22 Ostatni nomadzi
24 Znicz na polskim grobie
Eksmitowani z Dale Farm to nie żadni „Cyganie”
goniec t h e
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Poszukaj polskiej mogiły w okolicy i włącz się do akcji
p o l i s h
t i m e s
25 Śmierć tyrana...
...Wolność dla Libii w obiektywie fotoreporterów
polski .com
Księża marianie, zwłaszcza ojciec Wojciech Jasiński, odsądzani są od czci i wiary za sprzedaż posiadłości Fawley Court nad Tamizą. Mimo że rezyduje tam już nowa właścicielka, polsko-polska wojna o skarb Polonii trwa w najlepsze.
Raj utracony
str. 6-8
4 w numerze
| |
6 temat tygodnia Raj utracony
Polacy zorganizowani w grupach protestu nie mogą pogodzić się z utratą Fawley Court. Chociaż do tej przepięknej posiadłości nad Tamizą, która przez ostatnie półwiecze znajdowała się w rękach polskich księży marianów, wprowadziła się już nowa właścicielka, konflikt nie wygasa. Zapowiadana „walka do upadłego” przeniosła się na sale rozpraw, a wkrótce może nawet trafić na salony wielkiej polityki.
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Raj utracony
Z
WIADOMOŚCI 10 Z Polski
Okrakiem
astanawiałem się nad opatrzeniem tytułu dzisiejszego tematu numeru wielkim znakiem zapytania. Jako jednak, że z natury jestem pesymistą, ostał się w końcu bez niego. Nie znaczy to, że w sprawie Fawley Court nie ma niejasności, które należałoby wyjaśnić. Wróciliśmy do tego tematu, bo w ostatnim czasie walka o tę posiadłość zyskała na ostrości, a „obrońcy dziedzictwa” zdają się nie odpuszczać mimo oczywistych faktów, które świadczą, że od transakcji nie ma odwrotu. Zdaję sobie sprawę, że z powodu tego tekstu
mogę trafić na czarne listy – zarówno jednej, jak i drugiej strony konfliktu. Nie wyczerpuje on na pewno wszystkich niuansów i nie podaje sporej części szczegółów, które tak czy inaczej poznałem dzięki licznym rozmowom z uczestnikami sporu i przeglądaniu dostępnych dokumentów. Nie mam również wrażenia, że skromna wiedza, jaką posiadłem na ten temat, pozwala mi na zdecydowane opowiedzenie się po jednej ze stron. Stoję więc okrakiem na szczycie barykady, skąd czasem widać więcej niż z okopów. Moim zadaniem było w miarę systematyczne streszczenie całej historii i przekazanie opinii księży marianów oraz osób buntujących się w obliczu utraty Fawley Court. Tak się bowiem składa, że wszyscy narzekają na brak jakiejkolwiek reakcji ze strony młodej Polonii, a nikt się nie kwapi, by im problem wyjaśnić, naświetlić go z różnych punktów widzenia, żeby sami wyrobili sobie pogląd. Zdaje się, że protestujący szukają zaciężnego wojska, a marianie wolą, żeby sprawa przyschła. Ani jedną, ani drugą metodą nie da się do tych młodych dotrzeć. Adam Skorupiński
12 Ze świata 14 Z Wielkiej Brytanii 16 Polak na Wyspach
18 Sport
|
20 felieton Wuwuzela i apartheid
|
22 kontrowersje Ostatni nomadzi nowoczesnej Europy
|
24 akcje Polski znicz na polskim grobie
|
25 fotoreportaż Śmierć tyrana. Wolność dla Libii
porady
|
28 praca Praca po pracy
|
29 pieniądze Telefony za grosze
30 edukacja | Oceń szkołę on-line
31 rodzina | Marketingiem po dzieciach PO GODZINACH
|
32 turystyka Torbay. Angielska Riwiera Agathy Christie
|
34 motoryzacja BMW Serii 3. Elegancja mimo wszystko
|
36 gadżety Galaxy Nexus. Pierwszy telefon z Androidem 4.0
|
38 styl Versace w H&M. Hołd dla wzorów i kolorów
DOM
|
40 kuchnia Syrop klonowy. Trzy łyki Ameryki
|
42 przepisy Miodownik z powidłami
DLA CIAŁA
Adres: Goniec Polski - The Polish Times, 60 The Mall, Ealing Broadway, London W5 3TA Dyrektor wydawniczy: Agnieszka Żurakowska Redaktor naczelny: Adam Skorupiński, E: ska@mail.goniec.com Redakcja (Editorial): T: 020 7099 7106, F: 020 7099 6815, E: redakcja@mail.goniec.com, Anna Rączkowska, Jakub Ryszko, Dominik Waszek Współpraca: K. Bzowska, J. Rujna, R. Folta, A. Szlejter, R. Głowacki, I. Tokc-Wilde, A. Dobiecka, K. Gawrońska Korekta: Maja Wasilewska Zdjęcia: PAP/EPA • Shutterstock • Goniec Team Skład i Grafika: Agata Olewińska, E: ao@mail.goniec.com, Tomasz Walęciuk E: tw@mail.goniec.com Redakcja portalu Goniec.com: Szczepan Całek, E: szczepan.calek@mail.goniec.com Marketing i Reklama (Advertising), ogłoszenia: T: 020 7099 7107, E: marketing@mail.goniec.com, Sylwia Bohatyrewicz, T: 07974 99 00 11, E: sylwia@mail.goniec.com, Remigiusz Farbotko, T: 07974 99 00 10, E: r.farbotko@mail.goniec.com, Łukasz Zawisza, T: 07974 99 00 12, E: lukasz.zawisza@mail.goniec.com, Bożena Szul, E: bozena.szul@mail.goniec.com, Samanta Kulpa, T: 07974 99 00 14, E: s.kulpa@mail.goniec.com, Administracja i finanse: Sabina Stępień T: 020 7099 7105, T: 07974 99 00 05, E: sabina.stepien@mail.goniec.com Dystrybucja: E: dystrybucja@mail.goniec.com, T: 020 7099 7107 Prenumerata: T: 020 7099 7105 Wydawca (Publisher): 1MM Media Limited Tytuł zarejestrowany pod numerem ISSN 2044-5202 Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.
28 października 2011
44 zdrowie | Siedem przykazań zdrowego życia
|
45 uroda Diamentowa piękność
GONIEC KULTURALNY
47 hit weekendu | Halloween w Londynie
|
49 polecamy Wildlife Photography of The Year
50 konkursy | Wygraj bilety
50 recenzja | Sleeping Beauty 52 program tv 55 łamigłówki 56 horoskop 58 ogłoszenia drobne
do
Polski
wy IS o atkGrAt D Do dyt .00 0 e 6 r £ k = 2.0 0 00 1 £ £5. = 5.0 0 .00 2 0 £ 1 £ = 7.5e 00
3 in . £20 0 = £jesz onl u 0 . d £30 y doła Kied
Doładowanie
Lycamobile PLUS to Lycamobile PLUS* Darmowe minuty
Darmowe Smsy
£30
2000
2000
£20 £10
500 250
500 250
£5
100
100
p/min Tel. Stacjonarne
Tel. Stacjonarne
Tel. Komórkowe
Po DARMOWĄ Lycamobile SIM odwiedź www.lycamobile.co.uk lub zadzwoń 020 7132 0322 Buy and top up online or in over 115,000 stores
Customers may not be able to use Electronic Top-Up at all locations where the top-up logo appears ½ p/min promotion is valid from 14.09.2011 and valid until 31.10.2011. Visit www.lycamobile.co.uk for full terms and conditions and participating countries. *Free minutes and texts in the table are valid during the promotional period and only applied to the first 3 top ups in any calendar month. The free minutes and texts are valid for 30 days from the date of top-up. Once the free minutes and the free texts have been used or if all the free minutes and texts have expired, calls to Lycamobile PLUS will be charged at 7p/min and texts to Lycamobile PLUS will be charged at 9p per SMS. This offer is valid for a limited period of time. Any changes or withdrawal will be notified at www.lycamobile.co.uk Prices are correct at the time of going to print 15.09.2011. Free call credit with online Top-up offer valid from 10.09.2011 to 31.10.2011
|
Fot. Zofia Pyszny
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
6 temat tygodnia
Raj utracony
Polacy zorganizowani w grupach protestu nie mogą pogodzić się z utratą Fawley Court. Chociaż do tej przepięknej posiadłości nad Tamizą, która przez ostatnie półwiecze znajdowała się w rękach polskich księży marianów, wprowadziła się już nowa właścicielka, konflikt nie wygasa. Zapowiadana „walka do upadłego” przeniosła się na sale rozpraw, a wkrótce może nawet trafić na salony wielkiej polityki. Adam Skorupiński Zgodność w tej sprawie panuje wyłącznie co do jednego – Fawley Court to miejsce niezwykłe. Historia przeplatana legendą głosi, że nad kształtem tej powstałej w XVII wieku i modernizowanej przez kolejne lata posiadłości pracowali prawdziwi artyści angielskiej sztuki użytkowej: głównym architektem miał być słynny Christopher Wren, twórca m.in. katedry św. Pawła w Londynie, za wystrój wnętrz zabrał się James Wyatt, autor londyńskiego Pantheonu, a teren parkowy projektował Capability Brown, zwany do tej pory „najwspanialszym ogrodnikiem Anglii”. O ile uczestnictwo sir Wrena w powstaniu Fawley Court uznać trzeba za mit, o tyle wkład dwóch pozostałych gentlemanów jest bezporny. To miejsce angielskie do szpiku kości. Przepiękny dom z czerwonej cegły, 28 października 2011
z którego okien można podziwiać wspaniały widok na leniwie przepływającą Tamizę i odbywające się na niej co roku w lipcu prestiżowe Henley Royal Regatta – królewskie zawody wioślarskie będące częścią tradycyjnego angielskiego sezonu towarzyskiego, obok takich wydarzeń jak konne wyścigi w Ascott, turniej tenisowy w Wimbledonie czy słynny „The Boat Race” uniwersytetów Oxford i Cambridge. Teren okalający główny budynek rozciąga się na granicy dwóch hrabstw Oxfordshire i Buckinghamshire, tuż koło malowniczego miasteczka Henley-on-Thames. Miał on być rzekomo pierwowzorem scenerii dla przygód Ropucha i jego przyjaciół z klasyka literatury dziecięcej „O czym szumią wierzby” Kennetha Grahame’a. Czy można wyobrazić sobie coś bardziej angielskiego?! Ten wciągnięty na listę zabytków pierwszej klasy skarb rodzimej architektury przez ostatnie pół wieku należał do Polaków. Teraz toczy się wokół niego polsko-polska wojna, w której widać
wszystkie grzechy i wady naszego – jeśli taki istnieje – narodowego charakteru. Wojna zażarta, czasem groteskowa, czasem żenująca, ale też bardzo sentymentalna, w której emocje wzięły górę nad rozsądkiem. Polskie środowisko w Wielkiej Brytanii, cały ten polonijny światek mający pretensje do nazywania siebie „elitą” powinien się jej dobrze przyjrzeć, by zobaczyć własne – do wyboru, do koloru – zaniedbania, naiwność, krótkowzroczność, apatię, nieudolność. Dla reszty, która żadnych pretensji do wyższych sfer sobie nie rości, sprawa Fawley Court może być znakomitą ilustracją skądinąd znanego przysłowia: „Mądry Polak po szkodzie”.
Nowa Częstochowa Historia polskiej obecności w Fawley Court rozpoczęła się w 1953 roku, gdy dom i przyległy do niego park został kupiony za pieniądze po części z darowizn polskich emigrantów, po części z funduszy uzbieranych przez Zgromadzenie
Księży Marianów. Z zachowanych z tego czasu dokumentów wynika, że z 10 tys. 700 funtów, za jakie kupiono budynek w pierwszej fazie przejmowania posiadłości, grubo ponad połowa pochodziła z datków od wiernych. W późniejszych latach emigracja dokładała olbrzymie na tamte czasy sumy przeznaczone na rozbudowę, nowe zadania i bieżące utrzymanie majątku. Głównym inicjatorem zakupu posiadłości, a później jej realnym zarządcą był ks. Józef Jarzębowski. Jego niespożyta energia owocowała kolejnymi inicjatywami – w 1954 roku ten marianin założył Kolegium Miłosierdzia Bożego, szkołę dla chłopców, synów polskich emigrantów; w kolejnych latach powstały z jego inicjatywy pokaźna biblioteka i muzeum, w którym zgromadzono wyjątkowe eksponaty z czasów Rzeczpospolitej szlacheckiej, starodruki (m.in. jedne z pierwszych polskich tłumaczeń Biblii), pamiątki z czasów powstań i walki o niepodległość, wiele z nich wprost nieocenionej wartości. Ojciec Jarzębow-
| temat tygodnia ski do końca swych dni pozostał w Wielkiej Brytanii, a po śmierci w 1964 roku – zgodnie z jego ostatnią wolą – pochowano go na terenie posiadłości. Fawley Court w polskich rękach kwitł przez lata 60. i 70. Szkoła rozwijała się, w szczycie swojej świetności przyjmując nawet 150 uczniów. Książę Stanisław Albrecht Radziwiłł ufundował tam kościół św. Anny, który błogosławił wówczas jeszcze biskup Karol Wojtyła, a kard. Stefan Wyszyński nazwał to piękne miejsce nad Tamizą „nową Częstochową”. W kolejnej dekadzie zaczęły się kłopoty. Kolegium Miłosierdzia Bożego zostało ostatecznie zamknięte w 1986 roku, a Fawley Court przemianowano na Dom Pielgrzyma i centrum konferencyjne. Coraz mniej Polaków odwiedzało okazałą posiadłość, z braku pieniędzy na remonty budynki zaczęły się sypać i podupadać, ubywało również księży, którzy zajmowali się ich utrzymaniem. Powolne zamieranie życia religijno-kulturalnego trwało do końca ubiegłego wieku. Na początku nowego stulecia pojawiły się pierwsze sygnały, że zakonnicy, którzy zarządzali majątkiem, myślą o jego sprzedaży. Sprawę Fawley Court zasnuwała coraz większa mgła, wokół posiadłości toczyły się zakulisowe rozgrywki, sprzedano jeden budynek przy bramie wjazdowej, podejmowano także rachityczne próby „ratowania dziedzictwa”, które ostatecznie spełzły na niczym. Polonia powoli, po cichu i systematycznie traciła swój skarb...
Marianie kontra obrońcy dziedzictwa W 2008 roku marianie wystawili Fawley Court z przylegającym terenem na sprzedaż. Cena wywoławcza: 22 mln funtów. Gdy do Zgromadzenia zaczęli zgłaszać się pierwsi zainteresowani, pojawiły się również pierwsze, nieco bardziej nagłośnione protesty i propozycje zagospodarowania majątku ze strony polskiego środowiska. W tym momencie drogi księży i Polaków zatroskanych losem posiadłości ostatecznie się rozeszły. Przełożeni zakonu, zwłaszcza jego ówczesny prowincjał o. Wojciech Jasiński parł bez pardonu do pozbycia się „ciężaru” utrzymania Fawley Court, a protestujący zaczęli odsądzać go od czci i wiary. Kulminacja konfliktu nastąpiła w roku 2009, gdy znalazł się prawdziwy kupiec. Majątek za około 13 mln funtów nabyła zarejestrowana na wyspie Jersey spółka Cherillow Ltd., a w konsekwencji Fawley Court trafił w ręce Aidy Hersham, która odziedziczyła fortunę po mężu, zamożnym pośredniku w handlu nieruchomościami. Tutaj kończą się fakty, a zaczyna interpretacja. Tak skrajnie różna, że obie
strony tej wojny nie chcą słyszeć o żadnym kompromisie i jeśli gdzieś się spotykają, to miejscem tym jest sąd. Grupy protestu, których przybywa z biegiem lat, kwestionują całą legalność transakcji i odkrywają – ich zdaniem – kryjące się za nią niejasne interesy. – Marianie po prostu nie mieli prawa sprzedać tej posiadłości – mówi Mirek Malevski, szef Fawley Court Old Boys, organizacji zrzeszającej absolwentów Kolegium Miłosierdzia Bożego. – Ona nigdy do nich nie należała, była własnością całej polskiej emigracji niepodległościowej, która składała się na utrzymanie i rozwój tego ośrodka polskiej kultury w Anglii. Nawet ks. Jasiński nie zaprzecza, że na początku działalności Polonia w dużej mierze pomogła w zakupie posiadłości. Zachowały się dokumenty, z których wynika, że Stowarzyszenie Polskich Kombatantów zebrało pokaźną część sumy 10 tys. 700 funtów, a także spłacało pożyczkę zaciągniętą w towarzystwie budowlanym. Nie ma jednak kluczowego dokumentu poświadczającego powstanie trustu, czyli grupy powierników, którzy zarządzaliby majątkiem w imieniu prawowitych właścicieli. Protestujący znaleźli jedynie pismo wyrażające intencję powołania takiego ciała.
– Nie było takiego trustu – podkreśla z pewnością siebie o. Wojciech Jasiński. – Jeśli był, jak utrzymują moi przeciwnicy, niech pokażą dokumenty go powołujące. Poza tym, jeśli Fawley Court jest własnością społeczną czy własnością jakiegoś trustu, to ja powinienem być przez niego zatrudniony. Księża nigdy nie byli przez nikogo zatrudnieni. Na przykład ksiądz Paweł Janicki, który był rektorem przez z górą dwadzieścia lat, do końca życia pozostawał na naszym utrzymaniu zakonnym.
Trust, czyli również zaufanie Trust jednak w końcu powstał. W 1999 roku marianie – mówiąc ich słowami – „uporządkowali sytuację prawną Fawley Court”, a wedle ich oponentów „zagarnęli majątek, żeby go sprzedać, a pieniądze zawłaszczyć”. – To jest sprawa bardzo dziwna – mówi anonimowy przedstawiciel organizacji AK Reaktywacja. – Nie można, tak po prostu stworzyć sobie trustu i upoważnić się na jego mocy do czegokolwiek. Od tego czasu sprawy nabrały tempa, ginęły bądź były niszczone dokumenty oryginalnego trustu, który ciągle w Charity Commission istniał. To jest jakaś detektywistyczna zagadka, spra-
7
wa dla specjalnych agencji zajmujących się zorganizowaną przestępczością. Protestujący podnoszą, że roczny dochód u schyłku działania ośrodka wynosił około 1 mln funtów. Skąd więc lament marianów o braku środków na jego utrzymanie? – To był obrót trustu – zastrzega ks. Jasiński. – Zdarzyło się to tak naprawdę raz, bo sprzedaliśmy dom przy bramie wjazdowej, z czego pieniądze w większości poszły na kapitalny remont części murowanej centrum rekolekcyjnego w latach 2002-03. To był pierwszy etap, kiedy pomyśleliśmy, że trzeba to miejsce uratować. Te pokoje funkcjonowały, dzięki czemu rzeczywiście mieliśmy większy dochód. Potem chcieliśmy burzyć drewniane baraki i wtedy okazało się, że to będzie potwornie trudne i bardzo kosztowne. Władze stwierdziły, że nie zgodzą się na budynki funkcjonalne z cegły i stali, to miało być coś wyjątkowego. Wydaliśmy kolejne kilkadziesiąt tysięcy funtów na przygotowanie pewnego schematu tego, co chcielibyśmy zrobić. To nam otworzyło oczy, że mamy bardzo poważny problem, że inwestycja sięgałaby kilku milionów funtów. Najpierw była mowa o pięciu, potem urosło do ośmiu, trudno było to wycenić. Takich funduszy po prostu nie mieliśmy. Wedle jego słów, dopiero wtedy zapadła decyzja o sprzedaży, w co tak bardzo trudno uwierzyć oponentom. – Utrata Fawley Court jest niepowetowaną stratą, tego nie da się wycenić na konkretne pieniądze – utrzymuje członek AK Reaktywacja. – Mnóstwo ludzi cierpi z powodu całej tej historii – mówi z emocją w głosie Mirek Malevski.
Sądowe przepychanki W tym roku konflikt zyskał na sile, a formy protestu są coraz ostrzejsze. AK Reaktywacja, młodzi ludzie określający się jako patrioci, przez kilka miesięcy stawali przed parafią na Ealingu, którą prowadzą księża marianie, z transparentem „Marian Fathers – Serious Organised Crime”. – Chcieliśmy w ten sposób zwrócić uwagę wiernych, bo większość z nich nie wie, o co w tej sprawie chodzi – tłumaczą. Chociaż według ks. Jasińskiego, teren został już oficjalnie sprzedany, wokół niego pojawił się wysoki płot z drutu kolczastego, a zastępy ochroniarzy chronią prawa do prywatności nowej właścicielki, dla protestujących sprawa nie jest ostatecznie zakończona. Dzięki ich nieustępliwości, a także nie do końca przejrzystych warunków, w jakich dokonano transakcji, Fawley Court stał się obiektem zainteresowania sądów i brytyjskich mediów.
8 temat tygodnia
|
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
W ubiegłym tygodniu sąd odrzucił żądanie jednego z pośredników umowy między Aidą Hersham a marianami, który twierdził, że milionerka obiecała mu 5 mln funtów prowizji. W innym sądzie daleka krewna pochowanego na terenie Fawley Court ks. Jarzębowskiego przegrała sprawę o pozostawienie jego szczątków w tamtym miejscu, co otwiera drogę do ekshumacji. W obu przypadkach zapowiadana jest apelacja. Ciągle toczy się również spór o wytyczenie ścieżek publicznych przez teren posiadłości, podsycany przez Komitet Obrony Dziedzictwa Narodowego Fawley Court. Inna część wojny toczy się przed obliczem polskiej Temidy. Książę Jan Radziwiłł, syn fundatora kościoła św. Anny w Fawley Court wniósł pozew przeciwko polskiej Prowincji Księży Marianów w sprawie „sprzeniewierzenia się woli księcia Stanisława Radziwiłła”, którego prochy spoczywają w krypcie sanktuarium. Ekshumacja została przez sąd wstrzymana. – Książę Jan powiedział mi, że jeśli ktoś odważy się przenieść szczątki jego ojca, to on rozpęta piekło na ziemi – mówi Mirek Malevski, jednocześnie zdradzając skalę emocji, jakie towarzyszą tej sprawie.
Kościół nie mówi jednym głosem Kto myśli, że po jednej stronie tego konfliktu znajduje się Kościół katolicki, a po drugiej „buntownicy” z komitetów protestacyjnych, ten jest w błędzie. Linia podziału jest nieco bardziej zawikłana. Polska Misja Katolicka w Wielkiej Brytanii, czyli duszpasterstwo podlegające Konferencji Episkopatu Polski, a w praktyce zarząd tutejszych instytucji polskiego Kościoła, złożyła swego czasu propozycję wykupu Fawley Court od marianów. Również z tego nic nie wyszło. Zdaniem zakonników, oferta była śmiesznie niska. – Mogę powiedzieć, że czujemy się oszukani przez księdza prałata Kuklę (ówczesnego przełożonego PMK – przyp. red.) – oświadcza wprost ks. Jasiński. – Na spotkaniu w 2006 roku zostaliśmy poproszeni o danie im roku na przygotowanie projektu, przeprowadzenie konsultacji z organizacjami polonijnymi, rządem polskim, Unią Europejską, żeby zobaczyć, czy coś da się zrobić. Ja nie wiem, czy były prowadzone jakieś rozmowy. W końcu padła oferta, której nie mogliśmy przyjąć. Usłyszeliśmy, że dostaniemy osiem milionów funtów i powinniśmy się cieszyć, bo Fawley Court i tak jest własnością Polonii. Od tamtej pory stosunki między Zgromadzeniem Księży Marianów a Polską Misją Katolicką uległy pogorszeniu. 28 października 2011
Tak naprawdę Fawley Court jest początkiem lawiny. Wkrótce przed podobnym jak my problemem staną właściciele i zarządcy Ogniska Polskiego czy POSK-u. Tych instytucji nie da się uratować bez pomocy z zewnątrz. o. Wojciech Jasiński Z anonimowych źródeł dowiedzieliśmy się, że w ostatnim czasie nowy prowincjał Misji ks. prałat Stefan Wylężek oraz arcybiskup Szczepan Wesoły, były delegat prymasa Polski ds. duszpasterstwa emigracyjnego, spotkali się z przedstawicielami oponentów sprzedaży Fawley Court i zapewnili o swoim wsparciu dla ich kampanii. Władze kościelne w Polsce ponoć z niepokojem przyglądają się rozwojowi wypadków i coraz głębszemu podziałowi wśród wiernych, którego osią jest pozbycie się przez marianów nieruchomości nad Tamizą.
Początek lawiny? Nie ma raczej mowy o jakimś kompromisowym rozwiązaniu. Ludzie z AK Reaktywacja nawet nie chcą słyszeć o jakimś „zadośćuczynieniu” czy przeznaczeniu pieniędzy ze sprzedaży na cele społeczne. – Chcemy, żeby Fawley Court wrócił w ręce prawowitych właścicieli, czyli polskiego społeczeństwa – mówi twardo jeden z nich. – I żeby marianie wyprowadzili się z Ealingu – eskaluje żądania drugi. Były prowincjał zakonu marianów na Wielką Brytanię (obecnie jest
skarbnikiem całego Zgromadzenia) również nie widzi możliwości porozumienia z drugą stroną. – Od początku mówiliśmy o jakimś celu społecznym, ale teraz... – zawiesza głos ks. Jasiński. – To jest w jakimś sensie sprawa otwarta, ale w sytuacji, gdy jesteśmy opluwani, kiedy nazywa się nas złodziejami i kłamcami, to z kim mamy rozmawiać? Z panem Jastrzembskim (obecnie rzecznik Komitetu Obrony Dziedzictwa Fawley Court – przyp. red.), z panem Malevskim? W tej chwili naprawdę trudno mi coś na ten temat powiedzieć. – Będziemy walczyć do upadłego – zapewnia szef Fawley Court Old Boys. Jego taktyka polega na doprowadzeniu do wycofania się obecnej właścicielki z całej transakcji. – Podczas którejś z rozpraw sądowych Aida Hersham podeszła do mnie i powiedziała: „Niech pan nie myśli, że miałam jakieś konszachty z marianami”. Ależ o to mi właśnie chodzi, że miała! W trakcie kolejnych procesów wychodzą na jaw coraz to nowe szczegóły tej podejrzanej transakcji. Mam wrażenie, że tak naprawdę do niej jeszcze nie do końca doszło, a właścicielka nie będzie w nie-
skończoność płacić za posiadłość, na której nie może nic zrobić. Kolejną odsłoną walki Malevskiego jest pomysł zebrania 100 tysięcy podpisów pod petycją z żądaniem pełnego prześwietlenia przypadku Fawley Court przez brytyjskie władze. – Jeśli uda nam się je zebrać, sprawa z mocy prawa trafi do parlamentu, gdzie zajmą się nią posłowie – wyjaśnia. Wśród różnych grup sprzeciwiających się sprzedaży widać jednak coraz wyraźniej wzajemne animozje, pretensje i oskarżenia o działanie na szkodę wspólnej walce. Sam opór wobec marianów nie słabnie, ale czasem przeradza się w coś, co nosi znamiona sentymentalnej histerii. Sprawa Fawley Court dorobiła się autorskich teorii spiskowych, co – wbrew intencjom ich propagatorów – stępia ostrze tego sporu. „Obrońcom dziedzictwa” marzy się porwanie tłumów, a zwłaszcza włączenie młodego pokolenia Polaków. Jeden z przedstawicieli starszej emigracji powiedział nam w prywatnej rozmowie, że młodzi mają cały to dziedzictwo „gdzieś”, nic ich ono nie obchodzi, nie są w żaden sposób do niego przywiązani. – Nic się im nie oferuje, więc i oni odwracają się do starszego pokolenia plecami – wywodził. – Tak naprawdę Fawley Court jest początkiem lawiny – uważa ks. Jasiński. – Wkrótce przed podobnym jak my problemem staną właściciele i zarządcy Ogniska Polskiego czy POSK-u. Tych instytucji nie da się uratować bez pomocy z zewnątrz. Stara emigracja traci swój raj, która wielkim wysiłkiem zbudowała. Naprawdę nic nas to nie obchodzi?
CS4017_press_ad_Goniec_Polski_134x194_L_pl_v1_aw.indd 1
15/09/2011 10:11
wiadomości
10 z Polski
|
fot. PAP/Dariusz Delmanowicz
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Ratowniku płać!
ZAWIERCIE Po 5 złotych od osoby
za wstęp na teren rezerwatu Góry Zborów i Jaskini Głębokiej w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej muszą płacić... ratownicy górscy, którzy chcą się tam szkolić. Towarzystwo Miłośników Ziemi Zawierciańskiej, które rządzi rezerwatem nie zgadza się bowiem na bezpłatny wstęp ratowników nawet w celu ratowania życia. - To mniej więcej tak, jakby od ratowników Wodnego Pogotowia Ratunkowego, dyżurujących na danym zalewie, żądać opłaty za wejście do wody – skarży się dziennikarzom szef jurajskich ratowników, Piotr Van Der Coghen.
Nie wytrzymał próby ŚWINOUJŚCIE Huk był taki, że
mieszkańcom przyszedł na myśl atak terrorystyczny. W porcie doszło do tak potężnej eksplozji, że w pobliskiej szkole wyleciały szyby z okien. Na szczęście, jak powiedzieli przybyli na miejsce policjanci, nikomu nic się nie stało, a wybuch był następstwem wypadku. Pracownicy portowi testowali bowiem sporych rozmiarów zbiornik na skroplony gaz, który – co można było usłyszeć w promieniu kilku kilometrów – egzaminu nie zdał.
WARSZAWA Elektroniczna korespondencja tajnych służb może zdumiewająco prosto wpaść w niepowołane ręce. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” udowodnili, że wystarczy założyć łudząco podobny adres e-mail do tych, którym posługują się np. ABW, CBA czy Agencja Wywiadu, a już po kilku dniach zaczniemy dostawać korespondencję z tych instytucji. Co więcej, nie ma prawnej możliwości ustrzeżenia służb przed „lewymi” skrzynkami. Dziennikarze GW pokusili się o założenie kilku internetowych domen, łudząco podobnych do tych, jakich używają najważniejsze służby RP. Różniły się one jedynie brakiem kropki, przecinka lub jedną literą. W ciągu zaledwie miesiąca, naliczyli aż 40 wiadomości, których nadawcy popełnili literówkę w adresie. Były wśród nich dwie przeznaczone dla ABW, trzy dla CBA, jedna dla policji, sześć dla straży miejskiej i aż 20 związanych z resortem finansów. Wśród nadesłanej korespondencji znalazły się m.in.: życiorys agenta CBA, nazwiska kilkudziesięciu funkcjonariuszy CBA prowadzących szkolenia dla urzędników państwowych, opis zabezpieczenia stadionu
fot. PAP/Radek Pietruszka
Poczta służb specjalnych ginie w internecie
Błędna kropka lub przecinek w adresie wystarczy, żeby niemal każdy mógł odczytać maile przeznaczone dla premiera lub ministrów.
Legii w czasie meczu piłki nożnej, korespondencja pracowników Ministerstwa Finansów oraz... zaświadczenie, że niedźwiedź został zabity zgodnie z prawem międzynarodowym. Jak się okazało, dziennikarze Gazety nie byli pierwszymi, którzy wpadli na podobny pomysł. Lewe adresy internetowych domen, kierują użytkowników, którzy chcą wejść na strony np. MSWiA, UOKiK czy kancelarii premiera do witryny z filmem pornograficznym. Jej
właściciel może więc także dostawać e-maile kierowane np. do premiera czy szefa resortu spraw wewnętrznych. Zajęte są też adresy łudząco podobne to tych używanych przez ministerstwo sprawiedliwości, MSZ, MEN i MON. – Adresy internetowe pozbawione kropki nie są oficjalnymi, prawnie chronionymi domenami polskich instytucji państwowych. Trudno byłoby zastrzec wszelkie ich kombinacje, z użyciem wszystkich możliwych znaków interpunkcyjnych – tłumaczy rzecznik ABW Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska. Dodaje, że Agencja uważa problem za „niezmiernie istotny”. Uspokaja jednak, że poufnych informacji urzędnicy nie przesyłają za pomocą poczty elektronicznej, gdyż jest to zabronione przepisami polskiego prawa. Zdaniem Guillaume’a Loveta, eksperta w dziedzinie bezpieczeństwa internetowego sprawa jest dość dużym problemem. Bo choć rzeczywiście prawdopodobieństwo wycieku poufnych lub tajnych informacji jest dość niskie, to gdy już się zdarzy, szkody mogą być poważne. Inna rzecz, że nawet dane o pozornie niewielkiej wartości mogą dla specjalistów np. obcego wywiadu stanowić istotne źródło informacji. (dw)
Biedroń: Konwent Seniorów to najstarsi posłowie WARSZAWA Aż dwa pełne dni trwało w sejmie specjalne szkolenie zorganizowane dla tych posłów, którzy na Wiejskiej zasiedli po raz pierwszy i czuli się w nowej roli trochę zagubieni. Parlamentarzyści mogli tam dowiedzieć się m.in. jak powinni prowadzić swoje biura, jak przebiega proces legislacyjny oraz na czym polega wykonywanie mandatu poselskiego. Oprócz części teoretycznej, przewidziano również zajęcia praktyczne,
posłowie zostali m.in. zaznajomieni z zasadami działania urządzeń do głosowania. Ponadto urzędnicy Kancelarii Sejmu wyjaśniali takie pojęcia jak np. Konwent Seniorów czy Prezydium Sejmu. To nie żart, a samo szkolenie zostało zorganizowane po występie Roberta Biedronia w telewizyjnym show Moniki Olejnik, która przeegzaminowała nowego posła z elementarnej wiedzy o działaniu parlamentu. Zapytany
o Konwent Seniorów, szef Kampanii Przeciwko Homofobii powiedział, że jest to „zgromadzenie najstarszych wiekiem posłów”, natomiast Prezydium Sejmu to „spotkanie jego marszałków”. Gdy zauważył, że mówi głupstwa, Biedroń przyznał jednak, że jego wiedza parlamentarna jest na żenująco niskim poziomie i dodał, że chętnie wziąłby udział w specjalnym szkoleniu, które wyjaśniłoby wszystkie te zawiłości. (dw)
reklama
Wypadek samochodowy? Wypadek w pracy? Skontaktuj się z nami – pomożemy wygrać odszkodowanie.
Obsługa po polsku tel.: 02083427054, kom.: 07816646345, e-mail: sersan@ersans.co.uk
Rozpatrzymy wszystkie przypadki! Nie pobieramy żadnych opłat od naszych klientów! 7 Willoughby Road Turnpike Lane London N8 0HR 28 października 2011 Ersan od 290.indd 1
20/08/2009 11:29:46
wiadomości
12 ze świata
|
GENEWA Biuro Wysokiego Komi-
sarza ONZ ds. Praw Człowieka (UNHCHR) zażądało w ubiegły piątek wszczęcia śledztwa w sprawie okoliczności śmierci byłego libijskiego dyktatora Muammara Kaddafiego. – Okoliczności śmierć Kaddafiego nie są jasne, uważamy, że konieczne jest śledztwo – powiedział dziennikarzom rzecznik UNHCHR Rupert Colville, odnosząc się do filmów wideo, które były w czwartek publikowane przez media. Jak ocenił, materiały wideo dotyczące śmierci Kaddafiego „były bardzo niepokojące”. Według Narodowej Rady Libijskiej Kaddafi zmarł, bo wykrwawił się na śmierć w wyniku odniesionych ran. Premier Libii Mahmud Dżebril powiedział, że dyktator został pojmany i wciągnięty na platformę ciężarówki, która miała go przetransportować z Syrty do Misraty. Po drodze pojazd został ostrzelany przez zwolenników Kaddafiego, w ataku Kaddafi został ciężko ranny. Krótko przed przybyciem do szpitala w Misracie dyktator zmarł na skutek nadmiernej utraty krwi. Tymczasem jak ocenia amerykański dziennik „New York Times”, oficjalna wersja wydaje się niespójna z krążącymi po sieci zdjęciami i filmami. Na nagraniu emitowanym przez telewizję Al-Arabia widać rannego dyktatora, który jest ciągnięty za samochodem i otoczony powstańcami, którzy szarpią go i biją. Zobacz także fotoreportaż na str. 25.
Przez cały poniedziałek ratownicy wydobywali spod gruzów zawalonych budynków żywe ofiary kataklizmu, podtrzymując nadzieję ich bliskich, którzy w oczekiwaniu rozbijali prowizoryczne obozy na ulicach.
jednak wstrząsy wtórne, których naliczono ponad 100. Większość mieszkańców dotkniętych kataklizmem terenów zaczęła rozpalać ogniska na ulicach, podczas gdy organizacja Czerwony Półksiężyc rozpoczęła stawianie namiotów na terenie miejscowych stadionów. W Wan i Ecrin odcięto prąd i ogrzewanie, a niektórzy mieszkańcy zniszczonych budynków
skierowali się do swoich rodzin w pobliskich wioskach. Premier Recep Tayyip Erdogan zaznaczył, że Turcja sama poradzi sobie ze skutkami katastrofy, podziękował jednocześnie wszystkim krajom, które zaoferowały pomoc. Były wśród nich m.in.: USA, Polska, Rosja, Niemcy, Armenia, a nawet Izrael, z którymi Turcja ma ostatnio napięte stosunki. (dw)
Węgrzy „solidarnie” przeciw Orbanowi BUDAPESZT Ok. 25 tysięcy osób zgromadziło się w niedzielę w Budapeszcie, by protestować przeciwko rządom premiera Victora Orbana. Protestujący, którzy skrzyknęli się głównie przez Facebook, to luźno powiązana grupa liberalnych intelektualistów, studentów i przedstawicieli różnych stowarzyszeń, m.in. praw obywatelskich. Łączy ich niezadowolenie z rządów centroprawicowej partii Fidesz, która według demonstrujących wprowadza istotne zmiany bez konsultacji z wyborcami. Sprzeciw wśród Węgrów wzbudza polityka oszczędności i reforma prawa pracy. Te i inne zmiany stanowią element szerszego pakietu, który ma umożliwić ograniczenie deficytu w tym i w roku 2012. Ponadto Orbanowi zarzuca się, że prowadzi restrykcyjną politykę wobec mediów, zredukował uprawnienia Sądu Najwyższego i zmienił konsty-
tucję, która zdaniem wielu jest teraz szkodliwa dla rozdziału władzy i ogranicza prawa podstawowe. Demonstranci nieśli transparenty z charakterystycznie wykonanym napisem „Solidartas”, łudząco przypominającym polski znak „Solidarności” z wystającą z tłumu flagą narodową. (dw)
reklama
Sindbad Travel Ltd 18 Colonnade Walk 125 Buckingham Palace Road Victoria, London SW1W 9SH Tel. 02078289008, Tel. 08708502054, Fax 0207 828 7070, e-mail: london@sindbad.pl
MO-FR 08.30-20.00 SA 08.30-14.00 SU and Bank Holidays 10.00-14.00
Regularne połączenia autokarowe z ponad 30 miast w Wielkiej Brytanii do Polski i innych państw europejskich
28 października 2011 _194x65 sindbad.indd 1
2011-01-25 13:49:29
fot. EPA/Bea Kallos **HUNGARY OUT** Dostawca: PAP/EPA.
fot. PAP/Paweł Supernak
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Będzie śledztwo ws. śmierci Kaddafiego
WAN Co najmniej 217 zginęło, 1090 odniosło obrażenia, a setki uznano za zaginione na skutek trzęsienia ziemi o sile 7,2 stopni w skali Rychtera, jakie nawiedziło południowo-wschodnią Turcję. Jak informuje centrum kryzysowe w prowincji Wan, zawaliły się liczne budynki, w których znajdowali się ludzie, dlatego w ostatecznym bilansie zabitych może być nawet ponad tysiąc osób. Trzęsienie o sile 7,2 w skali Richtera nastąpiło w niedzielę o godzinie 13.41 czasu tureckiego. Epicentrum znajdowało się 17 kilometrów na północny wschód od miasta Wan, głównego ośrodka prowincji o tej samej nazwie. Wstrząs był również odczuwalny w sąsiednich krajach: Armenii i Iranie. W stolicy Armenii, Erewaniu trzęsienie była na tyle silne, że zarządzono ewakuację mieszkańców. W Wan doszczętnie zapadło się około 10 budynków, w tym hotele i akademiki, straty są poważne również w innych regionach, m.in. w okolicach miasta Ecrin. Akcja ratunkowa trwała całą noc, wielokrotnie utrudniały ją
fot. EPA/Tolga Bozoglu Dostawca: PAP/EPA.
Tysiące ofiar trzęsienia ziemi w Turcji
Polskie wydawnictwo w Londynie Poszukuje
grafika DTP od kandydata oczekujemy samodzielności w wykonywaniu powierzonej usługi graficznej, kreatywności, pozytywnego nastawienia i chęci do pracy w młodym, aktywnym zespole. Wymagania: n Praktyczna znajomość pakietu Adobe CS3: InDesign, PhotoShop, Acrobat Pro, Illustrator. n Doświadczenie w łamaniu tekstu i projektowaniu form reklamowych. n Praktyczna znajomość zagadnień związanych z przygotowaniem materiałów do druku i umiejętność sprawdzenia pod kątem technicznym materiałów dostarczanych z firm zewnętrznych. n Odpowiedzialność, kreatywność, dokładność i przywiązywanie uwagi do szczegółów. n Umiejętność pracy zarówno samodzielnej jak i zespołowej. n Umiejętność dostosowania się do ściśle określonych deadline-ów. Rekrutacja będzie odbywała się na podstawie rozmowy kwalifikacyjnej oraz oceny przygotowanego testu graficznego (wykonanie zlecenia). CV wraz z listem motywacyjnym prosimy kierować do dnia 1 listopada 2011, na adres e-mail: hr@1mmmedia.co.uk. Wydawnictwo zastrzega sobie prawo do kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Grafik DTP od399.indd 1
25/10/2011 15:38:12
wiadomości
14 z Wielkiej Brytanii
| Wojna o referendum w sprawie secesji z Unii
Policyjny pies dostał medal za odwagę fot. MetPolice
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
fot. PAP/EPA Kerim Okten
powinny być sygnałem ostrze LONDYN Posłowie brytyjgawczym i barometrem nastrojów skiej Izby Gmin opowiedzieeurosceptycznych na Wyspach. li się przeciwko referendum Z tego względu debata została w sprawie związków Wielkiej uznana za porażkę premiera. Brytanii z Unią Europejską. Za Parlamentarna debata na temat plebiscytem opowiedziało się referendum była następstwem jednak aż 80 deputowanych petycji, którą podpisało ponad Partii Konserwatywnej, co 100 tys. obywateli Wielkiej Bryoznacza kłopoty dla premiera tanii. Pomysł poparło również 60 Davida Camerona. konserwatywnych posłów zrzePoniedziałkowe głosowanie szonych w tak zwanym Komitecie w Izbie Gmin odpowiedziało na 1922. Wśród torysów widać coraz pytanie o losy Wielkiej Brytanii wyraźniej napięcie, którego osią w Unii Europejskiej. Stosunkiem jest stosunek do Unii Europejskiej. 111 „za” wobec 483 „przeciw” Skupiający eurosceptyczną część brytyjscy deputowani opowiekonserwatywnych parlamentadzieli się przeciw referendum w tej sprawie. Dla samego Davida Przeciwnicy Unii Europejskiej przed siedzibą brytyjskie- rzystów Komitet 1922 zyskuje coraz bardziej na sile, a premier Camerona ważny jest jednak nie go parlamentu. Politycy, którzy poparli kontro- i jednocześnie lider partii stara się sam wynik, ale liczba głosów przeciwko UE w samej rządzącej Partii Kon- wersyjny wniosek, spodziewali się, że powstrzymać ten wewnętrzny bunt serwatywnej. A ta nie jest mała: aż 80 przegrają głosowanie. Nawet gdyby wszelkimi środkami. posłów zagłosowało za referendum, został on przegłosowany, nie zoboAby przywołać swoich posłów do dalszych 15 wstrzymało się od głosu. wiązywałby władz do zorganizowania porządku, zagroził, że każdy urzędnik Także w Partii Pracy, wbrew reko- referendum. Ale dla rządu Camerona rządowy, który poprze propozycję mendacji zarządu, przeciw związkom poparcie społeczne dla referendum powszechnego głosowania w tej spraoraz wyniki głosowania w Izbie Gmin wie, straci swoją posadę. z Unią opowiedziało się 25 posłów. (ska, mid)
LONDYN Pies policyjny, który został ciężko ranny podczas zamieszek w londyńskiej dzielnicy Tottenham, został odznaczony medalem za odwagę. Dzielny czworonożny policjant wabi się Obi i jest trzyletnim owczarkiem niemieckim. Podczas zamieszek, do których doszło w sierpniu, pies znalazł się w policyjnym kordonie, który stał się celem ataku agresywnych chuliganów. Jeden z rzuconych przez nich niebezpiecznych przedmiotów zranił psa w głowę i spowodował pęknięcie czaszki nad lewym okiem. Opiekun Obiego, Phil Wells, zorientował się w sytuacji dopiero po kilku godzinach, kiedy zauważył, że pies krwawi. Przygoda zakończyła się wizytą u weterynarza i kilkumiesięczną przerwą w służbie. Obi powrócił do jednostki dopiero na początki ubiegłego tygodnia. Medal za odwagę przyznała psu Międzynarodowa Fundacja na rzecz Zwierząt (IFAW), a podniosła uroczystość wręczenia odznaki odbyła się we wtorek nie byle gdzie, bo w Izbie Lordów. (midi) reklama
28 października 2011
Zeznania rosyjskiej asystentki Hancocka w Izbie Gmin LONDYN Katia Zatuliwietier, rosyjska asystentka deputowanego do Izby Gmin Mike’a Hancocka, zeznawała w miniony wtorek przed komisją obrony Izby Gmin. Jej działalność wzbudziła przed kilkoma miesiącami podejrzenia brytyjskiego kontrwywiadu. Według zeznań Zatuliwietier jej pierwsze spotkanie z Hancockiem odbyło się w roku 2006 w Moskwie, gdzie podczas konferencji pracowała w charakterze tłumacza. Od razu miała się stać obiektem zainteresowania deputowanego Partii Liberalnych Demokratów. Potem Zatuliwietier dostała pracę w jego biurze, a od 2008 roku została tam zatrudniona na pełen etat.
Rosjanka zaprzeczyła, jakoby jej celem w kontaktach z Hancockiem, członkiem komisji obrony Izby Deputowanych, była działalność szpiegowska. Nie zamierzała też szantażować posła ujawnieniem romansu jego żonie, ponieważ początkowo nie zdawała sobie sprawy, że jest żonaty. Kobieta sądziła bowiem, że się rozwiódł. Hancock miał ją obsypywać pieniędzmi, m.in. płacił za jej ekskluzywne mieszkanie w Londynie. Wersję Zatuliwietier podważa Home Office dowodząc, że Rosjanka mogła być narzędziem w rękach służb rosyjskich. Hancock, jako członek komisji obrony, miał dostęp do ta-
jemnic brytyjskiej armii, a dodatkowo reprezentował w parlamencie okręg, na którego terenie znajduje się pilnie strzeżona baza marynarki wojennej. Ponadto, jako osoba utrzymująca intymne relacje pozamałżeńskie, mógł się stać obiektem szantażu ze strony obcego wywiadu. Zatuliwietier została aresztowana przez MI5 w grudniu ubiegłego roku. Choć nie postawiono jej formalnych zarzutów, to Home Office podjęło decyzję o jej deportowaniu. Rosjanka złożyła odwołanie od tej decyzji i czeka na jej rozpatrzenie. Twierdzi, że nie chce wracać do Rosji tylko dlatego, że „ktoś gdzieś się pomylił”. (gaan)
wiadomości
16 Polak na Wyspach
|
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Itaka poszukuje ZAGINIENI Osoby te są poszu-
kiwane na prośbę ich rodzin przez Itakę – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Ktokolwiek widział zaginionych lub ma jakiekolwiek informacje o ich losie proszony jest o kontakt z Itaką pod całodobowym numerem 0048 22 654 70 70. Można również napisać w tej sprawie: itaka@zaginieni.pl. Informatorom gwarantuje się anonimowość.
Sebastian Bęben 25 lat, Wzrost: 180, Oczy: brązowe Ostatnie miejsce pobytu: Wielka Brytania Zaginął 1 czerwca 2006 r.
Lech Wedrich 53 lata, Wzrost: 168 cm, Oczy: piwne Znaki szczególne: blizna na policzku Ostatnie miejsce pobytu: Londyn Zaginął 1 grudnia 2008 r.
LONDYN Sąd w Southwark skazał 30-letniego Polaka za włamanie się do domu Madonny i niebezpieczną obsesję na punkcie gwiazdy na pobyt w więziennym szpitalu psychiatrycznym na czas nieograniczony. Grzegorz Matlok w zeszłym roku włamał się na teren prywatnej wiejskiej posiadłości Madonny w hrabstwie Wiltshire, gdzie przymierzał ubrania jej ówczesnego męża Guy’a Ritchie i usiłował wzniecić pożar. Polak został wówczas deportowany z terenu Wielkiej Brytanii. Po kilku miesiącach 30-latek wrócił do Anglii i ponownie włamał się do rezydencji Madonny, tym razem w Londynie, w dzielnicy Marylebone. Matlok dostał się do mieszkania piosenkarki wspinając się po sznurze na balkon. Gdy włączył się alarm, ukrył się w szafie, a po odejściu ochroniarzy rozpoczął rajd po pokojach, zaglądał do szaf i szuflad, wypróbował łóżko, w którym spała piosenkarka, wypił puszkę Red Bulla ze skrzynki w garażu. Schwytany na gorącym uczynku powiedział policji, że łączą go z Madonną intymne relacje. 53-letnia gwiazda muzyki pop zdementowała jego rewelacje w pisemnym oświadczeniu odczytanym w sądzie. Oba incydenty – jak napi-
fot. EPA / Jamal Nasrallah
Psychiatryk za obsesję na punkcie gwiazdy
Madonna właściwie nie rusza się nigdzie bez silnej obstawy, chroniącej ją i rodzinę przed światem zewnętrznym.
sała – przestraszyły ją i zestresowały. „Obawiam się o bezpieczeństwo moich dzieci, jak też mojego personelu” – dodała. Mężczyzna znalazł się pod kontrolą lekarzy, którym zresztą powiedział, że zaraz po wyjściu na wolność ponownie pójdzie do domu Madonny i będzie na nią „czekał w basenie”. Biegli uznali, że cierpi na schizofrenię. Sędzia ostatecznie zdecydował, że Matlok
Nawet polskie zimorodki emigrują na Wyspy SUFFOLK Brytyjscy ornitolodzy znaleźli zimorodka, który pobił rekord przebytej odległości przez ten gatunek. Wystartował z Polski i po przelocie 1000 km wylądował w parku przyrody Orford Ness w Suffolk. Zimorodek zaobrączkowany w Polsce został złapany przez badaczy z Landguard Bird Observatory, którzy studiowali zachowanie tych ptaków. Brytyjczycy muszą jeszcze
potwierdzić swoje odkrycie z polskimi ornitologami i ustalić dokładne miejsce, skąd wystartował znaleziony przez nich okaz. Poprzedni rekord należał do zimorodka, którego schwytano w hiszpańskim Irun, około 970 km od miejsca jego zaobrączkowania – w Marloes, w Pembrokeshire. – Co roku udaje się nam schwytać kilka zimorodków w Orford Ness,
reklama
Gość Niedzielny w wersji elektronicznej szczegóły na www.gosc.pl/Prenumerata 28 października 2011
stanowi zagrożenie dla piosenkarki i postanowił go zamknąć w szpitalu psychiatrycznym bez określenia czasowej granicy tej izolacji. Madonna jest jedną z najlepiej chronionych gwiazd muzyki pop w świecie. Ma całodobową obstawę, a jej rezydencje z najnowocześniejszymi systemami alarmowymi przypominają ufortyfikowane twierdze. Ma czwórkę dzieci. (ara)
Szybciej i taniej w każdym zakątku świata!
zazwyczaj jesienią. Wcześniej przypuszczaliśmy, że były to dorastające ptaki pochodzące z okolicy – powiedział Mike March z Landguard Bird Observatory. Zimorodek to w Polsce niestety już nie tak liczny jak kiedyś ptak lęgowy, spotyka się go na całym niżowym obszarze kraju. Gatunek ten nie odbywa regularnych wędrówek. (ska)
nieruchomosci R y n e k
i
f i n a n s o w a n i e
n i e r u c h o m o ś c i
w Gońcu
Chcesz
inwestować w nieruchomości?
kartka.pdf
2011-10-20
13:06:10
00:03:31
02-01-110
Rynek i finansowa nie nierucho m o ś ci w: Polsc e
Wielk iej Bryt anii Kraja
Dodatek Specjalny Szukaj nas w swojej okolicy od 11.11.2011 przez kolejne 4 tygodnie Rezerwacja powierzchni reklamowych:
0207 099 7107
marketing@mail.goniec.com
ch at pod kąte rakcyjnych m wypocz ynku lub inwe stycji Wszystko , co pow inieneś wiedzieć o rynku nierucho mo w specja ści, znajdziesz lnym dod atku Goń Polskieg ca o. Prakt y czne porady, of oraz firm erty developeró w z doradztw ajmujących się em, finan so a także zarządza waniem ni nierucho mościami em .
2 fdp.pilc rep
ap
wiadomości
18 sport
|
Liga Europejska. Wisła i Legia wciąż się liczą
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Wisła za pomocą sędziego
Trzeba przyznać, że do zwycięstwa wiślaków w znacznym stopniu przyczynił się... trener Fulham. Martin Jol na ławce rezerwowych posadził aż pięciu zawodników z podstawowego składu. Część z nich zresztą nawet do Krakowa nie przyjechała. Dodatkowo Białej Gwieździe dopomógł prowadzący spotkanie szwedzki arbiter Martin Hansson wyrzucając w 30 minucie z boiska Mousę Dembele. W pewnym momencie Belg pchnął nieposiadającego piłki Gervasio Nuneza. Ten wykazał się na tyle dobrym aktorem, że udało mu się przekonać sędziego, iż został uderzony w twarz i od tej pory mistrz Polski grał z przewagą jednego zawodnika. Żeby jednak oddać sprawiedliwość podopiecznym Roberta Maaskanta, trzeba przyznać, że zanim Dembele zobaczył czerwoną kartkę, zdołali oni kilkakrot-
fot. PAP Jacek Bednarczyk
PIŁKA NOŻNA Zwycięstwa 1:0 Wisły i Legii w 3. kolejce Ligi Europejskiej oznaczają, że obydwa polskie kluby wciąż jeszcze liczą się w walce o awans do 1/16 finału. O wszystkim zadecydują spotkania rundy rewanżowej, która rozpocznie się już na początku listopada. Obecnie w gorszej sytuacji są zawodnicy Wisły, która pomimo zwycięstwa nadal zajmuje ostatnie miejsce w grupie. Legia, która wcześniej trzy punkty ugrała w meczu z Hapoelem, w swojej grupie znajduje się na drugim, premiowanym awansem miejscu. Co ważniejsze, dwa z trzech rewanżowych spotkań warszawiacy rozegrają na własnym boisku.
Dzięki pięknemu golowi Davida Bitona Wisła (L) Kraków znów liczy się w walce o awans do kolejnej fazy Ligi Europejskiej.
nie zagrozić bronionej przez Marka Schwarzera bramce. Na pierwszego i jedynego tego wieczoru gola trzeba jednak było czekać jeszcze godzinę. W międzyczasie zawodnicy obu zespołów mieli szansę na dłuższy niż zazwyczaj odpoczynek. Z powodu awarii oświetlenia na trybunie południowej oddzielająca obie połowy spotkania przerwa trwała aż 30 minut. Zdaje się, że lepiej ten czas wykorzystali wiślacy, którzy po wyjściu na boisko od razu przystąpili do ataku. Ostatecznie wymarzone zwycięstwo przyniósł im piękny, oddany z odległości 16 metrów strzał Davida Bitona. Izraelczyk kopnął mocno po ziemi, obrońca Fulham nie zdążył zablokować piłki, a Schwarzer jej nie sięgnął. Chwilę później podwyższyć mógł Andraż Kirm, ale tym razem
australijski bramkarz londyńskiego zespołu zdołał obronić strzał. – Cieszę się, że dalej liczymy się w walce o awans. Czy mecz za dwa tygodnie w Londynie będzie kluczowy? Chyba tak. Zwycięstwo w Anglii byłoby fantastyczne. Przed nami trzy mecze i możemy je wygrać, choć na pewno będzie to trudne – cieszył się po meczu Robert Maaskant. Trzeba jednak przyznać, że jego podopieczni nie będą mieli łatwego zadania. W spotkaniu z Fulham zdobyli pierwsze trzy punkty, wciąż jednak znajdują się na samym dnie tabeli. Co prawda do wymarzonego drugiego miejsca, z którego mogliby awansować do kolejnej fazy europejskich pucharów, brakuje im obecnie jedynie dwóch oczek, jednak dwa z trzech kolejnych spotkań rozegrają na wy-
jeździe. O wszystkim przesądzić może rewanż z Fulham, który zostanie rozegrany w Londynie 3 listopada.
