7 minute read

Recykling opakowań – jak to się robi?

polimeru. Certyfikowanymi przykładami są laminaty oparte na polietylenie typu PE/ PEi produkowane z nich doypaki z korkiem, przeznaczone do rozlewu np. mydeł, czy płynów do mycia i prania posiadają certyfikat dotyczący przydatności do ponownego przetwórstwa wydany przez COBRO, a także laminaty barierowe oparte na polipropylenie i powłoce Alox – certyfikowane przez niemiecką organizację Interseroh i wyróżnione tytułami „Made for Recycling” – mówi Małgorzata Szymczukiewicz, dyrektor ds. rozwoju KB Folie Polska Sp. z o.o.

Ewa Grudowska, prezes spółki Plast-Farb podkreśla, że wszystkie wyroby firmy nadają się do recyklingu – Wyeliminowaliśmy z produkcji materiały wielomateriałowe, które ciężko recyklingować (np. LDPE i PET w jednym opakowaniu). Wyjątkiem są wyroby biokompostowalne. Prezes Plast-Farb dostrzega rosnącą świadomość klienta w zakresie ekologiczności produktów – W początkowym okresie zauważyliśmy to zjawisko tylko u klientów skandynawskich, natomiast w tej chwili jest to istotny temat dla właściwie każdego z naszych odbiorców. Rynek oczekuje przy tym potwierdzeń naszych wyrobów, więc posiadamy na nie szereg certyfikatów. Również ostatnie inwestycje w park maszynowy Plast-Farb były nastawione na pozyskanie urządzeń dedykowanych głównie do przetwórstwa tego typu surowców – Wiemy jak ważne jest środowisko naturalne i zdajemy sobie sprawę, że świadomość klienta rośnie i oczekuje on opakować ekologicznych, dlatego zleciliśmy badanie śladu emisji CO2 w globalnym łańcuchu produkcji opakowań. Czekamy na wyniki – mówi Ewa Grudowska.

Advertisement

Z kolei KGL S.A. opracowała technologię produkcji poliestrowej folii monomateriałowej z recyklatów. Zarówno folia, jak i wyprodukowane z niej opakowania są przeznaczone dla rynku spożywczego, są bezpieczne dla przechowywanych w nich produktów i w pełni recyklowalne.

Proekologiczna idea Zero Waste przyświeca firmie Rbeco, która dostarcza opakowania z papierów i kartonów – Wszystkie artykuły opakowaniowe, które produkujemy nadają się do recyklingu zarówno w Polsce, jak i w Europie. Są one również częściowo produkowane z papierów pochodzenia recyklingowego. Staramy się, aby zawsze działać w myśl proekologicznej zasady Zero Waste, a naszym hasłem przewodnim jest Recycling is just the begining! Recyling ich jest stosunkowo prosty, gdyż zużyte opakowanie czy wypełniacz ląduje w składzie makulatury, skąd jest dostarczany do papierni. Papiernie przerabiają całość w pulpę, którą wykorzystują później do produkcji kartonów. I tak koło się zamyka – tłumaczy Patrycja Bylak, dyrektor operacyjny Rbeco.

Ale globalny poziom recyklingu opakowań zależy nie tylko od technologii produkcji. W grę wchodzą też koszty, prawo i zainteresowanie rynku.

– W Europie przeważa recykling butelek PET i HDPE. Recykling sztywnych opakowań z tworzyw sztucznych, np. tacek PET stanowi znacznie mniejszą część. Dodatkowo surowce pochodzące z recyklingu tego typu tacek wykorzystywane są do wytwarzania wyrobów w innych sektorach niż opakowania spożywcze. W Polsce recykling opakowań innych niż butelki właściwie nie istnieje, mimo że wiele z nich, tak jak te produkowane w KGL S.A., są w pełni recyklowalne. Opakowania te nawet jeśli zostały poddane selektywnej zbiórce nie są później wyodrębniane ze strumienia odpadów i przetwarzane na inne wyroby. Należy zatem poczynić istotne zmiany w przepisach dotyczących zasad

Małgorzata Szymczukiewicz

Dyrektor ds. rozwoju i systemów zarządzania firmy KB Folie Polska

Patrycja Bylak

Dyrektor operacyjny Rbeco

obchodzenia się z odpadem opakowaniowym, który jest zdolny do pełnego recyklingu (np. tacki po mięsie) i w łatwy sposób umożliwić poszerzanie strumienia odpadów poddawanych recyklingowi o te materiały – ocenia Anita Frydrych, Dyrektor Działu Rozwoju Technologii Tworzyw Sztucznych i Funduszy Unijnych, KGL S.A.

Piotr Świąć, dyrektor sprzedaży Mflex Sp. z o.o. zwraca uwagę na aspekt skuteczności opakowań nadających się do recyklingu oraz globalny bilans korzyści i strat – Rynek mocno reaguje na stosowanie folii, które nadają się do recyklingu, ponieważ przepisy UE zaczynają na producentach żywności (i nie tylko) wymuszać zastosowanie takich właśnie materiałów opakowaniowych.

Jednak połączenie w produkcji opakowań surowców, które można recyklingować, nie w każdym przypadku zapewni odpowiednie bezpieczeństwo produktu. A przecież większą stratą jest marnowanie żywności, bądź skracanie jej terminu przydatności poprzez zastosowanie folii, która nadaje się do recyklingu niż zastosowanie np. wysokobarierowej folii, która zapewni trwałość i świeżość produktu. Patrycja Bylak z Rbeco przypomina, że od 3 lipca 2021 r. mają zostać spełnione ,,

wymagania Dyrektywy Parlamentu

Europejskiego i Rady UE 2019/904 z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawie zmniejszenia wpływu niektórych produktów z tworzyw

sztucznych na środowisko. Zgodnie z jej zapisami państwa wspólnoty powinny zakazać wprowadzania na rynek jednorazowych produktów z tworzyw sztucznych. Zostały one konkretnie określone: są to m.in. patyczki higieniczne, sztućce, talerze, słomki, mieszadełka do napojów, patyczki mocowane do balonów, czy styropianowe opakowania na żywność i napoje.

– Z pewnością Unia Europejska będzie nadal sukcesywnie wprowadzała nowe akty prawne, które w rezultacie spowodują zmniejszenie odpadów poprzez ponowne wykorzystanie materiału, również w zmienionej formie. Rynek dostosowując się do wchodzących wytycznych poszukuje ekologicznych alternatyw, które mimo wszystko są nieco droższe od powszechnych tworzyw sztucznych. Producenci nie muszą jednak obawiać się, że wzrost ceny ich produktu z powodu ekologicznych komponentów do jego zapakowania zmniejszy popyt konsumencki. Wręcz przeciwnie. Kurczowe trzymanie się jak najtańszego opakowania, które nie spełnia eko-norm może już w niedługim czasie znacznie obniżyć sprzedaż ich produktów. Sprzedawcy ze wszystkich sektorów, chcąc zwiększyć sprzedaż wysyłkową, obowiązkowo muszą nadążyć za eko-trendem. W przeciwnym razie mogą zderzyć się z falą negatywnych komentarzy w Internecie, które przełożą się na ich zyski. To, co najbardziej cieszy to przede wszystkim coraz większa świadomość samych klientów i wręcz wymuszanie zmian w trosce o środowisko – uważa Patrycja Bylak.

– Do mitów zaliczyłbym stwierdzenia, jakoby opakowania przydatne do recyklingu były droższe, niż opakowania standardowe odpowiednie do danego produktu. Opakowania monomateriałowe wykorzystujące PP mogą być wręcz tańsze od nierecyklingowalnych odpowiedników łączących PET i PE – uważa Małgorzata Szymczukiewicz. – Mitem jest również to, że trudno jest zaprojektować opakowanie przydatne do ponownego przetwórstwa. A także stwierdzenie, że popularność danego produktu nie jest zależna od opakowania, a konsumentowi jest obojętne czy opakowanie będzie przydatne do recyklingu czy nie. Fakty są takie, że mamy problem z ilością odpadów sztucznych i ich segregacją. Prawdą jest też, że materiały opakowaniowe przydatne do recyklingu rozwinęły się na tyle, aby w pełni zastąpić opakowania nieprzydatne do ponownego przetwórstwa. Marta Krawczyk z organizacji Rekopol przypomina, że rozmawiając o recyklingu w szerszej skali, należy zawsze brać pod uwagę możliwości zbiórki danego opakowania w powszechnym systemie pięciu frakcji oraz możliwości technologiczne sortowni – Na przykład małe elementy w minimalnym stopniu mają możliwość trafienia do recyklingu, ponieważ sortery nie potrafią ich wyłapać. Na to wszystko nakłada się dodatkowo czynnik ekonomiczny – przy niskich cenach granulatów produkowanych pierwotnie, regranulaty nie są atrakcyjnym towarem, stąd do recyklingu trafia tak naprawdę odpad najwyższej jakości, który zapewnia zbyt ostatecznego produktu. Zdaniem Ewy Grudowskiej z Plast-Farbu używanie regranulatów w produkcji opakowań powinno być wspierane poprzez zwolnienia z opłat czy podatków – wtedy wszystkim opłacałoby się wykorzystywać ponownie wyroby z tworzyw sztucznych.

Źródło: materiały stowarzyszenia Natureef

Anita Frydrych

Dyrektor ds. rozwoju technologii tworzyw sztucznych i funduszy UE w KGL S.A.

C

Słomkę plastikową trudno odróżnić od słomki z biodegradowalnego PLA. Jeżeli nie widać różnicy, to dlaczego z korzyścią dla środowiska nie zastąpić wszystkich plastików biotworzywami, które dają się kompostować lub są biodegradowalne?

Najpierw wyjaśnijmy czym w ogóle są biotworzywa?

,,

Tworzywa sztuczne (polimerowe) obejmują zarówno tworzywa klasyczne (ropopochodne), jak również biotworzywa (tworzywa ze źródeł odnawialnych biodegradowalne i niebiodegradowane oraz biodegradowalne z ropy naftowej).

Dostępne na polskim rynku biotworzywa to: folie celulozowe Natureflex (producent – Futamura), polilaktyd (NatureWorks LLC) i jego mieszanki Ecovio (BASF), kompozycje polimerowo-skrobiowych Mater-Bi (Novamont), bio HD-PE i bio LD-PE (Braskem).

– Światowa produkcja tworzyw klasycznych to około 360 mln ton. Natomiast biotworzywa są wciąż we wczesnym stadium rozwojowym i zajmują niewielką niszę rynkową (światowa skala produkcji to około 2 mln ton). Dalszy ich rozwój będzie związany z udoskonalaniem właściwości, dostępnością oraz obniżeniem ceny, a także dla tworzyw biodegradowalnych z wprowadzaniem systemów zbiórki odpadów organicznych przeznaczonych do kompostowania. Jak wykazują oceny cyklu życia (LCA) na etapie wytwarzania, korzystniej w zakresie emisji CO2 wypadają materiały z surowców odnawialnych (pochodzenia roślinnego), niż materiały petrochemiczne (rośliny absorbują z powietrza ditlenek węgla potrzebny w procesie fotosyntezy) – mówi Małgorzata Szymczukiewicz, dyrektor ds. rozwoju KB Folie Polska Sp. z o.o. i zaznacza, że biotworzywa są materiałami znacznie droższymi niż tworzywa konwencjonalne.

– Niestety obecne ceny są dość wysokie, co wynika z niedużej skali produkcji, ale też ze stopnia jej skomplikowania. W przypadku produkcji tworzyw sztucznych z ropy naftowej mamy do czynienia z rafinowanym, bardzo czystym surowcem do produkcji tworzyw. W produkcji biotworzyw wyjściowy surowiec naturalny trzeba najczęściej poddać dużej liczbie procesów – tłumaczy prof. Artur Bartkowiak, dyrektor Centrum Bioimmobilizacji i Innowacyjnych Materiałów Opakowaniowych Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie oraz członek zarządu stowarzyszenia Natureef. Ale wysoka cena to obecnie niejedyny czynnik, który powstrzymuje producentów opakowań przed szerszym stosowaniem biotworzyw.

– Jeżeli pod hasłem biotworzywa rozumiemy materiały biodegradowalne czy kompostowane, to takie surowce są obecnie dostępne na rynku, lecz na ten moment jest kilka powodów, dla których producenci opakowań nie są skłonni ich stosować. Po pierwsze chodzi o dostępność materiałów wyjściowych w postaci np. granulatów czy folii. W większości przypadków jest ona dostępna na zamówienie, a czas oczekiwania na nią wynosi często od 6 do nawet 12 tygodni. Problematyczne jest również często przetwarzanie tych materiałów zarówno na etapie produkcji opakowania oraz w samym

prof. Artur Bartkowiak

Dyrektor Centrum Bioimmobilizacji i Innowacyjnych Materiałów Opakowaniowych Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, członek zarządu stowarzyszenia Natureef

Małgorzata Szymczukiewicz

Dyrektor ds. rozwoju i systemów zarządzania firmy KB Folie Polska

This article is from: