Goniec Polski wyd. 603 by SamiSwoi.news

nr 46 (603) 20 listopada 2015 / ISSN 2044-5202

Sprawdź wersję online! Wystarczy zeskanować kod

Sentyment do emigracji str. 22

– Widać, że przyjechali tu fajni, ambitni ludzie. (...) Zresztą bardzo lubię Anglię – mówi w wywiadzie dla „Gońca” Joanna Kulig.

4 w numerze STR.

>> NIE PRZEGAP!

Już za tydzień

>> Polecamy:

Dodatek specjalny „Przygotowujemy kolację”, a w nim: >> dania dla dwojga >> przyjęcie dla malucha >> przekąski na szwedzki stół

Wróżby na Andrzejki Noc przypadająca z dnia 29 na 30 listopada to czas kiedy nasze wróżby mają magiczną moc. Obieranie jabłek, tajemnice zaklęte w marzeniach sennych, lanie wosku czy stawianie pasjansa – to tylko niektóre ze sposobów pomocnych w poznaniu swojej przyszłości.

STR.

Temat tygodnia

STR.

Społeczeństwo

STR.

Świat

STR.

Nasze sprawy

SPRAWDZAMY, KOGO NAJBARDZIEJ NIE LUBIĄ POLACY W WIELKIEJ BRYTANII. DOBIEGŁ KOŃCA III KONGRES KOBIET POLSKICH W WIELKIEJ BRYTANII.

TRAGICZNY BILANS ZAMACHÓW TERRORYSTYCZNYCH W STOLICY FRANCJI. JAKA JEST NAJPROSTSZA DROGA DO SFINANSOWANIA STUDIÓW W UK. STR.

Na sygnale

STR.

W sieci

STR.

Piłka nożna

STR.

Łamigłówki Ogłoszenia Katalog Firm

BRUTALNIE ZAMORDOWANY 88-LETNI WETERAN ARMII GENERAŁA ANDERSA.

>> JOANNA KULIG DLA GOŃCA: „Nie można rzucać się na wszystko na oślep, trzeba mieć swoją przestrzeń” STR.

STR.

Podbiją kosmos? Wszystko na to wskazuje, że Anglicy wkraczają w zupełnie nową erę podróży kosmicznych.

STR.

Ozdobna Tkanka

Regina Mowczan łączy surowe i wyraziste formy z wyrafinowanymi pomysłami.

CZYLI CO WAS PORUSZYŁO NAJBARDZIEJ NA PORTALU GONIEC.COM. PODOPIECZNI ADAMA NAWAŁKI NIE ZAWIEDLI W MECZU Z ISLANDIĄ.

>> W numerze: Europa wstrzymała oddech po zamachach terrorystycznych w stolicy Francji. – Gdyby bomby w Europie

wybuchały z równą częstotliwością co na Bliskim Wschodzie też nauczylibyśmy się z tym żyć. Ci, którzy wyszkolili i uzbroili Bin Ladena, ci, którzy stworzyli Państwo Islamskie za pieniądze amerykańskiego podatnika, nie leżą teraz w paryskiej kostnicy – komentuje Piotr Ikonowicz. – Ponosi on (prezydent Hollande – przyp. red.) ogromną odpowiedzialność za paryskie zamachy przede wszystkim dlatego, że uczestniczył w zatruwaniu francuskiego społeczeństwa doktrynerskimi postępowymi bredniami o „multi-kulti” i temu podobnych wynalazkach, dzięki którym radykalizujący się z roku na rok muzułmanie mogli spokojnie zbudować we Francji potężną infrastrukturę, w której terroryści mogą znaleźć – i zapewne znajdują – Karol Pomeranek redaktor naczelny oparcie, możliwość rekrutacji i schronienia – uważa Stanisław Michalkiewicz. Więcej na str. 10. 20 listopada 2015

Adres: Goniec Polski – The Polish Times, Exchange Plaza, 58 Uxbridge Road, London, W5 2ST Dyrektor wydawniczy: Izabela Nowak, E: izabela.nowak@mail.goniec.com Redaktor naczelny: Karol Pomeranek, E: karol.pomeranek@mail.goniec.com Redakcja (Editorial): T: 020 7099 7106, F: 020 7099 6815, E: redakcja@mail.goniec.com, Joanna Szmatuła, Anna Dobiecka, Sonia Grodek, Dariusz Dzikowski, Paweł Chojnowski, Małgorzata Bugaj-Martynowska, Sergiusz Pinkwart, Anna Paprzycka, Natalia Ros, Daniel Kowalski. Felietoniści: Piotr Ikonowicz, Stanisław Michalkiewicz (poglądy Autorów nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji) Korekta: Elżbieta Marciniak Skład i Grafika: Rafał Koczan Redakcja portalu Goniec.com: Marta Łaczkowska, E: marta.laczkowska@mail.goniec.com Marketing i Reklama (Advertising), ogłoszenia: T: 020 7099 7107, E: marketing@mail.goniec.com Sylwia Bohatyrewicz T: 07974 99 00 11, E: sylwia@mail.goniec.com Łukasz Zawisza T: 07974 99 00 12, E: lukasz.zawisza@mail.goniec.com Bożena Szul E: bozena.szul@mail.goniec.com Paweł Kuzioła T: 07974990013, E: pawel.kuziola@mail.goniec.com Samanta Kulpa T: 07974 99 00 14, E: s.kulpa@mail.goniec.com Administracja i finanse: T: 020 7099 7105, T: 07974 99 00 14, E: office@1mmmedia.co.uk Dystrybucja: E: dystrybucja@mail.goniec.com, T: 020 7099 7107 Prenumerata: T: 020 7099 7105 Wydawca (Publisher): 1MM Media Limited Tytuł zarejestrowany pod numerem ISSN 2044-5202 Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny. ZDJĘCIE OKŁADKOWE: JACEK GRĄBCZEWSKI

6 temat tygodnia

Polak Polakowi wilkiem

na obczyźnie?

Kogo najbardziej nie lubią Polacy w Wielkiej Brytanii? Anglików? Rosjan? Hindusów? A może Polaków? Fot. (x2) Shutterstock

>> Anna Dobiecka olak, jeśli mi nie zaszkodził, to już pomógł – twierdzi 36-letnia Ewa, która przez kilka miesięcy nie mogła znaleźć pracy w Szwecji, aż w końcu wylądowała w Londynie. – Co ja się nachodziłam i naprosiłam w polskich agencjach o głupie sprzątanie... Nie wierzę, że nie było żadnej roboty. Zasiłku też nie dostałam, na pewno ta Aneta specjalnie źle wypełniła mi dokumenty – wspomina rozzłoszczona Polka. – Polak jak już w Anglii dostanie lepszą robotę albo firmę założy, to z byłym kumplem nie pogada – żali się 43-letni Mieczysław. – Pokupują sobie samochody i nagle zajęci, nie ma czasu na piwko w pubie. Nosa zadzierają – przyznaje. Niechęć Polaków imigrantów do rodaków to nie tylko odczucia pojedynczych osób. Świadczy o niej ra-

20 listopada 2015

port przygotowany przez organizację Polskie Badania Internetu (utworzyli ją wydawcy największych krajowych portali). Dzięki numerom IP badacze ustalili, którzy z odwiedzających najpopularniejsze serwisy internetowe czytelników przebywają aktualnie poza granicami Polski, a następnie skontaktowali się z tymi osobami i przeprowadzili wśród nich kompleksowy sondaż. Na ponad 20 tys. przepytanych emigrantów 75 proc. stanowili mieszkańcy Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz Niemiec. Pytano ich o powód wyjazdu, czas pobytu, wykonywany zawód, odczuwalne skutki kryzysu, chęć powrotu do Polski oraz zadowolenie ze swej obecnej pracy, zarobków, warunków życia oraz relacji z innymi osobami. Padło również pytanie o ich stosunek do osób różnej narodowości. Okazało się, że najbardziej lubiani są rodowici mieszkańcy goszczących ich krajów – pozytywny stosunek do nich deklaruje 86 proc. pytanych, nie lubi ich tylko 9 proc. Na drugim miejscu w

rankingu są Polacy, ale ci mieszkający w Polsce (lubi ich 84 proc. emigrantów). Nieco ponad 66 proc. respondentów pozytywnie oceniło emigrantów innych narodowości, a jedynie 52 proc. podobną sympatię zadeklarowało wobec swoich współziomków. Aż 40 proc. polskich imigrantów przyznało się, że nie lubi swych rodaków przebywających z nimi na imigracji. Czy mamy powody?

Bywa różnie

– Jestem tu już 20 lat i pracowałem u różnych: Albańczyków, Ormian, Brytyjczyków, Włochów, Niemców, ale tylko Polacy tak oszukują i kręcą – tłumaczy 61-letni Tadeusz, który właśnie wytoczył sprawę sądową swojemu byłemu pracodawcy o niezapłacenie kilkunastu pensji. – Inni, jak zlecenie się kończyło, to mówili wyraźnie: „Ted, nie mam już roboty, szukaj innej pracy”. Ten tutaj zwodził, prosił, dawał różne prace, a płacił coraz rzadziej aż w końcu wcale. Ja ufny byłem, czeka-

łem, żyłem z oszczędności, bo co – nie pomogę rodakowi? Odda przecież. Ostatecznie wyrzucił mnie, twierdząc, że nie podpisaliśmy żadnej umowy i nie ma dowodu, że dla niego pracowałem – opowiada. Sebastian Jagodziński przyjechał do Londynu w 2004 r. – Byłem młody i głupi, nie znałem języka, nie wiedziałem jak się poruszać po mieście, to lgnąłem do naszych. W pewnym momencie taki Witek powiedział, że jak mu odpalę dwie dychy to załatwi mi robotę. Dałem mu ostatnie pieniądze, dosłownie, bo w portfelu zostało mi 3,20, a ten cham dał mi ksero spisu agencji pośrednictwa pracy – wspomina. – Dlatego, o ile na początku większym zaufaniem darzyłem Polaków niż obcokrajowców, to później zmieniłem zdanie – przyznaje Sebastian. Pojawia się tu pewien mechanizm. Polacy tuż po przyjeździe są łatwym łupem dla wszelkiej maści oszustów i naciągaczy. Nie znają kultury nowego kraju. Desperacko potrzebują pracy.

| temat tygodnia Okazuje się jednak, że nawet doświadczeni i zaprawieni w emigranckich bojach Polacy mogą dać się oszukać. – Prowadzę swoją działalność w trudnej branży – tłumaczy Marta. – Konkurencja jest duża, wymagania wysokie i niełatwo utrzymać klienta. Ale to nie znaczy, że jestem nieużyta. Jak trzeba, to pomagałam konkurencji, dzieliłam się kontaktami, wspierałam, nie żałowałam czasu i energii. Gdy sama potrzebowałam pomocy w ważnym projekcie, otrzymałam ją od wszystkich, tylko nie od Polki – wspomina. – Mnie klientki oszukały wiele razy. Nie było wśród nich żadnej Brytyjki, wyłącznie Polki, Słowaczki i Litwinki – twierdzi Ela, od 9 lat właścicielka zakładu fryzjerskiego w południowym Londynie. Tadeusz miał pecha, bo mniej więcej w okresie, gdy jego pracodawca przestał mu płacić, z wynajmowanego pokoju wyrzucił go właściciel domu. – Płaciłem mu mało, ale w zamian wyrychtowałem mu pokój na glanc, jak tylko chciał: płytki, drewno, meble na wymiar. Umowy nie spisywaliśmy. Któregoś dnia, jak wróciłem z pracy to znalazłem wszystkie swoje rzeczy w samochodzie. Gdy chciałem wejść do domu, by wyjaśnić sprawę, zajrzeć do pokoju, landlord wezwał policję. Wytłumaczył im, że mnie nie zna, że wprowadziłem się potajemnie i dlatego mnie wyrzucił. Policja i sąd uwierzyli w tę bajkę i mam zakaz zbliżania się do jego domu. I to rodakowi tak zrobił! – denerwuje się Tadeusz. Podobną sytuację przeżyła 29-letnia Milena, samotna matka. – Umówiłam się z Polką, od której wynajmowałam pokój, że po urodzeniu dziecka pojadę na kilka miesięcy do Polski, do mamy, ale na pewno wrócę, więc zapłaciłam z góry. Po przyjeździe zastałam zmienione zamki. Straciłam telewizor, rzeczy osobiste, a przede wszystkim

zaufanie do rodaków – mówi ze smutkiem Milena.

Wstyd mówić po polsku?

– Gdy przychodzę z córeczką na plac zabaw, gdzie często spotykają się polskie mamy, nie mogę zrozumieć zachowania jednej z nich. Gdy jest sama, mówi do dziecka po polsku, kiedyś z daleka ją usłyszałam. Gdy przychodzą inne Polki, natychmiast przechodzi na angielski, udaje, że nie rozumie, co się do niej mówi i szybko zwija manatki. Zupełnie jakby się wstydziła znajomości z nami – opowiada Karolina, mama 3-letniej Krysi. – Rozmawiałam kiedyś z klientką po angielsku. Wszystko było sympatycznie, dopóki, przygotowując zamówienie, nie zapytałam jej o imię. Gdy usłyszałam, jak literuje „Magda” kontynuowałam rozmowę po polsku. Natychmiast spochmurniała, pożegnała się chłodno i prawie uciekła – wspomina Ada, dziewczyna pracująca w jednej z sieciowych kawiarni. – Nie przyznałem się do tego, że jestem Polakiem przed rodakami kiedy pracując w sklepie przyszedł jeden z drugim i posługując się mieszaniną łamanej

angielszczyzny i polskich przekleństw prosił o buty, komentując jednocześnie do drugiego mój poziom inteligencji i brak zrozumienia o co mu chodzi (...) Czy posiadanie czerwonej książeczki z tym samym orzełkiem zobowiązuje mnie do kochania wszystkich z podobnymi książeczkami – pyta retorycznie jeden z forumowiczów na portalu polonijnym. Skąd ta niechęć? – Dystansowanie się wobec rodaków za granicą wydaje się być odpowiedzią na stereotyp polskiego imigranta, jaki dominuje w społeczeństwach zachodnich – osoby nie znającej języków obcych, wykonującej proste prace i nadużywającej alkoholu. Nie chcemy być zaszufladkowani do tej samej grupy – tłumaczy dr Marta Penczek, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS. Dr Agata Zygmunt, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego, w jednym z wywiadów twierdzi, że być może odpowiedzi należy szukać w nieprzyjemnościach, jakich polskim emigrantom zdarzało się doznać ze strony gospodarzy (najczęściej na takie traktowanie skarżyli się polscy emigranci w Holandii

podkreślając obraźliwe żarty i gorsze warunki zatrudnienia). – Padli ofiarą stereotypów, więc nie chcąc narażać się na podobne sytuacje w przyszłości zaczęli w swoich deklaracjach odcinać się od swej narodowości – podkreśla dr Zygmunt. Potwierdza to Piotr Witek, który od sześciu lat jeździ pracować sezonowo w holenderskich szklarniach. – Zamiast bronić rodaków, odsuwamy się od nich i wyśmiewamy ich wspólnie z innymi. Nikomu nie przyjdzie do głowy potrząsnąć Holendrem i powiedzieć, słuchaj, ten „domoor” (głupek) pracuje trzy razy szybciej od ciebie, więc przestań go wyśmiewać tylko bierz z niego przykład – zauważa.

Te wilki to mit

– Trafiłam do Anglii w 1999 r. Wycieczka do Londynu była nagrodą od rodziców za ukończone studia. Już z tej wycieczki nie wróciłam – wspomina Agata Bielecka-Jones. Polka powoli ułożyła sobie wygodne życie w Wielkiej Brytanii. – Gdy po akcesji tłumy Polaków zaczęły spływać do UK, miałam jakieś takie poczucie, że trzeba pomóc swoim. Nocowałam ludzi u siebie, chodziłam szukać pracy z niektórymi, wypisywałam papiery – wspomina 40-latka. – W pewnym momencie doszło do takiej absurdalnej sytuacji, że dzwonił do mnie obcy człowiek, przedstawiał się jako „znajomy znajomego innego znajomego”, skarżył się, że jest na Victorii i nie wie jak do mnie dojechać, a ja, głupia, jechałam po niego. Otrzeźwiałam, jak się zorientowałam, że od kilku tygodni mieszkają ze mną ludzie, o których nic nie wiem. A ja czuję się winna, że jeśli ich wyproszę, to wylądują na ulicy. W końcu powiedziałam „dość”. Dlaczego tak się w Polsce utarło, że my jesteśmy po to, by dawać – pyta retorycznie Agata. – A ja uważam, że zawsze sobie pomagamy – twierdzi J o asia

8 temat tygodnia

Fot. Shutterstock

Buczkowska z Ealingu. – Przyjechałam do Londynu prawie bez pieniędzy i jedna pani z polskiego sklepu dosłownie mnie karmiła przez kilka tygodni. Dostawałam bułeczki, zupki, produkty z krótkim terminem przydatności. Gdyby nie ona, pewnie z płaczem wróciłabym do mamy, a tak udało mi się dotrwać do pierwszej wypłaty i stanęłam na nogi. Właściwie, to jej zawdzięczam moje udane życie w Anglii – uśmiecha się Joanna. – Moja mama nie mogła pojąć jak to w Londynie Polacy potrafią sobie pomagać, np. te stowarzyszenia, porady psychologów czy seksuologów po polsku i to gratis, gdzie w Polsce tego nie ma. Jakieś fundacje... SOS Polonia, Barka – podkreśla 33-letni Wiktor ze wschodniego Londynu. – W końcu stwierdziła, że widocznie Anglia tak dobrze działa na Polaków – dodaje. – Gdyby nie Dorotka, to nie miałabym ani zasiłków, ani kredytu na firmę, ani własnego domu – wylicza Sandra, która od ośmiu lat mieszka pod Londynem. – Dziś mam bardzo stabilną sytuację finansową, ale na początku bardzo potrzebowałam wsparcia. Dorota, księgowa, do której trafiłam, nie wzięła ode mnie pieniędzy za wypełnienie claimów o benefity. Potem walczyła dla mnie o kredyt inwestycyjny, a ostatnio o hipoteczny – podkreśla Polka, która prowadzi sklep z polską żywnością. Czy rzeczywiście „Polak Polakowi wilkiem?” – To mit – rozwiewa wątpli20 listopada 2015

Łatwiej koncentrować się na negatywnych wydarzeniach niż pozytywnych. DR MARTA PENCZEK wości dr Marta Penczek. – Po prostu na imigracji pewne zachowania mogą być bardziej widoczne. Przenosząc się do Anglii wpadamy w polską „niszę”. Bardziej trzymamy się „swoich” i też wiążemy z nimi więcej emocji. Gdy Polak nie przyjmie nas do pracy, oskarżymy go o wrogie nastawienie do rodaka, choć obiektywnie problem może tkwić w braku naszych kompetencji. Dodatkowo też podświadomie oczekujemy zrozumienia i życzliwości od „swoich”, uważamy, że mają obowiązek nam pomóc – wyjaśnia. Dr Penczek podkreśla kolejny aspekt: – Warto też pamiętać, że łatwiej koncentrować się na negatywnych wydarzeniach niż pozytywnych. Media szybciej opiszą szajkę oszustów wykorzystującą nowo przybyłych Polaków niż organizację, która powstała, by pomóc rodakom w potrzebie – zauważa. Potwierdza to 38-letnia Monika, tłumaczka i społeczniczka. – Gdy otworzyłam darmowe biuro pomocy Polakom w niewielkiej miejscowości pod Londynem, koniecznie chciałam powiadomić o tym jak największą liczbę rodaków. Niestety, media średnio były zainteresowane nagłośnieniem tego projektu – wspomina.

Zróbmy coś z tym!

– Przede wszystkim trzeba przestać uogólniać – pisze na jednym z forów MalaMonika. – Przecież za granicę wyjechali nie tylko oszuści i chamy, ale cały przekrój społeczeństwa. Przez takie ogólne mówienie i pisanie sami sobie jako o społeczeństwie psujemy opinię. Nie ma lepszych i gorszych nacji. Są gorsi i lepsi ludzie. Jola9 tłumaczy w ten sposób: – W Polsce też nie mieszkają sami cudowni, grzeczni i pomocni ludzie. Polak jest Polakiem bez względu na miejsce pobytu – czy to Polska, czy Anglia, czy Holandia. Krzysiek tłumaczy to tak: „Wśród budowlańców jeden śmieje się z drugiego, że ten drugi nic nie umie. Traktujemy się tu wszyscy podle. Wszyscy o tym mówią, ale nikt nie robi nic, żeby to zmienić. Tylko, żeby samemu zacząć okazywać wsparcie rodakom, należy przede wszystkim uwierzyć, że inni będą robić tak samo. Tymczasem Polakom brakuje właśnie zaufania do innych. Solidarność za granicą utrudnia też niskie zaufanie wobec innych wyniesione z Polski. Badanie panelowe „Diagnoza społeczna” od wielu lat regularnie in-

formuje o niskim zaufaniu społecznym (najniższym spośród wszystkich krajów UE!) i słabej zdolności do wspólnych przedsięwzięć wśród Polaków. A postawa ostrożności wobec innych wzmaga się w sytuacji konkurencji na zagranicznym rynku pracy. – Ktoś w końcu musi zrobić pierwszy krok i zmienić ten stan – postuluje Krzysiek. – Poznałam wielu Polaków mieszkających w różnych regionach Anglii – opowiada 29-letnia Claudia Christina z Lagos, studentka Greenwich College. – Wielokrotnie słyszałam narzekania, że wśród Polaków żyjących na emigracji brakuje solidarności. A ja uważam, że jesteście najlepiej zorganizowaną mniejszością narodową i wbrew waszym stwierdzeniom, jesteście solidarni i życzliwi. Widzę to na każdym roku. W pracy, na uczelni, podczas imprez. Obcy ludzie organizują wspólnie wigilię albo te wasze „imieniny”. Potraficie trzymać się razem, organizując różne spotkania promujące waszą kulturę, ale też nie tworzycie getta. Myślę, że po prostu lubicie psioczyć na siebie, ale rodakowi w potrzebie zawsze pomożecie. W końcu nikt nie zrozumie Polaka lepiej od drugiego Polaka, który tak jak on musiał zmierzyć się z wszystkimi emigranckimi problemami – podkreśla Claudia.

