Goniec Polski 385 – Brytania da się lubić

Page 1

22 Głowy lecą parami

24 Ulster straszy

Afera podsłuchowa zbiera kolejne żniwo

goniec t h e

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Ataki na imigrantów podczas zamieszek w Irlandii Płn.

p o l i s h

t i m e s

Ten kraj ma naprawdę wiele do zaoferowania. Jest w nim czar – to on przyciąga ludzi z całego świata, którzy po jakimś czasie przyswajają brytyjski sposób życia. Definiujemy tę magię.

29 Akcja Reaktywacja

Bezpłatne kursy podnoszące kwalifikacje dla Czytelników!

polski .com

str. 6-8

Brytania da się lubić


The international calling card with nothing to hide ÂŁ5 International Calling Card

Calls to Poland fr 2p per m om inute

No vanishing minutes No hidden charges Just clear calls Pick one up from your local corner store or O2 shop

Cards expire 90 days after last use. You can find them in thousands of corner shops. Go to o2.co.uk/callingcard for terms and call rates.



4 w numerze

| |

6 temat tygodnia    Rywingate po brytyjsku

Wielka Brytania nie taka zła jak ją malują. Kraj nad Tamizą wielokrotnie wygrywał europejskie rankingi na najlepsze miejsce do życia, a Londyn w wielu kategoriach rozkładał na łopatki inne światowe metropolie. Nic więc dziwnego, że to tu zjeżdżają imigranci w poszukiwaniu pracy, żeby zacząć od nowa albo zdobyć nowe doświadczenia.

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Brytania da się lubić

T

WIADOMOŚCI 10 Z Polski 12 Ze świata

Lubię Angoli, bo ich nic nie boli

rudno żyć w kraju, którego się nie lubi. Tak wielu Polaków czuło się przecież w Polsce, którą – owszem – kocha się jako ojczyznę, ale niekoniecznie lubi. Dlatego wyjechali. W ramach zmiany atmosfery trafili na Wyspy, które są przecież „takie inne”. I znowu ustawili się w pozycji marudy, a ich staroświecka przekora każe szukać dziury w całym.

Jeśli się do nas uśmiechają na ulicy, to nieszczerze i powierzchownie. Jeśli nie narzekają na pogodę, to wbrew rzeczywistości, która jest przecież straszna. Jeśli próbują zagadać po polsku, to trzeba ich koniecznie poprawić i machnąć ręką. Jeśli chcą pomóc przy odczytaniu mapy w metrze, należy intruzów odgonić wzrokiem. W ten sposób nie da się nikogo polubić, a co gorsza nikt nie polubi nas. Tak, Anglicy często sprawiają wrażenie, że nic ich nie boli. Monty Python śpiewał bez żenady piosenkę „Always look on the bright side of life”, a Jaś Fasola ma wdrukowaną pogodę ducha, mimo że jest samotnym jak palec dziwakiem o umysłowości sześciolatka. W Polsce z takiego materiału można by było jedynie stworzyć postać do dramatu moralnego niepokoju. Albo ulepić z niego polityka. Lubię Londyn. Lubię te angielskie natręctwa. Kocham Angoli, bo ich nic nie boli. A teraz możecie zacząć marudzić. Adam Skorupiński

goniec t h e

p o l i s h

t i m e s

16 Polak na Wyspach

18 Sport 20 felieton  |  Z piekła rodem 22 wydarzenia  |  Głowy spadają parami 24 kontrowersje  |  Ulster straszy imigrantów 25 fotoreportaż  |  Made in Sandbanks praca 28 kariera  |  Powrót do pracy po latach 30 edukacja  |  Dyscyplino, wróć! PIENIĄDZE 31 wydarzenia  |  Poskromić franka rodzina

|

32 porady    Dwujęzyczność twojego dziecka

PO GODZINACH

|

34 turystyka    Grecja stara i nowa

|

36 motoryzacja    Toyota Hilux. Hulk w makijażu

|

38 gadżety    iRiver Story HD. Brama do Google eBooks

| styl  |  Buty

40 styl    Jak się ubrać do samolotu

polski .com

Adres: Goniec Polski - The Polish Times, 60 The Mall, Ealing Broadway, London W5 3TA Dyrektor wydawniczy: Agnieszka Żurakowska Redaktor naczelny: Adam Skorupiński, E: ska@mail.goniec.com Redakcja (Editorial): T: 020 7099 7106, F: 020 7099 6815, E: redakcja@mail.goniec.com, Anna Rączkowska, Jakub Ryszko, Dominik Waszek Współpraca: K. Bzowska, J. Rujna, R. Folta, A. Szlejter, R. Głowacki, I. Tokc-Wilde Korekta: Maja Wasilewska Zdjęcia: PAP/EPA • Shutterstock • Goniec Team Skład i Grafika: Agata Olewińska, E: ao@mail.goniec.com, Tomasz Walęciuk E: tw@mail.goniec.com Redakcja portalu Goniec.com: Szczepan Całek, E: szczepan.calek@mail.goniec.com Marketing i Reklama (Advertising), ogłoszenia: T: 020 7099 7107, E: marketing@mail.goniec.com, Sylwia Bohatyrewicz, T: 07974 99 00 11, E: sylwia@mail.goniec.com, Remigiusz Farbotko, T: 07974 99 00 10, E: r.farbotko@mail.goniec.com, Łukasz Zawisza, T: 07974 99 00 12, E: lukasz.zawisza@mail.goniec.com, Bożena Szul, E: bozena.szul@mail.goniec.com, Samanta Kulpa, T: 07974 99 00 14, E: s.kulpa@mail.goniec.com, Łukasz Dudek, T: 07974990050, E: lukasz.dudek@mail.goniec.com Administracja i finanse: Sabina Stępień T: 020 7099 7105, T: 07974 99 00 05, E: sabina.stepien@mail.goniec.com Dystrybucja: E: dystrybucja@mail.goniec.com, T: 020 7099 7107 Prenumerata: T: 020 7099 7105 Wydawca (Publisher): 1MM Media Limited Tytuł zarejestrowany pod numerem ISSN 2044-5202 Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.

22 lipca 2011

14 Z Wielkiej Brytanii

41

DOM

|

42 kuchnia    Przegrana dieta Ducana

|

44 przepisy    Zupa kalafiorowa

DLA CIAŁA

46 zdrowie  |  Nie taki kleszcz straszny 47 uroda  |  Słońce po naszej stronie GONIEC KULTURALNY 49 hit tygodnia  |  High Voltage 2011 50 polecamy  |  Hyper Japan London Festival 52 konkursy  |  Wygraj bilety 52 recenzja  |  Harry Potter and The Deathly Hallows Part 2 54 program tv  57 łamigłówki 58 horoskop 59 ogłoszenia drobne



|

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

6 temat tygodnia

fot. dutourdumonde / Shutterstock.com

Brytania da się lubić Wielka Brytania nie taka zła jak ją malują. Kraj nad Tamizą wielokrotnie wygrywał europejskie rankingi na najlepsze miejsce do życia, a Londyn w wielu kategoriach rozkładał na łopatki inne światowe metropolie. Nic więc dziwnego, że to tu zjeżdżają imigranci w poszukiwaniu pracy, żeby zacząć od nowa albo zdobyć nowe doświadczenia. Anna Rączkowska Istnieje jakaś magia Wielkiej Brytanii, która przyciąga Polaków do tego kraju. Większość powie, że to prawdopodobnie magia funta, ale zaskakująco duża część z nich szybko zaczyna czuć się tu jak u siebie w domu i to nie tylko z powodu pieniędzy. Podoba im się sposób życia, kultura, po jakimś czasie nawet tradycyjne angielskie jedzenie. Po wyłą22 lipca 2011

czeniu polskiego tradycyjnego „narzekacza” można kraj nad Tamizą zobaczyć przez różowe okulary.

Zielono mi Zacznijmy od rzeczy małych. Zielone przez cały rok drzewa i krzewy, zadbane trawniki i czyste alejki – to obraz większości brytyjskich parków, skwerów i ogrodów. W każdej większej dzielnicy Londynu znajdziemy wielki park, w którym każdego dnia wypoczywają setki osób. O stolicy Wielkiej Brytanii mówi

się, że jest najbardziej zieloną stolicą na świecie. Najbardziej znany londyński park to oczywiście Hyde Park, popularne są też parki Regent’s, Green, St James’s, Greenwich czy nieco oddalony od centrum Richmond. W mieście znajduje się również kilka ogrodów zoologicznych oraz bijący rekordy popularności królewski ogród botaniczny Kew Gardens. To tylko Anglia, ale podobnie jest w Kornwalii, Szkocji czy Irlandii Północnej. Poza strzeżonymi rejonami trawa w brytyjskich parkach jest dla ludzi. Można na niej siedzieć, leżeć, urządzić piknik i nikt za to nie wypisze mandatu. – To chyba pierwsza rzecz, która uderzyła mnie w tym kraju pozytywnie – mówi Karolina Krawczyk z Londynu. – Zaraz po przyjeździe obchodziłam wszystkie trawniki dookoła, spodziewałam się na nich zobaczyć napis „Szanuj zieleń”, ale po jakimś czasie zorientowałam się, że nawet w centrum miasta

można usiąść na murawie i spokojnie poczytać gazetę czy zjeść kanapkę, co jest zupełnie nie do pomyślenia w Polsce – dodaje.

Angielskie usposobienie Angielskie wychowanie jest specyficzne. Według badań, którymi obejmuje się tutaj niemal każdą dziedzine zycia, przeciętny Brytyjczyk kilkadziesiąt razy dziennie używa zwrotów „dziękuję” i „proszę”. Wiadomo, że spotkamy wśród tubylców niechlubne wyjątki, ale generalnie Brytyjczycy są bardzo dobrze wychowani. Nieprzypadkowo określenie „gentleman” kojarzy się nieodłącznie właśnie z Anglikiem. Brytyjczycy postrzegani są jako zimni i zamknięci w sobie ludzie, ale w rzeczywistości są bardzo przyjaźni i serdeczni. – Nigdy nie mam problemu, żeby znaleźć pomoc, kiedy jej potrzebuję


|  temat tygodnia

Wielokulturowość jako zaleta Wielka Brytania jest szczególnym przykładem kraju wielokulturowego. W kraju, w lepszej lub gorszej symbiozie żyje wiele narodowości, społeczeństwo poza tym za sprawą imigrantów jest ogromnie zróżnicowane religijne. W samym Londynie można już teraz porozumieć się w 300 różnych językach. Polacy, o ile tylko nie zamykają się w swojej enklawie, spotkać mogą ludzi z każdego zakątka świata. Jaki inny kraj daje takie możliwości poszerzenia własnych horyzontów? – To chyba najważniejszy dorobek jaki wywiozę z Wysp - mówi „Gońcowi” Iwona McDee. – Pracowałam w kantynie w telewizji BBC przez pięć lat, przez ten czas zaprzyjaźniłam się z Brazylijką i Meksykanką. Wiem, że to przyjaźnie na całe życie. Odwiedzamy się, mimo iż obie wróciły już do swoich krajów. W Meksyku byłam już dwa razy, do Brazylii lecę za miesiąc, gdzie wszystkie trzy się spotykamy. Wiem, że w Polsce mieszka coraz więcej cudzoziemców, ale jestem przekonana, że gdybym nie przyjechała do Londynu, nie zyskałabym takich przyjaźni. Dzięki dziewczynom poznaje kulturę obu Ameryk – tłumaczy. Owszem, problem imigracji nie schodzi z czołówek brytyjskich gazet, ale na poziomie zwykłych kontaktów i normalnych ludzi wielokulturowość to otwarcie, poznanie i nauka tolerancji. Nie mniej istotna jest też nauka języka, i to nie tylko angielskiego. Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii

zdają sobie sprawę, że po ewentualnym powrocie to wszystko będzie procentować.

Ech, ta straszna pogoda O prezenterach pogody w Wielkiej Brytanii mówi się, że mają najłatwiejszą pracę na świecie. Wystarczy, że będą mówić, że padało, pada albo będzie padać. Prawda jednak jest taka, że średnia amplituda rocznych opadów w Wielkiej Brytanii nie jest znacznie wyższa niż w Polsce. W Londynie roczna suma opadów wynosi około 610 litrów, w Edynburgu nawet 670 litrów. Dla porównania w Warszawie spada średnio rocznie 515 litrów wody na metr kwadratowy ziemi. Chociaż różnica w sumie opadów między obiema stolicami nie jest aż tak kolosalna, to wydaje się, że w brytyjskiej stolicy pada bez końca. To dlatego, że w Warszawie latem znaczna suma opadów spada podczas jednej burzy w ciągu tylko godziny. Natomiast w Londynie taka sama ilość deszczu jest rozłożona w czasie podczas opadów ciągłych. 30 litrów wody na metr kwadratowy spada więc w Warszawie w ciągu 60 minut, a w Londynie w trzy dni. Zima w Anglii jest zdecydowanie łagodniejsza niż w Polsce, gdyż liczba dni ze śniegiem jest znikoma, a ujemne temperatury pojawiają się przeważnie tylko nocami. Nieco zimniej jest w Szkocji, gdzie w górach jest biało, ale na nizinach już nie. Temperatura spada nieznacznie poniżej zera. Do Wielkiej Brytanii warto jechać, aby zobaczyć jak wygląda prawdziwy sztorm, a wtedy najlepszym miejscem jest oczywiście wybrzeże, zwłaszcza gdzieś w Szkocji. Jaka jest zatem zaleta szarego nieba, wilgoci i umiarkowanych temperatur? Anglicy mają i na to odpowiedź. Aura na Wyspach nie zaskakuje, jest monotonna i przewidywalna. Temperatura między porą letnią a zimową nie ulega tak dużym wahaniom, jak na przykład w Polsce. W lipcu w Anglii średnia temperatura oscyluje w granicach 22 stopni Celsjusza, a w Szkocji przeciętna to 19 stopni. Zdarza się, że słupek rtęci i tutaj powędruje powyżej 30 stopni, ale to zdarzenia wyjątkowe. Chociaż zarówno Anglia, jak i Polska mieszczą się w strefie klimatu umiarkowanego, ten termin pasuje chyba bardziej do Wysp. Po kilkuletnim pobycie można to uznać za zaletę.

London calling O Londynie mówi się, czego Brytyjczycy bardzo nie lubią, że to angielski Nowy Jork. Podobnie jak do „Wielkiego Jabłka” nad Tamizę ściągają tłumy turystów i chętnych zostać tu już na zawsze.

– Kto jest zmęczony Londynem, ten jest zmęczony życiem – powiedział pisarz Samuel Johnson i nietrudno się z tym zgodzić. Londyn to miasto ludzi zdecydowanych, ale i wciąż poszukujących swojej ścieżki. Miasto poza szerokimi możliwościami zawodowymi, to także niezwykle miejsce pod względem historycznym. Poza królową i jej rodziną, w brytyjskiej stolicy do zobaczenia jest całe mnóstwo zabytków, które dokładnie pamiętają historię tego miasta. Tower of London, Big Ben, most Tower Bridge, Katedra oraz Opactwo Westminsterskie, Pałac Buckingham – to miejsca najchętniej odwiedzane przez przyjezdnych i najbardziej rozpoznawalne na całym świecie. W Londynie jest jednak mnóstwo mniej znanych miejsc, którym warto przyjrzeć się z bliska. Swoistym przewodnikiem po tych nie do końca odkrytych miejscach może być zabawa w tzw. geocaching. To gra terenowa użytkowników odbiorników GPS, polegająca na poszukiwaniu tzw. skrzynek (ang. geocache) uprzednio ukrytych przez innych uczestników tej samej zabawy. Ukrywane przeważnie w interesujących miejscach skrzynki zawierają dziennik odwiedzin, do którego wpisują się ko-

lejni znalazcy, a także drobne upominki na wymianę. Lokalizacja miejsca ukrycia skrzynki przekazywana jest przez jej założyciela innym uczestnikom gry poprzez wprowadzenie jej współrzędnych geograficznych w jednej ze specjalnych internetowych baz danych, tzw. serwisów geocachingowych. Dzięki tej grze odwiedzić można miejsca, które nigdy nie przyszłyby do głowy, trudno dostępne, rzadko odwiedzane, a przy tym atrakcyjne.

Brytania od kuchni O kuchni brytyjskiej krążą legendy. Często jest traktowana w sposób lekceważący, chociaż wiele obiegowych opinii na jej temat zupełnie nie pokrywa się z prawdą. Uważa się, że XVII-wieczni purytanie mieli wpływ na wszystkie aspekty angielskiego życia codziennego pozostawiając tylko nikłe wspomnienie tradycji „merrie England”, czyli wesołej Anglii, która istniała we wcześniejszych wiekach. Surowe obyczaje miały rzekomo wpływ na jakość kuchni oraz przyjemność jedzenia. Nic bardziej błędnego. Nawet jeśli nadal po kilku latach mieszkania w Wielkiej Brytanii krzywimy się na widok fot. JazzBoo / Shutterstock.com

– mówi Jadwiga Kulesza z Edynburga. – Zaraz po przyjeździe do Szkocji błądziłam na ulicach i zawsze znalazł się ktoś, kto proponował pomoc. – Ja po przyjeździe do Londynu gubiłem się w metrze – mówi Jerzy Ponikowski. – Ludzie, wiadomo, śpieszą się do pracy, lecą na łeb na szyję, ale kiedy widzieli, że nie bardzo wiem, gdzie iść, sami oferowali pomoc – tłumaczy. Nie istnieje ktoś taki jak typowy Brytyjczyk i niewielu ludzi tak naprawdę odpowiada jakiemukolwiek stereotypowi. Oprócz wszelkich różnic między mieszkańcami różnych części Anglii – szczególnie między rezydentami północnej i południowej części – populacja Wielkiej Brytanii składa się przecież ze Szkotów, Walijczyków, Irlandczyków oraz wielu mniejszości narodowych, pochodzących z krajów Unii Narodów, państw Wspólnoty Europejskiej oraz przeróżnych zakątków świata. Ten narodowościowy i kulturowy tygiel ma swój urok, który da się zauważyć, gdy tylko zrzucimy zasłonę naszych niechęci i przyzwyczajeń.

7


| przyłączeniu się do takich grup można poznać innych emigrantów oraz Brytyjczyków zainteresowanych Polską. Wielka Brytania wyda ci się wtedy bardziej przyjazna i piękniejsza.

Rozrywka made in UK

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

tradycyjnego angielskiego śniadania, mamy tu taką swobodę i różnorodność w wyborze jak nigdzie indziej na świecie. Na każdym rogu jest włoska, hinduska czy chińska restauracja. O tej rozpasanej kuchennej demokracji świadczą też polskie karczmy, bary i jadłodajnie, które wpisują się w krajobraz gastronomicznej mapy Wysp Brytyjskich. Obcokrajowiec przyjeżdżający tu po raz pierwszy często ma kłopot ze spróbowaniem potraw brytyjskich. Spośród wielu tysięcy londyńskich restauracji tylko niewiele z nich oferuje miejscowe specjały, które często są dość drogie. Dlatego zamiast w The Greenhouse czy Rules, odkrywanie kuchni angielskiej warto rozpocząć w pubach, w których poza piwem serwuje się smaczne, tradycyjne potrawy: pieczonego indyka, pieczeń wołową z puddingiem czy jedno z „pies” – potraw zapieczonych w cieście. Największą jednak porcję wiedzy o kuchni brytyjskiej dadzą nam odwiedziny w jednym z dwóch sławnych domów towarowych – Harrods i Fortnum and Mason. Ich działy spożywcze warto zobaczyć nawet wtedy, jeżeli nie mamy zamiaru niczego kupować. Kuchnia brytyjska cieszyłaby się zapewne znacznie lepszą opinią, gdyby nie z jednej strony przytłaczające sąsiedztwo kulinarnego mocarstwa francuskiego, a z drugiej... sławne angielskie poczucie humoru. Najostrzejsza krytyka kuchni rodzimej kuchni wychodziła bowiem zawsze z ust własnych poddanych, zarzucających jej „brak różnorodności, finezji, wyobraźni oraz odkrywczości”.

fot. Chris Harvey / Shutterstock.com

8 temat tygodnia

Wsi spokojna Życie na angielskiej wsi różni się bardzo od tego w mieście. Brzmi jak banał, ale w Wielkiej Brytanii mieszkańcy małych miejscowości traktują swoją przestrzeń wedle znanego przysłowia „My home is my castle”, co niekoniecznie znaczy, że murują się w swoim domu jak w fortecy. Wszyscy znają się dobrze, mają swoje przyzwyczajenia, obcych przyjmują serdecznie, jednak bez taniego kredytu zaufania. Tego zamku szturmem się nie zdobędzie. Ludzi trzeba do siebie przekonać, ale najpierw trzeba ich poznać. Wiejskie obyczaje nakazują, żeby bez powodu nie odzywać się do ludzi, którym nie zostało się przedstawionym. Nie dotyczy to oczywiście normalnych, codziennych sytuacji jak pytanie o drogę czy uprzejma rozmowa ze sprzedawcą w sklepie, ale życia towarzyskiego. Jak w takim razie poznać ludzi, skoro źle widziane jest atakowanie ich swoją przyjaźnią? Najszybszym sposobem na zdobycie znajomych jest 22 lipca 2011

zapisanie się do grupy, klubu lub stowarzyszenia. Każdy nowy członek jest z założenia przedstawiony wszystkim pozostałym i może swobodnie nawiązywać kontakty. W niemal każdej wsi znajduje się klub bingo albo oddział Women’s Institute, organizujący wykłady i warsztaty, a także towarzystwo ogrodnicze, które skupia członków dzielących nie tylko miłość do ogrodów, ale prowadzących również całkiem bogate życie towarzyskie. W najgorszym razie można zostać właścicielem najpiękniejszej róży w hrabstwie albo dumnym hodowcą największego ogórka. Niemal każda wieś szczyci się chórem, teatrem amatorskim, grupami wycieczkowymi. Większość z nich ma spotkania raz w miesiącu. Informacje o wszystkich spotkaniach grup zainteresowań można znaleźć w lokalnej bibliotece.

Kawa czy herbata Coffee mornings, czyli kawowe poranki to nieodłączna część wiejskiego krajobrazu. Są one organizowane głównie w ciągu tygodnia. Niektóre są otwarte dla wszystkich, na inne trzeba mieć zaproszenie. W jednych można delektować się kawą bezpłatnie, ale trzeba zapłacić za wstęp, w innych wstęp jest darmowy, natomiast trzeba płacić za zamówienie. Zebrane pieniądze przekazywane są zawsze na cele

charytatywne. Podobnie jak podczas wiejskich loterii fantowych. – Trzeba kupić pasek losów, z których każdy kosztuje tradycyjnie albo 50 pensów albo jeden funt – mówi Anna Kaliniec z Petersham koło Richmond. – Nie można kupować tylko jednego losu, bo Brytyjczycy uznają cię za skąpca. Podczas ostatniej loterii wygrałam wino, piwo i ryżowy deser w puszce – dodaje z dumą Polka. Pod koniec imprezy pierwszy zwycięzca loterii może wybrać nagrodę z puli nagród. Drugi zwycięzca także wybiera swoją nagrodę i tak dalej, aż do wyczerpania nagród. Równie popularne są dobroczynne giełdy rzeczy używanych, czyli „bring and buy”. Każdy przynosi ze sobą jakiś przedmiot. Najczęściej są to niechciane prezenty bożonarodzeniowe, używane rzeczy w dobrym stanie, konfitury i galaretki domowej roboty lub własnoręcznie upieczone ciasto. Nie ma osoby, która czegoś by nie kupiła. Impreza nie jest droga, bo w sumie kawa, loteria i „bring and buy” mogą kosztować około 2,5 funta. Jeśli nadal masz problemy z poznaniem Brytyjczyków lub jeśli ich odmienne zwyczaje, nastawienie i mentalność doprowadzają cię do szaleństwa, możesz spróbować znaleźć przyjaciół wśród swoich rodaków żyjących na emigracji. W Wielkiej Brytanii działa wiele towarzystw przyjaźni angielskopolskiej i to nie tylko w Londynie. Dzięki

Jednej rzeczy Wielkiej Brytanii nie można zarzucić – że nie ma tu co robić i gdzie wydawać pieniędzy. Rozrywki nie brakuje, a jej natężenie i jakość zależą tylko od budżetu. Jeśli nie masz za wiele pieniędzy, pójdź do muzeum. Wstęp do niektórych jest bezpłatny – dotyczy to między innymi National Gallery, British Museum, Museum of Science, Natural History Museum i wielu, wielu innych. We wszystkich tych miejscach płatne są jedynie wystawy czasowe. Jeśli mieszkasz na prowincji, poza miastem, też da się znaleźć coś ciekawego. W wielu wsiach, zazwyczaj w niedzielne popołudnia, organizowane są piesze wycieczki (footpath walks) po okolicy. Trwają one około dwóch godzin i rzadko są odpłatne. Do obejrzenia są również występy teatrów amatorskich. Nie są one co prawda darmowe, ale kosztują znacznie mniej niż występy profesjonalnych trup. Poziom tych przedstawień – jak zapewniają brytyjscy krytycy – bywa zaskakująco wysoki. Nieodłączną częścią brytyjskiej tradycji rozrywkowej są także... zakupy, a zwłaszcza przeceny – pod koniec lipca i zaczynające się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Każdego roku, przed każdym domem towarowym w Anglii, od Londynu, po najmniejsze miasteczka prowincji ustawiają się długie kolejki liczących na możliwość okazyjnego zakupu czegokolwiek. Wpadając w szał zakupów należy pamiętać, w jakim celu owe wyprzedaże są urządzane. Wielkie sieci handlowe pozbywają się w ten sposób zalegającego w magazynach towaru, który jest już albo przestarzały, albo niemodny, albo po prostu nikt go nie chciał kupić. Tak czy inaczej, to kolejny powód, dla którego Wielka Brytania wydaje się bardziej sympatyczna niż na pierwszy rzut oka.

Poznaj resztę Polakom zarzuca się często, że izolują się, nie chcą się integrować. Zasada zapewne działa także w drugą stronę. Zdaniem socjologów obawa przed nieznanym i bariera językowa, to główne powody, dla których unika się kontaktów z osobami innych narodowości. Warto jednak poznać kraj, w którym przyszło nam żyć i to niezależnie od tego, czy do Wielkiej Brytanii wpadamy tylko na wakacje, kilka lat czy może na stale.



wiadomości

10 z Polski

| Milionowe straty po nawałnicach w centralnej Polsce

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Autostopowicz

PABIANICE    Poszło o zakład,

że 24-latek przejedzie kilometr pod naczepą TIR-a. Wskoczył pod nią na światłach i sądził pewnie, że ciężarówka zatrzyma się wkrótce na kolejnych. Ku jego zdziwieniu jednak tak się nie stało, a przerażony młodzieniec zmusił TIR-a do zatrzymania, uszkadzając jego hamulce dopiero po 140 kilometrach takiej podróży. Jakby tego było mało, ukraiński kierowca nie rozumiejąc polskiego uznał, że to napad i zatrzasnął się w kabinie. Autostopowicz chciał uprosić go, żeby nie wzywał policji i tak natarczywie się dobijał, że w końcu rozbił szybę w kabinie i niechcący poranił nią kierowcę. Został zatrzymany, gdy próbował złapać okazję i wrócić do domu. Może mu grozić nawet do 5 lat więzienia.

ŁÓDŹ – WARSZAWA    1121 zniszczonych budynków, z czego prawie połowa mieszkalnych, i straty idące w miliony złotych – to zaledwie wstępny bilans burz i nawałnic, jakie nawiedziły województwa mazowieckie i łódzkie w ubiegły czwartek. Rząd uruchomił dwa miliony złotych na pomoc dla poszkodowanych. Najbardziej ucierpiały domy i zabudowania gospodarcze w powiecie opoczyńskim (łódzkie) oraz w mazowieckich powiatach: przysuskim, radomskim oraz białobrzeskim. – W województwie mazowieckim spośród 318 uszkodzonych budynków mieszkalnych, aż 46 zostało zniszczonych w sposób bardzo poważny i wymagać będą one odbudowy – poinformował rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Na terenie województwa uszkodzonych lub zniszczonych zostało także ok. 7400 tuneli foliowych, w których uprawiano warzywa. Niewiele mniejsze straty odnotowano w województwie łódzkim. Tam nawałnice uszkodziły lub zniszczyły 402 budynki, w tym 185 mieszkalnych. Według wstępnych i nieoficjalnych

szacunków bilans strat w wyniku nawałnic może zamknąć się kwotą około 3 milionów złotych. W piątek minister spraw wewnętrznych i administracji uruchomił 2 mln złotych rezerwy celowej na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Połowa tej kwoty trafiła do województwa łódzkiego, druga połowa do mazowieckiego. – Uruchomione pieniądze zostały przekazane samorządom, które skierowały pomoc

do poszkodowanych – powiedziała rzeczniczka resortu Małgorzata Woźniak. Właściciele zniszczonych budynków otrzymali na wstępie po 6 tysięcy złotych zasiłków celowych na zabezpieczenie najbardziej palących potrzeb. Po oszacowaniu strat będą także uruchamiane zasiłki na remont lub odbudowę uszkodzonych budynków mieszkalnych. W zależności od stopnia zniszczenia właściciele dostaną nawet do 100 tys. zł. (dw)

E- hazard: polskie firmy płacą za ustawodawczy bubel

Czym chata bogata   BUSKO-ZDRÓJ    44 oskarżonych,

w tym 11 funkcjonariuszy policji i w sumie ponad 700 zarzutów to rezultat chciwości policjantów z drogówki, którzy przyjmowali łapówki od przyłapanych na łamaniu prawa kierowców. Kwoty nie były zawrotne, a policjanci wybredni. Odstępowali od karania za przewinienia w zamian za m.in. wódkę, czipsy i orzeszki ziemne.

Straty w wyniku czwartkowych nawałnic szacuje się wstępnie na około 3 mln złotych.

PRAWO    Choć 14 lipca weszła w życie ustawa zakazująca e-hazardu bez zezwolenia, zagraniczni potentaci

w tej branży ani myślą likwidować swych przeznaczonych dla Polaków serwisów. Obowiązkowi rejestracji i związanym z tym kosztom podlegać będą jednak polskie firmy z tej branży, co budzi sprzeciw ich właścicieli. Ani Ministerstwo Finansów, ani Służba Celna nie mają jednak prawnych środków, aby ścigać i karać zagraniczne podmioty. Swych polskojęzycznych serwisów nie zlikwidowały m.in. firmy Bet-at-

home, Bwin, BetClic czy Betsson. Żadna z nich nie wystąpiła też do Ministerstwa Finansów o zarejestrowanie swej działalności na terenie RP. Wnioski takie złożyły natomiast cztery firmy polskie. Jeszcze przed wejściem w życie nowego prawa jedna z nich złożyła oficjalne pismo do Urzędu Celnego, w którym żąda podjęcia natychmiastowych działań zwalczających nielegalne zakłady w sieci. Urząd odpisał jednak, że nie ma ku temu odpowiednich środków prawnych.

reklama

Sindbad Travel Ltd 18 Colonnade Walk 125 Buckingham Palace Road Victoria, London SW1W 9SH Tel. 02078289008, Tel. 08708502054, Fax 0207 828 7070, e-mail: london@sindbad.pl

MO-FR 08.30-20.00 SA 08.30-14.00 SU and Bank Holidays 10.00-14.00

Regularne połączenia autokarowe z ponad 30 miast w Wielkiej Brytanii do Polski i innych państw europejskich

22 lipca 2011 _194x65 sindbad.indd 1

2011-01-25 13:49:29



wiadomości

12 ze świata

| Coraz mniej Polaków chce obywatelstwa USA

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Rozbierają się dla Putina

MOSKWA    Szok wśród przeciwników Władymira Putina wywołał opublikowany w internecie propagandowy film, na którym młode Rosjanki otoczone technologicznymi nowinkami firmy Apple zachęcają inne rosyjskie kobiety, by rozbierały się dla przywódcy swego kraju. „Zedrzyj z siebie ubranie dla Władimira Putina” to hasło kampanii zainicjowanej przez nieznaną bliżej grupę Armia Putina. W ubiegłym roku do rąk Putina trafił erotyczny kalendarz ze zdjęciami studentek dziennikarstwa Uniwersytetu Moskiewskiego. Prezent spotkał się z aprobatą obdarowanego.