Legia dzięki Radoviciowi O wiele ciekawiej rysuje się obecnie sytuacja Legii, która z Bukaresztu również przywiozła skromne jednobramkowe zwycięstwo. Bohaterem spotkania z Rapidem był bez wątpienia Miroslav Radović. W tegorocznej edycji Ligi Europejskiej Serb powoli wyrasta do rangi najważniejszego zawodnika warszawskiej drużyny. Podczas drugiego spotkania grupowego z Hapoelem najpierw wywalczył rzut karny, a następnie w ostatniej minucie meczu strzelił gola zapewniając wojskowym zwycięstwo 3:2. W miniony czwartek Radović i jego koledzy całkowicie opanowali bukaresztańskie boisko. Rumuni sprawiali wrażenie zagubionych i całkowicie nie wychodziła im zapowiadana wcześniej gra pressingiem. Do boju zerwali się dopiero po zmianie stron i mniej więcej przez kolejne 20 minut rzeczywiście udało się im wypracować minimalną przewagę. Ostatecznie ich morale załamało się w 72. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Macieja Rybusa Radowić ustalił wynik spotkania na 1:0. Już po meczu Serba chwalił Maciej Skorża. Trener Legii przypomniał jednak, że zanim zdobył bramkę, dwukrotnie zmarnował sytuację sam na sam z rumuńskim bramkarzem. – Wygraliśmy ważny mecz, ale rywalizacja o awans w grupie dopiero rozkręciła się na dobre – tłumaczył warszawski szkoleniowiec. (ryk)
fot. PAP Darek Delmanowicz
Wygrana Skry Bełchatów w Lidze Mistrzów
SIATKÓWKA Siatkarze PGE Skry wygrali wyjazdowe spotkanie z Budvanską Rivijera Budva 3:0 (25:21, 25:17, 25:22), bardzo udanie inaugurując tegoroczne rozgrywki w Lidze Mistrzów. Mistrzo28 października 2011
wie Polski byli niekwestionowanym faworytem meczu, bowiem ich rywal Budvanska Rivjera występuje w Lidze Mistrzów po raz pierwszy. Mimo to początek należał do Czarnogórców, któ-
rzy przy bardzo słabej postawie Skry na pierwszą przerwę techniczną schodzili z prowadzeniem 8:5. Po niej obraz gry nadal nie uległ zmianie i po nieudanym ataku Bartosza Kurka przewaga Rivijery wzrosła do pięciu oczek (13:8). Dopiero po przerwie, o którą poprosił Jacek Nawrocki, Polacy zdobyli osiem punktów z rzędu i po raz pierwszy objęli trzypunktowe prowadzenie. Gospodarze nie zamierzali jednak łatwo oddać seta skutecznym atakiem Vojina Cacicia doprowadzając do stanu 20:21. Końcówka pierwszej partii to już kontrola gry ze strony Skry, która pozwoliła mistrzom Polski uniknąć nerwowej końcówki i wygrać 25:21. W drugim secie zdecydowanie zarysowała się przewaga Bełchatowa. Sytuacja na parkiecie była na tyle spokojna, że trener dał pograć rezerwowym. Na
boisku pojawił się między innymi Aleksandar Ata Nasijević, który popisał się kilkoma skutecznymi zagraniami. Kiedy po mocnym zbiciu Mariusza Wlazłego było już 23:16, wszystko było praktycznie jasne. Partię zakończył skutecznym atakiem Możdżonek, wręcz ośmieszając graczy z Rivjery. Mistrzowie Czarnogóry usiłowali jeszcze nawiązać walkę w ostatnim trzecim secie. Udawało się to im do stanu 18:18. Wtedy mistrzowie Polski zaczęli grać znacznie skuteczniej, zarówno w ataku jak i w bloku. To pozwoliło im wypracować dwupunktową przewagę, którą utrzymali już do końca partii. Mecz zakończył skuteczny atak z drugiej linii Michała Winiarskiego, który zapewnił Skrze premierowe zwycięstwo w tegorocznej Lidze Mistrzów. (Szymon Szar, Goniec.com)
|
wiadomości
sport 19
Agnieszka Radwańska zagra w turnieju Masters!
fot. PAP/EPA Sergei Ilnitsky
naniu Kseni Pierwak, wszystko układało się po jej myśli. Jednak choroba wirusowa, jakiej się nabawiła zmusiła ostatecznie Marion do wycofania się z zawodów. Tym samym to Radwańska zagra z największymi gwiazdami kobiecego tenisa w kończącym sezon Mistrzostwach WTA w Stambule (25 – 30 października). Polka w kończącej sezon imprezie grała w 2008 i 2009 roku, wchodząc dwukrotnie w trakcie turnieju, jako zawodniczka rezerwowa. Teraz po raz pierwszy wystąpi w mistrzostwach, jako ich pełnoprawna uczestniczka. Losowanie grup rozpoczynającego się we wtorek turnieju Masters odbyło się w minioną niedzielę Dzięki ósmemu miejscu w rankingu WTA Agnieszka Radwańska zapewniła sobie miejsce w rozgrywa- wieczorem. Rywalkami Radwańnym w Stambule turnieju WTA Masters. skiej w grupie czerwonej będą Ca TENIS Po wycofaniu się z turnie- Krakowianka po wygraniu turniejów roline Wozniacki, Petra Kvitova i Wiera ju Championships Marion Bartoli, w Tokio i Pekinie w Moskwie odpadła Zwonariewa. Drugą grupę białą tworzą: BiałoruAgnieszka Radwańska jest już pewna już po pierwszym meczu. Właśnie dlaudziału WTA Masters. Polka zapewniła tego musiała czekać na to, co zrobi jej sinka Wiktoria Azarenka, Chinka Na Li, sobie ósme miejsce, które pozwoli jej najgroźniejsza rywalka Marion Bartoli. Rosjanka Maria Szarapowa i Australijka Gdyby Francuzka wygrała cały Kremlin Samantha Stosur. Rezerwowymi będą wystąpić w Stambule. W Stambule wystąpi osiem najlep- Cup, wyprzedziła by Polkę w kalsyfikacji Francuzka Marion Bartoli i Niemka Anszych zawodniczek w rankingu WTA. to ona pojechałaby do Turcji. Po poko- drea Petkovic.
Z fazy grupowej wychodzą po dwie zawodniczki, które walczyć będą ze sobą o finał. Najlepsza z danej grupy walczy z drugą drugiej grupy. Bilans krakowianki z trójką rywalek z grupy czerwonej jest mało korzystny. Z Dunką polskiego pochodzenia Caroline Woźniacki Agnieszka spotkała się pięć razy, wygrywając tylko raz, cztery lata temu w półfinale turnieju w Sztokholmie. Czeszka Petra Kvitova w dwóch spotkaniach z Isią za każdym razem wychodziła z tych pojedynków na tarczy. Z trzecią przeciwniczką Wierą Zwonariewą Agnieszka ma najlepszy bilans, wygrywając trzy ostatnie mecze z pięciu w ogóle stoczonych. W tym pokonując Rosjankę w dwóch tegorocznych wygranych finałach w Carlsbad i Tokio. W Stambule będzie się toczyć rywalizacja nie tylko o miano najlepszej tenisistki. Uczestniczki powalczą także o spore gratyfikacje finansowe. Już samo wyjście na kort do pierwszego meczu oznacza wypłatę w wysokości 110 tysięcy dolarów. Zawodniczka, która będzie niepokonana w hali Sinan Erdem zgarnie 1750000 dolarów premii. Szymon Szar, Goniec.com
Polacy z brązowymi medalami mistrzostw Europy fot. PAP / Bartłomiej Zborowski
KOLARSTWO TOROWE Na odbywających się w holenderskim Apeldoorn mistrzostwach Europy w kolarstwie torowym reprezentanci Polski zdobyli brązowy medal. Biało-czerwoni pokonali wyżej notowane teamy, czym sprawili ogromną niespodziankę. Wielkim sukcesem zakończyły się już dla Polaków eliminacje, w których nasi kolarze okazali się lepsi od głównych faworytów imprezy Brytyjczyków. Biało-czerwonym jadącym w składzie: Maciej Bielecki, Kamil Kuczyński i Damian Zieliński zabrakło niewiele, aby stanąć do walki o złoty medal. Ostatecznie w wyścigu o brąz nasi reprezentanci pokonali Holendrów. Sensacyjnie acz zasłużenie stając na trzecim miejscu podium mistrzostw Europy elity w sprincie drużynowym. Mistrzami Europy zostali Niemcy, którzy okazali się lepsi w finale od Francuzów. ss, Goniec.com
8. kolejka Ligi Piątek Piłkarskich PIŁKA NOŻNA Liga Piątek Piłkarskich Sami Swoi to największa polonijna liga piłkarska w Wielkiej Brytanii. Zawodnicy swoje mecze rozgrywają w każdą niedzielę na OSTATNIA KOLEJKA - I LIGA
wyn
I LIGA
m
br
pkt
m
br
pkt
1. NIEPOKONANI PORAŻKA
8
84-21
22
1. PRESTIGEKM.CO.UK
8
33-20
19
2. SCYZORYKI
8
64-15
19
2. MK TEAM
8
29-13
18
3. PCW OLIMPIA
8
39-17
15
3. KS PYRLANDIA
8
36-21
18
4. WHITE WINGS SENIORS 5. KS04 ARK
8
27-15
15
4. FC PRZYSZLIM POGRAC
8
40-24
17
8
19-21
15
5. FC FALCON
8
34-18
16
wyn
6. PIĄTKA BRONKA
8
37-31
14
6. CZARNY KOT FC
8
33-36
11
1:2
7. TBS JANOSIKI
8
35-22
12
7. THE PLOUGH
8
31-22
8
8
39-42
12
8. MADE IN POLAND
8
28-32
8
terenie ośrodka sportowego Vale Farm na North Wembley. Wstęp dla kibiców jest darmowy. Sprawozdania ze spotkań można czytać na stronie internetowej ligi: polskaliga5.co.uk. OSTATNIA KOLEJKA - II LIGA
II LIGA
KELMSCOTT RANGERS - TBS JANOSIKI
3:2
MADE IN POLAND - MK TEAM
INTER TEAM - SCYZORYKI
0:13
FC POLSKA - PRESTIGEKM.CO.UK
1:4
8. BIAŁA WDOWA
PIĄTKA BRONKA - KS04 ARK
2:3
FC PRZYSZLIM POGRAC - MILIONER CLUB
11:2
9. KELMSCOTT RANGERS
8
18-51
6
9. FC POLSKA
8
21-29
8
WHITE WINGS SENIORS - BIAŁA WDOWA
6:3
KS PYRLANDIA - FC FALCON
5:1
10. INTER TEAM
8
27-47
4
10. WARRIORS OF GOD
8
21-34
6
NIEPOKONANI PORAŻKA - GIANTS
16:0
CZARNY KOT FC - THE PLOUGH
4:4
11. GIANTS
8
25-56
3
11. FINANSIŚCI
8
26-49
6
FC COSMOS - PCW OLIMPIA
4:17
FINANSIŚCI - WARRIORS OF GOD
4:7
12. FC COSMOS
8
16-92
0
12. MILIONER CLUB
8
14-48
3
20 felieton
|
Jacek Rujna
Wuwuzela i apartheid
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Zadzwoniłem sobie do gruzińskiej ambasady. Poprosiłem o odpowiedź: ilu białych farmerów z Republiki Południowej Afryki zdecydowało się przenieść na stałe wraz z rodzinami do Gruzji? Panienka w gruzińskiej ambasadzie rzekła, że się dowie i mi powie, ale dopiero po lunchu. Zobaczymy. czenie uległo odwróceniu: dziś biali są ofiarami masowych eksterminacji na tle rasowym. Używa ktoś na to pięknego, holenderskiego słowa: „apartheid”?! Nikt! Bo na tle rasowym we współczesnym świecie prześladowany może być wyłącznie Murzyn i Żyd. Tu się zamyka lista ofiar. Od biedy się załapie Tybetańczyk, ale jest ich za mało, za daleko, nie są wrzaskliwi i nie mają gazet mówiących: kto rasista, a kto antysemita. Wuwuzela jest drugim słowem wprost z RPA – pamiętamy wszak radosne, kolorowe trybuny na ostatnim Mundialu. I te ich trąbki. Niestety – nie możemy pamiętać, bo je skwapliwie utajniono, danych o kosztach zabezpieczenia tej imprezy i statystyk kryminalnych. Koleżka był, wrócił i rzekł mi, że po meczu dziennikarze wracali do hotelu i tam siedzieli nad komputerami. Zabawa, luz i fiesta pod gołym niebem do rana?! Zapomnij, men, zapomnij.
Jaka Gruzja, jakie RPA? – zapyta ktoś i ja mu się nie będę dziwił, bo sam nie wiedziałem o akcji przesiedleńczej, którą wymyślił i właśnie realizuje gruziński rząd. Rzecz osadza się na tym, że w RPA po 1994 roku, czyli po powszechnych wyborach każdego miesiąca dochodzi do morderstw na tle rasowym. Dane z początku 2011 roku mówią o prawie 4 tysiącach mordów (często poprzedzonych torturami), których na białych farmerach dopuścili się Murzyni. Wpadają na farmę: strzelają i podpalają, później mężczyzn, kobiety i dzieci wywlekają, plantacja w tym czasie płonie, po akcji zostają zwęglone trupy i zgliszcza. Nawet nie chcą zajmować tych farm, tylko idą dalej.
Ziemia obiecana W rządzie Gruzji siedzi widać jakiś gość z jajami i otwartą przyłbicą (a może jest ich nawet kilku?), który dodał dwa do dwóch i wyszło mu cztery. Przewód myślowy zapewne był taki: afrykanerscy farmerzy u siebie (?) w kraju są mordowani, ale znają się na robocie. My mamy 28 października 2011
ziemi od cholery, klimat też sprzyja zakładaniu winnic, więc… ładujcie się do nas! Jakoś się dogadamy. A i przyda się taki bufor w kontaktach z Rosją. Same plusy. Westchnąłem z zazdrością nad wizjonerstwem gruzińskich koleżków w barankowych czapkach, na widok których Polak przed telewizorem tak często drze łacha z dezaprobatą. Żenada, te czapki, co nie?! Co oni w ogóle na łbie noszą?! Nie to, co nasz minister Sikorski: we fraku i z medalami kroczący czerwonym dywanem wprost na raut! Zupełnie nie to! Na razie zatem jest tak, że ekipa białasów z RPA przyjechała na rekonesans do Gruzji razy kilka, obwąchali sprawę, wypytali się jaki prąd w gniazdkach, jaka średnia temperatur na stokach, po ile 50 hektarów w przeliczeniu na dolary, czy aby latają po zmroku jacyś goście z gwiazdą na czapce i kałachem w ręku. No i – gdzie najbliższe czarne getto. Nie wiem jeszcze, co wyjdzie z tego projektu (bo panienka na razie nie oddzwoniła, mimo że jest już grubo po lunchu), ale okazać się może, że dla kilku (-nastu, -dziesięciu, -set?) rodzin z anty-
podów Gruzja okaże się spokojnym domem i że rozpocznie się kolejny Wielki Trek potomków kolonizatorów z Królestwa Niderlandów. Od tego bowiem zaczęła się Republika Południowej Afryki. A Gruzja poszła na całość i zaprosiła hurtem 41 tysięcy farmerskich rodzin! Sto sześćdziesiąt tysięcy twardych, obytych z bronią białasów z Afryki na granicach z Rosją – plan budzi respekt.
Krzyżacki trop Tu mi się od razu włączyła lampka historyczna – toż w tym samym celu (w kontrakcie nie było tylko zakładania winnic) zaproszono do Polski w 1226 roku Krzyżaków. Któryś z dziejopisów podał nawet, że na początku przybyło ich dwóch, i to na jednym koniu! Dwóch czy dziesięciu, ale widać, że Zakon nawet wtedy prowadził wizjonerską politykę zagraniczną, z efektami której trzeba było się męczyć później setki lat. O wrogie przejęcie Gruzji przez Afrykanerów jakoś jednak się nie martwię. RPA dała światu do używania dwa słowa: apartheid i wuwuzela. Tym pierwszym świat dawno się udławił, a zna-
*** Ale nic – współczesna walka z rasizmem jest ważniejsza niż walka z głupotą. Przekonałem się o tym kilka dni temu. W Gdańsku jakieś stowarzyszenie do walki z dyskryminacją miało do wydania kasę podatników (przecież, że nie swoją, bo żadne lewackie stowarzyszenie niczego nie produkuje). Jednocześnie chcieli trafić do mediów, co można policzyć na plus, jako planowany na działalność stowarzyszenia skok na kasę. Ogłosili, że będą zamalowywali dyskryminujące napisy na murach Gdańska. Poszli zamalowywać, ale okazało się, że żadnych napisów nie ma. Cóż zrobili? Sami zamówili transparent o treści: „Nie jesteś Polakiem? Wynocha!”. Potem powiesili go gdzieś przy stadionie, a potem zamalowali w obecności kamer. Żeby nie głupota, to bym powiedział, że prowokacja. Afrykanerom w Gruzji życzę powodzenia. Polskiej polityce zagranicznej: planu, wizji i strategii. Debilom z Gdańska zaś: lutnięcia z rozpędu łbem w jakiś konkretny mur.
Breaking news: GONIEC POLSKI
The Polish Times
<stop>
Effectively reaching
200 000 Poles nationwide in the UK <stop> and growing rapidly
<stop>
Do not be a pawn in the game! Ask them how!
T: 0207 099 7107 E: marketing@mail.goniec.com
22 kontrowersje
|
Andy Rain PAP/EPA
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Przez wielu myleni z Romami, Irish Travellers od setek lat podróżują po Wyspach swoimi karawanami. Chociaż ostatnio stają się bohaterami kolejnych reality show, wydaje się, że ich czas powoli dobiega końca. Na ziemi jest coraz mniej miejsca dla prawdziwych nomadów. Jakub Ryszko
Ostatni nomadzi
nowoczesnej Europy
28 października 2011
nymi ekspertyzami. W końcu Court of Appeal – druga co do ważności instancja sądowa w Wielkiej Brytanii – uznał, że władze Basildon działały zgodnie z prawem odmawiając „podróżnikom” wydania pozwoleń na budowę. Otworzyło to drogę do wszczęcia procedury eksmisyjnej, na którą oczywiście mieszkańcy nielegalnego obozowiska nie mieli zamiaru wyrażać zgody. Kiedy więc 19 października o 7 nad ranem pojawili się komornicy, na miejscu czekały na nich barykady i wściekły tłum usiłujących bronić swoich karawanów travellersów i ich zwolenników. W stronę policjantów poleciały cegły i kamienie, a przez kolejne dni media na żywo transmitowały toczoną między nomadami i przedstawicielami władzy bitwę. W tym czasie szczególną furorę zrobiła jedna niezwykle wymowna fotografia. Stojąca na niej kobieta ściska w dłoni sporych rozmiarów krucyfiks. W tle widać płomienie i dym wydostające się z dopalających się resztek karawanu. Obrazek zawiera wszystko, czego potrzeba do zawładnięcia naszymi emocjami. Jest tu i desperacja przedstawicieli uciskanej mniejszości, i bezwzględność wykorzystującej swo-
ją przewagę władzy. Całe wrażenie niestety psuje ujawniona przez jednego z obecnych na miejscu fotoreporterów historia powstania zdjęcia. Otóż karawan podpalili nie brutalni komornicy, ale sami travellersi. Chwilę później na tle płomieni pojawiła się kobieta z krzyżem i rozpoczęła się regularna sesja fotograficzna. W dodatku według „Guardiana” modelka miała się później przyznać, że jest muzułmanką.
Tajemniczy lud znikąd Cała historia z pełną szczerością pokazuje stan wiedzy, jaką świat zewnętrzny posiada na temat Irish Travellers (w języku polskim nie ma nawet dobrego tłumaczenia dla nazwy tej grupy etnicznej). Tak naprawdę wiemy o nich tyle, ile sami chcą nam wyjawić. Szczególną bezradnością w tym temacie wykazały się ostatnimi czasy polskie media, które
Chris Radburn PAP/EPA
Kiedy w ubiegłym tygodniu na teren nielegalnego obozowiska Dale Farm wkroczyli wspierani przez policję komornicy, cały świat obiegła seria dramatycznych zdjęć z dokumentalnym pietyzmem przedstawiających dynamikę i tragizm największej chyba w historii Wielkiej Brytanii eksmisji. Obozowisko znajduje się nieopodal miasteczka Basildon i do niedawna zamieszkiwała je najliczniejsza na Wyspach populacja jednego z ostatnich nomadycznych narodów Europy. Irish Travellers podobno zatrzymywali tu swoje wozy jeszcze w latach 70. Mniej więcej dekadę później lokalne władze wydały 40 rodzinom pozwolenie na stałe osiedlenie się, co z kolei przyciągnęło na miejsce kolejne wozy. Kiedy gmina zorientowała się, co się dzieje, na reakcję było już za późno, a stale rozrastająca się osada zaczęła pochłaniać tereny chronionego przez prawo tak zwanego zielonego pasa. Prawna batalia o odzyskanie zajętych przez travellersów terenów zaczęła się dziesięć lat temu. Od tej pory aż do niedawna obie strony spierały się przed obliczem coraz wyższych instancji sądowych, nawzajem zarzucając się kolej-
widząc w nadchodzących z Wielkiej Brytanii depeszach słowo „Gypsy”, pisały, że likwidowane jest obozowisko Romów. Trzeba jedna przyznać, że o swoich własnych „Cyganach” niewiele wiedzą nawet sami Brytyjczycy. Co prawda społeczność Irish Travellers rozsławiły ostatnio na Wyspach popularne reality show, a nadawany przez Chanel 4 program „Big Fat Gypsy Weddings” w czasie swojej największej oglądalności przyciągnął przed ekrany ponad 7,4 miliona telewidzów, jednak sami travellersi przyznają, że kamery dotarły jedynie tam, gdzie oni sami sobie tego życzyli. Tak naprawdę stanowią oni jedną z najbardziej odizolowanych na Wyspach grup etnicznych. Posiadają swój własny – stanowiący mieszankę gaelickiego i angielskiego – język Gammon, mają też odrębną tradycję, a nawet system etyczny. Sami nazywają siebie Minceir lub Pavees. Nikt tak naprawdę nie wie, skąd się wzięli. Jedna z teorii mówi o właścicielach ziemskich, którzy zostali wydziedziczeni w czasie najazdu Oliviera Cromwella na Irlandię. Pierwsze wzmianki o nomadach przemierzających Zieloną Wyspę sięgają jednak V wieku naszej ery. XII-wieczne kroniki wspominają już o tułaczym ludzie Tynkler lub Tynker, którego członkowie posługiwali się własnym dialektem. Do dzisiaj najwięcej travellersów mieszka w Irlandii. W trakcie spisu powszechnego w 2006 roku doliczono się ich tam ponad 22 tys. Niektórzy uważają jednak, że może ich tam być nawet 36 tysięcy. W Wielkiej Brytanii uznawani są za osobną grupę etniczną. Według różnych szacunków pomiędzy podobnymi do Dale Farm obozowiskami może się ich przemieszczać od 15 do 30 tysięcy. Łatwo jest trafić na nich również w Stanach Zjednoczonych, dokąd wygonił ich w XIX wieku spowodowany zarazą ziemniaczaną Wielki Głód.
Pariasi są wśród nas Nie każdy traveller jest podróżnikiem. Obecnie połowa całej społeczności mieszka w zwykłych domach. Często sytuacja wygląda tak, że na osiadły tryb życia decyduje się matka z dziećmi, podczas gdy ojciec przemierza Europę w poszukiwaniu zajęcia. Wielu z tych, którzy nie chcą pozostawić swoich karawanów, stawia je na prywatnych kempingach. To, co nie zmieniło się do dzisiejszych czasów, to krótkie dzieciństwo. Dziewczęta za maż wychodzą w wieku 16-18 lat. Niewielu z nich może się również pochwalić pełnym wykształceniem. Dzieje się tak z wielu powodów. Częściowo chyba sami ponoszą za to odpowiedzialność. Kiedy zaczyna się robić cie-
pło, nawet ci osiadli wyciągają z garaży swoje karawany i dawnym zwyczajem wyruszają w drogę. Dzieciaki oczywiście same w domach zostać nie mogą, więc chcąc nie chcąc, opuszczają letnie miesiące edukacji. Inna sprawa, że w ciągu roku zdarza się przecież jakiś ślub. Wtedy do państwa młodych zjeżdża się cały klan, a dzieci znikają ze szkoły przynajmniej na kilka tygodni. Sami Pavees skarżą się jednak na panujący w brytyjskich szkołach rasizm. Dzieci travellersow są podobno prześladowane przez swoich rówieśników, nie za bardzo mają się nimi również przejmować nauczyciele. Spawa dyskryminacji nie ogranicza się jednak tylko do strefy edukacji. Przedstawiciele resortu zdrowia przyznają, że wielu lekarzy nie chce rejestrować w swoich przychodniach travellersów, ponieważ nie mają oni stałego miejsca zamieszkania. Właśnie z tego powodu wielu z nich nie może doczekać się należnej im opieki medycznej. Jak poważny jest to problem, najlepiej wskazuje fakt, że średnia długość życia wśród tej grupy etnicznej jest około 10 lat krótsza, niż w przypadku reszty brytyjskiego społeczeństwa.
Kłopotliwi sąsiedzi Przynajmniej niektórzy mieszkańcy otaczających Dale Farm wiosek wizytę komorników przyjęli z nieukrywaną radością. Mieszkający w pobliżu obozowiska Len Gridley poskarżył się reporterowi „Daily Telegraph”, że ostatnie dziesięć lat da się porównać jedynie do piekła. Jego zdaniem w ciągu tego czasu w okolicy znacznie wzrosła przestępczość, a niektórym z jego znajomych kłopotliwi sąsiedzi grozili nawet śmiercią. – Nam nie wolno budować domów w miejscach, w których nam się podoba, więc dlaczego to samo prawo nie może obowiązywać ich? – tłumaczy z kolei anonimowy rozmówca dziennika „Guardian”. Na ten drugi argument travellersi mają jednak gotową odpowiedź. Ich zdaniem prawa regulujące planowanie i zagospodarowanie przestrzenne zostały stworzone przeciwko ich kulturze. Prawdą jest, że obozowisk podobnych do Dale Farm jest w Wielkiej Brytanii coraz mniej. Tym, których wyrzuca się z zamykanych miejsc, lokalne władze zazwyczaj oferują w zamian mieszkania socjalne, do których z kolei wprowadzać się nie chcą sami Pavees. Niestety, tak to już jest, że na ziemi zajętej przez osadników nie ma już miejsca dla prawdziwych nomadów. Kiedyś przekonali się o tym rdzenni mieszkańcy Ameryki Północnej. Zapewne za jakiś czas przyjdzie pora na Irish Travellers.
| kontrowersje 23 Płyń z Dover do Dunkierki już od
19
funtów w jedną stronę
0871 574 7221
Jest teraz częścią DFDS Seaways
|
Polski znicz na polskim grobie
Mogiły słynnych poetów – Kazimierza Wierzyńskiego na cmentarzu w Hampsted i Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej w Manchesterze, a także setek innych Polaków pewnie nie oparłyby się próbie czasu, gdyby nie ta akcja. W tym roku znowu można zapalić znicz na polskim grobie. Adam Skorupiński Zbliżają się kolejne obchody Dnia Wszystkich Świętych. Polonijne organizacje w Wielkiej Brytanii, Kościół katolicki i Ambasada RP apelują do wszystkich Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii o jak najliczniejszy udział w akcji porządkowania grobów i zapalania zniczy na polskich mogiłach. W tym roku 1 listopada przypada w dzień powszedni, a cmentarze są zazwyczaj zamykane wieczorami – z tego powodu akcja prowadzona będzie w najbliższą sobotę, 29 października.
Tysiące polskich mogił W Wielkiej Brytanii jest ponad 45 tysięcy polskich grobów, większość 28 października 2011
z nich zaniedbanych i zapomnianych. Decyzję, który cmentarz odwiedzić, organizatorzy pozostawiają chętnym do wzięcia udziału w akcji. Koordynatorzy z Polish Heritage Society UK proponują, żeby wolontariusze rozpytali o groby pochowanych w swojej okolicy Polaków wśród przyjaciół, znajomych, sąsiadów i administratorów danego cmentarza. Profesjonalną bazą danych, około 30 tys. polskich mogił, dysponuje również Polska Misja Katolicka (kontakt w ramce). Zasady udziału w akcji są proste. Wystarczy zakupić specjalny znicz z etykietką „Polski znicz na polskim grobie” i umieścić go na znalezionej przez siebie mogile Polaka. Organizatorzy dysponują ograniczoną ilością zniczy, które są rozdzielane według kolejności zgłoszenia przez Polish Heritage Society UK i Polską Misję Katolicką. Dla osób, które będą chciały przyłączyć się do akcji zakupując
własne znicze, na stronie internetowej http://polishheritagesociety.co.uk/ udostępnione zostały kopie etykietki, gotowe do wydrukowania i naklejenia. Organizatorzy liczą również na pomoc w katalogowaniu i fotografowaniu odnalezionych grobów, których nie ma w bazie Polish Heritage Society lub Polskiej Misji Katolickiej, aby ułatwić przeprowadzenie akcji w następnym roku. Stąd prośba o przesyłanie zdjęć z możliwie dokładnym opisem. – Udokumentowanie akcji na stronie internetowej, łącznie z fotografiami, które można przesłać w formie elektronicznej, będzie miało wielkie znaczenie edukacyjne dla nowego pokolenia Polaków zamieszkałych w Wielkiej Brytanii – mówi Małgorzata Alterman z PHS. – Większość z nich nie będzie mogła odwiedzić grobów swoich bliskich w kraju rodziców. Wielu uczestników zeszłorocznej akcji zwierzało się nam, że zapalenie znicza na polskim grobie tu, gdzie teraz mieszkają, pomogło im w chwili tęsknoty za najbliższymi w Polsce, w tak ważnym dniu w sercu wszystkich Polaków na całym świecie.
Ubiegłoroczny sukces W ubiegłym roku inicjatywa spotkała się z szerokim odzewem. Włączyły się w nią Polska Misja Katolicka, Stowarzyszenie Polskich Kombatantów, Polska Macierz Szkolna, Polski Związek Kawalerów Maltańskich (UK), Polskie Harcerstwo i organizacja młodej Polonii – Poland Street. Stowarzyszenie Polish Heritage Society UK zajęło się koordynacją. W rezultacie ponad 1000 zniczy zapłonęło na posprzątanych przez wolontariuszy grobach w całym kraju – od Szkocji aż do południowego Kentu. Wolontariuszom udało się odnaleźć mogiły polskich lotników w Coventry, grób Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej na cmentarzu Chorlton-Cum-Hardy w Manchesterze, a także Kazimierza Wierzyńskie-
go i innych poetów w tzw. Poets Corner na cmentarzu w londyńskim Hampstead. W wielu wypadkach sprzątający musieli wycinać masywne krzewy, którymi zarosły groby zaniedbane od wielu lat, a samo odnalezienie ich oraz dokładna lokalizacja zajęły mnóstwo czasu i wymagała wcześniejszego przygotowania precyzyjnych planów. – Ogromną rolę odegrała Polska Misja Katolicka i Polska Macierz Szkolna. Mimo chłodnej i deszczowej pogody w akcji wzięły udział setki wolontariuszy, członków polskich organizacji społecznych, Stowarzyszenia Polskich Kombatantów, harcerzy, organizacji Poland Street w Londynie – mówi Małgorzata Alterman z PHS. – Dzięki inicjatywie wielu z tych organizacji w 2010 roku, przy pomocy konsulatu RP oraz Polish Tourist Board, zakupiono tradycyjne znicze, które zapalono na ponad 1000 grobach naszych rodaków w całym Zjednoczonym Królestwie. Akcja „Polski znicz na polskim grobie” już w najbliższą sobotę, 29 października.