Czekamy na Twój komentarz

10 felietony

m im z daniem Piotr Ikonowicz Polityk, dziennikarz, poseł na Sejm II i III kadencji. Redaktor pisma członków MRKS „Robotnik”

obę przed atakami w Paryżu dwie potężne eksplozje wstrząsnęły stolicą Libanu – Bejrutem. W atakach na targu odwiedzanym w ciągu dnia przez tysiące ludzi wybuchły bomby, zabijając 43 osoby i raniąc ok. 240 innych. Trzej zamachowcy zginęli na miejscu, ale sześć innych podejrzanych osób jest w rękach policji. Jedna z nich twierdzi, że jest „bojownikiem” tzw. Państwa Islamskiego. Prezydent Duda nie wydał w tej sprawie żadnego oświadczenia, ludzie nie oświadczali „jestem Libańczykiem” i nie wywieszali libańskiej flagi na facebooku. Dlaczego? Bo to co nas tak wstrząsnęło w Paryżu, w świecie arabskim zdarza się nagminnie od czasu kiedy Amerykanie i ich sojusznicy (w tym Polska) podjęli „wojnę z terroryzmem”. Zrównano z ziemią Afganistan, Irak. Realizacja przez Pentagon, NATO i ogólnie mówiąc Zachód scenariusza napisanego przez Samuela Huntingtona tzw. zderzenia cywilizacji pochłonęła już setki tysięcy ofiar wśród ludności cywilnej w świecie muzułmańskim. Dodatkowo zamiast wprowadzić demokrację „humanitarne”, „pro-demokratyczne” bombardowania i okupacje cofnęły dużą część świata arabskiego cywilizacyjnie do epoki wczesnego Średniowiecza. Bezsilność wobec zachodniej agresji, nędza, masowe bezrobocie zwróciły spauperyzowane masy Muzułmanów przeciw Zachodowi a ku fanatykom religijnym, którzy wprowadzają prawo szariatu „ogniem i mieczem”, tak jak my kiedyś chrześcijaństwo. Kościoły w Europie pustoszeją wraz ze wzrostem dobrobytu. W świecie muzułmańskim zapewne nie przypadkiem nie ma ani jednego demokratycznego państwa, choć gdyby nie okupacja Izraela, najbliżej demokracji byłoby państwo

palestyńskie gdyby kiedyś pozwolono mu powstać. Pomysł, że można demokrację i rozumiane na sposób zachodni prawa człowieka wprowadzić za pomocą siły zbrojnej jest godny najgłupszego taliba. Jego rezultatem jest fala uchodźców z ogarniętych religijnym szaleństwem i wojną krajów. Od wybuchu rebelii przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada w Syrii zginę-

Stanisław Michalkiewicz Prawnik, nauczyciel akademicki, eseista i autor książek o tematyce społeczno-politycznej.

sierpniu 2014 roku Stany Zjednoczone rozpoczęły operacje lotnicze przeciwko Państwu Islamskiemu. 19 września 2014 roku do tej powietrznej ofensywy przyłączyła się Francja. Wprawdzie nie są to wojny, tylko zgodnie z postępowym bełkotem „operacje pokojowe”, ale jak zwał, tak zwał – jednak obowiązują takie same zasady, jak w przypadku wojny. Jedną z podstawowych

Seria zamachów terrorystycznych w stolicy Francji wstrząsnęła zachodnią opinią publiczną. Dlaczego doszło do kolejnej tragedii?

ło ponad 230 tys. ludzi, w tym prawie 11,5 tys. dzieci. Liczba ofiar cywilnych sięga 69,5 tys. My ludzie Zachodu zobojętnieliśmy już na śmierć tysięcy muzułmanów, a bardzo nas wciąż przeraża śmierć każdego „białego człowieka”. Powstaje pytanie, czy nie jest to przejaw rasizmu? Niekoniecznie. Gdyby bomby w Europie wybuchały z równą częstotliwością co na Bliskim Wschodzie też nauczylibyśmy się z tym żyć. Ci, którzy wyszkolili i uzbroili Bin Ladena, ci, którzy stworzyli Państwo Islamskie za pieniądze amerykańskiego podatnika, nie leżą teraz w paryskiej kostnicy. Ci wszyscy dranie mają się dobrze. W zamachach giną niewinni ludzie. Solidaryzujemy się z ofiarami, ale pamiętamy kto do tych tragedii doprowadził. Niech się nie czują bezkarni podżegacze wojenni, szczujący na siebie narody, cywilizacje, kultury i religie.

zasad strategii wojennej jest przeniesienie działań wojennych na terytorium wroga. Terroryzm jest strategiczną odpowiedzią narodów bądź państw słabych na przygniatającą przewagę wielkich mocarstw. Wykorzystując przewagę inicjatywy – bo to terroryści decydują o miejscu i czasie ataku – zmuszają nieprzyjaciela do pilnowania wszystkiego, wskutek czego rozprasza on siły i w rezultacie lokalnie terroryści mogą mieć nawet przewagę. Zatem trudno powiedzieć, że zamachy w Paryżu były zaskoczeniem. O zaskoczeniu można mówić tylko w przypadku kogoś, kto nie potrafi dostrzec oczywistych związków przyczynowych. Celem terroru jest uzyskanie zmiany polityki nieprzyjacielskiego państwa, a ponieważ w państwach demokratycznych polityka zależy od masowych nastrojów, terroryści starają się zastraszyć opinię publiczną, bo w ten sposób można osiągnąć cel

Czekamy na Twój komentarz 20 listopada 2015

najmniejszym kosztem. Przykład Hiszpanii, która po serii zamachów na pociągi wokół Madrytu wycofała wojska z Afganistanu pokazuje, że strategia ta bywa skuteczna. W przypadku zamachów w Paryżu było podobnie; bilans strat po stronie ISIS i Francji przemawia na korzyść Państwa Islamskiego, nawet jeśli nie brać pod uwagę kosztów stanu wyjątkowego, wprowadzonego przez prezydenta Franciszka Hollande. A skoro już go wspominamy, to powinien dostać w prezencie szklany nocnik – żeby zobaczył, co narobił. Ponosi on bowiem ogromną odpowiedzialność za paryskie zamachy przede wszystkim dlatego, że uczestniczył w zatruwaniu francuskiego społeczeństwa doktrynerskimi postępowymi bredniami o „multi-kulti” i temu podobnych wynalazkach, dzięki którym radykalizujący się z roku na rok muzułmanie mogli spokojnie zbudować we Francji potężną infrastrukturę, w której terroryści mogą znaleźć – i zapewne znajdują – oparcie, możliwość rekrutacji i schronienia. Co gorsza, w obawie przed ujawnieniem bankructwa prowadzonej przez francuską i europejską lewicę samobójczej polityki, już rozpoczęto propagandową ofensywę, która znajduje rezonans w postępackich środowiskach. Przynosi to niezamierzony efekt groteskowy; z jednej strony groźne kiwanie palcem w bucie, a z drugiej – zapraszające gesty wobec „uchodźców”, wśród których pewnie jest sporo osób mających wykonać zlecone zadanie. Długo tak się wojny prowadzić nie da. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, więc i w tym przypadku seria krwawych zamachów w Paryżu stanowi prawdziwy dar Niebios dla Frontu Narodowego, który przez całe dziesięciolecia był spychany na margines francuskiej sceny politycznej.

| z wielkiej brytanii Boris Johnson poinformował o nowych opłatach za przejazdy, które będą obowiązywać w Londynie od nowego roku. I tym razem nie obejdzie się bez podwyżek.

Ceny pójdą w górę

Fot. Shutterstock

tawka za przejazd transportem publicznym wzrośnie o 1 proc. w 2016 roku – informuje „Telegraph”, powołując się na burmistrza Londynu. Johnson ogłosił także, że dzieci do lat 11 będą mogły cieszyć się darmowym przejazdem już od 2 stycznia. W tej chwili dzieci mogą korzystać z transportu za darmo tylko pod opieką dorosłego, który płaci za przejazd metrem, pociągiem, Docklands Light Railway lub Overgroundem – podaje BBC. Boris Johnson stwierdził, że ta zmiana przyniesie korzyść setkom tysięcy ro-

dzin. Według niego korekta w cenniku biletów dla dzieci umożliwi też lepsze korzystanie z transportu w całej stolicy Anglii. Caroline Pidgeon z partii Liberalnych Demokratów zaproponowała także zmiany dla użytkowników autobusów. Zasugerowała wprowadzenie godzinnego biletu, dzięki któremu nie trzeba by było płacić przy każdej zmianie autobusu. – W tej chwili możliwa jest zmiana linii metra na tym samym bilecie, więc to samo powinno być dozwolone z autobusami – powiedziała Pidgeon. Na razie nie wiadomo czy ten pomysł ma szanse na wejście w życie. (sb)

Coraz mniej matek zostaje w domu, by wychować dzieci i szybciej wraca do pracy – alarmuje „Daily Mail”. Powodem są problemy ﬁnansowe.

Więcej pracujących mam Liczba mam w Wielkiej Brytanii, które nie pracują zawodowo, spadła do 1,97 miliona – po raz pierwszy od 1993 roku liczba ta jest mniejsza niż dwa miliony. Jak podaje „Daily Mail”, wiele z nich wolałoby zostać w domu, ale są zmuszone do pracy ze względu na kwestie finansowe. – Niektóre matki wybierają pracę, by spełniać się zawodowo. Inne, by opłacić rachunki i zapewnić swojej rodzinie dach nad głową – mówi Siobhan Freegard, założycielka kanału Channel Mum na YouTube. Lynne Burnham, działaczka kampanii Mothers At Home Matter, powiedziała z kolei, że wzrastające ceny domów dla wielu par oznaczają

brak możliwości założenia rodziny – chyba że pracują dwie osoby. Dodała także, że na kobietach ciąży ogromna presja, by jak najszybciej powrócić do pracy. – Jeśli zostają w domu, ludzie postrzegają je jako kobiety leniwe – mówi. – Chcemy, aby każda kobieta miała szansę na wybór tego, co dla niej najlepsze – dodaje Caroline Dinenage, minister do spraw kobiet. W zeszłym roku George Osborne ujawnił, że z początkiem 2016 zapewni lepszy dostęp do żłobków i przedszkoli, co ma zachęcić ponad pół miliona kobiet do powrotu do pracy. (sb)

reklama

12 z wielkiej brytanii

Polki, czyli Europejki O związkach wielokulturowych, najlepszym czasie na macierzyństwo i aktywności Polek w krajach europejskich – o tym, między innymi, dyskutowano w minioną sobotę w Sali Malinowej POSK podczas III Kongresu Kobiet Polskich w Wielkiej Brytanii. Nie zabrakło też rozmów na temat przyczyn trudnej miłości Polaka do Polaka. >> Małgorzata Skibińska asło przewodnie III Kongresu Kobiet Polskich w Wielkiej Brytanii brzmiało: „Nie ma kobiecości bez męskości, ani męskości bez kobiecości”. Nie bez powodu więc ostatni z paneli dyskusyjnych prowadzony był przez mężczyzn, którzy zastanawiali się, jaka jest współczesna Polka w UK. Każdy z paneli wywoływał gorącą dyskusję. Na Kongresie pojawiły się także panie, które przyjechały do Londynu z Austrii, Szwecji, Belgii i Francji i opowiadały o działalności Polek w Europie. – Zaproszenie na Kongres to dla mnie wyróżnienie, cieszę się, że mogłam na nim zaprezentować stowarzyszenie Les Polonaises. Moje wrażenia? Londyn jest miastem Polek przepełnionych energią i pomysłami – mówi Anna Marchlewska, która przyjechała tu z Paryża. Związki wielokulturowe wciąż budzą ciekawość, ale i kontrowersję – do takiego wniosku doszła z kolei Agnieszka Siedlecka, prowadząca panel otwierający dyskusję. – Przygotowując ten panel odbyłam wiele rozmów telefonicznych z Polkami żyjącymi w związkach z muzułmaninem, chętnie dzieliły się doświadczeniami, jednak żadna z nich nie zgodziła się wystąpić osobiście w panelu – przyznała Agnieszka. W jej dyskusji udział wzięły „połówki” ze związków z Jamajczykiem, Brytyjką i Sikhem. Beata Kopka, prowadząca panel „Późne macierzyństwo czy szaleństwo” doskonale zderzyła zagadnienia medyczne i psychologiczne tego kontrowersyjnego tematu. Dr Grzegorz Pośpiech, ceniony przez pacjentki na Wyspach ginekolog, nie pozostawiał złudzeń, że ciąża po 40. roku życia to duże ryzyko. Z kolei psycholog Katarzyna Chawford wskazywała, że współczesne kobiety dość późno dojrzewają psychicznie do decyzji bycia matką. O trudnej miłości Polaka do Polaka postrzeganej przez pryzmat kultury i stereotypów dyskutowali natomiast Wiktor Moszczyński, urodzony w UK działacz polonijny, Agata Araszkie-

20 listopada 2015

wicz, mieszkająca w Belgii pisarka i badaczka kultury, Jakub Krupa, zaangażowany społecznie dziennikarz oraz, po raz pierwszy w historii Kongresu Kobiet Polskich, ksiądz. Sentencją „ksiądz i niewiasta z jednego są ciasta” swoją obecność przypieczętował ks. Karol Barciok. W dyskusji wskazano, że – dla obserwatorów – emigracja jest soczewką, w której ostrzej dostrzegamy cechy uważane za narodowe. Pokazano także, że tworzenie współczesnych form

„współ-bycia” razem jest niezbędne do tego, by zastąpić wzajemną niechęć skutecznym współdziałaniem. Kongresowi towarzyszył także wybór Polki Roku. Wyróżniające się ponad przeciętność panie w trzech kategoriach: działalność społeczna, biznes oraz kultura i sztuka wybiera niezależna kapituła, a odczytanie werdyktu następuje tradycyjnie podczas Gali Kongresu w Ambasadzie RP w Londynie. W tym roku Polkami Roku 2015 zostały:

Magdalena Molendowska (Kultura i Sztuka), Natalia Salamon (Działalność społeczna) oraz Anita Sieniuć (Biznes). – To najciekawszy i najlepszy Kongres ze wszystkich dotychczasowych. Doskonale dobrane tematy paneli i ciekawi goście – chwali prof. Magdalena Środa, która inicjatywę Zjednoczonego Królestwa Polek obserwuje od samego początku, czyli od 2013 roku, kiedy to w Ognisku Polskim odbył się I Kongres.

| z wielkiej brytanii 13 Brytyjski rząd przygotowuje program, dzięki któremu 1,3 miliona rodzin będzie miało szansę na kupno domu aż o 70 proc. taniej. Wszystko to w ramach Right to Buy.

Taniej o 70 procent trona internetowa zezwalająca na wcześniejsze zarejestrowanie do programu odnotowała ponad pięć tysięcy aplikacji w pierwszym miesiącu, czyli prawie 170 każdego dnia. Formularz można wypełnić na stronie: ownyourhome.gov.uk. – Najemcy mieszkań socjalnych dzielą te same nadzieje i marzenia, co każdy z nas. Ich dzieci mieszkają w tych samych miastach, chodzą do tych samych szkół – mówi Greg Clark, sekretarz stanu w Department for Communities and Local Government. – Dlatego też dajemy im szansę na posiadanie własnego domu. Tysiące chętnych świadczy o tym, jak wielu ludzi pragnie posiadać swoją własną nieruchomość – dodaje. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez British Social Attitudes, aż 86 proc. z nas zależy na tym, by mieć nieruchomość na własność. Obecny

Fot. Shutterstock

program rządowy może pomóc wielu osobom w spełnieniu tych marzeń. Niezależnie od tego projektu rząd ma zamiar kontynuować budowę jak największej liczby domów socjalnych. Jak podaje BBC, w zeszłym roku Birmingham znalazło się na szczycie listy uwzględniającej liczbę takich domów sprzedanych w Europie. Kupiono w taki sposób aż 517 nieruchomości. (sb) reklama

reklama

14 news

Paryż w żałobie

129 osób nie żyje, a ok. 350 zostało rannych, w tym 100 bardzo poważnie – poinformowała francuska prokuratura po serii zamachów dokonanych w stolicy Francji.

>> Marta Łaczkowska piątkowy wieczór w Paryżu przeprowadzono sześć zamachów, pięć z nich miało miejsce w ścisłym centrum, gdzie lokale były wypełnione ludźmi. W jednym z takich miejsc – sali koncertowej Bataclan, zastrzelono 87 osób. – Minęło kilka sekund zanim uświadomiłem sobie, że do nas strzelają. To była rzeź – mówił reporter radiowy, Julien Pearce, w rozmowie z telewizją CNN. Do dantejskich scen doszło także w kilku barach i restauracjach. Eksplozje słychać było również na stadionie narodowym w północnym Paryżu, gdzie w spotkaniu towarzyskim zmierzyły się piłkarskie reprezentacje Francji i Niemiec. Na trybunach był wtedy obecny prezydent Francji, Francois Hollande, którego dyskretnie ewakuowano. Łącznie we wszystkich atakach życie straciło 129 osób, a prawie trzy razy więcej zostało rannych. To najbardziej krwawe wydarzenia w Europie od roku 2004, kiedy to w wyniku zamachów przeprowadzonych w pociągach w Madrycie zginęło 191 osób, a ponad 1.800 zostało rannych. Wtedy to na 13 podłożonych bomb, aż 10 się uaktywniło.

Fot. Shutterstock

Znana tożsamość

Z ustaleń francuskiego rządu wynika, że siedmiu terrorystów zginęło, z czego sześciu na skutek samobójczego aktu wysadzenia ładunków wybuchowych. Francuska policja poszukuje jeszcze jednego z zamachowców – to najprawdopodobniej 26-letni Salah Abdeslam, któremu miało udać się uciec z Paryża tuż po atakach. Na równi z poszukiwaniami napastnika, francuska policja ściga też inne osoby związane z działalnością terrorystyczną na terenie państwa. Jak poinformowało Polskie Radio, minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve ogłosił, że w wyniku tych akcji udało się już zatrzymać 23 osoby, a 104 otrzymały areszt domowy. Policji udało się też ustalić tożsamość sześciu z ośmiu zamachowców. Do przeprowadzenia zamachów przyznało się Państwo Islamskie. 20 listopada 2015

Minęło kilka sekund zanim uświadomiłem sobie, że do nas strzelają.

JULIEN PEARCE, REPORTER Stan wyjątkowy

Po tragicznych wydarzeniach w stolicy, prezydent Francji jeszcze tego samego dnia ogłosił wprowadzenie stanu wyjątkowego, który zgodnie z najnowszymi ustaleniami, głowa państwa chce przedłużyć nawet do trzech miesięcy. Polityk wezwał przy tym naród francuski do jedności w obliczu dramatu oraz zapowiedział zdecydowaną i bezlitosną walkę z „barbarzyńcami”, a także akcje odwetowe na Państwie Islamskim. Nie trzeba było długo czekać, bo już w nocy z niedzieli

na poniedziałek francuskie odrzutowce zrzuciły 20 bomb na twierdzę ISIS w rejonie Rakka w Syrii, niszcząc centrum dowodzenia, obóz szkoleniowy i skład amunicji. Z obawy przed kolejnymi atakami wprowadzono na europejskich lotniskach dodatkowe kontrole, zaostrzono przepisy bezpieczeństwa, przez co pasażerowie muszą liczyć się z licznymi utrudnieniami. Dzień po wydarzeniach w Paryżu, na lądowisku Gatwick pod Londynem zarządzono ewakuację, po tym jak zauważono mężczyznę z

tajemniczym pakunkiem. Policji udało się zatrzymać w związku ze sprawą 41-letniego obywatela Francji. Pozostanie on w areszcie do wyjaśnienia incydentu. Na lotnisku w Amsterdamie z powodu podobnych obaw uziemiono samolot Air France lecący do Paryża. Przeszukanie maszyny zajęło około godziny, jednak nie znaleziono żadnego ładunku wybuchowego. Wydarzenia, do jakich doszło w stolicy Francji wstrząsnęły całą Europą. W wieczór następujący po tragicznych atakach w kilku miastach takich jak Londyn, Warszawa, Berlin, Katowice, San Francisco, Rio de Janeiro – budynki zaświeciły w kolorach francuskiej flagi na znak solidarności. (czytaj także str. 10)

16 z wielkiej brytanii

Stypendium dla Polaka

Fot. Shutterstock

Od polskich władz, organizacji pozarządowych, uniwersytetów. Kredyty, których nie trzeba spłacać, stypendia za wyniki w nauce lub dla osób o niskich dochodach. To najprostsza droga do sfinansowania studiów.

>> Sonia Grodek

rytyjskie uniwersytety znane są ze świetnego poziomu i otwierają drzwi do firm na całym świecie. Jednak po ostatnich podwyżkach, które sprawiły że roczne studia rzadko kosztują mniej niż 9 tysięcy funtów, wielu Polaków nie może sobie na nie pozwolić. Roczne utrzymanie studenta razem z opłaceniem szkoły to koszt co najmniej 20 tysięcy funtów, a w Londynie nawet 30 tysięcy. W tych wydatkach pomóc mogą jednak stypendia. Do wyboru jest ponad trzy tysiące różnych grantów i dotacji dla osób, które chcą się uczyć. Tyle oferują same brytyjskie uniwersytety i organizacje pozarządowe. Dodatkowo istnieje kilka sposobów na to, by polskie organizacje pomogły wyjechać młodym ludziom do szkoły.