Cheap Trick   OTTAWA    Pięć osób zostało rannych, w tym jedna ciężko w wyniku wypadku do jakiego doszło podczas festiwalu Bluesfest – jednego z najważniejszych wydarzeń muzycznych w Ameryce Północnej. Podczas występu zespołu Cheap Trick zawaliła się scena, na której znajdowali się muzycy. Im samym udało się uciec, jednak fragmenty konstrukcji poleciały w stronę publiki, raniąc pięcioro fanów. Kilka osób spod zawalonej konstrukcji musieli uwalniać strażacy. reklama

22 lipca 2011

USA   Polacy są w ścisłej czołówce wśród Europejczyków otrzymujących obywatelstwo Stanów Zjednoczonych. Z danych Departamentu Bezpieczeństwa Kraju wynika, że wyprzedzają nas pod tym względem tylko Brytyjczycy. Okazuje się jednak, że z roku na rok liczba starających się o amerykański paszport Polaków radykalnie spada. W minionym roku podatkowym Amerykanami stało się 8083 Polaków. Są to w większości ludzie młodzi, pracujący na kierowniczych stanowiskach w przemyśle produkcyjnym, transporcie oraz branżach budowlanych. Spośród wszystkich nacji Starego Kontynentu liczebnością w wyścigu do amerykańskiego paszportu biją nas tylko Brytyjczycy, których w minionym roku podatkowym było 8401. Najwięcej nowych Amerykanów polskiego pochodzenia mieszka w stanach Illinois, Nowy York oraz New Jersey, co nie jest zaskoczeniem, bo od lat te właśnie okolice uznaje się za najchętniej zamieszkiwane przez Polaków. Do starań o amerykańskie obywa-

Do starań o amerykańskie obywatelstwo zachęcają Polaków organizacje polonijne w nadziei na zwiększenie swych wpływów w stanowych i lokalnych strukturach władzy.

telstwo aktywnie zachęcają mieszkających w USA Polaków tamtejsze organizacje polonijne. Mają one nadzieje na zdobycie w wyniku tego większych wpływów w Waszyngtonie, władzach stanowych i lokalnych. Ich przedstawiciele podkreślają, że w praktyce osoby posiadające amerykańskie paszporty nie muszą zrzekać się polskiego obywatelstwa, a ich statystyczna liczebność m oże stanowić czynnik, z którym wkrótce będą

musieli się liczyć politycy. Okazuje się jednak, że wbrew tym zachętom, w ciągu ostatnich 2 lat liczba starających się o obywatelstwo Polaków w USA spadła o ponad jedną trzecią. Jeszcze w roku 2009 obywatelstwo otrzymało 10604 naszych rodaków, a rok wcześniej aż 14237. Spadek ten jest najprawdopodobniej skutkiem obniżenia kursu amerykańskiej waluty oraz znacznego rozwoju gospodarczego Polski. (dw)

Rosja podnosi szlaban na polskie warzywa   MOSKWA    Rosja wznawia import polskich warzyw – zapowiedział szef federalnej służby ds. nadzoru w sferze praw konsumentów Giennadij Oniszczenko. Embargo na nasze produkty rolne Rosjanie wprowadzili na początku czerwca w związku z falą zakażeń pałeczką okrężnicy EHEC w Europie. Podczas czerwcowego szczytu UE – Rosja w Niżnym Nowogrodzie Kreml zgodził się na odblokowanie importu warzyw z Unii w zamian za gwarancje bezpieczeństwa. Ze względu na proceduralne niejasności, polskie warzy-

wa wciąż nie mogły jednak wjechać za wschodnią granicę, bo strona rosyjska żądała zapewnień, że rząd RP nie będzie certyfikować reeksportu. W 2010 r. Polska wyeksportowała na rosyjski rynek świeże i mrożone warzywa (bez ziemniaków) o wartości 114,3 mln euro, w 2009 r. za 72,5 mln euro. Wartość eksportu tych produktów w latach 2008 – 2010 stanowiła 17 proc. polskiego eksportu tej grupy żywności. W pierwszych czterech miesiącach tego roku trafiły już do Rosji warzywa o wartości ponad 58 mln euro.


Dążymy do uzyskania najwyższych odszkodowań!

MIAŁEŚ WYPADEK NIE Z TWOJEJ WINY W CIĄGU OSTATNICH TRZECH LAT? Pomożemy Ci uzyskać 100% należnego odszkodowania Nie pobieramy żadnych opłat za nasze usługi

Specjalizujemy się w uzyskiwaniu odszkodowań z tytułu:

Wypadki drogowe Wypadki w pracy Nieszczęśliwe zdarzenia SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI PO DARMOWĄ PORADĘ KONTAKT CAŁĄ DOBĘ!

0800 130 30 40 OBSŁUGA PO POLSKU

020 7499 6677

OBSŁUGA PO ANGIELSKU

NAJLEPSZA WIADOMOŚĆ! Wszystkie nasze opłaty pokrywa druga strona i nie ma to wpływu na wysokość odszkodowania, które otrzymasz.

Law@Matini-Montecristo.co.uk www.LeadingInjuryLawyers.co.uk Leading Injury Lawyers, 39A, Curzon Street, London W1J 7UA

Breaking news:

InjuryLawyers 1-4 od 383.indd 1

GONIEC POLSKI

The Polish Times

29/06/2011 13:10:02

<stop>

Effectively reaching

200 000 Poles nationwide in the UK <stop> and growing rapidly

<stop>

Do not be a pawn in the game! Ask them how!

T: 0207 099 7107 E: marketing@mail.goniec.com Goniec Polski - Kings Lynn A5.indd 1

28/06/2011 13:38:23


wiadomości

14 z Wielkiej Brytanii

|

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Ponad 161 mln funtów dla pary emerytów

101: nowy telefon policji   LONDYN    Stołeczna policja uruchomiła nowy numer telefonu dla połączeń, które nie wymagają pilnej interwencji. Ma on odciążyć alarmowy numer 999. Według statystyk aż 80 proc. zgłoszeń od dzwoniących na ten numer nie wymaga pilnej reakcji funkcjonariuszy. Chodzi o przestępstwa dokonane wcześniej, porady, prewencje, lokalne problemy. – Zaledwie 20 proc. zgłoszeń pod numer 999 wymaga natychmiastowej reakcji policjantów. 999 to numer, który powinien być używany w sytuacji bezpośredniego zagrożenia, czyli w przypadku przestępstwa, gdy podejrzany o jego dokonanie jest w pobliżu lub gdy ktoś został ranny albo znajduje się w niebezpieczeństwie. Wszystkie inne sprawy należy zgłaszać pod numer 101 – wyjaśnia komisarz Ian McPherson z Metropolitan Police. Razem z Met do programu weszły siły policyjne z Hertfordshire, City of London i Essex. Numer kontaktowy 101 będzie wprowadzony na tej samej zasadzie w całym kraju w ciągu najbliższego roku. Tak jak 999, będzie obsługiwany przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu przez specjalnie przeszkolonych funkcjonariuszy i pracowników Centralnego MPS Command Communications. Ci, którzy nie mówią po angielsku lub słabo znają ten język, mogą również wybrać opcję połączenia z tłumaczem.

Trzęsienie pod kanałem   PORTSMOUTH    W miniony czwar-

tek pod dnem Kanału La Manche zatrzęsła się ziemia. Wstrząs miał siłę 3,9 stopni Richtera i wystąpił na głębokości około 10 km, a jego epicentrum znajdowało się na południe od Portsmouth. Nie odnotowano żadnych szkód. Brytyjski Urząd Geologiczny poinformował, że na tej wielkości trzęsienia zdarzają się na Wyspach Brytyjskich mniej więcej co dwa lata, a ostatnio mamy do czynienia z dużą aktywnością sejsmiczną w okolicznych akwenach. W zeszłym roku, w tej samej okolicy, nastąpiły dwa trzęsienia – w kwietniu i grudniu, a w tym roku kolejne – w kwietniu i maju. Przyczyną były rzekomo próbne odwierty w poszukiwaniu gazu łupkowego w rejonie. Wiercenia przerwano 1 czerwca do czasu zbadania ich wpływu na to zjawisko. 22 lipca 2011

LARGS    Kolejna rekordowa wygrana w Wielkiej Brytanii. Skromne małżeństwo emerytów ze Szkocji prawidłowo skreśliło szczęśliwe liczby w loterii Euromillions i zgarnęło oszałamiającą kwotę 161 mln funtów. Colin i Chris Weir z Largs w zachodniej Szkocji wytypowali trafnie wszystkie liczby w Euromillions w poprzedni wtorek. Postawili na zwycięskie 17, 19, 38, 42 i 45 oraz Lucky Stars 9 i 10. Kiedy pojawiła się informacja, że zwycięzca jest jeden, w całej Europie rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania szczęśliwca. Kiedy okazało się, że wygrana padła w Wielkiej Brytanii od razu stało się jasne, że zwycięzca trafi na listę 500 najbogatszych ludzi w kraju. Szczęśliwi emeryci przyznali, że sprawdzali wielokrotnie, czy rzeczywiście podane w telewizji i internecie numery to ich własne i spędzili w ten sposób bezsenną noc, zanim mogli zadzwonić do organizatora loterii. Weirowie wystąpili na konferencji prasowej, pozując z wielkim czekiem na oszałamiającą sumę: 161 mln 633 tys. funtów. Oboje cieszą się naturalnie z wygranej, ale nie zawróciła im ona w głowach.

Szczęśliwi Colin i Chris Weir z wielkim czekiem na 161 mln 653 tys. funtów.

Wśród marzeń, które się teraz spełnią państwu Weir, są podróże, drugi, może i trzeci dom, urządzenie życia dwojgu dzieciom, pomoc dalszym krewnym. Ale jak powiedzieli, poważnie myślą o wspomożeniu jakiejś dobrej sprawy. – Bardzo łatwo byłoby zarzucić ludzi pieniędzmi, ale trzeba wiedzieć, jak najbardziej efektywnie uczynić jak najwięcej dobrego – po-

wiedzieli zwycięzcy. Małżeństwo z Largs ostatecznie wskoczyło na 430. miejsce w tegorocznym zestawieniu „Sunday Times” na najbogatszych ludzi w Wielkiej Brytanii. Znaleźli się w okolicach legendy Hollywood Seana Connery oraz Davida i Victorii Beckham. Ich majątek wypracowany przez całe życie jest większy zaledwie o 4 mln funtów. (ska)

Syn muzyka Pink Floyd skazany za studencką zadymę   LONDYN    Charlie Gilmour, syn gitarzysty Pink Floyd Davida Gilmoura skazany został na 16 miesięcy pozbawienia wolności za agresywne zachowanie w czasie ubiegłorocznych studenckich protestów w centrum Londynu w dniu 9 grudnia ubiegłego roku. 21-latek oskarżony był o udział w ataku na konwój, w którym jechał książę Karol. Młodzieniec miał rzucić śmietnik w stronę ochraniającego następcę tronu radiowozu wybijając w samochodzie okno, a następnie skakać po jego masce. Syn brytyjskiego gwiazdora sfotografowany został również w momencie, gdy huśtał się na fladze przytwierdzonej do Cenotafu – znajdującego się w pobliży siedziby premiera pomnika będącego zarazem

grobem nieznanego żołnierza. Na filmie, jaki został zaprezentowany podczas rozprawy w sądzie koronnym w Kingston, widać również, jak wykrzykuje: „Oni złamali prawo moralne, teraz my złamiemy wszelkie prawa!” W trakcie śledztwa student uni-

wersytetu w Cambridge przyznał się, że na krótko przed incydentem zażył LSD i valium. Występujący w obronie Gilmoura adwokat David Spens przekonywał ławę przysięgłych, że z powodu upojenia narkotykowego, jego klient nie zdawał sobie sprawy, co robi. Przewodzący procesowi, sędzia Nicholas Price uznał zachowanie Charliego Gilmour’a „słusznie wywołujące publiczne oburzenie”. Nie dał również wiary jego tłumaczeniom, że nie wiedział, jak ważną funkcję spełnia Cenotaf. – Okazał pan brak szacunku tym, którzy złożyli najwyższą ofiarę, tym którzy zginęli broniąc tego kraju – powiedział sędzia Price ogłaszając wyrok. (ryk)

£8,30 za godzinę – za tyle da się przeżyć w stolicy   LONDYN    Minimalna stawka w Londynie od tego tygodnia wynosi 8,30 funta na godzinę – taką decyzję ogłosił dziś burmistrz Londynu Boris Johnson. To zdaniem władz miasta minimum niezbędne, by nie popaść w nędzę. Minimum płacowe dla Londynu (London Living Wage) określa grupa

GLA Economics. Wylicza, ile pracownikowi wystarcza na standardowe mieszkanie, ogrzewanie, transport, odżywianie, a jednocześnie pozwala na życie bez obawy o byt. Badanie objęło ponad stu pracodawców, w tym największe banki, firmy prawnicze i administrację samorządową stolicy.

Londyńskie minimum nie jest oczywiście prawnym wymogiem, ale wiele firm się do niego stosuje. Władze stolicy zachęcają pracodawców, by trzymali się tych wytycznych i nie zlecały zamówień firmom, które opłacają swych pracowników poniżej wyznaczonej przez GLA kwoty. (emito.net)


EUROPEJSKA WYŻSZA SZKOŁA PRAWA I ADMINISTRACJI www.ewspa.edu.pl

ul. Grodzieńska 21/29, 03-750 Warszawa, tel. 0048 22 619 28 90, GG: 1229067, SKYPE: ewspia REKRUTACJA: rekrutacja@ewspa.edu.pl

tel. 0048 22 619 02 83

PRACUJESZ ZA GRANICĄ? NIE REZYGNUJ Z AMBITNYCH MARZEŃ!

PODEJMIJ STUDIA:

JEDNOLITE MAGISTERSKIE STUDIA NIESTACJONARNE NA KIERUNKU PRAWO

MASZ DO WYBORU JESZCZE INNĄ ALTERNATYWĘ:

KSZTAŁCENIE NA ODLEGŁOŚĆ– DISTANCE LEARNING

ADMINISTRACJA STUDIA LICENCJACKIE 2 LATA STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE STUDIA LICENCJACKIE 2 LATA PRAWO STUDIA JEDNOLITE MAGISTERSKIE 3,5 ROKU Przedstawiciel EWSPA w Londynie: INNOWACYJNE, EUROPEJSKIE SPECJALNOŚCI NA WSZYSTKICH KIERUNKACH STUDIÓW!

Pani Dagmara Paduszyńska tel. 00 44 773 733 11 13 tel. 020 3239 1181 e.mail: londyn@ewspa.edu.pl

WYDZIAŁ PRAWA W LONDYNIE

ZAPRASZAMY RÓWNIEŻ DO NASZYCH LICEÓW:

DZIAŁ REKRUTACJI:

tel. 0048 91 46 264 94 ZAOCZNE UZUPEŁNIAJĄCE LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE e.mail: sekretariat@europejskie.edu.pl DLA DOROSŁYCH oraz GG: 22428727 ZAOCZNE LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE DLA DOROSŁYCH SKYPE: europejskie.liceum www.europejskie.edu.pl

Organizujesz koncert, wystawę, imprezę? Chcesz poinformować o tym Polaków żyjących w UK? Napisz do nas: patronaty@mail.goniec.com

Patrona imprezy.indd 1

2011-06-28 13:24:51


wiadomości

16 Polak na Wyspach

|

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Podwyżki w szpitalach po solidarnym proteście

Porwanie i zabójstwo   LONDYN    Policja bada przyczyny

i szuka sprawców śmierci 27-letniego Andrzeja Kuleszy porwanego w Londynie we wrześniu 2010 r. Jego szczątki znaleziono w kwietniu tego roku na polu w Northamptonshire, a badania DNA potwierdziły tożsamość ofiary. Polaka widziano po raz ostatni 18 września, kiedy około godz. 8 rano wyszedł z domu w Stamford Hill do sklepu. Po jakimś czasie z jego dziewczyną skontaktowali się nieznani mężczyźni, żądając okupu. Mimo przekazania pieniędzy Andrzej K. nie został uwolniony, a wkrótce urwał się również kontakt z porywaczami. Sprawa ruszyła naprzód, gdy znalazino ludzkie szczątki na polu w pobliżu Rothersthorpe. Przez kilka miesięcy trwała identyfikacja i porównywanie DNA. Po ustaleniu, że to szczątki Kuleszy, policja wszczęła śledztwo w sprawie morderstwa. – Do tej pory nie do końca wiadomo, jak doszło do porwania – mówi prowadząca dochodzenie Jacqueline Sebire. – Według nas Andrzej został zamordowany przez porywaczy, krótko po tym, jak dostali okup. Każdy, kto ma jakiekolwiek informacje związane z porwaniem i śmiercią Polaka, może zadzwonić pod nr tel. 020 8358 0200 lub anonimowo pod nr 0800 555 111 (Crimestoppers). Informacje mogą być także pozostawione w języku polskim pod nr tel. 020 8358 0305.

Itaka poszukuje   ZAGINIENI    Ktokolwiek widział

zaginionych lub ma jakiekolwiek informacje o ich losie proszony jest o kontakt z Itaką pod całodobowym numerem 0048 22 654 70 70. Można również napisać w tej sprawie: itaka@ zaginieni.pl. Informatorom gwarantuje się anonimowość.

Marek Matusiak 51 lat, Wzrost: 185 cm, Oczy: niebieskie Ostatnie miejsce pobytu: Bradford Zaginął we wrześniu 2005 r. 22 lipca 2011

SOUTHAMPTON   Seria strajków kilkudziesięciu polskich sprzątaczek, kucharzy i portierów wraz kilkusetosobową grupą Brytyjczyków zatrudnionych w dwóch angielskich szpitalach przyniosła efekt. Pracownicy dostali podwyżki, większe stawki za nadgodziny i dłuższe urlopy. Głośno o strajkach w szpitalach w Southampton i High Wickham w Buckinghamshire zrobiło się w styczniu tego roku, kiedy protestowało około 400 osób. Aż jedną czwartą tej grupy stanowili niezadowoleni z warunków pracy Polacy. Wszyscy protestujący byli zatrudnieni za pośrednictwem agencji Medirest. Oprócz pracowników „zewnętrznych” każda placówka ma własny personel, którego bezpośrednim pracodawcą jest NHS. Według zasad Agenda for Change, która określa sposób traktowania pracowników w przypadku korzystania przez państwową służbę zdrowia z usług firm prywatnych, obu grupom należały się dokładnie takie same kontrakty. Jednak ani NHS, ani Medirest nie przestrzegał tych zobowiązań – były różnice w wysokości płac, warunkach wynagrodzenia chorobowego oraz liczbie dni wolnych w ramach urlopu.

Pracownicy agencynjni dwóch szpitali w Buckinghamshire dostali podwyżki.

Styczniowy strajk nie był ostatni. Pracownicy odchodzili od swoich stanowisk również w lutym i marcu. W kwietniu doszło do porozumienia. Obecnie pensje pracowników zatrudnionych przez Medirest zostały podniesione z £6.14 do £7.10 funtów za godzinę. Obowiązywać również zaczęła wyższa stawkę za nadgodziny (1,5 stawki za nadgodziny, 1,5 stawki za pracę w sobotę i 2 stawki godzinowe za pracę w niedziele). Zwolnienie chorobowe jest płatne w pełnym wymiarze. Strajkujący wywalczyli

również wydłużenie urlopu z 28 do minimalnie 35 dni. Związek zawodowy Unison, który organizował protest, wypełnił już swoje zobowiązanie wypłaty ze swojego funduszu strajkowego wynagrodzenia za czas nieobecności protestujących w pracy. – Cieszymy się, że Polacy pokazali, na co ich stać. Ich aktywna postawa na pewno pomogła w walce o wspólne dobro – stwierdził Adam Rogalewski, oddelegowany do Unison z polskiej centrali związkowej OPZZ. (ska, ika)

Eksplozja w bimbrowni: wśród ofiar nie było Polaków   LINCOLNSHIRE    Po tragicznej śmierci pięciu osób podczas eksplozji w nielegalnej bimbrowni na przedmieściach Bostonu podejrzenie padło na Polaków. Policja potwierdziła już, że wszystkie ofiary to Litwini. Nie milkną jednak spekulacje, że nielegalna produkcja alkoholu w tym regionie to domena imigrantów z całej Europy Wschodniej. Pięć ofiar wybuchu, do którego doszło w ubiegłą środę w przemysłowej dzielnicy Bostonu, to litewscy imigranci mieszkający w Peterborough. Vaidas Krupenkinas (39 lat), Laimutis Simkus (32 l.), Ovidijus Mejeris (26 l.), Ricardas Gecas (24 l.) i Erlandas Duzinskas (18 l.) zginęli na miejscu. Szósta ofiara walczy o życie w szpitalu w Birmingham. Policja nie ma wątpliwości, że przyczyną wybuchu było zapalenie się łatwopalnych oparów powstających przy produkcji nielegalnego alkoholu. – Na miejscu znaleziono chemikalia, które wskazują, że w garażu prowadzona była bimbrownia – powiedział detektyw Guy Collings z Lincolnshire Police. W związku z tragedią w prasie brytyjskiej pojawiły się oskarżenia wo

Śledztwo w sprawie wybuchu w przemysłowej części Bostonu prowadzi policja i straż pożarna.

bec środowiska imigrantów z Europy Wschodniej, którzy mają być rzekomo głównymi dostawcami i odbiorcami nielegalnego alkoholu. W samym Bostonie zamknięto ostatnio sześć małych sklepów, w których inspektorzy Izby Handlowej odkryli wódkę pochodzącą z przemytu lub z niekoncesjonowanych źródeł. Media przypominają w tym kontekście policyjną akcję zamknięcia w ubiegłym roku manufaktury w londyńskiej dziel-

nicy Hackney, w której w fatalnych warunkach przy produkcji bimbru zatrudnieni byli Polacy. Wytwórnia zorganizowana przez gang Brytyjczyków pracowała pełną parą, produkując 24 butelki na minutę. Straty, jakie w wyniku działalności gangu poniósł brytyjski budżet, oszacowano na 16 mln funtów. Według danych brytyjskich służb celnych, w całym roku 2010 zarekwirowano 750 tys. litrów nielegalnego alkoholu. (ska)



wiadomości

18 sport

|

PGE Arena w końcu gotowa. Można organizować imprezy

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

EURO 2012   Straż pożarna wydała pozytywną opinię na temat PGE Areny Gdańsk. Do tej pory to właśnie z tego powodu na gdańskim stadionie nie można było organizować żadnych imprez. Gdańscy strażacy już dwukrotnie odkładali datę otwarcia stadionu, na którym za rok rozgrywane będą spotkania piłkarskich mistrzostw Europy. Do tej pory inspektorom nie podobał się źle skonfigurowany system przeciwpożarowy. Wątpliwości miały budzić również niektóre elementy wykończeniowe, które zostały wykonane niezgodnie z projektem inwestycji. Między innymi właśnie dlatego dwie poprzednie opinie nie wyrażały zgody na organizowanie na PGE Arena żadnych imprez o charakterze masowym.

Pierwsze ligowe spotkanie na PGE Arena rozegrane zostanie już 12 sierpnia.

W miniony poniedziałek gdańska straż pożarna wydała trzecią już decyzję, tym razem zezwalającą na otwarcie obiektu. Opinia strażaków była ostatnim dokumentem, jakiego brakowało wykonawcy, aby zakończyć budowę i przekazać inwestycję miejskiej spółce BIEG 2012. Oznacza to, że od początku sezonu swoje mecze na nowym obiekcie grać będzie mogła Lechia. Pierwsze ligowe spotkanie z Cracovią gdański klub rozegra już 12 sierpnia. Pewne jest również to, że 6 września na PGE Arena piłkarska reprezentacja Polski podejmie Niemcy. Spotkanie miało się początkowo odbyć w Warszawie z okazji wielkiego otwarcia Stadionu Narodowego, wiadomo już jednak, że budowany w miejscu, w którym stał wcześniej Stadion X-lecia obiekt nie będzie do tego czasu gotowy. (ryk)

Marcin Gortat zagra w lidze rosyjskiej   KOSZYKÓWKA    Nasz jedynak w NBA zdecydował, że do czasu zakończenia sporu z władzami amerykańskiej zawodowej ligi koszykówki będzie grał w Rosji. – Nieaktualna jest już możliwość mojej gry w polskiej lidze, która stale się rozwija, ale pod względem poziomu znacznie ustępuje lidze rosyjskiej. Nie chcę zdradzać szczegółów, mogę tylko powiedzieć, że będę występował w bardzo ładnym mieście. 22 lipca przyjeżdża do Warszawy mój menedżer i wtedy zapewne podam więcej informacji – powiedział Gortat nawiązując do swoich wcześniejszych zapowiedzi, że chce wystąpić w swoim pierwszym klubie – ŁKS. Łodzianie w nowym sezonie występować będą w Tauron Basket Lidze. Zdaniem „Przeglądu Sportowego” Polak podpisze kontrakt ze Spartakiem St. Pe-

Paweł Wolak zremisował widząc na jedno oko   BOKS    Po niesłychanie zaciętej walce, która odbyła się w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu w nowojorskiej hali Roseland Ballroom, Paweł Wolak zremisował z Delvinem Rodriguezem. Ostatnie cztery rundy polski bokser walczył widząc tylko na jedno oko. Praktycznie całą drugą połowę zakontraktowaną na 10 rund walki 29-letni Polak musiał sobie radzić nie tylko z przeciwnikiem, ale również z wielką opuchlizną. – Nic nie widziałem na prawe oko od szóstej rundy, po prostu nic. Nie chciałem jednak się poddawać. Gdy pytano mnie, czy coś widzę, odpowiadałem twierdząco. Próbowałem wygrać tę walkę. Wiedziałem, że wynik był bliski remisu i musiałem wciąż napierać. Nie chcę się w żaden sposób usprawiedli22 lipca 2011

wiać. Po prostu chciałem wygrać przez nokaut – tłumaczył już po pojedynku Wolak. Zdaniem dziennikarzy branżowego amerykańskiego magazynu „The Ring” remis może spowolnić tempo wspinaczki Polaka na szczyt bokserskiego świata i najprawdopodobniej oddali w czasie jego szansę na walkę o mistrzostwo świata wagi junior średniej. 29-letni Wolak na zawodowych ringach odniósł 29 zwycięstw, a jego bilans uzupełniają porażka i remis. Rodriguez jest rok starszy, legitymuje się rekordem 25-5-3. W 2009 roku uległ na punkty w Ełku Rafałowi Jackiewiczowi. Stawką tamtej konfrontacji było prawo boksowania o pas IBF. Jackiewicz ostatecznie go nie zdobył, bowiem później przegrał ze Słoweńcem Dejanem Zaveckiem. (ryk)

tersburg. Rosjanie mieliby mu zapłacić niewiele mniej niż zarabiał w Phoenix Suns. W umowie Gortata ma się również znaleźć klauzula umożliwiająca mu natychmiastowy powrót do Stanów, gdy tylko w NBA zakończony zostanie lokaut. To właśnie przez ten warunek na zatrudnienie Marcina Gortata nie zdecydował się żaden europejski potentat. Największe kluby na starym kontynencie nie mogą sobie pozwolić na utratę jednego z podstawowych zawodników w połowie sezonu. Europejskie średniaki liczą z kolei, że zyskają w ten sposób rozgłos i promocję. Przed wyjazdem do Rosji center Phoenix Suns weźmie udział w mistrzostwach Europy na Litwie, które rozpoczną się 31 sierpnia. Rywalami Polaków będą drużyny: Słowenii, Grecji, Izraela, Włoch i Rosji. (ryk)


|

wiadomości

sport 19

ŻUŻEL    W trakcie dziesięcioletniej historii Drużynowego Pucharu Świata w żużlu reprezentacja Polski po najwyższe trofeum sięgała już pięciokrotnie. Trzy ostatnie turnieje całkowicie zdominowane zostały przez „Białe Orły”. Żaden inny kraj na świecie nie może pochwalić się takim nadmiarem sukcesów w speedwayu! – Był to po prostu polski dzień. Od pierwszego biegu poprzeczka była założona wysoko, konkurenci nie chcieli nam dać tego złotego medalu po raz trzeci, byliśmy tego świadomi, ale pokazaliśmy team, który pracuje i nie przejmuje się jednym przegranym biegiem czy czymś, co nie poszło na torze. Jeden zawodnik miał obowiązek wspierać drugiego. To, co straciliśmy w pierwszych biegach, udało się później odzyskać i dzięki temu po raz trzeci mamy złoto. Jestem dumny, że jestem częścią tego zespołu, że mamy takiego menadżera i mam przyjemność jechać z takimi kolegami, którzy wierzą do końca i w ostatnich biegach decydują o złocie. Myślę, że to będzie dzień, który przejdzie do historii. Tak pięknych zawodów dawno nie było. – powiedział Tomasz Gollob po sobotnim finale Drużynowych Mistrzostw Świata. Kapitan reprezentacji z dorobkiem 17 punktów przyczynił się do skutecznego odparcia ataków Australijczyków w zaciętej walce na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie. Szwedom przypadł brązowy medal, po wyprzedzeniu sąsiadów z Danii jednym punktem. Pierwsze dwie serie wyścigów przepełnione były kontrowersjami – brytyjski sędzia Jim Lawrence zarządził

wielokrotne powtórki biegów z powodu niesatysfakcjonującego startu, co zdenerwowało nie tylko trenera reprezentacji Marka Cieślaka, ale również wyprowadziło z równowagi Tomasza Golloba. Jarek Hampel z premedytacją zepchnięty w płot przez Darcy Warda, a Janusz Kołodziej pogrzebany pod bandą przez Kennetha Bjerre – obaj zapoznali się z nawierzchnią toru. Kiedy Gollob po raz drugi wyjeżdżał na tor w biegu dziewiątym, Polakom brakowało siedmiu punktów do prowadzących w zawodach Australijczyków i wyglądało na to, że trofeum Ove Fundina wymknie się im z rąk. Jednak w tym momencie Gollob dał zapierający dech w piersiach po-

kaz żużla i majestatycznym zwycięstwem nad Wardem od nowa rozpalił polskie nadzieje. Cieślak natychmiast zdecydował się użyć taktycznego jokera i wysłał Golloba ponownie na tor w biegu 10., w miejsce Piotra Protasiewicza. Kapitan miał walczyć o wszystko ze zwycięzcami poprzednich wyścigów – Szwedem Freddie Lindgrenem i Australijczykiem Troyem Batchelorem. Na szczęście wyczucie czasu polskiego menadżera było równie doskonałe, co występ jego kapitana. Gollob poderwał wszystkich kibiców na nogi i pomknął po zwycięstwo za podwójne punkty, po którym Polakom brakowało już tylko jednego oczka do liderów.

