nr 36 (593) 11 września 2015 / ISSN 2044-5202
Sprawdź wersję online! Wystarczy zeskanować kod
Rozmowa z Justyną Steczkowską – wokalistką, którą 2 października usłyszymy w XIX-wiecznej kaplicy Union Chapel. Są jeszcze do nabycia bilety na ten niepowtarzalny koncert.
Steczkowska w Londynie!
str. 6-8
4 w numerze STR.
| >> NIE PRZEGAP!
27
Już za tydzień
>> Polecamy:
Dodatek specjalny o Justynie Steczkowskiej, a w nim: >> początki kariery >> najważniejsze projekty artystyczne wokalistki
Festiwalowe szaleństwo! Przeżyjmy to jeszcze raz! Dziś kolejne podsumowanie Morliny Goniec Polish Festival, największego festiwalu polonijnego na Wyspach Brytyjskich. W numerze polecamy rozmowy z gwiazdami, sponsorami, partnerami oraz wielką prezentację stoisk naszych wystawców. STR.
14
Społeczeństwo
STR.
16
Ludzie
STR.
18 Wielka Brytania
STR.
20
JAK ZDOBYĆ PASZPORT EUROPEJSKIEGO KRAJU? TO BARDZO PROSTE...
>> MAREK KOŚCIKIEWICZ: „Czuliśmy się prawie tak, jakbyśmy grali w Polsce, jak w domu”
FREDERICK ROSSAKOVSKY-LLOYD, LAUREAT TEGOROCZNEJ NAGRODY UNESCO. W UB. ROKU CO 30. DZIECKO URODZIŁA POLKA. DUŻE RODZINY W MODZIE!
Na sygnale
ROZPOŚCIERAŁ SIĘ WIDOK NA COŚ, CO PRZYPOMINAŁO LUDZKIE SZCZĄTKI... STR.
48
Styl
STR.
49
W sieci
STR.
52
Sport
STR.
54
STR.
57
STR.
66
Łamigłówki Ogłoszenia Katalog Firm
BERENIKA CZARNOTA, CZYLI DZIANINY Z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA.
STR.
28
STR.
STR.
31
30
Przypomnieć Być częścią polski smak społeczności Rozmowa z Andrzejem Pawelczakiem, dyr. ds. PR i rzecznikiem prasowym właściciela marki Morliny.
– Sami Swoi to bycie częścią społeczności swoich klientów – mówi Paweł Mes, dyr. zarządzający firmy.
CZYLI CO WAS PORUSZYŁO NAJBARDZIEJ NA PORTALU GONIEC.COM. PORAŻKA KADRY NAWAŁKI W MECZU Z NIEMCAMI, WYGRANA Z GIBRALTAREM.
>> W numerze: Dlaczego tylko garstka Polaków uprawnionych do głosowania (ok. 7,8 proc.) wzięła udział w niedzielnym
referendum w sprawie JOW-ów, finansowania partii i podatków? – Ja nie poszedłem bo uważam, że JOW-y to ograniczenie demokracji. Nie poszedłem, bo jestem za finansowaniem partii politycznych z budżetu, a nie z kieszeni oligarchów i kasy międzynarodowych korporacji. Nie poszedłem, bo decyzja o jego zwołaniu zapadła w kompromitujących okolicznościach. W akcie taniego populizmu Bronisław Komorowski rzucił ludziom ochłap, żeby uratować stołek. A ludzie się po ten ochłap nie schylili – komentuje Piotr Ikonowicz. – Wyjątkowo niska frekwencja oznacza wreszcie, że „suweren”, czyli naród, utraciwszy nadzieję na odzyskanie suwerenności, wycofuje się z życia politycznego, a kryzys przywództwa, obejmujący zresztą nie tylko sferę Karol Pomeranek redaktor naczelny polityki, doprowadził do beznadziejności – uważa Stanisław Michalkiewicz. Więcej na str. 10. 11 września 2015
Adres: Goniec Polski – The Polish Times, Exchange Plaza, 58 Uxbridge Road, London, W5 2ST Dyrektor wydawniczy: Izabela Nowak, E: izabela.nowak@mail.goniec.com Redaktor naczelny: Karol Pomeranek, E: karol.pomeranek@mail.goniec.com Redakcja (Editorial): T: 020 7099 7106, F: 020 7099 6815, E: redakcja@mail.goniec.com, Joanna Szmatuła, Anna Dobiecka, Sonia Grodek, Dariusz Dzikowski, Paweł Chojnowski, Małgorzata Bugaj-Martynowska, Sergiusz Pinkwart, Anna Paprzycka, Natalia Ros, Daniel Kowalski. Felietoniści: Piotr Ikonowicz, Stanisław Michalkiewicz (poglądy Autorów nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji) Korekta: Elżbieta Marciniak Skład i Grafika: Rafał Koczan Redakcja portalu Goniec.com: Marta Łaczkowska, E: marta.laczkowska@mail.goniec.com Marketing i Reklama (Advertising), ogłoszenia: T: 020 7099 7107, E: marketing@mail.goniec.com Sylwia Bohatyrewicz T: 07974 99 00 11, E: sylwia@mail.goniec.com Łukasz Zawisza T: 07974 99 00 12, E: lukasz.zawisza@mail.goniec.com Bożena Szul E: bozena.szul@mail.goniec.com Paweł Kuzioła T: 07974990013, E: pawel.kuziola@mail.goniec.com Samanta Kulpa T: 07974 99 00 14, E: s.kulpa@mail.goniec.com Administracja i finanse: Samanta Kulpa T: 020 7099 7105, T: 07974 99 00 14, E: office@1mmmedia.co.uk Dystrybucja: E: dystrybucja@mail.goniec.com, T: 020 7099 7107 Prenumerata: T: 020 7099 7105 Wydawca (Publisher): 1MM Media Limited Tytuł zarejestrowany pod numerem ISSN 2044-5202 Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.
Zdobyć miłość publiczności Z Justyną Steczkowską rozmawia Joanna Szmatuła
11 września 2015
| wywiad tygodnia Już za chwilę wystąpi pani na kon- w Dreźnie. Teraz przyszedł czas na cercie w Londynie. 2 października Londyn. będzie można na żywo zobaczyć panią w Union Chapel. Jakich utworów Za chwilę na rynek trafi płyta namożemy się spodziewać? grana wspólnie z Bobanem Marko– Przede wszystkim bardzo się cie- vićem, rusza też pani w trasę konszę na to spotkanie, bo Union Chapel certową, która będzie ją promować. to wyjątkowe miejsce. To, że mogę za- Proszę powiedzieć coś więcej o tym grać tam swój własny koncert, to także projekcie. wyjątkowy zaszczyt dla mnie. Będzie– Muszę przyznać, że nie mogę domy grali moje największe przeboje, a czekać się tej trasy koncertowej – zatakże utwory z mojej ostatniej czynamy już 8 listopłyty – „Anima”, z której pada koncertem jestem szalenie dumna. w Krakowie. Już 2 października „Anima” opowiada o To będzie człowieku w konprawJustyna Steczkowtekście wszechdziwe ska zaśpiewa w XIXświata, a do moszawiecznej kaplicy z ich kompozycji leńidealną akustyką teksty napisały –Union Chapel w f ant as t yc z n e kobiety – mięstwo, Londynie. Więcej o dzy innymi Kasia prawkoncercie na str. 2 Nosowska, Bela dziwe i 22. Zachęcamy do Komoszyńska czy cygańzakupu biletów! Ifi Ude. skie wesele na scenie Często koncertuje pani za w towarzystwie granicami kraju? cygańskich muzyków – Głównie koncertuję w Polsce, ale i tancerzy – łącznie prawie 20 osób na w tym roku byłam już w trasie koncer- scenie. To będzie zabawa, ale będzie towej w Chinach, a także na koncercie też wzruszenie, zdrada, krew i łzy.
Jest pani obecna na polskiej scenie muzycznej od ponad 20 lat. Jakie cechy, umiejętności, a może wybory doprowadziły do tego, że znajduje się pani w tym, a nie innym miejscu? – Myślę, że najważniejszą cechą w każdym zawodzie jest pasja. Ta zawsze musi łączyć się z pracowitością i kreatywnością, bez której zawody artystyczne po prostu nie istnieją. Dziś, żeby pozostać w świadomości masowego odbiorcy, trzeba pewnie iść na jakieś kompromisy – z wytwórnią, z słuchaczami. Czy tak jest w każdym przypadku? – Niekoniecznie – w muzyce wręcz nie należy na nie iść. Ale prawdą jest, że trzeba być „sensownie elastycznym” przy podejmowaniu ważnych strategicznych decyzji, które mogą mieć długofalowy wpływ na karierę. Mówi pani, że zawsze stara się tworzyć muzykę na najwyższym poziomie. To wymaga pewnie jednak znacznych nakładów finansowych. Czy dziś można żyć tylko z muzyki, żeby sobie na to pozwolić? – Słusznie zauważyła pani, że to wymaga dużych nakładów finansowych, szczególnie jeśli ceni się w swojej pracy
7
jakość, która nierozerwalnie powiązana jest z kosztem. W dzisiejszych czasach bardzo trudno jest żyć ze sprzedaży muzyki. Wpływ mają na to m.in. media elektroniczne, które oferują bardzo złe warunki finansowe, pożerają sprzedaż płyt, a muzyka sprzedawana w internecie – pomimo tego, że jej obrót jest olbrzymi – nie przynosi wystarczających zysków poszczególnym artystom i w konsekwencji nie mogą oni spokojnie żyć i tworzyć nie zajmując się dodatkowymi źródłami finansowania. Na szczęście wciąż jednak liczy się sceniczna charyzma i talent koncertowy, więc jeśli artysta dobrze radzi sobie w tej dziedzinie, to poradzi sobie bez większych problemów. Była pani jurorką w „The Voice of Poland”, w którym jurorzy i widzowie wybierali najlepszy głos w Polsce. Na pierwszym przesłuchaniu wybieraliście kandydatów tylko na podstawie głosu. A później? Co jeszcze się liczy dla artysty? – Osobowość, charyzma, pracowitość, pokora. To powinien posiadać każdy. Takie programy pomagają młodym ludziom? Są w stanie otworzyć im drzwi do kariery? reklama
8 wywiad tygodnia – Oczywiście, przykładów na rynku nie brakuje. Jednak to nie jest jedyna forma zaistnienia – bez tego typu programu także można zrobić wielką karierę i zdobyć miłość publiczności. Rzadko widać panią na polskich „czerwonych dywanach”. Wielu artystów uważa jednak, że to warunek niezbędny do tego, by pamiętali o
| To pytanie pada pewnie przy każdym wywiadzie, ale muszę je zadać – jak dba pani na co dzień o swój wygląd? Trudno nie zazdrościć pani figury i urody. – Na co dzień po prostu staram się ruszać, zdrowo odżywiać i nikomu niczego nie zazdrościć. Nie ukrywam też, że używam dobrych kosmetyków, mam swojego fryzjera, makijażystkę i stylistę, którzy
Myślę, że najważniejszą cechą w każdym zawodzie jest pasja. JUSTYNA STECZKOWSKA nich słuchacze. A jak jest naprawdę? Trzeba być cały czas „na ściankach”? – Na pewno nie cały czas – według mnie trzeba pojawiać się tam tylko wtedy kiedy wymagają tego od ciebie zobowiązania. Poza tym, każdy ma prawo myśleć i prowadzić własną karierę tak jak uważa za słuszne. Ja na pewno nie jestem osobą, która chciałaby to w jakikolwiek sposób oceniać czy mówić, że w tej dziedzinie wie coś lepiej. Nazywana jest pani „divą”. Pamięta może, kiedy to się zaczęło? – Nie pamiętam dokładnie, ale nie przywiązuję do tego wagi. Wolałabym żyć w świadomości ludzi jako artysta, który wnosi coś w przestrzeń publiczną, a nie jest postrzegany jako rozkapryszona diva. Ale niestety, nie mam wpływu na to co myślą inni i jak to określają. Gdyby miała pani wybrać, to co wskazałaby pani jako swój największy artystyczny sukces? – To trudne pytanie – chyba nie potrafię na nie odpowiedzieć. Kilka miesięcy temu pani syn założył bloga. W Polsce (i nie tylko) wiąże się to nie tylko z pozytywnymi, ale i negatywnymi komentarzami. – Myślę, że wszyscy ucieszyliśmy się kiedy wreszcie zostaliśmy „wyzwoleni”. I kiedy pojawił się Internet chyba nikt z nas nie spodziewał się, że zaczniemy zjadać swój własny ogon. Zresztą, nie ma na świecie osoby, która jest oceniana tylko pozytywnie – nawet wtedy kiedy w pełni na to zasługuje. Internet miał służyć nam wszystkim do dzielenia się sztuką, myślą i opiniami, ale w dużej mierze stał się najbardziej agresywnym i bezprawnym medium na świecie, z którym nikt nie jest w stanie sobie poradzić. Taki niestety zgotowaliśmy sobie los. 11 września 2015
wspierają mnie w pracy. Ale nie wiem czy można zazdrościć mi urody, bo uroda jest kwestią gustu, ale dziękuję – to bardzo miło usłyszeć takie słowa od kobiety.
|
10 felietony
m im z daniem Piotr Ikonowicz Polityk, dziennikarz, poseł na Sejm II i III kadencji. Redaktor pisma członków MRKS „Robotnik”
N
ie poszliśmy na referendum. Ja nie poszedłem, bo uważam, że JOW-y to ograniczenie demokracji. Nie poszedłem, bo jestem za finansowaniem partii politycznych z budżetu, a nie z kieszeni oligarchów i kasy międzynarodowych korporacji. Nie poszedłem, bo decyzja o jego zwołaniu zapadła w kompromitujących okolicznościach. W akcie taniego populizmu Bronisław Komorowski rzucił ludziom ochłap, żeby uratować stołek. A ludzie się po ten ochłap nie schylili. Kiedy rozdawali majątek narodowy między siebie, nie ogłaszali referendum. Kiedy obniżali podatki, utrzymując opodatkowanie najniższych głodowych dochodów, nie pytali nas o zdanie. Kiedy wydłużali wiek emerytalny, nie zgodzili się na plebiscyt. Kiedy jednak przyszło do ratowania czterech liter panu Bronkowi, lekką ręką wyrzucili 84 miliony złotych, których brakuje na pomoc społeczną czy leczenie. Władza, czyli prezydent i posłuszny mu Senat pokazali, że gardzą społeczeństwem. Nie idąc na to głupie referendum ludzie odpowiedzieli władzy pięknym za nadobne. Jedni utrzymują, że fakt, iż większość uczestników referendum, a było ich ze dwa miliony opowiedziała się za JOWami jest znaczący. Inni twierdzą, że jeszcze bardziej znaczący jest fakt, że 92.5 proc. uprawnionych nie zechciało pójść do urn w sprawie tychże JOW-ów. Nadal większość chce JOW-ów nie rozumiejąc, że to sprzyja partyjnemu duopolowi PiS, PO. Na szczęście nie chcą aż tak bardzo, żeby za tym głosować. Niepopularność referendum ma zresztą jeszcze inny wymiar polityczny. To znak klęski prawicowego populizmu Pawła Kukiza, który okazał się pustą obietnicą, wydmuszką, na której ludzie poznali się jeszcze
przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Gdyby dziś Kukiz miał ponad 20 proc. poparcia, ludzie by poszli zagłosować. Tylko, że Paweł Kukiz udowodnił, że on podobnie jak Komorowski ma w nosie prawdziwe problemy naszego społeczeństwa, biedę, niskie zarobki, śmieciowe umowy, brak mieszkań, trudności w leczeniu itp. Drugie referendum, referendum Dudy, które Senat
Stanisław Michalkiewicz Prawnik, nauczyciel akademicki, eseista i autor książek o tematyce społeczno-politycznej.
F
rekwencja w niedzielnym referendum w Polsce okazała się wyjątkowo niska, nie przekraczając nawet 10 procent uprawnionych. Zatem wyniki na pewno nie będą wiążące, bo żeby takie były, frekwencja musi przekroczyć 50 procent uprawnionych. Inna sprawa, że nawet gdyby frekwencja była wysoka, to wyniki trudno byłoby uznać za wiążące i to nie tyle ze wzglę-
Dlaczego tylko garstka Polaków uprawnionych do głosowania (ok. 7,8 proc.) wzięła udział w niedzielnym referendum w sprawie JOW-ów, finansowania partii i podatków?
odrzucił, też miało wymiar wyborczy. Choć na nie bym poszedł choćby z szacunku dla milionów ludzi, którzy zażądali tej społecznej konsultacji. A także dlatego, że nie zgadzam się z wydłużeniem wieku emerytalnego. Wszystko wskazuje na to, że najbliższe wybory wygra Prawo i Sprawiedliwość. Nie jest wykluczone, że wygra je na tyle wyraźnie, by rządzić samodzielnie. Nie grozi nam więc prywatyzacja lasów państwowych, sześciolatki zapewne też nie będą zmuszone chodzić do szkoły, a wiek emerytalny może zostać skrócony decyzją sejmowej większości bez referendum. A zatem: Polacy nic się nie stało! Pytanie tylko czy jak już PiS dojdzie do władzy, a obywatele zbiorą kilka milionów podpisów pod żądaniem, które jest dla rządzących niewygodne, to czy odbędzie się referendum, czy też nowa władza zachowa się jak stara?
du na precedens grecki, gdzie tamtejszy parlament całkowicie referendum zlekceważył i w podskokach zatwierdził żądania wierzycieli, tylko choćby ze względu na sposób zredagowania pytań. Pierwsze brzmiało: „Czy jest pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu RP”?, a drugie – „Czy jest pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa”? Gdyby prezydent przedstawił do referendum projekt ordynacji wyborczej, to wtedy byłoby wiadomo, o co chodzi. Tymczasem przy tak postawionym pytaniu ewentualna odpowiedź niczego nie musiała oznaczać, bo cóż z tego, że okręgi byłyby jednomandatowe, jeśli nie zostałby zlikwidowany monopol partii politycznych na wysuwanie kandydatów, albo utrzymana zostałaby klauzula zaporowa – również przy jednomandatowych
Czekamy na Twój komentarz 11 września 2015
okręgach? Wiadomo było, że JOW, były hasłem rzuconym przez Pawła Kukiza, który okazał się człowiekiem jednego pomysłu, zaś prezydent Komorowski poparł inicjatywę referendum z przerażenia perspektywą przegranych wyborów. Toteż – jak szczerze zeznał pan Henryk Wujec - pytania przygotowano „na kolanie” - co widać, słychać i czuć. Dopóki pan Wujec nosił teczkę za Jackiem Kuroniem, to zażywał reputacji tęgiej głowy. Ale kiedy Kuroń i prof. Geremek umarli, to od razu wyszło szydło z worka i prezydent Komorowski wśród takich tęgich doradców zaliczał wpadkę za wpadką, aż musiał odejść. Drugie pytanie było jeszcze mniej konkretne, bo jeśli większość opowiedziałaby się przeciwko „dotychczasowemu” sposobowi finansowania partii z budżetu, to przecież ugrupowania parlamentarne mogłyby wymyślić inny, jeszcze gorszy – na przykład, że cały budżet państwa rozdziela się między partie parlamentarne, a finansowanie armii, policji czy tajnych służb odbywa się potem za pośrednictwem prezesów. Wynik referendum potwierdza wcześniejsze podejrzenia, że wysokie poparcie dla Pawła Kukiza nie było spowodowane atrakcyjnością jego programu, tylko oznaczało „gest Kozakiewicza” dla politycznego establishmentu i „systemu”, a poza tym – że tworzące „system” ugrupowania parlamentarne nie były zainteresowane masowym uczestnictwem wyborców w referendum – czego zresztą specjalnie nie ukrywały. Wyjątkowo niska frekwencja oznacza wreszcie, że „suweren”, czyli naród, utraciwszy nadzieję na odzyskanie suwerenności, wycofuje się z życia politycznego, a kryzys przywództwa, obejmujący zresztą nie tylko sferę polityki, doprowadził do beznadziejności.
| z wielkiej brytanii W Anglii i Walii wkrótce ubędzie ok. 22 tys. policjantów – informuje „Guardian”. Przestrzegania prawa w UK chronić będzie najmniejsza liczba policjantów od 1970 roku.
Coraz mniej policjantów becnie na terenie Walii i Anglii pełni służbę ok. 125 tys. funkcjonariuszy. Jak informuje dziennik, po zwolnieniach planowanych w ramach oszczędności będzie pracować ich nieco ponad 100 tys. Mniej było tylko w latach 70. XX wieku. Zdaniem przedstawicieli policji, może to utrudnić radzenie sobie ze zjawiskiem rosnącej przestępczości. Już teraz mówi się o tym, że z powodu zbyt małej liczby funkcjonariuszy policja może pewne przestępstwa traktować priorytetowo – kosztem innych. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Tylko w zeszłym miesiącu głośno było o tym, że brytyjscy policjanci mogą nie przybyć na miejsce włamania, ponieważ w tym samym czasie może mieć miejsce inne, poważniejsze wydarzenie. W lipcu tego roku kanclerz skarbu George Osborne ogłosił, że w ramach państwowych oszczędności pewne de-
O
Fot. Shutterstock
partamenty, takie jak m.in. Home Office, muszą dokonać cięć w budżecie na poziomie nawet 40 proc. Jak informuje „Guardian”, w przypadku policji zostało to dokonane na poziomie sprzedaży budynków i zwolnień pracowników cywilnych. Teraz jednak okazuje się, że cięcia dotkną także liczby policjantów. Te zmiany na pewno będą bardziej odczuwalne dla obywateli. (ml) reklama
11
reklama
12 z wielkiej brytanii reklama
|
Koniec z darmowymi reklamówkami w sklepach – od października rząd wprowadza opłatę za plastikowe torebki w wysokości 5 pensów. Będzie obowiązywać w całej Anglii.