Kontakt n Specjalne znicze z etykietką
można odebrać po skontaktowaniu się z głównym punktem koordynacji Polish Heritage Society, kontakt: Małgorzata Alterman (PHS) na adres mailowy info@polishheritage.co.uk, tel. 07792240811. Dodatkowe informacje dostępne są na stronie internetowej http:// polishheritagesociety.co.uk/ n Zgłoszenia przyjmuje również organizacja Poland Street, kontakt: Beata Wrotniak, e-mail: znicz@polandstreet.org.uk n Informacji dotyczących grobów udziela Polska Misja Katolicka, kontakt: Bożena Junge, tel. 02073598863, e-mail: bozena@ pcmew.org
fot. Simon Alterman
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
24 akcje
| fotoreportaż
25
Śmierć tyrana
fot. EPA Mohamed Messara
Wolność dla Libii
Muammar Kaddafi nie żyje. Na wieść o jego śmierci na ulice Trypolisu, Misraty, Bengazi i innych miast wyległy setki tysięcy Libijczyków, by świętować upadek tyrana, który rządził krajem przez ostatnie pół wieku. 23 października 2011 nowe władze ogłosiły, że Libia jest wolna, a wojna domowa zakończona.
fot. Mohamed Messara PAP/EPA
fot. Guillem Valle PAP/EPA
fot. Mohamed Messara PAP/EPA
26
Śmierć tyrana
Wolność dla Libii Rewolucja w Libii zaczęła się od Dnia Gniewu – 17 lutego 2011 doszło do masowych antyrządowych wystąpień w całym kraju. Cztery dni później wojsko zmasakrowało demonstrantów w Trypolisie, gdzie zginęło ok. 300 osób. Pułkownik Muammar Kaddafi przemówił wówczas do narodu, grożąc śmiercią każdemu, kto wykaże się nielojalnością i przystąpi do walki z siłami rządowymi. Buntu nie udało się jednak zatrzymać. Po pomocy udzielonej rebeliantom przez siły NATO Kaddafi coraz wyraźniej tracił grunt pod nogami, a w końcu został zmuszony do opuszczenia stolicy i ukrycia się. W październiku wojska lojalne wobec dyktatora broniły dostępu do dwóch ostatnich bastionów reżimu – Bani Walid oraz Syrty. Pierwsze z tych miast zostało zdobyte przez rebeliantów 17 października, natomiast Syrta 20 października. Tego samego dnia, po ataku lotniczym NATO na konwój kilkudziesięciu pojazdów opuszczających miasto i późniejszej wymianie ognia pomiędzy rebeliantami a ocalałymi lojalistami zabity został Kaddafi. Jego ciało zostało wystawione na widok publiczny. Ten dzień ogłoszony został przez nowe władze oficjalnym Dniem Wyzwolenia Libii.
fot. Mohamed Messara PAP/EPA
fot. Kerim Okten PAP/EPA
fot. Sabri Elmhedwi PAP/EPA
fot. Guillem Valle PAP/EPA
| fotoreportaż 27
porady
28 praca
|
Praca nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
po pracy
O ile nad istnieniem życia po śmierci można się zastanawiać, o tyle nad życiem po pracy już nie. Pełny etat to dziś coś zupełnie innego niż jeszcze przed kilku laty, gdy po wyjściu z biura wszystkie zawodowe sprawy zostawały za drzwiami. Dziś w epoce telefonów komórkowych z dostępem do internetu biuro mamy prawie zawsze przy sobie: w kieszeni lub torebce. Ma to swoje skutki, którymi zajmują się już naukowcy. Okazuje się, że napastowanie przez zawodowe obowiązki w czasie wolnym od pracy o wiele gorzej znoszą kobiety. Wiadomości związane z pracą oznaczają dla nich o wiele większy stres, tak przynajmniej wynika z badań Paula Glavina i jego współpracowników z Uniwersytetu Toronto, którzy zapytali ponad 1000 osób o to, jak reagują otrzymując telefony, smsy, e-maile, oraz inne rodzaje wiadomości związane z pracą zawodową poza nią, czyli w czasie wolnym. Okazało się, że choć panie radzą sobie ze służbowymi obowiązkami równie dobrze jak mężczyźni, to jednak te z nich, z którymi kontaktowano się często poza godzinami w sprawach służbowych, były z tego powodu bardziej niezadowolone i zestresowane niż mężczyźni i znacznie bardziej przejmowały się takimi sytuacjami.
Matki, żony, pracownice – Kobiety starają się jak najlepiej sprawdzać w każdej sytuacji i chcą być przydatne. Kiedy w czasie wolnym od pracy, gdy są matkami i żonami, muszą 28 października 2011
stać się na chwilę z powrotem pracownicami, często czują się winne i sfrustrowane. - wyjaśnia Gavin. – Z roku na rok obserwujemy rosnącą tendencję do przynoszenia pracy do domu, w efekcie możemy mieć w przyszłości do czynienia np. z problemami zdrowotnymi będącymi tego konsekwencją – dodaje. Na podobny temat swoje zdanie ma także doktor Louann Brizendine, neuropsychiatra z uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, autorka m.in. książki „Mózg kobiety”. – Kobiety często starają się przyjmować elastyczne posady, które pozwalają na pracę z domu, co bardzo zaciera granicę między ich życiem zawodowym a prywatnym. – mówi, dodając, że nie ma w tym nic dobrego. Tym sposobem bowiem panie mają trudności ze sprostaniem zarówno swym zawodowym, jak i domowym obowiązkom, nie mogąc w pełni poświęcić się żadnej z tych sfer. Oczywiście nie wynika z tego, że kobiety są mniej kompetentne, zdolne czy gorliwe. – Panie wykonują swoją pracę porządnie, ale czują się winne, kiedy zabiera im ona czas, który chcą poświęcić swojej rodzinie. Wielozadaniowość
nie jest prosta, zwłaszcza kiedy chce się z siebie dać 150 proc. – podsumowuje Brizendine. Czy jednak na narzekaniu się kończy i nic się z tym zrobić nie da? Oczywiście nie, pod warunkiem, że zjawisko molestowania przez zawodowe maile w porę zauważymy i zechcemy mądrze stawić mu czoła. Rozwiązaniem może być tu zdecydowane poinformowanie przełożonych i współpracowników o tym, że poza biurem nie pracujemy albo po prostu wyłączenie telefonu czy choćby wyznaczenie sobie zdrowej zasady, że wiadomości odczytujemy o określonej porze, np. wieczorem i nie zawracamy sobie nimi głowy w innym czasie.
Świat się nie zawali Tu jednak w paradę mogą nam wejść emocje. Psychologowie potwierdzają, że wiele kobiet zgłasza się do nich w sprawie stresu, jaki wywiera na nie praca zawodowa. – Kobiety czują się bardziej od mężczyzn odpowiedzialne za to, co dzieje się w pracy i w domu i to niezależnie od tego, czy akurat tam są, czy nie – mówi Anne Parker, konsultant-
ka w psychologicznym ośrodku badawczym w Miraval w Tuscon. Przy okazji wymienia kilka rzeczy, które mogą pomóc w radzeniu sobie z tym wrażeniem przeciążenia i braku odpoczynku. Warto przede wszystkim rozsądnie dobierać sobie obowiązki i być pewnym, że cele, które sobie stawiamy są możliwe do zrealizowania. Dobrze też będzie zapytać się uczciwie samej siebie, czy aby rzeczywiście szefostwo oczekuje od nas, że będziemy odpowiadać na maile w wolnym czasie, czy też może raczej próbujemy uszczęśliwić wszystkich na siłę i godzić wodę z ogniem. Parker sugeruje ponadto: – Gdy nadchodzi poczucie winy, zatrzymaj się na chwilę i zastanów, co w danej chwili jest ważniejsze lub czy mail z pacy jest rzeczywiście aż tak istotny, że musisz odpowiedzieć na niego od razu – mówi. Dobrze też będzie jasno wyznaczyć granice swej prywatności, ustalić godziny, kiedy służbowy telefon jest wyłączony, a przede wszystkim zrozumieć, że ten świat jakoś radził sobie przez tysiące lat, nie zawali się więc, gdy nie odbierzemy telefonu lub nie odpiszemy na maila.
Telefony za grosze
Komu sprzedać stary, bezużyteczny telefon komórkowy, zalegający w szufladzie? Wszyscy znamy te reklamy, na których rozbrykane nastolatki albo lekko otyły „chłopak z sąsiedztwa” zachęca nas do okazyjnej sprzedaży starego telefonu komórkowego. Firm oferujących takie usługi on-line oraz drogą korespondencyjną jest przynajmniej kilka, a badacze rynku z magazynu Which? postanowili sprawdzić, który z nich płaci najwięcej i najszybciej przysyła pieniądze. Pierwszym testem była próba sprzedania nowiutkiego iPhone’a o wartości rynkowej 510 funtów. Envirophone.com chciał dać za niego £250, fonebank.com – £270, mazumamobile.com – £250, a mobilephoneexchange.co.uk i selloldphone.co.uk – £251. Co ciekawe, w jednym z punktów sieci CeX marketerom zaoferowano już £306, a gdy poświęcili trochę więcej czasu i wysiłku i wystawili telefon na e-Bay’u, otrzymali najlepsza cenę, bo aż 331 funtów. Po iPhonie przyszła kolej na znacznie starszy i używany model aparatu, taki o jakich najczęściej wspominają
reklamy, sugerując, że może on być wart nawet kilkaset funtów. Pod młotek poszedł więc Samsung U800 Soul, za który envirofone.com chciał dać £8,11, fonebank.com – £12, mazumamobile. com – £8, mobilephoneexchange.co.uk – £11, a selloldphone.co.uk – tylko 6 funtów. I znów najkorzystniejszy okazał się eBay, gdzie marketerom udało się sprzedać telefon za £32,28, czyli trzykrotnie więcej niż oferowała najbardziej hojna z internetowych firm. Wniosek płynie z tego oczywiście taki, że na eBayu najlepiej, a wycenom internetowych firm ufać nie warto. Specjaliści z Which? dodają, że gdy jednak na taki krok się zdecydujemy, nie od parady będzie również wziąć pod uwagę czas, w jakim otrzymamy pieniądze. Pod tym względem najszybsi okazali się mazumamobile.com i fonebank.com, którzy przesyłają pieniądze w ciągu tygodnia, natomiast najgorzej wypadł selloldphone.co.uk, którego klienci na zapłatę muszą czekać nawet do do 28 dni. (dw)
porady
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
30 edukacja
|
Oceń szkołę on-line
czy też jaki jest w niej merytoryczny poziom nauczania. Zebrane w ten sposób informacje są na bieżąco przetwarzane na odpowiednie wykresy i publikowane na stronie. – Jeśli jakaś szkoła będzie miała szczególnie dużo negatywnych opinii rodziców, może stać się to dla nas impulsem do przeprowadzenia w niej inspekcji – zapowiada szefowa Ofstedu, baronessa Sally Morgan. Dodaje jednak, że zanim do takiej kontroli dojdzie konieczne będą także inne czynniki, jak np. oficjalne skargi rodziców czy też niskie odsetki zdających egzaminy. Same internetowe recenzje nie sprowadzą więc na szkołę kontroli. Jednak zebrane w ten sposób informacje zostaną pod koniec roku szkolnego opublikowane z myślą o rodzicach dopiero szukających szkół dla swoich pociech. Taki swego rodzaju ranking ma im pomóc w dokonywaniu trafniejszych decyzji. Aby wziąć udział w ankiecie, rodzic musi się zalogować podając swój adres e-mail, nie musi jednak zostawiać żadnych danych, które mogłyby zostać przekazane dyrekcji szkoły. To właśnie budzi najwięcej wątpliwości środowisk nauczycielskich, którym pomysł anonimowego oceniania szkół zupełnie do
Anonimowo za pośrednictwem internetu można już ocenić niemal wszystko: restauracje, sklepy, kluby sportowe, nie mówiąc już o jakości usług wszelkich firm działających on-line. Teraz taki system ocen będzie również dotyczył szkół, co z miejsca rodzi problemy. Czy będzie to sprawiedliwe i da rzeczywisty obraz jakości nauczania? Nauczyciele mają co do tego poważne wątpliwości. Dominik Waszek Choć system, o którym mowa jest dopiero w powijakach, już wzbudza nie lada kontrowersje. Internetowa witryna ParentView powstała pod skrzydła-
mi Ofsted, czyli organizacji monitorującej jakość brytyjskiego szkolnictwa i ma za zadanie zachęcenie rodziców do aktywnego wyrażania swych opinii na temat szkół, do których chodzą ich dzieci. Na stronie dostępny jest kwestionariusz zawierający 12 pytań, m.in. o to jak placówka jest zarządzana, jak radzi sobie z incydentami bullyingu,
gustu nie przypadł. - Nie rozumiemy dlaczego rodzice, którzy dostrzegają negatywne zjawiska zachodzące w szkole ich dziecka są zachęcani do wypełniania internetowych ankiet, a nie do zawiadomienia o tym dyrekcji szkoły, która tym negatywnym zjawiskom mogłaby zaradzić – mówi sekretarz generalna nauczycielskich związków zawodowych Christine Blower. – Ten system wydaje się nie tylko nie służyć poprawie warunków brytyjskiego szkolnictwa, ale również jest bardzo podatny na wszelkiego typu nadużycia – dodaje. Zdaniem nauczycieli, taki system anonimowych ocen wręcz zachęca rodziców do dawania upustu swym nie zawsze zasadnym emocjom. Napięcia na linii szkoła – rodzice nie są niczym nowym i zdarzają się często, a możliwość anonimowego ulżenia swym frustracjom może nie tylko stawiać szkołę w fałszywie złym świetle, ale również zamknąć do niej drogę innym dzieciom, które mogłyby na tym skorzystać. Przedstawiciele Ofstedu odpowiadają, że kwestionariusz nie zostawia miejsca na swobodne opinie, zadając zamknięte pytania i dopuszczając na nie tylko konkretne odpowiedzi. Jak to jednak będzie wyglądało w praktyce – czas pokaże. reklama
since 1960 Szkoła A1 School uczy angielskiego 4x szybciej, dzięki czemu koszty nauki są 4x mniejsze. Metoda Callana została sprawdzona i potwierdzona przez najwyższe autorytety zajmujące się nauczaniem języka angielskiego.
Ankieta Ofstedu Dostępna jest pod adresem: www. parentview.ofsted.gov.uk i zawiera na bieżąco przetworzone wyniki dotychczasowych opinii rodziców oraz sekcję ze wspomnianym kwestionariuszem. Nie zawiera ona pytań, ale stwierdzenia, a oceniający ma do wyboru pięć możliwości od : „zupełnie się nie zgadzam” do „zgadzam się w pełni”. Oto kilka przykładów: n Moje dziecko czuje się w szkole szczęśliwe. 28 października 2011
n Moje dziecko jest w szkole
bezpieczne.
Ealing Broadway
n Moje dziecko otrzymuje prace do-
mowe odpowiednie do jego wieku i możliwości. n Szkoła jest dobrze prowadzona i zarządzana. n Otrzymuję wartościowe informacje o postępach mojego dziecka w nauce i o jego zachowaniu. n Poleciłabym tę szkołę innym rodzicom.
Rozmowa w języku polskim:
0 208 840 3438
Zapraszamy: 9:30 am – 8:30 pm 10 Spring Bridge Mews www.a1schoolofenglish.com Spring Bridge Road polski@a1schoolofenglish.com London W5 2AB
PL 07704 997 529 (Ewa 12.00 – 18.30) ENG 07792 515 978 (Nasir)
| rodzina porady
31
już do najmłodszych dzieci, przemycając młodym konsumentom produkty, które były wcześniej przeznaczone tylko dla dorosłych. Bo choć kilkuletnie dziecko nie kupi przecież samodzielnie lakieru do włosów czy pomadki, to gdy za kilka lat dorośnie do takich wyborów, nazwa i logo określonej firmy będzie mu się już wydawać znajoma. Takie długofalowe strategie inwestowania w reklamę w połączeniu z coraz niższą granica wieku, od którego dzieci zaczynają używać produktów dla dorosłych sprawiają, że nasze pociechy są pod ciągłym ostrzałem marketingowych strategów.
Amok przy kasie
Marketingiem po dzieciach Gdy wyślemy czternastolatka na zakupy, może się to skończyć różnie. Bywa, że latorośl wysłana np. po chleb, mleko, ser i jogurt, wraca za półtorej godziny z siatkami chipsów, colą, czekoladą i dezodorantem, a na wszelkie pytania odpowiada burknięciem, jakby sama nie wiedziała, co się stało. Wtedy najczęściej mamy ochotę wrzeszczeć, a tymczasem... niemieccy naukowcy radzą, żeby na nastolatka się nie złościć. To podobno nie jego wina. Dominik Waszek Okazuje się, że naukowcy potrafią już udowodnić, że w mózgach młodych ludzi podczas zakupów rzeczywiście coś przestaje działać albo też zaczyna działać zupełnie inaczej. Obszar mózgu, który jest odpowiedzialny za strategiczne decyzje i kontrolę, wykazuje w zakupowym szale „rozproszoną aktywność”, co niesie za sobą pewne konsekwencje: dla zdrowia nastolatków, portfeli ich rodziców i dla całej gospodarki. O niektórych z nich rozmawiano na konferencji „Kid on” zorganizowanej w Berlinie w ramach targów młodzieżowych „You”, na którą przybyli specjaliści ds. marketingu, psychologowie i lekarze.
4,5 mld euro kieszonkowego Co prawda w Niemczech liczba dzieci systematycznie spada, ale za to mają one teraz znacznie więcej pieniędzy. Według wyników badań rynku konsumpcyjnego kierowanego do młodych, 12 milio-
nów ludzi poniżej 18. roku życia ma tam do wydania aż 4,5 miliarda euro rocznie. Dzieci w wieku od sześciu do trzynastu lat dostają miesięcznie przeciętnie 23 euro kieszonkowego, a do tego dochodzą jeszcze prezenty i zaoszczędzone pieniądze. Wśród wydatków dziecięcych na miejscu pierwszym znajdują się słodycze, potem komiksy. Starsze dzieci – co może zdumiewać – wydają najwięcej na książki i czasopisma. Jednak do najpopularniejszych marek wciąż należą McDonald’s, Lego i Playmobil, a ostatnio też Apple i Youtube. Okazuje się bowiem, że nawet małe dzieci oglądają swoje ulubione programy na platformie Youtube, a 45 proc. dziecięcych pokojów wyposażonych jest w telewizor. Dodać do tego trzeba, że 89 proc. dzieci ma w domu możliwość surfowania po sieci, a ponad połowa posiada telefon komórkowy. Dlatego przemysł reklamowy dwoi się i troi, żeby docierać do jak największej liczby młodych ludzi, szczególnie, że ich niedojrzałe umysły są o wiele bardziej podatne na konsumenckie sugestie. Wyspecjalizowane w docieraniu do dzieci agencje marketingowe doskona-
le wiedzą, co robią. Już dzieci w wieku przedszkolnym są uwzględniane jako grupa docelowa i prześwietlane wszystkimi dostępnymi metodami. – Przywiązanie do marki zaczyna się już w wieku 3 lat – mówi Christopher Schering, dyrektor jednej z berlińskich firm badających dziecięce rynki.
3-latek klientem Badania dowodzą, że trzylatki mogą już rozpoznać i ocenić marki samochodów, znaki firmowe i reklamę telewizyjną. Uczniowie szkół podstawowych są pełnoprawnymi użytkownikami internetu, a dziesięciolatki rejestrują się w portalach społecznościowych takich jak Facebook, podając fałszywe dane dotyczące wieku. Nastolatki w wieku 1113 lat używają ubrań, muzyki i urządzeń elektronicznych jako symbolu przynależności do odpowiedniej grupy, a szesnastolatki uważane są przez badaczy rynku za „młodych dorosłych”. Dla marketingowych specjalistów to znak, że na wychowywanie klienta właściwie nigdy nie jest za wcześnie. Niektóre firmy kierują swoje kampanie
Oczywiście gdzieś znajdują się granice tego, co etyczne i przyzwoite, a fachowcy wspominają czasem o „moralnie dopuszczalnym wywieraniu wpływu na zachowanie”. Jedną z metod takiego wywierania wpływu jest np. odpowiednie ulokowanie produktu w sklepie. – Dzieci chwytają za produkt, jeśli jest umiejscowiony na wysokości ich oczu i ma jaskrawe kolory – stwierdza psycholog Michael Schießl, który bada zachowania najmłodszych na zakupach. – Kiedy konsument zobaczy obiekt, wywołuje to w jego mózgu impuls do działania. Dorośli mogą ten efekt powstrzymać, dzieci nie. Dlatego produkty powodujące ekscytację u dzieci znajdują się przy kasach w supermarketach, na wysokości ich oczu. Nie jest to więc wina dzieci, że przy kasie nagle zaczyna dziać się z nimi coś niezwykłego i nie dają rodzicom spokoju. Według badań psychologów reklamy, dzieci nie mają prawie żadnych mentalnych blokad konsumpcyjnych. Na dodatek sprzedawcy pobudzają ich skłonność do kupowania, np. nagradzając je za kolekcjonowanie ich produktów czy tworząc strony internetowe z grami i książeczkami do wydrukowania lub nawet poświęconymi marce grami online. Wszystko to nie dzieje się jednak bez pomocy rodziców, którzy żeby coś kupić, sami muszą być przekonani o wysokiej jakości produktu. Poszczególni członkowie rodziny wzajemnie jednak na siebie oddziałują: dzieci chcą jak najszybciej stać się dorosłe albo tylko takich udawać, rodzice natomiast w głębi duszy tęsknią za dzieciństwem i są zafascynowani markami dla dzieci. Kombinacja tych czynników sprawia, że wszyscy mniej lub bardziej świadomie tworzymy ten konsumpcyjny mechanizm. To właśnie on sprawia, że czasem wysłany do sklepu 14-latek zamiast z chlebem wraca z coca-colą i nosem na kwintę.
po godzinach
32 turystyka
|
Choć angielskie wybrzeże nie cieszy się taką popularnością jak gorące plaże Hiszpanii czy greckie wyspy, to w Wielkiej Brytanii znajduje się wiele uroczych miejsc, które warto odwiedzić choćby podczas weekendu. Na trasie eskapad po Anglii koniecznie powinna znaleźć się Angielska Riwiera, rozsławiona przez królową powieści detektywistycznych Agathę Christie.
Torbay
Angielska Riwiera Agathy Christie Anna Rączkowska Madame Agatha Christie urodziła się w 1890 roku w Torquay w Devonie. Tam dorastała i spędziła swoje młodzieńcze lata. Zakochana w okolicy z lubością opisywała region wykorzystując go jako scenografię swoich powieści. Czytając więc przygody panny Marple czy śledząc postępy Herkulesa Poirota w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych, nietrudno natrafić na opisy wapiennych klifów z okolic Paignot, salę balową hotelu w Torquay czy bibliotekę w Brixham. W tych trzech miasteczkach znajdziemy sporo pamiątek, wystaw i muzeów po słynnej pisarce. To najbardziej nasłonecznione miejsce w Anglii. Mianem riwiery określa się półwysep Penwith i położone nad zatoką Torbay miejscowości: Torquay, Paignton i Brixham. Rejon nie przypomina żadnego innego 28 października 2011
w Wielkiej Brytanii. Ma swój charakter, miesza się w nim angielska tradycja, egzotyka, morze i zróżnicowana roślinność. Słynie z wapiennych klifów i palm, które na przekór rozsądkowi posadzono w latach 30. naszego stulecia. Tymczasem łagodny klimat riwiery sprawił, że tropikalne drzewa rosną tam do dziś. To nie jedyny roślinny ewenement tego obszaru. Nad zatoką znajduje się jedyny w Wielkiej Brytanii miniaturowy tropikalny las. Spacerując między drzewami nie trudno natrafić także na mniej egzotyczne jeżyny i maliny. Angielska Riwiera położona jest na południowo-zachodnim krańcu Wielkiej Brytanii, w odległości około 250 km od Londynu w hrabstwie Devon nad wodami kanału La Manche. Do Oceanu Atlantyckiego jest stąd blisko, więc ciepły prąd Golfstrom dociera do niewielkiej zatoki Tor, nad którą położone są miasteczka. Woda jest tu zazwyczaj ciepła, a klimat porównywany jest do tego, który panuje na południu Europy.
Torquay – ekskluzywne kąpielisko Miasto, w którym urodziła się Agatha Christie, od lat uzurpuje sobie prawo do miana kurortu. Tętni życiem, które koncentruje się głównie wokół edwardiańskich pawilonów, gdzie niegdyś znajdowała się słynna sala balowa – pierwowzór wszystkich sal z późniejszych powieści pisarki. Nadal, tak jak przed laty, w pasie zieleni nad morzem rozstawiane są leżaki, które najczęściej służą nie opalaniu,
a ulubionej lokalnej rozrywce na świeżym powietrzu – szachom. Od lat miasto urządza festiwal poświęcony Agacie Christie. Następny odpędzie się w przyszłym roku między 9 a 16 września. Jest tu także muzeum jej poświęcone. Dojazd pociągiem do Torquay z Londynu Paddington zajmuje zaledwie trzy godziny, a bilet w obie strony można kupić za około 50 funtów.
| turystyka po godzinach
33
Brixham To jeden z najbardziej aktywnych portów rybackich w całej Anglii. Miasto cieszy się szczególną popularnością wśród dojrzałych turystów, którzy szczególnie upodobali sobie malownicze, wąskie uliczki i sklepiki z pamiątkami. W mieście serwowany jest słynny na całą Wielka Brytanię lokalny napój Devon Cream Tea. Okolica słynie z licznych kolorowych domów. Odwiedzając Brixham warto wybrać się na wycieczkę po zatoce. Z perspektywy wody miasteczko, jak zapewniają turyści, jest jeszcze ładniejsze.
Piaszczyste Paignton Tak nazywają miasto jego mieszkańcy. Szczyci się ono bowiem najdłuższą i najbardziej piaszczystą plażą w okolicy. Jest też przyzwoite molo, a także różne atrakcje, głównie dla dzieci (warta odwiedzin jest zwłaszcza Zatoka Piratów). Odwiedzając miasto nie można pominąć Torbay Picture
House. Jest to prawdopodobnie najstarszy w Europie budynek stworzony jako kino, do którego raz w tygodniu chodziła Agatha Christie. Lokalną ciekawostką jest Paignton Zoo – ogród zoologiczny wybudowany w 1923 r. przez ekscentrycznego milionera Herberta Whitleya.
reklama
po godzinach
34 motoryzacja Recydywiści jeżdżą wśród nas
|
BMW Serii 3
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Elegancja mimo wszystko
Prawie połowa kierowców, którzy zgromadzili 12 lub więcej punktów karnych, unikają odebrania prawa jazdy udowadniając przed sądem, że byłaby to dla nich katastrofa finansowa – wynika z danych udostępnionych przez fundację zajmującą się bezpieczeństwem na drogach Brake oraz firmę ubezpieczeniowa Direct Line. Rekordzistą jest mieszkaniec Bradford, który pomimo zebrania 32 punktów za czterokrotne przyłapanie na jeździe bez ubezpieczenia, nadal ma prawo jazdy i siada za kółkiem. W Wielkiej Brytanii jest jeszcze pięciu kierowców z 30 punktami karnymi na koncie, którzy nadal prowadzą pojazdy. Wszyscy oni znajdują się w grupie ponad 10 tys. osób, które mają 12 lub więcej punktów, a mimo to udaje im się uniknąć odebrania prawa jazdy. Tuzin punktów to górna granica wyznaczona przez przepisy. Jednocześnie jest prawie 13,5 tys. kierowców z 12 lub więcej punktami, którym prawo jazdy odebrano. Najwięcej osób unikających kary odebrania prawa jazdy mieszka w Londynie, południowowschodniej Anglii, Humberside i północno-zachodniej Anglii – po około 1000. Wielu z nich to „recydywiści” zatrzymywani wielokrotnie na gorącym uczynku za brak ubezpieczenia, przekraczanie prędkości, jazdę na czerwonym świetle, używanie telefonu komórkowego czy poruszanie się pojazdem stanowiącym ryzyko dla innych uczestników dróg. W większości przypadków udaje się im przekonać sąd, że utrata prawa jazdy sprowadziłaby na nich „wyjątkowe trudności życiowe”. – Zdaje się, że te trudności nie są takie wyjątkowe. Ludzie, którzy zebrali ponad 12 punktów karnych wykazują się kompletnym brakiem szacunku dla prawa – komentuje Andy Goldby z Direct Line. – Prosimy rząd o szybką reakcję na tę zatrważającą sytuację – dodaje Julie Townsend z fundacji Brake. 28 października 2011
Co by nie mówić o wizerunku BMW, zepsutym w polskich oczach przez właścicieli w białych skarpetkach i z dyndającymi kutasikami przy mokasynach, nowa Seria 3 pozostaje wzorem elegancji. Właśnie pokazano kolejną generację tego sedana. Adam Skorupiński Nowa Seria 3 nie różni się rewolucyjnie od poprzedniczki, ale od razu rzuca się w oczy, że jest nieco większa i przestronniejsza. Nadwozie wydłużyło się aż o 9,3 cm (długość całkowita wynosi teraz 462,4 cm), natomiast rozstaw osi powiększono o 5 cm oraz kół (o 37 mm z przodu i 47 mm z tyłu), co powinno przeciąć narzekania na małą ilość miejsca dla pasażerów z tyłu. Mimo powiększonych rozmiarów konstruktorom udało się zbić wagę samochodu aż o 40 kg. Sedan nabrał również dynamiki dzięki wyraźniejszym i bardziej opływowym przetłoczeniom nadwozia ze wszystkich stron. Projektanci zwęzili także reflektory z przodu, co sprawia, że Seria 3 wygląda teraz na bardziej zadziorną. Wydłużona maska od razu sugeruje, że ukrywa się pod nią jakiś potwór.