Biegi od 11. do 13. przyniosły kolejne wygrane Hampela, Golloba i Protasiewicza. Jednak późniejsze ostatnie miejsca Janusza Kołodzieja i Krzysztofa Kasprzaka w wyścigach 14. i 15. stłamsiły nieco euforię tłumu, a na dodatek zwycięstwa Chrisa Holdera i Jasona Crumpa w biegach 16. i 17 przywróciły prowadzenie Australii. Nadszedł najlepszy moment, żeby Janusz Kołodziej i Krzysztof Kasprzak zaczęli wygrywać, aż wreszcie tryumf Hampela w biegu 20. otworzył trzypunktową przewagę biało‑czerwonych. Zwycięstwo Protasiewicza w 21. biegu powiększyło ten dystans do pięciu punktów. W biegu 22. Troy Batchelor pokonał Kołodzieja, znów pomniejszając różnicę do czterech punktów. Kasprzak skończył kolejny bieg za Iversenem. Australijczyk Dave Watt był ostatni, co dało Australii możliwość wprowadzenia jokera w przedostatnim wyścigu zawodów. Zwycięstwo Holdera doprowadziłoby do rozstrzygnięcia w ostatnim biegu, natomiast zwycięstwo Hampela gwarantowało Polakom trofeum. Choć Holder dwoił się i troił, żeby znaleźć sposób na Polaka, było już za późno i zuchwała australijska próba zdetronizowania mistrzów świata skończyła się niepowodzeniem. Tomasz Gollob pokazał lwi pazur w ostatnim biegu i dopełnił polskiego szczęścia zwycięstwem nad Jasonem Crumpem. Kamilla Krajniak & Eddie Slater Wyniki finału Speedway World Cup

1. Polska

51 3. Szwecja

30

2. Australia

45 4. Dania

28

fot. Eddie Slater

fot. Eddie Slater

Puchar Świata zostaje w Polsce! Trzeci raz z rzędu!


20 felieton

|

Katarzyna Bzowska

Z piekła rodem

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Heidi Withers i Freddie Bourne mieli wkrótce wziąć ślub. W czasie jednego z weekendów odwiedzili ojca narzeczonego i jego żonę, Carolyn Bourne. Nie była to łatwa wizyta. Po kilku dniach przyszła teściowa wysłała e-maila do Heidi, zarzucając jej brak manier.

Miesiąc później Heidi przekazała e-mail swoim przyjaciołom, a oni przesłali innym. Wreszcie treść wiadomości została zaprezentowana w telewizji śniadaniowej i komentowano ją wszędzie od tygodnika „Time” w Stanach Zjednoczonych do indyjskich gazet. Moja pierwsza reakcja była jednoznaczna: ucieszyłam się w imieniu wszystkich prześladowanych przez teściowe synowych – dobrze jej tak. Ze zdziwieniem dostrzegłam w prasie brytyjskiej szereg tekstów, które stanęły po stronie Carolyn. I zdałam sobie sprawę z tego, że choć od śmierci mojej teściowej minęło już kilkanaście lat, nadal mam jej za złe to, jak mnie przyjęła w swojej rodzinie. Nie pisała e-maili, ale wysyłała listy do mego męża, w których oskarżała mnie o najgorsze, wymyślone przez siebie rzeczy. Gdyby istniał wówczas internet, z pewnością zamieściłabym tam te jej listy. Na taką karę w moim przekonaniu w pełni zasłużyła.

Lista przewin Pani Bourne uchodzi za osobę wytworną, ale okazała się nie na tyle wytworną, by powstrzmać się od wylania pomyj na przyszłą żonę pasierba. „Najwyższy już czas, by ktoś wyjaśnił ci zasady dobrego wychowania. W oczywisty sposób ci go brakuje i żal mi ciebie” – napisała i następnie, odnosząc się punkt po punkcie do zachowania dziewczyny, wskazała, gdzie okazało się ono katastrofalnie złe. „Gdy gościsz w czyimś domu, nie leżysz w łóżku do późna, jeśli gospodarze wstają wcześnie, dostosowujesz się do panujących w domu zasad”. Ja także zachowałam się wbrew zasadom – poprosiłam o włączenie centralnego ogrzewania (było to w grudniu). W „ich domu’’ wyłączało się ono automatycznie o szóstej wieczorem, a spanie w zimnie ponoć jest zdrowe. Teściowa zaproponowała mi termofor i zdziwiła się, że nie mam na to ochoty. 22 lipca 2011

ją. Potrafiła znakomicie zorganizować dla nich zabawy i pozwalała im nawet demolować ogródek. Wtedy też nagle znalazłam uznanie w jej oczach – okazało się, że moja córka „ma maniery” i zachowuje się grzeczniej niż wnukowie, rodowici Anglicy. „Czasem to takie nudne być grzeczną, ale babcia to tak lubi” – powiedziało po jednej z wizyt moje maleństwo. I w tym tkwiła wielka mądrość: w kontaktach rodzinnych czasem dobrze jest zrobić coś dla drugiej strony, by się przypodobać. To znacznie ułatwia wszelkie relacje. W rezultacie żałowałam z czasem, że tych kontaktów z babcią moja córka miała zbyt mało. Okazuje się, że nie jestem w tym odosobniona.

Między żoną a teściową

Uznała, że my, w Polsce, zapewne czegoś takiego nie mamy. Spojrzała na mnie przy tym tak, jakbym pochodziła z dzikiego kraju, w którym nieznane są wynalazki wielkiego świata, jak termofor właśnie. Jeśli zaś chodzi o maniery, pani Bourne oskarża przyszłą synową o skupianie się na sobie: „To smutne, że masz cukrzycę. Jednakże nie jesteś jedyną młodą osobą na świecie. Nie musisz raczyć wszystkich szczegółami swojego stanu lub wykorzystywać go jako wymówki dla ściągania na siebie uwagi. To wulgarne”. Moją zbrodnią też był brak dobrych manier. Nie opowiadałam o swoich chorobach, bo szczęśliwie ich nie miałam, ale zbyt rzadko mówiłam „sorry”, „please” i „thank you”. Przyznaję, że mój angielski pozostawiał wówczas wiele do życzenia i wciąż przekładałam z polskiego, a w naszym języku składnia nie wymaga aż tak częstego stosowania tych słów. Tego nauczyłam się z czasem. Innym wymaganiom mojej teściowej nie zamierzałam sprostać. Dopiero z czasem zrozumiałam, że ja także zachowywałam się prowokująco. Na przykład, na pytanie co lubię robić w domu, odpowiedziałam: „Czytać książki”. Nie dziwię się, że gdyby

wzrok mógł zabijać, to padłabym trupem na miejscu.

Dobre i złe strony Teściowe w filmach i dowcipach dzielą się na trzy grupy: wiedzą lepiej i zawsze udzielają dobrej rady, nic nie wiedzą i odmawiają udzielenia rady, nawet gdy są o to proszone, i wreszcie te, które nic nie widzą, ale są przekonane, że wiedzą wszystko. Wszystkie dbają o dobro swych synów i uważają, że synowe je zaniedbują. „Nie budź go tak wcześnie, on lubi w sobotę pospać dłużej.” „Oj, synku, jak ty marnie wyglądasz! Widać, że nie dojadasz”. Kiedy na świat mają przyjść dzieci, obawiają się, że przyniosą choroby dziedziczne, „bo przecież nie wiadomo, co chodziło w ich rodzinie”. Można by takie rozważania snuć dalej. Sytuacja jest tym trudniejsza, jeśli – jak było to w moim przypadku – wchodzi się do rodziny obcej narodowościowo i kulturowo. Te różnice wychodzą i drażnią, tak jak woda drążąca skałę. Mówi się, że teściowa to nie rodzina, ale trzeba pamiętać, że jest ona babką naszych dzieci, a to już rodzina. I tu moja teściowa była nadzwyczajna!. Wszystkie dzieci, zarówno moja córka jak i synowie siostry mojego męża, uwielbiały

Jak wynika z międzynarodowych badań brytyjskiej psycholog Martiny Turkertts, aż 43 proc. mężatek ma do swoich teściowych pretensje o za rzadkie kontakty. O spotkaniach zbyt częstych i intensywnych mówi mniej niż jedna trzecia. Młode mamy mają do teściowych raczej pretensje o to, że niedostatecznie intensywnie interesują się wnukami – narzeka na to 48 proc. ankietowanych, a tylko co czwarta uważa, że są one zbyt częste. Szkoda, że badań tych nie przeprowadzono w Polsce. Jak twierdzi psycholog Joanna Heidtman, „nasza kultura powstańczo-wojenna zawsze nakazywała hołubienie chłopca przez kobietę, i nawet żonę zamieniała w rodzaj opiekunki-matki. Tak czy owak nie ma w tej kulturze etosu mężczyzny-partnera, samodzielnego, ofiarującego siebie wybranej kobiecie-partnerce”. I w tym tkwi problem. Najważniejsze jest, aby mężczyzna przy pierwszym konflikcie żona – teściowa stanął po stronie żony. I to należy sprawdzić jeszcze przed ślubem. Jeśli nie zda tego egzaminu, to lepiej zostawić go na pastwę losu, nawet jeśli jest się śmiertelnie zakochanym. Miłość minie i przyjdzie się zmagać o każdy dzień przetrwania nieakceptowanego przez teściową związku, w którym mężczyzna będzie się miotał między dwiema kobietami, które kocha. Ta walka będzie trwała aż do śmierci teściowej. Lub do rozwodu.



22 wydarzenia

|

Jakub Ryszko

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Tylko w ciągu minionego weekendu Rupert Murdoch stracił dwójkę swoich najbliższych współpracowników, Scotland Yard dwójkę swoich najważniejszych oficerów, a brytyjscy parlamentarzyści... wakacje. Nie ma jednak wątpliwości, że afera podsłuchowa dotknie świat polityki w bardziej spektakularny sposób.

Głowy spadają parami Skandal, z powodu której zamknięto bulwarówkę „News of the World” zatacza coraz szersze kręgi. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień, afera w coraz większym stopniu ociera się o sfery brytyjskiego establishmentu i nikt nie wie, czy ktoś jeszcze nad nią panuje.

Brooks na równi pochyłej Kolejna odsłona skandalu rozpoczęła się w piątek rano od długo wyczekiwanej rezygnacji dyrektor generalnej News International Rebeki Brooks. Jeszcze do piątku wieczorem wydawało się, że będzie to największa sensacja nadchodzącego weekendu. Z pozycji topowego newsa nie zdołała jej zdetronizować informacja o podobnej decyzji podjętej przez Lesa Hintona – człowieka, który z kilkuletnią przerwą dla Ruperta Murdocha pracował przez z górą pół wieku. Hinton szefował News International w latach 1995-2007, czyli właśnie w okresie afery podsłuchowej. Ostatnio przewodził grupie Dow Jones, wydawcy „The Wall Street Journal”. W sobotę rano gruchnęła jednak kolejna sensacyjna wiadomość – Rebekah Brooks została aresztowana przez Scotland Yard. Aż do tego dnia uznawana 22 lipca 2011

za pierwszą damę brytyjskich mediów kobieta oskarżona została o spiskowanie w celu przechwycenia informacji oraz o korupcję. Resztę weekendu Brooks spędziła w jednym z aresztów w centralnym Londynie, gdzie odpowiadała na pytania przesłuchujących ją policjantów. Na wolność za kaucją wyszła dopiero w poniedziałek rano. Zanim to się stało, w niedzielę świat usłyszał o kolejnej ofierze afery. Do dymisji podał się sam szef Scotland Yardu – sir Paul Stephenson. Jeśli ktoś się spodziewał, że na tym koniec, był w poważnym błędzie. Już następnego dnia chęć pójścia w ślad za swoim szefem zgłosił jego zastępca odpowiedzialny za walkę z terroryzmem – John Yates. Rozpatrujące tego typu podania Metropolitan Police Authority wydało pozytywną decyzję i największa w Zjednoczonym Królestwie formacja policyjna została pozbawiona przywództwa.

Policja traci dobre imię Sir Paul Stephenson, najważniejszy oficer policji w Wielkiej Brytanii swoją decyzję uzasadniał chęcią ochrony dobrego imienia swojej formacji. Brytyjska prasa już od dłuższego czasu rozpisywała się o bliskich kontaktach

kierownictwa Scotland Yardu z News International. W ciągu ostatnich kilku tygodni wypłynęły na wierzch informacje o tym, że wysocy rangą oficerowie widywani byli w restauracjach z wpływowymi podwładnymi Ruperta Murdocha. Stephensonowi najbardziej jednak zaszkodziła sprawa Neila Wallisa. Aresztowany 14 lipca były wicenaczelny „News of the World”, po swojej rezygnacji z pracy w gazecie, wynajęty został przez Metropolitan Police jako konsultant do spraw PR. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że na tym stanowisku Wallis blisko współpracował z Johnem Yatesem, który w tym czasie zajmował się analizą pierwszego śledztwa w sprawie podsłuchów zakładanych przez pracowników News International. Yates ostatecznie podjął decyzję, że dochodzenie nie zostanie wznowione „z braku nowych faktów” i to z kolei było przyczyną jego poniedziałkowej rezygnacji. Na Stephensonie ciąży jeszcze jeden zarzut. Chodzi o pięciodniowy pobyt w luksusowym uzdrowisku Champney’s, w którym komendant dochodził do siebie po operacji. Normalnie koszty takiej kuracji oscylują w okolicach 12 tysięcy funtów, jednak ówczesny szef Metropolitan Police nie wydał na nią ani

pensa. W tym czasie, jako konsultant PR, dla ośrodka pracował Neil Wallis.

To jeszcze nie koniec Wydaje się, że obydwaj oficerowie swoją decyzją wyprzedzili to, co było i tak nieuniknione. Podczas poniedziałkowego posiedzenia Izby Gmin szefowa brytyjskiego MSW Teresa May zapowiedziała, że w najbliższym czasie ruszy śledztwo w sprawie przypadków korupcji w Scotland Yardzie. Oprócz docho-

Śmierć dziennikarza W poniedziałek w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł były reporter „News of the World”, Sean Hoare. Jego zwłoki znaleziono w domu w Watford pod Londynem. Dziennikarz piszący w „NOTW” o gwiazdach showbiznesu jako pierwszy publicznie przyznał w rozmowie z „The New York Times”, że tabloid korzystał z podsłuchów i innych nielegalnych metod w zdobywaniu poufnych informacji. Wcześniej Hoare został zwolniony z pracy w redakcji bulwarówki z powodu nadużywania narkotyków i alkoholu.


dzenia prowadzonego przez HM Inspectorate of Constabulary (odpowiednik polskiego Biura Spraw Wewnętrznych), opisywanym ostatnio przez prasę przypadkom przygląda się również powołana specjalnie w celu wyjaśnienia afery podsłuchowej parlamentarna komisja. Takie postawienie sprawy raczej jednak nie zadowoliło opozycji. Laburzystowscy posłowie coraz głośniej domagają się przeprosin z ust szefa brytyjskiego rządu Davida Camerona, któremu wypomina się związki z Andy’m Coulsonem. Następca Rebeki Brooks na stanowisku naczelnego „News of the World” już po ujawnieniu pierwszej odsłony skandalu został mianowany na doradcę premiera do spraw kontaktów z mediami. Dwa tygodnie temu w związku z aferą podsłuchową Coulson został aresztowany. Jego zażyłość z obecnym premierem jako żywo przypominają związki kierownictwa Metropolitan Police z Neilem Wallisem. W dodatku Camerona łączyły bliskie stosunki z samą Brooks. Szef brytyjskiego rządu bywał częstym gościem w jej domu w Oxfordshire. Z opublikowanej niedawno listy gości, których premier podejmował w swojej oficjalnej letniej rezydencji Chequers wynika, że również tam, częściej niż przedstawiciele innych mediów, podejmowani byli ludzie ze ścisłego kierownictwa News International.

Rozbłyska gwiazda Milibanda Takie informacje to wiatr w żagle dla Eda Milibanda, lidera Partii Pracy. Jeśli można powiedzieć, że ktoś zyskał na aferze podsłuchowej, to jest nim właśnie przewodzący lewicowej opozycji polityk. Z przeprowadzonego niedawno przez ComRes sondażu wynika, że gdyby wybory odbyły się w najbliższym czasie najwięcej głosów (40 proc.) zdobyliby właśnie laburzyści. Milibanda za dobrego politycznego lidera uznaje obecnie 27 proc. brytyjskiego społeczeństwa. W tej konkurencji w dalszym ciągi przewodzi co prawda Dawid Cameron, którego za dobrego polityka uznaje co trzeci badany, jednak popularność jego największego rywala wzrosła w ciągu ostatniego miesiąca aż o dziesięć punktów. Szef rządu w tym samym czasie stracił 4 proc. swoich sympatyków. Młodemu lewicowemu przywódcy w głównej mierze przysłużyła się właśnie zdecydowana postawa wobec skandalu wokół „News Of the World”. To on jako pierwszy nawoływał do przeprowadzenia publicznego śledztwa w tej sprawie, domagał się rezygnacji Rebeki Brooks, wezwał Ruperta Murdocha do przeproszenia rodziców Milly Dowler, a w końcu do rewizji umowy sprzedaży reszty akcji BSkyB. Bez względu na to, jak wiele w tym było

jego zasług, wszystkie te apele prędzej czy później zostały spełnione. Teraz Ed Miliband na cel wziął samego Camerona. W jednym ze swoich ostatnich publicznych wystąpień oznajmił, że widzi głęboki kontrast pomiędzy stanowiskiem, jakie zajmuje premier Wielkiej Brytanii a „honorową rezygnacją” Paula Stephensona. Trzeba pamiętać, że Milibandowi niezwykle łatwo jest grać polityka o czystych rękach. Zanim po przegranych przez lewicę wyborach nieoczekiwanie wybrany został na lidera Partii Pracy, w odróżnieniu od swego brata Davida w polityce odgrywał raczej drugie skrzypce. W związku z tym dla Ruperta Murdocha był raczej mało interesującym kąskiem. Kiedy przed tygodniem swój atak na magnata prasowego przypuścił były premier Gordon Brown, natychmiast przypomniano mu jego przyjaźń z Rebeką Brooks i jej szefem. Ed Miliband takiego problemu nie ma.

Cameron ratuje co się da Dobrze rozumie to David Cameron. Dlatego też brytyjski premier postanowił działać. Do tej pory starał się raczej unikać odpowiedzi na pytania dotyczące jego stosunków z Coulsonem, raczej nie zabierał też głosu na temat Rebeki Brooks. Dopiero na dzień przed jej odejściem z News International przyłączył się do zwolenników jej dymisji. W poniedziałek Cameron zdecydował się przerwać swoją podróż po Afryce. Powrót do Londynu przyspieszył jeszcze bardziej, kiedy dotarła do niego informacja o rezygnacji Johna Yatesa. Możliwe, że wpływ na tę decyzję miało również zachowanie konserwatywnego burmistrza Londynu Borisa Johnsona. Dotychczas lojalny w stosunku do Camerona Johnson odmówił odpowiedzi na pytanie, czy w z powodu związków łączących go z Coulsonem, premier powinien podać się do dymisji. Dziennikarzom po wyjaśnienia radził udać się na Downing Street. Żeby wykazać się zdecydowaniem, premier zdecydował się na rzecz niesłychaną. Odwołał wakacje, na które w tym tygodniu wybierali się brytyjscy posłowie. Zamiast odpoczywać w najbliższą środę (już po zamknięciu tego wydania „Gońca Polskiego”) parlamentarzyści spotkali się na nadzwyczajnej sesji, by dyskutować o kryzysie, jaki wywołała afera podsłuchowa. A rozmawiać naprawdę było o czym. Dzień wcześniej przed komisją parlamentarną stanęli Rupert Murdoch, jego syn James i Rebekah Brooks. Tego samego dnia przed członkami sejmowej komisji spraw wewnętrznych tłumaczyć się musieli Paul Stephenson i John Yates. Ciąg dalszy z pewnością nastąpi...

|  wydarzenia 23 Płyń z Dover do Dunkierki już od

19

funtów w jedną stronę

0871 574 7221

Jest teraz częścią DFDS Seaways


nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

24 kontrowersje

|

Ulster straszy imigrantów

Marsze oranżystów od zawsze spędzały sen z powiek północnoirlandzkim politykom i policjantom. W tym roku oberwało się również imigrantom z Europy Wschodniej. Zdaniem mieszkającej w Belfaście Polki, nie jest to jednak lokalny problem. Sprawa dotyczy całej wielkiej Brytanii. Jakub Ryszko 12 lipca to w Irlandii Północnej tradycyjnie bardzo burzliwy dzień. Co roku w rocznicę bitwy nad Boyne, w której Wilhelm III Orański pokonał katolickiego króla Jakuba II Stuarta, radykalni protestanci urządzają triumfalne marsze ze sztandarami i orkiestrą, manifestując w ten sposób swoją lojalność wobec brytyjskiej monarchii. Ostentacyjne przypominanie klęski sprzed ponad 300 lat nie może podobać się katolikom, zwłaszcza że przeważnie trasa parady wiedzie przez zamieszkane przez nich dzielnice. Takie zachowanie odbierane jest przez nich jako przejaw protestanckiego triumfalizmu i zazwyczaj kończy się zadymą. Nie inaczej było i w tym roku. W Belfaście na ochraniających pochód policjantów ruszył około 200-osobowy tłum. W stronę stróżów prawa poleciały kamienie i butelki z benzyną. Według niepotwierdzonych informacji z tłumu padły również strzały. Najbardziej radykalni zadymiarze postanowili użyć ciężkiego sprzętu. Na jednej z ulic zatrzymany został auto22 lipca 2011

bus, wyproszono z niego kierowcę z pasażerami, a pojazd skierowano w stronę kordonów policyjnych. W odpowiedzi stróże prawa użyli plastikowych kul i armatek wodnych. Zamieszki trwały dwa dni.

Emigranci na linii ognia Do niepokojów doszło nie tylko w Belfaście. Już na trzy dni przed wybuchową datą w miejscowości Ballyclare policja musiała usunąć 12 flag rozwieszonych przez lojalistów na miejscowym katolickim kościele. W poniedziałek „Belfast Telegraph” informował o ataku na katolicki dom w Magherafelt. W tym czasie złość protestantów z 30-tysięcznego miasta Ballymena skupiła się na imigrantach. W niedzielę rano ktoś ostrzelał okna zamieszkanego przez Polaków domu przy Larne Road. Na szczęście w tym ataku nikomu nic się nie stało. Następnego dnia ucierpiała z kolei słowacka rodzina – nieznani sprawcy podpalili drzwi frontowe domu, w którym przebywała. Trojka dorosłych i małe dziecko musieli ratować się ucieczką przez okno na piętrze. Na szczęście

i tym razem obyło się bez ofiar. Sprawa jest tym bardziej niepokojąca, że wcześniej w tej samej okolicy ktoś rozdawał ulotki wymierzone właśnie w obcokrajowców. Ataki potępił miejscowy radny Declan O’Loan. – Nie mam wątpliwości, że była to celowa próba podpalenia. W Ballymena są ludzie do tego stopnia owładnięci uprzedzeniami narodowościowymi, że nie wahają się przed narażeniem innych na śmierć – oburzał się.

Polacy nie są stroną konfliktu O tym, że podczas marszu oranżystów trzeba uważać na ulicy, przekonała się w tym roku Aleksandra ŁojekMagdziarz. Działaczka Stowarzyszenia Polaków w Irlandii Północnej i blogerka zbierając materiały na tekst o pochodzie nieopatrznie znalazła się w złym miejscu i została trafiona kamieniem. – Stanęłam po niewłaściwej stronie, czyli po stronie policji. Polacy w ogóle nie byli w to wmieszani – mówi. – Ja dostałam nie jako Polka, po prostu zalazłam się na linii ognia – dodaje tłumacząc, że do stowarzyszenia nie docierały od jakiegoś czasu żadne informacje o rosnącej niechęci w stosunku do imigrantów. – Na podstawie moich statystyk mogę nawet stwierdzić, że ostatnio jest trochę spokojniej. Zdaniem Łojek-Magdziarz niewielki wpływ na stosunki z autochtonami ma przynależność religijna polskich emigrantów. – Polacy, którzy tutaj przyjeżdżają, nie są katolikami. To jest taka

generalizacja dziennikarska. Wielu to ateiści. Co więcej, coraz częściej nasi rodacy zaczynają się przeprowadzać do protestanckich dzielnic, bo tam jest po prostu taniej – przekonuje i dodaje, że napięcia między Polakami i mieszkającymi w Belfaście Brytyjczykami nie wynikają z podziałów religijnych. – Powody są różne. Mogą to być pijackie wybryki Polaków i mogą to być pijackie wybryki Brytyjczyków – wyjaśnia. Jak jednak przyznaje, sytuacja w Belfaście jest inna niż w na przykład w Londynie. – Irlandia Północna jest szczególnym przypadkiem – mówi. – Jest inna niż reszta Wielkiej Brytanii z powodu konfliktu. Polacy przyjeżdżają tu w strefę wojny bez wiedzy na temat tego, co tu się dzieje i właśnie to powoduje napięcia.

Nie tylko Irlandia Północna Na tym tle niepokojąco wygląda jednak historia z Ballymena. – Tam coś się dzieje, tam są większe napięcia – przyznaje Polka, która uważa jednak, że historia tegorocznych ataków na dom imigrantów to nie lokalny, a ogólnobrytyjski problem. – Proszę sobie wziąć dzisiejszy „Daily Mail”, a znajdzie pan w nim dwa artykuły. Jeden jest o tym, że trzy na cztery stanowiska pracy trafiają do imigrantów. Drugi traktuje o tym, że matki ze wschodnioeuropejskich krajów są bardzo płodne i mają dużo dzieci. Wiadomo, czemu służy taka informacja – tłumaczy.


|  fotoreportaż

25

Prawie 10 tys. osób przewinęło się przez widownię Brytyjskich Plażowych Mistrzostw w Polo rozgrywanych na piaskach Sandbanks. Startowały co prawda tylko dwie drużyny – Anglia i Australia, ale w tych zawodach liczy się nie tyle zwycięstwo, ile towarzystwo. Polo przyciąga pieniądze i celebrytów, co w tym roku było widoczne jeszcze bardziej niż w trzech poprzednich edycjach mistrzostw. Fot. Chris Gretkus/www.gretkus.com Masz piękne zdjęcia do pokazania naszym czytelnikom? Pisz: redakcja@mail.goniec.com

Made in Sandbanks


26 fotoreportaż

|

Made in Sandbanks

22 lipca 2011

Polo uchodzi za sport snobistyczny. Faktem jest, że by go uprawiać na poziomie profesjonalnym, trzeba mieć sporo gotówki, konia (a najlepiej całą stajnię) i dużo wolnego czasu. Dla reszty pozostaje oglądanie, chociaż i tutaj obowiązuje pewna reguła. W tym roku na plaży Sandbanks w Poole zjawiła się część obsady telewizyjnego hitu „Made in Chelsea”. Kto oglądał choć jeden odcinek tego serialu, już się pewnie domyśla, jakie towarzystwo bawiło się podczas imprez towarzyszących. Wśród gości byli m.in. Miss Wielkiej Brytanii Amy Carrier, aktorka serialu „Hollyoaks” Ciara Janson i tuziny innych mniej lub bardziej znanych celebrytów. Nie zabrakło również akcentu polskiego – na plażowej scenie zaśpiewała Pola, czyli Paulina Pospieszalska, określana jako „obiecujący nowy talent w świecie popu”.


|  fotoreportaż

27


praca

28 kariera

|

Powrót do pracy po latach Anna Rączkowska

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Nie masz dużego doświadczenia, może urodziłaś dziecko i masz długą przerwę w pracy, długo nie pracowałeś z powodu choroby, a może byłeś w innym kraju i nie pracowałeś w zawodzie? I tak masz szansę na znalezienie pracy.

Przerwa w życiu zawodowym nie działa na naszą korzyść. To prawda. Zawodowa bezczynność powoduje bowiem brak motywacji pewności siebie, które spowodowane są dużą konkurencją na rynku i nieposiadaniem odpowiednich kwalifikacji. Nic dziwnego, że wiele osób, które marzą o powrocie na ścieżkę zawodową, ta sytuacja przyprawia o zawrót głowy. Jednak potwora można poskromić. Najtrudniej zrobić pierwszy krok, ale po jego wykonaniu kolejne nie sprawią już tak ogromnej trudności. Nie żyjemy na bezludnej wyspie, wrócić do pracy mogą pomóc znajomi, ci bliżsi i ci dalsi. Po długiej przerwie w realizacji zawodowej, wówczas gdy za nami kilka lat owocnej pracy, warto przypomnieć sobie o dawnych kontaktach.

Odkurz znajomych i CV Trudno utrzymywać kontakt ze wszystkim współpracownikami z przeszłości, ale ponowny kontakt z nimi może się przydać. Warto więc pokonać nieuzasadniony opór i napisać kilka maili i wykonać parę telefonów. Osoby, które pojawiły się na twojej zawodowej drodze, mogą bardzo pomóc. Jeśli nie spowodują, że wylądujesz za mahoniowym biurkiem, cenne mogą okazać się nawet ich rady. Aby ten cel zrealizować, trzeba jednak wziąć pod uwagę to, iż dosłowne proszenie o pracę, nie jest dobrze odbierane. Należy z dużą delikatnością podejść do każdej z tych osób, z którą rozmowa może przynieść przydatne informacje na temat pracodawcy. Wartościowa będzie także ewentualna rekomendacja na potencjalne stanowisko pracy. 22 lipca 2011

Po długiej przerwie w pracy z pewnością trzeba odświeżyć dokumenty. Na nowo napisać CV i list motywacyjny, które wyjaśnią również, dlaczego przerwa w pracy była tak długa. Nie wymieniaj

jednak wszystkich życiowych nieszczęść. Z każdej przywary można zrobić zaletę. Trzeba tylko wiedzieć jak. Najgorszym wrogiem w oczach przyszłego pracodawcy jest bierność. Bezczynność to

nie zawsze twoja wina. Jeśli poznanie nowych zajęć zajmuje ci więcej czasu niż innym ludziom, zawsze możesz powiedzieć, że w sposób wyjątkowy dbasz o każdy detal, co pochłania czas. Mimo


|  kariera praca

iż dasz sygnał w przyszłej pracy, że nie jesteś zawodową torpedą, pracodawca zrozumie, że jesteś sumienny/-a i dobrze zorganizowany/-a. W sytuacji, gdy na przykład w przeszłości następowały częste zmiany pracy, warto wyjaśnić dlaczego. W innym wypadku pracodawca gotów pomyśleć, że taki kandydat jest niestały albo brakuje mu pewności, co chce robić w życiu. Wszystko umiejętnie można wyjaśnić podczas rozmowy kwalifikacyjnej, jednak zanim dojdzie do pierwszego spotkania, zadbaj o aplikacje, bo one cię zaprezentują pracodawcy.

Oswoić technikę Jeśli nie czujesz się na siłach wrócić od razu do pracy między ludźmi, pomyśl o jakimś zajęciu, które można wykonywać w domu. To nauczy cię systematyczności i oswoi z powrotem do pracy. Na szczęście dzięki postępowi technicznemu i internetowi pracę w domu łatwiej znaleźć. To doskonałe wyjście z zawodowej apatii i sposób na samorealizację. Wiele osób z powodzeniem z tego korzysta. Wychowanie dzieci może iść w parze z osobistym rozwojem na polu zawodowym. Praca zdalna jest rozwiązaniem dla tych, którzy w domu mają warunki do pracy. Opracowywanie projektów, przepisywanie prac, tłumaczenia i inne drobne zajęcia mogą być świetnym rozwiązaniem na dodatkowy zarobek i pogodzenie wielu innych, ważnych spraw.

Diabeł tkwi w szczegółach Powrót do pracy po długiej przerwie niesie ze sobą wiele pozytywnych aspektów. Ważne jak się zaprezentujesz. Zmiana garderoby czy też fryzury, może okazać się zbawienna. Nie tylko zaprocentuje dając pewność siebie, może nawet zachęcić do kolejnych zmian. Pomyśl o wszystkim, jeśli musisz zmienić nawyki, zrzucić kilogramy, porzucić nałogi – zrób to, we własnych oczach zbliżysz się do ideału. Wszystko po to, aby powrót do pracy był początkiem nowego etapu w życiu. Pomyśl o tym, że musisz się

zmierzyć ponownie z tym, co zostało odłożone w czasie przerwy zawodowej na inną półkę. Może przyszedł czas na to, aby pogłębić znajomość języków obcych, które wcześniej były dobrze znane, pogłębić swoje umiejętności w obsłudze programów komputerowych, bądź na nadrobienie zaległości w lekturze związanej z profilem wykonywanego przez ciebie zawodu. Podniesienie kwalifikacji z pewnością zaprocentuje.