Transfer wiedzy jest z korzyścią dla polskiej nauki i naszych uczelni. PROF. LENA KOLARSKA-BOBIŃSKA

Skończ liceum za darmo

Zgłoszenia na stypendium, na dwa ostatnie lata liceum przyjmuje do lutego Stowarzyszenie Absolwentów Brytyjskich Uniwersytetów. Wystarczy być w pierwszej klasie liceum, mieć wysoką średnią ocen (powyżej 4,80), ponad 80 proc. punktów z egzaminu gimnazjalnego i znajomość języka, która umożliwia porozumiewanie się w Wielkiej Brytanii. – To rodzaj podania pomocnej dłoni młodszym kolegom – wyjaśnia 27-letnia dziś Ania z Grudziądza, która skorzystała z takiego stypendium kilka lat temu. – Zawsze byłam dobra z angielskiego i miałam dobre oceny, ale gdybym zosta-

ła w rodzinnym mieście to najwyżej udałoby mi się skończyć studia na lokalnym uniwersytecie. Londynu pewnie nigdy bym nie zobaczyła. Dzięki stypendium trafiłam do elitarnej szkoły żeńskiej z internatem. To dosłownie wywróciło moje życie do góry nogami – tłumaczy. Poznała w praktyce życie, jakie wcześniej znała tylko z książek: szkołę żeńską o wysokim rygorze, mundurki, życie w internacie i lekcje wioślarstwa. – Na początku czułam się, jakbym przeniosła się do świata Harry’ego Pottera – śmieje się dziś. Jest żywym przykładem na to, że takie stypendia mają sens: po szkole dostała się na University of Birmingham,

gdzie kontynuuje naukę, również dzięki pomocy dla osób o dobrych stopniach. Do stycznia można ubiegać się o podobne stypendium Towarzystwa Szkół Zjednoczonego Świata im. prof. Pawła Czartoryskiego. Jedyna różnica jest taka, że tu wystarczy średnia ocen 4,5. Dzięki temu można uczyć się za darmo między innymi w Clifton Collage czy Chigwell School.

Stu najlepszych

Na początku listopada ruszył też nabór wniosków w ramach zapowiedzianego na początku roku przez Ewę Kopacz programu „Studia dla wybitnych”. Dzięki niemu stu dobrze zapowiadających się absolwentów trzeciego roku, którzy dostali się na brytyjskie uniwersytety, będzie uczyło się za darmo. Nie będą musieli zwracać pieniędzy otrzymanych od rządu, jeśli wrócą do Polski i skończą tu studia doktoranckie lub 5 z 10 lat po

| z wielkiej brytanii zakończeniu studiów przepracują na etacie w ojczyźnie. – To wspaniały pomysł. Większość stypendiów umożliwia studia i darmowe życie na Wyspach, co kończy się tym, że stypendyści zostają tam już na stałe. Tu jest silna motywacja do powrotu do kraju, a przecież wszystkim zależy, by talenty powracały do Polski, zamiast pracować na cudzy sukces – zauważa Ania. Rząd przeznaczy na program rocznie 18,5 miliona złotych, co oznacza, że każda osoba może zostać dofinansowana łącznie kwotą ponad 150 tysięcy złotych. – Chcemy, by przyjeżdżały do nas tysiące studentów z innych krajów. Ale zależy nam też, by co roku około stu młodych Polaków wyjeżdżało na najlepsze studia zagraniczne i by potem ci wybitni młodzi ludzie wracali do Polski pracować lub prowadzić badania naukowe. Transfer wiedzy jest bowiem z korzyścią dla polskiej nauki i naszych uczelni – wyjaśnia prof. Lena Kolarska-Bobińska, która zajmuje się wcielaniem projektu w życie.

Nie tylko młodzi

W British Council można też składać wnioski o stypendium Josepha Conrada dla osób powyżej 35. roku życia. Do wyboru jest wiele kierunków nauki prowadzonych ze wsparciem największych

światowych firm: np. finansiści uczą się pod okiem fachowców z Commercial Union, a marketingowcy u boku starszych kolegów z Tesco. – To świetna okazja, bo większość stypendiów jest przyznawanych do 35. roku życia, potem trzeba sobie radzić samemu. A takie stypendium może zupełnie odmienić karierę i nadać jej nowy bieg – tłumaczy 39-letnia Maja, która w ramach programu uczyła się w Londynie i odbywała staż w banku. Po takim szkoleniu z miejsca znalazła zatrudnienie w londyńskim City, o czym wcześniej, mieszkając i studiując w rodzinnym Toruniu, nigdy nie marzyła.

Na koszt szkoły

Polskie stypendia to nie jedyna metoda, by uczyć się za darmo. Pomoc można uzyskać też na wiele sposobów w samej Wielkiej Brytanii. Na przykład Uniwersytet w Warwick uczniom o niskich dochodach oferuje rocznie do 2 tysięcy funtów, które można przeznaczyć na opłaty za studia czy czynsz. Z kolei na uniwersytecie Longborough można ubiegać się o Development Trust Scholarships w wysokości 9 tysięcy funtów na trzy lata, a University of East Anglia co roku funduje naukę jednemu studentowi zza granicy, który osiągnie najlepsze wyniki

ze swojego rocznika. Podobne programy ma każdy brytyjski uniwersytet, a wykaz wszystkich stypendiów można znaleźć na stronie Educationuk.org. Najlepsi studenci i absolwenci liceów z biednych rodzin mogą też uczyć się za darmo lub ze znacznym dofinansowaniem na najlepszych uniwersytetach w ramach Oxford and Cambridge Colleges Hospitality Scheme. Osoby chcące badać stosunki polsko-żydowskie wyjechać mogą na Jewish-Christian Scholarschip a początkujący literaci skorzystać z jednego ze stypendiów naukowych w ramach Literatur Scholarship.

Na kredyt

Do tego dochodzą dostępne na niemal każdym uniwersytecie kredyty studenckie. Kredyt może pokryć koszty nauki, a w niektórych szkołach dodatkowo też koszty życia. Oczywiście trzeba go zwrócić, jednak... nie zawsze. – Gdy pobierałam kredyt, warunkiem jego spłaty były zarobki wyższe, niż 20 tysięcy funtów rocznie. Na Wielką Brytanię to nie dużo, jednak ja wróciłam do Polski i wiem, że tu jeszcze długo tyle nie zarobię, bo to ok. 10 tys. złotych miesięcznie. Dlatego śpię spokojnie i kredytem się nie przejmuję – śmieje się Patrycja, która studiowała grafikę na University of

Kent. Jednak nawet osoby, które przekroczyły wymagany próg dochodów i spłacają pożyczkę udzieloną im przez szkołę, nie narzekają. – Miesięcznie wychodzi kilkadziesiąt funtów, bo pożyczka jest bardzo nisko oprocentowana, a okres spłaty – długi. Bez studiów nie zarabiałbym aż tak dobrze, jak teraz. Dlatego na pewno nie żałuję że wziąłem kredyt studencki – wyjaśnia 30-letni Patryk z York, który skończył studia inżynierskie w tym mieście, a teraz pracuje w jednej z fabryk w Londynie. Jak widać, istnieje mnóstwo sposobów, by za darmo studiować na Wyspach. Wystarczy tylko złożyć wniosek.

Informacji o kredytach studenckich i stypendiach udziela: 

National Careers Service pod numerem 0800 093 11 14. Polski doradca odpowiada na pytania od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 17.00. reklama

18 kryminał

Bez przedawnienia

To morderstwo wstrząsnęło krajem: 88-letni weteran armii generała Andersa brutalnie zamordowany we własnym mieszkaniu. Dochodzenie po roku zostało umorzone, a sprawca uszedł bezkarnie. Ponad 20 lat później sprawa wraca. Niedługo potem do Polski z Wielkiej Brytanii przyjeżdża domniemany zabójca.

>> Paweł Chojnowski aździernik 1992 rok. Do mieszkania przy ulicy Kopernika w Opatowie, niewielkim miasteczku w Małopolsce, wchodzi wnuczka Józefa W. Towarzyszy jej mąż. Oboje ze zdziwieniem stwierdzają, że drzwi wejściowe nie są – jak to zwykle bywa – zamknięte na klucz. W tamtym okresie kobieta codziennie odwiedzała samotnie mieszkającego dziadka. Razem z mężem opiekowali się 88latkiem, który w zamian za zakupy i

reklama

20 listopada 2015

sprzątanie domu oddawał im część emerytury. Mieszkanie było parterowe, dwa pokoje, kuchnia, łazienka. W okolicy znano Józefa ze względu na jego chlubną przeszłość – przebył cały szlak bojowy ze swoją armią, walczył m.in. pod Monte Cassino. Żył skromnie i oszczędnie. Resztę emerytury chował pod ceratą w kuchni. Ile mogło być tam pieniędzy? Według rodziny około 800 tysięcy starych złotych. Tamtego popołudnia małżeństwo przyszło do niego z obiadem, ale gdy uchylili drzwi zrozumieli, że coś jest nie tak. – Dziadek leżał w dużym pokoju, nogami do drzwi. Leżał na wznak, był

w pidżamie, przykryty czarnym paltem – opowiada ponad dwadzieścia lat później przed Sądem Okręgowym w Kielcach mąż wnuczki Józefa W.

Pieniądze spod ceraty

Zawiadomili pogotowie, ale wezwany lekarz stwierdził zgon. Na pierwszy rzut oka było jasne, że ktoś staruszka zamordował. Ciało było zmasakrowane, wokół dużo krwi. Sekcja zwłok wykazała liczne obrażenia – połamane kości nóg, rąk, złamane żebra, a także urazy głowy. Śledczy nie mieli wątpliwości – ktoś uderzał starszego mężczyznę pięściami, kopał go po głowie

i reszcie ciała z siłą, której nie wytrzymały kości, dusił oraz przystawiał do gardła ostre narzędzie, najprawdopodobniej po to, by dowiedzieć się gdzie są oszczędności. Przy ciele znaleziono m.in. kabel od domofonu. Także oględziny domu starszego mężczyzny wykazały, że motywem zabójstwa był rabunek. Z mieszkania zniknęły zegarki, stare monety oraz pieniądze spod ceraty. Rozpoczęto żmudne i skrupulatne śledztwo i choć specjaliści od kryminalistyki znaleźli wiele śladów DNA i odcisków palców, to policji nie udało się zidentyfikować zabójcy. Dość po-

| kryminał 19 kaźne akta tej sprawy w końcu trafiły do archiwum, a sama sprawa w 1993 roku została, ze względu na niewykrycie sprawcy, umorzona.

Kryminalna przeszłość

Zbliżało się lato 2013 roku. W lipcu 55-letni Marian I. zaplanował wakacje w Polsce. Do Wielkiej Brytanii przyjechał niemal zaraz po wejściu Polski do Unii. Po kilku latach na emigracji okrzepł na tyle, że znalazł całkiem dobrą pracę – był operatorem maszyn, zajmował się kontrolą jakości. Na Wyspach wiodło mu się całkiem nieźle, a coroczne odwiedziny w rodzinnych stronach stały się już tradycją. Tym razem jednak czekała go niemiła niespodzianka. Nad ranem, 24 lipca, antyterroryści weszli do jego mieszkania w niewielkiej miejscowości w powiecie staszowskim, niedaleko Opatowa. Był wyraźnie zaskoczony, nie stawiał oporu. Trafił do aresztu w Staszowie i jeszcze tego samego dnia stanął przed prokuratorem w Tarnobrzegu. Zarzut – morderstwo. Wraca kryminalna przeszłość Mariana I. Okazuje się, że jeszcze zanim wyjechał z Polski, miał sprawę o rozboje. Został skazany i trafił do kryminału, gdzie odsiedział swoje. Kiedy wyszedł ułożył sobie życie, a gdy nadarzyła się okazja wyjechał do Anglii. Mimo że wyrok już jakiś czas temu uległ zatarciu, to przy okazji tej sprawy policjanci pobrali od niego komplet odcisków palców oraz próbki materiału genetycznego, co okazało się kluczowe w śledztwie o zabójstwo.

Przełom w sprawie

W 2013 roku mocno już zakurzone akta sprawy morderstwa Józefa W. trafiają na biurko kieleckich policjantów z Archiwum X – komórki wydziału dochodzeniowośledczego komendy wojewódzkiej policji, która bada stare sprawy przy użyciu najnowocześniejszych metod kryminalistycznych. Śledczy pukają do drzwi Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu – to ona nadzorowała umorzone dochodzie – i wspólnie przyglądają się jeszcze raz zebranym dowodom. Liczą na przełom, bo w ciągu dwudziestu lat, techniki badania zabezpieczonych śladów znacznie udoskonalono. Wkrótce funkcjonariusze wpadają na trop – odciski i ślady DNA znalezione w mieszkaniu w Opatowie pasują do tych ze sprawy o rozbój. Prokuratura wydaje postanowienie o

Fot. Shutterstock

ponownym wszczęciu dochodzenia, w którym Marian I. staje się głównym podejrzanym. Śledczy ustalają potem, że mężczyzna przebywa w Wielkiej Brytanii, ale zamiast wysyłać Europejski Nakaz Aresztowania czekają. Mają bowiem informacje, że I. planuje niebawem przyjechać do Polski, by odwiedzić rodzinę. Zastawiają pułapkę, o której I. nie ma pojęcia.

„Mogłem być, a mogłem nie być”

– Zrozumiałem stawiany mi zarzut, nie przyznaję się, odmawiam składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania – szczupły mężczyzna o siwych włosach na pierwszej rozprawie pod koniec lutego 2015 roku przed sądem w Kielcach złożył jedynie to krótkie oświadczenie. Wcześniej jednak tłumaczył się przed prokuratorem: – Słyszałem, że dziadka ktoś pobił, ale ja nie miałem z nim konfliktu, nie miałem powodów, by to zrobić – I. sięgał pamięcią w przeszłość. Mężczyzna, który w tamtym czasie nie miał stałej pracy, a pieniądze na życie dostawał m.in. od swojej siostry, kilkakrotnie gościł w

mieszkaniu Józefa W. Według jego relacji znał kobietę, która była wówczas związana z synem 88-latka i dwa lub trzy razy wspólnie przebywali w mieszkaniu przy ulicy Kopernika. – Zdarzało mi się w Opatowie nocować, pić alkohol, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy byłem tam w dniu zabójstwa. Mogłem być, a mogłem nie być – dodaje wymijająco. Morderstwa dokonano dzień po jego urodzinach, stąd dociekliwe pytania śledczych o to jak spędzał tę uroczystość. Chcieli też wiedzieć czy jest praworęczny czy leworęczny oraz czego dotykał podczas odwiedzin w mieszkaniu Józefa W.

Wykrywacz kłamstw

Na kolejnej rozprawie w kwietniu zeznawał m.in. mąż wnuczki zamordowanego emeryta: – Dziadek był dobrym i ciepłym człowiekiem. Raczej nie miał wrogów – opowiadał. W trakcie całego procesu zeznawać ma 21 świadków, kilkunastu biegłych, w tym specjaliści od rekonstrukcji przebiegu wydarzeń w oparciu o ślady znalezione na miejscu zbrodni. Zanosi się na długi proces i to czy dojdzie do skazania nie jest wcale takie pewne – sprawa jest stara, a wielu świadków nie pamięta okoliczności zdarzenia. Akt oskarżenia

prokuratura sporządziła na podstawie odcisków palców oraz DNA, a ponadto sąd nie zdecydował się na tymczasowe aresztowanie, dlatego Marian I. odpowiada z wolnej stopy. Ma zakaz opuszczania kraju i od czasu zatrzymania nigdzie nie pracuje, jest na utrzymaniu rodziny. Z drugiej strony jakiś czas po tym, gdy podejrzany trafił w ręce policji, prokurator zaproponował, aby ten poddał się badaniu wykrywaczem kłamstw. I. jednak nie zgodził się na takie rozwiązanie. ******************** Polski kodeks karny w rozdziale XI reguluje kwestie przedawnienia karalności. Zgodnie z art. 101 kk karalność przestępstwa jakim jest zbrodnia, ustaje po upływie 20 lat od jego popełnienia. Kodeks wyodrębnia jednak zbrodnię zabójstwa, której przedawnienie następuje dopiero po upływie 30 lat.

Czekamy na Twój komentarz

20 z wielkiej brytanii

Pechowy podbój

kosmosu przez Anglików

Historia brytyjskiego podboju kosmosu jest pełna porażek i skandali. Dziś wydaje się, że wkraczamy w zupełnie nową erę podróży kosmicznych.

Fot. Shutterstock

>> Sonia Grodek

Budowa portu sprawi, że staniemy się awangardą ekscytujących technologii.

2018 roku w Wielkiej Brytanii ma powstać pierwszy europejski port kosmiczny. Wybrano już pięć potencjalnych lokalizacji: Campbeltown, Glasgow Prestwick, Stornoway w Szkocji, Newquay w Anglii oraz Llanbedr w Walii. Zgodnie z rządowym pomysłem ma to być głównie miejsce, z którego mieszkańcy Europy i sąsiednich krajów już niedługo zaczną odbywać loty komercyjne. Podobne zamiary ma sir Richard Branson, założyciel Virgin Galactic, która pierwsze komercyjne loty ma uruchomić jeszcze w tym roku. Pomysł chodził za nim już od lat 80. Jak twierdził w jednym z wywiadów, oglądał poranny program BBC i jeden z widzów zadzwonił i zaproponował uruchomienie lotów 20 listopada 2015

ROBERT GOODWILL kosmicznych dla każdego. Ten śmiały pomysł być może odwróci pechową historię, jaka wiąże się z lotami kosmicznymi na Wyspach.

Pochłonął miliony

Już przed wojną w Londynie istniało Brytyjskie Towarzystwo Międzyplanetarne, skupiające miłośników idei podboju kosmosu. Ich marzenia zaczęły się jednak ziszczać dopiero po wojnie, gdy rząd korzystał z pomocy pojmanych niemieckich naukowców do pierwszego militarnego projektu kosmicznego. Przy ich pomocy brytyjskiemu personelowi

już kilka miesięcy po wojnie udało się odpalić pierwsze rakiety V-2 w celach pokazowych. Następny był trzymany w głębokiej tajemnicy program Blue Streak, który miał zaowocować bronią dalekiego zasięgu. Udoskonalany przez ponad dekadę w końcu upadł w latach 60. Okazało się, że pochłonął 84 mln funtów, co w tamtych czasach było kwotą kilkadziesiąt razy wyższą niż dziś. Do pierwszych rakiet silniki dostarczał Rolls Royce. Mrzonki o bombach dalekiego zasięgu prysły, a Blue Streak wykorzystywany był od tamtej pory do dostarczania ładunków na stacje kosmiczne, a na jego bazie

powstały rakiety Ariel. Dopiero Ariel-1 był pierwszym od 1962 r. brytyjskim satelitą, jednym z sześciu, które w ramach programu udało się wysłać w kosmos. Naukowe programy miały badać jonosferę i promieniowanie w kosmosie. I choć Blue Streak długo uważano za przeszacowaną w kosztach wielką porażkę, później na jej kanwie powstała pierwsza europejska rakieta – Europa 1.

Pierwszy Anglik w kosmosie

Równolegle powstawały wojskowe programy kosmiczne, takie jak Skynet. Pierwszą satelitę udało się umieścić na orbicie w 1969 roku, a ostatnią trzy lata temu. Dzięki nim możliwa jest komunikacja dla brytyjskiego wojska i NATO. To najdroższy program kosmiczny w dziejach Wielkiej Brytanii. Ale nie najbardziej tajemniczy, bo to miano z pewnością należy się operacji Zircon. Jej począt-

| z wielkiej brytanii 21 ki sięgały czasów zimnej wojny, gdy Brytyjczycy polegać musieli na swoich amerykańskich kolegach we wszystkim, co dotyczyło kosmosu. Potrzebny był więc satelita bliższy Wielkiej Brytanii, który mógłby skupić się tylko na jej potrzebach. Operację nazwano „Zircon” na cześć cyrkonii. Całość odbywała się w wielkiej tajemnicy w specjalnie zbudowanych pomieszczeniach na lotnisku Portsmouth. Satelita miał być wysłany w kosmos na amerykańskim wahadłowcu. Towarzyszyć miał mu pierwszy Brytyjczyk w kosmosie, a o kandydatach rozpisywały się media.

Za plecami rządu

Opinia publiczna była pewna, że chodzi tylko o dumę z wysłania „naszych” na orbitę, jednak okazało się, że program miał być czymś więcej. W 1985 roku BBC postanowiło wyprodukować sześcioodcinkowy program Secret Society. Pierwszy odcinek o nazwie „Zircon” gotowy był rok później. Pierwsi widzowie w gmachu telewizji byli zszokowani: okazało się, że za plecami większości polityków i the Public Accounts Committee, które miało kontrolować wydatki państwa, pod tym kryptonimem szykowano satelitę szpiegowskiego za niebagatelną kwotę 500 milionów funtów, którego głównym za-

daniem miało być szpiegowanie krajów ZSRR. Pojawiły się naciski, by nie emitować materiału, a wkrótce do domu Duncana Campbella, dziennikarza, który stał za materiałem, wkroczyła policja. Pierwsze dwa odcinki programu zarekwirowano, tłumacząc, że emisja zagroziłaby narodowemu bezpieczeństwu. Po kraju – również wśród polityków – zaczęły krążyć nielegalne kopie programu BBC. Było za późno, by zatrzymać medialną burzę. Szkockiemu dziennikarzowi udało się przekazać treść nagrań dziennikowi New Statesman i informacje o drogim szpiegowskim programie ujrzały światło dzienne. 21 stycznia sąd wydał wyrok zakazujący twórcy filmu mówić lub pisać o programie kosmicznym, a następnego dnia rano Brytyjczycy mogli przeczytać o nim w porannej gazecie. Politycy nie mieli innego wyjścia, niż zawiesić drogi i kontrowersyjny program.

Stacja kosmiczna

Jak widać, historia brytyjskiej obecności w kosmosie jest długa i burzliwa. Wydaje się jednak, że jej najbardziej ekscytujący rozdział wciąż mamy przed sobą. Kilka lat temu powstała UK Space Agency, a firma Reaction Engines dzięki prywatnym dotacjom i 60 milionom funtów od brytyjskiego rządu, pracuje

właśnie nad pierwszym samolotem odrzutowym, który mógłby wznieść się w kosmos, zamieniając się u kresu podróży w rakietę. Pierwsze loty testowe mają ruszyć w 2019 roku, a celem będzie na początek dostarczanie sprzętu bazom kosmicznym. Być może wykorzystany do tego celu zostanie pierwszy port kosmiczny, jaki ma powstać na brytyjskiej ziemi. Ruszyć ma już w 2018 roku. – Chciałbym, żeby Wielka Brytania przodowała w dziedzinie komercyjnych lotów kosmicznych – tłumaczył te plany Robert Goodwill, podsekretarz stanu zajmujący się tym tematem. – Budowa portu kosmicznego sprawi, że staniemy się awangardą ekscytujących nowych technologii – dodał.