W momencie debiutu Seria 3 będzie dostępna z czterema silnikami TwinPower o pojemności 2,0 litra. Wśród jednostek benzynowych jest wersja 328i (240 KM i 350 Nm), która przyspiesza do „setki” w 5,9 s. Średnie spalanie ma przy tym wynieść 6,3 l/100 km, czyli o 11 proc. mniej niż w poprzedniku. Z motorów zasilanych benzyną jest jeszcze sześciocylindrowe 335i o mocy 306 KM i 400 Nm momentu obrotowego. Od 0 do 100 km/h auto przyspieszy w 5,5 s, a średnie spalanie wyniesie ok. 7,2 l/100 km. Z diesli do wyboru mamy dwulitrową jednostkę o mocy 163 KM oraz mocniejszy 184 KM. Co ciekawe, topowy diesel przyspieszy do „setki” w czasie 7,5 s, a średnie spalanie ma sięgać zaledwie 4,5 l/100 km. 163-konny motor natomiast zużyje mniej, bo 4,1 l/100 km, a przyspieszy do 100 km/h w niespełna 8 sekund. Wiosną 2012 roku do oferty dołączą kolejne jednostki – jedna benzynowa 320i o mocy 184 KM i dwa diesle – 316d
o mocy 116 KM oraz 318d o mocy 143 KM. W dalszej kolejności BMW rozszerzy ofertę o sześciocylindrowego diesla, wersję xDrive z napędem wszystkich kół, a także w model z hybrydowym systemem ActiveHybrid 3. Lista wyposażenia seryjnego i dodatkowego jest bardzo długa. Wśród wielu opcji znajdzie się m.in. adaptacyjne zawieszenie M Sport, wyświetlacz Head Up, system informacyjno-rozrywkowy ConnectedDrive, aktywny tempomat, asystent parkowania i wiele innych systemów poprawiających poziom bezpieczeństwa. Standardowym wyposażeniem wszystkich wersji jest system start&stop. Każda jednostka napędowa, na życzenie, może zostać sprzężona z automatyczną, ośmiostopniową skrzynią biegów (standardem będą sześciostopniowe skrzynie ręczne). Sprzedaż modelu rozpocznie się w lutym przyszłego roku. Ceny na rynku niemieckim zaczną się od 35 tys. 350 euro za model 320d oraz 43 tys. 600 euro za BMW 335i.
| motoryzacja
po godzinach
35
Infiniti FX SV, czyli crossover mistrza F1
Mistrz świata Formuły 1 Sebastian Vettel ma na tyle mocną pozycję, że gdy powie „chcę samochód tylko dla siebie”, to wybrany producent wyścieła przed nim czerwony dywan i zaprosi do warsztatu, żeby sam go sobie zrobił. Tak było z Infiniti FX, przy którym Vettel opracował stylistykę, udoskonalenia techniczne i aerodynamiczne, w rezultacie czego powstał oczywiście najszybszy SUV świata. Co z tego wynika dla zwykłych kierowców? Otóż ci, których będzie na to stać, mogą pokusić się o wersję Sebastiana dla siebie, ponieważ Infiniti zdecydowało się na uruchomienie seryjnej produkcji. – Przygotowanie FX w wersji Sebastian Vettel na salon frankfurcki było zabawą, ale również w pewnym sensie projektem pilotażowym. Model ten ma być dla Infiniti tym, czym AMG dla marki Mercedes-Benz czy seria M dla BMW – wyjawił ambicje wiceprezes korporacji Andy Palmer. Mistrz F1 i jego rodzimy team Red Bull Racing dopracowali pięciolitrowy silnik V8, dzięki czemu jego moc wzrosła do 420 KM. Udoskonalono również właściwości aerodynamiczne, zwiększając siłę dociskającą przy równoczesnym zmniejszeniu oporu powietrza. Zawieszenie zostało obniżone o 20 mm. W rezultacie Infiniti FX SV jest pierwszym luksusowym crossoverem osiągającym prędkość 300 km/h. Wersja Vettela została również odchudzona – waży tylko 2049 kg, czyli 46 kg mniej niż standardowy FX50S Premium. Sprawiło to m.in. zastosowanie włókien węglowych w spliterze, listwach bocznych, przednim grillu chłodnicy, obudowach lusterek zewnętrznych oraz w tylnym dyfuzorze. Patrząc na spliter i dyfuzor, a także na środkowe tylne światło przeciwmgielne, od razu widać, co było inspiracją – przy tworzeniu tego crossovera sprowadzono do Japonii bolid Red Bull 7, który służył za wzór. Na razie nic nie wiadomo o cenach, dostępności i liczbie egzemplarzy.
po godzinach
36 gadżety
|
Galaxy Nexus
Nowinki w Androidzie 4.0
Pierwszy telefon z Androidem 4.0 nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Jak zwykle z kolejną wersją Androida Google wypuszcza również na rynek całkiem nowy model smartfonu. Chodzi o to, żeby w pełni zaprezentować możliwości nowego systemu operacyjnego. Tym razem internetowy gigant ponowił swoją współpracę z Samsungiem, a dzieckiem tego związku jest Galaxy Nexus. Nowy smartfon działa w sieci 4G, a w brytyjskich sklepach ma się pojawić w przyszłym miesiącu. Pierwszą cechą, która od razu rzuca się w oczy, jest całkiem spory 4,65-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 720x1280 pikseli. Na szczęście sam telefon nie odbiega rozmiarami od konkurencji, a miejsce na większy ekran zwolniły niepotrzebne w nowym OS-ie, nazwanym smakowicie Android Ice Cream Sandwich, fizyczne przyciski funkcyjne. Sercem układu jest dwurdzeniowy procesor 1,2 GHz. Wspomaga go 1 GB pamięci RAM, czyli dwa razy tyle, ile Apple zastosowało w najnowszym iPhone 4S. Dodatkowo do dyspozycji dostaniemy 16 lub 32 GB pamięci wewnętrznej. W telefonie zastosowano 5-megapikselowy aparat fotograficzny, który charakteryzuje się brakiem opóźnienia migawki, automatycznym ustawianiem ostrości i możliwością robienia zdjęć również w nocy. Ponadto będzie można nim łatwo zrobić zdjęcia panoramiczne (bez potrzeby ich „zszywania”) i kręcić filmy w rozdzielczości 1080p. Energii dostarczać ma bateria o pojemności 1750 mAh. (ryk)
Android Ice Cream Sandwich Jeden OS na wszystkie urządzenia Czwarta już wersja mobilnego systemu operacyjnego od Google jest zarazem pierwszą, która przeznaczona jest zarówno dla telefonów, jak i na tablety, dzięki czemu twórcy oprogramowania nie będą musieli zaprzątać sobie głowy kilkoma wersjami aplikacji. Do dyspozycji dostajemy całkowicie nowy interfejs, który został zintegrowany z serwisami społecznościowymi. Główny nacisk postawiony został oczywiście 28 października 2011
na Google+, jednak nie zapomniano o Facebooku i innych. Kolejna nowość to możliwość zmiany rozmiaru widżetów, które teraz łatwiej nam będzie rozmieszczać na ekranach. Pojawiła się też pełna synchronizacja zakładek z przeglądarką Google Chrome. W końcu też zastosowano akcelerację sprzętową, dzięki czemu aplikacje działają znacznie płynniej, a patrzenie na ekran sprawia naprawdę dużą przyjemność.
Android Beam System NFC, którego do tej pory próżno szukać w produktach Apple, po raz pierwszy mieliśmy szansę sprawdzić w wyprodukowanym również we wspólnie przez Samsunga i Google telefonie Nexus S. Wtedy służyła ona jedynie do dokonywania tak zwanych mikropłatności. W Galaxy Nexus dzięki aplikacji Android Beam technologia zbliżeniowa wykorzystana zostanie do dzielenia się ze znajomymi plikami, kontaktami, fragmentami mapy, a nawet programami z Android Market. Jedyne, co trzeba zrobić, to przyłożyć do siebie dwa telefony. Rozpoznawanie twarzy
Dzięki Androidowi 4.0 możemy spokojnie zapomnieć o zabezpieczającym nasz telefon kodzie PIN. Teraz wystarczy, że spojrzymy na umieszczoną z przodu kamerkę, by system rozpoznał naszą twarz. Usprawnienie nie dość, że o wiele pewniejsze niż czterocyfrowy kod, wykorzystać można również do blokowania poszczególnych aplikacji. Rozpoznawanie mowy W systemie dopracowano również opcję rozpoznawania mowy. Teraz bez problemu będzie można podyktować całego SMS-a a nawet maila. Funkcja ma współpracować z dowolną aplikacją i być uruchamiana przy pomocy jednego przycisku. Zwolenników tradycyjnej klawiatury ucieszy zapewne fakt, że znacznie lepiej działa obecnie słownik ortograficzny. Zastosowano również rozwiązanie znane z tradycyjnych edytorów tekstu. Teraz zaznaczony fragment możemy przeciągnąć i opuścić w dowolnym miejscu.
po godzinach
38 styl
|
Versace w H&M
Hołd dla wzorów i kolorów
93:41:41 52-01-1102 fdp.1ecirp gat
9 9,9 £7 93:41:41 52-01-1102 fdp.1ecirp gat
tag price1.pdf 2011-10-25 14:14:39
Dyniowy Bal Koniec października to dyniowy karnawał, zbliża się Halloween. W szkołach i przedszkolach z tej okazji organizowane są imprezy. Rodzice często stoją przed karkołomnym zadaniem wyczarowania specjalnego kostiumu. Na szczęście w sklepach można znaleźć prześliczne, kolorowe stroje w całkiem przystępnych cenach. Bestsellerem są na przykład torebki z motywami pająków i nietoperzy – nieodłącznych zwierzęcych atrybutów imprezy halloweenowej. Ponadto kupić można kostium kościotrupa, pająka i dyniowej wróżki.
9 9,9 £1
£1 29 ,99
V
ersace to jeden z największych i najbardziej znanych włoskich domów mody. Od lat ubierają się w nim największe gwiazdy Hollywoodu. W tym roku projektanci zachwycili kolekcją na wiosnę przyszłego roku – pełną kolorów i jednocześnie elegancji. Dominować będzie turkus i seledyn, a także powracające co jakiś czas w kolekcjach Versace motywy morskie – muszle i rybki. Kolekcja Versace dla H&M jest bez wątpienia propozycją dla odważnych. Pełna wyrazistych kolorów i charakterystycznych dla Donatelli Versace wzorów. Specjalnie dla H&M projektantka odświeża niektóre ze swoich słynnych motywów, przede wszystkim w sukienkach, krótkich plisowanych spódniczkach, aksamitnych kurtkach – pilotkach, legginsach i dżinsach. Dla panów przygotowano czarne albo różowe marynarki czy smoking z metalicznymi wykończeniami. Powróciły koszule w palmy i optyczne wzory.
Kolekcja słynnego włoskiego domu mody stała się osiągalna dla właścicieli mniej zasobnych portfeli. Przedsmak tego, co będzie najmodniejsze Versace przygotował dla H&M. W sklepach od 17 listopada.
39 93:41:41 52-01-1102 fdp.1ecirp gat
tag price1.pdf 2011-10-25 14:14:39
£9 9,9 9
9 9,9 £9
£2 4,9 9
tag price1.pdf 2011-10-25 14:14:39
Rodzinny biznes
tag price1.pdf 2011-10-25 14:14:39
£2 4,9 9
tag price1.pdf 2011-10-25 14:14:39
£1 29 ,99
93:41:41 52-01-1102 fdp.1ecirp gat
£7 9,9 9
tag price1.pdf 2011-10-25 14:14:39
£2 9,9 9
tag price1.pdf 2011-10-25 14:14:39
9 9,9 £9
Założycielem domu mody Versace był urodzony w 1946 roku w Reggio Calabria Giani Versace. Mówi się, że pierwszą sukienkę własnego projektu stworzył mając zaledwie 9 lat. Pierwszą pełną kolekcję pokazał światu już jako 22-latek. Dziś dom mody Versace posiada ponad 80 oddziałów na całym świecie i 120 punktów sprzedaży w luksusowych butikach. Po śmierci Gianniego spadkobierczynią połowy majątku dziadka czyli jakieś pół miliarda otrzymała Allegra Versace. Jej matka Donatella została dyrektorem artystycznym i główną projektantką linii Versus, ale ma wpływ na wszystkie kolekcje pomimo tego, że ich projektowaniem zajmuje się sztab zatrudnionych artystów. Versace uznawany za jeden z najdroższych domów mody na świcie. Do grona fanów marki należą m.in. Elton John, Elizabeth Hurley, Britney Spears, Beyonce, Christina Aguilera, Jenifer Lopez, Demi Moore. Nie mniejszym blaskiem świecą modelki, które prezentują kreacje z logiem meduzy: Kate Moss czy Gisele Bündchen.
dom
40 kuchnia
| Amerykanie słynący z patologicznej otyłości i obsesyjnego zamiłowania do wszystkiego, co słodkie, tłuste, kaloryczne, ale i smaczne, dodają go do czego tylko mogą. Syrop klonowy, szczególnie na naleśnikach, stał się też żelaznym elementem każdego szanującego się filmu drogi, danie to często bowiem bywa śniadaniem serwowanym w przydrożnych zajazdach i motelach. Co to właściwie jest syrop klonowy, skąd się bierze i jak można używać go w domowej kuchni?
Syrop klonowy Trzy łyki Ameryki
| kuchnia dom
w 107 stopniach C., przy czym syropy o ciemniejszych barwach mają zdecydowanie bardziej wyraźny i głęboki smak. W 112 stopniach C odparo-
Dominik Waszek Jak nietrudno zgadnąć, syrop klonowy pochodzi oczywiście z Kanady, która klonowy liść ma we fladze i gdzie drzewo to ma znaczenie podobne to tego, jakie dla nas może mieć orzeł bielik. Różnica jest może tylko taka, że w Kanadzie klon rzeczywiście powszechnie występuje i to nie tylko rosnący sobie gdzieś dziko, ale również na specjalnych leśnych plantacjach przemysłowej wielkości. Jednym z powodów tak masowej hodowli tego drzewa to właśnie klonowy syrop.
wuje się masło klonowe, które nieco przypomina karmel, a w jeszcze wyższej temperaturze uzyskuje się miękki albo twardy, ziarnisty cukier klonowy o charakterystycznym głębokim aromacie. Poza oczywiście cukrem, w syropie klonowym występują także takie minerały, jak żelazo, wapń i potas. Badania wskazują, że posiada on – podobnie jak miód – działanie bakteriobójcze, jest od niego jednak nieco mniej kaloryczny.
Sok spod tomahawka Podczas swej wegetacji drzewa klonowe (klon czerwony i klon cukrowy) gromadzą zapasy w postaci naturalnego krochmalu, który wiosną za pomocą enzymów przekształcany jest w cukier. W ciągu dnia wędruje on do górnych części drzewa, natomiast nocą powraca do korzeni. I dlatego właśnie tuż po zapadnięciu zmierzchu, gdy kanadyjskie lasy pogrążają się w ciemności, a cukier powraca do korzeni drzew, wyłapuje się go w postaci tzw. soku klonowego. Procedura ta nie zmieniła się od wieków, a została podobno odkryta przypadkowo przez północnoamerykańskich Indian. Jeden z wodzów miał bowiem wyciągnąć wbity poprzedniego dnia w drzewo tomahawk, a jego zaradna żona widząc płynącą z drzewa wodę, postanowiła użyć jej do gotowania mięsa. Pomyłka taka wydaje się jak najbardziej prawdopodobna, bo sok klonowy nie ma koloru, ani szczególnie intensywnego zapachu i rzeczywiście składa się w 97 procentach z wody. Ku zaskoczeniu Indian, ugotowane na klonowym soku mięso miało wyborny smak, nieporównywalnie lepszy od tego, co dane im było jeść wcześniej. Wtedy też miały się rozpocząć kulinarne eksperymenty, które doprowadziły do dzisiejszej masowej produkcji syropu klonowego.
Kamienie z ogniska Dziś zamiast tomahawków używa się już wiertarek, zależnie od grubości pnia wykonując od jednego do czterech otworów i podłączając do nich rurki, którymi sok spływa bezpośrednio do warzelni. Z czterdziestu litrów soku, w procesie warzenia uzyskuje się zaledwie jeden litr syropu. Co ciekawe technologia produkcji pochodzi z Europy i na Nowy Kontynent trafiła stosunkowo późno. Wcześniej Indianie nie umieli wytwarzać odpornych
Bekon na słodko
na temperaturę kotłów, radzili więc sobie wrzucając do zgromadzonego w drewnianych lub ceramicznych misach soku rozgrzane w ognisku kamienie. Ten długotrwały i pracochłonny proces powodował, iż syrop nabierał specyficznego, "przypalonego" smaku, był jednak nieopłacalny przy produkcji na skalę przemysłową. Dziś stosuje się już zaawansowane metody pozwalające precyzyjnie kontrolować temperaturę i w zależności od niej uzyskiwać różne rodzaje syropów. I tak np. „Canada Grade 1” odparowuje się w temperaturze 104 stopni C, a syrop typu „Canada Grade2”
Nic więc dziwnego, że syrop klonowy znajduje w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych cały szereg kuchennych zastosowań. Wciąż dodaje się go do gotowania mięs i warzyw, co nadaje im charakterystyczny smak, jest on też typowym składnikiem serwowanych na północy USA śniadań. Składa się na nie buteleczka syropu, kilka plasterków szynki lub bekonu i oczywiście naleśniki, czy to francuskie, czy też w formie znanych nam doskonale z Londynu pancaces, czyli czegoś przypominającego bardziej racuchy. Połączenie słodkiego syropu z bekonem czy szynką może na początku dziwić,
41
warto się jednak do niego przekonać, choćby po to, żeby skosztować tego, co zawsze na amerykańskich filmach zamawiają uciekający przed kimś gangsterzy. Oczywiście na tym zastosowanie syropu klonowego się nie kończy, a mieszkańcy północnej Ameryki chętnie przyprawiają nim n p . pieczoną wołowinę, schab czy swą narodową potrawę, która na stołach pojawia się w okolicy Święta Dziękczynienia, czyli pieczonego indyka. Bywa on też używany do lodów i sałatek owocowych. Ogromne pieniądze, jakie zarabia się na syropie klonowym nie pochodzą wyłącznie z jego produkcji i sprzedaży. Źródłem pokaźnych dochodów jest też ogromny przemysł turystyczny, który się wokół niej rozwinął. Wczesną wiosną organizowane są specjalne festiwale syropowe, a plantatorzy prześcigają się w organizowaniu turystycznych atrakcji. Są to więc np. zawody w jedzeniu naleśników z syropem, są całe przedstawienia teatralne, a na niektórych farmach zobaczyć można również pieczołowicie zrekonstruowane metody oryginalnej, indiańskiej produkcji syropu.
dom
42 hobby
|
Elizabeth’s honeycake with plum jam
Składnik
(na trzy śre i dniej wielko ści placki) 750 g cuk
2 łyżki stołrou 250 g nieso we wody 500 g miodulonego masła 3 łyżeczki cynamonu osproszkowanego imbir u, 120 ml pełnraz goździków 3 łyżki stoło ego mleka sody oczysz we 3 jajka czonej 1 kg mąki Nadzieni 400 g śliwek i polewa marmolady owych powideł lub 500 g płynno innym smaku 50g niesolon ej czekolady ego masła
Miodownik z powidłami
Do zrobienia tego specjału najlepiej nadają się powidła z prawdziwego zdarzenia. Gęste i słodkie, takie, że nic tylko je paluchami wybrzebywać z przywiezionego od babci słoja. Gdy takich frykasów nie mamy, od biedy możemy także użyć kupowanych powideł lub nawet marmolady. W każdym razie, w długie jesienne wieczory nie ma nic lepszego od midownika z filiżanką gorącej herbaty.
Warsztaty polskiej kuchni w Paryżu „Made in Poland” to nazwa cyklu kulinarnych warsztatów, jaki właśnie rozpoczął się w stolicy Francji. Są one poświęcone gotowaniu po polsku, a ich uczestnicy będą mogli pitrasić pod okiem prawdziwych mistrzów polskiej kuchni, m.in. Roberta Makłowicza czy Karola Okrasy. Celem warsztatów jest przybliżenie Francuzom polskich smaków i walorów naszej kuchni. Do końca roku odbędzie się pięć spotkań z naszymi kucharzami, a od początku przyszłego roku zaplanowano swoisty kulinarny "Tour de France" po całym kraju, w którym udział wezmą
najlepsi polscy szefowie kuchni. Cykl polskich imprez odbywa się w centrum Paryża w Atelier des Sens – miejscu, które specjalizuje się w organizacji warsztatów kuchni z całego świata. – Po raz pierwszy gościmy u siebie gastronomię ze Europy Wschodniej, choć organizowaliśmy już warsztaty kuchni wietnamskiej, marokańskiej czy pochodzącej z Andów – powiedziała Camille Pamart z Atelier des Sens. Dodała, że Francuzi są ciekawi polskiej kuchni, gdyż słabo ją znają i wielu z nich myli ją wciąż ze specjałami innych krajów tego regionu, np. z węgierskim gulaszem.
| przepisy dom
Przepis pochodzi z książki „Rose Petal Jam” Beaty Zatorskiej i Simona Targeta, wydanej nakładem wydawnictwa Tabula Books. Pięknie ilustrowany album dostępny jest w księgarniach na terenie Wielkiej Brytanii w cenie ok. 25 funtów.
My Aunt Elizabeth makes this deliciously dark and chewy chocolate honeycake with layers of tangy plum jam. It takes a long time to make, but lasts for months in the fridge, tasting better the older it gets. The jam used for the filling is a thick plum powidła or “plum butter” – a very popular concentrated jam. You can buy plum powidła in delis, or you could use another tangy filling such as marmalade.
Sposób przyrządzenia: Zaczynamy od karmelu, wsypując na patelnię 3 łyżki cukru z dwiema łyżkam i wody i podgrzewamy na wolnym ogniu, ciągle mieszając aż do uzyskania jednolitej brązowej masy karmelowej. Teraz dorzucamy na patelnię pokrojone w kawałki masło i rozpuszczamy dodając do niego resztę cukru, miód, goździki, cynamon oraz imbir i mieszamy intensywnie dopóki masło i cukier zupełnie się nie rozpuszczą. Potem odstawiamy do ostygnięcia w temperaturze pokojowej. Nastepnie mieszamy ze sobą mleko, sodę oczyszczoną oraz jajka, a potem powoli i stopniowo dodajemy do tego mąkę. Rozgrzewamy też piekarnik do około 200 stopni C. Ciasto dzielimy na 3 prostokątne kawałki o wymiarach 21 x 11 x 6 cm. Pieczemy przez około 10 minut w piekarniku, potem zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy przez nastepne 50 minut. Ciasto powinno dwukrotnie urosnąć w czasie pieczenia. Nastepnie wyjmujemy ciasto z piekarnika i pozwalamy mu ostygnąć w temperaturze pokojowej. Potem wyjmujemy z brytfanek, zawijamy w folię i zostawiamy na noc w lodówce. Rano kroimy ciasto poziomo na około centymetrowej szerokości plastry, placek powinien być dość twardy i dać się łatwo kroić. Nastepnie każdy plaster smaryujemy z dwóch stron powidłami, składamy z powrotwem w jedno i nakładamy powidła dodatkowo także na górę i boki ciasta. Teraz pora na polewę. Rozpuszczamy czekoladę w niewielkim garnczku, dodajemy masło i doprowadzamy je do rozpuszczenia. Kiedy powstanie z tego jednolita masa pokrywamy nią ciasto i wstawiamy je do lodówki, aby masa zastygła. Podajemy z herbatą lub kawą.
Czekolada na salonach W Szwajcarii, gdzie przeciętny mieszkaniec kraju zjada aż 12 kilogramów czekolady rocznie, producenci tego smakołyku chcą przekonać rodaków, że ważniejsza od ilości jest jakość. Służyć temu ma otwarty w niedzielę pierwszy salon czekolady w Genewie. Wystawę zorganizowaną na terenie dawnej hydroelektrowni już w pierwszych godzinach po otwarciu, odwiedziły tysiące ludzi. Do udziału zaproszono 24 najlepszych szwajcarskich cukier-
ników, specjalizujących się w produkcji czekolady, którzy chętnie wyjaśniali subtelności związane z jej smakiem i aromatem. Celem imprezy jest przekonanie zwiedzających, że czekoladę – podobnie jak wino – należy smakować.
Makes 3 me dium-sized cakes
750 g (1 lb caster (supe 10 oz) bicarbonate rfine) sugar 3 eggs, beateof soda 2 tablespoon 1 kg (2 lb 3 n s o f w oz) plain a te 250 g (9 oz r (all-pu ) r u p n o s s e a ) lt flo ed For th butter e filling ur 500 g (1 lb and icing 2 oz) honey 400 g (14 o 3 tablespoon butter (pow z) plum s a ll s p ic e or oran idła) (powdered g ge marmala in g e r , cinnamon a de 5 0 0 g 120 ml (4 f nd cloves) cooking(1 lb 2 oz) ch full cream ml oz) 50g (2 oz)ocolate il k unsalted 3 tablespoon butter s
Method of preparation: First make the caramel. Put 3 tablespoons of the sugar in a saucepan with 2 tablespoons of water. Stir on a low heat to make a smooth brown caramel. Chop the butter into chunks and stir in. Now add the remaining sugar and the honey. Add the allspice and stir until the butter and sugar have blended in fully, then leave to cool to room temperature. Stir in the milk and the bicarbonate of soda, along with the beaten eggs. Slowly work in the flour, little by little. Preheat the oven to 200°C (400°F ). Divide the cake mix into 3 rectangular non-stick loaf tins, 21 x 11 x 6 cm (8 ½ x 4 ½ x 2 ½ in). The mix should be about 3 cm (1 in) deep in each. Bake for 10 minutes, then turn down the temperature to 180°C (350°F ) and cook for another 50 minutes. The cakes will grow to nearly twice their size. Remove from the oven and leave the cakes to cool in their tins. Once cool, turn them out, wrap in plastic food wrap and leave in the fridge over night. Next day, slice each cake horizontally into 4 or 5 slices about 1cm (1/2 in) thick. The cake should be quite firm and easy to cut with a long sharp knife. Spread the jam generously on each layer before putting the cake back together. Now spread more jam on the top and sides. Leave to set while you are making the icing. Melt the cooking chocolate in a bain marie or double boiler. Add the butter and stir until smooth. Using a palette knife coat the cake with the icing then return it to the fridge to set. Serve in thin slices with a cup of coffee or tea.
Martial Trezzini PAP/EPA
„Dżem z płatków róży” w „Gońcu”
43
dla ciała
44 zdrowie
|
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Niegroźne telefony komórkowe
Telefony komórkowe nie mają wpływu na zachorowanie na raka – dowiedli duńscy naukowcy. To zgoła odmienna informacja od tej opublikowanej w czerwcu, kiedy świat porażony został rakotwórczymi możliwościami telefonów komórkowych. W zeszłym tygodniu na łamach czasopisma „British Medical Journal”, duńscy naukowcy publikują wyniki badań, które sugerują, że przez komórki można „trajkotać” do woli bez żadnego zagrożenia, poza jednym – wysokim rachunkiem telefonicznym. Badacze z Danii wzięli pod lupę dane zdrowotne z lat 1990-2000 blisko 360 tysięcy abonentów duńskich sieci komórkowych. W tym czasie u niespełna 11 tysięcy z nich zdiagnozowano nowotwory centralnego układu nerwowego. Dane te porównano z osobami, które nie używały w tym czasie telefonów komórkowych. Okazało się, że u osób używających komórek najdłużej, co najmniej 13 lat, ryzyko zachorowania na raka mózgu było identyczne, jak w przypadku tych, którzy nie mieli z telefonią komórkową do czynienia. Duńscy naukowcy zaznaczają, że nie są jeszcze w posiadaniu danych, które pozwoliłyby na ocenę ryzyka używania komórki przez więcej niż 15 lat. Badania badaniami, ale Duńczycy radzą, aby tak na wszelki wypadek rozmowy ograniczyć, zastępując je na przykład sms-ami. Zdaniem naukowców pomocne w ochronie zdrowia są również wszelkiego rodzaju urządzenia głośnomówiące, które nawet dziesięciokrotnie zmniejszają przyjmowaną przez użytkownika dawkę promieniowania. 28 października 2011
Konkretnie siedem kroków, które pozwolą zachować długie i zdrowe życie. Przestrzegając ich, jest bardziej niż pewne, że dożyjemy 90. lub nawet setki. Przepis pojawił się na łamach brytyjskiego dziennika „The Daily Telegraph”.
Siedem przykazań zdrowego życia Pierwsze: aktywność Naukowcy dowiedli, że osoby unikające wysiłku fizycznego są dwukrotnie bardziej narażone na zawał serca lub wylew. Ruszając się regularnie nie tylko będziemy mieć zgrabną sylwetkę, ale i zmniejszymy ryzyko zachorowań na niektóre typy raka, na przykład trzustki.
Drugie: kontrola cholesterolu Warto znać poziom cholesterolu, sprawdzać go regularnie, a jeśli zajdzie taka potrzeba – obniżać. Z raportu ministerstwa zdrowia wynika, że aż dwie trzecie Brytyjczyków mają znacznie przekroczoną normę cholesterolu we krwi. Nie powinien on, zgodnie z rekomendacją dla dorosłego człowieka, być wyższy niż 5,7.
Trzecie: zdrowa dieta To jedna z najbardziej podstawowych zasad. Ministerstwo zdrowia ogłosiło, że 10 proc. Brytyjczyków konsumuje za dużo kalorii. Najbardziej powszechnymi
grzechami Brytyjczyków jest zbyt tłuste jedzenie, do tego używanie za dużo soli i cukru. Nie docenia się natomiast zbawiennych witamin.
