmawiać. Szukałem dokumentów, zdjęć, gazetek konspiracyjnych, zbierałem relacje uczestników. Na początku nie było łatwo, nieufność – zrozumiała zresztą- tych ludzi, była ogromna. Ale udało się. Szymon Dobrowolski: Która nazwa Pana zdaniem jest lepsza, żołnierze „Wyklęci” czy „Niezłomni”? Leszek Żebrowski: W tej chwili „Wyklęci”, bo skrajnie negatywna propaganda wokół nich trwa nadal, w oficjalnych mediach, na Sali sejmowej…. dużo się zmieniło i jednocześnie dużo zostało z tzw. Minionej epoki. Szymon Dobrowolski: Czy ma Pan jakiegoś ulubionego ”Żołnierza Wyklętego”? Leszek Żebrowski: Tak, to kapitan Jan Morawiec „Remisz”, szef Pogotowia Akcji Specjalnej Komendy Głównej Zjednoczenia Wojskowego….
34
Pisałem o nim min. www.naszdziennik.pl/mysl/54724.bohater-ze-sluzewca.html Szymon Dobrowolski: Jaki aspekt „Żołnierzy Wyklęty” najbardziej Pana interesuje? Leszek Żebrowski: Jak zdołali stworzyć sieć konspiracji, zaplecze logistyczne, uzyskiwać masowe poparcie miejscowej ludności i tyle lat przetrwać obławy i pacyfikacje… Potrafili utrzymywać dyscyplinę a jednocześnie bardzo silne więzy koleżeńskie. Czasem odbierali sobie życie, żeby nie wpaść w ręce UB i nie pozwolić aby z nich oficerowie śledczy wytorturowali wiedzę o podziemiu, wiedząc, że to doprowadzi do masowych aresztowań i dalszych ofiar. Szymon Dobrowolski: Czy znał pan osobiście jakiegoś „Żołnierza Wyklętego”? Leszek Żebrowski: Tak, poznałem ich wielu. Wszyscy po komunistycznych więzieniach. Jeden z nich, porucznik Franciszek Cieślak „Wilczur” przesiedział w komunistycznych kazamatach aż 21 i pół roku. Straszne były ich losy. Szymon Dobrowolski: Jak wydarzenia z przed wielu lat wpływają na obecne postawy Polaków? Leszek Żebrowski: Większość Polaków w zasadzie nic już nie wie o tamtych wydarzeniach. Dopiero w młodym pokoleniu pojawiła się fascynacja nimi i pęd do wiedzy – to bardzo cieszy. Szymon Dobrowolski: Czy obecnie, w dobie Internetu i globalizacji warto interesować się historią? Leszek Żebrowski: Zawsze warto. Już starożytni mawiali, że historia jest nauczycielką życia… To prawda. Szymon Dobrowolski: Gdzie młody Polak mieszkający poza Krajem powinien szukać wiedzy i prawdy o historii Polski? Leszek Żebrowski: Warto i trzeba szukać dosłownie wszędzie i nauczyć się weryfikować wszystko, aby odróżniać prawdę od kłamstw. To nie jest takie trudne :) Dziękuje za rozmowę.
SQUARE.PL
EDUKACJA
TEXT PAWEŁ PORAŃSKI PHOTO 123RF.COM
BRYGADA
ŚWIĘTOKRZYSKA NSZ
W FOTOGRAFIACH I DOKUMENTACH, LESZEK ŻEBROWSKI
We wrześniu 1939 roku Polskę zaatakowały dwa państwa: nazistowskie Niemcy i komunistyczny Związek Radziecki. Przez cały okres wojny zarówno niemiecki Wehrmacht, jak i sowiecka Armia Czerwona popełniały masowe zbrodnie na polskiej ludności cywilnej.
K
olejna już trzecia okupacja (od stycznia 1944 roku), przyniesiona na sowieckich bagnetach, nie spotkała się z masowym oporem a ze współpracą. Dowództwo AK wydało swoim oddziałom rozkaz do ujawniania się i kooperacji z „sojusznikiem naszych sojuszników”. Współdziałanie trwało bardzo krótko - do momentu pokonania lokalnych oddziałów niemieckich. Następnie polskie oddziały były rozbrajane przez oddziały NKWD, oficerowie mordowani, a żołnierze siłą wcielani do armii Berlinga lub zsyłani na Syberię. Powstanie Warszawskie, które było kontynuacją akcji „Burza”, zakończyło się nieuniknioną klęską, przy biernej postawie aliantów zachodnich i jawnie wrogim nastawieniu Stalina. Utworzona 11 sierpnia 1944 roku na Kielecczyźnie Brygada Świętokrzyska była jednostką Narodowych Sił Zbrojnych. Walczyła z Niemcami i tzw. partyzantką komunistyczną (taką nazwę przybrały lokalne bandy rabunkowe). Gdy w styczniu 1945 roku ruszyła ofensywa Armii Czerwonej, dowództwo Brygady Świętokrzyskiej przystąpiło do wykonania rozkazu Naczelnego Wodza - generała Sosnkowskiego o ewakuacji wszystkich zagrożonych jednostek na zachód. Tak zaczyna się epopeja Brygady Świętokrzyskiej, która, jak ujął jej dowódca, weszła w stan tymczasowej „niewalki z Niemcami”. Historia jej marszu na zachód jest pełna sensacyjnych wydarzeń o wręcz niewiarygodnym przebiegu. Uwieńczona została wyzwoleniem niemieckiego obozu koncentracyjnego dla kobiet w Holiszowie.
Do roku 1989 wszelkie dokumenty dotyczące Brygady Świętokrzyskiej były skrzętnie ukrywane, a propaganda PRL nazywała żołnierzy Brygady zdrajcami, kolaborantami i faszystami. Kontrowersje narosłe wokół Brygady komentuje sam autor, Leszek Żebrowski: „Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych to temat, jak zresztą wszystkie, którymi się zajmuję, kontrowersyjny. Choć tu żadnych kontrowersji nie ma. Nie ma żadnych tajemnic. Brygada była jednak przez kilkadziesiąt lat synonimem hańby, zdrady narodowej współpracy z Niemcami i wszystkiego co najgorsze. I tak jak NSZ był opluwany przez komunistów, Brygada była czymś jeszcze gorszym, najgorszym z najgorszych”. W albumie czytelnicy znajdą zdjęcia żołnierzy i dowódców Brygady, fotokopie wewnętrznych dokumentów i druków propagandowych oraz fotografie z wyzwolenia obozu w Holiszowie. Całość jest opatrzona fachowym komentarzem dr Leszka Żebrowskiego.
35
KULTURA CAFE
SQUARE.PL
Książka / Film / Muzyka / Wydarzenia Kulturalne Kultura Cafe / Czytelnia POLECAMY W tym miejscu będziemy rekomendować książki, które lubimy i uważamy za godne polecenia. Zrobiły one na nas duże wrażenie i często korzystamy z wiedzy w nich zawartej. Opisujemy równiez informacje ze świata kultury, aktualne wydarzenia, wiadomości z wysp i nie tylko. Sprawdź co dzieje się w świecie kina, teatru i inne ....
