Goniec 694

Page 1

goniec the polish times

Na tropie Kuby Rozpruwacza

polski

.com

CZYTAJ ONLINE

[EXCLUSIVE] S.

23

ZASZALELIŚMY

PO RAZ ÓSMY!

Felieton

Komentarz

Pauliny Młynarskiej

Krzysztofa Skiby

ZWYCIĘŻYŁ!

PILOT FRANCISZEK KORNICKI

NR 37 (694) 6 PAŹDZIERNIKA 2017 / ISSN 2044-5202




4 ~ w NUMERZE

spis treści:

PAŹDZIERNIK 2017

9

goniec

Adres: Goniec Polski – The Polish Times, 84 Uxbridge Road West Ealing London, W13 8RA

KRZYSZTOF SKIBA:

Dyrektor wydawniczy: Izabela Nowak E: izabela.nowak@goniec.com

Naukowcy z Uniwersytetu w Kalifornii twierdzą, że kosmici już dawno są wśród nas.

10

Redaktor naczelny: Karol Pomeranek E: karol.pomeranek@goniec.com

PAULINA MŁYNARSKA:

Mało kto jest jeszcze w stanie spokojnie zastanawiać się o co takiemu przykładowemu Chyrze chodziło.

20

Redakcja (Editorial): T: 020 7099 7106 F: 020 7099 6815 E: redakcja@goniec.com

REPORTAŻ

Marta Tope. Już dawno przestała być tylko bizneswoman. Albo żoną jednej z najbardziej wpływowych osób w branży zegarowej w Wielkiej Brytanii.

Zespół redakcyjny i współpracownicy: Magdalena Kruszona, Agata Trzaskawka, Anna Paprzycka, Anna Dobiecka, Karolina Wiatrowska, Sonia Grodek, Katarzyna Żabicka, Milena Sieńko, Dariusz Dzikowski, Paweł Chojnowski, Sergiusz Pinkwart, Tomasz Furmanek Felietoniści: Paulina Młynarska, Beata Sadowska, Krzysztof Skiba, Tomasz Terlikowski Korekta: Elżbieta Marciniak

KORNICKI ZNÓW ZWYCIĘŻA „THE TELEGRAPH” MA BOHATERA WYSTAWY NA STULECIE RAF karol pomeranek

46

GONIEC KULTURALNY

16

X Londyńskie Szanty na Tamizie oraz wiele innych ciekawych propozycji. Nie przegap!

54

ŻYCIE W SIECI

Blogerka Marta Dziok. Pochodzi z Gdańska. Na Wyspach od 10 lat.

18

58

TAK TO JEST ZBUDOWANE

Prześwietlamy kręgosłup – główny element ludzkiego układu kostnego. A także komputer.

BYŁ KUBĄ ROZPRUWACZEM? ZŁOWIESZCZA MIŁOŚĆ GEORGE’A CHAPMANA dariusz dzikowski

60

STREFA KOBIET

Przepisy dot. zasiłku i urlopu macierzyńskiego mogą zaskakiwać. Ponadto – jak zadbać o skórę i włosy.

66

MAŁY GONIEC

Słynny „Listonosz Pat” powstał w UK w latach 80. XX wieku w studio Woodland dla telewizji BBC.

74

DLA NIEGO

Legendy motoryzacji. O Syrenie, kultowym aucie czasów PRL-u krążyły setki dowcipów... 6 października 2017

Skład i gra�ika: Rafał Koczan Redakcja portalu Goniec.com: Agata Trzaskawka E: agata.trzaskawka@goniec.com Marketing i reklama: (Advertising) ogłoszenia: T: 020 7099 7107 E: marketing@goniec.com Sylwia Bohatyrewicz T: 079 749 900 11 E: sylwia@goniec.com Łukasz Zawisza T: 079 749 900 12 E: lukasz.zawisza@goniec.com Bożena Szul E: bozena.szul@goniec.com Samanta Kulpa T: 079 749 900 14 E: s.kulpa@goniec.com Administracja i �inanse: Samanta Kulpa T: 020 7099 7105 T: 079 749 900 14 E: of�ice@1mmmedia.co.uk Dystrybucja: E: dystrybucja@mail.goniec.com T: 020 7099 7107 Prenumerata: T: 020 7099 7105 Wydawca (Publisher): 1MM Media Limited Tytuł zarejestrowany pod numerem: ISSN 2044-5202 Redakcja „Gońca Polskiego” nie ponosi odpowiedzialnosci za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny. Fot. okładka: Monika i Grzegorz Wiącek



6 ~ rysunek i KOMENATRZ

K

rysuje Adam Sochacki

omentarz rysunkowy:

Ponoć nad Wisłą mamy trzy rodzaje władzy: ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą.

R

óżnie to bywa

redaktor naczelny Karol Pomeranek

sprawy w swoje ręce wzięli także przedstawiciele brytyjskiej Polonii 6 października 2017

z braniem spraw w swoje ręce

Często słyszymy, że czasami trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. Czyli przejąć inicjatywę, zająć się czymś osobiście, nie oglądając się na innych i nie czekając na decyzje. Ale z tym braniem to naprawdę różnie czasem bywa... Jak relacjonował „Przegląd Sportowy”, taka na ten przykład grupa kiboli warszawskiej Legii sprawy w swoje ręce wzięła. Zniesmaczona kiepskimi wcześniej wynikami w rozgrywkach euro-

pejskich, po niedzielnej ligowej wyjazdowej klęsce ich ukochanej drużyny na stadionie odwiecznego rywala – poznańskiego Lecha, „przywitała” swoich pupili po powrocie tuż przed stadionem przy ulicy Łazienkowskiej. Według relacji „PS”, do autokaru miał wpierw wejść przywódca kibiców i „poprosić” drużynę o wyjście na zewnątrz. – Piłkarze sądzili, że czeka ich nieprzyjemna rozmowa, ale od razu zostali

zaatakowani. Pseudokibice rzucili się na nich, uderzając głównie w tył głowy, z „liścia” w twarz. Tak, by czuli się upokorzeni, ale nie odnieśli większych obrażeń – czytamy. Sprawy w swoje ręce wzięli także przedstawiciele brytyjskiej Polonii. Po ich wielkiej mobilizacji w mediach społecznościowych, Franciszek Kornicki, ostatni żyjący dowódca polskiego dywizjonu lotnictwa z II wojny światowej bezapelacyj-

nie zwyciężył w prestiżowym plebiscycie Muzeum Królewskich Sił Powietrznych oraz legendarnego dziennika „The Telegraph” na bohatera wystawy na stulecie RAF w 2018 roku (reportaż o polskim królu przestworzy na str. 16). Tak więc z tym braniem spraw w swoje ręce różnie potem bywa. Czasem jest bowiem tak, że po prostu one opadają, innym razem zaś same składają się do braw. <<



8 ~ felieton

Tomasz P. Terlikowski

elibat

jako znak

i wartość Od czasu do czasu, także w Polsce, powraca temat celibatu. A to jakiś dziennikarz napisze książkę o tym, jak księża go łamią (wydawnictwo Agora, wydawca „Gazety Wyborczej”, wydało właśnie takie dziełko), a to ktoś – po raz nie wiem już który – oznajmi, że gdyby go zniesiono to mniej by było skandali, bo księża nie łamaliby celibatu, a to ktoś jeszcze inny zacznie przekonywać, że to nienaturalne, i że trzeba to zmienić. Problem polega tylko na tym, że ogromna większość z argumentów w dyskusji o celibacie jest pozbawionych sensu i spójności intelektualnej. Zacznijmy od najczęstszego. Oto przekonuje się, że gdyby pozwolono się księżom żenić, to mniej by było skandali seksualnych, bo księża nie łamaliby celibatu. Tyle tylko, że przekonanie, że lekarstwem na łamanie przez księży celibatu będzie zniesienie celibatu jest równie „rozsądne”, jak przekonanie, że lekarstwem na zdrady małżeńskie 6 października 2017

mięźliwości seksualnej i nikogo to nie dziwi, będzie uznanie, że zdrada ani nie zaskakuje. A do tego, jeśli uznać, że jest OK, a poliamoria to uznanie przez jakąś grupę ludzi pewnego norma życiowa. To, że zachowania za nienaturalne od razu czyni ludzie łamią pewne norje takim, to trzeba by pójść dalej i uznać, za my nie oznacza, że należy niemałą grupą mężczyzn, że i monogamia je zmienić, a co najwyżej, jest nienaturalna i zacząć wprowadzać że nie są one proste, i że poligamię, poliamorię albo zaakceptować należy je ostrzej egzekworozwody, rozstania i rodziny patchworkowe, wać. Jakby tego było mało, jako normę także dla kapłanów. tak się składa, że skandale A na koniec warto sobie uświadomić, że seksualne (homo i hetero) za każdym razem, gdy kapłaństwo przezdarzają się statystyczżywało kryzys (a nie ulega wątpliwości, że nie równie często wśród teraz taki przeżywa) to najlepszym lekarksięży prawosławnych i duchownych prostwem na niego nie było luzowanie norm, testanckich, których jako żywo celibat nie ale ich zaostrzanie obowiązuje. W ich i egzekwowanie. przypadku jest to Nasze czasy nie są zdrada małżeńska, najlepszym lekarstwem jakoś szczególnie rozwody czy wcale było nie na niego wyjątkowe, także w nie tak rzadkie luzowanie norm kwestii problemów skoki w bok. Jedz przeżywaniem nym słowem zniecelibatu i tożsamością kapłańską, a to oznasienie celibatu niewiele zmienia, a jedynie cza, że nie widać powodów, dla których inne zwiększa liczbę o�iar. Nie zwiększa także niż dotąd miałyby być lekarstwa na te wyzniesienie celibatu liczby powołań do życia zwania. Zamiast więc leczyć łamanie norm duchownego, czego przykrym dowodem jest ich znoszeniem, lepiej leczyć je eliminacją z to, że duchownych w krajach zachodnich życia kapłańskiego tych, którzy nie chcą lub brakuje także we wspólnotach protestancnie potra�ią ich zachować. kich, w których celibat nie obowiązuje. << Nie jest także argumentem rzekoma nienaturalność celibatu. Dlaczego? Odpowiedź Dziennikarz, �ilozof, publicysta, tłumacz, pisarz jest dość oczywista. Otóż tak się składa, że i działacz katolicki, redaktor naczelny Telewizji nie ma w nim nic nienaturalnego dla człoRepublika w latach 2014-2017, a od 8 maja 2017 r. wieka. W wielu kulturach i cywilizacjach dyrektor programowy tej stacji. wymaga się od pewnych grup ludzi wstrze-

Komentuj! Goniec.com


felieton ~

bcy

9

nadchodzą! Krzysztof Skiba

Ten temat rozpala wszystkich bardziej niż ponętna Penelopa Cruz w roli najsłynniejszej polskiej agentki z czasów II wojny światowej, Krystyny Skarbek. Obcy są coraz bliżej! I to wcale nie uchodźcy z Afryki, ale prawdziwi OBCY, czyli kosmici. Tym razem to nie będzie historyjka o Marsjanach lądujących na ziemi, ani o UFO, które widział pijany rolnik Kazimierz Kłonica wracający z wesela. Rzecz wygląda jak najbardziej poważnie. Amerykańscy astronomowie przy pomocy Green Bank Telescope, znajdującego się w Virginii, zarejestrowali powtarzalne sygnały radiowe z odległej galaktyki. Są to krótkie sygnały tworzące spójny ciąg i zdaniem naukowców jest to być może komunikat wysłany przez nieznaną nam, wysoko rozwiniętą cywilizację. Sygnały pochodzą z galaktyki odległej od naszej o 3 miliardy lat świetlnych. Tak więc jeżeli kosmici zapraszają nas na grilla, to raczej niezbyt prędko tam do nich tra�imy. Podobne sygnały odbierane są przez ziemskie urządzenia już od pięciu lat. Jednak te ostatnie dźwięki były najmocniejsze. Kosmici wyraźnie się niecierpliwią. Ja im się nawet nie dziwię. Pięć lat temu wysłali do nas jakiś komunikat typu „Witajcie skurczybyki! Jaka u was pogoda?” lub „Macie fajki i piwo, bo nam się skończyły, a sklepik osiedlowy zamknięty”. A my nie potra�imy

Wolszczan już dawno studził emocje zwiątego rozszyfrować. No to teraz zaczęli zane z poszukiwaniem pozaziemskich cynadawać coraz głośniej. wilizacji. Jego zdaniem błędem jest naiwne Sytuację z sygnałami z kosmosu postazałożenie, że to na co natra�imy w kosmosie nowili wykorzystać politycy i po swojemu będzie dobre. To oczywiste, że nie chcemy tłumaczą, co chcą nam przekazać kosmici. być w kosmosie sami, bo człowiek to istota Prezydent USA Donald Trump uważa, że kotowarzyska. Tymczasem z kosmosu może smici podają ceny nieruchomości na obcych przybyć do nas coś, co wcale nie będzie planetach i zachęcają do inwestowania. Z miłym, zielonym ludzikiem z antenką na kolei premier polskiego rządu Beata Szydło głowie, tylko jakiś np. kosmiczny wirus, po twierdzi, że kosmici z pewnością popierają którym się już nie pozbieramy. reformę sądów, są za reparacjami wojennyNaukowcy z Uniwersytetu w Kalifornii mi Niemiec dla Polski oraz cieszą się, że Poltwierdzą, że kosmici już dawno są wśród ska wstała z kolan. Lider opozycji Grzegorz nas, tylko stosując zaawansowane techniki Schetyna dowodzi, że jest wręcz odwrotnie auto kamu�lażu przybrali ludzki wygląd. i jego zdaniem sygnały z kosmosu to gorąTo obserwatorzy, cy apel do polskich którzy czujnie władz w sprawie penetrują naszą łamania konstytucji astronomowie planetę. Po tym, co i niszczenia wolnych e radiow y sygnał i trowal zarejes czasem mówi Ansądów. z odległej galaktyki toni Macierewicz, Także gwiazdy Beata Kempa czy show-biznesu nie Theresa May jestem w stanie uwierzyć w pozostały obojętne na nieodszyfrowany do teorię amerykańskich naukowców. tej pory kosmiczny komunikat. Piosenkarka << Doda jest przekonana, że kosmiczne znaki to komplementy pod jej adresem i kpiny z jej byłego męża. Do dyskusji włączył się Jan Pietrzak, Krzysiek Skiba słynie z celnych felietonów, który na festiwalu w Opolu występował do ciętego języka i zabawnych komentarzy. Oprócz pustych ławek. Emerytowany komik podejaktywności w zespole Big Cyc, Skiba był częstym rzewa, że jego publiczność została w dużej gościem w programach kabaretowych, grywał mierze porwana przez kosmitów i dlatego pamiętne epizody w serialach komediowych, nie mogła pojawić się na widowni. takich jak „Świat według Kiepskich”, „Król Żarty, żartami, ale problem kosmitów Przedmieścia” czy „Daleko od noszy”. istnieje. Znany polski astronom Aleksander

Komentuj! Goniec.com


10 ~ felieton

Paulina Młynarska

raj

e c w a t ś u

h

Córka udała się niedawno do jednego z europejskich wesołych miasteczek. Po dniu spędzonym na rollercoasterach zadzwoniła do mnie, pytając czy wszystko z nią w porządku, skoro czuje się chora, jakby ciężko zatruta. Nie dziwota. Narażony na skrajne emocje organizm wyrzuca do krwi ogromne dawki hormonów stresu, które trzeba potem zmetabolizować, więc kac. Są tacy, którzy uzależniają się od szaleństw w wesołych miasteczkach. Ale adrenalinę można też sobie fundować nie wychodząc z domu i na przykład wdając się w kolejne awantury z bliskimi. Gabinety psychoterapeutów są pełne ludzi nieświadomie wywołujących w swoim życiu kolejne kryzysy, aby czuć, że żyją. Nadmiernie reaktywnych, nieodpuszczających żadnej okazji do tego, by się wściec. Ktoś zapyta: a ty co, domorosłą psychoanalityczką jesteś? Nie. Jestem kimś, kto tak miał i musiał się z tego leczyć. Życie na nieustannej emocjonalnej huśtawce niemal mnie wykończyło. Dosłownie. Swoją ostatnią książkę „Rebel” zadedykowałam osobie, która uratowała mi życie: mojej terapeutce. 6 października 2017

śladując akcję wsparcia sprzed dwóch lat, Kto raz uwolni się z dla zamordowanych z „Charlie hebdo”. Jedni szponów emocjonalnego i drudzy szaleją, ćpając własny wkurw. Nie nałogu, z wielkim żalem mogą przestać. patrzy na tych, którzy nadal Doszliśmy w Polsce do takiego uzależmiotają się w szaleństwie, fundując nienia od skrajnych emocji, że mało kto jest sobie nieustanne cykle wzlotów i upadjeszcze w stanie spokojnie zastanawiać się ków, kace i obietnice, że nigdy więcej. o co takiemu przykładowemu Chyrze choTak się czuję, obserwując polską debatę dziło. A jest to gość, który od lat reprezentupubliczną. Nie ma dnia, by obie strony poje polską kulturę na światowych ekranach litycznego sporu, nie wynalazły kilkudziei scenach. Robi dla kraju świetną robotę. sięciu powodów do wszczęcia rodzinnej O wiele lepszą niż nawalony własną furią awantury. Wracam z podróży do kraju, (powujek i otumaniony pseudo patriotyzmem dróżuję zawodowo i spędzam większą część stryj, rzucający się sobie do gardeł z każderoku w Azji) szczęśliwa, że trochę pobędę w go możliwego powodu. domciu, a tu afera na całego. Czy jest jakiś unijBo ktoś coś ny fundusz, który powiedział, przes�inansowałby nam kręcił, wyraził inne ktoś coś, przekręcił, w Polsce potężny zdanie, potknął ł potkną , zdanie inne ł wyrazi rollercoaster, żeby się, wylał herbatę. się, wylał herbatę wariaci z obu stron Wiceminister sprakon�liktu mieli na wiedliwości Patryk czym szaleć, zamiast toczyć tę swoją koszJaki, zamiast „hekatomba” napisał „hatamarną wojnę o wszystko? << kumba”. Pół Polski szalało jakoby stało się coś naprawdę ważnego i strasznego. Dziś mamy aferę po wypowiedzi aktora Andrzeja Chyry, który stwierdził: „Od pewnego czasu myślę, że jestem z Polski. Nie mówię, że jestem Polakiem, bo mnie to w ogóle nie Jestem dziennikarką, producentką, pisarką i interesuje, w tej obecnie obowiązującej feministką, podróżniczką, joginką i piosenkarką de�inicji... W takim zestawie bycia Polakiem kabaretową. Ale dawno przestałam już być akja się nie mieszczę”. Za te słowa, prawa torką. Mam dorosłą córkę i legion przyjaciółek. strona polskiego rodzinnego stołu pragnie Wierzę w kobiety, a mężczyzn lubię (ale tylko Chyrę zlinczować, lewa zaś zamieszcza w necie banery z hasłem „Je suis Chyra”, nafajnych i feministów).

Komentuj! Goniec.com


felieton ~

11

eż bym

chciała, Beata Sadowska

Ile razy słyszałam: Jak ty to robisz?! Jak z dwójką dzieci na karku ciągle biegasz, startujesz w zawodach i jeszcze chodzisz po górach? Jak znajdujesz czas na zdrowe jedzenie (czytaj: gotowanie), jak – czas dla siebie? Przecież to niemożliwe. Przecież... I tu mnożą się kontrargumenty o braku czasu, ochoty, o zmęczeniu, o leniu, o tym, że się nie da, bo cały świat jest przeciw. Hmn... Jeśli tak na to spojrzymy, to rzeczywiście nie chce się nawet spróbować. To w takim razie popatrzmy inaczej. Co mi daje bieganie? To zdrowy egoizm, chwile tylko dla mnie, odpoczynek dla głowy. To czas, kiedy nikt nie ciągnie mnie za nogawkę i nie woła „mammmmooooo”. Czas, kiedy rozwiązania problemów same się znajdują. Albo czas niemyślenia. Tylko kroki i oddech. Oddech i kroki. Kroki i oddech. Moja medytacja w ruchu. Bezcenna w świecie, który atakuje bodźcami, dźwiękami, informacjami, kolorami. Uffff... Spokój. Dzięki bieganiu mam

ale...

mąki i cukru. Nawet słodycze mamy zdrowe. szansę spojrzeć w niebo, zobaczyć Co powiecie na nutellę z awokado, banana i zmieniające się pory roku, usłyszeć daktyli. Wystarczy dodać kakao i zmiksować. szum liści. Ale co najważniejsze Pycha! Zajmuje dwie minuty, a jak smakuje! – usłyszeć siebie. Złapać własne To nieprawda, że zdrowa kuchnia jest myśli za ogon. I spojrzeć na siebie mamałygą bez smaku, której przygotowanie z boku. Bez �iltrów i masek. To nie zajmuje więcej czasu niż smażenie w tłuszczu zawsze jest obraz, jaki chciałabym i serwowanie zawiesistych sosów. Wystarczy zobaczyć, ale przynajmniej mam dogadać się ze sobą, że powalczę o zdrowie nad czym pracować. Tak, jestem na talerzu. przekonana, że dzięki bieganiu Tak samo z bieganiem. Ja też jestem zajęta, mogę być lepszym człowiekiem, jakmam pracę, dwoje małych dzieci i mnóstwo kolwiek górnolotnie by to zabrzmiało. obowiązków. Mimo to zdecydowałam, że Na pewno bardziej cierpliwym, na pewno chcę. Wiem, ile mi to daje. Lepsza forma, smupatrzącym na świat z większym dystansem. klejsza �igura, większa odporność to tylko Gotowanie. Dzięki niemu wiem, co jem. A skutki uboczne. Na wierzę, że jestem tym, pierwszym miejco jem. Organizm ma scu jest uśmiech. świetną pamięć i albo co mi daje bieganie? Uśmiech, bo to odpłaci nam pięknym , egoizm To zdrowy hormony szczęścia: za nadobne, albo chwile tylko dla mnie endor�iny produodwdzięczy się zdrokowane na skutek wiem i solidną dawką aktywności �izycznej. Uśmiech, bo zrobiłam energii. Pamiętam jak, lata temu, moja przycoś dla siebie. Uśmiech, bo chce mi się chcieć. jaciółka z Gdańska zapytała mnie: – Sadzia, Warto, prawda? << jak ty to robisz?! Ja szoruję nosem po ziemi, a ty, zapracowana matka, biegasz maratony i przyjeżdżasz do mnie, jakbyś spała trzy doby Biegam, bo mi z tym po drodze. Dbam o cztery non stop, a przecież wiem, że w nocy osiem łapy. Lubię zieloność – na talerzu i wokół siebie. razy wstajesz na karmienie! Staram się, żeby mniej znaczyło więcej, choć – Nie wiem, odpowiedziałam, ja chyba po przede mną jeszcze długa droga. Chciałabym prostu zdrowo jem. kiedyś móc powiedzieć, że przykazania profesora Z tej rozmowy i z pasji do gotowania poKołakowskiego są „moje” nie tylko w teorii. Jestem wstał potem nasz zdrowy biznes w Gdańsku: mamą i to na pewno najpiękniejsza przygoda kawiarnia GUGA SWEET i restauracja GUGA SPICY, gdzie gotujemy i pieczemy bez białej mojego życia. Zapraszam do mojego świata.

Komentuj! Goniec.com


12 ~ tylko POZYTYWNIE

gh u Slo UZNANE w Wielkiej Brytanii. Pod uwagę brano rynek pracy, koszty utrzymania oraz satysfakcję zawodową.

Magdalena Kruszona Internetowa agencja pracy Glassdoor uznała Slough za najlepsze miasto do życia i pracy

– W Slough mnóstwo się buduje, realizowanych jest wiele inwestycji. Miasto zmienia się z miesiąca na miesiąc i myślę, że to inspiruje mieszkańców. Swoje główne siedziby znalazły tu przecież duże �irmy, między innymi Mars i O2. Kręcony jest tutaj także sitcom

:D

ZA NAJLEPSZE pod tytułem The Of�ice – zachwala Nancy Lalor. Ponadto, miasto oferuje godne warunki życia za średnią roczną pensję wynoszącą około 35 tysięcy funtów, zaś domy o przeciętnej wartości 390 tysięcy funtów. – Slough leży w tej części kraju, która oferuje pracownikom przyjazne środowisko i wyższą jakość

życia. O ile ludzie w Londynie są na ogół zadowoleni, to jednak utrzymanie w stolicy jest stosunkowo drogie, a o pracę trzeba mocno konkurować – tłumaczy dr Andrew Chamberlain, Glassdoor. Na drugim miejscu uplasował się Manchester, zaś na trzecim – Cambridge. <<

Wybudzono ze śpiączki niemowlę Jak informują lekarze, trzymiesięczna Oliwia, która na początku września wpadła do morza, czuje się już lepiej.