Czwarte: ciśnienie krwi Zbyt wysokie ciśnienie krwi ma jedna trzecia Brytyjczyków. Dolegliwość ta może stać się przyczyną wystąpienia ataku serca, poza tym przyczynia się do wszelkiego rodzaju chorób serca i nerek. Z ostatnich badań wynika też, że zbyt wysokie ciśnienie powoduje zachorowanie na demencję. Dlatego powinno być regularnie kontrolowane.
Piąte: waga Tu liczby są bezlitosne. Ponad 60 proc. Brytyjczyków ma nadwagę. Co ona oznacza dla organizmu? Samo zło. Powoduje choroby serca i zwiększa ryzyko wylewu. Naukowcy twierdzą, że osoby z nadwaga żyją co najmniej o cztery lata krócej niż te, które są szczupłe.
Szóste: gorzki cukier Około 2,5 mln Brytyjczyków cierpi na cukrzycę, z czego aż dziewięciu na dziesięciu – na cukrzycę typu 2. Choroby te są na ogól spowodowane objadaniem się i bezruchem. Chorzy na cukrzycę dodatkowo podwajają ryzyko wystąpienia u nich nadciśnienia, artretyzmu czy wylewu.
Siódme: nie pal Palenie papierosów powoduje 90 procent przypadków zachorowania na raka płuc. W Wielkiej Brytanii około 35 tys. osób umiera właśnie z tego powodu. Okazuje się, że papierosy są największym zabójcą na Wyspach. Nikotyna odpowiedzialna jest także za 80 proc. przypadków śmierci spowodowanej bronchitem i rozedmą płuc. Rzucenie palenia niemal natychmiast sprawia, że ryzyko występowania wszystkich tych wymienionych chorób spada.
| uroda
dla ciała
45
Diamentowa piękność Mikrodermabrazja diamentowa (Diamond Peel) to obecnie jeden z najpopularniejszych zabiegów kosmetycznych. Polega na mechanicznym złuszczaniu naskórka za pomocą specjalnego urządzenia wyposażonego w głowicę ścierającą. Zalet takiego kontrolowanego złuszczania jest wiele, a metodę z powodzeniem można stosować do cer tłustych, mieszanych, jak i suchych. Mikrodermabrazja diamentowa nie tylko wspaniale oczyszcza skórę, ale również skutecznie usuwa zrogowaciałą warstwę naskórka, regeneruje i poprawia absorpcję składników aktywnych. Można ją wykonywać przez cały rok, jednak najlepiej w tych okresach, kiedy nie musimy zbyt długo przebywać na słońcu, po mikrodermabrazji nie można się bowiem opalać. Niezależnie od pory roku należy zabezpieczać twarz po zabiegu kosmetykami z odpowiednio wysokim filtrem, najlepiej z faktorem powyżej 25. Mikrodermabrazja diamentowa jest zabiegiem bezpiecznym i nieinwazyjnym, nie ma więc szczególnych wymagań dotyczących przygotowywania się do wizyty w salonie. Z pewnością jednak już na kilka dni przed usługą warto zrezygnować z peelingu i stosowania preparatów/zabiegów, które mogłyby
podrażnić skórę (np. depilacja kremem lub woskiem). Zabieg trwa zazwyczaj ok. 30-40 minut, a głowica urządzenia nie powoduje żadnych nieprzyjemnych odczuć w trakcie, ani po zabiegu. Wiele klientek uważa mikrodermabrazję za zabieg, który wręcz relaksuje. Efekty? Przede wszystkim wspaniale wygładza skórę, wyrównuje jej koloryt i rozjaśnia. Usuwa z niej wszelkie zanieczyszczenia, zaskórniki, zmniejsza przebarwienia, zwęża pory. Ponadto zabieg spłyca zmarszczki i odświeża skórę, która wygląda rześko i młodo. Mikrodermabrazję można stosować nie tylko na skórę twarzy, ale również na całe ciało, metoda jest skuteczna m. in. w przypadku rozstępów. Po zabiegu oprócz kremów z filtrem i unikania słońca przez kilka dni, warto także pić co najmniej 1.5 l wody dziennie. (ftr)
Musztarda po lecie Musztardowy to powracający do łask każdej jesieni brudny odcień żółci, przywodzący na myśl kolor jesiennych liści. Choć pięknie wygląda na wieszaku, to jednak nie każdy powinien nosić ten kolor blisko twarzy. Na szczęście dla mody tego sezonu musztardowy bez ograniczeń można nosić z dala od niej, w grę wchodzą więc spodnie, spódnice i musztardowe dodatki. Musztardowy to kolor dla jesiennych typów kolorystycznych, idealny dla rudzielców, bo wydobywa piękno złocistych włosów i sprawia, że piegi wyglą-
dają świetliście i zdrowo. Doskonale komponuje się ze złotem, np. kolczykami, naszyjnikami, łańcuchami lub inną biżuterią. Ciekawym i bardzo żywym połączeniem będzie musztardowa żółć z ceglastym pomarańczem, a jeśli wolisz coś spokojniejszego, idealnie sprawdzi się tu jasny brąz. Zwłaszcza jeśli chodzi o buty i torebki.
goniec kulturalny
47
CO GDZIE KIEDY Polecamy Big Band Weekend Jazz Caffe POSK Willie Garnett Big Band 28 listopada, godz. 20.30 Bilety £6 Denmark Street Big Band 29 listopada, godz. 20.30 Bilety £6 Dykeenies 28 listopada, godz. 19.00 Borderline Bilety £10 George Michael 28,29 października, godz. 19.30 Royal Albert Hall Bilety £137.75 Noel Gallagher 29 października, godz. 19.00 HMV Hammersmith Apollo Bilety £42,25 – £44,75 30 października, godz. 19.00 HMV Forum Bilety £42,25 – £44,75 Legendary Pink Dots 30 października, godz. 19.30 Corsica Studios Bilety £10 PJ Harvey 30,31 października, godz. 18.45 Royal Albert Hall Bilety £33 – £46,75 Alice Cooper – Halloween Night of Fear 29 października, godz. 17.30 Alexandra Palace Bilety £39,75 The Specials 31 października, godz. 19.00 O2 Academy Brixton Bilety £37,80 3 listopada, godz. 19.00 Alexandra Palace Bilety £37,80 Pod patronatem „Gońca” Bajm str. 15 Bakshish str. 46 Devonia Concerts str. 51 Octavia str. 51 Negatyw str. 51 Nie przegap Wildlife Photography of The Year Bjork „Biophilia” George Condo: Mental States
str. 49 str. 49
Konkursy
str. 50
str. 49
HIT TYGODNIA Różne miejsca na terenie całego Londynu Szczegóły na kolejnych stronach
Halloween w Londynie
Niech drżą strachliwi, a ci o słabych sercach niech pozamykają drzwi na trzy spusty. Oto zbliża się Halloween i już wkrótce londyńskie ulice opanują hordy rozkładających się zombie, różnego sortu wiedźmy i wszelkie inne plugastwo. Gdzie jak gdzie, ale właśnie w brytyjskiej stolicy na pewno nie brakuje ponurych lochów, nawiedzonych domów i miejsc skrywających w sobie ślady krwawych i przerażających historii. Jeśli więc komu jednak niestraszne upiorne zawodzenia i pobrzękiwanie łańcuchami, na pewno nie
powinien marnować czasu w swoich czterech ścianach. W ciągu najbliższego tygodnia na terenie całego Londynu odbędzie się cała masa imprez celebrujących święto duchów. Czeka nas przemarsz żywych trupów, rejs upiorną łodzią i przegląd najlepszych i najstraszniejszych horrorów. Jeśli to wszystko nam jeszcze nie wystarczy, zawsze możemy stanąć oko w oko z najstraszniejszymi paraliżującymi nawet najtwardszych twardzieli fobiami. Trick or treat!
goniec kulturalny
48 polecamy
|
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Zombie Walk London W najbliższą sobotę wszystkie umarlaki zbierają się pod pubem Waxy O’Connors przy Rupert Street. Strój dowolny, jednak wskazane jest znajdowanie się w jak najdalej posuniętym stanie rozkładu. Marsze zombie wrosły już na stałe w halloweenową panoramę Londynu. Po drodze trasa skręca do kilku całkiem niezłych pubów, więc można się chyba spodziewać, że w miarę pokonywania kolejnych przystanków w pochodzie będzie coraz więcej prawdziwych umarlaków i coraz mniej aktorów.
Czym byłoby Halloween bez porządnego horroru? Oczywiście takie filmy należy oglądać w odpowiednim otoczeniu, na przykład wewnątrz starego kościoła. W Round Chapel przygotowano prawdziwe klasyki. Już w piątek podczas wieczornej projekcji straszyć nas będzie „Egzorcysta”. Następnego dnia czekają na widzów „The Blair Witch Project” i „Omen” (oczywiście pierwsza
29 października, godz. 14.00 Waxy O’Connors, 14-16 Rupert Street Londyn W1D 6DD Wstęp wolny
Halloween at Kensington Pal ace Na naszej liście musiał się znaleźć przynajmniej jeden nawiedzony zamek. Oprowadzana przez przewodnika nocna wycieczka po Kensington Palace to znakomita okazja, żeby wysłuchać historii o zamieszkujących tę budowlę upiorach i poczuć niesamowitą atmosferę, jaka wdziera się tu po zmroku. A trzeba przyznać, że duchy zamieszkujące pałac to w świecie zmarłych prawdziwi celebryci. W Bolesnej Komnacie (The Room of Sorrow) można usłyszeć płacz bezdziet-
28 października 2011
najstraszniejsza część). W poniedziałek wieczorem cykl zamknie „Halloween”. 28 – 31 października godz. 16.45, 19,30 Round Chapel Powerscroft Rd Londyn E5 0PU Bilety po południu £9,50 wieczorem £11,50 evening Od lat 18
Halloween w London Dungeon
nej królowej Marii, a po korytarzach snuje się czasami Peter The Wild Boy – znalezione w 1725 w lesie pod Hanowerem dzikie dziecko. 28 – 31 października, godz. 18.45 – 20.15 Kensington Palace Kensington Gardens Londyn W8 4PX Wstęp £20 Od lat 12
P h o b o ph o b i a H a l l o w e e n Sh o w London Bridge Experience to instytucja, która straszeniem zajmuje się na co dzień. Z okazji Halloween przygotowano tu jednak coś, co jeszcze bardziej zjeży nam włosy na głowie. Przez cały następny tydzień w ciemnych tunelach pod mostem czekają na nas najskrytsze i najstraszniejsze fobie. Na specjalnie przygotowanej trasie zwiedzający przemykać będą między ociekającymi krwią ścianami i przeciskać przez ciasne pomieszczenia, w których czyhają pająki, węże, wiedźmy, duchy i upiorne klowny.
Halloween Films w Round Chapel
W Londyńskim Lochu czeka na nas najstraszniejsza postać irlandzkich legend – Stingy Jack. Przeklęty przez diabła, musi po wsze czasy przemierzać ciemność, rozświetlając ją sobie jedynie przy pomocy dyniowej latarni. Na tegoroczne Halloween potwór zawędrował do Londynu i czai się gdzieś w zakamarkach London Dungeon. Nawet jeśli uda się nam przetrwać to
spotkanie, nie ma dla nas nadziei, ponieważ dalej jest jeszcze pełen diabelskich niespodzianek lustrzany labirynt. Do 31 października Godz. 9.30-21.00, (sob-nd 9.30-19.00) The London Dungeon 28-34 Tooley Street, London SE1 2SZ Bilety £18,95 – £24,95
Halloween at London Canal Museum 27 października – 1 listopada Godz. 19.00 – do późna The London Bridge Experience 2-4 Tooley Street London Bridge , Londyn SE1 2PF Bilety £14,50 – £23
W przygotowanym z okazji Halloween przez London Canal Museum programie znalazły się między innymi: upiorny rejs łodzią, tunel strachu i straszne opowieści. Wszystkie atrakcje zostały przygotowane w ten sposób, by mogły w nich wziąć udział całe rodziny. Największą atrakcją jest przepłyniecie specjalnie przystrojoną bar-
ką mierzącego sobie 892,5 m i przerażająco ciemnego Tunelu Islington. 29 – 30 października London Canal Museum 12/13, New Wharf Road Londyn N1 9RT Bilety £10 – £8
| Wystawa Wildlife Photography of The Year do 11 marca 2012
Kolejna edycja konkursu na najlepsze fotografie przedstawiające florę i faunę naszego globu. Czterdziesty szósty raz z rzędu przedstawiciele Muzeum Historii Naturalnej oraz magazynu BBC Wildlife z tysięcy zdjęć nadesłanych z całego świata wybrali te najwspanialsze. Sito jest naprawdę gęste, ale nagroda – udział w trwającej kilka miesięcy ekspozycji oraz publikacja prac na stronie internetowej oraz w wielonakładowych magazynach na całym świecie – bardzo kusząca. Do tej pory triumfowali nie tylko profesjonaliści, ale także amatorzy. Jak pokazuje wstępna selekcja tegorocznego konkursu, na finałowej wystawie zobaczymy nie tylko ujęcie z dalekich i egzotycznych miejsc. Piękno natury potrafi być urzekające na pobliskiej łące czy w rosnącym nieopodal lesie. (rf)
P ły ta Bjork „Biophilia” One Little Indian Jak na album nagrany częściowo na iPadzie, z użyciem specjalnie stworzonych do tego instrumentów (w tym transformatora Tesli), muzyka brzmi zaskakująco ciepło i organicznie. Islandzka artystka nie boi się flirtować z elektroniką, co udowodniła już nie raz. Ale tym razem nie poszła w stronę industrialnych, odhumanizowanych klimatów. Na płycie jest co prawda taneczny rytm, czasem prosty, częściej połamany („Crystaline”), ale w aranżacjach pojawiają się przepiękne harmonie instrumentów smyczkowych i dętych („Cosmogony”). Oprócz tradycyjnej wersji CD, siódmy album piosenkarki dostępny jest też jako dziesięć osobnych aplikacji, połączenia muzyki z obrazem, wymagającym interakcji użytkownika. Jakiejkolwiek wersji nie wybierzecie, usłyszycie najbardziej ambitny i ujmująco piękny album tego roku. (rf)
do 11 marca 2012, National History Museum Cromwell Road, SW7 5BD Londyn codziennie 10.00 – 17.50 wstęp £9 (zniżki dla studentów i seniorów) www.nhm.ac.uk
goniec kulturalny
polecamy 49
Wystawa George Condo: Mental States do 8 stycznia 2012
Condo to artysta o trudnym do pomylenia z kim innym stylu. Jego dziwaczne poczucie humoru mocno osadzone jest w europejskiej i amerykańskiej tradycji malarstwa. „Wyobrażone portrety” tego nowojorczyka to zbiór obrazów, z których zerkają na nas dziwni, przerysowani, bez wątpienia śmieszni, ale także poniekąd tragicznie melancholijni bohaterowie. Condo maluje człekokształtne postacie, zastępując głowę jakimś zwierzęcym lub abstrakcyjnym tworem, osiągając efekt czystego absurdu. Zainspirowany karykaturami przefiltrował twarze znane z kanonu sztuki przez własną wrażliwość. Jedna z jego prac zdobi okładkę ostatniej solowej płyty rapera Kanye Westa. Wystawa jest pierwszym retrospektywnym spojrzeniem na dotychczasowy, prawie dwudziestoletni dorobek twórcy. (rf) do 8 stycznia 2012, Galeria Hayward Southbank Centre, Londyn SE1 8XX codziennie 10.00 –18.00, czwartki i piątki do 20 wstęp £10 (w cenie wejście na wystawę Pipilotti Rist) www.southbankcentre.co.uk
GRA Rage W typowym postapokaliptycznym świecie – takim z Mad Maxa – największą wartość przedstawia porządny samochód. Musi być wytrzymały, radzić sobie na zdradzieckich bezdrożach, ale też dysponować odpowiednią siłą ognia i poruszać się odpowiednio szybko, abyśmy zdołali umknąć przed kulami wroga. Właśnie takie podobne do popularnych buggy cacko dostajemy do dyspozycji w grze Rage. Wehikuł ten służy nie tylko za najbezpieczniejszy i najefektywniejszy środek transportu, ale ponadto jest też źródłem dochodu – to dzięki uczestnictwu w wyścigach zdobywamy niezbędne fundusze. Myli się jednak każdy kto myśli, że w Rage cały czas spędzać będziemy jedynie za kółkiem. Wystarczy wspomnieć, że za produkcję odpowiedzialna jest znana z Quake’a i Dooma firma id Software. Rekomendacja ta w zupełności wystarczy, żeby domyślić się, że w grze czeka nas sporo strzelania. Nasze wirtualne alter ego to, znowu odniesienie do postaci Mad Maxa, samotny heros stawiający czoła trzymającemu wszystko żelazną ręką zmilitaryzowanemu reżimowi. Tak jak we wspomnianych klasykach trup ściele się tu gęsto, po
drodze jednak trafiają się przygody, przy których trzeba się będzie trochę nagłówkować. Jeśli chodzi o świat, w którym się poruszamy, to trzeba przyznać, że został zaprojektowany z prawdziwym rozmachem i należy do grona największych w historii gier FPS. Oczywiście spece z id Software nie byliby sobą, gdyby nie dołączyli do gry trybu rozgrywki wieloosobowej. W Rage do dyspozycji mamy kilkanaście specjalnie stworzonych dla multiplayera map, na których zmagać się można
w klasycznych deathmatch, w drużynach oraz capture the flag. Wymagania minimalne: Procesor: Intel Core 2 Duo, lub podobny AMD RAM: 2 GB Karta graficzna: GeForce 8800, Radeon HD 4200 Miejsce na dysku: 25 GB OS: Windows XP SP3, Windows Vista, Windows 7
goniec kulturalny
50 recenzja
|
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
ocena
konkursy! Bilety do wygrania Bakszysz Jeśli chcesz wygrać pojedynczy bilet na koncert zespołu Bakszysz, wyślij do 30 października e-mail z dopiskiem Bakszysz, imieniem i nazwiskiem, telefonem i kodem pocztowym na adres konkurs@mail.goniec.com. Koncert odbędzie się 6 listopada w klubie Cargo.
BAJM Jeśli chcesz wygrać pojedynczy bilet na koncert zespołu Bajm, wyślij do 13 listopada e-mail z dopiskiem Bajm, imieniem i nazwiskiem, telefonem i kodem pocztowym na adres konkurs@mail.goniec.com. Koncert odbędzie się 27 listopada w klubie HMV Forum w Londynie.
Płyty do wygrania BAJM Jeśli chcesz wygrać płytę z autografem lub koszulkę zespołu Bajm, wyślij do 20 listopada e-mail z dopiskiem Bajm – gadżety, imieniem i nazwiskiem, telefonem i kodem pocztowym i adresem korespondencyjnym na adres konkurs@mail.goniec.com.
Octavia Jeśli chcesz wygrać płytę Octavi „Octavia at Toya”, wyślij do 6 listopada e-mail z dopiskiem Octavia, imieniem i nazwiskiem, telefonem i kodem pocztowym i adresem korespondencyjnym na adres konkurs@ mail.goniec.com.
Rozwiązanie konkursu
Marek Tomaszewski Bilet na koncert Marka Tomaszewskiego wygrał pan Mieczysław Torchała. Zwycięzca o wygranej został poinformowany drogą mailową. Odbiór biletu w kasie przed koncertem. Gratulujemy!
28 października 2011
kino
Sleeping Beauty
reż. Julia Leigh Australia 2011 W kinach od 14 października, dla widzów od 18 lat
To nie jest kolejna wersja bajki o śpiącej królewnie. Certyfikat filmu – dla widzów od 18 lat – powinien być wystarczającym ostrzeżeniem dla rodziców szukających filmu do obejrzenia ze swoimi pociechami. I plakat, z którego spogląda półnaga Emily Browning, przepiękna dziewczyna o smutnych oczach. Nawiązanie do baśni Charlesa Perrault nie jest przypadkowe. To symboliczna reinkarnacja tej opowieści we współczesnym świecie, gdzie za pieniądze można kupić wszystko, także podbudowanie gasnącej już, męskiej seksualności. Lucy (Browning) jest australijską studentką, która popada w tarapaty finansowe. Wyrzucona z przygnębiającego mieszkania, trafia do eleganckiej rezydencji, gdzie dostaje pokaźną sumkę za paradowanie jako kelnerka w bardzo skąpej bieliźnie. To tylko początek jej kłopotów. Zarówno niepokojąca ścieżka dźwiękowa, jak i jej szykowna szefowa (Rachawybitny
el Blake), zwiastują coś złego. Lucy może awansować. W jej pracy oznacza to bezpośrednią pracę z klientami. Dziewczyna otrzymuje tabletki nasenne, po zażyciu których jej ciało jest do dyspozycji klientów. Głównie starszych, bardzo zamożnych panów. Kategoryzacja „Śpiącej królewny” jako filmu o zabarwieniu erotycznym nie może być bardziej mylna. Nagość w tej produkcji obrana została z aury seksualności. Kobieta i jej ciało traktowane są przedmiotowo. Klienci, podstarzałe i odrażające typy, wspominają swoją odległą młodość. Te odpychające postacie reagują różnie: jedni ze złością, inni ze smutkiem. Jak w tej sytuacji zachowuje się główna bohaterka? Zaskakująco ulegle. Jej postać mówi jednak niewiele, więc pozostaje wiele miejsca na interpretacje. Do jakiego stopnia sprzedawanie swojego ciała może być tolerowane? Czy to jedyny sposób na zarobek oraz sposób na zadobry
przeciętny
pomnienie? Czy takie zachowanie jest ucieczką od odpowiedzialności, czy raczej perwersyjnym sposobem na przedstawienie symbolicznej przewagi, a może zemsty, kobiecego pierwiastka nad męskim, oklapłym „macho”? Niezwykle ciekawe są też sceny Lucy z innymi kobiecymi postaciami. Czy będzie to spotkanie podsycone nienawiścią, seksualnym pożądaniem, przemocą lub załamaniem psychicznym – napięcie między nimi sięga zenitu. Reżyserka na szczęście nie bawi się w dydaktykę, nie tłumaczy sensów wprost. Ten hipnotyzujący, elektryzujący film tylko na tym zyskuje. Jeżeli zapomnimy na chwilę o dość kontrowersyjnym punkcie wyjścia fabuły, odrobinę niedopracowanym wątku osobistym głównej postaci, zostaje nam przed oczyma intrygujące kino. Co, jak na debiutancki film, jest naprawdę dobrym osiągnięciem. Radosław Folta słaby
zły
TV
Hit tygodnia
Szpieg, który mnie kochał
na weekend
tvp 1, sensacyjny, godz. 22:25 Szalony milioner Karl Stromberg marzy o władzy nad światem. Jego ludzie porywają dwa nuklearne okręty podwodne - brytyjski i radziecki. Bogacz zamierza wykorzystać znajdujące się na ich pokładach rakiety atomowe. Planuje wystrzelenie pocisków w kierunku Nowego Jorku oraz Moskwy.
Program polskich stacji telewizyjnych na 28-30. 10. 2011 Uwaga! Godziny programów podane zgodnie z czasem polskim.
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Piątek 04:55 05:20 05:35 06:00 08:00 08:05 08:10 08:25 08:45 08:55 09:05 09:20 09:45 09:55 11:40 12:00 12:10 12:30 12:40 12:50 13:55 14:25 15:00 15:15 15:25 16:20 16:45 17:00 17:20 17:30 18:00 18:25 18:35 19:05 19:30 20:00 20:10 20:25 22:15 22:25 00:40 02:25 04:30
28. 10. 2011
Moda na sukces Telezakupy Telezakupy Kawa czy herbata? porady Wiadomości Pogoda Polityka przy kawie - publicystyczny Telezakupy Paco, Nouky i Lola Lippy & Messy - do-be-do edykacyjny Moliki książkowe - dla dzieci Ciocia Balbina - bajka dla dzieci Baranek Shaun 2 - bajka dla dzieci Marynia - Film obyczajowy Z Jedynką po drodze - edukacyjny Wiadomości Agrobiznes porady Po sąsiedzku edykacyjny ZUS dla ciebie porady Natura w Jedynce-ost. Plebania Klan Wiadomości Pogoda Sprawa dla reportera - publicystyczny Moda na sukces Euroexpress Teleexpress Pogoda Plebania Klan Pogodni Jaka to melodia? Wieczorynka Wiadomości Sport sportowy Pogoda Oscar, czyli 60 kłopotów na minutę - Film komediowy Pogodni Szpieg, który mnie kochał - Film sensacyjny Moi starzy i ja - Film komediowy Sztorm - Film przygodowy Zagadkowa Jedynka
05:25 05:55 06:50 07:30 08:30 09:00 09:02 09:35 09:44 10:16 10:18 10:50 11:10 11:20 11:50 12:20 12:50 13:30
14:35 15:45 16:05 16:15 17:15 18:00 18:30 18:35 18:45 18:50 19:25 20:05 21:10 22:40 22:50 00:30 02:15 04:10
Rajskie klimaty Egzamin z życia Telezakupy Na dobre i na złe Pytanie na śniadanie porady Pogoda Pytanie na śniadanie porady Panorama Pytanie na śniadanie porady Pogoda Pytanie na śniadanie porady Obok nas dokumentalny Pogodni Świat się kręci porady Jeden z dziesięciu Sąsiedzi Barwy szczęścia Lodowa odyseja Jamesa Baloga - Film dokumentalny Na skutek emisji gazów cieplarnianych i zmian klimatu lodowce oraz lądolody topnieją znacznie szybciej niż dotychczas. Naukowcy z całego świata sądzą, że zmiany są nieodwracalne. Brytyjscy realizatorzy prezentują historię fotografa Jamesa Baloga, który naraża życie, by uwiecznić znikające lodowce. Zdjęcia stanowią część jego autorskiego projektu artystycznego „Extreme Ice”, który rejestruje zjawiska zachodzące w pokrywach lodowych. Wiadomości z drugiej ręki Panorama kraj Pogoda Poziom 2.0 Kabaretowy Klub Dwójki na wakacjach Panorama Sport telegram sportowy Pogoda Pogodni Licencja na wychowanie Moje dwadzieścia okrążeń - Film dokumentalny Na dobre i na złe Kocham Cię, Polsko! Kocham Cię, Polsko! - ekstra Trefny towar - Film thriller Wizerunek mordercy - Film thriller Be Cool - Film kryminalny Wiadomości z drugiej ręki
05:00 06:00 07:15 07:30 08:00 08:30 09:00 10:00 10:30 11:00 11:30 12:00 13:00 13:30 14:00 14:45 15:50 16:10 16:15 16:30 17:00 18:00 18:50 19:20 19:25 19:30 20:00 22:30
00:45 02:50
Wstawaj! Gramy! muzyczny Nowy dzień z Polsat News TV Market Przygody Animków Nowe przygody Scooby’ego Gang Misia Yogi Rodzina zastępcza Daleko od noszy Świat według Kiepskich Malanowski i partnerzy Linia życia Orły z Bostonu 2 Daleko od noszy - szpital futpolowy Świat według Kiepskich Pierwsza miłość Trudne sprawy Wydarzenia Prognoza pogody Interwencja Malanowski i partnerzy Dlaczego ja? Pierwsza miłość Wydarzenia Sport Prognoza pogody Linia życia Książę w Nowym Jorku - Film komediowy Szkoła czarownic - Film horror 17-letnia Sarah Bailey przeprowadza się z ojcem i macochą z San Francisco do Los Angeles. W nowej szkole zaprzyjaźnia się z Nancy, Bonnie i Rochelle, które podobnie jak ona trzymają się na uboczu szkolnej społeczności. Z powodu demonicznego makijażu oraz upodobania do czarnych strojów dziewczyny nazywane są czarownicami z Eastwick. Faktycznie interesują się okultyzmem. Okazuje się, że również Sarah ma nadprzyrodzone zdolności. Z jej pomocą nastolatkom udaje się przywołać podczas magicznego rytuału wszechmocnego demona o imieniu Manon. Obdarza on Nancy wielką mocą. Niebawem za jej sprawą zaczynają ginąć ludzie. Przerażona Sarah próbuje powstrzymać Nancy. Dolina światła - Film obyczajowy Zagadkowa noc
16:55 17:55 18:25 19:00 19:30 19:40 19:50 20:00 22:15
23:55 00:55 01:10 02:30
Uwaga! Mango Prosto w serce Dzień dobry TVN Na Wspólnej Magda M. Dr House 2 Sąd rodzinny Detektywi W-11 - Wydział Śledczy Mam dość utrzymywania syna darmozjada! Sędzia Anna Maria Wesołowska Prosto w serce Detektywi Fakty Sport Pogoda Uwaga! Krucjata Bourne’a - Film thriller Nieodebrane połączenie Film horror Beth Raymond (Shannyn Sossamon) jest studentką college’u. Przyjaciele dziewczyny zaczynają ginąć po kolei w niewyjaśnionych okolicznościach. Okazuje się, że na trzy dni przed śmiercią każda z ofiar odebrała złowróżbną wiadomość głosową od samej siebie. Nagrania pochodziły z przyszłości i sugerowały, że właściciele telefonów zostaną zamordowani. Pewnego dnia identyczny przekaz dociera do Beth. Dziewczyna ma tylko 72 godziny, aby zmienić swój los, powstrzymać mordercę, a także przekonać innych, że zabójczy telefon nie jest jedynie wytworem jej wyobraźni. W odkryciu tożsamości tajemniczego prześladowcy pomaga jej zaangażowany w sprawę detektyw Jack Andrews, którego siostra zginęła w podobnych okolicznościach. Mężczyzna, jako jedyny, wierzy w historię Beth. Remake „Chakushin ari”, jednego z najgłośniejszych japońskich horrorów ostatnich lat. Kuba Wojewódzki 11 Uwaga! Arkana magii Mam dość utrzymywania syna darmozjada!
