Goniec Polski wyd. 605 by SamiSwoi.news

nr 48 (605) 4 grudnia 2015 / ISSN 2044-5202

Dziś w pre ze

ie! nc

– Moi rodzice wyemigrowali do Danii gdy miałem pięć lat. Z własnej woli wróciłem do Polski i dzisiaj mogę łączyć obie kultury, i to jest piękne – mówi w wywiadzie dla „Gońca” Czesław Mozil.

Sprawdź wersję online! Wystarczy zeskanować kod

aterctzknaa K Świą

Sam jestem emigrantem str. 20

4 w numerze STR.

>> NIE PRZEGAP!

Już za tydzień

>> Polecamy:

Dodatek specjalny „Idą święta, część II”, a w nim: >> przepisy na tradycyjne dania >> propozycje prezentów dla dzieci >> pakujemy podarki

Święta tuż, tuż Przed nami najprzyjemniejszy okres w roku i najbardziej radosne, rodzinne święta. Już dziś warto pomyśleć o prezentach, które znajdą się pod choinką, a także o potrawach, które pojawią się na naszych stołach. Możliwe, że dzięki temu uda nam się uniknąć przedświątecznej gorączki.

Temat tygodnia

>> CZESŁAW MOZIL DLA GOŃCA:

STR.

Świat

STR.

Na sygnale

STR.

W sieci

Znaleźć swoją niszę Bartłomiej Kowalczyk. Przedsiębiorca, twórca Polish Business Link oraz Kongresu Polskich Przedsiębiorców.

LATAJĄCA KONTRABANDA, CZYLI PRZEMYT PAPIEROSÓW Z POLSKI DO UK.

„Kto jak nie ja, emigrant, miałby śpiewać o emigracji”

CZY PO ZAMACHACH W PARYŻU, NA WYSPACH MOŻEMY SPAĆ SPOKOJNIE? ZAKOPALI ZMASAKROWANE CIAŁO. DO DZIŚ NIKT GO NIE ODNALAZŁ.

CZYLI CO WAS PORUSZYŁO NAJBARDZIEJ NA PORTALU GONIEC.COM. STR.

Kultura

STR.

Sport

STR.

Siatkówka

STR.

Łamigłówki Ogłoszenia Katalog Firm

NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA W TWOJEJ OKOLICY. CO W KULTURZE PISZCZY.

STR.

Pomóżmy małej Hani!

Dziecko cierpi na nowotwór złośliwy oka. Jedyną szansą wyzdrowienia jest kosztowne leczenie w USA.

LIDER REMISUJE W POLSKIEJ LIDZE PIĄTEK PIŁKARSKICH „SAMI SWOI” W LONDYNIE. ROZMOWA Z JOANNĄ WASIUKIEWICZ, PSYCHOLOG IBB POLONII LONDYN.

>> W numerze: Turecki myśliwiec strącił rosyjskiego bombowca, gdy ten naruszył przestrzeń powietrzną wchodzącej w

Karol Pomeranek

redaktor naczelny

skład NATO Turcji. Czy wkrótce grozi nam III wojna światowa? – Rosjanie twierdzą, że Turcy kupują od terrorystów z ISIS ropę. Mówi się, że rosyjską maszynę zestrzelono w obronie kilkuset cystern z benzyną należących do syna prezydenta Erdogana. To mogłoby potwierdzać rosyjskie oskarżenia – komentuje Piotr Ikonowicz. – Rosja zareagowała miękko. Zdaje bowiem sobie sprawę, że odwetowe uderzenie na Turcję, będącą członkiem NATO, mogłoby przynieść więcej szkody niż pożytku, tym bardziej, że i Amerykanie pewnie chętnie skorzystaliby z okazji. Zatem nie ma obawy o wybuch trzeciej wojny światowej, natomiast nie jest wykluczone, że Rosja rozpocznie zbrojenie Kurdów – uważa Stanisław Michalkiewicz. Więcej na str. 10.

4 grudnia 2015

Adres: Goniec Polski – The Polish Times, Exchange Plaza, 58 Uxbridge Road, London, W5 2ST Dyrektor wydawniczy: Izabela Nowak, E: izabela.nowak@mail.goniec.com Redaktor naczelny: Karol Pomeranek, E: karol.pomeranek@mail.goniec.com Redakcja (Editorial): T: 020 7099 7106, F: 020 7099 6815, E: redakcja@mail.goniec.com, Joanna Szmatuła, Anna Dobiecka, Sonia Grodek, Dariusz Dzikowski, Paweł Chojnowski, Małgorzata Bugaj-Martynowska, Sergiusz Pinkwart, Anna Paprzycka, Natalia Ros. Felietoniści: Piotr Ikonowicz, Stanisław Michalkiewicz (poglądy Autorów nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji) Korekta: Elżbieta Marciniak Skład i Grafika: Rafał Koczan Redakcja portalu Goniec.com: Marta Łaczkowska, E: marta.laczkowska@mail.goniec.com Marketing i Reklama (Advertising), ogłoszenia: T: 020 7099 7107, E: marketing@mail.goniec.com Sylwia Bohatyrewicz T: 07974 99 00 11, E: sylwia@mail.goniec.com Łukasz Zawisza T: 07974 99 00 12, E: lukasz.zawisza@mail.goniec.com Bożena Szul E: bozena.szul@mail.goniec.com Paweł Kuzioła T: 07974990013, E: pawel.kuziola@mail.goniec.com Samanta Kulpa T: 07974 99 00 14, E: s.kulpa@mail.goniec.com Administracja i finanse: Samanta Kulpa T: 020 7099 7105, T: 07974 99 00 14, E: office@1mmmedia.co.uk Dystrybucja: E: dystrybucja@mail.goniec.com, T: 020 7099 7107 Prenumerata: T: 020 7099 7105 Wydawca (Publisher): 1MM Media Limited Tytuł zarejestrowany pod numerem ISSN 2044-5202 Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.

Wiodą stabilne życie, mają normalną pracę i wcale nie najgorsze zarobki, a jednak od czasu do czasu wsiadają na pokład samolotu z torbą wypchaną po brzegi papierosami. Współczesne mrówki nie mieszkają przy granicy i nie przekraczają jej pieszo. Przemycają, bo ryzyko jest niewielkie, a zapotrzebowanie na tani tytoń z Polski – ogromne.

Latająca

kontrabanda >> Paweł Chojnowski początku początku Piotr z Croydon rozmawia niechętnie – boi się kłopotów, bo przecież rzeczy, o których mowa w majestacie prawa są nielegalne. Jego dane, podobnie jak dane pozostałych bohaterów tego tekstu, z tego właśnie względu, zostały zmienione. Po tym zapewnieniu atmosfera nieco się rozluźnia i 25-latek zaczyna opowiadać: – Cztery kartony to tylko rekomendowana ilość. Jak masz sześć to też cię puszczą. Zresztą jak masz ogień, otwartą paczkę, mówisz, że byłeś w Polsce na wakacjach i przyleciałeś na 3-4 miesiące, a do tego zarabiasz tyle, że cię stać na te fajki to przejdzie więcej – tłumaczy. Choć robi to – jak twierdzi – od przypadku do przypadku, to bagaż doświadczeń ma całkiem pokaźny. Piotr prowadzi niewielki interes w Polsce, a do tego pracuje dorywczo w UK, dlatego na Wyspy przylatuje często i niemal za każdym razem przywozi kilkanaście wagonów. Niecały rok temu Piotra zatrzymali celnicy na lotnisku w Luton. Stracił 20 kartonów, ale nie zniechęciło go to do szmuglerki. – Najśmieszniejsze, że miałem 12 pudełek gdy dotarłem na lotnisko w Łodzi, ale dokupiłem jeszcze osiem w ostatniej chwili przed wylotem – wspomina to zdarzenie jak pouczającą przypowieść o

4 grudnia 2015

pazerności, niż przykre doświadczenie. – Spytali skąd przyleciałem i jak powiedziałem, że z Polski to od razu kazali iść na bok. Celniczka wyciągnęła fajki i zaczęła się gadka. Zapytała mnie o ogień – nie miałem. Zapytała o moje zarobki i najwyraźniej powiedziałem za mało. Dociekała też czy fajki są dla mnie czy w prezencie dla kogoś – dodaje. Piotr z uśmiechem przyznaje, że spaprał sprawę, bo mówił za dużo prawdy. – W końcu przyszedł przełożony i podjęli decyzję – konfiskata. To ich pytam jeszcze czy chociaż te cztery kartony dostanę, czy chociaż paczkę, żebym sobie zajarał, bo zdenerwowany jestem, ale nie było negocjacji. Według raportów HM Revenue & Customs dot. walki z przemytem papierosów, agencja przy współpracy ze służbą celną od 2011 r. skonfiskowała 6,4 mld papierosów oraz 1,621 ton tytoniu do skręcania, które próbowano wwieźć lub wwieziono na teren UK bez akcyzy. Te sukcesy bledną jednak w zestawieniu ze stratami, jakie fiskus ponosi w związku z niewykrytymi przypadkami przemytu, a te każdego roku wycenia się na 2,1 mld funtów.

Bezpieczny pułap

27-letni Mirosław z Hammersmith do Polski lata raz na dwa miesiące od przeszło dwóch lat. Marszczy brwi, gdy spytać ile sztuk pakuje do torby przed wejściem do samolotu, ale po chwili pyta z

uśmiechem: – Do podręcznego czy do głównego? Mirek ma swoją teorię: – Z Polski możesz wywieźć ile chcesz – nikt cię nie zatrzyma. Do Anglii w zasadzie też możesz wwieźć ile chcesz – nie ma limitu liczbowego. Jest tylko adnotacja, że papierosy muszą być na twój użytek. To od Ciebie zależy czy przekonasz celnika. Nie zawsze się udaje – wzdycha, ale uważa, że warto próbować. Mirkowi zdarzyło się przemycać nawet 50 kartonów, ale zwykle są to mniejsze ilości. Zresztą od ostatniego „przypału” na lotnisku zszedł do bezpiecznego – według niego – pułapu sześciu wagonów. Wpadł całkiem niedawno, bo – jak twierdzi – miał pecha. W obu bagażach – podręcznym i nadawanym przewoził razem 39 pudełek po 10 paczek, więc na nic się zdała licytacja na argumenty z celnikiem. Z irytacją w głosie opowiada: – Cały samolot wtedy przetrzepali, calutki. Wychodziliśmy z sali kontroli paszportowej i ludzi musieli mieć już wypatrzonych, bo trafili bez pudła. Kazali iść na lewo. Grzecznie poprosili, by pootwierać bagaże. Zabrali wszystko. Spisali dowody i dali broszurki, że można się do sądu odwoływać. A gdzie ja tam się będę odwoływał? Jak i tak nie mam szans – zauważa zniechęcony i dodaje: – Na tyle lotów co zrobiłem, to trzy razy widziałem celników na lotnisku. Z czego raz zatrzymywali ludzi i właśnie wtedy mnie złapali – przeklina swój los 27-latek.

Stracił ponad tysiąc funtów, ale mówi, że ta wtopa nie uderzyła go mocno po kieszeni, bo miał to wkalkulowane. Mirek obawia się za to listu od HMRC: – Czekam, bo jest jeszcze możliwość, że skarbówka przyśle coś do zapłacenia. Kolega po 10 miesiącach dostał list: 1700 funtów za 30 kartonów, to ja pewnie z 2 tys. bym dostał. Tego się boję – przyznaje. Tylko w tamtym roku urząd podatkowy wysłał 1,3 tys. takich listów, a przewidywana wartość odzyskanego w ten sposób podatku to 7,5 mln funtów. Poza nakazem zapłaty podatku fiskus coraz częściej karze przemytników karami finansowymi. Ich liczba w 2014 r. była tylko nieco niższa niż wezwań do zapłaty akcyzy. Po akcji na lotnisku, Mirek stał się ostrożny. Nie szaleje z ilością, bo martwi się, że jak go złapią drugi raz to urząd skarbowy na pewno zapuka do jego drzwi. Zresztą narzeka, że coraz trudniej sprzedać papierosy w dobrej cenie.

Ruch w interesie

Ile można zarobić na papierosach z kontrabandy? Interes wart jest zachodu: – W Polsce karton białych Marlboro kosztuje po przeliczeniu 27 funtów, choć jeśli dobrze poszukać można dostać taniej – uważa 32-letni Michał z Hanslow. Cena papierosów tej samej marki w Wielkiej Brytanii w nielegalnym obrocie waha się między 38 a 40 funtów za karton (z

Fot. Shutterstock

6 temat tygodnia

8 temat tygodnia dowozem nawet do 43 funtów), ale wymaga to pewnego uściślenia: – Wszystko zależy od ilości – twierdzi Michał, który w branży „siedzi” od kilku lat – im więcej ktoś weźmie tym cena dla niego korzystniejsza – dodaje. Sprawdza się zasada, że w hurcie taniej, bo sprzedawana osobno paczka papierosów na ulicy osiąga cenę pięciu funtów. Dla porównania paczka Marlboro z angielską banderolą kosztuje w sklepie niemal 10 funtów i ta różnica sprawia, że palacze chętniej sięgają po te z przemytu, wśród których polskie są najpopularniejsze. Od kiedy Mirek przywozi mniejsze ilości wszystko sprzedaje znajomym, ale wcześniej, gdy ruch w interesie miał duży, papierosy trafiały do klientów różnymi drogami: – Kiedyś wystawiałem fajki w internecie, na polskich stronach i w ten sposób pozbywałem się większości kartonów. Sprzedawałem też sklepom, małym off licence’om. Wcześniej się dogadywałem ze sprzedawcami co do ceny i ilości – opowiada ze szczegółami. Sprawdzenie tych rewelacji w rzeczywistości nie sprawia żadnych problemów: – Kupujecie polskie papierosy – pytam w pierwszym niewielkim sklepie po wyjściu ze stacji Lewisham na południu Londynu. Nieco już siwy sprzedawca odpowiada z zainteresowaniem: – Jakie? Rzucam znajomą markę, cenę 40 funtów za karton oraz ilość – 10 wagonów. W odpowiedzi słyszę – 37 funtów oraz zapewnienie, że przy takiej cenie do transakcji może dojść natychmiast; sprzedawca weźmie dwa pudełka, ale już dzwoni do znajomego, on weźmie pozostałe osiem. – Muszę się zastanowić – kończę, a gdy wychodzę rzucam jeszcze okiem na zamkniętą gablotę z papierosami za plecami sprzedawcy, tymi legalnymi. Mirek twierdzi, że sprzedaż „spod lady” jest powszechna i zdarza się także w polskich sklepach. Idę więc pod wskazany przez niego adres w Hammersmith, zachodniej dzielnicy Londynu. Wchodzę do sklepu, gdzie akurat leci znajomy polski przebój. – Dzień dobry, dostanę u was polskie fajki – pytam wykorzystując moment, gdy wokół kasy nie ma innych klientów. Sprzedawca przytakuje, a ja zagaduję dalej: – Właściwie to mam 10 kartonów do sprzedania. Nie chcielibyście kupić? Po 37 – pytam. Mężczyzna niemal szepcze: – Po 36 bierzemy i to maksymalnie. Odpowiadam, że to trochę mało i wychodzę. Handel kontrabandą w sklepach to złoty interes – cały zysk wędruje przecież do kieszeni sprzedawców. I choć ryzyko wpadki jest wysokie, to kary już niekoniecznie, dlatego wśród sprzedawców nietrudno znaleźć odbiorców nielegalnego tytoniu. – Puszczałem wszystko w sklepie, miałem taki, gdzie brali ode mnie co tydzień i dużo, ale złapali tam kogoś 4 grudnia 2015

| i się skończyło – wzdycha Piotr. – Teraz mam inny sklep, gdzie jeżdżę co dwa tygodnie, ale niestety biorą mało – dodaje.

Mrówczy los

– W sklepie przynajmniej cię nie wyrolują – zauważa Michał tonem głosu sugerującym doświadczenie w tej kwestii. – Na polonijnych portalach pełno jest ogłoszeń Polaków, którzy skupują, ale

kilka działalności. Jedną z nich – jak twierdzi całkiem dochodową – jest handel papierosami, a dokładniej pośrednictwo, choć Marcin nie jest przekonany do tego określenia. – Jest siatka odbiorców i siatka dostawców, a ja kojarzę jedną stronę z drugą. Odbiorca nie ma kontaktu do dostawcy i odwrotnie, więc nie ma możliwości, żeby mnie wypchać z łańcucha. A z drugiej strony ja nie wysyłam nikogo,

Główne drogi to oczywiście lotniska. Poza tym linie autokarowe.

MARCIN gdy przychodzi do płacenia zwyczajnie oszukują: albo wezmą fajki i „w długą”, albo pogrożą pięścią i zostajesz bez niczego, ale właściwie cieszysz się, że chociaż w mordę nie dostałeś – opowiada. Szara strefa rządzi się swoimi prawami i z oczywistych powodów nikt tu nie wzywa policji, gdy zostanie oszukany. Jakiś czas temu na własnej skórze przekonał się o tym Piotr. – Byłem z jednym Polakiem dogadany. Ja wybrałem miejsce, on ustawił resztę. Podjechał samochód. Wsiadłem. To było dwóch Bułgarów. Ja dałem im kartony, oni mi pieniądze: 800 funtów w banknotach po 50. Spojrzałem na nie, ale było ciemno, poza tym nie pamiętam kiedy wcześniej miałem taki banknot w ręku. Do tego oni ponaglali, bo kamery i policja, a w końcu robiliśmy coś nielegalnego – przyznaje. Zanim zdał sobie sprawę co się dzieje, Piotr został z kilkunastoma nic nie wartymi papierkami w ręku. Polak, z którym rozmawiał przez telefon grał na zwłokę, zwodził go jeszcze przez kilka minut, a potem zniknął, podobnie jak jego papierosy. Piotrowi nawet przez myśl nie przeszło, żeby dzwonić na policję. Bo co im powie? Przyznaje, że dał się okantować. Teraz jest ostrożniejszy. Po tym, jak Wielką Brytanię zalała rzeka tanich papierosów z kontrabandy, znalazły się osoby próbujące na tym zarobić. Niekoniecznie uczciwie, ale nie ma się co dziwić – taka branża. Pośredników typu „kupić tanio i sprzedać z zyskiem” nie trudno zidentyfikować: na polonijnych portalach w dziale „ogłoszenia” te same numery telefonów pojawiają się w zakładce „sprzedam” i „kupię”.