Płatne reklamówki
Fot. Shutterstock
ząd ma nadzieję, że wprowadzenie opłat przyczyni się do tego, że większość osób dwa razy zastanowi się, zanim po nie sięgnie, a więc liczba reklamówek znacznie spadnie. W konsekwencji ma to doprowadzić do zmniejszenia ilości odpadów nawet o 80 proc. – tak jak w przypadku Walii. Tam podobne opłaty pobierane są od 2011 r. i od tego czasu zużycie toreb spadło o 76 proc. Tym razem opłaty za jednorazówki zostaną wprowadzone w supermarketach i innych większych sklepach w całej Anglii. Małe, lokalne sklepy zostaną zwolnione z tego obowiązku. Zanim jednak sprze-
R
dawcy zaczną pobierać opłaty, muszą dostosować się do wytycznych, które wydał rząd. Jednorazówka musi być wykonana z tworzywa sztucznego, musi być nieużywana i mieć uchwyt. Darmową jednorazówkę będzie można otrzymać w przypadku, jeśli nasze zakupy będą na liście produktów zwolnionych z opłaty. Będą to m.in. surowe ryby, mięso. Za nieprzestrzeganie przepisów grożą sankcje – jeśli sprzedawca zostanie przyłapany na dawaniu reklamówek za darmo, będzie musiał zapłacić pięć tysięcy funtów grzywny. (za: scotland.pl, ml)
Z najnowszego sondażu wynika, że gdyby referendum dotyczące opuszczenia UE przez Wielką Brytanię odbyło się dzisiaj, 51 proc. chciałoby wyjścia z jej struktur.
Większość za „Brexitem” Jest to pierwszy w historii sondaż, w którym przeważają nastroje antyunijne – jeszcze w lipcu badanie opinii publicznej wskazywało na to, że 54 proc. Brytyjczyków chciałoby pozostać w UE. Analitycy uważają, że wpływ na tę zmianę mają ostatnie wydarzenia związane z syryjskimi uchodźcami, którzy szukają schronienia w UK. Koszty, które ponoszą podatnicy, utrzymując azylantów, stały się tematem debaty politycznej. Szczególnie w świetle wypowiedzi Davida Camerona, który przyznał, że UK przyjmie dodatkowych uchodźców. Zdaniem Douglasa Carswella, posła UKIP, prawicowej partii nacjonalistycz11 września 2015
nej, wyniki sondażu są „zachęcające” i „dają nadzieję na lepsze jutro”. Jego zdanie podziela deputowany do parlamentu reprezentujący partię rządzącą, Daniel Hannan. – Zwolennicy opuszczenia Unii mają za sobą solidne argumenty. Stąd też wzięło się wysokie poparcie, którego nie uda się zmniejszyć lobbystom, bankom czy politykom, w których interesie jest, aby Wielka Brytania dalej była częścią wspólnoty – tłumaczył Hannan. Według obietnicy, którą złożył brytyjski premier, referendum odbędzie się w 2017 roku. (za: barnsley.co, sz)
Wielka Brytania jest pierwszym na świecie krajem, który wprowadza program szczepienia wszystkich dzieci przeciwko meningokokom typu B.
Nowe szczepienia
Fot. Shutterstock
bejmie to także dzieci urodzone od maja tego roku, które nie były jeszcze szczepione. Szczepionka będzie podawana dzieciom w wieku 2, 4 oraz 12 miesięcy w ramach rutynowych szczepień. Badania kliniczne wskazują, że jest ona skuteczna przeciwko 88 proc. szczepów. Infekcja natomiast kończy się śmiercią co dziesiątego dziecka. Wyliczenia NHS pokazują, że szczepienie pozwoli uniknąć 4 tys. przypadków do 2025 roku. Dyskusja nad wprowadzeniem szczepionki trwała od pewnego czasu – kwestie sporne dotyczyły ich kosztu.
O
Porozumienie z firmą GlaxoSmithKline pozwoliło jednak UK na wdrożenie programu szczepień wszystkich dzieci przeciwko meningokokom typu B. Diagnoza zakażenia meningokokowego może być niezwykle trudna. Dodatkowo choroba może rozwijać się bardzo szybko, a jej przebieg jest zwykle bardzo ciężki. Objawy nie występują w określonej kolejności, a część z nich może nie wystąpić w ogóle. Choroba diagnozowana jest w wielu przypadkach bardzo późno, gdyż w początkowej fazie zakażenia objawy są podobne do przeziębienia: osłabienie, gorączka, bóle mięśniowe i ogólne złe samopoczucie. (za: anglia.today, ml)
Jak co roku od 15 lat, 1 października wzrośnie płaca minimalna – National Minimum Wage. Podwyżkę godzinowej stawki z 6,50 funta na 6,70 odczuje ok. trzy miliony osób.
Minimalna idzie do góry Dodatkowe 20 pensów na godzinę w skali miesiąca przyczyni się do zasilenia domowego budżetu o 32 funty brutto. I choć kwota ta nie wydaje się imponująca, to kolejna podwyżka zaplanowana jest już na kwiecień 2016. Ta będzie jednak zaledwie przedsmakiem tego, co czeka najmniej zarabiających pracowników do 2020 roku. W ciągu najbliższych pięciu lat najniższe wynagrodzenie ma bowiem wzrosnąć aż do 9 funtów na godzinę – to oznacza, że każda osoba pracująca zarobi minimum 17,280 funtów rocznie. Za zmiany odpowiedzialny jest minister George Osborne, który dąży do tego, by każdy pracodawca zagwaran-
tował swoim podwładnym godziwe wynagrodzenie. I choć plan jest ambitny, to część analityków rynku podchodzi do niego już znacznie ostrożniej. Okazuje się bowiem, że wzrost płac na poziomie minimum 2,50 funta na godzinę może okazać się zabójczy dla wielu firm. W wyniku nowych przepisów pracę stracić może około 60 tysięcy osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach, które nie będą mogły sobie pozwolić na utrzymanie takich pracowników. Osborne twierdzi jednak, że wyższe wynagrodzenia przełożą się na wzrost konsumpcji w kraju, co stworzy ponad milion nowych miejsc pracy. (za: barnsley.co, sz)
| z wielkiej brytanii 13 reklama
14 z wielkiej brytanii
|
Paszport i więzienie
Jak zdobyć paszport europejskiego kraju? Okazuje się, że bardzo prosto. Często z pomocą Polaków, którzy tym samym ściągają sobie na głowę kłopoty...
>> Sonia Grodek soba spoza Unii Europejskiej, która chce zostać na stałe w Wielkiej Brytanii czy Polsce, do przedłużenia i zalegalizowania pobytu często potrzebuje meldunku i/lub małżeństwa z obywatelem Unii. Aby zdobyć meldunek, jest w stanie nawet słono zapłacić za pomoc.
O
Bezinteresowna przyjaźń?
Z tego typu ofertą spotkał się 32-letni Piotrek z warszawskiego Ursynowa. – W zeszłym roku pracowałem w Szwecji z Kurdem z Syrii. Po tym, jak wróciłem do Polski, czasem do mnie pisał i utrzymywaliśmy kontakt. Dwa miesiące temu zaproponował mi, bym zameldował go u mojej mamy, która mieszka w Szwecji. Dzięki temu z czasem będzie mógł dostać paszport. Zaproponował 1000 euro za każdą zameldowaną osobę. Nie wiem, co o tym myśleć... – mówi Piotrek, który wciąż waha się czy pomóc znajomemu. O tego typu przysługi proszą za opłatą ludzie na forach internetowych, czasem też przygodnie poznani obcokrajowcy, którzy próbują się zaprzyjaźnić z „ofiarą”.
Niczego nie zamawiałem!
Jednak osoba, która pomaga nieznajomemu, może ściągnąć na siebie duże problemy. Jeśli obcokrajowiec potraktuje nasze mieszkanie jako przystanek i okaże się, że popełni przestępstwo na terenie Europy, policja pierwsze kroki skieruje pod adres zameldowania. Możemy zostać pociągnięci do odpowiedzialności szczególnie, jeśli adres będzie wykorzystywany do działalności przestępczej. W takiej sytuacji przyznanie, że nie mamy z działalnością imigranta nic wspólnego, bo nawet go nie znamy, ściągnie kolejne kłopoty, bo przecież kilka miesięcy wcześniej podawaliśmy go za swojego kuzyna czy przyjaciela, któremu bezinteresownie udzielamy schronienia. Może jednak być i tak, jak w filmie „Dzięcioł”, w którym dobroduszny mieszkaniec bloku melduje u siebie przygodnie poznaną dziewczynę. Gdy wraca kilka dni później z delegacji, zamki są zmienione. Odkrywa, że w jego mieszkaniu zameldowana jest cała jej rodzina, a dla niego nie ma już miejsca. Długo można wyliczać 11 września 2015
potencjalne zagrożenia: cudzoziemiec może zamawiać do naszego mieszkania paczki z nielegalną zawartością czy też podpisywać umowy na telefon komórkowy i internet, podając nasz adres.
Nielegalne małżeństwo
Innym pomysłem na zdobycie cennego meldunku i paszportu jest nielegalne małżeństwo. – Odkryliśmy, że większość panien młodych pochodzi z Europy Wschodniej. Jako obywatelki Unii mogą żyć w Wielkiej Brytanii legalnie, a po ślubie to samo dotyczy też ich małżonków, którzy w większości pochodzą z Afryki i Azji. W procesie pomagają pośrednicy, którzy często przywożą kobiety do UK i podpowiadają parze, jak kłamać w urzędzie imigracyjnym i „ogrywać” system – pisała o tym miesiąc temu Al Jazeera. Jej reporterzy udawali w dziennikarskim śledztwie pakistańskich studentów. Zgłosili się do osób pomagających w uzyskaniu wizy i paszportu. Zostało im przedstawionych kilka „panien młodych” z Europy Wschodniej. Kobiety, w zamian za pieniądze, były gotowe zamieszkać na jakiś czas z obcymi mężczyznami po to, by przekonać urząd imigracyjny, że związek jest prawdziwy.
Podróż poślubna w...
Zgodnie z brytyjskim prawem O S O B A S P OZ imigrant spoza Unii, który jest w UNII EUROPEJSKIEJ A , KTÓzwiązku małżeńskim z obywatelem RA CHCE ZOST AĆ NA STAŁ E UE może zostać w UK, o ile mieszW WIELK IE J B RY TA NII CZ Y ka w tym czasie ze swoim małP OL SCE , DO PR ZE żonkiem. Jeśli okaże się, że para DŁ UŻ ENIA I ZA LEGA LIZOW mieszka osobno, oboje muszą liANIA POBY TU CZ ĘS TO PO TR ZE czyć się z konsekwencjami prawBU JE MELDU NKU I/LUB MA nymi. Gdy urząd imigracyjny oddia, że zoŁŻ EŃST WA Z OBYWAT ELEM kryje, że to małżeństwo miało na b aczymy UNII. celu tylko zdobycie paszportu, się dopiero parze grozi więzienie. w przyszłe lato, a co do małżeństwa, to musimy się lepiej poznać. Kontakt z miesiąca na Kocham cię! Czasem model działania jest inny. miesiąc był coraz rzadszy, aż w końcu Choć technicznie legalny, najczęściej ustał. Teraz, parę lat później, wiem, czego owocuje złamanym sercem. Początek chciał: paszportu – wspomina Ewa. Tazawsze jest jak z bajki. – Byłam z rodzi- kich kobiet są tysiące. 48-letnia Michelle cami na wakacjach w Egipcie. Poznałam Nawar była jedną z nich. Po tym, jak o 10 tam Ahmeda. Spędziliśmy ze sobą pra- lat młodszy Egipcjanin znikł z jej życia na wie całe dwa tygodnie. Później dzwonił miesiąc po tym, jak wzięli ślub, założyła codziennie, pisaliśmy do siebie, bardzo organizację Stop UK Marriage Fraud. Domu zależało... Zauroczyłam się – opowia- tychczas zgłosiło się do niej 900 kobiet i da 27-letnia Ewa z Gdyni. Jej rodzice go 100 mężczyzn, którym po wielkiej miłopolubili. Ale wraz z upływającym czasem ści zostało złamane serce, puste kieszeEwa zaczęła mieć wątpliwości. – Strasznie nie, a często i problemy z prawem. Na na to małżeństwo nalegał, choć prawie takie oszustwo narażone są szczególnie wcale się nie znaliśmy. Ale powiedziałam kobiety z Europy, które wypoczywają w mu, że najpierw muszę dostać się na stu- kurortach w Egipcie, Maroku czy Turcji.
16 rozmowa
|
Słowem i pędzlem
– Będąc w Indiach chodziłem po wioskach bratając się z lokalnymi artystami, z których najbardziej w pamięci zapadł mi Kumar, lepiący aniołki z kozich odchodów – mówi Frederick Rossakovsky-Lloyd, laureat tegorocznej Nagrody Światowego Dnia Poezji UNESCO, w rozmowie z Dariuszem Dzikowskim.
A dobry poeta? – Musi być wybitnie wrażliwą jednostką, o mocno rozbudowanej empatii. Ale też obserwatorem umiejącym słuchać. W swojej twórczości poruszasz różne tematy. – Przemijanie, życiowe priorytety, zmiany, jakie zachodzą w społeczeństwie. Zwracam uwagę na zanikającą wrażliwość, podziały między ludźmi oraz nierówne szanse, jakie mają na starcie. Jestem bardziej obserwatorem, niż pytającym „dlaczego”? Bo trudno znaleźć na to pytanie odpowiedź? – Pewnie też. Przy czym ja z założenia nie uzurpuję sobie prawa do narzucania swojej wizji rzeczywistości – zwracam uwagę na problem, pole do interpretacji pozostawiając czytelnikowi. Pisaniem zajmujesz się od dawna. – Od czasu, kiedy wydałem mój pierwszy tomik wierszy „Wychodzę z Szuflady”, czyli od ponad 20 lat. Mieszkałem wówczas w Paryżu, gdzie uczyłem się języka francuskiego. Spotykaliśmy się tradycyjnie w czwartki na poetyckich kolacjach, które czasami przechodziły w śniadania. Potem był kolejny tomik i następne... W tamtych czasach poznałem niezwykłych ludzi, prowadząc z nimi niekończące się rozmowy. Później zaczęły powstawać portale internetowe, wszyscy zaczęli pisać wiersze i co najgorsze udawać, że się na nich znają. To zabiło subtelność i intymność, w której powstawała poezja. Ale ty pisałeś dalej. – Wydałem łącznie 9 tomików, moja twórczość została zamieszczona w kilku antologiach. Natomiast w 2013 r. zredagowałem księgę poezji emigracyjnej „Niosący Słowa”, która odniosła duży sukces. Rok później wyszedł drugi tom, 11 września 2015
a obecnie kończę skład trzeciego. Na tej bazie powstała nasza rosnąca w siłę grupa poetycka. Moje tomiki również zostały zauważone. Dostałem za nie kilka nagród, m.in. „Złote Pióro” w Brukseli, „Złotego Anioła” przyznanego przez Głos Polskiej Kultury w Birmingham oraz litewską „Statuetkę im. Stanisława Moniuszki” za dokonania na polu poetyckim. No i najnowsza – Nagroda Światowego Dnia Poezji UNESCO. Przyznawana przez magazyn literacki „Poezja Dzisiaj”… – …a także kapitułę konkursu. To doroczne wyróżnienie otrzymałem za całokształt twórczości, a byłem jego 15. laureatem. Wśród moich poprzedników znaleźli się m.in. ksiądz Jan Twardowski i Ernest Bryll. Poezja emigracyjna różni się od krajowej? – Zdecydowanie. Szybciej się rozwija i jest bardziej indywidualna. Poeci w Polsce piszą podobnie, co jest zjawiskiem naturalnym – tak, jak w modzie, w poezji występują pewne trendy. Natomiast ludzie mieszkający poza krajem urodzenia tworzą w sposób bardziej nowatorski – więcej tu neologizmów i zapożyczeń, za to znacznie mniej metafor. Bo mają inne spojrzenie na rzeczywistość? – Na pewno. Przy czym najwięcej problemów, tu i tam, jest z zazdrosnymi kolegami po fachu, którzy źle znoszą sukcesy innych. Wyróżnienia są zarzewiem konfliktów, czasami bardzo przykrych, prowadzących do licznych podziałów. Aż tak? – Niestety. Co więcej, tego typu postępowanie ma historyczne konotacje, ludzie w mało wyszukany sposób rzucają sobie kłody pod nogi. Dużo osób nie wytrzymało presji i upadło pod ciężarem nienawiści płynącej z wirtualnej przestrzeni. Ale ty się nie poddajesz… – Mam twardy kręgosłup. Robię to, co lubię i nie zamierzam się przejmować frustratami.
Fot. Arch.
Dobra poezja to… – …taka, którą się czuje i chętnie do niej wraca. Decydują o tym wyłącznie czytelnicy. I nie chodzi tu o liczbę lajków na Facebooku czy o nagrody, ale o wytarte strony i zakładki w książkach.
Z poezji da się wyżyć? – Jeśli już, to tylko nielicznym. Dlatego dla ogromnej większości pisanie wierszy to hobby i sposób wyrażania siebie, swoich uczuć, emocji. Ja prowadzę wydawnictwo, które pozwala mi na niezależność, przede wszystkim od miejsca. Jestem największym wydawcą poezji na polonijnym rynku, wydaję kilkadziesiąt tytułów rocznie. A jednocześnie, chociaż ostatnio rzadziej, maluję. Słowo uzupełniając pędzlem? – Czasami. Różnica między malowaniem a pisaniem jest taka, że z obrazów można żyć, a poezja to przyjemność. Farbami wyrażam to, co widzę, a piórem to, co czuję…
Frederick RossakovskyLloyd
Malarz, poeta, krytyk literacki. Pochodzi z Częstochowy, od 10 lat mieszka w Londynie. Autor 9 tomików wierszy przetłumaczonych na kilka języków, pomysłodawca 3-tomowej antologii „Niosący Słowa” oraz założyciel grupy poetyckiej o tej samej nazwie. Jest redaktorem naczelnym polonijnych magazynów literackich „E=S2” i „Białe Kroniki”.
Czekamy na Twój komentarz
18 z wielkiej brytanii
|
Rosną polskie rodziny
W zeszłym roku na Wyspach co 30. dziecko urodziła Polka. W UK rodzi się najwięcej dzieci w Europie, a w największej brytyjskiej rodzinie właśnie przyszedł na świat 18. potomek. Duże rodziny są w modzie!
Fot. Shutterstock
>> Sonia Grodek adna z moich koleżanek w Polsce nie ma więcej niż dwójkę dzieci, a większość nadal nie ma ani jednego – mówi 29-letnia Kamila z Londynu – mama czwórki dzieci, które urodziła na Wyspach. – W Polsce nigdy bym sobie nie mogła na to pozwolić. Tam dziecko to często przekleństwo dla
Ż
11 września 2015
rodziców, tu – radość dla całej rodziny. Współczuję dziewczynom, które muszą wychowywać trójkę dzieci w Polsce, bo nie mam pojęcia, jak im się to udaje – przyznaje. Wydaje się, że w ojczyźnie nieliczne Polki świadomie decydują się na dużą rodzinę. Dziś rodzi się tam 1.29 dziecka na głowę, podczas gdy w Wielkiej Brytanii – 1.83. Poza Irlandią, Francją i Szwecją to najwyższy wskaźnik w całej Europie. – Duża rodzina to błogosławieństwo. Choć obowiązków z każdym dzieckiem przybywa, to dzieci łatwiej jest wychowywać, gdy otacza je rodzeństwo. Zawsze mają się z kim bawić i mają wzór do naśladowania. Wydatki nie są też aż tak wielkie, jak się niektórym wydaje, bo młodsze dzieci dostają zabawki, ubrania i meble po starszych. A i tak każde ma mnóstwo zabawek czy książek, bo rodzina z Polski wręcz zasypuje nas prezentami – śmieje się Kamila.
Nie wszyscy biorą zasiłek
Liczba rodzin, w których jest 10 lub więcej dzieci w ciągu ostatnich dwóch lat w Wielkiej Brytanii się podwoiła, a rodzin z czwórką dzieci jest najwięcej od lat 70. 27 tys. brytyjskich rodzin ma więcej niż 6 dzieci, 400 rodziców ma ponad 10 dzieci, a 10 osób ma ponad 13 dzieci. Takie rodziny mogą liczyć na zasiłek w wysokości 20,50 funta tygodniowo na pierwsze dziecko i 13,55 – na każde kolejne, czyli łącznie najwyżej ok. 200 funtów tygodniowo. Łącznie z innymi dodatkami otrzymać można jednak znacznie więcej. Jak podaje „The Independent”, Cheryl Prudham, która w tym roku urodziła dwunaste dziecko, rocznie otrzymuje prawie 40 tys. funtów zasiłków. Nie objęło jej ograniczenie do 26 tys. funtów rocznie, bo jej mąż pracuje na część etatu i obejmuje go tax credit. – Co jakiś czas słyszy się o rodzicach żyjących w luksusie z naszych podatków. Denerwuje mnie to, bo ciężko z mężem pracujemy by związać koniec z końcem, a przecież
moglibyśmy zrzucić obowiązek utrzymania na państwo – zauważa 35-letnia Monika, mama trójki dzieci w wieku szkolnym z Liverpoolu. Pracuje na pół etatu, podczas gdy jej mąż chodzi do pracy w pełnym wymiarze godzin. Tezę o tym, że im więcej dzieci, tym wyższe wyłudzenia z zasiłku, obala też największa brytyjska rodzina, w której w czerwcu urodziło się osiemnaste dziecko. Sue i Noel Radford z Morecambe (w hrabstwie Lancashire) są właścicielami piekarni i nie pobierają żadnych zasiłków. Tłumaczą, że podjęli taką decyzję, bo mieli dość komentarzy o tym, że żyją na koszt podatników.
Kino za 100 funtów
Okazuje się, że rzeczywiste koszty utrzymania dziecka są w UK o wiele wyższe niż kwota zasiłku. Wychowanie dziecka od urodzenia do 21. roku życia kosztuje średnio 230 tys. funtów, czyli ok. 11 tys. rocznie. Nawet rekordziści na jedno dziecko pobierają najwyżej 3-4 tys. funtów rocznie. – Naprawdę nie wiem, skąd
| z wielkiej brytanii 19 biorą się te rodziny wielodzietne, które z zasiłków jeżdżą na egzotyczne wakacje i kupują drogie ubrania. W naszym przypadku mimo zasiłków trzeba się „nagłowić”, by starczyło na wszystko. Wysyłamy część dzieci na darmowe wakacje do rodziny z Polski, sami robimy przetwory, a przed każdym zakupem zastanawiamy się dwa razy – wyjaśnia na jednym z fo-
Trudne wybory
Zasiłki dla największych rodzin już wkrótce się skurczą. Według najnowszej zmiany, tax credit i zasiłek mieszkaniowy nie będzie obowiązywał na trzecie i kolejne dziecko od kwietnia 2017. Co istotne, osoby, które już mają powyżej trójki dzieci nie zostaną dotknięte zmianą – obowiązuje ona tylko w przypadku
Polacy chcieliby mieć dzieci w ojczyźnie, ale z powodu sytuacji ekonomicznej nie mogą. PATRYCJA, MIESZKANKA YORKU rów Patrycja, mama piątki dzieci, mieszkanka Yorku. I dodaje, że gdy media piszą o „darmozjadach” pobierających zasiłki, nikt nie pomyśli, ile rodziny same wkładają w swoje utrzymanie. Prowadzi z mężem firmę, która pokrywa ok. 70 proc. wydatków na dzieci. Zakupy robi w najtańszych supermarketach, a do kina idą średnio raz na dwa lata, gdy zdarzy się duża promocja. – Nikt nie zdaje sobie sprawy, że przy czwórce dzieci wyjście z rodziną do kina czy muzeum z dojazdem, napojem i przekąską dla każdego to jednorazowo nie 5 a 100 funtów – wyjaśnia.
osób, którym trzecie i następne dziecko urodzi się po kwietniu 2017. Przeciwnicy tej decyzji porównują nowe prawo do obowiązującego w Chinach limitu jednego dziecka, jakie ma przypadać na mieszkańca. Rządzący widzą to jednak zupełnie inaczej. – Osoby korzystające z tax credit powinny stawać przed takimi samymi wyborami, przed jakimi stoją osoby, które utrzymują się wyłącznie ze swojej pracy – można przeczytać w uzasadnieniu tych zmian. Według ministra finansów, niepracująca rodzina z piątką dzieci tylko dzięki tax credit może rocz-
nie zyskać 14 tys. funtów, a to stanowczo za dużo.
Najwięcej w Europie
W UK niemal 10 proc. dzieci ma trójkę lub więcej starszych braci i sióstr. To, poza Finlandią, najwyższy poziom w całej Europie. Eksperci zaznaczają jednak, że niewiele przeciętnych rodzin decyduje się na duże rodziny. Zwykle więcej niż trójkę dzieci mają imigranci lub osoby bardzo zamożne. Do tych drugich należą osoby takie jak Helena Morrisey, zarabiająca miliony dyrektorka z londyńskiego City, mama dziewiątki dzieci. W Polsce ten trend powoli również staje się widoczny, a jej twarzą jest Izabella Łukomska-Pyżalska, prezes Warty Poznań, modelka Playboya i mama szóstki dzieci. Najbogatszych omijają oskarżenia o wyłudzanie zasiłków. Nie muszą drżeć o utratę pracy, a w obowiązkach domowych pomaga często armia niań i sprzątaczek.
Metamorfoza Polek
Okazuje się, że za dużą ilość dzieci na Wyspach odpowiadają głównie imigrantki. Co czwarte urodzone tu dziecko ma mamę, która pochodzi zza granicy. Najwięcej z nich pochodzi z Polski, na drugim miejscu jest Pakistan, Indie i Nigeria. Już co trzydzieste dziecko ma pol-
skie korzenie. – Nie wiem, jak polskie władze mogą spać w nocy, znając te dane – dziwi się Patrycja. – Udowadnia to, że Polacy chcieliby mieć dzieci w ojczyźnie, ale z powodu sytuacji ekonomicznej nie mogą. Jakoś po przyjeździe na Wyspy te dzieci „nagle” zaczynają im się rodzić, mimo że wcześniej rzekomo byli skoncentrowani na karierze i niechętni rodzinie – zauważa. Czy zdecydowałaby się na tak liczną rodzinę, gdyby została w Polsce? – Możliwe, że miałabym tyle samo dzieci. Ale z pewnością byłoby mi trudniej. Pochodzę z niewielkiej miejscowości i znam z widzenia dzieci, które chodzą do szkoły na zmianę, bo na trójkę przypada jedna para zimowych butów. Moje dzieci wychowane w Wielkiej Brytanii już na szczęście nie będą znały takiego widoku – podkreśla.
Czy wiesz, że...
w największej rodzinie w UK jest 18 dzieci 10 rodzin ma ponad 13 dzieci 400 rodzin ma ponad 10 dzieci 27 tys. rodzin ma ponad 6 dzieci reklama
20 kryminał
|
Życie po 300 funtów
We wrześniowy poranek pięć lat temu Andrzej wyszedł z domu do pobliskiego sklepu po zakupy. A przynajmniej tak powiedział swojej dziewczynie. Kasia zaczęła się martwić, gdy jej chłopak nie wracał, bo Andrzej ostatnio miał problemy, kogoś się obawiał, żył jakby w ukryciu. Tego ranka widzieli się po raz ostatni. Kilka godzin później zadzwonił telefon. >> Paweł Chojnowski
iedem miesięcy później na polu w okolicy Northampton, ok. 100 km od Londynu, pies wbiegł na małe wzgórze porośnięte wysoką trawą. Właścicielka podążając za nim wspięła się na górę. Po chwili dotarła do miejsca, skąd rozpościerał się wstrząsający widok na coś, co przypominało ludzkie szczątki. Rozczłonkowane ciało poddało się już rozkładowi. Kryminalistykom nigdy nie udało się ustalić, co właściwie było przyczyną śmierci, choć
S
reklama
11 września 2015
parciany pasek wokół szyi denata mógł wskazywać na uduszenie. Liczne połamane kości sugerowały natomiast, że mężczyzna był torturowany. Po pobraniu próbki materiału genetycznego okazało się, że to ciało zaginionego Andrzeja K. W próbkach odnaleziono też amfetaminę i alkohol. Co prawda śledztwo w sprawie zniknięcia Polaka toczyło się już od kilku miesięcy, teraz jednak rzecz dotyczyła ujęcia sprawców nie tyle porwania, co morderstwa. Detektywom udało się ustalić, że Andrzej K. był zamieszany w handel
amfetaminą i marihuaną. Interes się kręcił i wszystko szło dobrze, do czasu gdy któregoś dnia nie oddał pieniędzy za narkotyki, które wziął od Grzegorza M. – szefa grupy polskich bandziorów. Poszło o 300 funtów. Tak więc od jakiegoś czasu K. ukrywał się w mieszkaniu w Stamford Hill w północnym Londynie, oglądał za siebie i żywił nadzieję, że jakoś to będzie. Tymczasem boss wcale nie zamierzał wspomnianego długu darować. Wiadomo, że w światku przestępczym szacunek buduje się na krwi i bólu,
dlatego M. w trybie nagłym skrzyknął kilku wiernych żołnierzy i ruszyli upomnieć się o pieniądze. Grupa mężczyzn, w skład której, poza bossem, wchodzili Kamil D., Artur J. oraz Daniel K. najpierw zapukała do drzwi Krzysztofa G. – przyjaciela Andrzeja z zapytaniem czy nie wie, gdzie się kumpel podziewa. Do jego mieszkania wdarli się siłą i za pomocą zapięcia do roweru typu U-lock oraz noża przeprowadzili brutalne przesłuchanie. Mężczyzna stracił dwa zęby i telefon, który bandytom posłużył do wywabienia dłużnika z kryjówki. I tak, około ósmej rano, 19 września 2010 roku, Andrzej po drodze
| kryminał 21
Fot. Shutterstock
do sklepu niespodziewanie wpadł w ręce starych znajomych.
Głuchy telefon
Katarzyna G., Andrzejowi osoba w tym mieście najbliższa, zaczęła już odchodzić od zmysłów. Wydzwaniała do wspólnych znajomych z pytaniem, cóż mogło się Andrzejowi przydarzyć. W końcu ktoś jej powiedział, że został porwany, bo długów nie spłaca. Niedługo potem zadzwonił telefon. Andrzej ma kłopoty, biją go i maltretują i ona musi mu pomóc. 300 funtów, najszybciej jak się da, Edmonton przy North Circular. Bez policji, ma być sama – K. wyje z bólu do słuchawki. Później w trakcie śledztwa wyniknie, że byłego współpracownika koledzy okładali metalowym prętem na tyle dotkliwie, że połamali mu kilka kości. Kazali mu robić pompki i kiedy z wysiłku zaniemógł tłukli do nieprzytomności, a gdy ta wracała powtarzali chorą zabawę. Jakby tego było mało, faszerowali nieszczęśnika amfetaminą i alkoholem, i tak przez trzy dni. Na parkingu obok Tesco dziewczyna K. przekazała okup nieznajomemu mężczyźnie, wróciła do domu i w napięciu oczekiwała wiadomości od chłopaka. Andrzej rzeczywiście zadzwonił niebawem, ale znów płakał, mówił, że grożą mu śmiercią, błagał o więcej pieniędzy, tym razem 18.500
funtów, i znów jak najszybciej oraz żeby do głowy jej nie wpadło policję powiadamiać, bo to wszystko tylko pogorszy. Kasia nawet część pieniędzy uzbierała, ale telefon już więcej nie zadzwonił. Trzeciego dnia tortur Andrzej K. nie wytrzymał. Wyzionął ducha na poddaszu mieszkania przy Greenhill Park w dzielnicy Willesden dokąd przywieźli go oprawcy. Miał 27 lat. Był drobnym, niewysokim chłopakiem, który już wcześniej stracił włosy na okrągłej głowie. Miał grube brwi, niewielkie uszy oraz nieco garbaty noc. Tatuaże na szyi oraz prawym przedramieniu wcale nie sprawiały, że wyglądał groźniej, a z twarzy wyglądał całkiem zwyczajnie. Problem co zrobić z ciałem, gangsterzy rozwiązali w ten sposób, że zapakowali je do torby, zanieśli do bagażnika samochodu i ruszyli autostradą M1 na północny zachód. Zatrzymali się dopiero w Rothersthorpe nieopodal Northampton, gdzie porzucili zwłoki w wysokiej na pół metra trawie, na niewielkim wzgórzu, nieco oddalonym od szosy. A potem zapomnieli o sprawie na kilka miesięcy.
Młode wilki w potrzasku
O porwaniu policję zawiadomiła dziewczyna Andrzeja K. Śledztwo ruszyło, choć póki nie odnaleziono ciała, szło dość opornie. Co więcej, boss grupy Grzegorz M. został w związku ze zniknięciem K. aresztowany, ale na przesłuchaniu trzymał język za zębami i w końcu wyszedł za pieniężnym poręczeniem. Zanim jeszcze sprawy przybrały naprawdę zły obrót spakował walizki i wrócił do Polski, a tam któregoś lipcowego dnia 2012 roku wsiadł do samochodu i uległ wypadkowi, z którego nie wyszedł żywy. Detektywi tymczasem dotarli do świadków, zabezpieczyli dowody i poukładali w całość wydarzenia z września 2010 roku. Wkrótce zatrzymali Kamila D., Artura J., Daniela K. oraz Marcina M., który według prokuratury odebrał okup za Andrzeja od jego dziewczyny. Z początku młode wilki, jak przystało na gangsterskie standardy, do niczego się nie przyznawały. W końcu Daniel K. pękł i podczas przesłuchania stwierdził, że nie było go na poddaszu w mieszkaniu przy Greenhill Park kiedy Andrzej K. umarł, a żeby się nieco wybielić zasugerował, że zamierzał nawet pomóc K., ale wyszło, jak wyszło. Teraz chodziło
już tylko o ustalenie ról, jakie odegrali oskarżeni w kryminalnym przedsięwzięciu. Już 20 sierpnia 2012 roku śledczy pomachali im przed oczami aktem oskarżenia. Rok później grupa Polaków stanęła przed sądem w Londynie. Wyrok zapadł na początku sierpnia 2013 roku. Kamil D. został uznany za winnego morderstwa, uprowadzenia, uwięzienia, zacierania śladów i jeszcze kilku innych zarzutów. Dostał dożywocie z minimalną karą odsiadki 22 lata. Artur J., który usłyszał podobne zarzuty został uznany winnym zabójstwa, a także reszty z długiej listy oskarżeń i otrzymał 11 lat. Na karę 30 miesięcy więzienia za działanie przeciwko prawu do legalnego pochówku został skazany Daniel K. Sąd natomiast oczyścił z zarzutów Marcina M. Nieoczekiwanie na początku września 2015 sprawa wróciła na wokandę. Sąd ponownie zajmuje się zabójstwem Andrzeja K. po tym, jak wpłynął wniosek o rewizję wyroku.
Czekamy na Twój komentarz
| goniec kulturalny 23 Dodatek redaguje:
Goniec kulturalny
>> Joanna Szmatuła
joanna.szmatula@mail.goniec.com
Drodzy Czytelnicy, zapraszamy do współredagowania „Kulturalnego Gońca”! Brałeś udział w fajnej imprezie, ciekawym pikniku czy koncercie? Przyślij nam zdjęcie i krótką notatkę na adres: joanna.szmatula@mail.goniec. com.
Legend
reżyseria: Brian Helgeland gatunek: biograficzny
Oparta na faktach opowieść o narodzinach i upadku gangsterskiego imperium braci bliźniaków Rona i Reggie’go Kray, którzy w latach 60. terroryzowali Londyn. W walce o miejsce na szczycie byli nierozłączni, a ich brutalność przeszła do legendy.
12 września, Jazz Café POSK, Londyn,
cena:
£8
Kwartet Macieja Pysza
Znany i popularny na jazzowych scenach brytyjskich i europejskich, polski gitarzysta Maciek Pysz zaprezentuje w Jazz Café POSK swój najnowszy projekt. Wraz z udziałem swego kwartetu muzyk wykona kompozycje z albumu „A Journey”. Oficjalna premiera albumu nagranego we Włoszech odbędzie się w ramach London Jazz Festival w listopadzie tego roku. Jak sam o sobie mówi, czerpie inspiracje z twórczości takich muzyków jak Pat Metheny, Ralph Towner czy Brad Mehldau, sięga jednak również do brazylijskiej muzyki, tanga oraz hiszpańskiego flamenco. Maciejowi towarzyszyć będą wybitni londyńscy muzycy: Yaron Stavi, który zagra na kontrabasie, Asaf Sirkis – na perkusji oraz Maurizio Minardi – na fortepianie i akordeonie. Więcej na: www.maciekpysz.com reklama
24 pod naszym patronatem
|
Polska muzyka
w Ambasadzie RP Polish Heritage Society UK, upamiętniając naszego niezwykłego rodaka Wojciecha Kilara, organizuje w Ambasadzie RP w Londynie retrospektywny wieczór poświęcony pamięci kompozytora. 1 października jego najpiękniejsze kompozycje wykona Julia Samojło, która przyjechała specjalnie z Warszawy. Zaprezentuje także najbardziej znane utwory Chopina. Julia Samojło to pianistka, która występowała m.in. w Concertgebouw w Amsterdamie, Barbican Hall, Wigmore Hall, Purcell Room (Southbank Centre), St. John’s Smith Square w Londynie, Rudolfinum w Pradze, Tel Aviv Museum of Art, Filharmonii Narodowej w Warszawie. Koncertowała m.in. z Sinfonią Varsovią, Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia, Polską Orkiestrą Radiową czy Orkiestrą Filharmonii Poznańskiej. Jak można przeczytać na jej stronie, Julia Samojło ma w swoim dorobku liczne prawykonania, dokonała wielu nagrań dla Biblioteki-Fonoteki Związku Kompozytorów Polskich, Polskiego Radia, DUX, Musica Sacra. W 2014 roku płyta Pawła Gusnara „Saxophone Varie”, na której znajduje się m.in. nagrane przez Pawła i Julię „Invitation” Marii Pokrzywińskiej,
otrzymała nagrodę „Fryderyk” w kategorii „Album roku – muzyka kameralna do 12 wykonawców”. Już wkrótce w Londynie będzie można usłyszeć utwory Wojciecha Kilara w jej wykonaniu. Wojciech Kilar uznawany jest za jednego z najwybitniejszych kompozytorów muzyki filmowej. Jego związki z filmem zaczęły się już w 1958 r., kiedy napisał muzykę do „Narciarzy” N. Brzozowskiej. W uznaniu znamienitych zasług dla kultury polskiej, za „wybitne osiągnięcia w pracy twórczej”, postanowieniem z 18 kwietnia 2012 r. muzyk został odznaczony Orderem Orła Białego. Kilka lat wcześniej, w
2002 roku, został z kolei odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a postanowieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 19 listopada 2008 r. „za wybitne osiągnięcia w twórczości artystycznej, za propagowanie polskiej kultury w kraju i za granicą” został uhonorowany Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
1 października, 7.30 pm The Embassy of the Republic of Poland, 47 Portland Place, London W1B 1JH
cena:
£30
Informacja o biletach na koncert wraz z kolacją w cenie £30 wyłącznie poprzez email: tsawicka@hotmail.com
| goniec kulturalny 25 wystawy Duane Hanson Serpentine Sackler Gallery West Carriage Drive Kensington Gardens W2 2AR cena: free kiedy: do 13 września
Institute of Sexology Wellcome Collection 183 Euston Road, London NW1 2BE cena: free kiedy: do 20 września
Revelations: Experiments in Photography Science Museum SW7 2DD cena: £8 kiedy: do 13 września
Shirley Baker: Women, Children and Loitering Men Photographers’ Gallery 16-18 Ramillies St London W1F 7LW cena: £3 kiedy: do 20 września
Hannah Collins Camden Arts Centre Arkwright Road London NW3 6DG cena: free kiedy: do 13 września
Unfinished Works Courtauld Gallery Somerset House London WC2R 0RN cena: £8.50 kiedy: do 20 września
David Blandy: Hercules Rough Cut Bloomberg SPACE 50 Finsbury Square London EC2A 1HD cena: free kiedy: do 19 września
Larry Bell: 2D-3D: Glass and Vapor White Cube Mason’s Yard 25-26 Mason’s Yard London SW1Y 6BU cena: free kiedy: do 26 września
The Amazing World of MC Escher Dulwich Picture Gallery Gallery Rd London SE21 7AD cena: free kiedy: do 27 września
Painting Paradise: The Art of the Garden Buckingham Gate Buckingham Palace Rd London SW1A 1AA cena: £8.5 kiedy: do 11 października
Prem Sahib: Side On ICA The Mall London SW1Y 5AH cena: £1 kiedy: od 24 września do 15 listopada
The Temptations of Pierre Molinier Richard Saltoun 111 Great Titchfield St London W1W 6RY cena: free kiedy: do 2 października
Serpentine Galleries Pavilion Serpentine Gallery Kensington Gardens London W2 3XA cena: free kiedy: do 17 października
Jumana Manna Chisenhale Gallery 64 Chisenhale Rd London E3 5QZ cena: free kiedy: od 18 września do 22 listopada
Victorian London in Photographs London Metropolitan Archives 40 Northampton Rd London EC1R 0HB cena: free kiedy: do 8 października
Audrey Hepburn: Portraits of an Icon National Portrait Gallery St Martin’s Place London WC2H 0HE cena: £9 kiedy: do 18 października
Astronomy Photographer of the Year Royal Observatory Blackheath Avenue London SE10 8XJ cena: free kiedy: od 18 września do 23 grudnia
Agnes Martin Tate Modern, Bankside London SE1 9TG cena: £12 kiedy: do 11 października
Christina Broom: Soldiers and Suffragettes Museum of London West India Quay E14 4AL cena: free kiedy: do 1 listopada
We Are London Museum of London 150 London Wall EC2Y 5HN cena: free kiedy: do 23 grudnia
reklama
|
26 goniec kulturalny Bunt i zemsta
książka
płyta
Tajemnicze zniknięcie
Po raz pierwszy w historii rzymskiego imperium armia obwołuje cesarzem bohatera wojennego. Kiedy wojna z barbarzyńcami na północy pochłania coraz więcej ludzi i pieniędzy, bunt oraz osobista tragedia doprowadzają cesarza do krwawej zemsty.
CD
cena: £7
Po długiej przerwie Pięć lat po wydaniu albumu z muzyką gospel „Fellowship (Verve)”, Lizz Wright przedstawia krążek „Freedom & Surrender”. Do sesji nagraniowej zaprosiła takich muzyków jak m.in.: perkusistów Vinnie Colaiuta i Pete’a Korpela oraz basistę Dana Lutza.
książka cena: £7
cena: £9
KRÓL SZOS
Bailey zakochuje się w Loganie i zgadza się wyjść za niego, mimo iż zna go bardzo krótko. Dowiaduje się, że jest łudząco podobna do jego pierwszej żony, która zaginęła. Jej niepokój pogłębia wiadomość o kilku przypadkach zaginięć młodych kobiet.
Rozgrywka zapewnia wspaniałą przygodę w otwartym postapokaliptycznym świecie, gdzie kluczem do przetrwania są pojazdy. Gracz wcieli się w rolę legendarnego Mad Maxa, samotnego wojownika szos, który musi walczyć o przeżycie na Pustkowiu.
gra PC, cena: £35
Dumni i wściekli Geje i lesbijki chcą pomóc górnikom w owładniętej strajkami Anglii i Walii pod rządami Margaret Thatcher. O dziwo, cała akcja ma spore szanse na powodzenie. I to nawet wbrew górnikom. Prowadzący małą księgarnię znajomi (geje) i ich koleżanka (lesbijka) zauważają, że strajkujący górnicy są co najmniej tak uciskaną grupą społeczną, jak oni. Dochodzą do wniosku, że – jeśli im pomogą – dłużej będą oni mogli wytrwać w
strajku i stawić czoła konserwatywnym rządom Thatcher. Jest tylko jeden problem – górnicy i część ich przywódców ani myślą o przyjmowaniu pieniędzy ze zbiórek organizowanych przez „zboczeńców”. A ci i tak chcą zrobić swoje. Choć zarówno scenarzysta, jak i reżyser filmu są debiutantami, to doskonale udało im się pokazać dwie strony brytyjskiego społeczeństwa – wolne i nie dbające o konwenanse środowisko „gay-friendly” lat 80. i (w większości) konserwatywne środowisko górnicze. Film oparty jest na prawdziwych wydarzeniach, tym bardziej warto go obejrzeć.
Konkurs! WYGRAJ BILET!
Do wygrania bilety na spektakl pt. „Szymborska – Sto Pociech” 13 września 2015 (niedziela) w POSK-u w Londynie. Aby wziąć udział w konkursie wystarczy wysłać zgłoszenie (imię, nazwisko, adres, telefon) na adres: konkurs@mail. goniec.com, z dopiskiem „Szymborska”. Aby wziąć udział w losowaniu nagród wystarczy wysłać email na adres konkurs@mail.goniec.com, w tytule umieścić dopisek „nagrody” (np. Koncert Coventry), a w treści podać swoje imię, nazwisko, numer telefonu oraz adres zamieszkania. Polub nas na Facebooku, a zwiększysz swoją szansę na wygraną! Zwycięzcy zostaną poinformowani drogą mailową.
Więcej nagród do zgarnięcia na Facebooku! 11 września 2015
http://www.facebook.com/Goniec.com.Polski
FILM DVD, „PRIDE”, CENA: £7
Polski Festiwal za nami W numerze: s. 28 t rozmowa z Andrzejem Pawelcza-
s. 32 t SP[NPXB [F ;CJHOJFXFN v%[JBE-
kiem, dyr. ds. PR i rzecznikiem praso-
kiem” Moździerskim, managerem
wym właściciela marki Morliny
grupy Piersi
s. 29 t SP[NPXB [ $ISJTFN -JWJOH (SPVQ
s. 33 t SP[NPXB [ "OUPOJOnj $[PTLnj KFEOnj
Marketing Director, Lycamobile
z gwiazd na Morliny Goniec Polish
t SP[NPXB [ *[BCFMnj /PXBL (FOFSBM
Festival
Manager 1MM Media
t SP[NPXB [ +BOFN LjZMJǩTLJN LBO-
s. 30 t SP[NPXB [ 1BX FN .FTFN EZSFLtorem zarządzającym firmy Sami Swoi s. 31 t rozmowa z Markiem Kościkiewi-
dydatem na burmistrza Londynu s. 34-42 t OBTJ 8ZTUBXDZ s. 44-45 t w obiektywie
czem, liderem zespołu De Mono Autorzy zdjęć: Krzysztof Gackowski, Małgorzata Bugaj-Martynowska, Adrian Markiewicz, Artur Grzanka
28 Morliny Goniec Polish Festival
|
Smak z Polski Rozmowa z Andrzejem Pawelczakiem, dyr. ds. PR i rzecznikiem prasowym właściciela marki Morliny Przez cały dzień trwania Festiwalu do waszego stanowiska w sekcji Sponsorów były ogromne kolejki. Spodziewaliście się takiego zainteresowania? – Rzeczywiście, zainteresowanie przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Mieliśmy bardzo dobrze obrandowane stoisko w porównaniu z pozostałymi wystawcami. Morliny rzucały się w oczy z daleka. Uroku dodawał wielki balon z napisem Morliny oraz potężna brama do Food Village również obrandowana Morlinami. A przecież pamiętajmy, że tysiące obecnych na Festiwalu Polaków znają markę Morliny jeszcze z Polski.
także cała promocja marek i firmy w czasie Festiwalu winna znaleźć przełożenie na wzrost sprzedaży, która decyduje o końcowym sukcesie. Od jak dawna wasze produkty są obecne w Wielkiej Brytanii? Co spowodowało, że zdecydowaliście się pokazać je także na tym rynku? – W UK nasze produkty są od 2000 roku. Trzeba pamiętać, że Polska od 2004 roku jest częścią Unii Europejskiej, a tym samym naszym rynkiem nie jest już sama Polska, lecz Europa posiadająca pół miliarda potencjalnych konsumentów. To poważne wyzwanie dla tych, którzy chcą odgrywać wiodącą rolę wśród producentów żywności w Europie. My, jako lider rynku polskiego i największy eksporter polskiej żywności do 40 krajów świata, chcemy być obecni wszędzie tam, gdzie nasze wyroby cieszą się uznaniem i dobrym smakiem wśród konsumentów.
Morliny były patronem Food Village, w której także mieliście swoje stoisko. Które smakołyki cieszyły się największą popularnością wśród Polaków (i nie tylko)? – W Food Village furorę robiły nie tylko Berlinki jako najbardziej znane parówki i hot-dogi, ale i grillowana kiełbasa Podwawelska i Śląska z Morlin. Na tym stoisku odbywał się także konkurs „Mistrz kanapki”. Polegał on na stworzeniu według własnego uznania najciekawszej możliwie kanapki i umieszczenia jej na profilu Morliny UK na Facebooku (więcej szczegółów na profilu Morliny UK). Stąd tam pojawiły się nasze produkty plastrowane: od szynek poprzez krakowską suchą czy żywiecką. No właśnie, jak się udał wspomniany konkurs? – Konkurs ciągle jeszcze trwa! Do 30 września 2015 roku należy zrobić zdjęcie kanapki, umieścić na facebookowym profilu Morliny UK i czekać na finał. Co zadecydowało o tym, że zostaliście Sponsorem Głównym takiej imprezy, jaką jest Goniec Polish Festival? – Misją naszej Firmy jest dostarczanie wysokiej jakości wyrobów mięsnych dla konsumentów w Polsce i… na świecie. Wśród setek tysięcy Polaków przybyłych w ostatnich latach do UK, zdecydowana większość z nich należała do lojalnych konsumentów naszych wyrobów w Polsce. Taka lojalność zobowiązuje i nas, 11 września 2015
Jednym z waszych celów jest to, by przypominać Polakom, którzy tu mieszkają, smak, jaki znają z dzieciństwa. Myśli pan, że wam się to udało? – Zdecydowanie tak. Często nasze wyroby do różnych krajów świata czy nawet Europy modyfikujemy pod lokalne gusta i smaki. W przypadku UK prawie wszystkie produkty robimy tak jak w Polsce. Nasze hasło „Morliny dla Rodziny” ma przypominać Polakom tradycyjny, polski smak naszych wyrobów, jeszcze z czasów „domu rodzinnego” i dzieciństwa. producentów. Dlatego dostarczamy tutaj dużą gamę produktów dla całych rodzin: od dziecka do osoby dorosłej. Udział w Festiwalu ma nam ułatwić dotarcie do każdej polskiej rodziny i do każdego konsumenta, również tego niekoniecznie z Polski. Niewiele jest takich okazji, tym bardziej, że nasze plany rozwojowe zakładają dalszą ekspansję w UK. Wiedzieliśmy oczywiście, że Festiwal ten jest największą imprezą z udziałem Polaków i nie tylko, bo trzeba przyznać, że mieliśmy na stoisku sporą liczbę osób tylko anglojęzycznych. Tak duża ich liczba była dla nas sporą
niespodzianką. Znaliśmy też działania „Gońca” z poprzednich lat i jego doświadczenie nabyte w organizacji podobnych imprez. Z takim partnerem warto współpracować! Jak mógłby pan podsumować Festiwal? Myśli pan, że zostanie Sponsorem Głównym tego wydarzenia było dobrą decyzją? – W zasadzie moja odpowiedź powyżej już mówi „sama za siebie”. Na podsumowanie ostatecznych rezultatów trzeba jednak będzie poczekać. To dotarcie do kolejnych konsumentów, a
A co z Brytyjczykami? Też sięgają po wasze produkty? – Oczywiście, i to z wielką ochotą. Wiemy o tym od naszych klientów – dużych brytyjskich sieci działających na terenie całego kraju. Na naszym stoisku rozdawaliśmy również słynne już Partyczaki. Wielu rdzennych Brytyjczyków ustawiało się ponownie w kolejce po kilku minutach, czyli po otwarciu paczki i spróbowaniu tego – jak mówili – „super kabanosa”. Na pozyskanie tych konsumentów też bardzo liczymy. (jsz)
| Morliny Goniec Polish Festival
29
Robić wiele dla Polonii Chris Liveing, Group Marketing Director, Lycamobile Lycamobile była Sponsorem tegorocznego Goniec Polish Festival. Jak wam się podobało na Ealing Common? – Naprawdę niezwykle miło spędziliśmy czas podczas tegorocznego Goniec Polish Festival i świetnie się tu bawiliśmy. Już ubiegłoroczna edycja Festiwalu okazała się dla firmy Lycamobile sporym sukcesem. Dlatego też byliśmy pewni, że bycie Sponsorem w tym roku dostarczy nam wielu możliwości do tego, by wspólnie celebrować polską kulturę razem z Polakami, którzy przybyli tu, mając różne doświadczenia życiowe. W tym roku na naszych stoiskach mieliśmy też mnóstwo atrakcji dla każdego członka rodziny i cieszymy się, że Polacy mile spędzili tu czas w gronie rodaków. Szczególnie podobały nam się występy polskich gwiazd, ale nie ukrywamy, że cieszyła nas także możliwość spróbowania przysmaków tradycyjnej polskiej kuchni. Wyjątkowo smaczne były zwłaszcza gołąbki i polska kiełbasa. Podczas Goniec Polish Festival odwiedzali was przede wszystkim Polacy, ale pewnie nie zabrakło też gości z innych krajów?
– Choć Festiwal jest niebywałą okazją do tego, by to właśnie Polacy mogli się tu wspólnie bawić, to rzeczywiście, odwiedzili nas także przedstawiciele innych narodowości, którzy przyszli na Ealing Common po to, by poznać bliżej waszą kulturę, tradycję i kuchnię. Dla wielu z nich była to pierwsza taka okazja. Na Festiwal może przyjść każdy, bez względu na to, z jakiego kraju pochodzi, dlatego cieszyliśmy się widząc, że ta wielokulturowość jest tu mile widziana i że wielu osobom zależy na tym, by poznać bliżej polską społeczność. Podczas Festiwalu mieliście także sporo atrakcji w Kids Village, której byliście patronem. Pewnie chętnych do zabaw dzieci nie brakowało? – Zależało nam na tym, by zadowolić wszystkich, którzy nas odwiedzają, dlatego zorganizowaliśmy mnóstwo gier, konkursów, zabaw dla najmłodszych, ale nie zabrakło też upominków. Na naszych stoiskach można było skorzystać m.in. z malowania twarzy, wziąć udział w zabawach z maskami, bańkami mydlanymi, balonami, latawcami, a także w wielu innych atrakcjach. Organizowaliśmy także konkurs z ogromną tarczą z rzutkami, w którym za trafienie w sam
środek można było wygrać specjalne nagrody. Która z waszych atrakcji okazała się największym sukcesem na Goniec Polish Festival? – Bez wątpienia była nim właśnie wspomniana tarcza – co ciekawe, do konkursu zgłaszały się całe rodziny. Na pewno też spodobała się nasza maskotka – Globeman, z którym mnóstwo osób przez cały dzień trwania Festiwalu robiło sobie „selfie”. Byliście Wystawcami podczas naszego Festiwalu w ubiegłym roku, teraz zostaliście Sponsorem. Czy to dlatego, że macie tak wielu polskich klientów? – Firma Lycamobile z roku na rok coraz szybciej się rozrasta, jednak polscy klienci stanowią jeden z naszych największych segmentów. Dlatego też naszym celem jest zapewnianie Polakom i ich bliskim najlepszych ofert i produktów, które dadzą im pewność, że mogą kontaktować się ze swoimi bliskimi w Polsce w sposób najprostszy z możliwych. Jako że już w ubiegłym roku bawiliśmy się tu świetnie, w tym także nie mogło nas zabraknąć. Ponad-
to, cieszymy się, że możemy wspierać Festiwal, który tak wiele robi dla Polonii. Jesteśmy dumni, że tak wiele osób odwiedziło nasze stanowiska, chciało spędzić ten czas z nami i porozmawiać z pracownikami naszej firmy. Cieszyliśmy się, że mogliśmy widzieć tak wiele uśmiechniętych osób rozkoszujących się polską kuchnią, koncertami i wieloma innymi atrakcjami. (js)
Największy taki Festiwal w UK Rozmowa z Izabelą Nowak, General Manager 1MM Media W ubiegłym roku na Goniec Polish Festival bawiło się około 10 tysięcy osób. W tym roku liczba uczestników była prawie dwukrotnie większa, impreza odbyła się też na większym placu, ale czy spodziewaliście się aż tak wysokiej frekwencji? – Trudno mówić o jakiejkolwiek prognozie frekwencji przy imprezie bezpłatnej, na wolnym powietrzu. To zawsze jest loteria. Do tego dochodzi największa niewiadoma – pogoda, która jak wiemy w Anglii potrafi spłatać figla. Cieszymy się jednak, że prawie 20 tysięcy ludzi postanowiło niedzielę spędzić razem z nami na Ealing Common. Bawiący się tłum pod sceną, miłe słowa, gratulacje od uczestników, to zawsze dla nas największe podziękowanie i dowód, że warto. Z rodzinnego pikniku dla Po-
laków w UK nasza impreza przerodziła się w największy Polski Festiwal w Wielkiej Brytanii. Powiem krótko – jesteśmy dumni. Przygotowania do tak dużego eventu trwają pewnie kilka miesięcy i zajmuje się nimi sztab ludzi. Tak było w waszym przypadku? – Przygotowania rozpoczynamy już w marcu. Logistycznie to skomplikowany i mocno rozbudowany organizm. A my lubimy być perfekcyjnie przygotowani. W Event Team pracuje kilkanaście osób. Ale tak naprawdę organizacją Festiwalu zajmują się trzy. Dlatego chcę podziękować Sylwii Bohatyrewicz i Samancie Kulpie – bez Was dziewczyny ciężko byłoby dopiąć tak wielki projekt. Profesjonalizm, kreatywność i setki nadgo-
dzin. Brawo! Wszystko poszło zgodnie z planem. Jak moglibyście podsumować tegoroczny Festiwal? – Były statki na niebie i sporo się działo. Była zabawa... A tak naprawdę cieszymy się, że nie padało. Że nasze gwiazdy – De Mono i Piersi dały fantastyczne koncerty. Jedzenie było pyszne, było mnóstwo atrakcji dla dzieci, odwiedziły nas tłumy sympatyków „Gońca” i Festiwalu. Podsumowując Goniec Polish Festival to prawdziwe święto Polaków w UK. Czy macie już pomysł na to, kto pojawi się na koncercie w przyszłym roku? – Póki co, promujemy festiwalowy film i zbieramy siły przed kolejnym even-
tem. Już 2 października koncert Justyny Steczkowskiej w magicznym Union Chapel, na który już teraz serdecznie zapraszamy wszystkich sympatyków „Gońca”, Justyny i polskiej kultury. (js)
30 Morliny Goniec Polish Festival
|
Warto podejmować
odważne decyzje Z Pawłem Mesem, dyrektorem zarządzającym firmy Sami Swoi, rozmawia Joanna Szmatuła urządzać festiwale, ale można też i protesty. Taki strajk czy protest Polaków (i innych imigrantów) może mieć tu rację bytu? – Jednym z celów strajku było pokazanie Brytyjczykom, że potrafimy się zorganizować i że potrafimy działać w grupie. Przez organizację dużego festiwalu też możemy to osiągnąć – jednak przy zachowaniu w bardziej konstruktywny, pozytywny sposób.
Polonijna Instytucja Finansowa – Sami Swoi jest Partnerem Strategicznym Festiwalu od samego początku. Co roku na Festiwal przychodzi coraz więcej osób, nie tylko Polaków. Jeszcze dwa, trzy lata temu spodziewałby się pan takiej frekwencji? – Nie spodziewałem się. Tak samo jak nie spodziewałem się, że Sami Swoi będą mieli prawie 250 tys. zarejestrowanych klientów i status instytucji finansowej jako wydawca pieniądza elektronicznego. Może niezbyt modne jest to co teraz powiem, ale mamy organiczne podejście do biznesu polegające na tym, że jesteśmy wymagający od siebie w pracy, natomiast mamy umiarkowane oczekiwania od rynku. Pozwala nam to unikać rozczarowań i cieszyć się z najmniejszych sukcesów. Jak podsumowałby pan tegoroczny Festiwal? Warto było pozostać Partnerem Strategicznym? – Po zeszłym roku, kiedy skwer naprzeciw Ealing Broadway „pękał w szwach”, przyjmując kilkanaście tysięcy osób, mieliśmy do wyboru: ograniczyć promocję i rozmach lub podjąć się wyzwania organizacji Festiwalu na dwa razy większym terenie i przy dwa razy większym budżecie. Tegoroczny Festiwal okazał się sukcesem. Po wszystkim mogę śmiało powiedzieć, że warto było podjąć tę odważną decyzję, ponieważ wiemy o sobie i zespole tyle, na ile się sprawdzimy. Sami Swoi PrzekazyPieniezne.com od lat pomaga Polakom na emigracji. Co daje panu – jako dyrektorowi tak dużej firmy – uczestnictwo w takiej imprezie? – Jako dyrektor kieruję się zasadą, że Sami Swoi PrzekazyPieniezne.com to nie tylko szybko, tanio, bezpiecznie i po super kursie – to przede wszystkim bycie częścią społeczności swoich klientów. Dodatkowo Sami Swoi 11 września 2015
Czym dziś, po 10 latach, jest dla pana instytucja finansowa Sami Swoi, którą pan, jako dyrektor, stworzył od podstaw? – To dla mnie symbol, że Polacy za granicą potrafią razem długofalowo współpracować, ufać sobie i nie być dla siebie nawzajem „w i l -
to instytucja finansowa stworzona przez Polaków z Wielkiej Brytanii, którzy znali realia i potrzebę stworzenia większego biznesu, który będzie mógł być dobrym zapleczem dla większych działań, gdzie nie wystarczy grupa aktywnych społeczników. Między innymi takim Festiwalem to udowadniamy. Po prostu chcemy być „Sami Swoi”. Czy według pana udział w tego typu imprezach to dobry sposób na promocję swojego biznesu? – Na pewno jest to świetny sposób, aby zaistnieć lub się przypomnieć wśród kilkunastu tysięcy osób odwiedzających Festiwal. Poza tym – do jeszcze większej grupy osób dociera się
podczas dużej kampanii promocyjnej przed i po Festiwalu. Wymaga to jednak nabrania doświadczenia i wypracowania odpowiedniego sposobu promocji do modelu biznesu. Polonia może pokazać się Brytyjczykom z różnej strony – można
kiem” – szczególnie w tak trudnej i odpowiedzialnej branży jaką są finanse i bankowość. Przypomnę, że Sami Swoi oprócz około 70 pracowników i ponad 200 punktów agencyjnych, tworzy ponad 250 tys. klientów detalicznych i kilkuset klientów biznesowych.
| Morliny Goniec Polish Festival
31
Czuliśmy energię publiczności Z Markiem Kościkiewiczem, liderem zespołu De Mono, rozmawia Joanna Szmatuła Jakie są wasze wrażenia po koncercie? – To była dla nas duża przyjemność. W trakcie koncertu publiczność reagowała bardzo entuzjastycznie, śpiewała piosenki razem z nami. Poza tym, z racji tego, że było tu mnóstwo Polaków, czuliśmy się prawie tak jakbyśmy grali w Polsce, jak w domu. Ta liczba naprawdę robiła wrażenie. Widać było, że Polacy potrafili się wspólnie bawić, że się tu zaaklimatyzowali, że Polonia tworzy grupę, która potrafi coś wspólnie przeżywać. Często zdarza się wam grać poza granicami kraju? – Mamy sporo takich doświadczeń, choć nie da się ukryć, że z racji tego, że śpiewamy po polsku odbiorcami naszej muzyki są przede wszystkim Polacy. Ale mamy nadzieję, że udało nam się trafić także do tych, którzy – może przypadkiem – nas usłyszeli, a nie znają naszego języka. Wydaje mi się, że muzyka, którą gramy jest na tyle uniwersalna – bo choć wyrosła na gruncie muzyki rockowej, to jednak jest to muzyka popularna – że może dotrzeć do szerokiego grona. Ten uniwersalny język może zrozumieć każdy. Oczywiście, gdybyśmy wiedzieli, że na koncercie pojawi się sporo lokalnych mieszkańców, to na pewno przygotowalibyśmy kilka utworów po angielsku. Czy koncerty za granicą różnią się od tych w Polsce? – Gdybyśmy grali na koncercie międzynarodowym, to może widać byłoby różnicę, ale jako że pod sceną była głównie polska publiczność, to, tak jak wspomniałem, czuliśmy się prawie jak w domu. Cały czas czuliśmy pozytywną atmosferę płynącą ze strony słuchaczy. Zdarzają się koncerty, podczas których publiczności brakuje energii, którą cięż-
ko rozruszać – tu ani przez moment nie było takiego problemu. A przecież jeśli publiczność nie da nam swojej energii, nie będziemy mogli jej oddać. Tu już na próbie pod sceną było sporo osób, które robiły zdjęcia i śpiewały razem z nami. To był sygnał, że będziemy się razem dobrze bawić. Takie koncerty dla Polaków poza granicami kraju różnią się jednak przede wszystkim pewnym sentymentem – działają poniekąd na zasadzie wspomnień – tym, którzy tęsknią do kraju, przypominają o Polsce. Dlatego towarzyszą im też trochę inne emocje. Niezbędne elementy do tego, żeby koncert się udał? – Musi się na niego składać wiele elementów, ale nie wiem czy nie najważniejszym jest publiczność, która reaguje na to, co się dzieje na scenie. Poza tym muzyka czy artystę cieszy każdy przejaw sympatii – czy to będzie prośba o zdjęcie, czy o autograf. Tak naprawdę to pokazuje jaki jest sens tego, co robimy. Cały nasz występ jest swego rodzaju polem do wymiany energii. I tak jak wiele zespołów, które zaczynały w latach 90. mamy sporo piosenek, które możemy grać na scenie, nie powtarzając żadnej z nich. To, że większość z nich trafiła do świadomości ludzi sprawia, że mamy większą przewagę nad młodszymi zespołami, które dopiero zaczynają karierę. Każdy kto wybiera się na koncert powinien wiedzieć, że jeśli on będzie się dobrze bawił, to zespół to doceni i da z siebie wszystko. W Londynie nie mieliśmy żadnego problemu, żeby przekazywać sobie pozytywną atmosferę. W czasie waszego pobytu mieszkaliście na Ealingu, w „polskiej” dzielnicy. Pewnie nie brakowało oznak sympatii w waszym kierunku.
– Muszę przyznać, że nasz kontakt z rodakami nie zakończył się na koncercie. Jeszcze wieczorem w jednym z pubów poznaliśmy kilkadziesiąt osób, z którymi spędziliśmy wieczór. Cały czas podchodziły do nas osoby, które chciały z nami chwilę porozmawiać czy zrobić zdjęcie.
I nie traktujemy tego na zasadzie „lansowania”, ale podkreślenia czegoś, że coś wspólnie udało nam się tu przeżyć. Zresztą, jeżeli ktoś nas prosi o zdjęcie czy autograf, to nigdy nie odmawiamy. Bo tak jak wspomniałem – każdy taki przejaw sympatii nas niezmiernie cieszy.
32 Morliny Goniec Polish Festival
|
Atmosfera polskości
na Ealingu
Ze Zbigniewem „Dziadkiem” Moździerskim, managerem grupy Piersi, rozmawia Joanna Szmatuła
Jak wspominacie atmosferę podczas koncertu? Było coś, co was zaskoczyło? – Atmosfera podczas koncertu bardzo nam się podobała. Był to wyjątkowy koncert – stojąc na scenie czuliśmy ogrom pozytywnej energii od publiczności. Zaskoczyła nas, oczywiście w sposób pozytywny, frekwencja. Dziękujemy z całego serca wszystkim przybyłym na koncert. Występowaliście w dzielnicy, która z racji liczby mieszkających tu Polaków, nazywana jest polską dzielnicą. Spotkaliście się z tym, że zaczepiano was na ulicy albo proszono o wspólne zdjęcie? 11 września 2015
– Tak, zdarzały się takie przypadki, kiedy ludzie na ulicy nas zaczepiali, prosili o autografy i wspólne zdjęcie. Czuliśmy, że atmosfera polskości unosiła się w całej dzielnicy Ealing. Często koncertujecie poza granicami kraju? Te koncerty różnią się od tych, które dajecie w Polsce? – Zdarza nam się koncertować dla Polonii – byliśmy w Anglii, Niemczech, USA, mamy też zaproszenie do Austrii i Holandii. My na każdym koncercie dajemy z siebie 100 procent – to czuje nasza publiczność, która odwdzięcza się tym samym. Dzieje się tak niezależnie od tego, czy jest to Polska czy inny kraj, gdzie mieszkają Polacy. Nie od
dziś zresztą wiadomo, że „my, Polacy, bawić się umiemy”. Po takim wydarzeniu jakim jest Goniec Polish Festival widać, że Polacy, którzy mieszkają za granicą szukają kontaktu z polską kulturą, muzyką. Macie poczucie, że grając zagranicą przynosicie ludziom kawałek Polski, np. tu, do Londynu? – Bardzo staramy się, aby tak było i aby przez tą krótką chwilę, jaką trwa koncert, wszyscy polscy imigranci poczuli się jak w domu. Mamy nadzieję, że nam się to udaje. Mieliście teraz okazję, żeby zwiedzić Londyn? Coś was tu zafascy-
nowało, coś się bardziej lub mniej spodobało? – Tak, udało nam się tak zorganizować czas, aby zwiedzić najważniejsze miejsca w centrum Londynu. Cały Londyn oczywiście zrobił na nas ogromne wrażenie, ale największe chyba Tower of London i Tamiza. Ale najbardziej spodobał nam się polski sklep na Ealingu, gdzie można było kupić polskie piwo... Jakie są wasze najbliższe plany? Pracujecie nad kolejną płytą? – Dużo czasu spędzamy w studio nagraniowym, gramy również sporo koncertów. Całe nasze życie po prostu kręci się wokół muzyki.
| Morliny Goniec Polish Festival
33
Czuliśmy się jak w domu Rozmowa z Antoniną Czoską, jedną z gwiazd na Morliny Goniec Polish Festival To wasz pierwszy występ przed tak dużą publicznością. Festiwal odbył się kilka dni temu. Jakie wrażenia? – Byliśmy bardzo poruszeni tym, że mogliśmy wystąpić w Londynie. Pierwszy raz graliśmy za granicą, a muszę przyznać, że czuliśmy się jak w domu. Poznaliśmy wielu przyjaznych ludzi nie tylko wśród publiczności, ale też za kulisami. Ta cudna atmosfera Festiwalu dała nam dużo energii. Cieszymy się, że nasza dość alternatywna muzyka, którą graliśmy pomiędzy występami znanych zespołów spotkała się z tak dobrym odbiorem. Przed Festiwalem mówiłaś, że nie masz tremy. Tak było do końca? – Nie do końca. Każdy z nas na Festiwalu odczuwał ekscytację, tremę, ale to była jej „dobra” strona – mobilizująca, a nie paraliżująca. Przyjechaliście do UK na kilka koncertów. Gdzie jeszcze wystąpiliście? – W UK spędziliśmy aktywny tydzień. Byliśmy na kilku jam session, co bardzo lubimy, bo to żywa muzyka – każdy grający wymienia się pozytywną energią, tworzą się nowe pomysły. Graliśmy rów-
nież na małym, zamkniętym evencie. Jako że jesteśmy studentami próbowaliśmy również swoich sił na streecie – to była naprawdę dobra zabawa. Co ci się tu najbardziej spodobało? – W Londynie jestem trzeci raz, ale jest to tak duże miasto, że za każdym razem odkrywam coś nowego. Uwielbiam to miejsce. Podoba mi się, że żyją tu naprawdę otwarci ludzie, że tak aktywnie spędzają czas, że wszędzie ich pełno. Tu z pewnością każdy znajdzie dla siebie miejsce. Jesteście na początku waszej artystycznej drogi. Na Festiwalu wspominałaś, że nagraliście już płytę. Są na niej wasze autorskie kompozycje? – Razem z moimi muzykami nagrałam debiutancką płytę, na której znalazły się moje autorskie utwory – część z nich graliśmy na Festiwalu. Całość nagraliśmy w analogowym studio w Rogalowie. Płyta już niedługo ujrzy światło dzienne. Więcej informacji będzie można znaleźć na stronie musicaltruffles.com – tam też można śledzić nasze kroki. Zapraszam! (sz)
Jak pospolite ruszenie Rozmowa z księciem Janem Żylińskim, kandydatem na burmistrza Londynu Podczas Festiwalu mnóstwo osób robiło sobie z panem zdjęcia. To spory dowód sympatii. – Muszę przyznać, że jestem z Festiwalu więcej niż zadowolony. Przede wszystkim jestem zbudowany spotkaniami i rozmowami z Polakami – uczestnikami Festiwalu. Ich reakcja była więcej niż pozytywna – istne pospolite ruszenie! Spotkałem się z tyloma dowodami poparcia, zarówno dla mojej postawy, jak i dla moich planów dotyczących kandydowania na urząd burmistrza, że napawa mnie to wielkim optymizmem.
– Polacy, z którymi tego dnia miałem okazję rozmawiać doskonale zdawali sobie sprawę z tego kim jestem, większość wiedziała, że zamierzam kandydować na urząd burmistrza. Gratulowali mi mojej postawy i kwietniowego wystąpienia w obronie londyńczyków polskiego pochodzenia. Niemal wszyscy znali sprawę mojego medialnego pojedynku z Nigelem Farage’m. W Londynie mieszka przeszło pół miliona Polaków, zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy wiedzą kim jestem, ale w miarę trwania kampanii będziemy docierać do coraz szerszego kręgu rodaków.
Czuje pan, że jest popularny wśród Polonii?
Co pana skłoniło do tego, by kandydować na burmistrza?
– Pomysł nie wyszedł ode mnie, był inicjatywą z zewnątrz – otrzymałem propozycję kandydowania z ramienia jednego z ugrupowań. Jednak po namyśle postanowiłem, że chcę wziąć udział w wyborach jako kandydat niezależny. Kandydowanie na urząd burmistrza Londynu traktuję jako swój obywatelski obowiązek. Jako arystokrata tak rozumiem swoją powinność wobec moich rodaków – londyńczyków, którzy ciężko tu pracują, są wdzięczni za to, że mogą tu być. Pora, żeby Brytyjczycy byli tak samo wdzięczni nam, Polakom, że tu jesteśmy. Zasługujemy na szacunek z ich strony, także w mediach i w polityce. (sz)
34 Morliny Goniec Polish Festival
|
Nasi Wystawcy
Morliny Goniec Polish Festival to także nasi wspaniali Wystawcy, którzy przygotowali fantastyczne stoiska promocyjne. Cieszyły się one olbrzymim zainteresowaniem odwiedzających, a gadżety promocyjne rozchodziły się w ekspresowym tempie. Okiem obiektywu sprawdzamy co się na nich działo.
Morliny
Lycamobile
Województwo Lubelskie
Sami Swoi Przekazy Pieniężne
11 września 2015
| Morliny Goniec Polish Festival
Lebara
Społeczna Akademia Nauk
Talk Home
Sami Swoi Przekazy Pieniężne - Premium
Prolife Financial Services
DFDS Seaways
35
36 Morliny Goniec Polish Festival
|
Sami Swoi Przekazy Pieniężne
Jan Żyliński
Simpson Millar Solicitors
PolskyTV
North London English School
Polska e-Szkoła - polonia.edu.pl
11 września 2015
| Morliny Goniec Polish Festival
Adwokaci Slater Gordon
Enterprise FS
Morliny
Western Union
Europejska Wyższa Szkoła Prawa i Administracji
Polish Psychologists’ Association, Centrum Pomocy Rodzinie
37
38 Morliny Goniec Polish Festival
|
Blossom Accountants
Centrum Rozwoju Edukacji Alfa i Omega
Euro Furniture
Goniec Polski
JP-Finance
Polish Success Centre
11 września 2015
| Morliny Goniec Polish Festival
39
Sami Swoi Przekazy Pieniężne
Województwo Lubelskie
Polonia Volleyball Club
Polski Kościół Zielonoświątkowy „Elim Springs”
Prestige Financial Advisers
Polish Professionals in London, Polish Your Polish
40 Morliny Goniec Polish Festival
|
Goniec Polski
Lycamobile
Magic Football Academy
Penguin BM Polska Hurtownia Budowlana
Kinas Solicitors
The Polish Bakery
11 września 2015
| Morliny Goniec Polish Festival
Natalka Design
Deli Polonia
Chata Wuja Toma
Sami Swoi i grupa De Mono
Organizatorzy z zespołem De Mono
Pierogi Company
41
42 Morliny Goniec Polish Festival
|
Lycamobile
Morliny
Województwo Lubelskie
Pini Polska
Polish Village Bread
Sowa Patisserie & Restaurant
11 września 2015
| Morliny Goniec Polish Festival
Zostań Mistrzem Kanapki! Trwa kulinarny konkurs „Zostań Mistrzem Kanapki i wygraj grilla!” organizowany przez Morliny i The Polish Bakery.
Zasady są bardzo proste: wystarczy przesłać zdjęcie swojej kanapki i opublikować je w serwisie Facebook. Główną nagrodą w konkursie „Mistrz Kanapki” jest grill ogrodowy marki Weber. Zadaniem uczestników jest przygotowanie ulubionej kanapki z wędliną, a następnie pomysłowe jej przyozdobienie i uwiecznienie na zdjęciu. Uczestnicy konkursu będą musieli polubić profile Morliny UK i The Polish Bakery na Facebooku, przesłać na profil Morliny UK na Facebooku zdjęcie swojej konkursowej kanapki, jak również udostępnić to zdjęcie na swoim profilu na Facebooku lub otagować się na przesłanej fotografii. Jedna osoba może przesłać maksymalnie trzy zdjęcia kanapek. Autor kanapki, który zbierze najwięcej „lajków”, zdobędzie tytuł Mistrza Kanapki oraz otrzyma atrakcyjną nagrodę – grill ogrodowy marki Weber. Dwie dodatkowe osoby otrzymają nagrody pocieszenia – kosze piknikowe. Zabawa trwa do 30 września. Zapraszamy do konkursu całe
rodziny, bez limitu wieku i umiejętności kulinarnych. Liczy się kreatywny koncept. Wprowadźmy trochę frajdy do codziennych nawyków żywieniowych Polaków! Zerwijmy z kanapkową rutyną!
Organizatorzy konkursu:
Morliny – jedna z ulubionych marek wędlin do kanapek Polaków, słynąca z przełamywania schematów utartych w swojej kategorii. Znana jest z nadawania osobowości swoim produktom: kiełbaskom, parówkom i szynkom. The Polish Bakery – najstarsza polska piekarnia na brytyjskim rynku. Wypiekane w The Polish Bakery polskie chleby na zakwasie, bez konserwantów i ulepszaczy, to produkty oparte na tradycyjnych recepturach.
43
44 Morliny Goniec Polish Festival
|
W obiektywie Morliny Goniec Polish Festival przeszedł do historii. Po uśmiechach zwłaszcza na twarzach najmłodszych widać, że impreza była udana. Do zobaczenia za rok!
11 września 2015
| Morliny Goniec Polish Festival
45
Panel ekspertów
| porady 47
Nadwrażliwość zębów Od jakiegoś czasu moje zęby stały się wrażliwe i odczuwam ból przy jedzeniu np. słodkich potraw. Jak sobie z tym radzić?
la osób borykających się z problemem nadwrażliwych zębów zimne, ciepłe, słodkie czy kwaśne dania i napoje mogą spowodować olbrzymi ból i dyskomfort. Dlatego już przy pierwszych objawach warto od razu podjąć środki zapobiegawcze – w ten sposób będziemy mogli cieszyć się każdą potrawą. Nadwrażliwość może powstać na skutek odsunięcia dziąseł od zębów, utraty tkanki dziąseł czy części twardej powłoki zęba (szkliwa). Jej przyczyną jest także nieprawidłowa higiena jamy ustnej – zbyt intensywne szczotkowanie, nieregularne mycie i nitkowanie, niekontrolowane zaciskanie i zgrzytanie zębami podczas snu czy wady zgryzu i ciasne ułożenie zębów obok siebie. Choć w wielu przypadkach problem ten jest przejściowy, to czasem jego bagatelizowanie może doprowadzić do innych chorób. Aby zapobiegać problemom z dziąsłami i sprawić, by przeszywający ból przy spożywaniu posiłków minął, należy
Fot. Shutterstock
D
pamiętać o odpowiedniej higienie jamy ustnej, czyli szczotkowaniu zębów co najmniej dwa razy dziennie i regularnym stosowaniu nici dentystycznej. Pamiętajmy przy tym, by nie dociskać szczoteczki zbyt mocno, zwłaszcza gdy pojawiają się pierwsze oznaki nadwrażliwości. Ważne też, by nie czyścić zębów ruchami po-
ziomymi, a wymiatającymi, czyli takimi, które „podniosą” dziąsła na korony. Lepiej też zrezygnować z past dla palaczy czy tych wybielających, a zamiast nich wybierzmy tę dla nadwrażliwych zębów, bogatą we fluor. Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia zjawiska nadwrażliwych zębów
specjaliści zalecają też ograniczanie kwaśnych potraw i napojów, które mogą przyczynić się do osłabienia szkliwa. W przypadku długo utrzymującego się problemu niezbędna jednak okaże się wizyta u stomatologa, który może zalecić specjalny płyn do płukania jamy ustnej czy żel do nakładania na zęby.
Potknięcie w pracy może sporo kosztować. Ale nie ciebie...
Fot. Shutterstock
Czy to prawda, że pewna Polka potknęła się w pracy i uzyskała ponad £60,000 odszkodowania?
Tak, wypadek ten miał miejsce w przedsiębiorstwie zajmującym się pakowaniem warzyw, w którym p. Krystyna była zatrudniona przez agencję pracy. Kobieta szła na przerwę do kantyny i potknęła się o otwartą kratkę ściekową, co spowodowało uraz kolana i ręki. Pomimo tego, iż obrażenia fizyczne nie były poważne, wypadek spowodował rozwój chronicznego bólu i depresje oraz uniemożliwił jej podjęcie pracy. Adwokat Elaine Malcolm z kancelarii Slater Gordon przekonała firmę ubezpieczeniową do wypłaty zaliczki oraz do zorganizowania fizjoterapii i spotkań z ekspertem do walki z bólem. Następnie po odbytym leczeniu objawy ustąpiły i p. Krystyna mogła na nowo rozpocząć swoje życie. Po tym jak adwokaci wywalczyli
dla niej ponad £60,000 odszkodowania, wróciła ona do Polski. Elżbieta Wójcik z kancelarii Slater Gordon podkreśla, że jeśli w pracy lub w miejscu publicznym poślizgnąłeś lub potknąłeś się, możesz mieć prawo do odszkodowania. Bezpłatne konsultacje w języku polskim z zakresu odszkodowań za wypadki zapewnia kancelaria Slater Gordon pod numerem 075 14 65 18 41 lub na slatergordon.co.uk/pl. Łukasz Wójcik LLM Polski Prawnik Adwokaci Slater Gordon slatergordon.co.uk/pl
48
stylowy goniec |
Królowa swetrów
Słysząc imię i nazwisko – Berenika Czarnota – oczekiwać można przede wszystkim jednego: dzianiny z prawdziwego zdarzenia! Projektantka skupia się na jakości tkaniny i przędzy, z której ręcznie dziergane są swetry, tuniki i czapki o różnej grubości z obowiązkowymi, multi-kolorowymi nadrukami. Co ma w swojej garderobie polska królowa swetrów? Rozmawia Natalia Ros.
Czy jest coś ponadczasowego w modzie? – Ponadczasowa jest klasyka. Klasyka nigdy nie podlega ocenie, nigdy też nie wpisuje się jej w obowiązujące w danym sezonie trendy. Zadebiutowałaś w 2008 roku. Jak zaczęła się twoja przygoda z projektowaniem mody? – Pierwsze kolekcje powstały podczas moich studiów w Łodzi. Brałam razem z kole-
żanką udział w przeróżnych konkursach organizowanych dla studentów projektowania odzieży, była to chęć sprawdzenia siebie oraz potrzeba wyjścia poza mury uczelni. Za mój debiut jednak uważam rok 2008 i kolekcję dyplomową „borrowed from the past”. Mówi się, że jesteś „polską królową swetrów” – skąd ta miłość do wełny i dziewiarstwa? – To bardzo miłe określenie, jednak królową się nie czuję. Miłość do dzianiny zrodziła się już na studiach, to właśnie w pierwszej kolekcji pojawiły się swetry. Dzianina daje niesamowite pole do popisu dla projektanta. Jest to jednak bez określonych cen zakupu materiału, tworzywo bardzo drogie. Czy warto pokazywać kolekcje na Tygodniu Mody w Łodzi – co daje to projektantowi, a co jest szczególnie ważne dla ciebie podczas tego wydarzenia? – Impreza, jaką jest Tydzień Mody w Łodzi, dała szanse kilku projektantom do wyjścia z cienia i tak zwanego projektowania do szuflady. Jednak od pewnego czasu dużo czarnych chmur krąży nad głowami organizatorów… Szkoda, bo zaczynali świetnie... Swój ostatni pokaz miałam tam w kwietniu 2015 roku. Uważam, iż był to mój najlepszy pokaz do tej pory. Nie było by to możliwe bez stylisty Michała Waszkiewicza, który stworzył koncepcje całego pokazu, od muzyki na grubych pomarańczowych skarpetach kończąc. Mieszkasz i pracujesz w Niemczech. Co zaważyło na podjęciu tej decyzji? – Sprawy osobiste oraz zawodowe. Przez kilka lat pracowałam w jednej z międzynarodowych firm odzieżowych z siedzibą w Niemczech. Czym różni się rynek mody w Polsce od tego w Niemczech? – Rynek różni się oczekiwaniem jakie klient ma od produktu. Niemcy są trochę bardziej konserwatywni, bardzo zwracają uwagę na wykonanie produktu i jakość materiału. Mają też zasobniej-
11 września 2015
szy portfel niż klient polski. To jednak klientka w Polsce jest bardziej otwarta na nowe fasony i kolory. Dlatego uważam, iż kolekcja musi być uniwersalna i odpowiadać wielu oczekiwaniom. Co uważasz za swój znak rozpoznawczy w projektowaniu? – Za znak rozpoznawczy uważam, wysokiej jakości dzianiny oraz modele tkanin. Bardzo zwracam uwagę na tzw. „final touch” przy realizacji modeli. Na stronie internetowej głosisz, że „wierzysz, że ubrania od projektantów pomagają nam poczuć się
wyjątkowo”. A jak wygląda twoja garderoba? – Moja garderoba to przede wszystkim ciemne kolory, granat, czerń. Te barwy sprawiają, iż czuje się komfortowo. Bardzo lubię klasyczne kroje. Czy często czujesz się wyjątkowo w tym, co kupujesz? – Tak, wszystkie moje zakupy są zawsze przemyślane. Każda nowa rzecz musi pasować do tego, co jest już w mojej szafie. Mam żelazną zasadę, iż chodzę tylko w swoich dzianinach, które zestawiam z takimi markami jak TOPSHOP, ALL SAINTS czy ACNE.
| w sieci 49
TO WAS PORUSZYŁO NA
marta.laczkowska@mail.goniec.com KOLUMNĘ REDAGUJE:
Marta Łaczkowska
CHCE PRZYJĄĆ WIĘCEJ UCHODŹCÓW
KOMENTUJĄ
David Cameron oznajmił, że chce przyjąć w Wielkiej Brytanii większą liczbę uchodźców. Mają oni pochodzić z obo-
IMIGRACJA
zów w Syrii, a nie z tych w Europie. W ciągu czterech lat na Wyspy ma zostać skierowanych nawet 20 tys. takich osób.
~ Paula
~ Agnieszka
„Ooo a chciał się nas pozbyć, rozdwojenie jaźni ma? A gorszych chce przyjąć...”
„Okropny hipokryta!”
BADANIA
KOBIETY W UK TYJĄ, BO MAŁO ROBIĄ?
KOMENTUJĄ
Badając przyczyny otyłości brytyjskiego społeczeństwa badacze z uniwersytetów w Manchesterze i Londynie doszli do wniosku, że wszystkiemu winna jest technologia – wyręcza ona kobiety w
RASISTOWSKI ATAK NA POLAKA
KOMENTUJĄ
Trwają poszukiwania mężczyzny, który dopuścił się rasistowskiego ataku na Polaka w Barnsley, w hrabstwie South Yorkshire. Do 29-latka polskiego pochodzenia podszedł obcy mężczyzna i zaczął najpierw
~ Olga
~ Mariola
„Więcej Angielek się toczy i żyje z benefitów, bo wolą żreć i marudzić.”
„Seksistowskie. Ciekawe dlaczego faceci tyją?!”
PRZESTĘPSTWO
go wyzywać, a następnie powalił go na ziemię i pobił. Policja po bezskutecznym poszukiwaniu napastnika, poprosiła o pomoc obywateli.
~ Greg P
~ Elżbieta
„Bo to nie był Polak, prawdziwy Polak nie dał by się pobić rudemu.”
„A podobno w Anglii nie dyskryminują Polaków.”
zbyt wielu obowiązkach domowych, przez co panie przybierają na wadze. Do kontrowersyjnych wniosków naukowcy doszli porównując współczesne kobiety i te żyjące 30 lat temu.
50 sport
|
London Legacy Cup 12 września w londyńskiej hali Copper Box Arena rozpocznie się chyba największe wydarzenie siatkarskie w historii Anglii. W Londynie siatkarze zagrają o Puchar Polskich Lotników.
>> Anna Zielińska ak zapowiada Bartek Łuszcz, prezes IBB Polonia Londyn, udział w London Legacy Cup weźmie najbardziej utytułowana polska drużyna siatkarska – PGE Skra Bełchatów, w której składzie wystąpi trzech aktualnych mistrzów świata. Oprócz bełchatowian na londyńskim parkiecie pojawi się między innymi siatkarski Mistrz Niemiec – VfB Friedrichshafen oraz RC Cannes – żeński mistrz Francji. Wydarzenie jest efektem wymiany wiedzy pomiędzy świetnie prosperującą polską, a rozwijającą się angielską siatkówką. Polskich akcentów w turnieju nie brakuje – patronatem wydarzenie objęli ambasador RP w Londynie Witold Sobków, a także prezes PZPS Paweł Papke. Dzięki staraniom Ambasady RP w Londynie oraz Polish Heritage Society osiem drużyn walczyć będzie o Puchar Polskich Lotników, a same statuetki ufundowane przez Fundację Stowarzyszenia Polskich Kombatantów zostały zaprojektowane przez znanego polskiego artystę, Roberta Sobocińskiego. – Siatkówka to narodowy sport Polaków, dlatego bardzo cieszy
J
11 września 2015
mnie wzrost popularności tego sportu w Wielkiej Brytanii. Jesteśmy bardzo dumni, że trofea będą upamiętniać bohaterstwo polskich lotników, którzy 75 lat temu walczyli w Bitwie o Anglię. Polacy stanowili drugą najliczniejszą grupę pilotów alianckich w tej bitwie zaraz po Brytyjczykach. Przez całe lato Ambasada RP w Londynie organizuje szereg wydarzeń upamiętniających poświęcenie polskich lotników „za wolność waszą i naszą” – powiedział ambasador RP w Londynie Witold Sobków. Unikalny projekt statuetek – odlany z brązu model myśliwca Spitfire o ponad półmetrowej rozpiętości skrzydeł spotkał się z dużą aprobatą ze strony władz Angielskiej Federacji Siatkarskiej, które chętnie korzystają z polskiej wiedzy siatkarskiej. – Wsparcie turnieju Legacy ze strony Ambasady RP w Londynie idealnie wpasowuje się w koncept całego turnieju, który oryginalnie zrodził się w trakcie naszego pobytu w Polsce, gdzie wraz z przedstawicielami PGE Skry i IBB Polonii Londyn planowaliśmy rozwój angielskiej siatkówki. Najpiękniejszą częścią naszej współpracy jest możliwość upamiętnienia bohaterskich lotników z Polski, którzy odegrali kluczową rolę w obronie Wiel-
kiej Brytanii. Możliwość uczczenia polskich bohaterów poprzez Puchary Polskich Lotników i to w tygodniu, w którym obchodzimy 75. rocznicę Bitwy o Anglię, jest dla nas czymś naprawdę wyjątkowym – powiedziała Lisa Wainwright, prezes Angielskiej Federacji Siatkarskiej. W obchody 75. rocznicy Bitwy o Anglię włączyli się też biorący udział w turnieju zawodnicy IBB Polonii Londyn, którzy wszystkie mecze nadchodzącego sezonu rozegrają w strojach, na których znajduje się biało-czerwona szachownica Polskich Sił Powietrznych oraz hashtag #BoBPoles, pod którym Ambasada RP w Londynie promuje w mediach społecznościowych dokonania polskich lotników w Bitwie o Anglię. London Legacy Cup rozegrany zostanie w dniach 12 i 13 września w Londynie. Informacja o biletach oraz dokładny rozkład meczów jest dostępny na stronie: londonlegacyvolleyballcup.com.
Czekamy na Twój komentarz
52 sport
|
Porażka z Niemcami, Gibraltar rozgromiony W eliminacyjnym meczu mistrzostw Europy Polacy przegrali we Frankfurcie z drużyną Niemiec 1:3. Choć powtórki z Warszawy nie było, porażka z mistrzami świata ujmy nam nie przynosi. W meczu z Gibraltarem na Stadionie Narodowym w Warszawie niespodzianki na szczęście nie było.
P >> Karol Pomeranek meczu z Niemcami Polacy momentami prezentowali bardzo ciekawy futbol i napędzili strachu faworyzowanym gospodarzom. Początek spotkania należał do podopiecznych Joachima Loew’a, którzy w 19. min. meczu po trafieniach Mullera i Goetze, prowadzili już 2:0. Polacy na szczęście nie dali się zepchnąć do głębokiej defensywy i próbowali groźnie kontratakować. Jeden z nich 11 września 2015
Adam Nawałka
Joachim Loew
Fot. (x3) Agencja BE&W
W
| sport 53 zakończył się bramką Roberta Lewandowskiego po kapitalnej centrze Kamila Grosickiego. Ten ostatni, obok walecznego Macieja Rybusa, był chyba najlepszym zawodnikiem w kadrze Adama Nawałki. Na przerwę Polacy schodzili przegrywając jedną bramką. W drugiej odsłonie mecz wyglądał podobnie. Niemcy nadal mieli lekką przewagę na boisku i kontrolowali wynik spotkania. W 82. min. na listę strzelców ponownie wpisał się Mario Goetze, który ustalił wynik spotkania. – Przegraliśmy z mistrzami świata, trzeba o tym pamiętać, stworzyliśmy sobie wiele okazji. Trzeba pochwalić zawodników za zaangażowanie, włożyli w meczu mnóstwo wysiłku. Przy stanie 0:2 potrafili wrócić do gry. Są fundamenty, liczy się to co przed nami. Wejścia zawodników lewą stroną były dla nas zabójcze. Brakowało asekuracji przy straconych golach. Kierunek, jaki obraliśmy, jest dobry, wciąż są duże szanse na awans. Przegraliśmy bitwę, ale nie przegraliśmy wojny. Arkadiusz Milik został przesunięty na lewą stronę, by w centralnej strefie była równowaga – mówił Adam Nawałka na łamach „Przeglądu Sportowego”. Joachim Loew, szkoleniowiec reprezentacji Niemiec, stwierdził natomiast, że jedynym jego celem było wygrać i wyprzedzić Polskę w tabeli. – Zaczęło się dobrze, przez pół godziny kontrolowaliśmy spotkanie, ale ostatnie 10 minut pierwszej połowy spowodowało moje zaniepokojenie. Polacy byli dobrze zorganizowani w kontratakach, a my popełnialiśmy proste błędy w grze defensywnej. Było ich za dużo, jak na ten poziom rywalizacji – dodał. Według niemieckiego Kickera, to Mario Goetze był najlepszym zawodnikiem meczu z Polską. Pomocnik Bayernu Monachium otrzymał perfekcyjną notę – „1” (klasa światowa). Wśród Polaków niemieccy dziennikarze najwyżej ocenili Roberta Lewandowskiego, Kamila Grosickiego i Arkadiusza Milika. Niemcy: Neuer (2) – Can (4), Boateng (2,5), Hummels (3,5), Hector (2) – Mueller (2,5), Schweinsteiger (3), Oezil (3), Kroos (2), Bellarabi (3) – Goetze (1). Polska: Fabiański (3,5) – Piszczek (4), Szukała (4), Glik (4), Rybus (3,5) – Grosicki (2), Mączyński (3,5), Jodłowiec (3); Krychowiak (3,5), Milik (2,5) – Lewandowski (1,5). Prawdziwy festiwal strzelecki urządzili sobie natomiast Polacy w poniedziałkowym eliminacyjnym spotkaniu mistrzostw Europy z Gibraltarem. Zwycięstwo biało-czerwonych ani przez chwilę nie było zagrożone, choć goście potrafili momentami groźnie kontratakować. Jeden z nich zakończył się nawet celnym trafieniem. Do
bramki gości długo nie potrafił trafić Arkadiusz Milik, który zmarnował kilka stuprocentowych sytuacji. Trudne spotkanie rozegrał mozolnie wracający do dyspozycji Kuba Błaszczykowski, który nie ustrzegł się kilku błędów. Dobry występ w reprezentacyjnych barwach zaliczył Łukasz Fabiański, na co dzień zawodnik Swansea City.
Niemcy – Polska 3:1 (2:1)
Bramki: Muller (12), Goetze (19, 82) – Lewandowski (36) Niemcy: Neuer – Can, Boateng, Hummels, Hector – Schweinsteiger, Kroos – Muller, Oezil, Bellarabi (53 Gundogan) – Goetze (90+1 Podolski). Polska: Fabiański – Piszczek (43 Olkowski), Szukała, Glik, Rybus – Grosicki (83 Peszko), Mączyński (63 Błaszczykowski), Jodłowiec, Krychowiak, Milik – Lewandowski. Sędziowali: Nicola Rizzoli (Włochy). Widzów: 48.500.
Polska – Gibraltar 8:1 (4:0)
Bramki: Grosicki (8, 15), Lewandowski (18, 29), Milik (56, 72), Błaszczykowski (59-karny), Kapustka (73) – Gosling (87). Polska: Fabiański – Paweł Olkowski, Glik, Szukała, Rybus –Błaszczykowski (62 Kapustka), Krychowiak, Mączyński, Grosicki –Lewandowski (65 Zieliński), Milik. Gibraltar: Perez – Garcia, Barnett, R. Chipolina, J. Chipolina, Casciaro (79 Lopez), Bardon, Coombes (46 Casciaro), Walker, Duarte (68 Bosio), Gosling. Sędziował: Gediminas Mazelka (Litwa). Widzów: 26.000.
Tabela grupy D
1. Niemcy 2. Polska 3. Irlandia 4. Szkocja 5. Gruzja 6. Gibraltar
8 8 8 8 8 8
22:7 29:7 17:5 14:10 5:14 2:46
19 17 15 11 6 0
Terminarz grupy D
8.10: Gruzja – Gibraltar, Irlandia – Niemcy, Szkocja – Polska 11.10: Niemcy – Gruzja, Gibraltar – Szkocja, Polska – Irlandia
Czekamy na Twój komentarz
reklama
54 łamigłówki
11 września 2015
|
horoskop tygodniowy Panna
24 VIII – 23 IX
Miłość: Nadszedł czas rozstań. Skoro uważasz, że Twoje uczucie do Strzelca wygasa lub już wygasło – rozstańcie się. Najlepiej zrobić to do soboty. Praca: Jeśli potrzebujesz chwili wytchnienia, poproś szefa o wolny dzień. Na pewno się zgodzi, a Ty troszkę odsapniesz, nawet siedząc w domu… Finanse: Jeśli planujesz wziąć kredyt hipoteczny, to idź do banku w piątek. W tym dniu Gwiazdy będą Ci sprzyjać wyjątkowo!
Klaudia Halejcio
Koziorożec 22 XII – 20 I Księżna Kate Miłość: Trzeba odróżnić flirt od romansu. Zmiany w połowie tygodnia, zachowaj dystans. Warto dokładnie się przyjrzeć Skorpionowi i Strzelcowi. Praca: Idziesz prężnie do przodu, ale koło 17 września przeżyjesz chwile zwątpienia, będziesz się wahać między karierą zawodową a życiem osobistym. Wybór będzie trudny... Finanse: Jeśli grasz na giełdzie – zapowiada się znakomity tydzień. Zdrowie: Jeśli palisz – rzuć palenie. Wiele dolegliwości ma podłoże psychiczne, unikaj więc stresujących sytuacji.
Byk 21 IV – 21 V Stanisława Celińska Miłość: Jeśli szukasz pary, zwróć uwagę na osoby urodzone w trygonie ziemi, czyli pod znakiem Koziorożca, Panny lub Raka. Jedna z tych osób przypadnie Ci szczególnie do serca. Jeśli zaś jesteś w stałym związku – możesz spodziewać się spokoju i ciepła ze strony partnera. Praca: Niczego nie zaniedbuj. Twój nowy szef jest wyjątkowo surowy, bardzo wymagający i mało tolerancyjny. Finanse: Gwiazdy będą Ci sprzyjać w grach liczbowych. Zdrowie: Między 15 a 17 września – grozi Ci silne przeziębienie, a od tego już krok do zapalenia oskrzeli, jeśli odpowiednio o siebie nie zadbasz.
Zdrowie: Nie powinno być problemów ze zdrowiem, co nie znaczy, że nie musisz o siebie zadbać. Idź na kontrolną wizytę do dentysty.
Wodnik 21 I – 18 II Urszula Miłość: Twój partner jest bardzo tolerancyjny, ale w drugiej połowie tygodnia może nieco zmienić swoje nastawienie do Ciebie i zacznie więcej wymagać. Praca: Zabiegany tydzień. Masa spraw od początku tygodnia, ale, niestety, tak będzie do końca miesiąca. Potrzebna Ci będzie wyjątkowa systematyczność. Finanse: Nie czekaj dłużej na zaległą wypłatę za prace zlecone. Upomnij się! Zdrowie: Uważaj na oczy, jeśli pracujesz przy komputerze; jeśli fizycznie – uwaga na kręgosłup.
Bliźnięta 22 V – 22 VI Monika Jarosińska Miłość: Nadchodzi kolosalna zmiana w uczuciach. Interesujące spotkania już od środy, powroty do starych uczuć, nowe związki. Warto rzucić się w wir spotkań. Praca: Ambitne i pracowite Bliźnięta będą miały powody do zadowolenia. W grę może wchodzić awans lub znaczna podwyżka. Warto zacząć poświęcać pracy więcej czasu. Finanse: Skoro przed Tobą podwyżka, zastanów się nad szybszą spłatą kredytu. Zdrowie: Bliźnięta wrażliwe na zmiany pogody mogą poczuć się bardzo zmęczone i wyczerpane po 17 września.
| horoskop 55 14-20.09 opracowała: Julianna
Waga 24 IX – 23 X Danuta Stenka Miłość: Przemyśl swój związek z Bykiem. Nie podejmuj pochopnie decyzji o rozstaniu, a na pewno nie przed 16.09. Praca: Czwartek to dobry dzień na rozmowę z potencjalnym pracodawcą.
Skorpion 24 X – 22 XI Emma Stone Miłość: Dla samotnych to niedobry czas na wchodzenie w poważne układy. Przeczekajcie do końca września. Praca: Między 14 a 17 września dostaniesz wiadomość dotyczącą możliwości zmiany pracy. Warto podjąć wyzwanie. Finanse: Planujesz wziąć szybką pożyczkę – przeczytaj dokładnie umowę. Zdrowie: Mogą wrócić stare dolegliwości, skorzystaj z porady lekarza.
Ryby 19 II – 20 III Cindy Crawford Miłość: W najbliższym czasie partner będzie Cię zaskakiwać swoją fantazją. Byk nie sprzyja Waszemu związkowi. Praca: To będzie pracowity tydzień. Od poniedziałku sporo nowych wyzwań; niczego nie odkładaj na później, tylko ostro weź się do pracy. Twoje zaangażowanie zostanie docenione. Finanse: W środę dostaniesz propozycję dobrej inwestycji, wejdź w to! Zdrowie: Staraj się żyć spokojniej. Nic nie jest warte Twoich zszarpanych nerwów, a sporo stresów będzie w najbliższym tygodniu.
Rak 23 VI – 22 VII Maria Sadowska Miłość: Jeśli zależy ci na dobrych układach z Baranem – zachowaj spokój. Poniedziałkowa wymiana zdań może okazać się zgubna, bo Twój partner straci cierpliwość. Praca: Raki często bywają niewiarygodnie wręcz uparte, ale warto czasem ustąpić, szczególnie 15 września. Może lepiej będzie coś przemilczeć i wycofać się, niż narazić się na krytykę i złość szefa. Finanse: Nie inwestuj w coś, czego nie jesteś pewien, bo możesz dużo stracić. Zdrowie: Uważaj na kończyny. Raki w nadchodzącym okresie mogą mieć skłonności do zwichnięć i złamań.
Uczniowie – czas wziąć się do nauki. Finanse: Nie przyśpieszaj finansowej decyzji, która Ci chodzi po głowie. Wstrzymaj się do końca miesiąca. Zdrowie: Zmień dietę.
Strzelec 23 XI – 21 XII Joanna Liszowska Miłość: Samotny Strzelcu – osoba spod znaku Raka adoruje Cię od dawna. Udana randka w sobotę. Strzelce w stałych związkach – więcej ciepła i czułości. Praca: Czeka Cię ulgowy okres, ale nie myśl, że cały tydzień. W środę i czwartek – pełen luz, za to w piątek „huk” roboty. Finanse: Nieoczekiwana poprawa finansów już w połowie tygodnia. Zdrowie: Zaniedbałeś ćwiczenia!
Baran 21 III – 20 IV Quentin Tarantino Miłość: Twoja nieobecność w domu znakomicie wpłynie na układy z partnerem. Odpoczniecie od siebie, będziecie tęsknić i zapomnicie o drobnych niesnaskach... Praca: Przed Tobą ważny wyjazd służbowy. Zapoczątkuje on serię delegacji, które mogą być męczące, ale znajdą odzwierciedlenie w Twojej premii. Finanse: Najbliższy tydzień nie przyniesie radykalnych zmian, ale już od następnego – znaczna poprawa. Zdrowie: Zbliżający się czas nie przyniesie żadnych zagrożeń zdrowotnych.
Lew 23 VII – 23 VIII Kazik Miłość: Wydarzy się coś niezwykłego, co ma związek z nowo poznanym Bykiem. Weekend pełen wrażeń. Praca: Lwy, mające własną firmę, uważajcie zwłaszcza koło 16 września; czeka Was kontrola, warto mieć dokumenty w należytym porządku. Jeśli jesteś pracownikiem – nie lekceważ uwag szefa. Finanse: Ostrożnie postępuj z pieniędzmi, bo Twoja intuicja będzie osłabiona. Zdrowie: Panie pamiętajcie o badaniach ginekologicznych. Panowie – nie lekceważcie bólu zęba.
| ogłoszenia 57
ZAMÓW JUŻ DZIŚ!
Ogłoszenia Bezpłatne Kategorie:
Nadaj
• Praca Dam/Szukam ogłoszenie • Mieszkanie Wynajmę/Szukam telefonicznie • Sprzedam/Kupię dzwoniąc pod nr • Auto-Moto 02070997107 • Towarzyskie drobne@mail.goniec .com
Nadaj ogłoszenie Kategorie: telefonicznie • Usługi dzwoniąc pod numer • Wyróżnione kolorowym tłem 020 7099 7107 • maksymalnie 250 znaków (30 słów) lub na portalu • CENA: GBP25 • PROMOCJA: 3+1 GRATIS www.ogloszenia.goniec.com
Ogłoszenia Usługowe
Praca dam Nadaj bezpłatne ogłoszenie dzwoniąc pod nr 020 7099 7107
Polska Sobotnia Szkoła w New Malden (KT3 5AR) poszukuje nauczycieli i entuzjastycznych asystentów. Zainteresowanych prosimy o przesłanie cv wraz z listem motywacyjnym na e-mail: eliza. wilmot@gmail.com.
Barclays & Financial Republic work together with as an approved new business partner
Polskie Biuro Rachunkowe,Tooting Broadway, 40 Tooting High Str. London, SW17 0RG
02086 823 950, 02087 674 088 www.financialrepublic.org.uk www.rozliczenia-online.com www.rejestracjaspolek-online.com
Zatrudnimy kelnera/kelnerkę z okolic Essex: Brentwood, Chelmsford Billericay, Rayleigh, Wickford. Wymagamy: angielski (podstawowy, komunikatywny). Gwarantujemy pracę w młodym zespole i sieci, która cały czas się rozwija. Chętnych prosimy o przeslanie cv i zdjęcia na: kostrzewa_p@wp.pl; pxemas04@gmail.com. Agencja rekrutacyjna poszukuje przedstawiciela handlowego. Wymagania: doświadczenie, umiejętności negocjacyjne, czynne prawo jazdy kat. B oraz znajomość topografii Londynu, wykształcenie min. średnie, płynny angielski. Oferujemy: zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę, wynagrodzenie podstawowe oraz premię, niezbędne narzędzia pracy (samochód, telefon, szkolenia). Zainteresowane osoby proszę o przesłanie cv z dopiskiem „przedstawiciel handlowy” na: bednarski@pbsg.co.uk. Agencja pracy poszukuje dla swojego klienta w Reading następujących pracowników: porter – stawka £6,50/godz., fitter – £7,50/ godz., kierowcę HGV II class – stawka £9,00/godz. Wymagania: komunikatywny j. angielski, własne PPE, zamieszkanie w okolicy Reading. Osoby zainteresowane prosimy o przesłanie cv z dopiskiem „READING” pod adres: office@pbsg. co.uk.
Poszukiwany kierowca do przeprowadzek. Osoba będzie odpowiedzialna za: kontrolę i nadzór nad współpracownikami podczas przeprowadzek, pakowanie, noszenie przedmiotów, dokumentację. Wymagania: b. dobra znajomość j. angielskiego, doświadczenie (mile widziane), min. 5 lat w UK, prawo jazdy min. kat. B (kat. C będzie atutem), wiek pow. 25 lat, z okolic N22, N17, E17. Tel. 07933103019; e-mail: yourstransuk@gmail.com. Wanted please a mature 45+ lady to „live in” and assist another mature lady in her lovely Ealing house in exchange for free rent and bills. Will discuss details when you call. Nothing too complicated required. You should preferably be in full time employment. Thank you. Valery, 02085678590. Poszukujemy przedstawiciela handlowego, którego zadaniem będzie współpraca z marketami w Anglii. Szczególnie poszukujemy osób/firm zainteresowanych długoterminową współpracą, aktualnie sprzedających produkty z sektora FMCG. Oferujemy: umowę o współpracę, pomoc w szkoleniu i organizacji. Osoby zainteresowane prosimy o przesłanie cv na: ewa. koszyniuk@monsterpolska.pl Firma z Londynu poszukuje osób na pełen etat na stanowisko szwacza/szwaczki. Wymagania: doświadczenie w pracy na przemysłowych maszynach do szycia, doświadczenie w pracy z rozciągliwymi materiałami. Komunikatywny język angielski nie jest wymagany (brygadzistka jest Polką). Wynagrodzenie jest oparte na ilości wykonanych przedmiotów (paid per pice) i w zależności od wydajności może wynosić miedzy £13.000-26.000 rocznie. Plus dodatki. Kontakt: +44(0)20 8664 8188 (prosić p. Jaromira).
|
58 ogłoszenia
22
goniec
T I M E S
24
Orkiestra made in Poland
goniec
polski .com
Ten kraj ma naprawdę wiele do zaoferowania. Jest w nim czar – to on przyciąga ludzi z całego świata, którzy po jakimś czasie przyswajają brytyjski sposób şycia. Definiujemy tę magię.
2010-10-22 13:45:58
Wielki sprzeciw Strajkuje cała budşetówka chaos jest nieuniknion , y
P O L I S H
Sam Jurek Owsiak promował w Londynie WOŚP
T I M E S
1 lipca Polska obejmu nictwo w Radzie Unii je przewodEuropejskiej. Apetyty mamy olbrzym ie, a machina promocyjna parą. Start polskiejpracuje pełną wypadł jednak na prezydencji zakręcie. Europa najwyraźniej hamuje , gdy my chcemy przyspieszać.
36
po lsk i .com
Arrinera znad Wisły
Pierwszy polski supersamoc hĂłd z brytyjskÄ… pomocÄ…
po lsk i .com 2011 / ISSN 2044-5202
nr 29 (385) 22 lipca 2011 / ISSN 2044-5202
P O L I S H
T H E
Bezpłatne kursy podnoszące kwalifikacje dla Czytelników!
T I M E S
nr 26 (382) 1 lipca
goniec T H E
29 Akcja Reaktywacja
Ataki na imigrantĂłw podczas zamieszek w Irlandii PĹ‚n.
z domu
listopada 2010
24 Ulster straszy
Afera podsłuchowa
nie wychodzÄ…c
do Swarzędza
na Wyspach W 70 lat po wojnie pilotĂłw doceniajÄ… polskich
H P O L I S
Histeria miłosna Po co Brytyjczykom
str. 6-8
Brytania da się lubić
Teraz Polska!
lands? Mieszkasz w Mid sekcja1_68_382.i
ndd 1
ď ľ Experienced, full time, live-in carer sought to look after elderly Polish lady with early stages of dementia and Parkinson’s. Based W. Ealing. Quality accommodation and meals provided. Kindness and patience essential qualities required. Salary on application. All enquiries: joasia. marzec@richmond.gov.uk.
i w bamboszach
42 Andrzejk y wieczór Spędź fantastyczn
nr 47 (353) 26
22
22 GĹ‚owy lecÄ… parami
/ ISSN 1741-11746
T H E
Untitled-1 1 zbiera kolejne Ĺźniwo
szklance herbaty
w 24 Burza nam fabryki Nie przenoście
wcale Lepiej późno niş
zamieszanie
i Kate Middleton księcia Williama wokół zaręczyn
str. 6-8 2010-11-23
19:08:28
3.indd 1
sekcja1_68_35
str. 6-8
steśmy!
My teĹź tu je 2011-06-28 18:22:25
sekcja1_68_385.indd 1
19/07/2011 18:30:59
na TV - mieszkasz w Midlands.indd 1
2011-08-02
ď ľ Angielska firma transportowa zatrudni kierowcĂłw kategorii C+E (klasy 1) na staĹ‚e. Praca odbywa siÄ™ w systemie dziennym albo nocnym, od poniedziaĹ‚ku do piÄ…tku. Polega na przewozie naczep i kontenerĂłw na terenie W. Brytanii. Wymagany jest komunikatywny angielski, 2-letnie doĹ›wiadczenie, kurs na przewĂłz rzeczy, cyfrowa karta kie12:07:42 rowcy. Zainteresowanych prosimy o wysĹ‚anie cv na: jkozlowska@imminghamtransport.co.uk; tel. 0044 7867455282. ď ľ Agencja prowadzi rekrutacjÄ™ na stanowisko: krawcowa (Londyn, N4 1 LZ). Wymagamy: doĹ›wiadczenia w szyciu na maszynie typu overlock. Stawka: ÂŁ7.50-ÂŁ8,50 brutto/ godzinÄ™, angielski nie jest wymagany. Osoby zainteresowane ofertÄ… proszone sÄ… o przesĹ‚anie cv na: office@ pbsg.co.uk.
Wydawca magazynu polonijnego „Goniec Polski� oraz portalu internetowego goniec.com w związku z dynamicznym rozwojem i nowymi projektami, poszukuje osoby na stanowisko:
PROGRAMISTA APLIKACJI INTERNETOWYCH Wymagania: t 6NJFKÇ—UOPÇ´ÇŽ QSPHSBNPXBOJB X Ç´SPEPXJTLV +PPNMB t ;BNJÂ’PXBOJF EP QSPHSBNPXBOJB t ;OBKPNPÇ´ÇŽ 1)1 OBKMFQJFK PCJFLUPXFHP
t 6NJFKÇ—UOPÇ´ÇŽ UXPS[FOJB [BQZUBÇŠ 42- [ OBDJTLJFN OB .Z42t ;OBKPNPÇ´ÇŽ KÇ—[ZLĂ˜X PQJTĂ˜X TUSPO JOUFSOFUPXZDI 9 )5.- $44 PSB[ +BWB4DSJQU Dodatkowe atuty: t 6NJFKÇ—UOPÇ´ÇŽ UXPS[FOJB BQMJLBDKJ NPCJMOZDI NPCJMOF TUSPOZ 888
t ;OBKPNPÇ´ÇŽ UFDIOPMPHJJ 'MBTI UXPS[FOJF CBOFSĂ˜X JUQ
t ;OBKPNPÇ´ÇŽ $BLF1)1 CÇŒEȇ JOOZDI GSBNFXPSLĂ˜X 1)1 t %PÇ´XJBED[FOJF [ QSBDÇŒ [ TZTUFNBNJ LPOUSPMJ XFSTKJ t ;OBKPNPÇ´ÇŽ KÇ—[ZLB BOHJFMTLJFHP D[ZUBOJF EPLVNFOUBDKJ
t 0CZDJF X Ç´SPEPXJTLV 6OJY -JOVY Oferujemy: t .PČˆMJXPÇ´ÇŽ T[ZCLJFHP SP[XPKV [BXPEPXFHP t 1S[ZKB[OÇŒ BUNPTGFSÇ— QSBDZ X NÂ’PEZN [FTQPMF t 4UZD[OPÇ´ÇŽ [ OBKOPXT[ZNJ UFDIOPMPHJBNJ t "USBLDZKOF XBSVOLJ [BUSVEOJFOJB $7 QSPTJNZ QS[FTZÂ’BÇŽ OB BESFT rekrutacja@mail.goniec.com
11 września 2015
ď ľ Firma z branĹźy elektroenergetycznej poszukuje kandydatĂłw na stanowisko: elektromonter elektrycznych instalacji przemysĹ‚owych (Bristol). Oferta skierowana jest wyĹ‚Ä…cznie do osĂłb, ktĂłre majÄ… kilkuletnie doĹ›wiadczenie w pracy przy obiektach przemysĹ‚owych typu spalarnie, pompownie, oczyszczalnie, rafinerie, huty, elektrownie, posiadajÄ… wyksztaĹ‚cenie elektryczne, potrafiÄ… czytać dokumentacjÄ™ technicznÄ… itp. Zainteresowane osoby prosimy o przesĹ‚anie cv i listu motywacyjnego na: office.uk@elsta-group.com. ď ľ Poszukujemy osĂłb zainteresowanych pracÄ…: opiekunka osĂłb starszych w Anglii. Zapewniamy: bezpiecznÄ… i legalnÄ… formÄ™ współpracy, terminowe wypĹ‚aty wynagrodzenia, zakwaterowanie i wyĹźywienie w domu podopiecznego. Wymagania: komunikatywny angielski, doĹ›wiadczenia w opiece nad osobami starszymi. Tel. 22 250 55 00; e-mail: ukgrupa@promedica24.pl. ď ľ Zatrudnimy kierowcĂłw kat. C+E do pracy w: Alconbury, Doncaster, Newark, Spalding, Peterbororough, Hunitngdon, New Market. Kierowca musi posiadać prawo jazdy kat. C+E przynajmniej 2 lata; wymagamy 6 miesiÄ™cy doĹ›wiadczenia w ostatnich dwĂłch latach. Tel. 07761940356; email: info@class1drivers.uk.
ď ľ We are looking for Cleaning Operative to clean a gym near to Hampstead (post code NW3 2PN). Time: Monday to Friday from 5am to 7am. Rate: ÂŁ6.57 per hour. English language is required. Please contact only if you are living near to the above post code. Contact person: Iwona – 07535626777; e-mail: inejman@ ci-bs.com. ď ľ Praca od zaraz (Dryliner / Ceiling fixer). Wymagania: karta CSCS, doĹ›wiadczenie (mile widziane). Zapewniam zakwaterowanie i dojazd do pracy oraz częściowo narzÄ™dzia (Derbyshire). Tel. 07990077252. ď ľ Zatrudnimy profesjonalnych murarzy, pomocnikĂłw, malarzy, pĹ‚ytkarzy (i inne zawody). Praca w Surbiton lub Slough. Tel. 07928366204. ď ľ Poszukujemy osĂłb zainteresowanych pracÄ… opiekunki osĂłb starszych w Anglii. Wymagania: komunikatywna znajomoĹ›ci j. angielskiego, doĹ›wiadczenia w opiece nad osobami starszymi. Tel. 22 250 55 00; e-mail: uk-grupa@promedica24.pl. ď ľ Agencja rekrutacyjna poszukuje pracownikĂłw na produkcjÄ™, do pracy przy prefabrykatach betonowych w Derbyshire (Weston Underwood). Mile widziane doĹ›wiadczenie w branĹźy budowlanej. Oferujemy: staĹ‚Ä… pracÄ™ na dĹ‚ugi okres czasu, stawka godzinowa ÂŁ 7,00-8,00, wynagrodzenie w formie tygodniĂłwek w kaĹźdy piÄ…tek. Zainteresowane osoby proszÄ™ o przesĹ‚anie cv z dopiskiem „Derbyâ€? pod adres: office@ pbsg.co.uk.
Ogłoszenia Nadaj bezpłatne ogłoszenie dzwoniąc pod nr 020 7099 7107 lub umieść na portalu www.goniec.com
ď ľ Szukamy specjalistĂłw od napraw powypadkowych, fabrykatorĂłw naczep/sam cięş./autobusĂłw oraz lakiernika HGV. Wymagania: bardzo dobra znajomość j. angielskiego, doĹ›wiadczenie na podobnym stanowisku pracy (blacharz, preparator, fabrykator). Oferujemy: bardzo dobre warunki zatrudnienia, stawka – ÂŁ9.00. Wymagane dokumenty: cv, zaĹ›wiadczenie lekarskie o zdolnoĹ›ci do pracy, zaĹ›wiadczenie o niekaralnoĹ›ci. CV na adres: praca@globalforcegroup.co.uk. ď ľ Agencja prowadzi rekrutacjÄ™ na stanowiska: opiekunki i opiekuna osĂłb starszych (Anglia). JeĹźeli znasz komunikatywnie j. angielski skontaktuj siÄ™ z nami – praca od zaraz! WyĹ›lij swoje cv wyĹ‚Ä…cznie w j. angielskim na kontakt@cekal.pl.
Agencja rekrutacyjna poszukuje osób na produkcję. Praca będzie polegała na rozpakowaniu i pakowaniu paczek. Od kandydatów oczekujemy: posiadania NIN i konta bankowego, komunikatywnej znajomość j. angielskiego, doświadczenia jako pakowacz. Oferujemy: stawka brutto: 6,50£/godz. Zainteresowane osoby prosimy o przesłanie cv z dopiskiem „pakowacz” na: e-mail:office@pbsg.co.uk. Zatrudnię dziewczynę – sprzątanie (cały Londyn). Tel. 07774686148. We are looking for train cleaning operatives. Expectations: experience in similar work environment, manual skills, car driving licence is an advantage but not a necessity, communicative English. Duties: interior and exterior train cleaning, preparing trains into service. Ofer: hour rate – £6.50 at the beginning, we provide insurance and coordinators help. E-mail: praca@globalforcegroup.co.uk; tel. 01279 427898. Poszukuję osoby w charakterze asystenta geodety na okres 1 miesiąca (we wrześniu, z możliwością przedłużenia). Doświadczenie w geodezji mile widziane. E-mail: mariusz@absolutesurvey.co.uk; tel. 07834390892.
Poszukujemy przedstawiciela handlowego, którego zadaniem będzie współpraca z marketami w Anglii. Szczególnie poszukujemy osób/firm zainteresowanych długoterminową współpracą, aktualnie sprzedających produkty z sektora FMCG. E-mail: ewa.koszyniuk@monsterpolska.pl; tel. 48223238938. Fryzjerka damsko-męska z doświadczeniem do salonu na Leytonstone (wschodni Londyn). Email: info@beglamour.co.uk; tel. 07746962153. Agencja pracy poszukuje tynkarzy, plastrarzy z Londynu (okolice Bromley by Bow). Wymagania: doświadczenie jako plastrarz / tynkarz, karta CSCS (obowiązkowo), znajomość języka angielskiego w stopniu komunikatywnym/dobrym. Stawka – £14-16 na godzinę. E-mail: office@ pbsg.co.uk.
Zatrudnię osobę w branży cleanersko-remontowej do pozyskiwania zleceń. Wymagania: znajomość j. angielskiego, umiejętność pracy z komputerem, własne auto. Najchętniej osoby z rejonu Richmond, Kingston, Chiswick, Hounslow. Dobre warunki płacy i pracy. Kontakt po godzinie 19.00. Tel. 0794 146 5508 (Danuta).
| ogłoszenia 59
|
60 ogłoszenia
Jesteśmy agencją pośrednictwa. Dla naszego klienta w Wielkiej Brytanii poszukujemy kandydatów na stanowisko: pielęgniarka/ pielęgniarz/ opiekun osób starszych z dobrą znajomością języka angielskiego. Obowiązki: praca w szpitalu lub w domach opieki. E-mail: holandia@eurowork.net.pl; tel. 32 285 05 64.
Szukaj nas na www.pracainauka.pl
Agencja rekrutacyjna poszukuje stolarzy do pracy w Milton Keynes. Wymagania: doświadczenie, własne narzędzia, karta CSCS, komunikatywna znajomość j. angielskiego. Stawka: £14 brutto/godz. Zainteresowane osoby proszę o przesłanie cv z dopiskiem „Milton Keynes” pod adres: office@pbsg.co.uk. 2010-10-22
13:45:58
Midlands? Mieszkasz w iec goniec gon Untitled-1
1
18
T H E
Trudna podróż papieża
Wizyta Benedykta XVI w UK to wielkie wyzwanie
P O L I S H
36
Drogie, bo zdrowe
38
Ceny zdrowej żywności niezdrowo galopują
T H E
Mandat nie wyrok
Kontynent czeka Bez nich Stary śmierć emerytura, a potem
H P O L I S
24
Swobodny przeciek informacji ale ostatnio WikiLeaks to fenomen, dała plamę wolność słowa
Nie zgadzaj się pokornie na mandat za parkowanie
nr 31 (337) 6
nr 34 (340) 27 sierpnia
wyścig Wielkie sieci rozpoczęły uczniów o kasę rodziców
Boris Johnson jako jego co z burmistrz ma coś, u rowerowego fanatyzm czyni oręż – władzę. rozpoczął Dzięki niej właśnie w Londynie rewolucję na dwóch kółkach.
sierpnia 2010
2010 / ISSN 1741-11746
pols ki .com
Mundurek niejedną ma cenę
po lsk i .com
T I M E S
T I M E S
Habibi znaczy kochanie
Arabskie „habibi” znaczy tyle, co „moje kochanie”. Po wakacjach z tym kochaniem bywa jednak rozmaicie.
str. 6-8 Do
sekcja1_68_340.indd
22
Europa potrzebuje imigrantów
/ ISSN 1741-11746
24
1
ety ! bil ULT nia u K 52! gra społ nie wy t ze stro
Cały Londjeyn pedału sekcja1_337a.indd
str. 6-8
1
er nc y na ko ół na Szczeg
my!
jesteś My też tu 2010-08-24 18:29:52
na TV - mieszkasz w Midland1 1
2010-08-03
18:23:38
Agencja pośrednictwa pracy poszukuje dla jednego ze swoich klientów w UK pielęgniarek. Oferujemy: stałe zatrudnienie, atrakcyjne wynagrodzenie, zakwaterowanie lub pomoc w jego znalezieniu, możliwość rozwoju zawodowego. Wymagania: znajomość j. angielskiego co najmniej na poziomie B1/B2, prawo jazdy kat. B, wykształcenie wyższe pielęgniarskie lub dyplom pielęgniarki/położnej. E-mail: a.kosierkiewicz@veritasdp.pl; tel. 48 535 228 744.
2010-11-01 12:39:08
Zatrudnimy pracownika na kierowniczym stanowisku w branży motoryzacyjnej w Normanton. Zakres odpowiedzialności (m.in.): współtworzenie oraz odpowiedzialność za realizację strategii firmy, zarządzanie operacyjne oraz koordynacja działań pracy. Wymagania: b. dobra znajomość j. angielskiego, wykształcenie wyższe, zdolność analitycznego myślenia. Tel. 07837 172 118; e-mail: romanpawela@ gmail.com. Tipserka (manikiurzystka) potrzebna do salonu na Leytonstone (wschodni Londyn). E-mail: info@ beglamour.co.uk; tel. 07746962153. Agencja rekrutacyjna poszukuje montera okien i drzwi w Worthing (West Sussex). Kandydaci powinni: mieć doświadczenie przy montażu drzwi i okien – min. 1 rok, posiadać umiejętność posługiwania się narzędziami elektrycznymi, posiadać kartę CSCS, znać j. angielski w stopniu komunikatywnym. Stawka: £9-14. E-mail: office@pbgs.co.uk; tel. 02037520407. Poszukujemy osoby na stanowisko: kontroler jakości. Obowiązki: kontrola/selekcja/naprawa komponentów oraz wyrobów gotowych w firmach produkcyjnych; praca z przyrządami pomiarowymi; zapewnienie terminowej realizacji zadań. Wymagania: spostrzegawczość, dbałość o szczegóły, dyspozycyjność (od poniedziałku do piątku). E-mail: brodowski@sgpuk.co.uk; tel. 7739 8707 12. Agencja rekrutacyjna poszukuje montera Instalacji Wentylacyjnej w Southampton. Wymagane: doświadczenie przy montażu wentylacji, karta CSCS, znajomość j. angielskiego w stopniu komunikatywnym. Stawka: £9-14. CV proszę wysłać na adres: office@pbgs.co.uk. Tel. 02037520407. Poszukiwany technik mechanik urządzeń chłodniczych i klimatyzacji. Praca w Londynie, wymagany język angielski, doświadczenie w zawodzie, samodzielność, sumienność oraz punktualność. Tel. 07852991499; e-mail: info@msrefrigeration.co.uk. Zatrudnię ekspedientkę z doświadczeniem do nowych polskich delikatesów w Belgii. Gwarantowane zakwaterowanie, język obcy nie jest obowiązkowy, kontakt: tel. 0048-503502112.
11 września 2015
Praca szukam Nadaj bezpłatne ogłoszenie dzwoniąc pod nr 020 7099 7107
Szukam pracy jako pomocnik murarza, młody, bez nałogów. Tel. 07407135016. 50-letni budowlaniec szuka pracy przy wykończeniówkach, praca w rzeźni, na magazynie itp. Tel. 0048517682976. Malarz dekorator, kierowca BCE, czyste angielskie prawo jazdy, 15 lat w Londynie, niepalący, bez nałogów, szuka stałej pracy. Północy Londyn. Tel. 079 033 72 967. Interesuje mnie praca w kościołach oraz miejscach kulturowych przy renowacji antyków, renowacji mebli. Tel. 07457586976. Elektryk z doświadczeniem (wszystkie rodzaje instalacji, certyfikat), poszukuje pracy lub zleceń. Tel. 07860610483. Oferuję pomoc przy opiece nad dziećmi. Jeżeli cenisz sobie odpowiedzialność, profesjonalizm oraz odpowiednie podejście do każdego dziecka, skontaktuj się ze mną. Dla dzieci będą organizowane zabawy, spacery itp. Tel. 07435238198 (Iwona, Birmingham). 55-letnia kobieta, z zawodu krawcowa, wykształcenie zawodowe, szuka pracy w Anglii przy sprzątaniu. Znam j. angielski, tel. 0048782248146. 33-letni mężczyzna, bez nałogów, prawo jazdy kat. B, dobra znajomość j. niemieckiego, podejmę każdą pracę, kontakt: tel. 0048-503984214. 55-letni mężczyzna, z zawodu stolarz, wykształcenie zawodowe, mam doświadczenie również jako operator wózka widłowego, podejmę każdą pracę, kontakt: tel. 0048663451426. 34-letnia kobieta, z zawodu magister administracji, szukam pracy przy sprzątaniu lub na produkcji, z możliwością zakwaterowania, j. angielski podstawowy, kontakt: tel. 0048-664843329. 24-letnia kobieta, wykształcenie średnie, poszukuję pracy przy liniach produkcyjnych, na taśmie, w sortowni oraz przy zbiorach. Jestem solidną i pracowitą osobą, kontakt: tel. 0048-530251293; e-mail: baron@o2.pl.
36-letnia kobieta, wykształcenie średnie, z zawodu technik obsługi turystycznej, szukam pracy w rolnictwie/ogrodnictwie, gastronomii, przy sprzątaniu, w hotelach/pensjonatach, może być opieka nad dziećmi, kontakt: tel. 0048-531900015. Szukam pracy w Anglii jako pomocnik na budowie (brak doświadczenia na budowie), kontakt: tel. 0048-796943974. 42-letni mężczyzna, z zawodu karmelarz, wykształcenie zawodowe, poszukuję pracy na produkcji, dobrze płatnej, kontakt: tel. 0048511688389, 0048-614382909. 43-letnia kobieta, wykształcenie podstawowe, szukam pracy w przemyśle/fabrykach lub w hotelach/ pensjonatach, nie znam żadnego języka obcego, ale bardzo chcę pracować, kontakt: tel. 0048-667354306. Kobieta, lat 34, szukam pracy w Irlandii przy sprzątaniu lub na produkcji w Dublinie, kontakt: tel. 0048-664843329; e-mail: sita0401@ interia.pl. Mężczyzna (40 lat) poszukuje pracy jako pomocnik murarza, malarza lub w fabrykach. Tel. 0780 1275 862. Murarz tynkarz i inne prace budowlane, z dużym doświadczeniem, szuka pracy w Londynie. Tel. 0786 7061290 (Sławek). 30-letni technik mechanik, doświadczenie w pracy w przemyśle spożywczym i zbiorach, kontakt: tel. 0048-693735407. 50-latka, z zawodu pielęgniarka, szuka pracy w charakterze opiekunki, jako pomoc domowa, sprzątanie (Londyn). Tel. 07887271409. Krawcowa szuka pracy (wieloletnie doświadczenie, dobra znajomość j. angielskiego). Tel. 075 22043231.
Szukam pracy – sprzątanie domów prywatnych (z doświadczeniem) lub opieka nad dziećmi. Tel. 07721 413627. 41-letni technik rolnik, wykształcenie średnie, samotna kobieta podejmie się każdej pracy, tj. sprzątanie, pomoc domowa, opieka. Nie znam języka, kontakt: tel. 0048519456970. 40-latek poszukuje pracy w budownictwie, jako dekorator, pracownik budowlany, praca w fabrykach. Tel. 07801275862. Szukam pracy jako opiekun ludzi starszych w Bristolu, kontakt: tel. 0048-505777640.
Mieszkanie wynajmę
1-8 na kuchnie.indd 1
Nadaj bezpłatne ogłoszenie dzwoniąc pod nr 020 7099 7107
Pokój, najlepiej dla pary. Dla osób ceniących czystość i spokój. W mieszkaniu dwie osoby, minuta od stacji metra Neasden Jubilee. Polska tv, możliwość dostępu do internetu. Cena: £75 od osoby + 1-tygodniowy depozyt. Tel. 07440772738; e-mail: harnas1@hotmail.com. Ładne pokoje do wynajęcia w Preston (1 i 2-os.), w pełni umeblowane, tv, internet, gaz, prąd (wszystko w cenie). Cena: od £70/os./tydz. Depozyt – £200. Tel. 07749037626. Londyn Hanslow, 1-os. pokój w domu z ogrodem, blisko sklepów i komunikacji. Tel. 07523510272.
Ogłoszenia Nadaj bezpłatne ogłoszenie dzwoniąc pod nr 020 7099 7107 lub umieść na portalu www.goniec.com
| ogłoszenia 61 Prowadzisz Pub? Restaurację? Reklamuj się
u nas!
tel. 0207 0997 107
marketing@mail.goniec.com
01/06/2011 15:12:28
62 ogłoszenia
|
Thornton Heath. Dom – cztery sypialnie, dwie kuchnie, dwie łazienki, ogród, parking na dwa samochody, email: eadamiak001@gmail.com. Pokoje do wynajęcia (2-os.) 3 min. od Tooting Brodway Station. Tel. 07404776122. Walthamstow. Duży pokój (podwójne łóżko), duża kuchnia, ogródek, internet, 10 min. do metra, dla jednej poważnej pracującej osoby. Cena: £130/tydz. Rachunki wliczone. Tel. 07909415126. Perivale. Wynajmę pokój 2-osobowy jednej osobie. Internet, dom z ogrodem, miejsce parkingowe, mała ilość mieszkańców, rachunki wliczone w czynsz. Blisko Tesco (3 min.), metro i autobusy. Czynsz: £130/tydzień (plus 2 tyg. depozyt). Tel. 07512 66 42 41. Ładne mieszkanie jednopokojowe – Leyton (E10 7DY). Rent: £950. Rachunki i Council Tax wliczone. Bez zwierząt, benefitów i osób palących. Tel. 077 350 68499. Wembley. Duża jedynka po remoncie, w czystym, zadbanym domu z ogrodem. Dostęp do internetu, cena: £100 + depozyt. Tel. 07980225417. Dwa pokoje (jedynka i dwójka) do wynajęcia (SW19 Morden). Dla ceniących spokój i porządek, w domu po remoncie kapitalnym. Dogodna lokalizacja, dom w bocznej uliczce. W pobliżu metro, stacja pociągów, pętla autobusowa. Tel. 07779912043; e-mail: kenleyrent1@ gmail.com. Stockwell. Wynajmę miejsce w pokoju we flacie czystym i spokojnym, 5 min. od stacji metra. Tel. 07748348973. Pokoje do wynajęcia, 1- lub 2-osobowe (Edmonton Green, N9). Tel. 07423 303031.
11 września 2015
Wynajmę 2 pokoje 1-osobowe od zaraz. W cenie wszystkie media oraz internet. Kuchnia, salon oraz jadalnia – wspólna. Cena – £70 za pokój (do negocjacji). Tel. 07768862408; e-mail: lenka.wnusia.22@wp.pl. Wynajmę mieszkanie z dwiema sypialniami (Ilford), blisko polskiego kościoła, bardzo dobra lokalizacja. Tel. 07448952298. London, Seven Sisters. Wynajmę pokój jednoosobowy, umeblowany, blisko metra, z dostępem do internetu. W okolicy polskie sklepy, miła rodzinna atmosfera. £110 tygodniowo plus depozyt. Tel. 07712137527. Ładne mieszkanie jednopokojowe (Leyton E10 7DY) – od 1 września. Rent: £950. Rachunki i Council Tax wliczone. Tel. 077 350 68499. Duży pokój do wynajęcia (SW19 Morden/Wimbledon) dla ceniących spokój; po remoncie kapitalnym. Dogodna lokalizacja – w pobliżu metro Morden. Czynsz: jedna osoba – £650 miesięcznie, para – £800 miesięcznie. Tel. 07779912043; email: kenleyrent1@gmail.com. Do wynajęcia studio flat. (Stamford Hill, N15). Czynsz: £800/miesiąc (depozyt – 1 miesiąc). Rachunki wliczone. Tel. 07423 303031. Do wynajęcia studio flat (Stamford Hill, N15). Czynsz: £800/mies. (plus depozyt). Rachunki wliczone w cenę. Tel. 07423 303031. Pokoje do wynajęcia, 1- lub 2-osobowe na Edmonton Green (N9). Tel. 07423 303031. Perivale. Wynajmę małą jedynkę w czystym domu z ogrodem, z internetem, miejscem parkingowym. Cena – £85 tygodniowo plus dwutygodniowy depozyt. Rachunki wliczone, dostępność od 1 września. Tel. 07512664241.
| ogłoszenia 63
64 ogłoszenia
|
Duży, nowy pokój w Barnsley. Pokój znajduje się w nowym, 2-piętrowym domu, na spokojnym osiedlu, 5 minut autobusem od centrum miasta. Dom z ogrodem, garażem i podjazdem. Czynsz: £95 / tygodniowo za osobę; £125 / tygodniowo za parę. Tel. 0788 988 9028 / +447889889028; e-mail: pokoje.w.barnsley@gmail.com. Do wynajęcia ładne mieszkanie 2-pokojowe (440 Lea Bridge Road, Leyton, E10 7DY). Cena: £1300. Tel. 07735068499. Wynajmę pokój 2-osobowy na Perivale, dla pracującego pana bez nałogów. Dobra lokalizacja, blisko do Tesco, metra, autobusu. Czynsz: £120 (plus depozyt). Czysto i spokojnie. Tel. 0799 029 26 28.
Mieszkania szukam Nadaj bezpłatne ogłoszenie dzwoniąc pod nr 020 7099 7107
Szukam pokoju do wynajęcia w Luton, do £75 (na tydzień), z mediami, jednotygodniowa kaucja, najdalej 15 min. pieszo od centrum, nie potrzebuję telewizji ani internetu. Tel. 0745 980 9209. Firma poszukuje domu o czterech lub więcej sypialniach, w okresie od 9.09. do 15.10. jako lokacja dla realizacji programu telewizyjnego TVN. Na potrzeby programu wykonane byłyby drobne prace dekoracyjne (po zakończeniu zdjęć dom pozostawiony byłby w stanie nienaruszonym). Tel. 07876 387869; e-mail: kasia@braidmadefilms.co.uk.
Sprzedam Umieść ogłoszenie na portalu www.ogloszenia.goniec.com
Usługi Instalatorskie Telewizja satelitarna Cyfrowa telewizja naziemna Monitoring Ustawienia anten na profesjonalnym sprzęcie www.polska-telewizja.co.uk piotrekmocko@wp.pl Najtaniej w UK Multiroomy
Tel 07714308939 t montaż t instalacja t serwis t modernizacja 11 września 2015
Sprzedam mieszkanie w Polsce (Bielsko-Biała). Przestronne, 3-pokojowe mieszkanie w zadbanej kamienicy, o pow. 113 mkw., wysokość pomieszczeń: 3,10 m. Z uwagi na położenie – parter i niezależne dodatkowe wejście, mieszkanie doskonale nadaje się np. dla osoby niepełnosprawnej lub na prowadzenie działalności gospodarczej. Tel. 0048 505-293-962; email: endloch@poczta.onet.pl. Sprzedam działkę budowlaną (0.20 ha) w polskich górach (Beskid Wyspowy) w odległości 60 km od Krakowa, 70 km od Zakopanego
Pinie sprzedam mieszkanie w Nowym Targu, ok. 60 mkw., 3-pokojowe, w centrum miasta, dobra lokalizacja. Przed domem duży parking, za oknami dużo zieleni. Mieszkanie umeblowane, cena do uzgodnienia. Tel. 0048505837009, 01354658668. Sprzedam mieszkanie dwupokojowe na parterze (budynek tylko 4 piętrowy) o pow. 55,04 mkw. na os. Oświecenia w Krakowie. Cena: £53.000 (do negocjacji). Tel. +44 7909235341, +48 572643439; email: teres2@poczta.fm. Sprzedam dom w woj. zachodniopomorskim (Trzebiatów, centrum miasta), 10 km od morza. Powierzchnia działki – 1000 mkw., powierzchnia domu – 450 mkw. (3 piętra po 150 mkw. każde piętro). Tel. 07404691514. Dojazd do działki z drogi asfaltowej, na działce słup energii elektrycznej, możliwość podłączenia wody i gazu. Proszę o maile w celu przesłania zdjęć i dodatkowych informacji. Cena: £40 tys. (do negocjacji). Tel. 07849943765; e-mail: iwet26@ yahoo.co.uk. Sprzedam działkę budowlanorolniczą o powierzchni 0.56 ha (0.12 ha pod budownictwo mieszkalne; pozostała cześć pod budownictwo zagrodowe) w kształcie prostokąta. Lokalizacja: Małopolska, 60 km od Krakowa, 70 km od Zakopanego. Możliwość przekwalifikowania pod budownictwo mieszkaniowe. Dojazd prosto z drogi asfaltowej. Cena: £75 tys. (do negocjacji). E-mail: iwet26@yahoo.co.uk; tel. 07849943765.
Motoryzacja Umieść ogłoszenie na portalu www.ogloszenia.goniec.com
Sprzedam srebrny vauxhall corsa, 2004, hatchback, benzyna, pojemność silnika: 1200 skrzynia biegów: manualna, nieuszkodzony, Przebieg: 78000 mil. Cena: £900. Tel. 07565303360; e-mail: asilem@ interia.pl. Sprzedam citroena C8, 2005, diesel, pojemność: 2000, przebieg: 154 tys. mil, cena: £1300. Tel. 07831926553; e-mail: gregorian_s@wp.pl. Kupię samochód cały lub uszkodzony, na angielskich lub polskich numerach rejestracyjnych. Odbiór własnym transportem. Więcej informacji: cargross@onet.eu lub tel. 0044 7761226610.
Transport Umieść ogłoszenie na portalu www.goniec.com
Firma Blue Skip London Ltd. oferuje wywóz śmieci różnego rodzaju. Tanio, szybko i solidnie. Posiadamy wszystkie licencje. Telefon: 07966637974. (www. blueskiplondon.co.uk).
Komputery Umieść bezpłatne ogłoszenie na portalu www.goniec.com
Naprawa: komputery, Xbox, PS3, tablety, telefony. Posiadamy długoletnie doświadczenie w Londynie. Na wymienione części dajemy 12 miesięcy gwarancji. Tel. 07411123340, 07473382628
Wywóz śmieci
Umieść ogłoszenie na portalu www.ogloszenia.goniec.com
Wywóz śmieci LONDYN. Tanio, Szybko i solidnie! Michał 07974137910
Finanse Umieść bezpłatne ogłoszenie na portalu www.goniec.com
Jestem DORADCĄ FINANSOWYM reprezentującym wiodącą na rynku kancelarię Charles Derby. Jeśli potrzebujesz porady dot. Twojej PRYWATNEJ EMERYTURY, UBEZPIECZENIA na życie, zabezpieczenia dochodu, budynków wraz z zawartością, zabezpieczenia biznesu, proszę o telefon: 07766 028416 Ela Lawson.
Towarzyskie Umieść bezpłatne ogłoszenie na portalu www.ogloszenia.goniec.com
Szukam vkobiety, która szuka miłości i poszanowania. Oferty wyłącznie poważne (35-44). Tel. 07438604124. Poznam panią w wieku 38-41, okolice Harlow, Greenford, West Ealing, Harrow. Tel. 07914 0097 10. I’m looking for a polish women for all my life for good relationship. Age 38-41, Harlow, Greenford, West Ealing, Harrow. Tel. 07914 0097 10. Młody, 39 lat, poszukuje kobiety do stałego związku. Pani może być z dzieckiem. Tel. 0793 1173 729.
Gentleman at age 50 living in London and looking for a woman aged 36-50; mobile phone 07765379894.
Nauka Umieść ogłoszenie na portalu www.ogloszenia.goniec.com
Angielski, matematyka dla dzieci. Rozwijanie zdolności, wyrównywanie zaległości, przygotowanie do egzaminów. Pedagog z wieloletnim doświadczeniem w UK. Tel. 07886 141986.
Ogłoszenia drobne Nadaj bezpłatne ogłoszenie dzwoniąc pod nr 020 7099 7107 lub umieść ogłoszenie na portalu www.ogloszenia.goniec.com
Prowadzisz Pub? Restaurację? Reklamuj się
u nas!
tel. 0207 0997 107
marketing@mail.goniec.com
| ogłoszenia 65
katalog firm ( "*! '*" '
'
(%" & " ! * *** (%" & " ! " (
( #"/ -! ! ( &
# " ( # " # * *** "! ,! &#" -! #
(%&, &- " ! " '% ! ! !$( % & " '% ! ! " ( * *** " '% ! ! " ( * *
"*& '% ! ! '
*** (%&, '%, -! "
11 września 2015
! !& #% &' ! ! ) & %& ' ' ! " #% &' & " ( * *** #% &' & " (
(%'"*! * /,&, %' ! %' # *** # *
,&'%, ('"% % "% !, % (& , !" '
'% "% !, " ( '"# &# % '& ' '
" '"#&# % '& " ( *** '"#&# % '& " ( *
& 4 "*"32 %"' + '
' *
*** %"' + " ( ! " %"' + " (
& "(!' ! , ' * *** & "(!' ! , "% ( ! ! % #( ' ' * *** ! ! % #( "% (
"! #" & ' #" & ' % ' ! "! " ' % "! "
#% *! , *" & ' % "% "! ' * *** & ' % "% "! " ( # "& "%! & &" '"%& # ' #" & "& "%! & ! ' * *** "& "%! & #
% - ! * # %'! %& ' '
' * *** % - ! " ( *
" &- " "* !
*** %(# '& #
#%- -, # ! 41!
& #%" ' '
! " &#%" "% (
# -
'
. '"(%
* ' )
) '% ) *# # (%" (& "!' ' (%" (& # * *** (%" (& # " "'% !&
* *** " "'% !& #%) # '& '% !&#"%'
- " *
*** - " "
#" &
& &*" #%- -,# ! -! " '
'
* *** #%- -,# ! -! " '% !& %
&# - " " ' " '% !& %
*** '% !& %
*
% %(' + " % %( ' !' '
" & + " " ( *** + " " ( *
#"1, - " ' *
*** " "
Aby znaleźć się w Katalogu Firm skontaktuj się z nami: Tel: 020 7099 7107, E-mail: marketing@mail.goniec.com
%01!
& (# -/"
#" -' * '"* * *** #" -' * '"* # '
& )
' "
(
& #, &#"1,* -
& (# -/"
' *4 ! ! & ! ! !* ! & ! "! "!
(
& (# -/" ( ' " "%"*,
' *4 ! ' %" * , ( #! % ! "% "! "!
#" & & ' "! "! * '
"'! & '% !&
* *** "'! & '% !& " (
&- " & 2 #" & % '0*
*** &- " " (
& #" & &(# % % ' &' ' "! %" % ! '"!
* ! '"! %" % ! % "% &'% ' * &
"
*** % " (
, " '
* *** , " " ( #" ! "
* *** " " ( ), * *** ), " #
'% !&#"%'
' +
' *4 !
' %" &* !' '""' ! "! "!
&(# % ' *
% *
(!
, %&
, ! "
#" &
& & * ,& ' * *** & # & ! '% ) ' ' '
"! "! & ! #
! &
#%- - , ! "'! & '% !&#"%' ! "'! & * ' + "! "! ! '
#" & , ') ' ! " #" & , ') * *** #" & , ')
') & ' (&/( !&' '"%& # "'% " " *# # * *** #" & ' * - " (
*,*0- 3
* *** #" & !',&' * "! ,! " ( %
' ' *
! " #" & , %- " ( *** #" & , %- " (
( & # "! "! ' '
* *** ( & # "! "! " ( ( & # "! "! "
#% ) ' *
*,*0- 3
'""' ! !'% ' ' * *** #" & %- " (
/
!'%
! " # "
*** # "
%( & &" (' "!& ' '"# ! * *** %( & &" (' "!& " ( ' '
- %"* ! " '"# ! " ( * *** '"# ! " ( * *** #" & ! " ( ( ' !' ! ' & #,
!' %! '"* * *** ( ' !' ! " ( !',&' % "% &' % , #" & !',&'
'
%"* %! '*" "&'* & %"(# ' ! " "&'* & " % * " ( *** " "* # *" " ( *