22 Sama w pustym domu Nuda matki Polki w angielskim domu
Rozmowa z Joanną Bator, autorką „Chmurlandii”
44 Przepisy z „Rose Petal Jam”
goniec t h e
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
24 Mit wyspiarskiej izolacji
p o l i s h
t i m e s
Podziel się polską kuchnią z angielskimi znajomymi
polski .com
Trzy Polki – jedna z kraju i dwie mieszkające w Wielkiej Brytanii – opowiadają o swojej drodze do pracy w policji. Mentalność, relacje służbowe, stosunek do obywateli, priorytety – różnice są olbrzymie.
Policjantki
str. 6-8
4 w numerze
| |
6 temat tygodnia Policjantki
Masz już zaplanowane – chcesz wstąpić w szeregi policji. Od dziecka marzyłaś o rozprawianiu się z groźnymi bandytami, a serial „CSI: Kryminalne zagadki” jest twoim ulubionym. Sprawdź więc, gdzie łatwiej zostać gliną – w Polsce czy w UK?
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
Policjantki
K
WIADOMOŚCI
Smile, glino!
obiety w brytyjskiej policji zmiękczają jej oblicze, chociaż same – nie ma co do tego wątpliwości – zrobione są z twardego materiału. Praca gliniarza do lekkich nie należy, więc i panie, które się na tę służbę zdecydowały, muszą mieć w sobie sporą dawkę hardości i samozaparcia. Na przykładzie policji widać wyraźnie, ile pozostaje Polsce do standardów równouprawnienia w brytyjskim wydaniu. Liczba kobiet w ulicznych patrolach mówi sama za siebie, a ich obecność nie tylko nie dziwi, ale sprawia, że w zderzeniu z „panią władzą” obywatele inaczej reagują. Nie ma przypadku w tym, że dwie polskojęzyczne osoby w policyjnych oddziałach okręgu
Avon i Somerset to właśnie kobiety. Dzięki temu łatwiej chyba im dotrzeć do naszych emigrantów i przełamać nieufność płynącą z krajowych doświadczeń. Można zagadywać rzeczywistość w Polsce, ale ciągle na widok policjanta wbijamy kod obronny pod hasłem: „Milicja, spadamy!”, a potem ten kulturowy szyfr przywozimy tanimi liniami tutaj, na Wyspy. Kobieta w mundurze jest dla nas przy pierwszym spotkaniu szokiem, z którym jednak szybko się oswajamy i wkrótce reagujemy spokojniej. Niektórzy nawet wydobywają z siebie czystą, staropolską galanterię, biorąc się do „całowania władzuchny po rączkach”. Wracając do porównania policji polskiej i brytyjskiej, każdy znajdzie pewnie dobre i złe strony zarówno jednej, jak i drugiej. Polacy z Wielkiej Brytanii często skarżą się na brak reakcji, czasem też zarzucają tutejszym gliniarzom, że ich działania podszyte są dyskryminacją. Mimo to porównanie wypada na korzyść Brytyjczyków. Jedna sprawa – przypomnijcie sobie, kiedy jakiś policjant się do was uśmiechnął... Tej umiejętności polscy policjanci jeszcze się nie nauczyli. Może jakieś kursy im zorganizować? Najlepiej u polskich policjantek w służbie Jej Królewskiej Mości. Adam Skorupiński
goniec t h e
p o l i s h
t i m e s
polski .com
Adres: Goniec Polski - The Polish Times, 60 The Mall, Ealing Broadway, London W5 3TA Dyrektor wydawniczy: Agnieszka Żurakowska Redaktor naczelny: Adam Skorupiński, E: ska@mail.goniec.com Redakcja (Editorial): T: 020 7099 7106, F: 020 7099 6815, E: redakcja@mail.goniec.com, Anna Rączkowska, Jakub Ryszko, Dominik Waszek Współpraca: K. Bzowska, J. Rujna, R. Folta, A. Szlejter, R. Głowacki, I. Tokc-Wilde Korekta: Maja Wasilewska Zdjęcia: PAP/EPA • Shutterstock • Goniec Team Skład i Grafika: Agata Olewińska, E: ao@mail.goniec.com, Tomasz Walęciuk E: tw@mail.goniec.com Redakcja portalu Goniec.com: Szczepan Całek, E: szczepan.calek@mail.goniec.com Marketing i Reklama (Advertising), ogłoszenia: T: 020 7099 7107, E: marketing@mail.goniec.com, Sylwia Bohatyrewicz, T: 07974 99 00 11, E: sylwia@mail.goniec.com, Remigiusz Farbotko, T: 07974 99 00 10, E: r.farbotko@mail.goniec.com, Łukasz Zawisza, T: 07974 99 00 12, E: lukasz.zawisza@mail.goniec.com, Bożena Szul, E: bozena.szul@mail.goniec.com, Samanta Kulpa, T: 07974 99 00 14, E: s.kulpa@mail.goniec.com, Łukasz Dudek, T: 07974990050, E: lukasz.dudek@mail.goniec.com Administracja i finanse: Sabina Stępień T: 020 7099 7105, T: 07974 99 00 05, E: sabina.stepien@mail.goniec.com Dystrybucja: E: dystrybucja@mail.goniec.com, T: 020 7099 7107 Prenumerata: T: 020 7099 7105 Wydawca (Publisher): 1MM Media Limited Tytuł zarejestrowany pod numerem ISSN 2044-5202 Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.
8 lipca 2011
10 Z Polski 12 Ze świata 14 Z Wielkiej Brytanii 16 Polak na Wyspach
18 Sport
|
20 felieton Bida wyje!
|
22 nasze sprawy Sama w pustym domu
|
24 wywiad Wyspiarska izolacja to mit
|
25 fotoreportaż Polska rules!
praca
|
28 edukacja Edukacja geniusza
|
30 wydarzenia Wierność pracodawcy popłaca
PIENIĄDZE
|
31 wydarzenia Długi wywołają kolejny kryzys?
rodzina
|
32 porady Obudź w dziecku twórcę
PO GODZINACH
|
34 rekreacja Hammersmith. Między mostem a kowadłem
|
36 motoryzacja Renault Koleos. Bez serc, bez ducha
|
38 gadżety Google rzuca wyzwanie Facebookowi
|
40 styl Tenisówki. Po polsku: cichostępy
DOM
|
42 kuchnia Smak Grecji
|
44 przepisy Pierogi z mięsem
DLA CIAŁA
46 zdrowie | HIV to nie koniec świata
|
47 uroda Terapia na słodko
GONIEC KULTURALNY
49 hit weekendu | Love Box
|
50 polecamy The London Dungeon
52 konkursy | Wygraj bilety
52 recenzja | The Tree of Life 54 program tv 57 łamigłówki 58 horoskop 59 ogłoszenia drobne
|
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
6 temat tygodnia
Policjantki Anna Dobiecka
Dwa lata temu Maria Eagle z Ministerstwa Sprawiedliwości podniosła problem seksizmu w instytucji powołanej między innymi do walki z dyskryminacją. Chodziło o krój munduru policyjnego dla kobiet, które musiały nosić uniformy projektowane dla mężczyzn. Od tamtej pory brytyjskie policjantki mają swoją odzież i bieliznę, która wszelkie anatomiczne różnice uwzględnia. Polskie policjantki dostają z przydziału bokserki z rozporkiem na guziki. – To przejaw równouprawnienia – wytłumaczył któryś z wysoko postawionych oficerów. Potem sprawa przyschła. Rozporki zostały. 8 lipca 2011
Kwestia ubioru to oczywiście szczegół, ale w bardzo charakterystyczny sposób odsłaniający różnice pomiędzy policją polską a brytyjską. Mentalność, relacje służbowe, stosunek do obywateli, priorytety – Polakom wydają się tak różne, że ci przyjeżdżający do UK doznają swego rodzaju szoku. A jak jest od wewnątrz? Trzy policjantki – jedna z Polski oraz dwie Polki mieszkające na Wyspach – opowiadają, jaką drogę przeszły, by pracować w policji. 28-letnia Ola pochodzi z dużego miasta na wschodzie Polski (chce zachować anonimowość). 39-letnia Renata Dudek oraz 31-letnia Iwona Kot pracują w okręgu Avon i Somerset.
Drogi do służby Renata Dudek już jako nastolatka marzyła, żeby zostać policjantką, ale
Masz już zaplanowane – chcesz wstąpić w szeregi policji. Od dziecka marzyłaś o rozprawianiu się z groźnymi bandytami, a serial „CSI: Kryminalne zagadki” jest twoim ulubionym. Sprawdź więc, gdzie łatwiej zostać gliną – w Polsce czy w Wielkiej Brytanii?
Dawno, dawno temu Kobiety w policji to nie wymysł naszych czasów ani nacisków środowisk feministycznych. „Policjantki służyły w szeregach policji już od 1925 r., kiedy to przeszkolono 30 pań pod kątem walki z nierządem, sutenerstwem i handlem żywym towarem. W 1935 r. stworzono prawdziwe struktury tej kobiecej służby i przeszkolono 50 policjantek, które skierowano na posterunki do Lwowa, Lublina, Poznania, Wilna, Warszawy i Łodzi. Bardzo szybko polska policja kobieca stała się wzorem do naśladowania i była wysoko oceniana przez starsze przecież struktury angielskie czy amerykańskie. To Angielki przyjeżdżały, by przyglądać się pracy Polek, a nie od-
wrotnie. Choć opinia publiczna była wciąż nieufna a policjantki narażone na drwiny i szykany, to właśnie one wchodziły w środowiska sutenerów, domów publicznych, domów schadzek, one zajmowały się pracą wychowawczą z tzw. trudną młodzieżą. Kryteria przyjęcia do służby były ostre: szansę miały jedynie panny i bezdzietne wdowy w wieku od 25 do 45 lat o nienagannej opinii, potwierdzonej przez jedną z organizacji kobiecych. Od początku też kandydatki były świadome tego, że ich zamążpójście automatycznie wykluczało je ze służby – pisze Agnieszka Budo w lipcowym numerze National Geographic z 2009 r.
| temat tygodnia uznała, że nie przejdzie testów sprawnościowych. – W tamtych czasach liczyły się znajomości, bez nich ciężko było się dostać do policji – wspomina. Tlące się nadal marzenia rozpaliły się dwa lata temu, kiedy okazało się, że Renata może zacząć pracę w policji brytyjskiej. – Nawet gdyby nie pojawiła się taka okazja, to spróbowałam trafić do policji poprzez wolontariat – zastrzega. – Na szczęście byłam w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu, a teraz robię to, co lubię. Do policji prowadziła ją długa droga. 15 lat temu przerwała studia filologiczne na III roku, żeby przyjechać do Anglii i poznać „prawdziwy” angielski. Pracowała jako tłumacz, opiekunka do dzieci, pomoc domowa, wreszcie jako pracownik kuratorium w Dorset. Mogła tam służyć pomocą polskim rodzinom. Stamtąd trafiła do policji w Yeovil. Jej policyjne stanowisko jest opłacane przez fundusz Migrant Impact Fund (MIF), który również finansuje inne organizacje pracujące na rzecz imigrantów w Somerset. Pracuje jako Police Community Support Officer (PCSO), przeszła odpowiednie szkolenie, ale nie jest regularnym funkcjonariuszem. – Zakres moich obowiązków jest nieco inny. Pracuję z lokalną społecznością, poznaję ich problemy i pomagam je rozwiązać. Dzięki obecności PCSO, którzy patrolują ulice miasta, imigranci mogą mieć bezpośredni kontakt z policją. Z mojego stanowiska nie mogłabym awansować ani bezpośrednio przejść do innego wydziału, bo musiałabym stanąć znowu do procesu rekrutacyjnego, którym poprzednio trwał półtora roku – wyjaśnia. Iwona Kot swoją aplikację złożyła dwa lata temu i zaczęła pracę jako wolontariuszka. W Polsce była m.in. inspektorem w wydziale promocji w Starostwie Powiatowym w Wałbrzychu. – Lubiłam tę pracę – opowiada. – Ale zawsze marzyłam o tym, żeby zostać policjantką. Do Anglii przyjechała sześć lat temu. Pracowała na początku jako sprzątaczka, potem ukończyła kursy językowe, a pięć lat temu wraz z przyjaciółmi założyła stowarzyszenie Polish Association Taunton Deane, które miało na celu udzielanie pomocy Polakom zamieszkującym na terenie Taunton i Somerset. Ola po studiach zaczęła od własnego biznesu, który jednak nie wypalił.
39-letnia Renata Dudek oraz 31-letnia Iwona Kot pracują w okręgu Avon i Somerset. Renata patroluje ulice Yeovil, a Iwona służy w Taunton.
Pomyślała więc, że praca w policji może być ciekawa, zapewnia rozwój, stałą pensję i emeryturę po 15 latach. Dostała się bez większych problemów.
Praca nad ciałem i duszą Dla Renaty najtrudniejsze w procesie rekrutacji było przejście testu sprawnościowego. Podchodziła do niego trzy razy. I nie chodzi o to, że był aż tak trudny, tylko Renatę „zjadał stres”. Była przekonana, że kondycja fizyczna nie jest jej najmocniejszą stroną i dlatego się denerwowała. – W garażu urządziłam minisiłownię, aby popracować nad swoją sprawnością. Testy również nie należały do łatwych. – Bo nie chodziło w nich o to, by sprawdzić wiedzę, ale aby wykazać się umiejętnością jej zastosowania. Chodziło o sprawdzenie, jak zachowam się w konkretnej sytuacji – podkreśla. Dla Iwony najtrudniejszy był wywiad. – Nie wiedziałam, co mam mówić i dlatego się denerwowałam – wspomina. Obie Polki podkreślają długi czas rekrutacji i szczęście, które im dopisało, bo konkurencja była silna. Wszystkie trzy policjantki pracują w służbie, która podejmuje na ogół
Kobiety w polskiej policji W 2008 roku na ponad 99 tys. zatrudnionych funkcjonariuszy w Polsce 11 tys. 444 stanowiły kobiety. W 2010 roku co trzeci nowo przyjęty policjant to ko-
7
bieta. Pracują na wszystkich stanowiskach – od szeregowych do kierowniczych i we wszystkich pionach: prewencyjnym, kryminalnym i logistycznym.
pierwsze działanie. Patrolują ulice, reagują na wykroczenia, interweniują w różnych sytuacjach. W przypadku Iwony i Renaty dochodzi jeszcze rola tłumacza, bo zdarza się, że pokrzywdzeni lub napastnicy nie znają języka i nie wiedzą jak odnaleźć się w brytyjskich realiach. Dobra kondycja cechuje Renatę cały czas. W jej utrzymaniu pomaga jej praca w terenie, codziennie przemierza wiele kilometrów. Powszechne wyobrażenie
o pracy policjanta mówi, że musi on być silny, aby poradzić sobie z agresywnym przestępcą. No i musi też być szybki, aby dogonić uciekającego złodzieja. Ale wbrew pozorom nie jest to wcale wymagane. – Nie mamy testów sprawnościowych – zastrzega się Renata. – O kondycję jedni dbają więcej, drudzy mniej, ale nie jest to priorytet. Iwona Kot biega, jeździ na rowerze, w Polsce uprawiała boks tajski. Uważa, że sprawność fizyczna jest ważna.
Przez wolontariat łatwiej Brytyjska policja wstrzymała nabór na najbliższy okres, ale jednocześnie potrzebuje osób, które posługują się językiem angielskim oraz polskim. Ciekawą drogą zdobycia tego zawodu, zupełnie nieznaną w Polsce, jest wolontariat. Pracując bezpłatnie na rzecz policji poznajesz jej struktury i działanie od środka. Wolontariusz, tzw. Special Officer, przechodzi odpowiednie przeszkolenie, dostaje mundur i odbywa służbę na równi z innymi funkcjonariuszami, ale robi to bezpłatnie (więcej informacji na stronach lokalnych okręgów policji, w zakładkach „Recruitment” lub „Specials”. Jeśli w Polsce kiedyś marzyłaś o pracy w policji i odpadłaś, bo byłaś za stara (dawniej limit wieku rekruta wynosił 35 lat), to całkiem śmiało możesz próbować tutaj, bo tutaj granica wiekowa wynosi 55 lat. Zgłosić się można osobiście bądź przez internet na stronie
www.police-information.co.uk. Są tam dostępne wszelkiego rodzaju pomoce, które przybliżają pracę brytyjskiej policji i opisują proces rekrutacji. Można też skorzystać z Policebusu. Jeżdżą one po Anglii i w nich również można zostawić swoje zgłoszenie i uzyskać niezbędne informacje. Pozostałe kryteria? Świadectwo o niekaralności – polskie i brytyjskie, dobry stan zdrowia, odpowiednia kondycja fizyczna i psychiczna oraz prawo jazdy (dopuszczalne jest bycie w trakcie nauki). Ważne – nie musisz mieć brytyjskiego obywatelstwa, wystarczy paszport EU. I, oczywiście, musisz znać bardzo dobrze język angielski. Czy to się opłaca? Ile właściwie zarabia policjant/ka w UK? Na stronie www.police-information.co.uk w zakładce „police pay scales” znajdziesz siatkę płac od konstabla do komisarza. Nie są to małe pieniądze, zarobki zaczynają się od 23 tys. rocznie.
8 temat tygodnia
|
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
Podobnie Ola: jeździ na rowerze, wiosłuje, pływa. Wszystkie twierdzą, że z kondycją policjantów bywa różnie. – W Polsce co roku jest obowiązkowy test sprawnościowy, który każdy policjant musi zaliczyć – mówi Ola. – Ale na co dzień nie wszyscy o siebie dbają. Dziś limity czasowe są takie same dla kobiet i mężczyzn. Kiedy ja zdawałam, były różne. Także testy z wiedzy ogólnej są inne niż brytyjskie. Badają głównie znajomość przepisów. Po prostu sucha teoria.
Płeć i szklany sufit W UK nikogo nie dziwią kobiety w mundurach. Ich płeć nie ma znaczenia dla wykonywanych obowiązków. Nie ma też „kobiecych” stanowisk. – Jeśli osoba zatrzymana lub przesłuchiwana poprosi o zmianę przesłuchującego na przesłuchującą lub odwrotnie, ma do tego prawo – informuje Renata. – Ale dla większości nie ma znaczenia, jakiej płci jest policjant. Dla Polaków nadal jednak ma. – Petenci, z którymi mamy do czynienia, różnie reagują na kobietę w mundurze – opowiada Ola. – Wydaje mi się, że zależy to od podejścia, pierwszego wrażenia i konsekwencji w postępowaniu, a także pokazaniu, że w trakcie czynności to policjantka ustanawia zasady. Często można usłyszeć „Pani mąż ma z panią przeje…”. Czy w Wielkiej Brytanii kobietom jest łatwiej? – Z moich obserwacji wynika, że kobiety w angielskiej policji pracują na takim samym poziomie jak mężczyźni i są tak samo skuteczne – dodaje. – Nie wydaje mi się również, żeby musiały walczyć ze stereotypami dotyczącymi płci czy z dyskryminacją. – Kobiety pracujące w polskiej policji nie mają taryfy ulgowej – rozwie-
no jest wejść na wyższy pułap. Dowód? Jeszcze nie widziałam kobiety na stanowisku komendanta jednostki policji. – Szefem mojej jednostki jest kobieta – mówi z kolei Renata. Dla niej i jej kolegów jest to absolutnie naturalne. – Wydaje mi się, że bez względu na płeć ten zawód zmienia ludzi, tworzy
Potrzebujemy zmiany mentalności wśród Polaków. To też część mojej pracy: edukować mniejszości, jak poruszać się w środowisku brytyjskim, jak zapewnić sobie bezpieczeństwo i prosić o pomoc. Iwona Kot, policjantka z Taunton wa wątpliwości Ola. – Opinia o każdej osobie oparta jest na jego umiejętnościach i postępowaniu bez względu na płeć. Razem pracujemy, razem ponosimy konsekwencje i odpowiedzialność. Jest jedno ale... – Niby wszyscy są równi – ironizuje. – Ale w oczekiwaniu na awans kobiety zderzają się ze „szklanym sufitem”. Bez względu na to, czy skończyło się studia prawnicze, psychologiczne, fizykę czy matematykę, trud8 lipca 2011
skorupę, która przejawia się między innymi znieczulicą, surowością czy twardym zachowaniem – podsumowuje Ola. – Teoretycznie kobiety pracują w policji na wszystkich stanowiskach, w praktyce jednak nie są w stanie odnaleźć się w takim środowisku: często wulgarnym i agresywnym. Praca policjanta jest zróżnicowana, dużo zależy od zajmowanego stanowiska, czy jest to praca na ulicy czy za biurkiem. Wie-
le kobiet odnajduje się w pracy biurowej, bo ta jest spokojniejsza, bardziej przewidywalna i bezpieczniejsza.
Test marzeń i realności Co kraj to policja. W Anglii przybysze z Polski są na ogół zdziwieni, że mogą podejść do policjanta i zapytać go która jest godzina, w zamian nie dostając mandatu. W Polsce gliniarz musi być raczej być groźny, surowy, a spotkanie z gościem w niebieskim mundurze do przyjemności nie należy. – Potrzebujemy zmiany mentalności wśród Polaków. To też część mojej pracy: edukować mniejszości, jak poruszać się w środowisku brytyjskim, jak zapewnić sobie bezpieczeństwo i prosić o pomoc – uważa Iwona Kot. Renata zauważa, że służba w policji to przede wszystkim praca z ludźmi, więc trzeba lubić wśród nich przebywać. – Dobrze być asertywnym i umieć wyciągać konsekwencje, jeśli ktoś nie szanuje reguł społeczeństwa, w którym żyje. Niestety, niektórych Polaków nadal cechuje niski poziom zaufania do policji i przywieziona z Polski chęć
do kombinowania, oszukiwania, kręcenia. Brak nam wiary, że „dobro ogólne może być moim dobrem” i stąd niechęć do szanowania reguł społecznych – zauważa Renata. Ola ani nie chce nikogo zachęcać, ani zniechęcać do tej służby, choć sama dzisiaj trochę żałuje. Już wie, że policja w Polsce to instytucja oparta na układach i dziedziczeniu stanowisk „z dziada pradziada”. – Poza tym nie każdy może być policjantem – zastrzega. – Ta praca zmienia charakter, utwardza, znieczula, człowiek nabiera dystansu do społeczeństwa. Jednocześnie bycie policjantką pozwala sprawdzić się niejednokrotnie w ekstremalnych warunkach, zarówno psychicznych jak i fizycznych. Tymczasem Iwona Kot o swojej pracy opowiada z ogromnym entuzjazmem. Widać, że się w niej spełnia. Pracuje od ośmiu miesięcy, wielu rzeczy się dopiero uczy, ale już wie, że na pewno powalczy o wyższe stanowisko. Renata opisuje trzy drogi, jakie pozwalają w UK poznać bliżej pracę policji. Pierwsza możliwość to rola obserwatora, który spędza z funkcjonariuszem jeden dzień (ride along). Druga to praca biurowa na ochotnika (volunteering). Trzecia to special officer czyli wolontariusz, który rusza w miasto z regularnymi patrolami. Takie przeżycia pozwalają zweryfikować wyobrażenia na temat pracy w tym zawodzie i są doskonałym pierwszym sitem rekrutacyjnym. Renata podsumowuje: – Nie każdy się nadaje, by pracować z ludźmi, dbać o ich bezpieczeństwo, łagodzić konflikty. Choć ja akurat to bardzo lubię. Jeśli mogę zmienić komuś życie na lepsze, to jest właśnie to, o co mi chodzi.
Kobiecy związek Brytyjskie policjantki mają swoje stowarzyszenie (British Association for Women in Policing), które ma na celu ochronę ich praw. Powstało ono już w 1987 r. i zrzesza zarówno policjantki (oraz policjantów!) jak i organizacje oraz firmy wspierające działania BAWP.
Twoja PCSO Jeśli na stronie www.police.uk wpiszesz swój kod pocztowy, zobaczysz, kto opiekuje się twoją dzielnicą. Zobaczysz, ponieważ są tam dostępne zdjęcia funkcjonariuszy, telefony oraz adresy e-mailowe.
270611_194x134_TTX_Goniec_03700410032_pl.ai 1 27/06/2011 11:09:45
C
M
Y
CM
MY
CY
CMY
K
wiadomości
10 z Polski
| Polscy wyborcy pójdą do urn 9 października
Pogoda dla autonomii nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
LĘDZIANY, IMIELNO Aż 98 proc.
głosujących w sondażowym referendum w sprawie przywrócenia autonomii Górnego Śląska poparło takie rozwiązanie – pochwalili się organizatorzy przedsięwzięcia skupieni wokół RAŚ. Okazało się jednak, że w obu miejscowościach uprawnionych do głosowania było 16 tysięcy, a do urn przyszło zaledwie 1100, co daje liche kilka procent frekwencji. To jednak zdaniem organizatorów wina złej pogody i to jest okoliczność, która ich miażdżącego zwycięstwa wcale nie umniejsza.
Kurier warszawski
WARSZAWA 8 tysięcy złotych przywłaszczył sobie 38-letni kurier w niezwykle oryginalny i finezyjny sposób oszukując swego pracodawcę. Mężczyzna uczciwie dostarczał do klientów paczki za pobraniem, ale pieniądze chciał brać dla siebie. Kłopot w tym, że z kwot pobrań musiał się przecież rozliczyć z dyspozytorem. Kurier znalazł sposób i zamiast pieniędzy zwracał rzekomo niedoręczone pakunki wypełnione... solą, mówiąc, że nie zastał adresata. Według policji mężczyzna wykręcił takich słonych numerów całkiem sporo i teraz przyjdzie mu równie słono za nie zapłacić. Za oszustwo może dostać do 5 lat więzienia.
Wybory Choć na oficjalne potwierdzenie będziemy musieli poczekać do sierpnia, nieoficjalnie znamy już datę tegorocznych wyborów parlamentarnych. Prezydent Bronisław Komorowski oświadczył w poniedziałek, że chce wyznaczyć narodowe głosowanie na 9 października. Potrwa ono jak zwykle jeden, a nie jak się spodziewano dwa dni. Prezydent podkreślił, że ze względu na to, iż Trybunał Konstytucyjny nie dokonał jeszcze rozstrzygnięcia co do zgodności z konstytucją kodeksu wyborczego, tegoroczne wybory będą jednodniowe. Dwóch dni glosowania, co dałoby szanse na zwiększenie frekwencji oraz terminu 23 października chciała Platforma Obywatelska, jednak po poniedziałkowej zapowiedzi prezydenta wiceszef klubu PO Rafał Grupiński oświadczył, że jest zadowolony z decyzji prezydenta. 9 październik oznacza bowiem krótszą kampanię wyborczą w okresie, kiedy Polska sprawuje przewodnictwo w Radzie UE. – Im krótsza kampania, tym lepiej – powiedział Grupiński. Za zbyt wczesną datę głosowania uznał szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. W jego ocenie, ten termin spowoduje, że zmiana rządu może nastąpić w trakcie prezyden-
Już wiadomo. W tym roku parlamentarzystów wybierać będziemy 9 października, a głosowanie – wbrew zapowiedziom PO – potrwa jak zwykle tylko jeden dzień.
cji, co może jego zdaniem niekorzystnie wpłynąć na jej przebieg. Zarówno z terminem, jak i z decyzją prezydenta o jednodniowych wyborach zgadzają się natomiast politycy pozostałych liczących się ugrupowań politycznych. Zdaniem wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha jedno-
dniowe wybory parlamentarne będą znacznie tańsze niż dwudniowe i nie wzbudzą podejrzeń o ewentualne fałszerstwa. Termin przeprowadzenia głosowania ma według niego znaczenie drugoplanowe. Podobne opinie wyrazili także ludowcy oraz przedstawiciele Polska Jest Najważniejsza. (dw)
Polacy chcą uczciwego państwa bez biurokracji SOnDAŻ Wcale nie wysokie ceny, brak pieniędzy czy też częste polityczne awantury przeszkadzają Polakom najbardziej. Zgodnie z wynikami sondażu Instytutu Badania Opinii Homo Homini, nad Wisłą najczęściej narzeka się na zły dostęp do usług medycznych, fatalny stan dróg oraz skomplikowane i nieżyciowe przepisy administracyjne. Na dostęp do usług medycznych
skarży się prawie co drugi Polak, drogi denerwują jednego na trzech, tyle samo osób narzeka na biurokrację i brak przejrzystości przepisów. Takie tematy jak trudności na rynku pracy, niskie pensje, wysokie ceny czy kontrowersje związane z bieżącą dyskusją polityczną znalazły się na szarym końcu rankingu. Zaskakująca dla badaczy jest też niechęć Polaków do brania spraw we własne ręce. Na pytanie, czy
państwo powinno wycofać się z niektórych obszarów i przekazać rozwiązywanie problemów w ręce samych obywateli, aż połowa ankietowanych kategorycznie zaprzeczyła. I to nawet w sytuacji, gdyby miało temu towarzyszyć obniżenie podatków. Blisko 60 proc. deklaruje wprost, że do szczęścia potrzeba im tylko tego, żeby państwo po prostu wywiązywało się z nałożonych na nie obowiązków. (dw)
reklama
Wypadek samochodowy? Wypadek w pracy? Skontaktuj się z nami – pomożemy wygrać odszkodowanie.
Obsługa po polsku tel.: 02083427054, kom.: 07816646345, e-mail: sersan@ersans.co.uk
Rozpatrzymy wszystkie przypadki! Nie pobieramy żadnych opłat od naszych klientów! 7 Willoughby Road Turnpike Lane London N8 0HR 8 lipca 2011 Ersan od 290.indd 1
20/08/2009 11:29:46
TopAccidentClaims Top Odszkodowania Powypadkowe
Wypadki, którymi siê zajmujemy:
samochodowe pasażerskie w pracy poœlizgniêcia złamania za granicą
Miałeœ wypadek nie z Twojej winy? ZADZWOÑ po bezpłatną poradê!
N NO F EE I W
Anita Olesiñska mob. +44 (0) 77 6515 0507
!
NO
0208 5632 100
24h
280 King Street, W6 0SP London
tel. 0208 5632 100, fax 0208 5637 518, mob. +44 (0) 77 6515 0507 www.topaccidentclaims.com, email: info@topaccidentclaims.com Top Accident Claims is regulated by the Ministry of Justice and is authorised to undertake regulated claims management activities under the provisions of the Compensation Act 2006
wiadomości
12 ze świata
| Duńczycy przywrócili kontrole na granicach
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
On ich nauczy RZYM 3 mln euro to odszkodowanie, jakiego będzie się domagał włoski nauczyciel, który od 32 lat uczy w szkołach nie posiadając w żadnej z nich stałego zatrudnienia. Pozwał on wszystkich 28 ministrów oświaty, jacy piastowali ten urząd od 1978 roku, gdy mężczyzna rozpoczął swą karierę zawodową. Zarzuca im, że realizując swą politykę uniemożliwili mu posiadanie stałego etatu, a przez to również założenie rodziny i uzyskanie życiowej stabilizacji. O pomoc prawną pedagog zwrócił się do stowarzyszenia obrony praw konsumentów Codacons. Ono zaś doniosło na ministrów do włoskiego Inspektoratu Pracy.
CSI: Zagadki psich kup
LEBANON, USA Mieszkańcy jed-
nego z osiedli, którzy nie sprzątają kup po swoich czworonożnych pupilach staną teraz oko w oko z najnowszą technologią. Władze miasteczka nie mogąc uporać się z problemem zafajdanych trawników wydały zarządzenie, że każdy właściciel czworonoga ma zostawić w specjalnej bazie próbkę jego DNA. Gdy miejscy strażnicy znajdą niesprzątniętą kupę, będą mogli pobrać próbkę i ustalić, kto ma dostać za nią mandat. Za recydywę będzie można zostać nawet eksmitowanym.