Na legalu

30-letni Marcin z Hackney nie odpowiada wprost, gdy zapytać czym się zajmuje. Elegancki, konkretny, mówi z namysłem. Pracę ma od poniedziałku do piątku, a do tego

gdy nie jestem pewien, że jest bezpieczny po tej stronie granicy – opowiada rzeczowo. Przekonuje, że jego system działa bez zarzutu. – Gdy dostawca przekroczy granicę wysyłam mu adres, a tam już na niego ktoś czeka. Ja gwarantuję powodzenie transakcji. U mnie nie ma lewych papierosów, bez banderoli – zapewnia mężczyzna. Zaczęło się kilka lat temu, gdy Marcin pracował w UK w kawiarni i co jakiś czas jeździł do Polski, skąd przywoził papierosy. Wpadł dwa razy, dlatego dzisiaj już tego nie robi, choć pozostał w branży, tyle że na drabinie kariery przemytniczej wspiął się o kilka szczebli. Papierosy do Wielkiej Brytanii trafiają w różny sposób: – Główne drogi to oczywiście lotniska. Poza tym linie autokarowe. Autobusiarz pyta swoich klientów

kto wiezie papierosy. Ci co nie wiozą dostają cztery kartony nad głowę i tak w 40-osobowym autobusie powiedzmy, że 20 osób wiezie dla mnie fajki na „pełnym legalu”. Takie autobusy jeżdżą non stop, więc jest stały dopływ. Są jeszcze inne drogi, tzn. hurtownicy, potężne dostawy, raczej w paletach, ale to już gruby przemyt – mężczyzna bierze głęboki oddech. Gdzie trafiają papierosy? Michał ostrożnie dobiera słowa: – Sklepy, polskie firmy, tam gdzie są Polacy, tam ten towar musi dojechać. Z tym że farmy, np. pieczarkarnie, gdzie Polaków pracuje dużo w jednym miejscu i powiedzmy, że 60 proc. z nich pali, to jest ogromny zbyt, bo tam nikt nie będzie kupował papierosów po 10 funtów za paczkę – objaśnia 30-latek. Szacuje się, że aż co piąty wypalany w Wielkiej Brytanii papieros ma inną niż angielska banderolę. Na alarm biją specjaliści, a także koncerny tytoniowe. Tyle że to właśnie te ostatnie od jakiegoś czasu są oskarżane o pobudzanie przemytu, bo według raportu HMRC oraz organizacji pozarządowych koncerny celowo zalewają papierosami rynki krajów, z których potem tytoń nielegalnie trafia do UK. Stymulowany w ten sposób przemyt, według raportu, pomaga koncernom w lobbowaniu przeciwko podwyżce akcyzy, czyli podstawowego narzędzia rządu w walce z nałogiem oraz innym pomysłom ministerstwa zdrowia, jak choćby wprowadzeniu jednolitych paczek papierosów. Te zabiegi rządu godzą w interesy firm tytoniowych, ale także podsycają przemyt, a tym samym ograniczają wpływy do budżetu. Koncerny zdają sobie z tego sprawę, dlatego w krajach takich jak Polska wypuszczają na rynek ilość papierosów przewyższającą krajowe zapotrzebowanie, a efekt jest taki, że nadwyżka ląduje m.in. w torbach Polaków zmierzających do Wielkiej Brytanii.

10 felietony

| m im z daniem Piotr Ikonowicz Polityk, dziennikarz, poseł na Sejm II i III kadencji. Redaktor pisma członków MRKS „Robotnik”

urcy strącili rosyjski samolot. Cóż wypadki się zdarzają. Dopiero reakcja władz tureckich zrodziła wątpliwości co do tego, czy to był wypadek. Nie było przeprosin, nie było żalu. Rosjanie podnieśli raban, że w takim razie Turcja współpracuje z Państwem Islamskim. Oliwy do ognia dolało zastrzelenie przez „umiarkowaną opozycję syryjską” spadochroniarza, który zdążył się katapultować z zestrzelonej przez turecką armię maszyny. Rosjanie twierdzą, że Turcy kupują od terrorystów z ISIS ropę. Mówi się, że rosyjską maszynę zestrzelono w obronie kilkuset cystern z benzyną należących do syna prezydenta Erdogana. To mogłoby potwierdzać rosyjskie oskarżenia. Jeżeli sojusznicy, np. Amerykanie podpuścili Turków, żeby utrącić montowaną przez Hollande’a koalicję antyterrorystyczną z udziałem Rosji, to teraz Turcja została sama ze swoim kłopotem. A Rosja ma możliwości skutecznych retorsji, choćby gospodarczych. Główny zarzut pod adresem Rosji to fakt, że jej piloci bombardują nie tylko pozycje ISIS, ale także umiarkowanej opozycji. Pytanie, czy strzelanie do spadochroniarza nie jest tylko kolejnym potwierdzeniem, że to jednak terroryści, skoro nie słyszeli o Konwencji Genewskiej? Zachód chciałby pokonać Państwo Islamskie, w miarę możliwości bez operacji lądowej, pozbywając się jednocześnie prezydenta Baszara Assada. Otworzyłoby to drogę do władzy uzbrojonej po zęby i jak najbardziej fanatycznej religijnie „umiarkowanej opozycji”. Stąd koncepcja rosyjska polegająca na przeciągnięciu Assada na stronę sił walczących z islamskim terroryzmem wydaje się mniej idealistyczna, ale bardziej realistyczna. Dotychczasowa strategia USA, NATO i całego Zachodu, polegająca na wspieraniu i zbrojeniu

sił opozycyjnych wobec nie zaprzyjaźnionych z nami reżimów zaowocowała powstaniem Państwa Islamskiego, nasileniem ataków terrorystycznych na Europę i kompletnym demontażem takich krajów jak Irak, Syria czy Libia. Doszło do takiej anarchii w regionie, że terroryści zdobyli dostęp do wydobycia ropy naftowej, którą sprzedają, zdobywając fundusze na dalsze działania zbrojne i zamachy terrorystyczne

Stanisław Michalkiewicz Prawnik, nauczyciel akademicki, eseista i autor książek o tematyce społeczno-politycznej.

listopada tureckie myśliwce zestrzeliły rosyjski bombowiec Su-24 nad terytorium Syrii. Turcja utrzymuje, że rosyjski samolot naruszył jej przestrzeń powietrzną i mimo wielu ostrzeżeń, kontynuował lot. Rosjanie twierdzą, że Su-24 operował na pograniczu syryjsko-tureckim, ale nad terytorium Syrii, bombardując pozycje tak zwanych „bezbronnych cywilów”, czyli rebeliantów zorganizowanych, szkolonych przez CIA (co ujawnił

Przed kilkoma dniami turecki myśliwiec strącił rosyjskiego bombowca, który naruszył przestrzeń powietrzną Turcji. Czy wkrótce grozi nam III wojna światowa?

dopuszczając się jednocześnie aktów ludobójstwa na miejscowej ludności. Niejednoznaczne postępowanie Turcji, która nie tylko nie utrudnia życia terrorystom, ale przymyka oczy na handel ropą, który pozwala im zarabiać oraz ostatnie zestrzelenie samolotu, wszystko to każe wątpić w wartość sojusznika jakim było państwo tureckie. W tej sytuacji decyzja o włączeniu Rosji do koalicji antyterrorystycznej musi jednocześnie oznaczać zmianę priorytetów i przyjęcie strategii, której priorytetem nie jest szerzenie zachodniej demokracji, która na Bliskim Wschodzie nie pada na podatną glebę, na rzecz stabilizacji i pełnej kontroli państw narodowych nad całym swoim terytorium. Nie jest to zresztą nic nowego, skoro trwałym sojusznikiem USA jest tam Arabia Saudyjska, reżim dyktatorski kierujący się prawem szariatu.

senator John Mc Cain) i finansowanych przez USA i Arabię Saudyjską. „Bezbronni cywile” dążą do obalenia prezydenta Baszira al Asada, na prośbę którego z kolei Rosja wysłała do Syrii wojska dla niszczenia zarówno „bezbronnych cywilów”, jak i Państwa Islamskiego. Turcja, będąca członkiem NATO, od lat spełnia wszystkie prośby amerykańskie, za każdym razem domagając się i otrzymując wynagrodzenie z góry. Amerykanie są zirytowani obecnością rosyjskich sił wspierających prezydenta Asada i chętnie by się Rosjan stamtąd pozbyli. Ale Amerykanom trudno byłoby wyjaśnić, dlaczego amerykańskie samoloty zestrzeliły nad Syrią rosyjski samolot, operujący tam w uzgodnieniu z uznawanym przez społeczność międzynarodową syryjskim prezydentem. Turcja, to co innego – zawsze może uzasadnić zestrzelenie rosyjskiego samolotu koniecznością obrony własnej przestrzeni powietrznej. I według wszelkiego prawdopo-

Czekamy na Twój komentarz 4 grudnia 2015

dobieństwa tak właśnie było, a przy okazji prezydent Erdogan zyskał okazję zaprezentowania się w charakterze politycznego twardziela. Rosja zareagowała miękko. Zdaje bowiem sobie sprawę, że odwetowe uderzenie na Turcję, będącą członkiem NATO, mogłoby przynieść więcej szkody niż pożytku, tym bardziej, że i Amerykanie pewnie chętnie skorzystaliby z okazji. Zatem nie ma obawy o wybuch trzeciej wojny światowej, natomiast nie jest wykluczone, że Rosja rozpocznie zbrojenie Kurdów, których marzeniem jest utworzenie własnego państwa – między innymi z części terytorium tureckiego. Uzbrojeni po zęby Kurdowie mogą przysporzyć Turcji znacznie więcej zgryzoty, niż cała flota rosyjskich bombowców. „Mniej szkodzi impet jawny, niźli złość ukryta” – pisał jeszcze w XVIII wieku biskup Ignacy Krasicki, więc teraz wojny prowadzone są przez pośredników. Po drugie, Rosjanie, którzy z inicjatywy Francji właśnie dołączyli do grona „sojuszników naszych sojuszników”, mogą podjąć próbę wykorzystania konfuzji w NATO do rzucenia rękawicy Amerykanom w postaci próby wyrąbania lądowego korytarza z Rosji do Krymu, właśnie pozbawionego energii elektrycznej wskutek wysadzenia przez nieznanych sprawców w powietrze na terytorium ukraińskim linii wysokiego napięcia. Wysadzeniu linii wysokiego napięcia na Ukrainie nie towarzyszyły nawet pozory wszczęcia energicznego śledztwa przez rząd Arszenika Jaceniuka, co skłania do podejrzeń, że i ta operacja nastąpiła na amerykańskie zamówienie. Jeśli Francja, Niemcy i Wielka Brytania dojdą do wniosku, że rozgromienie ISIS, a w każdym razie – pozbawienie go możliwości przenoszenia wojny do Europy jest ważniejsze, niż utrzymanie na Ukrainie oligarchii PoroszenkiJaceniuka, to deklaracja prezydenta Obamy, że USA nie zostawią Ukrainy własnemu losowi, może okazać się bez pokrycia. Wreszcie – co konkretnie oznacza ten „własny los”?

PĂłĹ&#x201A;toraroczna Hania choruje na nowotwĂłr zĹ&#x201A;oĹ&#x203A;liwy oka. JedynÄ&#x2026; szansÄ&#x2026; wyzdrowienia jest kosztowne leczenie w Ameryce. Rodzice nie sÄ&#x2026; w stanie sami zebraÄ&#x2021; pieniÄ&#x2122;dzy na operacjÄ&#x2122; â&#x20AC;&#x201C; potrzebna jest kaĹźda pomoc.

PomĂłĹźmy Hani

Fot. Fotostube

o, czego siÄ&#x2122; tak bardzo baĹ&#x201A;am, dostaĹ&#x201A;am w grudniu 2014 roku, gdy Hania miaĹ&#x201A;a pĂłĹ&#x201A; roku â&#x20AC;&#x201C; mĂłwi p. Ela, mama Hani. Najpierw okazaĹ&#x201A;o siÄ&#x2122;, Ĺźe starsza cĂłrka choruje na przewlekĹ&#x201A;e zapalenie jelita (choroba LeĹ&#x203A;niowskiego-Crohna), a 31 grudnia rodzice dowiedzieli siÄ&#x2122;, Ĺźe mĹ&#x201A;odsza cĂłrka, Hania, ma rakaâ&#x20AC;Ś â&#x20AC;&#x201C; Diagnoza brzmiaĹ&#x201A;a jak wyrok â&#x20AC;&#x201C; siatkĂłwczak, nowotwĂłr zĹ&#x201A;oĹ&#x203A;liwy oka, niski poziom umieralnoĹ&#x203A;ci, lecz wysoki procentowo wskaĹşnik usuwania gaĹ&#x201A;ki ocznej. Po powrocie do domu, chcÄ&#x2026;c siÄ&#x2122; przekonaÄ&#x2021;, czy Hania widzi na chore oko, zasĹ&#x201A;oniĹ&#x201A;am zdrowe oko dĹ&#x201A;oniÄ&#x2026;. Reakcja byĹ&#x201A;a natychmiastowa i przeraĹźajÄ&#x2026;ca. Nasze maleĹ&#x201E;stwo zaczÄ&#x2122;Ĺ&#x201A;o wierzgaÄ&#x2021; i wymachiwaÄ&#x2021; rÄ&#x2122;kami. PrzytuliĹ&#x201A;am wtedy HaniÄ&#x2122; i obiecaĹ&#x201A;am, Ĺźe zrobimy z mÄ&#x2122;Ĺźem wszystko, co w naszej mocy, by nie dopuĹ&#x203A;ciÄ&#x2021; do utraty wzroku â&#x20AC;&#x201C; mĂłwi. Mimo dĹ&#x201A;ugiej kolejki potrzebujÄ&#x2026;cych, prawie natychmiast, bo 5 stycznia 2015 roku, rodzina dostaĹ&#x201A;a siÄ&#x2122; na oddziaĹ&#x201A; onkologii CZD w Warszawie. Rezonans potwierdziĹ&#x201A; obecnoĹ&#x203A;Ä&#x2021; guza wielkoĹ&#x203A;ci 1,5 cm, wypeĹ&#x201A;niajÄ&#x2026;cego wiÄ&#x2122;kszÄ&#x2026; czÄ&#x2122;Ĺ&#x203A;Ä&#x2021; prawego oka Hani. Lekarze zapisali cykl szeĹ&#x203A;ciu chemioterapii wg schematu JOE. Hania wyzdrowiaĹ&#x201A;a, ale po dwĂłch miesiÄ&#x2026;cach choroba powrĂłciĹ&#x201A;a. â&#x20AC;&#x201C; Chemia nie przyniosĹ&#x201A;a rezultatĂłw, jedynie na chwilÄ&#x2122; uĹ&#x203A;piĹ&#x201A;a guza, ale ten wrĂłciĹ&#x201A; i wydawaĹ&#x201A; siÄ&#x2122; byÄ&#x2021; jeszcze silniejszy. Przypadkiem dowiedzieliĹ&#x203A;my siÄ&#x2122;, Ĺźe Hania zakwalifikowaĹ&#x201A;a siÄ&#x2122; do leczenia ostatniej szansy â&#x20AC;&#x201C; ostatniej przed usuniÄ&#x2122;ciem oczka. Melphalan podany bezpoĹ&#x203A;rednio

do tÄ&#x2122;tnicy ocznej przez tÄ&#x2122;tnicÄ&#x2122; udowÄ&#x2026;. Tylko co wprowadzono tÄ&#x2122; innowacyjnÄ&#x2026; i szalenie skutecznÄ&#x2026; metodÄ&#x2122; do Polski, Hania byĹ&#x201A;a dopiero trzecim dzieckiem, ktĂłre zostaĹ&#x201A;o zakwalifikowane do leczenia do tej pory dostÄ&#x2122;pnego jedynie za granicÄ&#x2026; â&#x20AC;&#x201C; mĂłwi mama. Niestety, po jednej z kolejnych dawek doszĹ&#x201A;o do wstrzÄ&#x2026;su anafilaktycznego, Hania wylÄ&#x2026;dowaĹ&#x201A;a na intensywnej terapii. OkazaĹ&#x201A;o siÄ&#x2122;, Ĺźe dziewczynka nie moĹźe byÄ&#x2021; leczona melphalanem. Przed HaniÄ&#x2026; jeszcze jedna szansa â&#x20AC;&#x201C; kosztowne leczenie w Ameryce. â&#x20AC;&#x201C; Gdy dostaliĹ&#x203A;my kwalifikacjÄ&#x2122; do leczenia, postanowiliĹ&#x203A;my, Ĺźe musimy zrobiÄ&#x2021; wszystko, Ĺźeby siÄ&#x2122; tam dostaÄ&#x2021; jak najszybciej, zanim guz pojawi siÄ&#x2122; w drugim oczku â&#x20AC;&#x201C; mĂłwi mama. â&#x20AC;&#x201C; Czasu jest coraz mniej, dlatego gdy tylko zbierzemy potrzebne pieniÄ&#x2026;dze na leczenie, w kaĹźdej chwili jesteĹ&#x203A;my gotowi spakowaÄ&#x2021; siÄ&#x2122; i jechaÄ&#x2021;. Sami nie damy jednak rady zebraÄ&#x2021; tak olbrzymiej kwoty, dlatego prosimy wszystkich: PomĂłĹźcie nam uratowaÄ&#x2021; oczko Hani â&#x20AC;&#x201C; prosi. t 'BDFCPPL 3BUVKNZ PD[LP )BOJ t 4JFQPNBHB QM PD[LP IBOJ

WpĹ&#x201A;aty moĹźna dokonywaÄ&#x2021; na konto â&#x20AC;&#x17E;Siepomagaâ&#x20AC;?: ď ľ

Bank BPH S.A. 65 1060 0076 0000 3380 0013 1425

ď ľ

TytuĹ&#x201A;em: 3329 Hanna Pietraszewska â&#x20AC;&#x201C; darowizna IBAN: PL SWIFT: BPHKPLPK

ď ľ

| nasze sprawy

reklama

12 z wielkiej brytanii Goniec

News Nie będzie cięć?

Asertywne Polki razem w Londynie

Niemal 200 Polek w jednym miejscu w Londynie to widok dość rzadko spotykany. A prawie 200 rodaczek w Londynie chcących wprowadzić w swoje życie pozytywne zmiany, kobiet pełnych energii i głodnych wiedzy, to widok naprawdę niezwykły.

Brytyjski minister finansów George Osborne stwierdził, że poprawa finansów publicznych oznacza możliwość zrezygnowania z kontrowersyjnych cięć zapomóg socjalnych. Pod wpływem Izby Lordów, Osborne obiecał zmodyfikować swój plan, przez który 2,6 mln rodzin z niskimi dochodami mogłoby stracić nawet 1600 funtów rocznie – informuje dziennik „Guardian”.

Itaka poszukuje Osoby te są poszukiwane na prośby ich rodzin przez ITAKĘ – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Ktokolwiek widział zaginionych, lub ma jakiekolwiek informacje o ich losie, proszony jest o kontakt z ITAKĄ pod całodobowym numerem 0048 22 654 70 70. Można również napisać w tej sprawie do ITAKI: itaka@zaginieni.pl. Informatorom gwarantuje się anonimowość.

Małgorzata Wnuczek 34 lata, wzrost: 170 cm, oczy: zielone, ostatnie miejsce pobytu: Leicester, zaginęła: maj 2006 r.

Radosław Więckowski 36 lat, wzrost: 175 cm, ostatnie miejsce pobytu: Londyn, zaginął: 4 stycznia 2014 r. 4 grudnia 2015

Fot. Rafał Pietka

szystko za sprawą Kamili Rowińskiej, czołowej polskiej trenerki i coacha, która przyjechała do Londynu po to, by poprowadzić szkolenie – Kobieta Asertywna w UK. – Ogromne zainteresowanie szkoleniem organizowanym przez Polish Success Centre nie może dziwić. Tematyka asertywności to wraz z brakiem pewności siebie dwa najczęściej poruszane problemy przez polskich szkoleniowców – mówią organizatorzy. Szkolenie Kamili Rowińskiej rozpoczęło się od dość zaskakującego motywu muzycznego. Na wypełnionej po brzegi sali konferencyjnej hotelu Hilton London Metropole rozbrzmiała piosenka Tiny Turner „Simply the best”. Nie było w tym żadnego przypadku – podczas tańca w mózgu wytwarzane są przecież

endorfiny pomagające w przyswajaniu wiedzy... A tej nie brakowało podczas tego całodziennego szkolenia. Asertywność to wbrew pozorom temat bardzo szeroki, obejmujący nie tylko mówienie innym „nie”, ale przede wszystkim stawianie granic, szczere wyrażanie swoich uczuć i opinii bez ranienia i zrażania do siebie innych czy skuteczną komunikację. Wszystko to zostało tu dokładnie zanalizowane i poparte konkretnymi przykładami z życia zarówno Kamili Rowińskiej, jak i uczestniczek szkolenia. Uczestniczki otwarcie mówiły o swoich problemach. – Czuję żal, kiedy moja mama ignoruje moje osiągnięcia. Oczekuję, że doceni moje starania i zasługi – opowiadała jedna z nich. Następnie kolejne dzieliły się tym, co chciałyby dzięki szkoleniu zmienić w swoim ży-

Fot. Archiwum Red.

ciu – asertywność to przecież swoboda wyrażania swoich uczuć. Kamila Rowińska po raz kolejny chyba pokazała, dlaczego jest uznawana za mistrzynię kobiecego coachingu. Mająca sama za sobą mnóstwo niełatwych życiowych doświadczeń – pobyt w domu dziecka, śmierć rodziców, guzy w piersi – osiągnęła spory i szybki sukces w branży MLM (Multi-Level Marketing, czyli marketing wielopoziomowy – przyp. red.), a następnie w branży szkoleniowej. Teraz swoje doświadczenie, wiedzę i entuzjazm przekazuje innym. Szkolenie zaowocowało nie tylko ponad 150 asertywnymi Polkami w Anglii, ale również kolejnym zaproszeniem ze strony Polish Success Centre. Kamila Rowińska jeszcze raz przyjedzie do Londynu – 9 kwietnia 2016 r. poprowadzi szkolenie – Kobieta pewna siebie. (pt, sz)

Ponad 1600 dzieci jest ofiarą przemocy w szkole

Rekordowy weekend

Jak informuje „Daily Mail”, 1600 dzieci w UK przeniosło się do innej placówki edukacyjnej ze względu na przemoc ze strony kolegów z klasy. Był to czwarta, najczęstsza przyczyna zmiany szkoły. Ponadto powodami były: przeprowadzka, niezadowolenie rodziców z obecnej szkoły i zbyt długie dojazdy.

Przez „Czarny Piątek” i „Cyber Poniedziałek”, miniony weekend był jednym z najbardziej ruchliwych do zakupów online – informuje BBC News. – Online wydano więcej niż 760 milionów funtów. To aż o 25 proc. więcej niż rok temu – powiedział rzecznik prasowy Visa Europe.

14 z wielkiej brytanii

Czy możemy spać s

Fot. Shutterstock

Po atakach w Paryżu możliwość wystąpienia zamachu w UK potwierdził ostatnio David Cameron, a nawet szef MI5, który pojawił się z tej okazji publicznie po raz pierwszy od lat. Na co należy uważać i gdzie jest bezpiecznie?

>> Sonia Grodek rzestraszyłam się nie na żarty, gdy zobaczyłam w telewizji wystąpienie szefa MI5, który mówił, że istnieje poważne ryzyko wystąpienia ataków terrorystycznych na terenie Wielkiej Brytanii. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek wcześniej występował w ten sposób publicznie i tak stanowczo się wypowiadał – opowiada 40-letnia Sylwia z Cardiff, która przyjechała tu w 2006 r. i wcześniej w ogóle nie myślała o tego typu zagrożeniach. – Momentami włos dosłownie jeżył się na głowie – dodaje. Andrew Parker w ostatnim wystąpieniu powiedział, że w tym roku udaremniono już sześć masowych ataków terrorystycznych i dodał, że nie widział tak dużego zagrożenia atakiem ze strony terrorystów w kraju, za granicą czy online, od kiedy zaczął swoją karierę w służbach, 32 lata temu. W pięciostopniowej skali, stopień zagrożenia ocenił na poziom czwarty – „poważny”. Począwszy od 2006 roku, gdy zaczęto stosować tą skalę, takie zagrożenie występowało już cztery razy, a dwa razy było „krytyczne”.

4 grudnia 2015

W czasie zakupów

W ostatnich dniach listopada sekretarz obrony Michael Fallon potwierdził jednak, że mieszkańcy brytyjskich miast powinni być szczególnie ostrożni podczas świątecznych zakupów. Zwrócił uwagę, że już nie raz zamachowcy grozili lub próbowali przeprowadzić zamachy w centrach handlowych. Powiedział też, że może sobie bez problemu wyobrazić podobne zajścia w Londynie, Manchesterze lub Glasgow, a najbardziej zagrożone są obiekty położone w pobliżu ważnych zabytków i miejsc popularnych wśród turystów.

Niespodzianka na liście

Już w maju opublikowano zestawienie miast najbardziej narażonych na ataki terrorystyczne na świecie, wśród których znalazły się te na terenie Wielkiej Brytanii. – Od razu po wypadkach w Paryżu pomyślałem o Londynie. To jedna z największych europejskich stolic, a ataki już tu się zdarzały. Moim zdaniem na pewno jest na szczycie europejskiej listy – przypuszcza 35-letni Piotr, właściciel londyńskiej firmy księgowej. Ale spokojnie – choć służby są w gotowości i tego samego oczekują od

W razie niebezpieczeństwa drugim po terrorystach zagrożeniem jest rozszalały tłum.

PIOTR obywateli, to ostatni udany atak miał tu miejsce już ponad dekadę temu, a od tamtej pory środki bezpieczeństwa niezmiennie są na wysokim poziomie. Dlatego Londyn znalazł się dopiero na 400. miejscu na świecie. Wyżej był Belfast (91 miejsce), Cardiff (313) i Manchester (398). Możliwe jednak, że od maja Londyn „skoczył” o kilka oczek w górę – od tego czasu do Europy napłynęły setki tysięcy przybyszy z krajów najbardziej na świecie zagrożonych terroryzmem, a zamach miał miejsce zaledwie kilkaset kilometrów od wybrzeży Wysp. Wciąż na szczęście nie jest to z pewnością główny ośrodek zainteresowania terrorystów.

Wsi spokojna, wsi wesoła?

Widać, że na liście najniebezpieczniejszych miejsc na świecie znalazły się raczej wielkie metropolie – nie ma tam Perth, Egremont ani Clapham. Powód? Wszystko to są niewielkie miejscowo-

ści, daleko poza zainteresowaniem takich grup terrorystycznych. – Po raz kolejny okazuje się, jak wiele pożytku przynosi dom na wsi. Bardzo współczuję ludziom uwięzionym w czasie jakiegokolwiek zamachu na ulicach zatłoczonego miasta. Na wsi nie ma takich problemów – gdzie okiem sięgnąć są pola czy łąki, więc można iść w każdą stronę i wszystko widać jak na dłoni. Poza tym nie ma żadnego ryzyka zamachów – wyjaśnia z satysfakcją 30-letnia Karolina, która pięć lat temu przeprowadziła się właśnie w okolice Clapham. Po części zgadza się z nią Paulina Polko, były analityk w gabinecie Prezydenta Warszawy, Kancelarii Prezydenta RP i Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. – Naturalnie zagrożenie terroryzmem jest większe w dużych, międzynarodowych i międzykulturowych skupiskach ludzkich. A zatem małe, homogeniczne społeczności wydają się być bezpieczniej-

spokojnie? sze: wszyscy wszystkich znają, obcy jest od razu rozpoznany i naturalnie obserwowany, ma mniej szans na niewzbudzające podejrzeń przygotowania do zamachu – potwierdza. Zwraca jednak uwagę, że o ile rzeczywiście nie mieszkamy na zupełnym odludziu, nie powinniśmy ani na chwilę zapominać o swoim bezpieczeństwie. Jako przykład podaje obławę na terrorystów, którzy zaatakowali redakcję miesięcznika Charlie Hebdo, która przeniosła się daleko poza Paryż. – Wymiana ognia między nimi a antyterrorystami toczyła się na małej stacji benzynowej gdzieś w kraju, a ranieni zostali przypadkowi przechodnie – przypomina.

Ratuj się, kto może

Już po 11 września brytyjskie służby zaczęły nam uświadamiać, że to w dużej mierze od każdego z nas zależy nasze bezpieczeństwo. Od tamtego czasu dzięki policyjnej infolinii udało się zapobiec kilku nieprzewidzianym sytuacjom, a wszystko dlatego, że obywatele raportowali porzuconą na peronie walizkę czy samochód stojący w tłumie przed stadionem. A co zrobić, jeśli już dojdzie do ataku w naszym otoczeniu? – Z tego co słyszałam, to najlepiej położyć się na ziemi i się nie ruszać. Można też głośno krzyczeć, żeby odstraszyć przeciwnika – przypuszcza Sylwia z Cardiff. Wielu z nas jest równie zdezorientowanych. Na szczęście po paryskich atakach United Kingdom’s National Counter Terrorism Security Office przygotowało rady, jak zachować się w razie takiego zamachu i co zrobić, żeby być bezpiecznym. Okazuje się, że metoda położenia się na ziemi nie jest w gruncie rzeczy najbezpieczniejsza – w czasie paniki w ten sposób łatwo można zostać stratowanym lub rannym od zabłąkanej kuli czy odłamka. Poradnik sugeruje, że pierwsze, co należy zrobić, to pozostawić ciężkie przedmioty na miejscu i uciekać, namawiając do tego każdego, kogo napotkamy. Jeśli to nie jest możliwe, możemy się gdzieś zabarykadować lub ukryć tak, by być niewidocznym z każdej strony. Najlepiej wyciszyć telefon. Specjaliści od bezpieczeństwa nie polecają ukrywania się za pierwszym lepszym stołem czy ścianą, bo, jak tłumaczą „kule przebijają szkło, ściany, drewno i metal”. Jeśli to możli-

we, to po zapewnieniu sobie bezpieczeństwa, musimy zadzwonić na 999 i podać adres, liczbę napastników i inne detale, o które poprosi policja.

Szef odpowiada za pracowników

Security Office ma też rady dla osób, które prowadzą swój biznes i chcą pozostać bezpieczne. Przede wszystkim zaleca, by nie wpuszczać na teren firmy niesprawdzonych i niezaanonsowanych aut, które ewentualnie mogą przewozić materiały wybuchowe. Szefowie firm mogą zgłosić się do Counter Terrorism Support, które doradzi w takich kwestiach, jak sprawdzenie, czy budynek jest odporny na wybuchy, wymianę okien na kuloodporne czy zakup urządzeń do automatycznego odczytywania tablic rejestracyjnych. – Od zeszłego roku zaczęliśmy prowadzić regularne ewakuacje budynku – mówi Piotr, właściciel londyńskiej firmy księgowej. Przyszło mu to do głowy po pobycie na meczu, gdzie z powodu pozostawionego bez opieki plecaka, z którego wystawały kable (jak się później okazało – od aparatu fotograficznego), wybuchła panika. Właściciel plecaka po chwili się znalazł, ale Piotra o mało nie stratowali uciekający w panice ludzie. – Od tego czasu wiem, że w razie niebezpieczeństwa drugim po terrorystach zagrożeniem jest rozszalały tłum. Dlatego mamy w firmie wyraźne instrukcje odnośnie tego, gdzie i którędy można uciekać. Na początku ludzie się z tego śmiali, ale wiem, że tyle razy ich o to męczyłem, że dobrze zapamiętali lekcję. A to najważniejsze –wyjaśnia.

Czekamy na Twój komentarz

| z wielkiej brytanii 15 reklama

16 z wielkiej brytanii

Trzeba znaleźć niszę

Przedsiębiorca, marketingowiec, event manager, twórca Polish Business Link, dwujęzycznego portalu dla polskich i brytyjskich małych oraz średnich przedsiębiorstw i Kongresu Polskich Przedsiębiorców. Bartłomiej Kowalczyk wie, jak przełożyć swoje pasje na prawdziwy biznes. >> Joanna Szmatuła

ego zawodowa praca łączy się z biznesem m.in. dzięki organizowanemu przez niego Kongresowi Polskich Przedsiębiorców, którego II edycja odbyła się kilka tygodni temu w Londynie. – Wszystko zaczęło się od tego, że sam zacząłem być przedsiębiorcą pięć lat temu. Tak jak wiele osób, miałem wtedy swój pomysł i zacząłem myśleć o tym, jak można go rozwinąć, ale nie miałem skąd czerpać informacji jak zacząć – opowiada. – Od lat w Wielkiej Brytanii funkcjonują organizacje dotyczące handlu i biznesu, ale do tej pory nie było czegoś takiego dla polskich przedsiębiorców. Stąd pomysł na to, by to zmienić – dodaje. I tak powstały dwa nowe projekty – portal biznesowy pblink.co.uk, a po kilku latach – Kongres Polskich Przedsiębiorców.

Polski sukces

– Wielka Brytania jest dla Polski drugim rynkiem eksportowym, a więc ruch gospodarczy między tymi krajami jest wyjątkowo duży. Jako że jest to rynek anglojęzyczny, to jeśli komuś się tu powiedzie otwierają się przed nim kolejne drzwi – opowiada. – Pomyślałem – gdzie, jak nie tutaj stworzyć coś co będzie wspólną platformą wymiany doświadczeń pomiędzy polskimi i brytyjskimi firmami (i nie tylko) – wspomina. Teraz na eventy organizowane przez Bartka przychodzą Polacy, Anglicy, ale i Czesi, Słowacy czy obywatele innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej mieszkający w UK. Jak szacuje, około 70 proc. z nich to osoby pochodzące z Polski, pozostałe 30 proc. – z innych krajów (głównie jednak z UK). Choć wszystkie większe eventy organizowane są w Londynie, to Bartek na co dzień mieszka w Edynburgu. – Jakiś czas temu byłem na sporej konferencji kierowanej do hinduskiej diaspory prowadzącej biznes w Glasgow. Tam zorientowałem się, że nie ma odpowiednika takich konferencji dla polskich firm w UK – dodaje. Mieszkanie w Szkocji nie jest dla niego żadną przeszkodą do organizowania eventów w Londynie. – Tak naprawdę biznes w Wielkiej Brytanii nie ma granic. 4 grudnia 2015

Jeśli komuś się tu powiedzie otwierają się przed nim kolejne drzwi.

BARTŁOMIEJ KOWALCZYK Tylko między Edynburgiem a Londynem odbywa się kilkanaście lotów dziennie, co dzień mogę więc być w innym mieście. To jest fantastyczne – podkreśla i dodaje, że w przeciwieństwie do Polski, tu jest to całkowicie normalne. Londyn jest oczywistym wyborem też z innych powodów – to kolebka europejskiego biznesu i łatwo się tu dostać z każdego miejsca w kraju. Londyn to miejsce, gdzie mieszka najwięcej Polaków, nic więc dziwnego, że Kongres Polskich Przedsiębiorców musi odbywać się właśnie tu.