Dziewczynka jest odłączona od respiratora i oddycha samodzielnie.

Katarzyna Bożek rzecznik prasowy szpitala Copernicus 6 października 2017

– Dziecko zostało przewiezione z oddziału intensywnej opieki medycznej na oddział chirurgii dziecięcej. Dziewczynka jest odłączona od respiratora i oddycha samodzielnie – poinformowała rzecznik szpitala Copernicus, Katarzyna Bożek.

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 9 września w nadmorskiej Ustce. Wózek wraz z dzieckiem uderzył wówczas o betonową podporę, przewrócił się, a następnie stoczył do wody. Na ratunek ruszył przechodzień – mieszkaniec Słupska, który wskoczył do morza i wyciągnął dziecko. Jak relacjonował „Dziennikowi Bałtyckiemu”, niemowlę było całkowicie zanurzone i tonęło. <<


widziane z PERSPEKTYWY ~

13

reklama

Polscy naukowcy stworzyli sztuczną źrenicę Badacze z wydziału �izyki na Uniwersytecie Warszawskim oraz Wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego wzięli udział w projekcie badawczym mającym na celu opracowanie sztucznej tęczówki, która będzie reagowała na światło – jak jej naturalny odpowiednik. – Historia zaczęła się od naszego zainteresowania materiałami, które mogą zmieniać kształt, kiedy się je oświetli. Zajmowaliśmy się tym we Włoszech, potem przywiozłem tę technologię do Warszawy – mówi Piotr Wasylczyk, jeden z uczestników grupy badawczej. Jakiś czas temu polski zespół stworzył w oparciu o nią robota-gąsienicę. Zrobiło się o nim głośno. – Odezwał się do mnie doktor Radosław Kaczmarek, chirurg z Wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego. Stwierdził, że

to świetny materiał na zrobienie sztucznej źrenicy – dodaje. Źrenica jest niewielkim fragmentem oka, otworem, który występuje przed soczewką i jest odpowiedzialny za ilość wpadającego oświetlenia na siatkówkę. Uszkodzenie jej może mieć bardzo poważne konsekwencje – człowiek przestaje normalnie widzieć, ponieważ światło dociera pod różnymi kątami. Okulistyka prężnie rozwija się w tym temacie i pomaga pacjentom, wszczepiając protezę, która niweluje światłowstręt. Jednak ma ona poważną wadę – źrenica jest zwężona i nie reaguje na oświetlenie, przez co pacjent nadal widzi nieostro. Z tego powodu naukowcy postanowili stworzyć sztuczną źrenicę, która będzie czuła na światło. Wynalazek ma jednak kilka wad, dlatego potrzebne są dalsze prace. <<

Polak najlepszym kierowcą w UK Adam Książek został ogłoszony najlepszym kierowcą w Wielkiej Brytanii. W konkursie „Bus Driver of the Year” udało mu się pokonać ponad stu konkurentów. 36-letni Polak już po raz drugi wziął udział w zawodach, w zeszłym roku zajął miejsce tuż za podium. W tegorocznej rywalizacji, kandydaci musieli się wykazać wieloma zdolnościami

praktycznymi, m.in. wykonywaniem trudnych manewrów, czy też wiedzą z zakresu przepisów ruchu drogowego. – Nie mogłem uwierzyć, że to ja zostałem najlepszym kierowcą do momentu, kiedy wyczytano moje nazwisko. Nie sądziłem, że mogłem zająć lepszą pozycję niż rok temu. Dotarło to do mnie, gdy zobaczyłem swoją punktację – mówi skromnie Adam Książek. <<


14 ~ widziane z PERSPEKTYWY

Top of the month

INWAZJA PAJĄKÓW NA WYSPACH

dr hab. Marek Żabka

Jak donoszą nasi Czytelnicy, na Wyspach mamy do czynienia z prawdziwą inwazją pająków. O wypowiedź poprosiliśmy prof. dr hab. Marka Żabkę z katedry zoologii, Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach. – Koniec lata i początek jesieni to dla pająków okres rozmnażania. Ze względu na gody, pajęczaki między wrześniem a październikiem szukają suchych i ciepłych miejsc, by mogły składać swoje jaja. W Europie większa aktywność (samców) przypada na okres rozrodu i poszukiwania samic. Medialne doniesienia o inwazji gigantów są obliczone na sensację i dotyczą zwykle niegroźnych gatunków. Długość ciała tych rzekomych gigantów nie przekracza

2 cm, a rozpiętość nóg dochodzi do 8 cm – uspokaja prof. Żabka. – W Europie tylko 1 gatunek – krewniak czarnej wdowy – żyjący na południu kontynentu, może stanowić dla nas zagrożenie podczas prac polowych albo w ogrodzie. Jego jad jest silnie toksyczny, ale zwykle nie zabija. A co zrobić w sytuacji, gdy dojdzie do ukąszenia? Jak ktoś chce, może posmarować miejsce ugryzienia spirytusem. Niewielkie zaczerwienienie i lekki ból można zlekceważyć. Chyba, że podejrzewamy jakiś egzotyczny gatunek. Wtedy warto pająka złapać, np. nakrywając go słoikiem i zamykając zakrętkę, i udać się do lekarza. Czasami konieczna jest antytoksyna.

– Jeśli nie potra�imy docenić ich roli i uroku, zostawmy pająki w spokoju. A zwalczać nie ma ani sensu, ani potrzeby. Zanim zabijemy albo rozdepczemy rzekomą bestię, warto pamiętać, że pająki – jako drapieżnicy – pełnią ważną funkcję w ekosystemach. Regulują liczebność owadów, zjadając ich miliony ton rocznie! Pamiętajmy, że groźne gatunki zdarzają się rzadko. <<

Zapytaliśmy naszych Czytelników, czy mają problem z pająkami w swoich domach. Odpowiedzi zaskakują!

Sonda

gońca

?!

Czy Polonii na Wyspach doskierwa problem nieproszonych gości? Jak sobie z nimi radzą?

Mieszkamy w domu otoczonym ogrodami, pająków jest tu co niemiara. Szczególnie, kiedy są gorące lata.

Mariola

Jacek

Paulina

Wiktoria

SZYMCZAK

RADWAŃSKI

MOSIEWICZ

BIELAK

– Mieszkamy w domu otoczonym ogrodami, pająków jest tu co niemiara. Szczególnie, kiedy są gorące lata, to sztuki ogromne się tra�iają. Wchodzą do domu przez kanały wentylacyjne, otwarte okna czy drzwi. Razem z mężem często staramy się wielkie osobniki łapać w pudełko i wypuszczać z dala od domu. Pająki są pożyteczne w świecie owadów, chociaż wprawiają w obrzydzenie, kiedy mieszka się z nimi w domu. Kupiliśmy kiedyś elektroniczny repeller za £30, tak bardzo reklamowany w TV, ale kiedy jeden pająk zrobił na nim w kącie pajęczynę, zdaliśmy sobie sprawę, że to „lipa na resorach”. Najlepszym środkiem na pająki jest ich wyłapywanie, po prostu. << 6 października 2017

– Gdy przyjechałem do Anglii ze zdziwieniem stwierdziłem, że w tutejszych domkach, często budowanych z przysłowiowej tektury, jest plaga pająków i pleśni. Niestety widok 12-centymetrowego pająka na ścianie, gdy włącza się w nocy światło w pokoju, to norma. Pająków jest właściwie tyle, że nie pozostaje nic innego jak przyzwyczaić się do ich obecności. Nie jest to łatwe, ale to najlepsze, co można w tej sytuacji zrobić. <<

– Mieszkając na parterze w mieszkaniu z ogrodem, jestem zaskoczona, że nie doświadczyłam plagi pająków, jaka ponoć panuje w Londynie. Otwieramy okna regularnie i nie widziałam żadnego pająka jak na razie. Za to moja siostra mieszkająca w południowym Londynie nie może się od nich opędzić. <<

– Mogę powiedzieć, że w moim mieście, Greenford, nie widać dużo pająków. W czasie spaceru można znaleźć z dwa, ale nie zawsze. U siebie w domu w tym miesiącu widziałam na razie tylko jednego, więc to może świadczyć tylko o tym, że w moim miejscu zamieszkania jeszcze się nie pojawiły. Jestem z tego bardzo zadowolona, ponieważ za bardzo nie lubię pająków. Słyszałam od znajomych, że można użyć specjalnych proszków, żeby się ich pozbyć, ale ja zazwyczaj pozwalam im znaleźć samodzielnie wyjście, najlepiej oknem. Nie raz trzeba je zabić, ponieważ strach spać, ale generalnie jestem temu przeciwna, ponieważ pająki nic nam nie robią. <<


SAMI SWOI

widziane z PERSPEKTYWY ~

15


16 ~ reportaż

KORNICKI ZNÓW ZWYCIĘŻA

Polski pilot zdobył aż 325 tys. głosów – dokładnie szesnaście razy więcej niż wszyscy pozostali rywale łącznie – wyprzedzając Sir Karol Douglasa Badera (6,3. Pomeranek tys.) i Jackie Moggridge (2,6 tys. głosów). Dzięki zwycięstwu w tym prestiżowym plebiscycie – jak podkreślano w relacji TVP – podobizna Kornickiego zostanie umieszczona na zaplanowanej na przyszły rok wystawie z okazji 100-lecia RAF – tuż obok Spit�ire’a VB BL614, słynnego samolotu myśliwskiego, który był używany przez RAF w trakcie II wojny światowej, m.in. przez pilotów Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii. „Panie Franciszku, życzymy zdrówka.”, „Brawo. Brawo! Polak jest niepokonany”, „Polak is debest”, „Wielki sukces, brawo”, „Wreszcie młodzi Anglicy przypomną sobie o polskich pilotach, którzy przelewali za nich krew” – komentarzy tych treści w mediach społecznościowych po ogłoszeniu wyników plebiscytu nie było końca. A co na to sam zainteresowany, dziś ponad 100-letni weteran? Kawaler Krzyża Srebrnego Orderu Virtuti Militari, Krzyża Komandorski Orderu Odrodzenia Polski oraz – trzykrotnie – Krzyża Walecznych z charakterystyczną sobie skromnością przyznał, iż jest zaskoczony i nieco oszołomiony swoją obecną popularnością. – Jestem jedynie jednym z bardzo wielu, a wśród walczących byli piloci o wiele bardziej wybitni ode mnie – oznajmił jubilat. – Kiedy ludzie słyszą o historii polskich lotników po raz pierwszy, są nią po prostu oszołomieni. Kiedy ją usłyszą, zostają fanami – skomentował wyniki na gorąco jego syn, Richard Kornicki.

Brawurowy atak

Kim jest pan Franciszek, nasz rodak, który przysporzył nam w ostatnim czasie powodów do dumy? Pochodzi z Lubelszczyzny, z małej wsi w powiecie hrubieszowskim. Miał pięcioro braci. Po ukończeniu szkoły podstawowej w rodzinnej Wereszynie przychodzi do gimnazjum w Hrubieszowie. To najprawdopodobniej wtedy postanowił związać swą karierę z lotnictwem. Po gimnazjum tra�ia do legendarnej w tej czę6 października 2017

ści Europy Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie, którą to – tu ciekawostka – ukończył z 3. lokatą wśród 173 absolwentów XII promocji. – Po ukończeniu Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie zostałem oddelegowany do 162. Eskadry Myśliwskiej – opowiada jubilat w materiale �ilmowym udostępnionym przez Brytyjską Ambasadę w Warszawie. – Z tą jednostką przeszedłem przez wojnę na terenie Polski. Ten etap nie trwa długo: w ciągu jednego tygodnia nasza jednostka była skończona operacyjnie i wycofaliśmy się w kierunku Rumunii. Wraz z grupą pilotów Kornicki dociera następnie do Bukaresztu, gdzie w polskiej ambasadzie udaje mu się zdobyć fałszywe dokumenty. Następnie tra�ia do – wówczas rumuńskiego – portu Bałczik. – Przepłynęliśmy przez Morze

Śródziemne do Marsylii, a z Marsylii pojechaliśmy autobusami do Lyonu. Tam mieściła się duża polska baza. Pan Franciszek ma na myśli bazę Lyon Bron, gdzie szkolił się na myśliwcach Blériot-SPAD S.510, Caudron CR.714 Cyclone i ostatecznie Morane-Saulnier MS.406. Jak wynika z biogra�ii, szkolenie ukończył tuż przed kapitulacją Francji. – Francuzi zaczęli już negocjować zawieszenie broni i kapitulację. W dniu 19 czerwca (1940 r.) generał Sikorski nadał z Londynu rozkaz, aby wszystkie polskie jednostki skierowały się do portów francuskich i stamtąd ewakuowały się do Anglii. 24 czerwca 1940 roku na pokładzie SS Arandora Star dociera do Wielkiej Brytanii.


reportaż ~ – Wylądowałem w Dywizjonie 303 w hrabstwie South Yorkshire. Z tym dywizjonem przeniosłem się do Northolt. Później zostałem powołany do Dywizjonu 315, który właśnie wtedy powstawał. Zadania były bardzo trudne. Przeciwnik był bardzo skuteczny, było piekielnie dużo niemieckich myśliwców. Przelano dużo krwi nad północną Francją, i naszej, i ich. Tak było aż do momentu, kiedy Niemcy zaatakowali Rosję. Wtedy wszystko się zmieniło… Wkrótce też przełożeni dostrzegli jego dowódcze predyspozycje. – Podczas służby w Dywizjonie 315 pełniłem funkcję dowódcy eskadry. Później awansowałem na dowódcę całego Dywizjonu 308. W końcu zostałem mianowany dowódcą Dywizjonu 317. Latanie z tym dywizjonem to był najlepszy czas w moim życiu – wspomina z łezką w oku. Choć o swoim bohaterstwie nawet się nie zająknie, w biogra�ii „Telegrapha” wyraźnie przypomniano, iż został wyróżniony Virtuti Militari, czyli najwyższym wojskowym odznaczeniem w Polsce, za godne naśladowania dowodzenie, kiedy to, chroniąc grupy brytyjskich bombowców nad północną Francją, nakazał pilotom brawurowy atak na grupę wrogich samolotów.

Wybrał emigrację

Przygodę z czynnym lataniem zakończył 1 stycznia 1944 roku. Ale przy lotnictwie oczywiście pozostał. Powierzono mu zadania o�icera łącznikowego w 11. Grupie Myśliwskiej, a następnie w 9. Grupie Myśliwskiej RAF. W maju 1944 r. rozpoczął z kolei kurs w Wyższej Szkole Lotniczej PSP w Weston-super-Mare, po zakończeniu którego pracował w Dowództwie 84. Grupy Drugiej Floty Lotnictwa Taktycznego RAF w Holandii i Belgii. W 1948 roku poślubił Patience Ceridwen Williams. Jak czytamy w biogra�ii, ma dwóch synów: Petera, japonistę, członka Akademii Brytyjskiej, i wspomnianego wcześniej Richarda, m.in. przewodniczącego Komitetu Pomnika Polskich Sił Powietrznych. Do Polski jednak nie miał po co wracać. – Ojciec zdał sobie sprawę, że nie ma wolnego kraju, do którego mógłby wrócić, więc został tutaj, poślubił angielską dziewczynę. Ja jestem jednym z rezultatów – wspomina na nagraniu jego syn, Richard. Pan Franciszek na dobre więc związał się z Wielką Brytanią. Kształcił się na Politechnice w Nottingham, przez jakiś czas pracował jako zarządca pensjonatu w Wargrave-on-Thames opodal Henley-on-Thames w hrabstwie Oxfordshire. Ale – jak rzecze porzekadło – wilka ciągnęło jednak do lasu. W 1951 r. ponownie zasiadł za sterami samolotu RAF. W lipcu 1953 roku został o�icerem aprowizacyjnym w bazie RAF w St Athan w hrabstwie Vale of Glamorgan w południowej Walii. Później – jak czytamy – służył m.in. w bazach brytyjskich w Luqa na Malcie, Kolonii Adeńskiej i Akrotiri na Cyprze. Na emeryturę wojskową odszedł w 1972 r., po czym pracował w Komisji Szkolenia Gazownictwa i w Ministerstwie Obrony Zjednoczonego Królestwa.

Wielka mobilizacja brytyjskiej Polonii przyniosła oczekiwany skutek, a świat przypomniał sobie o królu przestworzy znad Wisły. Franciszek Kornicki, ostatni żyjący dowódca polskiego dywizjonu lotnictwa z II wojny światowej zwyciężył w plebiscycie Muzeum Królewskich Sił Powietrznych (RAF) i dziennika „The Telegraph” na bohatera wystawy na stulecie RAF w 2018 roku. Jego losy mogłyby posłużyć za filmowy scenariusz.

17

Na emeryturze nie próżnuje. Jest aktywnym działaczem polonijnym, bierze udział w uroczystościach upamiętniających wojenne losy pilotów w Wielkiej Brytanii. Co ciekawe, podczas obchodów 70. rocznicy Bitwy o Anglię zasiadł ponownie w kabinie Spit�ire’a Mk Vb nr BM597. – To było niesamowite uczucie znów zobaczyć mój samolot. Spotkanie po latach przywiodło wiele wspomnień i tamte czasy odżyły na nowo – powiedział lokalnej gazecie, „Worthing Herald”. – Mój ojciec wspiął się do swojego starego kokpitu, założył na głowę kask i gogle i cofnęliśmy się w czasie o 70 lat – relacjonował w rozmowie z dziennikarzami Richard Kornicki.

Tak wielu tak nielicznym

Jak donoszą źródła historyczne, Polacy odegrali wielką rolę w zwycięskiej bitwie o Anglię. Ostatecznie – jak zaznacza Joanna WieliczkaSzarkowa „Bitwy polskich żołnierzy 19401944” (Wydawnictwo AA, Kraków 2014) – w Bitwie o Anglię Niemcy zrezygnowali z inwazji na Wyspy Brytyjskie i po 31 października 1940 roku zaprzestali „taktyki na wyczerpanie”. – Luftwaffe straciła 1733 samoloty i około 650 uszkodzonych, a RAF 1087 samolotów i około 450 uszkodzonych, ale brytyjskie straty w maszynach były na bieżąco uzupełniane. W bitwie o Anglię – jak donoszą różne źródła – najpierw w składzie, a potem u boku RAF, walczyły 4 polskie dywizjony: 2 bombowe (300 i 301), 2 myśliwskie (302 i 303) oraz 81 polskich pilotów w dywizjonach brytyjskich, w sumie 145 polskich pilotów (poległo 28), co stanowiło 5 proc. ogółu pilotów RAF biorących udział w bitwie. Polacy zestrzelili ok. 170 samolotów niemieckich, uszkodzili 36, co stanowiło ok. 12 proc. strat Luftwaffe. Dywizjon 303 był zaś najlepszą jednostką lotniczą, biorącą udział w bitwie o Anglię – zgłosił zestrzelenie 126 maszyn Luftwaffe. Jak przyznał po wojnie dowódca Royal Air Force (RAF) gen. Hugh Dowding, Polaków pobudzała do walki nienawiść do Niemców, a to czyniło z nich śmiertelnie groźnych przeciwników. – Zagadnieniem krytycznym była sprawa dopływu wyszkolonych pilotów myśliwców. Inne dowództwa, kraje Wspólnoty Brytyjskiej i nasi alianci z zapałem włączyli się ze swoimi możliwościami w dramatycznej sytuacji, ale gdyby nie pomoc wspaniałego zespołu Polaków z ich trudną do porównania walecznością, wahałbym się powiedzieć, czy wynik bitwy byłby taki sam – podkreślił. To także o polskich pilotach i Franciszku Kornickim mówił w swoim legendarnym, uznanym za najbardziej emocjonalne przemówienie premier Winston Churchill. – Nigdy w historii ludzkich kon�liktów tak wielu nie zawdzięczało tak dużo tak nielicznym. <<


18 ~ reportaż

ZŁOWIESZCZA MIŁOŚĆ

George’a

CHAPMANA Dariusz Dzikowski

Jego proces odbił się szerokim echem, nazywano go jednym z najbardziej odrażających morderców w historii. Czy Seweryn Kłosowski vel George Chapman, który zawisł na stryczku za otrucie trzech swoich partnerek, był osławionym Kubą Rozpruwaczem? – Macie go, macie Kubę Rozpruwacza – powiedział podnieconym głosem do aresztującego Kłosowskiego policjanta Frederick Abberline. Ten emerytowany detektyw Scotland Yardu nie miał co do tego wątpliwości, co później dwukrotnie powtórzył w wywiadach dla londyńskiej „Pall Mall Gazette”. Abberline dobrze orientował się w temacie, gdyż 15 lat wcześniej prowadził dochodzenie w sprawie Rozpruwacza. W swoich wypowiedziach podkreślał, że Kłosowski, podobnie jak słynny morderca londyńskich prostytutek, miał przeszkolenie medyczne, mieszkał blisko miejsc, gdzie dokonano zabójstw i był sady6 października 2017

stycznym psychopatą. Co więcej, jego żona Lucy Baderski zeznała, że w owym okresie mąż często wychodził w nocy z domu. Teza Abberline’a miała swoich zwolenników, jednak brakowało jednoznacznych dowodów, a Kłosowski zadyndał na szubienicy z zupełnie innego powodu…

Amerykanin z polskim akcentem

Miał żydowskie pochodzenie. Tak przynajmniej twierdziły brytyjskie gazety, chociaż on sam stanowczo temu zaprzeczał. Czuł się mocno urażony takimi twierdzeniami, dlatego kiedy przebywał w więzieniu zażyczył sobie, żeby

podawano mu do jedzenia wieprzowinę. Seweryn Antonowicz Kłosowski chciał uchodzić za Amerykanina, chociaż jego polski akcent był bardzo silny, a pisany angielski słabiutki. W istocie urodził się 14 grudnia 1865 roku we wsi Nagórna, niedaleko Lublina. Jego matka zmarła kiedy miał trzy lata, po czym ojciec ożenił się ponownie, w nowym związku doczekując się aż dziewięciorga potomstwa. Jako 14-latek Seweryn rozpoczął praktykę u żydowskiego felczera Moshko Rappaporta w Zwoleniu i prawdopodobnie mieszkał z jego rodziną. Pięć lat później przeniósł się do Warszawy, gdzie po ukończeniu trzymiesięcznego


reportaż ~ kursu chirurgicznego pracował jako asystent lekarza w szpitalu na Pradze. Znał się na pielęgniarstwie, ratownictwie medycznym, potra�ił też wykonywać zabiegi zewnętrzne, na przykład usuwanie oparzeń, brodawek czy infekcji skórnych. Nie miał jednak kwali�ikacji, żeby przeprowadzać operacje na organach wewnętrznych. Po kilkunastu miesiącach pobytu w Warszawie, w 1887 roku wyjechał do Londynu.

Nóż pod poduszką

Nowe perspektywy, nowe możliwości, nowe wyzwania. Brytyjska stolica oznaczała dla młodego emigranta kolejne rozdanie. Zamieszkał w dzielnicy Whitechapel, szybko otworzył własny zakład fryzjerski, a także, zaledwie po pięciu tygodniach znajomości, poślubił Lucy Baderski. Niedługo potem wyszło na jaw, że Kłosowski był żonaty już wcześniej, przed przybyciem na Wyspy. Jego pierwsza wybranka przyjechała nawet w ślad za nim, próbując nakłonić męża do powrotu, jednak nic nie wskórała i samotnie musiała wrócić nad Wisłę. Tymczasem na świat przyszedł syn Kłosowskiego ze związku z Lucy. Chłopiec żył tylko kilka miesięcy, a po jego śmierci, w kwietniu 1891 roku, para wyemigrowała do Jersey City w Stanach Zjednoczonych. Mężczyzna zatrudnił się tam jako fryzjer, ale małżeństwo zaczęło przeżywać kryzys. Między małżonkami dochodziło do sprzeczek i awantur – podczas jednej z nich Kłosowski miał zmusić żonę, żeby położyła się na łóżku, po czym zaczął ją dusić. Przestał tylko dlatego, że klient dobijał się do sklepu, który graniczył bezpośrednio z ich pokojem. Kiedy wyszedł Lucy znalazła nóż pod poduszką. W lutym 1892 roku kobieta sama wróciła do Londynu i zamieszkała u swojej siostry, a trzy miesiące później urodził się ich drugi syn. Niedługo potem nad Tamizą pojawił się również Kłosowski, ale niebawem para rozstała się na dobre. To było ich ostatnie spotkanie.