Zrewolucjonizują lotnictwo

Wielkim zwolennikiem pomysłu jest sir Richard Branson, który ma nadzieję już niedługo uruchomić pierwszą linię lotniczą oferującą komercyjne loty w kosmos. Przedsięwzięcie miało być ukończone już kilka lat temu, ale póki co, „wiatr wiał mu w oczy”: w 2007 roku podczas startu jednej z maszyn doszło do eksplozji śmiertelnej dla trzech pasażerów, a rok temu rozbił się pojazd podczas lotu próbnego. Jednak Branson obiecuje, że już pod koniec roku polecimy w kosmos

w jego rakiecie. Inny pomysł brytyjskich naukowców to samoloty hipersoniczne, które również miałyby znaleźć bazę w nowym porcie. Dzięki nim o połowę miałby skrócić się czas lotu na drugi koniec świata – przykładowo do Australii dolecimy w 7, a nie 14 godzin.

Doczekamy się?

Dziś coraz częściej przypominamy sobie o brytyjskiej obecności w kosmosie. UK Space Science Heritage Project organizuje obozy astronomiczne, warsztaty i spotkania z pionierami kosmicznych badań, którzy przekazują kolejnym pokoleniom swoją historię. Warsztaty i spotkania organizuje też UK Principia z okazji odliczania do startu misji o tym samym imieniu. Wybrany do tego celu dwa lata temu Tim Peake w grudniu wreszcie ma trafić na orbitę i zostać pierwszym Brytyjczykiem, który znajdzie pracę i mieszkanie na międzynarodowej stacji kosmicznej. Miejmy nadzieję, że tak się stanie, a pech, jaki dotychczas wisiał nad brytyjskim programem kosmicznym, będzie tylko wspomnieniem.

Czekamy na Twój komentarz

reklama

22 z wielkiej brytanii

Mam sentyment do pols Z Joanną Kulig, aktorką znaną z ﬁlmów „Sponsoring”, „Ida”, „Disco Polo”, a także z seriali „O mnie się nie martw” oraz „Zbrodnia”, rozmawia Joanna Szmatuła.

Kilka lat temu zrezygnowałaś z pracy w krakowskim teatrze – porzuciłaś wtedy, zdawałoby się, ciepłą posadę i rzuciłaś się w nieznane. Nie bałaś się? – Tak naprawdę wtedy ta decyzja była przemyślana i wynikała z tego, że nie byłam do końca przekonana, że mój wymarzony zawód to aktorstwo. W tamtym momencie chciałam bardziej skupić się na rozwoju muzycznym – i szukać propozycji pod tym kątem. Kiedy patrzę na to z dystansu, to rzeczywiście, była to poważna decyzja, ale chyba wtedy potrzebowałam takiego uderzenia i czasu – żeby się temu bliżej przyjrzeć i zdecydować, co dalej chcę robić. I to odejście mi w tym bardzo pomogło. Bałam się, ale czułam, że to jest dobra decyzja. Miałaś wtedy aktorski kryzys? – Chyba tak. Odejście z teatru było takim moim wewnętrznym pożegnaniem się z aktorstwem. Wtedy wydawało mi się, że zbyt wiele mnie to kosztuje, że nie daje takiej radości jak powinno.

To znaczy, że wcześniej w siebie nie wierzyłaś? – To nie było tak, że w siebie nie wierzyłam. Nie marzyłam o aktorstwie od dziecka, więc i w szkole teatralnej nie byłam przekonana, że to właśnie to chcę robić. Pamiętam, że kiedy wygrałam casting do Teatru Starego w Krakowie pracowałam akurat jako studentka w Londynie, więc to nie było tak, że marzyłam wyłącznie o graniu. Z czasem zaczęłam myśleć, że teatr nie jest dla mnie, że w ogóle nie chcę tego robić. To nie była łatwa decyzja – to był w końcu świetny teatr. Dopiero z czasem zrozumiałam, że aktorstwo jest tym, co mnie najbardziej fascynuje i że to chcę robić w życiu. 20 listopada 2015

Fot. Agencja BE&W

Szybko zaczęłaś tęsknić za tą adrenaliną związaną z filmem, serialem? – Mniej więcej po miesiącu opadły pierwsze emocje. Dopiero wtedy odetchnęłam po tej decyzji i pomyślałam, że nie ma co tak radykalnie postępować. Zatęskniłam i chciałam wrócić, ale na swoich zasadach. Akurat przyszło kilka propozycji, miałam więc ułatwiony powrót. W tym czasie obejrzałam też teatr telewizji i zobaczyłam, że całkiem dobrze mi to wychodzi…

Po latach wróciłaś jednak do teatru. – Tak, jestem na „etacie” w warszawskim teatrze Ateneum. Dzięki tej przerwie zrozumiałam, że można łączyć film, teatr i śpiewanie, i w tym wszystkim zachować siebie. To chyba nie jest takie proste, by w show biznesie zachować siebie. – Nie można rzucać się na wszystko na oślep, trzeba też mieć swoją przestrzeń – tę zawodową i tę osobistą. I starać się umiejętnie między nimi balansować. Na tym mi też zależało – żeby to poukładać tak, jak mi pasuje. W tym zawodzie nie

Trzeba mieć swoją przestrzeń – tę zawodową i tę osobistą.

JOANNA KULIG jest to wcale takie proste – w aktorstwo jest wpisana niepewność, nieregularność, nieprzewidywalność, długie okresy pracy – i długie „nie pracy”. Na pewno nie jest to praca „od do” – do tego też trzeba się przyzwyczaić. I to jest koszt tego zawodu. Ale to też sprawia, że jest on tak fascynujący.

W ciągu ostatnich kilku lat można cię było zobaczyć w wielu filmach, także tych uznanych przez międzynarodowe jury. Który z nich okazał się dla ciebie przełomowy? – „Sponsoring” Małgośki Szumowskiej – to był głośny film, dystrybuowany w kilkudziesięciu krajach, dzięki niemu

skiej emigracji – To był wyjątkowy okres w moim życiu. Mieszkałam tam 11 lat i to był dla mnie bardzo rozwojowy okres. Uczyłam się wtedy w szkole muzycznej, szkole teatralnej, nagle miałam na wyciągnięcie ręki całą ofertę kulturalną Krakowa. Zresztą to było niedługo po wygraniu „Szansy na sukces”, co też było dla mnie sporym przełomem. Pokazało mi, że trzeba się rozwijać, uczyć i spełniać swoje marzenia i – przede wszystkim – że pochodzenie z małej miejscowości w żaden sposób nie powinno nikogo ograniczać. Ten długi okres, kiedy mieszkałam w Krakowie, moment, gdy pracowałam w Teatrze Starym, gdzie wiele się nauczyłam, Joanna Kulig jest miał na mnie zdobywczynią wielu ogromny prestiżowych nagród, wpływ i w tym nagrody Polc h y b a skiej Akademii Filmomogę powiedzieć, wej Polskie Orły 2013 że najbarw kategorii „Najlepsza dziej mnie drugoplanowa rola ukształtował.

zobaczyło mnie kilku znanych reżyserów, m.in. Anna Fontaine (premiera filmu „Agnus Dei” odbędzie się 10 lutego w Paryżu – przyp. red.). Ale przełomem był też mój debiut w filmie Grzegorza Packa „Środa, czwartek rano”, dzięki któremu zobaczyła mnie Szumowska. Dzięki „Środzie…” zobaczył mnie Marcin Wrona, u którego zagrałam w Teatrze Telewizji, gdzie z kolei zobaczył mnie Paweł Pawlikowski, u którego zagrałam w „Kobiecie z piątej dzielnicy”, a potem w „Idzie”. Miałam więc niesamowite szczęście do debiutu i do reżyserów, na których trafiłam.

„Sponsoring” to był trudny film? – Trudny, ale nie tylko dlatego, że temat sponsoringu jest dla mnie obcy. Musiałam kobieca”, za rolę w zbudować tu filmie „Sponsoring” Wtedy, na sturolę kobiety całdiach, przyjechakowicie innej ode łaś do Londynu jak mnie. Było tu też wiele wielu innych Polaków – do scen, w których trzeba było pokazać więcej ciała. I to też nie było dla pracy? – Tak, to było krótko po tym, jak weszlimnie łatwe. Poza tym nie znałam francuskiego – to wszystko było mocno stresu- śmy do Unii. Kilka razy przyjeżdżałam tu jące. Na szczęście wcześniej kręciliśmy do pracy ze znajomymi, żeby podratować w Paryżu „Kobietę z piątej dzielnicy” i to studencki budżet, a później, po wakacjach – wracałam do teatru. Pracowałam pomogło mi trochę poznać język. tu po pierwszym, drugim i trzecim roku W filmie Szumowskiej wystąpiłaś studiów – to były restauracje, kawiarnie. m.in. obok Juliette Binoche, grałaś Dzięki tym wyjazdom podszkoliłam też też z Ethanem Hawkiem. Nie miałaś swój język, co po latach przydało mi się na planach filmowych. Mam duży senżadnych kompleksów? – Nigdy nie miałam kompleksów. tyment do tych czasów, ale i dla polskiej Pochodzę z małej góralskiej wsi i ta siła, emigracji. Widać, że przyjechali tu fajni, którą wyniosłam z domu dziś bardzo się ambitni ludzie. Zawsze gdy tu przyjeżprzydaje. To są cechy, które wielu ceni. dżam, przypomina mi się tamten okres Z mojej wsi wiele osób wyemigrowało i to, że dobrze mi się tam żyło. Zresztą, do Anglii, część wraca, część zostaje. To bardzo lubię Anglię. też ma sporą wartość, bo coraz bardziej poznajemy świat wokół nas. Już samo zetknięcie z innym językiem i innymi kulturami powoduje, że szybciej zaczynamy się akceptować i pozbywać kompleksów, a samo oglądanie i poznawanie nowych rzeczy sprawia, że bardziej otwieramy się na świat i na innych ludzi. Dość szybko musiałaś jednak zacząć życie na własny rachunek – wyprowadziłaś się do Krakowa w wieku 18 lat.

Czekamy na Twój komentarz

| z wielkiej brytanii 23 reklama

24 z wielkiej brytanii

Dla polskiej biblioteki W jednej z najstarszych bibliotek w Londynie – Tate Library w Lambeth – z inicjatywy Nike Faridy, polskiej pisarki mieszkającej w stolicy Wielkiej Brytanii, został otwarty dział z polskim księgozbiorem. >> Anna Dobiecka omuald Grzela, Zygmunt Miłoszewski, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Helena Mazur-Nowak – to tylko kilka z kilkudziesięciu nazwisk autorów, których książki zasilą księgozbiór w bibliotece w południowym Londynie. – Żyję w mieście, gdzie prawdopodobnie mieszka około miliona Polaków – mówi Nike Farida, inicjatorka akcji, autorka powieści „Panna młoda”. – Piszę w bibliotekach, zauważyłam w nich działy chińskie, hinduskie, niemieckie czy nawet urdu, ale polskich – nie. Postanowiłam to zmienić. Jesteśmy drugą po Anglikach nacją zamieszkującą Wyspy. Zwróciłam się do wielu najsłynniejszych polskich pisarzy, obecnie tworzących, o ufundowanie książek-cegiełek dla powstającego księgozbioru – opowiada. Książki, które znalazły się w akcji 100+PolishBooks4London są różnorodne. Są te nominowane do najważniejszych nagród literackich i też takie, które okupują przez wiele tygodni listy bestsellerów. Akcja trwała kilka miesięcy. W rezultacie udało się zebrać ponad 200 książek i, co najważniejsze, zapoczątkować cykl polskich spotkań literacko-kulturalnych. – Zbiór książek nadal trwa – podkreśla Nike Farida. – Nadal włączają się do akcji kolejne osoby, które wręcz pakują swoje biblioteki w kartony, jak np. Anna Klara Majewska czy Katarzyna Tubylewicz i przysyłają do nas – dodaje.

Tak, to „ten Tate”

Nie bez powodu biblioteka, w której znajdzie miejsce polski księgozbiór nosi nazwę Tate Library. Ufundował ją ten sam człowiek, dzięki któremu dzisiaj Tate Galery i Tate Modern przyciągają miliony odwiedzających z całego świata. Sir Henry Tate, XIX-wieczny miłośnik sztuki i aktywny mecenas, założył w Lambeth, gdzie mieszkał, też bibliotekę, w której znajdą się polskie zbiory. To dzielnica licznie zamieszkana przez Polaków, na ulicach rozbrzmiewa polski język, pełno tu polskich sklepów, restauracji i pubów. Ogromny stary budynek z zewnątrz wydaje się nieprzystępny. W środku jednak 20 listopada 2015

OLSKICH P IE N A T Y Z C k to jak książe jczyzny powrót do O

biblioteka okazuje się nowoczesna i przyjazna. Wszędzie wygodne stoliki i fotele. Wprost wymarzone miejsce do pracy lub relaksu z książką. Wszyscy, którzy z niechęcią wspominają polskie biblioteki miejskie, będą zaskoczeni, jak bardzo brytyjskie biblioteki tętnią życiem. Oferują bogate księgozbiory, CD, DVD, e-booki i audiobooki, zapewniają też dostęp do internetu i przydatne aplikacje. Organizują też działania lokalnej społeczności, gry i zabawy dla dzieci, pełnią rolę przytulnej kawiarni, w której można przejrzeć dzienniki i wypić kawę. Nic więc dziwnego, że Tate Library z chęcią zgodziła się na zaproponowane przez Nike Faridę przedsięwzięcie.

Po co to robić?

Edyta Łysiak była przez lata dziennikarką rolniczą na Lubelszczyźnie. Pisaniem leczyła depresję, więc postanowiła na złość smutkowi napisać radosną, satyryczną powieść i... udało się. Zapytana,

dlaczego wzięła udział w akcji, odpowiedziała: – Uważam, że to doskonały pomysł. Mam dużo znajomych na emigracji, a oni potrzebują kontaktu z polskością. Czytanie polskich książek to jak powrót do Ojczyzny – mówiła dziennikarka. Edyta Łysiak była również zachwycona biblioteką i przyjazną atmosferą. Dla 27-letniego Bartosza Kwieka, „ciecia z wyższym wykształceniem” – jak sam się określił, bo tylko taką pracę znalazł po ukończeniu studiów, Londyn był ucieczką przed nudą. A pisanie – sposobem, aby przejść do wieczności, jaką jest posiadanie numeru ISBN i miejsce na półce Biblioteki Narodowej. Dlatego postanowił opisać swoje wrażenia z podróży po Amazonii w formie pamiętnika, a wydaną już książkę podarować brytyjskiej bibliotece. Francja, Islandia, Gdańsk i Bliski Wschód. Reżim Mu’ammara al-Kaddafi’ego i londyńskie klimaty, które towarzyszyły Polakom w latach, kiedy w ojczyźnie trwał stan wojenny. Poezja i kryminał. Sztuka i humoreska. To wszystko znaleźć można w książkach zgromadzonych dzięki akcji „100+książek dla polskiej bi-

blioteki”. Jej wyniki docenili czytelnicy odwiedzający Tate Library, np. Piotr Piątek, który mieszka w pobliżu. Przyszedł, żeby wypożyczyć dobrą lekturę i poznać ciekawych ludzi. – Zaproponowałem, że przyniosę do biblioteki swoje przeczytane polskie książki. Organizatorka powiedziała, że każda musi być sprawdzona czy nie jest na przykład instrukcją budowy bomby – tłumaczy Polak. Karolina Odrosek z Harrow przyszła do Tate Library, żeby znaleźć coś ciekawego do czytania i po to, by pozyskać przydatne kontakty. – Sama piszę i myślę o wydaniu swojej książki – przyznaje.

Co dalej?

– Myślimy teraz o szeregu kolejnych wydarzeń o charakterze literackim: premiery książek, wieczorki literackie oraz cykliczny klub dyskusyjny i warsztaty kulinarno-literackie „Wielkie powieści z kulinariami w tle”, czy prowadzone przez uznanych pisarzy nt. „Jak napisać i wydać książkę” – kreśli plany na przyszłość Nike Farida. Tylko pozazdrościć Polakom, którzy mieszkają w pobliżu Tate Library...

Z okazji Świąt i Nowego Roku przygotowaliśmy dla Państwa specjalne dodatki okolicznościowe. Mamy nadzieję, że publikacje w nich zawarte okażą się przydatne, uporządkują przygotowania, ukierunkują kulinarnie i pozwolą jeszcze pełniej i radośniej przeżywać ten świąteczny czas. Zapraszamy do lektury.

4.12

• Świąteczne przysmaki • Prezenty dla niej, dla niego, dla dziecka • Co robić w Londynie podczas świąt?

18.12

• Bożonarodzeniowe tradycje w różnych krajach • Dania świąteczne • Pomysł na udanego Sylwestra

• Jak zaplanować świąteczny wyjazd do Polski? • Wyjątkowa Kartka Świąteczna

11.12

• Jak Polacy w UK spędzają święta • Gdzie znani spędzą noc sylwestrową?

08.01

• Noworoczne postanowienia • Podsumowanie 2015 roku

• Świąteczne przysmaki

• Co nas czeka w 2016 roku?

• Mini śpiewnik z kolędami

• Stylowy Kalendarz Gońca Polskiego

Sponsor Dodatku:

26 goniec kulturalny

Dodatek redaguje:

>> Joanna Szmatuła

joanna.szmatula@mail.goniec.com

Drodzy Czytelnicy, zapraszamy do współredagowania „Kulturalnego Gońca”! Brałeś udział w fajnej imprezie, ciekawym pikniku czy koncercie? Przyślij nam zdjęcie i krótką notatkę na adres: joanna.szmatula@mail.goniec. com.

29 listopada,

Steve Jobs

reżyseria: Danny Boyle garunek: biograficzny

Najnowsza biografia Steve’a Jobsa skupia się na kulisach wprowadzenia trzech kluczowych produktów przez Apple. Oglądamy więc debiut Maca (1984 rok), NeXT-a (1988 rok) oraz debiut iMaca (1998 roku). W przeciwieństwie do filmu z Ashtonem Kutcherem tym razem bohater, który gra pierwszoplanową rolę, robi to zjawiskowo – niektórzy już typują go do przyszłorocznych Oscarów. W rolach głównych: Michael Fassbender, Kate Winslet, Seth Rogen oraz Jeff Daniels.

Carol

reżyseria: Todd Haynes gatunek: dramat

„Carol” to opowieść o młodej pracownicy domu towarowego, która zakochuje się w starszej, majętnej pani domu. Akcja dzieje się jednak w latach 50. XX wieku w Nowym Jorku, ich romans nie może więc wyglądać tak, jak obie by tego chciały. Starsza, Carol, choć na pierwszy rzut oka pewna siebie i umiejąca postawić na swoim, uwiązana jest w czasach, w których przyszło jej żyć. Konwenanse sprawiają, że nie może naprawdę być sobą. W rolach głównych: Cate Blanchett, Kyle Chandler i Rooney Mara. 20 listopada 2015

POSK 238-246 King St Londyn godz. 10.00-18.00

Goniec kulturalny

Targi Rzeczy Ładnych

Cena:

free

Przed nami kolejna już odsłona Polish Design Fair, czyli Targów Rzeczy Ładnych. Celem wydarzenia jest promocja i popularyzacja polskiego designu wśród mieszkańców Wysp, dlatego też projekt łączy część targową z warsztatami i prezentacjami dotyczącymi szeroko pojętego designu. Na targach będzie można wziąć udział w ciekawych warsztatach. Dla dzieci

przewidziano między innymi spotkanie, na którym wspólnie wyrzeźbią i ozdobią aniołki z papieru – dzięki dużemu wyborowi materiałów na pewno każdy będzie niepowtarzalny. – Na warsztatach pomalujemy i ozdobimy gwiazdki i serduszka na choinkę, wykorzystamy duże ilości świecącego brokatu, maleńkich dzwoneczków – zachęcają organizatorzy.

Teatr „Pinokio”

Jesienne radowania – S. Górka

Kukiełkowy Teatr Lalek „Pinokio” od ponad 17 lat prezentuje magiczne spektakle nie tylko dla dzieci. Tym razem będzie można obejrzeć przedstawienie „Przygody Janka i Dziadka Mroza” opisujące historię Janka, który za karę zamienia się w niedźwiedzia. Wkrótce chłopiec poznaje dobrą i piękną Małgosię, dzięki której zmienia swoje postępowanie. Pytanie tylko, czy chłopcu uda się pokonać przeciwności...

cena: £1.70-6.70 St. Benedicts School, 54 Eaton Rise, London, W5 2ES

Z kolei na zajęciach dla dorosłych uczestniczki będą miały okazję własnoręcznie wykonać inspirowaną wyobraźnią choinkę. Będzie to praca różnymi technikami, z wykorzystaniem różnych materiałów. W programie znalazły się także warsztaty pt. „Jak zaaranżować świąteczny stół, nie wydając przy tym majątku?”. Więcej na: akademiadesign.co.uk.

21 listopada, Ognisko Polskie, Exhibition Road, London SW7 2 PL, cena: £18-28

Stanisław Górka to aktor serialowy i filmowy znany między innymi z popularnego serialu „Plebania”, a także profesor warszawskiej Akademii Teatralnej. Tym razem będziemy mogli zobaczyć go w nieco innej roli. „Jesienne radowanie” to program jubileuszowy podzielony na dwie części. W pierwszej z nich usłyszymy monodram Górki „ONE & MY” przy akompaniamencie Jerzego Derfla, z kolei druga część przedstawienia nosi tytuł „Hemar mniej znany”. Tu usłyszymy zarówno piosenki, teksty satyryczne („szmonces” – jak opisują organizatorzy) oraz monologi. Koncert rozpocznie się o godzinie 19.30, dla każdego z gości przewidziano też mały poczęstunek w postaci lampki wina.

| goniec kulturalny 27

Didżejka z Irlandii

11 grudnia, Manchester Arena, Cena:

£50

Annie MacManus (znana jako Annie Mac) to irlandzka didżejka, prezenterka telewizyjna i radiowa (BBC Radio 1). DJka cieszy się na Wyspach sporą popularnością i jest zapraszana do prowadzenia wielu audycji. W 2009 roku na rynku pojawiła się jej debiutancka składanka – „Annie Mac Presents”.