Sissy Sawyer. Przepowiednia Graham Masterton HORROR
PRZEPOWIEDNIA to pierwszy tom cieszącego się niesłabnącą popularnością cyklu SISSY SAWYER i stanowiący refleksję na temat kruchości ludzkiego szczęścia, marzeń i celów w życiu. Fidelio „Feely” Valdes i Robert „Touchy” Touche to socjopaci, których nie chcielibyście spotkać na swojej drodze. Pierwszy ucieka od nieszczęśliwego dzieciństwa, próbuje znaleźć wymarzony raj, w którym ludzki umysł i słowo są ważniejsze od przemocy. Drugi popełnił w życiu kilka poważnych błędów, stracił dom i rodzinę i zgubił gdzieś szczęście. Okoliczności ich spotkania mogą mieć dla otoczenia bardzo niebezpieczne skutki. Tropem szaleńców rusza policja wraz z Sissy Sawyer - cyniczną, podstarzałą wróżką, świetnie posługującą się kartami tarota.Graham Masterton posłużył się autentyczną historią, jaka miała miejsce w 2002 roku w Waszyngtonie, kiedy to dwóch psychopatów zabiło dziesięć osób strzałami z karabinu snajperskiego. WYDAWNICTWO: ROK WYDANIA: CENA: GDZIE KUPIĆ:
Punkt zwrotny Judith Lennox ROMANS
Porywająca powieść o namiętności, ambicjach i intrygach. Cambridge, rok 1952. Ellen Kingsley z optymizmem rozpoczyna karierę naukową pod kierownictwem słynnego uczonego Marcusa Pharoaha, wkrótce jednak zostaje schwytana w sieć rywalizacji i ambicji, musi się także opierać charyzmatycznemu szefowi, który w pogoni za sukcesem nie cofa się przed niczym. Ellen przeprowadza się do Londynu, gdzie przypadkiem spotyka dawną znajomą. Kolejny przypadek sprawia, że przedstawia ją Pharoahowi. Z plątaniny oszustw i pożądania wyłaniają się długo skrywane tajemnice. Zanim obie kobiety ujrzą ścieżkę wiodącą ku przyszłemu szczęściu, muszą stawić czoło demonom przeszłości. WYDAWNICTWO: ROK WYDANIA: CENA: GDZIE KUPIĆ:
Prószyński Media 2015 £8.50 polbooks.co.uk
Replika 2015 £7.90 polbooks.co.uk
Chcesz zgarnąć nagrody za LUBIĘ TO?
To proste! Polub nasz profil - zostań naszym fanem: www.facebook.com/magazynsquarepl
i odbierz nagrody!
SPONSOREM NAGRÓD JEST KSIĘGARNIA POLBOOKS W GLASGOW 1328 Duke Street w Glasgow, G31 5QG, UK
36
Lundholm Anja
BIOGRAFIA Obóz koncentracyjny w Ravensbrück – przepełnienie, brud, głód, okrucieństwo, codzienne umieranie. Anja Lundholm z wrażliwą uwagą zdystansowanego świadka i zarazem uczestniczki wydarzeń opowiada o obozowej codzienności najniższych warstw więźniarskiej społeczności. Jej narracja oscyluje między poczuciem beznadziei a wolą przetrwania, kapitulacją i buntem, tworząc poruszający zapis skrajnego doświadczenia. Anja Lundholm urodziła się 28 kwietnia 1918 w Düsseldorfie. Jej matka wywodziła się z zamożnej rodziny żydowskiej, ojciec prowadził aptekę w nadreńskim Krefeld. W latach 30. ojciec wstąpił do SS, matka po pogromach „nocy kryształowej” popełniła samobójstwo. Anja Lundholm studiowała w Berlinie, skąd w 1941 roku udało się jej uciec do Rzymu. Nawiązała tam kontakt z kręgami ruchu oporu. W wyniku denuncjacji przez ojca została aresztowana, przeszła przez kilka więzień i w 1944 trafiła do obozu w Ravensbrück. WYDAWNICTWO: Ośrodek Karta ROK WYDANIA: 2014 CENA: £9.90 GDZIE KUPIĆ: polbooks.co.uk
Polub Nas na Facebooku i weź udział w losowaniu książek NAGRODY
Wrota piekieł. Ravensbruck
SQUARE.PL
KULTURA CAFE
Film / Książka / Muzyka / Wydarzenia Kulturalne
IDOL
W głowie się nie mieści
Reżyseria: Dan Fogelman
Reżyseria: Pete Docter
DRAMAT
Danny Collins był kiedyś piękny i młody. Teraz jest już tylko piękny. I odcina kupony od swej piosenkarskiej kariery. Wciąż żyje szybko, nadużywa ile się da i zadaje się z nieprzyzwoicie młodymi kobietami. Gdy odkryje list napisany do niego 40 lat temu przez samego Johna Lennona, postanowi dać sobie jeszcze jedną szansę. Rzuci scenę, zbyt młodą kochankę i większość innych używek, by zaszyć się w małym hotelu i zacząć pisać nowe piosenki. Choć okaże się to trudniejsze niż myślał, uświadomi mu, że jeszcze nie jest za późno, by zejść na ziemię i spróbować zrealizować młodzieńcze marzenia, poznać kobietę swego życia, a przede wszystkim odszukać nigdy nie widzianego dorosłego syna.
ANIMACJA, KOMEDIA Kiedy Riley wraz z rodzicami opuszcza rodzinne strony i przenosi się do San Francisco, usiłuje dostosować się do nowej sytuacji. Jak każdym z nas, bohaterką kierują emocje: Radość, Strach, Gniew, Odraza i Smutek. Dorastanie bywa trudne, także dla Riley. Chociaż Radość robi wszystko, by utrzymać pozytywną atmosferę, dziewczynce nie jest łatwo odnaleźć się w nowym mieście, domu i szkole… „W głowie się nie mieści” doskonale łączy inteligentny humor, dynamiczną akcję i szaloną wyobraźnię.
Muzyka / Książka / Wydarzenia Kulturalne
Venom
Born To Play Guitar
POP & ROCK Podczas całej swojej kariery, Bullet For My Valentine sprzedali miliony płyty i zgromadzili wielką armię fanów. Ich teledyski i piosenki były odtwarzane kilkanaście milionów razy, pojawili się na niezliczonej ilości okładek, a ich albumy zdobyły wiele pozytywnych recenzji od najważniejszych pism i portali muzycznych na świecie. Teraz zespół powraca z nową płytą „Venom”, którą wychodzi poza ściśle określone ramy gatunków muzycznych. Piąty album studyjny metalowych tytanów z Wielkiej Brytanii ukazał się 14 sierpnia. Krążek został wyprodukowany przez Carla Bowna i Colina Richardsona (Slipknot, Machine Head, Trivium), a jego nagrania odbywały się w Metropolis Studio w Londynie.
Na Żywo
JAZZ Płyta „Born To Play Guitar” została wyprodukowana przez zdobywcę nagrody Grammy, producenta i tekściarza, a także wieloletniego współpracownika Guy’a – Toma Hambridge’a. Album zawiera 14 wyjątkowych kompozycji. Wśród nich znalazły się duety z takimi gwiazdami jak Van Morrison (piosenka dedykowana B.B. Kingowi), Joss Stone, Kim Wilson i Gibbson. Buddy Guy w 2015 roku otrzymał nagrodę Grammy Lifetime Achievement Award. Jego kariera trwa nieprzerwanie od 50 lat, a na swoim koncie ma kilkanaście albumów. W tym czasie zdobył również 7 nagród Grammy, 28 Blue Music Awards, odznaczenie Kennedy Center, nagrodę dekady Billboard Music Awards za wybitny rozwój artystyczny, a także wprowadzenie do Rock and Roll Hall of Fame.