Seweryn, czyli George

Wydawał się normalnym, pozytywnie nastawionym do ludzi i świata człowiekiem. Lubił fotogra�ię i rowerowe wycieczki, był towarzyski i przyjazny w stosunku do sąsiadów oraz klientów. Szczególną wagę przywiązywał do swojego wyglądu – dbał o włosy i sumiaste wąsy, zachowywał się szarmancko w stosunku do kobiet i nie narzekał na brak zainteresowania z ich strony. Po rozstaniu z żoną związał się z Annie Chapman i przyjął jej nazwisko jako własne, od tej pory występując jako George Chapman. Nosił je już do końca życia, mimo że kobieta zostawiła go, prawdopodobnie ze względu na jego skłonności do przemocy i porywczy charakter... Pocieszenie znajdował w ramionach kolejnych kobiet. W 1896 roku spotkał Mary Spink, będącą w separacji z mężem i wspólnie otworzyli zakład fryzjerski w Hastings. Tam w miejscowej aptece kupił trujący środek antymon. Rok później para wróciła do Londynu, gdzie zaczęła prowadzić pub Prince of Wales, jednak Mary niebawem zachorowała – cierpiała na bóle brzucha i nudności, a w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia zmarła. Podobny los stał się udziałem kolejnych kobiet Chapmana – Bessie Taylor (1901) i Maud Marsh (1902). Wszystkie trzy były towarzyszkami jego życia, a niektóre źródła podają nawet, że pieczętował te związki ślubem, co było nielegalne, gdyż formalnie nie rozwiódł się z Lucy Baderski. Dziwna śmierć Maud Marsh zaniepokoiła jej rodzinę, która zgłosiła sprawę na policję. Podobne okoliczności zgonów poprzednich partnerek Chapmana zainspirowały detektywów i zaowocowały wszczęciem śledztwa, które wykazało, że wszystkie kobiety zostały otrute związkiem antymonu, podawanym w formie domieszki do lekarstw.

Mężczyznę aresztowano, a jego proces przed londyńskim sądem Old Bailey wywołał wielką sensację. Na sali pojawiły się tłumy ludzi, mówiono i pisano o nim nie tylko na Wyspach, a Chapmana nazwano jednym z najbardziej odrażających zabójców w historii. Podkreślano, że annały zbrodni nie znają bardziej niezwykłych przypadków mordów popełnionych z zimną krwią. Po dwumiesięcznym procesie oskarżony został uznany winnym otrucia trzech kobiet, skazany na śmierć i powieszony w londyńskim więzieniu Wandsworth 7 kwietnia 1903 roku. Miał wówczas 37 lat. Zaraz po wykonaniu wyroku jego była żona Lucy Kiedy znajdowały się poślubiła niejakiego Franka Szymanskiego. w agonii udawał, że

Przedstawienie przy łożu śmierci

się nimi opiekuje.

Chapman do końca nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów, nie podał też powodów, jakimi się kierował. – Najbardziej prawdopodobne wydaje się, że cierpiał na chorobę psychiczną, tak zwany syndrom Münchhausena. Świadczy o tym szereg czynników, między innymi upodobanie do oszukiwania lekarzy, udawanie zakłopotania, przeciąganie choroby tak długo, jak to możliwe. Być może obawiał się, że zostanie porzucony przez swoje partnerki, czego doświadczał wcześniej, i dzięki troskliwej opiece nad nimi chciał urosnąć w ich oczach. Mógł być też sadystycznym psychopatą, który napawał się cierpieniem innych – mówi angielska historyczka i pisarka Helena Wojtczak, autorka książki „Jack the Ripper at Last? The Mysterious Murders of George Chapman”. Czy Kłosowski i Kuba Rozpruwacz to ta sama osoba, jak sugerują niektórzy badacze? Pewne elementy mogą na to wskazywać. Zakotwiczył w Whitechapel krótko przed tym, jak dokonano tam pierwszego morderstwa i mieszkał w tej dzielnicy w czasie, kiedy popełniono kolejne zbrodnie. Co więcej, jego rysopis pasował do mężczyzny, którego widziano w towarzystwie Mary Jane Kelly, piątej o�iary Rozpruwacza, a morderstwa prostytutek ustały po wyjeździe Kłosowskiego do Stanów Zjednoczonych. Tymczasem niedługo potem w Nowym Jorku została brutalnie zabita Carrie Brown – w charakterystycznym dla londyńskiego zabójcy prostytutek stylu. Są poszlaki, brakuje jednak twardych dowodów, że Kłosowski to Kuba Rozpruwacz. Według Heleny Wojtczak, jest to mało prawdopodobne. Owszem, emigrant spod Lublina mieszkał w Londynie podczas popełnianych przez zwyrodnialca zbrodni, w promieniu dwóch kilometrów od miejsca tych zdarzeń, jednak psychiatrzy z zakresu medycyny sądowej twierdzą, że sposób działania obu postaci znacznie się różni. Kłosowski delektował się widokiem cierpienia, a Rozpruwacz zabijał szybko, okaleczając ciała swoich o�iar. I zasadnicze pytanie – czy ten sam człowiek może uśmiercić pięć przypadkowych kobiet na ulicy podrzynając im gardła i patrosząc ich ciała, a potem nagle zaprzestać tego procederu na 9 lat? Po czym zacząć zabijać od nowa, tyle że tym razem za pomocą trucizny – do tego swoje towarzyszki życia, które go kochały i z którymi mieszkał. Proces ich umierania był powolny, choroba rozwijała się miesiącami. Mężczyzna lubował się w sprawianiu bólu, z satysfakcją patrzył na ich męczarnie, a kiedy znajdowały się w agonii udawał, że się nimi opiekuje. Był nawet przy łożu śmierci swoich o�iar, do końca odgrywając teatralne przedstawienie… <<

19


20 ~ reportaż

Marta Tope. Już dawno przestała być tylko bizneswoman. Albo żoną jednego z najbardziej wpływowych osób w branży zegarowej w Wielkiej Brytanii. Konsultantka dietetyczna czy założycielka Klubu Kobiet Aktywnych? To wciąż za mało. Mówi, że dla niej najważniejszy jest rozwój. Każdego dnia chce sięgać po więcej, a działanie to jej żywioł. Dlaczego nigdy nie płacze, jak to się stało, że nie została nauczycielką i gdzie naprawdę jest jej dom?

Karolina Wiatrowska

ONA I SUKCES JESZCZE SIĘ POŚCIGAM.

Kiedy wchodzi do kawiarni, �iligranowa, z rozbrajającym uśmiechem i rozwianymi włosami, myślisz, że ma najwyżej 30 lat. A kiedy zaczyna mówić, już wiesz, że masz przed sobą �ighterkę. Mówi szybko i precyzyjnie. Rozmawiamy o diecie Cambridge, której jest konsultantką. „Jak to wygląda?”, pytam, bo nie rozumiem. Marta 6 października 2017

wyciąga tablet i pokazuje mi kolejną metamorfozę. „O tak!”, odpowiada, a oczy jej płoną. Jest przecież specjalistką od dietetyki. Opowiada o zdrowym żywieniu i ludziach, którzy zwracają się do niej z prośbą o pomoc i dzięki niej zmieniają swoje życie. Z nutą tajemniczości zapowiada zmiany w KKA. Ma na sobie dżinsy i sweterek,

dyskretnie pomalowane paznokcie. I wygodne buty Chanel. Tak, jakby zaraz miała się zerwać i biec dalej. Po kolejny sukces. Urodzona w Słubicach, mieszkała dokładnie przy moście łączącym Polskę z Niemcami. To położenie geogra�iczne wpłynęło na jej życie. Była zawsze grzeczna i zdolna. Gospodarz klasy,


reportaż ~ organizator wycieczek szkolnych i konkursów podwórkowych. Wtedy jeszcze nie zdawała sobie sprawy, że jest ambitna. Po prostu była wytrwała i zawsze lubiła, kiedy się coś działo. Siostra taty, Bożenka, jest architektem, wujek Wiesiu artystą malarzem. Jeżdżąc na wakacje do Gorzowa Wielkopolskiego przenosiła się w inny świat. Późne lata osiemdziesiąte – ciocia Bożenka, z którą dzisiaj blisko współpracuje, miała piękne, ogromne mieszkanie na 11 piętrze wieżowca. Do dziś pamięta muzykę odbijającą się między blokami i najbardziej melodię „Stairs to Heaven” Led Zeppelin, myśląc, że to zespół z Ameryki, bo śpiewa po angielsku. Od początku wiedziała, że chce studiować kulturoznawstwo. Jako dziecko chciała być kierowcą tira, by mieć nieograniczone możliwości poruszania się po całej Europie. W czasie, kiedy Marta jest w liceum, swoją działalność reaktywuje Uniwersytet Europejski Viadriana we Frankfurcie z trzema kierunkami: prawo, ekonomia i właśnie kulturoznawstwo. Zdaje egzaminy w Poznaniu i wraca do domu studiować w swoim rodzinnym mieście, bo tak naprawdę Uniwersytet scala Słubice z Frankfurtem.

Za blisko Patryka

Różne zawirowania sprawiają, że nie kończy studiów i po kilku miesiącach w hollywoodzkim stylu rozpada się jej małżeństwo. Nie poddaje się. W tym czasie wędruje – Wiedeń, Monachium, Berlin. I wszędzie pracuje – najczęściej w restauracjach. Kocha to. Wybiera eleganckie knajpy, gdzie coś się dzieje i nieźle płacą. Dorabia pracując w biurze jako nauczycielka niemieckiego, hostessa na otwarciu sklepów czy kierownik sali w Hotelu Pałacu pod Poznaniem. Wszędzie musi się na nowo adaptować i poznawać nowych ludzi – nie ma z tym najmniejszych problemów. W roku 2006 pracuje w szkole wiejskiej. Pewna nauczycielka mówi do niej: „Ty nie stawaj tak blisko tego Patryka, bo wszy dostaniesz!”. Nie wytrzymuje atmosfery w pokoju nauczycielskim – nie będzie brała udziału w tej farsie. Rzuca nauczycielstwo i postanawia wyruszyć do Anglii. Ma trochę znajomości. Ląduje w sielankowej scenerii w angielskiej wsi. Dwa puby i kościół. Jest praca – na zmywaku. Perfekcyjna znajomość niemieckiego, dobry rosyjski, niezła prezencja… Cóż, lubi myć naczynia, więc się zgadza – płaca super, napiwki dzielone po równo między wszystkich pracowników. Kupuje samochód i tak naprawdę pierwszy raz po

Jeśli nie masz czasu, znajdź sobie kolejne zajęcie...

12 latach od momentu zrobienia prawa jazdy w Polsce, siada za kółkiem. Uczy się jazdy po wiejskich dziurawych i zawiłych „lane”. Ma auto i jest niezależna, więc może dojeżdżać do Collegu, żeby uczyć się angielskiego. Zostaje kelnerką. Restauracja jest słynna, przyjeżdżają bogaci ludzie, gwiazdy futbolu, piosenkarze i politycy.

21

Czuje się świetnie, zawiera fajne kontakty. Mimo to słucha rady przyjaciela Irańczyka, który odniósł spektakularny sukces biznesowy w Niemczech: „Wiesz, ja tu mogę zrobić wszystko, ale zawsze będę obcy. Pomyśl, w czym jesteś dobra i otwórz coś swojego w Polsce”. – Zawsze chciałam pracować na swoim. Marzenie w 30. urodziny? Chciałabym już mieć coś swojego. Idealna byłaby restauracja, ale dopiero w Anglii zrozumiałam ile w niej składa się na sukces – wspomina. Kieruje nią prosta zasada życiowa – wszystko albo nic! Zawsze po bandzie.

proponuje spotkanie. Ona kończy szybciej pracę, ale i tak się spóźnia. Jest nią zafascynowany. Pracowita, mądra, mówi trochę śmiesznie z takim słodkim akcentem i do tego skromna! Trzecie spotkanie w knajpie na Mayfair? „Co robisz w ostatni weekend października?”, pyta Tom. „Pracuję”, śmieje się Marta. „Mogłabyś

Jej mama Basia całe życie szyła przepiękne cudeńka, tata Piotr sam wybudował dom i warsztat, którego nigdy nie otworzył. Rozmawia z mamą i postanawia zainwestować pieniądze, które odłożyła w Anglii w �irmę szyjąca �irany. Anglię opuszcza w październiku 2007 roku, mniej więcej miesiąc po o�icjalnym ogłoszeniu kryzysu światowego. „FIRANY NIEPOSPOLITE” powstają 16 kwietnia 2008 roku. Jest fantastycznie, praca po kilkanaście godzin dziennie – przygotowania, reklamy, zakup towaru, maszyn, wyjazdy na targi. Dziewczyny startują w jednym z pokoi w domu, ale kiedy belki �iran zaczynają zajmować przedpokój i salon, myślą o adaptacji warsztatu. Biorą kredyt i zakasają rękawy: praca wre, zamówień coraz więcej, a wszystko, co zarabiają – inwestują. Z czasem nie wystarcza na spłatę kredytu i opłacenie ZUS. Zapada decyzja – zatrudniamy jeszcze jedną osobę, a Marta wraca do Anglii, by z dwóch źródeł spłacić kredyt szybciej. Dzwoni do tego samego pubu: „Mogę przyjechać na rok? Miałbyś dla mnie miejsce?”, pyta byłego szefa. „Tak, ale w Great Missenden w nowym, siostrzanym pubie” – odpowiada. „Biorę!” Zakłada plan – pracować maksymalnie przez rok i wracać. Prosi o zmywak, bo wie, że dorobi w nadgodzinach. Dba o siebie, wstaje o 4:30, żeby na dole w pubie zrobić trening, ponieważ jej pokój jest zbyt mały. Ciężko się w nim nawet obrócić. Zmiana żywienia, trener osobisty, treningi i wykańczająca praca. Kończy na kozetce u psychiatry, zaczątki bulimii, antydepresanty. Kuzynka Ala, radzi: „Przestań, bo zwariujesz, zrób sobie pro�il na portalu randkowym, wyjdziesz do ludzi, tak nie można żyć!”. „Ale ja nie chcę faceta! A tak w ogóle, to miłość nie istnieje” – deklaruje. Ma za sobą przecież rozwód, trzy nieudane związki i �irmę na głowie, której już oddała serce. „Mówię Ci zrób!” – nie poddaje się Alicja. „No, dobra pójdę na spotkanie dla singli” – trochę nie daje za wygraną. Curtain Street to nazwa ulicy, przy której znajduje się klub. „No nieźle” – myśli. Zniesmaczona wraca w nocy i zaczyna tworzyć pro�il.

wziąć wolne?”, pyta, a w kalendarz – datę jej urodzin – wpisuje Dubai. W wigilię tego samego roku prosi ją o rękę. Tworzą udany związek ponad granicami – wieku, narodowości, bariery językowej. Tom, zagorzały fan muzyki opowiada Marcie wszystko na temat Led Zeppelin, Stonesów, Genesis. Wciąż przybliża jej historię Anglii i poznaje Polskę. Jest zafascynowany historią i kulturą. Razem odwiedzili Poznań, Gdańsk, Warszawę, Kalisz, Kraków, Zakopane, Oświęcim. Jest szczęśliwy, bo wreszcie ma babcię. Święta Bożego Narodzenia spędzają w Polsce, lato jest okresem odwiedzin rodziny Marty w Anglii. Maciuś, Iza, Olcia tylko tata musi się wreszcie przestać bać latać. Przygotowania do wesela zaczynają się dietą. Nie ma dużo do zrzucenia, ale chce wyglądać pięknie. Zaczyna stosować dietę Cambridge i nawiązuje świetny kontakt ze swoją konsultantką, Fran. Ta proponuje jej współpracę. Marta zgadza się natychmiast, szybko orientuje się w sytuacji i odkrywa jak świetne to zajęcie. Ma ogromną wiedzę o dietach i żywieniu, poznaje ludzi, pracuje z angielskimi grupami (networking), ma świetnych klientów, wyniki i widzi zarysowujący się kształt sukcesu. „Znajdź swój unique selling point. Jesteś Polką, mówisz po niemiecku”, radzą jej. Doskonale wie, że Niemców tu jak na lekarstwo, natomiast społeczność polska – ogromna. Jak być bardziej znanym? Wciąż zadaje sobie pytanie. Postanawia wyjść do ludzi. Tak po prostu. Klub Kobiet Aktywnych w Milton Keynes rusza w lutym 2017 roku. I od razu okazuje się, że potrzeba zjednoczenia kobiet jest ogromna, a zainteresowanie wciąż rośnie. Marta nie osiada na laurach. – W tym czasie zaczęło się dużo dziać w Cambridge Weight Plan. Zaczęłam przemawiać na forum różnych spotkań. Okazało się, że robię coś wyjątkowego, a moi klienci zaczęli słać o mnie opinie. Pisać, jacy są zadowoleni. O tym, jak praca ze mną i chudnięcie z Dietą Cambridge zmieniło ich życie – wymienia. Waleczna, ambitna perfekcjonistka. – Nigdy nie miałaś momentu zwątpienia? – wypytuję. – Jeśli nie masz czasu, znajdź sobie kolejne zajęcie – Marta na koniec cytuje chińskie przysłowie. I zapowiada: – Nie chcę zwolnić tempa, pomimo osiągnięcia sukcesu. Czuję, że jestem w szczytowej formie i nie odpuszczam. Jeszcze się pościgam. <<

Własny biznes

Udany związek

Thomasa zaczepia pierwsza. Pro�il – ok, nie pali, 53 lata. Trochę starszy niż zakładała, ale jeszcze ujdzie. Gość się odzywa i zaczynają pisać. Pracuje w Londynie, mieszka trochę dalej, więc codziennie dojeżdża do pracy pociągiem, mijając Great Missensenden. Po czterech dniach

Czuję, że jestem w szczytowej formie i nie odpuszczam.


22 ~ reklama reklama


8. EDYCJA MORLINY GONIEC POLISH FESTIWAL JUŻ ZA NAMI. NAJWIĘKSZA POLONIJNA IMPREZA NA WYSPACH PRZESZŁA DO HISTORII.

TŁUMY

NA ÓSMEJ EDYCJI! PRZYGOTOWALIŚMY SPECJALNY DODATEK, BY POWRÓCIĆ JESZCZE RAZ DO TYCH PIĘKNYCH CHWIL. ZNAJDZIECIE W NIM EKSKLUZYWNY WYWIAD Z DODĄ, KTÓREGO UDZIELIŁA NAM PO ELEKTRYZUJĄCYM KONCERCIE ORAZ POZNACIE WRAŻENIA INNYCH ARTYSTÓW FESTIWALU. NIE ZABRAKNIE SŁÓW PODSUMOWANIA OD ORGANIZATORÓW. TO TAKŻE NIEPOWTARZALNA OKAZJA, BY PRZECZYTAĆ ROZMOWĘ Z ARKADYM RZEGOCKIM – AMBASADOREM RP. NA KOLEJNYCH STRONACH PRZEDSTAWIAMY FOTORELACJĘ Z IMPREZY. ZAPRASZAMY!


24 ~ Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 Rozmowa z Arkadym Rzegockim, ambasadorem nadzwyczajnym i pełnomocnym RP w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.

Z DUMĄ

wspieramy ten projekt Ambasada RP również i w tym roku była partnerem Morliny Goniec Polish Festival. Jak wrażenia po tegorocznej edycji? – Ambasada z wielką dumą i radością po raz kolejny wsparła organizację wydarzenia Morliny Goniec Festival, która już od lat łączy Polaków na emigracji. Szczególnie należy wyróżnić tu ogromne zaangażowanie wszystkich partnerów i wolontariuszy, którzy podjęli się realizacji tego, jakże bogatego w kulturę i tradycję, projektu jednoczącego mieszkającą na Wyspach Polonię, zapewniając doskonałą zabawę i przyjazną atmosferę.

Na festiwalu pojawiają się nie tylko Polacy, ale również goście anglojęzyczni. Czy takie wydarzenia to dobra okazja, by poznać polskość? Czy ten event zaczyna łączyć ze sobą dwie różne nacje? – Ambasada jest zdania, że takie przedsięwzięcie jak Morliny Goniec Polish Festival jest wspaniałą okazją dla gości brytyjskich, którzy mogą

w wesołej i przyjaznej atmosferze, ciesząc się polską muzyką i kuchnią, poznać uroki polskości – jej smaki, gościnność oraz otwartość Polaków.

Czy bycie Polakiem to powód do dumy na Wyspach? – Bycie Polakiem zawsze jest powodem do dumy. Niezależnie od tego, gdzie na obczyźnie zostaną rzucone losy polskich obywateli, nasza trudna historia i bogata tradycja pozwalają nam godnie reprezentować naszą Ojczyznę. Szczególnie tu, w Wielkiej Brytanii możemy być dumni nie tylko z dokonań przeszłych, których najbardziej znanym wśród Brytyjczyków przykładem jest bohaterstwo polskich pilotów w Bitwie o Anglię, ale także możemy czerpać siłę i zadowolenie z tego, jak polska społeczność w UK prezentuje się obecnie. Możemy być dumni z ogromnego profesjonalizmu polskich pracowników i to niezależnie od stanowiska czy charakteru wykonywanej pracy. Jesteśmy obecnie największą mniejszością w Wielkiej Bry-

MÓJ PIERWSZY RAZ

Magdalena Kruszona Na Ealingu odbyła się już ósma edycja Morliny Goniec Polish Fe6 października 2017

stival, jednak dla mnie to pierwsze tego rodzaju doświadczenie. Byłam bardzo podekscytowana, tym bardziej że przygotowania do tego wydarzenia trwały przez dłuższy czas i już wtedy można było poczuć ten dreszczyk pozytywnych emocji. Pogoda tego dnia stała pod znakiem zapytania, dlatego wszyscy wzięliśmy kurtki w razie niespodziewanego deszczu i chłodu. Ku zdziwieniu przez cały dzień – no może z małym wyjątkiem – świeciło słońce. Gdy ujrzałam pierwsze promienie słoneczne pomyślałam, że to znak, który zwiastuje dobry dzień.

tanii i wielu naszych rodaków zadomowiło się w UK już na stałe, integrując się znakomicie ze społeczeństwem brytyjskim i wnosząc niejednokrotnie znaczący wkład do budowy lokalnych społeczności. Uważam, że teraz podstawowym pytaniem jest, jak ten wspaniały potencjał wykorzystać z korzyścią dla wizerunku samych Polaków i sposobu postrzegania naszego kraju w Wielkiej Brytanii.

z rodakami. Chętnie zapisują dzieci do polskich szkół sobotnich i podtrzymują znajomość języka polskiego. Oczywiście są wyjątki, ale myślę, że tendencja ta będzie się umacniać wraz ze wzrostem naszego znaczenia, również w wymiarze politycznym, jako najliczniejszej mniejszości w UK. Ambasada RP w Londynie stara się pobudzać i wzmacniać te więzi z Ojczyzną, inicjując takie akcje, jak np. zainagurowany w zeszłym roku Polish Heritage Day – Dzień Polskiego Dziedzictwa w UK, który będzie obchodzony corocznie w całej Wielkiej Brytanii, w każdy pierwszy weekend po święcie 3 Maja. Pierwsza edycja obchodów cieszyła się ogromnym zainteresowaniem (ponad 50 wydarzeń na terenie całego kraju, w których bezpośrednio wzięło udział kilkanaście tysięcy osób), co umocniło nas w przekonaniu, że jest zapotrzebowanie na tego typu akcje, a Polacy chcą identy�ikować się z własnym krajem i być dumni z własnej tradycji i kultury. <<

Przygotowania na londyńskim Ealingu trwały od samego rana. Mimo powierzonych obowiązków, skupienia i ciężkiej pracy, na stoisku Gońca świetnie się wszyscy bawiliśmy. Zresztą, kto by się nie cieszył, dmuchając balony i wieszając kolorowe dekoracje? Jednak w tym wszystkim nie zabawa, a spotkanie z Czytelnikami było najważniejsze. Dla mnie – dziennikarki, kontakt z Wami to niesamowite uczucie, które motywuje oraz napędza do dalszego działania, a nie ukrywam, że tamtego dnia potrzebowałam jeszcze dużo siły i pozytywnej energii. Tak jak wspomniałam wcześniej, udział w takim wydarzeniu to dla mnie nowość. Podobnie jak wywiad z

Dodą. Możliwość rozmowy z tak wyrazistą i zaskakującą wokalistką budziła we mnie ogromny stres. Pół godziny przed planowanym wywiadem było dla mnie jedną z najgorszych chwil w życiu. W głowie rodziło się pełno myśli, wzrastał stres, a oczekiwanie na rozmowę – a właściwie chęć bycia już po niej – trwało zbyt długo. Bałam się, że Doda zaskoczy mnie swoją odpowiedzią, a ja nabiorę wody w usta i nie będę w stanie zadać kolejnego pytania. Na szczęście moje obawy się nie sprawdziły. Rozmowa przebiegła bardzo pomyślnie i na pewno tę chwilę zapamiętam na długo, jak każdy mój pierwszy raz. <<

Czy Polacy na Wyspach faktycznie się ze sobą integrują, choćby poprzez takie wydarzenia jak Morliny Goniec Polish Festival? – Stopień integracji społeczności polskiej w UK jest różny. Na pewno łatwiej o bliższe kontakty w mniejszych społecznościach lokalnych niż w wielkich metropoliach, takich jak Londyn. Wydaje mi się jednak, że z roku na rok wzrasta chęć angażowania się w sprawy polskie. Polacy, którzy po pierwszych latach imigracji, okrzepli już trochę w swoich lokalnych społecznościach szukają coraz częściej kontaktu


reklama ~

25

reklama


26 ~ Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017

KRÓLEWSKI F

z Królową w ro

TEGOROCZNA – JUŻ ÓSMA EDYCJA NAJWIĘKSZEGO POLONIJNEGO FESTIWALU NA WYSPACH – 9 WRZEŚNIA DO LONDYŃSKIEGO EALING COMMON PARK PRZYCIĄGNĘŁA TŁUMY. WŚRÓD NICH BYLI NIE TYLKO POLACY, ALE TAKŻE ANGLICY, KTÓRZY NIE PRZEPUŚCILI KOLEJNEJ OKAZJI DO SPĘDZENIA POGODNEJ I SŁONECZNEJ SOBOTY W RYTMIE NAJWIĘKSZYCH MUZYCZNYCH PRZEBOJÓW. W TYM ROKU FESTIWALOWI TOWARZYSZYŁY WYSTĘPY NIEZWYKŁYCH ARTYSTÓW. GWIAZDĄ WIECZORU BYŁA DODA, A JEJ WYSTĘP POPRZEDZIŁY KONCERTY ZESPOŁÓW NATURAL MADE ROCKERS, TEAMPULS, ŻYWIEC ORAZ WYSTĘPY MŁODYCH TALENTÓW: JULII PAWŁOWSKIEJ, NATALII TOCZYŃSKIEJ I MIŁOSZA CZUBACKIEGO. PODCZAS IMPREZY PROMOWANO SZEROKO POJĘTĄ POLSKOŚĆ, NIE ZABRAKŁO TAKŻE ATRAKCJI TAKICH JAK KONKURSY Z WYJĄTKOWYMI NAGRODAMI, POKAZY I DEGUSTACJE POLSKICH PRODUKTÓW. 6 października 2017


Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 ~

27

FESTIWAL

oli głównej

Fot. Monika i Grzegorz Wiącek


28 ~ Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 Historia tego festiwalu z pewnością na długo pozostanie w pamięci wszystkich, którzy mieli okazję tam być. Tradycyjnie już, wydarzenie zainaugurował Paweł Mes, szef �irmy Sami Swoi PrzekazyPieniężne.com, partnera strategicznego festiwalu, który powitał publiczność zgromadzoną w londyńskim parku.

Spełnić marzenia

Chwilę po rozpoczęciu festiwalu nadszedł czas na występy najmłodszych talentów z Podkarpacia – ośmioletniego Miłosza Czubackiego oraz nastolatek: Natalii Toczyńskiej i Julii Pawłowskiej – laureatów VII edycji Międzywojewódzkiego Festiwalu Piosenki Angielskiej w Zaklikowie, którzy zaśpiewali nie tylko polskie przeboje, ale przede wszystkim covery największych światowych hitów. – Przyjechałam do Londynu, aby przeżyć coś fantastycznego i spełnić swoje marzenia – mówiła po występie Julia. – Czuję się ogromnie wyróżniona, że mogłam się tutaj znaleźć. To przede wszystkim wielkie doświadczenie, przygoda życia i motywacja do dalszej pracy – dodała Natalia. Stremowany Miłosz, który na scenie występuje od niedawna, powiedział jedynie, iż festiwal bardzo mu się podoba, a oprócz śpiewania i muzyki, jego drugim hobby jest piłka nożna. Tuż po godzinie 15:00, na scenie pojawił się zespół TeamPuls z Luton. To formacja, w skład której wchodzą dwaj bracia – Paweł i Sylwester Litkowiec, mieszkający w Wielkiej Brytanii. Muzycy pochodzący z województwa lubelskiego, wspólnie grają już od 17 lat, a od sześciu koncertują w Anglii. Rozgrzali widownię piosenkami z gatunku disco polo, które wraz z zespołem nuciła prawie cała zgromadzona publiczność. Nic dziwnego, super zabawę zapowiadali zaraz po tym, kiedy dowiedzieli się, że wezmą udział w wydarzeniu. Zaraz po tym nadszedł czas na występ znanego z poprzednich edycji zespołu Żywiec. Największa amatorska grupa folklorystyczna w UK zaprezentowała swoje tradycyjne pieśni, czym porwała do tańca część widowni. Około godziny 17:00 na Ealingu zrobiło się bardziej rockowo, a wszystko to za sprawą niezwykle energicznego występu grupy sześciu przyjaciół, czyli Natural Made Rockers. Band tworzy trzech gitarzystów, basista, perfekcyjny per6 października 2017

Fot. Monika i Grzegorz Wiącek

Fot. Monika i Grzegorz Wiącek

Fot. Monika i Grzegorz Wiącek


Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 ~

Fot. Marcin Libera

kusista oraz wokalistka z mocnym brzmieniem. Zespół zaprezentował m.in. największe przeboje zagraniczne oraz polskie, a największą furorę zrobił wykonaniem słynnej piosenki „Highway to Hell” kultowego AC/DC. – Festiwal w Londynie to idealny czas i miejsce na przekazanie naszej energii oraz szansa na zaistnienie. Mamy nadzieję, że daliśmy czadu – mówili po występie. Wielką uwagę – w szczególności u płci męskiej – wzbudziły dwie piękne dziewczyny. Mowa o niebieskookiej blondynce, Paulinie Główce oraz wysokiej posiadaczce idealnych wymiarów – modelce Alicji Zalewskiej. Pierwsza z nich, pochodząca ze Stalowej Woli zwyciężczyni konkursu „Miss Polski UK&Ireland 2017”, na co dzień mieszka w Londynie, gdzie ukończyła studia psychologiczne, a obecnie pracuje jako trener personalny. Jej pasją jest sport. Lubi wyzwania i zawsze daje z siebie wszystko. Podobnie było podczas konkursu Miss, który traktowała jako dobrą zabawę, ale również ciężko pracowała, aby jak najlepiej się do niego przygotować. Alicja, wywodząca się z Lipna, jest niesamowicie pozytywną osobą, pełną energii, zawsze uśmiechniętą. Studiuje kosmetologię w Suffolk New College, a za rok planuje dostać się na uniwersytet w Londynie, aby kontynuować naukę. – Jak się czujecie, jako najbardziej rzucające się w oczy kobiety – pytam. – Już się przyzwyczaiłyśmy. Różne osoby podchodzą i proszą o zdjęcie z nami, prawią komplementy, a my jesteśmy przecież zwykłymi dziewczynami. Oczywiście większość z tych osób to mężczyźni, co nam kompletnie nie przeszkadza – śmiały się. – Bardzo podoba nam się atmosfera i organizacja festiwalu. I chociaż impreza dopiero się rozkręca, mamy nadzieję, że będziemy bawiły się świetnie – dodawały.

Fan na scenie

Fot. Przemek Majer

29

Gościem specjalnym wydarzenia była Dorota Rabczewska – Doda, największa diva polskiej sceny muzycznej. I choć jej występ przewidziany był o godzinie 18:00, gwiazda kazała trochę dłużej na siebie poczekać. Z tłumu zgromadzonego pod sceną dało się usłyszeć małego krzyczącego chłopca: „Doda, where are you”, czym przyprawił gawiedź o rozbawienie. Jej występ okazał się jednym z najbardziej spektakularnych momentów całego festiwalu.


30 ~ Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 Dorota Rabczewska zaśpiewała wszystkie swoje kultowe przeboje i zebrała olbrzymi aplauz publiczności zgromadzonej w londyńskim parku. Głosy zachwytu nie cichną także w internecie, gdzie wiele osób uważa, że... to był bezapelacyjnie najlepszy występ całego wieczoru. Jakże mogło być inaczej – królowa jest w końcu tylko jedna! Charyzmatyczna wokalistka doskonale wie, jak zrobić show oraz zapewnić sporą dawkę wrażeń, co udowadnia nam zresztą już od wielu lat. I tym razem nie zawiodła. Podczas swojego występu pojawiała się na scenie w przeróżnych, szalonych i wyzywających strojach. Zaśpiewała dla polskiej publiczności swoje największe przeboje: „Nie daj się”, „Katharsis”, „Bad Girls” czy „Dżagę” oraz covery znanych przebojów. Jak podkreślała, bardzo ceni fanów obecnych w jej życiu, którzy są dla niej ogromnym wsparciem. Specjalnie dla nich na początku koncertu wykonała piosenkę „Dziękuję”. Potężny wokal i niezwykle emocjonalna interpretacja tekstu jej autorstwa sprawiły, że trwająca kilka minut piosenka Dody była praktycznie jednym z najlepszych punktów całego koncertu. Artystka przez cały swój występ utrzymywała bezpośredni kontakt z fanami, a jednemu z nich pozwoliła nawet wejść na scenę i zrobić ze sobą zdjęcie. Na zakończenie koncertu podpisała płyty zakupione przez fanów i rozdała autografy. Wśród tłumów bawiących się pod sceną, dostrzegłam grupę ciekawych osób. Osiemnastoletnia Magdalena przekonała rodziców, aby zgodzili się na jej wyjazd ze znajomymi do Londynu. Na co dzień uczą się i pracują w Birmingham. – Nareszcie mogłam się wyszaleć – mówiła Magda. – Każdego dnia staram się być przyzwoitą dziewczyną, ale na ten jeden dzień ubrałam wygodny strój i buty, i po prostu byłam sobą – śmiała się. Tradycją lat ubiegłych, plac przy Ealing Common Park podzielony został na kilka stref. Na głodnych i spragnionych czekała sekcja Food Village, gdzie można było skosztować głównie polskiej kuchni. Różnego rodzaju pierogi, bigos czy gołąbki serwowali m.in. Pierogi Company, Under The Eagle-Pod Orłem czy Grota Smaku. Na stoisku Yummy PL zachęcano do skosztowania pyszności z grilla, a nawet śląskiego krupnioku. – Na resztę polskich specjalności zapraszamy do naszych stacjonarnych restauracji – namawiał Krzysztof ze 6 października 2017

Fot. Anna Paprzycka

Fot. Monika i Grzegorz Wiącek

Fot. Monika i Grzegorz Wiącek


Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 ~

31

stoiska. Coś na osłodę można było znaleźć przy namiotach The Polish Bakery i Polish Village Bread. Ku uciesze najmłodszych gości festiwalu, w sekcji Kids Village zorganizowano szereg dmuchanych zamków oraz pokaz baniek mydlanych. – Jestem tu po raz pierwszy i bardzo mi się podoba, ale proszę popatrzeć na moje dzieci. Są zachwycone przebranymi postaciami, które witają się z nimi, tańczą i bawią, a później obsypują każde dziecko cukierkiem – relacjonowała mama Majki i Hani.

Jak świeże bułeczki

Fot. Monika i Grzegorz Wiącek

Fot. Monika i Grzegorz Wiącek

Fot. Monika i Grzegorz Wiącek

Fot. Monika i Grzegorz Wiącek

Fot. Paweł Kuzioła

Olbrzymia kolejka dzieci ustawiła się przy stoisku Gońca Polskiego, gdzie utalentowana pani Gosia malowała na małych twarzach prawdziwe arcydzieła. Dorośli najchętniej kierowali swe kroki do strefy Business Village, gdzie przede wszystkim korzystali z porad prawników i księgowych, dyskutowali z przedstawicielami przeróżnych �irm, poczynając od branży medycznej na mleczarskiej kończąc. O zdrowie i dobre samopoczucie uczestników dbali ratownicy, którzy przez cały czas trwania festiwalu dyżurowali w punktach pierwszej pomocy. – Przechadzaliśmy się po całym terenie. Na szczęście nikomu nic się nie stało, to był bardzo spokojny dzień – opowiadał jeden z ratowników, Kamil. Duże zainteresowanie wśród gości wzbudziło także stoisko redakcji Gońca Polskiego. Jak świeże bułeczki rozchodziło się najnowsze wydanie nowego miesięcznika. – Nasz magazyn cieszył się naprawdę dużym zainteresowaniem – mówi Karol Pomeranek, red. nacz. Gońca. – Czytelnicy byli zaciekawieni nową szatą gra�iczną, która większości raczej przypadła do gustu. Jednocześnie padały propozycje tworzenia nowych rubryk, nowych sekcji tematycznych. Szczerze powiedziawszy, to zdopingowało nas do zwiększenia objętości magazynu. Zapraszam do punktów dystrybucji w każdy pierwszy piątek miesiąca. Co ciekawe, okazało się, że mamy kilkunastu brytyjskich fanów. Jeden z nich pytał, czy podobna impreza odbywa się w jakimś innym mieście, gdyż tą jest zachwycony. Dobre nastroje nie opuszczały nikogo. Goniec Polish Festival od lat łączy Polaków na emigracji. Tych, którzy bawili się z nami podczas poprzednich edycji, z pewnością nie trzeba przekonywać, by kolejnym razem pojawili się na Ealing Common. Do zobaczenia za rok! <<

GW-564


32 ~ Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017

NASI festiwalowi Fot. Anna Paprzycka

Morliny 6 paĹşdziernika 2017


Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 ~

WYSTAWCY

Sami Swoi Premium

Goniec Polski

Sami Swoi Przekazy Pieniężne

Alvo Ltd

ANT BM

33


34 ~ Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017

6 października 2017

Best 4 Direct Ltd

Delight Wędlinka

DFDS

Ealing Fostering & Adoption Connections

Eco House BM

Euro Furniture


Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 ~

First Aid

Grota Smaku

Hurtownia Lemonex

IMD Solicitors

KiDZ

Kinas Solicitors

35


36 ~ Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017

Książe Pomoże!

LCC (Small World)

Lebara Mobile

Luxmedica

McHale & (Co)Solicitors 6 października 2017


Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 ~

MD Interiol Dream PODHALE Wyroby Regionalne

MET Police

Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Piaskach

OWL Financial

Pierogi Company

Pol Plan Insurance

37


Fot. Mirek Kraszewski

38 ~ Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017

Poles in Need (Centrum Pomocy Familia)

Polish Faces

Polish Safety Services

Polish Village Bread

Polska Macierz Szkolna

Polski Kościół

6 października 2017


Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 ~

Polski Uniwersytet Na Obczyźnie w Londynie

Rubbish Masters

San Remo Café

Simpson Millar Solicitors

Spółdzielnia Mleczarska Ryki

Stowarzyszenie Techników Polskich w Wielkiej Brytanii

39


40 ~ Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017

6 października 2017

Talk Home

Target Accounting

The Polish Bakery

The Polish Deli London

Umbrella Protect Ltd

Under The Eagle- Pod Orłem


Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 ~

Wiktor Moszczyński

Your Leagal Friends

Yummy PL

Zakład Mięsny Wierzejki

Zapiekanki Ltd.

41


42 ~ Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017

NIKT NIE SŁUCHA, każdy zna... Z Sylwesterm i Pawłem Litkowiec, członkami zespołu TeamPuls rozmawia: Magdalena Kruszona Jak wam się tutaj grało? – Świetnie, w Anglii grało się super. Było sporo ludzi. Wiadomo, część uczestników rozeszła się po stanowiskach wystawców, może bali się też podejść bliżej sceny, ale było pozytywnie. Polacy lubią bawić się przy polskich przebojach disco polo.

Czyli uważacie, że Polacy lubią disco polo, mimo panującego stereotypu? – Oczywiście, że lubią. Niby nikt nie słucha, a każdy zna [śmiech]. Nie wyobrażamy sobie np. wesel bez muzyki disco polo. Wychodzimy z założenia, że ona była i będzie. Ciągle się rozwija i myślimy, że z disco polo będzie jeszcze lepiej. Podczas koncertu mogliśmy usłyszeć wiele przebojów znanych

gwiazd w waszym wykonaniu. A co z materiałem autorskim? – Jest, nawet mieliśmy w planach zagrać, ale niestety nie wystarczyło nam czasu. Następnym razem zagramy je na początku [śmiech].

Planujecie wydać płytę? – Póki co pod koniec października planujemy nowy teledysk do kolejnej piosenki, ale na razie nie zdradzimy do jakiej. Jeszcze brakuje nam kilku utworów, by wydać płytę, ale myślimy, że w przyszłym roku nam się to uda. A co z dalszymi koncertami? Gdzie będzie można was usłyszeć? – Praktycznie co tydzień mamy zaplanowane koncerty. Gramy w polskich klubach, suporty przed polskimi gwiazdami, plenery i imprezy zamknięte. Mamy co robić, choć zawo-

dowo zajmujemy się czymś innym, bo pracujemy na etacie od poniedziałku do piątku. To w weekendy dajemy z siebie wszystko na scenie.

Czy myśleliście o tym, by w przyszłości się przebranżowić i zarabiać na muzyce?

– Zobaczymy. Co Bóg da, tak zrobimy. W Polsce jest bardzo dużo zespołów grających disco polo. Każdy czeka, by się wybić i zagrać na scenie. Na razie zostaniemy tu, dla Polonii, zobaczymy też, co przyniesie nam Brexit. Może za jakiś czas nie będziemy mieć dla kogo grać [śmiech].

MUZYCZNA KLASYKA

ma swoją duszę

Z członkami zespołu Natural Made Rockers, Karoliną Olszak, Przemkiem Dębskim, Grzegorzem Wilczkiem, Jackiem Wesołowskim, Mariuszem Stępniakiem i Mariuszem Bartelą, rozmawia Magdalena Kruszona. Jak wam się podoba sam festiwal? Pomysł, miejsce, jego przebieg i organizacja. – Fajnie, że na scenie wystąpiły też dzieci i nastolatki, trzeba dawać szansę każdemu. Sama organizacja festiwalu super. Wszystko na czas, żadnej obsuwy, wszystko ładnie zorganizowane. No i samo to, że mogliśmy tutaj być. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że zagraliśmy koncert w Londynie. 6 października 2017

No właśnie, jak się czuliście na scenie? – Bardzo dobrze. Troszeczkę długie było to oczekiwanie, bo byliśmy tak nakręceni i pełni energii, żeby wyjść na scenę i zagrać. Ale gdy nadeszła nasza godzina to zaczęło się spięcie i zdenerwowanie, jednak czas na scenie minął nam bardzo szybko i przyjemnie. Ten występ to coś pięknego, mega wrażenia. Jesteśmy w ogóle pierwszy raz w takim miejscu.

Czy ma dla was znaczenie, że gracie w Londynie, ale jednak dla polskiej publiczności? Czujecie integrację? – Tak. Dlatego wybraliśmy te utwory, które ludzie i my kochamy. Te stare kawałki łapią za serce, poza tym są polską klasyką. A co z autorskimi piosenkami? – Czekają. Są w poczekalni, ale pracujemy nad swoim autorskim mate-

riałem. Natomiast dzisiaj zdecydowaliśmy się na coverowy koncert. Muzyczna klasyka ma swoją duszę, a my po prostu lubimy to przetwarzać, odtwarzać i pokazywać tę energię, co była kiedyś. Najbliższe plany muzyczne? – Grać, grać, grać!


Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 ~

WSZYSTKICH SZANUJĘ

TAK SAMO Dla Polaków mieszkających na Wyspach duże znaczenie mają spotkania z polskimi artystami. A dla ciebie, kontakt z rodakami w tym miejscu, jakie ma znaczenie? – Szczerze powiem, że nie dzielę ludzi na Wyspach, na lądzie, na półwyspach. Dla mnie fani są fanami i nie uważam, że jedni są lepsi, a drudzy gorsi. Znana jestem z tego, że mimo bycia na scenie 18 lat, potra�ię pojechać do mniejszej miejscowinki w Polsce i zrobić takie show jak w Warszawie, ponieważ nie oceniam fanów przez pryzmat tego, gdzie mieszkają. Ich wszystkich szanuję tak samo. A jak wrażenia po dzisiejszym koncercie? – Bardzo fajne, ale my gramy co drugi dzień, jesteśmy w tym amoku i cugu koncertowym. Ciężko jest nas czymś zaskoczyć. Kilka dni przed tym wydarzeniem głośno było o rzekomych odwołanych koncertach na Wyspach ze względu na twój strach przed lataniem. To jak to z tym jest? – Nienawidzę latać.

Ostatnio można spotkać cię na scenie teatralnej oraz na planie �ilmowym. Która z tych trzech scen – muzyczna, teatralna czy �ilmowa – jest teraz dla ciebie najciekawsza? – Najlepiej czuję się na mojej muzycznej, rodzimej scenie, gdzie znam każdy zakamarek i każde moje potknięcie jest moim atutem, bo tak umiem to przekształcić. Scena teatralna jest mi bliska, bo od niej zaczynałam – od Teatru Buffo i musicali, gdy miałam 14 lat. Ale chyba najbardziej ekscytuję się tą sceną �ilmową, która mnie czeka już w październiku – zaczynamy pierwsze ujęcia do �ilmu Pitbull, gdzie gram jedną z głównych ról kobiecych. To jest dla mnie zupełnie nowe doświadczenie i pewnie dlatego – jak każdy Wodnik – ekscytuję się wszystkim tym, co nowe. Mimo całej miłości, to ten romans z �ilmem trochę mnie bardziej fascynuje na ten moment. Ale oczywistym jest, że muzyka jest dla mnie najważniejsza. A jak to jest po 10 latach wrócić do zespołu Virgin? – To tylko takie słowa, bo tak naprawdę z założycielem Virgin, Tomkiem Lubertem mamy cały czas ze sobą kontakt. Przez te 10 lat chodziliśmy wspólnie na piwo i do kina, więc oprócz tego, że zamknęliśmy się w studio i nagraliśmy płytę, to się nic nie zmieniło między nami. Fajnie, bo można dostarczyć fanom dobrą dawkę rocka.

Myślę, że wielu fanów ucieszyło się z tego powodu, że znowu można was razem zobaczyć na scenie. – Dlatego też przywiozłam płyty dla wszystkich tych, którzy chcieliby je kupić.

Na koniec Doda pozdrowiła wszystkich Czytelników „Gońca”: – Cześć, z tej strony Doda. Właśnie skończyliśmy fantastyczny koncert z super elektryzującą i spontaniczną publicznością w Londynie, oczywiście polską. Bardzo serdecznie pozdrawiam, całuję i ściskam Czytelników magazynu „Goniec”.

PO FANTASTYCZNYM KONCERCIE Z DOROTĄ RABCZEWSKĄ ROZMAWIAŁA MAGDALENA KRUSZONA Fot. Robert Ottenburger

43


44 ~ Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 Rozmowa z Caron Lemmer - Marketing Communications Manager, przedstawicielką �irmy Morliny

TO ZABAWA

dla całych rodzin

Organizacja takiego wydarzenia to duże przedsięwzięcie. A ty w jakich kategoriach to traktujesz? Jest to dla ciebie wyzwanie, czy mając takie doświadczenie jest to już przysłowiowa „pestka”? – Praca przy organizacji tego typu wydarzenia nigdy nie jest nudna, a już na pewno nie można mówić tu o rutynie, nawet jeśli to już dla nas 8. edycja festiwalu. Jeśli chodzi o tegoroczną organizację to niemalże wszystko chodziło jak w zegarku. Oczywiście musieliśmy zmierzyć się z kilkoma nieoczekiwanymi zdarzeniami, ale, mając takie doświadczenie, potra�imy na chłodno ocenić sytuację i nawet jeśli coś idzie nie po naszej myśli w samym dniu festiwalu, potra�imy szybko i sprawnie zapobiec jakimkolwiek odstępstwom od planu. Najważniejsza jest praca zespołowa.

W tym roku zajęłaś się zapleczem muzycznym. Czy gwiazda wieczoru, czyli Doda, miała specjalne życzenia lub prośby do organizatorów? – Wymagania koncertowe artystów zawsze wywołują wiele kontrowersji. Z tego, co się nauczyłam przez kilka ostatnich lat przy organizacji

festiwalu, a także przy koncertach organizowanych przez „Gońca” w Union Chapel, gwiazdy znają swoją wartość i potra�ią często stawiać twarde warunki. Staramy się zawsze zorganizować wszystko tak, by artysta wraz z zespołem byli zadowoleni. Nie ukrywam, że często lista życzeń jest zaskakująca. Do tego stopnia, że zastanawiamy się, czy to jest żart lub jakiegoś rodzaju element sprawdzający, czy rzeczywiście zwracamy uwagę na to, co znajduje się w riderze. Nie mogę zbyt wiele zdradzić, ale słomki w konkretnym kolorze i grubości, przekąski wykonane według specjalnego przepisu czy też rodzaj napojów i kolejność ich serwowania, to tylko kilka z wymagań gwiazd występujących na Goniec Polish Festival. Co jest dla ciebie najciekawsze – planowanie całej imprezy, dopinanie ostatnich spraw przed festiwalem, kontakt na żywo z artystami, czy też inne kwestie? – Organizacja GPF jest zawsze dużym przedsięwzięciem organizacyjnym i �inansowym. Obowiązuje nas masa przepisów, zdobycie wielu pozwoleń, zapewnienie skutecznego zabezpieczenia dla uczestników, zagwarantowanie służby medycznej,

Rozmowa z Samantą Kulpą, przedstawicielką 1 MM Media, organizatorem festiwalu

Już po raz kolejny Morliny są głównym sponsorem Morliny Goniec Polish Festival. Jak wrażenia po tej edycji? – Morliny są dumne z tego, że od lat są głównym sponsorem festiwalu. Obserwujemy, jak liczba gości wzrasta co roku. Kiedyś było to zaledwie kilkaset osób, dziś są to tysiące. Jesteśmy szczęśliwi mogąc uczestniczyć w tego typu imprezach i patrzeć jak całe rodziny bawią się na nich. Mając na uwadze poprzednie lata, uważa pani, że frekwencja dopisała? – Tak, na pewno co roku jest coraz więcej uczestników. Oczywiście, zależy to też od pogody. Czy tego typu wydarzenia są dobrą okazją, by poznać klientów i osobiście z nimi porozmawiać? – Tak, uwielbiamy spotykać się z naszymi klientami, zwłaszcza gdy mogą oni w tym czasie dobrze się 6 października 2017

bawić, próbować naszych produktów, śpiewać i tańczyć. Uwielbiamy patrzeć jak maluchy biegają, próbując łapać ogromne bańki mydlane. Dlatego zawsze zachęcamy wszystkich, by przyszli na festiwal, bo ta impreza to gwarancja dobrej zabawy.

Na stoisku Morlin można było skosztować wielu smakołyków, ale co najbardziej przypadło do gustu uczestnikom festiwalu? – Na stoisku Morlin zawsze jest ruch i to nas cieszy. W tym roku popularnością cieszyły się hot-dogi z kiełbasą z piersi kurczaka. Naprawdę, bardzo gościom smakowały. W końcu nie ma nic lepszego dla ciała i ducha, jak pyszne jedzenie i dobra muzyka.

LICZY SIĘ

praca zespołowa


Morliny Goniec Polish FESTIVAL 2017 ~

45

Rozmowa z konferansjerem – Tomaszem Dylem, który poprowadził 8. edycję Morliny Goniec Polish Festival

TA EDYCJA była najlepsza organizacja obsługi technicznej, nagłośnienie i oświetlenie. Do tego dochodzi promocja i zatroszczenie się o całą stronę artystyczną i oczywiście zaproszenie wystawców. Wszystkie te kwestie są naprawdę złożone i wymagają dużo wkładu pracy, aby wszystko poszło zgodnie z planem w dniu imprezy. Każdy projekt, nawet ten na pierwszy rzut oka nudny, okazuje się w rzeczywistości ciekawy i wymagający dużo zaangażowania i dbałości o szczegóły. Dopiero po imprezie możemy na spokojnie pomyśleć, co tak naprawdę było najistotniejsze czy najciekawsze. Zazwyczaj okazuje się, że najwięcej pamiętamy z przygotowań do festiwalu, a najmniej z samego dnia imprezy – wtedy wszystko dzieje się naprawdę szybko. Jakie jest kryterium doboru artystów? Kto i kiedy podejmuje decyzje o tym wyborze? – Jedna z istotniejszych kwestii, która przesądzi o tym, czy nasza im-

preza przyciągnie tłumy, jest dobór artystów. W tym roku po raz kolejny można się było przekonać, jak ważną dla publiczności GPF jest występ głównej gwiazdy – Dody. To właśnie koncerty głównych gwiazd GPF gromadziły młodą i najbardziej zaangażowaną publikę. Prace nad wyborem artysty zaczynamy na kilka miesięcy przed festiwalem. Wybór artysty jest podejmowany w pełni demokratycznie w zespole „Gońca”. Staramy się, aby było różnorodnie. Zwracamy również uwagę na to, jaki artysta jest aktualnie na „topie” (np. Donatan i Cleo – koncert, który przyciągnął tylu widzów, że musieliśmy zmienić miejsce GPF na większe), ale nie jest to jedyne kryterium. Wybieramy często artystów znanych, których hity są wiecznie żywe (np. Kayah i DeMono). Myślę, że jak do tej pory sprostaliśmy wielu gustom, o czym świadczy wielotysięczny tłum na każdym koncercie Goniec Polish Festival. Fot. Monika i Grzegorz Wiącek

To pana pierwszy festiwal Morliny Goniec Polish Festival w roli prowadzącego. Jak wrażenia? – Do dziś wspominam atmosferę, jaka gościła na Morliny Goniec Polish Festival. Publiczność dopisała, fajnie się bawiła, a program imprezy był dostosowany do każdego. Prowadziłem różne eventy, ale tak żywej imprezy jeszcze nie miałem okazji.

Jak ocenia pan ten festiwal na tle innych wydarzeń? – Organizacja imprezy była naprawdę na wysokim poziomie. Różnorodność artystów na scenie sprawiła, że każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Osoby anglojęzyczne również czuły się bardzo dobrze i mogły posłuchać muzyki, spróbować polskiego jedzenia czy porozmawiać z wystawcami. Widać, że robią to pasjonaci eventów.

Czy polska publiczność potra�i się dobrze bawić na takich eventach? – Polska publiczność bardzo dobrze bawi się na plenerowych imprezach. To świetna propozycja na sobotni wieczór dla singli, jak i dla całych rodzin, co też było widać w tym roku. Jak podsumowałby pan tegoroczny festiwal? – Wydaje mi się, że ta edycja była najfajniejsza. Występy na scenie były urozmaicone, a sama gwiazda wieczoru rozgrzała publiczność do czerwoności. Cieszę się, że wiele osób skorzystało z darmowych porad w Sami Swoi Premium Business Village. Widać, że Polonia chce się dalej rozwijać i zakładać kolejne biznesy.


46 ~ goniec KULTURALNY

GONIEC kulturalny

Natasha Day

Jedyna taka

O

6 października 2017

JUŻ 7 PAŹDZIERNIKA W POSK-U BĘDZIE MOŻNA ZOBACZYĆ NIEZWYKŁĄ OPERĘ „PARII”, KTÓRĄ STWORZYŁ WYBITNY POLSKI KOMPOZYTOR – STANISŁAW

OPERA

d kilku lat Scena Operowa POSK-u prezentuje nowe i z rozmachem przygotowane premiery oper Stanisława Moniuszki. Tegoroczna premiera opery „Paria” Stanisława Moniuszki będzie jednak czymś bardzo wyjątkowym z wielu powodów – przede wszystkim „Paria” nigdy do tej pory nie była wystawiana poza krajem, a w Polsce, od czasu swojej premiery 11 grudnia 1869 roku, prezentowana była dosłownie kilka razy. Reżyserem poskowej premiery będzie Feliks Tarnawski. – Moniuszko starał się w tamtych czasach zaistnieć na międzynarodowym rynku muzycznym, „rzucenie się” na wątek orientalny było podyktowane modą. W „Parii” pięknie uchwycił temat fascynacji światem innego koloru, innych wartości – muzycznie ujął to też inaczej, tak wagnerowsko. Stworzył coś zupełnie odbiegającego od tego, co się do tamtego czasu tworzyło, coś wyprzedzającego tamtą epokę – mówi reżyser Feliks Tarnawski.

fot. xxxxxxx

Rafał Bartmiński

MONIUSZKO.

Tomasz Furmanek

„Paria”, będąca ostatnim ukończonym dziełem tego wielkiego kompozytora, jest jego najbardziej zróżnicowaną kompozycją harmonicznie i instrumentacyjnie, w której szczególnie wyróżnia się uwertura, nazywana przez wielu największym dziełem orkiestrowym Moniuszki. „Paria” opowiada historię rozgrywającą się w Indiach, która obnaża niesprawiedliwość społeczną i zawiera krytykę tamtejszego ustroju kastowego – nawiązując do sytuacji wielu krajów europejskich. – „Paria” to wielkie arcydzieło, wprawdzie bez wyraźnych odniesień do polskiej muzyki, ale stworzone przez polskiego kompozytora. Zagramy jego oryginalną wersję. Aranżację, którą opracowuję na potrzeby orkiestry, która zagra w poskowej produkcji, opieram na zapisie fortepianowym tego dzieła, więc w pewnym sensie od nowa je orkiestruję. Czuję się jakbym miał lekcje z samym Moniuszką. To wielkie wyzwanie – mówi Stephen Ellery, dyrygent i dyrektor muzyczny tej produkcji. W rolę pięciu głównych solistów

wcielili się: tenor Rafał Bartmiński, bas Marcin Gęśla, sopranistka Natasha Day, baryton Łukasz Biela oraz tenor Wojciech Hinc. Na scenie pojawią się również Maureen Tarler, Paulina Mościcka i Elżbieta Frankiewicz. Solistom towarzyszyć będą dwa chóry: Volare pod pieczą Andrzeja Kotowicza oraz Chór Dzieci złożony z uczestników Teatru dla Dzieci i Młodzieży Syrena. Opinie są zgodne, co do tego, że ta opera zawiera piękną muzykę. Nie jest to wprawdzie typowy Moniuszko, ale może to właśnie stanowi główny powód, dla którego to niezmiernie rzadko wystawiane dzieło kompozytora, warto zobaczyć. <<

7-8 PAŹDZIERNIKA

POSK, LONDYN BILETY DOSTĘPNE W KASIE W POSK-U LUB NA STRONIE: WEGOTTICKETS.COM

CENA: £20-£30


goniec KULTURALNY ~

kino

47

Home Again PREMIERA: USA

Po rozstaniu z mężem Alice wraz z córkami opuszcza Nowy Jork. W Los Angeles wraca do rodzinnego domu, znajduje pracę oraz szkołę dla dzieci. I tylko sprawy sercowe odkłada gdzieś na bok. Wszystko zmienia się, gdy w dniu urodzin poznaje trzech uroczych facetów, którzy – podobnie

jak ona – przybyli do Los Angeles w pogoni za marzeniami. Cała trójka pozostaje bez dachu nad głową i Alice pozwala im zamieszkać u siebie. Tak rozpoczyna się pasmo damskomęskich komplikacji…

KOMEDIA

REŻ. HALLIE MEYERS-SHYER

Kingsman: Złoty krąg PREMIERA: UK

Kontynuacja przeboju „Kingsman: Tajne służby”, który zrewolucjonizował kino szpiegowskie i wprowadził na ekran agentów nowej generacji. Tym razem nasi bohaterowie stają w obliczu wyjątkowego wyzwania. Gdy ich kwatera zostaje zniszczona, a los świata zawisa na włosku, brytyjscy agenci odkrywają, że w Stanach Zjednoczonych istnieje sprzymierzona organizacja szpiegowska o

AKCJA

REŻ. MATTHEW VAUGHN

równie długiej i bogatej historii. Przedstawiciele dwóch elitarnych organizacji muszą teraz zapomnieć o dzielących ich różnicach i wspólnie stawić czoło nieobliczalnemu wrogowi, który dąży do władzy nad światem. Gra idzie o wyjątkowo wysoką stawkę, ale dla Eggsy’ego nie ma nic trudnego…

projekt

HALLOWEENOWA

X Londyńskie Szanty na Tamizie 21 PAŹDZIERNIKA, 17:30-22:00, LONDYN, TOWER MILLENIUM PIER, CENA: OD £20 Fani muzyki mórz i oceanów będą mogli po raz kolejny spotkać się na pokładzie trzypoziomowej łodzi motorowej Dutch Master – od lat znanej sympatykom londyńskich szant. Będą to już X Londyńskie Szanty na Tamizie. W tym roku spotkanie uświetnią lokalni soliści i zespoły oraz specjalny gość z Polski – kapela „Za Horyzontem”. Z pokładu będzie można przede wszystkim podziwiać

piękno Londynu, nie zabraknie również tradycyjnego polskiego posiłku, wliczonego w cenę biletu. Powrót do portu przewidywany jest około godz. 22.00, jednak nie będzie to koniec imprezy – po kilkugodzinnym rejsie organizatorzy zapraszają na after party do pobliskiego pubu. Bilety do nabycia na stronie setsail. org.uk już od £20. Ilość wejściówek ograniczona.

WIECZÓR PRZYJACIÓŁ LWOWA 14 PAŹDZIERNIKA, GODZ. 16:00, LONDYN, POSK, SALA MALINOWA, CENA: £10 Koło Lwowian organizuje wieczór, w trakcie którego odbędzie się m.in. degustacja likierów i wódek Józefa Baczewskiego oraz

win polskich, a także omówiony zostanie postęp budowy Domu Polskiego we Lwowie. Uczestnicy spotkania będą też świę-

tować 200-lecie istnienia Polskiej Szkoły im. Marii Magdaleny. Dochód ze sprzedaży biletów zostanie przeznaczony na po-

moc dla dzieci i harcerzy we Lwowie. Więcej informacji: kolo-lwowian.org.uk

noc

MUZEÓW Noc Muzeów w październiku to fantastyczna okazja, by podziwiać kulturę i historię Londynu w nowym, „upiornym” świetle. Trzydniowe wydarzenie daje możliwość wejścia do muzeów i galerii tuż po zmroku i oglądania skarbów światowego dziedzictwa o blasku latarki. Zwiedzaniu kulturalnych instytucji będą towarzyszyły tematyczne rozmowy i warsztaty oraz imprezy inspirowane Halloween, np. w London Canal Museum będzie można usłyszeć mrożące krew w żyłach historie. Noc Muzeów organizowana jest na terenie Londynu zawsze dwa razy w roku – w maju oraz w październiku.

26-28 PAŹDZIERNIKA CAŁY LONDYN

CENA: FREE


48 ~ goniec KULTURALNY

muzyka

POLECA:

Agata Trzaskawka

NOWE DZIEŁO

królowej popu

MADONNA

GATUNEK: POP/MUZYKA KONCERTOWA REMASTERED EDITION 2017

CENA: CD+DVD

£16,50

Rebel Heart Tour to piąty album koncertowy Madonny, który ukazał się w kilku formatach: na CD, DVD, Blu-ray oraz w formie digital download. Materiał na album powstawał podczas światowej trasy Rebel Heart Tour, która w ciągu 7 miesięcy objęła 82 koncerty w 55 miastach, na 4 kontynentach. Na program trasy składa się przekrojowy materiał – największe hity wylansowane przez Madonnę w czasie trwającej ponad trzy dekady kariery, uzupełnione najnowszym materiałem z ostatniego albumu studyjnego „Rebel Heart”. Fani artystki jak zwykle mogą spodziewać się zapierającej dech w piersiach oprawy scenicznej oraz zaskakujących aranżacji muzycznych. <<

festiwale, spotkania, koncerty

Szkolenie „Time For Change”

Artur Wikier, autor bestsellerów, trener biznesu, mówca motywacyjny przeprowadzi ciekawe szkolenie sprzedażowe, z którego będzie można dowiedzieć się m.in., co wpływa na perfekcyjną obsługę klienta, jak robić świetne pierwsze wrażenie oraz jak utrzymać zainteresowanie klienta. Engineers House The Promenade Clifton Down, Bristol, BS8 3NB

Dance Umbrella

Międzynarodowy festiwal tańca w Londynie zawsze odbywa się w październiku w różnych punktach brytyjskiej stolicy. Wydarzenie jest okazją, by zobaczyć taneczne układy najlepszych choreografów z całego świata. Szczegółowe informacje: www.danceumbrella.co.uk. Londyn, różne miejsca

cena: £10.00–£28.00 kiedy: 11-28 października

cena: £49.00 kiedy: 8 października Dla fanów disco polo

Wspólne kibicowanie

Klub Orła Białego zaprasza na transmisję meczu Polska – Czarnogóra, który odbędzie się w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2018. Na miejscu będą dostępne tradycyjne polskie przekąski oraz polskie piwo. Klub Orła Białego 211 Balham High Road Londyn, SW17 7BQ

cena: free kiedy: 8 października

6 października 2017

W Londynie odbędzie się koncert zespołu Classic oraz TeamPuls, który z pewnością przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom disco polo. Bilety można rezerwować pod numerem telefonu: 075 680 641 07. Ilość miejsc ograniczona. The Belvedere, Acton 106-112 Acton High Street, W3 6QX Londyn

cena: £15 kiedy: 13 października

đ 10-&$".:đ

Święto czekolady

Chocolate Show to największe na Wyspach święto dla miłośników czekolady. W ciągu trzydniowej imprezy będzie można skosztować najlepszych pralin, zobaczyć czekoladowe rzeźby, napić się czekoladowych drinków oraz wziąć udział w warsztatach dla początkujących cukierników. Olympia Hammersmith Road Londyn, W14 8UX

cena: od £15 kiedy: 13-15 października

Oktoberfest w Londynie

Podczas londyńskiego Oktoberfest będzie można kosztować najlepszych niemieckich gatunków piwa oraz zajadać się bawarską kuchnią, a wszystko to z pięknym widokiem na Tamizę. Imprezie będzie towarzyszyła muzyka na żywo. Greenwich Peninsula 1 West Parkside Londyn, SE10 0BE

cena: £5.00 – £30.00 kiedy: 5-22 października

KULT

„Made in Poland” to podwójny album, stanowiący zapis dźwiękowy koncertów Pomarańczowej Trasy z 2016 roku.

GATUNEK: ALTERNATYWNA, CENA: £30

PINK

Pink powraca z nową płytą – „Beautiful Trauma”. Nad nowym materiałem wokalistka pracowała ze stałą ekipą kompozytorko-producencką. GATUNEK: POP & ROCK, CENA: £8

Warsztaty Be Fit

Infinity Sport razem z Kasią Dziurską – Mistrzynią Świata Fitness Figure zapraszają na warsztaty fitness w Londynie. Program dostosowany jest odpowiednio dla każdego stopnia wytrenowania uczestników warsztatów. Romeera Gym Stansted Forest Hall Road CM24 8, Londyn

cena: £32 kiedy: 28 października

Sportowe emocje

Six Days of London to sześciodniowe wyścigi kolarskie, które odbywają się corocznie w Londynie już od 1923 roku. Wydarzenie jest doskonałą okazją, by zobaczyć na żywo najlepszych sportowców z całego świata. Abercrombie Road Queen Elizabeth Olympic Park Stratford Londyn, E20 3AB

cena: od £20.40 kiedy: 24-29 października


goniec KULTURALNY ~

książka

POLECA:

SEKRET

ludzkości

POCZĄTEK

AUTOR: DAN BROWN GATUNEK: KRYMINAŁ/SENSACJA

CENA:

£7

„Początek” jest piątą już częścią bestsellerowej serii książek Dana Browna, która rozeszła się w nakładzie ponad 200 milionów egzemplarzy na całym świecie. Tym razem Robert Langdon, profesor Uniwersytetu Harvarda i specjalista w dziedzinie ikonogra�ii, jest zmuszony zmierzyć się z dwoma fundamentalnymi pytaniami, na które ludzkość stara się znaleźć odpowiedź od zarania dziejów. Odkrycie, którego dokona, okaże się wstrząsające, zarówno dla samego Langdona, jak i dla całego świata. Dan Brown po raz kolejny sięga po charakterystyczne dla swojej twórczości motywy – w „Początku” nie zabraknie zagadek i tajemniczych kodów, przeplatających się z zagadnieniami z pogranicza nauki, historii, religii, a nawet sztuki czy architektury. <<

spektakle i kabarety Gala Stand-Up Comedy

Podczas drugiej londyńskiej gali najlepsi polscy komicy zaprezentują swoje najlepsze teksty w formie stand-upów. Na scenie pojawią się m.in: Abelard Giza, Katarzyna Piasecka, Kacper Ruciński, Tomasz Jachimek, Rafał Rutkowski, Rafał Pacześ i Łukasz Lodkowski. TROXY Theatre 490 Commercial Road Londyn, E1 0HX

cena: od £25 kiedy: 15 października

wystawy Haroon Mirza

Haroon Mirza jest artystą znanym z rzeźbiarskich instalacji, które generują kompozycje dźwiękowe. Na najnowszej wystawie będzie można podziwiać m.in. jego wcześniejsze rzeźby przerobione na zupełnie nowe instalacje. Zabludowicz Collection 176 Prince of Wales Road Londyn NW5 3PT

cena: free kiedy: do 17 grudnia

„Zemsta” w Londynie

Scena Polska POSK w Londynie wystawi sztukę teatralną „Zemsta” na podstawie słynnej komedii Aleksandra Fredry. Spektakl wyreżyseruje Helena Kaut-Howson. Więcej informacji oraz bilety dostępne na stronie: scenapolska.uk. POSK 238-246 King Street Londyn, W6 0RF

cena: £15-£20 kiedy: 14-15 oraz 21-22 października

Jasper Johns

Wystawa 87-letniego amerykańskiego malarza, prekursora pop-artu i minimal artu. Johns został odznaczony m.in. Narodowym Medalem Sztuk. Jednym z jego najsławniejszych dzieł jest „Seria Flag”, powstająca w latach 1955-1960. Royal Academy of Arts Burlington House, Piccadilly Londyn W1J 0BD

cena: free kiedy: do 10 grudnia

Musical „Życie Maryi”

Parafia pw. Św. Andrzeja Boboli w Londynie zaprasza na musical pt. „Życie Maryi”. Przedstawienie bazuje na tradycji Kościoła Katolickiego i pokazuje życie Maryi od momentu zwiastowania do ukoronowania na Królową Nieba i Ziemi. POSK 238-246 King Street Londyn, W6 0RF

cena: £5 kiedy: 28 i 29 października

Andy Holden & Peter Holden: Natural Selection review

Wystawa dwójki ornitologów – ojca i syna, którzy przez swoją ekspozycję chcą pokazać historię różnych gatunków ptaków. Na wystawie prezentowane są m.in. ptasie jaja, gniazda, a także drewniane rzeźby. Dostępna będzie również wideo projekcja. The Former Newington Library 115 Walworth Road Londyn, SE17 1RS

cena: różne ceny kiedy: do 5 listopada

đ 10-&$".:đ

49

Agata Trzaskawka

NIEBEZPIECZNA INTRYGA

Alicja Gris jest pozbawioną skrupułów agentką, która otrzymuje zlecenie z najwyższych sfer władzy. Sprawa dotyczy tajemniczego zniknięcia ministra kultury Mauricia Vallsa. AUTOR: ZAFON CARLOS RUIZ GATUNEK: LIT. PIĘKNA, CENA: £8

NOWE ŻYCIE

Marianna po ocknięciu się z żałoby po siostrze walczy z zalanym mieszkaniem. Jednocześnie poszukuje pracy i próbuje zrozumieć fakt, że w życiu jej ojca pojawiła się nowa kobieta. AUTOR: MAŁGORZATA KALICIŃSKA GATUNEK: SPOŁECZNOOBYCZAJOWA, CENA: £6

„Przygoda z ogrodnikiem”

Czarna komedia z zaskakującą puentą wybitnego kanadyjskiego autora – Norma Fostera. W spektaklu występują Anna Mucha, Edyta Herbuś, Katarzyna Ankudowicz, Artur Krajewski, Bogdan Kalus i Michał Sitarski. Więcej informacjina: polskiepremiery.co.uk The Logan Hall Londyn, WC1H 0AL

cena: od £15 kiedy: 28 października

Basquiat: Boom for Real

Ekspozycja nieżyjącego już amerykańskiego artysty współczesnego. Jean-Michel Basquiat początkowo uprawiał graffiti (był prekursorem tej dziedziny), później zajął się malarstwem. Jego obrazy cechowały się połączeniem prymitywnej sztuki afrykańskiej, współczesnej „sztuki ulicy”, napisów, elementów komiksu oraz archetypów kultury. Barbican Centre Silk Sreet, Londyn EC2Y 8DS

cena: free kiedy: do końca roku


50 ~ goniec KULTURALNY

w sieci

gry

POKONAJ

groźnego wroga

JAK OSZCZĘDZAĆ

GRA PS4

GATUNEK: AKCJA REMASTERED EDITION 2017

na Wyspach?

CENA:

£55

WWW.MONEYGRABBING.CO.UK

Blog jest przeznaczony przede wszystkim dla tych, którzy są zainteresowani takimi tematami jak oszczędzanie, zarabianie oraz życie na emigracji w Anglii. Autor, który na Wyspach mieszka już od 8 lat, w bardzo przejrzysty sposób opisuje m.in. informacje na temat ubezpieczeń oraz porady, w jaki sposób oszczędzać na zakupach, a nawet na rachunkach za prąd, czy gaz. – Tak jak dla większości Polaków, bardzo wiele aspektów tutejszego życia jest dla mnie nowe, dlatego postanowiłem podzielić się nimi – pisze autor bloga. Na stronie znalazła się też sekcja poświęcona podróżowaniu po Wielkiej Brytanii oraz wskazówki, jak nie przepłacać za wakacje. Godnym uwagi jest też z pewnością dział, w którym autor opisuje sektory, w które warto inwestować na Wyspach. <<

na parkiecie

W STYLU

industrialnym PECKHAM UCHODZI ZASADNICZO ZA SKROMNĄ DZIELNICĘ LONDYNU. NOCĄ JEDNAK TĘTNI TU ŻYCIE, A WSZYSTKO TO ZA SPRAWĄ BUSSEY BUILDING.

Bussey Building to klub usytuowany w dzielnicy Peckham. Urządzony został w stylu industrialno-artystyczno-rzemieślniczym i mieści się w wielkim betonowym 6 października 2017

bloku. Jest mekką życia nocnego płd. Londynu. Prezentują tu doskonały wybór muzyki każdego gatunku, specjalizując się w soulu, funku, reggae, dancehall i

hip-hopie. Obszerna przestrzeń jest wykorzystywana na różne, bardzo oryginalne sposoby – np. latem na dachu odbywają się tańce czy filmowe seanse. <<

Destiny 2 to gra akcji z widokiem z perspektywy pierwszej osoby, będąca rozwinięciem poprzedniczki – wielokrotnie nagradzanej i cieszącej się popularnością na całym świecie gry Destiny. Nowa odsłona stanowi wyjątkowo atrakcyjną propozycję zarówno dla początkujących, jak i dla doświadczonych graczy. W nowej wersji ludzkość padła o�iarą inwazji Czerwonego Legionu, armii dowodzonej przez bezwzględnego Lorda Ghaula. Odebrał on strażnikom moc i zmusił tych, którzy przetrwali, do ucieczki. Gracze wyruszą w podróż po Układzie Słonecznym i odkryją potężny arsenał broni oraz nowe, niszczycielskie umiejętności. Aby pokonać Czerwony Legion i zmierzyć się z Ghaulem, będą musieli zjednoczyć bohaterów ludzkości i wspólnie z nimi stanąć do walki o odzyskanie domu. <<

dress code SPORTOWA

ELEGANCJA CASUAL SMART TO PRZEDOSTATNI SZCZEBEL DRESS CODE’U. JEST ON ODPOWIEDNI NA WYJŚCIE DO PARKU, NA SPACER LUB NA IMPREZĘ O NIEZOBOWIĄZUJĄCYM CHARAKTERZE. DLA MĘŻCZYZN OZNACZA ON KONIECZNOŚĆ UBRANIA SPORTOWEJ MARYNARKI I SPODNI BEZ KANTÓW (TYPU CHINOS), A DLA KOBIET SPORTOWEGO ŻAKIETU I DŻINSÓW LUB SPÓDNICY. DOPUSZCZALNA JEST TEŻ SUKIENKA O SPORTOWYM CHARAKTERZE Z RĘKAWAMI. AKCEPTOWANYMI TKANINAMI SĄ LEN, BAWEŁNA, MIESZANKI Z JEDWABIEM ORAZ WEŁNA. <<


goniec KULTURALNY ~

51

rozwój osobisty

NIEWIELU Z NAS WIE, ŻE STRES MOŻE BYĆ O WIELE POWAŻNIEJSZYM ZAGROŻENIEM DLA NASZEGO SERCA NIŻ ZŁA DIETA CZY BRAK RUCHU. JAK GO ZATEM POKONAĆ?

N

POKONAJ

CICHEGO

a co dzień zmagamy się z wieloma trudnymi sytuacjami, które wywołują i potęgują stres – przeprowadzka do innego kraju, zmiana miejsca pracy, problemy rodzinne – to wszystko sprawia, że czujemy się spięci. Stres zaczyna się w głowie, ale po pewnym czasie zaczyna oddziaływać na cały organizm. O ile stres sporadyczny potra�i działać mobilizująco, o tyle ten przewlekły wywołuje różnego rodzaju zaburzenia, takie jak agresja, nerwice, czy stany depresyjne. Nierzadko też prowadzi do zawałów serca, nadciśnienia czy wrzodów żołądka. Specjaliści często kwali�ikują stres jako chorobę cywilizacyjną, bo przyczynia się on do przedwczesnej śmierci coraz to większej liczby ludzi. Niestety, nie ma jednego, uniwersalnego

zabójcę

sposobu walki z nim, ale istnieje kilka metod, by zniwelować jego działanie. Najłatwiej oczywiście wyeliminować z życia wszelkie sytuacje, które działają na nas stresująco, jednak właściwie jest to niemożliwe, gdyż trudno przewidzieć, w jakiej sytuacji się znajdziemy. Jak więc radzić sobie z tym cichym zabójcą? Przede wszystkim myślmy pozytywnie i starajmy się czerpać jak najwięcej radości z każdego dnia. Żyjmy w myśl zasady, że śmiech to zdrowie, bowiem wywołuje on w organizmie reakcje �izjologiczne ograniczające negatywne skutki stresu. Najbardziej stresująco działa na nas presja czasu, dlatego nie odkładajmy wszystkiego na ostatnią chwilę. Jeżeli każdego poranka zastanawiamy się w co się ubrać lub gdzie położyliśmy klucze, to warto

słownik kulturalny

FLOODOWANIE

po prostu przygotować ubranie dzień wcześniej, a klucze do mieszkania czy samochodu położyć w widocznym miejscu. Warto też zrobić listę zadań, które musimy wykonać każdego dnia. Pomyślmy też o aktywnym wypoczynku – joga, spacery, czy gimnastyka z pewnością pozwolą rozładować złą energię. Nie wolno zapominać o codziennej porcji owoców i warzyw. Humor świetnie poprawia też czekolada, wybierajmy jednak tę ciemną, a nie nadziewaną czy mleczną. Antystresowo działa też: seler naciowy, orzechy włoskie, jajka, ziemniaki, pomarańcze, fasolka szparagowa, czarne porzeczki. Warto pamiętać o magnezie, gdyż wspomaga on prawidłową pracę układu nerwowego. W przypadku przewlekłego stresu konieczna będzie wizyta u specjalisty. <<

WIELOKROTNE WYSŁANIE TEJ SAMEJ WIADOMOŚCI LUB WIELU RÓŻNYCH WIADOMOŚCI W BARDZO KRÓTKICH ODSTĘPACH CZASU.

FLOODOWANIE (ANG. FLOOD – POWÓDŹ) to np. pisanie kilku wiadomości na forum pod rząd, zamiast umieszczenia ich w jednym, dłuższym poście. Niekiedy mylone jest ze spamowaniem, przez które należy rozumieć pisanie wiadomości niezwiązanych z tematem lub reklamowanie swoich stron, produktów i usług. Floodowanie to również wielokrotne powtórzenia znaków interpunkcyjnych, liter, cyfr czy też emotikonek. Zachowanie takie postrzegane jako nieetyczne i łamiące zasady netykiety, czyli etykiety obwiązującej w sieci.

DODATEK REDAGUJE:

Drodzy Czytelnicy,

zapraszamy do współredagowania „Gońca Kulturalnego”. Agata Trzaskawka

Brałeś udział w imprezie, ciekawym pikniku czy koncercie? Przyślij nam zdjęcie i krótką notatkę: agata.trzaskawka@mail.goniec.com




54 ~ życie w SIECI

życie w SIECI Polka mieszkająca na Wyspach od ponad 10 lat. Od 2008 roku Marta Dziok prowadzi bloga Riennahera, skupiającego się wokół szeroko pojętego lifestyle’u. Porusza wiele kwestii, które dotyczącą jej życia i zainteresowań. �

www.riennahera.com

facebook.com/Riennahera

Od prawie 10 lat prowadzi bloga o tematyce lifestyle

[

Od dziesięciu lat mieszkam w UK. Najpierw w Szkocji, potem w Surrey, teraz w Londynie. Pochodzę z Gdańska. pisze na swym blogu autorka Marta Dziok

Magdalena Kruszona Marta ukończyła studia �ilmowo-telewizyjne oraz studia nad średniowieczem i renesansem na University of Glasgow. Uwielbia �ilmy kostiumowe, temat kultury dworskiej oraz Gwiezdne Wojny. Początkowo bloga prowadziła w języku angielskim, po czasie zaczęła mieszać oba, by ostatecznie pisać teksty po polsku. Na swym blogu porusza wiele tematów, które obejmują jej życie, przybierając formę internetowych zwierzeń oraz ciekawe artykuły z dziedziny kultury. Stworzyła cykl wpisów nazwanych „Siedmiu 6 października 2017

]

wspaniałych”, w których prezentuje to, co w ostatnim czasie ją zainteresowało. Również w swych tekstach przemyca ciekawostki o Wielkiej Brytanii. Pokazuje swoje ulubione miejsca czy też interesujące słownictwo, którego nie znajdzie się w rozmówkach angielsko-polskich. Tematyka jest bardzo zróżnicowana – zahacza o modę, kosmetyki, porady oraz kulisy życia blogerskiego. Jednak Blog Riennhera to przede wszystkim osobiste zapiski życia i przemyślenia autorki. Otwarcie mówi o swoich problemach i porażkach. Czytelnicy utożsamiają się z tymi historiami, czują jakby autorka pisała o nich samych, a niektóre słowa działają na nich terapeutycznie – takie opinie można przeczytać pod postami lub na Facebooku Marty.

Wypracowała w sieci charakterystyczny dla siebie styl pisania, wyglądu oraz bycia, będący na tle innych bardzo oryginalny i niepowtarzalny. Riennahera to miejsce w sieci, dające czytelnikom chwilę relaksu, radości, a także re�leksji. Autorka uczy, przekazuje ciekawostki z brytyjskiego świata, a przede wszystkim opowiada swoją historię, którą pokochały tysiące czytelników.


życie w SIECI ~ grają na

Magdalena Kruszona

youtube

55

Youtube.com/uRbanwLondynie Kanał prowadzony przez Adriana Urbana, Polaka mieszkającego na stałe w Londynie. Jest producentem muzycznym, a w wolnych chwilach spaceruje z kamerą ulicami Londynu. Pokazuje prawdziwe życie miasta, opowiada wiele ciekawostek oraz prezentuje swoją prywatną sferę. Tworzy content dla Polaków, jednak wplata też angielski, zapraszając np. brytyjskich gości do swoich filmów.

www.mojewypieki.com

Niespodziewany finał randki. Zrzutka na okno.

Student z Bristolu, Liam Smith opowiedział stacji telewizyjnej historię, która obiegła wszystkie media. Jak się okazało, po kolacji w jednej ze znanych restauracji, Liam zaprosił do domu na wino i �ilm nowo poznaną koleżankę z Tindera. Ona w trakcie wizyty u chłopaka poczuła nagłą potrzebę skorzystania z toalety. Niestety, nie udało jej się wszystkiego spłukać, więc postanowiła fekalia wyrzucić przez okno na ogród. Finał tych poczynań był dla dziewczyny bardzo niefortunny – zaklino-

wała się między jedną a drugą szybą okna. Smith, gdy zorientował się, że koleżanka długo nie wraca, postanowił sprawdzić, co się dzieje. Gdy to zobaczył, wezwał straż pożarną, która uratowała młodą kobietę. Co więcej, chłopak przyznał, że nie ma pieniędzy na wymianę okna, więc internauci zebrali ponad £2000, mimo że Smith prosił o £300. Film został udostępniony na platformie Youtube 6 września przez BBC News i zanotował ponad 300 tysięcy wyświetleń.

JAK UŻYWAĆ PERFUM?

Ekskluzywny Menel w jednym ze swoich filmów na platformie YouTube obala mity związane z perfumami i tłumaczy kilka istotnych zasad. Przede wszystkim nie można stosować perfum zamiast kąpieli lub antyperspirantów. Zmieszanie zapachu potu z francuskimi pachnidłami daje odwrotny niż zamierzony efekt. Poza tym nie mają właściwości, by niwelować nadmierną potliwość. Perfumy należy stosować na umytą, wysuszoną i czystą skórę. A gdzie się nimi spryskiwać? Zasada jest prosta – tam, gdzie krew krąży najszybciej i najmocniej, czyli na szyi i nadgarstkach. Używanie perfum

na całe ciało lub ubranie jest tylko marnotrawstwem. Bloger uczula również swych widzów, by wzięli poprawkę na niektóre zapachy, ponieważ ich cena zależna jest od działań marketingowych i pozycjonowania produktu, jako dobro luksusowe. Mówi też o rosnącej ilości podróbek, które w wielu przypadkach są dużo trwalsze od oryginału, jednak namawia, by znaleźć swój odpowiedni zapach i kupić jego oryginalną wersję. <<

Dorota Świątkowska mieszka w Szkocji i prowadzi najpopularniejszy polski blog cukierniczy. W 2008 roku otrzymała nagrodę Blog Roku, a dwa lata później wydała swoją pierwszą, autorską książkę z przepisami. Na stronie prezentuje słodkie propozycje ze wszystkich krajów i na każdą okazję. Jej bloga pokochały setki tysięcy internautów. Jest niewątpliwie numerem jeden w kategorii blogów cukierniczych.

blog.lukasz.bukowiecki.com Łukasz Bukowiecki mieszka blisko 20 lat w Anglii. Pracuje w londyńskim Soho, tworząc efekty wizualne do wielu produkcji hollywoodzkich, m.in. do Avatara, Grawitacji, czy ostatniej części Harrego Potera. Na swym blogu pokazuje kulisy swojej pracy, opowiada wiele ciekawostek związanych z kinem oraz dzieli się doświadczeniem, będąc inspiracją dla tych, którzy pragną pracować w branży filmowej. Część treści jest w języku polskim, a większość vlogów w języku angielskim.

Mamaw.uk To blog, w którym autorka opisuje swoje życie na Wyspach. W swoich wpisach skupia się przede wszystkim na macierzyństwie. Porusza różne kwestie, zaczynając od prawnych (co przysługuje kobiecie ciężarnej), przez stereotypy o angielskich matkach, kończąc na edukacji dzieci w Wielkiej Brytanii. Blog Kasi zyskał wielką sympatię czytelników, którzy korzystają z cennych rad autorki.


56 ~ nasze DZIEJE

kącik HISTORYCZNY Urodzony 11 lutego 1847, zmarł 18 października 1931 roku. Zasłynął na całym świecie swoim wielkim wynalazkiem – opatentowaniem żarówki elektrycznej. Jednak to nie jedyne jego osiągnięcie. Udoskonalił telefon Bella, dodając cewkę indukcyjną oraz mikrofon węglowy, skonstruował pierwszy fonograf. Ponadto, w 1883 roku odkrył emisję termoelektronową, w latach 1891-1900 pracował nad udoskonaleniem magnetycznej metody wzbogacania rud żelaza, a cztery lata później zbudował akumulator zasadowy nikolowo-żelazowy. Edison w swej karierze ma też zorganizowanie pierwszego na świecie instytutu badań naukowo-technicznych w Menlo Park (New Jersay).

Wynalazca, przedsiębiorca, samouk – tak w skrócie można powiedzieć o Thomasie Alva Edisonie.

Tworzono tam jeden przełomowy wynalazek co 10 dni

Trudne początki

Edison pochodził ze średnio zamożnej rodziny. Jego ojciec prowadził małą �irmę, zajmującą się sprzedażą drewna budowlanego. Przed nim, matka urodziła sześcioro rodzeństwa, jednak troje z nich zmarło. Rodzice obawiali się, że Edison również może nie przeżyć. Na szczęście los miał inny na niego plan. Będąc młodym chłopcem lubił zdobywać wiedzę na własną rękę, był bardzo ciekawy świata. Kochał książki, a w wieku 9 lat przeczytał jedną o eksperymentach, które później testował. Sprawdzał m.in. reakcję po połknięciu dużej ilości proszku do

Bostonie podjął w Towarzystwie Telegra�icznym Western Union. Po czasie poznał kilka osób, które pozwoliły i umożliwiły mu dalszy rozwój. Thomas zaproponował miejscowej

~Thomas Alva~

giełdzie oraz gazecie Boston Daily Telegraph skonstruowanie urządzenia na bazie telegrafu, które będzie drukowało aktualne kursy akcji. Pomysł ten odniósł ogromny sukces, dzięki któremu zarobił 40 tysięcy dolarów. Zastrzyk takiej gotówki sprawił, że Edison otworzył laboratorium w Menlo Park. Tworzono tam, jak sami mówili, „jeden przełomowy wynalazek i jeden mniej istotny, co 10 dni”. Firma Edisona bardzo dobrze prosperowała i po dwóch latach zostali zatrudnieni nowi pracownicy, a łączna ich liczba wynosiła 60 osób. W 1879 roku wraz z grupą współpracowników, Edison stworzył żarówkę. Początkowo była zbudowana z włókien węglowych umieszczonych w szklanej banieczce. Później zostało zmienione tworzywo na gatunek japońskiego bambusa, którego zwęglone włókna

EDISON

robienia napojów gazowanych. Lekcje w szkole nie interesowały go na tyle, by uważnie słuchać nauczycieli, jednak, gdy już włączał się do dyskusji i zadawał dociekliwe pytania, irytował belfrów, przez co stał się najgorszym uczniem w szkole. Sytuacje w placówce oraz stosunek profesorów do niego, sprawiły, że Edison chodził do szkoły nieregularnie, a ostatecznie został z niej wyrzucony. Thomas nauki nie porzucił. W zdobywaniu nowej wiedzy pomagał mu ojciec, który poświęcał swój czas na edukację syna. Nie było to trudnym zadaniem, ponieważ młody Edison 6 października 2017

szybko chłonął wiedzę i wyróżniał się ogromnym intelektem na tle swoich rówieśników, a przykładem tego jest chociażby uruchomienie przez dziesięcioletniego chłopca urządzenia telegra�icznego na stacji kolejowej. Po dwóch latach Thomas podjął swoją pierwszą pracę. Do tej decyzji skłoniła go przede wszystkim sytuacja �inansowa rodziny, a budowa kolei łączącej Port Hurton z Detroit była idealną okazją do takich działań. Jego praca polegała na sprzedaży gazet w pociągu na wspomnianej trasie. Następnie, w celu zwiększenia swoich zarobków, sprzedawał dodat-

kowo napoje oraz słodycze. Po trzech latach, czyli mając 15 lat w wypadku pociągu stracił częściowo słuch. Przestał pracować na kolei i zajął się budową własnego laboratorium, w którym rozpoczął eksperymenty z telegrafem. Po roku Edison stał się jednym z najbardziej znanych ekspertów w USA w tej dziedzinie.

Pierwsze przedsiębiorstwa

W wieku 21 lat Edison postanowił się usamodzielnić i przeprowadził się do Bostonu. Pobyt w tym miejscu umożliwił mu zarobienie dużych pieniędzy. Swoją pierwszą pracę w

były bardziej wydajne. Po udoskonaleniu żarówki, w 1886 roku Thomas wraz z J.P. Morganem i rodziną Vanderbiltów założył przedsiębiorstwo Edison Electric Light Company. Po pięciu latach połączył swoją �irmę wraz z innymi przedsiębiorcami, tworząc spółkę kapitałową General Electric. Edison zbudował pierwszą na świecie elektrownię.


nasze DZIEJE ~

57

Bentley MOTORYZACYJNY LUKSUS

Co trzeba zrobić, by osiągnąć sukces? Wystarczy marzyć i realizować swoje pomysły. Takim tropem poszedł Walter Owen Bentley, który na początku XIX wieku otworzył firmę w Wielkiej Brytanii. Marzył, by stworzyć sportowe auto, które będzie wygrywało wyścigi. Rozpoczął swoją pracę od budowy silnika w warsztacie przy Conduit Street w Londynie. Jego prototyp odniósł ogromny sukces, dzięki któremu �irma Waltera – nazwana jego nazwiskiem – powiększyła się o fabrykę Crisklewood. Zaczęto tam produkować trzylitrowe silniki, które na tamte czasy były wyczynem technicznym, a także podwozia. Produkcja tych części, sprawiła, że Bentley’a pokochali

Ważne daty w historii Bentley’a:

1919 r.

wszyscy miłośnicy czterech kółek. Po czasie stwierdzono, że samochód idealnie nadaje się na wyścigi. Na potwierdzenie tej teorii nie trzeba było długo czekać. W 1921 roku Frank Clement – kierowca Bentley’a wygrał wyścig na torze Brooklands. Kolejne lata również ob�itowały w sukcesy, a dobra passa trwała aż do 1930 roku. Niestety, w 1931 roku wstrzymano produkcję samochodów, a miesiąc później zostało wszczęte postępowanie upadłościowe. Firmę przejął Rolls-Royce, przenosząc fabrykę z Crisklewood do Derby. Do 1935 roku Walter Owen Bentley pozostał w fabryce, jako główny konstruktor. Jednak najbardziej przełomowym wydarzeniem okazało się wykupienie w 1998 roku udziałów Rolls-Royce’a przez przedsiębiorstwo Volkswagen, który w kolejnych latach zainwestował w produkcję Bentley’ów blisko 750 milionów euro. Obecnie �irma zatrudnia prawie 4000 osób, z czego 500 projektantów i inżynierów pracuje w Crewe nad rozwojem tych luksusowych aut. <<

firma odniosła sukces, sprzedając pierwszy model Bentley 3L

zostały wyprodukowane i puszczone do sprzedaży modele samochodów oznaczonych „S”

1921r.

1965r.

a dokładnie 18 stycznia, Walter Owen Bentley założył firmę nazywając ją swoim nazwiskiem

1931r.

zatrzymano produkcję. Przedsiębiorstwo przejął Rolls-Royce, przenosząc produkcję z Criclewood do Derby

czy wiesz, że... 1952 r. – publikę zachwycił nowy model coupé – R-Type Continental 1965 r. – zaczęto produkować serię samochodów oznaczonych literą „T” 2001 r. – Bentley wziął ponownie udział w 24-godzinnym wyścigu Le Mans 2006 r. – premiera Continental GTC, wyposażonego w silnik z podwójnym turbodoładowaniem 2007 r. – w ciągu roku sprzedano ponad 10 tysięcy egzemplarzy

1998r. Volkswagen przejął udziały w Rolls-Royce


58 ~ ciekawostki

POD LUPĄ

tak to jest ZBUDOWANE W DOBIE CYFRYZACJI I DIGITALIZACJI, KOMPUTER JEST NIEZBĘDNYM NARZĘDZIEM W CODZIENNYM ŻYCIU CZŁOWIEKA. SŁUŻY DO PRACY, POZYSKIWANIA INFORMACJI, DOSTARCZA ROZRYWKĘ ORAZ DAJE MOŻLIWOŚĆ DOKONYWANIA OPŁAT ORAZ ZAKUPÓW. POMIMO CIĄGŁYCH ZMIAN, TRWAJĄCYCH OD KILKUNASTU LAT, KONSTRUKCJA KOMPUTERA POZOSTAJE NIEZMIENNA. W CZYM TKWI SEKRET POPULARNOŚCI I MOCY DZIAŁANIA TEGO URZĄDZENIA? ZAJRZYJMY DO JEGO WNĘTRZA.

Z czego zbudowany jest

KOMPUTER Przede wszystkim trzeba rozdzielić dwie kwestie dotyczące nazewnictwa i funkcji elementów całego zestawu komputera. Mianowicie, najistotniejsza jest jednostka centralna, czyli skrzynka, do której podpina się całe okablowanie komputera. To tam znajdują się wszystkie najważniejsze elementy, odpowiedzialne za prawidłową pracę. Drugim zaś są urządzenia peryferyjne – monitor, myszka, słuchawki, klawiatura, czy też głośniki, bez których działanie komputera nie miałoby sensu. We wnętrzu jednostki centralnej znajduje się szereg elementów pozwalających na pracę komputera. Jednym z nich jest płyta główna, która jest jego najważniejszą częścią. Zarządza komunikacją między modułami. To do niej podpina się resztę elementów jednostki centralnej. Zawiera także licznik czasu rzeczywistego oraz program rozruchowy BIOS (z ang. Basic Input Output System), który umożliwia sterowanie dyskami, portami

6 października 2017

wejścia i wyjścia, czy też kartami grafiki. Znaleźć można również procesor – nazywany sercem systemu, który zarządza pracą komputera i poszczególnymi zadaniami. Stopień oraz liczba ich realizacji zależy od ilości rdzeni – im więcej, tym lepsza praca. Składa się głównie z dwóch elementów – modułu sterującego i arytmetyczno-logicznego. Są też karty – graficzna odpowiadająca za przetwarzanie cyfrowego systemu na obraz na monitorze oraz dźwiękowa, której zadaniem jest m.in. odtwarzanie dźwięków. Ostatnie elementy jednostki centralnej to pamięć. Rozróżnić można dwie – operacyjną (RAM, z ang. Random Access Memory), będąca tymczasowym nośnikiem, z którego korzystają programy i aplikacje podczas trwania pracy, drugim zaś jest dysk twardy ROM (Read Only Memory), który zachowuje pamięć trwałą. To tam są zapisywane wszystkie dane.

Czy wiesz, że... W 1945 ROKU ZOSTAŁ ZAPROJEKTOWANY PIERWSZY KOMPUTER ENIAC PRZEZ NAUKOWCÓW Z UNIVERSITY OF PENNSYLVANIA’S MOORE SCHOOL OF ELECTRICAL ENGINEERING PRODUKCJA PIERWSZEGO ENIAC KOSZTOWAŁA PONAD 6 MLN DOLARÓW KOMPUTERY STACJONARNE BYŁY DOSTĘPNE DLA ZWYKŁYCH UŻYTKOWNIKÓW DOPIERO W LATACH 80. XX WIEKU W 1982 ROKU ZADEBIUTOWAŁ SYSTEM OPERACYJNY MICROSOFT WINDOWS 1.9


ciekawostki ~

BUDOWA OSI

ludzkiego ciała Można go przyrównać do rury, która osłania rdzeń kręgowy, jest to jedno z jego głównych zadań. Ponadto podpiera całe ludzkie ciało oraz odpowiada za ruch, jest tzw. „rusztowaniem” dla kości i mięśni. To dzięki niemu człowiek może ruszać głową, prawidłowo siedzieć, leżeć, utrzymywać prostą postawę, pochylać się i skręcać tułowiem.

Kręgowe odcinki

Kręgosłup zbudowany jest z 33 lub 34 kręgów, podzielonych na pięć odcinków: szyjny, piersiowy, lędźwiowy, krzyżowy i ogonowy. Pierwszy z nich ma siedem kręgów: dwa pierwsze to dźwigacz (atlas) i obrotnik, będące najmniejszymi, a zarazem najbardziej ruchomymi, odpowiedzialne za poruszanie głową. Niżej znajduje się dwanaście kręgów piersiowych, które łączą się z żebrami, tworząc klatkę piersiową. Osłaniają narządy wewnętrzne i umożliwiają swobodne oddychanie. Odcinek lędźwiowy składa się z pięciu kręgów masywniejszych od piersiowych i szyjnych. Dzięki tej budowie kręgosłup jest przygotowany do utrzymania masy ciała. Część lędźwiowa jest najbardziej narażona na urazy, a szczególnie – obciążona w pozycji stojącej i siedzącej. Kolejne to pięć zro-

59

KRĘGOSŁUP TO ELEMENT LUDZKIEGO UKŁADU KOSTNEGO, KTÓRY JEST PODPORĄ CAŁEGO CIAŁA. PRZEZ HUMANISTÓW OKREŚLANY SZKIELETEM MORALNYM, ZAŚ PRZEZ NAUKOWCÓW – ŁACIŃSKIM COLUMNA VERTEBRALIS. JEST TO OŚ CIAŁA ZBUDOWANA Z PONAD 30 KRĘGÓW, CIĄGNĄCA SIĘ OD NASADY GŁOWY AŻ DO MIEDNICY.

śniętych kręgów tworzących kość krzyżową. Wraz z miednicą osłania ona pęcherz oraz narządy układu rozrodczego. Na samym dole kręgosłupa jest kość ogonowa złożona z czterech lub pięciu kręgów. Nie pełni żadnej funkcji, jest to po prostu pozostałość po naszych przodkach. Każdy kręg zbudowany jest z trzonu, łuku i wyrostków, które dzieli się na nieparzysty kolczasty oraz parzysty poprzeczny. Jedne formują stawy, drugie zaś są miejscem przyczepu mięśni i więzadeł.

Krążki międzykręgowe

Między kręgami w osi pionowej znajdują się krążki międzykręgowe, nazywane inaczej dyskami. Amortyzują one wstrząsy, przejmują siłę nacisku oraz rozkładają ją równomiernie na całą powierzchnię. Dzięki temu kręgi się nie zderzają i nie miażdżą. Przez otwory międzykręgowe od rdzenia kręgowego odchodzą korzenie nerwowe, tworzące sieć umożliwiającą przesyłanie impulsów do mózgu. Nerwy w odcinku szyjnym odpowiedzialne są za ruchy rąk, w piersiowym – za tułów, a w lędźwiowym – za nogi. Całość kręgosłupa jest ustabilizowana przez wspomniane wcześniej więzadła.

Czy wiesz, że... KRĄŻEK MIĘDZYKRĘGOWY NASIĄKA JAK GĄBKA, GDY KRĘGOSŁUP JEST ODCIĄŻONY, NP. PODCZAS LEŻENIA NA PLECACH, NATOMIAST, KIEDY STOIMY ALBO SIEDZIMY, ODDAJE PŁYN Z POWROTEM NA ZEWNĄTRZ. DLATEGO RANO JEST SIĘ WYŻSZYM O 1 CM ANIŻELI WIECZOREM. NAJCZĘSTSZYMI CHOROBAMI KRĘGOSŁUPA SĄ DYSKOPATIA, OSTEOPOROZA, ZWYRODNIENIE KRĘGOSŁUPA. GDY LEŻY SIĘ NA WZNAK KRĘGI LĘDŹWIOWE UCISKANE SĄ Z SIŁĄ OKOŁO 20 KG, GDY NA BOKU – UCISK WZRASTA DO 75 KG.


60 ~ strefa KOBIET

mama NA WYSPACH System panujący w UK odbiega od polskich zwyczajów i zapisów prawnych. Prawo oraz warunki do zasiłku i urlopu macierzyńskiego mogą zaskakiwać. bez przerwy do końca 15 tygodnia przed planowanym rozwiązaniem. Przez okres pierwszych 6 tygodni świeżo upieczona mama otrzyma 90 proc. jej tygodniowego wynagrodzenia, zaś przez 33 tygodnie - £139,58 tygodniowo lub 90 proc. zarobków brutto. Zależne jest od tego, która kwota jest niższa, ale także od umowy zawartej z pracodawcą. To tam mogą być określone inne warunki przejścia na urlop, może się nawet okazać, że szef będzie wypłacał większą kwotę niż przewiduje to prawo.

Prawa w pracy

CIĄŻA

I TY

Kiedy iść na urlop? Według prawa, ciężarna kobieta zwolniona jest z obowiązków zawodowych dopiero 11 tygodni przed planowanym porodem. Wcześniej będzie trudno uzyskać zwolnienie

POCZĄTKI macierzyństwa na Wyspach

Magdalena Kruszona Rozróżnić można dwa rodzaje wsparcia �inansowego: Statutory Maternity Pay (SMP) oraz Mater6 października 2017

nity Allowance (MA). Ten pierwszy jest ustawowym zasiłkiem macierzyńskim, który otrzymuje się od pracodawcy po spełnieniu kilku kryteriów. Aby dostać zasiłek, trzeba zarabiać min. 112 funtów tygodniowo, dostarczyć powiadomienie i dowód, że jest się w ciąży oraz pracować u jednego pracodawcy min. 26 tygodni

lekarskie, szczególnie gdy nie ma zagrożenia ciąży. Do tego czasu przyszła mama musi stawiać się w pracy i wykonywać swoje zadania. Jednak w takiej sytuacji, pracodawca zobowiązany jest skrócić godziny pracy, zmienić gra�ik, by kobieta mogła odbyć niezbędne badania (z ang. antenatal care) oraz zniwelować ryzyko pracy w trudnych warunkach, gdy

takowe występują (z ang. risk assessments). Podobnie jak w Polsce – zleceniodawca nie ma prawa zwolnić kobiety ze względu na to, że jest w ciąży. Jednak, gdy to się stanie, kobieta może ubiegać się u pracodawcy o uzyskanie alternatywnego stanowiska.

Poród nie taki straszny

Wspomnieć należy również o sposobie opieki medycznej ciężarnej kobiety, który różni się od tego, znanego nam w Polsce. Przede wszystkim, ciążę prowadzi położona, która zaraz po pierwszej wizycie u lekarza przejmuje pacjentkę wraz z dokumentami. Co ciekawe, podczas takiego spotkania z doktorem, kobieta nie dowie się o faktycznym stanie błogosławieństwa, a jedynie zostanie zapytana, czy ciąża była planowana oraz pozna przybliżoną datę rozwiązania. Wszystkimi innymi badaniami oraz opieką nad kobietą zajmuje się położna. Przebieg porodu wygląda podobnie jak w Polsce, jednak w UK nie wykonuje się lewatywy, która przez Anglików uznawana jest za metodę nieuzasadnioną medycznie. Dalsze działania są podobne do tych polskich, można również skorzystać z wyboru miejsca porodu. Co więcej, kobieta w Wielkiej Brytanii tworzy swoje birth plan, w którym zaznacza i zapisuje swoją wizję porodu oraz prośby i informacje, które chce uzyskać od lekarzy i położnej. Posiadanie takiego notatnika ma na celu uspokojenie młodej mamy i danie jej poczucia bezpieczeństwa, jednak zawarte prośby muszą być realne, by mogły zostać spełnione.


strefa KOBIET ~

61

MATOWANIE TYLKO Z PUDREM

MAHATAN SOFT COMPACT POWDER

Pomaluj włosy

kredą

Kreda do włosów to rozwiązanie dla kobiet, które tylko na krótki okres czasu planują zmienić kolor. Mimo że kreda kojarzy się z tablicą szkolną, ten produkt jest stricte fryzjerski. Dostępne kolory mogą niektórych zaskakiwać, ponieważ w palecie można znaleźć takie kolory, jak pomarańczowy, zielony czy różowy. Na tle innych farb koloryzujących oraz szamponetek, kreda wyróżnia się przede wszystkim łatwością w aplikacji, nieograniczoną możliwością łączenia kolorów oraz tym, że wypłukuje się po pierwszym myciu, więc bez konsekwencji można ją stosować na jeden dzień. Istotne jest, by nie eksperymentować ze standardową kredą szkolną, ponieważ – jak mówią eksperci – nie wiadomo, jaki faktycznie wyjdzie kolor i czy nie zniszczy ona włosów.

[

Nakładając kredę na mokre włosy, lepiej wysuszyć je za pomocą prostownicy, ponieważ suszarka może usunąć część produktu

]

Ta specjalna, dostępna w sklepach fryzjerskich ma określony skład, który jest bezpieczny dla skóry głowy. W tym przypadku lepiej wydać trochę pieniędzy i mieć gwarancję dobrej jakości produktu. Styliści podpowiadają również, że chalk hair lepiej będzie wyglądał na jasnych włosach, jednak nie wyklucza to tego, by eksperymentować również na ciemnych.

Transparenty, matujący puder o delikatnej strukturze nadaje skórze świeży I jedwabisty wygląd. Dzięki matowemu wykończeniu, skóra nie będzie się świeciła. Wzbogacona o witaminę E, które pielęgnuje i chroni cerę przed utratą wilgoci.

£8,10

amazon.co.uk

PAESE ILLUMINATING COVERING POWDER

Ryżowy puder rozświetlający nada cerze blasku oraz niedoskonałości. Świetnie się sprawdza, jako pojedynczy produkt – bez stosowania pokładu. Pro- £ dukt dostępny w trzech odcieniach. houseofbeauty.co.uk

5,80

L’OREAL TRUE MATCH IDEAL POWDER

£6,99

superdrug.com

Puder ma lekką i kremową konsystencję, która stapia się ze skórą. Ukrywa niedoskonałości cery, matuje ją i wyrównuje koloryt. Zawiera pigmenty, które dopasowują się do struktury skóry.

RIMMEL STAY MATTE Puder nowej generacji zawiera naturalne składniki, m.in. bawełnę, która kontroluje błyszczenie się skóry, czy też rumianek – koi podrażnienia cery i redukuje zaczerwienienia.

£4

mysupermarket.co.uk


62 ~ strefa KOBIET

gwiazdy RADZĄ

PAMIĘTAJ O

ODDYCHANIU DOMOWY PEELING

Ewa Chodakowska przypomina, by podczas ćwiczeń pamiętać o prawidłowym, głębokim oddychaniu przeponą. Aby wytrenować taki sposób, najlepiej udać się do lasu, wyciszyć się i wziąć głęboki oddech. Skupić się tylko na tej czynności i nauczyć się ją dobrze wykonywać.

Ugly Love

WG KASI Z TWOJEDIY

Dobry

make up Wraz z jesienią, na ustach kobiet pojawiają się ciemnie kolory pomadek – bordowe, �ioletowe, czerwone wino i brudne róże. Szczególną popularnością cieszą się te o wykończeniu matowym, będące hitem od dobrych dwóch sezonów. Mat nie sprawdzi się na wszystkich ustach, ale za to jesienne kolory owszem. 6 października 2017

Do wykonania potrzebujecie 2 szkl. soli Epsom, 7 łyżek oliwki, sok z cytryny, olejek zapachowy, kilka kropel barwnika kosmetycznego i startą skórkę cytryny. Do miski wsypać sól. Wlać sok z cytryny i dokładnie wymieszać drewnianą łyżką. Skórkę sparzonej cytryny zetrzeć na małych oczkach tarki. Dodać oliwkę dla dzieci oraz kilka kropel żółtego barwnika. Całość wymieszać. Przechowywać w słoiczku.

Moda na jesień Od kilku sezonów jesienią królują swetry, dostępne w wielu wzorach i kolorach. Można je łączyć z różnego rodzaju dodatkami i elementami garderoby, tworząc casualowe lub eleganckie stylizacje. Wybierając sweter, warto zwrócić uwagę, z jakiego materiału jest uszyty. Lepiej postawić na dobrą jakość produktu, ponieważ w innym przypadku zacznie się mechacić i brzydko wyglądać.

Ugly love to pełna emocji powieść, którą czyta się jednym tchem. Opowiada o Tate – początkującej pielęgniarce, która poznaje pilota Milesa. W ich relacji panuje jedna zasada – nie rozmawiają o przeszłości. Jednak po czasie rodzą się pytania, które przywołują nieprzyjemne wspomnienia.

Plank boczny

Zrób tradycyjny plank, a następnie oderwij jedno ramię oraz stopę od podłoża i ustaw ciało bokiem do ziemi. Oprzyj się jedynie na przedramieniu i zewnętrznej krawędzi stopy. Głowa, tułów i nogi muszą być w jednej linii. Drugą rękę możesz oprzeć na biodrze. Wytrzymaj w tej pozycji ok. 20 sek., a przy kolejnych treningach wydłużaj czas.


strefa KOBIET ~

Jak dbać

o skórę po lecie?

NAWILŻANIE BALSAMY I EMULSJE DO CIAŁA

£6,50

sainnsburys.co.uk

NEUTROGENA VISIBLY RENEW ELASTICITY BOOST

Narażenie skóry na promienie słoneczne sprawia, że jej sprężystość i nawilżenie znacznie się zmniejsza. Staje się przesuszona, ściągnięta oraz odwodniona. Po lecie pierwszym pielęgnacyjnym krokiem powinna być regeneracja i odpowiednie odżywienie.

Aby odpowiednio nawilżyć skórę, trzeba nałożyć grubą warstwę balsamu lub innego produktu. Po aplikacji najlepiej chodzić w samej bieliźnie przez kilkanaście minut, by skóra mogła swobodnie wchłonąć tyle preparatu, ile potrzebuje.

Na początku trzeba zadbać o oczyszczenie i złuszczenie ciała. Najlepsze będą peelingi enzymatyczne lub ziarniste, wybór jednego z nich zależy od rodzaju skóry i cery. Usunięte zostaną martwe komórki, a przy okazji kolor waszego ciała stanie się równy. Konieczne jest nawilżenie oraz natłuszczenie. W niektórych przypadkach zwykły balsam może nie pomóc, więc warto wybrać ten, który w składzie ma m.in. masło shea, olejek arganowy, migdałowy lub z awokado, ponieważ te składniki dobrze sobie radzą z problemem suchej skóry. Można stosować maski

W okresie powakacyjnym szczególną uwagę trzeba zwrócić na pielęgnację skóry twarzy. Warto zrezygnować z produktów wysuszających cerę, lepsze będą płyny micelarne.

Pielęgnacja ciała po lecie powinna obejmować również usta. Sprawdzą się tutaj specjalne peelingi oraz balsamy i pomadki.

nawilżające, a także serum i masła do ciała. Wysuszona skóra to nie jedyny problem. Na ciele, szczególnie na twarzy, pojawiają się przebarwienia, popękane naczynka oraz drobne zmarszczki. W tym przypadku mogą pomóc zabiegi kosmetyczne. Zaleca się mezoterapię, która pobudza i rewitalizuje skórę, mikrodermabrazję – zabieg złuszczający oraz kawitację, służącą do oczyszczania cery. Nie można zapomnieć o diecie, która powinna być wzbogacona o witaminy z grupy A, C, B6 i B12. Pomogą odnowić naskórek i zahamować rogowacenie się skóry.

63

Balsam w postaci emulsji, która stymuluje produkcję kolagenu. Zapewnia nawilżenie i przywraca skórze elastyczność. Ma delikatny zapach, lekką konsystencję oraz szybko się wchłania. Wzbogacony o aktywne minerały. Pojemność: 400 ml

EVREE BODY BALM MAX REPAIR Balsam przeznaczony dla suchej i podrażnionej skóry. Świetny również na zimę – chroni przed szkodliwymi działaniami wiatru oraz mrozu. Tworzy barierę lipidową, dzięki której skóra nie jest narażona na wpływ czynników zewnętrznych. Pojemność: 400 ml

£6,29

roxiecosmetics.co.uk

£7,74

e-apteka.co.uk

SQUAMAX Jest to specjalistyczny produkt, dostępny głównie w aptekach. Zawiera m.in. kwas salicylowy oraz mocznik. Usuwa nadmierne rogowacenie się skóry, a jednocześnie nie przetłuszcza skóry. Produkt dobrze się wchłania. Można go również stosować przy problemach z łupieżem. Pojemność: 200 ml

EOS EVOLUTION £13.27 OF SMOOTH amazon.co.uk Balsam do ciała EOS ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania i zapewnia 24-godzinne nawilżenie. Wyposażony w wygodną pompkę, która ułatwia używanie produktu. Zawiera masło shea, olej z awokado, aloes oraz witaminę E. Pojemność: 350 ml


Gruszka, czyli kształty płodności O kobietach mających sylwetkę gruszki mówi się, że ich ciało jest stworzone do rodzenia dzieci. Charakteryzują się przede wszystkim szerokimi biodrami, które – uważane przez wielu – sprzyjają paniom podczas porodu. Niestety dla niektórych kobiet, taka budowa ciała wprawia w kompleksy, a nie powinna, ponieważ już w czasach renesansu te kształty były uwielbiane przez malarzy.

6 października 2017

sylwetka: gruszka

64 ~ strefa KOBIET

Oprócz szerokich bioder, górna część ciała gruszki jest węższa w stosunku do dolnej. Mają małe piersi, wąskie i szczupłe ramiona, długie ręce oraz pięknie zarysowaną talię, która jest wielkim atutem kobiet gruszek. W takiej budowie widać jednak mocną dysproporcję, którą można uratować za pomocą odpowiednio dobranych ubrań.


strefa KOBIET ~ Magdalena Kruszona

Przede wszystkim spodni rurek, które podkreślą mankamenty sylwetki, podobnie jak spódnica ołówkowa. W obu przypadkach odpada niski stan, tzw. biodrówki. Zrezygnować trzeba z niektórych elementów biżuterii, m.in. dużych bransoletek, pasków na biodrach i wszystkich innych dodatków, które znajdują się poniżej linii talii. Unikać należy także butów o cienkim obcasie, tzw. szpilek – działają bardzo niekorzystnie, podkreślając uda i biodra. Warto też zwrócić uwagę na zapięcia butów – te zapinane wokół kostki lub w kształcie litery T optycznie powiększają stopy i skracają nogi.

gruszki. Trzeba stworzyć linię ramion, by optycznie była równa z biodrami. Do tego podkreślona talia i idealna �igura gotowa. Jeśli chodzi o górną część stylizacji to można poszaleć. Wskazane jest noszenie bluzek z falbankami, zdobieniami, odkrytymi ramionami – hiszpanki oraz z dekoltem łódką. Jeśli ktoś jednak woli klasykę, do gruszek najbardziej pasują bluzki z okrągłym lub kwadratowym wycięciem pod szyją. Świetnie sprawdzą się także poziome paski oraz kimonowe, szerokie rękawy. Warto postawić na jasne kolory, kontrastujące do ciemnego dołu. Do tego wystarczy założyć żakiet, oczywiście sięgający poza linię bioder – ukryje w ten sposób mankamenty bioder i podkreśli talię. Świetnym dodatkiem są duże, zwisające kolczyki oraz wyrazisty naszyjnik, który zwróci uwagę na szyję, wysmukli ją, a cała sylwetka będzie wyglądała na bardziej symetryczną. Podobnie wygląda kwestia z szalami i chustami, które ozdobią górną część tułowia oraz dodadzą objętości. Okrycia wierzchnie powinny być dłuższe niż linia bioder, ale maksymalnie sięgać do kolan. W innym razie będą za bardzo przytłaczać i obciążać wizualnie sylwetkę. Co więcej, najlepsze kurtki lub płaszcze to te dopasowane w talii, lekko rozszerzone na biodrach i udach.

Dobór odpowiednich bluzek oraz okryć jest bardzo istotny w budowaniu proporcji sylwetki

Kobiety gruszki świetnie wyglądają w spódniczkach i sukienkach, ponieważ idealnie ukry-

Rola dopasowania ubrań dla gruszki jest bardzo prosta – wystarczy dodać objętości ramionom, zmniejszyć masywność bioder oraz podkreślić wąską talię. Możliwości jest bardzo dużo, wręcz można się bawić modą i tworzyć wiele udanych stylizacji. Najistotniejsze jest tylko przestrzeganie kilku zasad, a patrzenie w lustro stanie się przyjemnością.

Czego unikać?

Górna część stylizacji

65

wają mankamenty ciała. Najlepszym krojem są spódnice trapezowe, rozszerzane ku dołowi oraz te, których długość sięga do kolan. Jeśli chodzi o sukienki, świetnym rozwiązaniem są te w kształcie litery A. Powinny mieć pasek odcinający górę od dołu stroju, ponieważ dzięki temu zostanie wyeksponowana wąska talia gruszki. Góra sukienki może być na grubych ramiączkach i mieć dekolt łódkę. Jeśli chodzi o spodnie, to powinny być one przede wszystkim ciemne o jednolitej kolorystyce. Jeansy dla gruszki to denim z dużymi kieszeniami na pupie, a nogawki lekko rozszerzane. Dla wyższych kobiet dobre będą również dzwony. Innymi, pasującymi do sylwetki gruszki, są spodnie w kant, niwelujące złudzenie masywnych nóg. A buty? Zamiast szpilek, kobiety gruszki będą świetnie wyglądać w głęboko wyciętych czółenkach, kozakach do kolan, koturnach oraz obuwiu o masywnym obcasie. Materiały, z których uszyte są ubrania dla gruszek, powinny być delikatne, by opływały biodra i dodawały im lekkości. Najlepsze tkaniny to dżersej, bawełna, wełna oraz tiul, który świetnie sprawdza się w sukienkach. <<

Dolna część stylizacji

bluzka jeansy

koturny spódniczka

płaszcz

sukienka


66 ~ strefa DZIECI

m ały GONIEC Brytyjska bajka zdobyła rzeszę fanów i wiernych odbiorców. Prosta, nieMagdalena nachalna Kruszona sceneria, nieskomplikowana fabuła, przyjemna ścieżka dźwiękowa w tle oraz specy�ika postaci sprawiły, że serial cieszył się przez długie lata zainteresowaniem widzów. Świadczy o tym chociażby fakt, że do dziś są emitowane przygody listonosza i mieszkańców Zielonej Doliny. Bajka opowiada historię o listonoszu, który rozwozi listy i paczki po mieście. Wydawać by się mogło, że przebieg tych wydarzeń codziennie jest taki sam, jednak każdego dnia na Pata czekają nowe przygody, uzależnione od chociażby warunków atmosferycznych. Z biegiem powstawania kolejnych odcinków, pojawiały się nowe wątki oraz postaci, które na stałe wpisywały się w animowaną historię listonosza Pata. Powstało pięć głównych serii brytyjskiego serialu, ostatnia to „Przesyłki specjalne”. Są też odcinki, które nie są przynależne do żadnej części. Pierwsza była złożona z 13 odcinków. Dwa ostatnie powstały w 1991 roku, trwały 25 minut i miały najbardziej skomplikowaną fabułę. Na przełomie 2003 i 2004 roku twórcy serialu zaskoczyli swoich widzów, wprowadzając nową odsłonę, która różniła się od poprzednich. Pat

Listonosz Pat to animowany serial dla dzieci. Opowiada przygody Pata z miasteczka Zielona Dolina (z ang. Greendale) w hrabstwie Yorkshire. Miejsce to jest fikcyjne, powstałe na potrzeby bajki. Serial powstał w Wielkiej Brytanii w latach 80. XX wieku w studio Woodland dla telewizji BBC.

wraz ze swoim kotem Jessem przestali być najważniejszymi bohaterami. Obok nich, na pierwszym planie stanęły miejscowe dzieci, mające w serialu równoległy tok akcji, co Pat i kot. Co ciekawe, kukiełkowe postaci podczas mówienia zaczęły ruszać ustami. Zwrócono również uwagę ma mijający czas w serialu; dzieci dorastały, a najstarsze osoby,

np. panna Hubbart przestała występować w animowanym �ilmie.

6 października 2017

one do katastrofy. Listonosz nosi okulary, mundur i czapkę. Jeździ czerwoną furgonetką z napisem Royal Mail (z ang. królewska poczta). Co ciekawe, początkowo na aucie namalowana była jedynie królewska korona, dopiero później pojawił się wspominany wcześniej napis.

Edukacyjne walory

Celem serialu jest wzbudzanie bezpieczeństwa u widzów oraz ich wychowywanie. W świecie Pata nie

LISTONOSZ PAT

ma negatywnych postaci – one nie kłócą się, wręcz wszyscy pomagają sobie nawzajem. Widz ma się czuć jak u siebie w domu, dlatego też twórcy nie wprowadzali co chwilę nowych postaci, przedmiotów oraz nie prezentowali nieznanych miejsc. Takie założenia prowadziły jednak czasem do absurdów, np. w odcinku pierwszej serii jest mowa o turystach, ale nie są oni pokazani. Pat znajduje jedynie ślady ich pobytu, a gdy spotyka ich osobiście, scena nie zostaje przedstawiona. Natomiast w odcinku „Zielony zając” osoby siedzące, na pozór nowe, to byli niewystępujący

Główny bohater

Listonosz Pat jest niezwykle pomysłowy, obowiązkowy, sumienny i zaradny. Mieszkańcy wielokrotnie proszą go o pomoc

w wielu kwestiach. Poważnie podchodzi do swojej pracy i obowiązków. Jego nieodłączny kompan to kot Jess, zaś najlepszy przyjaciel – Ted Glen, z którym rozmawia godzinami. Pat lubi oglądać wynalazki swego kolegi, w przeciwieństwie do Jessa, który wie, że prowadzą

już bohaterowie – Sam Woldron, panna Hubbard oraz Peter Fogg. Ważną rolę w tej produkcji odgrywa również sama ścieżka dźwiękowa, która daje widzowi duże poczucie bezpieczeństwa – owce ciągle beczą tak samo, drzwi trzaskają zawsze w identyczny sposób, a głosy bohaterów od samego początku pozostają niezmienne. <<


strefa DZIECI ~

NIEZŁY plu s zak

DLA TATY

dla s yna

KLOCKI LEGO £3,99

Ebay.co.uk

MASKOTKI

EMOJI

I

67

STAR WARS

£79,99

argos.co.uk

Emoji zawojowały światem internetowym i rzeczywistym. Używane w sieci, by wyrazić swoje emocje i przekazać treści, nie używając słów. Maski emoji wzorowane są emotkami ze znanych komunikatorów, a ich sprzedaż i zainteresowanie wzrosło po „Emotki. Film”, mającego premierę w lipcu. Dostępne w różnych wzorach i rozmiarach.

h i t SEZONU!

Zestaw klocków Lego Myśliwiec X-wing Ruchu Oporu zawiera trzy mini postaci – Poe Damerona, Lora San Tekka i szturmowca Najwyższego Porządku, figurkę droida BB-8, model myśliwca X-winga Ruchu Oporu, fragment budynku, który obejmuje kontener i przewracaną wieżę oraz akcesoria. Posadź swojego Poego za sterami i ruszaj na pomoc, zanim szturmowiec zaatakuje jego dom. Klocki przeznaczone dla chłopców powyżej 8. roku życia.

5 SEKUND JUNIOR Dziecięca wersja znanej gry dla dorosłych „5 sekund”. Gra polega na odpowiadaniu na pytania w wyznaczonym czasie, czyli tytułowych pięciu sekundach. Pytania są bardzo proste, jednak pod presją czasu można popełniać błędy, na które czekają pozostali uczestnicy gry. Jeśli odpowiesz na pytanie prawidłowo, przesuwasz pionek na planszy, w innym wypadku pytanie i szansę na ruch przejmuje przeciwnik. Są też dwie karty – „czasu” i „zmiany”, które mogą uchronić przed brakiem odpowiedzi na pytanie. Gra gwarantuje świetną zabawę. Przeznaczona dla dzieci powyżej 6 lat.

£16.90 rewolucja.co.uk


68 ~ strefa DZIECI

m ały GONIEC

POŁĄCZ KROPKI!

Halloween obchodzi się 31 października. Przypada na dzień przed obchodami Wszystkich Świętych. Tego dnia wszyscy się bawią, przebierając się za czarownice i kościotrupy, wycinając dynie oraz zbierając cukierki. Ale czy znacie jego historię?

SKĄD SIĘ WZIĘŁO

HALLOWEEN?

Nazwa Halloween pochodzi od wyrażenia All Hallows’ Eve, czyli wigilia Wszystkich Świętych. Dzień przed pierwszym listopada ludzie modlili się za zmarłych. Wielu naukowców uważa, że ten zwyczaj wiązał się z tradycją Samhain, która była najważniejszym wydarzeniem spośród wszystkich celtyckich. Wierzono, że tego dnia na ziemię zstępują duchy zmarłych rok temu osób, które szukają żywych ciał, by w nich zamieszkać. Jednak Celtowie tego nie chcieli i próbowali odgonić duchy. Zakładali przy tym maski, przebierali się w stare i podarte ubrania oraz tańczyli przy ognisku. Z cza-

sem jednak te tradycje Samhain zaczęły zanikać. Dopiero niecałe 200 lat temu powróciło Halloween przypominające dawne obchody. Warto też wspomnieć, że w wielu krajach ten dzień wyglądał zupełnie inaczej. Dla przykładu, w Irlandii ludzie przebierali się w kolorowe stroje i odganiali duchy do granic miasta, a bogate osoby proponowały ubogim, by ci modlili się za zmarłych w zamian za bochenek chleba. Natomiast w Anglii, chodzący żebracy od domu do domu, odprawiali modły za otrzymane datki.

Nazwa Halloween pochodzi od wyrażenia All Hallows’ Eve

Współczesne Halloween

Obecnie organizowane są imprezy w klubach, a dorośli wykorzystują ten czas na dobrą zabawę. Przebierają się za duchy, czarownice, kościotrupy oraz wycinają dynie, tworząc piękne lampiony, którymi ozdabiają brytyjskie domy. Wykonywane są też wróżby, które mają zwiastować owocny i szczęśliwy kolejny rok. Wśród dzieci najpopularniejszą zabawą jest trick or treating, czyli cukierek albo psikus. Najmłodsi odwiedzają udekorowane domy, pukają do drzwi i proszą gospodarzy o cukierki. Tych, którzy nie dadzą słodyczy, czeka psikus. 6 października 2017


strefa DZIECI ~

69

FAJNE ksi ążki

KROPKA (THE DOT)

£5,42

amazon.co.uk

Kropka to prosta historia mówiąca o tym, dokąd prowadzi wyobraźnia i pomysł. Bardzo inspirująca lektura, która tłumaczy, że każdy ma talent, wystarczy go tylko odkryć. Książka Petera H. Reynoldsa stała się natchnieniem dla nauczycieli, a w wielu krajach dzięki niej obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Kropki, przypadający na 15 września. autor: Peter H. Reynolds wydawnictwo: Walker Books

ZEZIA I GILER NIEZŁA app ka

Książka przedstawia świat naiwnej dziecięcej fantazji połączonej z dorosłym, inteligentnym poczuciem humoru. Czytelnicy uważają, że autorka jest dobrym obserwatorem i świetnie stopniuje napięcie, odkrywając tajemnice rodziny. Czyta się ją jednym tchem. Dobra zabawa dla dzieci i dorosłych. autor: Agnieszka Chylińska wydawnictwo: Pascal

SUDOKU PREMIUM Ma cztery poziomy trudności, prosty interfejs, a wszystkie funkcje obsługuje się intuicyjnie. Grę można przerywać w każdej chwili, a jej przebieg zapisuje się automatycznie. Osiągnięte wyniki można przesyłać na serwer i wziąć udział w tygodniowym konkursie sudoku. Android, iOs; cena: płatne

WYKREŚLANKA

TOCA MINI Gra skierowana dla najmłodszych. Polega na tworzeniu dziwnych, ale niepowtarzalnych postaci. Można zmieniać ubrania, nogi, kształt oczu i nosa, bawić się kolorami, wystarczy wykazać się kreatywnością i niebanalnymi pomysłami. Android, iOs; cena: płatne

Polega na znajdowaniu i wykreślaniu odnalezionych wyrazów. Gra jest na różnych poziomach trudności, od małego pola 9x9 do dużego 13x13, mieszczącego ukryte słowa w 10 kategoriach, m.in. ubrania, sport, ciało oraz kraje. Android, iOs; cena: free

LOGO QUIZ

£5,90

ksiazka.co.uk

MISTRZ LOGIKI

To logiczna gra z podchwytliwymi pytaniami, wymagająca kreatywnego myślenia. Zabawa oceni umiejętności poznawcze gracza, jego „giętkość” oraz przetwarzanie informacji przestrzennych i wizualnych. Wystarczy kreatywnie podejść do zadania, by rozwiązać jedną ze stu przygotowanych zagadek. Android, iOs; cena: free

Do odgadnięcia jest ponad 2500 logotypów na różnych poziomach trudności. Za dobrze wpisaną nazwę, gracz otrzymuje punkty. Gra dostępna w 15 wersjach językowych. Android, iOs; cena: free


70 ~ strefa DZIECI

m ały GONIEC

POKOLORUJ mnie

6 października 2017

RYSUJEMY

I

malujemy

ZNAJDŹ

drogę



72 ~ męska STREFA

Bieganie jesienią Jak się ubrać, żeby nie chorować? Jesień to idealna pora na rozpoczęcie treningów. Problemem jest jednak ubiór, ponieważ wielu biegaczy nie wie, jaka odzież jest przydatna na jesienną przebieżkę.

DLA MARZNĄCYCH DŁONI

6 października 2017

Podobnie jak przez głowę, tak również przez dłonie ucieka 30 procent naszego ciepła. Aby temu zapobiec najlepiej zaopatrzyć się w rękawiczki biegowe, które chronią przed zimnem i jednocześnie odprowadzają wilgoć na zewnątrz. Niektóre modele na kciuku posiadają również miękki panel do wycierania nosa. Rękawiczki do biegania FDX Running Gloves nie tylko chronią przed chłodem, ale są również idealne dla tych, którzy nie rozstają się ze swoim smartfonem nawet podczas biegania, bowiem są one przystosowane do obsługi ekranów dotykowych. FDX Running Gloves cena: £6.85 www.amazon.co.uk


Jeżeli temperatura na zewnątrz waha się w granicach 10-12 st. Celsjusza można założyć getry do kolan, a na nie krótkie spodenki. Jeśli jednak na zewnątrz jest zimniej, wystarczą legginsy termo albo zwykłe (ale długie). Powinny być wykonane z materiału, który oddycha i odprowadza wilgoć na zewnątrz. Takie legginsy ma w swojej ofercie np. �irma Nike. Specjalna, elastyczna tkanina nie krępuje ruchów oraz wchłaniania potu, jednocześnie zapewniając skuteczną wentylację. Elementy odblaskowe zapewniają lepszą widoczność w jesienne, pochmurne dni. Nike Power Tech Black cena: £39.00 www.selfbuildnorfolk.co.uk

CHROŃ GŁOWĘ PRZED WIATREM Przez głowę może uciec nawet 40 procent ciepła. Dlatego przy niższych temperaturach wskazane jest bieganie w czapce. Jeszcze lepiej sprawdzi się Buff – uniwersalna chustka w kształcie rurki, z której można zrobić czapkę, bandamkę czy szalik. www.buffwear.co.uk cena: £15

męska STREFA ~

NIE ZAPOMINAJ O NOGACH

73

OSŁOŃ SIĘ PRZED NIEPOGODĄ

Każda kurtka biegowa powinna spełniać trzy podstawowe funkcje. Najlepsza jest taka, która oddycha, odprowadza wilgoć na zewnątrz i chroni przed wiatrem oraz deszczem. Wszystkie te warunki spełnia model Kuprin Rain Jacket. Kurtka jest całkowicie nieprzemakalna, a dwa boczne suwaki i otwory na plecach zapewniają dobrą wentylację. Model ten jest wyposażony również w elementy odblaskowe, co jest bardzo ważne zwłaszcza jesienią – dzięki nim biegacz jest znacznie lepiej widoczny na drodze po zmroku. Kuprin Rain Jacket www.decathlon.co.uk cena: £15

ZABEZPIECZ STOPY PRZED WODĄ Największym problemem podczas treningów jesienią jest ryzyko przemoczenia butów. Idealnym sposobem na uniknięcie tego, jest obuwie z membraną. Chroni ono przed dostaniem się wody do środka buta, a jednocześnie zapewnia bardzo dobrą oddychalność. Buty z membraną to optymalne rozwiązanie w przypadku, gdy trenujemy w niesprzyjających warunkach (deszcz, błoto i tym podobne atrakcje pogodowe) i chcemy, aby nasze stopy pozostały suche (i ciepłe) przez cały trening. Przykładem takich butów jest model Brooks Ghost 9 GTX, które posiadają całkowicie wodoszczelną, wiatroszczelną i oddychającą membranę Gore-Tex. Brooks Ghost 9 GTX www.runrepeat.com cena: £80


74 ~ męska STREFA

KRĄŻYŁY O NIEJ SETKI DOWCIPÓW, BYŁA NIEZWYKLE GŁOŚNA I NAZYWANO JĄ

„KRÓLOWĄ POBOCZY”, BO WIĘCEJ STAŁA, NIŻ JEŹDZIŁA, A MIMO TO BYŁA MARZENIEM KAŻDEGO

„PRZECIĘTNEGO KOWALSKIEGO”. SYRENA – DUMA PRL-U.

Kultowe

AUTO PRL-U

Dane techniczne: Typy nadwozia: 2–drzwiowy sedan 2–drzwiowy pick-up 3–drzwiowy furgon

Pojemność silnika 746 cm³, 746 cm³, 842 cm³, 992 cm³,

Skrzynia biegów 4–biegowa manualna

Rodzaj napędu

przedni, silnik z przodu ustawiony wzdłużnie

Prędkość maksymalna 102 km/h

Masa własna 850 kg

CIEKAWOSTK- A

larz Sy W 2013 roku egzemp ny w pio ku reny 105 został za iego jsk yty br Polsce przez ekipę łek. kó h ec ter programu Fani cz na no zo ad Samochód sprow w o an tow Wyspy, odremon pro ku cin od poświęconym mu no da rze sp ie gramu, a następn o eg atn yw pr za 8000 funtów do le bb Bu ji ac muzeum motor yz lnshire. Car Museum w Linco mochosa ym Odrestaurowan gramie pro w o dem przewiezion ambao ieg lsk ówczesnego po a. ow bk So sadora Witolda 6 października 2017

Syrena jest jedynym samochodem, który od podstaw został stworzony przez polskich inżynierów i był produkowany wyłącznie na terytorium Polski. Choć była dość prymitywna, to jak na ówczesne czasy jej koncepcja należała do bardzo nowoczesnych. W PRL-u marzyło o niej prawie całe społeczeństwo, jednak jej kupno nie należało do łatwych – w pierwszym roku produkcji Syrena kosztowała 72.000 zł, przy czym średnie roczne wynagrodzenie wynosiło 15.348 zł. Można ją jednak było nabyć np. na tzw. talon za połowę ceny – niestety były one rozdawane głównie osobom mającym „wejścia”. Dostępna była również w Pewexie lub na giełdzie, jednak używany, 3- letni samochód kosztował tam tyle, co nowy na talon. Początki Syreny sięgają 1953 r., kiedy to w czerwcu powstał zespół specjalistów, który miał stworzyć samochód „dla ludu” – miało to być tanie i powszechnie dostępne auto. Ponieważ przemysł hutniczy w Polsce dopiero raczkował, założono, że nadwozie przyszłej

„Królowej Szos” będzie miało konstrukcję drewnianą – szkielet żebrowy został pokryty płytą pilśniową, a całość została zaś przykryta dermatoidem – tkaniną impregnowaną octanem celulozy – prymitywną imitacją sztucznej skóry. Jedynie maska i błotniki zostały wykonane z blachy. Prototypowy model Syreny zaprezentowano rok po rozpoczęciu prac nad jej konstrukcją, na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Społeczeństwo przyjęło Syrenę entuzjastycznie, co upewniło ówczesną władzę, że konstruktorzy podążają w dobrym kierunku. Pierwszy model zjechał z taśmy w Fabryce Samochodów Osobowych na warszawskim Żeraniu w 1957 r., a 26 lat później zakończono produkcję – w sumie z linii zjechało ponad pół miliona egzemplarzy. Przez ten czas doczekała się ona wielu dowcipów i prześmiewczych nazw – ze względu na to, że drzwi otwierane do przodu umożliwiały łapanie kur, a nawet zajęcy, kierowcy nazywali ją „kurołapką” lub „zającówką”. Później, po przeprojek-


męska STREFA ~ towaniu drzwi, Syrena zyskała niechlubne miano „Skarpeta” – a wszystko przez to, że potwornie dymiła, emitując przy tym niezbyt przyjemny zapach. Pierwszy model, który zjechał z taśmy produkcyjnej to Syrena 100. Rozpędzała się niemal do 100 km na godzinę i spalała średnio 7,1 litra benzyny na „setkę”. Posiadała cztery biegi i dwa bagażniki – jako, że miał to być samochód używany do pracy, jeden z nich stworzono specjalnie z myślą, by przechowywać w nim narzędzia i części. Już w momencie wprowadzenia do produkcji seryjnej Syreny 100 zdawano sobie sprawę z jej licznych wad, które utrudniały produkcję. Ze względów �inansowych oraz technicznych, modernizację Syreny postanowiono wprowadzać etapami – pierwszy zmodernizowany model to Syrena 101, a ostatni – Syrena 105. Do każdej z wersji wprowadzono kolejne unowocześnienia m.in. zamontowano ogrzewanie oraz mocniejszy, trzycylindrowy silnik, zmieniono kierunek otwierania drzwi, przeniesiono lewarek zmiany biegów spod kierownicy w podłogę auta. W ciągu 26 lat powstały również modele prototypowe, które niestety nie weszły do seryjnej produkcji. Jednym z nich była Syrena Sport, którą okrzyknięto „najpiękniejszym samochodem zza żelaznej kurtyny”.

(…) WŁAŚNIE WPŁACIŁEM PIERWSZĄ Z RAT, NOWĄ SYRENĄ JADĘ W WIELKI ŚWIAT, MIJAJĄC SETKI RÓWNIE WYTWORNYCH AUT (…)

WOJCIECH MŁYNARSKI Drobne usterki przydarzały się Syrenie stosunkowo często, jednak prosta konstrukcja samochodu pozwalała na przeprowadzanie większości napraw we własnym zakresie. Awaryjność tego auta nie zrażała jednak kierowców, a o jej popularności świadczy fakt, że stała się bohaterką licznych reklam oraz komedii z 1966 roku „Kochajmy Syrenki” z Jackiem Fedorowiczem w roli głównej. Śpiewał o niej również Wojciech Młynarski w piosence „Światowe życie” oraz Andrzej Rosiewicz w „Balladzie o miłości małego Fiata do Syrenki”. Kierowcy nucili też często słowa „Syrenko, Syrenko, księżniczko szos...”, które spopularyzował zespół Casanova. Syrena wzięła też kilkukrotnie udział w Rajdzie Monte Carlo. Najbardziej spektakularny wyścig z udziałem „skarpety” odbył się w 1960 roku, kiedy to Polacy zajęli 98. miejsce. Jednak, co ciekawe, do mety dojechali tyłem, ponieważ w trakcie wyścigu ocalał tylko jeden bieg – wsteczny. <<

DOWCIPY O SYRENIE Właściciele Syreny wymieniali się kawałami na jej temat, niektóre z nich do dziś krążą wśród jej miłośników: – Dlaczego syrenek nie malowano fabrycznie na czarno? – Żeby ich z mercedesami nie mylić. – Jak się nazywa syrena po japońsku? – Kupa-Dymu-Masa-Huku. – Czy to prawda, że Syrenka może jechać z prędkością 120 km/h? – Może, ale tylko jeden raz . – Ależ ta twoja Syrena trzęsie. Czy to tak zawsze? – Nie kochanie, tylko wtedy jak się jedzie.

75


76 ~ horoskop HOROSKOP

Magdalena Kruszona

horoskop

Waga 23.09 - 22.10

Cechy charakterystyczne

Osoby spod znaku Wagi są bardzo uczuciowe, potrzebują miłości i bliskiej osoby, a jednocześnie bardzo pewne swojej atrakcyjności i kokietne. Dążą do osiągania popularności oraz spełnienia się we wszystkich aspektach swego życia. Nie znoszą krytyki, zdarzają się Wagi, które uważają siebie za geniuszy i nie chcą się dalej rozwijać. Są rozważne i obiektywne, dzięki czemu świetnie sprawdzają się w roli mediatora, proszone są do rozwiązywania kon�liktów i trudnych spraw. Wpływ na to ma także fakt, że Wagi to osoby dążące do sprawiedliwości. To również świetni rozmówcy, którzy potra�ią dogadywać się ze wszystkimi. Istotna jest dla nich harmonia szczególnie wewnętrza. W życiu wychodzą z założenia, że „jakoś to będzie”. (za: mhoroskop.pl)

Finanse, praca Wagi to świetni liderzy, którzy radzą sobie w pracy w grupie. Są to osoby odpowiedzialne i uczciwe, potra�ią zjednać swoich współpracowników, dzielić się pomysłami i je realizować. Jednak, by mogli efektywnie pracować, potrzebują czasu. Nie potra�ią wykonywać żywioł: powietrze 6 października 2017

zadań, gdy terminy realizacji są bardzo krótkie. Wyprowadza to ich z równowagi, przez co zapominają o drobiazgach i mogą nieświadomie popełniać błędy. Ich ścieżka kariery zależy od poczucia wartości – mogą wspinać się po drabinie sukcesu lub tracić pozycję w �irmie. Wagi

Znak Wagi, czyli:

kolor: lawendowy, fiołkowy

metal: miedź

lubią żyć dostatnio, jest to dla nich bardzo ważne. Często można je spotkać w centrach handlowych, ponieważ uwielbiają zakupy. Dopóki nie mają kryzysu �inansowego, nie martwią się o pieniądze. Znalazły one równowagę w wydawaniu i oszczędzaniu. (za: przewodnikduchowy.pl)

kamień: koral, kwarc różowy

planeta: Wenus


horoskop HOROSKOP ~

Miłość

Kochają �lirtować, uwodzić i czarować. Są pewne siebie, znają swoje walory i potra�ią to wykorzystywać. Wagi to romantyczne osoby, które rozpoczynają związki bez większego zastanowienia, wpadają w wir emocji i uczuć. Zwykle sięgają po tzw. zakazane owoce. Potra�ią być również partnerami do stałych związków. Oddają się temu uczuciu bezpowrotnie i robią wszystko, by relacja między Wagą a ukochaną osobą była trwała i szczęśliwa. Jednak, jeśli chodzi o kwestię małżeństwa, sprawa nie już taka prosta. Osoby spod znaku Wagi, szczególnie kobiety, potrzebują trochę więcej czasu, by do tego etapu życia dojrzeć i poczuć wsparcie oraz miłość ze strony partnera. (za: astrologia.com.pl)

Zdrowie

Osoby spod znaku Wagi uwielbiają ob�ite posiłki i długie imprezy, co nie sprzyja dobrej kondycji organizmu. Muszą uważać na choroby pęcherza i nerek. Pojawiać się mogą również bóle w odcinku krzyżowym oraz kłopoty z żołądkiem, a w późniejszych latach trzeba przyjrzeć się objawom cukrzycy, która niestety może zaatakować organizm. Wagi są podatne na przeziębienia oraz mają problemy z przemianą materii. Na choroby związane z gruczołami piersiowymi narażone są szczególnie kobiety. (za: horoskop.wp.pl)

Mocne strony:

Sprawiedliwa, radosna, uprzejma, taktowna, dąży do harmonii i równowagi

Słabe strony:

77

Kate Winslet aktorka

(05.10.1975)

Sting muzyk

(02.10.1951)

Katarzyna Cichopek tancerka i aktorka (07.10.1982)

Jerzy Owsiak dziennikarz, działacz charytatywny (06.10.1953)

Niezdecydowana, próżna, narcystyczna, przewrażliwiona, nie umie okazywać uczuć

Zodiakalne dopasowanie: Waga + Skorpion = Waga + Panna = Waga + Bliźniak = Waga + Wodnik = Waga + Baran = Waga + Strzelec = Waga + Rak = Waga + Ryby =

Znaki neutralne: Byk, Lew, Koziorożec

Danuta Stenka aktorka

(10.10.1961)

Zac Efron

aktor i piosenkarz (18.10.1987)

Marek Kondrat aktor

(18.10.1950)


78 ~ reklama


reklama~

79


80 ~ reklama

6 paĹşdziernika 2017


reklama~

81


6 paĹşdziernika 2017


reklama~

83



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.