Dla przedsiębiorczych

Zanim ruszył Kongres, Bartek wpadł na pomysł utworzenia portalu skierowanego dla osób przedsiębiorczych. Skontaktował się z Brytyjsko-Polską Izbą Handlową, która poradziła mu, od czego zacząć. Doszli do wniosku, że najlepiej sprawdzić się w działaniu – tak zrodził się pomysł ich pierwszego seminarium.

Na początku wcale nie było łatwo. – Dzięki temu, że wtedy robiliśmy to z pasją, udało nam się przetrwać te trudne czasy. To były lata 2010-2011, praktycznie nie mieliśmy wtedy w ogóle pieniędzy, networking nie był jeszcze tak modny jak jest dzisiaj. Dziś jest on niezbędny – bez niego nie da się skutecznie prowadzić biznesu – opowiada. – Polskie firmy, które mają coraz większe, globalne ambicje i chcą wejść na dany rynek, muszą mieć dobrze rozbudowany network, który pozwoli wejść w strukturę danego rynku – podkreśla.

osobom, które są zainteresowane takimi spotkaniami, a teraz portal stał się także poważną platformą wymiany informacji czy newsów ze świata biznesu. Dzięki nowym członkom udało się także wesprzeć finansowo organizację Kongresu. Choć polskie firmy są obecne na brytyjskim rynku od wielu lat, to wciąż jeszcze nie zawsze potrafią się przebić na tutejszym rynku. To ogromna strata, bo w końcu, jak mało które narody, wyróżnia nas pracowitość i silna motywacja. – Wielu ludziom udało się tu osiągnąć sukces. Może to nie są jeszcze firmy o znaczeniu globalnym, ale nawet jeśli udało się to na gruncie lokalnym, to i tak jest się z czego cieszyć. Nie brakuje tu Polaków, którzy zaczynali praktycznie od niczego, a dziś mają się czym pochwalić – mówi Bartek. – Tu łatwo prowadzi się biznes, więc trzeba znaleźć swoją niszę i po prostu to robić – dodaje.

Szybka współpraca

Na ich pierwszy event poświęcony biznesowi (Business-to-business, czyli B2B) przyszło 100 osób, dla wielu była to całkowicie nowa rzecz. Szybko udało się nawiązać partnerstwa, współprace. Dzięki temu mógł też ruszyć portal – było to w 2013 r. Na początku miał on służyć tylko

Czekamy na Twój komentarz

18 kryminał

Brakujące ciało...

Fot. Shutterstock

Wózek sklepowy był nad wyraz ciężki, mimo to koledzy nieboszczyka dzielnie go pchali. Był styczeń i całkiem zimno, ale sprawa dyskretna i niecierpiąca zwłoki, więc gdy w końcu dociągnęli wózek na miejsce, wyjęli z niego zmasakrowane ciało i zakopali tak, że do dziś nikt chłopaka nie odnalazł.

>> Paweł Chojnowski życiu Bogdan nie miał łatwo. Jakiś czas po wyjściu z więzienia za drobne kradzieże, chłopak ze Świdnicy, rodzinnego miasta w Polsce, trafił w styczniu 2013 roku na Wyspy Brytyjskie, jako ofiara współczesnej formy niewolnictwa. Przywieźli go handlarze ludźmi i zmuszali do pracy za stawkę niegodziwą i nie podlegającą negocjacji, wykorzystując fakt, że nie znał angielskiego, a więc na obcej ziemi łatwo było go kontrolować. Z nieszczęścia wyratowała go jednak siostra, pod której skrzydła Bogdan uciekł z opresji i od tego czasu jego życie toczyło się trochę mniej ekstremalnie. Z drugiej strony, w naturze Bogdana nie była stateczność. Co rusz bowiem zmieniał miejsca pracy i zamieszkania. Wiódł żywot chaotyczny i niestabilny, który sprzyjał nowym znajomościom,

4 grudnia 2015

zawieranym w okolicach Radford w Nottingham, gdzie 22-latek pomieszkiwał. Dzięki temu poznawał wielu przyjaciół i znajomych. Ziomków, którzy nieco później tak dzielnie popchają sklepowy wózek. Jego o 12 lat starsza siostra Monika bardzo go kochała i zabiegała o to, by pozostawał z nią w stałym kontakcie. Bogdan odwiedzał ją niemal codziennie. W końcu byli rodziną. Tak sprawy się miały przez kilkanaście miesięcy, aż do początku stycznia 2014 roku, kiedy pewnego dnia Bogdan w domu Moniki się nie zjawił.

Zniknięcie

2 stycznia chłopak skończył 22 lata, a trzy dni później ślad po nim zaginął. Zmartwienie u siostry Moniki narastało z każdym dniem jego nieobecności, aż poszła na policję, żeby zgłosić zaginięcie, bo była pewna, że coś złego musiało mu się przytrafić. Funkcjonariusze poważnie podeszli do sprawy i zaraz w

mediach lokalnych i ogólnokrajowych pojawiły się informacje o zaginionym postawnym mężczyźnie narodowości polskiej o wzroście 178 cm, krótkich, ciemnobrązowych włosach oraz ciemnych oczach. W rysopisie podawano też, jako znak szczególny, kilka tatuaży, m.in. usta na szyi i niewielki kot na kostce. Właściwie w okolicach szyi chłopak miał jeszcze jeden tatuaż, który sugerował nieprzychylny stosunek do służb mundurowych, ale z wiadomych względów w policyjnej informacji o tym nie wspomniano. Podano za to informację w co był ubrany, gdy go po raz ostatni widziano w pobliżu Bobbers Mill Road w Nottingham. Mijały tygodnie, a Bogdan nie wracał. Policja więc zwołała konferencję prasową, na której siostra zaginionego

zaapelowała do brata, by się odezwał, dał znak, że nic mu nie jest, ledwo przy tym powstrzymując się od płaczu. Potem poprosiła wszystkich o pomoc w poszukiwaniach, o jakąkolwiek informację o chłopaku, bo rodzina tęskni i umiera ze zmartwienia. W mediach pojawiły się także zapisy z kamer CCTV przedstawiające Bogdana z ostatnich chwil przed zaginięciem, ale to wszystko oczekiwanego przełomu w sprawie nie przyniosło. A czas płynął.

Ukrycie

Aż nadszedł kwiecień 2014 roku, kiedy pojawiły się dowody na to, że Bogdan mógł zostać zamordowany. Policja zniecierpliwiona brakiem wiadomości o zaginionym, jeszcze raz przyjrzała się zgromadzonym informacjom. Ta analiza wkrótce doprowadziła detektywów do mieszkania przy Osborne

| kryminał 19 Street w Radford, gdzie Bogdan waletował jakiś czas przed zniknięciem. Na podłodze, ścianach i suficie jednego z pokoi specjaliści od kryminalistyki znaleźli ślady krwi. Ich ilość oraz fakt, iż znaleziono je w każdym zakątku pokoju doprowadziło biegłych do konkluzji, że ktoś został tam brutalnie zaatakowany, był maltretowany, a może nawet został zamordowany. Ostatecznie badanie DNA w laboratorium wykazało, że krew należy do Bogdana, co oznaczało zwrot w dotychczasowych działaniach policji. Detektywi natychmiast wszczęli śledztwo o morderstwo, a do aresztu niebawem trafiło czterech mężczyzn, ale tylko jednemu z nich policja postawiła zarzut zabójstwa. Pojawił się bowiem świadek, który zeznał, że były współlokator zaginionego, Robert, pochwalił mu się jak wraz z kompanami zamordowali 22-latka, a potem wykorzystując wózek z supermarketu, przewieźli ciało i ukryli tak, aby nikt nigdy go nie odnalazł. Jeszcze zanim sprawa trafiła do sądu, policja rozpoczęła stara-

nia, aby jednak ciało zamordowanego odnaleźć.

Szukanie

Na początku maja 2014 roku policyjne radiowozy parkują w okolicach Alfreton Road w Nottingham w miejscu, gdzie podczas poszukiwań Bogdana pies policyjny zgubił trop. Detektywi ściągają specjalistów oraz odpowiedni sprzęt i przekopują pokaźny obszar, ale mimo to niczego nie znajdują. Robert, główny podejrzany milczy, a śledczy typują na mapie kolejne punkty, gdzie mogły zostać ukryte zwłoki 22-latka. Kilka dni później taśma policyjna pojawia się wokół opuszczonego przed czterema laty domu przy Cattle Market Road, dokąd od dawna przychodzą bezdomni i bezrobotni, aby z dala od ulicznego zgiełku posiedzieć przy gorzale. I tym razem policja niczego nie znajduje, ale kopie dalej. Niespełna miesiąc później

śledczy trafiają do opuszczonej fabryki przy Russell View. Dwudniowe poszukiwania także okazują się bezowocne. Sytuacja robi się trudna, ale śledczy nie ustają w wysiłkach. Przy każdej okazji deklarują, że nie spoczną póki ciała nie odnajdą oraz proszą o informacje, bo czas nagli, a rodzina chciałaby przecież godnie pochować Bogdana. W drugiej połowie czerwca policja za informacje, które przyczynią się do odnalezienia zwłok chłopaka, oferuje nagrodę w wysokości 5 tys. funtów. Pomimo tego śledztwo nie posuwa się naprzód, choć detektywi są prawie pewni, że ciało wciąż znajduje się w Nottingham.

Skazanie

W połowie stycznia 2015 roku, mimo że ciało Bogdana nie zostało odnalezione, przed Nottingham Crown Court rozpoczął się proces w sprawie o jego morderstwo. 27-letni bezrobotny oraz nieposiadający stałego adresu zamieszkania Robert nigdy nie przyznał się do zabójstwa oraz nie wyjawił, gdzie wraz z innymi zamieszanymi w tę zbrodnię osobami zakopał zwłoki. I chociaż

udział innych w tym zabójstwie wydaje się bezsporny, to prokurator zdołał udowodnić winę tylko jednemu podejrzanemu. Kilkutygodniowy proces doprowadził do skazania Roberta na karę dożywocia. Sąd ustalił na 27 lat okres odsiadki, po którym skazany może ubiegać się o wcześniejsze zwolnienie. Co jakiś czas w lokalnych mediach pojawiają się apele siostry Bogdana do osób, które mogą wiedzieć, gdzie ukryto ciało. Policja przeszukała łącznie 40 miejsc, a wśród nich działki, cmentarze, fabryki i puste domy – bez skutku. Co roku w Wielkiej Brytanii zgłaszanych jest około 200 tys. przypadków zaginięcia. 46 proc. osób odnajduje się w ciągu 48 godzin od zgłoszenia, 92 proc. w ciągu pierwszego tygodnia, a 99 proc. w ciągu roku. Poszukiwania około 2 tys. osób trwają dłużej niż rok. Nie ma statystyk mówiących o tym, ile wśród nich to osoby nieżyjące.

Czekamy na Twój komentarz

reklama

20 wywiad

Sam jestem emi Z Czesławem Mozilem, muzykiem, kompozytorem, wokalistą, dla którego temat emigracji jest ciągle aktualny, rozmawia Joanna Szmatuła Przed tobą kolejny już koncert, który zagrasz dla Polaków mieszkających w UK. Jak wspominasz atmosferę podczas swoich poprzednich występów na Wyspach? Te koncerty różnią się od tych w Polsce? – Przede wszystkim płyta „Księga Emigrantów tom I” jest inaczej odbierana przez tych, którzy wyjechali z Polski, a inaczej przez tych, którzy tu zostali. Podczas mojej ostatniej wizyty na Wyspach, pani konsul z Edynburga powiedziała mi, że dawno nikt nie zrobił dla emigracji czegoś tak dobrego, jak ta płyta. Ostatnia trasa w UK to były spotkania pełne emocji, śmiechu i łez. Długie rozmowy po koncertach i dużo refleksji.

Jak to się stało, że zacząłeś pracę nad płytą, której motyw przewodni jest jednak dość przygnębiający i trudny? – Osiem lat temu znalazłem zdjęcie muralu, na którym było namalowane „Nie wybaczę ci Polsko”. To zdjęcie zrobiła i umieściła na swoim blogu o emigracji Polka, która mieszkała w Irlandii. Ja to zdjęcie zobaczyłem w 2007 roku, zanim jeszcze zamieszkałem w Polsce. Zadzwoniłem do Michała Zabłockiego i mówię mu: – Michał, musimy kiedyś zrobić „Księgę Emigrantów”. W zeszłym roku, jak już wydawaliśmy płytę, umieściłem to zdjęcie na swoim funpage’u. Szczerze mówiąc byłem pewny, że ten napis wykonał jakiś robotnik, 4 grudnia 2015

Fot. Agencja BE&W

Podczas koncertu będziesz promował swoją płytę pt. „Księga Emigrantów cz.1”. To twoje swoiste rozliczenie z emigracją? Nie traktujesz tam Polaków zbyt ostro? – Wiem, że część Polaków sądzi, że na płycie z nich szydzę, ale powiedz mi proszę, jak mogę to robić, skoro sam jestem emigrantem, a moi rodzice wciąż żyją na emigracji, bo nigdy do Polski nie wrócili? To tak, jakbym obrażał własnych rodziców. Kompletny absurd. Śpiewam o losach emigrantów, o emocjach, które towarzyszą ich wyborom, o tęsknocie za tym, co zostawili w Polsce.

pijany, sfrustrowany... I wtedy napisała do mnie ta dziewczyna – nazywam się tak i tak, to ja namalowałam ten napis na murze w Edynburgu. Pisała, że dalej mieszka za granicą, że wtedy czuła

ogromny żal, ale teraz już się z Polską rozliczyła. To było naprawdę mocne. Mówisz, że czujesz się godny reprezentowania emigrantów. Zmiana

miejsca zamieszkania, zmiana kraju to coś co miało na ciebie największy wpływ? – W Polsce zawsze mówię: a kto jak nie ja, emigrant, miałby śpiewać o emi-

igrantem gracji? Takich Czesławów – emigrantów, ze śmiesznym akcentem, rodzi się teraz tysiące w całej UE. A poważnie: nie mogę i nie chcę reprezentować wszystkich emigrantów, bo nasze losy są bardzo różne. Ja po prostu chciałem opowiedzieć swoją historię i swoje doświadczenia z emigracji.

– „Nie tak łatwo być Czesławem” to zbiór krótkich epizodów, swoistych pocztówek z mojego życia, które opowiedziałem Jarkowi Szubrychtowi, a on je spisał. Chciałem, żeby ta książka była zamknięciem pewnego etapu w moim życiu. Zerwaniem z wizerunkiem Czesława lekkoducha, do którego przy-

Śpiewam o losach emigrantów, o tęsknocie za tym, co zostawili w Polsce. CZESŁAW MOZIL Śpiewasz, że emigracja jest też pełna kompleksów. To znaczy, że – według ciebie – emigracja nie ma żadnych blasków? – Strasznie generalizujesz, bo według mnie emigracja, jak wszystko na świecie, ma swoje plusy i minusy. Moi rodzice wyemigrowali do Danii gdy miałem pięć lat, całe dzieciństwo i młodość spędziłem tam. Z własnej woli wróciłem do Polski i dzisiaj mogę łączyć obie kultury i to jest piękne. Natomiast na płycie interesuje mnie pokazanie tęsknoty i bólu, o tym śpiewam, ale nie generalizuję i nie wkładam wszystkich emigrantów do jednego worka. To byłoby nie fair. Czasem emigracja to też skrajne emocje – od żali, smutku, przez tęsknotę, po dumę czy satysfakcję z pracy. Ten wachlarz emocji to chyba spore pole do popisu dla muzyka? – Emocje to dobry temat dla każdego artysty, nie tylko dla muzyka, ale tak, emocje, które wyzwala emigracja, to wdzięczny i nieskończenie ważny temat. Dlatego właśnie powstaje „Księga Emigrantów tom II”. Co ciągnie cię do Polski? – Kiedyś ciągnęły mnie Polki, bo mówiły językiem mojej matki, ale im lepiej poznaję Polskę, tym bardziej jej pragnę. Mam poczucie, że żyję w kraju, który cały czas się rozwija. Serio. Niedawno wydałeś książkę „Nie tak łatwo być Czesławem”. Jaki obraz Czesława się z niej wyłania? Muzyka zakochanego w Polsce, kompana do zabawy, ekscentryka, marzyciela…?

lgnęły takie łatki jak imprezowicz, czy antychryst. A jaki ze mnie antychryst – ja, który zostałem wychowany w duchu religii chrześcijańskiej, ja – były ministrant i gwiazda jasełek. Tą książką chcę pokazać, że „zduńczony” Polak musiał wiele przejść i przeżyć, aby być tu, gdzie jest – w swoim kraju.

Projekt Czesław Śpiewa Solo Act będzie można usłyszeć m.in.:     

w Londynie (4 grudnia) w Bedford (5 grudnia) w Cambridge (6 grudnia) w Leeds (7 grudnia) w Manchesterze (8 grudnia)

Czesław Mozil (ur. 12 kwietnia 1979 w Zabrzu) – wokalista, kompozytor, muzyk, akordeonista; w wieku pięciu lat wyjechał wraz z rodzicami i rodzeństwem do Danii; po latach zdecydował się zamieszkać na stałe w Polsce; w 2008 roku ukazał się w Polsce debiutancki album zespołu Czesław Śpiewa „Debiut”; album spotkał się ze znakomitym przyjęciem publiczności; w 2010 roku ukazał się kolejny album Czesława, „Pop”, który osiągnął status „Złotej Płyty”. W 2014 roku na rynku pojawił się krążek „Księga Emigrantów. Tom I”.

| wywiad 21 reklama

22 w sieci

TO WAS PORUSZYŁO NA

marta.laczkowska@mail.goniec.com KOLUMNĘ REDAGUJE:

Marta Łaczkowska

BIEDNIEJSZE DZIECI PODATNE NA NADWAGĘ?

KOMENTUJĄ

Najnowsze dane HSCIC ujawniają, że dzieci z biedniejszych rejonów Wielkiej Brytanii są dwa razy bardziej podatne na nadwagę niż te z zamożnych rodzin. Około 25 proc. 10- i 11-latków z nisko

OTYŁOŚĆ

dochodowych rodzin cierpi na nadwagę. Tymczasem w bogatszych gospodarstwach z tym samym problemem zmaga się około 11,5 proc. dzieci w identycznym wieku.

~ Agnieszka ~ Jarun „Gotowa pseudo zupka 1 funt, kurczak, warzywa to wydatek co najmniej 10 funtów. Wszystko jasne.”

„W Europie obżerają się i nic nie robią, stąd nadwaga. W Afryce; Sudanie albo w Bangladeszu biedne dzieci mają nadwagę?!”

ZEMSTA

ZDRADZIŁ JĄ, WIĘC SPRZEDAŁA ICH DOM

KOMENTUJĄ

42-latka sprzedała dom w Warwickshire podczas pobytu jej męża w delegacji. Przed wyjazdem mężczyzny, kobieta przypadkowo odczytała wiadomości w jego telefonie. Dowiedziała się z

BRYTYJCZYCY NIE LUBIĄ „BLACK FRIDAY”?

KOMENTUJĄ

To miał być dzień wielkich przecen, długich kolejek i ogromnych przepychanek o najtańsze towary. Okazało się, że tym razem „Black Friday” na Wyspach nie przebiegł nawet w części podobnie do tego w USA.

4 grudnia 2015

„Brytyjczycy poszli po rozum do głowy i zakupy robią w internecie.”

„W dwa tygodnie sprzedać dom to raczej niemożliwe – dwukrotnie kupowałam i sprzedawałam więc wiem ile to trwa.”

PROMOCJE

Zdaniem ekspertów, mieszkańcy UK postanowili tym razem zostać w domach i skorzystać z okazji internetowych. W porównaniu z zeszłym rokiem aktywność Brytyjczyków online była większa o 62 proc.

~ Tomasz ~ Mariola „To tylko świadczy o tym, że są bardziej inteligentni od Amerykanów.”

~ Sara

nich, że w USA na męża czeka kochanka. W odwecie za zdradę postanowiła sprzedać dom, więc kiedy mężczyzna wrócił zastał nowych nabywców i nie miał się gdzie podziać.

~ Olga „To niech teraz u kochanki zamieszka.”

cz.1

tuż tuż Przed nami Mikołajki, a po nich niespełna trzy tygodnie do Bożego Narodzenia. To czas przedświątecznych wystaw, kupowania prezentów, wyboru dań, jakie będziemy przygotowywać na bożonarodzeniowy stół. W tym tygodniu mamy też dla wszystkich Czytelników specjalny prezent – świąteczną kartkę, którą można wysłać bliskim lub znajomym. Już za tydzień – kolejna porcja przepisów, dalsze propozycje prezentów oraz miła niespodzianka – śpiewnik z kolędami i pastorałkami.

Sponsor Dodatku:

Lycamobile jest rozwiązaniem dla tych, którzy chcą pozostać w stałym kontakcie z najbliższymi. Lycamobile zapewnia wysokiej jakości, tanie międzynarodowe połączenia ponad 14 milionom klientów w 20 krajach.

Z okazji Świąt i Nowego Roku przygotowaliśmy dla Państwa specjalne dodatki okolicznościowe. Mamy nadzieję, że publikacje w nich zawarte okażą się przydatne, uporządkują przygotowania, ukierunkują kulinarnie i pozwolą jeszcze pełniej i radośniej przeżywać ten świąteczny czas. Zapraszamy do lektury.

11.12

• Jak Polacy w UK spędzają święta • Gdzie znani spędzą noc sylwestrową? • Świąteczne przysmaki • Mini śpiewnik z kolędami

18.12

08.01

• Noworoczne postanowienia • Podsumowanie 2015 roku • Co nas czeka w 2016 roku? • Stylowy Kalendarz Gońca Polskiego

• Bożonarodzeniowe tradycje w różnych krajach • Dania świąteczne • Pomysł na udanego Sylwestra

Sponsor Dodatku:

| święta 25 Do 3 stycznia, London W2 4RU Cena:

free

Wizyta w Hyde Park Winter Wonderland

W Londynie nie brakuje miejsc, w których w miły i przyjemny sposób można spędzić przedświąteczny czas. Polecamy Hyde Park Winter Wonderland – jeden z najbardziej popularnych londyńskich adresów w okresie przedświątecznym. Ogromna przestrzeń parku pozwoliła na to, by znalazły się tu atrakcje przeznaczone dla wszystkich – w tym najwięcej oczywiście adresowanych dla dzieci. Poza grotą, w której można spotkać św. Mikołaja, nie zabraknie stoisk, na których można kupić niepowtarzalne świąteczne smakołyki i ręcznie wykonane zabawki. Do największych atrakcji Hyde Park Winter Wonderland zaliczyć trzeba jednak diabelski młyn (Giant Observation Wheel) oraz największe lodowisko znajdujące się na świeżym powietrzu w UK. Dzięki temu, że oświetla je około 100 tysięcy lampek, Hyde Park jest miejscem, w którym naprawdę można poczuć niepowtarzalną atmosferę świąt. Nie ma się więc co dziwić, że co roku odwiedza go spora liczba osób, które chcą poczuć magię świąt mimo czasem nieprzychylnej pogody. Więcej na: hydeparkwinterwonderland.com.

świąteczne targi i festiwale Cockpit Arts Christmas Open Studios Cockpit Arts Deptford 18-22 Creekside London, SE8 3DZ cena: £5 kiedy: do 6 grudnia Monocle Christmas Market Midori House Courtyard 1 Dorset Street London, W1U 4EG cena: free kiedy: 5-6 grudnia Christmas Fete Royal College of Art Kensington Gore

London SW7 2EU cena: free kiedy: do 6 grudnia Barbican Christmas Market Silk St, London EC2Y 8DS cena: free kiedy: do 20 grudnia Foyles Christmas Craft Fair 107 Charing Cross Rd London WC2H 0DT cena: free kiedy: do 6 grudnia Fair Christmas Fayre Regent Hall Salvation Army Church

275 Oxford Street Mayfair W1C 2DJ cena: free kiedy: 12 grudnia Bavarian Christmas The Crystal 1 Siemens Brothers Way London E16 1GB cena: £10 kiedy: 12-13 grudnia The Islington Christmas Market Islington Green London N1 cena: free kiedy: do 19 września

Christmas Market Bankside at the Tate Moder London SE1 9TG cena: free kiedy: do 23 grudnia Winterville Victoria Park Victoria Park Rd London E3 5SN cena: free kiedy: do 23 grudnia

London Bridge City Christmas Market More London Riverside London SE1 2DB cena: free kiedy: do 3 stycznia Real Food Christmas Market King’s Cross St Pancras cena: free kiedy: do 23 grudnia

Hyde Park Winter Wonderland London, W2 4RU cena: free kiedy: do 3 stycznia

Southbank Centre Winter Festival Belvedere Rd SE1 8XX cena: free kiedy: do 4 stycznia

TW10 7RS cena: £3.50 kiedy: 5-22 grudnia

kiedy: 7-24 grudnia

spotkania z Mikołajem RaymonMeet Santa London Zoo Outer Circle Regent’s Park London NW1 4RY cena: £10 kiedy: 5-24 grudnia Harrods Christmas Grotto Harrods 87-135 Brompton Rd London SW1X 7QN cena: £10 kiedy: do 24 grudnia Father Christmas

Fulham Palace Bishops Avenue London SW6 6EA cena: £11 kiedy: od 6-11 grudnia Victorian Santa’s Grotto Museum of London Docklands Hertsmere Rd West India Quay LondonE14 4AL cena: £7-9 kiedy: od 5-23 grudnia Santa at Battersea Park Children’s Zoo

Queenstown Rd London SW11 4NJ cena: od £6 kiedy: od 5-24 grudnia Christmas Grotto The View 6 Rangers Road Chingford E4 7QH cena: £12.95 kiedy: 12-13 grudnia Father Christmas Ham House Ham St Surrey

Enchanted Christmas Morden Hall Park Morden Hall Rd Morden SM4 5JD cena: £8 kiedy: 5-13 grudnia Father Christmas Royal Albert Hall Kensington Gore London SW7 2AP cena: £26.50

Santa’s Grotto Duke of York Square King’s Rd London SW3 4LY cena: free kiedy: 5-20 grudnia Whippersnappers Winter Wonderland College Lodge London SE21 7BQ cena: £18.50 kiedy: 5-23 grudnia

26 święta

Pod świątecznym

drzewkiem

Londyńskie drzewka niewątpliwie wpływają na przedświąteczną atmosferę w mieście. Portal timeout.com/London jak co roku zrobił swoją listę najciekawszych choinek. Znalazła się tu m.in. nowoczesna choinka od Burberry stojąca w holu luksusowego hotelu Claridge’s – jej światełka (w liczbie 77 tysięcy!) migają za każdym razem, gdy goście mijają drzewko. Na liście znalazła się także choinka w St Pancras International. To ozdobione ponad dwoma tysiącami zabawek od Disneya drzewko jest wysokie na 14 m, a z jego szczytu co chwila wystrzeliwują płatki śniegu. Pojawiło się tu także drzewko zaprojektowane przez Damiena Hirsta, które stoi przed hotelem The Connaught – ma stanowić hołd dla nauki i medycyny. Są tu więc narzędzia chirurgiczne czy bałwany zrobione z… tabletek. Jednak najsłynniejszym świątecznym drzewkiem w Londynie jest choinka na Trafalgar Square, którą co roku – od 1947 – fundują mieszkańcy Norwegii za pomoc w czasie II wojny światowej. Choinka jest zawsze pieczołowicie wybierana – ma co najmniej 20 metrów wysokości i zazwyczaj ok. 50 lat.

wystawy i spektakle dla dzieci Percy the Park Keeper’s Winter Park, Discover Children’s Story Centre 383-387, Stratford High St London E15 4QZ cena: £6.50 kiedy: do 23 grudnia Billy Elliot the Musical Victoria Palace Theatre 126 Victoria Street London SW1E 5EA cena: od £19.50-95 kiedy: do 17 grudnia

Millfields Park Lea Bridge Rd London E5 0AR cena: £18 kiedy: do 18 grudnia Overnight Living History Experience Golden Hinde 1 Pickfords Wharf Clink St London SE1 9DG cena: £42.95 kiedy: 19 grudnia

17 5,6lipca, grudnia, The The O2 Arena, Londyn

County Hall Westminster Bridge Road London SE1 7PB cena: od £23.40 kiedy: do 31 grudnia I Want My Hat Back National Theatre South Bank London, SE1 9PX cena: od £12-15 kiedy: do 2 stycznia

Shrek’s Adventure! London Christmas Experience Riverside Building

Beasty Baby Polka Theatre 240 The Broadway London SW19 1SB

Broadgate Exchange Square London EC2A 2BQ cena: od £13 (£9 - dzieci) kiedy: do 25 lutego

Riverside Building County Hall London SE1 7PB cena: £9.45 (£6.75 – dzieci) kiedy: do 3 stycznia

Wembley Park London HA9 cena: £12 (£5.50 – poniżej 12 lat, £37 – bilet rodzinny) kiedy: do 3 stycznia

Canary Wharf Canada Square Park London E14 5AG cena: £14.95 (£41.95 – dla rodzin) kiedy: do 26 lutego

Hampton Court Palace East Molesey Surrey London KT8 9AU cena: £13 (£38 - bilet rodzinny; £9.50 – dzieci w wieku od 8 do 16 lat) kiedy: do 4 stycznia

JW3 Jewish Community Centre 341-351 Finchley Road London NW3 6ET cena: £12 (£7.50 – dzieci) kiedy: do 10 stycznia

Free Range Urban Kids

cena: £12 kiedy: do 3 stycznia

do 31 stycznia

The Railway Children King’s Cross Theatre Cornder of King’s Boulevard and Goods Way King’s Cross London N1C cena: od £25-49.50 kiedy: do 3 stycznia

Michael Rosen’s Bear Hunt Chocolate Cake and Bad Things Discover Children’s Story Centre High St London E15 4QZ cena: £5 kiedy: do 10 kwietnia

Tintin: Hergé’s Masterpiece Somerset House Strand, London WC2R 1LA cena: free kiedy: od 12 listopada

The Lion King Lyceum Theatre 21 Wellington St London WC2E 7RQ cena: £25-98 kiedy: do 3 lipca

Cromwell Road London SW7 5BD cena: £12.65 (£8.80 – dzieci) kiedy: do 3 stycznia

cena: £12 (£10 – dzieci) kiedy: do 3 stycznia

lodowiska

Eyeskate London Eye 4 grudnia 2015

Natural History Museum

Tower of London Tower Hill London EC3N 4AB cena: £14 kiedy: do 3 stycznia Westfield Ariel Way London W12 7SL

Skate at Somerset House Strand London WC2R 1LA cena: od £7.50 kiedy: do 10 stycznia Hyde Park Kensington London W2 4RU cena: free (rekomendowana wcześniejsza rezerwacja) 21, 22, POSK, Londyn kiedy: do 3 stycznia

28 święta

i k n i cho

Wokół

kę, tego chyba Kto i po co wymyślił choin emy natomiast to, nikt nie wie. Wszyscy wi m podczas świąt że choinka towarzyszy na by mogło jej w i nie wyobrażamy sobie, nąć. naszych domach zabrak iektórzy uważają, że historia ozdabiania drzew sięga jeszcze czasów antycznych. Już starożytni Rzymianie ozdabiali je bluszczem i laurem, z kolei u Celtów taką rolę pełniła jemioła. – Egipcjanie, świętując najkrótszy dzień w roku, znosili zielone liście palm do swoich domów jako symbol „triumfu życia nad śmiercią” – przypomina portal ekologia.pl. – Dla druidów żywe gałązki ostrokrzewu oznaczały wieczne życie, a w mitologii nordyckiej symbolizowały odrodzenie boga światła i piękna – Baldera – czytamy. Choinki, głównie świerki i jodły, pojawiły się znacznie później. Według podań, to niemieccy protestanci (XV i XVI w.) jako pierwsi zaadaptowali zwyczaj strojenia drzewka. Dopiero ich śladem mieli podążyć inni. W Polsce choinka pojawiła się dość późno, bo dopiero na przełomie XIX i XX wieku. – Wybierano najczęściej jodłę, którą gospodarz przynosił w wigilijny ranek. O choince mówiono, że jest „ukradziona” innemu światu, bowiem za taki uważano las i miała przynieść „złodziejowi” szczęście – czytamy na ekologia. pl. Dla wierzących ten

4 grudnia 2015

zwyczaj szybko stał się chrześcijańskim symbolem drzewa rajskiego. Przez swoją świeżość i kolor zachowywany nawet w zimie, iglaste drzewko stało się także symbolem Chrystusa jako „drzewa życia”. Na wsi choinka zadomowiła się na stałe dopiero w okresie międzywojennym. Tym samym wyparła też tradycyjną polską ozdobę – podłaźniczkę, czyli przyozdobiony czubek jodły czy świerku wieszany pod suﬁtem. Tradycyjnie też w wigilijny wieczór dzieci wieszały na gałązkach różne ozdoby – ciastka, owoce, słomiane łańcuchy, czyli wszystko to, co od wieków było łatwo dostępne. W wielu domach do dziś kultywuje się ten zwyczaj. (za: ekologia.pl)

• Jabłka: mają zapewnić zdrowie i urodę, mają symbolizować też rajską jabłoń. • Orzechy: zawijane w sreberka (np. folię aluminiową) przynoszą dobrobyt i siłę. • Łańcuchy: wzmacniają rodzinne więzi. • Światełka: bronią przed ciemnościami i złem. • Gwiazda betlejemska: ma pomagać w powrotach do domu. • Dzwoneczki: zwiastują dobrą nowinę i radość.

30 święta

Choinkowe y leśna królowa Najpiękniej jest wtedy, gd sta. Niestety, nie świąt jest duża i rozłoży takie drzewko powszyscy mogą sobie na spach ograniczają zwolić. Szczególnie na Wy ﬁnanse. Bo niestety nas metraże mieszkań i kosztuje niemało, a i sięgająca suﬁtu choinka zych nie należą. ozdoby na nią do najtańs

Oto nasze propozycje, jak niedrogo, ładnie i według najnowszych trendów udekorować choinkę: • klasycznie (czerwień plus złoto lub srebro) • nowocześnie z wykorzystaniem jednego koloru (na przykład na biało – biel pasuje do szarości, dobrze współgra ze srebrem i starym złotem, świetnie wygląda w towarzystwie kryształów) • skromnie (łańcuchy z kolorowego papieru, śnieżynki ze słomy, gwiazdki z włóczki) • ekstrawagancko, czyli bez choinki! Ten trend, z roku na rok, zyskuje coraz większą popularność. Zamiast tradycyjnej jodły, w centralnym punkcie domu ustawiamy np. ulubioną roślinę doniczkową i to ją stylizujemy na bożonarodzeniowe drzewko. Innym rozwiązaniem jest zastąpienie typowej choinki przedmiotami ułożonymi tak, by tworzyły jej zarys. Tu zdajemy się na własną fantazję. Jedni układają piramidę z książek, inni tworzą artystyczne, druciane plecionki. Na koniec wystarczy dodać choinkowe światełka oraz gwiazdę i choinka XXI wieku gotowa. 4 grudnia 2015

y d n e tr

tym roku, dekorując choinki, stawiamy przede wszystkim na naturalność i twórcze podejście do tematu. Wystarczy wykorzystać elementy naturalne - takie jak kora drzewna, szyszki, patyczki, mech! Królują kolory ziemi. Na warsztatach zorganizowanych przez Akademię Design STP w ubiegłą niedzielę, uczestnicy tworzyli takie właśnie alternatywne choineczki z mchu. Wymagane materiały (na choinkę o wysokości około 50 cm) to: mech (ok. 150 g), stożek z pianki ﬂorystycznej (Oasis, wys. 24 cm) i szpilki ﬂorystyczne, prosty patyk 30 cm o średnicy 1,5-2 cm, dekoracyjna doniczka o średnicy 15 cm i wysokości 13-15 cm, w której umieścimy nasze dzieło (dla stabilności wypełniamy doniczkę ziemią lub zalewamy cementem) i... samodzielnie wykonana choinka gotowa! Teraz wystarczy tylko ją ozdobić: światełkami, samodzielnie zrobionymi girlandami, szyszkami, bombkami, czym wyobraźnia nam podpowie. Pamiętać jednak należy o zachowaniu proporcji. Przy takiej wysokości, jak zaproponowana – 50 cm -

na przykład bombeczki powinny mieć średnicę najwyżej 1 cm. Takie choineczki szczególnie pięknie będą się prezentować ustawione w triadzie na parapecie lub nad kominkiem, mogą być również doskonałym prezentem dla najbliższych. Ale najważniejsza jest satysfakcja, że zrobiliśmy je sami! A zatem do dzieła! oprac. Małgorzata Kiszelka dyrektor kreatywna Akademii Design Stowarzyszenia Techników Polskich w Wielkiej Brytanii, właściciel ﬁrmy Margaret Design

32 święta

ą n z c e t ą i w ś a N

Przygotowanie świątecznych dań to duże wyzwanie dla pań domu – wszystkie potraw y muszą się przecież udać. Na szczęście prezentowane dziś przepisy (w większości) nie są zbyt skomplikowane, dlatego nasze Czytelniczki bez problemu poradzą sobie z przygotowaniem tych pysznych specjałów.

ę j c a l o k

a n a w o r e z s a f a k y d Pierś z in i m a i n i w k s o z r b żurawiną i Sposób przyrządzenia:

4 grudnia 2015

Nadzienie: Do rondelka włożyć wszystkie składniki nadzienia oprócz migdałów i jajka. Wymieszać, zagotować i odstawić z ognia na około 10-15 min., do czasu aż cały płyn będzie wchłonięty. Wymieszać ze zmielonymi migdałami i jajkiem. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Filet z indyka położyć na desce i rozbić na dwa razy cieńszy. Obsypać z dwóch stron solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem, wysmarować oliwą. Na środku położyć nadzienie, zachowując kilkucentymetrowe brzegi bez nadzienia. Zwinąć ciasno w roladę, zaczynając od krótszego boku lub tak jak nam wygodniej. W 2-3 miejscach można spiąć wykałaczką. Roladę umieścić w brytfance lub formie żaroodpornej, polać oliwą, na dno wlać sok z pomarańczy, wino lub brandy, miód. Wstawić do piekarnika i piec przez 45 minut. Wyjąc roladę z formy i ułożyć ją na desce, przykryć luźno folią aluminiową i pozostawić na 15 minut, aby mięso „odpoczęło”. W międzyczasie na kuchence gotować sok z brytfanki przez kilka minut, aż zgęstnieje. Doprawić świeżo zmielonym pieprzem. Wyjąć wykałaczki z rolady i podawać z sosem pomarańczowym. (za: kwestiasmaku.com)

Składniki:

• 800 g – pierś indyka • 2 łyżki oliwy • 1/2 szkl. białego wina lub bulionu i/ lub 3 łyżki brandy • 1 szkl. soku pomarańczowego • 1 łyżka miodu Nadzienie: • 50 g suszonej żurawiny • 100 g pokrojonych w małą kosteczkę suszonych moreli • 1/4 szkl. soku pomarańczowego • 1-2 łyżki brandy lub likieru pomarańczowego • 1 łyżka dżemu pomarańczowego (lub smażonej skórki pomarańczowej) • 1 łyżka masła • 1 łyżeczka suszonego estragonu • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu • 3/4 szkl. mielonych migdałów • 1 małe jajko

tymbark Sylwia Składniki:

• 2 szklanki mąki • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej • 1/2 łyżeczki cynamonu • 1 łyżeczka przyprawy korzennej • 3/4 szkl. cukru pudru • 1 duże jajko • 170 g masła • 1 łyżka płynnego miodu

34 święta

a n o z c e i p a k n y z S z miodem Składniki:

• 1,5 kg szynki wieprzowej • 70 ml miodu • 3 łyżki musztardy • 100 ml oliwy z oliwek • 3 ząbki czosnku

• 2 łyżki posiekanego drobno rozmarynu • 1 cytryna • 2 liście laurowe • sól • świeżo zmielony pieprz

Sposób przyrządzenia: Wymieszać ok. 50 ml letniej wody z miodem, musztardą i oliwą. Obrać czosnek i przecisnąć przez praskę. Dodać do mieszanki miodowej razem z rozmarynem, sokiem i skórką startą z cytryny. Doprawić solą i pieprzem, a następnie dokładnie wymieszać. Natrzeć mięso powstałą marynatą i odstawić pod przykryciem do lodówki (na noc). Następnego dnia rozgrzać piekarnik do 200 st. C i obwiązać mięso sznurkiem kuchennym. Umieścić w żaroodpornym naczyniu pod przykrywką i wstawić do piekarnika na 20 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 170 st. C, zdjąć pokrywkę i piec ok. 1 godzinę. (za: targsmaku.pl)

i m a w y z r a w z Karp w galarecie

Składniki:

• 1 duży karp • 1 dodatkowa głowa karpia (np. z karpia przeznaczonego do smażenia) • 3-4 cebule

• 2 marchewki • 1 pietruszka • kawałek pora • 2 ziarna ziela angielskiego • 1 łyżka żelatyny

• 1 łyżeczka grubo mielonego pieprzu • sól do smaku • szczypta cukru do smaku

Sposób przyrządzenia: Karpia czyścimy z łusek i płetw. Odkrawamy głowę, ogon i kroimy go w dzwonka o grubości około czterech centymetrów. Do garnka z gotującą się wodą (ok. 2-2,5 l) wkładamy oczyszczone z oczu rybie głowy i ogon, drobno posiekaną cebulę, pokrojone w plasterki marchewki i pietruszkę oraz ziele angielskie, pieprz i 1 łyżeczkę soli. Gotujemy pod przykryciem na wolnym ogniu ok. 45 min. Po tym czasie wyławiamy z wywaru głowy, ogon i wkładamy dzwonka. Gotujemy na małym ogniu ok. 20 min. Następnie delikatnie wyjmujemy rybę i układamy ją w głębokim półmisku. Z wywaru wyławiamy także marchewkę i pietruszkę. Marchewkę możemy ułożyć dookoła ryby. Wywar przecedzamy przez sito, a następnie cebulę, która na nim pozostanie, przecieramy łyżką do wywaru (można dodać szczyptę cukru). Doprawiamy pieprzem i delikatnie solą. Po odmierzeniu wywaru powinno nam go zostać około 1,5 litra. W gorącym wywarze dokładnie rozpuszczamy żelatynę i zalewamy nim rybę. Po przestygnięciu wstawiamy półmisek do lodówki i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia. (za: gotowaniecieszy.blox.pl) 4 grudnia 2015

Alisha Sylwia

36 święta

ą t s u p a k z i k i c e t z s Pa i m a b y z r g i ą n kiszo Składniki:

• 1,5kg szynki wieprzowej • 70 ml miodu • 3 łyżki musztardy • 100 ml oliwy z oliwek • 3 ząbki czosnku

Sposób przyrządzenia:

• 2 łyżki posiekanego drobno rozmarynu • 1 cytryna • 2 liście laurowe • sól świeżo zmielony pieprz

Farsz: kiszoną kapustę zalać zimną wodą i gotować min. 1 godz., aż kapusta zmięknie. Gdy przestygnie, odcisnąć wodę. Drobno posiekać. Cebulę i pieczarki – drobno posiekać i zeszklić na oliwie. Posolić. Dusić, mieszając, aż pieczarki zmiękną, a cały sok, które puszczą – wyparuje. Dorzucić kapustę. Doprawić do smaku pieprzem i ewentualnie solą, smażyć jeszcze kilka minut. Ciasto: Do garnka wlać mleko i włożyć masło. Podgrzewać na małym ogniu, aż się całkowicie rozpuści. Przestudzić. Gdy mleko będzie letnie, wbić 2 jajka i roztrzepać. Mąkę wymieszać z drożdżami, cukrem, solą i utartą gałką. Wlać połowę przygotowanego płynu. Wyrabiać ciasto, dolewając powoli płyn – ciasto powinno być miękkie i elastyczne. Odstawić do wyrośnięcia na ok. 1 godz. Rozwałkowywać na grubość ok. 3 mm w prostokąt i pokroić na mniejsze prostokąty. Wzdłuż dłuższego boku rozkładać część farszu i zlepić – powinien powstać rulon. Pozostawić na blasze do ponownego wyrośnięcia na ok. 30 min. Posmarować kwaśną śmietaną, posypać makiem lub sezamem. Piec w temp. 180 st. C. (za: atinabc.blox.pl)

Pasztet ze śliwkami Składniki:

• 600 g piersi z kurczaka • 280 g boczku wędzonego • 200 g wątróbki drobiowej • 350 g łopatki • 4 jajka

Sposób przyrządzenia:

• 2 bułki (małe pszenne) • 3 ziarna ziela angielskiego • 3 liście laurowe • pieprz czarny • 1 średnia cebula • 2 marchewki • 1 pietruszka

• ok. 20 sztuk śliwek suszonych • sól • gałka muszkatołowa • bułka tarta do posypania blachy oraz pasztetu • masło do wysmarowania formy

Do garnka wkładamy oczyszczoną pierś z kurczaka, łopatkę i boczek. Mięso kroimy na większe kawałki. Dodajemy ziarna ziela angielskiego, liście laurowe, obraną cebulę, marchew oraz pietruszkę. Wlewamy wodę, która tylko delikatnie ma zakrywać mięso. Solimy (1/2 łyżeczki) i gotujemy na małym ogniu do miękkości. W razie konieczności dodajemy trochę wody. Do drugiego garnka wkładamy oczyszczoną wątróbkę. Zalewamy ją wodą (nie solimy) i gotujemy do miękkości. Gdy mięsa będą już miękkie, studzimy i dwukrotnie mielimy w maszynce. Mielimy też warzywa oraz bułkę namoczoną w wywarze, który powstał z gotowania mięsa. Do zmielonego mięsa, bułki i warzyw dodajemy żółtka, doprawiamy je solą, pieprzem i gałką. Białka ubijamy na sztywną pianę i delikatnie mieszamy z mięsem. W razie konieczności jeszcze raz doprawiamy. Formę na pasztet smarujemy masłem, posypujemy bułką tartą. Masę przekładamy do formy, delikatnie wyrównujemy. Suszone śliwki zalewamy ciepłą wodą na około 3-4 min. Po tym czasie odciskamy z nich nadmiar wody, kroimy na mniejsze kawałki i wciskamy je do pasztetu. Jeszcze raz całość wyrównujemy, górę posypujemy odrobiną bułki tartej. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 st. C. Pasztet pieczemy przez ok. 50 minut. (za: delimamma.pl) 4 grudnia 2015

na deser

Pora

| święta 37

godziny elu z nas spędza długie wi dy kie , as cz to a ięt Św ugina y się już do tego, że ten m iliś za yc zw zy pr – le przy sto ch zup, mięs czy ryb. wy io en dz ro na żo bo m re się pod cięża nie może dku ciast, których także pa zy pr w t jes ej cz ina e Ni ym stole. zabraknąć na świąteczn

y n z c e t ią w ś g n i d d Pu Sposób przyrządzenia:

Składniki: • 300 g rodzynek • 150 g suszonych śliwek, pokrojonych na kawałki • 175 g sherry •100 g mąki •125 g bułki tartej •150 g łoju wołowego •150 g ciemnego cukru mucsovado

Włóż do miski rodzynki oraz pokrojone śliwki, zalej sherry i pozostaw do nasączenia na noc, a nawet na cały tydzień. Zagotuj duży garnek wody i natłuść masłem żaroodporną formę do budyniu (albo dwie), pamiętając również o natłuszczeniu pokrywki. W dużej misce do ucierania ciasta wymieszaj pozostałe składniki puddingu. Dodaj teraz nasączone owoce i wszystko wymieszaj. Przełóż mieszaninę do przygotowanej formy budyniowej, starannie ugnieć i przykryj pokrywką. Owiń formę plastikową folią albo oprzyj na garnku do gotowania na parze z pokrywką i gotuj na parze 5 godzin, sprawdzając czasem, czy woda się nie wygotowała. Po 5 godzinach ostrożnie zdejmij formę z puddingiem i kiedy już nie będzie gorąca, odwiń z folii i trzymaj aż do pierwszego dnia świąt. Tego dnia ponownie owiń misę folią i ogrzewaj na parze, tym razem przez 3 godziny. Na koniec zdejmij formę z garnka, odkryj, połóż na talerz na wierzchu dnem do góry, odwróć i lekko ściśnij formę, żeby pudding sam się wysunął.

(za: nigellalawson.pl)

reklama

38 święta

a w o ż d ż o r D

strucla

Składniki:

• 6 szkl. mąki • łyżka świeżych drożdży • 1 i 1/2 szkl. ciepłego mleka • 3/4 szklanki cukru • 3 jajka • 12 dag masła • 1 płaska łyżeczka soli • 1 szkl. rodzynek • 1 szkl. obranych migdałów • 1 szkl. suszonych żurawin • 1/2 szkl. kandyzowanej skórki pomarańczowej • 3/4 szkl. brandy • 30 dag gotowej masy marcepanowej • cukier puder do posypania • masło do posmarowania

Sposób przyrządzenia:

Rodzynki sparz wrzątkiem i odcedź. Razem z żurawiną namocz w brandy. Migdały grubo posiekaj. Drożdże rozetrzyj z ciepłym mlekiem. Dodaj szklankę mąki, wymieszaj i odstaw, aby zaczyn podwoił swoją objętość. Wymieszaj bakalie z odrobiną mąki (jeśli rodzynki i żurawiny nie wchłonęły całej brandy, najpierw je odcedź). Jajka wbij do miseczki, utrzyj masło. Nie przestając ucierać dodaj cukier i dodawaj po jednym jajku. Gdy masa będzie lśniąca, a cukier się rozpuści, dodaj bakalie, sól, mąkę i zaczyn. Wyrabiaj ciasto dłońmi aż będzie gładkie i elastyczne. Przykryj czystą ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce, aby podwoiło swą objętość. Po tym czasie przełóż ciasto na posypaną mąką stolnicę i podziel na dwie części. Każdą z nich uformuj w podłużny chlebek, posmaruj masłem, rozłóż rozwałkowaną masę marcepanową. Złóż wzdłuż 1/3 szerokości (brzegi złożonego ciasta powinny na siebie zachodzić). Wierzch złożonej części również posmaruj masłem. Placki przełóż na natłuszczoną blachę do pieczenia i zostaw do ponownego wyrośnięcia. Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni 30-40 min. Jeszcze ciepłe ponownie posmaruj masłem i posyp cukrem pudrem. (za: mniammniam.com)

e n n e z r o k a k z c e t Cias Sposób przyrządzenia:

Składniki:

Mąkę, sodę oczyszczoną, cukier puder przesiać do jednej miski. Dodać cynamon i przyprawę korzenną, wymieszać. Dołożyć do miski masło, posiekać nożem. Dodać jajko, łyżkę miodu i zagnieść. Zawinąć w folię i włożyć do lodówki na ok. pół godziny. Stolnicę oprószyć mąką i rozwałkować ciasto (grubość wg uznania). Wycinać foremkami kształty. Piec na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia przez ok. 7-10 min. w temp. 180 stopni.

(za: czekolada-utkane.pl)

4 grudnia 2015

40 święta

i k t e l a t r a t e Makow Składniki:

Ciasto: • 290 g mąki • 200 g masła • 70 ml mleka • 1 łyżeczka cukru pudru • 1/2 łyżeczki soli • 2 żółtka Nadzienie: • 300 g maku • mleko • 75 g orzechów włoskich • 75 g migdałów w słupkach • 50 g skórki pomarańczowej • 50 g żurawiny • 90 g stopionego masła • 200 g płynnego miodu • ekstrakt pomarańczowy i migdałowy • sok z 1/2 cytryny • skórka z 1 cytryny • 2 białka

Sposób przyrządzenia: Składniki na ciasto zagnieść na gładką, elastyczną kulę. Zawinąć w folię i włożyć do lodówki. Mak zalać mlekiem w rondlu (tak, by zakrywało mak – ponad 1 cm), zagotować i gotować na średnim ogniu ok. 20 min. Ugotowany mak wystudzić, zmielić dwukrotnie w maszynce. Dodać posiekane orzechy włoskie, migdały, skórkę pomarańczową, żurawinę, ekstrakt pomarańczowy, ekstrakt migdałowy, stopione masło, skórkę i sok z cytryny oraz miód. Wymieszać. Dodać ubite na sztywno białka, wymieszać delikatnie. Ciasto wyjąć z lodówki, wyłożyć nim wysmarowane masłem foremki do tartaletek i ponakłuwać ciasto widelcem. Nałożyć masę makową na ciasto. Włożyć ciastka do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. na ok. 1520 min., aż brzegi ciasta kruchego będą złocistobrązowe. (za: czarygary.blogspot.com)

Ciasto imbirowe Składniki:

Sposób przyrządzenia:

• 250 g mąki tortowej • 1 łyżeczka proszku do pieczenia • 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej • 1,5 łyżeczki imbiru w proszku • 1 płaska łyżeczka cynamonu • 1/4 łyżeczki przyprawy do piernika • 170 g miodu płynnego • 100 g cukru • 75 g oleju rzepakowego • 125 g ciepłej wody • 2 jajka • 90 g powideł śliwkowych • 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej • 3 łyżki płatków migdałowych

Mąkę przesiać razem z proszkiem, sodą, imbirem, cynamonem i przyprawą do piernika, dodać cukier. Miód, wodę, olej, jajka i powidła rozmieszać w drugiej misce i przelać do mąki. Zmiksować aż do połączenia się wszystkich składników i przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do nagrzanego piekarnika do 150 st. C i piec przez 55-60 min. Ostudzone ciasto lukrujemy ulubioną polewą. (za: mytaste.pl)

4 grudnia 2015

ik rn e S pomarańczowy

| święta 41

Składniki:

Masa serowa: • 750 g sera twarogowego zmielonego trzykrotnie • 250 g sera mascarpone • 3 łyżki mąki pszennej • drobno starta skórka z pomarańczy (około 1/2 łyżeczki) • 1 szkl. cukru • 5 jajek • 1/3 szkl. śmietanki kremowej UHT 36-proc. • 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii • 2 łyżki likieru pomarańczowego • 1/2 szkl. skórki pomarańczowej kandyzowanej • 1/2 szkl. posiekanych rodzynek Spód: • 65 g ciemnej czekolady • 65 g miękkiego masła • 50 g drobnego cukru • 1 jajko • 40 g mąki

Sposób przyrządzenia:

Spód: Piekarnik nagrzać do 170 stopni. Czekoladę połamać na kostki, roztopić, ostudzić (ma być lekko ciepła). Masło ucierać z cukrem, aż będzie puszyste. W innej miseczce ubić na pianę jajko. Połączyć wszystkie składniki delikatnie mieszając: utarte masło z roztopioną czekoladą, następnie z przesianą mąką i przyprawą piernikową, a na koniec z ubitym jajkiem. Masę przełożyć do formy, wyrównać powierzchnię i wstawić do piekarnika. Piec przez około 8-10 min., wyjąć z piekarnika. Temperaturę ustawić na 175 stopni. Masa serowa: do misy miksera włożyć ser twarogowy razem z serem mascarpone, mąką i skórką startą z pomarańczy. Ucierać mieszadłem miksera przez około 2-3 min. na małych obrotach, aż masa będzie gładka. Stopniowo dodawać cukier cały czas miksując na małych obrotach miksera. Wbijać kolejno jajka miksując wolno przez około 15-30 sekund po każdym dodanym jajku. Na koniec zmiksować ze śmietanką, ekstraktem z wanilii, likierem pomarańczowym. Wymieszać łyżką ze smażoną skórką pomarańczową i rodzynkami. Masę wylać na czekoladowy spód i wstawić do piekarnika nagrzanego do 175 stopni C. Piec przez 15 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 120 stopni i piec jeszcze przez 90 minut. (za: durszlak.pl) reklama

42 Ĺ&#x203A;wiÄ&#x2122;ta

Dla niej Zawsze zadbane

DziÄ&#x2122;ki tej maszynce od MelodySusie bÄ&#x2122;dziemy mogĹ&#x201A;y cieszyÄ&#x2021; siÄ&#x2122; nieskazitelnie zadbanymi paznokciami. MieĹ&#x203A;ci siÄ&#x2122; tu piÄ&#x2122;Ä&#x2021; palcĂłw od razu. W wiÄ&#x2122;kszoĹ&#x203A;ci przypadkĂłw na wysuszenie wystarczy nam juĹź 45 sekund. NFMPEZTVTJF DPN t b

Ĺ&#x161;wieĹźo i lekko

Owocowa

Automatyczna lokĂłwka Philips ProCare nawija wĹ&#x201A;osy na rozgrzany, tytanowy waĹ&#x201A;ek i tworzy doskonaĹ&#x201A;e loki, nadajÄ&#x2026;c im piÄ&#x2122;kny blask. DziÄ&#x2122;ki gĹ&#x201A;adkiej powierzchni umoĹźliwia uzyskanie idealnych lokĂłw. coolshop.co.uk, philips.pl t b

Zdrowy sen RegenerujÄ&#x2026;cy balsam w Ĺźelu na noc Idealia Skin Sleep to kosmetyk, ktĂłry powinna mieÄ&#x2021; kaĹźda kobieta. Laboratoria Vichy stworzyĹ&#x201A;y kompleks skutecznych skĹ&#x201A;adnikĂłw aktywnych w pielÄ&#x2122;gnacji na noc. WJDIZ DPN t b 4 grudnia 2015

Ariana

Zapach Ari by Ariana Grande to osobista deklaracja wokalistki. Nuty gĹ&#x201A;owy: soczysta gruszka, rĂłĹźowy grejfrut, malina; nuty serca: delikatne konwalie, pÄ&#x2026;ki rĂłĹź, kwiat wanilii; nuty bazy: pianki marshmallows, piĹźmo, nuty drzewne. amazonarianagrandefragrances. DPN t b

44 Ĺ&#x203A;wiÄ&#x2122;ta

Dla niego Clive Christian

No. 1

Znakomita woda perfumowana dla mÄ&#x2122;Ĺźczyzn (50 ml). GĹ&#x201A;owa: bylica pospolita, gaĹ&#x201A;ka muszkatoĹ&#x201A;owa, kminek; serce: rĂłĹźa, heliotrop, jaĹ&#x203A;min, ylangylang; podstawa: piĹźmo, wanilia, drzewo sandaĹ&#x201A;owe. TFMGSJEHFT DPN t b

Apple

watch sport W jednej chwili odbierasz powiadomienia i odpowiadasz na nie. Ĺ&#x161;ledzisz swojÄ&#x2026; aktywnoĹ&#x203A;Ä&#x2021;. Z Apple Watch waĹźne rzeczy i przydatne funkcje sÄ&#x2026; pod rÄ&#x2122;kÄ&#x2026;. Koperta 38 mm z aluminium w kolorze srebrnym z paskiem w kolorze pomaraĹ&#x201E;czowym. BQQMF DPN t b

Harlequin Opalescent White Pearl

RÄ&#x2122;cznie wykonane z 18-karatowego zĹ&#x201A;ota i srebra prĂłby 925, skĹ&#x201A;adniki metalu przechodzÄ&#x2026; przez kilka etapĂłw grawerowania precyzyjnego, tworzÄ&#x2026;c skomplikowany wzĂłr znany jako giloszowy â&#x20AC;&#x201C; czyli Ĺźmudny proces, ktĂłry daje Ĺźycie i Ĺ&#x203A;wiatĹ&#x201A;o do powierzchni metali szlachetnych. MVYVSZQSPEVDUT QM t b

4 grudnia 2015

Wodoodporny trymer do brody WyjÄ&#x2026;tkowy, laserowy system prowadzÄ&#x2026;cy wyĹ&#x203A;wietla liniÄ&#x2122; mocnego Ĺ&#x203A;wiatĹ&#x201A;a, ktĂłra uĹ&#x201A;atwi ci wyznaczenie linii zarostu przed przycinaniem. Pokazuje, gdzie zostanÄ&#x2026; przyciÄ&#x2122;te wĹ&#x201A;osy, dziÄ&#x2122;ki czemu za kaĹźdym razem uzyskasz poĹźÄ&#x2026;dany efekt. BNB[PO DP VL t b

| Ĺ&#x203A;wiÄ&#x2122;ta 45

Dla malucha W sali koncertowej

PiĹ&#x201A;karzyki w salonie

Pawza Hotel â&#x20AC;&#x201C; ten dwupoziomowy zestaw wyposaĹźony jest w niezwykĹ&#x201A;y system Ĺ&#x203A;wietlny i dĹşwiÄ&#x2122;kowy. Zestaw skĹ&#x201A;ada siÄ&#x2122; z ponad 200 elementĂłw. freemans.com t b

Zestaw Smoby Berchet zawiera rozkĹ&#x201A;adany, duĹźy stĂłĹ&#x201A; piĹ&#x201A;karski, osiem stalowych prowadnic, na ktĂłrych zamocowani sÄ&#x2026; piĹ&#x201A;karze w ukĹ&#x201A;adzie oraz dwie piĹ&#x201A;ki. GSFFNBOT DPN t b

reklama

46 Ĺ&#x203A;wiÄ&#x2122;ta

| Minionkowe

krÄ&#x2122;gle

Gwiezdna saga

SokĂłĹ&#x201A; Millenium powraca â&#x20AC;&#x201C; jeden z najbardziej rozpoznawalnych statkĂłw sagi Gwiezdnych Wojen jest teraz jeszcze groĹşniejszy. Zestaw zawiera m.in.: 6 minifigurek z wyborem broni: Rey, Finn, Han Solo, Chewbacca, Tasu Leech i czĹ&#x201A;onek gangu Kanjiklub, a do tego droid astromechaniczny BB-8. HFFLDVMUVSF DP t b

Prywatne zapiski Teraz moĹźesz bezpiecznie skrywaÄ&#x2021; swoje sekrety â&#x20AC;&#x201C; etui Monster High zatrzaskuje siÄ&#x2122; automatycznie i otwiera siÄ&#x2122; dopiero, gdy wypowiadasz hasĹ&#x201A;o. MoĹźesz wpisywaÄ&#x2021; siÄ&#x2122; do niego uĹźywajÄ&#x2026;c pisaka z niewidzialnym atramentem. monsterhigh.com t b

4 grudnia 2015

Powalcz o 20 punktĂłw, strÄ&#x2026;cajÄ&#x2026;c Minionkowe krÄ&#x2122;gle. Celuj uwaĹźnie, dwuokie Minionki to ekstra punkty! Gra Ĺ&#x203A;wietnie sprawdza siÄ&#x2122; zarĂłwno w domu, jak i w plenerze. TrwaĹ&#x201A;e, solidnie wykonane elementy. BNB[PO DPN t b

RoĹ&#x203A;nij z muzykÄ&#x2026;

To zabawka, ktĂłra ukoi kaĹźdego maluszka oraz przyciÄ&#x2026;gnie jego uwagÄ&#x2122; wyjÄ&#x2026;tkowÄ&#x2026; kombinacjÄ&#x2026; dĹşwiÄ&#x2122;kĂłw. Unikalny system poruszania siÄ&#x2122; karuzeli 4D oraz obserwacja zawieszek â&#x20AC;&#x17E;taĹ&#x201E;czÄ&#x2026;cychâ&#x20AC;? do 18 rĂłĹźnych melodii rozwijajÄ&#x2026; koordynacjÄ&#x2122; wzrokowÄ&#x2026; oraz zmysĹ&#x201A;y dziecka. BCDNBMVT[LB DPN t b

| goniec kulturalny 47 Dodatek redaguje:

12 grudnia, Bishop Douglass School, Hamilton Road, London N2 0SQ

>> Joanna Szmatuła

joanna.szmatula@mail.goniec.com

: £20 Cena

Drodzy Czytelnicy, zapraszamy do współredagowania „Kulturalnego Gońca”! Brałeś udział w fajnej imprezie, ciekawym pikniku czy koncercie? Przyślij nam zdjęcie i krótką notatkę na adres: joanna.szmatula@mail.goniec. com.

My Skinny Sister

reżyseria: Sanna Lenken gatunek: dramat

Katja jest utalentowaną łyżwiarką figurową, dla treningu potrafi poświęcić wszystko. Stella podziwia starszą siostrę i stara się ją naśladować. To ona właśnie odkrywa, że Katja cierpi na poważne zaburzenie odżywiania. Stella chce powiedzieć o wszystkim rodzicom, ale Katja wymusza na niej przysięgę, że tego nie zrobi. Ta nie potrafi jednak poradzić sobie z tak wielką tajemnicą. Powoli choroba Katji doprowadza całą rodzinę na skraj wyczerpania. W rolach głównych: Rebecka Josephson, Amy Diamond.

Goniec kulturalny

Głos Mietka Szcześniaka Polska Szkoła im. Stefana kard. Wyszyńskiego zaprasza na koncert wybitnego polskiego muzyka, Mietka Szcześniaka. Kaliszanin śpiewa od dziecka – jak czytamy na jego stronie, występował w przeglądach piosenki m.in. „Śpiewać każdy może” i w Ogólnopolskim Młodzieżowym Przeglądzie Piosenki we Wrocławiu, a w 1985 r. pojawił się w konkursie debiutów na Festiwalu

Polskiej Piosenki w Opolu. Jego debiutancki album „Niby nowy” ukazał się w 1990 r., z kolei w 1999 roku nagrał z Edytą Górniak utwór „Dumka na dwa serca” do filmu „Ogniem i mieczem”, którą podbił serca tysięcy Polaków i do dziś pozostaje jedną z najpiękniejszych polskich ballad. W 2002 r. muzyk wydał płytę z serii „Złota Kolekcja”, na której – poza hitami – ukazały się także

Fot. Agencja BE&W

nagrania wcześniej niepublikowane. Maj 2006 r. to z kolei data premiery kolejnego krążka, „Zwykły cud” – do nagrania piosenek zaproszono m.in. Annę Marię Jopek. Choć muzyk rzadko pojawia się na Wyspach, to już niedługo będzie można go usłyszeć go w Londynie – więcej informacji o koncercie pod numerem 077 2096 8503 lub na stronie: polska-szkola.org.uk.

Willie Garnett Instytut i historyczny mundur Big Band 5 grudnia, The Jozef Pilsudski Institute, 238-246 King Street, London W6 0RF

Fathers and Daughters reżyseria: Gabriele Muccino gatunek: dramat

Jake Davis, nagrodzony Pulitzerem pisarz, przechodzi załamanie nerwowe po tym, jak w wypadku ginie jego żona, a on zostaje sam z 5-letnią córeczką Katie. Stan zdrowia Jake’a nie pozwala na to, by zajmował się dzieckiem i opiekę nad dziewczynką przejmuje najbliższa rodzina. Po latach dorosła Katie nie potrafi pokochać żadnego mężczyzny. Podejmuje decyzję o pogodzeniu się z ojcem po tym, jak ją zostawił. W rolach głównych: Russell Crowe, Kylie Rogers, Amanda Seyfried.

W połowie miesiąca w Jazz Cafe POSK-u wystąpi jeden z najlepszych londyńskich big bandów, kierowany przez weterena jazzowego, saksofonistę Willie Garnetta, którego kariera muzyczna trwa już ponad 50 lat. Wokalistką zespołu jest Leslie Christianne, w której programie są znane standardy z repertuaru takich wokalistek jazzowych jak Ella Fitzgerald czy Sarah Vaughn.

cena: £6 18 grudnia, Jazz Café POSK, Londyn

Instytut Józefa Piłsudskiego zaprasza na uroczystość związaną z zaprezentowaniem w Londynie munduru weterańskiego byłego żołnierza Błękitnej Armii, wypożyczonego Instytutowi przez Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. Przygotowana przez Instytut wystawa „Szańce nadziei – Legioniści w konfliktach zbrojnych XX w.,” upamiętnia doniosły, lecz często szerzej nieznany wśród społeczeństwa brytyjskiego, udział polskich żołnierzy w tych globalnych zmaganiach wojennych, na często już zapomnianych frontach. Ekspozycja przybliżająca odbiorcy wizerunek polskiego żołnierza zwraca również uwagę na udział Polski w konflikcie zbrojnym 1914-1918.

48 goniec kulturalny

wystawy

Body Shop Michael Werner Gallery 22 Upper Brook St London W1K 7PZ cena: free kiedy: do 5 grudnia

Out of Chaos Cultural Institute at King’s, Inigo Rooms East Wing London WC2R 2LS cena: free kiedy: do 13 grudnia

Drawing in Silver and Gold: Leonardo to Jasper Johns British Museum 44 Great Russell St London WC1B 3DG cena: £8 kiedy: do 6 grudnia

Jumana Manna Chisenhale Gallery 64 Chisenhale Rd London E3 5QZ cena: free kiedy: do 13 grudnia

Ragnar Kjartansson: The Visitors The Vinyl Factory Space Brewer Street Car Park London W1F 0LA cena: free kiedy: do 6 grudnia Cy Twombly Gagosian Gallery 20 Grosvenor Hill London W1K 3QD cena: free kiedy: do 12 grudnia

Jon Rafman Zabludowicz Collection 176 Prince of Wales Rd London NW5 3PT cena: free kiedy: do 20 grudnia Astronomy Photographer of the Year Royal Observatory London SE10 8XJ cena: free kiedy: do 23 grudnia We Are London Museum of London

150 London Wall EC2Y 5HN cena: free kiedy: do 23 grudnia Simon Schama’s The Face of Britain National Portrait Gallery St Martin’s Place London WC2H 0HE cena: free kiedy: do 4 stycznia Giacometti: Pure Presence National Portrait Gallery London WC2H 0HE cena: £17 kiedy: do 10 stycznia Eddie Peake Barbican Centre Silk St London EC2Y 8DS cena: free kiedy: do 10 stycznia Goya: The Portraits National Gallery Trafalgar Square London, WC2N 5DN

Organizujesz koncert, wystawę, imprezę? Chcesz poinformować o tym Polaków żyjących w UK? Napisz do nas: patronaty@mail.goniec.com

4 grudnia 2015

cena: £8-18 kiedy: do 10 stycznia Bridget Riley Courtauld Gallery London WC2R 0RN cena: £7 kiedy: do 17 stycznia Soaring Flight: Peter Lanyon’s Gliding Paintings Courtauld Gallery Somerset House London WC2R 0RN cena: £8.50 kiedy: do 17 stycznia The World Goes Pop Tate Modern Bankside London SE1 9TG cena: £14-16 kiedy: do 24 stycznia Jean-Etienne Liotard Royal Academy of Arts Burlington House, Piccadilly, London W1J 0BD cena: £6-11.50 kiedy: do 31 stycznia

Taylor Wessing Photographic Portrait Prize National Portrait Gallery St Martin’s Place London WC2H 0HE cena: £4 kiedy: do 21 lutego Alec Soth: Gathered Leaves Science Museum Exhibition Rd, London SW7 2DD cena: £8 kiedy: do 28 marca John Hoyland: Power Stations – Paintings 1964-1982 Newport Street Gallery Newport St London SE11 6AJ cena: free kiedy: do 3 kwietnia Lee Miller: A Woman’s War Imperial War Museum Lambeth Rd London SE1 6HZ cena: £10 kiedy: do 24 kwietnia

| goniec kulturalny 49 Walka z dyktaturą

książka Zemsta sprzed lat

książka

Polski przemytnik Dominik nadal szuka odwetu na rodzinie Van Vertów. Tymczasem Dolores, sympatyzująca z nim agentka Mosadu odkrywa, że Van Vertowie stoją też za zamachem na prezydenta Kennedy’ego. cena: £8

Tajemnicze wizje Kompozytor Peter Harper przeżywa rozwód. W poszukiwaniu wyjścia z życiowego impasu wynajmuje dom na odludnej plaży w Irlandii i próbuje odzyskać kontrolę nad własnym życiem. Niespodziewanie zostaje rażony piorunem. Efektem tego są makabryczne wizje…

gra

cena: £29

cena: £8

ZAWIESZENIE BRONI

Gracz wciela się tu w Rico Rodrigueza, którego celem jest powstrzymanie Di Ravello, głodnego władzy dyktatora. Ma do dyspozycji ponad 400 mil kwadratowych, a także bogaty arsenał broni, gadżetów i pojazdów.