06:00 Rezydencja 06:35 Tam, gdzie mówią wieki dokumentalny 07:05 Egzamin z życia 08:00 Matylda 08:30 Pytanie na śniadanie - porady 09:00 Pogoda 09:02 Pytanie na śniadanie - porady 09:35 Panorama 09:44 Pytanie na śniadanie - porady 10:16 Pogoda 10:18 Pytanie na śniadanie - porady 10:55 Lubię to! 11:45 Golonka i purée z grochu 12:00 Wiadomości 12:15 Plebania 12:45 Złotopolscy 13:20 M jak miłość 14:10 Polonia 24 14:55 De Mono Live 15:55 Archiwum istnień - Film dokumentalny 17:00 Teleexpress 17:25 Biesiada studencka „Student żebrak, ale pan” - gala piosenki studenckiej 18:15 Plebania 18:45 Rezydencja 19:10 Dobranocka 19:30 Wiadomości 20:00 Sport 20:10 Pogoda 20:25 Wideoteka Dorosłego Człowieka - muzyczny 21:05 Na dobre i na złe 22:05 Polonia 24 22:50 Zygfryd - Film obyczajowy 00:45 Plebania 01:10 Dobranocka za oceanem 01:30 Wiadomości 01:55 Sport 02:00 Pogoda 02:15 Nowa 03:05 Polonia 24 03:50 Cyganie 04:45 Archiwum istnień - Film dokumentalny 05:45 Wilnoteka
Książę w Nowym Jorku
Krucjata Bourne’a
pOLSAt komedia godz. 20:00
tvN sensacyjny godz. 20:00
W swoje 21. urodziny książę Akeem (Eddie Murphy) z małego afrykańskiego królestwa Zamundy poznaje swoją przyszłą żonę, którą wybrali mu rodzice. Ponieważ nie podoba mu się perspektywa poślubienia kogoś, kogo nie kocha, postanawia wyjechać. Jedzie do Nowego Jorku by tam w tajemnicy przed rodzicami znaleźć sobie żonę. Towarzyszy mu przyjaciel i wierny służący, Semmi (Arsenio Hall). Akeem udaje przeciętnego obywatela, ponieważ nie chce, aby ewentualna wybranka poślubiła go dla jego majątku i władzy. Marzy o prawdziwej miłości. Gdy wreszcie spotyka Lisę (Shari Headley), kobietę stworzoną dla siebie, musi pokonać wiele trudności, by zdobyć jej serce. Udana kreacja Eddiego Murphy’ego. Występuje on tu nie tylko jako afrykański książę - wciela się jednocześnie w trzy inne postacie. 28 października 2011
05:40 05:55 08:00 08:30 11:00 11:35 12:40 13:40 14:40 15:15 15:55
Jason Bourne (Matt Damon) i Marie Kreutz (Franka Potente) nie odnaleźli spokoju na greckiej wyspie, ponieważ ciągle ścigają ich zabójcy. Mijają dwa lata. Para zaszywa się na terytorium Goa, na zachodnim wybrzeżu Półwyspu Indyjskiego. Jason cierpi na amnezję, ale nie zapomniał, że był szpiegiem wyszkolonym przez tajną organizację Treadstone, której agenci chcą go unicestwić. Wkrótce w Berlinie, podczas akcji kierowanej przez agentkę CIA Pamelę Landy (Joan Allen), ginie jeden z jej ludzi. Na miejscu zbrodni zostaje odkryty odcisk palca Bourne’a. Okazuje się, że pod Jasona podszywa się płatny zabójca Kirill (Karl Urban), który zamierza go zlikwidować. Bourne oraz jego partnerka muszą uciekać. Tymczasem Pamela wpada na trop tajemniczej operacji, w której brał udział Jason. Wraz z agentami Wardem Abbottem i Nicky zaczyna go śledzić.
Sobota
TELE
29. 10. 2011
05:30 Telezakupy 05:55 Codzienne przypadki wesołej gromadki 06:20 Tropiciele zagadek 06:55 Marta mówi 07:25 Ziarno dla dzieci 08:00 Rok w ogrodzie porady 08:30 Kawa czy herbata? Moja sobota porady 10:05 Orlik w grze sportowy 10:15 Złota Rączka, Pracowite wakacje 10:45 Czarodzieje z Waverly Place, Podwieczorek 11:20 Przyrodnia siostra z innej planety - Film fantastyczny Pracoholik Fred i windsurferka Kathy są rozwiedzeni. Mają dwójkę dzieci, Megan i Trevora. Nastoletnia córka nie jest zadowolona z rozpadu rodziny i próbuje na nowo zbliżyć do siebie rodziców. Na drodze staje jej jednak nieznajomy mężczyzna Cosmo Cola, z którym matka nawiązała romans. Megan za wszelką cenę próbuje popsuć ich relację. Nawiązuje nawet współpracę z nielubianą rówieśniczką i córką Coli, Ariel. Wkrótce na jaw wychodzi fakt, że nieznajomi są naprawdę kosmitami. 13:00 Jak to działa? naukowy 13:30 Weekendowy magazyn filmowy 14:00 Ze slumsów na Harvard - Film dramat 15:40 Życie nad rozlewiskiem 16:30 Kabaret Ani Mru Mru 16:45 Pogodni 17:00 Teleexpress 17:20 Pogoda 17:35 Rezydencja 19:10 Wieczorynka 19:30 Wiadomości 19:50 Sport sportowy 20:05 Pogoda 20:20 Quantum of Solace - Film sensacyjny 22:15 Sztorm - Film przygodowy Kadeci szkoły morskiej, wśród których jest Charles „Chuck” Gieg, wypływają szkunerem „Albatros” w ćwiczebny, roczny rejs po południowym Pacyfiku i Karaibach. Kapitanem żaglowca jest Christopher Sheldon, stary wilk morski, który całe życie spędził na morzu. Sheldon utrzymuje na pokładzie bezwzględną dyscyplinę, a od chłopców wymaga całkowitego poświęcenia i lojalności wobec kolegów. Uczestnicy rejsu przechodzą prawdziwą szkołę życia, tym bardziej, że niektórzy z nich, w tym Chuck, są sceptycznie nastawieni do swojego dowódcy. 00:25 Pogodni 00:35 Widmo - Film horror
05:50 Sierociniec dla orangutanów 2/10 06:30 Magdalena Prokopowicz 07:05 Niezwykłe zwierzęta 2-ost. Psia brygada ratunkowa 07:35 Barwy szczęścia 08:40 Familijna Dwójka 08:55 „Kot w butach” dla dzieci 10:15 Zaklinacz niedźwiedzi - Film dokumentalny 11:15 Wiadomości z drugiej ręki 13:20 Mariusz Szczygieł kulinaria 14:00 Familiada 14:35 Rodzinka.pl 15:15 Asterix i wikingowie - Film dla dzieci Waleczni wikingowie wsławiają się wśród okolicznych plemion jako niezwykle okrutni i bitni wojownicy. Z czasem zła sława zaczęła wyprzedzać rabusiów tak skutecznie, że gdzie się nie pojawili, zastawali jedynie opuszczone domostwa. Zawiedzeni wikingowie zwracają się o pomoc do czarownika Kryptografa. Wróżbita objaśnia im, że to strach przed najeźdźcami dodaje ludziom skrzydeł i czyni nieuchwytnymi. Niezbyt rozgarnięty wódz barbarzyńców dochodzi do wniosku, że aby poznać tajniki trudnej sztuki latania, musi pojmać największego tchórza w okolicy. W tym samym czasie do osady Galów przybywa bratanek wodza, zniewieściały Trendix. Młodzieniec nudzi się życiem na prowincji i jak najszybciej chce wrócić do domu. Lekkomyślnie sam wyprawia się w podróż i w lesie wpada w ręce wikingów. Uprowadzonemu chłopakowi z pomocą śpieszą dzielni Asterix i Obelix. Przyjaciele mają niewiele czasu, gdyż zniecierpliwieni wikingowie liczą, że zakładnik zaprezentuje im wkrótce swoje umiejętności... 16:40 Słowo na niedzielę religijny 16:50 Ekologia 17:45 Pogodni 18:00 Panorama 18:35 Sport telegram sportowy 18:45 Pogoda 18:50 Kulisy „Postaw na milion” - Film dokumentalny 19:05 Postaw na milion 20:05 The Voice of Poland. Live muzyczny 21:25 The Voice of Poland. Wyniki muzyczny 22:20 Be Cool - Film kryminalny 00:25 Pogodni 00:35 Kabaret Mumio 01:25 Szczur - Film sensacyjny 02:15 Prowokator - Film sensacyjny
05:00 06:00 07:15 07:45 08:15 08:45 09:15 09:45 10:15 11:45 13:45 14:45 15:30 17:45 18:50 19:20 19:25 19:30 20:00
21:55
00:15 02:10 03:10 04:40
Wstawaj! Gramy! muzyczny Nowy dzień z Polsat News Przygody Animków Beyblade Pies Huckleberry Pinky i Mózg Nowe przygody Scooby’ego Magazyn Ligi Mistrzów sportowy Grand Prix Indii Tylko muzyka. Must be the music Kabareton na Topie Się kręci Zakochani - Film obyczajowy Pamiętniki z wakacji Wydarzenia Sport Prognoza pogody Daleko od noszy - szpital futpolowy Kevin sam w domu - po raz czwarty - Film komediowy Kolejna część przygód Kevina McCallistera (Mike Weinberg). Po rozwodzie rodziców Kevin mieszka z matką. Ojciec postanawia zaprosić go na święta Bożego Narodzenia do domu swojej nowej narzeczonej, Natalie. Początkowo niechętny, Kevin wkrótce zmienia zdanie i bez zgody matki udaje się do ojca. Wspaniała rezydencja Natalie robi na nim duże wrażenie. Tymczasem ojciec i jego narzeczona muszą jechać na lotnisko. Chłopiec zostaje sam w ogromnym domu. Nie wie, że złodziej Marv Merchants ze swoją wspólniczką Verą, planuje włamanie do posiadłości... Sposób na blondynkę - Film komediowy Życiowy nieudacznik Ted nie może zapomnieć o Mary, najpiękniejszej dziewczynie z liceum. Ich jedyna planowana randka nie doszła do skutku, ponieważ chłopak niespodziewanie trafił do szpitala. Po zakończeniu roku szkolnego Mary wyjechała z rodzicami na Florydę. Teraz mężczyzna postanawia odnaleźć dawną ukochaną. Wynajmuje prywatnego detektywa Pata Healy’ego. Ten szybko trafia na ślad poszukiwanej w Miami, ale zamiast powiadomić swojego klienta o wynikach śledztwa, zataja prawdę. Okłamuje Teda, ponieważ sam zakochał się w Mary. Robi wszystko, aby nie dopuścić do spotkania jej i swojego zleceniodawcy i usiłuje zdobyć względy dziewczyny. Stay Alive - Film horror Zagadkowa noc Tajemnice losu TV Market
05:40 Uwaga! 05:55 Mango 08:00 Kobieta na krańcu świata 3 podróżniczy 08:30 Dzień dobry TVN 10:55 Na Wspólnej 12:35 Układ warszawski 13:35 Ugotowani 2 14:35 Top Model. Zostań modelką 2 15:40 Prosto w serce 18:00 Restauracja Li-Du, Warszawa Reality show 19:00 Fakty 19:25 Sport 19:35 Pogoda 19:45 Uwaga! 20:00 Mam talent! 4 21:50 Życie od kuchni - Film obyczajowy Nowy Jork. Kate to szefowa kuchni w chętnie odwiedzanej restauracji na Manhattanie. Dla pracowników jest wyjątkowo wymagająca i surowa. Praca to jej pasja i dla niej jest gotowa na największe poświęcenie. Uwielbia gotować, a każda jej potrawa musi być perfekcyjnie przygotowana i atrakcyjnie podana. W kontaktach osobistych kobieta bywa jednak zimna i oschła. Z tego powodu Paula, jej przełożona i szefowa restauracji, decyduje, że Kate powinna udać się na terapię. Tymczasem w życiu kobiety szykują się poważne zmiany. Jej siostra wkrótce ginie tragicznie w wypadku samochodowym. 00:00 Gatunek 3 - Film horror Eve to hybryda - pół kosmitka, pół człowiek - przysłana na Ziemię przez obcą cywilizację w celu wymiany wzorów kodów genetycznych. Uznana za zmarłą nieoczekiwanie ożywa i rodzi dziecko, po czym umiera. Noworodka uprowadza doktor Abbot. Mężczyznę tropi oddział militarny. Wojsko zabiera ciało Eve do laboratorium rządowego, gdzie ma się odbyć sekcja zwłok. Tymczasem Abbot ukrywa dziecko u siebie w domu. Niemowlę szybko dorasta, stając się kobietą. Abbot nadaje jej imię Sara. Liczy na to, że dzięki przeprowadzonym na niej badaniom odkryje nadludzką rasę, odporną na choroby, i zdobędzie Nagrodę Nobla. W eksperymencie pomaga mu jego student Dean. 02:10 Uwaga! 02:25 Arkana magii 02:45 Rozmowy w toku 03:45 Nic straconego
06:00 Złotopolscy 08:20 Saga prastarej puszczy Opowieść o bobrze. Nieosiągalna arkadia 09:20 Hotel Pod Żyrafą i Nosorożcem 10:10 Zoo Story 10:40 Stawka większa niż życie 11:50 Ojciec Mateusz 4 12:40 Polonia 24 13:25 Na dobre i na złe 14:20 Pamiętaj o mnie... 14:40 Dwie strony medalu 15:10 Wideoteka Dorosłego Człowieka muzyczny 15:40 Notacje 16:00 Kulturalni PL 17:00 Teleexpress 17:25 M jak miłość 18:20 13 lat, 13 minut - Film dokumentalny 19:10 Dobranocka 19:30 Wiadomości 19:50 Sport 20:05 Pogoda 20:15 1920. Wojna i miłość 21:10 Polonia 24 21:35 Grający z talerza - Film obyczajowy Stary chłop Marczyk (Franciszek Pieczka) opiekuje się Morką (Mariusz Saniternik), odrażającym odmieńcem o dwóch twarzach, który ze wstydu przed ludźmi mieszka w studni. Przyjacielem starego jest również wiejski skrzypek Lunda, który komponuje piękną muzykę, traktując szlaczki i ornamenty z kawałków malowanych talerzy jako nuty. Pewnego dnia Marczyk spotyka liliputkę Jankę (Dojnica Paładiuk), która jest załamana swoim wzrostem i chce popełnić samobójstwo. W rezultacie dziewczyna zamieszkuje w chałupie starego. Po śmierci gospodarza odkrywa istnienie Morki. Rodzi się obustronne uczucie. Pod wpływem tej miłości dziewczyna zaczyna gwałtownie rosnąć... Film jest prostą opowieścią o miłości, która wygrywa z ludzką ułomnością, pomagając zapomnieć o okrucieństwie i głupocie. Jej bohaterami są natomiast postaci z ludowych opowieści i wierzeń. 23:30 13. Mazurska Noc Kabaretowa Mrągowo 2011 - W górę smyki! 00:30 M jak miłość 01:25 Dobranocka za oceanem 01:40 Wiadomości 02:00 Sport 02:05 Wideoteka Dorosłego Człowieka muzyczny 02:05 Pogoda 02:10 Ranczo 4
Quantum of Solace
Be Cool
tvp 1 sensacyjny godz. 20:20
tvp 2 krymninał godz. 22:20
Agent 007 chce się dowiedzieć, kto stoi za zabójstwem jego ukochanej Vesper. Jego kolejna misja staje się osobistą wendetą. Bond i M przesłuchując pana White’a, ustalają, że organizacja Quantum, której ludzie szantażowali Vesper, jest znacznie groźniejsza, niż sądzili pracownicy wywiadu. Funkcjonariusze MI6 odkrywają powiązania zdrajcy z kontem w banku na Haiti. Udaje się tam Bond. Spotyka piękną Camille, która również kieruje się żądzą zemsty. Doprowadza 007 do bezwzględnego biznesmena Dominica Greene’a, ważnego członka Quantum. Bond odkrywa, że przedsiębiorca chce przejąć kontrolę nad wydobyciem jednego z najważniejszych surowców naturalnych świata. W tym celu Greene zamierza zawrzeć kontrakt z wygnanym boliwijskim generałem Medrano. W zamian za z pozoru niewiele wartą działkę biznesmen obiecuje pomóc wojskowemu w dokonaniu przewrotu w Boliwii.
Los Angeles. Chili Palmer (John Travolta), pewny siebie gangster i producent filmowy, postanawia zrobić karierę w przemyśle muzycznym. Nawiązuje romans z piękną wdową Edie Athens (Uma Thurman), która jest właścicielką bankrutującej firmy płytowej. Następnie próbuje odebrać konkurencyjnej wytwórni Nicka Carra (Harvey Keitel) dobrze zapowiadającą się wokalistkę Lindę Moon (Christina Milian). Nie jest to łatwe zadanie, ale Chili może polegać na swoim nieodpartym uroku osobistym. By wypromować obiecującą gwiazdkę, Palmer musi jednak uporać się z jej ekscentrycznym menedżerem Rajim (Vince Vaughn). Na dodatek na drodze do sukcesu staną Chiliego staną również rosyjscy mafiosi i producent Sina LaSalle (Cedric the Entertainer), który w rzeczywistości jest przestępcą... Sequel przebojowej komedii „Dorwać małego” z 1995 roku.
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
Niedziela
TELE
30. 10. 2011
05:30 Telezakupy 05:50 Było sobie życie 07:00 Transmisja mszy świętej z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach religijny 08:00 Tydzień porady 08:25 Kawa czy herbata? Moja niedziela porady 10:05 Biało-czerwoni sportowy 10:15 Dora poznaje świat 10:50 SpongeBob Kanciastoporty 11:20 iCarly 11:55 Między ziemią a niebem publicystyczny 12:00 Anioł Pański religijny 12:15 Między ziemią a niebem publicystyczny 12:50 Pogodni 12:55 Ranczo 5 14:55 Glee 15:50 BBC w Jedynce - Życie, Gady i płazy Pomimo, że gady i płazy na pierwszy rzut oka wydają się prymitywne to przy dokładniejszej obserwacji okazują się doskonale przygotowanymi do walki o przetrwanie stworzeniami. Zwierzęta ta przez lata wykształciły wiele przydatnych strategii zdobywania pożywienia i unikania niebezpieczeństw. Przykładem jest waran z Komodo, który potrafi upolować nawet kilkukrotnie większe od siebie bawoły lub zwinne jelenie. 16:45 Pogodni 17:00 Teleexpress 17:15 Pogoda 17:30 Ojciec Mateusz 6 18:25 Jaka to melodia? 19:00 Wieczorynka 19:30 Wiadomości 19:55 Sport sportowy 20:10 Pogoda 20:20 Życie nad rozlewiskiem 21:20 Mit - Film przygodowy 23:30 Z tobą i bez ciebie - Film dokumentalny Wypalony zawodowo dziennikarz Samuel zabiera swoją rodzinę na wyprawę dookoła świata. Wspólna podróż ma pozwolić mu, jego żonie Maryce i ich trójce dzieci odzyskać radość życia. Rok później mężczyzna sam wyrusza w podobną trasę. Po drodze popełnia samobójstwo. Dokument stanowi kronikę rodzinnej wyprawy oraz relację z licznych rozmów matki z dziećmi, podczas których próbują oni zrozumieć przyczyny decyzji ojca. 00:40 Więzy miłości - Film obyczajowy 02:50 Brat naszego Boga - Film obyczajowy 04:50 Zakończenie programu
04:50 Słowo na niedzielę religijny 05:05 Zaklinacz niedźwiedzi - Film dokumentalny 06:00 Ostoja przyrodniczy 06:30 Pogodni 06:35 M jak miłość 08:35 Barwy szczęścia 09:40 Sekrety Karaibów - Film dokumentalny 10:35 Na ryby dokumentalny 11:05 Piemont - Stolica Piemontu kulinaria 11:40 The Voice of Poland. Live muzyczny 13:00 The Voice of Poland. Wyniki 14:00 Familiada 14:35 Rodzinka.pl 15:15 De Mono 16:15 Na dobre i na złe 17:15 Kultura, głupcze 17:50 Pogodni 18:00 Panorama 18:30 Sport telegram sportowy 18:35 Pogoda 18:45 „Tak to leciało!” - kulisy 18:55 Tak to leciało! 20:05 Co z tą Rosją? Sąsiedzi ze Wschodu od lat budzą w Polakach mieszane uczucia. Obraz wyrozumiałego kapitana Rykowa z „Pana Tadeusza” funkcjonuje w polskiej wyobraźni na równi z postacią brutalnego komunisty. O podobieństwach i różnicach między Polakami i Rosjanami i słowiańskiej duszy opowie mieszkający od 30 lat w Polsce poeta Alosza Awdiejew, swoje skecze zaś przedstawią Formacja Chatelet i kabaret Dabz. Ponadto w programie zaprezentowana zostanie twórczość filmowa rosyjskich satyryków. 21:10 Czas honoru 4 22:05 W polskim kinie 22:30 WOK - Wszystko o Kulturze 23:10 Wiadomości Literackie 23:35 „Projekt Grechuta” - kultura przede wszystkim Muzycy zespołu Plateau wykonują utwory Grechuty, które trwale wpisały się w klasykę polskiej piosenki. Młodzi artyści nadali im nowe, interesujące brzmienie. Zaprosili do udziału w swoim projekcie gości: Sonię Bohosiewicz, Martynę Jakubowicz, Jacka Ostaszewskiego, Muńka Staszczyka, Marka Jackowskiego oraz Jacka „Budynia” Szymkiewicza. Koncert poprowadzą Arkadiusz Jakubik i Olaf Deriglasoff. 00:25 O dwóch takich, co nic nie ukradli - Film komediowy 02:00 W polskim kinie 02:30 Daleko od siebie - Film obyczajowy
05:00 06:00 07:15 07:45 08:15 08:45 09:15 10:00 12:35 14:40
16:45 17:45 18:50 19:20 19:25 19:30 20:00 22:00 23:00
01:20 03:20
Wstawaj! Gramy! muzyczny Nowy dzień z Polsat News Przygody Animków Beyblade Gang Misia Yogi Pinky i Mózg Scooby-Doo 2 Grand Prix Indii Biały smok - Film przygodowy Switch - Film komediowy Egocentryczny Steve Brooks jest szowinistą. Złamał już wiele kobiecych serc. Pewnego dnia zostaje utopiony przez kilka swoich byłych kochanek. Trafia przed oblicze Boga. Jednak Stwórca go nie potępia, lecz daje mu jeszcze jedną szansę. Pozwala mu powrócić z zaświatów w ciele kobiety, aby odczuł na własnej skórze, jak mężczyźni jego pokroju traktują płeć piękną. Steve trafia więc na ziemię pod postacią seksownej blondynki. Jednak mentalnie nadal jest stuprocentowym macho. Zaskoczony tak nagłą przemianą nadaje sobie imię Amanda (Ellen Barkin) i podaje się za swoją własną siostrę. Jeśli jako Amanda zdoła znaleźć kogoś, kto obdarzy go uczuciem, jego dusza trafi do nieba. W przeciwnym razie będzie się smażył w piekle. Światowe rekordy Guinnessa 3 Pamiętniki z wakacji Wydarzenia Sport Prognoza pogody Państwo w państwie publicystyczny Tylko muzyka. Must be the music Kości 6 Mój mąż zabójca - Film kryminalny Nowa południowa Walia, Australia. Sierżant Bob Inkster prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa Megan Kalajzich. Wszystko wskazuje na to, że zamordował ją własny mąż Andrew, oddając strzał w głowę, a następnie jak gdyby nic, kładąc się obok niej do łóżka. Wkrótce okazuje się, że była to kolejna próba zabicia kobiety. Oprócz Andrew w sprawę zamieszani są profesjonalny zabójca George Cannellis oraz drobni przestępcy Kerry Orrock i Bill Vandenberg. Inkster podejrzewa, że głównym motywem zabójstwa był fakt, że żona Andrew odkryła jego romans z sekretarką Marlene Watson. Magazyn sportowy sportowy Tajemnice losu
08:30 11:00 11:30 12:30 13:00 13:30 15:20 15:55 18:00
19:00 19:25 19:35 19:45 20:00 21:50 22:25
23:25 00:25 01:20 01:35 02:55 03:45
Uwaga! Mango Maja w ogrodzie Akademia ogrodnika - porady Dzień dobry TVN Co za tydzień Przepis na życie 2 HDw3D Telewision Wiktory 2010 Mam talent! 4 Prolog dokumentalny Maska - Film komediowy Ugotowani 2 - reality show W każdym odcinku do kulinarnej rywalizacji staje czworo uczestników. Ich zadaniem jest przygotowanie kolacji. Umiejętności gospodarza oceniają jego rywale. Oprócz walorów smakowych przystawki, dania głównego i deseru liczy się pomysłowość. Punktowane są między innymi niebanalne nakrycie stołu, dodatkowe atrakcje wieczoru, pozytywna atmosfera spotkania i dbanie o gości. Suma przyznanych przez konkurentów punktów zadecyduje o wygranej, którą jest 5 tys. złotych. Fakty Sport Pogoda Uwaga! Taniec z gwiazdami 13 Taniec z gwiazdami - kulisy Układ warszawski -serial Zamówiona przez gangstera prostytutka znajduje na miejscu jego zwłoki. Mężczyzna znany był w półświatku pod pseudonimem Żabes. Zuza oczekuje w szpitalu na operację. Marek, który przyszedł ją odwiedzić, przekazuje szczegóły śledztwa. Policjantka łączy sprawę zabójstwa Żabesa z innymi. Wszystkich morderstw dokonano z tej samej broni i użyto amunicji wykonanej ze srebra. Łapa sugeruje Opornemu, że przestępca jest chory umysłowo. Najstarszy i Młody odwiedzają jubilera Zygmunta, który zeznaje, że pewien klient zamawiał u niego breloczki w kształcie naboi. Łapa spotyka się z Elżbietą w muzeum. Kobieta opowiada mu o obrazie Jacka Malczewskiego skradzionym w czasie wojny. Szpital Miłosierdzia Mentalista 2 Uwaga! Arkana magii Rozmowy w toku Nic straconego
06:20 Plebania 08:30 Saga rodów - Ród Bacciarellich 08:50 Wajrak na tropie - W pogoni za salamandrą 09:20 Ziarno dla dzieci 09:50 Awantura o Basię 10:25 Jak to działa? naukowy 10:55 Stawka większa niż życie 11:55 Między ziemią a niebem publicystyczny 12:00 Anioł Pański religijny 12:15 Między ziemią a niebem publicystyczny 12:45 Pod Tatrami 13:00 Transmisja mszy świętej z kościoła pw. Trójcy Świętej w Czudcu 14:15 Pamiętaj o mnie... 14:35 Biesiada studencka „Student żebrak, ale pan” - gala piosenki studenckiej Widowisko estradowe, w czasie którego usłyszymy niezapomniane i wiecznie młode przeboje, jak: „Okularnicy”, „W co się bawić”, „Chłop żywemu”, „Groszki i róże”, „Blues o starych sąsiadach”, „Jesienna zaduma”, „Samba sikoreczka”, „Wars wita was”, „Zaproście mnie do stołu”, „Co powie ryba”, „Czy czuje pani cza-czę” czy „Do serca przytul psa”. Hity piosenki studenckiej ostatnich pięciu dekad wykonają gwiazdy rodzimej sceny muzycznej, m.in.: Katarzyna Jamróz, Majka Jeżowska, Elżbieta Adamiak, Marta Bizoń, Andrzej Rosiewicz, Mariusz Lubomski, Rudi Schuberth, Krzysztof Tyniec i Grupa pod Budą. W scenografii nawiązującej do auli uczelnianej doktorant Krzysztof Tyniec i profesorowie - Leszek Niedzielski, Jerzy Skoczylas i Stanisław Szlec przeprowadzą dowcipne dialogi. 15:35 Ewa Wencel kulinaria 16:05 Słownik polsko@polski 16:35 Gra w miasta 17:00 Teleexpress 17:20 M jak miłość 18:15 Coma 19:10 Dobranocka 19:30 Wiadomości 19:55 Sport 20:10 Pogoda 20:15 Ranczo 4 21:10 Tygodnik.pl 21:50 Kocham Cię, Polsko! 23:10 Kultura, głupcze 23:45 Słownik polsko@polski 00:20 M jak miłość 01:10 Dobranocka za oceanem 01:30 Wiadomości 01:50 Sport 01:55 Pogoda 02:05 1920. Wojna i miłość 02:55 Grający z talerza - Film
Mit
Maska
tvp 1 przygodowy godz. 21:20
tvN komedia godz. 15:55
Około 200 lat p.n.e. cesarz Qin Shihuang rozkazuje poddanym zbudować królewski grobowiec. Przez 37 lat siedemset tysięcy niewolników pracuje nad tą budowlą, a po śmierci władcy zostają żywcem pogrzebani razem z nim. Od tej pory krążą legendy o niedostępnym skarbie i eliksirze młodości, które ukryto w mauzoleum Qin Shihuanga. Ponad dwadzieścia wieków później archeolog Jack i ambitny naukowiec William wyruszają do Dasaru w Indiach, aby zbadać tajemnicę lewitującego mędrca. Jackowi śni się, że jest starożytnym generałem, a u boku ma piękną księżniczkę. Dwaj śmiałkowie wyruszają na wyprawę, która doprowadza ich do odkrycia największej tajemnicy antycznych Chin. Dzięki niej Jack poznaje prawdę o sobie. 28 października 2011
05:40 05:55 08:00 08:25
Stanley Ipkiss, nudny i zakompleksiony urzędnik bankowy, prowadzi monotonne życie. Skrycie kocha się w pięknej klientce Tinie Carlyle, nie ma jednak śmiałości jej poderwać. Pewnego wieczoru widzi w rzece tonącego. Gdy skacze, by go uratować, zamiast ciała znajduje tajemniczą maskę. Przymierza ją w domu. Nagle zmienia się w przystojnego, pewnego siebie i szalonego uwodziciela. Postanawia wyjść z domu i zabawić się. Kieruje się do klubu „Coco Bongo”, gdzie śpiewa Tina. Po pełnej wrażeń nocy budzi go policja, szukająca osoby w masce, która w nocy zrobiła w mieście dużo zamieszania. Stanley bezskutecznie próbuje pozbyć się kłopotliwego przedmiotu. W końcu jednak zakłada maskę ponownie. Wpada na równie zwariowany pomysł jak poprzednio. Postanawia obrabować bank.
| łamigłówki rozrywka
Sudoku
55
Krzyżówka
W każdym rzędzie i w każdej kolumnie oraz w małym kwadracie 3x3 kratki (o pogrubionych bokach) powinny znaleźć się wszystkie cyfry od 1 do 9. Każda z cyfr może być wpisana tylko raz.