KOPENHAGA We wtorek, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Dania przywróciła kontrole paszportowe na swoich granicach. Spotkało się to ze zdecydowanym sprzeciwem jej sąsiadów oraz Komisji Europejskiej, która grozi wszczęciem procedury karnej, jeśli Kopenhaga nie odstąpi od łamania unijnych porozumień. Zakusy, żeby ponownie wprowadzić kontrolę na duńskich granicach pojawiały się od dawna. Jeszcze w maju mniejszościowy rząd Larsa Lokke Rasmussena porozumiał się z prawicowopopulistyczną Duńską Partią Ludową w sprawie przywrócenia stałych kontroli celnych na granicy z Niemcami, a także w portach i na moście nad cieśniną Sund, łączącym Szwecję z Danią. Ostateczną decyzję parlamentarzyści podjęli jednak dopiero w ubiegły piątek, a głosowanie przeprowadzono bez uprzedniej debaty i w obecności zaledwie 60 proc. posłów. Skutkiem tej decyzji, od rana we wtorek na przejściach granicznych z Niemcami pojawiło się 30 dodatkowych celników, którzy przeprowadzają wyrywkowe kontrole. Podobnie stało się na granicy ze Szwecją, gdzie dodatkowych urzędników jest obecnie 20. Duńskie rozwiązania kwestii granic spotkały się z krytyką ze strony
Od wtorku na przejściach granicznych między Danią a Niemcami pojawiło się 30 dodatkowych celników, którzy rozpoczęli regularne kontrole.
państw sąsiednich oraz Komisji Europejskiej, która uznała je za sprzeczne z przepisami o swobodnym przepływie osób i towarów na terenie UE. Szef MSZ Niemiec Guido Westerwelle ostrzegł, że duńskie kontrole graniczne „mogą stać się przepowiednią dla wolności w Europie”, natomiast premier graniczącego z Danią landu Szlezwik-Holsztyn Peter Harry Carstensen wprost wezwał Duńczyków do zaniechania kontroli. – Jeśli Dania w czasie urlopowym przywraca kontrole graniczne, to mogę tylko doradzić, by natychmiast zawrócić i spędzić urlop lepiej
w Austrii albo Polsce – powiedział natomiast minister ds. europejskich niemieckiego landu Hesja JoergUwe Hahn. – Byłoby to głosowanie nogami, które pokazałoby duńskiemu rządowi, co myślimy o jego polityce – dodał polityk liberalnej partii FDP. Tymczasem zupełnie innego zdania na temat kontroli są duńskie władze. Przedstawiciele rządu zapewnili, że wznowienie częściowych kontroli na granicach ma jedynie służyć zwalczaniu przestępczości i nie stanowi pogwałcenia zasad układu z Schengen. (dw)
Włosi o Polsce: kraj cudu, bogactwa i optymizmu TURYN Polska to kraj cudu, gdzie ludzie szybko się bogacą, mają świadomość dokonanego przełomu i dlatego optymistycznie patrzą w przyszłość – taką laurkę wystawił nam specjalny korespondent włoskiego dziennika La Stampa, który odwiedził Polskę z okazji inauguracji jej przewodnictwa w Radzie EU. Według włoskiego reportera znako-
mita sytuacja gospodarcza Polski jest wciąż „niedoceniana i za mało znana” we Włoszech. „Dynamizm gospodarczy lokuje kraj na trzecim miejscu w Europie pod względem nowych miejsc pracy i na pierwszym miejscu w dziedzinie tworzenia miejsc pierwszego zatrudnienia” – czytamy w artykule. Dziennik przytacza też opinie włoskich przedsiębiorców prowadzących swoje
interesy nad Wisłą, którzy nie mogą się nachwalić łatwości załatwiania spraw w polskich urzędach oraz wyniki badania Eurobarometru, z których wynika, że Polacy są największymi optymistami w Unii Europejskiej. Na zakończenie dziennik podkreśla wagę, jaką ma pokazanie światu wizerunku nowej Polski, która stała się „trendy, wręcz sexy”.
reklama
Sindbad Travel Ltd 18 Colonnade Walk 125 Buckingham Palace Road Victoria, London SW1W 9SH Tel. 02078289008, Tel. 08708502054, Fax 0207 828 7070, e-mail: london@sindbad.pl
MO-FR 08.30-20.00 SA 08.30-14.00 SU and Bank Holidays 10.00-14.00
Regularne połączenia autokarowe z ponad 30 miast w Wielkiej Brytanii do Polski i innych państw europejskich
8 lipca 20111 _194x65 sindbad.indd
2011-01-25 13:49:29
wiadomości
14 z Wielkiej Brytanii
|
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
Cięcia zasiłków powiększą liczbę bezdomnych
Śmiercionośna ekstaza
AYRSHIRE Tabletki ekstazy sze-
ściokrotnie silniejsze niż zazwyczaj krążą po zachodniej Szkocji – takie ostrzeżenie wystosowała policja po śmierci dwóch mężczyzn spowodowanej najprawdopodobniej zażyciem narkotyku. Zmarli to 22-letni Lee Dunnachie i 19-letni Steven Kelly. Obie ofiary nie znały się nawzajem i zmarły w oddalonych od siebie o kilkanaście kilometrów miejscowości Prestwick i wsi Patna. Stróże prawa starają się teraz dowiedzieć, jak bardzo rozpowszechnione są trefne tabletki. (ryk)
Nowa ustawa antykorupcyjna LONDYN Od 1 lipca w Wielkiej
Brytanii działa ustawa antykorupcyjna (Bribery Act), która ma ograniczyć przypadki łapówkarstwa w biznesie. Swoim zasięgiem nowe prawo obejmuje osoby prawne oraz fizyczne. Podlegają jej również firmy działające za granicą. Według nowego prawa karane ma być nie tylko przyjęcie lub wręczenie łapówki, lecz także zaniechanie jakichkolwiek działań w celu zapobieżenia przekupstwu. Kodeks przewiduje maksymalną karę 10 lat pozbawienia wolności i grzywnę, której górna granica nie została określona. Jedną z kar jest również możliwość wykluczenia firmy zamieszanej w przekupstwo z możliwości starania się o zamówienia rządowe na terenie całej Unii Europejskiej. Ustawa antykorupcyjna miała wejść w życie już w kwietniu. Została jednak zawieszona z powodu braku jasnego określenia, w jaki sposób traktować oznaki tzw. korporacyjnej gościnności (np. gdy firma daje komuś bilet do opery bądź bierze na siebie koszty przelotu lub poczęstunku). Rząd sprecyzował, że gościnność w granicach zdrowego rozsądku nie jest wykroczeniem. (ryk) 8 lipca 2011
LONDYN Minister społeczności i samorządów lokalnych Eric Pickles ostrzega brytyjski rząd, że planowane ograniczenie wysokości zasiłków może doprowadzić nawet 20 tysięcy osób do bezdomności. W skrajnym przypadku koszta pomocy mogą przewyższyć oszczędności, jakie ma zapewnić reforma. List, który wyciekł z ministerstwa zarządzanego przez Erica Picklesa, opublikował tygodnik „The Observer”. Napisany przez osobistego sekretarza Picklesa dokument jest adresowany do sekretarza premiera Camerona i dotyczy rządowych planów ograniczenia wydatków na opiekę socjalną. Wynika z niego, że minister popiera rządowe plany ograniczenia pomocy socjalnej państwa. To niesprawiedliwe, że rodziny, które utrzymują się z zasiłków, mają większe przychody niż rodziny, których członkowie pracują” – napisał. Cięcia te mogą jednak doprowadzić do stanu, w którym przynajmniej 20 tys. osób nie będzie stać na opłacenie komornego za mieszkanie. „Ta liczba dodałaby się do dodatkowych 20 tys., które przewidujemy jako następstwo zmian w samym tylko dodatku mieszkaniowym” – ostrzega minister. Zdaniem Picklesa rząd, który na reformie planuje zaoszczędzić przynajmniej 270 mln funtów, nie wziął pod uwagę, że sumę tę mogą znacznie przewyższyć dodatkowe koszty, jakie lokalne władze będą musiały ponieść na zapewnienie tymczasowych mieszkań i pomoc bezdomnym.
Miniser Eric Pickles ostrzega, że z powodu cięć nakładów na opiekę społeczną, tysiącom Brytyjczyków grozi bezdomność.
Cięcia wydatków na opiekę socjalną rząd Davida Camerona chce zacząć wprowadzać w roku 2013. Plany przewidują, że od tego czasu maksymalna suma pomocy, którą jedna rodzina może otrzymać od państwa, nie może przekroczyć 26 tys. funtów rocznie, czyli 500 funtów tygodniowo. Ograniczenia, które mają dotyczyć między innymi zasiłku dla bezrobotnych, dodatku mieszkaniowego (housing benefit) i ulgi w podatku lokalnym (council tax) mogą spowodować, że wpływy około 50 tys. brytyjskich ro-
dzin będą niższe średnio o 93 funty tygodniowo. Po ujawnieniu treści listu, na jego temat wypowiedział się rzecznik prasowy Ministerstwa Społeczności i Samorządów Lokalnych. – W pełni popieramy rządową politykę w sprawie świadczeń socjalnych. Oczywistym jest, że należy podjąć wszelkie możliwe działania w celu ograniczenia nakładów na dodatek mieszkaniowy, którego koszty wystrzeliły za rządów laburzystów do sumy 21 mld funtów rocznie – powiedział. (ryk)
Salmond: Dzielimy Brytanię, ale królowa może zostać EDYNBURG Podczas uroczystej inauguracji czwartej kadencji szkockiego parlamentu premier Alex Salmond po raz pierwszy publicznie oznajmił brytyjskiej królowej, że Szkocja powinna stać się „równym”, ale odrębnym od Anglii państwem zachowując jednak unię personalną. – Nadszedł już czas, abyśmy ponownie stali się jednym, odrębnym narodem. Jesteśmy wystarczająco silni, by stworzyć niezależne państwo – powiedział Salmond. Podczas swojego przemówienia przywódca Szkockiej Partii Narodowej oznajmił, że Elżbieta II jednoznacznie poparła separację, kiedy podczas swojej niedawnej wizyty w Dublinie przyznała, że Irlandia i Wielka Brytania są przyjaciółmi i równorzędnymi partnerami. Pełniący już po raz drugi funkcję premiera Alex Salmond od dawna nie
ukrywa, że w drugiej połowie swojej pięcioletniej kadencji zamierza przeprowadzić referendum w sprawie niepodległości. Jego przemówienie miało zapewne uspokoić monarchinię, która od czasu miażdżącego zwycięstwa
SNP w wyborach do szkockiego parlamentu obawia się, że licząca sobie 304 lata unia obu państw ma się ku końcowi. Służyć temu miało zapewnienie, że niezależnie od jego wyniku będzie ona nadal głową państwa szkockiego. (ryk)
wiadomości
16 Polak na Wyspach
|
Itaka poszukuje ZAGINIENI Osoby te są poszu-
kiwane na prośbę ich rodzin przez Itakę – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Ktokolwiek widział zaginionych lub ma jakiekolwiek informacje o ich losie proszony jest o kontakt z Itaką pod całodobowym numerem 0048 22 654 70 70. Można również napisać w tej sprawie: itaka@zaginieni.pl. Informatorom gwarantuje się anonimowość.
Ireneusz Skucha 44 lata, Wzrost: 176, Oczy: niebieskie Ostatnie miejsce pobytu: Londyn Zaginął 15 sierpnia 2006 r.
Łukasz Odyniec 22 lata, Wzrost: 180, Oczy: szare Ostatnie miejsce pobytu: Londyn Zaginął w kwietniu 2009 roku.
MANCHESTER Kierowca autobusu, który z całym impetem wjechał w polski sklep w Crumpsall, został aresztowany pod zarzutem jazdy po pijanemu. Podczas wypadku o mały włos nie zginęła pracownica delikatesów. Piętrowy autobus miejski linii 118 staranował sklep Ola Continental Foods przy Crumpsall Lane w niedzielę tuż po godz. 17. Świadkowie zeznali, że pojazd najpierw uderzył w dwa samochody, a następnie nie wyrabiając na zakręcie uderzył w budynek. Dwie osoby przewieziono do szpitala, w tym 40-letnią Martę Nowak, która w czasie gdy doszło do wypadku, pracowała w sklepie. Doznała obrażeń miednicy i pleców. Właścicielem sklepu jest pasierb ofiary, 33-letni Artur Nowak. – Bardzo się o nią martwię. Stała przy kasie, kiedy autobus uderzył w szybę wystawową, po wypadku nie mogła nic powiedzieć – opowiadał. – Tyle pieniędzy zainwestowałem w ten sklep, to nasz pierwszy biznes. Mieliśmy go tylko tydzień, taki ze mnie szczęściarz. To nie jedyni Polacy, którzy ucierpieli w wypadku. 29-letnia Monika Szkolarczyk wynajmowała pokój nad delikatesami, a w trakcie zderzenia siedziała z mężem w samochodzie, który został staranowany przez autobus. Mąż także został odwieziony do szpitala.
Fot. Natasha Mitchell
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
Dwupiętrowy autobus wjechał w polski sklep
Autobus całkowicie zniszczył witrynę sklepu i poważnie naruszył konstrukcję budynku.
Trwa szacowanie szkód. Jedna ze ścian nośnych budynku została poważnie naruszona. Cała ulica Crumpsall Lane została wyłączona z ruchu na trzy godziny.
Rzecznik policji potwierdził, że kierowca autobusu został aresztowany. Zarzuca mu się prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. (ska)
Kombajnista z Polski zmarł porażony prądem FALMOUTH 24-letni polski pracownik zginął porażony prądem, gdy prowadzony przez niego kombajn przeciął linię wysokiego napięcia. Mężczyzna pracował na polu ziemniaczanym w Kergilliack koło Falmouth w Kornwalii. – Pojazd wciągnął kabel, potem usłyszałem trzask i ten człowiek zginął. To było straszne, naprawdę straszne
– relacjonował jeden ze świadków tragedii. W ciągu kilkunastu minut na pole przybyły radiowozy policyjne, straż pożarna oraz helikopter pogotowia ratunkowego. Polak poniósł jednak śmierć na miejscu. Policja współpracuje z inspektorami ds. zdrowia i bezpieczeństwa, zapewniając, że śledztwo w sprawie
będzie kompleksowe i efektywne. – Na wstępnym etapie dochodzenia wygląda na to, że kabel linii elektrycznej został przecięty przez maszynę, którą obsługiwała ofiara – stwierdził detektyw John Trott. Po wypadku okolica została odcięta od prądu przez pracowników Western Power. Przerwa w dostawie elektryczności trwała godzinę.
Konkurs na esej w ramach Festiwalu Marii Skłodowskiej-Curie LONDYN Z okazji setnej rocznicy przyznania Marii Skłodowskiej-Curie nagrody Nobla w dziedzinie chemii w brytyjskiej stolicy zorganizowany zostanie festiwal poświęcony jej twórczości, życiu i osiągnięciom. Główne obchody zostały zaplanowane na wrzesień. Od 6 lipca każdy może wziąć udział w konkursie na esej pt. „Kobieta naukowiec”. Autorzy nadsyłający prace podzieleni będą na dwie grupy wiekowe – od 10 do 14 lat i od 15 lat. Zadaniem jest napisanie ciekawego i interesującego eseju, który służyć ma popularyzacji wiedzy o wybitnej postaci kobiety naukowca. W przypadku pierwszej grupy wiekowej praca powinna mieścić się na nie 8 lipca 2011
więcej niż dwóch stronach maszynopisu, zaś w drugiej długość pracy nie może przekroczyć czterech stron. W konkursie mogą wziąć udział dzieci i studenci z Polski, Wielkiej Brytanii i Francji. Konkurs jest częścią festiwalu Madame Marie Skłodowskiej-Curie 2011 organizowanego w Londynie przy współpracy z University of Westminster. Jak informują organizatorzy, festiwal ma na celu ukazanie Skłodowskiej (1867-1934) jako „Polki, siostry i matki, kobiety kochającej sztukę, teatr, przyrodę i poezję”. Prace na konkurs można nadsyłać do 6 września br. Zgłoszenia należy wprowadzić na stronę forum festiwalu: http://curieosity.com
Breaking news: GONIEC POLSKI
The Polish Times
<stop>
Effectively reaching
200 000 Poles nationwide in the UK <stop> and growing rapidly
<stop>
Do not be a pawn in the game! Ask them how!
T: 0207 099 7107 E: marketing@mail.goniec.com
wiadomości
18 sport
|
Rewelacyjny Novak Djoković królem Wimbledonu!
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
TENIS Novak Djoković dwukrotnie pokonał Rafaela Nadala. W piątek po awansie do finału turnieju wimbledońskiego odebrał mu prymat w rankingu ATP World Tour. W niedzielę w finale wygrał z nim 3:1. Wśród kobiet triumfowała Czeszka Petra Kvitova. Od 2003 roku triumfami w prestiżowym turnieju wimbledońskim dzielili się Roger Federer i Rafael Nadal. W tym roku na kolejne, trzecie już zwycięstwo zęby ostrzył sobie Hiszpan. Na jego drodze stanął jednak fenomenalny w tym roku Novak Djoković. Od początku stycznia serbski tenisista przegrał tylko jeden mecz. W półfinale wielkoszlemowego turnieju na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa pokonał go Federer. 47 innych, w tym cztery spotkania z Nadalem, Djoković wygrał. Również w minioną niedzielę Serb udowodnił, że ma patent na grę z urodzonym na Majorce tenisistą. Serb ze zdumiewa-
Novak Djoković o wygraniu Wimbledonu marzył od dziecka. Był to pierwszy turniej wielkoszlemowy, w którym triumfował.
jącą łatwością potrafił dominować nad Hiszpanem w długich wymianach z głębi kortu, był od niego szybszy i lepiej
Gortat chce do reprezentacji Polski
KOSZYKÓWKA Marcin Gortat chciałby zagrać w reprezentacji Polski w ruszających niebawem mistrzostwach Europy w koszykówce. Jest jednak pewien problem. Ktoś musi zapłacić za jego ubezpieczenie, które jest wyceniane na milion złotych. Ubezpieczenie, jakie dla Gortata wykupiły władze Phoenix Suns, nie obowiązuje z powodu trwającego w NBA od początku lipca lokautu (w amerykańskiej lidze trwa spór o płace pomiędzy zawodnikami i władzami klubów). W podobnej sytuacji znaleźli się zresztą również inni europejscy ko-
szykarze, którzy występują w amerykańskiej zawodowej lidze. Zdaniem managera Gortata polisę powinien wykupić Polski Związek Koszykówki, który do tej pory jednak do poniesienia dodatkowych kosztów zbytnio się nie kwapił. Swoją chęć udziału w rozpoczynających się 31 sierpnia na Litwie mistrzostwach Marcin Gortat zgłosił w poniedziałek, po swoim przyjeździe do Polski. – Zagram. Przepraszam, że tak długo zwlekałem z podjęciem decyzji – tłumaczył na zorganizowanej w Warszawie konferencji prasowej. Na mistrzostwach Europy Polacy zmierzą się w silnej grupie A z broniącymi tytułu Hiszpanami, drużyną gospodarzy, wicemistrzami świata Turkami, Brytyjczykami i zwycięzcą dodatkowych eliminacji. Turniej będzie również kwalifikacją do przyszłorocznych igrzysk w Londynie. (ryk)
się bronił. Pojedynek zakończył się wynikiem 6:4, 6:1, 1:6, 6:3. Był to pierwszy triumf Djokovicia w Wimbledonie.
– To najlepszy dzień w moim życiu. Wimbledon był pierwszym turniejem, jaki obejrzałem jako dziecko. Zawsze chciałem go wygrać i dzisiaj to mi się udało. Nie potrafię opisać jak bardzo się cieszę, że zrealizowałem marzenie, a właściwie dwa największe marzenia właśnie tutaj, w Londynie – cieszył się Serb. W finałowym pojedynku kobiet spotkały się Petra Kvitova i Maria Szarapowa. 21-letnia Czeszka wygrała spotkanie bez większych kłopotów 6:3; 6:4. Był to dla niej pierwszy w karierze triumf w turnieju wielkoszlemowym. Awansem w rankingu ATP World Tour londyński turniej zakończył się dla Łukasza Kubota. Polak, który na Wimbledonie dotarł do 1/8 finału, zajmuje obecnie 69. miejsce. Poprzednio był 93. W rankingu WTA Tour z 11. na 14. pozycję spadła natomiast Agnieszka Radwańska, która z turniejem pożegnała się już w drugiej rundzie. (ryk)
Emanuel Olisadebe wraca po 11 latach
PIŁKA NOŻNA Były reprezentant Polski Emanuel Olisadebe przechodzi testy w Lechii Gdańsk. Urodzony w Nigerii zawodnik zagrał w wygranym przez biało-zielonych 1:0 springu z Olimpią Grudziądz, nie wywarł jednak najlepszego wrażenia. Na boisku przebywał 63 minuty. – Widać, że ma zaległości. Dziś na pewno nie podejmę decyzji o jego przyszłości w Lechii – mówił po meczu trener Lechitów Tomasz Kafarski.
Również sam Olisadebe nie ukrywał, że nie jest jeszcze w pełni formy. – Zdaję sobie sprawę, że kibice wiele ode mnie oczekują, ale muszą pamiętać, że dopiero zaczynam powracać do wielkiej piłki. Obiecuję, że będę ciężko pracować i mam nadzieję, że zostanę w Lechii na stałe – tłumaczył po spotkaniu. 33-letni Olisadebe ostatni raz w polskiej ekstraklasie zagrał 11 lat temu, był wtedy zawodnikiem Polonii Warszawa. To m.in. dzięki ośmiu strzelonym przez niego golom reprezentacja Polski awansowała na mundial w Korei i Japonii w 2002 r. Po mistrzostwach podpisał kontrakt z Panathinaikosem Ateny. W Grecji w sumie spędził pięć lat. W 2008 trafił do chińskiego klubu Henan Jianye. Pół roku temu Olsadebe wrócił do Europy. Oprócz Lechii interesowały się nim również kluby greckie i cypryjskie. (ryk)
Wyniki konkursu 2011 FIM PGE SWC Drużynowy Puchar Świata Pytanie: Ile złotych medali DPŚ ma na swoim koncie reprezentacja Polski? Prawidłowa odpowiedź : 4 złote medale. Nagrodę – podwójny bilet na drugi półfinał DPŚ 2011 FIM PGE SWC, który odbędzie się 11 lipca 2011 w King’s Lynn, wylosowali: Maciej Kapron, Maksymilan Szar, Tomasz Gunia, Daniel Smolka, Emilia Butler, Morwenna Gilbert, Miroslaw Mroz, Anna Kaliton, Robert Furman, Konrad Skowronek, Przemysław Piasecki, Natalia Szumlanska, Beata Lewandowska, Radosław Lewandowski, Ilona Blicharz, Artur Borkowiak, Karol Hyz, Mateusz Dobosz, Arkadiusz Lenart, Kubiak Dominik. Nagrodę specjalną – podwójny bilet ze wstępem do parku maszyn, wylosowali: Marek Senkowski, Zbigniew Berezowski Nagrody zostały przesłane pocztą na adresy podane przez uczestników w zgłoszeniu konkursowym. Gratulujemy i zachęcamy do udziału w konkursach „Gońca Polskiego”. 8 lipca 2011
|
wiadomości
sport 19
Władimir Kliczko pokonał Davida Haye’a na punkty BOKS Przed walką David Haye chełpliwie zapowiadał, że znokautuje Władimira Kliczkę. Na ringu okazało się jednak, że to Ukrainiec kontrolował sytuację i wygrał walkę na punkty. Dominacja Kliczki na ringu nie podlegała jakiejkolwiek wątpliwości. Ukraiński bokser przez wszystkie 12 zakontraktowanych rund konsekwentnie punktował swojego przeciwnika. Już w połowie walki wiadomo było, że jedyną szansą dla Brytyjczyka jest zakończenie jej przed czasem. Tylko, że Kliczko wcale nie zamierzał mu na to pozwolić i schodził z drogi Haye’a umiejętnie omijając wszystkie jego desperackie ataki. – Nie zranił mnie, kontrolowałem pojedynek od pierwszej do ostatniej minuty – mówił 37-letni Ukrainiec po wygranej na punkty walce. Po ogłoszeniu wyniku David Haye postanowił wytłumaczyć się światu ze swojej porażki. Zdjął but i skarpetkę i pokazał opuchnięty mały palec u nogi. – Trzy tygodnie temu złamałem ten palec. Nikt o tym nie wiedział. To poważna sprawa, przeszkadza w po-
Władimir Kliczko przez cały czas kontrolował przebieg pojedynku i nie dawał się sprowokować Brytyjczykowi.
ruszaniu się – przekonywał. W te wyjaśnienia nie uwierzyli mu jednak nawet jego rodacy. – Jeśli nie był w stanie walczyć, nie
powinien w ogóle wchodzić na ring. Opowiadanie o złamanym palcu po porażce przypomina płacz dziecka i moim zdaniem jest zawstydzające
– wyśmiewał tłumaczenia Anglika brytyjski promotor Frank Warren. Po ostatnim gongu na ringu do Władimira dołączył jego starszy brat Witalij i razem obwieszeni pasami mistrzów świata cieszyli się ze zwycięstwa. W tej chwili należą do ich cztery najważniejsze trofea – IBF, WBO, WBA (Władimir) oraz WBC (Witalij). Kolejnym śmiałkiem, który zamierza uszczuplić kolekcję braci Kliczko jest Tomasz Adamek, który we wrześniu spotka się z Witalijem. Jak się wydaje, „Dr Żelazna Pięść” nie zamierza lekceważyć Polaka. – Ma dobrą technikę i jest bardzo szybki, być może nawet szybszy niż Haye – mówił niedawno o swoim przeciwniku. Możliwe też, że na ringu spotkają się również ponownie młodszy z braci Kliczko i David Haye. Stoczenie rewanżowego pojedynku Władimir zaproponował Brytyjczykowi podczas konferencji, jaka odbyła się po walce. – Z radością – odpowiedział mu Haye. – Nie spodziewałem się innej odpowiedzi. Następnym razem cię znokautuję – zapowiedział Kliczko. (ryk)
Tomasz Kuszczak coraz bliżej powrotu do West Bromwich Albion PIŁKA NOŻNA Coraz bardziej prawdopodobny wydaje się powrót Tomasza Kuszczaka do West Bromwich Albion. Pełniący do tej pory funkcję podstawowego bramkarza 11. zespołu ostatniego sezonu Premier League Scott Carson podpisał kontrakt z tureckim zespołem Bursaspor Bursa i wyprowadza się z Anglii. Od odejścia Carsona miał podobno być uzależniony transfer polskiego bramkarza. Według informacji „Daily Mirror” szkoleniowiec WBA Roy Hodgson ma przeznaczyć dwa miliony funtów z pieniędzy zarobionych na sprzedaży Carsona na pozyskanie z Manchesteru United Kuszczaka. 29-letni Polak po raz pierwszy do West Bromwich trafił w 2004 roku
Angielskie kluby pożadają Boruca PIŁKA NOŻNA Od czasu przejścia do Fiorentiny Artur Boruc nie ukrywa, że z chęcią zmieniłby klub. Przyczyną jest groźny konkurent Sebastian Frey, który przez wielu uważany jest za symbol klubu z Florencji. Francuz, pomimo intratnych propozycji, do odejścia z klubu raczej się nie kwapi. Ostatnio Genoa CFC oferowała za transfer tego zawodnika 5 milionów euro oraz dodatkowo Giandomenico Mesto, Abdoulaya Konko lub niedawnego kandydata do gry w biało-czerwonych barwach Roberta Acquafrescę. Jak się okazuje,
włoski klub może jednak zarobić na sprzedaży Polaka , który na brak ofert także nie może narzekać. Jak donosi „Il Corriere Fiorentino” do działaczy Fiorentiny wpłynęły już trzy propozycje z Anglii. Klub nie podał ich nazw, wszystko wskazuje jednak na to, że Arturem Borucem interesują się ekipy z Premier League: Liverpool, Tottenham i Aston Villa. Polski piłkarz ma dobrą markę na Wyspach po tym, jak przez pięć lat z powodzeniem bronił w Celtiku Glasgow. Wszystko wskazuje więc na to, że w przyszłym sezonie na Boruc będzie grał w Anglii. (ryk)
z Herthy Berlin. W drugim sezonie był podstawowym bramkarzem i choć drużyna spadła z ekstraklasy, to jedna z interwencji Polaka została uznana przez BBC „paradą roku”. W 2006 roku Manchester United zapłacił WBA za Kuszczaka ponad dwa miliony funtów. Przez kolejne lata polski bramkarz pełnił funkcję zmiennika Edvina van der Sara. W barwach „Czerwonych Diabłów” rozegrał w sumie 60 spotkań. Nigdy jednak nie udało mu się przebić do podstawowej jedenastki na stałe. Pomimo że po zakończeniu ostatniego sezonu holenderski bramkarz ogłosił zakończenie kariery, Kuszczak zdecydował, że jednak chce zmienić pracodawcę. (ryk)
20 felieton
|
Bida wyje!
Dominik Waszek
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
Byłem w Polsce. Przez tydzień z małym hakiem odwiedziłem trzy miasta i spotkałem 24 osoby: starych i młodych znajomych, znajomych znajomych i ciut rodziny. Gdy przyjechałem, dwie z nich były bez pracy. Gdy wyjeżdżałem, jedna właśnie ją znalazła, a druga zaczęła własny biznes. Wersja oficjalna głosi jednak, że w Polsce jest źle, bida wyje o pomstę do nieba, a cholerne liberały sieją gorszą niż za komuny propagandę sukcesu.
tam, gdzie powinni budować i nie tak, jak powinni. Pracy nie ma, a jak jest, to jeszcze gorzej, bo źle płacą, w mieście korki, bo ciągle te dziury łatają i to też jest źle, bo powinni je zostawić, to by wtedy było przynajmniej na co ponarzekać i nie trzeba by żadnych głupot sobie wymyślać. No i jeszcze te supermarkety – nic tylko rosną jak grzyby pasożytnicze na zdrowej tkance społeczeństwa i skazują na zagładę całe watahy krystalicznie uczciwych handlarzy z lokalnego bazaru. One, te supermarkety parszywe, obcy kapitał, a nie swoi ludzie, co do nich chodzą, bo tam taniej. Nic tylko w mordę dać albo w łeb sobie strzelić. Innymi słowy, wciąż jest nie tak, jak być powinno. Taka to jest wersja oficjalna, taka dla prasy. A prasa teraz, panie, to potęga! Telewizja w szczególności. Ludzie prawie jej nie oglądają, bo czasu nie mają, problemami zajęci, ale lubią jak coś do nich gada w tle, kiedy coś robią albo przed zaśnięciem, albo tuż po przebudzeniu. Gada to niech gada, raz abonament zapłacisz i gada cały rok, prawie jej nie
Toksyczne szaleństwo magików z wyborczych sztabów, wyszczekanych pań z telewizji i speców od pomiarów oglądalności jest zaraźliwe jak wirusy Eboli, E.coli i coca-coli razem wziętych. 24 wspomniane osoby to kumple i ich żony, kumpelki z mężami, krewni i znajomi królika, który pod koniec przedstawienia wyskoczy z kapelusza. Nie jacyś specjalnie nadziani ani nie patologicznie bez forsy, siedzą, jedzą tłuste kiełbasy i jakby nigdy nic się nie mogło poprawić, pomrukują coś czasami, że jest nie tak, jak niby być powinno.