Przedświąteczny występ gwiazd Koncert Key 103 Christmas Live to wydarzenie, na którym nie zabraknie młodych gwiazd, a także zespołów, które już dłuższy czas królują na brytyjskich listach przebojów. Na scenie pojawią się m.in.: Little Mix, Hozier, Sigma, Years & Years, James Morrison, John Newman, Jess Glynne oraz Ben Haenow.

Big Fish Little Fish Family Rave Museum of London Docklands, Hertsmere Rd West India Quay London E14 4AL cena: £8.50 kiedy: 29 listopada Percy the Park Keeper’s Winter Park Discover Children’s Story Centre, 383-387

od £53

5 grudnia, Brixton Academy, London

dla dzieci Roo in My Suitcase V&A Museum of Childhood Cambridge Heath Rd London E2 9PA cena: free kiedy: do 28 listopada

cena:

Stratford High St London E15 4QZ cena: £6.50 kiedy: 28 listopada – 23 grudnia Charlie and the Chocolate Factory Theatre Royal Drury Lane Catherine St London WC2B 5JF cena: od £25-90 kiedy: do 3 grudnia Billy Elliot the Musical Victoria Palace Theatre 126 Victoria Street London SW1E 5EA cena: od £19.50-95 kiedy: do 17 grudnia

Free Range Urban Kids Millfields Park Lea Bridge Rd London E5 0AR cena: £18 kiedy: do 18 grudnia Overnight Living History Experience Golden Hinde 1 Pickfords Wharf Clink St London SE1 9DG cena: £42.95 kiedy: 28 listopada, 19 grudnia

cena: od £12-15 kiedy: do 2 stycznia Beasty Baby Polka Theatre 240 The Broadway London SW19 1SB cena: £12 kiedy: do 3 stycznia The Railway Children King’s Cross Theatre Cornder of King’s Boulevard and Goods Way King’s Cross London N1C cena: od £25-49.50 kiedy: do 3 stycznia

I Want My Hat Back National Theatre South Bank London SE1 9PX

Tintin: Hergé’s Masterpiece Somerset House Strand

London WC2R 1LA cena: free kiedy: od 12 listopada do 31 stycznia Michael Rosen’s Bear Hunt Chocolate Cake and Bad Things Discover Children’s Story Centre High St London E15 4QZ cena: £5 kiedy: do 10 kwietnia The Lion King Lyceum Theatre 21 Wellington St London WC2E 7RQ cena: od £25-98 kiedy: do 3 lipca

koncerty Walk The Moon Electric Brixton London cena: od £66 kiedy: 26 listopada Chvrches Alexandra Palace London cena: od £42 kiedy: 27 listopada

Alt-J Manchester Central cena: od £19 kiedy: 29 listopada Slayer Brixton Academy, London cena: od £69 kiedy: od 30 listopada Disclosure

WSPÓLNA ZABAWA

Alexandra Palace, London cena: od £43 kiedy: 1 grudnia Judas Priest Brixton Academy, London cena: od £48 kiedy: 1 grudnia Stereophonics Manchester Arena

Restauracja Łowiczanka w POSK-u zaprasza na zabawę andrzejkową. O wyśmienitą muzykę na żywo oraz

cena: £51 kiedy: 4 grudnia Paul Weller Eventim Apollo, London cena: od £52 kiedy: 5 grudnia Kodaline Manchester Apollo cena: od £39

samopoczucie gości zadba zespół Fantasy Band. Więcej informacji pod numerem telefonu: 02087413225

kiedy: 5 grudnia Duran Duran The O2 Arena, London cena: od £50 kiedy: 8 grudnia Mumford and Sons The O2 Arena, London cena: od £65 kiedy: 10 grudnia

28 listopada, POSK, 238246 King Street, London

28 goniec kulturalny

wystawy Ben Rivers: Earth Needs More Magicians Camden Arts Centre Arkwright Road London NW3 6DG cena: free kiedy: do 29 listopada Emily Jacir: Europa Whitechapel Gallery 77-82 Whitechapel High St London E1 7QX cena: free kiedy: do 3 grudnia Body Shop Michael Werner Gallery 22 Upper Brook St London W1K 7PZ cena: free kiedy: do 5 grudnia Drawing in Silver and Gold: Leonardo to Jasper Johns British Museum 44 Great Russell St London WC1B 3DG cena: £8 kiedy: do 6 grudnia

20 listopada 2015

Cy Twombly Gagosian Gallery 20 Grosvenor Hill London W1K 3QD cena: free kiedy: do 12 grudnia Out of Chaos Cultural Institute at King’s, Inigo Rooms East Wing London WC2R 2LS cena: free kiedy: do 13 grudnia Jumana Manna Chisenhale Gallery 64 Chisenhale Rd London E3 5QZ cena: free kiedy: do 13 grudnia Jon Rafman Zabludowicz Collection 176 Prince of Wales Rd London NW5 3PT cena: free kiedy: do 20 grudnia Astronomy Photographer of the Year

Royal Observatory London SE10 8XJ cena: free kiedy: do 23 grudnia We Are London Museum of London 150 London Wall EC2Y 5HN cena: free kiedy: do 23 grudnia Simon Schama’s The Face of Britain National Portrait Gallery St Martin’s Place London WC2H 0HE cena: free kiedy: do 4 stycznia Giacometti: Pure Presence National Portrait Gallery London WC2H 0HE cena: £17 kiedy: do 10 stycznia Eddie Peake Barbican Centre Silk St

London EC2Y 8DS cena: free kiedy: do 10 stycznia Goya: The Portraits National Gallery Trafalgar Square London, WC2N 5DN cena: £8-18 kiedy: do 10 stycznia Bridget Riley Courtauld Gallery London WC2R 0RN cena: £7 kiedy: do 17 stycznia

Jean-Etienne Liotard Royal Academy of Arts Burlington House, Piccadilly, London W1J 0BD cena: £6-11.50 kiedy: do 31 stycznia Alec Soth: Gathered Leaves Science Museum Exhibition Rd, London SW7 2DD cena: £8 kiedy: do 28 marca

Soaring Flight: Peter Lanyon’s Gliding Paintings Courtauld Gallery Somerset House London WC2R 0RN cena: £8.50 kiedy: do 17 stycznia

John Hoyland: Power Stations – Paintings 1964-1982 Newport Street Gallery Newport St London SE11 6AJ cena: free kiedy: do 3 kwietnia

The World Goes Pop Tate Modern Bankside London SE1 9TG cena: £14-16 kiedy: do 24 stycznia

Lee Miller: A Woman’s War Imperial War Museum Lambeth Rd London SE1 6HZ cena: £10 kiedy: do 24 kwietnia

| goniec kulturalny 29

Kanadyjski gość

19-22 listopada, Tobacco Dock 50 Porters Walk London E1W 2SF Cena:

Carly Rae Jepsen to kanadyjska piosenkarka, która zajęła trzecie miejsce w piątej tamtejszej edycji „Idola”. Swoją pierwszą płytę, „Tug of War”, wydała w 2008 roku, a kolejna ukazała się na rynku w 2012. Jej największym jak dotąd przebojem okazał się popowy numer „Call Me Maybe”.

od £15

Poczuj smak Londynu Wydarzenie, które kryje się pod nazwą „Taste of London” przeznaczone jest dla wszystkich miłośników jedzenia. W programie znajdą się pokazy kulinarne największych szefów kuchni, degustacje, a także ciekawe warsztaty. W tym roku swoje niezwykłe umiejętności zaprezentują m.in.: Adam Gray, Francesco Mazzei, Gina Hopkins czy Steve Groves.

7 grudnia, Islington Assembly Hall, Londyn

spektakle First Love is the Revolution Soho Theatre 21 Dean St, London W1D 3NE cena: £12.50-20 kiedy: do 21 listopada Pig Farm St James Theatre 12 Palace St London SW1E 5JA cena: od £15-35 kiedy: do 21 listopada The Hairy Ape Old Vic, 103 The Cut Waterloo Rd London, SE1 8NB cena: £12-55 kiedy: do 21 listopada Raymond Briggs’ Father Christmas Lyric Hammersmith Lyric Square, King St London, W6 0QL cena: £10 kiedy: od 20 listopada do 24 grudnia Macbeth Young Vic 66 The Cut London SE1 8LZ cena: £10-35

FILMOWO

kiedy: od 26 listopada do 16 stycznia Barbarians Young Vic 66 The Cut London SE1 8LZ cena: £10-15 kiedy: od 27 listopada do 19 grudnia Linda Royal Court Theatre 50-51, Sloane Square London SW1W 8AS cena: £10-35 kiedy: od 25 listopada do 9 stycznia You For Me For You Royal Court Theatre, 50-51 Sloane Square London SW1W 8AS cena: £10-20 kiedy: od 3 grudnia do 9 stycznia Romeo and Juliet Royal Opera House, Bow St London WC2E 9DD cena: £6-127 kiedy: do 2 grudnia Consensual

Ambassadors Theatre, West St London WC2H 9ND cena: £27.50 kiedy: do 2 grudnia Teddy Ferrara Donmar Warehouse 41 Earlham St London WC2H 9LX cena: £10-37.50 kiedy: do 5 grudnia Medea Gate Theatre 11 Pembridge Rd Notting Hill London W11 3HQ cena: £20 kiedy: 5 grudnia Consensual Ambassadors Theatre, West St London WC2H 9ND cena: £17.50-27.50 kiedy: do 2 grudnia In the Heights King’s Cross Theatre King’s Cross London N1C cena: £22 kiedy: do 3 stycznia In the Heights King’s Cross Theatre

Komisja kultury POSK zaprasza na cykliczny pokaz filmowy – „Video-herbatkę”. Tym razem goście będą mogli obejrzeć obraz pt. „Marysia

Cornder of King’s Boulevard and Goods Way King’s Cross London N1C cena: £18-22 kiedy: do 3 stycznia

The Winter’s Tale Garrick Theatre 2 Charing Cross Rd London WC2H 0HH cena: od £15 kiedy: do 16 stycznia

Jane Eyre National Theatre South Bank London SE1 9PX cena: £15-55 kiedy: do 10 stycznia

La Soirée Spiegeltent at the South Bank Southbank Centre Belvedere Road London SE1 8XX cena: od £15-67.50 kiedy: do 17 stycznia

Bull Young Vic 66 The Cut London SE1 8LZ cena: £10-25 kiedy: od 11 grudnia do 9 stycznia Baddies: The Musical Unicorn Theatre 147 Tooley St London SE1 2HZ cena: £24 kiedy: do 24 grudnia Waste National Theatre South Bank London SE1 9PX cena: £15-50 kiedy: do 16 stycznia

i Napoleon” w reżyserii Leonarda Buczkowskiego. W rolach głównych: Gustaw Holoubek i Beata Tyszkiewicz.

Husbands and Sons National Theatre South Bank London SE1 9PX cena: £15-45 kiedy: do 10 lutego Bend It Like Beckham Phoenix Theatre London WC2H 0JP cena: £15-49.50 kiedy: do 20 lutego The Curious Incident of the Dog in the Night-Time Gielgud Theatre Shaftesbury Avenue London W1D 6AR cena: £15-57.50 kiedy: do 18 lipca

2 grudnia, POSK, Londyn, cena: £5

30 goniec kulturalny

Podsiadło wciąż idzie w dobrą stronę Dawid Podsiadło to muzyk, który mimo młodego wieku wie, jak zachować we wszystkim równowagę. Raz może być lekko i przyjemnie, innym razem – melancholĳnie.

Na winylu

Ania Dąbrowska powraca po trzyletniej przerwie z zapowiedzią nowego albumu. Na 7-calowym winylu znajdzie się piosenka „Nieprawda” i jej remiks przygotowany przez Dj-a i producenta muzycznego Gromee. płyta CD, cena: £10

film

DVD książka

Dawid zadebiutował na dużej scenie zaledwie kilka lat temu – został wtedy w Polsce zwycięzcą jednego z popularnych programów typu talent show. Myliłby się jednak ten, kto by sądził, że po wygranej zacznie wykonywać muzykę bardziej popową, rozrywkową i całkowicie pozbawioną znaczenia. Na jego pierwszy album trzeba było chwilę poczekać, ale z całą pewnością było warto. Dzięki fantastycznym przebojom (m.in. „Nieznajomy”, „Trójkąty i kwadraty”) Dawid zyskał ogromną popularność wśród setek tysięcy Polaków, a jego debiutancki

krążek „Comfort & Happiness” aż trzykrotnie pokrył się platyną. Teraz muzyk prezentuje nam swoją drugą płytę – „Annoyance and Disappointment”. W sieci już ponad miesiąc temu pojawił się teledysk promujący ten krążek – i utwór „W dobrą stronę” znów nie pozostawia złudzeń, że Dawid Podsiadło to jeden z najlepszych muzyków młodego pokolenia. – Więcej w niej jest życia, energii, więcej nerwu, niż nostalgii i sentymentu – mówi o swoim najnowszym krążku. Mimo całego szumu medialnego, jaki się wokół niego wytworzył, udało mu się pozostać

Zakazana miłość

płyta

cena: £8 KSIĄŻKA, CENA: £7

W ruinach rezydencji Foxworth Hall 17-letnia Kristin odkrywa pamiętnik Christophera Dollangangera. Kristin z rosnącą fascynacją zaczyna śledzić zakazaną miłość brata do siostry.

Czas pożegnań

MAGICZNY

Trzy lata po tym jak Mike zakończył karierę striptizera, pozostali członkowie Kings of Tampa także są gotowi poszukać sobie nowego zajęcia. Chcą to jednak zrobić w swoim stylu.

ŚWIAT AVENTASII

cena: £9

Motoryzacyjny guru Autor cyklu „Świat według Clarksona” tym razem pisze o samochodach. Jak zwykle w zabawnym stylu opowiada o tym, co zaślepki na desce rozdzielczej mówią o statusie społecznym i wyjaśnia, dlaczego Dania to najlepsze miejsce na świecie.

Z okazji 10-lecia zespołu Pectus, grupa zaprosiła do współpracy najwybitniejsze polskie wokalistki, przedstawicielki wielu

Saga fantasy trwa dalej. Dołącz do Wilbura, Ivo, Nate’a i Crittera w klasycznej przygodówce osadzonej w świecie Aventasii. Czy bohaterowie zdołają wypełnić swoje przeznaczenie?

gra

cena: £12

cena: £8

W DUETACH

wrażliwym i sympatycznym chłopakiem. – Ja mam duży dystans do siebie. Dlatego dostrzegam i pozytywne, i negatywne rzeczy w tym, co robię. Mam świadomość swoich wad, o których krytycy nie wiedzą – opowiadał w jednym z wywiadów Dawid Podsiadło. Poza kawałkiem „W dobrą stronę” na krążku usłyszymy także: „Son Of Analog” czy „Where Did Your Love Go?”.

nurtów muzycznych. Na płycie usłyszymy m.in. Urszulę Dudziak, Marylę Rodowicz, Irenę Santor czy Basię Trzetrzelewską.

płyta CD, cena: £5

| polecamy 31 W nowym świecie

eBook Sprawa z przeszłości

płyta

Annika powraca do niewyjaśnionych wątków poprzednich spraw, w tym morderstwa młodej dziewczyny, do którego przyznał się seryjny morderca, Gustav Holmerud. Jednak prawdziwy sprawca nadal pozostaje na wolności. cena: £6

Pozostać sobą Po niemal trzyletniej przerwie Michał Szpak, finalista programu „X Factor”, powraca z nowym autorskim materiałem. Krążek „Byle być sobą” jest odzwierciedleniem jego zainteresowań klimatem lat 80. i 90., a także zamiłowania do muzyki symfonicznej.

gra

PS4

cena: £35

cena: £8

POWRÓT DO DOMU

Original Sin – Enhanced Edition, przygoda, w której kluczowe znaczenie ma współpraca, została w pełni przystosowana do rozgrywki na konsolach. Liczne misje i odmieniona fabuła to wartość dodana w rozbudowanym świecie Rivellonu.

Twórcy hitów: „Jak wytresować smoka” i „Shrek” prezentują kolejną uroczą animację. Gdy Oh, uroczy stworek z innej planety, ląduje na Ziemi, poznaje nastolatkę Tip, z którą się zaprzyjaźnia. Razem przeżywają największą przygodę.

film DVD, cena: £11

Miłość bez słów Kilkunastoletnia Paula ma niesłyszących rodziców i brata i jako jedyna w rodzinie mówi. Rodzicom towarzyszy wszędzie – nawet podczas wizyty u seksuologa. U państwa Bélier nie ma miejsca na kłamstwa ani tematy tabu. Wizyty u seksuologa, pytanie o pierwszą miesiączkę i randki – w tej francuskiej rodzinie nie ma tajemnic. Wszyscy są im-

pulsywni, mają sporo energii i – może poza Paulą – są bardzo kochliwi. Paula, jako jedyna słysząca, jest jedynym łącznikiem rodziców i brata ze światem zewnętrznym. To nie jest jednak dla nich żaden problem, nawet wtedy, gdy głowa rodziny postanawia kandydować na urząd burmistrza. Wkrótce okazuje się, że Paula ma niebywały talent wokalny i ma szansę dostać się do prestiżowej szkoły w Paryżu. I choć nastolatka porywa publiczność na szkolnej akademii, to członkowie jej rodziny niestety nie mogą jej usłyszeć. Scena finałowa poruszy zapewne niejednego widza.

Konkurs! WYGRAJ BILET! Do wygrania dwa bilety rodzinne na jesienny koncert edukacyjny dla rodzin z dziećmi. 28 listopada 2015 (sobota) w The Old Finsbury Town Hall (Studio 4). Aby wziąć udział w konkursie wystarczy wysłać zgłoszenie (imię, nazwisko, adres, telefon) na adres: konkurs@ mail.goniec.com, z dopiskiem „Koncert Jesienny”. Aby wziąć udział w losowaniu nagród wystarczy wysłać email na adres konkurs@mail.goniec.com,, w tytule umieścić dopisek „nagrody” (np. Koncert Coventry), a w treści podać swoje imię, nazwisko, numer telefonu oraz adres zamieszkania. Polub nas na Facebooku, a zwiększysz swoją szansę na wygraną! Zwycięzcy zostaną poinformowani drogą mailową.

Więcej nagród do zgarnięcia na Facebooku!

http://www.facebook.com/Goniec.com.Polski

FILM DVD, „LA FAMILLE BÉLIER”, CENA: £6

32 w sieci

TO WAS PORUSZYŁO marta.laczkowska@mail.goniec.com

KOLUMNĘ REDAGUJE:

Marta Łaczkowska

UDERZYŁA STARUSZKĘ W AUTOBUSIE

KOMENTUJĄ

Policja zatrzymała 14-latkę podejrzaną o uderzenie 87-letniej kobiety w twarz podczas jazdy autobusem. Do zdarzenia doszło w autobusie w Croydon w południowym Londynie. Dwie nasto-

ATAK

latki, które wsiadły do pojazdu bez biletu, wszczęły kłótnię z kierowcą oraz starszą kobietą. Jedna z nich uderzyła emerytkę, która w rezultacie opuszczała bus z podbitym okiem.

~ Elka

~ Kamila

„Szokujące! Jak mogła przekroczyć taką granicę!”

„Gówniarstwo bez krzty szacunku!”

LEKARSTWO

VIAGRA URATOWAŁA ŻYCIE KOBIETY I DZIECKA?

KOMENTUJĄ

Kobieta, u której wykryto rzadką i niebezpieczną chorobę, była leczona viagrą. Lek na impotencję uratował życie 36-latki i jej córeczki. Kobieta była w 23. tygodniu ciąży, kiedy lekarze

DO KOŃCA ROKU ZA DARMO

KOMENTUJĄ

Kobiety zatrudnione na pełny etat będą pracować za darmo od 09.11 do końca 2015. Bo panowie zarabiają więcej. Ich kwota zarobków, przewyższająca zarobki kobiet to tyle, ile one zarobiłyby od listopada do końca

~ Mariusz

~ Honorata

„Akurat w kwestii zarobków popieram po całości równouprawnienie.”

„Jeszcze długo poczekamy na to wyrównanie. Niestety.”

20 listopada 2015

~ Staś

~ Gośka

„No zobaczcie! Kto by pomyślał, że niebieskie tabletki mogą pomagać też kobietom.”

„Historia z happy endem. Oby takich więcej!”

NIERÓWNOŚCI roku. Dzień Równej Płacy w UK wyznacza, kiedy rozpoczyna się okres w roku, w którym kobieta, na skutek tej różnicy, pracuje za darmo. Statystyki podają, że stawka mężczyzny za godz. jest o 14,2 proc. wyższa niż kobiety.

poinformowali ją, że choruje na nadciśnienie płucne. Początkowo zasugerowano aborcję, jednak ostatecznie pomogła viagra, a poród przebiegł bez komplikacji.

Andrzejkowe wróżby Dzień świętego Andrzeja to ważna data zarówno dla Polaków, jak i Szkotów. Dla nas to czas wróżb w gronie znajomych, pora na to, by choć w małym stopniu spróbować poznać przyszłość czy skorzystać z przepowiedni wyczytanych w kartach. Z kolei dla Szkotów to czas na świętowanie dnia swojego patrona. Poznajmy najpopularniejsze wróżby andrzejkowe, interpretacje snów czy sylwetkę św. Andrzeja Apostoła.