Wykreślanka
Z diagramu należy wykreślić podane słowa. Wpisane są pionowo, poziomo, wspak oraz po przekątnej. Pozostałe, nie skreślone litery, czytane rzędami, utworzą rozwiązanie końcowe.
Horoskop tygodniowy 31 października – 6 listopada 2011
Baran
21 III - 20 IV Miłość: Coraz częściej myślisz o stabilizacji. W tym tygodniu zechcecie wdrożyć swoje plany w życie i to z powodzeniem. Samotne Barany mogą w tych dniach spotkać miłość swojego życia. Finanse: Stabilizacja finansowa wzmocniona wsparciem osoby trzeciej. Praca: Drobne spięcia z szefem, mogą być przyczyną nieciekawej atmosfery w pracy, ale jest to stan przejściowy, który w dodatku szybko minie. Zdrowie: Niewinny katar może być zapowiedzią poważnego przeziębienia. Nie lekceważcie go.
Lew
23 VII - 23 VIII Miłość: Spokój i harmonia, bez większych uniesień. Warto urozmaicić ten czas romantyczną kolacją lub weekendowym wyjazdem. Wolne Lwy niech zainwestują w siebie, niedługo będą miały okazję wykorzystać swój urok w trakcie spotkania z kimś wyjątkowym. Finanse: Twój portfel zasili jakaś hojna osoba trzecia, pozwoli Ci to na zakup czegoś, o czym od dawna marzyliście. Praca: Macie teraz okazję wykazać się przed szefem i zawalczyć o awans. Zdrowie: Zapasy energii na cały tydzień pozwolą Ci na zrealizowanie każdego zadania.
Strzelec 23 XI - 21 XII
Miłość: Jesteś teraz w okresie emocjonalnej pustki. Warto przeczekać ten czas, ponieważ zawsze po takiej stagnacji przychodzi namiętne uczucie. Finanse: Twój budżet nie jest zachwycający, warto spróbować trochę oszczędzić, zwłaszcza że nie masz co liczyć na dodatkowe dochody. Praca: Twoja ciężka praca może zostać nagrodzona awansem lub premią, ale tylko jeśli zaangażujesz się z całego serca w nowy projekt. Zdrowie: Uwaga na przeziębienia, jesteś teraz podatny na wirusy i bakterie.
Byk
Bliźnięta
21 IV - 21 V
Miłość: W stałych związkach zrozumienie i harmonia. Taki stan rzeczy sprawi, że zechcesz pozostać dłużej w obecnej relacji. Wolne Byki spotkają na swojej drodze kogoś szalenie inteligentnego, kto zaabsorbuje ich uwagę. Finanse: Czas na spłatę wszystkich długów. Zacznij już teraz, żeby w Nowy Rok rozpocząć z czystym rachunkiem. Praca: Cisza przed burzą. Wszystko zapowiada zmianę pracy, ale na to musisz jeszcze poczekać. Perspektywy bardzo korzystne. Zdrowie: Będziesz mieć mnóstwo siły na realizację wyznaczonych celów.
22 V - 22 VI
Miłość: W stałych związkach mogą narastać konflikty. Być może zechcesz porzucić obecnego partnera dla nowego uczucia. Samotne Bliźnięta będą miały problem z podjęciem właściwej decyzji życiowej. Finanse: Warto poszukać dodatkowego źródła dochodów. Przed Tobą trudny czas, jeśli chodzi o finanse. Koniecznie zostaw sobie jakieś oszczędności. Praca: Stabilizacja i zadowolenie. Czerpiesz satysfakcję z tego, co robisz. Zdrowie: Twoja kondycja zdrowotna jest ogólnie dobra. Dla wzmocnienia wzbogać dietę o więcej warzyw.
Panna
Waga
24 VIII - 23 IX
Miłość: W stałych związkach stosunki burzliwe. Nie umiesz spokojnie rozmawiać, jest wiele napięć, ale ta sytuacja minie. Wolne Panny poznają teraz kogoś bardzo zafascynowanego ich osobą, ale niewiele z tego wyniknie. Finanse: Potrafisz dobrze gospodarować pieniędzmi, dlatego środków do życia Ci nie zabraknie. Praca: Relacje ze współpracownikami będą poprawne, ale możecie poczuć znudzenie tym, co robicie. Zdrowie: Zdecydowanie za mało ruchu. Pora zainwestować w aktywność fizyczną.
24 IX - 23 X
Miłość: Czas rozstań i pożegnań. W tym tygodniu będzie miał miejsce początek końca starych związków, bądź też starych przyzwyczajeń, które zastąpi coś zupełnie nowego. Finanse: Niby wszystko jest w normie, jednak czasami odczuwasz brak dodatkowych środków. Od tego tygodnia warto zacząć oszczędzanie. Praca: W sferze zawodowej szykują się zmiany bądź to awanse, bądź nowe posady. Wszystko idzie ku lepszemu. Zdrowie: Wagi nie powinny się przepracowywać, ponieważ może to źle odbić się na ich zdrowiu.
Koziorożec
Wodnik
22 XII - 20 I
Miłość: W stałym związku nieustanne wzajemne dowartościowywanie się. Głębokie zrozumienie i dużo miłości. Samotne Koziorożce będą pod wrażeniem pewnej nowopoznanej osoby. Uwaga na zupełny brak krytycyzmu. Finanse: Dobry czas na inwestycje i zakładanie lokat. Przychody wciąż rosną. Praca: Dokonają się teraz wszystkie zmiany jakie już od dawna wisiały w powietrzu i będą to zmiany na lepsze. Zdrowie: Pomyśl nad nową, zdrowszą dietą. Brakuje Ci witamin i cennych minerałów.
21 I - 18 II
Miłość: W stałym związku rutyna. Różnice poglądów na wiele spraw doprowadzić mogą do chwilowych kłótni. Samotnych czeka raczej mało satysfakcjonujący romans niż długotrwały związek. Finanse: Wydatki i dochody Wodników równoważą się. Praca: Sukces zawodowy zasłużony i sprawiedliwy. Dobry czas na zwiększenie liczby kontaktów i spotkań zawodowych. Zdrowie: Wystrzegaj się nerwowych sytuacji, które mogą spowodować utratę resztek zapasów energii.
Horoskop tygodniowy klasyczny opracowała Alessandro http://www.wrozbyonline.pl/ekspert/620/Alessandro
Rak
23 VI - 22 VII
Miłość: W stałych związkach dość trudne relacje, nie można się z Tobą dogadać. Uparcie obstawiasz przy swoim. Potrzeba kompromisu. Samotni – przed Wami burzliwy i namiętny romans. Finanse: Uwaga na wydatki, jeśli przesadzisz może to się na Tobie nieciekawie odbić z końcem miesiąca. Praca: Jeśli planujecie zmianę pracy zacznij wysyłać aplikacje w tym tygodniu. Duża szansa, że trafią w ręce dobrego pracodawcy. Zdrowie: Oszczędzaj energię, nie jest to dobry czas dla Ciebie. Szczególną uwagę zwróć na gardło.
Skorpion 24 X - 22 XI
Miłość: W stałych związkach wzajemne szczęście i dużo radości z partnerstwa. Wspaniale się dogadujecie i oby tak dalej. Samotne Skorpiony mogą spotkać kogoś już na całe życie. Finanse: Spróbujcie ograniczyć swoją rozrzutność – możecie popaść w długi, które później będzie trudno spłacić. Praca: Idealny czas dla tych, którzy szukają bądź planują zmienić pracę. Teraz mogą trafić Ci się ntratne propozycje zawodowe. Nie zastanawiajcie się długo. Zdrowie: Konieczny jest odpoczynek, zbyt dużo energii tracisz denerwując się z błahych powodów.
Ryby
19 II - 20 III
Miłość: W stałych związkach porozumienie i harmonia. Dominuje umiejętność godzenia się kompromisu. Samotne Ryby, przygotujcie się na spotkanie partnera swojego życia. Finanse: Pieniądze będziesz wydawali lekką ręką, nie zachwieje to jednak Twoim budżetem. Praca: W pracy bez zmian, aczkolwiek Twoje wysiłki w tym tygodniu zostaną docenione dopiero z końcem roku. Zdrowie: Nowy przypływ energii, który koniecznie trzeba wykorzystać. Siły witalne nie opuszczą Cię długo.
nieruchomosci R y n e k
i
f i n a n s o w a n i e
n i e r u c h o m o ś c i
w Gońcu
Chcesz
inwestować w nieruchomości?
kartka.pdf
2011-10-20
13:06:10
00:03:31
02-01-110
Rynek i finansowa nie nierucho m o ś ci w: Polsc e
Wielk iej Bryt anii Kraja
Dodatek Specjalny Szukaj nas w swojej okolicy od 11.11.2011 przez kolejne 4 tygodnie Rezerwacja powierzchni reklamowych:
0207 099 7107
marketing@mail.goniec.com
ch at pod kąte rakcyjnych m wypocz ynku lub inwe stycji Wszystko , co pow inieneś wiedzieć o rynku nierucho mo w specja ści, znajdziesz lnym dod atku Goń Polskieg ca o. Prakt y czne porady, of oraz firm erty developeró w z doradztw ajmujących się em, finan so a także zarządza waniem ni nierucho mościami em .
2 fdp.pilc rep
ap
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
60 ogłoszenia
Ú
|
PRACA DAM
XXZatrudnimy do sprzątania pokoi oraz innych prac porządkowych w hotelach w Centralnym Londynie. 07507852180, 07903332072, 07506350056 lub proszę przesłać CV na adres jobs@act-clean.com XXZatrudnie krawcowe oraz osobę na żelasko. Krawiectwo lekkie, szycie całych sztuk. Tel. 02077291366 XXKelnerki do obsługi sylwestra na W6 przyjmę. Tel: 07809705363 XXZatrudnię pracowników do pracy przy produkcji przypraw. Tel: 07978440006 XXBusy fish and chip shop in Oakwood North London requires full or part-time staff. Good English and experience required. Call Panos 07704 494219
XXPraca w coffee shop dla uczciwej, solidnej dziewczyny. Miejsce pracy: Great Portland Street. Tel: 07822790074 XXPoszukujemy osób do pracy przy recycling na Neasden. Obowiązkowo wymagane: NIN, osobiste konto w banku, potwierdzenie tożsamości jakim jest ID lub paszport. Jeśli posiadasz wyżej wymienione dokumenty to zadzwoń i umów się na rejestracje. Prosze dzwonić między godzina 8am a 5pm. Tel: 07978440007 XXLewis Day West London Branch is looking for experienced van drivers. Couriers company Vans available. Comp[any insurance. Weekly paid. Busy circuit. If you are interested please call Terry on 02085637777or email your CV to west@lewisday.co.uk
XXPotrzebna osoba do sprzątania prywatnego mieszkania raz w tygodniu - 2godz. Zainteresowana osoba powinna mieszkać lub pracować w okolicach Putney, Barnes by nie tracić czasu na dojazd. Można sobie wybrać i dostosować dzień i godziny pracy. Prosze o email lub sms z numerem kontaktowym i krótka informacją o sobie - gdzie mieszkasz i pracujesz. Angielski nie wymagany. Email: ulka2007@hotmail.com Telefon: 07821425079
Ú
SZUKAM PRACY
XXKliner z dużym doświadczeniem. Robilem tzw. ‘higiene’. Tel: 07586505057 XXTokarz. Tokarki sterowane ręcznie. Tel: 07586505057
XXPodejmę pracę na terenie lub w okolicy Ealing w charakterze sprzątającej lub opiekunki dzieci (sama jestem mamą). Uczciwa i sumienna, 35 lat. Tel. 07928395773 XXElektryk - Hydraulik z 6-cio letnim doświadczeniem w angielskiej firmie. Certyfikaty NICEIC i GAS SAFE z własnymi narzędziami i vanem. Tel: 07707717053 XXSzukam pracy jako pomocnik stolarza. Posiadam doświadczenie w obróbce maszynowej drewna. Podejmę się pracy na produkcji lub innej. Mile widziane wskazanie zakwaterowania. Tel: 07564040362 XXPomocnik budowlany z doświadczeniem w UK szuka pracy na budowie lub innej. Sumienny, bez nałogów, pracowity, angielski komunikatywny. Todxxd@gmail.com
A może jednak wolałbyś otrzymywać Gońca do twoich drzwi? Nic prostszego! Subscribe to Goniec Polski today Wypełnij kupon, załącz czek (wystawiony na 1MM Media Ltd) lub postal order and receive our magazine every i wyślij na nasz adres! Zaprenumeruj Gońca! week directly to your door. Prześlij wypełnioną prenumeratę na adres:
Fill in the form, attach your check or postal order and send it to us:
1MM Media Ltd, 60 The Mall, Ealing, London W5 3TA lub skontaktuj się z nami or contact us:
tel.: +44 (0) 207 099 7105 e-mail: sabina.stepien@mail.goniec.com prenumerata online online subscription:
http://goniec.com/magazyn/prenumerata/ 28 października 2011
13 wydań
£24,00
26 wydań
£48,00
52 wydania
£90,00
13 issues 26 issues 52 issues
| ogłoszenia
XXSzukam pracy w budowlance. Potrafie to co w budowlance powinno być! Jestem uczciwy, pracowity, rzetelny. Tel: 07875031309 XXOpiekunka. Jestem mamą 2-letniego chłopca i bardzo Kocham Dzieci. Chętnie zaopiekuje się Twoją pociechą - najlepiej u mnie w domu. Tel: 07909337364
Ú
MIESZKANIE WYNAJME
XXPeckham. Studio pokój dla niepalącej spokojnej pary, własny prysznic, umywalka, lodówka. 4 osoby, z wami, internet. Peckham 2 strefa. GBP135 + depozyt. Tel: 07747687797. XXStockwell. Wynajmę miejscę w pokoju dla mężczyzny. Tel. 07940186730 lub 07748348973 po 16-tej. Czysto i spokojnie. XXHanger Lane / Alperton. Dwójka w domu z ogrodem pomiędzy Hanger Lane i Alperton. Living/ dining, spokojna okolica, możliwe podłączenie do internetu. GBP100/tydz (rachunki wliczone). Tel: 07532407570 XXHanger Lane / Alperton. Duża jedynka w domu z ogrodem. Dobre warunki, internet, spokojna okolica. GBP85/tydz. Tel: 07545871954 XXActon. Miejsce w pokoju dla spokojnej i uczciwej osoby, dobra lokalizacja blisko metro, bus i sklepy. W domu mało osób. Cena GBP75/tydz. + 2 tyg. depozytu. Tel: 07515007139 XXGreenford. Pokój 2-osobowy do wynajęcia w dużym domu z ogrodem. Duza kuchnia z Livingiem, 3-y łazienki, podjazd na dwa auta. GBP110 za tydzien. Tel. 07737731287
XXHounslow. Duża jedynka w spokojnym domu. W domu nie wolno palić tytoniu. Kontak w języku angielskim 02085703693; po polsku 07466519583 (w godzinach 19-20). XXClapton. Mam do wynajęcia 1bed flat. Fajne mieszkanie, bardzo dobra lokalizacja napszeciwko kolejki Clapton E5, rachunki wliczone. GBP200/tyg. Tel: 07586784500 XXBrentford ładna dwójka dla pary ceniącej spokój w czystym, w pełni wyposażonym domu, łatwe połączenia, miła atmosfera. Tel: 07557473452
Ú
USŁUGI
POLSKA TELEWIZJA SATELITARNA Marksat ustawienia anten, montaż gotowych zestawów (Polsat, Cyfra+), akcesoria, serwis 24h na dobę. Gwarancja najniższych cen. Zapraszamy do biura: 701 High Rd, Seven Kings, Ilford, IG3 8GH www.marksat.co.uk Tel. 07838551779, 07529204558 Najtaniej w Londynie!! SATLAND - Polska Telewizja Satelitarna, montaż i ustawienia anten. Piloty, anteny, LNB, uchwyty, tunery. Najlepsze promocje POLSATU!!! Realizacja zamówienia w ciągu 4h! Tel: 07999008080, 07926900203. www.satland.co.uk. Mamy 6 lat doświadczenia w Londynie. wizytówki, ulotki, strony www. W cenie druku projekt i dostawa do klienta. Promocyjne ceny ulotek i wizytówek. druk: 07872 494 746 strony www: 07826 541 578 www.jaldesign.com
61
62 ogłoszenia
| Ú
KSIĘGOWOŚĆ / PRAWNICY
XXBIEGŁA KSIĘGOWA, pełna księgowość LTD, rozliczenia, zwroty podatkowe, NI, zasiłki mieszkaniowe i rodzinne. Tel. 07952466012
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
XXKANCELARIA PODATKOWA. Doświadczeni księgowi – rozliczenia i zwroty podatkowe, benefity, NIN, WRS, Firmy LTD, także TŁUMACZENIA przysięgłe. Tel. 07500753689 BIURO KSIĘGOWE, Rozliczenia podatkowe, Firmy Limited, Benefity, Pomoc w sprawach urzędowych, Pomoc w uzyskaniu NIN. Tel: 07716161381, 0203 4902 919 www.advena.co.uk
Ú NAUKA / KURSY / SZKOLENIA XXKursy manicure, pedicure, woskowanie, refleksologia i masaże pierwszego stopnia. Wysoki poziom, udokumentowany dyplomem. Tel. 07927907644; kursy-kosmetyczne@hotmail.com XXKurs i egzamin po Polsku.Uprawnienia ITSSAR. Szkolenia tylko w weekendy. Milton Park- Oxfordshire OX14 4SD. Już od GBP250. Kontakt: marcin_machowiak@yahoo.com
Ú
TŁUMACZENIA
XXTŁUMACZENIA przysięgłe i zwykłe, pisemne i ustne, dokumentów i wszelkiego rodzaju tekstów, e-mail: jowita.jozwik@yahoo. co.uk Jowita tel.07932064970 lub 02088641014
28 października 2011
www.inpolishwords.com Profesjonalny tłumacz języka angielskiego: tłumaczenie dokumentów, CV, listów motywacyjnych. Ceny do negocjacji.
Ú
MOTORYZACJA
Uxbridge Motor Repairs oferuje: Przeglądy MOT, pełną diagnostykę komputerową, naprawy mechaniczne i elektryczne, serwis samochodów osobowych, vanów i taxówek. Autolaweta 24h oraz pomoc w odzyskaniu odszkodowania. Trout Road, West Drayton, UB7 7SN, Tel: 078 9105 6038 Opony zimowe! Wulkanizacja na Willsden oferuje opony nowe i używane. Różnorodność marek opon i rozmiarów. Montaż, wyważanie na miejscu. Przystępne ceny! NW10 2JJ Tel: 07502253483, Tel: 02084514488 Darek
Ú
TRANSPORT
Lotniska, przeprowadzki. Licencje PCO. TANIEJ. Samochód 7 osobowy. Odpowiedzialność. Tel: 07985600960 Wywóz śmieci, dobre ceny na gróz, autolaweta, holowanie aut osobowych i vanów, odbiór aut z aukcji, tel. 07791968782 Przeprowadzki, transport, wywóz śmieci, odbiór z aukcji, duży Luton van z windą załadowczą, pomoc w załadunku, tanio, tel: 07749174695, Piotr
| ogłoszenia XXFirma Speedpol oferuje wywóz śmieci różnego rodzaju. Tanio, szybko i solidnie. Posiadamy wszystkie licencje. www.speedpol. co.uk Telefon 07966637974
XXSprzedam mazda premacy 18 niebieska, 56000mil, mot do lipca, tax do lutego. Elektryczne szyby, szyberdach, zmieniarka płyt. GBP1000. Tel: 07530372186, wieczorem.
XXWYWOZ SMIECI. TANIO, SOLIDNIE I NA CZAS. TEL.07974137910
XXVauxhall Zafira 2002 w dobrym stanie. Pojemność 1,800 benzyna. Więcej informacji pod numerami 07432601390 i 07534410641.
Wywóz śmieci wywrotkami od 3,5t i 7,5t, wynajem skipów, sprzedaż piachu, balastu, auto holowanie osobowe i vany pojazdów – skup na złom, przeprowadzki. Cały Londyn. Andrzej – Transpol 078 622 787 29, 078 622 787 30.
XXVolkswagen Passat b6 2.0 tdi 2006, z 6 biegową skrzynią biegów, stan bardzo dobry. 8 miesięcy mot i 6 miesięcy tax. Przebieg 99500. Informacje pod nr tel: 07842426901 lub 07874810370 bardzo zadbany. Auto jest do sprzedania w Boston.
Wywóz śmieci budowlanych. Pomoc przy załadunku. Szybki, tani serwis. Tel.07771907868 Artur
XXVW Passat 2000r 1.8T 108tys. mil przebiegu, manual. Cena GBP900 do negocjacji. Tel: 07727288089 XXVW Golf2001r 1.9GTTDI 130.000mil, skrzynia 6-cio biegowa. Cena GBP1500 do uzgodnienia lub zamienie na auto z polski pilnie z powodu wyjazdu. Tel: 07539890738, kontakt po 18.
XXEAGLE TRANS Przeprowadzki - ładunki handlowe. Cała Polska, Płd. Anglia Tanio, solidnie, na czas. www.eagletrans.eu Cena za 1kg od 80pensów ZAPRASZAMY TEL. Anglia: 0044 - 2081233800, TEL. Polska: 0048 – 767225880
Ú
Ú
SPRZEDAM
KUPIĘ
XXSkupujemy Samochody na chodzie lub nie. Bez MOT czy Road Tax. Złomowanie -załatwiamy formalności. DVLA, dojeżdżamy, tego samego dnia płacimy - najwięcej!!! Tel: 07525483948
XXZ powodu wyjazdu okazyjnie sprzedam Wv Szaran. R.pr. 2000. Stan bardzo dobry. Tel: 07759062826 XXSprzedam używanż sofę wypoczynkową, nierozkładaną, dwuosobową. W kolorze brązowym o wymiarach szer. 126, dł. 77, gł. 55. Stan dobry. W cenie GBP15. Tel: 07879755134
Ú
TOWARZYSKIE
XXWiktor, 30 lat, mieszkam w zachodnim Londynie. Szukam dyskretnej kobiety, mężatki i nietylko. Tel: 07732432389
szklance herbaty
w 24 Burza nam fabryki Nie przenoście
niż wcale
późno 22 Lepiej na Wyspach W 70 lat po wojnie
goniec doceniają polskich
Afera podsłuchowa
Ataki na imigrantów podczas zamieszek w Irlandii Płn.
Untitled-1 1 zbiera kolejne żniwo
T I M E S
Ten kraj ma naprawdę wiele do zaoferowania. Jest w nim czar – to on przyciąga ludzi z całego świata, którzy po jakimś czasie przyswajają brytyjski sposób życia. Definiujemy tę magię.
24
Orkiestra made in poland
goniec T H E
Bezpłatne kursy podnoszące kwalifikacje dla Czytelników!
polski .com
P O L I S H
Sam Jurek Owsiak promował w Londynie WOŚP
T I M E S
1 lipca Polska obejmu nictwo w Radzie Unii je przewodEuropejskiej. Apetyty mamy olbrzym ie, a machina promocyjna parą. Start polskiejpracuje pełną prezydencji wypadł jednak zakręcie. Europa najwyraźniej na hamuje, gdy my chcemy przyspieszać.
36
z domu
po lsk i .com
1-16 na kuchnie.indd 1
ODSZKODOWANIE
po lsk i .com
Po co Brytyjczykom
zaręcz zamieszanie wokół
lands? Mieszkasz w Mid ndd 1
sekcja1_68_385.indd 1
19/07/2011 18:30:59
str. 6-8 2010-11-23
19:08:28
sekcja1_68_35
str. 6-8
sekcja1_68_382.i
a i Kate Middleton yn księcia William
Najstarsza polska firma w Wielkiej Brytanii specjalizująca się w odszkodowaniach
3.indd 1
str. 6-8
steśmy!
My też tu je 2011-06-28 18:22:25
2010-10-08 13:17:43
Jeśli miałeś wypadek nie z Twojej winy
Arrinera znad Wisły
Pierwszy polski supersamoc hód z brytyjską pomocą
Histeria miłosna
Brytania da się lubić Teraz Polska!
TUTKAJ Services BYĆ MOŻE NALEŻY CI SIĘ
listopada 2010
Strajkuje cała budżetówka chaos jest nieuniknion , y
marketing@mail.goniec.com tel. 0207 0997 107
i w bamboszach
nie wychodząc
2011 / ISSN 2044-5202
nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
P O L I S H
29 Akcja reaktywacja
T I M E S
nr 26 (382) 1 lipca
goniec T H E
2010-10-22 13:45:58
Wielki sprzeciw
H P O L I S
42 Andrzejk y wieczór Spędź fantastyczn
do Swarzędza
pilotów
nr 47 (353) 26
24 Ulster straszy
/ ISSN 1741-11746
T H E
22 Głowy lecą parami
Prowadzisz Pub? Restaurację? Reklamuj się u nas!
XXMam 58 lat, samotna, wciąż elegancka, bez nałogów. Poszukuje Pana od 55 do 65 lat i 180cm wzrostu o podobnych walorach. Tel: 07719150880
XXIntel Core Duo 2.13 GHz, 2 Gb RAM. Dysk 250 GB, podział na dyski C,D,E i F. DVD-RW, LCD, 7 głosników + subufer. Klawiatura + mysz. XP SP3, Office, Ner. GBP260. Tel: 07855533533
22
63
lnformacje pod numerem telefonu:
020 8742 9050 office@tutkaj.co.uk www.tutkaj.co.uk
odwiedź serwis:
www.tutkajnews.co.uk
TUTKAJ
News wiadomości angielsko-polskie
64 ogłoszenia
|
Usługi Transportowe Paczki Przesyłki Przeprowadzki Palety Sprzęt RTV, AGD, meble Przewóz motorów, quadów i rowerów
Anglia-Polska-Anglia Londyn • Oxford • Slough • Reading i cała Anglia OD
9p 0.Z8 A KG
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
T faktury VA
CODZIENNY ODBIÓR PACZEK
JUMBO TRANS INC LTD. www.jumbo-trans.com jumbo.trans@yahoo.co.uk
PACZKA
do 30kg - £20
Bez dodatkowych opłat
Tel. UK: 077 637 01 627, 077 637 01 625; Tel. Polska: +48 513 053 175
KAZ–COURIER transport do/z Polski Profesjonalny service door to door Wszystkie miejscowości w Anglii/Polsce Paczka już od £19 za sztukę w Całym UK! * Paczki, przeprowadzki, motocykle, rowery, sprzęt AGD * więcej informacji uzyskasz telefonicznie
Tel. Anglia Tel. Polska
02032397483 10.00 – 18.00 07900907483 9.30 – 22.00 0632716325 9.30 – 17.00 0604369619 10.00 – 20.00 061 / 625 06 35
Email: info@kaz-courier.com www.kaz-courier.com
Kaz-Courier_od344.indd 1
28 października 2011
2010-09-20 11:08:02
| ogłoszenia
65
66 ogłoszenia
|
WYWÓZ ŚMIECI TEL. 07974137910
13:45:58
2010-10-22
Midlands? Mieszkasz w iec goniec gon Untitled-1
1
P O L I S H
36
Drogie, bo zdrowe
38
Ceny zdrowej żywności niezdrowo galopują
T I M E S
H P O L I S
Mandat nie wyrok
Nie zgadzaj się pokornie na mandat za parkowanie
pols ki .com
str. 6-8 Do
1
ety ! bil ULT nia u K 52! gra społ nie wy t ze stro
WikiLeaks to fenomen, dała plamę wolność słowa
24
Mundurek niejedną ma cenę
wyścig Wielkie sieci rozpoczęły uczniów o kasę rodziców
po lsk i .com
Cały Londjeyn pedału sekcja1_337a.indd
str. 6-8 2010-08-03
1
!
esteśmy
er nc y na ko ół na Szczeg
j My też tu 2010-08-24 18:29:52
28 października 2011
Swobodny przeciek informacji ale ostatnio
nr 31 (337) 6
Habibi znaczy kochanie
Arabskie „habibi” znaczy tyle, co „m oje kochanie”. Po wakacjach z tym kochan iem bywa jednak rozma icie.
sekcja1_68_340.indd
T I M E S
Boris Johnson jako jego co z burmistrz ma coś, u rowerowego fanatyzm czyni oręż – władzę. rozpoczął Dzięki niej właśnie w Londynie rewolucję na dwóch kółkach.
sierpnia 2010
2010 / ISSN 1741-11746
Kontynent czeka Bez nich Stary śmierć emerytura, a potem
T H E
/ ISSN 1741-11746
T H E
Trudna podróż papieża
Wizyta Benedykta XVI w UK to wielkie wyzwanie
22
Europa potrzebuje imigrantów
18
24
nr 34 (340) 27 sierpnia
nr 43 (399) 28 października 2011 / ISSN 2044-5202
szybko tanio i solidnie
18:23:38
| ogłoszenia
67