Świat teletubisiów Benzyna droga, a powinna być tania, urzędniczki głupie, a powinny być mądre, policja nieuprzejma, a przecież wszędzie indziej jest uprzejma. Dalej: drogi, co je budują, to źle budują, nie 8 lipca 2011
słychać, ale niech sobie gada. Potem tylko nie wiadomo skąd to czasem człowiekowi do głowy różne myśli przychodzą i ta złość bez powodu, znikąd jakby, może to jakie duchy...? No to wtedy do lekarza, do apteki, po proszki od tego i owego, na noc, na dzień, na sen, na głowę chyba poupadali, żeby wydawać ludziom karty stałego klienta w aptekach i pchać do skrzynek pocztowych kolorowe foldery reklamujące produkty farmaceutyczne! No, ale mniejsza...
Fajka pokoju Zajmując się tym, co – poza włosami – wychodzi mi najlepiej, siedziałem w knajpie swojej ulubionej, w równie
ulubionych Kielcach i patrzyłem na ludzi. Widziałem taką scenkę: siedzą przy stoliczku trzy panie, przedział wieku 50 – 60 na oko, dwie z nich nie znały się chyba wcześniej. Spotkały się więc ciotki-klotki, żeby pobyć sobie z drugim człowiekiem i się nim trochę nacieszyć. Wkradł się jednak do towarzystwa gość nieproszony w postaci tej niezręczności, co to łączy nieznajomych. Drętwota trochę, nie bardzo jest o czym pogadać i jak znaleźć jakąś płaszczyznę (żeby nie używać przed wyborami słowa „platforma”) porozumienia, plemiennym zwyczajem więc wypada zapalić fajkę pokoju lub przełamać się chlebem powszednim. Bo gdy robimy to samo, to czujemy się do siebie podobni i nam do siebie jakoś bliżej. Jedna pani zaczyna więc o zdrowiu, że leki takie drogie i do doktora dostać się nie sposób, druga o rentach i emeryturach, trzecia o bezrobociu... I rusza maszyna, z mozołem po szynach i jak to-to, jak to-to, jak to-to się dzieje, że już po chwili mają panie o czym porozmawiać i emocje fruwają wokół nich, ani dobre, ani złe, ale za to wspólne. Rozglądam się więc po moim rodzinnym mieście z okien autobusów i z ulic, po których chodzę na piechotę, żeby sprawdzić jak to jest naprawdę. Przez połowę Kielc będzie już wkrótce przechodził tunel podziemny, drugą przykryje kilkupasmowa estakada, rynek się wyremontował, kamienice złapały trochę rumieńców za sprawą nowych elewacji, ulice skrzą się samochodami spod igły i w dodatku nienależącymi wyłącznie do gangsterów. Prezydent miasta okazał się tak dobrym gospodarzem, że ludzie nie pamiętają nawet z jakiej był partii i czy w ogóle. Za miastem też nielicho, wsie zamieniają się w przedmieścia, chaty za wsią w rezydencje, grunty 6 kategorii w osiedla szeregowych domków, gdzie sąsiedzi się sobie kłaniają i sami z siebie wpadają na pomysł, żeby na zmianę podwozić się do miasta, oszczędzając na benzynie, spalinach, a przy okazji budując lokalne więzi. Do Warszawy, jak przyciśniesz, dojedziesz w niecałe dwie godziny, do Krakowa w godzinę, bo dwupasmówki i obwodnice tu i ów-
dzie pobudowali i teraz taka jazda to już sama frajda. Pytam więc najstarszych świętokrzyskich górali, czy pamiętają taką prosperitę. Kręcą głowami, mruczą coś pod nosem, że tak to się kraj nawet za świętego Gierka nie rozwijał i że może nie było warto tak na tę Unię ujadać, bo – co by nie mówić – suwerenność i niepodległość się jakimś cudem przed zakusami brukselskiego diabła uchowała, nie mówiąc już o kasie z zewnątrz i konieczności docywilizowania prawa do unijnych standardów.
Władcy wirusów Siedzę więc, koncypuję, rozmyślam i wychodzi mi, że cała ta wyjąca o pomstę do nieba bieda, galopujące bezrobocie i wszelkiej maści inna niedola nasza polska to nic innego jak skutek działalności kilku sprawnych zaklinaczy i czarowników, od których Derren Brown mógłby uczyć się fachu. To oni, kuglarze, co rusz wyciągają z kapelusza kolejnego królika, który roznosi niepokój, niepewność i strachy na Lachy wszędzie, gdzie tylko zdarzy mu się zakicać. Toksyczne szaleństwo magików z wyborczych sztabów, wyszczekanych pań z telewizji i speców od pomiarów oglądalności jest zaraźliwe jak wirusy Eboli, E.coli i coca-coli razem wziętych, a przenosi się przez gadające do snu kolorowe szkiełka. Show na żywo odbywa się tu – podobnie jak wielka gra w piłkę i igrzyska olimpijskie – raz na cztery lata, podczas których wypada jakoś budować potencjał reakcji. Bo żeby strzelba wypaliła, to musi najpierw trochę na ścianie powisieć, a co ma wisieć – choćbyś chciał – nie utonie i wcześniej czy później wypłynie. Czasem w postaci społecznego niezadowolenia, na którym najłatwiej budować poparcie dla najbardziej egzotycznych pomysłów, które bez strachu i poczucia zależności nigdy by się nie przyjęły. No bo który szczęśliwy, spokojny i wolny człowiek, co to wstaje rano z radością, kładzie się z poczuciem satysfakcji, lubi świat i któremu dobrze się wiedzie... który taki człowiek pójdzie zagłosować, żeby jacyś inni coś z tym wreszcie zrobili?
|
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
22 nasze sprawy
Sama w pustym domu Życie polskiej matki na Wyspach to ciężki kawałek chleba. Mąż cały dzień siedzi w pracy, a ona chcąc nie chcąc musi po staromodnemu zająć się domem. Dnie spędzone w czterech ścianach prowadzą często do stagnacji i depresji. Jakub Ryszko Angela w Polsce wiodła raczej aktywne życie. Po studiach dosyć szybko znalazła pracę w podstawówce w swoim miasteczku. – Początkujący nauczyciel w naszym kraju raczej kroci nie zarabia, jako plastyk mogłam jednak od czasu do czasu podłapać drobne fuchy – wspomina. Niestety mniej szczęścia miał jej mąż. Obydwoje ukończyli ten sam wydział, a w małym miasteczku, z którego pochodzą, pracy dla kolejnego nauczyciela wychowania plastycznego nikt już nie miał. – Michał próbował zaczepić się w którejś z lokalnych agencji reklamowych, w końcu udało mu się zahaczyć jako grafik w supermarkecie – opowiada Angela. Wkrótce jednak sieć została przejęta przez inną, jeszcze większą i praca się skończyła. W domu zaczęło się robić 8 lipca 2011
krucho z pieniędzmi, tym bardziej że w rodzinie pojawiło się drugie dziecko. Co prawda Angela dosyć szybko wróciła do pracy, a na „tacierzyński” poszedł i tak siedzący w domu Michał. Czuł się jednak coraz gorzej. – W Polsce facet siedzący z dziećmi to wciąż pełen obciach – tłumaczy i dodaje, że atmosfera w domu zaczęła robić się mało interesująca. Właśnie dlatego obydwoje uzgodnili w końcu, że Michał spróbuje szczęścia w Londynie. Początkowo nie wiedzieli, jak to się dalej potoczy. – Michał miał pojechać na kilka miesięcy, odłożyć ile się da i wracać – wspomina. Przez pierwsze tygodnie do Angeli docierały niezbyt optymistyczne informacje. Michał do Londynu przyjechał w czasie, kiedy skończył się tu już najlepszy czas i o pracę było znacznie ciężej niż wcześniej. Wkrótce jednak podłapał kontakty, z czasem założył działalność gospodarczą i zaczął wysyłać pieniądze do Polski. – Po roku uznaliśmy, że nie ma sensu wracać. Zarabiał w tym czasie tyle, że bez problemu mógł utrzymać całą ro-
dzinę, nawet bez mojej pomocy – opowiada Angela. Dlatego właśnie obydwoje uznali, że żona z dziećmi przyjadą do Londynu. Michał wynajął mieszkanie i cała rodzina z powrotem była razem.
Nowe życie – Od samego początku zdawałam sobie sprawę, że w Londynie to ja będę siedziała w domu z dzieciakami. Nie było tu przecież naszych rodziców ani nikogo, kto pomógłby w opiece nad dzieciakami – tłumaczy Angela. Polska mama zbytnio się tym jednak nie przejęła. Z pracy jej męża środków spokojnie wystarcza na dom i życie. Zostaje nawet coś ekstra na drobne przyjemności. Przez pierwsze miesiące wszystko toczyło się swoim trybem. Michał wychodził rano do pracy i wracał późnym wieczorem. Angela zostawała z dzieciakami w domu. W weekendy cała rodzina zwiedzała Londyn. Wszystko niby było w porządku, jednak jej zaczynało przeszkadzać coraz więcej rzeczy. Najbardziej chyba to, że oprócz męża i dzieci nie było nikogo, z kim mogłaby porozmawiać. – Michał ma swoich kumpli z pracy. Czasem wychodzą razem na piwo, a ja się wtedy wkurzam, że wraca późno
do domu – mówi, choć zaraz dodaje, że ogólnie to wzorowy z niego mąż i właściwie to nie ma się czego przyczepić. – Po prostu, denerwuje mnie wtedy, że siedzę sama w domu. Chłopaki idą spać, a ja nie wiem, co mam ze sobą zrobić – tłumaczy. Przez pewien czas starała się utrzymać jak najbliższe kontakty z koleżankami na Naszej Klasie. Tyle, że one, co jakiś czas, wrzucały tam swoje fotki z pracy, z wypadów na wieczorne imprezy, chwaliły się sukcesami. – Ja mogłam zamieścić najwyżej zdjęcie starszego syna idącego pierwszy raz do angielskiej szkoły, później młodszego jak idzie do zerówki. Tylko kogo to interesuje? W końcu poczułam się kurą domową, zrobiło mi się głupio i przestałam się tam udzielać – żali się. Te samotne wieczory, to tylko przedłużenie równie samotnych dni. – Rano prowadzę dzieciaki do szkoły, wracam do domu, siadam w oknie i oglądam przelatujące samoloty – wzdycha. – Jakoś nie potrafię się zmusić, żeby wziąć się do roboty. Od pewnego czasu Angela nie lubi patrzeć w lustro. – Trochę się zapuściłam – przyznaje i tłumaczy, że nie pamięta, kiedy ostatnio była u fryzjera. Poza tym przybyło jej ostatnio parę kilogramów. – W Polsce nigdy bym na to nie pozwo-
Cykl „Akcja REAKTYWACJA” Nowy cykl artykułów ma za zadanie podpowiedzieć, co można zrobić, by wyrwać się z czterech ścian własnego domu albo z zaklętego kręgu niskopłatnej pracy. Zwracamy się również z apelem do organizacji, stowarzyszeń, firm i instytucji publicznych, które mają własne pomysły na aktywizację zawodową Polaków w Wielkiej Brytanii, mogą zaoferować staże i szkolenia osobom chcącym zmienić ścieżkę kariery lub skorzystać ze swego wykształcenia i doświadczeń zawodowych. liła, a tutaj i tak nigdzie nie bywam, więc mi nie zależy – dodaje.
Samotność w sieci Takich polskich mam, jak Angela w Wielkiej Brytanii jest całkiem sporo. Żeby się o tym przekonać, wystarczy na portalu gazeta.pl odwiedzić forum „Matki Polki w UK”. Po wpisaniu w wyszukiwarkę słowa „depresja” w wynikach wyskakuje ponad 190 różnych wątków. Jeśli się je prześledzi, okazuje się, że powtarzają się w nich bardzo podobne historie. Zazwyczaj pierwszy na Wyspy przybywa mąż, po jakimś czasie dołącza do niego reszta rodziny. Czasami dzieciak pojawia się już tu na miejscu i wtedy mama musi zrezygnować z pracy. Nie ma tu przecież dziadków, którym na kilka godzin można podrzucić pociechy. W poczuciu obowiązku tata bierze na siebie coraz więcej pracy. Trzeba przecież wyprowadzić się w końcu z mieszkania, które dzieli się z innymi współlokatorami. Mamy chcąc nie chcąc siedzą z dzieciakami w domu. Jedna z nich zamieściła na forum dramatyczny komentarz: „Żyję w kraju, gdzie czuję się jak w klatce. Nie znam za bardzo języka, więc doszło do tego, że unikam ludzi, aby czasem się ktoś do mnie nie odezwał. Nie mam tu żadnej rodziny, więc nie ma nawet możliwości, żeby choć raz podrzucić komuś dzieci i pobyć sama z mężem. Mniejsza o to, ale czasami mam dość przebywania tylko w towarzystwie własnych dzieci. Kocham je bardziej niż własne życie, ale czasem mam wrażenie, że cofam się w rozwoju, niedługo nie będę mogła się wysłowić. Jedyną moją rozrywką jest polska telewizja przytaszczona z kraju, ale właśnie zostałam powiadomiona, że mi ją zdejmą, bo nie wolno wieszać na moim bloku [anten – przyp. red]. (...) Czuję się jak zaszczuty pies, jak najgorsza istota. Żeby jakoś o tym wszystkim nie myśleć, sięgam coraz częściej po silne tabletki przeciwbólowe; jakoś mnie tak otępiają i jestem zupełnie obojętna, dzia-
Za tydzień pierwsze informacje o kursach zawodowych i szkoleniach podnoszących kwalifikacje – do rozlosowania za darmo wśród naszych Czytelników! Informacje o wszystkich inicjatywach związanych z tematem naszego cyklu mają szansę na publikację. Adres do korespondencji: Goniec Polski, 60 The Mall, Ealing Broadway, London W5 3TA Mail: redakcja@mail.goniec.com Telefon: 020 7099 7106 łam wtedy jak robot i jest mi wszystko jedno. Ale wiem, że tak nie można. Płakać mi się chce na to wszystko, ale nie wiem jak z tego wybrnąć i błagam – nie piszcie mi tu nic o pracy, bo wierzcie mi, próbowałam, ale przedszkola są tu tak drogie, że bym na nie nie zarobiła. Zresztą w naszej sytuacji na razie nie opłaca mi się iść do pracy, bo wyszlibyśmy na tym gorzej. Nie targnę się na własne życie, bo mam dzieci i nigdy bym im tego nie zrobiła, ale czuję, że wariuję. Pomocy!!!” W odpowiedzi inna mama dopisała: „Czuję, że wlazłam w jakiś straszliwy dół i nie mogę się z niego wygramolić. Czasem nawet chce zostawić męża wziąć dzieci i wrócić do Polski, ale nie mogę, bo go kocham. Zresztą w Polsce też nie czuję się już dobrze. Nie mam już miejsca na ziemi dla siebie. Nie wiem gdzie jest mój dom”.
| nasze sprawy 23 Płyń z Dover do Dunkierki już od
19
funtów w jedną stronę
0871 574 7221
Trzeba jakoś wyjść z domu Na forum mamy nie tylko narzekają, dzielą się również radami, jak zwalczyć domowy spleen. Jedna z kobiet przyznaje, że najbardziej pomógł jej kurs, na który starała się dostać jeszcze przed urodzeniem dziecka. Dzięki temu „raz w tygodniu wieczorami wybywałam na trzy godziny do towarzystwa, dla którego byłam normalnym uczestnikiem, a nie mamą i nikt tam nie gadał o kupkach – pisze jedna z forumowiczek. Angela też tak uważa. Z chęcią wyrwałaby się z domu. – Myślałam o tym, żeby znaleźć sobie coś na pół etatu. Jak dzieciaki są w szkole i tak mam niewiele do roboty – tłumaczy. Niestety problem stanowi jej angielski. – Ja po prostu nie używam tego języka. W domu mamy polską satelitę, sprawy urzędowe załatwia Michał i właściwie to trochę wstydu muszę się najeść, kiedy idę do szkoły na wywiadówkę – wyjaśnia. Właśnie przez te wywiadówki postanowiła, że musi się zapisać na jakiś kurs. – Tylko, że jakoś tak nie mogę się zebrać – mówi.
Jest teraz częścią DFDS Seaways
24 wywiad
|
Wyspiarska izolacja to mit Decyzja o opuszczeniu swojego kraju wymaga odwagi i wiary we własne siły. Polacy wyjeżdżają, bo ciągle mają nadzieję: że będzie lepiej, że dadzą sobie radę, że się uda – mówi w rozmowie z „Gońcem Polskim” Joanna Bator, pisarka, znawczyni kultury japońskiej, niegdyś mieszkanka Londynu. i relatywnie nieliczni, prawa emigracyjne potwornie restrykcyjne i nie ma żadnej szansy na to, że w Tokio masowo osiedlać będą się Polacy, Pakistańczycy czy Romowie. W czasach podbojów kolonialnych Japonia na ponad dwa wieki zamknęła się na świat. Skutki tej niechęci i podejrzliwości nadal czuć. Dziś, zwłaszcza od czasu wielkiego trzęsienia ziemi 11 marca, można przeżyć w Tokio tydzień i nie spotkać innego przedstawiciela swojej rasy.
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
Joanna Bator (ur. w 1968 w Wałbrzychu) – pisarka, publicystka, nauczycielka akademicka. Autorka prac naukowych, esejów, powieści i opowiadań. Za książkę „Japoński wachlarz”, która jest zbiorem zapisków z kilkuletniego pobytu autorki w Japonii, otrzymała nagrodę im. Beaty Pawlak, przyznawaną najlepszej antropologicznej pozycji roku oraz poznańską Nagrodę Wydawców. „Japoński wachlarz. Powroty” został wznowiony kilka tygodni temu przez Wydawnictwo WAB. Bator uzupełniła książkę o nowe doświadczenia, w tym także o trzęsienie ziemi, jakie przeżyła w Tokio 11 marca 2011 roku Autorka wykłada w Polsko-Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych w Warszawie na Wydziale Kultury Japonii. Obok „Japońskiego wachlarza” (2004) jej najbardziej znane powieści to: „Piaskowa Góra” (2009) i „Chmurdalia” (2010). Z Joanną Bator rozmawia Anna Dobiecka. Kiedy i dlaczego wyjechała pani do Wielkiej Brytanii? W jakim momencie życia? Wyjechałam do Anglii w 1998 roku po studiach doktoranckich. Dostałam roczne stypendium Ministerstwa Kultury. Przygotowywałam swój doktorat do druku i zastanawiałam się, co dalej. Stypendium było bardzo dobre – tak niskie, że trzeba było skupić się na pracy przy biurku. Zaczynałam już wtedy podejrzewać, że nauka nie jest moim przeznaczeniem, ale nic nowego jeszcze się nie wyłaniało. Czas zawieszenia, poszukiwań.
Jakie wrażenie wywarła na pani Anglia? Co zdziwiło, co wystraszyło, co zachwyciło? Londyn spodobał mi się od pierwszego wejrzenia. Przedtem mieszkałam w Nowym Jorku i po nim brytyjska stolica wydała mi się mała i łatwa do ogarnięcia. To oczywiście było mylne wrażenie i potem nieraz gubiłam się podczas swoich wędrówek. Londyn to jedno z miast, gdzie można sobie znaleźć własną niszę, małą, niekoniecznie polską ojczyznę. Mieszkałam w Stoke Newington u starej Greczynki, która była taką matką karmi8 lipca 2011
Joanna Bator i Henryk Lipszyc, b. ambasador RP w Japonii
cielką i gotowała dla mnie różne pyszne rzeczy – opowiadała. Po latach stała się inspiracją dla postaci Apostolei Ellinas z „Chmurdalii”. Co myśli pani o emigrantach z Polski? Czy da się ich jakoś zdefiniować? Byłam w Anglii przed najnowszą falą emigracji zarobkowej i miałam do czynienia głównie ze starą Polonią. Przez chwilę mieszkałam w domu mojego przyszywanego wujka staruszka, który podczas wojny był mechanikiem lotniczym i został potem w Anglii. Ożenił się w wieku lat ponad 80 z dużo młodszą Angielką, Betty. Dzięki niej poznałam trochę londyńską working class, bo Betty miała kilkoro dzieci z poprzednich związków, a te dzieci miały trudną do ogarnięcia ilość wielokulturowych dzieci. Dobrze się z nimi czułam. Wujek z kolei zabierał mnie do polonijnego klubu, uroczo staroświeckiego, gdzie spotykał się z innymi eleganckimi staruszkami przy barszczyku i serniku. Dlaczego Polacy tak chętnie wyjeżdżają z własnego kraju? Brak zaufania społecznego, a do tego słynna polska zawiść, poczucie beznadziei i bardzo zła sytuacja polityczno-eko-
nomiczna to wszystko prawda. Jednak taka decyzja jak opuszczenie swojego kraju wymaga odwagi i wiary we własne siły, bo ucieka się nie tylko od czegoś, ale do czegoś. Polacy wyjeżdżają, bo ciągle mają nadzieję: że będzie lepiej, że dadzą sobie radę, że się uda. Japończykom też nie jest łatwo, choć z innych względów, jednak nie wyjeżdżają. Nie potrafią. Nie mają takiej tradycji. Nie daliby sobie rady. A Polak potrafi. Czy fakt, że kraj położony jest na wyspach, ma wpływ na jego kulturę, mentalność, gospodarkę? Mam tu na myśli i Japonię, i Wielka Brytanię. Moi angielscy sąsiedzi twierdzą, że Anglicy są tak dziwnym narodem dlatego, że są odizolowani od świata. Izolacja angielska jest mitem. Przynajmniej część Brytyjczyków miała bliski kontakt z przedstawicielami innych kultur w czasach, gdy Wielka Brytania postanowiła skolonizować znaczną część świata. Po drugiej wojnie światowej daleki, inny świat stał się bliski – mieszkańcy dawnych kolonii zamieszkali w brytyjskich miastach. Przywieźli swoje obyczaje, kuchnię, kulturę. Japonia nie jest wielokulturowa. Inni – Chińczycy, Koreańczycy – są mało widoczni
Dlaczego w „Chmurdalii” wysłała pani do Londynu Małgosię i dlaczego akurat w Londynie była pierwsza wystawa Dominiki? Czy to miejsce ma dla pani jakieś szczególne znaczenie? Ile z prywatnego londyńskiego życia umieściła pani w swoich bohaterkach? Pisać o tym, co się zna, to pożyteczna zasada: o smakach, które się miało na języku, o kiedyś wąchanych zapachach. Wszystkie historie wymyślam, ale mają one takie haczyki, którymi są zaczepione o rzeczywistość. Historia Dominiki w Londynie zaczepiona jest o kuchnię wspomnianej już starej Greczynki ze Stoke Newington, u której mieszkałam. Uwielbiałam tę kuchnię, zapach cynamonu i oliwy z oliwek. Na „Japoński wachlarz” musiałam czekać w bibliotece trzy tygodnie, bo było to jeszcze przed nowym wydaniem książki. Książka jest doskonała. Po raz pierwszy wytłumaczyła mi pani Japonię. Skąd tak ogromne zainteresowanie Japonią wśród Polaków? Czy da się ten fenomen czymś wyjaśnić? Myślę, że ogromne zainteresowanie Japonią, zwłaszcza japońską kulturą popularną, wiąże się z tym, że młodzi ludzie nie znajdują już dla siebie nic ciekawego w amerykańskiej kulturze popularnej, która do niedawna dominowała. Jej źródło wyczerpało się, a w międzyczasie Japonia wyrosła na konkurencyjną kulturową rozgłośnię, która obejmuje swoim zasięgiem już nie tylko Azję, ale też Zachód. Konkretnie w przypadku Polski mam taką hipotezę, że Polacy, podobnie jak Japończycy, identyfikują się dziś z podobnymi bohaterami – raczej takimi jak Hello Kitty niż Myszka Miki.
| fotoreportaż
25
Polska rules!
Cały kraj pogrążył się w europejskich igrzyskach. Polska przejęła prezydencję w Radzie Europy wyzwalając wielkie pokłady euroentuzjazmu w (prawie) całym narodzie. Od 1 lipca przez polskie miasta przetaczają się dziesiątki, jeśli nie setki: koncertów, przedstawień teatralnych, artystycznych happeningów i manifestacji. Promocja idzie pełną parą również w innych krajach. Fot. PAP/EPA; Piotr Apolinarski Masz piękne zdjęcia do pokazania naszym Czytelnikom? Pisz: redakcja@mail.goniec.com
Fot. PAP/EPA
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
26 fotoreportaż
8 lipca 2011
|
Fot. PAP/EPA
| fotoreportaż
27
Polska rules! W Londynie na rozpoczęcie prezydencji polscy artyści zawładnęli brzegiem Tamizy przy Southbank, gdzie odbyła się inscenizacja teatru Biuro Podróży „Planet Lem”. To zaledwie pierwszy akcent wielotygodniowego, bogatego programu artystycznego, który ma promować Polskę w stolicy Zjednoczonego Królestwa. Większość energii poświęcono jednak na imprezy w kraju, gdzie do witania Europy zaprzęgnięto wojsko, szarych obywateli, nawet kwiaciarzy. Nie mogło się również obyć bez polityków, którzy w blasku prezydencji promują się jak potrafią. Igrzyska potrwać mają do końca naszych „europejskich rządów”, czyli pół roku.
Fot. Piotr Apolinarski
Fot. Piotr Apolinarski
Fot. Piotr Apolinarski
Fot. PAP/EPA
praca
|
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
28 edukacja
Edukacja geniusza Każdy z nas może wychować małego geniusza. Wcale nie trzeba być ani specjalistą, ani rodzicem z najwyższym ilorazem inteligencji. Specjaliści twierdzą, że dziecko można nauczyć być genialnym. Anna Rączkowska Oczekiwania rodziców przed przyjściem małego człowieka na świat nie są na ogół ogromne. Większość po prostu chce, żeby było zdrowe, ale kiedy bobas okaże się zdrowy, wymagania i oczekiwania rosną. A to żeby dziecko było ładne, a to żeby było mądre i grzeczne i żeby wszyscy je lubili.
Winne geny W przeszłości panowało powszechne przekonanie, że za nasze sukcesy i porażki, odpowiedzialne są nasze geny. To najłatwiejsze wytłumaczenie „złych” zachowań dzieci z rodzin patologicznych. Często się przecież mówi, że niedaleko pada jabłko od jabłoni lub jaki ojciec taki syn. W podobny sposób próbowano tłumaczyć również niepowodzenia w adopcji dzieci, których dokładnego pochodzenia nie znano. 8 lipca 2011
Przeciętna inteligencja Statystyki są w tej kwestii bezlitosne. Zdecydowana większość ludzi niestety ląduje w kategorii – przeciętny. Nie wszystkim rodzicom jest łatwo się z tym pogodzić. Każdy rodzic w swoim maluchu widzi potencjalnego geniusza. Naukowcy są bezlitośni – określenie geniusz jest nadużywane. Lepiej założyć, że dziecko jest bardzo zdolne. Ale jak je rozpoznać? Najłatwiejsza droga to poddać dziecko testom, to one stwierdzą jednoznacznie czy jest ono ponad przeciętnie uzdolnione, czy nie. Rodzic może też sam spróbować stwierdzić, czy dziecko przejawia nieprzeciętne zdolności.
Rozpoznanie Pierwszy znak, że dzieciak jest rzeczywiście bardzo zdolny to wydłużony okres ciągłego zadawania pytań. To nic nadzwyczajnego, powiedzą sceptycy, taka jest natura dziecka, żeby pytać. Ale u zdolniachy te pytania będą zgo-
ła inne. Nie jest istotne jak wiele ich zadaje, ale czy naprawdę spragnione jest odpowiedzi – tłumaczą psycholodzy. Zdaniem naukowców przeciętne dziecko oczekuje odpowiedzi na około połowę swoich pytań, dziecko zdolne będzie chciało, żebyśmy odpowiedzieli na każde. Malec zapamięta odpowiedzi i będzie umiał do nich wrócić. Często się zdarza, że dzieciak wraca to rozmowy sprzed miesiąca lub sprzed dwóch tygodni. Oznacza to ni mniej ni więcej, że dziecko ma nie tylko doskonałą pamięć, ale że w jego wyobraźni ten temat żyje i nasza odpowiedź przyczyniła się do jego myślenia o tym. Zdaniem psychologów utalentowany maluch zazwyczaj przejawia skrajne postawy wobec świata. Z jednej strony jest bardzo samodzielny i umie sam się bawić i sam się sobą zająć albo robi wokół siebie mnóstwo zamieszania i oczekuje nieustającej uwagi.
Szkoła pomaga czy szkodzi? Głównym zadaniem szkoły i nauczycieli jest kształcenie, przekazywanie wiedzy i kształcenie umiejętności. Jednak przepełnione klasy, ogrom materiału, goniące terminy i egzaminy sprawiają, że nauczyciele koncentrują się jedynie na pracy dydaktycznej, a nie na rozpoznawaniu uzdolnionych uczniów.
Rola szkoły jest wyolbrzymiona. Rodzice nie powinni się łudzić, że ktoś wyręczy ich w wychowywaniu dzieci. Nie zrobi tego ani przedszkole, ani szkoła. Mało tego pojawiają się i opinie, że szkoła może uzdolnione dziecko stłamsić rutyną. Rodzice z kolei w większości wypadków opierają swoje metody wychowawcze na doświadczeniach wyniesionych z domu, które nie zawsze są godne naśladowania. Rodzice, którzy chcą pomóc swoim dzieciom osiągać sukcesy, którym zależy na wychowaniu mądrych i wartościowych ludzi czują się często osamotnieni w swoich dążeniach. Mogą oprzeć się jednak na wskazówkach ekspertów, którzy je opracowali w kilku punktach. 1. Trzeba być obecnym w życiu naszych dzieci. 2. Wychowanie dzieci trwa od najmłodszych lat dzieciństwa aż po wiek dojrzały. 3. Małe dzieci są bardzo chłonne, dlatego trzeba wykorzystać ten czas czytając im rymowane bajki i wierszyki. Dziecko ucząc się rozwija swoją pamięć słuchową, deklamując rozwija pamięć kinestetyczną i zdolności aktorskie. 4. Bajki są piękne, ale historia też czasem przypomina bajki, wykorzystajmy ją. Nasze dzieci szybciej poznają to co ma wartość.
| edukacja praca
5. Podstawowym zadaniem jest wzbudzenie ciekawości dziecka. 6. Nauczmy nasze dzieci szukania odpowiedzi przez zadawanie pytań. 7. Sami stawiajmy pytania skłaniające do przewidywania, takie, na które nie ma jednej, krótkiej odpowiedzi: Co by się stało gdyby..? Co by było gdyby..? 8. Rozmawiajmy z dziećmi o tym, co robią i z czym mają kontakt na co dzień. Zachęćmy je do mówienia o szkole, o muzyce, której słuchają, o tym co lubią, co im się podoba, co ich pasjonuje, czego nie znoszą. 9. Czytajmy razem z dziećmi literaturę, książki popularno-naukowe, artykuły o odkryciach czy wynalazkach. 10. Uczmy dzieci płynności i elastyczności myślenia, nie rozwiązujmy za nich zadań, lepiej jest spytać, czy widzą błąd w swoim toku myślenia. 11. Uczmy dzieci kojarzenia, wnioskowania, przewidywania, łączenia informacji. 12. Uczmy dzieci myślenia w codziennych sytuacjach. Na zakupach prośmy je o radę, co kupić, który produkt wybrać. 13. Kształćmy od małego u dzieci krytyczne myślenie, aby je uchronić od przyjmowania tego, co widzi, słyszy lub czyta, jako niepodważalnych prawd. Uświadamiajmy dzieciom głupotę
i śmieszność reklam i niemądrych programów telewizyjnych. 14. Nauczmy dzieci, że popełnianie błędów jest naturalne, że mają do tego prawo. 15. Wyrabiajmy w dzieciach nawyk, że słowa „nie wiem” jest powodem do szukania informacji, a nie wytłumaczeniem. 16. Nie kładź zbyt dużego nacisku na oceny, to zdobywanie wiedzy ma być celem samym w sobie, a nie ocena, która jest jedynie czasowym miernikiem wiedzy, określa jej poziom w danej chwili i zależy od wielu czynników. 17. Pamiętaj, że ty jesteś bohaterem twojego dziecka, które cię kocha i chce być takim jak ty, więc sam się rozwijaj i pobudzaj swoją ciekawość świata. Dziecko utalentowane wymaga od rodziców sporo cierpliwości i zaangażowania. Granica między wspieraniem małego człowieka, a zmuszaniem go do zaspakajania naszych ambicji jest bardzo cienka. Nawet najbardziej zdolny mały człowiek to nadal dziecko i bez względu na to jak ogromny ma talent, ma również prawo do tego, żeby oglądać mało ambitną bajkę zamiast rozwiązywania intelektualnych zagdek. Ostatecznie geniusz to też człowiek. reklama
29
EUROPEJSKA WYŻSZA SZKOŁA PRAWA I ADMINISTRACJI www.ewspa.edu.pl
ul. Grodzieńska 21/29, 03-750 Warszawa, tel. 0048 22 619 28 90, GG: 1229067, SKYPE: ewspia REKRUTACJA: rekrutacja@ewspa.edu.pl
tel. 0048 22 619 02 83
PRACUJESZ ZA GRANICĄ? NIE REZYGNUJ Z AMBITNYCH MARZEŃ!
PODEJMIJ STUDIA:
JEDNOLITE MAGISTERSKIE STUDIA NIESTACJONARNE NA KIERUNKU PRAWO
MASZ DO WYBORU JESZCZE INNĄ ALTERNATYWĘ:
KSZTAŁCENIE NA ODLEGŁOŚĆ– DISTANCE LEARNING
ADMINISTRACJA STUDIA LICENCJACKIE 2 LATA STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE STUDIA LICENCJACKIE 2 LATA PRAWO STUDIA JEDNOLITE MAGISTERSKIE 3,5 ROKU Przedstawiciel EWSPA w Londynie: INNOWACYJNE, EUROPEJSKIE SPECJALNOŚCI NA WSZYSTKICH KIERUNKACH STUDIÓW!
Pani Dagmara Paduszyńska tel. 00 44 773 733 11 13 tel. 020 3239 1181 e.mail: londyn@ewspa.edu.pl
WYDZIAŁ PRAWA W LONDYNIE
ZAPRASZAMY RÓWNIEŻ DO NASZYCH LICEÓW:
DZIAŁ REKRUTACJI:
tel. 0048 91 46 264 94 ZAOCZNE UZUPEŁNIAJĄCE LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE e.mail: sekretariat@europejskie.edu.pl DLA DOROSŁYCH oraz GG: 22428727 ZAOCZNE LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE DLA DOROSŁYCH SKYPE: europejskie.liceum www.europejskie.edu.pl
praca
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
30 wydarzenia
|
Praca dla Brytyjczyków, a nie dla imigrantów
Wierność pracodawcy popłaca Dzisiejszy rynek pracy w niczym nie przypomina tego sprzed 20 czy 30 lat. Opieranie swojej kariery na jednym pracodawcy nie jest w modzie, a jedynie mglistym wspomnieniem z innej epoki. Powszechnie uważa się, że bardziej niż spokój, doświadczenie i przewidywalność liczą się mobilność, elastyczność i kreatywność. To tylko pozory, lojalność jeszcze nie całkiem wyszła z mody. Być może wielu spotkało się z terminem tzw. job hoppera. Jest to angielski termin na określenie kogoś, kto podobnie jak konik polny albo szachowy skoczek przeskakuje płynnie z pracy do pracy, pnie się coraz wyżej po szczeblach kariery, podwaja czy potraja swoje zarobki i rozszerza krąg znajomych. Niejeden człowiek, który od kilkunastu albo kilkudziesięciu lat pracuje w tej samej firmie, przy tym samym biurku, na tym samym stanowisku, pęka z zazdrości słuchając opowieści job hoppera. Jest jednak nadzieja i dla tych z pozoru nudnych, lojalnych pracowników, którym wydaje się, że już niczego nie uda im się w życiu zawodowym osiągnąć. Renomowany „The Wall Street Journal” przedstawił niedawno interesujący raport, który zawiera analizę statystyk futbolu. Co to ma wspólnego z pracownikami? Otóż z raportu jasno wynika, że piłkarze, którzy zmieniają klub w kolejnym sezonie, zazwyczaj mają lepsze osobiste wyniki niż w poprzednim. 8 lipca 2011
To zrozumiałe, zawodnik bardziej się stara, chce pokazać się nowemu trenerowi i kolegom z jak najlepszej strony, wkupić w łaski publiczności i udowodnić swoją skuteczność. Jest to tzw. efekt pierwszego sezonu, który potem niestety sukcesywnie spada. Biorąc pod uwagę długoterminowe sportowe dokonania, na przykład w okresie powyżej 5 lat, widać wyraźnie, że ci, którzy nie rozstają się z jednym klubem, osiągają w sumie lepsze wyniki. Pojawia się zgranie, a coraz lepsze rezultaty przynosi pozytywna synergia. Według amerykańskich i brytyjskich naukowców w tym schowana jest nadzieja dla lojalnych pracowników. Mieli on do tej pory prawie samych przeciwników, a po swojej stronie tylko statystyki dowodzące, że wśród 50-, 60- i 70-latków, którzy żyją w stałym związku miłosnym, wzrasta średnia długość życia, bo rzadziej cierpią na cukrzycę, wysokie ciśnienie czy zawały serca. Teraz mają także dowody i na to, że wierność opłaca się również w życiu zawodowym.
Firmy w Wielkiej Brytanii powinny najpierw zatrudniać młodych bezrobotnych Brytyjczyków, a nie opierać się na imigrantach – takie stanowisko przedstawił rząd. Słowa te padły z ust Iaina Duncana Smitha, ministra pracy i emerytur podczas wizyty w Hiszpanii. Minister zaapelował do brytyjskich firm i przedsiębiorstw, żeby w pierwszej kolejności zatrudniały młodych Brytyjczyków bez pracy, a nie imigrantów. Z rządowych statystyk wynika, że tylko w zeszłym roku na Wyspach powstało 400 tysięcy nowych miejsc pracy, które w 90 proc. zajęli imigranci. Słowa ministra Smitha nie są żadna nowością. O „British jobs for British workers” mówił już Gordon Brown w 2007 roku. – Brytyjski rząd jest zdeterminowany w stworzeniu takiego systemu migracji, który da wszystkim
poszukującym pracy równe szanse – mówił minister pracy w Madrycie. – Jeżeli tego nie zrobimy, grozi nam, że bez pracy pozostawać będzie coraz większa grupa młodych Brytyjczyków, która i tak zagrożona jest bezrobociem. Pomóc w tym mają przedsiębiorcy, bo jak mówił Smith „to w ich rękach leży przyszłość młodych”. Właściciele firm muszą dać szansę absolwentom i nie zatrudniać fachowców z zagranicy. – Jeśli rząd i biznes wejdą w to razem to wierzę, że wspólnie damy szansę młodym ludziom – namawiał Smith. Poza tym minister stwierdził, że imigranci wcale nie są potrzebni Wielkiej Brytanii. Wielu przyjezdnych ma niskie kwalifikacje i pracuje na stanowiskach, na których z powodzeniem mogliby pracować Brytyjczycy.
Prestiż zawodowy w Polsce Polacy w sondażu przeprowadzonym przez CBOS wybrali najbardziej prestiżowe zawody. Bardziej cenimy niewykwalifikowanego robotnika budowlanego niż polityka. Z kolei dziennikarz jest bardziej wiarygodny niż ksiądz. „W polskich warunkach wykonywanie zawodów, dla których szacunek deklaruje większość przedstawicieli wszystkich grup społecznych i demograficznych, wiąże się raczej z trudnymi, a nawet pogarszającymi się warunkami pracy i relatywnie niskimi oficjalnymi zarobkami” – czytamy w opublikowanym raporcie. Ta uwaga ma przełożenie na wyniki sondażu. Największym szacunkiem wśród Polaków cieszy się profesor uniwersytetu. Drugie miejsce
zajmuje lekarz, który kojarzy się z profesją polegająca na słabo opłacanej służbie społeczeństwu.
Najbardziej prestiżowe zawody według Polaków 1 Profesor uniwersytetu 2 Lekarz 3 Nauczyciel 4 Sędzia 5 Górnik 6 Pielęgniarka 7 Inżynier 8 Oficer zawodowy, najlepiej w randze kapitana 9 Robotnik wykwalifikowany: murarz i tokarz 10 Rolnik indywidualny
| wydarzenia pieniądze
31
Długi wywołają kolejny kryzys?
Brytyjczycy nie spłacają długów, a banki nie wiedzą jak je ściągnąć. Niewyjaśniona niechęć brytyjskich banków do egzekwowania zaległości od kredytobiorców może być powodem wywołania kolejnego kryzysu finansowego. Stanie się tak na pewno, jeśli instytucje finansowe nie będą odkładać odpowiednich rezerw na pokrycie złych długów – ostrzegł Bank Anglii.
Brytyjczycy przeciwko eurobudżetowi Budżet Unii Europejskiej na lata 2014-20, który zaproponowała Komisja Europejska, jest zdaniem Wielkiej Brytanii nierealistyczny i całkowicie nie do przyjęcia. Dlatego Wielka Brytania domaga się zamrożenia unijnych wydatków. Główny zarzut, jaki brytyjscy negocjatorzy wysuwają wobec Komisji Europejskiej to podniesienie unijnych wydatków o 5 proc. w sytuacji, gdy wszystkie kraje unijne są zmuszone do oszczędności, aby ratować własne finanse. Zdaniem Brytyjczyków to nieetyczne. – Wielka Brytania, a za nią kilku innych, największych płatników do budżetu Unii dało jasno do zrozumienia już w zeszłym roku, w grudniu, że budżet ma zostać zamrożony na dotychczasowym poziomie – mówił przedstawiciel Londynu w Brukseli. Szef Komisji Europejskiej, Jose Manuel Barroso odpierał zarzuty. – Przedstawiona przez nas propozycja jest realna do spełnienia, wiarygodna, a powiedzenie „nie” czemuś, co zostało zatwierdzone raptem
2-3 godziny temu, jest zupełnie niepoważne – powiedział. Za niewykonalne przewodniczący uznał również propozycję Londynu, żeby każdy kraj odzyskiwał z Unii kwotę proporcjonalną do tej, która włożył do wspólnego worka.
Propozycje budżetu UE na lata 2014 – 2020 n 972,2 mld euro – nowy siedmioletni budżet UE n 376 mld euro – środki na politykę spójności n 371,72 mld euro – środki na politykę rolną n 70,2 mld euro – środki na politykę zagraniczną n 16 mld euro – środki na politykę sąsiedzką Komisja Europejska zaproponowała dla Polski 80 mld euro w projekcie budżetu UE na lata 2014‑2020 w ramach polityki spójności. Polska ma pozostać największym beneficjentem budżetu.
Brytyjscy kredytodawcy złagodzili warunki otrzymywania kredytów na zakup nieruchomości i umarzają przeterminowane płatności na większą skalę niż podczas poprzednich kryzysów – podała w specjalnym raporcie Komisja Polityki Finansowej (FPC) Banku Anglii. Eksperci wykazali, że na każdy kredyt hipoteczny, który został przejęty lub jest spłacany z opóźnieniem, przypadają cztery, których warunki zostały zmienione na korzyść kredytobiorcy lub zostały renegocjowane. Taka pobłażliwość banków jest powodem, że ludzie zostają w swoich domach, a firmy mogą przetrwać ciężkie czasy. W normalnych warunkach aż 12 proc. brytyjskich kredytobiorców hipotecznych można byłoby uznać za niewypłacalnych. Tymczasem w trakcie trwania recesji na początku lat 90. około 3,5 proc. hipotek zostało przejętych lub było spłacanych z ogromnym opóźnieniem. Humanitarna polityka banków wobec klientów nie jest problemem. Zdaniem FPC prawdziwym problemem jest to, że
banki nie odkładają koniecznych rezerw na ewentualną nową falę złych długów. – Jeżeli polityka rezerw jest niewłaściwa, zyski podawane przez banki i poziom kapitału mogą dawać mylący obraz ich kondycji finansowej – powiedział sir Mervyn King, prezes Banku Anglii i przewodniczący Komisji FPC. – Mgła okrywa politykę wyrozumiałości i mgła pokrywa rezerwy na te kredyty – dodał Andy Haldane, członek FPC i dyrektor BoE ds. stabilizacji finansowej. Najpoważniejsze problemy brytyjskiego sektora bankowego mogą leżeć w kredytach udzielonych na nieruchomości komercyjne, co do których organy nadzoru nie mają wystarczających informacji. Analizy finansowe wykazały, że zagrożonych może być od 30 do 80 proc. takich kredytów. FPC zwrócił się do Urzędu Usług Finansowych (FSA) o sporządzenie raportu na temat wszystkich kategorii kredytów udzielanych przez brytyjskie banki, zarówno w kraju, jak i za granicą. (ara) reklama
rodzina
|
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
32 porady
Obudź w dziecku twórcę Trudno wyobrazić sobie większego naukowca od niemowlaka, wnikliwie badającego otaczającą go rzeczywistość. Ta wrodzona człowiekowi ciekawość, potrzeba aktywności i poznania wiąże się też z potrzebą twórczego oddziaływania na świat. Monika Suska-Zięcina Czy dziecko potrzebuje pomocy i ukierunkowania w rozwoju tych pierwotnych zdolności? Czy poprzez swoje oddziaływania nie zakłócamy jego swobodnego rozwoju? Czy też przeciwnie, dzieci nie realizują swojego potencjału, gdyż nie otrzymują odpowiedniej stymulacji do rozwoju? Twórczość, będąca czymś odrębnym od inteligencji, jest współcześnie szczególnie cenioną cechą. Ludzie różnią się pod względem kreatywności, podob8 lipca 2011
nie jak różnią się innymi cechami. O różnicy tej decydują geny, środowisko, wychowanie i aktywność własna. Człowiek może przejawiać swą twórczość w wielu różnych aspektach, dziecko realizuje ją głównie w działaniu, które nie tylko jest zabawą, ale i szczególną pracą stawiającą różnego rodzaju wyzwania.
Dziecko, które w okresie niemowlęcym nie miało zaspokajanych podstawowych potrzeb, nie czuło się bezpieczne i kochane, może stać się wycofane, bierne, lękliwe. W przyszłości zakłóci to rozwój jego potencjału twórczego. Tym, co możemy dać dziecku od chwili jego narodzin, by wspomóc rozwój jego kreatywności, to przede wszystkim dużo ciepła i miłości. Takie działania na pewno nie zakłócą jego swobodnego rozwoju, a wręcz przeciwnie – stworzą odpowiednią atmosferę dla jego pełnej realizacji.
Wspierajmy niemowlaka
Myślenie twórcze, wyobraźnia i ciekawość
Już od samego początku możemy wspierać dziecko w rozwoju jego zdolności. Do swobodnej eksploracji otoczenia niemowlę potrzebuje spełnienia określonych warunków, takich jak bycie najedzonym, czystym i bezpiecznym.
Wraz z wiekiem dziecka poszerza się repertuar jego zachowań i aktywności. Kreatywne działania małego człowieka zależą od trzech czynników: ciekawości poznawczej, myślenia twórczego i wyobraźni twórczej. Każdy z nich można
rozwijać i ćwiczyć w zabawie. Charakterystyką myślenia twórczego jest otwartość, oryginalność i różnorodność rozwiązań. Często rodzice pomagają je rozwijać swoim dzieciom nawet o tym nie wiedząc. Przykładem zabawy wspomagającej myślenie twórcze jest „Co się stanie, gdy…” . Na przykład prosimy dziecko, by się zastanowiło, jak by to było, gdyby ludzie mieli trzy nogi. Inną zabawą jest „niezwykłe zastosowanie zwykłych przedmiotów”. Wybieramy kilka przedmiotów codziennego użytku i zachęcamy dziecko, by wymyśliło jak najwięcej zastosowań do tych przedmiotów. Świetnym sposobem rozwijania wyobraźni twórczej jest opowiadanie dziecku bajek.
Dostarczanie różnorodnych bodźców Zabawki pobudzają wyobraźnię. Nie chodzi o to, by było ich dużo, ale ważne
| porady rodzina
Rodzina w „Gońcu” Według raportu Centrum Stosunków Międzynarodowych, w polskich rodzinach mieszkających w Wielkiej Brytanii rodzi się rocznie nawet 20 tys. dzieci. W sumie młodych Polaków w wieku do 14 lat jest tutaj około 130 tysięcy. Zdaniem prof. Krystyny Iglickiej wysoka dzietność wśród emigrantów to znak, że mamy do czynienia nie z migracją krótkookresową, lecz osiedleńczą. wymaga stosowania żadnych skomplikowanych przedmiotów, najważniejszy jest tu pomysł.
Wspomaganie – nie wyręczanie W czasie zabawy dziecko napotyka na różnorodne problemy, np. jak włożyć klocek do pudełka, itd. Ważne jest, by nie wyręczać dziecka, a tylko udzielać mu wskazówek, które pomogą rozwiązać zadanie. Nadmierne wyręczanie dziecka może zahamować jego rozwój twórczy. Rodzic powinien dostosowywać się do aktualnych możliwości dziecka. Czasami wsparcie może dziecku przeszkadzać w uczeniu i obniżać jego samodzielność
jest, by były różnorodne. Dobrym sposobem jest chowanie zabawek i wyjmowanie ich za jakiś czas. Można też wymieniać się zabawkami ze znajomymi. Sprzyjające twórczym rozwiązaniom są przedmioty niejednoznaczne, np. drewniane lub zwykłe klocki. Materiałem do świetnej zabawy jest plastelina czy masa solna. Samodzielne przygotowanie zabawki dodatkowo zwiększa zaangażowanie w zabawę. Koraliki czy makaron również możemy wykorzystać do twórczego bawienia się. Ogromną przestrzeń rozwoju wyobraźni dają rysowanie i malowanie. Kształcącą zabawą jest też układanie puzzli. Radość może sprawić zabawa starymi przedmiotami, których już nie używamy, a są bezpieczne w użyciu. Można też bawić się w rozpoznawanie bodźców słuchowych (pudełeczka z różnymi zawartościami, np. kasza, groch, cukier), zapachowych (np. przyprawy) bądź smakowych (np. owoce). Różnorodność w dostarczaniu bodźców dotyczy również miejsc, do których chodzimy. Warto zabierać dziecko na place zabaw, wystawy, miejsca, gdzie przebywają inni ludzie. Specyfiką twórczego spędzania czasu jest to, że nie
Samo działanie jest ważniejsze niż efekt Zachęcajmy dziecko do zabawy, ale nie mówmy mu dokładnie, co i jak ma zrobić. Dziecko powinno mieć możli-
Naszą reakcją na te trendy jest rozpoczęcie nowego działu tematycznego w „Gońcu Polskim”. Porady w dziale „Rodzina” pisane są przez wykwalifikowanych i doświadczonych pedagogów, a dotyczyć będą prawidłowego rozwoju biologicznego i emocjonalnego dzieci oraz wszelkich problemów (i radości) życia rodzinnego. Zapraszamy do lektury! wość poddać się własnej spontaniczności i kreatywności. Jeśli dajesz dziecku nową zabawkę pozwól, by samo znalazło sposób na jej uruchomienie. Nie ma też potrzeby ciągłej kontroli aktywności dziecka i poprawiania go za każdym razem jak mu się coś nie uda. Od efektu działania znacznie ważniejszy jest sam proces, a więc istotne jest wzmacnianie samego działania.
Nienarzucanie rozwiązania Zalecenia warto sformułować w ten sposób, by były otwarte i nie narzucały rozwiązania. Porównajmy dwa rodzaje zaleceń. Pierwsze to: „Jasiu, narysujesz mi ogród?”, a drugie: „Jasiu, narysujesz mi ogród, gdzie są drzewa, kwiaty, liście…?” W przypadku drugiego rodzaju zalecenia dziecko wie już, co ma rysować. Przy pierwszym zaleceniu musi się zastanowić i w ten sposób uruchamia swój potencjał twórczy.
33
Twórcze wspomaganie Nie bez znaczenia jest też postawa twórcza rodzica. Dziecko obserwuje i naśladuje zachowania i sposób myślenia rodzica. Jeśli my będziemy przejawiać postawę twórczą, to istnieje duża szansa, że nasz maluch też. W twórczy i elastyczny sposób powinniśmy podchodzić do wspomagania dziecka w rozwoju jego kreatywności. Trzeba stale mieć na uwadze poszanowanie indywidualności młodego człowieka i jego potrzeb. Ważne jest, by zauważać, co chce dziecko, a nie kierować się tylko własną potrzebą realizacji jakiegoś wyznaczonego planu rozwoju. Nie jest możliwe zmuszanie do zachowań twórczych. Dziecko powinno się zgadzać na proponowane zabawy i – co jest bardzo ważne – powinny być one dla niego przyjemnością. Istotny jest nasz kontakt z dzieckiem, żeby czuło się przez nas akceptowane i kochane. Tylko taki klimat wychowawczy pozwala na swobodną realizację niezwykłych potencjałów zdolności, które w każdym dziecku niewątpliwie są.
Autorka artykułu jest psychologiem i pedagogiem współpracującym z Przedszkolem Niepublicznym The English Playhouse. http://www.theenglishplayhouse.com
Żródła: Jankowiak-Siuda K., Komorowska M. (2010). „Ciekawość świata. O pamięci i twórczości małego dziecka”. Wydawnictwo Harmonia. Gdańsk
po godzinach
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
34 rekreacja
|
Dominika Waszka podróże na Oysterce
Hammersmith
Między mostem a kowadłem
Poza tym, co na Hammersmith jest dla nas najbardziej oczywiste, czyli polskością w jej lepszych i gorszych odsłonach, ma ta londyńska dzielnica w sobie coś niezwykłego.
wsparł się właściwie na tych samych filarach, dzięki zastosowaniu bardziej nowoczesnych technologii był już jednak znacznie bardziej wytrzymały.
Cel ataków IRA W jednym miejscu spotyka się tu kino, teatr, telewizja, legendy rock’n’rolla, a do tego jeszcze IRA, most w wiecznym remoncie i podkładający bomby mieszkańcy Barnes. Jednak za najsłynniejszą wizytówkę Hammersmith uchodzi dzisiaj już szeroko stosowana, ale niegdyś wyjątkowa konstrukcja służąca przeprawie przez rzekę.
Hammersmith Bridge Pierwsze prace przy budowie pierwszego wiszącego mostu nad Tamizą ruszyły w 1825 roku, zaledwie kilka miesięcy po tym, jak decyzję o jego budowie podjął angielski parlament. Pierwszy most – bo ten, który dziś widzimy jest drugim z kolei – był znacznie mniej solidną konstrukcją od swego następcy, ale i tak jego budowa stała ważnym i potrzebnym wydarzeniem dla miesz8 lipca 2011
kańców ówczesnego zachodniego Londynu. Budowa mostu kosztowała około 80 tysięcy funtów, co w tamtych czasach było dość znacznym wydatkiem, nic więc dziwnego, że przejazd przez most był płatny. Pozostałości z tamtych czasów do dziś możemy zaobserwować przy wjeździe na most. Hammersmith Bridge dobrze służył londyńczykom aż do 1870 roku, kiedy to o mało nie doszło do tragedii podczas trwania Uniwersyteckiego Wyścigu Wioślarskiego na Tamizie. W okolicy mostu znajdował się bowiem półmetek wyścigu, a z niego samego widok na wioślarzy wydawał się najlepszy. Wtedy to na most weszło około 12 tysięcy widzów i o mało nie spowodowało to zawalenia się ikony Hammersmith. Między innymi to właśnie wydarzenie wpłynęło na decyzję o radykalnej przebudowie obiektu. Nowy most, zaprojektowany przez Sir Josepha Bazalgette
W XX wieku Hammersmith Bridge doczekał się kilku większych remontów, przebudów i odbudów. Ich powodem była nie tylko rozwijająca się technika i wzrastający ruch samochodowy, ale także upodobanie, jakie w jego wysadzaniu znaleźli członkowie IRA. Pierwszy atak irlandzkich bojowników miał tu miejsce jeszcze w 1939 roku i nie powiódł się wyłącznie za sprawą przytomności umysłu pewnego fryzjera z Chiswick. Otóż Maurice Childs wracał piechotą do domu przez most, gdy zauważył stojącą na nim walizkę, z której dochodził dym i sypały się iskry. Childs niewiele myśląc złapał pakunek i cisnął go do wody. Gdy walizka eksplodowała wzbiła podobno 18 metrowy słup wody, łatwo więc wyobrazić sobie siłę wybuchu. Gdyby nie jego błyskawiczna akcja, pewnie z mostu niewiele by zostało. W chwilę później eksplodowała co prawda druga z podłożonych bomb,
miała jednak znacznie mniejszą siłę rażenia, przez co nie wyrządziła konstrukcji większej krzywdy. Po wszystkim Maurice Childs został obwołany narodowym bohaterem i nawet udekorowany za swą odwagę prestiżowym Orderem Imperium Brytyjskiego. Nie znaczy to jednak, że IRA odpuściła Hammersmith Bridge. W czasach znacznie już bardziej współczesnych, bo w 1996 roku udaremniono jeden z ataków bombowych, nie udało się jednak zapobiec kolejnemu cztery lata później. 1 czerwca 2000 około czwartej nad ranem doszło do eksplozji, która znacznie uszkodziła most i spowodowała konieczność poddania go kolejnym remontom. W kręgach lokalnych społeczników z Hammersmith mówi się jednak, że choć IRA się do niej przyznała, to akurat ta eksplozja miała z Irlandczykami niewiele wspólnego. Nieoficjalnie głównymi podejrzanymi byli – o dziwo – mieszkańcy Barnes, którzy dobrze pamiętali te błogosławione czasy, gdy most był w remoncie, a ruch samochodowy i związany z nim hałas urozmaicał życie rezydentom innych dzielnic. Ile w tym prawdy, to jednak do końca nie wiadomo.
| rekreacja
35 Fot. Ewan Munro http://www.flickr.com/photos/55935853@N00/2477001686/
po godzinach
Hammersmith Apollo
Riverside Studio
Trochę za Apollo, idąc w stronę rzeki, natrafimy na kolejny kultowy obiekt – Riverside Studio. Jeszcze w 1933 roku rozciągały się tu przemysłowe i magazynowe tereny, które na swoje potrzeby postanowiła zaadaptować firma Truimph Film Company. Tutaj w ciągu kolejnych kilku dziesięcioleci powstało kilka znanych głównie starszej daty Brytyjczykom produkcji na czele z „The Happiest Days of Your Life” oraz „Father Brown” z Alekiem Guinessem w roli głównej. W latach 70. i 80. obiekt gościł kilka znamienitych produkcji telewizyjnych BBC, upodobali go sobie także zagraniczni goście, którzy tłumnie dawali tu spektakle teatralne, z wątków polonijnych: na deskach tej właśnie sceny gościł np. Teatr Tadeusza Kantora.
Współcześnie Riverside Studio pełni cały szereg funkcji, zależnie od czasu i potrzeb chwili. Obiekt jest co roku gospodarzem kilku ważniejszych festiwali filmowych, m.in. polskiej Kinoteki, odbywają się w nim też spektakle teatralne i komediowe. Ponadto produkowanych jest tu kilka znanych z brytyjskiej telewizji programów. To właśnie tutaj wbiega na scenę Keith Lemon, żeby niewybrednymi żartami wprawić w zakłopotanie znanych gości Celebrity Juice, tutaj też młode rekiny biznesu dwoją się i troją, żeby zadowolić srogiego bossa w The Apprentice: You’re Fired! Jednak nawet w czasie, gdy w Riverside Studio nie dzieje się nic specjalnego, obiektu nie warto omijać. Mieści się tam bowiem otwarta zwykle dla zwykłych śmiertelników kawiarnia z nasłonecznionym w cieplejsze dni tarasem, skąd rozciąga się malowniczy widok na Tamizę i Hammersmith Bridge. Może się nam tam też przydarzyć niecodzienne spotkanie z jakimś pijącym kawę w przerwie między zdjęciami znanym celebrytą.
To jedno z tych miejsc, które z czystym sumieniem możemy nazwać kultowym. Położony tuż obok stacji budynek gościł bowiem koncerty wielu, jeśli nie wszystkich liczących się muzyków ostatnich kilku dekad. Grali tu The Beatles, The Who, Marillion, Dire Straits, The Rolling Stones i całe tony innych ikon muzyki. Mając na uwadze szczególną atmosferę panującą na koncertach oraz niezwykłe warunki akustyczne, wielu znanych artstów decydowało się także, aby właśnie tu realizować nagrania swoich płyt live. Tak zrobili m.in.: Ozzy Osbourne, Duran Duran, Iron Maiden czy Depeche Mode. Ciekawostką jest natomiast, że Hammersmith Apollo stało się znane na całym świecie za sprawą zespołu Motorhead i wydanego w 1982 roku Albumu „No sleep ‘till Hammersmith”, który choć koncertowy, wcale nie został nagrany właśnie tutaj. Ciekawe są również perypetie związane z nazwą hali koncertowej. Została
ona oddana do użytku w 1932 roku jako Gaumont Palace Cinema i przemianowana w 1962 na Hammersmith Odeon. Pod tą nazwą zresztą – czasem pieszczotliwie skracaną do „Hammy-O” obiekt jest do dziś znany w niektórych rdzennie londyńskich środowiskach. W latach późniejszych, głównie za sprawą promocyjnych umów z kolejnymi sponsorami hala nosiła kilka różnych nazw. Było to więc, m.in.: Labatt’s Apollo, Carling Apollo i wreszcie HMV Apollo. Nazwy jednak nazwami, ale unikalny charakteru obiektu przetrwał do dziś i Apollo wciąż jest miejscem wyjątkowych koncertów dawanych przez artystów z różnych stron muzycznego firmamentu. Dość powiedzieć, że mieszczący ponad 5 tysięcy widzów obiekt posiada łatwe do demontażu siedzenia, dzięki czemu na niektórych odbywających się tu imprezach widzowie mogą grzecznie siedzieć, na innych zaś… cóż, bawić się w nieco innym stylu. reklama
po godzinach
36 motoryzacja
|
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
200 tys. funtów za parking! Wiadomo, że parkowanie w Londynie jest horrendalnie drogie. Pewien mieszkaniec dzielnicy Knightsbridge pobił jednak absolutny rekord, płacąc za miejsce parkingowe nieopodal swojego mieszkania około 200 tysięcy funtów. W dodatku zapewnia mu to 26 metrów kwadratowych przestrzeni przy Basil Street jedynie na 9 lat. Natomiast później będzie musiał płacić 710 funtów rocznie – przez kolejnych 99 lat. Tak dokładnie jest zapisane w umowie. – To bardzo dobra lokalizacja naprzeciwko domu towarowego Harrods, co sprawia, że jest to bardzo pożądane miejsce w Londynie – tłumaczy Shirley Humphrey, dyrektor sprzedaży i marketingu Harrods Estates. Humphrey odmówiła podania personaliów kupca, jednak zdradziła, że w warunkach kontraktu jest zastrzeżenie, iż musi on mieszkać nie dalej niż 400 metrów od swojego drogocennego miejsca parkingowego.
Renault Koleos Bez serc, bez ducha
Zarobki kamer będą jawne
Brytyjski rząd zmusił władze lokalne do ujawnienia „najlepiej zarabiających” kamer drogowych. Chodzi oczywiście o te fotoradary, które rejestrują najwięcej kierowców przekraczających dozwoloną prędkość, a przy okazji są źródłem sporych profitów dla samorządów. Lokalne jednostki policji będą również musiały publikować statystyki wykroczeń rejestrowanych przez każdą kamerę. Mike Penning z ministerstwa transportu powiedział, że rząd chce zredukować zarabianie na kierowcach. – Pragniemy zaprzestać traktowania kierowców jak dojnych krów. Te nowe dane z tym skończą, jasno wskazując, która kamera ratuje życie, a która tylko zarabia pieniądze – tłumaczył. Samorządom zostały trzy tygodnie na ujawnienie „urobków” poszczególnych kamer. Obecnie za najskuteczniejszy w wyciąganiu pieniędzy fotoradar uchodzi żółta skrzynka ustawiona w Battersea w południowym Londynie. Rocznie generuje ona 1 mln funtów w postaci mandatów. 8 lipca 2011
Na słowo Kaleos nie dźwięczy żaden dzwon, nie pojawia się żaden obraz, nie budzą się żadne emocje. Renault właśnie zmienia swojego crossovera. Chyba bez zbytniego przekonania.
Adam Skorupiński Jakie samochody pojawiają się w myślach na określenia „crossover” albo „kompaktowy SUV”? Oczywiście RAV4, C-RV, Qashqai, Sportage, Tiguan, Juke... Naprawdę można wymienić ich sporo. Obecność rodzimego produktu wielkiego Renault jest ledwie w tym segmencie widoczna. Trochę to smutne, że crossovery bratniego japońskiego koncernu Nis-
san biją rekordy popularności. W dodatku Koleos to auto opracowane przez ekipę tegoż Nissana w Korei, gdzie zresztą jest on również produkowany. Jeszcze bardziej upokarzający jest fakt, że nawet Duster od Dacii (postawionej przecież na nogi przez Francuzów), stał się bardziej rozpoznawalny. Słupki sprzedaży Kaleosa nieco drgnęły w tym roku, ale nadal ponad 70 proc. produkcji tego auta trafia poza Europę, zwłaszcza do Chin i Ameryki Łacińskiej. Trzy lata po debiucie Renault podejmuje próbę jego ożywienia. W oczy rzuca się przede wszystkim
nowy przód, w którego rysach można rozpoznać topowy model Renault Latitude. W odświeżonym Koleosie nowe są kompaktowe reflektory, atrapa chłodnicy z chromowanym wykończeniem, zderzak oraz maska. Samochód otrzymał też nowe lusterka zewnętrzne z wbudowanymi kierunkowskazami diodowymi, odświeżony design felg oraz pomarańczowy lakier. W środku zastosowano lepsze materiały, nieznacznie zmieniono też deskę rozdzielczą, a pod maską znaleźć można te same co w poprzedniku silniki diesla o mocy 150 i 175 KM oraz wersję benzynową 170 KM, ale konstruktorzy poprawili je nieco pod kątem zużycia paliwa i emisji CO2. Przy słabszej jednostce wysokoprężnej z napędem na dwa koła Koleos emituje 148 g/km dwutlenku węgla. Droższe wersje crossovera Renault wyposażone będą w napęd na wszystkie koła pochodzący od Nissana.
| motoryzacja
po godzinach
37
Niemieckie rachunki w BMW M3 CRT
Jak ci Niemcy to robią? Konstruktorzy z BMW właśnie dodali do sportowego modelu M3 parę drzwi o wadze 90 kg, a ostatecznie wyszło, że czterodrzwiowa wersja M3 CRT jest o 45 kg lżejsza od tej dwudrzwiowej. Podpowiedzią są trzy dodane literki CRT, które oznaczają Carbon Racing Technology. Maska, fotele oraz dach zostały wykonane z włókien węglowych, natomiast wydech jest tytanowy. Rasowego wyglądu dodają takie akcenty, jak czerwona listwa spoilera z przodu, wloty powietrza na masce czy spoiler na tylnej klapie. Wnętrze też prezentuje się dynamicznie, dzięki czerwonym kubełkowym fotelom oraz elementom z karbonu i aluminium. Choć nie ma jeszcze oficjalnych danych dotyczących jednostki napędowej, to według doniesień pod maskę trafi silnik z BMW M3 GTS Coupe. Chodzi o 4,4-litrowy motor V8 o mocy 450 KM, współpracujący z 7-stopniową dwusprzęgłową skrzynią biegów M-DCT. Przyspieszenie BMW M3 CRT od 0 do 100 km/h zajmuje zaledwie 4,4 sekundy, a maksymalna prędkość sięga 290 km/h. Niestety, chętni na zakup BMW M3 CRT będą musieli obejść się smakiem, bo producent przygotuje jedynie 67 egzemplarzy, które trafią do wybranych klientów. W Niemczech cena samochodu wyniesie 130 tys. euro.
reklama
po godzinach
38 gadżety
|
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
CUDO TYGODNIA Coś dla stóp Niby mamy lato, jednak nie należy zapominać, gdzie mieszkamy. Przemarznięte stopy to jedna z najczęstszych przyczyn kataru i wielu innych groźnych chorób, a w Londynie, jak wiadomo, pogoda potrafi się zmieniać bez jakiegokolwiek ostrzeżenia. Na szczęście prawdziwy komputerowiec przygotowany jest na każdą okazję, dlatego też w szufladzie trzyma... ogrzewacz stóp zasilany przez złącze USB. Spodnia warstwa urządzenia o wszystko tłumaczącej nazwie USB Foot Warmer jest antypoślizgową. Nie musimy się więc obawiać, że wyśliźnie nam się spod krzesła. Googluj: USB Foot Warmer Cena: £14,95
APP TYGODNIA CamScanner
Skaner to jedno z najbardziej przydatnych urządzeń. Nie powinno go więc zabraknąć w naszym telefonie. Aplikacja CamScanner pozwala na tworzenie cyfrowych kopii dokumentów papierowych, recept, notatek, a nawet zapisów na tablicach konferencyjnych. Wykorzystywany przez nią algorytm automatycznie określa pole dokumentu, obramowując je edytowalną linią, a następnie rozjaśnia i czyści obraz. Po zeskanowaniu dokumentu (obsługiwane są również wielostronicowe), możemy nadać mu tagi, przesłać przez Bluetooth lub e-mail, ale również udostępnić go znajomym lub współpracowników umieszczając go w Chmurze. Do dyspozycji twórcy udostępnili nam Google Documents, DropBox oraz Box.net. Płatna wersja Pro daje nam dodatkowo możliwość druku do PDF. Cena wersji Pro: £3,99 8 lipca 2011
Google rzuca wyzwanie Facebookowi
Firma Google po raz kolejny postanowiła stworzyć swój własny serwis społecznościowy. Czy tym razem uda się zagrozić Facebookowi? Serwis nazywa się Google+ i na razie jest w zamkniętej fazie beta. W tej chwili do testów dopuszczono jedynie nieliczną grupę osób, koncern uchylił już jednak rąbka tajemnicy. Podstawową funkcją, którą Google chce przyciągnąć użytkowników, mają być Kręgi. Wszystkich znajomych będziemy mogli dzięki nim posegregować w grupy, a z każdą z grup będziemy mogli dzielić się innymi informacjami. Sprawa wydaje się dosyć przydatna, w końcu nasz szef niekoniecznie musi wiedzieć, gdzie w sobotę wieczorem wybieramy się na imprezę. Działające na podobnej zasadzie listy znaleźć można już od dawna na Facebooku, jednak w Google+ wszystko ma się dobywać za pośrednictwem łatwe-
go w obsłudze interfejsu „przeciągniji-upuść”. Jeśli chodzi o nawiązywanie nowych znajomości, to informatycy z Mountain View chcą nam to ułatwić przez sprzężenie serwisu z książką adresową Gmail. Kontakty będzie można importować również z naszych kont mailowych Yahoo oraz Microsoftu, ale nie z Facebooka. Od pewnego czasu obydwa koncerny prowadzą bowiem ze sobą otwartą wojnę. Nie należy więc oczekiwać, żeby Mark Zuckerberg pozwolił na przepływ informacji w drugą stronę. Inną opcją, którą Google chce zakasować konkurencję, jest zakładka Spotkania, czyli video czat, w którym jednorazowo będzie mogło wziąć udział
do 10 osób. Na Google+ będzie można również zamieszczać zdjęcia. Ma to umożliwić aplikacja, która początkowo dostępna będzie jedynie na Androida, z czasem jednak pojawić się ma również na innych platformach. Dzięki niej zdjęcia, które robimy swoim telefonem, będą się od razu pojawiały na portalu. Nowy serwis będzie nam również podpowiadał, co ciekawego dzieje się w internecie. Iskry – w angielskiej wersji Sparks – mają wybierać najciekawsze dla nas filmy i teksty na podstawie wyszukań w Google, popularności w samym Google+ oraz popularności przycisków +1. Materiałami, które znajdą się w tej zakładce będzie się oczywiście można dzielić ze znajomymi. (ryk)
Evo 3D. Trzeci wymiar od HTC W lipcu na brytyjskich półkach sklepowych pojawi się nowy smartfon HTC Evo 3D tajwańskiego producenta telefonów komórkowych. Urządzenie, podobnie do swojego koreańskiego konkurenta LG Swift 3D wykorzystuje ekran, który głębię obrazu zapewnia bez potrzeby zakładania specjalnych okularów. Obydwa telefony wyposażone są w 4,3-calowy wyświetlacz i technologię Barrier Parallax. Produkt HTC ma jednak większą rozdzielczość, która wynosi 960 x 540 pikseli. Trójwymiarowa technologia wymaga oczywiście odpowiedniej mocy przerobowej. Dlatego nad wszystkim czuwa dwurdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon o częstotliwości 1,2 gigaherza. Nie zabraknie także odpowiednio wysokiej pamięci
RAM 1 GB i 4 GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozszerzenia poprzez karty pamięci o kolejne 32 GB. Trójwymiarowe zdjęcia i filmy (3D w jakości 720p lub 2D w 1080p) robić można dzięki dwuobiektywowemu 5-megapikselowemu aparatowi. Telefon działa
pod kontrolą Androida 2.3 Gingerbread, który dodatkowo wzbogacony został przez interfejs graficzny HTC Sense w najnowszej wersji 3.0. Oczywiście taki kombajn na pewno zżera całą masę energii, dlatego montowana w nim bateria ma pojemność 1730 mAh.
Wysyłaj pieniądze do Polski przez internet!
Regulamin promocji „£1” dostępny na www.PrzekazyPieniezne.com
po godzinach
|
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
40 styl
Tenisówki
Po polsku: cichostępy Jeszcze niedawno mało kto zdobywał się na odwagę, żeby je założyć, dziś święcą triumfy i królują na sklepowych wystawach większości uznanych marek. O czym mowa? O tenisówkach i to nie zwykłych, ale tych w krzykliwych i odważnych kolorach. Różnobarwne buty od dawna były przynależne kobiecej garderobie, dziś noszą je także mężczyźni – i to z powodzeniem. Dziś już mało kto do gry w tenisa założyłby zwykłe płócienne tenisówki, które nie mają odpowiedniego profilowania, żelowych poduszeczek i innych technologicznych wynalazków, ale na początku XX wieku to właśnie one królowały na kortach. Szybko też stamtąd przedostały się do innych sportowych dyscyplin, a także na
8 lipca 2011
ulice. Ciekawe, że przedwojenna Polska wcale nie zostawała tu w ogonie świata i produkowaliśmy bardzo popularne wówczas pepegi. Ich nazwa pochodziła zresztą od producenta, czyli spółki akcyjnej Polski Przemysł Gumowy. W latach osiemdziesiątych tenisówki znajdowały swe miejsce najczęściej w szkolnych workach jako obuwie na zmianę, w którym dzieci chodziły po budynku szkoły. Tamte czasy słynęły też z nietuzinkowych nazw, jakie pomysłowi handlowcy nadawali produktom. Krawat był więc „zwisem męskim poszerzany m”,
ale tenisówki postanowiono ochrzcić trochę na modłę amerykańską. Tam bowiem niektórzy mówili na nie „sneakers” - od sneak, czyli skradać się – a to dlatego, że gumowa podeszwa rzeczywiście p oz w a la ł a bezszelestnie się poruszać. Idąc tym tropem na polskich tenisówkach znalazła
się nazwa – uwaga – cichostępy. Była jednak tak idiotyczna, że zupełnie się nie przyjęła i szybko o niej zapomniano. Niedługo później okazało się, że język polski nie potrzebował pomocy i sam z siebie spłodził kilka alternatywnych nazw dla tych popularnych butów. Kobiety chodziły więc w tzw. „czeszkach”, które importowano całymi plecakami od naszych południowych sąsiadów, natomiast na ulicznych straganach za zupełnie drobne pieniądze można było uzbroić się w tzw. „halówki”, czyli charaktery-
|
po godzinach
styczne, najczęściej niebiesko-białe tenisówki. Gdy dziś wybierzemy się do któregokolwiek z popularniejszych sklepów odzieżowych na londyńskich High Street, na wspomnienie „halówek” możemy co najwyżej uśmiechnąć się z sentymentem. Lato 2011 stoi bowiem zdecydowanie pod znakiem kolorowych tenisówek, które możemy zupełnie dowolnie komponować z innymi elementami garderoby, nie zważając na kolorystyczne niespójności. Ten sezon kwitnie bowiem wszystkimi intensywnymi i pełnymi barwami, którym odważne zestawienia zupełnie nie szkodzą. Tenisówki nosimy oczywiście najczęściej do krótkich spodni i bardziej sportowych elementów garderoby. Nie oznacza to jednak, że kolorowe buty na miękkiej, gumowej podeszwie będą źle wyglądać z dżinsami czy chinosami. Warto jednak dobrać do nich jakiś dodatek, co da wrażenie większej spójności całości naszego stroju. Co do kolorów, mamy w czym wybierać, a cena również nie powinna nas powstrzymywać przed odważniejszym podejściem do zakupów. Przyzwoite tenisówki kosztują od 10 do 25 funtów w zależności od marki, bo – co od lat 80. ubiegłego stulecia się nie zmieniło – potentatami w ich produkcji wciąż pozostają Chińczycy.
styl 41
Załóż szalik! Niejednemu z nas mama przypominała o konieczności zakładania szalika i w wielu wypadkach była to orka na ugorze. Gdyby jednak nasze mamy znały coraz bardziej w świecie mody popularną opinię, że każdy facet w szaliku jest przynajmniej o 50 procent bardziej atrakcyjny niż bez niego, pewnie nie musiałyby się tak namęczyć. Popularność męskich szalików, które nie lądują w szafie, gdy tylko wiosna za oknem to znak naszych czasów. Jeszcze do niedawna apaszki, szaliki i chustki w codziennym stroju uchodziły za mało męskie, a w oczach niektórych mogły też być symbolem orientacji seksualnej. Dziś mężczyźni noszą szaliki nawet na podkoszulek i nikogo to już nie dziwi. Nie jest to zresztą nic nowego, bo cienkie i najczęściej jedwabne szaliki od dawna są ważnym elementem eleganckiego męskiego stroju. Biały szalik ma za zadanie rozjaśnić nieco czerń fraka i dodać strojowi odrobinę luzu. Z kolei chustki na szyjach, jeszcze pod koniec XIX wieku nosili przedstawiciele paryskiego półświatka zwani „apaszami”, którzy to dali nazwę popularnym dziś apaszkom. Były one i nadal są noszone raczej w nieco luźniejszych formach. W stylizacjach bez krawatu przestrzeń pomiędzy szyją a odpiętym kołnierzem pano-
wie wypełniają jedwabną trójkątną lub kwadratową chustką. Sposób wiązania jest tu jakby nieco niedbały, a desenie materiałów niemal zawsze wielokolorowe, wzorzyste. Dziś kolorystyka i wzornictwo szalików powoli zlewają się w jedno, przez co trudno się czasem zorientować, czy oglądany szalik to model męski czy damski. Najczęściej spotyka się wiskozowe lub bawełniane cienkie tkaniny, mocno pogniecione, często z frędzlami. Mogą być gładkie lub w przeróżne kraty oraz paski. Co ciekawe, wspomniane „pogniecione” wykończenie dobrze wygląda nawet w stylizacjach bardziej eleganckich. Oczywiście warto również pamiętać o tych bardziej klasycznych i stonowanych szalikach do marynarek. Tu królują cienkie wełny i wiskozy oraz mieszanki kaszmiru z jedwabiem, które niekiedy również bywają wykończone frędzlami.
dom
42 kuchnia
|
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
Smak Grecji
Grecja, którą możemy w ostatnich dniach zobaczyć na ekranach telewizorów, nijak ma się do tego, co czasem widać na pocztówkach z wakacji. Nie ma też sposobu, żeby opisać czy sfotografować nastrój panujący w małych, sennych miasteczkach na niezliczonych wysepkach. Bez tej atmosfery, upału i siedzących przed domami w czarnych chustach wdów nie sposób tak naprawdę poczuć smaku prawdziwej Grecji. 8 lipca 2011
| kuchnia dom
43
Dominik Waszek
Grecja to około dwóch tysięcy wysp, z których niemal każda ma kilka charakterystycznych elementów. Zwykle znajdziemy tam mały port, niewielką i bardzo charakterystyczną świątynię oraz ouzeri, czyli miejscową tawernę, która skupia życie całej lokalnej społeczności. Drewniane stoły są tam zwykle pomalowane na błękitno, a białe ściany i muzyka na żywo tworzą niepowtarzalny klimat. W greckich tawernach nie nakrywa się stołów obrusami, a alkohole, oliwy, warzywa i mięsa zawsze dostarczane są przez okolicznych sąsiadów. Siedzą tam głównie mężczyźni, kobiety natomiast spędzają wieczory w domowych zaciszach, racząc się gęstą i aromatyczną kawą. W ouzeri pija się Ouzo, czyli grecką anyżówkę, która najczęściej rozcieńczana jest wodą, przez co naturalny olejek oddziela się od alkoholu tworząc białą zawiesinę.
ziołowy. Obie charakteryzuje śnieżna biel, a występują one w różnych konsystencjach, od miękkiej po kruchą i twardą, która nadaje się do tarcia.
Zioła i laury
Feta, oliwki i klefitiko W kontynentalnej części Grecji jada się baraninę i mięso kóz, rzadko wołowinę, bo nie ma tam też i za wiele krów. Nabiał to najczęściej jogurty, śmietana i znakomite sery. Wśród tłuszczy króluje oliwa, uważana za jedną z najlepszych na świecie. Wydaje się, że dzisiejsze potrawy greckie niewiele odbiegają od tych, jakie greccy filozofowie mogli jadać 2500 lat temu. Nadal w użyciu są tu tak lubiane przez Diogenesa czosnek, koperek, kapary i marynowane na setki sposobów oliwki. W całej Grecji popularny jest miód używany do produkcji bardzo słodkich ciast. Ciekawostką jest natomiast, że cytryn Grecy używają do marynowania mięs, pomysł dodawania ich do herbaty uznając za mocno egzotyczny. Grecka sztuka kulinarna ma kilka nieza-
z cebuli i owczego sera Kefalotiri. Cypr stoi Haloumi, czyli kozim serem o lekko słonym smaku, który smaży się owinięty w liście winogron. Wyspa Tinos jest „centrum” suszonych pomidorów, a na Karphatos podaje się wyjątkowe faszerowane pigwami jagnię.
Charakterystyczna dla greckiej kuchni jest też powszechność ziół. Rosną one tam dziko, przez co gospodynie zawsze mają pod ręką trochę kamforowego oregano, aromatycznego tymianku, żywicznego rozmarynu, czy liści drzewa laurowego. Tzatziki i Melitzanosalata, które należą do zimnych przekąsek, nie mogą się ponadto obyć bez czosnku, który dodaje się surowy i to w dużej ilości. W czosnku marynuje się także mięsa, a zupy gotuje na czosnkowym wywa-
Nie można też nie wspomnieć o słynnym greckim miodzie. Jest on znacznie gęstszy niż ten nam znany, co wynika stąd, że z powodu morderczych upałów wyparowuje z niego więcej wody. Charakterystyczny i najbardziej ceniony jest miód tymiankowy, który produkuje się między majem a październikiem. Grecy dodają miód
rze. Do wszystkich przekąsek i przystawek podaje się duże okrągłe chleby pitta, którymi nabiera się gęste sosy i dipy. Słynnymi na cały świat greckimi potrawami są: Soúpa Avgolémono – wspaniale orzeźwiający jajeczno-cytrynowy bulion, Fáva – rodzaj dipu z żółtego grochu, czosnku i cebuli, tzatziki – sos z jogurtu czosnkowego i zielonych ogórków czy wreszcie przepyszna musaka, czyli beszamelowa zapiekanka z bakłażanów, mięsa i pomidorów. Ponadto niektóre greckie wyspy słyną ze swoich własnych specjałów. I tak na Mykos podają specjalnie suszoną wieprzowinę loúses, a do niej zapiekankę
do ciast i naturalnego jogurtu. Polewają nim także świeże owoce. Gdy już o płynach mowa, warto wspomnieć też o retsinie, czyli prawdopodobnie najstarszym nieprzerwanie produkowanym winie świata, które Grecy pijają prawie do każdego posiłku. Swój specyficzny smak i aromat zawdzięcza ono sosnowej żywicy, którą w starożytności impregnowano amfory. Dziś dodaje się ją, aby wino nabrało cierpkiego smaku, który powoduje odrętwienie warg i podniebienia. Biała i aromatyczna retsina podkreśla smak mięs, ryb, sałatek i również popularnych na greckich wyspach, owoców morza.
Miód i retsina
pomnianych specjałów, które w większości pochodzą z czasów okupacji tureckiej, a znane są na całym świecie. Jednym z nich jest np. klefitiko, czyli garnek z kawałkami jagnięciny, koźliny i wieprzowiny, z ogromną ilością aromatycznych ziół, zapiekany pod przykrywką z ciasta filo, które przypomina nieco ciasto francuskie. Trudno też wyobrazić sobie grecki posiłek bez talerzyka oliwek i fety. Ta ostatnia, o dziwo nosi włoską nazwę, która oznacza tyle, co „kawałek”. Feta kozia jest ostrzejsza w smaku, zaś feta owcza ma smak delikatniejszy i bardziej
dom
|
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
44 przepisy
Składniki:
Ciasto: 1 kg mąki 125 g nies 1/2 litra woolonego masła dy Farsz: 2 drobno po 2 obrane i p siekane cebule 2 kg żeberekokrojone marchewki 1/2 pęczka wołowych 500ml wodyposiekanej natki pietr uszki 2 suche bułk i 2 łyżki oli 1 łyżka mawsy z oliwek ła
Pierogi z mięsem Pierogi with Beef filling
Przedstawiamy serię przepisów na polskie przysmaki z przepięknej książki „Rose Petal Jam” Beaty Zatorskiej i Simona Targeta. Na pierwszy ogień idą pierogi z mięsem. Klasyczne, z domieszką geniuszu i kulinarnego wyczucia babci autorki.
reklama
Prowadzisz Pub? Restaurację? Reklamuj się
u nas!
tel. 0207 0997 107
marketing@mail.goniec.com 8 lipca 2011
WIN Pub
ZAPRASZA od 8 pm do późna POLSKA DYSKOTEKA
w każdą niedzielę – DJ Batima
DYSKOTEKA
w każdą sobotę – DJ Gerardski • promocje drinków!!! • wstęp wolny • polskie kanały sportowe
50 High St. Acton London W3 tel. 020-8992 0234
Pols Dysk w ka nied DJ B Dysk w ka sobo Gera od 8
| przepisy dom
Ingredients
„Dżem z płatków róży” w „Gońcu” „Rose Petal Jam” Beaty Zatorskiej i Simona Targeta nie jest wyłącznie zbiorem przepisów. To sentymentalne krzątanie się po tradycyjnej kuchni, podróż wspomnień i wędrówka po polskiej kulturze w jej bardzo strawnym wydaniu. „Goniec Polski” ma przyjemność przedstawić wybrane przepisy z tego pięknie wydanego i bogato ilustrowanego albumu, który ukazał się na brytyjskim rynku nakładem wydawnictwa Tabula Books. Publikować będziemy również anglskie wersje przepisu po to, by nasi Czytelnicy mogli się podzielić urokami polskiej kuchni ze swoimi anglojęcycznymi znajomymi. W końcu nic tak ludzi nie łączy, jak wspólny stół. Książka jest do nabycia w księgarniach na terenie całej Wielkiej Brytanii, w cenie ok. 25 funtów. Więcej informacji: www.tabulabooks.com
Sposób przyrządzenia: Zaczynamy od ciasta. Rozmiękczyć masło pozostawiając je na dłuższą chwilę w temperaturze pokojowej lub wrzucić na kilka sekund do mikrofalówki. Wysypać mąkę na stolnicę i powoli rozetrzeć ją palcami z rozmiękczonym masłem. Następnie dolać powoli ciepłej wody, aby powstało miękkie i elastyczne ciasto. Zarobić ciasto rękami i uformować z niego placek o grubości około 3 milimetrów. Używając odwróconej szklanki lub kubka wyciąć w cieście kółka o średnicy około 8 centymetrów. Zostawić je na dobrze posypanej mąką stolnicy. Warto je też przykryć kuchenną ściereczką, aby nie wyschły w czasie, gdy będziemy przygotowywać farsz. Rozgrzać piekarnik do 160°C (325F). Usmażyć połowę cebuli, pietruszkę i marchewkę w solidnym rondlu, dodać wodę i żeberka, przykryć i zapiekać w piekarniku przez około godzinę. Gdy trochę przestygnie, starannie oddzielić kości od mięsa, dodać zmiękczoną wodą bułkę tak, żeby porządnie nasiąkła sosem i przepuścić całość przez maszynkę do mięsa. Zeszklić pozostałą cebulę na maśle, domieszać do mięsnej masy i podsmażyć całość przez kilka minut, doprawiając do smaku solą i pieprzem. Wziąć przygotowane wcześniej okrągłe kawałki ciasta na pierogi i włożyć po niewielkiej łyżeczce farszu na środku każdego z nich. Zamknąć je delikatnie z farszem w środku i zacisnąć na brzegach, formując pierogi, a następnie wrzucić je do garnczka gotującej się i lekko posolonej wody. Po około minucie pierogi wypłyną na powierzchnię, a wtedy należy je ostrożnie wyłowić używając łyżki cedzakowej. W zależności od indywidualnych upodobań możemy przed podaniem zrumienić pierogi, podsmażając je przez chwilę na maśle.
45
1 kg (1 lb 3 (all-purposoz) plain 125 g (4 1/2 e) flour 500ml (17 oz) unsalted butter fl oz) warm water Filling: 2 onions, fi 2 carrots, pnely chopped 2 kg (4 lb 7eeled and roughly cho pped 1/2 bunch c oz) beef ribs u r ly leaf parsley 500ml (1 , chopped 2 stale breapint) water 2 tablespoond rolls 1 tablespoon s olive oil butter
Method of preparation: Soften the butter in the microwave or by leaving it out of the fridge for a while. Pile the flour onto a large wooden board, then slowly work in the butter with your fingers. Mix in the warm water, little by little, to make an elastic, soft dough. Place it in a bowl and cover with a clean tea or dish towel so it doesn’t dry out while you are preparing the filling. Roll out a lump of pastry dough on the wooden board – not too thick or thin – 3 mm (1/8 in) is good. Using an inverted tumbler, cut out circles about 8 cm (3 ½ in) in diameter and lay them on a floured wooden board, again covering with a tea or dish towel until you are ready to fill them. Fry half the onion, the parsley and carrots in a heavy bottomed oven proof saucepan. Add the water and beef ribs, then put the lid on the pan and bake in the oven for 1 hour. Allow the pan to cool a little before removing the bones and discarding them, taking care to keep all the meat. Soften the bread rolls in some water, squeeze them dry, then stir into the mixture so they soak up the thick gravy. Put the mix through a mincer. Fry the remaining onion in a pan with the butter until it is translucent. Stir in the minced beef mixture and fry for a few minutes. Season with salt and pepper. Take the prepared circles of pastry dough and place a teaspoon of filling on each. Fold them in half and carefully close them, crimping the pastry together with your fingers so you end up with little semi-circles. Put the pierogi into a big pot of boiling water with half a teaspoon of salt. The moment they float to the top (which will not take more than a minute) take them out carefully with a slotted spoon to allow them to drain. If desired, fry for a couple of minutes in a little butter till they are brown and crisp. reklama
dla ciała
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
46 zdrowie
|
HIV to nie koniec świata Dominik Waszek
Samopoczucie jak przy grypie, wysypka na twarzy i zmiany w śluzówce jamy ustnej to pierwsze objawy zakażenia wirusem HIV. Masz cień podejrzenia, że mogło ci się to przytrafić? Nie czekaj. Testy są anonimowe, za darmo, a lekarze przekonują, że zakażenie to nie koniec świata. Wcześnie zdiagnozowane pozwala często żyć długie lata w nie najgorszym zdrowiu. Human Immunodeficiency Virus, czyli HIV to wirus niedoboru odporności, który po przedostaniu się do organizmu łączy się z niektórymi komórkami, zaczyna się intensywnie namnażać i w krótkim czasie staje się na tyle silny, że nasz układ odpornościowy nie ma szans się go pozbyć. Konsekwencją tej porażki jest spadek limfocytów we krwi i dramatyczne obniżenie odporności. To zaś z czasem pozwala na rozwinięcie się AIDS. Zazwyczaj potrzeba na to jednak aż 10 do 12 lat.
Możesz nawet nie wiedzieć Bezpośrednio po przedostaniu się wirusa do krwi następuje około półto8 lipca 2011
ramiesięczny okres inkubacji wirusa, który kończy dość nieprzyjemnymi i ostrymi objawami. Są one podobne do grypy, jednak towarzyszy im często także wysypka na twarzy i zmiany w śluzówce jamy ustnej. Gdy ten pierwszy okres mija, następuje kolejny, podczas którego chory nie odczuwa żadnych, lub prawie żadnych dolegliwości. Jest to tzw. faza utajonego nosicielstwa HIV, która może trwać od kilku miesięcy nawet do kilku lat. Zdarza się, że gdy zarażony zignoruje pierwsze objawy i uzna, że po prostu miał grypę, może przez długie lata nie wiedzieć, że jest chory i nieświadomie zarażać innych. Po okresie bezobjawowym nadchodzi czas, gdy nie da się już zaprzeczyć, że coś jest nie w porządku. Pojawiają się wtedy objawy kliniczne zarażenia czyli powiększenie węzłów chłonnych, uczucie osłabienia, nocne pocenie. Chory może także mieć półpasiec czy grzy-
bicę jamy ustnej. Jeśli wirus rozwinie się w AIDS, chory będzie przechodził ciężkie zakażenia m.in. pierwotniakowe (toksoplazmoza, wodnista biegunka, zapalenie płuc wymagające hospitalizacji), grzybicze (np. choroby układy pokarmowego, zapalenie płuc i ciężkie zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu), wirusowe (zapalenie płuc, siatkówki, zakażenie wirusem opryszczki, półpasiec) oraz bakteryjne (gruźlica).
Geje żyją dłużej Czasy, gdy zakażenie wirusem HIV równało się właściwie wyrokowi śmierci lub porównywane było z siedzeniem na beczce prochu dawno już minęły. Obecnie z wirusem da się żyć i to – jak przekonują lekarze – nawet komfortowo. Warunek to wczesne wykrycie infekcji, zastosowanie odpowiedniej kuracji prewencyjnej oraz wiedza na
Stateczni panowie, stateczne panie Powszechnie panuje przekonanie, że HIV dotyczy wyłącznie homoseksualistów i narkomanów, tymczasem z pozytywnym wynikiem testu z punktów konsultacyjnych coraz częściej wychodzą także tzw. zupełnie przeciętni ludzie. Nie brakuje wśród nich np. ustatkowanych mężczyzn po czterdziestce mających ułożone życie zawodowe i rodzinne. Problem dotyczy także sporej grupy pań w średnim wieku, którym przydarzyła się przygoda, bądź też regularnie uprawiają one seks z kilkoma partnerami. W Polsce co piaty nosiciel HIV jest płci
żeńskiej. Nie brakuje też kobiet, które o zakażeniu dowiadują się po śmierci męża lub partnera, który zmarł na AIDS nawet nie wiedząc, że jest chory. Niestety w takich przypadkach śmiertelność w wyniku HIV jest znacznie większa. Osoby takie po prostu nie podejrzewają, że problem HIV może dotyczyć właśnie ich i zgłaszają się na badania, kiedy choroba jest już w zaawansowanym stadium, pełna odbudowa układu immunologicznego nie jest już możliwa, a i organizm ze względu na wiek gorzej odpowiada na leczenie.
temat tego, co może nam zaszkodzić. Zarażonym pomaga także świadomość, że przy obecnym postępie nauki wynalezienie skutecznego lekarstwa na HIV jest jedynie kwestią czasu. Nic z tego jednak nie jest możliwe bez odpowiednio wcześnie przeprowadzonych badań. Kłopot w tym, że najczęściej pierwsze objawy HIV bywają ignorowane, a do lekarza chorzy zgłaszają się w chwili, gdy wirus znacznie już spustoszył ich organizmy. Ciekawym paradoksem jest, że znacznie dłużej żyją z wirusem osoby ze środowisk gejowskich, o których wiadomo, że znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka. Okazuje się bowiem, że właśnie one znacznie częściej i wcześniej wykonują badania na obecność wirusa, przez co mają większe szanse spowolnić jego niszczycielskie działanie.
HIV w Polsce Do niedawna zakażenia HIV były głównie problemem krajów zachodnich, w Polsce – choć oczywiście do nich dochodziło – to jednak na znacznie mniejszą skalę. Teraz sytuacja robi się coraz poważniejsza, a liczba nowo wykrytych zakażeń szybko rośnie. Według danych służb epidemiologicznych, w ciągu pierwszych czterech miesięcy 2011 roku liczba zakażeń zdiagnozowanych w punktach testowania prowadzonych w samej tylko Warszawie, zrównała się z sumą wszystkich zakażeń odnotowanych w tych punktach w całym roku 2010 roku.
| uroda
dla ciała
47
Dotychczas najbardziej znana jako słodki smakołyk, którego warto używać z umiarem, bo może powodować tu i ówdzie niechciane krągłości. Teraz jednak czekolada szturmem zdobywa gabinety i salony odnowy biologicznej. Słodki smakołyk okazał się antidotum na proces starzenia, dodatkowo pobudzając zmysły i – o dziwo – poprawiając również wygląd sylwetki.
Historia czekolady rozpoczęła się już kilka tysięcy lat temu. Długo przed Chrystusem datowane są notki mówiące, że już wtedy stosowano ją jako walutę płatniczą, niekiedy jako afrodyzjak, a często także jako lekarstwo. Pierwszymi, którzy poznali jej właściwości był lud Olmeków, którzy zamieszkiwali tereny współczesnego Meksyku i od których czekoladowe tradycje przejęli Majowie. Używali oni bardzo wtedy cenionych ziaren kakaowca do przygotowywania specjalnych napojów, które często wy-
korzystywano podczas obrzędów religijnych. To one dały początek współczesnej czekoladzie.
Od Kolumba do kosmetyczki Do Europy czekoladę przywiózł Krzysztof Kolumb i od tamtego czasu używano jej niemal wyłącznie do celów kulinarnych lub dekoracyjnych. Dopiero niedawna w czekoladzie naukowcy doszukali się także innych walorów i zaczęto stosować ją także przy produkcji
Terapia na słodko kosmetyków i preparatów pielęgnacyjnych. Kosmetyczna czekolada różni się oczywiście od tej jadalnej, ale w swoim składzie zawiera kakaową miazgę, która stanowi około 50 proc. jej masy, a ponadto także oleje oraz składniki, które najczęściej mają działanie rozgrzewające typu chili, goździki. Czekolada kosmetyczna ma silne działanie antycellulitowe, dzięki swoim składnikom pobudza krążenie krwi, redukuje nadmiar tkanki tłuszczowej, ma działanie stymulujące, regenerujące oraz wygładzające. Na rynku drogeryjnym już od jakiegoś czasu dostępne są produkty o zapachu czekoladowym, w tym peelingi, żele, balsamy oraz kremy do ciała. Są to najczęściej preparaty o działaniu modelującym, ujędrniającym ciało, natomiast czekoladowe kosmetyki do twarzy ze względu na silne działanie odżywcze są najczęściej przeznaczone dla osób ze skórą suchą, zwiotczałą oraz dojrzałą.
Czekoladowy zawijas Od niedawna z zabiegami z wykorzystaniem czekolady możemy się też spotkać w gabinetach kosmetycznych. Są one przeznaczone najczęściej do pie-
lęgnacji całego ciała, skóry twarzy, szyi i dekoltu. Znaczna ich część rozpoczyna się peelingiem bądź masażem z wykorzystaniem preparatów złuszczających, które mają za zadanie przygotować skórę na przyjęcie substancji odżywczych. Kolejnym etapem jest podgrzanie masy czekoladowej oraz nałożenie jej na całe ciało. Potem klientka jest owijana w folię i przez następne 30 minut odpoczywa okryta kocem, upajając się przy okazji przepięknym zapachem czekolady. Po tym czasie kosmetyczna zmywa masę czekoladową i przechodzi do ostatniej fazy zabiegu, czyli do relaksacyjnego masażu z wykorzystaniem kremu czekoladowego, niekiedy z drobinkami prawdziwej czekolady. Efekty są widoczne i odczuwalne niemal od razu po zabiegu, najczęściej należy do nich uczucie relaksu, poprawa samopoczucia, a także odprężenie i poprawa kolorytu skóry. Zabiegi czekoladowe wygładzają ponadto skórę, nadają jej charakterystycznej, przyjemnej miękkości, a także odżywiają ją i poprawiają jej napięcie. Co jeszcze? Cóż, z całą pewnością będziemy po takiej sesji czuć się i wyglądać… apetyczniej.
“Triumf nadziei nad śmiercią,…. teatr muzyczny w najlepszym wydaniu”
Image from the film: Warsaw Ghetto Uprising
Scenariusz i słowa piosenek - Nick Stimson | Muzyka - Chris Williams
Warszawa 1942 – “Nawet uliczne kamienie płakały….”
środa 31 sierpnia - sobota 3 września
Media Sponsor
08444 821 556
rosetheatrekingston.org Registered Charity 1103076 (England & Wales) SC039863 (Scotland)
goniec kulturalny
49
CO GDZIE KIEDY Polecamy Dominika Zachman i jej goście 8 lipca, godz. 20.30 Jazz Cafe POSK Bilety £5 Take That 8,9 lipca, godz. 17.00 Wembley Stadium Bilety £61,28 Zespół Maćka Pysza 9 lipca, godz. 20.30 Jazz Cafe POSK Bilety £5 Bad Religion 10 lipca, godz. 19.00 HMV Forum Bilety £20 Ricky Martin 12 lipca, godz. 19.00 HMV Hammersmith Apollo Bilety £46,05 – £95,55 Ice Cube Plus Naughty By Nature 12 lipca, godz. 19.00 Indigo2, Greenwich Bilety £43,50 Black Crowes 12 – 13 lipca, godz. 18.30 O2 Shepherds Bush Empire Bilety £38,75
HIT WEEKENDU
Primus 13 lipca, godz. 19.30 O2 Academy Brixton Bilety £28
Victoria Park E9 7BT Londyn piątek – niedziela 15 – 17 lipca bilety od £28,50 do £99 www.lovebox.net
Blondie 13 lipca, godz. 19.30 Somerset House Bilety £35 – £128,50 Pod patronatem „Gońca” Korczak str. 48 C-Bool str. 53 Therapy str. 53 donGuralesko str. 53 Nie przegap London Dungeon Anne Boleyn
str. 50 str. 50
Ripleys Believe It or Not Museum Polacy w Londynie
str. 51 str. 51
Konkursy
str. 52
Trzydniowe święto muzyki w parku Victoria jest od lat obowiązkowym punktem dla tych, którzy chcą doświadczyć festiwalowych wrażeń nie opuszczając stolicy. Organizowana przez członków zespołu Groove Armada impreza jest przeglądem tego, co najciekawsze w szeroko pojętym świecie muzyki elektronicznej. Pięć różnych scen z zespołami i wykonawcami, których dobór powinien zadowolić największych malkontentów. W piątek na głównej scenie wieczór zakończy grupa The Wombats, grająca energetyczną muzykę indie-rockową. Przed nimi zaprezentują się m.in. Example i Metronomy. Miłośnicy muzyki tanecznej mają do wyboru artystów zaproszonych przez Eda Bangera albo producentów z dubstepowej wytwórni Rinse (Skream, Zinc, Code 9, Roska). Bezwzględną gwiazdą sobotniego wieczoru będzie Snoop Dogg z najnowszym performance „Doggystyle”.
Love Box Nie mniejsze zainteresowanie powinny wywołać koncerty Jessie J, Katy B i Lykke Li, dam muzyki elektronicznej. Każda z nich wydała w tym roku świetny album. Miłośnicy drum’n’bass spędzą pewnie lwią część dnia w namiocie, w którym wystąpią gwiazdy wytwórni Hospital: London Elektricity, High Contrast i Danny Bird. Niedziela będzie nawiązaniem do popularnej w ostatnich latach mody na dźwięki z lat 80. i 90. Scissor Sisters, Blondie, Robyn czy Beth Ditto (wokalistka grupy Gossip) na pewno zadbają o odpowiedni klimat ostatniego dnia imprezy. Na zamknięcie festiwalu wystąpi gwiazdorski duet producentów – 2manydjs. Oprócz koncertów na festiwalowiczów czeka namiot cyrkowy, bazar ze starociami, występy kabaretowe i teatry uliczne oraz wybór dań z całego świata. (rf)
goniec kulturalny
|
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
50 polecamy
PRZYGODA The London Dungeon 28-34 Tooley Street London SE1 2SZ metro London Bridge bilety £23,52 – £12
The London Dungeon Już dawno temu udowodniono, że odpowiednio zaaplikowana dawka strachu ma zbawienny wpływ na nasze skołatane nerwy. Jeśli już się jednak mamy bać, to najlepiej oddać straszenie w ręce profesjonalistów. Tak się składa, że w Londynie od 35 lat profesjonalnie przerażaniem swoich klientów zajmuje się placówka o nazwie London Dungeon, czyli po prostu Londyński Loch. Obiekt pomyślany pierwotnie jako rodzaj „muzeum horroru”
z czasem przekształcił się w miejsce interaktywnych pokazów dla publiczności, z wykorzystaniem rozbudowanej scenografii, żywych aktorów i efektów specjalnych. Możemy tu stanąć oko w oko z Kubą Rozpruwaczem, podziwiać ogniste widoki Wielkiego Pożaru, który w 1666 roku strawił niemal całe centrum Londynu czy też zapoznać się z technikami używanymi przez średniowiecznych specjalistów od zadawania cierpień.
TE ATR Anne Boleyn 8 – 21 lipca Lato to najlepszy czas na odwiedzenie Szekspirowskiego „Globu”, teatru zbudowanego na wzór oryginalnego, XVIwiecznego budynku, w którym najbardziej znany angielski pisarz wystawiał swoje sztuki. Tym razem z unikalnego dziedzińca będzie można zobaczyć komediodramat o słynnej żonie Henryka VIII. Przedstawienie w ubiegłym roku otrzymało masę pochlebnych recenzji i wraca na deski teatru w odpowiedzi na zapotrzebowanie publiczności. Sztuka, mimo iż nie spod ręki Szekspira, ma typową dla niego lek8 lipca 2011
kość i cięty dowcip, świetnie skonstruowane postaci, które mimo wiszącej nad nimi tragedii, potrafią być wyjątkowo zabawne. Gwiazdą jest bez wątpienia wcielająca się w tytułową rolę Miranda Raison, urzekająca, bezpretensjonalna, z łatwością nawiązująca kontakt z publiką. 8 – 21 lipca, Shakespeare’s Globe 21 New Globe Walk, Bankside SE1 9DT Londyn bilety £5 – £29,50 www.shakespearesglobe.com
| KINO Transformers 3: Dark of the Moon
Bez wątpienia największa, najgłośniejsza i chyba najbardziej odmóżdżająca propozycja na lato dla kinomanów. Trzecia część przygód gigantycznych zabawek przeistaczających się w dowolne urządzenia mechaniczne, zaczyna się całkiem obiecująco. Wyprawa na Księżyc z 1969 roku okazuje się pretekstem do odkrycia hibernowanych szczątków Sentinela Prime. Trzymana przez czterdzieści lat tajemnica wychodzi na jaw, mszcząc się bez pardonu na ludzkości. Zapierające dech w piersiach efekty specjalne i przyprawiająca o zawrót głowy głębia 3D nie idą w parze z kanciastymi dialogami i jednowymiarowymi postaciami. Shia LeBouf i jego nowa partnerka na ekranie „się prezentują”, co z grą aktorską niewiele ma wspólnego. (rf)
PRZYGODA Ripleys Believe It or Not Museum Robert Ripley był twórcą komiksów, podróżnikiem, amatorem antropologiem, a przede wszystkim twórcą czasopisma „Ripley’s Believe It or Not!”. Gazeta zajmowała się rzeczami tak niesamowitymi i dziwacznymi, że przez wielu uznawanymi po prostu za mało wiarygodne. Taki sam cel stawia sobie nowo otwarte w centrum Londynu muzeum. Wśród zgromadzonych w nim eksponatów trafić można m.in. na kryształowy samochód – minimoris, którego karoseria pokryta została ponad milionem kryształów Swarovskiego. Inne ciekawe artefakty to zestaw do zabijania wampirów, portret księżnej Diany zrobiony w całości z odpadków z pralni czy w końcu kolekcja zmniejszonych głów. Na miłośników sztuki czeka również reprodukcja Ostatniej Wieczerzy wykonana na... ziarenku ryżu. Jeśli to wszystko nie wystarczy, to zawsze można sprawdzić, czy bez niczyjej pomocy jesteśmy w stanie znaleźć wyjście z lustrzanego labiryntu. Ripleys Believe It or Not Museum godz. 10:00 – 00:00, 1 Piccadilly Londyn W1J 0DA, metro Piccadilly Circus bilety £13,95 – £17,95
USA 2011, reż. Michael Bay W kinach z systemami IMAX oraz Dolby 3D od 29 czerwca
GRA
goniec kulturalny
polecamy 51
W YSTAWA Polacy w Londynie 7 – 15 lipca
„Polacy w Londynie” to jeden z tematów semestralnych, jakie zrealizowali w tym roku studenci Pracowni Plakatu II Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Tytuł jest pojemnym hasłem, które zawiera wiele różnych aspektów i wywołuje różne reakcje i skojarzenia – dobre i złe. Przypomina również o istniejących stereotypach. Studenci mieli pełną swobodę traktowania tematu, co zwiększa szczerość wypowiedzi. Ze względu na temat, Londyn jest oczywiście najlepszym miejscem dla tej wystawy, dlatego też w dniach 7 – 15 lipca wystawę będzie można oglądać w galerii Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego. 7 – 15 lipca, Polski Ośrodek Społeczno-Kulturalny 238-246 King Street, London W6 0RF
Might and Magic: Heroes VI Trzeba przyznać, że twórcy kolejnych części serii Heroes of Might and Magic stąpają po niezwykle kruchym lodzie. Popularna turówka ma niezwykle wierne grono fanów, którzy na bieżąco komentują wszystkie wprowadzane przez nich zmiany i każdą kolejną odsłonę natychmiast porównują do najlepszej ich zdaniem części trzeciej. Jak potężną stanowią siłę, można się było przekonać, kiedy zbyt odstająca od kanonu czwórka została przez światek graczy niemal całkowicie zignorowana. Nauczkę z tego wyciągnęli już twórcy piątki, która była jednym wielkim nawrotem do heroes’owej tradycji. Zdaje się, że pamiętają o tym również ludzie odpowiedzialni za kolejną szóstą już z kolei odsłonę gry. Nie oznacza to jednak, że nie pokusili się o odrobinę szaleństwa. Zasadniczo zasady gry pozostają te same, co od lat. Kierujemy naszymi bohaterami, rozbudowujemy zamki rekrutujemy armie i gromadzimy niezbędne do tego surowce. Tu jednak pojawia się już pierwsza zasadnicza zmiana. Na mapie znajduje się teraz tylko cztery rodzaje surowców. W dodatku jeżeli kopalnie znajdują się w pobliżu wrogiego miasta, to zająć je możemy dopiero po zdobyciu tej twierdzy i wszystko odbywa się automatycznie. Dożynamy ostatniego kryjącego się za murami obrońcę i natychmiast stajemy
się właścicielami wszystkich okolicznych sztolni i tartaków. Kolejnym zaskoczeniem jest fakt, że nie da się już wejść do własnego miasta. Teraz otwiera się po prostu osobne okienko w którym wznosimy nowe budynki i kupujemy kolejne jednostki. W mieście na próżno też szukać wieży czarów. Zamiast tego zaklęć uczymy się na tym samym ekranie, na którym odbywa się rozwój postaci. Dodatkowo wprowadzony został system reputacji, od której uzależniony jest dostęp do części zadań, a nawet zakończenia poszczególnych kampanii. Przed rewolucją uchroniło się natomiast pole walki. Tradycjonalistom powinny natomiast spodobać się bitwy, które w szóstce wyglądają dokładnie tak samo jak w poprzedniej wersji. Twórcy gry najwyraźniej doszli do wniosku, że nie ma potrzeby zmieniać czegoś, co jest po prostu dobre. PLATFORMA: PC/Microsoft Windows Minimalne wymagania sprzętowe: Procesor: Intel Pentium Core 2 Duo E4400 2,0 GHz lub AMD Athlon X2 5000+ 2,6 GHz, RAM: 1GB (1,5GB dla systemów operacyjnych Windows Vista i 7), Karta grafiki: 512MB zgodną z DirectX 9,0c (Nvidia GeForce 8600 GTS lub ATI HD 2600XT), HDD: 8GB wolnego miejsca na twardym dysku i napęd DVDx8
goniec kulturalny
52 recenzja
|
Bilety! konkursy! Bilety do wygrania THERAPY
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
Jeśli chcesz wygrać podwójny bilet na imprezę klubową THERAPY, wyślij do 10 lipca e-mail z dopiskiem THERAPY, imieniem i nazwiskiem, telefonem i kodem pocztowym na adres: konkurs@mail.goniec.com Impreza odbędzie się 16 lipca w londyńskim klubie Raving Buddha.
C-Bool
Jeśli chcesz wygrać podwójny bilet na imprezę klubową z gwiazdą wieczoru C-Bool, wyślij do 25 lipca e-mail z dopiskiem C-Bool, z imieniem i nazwiskiem, numerem telefonu i kodem pocztowym na adres: konkurs@mail.goniec.com Impreza odbędzie się 6 sierpnia w londyńskim klubie Apothecary.
Rozwiazanie konkursu NOWATOR
Podwójne wejściówki na imprezę Nowator wygrali: Elżbieta Lemczak, Mieczysław Torchała, Anna Soluba, Agnieszka Klimek, Patrycja Sobczak, Emilia Butler, Rafał Starościak. Bilety można odebrać w kasie przed koncertem.
kino reż. Terrence Malick USA 2011 W kinach od 8 lipca Certyfikat 12A
ocena
W swojej czterdziestoletniej karierze Terrence Malick nakręcił zaledwie pięć filmów. Ale za każdym razem jest to wydarzenie, o którym mówi cała branża. Tak też było z jego najnowszym projektem, którego szczegóły utrzymywano w tajemnicy do ostatniej chwili. Premierowy pokaz podczas festiwalu filmowego w Cannes wywołał prawdziwą burzę. Nie tylko dlatego, że dla części krytyków zabrakło miejsc, a w kolejce omal nie dochodziło do rękoczynów. Malick zaserwował widzom kino, które w dzisiejszych czasach nie istnieje poza ograniczonym obiegiem kin studyjnych. Przefiltrowany przez własną wrażliwość i filozofię Heideggera scenariusz jest punktem wyjścia do filmowej medytacji nad rzeczami ostatecznymi. Celem istnienia, Bogiem, śmiercią. 8 lipca 2011
The Tree of Life „Drzewo życia” otwiera rodzinna tragedia – informacja o śmierć jednego z dwójki synów – ale trudno mówić w przypadku tego filmu o linearnej fabule. Zaraz po otwierającej scenie przenosimy się na granice wszechświata, do samego początku stworzenia. W fenomenalnej sekwencji obserwujemy narodziny uniwersum, wybuch supernowej, narodziny życia, dinozaury walczące o przetrwanie. Potem wracamy do Ameryki, gdzieś w połowę lat 50., by przyjrzeć się bliżej życiu typowej rodziny z przedmieścia. Zielone trawniki, dom z drewnianą werandą, surowy, kochający ojciec i będąca uosobieniem piękna i dobra matka. Te wszystkie obrazy to wspomnienia z dzieciństwa Jacka (Sean Penn). W zimnej, szklanej twierdzy korporacyjnego wieżowca do mężczyzny wracają obrazy z czasów, gdy świat był niezbadaną tajemnicą. Narracyjnie film Malicka jest połączeniem „2001: Odysei kosmicznej” Kubricka z „W poszukiwaniu straconego czasu” Prousta. Płynne przechodzenie z perspektywy wszechświata do osobistych dramatów wybitny
dobry
jest szukaniem odpowiedzi na zasadnicze pytania o sens egzystencji życia. Czy nasze krótkie żywoty znaczą cokolwiek w historii świata? Reżyser zdaje się mówić, że tak. Z uwagą i miłością przygląda się każdemu bohaterowi. Centralna postać filmu, ojciec dwóch chłopców (Brad Pitt w swojej najlepszej roli), ma w sobie surowość i hardość, ale też jest człowiekiem niezrealizowanym i nie do końca szczęśliwym. Jack, wracając w myślach do przeszłości, rozumie postępowanie rodziców dopiero z perspektywy czasu. Ta unikalna i niezwykła filmowa medytacja nie byłaby skuteczna bez dopracowanych efektów wizualnych i dźwiękowych. Pięciu montażystów sklejało nakręcony materiał miesiącami. Kamera, niczym niespokojny duch, zawsze się porusza, podgląda świat z niespodziewanych kątów. Na muzyczną oprawę składają się klasyczne dzieła Bacha, Brahmsa, Holsta czy Góreckiego. To monumentalne dzieło oferuje unikalną, filmową podróż, której ze świecą szukać we współczesnym kinie. Radosław Folta przeciętny
słaby
zły
TV
Hit tygodnia
Anakonda
na weekend
POLSAT, thriller, godz. 22:15 Grupa filmowców ma utrwalić na taśmie życie plemienia Indian w amazońskiej dżungli. Po drodze załoga ratuje łowcę przygód. Rozbitek twierdzi, że może doprowadzić filmowców do ich siedziby. Nie zdają sobie jednak sprawy, że szalony Sarone zamierza schwytać ogromną, wartą fortunę anakondę.
Program polskich stacji telewizyjnych na 8-10. 07. 2011 Uwaga! Godziny programów podane zgodnie z czasem polskim.
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
Piątek
8. 07. 2011
06:00 Kawa czy herbata? 08:10 Polityka przy kawie publicystyczny 08:25 Telezakupy 09:00 Z Jedynką po drodze edykacyjny 09:10 Międzynarodowy Dziecięcy Festiwal Piosenki i Tańca w Koninie dokumentalny 09:45 Kacper 10:10 Świnka Peppa 10:20 Na wysokiej fali 10:50 Pokój 107 11:25 Projekt Europa 11:45 Mazury nieodkryte, Giżycko i Wyspa Kormoranów podróżniczy 12:00 Wiadomości 12:10 Agrobiznes 12:45 Klan 13:15 Klan 13:50 Królowie śródmieścia 14:40 Przebojowa noc 14:45 Przebojowa noc 14:50 Pogodni 15:00 Wiadomości 15:10 Pogoda 15:15 Polska Pięknieje dokumentalny 15:19 Pogodni 15:20 Plebania 15:55 Natura w Jedynce. Ewolucja życia, Na podbój nieba 16:50 Żużel: Drużynowy Puchar Świata, Drużynowy Puchar Świata - kronika 17:00 Teleexpress 17:15 Pogoda 17:25 Doręczyciel 18:25 Londyńczycy 19:10 Wieczorynka 19:30 Wiadomości 20:00 Sport sportowy 20:10 Pogoda 20:25 Nawiedzony dwór - Film komediowy 21:55 Pogodni 22:10 Tornado w Nowym Jorku - Film sensacyjny 23:55 Herosi 2/11 - Uprzejmość obcych 00:50 07 zgłoś się, 300 000 w nowych banknotach - sensacyjny 02:00 Złe dobrego początki - Film obyczajowy 03:15 Ludzkie ciało. Do granic możliwości-ost. 04:10 Zakończenie programu
05:50 06:30 07:30 08:30 09:03 09:05 09:40 09:45 10:18 10:20 10:45 10:49 11:15 11:50 12:25 13:25 14:15 14:45 14:50 15:50 16:00 16:15 16:25 16:35 17:20 18:00 18:20 18:25 18:35 20:10 21:15 22:20 22:30
00:15 01:55
Apetyt na życie Na wariackich papierach Na dobre i na złe Pytanie na śniadanie - lato Pogoda Pytanie na śniadanie - lato Panorama Pytanie na śniadanie - lato Pogoda Pytanie na śniadanie - lato Pogodni Telezakupy Gilotyna Faceci do wzięcia. Co gryzie Stefana? Kabaretowy Klub Dwójki, Czechy Brzydula Betty 2/41 Lokatorzy Pogodni Czterdziestolatek/ Pytanie na lato - Film dokumentalny Panorama kraj Gorący temat publicystyczny Pogoda Laskowik & Malicki Gilotyna Panorama Sport telegram sportowy Pogoda Bitwa na głosy Rodzinka.pl Sabat czarownic. Polowanie na czarownice Pogodni Dziewczyny z Dzikiego Zachodu - Film Calamity Jane (Anjelica Huston) dowiaduje się, że zmarła przybrana matka jej córki, którą oddała do adopcji kapitanowi Jamesowi O’Neillowi (Andrew Bicknell). Postanawia odzyskać dziewczynkę. Wyrusza do Londynu na jej poszukiwania. Przyłącza się do rewii Buffalo Billa Cody’ego (Peter Coyote), która ma wystąpić przed królową Wiktorią. W czasie podróży między gwiazdą show, Annie Oakley (Reba McEntire), a Jane dochodzi do konfliktu. Z czasem jednak kobiety zaprzyjaźniają się. Nic śmiesznego - komedia Kopciuszek
05:00 06:00 07:15 07:30 08:00 08:30 09:00 10:00
10:30 11:00 12:00 13:00 14:00 14:45 15:50 16:10 16:15 16:45 17:45
18:50 19:20 19:25 19:30 20:00 22:15 00:05 01:05 02:00
Wstawaj! Gramy! muzyczny Nowy dzień z Polsat News TV Market Sylwester i Tweety na tropie Scooby-Doo Tom i Jerry Rodzina zastępcza plus Sabrina - nastoletnia czarownica - serial Współlokatorka Sabriny, Morgan wydała lekkomyślnie wszystkie swoje pieniądze. Nie może też liczyć na wsparcie swoich rodziców, więc dopuszcza się przestępstwa. Sabrina podsuwa jej wyjście z sytuacji. Tymczasem, zwariowane ciotki Sabriny: Zelda i Hilda nawiązują wspaniałe znajomości na tutejszym uniwersytecie. Świat według Kiepskich Wzór Chirurdzy Ostry dyżur Miodowe lata Szpilki na Giewoncie Wydarzenia Prognoza pogody Interwencja Dlaczego ja? Trudne sprawy - serial 12-letnia Julia, córka Anity Wieszczyńskiej, zamyka się w sobie i zaczyna wagarować. Okazuje się, że dziewczynka jest nękana przez kolegę z klasy, Maćka Michalaka. Matka uczennicy informuje o tym dyrekcję szkoły, która obiecuje rozwiązać tę sytuację. Działania pedagogów nie przynoszą jednak żadnego skutku. Anita postanawia porozmawiać z rodzicami Maćka, ale zostaje wyśmiana. Wydarzenia Sport sportowy Prognoza pogody Świat według Kiepskich Siatkówka mężczyzn: Final Eight Ligi Światowej, Final Eight Ligi Światowej - mecz fazy grupowej Anakonda - Film thriller 24 godziny 24 godziny Zagadkowa noc
Wykonać wyrok TVN sensacyjny godz. 20:00 Louis Burke (Jean-Claude Van Damme) - jeden z najlepszych detektywów kanadyjskiej policji i mistrz wschodnich sztuk walki - aresztuje groźnego psychopatycznego zabójcę, niejakiego Christiana Naylora, zwanego Sandmanem (Patrick Kilpatrick). Choć Louis chciałby wziąć wreszcie urlop, otrzymuje kolejne zadanie.Musi wyjaśnić sprawę serii tajemniczych morderstw,do których doszło w Harrison - więzieniu o zaostrzonym rygorze. By rozwikłać zagadkę, Burke podaje się za skazańca, zatwardziałego recydywistę. Warunki panujące w zakładzie karnym nie ułatwiają mu prowadzenia śledztwa. Detektyw musi sobie radzić z sadystycznymi strażnikami i brutalnymi współwięźniami. Cały czas kontynuuje jednak swoje zadanie. W końcu odkrywa szokującą tajemnicę, którą ukrywa skorumpowany personel i władze więzienne. Burke, który może ją ujawnić,staje się dla zamieszanych w sprawę osób niewygodny. 8 lipca 2011
04:55 05:15 06:00 08:00 08:55 09:50 10:50 11:20 11:50 12:50 14:15 14:50 15:30 16:25 17:20 17:25 18:25 19:00 19:30 19:40 19:50 20:00 21:50
00:15 01:15
Uwaga! Granie na śniadanie Mango Rozmowy w toku Milionerzy Dwóch i pół Brzydula Brzydula Sąd rodzinny Na Wspólnej Detektywi W-11 - Wydział Śledczy Plotkara Rozmowy w toku, Jeśli chcesz być żoną Włocha - czyść mu buty, nie rób focha! Pogoda na wakacje Sędzia Anna Maria Wesołowska Detektywi Fakty Sport sportowy Pogoda Uwaga! Superkino, Wykonać wyrok - Film sensacyjny Transfer - Film thriller W jednym z arabskich krajów w Afryce Północnej dochodzi do zamachu. Przypadkową ofiarą ataku jest agent CIA. Pracownicy wywiadu natychmiast rozpoczynają w tej sprawie wnikliwe dochodzenie. Po pewnym czasie w związku ze śledztwem zatrzymują pochodzącego z Egiptu Anwara El-Ibrahimiego, który wraca z konferencji w Kapsztadzie. Mężczyzna od wielu lat jest mężem Amerykanki Isabelli. Razem z partnerką mieszka w Chicago, gdzie zajmuje się prowadzeniem interesów. O domniemanej winie mężczyzny świadczyć ma przeprowadzona przez niego rozmowa telefoniczna, która może mieć związek z atakami terrorystycznymi. Mimo że Anwar nie ma nic wspólnego z zamachem i z łatwością przechodzi test na wykrywaczu kłamstw, zostaje wywieziony do tajnego więzienia i poddany brutalnym tor-turom. Kuba Wojewódzki Uwaga!
06:00 06:50 07:00 07:30 08:30 09:40 09:45 10:55 11:25 12:00 12:15 12:55 13:20 14:10 14:40 16:15 16:30 17:00 17:20 18:05 18:45
19:10 19:30 20:00 20:15 21:20 22:00 22:05 22:40 00:10 00:40 01:15 01:30 01:55 02:10 03:00
Opowiedz nam swoją historię... Matylda Miki Mol i Straszne Płaszczydło Szansa na sukces, Beata i Bajm Pytanie na śniadanie - lato Panorama Pytanie na śniadanie - lato Dzika Polska, Lasy pełne życia leśna brać dokumentalny Światowiec podróżniczy Wiadomości Radio Romans Złotopolscy Egzamin z życia Polska 24. Opinie Lalka Pod Tatrami Teleplotki Teleexpress Wspomnienia - 10 lat Kombi Radio Romans Wojciech Cejrowski - boso przez świat, Namibijskie bezdroża - dokumentalny Bosonogi podróżnik stara się opanować jazdę jeepem po bezdrożach Afryki. Przewodnik prezentuje mu właściwą technikę jazdy. Razem docierają na miejsce biwaku, które znajduje się z dla od cywilizacji. Tam Wojciech Cejrowski prezentuje wyposażenie niezbędne do przeżycia w takich dzikich rejonach. Wyjawia także, jak należy się myć w miejscach, w których nie ma wody. Dobranocka Wiadomości Sport Przeprowadzki - Kanapa doktora Reutta Wideoteka Dorosłego Człowieka muzyczny Pogoda Polska 24. Informacje Partita na instrument drewniany - Film dramat Makłowicz w podróży, Izrael Jerozolima Radio Romans Dobranocka za oceanem Wiadomości Sport Mrok - Król życia Polska 24. Informacje
Nic śmiesznego TVP 2 komedia godz. 20:00 Życie czterdziestoletniego Adama Miauczyńskiego (Cezary Pazura), pechowego reżysera, jest pasmem ciągłych niepowodzeń. Jego marzenia o wielkiej karierze wydają się nieosiągalne, bowiem wielokrotnie wyrzucano go z planu filmowego za nieudolność. Na domiar złego od dwudziestu lat mieszka w znienawidzonej Łodzi, a jego małżeństwo z Beatą (Ewa Błaszczyk) właśnie się rozpadło. Po rozwodzie jednak nadal mieszka z byłą żoną. Miauczyński wciąż marzy o wielkiej miłości, lecz związek z każdą napotkaną kobietą okazuje się dla niego kolejnym rozczarowaniem. Pewnego dnia - chcąc zapomnieć o wszystkich smutkach - Adam upija się. Kompletnie zamroczony wraca do domu, gdzie była żona i córka dla zabawy krępują go i pozorują obcięcie mu głowy tasakiem. Efekt lekkomyślnej zabawy okazuje się tragiczny.
Sobota 05:45 06:10 07:25 07:30 08:00 08:20 09:20 09:50 11:05 12:20 12:30 12:50 13:00 13:20 14:20
16:20 16:45 16:50 17:00 17:15 17:30 19:05 19:30 19:50 20:05 20:15 22:10 22:15 00:00 01:00 02:00 03:35 04:35
TELE
9. 07. 2011
Telezakupy Ptaszka - Film dramat Pogodni Rok w ogrodzie Mazury nieodkryte, Giżycko i Wyspa Kormoranów podróżniczy Czterej pancerni i pies Ziarno dla dzieci Walt Disney w Jedynce Disney! Cudowny świat, Mój brat niedźwiedź 2 - Film dla dzieci Baranek Shaun 2 - Zepsuty gwizdek Polityczne menu publicystyczny Pogodni Wiadomości Szatan z siódmej klasy Unicestwienie - Film dramat Od powrotu Zooni (Kajol) do domu rodziców mija 7 lat. Indyjski wywiad zdobywa informację, że kaszmirska organizacja wyzwoleńcza jest w posiadaniu bomby atomowej. Do jej odpalenia potrzebuje jednak zapalnika, który znajduje się w bazie wojskowej na terenie Kaszmiru. Z zadaniem zdobycia niezbędnego urządzenia wyrusza Rehan (Aamir Khan). W trakcie ucieczki zostaje ranny i nieprzytomny trafia do domu Zooni. Ta dopiero po jakimś czasie orientuje się, że to jej dawny ukochany. Okazuje się, że gdy rozstawali się przed laty, dziewczyna spodziewała się dziecka. Szczęśliwy Rehan spędza z Zooni i synem kilka dni, gdyż śnieżyca uniemożliwia kontynuowanie powierzonej mu misji. Zwierzęta świata - Małpi gang, Ciężkie czasy Żużel: Drużynowy Puchar Świata, Drużynowy Puchar Świata kronika Pogodni Teleexpress Pogoda Wyznania gwiazdki z Hollywood - Film obyczajowy Wieczorynka Wiadomości Sport sportowy Pogoda Hit na sobotę, Szybcy i wściekli Film sensacyjny Pogodni Męska rzecz, Intruz - Film thriller Kino nocnych marków - Glina 2 Kino nocnych marków - Budząc zmarłych 4, Zabójcze słowo Zdaniem obrony - Polowanie na króla Leara Kino nocnych marków, Zapalniczka - Film kryminalny Zakończenie programu
05:40 Opactwa i klasztory - Koptowie w Egipcie 06:10 Człowiek wśród ludzi 06:40 Bliżej lasu przyrodniczy 06:55 Tak możesz, Nierówno pod sufitem 07:15 Familijna Dwójka. Flintstonowie, Ukryta kamera 07:45 Familijna Dwójka. Mikołajek, Zegarek 08:05 Pogodni 08:10 Karino 08:45 Podróż za jeden uśmiech 09:15 Szaleństwo Majki Skowron 09:50 Pytanie na lato - Międzyzdroje Film dokumentalny 09:55 Marynia - Film obyczajowy Schyłek XIX wieku. Przemysłowiec Stanisław Połaniecki przyjeżdża do pana Pławickiego upomnieć się o dług. W majątku Krzemień poznaje córkę właściciela, Marynię. Zaczyna flirtować z piękną panną, ale ona odtrąca go. Kiedy Pławicki wykręca się od spłaty długu, obrażony Stanisław zmusza go do sprzedaży majątku. Uzmysławia sobie jednak, że całym sercem kocha Marynię. Los okazuje się dla niego łaskawy i wybranka wreszcie zgadza się zostać jego żoną. Po ślubie państwo młodzi wyjeżdżają do Włoch. Po powrocie interesy Stanisława układają się coraz lepiej. Kiedy Marynia rodzi syna, on odkupuje na licytacji jej rodzinną posiadłość. 11:50 Zoo Story 12:15 Pytanie na lato - Międzyzdroje Film dokumentalny 12:30 Kocham Cię, Polsko! 14:00 Familiada 14:35 Wojciech Cejrowski - boso przez świat, Macho dokumentalny 15:10 16. Festiwal Kabaretu Koszalin 2010 - Kabaretowa stacja ko(s) miczna 16:00 Słowo na niedzielę religijny 16:15 Dziewczyny z Dzikiego Zachodu - Film 18:00 Panorama 18:35 Sport telegram sportowy 18:45 Pogoda 18:50 Pogodni 18:55 Kulisy „Postaw na milion” 19:05 Postaw na milion 20:05 13. Mazurska Noc Kabaretowa Mrągowo 2011 - W górę smyki! 21:10 13. Mazurska Noc Kabaretowa Mrągowo 2011 - W górę smyki! 22:15 13. Mazurska Noc Kabaretowa Mrągowo 2011 - W górę smyki! 23:20 Inni - Film horror 01:10 Wirus - Film sensacyjny 02:55 Gwiezdne wojny: Część 4 - Nowa nadzieja - Film fantastyczny
05:00 06:00 07:10 08:10 08:40 09:15 10:15 10:45
12:45 13:45 14:00 15:00 15:15 15:45 18:50 19:20 19:25 19:30 20:00 22:20
00:50 02:50 03:50 04:05
Wstawaj! Gramy! muzyczny Nowy dzień z Polsat News Przygody Animków Pies Huckleberry Kaczor Donald przedstawia The New Scooby Doo Movies 2 Ewa gotuje Małolaty ninja na wojennej ścieżce - Film komediowy Trzej bracia i wojownicy ninja - Rocky, Colt i Tum Tum - przypadkowo są świadkami napadu na kilkunastoletnią Indiankę Jo. Chłopcy stają w obronie dziewczyny i pokonują bandytów. Wkrótce dowiadują się, że jej ojciec został porwany. Jo prosi nowych znajomych, by pomogli jej plemieniu w walce ze skorumpowanymi ludźmi, którzy chcą składować na terenie rezerwatu szkodliwe odpady chemiczne. 90210 2 - Niebezpieczne związki Formuła 1: Grand Prix Wielkiej Brytanii, Grand Prix Wielkiej Brytanii - studio Formuła 1: Grand Prix Wielkiej Brytanii, Grand Prix Wielkiej Brytanii - sesja kwalifikacyjna Formuła 1: Grand Prix Wielkiej Brytanii, Grand Prix Wielkiej Brytanii - studio Się kręci Anna i król - Film Wydarzenia Sport sportowy Prognoza pogody Świat według Kiepskich Miłość, szmaragd i krokodyl Film przygodowy Złoto pustyni - Film sensacyjny Rok 1991. Pierwsza wojna w Zatoce Perskiej dobiegła końca. Major Archie Gates przygotowuje się do powrotu do Stanów Zjednoczonych. Tymczasem u jednego z irackich jeńców zostaje znaleziona tajemnicza mapa. Ponoć prowadzi ona do skarbu Saddama Husajna, a jest nim zrabowane w Kuwejcie złoto. Gates podejmuje wyzwanie i rusza na poszukiwania fortuny. Do majora przyłączają się: oddany sprawie szeregowiec Conrad Vig, sierżant Troy Barlow i nawiedzony kwatermistrz Chief Elgin. Żołnierze szybko odszyfrowują mapę i znajdują skarb. Jednak ten niewątpliwy sukces jest dopiero początkiem ich problemów. John Doe Zagadkowa noc Zza kamery... Tajemnice losu
05:35 05:55 08:00 08:30 10:55 11:55 12:55 13:25 14:25
16:00
18:00 19:00 19:25 19:35 19:45 20:00 22:20 00:20 02:00 03:20
Uwaga! Mango Co za tydzień Dzień dobry wakacje Szymon Majewski Show Wipeout - Wymiatacze Cofnij zegar You can dance - po prostu tańcz! 6 Dobry piesek - Film komediowy W zamierzchłych czasach psy zamieszkiwały planetę Syriusz. Wówczas grupa zwierzaków została wysłana na Ziemię, aby objąć nad nią władzę. Jednak ich misja nie powiodła się, a potomkowie przybyłych na naszą planetę czworonogów nie pamiętają już swoich przodków. Tymczasem z Syriusza przybywa psi agent, Canid 3942. Ma on sporządzić raport o sytuacji panującej na Ziemi. Jeśli jego relacja nie spodoba się władzom, wszystkie ziemskie psy będą musiały wrócić na Syriusza. Agent trafia do schroniska. Stamtąd wkrótce zabiera go 12-letni Owen, jedyny człowiek rozumiejący mowę psów. Chłopiec wraz z Canidem, który teraz nazywa się Ciapek, postanawiają przygotować mistyfikację psich rządów na Ziemi. W krzywym zwierciadle: Europejskie wakacje - Film komediowy Clark Griswold i jego żona Ellen wygrywają wycieczkę do Europy. Postanawiają spędzić tam wspaniałe rodzinne wakacje. Wyruszają wraz z dziećmi - Rustym i Audrey na podbój Starego Kontynentu. W planach mają zwiedzanie Londynu, Paryża, Rzymu i kilku miejsc w Niemczech. Od samego początku towarzyszy im niesamowity pech. Powodują duże zamieszanie w miastach, które odwiedzają i stają się ofiarą wielu niefortunnych zbiegów okoliczności. Film jest niekończącym się ciągiem skeczów, które obrazują mentalność przeciętnej amerykańskiej rodziny. Kuchenne rewolucje 3, Alchemik Fakty Sport sportowy Pogoda Uwaga! Cztery wesela i pogrzeb - Film obyczajowy Egzamin dojrzałości - Film sensacyjny Dzikie łowy - Film komediowy Arkana magii Uwaga!
06:00 08:15 09:10 09:40 10:45 11:45 13:00 13:15 14:10 14:40 15:00 15:30 16:00 17:00 17:20 18:10 19:10 19:30 19:50 20:10 21:00 21:05 22:05
23:55 00:25 01:15 01:30 01:50 02:00 02:50 03:45 05:00 05:35
Złotopolscy Dziewczyna i chłopak Polska 24. Informacje Gniewko, syn rybaka Mój pierwszy raz Najważniejszy dzień życia Wiadomości Przeprowadzki Makłowicz w podróży, Izrael Jerozolima Pamiętaj o mnie... Dwie strony medalu Dzika Polska, Gdy nałożę poroże - dokumentalny Kulturalni PL Teleexpress Ojciec Mateusz Barwy szczęścia Dobranocka Wiadomości Sport Czas honoru 3 Pogoda 4. Festiwal Kultury Włoskiej, Arte, cultura, musica e... dokumentalny Kino mistrzów, Bez końca Film dramat W 1982 roku umiera adwokat Antoni Zyro, zostawiając żonę Urszulę i małego synka. Tuż przed śmiercią Antoni podjął się obrony młodego robotnika, Dariusza (Artur Barciś), oskarżonego w procesie politycznym. Teraz sprawa ta nie daje mu spokoju. Jego duch powraca na ziemię i niewidzialny obserwuje życie żony, a także ingeruje w bieg wydarzeń. Urszula (Grażyna Szapołowska) poleca żonie Dariusza nowego obrońcę, mecenasa Labradora (Aleksander Bardini), który jednak niechętnie podejmuje się zadania. Któregoś dnia w notesie Antoniego Urszula dostrzega czerwony znak zapytania przy nazwisku Labradora. Kobieta jest przekonana, że to znak od nieżyjącego męża. Coraz bardziej odczuwa jego nieobecność. 42. KFPP Opole 2005 - recital zespołu Wilki Ojciec Mateusz - Pomyłka Dobranocka za oceanem Wiadomości Sport Ranczo - Diler pierogów Ranczo - Do dobrego lepiej przymusić Partita na instrument drewniany - Film dramat Podróż w jedną stronę Dwie strony medalu
Szybcy i wściekli
Anna i król
TVP 1 sensacyjny godz. 20:15
POLSAT kostiumowy godz. 15:45
Dominic Toretto (Vin Diesel) spędza czas, przygotowując się do nielegalnych, nocnych wyścigów. Mało kto jest w stanie się z nim zmierzyć, choć chętnych jest wielu - w grę wchodzą bowiem ogromne stawki, sięgające nawet 10 tys. dolarów. Biorący w nich udział kierowcy i kibice tworzą zamkniętą subkulturę. Brian (Paul Walker), biały chłopak z dobrej dzielnicy, zupełnie nie pasuje do tego świata. Stara się jednak zdobyć uznanie i zaufanie Dominica. Udaje mu się to po spięciu z Johnnym, największym rywalem Toretto. W dodatku zakochuje się w nim siostra nowego przyjaciela, Mia (Jordana Brewster). Rodzeństwo nie zdaje sobie sprawy, że Brian jest agentem FBI, zajmującym się sprawą porwań ciężarówek, w której Dominic i Johnny są podejrzanymi. Tymczasem rywalizacja między gangami przybiera na sile, a sprawy powoli zaczynają wymykać się spod kontroli.
Rok 1862. Angielska nauczycielka Anna Leonowens (Jodie Foster) przybywa ze swoim kilkuletnim dzieckiem do Syjamu. Na dworze króla Mongkuta (Chow Yun-Fat) zostaje wychowawczynią kilkudziesięciorga dzieci władcy. Jednak jej układy z Mongkutem nie należą do najlepszych. Początkowo nieufni wobec siebie, z czasem zaczynają darzyć się szacunkiem i zaufaniem. Nauczycielka dostrzega w królu cechy doskonałego przywódcy, który kocha swój kraj. Władca natomiast zdaje sobie sprawę, że dzięki niej może zrealizować swoje zamierzenia. Z czasem rodzi się między nimi również bardziej romantyczne uczucie... Scenariusz powstał w oparciu o dzienniki Anny Leonowens. Film nominowany do Oscara za scenografię i kostiumy.
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
Niedziela
TELE
10. 07. 2011
05:35 Telezakupy 05:55 Wakacje-ost. Znowu razem 07:00 Transmisja mszy świętej z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach - religijny 07:55 Tydzień 08:35 Czterej pancerni i pies 09:40 Garfield i przyjaciele 10:10 Koszmarny Karolek 10:35 Grzechy dzieciństwa - Film obyczajowy 11:55 Między ziemią a niebem publicystyczny 12:00 Anioł Pański religijny 12:15 Między ziemią a niebem publicystyczny 12:45 Pogodni 13:00 Wiadomości 13:35 Zwierzęta świata - Małpi gang, Ciężkie czasy 14:10 Tragedia „Posejdona” - Film sensacyjny 15:45 BBC w Jedynce. Oceany, Morze Śródziemne 16:45 Żużel: Drużynowy Puchar Świata, Drużynowy Puchar Świata kronika 16:48 Pogodni 17:00 Teleexpress 17:15 Pogoda 17:25 Młodzi muszkieterowie 18:25 Rady kobiety pracującej 19:00 Wieczorynka 19:30 Wiadomości 19:50 Sport sportowy 20:05 Pogoda 20:20 Miłość nad rozlewiskiem 21:10 Pogodni 21:20 Rebeka - Film dramat 23:00 Malta 2011 23:45 Korespondent - Film sensacyjny Vadik Czernisow (Siergiej Bodrow Jr.)jest marzycielem, którzy krąży po Moskwie ze swoją kamerą poszukując interesującego materiału. Wierzy, że pewnego dnia uda mu się uwiecznić wydarzenia, które zainteresują zagraniczne agencje prasowe. Pewnego dnia poznaje Helen (Anna Friel), przedstawicielkę angielskich mediów, w której zakochuje się z wzajemnością. Ich miłość natrafia jednak na liczne przeszkody związane ze środowiskami w jakich żyją i pracują. 01:25 Kolekcja kinomana Spirala - Film obyczajowy 03:05 Kino nocnych marków Spokój - Film obyczajowy 04:40 Jej portret - Film obyczajowy 05:50 Zakończenie programu
05:55 Słowo na niedzielę religijny 06:10 Nie tylko dla pań, W cieniu Wezuwiusza - Film dokumentalny 07:10 Natura się o(d)płaca dokumentalny 07:40 Karino. Ujarzmiony 08:20 Daleko od szosy 09:40 Pytanie na lato - Międzyzdroje. Film dokumentalny 09:50 Wojna domowa. Wywiadówka 10:25 Pogodni 10:35 Wakacje z National Geographic, Najdziksze miejsca Ameryki Północnej. Co kryje Dolina Śmierci. Film dokumentalny Realizatorzy udają się z kamerą w najgorętszy i najbardziej suchy rejon w Ameryce Północnej. Znajdująca się w południowej części amerykańskiego stanu Kalifornia Dolina Śmierci obejmuje obszar miliona dwustu tysięcy hektarów. Jej najniżej położony punkt - leżące na 86 m p.p.m. dno stawu Badwater to największe obniżenie na terenie obu Ameryk. Rocznie spada tam zaledwie 50 milimetrów deszczu. Dolina Śmierci wbrew swojej nazwie jest zamieszkana przez liczne gatunki zwierząt i roślin, które przez długi czas potrafią obyć się bez wody. Dla nierozważnych turystów ekstremalne warunki panujące w dolinie mogą być zabójcze. Marsjański krajobraz doliny - rozległe piaszczyste pustkowie - skrywa wiele tajemnic. 11:35 Makłowicz w podróży, Podróż 16. Estonia - Wschód 12:10 Pytanie na lato - Międzyzdroje. Film dokumentalny 12:20 Gwiazdy w południe, Wielkie wakacje. Film komediowy 14:00 Familiada 14:35 Wojciech Cejrowski - boso przez świat, Amazonka dokumentalny 15:15 Szansa na sukces, Varius Manx 16:15 Na dobre i na złe. Przełomowy dzień 17:15 Kabaret Neo-Nówka 18:00 Panorama 18:30 Sport telegram sportowy 18:40 Pogoda 18:45 Pogodni 18:50 „Tak to leciało!” - kulisy. Film dokumentalny 18:55 Tak to leciało! 20:05 Kabaretowy Klub Dwójki, Kicz 21:10 Dwójka w akcji, Gwiezdne wojny: Część 4 - Nowa nadzieja. Film fantastyczny 23:25 „Szalom na Szerokiej 2011” - 21. Festiwal Kultury Żydowskiej w Krakowie 00:30 Przystań. Film obyczajowy 02:05 Warszawa. Film obyczajowy
05:00 06:00 07:15 07:45 08:15 08:25 08:35 08:45 09:15 09:45 10:15 10:45
12:45 13:30 14:00 16:00 16:15 17:15 18:50 19:20 19:25 19:30 20:00 21:00 22:00 23:00 00:00
01:55 03:55
Wstawaj! Gramy! muzyczny Nowy dzień z Polsat News Przygody Animków Przygody Animków Miś Yogi Miś Yogi Miś Yogi Pinky i Mózg Scooby-Doo Sylwester i Tweety na tropie Tom i Jerry Ania z Zielonego Wzgórza: Dalsze losy - Film obyczajowy Ania i Gilbert, rozczarowani życiem w Nowym Jorku, wracają do rodzinnego Avonlea i pobierają się. Ich szczęście nie trwa jednak długo - wkrótce wybucha I wojna światowa. Gilbert postanawia zaciągnąć się do wojska i jako lekarz wojskowy zostaje wysłany na front. Ania czuje się bardzo samotna. Wkrótce dostaje wiadomość, że jej ukochany został uznany za zaginionego. Zrozpaczona, postanawia zrobić wszystko, by go odnaleźć i wyrusza w pełną niebezpieczeństw podróż do Europy. Jaś Fasola Formuła 1: Grand Prix Wielkiej Brytanii, Grand Prix Wielkiej Brytanii - studio Formuła 1, Grand Prix Wielkiej Brytanii Formuła 1: Grand Prix Wielkiej Brytanii, Grand Prix Wielkiej Brytanii - studio Kabareton na Topie Tylko muzyka. Must be the music Wydarzenia Sport sportowy Prognoza pogody Świat według Kiepskich Ludzie Chudego CSI: Kryminalne zagadki Miami Kości 2 Detektyw Amsterdam Jesse Stone: Nocna przeprawa - Film kryminalny Doświadczony policjant Jesse Stone (Tom Selleck) z dnia na dzień traci pracę. Postanawia rozpocząć nowe życie i przeprowadza się z Los Angeles do niewielkiego Paradise w Massachusetts. Mieszkańcy miasteczka życzliwie przyjmują przybysza do swojej społeczności, a na dowód członkowie rady miejskiej wybierają go na naczelnika policji. Stone jest zachwycony nowymi sąsiadami i okolicą. Jednak sielanka szybko się kończy. P Magazyn sportowy sportowy Tajemnice losu
Gwiezdne wojny: Część 4 - Nowa nadzieja TVP 2, fantastyczny, godz. 21:10 Armia galaktycznego Imperium kontynuuje podbój kosmosu. Główną bronią najeźdźców jest stacja zwana Gwiazdą Śmierci, która dysponuje niespotykaną siłą ognia, mogącą niszczyć planety. Mimo przewagi przeciwników nie wszyscy chcą się im podporządkować. Grupę Rebeliantów, którzy walczą z siłami Imperium, wspiera księżniczka Leia (Carrie Fisher). Tuż przed uwięzieniem przez mrocznego Lorda Vadera (David Prowse) Leia wysyła za pośrednictwem dwóch robotów, R2-D2 (Kenny Baker) i C-3PO (Anthony Daniels), wiadomość z wezwaniem o pomoc. Maszyny trafiają pod opiekę Luke’a Skywalkera (Mark Hamill) z pustynnej planety Tatooine. Niebawem chłopak odnajduje rycerza Jedi, Obiego-Wana Kenobiego (Alec Guinness). Kiedy bliscy Luke’a zostają zamordowani przez żołnierzy Imperium, postanawia on zasilić szeregi buntowników. 8 lipca 2011
05:35 05:55 08:00 08:25 08:30 10:55 11:55 12:30 13:30 14:55 15:55
18:00 19:00 19:25 19:35 19:45 20:00 22:10
23:10 00:05 00:35 01:45
Uwaga! Mango Maja w ogrodzie Akademia ogrodnika Dzień dobry wakacje Kuchenne rewolucje 3, Alchemik. Reality show Co za tydzień Przepis na życie X Factor Usta Usta 3 Ostatni smok - Film przygodowy Smok Draco mieszka w krainie rządzonej przez okrutnego króla Freyne’a. Wkrótce władca ginie, a jego 14-letni syn zostaje raniony w serce. Na prośbę królowej Aislinn Draco oddaje chłopcu połowę swojego serca. Einon wyrasta na jeszcze okrutniejszego króla od ojca. Jego opiekun i mentor, szlachetny rycerz Bowen, nie może się z tym pogodzić. Sądzi, że młodego władcę odmieniła tak smocza część serca. Wyrusza na poszukiwanie Draca, zabijając wszystkie napotkane smoki. Kiedy odnajduje go po 12 latach, Draco jest ostatnim żyjącym smokiem. Przeciwnicy nie mogą się wzajemnie pokonać, nawiązują więc porozumienie. Smok ma straszyć ludzi, wtedy Bowen będzie przychodził z odsieczą. Nagrodą zaś będą się dzielić. Wipeout - Wymiatacze Fakty Sport sportowy Pogoda Uwaga! Vabank 2, czyli riposta. Film sensacyjny Usta Usta 3 - serial Julia wraca z Nowego Jorku z wyraźnie powiększonym brzuchem. Adam rzuca się w wir przygotowań do narodzin potomka. Krzysztof ma na polecenie Ewy zredukować liczbę personelu w swojej firmie. Agnieszka przyjmuje propozycję pracy w wydawnictwie Marka. Mężczyzna uwodzi ją i zaprasza na popołudniowe spotkanie w hotelu. Lena i Piotrek są sobie coraz bliżsi. Dziewczyna obawia się, że nie pociąga Nowaka, tymczasem powodem jego oziębłości jest strach, że nie sprosta jej oczekiwaniom. Agenci NCIS 6 Druga strona medalu 4, Jan Podgórski Californication Rodzina Soprano
06:00 07:55 08:35 09:00 09:35 10:40
11:00 11:20 11:55 12:00 12:15 12:45 13:00
14:20 15:20 15:50 16:05 16:35 17:00 17:20 18:10 18:40 19:10 19:30 19:50 20:10 21:00 21:05 22:00
Spółka rodzinna Radio Romans Szkoła życia-ost. Ziarno dla dzieci Gniewko, syn rybaka Mazury nieodkryte, Giżycko i Wyspa Kormoranów - podróżniczy Giżycko słynie przede wszystkim ze swojej oferty dla żeglarzy. Nie znaczy to jednak, że ta okolica nie posiada urokliwych zatoczek i pięknej fauny i flory. W programie zaprezentowana zostanie m.in. wyspa kormoranów, na której rosną drzewa zupełnie pozbawione liści. Nie zabraknie też rad dla wędkarzy i malowniczych ujęć twierdzy Boyen. Pamiętaj o mnie... W stronę świata Między ziemią a niebem - publicystyczny Anioł Pański - religijny Między ziemią a niebem publicystyczny Pod Tatrami Transmisja mszy świętej z Sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży w Warszawie - religijny Piknik Country Mrągowo - Niezapomniane przeboje Smaki czasu z Karolem Okrasą, Stanisław Soyka Wielkopolskie parki krajobrazowe Błękitne wakacje - sportowy Gra w miasta Teleexpress Ojciec Mateusz Barwy szczęścia Barwy szczęścia Dobranocka Wiadomości Sport Ranczo Pogoda Ranczo Żużel: Ekstraliga - mecz: Tauron Azoty Tarnów - CKM Włókniarz Częstochowa Info jazda Ojciec Mateusz Dobranocka za oceanem Wiadomości Sport Czas honoru 3
00:00 00:20 01:10 01:30 01:50 02:00 Zdrajcy 02:50 Kino mistrzów, Bez końca Film dramat 04:35 Kulturalni PL 05:30 Wideoteka Dorosłego Człowieka
Vabank 2, czyli riposta TVN sensacyjny godz. 20:00 W wyniku misternej intrygi Henryka Kwinty (Jan Machulski) Gustaw Kramer (Leonard Pietraszak) trafia do zakładu karnego o zaostrzonym rygorze. Tu poznaje Edwarda Sztyca (Bronisław Wrocławski). Podczas jednego ze spacerów proponuje on Gustawowi pomoc w ucieczce w zamian za połowę sumy znajdującej się na szwajcarskim koncie bankiera. Po kilku dniach Kramer zbiega z więzienia i rozpoczyna realizację planu zemsty na Kwincie, który - niczego nie podejrzewając - prowadzi spokojne życie na wsi. Stawiski (Kuba Geiger), sekretarz byłego dyrektora banku, wynajmuje Tędlarza (Józef Jaworski), specjalistę od „mokrej roboty”. By sprowokować Kwintę i zwabić go w pułapkę, gangster usiłuje zlikwidować Duńczyka (Witold Pyrkosz). W tym czasie Sztyc porywa córeczkę Marty (Ewa Szykulska), która mieszka teraz z kasiarzem. Co na to Kwinto?...
| łamigłówki rozrywka
Sudoku
57
Krzyżówka
W każdym rzędzie i w każdej kolumnie oraz w małym kwadracie 3x3 kratki (o pogrubionych bokach) powinny znaleźć się wszystkie cyfry od 1 do 9. Każda z cyfr może być wpisana tylko raz.
Wykreślanka
Z diagramu należy wykreślić podane słowa. Wpisane są pionowo, poziomo, wspak oraz po przekątnej. Pozostałe, nie skreślone litery, czytane rzędami, utworzą rozwiązanie końcowe.
Horoskop tygodniowy 11 lipca – 17 lipca 2011
Baran nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
21 III - 20 IV Miłość: Możecie odczuwać brak satysfakcji i chęć szczerej rozmowy z partnerem. Dobry czas na planowanie potomstwa – zwłaszcza w piątek. Praca: W pracy przygotuj się na nerwowy tydzień. Możliwe zwolnienia i redukcje etatów. Jeśli planowałeś zmienić siedzibę firmy lub wystartować z nową ofertą wstrzymaj się. Finanse: Ogólnie tydzień korzystny. W okolicach czwartku możliwe nieoczekiwane zyski, zwłaszcza dla tych, którzy w coś zainwestowali. Zdrowie: Zwróć uwagę na nerki oraz żołądek.
Lew
23 VII - 23 VIII Miłość: W tym tygodniu będziesz miał zmienne nastroje. Wybierz się w piątek na romantyczny wyjazd nad wodę – zapowiada się dzień pełen wrażeń. Praca: Będzie się działo. Nawał pracy i bardzo szybkie tempo sprawią, że zapragniesz urlopu. W środę możesz z powodzeniem zawalczyć o podwyżkę. Finanse: Z planowaniem zakupów lepiej zaczekaj do czwartku. Jeśli masz jakieś długi do oddania to zrób to jak najszybciej, bo może być gorąco. Zdrowie: Wychodź częściej na powietrze, korzystaj z pogody – Twój organizm jest niedotleniony.
Strzelec 23 XI - 21 XII
Miłość: Dużo nieporozumień i odmiennych poglądów w już istniejących związkach. Samotne Strzelce mają szanse na gorący romans. Praca: Możliwe zwolnienia i zmiany miejsca pracy. Tydzień zdecydowanie lepszy dla tych niepracujących – pomyślne rozmowy w sprawie pracy. Finanse: Trzeba będzie zakasać rękawy i nieco odłożyć. Jeśli ktoś winny Ci jest pieniądze to nie masz co myśleć, że prędko je odzyskasz. Zdrowie: Możesz nabawić się infekcji gardła i w rezultacie stracić głos.
Byk
Bliźnięta
21 IV - 21 V
Miłość: Możliwe konflikty, zerwania i nieporozumienia. Uważaj na słowa. Dla samotnych Byków dobry czas. Masz szansę na stałe uczucie, nie zepsuj tego. Praca: Dużo pracy i brak odpoczynku da Ci się we znaki. Jeśli liczyłeś na pochwałę – zapomnij o niej. Będziesz się czuł zrezygnowany i sfrustrowany. Finanse: Więcej strat niż zysków. Nie inwestuj w tym czasie w dom, bo wszelkiego rodzaju remonty i kupna mebli okażą się droższe niż myślałeś. Zdrowie: Warto zaszczepić się na dziecięce choroby. Nie przesadzaj też z używkami.
22 V - 22 VI
Miłość: Samotni będą mieli wrażenie, że wszystko się obraca przeciwko nim. W związkach dobry czas na szczere rozmowy. Praca: Kłótnie i nieporozumienia ze współpracownikami. Poza tymi drobnymi niesnaskami będziecie się czuli docenieni i zadowoleni ze swoich działań. Finanse: Jeśli ktoś jest Ci winien pieniądze to troszkę na nie poczekasz. Dobry czas na planowanie wakacyjnych wyjazdów. Zdrowie: Zadbaj o swoją psychikę i zapanuj nad nerwami. Mogą pojawić się problemy z układem moczowym oraz nerkami.
Panna
Waga
24 VIII - 23 IX
Miłość: Dobra passa dla samotnych osób spod tego znaku. Osoby w związkach mogą czuć się znudzone swoim partnerem i bywać kapryśne. Praca: Wykorzystaj nadążające się okazje – możesz spodziewać się awansu i pochwał. Atmosfera w pracy powinna być luźna i motywująca. Finanse: Z powodzeniem możesz planować urlop oraz nowe inwestycje. Pojawią się nowe pomysły i możliwości zarobienia pieniędzy. Zdrowie: Dużo czasu spędzaj na łonie natury. Zwróć uwagę na układ hormonalny.
24 IX - 23 X
Miłość: W weekend samotne Wagi mają szansę na znalezienie swojej drugiej połówki. Osoby w związkach mogą szukać pocieszenia w ramionach innej osoby. Pierwsza połowa tygodnia sprzyja poważnym rozmowom lub kończeniu niewygodnych znajomości. Praca: Dla poszukujących szansa na znalezienie pracy. Finanse: Idealny tydzień na otwieranie swojego biznesu. Jeśli masz sprawę sądową – licz się z przegraną. Zdrowie: Koniecznie wybierz się do lekarza na szczegółowe badania, zwłaszcza jeśli ciągle boli Cię głowa.
Koziorożec
Wodnik
22 XII - 20 I
Miłość: Dobry tydzień na planowanie powiększenia rodziny. Samotne Koziorożce powinny się zastanowić, czy warto czekać na powrót starej miłości. Praca: Dobry tydzień zarówno dla pracujących jak i bezrobotnych. Jeśli masz jakiś nowy ciekawy pomysł przedstaw go koniecznie szefowi. Finanse: Jeśli chcesz zainwestować to zrób to. Odłóż parę drobnych do skarbonki, przyda się na później. Zdrowie: Panie powinny odwiedzić ginekologa. Dobrze jest też przebadać się pod kontem alergii.
21 I - 18 II
Miłość: Tydzień sprzyja romantycznym deklaracjom. Poczujecie się kochani i stawiani na piedestale. Samotne Wodniki mają szansę na rozkwit relacji z niedawno poznaną osobą. Praca: Odczuwać będziecie zmęczenie oraz roztargnienie. Bezrobotni nie mają co liczyć na znalezienie pracy. Finanse: Nie ma co liczyć na los szczęścia. Ten temat przysporzy Wam rozczarowań oraz zmartwień. Nie stać Cię na wymarzone wakacje. Zdrowie: Przestań ciągle narzekać, szukasz choroby tam, gdzie jej nie ma.
Horoskop tygodniowy 8 lipca 2011klasyczny opracowała Tarocistka Monika http://www.wrozbyonline.pl/ekspert/585/Tarocistka_Monika
Rak
23 VI - 22 VII
Miłość: Jeśli nie czujesz się komfortowo w swoim związku to dobry czas na szczerą rozmowę. Samotne Raki poczują potrzebę zmian i chętnie ruszą na miłosne podboje. Praca: Uważaj na to co podpisujesz, bo możesz później żałować. Atmosfera w pracy powinna być nienaganna. Finanse: Dobry tydzień na inwestycje domowe i rodzinne oraz planowanie wesela. Zwłaszcza panie będą sobie mogły pozwolić na małe luksusy. Zdrowie: Warto zadbać o swoją dietę oraz układ kostny. Nie garb się, Twój kręgosłup Ci o tym przypomni.
Skorpion 24 X - 22 XI
Miłość: Możliwe, że w Twoje życie wróci osoba z przeszłości i nieźle namiesza. Samotni mogą czuć się rozczarowani swoim życiem uczuciowym. Praca: Będziesz musiał popracować za dwóch. Szef będzie bardzo wymagający i wiecznie niezadowolony z tego co robisz. Finanse: Nie masz co liczyć na ich poprawę w tym tygodniu – więcej będziesz wydawał niż otrzymywał. Możliwe wydatki na dom. Zdrowie: Uważaj na wszelkiego rodzaju zaburzenia przemiany materii w swoim organizmie.
Ryby
19 II - 20 III
Miłość: Poczujecie się bardzo sentymentalni i emocjonalnie zżyci z partnerem. Więcej Was będzie łączyło niż dzieliło. Pamiętaj, że warto czasem iść na kompromis. Praca: Może pojawić się dużo nadgodzin, ale też satysfakcjonujących premii. Finanse: Pieniądze będziesz raczej przede wszystkim wydawał. Zapowiadają się wydatki związane z remontem. Zdrowie: Musisz koniecznie zwrócić uwagę na układ hormonalny, a zwłaszcza tarczycę. Zmienne nastroje nie biorą się znikąd!
wyślij SMS * pod nr 81 686
telefonicznie
020 7099 7107 przez stronę www www.goniec.com/ogloszenia lub e-mail drobne@mail.goniec.com Osobiście w Biurze Ogłoszeń Gońca Goniec Polski The Polish Times 60 The Mall, Ealing Broadway London W5 3TA
*
Całkowity koszt SMS-a £5. Treść ogłoszenia nie powinna przekraczać 160 znaków łącznie ze spacjami i numerem telefonu. Używaj wielkich liter tylko na początku zdania, nie stosuj polskich znaków oraz posługuj się telefonami tylko z angielskim menu. OGŁOSZENIA NAPISANE W CAŁOŚCI WIELKIMI LITERAMI NIE BĘDĄ PUBLIKOWANE Wyślij SMS-a zaczynając od słowa GONIEC, a następnie zrób odstęp i wpisz treść ogłoszenia. Odstęp po słowie GONIEC jest koniecznym warunkiem. Po wysłaniu otrzymasz SMS-a z potwierdzeniem. Jeśli masz telefon na kartę, upewnij się, że posiadasz na koncie £5, aby opłacić ogłoszenie. Goniec Polski zastrzega sobie prawo do odmowy publikacji ogłoszeń obraźliwych, przekraczających powszechnie przyjęte normy prawne i społeczne oraz niezgodnych z charakterem pisma, bez podania przyczyny. Goniec Polski nie ponosi odpowiedzialności za treść wysyłanych ogłoszeń zastrzegając sobie jednocześnie prawo do ich skracania. UWAGA! Ogłoszenia SMS dotyczą tylko zwykłych ogłoszeń drobnych z działów: Praca dam, Szukam pracy, Mieszkanie wynajmę, Sprzedam, Kupię. Ogłoszenia drobne wysłane SMS-em reklamujące jakiekolwiek usługi nie będą publikowane.
Zamów ogłoszenie drobne
Aktualne promocje na ogłoszenia drobne!!!
Promocja biznesu
5 10 15 Oferta dwu-media - magazyn + portal. Skierowana do klientów NIE PROWADZĄCYCH działalności gospodarczej
Oferta dwu-media - magazyn + portal. Skierowana do klientów PROWADZĄCYCH działalność gospodarczą
Dotyczy ogłoszeń drobnych z działów:
PRACA DAM, SZUKAM PRACY, MIESZKANIE WYNAJMĘ, SPRZEDAM, KUPIĘ, TOWARZYSKIE
Standardowe
£5 + VAT
Dotyczy ogłoszeń drobnych z działów:
USŁUGI, KSIĘGOWOŚĆ/PRAWNICY, TŁUMACZENIA, NAUKA/KURSY/SZKOLENIA, KOMPUTERY, URODA/ZDROWIE, TRANSPORT
Standardowe
£20 + VAT
wyróżnione ramką
£10 + VAT
wyróżnione ramką
£25 + VAT
ramka z tłem
£15 + VAT
ramka z tłem
£30 + VAT
UWAGA: Aby ogłoszenie ukazało się w piątkowym wydaniu Gońca Polskiego, należy je nadać do piątku tydzień wcześniej do godz. 17.00 lub wysłać SMS-em
Promocja za liczbę powtórzeń!
3+1 gratis 5+2 gratis 7+3 gratis 10+5 gratis
do godz. 24.00 do niedzieli poprzedzającej wydanie. Goniec Polski informuje, że ogłoszenia dotyczące handlu wyrobami tytoniowymi oraz ogłoszenia agencji towarzyskich nie będą zamieszczane w naszym magazynie.
Formy płatności
CZEK (wraz z treścią ogłoszenia w kopercie)
TELEFONICZNIE na nr 020 7099 7107
kartami
PRZEZ INTERNET
60 ogłoszenia
|
OFERTA PRACY
Przodujący angielski producent warzyw i sałat zatrudni od zaraz osoby chętne do pracy na linii produkcyjnej. Firma zlokalizowana jest w miejscowości Upper Moor Near Pershore WR10 2PU Rodzaj pracy – pęczkowanie szczypiorku (praca w systemie akordowym). Ilość godzin zależna od zamówień sieci supermarketów. Kontrakty dostępne od zaraz na okres 6 miesięcy. Podstawowa stawka - £5.95 / godz. brutto Stawka nadgodzinowa - £8.93 / godz. brutto
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
Oferujemy pracę w systemie dziennym i nocnym, praca rownież podczas weekendów. Dojazd do pracy we własnym zakresie
Aplikować proszę tylko telefonicznie
01386 555054
ma_95x65.indd 1
Ú
2011-07-01 12:14:11
PRACA DAM
Sabeti Wain Aerospace Ltd poszukuje osoby na stanowisko tapicera. Wymagane doświadczenie(skóra;materiał) Zapewniamy bardzo dobre wynagrodzenie. Fabryka znajduje się w High Wycombe, Buckinghamshire, niedaleko Londynu. Kontakt: Jo 014 9451 2664 XX Przodujący angielski producent warzyw i sałat zatrudni od zaraz osoby chętne do pracy na linii produkcyjnej. Firma zlokalizowana jest w miejscowości UPPER MOOR NEAR PERSHORE WR10 2PU. Rodzaj pracy – pęczkowanie szczypiorku (praca w systemie akordowym). Ilość godzin zależna od zamówień sieci supermarketów. Kontrakty dostępne od zaraz na okres 6 miesięcy. Podstawowa stawka - £5.95 / godz brutto. Stawka nadgodzinowa - £8.93 / godz brutto. Oferujemy pracę w systemie dziennym i nocnym, praca rownież podczas weekendów. Dojazd do pracy we własnym zakresie. Aplikować proszę tylko telefonicznie - 01386 555054
FULL AND PART TIME PCV DRIVERS For minibus and coaches. Private and contract work. Must be reliable and of smart appearance. Basic English. Telephone Agnes: 0208 601 3555 XX Experienced lady stylist, lady hairdressers. This salon is nice area and work with nice and friendly people in salon. Director Mobie. 07737967627 XX Krawcowa. Szukamy krawcowej do polskiej szwalni na Edmonton, język angielski nie wymagany, wymagane tylko doświadczenie. Tel. 07587750481 XX Praca dla Agencji Sprzątającej. Praca dla dobrych i uczciwych sprzątaczek w każdej części Londynu. Wypłata raz w miesiącu.Wymagana znajomość poruszania się londyńskim metrem oraz założona działalność Self Employed lub chęć jej założenia. Proszę dzwonić od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-17.30 Tel. 07824987835
XX Firma Budowlana poszukuje Building Manager’a. Mile widziane 5 letnie doświadczenie i biegły angielski w mowie i pismie. Tel. 02088096183 XX ’Zatrudnię mechanika samochodowego z 6letnim stażem. Londyn. Tel. 077749406 XX Cash processors (cash centre). Jobstaff needed 35/wk, various shifts morning/ nights. No experience but good credit check and reference. Tel. 07795102388 XX Jeśli grałeś w piłkę na poziomie, masz jeszcze troche ambicji i czasu. Chcesz pograć w lidze piątek w Londynie. Dzwoń, Marcin. Tel. 07545906914 XX Experienced Tattooist. Must have good English communication skills. Opportunity to rent a chair in prestigious new Ealing Broadway salon. Please call 07730524462 XX Experienced Barbers. Must have good English communication skills. Opportunity to rent a chair in prestigious new Ealing Broadway salon. Please call 07730524462
Ú
SZUKAM PRACY
XX Elektryk-Hydraulik z 6-letnim doświadczeniem w angielskiej firmie. Certyfikaty NICEIC i XX GAS SAFE z własnymi narzędziami i vanem. Tel. 07707717053 XX Tapeciarz profesjonalista wszystkie rodzaje tapet, referencje Harrods. Apartament itp. Gwarancja pisemna na wykonane prace. Tel 07889248061 XX Doświadczona opiekunka podejmie się opieki osób starszych, również z zamieszkaniem. Pedagog, nv2, pierwsza pomoc, referencje. Tel. 07514796370 XX Uczciwa, rzetelna kobieta poszukuje pracy jako opieka nad starszą osobą. Tel. 07980734418
Ú
MIESZKANIE WYNAJME
East Acton, Zone 2, jedynka do wynajęcia, TV i internet w pokoju. Metro 4min, bus 1min. £80 tyg. + 2 tyg depozyt. Rachunki wliczone. Tel: 07805252826 Agata
310511_95x65_STD_Goniec_4434_pl.ai 1 31/05/2011 12:59:08
SZWACZKI & RZEŹNICY
Praca dla osób z doświadczeniem OFERUJEMY: atrakcyjne warunki pracy i płacy praca w różnych lokalizacjach pomoc w relokacji znajomość j. angielskiego nie wymagana Kontakt: 01362656153 job@jark.eu www.jark.com 8 lipca 2011
C
M
Y
CM
MY
CY
CMY
K
| ogłoszenia Jeśli miałeś wypadek nie z Twojej winy
BYĆ MOŻE NALEŻY CI SIĘ
ODSZKODOWANIE Najstarsza polska firma w Wielkiej Brytanii specjalizująca się w odszkodowaniach odwiedź serwis:
lnformacje pod numerem telefonu:
020 8742 9050
www.tutkajnews.co.uk
TUTKAJ
News wiadomości angielsko-polskie
office@tutkaj.co.uk www.tutkaj.co.uk
XX Zadbany, 2-osob pokoj do wynajecia blisko stacji metra Hendon Centutkaj 1_8 str.indd tral. 1Wszystkie wygody, tv/internet. Rachunki wliczone, tylko 110/tydz. Tel. 07881911057 XX 1 bedroom flat z ogródkiem, bez dzieci. Metro Leyton, £185 tyg., C. tax wliczony w czynsz. Tel. 07758381998 XX High Barnet. Pokoje umeblowane, mieszkanie w pełni wyposażone. Internet, ogród, pol tv. jeśli pracujesz w okolicach Barnet nie zwlekaj. Tel. 07904354551 XX Brentford, ładna dwójka dla pary ceniącej spokój, w czystym, w pełni wyposażonym domu,. Łatwe połączenia kom., miła atmosfera.Tel. 07557473452 XX Mieszkanie do wynajęcia. 1 sypialnia, living room, kuchnia, łazienka, rachunki wliczone. 200gb na tydzień i 2 tygodniowy depozyt. Tel. 07551069730 XX Do wynajęcia na Clapham (SW4) ładna duża dwójka; umeblowana z polską telewizją w nowym mieszkaniu. Dogodny dojazd, blisko markety. Dostępne od 20 lipca. Tel: 074 6635 1993 XX Ealing Duża jedynka w spokojnym i czystym domu. Metro-Park Royal (Piccadilly), Hanger Lane (Central). Cena £115+2tyg dep. Tel. 07845191342 Marian
Antyalergiczne podciśnieniowe
PRANIE DYWANÓW PARĄ WODNĄ Czyszczenie
-Dywanów w domach -Klatek schodowych -Korytarzy w blokach -Biur -Sof, Foteli, Krzeseł, zasłon -Usuwanie smrodu moczu itp.
Tel: 07809409618 07702568435 Nieprzerwanie od 2005r Najsilniejszy Profesjonalny Sprzęt Koniecznie zobacz zdjęcia www.1bestcarpetcleaning.co.uk
XX Raynes Park. Duży pokój w czy-
Polska Restauracja THE KNAYPA oferuje profesjonalną & 2010-10-19 17:32:10 warunki. 125 F / tydz. dla pary 100 F/ kompleksową obslugę Wesel, Chrztów, Urodzin i innych imprez tydz dla 1 osoby. Rach. Wliczone. Tel. okolicznosciowych. Oferujemy 07702730953 również usługi cateringowe w domu klienta lub w wynajętej sali. XX Harlesden, NW10. Duża dwójka w Zapraszamy! Tel: 0208 563 2887 domu z ogrodem. Internet i rachunki email: info@theknaypa.co.uk, www.theknaypa.co.uk wliczone. 5 min od stacji metra. £130/ stym flacie do wynajęcia. Internet. Bdb.
tyg. plus 2-tyg dep. Tel.07908573960 XX East Acton, Zone 2, jedynka do wynajęcia, TV i internet w pokoju. Metro 4min, bus 1min. £90 tyg. + 2 tyg depozyt. Rachunki wliczone. Tel: 07805252826 Agata
Ú
USŁUGI
Uxbridge Garage oferuje: Przeglądy MOT, pełną diagnostykę komputerową, naprawy mechaniczne i elektryczne, serwis samochodów osobowych, vanów i taxówek. Auto-Laweta 24h oraz pomoc w odzyskaniu odszkodowania. Trout Road, West Drayton, UB7 7SN, Tel: 078 9105 6038 XX Wywóz śmieci. Tanio, solidnie i na czas. Tel. 07974137910
POLSKA TELEWIZJA SATELITARNA Marksat ustawienia anten, montaż gotowych zestawów (Polsat, Cyfra+), akcesoria, serwis 24h na dobę. Gwarancja najniższych cen. Zapraszamy do biura: 701 High Rd, Seven Kings, Ilford, IG3 8GH www.marksat.co.uk Tel. 07838551779, 07529204558
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
TUTKAJ Services
61
wizytówki, ulotki, strony www. W cenie druku projekt i dostawa do klienta. Promocyjne ceny ulotek i wizytówek. druk: 07872 494 746 www: 07826 541 578 www.jaldesign.com XX Przesyłki
POLSKA-AN-
30kg. XX Przeprowadzki kompleksowo. Transport od drzwi do drzwi oraz przesyłki lotnicze. Tel: 078 500 87 445, +48 662 106 390
Ú Architekt rejestrowany w Anglii wykonuje projekty: lofts, extensions. Usługi: Planning Applications and Building Control mob.: 07708696377 stasch@stasch.co.uk
kurierskie
GLIA-POLSKA, Paczki już od £ 30 do
KSIĘGOWOŚĆ / PRAWNICY
XX BIEGŁA KSIĘGOWA, pełna księgowość LTD, rozliczenia, zwroty podatkowe, NI, zasiłki mieszkaniowe i rodzinne. Tel. 07952466012
ANTYALERGICZNE CZYSZCZENIE WYKŁADZIN i TAPICERKI. Wieloletnie doświadczenie. Super Silny Profesjonalny sprzęt, Domy, biura, klatki schodowe itp. Tel.07702568435
XX KANCELARIA PODATKOWA. Doświadczeni księgowi – rozliczenia i zwroty podatkowe, benefity, NIN, WRS, Firmy LTD, także TŁUMACZENIA przysięgłe. Tel. 07500753689
UWAGA!!! Jeśli chcesz umieścić ogłoszenie w dziale Nieruchomości oraz Praca - wyślij SMS na numer 81686 najpóźniej w niedzielę poprzedzającą wydanie, na początku treści ogłoszenia wpisując GONIEC.
8 lip
62 ogłoszenia
| BIURO KSIĘGOWE • Firmy Limited (pełna księgowość)
info@advenaoffice.com www.advenaoffice.com
email:
• Rozliczenia podatkowe • VAT • Payroll
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
Godziny otwarcia: pn.-pt. 10:00 - 19:00 sobota 10:00 - 16:00
29 New Broadway, Ealing Broadway, W5 5AW, London Phone: 0203 490 2919 Mobile: 07716161381
FIRMA KSIĘGOWA FRACTURE ZAPRASZA!
ROZLICZENIA PODATKOWE – ZWROT PODATKU REJESTRACJA SELF EMPLOYED, PARTNERSHIP I LIMITED COMPANY REJESTRACJA I ROZLICZENIA PODATKU VAT ROZLICZENIA ROCZNE (P45, P60) POMOC W UZYSKANIU NIN, KARTY CSCS BENEFITY
AUTORYZOWANY AGENT HMRC DOJAZD DO KLIENTA!
(HEMEL HEMPSTEAD, WATFORD, LUTON I OKOLICE, LONDYN)
KONTAKT: KASIA 07868970474
ROZLICZENIA I BENEFITY
CTURE 1-8 od 379.indd 1
03/06/2011
szybko i skutecznie
Firma GM&K oferuje: Profesjonalne usługi księgowe, doradztwo ubezpieczeniowe,wszelkiego typu poręczenia, pomoc przy otwieraniu konta bankowego, uzyskaniu historii kredytowej oraz znalezieniu mieszkania. Tel: 02088265614, 07961375041, email: malewski@gmandk.com, kedziora@gmandk.com
Ú
XX TŁUMACZENIA przysięgłe, zwykłe i ustne, (prawnicze, ekonomiczne, medyczne,techniczne,akty urodzenia,etc.) KOREPETYCJE z j.angielskiego i polskiego dla dzieci i dorosłych, PRZYSTĘPNE CENY. Obszar: Wielka Brytania i Irlandia. Beata Kazmierczak, Tel. +447796127767, +442084264515, e-mail: ti.phoenix@yahoo.com 12:59:34
Ú
Tel. 0779 0359 181 • 0208 406 9341 0208 674 5876 • 0781 8861 007
XX servicePC.co.uk – Naprawa komputerów z dojazdem do klienta. Profesjonalna pomoc w każdym przypadku. 100% zadowolonych klientów. Tel. 07773034527
Stretham Hill
free estimate „no job too small or too big”
specjalizacja kontrole podatkowe
METALWORKS Ltd
10/05/2011 12:50:09
l Bramy
l Ogrodzenia
l Konstrukcje Stalowe l Schody
l Automatyka Bramowa
tel. kom. 078 71 55 33 48 tel. 020 87 64 64 12 www.dsmetalworks.co.uk
e-mail: ds_metalworks@yahoo.co.uk 8 lipca 2011
KOMPUTERY !!Pogotowie Komputerowe!! Profesjonalna naprawa, modernizacja, instalowanie Windows, usuwanie wirusów, ponad 10 lat doświadczenia. Tel. 07887793332
autoryzowany agent HM Revenue
h Info Office 1-8 od375.indd 1
TŁUMACZENIA
Serwis komputerowy, profesjonalna naprawa, instalacja Windows, zmiana języka, usuwania wirusów itp. Masz problem z komputerem? Zadzwoń: 079 0278 2858.
Ú
URODA / ZDROWIE
!NEW FITNESS TRENDS! Vacum Therapy – walka z cellulitem. Rollmasaz z podczerwienia – piekna i szczupla sylwetka.Nieinwazyjne poprawianie wielkosci i ksztaltu piersi- bez ryzyka. Salon PERFECT BODY 02035389476 ZAPRASZAMY
Makijaż permanentny, laserowe usuwanie owłosienia, naczynek, tatuaży, rumieni i blizn potrądzikowych. Cellulit, zabiegi liftingujące, COSMELAN, Kwasy AHA. Salon tel: 07913622347
Mistrzyni fryzjerstwa zadba o Twoją fryzurę. Iwona Maryszewska 077 6355 2977 Zapraszam – Zachodni Londyn.
Ú
TRANSPORT
XX WYWÓZ ŚMIECI różnego rodzaju, duża ciężarówka do 7 ton jednorazowo. Sprzedaż balastu, sharp sand i betonu. SPEEDPOL Tel.07966637974
| ogłoszenia 2010-10-22
13:45:58
idlands? M w z s a k z s Mie iec goniec gon Untitled-1
18
Trudna podróż papieża
Wizyta Benedykta XVI w UK to wielkie wyzwanie
P O L I S H
36
Drogie, bo zdrowe
Ceny zdrowej żywności niezdrowo galopują
38
T I M E S
Kontynent czeka Bez nich Stary śmierć emerytura, a potem
H P O L I S
WikiLeaks to fenomen, dała plamę wolność słowa
24
Mundurek niejedną ma cenę
przesyłki
wyścig Wielkie sieci rozpoczęły uczniów o kasę rodziców
po lsk i .com
T I M E S
osoby
Boris Johnson jako jego co z burmistrz ma coś, u rowerowego fanatyzm czyni oręż – władzę. rozpoczął Dzięki niej właśnie w Londynie rewolucję na dwóch kółkach.
sierpnia 2010
laweta
nr 31 (337) 6
nr 34 (340) 27 sierpnia
Habibi znaczy kochanie
Arabskie „habibi” znaczy tyle, co „m oje kochanie”. Po wakacjach z tym kochan iem bywa jednak rozma icie.
sekcja1_68_340.indd
22
Europa potrzebuje imigrantów
Nie zgadzaj się pokornie na mandat za parkowanie
pols ki .com
2010 / ISSN 1741-11746
T H E
Mandat nie wyrok
Swobodny przeciek informacji ale ostatnio
/ ISSN 1741-11746
24
T H E
Polska • Niemcy • Anglia
1
1
str. 6-8
ety ! bil ULT nia u K 52! gra społ nie wy ert ze stro Do konc egóły na
Cały Londjeyn pedału sekcja1_337a.indd
2010-08-24 18:29:52
1-16 na TV - mieszkasz w Midland1 1
str. 6-8
1
śmy!
jeste My też tu na Szcz
przeprowadzki Europa i UK 2010-08-03
18:23:38
Odbiór i dostawa pod wskazany adres
0 7 725 330 457 0 7969 203 286
2010-11-01 12:39:08 M&M Transport_od362.indd 1
2011-02-07 11:27:38
63
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
64 ogłoszenia
|
Ú
KUPIĘ
Skoda Octavia -1.9 tdi 2007 MOT/ TAX granatowy metalik, 5 doors, klimatyzacja, automatic, 6 x airbag, el. Szyby, el. lusterka, centr. zamek, alufelgi, ABS, wspomaganie kierownicy, książka serwisowa, mot-17/01/2012, cena £ 5499 Darek-07877412442
XX Kupię metale: miedź, mosiądz, kable, ołów i inne. Gotówka. Usługi transportowe, złomowanie i holowanie aut. Tel. 07853833990 lub 07925679703.
Ú sprzedam VW Polo 1.4 tdi 2005 MOT/TAX2012 srebrny metalik, 5 doors, klimatyzacja, 4x airbag, el. Szyby, el. Lusterka, ABS, centr. zamek, alufelgi 70.000 przebieg, książka serwisowa, mot-15/09/2011/, tax-31/08/2011 -cena £ 4699, Darek-07877412442
Renault Laguna 1.9 dci 2007, 5 doors, srebrny metalik, klimatyzacja, automatik, el. szyby, el. lusterka, centr. zamek, alufelgi, ABS, wspomaganie, cena £ 3199 Darek-07877412442
Ú RÓŻNE Wywóz śmieci budowlanych. Pomoc przy załadunku. Szybki, tani serwis. Tel. 07771907868 Artur
SZ NIE MOŻEOŃCA G ZNALEŹĆ OKOLICY J W SWOJE dystrybucja@mail.goniec.com tel. 020 7099 7107
Dystrybucja - 1-8.indd 1
8 lipca 2011
2011-05-06 15:43:56
| ogłoszenia
65
66 ogłoszenia
|
KAZ–COURIER transport do/z Polski Profesjonalny service door to door Wszystkie miejscowości w Anglii/Polsce Paczka już od £19 za sztukę w Całym UK! * Paczki, przeprowadzki, motocykle, rowery, sprzęt AGD
szybko tanio i solidnie
nr 27 (383) 8 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
* więcej informacji uzyskasz telefonicznie
Tel. Anglia Tel. Polska
02032397483 10.00 – 18.00 07900907483 9.30 – 22.00 0632716325 9.30 – 17.00 0604369619 10.00 – 20.00 061 / 625 06 35
Email: info@kaz-courier.com www.kaz-courier.com
Courier_od344.indd 1
2010-09-20 11:08:02
WYWÓZ ŚMIECI TEL. 07974137910 8 lipca 2011