W szczytowym okresie zimnej wojny, agent CIA Napoleon Solo oraz agent KGB Illya Kuryakin muszą odsunąć na bok wieloletni konflikt. Teraz mają jeden cel – muszą wspólnie powstrzymać międzynarodową organizację przestępczą.

Blu-ray, cena: £14

Niemożliwe nie istnieje Aleksander Doba to podróżnik, który był na ustach wszystkich – w końcu tytuł Podróżnika Roku 2015 „National Geographic” nie przyznaje każdemu. „Na oceanie nie ma ciszy” to historia emerytowanego inżyniera mechanika, który w ciągu 166 dni pokonał ponad 12 tys. km kajakiem z Lizbony do New Smyrna Beach na Florydzie. – Olo jest jedyny i niepowtarzalny, inspiruje nas

wszystkich do tego, żebyśmy mieli odwagę realizować marzenia, nawet te najbardziej zwariowane. Zawsze wiedziałam, że niemożliwe nie istnieje, ale po poznaniu Olka i jego historii teraz wiem to na pewno – mówi o nim Martyna Wojciechowska. Przepłyniecie Oceanu Atlantyckiego kajakiem to rzecz, o jakiej mało kto nawet myśli. Blisko 70-letni Aleksander nie tylko o tym pomyślał, ale i wprowadził swój pomysł w życie. Z czym walczył przez ponad 160 dni, o czym myślał, czego się bał? Tego między innymi można dowiedzieć się z książki o tym wyjątkowo skromnym podróżniku.

Konkurs! WYGRAJ BILET! Do wygrania bilety na „Polską Noc Kabaretową” w Londynie (6 grudnia) i Leeds (5 grudnia). Aby wziąć udział w konkursie wystarczy wysłać zgłoszenie (imię, nazwisko, adres, telefon) na adres konkurs@mail.goniec.com z dopiskiem „Londyn” lub „Leeds” Aby wziąć udział w losowaniu nagród wystarczy wysłać email na adres konkurs@mail.goniec.com, w tytule umieścić dopisek „nagrody” (np. Koncert Coventry), a w treści podać swoje imię, nazwisko, numer telefonu oraz adres zamieszkania. Polub nas na Facebooku, a zwiększysz swoją szansę na wygraną! Zwycięzcy zostaną poinformowani drogą mailową.

Więcej nagród do zgarnięcia na Facebooku!

http://www.facebook.com/Goniec.com.Polski

KSIĄŻKA, CENA: £8

50 porady

Panel ekspertów

Mam zamiar założyć biznes gastronomiczny w Anglii. Słyszałem o wymogu HACCP, ale nie bardzo rozumiem o co w tym chodzi. O czym jeszcze – od strony prawnej – muszę wiedzieć?

rowadzenie restauracji, kafejki, baru czy tez firmy cateringowej może być nie tylko dochodowym biznesem, ale również ekscytującą przygodą. Należy jednak pamiętać, że produkcja, serwowanie czy sprzedaż żywności (dotyczy to również sklepów) to dziedzina niosąca ze sobą duży potencjał ryzyka (niektóre zatrucia bakteryjne, np. E.Coli, mogą prowadzić do ciężkich uszczerbków na zdrowiu, a nawet śmierci). Dlatego też, aby zapewnić odpowiednią kontrolę, w krajach UE – i Wyspy nie są tu wyjątkiem – od każdego przedsiębiorstwa prowadzącego działalność gastronomiczną wymagane jest stworzenie i udokumentowanie systemu zarządzania bezpieczeń-

stwem i higieną żywności opartego na tzw. zasadach HACCP (Hazard Analysis Critical Control Points). System ten ma na celu identyfikację krytycznych (dla bezpieczeństwa żywności) stopni i procesów na każdym etapie działalności. W uproszczeniu więc, jest to zapis tego co robimy z żywnością, jak – krok po kroku – to robimy oraz jak każdy z tych kroków kontrolujemy. To jak bardzo zaawansowany będzie nasz HACCP, zależy od tego co robimy – restauracja oferująca pełne menu, będzie więc miała dużo wyższe wymogi niż stoisko z drożdżówkami w markecie. Oprócz udokumentowanego HACCP-u, każdy biznes gastronomiczny musi przestrzegać wielu wymogów (np. odpowiedniego lokalu, sprzętu, itp.) regulowanych przez Food Standards Agency (www.food.gov.uk) czyli odpowiednik polskiego Sanepidu. Musimy również przygotować się na regularne niezapowiedziane inspekcje z lokalnego councilu. Podczas takich wizyt państwowi inspektorzy dokładnie sprawdzają każdy aspekt naszej działalności i oceniają tzw. Food Hygiene Rating.

Fot. Shutterstock

System HACCP w gastronomii

Warto starać się o jak najwyższą ocenę, gdyż informacje te są publikowane i ogólnodostępne (a coraz więcej Brytyjczyków, podczas wyboru restauracji, oprócz jadłospisu i ocen na Trip Advisor, sprawdza właśnie Hygiene Rating). Inspektorzy mogą przeprowadzić inspekcje o każdej „rozsądnej” porze, a jeśli zauważą niestosowne praktyki czy naruszenie prawa, mogą nawet nakazać natychmiastowe zamknięcie i z urzędu skierować sprawę do sądu. Nie można również zapominać o prawie Health & Safety, bowiem gastronomia to branża o znacznym potencjale ryzyka (pożary, wypadki, skaleczenia,

oparzenia, niebezpieczne urządzenia itp.), należy więc zadbać o prawidłowe przeszkolenie pracowników oraz odpowiednią dokumentację. W przypadku jakichkolwiek niejasności, z pomocą przychodzi Practipol – pierwsze doradztwo Health & Safety dedykowane polskim przedsiębiorcom w UK.

Maciej Klinowski Doradca Health & Safety www.practipol.com

Wypadek na motorze i uszkodzone nogi Radosław, mechanik z zawodu, doznał obrażenia nogi podczas wypadku na motorze , który wydarzył się w Londynie.

Fot. Shutterstock

Mężczyzna, jechał motorem kiedy zauważył, dojeżdżając do skrzyżowania, że zmienia się światło drogowe, z zielonego na pomarańczowe. Podjął on decyzję 4 grudnia 2015

o kontynuowaniu jazdy i kiedy był na środku skrzyżowania został potrącony przez samochód, który zmiażdżył jego nogę. Mężczyzna przeszedł poważną

operację, a następnie przez dwa lata miał założony zewnętrzny stabilizator. Firma ubezpieczeniowa sprawcy wypadku zarzucała Polakowi, że kiedy zobaczył pomarańczowe światło powinien zahamować. Mecenas Richard Allbeson, z kancelarii Slater Gordon nie zgodził się z opinią firmy ubezpieczeniowej i zlecił biegłemu zbadanie okoliczności wypadku. Biegły stwierdził, że decyzja Radosława o kontynuowaniu jazdy była właściwa. Mec. Allbeson, w oparciu o zebrane dowody, przekonał firmę ubezpieczeniową do wypłaty zaliczki, a także zorganizował Radosławowi, na koszt firmy ubezpieczeniowej, prywatne leczenie, rehabilitację, opiekuna sprawy oraz zmianę mieszkania na jednopoziomowe, znajdujące się na parterze. Ostatecznie

mec. Allbeson, któremu asystowała Elżbieta Wójcik, wywalczył ponad ćwierć miliona funtów. Bezpłatne konsultacje w języku polskim z zakresu odszkodowań za wypadki drogowe i inne wypadki zapewnia kancelaria Slater Gordon pod numerem 075 14 65 18 41 lub na stronie: slatergordon. co.uk/pl.

Łukasz Wójcik LLM Polski Prawnik Adwokaci Slater Gordon slatergordon.co.uk/pl

| porady 51 reklama

Szczęśliwi

chorują mniej Ostatnio słyszałam tezę, że pesymiści częściej chorują. Czy rzeczywiście tak jest, czy ludzie szczęśliwi są zdrowsi?

adania pokazują, że aż dwie trzecie dolegliwości fizycznych jest w jakiś sposób związana z psychiką. To fakt: ludzie szczęśliwi rzadziej chorują i szybciej powracają do zdrowia. Dlatego warto pracować nad optymistycznym spojrzeniem na świat i nie myśleć o chorobach. Człowiek o zdrowej psychice potrafi o siebie dbać – o czystość, wygląd, porządek wokół siebie. Gdybyśmy zajrzeli do jego mieszkania, zobaczymy względny ład. Nie jest on idealny, ale z pewnością jest tam czysto, a różne przedmioty są na swoich miejscach, nie ma chaosu, bałaganu ani brudu. Zdrowi ludzie troszczą się o siebie – np. pozwalają sobie na przyjemności, ale dążą do nich w rozsądnych granicach. Umieją cieszyć się chwilą. Jednocześnie ich troska o siebie nie jest egocentryczna – nie przysparza innym cierpienia i nie przyczynia się do zaniedbywania bliskich. Są np. tacy rodzice, którzy słysząc nagły płacz dziecka w sąsiednim pokoju, zamykają drzwi. Większość jednak idzie wtedy dziecku pomóc. Zdrowa osoba potrafi zrezygnować z przyjemności, jeśli np. jej koszt jest zbyt wysoki. Tak jest z narkotykami i innymi uzależnieniami – terapeuci mówią czasem: – Jeżeli coś jest dla ciebie do tego stopnia przyjemne, to po prostu nie może być dla ciebie dobre. Zdrowie psychiczne objawia się również umiejętnością zmieniania swojego życia i swoich poglądów. Jeśli fakty pokazują, że własne poglądy są błędne, zdrowi ludzie modyfikują je, stawiają sobie w życiu nowe cele. Zdrowie idzie też w parze z określonymi postawami życiowymi – raczej z optymizmem niż

Fot. Shutterstock

pesymizmem. Ludzie zdrowi zwykle nie są perfekcjonistami – częściej myślą, że normą jest być niedoskonałym, że inni ludzie wcale nie muszą być wspaniali, a zadania wystarczy wypełniać w miarę dobrze, niekoniecznie zaś idealnie.

dr Jaroslaw Uziałło

Psychiatra, Internista Tooting Medical Centre 5 London Rd London SW17 9JR Telephone: 0208 767 8389

Potrzebujesz fachowej porady? Co tydzień nasi eksperci odpowiadają na wasze pytania Napisz do nas! redakcja@mail.goniec.com

52 sport

Po zwycięstwie z Inter RSVM Team, mistrz ligi utrzymuje 5-punktową przewagę nad drugim w tabeli The 12 Team. W drugiej lidze prowadząca w tabeli PCW Olimpia z wielkim trudem ratuje punkt z outsiderem.

Lider remisuje meczu kolejki Polskiej Ligi Piątek Piłkarskich „Sami Swoi” w Londynie, FC Cobalt podejmował Inter RSVM Team. Przed meczem zdania kibiców na temat faworyta spotkania były podzielone, boiskowa rzeczywistość zweryfikowała jednak wszelkie spekulacje. Inter wprawdzie objął prowadzenie, ale później po błędach golkipera dał sobie wbić dwa gole. W dalszej części spotkania obie ekipy strzeliły po jednej bramce i mecz zakończył się ostatecznie zwycięstwem mistrza. Zawodnicy KS04 Ark dobre występy przeplatają słabymi, ale tym razem zaprezentowali się z tej lepszej strony i wygrali z Wima Team 3-1. Zamykający ligową tabelę Ziomale FC nie wykorzystali okazji na zmniejszenie dystansu do swojego rywala, przegrywając z Joga Bonito aż 1-5. W dwóch ostatnich meczach White Wings Seniors uległ The

12 Team 1-2, a Show Team 5B niespodziewanie wygrał ze Scyzorykami 3-0. Hitem II ligi niespodziewanie okazał się mecz lidera (PCW Olimpia) z outsiderem (Mazury Team). Ręce same składały się do oklasków. Ekipa Mazury Team jeszcze na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem była bliska sprawienia sensacji, ale gol lidera spowodował, że ostatecznie oba teamy musiały się zadowolić podziałem punktów. IFX FC uległ minimalnie wiceliderowi (FC Cosmos) 0-1, a Warriors of God bez najmniejszych problemów pokonali FC Piona (3-0). Świetnie grający w listopadzie Power Rangers podtrzymał dobrą passę, gromiąc JJ Construction aż 5-0. PMBC w meczu z Bianca FC prowadził już 2-0, by przegrać ostatecznie 2-4. Bardziej od wyniku przegraną ekipę martwi poważna kontuzja jednego z zawodników, która może go wykluczyć z gry na wiele tygodni. (Daniel Kowalski)

I LIGA

II LIGA

Wyniki 11. kolejki:

Wima Team – KS04 Ark

1-3

JJ Construction – Power Rangers

0-5

Ziomale FC – Joga Bonito

1-5

IFX FC – FC Cosmos

0-1

White Wings Seniors – The 12 Team

1-2

Mazury Team – PCW Olimpia

4-4

Show Team 5B – Scyzoryki

3-0

Bianca FC Watford – PMBC

4-2

Inter RSVM Team – FC Cobalt

2-3

Warriors of God – FC Piona

3-0

DRUŻYNA

MECZE BRAMKI PUNKTY

DRUŻYNA

MECZE BRAMKI PUNKTY

City na czele

Manchester City, zwyciężając nad Southampton, awansował na pierwsze miejsce w tabeli Premier League. Leicester po remisie spadł na drugą pozycję. >> Karol Pomeranek

dalszym ciągu nie wiedzie się w rozgrywkach piłkarzom Aston Villa. Tym razem komplet punktów z Birmingham wywieźli zawodnicy Watford FC. W meczu padł wynik 2:3 (0:1 – Odion Ighalo 17’, 1:1 – Micah Richards 41’, 1:2 – Alan Hutton (sam.) 69’, 1:3 – Troy Deeney 85’, 2:3 – Jordan Ayew 90’). W pojedynku AFC Bournemouth z Evertonem nie zagrał kontuzjowany Artur Boruc. Starcie zakończyło się wynikiem 3:3 (0:1 – Ramiro Funes Mori 25’, 0:2 – Romelu Lukaku 35’, 1:2 – Adam Smith 80’, 2:2 – Junior Stanislas 87’, 2:3 – Ross Barkley 90+4’, 3:3 – Junior Stanislas 90+7’). Crystal Palace znokautowało plasujący się w dolnych partiach tabeli Newcastle United 5:1 (0:1 – Papiss Cisse 10’, 1:1 – James McArthu 14’, 2:1 – Yannick Bolasie 17’, 3:1 – Wilfried Zaha 41’, 4:1 – Yannick Bolasie 47’, 5:1 – James McArthur 90’). Walczący o pozycję lidera Premier League Manchester City pokonał Southampton 3:1 (1:0 – Kevin De Bruyne 9’, 2:0 – Fabian Delph 20’, 2:1 – Shane Long 49’, 3:1 – Aleksandar Kolarov 70’), dwubramkowym (2:0) zwycięstwem gospodarzy zakończył się także pojedynek Sunderland AFC ze Stoke City (1:0 – Patrick van Aanholt 82’, 2:0 – Duncan Watmore 85’). Znakomicie spisująca się od początku rozgrywek ekipa Leicester City w

1. FC Cobalt (m)

36-16

1. PCW Olimpia (p)

74-26

2. The 12 Team

22- 7

2. FC Cosmos

52-27

3. Scyzoryki

26-14

3. Bianca FC Watford

33-29

4. KS04 Ark

23-25

4. Warriors of God (s)

35-24

5. Wima Team (b)

24-23

5. Power Rangers

46-29

6. Show Team 5B

30-26

6. IFX FC

21-24

Zapowiedź 15. kolejki:

7. White Wings Seniors

14-21

7. PMBC

28-50

Stoke City – Manchester City

8. Inter RSVM Team

25-34

8. FC Piona

23-48

9. Joga Bonito

21-24

9. JJ Construction

25-34

10. Ziomale FC (b)

25-56

10. Mazury Team

18-64

Zestaw par 12. kolejki:

DRUŻYNA

MECZE BRAMKI PUNKTY

1. Manchester City