Po długoletnim macierzyńskim Przerwa na wychowanie dziecka niektórym paniom przedłuża się do kilku lat, a czasem w nieskończoność. Powrót po tak długim okresie czasu do pracy nie zawsze jest łatwy. Nie jest jednak nigdzie zapisane, że kobiety po urlopie wychowawczym stoją na straconej pozycji. Kilka lat to bardzo dużo czasu. Często jest tak, że kobiety tylko mówią, że szukają pracy, a w ogóle nic w tym kierunku nie robią. – Nie tylko brak odpowiednich kwalifikacji utrudnia powrót do pracy po dłuższej przerwie. Jest to często problem dużo bardziej złożony – mówi psycholog Marlena Wróblewska. – Taka długa przerwa wytrąca z rytmu. Nie każdy później potrafi przystosować się do nowej rzeczywistości. Stawianie sobie kłód jest niepotrzebne, bo kobieta, która wraca z urlopu wychowawczego może być bardzo wartościowym pracownikiem. Po latach bezrobocia kobiety są pełne zapału do nowych zadań i świeżym okiem patrzą na wyzwania w pracy. Trzeba więc szukać zajęcia niezależnie od tego, jak długo siedziałaś w domu z dziećmi. Angażuj się aktywnie w poszukiwania i nie odpuszczaj nawet na chwilę. Korzystaj ze wszystkich możliwych metod: znajomi, internet, ogłoszenia w agencji. Pytaj wszystkich, czy nie wiedzą albo przynajmniej nie słyszeli o wolnych stanowiskach. Proś o pomoc i nie wstydź się. Prędzej niż ci się wydaje sama będziesz mogła komuś się odwdzięczyć. Prezentuj się jako osoba pracowita i sympatyczna.

Zanim zaczniesz od nowa szukać pracy, pamiętaj: n  CV i list motywacyjny muszą być

czytelne i pozbawione „lania wody”. n  Skup się na sukcesach i pochwal się tylko ważnymi dokonaniami. n  Nie masz o czym pisać? Nie twórz na siłę swojej historii zawodowej. n  Nie wspominaj o swoich wadach, ale też nie kłam. n  Dopasuj dokumenty do stanowiska. n  Braki w wiedzy czy wiek nie dys kwalifikują dobrego pracownika.

n  Pracodawca nie będzie chciał roz

mawiać z pracownikiem, który szuka jakiegokolwiek zajęcia. n  Nie możesz myśleć, że skoro nie pracowałeś przez ostatnie trzy lata, opiekowałaś się dzieckiem czy też nie było cię w kraju, to znaczy, że nie będziesz dobrym pracownikiem. n  Znajdź swoje zalety i wypisz wszystkie argumenty, które za tobą przemawiają.

29

Cykl „Akcja REAKTYWACJA” Nowy cykl artykułów ma za zadanie podpowiedzieć, co można zrobić, by wyrwać się z czterech ścian własnego domu albo z zaklętego kręgu niskopłatnej pracy. Zwracamy się również z apelem do organizacji, stowarzyszeń, firm i instytucji publicznych, które mają własne pomysły na aktywizację zawodową Polaków w Wielkiej Brytanii, mogą zaoferować staże i szkolenia osobom chcącym zmienić ścieżkę kariery lub skorzystać ze swego wykształcenia i doświadczeń zawodowych.

Już dzisiaj pierwsze informacje o kursach zawodowych i szkoleniach podnoszących kwalifikacje ­– do rozlosowania za darmo wśród naszych Czytelników! Informacje o wszystkich inicjatywach związanych z tematem naszego cyklu mają szansę na publikację. Adres do korespondencji: Goniec Polski, 60 The Mall Ealing Broadway, London W5 3TA Mail: redakcja@mail.goniec.com Telefon: 020 7099 7106

Wygraj kurs! Zgodnie z obietnicą rozpoczynamy konkurs, w którym nagrodą jest bezpłatne uczestnictwo w kursach podnoszących kwalifikacje zawodowe, a co za tym idzie otwarcie przed sobą nowych możliwości do kariery.

Nasz pierwszy partner w „Akcji REAKTYWACJI” – Stowarzyszenie Techników Polskich w Wielkiej Brytanii – oferuje dwa kursy o wartości 220 funtów każdy: n  T echnical English for Civil Engineers – język angielski dla inżynierów budownictwa wodnego i lądowego n  A utoCAD dla zaawansowanych

Obie nagrody są do rozlosowania bezpłatnie wśród czytelników „Gońca Polskiego”, którzy do 10 sierpnia 2011 roku przyślą zgłoszenie ze swoimi danymi personalnymi, adresem zamieszkania, numerem telefonu i wyborem jednego z kursów pod adres e-mail: konkurs@mail.goniec.com z dopiskiem „Akcja Reaktywacja STP”. Zwycięzców wyłonimy do dnia 15 sierpnia 2011 roku.

Kolejnym partnerem redakcyjnej „Akcji REAKTYWACJI” jest Polski Uniwersytet Wirtualny, który oferuje naszym czytelnikom pięć pełnych kursów z takich dziedzin, jak: n  E konomia i finanse n  Z arządzanie n  M arketing n  T echnologie komputerowe i informacyjne n  M edia i komunikacja n  P sychologia i pedagogika n  P rawo n  H istoria i nauki polityczne n  M etodyka nauczania n  N auki społeczne n  N auki ścisłe n  J ęzyki obce n  P ielęgniarstwo

Pełna lista kursów do wyboru znajduje się na stronie www.puw.pl. Czytelnicy chcący wziąć udział w konkursie, muszą wysłać zgłoszenie ze swoimi danymi personalnymi, adresem zamieszkania i numerem telefonu pod adres e-mail: konkurs@mail.goniec. com z dopiskiem „Akcja REAKTYWACJA PUW”. Zgłoszenia przyjmujemy do dnia 30 sierpnia 2011 roku. Po wylosowaniu pięciu osób, które nastąpi na początku września, do zwycięzców zostaną wysłane powiadomienia o wygranej z prośbą o wybranie konkretnego kursu.


praca

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

30 edukacja

| drastycznie. Na przykład w przedmiotach ścisłych Zjednoczone Królestwo zajmuje dopiero 24. miejsce, co nie jest rewelacją na tle innych krajów. Za jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy uważa się brak dyscypliny w szkołach i wzrost agresji uczniów. Dzieci coraz gorzej radzą sobie z emocjami i częściej mają skłonność do zachowań impulsywnych. Rządowe regulacje prawne były potrzebne, po to, aby zakończyć w szkołach okres dominacji praw ucznia, który w ostatnim czasie mógł tam przekraczać wszelkie granice. Niewykluczone, że dzięki proponowanym zmianom szkoła od września będzie bardziej bezpieczna. Ale czy rozszerzone prawo nauczycieli i dyrektorów szkół wpłynie na spadek agresji uczniów?

Dyscyplino, wróć!

Rewolucyjny powrót dyscypliny do brytyjskich szkół. I to dosłownie. Od początku września każdy nauczyciel będzie mógł przeszukiwać rzeczy uczniów, a nawet w uzasadnionych sytuacjach użyć wobec podopiecznych siły. Anna Rączkowska Nowe narzędzia wychowawcze w brytyjskich szkołach to odpowiedź rządu na brak dyscypliny w większości publicznych placówek. Statystyki Ministerstwa Edukacji z ostatnich lat mówią same za siebie. Tylko w zeszłym roku po awanturach z uczniami z poważnymi obrażeniami przewieziono do szpitala 44 nauczycieli. W ciągu każdego szkolnego dnia wychowawcy wyrzucali przeciętnie tysiąc agresywnych uczniów ze szkół. Dlatego brytyjski rząd przygotował nowe wytyczne w sprawie przywracania porządku.

Stare po nowemu Nowe dyrektywy wprowadzone przez brytyjski rząd spisane są na 52 stronach. Jasno ustalone przez urzędników i psychologów zasady dokładnie określają tzw. rozsądne użycie siły. Wykroczenie poza ustalone normy będą groziły nauczycielowi wyrzuceniem z pracy. Czego po nauczycielach będą mogli spodziewać się uczniowie i ich rodzice od września? Rewolucyjną wręcz zmianą jest możliwość sprawdzania bez zgody uczniów ich ubrań, szafek szkolnych i toreb. Poza tym wychowawca będzie miał praktycznie nieograniczoną moż22 lipca 2011

liwość wyprowadzenia agresywnie zachowujących się dzieci z klasy, a nawet zamknięcia ich w osobnym pomieszczeniu bez uprzedniego informowania rodziców. Nauczyciele będą mogli karać uczniów również za ich zachowanie po lekcjach, żeby przeciwdziałać praktykom zastraszania młodszych kolegów przez silniejszych, starszych uczniów.

Na dotyk Do tej pory w szkołach w Wielkiej Brytanii nauczyciele jak ognia unikali kontaktu fizycznego z uczniem. Pedagodzy powstrzymywali się od przytulania zrozpaczonych podopiecznych, poklepywania czy głaskania w obawie przed posądzeniem o molestowanie dzieci i pedofilię. – Byłam na specjalnym szkoleniu, co robić kiedy dzieci się na przykład biją – mówi „Gońcowi” Karolina Pietras, asystentka nauczyciela w jednej z podstawówek w północnym Londynie. – Nauczono mnie na nim, że... nie mogę zrobić nic. Tylko patrzeć i wezwać dodatkową pomoc, ale nie wytłumaczono mi nawet, co to oznacza – opowiada nauczycielka. Takich przypadków można mnożyć, ale teraz i w tej kwestii Ministerstwo Edukacji wprowadza zmiany. Nauczyciele będą mogli na przykład rozdzielić bijących się czy też obronić się w razie ataku.

Zgodnie z nowymi wytycznymi znalazł się zapis, że „w wyjątkowych sytuacjach nie da się uniknąć zranienia ucznia” i nauczyciel nie będzie za to karany. – Rolą rządu jest podarowanie szkołom swobody i wsparcie wysiłków na rzecz zagwarantowania takich warunków, w których nauczyciele mogą nauczać, a uczniowie uczyć się – mówił minister Nick Gibb odpowiedzialny za brytyjskie szkoły. Rząd wybrał więc rozwiązania prawne skupione na przywróceniu porządku i ustanowieniu zdecydowanego autorytetu nauczyciela.

Nerwy pod kontrolą Poziom nauczania w brytyjskich szkołach w ostatniej dekadzie spadł bardzo

Budowanie autorytetu Niektórzy nie wierzą, że prawo użycia siły korzystnie wpłynie na wychowanków. Według krytyków „rozwiązań siłowych” najlepiej budować autorytet na szacunku uczniów do nauczyciela. Na to jednak trzeba długo pracować i nie da się ustanowić ani przepisami, ani siłą. Ważna jest także konsekwencja postępowania, sprawiedliwe rozdzielanie nagród i kar, docenianie najmniejszego wysiłku i traktowanie uczniów odpowiednio do ich wieku. Najmłodszych – jak własne dzieci, starszych – jak partnerów, ale podlegających nauczycielowi, wreszcie młodych dorosłych, jak obecnie nazywa się nastolatków – jak odpowiedzialne za siebie, autonomiczne jednostki. Brzmi jak model idealny, ale do ideałów zawsze warto dążyć. Brytyjskie środowisko nauczycielskie uważa, że to dobrze, iż szkoły brytyjskie chcą stworzyć nauczycielom warunki, w których i uczniowie, i wychowawcy będą mogli walczyć z przemocą i uczyć się w bezpiecznym środowisku. Warto jednak pamiętać, że wychowanie to jednak znacznie więcej niż wprowadzenie dyscypliny i prawa stosowania siły do szkół.

Na krawędzi Nauczycielom puszczają nerwy. Tak było w głośnym w Anglii przypadku 50-letniego biologa Petera Harveya. Nauczyciel wpadł w szał i uderzył w głowę 14-letniego ucznia żelaznym odważnikiem. Pogotowie znalazło Jacka nieprzytomnego w kałuży krwi w progu do klasy katolickiej szkoły pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Mansfield. Nauczyciel został oskarżony o próbę morderstwa, ale na procesie okazało się, że zaatakowany

uczeń przez długi czas notorycznie prześladował nauczyciela, doprowadzając go do załamania. Uczniowie potrafią być okrutni. Przekonała się o tym 52-letnia Shaaira Alexis, która straciła zdrowie po wypiciu wody zatrutej przez uczennicę środkiem do czyszczenia tablic. W głośnym procesie przeciw władzom edukacyjnym Alexis domagała się 700 tys. funtów odszkodowania z tytułu uszczerbku na zdrowiu.


|  wydarzenia pieniądze

31

Rozrzutność bez granic

Poskromić franka Nerwy ze stali od jakiegoś czasu muszą mieć wszyscy, którzy wzięli kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich. Ich raty znowu wzrosły. Waluta „skacze” raz w górę, raz w dół. Kilka dni temu padł kolejny rekord ceny – 3,51 zł za 1 CHF. Każdy, kto jakiś czas temu pożyczył od banku 300 tys. zł w szwajcarskich frankach, dzisiaj ma do spłacenia ponad 400 tys. zł i płaci ratę o kilkaset złotych wyższą niż na początku. Boleśnie odczuwa również tzw. spread, czyli różnicę między kursem franka podawanym przez NBP, a tym po którym spłacającemu ratę sprzedaje go bank. Przeciętnie wynosi on około 6 proc., ale bywają banki, które doliczają nawet dwa razy więcej.

Szczegół tkwi w spreadach Finansiści są zdania, że rozsądnym rozwiązaniem, które mogłyby ulżyć spłacającym kredyty byłaby nowa, zmieniona ustawa o spreadach. Pozwoliłaby ona bez większych przeszkód i żadnych dodatkowych opłat spłacać kredyt w walucie kupionej w kantorze. Kolejną propozycją jest ograniczenie wysokości spreadów, a nawet ich zupełna likwidacja. Na takie rozwiązania nie chcą zgodzić się bankowcy, chociaż rząd mówi o tym coraz głośniej. Spread działa na korzyść banków znacznie powiększając ich zarobek i poprawia pogarszający się na skutek wzrostu kursu franka bilans. Wszyscy spłacający kredyty zaciągnięte we frankach odetchnęliby z ulgą, gdyby zdecydowano się na zamrożenie kursu franka na po-

ziomie około 2,75 zł aż do 2015 roku. Kredytobiorca mógłby spłacać pożyczkę według stałego kursu. Różnicę między realnym kursem a faktycznymi kwotami spłat natomiast pokrywałby budżet. Kredytobiorca zaś oddawałby ją po 2015 roku. Finansiści uważają jednak, że taki proceder kosztowałby państwo nawet 14 mld rocznie. W związku z tym, że na opłatach oraz widełkach walutowych korzystają głównie banki, a nie ich klienci, w najbliższych latach oprocentowanie kredytów złotowych może być wyższe niż tych we frankach. Analitycy nie później niż na wiosnę przyszłego roku spodziewają się kolejnej odsłony kryzysu w Europie, co znów spowoduje osłabienie złotego. Kurs franka do polskiej waluty rośnie średnio w tempie ok. 6 proc. rocznie. Kapitał płynie do Szwajcarii ze względu na większą atrakcyjność tamtejszej gospodarki i w najbliższych latach ten trend utrzyma się.

Unijni bankruci Na wartość europejskich walut niebagatelny wpływ ma sytuacja ekonomiczna unijnych członków. O wielu z nich mówi się, że są zagrożone bankructwem. Wśród państw strefy euro stojących na progu finansowego krachu są oprócz Grecji – Hiszpania, Portuga-

lia, Irlandia, a ostatnio mówi się również o tragicznej sytuacji Włoch. Grecja na przykład, aby uzyskać kolejny kredyt i uniknąć bankructwa, już teraz wprowadziła restrykcyjny program oszczędnościowy obejmujący między innymi znaczne obniżenie płac, redukcje zatrudnienia w sferze publicznej, obniżenie zasiłków, podwyższenie o 4 proc. podatku VAT, a także wprowadzenie podatków od przedmiotów luksusowych, takich jak jachty i samochody. Do tego Grecy zgodzili się na szeroki program prywatyzacji majątku narodowego. W ostatnich dniach Portugalii obniżono rating wiarygodności kredytowej o 4 punkty. Oznacza to, że papiery dłużne tego kraju mają wartość tzw. obligacji śmieciowych. Wysokie zadłużenie Grecji, Włoch i innych państw Unii spowodował strach o stabilność strefy euro. Ponieważ inwestorzy nie lubią niepewności, kapitał na wszelki wypadek wolał przenieść się do bezpiecznej przystani, za jaką uważana jest waluta Szwajcarii. Mimo że Polska nie należy do strefy euro, jest uważana za kraj wyższego ryzyka, a nasza waluta boleśnie odczuwa wszelkie zawirowania na rynkach finansowych. Na to wszystko nałożyły się czynniki sezonowe, sprzyjające umacnianiu franka do innych walut. (ara)

Brytyjski resort obrony za dostawę butów żołnierzowi w Irlandii Północnej zapłacił zawrotną sumę 714 funtów i 80 pensów. Wartość butów to zaledwie 45 funtów. Buty dostarczone zostały przesyłką kurierską prosto z centrum logistyki Ministerstwa Obrony w Bicester niedaleko Oksfordu do baraków wojskowych w Kinnegar w Irlandii Płn. Sprawę wyszła na jaw dzięki posłowi walijskiej partii Plaid Cymru Elfyn Llywd, który ujawnił sprawę w Izbie Gmin. Poseł powołał się na prywatnego informatora, który chciał nagłośnić przypadki marnotrawstwa w prywatnych firmach wykonujących zlecenia dla resortu. Rachunek za dostawę butów pokazano w programie „Fact Check” w telewizji Channel 4. Walijski poseł powiedział, że podobnych przykładów jest wiele. Pewna działająca na Wyspach firma kurierska nie mogła trafić pod wskazany adres. Kurierowi udało się znaleźć wojskowe baraki tylko dlatego, że pojechał za pustą wojskową ciężarówką zmierzającą dokładnie w to samo miejsce. W programie Channel 4 przypomniało, że w 2007 roku resort obrony zamknął swoje regionalne ośrodki dystrybucji i przestawił się na korzystanie z usług prywatnych kontrahentów, głównie firm kurierskich, co miało zmniejszyć koszty. Ministerstwo Obrony w ostatnim czasie dość często dostaje po głowie. Komisja śledcza Izby Gmin ujawniła kilka tygodni temu, że raport audytorów wypomniał urzędnikom resortu, że nie mogą się doliczyć sprzętu o łącznej wartości 6,3 mld funtów.


rodzina

|

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

32 porady

Dwujęzyczność twojego dziecka Zaleta czy wada? Agnieszka Weston

Choć wydawałoby się, że władanie więcej niż jednym językiem jest oczywistą zaletą, nie zawsze jednak tak było spostrzegane. W przeszłości negatywny odbiór dwujęzyczności związany był z faktem, iż wiedzę dzieci dwujęzycznych sprawdzano w ich drugim języku. Ponieważ wyniki tych testów były niesatysfakcjonujące, fakt ten powiązano właśnie z dwujęzycznością. Na szczęście było to już prawie sto lat temu i obecnie zawsze bierze się pod uwagę język jako czynnik mający wpływ na wyniki a nie jako korelat niższej inteligencji. 22 lipca 2011

Dwujęzyczność bardzo rzadko jest całkowicie zrównoważona. Niewiele jest osób, które w absolutnie takim samym zakresie władają jednym i drugim językiem. Zazwyczaj jedną dziedzinę życia dominuje język pierwszy, a inną drugi. I tak, twojemu dziecku trudno będzie wytłumaczyć posługując się swoim językiem ojczystym cykl metamorfozy, który może już znać z anglojęzycznego przedszkola. Aby utrzymać dwujęzyczność twojego dziecka, należy dbać o jej jak najbliższe zrównoważenie. Dbać o to, aby dziecko w pełni rozwijało dwa języki, aby jego komunikacja werbalna


|  porady rodzina

do miejsca. Dom może być więc miejscem, gdzie mówimy po polsku, przedszkole zaś miejscem, gdzie dziecko mówi i bawi się po angielsku.

wypowiedziach, zamiana wyrazów w zdaniu, użycie składni językowej jednego języka z leksykonem drugiego, kalki językowe.

Strategia sytuacyjna. Pojawia się, gdy dziecko wybiera język zgodnie z daną sytuacją językową. I tak na przykład będąc w domu (środowisku polskojęzycznym) odgrywa scenki zabawowe z życia przedszkolnego w języku angielskim (język zabawy) lub zgodnie z wprowadzoną w domu zasadą mówi tylko w jednym języku przy kolacji.

Więcej zalet niż wad

Dominacja leksykonu. Z uwagi na niezrównoważoną dwujęzyczność zarówno w jednym jak i drugim języku występuje tzw. dominacja leksykonu. Z uwagi na tę dominację, dziecko może dobierać takie słowa, które są mu znane bez względu na to, z którego języka pochodzą.

Dostęp do leksykonu

była płynna i nie przysparzała dodatkowych frustracji, a raczej pogłębiała środki wyrazu.

Strategie doboru języka Strategia osoby. Występuje wtedy, gdy dziecko dobiera język do odbiorcy. Gdy na przykład językiem polskim jest język matki, w takim też języku będzie głównie prowadziło rozmowę z matką. Z wychowawczynią z przedszkola anglojęzycznego już będzie rozmawiało po angielsku, bez względu na to, w jakich okolicznościach się znajdzie. Strategia miejsca. Jest to strategia, według której dziecko dobiera język

Wszystkim osobom – bez względu na to, czy są dwujęzyczne, czy nie – zdarzają się sytuacje, gdy brakuje nam słowa. Często nie są to słowa wyszukane, lecz banalne. Mówimy wtedy, że mamy coś na „końcu języka”. Takich sytuacji osoby dwujęzyczne mogą mieć jeszcze więcej. Wypowiadając się w jednym języku nagle czujemy, że brak nam odpowiedniego słowa w języku, w którym prowadzimy rozmowę. Co gorsza, natarczywie dochodzi do głosu jego odpowiednik w naszym drugim języku. Hm.... mieszać czy nie? Jak wiemy z badań, człowiek dopasowuje język do odbiorcy automatycznie. Jeśli jest to osoba także dwujęzyczna, a nasze relacje są raczej nieformalne, pozwolimy sobie na dogodny dobór słów. Jeśli twoje dziecko wie, że rozumiesz w obu językach, pozwoli sobie na takie zamiany dość często. Jeśli jego potrzeba spontanicznej werbalnej ekspresji jest dość duża, to pomimo iż wie, że możesz nie znać jakiegoś słowa, także go użyje. Nie unikniemy takich sytuacji całkowicie. Warto jednak właśnie wtedy skorzystać z pojawiającej się okazji na czynne rozwijanie obu języków. Możemy przecież powiedzieć: „ Aha, rozumiem, że miałeś na myśli...”, „ Oj, czyli przydarzyło ci się...” Dzieci o wiele częściej mieszają języki niż dorośli, u których mieszanie jest głównie zależne od dyscypliny językowej. Dzieci nabywając świadomość językową powoli z tego „wyrastają”. Samo mieszanie języków może mieć różne formy. Niektóre z nich to: zamiana całych zdań w dłuższych

Język jest spuścizną narodową danego kraju i odpowiada na potrzeby jego mieszkańców. Jest niezmiernie dynamiczny. I tak np. w języku angielskim mamy o wiele więcej określeń na deszcz niż w języku polskim. I jak tu nie mieszać, jeśli dziś znowu pada, ale nieco inaczej. Tego „nieco inaczej” w języku polskim już nie odnajdziemy. W języku angielskim też trudno odgadnąć, co tak naprawdę ma ktoś na myśli mówiąc „girlfriend/boyfriend” – czy to „mój chłopak/dziewczyna”, czy „kolega/koleżanka”. A jeśli tylko „friend”, to czy to on, czy ona. Czasami bywa to bardzo ważne. Pomimo tych wszystkich trudności warto jest dbać o naszą własną czystość językową, a przede wszystkich

33

naszych dzieci. Warto skupić się na rozwijaniu obu języków, a nie tworzeniu wygodnego dla nas „miksu”. Pamiętajmy, że dwujęzyczność ma więcej zalet niż wad. U dzieci władających dwoma lub więcej językami częściej niż u jednojęzycznych obserwuje się cechy takie jak: kreatywność, większa zdolność abstrakcyjnego myślenia oraz łatwość przyswajania innych języków obcych. Dwujęzyczność rozwija myślenie dywergencyjne u dzieci i nie jest skorelowana z dysleksją.

Autorka artykułu jest dyplomowanym pedagogiem, dyrektorem Przedszkola Niepublicznego The English Playhouse. http://www.theenglishplayhouse.com


po godzinach

34 turystyka

|

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że grecki kryzys i towarzyszące mu zamieszki poważnie zaszkodzą branży turystycznej. Okazało się jednak, że wcale nie, a Grecja pozostała w bardzo ścisłej czołówce najchętniej odwiedzanych przez turystów krajów europejskich. Nic w tym zresztą dziwnego, bo powodów na byczej skórze by nie spisał. Do Grecji można jeździć latami i wciąż mieć wrażenie, że jest się tam pierwszy raz.

Grecja

stara i nowa To, co w tym wyspiarskim kraju uderza jako pierwsze to bogactwo i różnorodność turystycznych atrakcji. Raz, że nie sposób co rusz nie potykać się o pamiętające starożytność zabytki, dwa – organizatorzy dwoją i troją, żeby zapewnić dobrą zabawę także tym, którzy ponad historię przedkładają atrakcyjną teraźniejszość, a trzy – w każdym przypadku ma się to wrażenie, że im lepiej ten kraj poznajemy tym więcej mamy jeszcze do zobaczenia.

22 lipca 2011

Podróż po Grecji warto zacząć od stolicy i otaczającego ją regionu, czyli Attyki. Jest to duchowe centrum zarówno tej starożytnej, jak i współczesnej Grecji, gdzie co krok natkniemy się na stanowiska archeologiczne przypominające nam, że oto jesteśmy w kolebce europejskiej cywilizacji. Mniej zainteresowanych historią turystów zachwycą natomiast złociste plaże rozciągające się wzdłuż wschodniego wybrzeża, które od początków zorganizowanej turystyki stanowią magnes dla wielbicieli polegiwania na słońcu. Koniecznie należy też odwiedzić zachodnią część kraju, a szczególnie Peloponez. Znajdują się tam bowiem takie atrakcje jak: słynące z wieszczenia Delfy, mityczna kraina centaurów Pilion oraz Termopile, Teby, Olimpia, Mykeny czy Kanał Koryncki. W środkowej Grecji zachwycą nas natomiast niesamowite zawieszone pod niebem klasztory Meteora, dotarcie do których stanowić może nie lada wyzwanie, szczególnie dla osób mających kłopot z lękiem wysokości. Gdy już o tym mowa, warto też wspiąć się na będący siedzibą bogów Olimp, zwiedzić Saloniki oraz autonomiczną republikę mnichów na Athos. Gdy już to wszystko nam się znudzi i będziemy chcieli wreszcie trochę na naszych wakacjach odpocząć i pobyczyć się na nagrzanej słońcem plaży, dobrze będzie wybrać się Riwierę Olimpijską lub Półwysep Halkidiki. Nie tylko tam jednak, ale właściwie wszędzie, gdzie grecki ląd łączy się z wodą, bez problemu znajdziemy szerokie zaplecze turystycznych usług. Oprócz kwater i hoteli, liczyć możemy np. na sesje nurkowania, przejażdżkę na wodnych nartach czy nawet skoki spadochronowe oraz loty na paralotniach. Najważniejszym kryterium wyboru będzie tu nie dostępność tego rodzaju usług, ale zasobność naszych portfeli.


|  turystyka po godzinach

35

Warto wiedzieć n  Grecja jest członkiem UE, żeby do

niej wjechać nie potrzebujemy więc wizy, ze wszech miar wskazane jest jednak posiadanie paszportu, choćby jako dokumentu potwierdzającego tożsamość. n  Fotografowanie jest zabronione we wnętrzu kościołów i klasztorów, w muzeach na ogól można robić zdjęcia, ale bez lampy błyskowej. n  W większości zwiedzanych klasz torów od turystów wymagany jest specjalny ubiór (można go bezpłatnie wypożyczyć): długa spódnica/ spodnie, nie jest tolerowany strój plażowy. Osoby zainteresowane zwiedzaniem Republiki Mnichów na Świętej Górze Atos nie muszą już starać się o zgodę władz greckich.

Santorini Ta mała wyspa na Morzu Egejskim oddalona o ok. 110 km od Krety jest niemal ikoną greckiej turystyki. Wyspę można zwiedzić w ciągu jednego dnia. Zorganizowane wycieczki wypływają m.in. z Krety, a podróż w jedną stronę trwa niecałe 2 godziny, przez co tury-

ści mają sporo czasu na zwiedzanie. Główną atrakcją jest położone ponad 200 m powyżej portu miasto Thira, dokąd z portu dojechać możemy na grzbiecie osiołka lub linową kolejką. W samym mieście, przechadzając się wąskimi uliczkami podziwiać możemy słynne, stylowe białe domy, będziemy

Meteory klasztory na skałach

Zespół klasztorów zbudowanych na wysokich i stromych skałach Równiny Tesalskiej to miejsce, które zrobi wrażenie na każdym turyście. Są one dosłownie osadzone na szczytach skał i choć z daleka wydają się maleńkie, to gdy już do nich dotrzemy, okazują się być całkiem spore. Przeżyciem jest nie tylko samo zwiedzanie klasztorów, ale też dojazd do nich wąską, krętą i bardzo stromą drogą. Mnisi zamieszkujący niektóre monastyry nie zgodzili się na poszerzenie dojazdu, w obawie przed najazdem dzikich hord turystów, zwiedzających i tak jednak przybywa, a ogromne autokary ledwo mieszczą się w ciasnych zakrętach, co wywołuje u pasażerów nie lada emocje.

też mieć stamtąd wspaniałe widoki na port i morze. Santorini uchodzi przede wszystkim za raj dla fotografów, bo będące wizytówką wyspy białe kościoły z niebieskimi kopułami wychodzą na zdjęciach wprost rewelacyjnie. W kontraście do nich pozostaje inna atrakcja wyspy: czarne, wulkaniczne plaże.

n G odziny otwarcia sklepów nie są

sztywno ustalone, generalnie jednak nie są one czynne do późna i oczywiście są zamykane w czasie popołudniowej sjesty. Robienie zakupów w mniej nastawionych na obsługę turystów miejscowościach jest więc w dużej mierze kwestią szczęścia. n  Aby bezpiecznie poruszać się po Grecji nie musimy mieć żadnych szczególnych szczepień ochronnych. Woda jest tam z reguły czysta i praktycznie można ją pić bez przegotowania, a opieka medyczna jest łatwo dostępna. n  Opalanie się w stroju topless jest w Grecji akceptowane, ale kąpać się nago można tylko na wyznaczonych w tym celu plażach.

Na Santorini dane nam też będzie skosztować wielu lokalnych specjałów z koźliny i baraniny, a także spróbować lokalnych gatunkowych win, które cieszą się coraz większą sławą. Gdybyśmy jednak zakochali się w wyspie i chcieli zostać tam na dłużej, musimy się liczyć z wysokimi kosztami noclegów.

Siga, siesta, volta Chcąc miło i spokojnie spędzić wczasy w Grecji, należy przyjąć zasadę „siga, siga” (czyli: powoli, powoli). Dotyczy to szczególnie rytuału popołudniowej siesty, która latem staje się fizjologiczną koniecznością. Życie zamiera wówczas na kilka godzin. Dopiero gdy temperatura powietrza nieco spada, otwierają się sklepy, restauracje zaczynają się zapełniać, a na nadmorskich deptakach zjawiają się tłumy zażywające wieczornego spaceru, zwanego volta. reklama


po godzinach

36 motoryzacja

|

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Golf księżnej Kate na eBayu Dziesięcioletni Volkswagen Golf za 20 tys. funtów? Musi być w nim coś szczególnego. Wartością dodaną w przypadku niebieskiego kompaktu, który został już wystawiony na eBayu, jest jego dawna właścicielka. Chodzi tu o samą księżną Cambridge – Kate. Obecnie auto jest w posiadaniu 21-letniego Sonny’ego Brazila, który dostał go od ojca, właściciela komisu samochodowego w rodzinnym mieście Middletonów – Reading. Golfa oddał na szrot brat Kate w 2009 roku. Brazil ze zdumieniem odkrył w książce serwisowej samochodu, że pierwszą zarejestrowaną właścicielką była właśnie obecna małżonka księcia Williama. Zwykły Golf z silnikiem 1,4 litra z roku 2001 wart jest na rynku jakieś 1500 funtów. Cena wywoławcza za ten egzemplarz wynosi 20 tys. funtów, ale właściciel ma nadzieję, że licytacja zakończy się na poziomie 30 tysięcy.

Toyota Hilux

Hulk w makijażu

Żółte skrzynki także w Polsce

Adam Skorupiński

Polscy drogowcy rozpoczęli wielką akcję oklejania fotoradarów żółtą taśmą odblaskową. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury daje 36 miesięcy czasu na oznaczenie masztów, ale już od teraz sukcesywnie będą oklejane kolejne obudowy. Pierwsze żółte skrzynki pojawiły się w Warszawie m.in. przy ul. Pułkowej, Czecha i w Al. Stanów Zjednoczonych. Od 1 lipca Inspekcja Transportu Drogowego zaczęła ujawniać za pomocą stacjonarnych urządzeń rejestrujących zainstalowanych w pasie drogowym dróg publicznych naruszenia polegające na przekraczaniu dopuszczalnej prędkości. Fotoradary będące w dyspozycji Inspekcji Transportu Drogowego pracują w systemie ciągłym, tzn. 24-godzinnym. Niebawem na polskich drogach pojawi się 300 nowych stacjonarnych urządzeń rejestrujących oraz systemy pomiaru prędkości odcinkowej. Ponadto na najbardziej niebezpiecznych skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną zainstalowane będą rejestratory wjazdu na czerwonym świetle. 22 lipca 2011

Nie bez przyczyny to właśnie Toyotą Hilux jeden z prowadzących program „Top Gear” wjechał niemal na szczyt aktywnego wulkanu. Siła, wytrzymałość i niezawodność tego pick-upa nie ma sobie równych w swojej klasie. W nowej odsłonie Hilux ma nie stracić niczego ze swych najlepszych cech. Pick-up Toyoty w nowym wcieleniu ma utrzymać swoją dominację na europejskim rynku, która trwa nieprzerwanie od trzech lat. O ile jakość i terenowe właściwości tego auta nie podlegają dyskusji, o tyle teraz japoński producent chce dodać do tego zestawu cech również estetykę. W modelu, który wejdzie na rynek pod koniec tego roku, zmieniono maskę przednią z wlotem,

grill, lampy, przedni i tylny zderzak, lusterka oraz felgi stalowe i aluminiowe (15 i 17 cali). W środku Hilux ma przypominać wnętrze samochodu osobowego, dlatego dostał nowe zegary wraz z obudową, ładniejszą kierownicę, konsolę centralną z nowym system nawigacji Toyota Touch oraz tapicerkę foteli. Materiał użyty do projektu deski rozdzielczej został wykonany z nowego rodzaju tworzywa, zyskując ciemniejszy odcień. Elementy wnętrza otrzymały także srebrne detale. Moc silnika 2,5 D-4D z napędem na jedną oś zostanie zwiększona o 24 KM, do 144 KM i i 343 Nm osiąganych przy 2000 obrotów na minutę. Pomimo tego wzrostu mocy, zużycie paliwa w cyklu mieszanym zostanie obniżone o 1 litr, do średnio 7,3 l/100 km, a emisja CO2 spadnie o 28 g/km, do średnio 191 g/km. Dodatkowo Hilux 2,5 D-4D z napędem na jedną oś otrzyma bardziej wytrzymałe zawieszenie, stosowane dotąd w wersjach 4x4. Dzięki temu uciąg wersji z napędem na jedną oś wzrośnie do 2,5 tony. Zarówno silniki 2,5 D-4D jak i 3,0 D-4D będą spełniały normę spalin EURO 5. Podobnie jak w obecnej wersji modelu, nowy Hilux będzie wyróżniał się

najszerszą gamą na rynku: cztery rodzaje nadwozia (pojedyncza, podwójna i „półtorej kabiny oraz nadwozie do dowolnej zabudowy), dwa silniki (2,5 D-4D, 3,0 D-4D), dwie skrzynie biegów


|  motoryzacja

po godzinach

37

Pierwsza na świecie hybryda z dieslem

Flagowy model francuskiego producenta – 508 – będzie pierwszą w historii motoryzacji hybrydą, w której głównym źródłem napędu jest silnik wysokoprężny 2,0 HDI o mocy 163 KM, który napędza koła przednie. Auto wyposażono również w niewielki, zamontowany przy tylnej osi, motor elektryczny rozwijający 37 KM, który w razie potrzeby dołącza napęd tylnych kół. Na krótkich dystansach pojazd może się również poruszać wyłącznie dzięki energii elektrycznej zgromadzonej w akumulatorach. Jego sumaryczna moc wynosi 200 KM, a moment obrotowy trafia na wszystkie cztery koła. Chociaż producent nie podał jeszcze dokładnych danych technicznych, średnie zużycie paliwa wynosić ma 4,2 litra na 100 km. Auto emitować ma 109 gramów CO2/km. Standardowym wyposażeniem mają być m.in.: diodowe światła do jazdy dziennej, system bezkluczykowy, panoramiczny szklany dach, wyświetlacz HUD, elektrycznie sterowane fotele, przyciemniane szyby boczne czy wysokiej klasy systemy audio i nawigacji. Peugeot 508 RXH trafić ma do salonów wiosną przyszłego roku.

(manualna i automatyczna) oraz dwa rodzaje napędów (4x2 i 4x4). Nowa Toyota Hilux podobnie jak obecna wersja będzie produkowana w zakładach Toyota Motor Thailand

oraz Toyota South Africa Motors. Począwszy od 2012 roku samochód będzie oferowany w 36 europejskich krajach oraz ponad 135 krajach na świecie.

reklama


po godzinach

38 gadżety

|

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

CUDO TYGODNIA Lodówka dla geeka

Lato w pełni, a latem, jak wiadomo, nawet na Wyspach trafia się czasem kilka gorących dni. W tych ciężkich chwilach odrobinę ulgi przynieść może jedynie puszka porządnie schłodzonej coli. Oczywiście prawdziwy maniak komputerowy nie będzie pauzował gry tylko dlatego, że chce mu się pić. Prawdziwy maniak komputerowy obok monitora stawia sobie lodówkę zasilaną przez złącze USB. USB Fridge nie nadaje się co prawda do tego, żeby schować w niej niedzielne zakupy, w środku jest jednak wystarczająco dużo miejsca na puszkę o pojemności 330 ml. Googluj: USB Fridge Cena: £19,99

iRiver Story HD. Brama do Google eBooks Nowe urządzenie firmy iRiver daje dostęp do milionów darmowych książek. Niestety w nowsze tytuły nadal musimy się zaopatrywać u konkurencji. Specjalizująca się w produkcji czytników książek elektronicznych firma iRiver zaprezentowała urządzenie Story HD zintegrowane z usługą Google eBooks. Tak jak wszystkie inne usługi internetowego giganta, również to działa w tzw. chmurze. Dzięki temu te same książki przeglądać możemy nie tylko na naszym gadżecie od iRiver, ale też na każdym innym urządzeniu z dostępem do internetu. W dodatku czytane przez nasz dzieło za każdym razem otworzy się dokładnie na tej samej stronie, na której zakończyliśmy poprzednio lekturę. Niestety, jak do tej pory, biblioteka czy księgarnia Google działa jedynie na terenie USA i tylko w tym kraju klienci mogą płacić za najnowsze tytuły. Użytkownicy z Europy mają już jednak dostęp do bazy ponad trzech milionów darmowych książek, na które zdążyły już wygasnąć prawa autorskie. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, żeby sobie na przykład poczytać napisanego przez Mary Shelley „Frankensteina”.

Dane techniczne iRiver Story HD wyposażony jest w produkowany przez LG 6-calowy ekran 1024 x 768 pikseli, procesor Freescale i.MX508, klawiaturę QWERTY oraz akumulator mający zapewniać zasilanie przez maksymalnie trzy tygodnie. Obsługuje m.in. formaty Adobe EPUB oraz PDF. Cena: £149,95

Toshiba Qosmio F750 3D. Trójwymiarowy laptop

APP TYGODNIA iLights

Dane techniczne n  P rocesor: Intel® Core™ i7 Quad-

Core

n  R AM: do 8 GB DDR3 (1,333 MHz) n  H DD: do 750 GB n  E kran: 39.6cm (15.6’) TruBrite®

Tak naprawdę to niewiele jest o tej aplikacji do napisania. iLights to po prostu latarka, która do świecenia wykorzystuje LED-ową diodę z naszego aparatu. Programik ma tylko trzy przyciski: On, Off i Stroboskop, więc nie jest do niego raczej potrzebna żadna instrukcja obsługi. Poniżej znajduje się jeszcze suwak, który służy do regulacji stroboskopu. I tyle. Mało skomplikowane, a jednak czasem może się przydać. Platforma: iPhone 4 Cena: Free 22 lipca 2011

Pisaliśmy już o telefonach komórkowych, które wyświetlają trójwymiarowy obraz bez potrzeby zakładania specjalnych okularów i o wykorzystujących podobną technologię telewizorach. Kwestią czasu było więc, żeby ktoś zaprezentował w końcu trójwymiarowy laptop. Takim urządzeniem jest wyprodukowany przez Toshibę Qosmio F750 3D. Co ciekawe, urządzenie umożliwia jednoczesne odtwarzania dwóch trybów – 3D i 2D. Dzięki temu w jednym oknie

możemy oglądać trójwymiarowy film, a w drugim na przykład przeszukiwać internet. W nowym Qosmio wykorzystano autorską technologię Toshiby, w której zintegrowana z laptopem kamera HD śledzi ruch gałek ocznych użytkownika i do każdego oka wysyłany jest przeznaczony tylko dla niego obraz. Sprawia to, że patrząc na ekran nie musimy tkwić w jednym wytyczonym punkcie, a urządzenie na bieżąco dostosowuje się do naszej pozycji. Cena od 1330 funtów.

Full HD, obraz 3D bez konieczności zakładania okularów, (16:9), podświetlenie LED, rozdzielczość 1,920 x 1080 pixeli n  G rafika: NVIDIA® GeForce® GT 540M z 2GB pamięci VRAM n  P orty: 3xUSB 2.0 plus 1xUSB 3.0 z funkcją USB Sleep-andCharge, HDMI-CEC, Multi-Card Reader n  Ł ączność: WLAN (802.11 b/g/n), Bluetooth® 3.0+HS*, Gigabit LAN n  N apęd: Nagrywarka Blu-ray™ ROM z technologią BDXL™, obsługa płyt wielowarstwowych (obsługa dysków do 100GB) n  K amera: HD Web z technolgią rozpoznawania twarzy Toshiba n  G łośniki: stereo, harman kardon®, Dolby® Advanced Audio™, Sleep‑and-Music n  O S: Microsoft Windows 7 Home Premium (64-bit)


Wysyłaj pieniądze do Polski przez internet!

Regulamin promocji „£1” dostępny na www.PrzekazyPieniezne.com


po godzinach

|

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

40 styl

Jak się ubrać do samolotu

Wygodnie – to pierwsza złota i uniwersalna zasada. Z głową – to druga i wcale nie mniej ważna. Strojenie się na podróż większego sensu nie ma, a przesadna troska o wygląd na pokładzie samolotu może jedynie przysporzyć nam kłopotu i niewygód. Warto jednak sprawę odpowiednio przemyśleć i dobrze dobrać garderobę do sytuacji. 22 lipca 2011


|

po godzinach

Najlepszą radą dla wszystkich podróżujących, niezależnie od czasu lotu i klimatu na miejscu, jest zaopatrzenie się w średniej grubości wierzchnie okrycie. Dobrze sprawdzi się tu cienki sweter lub bawełniana bluza, którą zawsze możemy mieć na sobie lub owinąć wokół bioder podczas odprawy. Takie okrycie ma nas chronić nie tyle przed klimatem, co przed klimatyzacją. Zdarza się bowiem, że przechodząc przez kolejne etapy lotniskowych procedur będziemy narażeni na różne temperatury, nie mające nic wspólnego z przewidywalną temperaturą za oknem. Wybierając się w podróż, zanim cokolwiek na siebie założymy, warto sprawę dobrze przemyśleć i zadać sobie kilka sensownych pytań. Ile potrwa lot, o jakiej porze dnia wystartujesz, kiedy wylądujesz, czy na pokładzie zamierzasz uciąć sobie drzemkę, czy też nie – to kilka tych najbardziej podstawowych. Im dłuższy lot tym wygodniejsze powinno być ubranie, a przy tych międzykontynentalnych warto wrzucić do podręcznego bagażu t-shirt lub koszulę na zmianę. Po kilku godzinach siedzenia, taka odmiana znacznie odświeża skołatane nerwy. Jeśli zamierzamy spać dobrze zabrać specjalną nadmuchiwaną poduszeczkę oraz opaskę na oczy. Jeśli wybieramy się do ciepłych krajów, sprawdzi się styl „cebulowy”, czyli taki, który umożliwia zdjęcie zewnętrznej warstwy bez estetycznej wpadki. Nie bez znaczenia jest też to, co czeka nas po zejściu z pokładu powietrznego statku. Jeśli na miejscu wsiądziemy do taksówki, która zawiezie nas prosto do hotelu z łazienką, nie ma się czym przejmować. Gdyby jednak przyszło nam kontynuować podróż, np. autobusem czy pociągiem lub najpierw odbyć jakieś spotkanie, warto np. unikać łatwo gniotącego się lnu, skłaniając się bardziej ku bawełnie z niewielkimi syntetycznymi domieszkami, która pozwoli dłużej zachować przyzwoity wygląd. No i oczywiście, jak zawsze, warto precyzyjnie sprawdzić na stronach internetowych linii lotniczych, co i ile wolno nam zabrać na pokład. Dobra rada to także unikanie biżuterii i dodatków, szczególnie metalowych, których mozolne zdejmowanie podczas kontroli może doprowadzić do szału i nas samych i stojących za nami w kolejce pasażerów.

styl 41

Buty Ignorantom może się wydawać, że z czym jak z czym, ale z butami płeć piękna kłopotu mieć nie powinna. Panie przepadają za nimi przecież właśnie dlatego, że każda noga wygląda w nich pięknie. Doprawdy? Wcale nie. Buty, jak każdą inną część garderoby trzeba dobrać nie tylko do reszty stroju, ale także do... nóg. Krótkim nogom nic tak nie doda długości i nie poprawi proporcji sylwetki jak wysokie obcasy, unikamy więc butów na płaskiej podeszwie. Zwróć też uwagę, aby sandały mocno odkrywały stopę, miały lekko spiczasty i nigdy nie zaokrąglony czubek i splecione trójkątnie paseczki na przodzie albo cielisty kolor. Nie zakładaj butów zabudowanych nad kostką, trampek z wysoką cholewką, kaloszy czy rzymianek z wysokim zapięciem. Przy grubszych nogach wystrzegaj się zapięć wokół kostki, cienkich obcasów oraz delikatnych sandałków z wąskich pasków. Noś głęboko wycięte pantofle na półsłupku i koturny, a zamiast ostrych kolorów czy ostentacyjnych zdobień wybieraj modele w stonowanych, cielistych odcieniach. Rozejrzyj się też raczej za trójkątnymi czubkami, bo wydłużają i wysmuklają nogę, ale zwróć uwagę, aby szpic nie był zbyt ostry, a obcas niski i cienki. Zapomnij o kwa-

dratowych przodach, nie są dla ciebie. Chude nogi dają swym właścicielkom przywilej swobodnego wybierania spośród najmodniejszych modeli balerin, płaskich sandałków i trampek za kostkę! Jeśli szpilki, to w naprawdę fantastycznym fasonie, z ładnie podkreśloną kostką, co doda nogom odrobinę seksapilu. Możesz też eksperymentować z kolorem oraz wszelkimi marszczeniami, kokardami i frędzlami. Właścicielki masywnych łydek będą dobrze się prezentować w wyciętych z przodu sandałkach na stabilnym półsłupku oraz w bardzo modnych ostatnio kaloszach lub innych butach z wyższą cholewką. Absolutnie zakazane są w tym przypadku cienkie szpilki, czubki w szpic czy zapięcia na wysokości kostki. A już z całą pewnością w koszu powinny wylądować wszelkie płaskie japonki, które dodatkowo podkreślą masywność dolnych partii nóg.


dom

|

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

42 kuchnia 

Przegrana dieta Ducana

22 lipca 2011


|  kuchnia dom

43

Dominik Waszek

Była Kwaśniewskiego, Atkinsa, South Beach i kopenhaska, a od jakichś dwóch lat triumfy święci dieta Ducana. Popularna szczególnie w Polsce, bije rekordy popularności na całym świecie, bo rzeczywiście przynosi błyskawiczne i imponujące efekty. Jak się okazuje, równie łatwo jak schudnąć, można przypłacić ją zdrowiem. Jej twórca przegrał właśnie proces z lekarzem, który dowiódł jej szkodliwości.

Takiego szału popularności, jaki wywołała dieta Ducana świat nie widział dawno. Nic w tym zresztą dziwnego, bo dla „dietowych męczenników” wydawała się ona istnym rajem na ziemi. Wolno podjadać, najadać się na noc, jeść ile się chce, a do tego można zapomnieć o kaloriach, bilansie energetycznym, a nawet indeksie glikemicznym, bo białko – które jest w diecie podstawą żywienia – prawie nie podnosi poziomu cukru we krwi. Jakby tego było mało, efekty diety okazywały się błyskawiczne i widoczne nawet bez użycia wagi. Zdarzały się przypadki chudnięcia nawet do kilkunastu kilogramów w ciągu miesiąca, i to bez rygorów, głodu czy hektolitrów potu wylanego na siłowni. Marzenie! Już wcześniej byli – co prawda – sceptycy, którzy nieśmiało pytali o skutki uboczne diety opartej prawie wyłącznie na produktach białkowych, któż jednak chciał traktować ich poważnie, gdy właśnie spełniało im się wieloletnie marzenie o łatwym pozbyciu się kilogramów?

Cztery fazy zakwaszenia Dieta Dukana składa się z czterech faz. W pierwszej, trwającej nawet do dziesięciu dni, jemy wyłącznie chude mięso, podroby, owoce morza, drób, chude wędliny, jaja, chudy nabiał. Obowiązkowo wypijamy 1,5 litra wody dziennie, wolno nam też pić kawę, herbatę, zioła i stosować ulubione przyprawy. Efekty są widoczne natychmiast za sprawą tzw. kwasicy metabolicznej, którą w ten sposób wyzwalamy. Gdy w pożywieniu brakuje węglowodanów, będących paliwem dla mięśni i mózgu organizm wpada w panikę i rzeczywiście zaczyna gwałtownie spalać tłuszcz. W drugiej fazie diety dołączamy do białek niektóre surowe lub gotowane warzywa. Dozwolone są np. pomidory, ogórki, rzodkiewki, szpinak, szparagi,

pory, zielona fasolka, brokuły, grzyby, wszystkie zielone sałaty, marchew, czy buraki. Zalecenie diety mówi jednak, żeby węglowodany jeść przez dwa z siedmiu dni, jakie ma trwać ta faza, przez co wciąż zakwaszamy organizm i niewiele się dla niego zmienia. Trzecią fazę autor nazywa stabilizacyjną, a rozpoczyna się ona w momencie, gdy uzyskamy już wymarzoną wagę. Dopiero wtedy dodajemy do menu porcję owoców dziennie, dwie kromki pełnoziarnistego pieczywa, trochę sera oraz odrobinę ziemniaków czy kaszy. Faza ostatnia przypomina już trochę zasady racjonalnego odżywiania, choć nie do końca, bo raz w tygodniu wciąż utrzymujemy zakwaszeniowo-uderzeniową kurację proteinową i mamy tak robić do końca życia. Według autora, na początku możemy odczuwać przejściowe osłabienie, ale wkrótce ono mija, a cały proces jest zupełnie bezpieczny dla zdrowia. Jakiś rok temu otwarcie nie zgodził się z tym francuski lekarz Jean Michel Cohen, który na łamach popularnego tygodnika opublikował felieton, w którym wyliczył zagrożenia, jakie niesie ze sobą stosowanie diety Ducana. Wysoki poziom cholesterolu, dolegliwości ser-

cowo-naczyniowe, schorzenia nerek i uszkodzenia wątroby znalazły się na czele listy. Oczywiście sam Pierre Ducan nie zamierzał czekać i od razu pozwał felietonistę do sądu. Zdziwił się jednak, gdy ten po zasięgnięciu opinii biegłych, rację przyznał lekarzowi, jemu zaś nakazał zapłacenie 3 tysięcy euro kosztów procesowych.

Nadciśnienie, nerki, wątroba Czego szkodliwego w diecie Ducana doszukał się Cohen, a po nim także sądowi biegli? Otóż białko w organizmie służy do celów budulcowych np. masy mięśniowej i regulujących, bo z niego powstają enzymy i hormony. Organizm potrzebuje go więcej najczęściej tylko wtedy, gdy aktywnie uprawiamy sport, budujemy masę mięśniową lub dochodzimy do siebie po urazach i kontuzjach. W innych wypadkach nie potrzebujemy zbyt wiele białka (15-20 proc. składu posiłków) i gdy jest go zbyt wiele, organizm zaczyna mieć kłopoty z jego przetwarzaniem czy wydalaniem. Ten proces, spotęgowany dodatkowo przez zakwaszenie organizmu stanowi ogromne obciążenie dla nerek, błyskawicznie przyczyniając się do rozwoju

nadciśnienia. Aby chronić nerki, autor zalecał picie dużych ilości wody, jednak nawet to nie zawsze pomaga, szczególnie osobom, które miały już wcześniej z nimi kłopoty. Równie ważne jak to, czego jest w niej zbyt dużo, jest i to, czego w diecie Ducana brakuje. Mowa o węglowodanach, z których normalna dieta powinna składać się w około 60 proc. Ich niedobór to zarazem brak – będącej paliwem dla mózgu – glukozy. Gdy w diecie brakuje węglowodanów, nie ma w organizmie uzyskiwanego z nich glikogenu, co znacznie obniża wydolność mięśni. Kolejny problem ze znaczną przewagą protein w diecie to zagrożenie hiperwitaminozą, czyli nadmiarem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach w stosunku do tych, które rozpuszczają się w wodzie. Z czasem może to powodować niewydolność oraz uszkodzenia magazynującej je wątroby. Jeśli zatem nie dieta Ducana, to jaka? Urozmaicona, smaczna i zawierająca wszystko, co człowiekowi potrzeba do zdrowia – radzą specjaliści. Podkreślają, że zdrowa dieta to wyłącznie taka, którą z apetytem i bez specjalnego wysiłku stosuje się przez całe życie.


dom

44 hobby

| Niezłe ziółko

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Liść laurowy W starożytnej Grecji liść laurowy zwany czasem także liściem bobkowym uważany był za boskie drzewko. Dlatego też zwycięzcom zawodów olimpijskich zakładano na głowy uplecione z nich wieńce. Współcześnie, poza stricte kulinarnym, ma on też inne zastosowania: jeden lub dwa liście włożone do sypkich produktów żywnościowych pomogą uporać się z wołkami zbożowymi, natomiast włożone do szafek lub szuflad pomogą w walce z karaluchami. Liście laurowe pochodzą z Azji Mniejszej oraz Półwyspu Bałkańskiego. Obecnie ich uprawa jest szeroko rozpowszechniona w rejonach Morza Śródziemnego, Afryce oraz obu Amerykach. Świeże liście mają łagodny, niecałkowicie rozwinięty aromat. Natomiast suszone charakteryzują się ostrym, goryczkowo-ziołowym zapachem. Do pozytywnych skutków działania liścia laurowego zaliczyć można stymulowanie układu pokarmowego. Przede wszystkim zwiększa apetyt i wspomaga trawienie. Ostatnio mówi się nawet, że liść laurowy pobudza wydzielanie insuliny, a co za tym idzie powoduje obniżanie stężenia glukozy we krwi. Stosowanie większych ilości tej przyprawy może jednak powodować halucynacje.

Zupa kalafiorowa Cauliflower soup Wedle obiegowej opinii nasza rodzima kuchnia składa się z głównie tłuszczów, mąki, ziemniaków i kapusty, co nie stawia jej w pierwszym szeregu wśród najbardziej wyrafinowanych. Choć ziarnko prawdy może w tym tkwić, to jednak nie damy się tak łatwo zaklasyfikować i trochę na przekór wszystkim maruderom prezentujemy dzisiaj lekką, łatwą i jakże smaczną zupę kalafiorową. Poles eat their main hot meal – obiad – as a late lunch each day. When out sightseeing it wouldn’t be long before we heard the sound of clinking cultlery coming from open windows as we walked past. The smell of someone’s chicken soup or raspberry kisiel would fill the air, and we would hurry hungrily home. Polish hospitality has not changed with the times. Our family still believed that a guest must eat all day. Cauliflower soup would be followed by kluski śląskie, followed by stwawberry roulade, followed by… a snooze on a haysatck. This is a popular summer soup that includes lots of different vegetables, with cauliflower taking the starring role.

Ingredients (Serves 4):

For the s or bouillontock 5 medium-s 2 chicken w : p otatoes ized in g s 1/2 mediu 1 parsnip 4 sprigs cm onion 1 large parsley urly leaf cauliflowwhite e 1 whole car into floretsr, broken r o t half parsn 2 tablespoon 2 teaspoonsip p ouring creams fresh salt 1 tablespoon For the sou c hopped fl 2 carrots p: parsley at leaf 1/2 celeriac

„Dżem z płatków róży” w „Gońcu”

Przepis pochodzi z książki „Rose Petal Jam” Beaty Zatorskiej i Simona Targeta, wydanej nakładem wydawnictwa Tabula Books. Pięknie ilustrowany album dostępny jest w księgarniach na terenie Wielkiej Brytanii w cenie ok. 25 funtów.

Smażenie w tłuszczu W odróżnieniu od pieczenia, gdzie do termicznej obróbki żywności używa się nagrzanego powietrza, smażenie nie może się obejść bez tłuszczu. Ma on zawsze temperaturę powyżej 100 stopni, a niekiedy przekracza ona nawet 200 stopni. Od ilości tłuszczu zależy też jedna z dwóch metod smażenia. Kotlety panierowane i siekane, bliny, jabłka w cieście oraz wiele innych potraw, przy których wylewamy na rozgrzaną patelnię odrobinę tłuszczu to tzw. smażenie płytkie lub po prostu smażenie. Jest ono uważane za zdrowsze od tzw. głębokiego smażenia, 22 lipca 2011

któremu poddajemy np. frytki, pączki czy faworki wrzucając je do garnka pełnego rozgrzanego tłuszczu. Ważny jest rodzaj tłuszczu do smażenia, który musi mieć wysoką temperaturę rozkładu, czyli dymienia. Najlepszymi tłuszczami do smażenia są więc: smalec, roślinne tłuszcze utwardzone oraz oleje roślinne. Do smażenia mięsa lepiej nie stosować masła, bo może się ono przypalić. Na maśle i margarynie można jedynie smażyć jajecznicę i omlety, bo ścięcie jaj wymaga stosunkowo niskiej temperatury.


|  przepisy dom

Składniki ( porcja dla

45

4

osób): Na bulion Na zupę (można z kostką rosoastąpić właściwą: 2 kurze łową): 2 marchewk pół selera i skrzydełka 5 średnich 1/2 średniej c e b u li ziemniaków 4 gałązki n 1 pasternak pietruszki atki 1 duży kala 1 marchewk 2 łyżki śmie fior pół pastern a łyżeczka po tany 2 łyżeczki s aku oli natki pietru siekanej szki Sposób przyrządzenia: Jeśli zdecydujemy zrobić bulion domowy, wszystkie jego składniki wrzucamy do garnka, zalewamy 2 litrami wody i gotujemy na wolnym ogniu przez przynajmniej godzinę. Później dodajemy do niego kurze skrzydełka. Mieszamy śmietanę z około pół szklanki bulionu w osobnym naczyniu i odstawiamy na bok. Następnie myjemy i obieramy ze skórki marchewkę, seler, pasternak i ziemniaki, kroimy je wszystkie w grubą kostkę (ok. 1 cm), wrzucamy do zupy i gotujemy przez kolejne 10 minut. Potem dodajemy gałązki kalafiora i gotujemy przez następne 5 do 10 minut, do chwili gdy kalafior stanie się miękki. Potem powoli dolewamy do zupy przygotowany wcześniej roztwór śmietany i bulionu, ciągle mieszając. Gotujemy kolejne kilka minut, doprawiamy do smaku pieprzem i solą i podajemy posypane drobno posiekaną pietruszką.

Method of preparation: Place the ingredients for the stock in a saucepan and cover with about 2 litres (4 pints) of water. Bring to the boil and simmer for at least an hour. To make the soup, remove the chicken wings and scoop out half a cup of stock and mix with the cream. Wash and peel the carrots, celeriac, parsnip and potatoes and cut them into 1 cm (1/2 in) cubes. Add them to the stock and cook for a further 10 minutes, then add the cauliflower. After 5-10 minutes when the cauliflower has softened a little, stir in the stock/ cream mix. Simmer gently for a few more minutes. Season with salt and pepper. Serve hot with a sprinking of chopped fresh parsley.

reklama

WINDMILL Pub

ZAPRASZA od 8 pm do późna POLSKA DYSKOTEKA

w każdą niedzielę – DJ Batima

DYSKOTEKA

w każdą sobotę – DJ Gerardski • promocje drinków!!! • wstęp wolny • polskie kanały sportowe

50 High St. Acton London W3 tel. 020-8992 0234

Polska Dyskoteka w każdą niedzielę. DJ Batima. Dyskoteka w każdą sobotę z DJ Gerardski. od 8 pm do


dla ciała

46 zdrowie

|

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Nie taki kleszcz straszny

Jeśli tego lata nie wybieramy się na Ibizy, Riwiery, ani do żadnych egzotycznych kurortów, to pewnie przydarzy nam się wakacyjny wypad do Polski. Tam zaś – jak głosi obiegowa opinia – podczas wycieczki w góry, nad morze, na łąki i do lasów może spotkać nas „nieszczęście” w postaci ukąszenia przez kleszcza. Bez paniki – radzą specjaliści – to jeszcze nie koniec świata. Kleszcze to niewielkie i nawet niespecjalnie groźne pajęczaki, które w ostatnich kilku latach zrobiły medialną karierę do pozazdroszczenia przez niejedną gwiazdę. Prawdą jest, że ich ukąszenia nie należą do przyjemności, daleko im jednak do nieszczęścia. Co roku spotyka to wiele osób i druzgocącej większości z nich nic się w wyniku tego nie stało. Tymczasem niekiedy już sama świadomość możliwości ukąszenia powoduje, że wolimy unikać wypadów na świeże powietrze i zostać w domowym zaciszu. Wyjaśnijmy więc raz na zawsze, że samo ukąszenie nie jest jeszcze niczym strasznym, a na powikłania narażamy się dopiero, gdy nieproszony lokator naszej skóry pozostanie na niej nieco dłużej. Wtedy rzeczywiście może dojść do zakażenia, którego jednym z wielu możliwych powikłań może być borelioza.

Zabezpiecz się Najlepsze, co można zrobić w przypadku zagrożenia ukąszeniem, to po prostu do niego nie dopuścić. Nie jest to szczególnie trudne przy zachowa22 lipca 2011

niu minimum zdrowego rozsądku oraz choćby niewielkiej wiedzy o zwyczajach tych niewielkich intruzów. Po pierwsze pamiętajmy, że występują one zazwyczaj na krzakach i drzewach do wysokości około metra, warto więc na piesze wędrówki zakładać długie spodnie i dobrze zabezpieczyć dzieci, które – z racji mniejszego wzrostu – są na towarzystwo kleszczy bardziej narażone. Mitem jest natomiast, że kleszcze rezydują wyłącznie w lasach, możemy się na nie natknąć z równym prawdopodobieństwem na łąkach czy nawet w przydomowych ogródkach. Istnieje przynajmniej kilka rodzajów kleszczy żyjących w nieco odmiennych od siebie warunkach. Ciekawostką jest, że w ciągu ostatnich kilku lat kleszcze rozpowszechniły się w całej Europie i z powodzeniem radzą sobie w krajach o znacznie cieplejszym klimacie, np. nad Morzem Śródziemnym.

Wykręć go Kleszcze szczególnie upodobały sobie na ludzkim ciele miejsca, gdzie dostęp jest stosunkowo najłatwiejszy i wszystkie

te, gdzie warstwa skórna jest cienka i łatwa do przebicia. Będą to zatem pachy, zgięcia kolan, łokci, wewnętrzne strony ramion itp. Dlatego po każdej wycieczce warto dokładnie przyjrzeć się tym okolicom. Gdy nasze badanie da wynik pozytywny, czyli okaże się, że kleszcz zdołał się wczepić w skórę naszą lub naszego dziecka, nie ma co panikować. Zamiast tego trzeba go po prostu jak najszybciej usunąć i o całej sprawie zapomnieć. Wbrew obiegowym opiniom nie jest to procedura ani bolesna, ani szczególnie trudna i w większości wypadków nie ma powodu, żeby zawracać nią głowę lekarzowi lub wzywać pogotowie. Do przeprowadzenia zabiegu wystarczy pęseta, choć świat pamięta przypadki radzenia sobie w takich sytuacjach przy użyciu nożyczek, noża lub otwieracza do konserw. Zostańmy jednak przy tym pierwszym narzędziu, którym musimy z wyczuciem chwycić drapieżnika za wystający odwłok i wyciągnąć, lekko przekręcając w dowolną stronę. Tak, jakbyśmy chcieli go dosłownie wykręcić z naszego ciała. Po wszystkim (ale nigdy przed!) dobrze jest zdezynfekować miejsce wodą utlenioną bądź spiry-

tusem salicylowym i wówczas możemy już z czystym sumieniem zapomnieć o przykrym incydencie.

Nie smaruj, nie polewaj Przy okazji usuwania kleszczy warto jeszcze wspomnieć o dwóch rzeczach. Po pierwsze, im dłużej kleszcz pasożytuje na naszej tkance, tym większe ryzyko zakażenia, dlatego musimy usunąć go jak najszybciej. Nie ma powodu czekać na powrót do domu czy na wujka, który już to kiedyś robił. Najlepiej mieć ze sobą pęsetę i trochę wody utlenionej i załatwić sprawę najszybciej, jak się da. Sprawa kolejna i bardzo ważna – kleszcza nie należy niczym smarować, ani polewać w nadziei, że jak zdechnie, to sam odpadnie lub łatwiej wyjdzie po posmarowaniu masłem. Kleszcz w kontakcie z obcą substancją (margaryną, spirytusem, dezodorantem) – mówiąc w uproszczeniu – wymiotuje nam pod skórę, co znacznie zwiększa ryzyko zakażenia wszystkim, co w sobie ma. Zatem żadnych dodatków, nawilżaczy, płynów poślizgowych... Pęseta, chwyt, skręt i załatwione.


|  uroda

dla ciała

47

Zdrowa i apetycznie brązowa skóra wielu się podoba, a gruba i poorana zmarszczkami – nie. Kłopot w tym, że obydwa te efekty uzyskujemy za sprawą tego samego czynnika: opalania. Kiedy jest już za dużo i niezdrowo oraz jaka opalenizna dodaje nam piękna, a jaka go pozbawia?

Słońce po naszej stronie Zacznijmy od podstaw. Brązowienie skóry jest przede wszystkim jej obronną reakcją na promieniowanie. W głębszych warstwach naskórka produkowana jest melanina – pigment, który neutralizuje promienie UV i w ten sposób nasze ciała bronią się przed absorpcją zbyt dużych dawek promieniowania. Temu samemu służy też inny mechanizm obronny, który może dać nam do myślenia. Jest nim pogrubienie naskórka.

Jak działa UV Oczywiście słońce ma na nas także korzystny wpływ i nie ma co przesadzać: gdyby promieniowanie UV było rzeczywiście tak szkodliwe, po ludzkości prawdopodobnie nie było już śladu. Wszystko jest tu kwestią umiaru, a jak pokazały przeprowadzone niedawno przez francuskich biologów badania, znacznie zdrowiej dla skóry jest opalać się w ruchu, np. uprawiając sport czy pracując fizycznie. Jeśli jednak mamy ochotę poleżeć na gorącej pla-

ży, warto wiedzieć cokolwiek o samym promieniowaniu UV i filtrach, które go powstrzymują. Poszczególne rodzaje promieniowania słonecznego mają różny wpływ na skórę. UVB nie wnikają głęboko, mogą jednak powodować większe uszkodzenia. Natomiast UVA docierają aż do skóry właściwej, gdzie mogą niszczyć jej podstawowe białka budulcowe – kolagen i elastynę. To właśnie dlatego zbyt długie wylegiwanie się na słońcu jest prostą drogą do poważniejszych problemów ze zdrowiem i wyglądem naszej skóry. Mowa tu nie tylko o poparzeniach, ale o powikłaniach nowotworowych i przedwczesnym starzeniu się skóry. Jego objawami są zmarszczki, przebarwienia, wysuszenie skóry, utrata gładkości i elastyczności, a także rozszerzone naczynia włosowate. Część z nich da się co prawda złagodzić przez stosowanie nowoczesnych kosmetyków pielęgnacyjnych, jednak zdecydowanie lepiej jest im zapobiegać, unikając przewlekłych ekspozycji słonecznych i stosując odpowiednie preparaty ochronne.

Filtry i SPF-y Współczynnik ochrony przeciwsłonecznej określany jako SPF (Sun Protection Factor) oznacza ile razy dłużej możemy eksponować na słońce skórę chronioną preparatem w porównaniu do skóry niechronionej bez widocznych pierwszych oznak zaczerwienia. Jeśli SPF naszego preparatu wynosi 10, a zwykle już po pięciu minutach nasłonecznienia pojawia się zaczerwienienie, oznacza to, że po użyciu preparatu możemy bezpiecznie wylegiwać się na słońcu do 50 minut. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu tzw. filtrów przeciwsłonecznych, czyli specjalnych substancji, które działają na dwa sposoby: pochłaniają promieniowanie lub je odbijają. Dodatkowo preparaty do opalania zawierają też często naturalne lub syntetyczne składniki odżywcze i nawilżające, np. shea butter, alantoinę, czy prowitaminę B5, które zwiększają stopień nawilżenia skóry. Balsamy lub inne ochronne kosmetyki najlepiej jest zastosować na około

pół godziny przed wyjściem na słońce i powtórzyć zabieg raz jeszcze, gdy już usadowimy się na plaży. Jeśli preparat nie jest wodoodporny, należy stosować go dodatkowo po każdej kąpieli, a jeśli nawet jest, i tak warto powtórzyć zabieg co jakiś czas. Lepiej się zabezpieczyć niż potem płakać. Jaki preparat wybrać? Na rynku jest ich zatrzęsienie, dlatego chyba najlepiej poeksperymentować samodzielnie i dobrać najwłaściwszy dla swojego rodzaju skóry. Oczywiście zasadą jest, że osoby silniej reagujące na słońce powinny stosować kosmetyki o większej ochronie, choć nie bez znaczenia jest tu też dobór właściwych preparatów po opalaniu. Warto zastanowić się nad wszelkiego typu balsamami i mleczkami o działaniu kojącym, łagodzącym, a niekiedy także przedłużającym efekt opalenizny. Raz, że brąz utrzyma się dłużej i oszczędzimy naszej skórze powtórnego nasłonecznienia, a dwa – unikniemy także ryzyka przebarwień, plam czy tzw. schodzenia skóry.


“Triumf nadziei nad śmiercią,…. teatr muzyczny w najlepszym wydaniu”

Image from the film: Warsaw Ghetto Uprising

Scenariusz i słowa piosenek - Nick Stimson | Muzyka - Chris Williams

Warszawa 1942 – “Nawet uliczne kamienie płakały….”

środa 31 sierpnia - sobota 3 września

Media Sponsor

08444 821 556

rosetheatrekingston.org Registered Charity 1103076 (England & Wales) SC039863 (Scotland)


49

goniec kulturalny CO GDZIE KIEDY Polecamy Ill Be Your Mirror: wystąpią m.in. Portishead, PJ Harvey, Doom, Company Flow i inni 23 lipca, godz. 12.00 Alexandra Palace Bilety £59 Gallows 23 lipca, godz. 19.00 University of London Union Bilety £17 Big Audio Dynamite 23 lipca, godz. 19.30 Royal Festival Hall Bilety £27,50 – £33 Aneta Barcik 23 lipca, godz. 20.30 Jazz Cafe POSK Bilety £5 House Of Pain

28 lipca, godz. 19.30 Scala Bilety £19,50 Pod patronatem „Gońca” Korczak

str. 48

C-Bool

str. 53

Teatr Wiczy

str. 51

Nie przegap Hyper Japan London Festival

str. 50

Zoo Lates

str. 50

Railway Children

str. 51

Londyńskim śladem Harrego Pottera

str. 51

Konkursy

str. 52

HIT WEEKENDU 23 – 24 lipca Victoria Park Hackney, Londyn, E3 Bilety £56,50 (dwa dni £99)

High Voltage

Rock’n’roll pod bardzo wysokim napięciem, święto piwa i coś dla miłośników dwóch kółek – do Londynu wraca festiwal High Voltage. Już w najbliższy weekend na trzech scenach w Victoria Park zagrają m.in. Judas Priest, Slash, Dream Theater, Black Country Communion, Jethro Tull i wielu innych mistrzów ostrego gitarowego brzmienia. Tam gdzie króluje rock i heavy metal, powinny pojawić się motocykle. W tym roku na High Voltage będą naprawdę specjalne. W trakcie festiwalu obejrzeć będzie można kolekcję maszyn, które należały do Evela Knievela – kaskadera znanego z całej serii skoków nad autostradami, rzędami zaparkowanych samochodów i wieloma innymi niezwy-

2011

kłymi przeszkodami. Na wystawie znajdą się także Harley Davidson Jump Bike, na którym Knievel bezskutecznie próbował przelecieć nad akwarium pełnym rekinów i słynny napędzany rakietą parową X-2 Sky Cycle. Na tej maszynie szalony kaskader dokonał nieudanej próby przeskoczenia szerokiego na 1,5 km kanionu amerykańskiej rzeki Snake. Miłośników jasnego pełnego ucieszy zapewne fakt, że już drugi rok z rzędu w trakcie High Voltage odbędzie się festiwal piwa. Na koneserów czeka ponad 30 gatunków prawdziwego angielskiego ale i cydru. Degustację radzimy jednak prowadzić z rozwagą. W końcu warto przecież pamiętać, kto stal na scenie.


goniec kulturalny

|

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

50 polecamy

Przygoda

22 – 24 lipca godz. 10.00 – 19.00 Olympia Two Hammersmith Road London W14 8UX Bilety: £12 (£15 w dniu imprezy) £33 za trzy dni, dzieci poniżej 10. roku życia wchodzą za darmo

Hyper Japan London Festival Sushi, manga, roboty i cała reszta, która kojarzy się nam z Krajem Kwitnącej Wiśni czeka na nas w najbliższy weekend w londyńskiej Olimpii. Także to, co się nam nie kojarzy, a jednak nieodłącznie się wiąże. Dlatego właśnie Hyper Japan London Festival to znakomita okazja, żeby zapoznać się bliżej z japońską kulturą. W kwestii sushi sprawa jest prosta. Codziennie najbardziej utytułowani szefowie japońskich restauracji z Londynu konkurować będą o miano mistrza w przyrządzaniu surowej rybki i owoców morza. Co ważniejsze jurorami w tej konkurencji mają być festiwalowi goście, czyli my. Osoby zainteresowane modą powinny zwrócić uwagę na ekspozycję „Baby, The Stars Shine Bright”. Pod tą nazwą działa kultowa japońska sieć buti-

Przygoda Zoo Lates 22, 29 lipca Jeżeli nie udało się wam jeszcze zaliczyć naprawdę dzikiej imprezy, to ostatnia szansa nadarza się w ten lub następny weekend. Cóż może być bardziej dzikiego niż silent disco, kabaret lub piknik w sercu londyńskiego ogrodu zoologicznego. Oglądanie ponad 750 gatunków zwierząt, spacerując z drinkiem w ręku nie należy do cze22 lipca 2011

goś, co doświadcza się codziennie. Jeśli do tego dorzucimy kilka innych, przyjemnych punktów programu, może to być najlepsza noc, jaką udało się spędzić w Londynie. Zoo Lates cieszą się ogromną popularnością, więc warto zarezerwować bilety wcześniej przez stronę internetową. 22, 29 lipca, London Zoo, Outer Circle Regent’s Park, Londyn NW1 4RY Bilety od £18,45 do £50, www.zsl.com

ków specjalizująca się w projektowaniu i sprzedaży odzieży w stylu… słodka lolitka. Nie trzeba chyba dodawać, że stroje nie są przeznaczone dla małych dziewczynek. Niedziela będzie okazją do zaprezentowania swoich kreacji dla cosplayerów, czyli osób lubiących wcielać się w postacie mang i japońskich gier komputerowych. Zorganizowany w Sali Olimpii konkurs wyłoni najlepszy kostium postaci pochodzącej z gier: Final Fantasy, Kingdom Hearts, Dragon Quest, Star Ocean lub jednego z filmów nakręconych przez wytwórnię Square Enix. Prawdziwym znawcom tematu nie trzeba przypominać, że stroje powinny być wykonane domowym sumptem. Poza wymienionymi już atrakcjami czeka nas również sporo dobrej muzyki i inne atrakcje.


|   Te atr Railway Children Wtorek – sobota 19.30, środa – sobota 14.30, niedziela 13.00 i 17.00

Inscenizacja klasycznej książki dla dzieci autorstwa Edith Nesbit. „Przygoda przyjeżdża pociągiem” to wzruszająca, zabawna i pełna przygód historia o rodzeństwie, którego ojciec znika w tajemniczych okolicznościach. Razem z matką dzieci przeprowadzają się z Londynu na wieś. Zafascynowane pociągami, wiele czasu spędzają na stacji kolejowej. Spotkają tam mężczyznę, który ma pomóc w odnalezieniu ojca... Zlokalizowana na peronie zamkniętego terminalu Eurostar scena pozwala na użycie unikalnej, 60-tonowej lokomotywy. Fantastyczne efekty wizualne mogą sprawić, że kolejne, młode pokolenia, zakochają się w uroczych, parowych pociągach. Wtorek – sobota 19.30, środa – sobota 14.30, niedziela 13 i 17, Waterloo Station Theater SE1 Londyn, stacja Waterloo bilety £22,75 – £49,75 www.railwaychildrenwaterloo.com

T EA T R Teatr Wiczy „Dyktator”, „Po prostu”, 29, 30, 31 lipca Teatr Wiczy to obecnie jeden z najbardziej cenionych teatrów alternat y wnych w Polsce, który w spek taklach scenicznych oraz plenerowych wykorzystuje elementy happeningu, improwizacji, art performance i avant wodewilu. Grupa skupia wokół siebie nie tylko aktorów, ale także poetów, młodych dramaturgów, muzyków, cyrkowców i działaczy społecznych. Kolejne spektakle teatru są zawsze oczekiwane i żywo komentowane przez krytyków i ekspertów. W ramach programu kulturalnego połączonego z obchodami Polskiej Prezydencji w UE artyści Teatru Wiczy zaprezentują dwa spektakle. „Dyktator” bezpośrednio nawiązuje do kultowego filmu Charliego Chaplina o tym samym tytule. Słynny komik przygotowuje się do ostatniej sceny w jednym ze swoich największych dzieł. Spektakl w lekkiej, pełnej stepu, jazzu, mimu, prezentuje fabularną opowieść o tym, jak artysta stał się dyktatorem, jak dyktator stał się artystą. Druga sztuka, „Po prostu”, jest nieustającą i niezmienną manifestacją antywojenną. Jej premiera odbyła się na tydzień przed inwazją wojsk na Irak w 2003 r. „Po Prostu” – 29, 30 lipca, Dalston Eastern Curve Garden, 13 Dalston Lane, London E8 3DF, bilety: £10 „Dyktator” – 31 lipca, Arcola Theatre, 24 Ashwin Street, Dalston, Londyn E8 3DL, bilety: £14 oraz £11

goniec kulturalny

polecamy 51

P RZYGODA Londyńskim śladem Harry’ego Pottera soboty, godz. 14.00 niedziele, godz. godz. 10.00

Być może seria ma się już ku końcowi, jednak prawdziwy miłośnik przygód nieletniego czarodzieja zawsze znajdzie czas, żeby wyruszyć jego śladem. Jeśli z powodu natłoku obowiązków zdarzyło się wam przegapić prapremierę ostatniego filmu z serii opowiadającej o przygodach Harry’ego Pottera nie trzeba rozpaczać. Przecież Londyn to miejsce, w którym aż roi się od miejsc związanych z tym nieletnim czarodziejem. W dodatku jest ktoś, kto wie gdzie się one wszystkie znajdują. W trakcie dwuipółgodzinnej wycieczki Harry Potter London Bus Tour odwiedzimy między innymi platformę 9¾ na stacji King’s Cross, znajdujący się pod adresem Grimmauld Place 12 rodowy dom Blacków, który z czasem stał się siedzibą Zakonu Feniksa, Leaky Cauldron – pub, w którym spotykają się czarodzieje i wiele innych miejsc. Ponieważ ostatnimi czasy wycieczka cieszy sporym powodzeniem, radzimy wcześniej zarezerwować bilety na stronie britmovietours.com/ Soboty, godz. 14.00, niedziele, godz. 10.00 zbiórka pod stacją metra Temple, bilety £20 – £25

GRA Hard Reset Rzecz dzieje się w niedalekiej przyszłości w ostatnim mieście, którym resztki ludzkości bronią się przed przeważającymi siłami robotów. Nasze alter ego to Major Fletcher, a zadanie polega na strzelaniu do wszystkich maszyn, które nawiną się pod muszkę. Gra dostępna będzie wyłącznie w wersji dla jednego gracza i wyłącznie dla systemu Windows. Wszystko to brzmi raczej mało skomplikowanie i zdaniem kilku wirtualnych morderców właśnie z tego powodu zapowiada się całkiem atrakcyjnie. Nie mniej interesujący jest fakt, że nowa cyberpunkowa strzelanka to dzieło powstałego przed trzema laty studia Flying Wild Hog. Pod tą nazwą kryje się zespół ludzi, którzy z różnych powodów odeszli z najlepszych polskich grup deweloperskich: People Can Fly (Painkiller, Bulletstorm), CD Projekt RED (Wiedźmin) i City Interactive (Sniper: Ghost Warrior). Twórcy Hard Reset chwalą się, że panuje u nich „luźna, zdecydowanie antykorporacyjna atmosfera pracy” oraz że starają się „skrajnie ograniczać hierar-

chię oraz nie utrzymywać tzw. producentów, którzy (…) jedynie hamują kreatywność i paradoksalnie spowalniają proces powstawania gry”. Co ciekawe, niewielkie jakby nie było studio, postanowiło na po-

trzeby gry opracować swój własny silnik graficzny Road Hog. Owoc pracy anarchistycznych deweloperów poznamy już za dwa miesiące. Na razie prezentujemy zamieszczonego obok screena z gry.


goniec kulturalny

52 recenzja

|

Bilety! konkursy! Bilety do wygrania C-Bool

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Jeśli chcesz wygrać podwójny bilet na imprezę klubową z gwiazdą wieczoru C-Bool, wyślij do 25 lipca e-mail z dopiskiem C-Bool, z imieniem i nazwiskiem, numerem telefonu i kodem pocztowym na adres: konkurs@mail.goniec.com Impreza odbędzie się 6 sierpnia w londyńskim klubie Apothecary.

TEATR WICZY

Jeśli chcesz wygrać pojedynczy bilet na przedstawienie „Dyktator” Teatru Wiczy, wyślij do 24 lipca e-mail z dopiskiem Teatr Wiczy, imieniem i nazwiskiem, telefonem i kodem pocztowym na adres: konkurs@mail.goniec.com Spektakl zostanie wystawiony 31 lipca w Arcola Theatre Londynie. Jeśli chcesz wygrać pojedynczy bilet na przedstawienie „Just simply” Teatru Wiczy, wyślij do 24 lipca e-mail z dopiskiem Just simply, imieniem i nazwiskiem, telefonem i kodem pocztowym na adres: konkurs@mail.goniec.com Spektakl zostanie wystawiony 29 i 30 lipca w Arcola Theatre Londynie.

kino reż. David Yates Wielka Brytania, USA 2011

ocena

Na ten dzień czekali wszyscy fani serii książek JK Rowling. W końcu nadszedł i jest powód zarówno do radości, jak i do smutku. Ten drugi to oczywiście koniec. Ekranizacja ostatniej – podzielonej na dwa akty – części przygód młodego czarodzieja jest definitywnym pożegnaniem z uniwersum Hogwartu, mugoli, gry w quidditcha oraz czarnej i białej magii. „Potteromani”, którzy trzy dni koczowali na Trafalgar Square w oczekiwaniu na premierę, na pewno cieszą się, że w końcu mogą obejrzeć wszystkie filmy z cyklu. Jest to również dobra wiadomość dla miłośników kina, którzy niekoniecznie są wielkimi fanami Pottera. „Insygnia Śmierci, część II” to wyśmienita produkcja przygodowa, będąca godnym ukoronowaniem serii. Przypomnijmy, czym młodzi adepci magii zajmowali się w poprzedniej części. Aby zniszczyć lorda Voldemorta, Harry z przyjaciółmi (Ronem i Hermioną) ruszyli w poszukiwaniu horkruksów i insygniów śmierci. Dość ospały i mroczny film pozostawiał wiele do życzenia. Jego kontynuacja jest zupełnie inną bajką. Zaczyna się od dynamicznej sekwencji 22 lipca 2011

Harry Potter

and The Deathly Hallows Part 2 napadu na magiczny bank Gringotta. Dalej jest jeszcze bardziej widowiskowo. Resztka uczniów i profesorów broni Hogwartu przed wściekłymi atakami popleczników Voldemorta. Ta bitwa, która pochłonie wiele ofiar, w tym jedne z ważniejszych postaci z serii, jest prawdziwym majstersztykiem. Trzyma w napięciu, jest pełna efektów specjalnych, ale nie jest tylko fajerwerkiem samym w sobie. Ważną rolę odgrywa tam Harry. To jemu przyjdzie zmierzyć się z największymi jak do tej pory dylematami i śmiercią najbliższych. On też stawi czoła swojemu odwiecznemu wrogowi w nierównej walce. Mimo swojego wieku, Potter jest ciągle dzieckiem w porównaniu z przebiegłym, doświadczonym i wiekowym adwersarzem. Ostatni film z cyklu jest najkrótszy, ale zarazem najbardziej dopracowany, od strony technicznej i wykonawczej. Sam obraz nie miałby tak silnego wybitny

dobry

oddziaływania, gdyby nie ekipa aktorska. Daniel Radcliffe w końcu mógł pokazać swoje umiejętności i udowodnić, dlaczego to jego postać jest najważniejsza w całej opowieści. Wybitny jest Ralph Finnes jako Voldemort, wyciskający z mrocznego lorda każdą kroplę zła. Alan Rickman i jego Profesor Snipe ma bardzo ważny, poruszający epizod. Maggie Smith w końcu udowadnia, że Profesor McGonagall potrafi sprawić przeciwnikom niezłe lanie. Jedynym zarzutem, który można mieć do ekranizacji, jest dość pobieżne potraktowanie pozostałych postaci, które nie mają tyle czasu ekranowego, co Potter. Pierwszy raz w historii serii film pozostawia niedosyt, mógłby być odrobinę dłuższy, wejść głębiej w detale. Może producenci zachowali tę wydłużoną wersję, kiedy film za kilka miesięcy trafi na DVD i Blu-ray. Ale to już zupełnie inna historia. Radosław Folta przeciętny

słaby

zły


Organizujesz koncert, wystawę, imprezę? Chcesz poinformować o tym Polaków żyjących w UK? Napisz do nas: patronaty@mail.goniec.com

Patronat imprezy 1-4.indd 1

2011-07-05 11:28:32


TV

Hit tygodnia

Niesamowity jeździec

na weekend

TVN, western, godz. 22:50 Mieszkańcy niewielkiej górniczej osady są nękani przez bandę łotrów, dowodzonych przez miejscowego bogacza, chciwego i bezwzględnego LaHooda. Do osady przybywa tajemniczy jeździec, zwany Kaznodzieją, który za każdym razem pomaga mieszkańcom obronić się przed bandytami.

Program polskich stacji telewizyjnych na 22-24. 07. 2011 Uwaga! Godziny programów podane zgodnie z czasem polskim.

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Piątek 05:35 06:00 08:00 08:05 08:10 08:25 08:55 09:35 10:00 10:15 10:25 10:55 11:25 11:45 12:00 12:10 12:45 13:15 13:45 14:40 14:45 14:50 15:00 15:10 15:15 15:20 15:50 17:00 17:15 17:25 18:25 19:10 19:30 20:00 20:05 20:10 20:20 20:30

22:35 22:40 00:35 01:30

22. 07. 2011

Telezakupy Kawa czy herbata? Wiadomości Pogoda Polityka przy kawie publicystyczny Telezakupy Międzynarodowy Dziecięcy Festiwal Piosenki i Tańca w Koninie - dokumentalny Kacper To Timmy! Pocoyo Na wysokiej fali 2 Bao-bab, czyli zielono mi Projekt Europa Mazury nieodkryte, Z nurtem Krutyni podróżniczy Wiadomości Agrobiznes Klan Klan Kyle XY 3 Przebojowa noc Przebojowa noc Pogodni Wiadomości Pogoda Pogodni Plebania Natura w Jedynce - Życie ssaków, Powrót do wody Teleexpress Pogoda Doręczyciel-ost. Londyńczycy Wieczorynka Wiadomości Sport sportowy Kolarstwo: Tour de Pologne, Tour de Pologne - zapowiedź Pogoda Skoki narciarskie: Letnie Grand Prix w Zakopanem, Letnie Grand Prix w Zakopanem - studio Skoki narciarskie: Letnie Grand Prix w Zakopanem, Letnie Grand Prix w Zakopanem - konkurs drużynowy Pogodni Tymczasowi gliniarze - Film komediowy Herosi 2/11 Kino nocnych marków - 07 zgłoś się, Złoty kielich z rubinami

05:50 06:30 07:30 08:30 09:00 09:05 09:40 09:45 10:15 10:20 10:45 10:48 11:15 11:50 12:25 13:25 14:10 14:40 14:45

15:50 16:00 16:25 16:35 17:20 18:00 18:20 18:25 18:35 20:10 21:15 22:20 22:30 00:10 01:40 02:15

Apetyt na życie Na wariackich papierach Na dobre i na złe Pytanie na śniadanie - lato Pogoda Pytanie na śniadanie - lato Panorama Pytanie na śniadanie - lato Pogoda Pytanie na śniadanie - lato Pogodni Telezakupy Gilotyna Faceci do wzięcia Kabaretowy Klub Dwójki, Kicz Brzydula Betty 2-ost. Lokatorzy Pogodni Czterdziestolatek - dwadzieścia lat później - komedia Pan Stefan pracuje na budowie Teatru Narodowego. Załoga ogłasza strajk, by wyegzekwować niezrealizowane postulaty płacowe. Inżynier Karwowski zostaje wytypowany do udziału w drugim etapie protestu, czyli głodówce. Przerażona tą perspektywą pani Madzia prowadzi męża do gerontologa, ale lekarz jest młodą i atrakcyjną kobietą, więc pacjent robi wszystko, by okazać się mężczyzną w pełni sił witalnych i absolutnie zdrowym. Wynik badania jest pozytywny, Karwowski podejmuje głodówkę. Pytanie na lato - Film dokumentalny Panorama kraj Pogoda Laskowik & Malicki Gilotyna Panorama Sport telegram sportowy Pogoda Bitwa na głosy Rodzinka.pli Kabaretowy Klub Dwójki Pogodni Szeherezada - Film przygodowy Uprowadzenie Agaty - Film komediowy Kopciuszek Nieśmiertelny 2. Nowe życie Film fantastyczny

05:00 06:00 07:15 07:30 07:40 07:50 08:00 09:00 10:00 10:30 11:00 12:00 13:00 14:00 14:45 15:50 16:10 16:15 16:45 17:45 18:50 19:20 19:25 19:30 20:00

21:55 00:00 01:00 01:55 03:00 03:15

Wstawaj! Gramy! muzyczny Nowy dzień z Polsat News TV Market Pies Huckleberry Pies Huckleberry Pies Huckleberry The New Scooby Doo Movies 2 Rodzina zastępcza plus Sabrina - nastoletnia czarownica Świat według Kiepskich Wzór 4 Chirurdzy 4 Ostry dyżur 15 Miodowe lata Szpilki na Giewoncie Wydarzenia Prognoza pogody Interwencja Dlaczego ja? Trudne sprawy Wydarzenia Sport sportowy Prognoza pogody Świat według Kiepskich Mój przyjaciel Marsjanin Film fantastyczny Południowa Kalifornia. Tuż obok domu Tima O’Hary (Jeff Daniels), sfrustrowanego producenta telewizyjnego, dochodzi do katastrofy UFO. Mężczyzna postanawia wykorzystać nadarzającą się okazję i sfilmować przybyłego na Ziemię Marsjanina, by pokazać na antenie sensacyjny materiał. Sądzi, że w ten sposób uda mu się zyskać uznanie szefa (Michael Lerner) i zaimponuje jego córce Brace (Elizabeth Hurley). Liczy także, że stanie się sławny. Niestety, sytuacja komplikuje się, gdy zaprzyjaźnia się z sympatycznym kosmitą. Postanawia uratować go przed bezwzględnymi naukowcami Coleye’em (Wallace Shawn) i Armitanem (Ray Walston)... Film z doskonałą obsadą nawiązuje do serialu telewizyjnego z lat 60. Sekretne okno - Film thriller 24 godziny 5 24 godziny 5 Zagadkowa noc Zza kamery... Tajemnice losu

08:55 09:50 10:50 11:50 12:50 14:15 14:50 15:30 16:25 17:20 17:25 18:25 19:00 19:30 19:40 19:50 20:00

22:50 01:15 02:15 03:35 03:55

Uwaga! Granie na śniadanie Mango Rozmowy w toku, Chciałabym schudnąć, ale mi się nie chce! I już! Kuchenne rewolucje - Reality show Dwóch i pół Brzydula Sąd rodzinny Na Wspólnej Detektywi W-11 - Wydział Śledczy Plotkara 2 Rozmowy w toku, Kobiety, które „pakują”... Pogoda na wakacje Sędzia Anna Maria Wesołowska Detektywi Fakty Sport sportowy Pogoda Uwaga! Superkino, Krytyczna decyzja Film sensacyjny Lecący nad Atlantykiem boeing 747 zostaje porwany przez terrorystę Hassana (David Suchet). Istnieje przypuszczenie, że przestępca w zamian za uwolnienie czterystu pasażerów zażąda wydania przywódcy swojej grupy, który czeka w Anglii na ekstradycję do Stanów Zjednoczonych. Innego zdania jest cywilny ekspert współpracujący z wywiadem, David Grant. Twierdzi on, że prawdziwy cel Hassana to wykorzystanie trującego gazu o nazwie DZ-5, który może zabić miliony osób. Szef sztabu antykryzysowego decyduje się więc na przeprowadzenie akcji odbicia samolotu. Operacją dowodzi pułkownik Austin Travis (Steven Seagal). Towarzyszy mu grupa komandosów oraz specjalista od groźnych substancji, Grant. Niesamowity jeździec - Film Kuba Wojewódzki Arkana magii Uwaga! Rozmowy w toku, Kobiety, które „pakują”...

06:00 06:50 07:00 07:30 08:30 09:00 09:05 09:40 09:45 10:15 10:20 10:55 11:25 12:00 12:15 12:50 13:20 14:10 14:40 16:00 16:15 16:30 17:00 17:20 17:50 18:10 18:45 19:10 19:30 20:00 20:15 21:20 22:00 22:05 22:40 00:15 00:45 01:15 01:30 01:55 02:10 03:10 03:40 04:40 05:00

Opowiedz nam swoją historię... Matylda Miki Mol i Straszne Płaszczydło Szansa na sukces, Mrozu Pytanie na śniadanie - lato Pogoda Pytanie na śniadanie - lato Panorama Pytanie na śniadanie - lato Pogoda Pytanie na śniadanie - lato Dzika Polska, Pożeracz słońc dokumentalny Światowiec podróżniczy Wiadomości Radio Romans Złotopolscy Egzamin z życia Polska 24. Opinie Lalka Opole 2009 na bis Pod Tatrami, Skąd Litwini wracali? Teleplotki Teleexpress Moje zapatrzenie - Czesław Niemen Laskowik & Malicki Radio Romans Wojciech Cejrowski - boso przez świat, W drodze do Himba dokumentalny Dobranocka Wiadomości Sport Przeprowadzki - Nocnik panny Agaty Turskiej Wideoteka Dorosłego Człowieka, Seweryn Krajewski muzyczny Pogoda Polska 24. Informacje Kino sąsiadów na bis, Sekrety Film komediowy Makłowicz w podróży, Podróż 15. Tunezja - Północ Radio Romans Dobranocka za oceanem Wiadomości Sport Kameleon Polska 24. Informacje Dekalog 2 Film obyczajowy Laskowik & Malicki Najważniejszy dzień życia - Złoto

Uprowadzenie Agaty

Sekretne okno

TVP 2 komedia godz. 00:10

POLSAT thriller 21:55

Młody Cygan (Sławomir Federowicz) ucieka z więzienia na siedem dni przed zakończeniem kary. Wkrótce poznaje nieletnią Agatę (Karolina Rosińska), córkę wpływowego prominenta. Młodzi zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Ojciec Agaty (Jerzy Stuhr) obawia się, że wybryki córki mogą zaważyć na jego karierze politycznej, dlatego też dokłada wszelkich starań, by rozdzielić zakochanych. Próbuje nawet umieścić córkę w zakładzie psychiatrycznym, a chłopaka wtrącić do więzienia. Agata ucieka wraz z ukochanym i bierze z nim ślub według cygańskiego obrządku. W trakcie ceremonii dochodzi do tragedii... Ukazana w filmie historia luźno nawiązuje do głośnej ucieczki Macieja Malisiewicza i Moniki, córki Andrzeja Kerna - ówczesnego wicemarszałka Sejmu. Autorem muzyki jest Seweryn Krajewski. W rolach głównych wystąpili: Sławomir Federowicz, absolwent Szkoły Teatralnej i Karolina Rosińska, uczennica łódzkiego liceum. 22 lipca 2011

04:55 05:15 06:00 08:00

Sławny pisarz Mort Rainey (Johnny Depp) właśnie się rozwiódł z Amy (Maria Bello). Przeżywa też kryzys twórczy. By znów zacząć pisać, przenosi się na wieś. Tam jednak przesypia całe dnie. Niespodziewanie w jego domu zjawia się tajemniczy nieznajomy, John Shooter (John Turturro) i oskarża go o plagiat opowiadania pt. „Sekretne okno”. Mort dyskutuje z nim, mówiąc, że zostało ono wydane znacznie wcześniej, niż powstał maszynopis, który pokazał mu Shooter. Przybysz żąda jednak dowodu i grozi, że jeśli pisarz go nie przedstawi, wydarzy się coś strasznego. Mort postanawia zdobyć magazyn, w którym opublikował utwór. Wkrótce Shooter zabija jego psa, a dom, w którym mieszka Amy zostaje spalony. Przerażony Mort zatrudnia prywatnego detektywa. Okazuje się jednak, że odnalezienie pisma z opowiadaniem nie będzie łatwe. Tymczasem giną kolejni ludzie z otoczenia Morta. Do tego okazuje się, że nikt inny nigdy nie widział Johna Shootera...


Sobota

TELE

23. 07. 2011

05:40 Telezakupy 06:00 Zielone kasztany - Film obyczajowy 07:25 Pogodni 07:30 Rok w ogrodzie 08:00 Mazury nieodkryte, Z nurtem Krutyni podróżniczy 08:20 Czterej pancerni i pies 09:25 Ziarno dla dzieci 09:55 Walt Disney w Jedynce - Moi przyjaciele - Tygrys i Kubuś, Królik zmieniony w dynię 10:30 Walt Disney w Jedynce - Hannah Montana 11:00 Disney! Cudowny świat, Opiekunka: Przygoda w raju - Film komediowy 12:35 Polityczne menu publicystyczny 13:00 Wiadomości 13:20 Szatan z siódmej klasy 14:20 Oczarowany - Film obyczajowy 16:10 Pogodni 16:15 Zwierzęta świata - Małpi gang, Wygnaniec z miasta 16:40 Pogodni 16:50 Skoki narciarskie: Letnie Grand Prix w Zakopanem - studio 17:00 Skoki narciarskie: Letnie Grand Prix w Zakopanem - 1. seria 17:55 Teleexpress 18:05 Skoki narciarskie: Letnie Grand Prix w Zakopanem - 2. seria 19:05 Wieczorynka 119:30 Wiadomości 19:50 Sport sportowy 20:00 Kolarstwo: Tour de Pologne, Tour de Pologne - zapowiedź 20:05 Pogoda 20:20 Hit na sobotę, Dziennik Bridget Jones - Film obyczajowy Bridget Jones ma 32 lata, kilka kilogramów nadwagi i zgubne przyzwyczajenia. Nadchodzą kolejne samotne święta, które wprawiają ją w fatalny nastrój. Matka usilnie stara się wyswatać ją z dawnym znajomym rodziny, statecznym prawnikiem Markiem Darcym, a wszyscy członkowie rodziny wypytują ją o życie osobiste. Tymczasem Bridget ma dość swojego niepohamowanego apetytu, męczy ją to, że za dużo pali i pije. Przede wszystkim zaś ma do siebie pretensje o to, że nie potrafi znaleźć wartościowego faceta. Z nowym rokiem Jones postanawia diametralnie zmienić swoje życie. Wszystko skrzętnie zapisuje w dzienniku. 22:00 Pogodni 22:10 Męska rzecz, Belfer 2 - Film sensacyjny 23:55 Kino nocnych marków - Glina 2 00:50 Kino nocnych marków -Budząc zmarłych 4, Smuga cienia 02:00 Zmowa - Film kryminalny

05:40 06:15 06:45 07:00 07:20 07:50 08:05 08:10 08:45 09:20 09:50 11:55 12:25 14:00 14:35 15:05 15:10 16:00 16:15

18:00 18:35 18:45 18:50 18:55 19:05 20:05 21:10 22:15 23:15 00:55 02:30 04:55

Opactwa i klasztory - Zagorsk Człowiek wśród ludzi Bliżej lasu przyrodniczy Tak możesz, Szacunek dla starszych Familijna Dwójka - Flintstonowie, Dziesięciu małych Flintstonów Familijna Dwójka - Mikołajek, Latarka Pogodni Karino Podróż za jeden uśmiech Szaleństwo Majki Skowron Pajęczarki - Film obyczajowy Zoo Story Kocham Cię, Polsko! Familiada Wojciech Cejrowski - boso przez świat, Tartak dokumentalny 15. Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów 2011 Film dokumentalny Urodziny kabaretu Rak Słowo na niedzielę religijny Szeherezada - Film przygodowy Piękna córka wezyra Szeherezada (Catherine Zeta-Jones) zostaje żoną sułtana Szahiija, przyjaciela z czasów dzieciństwa. Przez lata młodzi nie utrzymywali ze sobą kontaktów. W noc poślubną Szeherezada dowiaduje się, że odkąd jedna z żon Szahiija nawiązała romans z jego bratem na dworze praktykowany jest ponury obyczaj. Zazdrosny władca każe rano zabijać każdą z żon, z którą właśnie spędził noc. W ten sposób zawsze ma pewność, że nie został przez nią zdradzony. O wschodzie słońca Szeherezada jak swoje poprzedniczki ma zginąć z rąk kata. By ocalić życie młoda małżonka, ucieka się do podstępu. Dzieląc łoże z królem Szahirijem, opowiada mężowi baśnie, które zawsze przerywa w najciekawszym momencie. Panorama Sport telegram sportowy Pogoda Pogodni Kulisy „Postaw na milion” - Film dokumentalny Postaw na milion 15. Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów 2011 15. Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów 2011 15. Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów 2011 Nieśmiertelny 2. Nowe życie Film fantastyczny Mroczne opowieści Film horror Gwiezdne wojny: Część 6 - Powrót Jedi - Film fantastyczny Kabaret na lato

05:00 06:00 07:15 08:15 08:45 09:15 10:15 10:45 12:45 13:45 14:00 15:00 15:25 15:55 17:45 18:15 18:50 19:20 19:25 19:30 20:05 22:45

00:45 02:35 03:35 03:50

Wstawaj! Gramy! muzyczny Nowy dzień z Polsat News Przygody Animków Pies Huckleberry Pinky i Mózg Scooby-Doo Ewa gotuje Rekin i Lava: Przygoda w 3D Film przygodowy 90210 2 Formuła 1: Grand Prix Niemiec, Grand Prix Niemiec - studio Formuła 1: Grand Prix Niemiec, Grand Prix Niemiec - sesja kwalifikacyjna Formuła 1: Grand Prix Niemiec, Grand Prix Niemiec - studio Się kręci Rycerze południowego Bronksu Film obyczajowy Mamuśki Mamuśki Wydarzenia Sport sportowy Prognoza pogody Świat według Kiepskich Na fali - Film sensacyjny Depresja gangstera - Film komediowy Gangster Paul Vitti, dotąd jeden z najgroźniejszych przestępców Nowego Jorku, po śmierci ukochanego ojca popada w depresję - cierpi na bezsenność, traci apetyt i ciągle płacze. Tymczasem zbliża się ważne spotkanie przywódców mafii, podczas którego Vitti ma przejąć obowiązki głowy rodzinnego interesu. Zdesperowany szuka porady u jednego z najlepszych psychiatrów, doktora Bena Sobela, który specjalizuje się w leczeniu bogatych i sfrustrowanych ludzi. Dostaje się na listę jego pacjentów i już podczas pierwszej wizyty ma wrażenie, że znalazł receptę na gnębiące go problemy. Po pewnym czasie nie potrafi już samodzielnie funkcjonować bez swojego lekarza i zaczyna go traktować jak swoją własność ingerując w jego prywatne życie. Pojawia się nawet na jego weselu z reporterką telewizyjną Laurą MacNamarą. Coraz częstsze kontakty mafiosa z lekarzem zaczynają wzbudzać podejrzenia innych członków mafii. Szczególnie zainteresowany jest gangster Primo Sidone, z którym Paul od lat rywalizuje. Na dodatek sprawą zaczyna się interesować również FBI. John Doe Zagadkowa noc Zza kamery... Tajemnice losu

05:35 05:55 08:00 08:30 10:55 11:50 12:45 13:15 14:50

17:00 18:00 19:00 19:25 19:35 19:45 20:00 22:35

00:35 02:15

Uwaga! Mango Co za tydzień Dzień dobry wakacje Trinny i Susannah ubierają Polskę Szymon Majewski Show 12 Cofnij zegar You can dance - po prostu tańcz! Przygoda na Alasce - Film przygodowy Jake Barnes (Dirk Benedict) po śmierci żony przeprowadza się wraz z córką Jessie (Thora Birch) i Seanem (Vincent Kartheiser) na Alaskę. Ma nadzieję, że zmiana miejsca zamieszkania pomoże mu odzyskać spokój wewnętrzny. Pracuje jako pilot, dostarczając zaopatrzenie do odległych osad. Jego córka szybko przystosowuje się do nowych warunków i nie tęskni za rodzinnym Chicago. Niestety, syn bardzo przeżywa rozstanie z przyjaciółmi i próbuje przekonać ojca do powrotu. Pewnego dnia Jake ma wypadek. Jego samolot się rozbija, a jemu cudem udaje się uniknąć śmierci. Ranny czeka w pobliżu wraku na pomoc. Niestety, wszystkie poszukiwania kończą się fiaskiem. Dzieci, które wierzą w to, że ich ojciec żyje, postanawiają same ruszyć mu na pomoc. Orange Warsaw Festival Kuchenne rewolucje 3, Restauracja Maxim Fakty Sport sportowy Pogoda Uwaga! Tristan i Izolda - Film Taniec ostatniej szansy - Film obyczajowy Nastoletnia Raya Green (Rutina Wesley) uczęszcza do prywatnego liceum. Chciałaby kontynuować naukę na akademii medycznej. Po tragicznej śmierci siostry dziewczyna musi jednak przenieść się do publicznej szkoły średniej. Zaczyna zdawać sobie sprawę, że bardzo trudno będzie jej zrealizować swoje marzenie o studiach medycznych. Jednocześnie odkrywa nową fascynację. Wkrótce okazuje się, że dzięki tej pasji może spełnić się jej marzenia o wykształceniu. Jeśli uda jej się odnieść zwycięstwo w konkursie tanecznym Step Monster, nagrodę będzie mogła przeznaczyć na opłacenie studiów. Hot Rod - Film komediowy Arkana magii

06:00 08:15 09:10 09:40 10:30

10:45 11:45 12:40 13:00 13:15 14:10 14:40 15:00 15:30 16:00 17:00 17:20 18:10 19:10 19:30 19:50 20:10 21:00 21:05 22:05 23:35 00:30 01:15 01:30

Złotopolscy Dziewczyna i chłopak/6 Polska 24. Informacje Gniewko, syn rybaka-ost. Laskowik & Malicki Najciekawsze fragmenty programu rozrywkowego autorstwa kompozytora i pianisty Waldemara Malickiego, bywalca Mazurskich Nocy Kabaretowych oraz twórcy kabaretu Tey, Zenona Laskowika. Widowisko ma formę kabaretu literacko-muzycznego, opartego na świetnych skeczach, monologach i skeczach oraz wspaniałej oprawie muzycznej. Znanych z błyskotliwego poczucia humoru gospodarzy wspierają satyryk Jacek Fedorowicz, członkowie grupy Kabareciarnia oraz muzycy z Filharmonii Dowcipu i jej słynny dyrygent Bernard Chmielarz. Pod jego batutą orkiestra zaprezentuje widzom popularne utwory muzyki klasycznej oraz rozrywkowej w nowych, zaskakujących aranżacjach. Wśród prezentowanych utworów znalazły się się obok motywu z kultowego filmu Quentina Tarantino „Pulp Fiction” Etiuda c-moll Fryderyka Chopina zwana Rewolucyjną. Jako goście specjalni na scenie wystąpią znani polscy aktorzy. Wśród zaproszonych znalazły się m.in. Krystyna Sienkiewicz i Elżbieta Jodłowska. Mój pierwszy raz, Izabela Trojanowska, Jacek Wójcicki, Mariusz Wlazły Najważniejszy dzień życia-ost. Opole 2009 na bis Wiadomości Przeprowadzki/ Makłowicz w podróży, Podróż 15. Tunezja - Północ Pamiętaj o mnie... Dwie strony medalu Dzika Polska, Tańczyć jak żurawie dokumentalny Kulturalni PL Laskowik & Malicki Ojciec Mateusz Barwy szczęścia Dobranocka Wiadomości Sport Czas honoru 3 Pogoda Lato ZET i Dwójki, Opole Kino mistrzów, Krótki film o zabijaniu - Film obyczajowy Lato ZET i Dwójki, Opole Ojciec Mateusz Dobranocka za oceanem Wiadomości

Na fali

Tristan i Izolda

POLSAT sensacyjny godz. 20:05

TVN przygodowy godz. 20:00

Agent FBI Johnny Utah (Keanu Reeves), znany ze stosowania nieszablonowych metod śledczych, przyjeżdża do Los Angeles. Zostaje partnerem doświadczonego funkcjonariusza, Angela Pappasa (Gary Busey), któremu ma pomóc w schwytaniu członków niebezpiecznego gangu, który w ciągu trzech lat dokonał 27 napadów na banki. Rabusie zawsze działają tak samo: wkraczają do akcji z zaskoczenia, noszą na twarzach maski przedstawiające byłych prezydentów Stanów Zjednoczonych oraz terroryzują personel i klientów placówek przy pomocy pistoletów. Poszlaki wskazują, że dokonujący napadów mogą być fanami surfingu. Dzięki pięknej Tyler (Lori Petty) Johnny’emu szybko udaje się przeniknąć do ich środowiska. Zaprzyjaźnia się z jednym z nich, charyzmatycznym Bodhim (Patrick Swayze). Okazuje się, że to on jest przywódcą groźnej grupy przestępczej.

Po upadku Imperium Rzymskiego Anglia jest pogrążona w chaosie. Chce to wykorzystać król Celtów, Donnchadh (David O’Hara), sprawujący rządy na terenie dzisiejszej Irlandii. Próbuje mu się przeciwstawić lord Marek (Rufus Sewell), który chce zjednoczyć skłócone plemiona angielskie. Jednym z jego rycerzy jest szlachetny i waleczny Tristan (James Franco), który zastawia w lesie pułapkę na Celtów. Podczas walki zostaje ranny i uznany za martwego. Zgodnie z tradycją łódka z jego ciałem zostaje wypchnięta w morze. Tristan dociera do brzegów Irlandii. Tam znajduje go Izolda (Sophia Myles), córka króla Celtów. Nie zdradzając, kim jest, leczy rany Tristana i pomaga mu powrócić do domu. Tymczasem Donnchadh, chcąc skłócić angielskie plemiona, ogłasza, iż wyda córkę za najmężniejszego angielskiego rycerza. Tristan, nie wiedząc że walczy o Izoldę, wygrywa turniej w imieniu swojego kalekiego władcy, Marka... Scenariusz oparty na znanej celtyckiej legendzie o nieszczęśliwych kochankach.


nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

Niedziela

TELE

24. 07. 2011

05:30 Telezakupy 05:55 Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy - Film obyczajowy 07:00 Transmisja mszy świętej z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach religijny 07:55 Tydzień 08:35 Czterej pancerni i pies 09:45 Garfield i przyjaciele 10:15 Koszmarny Karolek 10:35 Jej powrót - Film obyczajowy Kraków, okres międzywojenny. Młody zapracowany przemysłowiec Edward (Jerzy Zelnik) dowiaduje się, że żona Emma (Beata Tyszkiewicz) porzuciła go. Zaskoczony mężczyzna jeszcze tego samego dnia przeżywa kolejny szok - niespodziewanie jego partnerka wraca. Nie tłumaczy mu jednak swojego postępowania. Oznajmia jedynie, że nim gardzi i nienawidzi go. Mówi mu także, że od tej pory ich małżeństwo będzie tylko formalnością. Wypowiedź żony zmusza mężczyznę do poważnego zastanowienia się nad swoim życiem. Film jest swobodną adaptacją opowiadania „Powrót” Josepha Conrada. 11:55 Między ziemią a niebem publicystyczny 12:00 Anioł Pański religijny 12:15 Między ziemią a niebem publicystyczny 12:45 Pogodni 13:00 Wiadomości 13:15 Zwierzęta świata - Małpi gang, Wygnaniec z miasta 13:50 Tajemnica Arianny - Film kryminalny 15:50 BBC w Jedynce-ost. - Oceany, Ocean Arktyczny 16:50 Pogodni 17:00 Teleexpress 17:15 Pogoda 17:25 Młodzi muszkieterowie 18:25 SuperPrzeboje - Opole bisuje! 19:00 Wieczorynka 19:30 Wiadomości 19:50 Sport sportowy 20:00 Kolarstwo: Tour de Pologne, Tour de Pologne - zapowiedź 20:05 Pogoda 20:20 Miłość nad rozlewiskiem 21:10 Pogodni 21:20 Książę i ja: Królewskie wesele Film obyczajowy 23:10 Ostatni cesarz - Film dramat 02:00 Kolekcja kinomana, Persona non grata - Film obyczajowy 04:05 Kino nocnych marków, Krótki dzień pracy - Film obyczajowy 05:20 Zakończenie programu

05:35 Słowo na niedzielę - religijny 05:45 Japońska szkoła przetrwania Film dokumentalny 06:20 Nie tylko dla pań, Chiny zmieniają twarz - Film dokumentalny 06:55 Natura się o(d)płaca, Dębowa Kłoda - dokumentalny 07:25 Karino 08:05 Daleko od szosy 09:25 Wojna domowa 10:00 Pogodni 10:10 Wakacje z National Geographic, Lodowa odyseja Jamesa Baloga Film dokumentalny 11:10 Makłowicz w podróży, Estonia - Inflanty 11:40 Gwiazdy w południe, Klejnoty Film obyczajowy Maltretowana przez męża Amerykanka Sara Thompson występuje o rozwód i wraz z rodzicami wyjeżdża do Europy. W Londynie poznaje księcia Williama Whitfielda, który niebawem prosi ją o rękę. Sara przyjmuje jego oświadczyny, a po ślubie wraz z mężem osiedla się we Francji. Wkrótce na świat przychodzi syn Filip. Życie rodzinne zakłóca wybuch II wojny światowej. Książę William udaje się na front. Sara zostaje we Francji. Pałac Whitfieldów zajmują Niemcy, którzy organizują w nim szpital. Dowódca oddziału okazuje się człowiekiem wrażliwym, który brzydzi się przemocą. Uczestniczy w narodzinach córeczki Sary i niebawem zaprzyjaźnia się z gospodynią. Tymczasem mąż pani Whitfield zostaje uznany za zaginionego. 14:00 Familiada 14:35 Wojciech Cejrowski - boso przez świat, Życie codzienne w Amazonii - dokumentalny 15:15 Szansa na sukces, Rudi Schuberth i Wały Jagiellońskie 16:15 Na dobre i na złe 17:15 Kabaretowa Noc Listopadowa Gdynia 2010 18:00 Panorama 18:30 Sport telegram sportowy 18:40 Pogoda 18:45 Pogodni 18:50 „Tak to leciało!” - kulisy - Film dokumentalny 18:55 Tak to leciało! 20:05 Kabaretowy Klub Dwójki, Fiesty i festyny 21:10 Gwiezdne wojny: Część 6 - Powrót Jedi - Film fantastyczny 23:30 Plus Grand Prix Jazz Melomani Oskary Jazzowe za 2010 00:40 Piłka nożna: Copa América - mecz finałowy 03:00 Klejnoty Film obyczajowy

05:00 06:00 07:15 08:15 08:45 09:15 09:45 10:15 10:45

12:40 13:30 16:15 17:15 18:50 19:20 19:25 19:30 20:00 21:00 22:00 23:00 00:00

01:55 03:55

Wstawaj! Gramy! muzyczny Nowy dzień z Polsat News Przygody Animków Miś Yogi Pinky i Mózg Scooby-Doo Sylwester i Tweety na tropie Tom i Jerry Ania z Zielonego Wzgórza - nowy początek - Film obyczajowy Rok 1945. Ania Shirley, odnosząca sukcesy pisarka w średnim wieku, wybiera się na Wyspę Księcia Edwarda z dłuższą wizytą. Pod wpływem impulsu postanawia napisać sztukę dla producenta teatralnego. Ma jej to pomóc w ucieczce przed zamartwianiem się o swojego jedynego syna, który nie wrócił z wojny. Pracując nad sztuką, Ania na nowo budzi wspomnienia ze swojego życia. Powraca myślami do czasów sprzed przybycia na farmę na Zielonym Wzgórzu. Wtedy to młoda Ania trafiła pod opiekę zamożnej starszej kobiety Amelii Thomas i jej synowej Louisy, co zmieniło jej życie na zawsze... Jaś Fasola Formuła 1: Grand Prix Niemiec Kabareton na Topie Tylko muzyka. Must be the music Wydarzenia Sport sportowy Prognoza pogody Świat według Kiepskich - Zrób sobie babkę Ludzie Chudego CSI: Kryminalne zagadki Miami 7 Kości 2 Detektyw Amsterdam Jesse Stone: Przemiana - Film kryminalny Szef policji Jesse Stone (Tom Selleck) ma problemy z byłą żoną. Obawia się, że z powodu trudności, może ponownie sięgnąć po alkohol. Chcąc zapomnieć o prywatnych niepowodzeniach Jesse bez reszty oddaje się pracy. Angażuje się w śledztwo w sprawie zabójstwa kasjera. Mężczyzna został zamordowany podczas napadu na bank. Policjant prowadzi też dochodzenie w sprawie gwałtu, do którego doszło w nadmorskim kurorcie. Stone naraża się tym radzie miasta, która obawia się, że śledztwo może zaszkodzić reputacji dochodowego obiektu turystycznego. Magazyn sportowy sportowy Tajemnice losu

Gwiezdne wojny: Część 6 - Powrót Jedi TVP 2, fantastyczny, godz. 21:10 Prace inżynierów Imperium, którzy konstruują nową, znacznie potężniejszą Gwiazdę Śmierci, zbliżają się ku końcowi. Tymczasem Han Solo (Harrison Ford), wciąż pozostaje w niewoli odrażającego Jabby. Wkrótce w ręce „króla podziemia” wpadają również R2-D2 i C-3PO, a potem księżniczka Leia i Chewbacca. Luke Skywalker, sam rusza w końcu na Tatooine i też zostaje więźniem Jabby. Po wielu niebezpieczeństwach przyjaciołom udaje się jednak zabić gangstera i uciec. Luke leci na Dagobah, gdzie od umierającego Yody, dowiaduje się, że Vader, jest jego ojcem. Wkrótce duch Obiego-Wana mówi mu, że Leia jest jego siostrą. Tymczasem na Gwiazdę Śmierci przybywa Imperator Palpatine. Rebelianci postanawiają wykorzystać fakt, że stacja nie jest jeszcze ukończona i zniszczyć osłabiony statek wraz z tyranem. 22 lipca 2011

05:35 05:55 08:00 08:25 08:30 10:55 11:55

12:20 13:15 14:55 16:00

18:00 19:00 19:25 19:35 19:45 20:00 22:00 23:00 23:55 00:30 01:40 02:40 04:00 04:20

Uwaga! Mango Maja w ogrodzie Akademia ogrodnika Dzień dobry wakacje Kuchenne rewolucje 3, Restauracja Maxim - Reality show Co za tydzień - magazyn Plotki ze świata show-biznesu, felietony o ciekawych wydarzeniach w Polsce i za granicą, relacje z muzycznych i filmowych premier. Nie zabraknie też sprawozdań z pokazów mody oraz wywiadów z osobami, których twarze zdobią pierwsze strony gazet. Program prowadzi Olivier Janiak. Przepis na życie X Factor Usta Usta 3 Złote dziecko - Film przygodowy Prywatny detektyw Chandler Jarrell (Eddie Murphy) specjalizuje się w odnajdywaniu zaginionych dzieci. Poznaje tajemniczą Tybetankę Kee Nang (Charlotte Lewis), która mówi mu, że jest jedyną osobą, która może uratować „złote dziecko”. Co tysiąc lat rodzi się ono w Tybecie. Zadaniem malca, który posiada magiczne umiejętności, jest zaprowadzenie pokoju na świecie. Dziecko porwały siły zła, którym przewodzi demoniczny Sardo Numspa (Charles Dance). Jeśli nie zostanie uwolnione, światu grozi zagłada. Detektyw podejmuje wyzwanie i wyrusza w niebezpieczną podróż do Tybetu. Udaje mu się zdobyć legendarny sztylet Adjanti. Tylko tym nożem Numspa może zabić „złote dziecko”. Trinny i Susannah ubierają Polskę Fakty Sport sportowy Pogoda Uwaga! Superprodukcja - Film komediowy Usta Usta 3 Agenci NCIS 6 Druga strona medalu 4, Caroline Woźniacki Sześć stóp pod ziemią 5/12 Rodzina Soprano 6 - serial kryminalny Arkana magii Uwaga! Nic straconego

06:00 08:30 09:00 09:35 10:40 11:00 11:20 11:55 12:00 12:15 12:45

13:00 14:20 15:20 15:50 16:05 16:35 17:00 17:20 18:10 19:10 19:30 19:50 20:10 21:00 21:05 22:00

00:00 00:20 01:10 01:30 01:50 02:00 02:50 04:30 05:30

Radio Romans Panna z mokrą głową Ziarno dla dzieci Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy Mazury nieodkryte, Z nurtem Krutyni podróżniczy Pamiętaj o mnie... W stronę świata-ost. Między ziemią a niebem publicystyczny Anioł Pański religijny Między ziemią a niebem publicystyczny Pod Tatrami, Sylwetki Zofii i Witolda Henryka Paryskich Odcinek poświęcony życiu i dokonaniom znawców oraz wielkich miłośników Tatr i taternictwa - Witoldowi Henrykowi Paryskiemu oraz jego żonie Zofii. Para wspólnie napisała aktualną do dziś „Wielką Encyklopedię Tatrzańską”, kompendium wiedzy o najwyższych polskich górach. Pani Zofia była pierwszą ratowniczką TOPR oraz pierwszą kobietą - przewodnikiem tatrzańskim. Transmisja mszy świętej z kościoła pw. św. Trójcy w Korfantowie religijny Przeżyjmy to jeszcze raz. Piknik Country Mrągowo 1997 Smaki czasu z Karolem Okrasą, Małgorzata Braunek Wielkopolskie parki krajobrazowe Błękitne wakacje sportowy Gra w miasta Teleexpress Ojciec Mateusz Barwy szczęścia Dobranocka Wiadomości Sport Ranczo Pogoda Ranczo Żużel: Ekstraliga, Ekstraliga - mecz: PGE Marma Rzeszów - Unia Leszno Info jazda Ojciec Mateusz Dobranocka za oceanem Wiadomości Sport Czas honoru 3 Kino mistrzów, Krótki film o zabijaniu - Film obyczajowy Kulturalni PL Wideoteka Dorosłego Człowieka, Seweryn Krajewski - muzyczny

Superprodukcja TVN komedia godz. 20:00 Przemądrzały krytyk filmowy Yanek Drzazga (Rafał Królikowski) znany jest ze swoich ostrych, bezkompromisowych recenzji, w których bezlitośnie wytyka wszystkie wady polskiego filmu. Pewnego dnia powiązany z mafią biznesmen Jędrzej Koniecpolski (Piotr Fronczewski) proponuje Yankowi napisanie scenariusza do filmu, w którym główną rolę miałaby zagrać jego narzeczona, Donata Fiok (Anna Przybylska). Oferta jest kusząca zwłaszcza ze względu na przewidywane honorarium, jednak jej realizacja nie jest wcale prosta. Okazuje się bowiem, że stworzenie dobrego scenariusza to zupełnie co innego niż wytykanie błędów innym. Wymagający zleceniodawca odrzuca kolejne propozycje Yanka. W końcu mężczyzna postanawia poprosić o pomoc swoją redakcyjną koleżankę, Marysię Melską (Magdalena Schejbal)...


|  łamigłówki rozrywka

Sudoku

57

Krzyżówka

W każdym rzędzie i w każdej kolumnie oraz w małym kwadracie 3x3 kratki (o pogrubionych bokach) powinny znaleźć się wszystkie cyfry od 1 do 9. Każda z cyfr może być wpisana tylko raz.

Wykreślanka

Z diagramu należy wykreślić podane słowa. Wpisane są pionowo, poziomo, wspak oraz po przekątnej. Pozostałe, nie skreślone litery, czytane rzędami, utworzą rozwiązanie końcowe.


Horoskop tygodniowy 25 lipca – 31 lipca 2011

Baran

21 III - 20 IV Praca i finanse: Przed Tobą nie najlepszy okres zawodowy. Podejmowane decyzje finansowe czy próby wprowadzania jakichkolwiek zmian mogą być niekorzystne. Z decyzjami wstrzymaj się do połowy sierpnia. Miłość: Okaż swojemu partnerowi i bliskim Ci osobom, jak wiele dla Ciebie znaczą. Takie słowa i gesty są im bardzo potrzebne, a i Ty dobrze na tym wyjdziesz. Dla samotnych czas zabawy. Zdrowie: Postaraj się mądrze rozplanować nadchodzący tydzień. Pokonaj lenistwo i wyznacz sobie czas na spacery i czynny relaks.

Lew

23 VII - 23 VIII Praca i finanse: Nie lekceważ spraw, które musisz załatwić. Każda oznaka niefrasobliwości będzie źle oceniana przez szefa. Bardzo dobry okres w finansach, pojawi się inne źródło finansowania i spora gotówka wpadnie Ci do kieszeni. Wykorzystaj ją na słuszny cel. Miłość: Wszystko wskazuje na to, że pogłębi się kryzys w Twoim związku z Baranem. W Twoich rękach jest zażegnanie konfliktu, więc postaraj się nie dolewać oliwy do ognia. Zdrowie: Jeśli Twoim problemem jest nadwaga, zastanów się, czy jej przyczyną jest choroba czy wilczy apetyt.

Strzelec 23 XI - 21 XII

Praca i finanse: Nie przejmuj się zbytnio, jeśli coś w pracy dzieje się w zwolnionym tempie. Czas działa na Twoją korzyść. Na horyzoncie wydatki! To, co chcesz obecnie nabyć, w późniejszym terminie będzie dostępne w korzystniejszej cenie. Miłość: Twoje relacje z Wagą i Panną mogą być burzliwe. Uspokoją się, gdy podejmiesz decyzję, z którą z tych osób chcesz się związać, bo na dłuższą metę takie relacje się nie utrzymają. Zdrowie: Przejrzyj domową apteczkę i zrób w niej porządek.

Byk

21 IV - 21 V

Praca i finanse: Staranność i sumienność są bardzo wskazane w każdej pracy, ale pamiętaj, że nadgorliwość to przesada. W finansach nie będzie dużych zmian, czekają Cię wydatki, ale na konieczne i bieżące sprawy, które nie nadwerężą Twojego budżetu. Miłość: Jeśli na Twojej drodze pojawi się Rak lub Koziorożec, nie trzymaj się sztywno swoich zasad. Zdrowie: Będziesz w wyśmienitej formie pod warunkiem, że nie będziesz szukać w sobie chorób. Jedyna rada, jaką podpowiadają gwiazdy – idź na kontrolę do dentysty.

Panna

24 VIII - 23 IX

Praca i finanse: Wprawdzie gwiazdy nie mówią, jakie przed Tobą przeszkody, ale sygnalizują, że możesz mieć drobne kłopoty w pracy. Wybrniesz przy pomocy Byka, ale musisz z nim o tym pomówić. Będziesz mieć szczęście w grach losowych, możliwa duża wygrana. Miłość: Atmosfera w Twoim związku może być napięta na początku tygodnia, ale im będzie bliżej weekendu tym będzie lepiej. Zdrowie: Możesz mieć problemy ze snem, ale jeśli zorganizujesz czas tak, by spędzić wieczorem kilka chwil na powietrzu – wszystko wróci do normy.

Koziorożec

22 XII - 20 I

Praca i finanse: Rozważ swoje zawodowe możliwości. Możesz więcej niż Ci się wydaje, tylko musisz bardziej w siebie uwierzyć. Ktoś może Cię poprosić o pożyczkę, jednak uważaj, bo może ona okazać się długoterminowa i będziesz mieć problemy z jej odzyskaniem i ograniczy Cię w znaczny sposób w wydatkach. Miłość: Pamiętaj, że rozstanie też może mieć swoje plusy, jeśli związek był wypalony i nie miał już przyszłości. Zdrowie: Zdrowie psychiczne jest równie ważne. Staraj się unikać stresujących sytuacji.

Bliźnięta 22 V - 22 VI

Praca i finanse: W najbliższym tygodniu odpadną Ci pewne stałe dotychczas zobowiązania finansowe, więc wreszcie będziesz się cieszyć całą wypłatą. W pracy załatw wszystkie zaległe tematy, bo konflikt z szefem jest nieunikniony. Miłość: Jeżeli nadal nie będziesz mógł dojść do porozumienia ze Skorpionem, postaw mu ultimatum. Na pewno przyniesie to pożądany efekt. Zdrowie: Jeśli dotąd zwlekałeś z podjęciem decyzji dotyczącej zabiegu – w zbliżającym się tygodniu przestań się już wahać. Nie unikniesz tego, co sugeruje lekarz.

Waga

24 IX - 23 X

Praca i finanse: Przeanalizuj wszystkie za i przeciw, zanim podejmiesz decyzję o zmianie pracy. Bilans plusów i minusów jest niezbędny, jeśli Twoja obecna praca nie jest taka zła. W finansach wymagana jest rozwaga, może się zdarzyć, że przekroczysz dostępny lub ustalony limit finansowy. Miłość: Przełom w sprawach sercowych: albo każde pójdzie własną drogą, albo dojdziecie do porozumienia. Przeanalizuj, czego tak naprawdę chcesz… Zdrowie: Lipiec nie jest dobrym okresem dla Wag na kurację odchudzającą. Odrzuć na razie ten pomysł.

Wodnik 21 I - 18 II

Praca i finanse: Może Ci się trafić praca mniej zadowalająca finansowo i trudniejsza niż ta dotychczasowa. W finansach konieczny jest rozsądek, ktoś z bliskiego otoczenia może namówić Cię na inwestycje lub zakup wartościowych przedmiotów. Bądź ostrożny. Miłość: Wodniki w stałych związkach mogą oczekiwać ożywienia uczuć, samotne zaś – muszą jeszcze trochę poczekać. Zdrowie: Nie lekceważ dolegliwości żołądkowych, które mogą się pojawić. Może warto skontaktować się z lekarzem.

Horoskop tygodniowy klasyczny od 25.07.11 do 31.07.11 opracowała Lena Tall  http://www.wrozbyonline.pl/ekspert/7/Lena_Tall

Rak

23 VI - 22 VII

Praca i finanse: Jeśli prowadzisz własną firmę – zbliżający się okres będzie znakomity pod względem zamówień, a zatem i finansów. Trzymaj rękę na pulsie, by niczego nie przegapić. Miłość: Uważaj, żeby obowiązki zawodowe i myślenie o finansach nie zdominowały Twojego związku z Lwem, który jednak oddziela pracę od domu, a Ciebie w tym względzie nie rozumie. Postaraj się, bo możesz dużo stracić. Zdrowie: Aerobik, pływalnia czy siłownia – to dobry pomysł, który warto przemyśleć, zwłaszcza że bardzo zaniedbałeś kondycję.

Skorpion 24 X - 22 XI

Praca i finanse: Skorpiony mają przed sobą doskonały zawodowo tydzień. Wszystkie sprawy będą szły, jak po maśle i uda się wreszcie zrealizować planowane projekty. Ukończone projekty dadzą Ci satysfakcję i zagwarantują wysokie wynagrodzenie. Miłość: W sprawach sercowych zapanuje w nadchodzącym okresie znacznie większy spokój niż dotychczas. Odetchniesz z ulgą, bo wszystko się układa. Zdrowie: Siedząca praca da Ci się we znaki. Kręgosłup coraz częściej będzie o sobie przypominać, więc pamiętaj o przerwach i ruchu po pracy.

Ryby

19 II - 20 III

Praca i finanse: Sprawy zawodowe, które Cię niepokoją od dłuższego już czasu, rozwiążą się w nadchodzącym tygodniu po Twojej myśli. Niczego nie przyspieszaj. W finansach bez zmian, ale nie narzekaj, nadal jesteś nad kreską. Miłość: Zatroszcz się bardziej o partnera. W ostatnim czasie poczuł się zaniedbywany i spychany na drugi plan. Samotne Ryby mają szansę na wakacyjny romans. Zdrowie: Przypomnij sobie czasem fraszkę Kochanowskiego „szlachetne zdrowie...” i zadbaj o siebie. Zrób podstawowe badania.


wyślij SMS * pod nr 81 686

telefonicznie

020 7099 7107 przez stronę www www.goniec.com/ogloszenia lub e-mail drobne@mail.goniec.com Osobiście w Biurze Ogłoszeń Gońca Goniec Polski The Polish Times 60 The Mall, Ealing Broadway London W5 3TA

*

Całkowity koszt SMS-a £5. Treść ogłoszenia nie powinna przekraczać 160 znaków łącznie ze spacjami i numerem telefonu. Używaj wielkich liter tylko na początku zdania, nie stosuj polskich znaków oraz posługuj się telefonami tylko z angielskim menu. OGŁOSZENIA NAPISANE W CAŁOŚCI WIELKIMI LITERAMI NIE BĘDĄ PUBLIKOWANE Wyślij SMS-a zaczynając od słowa GONIEC, a następnie zrób odstęp i wpisz treść ogłoszenia. Odstęp po słowie GONIEC jest koniecznym warunkiem. Po wysłaniu otrzymasz SMS-a z potwierdzeniem. Jeśli masz telefon na kartę, upewnij się, że posiadasz na koncie £5, aby opłacić ogłoszenie. Goniec Polski zastrzega sobie prawo do odmowy publikacji ogłoszeń obraźliwych, przekraczających powszechnie przyjęte normy prawne i społeczne oraz niezgodnych z charakterem pisma, bez podania przyczyny. Goniec Polski nie ponosi odpowiedzialności za treść wysyłanych ogłoszeń zastrzegając sobie jednocześnie prawo do ich skracania. UWAGA! Ogłoszenia SMS dotyczą tylko zwykłych ogłoszeń drobnych z działów: Praca dam, Szukam pracy, Mieszkanie wynajmę, Sprzedam, Kupię. Ogłoszenia drobne wysłane SMS-em reklamujące jakiekolwiek usługi nie będą publikowane.

Zamów ogłoszenie drobne

Aktualne promocje na ogłoszenia drobne!!!

Promocja biznesu

5 10 15 Oferta dwu-media - magazyn + portal. Skierowana do klientów NIE PROWADZĄCYCH działalności gospodarczej

Oferta dwu-media - magazyn + portal. Skierowana do klientów PROWADZĄCYCH działalność gospodarczą

Dotyczy ogłoszeń drobnych z działów: 

PRACA DAM, SZUKAM PRACY, MIESZKANIE WYNAJMĘ, SPRZEDAM, KUPIĘ, TOWARZYSKIE

 Standardowe

£5 + VAT

Dotyczy ogłoszeń drobnych z działów: 

USŁUGI, KSIĘGOWOŚĆ/PRAWNICY, TŁUMACZENIA, NAUKA/KURSY/SZKOLENIA, KOMPUTERY, URODA/ZDROWIE, TRANSPORT

 Standardowe

£20 + VAT

wyróżnione ramką

£10 + VAT

wyróżnione ramką

£25 + VAT

ramka z tłem

£15 + VAT

ramka z tłem

£30 + VAT

UWAGA: Aby ogłoszenie ukazało się w piątkowym wydaniu Gońca Polskiego, należy je nadać do piątku tydzień wcześniej do godz. 17.00 lub wysłać SMS-em

Promocja za liczbę powtórzeń!

3+1 gratis 5+2 gratis 7+3 gratis 10+5 gratis

do godz. 24.00 do niedzieli poprzedzającej wydanie. Goniec Polski informuje, że ogłoszenia dotyczące handlu wyrobami tytoniowymi oraz ogłoszenia agencji towarzyskich nie będą zamieszczane w naszym magazynie.

Formy płatności

CZEK (wraz z treścią ogłoszenia w kopercie)

TELEFONICZNIE na nr 020 7099 7107

kartami

PRZEZ INTERNET


nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

60 ogłoszenia

Ú

|

PRACA DAM

XX Sabeti Wain Aerospace Ltd poszukuje osoby na stanowisko KRAWIEC/ SZWACZKA. Wymagane doświadczenie(skóra;materiał)Zapewniamy bardzo dobre wynagrodzenie. Fabryka znajduje się w High Wycombie, Buckinghamshire, niedaleko Londynu. Kontakt: Jo 014 9451 2664

XX Angielskie domy opieki szukają opiekunek/ów. Stawki £ 6.00-8.00. Zapewnione zakwaterowanie. Praca od zaraz. Wymagany dobry angielski. Prosimy o przesłanie CV na adres ontos@ontos.pl. XX Opiekunka/opiekun live-in (zlecenia pobytu 1-4 tygodnie), bezpłatne utrzymanie i zakwaterowanie, wynagrodzenie £ 420/tyg. Praca od zaraz. Wymagany dobry angielski. Prosimy o przesłanie CV na adres ontos@ontos.pl

XX Poszukujemy chętnych osób do pracy przy zbiorze i pakowaniu warzyw na farmie w Wigan, Lancashire. Wynagrodzenie tygodniowe, praca na akord. W celu uzyskania wiecej informacji, prosimy o kontakt mailowy admin@sitaraukltd.com XX Poszukujemy osób chętnych do pracy jako Care Assistant (Opiekun Osoby Starszej). Praca polega na zapewnieniu wysokich standardów usług osobom w Ośrodkach dla Osób starszych. Wymagana znajomość języka angielskiego w stopniu dobrym. Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku. Predyspozycje do pracy z osobami wymagającymi stałej opieki. Stawka początkowa GBP8,06-dzienna i GBP8,25 - nocna, która po okresie kilku tygodni może wzrosnąć do GBP8.96. CV w języku angielskim wraz z podanym numerem referencyjnym CA/SUR w tytule wiadomości prosimy przesyłać na adres: al@hr.pl Rozmowa odbędzie się 28 lipca w Domu Opieki w Hindhead

XX Poszukujemy osób chętnych do pracy jako Team Leader w Ośrodkach dla Osób starszych. Wymagana znajomość języka angielskiego w stopniu dobrym. Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku. Predyspozycje do pracy z osobami wymagającymi stałej opieki. Wymagany lub rozpoczęty kurs NVQ3. Stawka wynosi GBP10.15 za godzinę oraz 35 godzin pracy tygodniowo zagwarantowanych umową. CV w języku angielskim wraz z podanym numerem referencyjnym TL/SUR w tytule wiadomości prosimy przesyłać na adres: al@hr.pl Rozmowy odbędą się 28 lipca w Domu Opieki w Hindhead XX Serving staff required for fish and chip shop in Perivale, near Alperton. Must be able to speak good English and have some experience in serving customers. Please contact Shanil Patel 079585 681 86 XX Praca dla kelnerki w restauracji na West Ealingu. GOIZHA RESTAURANT, 157 Uxbridge Road W13 9AU Po wiecej informacji proszę dzwonić pod numer 07749494945. Rozmowa w języku angielskim. XX Builder, plumber, carpenter, filier with experience and own tools needed for work in London. Please call 07950616617

free estimate „no job too small or too big”

XX Praca dla dziewczyny na pełen etat 5 dni w tygodniu również w weekendy (bez możliwości zmiany) dni wolne Poniedziałek i Wtorek bądz Wtorek i Środa zmiana od 11 do 19 w Niedzielę od 10 do 17 wypłata £ 200 + NAPIWKI( około £100 ). Notting Hill, Portobello Road. Jeśli jesteś zainteresowana, mówisz dobrze po angielsku I pracowałaś wcześniej w kafejce zadzwoń 07513987719

XX Szukam do pracy budowlańca (płytki, stolarka, malowanie itp) NIE AMATOR. Praca w oklicach Bordon, Hampshire. Zainteresowanych proszę o kontakt: 07515269749

22 lipca 2011

XX Zatrudnię fryzjerkę z doświadczeniem do salonu we wschodnim Londynie – Stratford. Kontakt: 07751215857 XX Zatrudnimy do sprzątania pokoi oraz innych prac porządkowych w hotelach w Centralnym Londynie. 07507852180, 07903332072, 07506350056 lub proszę przesłać CV na adres jobs@act-clean.com FULL AND PART TIME PCV DRIVERS For minibus and coaches. Private and contract work. Must be reliable and of smart appearance. Basic English. Telephone Agnes: 0208 601 3555 XX Experienced lady stylist, lady hairdressers. This salon is nice area and work with nice and friendly people in salon. Director Mobie. 07737967627 XX Krawcowa. Szukamy krawcowej do polskiej szwalni na Edmonton, język angielski nie wymagany, wymagane tylko doświadczenie. Tel. 07587750481 XX Firma Budowlana poszukuje Building Manager’a. Mile widziane 5 letnie doświadczenie i biegły angielski w mowie i pismie. Tel. 02088096183 XX Zatrudnię mechanika samochodowego z 6letnim stażem. Londyn. Tel. 077749406

METALWORKS Ltd l  Bramy

l  Ogrodzenia

l  Konstrukcje Stalowe l  Schody

l  Automatyka Bramowa

tel. kom. 078 71 55 33 48 tel. 020 87 64 64 12 www.dsmetalworks.co.uk

e-mail: ds_metalworks@yahoo.co.uk


UWAGA!!! Jeśli chcesz umieścić ogłoszenie w dziale Nieruchomości oraz Praca - wyślij SMS na numer 81686 najpóźniej w niedzielę poprzedzającą wydanie, na początku treści ogłoszenia wpisując GONIEC.

TUTKAJ Services Jeśli miałeś wypadek nie z Twojej winy

BYĆ MOŻE NALEŻY CI SIĘ

ODSZKODOWANIE Najstarsza polska firma w Wielkiej Brytanii specjalizująca się w odszkodowaniach lnformacje pod numerem telefonu:

020 8742 9050 office@tutkaj.co.uk www.tutkaj.co.uk

XX Jeśli grałeś w piłkę na poziomie, masz jeszcze troche ambicji i czasu. tutkaj 1_8 str.indd 1 pograć w lidze piątek w LondyChcesz nie. Dzwoń, Marcin. Tel. 07545906914 XX Experienced Tattooist. Must have good English communication skills. Opportunity to rent a chair in prestigious new Ealing Broadway salon. Please call 07730524462 XX Experienced Barbers. Must have good English communication skills. Opportunity to rent a chair in prestigious new Ealing Broadway salon. Please call 07730524462

Ú

SZUKAM PRACY

XX Elektryk-Hydraulik z 6-cio letnim doświadczeniem w angielskiej firmie. Certyfikaty NICEIC i GAS SAFE z własnymi narzędziami i vanem. 07707717053 XX Uczciwa pracowita Pani szuka pracy. Sprzątanie biur, domów prywatnych, opieka nad dzieckiem. Tel. 07818714457 XX Doświadczona opiekunka podejmie się opieki osób starszych, również z zamieszkaniem. Pedagog, nv2, pierwsza pomoc, referencje. Tel. 07514796370 XX Uczciwa, rzetelna kobieta poszukuje pracy jako opieka nad starszą osobą. Tel. 07980734418

odwiedź serwis:

www.tutkajnews.co.uk

TUTKAJ

News wiadomości angielsko-polskie

PRANIE DYWANÓW PARĄ WODNĄ Czyszczenie

-Dywanów w domach -Klatek schodowych -Korytarzy w blokach -Biur -Sof, Foteli, Krzeseł, zasłon -Usuwanie smrodu moczu itp.

Tel: 07809409618 07702568435 Nieprzerwanie od 2005r Najsilniejszy Profesjonalny Sprzęt Koniecznie zobacz zdjęcia www.1bestcarpetcleaning.co.uk

MIESZKANIE WYNAJME

East Acton, Zone 2, jedynka do wynajęcia, TV i internet w pokoju. Metro 4min, bus 1min. £80 tyg. + 2 tyg depozyt. Rachunki wliczone. Tel: 07805252826 Agata XX Enfield, dwójka dla niepalącej pary. Ładnie, czysto i przyjemnie. Pokój z wersalką, szafą i komodą. Pakiet Cyfry+ i internet. Parking. GBP110 Adam 07727226940 XX Hounslow Central, bardzo duża jedynka dla spokojnej kobiety w domu przy 3 osobowej rodzinie. Do dyspozycji kuchnia, ogród, Internet, rachunki wliczone. Cena £ 85 + 2 tyg. depozyt. Dostępne od 30 lipca. Tel. 07944529702 XX Zadbany, 2-osob pokoj do wynajecia blisko stacji metra Hendon Central. Wszystkie wygody, tv/internet. Rachunki wliczone, tylko 110/tydz. Tel. 07881911057

61

Antyalergiczne podciśnieniowe

XX Dekorator/malarz z wieloletnim XX 1 bedroom flat z ogródkiem, bez doświadczeniem w UK szuka pracy. Wła- dzieci. Metro Leyton, £185 tyg., C. tax wliczony w czynsz. Tel. 07758381998 sne narzędzia, konto, NIN, CIS. Marek -17:32:10 2010-10-19 tel. 07745 887 863 - kontakt po polsku XX High Barnet. Pokoje umeblowane, mieszkanie w pełni wyposażone. Ú Internet, ogród, pol tv. jeśli pracujesz w okolicach Barnet nie zwlekaj. Tel. 07904354551 Battersea Park. Pokój jedynka, 5min od stacji. Blisko sklepy i park. Kuchnia wyposażona w pralke, lodówkę, mikrofalówkę, itp. Ł85 tygodniowo. Dzwoń do Krzysia 07825998237

|  ogłoszenia

XX Brentford, ładna dwójka dla pary ceniącej spokój, w czystym, w pełni wyposażonym domu,. Łatwe połączenia kom., miła atmosfera.Tel. 07557473452 XX Mieszkanie do wynajęcia. 1 sypialnia, living room, kuchnia, łazienka, rachunki wliczone. 200gb na tydzień i 2 tygodniowy depozyt. Tel. 07551069730 XX Do wynajęcia na Clapham (SW4) ładna duża dwójka; umeblowana z polską telewizją w nowym mieszkaniu. Dogodny dojazd, blisko markety. Dostępne od 20 lipca. Tel: 074 6635 1993 XX Ealing Duża jedynka w spokojnym i czystym domu. Metro-Park Royal (Piccadilly), Hanger Lane (Central). Cena £115+2tyg dep. Tel. 07845191342 Marian XX Raynes Park. Duży pokój w czystym flacie do wynajęcia. Internet. Bdb. warunki. 125 F / tydz. dla pary 100 F/ tydz dla 1 osoby. Rach. Wliczone. Tel. 07702730953 XX Harlesden, NW10. Duża dwójka w domu z ogrodem. Internet i rachunki wliczone. 5 min od stacji metra. £130/ tyg. plus 2-tyg dep. Tel. 07908573960

XX East Acton, Zone 2, jedynka do wynajęcia, TV i internet w pokoju. Metro 4min, bus 1min. £90 tyg. + 2 tyg depozyt. Rachunki wliczone. Tel: 07805252826 Agata

Ú

USŁUGI

Uxbridge Motor Repairs oferuje: Przeglądy MOT, pełną diagnostykę komputerową, naprawy mechaniczne i elektryczne, serwis samochodów osobowych, vanów i taxówek oraz pomoc w odzyskaniu odszkodowania. Trout Road, West Drayton, UB7 7SN Tel: 078 9105 6038, Autolaweta 24h oraz złomowanie aut Tel: 078 2568 6901 Polska Restauracja THE KNAYPA oferuje profesjonalną & kompleksową obslugę Wesel, Chrztów, Urodzin i innych imprez okolicznosciowych. Oferujemy również usługi cateringowe w domu klienta lub w wynajętej sali. Zapraszamy! Tel: 0208 563 2887 email: info@theknaypa.co.uk , www.theknaypa.co.uk POLSKA TELEWIZJA SATELITARNA Marksat ustawienia anten, montaż gotowych zestawów (Polsat, Cyfra+), akcesoria, serwis 24h na dobę. Gwarancja najniższych cen. Zapraszamy do biura: 701 High Rd, Seven Kings, Ilford, IG3 8GH www. marksat.co.uk Tel. 07838551779, 07529204558


62 ogłoszenia

|

310511_95x65_STD_Goniec_4434_pl.ai 1 31/05/2011 12:59:08

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

K

ANTYALERGICZNE CZYSZCZENIE WYKŁADZIN i TAPICERKI. Wieloletnie doświadczenie. Super Silny Profesjonalny sprzęt, Domy, biura, klatki schodowe itp. Tel.07702568435

FIRMA KSIĘGOWA FRACTURE ZAPRASZA!      

ROZLICZENIA PODATKOWE – ZWROT PODATKU REJESTRACJA SELF EMPLOYED, PARTNERSHIP I LIMITED COMPANY REJESTRACJA I ROZLICZENIA PODATKU VAT ROZLICZENIA ROCZNE (P45, P60) POMOC W UZYSKANIU NIN, KARTY CSCS BENEFITY

AUTORYZOWANY AGENT HMRC DOJAZD DO KLIENTA!

(HEMEL HEMPSTEAD, WATFORD, LUTON I OKOLICE, LONDYN)

ROZLICZENIA I BENEFITY

03/06/2011

szybko i skutecznie autoryzowany agent HM Revenue Tel. 0779 0359 181 • 0208 406 9341 0208 674 5876 • 0781 8861 007

Stretham Hill

specjalizacja kontrole podatkowe

h Info Office 1-8 od375.indd 1

22 lipca 2011

XX PWWB Wykład akademicki: ANNA WALENTYNOWICZ - Legendarna Działaczka Solidarnosci. Dr Marek Laskiewicz 19.30 Czwartek 28 Lipca 2011 Sala Seledynowa, POSK, 238 King Street, W6

wizytówki, ulotki, strony www. W cenie druku projekt i dostawa do klienta. Promocyjne ceny ulotek i wizytówek. druk: 07872 494 746 www: 07826 541 578 www.jaldesign.com

0RF Wstęp wolny www.pwwb.co.uk

Ú

TŁUMACZENIA

XX TŁUMACZENIA przysięgłe i zwykłe, pisemne i ustne, dokumentów i wszelkiego rodzaju tekstów, e-mail: jowita.jozwik@yahoo.co.uk

KONTAKT: KASIA 07868970474

CTURE 1-8 od 379.indd 1

Ú NAUKA / KURSY / SZKOLENIA

Przesyłki kurierskie POLSKAANGLIA-POLSKA, Paczki już od £ 30 do 30kg. Przeprowadzki 12:59:34kompleksowo. Transport od drzwi do drzwi oraz przesyłki lotnicze. Tel: 078 500 87 445, +48 662 106 390

Ú

KSIĘGOWOŚĆ / PRAWNICY

XX BIEGŁA KSIĘGOWA, pełna księgowość LTD, rozliczenia, zwroty podatkowe, NI, zasiłki mieszkaniowe i rodzinne. Tel. 07952466012 XX KANCELARIA PODATKOWA. Doświadczeni księgowi – rozliczenia i zwroty podatkowe, benefity, NIN, WRS, Firmy LTD, także TŁUMACZENIA przysięgłe. Tel. 07500753689

10/05/2011 12:50:09

Jowita

tel.07932064970 lub 02088641014

Ú

KOMPUTERY

XX servicePC.co.uk – Naprawa komputerów z dojazdem do klienta. Profesjonalna pomoc w każdym przypadku. 100% zadowolonych klientów. Tel. 07773034527 Serwis komputerowy, profesjonalna naprawa, instalacja Windows, zmiana języka, usuwania wirusów itp. Masz problem z komputerem? Zadzwoń: 079 0278 2858.


|  ogłoszenia

Ú

URODA / ZDROWIE

!NEW FITNESS TRENDS! Vacum Therapy – walka z cellulitem. Rollmasaz z podczerwienia – piekna i szczupla sylwetka.Nieinwazyjne poprawianie wielkosci i ksztaltu piersi - bez ryzyka. Salon PERFECT BODY 02035389476 ZAPRASZAMY Makijaż permanentny, laserowe usuwanie owłosienia, naczynek, tatuaży, rumieni i blizn potrądzikowych. Cellulit, zabiegi liftingujące, COSMELAN, Kwasy AHA. Salon tel: 07913622347 Mistrzyni fryzjerstwa zadba o Twoja fryzure Iwona Maryszewska 077 6355 2977 Zapraszam – Ealing. Wybielanie zębów systemem Enlighten. Wspaniały Rezultat Gwarantowany! Prostowanie zębów w ciągu 12-16 tygodni. Stomatologia ogólna. Botox. Blue Light Dental Clinic 75 Tottenham Lane N8 9BE London 02083400666 Konsultacja po polsku: Dr Monika Łączna 07933822644 Pierwsza konsultacja GRATIS!

Ú

SPRZEDAM

XX Oddam duże łóżko 2 x 1.60. Suger materac, szuflady na pościel, czyste błękitny kolor, cena do uzgodnienia zapraszam! Tel. 07910323516

Ú

TRANSPORT

XX WYWÓZ ŚMIECI różnego rodzaju, duża ciężarówka do 7 ton jednorazowo. Sprzedaż balastu, sharp sand i betonu. SPEEDPOL Tel.07966637974 XX WYWOZ SMIECI. TANIO, SOLIDNIE I NA CZAS. TEL. 07974137910 Wywóz śmieć wywrotkami od 3.5t i 7.5t, wynajem skipów, sprzedaż piachu, balastu, auto holowanie osobowe i vany pojazdów – skup na złom, przeprowadzki. Cały Londyn. Andrzej – Transpol 078 622 787 29, 078 622 787 30

Ú

TOWARZYSKIE

XX 36 letnia lesbijka pozna kobiete, wyłącznie les w celu stałego związku. Tel. 07435402661 XX Stara, niezbyt atrakcyjna, mimo to pozna kogoś na dobre i na złe. Dzwoń po 18 i tylko na poważnie. Nie reaguje na sextelefony. Mój nr 07756372859

Ú

RÓŻNE

XX Jadę do Polski 25 lipca mam 2 miejsca wolne. Jade przez Wrocław, Opole, Katowice, Kraków, Limanowa. Tel. 07872148057 Darek Wywóz śmieci budowlanych. Pomoc przy załadunku. Szybki, tani serwis. Tel.07771907868 Artur

szybko tanio i solidnie

63


nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

64 ogłoszenia

22 lipca 2011

|


|  ogłoszenia

65


66 ogłoszenia

|

WYWÓZ ŚMIECI nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202

TEL. 07974137910 KAZ–COURIER transport do/z Polski Profesjonalny service door to door Wszystkie miejscowości w Anglii/Polsce Paczka już od £19 za sztukę w Całym UK! * Paczki, przeprowadzki, motocykle, rowery, sprzęt AGD * więcej informacji uzyskasz telefonicznie

Tel. Anglia Tel. Polska

02032397483 10.00 – 18.00 07900907483 9.30 – 22.00 0632716325 9.30 – 17.00 0604369619 10.00 – 20.00 061 / 625 06 35

Email: info@kaz-courier.com www.kaz-courier.com

Kaz-Courier_od344.indd 1

22 lipca 2011

2010-09-20 11:08:02




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.