THE READING AND LEEDS FESTIVAL LIVE KONCERT The Reading and Leeds Festivals to dwa wydarzenia muzyczne, które odbywają się jednocześnie w sierpniowy, długi weekend od piątku do niedzieli. The Reading Festival odbywa się w Little John’s Farm przy Richfield Avenue w centrum miasta. The Leeds Festival z kolei ma miejsce w Bramham Park, niedaleko Wetherby. Na tegorocznej edycji imprez w Leeds i Reading wystąpią m.in. Metallica, Bastille, Panic! At The Disco, Bring Me The Horizon.
Trasa Koncertowa 28 sierpnia
Reading
29 sierpnia
Reading
29 sierpnia
Leeds
30 sierpnia
Reading
30 sierpnia
Leeds
37
RODZINA.PL TEXT ABS PHOTO 123RF.COM
SQUARE.PL
MALUCH IDZIE DO SZKOŁY
System oświaty w Wielkiej Brytanii w dużej mierze różni się od systemu polskiego. Edukacja obowiązkowa zaczyna się wcześniej niż w Polsce (zwykle przed piątymi urodzinami dziecka), tak więc wielu rodziców oraz dzieci, szczególnie jeśli dopiero co przybyli do Wielkiej Brytanii muszą przygotować się na duże zmiany.
P
ierwsza szkoła, to dla młodszych dzieci duże wyzwanie choćby z powodu konieczności oderwania się od matczynej spódnicy. Dochodzi do tego jeszcze bariera językowa, choć akurat dzieci w tym wieku szybko przyswajają wiedzę, a rozumienie anglojęzycznych kolegów i nauczycieli odbywa się instynktownie. Zanim nasza pociecha pierwszy raz wymaszeruje do szkoły, rolą rodziców jest odpowiednie przygotowanie psychiczne małego ucznia. Jeśli dziecko wcześniej nie uczęszczało do przedszkola, warto co najmniej kilka razy wybrać się z dzieckiem na wycieczkę po przyszłej szkole. Podczas takich wizyt, dziecko poznaje topografie szkoły , oraz nauczycieli, dzięki czemu podczas pierwszych dni nauki nie przeżywa tak dużego stresu związanego z obcym miejscem, w którym będzie spędzać kilka godzin dziennie. Należy również dużo rozmawiać z dzieckiem, tłumacząc, jak będą wyglądać zajęcia w szkole, jakie będą jego obowiązki i prawa, a przede wszystkim wyjaśniając, że w pierwszej klasie będzie również dużo fajnej zabawy. JAK ZNALEŹĆ SZKOŁĘ W TWOJEJ OKOLICY? Wielu Polaków przyjeżdża w trakcie roku szkolnego i dzieci muszą od razu podjąć naukę. Wówczas możesz mieć mało czasu na znalezienie odpowiedniej szkoły. Najlepiej jednak jest zrobić rozeznanie na temat pobliskich szkół przed przeprowadzką. Pamiętaj o tym że: • Dziecko powinno uczęszczać do szkoły obowiązkowo od 5 roku życia • Władze lokalne mają za zadanie zapewnić mu miejsce w szkole natychmiast po przybyciu do Wielkiej Brytanii • Proces ten może się opóźnić i możesz spotkać się z sytuacją, w której preferowana przez ciebie szkoła nie będzie dysponować wolnymi miejscami; wówczas dziecko trafi do innej niż wybrana szkoła. Należy uzyskać jak najwięcej informacji o szkołach w twojej okolicy. Można to zrobić poprzez wizyty w szkołach, rozmowy ze znajomymi i sąsiadami, których dzieci są w lokalnych szkołach, oraz czytanie najnowszych raportów z inspekcji szkół, przeglądanie broszur szkół i publikacji lokalnych władz oświatowych.
38
SQUARE.PL Większość szkół ma dni lub wieczory otwarte dla dzieci i rodziców którzy chcą ją odwiedzić a po wizycie zwykle rodzice maja możliwość spotkania się z personelem i zadania pytań. Najlepiej, jeśli jest to możliwe, odwiedzić szkołę w ciągu dnia. W ten sposób można dowiedzieć się więcej o opiniach uczęszczających tam dzieci na temat szkoły i zobaczyć jak wyglądają lekcje. Primary School, czyli szkoła podstawowa w Wielkiej Brytanii jest jednym z dwóch etapów kształcenia obowiązkowego w Szkocji, Anglii, Walii, czy też Irlandii Północnej. Nauka rozpoczyna się, gdy dziecko ma 4-5 lat i trwa siedem lat. Nauka w Primary School podzielona jest na etapy: • 5 do 7 lat (Infant School) • 7 do 11 (Junior school) Na zakończenie każdego z tych etapów uczniowie przystępują do egzaminów sprawdzających poziom ich wiedzy. Po tym jak już wybierzemy odpowiednią placówkę, należy udać się do sekretariatu szkoły wraz z niezbędnymi dokumentami, do których należą m.in.: - akt urodzenia dziecka, dowód potwierdzający tożsamość np. paszport, emergency contact (dane osoby, z którą przedstawiciel szkoły może się skontaktować w nagłych przypadkach, np. gdy dziecko zachoruje będąc w szkole), adres przychodni, do której należy dziecko oraz nazwisko lekarza prowadzącego. Dodatkowo zostaniemy poproszeni o wypełnienie formularza aplikacyjnego a także karty zdrowia dziecka Szkoły podstawowe w Szkocji czynne są przez 190 dni w roku. Cały rok szkolny podzielony jest na 3 części. Nauka rozpoczyna się w drugiej połowie sierpnia i trwa do końca czerwca.
RODZINA.PL
W okresie od sierpnia do października przewidziane są pierwsze ferie trwające 10 dni. Druga część nauki, to okres od końca października do połowy lutego. W lutym rozpoczynają się kolejne ferie. Trzecie część to okres od końca lutego, lub początku marca do końca czerwca. Dodatkowe dni wolne związane są ze świętami takimi jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc, a także dniami wolnym ustalonymi przez rząd tzw. bank holiday. Dzieci w szkole podstawowej mają 25-godzinny tydzień nauki. Zajęcia trwają przeważnie od 8:50 - 9:00 rano do 3:00 - 3:15 po południu. Przewidziane są dwie przerwy. Pierwsza 15 minutowa, druga 45 minutowa przeznaczona na obiad (lunch time). Szkoły w Zjednoczonym Królestwie dzielą się na: • państwowe • wyznaniowe: anglikańskie – Chuch of England (CE) rzymskokatolickie – Roman Catholic (RC) W większości brytyjskich szkół uczniowie noszą obowiązkowe mundurki. Rodzicom polskich dzieci takie rozwiązanie przypadło do gustu. Każda szkoła ma swój herb i barwy, według których przyszli uczniowie kupują mundurki. Można je skompletować w specjalistycznych sklepach, o których informację posiada dana szkoła. A kiedy już nadejdzie pierwszy dzień szkoły, tchnijmy w nasze latorośle dobrego ducha, i pozwólmy im na dorastanie, wszak tego procesu nie da się zatrzymać.
WYWIADY I OPINIE
SQUARE.PL
TEXT ABS PHOTO 123RF.COM
CO OZNACZA STAN KLĘSKI ŻYWIOŁOWEJ? Ciepła, sucha wiosna i upalne lato ze znikomą ilością opadów spowodowały w Polsce suszę atmosferyczną. Konsekwencją tych iście afrykańskich temperatur jest brak wody, a co za tym idzie utrata plonów, i stan klęski żywiołowej dla rolników. Nadal jednak nie zapadła decyzja rządu, aby taki stan oficjalnie wprowadzić.