34 Andrzejki

Najsłynniejsze

przepowiednie świata Przyszłość od wieków zastanawia ludzi. Co będzie za kilka lat? Kiedy i czy w ogóle nadejdzie koniec świata? Już kilka tysięcy lat temu wielu śmiałków usiłowało znaleźć odpowiedzi na te nurtujące pytania – bez skutku. Tylko niektóre z tych przepowiedni przetrwały aż do dziś, przyprawiając ludzi o gęsią skórkę, gdy któraś z nich się sprawdzi…

Francuskie przepowiednie

Niepodważalnym mistrzem przepowiadania przyszłości jest niewątpliwie Nostradamus, a właściwie Michael de Nostra-Dame, francuski lekarz, astrolog i alchemik. Jego proroctwa zapewniły mu sławę już za życia, zyskując rozgłos dzięki przepowiedni o tragicznej śmierci Henryka II – króla Francji. Nostradamus zapisywał swoje wizje w wyjątkowy sposób, bo w postaci wierszy, które następnie zostały wydane w dwóch częściach w latach 1555-1588. „Centuria” czytana jest do dziś przez wszystkich poszukiwaczy przyszłości, którzy skrupulatnie analizują każde słowo proroka. Przepowiednie Nostradamusa są wyjątkowo popularne ze względu na swoją szczegółowość – podobno wszystko odczytywał z gwiazd. W swoich proroctwach wymienia między innymi rządy Hitlera, wielki piec

20 listopada 2015

(Holocaust), elektryczne ryby (łodzie podwodne), czy niezwyczajne ptaki na dyszącą rurę (samolot). Wiele osób twierdzi także, że Nostradamus przepowiedział atak na World Trade Center w 2001 roku. Brzmi nierealnie? Po zamachach 11 września, jego interpretatorzy ujawnili fragment, w którym jasnowidz opisuje dzień, w którym „dwa stalowe ptaki spadają z nieba na Metropolis” a „niebo zapłonie na 45 stopniach szerokości geograficznej”. Co ciekawe, Nowy Jork leży właśnie na 45 stopniu.

Proroctwa Saby

W 875 roku p.n.e. wyjątkowo popularna była Michalda, władczyni królestwa Saby, obdarzona tzw. trzecim okiem, które umożliwiało jej wgląd do przyszłości. Swoje wizje i proroctwa przekazywała głównie królowi Izraela – Salomonowi, co znajduje swoje potwierdzenie także w Biblii. Wielu

uważa, że przewidziała między innymi narodziny Jezusa oraz cierpienie i tułaczkę Izraelitów. W swoich dalszych wróżbach Michalda zagłębia się w przyszłość świata, zwiastując także jego koniec. Według niej, tuż przed apokalipsą cywilizacje będą toczyć walki i zapanuje chaos. Ludzie będą ciężko pracować cały tydzień oraz święta, sztuka i nauka znacznie się rozwiną, ziemia podrożeje, a chleb będzie niesłychanie drogi. Michalda zapowiada także brak żywności na skutek przeludnienia oraz pojawienie się społeczeństw multikulturowych: „Przybędzie wiele innych narodów […], przez co wiele złego powstanie, gdyż nikt nie będzie wiedział,

| Andrzejki 35 reklama

do jakiego narodu należy, ani jaką wiarę wyznaje”. Aby zapowiedziany przez Michaldę koniec świata nadszedł, musi wypełnić się siedem ostatnich przestróg. Jest to m.in. wielka susza oraz pożar. W czasie nadejścia końca końców, panować będzie ostatni papież – Piotr. Ciekawe więc, kto zostanie wybrany po Franciszku…

Wizje Rasputina

Jednym z najciekawszych wizjonerów jest Grigorij Rasputin, który żył na przełomie XIX i XX w. oraz cieszył się ogromnym uznaniem i sympatią ostatniego cara rosyjskiego – Mikołaja II oraz jego żony Aleksandry. Swój dar przepowiadania przyszłości zyskał dość przypadkowo. Podobno dostał kołem w głowę od jednego z chłopów, po tym, jak próbował ukraść mu konia. Od tego momentu przeszedł niemałą transformację – z niewykształconego rozpustnika do mnicha, który uzdrawiał nieuleczalnie chorych oraz przepowiadał przyszłość na dworze carskim w Petersburgu.

Jego początki w pałacu nie były jednak łatwe. Podejrzewano go o spisek oraz romans z cesarzową, przez co Mikołaj II wyrzucił go z dworu. Wtedy Rasputin zagroził mu, że jeśli nie przyjmie go z powrotem w ciągu najbliższych 24 godzin, po ośmiu miesiącach utraci syna oraz tron. Rodzina carska zwróciła się do niego o pomoc zaraz po tym, jak ich syn Aleksy dostał zakażenia, a jego życiu zagrażała śmierć. Po kilkugodzinnej medytacji Rasputin oznajmił, że Aleksy nie umrze – i tak też się stało, dzięki czemu mnich powrócił do łask cara. Jedną z ciekawszych wizji Rasputina jest jego własna śmierć. Zapowiedział on, że jeśli zostanie zamordowany z rąk chłopa, to carska Rosja przetrwa kolejne 100 lat, a jeśli z rąk szlachcica – car wraz z rodziną zginie. Rasputin został zabity przez księcia Feliksa Jaskupowa w 1916 roku. Dwa lata później rodzina carska została zamordowana, kończąc erę carskiej Rosji.

36 Andrzejki

Andrzejkowe WrĂłĹźby od dawna cieszÄ&#x2026; siÄ&#x2122; niezwykĹ&#x201A;Ä&#x2026; popularnoĹ&#x203A;ciÄ&#x2026;. Nawet dziĹ&#x203A;, choÄ&#x2021; wielu traktuje je z przymruĹźeniem oka, nieczÄ&#x2122;sto rezygnujemy z tej przyjemnoĹ&#x203A;ci, by w andrzejkowy wieczĂłr odmĂłwiÄ&#x2021; sobie na przykĹ&#x201A;ad lania wosku.

Lanie wosku

Do wrĂłĹźenia potrzebujemy tu tylko miskÄ&#x2122; z wodÄ&#x2026;, Ĺ&#x203A;wieczkÄ&#x2122; i metalowy klucz. Ten ostatni jest tu swoistym symbolem â&#x20AC;&#x201C; ma zamykaÄ&#x2021; i otwieraÄ&#x2021; nasze sekrety i tajemnice. Aby wyczytaÄ&#x2021; coĹ&#x203A; z wosku wystarczy tylko zastanowiÄ&#x2021; siÄ&#x2122;, co dany ksztaĹ&#x201A;t nam przypomina. Przygotowanie jest niezwykle proste â&#x20AC;&#x201C; wystarczy roztopiÄ&#x2021; wosk i przelewaÄ&#x2021; go z maĹ&#x201A;ego naczynia przez dziurkÄ&#x2122; od klucza nad miskÄ&#x2026; z zimnÄ&#x2026; wodÄ&#x2026;. Ta zabawa doskonale sprawdza siÄ&#x2122; takĹźe w przypadku dzieci (oczywiĹ&#x203A;cie pod nadzorem dorosĹ&#x201A;ych).

PrzykĹ&#x201A;adowe ksztaĹ&#x201A;ty:

t QPTUBĘŤ NĘ´ËĽD[Z[OZ TFSDF â&#x20AC;&#x201C; wkrĂłtce speĹ&#x201A;ni siÄ&#x2122; twoje marzenie; moĹźe czekaÄ&#x2021; ciÄ&#x2122; miĹ&#x201A;oĹ&#x203A;Ä&#x2021; w krĂłtkim czasie t HXJB[EB â&#x20AC;&#x201C; zdobycie majÄ&#x2026;tku, szczÄ&#x2122;Ĺ&#x203A;liwe Ĺźycie t LXJBU â&#x20AC;&#x201C; przyjemna niespodzianka t NPUZM â&#x20AC;&#x201C; w najbliĹźszym czasie czekajÄ&#x2026; ciÄ&#x2122; zmiany t HĂ&#x2DC;SB â&#x20AC;&#x201C; przed tobÄ&#x2026; dĹ&#x201A;uga droga do celu, ale musisz byÄ&#x2021; cierpliwy t PCSĘŠD[LB (pierĹ&#x203A;cionek) â&#x20AC;&#x201C; maĹ&#x201A;ĹźeĹ&#x201E;stwo, zarÄ&#x2122;czyny t TUBUFL â&#x20AC;&#x201C; podrĂłĹź t QJFT, kot â&#x20AC;&#x201C; ostrzeĹźenie: nie decyduj siÄ&#x2122; zbyt szybko na nowy

20 listopada 2015

zwiÄ&#x2026;zek; ktoĹ&#x203A; czekaÄ&#x2021;, aĹź potknie ci siÄ&#x2122; noga t N PTU â&#x20AC;&#x201C; czasem warto iĹ&#x203A;Ä&#x2021; na kompromis t KBCÂ&#x2019;LP â&#x20AC;&#x201C; symbol zdrowia i mÄ&#x2026;droĹ&#x203A;ci.

/VNFSPMPHJB

JuĹź staroĹźytni twierdzili, Ĺźe na kaĹźdego z nas oddziaĹ&#x201A;ujÄ&#x2026; jakieĹ&#x203A; liczby, a z

niektĂłrymi z nich jesteĹ&#x203A;my szczegĂłlnie zwiÄ&#x2026;zani. UwaĹźa siÄ&#x2122;, Ĺźe pozytywny wpĹ&#x201A;yw ma zestawienie dwĂłch parzystych lub dwĂłch nieparzystych cyfr lub liczb. W numerologii waĹźne sÄ&#x2026; wszystkie liczby, ale wibracja, czyli szczegĂłlne oddziaĹ&#x201A;ywanie, sprawdza siÄ&#x2122; tylko dla tych liczb po skrĂłceniu, czyli: 1, 2, 3, 4, 5, 6. 7, 8 i 9, a takĹźe dla 11 i 22. JednÄ&#x2026; z najpopularniejszych wrĂłĹźb jest ta zwiÄ&#x2026;zana z datÄ&#x2026; urodzenia. Wystarczy dodaÄ&#x2021; wszystkie liczby pierwsze z daty swojego urodzenia. I tak na przykĹ&#x201A;ad dla osoby urodzonej 1.01.1980 roku, dodajemy cyfry: 1+1+1+9+8+0; po zsumowaniu wychodzi 20, dodajemy wiÄ&#x2122;c 2 i 0 i mamy â&#x20AC;&#x17E;2â&#x20AC;?. Teraz moĹźna sprawdziÄ&#x2021; co oznacza nasza cyfra osobista.

;OBD[OJF MJD[C

t â&#x20AC;&#x201C; jesteĹ&#x203A; urodzonym przywĂłdcÄ&#x2026;, lubisz rzÄ&#x2026;dziÄ&#x2021; i decydowaÄ&#x2021;, jesteĹ&#x203A; odwaĹźny; twĂłj umysĹ&#x201A;

lubi analizowaÄ&#x2021;; masz wiele twĂłrczych pomysĹ&#x201A;Ăłw t â&#x20AC;&#x201C; lubisz speĹ&#x201A;niaÄ&#x2021; Ĺźyczenia innych; z reguĹ&#x201A;y wykonujesz zadania w najbardziej efektywny i wydajny sposĂłb t â&#x20AC;&#x201C; posiadasz naturalny wdziÄ&#x2122;k, ktĂłry umiesz Ĺ&#x203A;wiadomie wykorzystaÄ&#x2021;; cechuje ciÄ&#x2122; wielka ciekawoĹ&#x203A;Ä&#x2021; Ĺ&#x203A;wiata t 4 â&#x20AC;&#x201C; nie wierzysz w drogÄ&#x2122; na skrĂłty; jesteĹ&#x203A; uczciwy i Ĺ&#x201A;atwowierny t â&#x20AC;&#x201C; lubisz zmiany, nie lubisz osiadaÄ&#x2021; w jednym miejscu na dĹ&#x201A;uĹźej; masz poczucie humoru; czerpiesz z Ĺźycia peĹ&#x201A;nymi garĹ&#x203A;ciami t â&#x20AC;&#x201C; bardzo waĹźna jest dla ciebie miĹ&#x201A;oĹ&#x203A;Ä&#x2021; i rodzina; lubisz i umiesz okazywaÄ&#x2021; uczucia t â&#x20AC;&#x201C; wyrĂłĹźnia ciÄ&#x2122; spokĂłj, lubisz ciszÄ&#x2122; i relaks; nigdy nie postÄ&#x2122;pujesz pochopnie t â&#x20AC;&#x201C; masz dar do prowadzenia interesĂłw; chÄ&#x2122;tnie dzielisz siÄ&#x2122; tym co masz t â&#x20AC;&#x201C; jesteĹ&#x203A; wyrozumiaĹ&#x201A;y i nikomu nie odmawiasz drugiej szansy; nie wyobraĹźasz sobie Ĺźycia bez podrĂłĹźy

/B MVEPXP

JednÄ&#x2026; z najpopularniejszych wrĂłĹźb andrzejkowych jest ta z wykorzystaniem jabĹ&#x201A;ka â&#x20AC;&#x201C; wystarczy zakupiÄ&#x2021; tyle owoc Ăł w,

| Andrzejki 37

czary ile uczestnikĂłw zabawy. W tej wrĂłĹźbie chodzi o to, by z kaĹźdego jabĹ&#x201A;ka powstaĹ&#x201A;a jak najdĹ&#x201A;uĹźsza obierka. Dziewczyna, ktĂłra zwyciÄ&#x2122;Ĺźy moĹźe spodziewaÄ&#x2021; siÄ&#x2122; spokojnego i dĹ&#x201A;ugiego maĹ&#x201A;ĹźeĹ&#x201E;stwa. Innym sposobem jest rzucanie obranej skĂłrki od jabĹ&#x201A;ek za siebie. KsztaĹ&#x201A;t, jaki powstaĹ&#x201A; w ten sposĂłb prĂłbujemy dopasowaÄ&#x2021; do znanego nam obrazka â&#x20AC;&#x201C; np. domu, pierĹ&#x203A;cionka. W ten sposĂłb, doszukujÄ&#x2026;c siÄ&#x2122; ukrytego znaczenia, moĹźemy poznaÄ&#x2021;, co nas czeka w nadchodzÄ&#x2026;cym roku (jeĹźeli jest to litera alfabetu, moĹźe wskazywaÄ&#x2021; na pierwszÄ&#x2026; literÄ&#x2122; imienia przyszĹ&#x201A;ego wybranka lub wybranki). InnÄ&#x2026; zabawÄ&#x2026; i wrĂłĹźbÄ&#x2026; andrzejkowÄ&#x2026; jest ukĹ&#x201A;adanie butĂłw. Ta najbardziej znana polega na tym, Ĺźe kaĹźda z osĂłb w pomieszczeniu zdejmuje jeden but. Wszystkie buty ukĹ&#x201A;ada siÄ&#x2122; rzÄ&#x2122;dem w stronÄ&#x2122; progu, zaczynajÄ&#x2026;c w kÄ&#x2026;cie pokoju, a nastÄ&#x2122;pnie przestawia siÄ&#x2122; ostatni but na poczÄ&#x2026;tek kolejki, itd. Osoba, ktĂłrej but pierwszy przekroczy prĂłg, najszybciej znajdzie partnera lub partnerkÄ&#x2122; bÄ&#x2026;dĹş weĹşmie Ĺ&#x203A;lub. Aby dowiedzieÄ&#x2021; siÄ&#x2122;, co moĹźe nas czekaÄ&#x2021; w

przyszĹ&#x201A;ym roku moĹźna takĹźe powrĂłĹźyÄ&#x2021; z kubkĂłw. KĹ&#x201A;adziemy pod nie: obrÄ&#x2026;czkÄ&#x2122;, listek i rĂłĹźaniec. Wylosowanie obrÄ&#x2026;czki oznacza szybkie maĹ&#x201A;ĹźeĹ&#x201E;stwo, listka â&#x20AC;&#x201C; maĹ&#x201A;ĹźeĹ&#x201E;stwo w pĂłĹşniejszym wieku, a rĂłĹźaniec â&#x20AC;&#x201C; samotnoĹ&#x203A;Ä&#x2021;. MoĹźemy takĹźe przygotowaÄ&#x2021; wrĂłĹźbÄ&#x2122; z czterema kubkami. Pod jeden z nich kĹ&#x201A;adziemy obrÄ&#x2026;czkÄ&#x2122; (szybkie maĹ&#x201A;ĹźeĹ&#x201E;stwo), pod drugi â&#x20AC;&#x201C; krzyĹźyk lub rĂłĹźaniec (samotnoĹ&#x203A;Ä&#x2021;, modlitwa), a pod trzeci â&#x20AC;&#x201C; monetÄ&#x2122; (przypĹ&#x201A;yw gotĂłwki). Czwarty zostawiamy pusty. Osoba, ktĂłra go wylosuje nieprÄ&#x2122;dko stanie przed oĹ&#x201A;tarzem.

8SĂ&#x2DC;ËĽFOJF [ SĘŠL StaroĹźytni doszli do tego, Ĺźe linie na dĹ&#x201A;oniach sÄ&#x2026; podobne do linii Ĺ&#x201A;Ä&#x2026;czÄ&#x2026;cych poszczegĂłlne gwiazdy. To doprowadzi-

Ĺ&#x201A;o do tego, Ĺźe juĹź od najdawniejszych czasĂłw wielkÄ&#x2026; czciÄ&#x2026; otaczano wszystkich mÄ&#x2122;drcĂłw, ktĂłrzy posiedli sztukÄ&#x2122; odczytywania przyszĹ&#x201A;oĹ&#x203A;ci z linii na dĹ&#x201A;oni. KaĹźdÄ&#x2026; dĹ&#x201A;oĹ&#x201E; rozpatruje siÄ&#x2122; oddzielnie â&#x20AC;&#x201C; lewa ma zwiÄ&#x2026;zek z tym, co nam siÄ&#x2122; przydarza, a na co nie mamy wpĹ&#x201A;ywu; na jej podstawie okreĹ&#x203A;la siÄ&#x2122; charakter czĹ&#x201A;owieka. Prawa rÄ&#x2122;ka pomaga w okreĹ&#x203A;leniu postawy czĹ&#x201A;owieka. GĹ&#x201A;Ăłwnym zadaniem chiromanty jest ostrzeĹźenie nas przed czyhajÄ&#x2026;cym niebezpieczeĹ&#x201E;stwem.

Linie na dĹ&#x201A;oni:

t Linia gĹ&#x201A;owy: gĹ&#x201A;Ä&#x2122;boka i wyraĹşnie zarysowana â&#x20AC;&#x201C; osoby o dobrej zdolnoĹ&#x203A;ci do koncentracji, kierujÄ&#x2026;ce siÄ&#x2122; w Ĺźyciu rozumem; przerywana wskazuje na brak wĹ&#x201A;asnego zdania t Linia Ĺźycia: gĹ&#x201A;Ä&#x2122;boka i mocno zaznaczona Ĺ&#x203A;wiadczy o aktywnoĹ&#x203A;ci; delikatnie zaznaczona oznacza Ĺźycie ciche t -JOJB TFSDB JN CBSE[JFK XZgiÄ&#x2122;ta, tym bardziej osoba

kieruje siÄ&#x2122; w swoim Ĺźyciu emocjami; przerwy w linii mogÄ&#x2026; oznaczaÄ&#x2021; zbliĹźajÄ&#x2026;ce siÄ&#x2122; zmiany emocjonalne.

38 Andrzejki

Wróżby senne Tłumaczenie snów jest tak stare jak sama ludzkość – człowiek od zawsze chciał wytłumaczyć to, co jest nieznane, za pomocą znanych mu metod. Nawet dziś, w dobie smartfonów i internetu wciąż chcemy wiedzieć, jak to, co nam się śni, może wpłynąć na naszą przyszłość. Sny mogą pełnić także rolę doradcy albo ostrzeżenia przed niebezpieczeństwem. Anioł – rozmowa z aniołem: możesz mieć poważne kłopoty rodzinne.

"HSFTKB o symbol przeszkód, jakie mogą stanąć na twojej drodze.

"VUP o widzieć nadjeżdżające z przodu: trzeba będzie stawić czoła przeciwnościom; być kierowcą: swoje sprawy trzymasz w swoich rękach; stracić kontrolę nad pojazdem: daremna podróż, robimy coś, co jest bezcelowe; wypadek: straty finansowe, problemy zdrowotne. #BCDJB – słuchanie rad babci:

słuchanie wewnętrznego głosu, podążanie za intuicją; sen o zmarłej babci: ostrzeżenie przed kłopotami.

#BOL o wpłacać pieniądze: do-

bre widoki na poprawę sytuacji finansowej; wypłacać pienią-

20 listopada 2015

$Jʩ˥B – być w ciąży: powodzenie i bogactwo, sukces w najbliższych przedsięwzięciach; może oznaczać również lęk przed nią.

$JFQ P – poczucie bezpieczeństwa, dobrego stanu zdrowia.

$NFOUBS[ – może oznaczać,

dze: spłata długu; widzieć pusty bank: strata.

że kłopoty i problemy jakie mamy już odchodzą w niepamięć; może zwiastować koniec złych czasów; potrzeba zajrzenia w przeszłość; sen przepowiada spokój i ukojenie.

#JMFU – symbol celu, zadania,

%FT[D[ – symbol oczyszczenia,

nowych wyzwań; zgubić bilet: nie czujesz się pewny siebie; podróżować bez biletu: uchylać się od odpowiedzialności.

zazwyczaj jest dobrą prognozą na przyszłość, zapowiada poprawę sytuacji, nowe możliwości; ulewa: symbol trudności; ciepły deszcz: powodzenie.

#ØM – dobry znak, symbol pozytywnych zmian, które mogą nastąpić w twoim życiu.

Dłoń – symbol radzenia so-

$IMFC – widzieć, kupować, jeść go: szczęście, powodzenie, spokój; stary, twardy: smutek, niepowodzenie, strata oszczędności; łamać chleb: dostatek.

%PN – symbol uporządkowa-

$IS[DJOZ – uczestniczyć w

chrzcie dziecka: porzucić stare urazy i rozpocząć nowy etap życia.

bie w życiu, zarabiania; mieć brzydkie dłonie: załamanie naszej wiary w siebie.

nia życiowego; wyprowadzenie z rodzinnego domu: niezależność życiowa, nowy rozdział w życiu; remontowanie domu: praca nad sobą.

%XPS[FD LPMFKPXZ –

symbol zmian w ży-

ciu; sygnał, że zmiany są potrzebne.

Fryzura – wyraz osobowości człowieka; zmiana fryzury: potrzeba i chęć zmiany. Gazeta – wymiana informacji, ważna nowina; czytać ją: obawa, że wyda się nasza tajemnica. (PUPXBʫ – zdobywanie doświadczenia, nabywanie wiedzy; próby ukształtowania charakteru.

(ØSZ – wspinanie na szczyty: poznawanie własnej osobowości, prawdy o sobie; krajobraz górski: twoja życiowa droga jest usiana wyzwaniami. +BC LP – otrzymać: obietnica związku między dwojgiem ludzi; kroić jabłko: możliwość rozstania.

+BKLP – symbol życia i mądrości, potencjalne rozwiązanie problemów; zapowiedź rozwoju.