S
Susze, powodzie i późne przymrozki. Żaden z tych żywiołów nie zmusił polskich władz do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, podczas gdy w innych krajach od ogłoszenia tego stanu rozpoczyna się jakiekolwiek działania dla poszkodowanych. Dlaczego? Kataklizmy w ostatnich latach nas nie oszczędzają. Dzisiaj, jak i latem 2006 roku, borykaliśmy się z dotkliwymi suszami. W 2007 roku rolnicy stracili swe uprawy, gdy nawiedziły nas wyjątkowo późne przymrozki. Z kolei w 2010 roku przez rzeki kilkukrotnie przetoczyły się fale powodziowe. Ludzie tracili dobytek całego życia, ale nawet w obliczu dramatu nasze władze nie sięgnęły po możliwość wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Za każdym razem zbiegało się to bowiem w czasie z ważnymi wydarzeniami politycznymi, którym ogłoszenie klęski mogłoby zaszkodzić.
40
SQUARE.PL
WYWIADY I OPINIE
I tak latem 2010 roku, podczas szalejących powodzi, stan klęski żywiołowej nie został wprowadzony, ponieważ zgodnie z konstytucją, trzeba byłoby odwołać wybory prezydenckie, zaplanowane na 20 czerwca. Tłumaczono wówczas, że pomoc poszkodowanym będzie udzielana w takiej skali, jakby stan klęski został ogłoszony.
Co prawda posłowie sejmowej komisji rolnictwa alarmują, że susze powodują ogromne szkody w uprawach. Z tego powodu Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi powinno wnioskować o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej w regionach, których susza dała się we znaki rolnikom, a co za tym idzie, tegoroczne plony mogą być bardzo uszczuplone.
Podobnie jest i tym razem, gdy we wszystkich regionach Polski panuje susza, która dziesiątkuje uprawy. Rolnicy domagają się ogłoszenia klęski i uruchomienia pomocy, ale władze znów stawiają opór, bo kolejny raz zbiega się to w czasie z wydarzeniami politycznymi, tym razem zaplanowanymi na 25 października wyborami parlamentarnymi.
Żywioł dotknął zarówno rolników uprawiających rośliny, jak i hodowców zwierząt, gdyż tak jak na wysokość plonów zbóż, wpłynie na ilość pasz.
I tym razem konstytucja stanowi, że stan klęski żywiołowej „wprowadza się na czas oznaczony, niezbędny dla zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej lub ich usunięcia, nie dłuższy niż 30 dni. Stan ten może zostać przedłużony na czas oznaczony, w drodze rozporządzenia Rady Ministrów, za zgodą Sejmu”. I co najważniejsze, „w okresie 90 dni od dnia zakończenia stanu klęski żywiołowej nie mogą się odbyć wybory ani referendum”. Jest jeszcze jeden powód dla którego władze z takim oporem wprowadzają stan klęski. Otóż na terenie objętym stanem klęski żywiołowej istnieje możliwość czasowego ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela. W dużym skrócie oznacza to, że podczas powodzi ludzie mogą być ewakuowani ze swych domów z użyciem środków przymusu, jeśli zajdzie taka potrzeba, muszą pomagać przy działaniach mających zapobiec kataklizmowi, np. ustawianiu worków z piaskiem i zabezpieczaniu obwałowań, a także użyczać np. swoich samochodów, aby wozić nimi sprzęt. Ustawa z 18 kwietnia 2002 roku niezbyt jasno określa te nakazy i zakazy, a to może oznacza, że na terenach dotkniętych kataklizmem doszłoby do starć wojska czy też gwardii z ludźmi. Co ciekawe, ograniczania swobód obywatelskich, często daleko idących, nie obawiają się Amerykanie, znani z zaciekłych walk o swoje przywileje. W Stanach Zjednoczonych stan klęski żywiołowej najczęściej ogłaszany jest na podstawie prognoz meteorologicznych, nawet na kilka dni przed wystąpieniem kataklizmu. Tak jest za każdym razem, gdy zbliża się cyklon tropikalny. Zanim jeszcze żywioł poczyni zniszczenia, przyszłym poszkodowanym mieszkańcom wysyłana jest pomoc. Tym samym wszystko przebiega sprawnie. Także w krajach europejskich problemów ze stanem klęski się nie widuje. Gdy tylko dojdzie do kataklizmu, a powódź i susza z pewnością takowym są, to stan klęski jest błyskawicznie ogłaszany. Dlaczego mijają lata, a Polska nie bierze przykładu ze swoich sąsiadów?
Będą miejsca, gdzie 100 proc. roślin nie nadaje się do zbioru. Z tych strat nie wszyscy jeszcze zdają sobie sprawę. Zmiany klimatyczne na świecie mają swoje ogromne konsekwencje, ich echa śledzimy codziennie w mediach. Niestety nie wróży to dobrze ludzkiej egzystencji, tym bardziej, że ludzki konsumpcjonizm osiągnął granice, po przekroczeniu której nasze życie na ziemi może okazać się nie tyle trudne, co wręcz niemożliwe. Naukowcy z Wielkiej Brytanii oraz Stanów Zjednoczonych ostrzegają w opublikowanym raporcie, że spadki w produkcji żywności związane ze zmianami klimatu mogą doprowadzić do zamieszek, a nawet wojny - pisze Reuters. Raport przygotowali naukowcy z grupy zadaniowej do spraw ekstremalnych warunków pogodowych i obrony globalnego systemu żywnościowego. Według nich ryzyko związane z wystąpieniem braku żywności wciąż rośnie. Do takiego stanu może dojść jeszcze przed 2040 rokiem. Związane jest to też ze wzrostem liczby ludzi na świecie. Do 2050 roku liczba ta ma osiągnąć dziewięć miliardów przypominają eksperci. Produkcja żywności powinna wzrastać wraz z liczbą mieszkańców i wynosić około 60 proc. więcej niż obecnie. Ekstremalne zjawiska pogodowe, których próbkę mamy obecnie także w Polsce w postaci afrykańskich upałów, mają miejsce na całym świecie i z coraz większą częstotliwością. Mogą one spowodować susze, powodzie oraz inne zjawiska atmosferyczne, które ograniczą produkcję żywności. To z kolei może doprowadzić do wzrostu jej cen oraz wzrostu cen surowców takich jak ropa naftowa. Wspomniane zwyżki cen mogą wywołać niepokoje społeczne, co, w opinii naukowców odpowiedzialnych za raport, może doprowadzić nawet do wojny. Brak żywności dotknie przede wszystkim najbiedniejsze kraje świata. Badacze w raporcie sugerują rozwiązanie. Według nich niezbędna jest zmiana w samym rolnictwie. Musi się zwiększyć jego wydajność. Wymagać to będzie jednak dużych nakładów finansowych.
ZDROWIE
SQUARE.PL
BADANIA
TEXT DR A.ZELGER PHOTO 123RF.COM
PROFILAKTYCZNE
RATUJĄ ŻYCIE
PROFILAKTYKA, zwana też prewencją, należy do bardzo rozbudowanych dziedzin medycyny. Badania profilaktyczne, inaczej przesiewowe (screeningowe), przeprowadza się w celu jak najwcześniejszego wykrycia ewentualnych objawów danej choroby. Celem profilaktyki jest podjęcie szybkich i skutecznych działań przywracających zdrowie, ma ona również na celu zahamowanie postępu lub powikłań już istniejącej choroby.
W
ykonywana okresowo morfologia krwi może pozwolić na wcześniejsze wykrycie wielu różnych chorób, a wykonywana przy występowaniu objawów może potwierdzić lub naprowadzić lekarza na właściwą diagnozę. Dzięki morfologii krwi można oczywiście wykryć szereg chorób krwi. Jej wykonanie jest niezbędne do diagnozy niedokrwistości (czyli anemii), pozwala także na wstępne stwierdzenie możliwych jej przyczyn. Przykładowo, jeżeli w morfologii pacjentki z anemią, wielkość krwinki jest poniżej normy (MCV obniżone) można podejrzewać anemię z niedoboru żelaza.
BADANIA PROFILAKTYCZNE POD KĄTEM NOWOTWORÓW Badania profilaktyczne pod kątem nowotworów, to po prostu systematyczne korzystanie z urządzeń i procedur diagnostycznych. Rtg, USG, badania endoskopowe i laboratoryjne oraz w niektórych przypadkach samobadanie to świetny system kontroli. Sprawdź jakie badania profilaktyczne wykonywać, by móc zdusić nowotwór w zarodku. Poniżej przedstawiamy podstawowe badania profilaktyczne wykrywające nowotwory. Samobadanie piersi raz w miesiącu, badanie u lekarza raz do roku, USG piersi oraz po 35-40 roku życia mammografia raz do roku - te badania profilaktyczne pomagają we wczesnym wykryciu raka piersi. ■■ Test kału na krew utajoną (można kupić w aptece i zrobić w domu) raz w roku, kolonoskopia (badanie endoskopowe jelita grubego) raz na 5 lat - te badania profilaktyczne pozwalają na wykrywanie raka jelita grubego. ■■ Badanie prostaty per rectum u urologa, USG prostaty oraz oznaczenie antygenu PSA z krwi raz do roku - badania profilaktyczne w celu wczesnego wykrycia raka prostaty. ■■ Cytologia czyli wymaz z szyjki macicy, raz na rok - to proste badania profilaktyczne pozwalające na wczesne wykrycia raka szyjki macicy. ■■ Badanie palpacyjne tarczycy przez lekarza pierwszego kontaktu raz do roku, USG tarczycy i badanie TSH (hormonu przysadki) raz na trzy lata (u osób, u których wykryto guzki tarczycy w rytmie ustalonym przez endokrynologa) - badania profilaktyczne na wykrywanie raka tarczycy. ■■ Prześwietlenie płuc (Rtg) raz do roku, u palaczy także tomografia komputerowa płuc - badania profilaktyczne na wykrywanie raka płuc. ■■ USG jamy brzusznej, najlepiej raz w roku lub raz na dwa lata - badania profilaktyczne pozwalające na zdiagnozowanie raka nerki, raka wątroby, raka trzustki.
42
■■ USG przezpochwowe oraz badanie ginekologiczne raz w roku - badania profilaktyczne umożliwiające wykrycie raka jajnika. ■■ Samobadanie jąder raz w miesiącu (najlepiej w wannie lub pod prysznicem, kiedy moszna jest rozmiękczona), zwłaszcza przez mężczyzn od 20 do 40 roku życia - to proste badania profilaktyczne pomagające we wczesnym wykryciu raka jądra. ■■ Samoobserwacja znamion - raz w miesiącu, badanie znamion dermatoskopem u dermatologa raz do roku, zwłaszcza jeśli ktoś ma więcej niż 40-50 znamion, bardzo jasną karnacje i rude włosy, stwierdzone przypadki czerniaka lub raka trzustki w rodzinie, stwierdzone znamiona dysplastyczne - pomaga we wczesnym wykryciu czerniaka.
JAK WYKONAĆ BADANIA PROFILAKTYCZNE W UK W ramach NHS, podobnie jak w naszym kraju, obowiązuje system lekarzy pierwszego kontaktu, zwanych GP (General Practicioner). Jeśli mamy problem ze zdrowiem, najpierw powinniśmy się skierować do naszego GP. Od niego możemy dopiero uzyskać skierowanie na leczenie szpitalne, badania, czy specjalistyczne konsultacje. Wiele podstawowych badań jak pobieranie krwi, czy pobieranie wymazów może zrobić nasz lekarz, następnie wysyła on próbki do laboratorium i kilka dni później dzwoni do nas z wynikami. Jeśli GP nie jest w stanie zaradzić naszej dolegliwości, wskaże nam on placówki i specjalistów, którzy nam pomogą w dalszym leczeniu.
SQUARE.PL
JAK CIĘ WIDZĄ, TAK CIĘ PISZĄ!
URODA
TEXT KATARZYNA KASIŃSKA PHOTO 123RF.COM
Rozmowa kwalifikacyjna, spotkanie biznesowe, konferencja, czy też zwykły dzień w pracy. Jak wyglądać w takich sytuacjach profesjonalnie, pewnie i świeżo? W tym miesiącu chciałabym Wam przybliżyć, jak do perfekcji opanować makijaż na każdą z tych okazji.
N
ajważniejsza w makijażu biznesowym jest zasada „mniej znaczy więcej”. Stawiamy na klasyczne kolory i maty. Skupiamy się na zakrywaniu mankamentów skóry, i na podkreśleniu delikatnie oczu, oraz mocniejsze zaakcentowanie ust. Pamiętajmy również, aby używać dobrych, najlepiej wodoodpornych kosmetyków, by przedłużyć trwałość makijażu. Pierwszym i najważniejszym krokiem w każdym makijażu jest zadbana skóra, ponieważ to ona jest wizytówką naszej fizjonomii. Dlatego pamiętajmy, by 2-3 razy w tygodniu pozbywać się martwego naskórka, zainwestujmy w dobre serum i kremy pod oczy. Zmywajmy makijaż ZAWSZE przeznaczonym do tego preparatem. Oto krok po kroku sposób jak wykonać perfekcyjny makijaż biznesowy: ■■ Na twarz nanieśmy krem nawilżający. ■■ Następnie, w zależności od problemów skóry nakładamy bazę; zieloną na zaczerwienienia, różową, aby dodać skórze blasku, matującą, nawilżającą, lub silikonową, by przedłużyć trwałość makijażu. ■■ Następnym krokiem jest podkład. To jeden z ważniejszych etapów w makijażu. Dobrze dobrany podkład powinien być naszą „ drugą skórą” i stapiać się z jej naturalnym odcieniem. Pamiętajmy, by był długotrwały. Im gęstsza konsystencja podkładu, tym lepiej pokrywa niedoskonałości. Podkład nakładamy zawsze od środka twarzy do zewnątrz. Najlepiej nakładać go pędzlem lub gąbka. Warto również zaznaczyć, że jeżeli zależy nam na precyzji, powinniśmy stemplować, lub wklepywać podkład. Nie zapominajmy również o uszach, aby makijaż był spójny. ■■ Kolejnym krokiem będzie nałożenie korektora pod oczy, oraz w miejsca gdzie mogły pojawić się problemy skórne. W zależności od tego, czy chcemy zamaskować sińce, przebarwienia, czy rozświetlić tylko obszar pod oczami. po taki korektor powinniśmy sięgnąć. Zawsze wklepujemy kosmetyki używane pod oczami, gdyż ta okolica twarzy jest bardzo cienka i wrażliwa. ■■ Przechodzimy do malowania oczu. Zanim jednak zanurzymy pędzelek w wybranym kolorze, należy użyć bazy pod cienie. Możemy kupić specjalnie do tego przeznaczony produkt lub użyć korektora. Zabezpieczy to powiekę, wyrówna koloryt i wydłuży trwałość makijażu oka. ■■ Następnie wszystko utrwalamy pudrem transparentnym, lub posiadającym identyczny odcień do użytego wcześniej podkładu. ■■ Makijaż oka powinien być utrzymany w beżach i brązach, ponieważ powinien być subtelny i delikatny. Zaczynamy od średniego koloru, aplikując go od wyznaczenia załamania powieki w zewnętrznym kąciku oka. Tworząc „<” wzdłuż linii załamania, kierując się do wewnętrznego kącika do 2/3 długości powieki. W myśl zasady, im bliżej wewnętrznego kącika oka, tym mniej koloru. Lepiej jest do-
kładać cień kilkukrotnie niż przesadzić z kolorem. Nie zapominajmy również, aby zawsze usunąć nadmiar kosmetyku. Następnie sięgamy po czysty pędzelek i rozcieramy granice koloru. Mniejszym pędzelkiem i tym samym kolorem cienia, malujemy dolną powiekę do 1/4 linii rzęs. Kolejnym krokiem jest połączenie dolnej kreski z górna powieką, tak by uzyskać spójną całość . Sięgamy teraz po odrobinę ciemniejszy cień, utrzymany w tej samej gamie kolorystycznej, i w zewnętrznym kąciku podbijamy kolor. Nakładamy tylko odrobinę i blendujemy czystym pędzelkiem, by zatrzeć granice koloru. Dokładamy również odrobinę wzdłuż dolnej linii rzęs. Makijaż oka prawie gotowy, zostało tylko cielistą kredką wypełnienie linii wodnej aby zakryć zaczerwienienia, i wytuszowanie górnych oraz dolnych rzęs. Rozczeszmy je po wyschnięciu spiralką aby były idealnie rozdzielone. ■■ Następnym krokiem jest podkreślenie lub wypełnienie brwi, jednak przy tym nigdy nie używajmy do tego czarnego koloru. Przy doborze kosmetyku kierujmy się naszym naturalnym kolorem brwi. Moim zdaniem lepszy efekt dają cienie, ale niektóre z nas preferują użycie kredki. Następnie wyczeszmy brwi, aby usunąć nadmiar kosmetyku. ■■ Przechodzimy teraz do wymodelowania twarzy matowym bronzerem pod kością policzkową od razu rozcierając granice. Zaczynając od linii włosów. Następnie na kości policzkowe możemy nałożyć róż aby ożywić cerę. Najlepiej w naturalnym kolorze różu lub brzoskwini. ■■ Przy modelowaniu twarzy pamiętajmy o magicznym trójkącie, czyli od wewnętrznego kącika oka, do skrzydełek nosa idąc do zewnętrznego kącika oczu, ta przestrzeń powinna zostać bez kolorowego kosmetyku. Jak mawiała jedna z wielkich projektantek mody: z kobietą o czerwonych ustach się nie dyskutuje. Wybierzmy więc czerwony kolor pomadki lub lakieru. Jeżeli jednak nie jesteś zwolenniczką czerwieni, postaw na naturalny odcień pomadki pasujący do Twojego oryginalnego koloru ust. Pamiętajmy tylko o tym, aby usta wcześniej były wypielęgnowane tak samo starannie jak reszta twarzy. Obrysujmy staranie kontur i nanieśmy kolor. Na koniec spryskajmy całość utrwalająca mgiełką i czas ruszać na podbój świata biznesu ;)
43
y w o r d Z Lunchbox
NA WIDELCU
SQUARE.PL
TEXT MAGDALENA KOWALCZYK PHOTO 123RF.COM
SUCHE PRZEGRYZKI I ZDROWE WARZYWA
BOMBA SAŁATKOWA SKŁADNIKI: ■■ mix zielonych sałat ■■ kilka pomidorków koktailowyck ■■ pół świeżego ogórka ■■ kilka pasemek żółtej papryki ■■ opcjonalnie posiekane orzechy włoskie ■■ garść ziaren słonecznika ■■ 1 łyżka masła orzechowego, ■■ sół, oliwa z oliwek PRZYGOTOWANIE: Sałatę umyć, osuszyć. Dodać do niej pokrojone składniki. Sos: masło orzechowe podgrzać, aby się rozpuściło, potem lekko schłodzić, dodać 3 łyżki oliwy z oliwek, wymieszać i polać sałatę. Delikatnie doprawić solą.
TORTILLA W SAM RAZ SKŁADNIKI: ■■ placki tortilli ■■ kilka liści sałaty lodowej ■■ pół piersi kurczaka ■■ mix świeżych warzyw (pomidory, ogórki, cebulka) ■■ sos typu salsa PRZYGOTOWANIE: Pierś z kurczaka grillujemy z dodatkiem przyprawy do gyrosa, po ostudzeniu kroimy w paski. Na placek tortilli układamy sałatę, pokrojone w paski warzywa, oraz grillowane mięso. Składniki polewamy niewielka ilością sosu salsa, lub sosu na bazie jogurtu naturalnego z czosnkiem. Tortillę zawijamy i wkładamy do lunchboksa.
SKŁADNIKI: ■■ garść rożnego rodzaju orzechów ■■ rodzynki ■■ suszone banany ■■ suszone jabłka ■■ dwie łyżki płatków owsianych, lub kukurydzianych. ■■ jogurt naturalny PRZYGOTOWANIE: Wszystkie składniki mieszamy, polewamy jogurtem, i bomba energetyczna gotowa!
WARZYWNE PASECZKI SKŁADNIKI (2 PORCJE): ■■ marchew ■■ seler naciowy ■■ kolorowa papryka ■■ ugotowany na pół twardo brokuł PRZYGOTOWANIE: Warzywa pokroić w paseczki, brokuł na cząstki, jeśli lubicie , możecie przygotować sos, w którym będziecie maczać warzywa.
ZIELONE SMUFI SKŁADNIKI (2 PORCJE): ■■ 1/3 opakowania liści szpinaku ■■ 2 banany ■■ pół szklanki świeżego soku pomarańczowego PRZYGOTOWANIE: Wszystko miksujemy i mamy zielone niebo w gębie. Przy pakowanie swojego lunchboxa nie zapomnijcie o świeżych owocach i wodzie.
45
48
SQUARE.PL
SPORT PHOTO DROGA PO ŻYCIE
DROGA PO ŻYCIE,
NIECODZIENNA
AKCJA POLSKIEGO
KIBICA
Miłość do piłki, pasja i chęć pomocy przyjacielowi skłoniły Mariusza Kaczmarczyka do podróży po całej Europie śladem słynnych klubów piłkarskich, za cel biorąc sobie zbieranie funduszy dla chorego na stwardnienie rozsiane Przemkakolegi z dzieciństwa.
O
Obecnie Mariusz wyrusza w kolejną trasę, tym razem będzie polował na gadżety w Anglii i Szkocji, gdzie piłkarskich sław nie brakuje. Magazyn Square.pl kibicuje tej absolutnie godnej uwagi inicjatywie Mariusza, on sam o całej akcji opowiada z wielkim zaangażowaniem i entuzjazmem. Wszystko zaczęło się od smutnej informacji o poważnej chorobie mojego przyjaciela Przemka. Ciężko było w to uwierzyć, bo chcieliśmy jeszcze tyle osiągnąć, mieliśmy plany zawojować świat, jednak diagnoza się potwierdziła i wyniki badań pozbawiły nas złudzeń. Stwardnienie Rozsiane. Od tego momentu wszystkie działania skupiały się wokół Przemka. Mieliśmy obaj to szczęście, że urodziliśmy się w czasach kiedy nie było jeszcze komórek,a i tak wiedzieliśmy gdzie mamy się szukać , nie trudno się domyślić że chodzi o boisko, więc wybór zakresu pomocy nie mógł być inny jak właśnie piłka nożna, która była nasza wspólną pasją. Początkowo udawało nam się nawiązać współpracę z większością Polskich Klubów, które przysyłały nam swoje koszulki, i inne rzeczy z podpisami. Jako już dorośli ludzie przekształciliśmy nasze młodzieńcze pasje w czyn, tak też powstała nasza idea Droga po Życie - która jest inicjatywą wychodząca po za granice Polski. Skupia wokół siebie pasjonatów piłki nożnej i jest ściśle związana z turystyką stadionową, jednak to aspekt charytatywny nadaje jej sensu, innego -głębszego- wymiaru. Postanowiłem dla przyjaciela ruszyć szlakiem wielkich klubów piłkarskich by zebrać pamiątki z autografami światowych gwiazd celem ich licytacji. Udało się, z pomocą kilku dobrych ludzi, rok temu wyruszyliśmy
na pierwszą piłkarską kampanię,naszym celem było objechać dookoła cały stary kontynent. Podczas tej wyprawy zrobiliśmy 8500 km , odwiedziliśmy 9 krajów i 19 Klubów m in : Banik Ostrava , Bayern Monachium , Inter/AC Milan, Juventus Turyn, OGC Nicea, AS Monaco, Olympique Marsylia , HSC Montpellier, FC Barcelona, Valencia CF, Real Madryt, Atletico Madryt , Paryż, Ajax Amsterdam, Feyenoord Rotterdam, PSV Eindhoven, FC Koln , Borussia Dortmund, Wylicytowana kwota z zebranych przez nas pamiątek przekroczyła kwotę 5 tyś zł. Mieliśmy też przyjemność spotkać się z Arkiem Milikiem i Pawłem Olkowskim, co było dla nas mega wydarzeniem, i wspólnie nagraliśmy pozdrowienia dla chorego. A już 22 sierpnia czeka nas II kampania , w której odwiedzimy piłkarską Anglię i Szkocję. Podczas naszej wyprawy na Wyspy mamy w planach przejechać około 3000 kilometrów i odwiedzić m in takie Kluby i Stadiony jak: Southampton F.C. Crystal Palace F.C. Fulham F.C. Chelsea F.C. Queens Park Rangers, Wembley Stadium Arsenal F.C.Tottenham Hotspur West Ham United, Millwall F.C, Birmingham City, Aston Villa, West Bromwich Albion, Wolverhampton Wanderers, Derby County, Stoke City, Liverpool F.C. Everton F.C. Wigan Athletic, Manchester United, Manchester City, Leeds United, Middlesbrough F.C. Sunderland A.F.C. Newcastle United, Edynburg, City, Motherwell F.C. Hamilton Academical Celtic F.C. Rangers Football Club, Partick Thistle F.C. St Mirren, Ki Mierzmy swoją pomoc w kilometrach i oby nasza wyprawa była co najmniej tak owocna jak poprzednia. Zapraszamy również do śledzenia naszych działań na fb „DROGA PO ŻYCIE”
49
TECHNOLOGIE
SQUARE.PL
TEXT
PIOTR WOJCIECHOWSKI PC CENTRAL PHOTO 123RF.COM
MICROSOFT
MOŻE DEZAKATYWOWAĆ
TWOJE NIELEGALNIE
ZAINSTALOWANE GRY I PROGRAMY! Dzięki zaktualizowanej wersji EULA, czyli tzw. “wzorca umowy pomiędzy licencjodawca, a końcowym użytkownikiem, firma Microsoft ma pełne prawo do połączenia się z Twoim komputerem w celu wyszukania i wyłączenia nielegalnie zainstalowanego oprogramowania. A wszystko to dzięki najnowszemu WINDOWS 10 od firmy Microsoft. Sekcja 7B najnowszej wersji EULA mówi, ze Microsoft może automatycznie sprawdzić Twoja wersje oprogramowania I ściągnąć aktualizacje albo pakiet konfiguracyjny, który pozwoli na zaktualizowanie Twojego oprogramowania lub dezaktywowanie tego oprogramowania, które zostało zainstalowane nielegalnie, jak również wszystkich urządzeń peryferyjnych, które nie zostały autoryzowane. Właśnie ze względu na to ostanie wyrażenie, które zostało użyte w tej sekcji zawrzało najbardziej. Ponieważ wszyscy rozumiemy wyrażenie “nielegalne oprogramowanie”, którego sciąganie stało się niesamowicie popularne od samego początku istnienia globalnej sieci, to nie za bardzo możemy zrozumieć wyrażenie “ nielegalne urządzenie peryferyjne.
Czy to miałoby oznaczać, ze Microsoft będzie mógł zablokować komputer bez certyfikatu lub zmodyfikowany kontroler do Xboxa One lub Xbox 360? Niestety jak na razie tak wynika z EULA i bardzo wiele osób się tego obawia, ponieważ część paragrafu obejmująca ten zwrot jest w ogóle niesprecyzowana. Microsoft jak do tej pory, nie wypowiedział się na ten temat i milczy jak zaklęty. Co to wszystko może oznaczać dla przeciętnego użytkownika komputera, laptopa, czy nawet telefonu komórkowego na bazie oprogramowania Windows 10? Przede wszystkim kilka sporych zmian, ponieważ wszystkie gry, w które graliśmy z przyjemnością do tej pory, a za które nie zapłaciliśmy ani grosza, tylko aktywowane zostały za pomocą jakiegoś programiku zostaną dezaktywowane. Programy, których bardzo wiele osób używało do pracy w domu a na które nie mogło sobie pozwolić takie jak choćby Microsoft Office albo Adobe Photoshop może zostać wyłączona i zamiast uruchomionego programu lub gry zobaczymy okienko z wiadomością, iż klucz licencyjny nie jest poprawny i należy wpisać prawidłowy albo skorzystać z wersji próbnej 30-dniowej, w niektórych przypadkach. Nie chcieliśmy dowierzać, ze Microsoft dokona czegoś tak drastycznego dla wielu użytkowników, choć w wielu przypadkach narzekał, ze na świecie jest coraz więcej
KONKURS Odpowiedz na trzy proste pytania i zgarnij nagrody!
1. KIEDY NASTĄPIŁ KONIEC WSPARCIA DLA WINDOWSA XP, PODAJ DATĘ? 2. JAKI SYSTEM ZASTĄPIŁ WINDOWSA VISTE? 3. WYMIEŃ SYSTEM NIE POLEGAJĄCY NA PLATFORMIE WINDOWS?
50
komputerów z nielegalna wersja Windowsa, wiec sprawdziliśmy sami. Niestety, przy każdej próbie zainstalowania wersji programu bądź gry, które nie posiadało oryginalnej wersji klucza wszystko kończyło się dezaktywacja takowego. Wiemy teraz, że to na pewno działa. Na pewno uderzy to najbardziej w tych mniej zamożnych, których pociechy są miłośnikami gier, a nie mogą sobie na nie pozwolić. Z drugiej strony wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jakiej czynności się dopuszczamy ściągając i instalując oprogramowanie lub gry, do których nie zakupiliśmy oryginalnej licencji. Dla pocieszenia możemy powiedzieć, ze Ci niebędący jeszcze szczęśliwymi posiadaczami Windowsa 10 mogą spać spokojnie, przynajmniej na razie. Kto wie, co jeszcze przyjdzie do głowy informatykom firmy Microsoft? Użytkownicy już zaczęli oceniać samego Windowsa 10 jak i nie sławną sekcje 7B umowy EULA pod wieloma względami. A jak już z historii oprogramowania Microsoft wiemy, czasami zachowuje się jak sito, wiec Microsoft pewnie nie długo doczeka się odpowiedzi na ten i inne tematy, od co bardziej zagorzałych użytkowników pecetów jak i miłośnikowi gier.
NAGRODY
1 miejsce to bon na £50 na naprawę dowolnego sprzętu elektronicznego. 2 miejsce to podkładka pod laptopa na kolana z poduszka 3 miejsce to skórzana obudowa na dowolny
Nagrody ufundowane przez PC Central Repairs 451 Duke Street, Glasgow, G31 1RD I 0141 556 2343 I 07459 840 403
Odpowiedzi na pytania wysyłajcie na adres e-mail: konkurs@magazynsquare.pl
SQUARE.PL
PIŁEŚ, NIE JEDŹ!
MOTORYZACJA TEXT MATEUSZ NOWAK PHOTO 123RF.COM
Liczba naszych rodaków osiedlających się na Wyspach stale wrasta, co automatycznie przekłada się na ilość osób posiadających uprawnienia do prowadzenia samochodów.
J
ednak posiadanie prawa jazdy i poruszanie się po drogach Zjednoczonego Królestwa zobowiązuje również do zapoznania się z przepisami ruchu drogowego obowiązującymi na terenie UK.
Niestety, nie wszyscy kierowcy zadają sobie ten trud, a przecież wszyscy wiemy ,że nieznajomość prawa szkodzi tym bardziej, że prawo drogowe obowiązujące na terenie Wielkiej Brytanii znacznie różni się od tego, które obowiązuje w Polsce, np. obowiązujący limit alkoholu we krwi. W tym przypadku ułańska fantazja naszych rodaków nie zna granic, Niestety narażając siebie i innych na niebezpieczeństwo. Warto więc taką elementarną wiedzę na ten temat posiąść. Zapewne słyszeliście o wielu sposobach na szybsze spalenie alkoholu? Poniżej poznacie fakty, a nie mity na ten temat. JAK SZYBKO NASZ ORGANIZM SPALA ALKOHOL U mężczyzn jedna jednostka (unit) na godzinę. U kobiet jedna jednostka na 1,5 godz. Jednak zawsze powinniśmy dodawać 60 minut, kiedy zaczynamy spożywać alkohol, ponieważ organizm potrzebuje tego czasu, zanim zacznie go „przerabiać”. Są to wyliczenia przybliżone. Należy pamiętać, że takie czynniki jak masa ciała, czy przemiana materii wpływają wprawdzie na to, że ten czas może być inny w przypadku różnych osób, przesunięcie wynosi jednak tylko do dwóch proc. w przód lub tył, więc jest naprawdę nieznaczne. Dlatego wypijając trzy piwa 5 proc. x 500ml (2.5 jednostki każde), potrzebujemy łącznie 8,5 godz. aby całkowicie pozbyć się alkoholu z krwiobiegu. WZÓR NA ILOŚĆ JEDNOSTEK Jest prosty wzór na obliczanie ilości spożytego alkoholu. Zazwyczaj wiemy to z etykiety, która się mieści na butelce. Jeśli jednak spożywamy drink przyrządzony przez hojnego kolegę, ciężko już nam się połapać. Wzór: Moc alkoholu * ilość w ml/1000 = ilość jednostek Przykład z punktu pierwszego. Wypijamy trzy piwa o mocy pięć proc. w butelce 500ml (5% x 500ml /1000 = 2.5 jednostki) x 3 butelki = 7.5 jednostki. Czas spalania ~8.5 godz. ALKO-MITY Co piąty kierowca traci prawo jazdy następnego dnia rano, myśląc, że może jechać. Najlepiej zakupić własny alkomat, który każdego ranka powie nam prawdę.
z samochodu telefon komórkowy, który wcześniej zostawił. Policja go zatrzymała i zabrała prawo jazdy za próbę prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Dlaczego? Prawo w Szkocji różni się od tego w Polsce, gdzie do dziś dnia można spotkać osoby siedzące w aucie i spożywające alkohol. Dopóki silnik jest wyłączony, dopóty jest w porządku. W Wielkiej Brytanii tak nie jest. Wyjątkiem jest teren prywatny pod domem, który jest ogrodzony płotem/bramą, do którego nie ma dostępu z ulicy. Pijesz? Zostaw kluczyki do samochodu w domu w przeciwnym wypadku nie zbliżaj się do auta. KONTROLA TRZEŹWOŚCI Wiele osób zadaje pytanie; czy odczas policyjnej kontroli można odmówić sprwdzenia trzeźwości? Otóz, oczywiście,że można, tylko może to skończyć się wyższym wymiarem kary, o ile nie mamy dowodów, że cierpimy na jakies choroby, np. Astma, uniemożliwijące przeprowadzenie badania. Jeśli będziemy oszukiwać przy badaniu, policjant poprosi nas o powtórzenie czynności. Jeśli nadal będziemy udawać mądrzejszych, wtedy zostaniemy zabrani na komisariat policji, gdzie w następstwie sąd może uznać nas za HRO (High Risk Offenders), co w rezultacie może nam wydłużyć karę utraty prawa jazdy na znacznie dłużej. SYTUACJA WYJĄTKOWA? - Kolega zasłabł za kierownicą, zająłem jego miejsce, pomimo, że byłem po alkoholu I zawiozłem go do szpitala. - Wypiłem kilka drinków, żona zaczęła rodzić. Wsiadłem do auta i pojechaliśmy na „porodówkę”. Wymówek może być wiele, ale bez względu na powód po spożyciu alkoholu NIE WOLNO nam znajdować się za kierownicą pojazdu, a nawet w jego wnętrzu, mając kluczyki przy sobie. Warto pamiętać ,że prowadzenie po pijanemu jest złamaniem prawa i pozostaje w naszych “papierach” przez 20 lat bez względu na termin utraty prawa jazdy. Wiele osób powtarza utarty slogan, ze przecież prowadzenie po dwóch piwkach, to nic zdrożnego, bo wiele tak robi. Pamiętajmy, że prowadząc pod wpływem alkoholu jesteśmy potencjalnymi przestępcami. Ciężko normalnemu człowiekowi pozbierać się wiedząc, że przez głupotę odebrał komuś życie. Podsumowując, na myśl nasuwa się tylko jedno. Piłeś? Nie jedź! Konsekwencje mogą być tragiczne.
Wszystkie czynniki zewnętrzne - takie jak tłuste jedzenie, napoje energetyczne, silna kawa, czy też zimny prysznic sprawią, że poczujemy się lepiej. Należy pamiętać, że jedyną metodą na pozbycie się alkoholu z organizmu jest CZAS. OBOWIĄZUJĄCE LIMITY W Anglii i Szkocji limity dopuszczalnej ilości alkoholu we krwi są różne. W Anglii wynosi on do 0,8 mg, natomiast w Szkocji Od 5 grudnia 2014 r. wskaźnik został obniżony do 0.5mg /1ml krwi (22 mg w wydychanym powietrzu). NIEZNAJOMOŚĆ PRAWA SZKODZI - kolega wypił kilka piwek, po czym poszedł odprowadzić znajomych na przystanek. W drodze powrotnej postanowił zabrać
51
KĄCIK MALUCHA
SQUARE.PL
Pokoloruj kolorowanki zgodnie z wzorem
Znajdź 10 różnic między obrazkami. Miłej zabawy!
52
SQUARE.PL
KRZYŻÓWKA
53