Jedzenie – jeśli jemy i czu-

jemy smak potraw – dobra wróżba; jeśli patrzymy na nie i nie możemy ich zjeść: już wkrótce będziemy mieli szansę na poprawę życia, z której niestety nie będziemy mogli skorzystać.

,ʩQJFM – symbolizuje oczyszczenie duchowe; w czystej wodzie: wyzdrowienie; w zimnej wodzie: zapowiada zły obrót spraw; kąpiel w morzu: szczęście.

,BMFOEBS[ – kupić nowy: radość; wyrzucić stary: poprawa sytuacji.

Matka – widzieć ją, gdy umarła: znak, że postępujesz nierozważnie; widzieć ją , gdy żyje: spotka cię coś bardzo miłego; stracić matkę: dręczą cię wyrzuty sumienia. 1JFOJʩE[F – znaleźć: twoje możliwości rosną; podarte lub brudne: twoje sprawy nie wyglądają najlepiej, nie masz wystarczających możliwości do tego, by osiągnąć to co chcesz.

5FMFGPO – oznacza możliwości porozumienia się z innymi ludźmi; jeśli dobrze słyszymy: pozytywny znak; jeśli źle: problemy z porozumieniem się z otoczeniem. Żniwa – widzieć żniwa: tęsknota za sukcesem; uczestniczyć w nich: nagroda za pracowitość, dobrobyt.

| Andrzejki 39

Duma Szkotów

Andrzejki – wieczór wróżb i powód do zabawy – kultywuje mnóstwo naszych rodaków. 30 listopada świętują jednak nie tylko Polacy – z okazji dnia swojego patrona, St. Andrew’s Day, okazję do zabawy mają także Szkoci. Przypadający wtedy dzień wolny od pracy (bank holiday) na pewno to ułatwia.

Święty Andrzej Apostoł, patron Szkocji, był bratem św. Piotra, pochodził z żydowskiej rodziny rybackiej z Betsaidy nad Jeziorem Galilejskim. Początkowo był uczniem Jana Chrzciciela, później przeszedł na nauki do Jezusa. Ewangelia głosi także, że był on „pierwszym powołanym” spośród jego uczniów. Za głoszenie Słowa Bożego skazano go na męczeńską śmierć i rozpięto na krzyżu w kształcie litery „X” – krzyż o takiej formie został później nazwany krzyżem św. Andrzeja. Na końcu świata Dziś św. Andrzej jest nie tylko patronem Szkocji, ale i Grecji, Rosji, Hiszpanii czy Luksemburga, a także takich miast jak Neapol, Brugia czy Hanower. Apostoł wspiera także małżeństwa, podróżnych i osoby zakochane. Choć męczennik patronuje wielu krajom i miastom, to szczególnie upodobali go sobie

Szkoci, którzy co roku hucznie obchodzą dzień swojego patrona przypadający 30 listopada. Jak to się stało, że kult akurat tego świętego zawędrował do Szkocji? Jedna z legend głosi, że wszystko to za sprawą szczątków apostoła. Swego czasu pewnemu greckiemu zakonnikowi miał ukazać się anioł, który nakazał mu ukryć relikwie Andrzeja znajdujące się w Patras i zapobiec przeniesieniu ich do Konstantynopola. Anioł zalecił zakonnikowi, by ten ukrył je na końcu świata. I tak mnich zawędrował na wschodnie wybrzeże Szkocji – do miasta zwanego teraz St. Andrews. W końcu XIX w. Szkocja otrzymała kolejną część relikwii swojego patrona (te poprzednie zostały zniszczone), które umieszczono w Katedrze św. Marii w Edynburgu.

Męska spódniczka

Dzień św. Andrzeja to dla większości Szkotów okazja do hucznej zabawy, ale i do tego, by pokazać światu swoje symbole i rzeczy, z których od wieków są dumni. Jednym z symboli najbardziej kojarzonych z tą krainą jest tartan, czyli wełniana tkanina w kratę o różnych kolorach i szerokości, używana głównie przez szkockich mieszkańców wyżyn. Obecnie każdy klan posiada własny, odmienny wzór, który spełnia rolę podobną do herbu rodowego. Dziś jest on używany do wyrobu kiltów, krawatów, szarf i innych dekoracji. Co ciekawe, jeszcze w XVII w. tartan był jedynie wzorem dekoracyjnym. Jednym z największych bohaterów Szkocji jest William WalChoć z reguły każdy klan ma swój oryginalny wzór, to nie ma przeciwwskazań, by lace, który odegrał ogromną rolę podczas wojen o niepodległość był on używany przez członków innego klanu. Ta zasada nie dotyczy tylko tarta(1297-1305). Walki zakończyły się w 1305 roku, gdy nu królewskiego – Balmoral, który został zaprojektowany dla królowej Wiktorii przywódca Szkotów został pojmany. Wyrok był przez jej męża, księcia Alberta w 1853 roku – bez jej zgody nikt nie może go przesądzony – przed śmiercią Wallace’owi używać. wypruto wnętrzności, wykastrowano go, a Innym szkockim symbolem jest kilt, którego historia sięga XVI w., przez na końcu – obcięto głowę. Dla wielu jest wielu nazywany „szkocką męską spódniczką”. Myli się jednak ten, kto sądzi, on symbolem walki o wolność i niepodleże dla Szkotów jest to powód do żartów. Dopasowanie zakładek do wzogłość, a jego imię nosi wiele szkół, szpitaru tartanu jest niezwykle pracochłonnym zajęciem, dlatego nikogo nie li i ulic. Dziś w świadomości milionów dziwią sumy, jakie trzeba zapłacić za perfekcyjnie skrojony kilt. Jego (nie tylko Szkotów) William Wallace nieodzownym elementem jest także sporran, czyli niewielka ozdobma twarz Mela Gibsona. Wszystko to na torebka zawieszona na biodrach, na pasku. Do dziś Szkoci dzięki filmowej produkcji w reżyserii traktują ten tradycyjny strój z pełną powagą i noszą z Gibsona, „Braveheart – Waleczne dumą – i to nie tylko podczas ważnych świąt Serce” (obraz zdobył aż pięć stapaństwowych. (sz) tuetek Amerykańskiej Akademii Filmowej).

Bohater Szkocji

40 porady reklama

Panel eks

Operacja żylaki Moim problemem są żylaki, które chciałabym w bezpieczny sposób usunąć. Na czym polega metoda laserowa?

ylaki występują zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Żylaki, czyli poszerzone i wrzecionowate żyły powierzchniowe, występują najczęściej u osób po 40. roku życia. Choroba objawia się najczęściej ciężkością nóg i nieestetycznymi żyłkami. Usuwanie żylaków należy do coraz popularniejszych zabiegów operacyjnych. EVLT (EndoVenous Laser Treatment) to nowoczesna metoda leczenia żylaków kończyn dolnych, polegająca na zamknięciu niewydolnego pnia żylnego za pomocą wprowadzonego do jego wnętrza włókna laserowego. Pod wpływem zastosowanej energii żyła obkurcza się i zostaje trwale zamknięta, dzięki czemu nie ma potrzeby usuwania jej. Mała inwazyjność operacji pozwala na wyjście do domu po zabiegu w ciągu kilku lub kilkunastu godzin, powoduje dużo mniejsze bóle, redukuje liczbę powikłań pooperacyjnych i sprawia, że pacjent wraca do normalnej aktywności życiowej w dużo krótszym czasie w porównaniu do operacji klasycznej.

Procedura usuwania żylaków metodą laserową: t XQSPXBE[FOJF EP ȈZ Z TQFDKBMOFgo cewnika i włókna lasera t [OJFD[VMFOJF ȈZ Z OB DB ZN KFK QS[Fbiegu, również pod kontrolą USG t VSVDIPNJFOJF MBTFSB X OBT[ZN ośrodku jest to laser Nd-Yag 1064nm firmy Fotona) t T UPQOJPXF XZTVXBOJF DFXOJLB wraz z włóknem uruchomionego lasera (trwa to 5-7 min.) t [B PȈFOJF QPǩD[PDIZ P TUPQOJPXBnym ucisku 20 listopada 2015

Fot. Shutterstock

Flebologia: choroby żył, leczenie Jeśli obserwujecie Państwo na swoich nogach: żylaki – widoczne przez skórę poszerzone, kręte żyły; pajączki – drobne poszerzone naczynka koloru niebieskiego lub czerwonego; obrzęk wokół kostek – nasilający się pod koniec dnia; brązowe przebarwienia skóry (wypryski, zwłaszcza po stronie wewnętrznej, w okolicy kostek); rany na podudziu, które nie chcą się zagoić, to warto skorzystać z porady flebologa, by sprawdzić stan swoich żył. Także zapalenia żył, pęknięcie żylaka czy zakrzepica są powodem do podjęcia leczenia flebologicznego.

dr Milosz Bednarczyk

Chirurg, Radiolog Tooting Medical Centre 5 London Rd London SW17 9JR

Telephone: 0208 767 8389

Potrzebujesz fachowej porady? Co tydzień nasi eksperci odpowiadają na wasze pytania Napisz do nas! redakcja@mail.goniec.com

| porady 41

kspertów

Przepisy dla samozatrudnionych twierdzenie to jest tylko po części prawdziwe i faktycznie dotyczy niedawno uaktualnionych przepisów, w rzeczywistości jednak kwestia ta jest dużo bardziej złożona. Od 1 października bieżącego roku, jeśli osoba prowadząca działalność gospodarczą jest zarejestrowana jako samozatrudniona (self-employed, sole trader), a zakres jej działalności nie stwarza potencjalnego zagrożenia względem innych osób (innych pracowników, klientów czy członków społeczeństwa), to w takim przypadku brytyjskie prawo BHP (Health & Safety) nie ma zastosowania. Obecnie szacuje się, że zmiany te bezpośrednio dotyczyć będą około 1,7 miliona samozatrudnionych w Wielkiej Brytanii (omawiane zmiany dotyczą Anglii, Szkocji i Walii).

Przepisy Health & Safety nadal będą nas obowiązywały w następujących przypadkach: t KFǴMJ OBT[B E[JB BMOPǴǎ XJǌȈF TJǗ [ potencjalnym ryzykiem w stosunku do innych osób t KFǴMJ OB[XB J DIBSBLUFS E[JB BMOPǴDJ (work activity) jest wymieniona w przepisach (Regulations) dotyczących naszej konkretnej branży (jak np. Construction – prace budowlane, Asbestos – prace z azbestem, Agriculture – rolnictwo, czy Gas – prace z gazem). Osoby samozatrudnione jako np. księgowi, dziennikarze, graficy komputerowi czy doradcy finansowi będą więc zwolnione z obowiązków związanych z prawem Health & Safety. Jeśli jednak zatrudniamy podwykonawców (subcontractors, project workers) to przepisy te nadal będą nas dotyczyły (występujemy wtedy bowiem w charakterze pracodawcy). Zdarza się, że z przyczyn podatkowych biznes zarejestrowany jest jako samozatrudnienie, ale w praktyce wykonywanie prac zleca

Fot. Shutterstock

Podobno ostatnio zmieniło się prawo w UK i przepisy Health & Safety już nie obowiązują osób samozatrudnionych. Czy to prawda?

się osobom trzecim – takie sytuacje najczęściej prowadzą do niejasności oraz, w następstwie, do łamania prawa. Na stronie Health & Safety Executive (www.hse.gov.uk) możemy znaleźć informacje dotyczące przepisów prawnych regulujących interesujące nas branże. W przypadku jakichkolwiek niejasności, z pomocą przychodzi Practipol

– pierwsze doradztwo Health & Safety dedykowane polskim przedsiębiorcom w UK.

Maciej Klinowski Doradca Health & Safety www.practipol.com

Miałeś wypadek w pracy? Pomoc na wyciągnięcie ręki. Na budowie zdarzył się wypadek – mojego kolegę poraził prąd. Czy pracodawca musi gdzieś to odnotować? Proszę o informacje.

Fot. Shutterstock

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom polskiej społeczności postanowiliśmy wyjaśnić, co należy zrobić w sytuacji, gdy doszło do wypadku. Jeżeli miałeś

wypadek w pracy niezwłocznie zgłoś go swojemu przełożonemu lub innemu pracownikowi. Pracodawca jest zobowiązany do odnotowania każdego wypadku

w rejestrze wypadków (Accident Report Book). Jeżeli jest to możliwe, upewnij się, że wypadek jest odnotowany i że treść notatki zgadza się z tym, co faktycznie się stało. Zrób zdjęcie miejsca gdzie miałeś wypadek. Jeżeli masz jakieś dolegliwości bólowe, warto udać się do lekarza. Jeżeli doszło do wypadku w pracy, o odszkodowanie może ubiegać się pracownik na kontrakcie, pracownik agencyjny oraz osoba samozatrudniona (self-employed). Sprawy o odszkodowania przedawniają się z upływem trzech lat od dnia wypadku, ale najlepiej oddać sprawę w ręce adwokatów zaraz po zdarzeniu. Warto zgłosić się bezpośrednio do kancelarii adwokackiej, która poprowadzi sprawę o odszkodowanie na zasadzie No Win No Fee. Mec. Łukasz Wójcik, prawnik kance-

larii Slater Gordon zauważa, że kancelaria może wystąpić do firmy ubezpieczeniowej o odszkodowanie za: dolegliwości bólowe, uraz, utratę zarobku z powodu nieobecności w pracy oraz inne wydatki. Bezpłatne konsultacje w języku polskim z zakresu odszkodowań za wypadki w pracy i inne wypadki, zapewnia kancelaria Slater Gordon pod numerem 075 14 65 18 41.

Łukasz Wójcik LLM Polski Prawnik Adwokaci Slater Gordon slatergordon.co.uk/pl

stylowy goniec |

Ozdobna Tkanka Regina Mowczan używa lekkiej, termotopliwej masy, z której tworzy faktury o nieregularnych otworach. Marka Tkanka łączy surowe i wyraziste formy z wyraﬁnowanymi pomysłami. Rozmawia: Natalia Ros.

Co ma wspólnego architektura z biżuterią? – Duże obiekty architektoniczne i drobne przedmioty jubilerskie faktycznie mają ze sobą dużo wspólnego. Ich realizacja poprzedzona jest procesem projektowym, czego wynikiem jest forma. I to właśnie tutaj zaczyna się to podobieństwo. Podporządkowanie materiałowi, funkcji i estetyce. Studiowałaś architekturę, w której obowiązują ścisłe reguły i system uporządkowania. Jak odnalazłaś się w frywolnej modzie? – Frywolność to bardzo dobre określenie świata współczesnej mody. Architektura porządkuje przestrzeń, ale moda może taką przestrzeń ożywić w bardzo dynamiczny sposób. Przez długi czas zajmowałam się projektowaniem dużych obiektów użytkowych. Często są to miesiące poświęcone na przygotowanie dokumentacji i kolejne miesiące realizacji. Świat mody zawsze wydawał mi się atrakcyjniejszy, właśnie przez krótsze cykle powstawania projektów. Wbrew pozorom ta sezonowość to też jest pewien sposób uporządkowania. Patrząc na samą historię mody, można zaobserwować powtarzalność form i ich regularne powroty. W takiej regularności nie jest trudno odnaleźć się architektowi. Z jakiego materiału stworzone są twoje projekty? – Staram się bardzo dużo eksperymentować, to sprawia mi przyjemność i dostarcza nowych doświadczeń. Obserwowanie jak materiał zmienia się, gdy zastosowany jest niezgodnie z pierwotnym przeznaczeniem, jest bardzo inspirujące! Najbardziej lubię stal nierdzewną ciętą laserem, bo projekty powstają na podstawie rysunków komputerowych, co daje pełną precyzję i kontrolę nad wynikiem. Częściej jednak używam tworzyw sztucznych: PCV, PLA, EVA i PMMA. Czy biżuterii w twoim wykonaniu bliżej do sztuki czy do matematyki? 20 listopada 2015

– Jest mi bardzo trudno zdefiniować samą sztukę. Moje projekty to poszukiwania matematycznej regularności i zawartego w niej piękna. Wykorzystanie nowych technologii, maszyn czy programowania to w moim odczuciu rozwiązania bliższe naukom ścisłym. Co cię zainspirowało do połączenia mody z nowymi technologiami? – Fascynacje modą, architekturą i nowymi technologiami towarzyszyły mi od zawsze równolegle. Trudno jest mówić o konkretnej inspiracji. To raczej naturalny wynik moich poszukiwań twórczych. Przy okazji wypróbowywania coraz nowszych sposobów i możliwości tworzenia makiet architektonicznych, powstawały formy, które coraz bardziej zaczęły przypominać elementy biżuterii. Stąd była bardzo krótka droga do połączenia moich pasji w realnych projektach. Czy nie sądzisz, że Tkanka to dla polskiej ulicy zbyt odważny pomysł? – O modzie najwięcej nauczyłam się obserwując polowania w secondhandach w godzinach szczytu. Jest to nietypowe zjawisko, gdzie w jednym miejscu i czasie można spotkać kobiety o różnych typach urody i statusie społecznym, poszukujące wymarzonej kreacji spośród wszystkich możliwych tkanin, kolorów i fasonów. Wyszukane rzeczy przymierzane są wspólnie i głośno komentowane słowami: „a gdzie ty to założysz?” Wyobrażając sobie właśnie taką sytuację w przypadku Tkanki wiem, że Polkom trudno będzie ją ubrać w codziennej stylizacji… Biżuteria powinna być dyskretna czy rzucająca się w oczy? – Biżuteria jest częścią stylizacji. Umiejętne skomponowanie garderoby może wydobyć piękno szlachetnej formy. Przepych i przeładowanie mogą zagłuszyć blask największego naszyjnika. Dużo zależy też od tego, co osoba nosząca biżuterię chce wyrazić. Jest bardzo duża różnica między akcentem

dopełniającym look a rzucającym się w oczy kiczem. Zdarza ci się oceniać ludzi po koralikach na szyi? – Staram się nie oceniać ludzi, ale przyznaję się do obserwowania tego, co noszą. To, jaką biżuterię wybierają, może wynikać z chęci pokazania statusu, podążania za modą, ale też bardzo często z próby otaczania się złudnym luksusem. Mam wrażenie, że coraz rzadziej biżuterię nosi się tylko po to, by siebie ozdobić. Stała się statementem, który ma wyrażać i podkreślać nasze indywidualne cechy. Niestandardowe podejście do projektowania to w twoim przy-

p a d k u „ p r z e k l e ń s t wo ” c z y „błogosławieństwo”? – To zależy, co chcę swoimi projektami osiągnąć. Jeżeli wynik mojego projektowania jest ściśle wykalkulowany finansowo i ma przynieść konkretne zyski, to niestety niestandardowe podejście do projektowania może przysporzyć kłopotów. Jeżeli jednak realizacją będzie obiekt zbliżony formą do rzeźby, a jego powstawanie pozwoli mi eksperymentować, rozwijać i spełnić się jako artystka, to niestandardowe podejście jest zdecydowanie błogosławieństwem. Moje dotychczasowe projekty świadczą o tym, że zdecydowanie preferuję właśnie to niestandardowe podejście.

Brytyjskie

| stylowy goniec 43

ikony

Glamour’s Woman of the Year Awards to statuetki wręczane podczas uroczystej gali w Nowym Jorku. Jedną z tegorocznych laureatek jest Victoria Beckham, należąca do największych brytyjskich ikon mody.

Victoria Beckham

abloidy rozpisywały się jednak nie tylko nad jej doskonałym stylem i wyczuciem smaku – pisały też o towarzyszącym jej synu Brooklynie, który ubrany w świetnie skrojony garnitur, od stóp do głów prezentował się doskonale. I nie ma się co dziwić, bo w końcu i Victoria, i jej mąż należą do największych brytyjskich ikon modowych. Wyspy mają jednak znacznie więcej nazwisk, którymi mogą się pochwalić.

Za oceanem

Victoria Beckham zapytana podczas jednego z wywiadów o to, jaka była (jest) najważniejsza rzecz dotycząca mody, której się dowiedziała, odpowiedziała krótko: „więcej znaczy mniej”. I rzeczywiście – ta zasada zdaje się obowiązywać we wszystkich jej projektach. Całkiem możliwe, że to właśnie

ta myśl doprowadziła do tego, że dziś nazywa się ją ikoną mody, jej modowe imperium zatacza coraz szersze kręgi, a w jej londyńskim sklepie spotykają się najbardziej eleganckie Brytyjki (i nie tylko). Nie da się też ukryć, że dzięki swojej prostocie, jej stylizacje bardziej pasują do estetyki nowojorskiej niż kanonów brytyjskich. Anglia może się też pochwalić jedną z najbardziej charakterystycznych i najpiękniejszych modelek. Kate Moss. Choć w internecie ostatnio nie brakuje zdjęć Kate, która pod wpływem alkoholu czy narkotyków zazwyczaj nie wygląda najlepiej, to nie da się ukryć, że do dziś jest ona uznawana za ikonę mody i modelingu. Być może nie byłoby tego, gdyby nie szansa jaką w latach 90. otrzymała od Calvina Kleina. Jej styl doskonale pasuje do Londynu – z jej workowatymi kurtkami i stylem nawiązującym do punku (można by go określić także mia-

Vivienne Westwood

nem niedbałego). Mimo tego ulicznego looku i zawirowań w życiu osobistym, w dziedzinie mody nadal mało kto może jej dorównać. I dlatego na pytanie o to, na kim się wzorują, większość modelek odpowiada to samo – Kate Moss.

Order od królowej

W Londynie mieszka też jedna z najbardziej oryginalnych projektantek na świecie – Vivienne Westwood, stawiana obok Anny Wintour w kategorii najbardziej wpływowych kobiet w branży modowej. Te różni jednak od siebie wszystko. Wintour – redaktor naczelna amerykańskiego wydania „Vogue”, ze swoimi równo przyciętymi włosami i czarnymi okularami, w dopasowanych eleganckich sukienkach i projektantka Westwood – to dwa odrębne modowe światy. Ponad 70-letnia Brytyjka całkiem niedawno ścięła długie rude włosy, przez lata nazywano ją też iko-

Kate Moss

ną stylu punk (to właśnie ona znacząco wpłynęła na wizerunek grupy Sex Pistols). Agrafki, żyletki, łańcuchy, odważne fryzury i zestawienia materiałów, a także wykorzystywanie tradycyjnych motywów, jak np. szkockiej kraty – to tylko niektóre z elementów charakterystycznych dla Westwood. Jej wkład w świat mody doceniła nawet Elżbieta II – w 2006 roku odznaczyła ją Orderem Imperium Brytyjskiego „za zasługi dla mody”. – W modzie nie chodzi o wygodę. Nic nie jest straszniejsze od niechlujnej miernoty – mówi. To właśnie Westwood powiedziała też, że na londyńskich ulicach najbardziej ekstrawagancko ubierają się ludzie w jej wieku – młodych określiła jako „klonów”. To, co ceni zresztą najbardziej, to odwaga w szukaniu własnego stylu. Nie można go zresztą odmówić ani jej, ani Victorii Beckham, a już na pewno nie Kate Moss.

44 z życia gwiazd

Walczą o program Stacja Polsat planuje wyprodukować nowy program, w którym gośćmi mają być celebryci. O miejsce prowadzącego walczą Hubert Urbański i Krzysztof Ibisz. Nowe show ma przypominać amerykański „The Tonight Show” prowadzony obecnie przez popularnego komika i aktora Jimmy’ego Fallona. Polski gospodarz programu, podobnie do amerykańskiego, ma przemaglować gwiazdy tak, by widz jak najwięcej się o nich dowiedział – informuje jeden z tabloidów.

Fot. Agencja BE&W

odda rzeczy znajomym i biednym

Julia Kuczyńska, jedna z najpopularniejszych blogerek modowych w Polsce, skupia się na tym, by tylko raz pokazywać się w jednej stylizacji. Jej szafa musi zatem pękać w szwach. Teraz Maffashion musi mieć spory problem, bo jest w trakcie przeprowadzki, więc powinna zadecydować, co zrobi z taką ilością rzeczy. Blogerka znalazła jednak rozwiązanie – swoje rzeczy planuje rozdać ubogim rodzinom, a także znajomym.

Agencja BE&W

Maffashion

Nie będzie

Jej sposób na urodę

20 listopada 2015

Nowy prezes TVP Janusz Daszczyński ogłosił, że nie planuje przedłużać kontraktu na prowadzenie programu „Tomasz Lis na żywo”. Na odpowiedź samego zainteresowanego nie trzeba było długo czekać, szybko pojawił się komentarz na Facebooku. – Czytam, że mi nie przedłużą kontraktu z TVP. Czy ja gdzieś mówiłem, że chcę przedłużyć kontrakt z TVP, bo nie pamiętam – napisał zaskakująco Lis. Agencja BE&W

Fot. Agencja BE&W

„Tomasza Lisa na żywo”

Małgorzata Kożuchowska, która rok temu została dumną mamą, uchodzi za jedną z najpiękniejszych Polek. Wiele kobiet jej zazdrości i zastanawia się „jak ona to robi”. Odpowiedzi na to pytanie udzieliła sama zainteresowana. Jej zdaniem zdrowy i spokojny sen jest najlepszym zabiegiem urodowym – tuż za systematyczną pielęgnacją skóry. Oprócz tego gwiazda przygotowuje sobie w domu zdrowe posiłki, które zabiera do pracy – tym samym unika niezdrowego jedzenia poza domem.

Cykl prezentuje zagrożone gatunki zwierząt w Polsce. Autorzy przybliżają jeden gatunek, zamieszkiwane przez niego środowisko oraz przyczyny, przez które zwierzęciu grozi wyginięcie. W tym odcinku poznamy środowisko żółwia błotnego.

DOKUMENT SOBOTA, GODZ. 12:00

Tajemnica Jasnej Góry Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej w klasztorze na Jasnej Górze jest jednym z najważniejszych obiektów kultu religijnego w Polsce, do którego co roku pielgrzymuje tysiące turystów. Tym razem o tajemnicach jasnogórskiego obrazu opowiada ojciec Jerzy Tomziński, najstarszy zakonnik żyjący w klasztorze, przyjaciel Stefana Wyszyńskiego i Karola Wojtyły.

DOKUMENT PIĄTEK GODZ. 12:25

Anna Netrebko i Dmitrĳ Chworostowski Tym razem obejrzymy zapis koncertu galowego, który odbył się 19 czerwca 2013 roku w Moskwie na Placu Czerwonym. Na scenie wystąpiło wtedy dwoje niezwykle utytułowanych artystów światowej sceny operowej – Anna Netrebko i Dmitrij Chworostowski.

KONCERT NIEDZIELA, GODZ. 15:00

Gotowane i surowe – kulinarna podróż po Tajwanie Nowoczesność i tradycja – to między innymi te cechy łączy w sobie kuchnia tajwańska. Przemierzając kraj, twórcy dokumentu zatrzymują się m.in. w popularnym miejscu wyrobu pierogów, odwiedzają re-

seriaLove

Wzór

staurację w najwyższym drapaczu chmur na świecie oraz nocny rynek. Na koniec pojawiają się także na specjalnym bankiecie przygotowanym przez bardzo utalentowanego lokalnego szefa kuchni. Wszyst-

ko w otoczeniu aromatycznych dań i przypraw azjatyckich.

KULINARNY SOBOTA, GODZ. 13:10

Pierwsza miłość

FBI otacza budynek, w którym znajduje się poszukiwany od lat przestępca. Niestety, nikt nie wie jak on wygląda. Wkrótce na miejscu zjawia się Don, który pomaga kierującemu akcją Rogerowi. Gdy oddział antyterrorystyczny wkracza do środka, okazuje się, że po bandycie nie ma śladu.

NIEDZIELA, GODZ. 11.30

Fot. Shutterstock

Grozi im wyginięcie

| tele goniec 45

Karol próbuje naprawić stosunki z Grzegorzem. Sabina postanawia wyjaśnić Królowi, jakie naprawdę były intencje Aśki i co skłoniło ją do nawiązania bliższej znajomości z jej ojcem. Samotny i opuszczony Bartek przez najbliższych szuka wsparcia u Artura. O Beacie krążą złośliwe plotki.

PON.-PT., GODZ. 17:00

46 horoskop

horoskop tygodniowy Skorpion 24 X – 22 XI

Miłość: Stały związek trochę ci ciąży. Rani cię brak czułości i wyrozumiałości. Nie oszukuj się, że to miłość. W luźniejszych relacjach partnerskich – umocnienie uczuć. Praca: Nie masz przekonania do tego co robisz. Zaakceptuj sytuację. Masz szansę dalszego rozwoju zawodowego, czeka cię podwyżka lub nagroda. Finanse: Zagraj w totka.

Maja Bohosiewcz

Zdrowie: Przejściowe problemy z żołądkiem.

Ryby 19 II – 20 III Krzysztof Grabowski

Baran 21 III – 20 IV Anita Werner

Miłość: Jesteś wymagający w miłości. Oddajesz się cały, ale tego samego oczekujesz od swojego partnera. Staraj się liczyć z uczuciami innych i nie lekceważyć otrzymywanych sygnałów. Praca: Jesteś w konflikcie z samym sobą. Za bardzo ufasz ludziom, a potem się zawodzisz. Kontroluj to, co robisz i innych, dając im zarazem swobodę działania. Finanse: Co zapełnisz jakąś dziurę, pojawia się następna. Pod koniec tygodnia poczujesz przypływ gotówki. Staraj się nie wchodzić w żadne pożyczki. Zdrowie: Uwaga na stawy i kręgosłup.

Miłość: Dajesz sobie radę z przeszłością. Będzie szansa, by znowu otworzyć się na miłość. Naucz się kochać od nowa. Praca: Masz dużo energii i ambicji. Analizujesz, planujesz i z rozmachem działasz. Jednak czasem brak ci „napędu” i wtedy szukasz kogoś, kto cię wesprze i w ciebie uwierzy. To dodaje ci energii do dalszych działań. Wykluczone romanse w pracy. Finanse: Bądź niekonwencjonalna, na tym zarobisz najwięcej. Dużo wydatków będzie związanych z domem. Ktoś z bliskich chce cię oszukać. Zdrowie: Dużo zależy od stanu psychiki.

Rak 23 VI – 22 VII Paweł Nastula

Lew 23 VII – 23 VIII Krystyna Loska

Miłość: Ciepłe gesty bardziej się teraz liczą niż słowa. Dobry moment na podjęcie decyzji o związku stałym lub założeniu rodziny. Ktoś starszy z rodziny wtrąca się w twoje życie. Nie poddawaj się temu. Praca: Pojawią się nowe możliwości i tylko od ciebie zależy jak je wykorzystasz. Awans uzyskasz, jeśli zadbasz o pozytywne relacje z ludźmi. Gdy jesteś bez pracy, skorzystaj z pierwszej lepszej oferty. Finanse: Masz trudności w podejmowaniu właściwych decyzji finansowych zatem poradź się osób z autorytetem. Zdrowie: Zbyt szybko się spalasz. Wesprzyj organizm witaminami. 20 listopada 2015

Miłość: Sprawy miłości potraktuj poważnie, bo niezrozumienie ludzkich uczuć może wywrócić twój świat do góry nogami. Wykaż się większą tolerancją. Praca: Nie powinieneś myśleć o dokonywaniu zmian, bo popełnisz stare błędy. Teraz inni mają więcej do powiedzenia. Podporządkuj się biegowi wydarzeń. Przeczekaj z decyzjami. Finanse: Tylko działania długofalowe zapewnią ci stabilizację finansową. Pomimo trudności finansowych, to dobry czas na podjęcie decyzji o zakupie działki, mieszkania. Zdrowie: Zdrowie jest dobre, ale za dużo pracujesz, a za mało odpoczywasz.

23-22.11 opracowała: Julianna

Strzelec 23 XI – 21 XII Taylor Swift Miłość: Większa bliskość i wsparcie ze strony partnera dodadzą ci sił i pewności siebie w realizowaniu celów. Praca: Teraz szczęście i ludzie ci sprzyjają. Nie odrzucaj propozycji z zewnątrz.

Koziorożec 22 XII – 20 I Rowan Atkinson Miłość: W miłości czujesz się trochę wykorzystywany, pomimo że sam prowokujesz sytuację. Zacznij panować nad sobą. Praca: Pracujesz nerwowo. Zatrzymaj się, przemyśl i spokojnie wszystko zaplanuj. Finanse: Pieniądze się ciebie nie trzymają. Ciągnie cię do hazardu. Nabałaganisz sobie i wciągniesz w to innych. Zdrowie: Może pojawić się słabość w kończynach.

Byk 21 IV – 21 V Andy Murray Miłość: Twoje uczucia zostaną wystawione na próbę. Nie walcz i udawaj, że nie zauważasz problemów. W stałych związkach drobny kryzys, z którego wyjdziesz obronną ręką. Korzystny czas na zawarcie nowych znajomości. Praca: Otwórz się na współpracę i weź pod uwagę możliwości innych. Finanse: Niestabilne. Wyjazd za granicę i kontakt z obcokrajowcami przyniesie ci nowe możliwości zarobkowe. To początek dobrej ery. Zdrowie: Podejmiesz konkretne kroki w kierunku podleczenia drobnych infekcji.

Panna 24 VIII – 23 IX Borys Szyc Miłość: Rośnie twoje poczucie własnej wartości i pewność siebie. Niestety w uczuciach jesteś niestabilny. Daj szanse znajomemu, który pojawi się na twojej drodze pod koniec tygodnia. Praca: W pracy wiele zależy teraz od twojej inicjatywy, działania i samodzielności. Swoje siły i energię skoncentruj na tym, aby się rozwijać i piąć w górę. Finanse: Nowe możliwości przekwalifikowania się lub udoskonalenia tego co robisz. Pojawi się źródło i możliwość zdobywania dodatkowych pieniędzy. Zdrowie: Początek tygodnia przyniesie osłabienie organizmu. Później będzie już coraz lepiej.

Finanse: Chyba zdecydujesz się na wzięcie kredytu lub pożyczki. Decyzja okaże się trafiona. Zdrowie: Przeziębienia i kłopoty z drogami oddechowymi to twoja słaba strona.

Wodnik 21 I – 18 II Maciej Musiał Miłość: Żyjesz w świecie złudzeń. Wszystko oceniasz przez pryzmat przeszłości. Nie dajesz sobie szansy na przyszłość. Praca: Pojawi się wiele ciekawych propozycji, zbyt wiele oporów wewnętrznych nie przyniesie zmian. Bądź odważny. Finanse: Zabezpiecz się. Pojawią się szanse na większe zarobki. Zdrowie: Masz tendencję do drobnych stłuczeń i skaleczeń. Zwolnij.

Bliźnięta 22 V – 22 VI Helena Bonham Carter Miłość: Niektórych przyjaciół wymienisz na nowych. Można być blisko z kimś i zachować wolność wewnętrzną, a można też być daleko od siebie, a być ze sobą związanym. Licz się ze zdaniem innych. Praca: Skup się. Nie podejmuj pochopnych decyzji. Wygrasz to, o co walczyłeś. Finanse: Masz tendencję do zbytniego ryzyka i nieprawidłowy osąd sytuacji. Poczekaj do środy, problemy rozwiążą się same. Twoja sytuacja finansowa wyraźnie zacznie się poprawiać. Zdrowie: Podejmij działania w celu wzmocnienia organizmu.

Waga 24 IX – 23 X Lech Wałęsa Miłość: Jeśli jesteś samotny – drzwi w tym tygodniu zostaną otwarte, jeśli w stałym związku – okres jesienny może przynieść niespodziankę. Praca: Poczujesz się pewniej. Wątpliwości co do twojej pozycji w firmie bezpowrotnie miną. Musisz zebrać wszystkie siły i z pełną determinacją piąć się w górę. Finanse: Rozpocznie się dobra passa, kompleksy są nie na miejscu. Naucz się bez skrępowania brać, korzystać z okazji i wdzięcznie dziękować. Zdrowie: To czas zbierania sił, energii i zdrowienia. Więcej spacerów.

2013-01-30 10:09:49

48 motoryzacja

Nowy amerykański crossover Cadillac uchylił wreszcie rąbka tajemnicy i postanowił zaprezentować model XT5 w pełnej krasie. W porównaniu z modelem SRX, którego ma zastąpić, nowy crossover jest wyraźnie nowocześniejszy. XT5 otrzymał zupełnie nowy grill, odświeżony znaczek marki, przemodelowany zderzak i światła z bardzo ciekawymi, bocznymi listwami LED. Podstawową jednostką napędową będzie 3,6-litrowa „V-szóstka” o mocy 310 KM i 365 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Cadillac XT5 zadebiutuje podczas salonu samochodowego w Dubaju. Do salonów samochodowych auto trafi na początku 2016 roku. (za: moto.pl, regiomoto.pl)

Mazda MX-5 w nowej wersji

20 listopada 2015

Kolejna generacja japońskiego roadstera ledwo zdążyła pojawić się na rynku, a już doczekała się wersji specjalnej. Chodzi o Mazdę MX-5 Sport Recaro Limited Edition, wyróżniającą się kilkoma atrakcyjnymi detalami. Czwarte już wydanie Mazdy MX-5 kontynuuje wizję lekkiego, odkrytego samochodu sportowego z tylnym napędem. W ograniczonej do 600 egzemplarzy wersji Sport Recaro Limited Edition pracować będzie pod maską silnik 2.0 SkyActiv-G o mocy 160 KM z dyferencjałem o ograniczonym poślizgu. Jest też sportowe zawieszenie sygnowane przez firmę Bilstein. Mazda MX-5 Sport Recaro Limited Edition ma wszystkie elementy z zakresu wyposażenia opcjonalnego, to jest m.in. reflektory LED, system audio Bose, nawigację z 3-letnim pakietem europejskich map, sportowe zawieszenie Bilsteina czy dyferencjał o ograniczonym poślizgu. Pod maską pracuje 2-litrowy, wolnossący motor o mocy 160 KM. Zamówienia na limitowaną „MX-5” można już składać. (za: superauto24.se.pl, auto-motor-i-sport.pl)

Złota rakieta

| motoryzacja 49

Brabus Rocket 900 Desert Gold to auto stworzone na bazie Mercedesa S65 AMG. Pod maską znalazł się silnik V12 o pojemności 6,3 l, który dostarcza 900 KM mocy. Pojazd został wyposażony w dwie turbosprężarki i sportowy układ wydechowy. Do 100 km/h Brabus Rocket 900 Desert Gold przyspiesza w 3,7 s, natomiast prędkość maksymalna wynosi 350 km/h. Rocket 900 Desert Gold to złoty kolor nadwozia i kontrastowe elementy w kolorze czarnym, oczywiście wykonane z włókna węglowego. Całość przyozdobiona 21-calowymi felgami Monoblock F Platinum Edition. W środku zaś znajdziemy czarną, skórzaną tapicerkę, która została zestawiona ze złotymi przeszyciami i elementami w „królewskim” kolorze. Ze smaczków, które można znaleźć w kabinie warto wymienić prędkościomierz wyskalowany do 400 km/h. (za: motofakty.pl, motogazeta.mojeauto.pl)

Honda Clarity Fuel Cell

Podczas salonu samochodowego w Tokio Honda zaprezentowała kolejną generację samochodu wyposażonego w ogniwa paliwowe – Clarity Fuel Cell. Auto trafi do sprzedaży w Japonii na początku przyszłego roku, a w Europie – pod jego koniec. Nowa Honda Clarity ma zasięg ponad 700 kilometrów i zapewnia lepsze wrażenia z jazdy, dzięki mocnym i wydajnym silnikom elektrycznym. Ich maksymalna moc to 130 kW/177 KM, przy czym gęstość wytwarzanej energii zwiększyła się do 3,1 kW/l. Silniki elektryczne są napędzane ogniwami paliwowymi zasilanymi wodorem. Uzupełnienie zbiornika trwa ok. 3 minuty (przy ciśnieniu wodoru 70 MPa i przy temperaturze 20°C). (za: moto.wp.pl, moto.pl)

50 sport

Dotkliwa porażka

lidera drugiej ligi piątek Po wyśmienitym początku PCW Olimpia notuje zdecydowaną obniżkę formy. Przed tygodniem lider drugiej ligi zaledwie zremisował z IFX FC, a w minioną niedzielę otrzymał surową lekcję futbolu od Warriors of God. >> Daniel Kowalski nter RSVM Team po znaczących wzmocnieniach, jakich dokonał w okienku transferowym, zremisował z KS04 Ark 2-2 i w dalszej części rozgrywek Polskiej Ligi Piątek Piłkarskich „Sami Swoi” w Londynie, może odegrać bardzo ważną rolę. Scyzoryki bez najmniejszych problemów ograły rewelacyjnego dotychczas beniaminka (Wima Team), dzięki czemu w ligowej tabeli awansowali na najniższy stopień podium. FC Cobalt, choć przystąpił do meczu z Joga Bonito w najmocniejszym zestawieniu, musiał się sporo namęczyć, by zdobyć komplet punktów. Mecz był niezwykle zacięty, a piłkarze obu drużyn nie zamierzali się oszczędzać, czego efektem były aż cztery czerwone kartki oraz kilka żółtych. Joga Bonito cenny punkt wypuściła dopiero na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego, a wcześniej piłkarze tej ekipy nie wykorzystali kilku wyśmienitych okazji na zdobycie bramki. Sporo pracy sędzia miał również w kolejnym meczu, w którym White Wings Seniors po zaciętej batalii zremisował z ekipą Show Team 5B 2-2. Tu również nie brakowało upomnień, które pewnie znajdą swoje odzwierciedlenie w klasyfikacji fair-play. Drużyna RSVM (od najbliższej kolejki będzie występowała pod nazwą Ziomale FC) z przyczyn organizacyjno-technicznych oddała mecz walkowerem, co oznacza, że The 12 Team w dalszym ciągu traci do lidera zaledwie dwa punkty. Warto również odnotować znakomity bilans bloku defensywnego „dwunastek”. W dziewięciu meczach zespół Daniela Adamczewskiego stracił bowiem zaledwie cztery gole.

20 listopada 2015

W drugiej lidze ostre strzelanie urządziły sobie aż trzy drużyny: Power Rangers, FC Cosmos o r a z Warriors of God. „Rangersi” rozgromili FC Piona 10 - 0, awansując t ym samym w tabeli na piąte miejsce. FC Cosmos w meczu na szczycie nie dał żadnych szans sąsiadowi z tabeli (Bianca FC Watford), gromiąc rywala aż 8-0, a zespół Warriors of God nadspodziewanie łatwo poradził sobie z liderem (PCW Olimpia), który wcześniej nie miał sobie równych, krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa. IFX FC prowadził już w meczu z Mazury Team 2-0, później jednak inicjatywę przejęli rywale, którzy strzelając trzy gole, zainkasowali przy okazji komplet punktów. W ostatnim meczu JJ Construction po remisie 1-1 podzielił się punktami z „szóstką” PMBC.

I LIGA

II LIGA

Wyniki 9. kolejki:

Ziomale FC (b) – The 12 Team

0-5

Power Rangers – FC Piona

10-0

KS04 Ark – Inter RSVM Team

2-2

Mazury Team – IFX FC

3-2

W. Wings Seniors – Show Team 5B

2-2

FC Cosmos – Bianca FC Watford

8-0

Scyzoryki – Wima Team (b)

7-0

PCW Olimpia (p) – W. of God (s)

2-8

FC Cobalt (m) – Joga Bonito

1-0

JJ Construction – PMBC

1-1

DRUŻYNA

MECZE BRAMKI PUNKTY

DRUŻYNA

MECZE BRAMKI PUNKTY

1. FC Cobalt (m)

27-10

1. PCW Olimpia (p)

63-22

2. The 12 Team

19- 4

2. FC Cosmos

51-20

3. Scyzoryki

21-10

3. Bianca FC Watford

24-27

4. Wima Team (b)

21-18

4. Warriors of God (s)

31-23

5. KS04 Ark

19-19

5. Power Rangers

36-27

6. White Wings Seniors

11-17

6. IFX FC

20-20

7. Show Team 5B

25-21

7. PMBC

24-41

8. Inter RSVM Team

18-29

8. FC Piona

23-40

9. Ziomale FC (b)

20-45

9. JJ Construction

22-28

10. Joga Bonito

14-22

10. Mazury Team

13-59

Zestaw par 10. kolejki: